Piątek 4 marca Pomorza Głos UKRAINA PŁONIE Mieszkańcy naszego regionu solidarni z napadniętą przez Rosję Ukrainą. W odruchu serca ruszyli z pomocą dla sąsiadów zza wschodniej granicy Polski s. 2,4-5 Russkij Mir w Słupsku traci partnera. Zerwane partnerstwo z Archangielskiem i Grodnem s.3 Wstrząsające relacje uchodźców. ktmy schronienie znaleźli w Sominadi na Kaszubach s.6-7 02 Druga strona Glos Słupska Piątek, 4.03.2022 SŁUPSCY STRAŻACY I DRUHOWIE ZEBRALI DARY DLA STRAŻAKÓW UKRAIŃSKICH głos słupska ADRES REDAKCJI Słupsk, ul. Henryka Pobożnego19 wwwgp24.pl, e-mail: redakcja.gp24@polskapress.pl REDAKTOR NACZELNY GŁOSU DZIENNIK POMORZA Przemysław Szymańczyk przemyslaw.szymanczyk@polskapress.pl, tel. 607287664 REDAKTOR PROWADZĄCY Piotr Peichert tel.59848-81-00 piotr.peichert@polskapress.pl BIURO OGŁOSZEŃ Słupsk ul. Henryka Pobożnego 19 al. Sienkiewicza tel. 59 848 8103 BIURO REKLAMY Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 tel. 59 848 8101 DZIAŁ ONLINE Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 tel. 59 848 8101 PRENUMERATA tel. 9434735 37 POLSKA PRESS WYDAWCA Polska PressSp.zo.o.. O. Koszalin 75-004 Koszalin, ul. Mickiewicza 24, www.gk24.pl, PREZES ODDZIAŁU Piotr Grabowski DRUK Polska Press Sp. z o.o. ul.5łowiańska3a, Koszalin PROJEKT GRAFICZNY Tomasz Bocheński ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci,www.gp24.pl/tresci, www.g524.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami ninię-szego regulaminu. Bogumiła Rzeczkowska Jednostki państwowej i ochotniczej straży pożarnej w powiecie słupskim wspierają sprzętem i odzieżą ochronną strażaków ukraińskich. Komendant główny PSP nad-bryg. Andrzej Bartkowiak ogłosił zbiórkę sprzętu dla strażaków z Ukrainy, którzy podejmują działania ratownicze w obliczu ataków wojennych na ich kraj. Jednostki PSP i OSP w rejonie słupskim zareagowały natychmiast. Wszystkie dary strażacy przygotowali do transportu w czasie weekendu. - W odpowiedzi na apel komendanta głównego PSP z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku SP w Słupsku wyruszył transport sprzętu dla strażaków na Ukrainie. Oprócz PSP do akcji przyłączyły się jednostki OSP z terenu całego powiatu słupskiego. Dziękujemy druhom za wsparcie i podzielenie się sprzętem z naszymi kolegami z objętej wojną Ukrainy. Mamy nadzieję, że to symboliczne wsparcie z ziemi słupskiej przyczyni się do niesienia pomocy zanaszą wschodnią granicą. Transport z województwa pomorskiego ruszy konwojem w kierunku granicy z Ukrainą - poinformował Piotr Basa-rab, rzecznikKomendy Miejskiej PSP w Słupsku. - Chwała wszystkim strażakom, którzy pomagają w tym trudnym czasie. Koledzy, wspólnie zdaliśmy kolejny ważny egzamin. Dziękujemy za wyrozumiałość i wielką determinację w przeprowadzeniu akcji, która została przeprowadzona w zaledwie 24 godziny. Dobro wraca... Sprzęt dla strażaków udzielających pomocy i gaszących pożary na froncie wojennym przekazali druhowie z OSP w Pępli-nie, Stamicach, Damnicy, Włyn-kowie, Smołdzinie, Wrzącej, Sierakowie, Luleminie, Sycewicach, Łupawie, Pobłociu, Główczycach, Izbicy, Potęgowie, Bukowce, Duninowie, Dębnicy Kaszubskiej, Rowach, Lubuniu, Gałęzinowie, Starkowie, Jezierzycach, Strzelinku oraz strażacy z KM PSP w Słupsku. Strażacy ukraińscy najbardziej potrzebują m.in. kamer termowizyjnych, agregatów prądotwórczych i pompowych, węży prądownic, motopomp, odzieży, butów, hełmów, rękawic czy toreb medycznych. Taki sprzęt i odzież z powiatu słupskiego trafią na Ukrainę. ©@ Glos Stupska Piątek, 4.03.2022 Informacje 03 Centrum Kultury i Języka Rosyjskiego w Słupsku traci partnera C PRZECIW O WSTRZYMUJ. O BRAK GŁOSU 1 NIEOBECNI Na specjalnie zwołanym posiedzeniu przegłosowano zerwanie partnerskich relacji z rosyjskim Archangielskiem i białoruskim Grodnem przyzwolenia społeczności międzynarodowej - napisano w uchwałach. Rada zadecydowała też o odebraniu honorowego obywatelstwa Słupska Piotrowi Tielepniewowi, radzieckiemu działaczowi partyjnemu. Dawny I sekretarz Archangielska został wyróżniony przez miasto w 1987 roku. Słupsk zawarł umowę z Archangielskiem w czerwcu 1989 roku, a z Grodnem w lipcu 2010 roku. Podczas sesji podniesiono też, że w marcu przyszłego roku na Hali Gryfia wystąpić ma balet rosyjski. Jego występ ma zostać odwołany. ©® AnnaCzerny-Marecka anna.marecka@polskapress.pl Teatr Lalki „Tęcza" 4 marca zaprasza o godzinie 9 ukraińskie dzieci i ich rodziny na bezpłatny dla nich spektakl. Rezerwacja wejściówek pod numerem teł.601962305. Liczba miejsc ograniczona. - Pragniemy pomóc dzieciom, które uciekły z objętego wojną kraju - mówi Michał Tramer, dyrektor Tęczy. - Spektakl będzie grany po polsku, ale myślę, że będzie zrozumiały. Po pierwsze, nasze języki są dosyć podobne, po drugie - jest bardzo atrakcyjny wizualnie i muzycznie. Myślę, że pozwoli ukraińskim dzieciom chociaż na chwilę oderwać się od okrutnej rzeczywistości. Dziś - 4 marca o godzinie 9 grane będzie przedstawienie „Niesamowite przygody niesamowitych skarpetek". Są to historie pięciu niedopasowanych skarpetek, które poszukują własnej drogi... I mając dosyć nudnego życia na stopie - postanawiają same odnaleźć swoje przeznaczenie. 4 marca o godzinie 9 Tęcza zaprasza dzieci z Ukrainy Odwracają swoje życie do góry nogami. Wybierając nieznane, wyruszają w podróż, tak aby móc, jak w piosence Franka Sinatry, iść własną drogą. Dyrektor Tramer dodaje, że w miarę napływu do Słupska i regionu większej liczby uchodźców z Ukrainy akcja będzie kontynuowana. W piątek do Tęczy dojechać ma ukraińska rodzina, która zajmie trzy teatralne pokoje gościnne. Grzegorz Hilarecki grzegorz.hilarecki@polskapress.pl W związku z wojną na Ukrainie Centrum Kultury i Języka Rosyjskiego w Słupsku traci partnera. Placówka. która po rozstaniu z instytucjami podległymi słupskiemu samorządowi, zaczęła współpracować z Fundacją Gryf Słupskiej Edukacji, zostaje bez partnera. Władze fundacji odcinają się od niej. Już w kwietniu ubiegłego roku Maria Zacharowa, rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji, ogłosiła, że Polska zamknęła centrum kultury rosyjskiej w Słupsku. Brzmiało to wtedy, jak w znanym dowcipie. Nie Polska, a Słupsk i nie zamknęła, a Centrum Kultury i Języka Rosyjskiego miało działać dalej i do tego rozszerzyć działalność. Miało już tylko nie być dotowane przez słupskiego podatnika, a całkowicie utrzymywane przez... rosyjskiego. Teraz zaś okazuje się, że znana z antypolskich wypowiedzi rosyjska urzędniczka przewidziała jednak przyszłość. Jak nas poinformowano, w związku z wojną na Ukrainie słupski partner zrywa rozmowy z Centrum Kultury i Języka Rosyjskiego. Nie wiadomo, jak potoczą się dalsze losy tej placówki, której los tak obchodzi najwyższe władze Rosji. To część wielkiej światowej polityki, która trafiła do Słupska, gdy zaczęły się rozmowy o budowie amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Redzikowie. Fundacja Rus-skij Mir (Rosyjski świat, z tym że mir oznacza też w rosyjskim pokój, jako przeciwieństwo wojny) została powołana w 2007 roku specjalnym dekretem Władimira Putina i jest finansowana przez rosyjski rząd, by propagować rosyjskie widzenie na otaczający świat. Tylko gdy poinformowano, że w Słupsku rosyjska fundacja otworzy Centrum Kultury i Języka Rosyjskiego, informację dał o tym nawet niemiecki „Der Spiegel". Centrum Kultury i Języka Rosyjskiego w Słupsku otwarto w październiku 2010 roku. Ale przedstawiciele rosyjskiej fundacji Russkij Mir już w 2008 roku zgłosili się do rektora Akademii Pomorskiej z propozycją utworzenia centrum w ramach uczelni. Szefowie fundacji byli gotowi wyposażyć centrum Centrum Kultury Języka Rosyjskiego miało siedzibę przy ul. Sienkiewicza. Do końca ubiegłego roku opłacało ją miasto Słupsk w sprzęt komputerowy, zatrudnić pracowników oraz opłacać ich utrzymanie. Propozycja była o tyleż zaskakująca, gdyż pojawiła się kilka tygodni po tym, jak oficjalnie rozpoczęły się polsko-amerykańskie rozmowy na temat umieszczenia w Redzikowie elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Potem, gdy budowa tarczy została wstrzymana pojawiły się problemy z regulowaniem przez fundację rachunków bibliotece. Ale budowa tarczy ruszyła i rosyjskie pieniądze znowu do miasta trafiały. CKJR działało jako filia Miejskiej Biblioteki Publicznej w Słupsku. Stało się tak w wyniku rozmów oraz porozumień pomiędzy Słupskiem a Fundacją Russkij Mir w Moskwie, która działa aktywnie na rzecz promocji i rozpowszechniania kultury i języka rosyjskiego. Fundacja Russkij Mir przekazywała na podstawie rocznych umów środki finansowe na działalność Centrum. Fundacja pokrywała wydatki głównie na wynagrodzenia pracowników (zatrudnione trzy osoby - dwie na umowę o pracę, jedna na umowę zlecenie), opłaty za internet, zakup artykułów spożywczych, materiałów biurowych, nagród na organizowane spotkania kulturalne, opłaty za międzynarodowe rozmowy telefoniczne, opłaty za wysyłkę dokumentów do fundacji. Pozostałe wydatki związane z opłatami za lokal, w którym funkcjonowało Centrum (energia elektryczna, ogrzewanie, woda, ścieki, elektroniczna ochrona mienia, Wywóz śmieci, bieżące naprawy) pokrywane były z budżetu Miejskiej Biblioteki Publicznej w Słupsku. W ubiegłym roku władze Słupska poprosiły radnych o zmianę uchwały i wypowiedziały umowę CKJR. CKJR miało jednak zostać w naszym mieście. Jak nas poinformowali wtedy pracownicy, to oni wypowiedzieli miastu umowę od l stycznia br. Zmienić się miała siedziba, nieoficjalnie instytucja miała działać przy ulicy Przemysłowej w Słupsku. Współpracować zaś z Fundacją Gryf Słupskiej Edukacji. Teraz jednak ta współpraca jest nieaktualna. Umowa nie zostanie podpisana w związku z wydarzeniami na Ukrainie. ©® Zerwane partnerstwo z Archangielskiem i Grodnem TĘCZA DLA UKRAIŃSKICH DZIECI. BEZPŁATNY SPEKTAKL W TEATRZE Alek radomski aleksander.radomski@polskapress.pl Jednogłośnie i bez zbędnej dyskusji. Honorowy obywatel bez honorów, a Archangiełsk i Grodno bez partnerstwa. Słupsk zrywa relacje z rosyjskim i białoruskim miastami, solidaryzując się z Ukrainą. Trzy uchwały i trzy jednogłośne decyzje zapadły na środowej sesji Rady Miasta Słupska. Na specjalnie zwołanym posiedzeniu przegłosowano zerwanie partnerskich relacji z rosyjskim Archangielskiem i białoruskim Grodnem. W obu przypadkach uzasadnienie jest to samo, czyli bezprecedensowy atak zbrojny, dokonanym przez Federację Rosyjską na niepodległą Ukrainę. - Działania militarne prowadzone przez Federację Rosyjską przeciwko Ukrainie stanowią poważne zagrożenie dla życia milionów ludzi oraz stabilności i pokoju w Europie. Podkreślamy, iż rosyjska agresja stanowi rażące naruszenie prawa międzynarodowego, na które nie ma i nie może być 04 Informacje Głos Słupska Piątek, 4.03.2022 MOOUTWA i POMOC WOLONTARIAT SŁUPSCY RESTAURATORZY I SPOŁECZNICY NAKARMIĄ UCHODŹCÓW Z UKRAINY I POMAGAJĄCYCH IM WOLONTARIUSZY - Zwrócili się do mnie słupscy restauratorzy, którzy chcą za darmo wspomagać posiłkami uchodźców - mówi Ireneusz Borkowski. - Ale pomyślałem, że skoro jeszcze nie ma tylu potrzebujących uchodźców w Słupsku, a jest duża akcja pomocy. To fajnie by już te posiłki były, ale na początku dla wolontariuszy, którzy zbierają i przygotowują akcję pomocową. W weekend w Słupsku w praktyce osoby pomagające pracowały od rana do wieczora. Pakowały przynoszone przez słupszczan rzeczy, które wysyłane są na Ukrainę. Restauracja Dym na Wodzie poinformowała na Facebooku: „Hej Kochani gotujmy dla uchodźców oraz ludziom im pomagającym. Zapraszam do współpracy inne słupskie restauracje". - Posiłki dostaliśmy od restauracji Dym na Wodzie. Bardzo dziękuję. W tej chwili jadą do restauracji Casa Italia na Starym Rynku, dzwonili do mnie, że przyłączają się do akcji i będą posiłki dostarczać w poniedziałek. A potem ma być taka taśma, od restauracji do restauracji, każdego dnia inna ma przygotowywać dla nas posiłki, a potem dla uchodźców - tłumaczy społecznik. ZDROWIE POMOC PSYOWIRKZNA DLA UCHODŹCÓW Z UKRAWY Uruchomiono punkt pomocy dla uchodźców z Ukrainy. Specjaliści udzielą wszelkiej pomocy w języku ukraińskim. Osoby dorosłe znajdujące się w kryzysie psychicznym potrzebujący pomocy medycznej psychiatrycznej, mogą się zgłaszać do Punktu Informacyjnego Centrum Zdrowia Psychicznego w Słupsku przy ul. Obrońców Wybrzeża 4. Zgłoszenia osobiste przyjmowane są w Punkcie Informacyjnym Poradni Zdrowia Psychicznego w gabinecie 151 od poniedziałku do piątku w godzinach 15.00 -18.00 lub telefonicznie od poniedziałku do piątku w godzinach 15.00 -18.00 pod numerami telefonu 574 700 778 lub 574 700 488. Obsługa zgłoszeń w języku ukraińskim, rosyjskim i białoruskim. - Dyżurować będzie pięć osób - troje lekarzy, pielęgniarka i psycholog. Planujemy też organizować szkolenia dla pedagogów z zakresu opieki psychologicznej nad dziećmi, dla których ta sytuacja jest niezwykle trudna - mówi Krzysztof Sikorski, dyrektor Centrum Zdrowia Psychicznego w Słupsku. Pomoc lekarska udzielana jest od poniedziałku do piątku w gabinecie 103 i 104 w godzinach 15.00 -18.00. Obowiązuje wcześniejsza reje- MODLITWA ZA UKRAINĘ I ZBIÓRKA DARÓW W KOŚCIELE EWANGELICKIM WSŁUPSKU Jak nas poinformował ks. Wojciech Froehlich, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Słupsku, w kościele św. Krzyża przy ul. Słowackiego 40 będą odbywać się spotkania modlitewne w intencji pokoju w Ukrainie. Będą także zbierane dary i ofiary na rzecz uchodźców z Ukrainy przebywających w Rowach. Spotkanie modlitewne odbędą się dzisiaj (piątek, 4 marca) o godzinie 19. - Chcemy pomodlić się 0 pokój dla Ukrainy i zakończenie działań wojennych - mówi ks. Froelich. Można przynieść do kościoła przy ul. Słowackiego 40 rzeczy, które przekazane zostaną grupie uchodźców z Ukrainy czasowo przebywającej w Rowach. Potrzebne są: - 20 koców - piżamy dla dzieci (chłopcy 1 dziewczęta) w rozmiarach 110 cm, 122 cm, 132 cm - kapcie dla dzieci rozmiar 27, 28, 32 - papier toaletowy - środki higieniczne - ofiary pieniężne Olena z Mariną i Lizą są już bezpieczne. W oblężonym Kijowie został Oleg - mąż Oleny, ojciec dziewczynek Od lewej: Sławomir Czomko, Liza. Marina. Olena Andrzej Gurba andrzej.gurba@polskapres5.pl Olena z dwiema córkami -10-letnią Mariną i 15-letnią Lizą dotarli z oblężonego Kijowa do Miastka. Tymczasowy dom zapewnili im Olga i Sławomir Czomko. -To nasi przyjaciele -mówi mieszkaniec Miastka. W Kijowie został Oieg - mąż Oleny, ojciec dziewczynek. *- Po pierwszych porannych wybuchach zrozumieliśmy, że sytuacja jest bardzo poważna. Mieszkamy w centrum Kijowa. Razem z mężem postanowiliśmy chronić nasze córki. Zapadła decyzja, aby wywieźć je z Kijowa - mówi Olena. Dodaje, że stało się to szybko. I to bardzo dobrze. - Mamy kontakt ze znajomymi, którzy zostali w Kijowie. Są rosyjskie ataki. Ludzie chowają się w piwnicach, podziemnych garażach. Strzały są też przy naszym budynku. Wszyscy boją się o swoje życie - opowiada mieszkanka Kijowa. - Mąż dowiózł nas do granicy. I wrócił do Kijowa. Będzie w terytorialnej obronie. Granicę przekroczyliśmy wHruszowie- Budomierzu - opowiada Olena. - Wyjazd z Kijowa był ciężki. Tworzyły się korki. Było dużo wypadków, ludziom udzieliła się panika, duże emocje. Z Kijowa do Lwowa jechaliśmy 16 godzin, a zwykle jest to 6. Były problemy z paliwem. Olena mówi, że nikt z nich nie spodziewał się takiego ataku Rosji na ich kraj. I nie wie, jak to się skończy. Pytamy, czy wyobraża sobie, że może nie wrócić na Ukrainę. - Nie chcę nawet tak myśleć - odpowiada. 15-letnia Liza mówi, że wKi- jowie została rodzina, przyjaciele, znajomi. - Boję się o nich. Dużo młodych ludzi angażuje się do pomocy. Ryzykują - powiedziała Liza. 10-letnia Marina powiedziała nam, że bała się wybuchów. Olena jest wdzi ęczna Oldze i Sławomirowi Czomko za ich przyjęcie. - Dziękuję całej Polsce za to, co robicie dla nas -mówi Olena. I jeszcze drobna, ale ważna rzecz. - Na granicy przepuszczono nas z psem. Nikt nie robił problemów. Nie moglibyśmy go zostawić - kończy Olena. Głos Słupska Piątek, 4.03.2022 05 POSPOLITE RUSZENIE MIESZKAŃCÓW - POMOC DLA UCHODŹCÓW Z UKRAINY SyłwiaLs sytwia.fe@polskapress.pl Kolejny transportzdarami wdrodzena Ukrainę. 24pałety najpotrzebniejszych w tej diwili darów od mieszkańców regionu trafi do obwodu kijow- Pierwszy transport z pomocą ze Słupska dla objętej wojną Ukrainy wyruszył w niedzielę do Łucka. Teraz kolejny tir z darami jest w drodze. Zgromadzone na 24 paletach dary trafią do obwodu kijowskiego. - Są to najpotrzebniejsze rzeczy - mówi zaangażowany w akcję pomocową Dawid Zielkowsła, na co dzień pracownik Perli, która produkuje w Słupsku humus i antipasti. Firma na potrzeby zbiórki udostępniła swoje przestrzenie magazynowe, a jej pracownicy włączyli się do pomocy. - Wysyłamy środki medyczne, przeciwbólowe, środki opatrunkowe jakbandaże, gazy i spirytus salicylowy. Wszystko to, co może przydać się w kraju objętym wojną. Na Ukrainę jadą też środki higieniczne od mydła, przez pasty do zębów, proszki po wilgotne chusteczki i pampersy. Jest też żywność o przedłużonych terminach ważności, jak konserwy, gorące kubki czy zupki instant, które nie wymagają gotowania. Transport najpilniejszych rzeczy możliwy jest dzięki wsparciu ze strony firmy Mikołajczyk Wielgus Transport Spedycja w Potęgowa, która dary dowiezie do pomocowego censtracja w Punkcie Informacyjnym. Zakres udzielanej pomocy: udzielanie informacji o możliwości skorzystania z pomocy medycznej, z pomocy społecznej,pomoc lekarska w zakresie zdrowia psychicznego. Dla potrzeb organizacyjnych, celem ułatwienia dostępu do Poradni Zdrowia Psychicznego zostały przygotowane tablice informacyjne, kierujące osoby zainteresowane skorzystaniem z pomocy do właściwego wejścia w CZP w Słupsku. LICYTACJI LICYTUJ PRACE ARTYSTÓW I POMÓŻ KOBIETOM Sześć kobiet - artystek z Ukrainy - wraz z dziećmi zostanie ugoszczonych przez Bałtycką Galerię Sztuki Współczesnej w pokojach gościnnych w Centrum Aktywności Twórczej w Ustce. Trwa licytacja prac artystów. Pieniądze ze sprzedaży przeznaczone zostaną na utrzymanie artystek. - Zawieziemy je do Ustki do naszego Centrum Aktywności Twórczej, gdzie mamy pokoje gościnne dla naszych rezydentów. Są to artyści, którzy dotarli do nas dzięki kontaktom z naszymi rezydentami z Ukrainy, którzy z nami współpracują. Panie będą bądą mogły korzystać ALK TROCHĘ LICYTACJA DLA UKRAINY z naszych pracowni artystycznych. jeżeli będzie taka ich wola. Jeżeli będą wolały odpocząć od tego najgorszego, co je spotkało i przed czym uciekły. to nie będzie żadnego nacisku z naszej strony - mówi Edyta Wolska, dyrektor BGSW w Słupsku. - Sztuka jednak potrafi być terapią, więc być może zechcą też pracować twórczo. Do pomocy włączyli się restauratorzy z Ustki, którzy zapewnią wyżywienie artystkom z Ukrainy. Galeria zapewnia pełne utrzymanie. Aby uzbierać pieniądze, zorganizowano licytację prac artystów. - Prosimy o zakup prac, które codziennie wystawiamy na licytacji. Codziennie wystawiamy jeden przedmiot. Są to przedmioty, które zostały w naszych pracowniach -sitodruku, rzeźni czy pracowni fotografii. Wszystkich zachęcamy do licytowania tych prac. Cena wywoławcza to 50 zł; a można podbijać oczywiście w nieskończoność. Dochód ze sprzedaży w całości zostanie przeznaczony na rzecz artystek z Ukrainy. Licytacja odbywa się na Facebooku, na profilu Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej cze, jednorazowe kubeczki, sztućce, kasze, makarony i ryż. Również artykuły chemiczne, toaletowe i środki higieniczne. Potrzeba też środków opatrunkowych, przeciwbólowych dostępnychbez recepty, gazy jałowej, opasek uciskowych, jednorazowych rękawiczek, plastrów, opatrunków, strzykawek iantyseptyków. - Oprócz tego chcemy wysłać odzież termiczną, ciepłe skarpety, szale, rękawice i porządne buty. To zgłoszenie odjkonkret-nego środowiska ukraińskiego -wylicza Krystyna Danilecka-Wojewódzka. Uwaga: aktualnie nie należy przynosićpościeli, kosmetyków czy zabawek. Taka potrzeba zaistnieje z pewnością, kiedy pierwsi uchodźcy pojawią się już w Słupsku. * Można też wpłacać pieniądze. Miasto w tej sprawie fir-| muje Fundację Przystań. Numer 3 konta to 26 1090 2590 0000 § 00014982 6796. Wpłat należy Trwa zbiórka darów, które trafią do potrzebujących uchodźców wojennych. Na zdjęciu punkt pomocy w Słupskim Centrum dokonywać z dopiskiem Słupsk- Organizacji Pozarządowych i Ekonomii Społecznej w Słupsku Ukrainie. Miejski sztab będzie kierować trum spedycyjnego do Lublina, do szkół i przedszkoli oraz insty- 519 123 181 i 59 84 88 321. Na stronie internetowej szukających w Słupsku schronie-Stamtąd zostaną dalej przeka- tucji kultury-od SOK-u przy ul. Do sztabu można też pisać www.slupsk.pl zawisnąć mają nia Ukraińców do miejsc nocle-zane w rejon Kijowa. Banacha, przez teatry, filharmo- naukraina@um.slupsk.pl. dwa formularze elektroniczne, gowych. Niewykluczone, że męimiejskąbibliotekę.Innelo- -Podtymadresem,podtymi Pierwszy z myślą o osobach przybysze trafią do koszar 7 Zbiórka trwa kalizacje to pływalnia przy ul. telefonamibędziemykoordyno- w potrzebie. Drugi dla wszyst- BOW. W tej sprawie trwają roz- Miejscem, gdzie można przyno- Szczecińskiej, akwapark i sta- wać wszelkie działania pomo- kich, którzy pomocy chcąudzie- mowy z wojskiem Wiadomo, że sić dary, wciąż jest SCOPiES dion650-lecia.Toztychpunk- cowe-informuje Krystyna Danilić. Będzie się można zgłosić uchodźcy będą mogli zamiesz-przy ul. Niedziałkowskiego tów i po wstępnej segregacji lecka-Wojewódzka, prezydent do tłumaczenia, poinformować kać też wbursie słupskiego eko-(czynny w godz. 8-19). Każdy, dary trafią do starej sali gimna- Słupska. - Również te o wolnym lokalu, mieszkaniu nomika, a ratusz chce też wyko-kto zjawi się tam z paczką dla stycznej przy ILO. przy współpracy z pracodaw- czy pokoju. rzystać potencjał dworca, jako walczącej Ukrainy, może liczyć Miejscem, które ma spinać cami,którzyzatrudniająobywa- Co zbieramy? Najpotrzeb- miejsce tymczasowego pobytu. naprezentodPerliwpostacihu- akcję pomocową, jest Miejski teli Ukrainy. Spotykamy się niejsze rzeczy to artykuły spo- Podobną funkcję ma pełnić też musu. Sztab Pomocy Słupsk Ukrainie, znimi,abyustalić,jakagrupaich żywcze, jak puszki, cukier, kawa halajudoprzyuLMadalińskiego, Ratusz podpowiada też, że który mieści się w pokoju nr 10 rodzin będzie przyjeżdżać herbata, przeciery, suszone wa- gdzie sąmaty, zaplecze socjalne paczki można przynosić też ratusza. Kontakt to 693 390 lll, do Słupska. Warzywa i owoce. Do tego słody- i restauracja obok. 06 Informacje Głos Słupska Piątek, 4.03.2022 Sylwia Lis syhvia.lis@potskapress.pl Dwa dni ukrywali się w piwnicy. Część drogi do granicy pokonali pieszo. Z małymi dzieć-mi na rękach. Rodzina z Ukrainy Jest już bezpieczna. Mieszkają w Sominach. - Wczoraj byłam zmęczona, ale nie mogłam spać przyznaje piani Nina. - Jeszcze wymieniałam się informacjami ze znajomymi z Ukrainy. Gdy tylko o tym mówię, łzy same lecą. Chciałabym im pomóc, ale nie mam jak... Niektórzy nie mogą wyjść z domu. Są w zasadzie uwięzieni, bo w każdej chwili może być atak. a nie mogą uciec do Polski, bo do granicy mają bardzo daleko i nie mają jak dotrzeć. a Kaszuby trafiają kolejni uchodźcy z Ukrainy. Kilka dni temu do Somin w gminie Studzienice trafiła ro- dzina spod Lwowa. W końcu w spokoju wszyscy położyli się spać, dziś wyszli na spacer pod cichym i spokojnym niebem. Niemal dwa dni w piwnicy Pan Roman ma 65 lat, jego żona Ludmiła 60. Do Somin przyjechali z najmłodszą córką Niną (29 lat) oraz jej dziećmi: półtoraroczną Sofią i sześcioletnim Władysławem. Nie wierzyli, że wybuchnie wojna... - Nie spodziewaliśmy się wojny - mówi z łzami w oczach pani Nina. - Na Ukrainie jest teraz strasznie i niebezpiecznie. Myśleliśmy, że Putin nie posunie się do tego, by napaść na naszkraj. Dochodziły do nas informację, że prowadzi na Białorusi ćwiczenia wojskowe. A oni okrążyli nas niemal z każdej strony. Czwartkowy poranek był straszny, do tego czasu spokojnie żyliśmy i pracowaliśmy. Z Internetu i telewizji dowiedzieliśmy się, że Putin na nas napadł. To był szok. Kolejne dni dla rodziny były bardzo trudne. Wiedzieli, że czterdzieści kilometrów od ich miejscowości spadają bomby. - Co chwilę było słychać wycie syren, alarmowały o zagrożeniu - mówi przejęta pani Nina. - Serce podchodziło do gardła, co chwilę z dziewiątego piętra z dziećmi na rękach zbiegaliśmy do piwnicy, tam spędzali- śmy kilka godzin, by wrócić na chwilę do domu i z powrotem do piwnicy... Spać się nie dało. Był lęk i strach, olbrzymie emocje. Ale nie o siebie, ale o małe dzieci - opowiada pokazując zdjęcia zabitych przez Rosjan ukraińskich dzieci. - Tak być nie powinno! Trzeba powstrzymać tego człowieka. Putin jest nieobliczalny, nie liczy się z ludzkim życiem! Droga na granicę - Trudno było cokolwiek kupić - dodaje pan Roman. - Wszę- dzie panował chaos i panika. Ludzie ze sklepowych półek wykupowali wszystko, co się dało. W końcu po dwóch dniach rodzina zdecydowała się na ucieczkę do Polski. - Nie mogłem puścić córki samej Wydarzenia 07 z dwójką małych dzieci - mówi pan Roman. - Ona sama nie dałaby rady. Postanowiliśmy z żoną, że jedziemy też. Kawałek podjechaliśmy, ale ostatnie kilometry musieliśmy iść pieszo. Wzięliśmy tylko to, co niezbędne, jakąś pieluchę, kanapki i coś do picia. - Kilka godzin staliśmy na granicy, dzieci były głodne i zziębnięte, córka pieluszkę miała przemoczoną - wspomina pani Nina. - Sofia bardzo płakała, tam było mnóstwo ludzi, niektórzy wiele godzin, a nawet dni czekali na przejście, strażnicy zlitowali się nad nami. Słyszeli krzyk dziecka i przepuścili nas szybciej. Rodzina trafiła do znajomych do Warszawy. Tam dostali jedzenie i ubrania. Przenocowali i ruszyli w drogę na Kaszuby. W Sominach czekał już na nich dom z widokiem nad jezioro. - Postanowiłam udostępnić dom - mówi Grażyna Felska. -Po prostu, bo jest taka potrzeba. Zobaczyłam, że w Bytowie działa Związek Ukraińców, wykonałam jeden telefon, że jestem gotowa przyjąć uchodźców pod swój dom i już są. Pod spokojnym niebem - Tu jest naprawdę pięknie ibar-dzo dobrze się tutaj czujemy -mówi pani Nina. - Wczoraj byłam zmęczona, ale nie mogłam spać. Jeszcze wymieniałam się informacjami ze znajomymi z Ukrainy. Gdy tylko o tym mówię, łzy same lecą. Chciałabym im pomóc, ale nie mam jak... Niektórzy nie mogą wyjść z domu. Są w zasadzie uwięzieni, bo w każdej chwili może być atak, a nie mogą uciec do Polski, bo do granicy mają bardzo daleko i nie mają jak dotrzeć. Na Ukrainie została moja siostra z dziećmi. Nie wyjechali. Nie mają jedzenia, jedzą to, co wcześniej mieli. To, co zostało z wcześniejszych dni, z zapasów. I dodaje: jesteśmy bardzo dumni z naszego prezydenta -wzrusza się. - To prawdziwy przywódca. Mógł wyjechać, ale tego nie zrobił. Został z naszymi. Bardzo go cenimy, to wielki człowiek. O uchodźców dbają mieszkańcy Somin i Ochotnicza Straż Pożarna. - Niczego im nie zabraknie - mówi Robert Olszewski z OSP Sominy, który zaprosił rodzinę na obiad. - Pokażemy im naszą gościnność tak długo, jak długo będzie trzeba. - Jesteśmy bardzo wdzięczni za pomoc - mówią Ukraińcy -Jesteśmy zszokowani i bardzo dziękujemy... Pani Nina jest pedagogiem, nauczycielem języka ukraińskiego. Chętnie podejmie się pracy. 08 Głos Słupska Piątek, 4.03.2022 Sporo emocjonujących walk w mistrzostwach Wybrzeża w Słupsku przyjął medalu, mocno zdenerwowany opuścił ring i szybkim krokiem podążył do szatni. Wyniki pozostałych walk ju-niorskich - 60 kg: Oliwier Andruszkiewicz (Sako) - Filip Żu-chowski (SKB Energa Czarni) 0:3,67 kg: Ryszard Giłej (SKB Energa Czarni) - Maksim Sak-henko (Fight Club Koszalin) 0:3,86 kg: Kamil Smyczkiewicz (Mazur Boxing Gym Słupsk) -Igor Szczepański (Bombardier Gdynia) 3:0. Jeden finał seniorów w wadze do 71 kg odbył się w sobotę. Kamil Nowosad (Sako) pokonał Samira Fa-radhova (SKB Energa Czarni). ©® KRZYSZTOF NIEKRASZ Czarni) 1:2, młodzik 63 kg: Aleksander Tomiak (Sako Gdańsk) -Artur Pawłowski (Fight Club Koszalin) 0:3, kadet 54 kg: Za-har Krupa (Sako) wygrał przez rsc w II rundzie z Borysem Rokitą (Bombardier Gdynia), kadet 63 kg: Kamil Wotawa (Fight Club Koszalin) - Patryk Duda (Fight Club Koszalin) 2:1, kadet 80 kg: Stanisław Szpot (RMKS Rybnik) - Kamil Mystkowski (SKB Energa Czarni) 1:2, junior 54 kg: Paweł Binkowski (Fight Club Koszalin) - Marcel Labuda (SKB Energa Czarni) 3:0 - z tym werdyktem sędziowskim nie chciał pogodzić się słupski pięściarz, a na znak protestu nie BOKS Cztery pojedynki finałowe mistrzostw Wybrzeża w boksie zakończyły się triumfem reprezentantów Słupska. Trzy walki wygrali przedstawiciele Słupskiego Klubu Bokserskiego Energa Czarni (Oliwia Borko-wicz, Kamil Mystkowski, Filip Żuchowski). Jeden pojedynek rozstrzygnął na swoją korzyść Kamil Smyczkiewicz (Mazur Boxing Gym). Oto rozstrzygnięcia niedzielnych walk finałowych według harmonogramu - kadetki 46 kg: Julia Bystrek (SKB Energa Czarni Słupsk) -Oliwia Borkowicz (SKB Energa Piątek MS032022 Wokół nas Na rowerze Fetteitm Ireneusz Wojtkiewicz wojtkiewia@ct.com.pl W tym ponurym czasie chce się pocieszyć jakimiś sympatycznymi widokami z wysokości chociażby rowerowego siodełka. Na przykład tym, co widać przez słupskie okno na zachód, czyli ciąg ulk Tuwima i Szczecińskiej aż po Kobylnicę. Czas odpowiedni, bo natura niczego nie osłania ani śniegiem, ani roślinnością. Jazda jednak niezbyt przyjemna, bo trasa pieszo - rowerowa niespójna ze śródmieściem i przedmieściem, a do tego co kawałek widać panoramę jakiegoś nieładu. Za głowę się łapię w kwartale ulic Tuwima, Kołłątaja, Konopnickiej i Wileńskiej na widok kompletnie zaniedbanej haJi Panorama Słupska. Stoi pusta i zerwanym dachem na obszarze architektonicznego badziewia. Ale co tu wybrzydzać, gdy się jest w ciągu pustoszejących galerii handlowych, jadłodajni, marketów i przydrożnych sklepików. Zafrasowany tym, co się dzieje, docieram do skrzyżowania ul. Szczecińskiej i Dmowskiego, gdzie urywa cię jedna z kilku drógrowerowychZatorza. Dalej nie będzie lepiej, aż po Kobylnicę i Bolesławice, najpierw jednak odbijam w prawo na krańcu pętli autobusowej. Tu się zaczyna ulica upamiętniająca Stanisława Szpilewskiego. To początek dawnego traktu, o którym więcej w ramce obok. Rowerzystów, spacerowiczów i kijkarzy niemało, chociaż to droga gruntowa, miejscami żużlowa, a im dalej, tym bardziej błotnista i wyboista. Zapewnia jednak bliższy kontakt z naturą niż graniczący z nią Park Zachodni. Już w sąsiedztwie dwóch śródleśnych oczek wodnych zaczyna się jazda wertepami. Wiodą aż po Bierkowo pośród starodrzewia porastającego Drogę Książęcą. Odcinkami nie do przejścia czy przejechania wskutek głębokich kolein w błocie. Taki zamiar odradza mi także pani kijkarka. Zdegustowana w ogóle tym, co zastaje w pejzażu tego terenu, który już od dawna powinien być słupskim Laskiem Zachodnim. A tu jakieś deweloperskie wycinki, dzikie wysypiska śmieci, m.in. we wspomnianych stawkach. I co tu się dziwić, że ptaków nie słychać jak jeszcze rok temu na przedwiośniu. Zdegustowany tymi obrazami nieładu na łonie przyrody zawracam na ul. Szczecińską, aby zobaczyć, co się zmienia na tej wylotówce, która od granicy gminy Kobylnica nazywa się Słupska. Mętlik w organizacji mchu pieszo-rowerowego, bo nie wiadomo, gdzie się zaczynają i kończą drogi rowerowe. Brakuje wysepki i przejazdu rowerowego na styku ul. Koszalińskiej i Słupskiej. Dalej w kierunku Bolesławicmamy kolejną odsłonę panoramy nieładu. To olbrzymia, stojąca tyłem do drogi (teraz gminnej, która Dawna Droga Książęca, zwana też Drogą Gryfitów, to średniowieczny trakt europejski, który funkcjonował do XVIII wieku, czyli do czasu wybudowania odcinka tzw. drogi berlińskiej Słupsk - Sławno. Prowadziła z Gdańska przez Słupsk, Zębowo, Ścienno (osadę byłego pegeeru Gać), Patowo, Staniewice (była tam jedna z przepraw rzecznych), Darłowo, Kołobrzeg, Szczecin i Lubekę do Hamburga. Dziś możemy korzystać tylko z niektórych odcinków tego traktu, gdyż jest zaniedbany, zaśmiecony i pozarastany. Na obszarze miasta Słupska zaczyna się przy skrzyżowaniu ul. Szczecińskiej i Kołobrzeskiej, gdzie znajduje się pętla autobusowa. Na prawo od niej (patrząc w kierunku północno -zachodnim) zaczyna się droga gruntowa pośród starodrzewia, nazwana niedawno ulicą Stanisława Szpilewskiego - zasłużonego dla miasta historyka i badacza jego dziejów. To fragment wspomnianego traktu, wiodący terenami na pograniczu miasta oraz gmin Słupsk i Kobylnica. Urokliwymi, ale im dalej w tę drogę, tym gorzej, bo ciągnie się głębokimi, przeważnie zabłoconymi koleinami. po otwarciu obwodnicy Słupska utraciła status DK6) jednokondygnacyjna budowlawkształciebu-merangu. Wnętrze tego obiektu świeci coraz większymi pustkami, bo jego handlowi najemcy zmieniają miejsca swego prosperowania. Jako pierwszy wyprowadził sięDecathlon, a ostatnio salon meblowy Agata, który urządził się w nowo wybudowanym nieopodal obiekcie. Zastanawiające, co dalej z tym architektonicznymbohomazem. Tym bardziej że po wycince wielu pizydrożnyćhidorodnychdizew odsłoniły się jego wielkopowieizchniowe, blaszane poszycia. Biegnący obok chodnik jest nadal taki łokieć w łokieć dla rowerzystów, azjezdnilepięj niekorzystać bo niebezpieczna. Patrząc więc wkierunku Słupska, tmdnosięnie zastanowić, kto i dlaczego pozwala na kształtowanie takiej panoramy nieładu. Zastanawiające też, że nie ma prawostronnej ścieżki pieszo-rowerowej mimo przebudowy drogi naprzeciwko nowego salonu meblowego Agata. Wprawdzie nie zapomniano o stojaku do parkowania rowerów, który pomieści 10 jednośladów, ale to takie „wyrwikółka" - nietakpraktycznejakprzedmarketami Biedronki czy Netto. A tak w ogóle, to najprzyjemniejsze widoki z tego wypadu zapewniają krokusy, które swym kwieciem sygnalizują nadchodzącą wiosnę. Pewnie swą zielenią zakryje brzydactwapanoramy, aleitakbę- dziemy je ukazywać. ©® Trwają prace na słupskim Starym Cmentarzu Stupsk Wojciech Nowak wojciech.nowakl@polskapress.pl Rozpoczęły się prace remontowe na terenie Starego Cmentarza w Słupsku - w tej chwili remontowana jest alejka prowadząca od wejścia na cmentarz przy ul. Hołdu Pruskiego do lapidarium. Jak informuje Zarząd Infrastruktury Miejskiej w Słupsku, to nie jedyna planowana inwestycja na terenie cmentarza. Stary Cmentarz w Słupsku w przebudowie - póki co remontowana jest 120-metrowa alejka, ale napraw i modernizacji będzie więcej. - Aktualnie trwające prace na Starym Cmentarzu prowadzone są w ramach bieżącego utrzymania infrastruktury cmentarnej. Obejmują remont alejki poprzez rozebranie istniejącej nawierzchni z betonowych płyt ażurowych i wykonanie nowej nawierzchni z kostki betonowej na podbudowie - informuje Tomasz Orłowski, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. Jak dodaje, prace powinny zakończyć się na początku kwietnia bieżącego roku i nie będą jedynymi, które będą miały miejsce na terenie cmentarza. W miarę potrzeb w ciągu roku będą prowadzone także naprawy i remonty w mniejszej skali. Planowane są także znaczące inwestycje, zaplanowane na rok bieżący i przyszły, które obejmować będą budowę kolumbarium na cmentarzu przy ul. Rabina dr. Maxa Josepha. - W ramach tej inwestycji na niezagospodarowanym terenie cmentarza od strony ulicy Druyffa powstanie kolumba-rium na ponad lOOO nisz wraz zagospodarowaniem terenu. Dodatkowo od strony ulicy Druyffa wybudowany zostanie parking na blisko 100 pojazdów. Ponadto planujemy rozbudowę Domu Pogrzebowego przy ul. Zachodniej wraz z zakupem i montażem dodatkowego, drugiego na słupskiej nekropolii pieca kremacyjnego do spopielania zwłok - mówi Tomasz Orłowski. Przetargi na te inwestycje planowane są w połowie roku, a ich realizacja zakończy się w przyszłym roku. ©® Remont alejki na Starym Cmentarzu w Słupsku Na widok takiej Panoramy Słupska w centrum miasta trudno nie złapać się za głowę PANORAMA NIEŁADU Śluby Głos Słupska Piątek, 4.03.2022 W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Anna Maciejewska i Tomasz Żygiicki Olga Mucha i Paweł Drapalski Złóż życzenia swoim bliskim i znajomym Twoi bliscy obchodzą święto: urodziny, imieniny, rocznicę ślubu? Zrób im prezent i złóż życzenia w „Glosie Pomorza". A może bierzesz ślub i chcesz się tym pochwalić? Zapraszamy i czekamy na zdjęcia. Fotografie oraz życzenia można przynieść do redakcji lub przesłać pocztą na adres: „Głos Pomorza", ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk z dopiskiem SERDECZNOŚCI. Życzenia dla najbliższych i zdjęcia można też przesłać na adres: redakcja.gp24@polskapress.pl. Z uwagi na ograniczone miejsce bardzo prosimy, aby treść życzeń była dostosowana do pojemności ramek tekstowych. Prosimy również o podanie najbardziej optymalnej daty emisji życzeń. Życzeń bez zdjęć jubilata lub solenizanta nie publikujemy. W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Magdalena Szaryńska i Paweł Klimczuk W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Katarzyna Gręźlikowska ii Arkadiusz Wieruchowski Glos Słupska Piątek, 4.03.2022 Noworodki Złóż życzenia swoim bliskim i znajomym Mia. córka Pameli i Jarosława z Darłowa, ur. 9.12.2021 Hubert, syn Karoliny i Łukasza z Malechówka, ur. 9.12.2021 Twoi bliscy obchodzą święto: urodziny, imieniny, rocznicę ślubu? Zrób im prezent i złóż życzenia w „Głosie Pomorza". A może bierzesz ślub i chcesz się tym pochwalić? Zapraszamy i czekamy na zdjęcia. Fotografie oraz życzenia można przynieść do redakcji lub przesłać pocztą na adres: „Głos Pomorza", ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk z dopiskiem SERDECZNOŚCI. Życzenia dla najbliższych i zdjęcia można też przesłać na adres: redakcja.gp24@polskapress.pl. Z uwagi na ograniczone miejsce bardzo prosimy, aby treść życzeń była w dostosowana do pojemności ramek tekstowych. Prosimy również o po-§ danie najbardziej optymalnej daty emisji życzeń. Życzeń bez zdjęć jubilata lub solenizanta nie publikujemy. Ziemowit, syn Weroniki i Mikołaja z Chojnic, ur. 26.11.2021 Ignacy, syn Weroniki i Mikołaja z Chojnic, ur. 26.11.2021 Syn Ewy i Sławomira ze Smołdzina, ur. 13.12.2021 Mateusz, syn Katarzyny i Adriana z Ustki. ur. 13.12.2021 Syn Mileny i Grzegorza ze Słupska, ur. 14.12.2021 Bartłomiej, syn Moniki i Krzysztofa z Koszalina, ur. 12.12.2021 Marysia, córka Dominiki i Pawła ze Słupska, ur. 14.12.2021 Liliana, córka Anny i Krzysztofa ze Słupska, ur. 12.12.2021 Oliwia, córka Magdaleny i Sebastiana z Ustki, ur. 10.12.2021 ! IV Informacje Głos Słupska Piątek, 4.03.2022 Witkacy i nagrody czekają. Rusza konkurs dla młodych literatów z całej Polski AnnaCeemy-Maredca anna.marecka@polskapre5s.pl Ktmkurs Do 21 marca można przysyłać prace - opowiadania, wiersze i nie tylko - na międzynarodowy konkurs literacki dla dzieci i młodzieży „Witkacy. Napisane dzisiaj". To już ID edycja konkursu, którego uczestnicy mają za zadanie stworzyć utwór zainspirowany życiem i twórczością Stanisława Ignacego Witkiewicza. Źródło inspiracji obowiązkowo mabyćpodane: tekst, obraz, fotografia, list, artykuł, element biografii. Oczekiwane prace to: opowiadanie, wiersz, dramat, komiks, scenariusz. Można je przysyłać do 21 marca. Prace oceniane będą w dwóch kategoriach: 1. uczniowie klas VI-VIII szkoły podstawowej oraz 2. uczniowie szkół średnich i innych ponadpodstawowych Podstawowe wymagania formalne: Objętność prac maksymalnie do 10 stron maszynopisu (18000 znaków) Należy je przesłać w wersji papierowej w trzech egzemplarzach na adres Szkoły Podstawowej nr 3 im Janusza Korczaka w Słupsku, i w wersji elektronicznej - na adres -sp3slupsk@wp.pl. Rozdanie nagród w 2021 roku Więcej informacji na stronach internetowych Szkoły Podstawowej nr 3 w Słupsku i Międzynarodowej Organizacji Soroptimist International Klub w Słupsku oraz na stronie FB Konkursu. Prace oceniać będzie jury powołane przez organizatorów. Skład komisji konkursowej stanowią poeci, prozaicy i dziennikarze; pracownicy naukowi Uniwersytetu Warszawskiego i Akademii Pomorskiej w Słupsku oraz nauczyciele poloniści. Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi do końca kwietnia 2022 r. Uczniowie nagrodzeni oraz ich opiekunowie zostaną zawiadomieni indywidualnie. Nagrodzone utwory znajdą się w książce podsumowującej konkurs, zostaną wydrukowane w ogólnopolskim pół-roczniku „Witkacy!" i zamieszczone na FB stronie konkursu. Laureaci konkursu otrzymują także Złote Zaproszenie do 25. Międzynarodowego Konkursu Interpretacji Dzieł S. I. Witkie- wicza „Witkacy pod strzechy" -bez eliminacji, jakim podlegają pozostali uczestnicy. Organizatorzy: Szkoła Podstawowa nr 3 im. Janusza Korczaka w Słupsku, Międzynarodowa Organizacja Soroptimist International. Klub w Słupsku. Partnerzy: Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku, Instytut Witkacego - Witkacy!, Słupski Ośrodek Kultury, Słupskie Towarzystwo Kultury Teatralnej - Teatr Rondo. ©® pogoda Pogoda dla Pomorza Krzysztof ; liSSMIi Scibor Stan morza (Bft) 2-3 Biuro Calyus Sita wiatru (Bft) 3-5 Af.r%A i_n 14 Piątek Kierunek wiatru NE 1024 hPd Ą . 5--ŁebaOEI Wtady§aW°W° Pomorze cały czas trira znajduję się W zasięgu J> 0 Wejherowo H