2,90 ZL W TYM WAT Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 770 137 952022 W Poradniku: jak tanio zorganizować urlop? Str. 8 Głos Wtorek 23 czerwca 2020 Przy schronisku działa profesjonalny gabinet weterynaryjny STRONA 2 Brudna kampania wyborcza w powiecie bytowskim. STRONA 5 31 Rząd dał pieniądze i obiecuje. że droga powstanie Wszystko wskazuje na to, że S6 gotowa będzie pod koniec 2024 roku. Są pieniądze na prace STRONA 3 Zakończenia roku szkolnego nie będzie Oświata W słupskich szkołach podstawowych dyrekcja zrezygnowała z uroczystości zakończenia roku szkolnego. Odbędzie się ono tylko dla ósmych klas i to w bardzo okrojonej formule - z podziałem na klasy, bez udziału rodziców. Niektóre szkoły nagrają dla nich filmiki. Pozostali uczniowie świadectwa odbiorą mailem lub osobiście, ale dopiero we wrześniu. (mag) STRONA 4 Ciało Barbary w krzakach znalazł pies sąsiadki Zwokandy W poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Słupsku rozpoczął się proces Rene P., Holendra oskarżonego o zlecenie zabójstwa swojej żony Barbary. Dwaj inni mężczyźni odpowiadają za realizację zlecenia. Do zbrodni dosżło w Janowicach koło Lęborka, 21 maja ubiegłego roku. Zaginięcie kobiety zgłosił mąż. Jej ciało znalazł w krzakach pies sąsiadki. (ber) STRONA 4 Psy i koty doczekały się lepszych warunków Nowe schronisko dla zwierząt nareszcie działa Wojciech Frelkhowski wojciech.frelichowski@gp24.pl Słupsk Wczoraj w Słupsku oficjalnie otwarto nowe Schronisko dla Zwierząt. Obiekt przy ul. Sportowej jest wspólną inwestycją kilku samorządów. Uruchomienie nowego Schroniska dla Zwierząt przekładano kilka razy. Zakładano, że obiekt będzie gotowy w połowie 2019 r., ale kiedy zbliżał się ten termin datę, jak i termin przenosin starego schroniska do nowego obiektu przesuwano. Najpierw na koniec września, później na koniec 2019 r., a następnie na początek tego roku. W sumie obiekt był już wtedy gotowy, ale na przeszkodzie jego uruchomienia stanęła kwestia przyłączy energetycznych. Przenosiny miały nastąpić w marcu, ale wtedy na przeszkodzie stanęła pandemia koronawirusa. Najważniejsze, że schronisko jest i właśnie zaczęło działać. Nowy obiekt, w porównaniu z tym starym, który jeszcze do niedawna funkcjonował przy ul. Portowej, to zupełnie inny wymiar. Jest nowoczesne, przejście Nowe schronisko dla psów i kotów powstało przy ul. Sportowej. To zupełnie nowy wymiar, choć są głosy, że boksy dla psów są zbyt ciasne stronne (choć niektórzy zarzucają, że wybiegi dla zwierząt są zbyt małe), ma wyznaczoną część na kwarantannę, a przede wszystkim ma gabinet weterynaryjny nie tylko z salą zabiegową, ale również z salą operacyjną i pomieszczeniem dla zwierząt po zabiegach. Nowe Schronisko dla Zwierząt w Słupsku jest wspólną inwestycją słupskiego samorządu, jak i ościennych gmin. Porozumienie rodziło się przez kilkanaście lat w dużych bólach. Ale wreszcie na początku 2018 r. zawarto porozumienie pomiędzy Miastem Słupsk a gminami Damnica Słupsk, Kobylnica, Smołdzino, Ustka i Miasto Ustka. Początkowo zakładano, że koszt wybudowania nowego schroniska wyniesie ok. 4 min zŁ Ostatecznie wartość całego przedsięwzięcia wyniosła ponad 7,3 min zł (dokumentacja, budowa i wyposażenie obiektu). STRONA 3 009746547 -1 Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej „EMPEC" sp. z 0.0. w Ustce ZAPRASZA DO SKŁADANIA OFERT W POSTĘPOWANIU PRZETARGOWYM NA DOSTAWĘ PRZYCZEPY ROLNICZEJ 0 ŁADOWNOŚCI 8.000 KG. Termin realizacji: 10.08.2020 r. Termin składania ofert 3.07.2020 r. do godz. 10.00 w siedzibie Spółki. Kryterium oceny: 100% cena po spełnieniu wszystkich wymogów SIWZ. Zamawiający przewiduje wniesienie wadium. SIWZ do pobrania po e-mailowym zgłoszeniu na adres: empec@partner.net.pl Zamawiający zastrzega sobie prawo do przerwania przetargu lub zamknięcia przetargu bez wyboru którejkolwiek z ofert, na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego. 977013795202226 02 Druga strona Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.06.2020 Pogoda w regionie Dzisiaj 19°C T4T Barometr 1023 hPa Wiatr pn.-zach. 25 km/h Uwaga możliwy deszcz Środa Czwartek Piątek 26°C i6°c 28°C i7°c 28°C i9°c Uwaga: pod koniec tygodnia gorąco i burzowo Zmarła kobieta zraniona przez męża siekierą Bogumiła Rzeczkowska bogumila.rzeczkowska@gp24.pl W poniedziałek po południu zmarła Katarzyna S., którą w ubiegłym tygodniu ciężko zranił siekierą jej mąż Paweł S. Prokuratura wkrótce zarządzi sekcję zwłok. Do tragedii w Sierakowie doszło w ubiegłą środę wieczorem, gdy Katarzyna i Paweł S. przypadkowo spotkali się na wspólnej działce. Małżeństwo nie mieszkało już ze sobą. Kobieta przyszła na działkę z koleżanką i dwójką z trojga swoich dzieci. Mężczyzna z dwoma kolegami. Nagle Paweł S. zaatakował żonę siekierą, ciężko raniąc kobietę. Katarzyna S. w słupskim szpitalu przeszła operację ratującą ży- cie. Miała urazy czaszki, stłuczenie mózgu i złamany kręgosłup. - Katarzyna S. zmarła w dzisiaj po południu - informuje Marcin Natkaniec, zastępca słupskiego prokuratora rejonowego. - Dzisiaj też zostanie zarządzona sekcja zwłok. Po uzyskaniu opinii biegłego, co dokładnie było przyczyną śmierci kobiety, zapadnie decyzja o ewentualnej zmianie zarzutu. Paweł S. trafił do szpitala psychiatrycznego w Słupsku. Podczas zatrzymania był w stanie wskazującym na silne odurzenie się narkotykami. Prokuratura Rejonowa w Słupsku przedstawiła mu zarzut usiłowania zabójstwa. Podejrzany odmówił składania wyjaśnień. W ubiegły piątek sąd na posiedzeniu w szpitalu aresztował Pawła S. na trzy miesiące. 374 słupszczan zagłosuje korespondencyjnie V osób niż wymaga najniższy dopuszczalny skład, będziemy go uzupełniać przy pomocy urzędników. Wkrótce pojawią się obwieszczenia informujące o lokalizacji obwodowych komisji wyborczych. W Słupsku w stosunku do poprzednich wyborów nastąpią dwie zmiany: w obwodzie nr ll siedziba Obwodowej Komisji Wyborczej zostaje przeniesiona ze Słupskiego Ośrodka Kultury przy ul. Braci Gierymskich l do Filii nr 8 Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Braci Gierymskich l. Jest to stała zmiana. Natomiast w obwodzie nr 2 siedziba Obwodowej Komisji Wyborczej zostaje przeniesiona z budynku Zespołu Szkół „Elektryk" przy ul. Szczecińskiej 6o do budynku Bursy Szkolnej Zespołu Placówek Oświatowych przy ul. Szczecińskiej 60 a. Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl We wszystkich gminach, które obejmuje słupska delegatura Krajowego Biura Wyborczego. podczas wyborów prezydenckich chęć głosowania korespondecyjnego dotychczas zgłosiło4655osób. Najwięcej, bo1004osoby zrobiły to w Gdyni. Powołano wszystkie obwodowe komisje wyborcze, które mają w niedzielę działać na terenie objętym przez delegaturę. Podczas pierwszych posiedzeń komisji okazało się, że część ich członków się wycofała. Chodzi zarówno o osoby, które zgłosiły się same, jak i te, które zgłaszały komitety wyborcze. Dlatego tam, gdzie w składach komisji jest mniej Pierwszych pacjentów już leczyliśmy Uazmotm / mmmmmi Wczoraj w Słupsku oficjalnie otwarto nowe Schronisko dla Zwierząt. Rozmawiamy z Małgorzatą Party-ką. lekarzem weterynarii, która zajmuje się leczeniem psów i kotów w nowym obiekcie. Nowe schronisko otwarte, a w nim jest porządny gabinet weterynaryjny. W zasadzie to chyba cała lecznica? To prawda. Mamy tu duże lepsze warunki pracy niż w stary obiekcie przy ul. Portowej. Jeśli chodzi 0 ganinet weterynaryjny, to możemy się pochwalić osobną salą do przyjęć, osobną salą operacyjną. Są też osobne izolatki dla psów 1 kotów. Jest także część z klatkami przeznaczona na kwarantannę. Pracujemy tu dopiero od kilku dni, co oznacza, że jeszcze dogrywamy niektóre zasady pracy i procedury, ale idzie nam coraz lepiej. Małgorzata Partyka: - W nowym gabinecie weterynaryjnym mamy osobną salę do przyjęć, mamy nawet salę operacyjną Prowadziliście już jakieś zabiegi w nowym gabinecie weterynaryjnym? Tak, były zarówno pierwsze przyjęcia zwierząt, jak i mamy już za sobą pierwsze zabiegi w tym nowym obiekcie. A także pierwsze wydania zwierząt do nowych domów. Oby teraz już było tylko lepiej. Ile teraz macie podopiecznych. psó w i kotów? Mamy teraz ponad 140 psów i prawie 40 kotów. Ale ta liczna jest zmienna, bo zgłaszają się osoby, które chcą adoptować zwierzęta. Ale też niestety inne w tym czasie do nas trafiają. Wbjciech Freikhowski Pod wpływem narkotyków uciekał przed policją Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Policjanci słupskiej drogówki zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o kilka przestępstw i wykroczeń. Zanim do tego doszło. 25-latek uciekał przed nimi, jadąc samochodem bez uprawnień i pod wpływem narkotyków. Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek. Mężczyzna, jadąc pojazdem marki VW Passat ulicami Słupska, na widok radiowozu nagle zmienił kierunek swojej jazdy, co wzbudziło podejrzenia mundurowych. W odpowiedzi poliqanci pojechali za kierującym i zatrzymali go do kontroli. Jak się okazało, zatrzymany miał przy sobie amfetaminę, a jego pojazd nie miał ważnej polisy OC oraz badań technicznych. W trakcie kontroli policjanci zauważyli też, że mężczyzna zachowuje się, jakby był pod wpływem narkotyków. Badanie narkotestem wykazało, że w swoim organizmie miał amfetaminę i marihuanę. Policjanci znaleźli przy nim amfetaminę i zauważyli też, że sprawca ma uszkodzony pojazd. Okazało się, że 25-latek uszkodził pojazdem elewację budynku mieszkalnego. Na konien kryminalni ustalili, że 25-latek w ostatnim, czasie włamał się do punktów skupu złomu, skąd ukradł miedź i ołów o wartości 1200 zł. Wczoraj w Słupskim Ośrodku Kultury odbył się XXXVII Powiatowy Konkurs Recytatorski Poezji Polskiej dla uczniów szkół podstawowych. Uczestnicy to laureaci poprzednich etapów konkursu. Zaprezentowali się w dwóch formach: turnieju recytatorskim i turnieju poezji śpiewanej.(mag) DYŻURNY GP Na Czytełraków czekamy w redakcji jGtasu Pomorza" w Słupsku przy uL Henryka fobażne&> 19 teł. 59 8488100 Aleksander Radomski aleksnder.radomski@gp24.pl KALENDARIUM 23 czerwca 1868 Amerykanin ChristopherSholes opatentował pierwszą zdatną do wykorzystania praktycznego maszynę do pisania. t894 W Paryżu powołano Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOI). 0O Otwarto Muzeum Miejskie w Szczecinie. 1941 Miał miejsce pierwszy sowiecki nalot bombowy na Warszawę. 1944 Premier RP na Uchodźstwie Stanisław Mikołajczyk ostatecznie odrzucił ultimatum Józefa Stalina dotyczące „reorganizacji" władz polskich w Londynie, jako naruszające suwerenność państwa polskiego. Ultimatum przewidywało ustąpienie prezydenta RP Władysława Raczkiewicza, Naczelnego Wcdza gen. Kazimierza Sosnkowskiego, ministra obrony gen. Mariana Kukiela i ministra informacji Stanisława Kota i publiczne zdystansowanie się rządu RP od obarczenia ZSRR zarzutem dokonania zbrodni katyńskiej. LOTTO i 21.06.2020. godz. 21.50 Ekstra Pensja: 2,6.9,28,29+3 Ekstra Premia: 1,3,20,30,34+2 Mini Lotto: 3,10,15,16,26 Multi Multi: 5,12,15,18,19,21,22,24, 26,32,34,35,36,48.51,54,56,57, 59,73 plusem jest24 Kaskada: 1,4.5,6,7,910,12,14.19 20,22 Superszansa: 6,3,9 4,2,8.3 22.06.2020. godz. 14 Multi Multi: 3,5,9,12,17,18,19,22, 31,39,42,44,48.50,64,65,66, 73,75,79 plusem jest 64 Kaskada: 1,2,3,5,9,10,12,15,18,19, 22,24 Superszansa: 0,2,4,8,3,0,2 WALUTY Z 22.06.2020 USD 3,9667 0 EUR 4/4524 0 CHF 4,1769 O GBP 4.9293 (-) (ł) wzrost ceny w stosunku do notowania poprzedniego Ospadek ceny w stosunku do notowania poprzedniego Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.06.2020 Wydarzenia 03 S6 w regionie słupskim w końcu powstanie, ale za kilka lat Takie są terminy budowy dróg Grzegorz Hilarecki m SS5Kipjk-Lębork > Czy wybory prezydenckie wygra Andrzej Duda. czy nie. to ekspresową szóstką od Koszalina do Trójmiasta pojedziemy. Realnie. tak na koniec kadencji wybieranego właśnie prezydenta RP. Rząd 16 czerwca przyznał dodatkowe dofinansowanie do budowy dróg krajowych. Z czego 9,1 miliarda złotych przeznaczono na budowę S6 w naszym województwie. Mowa o czterech odcinkach: Obwodnicy Metropolitalnej (31,7 km, ok. 2,2 mld zł) i trzech w naszym regionie: Lębork - Bożepole Wielkie (22 km, ok. 1,4 mld zł), Koszalin -Słupsk (46,2 km, ok. 2,6 mld zł), Słupsk - Lębork (49,6 km, ok. 2,9 mld zł). Ale w dokumencie zapisano, że początek inwestycji to 2022 rok. I na ten rok oraz następny wydanie tych pieniędzy zaplanowano. w®?®** i S6 Kosiaiin - Shipw ■ - 1 > Si Trosjyn -$winoujkr S$ Oowwjwca M etropoi if Trójmiejskiej: K S2CkfiC?n mmm TófiM ..r* m. Rządowy plan budowy dróg krajowych już po zmianach z 16 czerwca. Pomarańczowym kolorem zaznaczono na nim odcinki S6 w regionie słupskim i Obwodnicę Metropolitalną Najszybciej może powstać odcinek od Sianowa do obwodnicy Słupska. Tu już od miesięcy wybrana w przetargu firma tworzy proj ekt budowlany i ma na to czas do listopada tego roku. - Musimy następnie uzyskać Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej. Termin nas goni, bowiem decyzja środowiskowa była wydana w 2010 roku i musimy przygotowania zakończyć przed upływem 10 lat - tłumaczy Mateusz Grzeszczuk, rzecznik GDDKiA w Szczecinie. Właśnie dyrekcja ze Szczecina odpowiada za ten odcinek S6. Obecnie planuje, że przetarg na budowę zacznie się w III kwartale przyszłego roku. Czas zabierze też konieczność powstania projektów wykonawczych, za co ma odpowiadać wybrany wykonawca drogi. - Procedura wymaga też prac archeologicznych. Sama zaś budowa, to 22 miesiące prac, z tym że czas zimowy od grudnia do marca w to nie jest wliczany -mówi rzecznik. Za budowę ekspresówki od Słupska za Lębork odpowiada gdański oddział GDDKiA.Ta instytucja odpowiada za budowane właśnie łącznie ok. 42 km drogi ekspresowej S6 z Gdyni do Bożegopola Wielkiego. Już pojawił się pierwszy fragment z nawierzchnią bitumiczną. Pierwsze samochody pojadą po niej pod koniec2021 r. Za wcześnie mówić o konkretnych terminach budowy drogi w regionie słupskim. Zapytaliśmy o to GDDKiA w Gdańsku i Piotr Michalski, rzecznik tego urzędu, odpowiedział, że w naszym województwie droga będzie budowana w systemie zaprojektuj i wybuduj. Na pierwszy ogień Obwodnica Metropolitalna: - Nastąpi to zapewne w DI kwartale br. - napisał. Wszystko na to wskazuje, że całość S6 będzie gotowa pod koniec 2024 roku lub na początku 2025. W sam raz na kolejną kampanię prezydencką. Najważniejsze jednak, że minął czas politycznych zawirowań wokół drogi. - Przypomnę, że w 2015 roku były ogłoszone przetargi w formie zaprojektuj i wybuduj. Rząd PiS ich nie rozstrzygnął, mówiąc że nie zostawiliśmy na to środków w budżecie - przypomina poseł: PO Zbigniew Konwińsła ze Słupska. - A mam odpowiedź z ministerstwa na moją interpelację, że środki na tę drogę były. Straciliśmy kilka lat - ocenia. Przypomnijmy, w lipcu 2017 rząd Beaty Szydło przyjął zmieniony plan budowy dróg w kraju. Najistotniejsza zmiana to wypadnięcie wtedy trzech odcinków drogi ekspresowej nr 6. Wcześniej zgodnie z planem, zmienionym, także dzięki naszej akcji zbierania podpisów za budową S6, przez rząd PO, te odcinki drogi ekspresowej być budowane i zakończone do2022 r.. Rząd PiS zmienił zasady budowy drogi w naszym regionie, chcącjąbudowaćwpartnerstwie publiczno-prywatnym. Teraz zmienił zdanie. Piotr Muller, rzecznik rządu i poseł PiS ze Słupska na Facebooku: „Całośćdrogi zostanie sfinansowana ze środków budżetu państwa. Dzięki temu inwestycja będzie zrealizowana szybciej. Przetargi na całość inwestycji mają być ogłoszone jeszcze w tym roku - na wszystkie odcinki." ©® Wobec ciosu, który spadł na Pana Rodzinę, niełatwo znaleźć słowa otuchy, dlatego życzymy sił do zniesienia tego bólu, który tylko czas złagodzić może. Szczere i głębokie wyrazy współczucia Panu Lechowi Pawlukowi oraz Rodzinie składają Rada Nadzorcza, Zarząd i pracownicy SSM „Czyn" X/> Wyrazy głębokiego współczucia Zenonowi Urbanowi z powodu śmierci Mamy składają Zarząd, koleżanki i koledzy ze Spółdzielni Mieszkaniowej „Kolejarz" w Słupsku_ Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 20 czerwca 2020 r. odeszła w wieku 89 lat nasza kochana Mama i Babcia Śtp Regina Mikołajczyk Pogrzeb odbędzie się 24 czerwca 2020 r. na cmentarzu w Potęgowie o godz. 12.30. Msza święta przed pogrzebem w kościele w fcupawie o 11.00. Rodzina Psy i koty w nowym schronisku Wojciech Frelichowski wojciech.freiichowski@gp24.pl Od wczoraj oficjalnie działa w Słupsku nowe Schronisko dla Zwierząt W pięciosegmento-wym obiekcie może zamieszkać ok.200psów i 80 kotów. Nowe schronisko dla zwierząt w Słupsku jest wspólną inwestycją słupskiego samorządu, jak i ościennych gmin. Zawarto je 1 lutego 2018 r. pomiędzy Miastem Słupsk a gminami Damnica Słupsk, Kobylnica, Smołdzino, Ustka i Miasto Ustka. W Porozumieniu ustalono, że Miasto Słupsk pokrywa 50 procent wkładu własnego w inwestycji, a gminy partnerskie pozostałą cześć(li proc. gmina Słupsk, Ustka, Kobylnica i Miasto Ustka, 5 proc. gmina Damnica i l proc., gmina Smołdzino). Początkowo zakładano, że koszt wybudowania nowego schroniska wyniesie ok. 4 min zł. Jednak w trakcie uszczegółowień zadania okazało się, że koszty będą wyższe. Ostatecznie koszt wartość całego przedsięwzięcia wyniosła ponad 7,3 min zł (dokumentacja, budowa i wyposażenie obiektu). Zadanie uzyskało dotację z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w kwocie l min zł oraz 2-mi-lionową pożyczkę. Schronisko wybudowano na 2-hektarowej działce na końcu ul. Sportowej w sąsiedztwie oczyszczalni ścieków. Budowę rozpoczęto lutym 2018 roku. Zakładano, że obiekt będzie gotowy w połowie 2019 r., ale kiedy zbliżał się ten termin datę, jak i termin przenosin starego schroniska do nowego obiektu przesuwano. Najpierw na koniec września, później termin przesunięto na koniec 2019 r., a następnie na początek tego roku. W sumie obiekt był już gotowy, ale na przeszkodzie jego uruchomienia stanęła kwestia przyłączy energetycznych. Przenosiny miały nastąpić w marcu, ale wtedy na przeszkodzie stanęła pandemia koronawirusa. Najważniejsze, że schronisko jest i właśnie zaczęło działać. Nowy obiekt, w porównaniu z tym starym, który jeszcze do niedawna funkcjonował przy ul. Portowej, to zupełnie inny wymiar. Jest nowoczesne, przestronne (choć niektórzy zarzucają, że wybiegi dla zwierząt są zbyt małe). Składa się z pię- igi hmm W nowym schronisku może zamieszkać ok. 200 psów i 80 kotów. Obecnie na terenie obiektu przebywa ok. 185 zwierząt ciu segmentów: dwóch administracyjno-gospodarczych oraz trzech z boksami dla psów i kotów. W kompleksie są również wygrodzone wybiegi dla psów. Obiekt ma też wyznaczoną część na kwarantannę, a przede wszystkim ma gabinet weterynaryjny nie tylko z salą zabiegową, ale również z salą operacyjną i pomieszczeniem dla zwierząt po zabiegach. Jednostką prowadzącą schronisko jest Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce, Oddział w Słupsk, które zostało wyłonione do tego zadania w ramach konkursu. W nowym schronisku może zamieszkać ok. 200 psów i 80 kotów. Obecnie na terenie obiektu przebywa ok. 185 zwierząt, w tym 147 psów oraz 38 kotów. Nowe Schronisko dla Zwierząt to ważna inwestycja miejska, ale jeszcze przed rozpoczęciem budowy pojawiały się głosy, że jest położone na peryferiach miasta, przez co utrudniony dostęp będą mieli wolontariusze, którzy m.in. zajmują się wyprowadzaniem psów na spacer. Z drugiej strony zlokalizowanie takiego obiektu wmieście też niebyłoby odpowiednie, m.in. ze względu na hałas oraz względy sanitarne. ©® 04 Wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.06.2020 Proces Holendra o zlecenie zabójstwa żony jest niejawny Bogumiła Rzeczkowska bogumila.raczkowska@gp24.pl Z wokandy W poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Słupsku rozpoczął się proces Rene P.. oskarżonego o zlecenie zabójstwa swojej żony Barbary. Dwaj inni mężczyźni odpowiadają za realizację zlecenia. W poniedziałek Sąd Okręgowy w Słupsku zasiadł nad aktami zabójstwa Barbary P. Sąd wyłączył jawność rozprawy. 45-let-nia matka sześciorga dzieci Barbara P. z Janowic koło Lęborka zaginęła 21 maja. Gdy dzieci wróciły ze szkoły do domu, odnalazły ślady krwi, ale matki nie było. Zaginięcie kobiety zgłosił mąż. Rozpoczęła się akcja poszukiwawcza. Policjanci i strażacy przeczesywali gospodarstwo w Janowicach koło Lęborka, należące do rodziny P. Ciało zamordowanej Barbary P. w zaroślach 4 kilometry od domu znalazł pies, z którym wyszła na spacer sąsiadka ofiary. Jako pierwszy, już 23 maja 2019 roku, został aresztowany obywatel holenderski Rene P., mąż zamordowanej. Wówczas sprawę prowadziła jeszcze lęborska prokuratura rejonowa. Miesiąc później zatrzymano Łukasza B., karanego wcześniej za paserstwo oraz posiadanie narkotyków, oraz Zbigniewa M. W trakcie przeszukań policjanci znaleźli dopalacze, zabezpieczyli kolejne ślady dotyczące zbrodni, pieniądze, telefony komórkowe i inne nośniki danych. Dwaj aresztowani mężczyźni częściowo przyznali się do zarzucanych im czynu. W marcu do Sądu Okręgowego w Słupsku Prokuratura ■ ■ ■ .. ■ /V::V Do zbrodni doszło 21 maja ubiegłego roku w domu małżeństwa P. biiac ia i kooiac ■wr,łr" po całym ciele, i udusił rękoma za szyję. Zwłoki kobiety U) ukrył w krzakach. Okręgowa w Słupsku oskarżyła 45-letniego Rene P., 25-letniego Łukasza B. i 35-letniego Zbigniewa M. o zaplanowanie, zlecenie i zabójstwo Barbary P. Każdy z oskarżonych odegrał inną rolę. Według śledztwa najpierw Rene P. zwrócił się do Zbigniewa M., a ten z kolei zlecił zabójstwo Łukaszowi B. Do zbrodni doszło 21 maja ubiegłego roku w domu małżeństwa P. Łukasz B. wykorzystał moment, gdy kobieta przebywała w domu sama. Obez- władnił ofiarę, bijąc ją i kopiąc po całym ciele, i udusił rękoma za szyję. Zwłoki kobiety przewiózł samochodem na pole i ukrył je w krzakach. Śledztwo wykazało, że Zbigniew M. pomógł Łukaszowi B. w zatarciu śladów zbrodni. Natomiast Rene P. w tym czasie odbywał podróż w interesach, co prokuratura uznała jako tworzenie alibi. Jednak wszyscy mężczyźni byli ze sobą w kontakcie. Dodatkowo Łukasz B. został oskarżony o posiadanie znacznej ilości nowych substancji psychoaktywnych - prawie 900 gramów dopalaczy, przechowywanych w domu, oraz o fałszerstwo dokumentów dotyczących sprzedaży samochodu, którym przewiózł ciało. Motywem zbrodni miały być nieporozumienia między małżonkami P. w sprawach do- tyczących wychowania dzieci. Rodziną zajmował się GOPS w Nowej Wsi Lęborskiej. Małżeństwo przeszło nieudaną terapię. W czasie śledztwa Rene P. stwierdził, że nie miał nic wspólnego z zabójstwem. Zbigniew M. wyjaśnił, że Rene P. poprosił go o znalezienie osoby, która jedynie nastraszy kobietę. Natomiast Łukasz B. stwierdził, że nie miał zamiaru zabić kobiety, a do jej śmierci doszło przypadkowo, ponieważ Barbara P. zaatakowała go nożem, więc on się bronił. Co oskarżeni powiedzieli w sądzie, nie wiadomo. Jawne będzie tylko ogłoszenie wyroku. Za zlecenie oraz popełnienie zabójstwa grozi kara od 8 lat pozbawienia wolności, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.©® W L. .-, ;• w,v ' J? - 'N Wypadek w Borczu. Nie żyją 3 osoby. Wtym16-latka Do śmiertelnego wypadku doszło w niedzielę po godz. 19 na trasie między Żukowem a Kościerzyną, w miejscowości Borcz. W wypadku udział brały dwa auta osobowe: volkswagen, volvo oraz dostawczy mercedes. Zginęły trzy osoby. Do szpitali trafiło7 osób. Ofiary wypadku to mieszkańcy powiatu kościerskiego. - Według wstępnych ustaleń 43-leni mieszkaniec Warszawy, kierując samochodem volvo od strony Kościerzyny w kierunku Żukowa, zjechał nagle na przeciwny pas ruchu i zderzył się bocznie z samochodem marki Mercedes.(AK) Koniec roku szkolnego. Świadectwa uczniowie odbiorą mailem Magdalena Olechnowicz magdalena.olechnowia@polskapress.pl W słupskich szkołach podstawowych dyrekcja zrezygnowała z uroczystości zakończenia roku szkolnego. Odbędzie się ono tylko dla ósmych klas i to w bardzo okrojonej formule, z podziałem na klasy, bez udziału rodziców. Niektóre szkoły nagrają dla nich filmiki z uroczystości. W Szkole Podstawowej nr l uczniowie otrzymają świadectwa, ale... mailem. - Zeskanujemy je i każdemu wyślemy na skrzynkę pocztową, tak samo jak wszystkie dyplomy, na które uczniowie sobie zapracowali. Oryginały będzie można odebrać we wrześniu - mówi Wioletta Subocz, zastępca dyrektora SP nr iw Słupsku. W szkole pożegnane zostaną jedynie ósme klasy. - Planujemy spotkać się w odstępach czasowych tylko z uczniami ósmych klas na boisku szkolnym. Będzie to kilka słów pożegnania i wręczenie świadectw na świeżym powietrzu. Każdą klasę pożegnamy oddzielnie - mówi pani dyrektor. - Będą sami uczniowie, dyrekcja i wychowawcy. Niestety, nie możemy zaprosić rodziców. Nie będzie też żadnych uroczystości dla pozostałych klas. Podobnie będzie w Szkole Podstawowej nr 2 w Słupsku. - Przewidujemy zakończenie roku szkolnego tylko dla uczniów klas ósmych. Zakończenia będą dla każdej klasy osobno. Zaczynamy o godz. 9 w auli, oczywiście z zachowaniem reżimu sanitarnego -mówi Karolina Keller, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Słupsku. - Wszystkie nagrody będę wręczać ja, tak, aby dochować procedur bezpieczeństwa, natomiast wychowawca klasy będzie przedstawiał sylwetkę ucznia. Pozostałe klasy zakończenia mieć nie będą. - Staramy się, aby każdy uczeń odebrał na zakończenie roku szkolnego to, na co zapracował przez cały rok. Mam tu na myśli wszelkie dyplomy, nagrody, wyróżnienia. Wyznaczy- liśmy dyżury w sekretariacie do odbioru tych rzeczy, dlatego rodzice będą mogli indywidualnie odbierać je w sekretariacie - mówi pani dyrektor. - Jest mi naprawdę bardzo smutno z tego powodu. Nigdy nie żegnałam się w ten sposób z moimi uczniami. Cieszę się, że spotkam się przynajmniej z ósmoklasistami, których już więcej nie zobaczę, choć zdaje sobie sprawę z tego, że nie ze wszystkimi, bo na pewno będą rodzice, którzy uznają, że nie jest to właściwa forma. Będą oni mogli odebrać świadectwa w sekretariacie. W Szkole Podstawowej nr 4 także odbędzie się pożegnanie jedynie ósmych klas bez udziału rodziców, ale czeka ich niespodzianka. - Jest nam przykro, że nie możemy zaprosić rodziców na zakończenie roku szkolnego, ale każdy z nich otrzyma filmik z nagraniem -mówi Danuta Wyrwas, dyrektor SP 4 w Słupsku. W największej w Słupsku Szkole Podstawowej nr 10 w Słupsku zakończenia roku dla klas ósmych będą odbywały się 26 września od godziny ósmej. - Klasy będą miały wyznaczone godziny, będą wchodziły tak jak na egzamin, bocznym wejściem od ulicy Zaborowskiej, a wychodzić będą głównym wejściem tak, aby klasy się nie kontaktowały -mówi Bogdan Leszczuk, dyrektor SP 10 w Słupsku. - W holu będą poustawiane ławki w odpowiednich odstępach co półtora metra, w których uczniowie usiądą. Oczywiście będą musieli być w maseczkach. Przy wejściu odbędzie się dezynfekcja. Uroczystość będzie skromniejsza niż tradycyjnie, ale pewna oprawa będzie. - Będzie przemówienie, choć krótkie oraz dekoracje, choć skromniejsze. Nie planujemy zapraszać żadnych gości, ani rodziców - mówi dyrektor. - Przykro nam, że w ten sposób żegnamy się z uczniami, ale myślę, że oni nas jeszcze odwiedzą we wrześniu, aby opowiedzieć nam o swoich nowych szkołach. Pozostałe klasy będą mogły odebrać świadectwa we wrześniu. Słupska Spółdzielnia Mieszkaniowa „Czyn' 76-200 Słupsk, ul. Leszczyńskiego 7, tel. 59 84 47 660 ogłasza przetarg nieograniczony ofertowy Oferty należy złożyć w terminie do dnia 14 lipca 2020 r. do godz. 9.45. Oferty winny odpowiadać warunkom specyfikacji, które można pobrać ze strony internetowej www.czyn.slupsk.pl Spółdzielnia zastrzega sobie prawo unieważnienia przetargu na każdym jego etapie bez podania przyczyn i bez prawa do zgłaszania przez Oferentów roszczeń z tego tytułu. Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.06.2020 Wydarzenia_05 Polityczna brudna banerowa wojna. Ktoś rzucił koktajlem Molotowa Andrzej Gurba andrzej.gurba@polskapress.pl Wybmy2<XBO Niszczone są materiały wyborcze przedstawiające Andrzeja Dudę i Rafała Trzaskowskiego. Pojawiły się także wulgarne napisy na chodnikach. W Bamowie użyto nawet koktajlu Molotowa. Policja szuka sprawców. Wojciech Duda, powiatowy radny PiS informuje o kilkunastu przypadkach niszczenia banerów wyborczych i innych aktach. Szczególnie zbulwersowany jest użyciem butelki z łatwopalnym materiałem. - Na budynku w Barnowie w gminie Kołczygłowy powieszono baner prezydenta Andrzeja Dudy. W nocy obrzucono go koktajlem Mołotowa. W budynku mieszkają cztery rodziny. Tylko dzięki opatrzności Bożej nie doszło do pożaru budynku, obok stały samochody mieszkańców. Pyta- mmmm Na budynku w Barnowie w gminie Kołczygłowy powieszono baner prezydenta Andrzeja Dudy. W nocy obrzucono go koktajlem Mołotowa. W budynku mieszkają cztery rodziny. Tylko dzięki opatrzności Bożej nie doszło do pożaru budynku nie moje brzmi: do czego ci ludzie się jeszcze posuną?! W powiecie bytowskim ostatniej nocy zniszczono nam (pocięto, zerwano) około 25 banerów w gminie Czarna Dąbrówka, Kołczygłowy, Trzebielino - informuje Wojciech Duda. Do takich aktów doszło także w gminie Parchowo i Bytów. Jerzy Barzowski, radny wojewódzki PiS z kolei opowiada o nocnym włamaniu na teren swojej posesji. - W nocy czterech oprysz-ków w kominiarkach wdarło się na moją posesję i próbowali z balkonu zdjąć baner prezydenta Dudy. Zdołali go tylko uszkodzić. Dzisiejszej nocy zgi- W nocy czterech opryszfców w kominiarkach wdarło się na posesję 8 próbowało z batonu zdjąć baner prezydenta nęło około 10 banerów. Zgłosiłem to na policję. Mam nadzieję, że kiedyś wpadną. Jest już kilka śladów - mówi Jerzy Barzowski. Z kolei Leszek Waszkiewicz, starosta bytowski informuje o zniszczeniu banerów Rafała Trzaskowskiego. - Rafał Trzaskowski, kandydat na pre- zydenta RP, dużo mówi o pojednaniu narodowym i nowej międzyludzkiej solidarności. Niestety nie wszystkim to się podoba. Swoją nienawiść i brak kultury - tej politycznej i tej osobistej, ujawniają niszcząc, chronione prawem, banery i plakaty wyborcze. Tak stało się między innymi w Rokitach, Tuchomiu, Miastku, czy Bytowie - oznajmia Leszek Waszkiewicz. Dodajmy, że dochodzi także do kradzieży banerów obu kandydatów. Z kolei w Miastku pojawiły się na chodnikach wulgarne napisy na temat PiS. Bytowska policja prowadzi postępowania w sprawie niszczenia i kradzieży banerów. Na razie pod kątem wykroczeń (grzywna do 5 tys. zł). W przypadku zakwalifikowania takiego działania jako przestępstwa (wartość banerów, zamiar sprawcy) w grę wchodzi odpowiedzialność kama (od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności). Osobne postępowanie dotyczy użycia w Bamowie butelki z łatwopalną cieczą. Baner został nadpalony. ©® Ludzie: Dlaczego tak późno nam powiedziano o bakteriach coli? Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@polskapress.pl Zakład Usług Wodnych w Słupsku. którzy nadzoruje ten wodociąg. w piątek po godz. 15 otrzymał informację o zanieczyszczeniu. ale mieszkańców Chamowo i Niestkowa zaczął o tym informować od poniedziałku. W poniedziałek Zakład Usług Wodnych w Słupsku poinformował, że 19 czerwca w próbkach wody pobranej z Hydroforni zaopatrującej w wodę Chamowo i Niestkowo stwierdzono, że wystąpiła bakteria grupy Coli. Ujęcie będzie dezynfekowane bezpieczną dawką podchlorynu. Woda do celów sanitarnych może być używana z sieci. Woda do ce; lów higienicznych dowożona będzie pojazdem technicznym, a do celów konsumpcyjnych dowożona będzie w butelkach od 22 czerwca do odwołania, - Dlaczego poinformowano nas dopiero w poniedziałek? Jeżeli zakażenie bakterią stwierdzono już 19 czerwca, to przez trzy dni mieszkańcy spożywali ska- Przez trzy dni mieszkańcy spożywali skażoną wodę. Niektórzy o zakażeniu wody dowiedzieli się w poniedziałek żoną wodę? Kto zawinił? Wodociągi, wójt czy sołtys? Niektórzy o zakażeniu wody dowiedzieli się w poniedziałek wczesnym rankiem, do połowy mieszkańców informacja doszła droga pantoflową, a po 1,5 godzinie wyszła dopiero informacja od od sołtysa i pojawiła się na gminnym profilu na Facebooku , gdzie nie każdy, m.in. starsi ludzie, ma dostęp - mówi mieszkańcy, którzy skontaktowali się z redakcją. - Informację o zakażeniu wody wodociągowej zaczęliśmy kolportować wśród mieszkańców dopiero 22 czerwca, bo 19 czerwca dotarła do mnie po godz. 15, gdy już wyszłam z biura i nie miałam do niej dostępu z domu -mówi Agnieszka Sadło, kierownik eksploatacji w Zarządzie Usług Wodnych w Słupku. Nie ukrywała niezadowolenia, że zadaję jej pytanie w imieniu naszych czytelników. Według niej zainteresowani mieszkańcy Charnowa i Niestkowa powinni dzwonić do niej bezpośrednio, a ona im wtedy chętnie wszystko wytłumaczy teł. - 509204 268. ©® Aktualny, wakacyjny rozkład jazdy PKP Stacje Słupsk i Lębork 06 Polska i świat Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.06.2020 Premier zachwala rządowe tarcze i atakuje opozycję Maciej Badowski maciej.badowski@polskapress.pl - Na 100 dni po ogłoszeniu stanu epidemii mamy przekazanych 100 mld zł na ratowanie 5 min miejsc pracy - mówił wczoraj na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Przy okazji skrytykował również działania rządu PO/PSL w czasie kryzysu 2008 r. W poniedziałek na stadionie PGE Narodowym odbyła się konferencja prasowa, na której premier Mateusz Morawiecki zachwalał, jak dobrze zadziałały tzw. tarcze - programy przyjęte przez rząd w ramach walki z kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa. Jak mówił, pomogły one pracodawcom i pracownikom przetrwać pierwszą fazę kryzysu. - Mija 100 dni walki z koronawirusem, musieliśmy działać błyskawicznie i znaleźć najlepszą odpowiedź. Trzeba było ratować gospodarkę i ratować zdrowie ludzi - to jest ta odpowiedź - mówił premier. - Dzisiaj mija 100 dni od ogłoszenia stanu epidemii. Jest to wielki dzień dla polskich przedsiębiorców. Na 100 dni od ogłoszenia epidemii mamy 100 miliardów zł na ratowanie 5 min miejsc pracy - mówił premier. Szef rządu przedstawił także alternatywną wizję tego, jak z kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa poradziłaby sobie Platforma Obywatelska, czyli „partia Trzaskowskiego, Budki, Schetyny". - Kiedy w2008 roku uderzył kryzys, mniejszy od tego kryzysu wywołanego przez C0VID-19, jak zareagował rząd? Dopiero pod koniec listopada przedstawiono pierwszy pakiet pomocowy, przyjęty na początku 2009roku, a kryzys wybuchł we wrześniu. Taka była reakcja rządu - mówił szef rządu. My zareagowaliśmy szybko, teraz agencje takie jak Bloomberg twierdzą, że nasz pakiet jest dobry, najbardziej szczodry ze wszystkich państw europejskich. Analitycy UniCredit chwalili, że najszybciej zapobiegliśmy temu, żeby firmy traciły zatrudnienie, traciły kontrakty - chwalił się premier. - Pomogliśmy ocalić miejsca pracy-dodał. - Dzisiaj przygotowujemy się do zajęcia pole position w kolejnej fazie walki o jak najszybsze wyjście z kryzysu spowodowanego koronawirusem - mówił Morawiecki. Jak tłumaczył, Polska ma szansę na wyjście z kryzysu w kształcie litery V, czyli będzie „szybkie odbicie". - Sprzedaż detaliczna ma się dużo lepiej, niż wskazywały na to prognozy - mówił, odnosząc się m.in. do danych Głównego Urzędu Statystycznego. Politycy opozycji nie zostawiają suchej nitki na premierze i ostro krytykują podsumowanie „100 dni epidemii". „Premier Morawiecki chyba oszalał. Świętuje „studniówkę" kryzysu zdrowotnego i gospodarczego. Pewnie dzisiaj z tej okazji fryzjerki, hotelarze, restauratorzy, pracownicy branży turystycznej czy transportowej będą mieli huczne imprezy. Co Wy tam macie w głowach? Bo wstydu nie macie" - napisał na Twitterze Sławomir Neumann (KO). ©® W swoich wystąpieniach premier Mateusz Morawiecki często wspiera kampanię Andrzeja Dudy i krytykuje rządy PO/PSL Polacy w Wielkiej Brytanii mają problem z glosowaniem Kacper Rogacin Twitter: @krogacin Duża część Polaków, mieszkających w Wielkiej Brytanii, alarmuje, że nie otrzymała jeszcze pakietów wyborczych do głosowania korespondencyjnego. Ambasada przekonuje, że - zgodnie z informacją PKW - wszystkie pakiety miały zostać wysłane do 22 czerwca do końca dnia. Problem w tym. że wyborcy, do których koperty dotrą najpóźniej. mogą nie zdążyć oddać głosu w wyborach. Takich przypadków może być nawet wiele tysięcy. „Jest poniedziałek, 22 czerwca, a mój pakiet do głosowania nie opuścił jeszcze ambasady. Wszystko wskazuje więc na to, że nie będę mógł zagłosować w wyborach prezydenckich" -wiele tego rodzaju wpisów pojawiło się na Facebooku pod postami polskiej ambasady w Londynie. Polacy mieszkający w Wielkiej Brytanii alarmują, że duża część osób prawdopodobnie zostanie pozbawiona możliwości oddania głosu. O komentarz wtej sprawie poprosiliśmy ambasadę, Państwową Komisję Wyborczą i Ministerstwo Spraw Zagranicznych. 11 ■■Mlii r '. Wielu Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii nie dostało jeszcze pakietów wyborczych. Mogą nie zdążyć zagłosować Wielka Brytania jest jednym z państw, w których wybory prezydenckie mogą w tej chwili odbyć się wyłącznie w formie korespondencyjnej. Wynika to z zarządzenia władz tego kraju. Chęć udziału w takim głosowaniu wyraziło ponad 130 tys. wyborców. Ambasada podkreśla, że wszystkie pakiety zostaną wysłane w terminie, określonym w informacji Państwowej Komisji Wyborczej. „W przypadku głosowania korespondencyjnego za granicą właściwy konsul, nie później niż do dnia 22 czerwca 2020 r., wysyła pakiet wyborczy (do wyborcy wpisanego do spisu wyborców, który wyraził zamiar głosowania korespondencyjnego za granicą), na wskazany przez wyborcę adres przesyłką nierejestro-waną albo w inny sposób" -czytamy w informacji PKW. Problem w tym, że termin upłynął w nocy z poniedziałku na wtorek, a to oznacza, że osoby, którym pakiety zostaną wysłane najpóźniej, być może nie zdążą zagłosować w terminie. Royal Mail, czyli angielska poczta, dostarcza listy najszybciej w ciągu dwóch dni roboczych. W rezultacie część wyborców otrzyma swoje pakiety w środę lub nawet w czwartek. Nawet jeśli zareagują błyskawicznie i natychmiast odeślą swój pakiet, to i tak dotrze on do ambasady prawdopodobnie później, niż w piątek 26 czerwca. A właśnie maksymalnie do piątku koperta musi trafić do ambasady lub konsulatu. - Ponad połowa pakietów została wysłana do piątku, 19 czerwca. Do soboty, 20 czerwca to była już zdecydowana większość. Dziś, 22 czerwca, wysłano nieliczne, ostatnie pakiety. Zapewniam, że każdy Polak będzie mógł oddać głos i będzie to głos ważny - stwierdził w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press Szymon Szynkowski vel Sęk, wiceminister spraw zagranicznych. - To była ogromna praca, 24 godziny na dobę. Wielu pracowników konsulatów podupadło nawet na zdrowiu, ale udało się-dodał. Internauci zauważają jednak, że pakiety nadane w sobotę, w praktyce wysłane zostały dopiero w poniedziałek -sobota i niedziela nie są bowiem dniami roboczymi. Można więc spodziewać się, że w wystarczającym terminie swoje pakiety otrzyma „nieco ponad połowa" wyborców, do których wysłano je do piątku, 19 czerwca. Rozwiązaniem mogłoby być nadanie listu specjalną taryfą -do wysyłki dokumentów. W takim wypadku przesyłka dotarłaby do ambasady w ciągu 24 godzin. Problem w tym, że za tego typu rozwiązanie wyborca musiałby zapłacić z własnej kieszeni ok. 15 funtów, czyli ponad 73 zł. Normalny, najszybszy znaczek (przesyłka dwudniowa) kosztuje natomiast 76 pensów, czyli ok. 3,7 zł. ©® Trzaskowski nie musi przepraszać Dudy Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił wniosek przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu złożony przez komitet wyborczy Andrzeja Dudy. Chodzi o słowa kandydata KO na prezydenta z 14 czerwca, że „prawie milion osób straciło w Polsce pracę". - Dzisiaj w Polsce prawie milion osób straciło pracę. I też pytam pana prezydenta: dlaczego nie stoi Pan przy wszystkich tych, których rząd pozostawił samym sobie? Co Pan zrobił dla tych wszystkich, którzy dzisiaj tracą pracę?- powiedział Trzaskowski podczas spotkania we Wrocławiu. Właśnie za to stwierdzenie komitet wyborczy Andrzeja Dudy pozwał Rafała Trzaskowskiego w trybie wyborczym, domagając się sprostowania w mediach. PiS uznał, że według Trzaskowskiego milion osób straciło pracę w wyniku epidemii koronawirusa, a to nie jest prawdą. Sprawą zajął się warszawski Sąd Okręgowy, - To jest pewne stwierdzenie faktu: tyle osób straciło pracę. (...) Jeśli będziemy prostować tego rodzaju wypowiedzi, to znaczy, że już nic nie możemy mówić - stwierdziła pełnomocnik Trzaskowskiego mec. Elżbieta Kosińska-Kozak, cytowana przez RMF FM. Sąd odrzucił wniosek komitetu Andrzeja Dudy. W uzasadnieniu postanowienia stwierdzono, że wypowiedź padła podczas wiecu, czyli „w warunkach, kiedy politycy wypowiadają się krótkimi zdaniami, zaczerpniętymi z mowy potocznej". Wskazano też, że słowa te były częścią szerszej wypowiedzi, której styl miał dynamiczny charakter.Sztab Andrzeja Dudy zapowiedział odwołanie. (aip) Sondaż: Duda i Trzaskowski remisują w drugiej turze Gdyby pierwsza tura wyborów prezydenckich odbyła się w ostatnią niedzielę, Andrzej Duda uzyskałby 41 proc. głosów, z Rafał Trzaskowski 27,1 proc. - wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla Wirtualnej Polski. Trzecie miejsce zająłSzymon Hołownia, na którego głosować chce 8,9 proc. ankietowanych. Za nim uplasował się Władysław Kosiniak-Kamysz. Prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego popiera 7,3 proc. respondentów. Kolejne miejsce zajął Krzysztof Bosak z Konfederacji, którego wynik to 5,6 proc. Kandydat Lewicy Robert Biedroń może liczyć na 4,2 proc. głosów. W drugiej turze urzędujący prezydent zmierzyłby się z kandydatem KO. Andrzej Duda w drugiej turze zdobyłby 45,6 proc. głosów, a Rafał Trzaskowski - 45,5 proc. O wyniku wyborów zadecydują niezdecydowani - 5,4 proc. badanych, którzy deklarują udział w wyborach w drugiej turze, nie wie jeszcze, na kogo odda głos. (aip) Ma Szumowski: Jesienią zapewne wrócą maseczki -Druga fala epidemii koronawirusa przyjdzie na jesieni, razem z sezonem grypowym. Myślę, że zakażeń może być więcej niż obecnie - powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej. Szumowski dodał, że prawdopodobnie powróci obowiązek zakrywania twarzy w miejscach publicznych, choć drugiego lockdownu nie będzie. - W sklepach, urzędach i we wszelkich pomieszczeniach, gdzie styka się ze sobą wiele osób, istnieje obowiązek zakrywania nosa i ust. Ten obowiązek jest także wówczas, gdy nie jesteśmy w stanie utrzymać bezpiecznego dystansu z innymi ludźmi. Wformule, jaką mieliśmy, maski powrócą, jeśli będziemy mieli drugą falę epidemii. To rzecz, którą można łatwo wprowadzić - powiedział Łukasz Szumowski. Minister podałteż wstępne dane, według których 1,5 proc. społeczeństwa ma przeciwciała na koronawirusa. (aip) Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.06.2020 Świat 07 WHO alarmuje: Rekordowa liczba zakażeń na świecie! Genewa Kazimierz Sikorski kazimierz.sikorski@polskapress.pl Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia ostrzegają: ostatniej doby zanotowano ponad 183 tysiące nowych zakażeń koronawirusem. To rekord od początku pandemii! Kiedy wiele krajów znosi restrykcje wprowadzone z powodu C0VTD-19, w wielu regionach koronawirus rozwija się. W tej chwili najbardziej zagrożone tereny to obie Ameryki, ale także Europa, w której też widać niepokojące objawy, zwłaszcza w Hiszpanii i Portugalii. Ta pierwsza, która dopiero ogłosiła zwycięstwo nadCOVID-l9, zanotowała 300 nowych zakażeń. Podobnie jest w Portugalii. Groźne zjawisko zanotowano również w Niemczech, gdzie „R", czyli tak zwany współczynnik reprodukcji koronawirusa, wzrósł do 2,88. Oznacza to tyle, że sto zakażonych wirusem zaraża średnio 288 osób. Tymczasem można mówić o wygaszaniu epidemii dopiero w momencie, kiedy ten wskaźnik spadnie poniżej jednego. I tak już u naszych sąsiadów przez jakiś czas było. W ostatnim czasie jednak każdej doby przybywa ponad 700 nowych zakażeń. W tej sytuacji szef Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom Ghebreyesus ostrzega: Pandemia przyśpiesza i dodaje, że największy wzrost zakażeń odnotowano w niedzielę w Ameryce Północnej i Południowej, w sumie ponad 115 tysięcy przypadków. Nie można lekceważyć niebezpieczeństwa, dodaje szef WHO, bo, jego zdaniem, świat znalazł się w nowej sytuacji. Po zniesieniu dokuczliwych blokad i zachłyśnięciu się brakiem barier, dochodzi do fali kolejnych zakażeń. Stąd kolejne apele o mycie rąk, zachowanie dystansu społecznego oraz utrzymywanie innych środków ostrożności. W przeciwnym razie wrócimy do czasów z początków epidemii. Najbardziej dramatyczna jest sytuacja w krajach Ameryki Południowej, między innymi w Brazylii czy Peru. Ten pierwszy kraj wciąż nie potrafi zdusić ognisk zakażeń. Wynika to między innymi z pomysłów prezydenta Bolsonaro, który jest przeciwny jakimkolwiek blokadom, bo to - jego zdaniem- zabiłoby gospodarkę kraju. Nie pomagają apele poszczególnych gubernatorów, którzy na własną rękę starają się ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa. Bez działań na szczeblu centralnym Brazylia nie poradzi sobie z zarazą. Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia, na całym świecie jest niemal osiem milionów zakażeń koronawirusem, z czego niemal pół miliona ludzi zmarło. ©® Czy książka Boltona pogrąży Trampa w wyborach? Kazimierz Sikorski k.sikorski@polskatimes.pl nÓSSłlglBCt Czy ukazująca się dziś książka Johna Boltona, byłego doradcy Donalda Trumpa do spraw bezpieczeństwa narodowego, popsuje prezydentowi szyki w walce o ponowny wybór na najwyższy urząd w USA? Nie pomogły zabiegi administracji Donalda Trumpa, by wstrzymać publikację książki byłego doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona. Sąd federalny orzekł, że mimo iż Bolton nie konsultował książki z szefami wywiadu, to jednak wstrzymywanie publikacji byłoby niewłaściwe. Zwłaszcza że jej treść już trafiła do sieci. Trump chciał blokować publikację, argumentując, że Bolton naruszył klauzulę poufności i książka ujawniłaby tajne informacje. Wydawca książki, Simon & Schuster, nie przejął się działaniami Białego Domu i uznał je za motywowane politycznie. W książce roi się od skandalicznych, zdaniem autora, zachowań prezydenta. Między innymi dotyczą one nacisków na Ukrainę, by ta zdobyła haki na Joe Bidena, byłego wiceprezydenta USA, który Donald Trump próbował zablokować publikację swojego byłego doradcy, ale sąd federalny zezwolił na wydanie książki w listopadowych wyborach w USA wydaje się najgroźniejszym rywalem Trumpa. W książce „In the Room Where it Happened" („Pokój, w którym to się stało") Bolton ujawnia kulisy rozmów Trumpa z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem. Prezydent USA miał poprosić prezydenta Chin o pomoc w swojej reelekcji. Przedstawiciel USA ds. handlu Robert Lighthizer zakwestionował informacje Boltona, mówiąc, że nie było żadnej prośby Trumpa o pomoc w reelekcji ze strony chińskiego lidera. Dostało się też Trumpowi od Boltona za podstawowe braki na temat nazwisk światowych przywódców, a w rozmowie o Finlandii Trump miał pytać, czy jest ona częścią... Rosji. Bolton wspomina o rozmowie podczas obiadu otwierającego szczyt w Japonii, podczas którego przywódcy USA i Chin rozmawiali o budowie obozów internowania w zachodnim regionie Chin Sinciang. Trup miał ich zakładanie uznać za słuszną decyzję. Trump powiedział, że ich budowa powinna iść naprzód. Chiny przetrzymują w obozach internowania milion Ujgurów i innych mniejszości etnicznych. Joe Biden o książce: Jeśli te relacje są prawdziwe, to jest to nie tylko odrażające moralnie, ale stanowi pogwałcenie świętego obowiązku Donalda Trumpa wobec narodu amerykańskiego. Bolton napisał też, że dochodzenie w sprawie impeachmentu wobec prezydenta mogłoby przynieść inny wynik, gdyby wykroczyło poza Ukrainę i zajęło się innymi zachowaniami Trumpa. Prezydent został ostatecznie uniewinniony po dwutygodniowym dochodzeniu w kontrolowanym przez Republikanów Senacie, podczas którego nie wystąpił żaden świadek. Bolton wspomina również w swojej książce, że Trump nie był świadomy tego, że Wielka Brytania posiada broń jądrową. Kolejny kwiatek z tej książki to słowa Trumpa, że inwazja na Wenezuelę byłaby „fajna". Z publikacji Boltona wynika, że podczas rozmowy telefonicznej w maju 2019 prezydent Władimir Putin dokonał „genialnego pokazu propagandy w stylu sowieckim", porównując przywódcę opozycji wenezuelskiej Juana Guaidó do nominacji na prezydenta USA Hillary Clinton w roku 2016. Ta argumentacja, zdaniem Boltona, w dużej mierze przekonała Trumpa. Bolton dołączył do Białego Domu w kwietniu 2018, odszedł we wrześniu 2019. Mówił, że sam zrezygnował z urzędu, Trump mówi z kolei, że to on go zwolnił. Republikanie twierdzą, że książka Boltona jest owocem sfrustrowanego autora. Demokraci zaś radzą mu dołączyć do tych, którzy chcieli impeachmentu Donalda Trumpa. ©® NOWY NUMER NASZA HISTORIA Kolaboranci w policji Dwuznaczna rola tzw. granatowej policji w Holocauście Pytaj w kioskach 1 salonach prasowych 08 Poradnik Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.06.2020 Choć wiele granic jest już otwartych, większość Polaków będzie wolała wakacje w Polsce Jak tanio zorganizować urlop w kraju WAŻNE TELEFONY • Infolinia NFZ 800190 590 • Infolinia ZUS 22 290 87 01 • Infolinia ZUS dla przedsiębiorców 22 290 87 02 • Infolinia MSZ 22 523 88 80 • Wsparcie psychologiczne 800100102 WAŻNE ZASADY • Jak najczęściej myj ręce • Kiedy kichasz lub kaszlesz, zakryj usta chusteczką lub swoim zgiętym łokciem »Unikaj bliskiego kontaktu z osobami, które mają gorączkę i kaszlą Turystyka Udany urlop da się w Połsce spędzić nawet za mniej niż tysiąc złotych. Ba. będą z niego całkiem atrakcyjne zdjęcia na Facebooka, kto wie. czy nie ciekawsze niż te z wielokrotnie droższych wakacji. Zobaczcie nasze pomysły na tanie wakacje 2020. Jako społeczeństwo wciąż raczej nie szastamy pieniędzmi podczas wakacji, zwykle też musimy dość mocno pilnować naszych wyjazdowych budżetów, zwłaszcza w dobie pandemii. Często wydaje nam się, że z relatywnie niewielką kwotą w kieszeni nie mamy co myśleć o jakimkolwiek wyjeździe. Tymczasem to nieprawda. Oczywiście ceny nad Bałtykiem czy w Tatrach mogą nas mocno frustrować, ale nie znaczy to, że każda forma urlopowego wypoczynku musi równie mocno drenować nasze portfele. Spływ kajakowy Zdecydowanie bez luksusów, ale bez większego problemu do przeprowadzenia z posiadanymi przez nas skromnymi funduszami. Prawdę mówiąc, nawet oferty zorganizowanych spływów z wliczonym wyżywieniem i noclegiem zaczynają się od ok. 600 zł za 6-7 dni -jadąc samemu, te koszty bez problemu obniżymy. Gdzie się wybrać? Na początek na pewno najlepiej pomyśleć o kajakowej klasyce - Krutynią na Mazurach, Czarna Hańcza na Suwal-szczyźnie i w Puszczy Augustowskiej, Wda w Borach Tucholskich. Każda z tych rzek da nam zajęcie na tydzień albo .1. W Polsce można spędzić udane wakacje za całkiem małe pieniądze i więcej - jednocześnie nie będziemy mieć do czynienia ze szczególnymi trudnościami technicznymi ani poważniejszymi wyzwaniami dla naszych mięśni. Na spływie bardzo przyda nam się namiot, pozwala się w zasadzie uniezależnić od infrastruktury noclegowej, po drodze znajdziemy mnóstwo miejsc, gdzie można go legalnie rozbić za naprawdę niewielką opłatą - w najgorszym razie wyniesie ona ok. 20 zł, ale znacznie częściej będzie to równowartość dwóch piw w sklepie. Oczywiście rozkład miejsc, w których możliwe jest biwakowanie, trzeba uwzględ- nić przy planowaniu spływu. Po 2-3 nocach może nam też się przydać nocleg z porządną łazienką i wygodnymi łóżkami, to też warto z góry zaplanować. Wędrówka po górach Wszystkie pasma Beskidów i wszystkie pasma Sudetów -wszędzie tam znajdziemy sieć schronisk, która pozwala na ułożenie dowolnie długiej trasy wyprawy. Z kluczowego dla nas budżetowego punktu widzenia, zdecydowanym plusem polskich gór jest to, że latem nie stawiają one przed nami szczególnie wysokich wymagań sprzętowych. To, co naprawdę musimy mieć, to nada- jące się do wędrówki buty (tak naprawdę to mogą być nawet buty do biegania), plecak i przeciwdeszczowa kurtka lub jej substytut w rodzaju poncha. Całą resztę mamy w szafie albo w szafkach kuchennych. Oczywiście lista tego, co mieć powinniśmy lub co mniej lub bardziej ułatwiłoby nam życie, jest znacznie dłuższa, ale ma ona charakter jednak fakultatywny. Tym razem przede wszystkim tniemy koszty. Z wyjątkiem Tatr (gdzie nie dość, że ceny są dwukrotnie wyższe, to jeszcze bez rezerwacji z wielomiesięcznym wyprzedzeniem właściwie nie mamy szans na wolne miejsce) nocleg w polskim schronisku górskim to zwykle ok. 20 zł za łóżko w pokoju wieloosobowym - jest to obecnie możliwe tylko jeśli jesteśmy z rodziną, po jakieś 80-100 zł za pokój dwuosobowy. Problemów z miejscami raczej nie powinniśmy się obawiać (jeśli już, to najprędzej w mocno obleganych Karkonoszach czy Bieszczadach), ale zdecydowanie warto mieć ze sobą śpiwór -pozwoli to nam na względnie wygodne spędzenie nocy w nawet najbardziej spartańskich warunkach. Jedzenie w schroniskach wcale nie jest takie drogie - tu wciąż funkcjonują mity z czasów, gdy relacje cen „na dole" i „na górze" wyglądały zupełnie inaczej niż dziś. Niemniej cenowy rząd wielkości to jakieś 20-25 zł za obiad - i ok. 10-15 zł za śniadanie czy kolację (rozumianą w znaczeniu polskim, nie południowym). Przy budżecie w wysokości1000zł stałe korzystanie ze schroniskowej kuchni może więc spowodować bankructwo. Rozwiązanie jest bardzo proste. W każdym schronisku za darmo (ewentualnie za symboliczną opłatą w niektórych schroniskach prywatnych) dostaniemy wrzątek - i możemy sobie zrobić kawę, herbatę, jakieś puree z proszku czy inną chińską zupkę. W prawie każdym schronisku jest też tzw. kuchnia turystyczna, w której można sobie nawet coś ugotować. Trzeba tylko tak zaplanować trasę, by co mniej więcej dwa dni dało się zahaczyć o jakąś miejscowość ze sklepem w celu uzupełnienia zapasów. Dlaczego tak? Bo noszenie w plecaku jedzenia na cały ty- dzień, zwłaszcza jeśli nasz budżet nie pozwala na kupienie stosów liofilizatów (średnio 25 zł za jeden obiad dla jednej osoby), jerky i innych ultralekkich wynalazków, może nam skutecznie odebrać całą przyjemność z wyprawy. Pole namiotowe To wciąż najtańsza z możliwych opcja. Banał, ale warto o nim pamiętać. Nawet nad Bałtykiem nie będzie problemu z miejscem pod namiot, najwyższe możliwe ceny oscylują tam w okolicy 50 zł za dobę za rozbicie dwójki, razem z opłatą za pobyt na polu. Przyjmując nawet tak wysoko wyskalowa-ne koszty, za tygodniowy pobyt płacimy 350 zł, za resztę spokojnie się wyżywimy i to wcale niekoniecznie samą kiełbaską z ogniska. Prawda jest zresztą taka, że bez problemu znajdziemy tańsze (i to znacznie) pola namiotowe. W mniej obleganych regionach niż Wybrzeże, możemy się zmieścić nawet w 10 zł za dobę. Więcej za mniej Roztocze, Pojezierze Drawskie, Pojezierze Lubuskie, Pogórze Przemyskie, Suwalszczyzna, Góry Sowie, Rudawy Janowickie - wszędzie tam znajdziemy przyzwoite pokoje, często z łazienką, za kilkadziesiąt złotych za dwie osoby. Wszędzie tam znajdziemy też miejsca, w których można smacznie i niedrogo zjeść, w porównaniu z Władysławowem czy Zakopanem zauważalnie tańsze będzie dosłownie wszystko, łącznie z miejscem parkingowym czy biletem wstępu do lokalnego muzeum. Jak aktywnie spędzać czas, kiedy nie możemy pojechać na urlop Aktywność fizyczna Obecne przepisy sanitarne pozwalają nam na bardzo wiele - możemy korzystać ze wszystkich form rekreacji na świeżym powietrzu, możemy też podróżować po kraju czy najbliższej okolicy. Jednak czasami - z różnych przyczyn, musimy zostać w domu. To nie oznacza, że czeka nas tylko siedzenie na sofie z pilotem do telewizora w dłoni. Jeśli chcemy wykorzystać ten czas na rozpoczęcie przygody z bieganiem po długim czasie spędzonym bez żadnych bardziej wymagających fizycznych aktywności, najlepiej zrobimy, zaczynając już teraz. Zadanie na ten pierwszy raz j est bardzo, bardzo proste. Mamy spróbować biec wolnym, ale równym tempem nieprzerwanie przez 10 minut. Tego pierwszego dnia buty do biegania nie będą nam potrzebne w ogóle, starczą nam jakiekolwiek buty o względnie sportowym charakterze - profesjonalne obuwie w niczym nam nie pomoże. A zatem biegniemy - obojętnie gdzie, byle z jakimś zegarkiem na ręce lub w kieszeni (telefon też się nada). Od razu trzeba zdradzić pewną tajemnicę - w 10 minut • początkujący nie przebiegnie więcej niż 2 kilometry. Co więcej - dla sporej części początkujących te nieprzerwane 10 minut pozostanie chwilowo nieosiągalne. Jeśli więc złapiemy zadyszkę po pięciu minutach, staramy się przez kilka minut po prostu maszerować, aż z powrotem złapiemy oddech. Potem wracamy do „brakujących minut". Jeśli natomiast te 10 minut nie zrobiło na nas żadnego wrażenia - tak może być wtedy, gdy dużo chodzimy, albo zdarza nam się trenować inne sporty - biegniemy sobie dalej - do osiągnięcia 30 minut, lub wystąpienia dyskomfortu. Wtedy po prostu kończymy. Podobnie jest z jazdą na rowerze. Jeśli nie jeździliśmy w ostatnim czasie regularnie, a marzą nam się rowerowe wycieczki w długi weekend, powinniśmy wybrać się na rower już teraz. Ta rozgrzewka powinna trwać nie mniej niż 2 godziny - ale też nie być specjalnie forsowna. Chodzi przede wszystkim o to, by nasze mięś-' nie zdążyły poczuć skutki charakterystycznych dla jazdy na rowerze ułożenia i ruchów. Oszczędzi nam to przy bardziej ambitnych trasach. Przygotowania powinniśmy zacząć już dzień wcześniej, pamiętając o właściwym nawodnieniu i zaplanowaniu trasy. Jeśli wiemy, że czekają nas upały, wstańmy wcześniej i wyruszmy w drogę z samego rana. W okolicach południa jest najcieplej, więc w tym czasie najlepiej zrobić sobie przerwę od roweru. Właściwe nawadnianie w czasie wakacyjnej przejażdżki to najważniejsza sprawa, o jakiej trzeba pamiętać. Ogólna zasada mówi, że należy brać łyk z bidonu, co ok. 10-15 minut, jednak w czasie upałów powinniśmy pić więcej niż zwykle. Wiele zależy też od indywidualnych predyspozycji organizmu i zapotrzebowania na wodę. Jeśli planujemy jeździć dłużej niż godzinę, do bidonów powinniśmy wlać nie tylko wodę, ale też dosypać do niej elektrolity (w celu uzupełnienia soli mineralnych). Sprawdzą się też dobrej jakości napoje izotoniczne. Można je lekko rozrzedzić, gdyż podczas upałów intensywny smak jest u niektórych źle przyjmowany przez żołądek. Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.06.2020 Pogodzinach 09 ZŻYCIA GWIAZD CELEBRYCI Zamachowscy rezygnują z Bałtyku przez ceny „Byliśmy niedawno we Wrocławiu, za chwilę wyjeżdżamy do Krakowa i tak będziemy sobie z jednego miasta do drugiego podróżować przez całe wakacje. To nie znaczy, że morze czy góry są złe. Ale w tym roku jest kiepski czas dla turystyki, więc jak pewnie wszyscy wiedzą, ceny są straszne. Dlatego ze względu na wysokie ceny nie planujemy wyjazdu nad Bałtyk" - tłumaczyła w rozmowie z,.Faktem" Monika Zamachowska. Żebrowscy świętują 11. rocznicę ślubu Aleksandra i Michał Żebrowscy pod wspólnym zdjęciem opublikowanym na Instagramie przyznali, że świętują już 11. rocznicę zawarcia małżeństwa. Aktor znany z takich produkcji, jak „Ogniem i mieczem", „Pan Tadeusz" czy „Wiedżmin" poznał swoją przyszłą żonę wiele lat temu, ale uczucie połączyło ich dopiero na studiach podyplomowych. Aleksandra jest młodsza od Michała o 15 lat. Meghan Markle wejdzie w świat polityki? 0 takich zamiarach byłej aktorki 1 księżnej Sussex poinformował „TheSun". „Meghan ma wrażenie, że jej misja wykracza daleko poza aktorstwo. Powiedziała, że chce użyć swojego głosu do zmian i nie wykluczyła kariery politycznej" -wypowiadał się na łamach brytyjskiej gazety „The Sun" anonimowy informator. Chęć zaangażowania w politykę miały sprowokować ostatnie protesty w USA. CELEBRYCI Wojciechowska potwierdziła zaręczyny We wpisie na Instagramie nazwała podróżnika i dziennikarza Przemka Kossakowskiego narzeczonym. „Jak romantycznie spędzić sobotę? Daj się zaprosić na randkę. Zaproś kumpla swojego narzeczonego do pomocy. Zapakuj cały bagażnik obiadami. Rozwieź jedzenie osobom starszym. Po zrealizowaniu powyższych punktów możecie zjeść wspólny posiłek i udać się na zasłużony spoczynek (...)" - podpisała opublikowane zdjęcie. Krzyżówka nr 95 Poziomo: 3) mały staw w ogrodzie, 10) dawny okręt, 11) kolega sapera, 12) przyprawa niezbędna w kuchni, 14) kubański taniec, 15) skupisko małych drzew, 16) wymarły, dziki koń jak nazwa pojazdu, 19) chory na dychawicę, 23) dąb w tytule powieści Rodziewiczówny, 27) instrument agitatora wzmacniający głos, 28) uwielbienie wobec kobiety, 29) czwarta era w dziejach Ziemi, 30) pantoflowa lub e-mailowa, 33) strój dla chorego psychicznie, 37) na szyi harcerza, 38) bubel po kontroli jakości, 39) umożliwia prace podwodne, 40) łagodzi wstrząsy samochodu, 41) przedmiot debaty, o którym można rozmawiać bez końca. Pionowo: 1) osłania miąższ jabłka, 2) sztuka wystawiana w teatrze, 3) aktorzy grający w filmie, sztuce teatralnej, 4) amory, umizgi, 5) utwór poetycki, 6) grosiki w portfelu, 7) polewa na garnkach, 1 ■ 2 ■ 3 4 5 I 6 7 ■ 8 ■ 9 10 ■ ■ ■ ■ ■ 11 ■ ■ 12 13 ■ ■ 14 ■ ■ ■ ■ ■ 15 ■ ■ ■ 16 17 18 ■ ■ ■ 19 20 21 22 ■ ■ 23 24 25 26 ■ ■ ■ ■ 27 ■ ■ ■ ■ 28 ■ ■ 29 ■ ■ ■ Zamów prenumeratę Głosu! W" :* «, ' - ■ ■ ■ 30 31 32 33 34 35 36 ■ ■ ■ ■ ■ ■ 37 38 ■ ■ ■ ■ ■ ■ ZodZWO'> j XX; i : 94 3401114 39 ■ ■ 40 ■ ■ 41 ■ ■ 8) izraelski parlament, 9) mieszkaniec grodu ze smokiem wawelskim, 13) doświadczony człowiek, 17) urzędowe dokumenty, 18) imię autora „Sonetów krymskich", 20) tłuszcz zwierzęcy, 21) grany podczas defilady, 22) klub prezesa Ryszarda Ochódzkiego, 24) pojazd dla oseska, 25) imię Marszałka Piłsudskiego, 26) model Seata jak hiszpańska wyspa, 30) kupowane w tłusty czwartek, 31) Tom, aktor z filmów „Top Gun" i „Mission: Impossible", 32) odgłos kopyt końskich, 34) małe państwo w Pirenejach, 35) odgłos łamanej gałęzi, 36) budzi się wiosna do życia. 8) izraelski parlament, 9) mieszkaniec grodu ze smokiem wawelskim, 13) doświadczony człowiek, 17) urzędowe dokumenty, 18) imię autora „Sonetów krymskich", 20) tłuszcz zwierzęcy, 21) grany podczas defilady, 22) klub prezesa Ryszarda Ochódzkiego, 24) pojazd dla oseska, 25) imię Marszałka Piłsudskiego, 26) model Seata jak hiszpańska wyspa, 30) kupowane w tłusty czwartek, 31) Tom, aktor z filmów „Top Gun" i „Mission: Impossible", 32) odgłos kopyt końskich, 34) małe państwo w Pirenejach, 35) odgłos łamanej gałęzi, 36) budzi się wiosna do życia. Rozwiązanie nr 94 K ■ Ż ■ M Y S Z ■ ■ K o S Z ■ u ■ R U M Y S Ł ■ M A D R A S ■ Ł 0 Z K 0 B ■ W ■ 0 G 0 N ■ ■ P Ę T 0 ■ Y ■ K I Z A A K ■ Ł A W N I K ■ T Ę T N 0 C ■ G ■ 0 P A D ■ ■ B A S K ■ K ■ K A L 0 N S 0 ■ R Ę K A ■ C 0 G 1 T 0 ■ W ■ 0 ■ M ■ Z ■ ■ R ■ Y ■ R ■ W ■ G 1 U S E P P E W W A R S Z A W I E ■ C ■ E ■ 0 J ■ T ■ S ■ P A R K A N A s Y S T A 0 ■ E ■ N ■ ■ Ę E ■ L M E K S Y K 0 D W R Ó T 1 ■ R ■ Z ■ ■ Z ■ W ■ A 0 N U c E ■ ■ 1 L I 0 N T ■ T ■ K A LIKU LiAlC J A ■ s ■ A Ty HIT Wyjazd integracyjny TVP 2 20:05 Korporacja organizuje weekend integracyjny. Na zjazd zostają zaproszeni pracownicy, kontrahenci oraz przedstawiciele mediów. Od początku imprezy nic nie przebiega zgodnie z planem. Czas zemsty TV PULS 22:05 Szef mafii od jakiegoś czasu otrzymuje anonimy z pogróżkami, a jego ludzie giną w niewyjaśnionych okolicznościach. Wkrótce jego najbliższy pracownik daje się uwieść subtelnej sąsiadce. Poznąj mojego tatę POLSAT 20:05 Greg musi poprosić o rękę Pam jej ojca. Niestety, ojciec dziewczyny uważa, że jego córka zasługuje na kogoś lepszego. Poddaje Grega serii testów, by zniechęcić go do siebie i swojej rodziny. Motyl. Still Alice TVP 123:50 Alice jest cenionym profesorem lingwistyki. Zaangażowana w pracę naukową kobieta dba także o rodzinę - męża i troje dorosłych dzieci. Wiadomość, że cierpi na alzheimera, jest szokiem dla wszystkich. Wodnik (20.01-18.02) Na horyzoncie widać konflikt z osobą, która zazwyczaj „nadawała" na tych samych falach, co Ty. Horoskop dzienny to wyraźna wskazówka, by szybko złagodzić jakoś to napięcie. Ryby (19.02-20.03) Nawet jeśli wydawaćCi się będzie, że Twoje pomysły są genialne, niepodejmuj pochopnie żadnych decyzji. Horoskop na dziś wróży, że rozwaga będzie Ci potrzebna, jak mało kiedy... Baran (21.03-19.04) Nikt nie będzie dzisiaj wstanie zawrócić Cię z obranej drogi. Horoskop dzienny na wtorek radzi jednak nie przesadzać z tym uporem. Czasami warto posłuchać kogoś życzliwego. Byk (20.04-20.05) Poczujesz dzisiaj zmęczenie codziennymi obowiązkami. Horoskop dzienny radzi zrekompensować wieczorem ten wysiłek... Bliźnięta (21.05-21.06) Podejmiesz się zadania opłaconego sporym zaangażowaniem, ale horoskop na dziś mówi, że nie przyniesie ono oczekiwanych efektów. Rak (22.06-22.07) Ktoś będzie dzisiaj próbował namówić Cię do zmiany podjętych planów. Horoskop dzienny na wtorek mówi, że wiele nie osiągnie. Lew (23.07-22.08) Wyróżniać Cię będzie dzisiaj aktywność w dziedzinach, które dotychczas były Ci dość odległe. Horoskop dzienny zapowiada, że niektórzy popatrzą na Ciebie z zazdrością... Panna (23.08-22.09) Ktoś Ci będzie dzisiaj nadskakiwał i przesadnie dbał oTwoje dobre samopoczucie. Horoskop na dziś ostrzega, że za takim postępowaniem mogą stać niezbyt czyste intencje. Waga (23.09-22.10) Zadanie, z którym bezskutecznie zmagasz się od dłuższego czasu, dzisiaj „popchniesz" nieco do przodu. Horoskop dzienny na wtorek mówi, że dostarczy Ci to wiele satysfakcji. Skorpion (23.10-21.11) Wejdziesz w bliskie relacje z osobą, która uznawana jest za mało przystępną. Horoskop dzienny zapowiada bardzo miłą atmosferę. Strzelec (22.11 -21.12) Wrócisz dzisiaj w myślach do wydarzeń sprzed kilku tygodni. Horoskop na dziś wróży, że popadniesz w melancholijny nastrój... Koziorożec (22.12 -19.01) Nie uda Ci się zrealizować wszystkich zaplanowanych zadań. Horoskopdzienny na wtorek radzi jużteraz odłożyć niektóre na później. wwwgp24.pl wwvtgk24.pl www«s244> Prezes oddziaiu Polska Press Piotr Grabowski Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy Ynonałłusaim-Sobecka Marcin Stefanowski (internet) Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 94 347 35 00 Dyrektor (kukami Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Dyrektor działu marketingu Robert Gromowski, teł. 94 347 3512 Prenumerata, tel94340U14 Głos Koszaliński-wwwgk24.pl ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin, tel. 94 34735 00, fax 94 3473513 tel. reklama: 94 347 35 72, reklama.gk24@polskapress.pl Głos Pomorza - wwwgp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk, tel. 59 848 8100, fax 59 848 8104. tel. reklama: 59 848 8111, redakcja.gp24@polskapresspl, Głos Szczeciński -wwwgs24.pl ul. Nowy Rynek 3, 70-533 Szczecin, tel. 9148133 00. fax 9148133 60. tel. reklama: 9148133 92, redakcja.gs24@polskapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Szczecinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818. fax 94 374 23 89 Stargard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 91578 47 28. fax 9157817 97. reklama tel. 915784728 ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci, www.gp24.pl/tresci,www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP mm Hiimmit POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00. fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes zarządu Dariusz Świąder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura reklamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl Agencja AIP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio tel. 22 20144 38, joanna. pazio@polskapress.pl 10 Region Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.06.2020 Podpalił budynek i auta pracowników nadleśnictwa Sylwia Lis Sylwia.lis@polskapress.pl Z policji Działania człuchowskich policjantów doprowadziły do zatrzymania 50-letniego mieszkańca gminy Czarne, poderzewanego o podpalenie budynku i znieszczenie pięciu aut. Zatrzymany jest pracownikiem nadleśnictwa, w którym pracują wszyscy poszkodowani. Kryminalni z Człuchowa po szeroko zakrojonych działaniach zatrzymali 50-letniego mieszkańca gminy Czarne, który jest podejrzany o podpalenie stodoły połączonej z budynkiem gospodarczym w Barkowie 17 czerwca tego roku. Zatrzymany mężczyzna podejrzany jest również 0 zniszczenie łącznie pięciu samochodów na szkodę czterech osób i namalowanie obrażli-wych napisów na budynkach 1 samochodach należących Mężczyzna został już przesłuchany i usłyszał zarzut z art. 163 § 1 kodeksu karnego. Przyznał się do zarzucanych mu czynów. Motywem była zemsta za utratę pracy do poszkodowanych, a także o zniszczenie tablicy upamiętniającej Żołnierzy Niezłomnych w Czarnem. Mężczyzna został już przesłuchany i usłyszał zarzut z art. 163 § l kodeksu karnego, który mówi o sprowadzeniu niebezpieczeństwa pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach. Sprawca przyznał się do zarzucanego mu czynu, złożył obszerne wyjaśnienia, przyznał się również do innych zarzucanych mu czynów. Wszystkie popełnione przestępstwa zatrzymany 50-latek popełnił na szkodę pracowników nadleśnictwa z Czarnego, sam rów- nież jest pracownikiem tego nadleśnictwa. Powodem działania sprawcy była najprawdopodobniej frustracja związana z jego stanowiskiem pracy. Śledczy wystąpią z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec zatrzymanego. Grozi mu utrata wolności do 10 lat. ©® Tak się uczą w terenie w klasie mundurowej fletów Sylwia Lis sylwia.lis@polskapress.pl Uczniowie klasy mundurowej ZSP w Bytowie szkolili się w Modrzejewie. Zorganizowali specjalny pokaz. Uczniowie klasy mundurowej ZSP w Bytowie szkolili się w Modrzejewie. W terenie naprzemiennie ćwiczono taktykę zieloną, czarną i niebieską. Skorzystano z możliwości wypożyczenia kajaków, by popływać po urokliwym jeziorze Borowym. Ważnym punktem były ogniska, w których brali udział strzelcy, jak również strażacy - ochotnicy z OSP Modrzejewo oraz okoliczni mieszkańcy. Naj ciekawiej było w sobotę, kiedy miał miejsce pokaz dla modrzejewian. Wtedy strzelcy dali pokaz musztry paradnej. Następnymi ogniwami popołudniowego występu były: taniec western, zatrzymanie pojazdu i przeszukanie pasażerów na check poincie oraz elementy zielonej taktyki (m.in. natarcie). Strażacy z kolei opowiedzieli o historii OSP oraz swoich wyjazdach. ©® Najciekawiej było w sobotę, kiedy miał miejsce pokaz dla modrzejewian. Był też taniec Wypadek na drodze krajowej nr 21 w Objezierzu. Dachowała toyota GwwgTtefftiffiw Andrzej Gurba andrzej.gurba@polskapress.pl W niedzielę doszło do wypadku w Objezierzu (gm. Trzebielino) na drodze krajowej nr 21. Uczestniczka zadarzenia nie zgadza się z ustaleniami policji. Wstępnie ustalono, że kierowca toyoty wyprzedzał forda i wtedy stracił panowanie nad pojazdem. Toyota dachowała. Do szpitala trafił pasażer z tego auta. - Ja zaczęłam wcześniej wyprzedzać inny pojazd, a wtedy za mną pojawiła się toyota. Jej kierowca zaczął gwałtowanie hamować i stracił panowanie nad pojazdem. Wtedy doszło do dachowania. Policja twierdzi, że toyota zaczęła pierwsza mnie wyprzedzać, a ja miałam zajechać jej drogę. Nie zgadzam się z tym. Sprawę rozstrzygnie sąd -mówi kobieta, która kierowała fordem. Z komunikatu policyjnego wynika, że 31-letnia kobieta kierująca fordem zaczęła wyprzedzać inny pojazd, nie upewniając się, czy sama nie jest wyprzedzana. A tak było według ustaleń policji. Wtedy 45-letni kierowca toyoty stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w skarpę i dachował. ©® Małżeństwo kupiło dom wampira (•rniniiftwtttudMin \ Sylwia Lis sylwia.fis@gk24.pl ( Młode małżeństwo z Niedarzyna kupiło dom, w który mieszkał Leszek Pękalski. - Dom ma duży potencjał. chcemy odczarować to miejsce - mówi Sonia Burandt, nowa właścicielka budynku. Do przetargu na dom w Osiekach w gminie Borzytuchom, w którym mieszkał Leszek Pękalski sta- nęło małżeństwo z Niedarzyna: Sonia i Marcin Burandt. Nieruchomość kupili za 39 tys. 390 zł. . - Dom ma duży potencjał i chcielibyśmy w nim stworzyć nową historię - mówi Sonia Burandt, która od lat działa w branży weselnej. - Dom nie jest niczemu winny, a atmosfera jest dosyć zawiesista. Generalnie, gdy weszliśmy do domu poczuliśmy dobry klimat. Będziemy chcieli go odremontować, z zachowaniem jego charakteru. Wrócimy do pierwotnego stanu, także zostawimy ceglane ściany, odsłonimy belki stropowe. Będzie to dom podobny do tego, w którym my mieszkamy, będzie rustykalny klimat. Wewnątrz będą antyki i dom będzie wynajmowany w sezonie letnim - tłumaczy nabywca. Przypomnijmy," w tym domu mieszkał i się wychowywał nazywany przez media wampir z Bytowa, oskarżony o kilkadziesiąt morderstw, skazany za jedno - Leszek Pękalski. ©® Ekologiczny ciepłociąg w Potęgowie walczy w konkursie Anna Czemy-Marecka anna.marecka@gp24.pl \ Ekologiczny ciepłociąg gminny zasilany z biogazowni w gminie Potęgowo jest w finale ogólnopolskiego prestiżowego konkursu Modernizacja Roku & Budowa XXI wieku. Walczy o nagrodę główną w kategorii obiekty ochrony środowiska. Jak czytamy na stronie konkursu, w roku 2009 gmina Potęgowo nabyła od prywatnego właściciela ciepłownię opalaną węglem wraz z infrastrukturą techniczną wybudowaną w 1982 roku. W 2013 roku, w odległości 1,5 km od Potęgowa, została wybudowana przez Nadmorskie Elektrownie Wiatrowe Darżyno Sp. z 0.0. Elektrownia Biogazowa o mocy 2,4 MW, zasilana masą organiczną. Efektem ubocznym produkcji energii elektrycznej było ciepło uwalniane do atmosfery. Ze względu na przestarzałą technologię dotychczasowej kotłowni osiedlowej, możliwość poważnej awarii oraz duże ubytki ciepła i duże emisje C02, postanowiono zaprojektować sieć doprowadzającą ciepło do Potęgowa z ekologicznego Zasilany z biogazowni w gminie Potęgowo cielociąg jest w finale ogólnopolskiego konkursu Modernizacja Roku źródła. Do 2016 powstała niezbędna dokumentacja, pozwalająca na złożenie wniosku o dofinansowanie do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego wraz z partnerem projektu. W 2017 r. projekt został wybrany do dofinansowania i oceniony jako najlepszy w województwie na 8 złożonych wniosków, dofinansowanie na poziomie 85% wydatków kwalifikowalnych. Warunkiem podpisania umowy o dofinansowanie było podpisanie umowy z Partnerem Projektu -właścicielem Elektrowni Bioga- zowej oraz podpisanie umowy na sprzedaż energii cieplnej. 13 czerwca 2017 uroczyste podpisanie umowy o dofinansowanie projektu na terenie Biogazowni wDarżynie. Na ok. 1400 mieszkańców miejscowości Potęgowonowym systemem objętych jest ok. 1000. Wykonawcą było.Konsor-cjum „Potęgowo 2017" -Infracorr Sp. z 0.0. Gdańsk; BMB Santech Sp. z 0.0. Gdańsk; M-3 Budownictwo Inżynieryjne Sp. z 0.0. Skarszewy; ELEKTRO-CAL Sp. z 0.0. Wartość projektu: 8.534.827,29 zł. Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.06.2020 Nieaichomości 11 Działka budowlana - jak znaleźć tą idealną? Oto mniej oczywiste rady 1*1 i Przemysław Zańko redakcja@regiodom.pl Działka budowlana to zawsze pożądany towar. Atrakcyjne kawałki gruntu są jednak albo bardzo drogie, albo błyskawicznie znikają z rynku. Wymarzoną działkę można jednak znaleźć - pod warunkiem, że wie się, jak i gdzie szukać. Chcąc kupić działkę budowlaną, trzeba zacząć od jasnego określenia swoich potrzeb. Wiele osób marzących o budowie domu ma jedynie mętne wyobrażenie o tym, jakiego terenu szukają. Zastanawiając się, jak znaleźć działkę, należy więc najpierw dokładnie określić: metraż działki, odległość od miasta, preferowaną infrastrukturę w okolicy (sklepy, przystanki), sąsiedztwo (niektórym przeszkadzałby np. hałas gospodarstwa rolnego) oraz maksymalny budżet. Gdy już określimy cechy wymarzonej działki, można przystąpić do poszukiwań. Warto pamiętać, że ruch na rynku jest największy wiosną i latem - wtedy działki prezentują się najlepiej, ale też najszybciej znajdują nabywców. Warto więc rozglądać się za ziemią w miesiącach zimowych, gdy popyt jest mniejszy. Przejażdżka po okolicy Nie każdy wie, że ziemię na sprzedaż rzadko udaje się znaleźć, korzystając wyłącznie z serwisów ogłoszeniowych. Wielu właścicieli gruntów, szczególnie tych ze starszego pokolenia, w ogóle nie korzysta z internetu. Chcąc sprzedać 1 '•* * v "■ i" ¥">■¥'1 *" ii Żeby nie dać się zwariować, dobrze jest pamiętać, że znalezienie wymarzonej działki budowlanej to często kwestia... szczęścia działkę, po prostu umieszczają na niej kartkę czy tabliczkę z numerem kontaktowym. Oznacza to, że chcąc znaleźć unikalne oferty, trzeba wsiąść w samochód i wybrać się na przejażdżkę po okolicy. Większość osób, które znalazły wymarzoną działkę, trafiła na nią właśnie w taki sposób. Warto pamiętać, żeby podczas poszukiwań wjeżdżać w każdą uliczkę czy polną drogę, nawet najmniejszą. Nieraz można znaleźć w ten sposób położone na uboczu grunty na sprzedaż, do których inaczej nie da się dojechać. Warto pa- miętać, że polowanie na działkę można połączyć z re-kreacją, wybierając się na poszukiwania rowerem. Z wizytą u sołtysa Szczególną uwagę warto zwrócić na miejsca, w których trwa właśnie budowa domu. Osoby, które stawiają dom, na ogół kupiły działkę niedawno, więc będą świetnie zorientowane w kwestii dostępnych w okolicy gruntów. Czasem nawet wprost wskażą nam teren, który rozważali zakupić. Poszukiwania na żywo będą skuteczniejsze, ale z przegląda- nia internetowych ogłoszeń nie należy rezygnować. Warto przede wszystkim zajrzeć na Facebooka. Obecnie znaczna część handlu działkami odbywa się w grupach, np. przeznaczonych dla mieszkańców danej okolicy. Warto dodać się do kilku takich grup, ponieważ często pojawiają się tam unikalne oferty z pierwszej ręki. Jeśli ofert brak, można też po prostu zadać pytanie o działki - w wielu przypadkach sprzedający sam się do nas zgłosi. Poszukiwania można sobie mocno ułatwić rozmawiając z nieznajomymi. Rozglądając się po okolicy, warto od czasu do czasu zagadać do mijanych osób lub nawet zapukać do czyichś drzwi. Przedstawiciele lokalnej społeczności są zazwyczaj najlepiej poinformowani i chętnie opowiedzą nam o tym, gdzie w okolicy są grunty na sprzedaż. Wiele osób na wymarzoną działkę trafiło właśnie w ten sposób. Szukając działki na wsi, najlepiej odwiedzić sołtysa - często ma on informacje o gruntach, na które w inny sposób trudno byłoby trafić. Znakomitym miejscem do zadania kilku pytań jest też jednak lokalny sklep czy bar. Wszystkie trzy wymienione miejsca świetnie się też sprawdzą, gdy chcemy ustalić, do kogo należy wypatrzony w trakcie przejażdżki kawałek ziemi. Pamięć bywa zawodna Dobrym pomysłem jest też rozwieszenie po okolicy własnych ogłoszeń o tym, że szukamy działki. Przyklejajmy je w często odwiedzanych miejscach: w pobliżu sklepu, kościoła, cmentarza i przystanków. Warto podkreślić, że jesteśmy osobą prywatną, a nie biurem nieruchomości. Sytuacja na rynku gruntów dynamicznie się zmienia. Opłaca się więc sprawdzać te same okolice ponownie po kilku miesiącach - może się okazać, że na sprzedaż wystawiono w międzyczasie jakieś nowe działki. Nie ma też gwarancji, że zostawienie swojego numeru kontaktowego np. sołtysowi wystarczy, żeby od-dzwonił on do nas, kiedy coś się zmieni. Ludzka pamięć bywa zawodna - lepiej za jakiś czas po prostu się przypomnieć. Jeśli już jakaś działka wpadnie nam w oko, trzeba pamiętać, by wypytać o nią nie tylko właściciela, ale i jego sąsiadów. Sprzedający potrafią nieraz zataić istotne informacje, byle tylko pozbyć się kłopotliwego kawałka ziemi. Autentyczne przykłady z życia to m.in. fakt, że „wymarzona" działka jest często wiosną podtapiana, informacja, że jeden z sąsiadów stale pali w piecu śmieciami czy przemilczany fakt, że na działce kilka dekad temu składowano odpady chemiczne. „Czyste Powietrze" - dotacja do termomodernizacji bez wychodzenia z domu Przemysław Zańko redakcja@regiodom.pl NFOŚiGW uruchamia możliwość składania wniosków w programie „Czyste Powietrze" drogą elektroniczną. Ma to uprościć i przyspieszyć proces uzyskiwania dotacji. „Czyste Powietrze" - rządowy program dopłat do wymiany pieca i termomodernizacji -od niedawna umożliwia składanie wniosków online. 10 czerwca 2020 r. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uruchomił możliwość składania wniosków w serwisie gov.pl. Żeby skorzystać z tej opcji, konieczne jest jednak posiadanie podpisu zaufanego lub kwalifikowanego. Do tej pory osoby chcące uzyskać dofinansowanie w ramach „Czystego Powietrza" najczęściej składały wniosek przez Portal Beneficjenta. Wymagało to wypełnienia wniosku online, a następnie wydrukowania go wraz z załącznikami i dostarczenia na papierze do wojewódzkiego oddziału Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Nowy sposób składania wniosków powinien znacząco przyspieszyć uzyskiwanie dopłat i zachęcić więcej osób do skorzystania z „Czystego Powietrza". Dla tych, którzy nie mogą lub nie chcą logować się przez gov.pl, wciąż dostępny jest poprzedni sposób - wnioskowanie za pomocą Portalu Beneficjenta. - Dla tych, którzy nie mają profilu zaufanego, nadal funkcjonuje dotychczasowa ścieżka - informuje NFOŚiGW - Przy tej opcji należy zalogować się na Portalu Beneficjenta dostępnym na stronie internetowej właściwego wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Należy wypełnić wniosek, który wraz z załącznikami, trzeba dostarczyć w wersji papierowej do WFOŚiGW lub gminy. Warto pamiętać, że od 15 maja program „Czyste Powietrze" funkcjonuje na zmienionych zasadach. Wniosek i procedury znacząco uproszczono, a czas, jaki urzędnicy mają na rozpatrzenie wniosku, uległ skróceniu z 90 do 30 dni. Dodatkowo „Czyste Powietrze" zintegrowano z programem „Mój Prąd", co oznacza, że w ramach „Czystego Powietrza" można się starać m.in. o 5000 zł na zakup i instalację fotowoltaiki. Wprowadzono także możliwość uzyskania dopłat na już zakończone inwestycje termomodemizacyjne. Ogółem program „Czyste Powietrze" pozwala uzyskać dotację m.in. na wymianę źródła ciepła, wentylację mechaniczną, fotowoltaikę, instalację centralnego ogrzewania, ocieplenie domu oraz wymianę okien i drzwi. W zależności od poziomu dochodów i zakresu prac można uzyskać nawet 20-37 tys. zł dofinansowania. 12 Nieruchomości Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.06.2020 Meble z odzysku. Dla jednych odpady, dla innych dzieła sztuki Nie tylko do smażenia. Olej przyda się choćby przy sprzątaniu domu Katarzyna Dębek redakcja@regiodom.pl Olej do smażenia, który na co dzień używany jest przy przygotowaniu posiłków, może mieć w domu także inne zastosowanie. Olej rzepakowy czy olej słonecznikowy najczęściej stosowany jest w kuchni, niektórzy używają je także do pielęgnacji skóry i włosów. A czy słyszeliście, że olej jest także pomocny przy sprzątaniu domu? Drewniane rzeczy w domu, które mają styczność z żywnością, wymagają odpowiedniej pielęgnacji. Najlepiej w tym celu użyć oliwy z oliwek lub zwykłego oleju. Posmarujmy nim deskę i zostawmy na kilka minut. Następnie myjemy pod bieżącą wodą z dodatkiem płynu do mycia naczyń. Typowo drewniane meble, podczas dłuższego użytkowania ulegają zadrapaniom, a na ich powierzchni pojawiają się rysy. To normalne. Aby, w nieinwazyjny sposób zniwelować rysy, z pomocą przyjdzie mikstura z oleju i cytryny (1/2 szklanki oleju + sok z połówki cytryny). Substancję wciera się okrężnymi ruchami. W efekcie rysy będą mniej widoczne, a powierzchnia mebla bardziej błyszcząca. Z pewnością wiele osób miało ten problem, że po umyciu kuchenki gazowej na jej po- wierzchni pojawiły się smugi. Tutaj z pomocą przychodzi tradycyjny, olej. Wystarczy niewielka ilość tego płynu na ście-reczce z mikrofibry lub ręczniku papierowym. Okrężnymi ruchami wcieramy olej. Pamiętajmy, aby nie wylać zbyt dużej ilości oleju, bo wtedy efekt będzie fatalny. Jeśli nasze drzwi zaczęły skrzypieć, to znak, że trzeba naoliwić zawiasy. Jeżeli nic innego nie mamy pod ręką, to świetnie w tym celu sprawdzi się olej kuchenny. Patyczek do czyszczenia ucha moczymy w oleju i smarujemy zawiasy. Odczekajmy chwilę, jeżeli drzwi dalej skrzypią, czynność powtórzmy. Każdy, kto ma dzieci, prędzej czy później spotka się z tym problem - naklejki na meblach. Zerwanie niektórych z nich to trudne zadanie. Tu z pomocą także przyjdzie olej. Miejsce, z którego chcemy pozbyć się naklejki, smarujemy olejem i zostawiamy na 15 minut. Po tym czasie zdecydowanie łatwiej będzie nam ją usunąć. Dobudówka - czy taka inwestycja się opłaca? Wzniesienie dobudówki w pewnym sensie zawsze jest opłacalne, ale są i tacy, którzy wolą zburzyć istniejący budynek i zbudować nowy. Pamiętajmy, że dobudówka jest w stanie rozwiązać wiele problemów, z którymi borykaliśmy się dotychczas, ale są i pewne przeszkody, które mogą zniechęcać do jej wzniesienia. Z całą pewnością należą do nich formalności prawne, a co za tym idzie - spore koszta już na etapie adaptacji projektu. Projekt przewidujący dobudówkę musi bowiem obejmować to, co powstanie, jak i budynek istniejący. Powinien też zawierać ekspertyzę techniczną, mówiącą o stanie elementów konstrukcyjnych starego domu i musi sporządzić go osoba uprawniona. Wszystko to wymaga, niestety, nakładów finansowych. Jednak kwestia opłacalności - to jak w wielu innych przypadkach -jest kwestią bardzo względną, (mmi) Jak montować panele ścienne? Panele ścienne są bardzo praktyczne w użytkowaniu, gdyż można je czyścić zwykłymi detergentami. Jeśli już zakupimy panele i zdecydujemy się montować je sami, powinniśmy przygotować: wiertarkę, gwoździe, młotek, poziomicę, dybie, piłkę do drewna, wkręty do drewna. Pierwszą rzeczą, od której powinniśmy zacząć, to przymocowanie do ściany kawałka listwy drewnianej i jej pionizacja. Następnie w drugim końcu robimy to samo z kolejną listwą, po czym pomiędzy nimi, w pewnych odstępach, przykręcamy kolejne, tworząc stelaż pod panele. Jak skończymy stelaż, możemy przystąpić do montażu paneli. Przybijamy je do listew gwoździami o wysokości 1,5 cm. Gwoździe należy wbijać na ukos na łączeniach paneli. Aby połączyć panele z drugą ścianą bądź podłogą, musimy wykorzystać do tego listwy narożnikowe. Możemy je również przybić gwoździami, ale dobrym sposobem jest również przyklejenie ich. (MMI) Dopłaty do czynszów już jesienią Przemysław Zańko redakcja@regiodom.pl Zapowiadane przez Ministerstwo Rozwoju rozwiązania mają m.in. pomóc w walce z ekonomicznymi skutkami pandemii. Pakiet mieszkaniowy powinien w całości wejść w życie po wakacjach - ogłosił wiceminister rozwoju Robert Nowicki. Przygotowywany przez Ministerstwo Rozwoju pakiet nowych przepisów składa się z dwóch części: społecznej i komercyjnej. Pakiet mieszkaniowy obejmuje kilkanaście ustaw, które mają w założeniu poprawić sytuację mieszkaniową w Polsce. Najważniejszą zmianą będą dopłaty do dodatków mieszkaniowych dla najemców dotkniętych skutkami pandemii. Każdy, kto spełnia warunki (m.in. określona wysokość do- chodów i prawo do lokalu mieszkalnego), będzie mógł starać się o dopłatę. Maksymalna wysokość wsparcia to 1500 zł miesięcznie (do 75 proc. czynszu), a sama dopłata przyznawana będzie na 6 miesięcy. Wnioskodawca będzie musiał wykazać, że przez trzy poprzednie miesiące jego średnie miesięczne dochody obniżyły się o co najmniej 25 proc. w stosunku do dochodów z 2019 r. Dopłaty będą wypłacane do trzech miesięcy wstecz. Istotnym elementem części komercyjnej pakietu ma być z kolei planowana ulga w PIT na kupno pierwszego mieszkania lub budowę pierwszego domu. Jak podawano w maju, ulga będzie przeznaczona dla osób do 35. roku życia. Wysokość ulgi zależałaby m.in. od wielkości rodziny, a także od poziomu kosztów w budownictwie mieszkaniowym. Kolejne przygotowywane rozwiązanie nazwano roboczo „lokal za grunt". Chodzi wnim o wsparcie budownictwa komunalnego w gminach. Gminy, które mają spory zasób ziemi pod zabudowę, będą przeznaczały te grunty na sprzedaż dla deweloperów. W zamian za to deweloperzy po postawieniu budynku przekażą gminie część wybudowanych mieszkań w ramach rozliczenia kosztów zakupu gruntu. Lokale te zasilą pulę mieszkań komunalnych lub socjalnych. Resort rozwoju planuje też wprowadzić w Polsce rozwiązanie znane z krajów zachodnich, czyli społeczne agencje najmu. Będą to instytucje pośredniczące w wynajmie mieszkań, tworzone przez organizacje pożytku publicznego we współpracy z samorządami. Ich celem będzie pomoc osobom, które wpadają w tzw. lukę czynszową - nie stać ich na wynajem po cenach rynkowych, ale zarazem zarabiają za dużo, by móc otrzymać mieszkanie komunalne lub socjalne. Społeczne agencje najmu będą wynajmowały mieszkania od właścicieli (osób fizycznych) na długi okres, np. pięć lub dziesięć lat, co pozwoli wy-negocjować niższy czynsz najmu. Następnie lokale te będą udostępniane pod wynajem osobom potrzebującym na zasadach ustalonych przez gminę. Meblom możemy dać nowe życie, stositfąc choćby bielenie Sławomir Bobbe redakcja@regiodom.pl Grzebanie po śmietnikach kojarzy się raczej z ludzkim nieszczęściem, ale coraz więcej osób widzi w tym nie tylko działanie proekologiczne, ale również hobbystyczne, kulturowe, a nawet biznesowe. Obecnie szczytem mody jest wykonanie własnoręcznie drobnych sprzętów czy mebli w domu, a nie kupowanie ich w sieciówkach czy sklepach wnętrzarskich. Oczywiście, meble takie muszą pochodzić z „drugiej ręki", choć najlepiej, by była to ręka trzecia, czwarta albo jeszcze dalsza. Wbrew pozorom stare meble bardzo łatwo znaleźć. Można próbować dopasować je do własnych potrzeb, albo szukać tylko takich elementów, których potrzebujemy, działając według wcześniej ustalonego planu. Przeczesywanie śmietników to jednak skrajność dla desperatów. Jak zatem odnaleźć brakujące elementy do stworzenia własnego mebla? Z pomocą przychodzi internet i grupy w mediach społecznościowych, takie jak „uwaga śmieciarka jedzie". Wystarczy na końcu dodać miasto, w którym się mieszka, by okazało się, że społeczność Swoimi osiągnięciami i przemianami rzeczy starych i brzydkich w piękne i funkcjonalne chwalą się setki osób tygodniowo poszukująca nikomu już niepotrzebnych sprzętów, a także tych, którzy je zauważali i polecają innym, jest naprawdę spora. Liczba postów gwałtownie rośnie w okresie tzw. wystawek, które organizowane są zwykle raz w miesiącu przez firmy zajmujące się wywozem odpadów wielkogabarytowych (a więc również mebli). Ogólnopolska grupa poszukiwaczy rzeczy, które nadają się do domowego recyklingu, liczy ponad 45 tysięcy osób. Jest ogromna szansa na to, że każdy z członków grupy, gdy będzie przechodził koło śmietnika lub „wystawki", zrobi zdjęcie, wrzuci na grupę i poinformuje, gdzie owa rzecz czeka na nowego „nabywcę". Takich informacji poszukują miłośnicy mebli w stylu vintage, poszukiwacze mebli, które po usunięciu starej tapi-cerła można obłożyć zupełnie nową, nadając im ciekawy charakter czy wreszcie ci, którzy szukają konkretnych rzeczy do wykorzystania. Są więc tacy, którzy ze starych szuflad potrafią wyczarować karmniki dla ptaków i tacy, którzy kolekcjonują skrzynki i nogi od stołów i krzeseł, by z nich wykonać szuflady i kufry. Motywacji do działania jest wiele, ale ich skutek jest zawsze taki sam -dobrze pojęty recykling. Szybki przegląd grup pozwala sprawdzić, co najczęściej oferowane jest poszukiwaczom. W ostatnim miesiącu -zupełnie za darmo - wziąć można było wiele meblościa-nek zakotwiczonych we wzornictwie rodem z PRL, stare fotele i taborety tapicerowane, okrągły stół z ręcznie wykonaną szachownicą z drewnianej klepki. Były również białe szafki kuchenne, jakie pamiętają wiejskie zagrody z lat 50. ubiegłego wieku. Sporo jest wi-trynek, półek, starych szafek i ich wyposażenia (na przykład zdekompletowanej zastawy stołowej). Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.06.2020 Zbliżenia 13 t- Witold Głowacki witold.glowadci@poiskapress.pi mtaria WPałestyniezarmi Andersa odeszło lub zdezerterowało po-nad3tysiące żołnierzy żydowskiego pochodzenia którzy wstąpS do żydowskich organizacji zbrojnych, by wał-czyćo wolny Izrael. Do historii Izraela ta fala emigracji przeszła jako Anders Alya Gdy w 1942 roku polska armia generała Andersa przybyła z ZSRR przez Iran do Palestyny, z jej szeregów w dość ekspresowym tempie ubyła liczba żołnierzy i oficerów, która starczyłaby do sformowania całej brygady. Co więcej - ci żołnierze błyskawicznie zasilali szeregi zupełnie innej, tajnej armii -w dodatku walczącej przeciwko pozostającej w sojuszu z Polakami Wielkiej Brytanii. Wszystko działo się zaś za przyzwoleniem i akceptacją generała Władysława Andersa i jego sztabu. Armię Andersa opuszczali w Palestynie polscy żołnierze żydowskiego pochodzenia. W mniej lub bardziej zorganizowany sposób przenikali oni do oddziałów bojowników szykujących się do walki o niepodległość Izraela. By uniknąć konfliktów, uruchomiono kontaktyjesz-cze sprzed wojny, z okresu gdy n RP aktywnie wspierała, szkoliła i zaopatrywała w broń syjonistyczne organizacje walczące w Palestynie. - Czekały już na nas przygotowane przez Haganę ciężarówki, którymi rozwieziono nas do kibu-ców położonych na terenie całej Palestyny. Ta operacja została przeprowadzona jednocześnie w każdej formacji wojskowej, a po nadejściu kolejnych transportów z ZSRR było nas już ponad dwa tysiące żołnierzy - wspominał jeden z żydowskich żołnierzy, którzy z armii Andersa trafili do Hagany, Michał Zammel. Łącznie z armii Andersa do oddziałów Hagany ilrgunu walczących o niezależne żydowskie państwo przeniknęło około 3-3,5 tysiąca żołnierzy i oficerów. Na terenie Palestyny pozostało też lalka tysięcy cywilówprzemiesz-czających się wraz z armią Andersą. Cała ta fala wojennych imigrantów przeszła do historii Izraela jako Anders Alija- „imigracja andersowska". Polscy Żydzi, którzy wraz z armią Andersa dotarli do Palestyny, czuli się tam naprawdę jak w Ziemi Obiecanej. Część z nich miała za sobą doświadczenia pierwszych dni niemieckiej okupacji. Częśćdoświadczyłarealiów sowieckich łagrów i wysiedleń. W ZSRR Po ataku Trzeciej Rzeszy na Związek Sowiecki Stalin błyskawicznie zgodził się na sformowanie Jalc przybysze z Polski budowali Izrael fl Menachem Begin (pierwszy z lewej) w polskim mundurze kaprala, z żoną i przyjaciółmi na terenie ZSRRpolskiej armii. Początkowo liczyłnaszybkieizuce-niejej na front, później zgodził się na jej ewakuację drogą południową. Zdecydowanie nie chciał natomiast, by w jej skład wcho-dzili polscy obywatele o innej niż polska narodowości. Dotyczyło to także polskich Żydów. Uniemożliwiano imdeklarowaniepol-skiego obywatelstwa, nie wydawano paszportów, zniechęcano i zastraszano. NKWD bardzo intensywnie przekonywała też polskich Żydów, że w szeregach nowej armii będą doświadczać antysemityzmu. Dodajmy od razu, że w tym ostatnim było niemało prawdy - incydenty o charakterze antysemickim zdarzały się w armii Andersa dość regularnie, celowali w tym zwłaszcza prości żołnierze. Nie jest tajemnicą, że generał Anders nie miał wysokiego zda-niaarriozdolnośdachmilitamych żydowskich rekrutów, ani o ich morale wsłużbie wpolskiej armii. Doskonale jednak rozumiał, jak ważna dla nich jest szansa na dotarcie na Bliski Wschód, do Palestyny. Jeszcze przed wymarszem ze Związku Sowieckiego zdecydował, że da polskim Żydom wolny wybór. W grudniu 1942 r. -a więc już po wyjściu ze Związku Sowieckiego - dowództwo 2 Korpusu przeprowadziło spis naro-dowościowo-wyznaniowy. W armii Andersa służyło wówczas 67 700 oficerów i szeregowych. Narodowość inną niż polska deklarowało wówczas4978osób, czyli ponad 7% stanu osobowego armii. Ztej liczby największą grupę stanowili Żydzi - było ich łącznie ok74 procent. Armii Andersa towarzyszyła też spora liczba cywili. Ok 3000 z nich było pochodzenia żydowskiego. Łączna liczba Żydów, którzy szli z armią Andersa wynosiła od 5 do 7 tysięcy osób. Po dotarciu do Palestyny natychmiast zaczęła się fala ich masowych dezercji. WRalestynie W trakcie II wojny światowej Irgun jest w Palestynie najsilniejszą żydowską organizacją bojową. Żydowscy bojownicy są od połowy lat 30 w otwartym konflikcie z Brytyjczykami administrującymi tzw. Mandatem Palestyny. Rozejm zawarty na czas wojny z Hitlerem nie przetrwał długo. Gdy Armia Andersa wkracza do Palestyny, na porządku dziennym są starcia syjonistycznych organizacji z Brytyjczykami, liczne ofiary padają po obu stronach, Brytyjczycy zaś starają się tłumić żydowskie dążenia nie-podległościowejakkażdyinnych bunt w swych koloniach. Ale Żydzi z Irgunu mają do Polaków zupełnie inny stosunek niż do Brytyjczyków. Przecież za sprawą m.in. Wiktora Drymmera organizacja Irgun była w latach 30. intensywnie wspierana przez Polskę. Od 1938 roku w Zofiówce na Wołyniu i w Poddębinie w Łódzkiem pod nadzorem „Dwójki" odbywały się tajne szkolenia z technik dywersyjnych dla żydowskich bojowników o niepodległość. Uruchomiono także ośrodek szkoleniowy w Andrychowie - tam odbywały się tajne kursy wyższego stopnia. Kursy w Anrychowie były prowadzone wspólnieprzez polskich oficerów i przez łaerowni-ctwo Irgunu - w tym samego komendanta organizacji Abrahama Sterna. W kręgu Betaru bardzo szanowano Józefa Piłsudskiego i tradycje legionowe. Dla młodych żydowskich bojowników droga Piłsudskiego i jego ludzi do niepodległości Polski była wzorem drogi, którąoni sami powinni przejść do niepodległości Izraela. W1943 roku Polacy z armii Andersa rozlokowują się więc w obozach na terenie Palestyny -gdzie wciąż tli się tajna wojna między żydowskimi bojownikami a Brytyjczykami. To sytuacja, w której Polacy mogą teoretycznie trafić na listę celów - jako sojusznicy Wielkiej Brytanii. I w tym momencie na scenę wkracza kapitan Wiktor Drymmer. Oficer „Dwójki", twórca m.in. siatki wywiadowczej na Ukrainie w czasie wojny polsko-bolszewickiej, w latach bezpośrednio poprzedzających wojnę bardzo bliski współpracownik ministra Becka. Zapewne całkiem słusznie uważano go za szarą eminencję resortu. Już od połowy lat 30. Drymmer organizował w Polsce system wsparcia żydowsłachbo-jowników z organizacji syjonistycznych stawiających sobie za cel zbrojne przejęcie pozostającej pod brytyjskim zarządem Palestyny. To właśnie Drymmer z ramienia MSZ (i prawdopodob- nie także wywiadu) zakładał w Polsce obozy szkoleniowe dla młodych syjonistów i nadzorował kursy prowadzone dla nich -m.in. w Andrychowie. Współpracuje zwłaszcza z organizacją Irgun i jej młodzieżówką - również bojową - Betar. Pod opieką Drymmera zorganizowany zostaje także rozbudowany system przerzutu broni oraz rekrutów do Palestyny. Po 17 września Drymmer trafia najpierw do Rumunii - następnie do Palestyny. Tam w 1942 roku melduje się u przybywającego z ZSRR wraz z polska armią generała Władysława Andersa. Drymmer już wcześniej uruchomił nieoficjalne kontakty z Iigunem. Po przybyciu Polaków z Armii Andersa - uważanych za sojuszników przez walczących o wolny Izrael bojowników, szybko pada propozycja dowództwa Irgunu, by ubrani wbrytyj-skie mundury i korzystający z brytyjskiego sprzętu Polacy odpowiednio znakowali swoje kolumny, tiężarówkiipojazdy pancerne - oczywiście po to, by żołnierze Irgunu nie wzięli ich za wroga - czyli Brytyjczyków. W sztabie Andersa Drymmer pozostaje nieoficjalnym łącznikiem z żydowskimi organizacjami. Wzajemne zaufanie sprawia, żeproces wymiany informacji i współpracy jest dość płynny. Generał Anders daje swym żydowskim żołnierzom ciche przyzwolenie na opuszczanie szeregów armii. Żandarmeria dostaje poufny rozkaz, by tego nie utrudniać. Nie ma jednak mowy o nadawaniu tym dyrektywom jakiegokolwiek oficjalnego charakteru. Brytyjczycy są przecież sojusznikami, Anders - ani nikt inny - nie może sobie pozwolić na jawne działania wbrew interesom w Palestynie. Wdrodzedo Izraela Najsłynniejszy żydowski żołnierz armii Andersa - a przy tym wcześniejszy absolwent kursów w Andrychowie i jeden z „podopiecznych" Wiktora Drymmera, to Mieczysław Biegun, kapral 5. Kresowej Dywizji Piechoty, znany światu jako Menachem Begin, późniejszy premier Izraela. On oficjalnie poprosił o zwolnienie ze służby. - Panie kapitanie, melduję że jutro zdezerteruję! - W takim wypadku, żołnierzu, życzę powodzenia - tak też bywało. Najczęściej jednak żołnierze żydowskiego pochodzenia po prostu wymykali się nocą z namiotów. Wartownicy odwracali głowy, a następnego dnia polska żandarmeria po prostu rozkładała ręce. W ten sposób Polacy byli „kryci" przed Brytyjczykami - nie możnabyło im otwarcie zarzucić, że pomagają żydowskim bojownikom Razem z Beginem szeregi armii Andersa opuściło ponad 3 tysiące żydowskich żołnierzy. Byli dobrze wyszkoleni, przygotowani do walki. Żydowskie organizacje czekały na nich z otwartymi ramionami. Polskie władze wojskowe przyzwalały na te masowe dezercje - za sprawą cichego rozkazu samego Andersa. Wspierały też żydowskichbojownikównainne sposoby. Przyszły generał Icchak Szamir uciekał przed Brytyjczykami w przebraniu polskiego podoficera z autentycznymi dokumentami wydanymi mu przez polskie władze wojskowe mimo żeniebyłnigdyżołnierzem2Kor-pusu. „Dezercje tak wielkiej ilości Żydów, częściowo dobrze wyszkolonych, spowodowały znaczne luki w oddziałach. Nie zezwoliłem na poszukiwanie dezerterów i ani jeden dezerter nie został przez nas aresztowany. Postanowiłem nie stosować ściśle wobec mniejszości narodowych ustawy 0 powszechnym obowiązku służby wojskowej obywateli polskich poza Krajem. Nie chciałem mieć pod dowództwem żołnierzy, którzy bić się nie chcą" - to stanowisko samego Andersa zawarte w jego wspomnieniach. Około 1000-1500 oficerów 1 żołnierzy 2 Korpusu pochodzenia żydowskiego nie zdecydowało się na dezercję w Palestynie. Służyli w szeregach polskiej armii bez żadnych zmian - aż do końca wojny. Wielu oficerów pochodzenia żydowskiego służyło w korpusie medycznym - żydowscy lekarze wojskowi ratowali rannych żołnierzy, odznaczyli się rńę-stwem w bitwie pod Monte Cassino, służąc na wysuniętych sta-nowiskachmedycznych, dosłownie pod ogniem Niemców. Kilkunastu żołnierzy żydowskiego pochodzenia zginęło pod Monte Cassino - nasłynnymtamtejszym polskim cmentarzu wojennym bez problemu znajdziemy ich groby oznaczoneGwiazdamiDa-wida. Epilog Polscy weterani Armii Andersa zgodnie wspominali po wojnie, że na całym szlaku 2 Korpusu najlepiej czuli się właśnie wPalesty-nie. Teł Awiw przypominał im Gdynię, w kinach można było obejrzeć polskie filmy, a w gazetach po polsku reklamowały się prowadzone przez polskich Żydów kawiarnie i restauracj e przypominające te z Krakowa, Lwowa czy Warszawy. Izraelskie Siły Obronne powstałe w 1948 roku po scaleniu organizacji Hagan i Irgun oraz po wcieleniu niektórych samodzielnych oddziałów ochotni-czych liczyły ok. 35 tysięcy żołnierzy. Aż co dziesiąty z nich mógł być dezerterem z armii Andersa, który opuścił szeregi n Korpusu za przyzwoleniem jego dowódcy. Menachem Begin, kapral z armii Andersa, który zdezerterował za pozwoleniem dowódcy został premierem Izraela. Wiktor Trymmer po wojnie wyemigrował do Kanady. Pracował tam jako tapicer. Irena Anders, żona generała i artystka sceniczna, do końca swej kariery należała do najcieplej przyjmowanych wlzradupiosenkarekz zagranicy. ©® 14 Zbliżenia/ogłoszenia drobne Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.06.2020 Gryzą, żądlą, kąsają Zwierzyniec potworów w kinie 45 lat temu odbyła się światowa premiera głośnego filmu . Jaws", czyli ..Szczęki". Opowieści o rekinie, który z reżysera produkcji, Stevena Spiel-berga, uczynił rekina show businessu. I przyczynił się do naszego nieopanowanego stra-chu przed morderczymi zwierzakami... Delikatny plusk wody i ten na początku pojedynczy niski ton: „tuuum". Po chwili drugi i coraz szybciej: „tum, tum, tum, tum". Musi się coś stać. I stało się. Pomysł (na podstawie książki Petera Benchleya) i perfekcyjna reżyseria Spielberga i niezapomniany temat muzyczny Johna Williamsa wyniosły żarłacza białego - w filmie zwanego rekinem ludojadem - do grona najbardziej znanych i przerażających potworów kina. Zła legenda za tą olbrzymią drapieżną rybą ciągnie się niezmordowanie do dzisiaj... Film stał się wielkim przebojem i był pierwszą produkcją w historii kinematografii, która przyniosła ponad sto milionów dolarów zysku. Uznawany jest też za dzieło, które wprowadziło kino w erę tzw. blockbusterów. Steven Spielberg od początku mocno wierzył w swój projekt i na planie walczył o jak największy realizm. Dość powiedzieć, że liczbę zaplanowanych dni zdjęciowych wydłużył z pięćdziesięciu pięciu do aż 159, a sekwencję tonięcia szeryfa Martina Brody'ego (w tę rolę wcielił się Roy Scheider) kręcono ponoć 75 razy. Sam rekin wykorzystany w filmie był oczywiście mechaniczną konstrukcją z poliuretanu (która często się psuła) - miał siedem metrów długości i był poruszany hydraulicznie (na potrzeby realizacji zdjęć powstały wsumietrzymodele). Na planie doszło też do wypadku, który wykorzystano w filmie. Kiedy realizowano scenę zatonięcia kutra „Orca", sztuczny rekin wybił w nim spory otwór i łódź naprawdę zaczęła tonąć. Ekipa znajdująca się na kutrze porzuciła kameręiuciekła, inna kręciła zdjęcia z drugiej łodzi. Może dlatego ujęcia w filmie sprawiają wrażenie tak realistycznych. Niestety, „Szczęki" dowiodły również, że wielu z nas ma kłopoty z odróżnianiem rzeczywistości od ekranowej fikcji. Po sukcesie produkcji rozpoczęła się światowa nagonka na rekina iznaczniewzmożono polowania na te zwierzęta. Dziś żarłacz biały jest wpisany na listę gatunków zagrożonych, prowadzoną przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody i Zasobów Przyrody. Dwanaście lat przed Spielber-giem światy ludzi i zwierząt „skonfliktował" w umysłach milionów widzów Sir Alfred Joseph Hitchcock swoimi genialnymi „Ptakami". Agresywne skrzydlate stworzenia, atakujące mieszkańców spokojnego nadmorskiego miasteczka, wywołały wśród widzów panikę i niezwykle silne emocje. Do tego stopnia, że do dzisiaj wielu „mieszczuchów" uważa mewę za przerażający i niebezpieczny gatunek. Atmosferę umiejętnie podgrzewał sam Hitchcock. By móc popastwić się nad kinomanami, najpierw pastwił się nad grającą główną rolę Tippi Hedren, z którą scenę ataku ptaków na strychureżyser kręcił tydzień, ponoć każąc rzucać w aktorkę żywymi ptakami, a kilka z nich przyczepić do jej ubrania. Podczas brytyjskiej premiery filmu z ukrytych w okolicznych drze- wach głośników puszczano skizekiipiski ptactwa. Kolejnym filmem, który znacząco uprzedził nas do zwierząt był klasyczny dziś „Rój" Irwina Allena z 1978 roku. Śmiercionośne pszczoły terroryzują USA, niegroźna im jest nawet cała armia. Co więcej, w ramach „efektów specjalnych" do roli pszczół zatrudniono... pszczoły. Sceny z ludźmi oblepionymi owadami robiły więc kolosalne wrażenie. Nic dziwnego, że małe bzy-czące insekty, które znajdują się w pobliżu wywołują raczej nasze mordercze instynkty i często nawet nie pomaga świadomość, że to producentki miodu. Aby widzów przestraszyć, kino sięgnęło już po niemal wszystkie gatunki zwierząt. O rekinach powstały setki filmów, z chyba najbardziej absurdalnych cyklem w dziejach, czyli „Rekinado", gdzie trąby po- wietrzne zrzucają na ludzi porwane żarłoczne ryby. Aż do filmu „Meg" sprzed dwóch lat, w którym z Rowu Mariańskiego wypływa 20-metrowy rekin, który powinien był wyginąć miliony lattemu. Była też „Orka -wieloryb zabójca", na ekranie mordowały nas krokodyle, anakondy, jadowite pająki, nietoperze, mrówki, wilki, psy, piranie, szczury, ośmiornice, niedźwiedzie, dziki, ba - nawet czarne ślimaki, by nie zapomnieć o dinozaurach. Czasem, by przerażenie wzmóc, zwierzęta rosły do niebotycznych rozmiarów na skutek, przeważnie, rozmaitych naukowych eksperymentów (były np. gigantyczne króliki). Wystarczy przypomnieć, że Godzilla był na początku jaszczurką, a King Kong to małpa... I w sumie dobrze jednak, że zwierzęta nie potrafią kręcić filmów O nas. ©® Dariusz Pawłowski Drobne Jak zamieścić ogłoszenie drobne? Telefonicznie: 94 347 3516 Przez internet: ogloszenia.gratka.pl W Biurze Ogłoszeń: Oddzia? Kos; ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516,347 3511.347 3512, fax 94 347 3513 Ot ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, tel. 59 848 8103, fax 59 848 8156 Oddział Szcze n ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ HANDLOWE ■ NAUKA ■ MOTORYZACJA ■ PRACA i ZDROWIE i USŁUGI i TURYSTYKA ■ BANK KWATER ■ ZWIERZĘTA ■ ROŚLINY, OGRODY MATRYMONIALNE i RÓŻNE KOMUNIKATY ■ ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA ■ GASTRONOMIA ■ ROLNICZE ■ TOWARZYSKIE RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ HANDLOWE ■ NAUKA ■ MOTORYZACJA ■ PRACA i ZDROWIE i USŁUGI i TURYSTYKA ■ BANK KWATER ■ ZWIERZĘTA ■ ROŚLINY, OGRODY MATRYMONIALNE i RÓŻNE KOMUNIKATY ■ ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA ■ GASTRONOMIA ■ ROLNICZE ■ TOWARZYSKIE ogloszenia.gratka.pl Nieruchomości KAWALERKA 32m2 wKoszalinie, KW po remoncie, parter, balkon, piwnica, ogródek tel. 796-108-333 MIESZKANIA 00 WYNAJĘCIA KAWALERKA, Koszalin tel. 795151009 POŚREDNICTWO NIERUCH01 577 410 005 ul. Zwycięstwa 10, Koszalin, w godz. 9-17 iioścf KAWALERKA, Koszalin tel. 795151009 POŚREDNICTWO l www.prodaheim.pl J Handlowe ! NAJTANIEJ Używane konstrukcje stalowe, blachy dachowe, profile i rury stalowe tel.889009001 NIEMICA DREWNO Słupsk 694-295-410 ZŁOM kupię, potnę, przyjadę i odbiorę, tel. 607703135. Motoryzacja OSOBOWE KUPIĘ A do Z skup-skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 AUTO skup wszystkie 695-640-611 AUTOKASACJA ŚWIESZYNO-KOSZALIN. Skup całych i powypadkowych 608 030 670, 608421479 NEPTUN-AUTOGAZ Tel. 512 170 975 KUPIĘ stary samochód lub motocykl, min. 40-letni. Może być niekompletny lub uszkodzony, 609-499 -555. Finanse biznes KREDYTY, POŻYCZKI KREDYT 50 000 zł rata 572, , 730 809 809 KREDYTY tanio Słupsk, 59/8429238 ODZYSKANIE wierzytelności, kupię wierzytelności tel.602-688-260 ZATRUDNIĘ ELEKTRYK - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543 Cert. 9875 ELEKTRYKÓW -> Niemcy 666 709 709 INSPEKTOR ds. zamówień publicznych, Koszalin, informacje na stronie www.meckoszalin.pl MALOWANIE, tapetowanie, docieplenia - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543. Cert. 9875 MĘŻCZYZN w piekarni z aktualną książeczką zdrowia Koszalin 503091893,943450864 MŁODSZY automatyk przesyłu, Koszalin, informacje na stronie www.meckoszalin.pl NIEMCY, murarze, cieśle, malarze, posadzkarze, brukarze: 601-218-955. PRACA dla Opiekunów seniorów w Polsce z zamieszkaniem u podopiecznego. Wymagane doświadczenie w opiece. Promedica24: Tel. 501356445 PRACA w Anglii: Opiekunka seniorów. Wynagrodzenie nawet 18900zł za trzy miesiące. Zapewniamy bezpieczną rekrutację, podróż w obie strony, wyżywienie i zakwaterowanie. Zadzwoń 514781060. Promedica24. STOLARZ - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543 Cert. 9875 ŚLUSARZ/ spawacz - praca od zaraz/ NIEMCY-tel. 774270543 Cert. 9875 ŚLUSARZA zatrudnię, do różnych prac w Szczecinie(z noclegiem). Praca stała. Płatne 25 zł brutto/h. Wypłata co 2 tygodnie. Tel. 784-338-888 ZATRUDNIĘ mechanika tel. 94 3140084 Zdrowie INNE SPECJALIZACJE ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 ALKOHOLOWE odtrucia 509-306-317. Usługi AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma NAPRAWA RTV,wszystkie typy,anteny, bezpłatny dojazd, tel. 94/3457461. PRALKI Naprawa w domu. 603775878 BUDOWLANO-REMONTOWE BALUSTRADY bramy 602 825 699 CYKLINOWANIE bezpyłowe 502302147 CYKLINOWANIE bezpyłowe, lakierowanie,olejowanie, strukturyzacja 696-727-338 DACHY- dekarstwo 94/3412184 GLAZURA, terakota, gipsy 730510980 MALOWANIE dachów788-016-988 REMONTY, wykończenia, 536-330-113 STANY surowe 94/3412184 SUCHE zabudowy 94/3412184 INSTALACYJNE GAZOWE -urządzenia, naprawa/ wymiana 606-579-846 GK Turystyka laiM™ ŁEBA tanie pokoje z łaz. 603-471-715 PRZEWOZY ANGLIA osoby + paczki, z adresu na adres, w każdy piątek, tel. 503 198450 NIEMCY, HOLANDIA, BELGIA, codziennie z domu pod dom, Trans Glass Okonek, tel. 503 198 446, 67 2669491 AUTOPROMOCJA ŚRODA JEST DLA ZDROWIA z dodat\<:em Strona Zdrowia Głos Pomorza KSM „NASZ DOM" w Koszalinie ogłasza przetarg nieograniczony na: wykonanie okresowych kontroli instalacji gazowej w budynkach KSM „Nasz Dom" w Koszalinie Specyfikacja Istotnych Warunków Przetargu dostępna jest na stronie internetowej: KSM „NASZ DOM" w Koszalinie ogłasza przetarg nieograniczony na: wykonanie okresowych kontroli instalacji elektrycznych i piorunochronnych w budynkach KSM „Nasz Dom" w Koszalinie Specyfikacja Istotnych Warunków Przetargu dostępna jest na stronie internetowej: KSM „NASZ DOM" w Koszalinie ogłasza przetarg nieograniczony na wykonanie dokumentacji projektowej dla inwestycji pn.: 1. Przebudowa instalacji wody zimnej i kanalizacji sanitarnej oraz budowę instalacji ciepłej wody użytkowej w budynkach wielorodzinnych. 2. Budowa dwufunkcyjnych węzłów cieplnych. Specyfikacja Istotnych Warunków Przetargu dostępna jest na stronie internetowej: Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.06.2020 Informator 15 Przyjdź w nąjbliższą niedzielę na Garden Party u Karola Anna Czemy-Marecka anna.marecka@gp24.pl Słupsk W niedzielę za tydzień. 28 czerwca, rozpoczyna się w Słupsku cykl koncertów Garden Party u Karola. Jak zwykle odbywać się będą w lipcu i sierpniu w niedziele w Parku im. Jerzego Waldorffa i rozpoczynać o godzinie 12. Jednak, żeby w nich uczestniczyć, trzeba będzie odebrać wejściówkę. To z powodu wymogów epidemicznych. związanych z pandemią koronawirusa. Pierwszy koncert, 28 czerwca, nosi nazwę „Perły Muzyki Symfonicznej". Wypełnią go popularne utwory instrumentalne lub ich fragmenty skomponowane przez kompozytorów epoki romantyzmu i jej prekursora, Ludwiga van Be-ethovena. Usłyszymy więc uwerturę „Egmont" Beetho-vena, fragmenty I i II suity „Peer Gynt" Edwarda Griega oraz fragmenty I i II suity „Arlezjanka" Georgesa Bizeta. Niewątpliwie atrakcją koncertu będą trzy spośród „Tańców węgierskich" Johannesa Brahmsa. Będą także tańce z suit „Jezioro łabędzie" i „Królewna Śnieżka" Piotra Czajkowskiego. Wykonawcą będzie Orkiestra Polskiej Fil- ™ Ś * ( 4 \0f . 8 W "" •' * - V •*! Orkiestra Polskiej Filharmonii „Sinfonia Baltica" otworzy tegoroczny cykl w parku harmonii „Sinfonia Baltica" im. Wojciecha Kilara pod batutą jej dyrektora Rubena Silvy. Uwaga! Organizatorzy zobowiązani są do zachowania reżimu sanitarnego. Dla bezpieczeństwa teren imprezy będzie odgrodzony taśmami i trzeba będzie zachowywać wymagane odległości. Liczba widzów nie może przekroczyć 150 osób, dlatego obowiązywać będą wejściówki - do odebrania w portierni filharmonii przy ul. Jana Pawła II, wejście od przystanku autobusowego, od środy, 24 czerwca. W razie niepogody koncert przeniesiony zostanie do sali filharmonii. Następne koncerty ★5 lipca - Grzegorz Chwie-duk z zespołem, „Cras es noster" („Jutro jest nasze") ★ 12 lipca - Cello2Cello, duet wiolonczelowy Ibea Bu (Izabela Buchowska) i Kova (Agnieszka Kowalczyk) ★ 19 lipca - Trio Klezmorim: Karolina Stasiowska - altówka i śpiew, Marcin Wiercioch-akordeon, Piotr Południak -kontrabas ★ 2 sierpnia - Kapela Hanki Wójciak ★ 16 sierpnia - ShataQS ★ 23 sierpnia WhitePin (Kamila Bilińska - bas, wokal, Daniel Pisarkiewicz - gitara, wokal, Tomek Rutkowski - perkusja i Kadłub Paweł Stankiewicz •k 30 sierpnia - Słupska Sinfonietta pod dyrekcją Macieja Banachowskiego, „Najpiękniejsze piosenki". Garden Party u Karola To cykl letnich koncertów kameralnych, którego idea narodziła się pięć lat temu dzięki możliwości sfinansowania tego przedsięwzięcia ze środków budżetu obywatelskiego. Cztery razy z rzędu projekt ten został wybrany w głosowaniu mieszkańców Słupska, co wiązało się ze wsparciem finansowym na jego realizację. Pomysłodawczynią i koordynatorką cyklu jest Joanna Kubacka, były pracownik słupskiej Filharmonii. O® POGODA Krzysztof Ścibor Biuro Calvus, Pogoda dla Pomorza 2-3 3-4 NW Stan morza (Bft) Siła wiatru (Bft) Kierunek wiatru \ 25 km/h Wtorek 23.06.2020 : Nad Pomorze napływa powietrze polarno morskie. W ciągu dnia zachmurzenie małe i umiarkowane, tylko na wschodzie możliwy przelotny deszcz. Na termometrach max do 16:22 °C. Wiatr płn.-zach., umiarkowany. W nocy bez opadów. Jutro pogodnie, po południu głównie na pojezierzach możliwy przelotny deszcz. Będzie cieplej max do 24:26 °C. Wiatr płn.-wsch., słaby. Od środy gorąco i pod koniec tygodnia burzowo. ' pogodnie zachmurzenie umiarkowane ciągły deszcz ciągły deszcz i burza mgła y marznąca mgla ^śliska droga 19° temp. w dzień temp. w nocy 1023 hPa I 16 asm °Ustka 16 Łeba 05101 Władysławowo ML TiBfhi 17 o [T7TO Świnoujście SZCZECIN © ZZEM 16 o Kołobrzeg 3 Rewal KU PI-iES nrm o Mielno Darłowo © SŁUPSK Lębork Wejherowo Sławno 'KOSZALIN tran Kartuzy H<9 18 ©. GDAŃSK Bytów Miastko Kościerzyna FT QsE9H2 Starogard Gdański $0 cm $0cm $0cm Połczyn-Zdrój Szczecinek Drawsko Pomorskie 22-::# Stargard 2ZfH Gdańsk 15 km/h pochmurno mżawka przelotny deszcz ^ przelotne deszcze i burza przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem zamieć śnieżna A opad gradu V kierunek i prędkość wiatru grubość pokrywy śnieżnej 1011 hP* ciśnienie1 tendencja « smog przelotny śnieg ciągły śnieg marznąca mżawka marznący deszcz temp. wody 2cr 19° 24° 24° S? $ 19° 24° 23° 26° \ «#• 22° 23° 24° 25° •ś 21° 22° 22° 25° X 20" 18° 22 21° X V 15° 21° Gdańsk INFORMATOR KINA Słupsk ^ułtikkto Nieczynne Pechowi szczęściarze-godz. 19 Ustka Chłopjeciwilk-17, #tuiteraz-19 Lębork Sonic Szybki jak błyskawk-1730 Dżentelmeni-20 KOMUNIKACJA_ Słupsk: PKP 118 000; 2219436; PKS59 84242 56; dyżurny ruchu 59 843 7T10; MZK 59 848 93 06; Lębork: PKS 59 8621972; MZK 59 8621451; Bytów: PKS 59 822 2238; Człuchów: PKS59834 2213; Miastko: PKS 59 857 2149. DYŻURY APTEK Słupsk__ Dom Leków, ul. Tuwima 4, tel.59 842 4957 Ustka Jantar, ul. Grunwaldzka 27a, tel. 59 8144672 Bytów Centrum Zdrowia, ul. ks. Bernarda Sychty 3, tel. 598226645 Miastko Wracam do Zdrowia, ul. Dworcowa 3, tel. 59 857 5155 Człuchów PRIMA, ul. Jana Długosza 11,77-300 Człuchów Lębork . Gemini, al. Wolności 30, tel. 59 863 42 05 USŁUGI MEDYCZNE Słupsk: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka, ul. Hubalczykówl, informacja telefoniczna 59 846 0100; Ustka: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Mickiewicza 12 tel. 59 814 69 68; Poradnia Zdrowia P0Z, ul. Kopernika 18, tel. 59' 8146011; Pogotowie Ratunkowe - 59 81470 09; Lębork: Szpitalny Oddział Ratunkowy59 863 30 00; Szpital, ul. Węgrzynowicza 13,59 86352 02; Bytów: Szpital, ul. Lęborska 13, tel. 59 822 85 00; Dział Pomocy Doraźnej Miastko, tel. 59 857 09 00 Człuchów: Stacja pogotowia ratunkowego, tel. 59 834 53 09 WAŻNE Słupsk: Pofiqa997:ul. Reymonta, tel. 59 848 0645; Pogotowie Ratunkowe999; Straż Miejska986;598433217; Straż Gminna598485997; Urząd Cełny-587740830; Straż Pożarna998; Pogotowie Energetyczne 991; Pogotowie Gazownkze992; Pogotowie Ciepłownicze993; Pogotowie Wodno-Kanalizacyjne994; Straż Miejska alarm986: Ustka 598V4 67 61,697696498; Bytów 598222569; KULTURA Nowy Teatr, ul. Lutosławskiego 1, tel. 59 846 70 00; Filharmonia Sinfonia Baltica, ul. Jana Pawła II3, tel. 59 842 38 39; Teatr Tęcza, ul. Waryńskiego 2, tel. 59 84239 35; Teatr Rondo, ul. Niedziałkowskiego 5a, tel. 59 8426349; Słupski Ośrodek Kultury, ul. Braci Gierymskich 1, tel. 59 845 6441; Emcek, al. 3 Maja 22, tel. 59 8431130; Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Grodzka 3, tel. 598405838. USŁUGI POGRZEBOWE_ Kalla, ul. Armii Krajowej 15, tel. 59 842 8196,601 928 600 - całodobowo. Pełna oferta pogrzebowa. Zieleń tel. (24h/dobę) telefon 502 525 005 lub 59 8411315, ul. Kaszubska 3 A. Winda i baldachim przy grobie; Hades, ul. Kopernika 15, całodobowo: tel. 59 842 98 91,601663796. Winda i baldachim przy grobie. Hermes, ul. Obrońców Wybrzeża 1, (całodobowo), tel.59 842 8495,604434441. Winda i baldachim przy grobie. PORADNICTWO Słupskie Biuro Porad Obywatelskich, ulica Niedziałkowskiego 6. Czynne poniedziałek -piątek w godz. 9-13 i 14-18; Bliżej Prawa - bezpłatne porady prawne i obywatelskie, ul. Jana Pawła II (7 piętro, pok. 718.719) czynne: poniedz.-środa godz. 8-16, czwartek godz. 10-18, tel. 690 489 658. Telefon zaufania Tama - 59 84140 46, czynny: poniedziałek - piątek wgodz. 16-20; Alkoholowy telefon zaufania Krokus - czynny 17-22,5984146 05. W przypadku podejrzenia zakażenia koronawirusem dzwonimy do stacji Sanepidu: Telefony alarmowe: PSSESłupsk-608205830; PSSE Człuchów-791220895; PSSELębork-604 755717; PSSE Bytów-736333550 Infolinia NFZdziała całodobowo, siedem dni w tygodniu pod nr. telefonu 800190590. Do dyspozycji słupszczan jest telefon seniora TEL-SEN. Numer 598433217obsługiwanyjest przez Straż Miejską. Telefon Seniora czynny jest w trakcie pracy dyżurnych strażników od poniedziałku do piątkuwgodz. 6-30-21. REKLAMA 009495207 bat\ 598422 700 aAjOĄ, 607 271717 59196-25 NAJTAŃSZE TAXI W SŁUPSKU 16 Sport Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.06.2020 Turniej Djokovicia wylęgarnią koronawirusa. Sezon zagrożony Hubert Zdankiewicz redakcja@polskapress.pl Tenis Grigor Dimitrow (w niedzielę) i Borna Corić (w poniedziałek) to dwaj uczestnicy pokazowego cykiu Adria Tour, u których wykryto koronawirusa. Testom mieli zostać poddani pozostali uczestnicy, ale Novak Djoković odmówił. Tak przynajmniej twierdzą dziennikarze wycho-dzącego w Belgradzie tabloidu „Kurir". Cytują organizatorów Adria Tour, którzy oświadczyli, że Novak Djoković nie został poddany testowi, ponieważ nie ma żadnych objawów wskazujących na to, że jest zakażony koronawirusem. Dodali, że tenisista skontaktował się z lekarzem epidemiologiem po powrocie do domu w Belgradzie i pozostanie pod obserwacją. Adria Tour to cykl pokazowych turniejów zorganizowany właśnie przez Djokovicia. Oprócz Serba wystąpili w nim również m.in. Austriak Dominie Thiem, Niemiec Alexander Zverev, Bułgar Grigor Dimitrow i Chorwat Borna Corić. Rozgrywany byłnajpierwwBelgradzie, gdzie wygrał Thiem. Później cykl przeniósł się do Zadaru, gdzie w sobotę Dimitrow przegrał z Coriciem. Bułgar nie wyszedł później na kort, za to Corić w sesji wieczornej rozegrał jeszcze dwa spotkania. Z Djokoviciem i Serbem Pedją Krstinem. W niedzielę, jako pierwszy, o pozytywnym wyniku testu na obecność koronawirusa poinformował w mediach społecznościowych Dimitrow. „Chcę powiadomić i!wi;s . . • 7 Novak Djoković jest przeciwny szczepieniom na koronawirusa moich fanów i przyjaciół, że w Monako pozytywnie przeszedłem test na Covid-l9. Chcę się upewnić, że każdy, kto miał ze mną kontakt w ciągu ostatnich dni, został przetestowany i podjął niezbędne środki ostrożności. Przykro mi z powodu jakiejkolwiek szkody, jaką mogłem wyrządzić. Jestem teraz w domu i wracam do zdrowia" -napisał Bułgar na Instagramie. W poniedziałek przedstawiciel zadarskiej żupanii (województwa) Sime Vickovic przekazał z kolei mediom, że trzy kolejne osoby także zostały zakażone. Są wśród nich Corić, a także trener przygotowania fizycznego Dimitrowa. Finał turnieju, pomiędzy z Djokoviciem i Rosjaninem Andriejem Rublowem, został odwołany, a pozostali uczestnicy poddani testom. Oprócz Djokovicia. Serb już wcześniej był krytykowany za lekceważenie zasad bezpieczeństwa, bo nie dość, że oba turnieje odbyły się z udziałem kibiców, to jeszcze do sieci wyciekło wideo z imprezy w Belgradzie, w jakiej wzięli udział tenisiści. Można na nim zobaczyć ich balujących w lokalnym pubie, tańczących i ściągających koszule. „Djoković był mistrzem imprezy. Pokazał, że jest nie tylko numerem jeden nakorcie, ale także na parkiecie" - ironicznie skomentował nagranie hiszpański dziennik sportowy „Marca". - Wiem, że spotkała nas krytyka, szczególnie od ludzi z Zachodu. Trudno jest wytłumaczyć, że w Serbii sytuacja jest na- prawdę inna niż w USA czy Wielkiej Brytanii. Od pierwszego dnia organizowania Adria Tour postępowaliśmy zgodnie z zasadami i środkami uzgodnionymi przez instytucje rządowe. Nigdy nie przekroczyliśmy tych granic, na które umówiliśmy się z władzami w Serbii - próbował tłumaczyć się Serb w rozmowie z Eurosportem.Nie przekonał wszystkich, bo od dawna znane są jego poglądy na temat zagrożenia C0VID-19. Pod koniec kwietnia oświad-czyłnawet, że nie jest entuzjastą pomysłu, by tenisiści przed powrotem do zawodowego grania mieliby być obowiązkowo szczepieni na koronawirusa (gdy już będzie taka możliwość) i w ogóle jest przeciwny obowiązkowym szczepieniom na inne choroby. - Mistrzu, unikaj takich słów, bo masz wielki wpływ na ludzi - odpowiedział mu główny epidemiolog w Serbii Predrag Kon. Dalsze losy cyklu Adria Tour nie są na razie znane. Na razie wiadomo, że organizatorzy odwołali zapowiedzianą na 27-28 czerwca trzecią odsłonę turnieju, w Czarnogórze. W dniach 3-4 lipca ma odbyć się ostatni z miniturniejów -w Banja Luce (Bośnia i Hercegowina), a 5 lipca rozegrany ma zostać jeszcze pokazowy mecz Djokovicia i Bośniaka Damira Dżumhura w Sarajewie. Nie wiadomo również, na ile wydarzenia w Belgradzie i Zadarze wpłyną na dalszy ciąg tenisowego sezonu. Z powodu pandemii koronawirusa rozgrywki damskiego i męskiego tenisa zostały zawieszone od marca 2020 roku. Turnieje WTA mają zostać wznowione 3 sierpnia, a ATP 14 sierpnia. Pod koniec sierpnia ma rozpocząć się w Nowym Jorku wielkoszlemowy US Open, a na przełomie września i października Roland Garros w Paryżu. ' H v ' > ^ ; Karol Świdziński i Daniel Piechowski cieszą się z gola Udany sparingowy rewanż Gryfa za ligę I*iłka nożna Jarosław Stencel jaroslaw.stencel@polskapress.pl PHkarzeGryfa Słupsk już pod wodzą nowego trenera Arkadiusza Gaffki rozegrali pierwszy mecz sparrigowy przed no-wym sezonem. W Luzinie pokonali imego czwartoligowca -V\fikęd 40(3.-0). Mecz był ciekawy nie tylko ze względu na premierę nowego szkoleniowca, ale również dlatego, że właśnie w Luzinie słupszczanie rozegrali ostatni mecz ligowy ponad trzy miesiące temu. Wtedy ulegli Wikędowi 0:1 ponosząc jedyną porażkę w tamtym sezonie. Żądza rewanżu była więc spora i słupszczanom znakomicie się to udało. Pierwszą bramkę strzelił powracający do Gryfa z trze-cioligowej Kotwicy Kołobrzeg Oskar Zieliński. Na lewej stronie testowany zawodnik 2 zagrał do Zielińskiego, potem ten oddał do Karola Świdzińskiego, który z kolei rozegrał piłkę z Damianem Mikołajczyldem. Odbita piłka wróciła do Zielińskiego, który huknął w samo okienko. Już pierwsza akcja zwiastowała zmianę jakości w grze gryfitów, którzy w całym spotkaniu mieli ogromną przewagę. Grali szybko, krótkimi po- Piotr Drwal z Ustki był najszybszy podczas biegu w Słupsku Ijekkoatktyka Zbigniew Marecki. STEN zbigniew.marecki@poiskapress.pl Zgodnie z rządowymi obostrzeniami na starcie biegu K2 wSłupsku stanęło 150 zawod-niców, którzy wystartowali wdwódi kategoriach: wbiegu na 8611 metrów i zawodach nordkwalkingna5tysięcy metrów Uczestnicy wystartowali o godz. 19 z placu przy kościele św. Jana Kantego. Biegli bardzo zróżnicowanymi leśnymi dróżkami, przy których stali wolontariusze. Ostatecznie na linii mety jako pierwszy pojawił sięPiotr Drwal. Kilka chwil później metę przebiegł Arkadiusz Kozak z Koszalina, a trzecie miejsce wśród mężczyzn zajął Krzysztof Rudnik z Krępy. Wśród kobiet pierwsze miejsce zajęła Ewelina Zawirowska, a za nią uplasowały się Justyna Ławniczak (II miejsce) i Agnieszka Glinka (DI miejsce). Natomiast w kategorii nordic walking mężczyzn najszybszy był Damian Banasiak. Drugie miejsce zajął Eugeniusz Kaczmarek, a HI - Edward Szymanowski. Zkoleiwkategoriikobiettryum- Impreza w Słupsku cieszyła się dużym zainteresowaniem fowała Saturnina Wilkołek -Szudarska. Drugie miejsce wywalczyła Anna Szymanowska, a m - Janina Ewa Rudnik. Przypomnijmy: 86llmetrów to wysokość drugiego ośmioty-sięcznika w Himalajach - góry K2. Organizator - komandor Dariusz Kloskowski, prezes Funda-_ cji "Sub ventum"- postarał się § oto, abyjaknajlepiej oddać cha-| rakterwyzwania, do którego na-2 wiązuje nazwa imprezy. Trasa s biegu standardowo była wytyka czona w Lasku Południowym, i gdzie na uczestników czekały § liczne podbiegi pod strome skarpy.©® daniami i stosowali cały czas pressing. Następnie gola zdobył Świdziński. W obrębie szesnastki rozegrał akcję z Mikołajczykiem i strzelił do bramki tuż przy słupku w boczną siatkę. Trzeci gol to najpierw dośrodko-wanie Zielińskiego. Piłka zagrana była w kierunku Mikołajczyka, a z zaskoczenia gola zdobył najmniejszy na boisku inny z testowanych zawodników. W drugiej połowie zawodnicy Gryfa mieli również wszystko pod kontrolą. Po wymianie podań w środku pola w sytuacji sam na sam znalazł się Bartłomiej Nałęcz, który pokonał golłtipera Wikędu. Kolejne sytuacje do zdobycia gola mieli Kacper Bednarczyk, Szymon Mytych, Patryk Dąbrowski i Sylwester Dzwonnik. Bardzo dobrze również grał dotychczasowy stoper, a teraz boczny obrońca - Daniel Piechowski. WIKĘD LUZINO - GRYF SŁUPSK 0-4 (0*3) Bramki: 0:1 Oskar Zieliński (8), 0:2 Karol Świdziński (24), 03 zawodnik testowany 4 (38-głową), 0:4 Bartłomiej Nałęcz (65) Gryf: testowany 1 - testowany 2, Paweł Szmytkiewia, testowany 3, Daniel Piechowski, Karol Świdziński, Kacper Jendruch, Szymon Mytych, OskarZieliński, testowany 4, Damian Mikołajczyk oraz Kamil Gołębiewski - Kacper Bednarczyk. Jakub Hołowienko, Bartłomiej Nałęcz, Patryk Dąbrowski, Marcjan Majcher, Sylwester Dzwonnik, Jakub Janikiewicz, Patryk Zamaro. ©® EESG3 Szachy Wracają szachiści Po przerwie powraca Grand Prix miasta Słupska w szachach szybkich P-15. Najbliższe odbędzie się w niedzielę 28.06 na świetlicy Polskiego Związku Niewidomych przy Al. Sienkiewicza 8. Gry rozpoczną się o godzinie 10, a zapisy kwadrans przed rozpoczęciem turnieju. Sędzią zawodów będzie Brunon Studziński, a organizatorem Grand Prixjest Integracyjny Klub Sportowy „Zryw". Turniej realizowany jest w ramach projektu pt. "Organizacja imprez miejskich w szachach i warcabach 2020" dofinansowanego ze środków miasta Słupska, (sten)