yor.FTMftrnsze wszystkich krajów łączcie się? Łączny nakład: 95.740 Wyd. AR .. Cena 50 gr Organ fiVV PZPR -fa Wyda nie sobotnio-niedzielne <>k xiii 3 i 4 kwietnia 1965 r. Nr 80 (3906) 20 — lecie zbliżenia narodów Współpraca kulturalna mię zy Polską a Związkiem Ra zieckim w okresie ubiegłych dwudziestu lat przyczyniła ę do zbliżenia i wzajemnego Poznania sąsiadujących z so-narodów. Książka i prasa, 1 i sztuka, wystawa i kon-^rt były i są najlepszymi for *n\ „te«j współpracy. Bardzo interesująca jest dwudziestoletniego zbliżenia kulturalnego. Wy-jnownym świadectwem zainte esowania społeczeństwa pol-kulturą narodów ZSRR J-st liczba około 8800 ksią-ła.utorów radzieckich i ro-1 Jskich, przetłumaczonych i anych w tym czasie w , ce w nakładzie około 150 nin egzemplarzy. Ponadto, w Języku rosyjskim sprowadza dn ostatnio do Polski około li•« tytułów książek i publikacji rocznie w nakładzie około 3 min egzemplarza. Oazety i czasopisma w języku rosyjskim rozchodzą sję w jednorazowym nakładzie \v°L0 700 tySł e£zemplarzy. li ,ZS.HR wydano w dwudzie stoleciu około 600 polskich Dokończenie na str 3 mk$ POWOŁANIE OKRĘGOWYCH KOMISJI WYBORCZYCH w KOSZALINIE i w SZCZECINKU Dht przeprowadzenia wyborów do Sejmu PRL Wojewódzka Rada Narodowa powołała wczoraj skład osobowy okręgowych komisji wyborczych w Koszalinie i w Szczecinku# OKRĘGOWA KOMISJA WYBORCZA NR 34 W KOSZALINIE Przewodniczący: SATURNIN SKRZYP-CZYŃSKI — przewodniczący Zarządu Okręgu Zw. Zaw. Pracowników Państwowych i Społecznych. Zastępca przewodniczącego: JAN KA-PICA — wiceprezes WZGS. Sekretarz: TADEUSZ CIEŚLAK — kierownik Wydziału Ekonomicznego WK SD. Członkowie: WIESŁAW PIĄTKOWSKI — oficer WP, JANINA CZUBAK — sekretarz ZW Ligi Kobiet, GERARD ZAWADZKI — kierownik Wydziału Organizacyjnego ZW ZMS, JOZEF GÓRNIAK — pracownik Słupskich Zakładów Gastronomicznych, HENRYK MICKIEWICZ — prezes Powiatowego Związku Kółek Roi niczych w Sławnie, PIOTR SOSZYŃSKI — prezes PZGS w Świdwinie, JÓZEF SAMOL — nauczyciel z Kołobrzegu, RO- MAN SZAFARZ — dyrektor Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa „Arged" w Koszalinie. OKRĘGOWA KOMISJA WYBORCZA NR 35 W SZCZECINKU Przewodniczący: ZYGMUNT KACZMAREK — dyrektor Okręgowego Zarządu Lasów Państwowych w Szczecinku. Zastępca przewodniczącego: ANTONI STASIÓROWSKI — sekretarz PK SD w Wałczu. Sekretarz: STANISŁAW CZARNOBRY-WY — leśnik, dyrektor Biura Zbytu Drewna w Szczecinku. Członkowie: WŁADYSŁAW DYMNIC-KI — dyrektor PBR w Człuchowie — EUGENIUSZ OLSZEWSKI — przewodniczący ZP ZMS w Szczecinku, T. KLEM-BALSKI — działacz społeczny, RYSZARD POWIŁAJTIS — lekarz, kierownik Przychodni Obwodowej w Szczecinku, ZYGMUNT ŻYCHLItfSKl — podprokura tor powiatowy w Szczecinku, JÓZEF PIECHOWIAK — kierownik Wydziału Finansowego Prezydium PRN w Drawsku, ANTONI KUCIAPSKI — rolnik ze wsi Stołczno w pow. człuchowskim. U Thant otrzymał 16 państw Wietnamu w sprawie ■¥• warszawa (pap; mf™ tonosiliśmy, w dniu 31 stanu ambasador Afgani-^ Mohammed Youssou nei rfo a^basador Zjednoczo-a Af^Ubliki Arabskiej Saad Polski^™ prze^aza^i rządowi EST" apel 16 Państw nie Doknin^ W sprawie blemn rozwiązania pro- mu wietnamskiego. Podaje fragmenty tego aoelu: My, niżej podpisani, szefowie państw i rządów, z poważnym zaniepokojeniem zwracamy uwagę na zaostrzenie napięcia i konfliktów w południowo-wschodniej Azji, w pewnych rejonach Afryki, środkowego wschodu i Ameryki Łacińskiej, wynikających z ucisku i obcej interwencji oraz wyrażamy żal z powodu obecnego kryzysu w Organizacji Narodów Zjednoczonych, który uniemożliwia jej pełne wykonywanie zadań w zakresie zachowania i zabezpieczenia pokoju. (Dokończenie na str. 2) Braciom Węgrom — serdeczne pozdrowienia Medyka — port na ?ądz!e. Tu przeładowuje Się radziecką rr.de dla polskićn hut. Ale współpraca* przemysłów to tylko fragment polsko-radzieckich braterskich stosunków. W dniu tym — 4 kwietnia 1945 roku — Armia Radziecka przepędziła ostatniego żołnierza faszystowskiego z terytorium Węgier. W dniu tym w historii narodu węgierskiego zaczął się nowy rozdział — na rbdziły się ludowe Węgry. Od dnia tego minęło już więc 20 lat: dwudziestolecie bratnich ludowych Węgier jest o niecały rok młodsze od naszego, polskiego dwudziestolecia. Ł^czą nas z Węgrami, jak wiadomo, stare sentymenty, stara wspólna tradycja walk ni epodl e głoś cio wy ch, stara przyjaźń. Znane powiedzenie o Polaku i Węgrze — „dwóch bratankach" ma swoje podsta wy, sięgające w płąb minionych wieków. Toteż dziś, gdy oba nasze kraje rozwijają się w oparciu o wspólne, socjalistyczne zasady, gdy stanowią część rodziny państw socjalistycznych, gdy połączone są so juszem w ramach Układu Warszawskiego, gdy owocnie współpracują ze sobą m. in. w ramach Rady Wzajemnej Po mocy Gospodarczej, a we wszelkich podstawowych spra wach życia międzynarodowego i międzynarodowego ruchu ro botniczego wyznają wspólne zasady, wszystko co nas łączyło w przeszłości wzbogaca się o nowe treści, staje się szersze i głębsze. Wielką i trudną drogę przeszły bratnie Węgry w ciągu minionego dwudziestolecia. Trudną, bo — jak to dobrze wiemy z własnych doświadczeń — sam proces budowni- ctwa socjalistycznego nie jest bynajmniej łatwy. Trudną m. in. z powodu wypaczeń okresu kultu iednostki i dramatu z roku 1956. Ale w skali dwudziestolecia ta droga jawi się tiam przede wTszystkim jako wielka. Była to droga od „trzech milionów żebraków*' (bezrolnych chłopów), do kraju nowoczesnego, o liczącym,się w Europie, i w świecie poziomie gospodarczym i kulturalnjmn. Była to droga 5-krotnego wzro stu produkcji przemysłowej i szczególnie szybkiego wzrostu jego gałęzi najbardziej pracochłonnych, „szlachetnych" — teletechnicznego, precyzyjnego, obrabiarkowego, chemicznego. Była to droga ekspansji węgierskiego handlu ragra nicznego w wielu krajach świata — i my w Polsce dobrze znamy węgierskie lokomotywy dieselowskie, wagony motorowe i autobusy, obrabiarki, aparaturę, dźwigi i urządzenia transoortowe. By ła to droga 4-krotnego, w sto sunku do stanu przedwojenne go, wzrostu liczby młodzieży szkolnej i studenckiej. Wielu ostatnio Polaków prze bywa na Węgrzech — nie tyl ko w domach wczasowych nad Balatonem, ale i w węgierskich fabrykach, biurach kon strukcyjnych, placówkach nau kowych i — w domach swTych węgierskich przyjaciół. Wielu też Węgrów przebywa w ostatnich latach u nas. I wszyscy przesyłamy dziś braciom Węgrom nasze najserdeczniejsze pozdrowienia i uściski dłoni. W bitwie z partyzantami Amerykanie użyli napalmu. Po-łudniowowietnamski partyzant tak wyglądał po wzięciu go do niewoli „Eur" jest supernowo-zesną dzielnicą Rzymu. Ta ki właściwie mikroświat, to którym architektura i wy gody dostosowane są do po trzeb człowieka XXI wieku. Bylina ją na świecie takie cuda.. 1 nie o zazdrości chcą pisać. W tymże bowiem Eurze" ulice, a raczej arterie komunikacyjne nazwano imAeniami wici kich ludzi, oficjalnymi raz wami państw Szczegół: przy każdej tabliczce wyjaśnienie. Jeśli, ulica Puszkina, to pod spodem napisano, że jest to rosiński ro eta Jeśli ulica Chopina 1:5 informuje s ię przechodniów, że tak nazywał się polski kompozytor 1 tego zazdroszczę ..Enrowi". Gdyby w Koszalinie urza dzić zgaduj-znadytle z pyta niomi' któ to buł Bon11> sław 1L księżna Anastazja \;hrfanka i inni i d^a-cze-go ich nazwiskami opisaliśmy ulice to jestem prze konany, że poza dziatwą szkolna. niewielu mieszkań ców tych ulic odpowiedzią JJFJ drago no cfagifoeyi loby trafnie. Przypuszczalnie taki sam rezultat przy niosłaby słupska impreza, ro trakcie której należałoby wyjaśnić, kio zacz był Michał Mostnik i co nas z nim wiąże. Sławnych ludzi cc raz wi,ę ccj na świecie. Dobrze, ze ich imiona i nazwiska vtrwałam.y na małych ulicz nvch tabliczkach A^e niedobrze i n icwyćhowe wczo, że żałujemy nracy dla dopi sania pod spodem danych personalnych patrona. Przy najmniej na początki' i koń Cu ulicy. W Moku Pomorza Zachodniego" nadarza sie okazja nadrobienia tej zaległości w odniesieniu do słowiańskich. pom orskich urzodkew. 1 nie tylko ich. Rok 1945 również dostarczył indywidualnych i zbio rowych bohaterów. Poświęćmy im skromne infor macyjne tabliczki. Wyjaśnijmy za co ich czcimy i wspominamy. To z peumością będzie kosztowało parę groszy. Nie szkodzi. Zdarza się am przecież od czasu do czasu trochę nierozsądnie gospodarować fund uszami i to znacznie przekraczającymi koszt' ufundowania ulicznej tabliczki. Podobno w Koszalinie ma powstać nowe boisko piłkarskie. Py tam się: po co. Mamy w Koszalinie stadion z praw dzinyego zdarzenia, tyle że zaniedbany. V/ iednym kom plcksie dwa boiska piłkar- Sami nie wiecie... skie (jedno z bieżnią i skocz niami) boiska do koszyków ki, siatkówki, korty teniso we. Mogą nam inni zazdroś cić. Stadion koszaliński wymaga kapitalnego remon tu. Niestety, nie ma na to pieniędzy. Absurd, ale praw dziury: łatwiej zbudować nowe boisko niż wyremontować stare. Budujmy boiska i stadiony tam, gdzie są rzeczywiście potrzebne. W ogóle rób my to co ma sens. Nie napisałem. że tabliczki zastąpią boisko do siatkówki czy bieżnię. W Koszalinie są one jednak bardziej wskazane niż nowy obiekt spor towy Przynajmniej na razie W innych miastach — oprócz boisk. Całe szczęście, że nie ma my sportowca nazwiskiem Mostnik Nikt go nie pomy li. nie przemieści w czasie. Bo gdy się mówi Zabłocki, usportowiony naród myśli o szermierzu. Nieliczni pamiętają o literacie. (zetem) Str. 2 IGŁOS Nr 80 (3906)1 f|/felegrafi flflJiM lcznym ; PIERWSZA W KRAJU jj W piątek 2 bm. o godz. •f nie 13 rozpoczęła obrady — i Jako pierwsza w kraju — konferencja partyjna okrę gu wyborczego Warszawa-• -Praga. Na konferencję ■i przybył I sekretarz KC I PZPR tow. Władysław Go-} mułka, ZEBRANIE Z UDZIAŁEM TOW. E. OCHABA W piątek odbyło się w Warszawie w WSK-Okęcie zebranie partyjne z udziałem członka Biura Politycz nego KC PZPR, przewodniczącego Rady Państwa tow. Edwarda Ocłiaba. Na zebraniu wybrano delegatów na dzielnicową i okrę gową konferencję partyjną. SPOTKANIE B. DZIAŁACZY W sali Teatru Rozmaitoś ci w Krakowie rozpoczęło | się w piątek uroczyste spot jj kanie kilkuset byłych dzia | łączy ruchu młodzieżowe-t STO na wsi — działacrv by I łego ZMW-Wici, ZWM, I OM TUB, ZMP. Są rów-i nież obecni czołowi aktywiści ZMW i innych organizacji młodzieżowych. Na spotkanie przybyli premier tow. Józef Cyrankiewicz o-raz I sekretarz KW PZPR w Krakowie tow. Czesław Domagała, Spotkanie poświęcone jest dorobkowi ruchu mło dzieżowego na wsi w minio nym 20-leciu. rozmowy wilsona z de gaullem ® PARYŻ w piątek o godz. 9.30 czasu warszawskiego przybył do Paryża premier W. Brytanii — Wilson. Na lotnisku powitał go premier Francji Pompidou. Pierwsze od chwili, gdy de Gaulle zablokował W. Brytanii wejście do wspólnego rynku w 1 ' stycznia l$fi? r. brytyjsko-fran cuskie* spotkanie na szczycie rozpoczęło się o godz. 11. Oczekuje się, iż w rozmowach de Gaulle'3 z Wilsonem omówionych brdzie wiele kluczowych problemów światowych, a przede wszystkim kryzys wietnamski i ogólna sytuacja w Azji południowo-wschodniej. Przedyskutowane bedą również zagadnienia ekonomiczne oraz umocnienia w~półpracv bryty,1-sko-francuskiej w dziedzinie przemysłu lotniczego i wojskowego. wizyta grómyki w turcji # vo?KWA j, Ogłoszono tn ofidalnie, i* minister spraw zagranicznych Związku Radzieckiego Andrzej Gromyko uda się z rewizytą do Turcji w dniach 17—22 maja br. tragiczne skutki trzęsienia ziemi & MEKSYK Jak donosi agencja "Reutera, trzęsienie ziemi w Chile pochłonęło co najmniej 259 śmiertelnych ofiar. Dotychczas odnaleziono zwłok ludzi, którzy ponieśli śmierć. Los 170 osób jest nieznany. Ponad 600 osób odniosło rany, w tym o-kojo BO poważne. Trzęsienie ziemi w Grecji pochłonęło « ofiar śmiertelnych i sn-owodowało obrażenia u kilkudziesięciu osób. Wstrząsy podziemne zniszczyły 350 budynków. To nasz dorobek! Wywiad z pro!, dr K. Secomskim przewodniczącym Rady Naukowej Towarzystwa Rozwoju Ziem Z&rfiodnich 3 i 4 bm. w Poznaniu odbędzie się sesja Rady Naukowej Towarzystwa Rozwoju Ziem Zachodnich poświęcona ocenie 20-letniego dorobku Polski Ludowej na tych ziemiach. W związku z sesją i jej problematyką przewodniczący Rady — prof. dr Kazimierz Secomski udzielił przedstawicielowi PAP wywiadu. Jakie są cele i zadania Rady Naukowej TRZZ i jej najbliższej sesji? Hada Naukowa TRZZ w pracach swych kontynuuje różne kierunki badawcze zapoczątkowane jeszcze przez Radę Naukową dla zagadnień Ziem Odzyskanych, istniejącą przy Ministerstwie Ziem Odzyskanych. Głównym zagadnieniem, które będzie przedmiotem naj bliższej sesji jest próba podsumowania naszego dorobku na Ziemiach Zachodnich i Pół nocnych jak też skonkretyzo wanie na tej podstawie przy szłych kierunków ich rozwoju. Czy mógłby Pan Profesor podać najbardziej charakterystyczne elementy na szego 20-letniego dorobku na Ziemiach Zachodnich? Chciałbym zaakcentować przede wszystkim te zagadnie nia, które w sposób najbardziej syntetyczny reprezentu ją generalną linię rozwoju Ziem Zachodnich i ich obecny stan społeczno-gospodarczy. Można tu wskazać na trzy podstawowe elementy. Dni Oświaty KSIĄŻKI i PRASY od 2 maja br. W piątek zebrał się na pierwszym posiedzeniu Ogólnopolski Komitet Obchodu Dni Oświaty, Książki i Prasy, które w tym roku trwać będą od 2 do 16 maja, a na wsi do 31 maja. Przewodnicząc}^ komitetu został min. kultury i sztuki Lucjan Motyka. Jak co roku obchodzony bę dzie Dzień Działacza Kultury. Związane z nim uroczystości odbędą się w niedzielę 16 ma ja. A oto główne założenia pro gramowe Dni: W związku z kampanią wyborczą do Sejmu PRL i rad narodowych popularyzowane będą osiągnię cia tych organów w dziedzinie rozwoju oświaty i kultury. Dni zbiegają się z obchodami 20-lecia powrotu Ziem Zachodnich i Północnych do Macierzy — uwzględ niona więc zostanie populary zacja wiedzy o tych regionach. 20-lecie zwycięstwa nad Niemcami hitlerowskimi będzie okazją do przypomnienia udziału Wojtka Polskiego w wojnie z hitleryzmem oraz ro li ruchu oporu. Opieka nad dzieckiem wiejskim 9 (Inf. wł.) W dniach 4—7 kwietnia br. w Ośrodku Wypoczynkowym na Górze Chełmskiej w Koszalinie odbędzie się seminarium dla aktywistów Towarzystwa Przyjaciół Dzieci z województw: gdańskiego, szczecińskiego i koszalińskiego, poświęcone pracy z dziećmi wiejskimi. Na temat działalności Okręgu Koszalińskiego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w środowisku wiejskim mówić będzie prezes Zarządu Okręgu TPD w Koszalinie, A. Prondziński. Referat pt. „Sytuacja dziecka w środowi-j sku wiejskim i osiągnięcia w działalności społecznej i 1 opiekuńczo-wychowawczej w 20-leciu PRL na Ziemiach l Zachodnich i Północnych" wygłosi członek Prezydium Zarządu Okręgu TPD w Gdańsku, J. Stankiewicz. Uczestnicy seminarium odwiedzą koła, ogniska przedszkolne i place zabaw TPD w powiatach koszalińskim i szczecineckim. 6 kwietnia nastąpi spotkanie z przedstawicielami KW PZPR, WK ZSL, WK SD, prezydiów WRN z trzech województw, na którym przewodniczący Prezydium WRN w Koszalinie inż. Zdzisław Tomal zapozna zebranych z osiągnięciami 20-lecia Ziemi Koszalińskiej, (aka) Pierwszy z nich najwcześniej zrealizowany — to integracja polityczno-administracyjna, a więc ujednolicenie na całym obszarze kraju systemu kierowania i administracji. Dru gim z tych elementów także w pełni dokonanym — jest proces scalenia Ziem Zachodnich i ziem dawnych w jednolity organizm gospodarczy. I wreszcie trzeci — to element demograficzny, gdzie procesy integracyjne znajdują się w fazie końcowej. Ludność zamieszkująca Ziemie Za chodnie i Północne już obecnie więcej niż w połowie skła da się z os6b, które urodziły się i wychowały na tych ziemiach. Drugim z charakterystycznych elementów naszego dorobku jest problem nakładów zainwestowanych w rozwój Ziem Zachodnich. Uprzytom-nijmy sobie, że w r. 1945 war tość majątku trwałego, który objęliśmy na tych ziemiach stanowiła po potrąceniu znisz czeń kwotę ok. 37 mld zł przedwojennych. W ciągu 20 lat Polska zainwestowała w te ziemie kwotę blisko 300 mld zł bieżących, tj. ok. 40 mld zł przedwojennych. Pamiętać przy tym musimy, że w międzyczasie początkowa wartość środków trwałych, które tu objęliśmy, zmalała znacznie wskutek zużycia fi zycznego i ekonomicznego. Tak więc dzisiaj już ok. 2/3 majątku narodowego na Ziemiach Zachodnich stanowi do robek Polski Ludowej. Jeśli mówimy, że produkcja przemysłowa na Ziemiach Zachodnich wzrosła dwukrot nie w porównaniu z okresem przedwojennym, to ujmujemy zaledwie część tego problemu, wzrost ilościowy. Pod względem jakościowym obecny prze mysi jest przemysłem nowoczesnym, wysoce zróżnicowanym obejmującym wiele nowych gałęzi przemysłu ciężkiego, a także przetwórczego, które w ogóle nie istniały na tych ziemiach lub istniały tyl ko w zaczątkach. Te przekształcenia struktury przemy słu są zarazem gwarantem je go nowoczesnego rozwoju w latach następnych. Podobnie w rolnictwie. Dzi siai woj. opolskie i wrocław skie są czołowymi pod wzglę dem produkcji roślinnej woje wództwami całej Polski. Mo dernizacja rolnictwa, a zwłasz cza PGR postępuje szybko na przód, przy czym obok wzrostu ilościowego zaznaczają się tu podobnie jak w przemyśle korzystne przemiany jakościo we. Jak kształtuje się baza na ukowa na Ziemiach Zachód nich i jej udział w rozwoju tych ziem? Wykształcenie silnych o-środków naukowych na Ziemiach Zachodnich wymagało czasu. Jeśli porównawczo zestawimy, iż w latach przedwojennych funkcjonowało tu 10 szkół wyższych z liczbą ok. 6 tys. studentów, a dziś mamy 21 wyższych uczelni z ponad 60 tys. studentów — to z prostego zestawienia tych cyfr widać jak olbrzymi skok został dokonany w tworzeniu ośrodków naukowych tych ziem. A przecież obok wyższych uczelni mamy dzisiaj silnie rozwiniętych ponad 80 instytutów naukowych i 21 towarzystw naukowych. To wszyst ko stwarza sytuację, w której olbrzymią część programu badań naukowych oraz służeb nej roli nauki w stosunku do zadań rozwojowych Ziem Za chodnich przejęły ich własne kadry i własne ośrodki nauko wo-badawcze. Wojewódzkie eliminacje TEATRÓW POEZJI Wyprawa łrawlera , Jamno" Na bogate łowiska śledziowe Nowej Fundlandii wybiera się trawler „Odry" ze Świnoujścia m/t „Jamno". Wyprawa w ten rejon jest pierwszym tego rodzaju zwiadem rybackim rybaków „Odry", którzy będą tam łowić śledzie. Pobyt na łowiskach Nowej Fundlandii potrwa tak długo, jak długo trwać będą „śledziowe żniwa". Rybacy m/t „Jamno" będą nie tylko łowić ryby lecz również przy gotowywać z niej filet/. (Inf. wł.). W niedzielę 4 bm. o godz. 9 w sali Bałtyckiego Teatru Dra matycz.nego w Koszalinie rozpoczną się eliminacje wojewódzkie w ramach II Ogólnopolskiego Festiwalu Amatorskich Teatrów Poezji z repertuarem rosyjskim i radzieckim. Imprezę tę organizuje TPPR z okazji 20. rocznicy podpisania Układu o Przyjaźni, Współ pracy i Pomocy Wzajemnej, 95. rocznicy urodzin W. I. Lenina oraz 20-lecia wyzwolenia. W eliminacjach wystąpią: zespół MDK w Sianowie, koszaliński „Dialog" oraz zespo- ły PDK w Świdwinie i Bia łogardzie. Wyniki będą ogłoszone w s: li kina „Amur", o godz. I4 Następnie zespół amatorski : Kępic wystawi „Jubileusz" ^ Czechowa. (el) Spotkanie tow. Z. Kliszki ze sprawozdawcami parlamentarnymi W związku z zakończeniem kadencji Sejmu odbyło się 2 bm. tradycyjne spotkanie członka Biura Politycznego KC PZPR, wicemarszałka Sej mu tow. Zenona Kliszki z redaktorami naczelnymi prasy, Wspólne obrady Pod przewodnictwem Ignacego Logi-Sowińskiego, odbyło się w Warszawie posiedzenie Prezydium i Komitetu Wy konawczego CRZZ, na którym omówiono realizację uchwał wspólnego plenum Centralnej Rady, NOT i ZMS, dotyczących współdziałania w rozwiązywaniu planowych zadań gospodarczych, zwłaszcza zamierzeń w zakresie rozwoju techniki. Współpraca związków zawo dowych, NOT i ZMS dała już znaczne rezultaty. Pozytywne rezultaty przy no si udział przedstawicieli kół stowarzyszeń NOT i ZMS w pracach konferencji samorządu robotniczego, zwłaszcza przy rozwiązywaniu problemów postępu technicznego. Świadczą o tym m. in. przykłady z „Mostostalu" w Zabrzu, z Bydgoskiego Przedsię biorstwa Budownictwa Przemysłowego, Łódzkich ZPB im. 1 Maja, czy Huty „Kościuszko". radia i TV oraz sprawozdawcami parlamentarnymi. W spotkaniu uczestniczył kierów nik Biura Prasy KC PZPR — Stefan Olszowski, szef kancelarii Sejmu — Stanisław Skrzeszewski i przewodniczący Prezydium Zarz. Gł. SDP •— red. Stanisław Mojkowski. Spotkanie zagaił przewodni czący Klubu Sprawozdawców Parlamentarnych — red. Zdzi sław Sachnowski. Zenon Kliszko omówił wiele węzłowych problemów o-becnej sytuacji międzynarodo wej, jak również niektóre za gadnienia dotyczące pracy Sejmu III kadencji oraz kam panii wyborczej do Sejmu i rad narodowych, a następnie odpowiadał na liczne pytania dziennikarzy. Na zakończenie spotkania Z. Kliszko serdecznie podziękował dziennikarzom i zarzą dowi klubu za współpracę o-raz pozytywnie ocenił dorobek członków klubu w dziedzinie publicystyki i informacji o działalności Sejmu i posłów. Radzieccy kosmonauci opuścili Algier KAIR (PAP) Radzieccy kosmonauci Walentyna Nikołajewa-Tieriesz-kowa i Andrian Nikołajew opuścili stolicę Algierii, gdzie przebywali na zaproszenie pre zydenta Ahmeda Ben Belli od 26 marca do 1 kwietnia. SPORT • SPORT SPORT SPORT Dokąd się wybierzemy ? piłka nożna W dniach 3—4 bm. piłkarze za- PTR w Szczecinku (początek — w sobotę o godz. 17, a w niedzielę — o 9), zaś siatkarki — w Techn. inaugurują tegoroczne rozgrywki Ekonom. chs w Złocieńcu (nie-mistrzowskie. W pierwszych spot- dzieła, godz. 10). kaniach grają: liga okręgowa mężczyzn liga OKKĘGOWA: Sława — __ ostatnie zalegle spotkanie roze-Bałtyk, Gwardia — Czarni, Gryf — grają w niedzielę w Białogardzie Włókniarz, Darzbór — Płomień, (godz. 10) drużyny lzs Głaz Ty-Kotwica — Orzeł, Pogoń — Lechia. c how o i Czarni Słupsk. klasa a: Gwardia ii — Gryf ii, Korab — Yictoria, Olimp — Piast TFKKA attftyka Człuchów, Granit — Lechia ii, LEKKA ATLETYKA ^arnir" - S,®°!l0ra" WIOSENNY PRZEŁAJ na Górze LIG\ JUNIOROW CRUPA Chełmskiej KKFiT Miasta i Po- LIGA JUNIOROW - GRUPA wiatu w Kosraalinie „ganiziije bie- gi przełajowe. Początek zawodów o godz. 11. POŁUDNIE: Orzeł — Lech Czapli-nek, Darzbór — Lechia, Pogoń — Piast Człuchów, Drawa — Soarta Złotów; GRUPA PÓŁNOC: Czarni — MKS Cieśliki, Bałtyk — MKS Sztorm, Gwardia Koszalin — Kuter, Gryf — LKZ Głaz Tychowo. KOSZYKÓWKA KLASA A MĘŻCZYŹNI: sobota — Gryf — Sparta Złotów (godz. 17), KOBIETY: niedziela — SKS Bytów — SKS Wałcz (16), JUNIORZY: sobota — MKS Orzeł Człuchów — Gwardia Koszalin (18), MKS Żak — MKS Znicz (19); niedziela — MKS Or:-fł Człuchów — MKS Znicz (U), MKS Żak — Gwardia Koszalin (godz. 10.30). DWUDNIOWY TURNIEJ W KOSZALINIE W sobotę od godz. 16.30 i w niedzielę od godz. 9 w hali sportowej w Koszalinie rozgrywany będzie turniej koszykarzy o puchar WKZZ. Grala: Iskra. Darzbór, Kotwica i Orzeł Wałcz. PODNOSZENIE CIĘŻARÓW Indywidualne mistrzostwa okręgu Zrzeszenia LZS — odbędą się w niod^ielę w Pnłczynie-Zdroju. Początek o godz. 9.30. siatkówka TURNIEJ 20-LECTA organizuje RW LZS w Koszalinie w sobotę i w niedzielę dla młodzieży szkół rolniczych w woj. koszalińskim. Siatkarze £rają 3 14 bm. w tali Apel szefów 16 państw w sprawie Wietnam^ (Dokończenie ze str. 1) Potwierdzamy uroczyście raz je szcze prawa ludów do samostano wienia i zasadę, że wszystkie parf stwa w stosunkach pomiędzy sotf winny powstrzymać się od gró# i użycia siły. Wyrażamy przekonanie, iż uci«' kanie się do użycia siły i różny^ form nacisku jest sprzeczne z pf* w c-m narodu wietnamskiego do p0' koju, wolności i niepodległości' Postępowanie tego rodzaju moi1 prowadzić tylko do zaostrzeni' konfliktu w tym rejonie oraz & jego przekształcenia się w wojn* o szerszym zasięgu i katastrofa1' tiych konsekwencjach. Wyrażamy głębokie zaniepokoją ■iie z powodu zaostrzenia się sT tuacji w Wietnamie i przekonani®' że jest to wynik obcej interwencja przejawiającej się w różnorodny'11 formach, włączając interwencji militarną, co stoi na przeszkodzi* realizacji postanowień układó^ genewskich w sprawie Wietnam^1, * NOWY JORK (PAP) W czwartek sekretarz gene' ralny ONZ, U Thant otrzym^ tekst apelu 16 szefów państw niezaangażowanych na tema* sytuacji w Azji południowo' -wschodniej. Dokument ten wręczyli ® Thantowi ambasadorzy sied' miu krajów niezaangaźnwa' nych: Jugosławii, Tndii. ZRA* Gwinei, Iraku, Cypru i Syrtf* Rzecznik ONZ oświadczał, źe U Thant powiedział amb* sadorom, iż nie ustaie w wysiłkach, aby dopomóc w pok" 'owym rozwiązaniu kryzys# wietnamskiego. smierc „eksperta — heleny rubinstein •' NOWY JORK W Nowym Jorku zmarła W wieku 94 lat właścicielka świa-towej sławy firmy kosmetycz" nej Helena Rubinstein. Była ona z pochodzehia Polką, urodzoną w Krakowie. Jako młoda dziewczyna wyjechała do Australii i tam dając porady kobietom australijskim* jak pielęgnować wysuszone i zniszczone twarze, rozpoczęła swą kosmetyczną karierę. roku 1902 otworzyła s^lon kosmetyczny w MelboTirne. By* to maleńki pokoik, w którym udzielała porad i sprzedawała robiony przez siebie krem-Wkrótce potem udała się AO Europy na naukę do słynnye*] dermatologów. W 1908 »*oku jej salon kosmetyczny, otworzony w Londynie, miał już 20 pokój i bardzo wiele klientek. Oa 1915 roku prowadziła d i>y gabinet kosmetyczny w Nowym Jorku. Po pierwszej wojnie rozrósł się on w olbrzymią firmęi majsca swe filie w całych Stanach Zjednoczonych i w Europie. Helena Rubinstein była kolekcjonerką sztuki, mecenasem artvstów i absolutnym ekspertem w sprawach piękności kobiecej. Zapytana, co jest największym wrogiem *obiet --odpowiedziała: ..Wcale nic czas, jedynie lenirrt*VD*\ W dniu 29 marca 1965 r. zginął śmiercią tragiczną w czasie pracy rybak, długoletni ceniony pracownik, przodownik pracy Franciszek Nowicki Cześć Jego Pamięci! ŻONIE, DZIECIOM I RODZINIE ZMARŁEGO WYRAZY GŁĘBOKIEGO WSPÓŁCZUCIA składa DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA I ZAŁOGA PAŃSTWOWEGO GOSPODARSTWA RYBACKIEGO MIELNO Dnia 29 marca 1965 r. zginął na posterunku pracy długoletni rybak Państwowego Gospodarstwa Rybac~ kiego w Mielnie Franciszek Nowicki Wyrazy głębokiego żalu i współczucia Żonie, Dxie~ ciom i Rodzinie składa REJONOWY INSPEKTORAT PAŃSTWOWYCH GOSPODARSTW RYBACKICH W SŁUPSKU »3tr. 8 nctafewrn* byli apttdcłeteami. Za«hi- 55©oymi dla gospodarki narodowej i miasta. Przywiązanymi swojego /okładu. Wszak oni pierwsi, zaraz P© "wojn&, uruchomiH warsztaty i trwali przy nich długie lata.AJeksander Galerczyk, Kazimierz Guziński — wtedy «>rodzi ludzie. Dziś w sile wieku, dojrzali robotnicy klubowego przedsiębiorstwa, którym niemal dzień jubileuszu pracy zbiegł się z dniem wstąpienia do partii. Dwudziestolatki. Inni niż ci, których zwykliśmy tak nazywać. Rówieśnicy, choć nie dwudziestoletni. To dobrze, iż właśnie teraz, tacy ludzie jak oni wstępują do partii. Właśnie teraz, być może bardziej niż kiedykolwiek indziej, koszalińska Fabryka Urządzeń Budowlanych stawia na swoją załogę. Wszak już nie spółdzielnia, inna produkęja, inne warunki wytwarzania pracy, jej nagradza-nia- Inne zadania powierza na godowa gospodarka, niewiel-. e.i w kraju, ale dużej w wojewódzkim mieście fabryce. nie jest nowoczesnym Nakładem. Znaleźć by tu moż-fla nawet prymitywne warunki pracy. Wielkość zadań ma Sie nieraz od wre tnie proporcjo lnie do warunków technicznych i „lokalowych", w jakich przychodzi je realizować. W to;- sytuacji ubiegłoroczne posiedzenie egzekutywy KW z odziałem dyrektora Zjednocze ma było wyrazem troski o bliż sze i dalsze lat2 zaniedbanego przedsiębiorstwa. Było potrzeb r.ą konfrontacją opinii fabrycznego aktywu politycznego 1 gospodarczego z możliwością i zamiarami Zjednoczenia. Od tego posiedzenia minęło sporo czas i;. Fabryka jeszcze siie zdążyła wyraźnie odczuć rezultatów szczerej, rzeczowej rozmowy. Sprawa najważniejsza: inwestycje nadal pozostają sprawą do załatwienia. A bez nich, bez nowej hali na przykład, warunki pracy nie ulegną zasadniczej zmianie. Liczyć więc trzeba przede Wszystkim na załogę, jej mądrość, cierpliwość, dyscypliny Nie bez uzasadnionej przy-^yny w marcu 1965 roku egze FTTDW-a orsanizacji partyjnej . i rada zakładowa rozpi-Wtią ai"*&ietę. Jedenaście pytań, ni. intencT4 jest zbada-stosunku ro-°w i dyrekcji, nastro- ,cvcnhUr^Cl1 zaiogę' a ma" , b--POsrednie źródło w i' 5H?kach pracy, psychiki ro- niK°w, którzy są, powinni bryki WSp'^os^arzami fa- Przez pięć dni robotnicy zastanawiają się nad odpowiedziami. Potem wrzucają je do zamkniętych skrzynek w swoich wydziałach. Organiza-torzy ankiety z niecierpliwością oczekują wypełnionych kartek. ^ 450 ankiet — 131 odpowiedzi. Mało. Pierwsze to, tego typu, przedsięwzięcie w fabryce. Więc może jakaś rezerwa wśród załogi, niewiara w skuteczność ankiety, obojętność? Może inne, bardziej prozaiczne przyczyny: ktoś zapomniał, zgubił? a może pytania nie py stawiane wprost i dokład formułowane? jednak 131 odpo-j?i stanowiskiem zało- o' ,Wyrazem zaufania do or-gamzacj! partyjnej i związko_ zaniV .je^no^ze®nie zobowią-rn: napisaliśmy szczerze (ankieta zwyczajowo była ano nimowa), rzeczowo (ani jednej zgryźliwej czy kpiarskiej odpowiedzi). Pokażcie co z tym fantem zrobicie? „Kiedy jest dobrze, dyrekcja nie widzi potrzeby rozmawiania z robotnikami, ale kiedy jest źle — wtedy alarm". W tym stwierdzeniu zawiera się bardziej ogólna prawda czy też prawidłowość. Mobilizacja społecznego wysiłku następuje prawie zawsze wtedy, gdy stoimy w obliczu zadań przekraczających pewną określoną granicę ludzki cli możliwości. Na ogół z dobrym skutkiem. Utrwaliliśmy sobie prze konanie, że w gruncie rzeczy o czym rozmawiać z ludźmi nifcowi — zwołano zebranie. 5 godzin (po pracy) trwała gorąca dyskusja. Wystąpienia rozważne (jak na przyszłość zapewnić ludziom pracę w innych wydziałach) i gwałtowne (zwolnić kierownika). Zebranie spełniło rolę piorunochronu, atmosfera rozgoryczenia ustąpiła. Kiedy nadeszły materiały — brakło czasu na dyskusje. Ale przed tym przez kilkanaście dni robotnicy pytali kierownika: będzie robota, a on odpowiadał: nie wiem. A prze cież robotnicy chcą wiedzieć, Jedenaście pytań Zbigniew Michia Szybkościowe LODÓWKI WSK w Dębicy rorpoczę ła produkcję pierwszej serii nie wytwarzanych do tych czas w kraju szybkościowych lodówek (tzw. zamrażarek płytowych) — u-rządzeń do błyskawicznego zamrażania produktów spo żywczych. Za pomocą takie go aparatu zamraża się produkty żywnościowe w ciągM 2—3 godzin, a więc kilkakrotnie szybciej niż w normalnych lodówkach. Urządzenie to wygląda jak duża szafa, wyposażona w 12 płyt-półek. Pomiędzy płytki, w których krąży płyn chłodzący (amoniak), wkłada się warstwę owoców, mięsa itp. — po czym za pomocą dźwigni, dociska się do półki ściśle do zamrażanego produktu. Na razie można poznać opinię robotników. W grupie pytań dotyczących troski kierownictwa zakładu 0 dobro załogi i robotnika zde cydowanie przeważają opinie negatywne. 40 — tąk, 88 — nie. 13 — tak, 114. — nie. 48 — tak, S6 — nie. Yoturn nieufności? Robotnicy nie stawiają się w sytuacji panny na wydaniu. Nie o specjalne względy 1 umizgi im chodzi. Przede wszystkim o to, co się załodze należy. A należą się — zdaniem robotników — urządzenia socjalne (szatnie, umywalnie, ubikacje), właściwe ubrania robocze, mydło, proszek do mycia, bieżąca woda. Przyziemne sprawy? Jak najbardziej. Ale istotne. Jest nie pocieszającym faktem trudna, wspomniana na wstępie sytuacja fabryki, nie-dobre warunki pracy. Takie na przykład piaskowanie czy lakierowanie wymaga od robotnika nie lada poświęcenia i cierpliwości. Jest jednak faktem, że te przykre dla robotników zjawiska znajdują małe, prawie niewidoczne odbicie w ankiecie. Załoga postuluje zapewnienie jej cytowanych urządzeń socjalnych. A tymczasem w fabrycznej ciasnocie (produkcji nie można przerywać), w sporej części pomieszczeń sanitarnych ulokowały się działy pomocnicze i będą tam dotąd, dopóki nie otrzymają tymczasowych (barak) lub stałych pomieszczeń. Zmęczony robotnik ma jednak prawo upominać się o wodę, mydło, przyzwoitą szafę na swoje ubranie, szafę nie dzieloną z dwoma kolegami. Ma prawo żądać ubrania roboczego na jego miarę. I trzeba oddzielić żądania wymagające inwestycji od żądań wymagających jedynie opera ty w ności rady zakładowej, dyrekcji. Gdy PUB był jeszcze spółdzielnią mechaników samochodowych, inaczej kształtowały się nakłady na akcję socjalno - kulturalną. Korzystniej niż obecnie. I linia podziału robotniczych postulatów w tej dziedzinie przebiega między niemożliwymi do urzeczywistnienia żądaniami większej dopłaty do biletów kinowych z kasy rady zakładowej a prawidłową organizacją niedzielnego wypoczynku, wydzieleniem terenu na budowę boiska do Siatkówki, wresz cie właściwą konserwacją zakła dowych kajaków. Czy też zwró ceniem uwagi na fakt, że fabryczny autokar powinien częściej służyć załodze. W tej grupie pytań i odpowiedzi charakterystycznie brzmi stanowisko załogi, której część nie dostrzega związku między przedsięwzięciami dyrekcji zmierzającymi ; j roz woju produkcyjnego potencjału fabryki, a sytuacją jednostki. Kroki podejmowane przez dyrekcję zakładu kluczowego natrafiana tu na psychikę byłego spółdzielcy, długie lata przyzwyczajanego do innego podziału zysków czy socjalno-bytowych tantiem. I stąd pokutujący w psychice części robotników podział: ja — oni. Ale nie można wszystkiego tłumaczyć spółdzielczą przeszłością. Rzeczywistość jest bo wiem taka: Pytanie: Czy kierownictwo zakładu w dostateczny sposób i we właściwej formie informuje załogę o sprawach zakładu? Odpowiedzi: 36 — tak, 02 — nie. I najbardziej isofcerasujajce kiedy jest dobrze, spokojnie. I stąd np. zjawisko „szturmo-wszczyzny" nieobce także załodze FUB. A robotnikom nie wystarcza dialog w stylu pogotowia ratunkowego, lecz rozważna, spokojna, gospodarska rozmowa o normalnych, zwykłych sprawach fabryki. Konkretnie: więcej systematycznych spotkań, narad, rozmów. I nie w wąskim gronie dyrekcji i kierownictwa wydziału lecz 7 udziałem wszystkich robotników wydziału. W lutym wydział II fabryki nie miał co robić. Huty nie dostarczyły na czas potrzebnych ilości materiału. A ponieważ obowiązuje zasada: jaka praca — taka płaca, toteż i zarobki na tym wydziale spa dły. Gdy sytuacja stała się alarmująca, bo ludzi ponosiły nerwy, skakali sobie do oczu, wymyślali mistrzom i kierow- jaka praca czeka ich jutro, za tydzień, za miesiąc. 82 — tak, 39 — nie. W ten sposób odpowiedziała załoga na pytanie: czy forma dyscypliny jest słuszna. Dyscyplina wyraża się zarobkami. Wysokością premii z f u nd uszu za ki a d o w ego. Na -grodą za wysoką lokatę we w spć łza wod nic tw ie m ięd zy brygadami. Nieusprawiedliwio ny dzień nieobecności w roku to o 25 procent mniejsza premia. To 5 punktów karnych w klasyfikacji współzawodnictwa. Ludzie pilnują się nawzajem, wymagają od siebie koleżeńskiej obowiązkowości. Wymagają też od dyrekcji, aby spowodowała w MPK punktualne kursowanie autobusów dowożących ich do pracy w peryferyjnym zakładzie. Prze waga pozytywnych ocen stosowanej przez dyrekcję dyscypliny, mimo iż niezadowolo- nych nie brakuje, wyraża się także sformułowaniami -./ rodzaju: „...ostrzej traktować nierobów i leni". Wyrządzilibyśmy jednak krzywdę robotnikom FUB, przeliczając dyscyplinę na pieniądze. Robotnic po prostu iubi porządek. I wcale me tęsknią w tej fabryce do spółdzielczych czasów, kieciy można było po prostu wyjść z pracy, a plan i tak nie był zagrożony. Koledzy się poświęcili. Jak robota — to robota. Charakterystyczna polemika • ze stanowiskiem „czy się stoi czy się leży...". I wreszcie absolutna większość odpowiedzi „tak" na pytania w sprawie stosunku ory gadzistów, mistrzów i kierowników wydziałów do robotni-kow. Potwierdzenie zjawiska dość istotnego,jakim jest wzajemne zrozumienie, zaufanie, fabryczny savoir vivre. Brygadziści są wybierani przez robotników —■ wybory są więc trafne. O wynikach ankiety załoga będzie poinformowana. Niektó re, dość ogólne pytania, na które nie sposób było udzielić jednoznacznej odpowiedzi będą przeredagowane i ponownie zadane załodze. Ten korespondencyjny dialog powinien prze cież przynieść określone w py taniach i odpowiedziach zmiany, korzyści, a przynajmniej pełne wyjaśnienie stanowisk dyrekcji i załogi. Nie zbuduje się wprawdzie w ten sposób nowej hali, nie zmieni radykalnie warunków pracy. Ale nie mniej ważna od inwestycji jest atmosfera pracy, stawka na ludzi, którzy w przejściowej, trudnej sytuacji umieją i chcą zdobyć się na maksymalny wysiłek. Przedsięwzięcie POP i rady Nakładowej służy temu celowi. A częste „nie" załogi będzie punktem wyjścia do „tak". 20—LECIE ZBLIZENIA NARODOW Dokończenie ze str. 1 pozycji w 25 językach nar dów ZSRR, niekiedy (dzie Sienkiewicza, Prusa) w m lionach egzemplarzy. Dowc dem zainteresowania radzi< kich czytelników polską li raturą są kiermasze ksiąźc w Moskwie. Leningradzie, jowie, Rydze, Wilnie, coro* ny import około 250 tys. eg książek w języku polskim. Wielu miłośników zdobył sobie radziecka sztuka film* wa. Blisko 700 filmów pełni metrażowych i dokumental nych obejrzeli polscy widz wie w ciągu 20 ubiegłych la a radzieccy — około 140 po skich. Polskie filmy cieszą s dużym powodzeniem wśró radzieckiej publiczności, tygodnik „Ekran" rozchoda się w ZSRR w nakładzie < kolo 70 tys. egz. I w PoJsj i w ZSRR organizowane i co roku festiwale filmowe, ] łączone z wymianą delegae reżyserów, aktorów, kryty ków. W repertuarze polskich • U atrów stalą pozycję stanowi sztuki autorów radzieckich rosyjskich. Równie ehęt® teatry radzieckie wystawiaj klasyczne czy współczesne i zycje dramaturgii polskiej. Niemałą rolę w polsko-dzieckim zbliżeniu kultura! nym odgrywa wymiana prz srraniczna Rzeszowa ze Lwo wcm, Lublina z Luckiem. Bi łegostoku z Grodnem. Olszt na z Kaliningradem. 0 O ix O w Jak widać chodzi wyłącznii o jelenie rogi. Przez kilka lai nie docenialiśmy tej części le nego bogactom naszego woje wództwa. PTTK topadło jednak na intratny pomysł. ZJn chomilo w Miastku wytwórnię mebli i galanterii z por< ży. Praca żmudna, delikatno, ale jakże efektowna i zyskom na. Na ubiegłorocznej wystawi* we Florencji produkty mio Steckie zostały uyykupione v ciągu jednego dnia. Francia Wiochy zakupiły ,,na pniu" c, la niemal bieżącą produkcj< -le) wartość wyrażona w z* tówkach. iinfnosi 2 miliony z1 tych W dewizach — troc^ mniej 7. n, 5 lat w miasteckie i w bedńe vracowało 8* ''rlzi. Wartość ryrodfkcji roc?-wmiesi? 1? milionów zV tifch. Ju? teraz ornan;zuie sir * rannie się czny kurs dla 45 k biet. Meble i galanteria z rsorr siały sie naszą małą ekspor* wa rewelrr>ia. Fot. J. Piątkou>ski " «r. 4 iGŁOS Nr 80 (3306} i tZARIVE I BIAŁE I W. oryginale tytuł tego fil-win brzmi dosłownie: „Jeden Watat, dwa pataty..." £q to sio l?a dziecinnej wyliczanki i od Wakiej sceny z wyliczaniem w Irzedszkolu zaczyna się ten mim, W przedszkolu bawią się Ezieci białe i murzyńskie, potna jemy też Murzyna, pracu-Iącego wśród białych, cieszą Iego się ich przyjaźnią, zaufaniem, szacunkiem. Ale ten brak barier rasowych jest po fomy — gdy Murzyn zako-Iha się i ożeni z białą kobietą i weźmie na ivy chowanie lej dziecko, zewsząd zacznie natykać się na dotkliwe przesz |cody, które jasno mu powie-hzą, ze jest czymś innym niż lego biali przyjaciele. Jego likochana żona przeżywa tragedię — zjawia się jej pierw kzy mąż, który porzucił ją przed laty z niemowlęciem i zabiera teraz dziecko Kichają uej się rodzinie. Sędzia rozstrzygający tę sprawę o pozbawienie matki władzy rodzicielskiej wie, że biały ojciec nie gwarantuje należytej opie Ki dziewczynce, ale cóż — o-byczaj jest za nim, biała dziew ęzynka nie będzie się wycho toywać między „czarnucha- m-t" Ten wstrząsający film, głę boko poruszający, a operujący najprostszymi środkami przez trafne oddanie klimatu życia w małym mieście gdzieś w Stanach Zjednoczonych jest ostrym protestem przeciwko rasizmowi, przeciuiko poniżaniu człowieka tylko dlatego, że jego kolor skóry jest odmienny. Miłośnikom filmów poważnych, wzruszających a (także trochę sentymentaln*{ch i,Czarne i białe" bardzo pole* carrt. Tym bardzie}, że nie ma 'dnia, w trakcie którego nie doszłyby nas wieści o walce amerykańskich Murzynów. FUm częściowo odpowiada na •pytanie: >o co walczą. MAKTft w oczekiwania na absolwentów Pierwsze pięciolecie współpracy ZSP — Koszalin nazwać można pięcioleciem poszukiwań i doświadczeń. Nie obeszło się bez porażek, odnotowywaliśmy także sukcesy. Wykrystalizowało się kilka kierunków działania: współpraca w zapewnieniu instytucjom i zakładom pracy województwa kadr z wyższym wykształceniem, akcje badawcze i spjłeczne, podejmowane przez studentów w czasie wakacji, badania naukowe poszczególnych katedr wyższych uczelni uwzględniające problematykę województwa, częste występy studenckich zespołów artystycznych w sezonie letnim. Program współpracy kształtował się w działaniu, w doświadczeniu, w wyniku wzajemnego poznawania swych potrzeb, celów i możliwości. Obecnie wiadomo już, czego obaj partne rzy współpracy: władze wojewódzkie i władze ZSP — od siebie potrzebują i co mają do zaofiarowania. „Współudział w zabezpiecze mu kadr z wyższym wykształceniem dla województwa koszalińskiego był i jest główną intencją współpracy studentów z Ziemią Koszalińską". Ten cytat pochodzi z materiałów zawartych w broszurze wydanej przez Wydział Propagandy KW PZPR pod tytułem „Studenci — Ziemi Kosza lińskiej". Potrzeby województwa w planie 5-letnim (1931— 1965) określano na 2 tys. osób z wyższym wykształceniem. „W pierwszych latach współpracy ZSP czyniło przede wszystkim wysiłki popularyzacyjne w celu zachęcenia absolwentów kończących wyższe studia do podjęcia pracy w tym województwie". W roku 1961 podjęło pracę 161 osób, w 1962 — 132, a w 1983 r. — 192 osoby. Według danych WKPG, obecne za potrze bowanie na kadrę techników, rolników, humanistów określa się na około 15CO osób. Przyjmując, że co roku przybędzie do Koszalińskiego około 200 osób — obecne potrzeby województwa zostałyby zaspokojone po... 7,5 latach! A więc — „wysiłki popularyzacyjne" już nie wystarczają. Sprawa napływu kadry z wyższym wykształceniem zyskuje nowe aspekty, gdy weźmiemy pod uwagę sejmową ustawę o zatrudnieniu absolwentów, a także, gdy uwzględ nimy akcję stypendiów fundowanych. Te stypendia mają być rękojmią, iż zakład pracy może na pewno liczyć na „swojego" inżyniera, lekarza czy nauczyciela. Intencją zaś ustawy sejmowej jest dążenie do równomiernego nasycenia ludźmi z wyższym wykształceniem wszystkich regionów kraju. Na łamach „Sztandaru Młodych" toczy się obecnie dyskusja pod hasłem , strona IMPREZY MAJA W Koszalinie odbyła się narada kierowników wydziałów kultury z całego ; województwa. Wzięli w rutej ndział również przedstawiciele innych placówek i organizacji, zajmujących się upowszechnianiem kultury (np. WKZZJ. Tematem narady były przygotowania. do tegorocznych majowych Dni ^Oświaty, Książ-kfc^łPrasy.. Odbywać się o-ne będą w> szczególnym o-kresie^przygotowań do wy borów* do Sejmu i rad naro dowych oraz .kulminacyjne gro^pimfctu obchodów Roku Pomorza* Zachodniego. Wy-dajje^i^wię<vże l>fii Oświa ty, Książki i Prasy 1965 powinny mleć nieco inny charakter niż zwykłe — te matów do spotkań, imprez, wystaw wszak nie zabraknie, JAZZOWE ; CEGIEIai W ^Sztandarze Młodych" znaleźliśmy przyjemną wia domoślć. opisze Roman Was-chko\ „Polska Federacja Jaz sowa podjęła apel Sekcji ^Krytyków SPAM i wzięła udział w zbieraniu funduszy na budowę Tysiąclatki, Szkoły Muzycznej w Ko szalinae, przelewając na konto haidowy szkoły sumę 1000 zł. \ Federacja zaprasza EL-KLOT Jazzu Trądycyj nego w ^Elblągu do włączę nia się do tej akcji. Jestem przekonamy, że na apel odpowie większość naszych klubów jazzowych, w nowo wybudowanej szkole wpro wadzona zostanie nauka jazzu. W dniu otwarcia szkoły ^Polska Federacja Jazzowa przekaże do szkolnej płyto teki płyty z muzyką jazzową". Tyi eRamanWasch ko. My ze swej ^strony dziękujemy serdecznie opolskim jazzma nom za ich dary. (fcten) ULTURALNA CHÓRALNY TURNIEJ W maju br. przeprowadzone zostaną wojewódzkie eliminacje turnieju ze społów śpiewaczych. Głów ną nagrodą będzie Złota Od znaka 20-lecia. W turnieju mogą wziąć udział zespoły zaawansowa ne w wybranej przez siebie kategorii lub zespoły świetlicowe z dowolnym repertuarem. Zgłoszenia przyjmowane są w zarządzie delegatury Zjednoczenia Polskich Zespołów Śpiewaczych i Instrumentalnych w Słupsku przy nL Partyzantów 14 (teł. 42—25). (am) bierna". Wypowiadają się w niej ci, którzy właśnie mają być „stroną bierną" przy podpisywaniu umowy o pracę: absolwenci wyższych uczelni. Wśród wielu wypowiedzi prze ważają głosy użalające się na zmuszanie absolwentów do opuszczania wielkich miast i skazywanie na prowincję. Wszyscy uznają postulat zasilenia „prowincji" młodymi siłami fachowych kadr za słuszny, nie podlegający dyskusji. Ale nie uważają, że to właśnie ich osobiście dotyczy. Redakcja, dla zaostrzenia dyskusji, prezentowała oczywiście naj-skrajniejsze postawy. Argumenty dyskutantów są zresztą bardzo naiwne. Faktem pozostaje, że to my jesteśmy prowincją, której za wszelką cenę chcą uniknąć młodzi absolwenci wyższych uczelni. Nie potrzeba nam „skazańców", nie potrzeba takich, którzy po „odrobieniu" ustawowego okre su zatrudnienia zechcą szukać szczęścia gdzie indziej. Potrzebni nam są młodzi fachów cy, którzy nie tylko zdobytą wiedzą, ale i osobistym zaangażowaniem wniosą swój wkład w zagospodarowanie, rozwinięcie, wzbogacenie Ziemi Koszalińskiej. I aby to osiągnąć, potrzebne jest właśnie ścisłe współdziałanie między przyszłymi pracodawcami — władzami wojewódzkimi, a Zrzeszeniem Studentów Polskich. Instytucje i zakłady pracy naszego województwa ulundo wały 1.537 stypendiów dla studentów rozmaitego typu uczel ni. Nie pokrywa to jeszcze peł nego zapotrzebowania na kadrę. Nasi stypendyści, to fachowcy, na których przede wszystkim liczymy. I znów nie chodzi o to, aby stypendysta podejmował zobowiązanie „od pracowania" pobranych pieniędzy, ale aby między zakładem fundującym stypendium a pobierającym je studentem wytworzyły się serdeczne, zażyłe więzy. Ideałem byłoby, gdyby stypendystą był absolwent, którejś z koszalińskich szkół, powracający do koszalińskich miast czy na koszalińską wieś jak do swych rodzinnych miejsc. W pełni realnym natomiast projektem jest, aby stypendyści odbywali praktyki wakacyjne w zakładach pracy finansujących ich studia, aby pisali prace dyplomowe na tematy związane bezpośrednio z działalnością zakładów. Jest wtedy gwa rancja, że po ukończeniu studiów absolwent będzie dobrze zapoznany ze swym miejscem pracy i przyszłymi otowiązka mi. Dobre doświadczenie ma tu np. WP PKS w Koszalinie. Trudno jest wymagać, aby zakład pracy kontaktował się z każdym studentem. Wielką pomoc może okazać właśnie Zrzeszenie Studentów Polskich. Regionalne koła studen ckie jak np. zasłużone, wszyst kim w Polsce stawiane za wzór „Koło Koszalinian" w Poznaniu, skupiając „koszali-niaków" i tych, którzy „ko-szaiiniakami" dopiero mają się stać, mogłyby być ogniska mi — z jednej strony propagującymi walory Ziemi Koszalińskiej i jej problemy w innych ośrodkach kraju, a z dru giej — szkołami obywatelskie go wychowania. Współdziałanie koszalińskich organizacji młodzieżowych, komitetów partyjnych, władz związkowych, dyrekcji zakładów pracy z radami okrę gowymi i uczelnianymi ZSP opierać się musi o konkretne zamierzenia, skupiać na problemach najistotniejszych z punktu widzenia gospodarki województwa i interesów studenckich. ,Niechęć studentów do podejmowania pracy w odległych województwach i regionach tłumaczyć można w dużym stopniu obawą i lękiem przed wyimaginowanymi często trudnościami pracy w terenie oraz wyolbrzymianymi mniemaniami o nieprzychylnej atmosferze w zakładach pracy". Te zaś otewy i z^"* strzeżenia rozproszyć może przede wszystkim harmonijna współpraca wojewódzkich instancji z ogniwami ZSP. W tej współpracy spotkało się dwóch równorzędnych partnerów. Obaj muszą jednakowo zaangażować się i jednakowo ponosić odpowiedzialność. Bo też obaj czerpią z niej korzyści. STEFANIA ZAJKOWSKA ZŁOTE RECE W lutym br. w Poznaniu, otwarte zostało Muzeum Rzemiosł Artystycznych. Jest ono oddziałem Muzeum Narodowego i obejmuje następujące działy: ceramiki, szkła, złotnictwa, zegarmistrzostwa, tkanin i meblarstwa. Zgromadzone zbiory pochodzą z okresu od końca XII wieku do XX w. Jest to jedyne tego typu muzeum w Polsce. Na zdjęciu: jeden z najpiękniejszych okazów: ogromna, bogato ozdobiona waza ceramiczna. CAF — fot. Staszyszyn „Pierwszy występ chóru" — 4 marca 1954 roku w sali Wojewódzkiego Domu Kultury w Koszalinie. Założycielem i opiekunem jest Bolesław Bielankiewicz, prezes WZGS w Koszalinie. Dyrygentem i kierownikiem artystycznym od chwili powstania zespołu jest Jan Kowalczyk. Chór liczy 50 członków w wieku od 19 do 50 lat. Śpiewa ją: dyrektorzy, kierownicy; e-konomiści, inspektorzy, instruktorzy, referenci. Dziesięć lat pracy — 200 wy stępów. Najwięcej występów w Koszalinie, w miastach i wfciach województwa oraz w Warszawie, Poznaniu, Łodzi, Gdańsku. W kronice zespołu wśród wielu autografów podpisy zło żyli: przewodniczący Rady Państwa Aleksander Zawidz ki, minister obrony narodowej, marszałek Polski Marian Spychalski, marszałek Sejmu Czesław Wycech, prezes Zarządu Głównego CRS Tadeusz Jańczyk. Chór posiada 25 dyplomów, jest pięciokrotnym zdobywcą I miejsc w eliminacjach zespo łów śpiewaczych w wojewódz twie. 10 lat śpiewania Obecnie chór przygotowuje się do eliminacji o „Laur XX-lecia PRL". * Tyle informacji, w pobieżnym przekroju ujmujących historie dziesięcioletniej działalności chóru mieszanego pra cującego przy Wojewódzkim Zarządzie Gminnych Spółdziel ni w Koszalinie zawiera program jubileuszowego koncertu zespołu* Popularny i lubiany w województwie chór WZGS obchodzi bowiem swe dziesięciolecie. Zasłużone święto po latach ciekawej, obfitującej w sukcesy pracy, popularyzującej kulturę śpiewaczą w całym województwie. To właśnie chór WZGS włączył jako pierwszy do swego repertuaru Pieśń o Ziemi Koszalińskiej" Władysława Turowskiego, która stała się swego rodzaju ,,hymnem" województwa. To chór WZGS dążąc do uatrakcyjnienia swego repertuaru włączyły doń sporo popularnych melodii i piosenek. Dlatego też każdy występ chóru dzięki zróżnicowanemu repertuarowi i bogactwu środków wyrazu staje się ciekawym, nie nużącym słuchacza widowiskiem. Kierownikiem chóru oa mo mentu jego powstania jest za służony dla naszej kultury muzycznej kompozytor i dyrygent Jan Kowalczyk. Wiele również jego utworów śpiewa nych przez chór, spopularyzo wanych zostało szeroko — jak choćby „Deszcz". W programie jubileuszowego koncertu obok Moniuszki, Krzyńskiego, Straussa widnie ją więc nazwiska i naszych, rodzimych kompozytorów. Członkowie chóru, niezależnie od tego, jak długi jest ich „staż pracy" w zespole — a podkreślić tutaj należy, że jest to zespół wyjątkowo stabilny, bo przeważająca większość występujących obecnie członków chóru śpiewa w nim od początku — z pasją i zaangażowaniem, nie licząc godzin, poświęconych na pracę społeczna, biorą u-dział w próbach, wyjeżdżają na liczne występy. Za to wszystkim członkom chóru WZGS należy się serdeczne podziękowanie. Podzię kowanie za lata dotychczasowej pracy a także życzenia dalszych, jeszcze bardziej o-wocnych lat istnienia, rozwijania i wzbogacania dorobku chóru, służenia swą działalno ścią polskiej kulturze. (sten) CALA nie byta pełna na* wać będzie na mch stałe miej między WZ PGR, a dyrekcją -^wet w połowie'7. „Frek- sce. Ha, jeśli ktoś chce się ba wencja znów niska". .fubUcz wić w mecenasa sztuki i po-ność tym razem, nie dopisała", pierać z własnej kieszeni Ko ...Zakład, że zgadliście, drodzy szalińską Orkiestrę Symfonicz państwo, czego dotyczą cytaty. Takf zdania takie powtarzają się często w sprawozda ni ach z koncertów symfonicz-nych KOS. Tymczasem dowiedziałam się niedaumo rzeczy zdumieć wając&j. Okazuje się, że dy rekcja KoszalUiskiej Orkiestry Symfonicznej sprzedaje na swoje koncerty.., wszystkie bilety. Ba, według sprawozdań kasowych na każdym koncercie są~. nadkomplety: sprzedano biletów więcej, niż jest mtejsc na sali! - Czym wytłumaczyć £ę srrrzeczność? Bo przecież zmysły nas nie mylą, sala na koncertach symfonicznych rzeczy wiście śttfteci pustkami. Wyjaśnienie jest proste. Posiadacze biletów abonamentoioych nie przychodzą na koncerty muzyki poważnej. Zapłacili — a na sdi się nie pokazują. Re zerwują sobie pewność, że na ną, to w końcu jest to jego prywatna sprawa. Chociaż nie jest to forma takiego mecena orkiestry jest jednym z najpiękniejszych dokumentów, podpisanych w naszym województwie w ostatnim czasie. Ale dokumenty doJcumentami, a rzeczywistość... Koncerty te są organizowa- tu, jaki chcielibyśmy, aby nad ne dla pracowników kilku o-svx>ją orkiestrą roztaczało spo kolicznych gospodarstw w ta-łeczeństwo. Ale jeśli te abo- kich salach, które na wystę- Dźwięki w próżnię namenty zostały zakupione z funduszu rad zakładowych, chyba komórkom związkowym, nie powinno być obojętne, czy są one wykorzystane czy nie. Jeszcze więcej anegdot zebrać można obserwując system organizowania przez KOS koncertów dla pracowników pegeerów. Szczycimy się tą akcją. J inicjatywą, i jej zasięgiem. Nie wiem, czy jest jeszcze kil ka orkiestr symfonicznych w kilkuosobowy zespół. Polsce, które by prowadziły wię* tych koncertów py się nadają. Cóż, sale nawet w dużych wsiach niewiel kie, na sto- sto pięćdziesiąt o-sób. I one — nie są zapełnione, podobnie jak pojemne widownie u? Koszalinie czy Słup sku. Mimo, że koncert, podkreślam, organizowany jest dla pracowników kilku gospodarstw i ich rodzin. Żeby dać program na nie najgorszym poziomie, musi do wsi przyjechać co najmniej Koszty - zwa- akcj&. Porozumienie żywszy jeszcze H&ielkąść sali. — są dość wysokie. Mimo wy datków, wkładu pracy zespołu nie jesteśmy w stanie zapewnić frekwencji na pegee-rowskich koncertach KOS. Czy dlatego, że wieś tego typu przedsięwzięcia oswajające go z muzyką nie potrzebuje? Wręcz przeciwnie, ich słuchacze proszą artystów o ponowny przyjazd, oklaskują gorąco, chłoną muzykę w zadziwiający i wzruszający sposób. Rzecz w tym, że miesz-kańcij wsi, pracownicy danego gospodarstwa, które współ odpouńada za organizację kon certu na równi z zespołem orkiestry po prostu NIE WIEDZĄ, że taki koncert ma się odbyć, czy też odbywa. Dyrek cje gospodarstw, rady zakładowe nie trudzą się, aby na koncercie zapewnić frekwencję. Zdarzały się i, takie pożałowania godne incydenty, że organizator KOS przyjechawszy do dyrekcji gospodarstwa, przedstawiuyszy polecają ce pisma z WZ PGR i Inspek tor atu usłyszał: ,Jak chcecie, to zaplacim.y wam i możecie me przyjeżdżaj A czy to tak trudno zrozu* mieć, że Koszalińska Orkiestra Symfoniczna, podejmując tę akcję upowszechnienia mu zyki nie czyni tego dla własnego widzimisię i splendoru, że nie wykonuje tutaj za wszelką cenę planu wpły.wów? Celem tych koncertów jest przybliżenie muzyki mieszkań com wsi a nie pięknie brzmią ce w spraioozdaniach liczby. Krzewienie kultury, a nie wy rzucanie społecznych pieniędzy. Rzeczywisty obraz koncer tów KOS we wsiach i pegeerach naszego vx>jewództ\Da r>o lecamy uwadze aktywistów związkowijch, działaczy kultu ralnych. Być może, że nrzecią żone zadaniami produkcyjny-mi dyrekcje poszczególnych gospodarstw rolnych nie są w stanie przypilnoioać właściwie i tej sprawy. Mamy jednak na szczęście wiele innych instytucji, organizacji, placówek które powinny poczuwać się do odpowiedzialności. MdSTA ■GŁOS Nr 80 (3906) Str„ 5> Pod koniec ub. roku szkolnego ok. 10 proc. pracowników gospodarki uspołecznionej naszego województwa w wieku 16—35 lat nie posiadało pełnego wykształcenia podstawowego. Siódmą klasę ukończyło w roku szkolnym 1963/64 ponad 3 tys. osób. Przewiduje się, że tyle samo ukończy szkoły podstawowe dla pracujących i kursy wieczorowe z zakresu klasy siódmej w roku bieżącym. Przyjmując dotychczasowy wskaźnik promowania (91 proc.), należy się spodziewać ukończenia szkoły podstawowej przez pozostałe 13 tys. osób do 1970 roku. Nie oznacza to jednak bynajmniej, że w roku tym znikną zupełnie szyldy z napisem „Szkoła podstawowa dla pracujących". Zakładając nawet wzrost sprawności szkół dziennych trzeba się liczyć z tym, że pewna część młodzieży nie ukończy ich w przepisowym terminie i będzie musiała uczęszczać do szkół dla pracujących. Doświadczenia lat ubiegłych wskazują również, że liczba przeszkolonych jest zawsze mniejsza od zaplanowanej. Zmniejszy się zapewne liczba szkół podstawowych dla pracujących, lecz nie ulegną one likwidacji- Z kolei spodziewać się należy zwiększenia liczby szkół średnich, wynikających z potrzeb gospodarki, z coraz wyższych wymagań stawianych pracownikom, ze wzrostu ich osobistych ambicji. Dyrektor na wywiadówce Bożena Średzińska nie °lmctwo dla pracujących kształcenie podstawowe, pisa p0 S^an°wi więc tymczasowe liśmy nieraz. Może jednak w oś\x/^TC*nk^ naszego systemu myśl zasady, że i kropla po-naip. P°s*a^a jednak trafi wydrążyć skałę, ockną no' rangi, a liczne trud się wreszcie niektóre dyrek-Warf1 ^ j^imi się boryka spro cje i rady zakładowe, i zapo słrm?J^ ro^ Przy znają ze stanem wykształce-bol 10we^° kopciuszka. Wiele ni a pracowników. Nic nie u-rosł szkolnictwa dla d°- sprawiedliwia także tych zaczyn0^ .w^n^a z tzw. przy- kładów pracy, w których hak j°t wprawdzie odnotowano, że ty Powód? le' którym ^ można z le i tyle osób uczęszcza do „Wojewóri1^ zaradzić i na szkoły, ale jak rzeczywiście ZarzaH szczeblu". ^ to „uczęszczanie" wygląda, ni sał i^u ZNP rozpi- kogo zdaje się nie intereso- rownTw dyrektorów i kie- wać. rownikOW szkół dla pracują- cych ankietę. Jedno z pytań W szkołach dla młodzieży dotyczy trudności na jakie nauczyciele mogą za opuszcza ^potykają oni w swej pracy. nie lekcJi stosować wobec znamienne, że kłopoty loka- uczniów liczne sankcje. W lowe (większość szkół mieści szkołach d]a młodzieży są go S1S w budynkach szkół dzień dzmy. wychowawcze, wywia- nych) brak odpowiednich pod dów^» zebrania rodzicielskie, Ręczników i programów z nie no * rodzice zainteresowani ktorych przedmiotów, ustę- nauk3 swych dzieci. Nauczy- PuJą miejsca najpoważniej- ciei szkoły dla pracujących s*®j bolączce: absencjom ucz- Przeniawia do zmieniającego mów i brakowi zainteresowa s!ę Prawie codziennie audyto ich nauką ze strony za- rium; Dziś nie ma jednego adów pracy. ° tym jak trudna jest pra- tr7 szko^e wieczorowej niess • eba chyba nikogo przeko ucznia, jutro brakuje kilku innych. W klasie jest zawsze o KOSZALIŃSKIM lotnictwie cywilnym za mało mówimy i pisze my. Koszalińska metropolia wprawdzie nie jest większa od Rzeszowa, ale usytuowana jest mniej korzystnie: pięćset kilometrów od warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki. Ponad dziesięć godzin jazdy pociągiem, a zimą — dłużej. Ziemia Koszalińska stanie się w większym stopniu popularna, gdy mieszkaniec kraju będzie mógł szyb Niedawno w Koszalinie go śtiła delegacja dyrekcji Pol- , •--joli lud»fC' Do klasy przychodzą nvm6 T r6pym wieku, o róż nipWt-S przygotowania, letnil y ma^ 2a sobą kilku uczycie1!"?^ W "a-UCe- 1 n3" Pu ja rrl uczniowie przystę do ą Przeważnie do lekcji już Nauczy"eeiPmC°^anym dniu' min lLmUS1 w Przeciągu Przekazań 7jnych nie tylko nym ę+rs . w maksymal-UcaniA Pmu utrwalić wiedzę-na nKW pracuMcych nie moż cią itZT' nadmi^ "os-bvłaK a°mowych. Idealna szkŁ 2tuacJa' . gdyby w- ^ tvlkn La pracuJ*^cych uczy ciej dotrzeć do pięknego, koci, or-r^c/ Uczyciele specjaliś- Szalińskiego zakątka. . Przygotować do trudnej wicf^ś 0r03^ynii. W rzeczy-n °"Cl ^vIko nieliczną gru- wykładowców stanowią |skich Lmu Lotniczych „Lot1 ^auczyciele etatowi. Pozosta- |ce^em wstępnego omówienia uczą równocześnie w kilku | warunków» umożliwiających "kołach. Tym trudnościom < lotnicze połączenie ze stolicą. w miarę możności pr a Z1ć władze oświatowe. 7\y 7 Okręgowym Ośrodku metodycznym działa sekcja -Wiaty dorosłych, która zaj uJe się doskonaleniem zawo cwym nauczycieli szkól dla ^ ?Cuj^cyc.h. Uzupełnieniem ka »• W °^rodku są kursy wa - cyjne, szkolenia na posiedze ^•jach rad pedagogicznych. ^poważniejszej bolączce szkół dla doro: łych, jaką jest n lesystematvc7ne uczęszczanie Uczniów na lekcje, zaradzić mogą w pierwszym r?ędzie okłady pracy. Chodzi tu Resztą nie tylko o ułatwienie pracy nauczycielom, ale o Polepszenie wyników naucza-nia i sprawności szkół. O tymi że są instytucje i Przedsiębiorstwa, • które zupeł nie nie interesują się czy ich spora grupa osób, które nie mają pojęcia o przerabianym ostatnio materiale. Nauczyciel albo musi powtarzać go jeszcze raz, nie realizując całego programu ze szkodą dla uczniów uczęszczających sumień nie, albo pogodzić się z tym, że część klasy będzie miała poważne i pogłębiające się lu ki w wiadomościach. Nie proponujemy wywiadówek dla dyrektorów. Ten w tytule ma być tylko symbolem kontroli, a przede wszyst kim zainteresowania zakładu pracy nauką pracowników. Należałoby przeanalizować dlaczego niektóre osoby uchy łają się od nauki w szkole podstawowej. Kobietom uniemożliwiają często naukę trud ne warunki rodzinne i obowiązki domowe. W niektórych zakładach przeszkodą w regularnym uczęszczaniu do szkoły lub na kursy jest system zmianowy. Na pewno w wielu przypadkach, postąpiono tak już w niektórych fabrykach Koszalińskiego, można przesunąć robotników uczących się na jedną zmianę. Warto również pomyśleć o tym, aby stworzyć pewne bodźce zachęcające do uzupeł nienia wykształcenia podstawowego. Dotychczas samo, zdobyte przecież z niemałym trudem, świadectwo klasy siódmej nie łączy się z perspektywą awansu ani poprawy zarobków- Może za mało akcentuje się, że daje ono mo żliwości dalszego podnoszenia wiedzy i kwalifikacji zawodo wych, w ślad za którym idą już korzyści materialne, a-wans społeczny i zawodowy. Zważywszy, że najbardziej lekceważący stosunek do nauki wykazują nie starsi pracownicy, a ludzie młodzi, war to chyba zastanowić się czy roli „dyrektora na wywiadów ce" nie mogłaby pełnić organizacja młodzieżowa. Myślę, że z powodzeniem. Nie byłoby na pewno zadaniem przerastającym możliwości zorganizowanej w ZMS młodzieży, gdyby przeprowadziła dokład ne rozeznanie, ile osób w fabryce uczęszcza do szkoły i na kursy, ile uczęszczać powinno. Dalszym etapem byłoby nawiązanie kontaktu z kierownictwem szkoły i wychowawcą, systematyczne wizyty w szkole. Wśród zeteme-sowców jest bardzo wielu dokształcających się, rozumiejących wagę zagadnienia. Jeśli wśród młodych znajdy się chętni do takiej społecznej pracy, żaden dyrektor ani rada zakładowa nie będą się mogli posłużyć wymówką, że na interesowanie się szkołami dla pracujących nikt nie ma czasu. ło 150 minut, wliczając czas dojazdów do lotniska. Ceny biletów lotniczych, jak wiado mo, są nieco tańsze od biletów na pociąg pośpieszny pierwszej klasy. SMUTEK ENTUZJASTÓW Perspektywy tak szybkiego i prostego rozwiązania próbie mm FINLANDIA. — OBIEKTYWEM PRZEZ ŚWIAT Port w Helsinkach. (CAF) BAJ zajmują wysokie sta ^ nowiska dowódcze w armii zachodnioniemieckiej. Obaj są gorącymi zwolennika mi uryposażenia jej w broń atomową. Nazwiska ich utrwa lily się mocniej w• opinii publicznej w NRF i krajach są siednich zwłaszcza po wyjściu na jaw tzw. planu Trettnera, w którego opracowaniu mają duży udział. Plan ten, jak wia domo, przewiduje założenie pasa min atomowych wzdłuż wschodniej granicy NRF W razie konfliktu zamieniłyby one dziesiątki miast i setki wsi w radioaktywną pustynią. Generał-porucznik F. A. Uebelhack, to stary spec od wysadzania w powietrze i zrównyiixinia z ziemią siedzib ludzkich. Obccnie pełni funkcją dowódcy wojsk tzw. o-brony terytorialnej w NRF. Droga, jaka przywiodła go do tej wysokiej godności, jest pełna dośvńa>dczeń i „zasług", z których 'orznw^fi na służbą Uebilhacka ?£> M-tlerow?kjm Wehrmachcie. Karierę toojskewa zaczął uczestnicząc w najeździe na Po1 sko w r Pct^m tpo- ł ra ró+nf^h stn-nmrT*-kach cf-ntońrffriirh Frartcn t na t^r^rie 7vra?ku PnĄzier kiertn. h*r icr1 crdcmć m Fin1 n"o szfnhu ?0. OrV?n. Tnm, yV>- hffł r7o*c,,*,?f-7vxe rr w*wy.drą ; rćiwanb' ? o- ikj 1 ryify»rr»T7 { Ą Spec© od wysadzania w powietrze ludzkich. Jego dziełem były plany realizacji na dalekiej północy taktyki „spalonej zie miNa ich podstawie, po za warciu fińsko-radzieckiego za wieszenia broni, 20. armia hitlerowska, zniszczyła komplet-yiie kopalnie niklu i osiedla oraz miasto Rovaniemi w Finlandii, a także wiele dróg, mostów, portów i osiedli w północnej Norwegii. W uznaniu tych zasług" Uebelhack mwKi DZIŚ JUTRO został wówczas awansowany. Po latach te doświadczenia, jak widać, bardzo się herr ge nerałowi przydały i ułatwiły szybką karierę w bońskiej Bundeswehrze. Drugi gorący -rzecznik atomowego uzbrojenia armii zachodnioniemieckiej i zwolennik min atomowych to zastęp ca generalnego inspektora Bundeswehry (czyli druga o-soba w armii), generał-porucz nik G A. Kuntzen. I on zdo-byumł ostrogi w hitlerowskim Wehrmachcie, podczas agresji na Polskę i Związek Fadziec ki. Skończyło się to dla niego smutno, mimo początkowych sukcesów zr iczonych awansa mi i medalami hiil&rowśkirrti. Wrócił z niewoli radzieckiej do Niemiec zachodnich w 1950 roku. Tu od początku oddał się całym sercem odbudowie mi-litaryzmu, stał u kolebki Bun deswehry, jako jeden z jej twórców. Mimo że mniej wy szkolony praktycznie w wysa dzaniu i realizowaniu taktyki ,,spalonej ziemi" od swego ko legi Uebelhacka, wniósł w tę dziedzinę bogaty wkład teore tvczny Przez długi bowiem czas zajmował się sprawami tzw obrony terytorialnej i u-sVn\e do,żuł do rozbudowy jej sił. które jak wiadomo — i co ma swą wwnowę — yyyłączo-ne są spod kompetencji Zastępca generalnego in* spektora Bundeswehry, ma tej dziedzinie nie tylko własne koncepcje strategiczne, ale i.r)lany porządkowe zapewnia jące ' spokój na zapleczu i zwalczające elementy wywró tov-e". Sr>?ce z hitlerowskim do^ śr-indereniem, sa w Niemczech zachodnich nie zastąpieni. A. POLAN na terenie Słupska. Rozbudowa miasta, perspektywy rozwoju przemysłu, domagają się coraz niecierpliwiej likwi dacji lotniska położonego w obrębie miasta. Już teraz zabudowa w otoczeniu lotniska jest niebezpieczna dla startujących i lądujących maszyn. Zrodziła się koncepcja budowy nowego lotniska pod chitektury Prez. WRN opraco zdobą argumentacji, masz ci wał niemal pełną dokumenta los! Wyskoczyła nagle ta dru cję. Władze centralne obieca- ga możliwość, ły wyasygnować znaczne su- Powiało smutkiem na słup my. I wtedy, gdy wszystko skim aerodromie. było zapięte na ostatni guzik, zapowiedziano projekt budowy portu nad Jamnem! Oczywiście propozycje budowy lot niska w pobliżu projektowa ATAK NAJLEPSZĄ OBRONĄ Podobno atak jest najlepszą formą obrony^ A jeśli tak, Przyziemne sprawy koszalińskiego lotnictwa Stanisław Rams nych stoczni — wzięłv w łeb. nie wolno załamywać rąk. Nie minęło wiele lat, a en- ^ przeanaliz° tuzjaści podniebnych lotów zn6w podnieśli głowę. Opra- JJgSi * Po^pierwsz^loT- wvWlo?n^^pny P-r0j t bud° nisko w Słupsku w niedale- rŁ r0Wm6Z W rej"~ Mej perspektywie zostanie nie Mscic, ale w innym miei- n ^ , scu. Znów deklaracje wojska, ^kwidowane. Po drugie, me młodzieży, w sprawie porno- to pocągnąc za sobą h- cy przy robotach ziemnych, Aeroklubu i amator Postanowiono „oW„,o tyn, razem z mniejszym rozmachem: wyrównać teren, po- Pracowpig^^ Przypomnijmy: powinniśmy wybudować pomieszczenie na kasy biletowe, przygotować zaplecze — niewielką poczekalnię i pokoje gościnne dla załogi. Załatwić problem dowozu pasażerów na trasie Ko szalin — lotnisko. Zainstalować bezpośrednie połączenie telefoniczne na tej samej tra sie — do dyspozycji pracow^ ników „Lotu". To chyba wszystko. Zastępca przewodniczącego Prez. MRN w Koszalinie — tow. Bronisław Murawski w rozmowie z dziennikarzem za pewnił, że tego rodzaju warun ki są możliwe do szybkiej realizacji. A jeśli tak, to należy się spodziewać, że już w bieżącym sezonie letnim będziemy mieli stałą komunikację lotniczą Koszalin — Warsza- tych dwóch przesłanek wyni ka wniosek: trzeba w dalszym ciągu dążyć do budowy nowe mu powietrznej komunikacji Koszalinem — w rejonie zasmuciły entuzjastów kosza- Mścic i Jamna. Miejsce do-lińskiego lotnictwa cywilnego, godne dla rozwoju szybownic — No, teraz nasze pls.ny bu- twa, sportu lotniczego. Przy dowy lotniska aercklubu zo- pewnych dodatkowych inwe-stały położone na łopatki. — stycjach, stosunkowo niewiel Gdy będziemy dopominać się kich, można by tu było uru-o środki na budowę projekto chomić bazę dla celów komu wanegb lotniska pod Koszałi- nikacyjnych, sanitarnych, u-nern, władze centralne odmó- sług gospodarczych, wią powołując się na to, że Szybko też zabrano się do przecież jest już łączność lot- roboty.' Patronat nad budową nicza itd. A problem jest znacz lotniska aeroklubu po l Konie szerszy i skomplikowany, szalinem obją* ZMS. Władze Na czym polegają owe kom wojewódzkie przyklasnęły ini plikacje? Przypomnijmy so- cjatywie. Wojsko, doceniając bie historię bojów o prawo znaczenie Aeroklubu jako pla do lotniczej więzi ze stolicą, cówki szkoleniowej młodych .* Opowieść trzeba zacząć od kadr, obiecywało pomoc. Mło tego, że słupski Aeroklub sku cizież, niektóre załogi instytu >piający grono sympatyków cji i zakładów przemysło-lotniczego sportu a także lot- v.ych, zobowiązały się do czy nictwo sanitarne, wkrótce zo- nów społecznych. Wydział Bu IMgfolWKgęr zaciir-hagtał JUtoaaij&ia jjjs. siać trawę przepaść hanearv , \ ,4 y "" nuwc i urządzenia ze'Słupska, wv! A^;"eP'eJ T ?k°U" cy wojewódzkiego miasta. Amatorski ruch miłośników lotniczego sportu, mimo Słupska, wy budować niewielkie zaplecze gospodarcze, barak na biura, magazyn paliw. Według obli- ..... _________................ czeń inwestycje^ owe nie po- trudności, pomyślnie się roz-v inny pociągnąć za sobą wy- wija w naszym województwie, datków większych niż dwa mi Słupski Aeroklub grupuje o- 1 lony złotych, nie licząc pra- koło osiemdziesięciu piiotów cy wykonanej w ramach czy- różnego stopnia: szybowco-now społecznych. W później- wych, samolotowych/ Oprócz szym terminie można byłoby takich fachowców jak instruk T f-mć do dodatkowych tor pilot Konstanty Licewlcz, mv7estyc]i, niezbędnych do u- Czesław Śliwka czy Michał ruchomienia komunikacji pa- Baszuro. coraz żywsze zainte-sazerskiej I znów, gdy wszyst resowanie wykazują kobiety: ko się tak ładnie ukł?dało, instruktor pilot Grażyna Rze-a motyw budowy lotniska z pccka, piloci: Barbara Słowik-powodu konieczności zorgani -Ziętek, Barbara Trabszo, zowama łączności samoloto- młode kandydatki — uczen-wo ~ pasażerskiej Koszalina nice: Lucyna Szybilska, Hali- 2 Warszawą wydawał się o- na Sadłek i inne. (Dokończenie na 6 str.) m*t tl-tysięcssna rzesza wędkarzy naszego województwa, •zraeszosnych w Polskim Związku Wędkarskim przygotowuje obecnie sprzęt przed wyruszeniem nad wodę. ^Wprawdzie co bardziej niecierpliwi wędkarze, ciągną już z W"?dką nad jeziora i rzeki, sle sezon rozpocznie się na do NA RYBY! hre dopiero 15 kwietnia j kiedy skończy się tarło szczupaka. O nowym sezonie -rozmawiamy z prezesem Zarządu Okręgu PZW w Koszalinie, Januszem Bogdanem. — Wszyscy wędkarze liczą, że obecny sezon będzie bardziej udany od poprzednich. W ostatnich latach — wskutek, nie sprzyjających warunków atmosferycznych.— ryby br^ly słaba Spodziewamy się, //o w tym roku wyniki wypraw węd karskich będą lepsze. Xle jak będzie w rzeczy w i-yfości — okaże się już wkró/te. To, czy cos /tąpie sie na wędką zależy fie tylko ' od przychylności <&iry ale także od zasobnością ~w ryby zbiorników wodny/h. Co Związek zrobił, żebĄj poprawić zarybię nie rzek 4 jezior? — W'^iciliśmy do zbiorników ^yfrele narybku szczupaka, sand^oza i karpia oraz sazana — £yby z gatunku karpiowa-tych zwanej też „dzikim karbem". Ten gatunek ryb szybko przybiera na wadźe i jest bardzo atrakcyjny dla wędkarzy. Rzeki zarybiliśmy dużą ilością narybku troci. W br. kontynuować będziemy ak ęję zarybieniową. Narybek troci dostarczą nam własne ośrodki zarybieniowe, zaś inne gatunki ryb, np. sandacza czy węgorzyka oraz pstrąga — zakupimv. W tyrn roku rozpoczniemy też budowę nowego, dużego ośrodka hodowli ryb pstrągowo-łososiowych w Łabieniu. Dzięki tej inwestycji w przyszłości nie będzie kłopotów z uzyskaniem narybku np. pstrąga. W związku z pod wyższeniem cmłat wędkarskich dysponujemy też większymi środkami finansowymi na zarybianie wód. — „Taaka" ryba nie powin na więc być rzadkością? — Tak przypuszczamy i dlatego zamierzamy ogłosić konkurs dla wędkarzy na największą złowioną rybę. Przyznawać będziemy wartościowe nagrody za największa w ogóle rybę i za największą w danym _ gatunku, np. szczupaka, łososia czy karpia. Do współ-organizacji konkursu zapraszany Rozgłośnię Koszalińską PR i Redakcję „Głosu Koszalińskiego". — Dziękujemy za zaproszenie i przyjmujemy je, — Warunki konkursu podamy do wiadomości w najbliższym czasie. Szerzej też zamierzamy informować o poczynaniach Zarządu Okręgu i dlatego wznawiamy wTy dawanie biuletynu informacyjnego. — A jakie ciekawe zawody przyg o towu jecie? — Jak co toku, mistrzostwa okręgu w konkurencji gruntowej i rzutowej. Szczególnie zależy nam na spopularyzowaniu zawodów rzutowych, które jeszcze nie cieszą się powodzeniem wśród wędkarzy naszego województwa. Te zawody — w odróżnieniu od gruntowych — odbywają się , ie nad wodą a na murawie boiska i polegają na celności rzu tów spinningiem. Chcemy, by ta atrakcyjna dyscyplina spor towa zyskała prawo obywatelstwa we wszystkich kołach PZW (jest ich już w wojewódz twie 70), a nie tylko w^ Kołobrzegu,. Czarnem, Słupsku Q7.y Koszalinie. Zamierzamy też zorganizować zawody dla prezesów kół. Poza tym koła — tradycyjnie już — urządzą zawody dla swoich członków. — Dziękujemy i życzymy wszystkim wędkarzom przyjemnego wypoczynku nad wodą. Rozmawiał: J. PELCZAR „Kto, biedy, dlaczego" — to tytuł znanego czytelnikom wy dawnictwa encyklopedycznego „Iskier". Wznowiony ostat nio III tom zawiera odpowiedź na pytania z geografii, historii, psychologii, malarstwa, muzyki, filmu, che.nn, fizyki, astronomii, astronauty ki, polityki i kilku innych dziedzin. Warto kupić. Natomiast z ostatnich nowości literatury politycznej polecamy, szczególnie dla pe dagogów, monograficzną pracę Heleny Chylińskiej — „Wła dysław Spasowski — Działalność 1 poglądy" (KiW). Książ ka, prócz zarysu życia i dzia łalności jednego z naszych naj wybitniejszych pedagogów, wokół którego w latach od 1949 do 1956 r. Rozciągnięto zmowę milczenia — zawiera analizę głównych dzieł Spa-sowskiego („Wyzwolenie czło wieka" i „Zasady samokształcę nia"). Z historią Związku Pomocy dla Więźniówr Politycznych DMowelSISlID oraz z działalnością Lenina i Krupskiej w tym Związku — zapoznaje nas książka Walentyny Najdus: „Lenin i Krupska w Krakowskim Związku Pomocy dla Więźniów Politycznych". (Wyd. Lit.). Do naj ciekawszych należą te fragmenty książki, które przedsta wiają prywatne życie Lenina i Krupskiej w Polsce. Dla historyków, jak też i zwykłych czytelników, bardzo frapującą lekturą może być książka „Rok nadziei i rok klęski 1791—1792", zawierająca treść tajnej korespondenci króla Stanisława Augusta Poniatowskiego z Dosłem Rze czypospolitej w Petersburgu, na dworze Katarzyny II. Augustynem Deboli (..Czytelnik". Wybrał i onracował Jerzy Ło ^ek). Wybrane fragmenty two rzą dramatyczną kronikę pow stania i upadku Konstytucji 3 Maja, Z innych nowości literatury politycznej wymienić warto: I tom wydawnictwa pi. „Filo zcfia społeczna narodfaictwa rosyjskiego". Wybór pism (KiW. Biblioteka Myśli Socja listycznej.. Wybór, wstęp i przypisy — Andrzej Walicki) oraz broszurę zawierającą ma teriałv XIV Zjazdu Meksykan skiej Partii Komunist^ 3znej, l~tórv odbył się w dniach 19—23. XII. 1963 r. (KiW). Z licznych ostatnio prac na temat literatury, w dzisiejszym przeglądzie odnotować chcemy cztery pozycje. Kazimierz Wyka w książce ..Łowy na kr^oria" (Czvtelnik) — prezentuje nam zbiór świet nych szkiców krytycznych zaj w o > i * i ® '£ o u s a s a -IS g * aft ™ N rs o £ N ł* ^ 7? o 96 - " > £ S3 ' •5 £ -g ^ ft o - N ft u — ct a * ■GŁOS Hp i8& (3906) mujących się problemami li' teratury współczesnej oraz sti gających do jej rodowTodu Wf wrodzonego od pisarzy dwu*1 dziestolecia międzywojenne'' go i Młodej Polski. Książki Melanii Kierczyńskiej: ffi sprawach nieobojętnych" (Czf telnik — zawiera podstawowi część spuścizny literackie.1 zmarłej przed 3 laty czołowe? przedstawicielki krytyki mar ksistowskiej w Polsce. Prótf prac dawniejszych, publikoW^ nych za życia autorki, książ~ tea obejmuje również materi^ ły pozostawione w rękopisach i dotyczące wrspółczesnej proy zy i krytyki polskiej. Równiej zbiorem szkiców krytycznymi, jest tom Zbigniewa Kubikotf' skiego: „Bezpieczne małe mfd ty" (Ossolineum). Prócz ogól* nych problemów literatur!?, (m in. szkice na temat litera* ] tury kryminalnej, powTieści pfe: dróżniczych), autor zajmujjd się twórczością wybrany<Jn współczesnych pisarzy po'ke skich (K. Brandysa, Śt. VI y gata. W. Żukrowskiego, T. B^v zy, W. Macha). Czwartą z sfto analizowanych wyżej książę jest praca Stanisława Eil^ „Legenda Żeromskiego. Recf eja twórczości pisarza w ^ taeh 1892—1926". (Wyd. Lit; Lektura tej książki zapozna) nas z procesem narastania k1' tu Żeromskiego — od pier* szych publikacji aż no śmier I nisarza. Autor oparł swe b* dania na analizie nubliko^ j nych w prasie, jeszcze za H <"ia Żeromskiego, artykuł^ : rozpraw' oraz na psmiętr; kach, wspomnieniach i } stach współczesnych Żerotf skiemtr. c Prócz tego z nowości, ja# ^ ukazały sie na półkach ksp garni polecamy: 1 Przyziemne sprawy koszalińskiego lotnictwa Dokończenie z 5 str. Adepci pierwszego kręgu wtajemniczenia zrzeszają się w tzw. kołach lotniczych. Jest ich ponad 800 członków w wo jewództwie koszalińskim! Po za tym przy 30 modelarniach zapoznaje się z tajnikami bu dowy sprzętu latającego ponad pół tysiąca najmłodszych sympatyków- Aeroklub posiada do własnej dyspozycji kilka samolotów sportowo-treningowych, a także szybowce do szkolenia podstawowego oraz sportu wyczynowego. Kilkunastu miłośników mocnych wrażeń skupia się w zespole sportu spadochronowego. W Aeroklubie szkoli się pilotów w ramach przysposobię nia wojskowego, a także spor towców wyczynowych, pilotów dla potrzeb lotnictwa gospodarczego, sanitarnego. Zatrzymując się na tym na der zwięzłym zarysie działalności słupskiego ośrodka lotni czego, przechodzimy do istotnego problemu: braku w naszym województwie lotnictwa do usług gospodarczych. Ko- szalińskie pod względem lesistości zajmuje drugie miejsce w kraju. Ochrona lasów przed szkódnikami, pożarem, jest skuteczniejsza, gdy do akcji wchodzą samoloty. Podobnie z ochroną pól. W naszym województwie jest ponad pięćset państwowych gospodarstw rolnych. Na tych wielkich obszarach uprawowych samo loty specjalnego typu mogą odgrywać dużą rolę przy rozsiewaniu nawozów, środków ochrony roślin. Warto też wspomnreć o innej specyfice województwa: ponad cztery tysiące jezior! Odpowiednie ich zagospodarowanie, hodowla ryb, może mieć pomoc ze strony lotnictwa gospodarczego. Miedziowanie oraz wap nowanie większych zbiorników wodnych najlepiej doko nywać przy pomocy sprzętu latającego. 0 tym wszystkim, z dużą swadą opowiada mi kierownik biura Aeroklubu Henryk Tuliszko. Kłopot jest z tym ™ dodaje na zakończenie — źe samoloty przystosowane do zadań gospodarczych, a jest ich kilkadziesiąt, znajdują się na warszawskim lotnisku. Przylot ich na nasze tereny celem dokonania pilnych prac gospodarczych jest mało opła calny ze wrzględu właśnie na tę odległość. Gdyby udało się w naszym województwie stwo rzyć sekcję Lotniczego Zespołu Usług Gospodarczych, byłoby to z pożytkiem dla kosza lińskich jezior, lasów i pól- 1 to jest jeszcze jeden niezmiernie w^ażny argument na rzecz rozwoju ośrodka lotnie twa cywilnego pod Koszalinem e STANISŁAW RAMS Podsłuchane 5 MILIONÓW. Na 10 milionów pracujących (poza rolnictwem) Frań cuzów przeszło polowa nie po siada świadectwa, ukończenia szkoły podstawowej. Zaledwie 652 tysiące pracowników posiada maturę, a 510 tysięcy ukończyło wyższe uczelnie. DŁUGOWIECZNOŚĆ DZIEDZICZNA? Istnieje podobno 49 proc. szans na dożujcie późnego wie X,ti, gdy oboje rodzice przekroczyli 80 lat. Długowieczność ma ponoć charakter dzie dziczny. — r«voIermiko<rr; ..THra f kolenia" — Zb"'£mewa Lerrgf®; fseria rysn-mkó^* świetnego ka na temat konfliktu młodrcJ dorosłych. ,.Tskry'\ Biblio-Stańczyka). ..Dam ci dobrą raf — Atv/ Nesina (Humoreski najfj-milarnie.iszego współczesnego rza tureckiego, wiezionego za ia działalność satyryczna. „Czy*' nik". Biblioteka Satyry): — miłośnikom renortażu: nir daleko" — L-uciana Wolafi^ skiepo. który tvm ra^em zawezwał do Nowej Zelandii Nowel^ nei. Malajzji i Kambodży (,,C2!r nik'ł); — czytelnikom beletr .Pomnik na miarę" — współcz^n oowieść Tadeusza Kwiatkowski (Wyd. Lit.) ..Galeon Kapitana ry" — nowieść Jerzego BohdJJ Rvch1ińskie«?o. osnuta na tle i^w flotv wojennej Zygmunta! 'Wyd. MON). ,.Nie będzie poflff nych" — zbiór opowiadań czeski ęo prozaika Arnośta Lu«tiga, żujących martyrologie Żydów kich w czasie ostatniej (Wyd. MON tłum. Z. Hiero- . oraz ..Dwa życia" _ współczuł powieść radzieckiego pisarza HJ giusza Woronina opowiadająca saęh i życiu geologów na Dalef Północy (,,Czytelnik" tłum. M. górska). Miłośników poezji Goethego i formujemy, że po raz pierwszej wojnie Ossolineum wydało ^ j ^ bliotece Narodowej poemat J oethego: „Herman i Dof^» (Wyd. drugie zmienione. Przejf H. Kołoniecki. Wstęp i obja^1 nia: Florian Witczuk). J, i* H222 (T9) Kilku żołnierzy w zabłoconych płaszczach, z orzełkami na czapkach, obojętnie i bez złości wskazywało im miejsce koło rozwalonej szopy, A tymczasem cały dziedziniec rozbrzmiewał już gwajrem polskich głosów. To żołnierze dziesiątego pułku, nie zwracając prawie uwagi na wciąż rosnącą gromadę jeńców, wykrzykiwali z tryumfem: — Nawet nie zdążyli rozwalić radiostacji ani centrali telefonicznej. I warsztat zbrojeniowy też całkiem w porządku; narzędzia wypucowane na glanc... A w budynku, gdzie mieścił się sztab szkolnego pułku artylerii, kapitan Koniński wraz z grupą fizylierów, nachylając się nad stołem pełnym map i dokumentów, mruczał z zadowoleniem: — Całe szczęście, że szkopy tak kochają porządek. Wszystkie szlaki i pozycje oznaczone dokładnie, że tylko pchać się dalej na zachód. Byle szybciej, byle szybciej- * Bywało też i inaczej. Tragiczne niespodzianki czyhały zewsząd. Front wśród szeroko rozlanych bagien, jezior i lasów był ruchomy; często najlepszy nawet zwiadowca nie potrafił wykryć gdzie swój, a gdzie nieprzyjaciel. Zza każdego krzaczka, z każdego wykrotu, z każdego skrawka ziemi mogła wystawać lufa pancerfausta lub szybkostrzelne działko. Także snajperzy nie zasypywali gruszek w popiele, lek pr^rmrużone oeiy śledziły ruełry polskich wojsk na óSttgaefe* traktaefe i na madtych, zagubionych w rW ...... Pluton zwiadu czwartej baterii, należący do 5. Brygady Artylerii Ciężkiej, tej diugo przez generała Kieniewicza oczekiwanej brygady, której działa utknęły w śniegu gdzieś za Więcborkiem, krążył już od kilkunastu godzin po drogach i dróżkach między Jastrowiem i Wałczem. Ciągle zmieniali punkty obserwacyjne i pozycje; nigdzie długo nie zagrzewali miejsca — ścigały ich coraz to nowe rozkazy. W dużym studebakerze mieścił się cały pluton i pełne wyposażenie. Było wprawTdzie trochę ciasno, ale prawie nikt nie narzekał. Mróz przestał dokuczać, od dwóch dni nastała nieoczekiwana odwilż. Do tego jeszcze nowiutkie, filcowe buty dawały błogie ciepło, które znakomicie poprawiało humory. W Więcborku znaleziono pełny magazyn filcakówr; poszły precz owijacze i podarte, dobrze wysłużone buciory. Cała bateria mogła się wreszcie oporządzić, a ten i ów, co bardziej zapobiegliwy, wsadzał do plecaka i rezerwową parę. Ot, tak na wszelki wypadek, bo jak wiadomo, nigdzie, a już na wojnie w szczególności, od przybytku głowTa nie boli. Cały dzień piątego lutego trwała jazda w ślad za piechotą; tropiono też uciekających Niemców, którzy kluczyli po leśnych ostępach. Od ciągłego siadania i wysiadania bolały mięśnie; nie żałowano też sobie przygaduszek. Zwłaszcza Waldkowi WTajszwilli i Zbyszkowi Podgórskiemu nie zamykały się usta; sypali docinkami na lewo i prawo, a najwięcej dostawało się, jak zw7ykle, łagodnemu, filigranowemu Staszkowi Jewdoszukowi, którego z racji namiętności* do skrzypiec nazywano w plutonie Paganinim. Nie rozstawał się nigdy z czarnym, podniszczonym futerałem; każdą wolną chwilę wykorzystywał, żeby pograć chłopcom mazurki, kujawiaki i walczyki. Od kilku dni nie było sposobności do koncertowania, ale niepokój o instrument nie opuszczał Staszka ani na sekundę. Siedząc wciśnięty pomiędzy Wandy cza a Urbana spoglądał bez przerwy niespokojnie w kąt samochodu. Ta właśnie jego przesadna ostrożność o los skrzypiec, które miał przecież cały czas na oku, była głównym tematem żartów i przygadywań. Ale Staszek, choć nabierano go ochoczo I często, był ulubieńcem wszystkich. Toteż po chwili dano mm spokój i zabrano się x kolei do Emila Drozdowskiego. Ttti chudy, dwumetrowy Mfaflco <Jrybfas o delffratfnei. &ńe 2) ezęcej twarzy nie mógł się usadowić tak, aby nie w?* A wać ponad dach szoferki. Nikomu to nie szkodziło, a n^ było pożyteczne — mógł więcej i dalej widzieć. Ale że * głądało to bardzo śmiesznie — dalejże na Emila. Ten 0 ls nał się jak mógł: w końcu, sam o tym nawet nic wie#1 ' zaczął się zginać i przechylać, kulić i kurczyć, wszystko to, by choć odrobinę skrócić swą tykowatą "sylwetkę. To było w czasie dnia. Kiedy zapadł zmierzch, rozm^ i pełen wigoru pluton, nieco przygasł. Podjechali pod | kieś jezioro. Zatrzymano samochód i porucznik Ole^ 3) który od kilku dni dowodził baterią, wysiadł z szoferki i sprawdzał na mapie. Od razu zeskoczył do niego cho(' Ostrycki, dowódca plutonu, a zaraz potem także i 4) dycz. Obaj mieli dobrego nosa i świetne rozeznanie renie. Radzili coś dłuższą chwilę; Olesiuk prosto ze trafił na front — brak mu było doświadczenia i szybkiej1 5) cyzji. Także i teraz kiwał z niezdecydowaniem głow7ą. cie zawarczał motor, samochód zakolebał się na jakiejś 6) równości. Prawie w tyra samym momencie z drugiej st*( jeziora odezwały się strzały — długa, świetlna seria. ^ dek natychmiast przywarł do erkaemu, który był ustaW na dachu szoferki. — Zostaw, ani się waż! — ostrzegł Ostrycki. Kierowca momentalnie cofnął wóz do tyłu; szybko w stronę lasu. Niemcy postukali jeszcze raz i drugi, ładnie i na oślep; po chwili było już po strachu. Ale choć taka strzelanina nie była czymś szczególny!*5' nastrój, który nastał od wieczora jeszcze bardziej stój głębił. Wolno, metr za metrem posuwali się przez la$ gnistym traktem. Co kilkanaście metrów samochód P' 7) 8) 9. 10) Dc spóh stawał; kurząc grube skręty rozglądano się i spraw- pan. Of drogę. — Lepiej przeczekać noc w lesie! — mówił szeptetfi prał Sady; bał się, że usłyszy porucznik, który, jak ^ ^ młody dowódca, czuły był na punkcie swoich dcc; ^ A właśnie przed chwilą, sprawdziwszy na kompasie ^ o »o nck, zadecydował: y — Jedzicmy dalej! pr3^ »gł«8 m « (miii m Str. 7 Komunikaty Dzisiaj, to jest 3 bm. odbędzie sie o godzinie 18 w Klubie Ukraińskiego Towarzy- Marzec zadecydował Zkwarła^ierw-Sze miesil*" w marcu załoga przyję- \,io w Ka, iU,Mnie wyko«y- *a takie tempo pracy, że plan - iaDla^n« . nawet poło" został nie ty,ko wykonany, Sią Akowalo produkc^: Iec^ przekroczony o 3,5 proc.! /rv£Iukcii «nrftZ d° te^ ^ miesiącu tym wyproduko- 2 sodu _ WCa fosf<>ry- wano wyrobów za ponad 3,3 *^lanicv n^r°Wadzan^o z min zł. Nie przekroczono przy 1 Lro nnri °st*rczono do" tym ani funduszu płac. ani li- ^r<sytuacii K0IIieC lu<e8°* w mitu zatrudnienia za ubiegły 5*52 I ? ,był° prawie pew" kwartał. Protf*e Plan kwartalny nie zo- likow^^wykonany. K. K. książ;* fiaterii >pisad DwniejtN w Koszalinie^zawUdT' stwa sPołsczn°-Kulturalnego C-TyiS że rozpoczęły 4 Przy uL Matejki 3 w Kosza jikotf, lekarskie kandvdatń«f na lmle odczyt P°d tytułem „Po-tc miidia wyższe Do '20 TV hr łozenle geograficzne Ukrainy Uta3iat»^"y uk°ńczyli szkoły * śc? ptast To 3U0bilvyth- ' Nhatr jmujjdania te^n™^ęc?ą W sobotę o godz. 10 w Klu anydntów szkółSy h, a^s?1- bie ZW TPPR w Koszalinie P°^esowani vim* i:l1- Zain- odbędzie się powiatowy prze- • W' Wydzipłrm, ł asząc się jy ogólnopolskiego kon r. Bzlów powiatowych*™1^prezy" kursu piosenkarzy-amatorów, z siwych. J r na^o- wykonawców piosenki radziec siąźcl kiej. Recept Ba!SSS« V 1^' Lit) znaj* a ktf iertf; nie** i b* OW3' I żf iłÓ^ ętfl* ! lirom' fakij csid ewium przedsiębiorstwo 'jiskotu zwierzętami hodowlanymi w słupsku __ będzie kupowało Konie rsfeuze pełnowartiśmw? Ra ekspert do Francji, Holandii, Be'g i i W och terminy i miejsca spędów q kwietnia 1965 r. - Złotów godz. 11 kwietnia 1965 r. — Złocieniec ,, 10 A^IA konie typu uszlachetnionego, kontro?* eksira' klacze i wałachy waga od 480 kg wzwyż, W1ek od 8 lat wzwyż. cena za konia od 6.500 do 12.960 zł. 12 kwietnia 1965 .r — Złotów Złocieniec godz. 10 15 XVV"fc/T T ,, id •Hci j konie typu pogrubionego, kon- - ja dobra, klacze i wałachy, wasra od 450 kg, wiek ,, s lat, wzrost od 140—149 cm. (-ena za konia do 14.400 zł. 1 kwietnia 1965 r. — Słupsk godz. 8 jrteJM Szczecinek ,, 11 j!i Wytita Świdwin , 13 nokrx r- *GANIA — konie typu cicpłokrwisty i zim-ISSi. od 4SftS kondycJa dobra, klscze i wałachy, waga 150 ica ■ Wzwyż, wiek od 3 do 9 lat, wzrost od 150—Igo cm. Cena za konia do 14.400 zł. 21 kwietnia 1965 r, ^ kwietnia 1965 r. — Słupsk Sławno Koszalin Świdwin Karlino godz. 8 „ 10 „ 13 M 10 M 14 hymagania — konie pogrubione, klacze i wała-ny, waga od 550 kg wzwyż, wzrost od 150—160 cm, Kondycja bardzo dobra. Cena za konia do 14.400 zł. 26 kwietnia 1965 r. — Świdwin godz 10 27 kwietnia 1965 r. — Karlino „ 10 . wymagania — konie typu pogrubionego, klacze 1 wałachy, waga od 400 kg, wzwyż, wiek od 3—9 lat, Wzrost obojętny, kondycja bardzo dobra. Cena za konia do 14.400 zł. *)°za tym w m-cu kwietniu będą kupowane konie ' i rzeźne na eksport w terminach i miejscowościach: £,°Szalin Złotów |ł°cieniec |7-czecinek Świdwin zakład 6 IV 1965 r. 8 IV 1965 r. 9 IV 1965 r. 13 IV 1965 r. 13 IV 1965 r. Bytów Czaplinek Drawsko Białogard Sławno Kołobrzeg iii ij| I K lii U III iii 14 IV 1965 r. 15 IV 1965 r. I! 16 IV 1965 r. 20 IV 1965 r. 21 IV 1965 r. 27 i r 1965 r. K-775-0 naprawczy mechanizacji rolnictwa w słupsku, pi;. dąbrowskiego 3 ogłasza przetarg 1N n Wyk°nanie następujących robót budowlanych: ' falowanie klejowe i olejne pomieszczeń biurowych w Du5*ynku administracyjnym w Słupsku, pl. Dąbrow-skiego 3; ; balowanie farbą emulsyjną elewacji hal warsztatowych i pomieszczenia socjalnego w Główczycach, pow. 3 Słupsk; * Pokrycie jednokrotnie papą bitumiczną na stare pokrycie 380 m2 dachu papowego nad halą warsztatową 4) G1(=)Wczycach, pow. Słupsk; *' POsmołowanie z drobną naprawą 1.280 m- dachu papowego oraz drobna naprawa obróbek blacharskich ^ ^ 9łówczycach, pow. Słupsk; kapitalny remont komórek gospodarczych w Głowczy-cach, pow. Słupsk; - , . Wykonanie nsprawv dachów papowych 3.500 m , z dro ^ naprav^ą obróbek blacharskich, na terenie warszta- ^ W w Słupsku, . . . , malowanie farbą emulsyjną elewacji frontowych hal Warsztatowych w Słupsku; ... wykonanie tynkowania ścian zewnętrznych (elewacji) 9 warsztatowych w Słupsku, o pow. 800 m ; Wykonanie wraz z osadzeniem i oszkleniem 6 okien Zespolonych (szwedzkich) na werandę w budynku ad- 10\ ^^istracyjnym w Słupsku; . alowanie hal warsztatowych wewnątrz farbą olejną klejową w Słupsku. , 5^^, przetargu zaprasza się przedsiębiorstwa państwowe, ^zielcze i prywatne, posiadające uprawnienia do wykona oferowanych robót. . 12 Y^r^y w zalakowanych kopertach należy składać do dnia ^anlk***5 ** W #ekretariacie lub w ffł®wne^° rae" o ^.łnisy^nc otwarcie ofert nastąpi w dnia 15 IV 1865 r„ *0«z. 11. t^trzega ,ią prawo wyboru oferenta lub unteważnlenia utargu b«przyc7yn. K~73A~0 Poranki: niedziela — godz. 11 MIASTKO — Ten wstrętny cel- CZŁUCHÓW — Z powodu ko- i 12.30 — Wojtuś, Piotruś i Azorek nik (franc., od lat 16). biety (franc., od lat 16). (radziecki). Od 4 bm. — Ulica Nadmorska DEBRZNO —■ Echo (pol., od l. 16). KINO WOP — Czerwone berety (radz., od lat 12). DRAWSKO — Królowa Krysty- (po!ski. od lat 16). POLANÓW — 7 narzeczonych dla na (^SA, od lat 16). Seanse o godz. 17.30 i 20 (sobota 7 braci (USA, od lat 12). JASTROWIE — Generał (USA, — nieczynne). pm r7VN7nnni od ,at 9)* Poranek: niedziela - godz. 11.30 V«or £ . KALISZ POM. — Krzyżacy (pol- Dyżuruje apteka nr 21 — plac — Startuje młodość (radz., od 1. 10). . (dui- skw ^ lat 12). KOSZALIN Bojowników PPR &. SŁUPSK Apteka nr 32 przy ca 15, tel 40-17. ul 22 Lip- ,,S'' o'«", rnil<« (CSRS, C^odz. 19 - Flip i Flap na bez- lat lb)* ludnej wyspie (Iranc., od lat 16). SŁAWNO ZORZA (Sianów) - Perły sw. SŁAWA — Beata (pol., od 1. 16). Łucji (meksyk., od lat 16). DRUH — Koinicznv świat Ha- Poranek: niedziel — Awantura rolda Lloyda (USA, od lat 12). o Basię (polski, od lat 7) FALA (Mielno) — Syn marnotrawny (włoski, od lat 16). Poranek: niedziela —■ Skradzione plany (ang., cd lat 12). JUTRZENKA (Bobolice) — Włó-KLUB ZW TPPR - Malarstwo c/ykii (włoski, od lat 16). Poranek: niedziela — Gdzie diabeł nie może (CSRS, od lat 12). ŚWIDWIN MEWA — Sławne miłości (franc., odpia7Vu'' KRAJENKA — Statek odpływa o świcie (radz., od lat 12). MIROSŁAWIEC - Odwet kpt. Lesza (jugosł., od lat 16). OKONEK — Przeżyjmy to jeszcze raz (polski, od lat 9). SZCZECINEK PDK — Czas pogaństwa (ang., PRZYJAŹŃ — Hasło odwaga KOSZALIN dekoracyjne Ukrainy. SŁUPSK KLUB „EMPIK** przy aL Za- mciii, ofa — wystawa fotogramom i plakatów BTD z okazji Światowego Dnia Teatru. od lat 12). cnunTA POLONIA — Gdy przychodzi kot , * w (CSRS, cd lat 12). KOSZALIN Firc\k w zalotach Seanse: w sobotę o godz. 14, 16.15, 18.36 i 20.*5; w niedzielę o godzi- Natręci — godz. 19.30. JtEGA - Biedna u.ica (bu.g., od Proces Oskara Wil- 1 Ł dc'a (ang., od lat 16). WARSZAWA — Pięciu (polski, WAŁCZ lat Js>- MEDUZA —■ Rachunek sumienia TYCHOWO — Przygody Krosza (polski, od lat 12), (radz., od lat 14). TĘCZA — Banda (pol., od 1. 16). USTRONIE MORSKIE — Ag- pdk — Gangsterzy i filantropi nieszka 46 (polski, od lat 16). (po ski. od lat 14). * ZŁOCIENIEC — Skarb w srebr- BARWICE — Nieznany (polski, nym jeziorze (NRF, od lat 12). od lat 12). ZŁOTOW — Kuba w ogniu (ku- . . . , - _ CZAPLINEK — Żywi i martwi bański, od lat 16). !r «U": ?J«Z,elę 0 gadZ- 1J-45' -lin seria (radz., od lat 12). ' * ^u:*5; CZARNE — Chorągwie na wie- UWAGA. Repertuar kin poda* r3 V soóz\ 11'50 żach (radz., od lat 12). jemy na podstawie komunikatu irz> światy uunwera (ang., CZŁOPA — Prawo i pięść (pol- Ekspozytury Centrali Wynajmu ski, od lat 16). Filmów w Koszalinie. SŁUPSK MILENIUM — Gejsza (USA, od l;»t 16) — panoramiczny. Seanse: w sobotę o godz. 16, 18.15 SŁUPSK — Odwety — godz. 19. nj*e CZŁUCHÓW — Skandal w Hell-bergu — godz. 17 i 20. NIEDZIELA KOSZALIN — Fircyk w zalotach Natręci — godz, 12 i 19.30. 16.15, 18.30 i 20.45. Poranki: niedziela — godz. 12 i 14 — Giuseppe w Warszawie (polski, od lat 9). GWARDIA — Telefon towarzyski (USA, od lat 16) — panoram. Seanse o godz. 17 3o i ?0 Poranek: niedziela — godz. 12 — - °s»., - Ł": kwiat (radz., od f. ,). CZARNE — Skandal w Hellber gu — godz. 17. mj m WIEDZA — godz 17 — Futrzany gang (ang., od lat 12). Godz. 19 — Spotkanie ze szpie (nolski. od lat 12). Poranki: niedziela — godz. 11 i 13 — Baśń o korsarzu Palemanie. USTKA KOSZALIN DELFTN — Oklahoma (USA, ADRIA — Wyspa złoczyńców od lat 12). (polski, od lat 9). Seanse o godz. 18 i 2Ł. Seanse o godz. i5.30, 17.45 i 20. W sobetę — godz. 22 — seans GŁÓWCZYCE awangardowy — Tysięczne okno (iranc., od lat 16). STOLICA — Sąd ostateczny (wło- Poranki: niedz cla — godz. 11 ski, od lat 16). i 13 — Zakochany kundel (USA, Seans o godz. 20.31. od lat 9). WDK — Salvatore Giuliano (wło- * gki, lat 13). BIAŁOGARD Seanse o godz. 16, 18.20 i 21 BAŁTYK — Ameryka oczyma Poranki: niedziela — godz. 11 Francuza (franc., od lat 16). j 13 _ Ali i wielbłąd — II seria CAPTTOL — Barwy walki (pol- (ang., od lat 9). ski, od lat 12). ZACISZE — Panienka z okienka ?Y)LŁY B()R — Bracia (CSRS, od (polski, od lat 12) — panoram. Iat 1^). Seanse o gedz. 17 i 20. T „7 ./'ata«cy Pr<"«or Poranki: niedziela — godz. 11 ' t> i „ - Śmierć Tarzana (CSRS, otI at GOSCTNO — Rzut karny (radz.. MUZA — Ostatni cowboy (USA, c<! ]at od lat 12). KARLINO — Chodząc po Mo- Seanse o godz. 17.30 i 20- skwie (radz., od lat 12). W niedzielę o godz. 15, 17.30 i 2®. kot.obrzeg Poranki: niedziela — godz. 11 i 13 pdk — Najlepszy z wrogów (an- — O dwóch takich, co kradli gSpTgki. od lat 16). Księżyc (polski, od lat 9). PIAST — Pięć łusek (NRD, od AMUR — W-da czerwonoskó- jat 16). ry?h (radz., od lat 12). WYBRZEŻE — Olbrzym (USA, Seanse o godz. 17.30 i 20. od lat 9). skiego. 8.15 Muzyka. 8.30 Przekrój muz. tygodnia. 9.05 Fala 56. 9.20 Rad. Magazyn Wojsk. 10.00 Dla dzieci przedszk.: ,,Rududu przyspiesza r."^cjście wiosny". 10.20 Muzyka. 10.40 Koncert życzeń. 11.40 „Warszawa w czasach Oświecenia". 12.10 Felieton. 12.20 Piosenka miesiąca. 12.50 Gra duet fort. 13.00 ,X7. . r „Budapeszt -r- Warszawa" — mu- mwi /i J « ' 7,W)' l2-®5* zyka. 14.30 ,,W Jezioranach''. 15.00 ć aĆ H 20-f>0, 23.001 „Kultura pilnie poszukiwana". 15.30 t rt^nIC?e* 5.30 Muzyka. Koncert solistów. 16.05 Tyg. prze- .45 Błękitna sztafeta. 8.05 Muzyka giąd wydarzeń międzynarod. 16.20 1 aktualności. 8.30 Koncert soli- ,,Aleja Basztowa 77" — węg. ko-stow. 8.50 Rozmowy na tematy media muz. 17.53 Melodie paryskie prawne. 9.00 Dla kl. III i IV: „Ga- oraz wyniki sportowe. 13.00 Wy-wędy muzyczne". 9.20 Koncert niki „Toto-Lotka" oraz gier liczb. 5??]*'. orkiestry PR w Łodzi. 10.00 18.05 „Spotkania z muzyką". 19.00 Mowi tpphniks in in MiirvVa t*r\c PROGRAM I na dzień 3 bm. (sobota) ' 10*'10 Mn7yka rf>s- Grają orkiestry tan. 19.35 Orkiestra 11.00 Dxa kl. VIII — „Wesele Bo- pr w Krakowie. 20.35 „Matysiako- JiT-11*- i* •1 30 Na s.w°jsk^ nutę. 12.45 wie". 22.05 Niedzielne wieczory Wiejskie spotkania. 13.00 Dla kl. III muzyczne. 23.10 Muzyka taneczna, i IV — „Przyjaciel z dachu". 13.20 program ii Orkiestra mandolinistów. 14.00 Za- na dzień 4 bm. (niedziela) gadka literacka. 14.20 Miniatury instrumentalne E. Griega. 14.30 Wiad.: 6.30, 7.30, 8.30, 12.05, 17.00. „Moj program na antenie". 15.10 21.40, 23.50. Sportowcy wiejscy na start. 15.30 6.03 Muzyka 8.35 Radioproblemy Z życia ZSRR. 1^0 W kręgu pio- j>.5o Koncert solistów. 9.20 Felieton senki. 17.15 Z twórczości romanty- literacki. 9.30 Melodie i piosenki ^?W' 3J'40 "Proszf? mówić — siu- kwietnia. 10.00 Nowe płyty. 10.30 ' ™'0!5 Mu*yczny festiwal zespół Dziewiątka. 11.00 Nowości OIRT. 19.00 Kurs jęz. franc.. 20.35 programu III. 12.10 Poranek symf. 1 7°rek przy mikrofonie. 13.15 Felieton dra J. Żabińskiego. prasy literackiej. 13.30 Moskwa z melodią i piosenką 22.1o Vv ęg. muzyka rozr. 22.25 Gra słuchaczom polskim. 14.00 Mozaika orkiestra taneczna. 23.10—24.00 Kon- melodii rozr. 14.30 Niedzielny kier- cert muzyki symfonicznej. ---- - - - - - —- PROGRAM II na dzień 3 bm. (sobota) ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ KOSZAI.IftSKIF ZAKŁADY PRZEMYSŁU LNIARSKIEGO „Pi.YTOLEN" W KOSZALINIE, UL. MORSKA 41, TEL. 50-31 oferują: poza planem rozdziału Biura Zbytu Drewna płyty pfźrizierzowe dk ce»ów mebiarskirh i budowlanych w szerok m ; sorlymenni«i — o grubości od 8—44 mm — o cięż. obj. od 300—600 kg/ms — o wymiarach szer. 122, dług. 244 cm — szlifowane i nieszlifowan-e w cenach detalicznych i zbytu od 2.170 zł za 1 m3. Sprzedaży detalicznej dokonujemy loco mag naszej V Wytwórni oraz w dostawach wag. loco stacja od- ^ biorcy. A płyty paździerzowe — to materiał trwały o I wysokich walorach izolacyjnych i cieplnych, dosko- ▼ nałe tworzywo zastępujące drewno. z płyt pażdzierzowych można wykonać : f ® ściany działowe 4 ^ ® boazerio ^ ♦ $ sufity 4 ♦ • dachy 4 ♦ 0 stropodachy i 4 ® drzwi ♦ ♦ # podłogi 4 ♦ *0 wewnętrzne szafy ścienne ^ ♦ ^ domki campingowe 4 r O garaże podwórzowe, altany i inne ^ ^ Bezpolrednśq prowad-fić będzie- | A my tylko do dnia 3?0 czerwca 1965 roku ? > K-774 ▼ TELEWIZYJNY OŚRODEK NADAWCZY W KOSZALINIE zatrudni od zaraz jednego pracownika na stanowisku STARSZEGO MAGAZYNIERA TECHNICZNEGO magazynu inwestycyjnego — wymag ane średnie wykształcenie techniczne lub ekonomiczne oraz 2 lata pracy zawodowej. Zgłoszenia osobiste lub pisemne kierować pod ww adresem. K-776 SŁUPSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWLANE W SŁUPSKU, UL. KOPERNIKA 18 ogłasza PRZETARG na wykonanie elewacji budynku mieszkalnego w Słupsku, ul. Grodzka nr 42. Udział w przetargu mogą wziąć przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Dokumentacja do wglądu w dziale przygotowania produkcji codziennie od godz. 9—15. Oferty należy składać w zalakowanych kopertach, do dnia 7 IV 1965 r. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi w dniu 8 IV 1965 r„ o grodź. 8, w biurze Dyrekcji. Przedsiębiorstwo zastrzega sobie prawo unieważnienia przetargu bez podania przyczyr oraz dowolnego wyboru oferty. K-760-0 masz muz. 15.00 Dla dzieci — „W 80 dni dookoła świata" — słuch. 16.00 Studio M-2. 16.25 Koncert chopinowski. 17.05 Felieton na te-w. . . _ _ r maty międzynar. 17.20 Zgaduj-zga- lad. 5.30, S.30, 7.30, 8.30, 12.05, duła. 19 00 Rewia piosenek. 19.30 16.00, 19.00, 23.50. Teatr PR — „Sceny z życia cyga- 5.39 Muzyka ' «.M Gimnastyka. M1°, .Gra orkiestra tan 7.00 M\i7vka. 8.15 Kurs łez. ros. ^ ^ z romantycznej. 21.55 8.35 Reporter ekonom, donosi. 8.50 Koncert estradowy. 22.00 Wiad. Melodie wiedeńskie. 9.05 Koncert sP°rt°we. 2^.30 Gra orkiestra jaz-dnia. 9.50 Publicystyka miedzynar. 20wa PR- 23 00 Muzyka francuska. 10.00 Mozaika muzyczna. 11.00 Koncert clj^pwuiwski. 11.40 Klub entu- KOSZALIN zjastów nowoczesności. 12.25 Mu- na dzień 4 bm. (niedziela) zyka lud. 12.45 Melod\e film. 13.00 Fr. Liszt: II Raosodia węgierska, na falach średnich 202,2 m 13.10 Kultura pilnie poszukiwana, oraz 188,2 m (Słupsk i Szczecinek) 13.45 W rytmie tańca 1 piosenki. 14.no Z notatnika reportera. 14.45 10. Koncert życzeń. 22.22 Lok. Błeki4na sztafeta. 15.10 Pieśni. 15.30 wiadomości sportowe i wyniki Dla dzieci — fragm. opery węg. — „Gryfa". „Do-rc-mi". 16.30 Echa festiwali na Ziemiach Zachodnich. 17.15 Reci tal tygodnia — A. Fischer — fort. 18.25 Publicystyka miedzynar. 18.50 Felieton M. Jorsta. 19.05 Muzyka i aktualności. 19.30 „Matysiakowie". 2° .00 Koncert orkiestry PR. 20.30 Gra orkiestra tan. PR. 21.00 Z kraju i zc świata. 21.27 Kronika sport. 21.40 Gra Pozn. Piętnastka Rad. 22.00 Radio-kabaret. 23.00 Muz. tan. KOSZAT IN na dzień 3 bm. (sobota) na fałach Średnich ?«2,? m oraz 188,? m (Słupsk i Szczecinek) 6.lo Koszal. rozmaitości rolnicze. 7.00 Ekspres poranny. 7.55 Koncert rozrywkowy (pr. II). 17.00 Koncert —^ tra^srn. programu Wybrzeża. 17.30 Przegląd aktualności Wybrzeża. 17.50 W rytmie samby i twista. 18.10 ..Horstowie" — reportaż literacki H. Bieńka. PROGRAM I na dzień 4 bm. (niedziela) Wiad.: 6.00. 7.00, 8.00, 9.00, 12.05, 16.0n, 20.00, 23.00 5.33 Muzyka 6.40 Rozmaitości rolnicze. 7.20 Kapela Dzierżanow- SPRZEDAŻ DOMEK jednorodzinny sprzedam. .Jan Lewicki, Gdańsk-Brzeźno, ul. Chodkiewicza 11. Gp-1530 NAUKA KURSY: czeladniczo-mistrzowskie, słuchowe i zaoczne, repasacji pończoch, dziewiarstwa maszynowego i ręcznego, palaczy centralnego o-grzewania, naprawy telewizorów, spawalnicze, konserwacji urz.idzeń elektrycznych i dźwigów organizuje Zakład Doskonalenia Zawodowego w Słupsku. Zapisy codziennie w godz. 8—15 w sekretariacie — Al. Sienkiewicza nr 15. K-777-0 OŚRODEK Szkolenia Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Koszalinie, ul. Zwycięstwa 142, przyjmuje zgłoszenia na kursy: caeladni-czo-mistrzowskie słuchowe i zaoczne, spawalnicze, palaczy centralnego ogrrewania, konserwacji urządzeń elektrycznych i dźwigów, repasacji pończoch, dziewiarstwa maszynowego i ręcznego, kroju i szycia, kelnerskie. Zapisy codziennie w godz. S—18 w sekretariacie Ośrodka. &-77»-i< gTELEWIZJA na dzień 3 bm. (sobota) WARSZAWA 9.55 Dla szkół. 10.25 „Bijące serce" — film (franc., od lat 16). 11.55 Dla szkół. 16.20 Dla nauczycieli. 16.40 Lekcja jęz. ros. 17.00 Wiad. 17.05 Przemówienie ambasadora WRL z okazji święta narodowego Węgier. 17.15 Progr. tyg. 17.30 „Kon kurs 5 milionów". 18.25 Tele-Echo. 19.00 „Wielkie polowanie" — film (polski). 19.10 Wieczorne rozmowy. 19.30 Dziennik. 19.50 Dobranoc. 20.00 „Muzyka dawna" — film (polski). 20.15 „Pegaz". 21.00 „Ludwiku, hej!" — program muz.-rozrywko-wy. 21.50 Dziennik. 22.10 Wieczorny relaks. 22.15 „Bijące serce" -- film. POZNAŃ 16.15 Program dnia. 17.15 Program tygodnia. 20.00 „Echo Tygodnia". na dzień 4 bm. (niedziela) WARSZAWA 9.00 „Skarby Galerii Tretiakow-skiej" (Moskwa). 10.00 Parada wojskowa w Budapeszcie z okazji święta narodowego Węgier (Budapeszt). 10.50 „Maria — Valeria i inne" — film krótkometrażowy. 11.40 Transm. z trójmeczu pływ. Warszawa — Rostock — Ryga. 12.10 Z cyklu: „Ludzie i zdarzenia" — reportaż film. 12.25 Z filmoteki 20-lecia. 13.15 PKF. 13.25 Kurs rolniczy. 14.10 „Szesnasta wiosna" — film" fab. (radz., od lat 12). 15.40 Z cyklu: „Świat, obyczaje, polityka". 16.00 Z cyklu: „Ula z Ib". 16.20 „O królewnie Nutce i królewiczu Kamertonie" — widowisko dla dzieci. 17.00 Reportaż filmowy 17.45 Film z serii: „Koń, który mówi". 17.40 Program rozrywkowy 18.15 Teleturniej. 19.15 Słownik wyrazów obcych. 19.30 Dziennik. 19.50 Dobranoc. 19.55 „Na odsiecz Zamojszczyzny" — film. reportaż dokument. 20.30 „Ożeniłem się z czarownicą" — film (USA, od 1. 12). 21.45 Śpiewa Marta Kotowska". 22.00 Niedziela sportowa 22.25 Wieczorny relaks. POZNAJ? 14.05 Program dnia 1 wyniki „Koziołków". IV. 10 „Junga ze szkunera Kolumb"__film fabuł. (radz.). 15.20 Film krótkometrażowy. 22.40 Aktualności sportowe. 1-2 J? •o o a o 3 p 3T 3 5 O N 2>" 0 * to 01 ?r o ** ??• p p <-* ,5*® * to 3£? .P O £ 3 P" 5. N -rts P to v & M 5J* ^<5- £ 3 S<& « 0, « ^ • ^ <~o. c* ^ ^ 5 la 2.' 2T4 O, p <Q 3. a Cs 1 N <Q i S-5 P c ?r ; ą ; a «> ?s i §■! c> £ - N« to* Mądrości 12 03 8 18 16 p kl VJł 14 U FJ WJ v£) <7* 19 M -0 10 Fi Li ikl rv> 1 TI rj rj w a a-o. i P » P J?e— ™ • s •* — M 3 ^ A N3»® g 1&© H-5« a * «° «< sc . n p i JgłWgn °^C " 2." CgffN-3w J ©■ Ł 1 2 S 5 &■ 3 2 » 2 2. „ao^ 5'<r" $ N 2 (ł W »<• W N 2. © ™ ©> si^s^ •'• o n jS * rł ^3«o^ S p g m a S>2 E„ I ° I a» sS5.Es - s l3Ss2e.g • i .. < i ( p 5?« ^ i|iBai l|Il^ S5 2,, «> tJ 9? O 0* O P 3> . a - ~ 2.30;^ |-S|,||-p jrr* j© 2.5 £ ©. v- o a f* o ? S < R S » *<*S|5 S o =■ S.N s Is.s8-§S ■»a ^ N ^ < Eo"'5 C • ft- O 1 «—O (515) HO © ST '« o £ M jS 1-1 • • «-> — *0 5 o c N £ 5.§ * ^ B o E B O w g e H p <t> • s> ^ ?r -■ w — - ST "" o O 2 2.© • as w cB <* S sr 5, © a 2?° ir o £ o c c c < OB N B N- t— M N << cr-E.v: (t • <* >-« (9 <; ._, <* r> ©• 5 50 3 2.U P h>(9 V! w re *o S vi siol||! Ni i . O O < IA W) Ml o ST S' ®.» ® 2. S - S - N U N ' « £ O N-SC w»> ^ 3 S P ^ 1— ^ B«s ^0 s S N "3 S S- ® 2. •© S" 3 s. • p t ^ Sj' O ^ O n N ?•<■; s xPr3? p w 2. -• c o *g N S w S- B M P 2. ^ c P Ł- O {R« W P < W f^Sa -• ffi W 5 m 2. B> 3 c w - »SŁ o. P 2. *S. || SS3s? W *3 »-• V. Q £J- C» t» tJ m M- HJ fc; 3 3 P *•'< O i 3 . » © *. ' B° > 5 ^ o ^ c fi < 3 O « 2; C s ^ r» n « r... S o o& «- gr^rgsl^ $ a - p«S.O £ 2 M g »*" w 3 a 3° o,o'"? O ^ Id^oENS ■^a-gSS-ffg ?.r%3z°- P. w Ti N ^ r+ O r1 2 O, O s : crq r« 2.« »tJ n B? H5 tr ro O © '<' P 3 S C © O i 2-S^ ^ n> ^ IV £ N s. s sfe ^ 3 JB x < 2 o ^ ^ P " M -O ^ P 3 O rj -3 -o-O XT" O <s* C* f\ł ►> —>. sS|S § S I? s nhl P^4 o ^ o « 3 S %3 s-s s-^« a 7ł Is"3 N >< TO O O**?*'* a. N a ^ O O- (!) N N to W ^ 53"^ 2^ - Q> < v ^ ^ ^ a: o ^ Q?r) 3 '-'• N — N P ja JD n> 2 w <t « N 2,3 3 ^ N u V KI 3es^l«g 3" k-i 0« • O . . rj N'N y o 5 n TJ-a 5 * &< n M as luaai •3 N,^ .•*: 3" ^ ft tj 03 N aw a *t 1 — 3 p p o 2 ts 3- X 2 S* 63 n *■ <V M e^. W n- 3 "i p J < a> < ; ?<>•<; gs.-^s _ - o 3 B&w-s 9^.2 3 o 0 r„ N Qo ^ GO .W M 5 Xi -; ^ Ol N <! ^ O ^) os DJ N OJ 05 © 4tf»a § §S.N °3=£, •|5«B S. ^ » © ■■ ■ jy c« OJ O o 1/ 1 -W 3 3*^ "(5 ro •© o ©• NjS^ N CO 3 o w w S w M 3-flra 0.5TP c/J a £ & 0) @ V ^2. a c-» P* o Pu T> P CJ ?r n> iii fctM y, ?T X < ęh w n cl. w 75 03 o .,T> -3 PT S W ro 2.x5 aa oj Z os o n> n rt W 03 0> f3 CPA 03 a w 2.*!? C (Tj O g'r'^ cm a 03 C N £ N 03 _. ^ <T C oj 0 03 1 ss 3 ć> >"1 VJ ^ fO -03 _ cn •o o <T> QTQ w 52 ł | ^ S. - c |Łh X* 0> di n N N ^ (V r, 2. N° ^ a* 2 ^ MW ^ ^ G. o 3 s* js-*. tni^niŁ ■■■* CL ?r < 03 "> 3S fts W 3 N (W X N 7h9 N (i 01 N' « tS « > k O 50 3 »< a "5 M n> n ^ <A j» ara n (tl N M O A3 "2 3 5 w *-•• n? rr •-< ^ ?3%§ ^ o & 3 2 -a a '-O o rt> n o ^ 3 S,2 ?rS ^ ? P tę> o ę. S «Q 45 ^3 3 p 3 5 qgś s-S^ 1:1. •?>■? s'3 N oj N 5? ?o ^ "-j N fi 2- w o ^ ora ^ S.85 3 s Sjr0, s-aN"^ 2 * ^■s' £3 o g-• ? f ff