Piątek 7 stycznia 2022 Głos Pomorza SAMORZĄD POWIĘKSZENIE SŁUPSKA JEST NIEUNIKNIONE. ROZMOWA Z RADNYM PAWŁEM SZEWCZYKIEM STRONA 2 Strefa I YNI ŚWIATA Płynie pomoc dla pogorzelców. Odbudowa idzie pełną parą STR. II-III FALSTART KARTY MIESZKAŃCA Słupski samorząd nie dał rady przygotować karty mieszkańca. To kolejny falstart STR. 3 02 Z drugiej strony Głos Słupska Piątek, 7.01.2022 RADNY PAWEŁ SZEWCZYK Z PLATFORMY: POWIĘKSZENIE SŁUPSKA JEST NIEUNIKNIONE Grzegorz Hilarecki grzegorz.hilarecki@gp24.pl Samorząd Rozmowa Rozmowa z Pawłem Szewczykiem z Platformy Obywatelskiej, przewodniczącym komisji Rady Miejskiej w Słupsku ds. poszerzenia miasta. Komisja zakończyła prace i na tej podstawie radni wszczęli procedurę przyłączenia do Słupska sołectw: Bier-kowo. Krępa Słupska, Pła-szewko, Strzelino. Włynków-ko. Siemianice (sołectwo Sie-mianice oraz część sołectwa Swochowo -Niewierowo). Dlaczego chcecie poszerzyć miasto? To nie jest nic nowego, tak dzieje się w całym kraju. Granice miast z przyczyn naturalnych się rozszerzają. Mieszkańcy miasta przeprowadzają się na tereny obok, a same miasta przez to rozciągają się. I dlatego też w Słupsku podjęta została taka decyzja. Jest to już w zasadzie trzecia lub druga próba zmiany granic miasta kosztem terenu gminy Słupsk. Raz został złożony wniosek, ale rząd się na to nie zgodził. Potem samo miasto się wycofało. Teraz powołano komisję i ja byłem jej przewodniczącym. Dokonaliśmy analizy. Przez rok rozpracowywaliśmy temat i na koniec roku przedstawiliśmy radzie miejskiej nasze propozycje. Zostały przyjęte. Procedura ruszyła. - Jak rozumiem przeanalizowaliście różne warianty poszerzenia miasta. Sprawdziliście też możliwość przyłączenia gminy Kobylnica, a zdecydowaliście się tylko na przyłączenie sołectw z terenu gminy Słupsk. Dlaczego? Po analizie dokumentów i danych okazało się, że powinniśmy pójść w kierunku terenów funkcjo- rzaitMH OMORZA emiasto Strefa Bi U S9S m ła Bizn Radny Szewczyk przewodniczył obradom komisji rady miejskiej ds. rozszerzenia miasta. Mówi. że na początku byli tacy, którzy z tej komisji żartowali, dzisiaj widzą, ile pracy ona wykonała nalnie połączonych z miastem. Tam, gdzie te granice się zatarły w praktyce. Tam, gdzie, gdybyśmy zlikwidowali tablice koniec miasta, to nawet mieszkaniec nie wiedziałby, czy znajduje się w mieście, czy gminie. Nie mówiąc już o turyście, który by tu trafił. Były analizowane trzy warianty. Pierwszy, przyłączenie przyległych do granic miasta terenów, w tym z gminy Kobylnica. To zostało odrzucone. Bo gmina Kobylnica w niewielkim obszarze łączy się ze Słupskiem i od razu są Kobylnica i Bolesławice, które są silnie zurbanizowane. Odebranie tego gminie Kobylnica w zasadzie nie pozwoliłoby jej dalej funkcjonować. Odrzuciliśmy ten wariant, jako niemożliwy. Drugie rozwiąza- nie, którego ja jestem zwolennikiem, to zgodne połączenie z gminą Słupsk. Jest to najbardziej korzystne dla mieszkańców i gminy, i miasta. Takie rozwiązanie zastosowano w Zielonej Górze. To tam przyniosło dobre skutki. Jednak ten wariant od razu został oprotestowany przez uchwały rady gmin Kobylnica i Słupsk. W przypadku tak negatywnego nastawienia ten wariant jest nie do zrealizowania. I trzeci wariant to jest przyłączenie do miasta terenów gminy Słupsk, które są najbardziej z miastem już funkcjonalnie połączone. Tam, gdzie największa liczba słupszczan się przeprowadziła. Dlatego ten wariant jest teraz przez słupski samorząd realizowany. - Kluczowe pytanie, dlaczego Słupsk musi się powiększyć? Argumentów jest mnóstwo i nie jest to kwestia wymyślona przez nas w Słupsku, a tak dzieje się na całym świecie. Wszędzie jest zjawisko rozlewania się miast poza granice administracyjne. W Słupsku musimy zahamować migrację wewnętrzną, czyli przenoszenie się mieszkańców miasta tuż za rogatki. To powoduje problemy ekonomiczne i rozwojowe. 40 procent podatku mieszkańca wraca do samorządu. Jeden samorząd więc ubożeje, drugi się bogaci. A miasto świadczy usługi społeczne w szerokim tego słowa znaczeniu i ma wiele zadań, które musi realizować, a korzystają z nich wszyscy, też mieszkańcy gminy. Mówimy o edukcji, zdrowiu, kulturze, transporcie. Na to miasto wydaje pieniądze ku korzyści mieszkańców miejscowości obok. Obserwujemy, że Słupsk się wyludnia, a okoliczne gminy mają albo dodatni przyrost naturalny, albo nie tracą mieszkańców. Demografia pokazuje, że jeśli nic nie zrobimy w kwestii poszerzenia, to za kilkadzisiąt lat będziemy już małym miastem, które w pewnym momencie nie wytrzyma ekonomicznie i nie będzie w stanie zaspokajać potrzeb mieszkańców. Stracą na tym wszyscy. Jesteśmy jednym społeczeństwem i to powinno nam uświadomić, że miasto musi się rozszerzyć dla wspólnego dobra. -Czy pana zdaniem na przyłączeniu do miasta mieszkańcy włączanych sołectw zyskają czy stracą? Z raportu komisji to wynika wyraźnie. Zyskają i to bardzo wiele. Miasto będzie mogło zrealizować te potrzeby mieszkańców terenów przygranicznych, których teraz z różnych przyczyn nie może rozwiązać gmina Słupsk. Mam tu na myśli rozwiązanie problemów komunikacyjnych. Na przykład w sprawie dojazdu do miasta. Centrum życiowe wielu mieszkańców gminy to Słupsk. Muszą do niego dojechać. Sołectwo Siemianice i ulica Kaszubska widać, jak jest zakorkowana w godzinach szczytu. Gmina nie jest w stanie rozwiązać tych problemów, bo nie jest w stanie zbudować ulicy w granicach miasta. Słupsk ma projekt nowej Olimpijskiej, który chce zrobić. Ale teraz nie może, bo wydałby pieniądze na mieszkańców nie miasta. A dodam, że wkrótce sytuacja na Kaszubskiej się pogłębi. Na dwóch skrzyżowaniach w mieście pojawi się sygnalizacja, która ma ułatwić wyjazd z osiedli w mieście. Będą więc większe korki dla dojeżdżających z gminy do Słupska. Mówimy o Bierkowie i Strzelinie, gdzie możemy ulepszyć drogi i po- głos słupska ADRES REDAKCJI Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 www.gp24.pl, e-mail: redakcja.gp24@polskapress.pl REDAKTOR NACZELNY GŁOSU DZIENNIK POMORZA Przemysław Szymańczyk przemyslaw.szymanc2yk@p0lskapress.pl, tel. 607287664 REDAKTOR PROWADZĄCY Piotr Peichert tel.59848-81-00 piotr.peichert@polskapress.pl BIURO OGŁOSZEŃ Słupsk ul. Henryka Pobożnego 19 al. Sienkiewicza tel. 59 848 8103 BIURO REKLAMY Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 tel. 59 848 8101 DZIAŁ ONUNE Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 tel. 59 848 8101 PRENUMERATA tel. 943473537 POLSKA PRESS prawić komunikację miejską. Miesięcznie w Słupsku, jak wynika z badań, 45 tys. pasażerów komunikacji miejskiej jest z gminy! - Jest jeszcze aspekt ekonomiczny? Owszem. Przez lata można było usłyszeć, że w gminie jest tańsze życie. Pamiętamy hasło: Lecę za miasto. A opłaty za usługi komunalne w Słupsku są tańsze niż w gminie. Mowa o śmieciach czy wodzie oraz o odprowadzaniu ścieków. Wszyscy słyszeli, że Słupsk jest tak zadłużonym miastem, a w przeliczeniu dług na liczbę mieszkańców okazuje się, że mieszkaniec gminy jest bardziej zadłużony niż słupszczanin. I to prawie dwukrotnie! Argume-tów jest wiele. Istotnym, który mógłby zachęcić mieszkańców gminy do powrotu do miasta, jest wartość nieruchomości. W gminie teraz są tańsze, według szacunków o około 30 procent. Specjaliści od nieruchomości uważają, że ta różnica po poszerzeniu się wyrówna. Na koniec: pana zdaniem uda się powiększyć miasto? Jest nieuniknione. ©® PROCEDURA Procedura w tej sprawie, którą rozpoczęte decyzja Rady Miejskiej w Słupsku, jest takowa, że w mieście zostaną przeprowadzone konsultacje wśród mieszkańców. Następnie wniosek trafi do rządu. Wtedy odbędą się konsultacje wśród mieszkańców przyłączanych terenów. Co ciekawe, zmiana w gminie rodzi też zmianę granic w powiecie słupskim. Decyzja w sprawie poszerzenia miasta należy do premiera i Rady Ministrów. WYDAWCA Polska Press Sp. z 0.0., O. Koszalin 75-004 Koszalin, ul. Mickiewicza 24, www.gk24.pl, PREZES ODDZIAŁU Piotr Grabowski DRUK Polska Press Sp. z 0.0. ul.Słowiańska 3a, Koszalin PROJEKT GR/HCZNY Tomasz Bochen ,ki ©©•umieszczenie-w szczególności pr? po uiszczeniu opłat} na stronach www.gi www.gs24.pl/tresc szego regulaminu. ■ich dwóch znaków przy Artykule, pilnym Artykule, oznacza możli-o Aszechniania tylko i wyłącznie > z cennikiem zamieszczonym ■ .pl/tresć, www.gp24.pl/tresd, zgodzie z postanowieniami ninięj- Głos Słupska Piątek, 7.01.2022 Informacje 03 KARTA MIESZKAŃCA. CZYLI KOLEINY FALSTART NARZĘDZIA. KTÓRE MA DAĆ KORZYŚCI MIESZKAJĄCYM W SŁUPSKU Słupsk Grzegorz Hilarecki grzegorz.hilarecki@polskapress.pl W listopadzie miały odbyć się w Słupsku testy pierwszego tysiąca kart mieszkańca. Testowego tysiąca Tak w praktyce miał być sprawdzony system, który ma dać realne korzyści mieszkańcom Słupska. Do końca ubiegłego roku jeckiak nie wyłoniono wykonawcy. To kolejny falstart karty, która ma dać mieszkańcom korzyści z życia w naszym mieście. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Słupsku okazało się, że samorząd znowu nie dał rady przygotować karty mieszkańca. - Głosowaliśmy za kartą mieszkańca na sesji we wrześniu. Ja wyrażałam wtedy obawy. Nie żebym była przeciw jej wdrożeniu, ale obawiałam się że sam proces jej wdrażania nie przebiegnie tak, jak zapewniały nas władze miasta. A teraz okazuje się, że miałam rację. Przyznaję to bez satysfakcji. W sprawozdaniu dla rady miejskiej władze miasta przyznały, że jesteśmy teraz w punkcie wyjścia -uważa radna Anna Mrowińska z klubu PiS w radzie miejskiej. -Od wrześniowej sesji. W tej sytuacji mam więc zarzut do zastępcy prezydenta Marty Makuch. Na wrześniowej sesji to ona zapewniała nas, przytoczę: „na pewno jeszcze w tym roku (w 2021 - dop. gh) otrzymacie państwo do rąk kartę mieszkańca". Zgodnie z wcześniej podnoszonymi przez urząd miasta założeniami karta ma być pakietem zachęt i zniżek tylko dla słupszczan. Jej projekt był jednym z ważniejszych postulatów prezydenta Biedronia Radna Anna Mrowińska była jedyną osobą, która miała na ostatniej sesji w 2021 roku ja-kiekolwiekuwagi do sprawozdania władz miasta z wykonania uchwał rady miej skiej. - Okazuje się, że ja nie mam karty mieszkańca w ręce. Tak samo te tysiąc osób, o których mówiła pani wiceprezydent, że dostaną na próbę karty, też ich niema. Niktichnieotrzymał. Nie były przeprowadzone wlistopa-dzie testy, tak jak pani wiceprezydent obiecywała. Co istotne, nawet nie został wyłoniony w przetargu wykonawca - punktowała radna Mrowińska. - Dziesięć lat mieszkańcy miasta, może trochę krócej, są mamieni, że będzie kartamieszkańcawnaszym mieście. Mogęich tylko przeprosić. Byłabym bardziej wyrozu- miała, gdyby na wrześniowej sesji pani wiceprezydent powiedziała, że mogą być trudności, ale powiedziała wtedy to z taką pewnością, że mnie aż to wtedy zdziwiło. Trzy lata tej kadencji, pani odpowiada za to i nic. Abę-dziemy procedować uchwały o poszerzeniu miasta, tymcza-sem nie działa karta mieszkańca, która ma być takim wabikiem, mówiąc kolokwialnie, który przyciągnie mieszkańców. A nasi sąsiedzi, czyli gminy, mają takie karty i przyciągają mieszkańców. Dla mnie to jest wstyd. Wiceprezydent Marta Makuch w odpowiedzi do radnej Mrowińskiej zauważyła, że jest za tę kartę odpowiedzialna, ale dopiero od połowy roku (2021). - Wcześniej nie było to moje zadanie. Jato zadanie przejęłam. W tym czasie udało się powołać zespół. Temu zespołowi udało się wypracować wszystkie niezbędne rzeczy, by kartę mieszkańca postawić. Udało się przygotować bardzo trudną procedurę przetargową. Udało się przeprowadzić przetarg. Niestety, nie z naszej winy nie udało się tego przetargu rozstrzygnąć. Ijesteśmynaetapieprzygotowy-wania ponownej procedury przetargowej. Gdy tylko zostanie wyłoniony wykonawca, zaproszę państwa na spotkanie. Byłam przekonana, że uda się wykonawcę wlistopadzie wyłonić, niestety, nie udało się - wyjaśniała na sesji Marta Makuch. Jej zdaniem w ostatnich miesiącach wykonano w tej sprawie wiele merytorycznej pracy, w której udział wzięli przedsta- wiciele miejskich spółek i instytucji, którzy będą partnerami w tej sprawie. Jeśli chodzi o przetarg na kartę, to pani wiceprezydent ma przygotować notatkę na piśmie dla radnych. Przypomnijmy, w przetargu, który był w listopadzie, zgłosiło się czterech wykonawców. Zaoferowali ceny od 196.923,00 zł brutto do 680.190,00 zł. Jedna z firmbyła ze Słupska. Zmieściła się w cenie podanej przez urząd: „zamawiający informuje, że zamierza przeznaczyć na sfinansowanie przedmiotowego zamówienia kwotę w wysokości 573 004,11 zł brutto" - poinformowano przed otwarciem kopert. Postępowanie unieważniono, bowiem, jak się okazało, w dniu otwarcia kopert popełniono błędy w dokumentach przetargu. „System Słupskiej Karty Mieszkańca, zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, będzie wdrożony - nic nie zmieniło się wtej kwestii. Nie ma zagrożenia dot. odwołania podjętej decyzji, 0 której mówiliśmy publicznie 1 którą także popierają radni Rady Miejskiej wSłupsku. W odniesieniu do pytania informuję, że słupski samorząd chciał, w drodze postępowania przetargowego, zgodnie z Prawem zamówień publicznych, jeszcze wub. roku wyłonić wykonawcę, który stworzyłby tala system. Przeprowadzenie przetargu wymaga odpowiedniego przygotowania i zastosowania wielu reguł, zasad, a przede wszystkich przepisów prawa, stąd czas przygotowania, przeprowadzenia i zakończenia przetargu to często wielodniowy proces. Podobnie miało to miejsce w przypadku ww. systemu". - odpisała na nasze pytania Monika Rapa-cewicz, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Słupsku. W załączeniu podała dokument unieważniający przetarg. Publikujemy go. Przypomnijmy, temat karty mieszkańca upoważniającej słupszczan upadał kilkakrotnie. Zgodnie z wcześniej podnoszonymi przez urząd miasta założeniami karta ma być pakietem zachęt i zniżek tylko dla słupszczan. Jej projekt był jednym z ważniejszych postulatów prezydenta Biedronia. Podczas czteroletniej kadencji Roberta Biedronia prace nad tym projektem nabrały wyraźnego przyspieszenia dopiero w ostatnim roku i tak jak kilka wcześniejszych prób nie wypaliły. Ogłoszone przetargi unieważniono, a zaplanowanych na to pieniędzy nie wydano. Temat karty wrócił w obecnej kadencji, aw20i9rokuwnowej formule, na którą zgodzili się miejscy radni. Kartę dla Słupska wskrzesić miała firma InnoBal-tica, którabudujebiletmetropo-litalny dla Pomorza. Potem była pandemiainowy pomysł, który mabyćteraz zrealizowany. Finalnie Słupska Karta Miejska mabyćrównież narzędziem, dzięki któremu ratusz pokaże plusy życia w mieście. ©® S6:Całs droga od Słupska do Trójmiasta w realizacji. Jest umowa inwestycje Alek Radomski aleksander.radomski@polskapress.pl Wreszcie udało się wyłonić wykonawcę dla ostatniego fragmentu ekspresówki w woje-wództwie pomorskim. Mowa o nitce spinającej obwodnicę Słupska od Redzflcowa do planowanego węzła w Bobrownikach. Umowę podpisano w słupskim starostwie. To koniec przeciągającego się od miesięcy postępowania w sprawie wyników przetargu na zaprojektowanie i budowę ostatniego odcinak S6 w województwie pomorskim. Chodzi o 16-kilometrowy fragment między obwodnicą Słupska a przy-szłym węzłem w Bobrownikach koło Damna. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wybrała najkorzystniejszą ofertę już na początku czerwca, ale do Krajowej Izby Odwoławczej wypłynęło odwołanie, a izba nakazała ponowić badanie ofert i sam wybór. Drogowcy we wrześniu wykonując wyrok KIO, ponownie wskazali na kon-sorcjum firm NDI, NDI Sopot oraz Todini Central Asia, ale trzy dni później do Sądu Okręgowego w Warszawie konsorcjum firm Kobylarnia i Mirbud wniosło skargę na wyrok KIO. Chwilę później, bo 27 września odwołano się na czynność ponownego wyboru oferty. W środę 29 grudnia ostatecznie sprawę domknięto. Umowę z konsorcjum NDI podpisano w starostwie powiatowym wSłupsku. - To dotrzymanie obietnicy, która jest związana z budową kluczowej drogi dla Pomorza -powiedział Piotr Muller, rzecznik rządu i poseł ze Słupska. -Ostania umowa przypieczęto-wuje ten ważny moment i ozna- Umowę podpisano w środę w słupskim starostwie cza, że cała droga od Słupska do Trójmiasta jest w fazie realizacji. - Nie byłoby tego wydarzenia, gdyby nie zaangażowanie parlamentarzystów - podkreślał z kolei Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury wskazując przytymnaposłaMullera. - Bez tego wsparcia zapewne to wy- darzenie miałoby miejsce, ale myślę, że dużo później. Budowa dwujezdniowej asfaltowej ekspresówki na tym fragmencie będzie kosztować niespełna 550 min zł. NDI na zaprojektowanie i budowę ma 38 miesięcy. Droga będzie dwujezdniowa, a na trasie przewidziano dwa miejsca obsługi pasażerów plus obwód utrzymania mchu. Sopocka NDI to firma, która realizuje aktualnie projekt przekopu Mierzei Wiślanej. Zakończenie tych prac to czerwiec 2022roku. Już dziś wiadomo, że pracownicy i sprzęt z tej budowy pojawią się w rejonie Słupska. Przypomnijmy, że w toku są prace projektowe nad pozostałymi odcinkami od Bożegopola Wielkiego przez Lębork do węzła w Bobrownikach. W zaawansowanej budowie, choć z opóźnieniem jest Trasa Kaszubska, czyli S6 między Bo-żympolem Wielkim a Gdynią. Kilka tygodni temu Ministerstwo Infrastruktury upubliczniło zaktualizowany harmonogram. I tak ponad 10-kilome-trowy odcinek Bożepole Wielkie - Luzino ma zostać oddany do ruchu w sierpniu 2022 roku. Z kolei około 10-kilometrowy fragmenty z Luzina do Szemud to maj przyszłego roku. Natomiast najdłuższy i najdroższy etap od Szemud do rozbudowanego węzła Gdynia Wielki Kack (ponad 20 km) to już czerwiec 2022 r. Finalnie ostatecznie udostępnienie całego ciągu Trasy Kaszubskiej powinno zakończyć się więc w III kw. 2022 r. Zgodnie z zapowiedziami wkrótce mają zostać też popisane ostatnie umowy na odcinki S6 ze Słupska do Koszalina. Całość trasy od Szczecina po Trójmiasto będzie gotowa do 2025 roku. ©® 04 Ludzie Głos Słupska Piątek, 7.01.2022 magdalena.olechnowia@polskapress.pl Oklaski Mistrzostwa świata we fry-zjerstwie to prestiżowa międzynarodowa impreza. Iwona Ostrowska ponownie zdeklasowała konkurencję z całego świata i obroniła tytuł mistrzyni świata w konkurencji Fashion Pro Cut (cięcie mod-ne-progresywne) indywidualnie. Zdobyła również brązowy medal w konkurencji Com-mercial Cut (komercyjne) oraz 4. tytuł na świecie we fryzurze Classic Cut (klasyczne). To nie koniec - są jeszcze tytuły mistrzowskie dla całej drużyny kadry Polski. Brawo! Historia Iwony Ostrowskiej to nie bajka o królewnie. Dziś widzimy ją jako pewną siebie, barwną i odważną kobietę, która czerpie z życia pełnymi garściami i mocno stąpa po ziemi. Wytatuowana od stóp po głowę, z fryzurami zmienia- jącymi się jak kameleon - odważnymi, na jakie nie każda z pań by się odważyła, prowadzi ekskluzywny salon fryzjerski w Kopenhadze i na pewno nie wygląda na zagubioną w wielkim świecie dziewczynkę. Ale nie zawsze tak było. Miała słabe oceny i nikt nie chciał jej przyjąć na praktykę Pani Iwona urodziła się w Słupsku i tu skończyła Zasadniczą Szkołę Fryzjerską. Praktyki odbywała w niewielkim zakładzie fryzjerskim u pani Krystyny Kiresztury. I - jak podkreśla - to jej zawdzięcza to, że jest dzisiaj tym, kim jest. - Uczyłam się w malutkim salonie na Szczecińskiej 95 u świętej pamięci Krystyny Kiresztury. Niestety, zmarła w zeszłym roku, ale zdążyłam jej jeszcze pokazać swoje poprzednie tytuły oraz uhonorować dwa lata wcześniej na targach fryzjerskich w Gdańsku. Podziękowałam jej za naukę zawodu. Nikt mnie nie chciał przyjąć na praktyki, ze względu na słabe oceny z przedmiotów ścisłych. Ona jedyna spraw- dziła mój talent plastyczny i na tej podstawie dała praktykę, za co do'dziś jestem jej wdzięczna - mówi pani Iwona. Porzucona przez męża. szukała lepszego życia zagranicą Pani Iwona, jako młodziutka 25-letnia dziewczyna, opuściła kraj w 2005 roku. Jak mówi -wyjechała w poszukiwaniu lepszego życia w Danii. Tam stworzyła małymi krokami swój świat, czyli założyła rodzinę i salon fryzjerski w luksusowej dzielnicy. - Nie było łatwo, tym bardziej że z mężem rozstałam się, kiedy byłam z ostatnim dzieckiem w czwartym miesiącu ciąży. Wychowałam dzieci samotnie. Dziś jestem z tego dumna. Zarówno z nich, jak i z siebie, że dałam radę - zwierza się pani Iwona i z radością opowiada o swoich dzieciach. -Najmłodszy syn ma 13 lat i jest geniuszem matematycznym i młodym piłkarzem po siostrze, najstarsza córka jest wko-ledżu w Ameryce, gdzie studiuje psychologię oraz gra zawodowo w piłkę nożną kobiet, Głos Słupska Piątek, 7.01.2022 Sukcesy 05 reprezentując jeden z tamtejszych klubów w lidze, a średnia dziewczynka jest uzdolniona plastycznie. Niebawem zaczyna szkołę kreatywną - opowiada z dumą. Praca dodała skrzydeł - droga do mistrzostwa Praca we własnym salonie dodała jej skrzydeł i Iwona z Kopciuszka przerodziła się w królewnę. Pewnym krokiem zaczęła stawać na najwyższych stopniach podium dla mistrzów. Mistrzostwa Świata OMC Hair World odbywają się co roku. Są to największe i najstarsze mistrzostwa na świecie. Odbywają się od1954 roku. Rokrocznie startuje w nich od 1000 do 1700 zawodników z ponad 50 krajów świata. Przy tej okazji są również konkursy wizażystek, stylistek paznokci oraz mistrzów w body-painting, czyli w tatuowaniu. W ciągu ostatnich 2 lat z powodu pandemii mistrzostwa odbywają się online. Należy wysłać swoje prace, a sędziowie z różnych krajów je punktują. Wyniki są ogłaszane na żywo. Wcześniej zdobyła już dwa brązowe medale mistrza świata OMC Fryzury 2018 i 2019 zawodów drużynowych kobiet Seniorów, złoto na Międzynarodowych Mistrzostwach Polski w stylu damskim w 2019 roku oraz srebro na Międzynarodowych Mistrzostwach Polski w Barberingu 2019. - Jestem brązową medalistką z poprzednich mistrzostw -również tych, które odbywały się na żywo - w kategoriach damskich z drużyną. Jednak to stare dzieje, ponieważ potem udało mi się dostać do kadry męskiej, gdzie najlepszy trener kadry i prezydent OMC Poland Andrzej Matracki zrobił ze mnie już kolejny raz mistrzynię świata. W tamtym roku wygrałam dwa puchary złote mistrzyni świata, co było dla mnie ogromnie ważne i z czego jestem niezmiernie dumna. Trenowaliśmy wiele godzin i tworzyliśmy różne projekty wspólnie. Warto podkreślić, że pracujemy również w drużynie, gdzie pomagamy sobie stworzyć wiele projektów razem - opowiada Iwona Ostrowska. Tegoroczne mistrzostwa ponownie były dla niej szczęśliwe. - W tym roku obroniłam tytuł mistrzyni świata w konkurencji Fashion Pro indywidualnie, zdobyłam również brązowy medal w konkurencji Commercial Cut, a nawet 4. tytuł na świecie w fryzurze Clas-sic Cut. To nie koniec, bo ten rok przyniósł nam również wielkie osiągnięcie w drużynie, która pierwszy raz w historii kadry wygrywa w składzie samych kobiet. Srebrny medal drużyny w Gent Technical oraz złoty puchar ZONE, czyli najlepsza drużyna w regionie - wylicza sukcesy słupszczanka. Puchar podaruje WOŚP - Właśnie przeprowadzam rozmowę, aby jeden z moich pucharów podarować na aukcję WOŚP. Mam nadzieje, że będzie mógł on tam trafić przez wzgląd na życie mojej córki, która w 1999 roku przyszła na świat jako wcześniak. Ważyła 1400 gramów, przeżyła dzięki WOŚP i inkubatorowi postawionemu w słupskim szpi- talu na OIOM-ie dla niemowląt - wspomina pani Iwona. Mimo wielu sukcesów, Iwona nie osiada na laurach. Wciąż się szkoli, ale prowadzi też szkolenia dla innych, na których dzieli się swoją wiedzą i tajnikami fryzjerstwa. - Plany na przyszłość to szkolenia zawodowe w kraju. Jestem często w Polsce i szkolę fryzjerów, prowadzę też kursy w szkołach fryzjerskich. W tym roku chciałabym zostać trenerem kadry Polski przy współpracy z dotychczasowym trenerem i mistrzem Andrzejem Matrackim. W kolejnych latach być może uda mi się zostać sędzią na OMC Hair World. Dostałam również propozycję wystąpienia na festiwalu OMC w Tokio w Japonii. Robię również pokazy na targach w Polsce, choć nie są one organizowane na tak wielką skalę. Są to jednak duże pokazy fryzjerskie i również niezapomniane emocje -opowiada. Mistrzostwa świata otworzyły jej drzwi do światowego i elitarnego grona fryzjerów. Cały czas Polka współpracuje z fryzjerami w całej Europie oraz otrzymuje propozycje szkoleń na całym świecie. Jest edukatorką międzynarodową technik kolorów, do której każdy chce się dostać. W końcu od kogo się uczyć, jak nie od najlepszych - od Mistrzyni Świata! - Mimo wielu przeszkód życiowych, staram się przejść je wszystkie i wejść na każdy szczebel w dziedzinie fryzjerstwa, fryzjerstwa artystycznego i każdego fryzjerstwa, jakie istnieje - planuje. ©® v«. * 06 Informator Głos Słupska Piątek, 7.01.2022 Szwejk dla dorosłych, królewny dla dzieci - na spektakle zaprasza Teatr Lalki Tęcza m Anna Czemy-Marecka anna.marecka@polskapress.pl i y W sobotę. 8 stycznia. Teatr Lalki Tęcza zaprasza dzieci na spektakl ,J0 trzech zaklętych królewnach, czyli opowieści rozbójników", natomiast w czwartek. 13 stycznia, widzowie dorośli będą mieć okazję obejrzeć „Szwejka". „O trzech zaklętych królewnach, czyli opowieści rozbójników" to spektakl w reżyserii Lucii Svobodovej. - Historie Śnieżki, Roszpunki i Śpiącej Królewny, jakich jeszcze nie znacie - informują realizatorzy. - To rzecz o tym, jakbanda zbójców znajduje w lesie dziecko i chcąc je uspokoić, opowiada bajki o swoich wymarzonych królewnach. Ale co wiedzą rozbójnicy o królewnach i jak je sobie wyobrażają? Czy dadzą radę pocieszyć zapłakane dziecko? I jakim sposobem? Przekonajcie się w sobotę, 8 stycznia, godż. ii. Spektakl przeznaczony jest dla widzów od lat 4. „Szwejk" od premiery zbiera świetne recenzje i opinie widzów. Opowieść Haska na scenę przeniosła Joanna Zdrada. - Lekka forma jest pretekstem do wypowiedzi na temat jednego z najkrwawszych konfliktów zbrojnych w histo- .Szwejka" obejrzymy w Tęczy w czwartek. 13 stycznia rii. Szwejk piętrzy sensy, a humor i parodia stają się sposobem na przetrwanie czasu wielkich społecznych i politycznych zmian - piszą realizatorzy. Spektakl dla młodzieży oraz widzów dorosłych. Czwartek, 13 stycznia, godz. 19. Jednocześnie Tęcza informuje, że można już kupić książkę i audiobook „Damroka. Olbrzymy, czarodzieje i ludzie". To przygody Damroki, rezolutnej dwunastolatki, która spotyka na swojej drodze szereg postaci wywodzących się z kaszubskiej demonologii. Powieść Tomasza Mana wzbogacona jest audiobookiem zrealizowanym z udziałem aktorek i aktorów Tęczy. Można ją zakupić, pisząc zamówienie na adres: promocja.te-cza@gmail.com. Zadanie dofinansowano ze środków ministra kultury, dziedzictwa narodowego i sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury oraz ze środków Miasta Słupsk. ©® POGODA 1 Pogoda dla Pomorza Pogoda dla Polski Stan morza (Bft) Siła wiatru (Bft) Kierunek wiatru 3-5 Mi 1014 hPa ft 5 Łeba l2 '13 Władysław / 45 km/h 2 °g»i \lstka Wejherowo H# i3""~5KH o Mielno ^ ^ŁU FP«SS Lę§ork OB0 liim Kai?uzy GDAŃSK jfdśm 230 Bytów Kościerzyna Krzysztof Ścibor Biuro Cah/us^ Piątek Nad Pomorze dociera z północy chłodne powietrze. W ciągu dnia będzie sporo chmur i miejscami: możliwe są opady śniegu. Temperatura max do 1:3 °C. Wiatr umiarkowany nad » morzem silniejszy z o płd.-zach. W nocy Ś"inm,iśele możliwe przelotne opady śniegu i nad ranem miejscami przymrozki. Jutro sporo chmur ale nie powinno padać. Cały czas chłodno, max 1:2#C. Wiatr dość silny i nieprzyjemny z zach. pogodnie s zachmurzenie umiarkowane ,7« przelotny deszcz ^ przelotne deszcze i burza pochmurno mżawka ciągły deszcz ciągły deszcz i burza przelotny śnieg ' ciągły śnieg : przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem mgła V marznąca mgła śliska droga marznąca mżawka marznący deszcz * zamieć śnieżna A opad gradu N kierunek i prędkość wiatru j l9°jtemp.wdzień temp. w nocy! 5* temp. wody grubość pokrywy śnieżnej łflllfiPa | - ciśnienie i tendencja <** smog Kołobrzeg o Rewal om OE3 lp 1! Jfc20 cm ||p. ♦35 cm $15 cm Połczyn-Zdrój Szczecinek Człuchów SZOCIN£2MS Drawsko Pomorskie fńm H ojPra Starogard U—BI Gdański / 25 km/h oes Stargard g "'IS i i« 2° 3 ° i 3° 4 ° \ 5 ° b \ 0 Gdańsk 1 Kraków -1 Lublin -1 Olsztyn 0 Poznań 2 Toruń 1 Wrocław 2 Warszawa 0 Karpacz -2 -0 ° Ustrzyki Dolne _3 0 -1 ° S* Zakopane -5 ° -2° & INFORMATOR SANEPID Słupsk 608205830 Człuchów 791220895 Bytów 736333550 KOMUNIKACJA______ Słupsk: PKP 118000; 22194 36; PKS59 84242 56; dyżurny ruchu59 8437110; MZK Słupsk59 8489300; Lębork: PKS 59 86219 72; MZK 59 86214 51; Bytów-. PKS 59 822 22 38; Człuchów: PKS598342213; Miastko: PKS 59 857 2149. DYŻURY APTEK Słupsk pt. - niedz. „DOM LEKÓW", ul. Tuwima 4, tel. 59 8424957 Ustka_ pt.PANACEUM 013, ul. Kopernika 18, tel.: 59 814-43-67 sob. APTEKA Z PASJA, ul. Polna 2,tel.: 732 806 600 niedz. REMEDIUM, ul. Kardynała Wyszyńskiego 1 b, tel.:59814-69-69 Bytów pt. -niedz. CENTRUM ZDROWIA, ul. Ks. dr Bernarda Sychty 3 Miastko pt. - niedz. PIASTOWSKA, ul. Długa 10, tel- 59 857-22-45 Człuchów pt. CENTRUM ZDROWIA, ul. Szczecińska 13, tel.: 59834 3142 sob. OBERLAND, ul. Długosza 29, tel.:59834-17-52 niedz. PRIMA, ul. Jana Długosza 11 USŁUGI MEDYCZNE Słupsk: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka, ul. Hubalczykówl, informacja telefoniczna59 846 0100 Ustka: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Mickiewicza 12. tel. 59 814 69 68; Poradnia Zdrowia P0Z, ul. Kopernika 18, tel. 59 8146011; Pogotowie Ratunkowe - 59 81470 09 Bytów: Szpital, ul. Lęborska 13, tel. 59 822 85 00; Dział Pomocy Doraźnej Miastko, tel. 59 85709 00 Człuchów:_ Centrum zdrowia, ul. Szczecińska 13. tel. 59 8343142 Miraculum, ul. Grunwaldzka 18, tel. 59 862 2477 WAŻNE Słupsk: Pofiqa997; ul. Reymonta, tel. 598480645; Pogotowie Ratunkowe999; Straż Miejska986;598433217; Straż Gnwna598485997, Straż Pożarna998; Straż Miejska alarm986: Ustka 598146761.697 696498; Bytów 598222569; USŁUGI POGRZEBOWE Kalla, ul. Armii Krajowej 15, tel. 59 842 8196,601928 600 - całodobowo. Pełna oferta pogrzebowa. Hermes, ul. Obrońców Wybrzeża 1 (całodobowo), tel. 59 842 849 5,604434441. Winda i baldachim przy grobie,-Hades, ul. Kopernika 15, całodobowo: tel. 59 842 98 91,601663796. Winda i baldachim przy grobie. Praca w Niemczech dla kobiet, mężczyzn i par Zapewniamy: transport, zakwaterowanie, j Nie wymagany jęz. niemiecki Skontaktuj się z nami TfiTBTT Al ITOPROMOr. IA WEEKEND TUŻ TUŻ wydanie Pomorza Glos Słupska Piątek, 7.01.2022 Noworodki 07 Złóż życzenia swoim bliskim i znajomym Laura, córka Justyny i Arkadiusza ze Słupska, ur. 07.11.2021 Otylia, córka Marioli i Andrzeja z Przechlewa, ur. 03.11.2021 Twoi bliscy obchodzą święto: urodziny, imieniny, rocznicę ślubu? Zrób im prezent i złóż życzenia w „Głosie Pomorza". A może bierzesz ślub i chcesz się tym pochwalić? Zapraszamy i czekamy na zdjęcia. Fotografie oraz życzenia można przynieść do redakcji lub przesłać pocztą na adres: „Głos Pomorza", ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk z dopiskiem SERDECZNOŚCI. Życzenia dla najbliższych i zdjęcia można też przesłać na adres: redakcja.gp24@polskapress.pl. H Z uwagi na ograniczone miejsce bardzo prosimy, aby treść życzeń była w dostosowana do pojemności ramek tekstowych. Prosimy również o po-2 danie najbardziej optymalnej daty emisji życzeń. Życzeń bez zdjęć jubilata lub solenizanta nie publikujemy. I Maksymilian, syn Marty i Michała Rafała ze Słupska. Piotr, syn Ewy i Leszka ze Sławna, ur. 27.11.2021 Wojciech, syn Zuzanny i Adriana z Dębnicy Kaszubskiej, ur. 03.11.2021 ur. 30.11.2021 Grzegorz, syn Roksany I Grzegorza z Darłowa, ur. 30.11.2021 Nikola, córka Roksany i Patryka ze Słupska, ur. 30.11.2021 Jakub, syn Katarzyny i Kamila ze Stanięcina, ur. 30.11.2021 Igor Dawid, syn Elżbiety i Krzysztofa ze Słupska, ur. 30.11.2021 Jan. syn Kamili i Konrada z Kobylnicy, ur. 30.11.2021 Zosia, córka Marty i Damiana z Redzikowa, ur. 1.12.2021 08 Sport Głos Słupska Piątek, 7.01.2022 ■ s w I ^ " i - ,, — **r * • ,W5■ • T:Pr"® 'i: W- m «j u* " ^ ^ l-cf ' ** * -5ii *• - i -: ' 8 W: ' ■ ■ W~ . m-- lml9ĘĘB ................*- m ^ 4 O ; ^ KI - mm m Trenerka Joanna Kalinowska nie oszczędzała się podczas treningu na stadionie 650-lecia i też Biegaczki i biegaczki solidnie trenowali na słupskim stadionie 650-lecia. biegała na maksa Humory też były znośne i,: ■*. . ■ ' . Forma była dobra. W Słupsku biegacze i biegaczki brali udział w konsultacjach Lekkoatletyka Krzysztof Niekrasz krzysztof.niekrasz@polskapress.pl Przez pięć ostatnich dni grud-nia202l roku w Słupsku odbyły się konsultacje lekkoatletyczne. Uczestniczyły w nich grupy wytrzymałościowe z Taleksu Borysław Borzytuchom, Baszty Bytów, Akademii Młodego Lekkoatlety Słupsk, Zorzy Gdynia i Ekoludka Szczenurze. Plan treningowy opierał się głównie na wybieganiu. Treningi odbywały się dwa razy dziennie po prawie dwie godziny. Objętość ćwiczeń była duża. Nikt z ćwiczących nie oszczędzał się. Nie było żadnego luzu. Zawodnicy i zawodniczki sumiennie realizowali zaplanowane treningi i wzajemnie motywowali się do pracy. Zajęcia prowadzili trenerzy: Joanna Kalinowska i Jarosław Ścigała (oboje Talex Borysław) i Wojciech Rumiński (AML). Podczas pobytu odbyło się interesujące spotkanie z olimpijczykiem Janem Hurukiem, maratończykiem lOO-lecia Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. - Warunki do pracy były znakomite. W organizacji pobytu wydatnie pomógł sponsor i były biegacz Jan Hołowienko z restauracji Słupskie Smaki. Jedzenie było smaczne, treściwe i dostosowane do potrzeb grupy biegowej. Uczestnicy konsultacji wykazali się sporym zapałem w pracy - ocenił Jarosław Ścigała, poza szkoleniem klubowym jeszcze pełni obowiązki prezesa Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki. Podczas pobytu odbyło się interesujące spotkanie z Janem Hurukiem, maratończykiem lOO-lecia Polskiego Związku Lekkiej Atletyki - dodał Jarosław Ścigała, który pełni obowiązki prezesa Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki. ©® Medaliści imprez ogólnopolskich z Taleksu Borysław Borzytuchom. Od lewej: Magdalena Breza, Anna Glazik, Katarzyna Główczewska. Roksana Piechowska. Regina Piechowska. Dawid Janta, Maciej Janta, Jakub Struniawski i Stanisław Prądzyński TL ■■■■■ , n >7 : Słupski olimpijczyk Jan Huruk podzielił się z młodzieżą swoimi przeżyciami z różnych zawodów Szkoleniowiec borzutychomskiego Taleksu Jarosław Ścigała skrupulatnie robił notatki i ciekawie opowiedział o swoich przygotowaniach do sezonu i nowym sprzęcie sportowym i zapisywał czasy Piątek, 7.01.2022 Wokół nas I Na rowerze Uczy się każdy dzień i każda złotówka! Pomoc Wojciech Nowak wojciech.nowak1@polskapress.pl Dagmara to sześcioletnia dziewczynka z gminy Główczyce, która urodziłasięz wrodzoną wadą serca określaną mia-nem zespołu AlagHle'a. Od czerwca w serwisie siepo-maga.pl trwa zbiórka pieniędzy na bardzo kosztowną operację, którą przeprowadzić można jedynie wStanach Zjednoczonych. Potrzeba ponad cztery miliony złotych. By szybciej uzbierać wymaganą kwotę; na Facebooku ruszyły licytacje. Dagmara jest wcześniakiem -urodziła się w 34. tygodniu ciąży. Już badania prenatalne wykazały, że dziewczynka ma wadę serca - zespół Alagille'a. Dodatkowo zdiagnozowano tetralogię Fallota, cholestazę, prawostronny niedowład ciała na skutek niedotlenienia, mózgowe porażenie dziecięce oraz padaczkę. - Jej stan zaczął się pogarszać zaraz po porodzie, ósmego dnia życia. Trzy miesiące spędziły-śmy w szpitalu w Gdańsku, agdy w końcu mogłam ją zabrać do domu, to okazało się, że tylko na tydzień. Zaraz potemkolęjny miesiąc spędziłyśmy w Warszawie na kolejnych badaniach. Ogrom strachu, cierpienia i niepewności był nie do opisania -relacjonuje pani Natalia, mama Dagmary. Matka ratunku dla swojej córki szukała wszędzie. Wizyty u kolejnych lekarzy dawały nadzieję, ale nic poza tym. - W Polsce żaden lekarz nie chce podj ąć się operowania Dagmary. Jej serce jeszczebije, choć wyniki badań pokazują, że coraz ciężej. Ostatnio jest więcej tych gorszych dni niż tych lepszych -mówi pani Natalia. Wszystkie choroby serca małej Dagmary powodują, że krew nie jest w wystarczającym stopniu nasycona tlenem. Saturacja wynosi od 63 do 78 procent, a normą jest, aby wynosiła przynajmniej 95 procent. W związku z tym dziewczynka bardzo szybko się męczy, niedotlenienie na dłuższą metę może doprowadzić do niewydolności organów i śmierci. - Nadzieja wróciła wraz z wiadomością od profesora Franka Hanleya, który zakwalifikował Dagmarę do leczenia operacyjnego w Dziecięcym Szpitalu w Stanford w Stanach Zjednoczonych - mówi matka. Niestety, koszt operacji to ponad 4 300 OOO złotych. Rodzina Dagmary nie jest w stanie zebrać tak astronomicznej kwoty, więc uruchomiła zbiórkę w serwisie siepo-maga.pl. Do tej pory uzbierano 105 000 zł. - Jest bardzo trudno zebrać pieniądze. Co więcej - jest to tylko koszt operacji. Podróż i pobyt w USA, który potrwa przynajmniej miesiąc, musimy sfinansować już na własną rękę. Na razie jednak skupiam się na kosztach zabiegu. Ostatnio zorganizowaliśmy kiermasz książek, w listopadzie ruszyły licytacje różnych przedmiotów na Facebooku - wyznaje pani Natalia. - Szukam pomocy i środków wszędzie tam, gdzie się da. W tym momencie pozostaje wierzyć, że ktoś wyciągnie ku nam pomocną dłoń i razem z nami zawalczy o życie Dagmary. Jeden cud już się wydarzył - znaleźliśmy lekarza. Teraz potrzebny nam drugi - musimy zebrać pieniądze na operację - dodaje na koniec. Wesprzeć Dagmarę można tutaj: www.siepomaga.pl/ser- duszko-dagi;zbiórka. ©® id# lii p p "nf-sa Pani Natalia, mama Dagmary, wierzy, że jej córkę uda się uratować rv.l? i*, i,, Ireneusz Wojtkiewicz wojtkiewicz@ct.com.pl Będąc po lekturze nowego taryfikatora mandatowego, trzeba łapać się za głowę i kieszeń. gdy się jest na przemian rowerzystą, kierowcą i pieszym. Najwyższa kara dla kierującego rowerem to 1500 zł za jazdę po drogach publicznych bez uprawnień. To znaczy za brak karty rowerowej u cyklisty w wieku 10 -18 lat Pełnoletniemu wystarczy dowód osobisty i może się uważać za rowerzystę. Kto faktycznie nim jest w świetle obowiązujących przepisów -więcej w ramce obok. Również wysokim, 500-złoto-wym mandatem jest zagrożone przewożenieroweremnaramie, kierownicy czy bagażniku osoby nietrzeźwej, będącej po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka. Czy takiego osobnika można bezkarnie przewozić w holowanym wózku rowerowym, wykorzystywanym zazwyczaj do przewozu dzieci czy psów - nie wiadomo. Można motocyklem, ale z bocznym wózkiem. Natomiast pijanemu rowerzyście grozi - w zależności od skutków spowodowanego zagrożenia w ruchu drogowym - mandat od 300 zł do grzywny 5 tys. zł, a nawet aresztu od 5 do 30 dni oraz prowadzenia pojazdów niemechanicznych od pół roku do 3 lat. Wykroczenia kierowców, polegające na nierespektowaniu zakazu wyprzedzania na przejeździe dla rowerzystów, są zagrożone mandatami od 1000 do2000 zł. Wjeżdżanie między jadącewkolumnierowerymoże kosztować200 zł, po 100 zł wynoszą mandaty za zatrzymanie na drodze dla rowerów, pasie ich mchu, śluzie rowerowej oraznie-respektowanie znaku drogi dla rowerów. Po 50 zł rowerzyści mogą zabulić m.in. za nierespek-towanie zasady ruchu prawostronnego na drogach rowerowych, jazdę bez tzw. trzymania, tamowanie ruchu na przejazdach i śluzach rowerowych, nieustępowanie pierwszeństwa pieszym na trasach pieszo-rowerowych, wykorzystywanie chodników zamiast równoległych drógrowerowych. Taryfikator ma zwalczać plagę polskich dróg - nieuwagę uczestników ruchu drogowego wskutek ich koncentrowania się na obsłudze telefonów. Piesi mają płacić po 300 zł mandatu za gadulstwo telefoniczne podczas przechodzenia przez jezdnię, a rowerzyści200 zł za jazdę ztelefonemwręce. Pod rygorem mandatu 50-złotowego piesi są zobowiązani do ustępowania miejsca cyklistom na drogach dla rowerów. Z takich dróg piesi mogą korzystać bezkarnie w przypadku braku chodnika lub pobocza oraz gdy poruszają się nimi osoby niepełnosprawne. Zwracamy uwagę na najistotniejsze z punktu bezpieczeństwa Wydane w 2020 roku „Wytyczne rowerowe"publiku-ją zasady projektowania i utrzymania turystycznych tras rowerowych w Pomorskiem. Zawierają m.in. wytyczne dotyczące często podnoszonej na naszych lamach kwestii spójności dróg. W Kodeksie drogowym nie można się doszukać prawnej definicji rowerzysty. Wypada więc przyjąć określenie Wikipedii: rowerzysta, rzadziej cyklista - osoba przemieszczająca się za pomocą roweru. Określenie rowerzysta jest stosowane dla osoby poruszającej się w danej chwili rowerem. Ta sama osoba po zejściu z roweru staje się pieszym. Jako piesi uznawane są także osoby jadące rowerami - będące w wieku do lat 10 oraz sprawujące opiekę nad nimi osoby dorosłe. Natomiast rower ma swoją definicję prawną. Według Kodeksu drogowego to pojazd o szerokości nieprze-kraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany . naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h. mchu drogowego fragmenty nowego taryfikatora mandatowego, liczącego kilkanaście stron. Ogólnie rzecz biorąc, nie zachwyca swą przejrzystością ani spójnością z regułami Kodeksu drogowego. Wprowadza bowiem nowe pojęcia, czego przykładem może być często używane określenie: urządzenie wspomagające ruch, zwane też UTO - urządzenie transportu osobistego. Takowymmożebyć hulajnoga elektryczna segway dwu- lub jednośladowa (transporter osobowy), a także wrotki i deskorolka, o czym dowiemy się dzięki m.in. internetowi. Tamże oraz na podstawie własnych doświadczeń z rowerem o napędzie elektrycznym wiemy, że chodzi nie tylko o wspomaganie mięśni cyklisty. Dodatkową funkcją „elektryka" jest osobny napęd, dzięki któremu taki rower może jechać zprędkościąs - 7km/hobokidą-cego rowerzysty. Według Kodeksu drogowego, osoba takpro-wadząca albo pchająca lub ciągnąca rower to pieszy, a nie ro-werzysta.Studiując taryfikator w odniesieniu do kodeksów drogowego i wykroczeń nabierzemy niemało innych wątpliwości co do interpretacji przepisów. Prawnik okaże się niezbędny jak w wielu innych sytuacjach ekspresowego tworzenia prawa, czyli na łapu capu. Szkoda, że znowu została niedoceniona zasada, że nie wysokość, ale nieuchronność kary przynosi lepsze rezultaty dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. ©® Z takich dróg dla rowerów piesi nie powinni korzystać, chodzenie nimi jest zagrożone mandatem w wysokości 50 zł CYKLIŚCI SĄ (NIE)WINNI? 02_Informacje Głos Słupska Piątek, 7.01.2022 Potm&dii Sylwia Lis sylwia.lis@polskapress.pl Płynie pomoc dla pogorzelców z Unichowa. Nadal potrzebne wsparcie. Najważniejsze, że jest już jest nowy dach! Przypomnijmy, że do pożaru doszło 9 grudnia. Do akcji zadysponowano dziewięć zastępów straży z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bytowie, a także z ochotniczych straży pożarnych w Czarnej Dąbrówce, Nożyna, Jasienia i Gostkowa. Doszczętnie spaliło się poddasze bliźniaka. Dwie rodziny są bez dachu nad głową. Prawdopodobnie pożar powstał z nieszczelności przewodu kominowego lub zwarcia instalacji elektrycznej. Zrzutka w internecie i pomoc fachowców Ruszyła już fala pomoc dla poszkodowanych. Zorganizowano zbiórkę na portalu zrzutka.pl. Pomoc płynie niemal zewsząd. Najważniejsze, że jest już gotowy dach. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie pomoc ludzi dobrej woli. - Pierwszy widok i odczucia po pożarze budynku dwóch rodzin w Unichowie były z pewnością porażające - mówi Jan Klasa, wójt Czarnej Dąbrówki. -Wszystko to, co działo się potem, dzięki wielu ludziom dobrego serca potwierdzają, że dobro istnieje i każdy go nosi w sobie. Będziemy dziękować ludziom i firmom, którzy pomogli tym dwóm rodzinom w tej tragedii, wktórej sami nie daliby sobie rady. Oto firmy, które wykonały podstawę do dalszego remontu. Bezpłatnie, rzetelnie, fachowo, ułożyły konstrukcję dachu: firma Usługi Dekarskie „Solid" - Łukasz Szulc oraz Usługi Dekarsko-Ciesielskie Paweł Wilk. Z pewnością nieco później podziękujemy za wpłaty i fachową pomoc. Teraz w imieniu rodzin, ośrodka pomocy społecznej i swoim dziękujemy bardzo. Przypomnijmy, że z pomocą ruszyli też miłośnicy motoryzacji z VTB Vag Team Bytów. - Na wiadomość od jednego z naszych klubowych kolegów o tragedii, która spotkała jego znajomych z Unichowa, bez chwili zastanowienia postanowiliśmy wspomóc rodziny, aby jak najszybciej odbudowy swój rodzinny dom - mówi Artur Kloskowski z VTB Vag Team Bytów. - Nasza grupa to nie tylko samochody i zloty, lecz zawsze wspieramy się wzajemnie jako grupa przyjaciół. Do pożaru w Unichowie doszło 9 grudnia ubiegłego roku Głos Słupska Piątek, 7.01.2022 Fotoreportaż 03 Zorganizowaliśmy zbiórkę pieniędzy na materiały budowlane, które pomogą w odbudowie domu, w akcji tej wsparł nas sklep Bartik oraz sklep meblowy Meblobama. Postanowiliśmy przekazać voucher na materiały budowlane o wartości 5 tys. zł, który w jakimś stopniu wspomoże odbudowę. Teraz najpilniejszą potrzebą jest blacha na pokrycie dachu, płyty gipsowe i kable do elektryki. Dodajmy, że na portalu zrzutkapl. wciąż prowadzona jest zbiórka pieniędzy. W tej chwili na koncie jest 35 tysięcy złotych. Środki można również wpłacać na konto Stowarzyszenia LOKO - MOTYWA, Bank Spółdzielczy Łeba Oddział Czarna Dąbrówka: 57 9324 1018 0020 3283 2000 0010 z dopiskiem „Pomoc dla pogorzelców z Uni- chowa". ©® mmmmm IV Śluby/Rocznice Głos Słupska Piątek, 7.01.2022 W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Jubileusz 50. rocznicy zawarcia związku małżeńskiego świętowali Monika Gałązka i Mateusz Olesiak Krystyna i Zdzisław Włodarczykowie Złóż życzenia swoim bliskim i znajomym Twoi bliscy obchodzą święto: urodziny, imieniny, rocznicę ślubu? Zrób im prezent i złóż życzenia w „Głosie Pomorza". A może bierzesz ślub i chcesz się tym pochwalić? Zapraszamy i czekamy na zdjęcia. Fotografie oraz życzenia można przynieść do redakcji lub przesłać pocztą na adres: „Głos Pomorza", ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200Słupsk z dopiskiem SERDECZNOŚCI. Życzenia dla najbliższych i zdjęcia można też przesłać na adres: redakcja.gp24@polskapress.pl. Z uwagi na ograniczone miejsce bardzo prosimy, aby treść życzeń była dostosowana do pojemności ramek tekstowych. Prosimy również o podanie najbardziej optymalnej daty emisji życzeń. Życzeń bez zdjęć jubilata lub solenizanta nie publikujemy. W słupskim USC związek małżeński zawarli Magdalena Slemp i Patryk Kiliszewski - i • - '