PIATEK. 19.08 GODZINA 11.00 IFORMATOR FESTIWALOWY Poczucie straconego czasu. Rozmowa z Jerzym Gruzą - Dyrektorem Generalnym XXV Międzynarodowego Festiwalu Piosenki SOPOT'88 ☆ - Czy boleśnie odczuwa pan zmianę funkcji z reżysera tego festiwalu na Dyrektora Generalnego? ☆ - Ta zmiana przebiegła właściwie niezauważalnie. Wszystko odbywa się tu bezkolizyjnie i praca posuwa się normalnym, sympatycznym torem. Nie odczuwam na razie poważnych napięć, chyba dlatego, że wszystko jest w jednym ręku i dotychczas przebiega bez zakłóceń. ☆ - Czy planuje pan sukces tegorocznego festiwalu? ☆ - Ten festiwal już odniósł sukces. Trudno mówić o sukcesach pojedynczych festiwali sopockich, są one przecież raz lepsze, a raz gorsze. Sukcesem tego festiwalu jest jego dwadzieścia pięć lat. Teraz zamykamy pewien etap tej imprezy. W ciągu tego z górą ćwierćwiecza przetrwał on tyle napięć, bojów, zmian koncepcji, tyle zakrętów historii, wreszcie tyle gatunków i rodzajów piosenki - od poważnej, politycznej, szalenie "ważnej dla polityki kulturalnej państwa", do błahej i nic nie znaczącej... Mieliśmy tu różnych organizatorów, bo i telewizję i agencję BART i fonografię, teraz Teatr Muzyczny. ☆ - Zdaje się, że jest to jeden z uboższych festiwali pod względem finansowym? ☆ - Niefortunnie jubileuszowy XXV wypadł w tak trudnym okresie pod względem finansowym. Jesteśmy na huśtawce cenowej, wszystko drożeje z dnia na dzień. Trudno nam planować cokolwiek, choćby ceny biletów na koncerty, czy nasze organizacyjne wydatki. Na szczęście ekipa, z którą współpracuję to znakomici ludzie. Mimo tych problemów staramy się utrzymać pewien poziom. Proszę spojrzeć na tegoroczną reklamę festiwalu. Wbrew opiniom na temat fatalnej polskiej poligrafii wydaliśmy wspaniały plakat Sławka Kitowskiego i wydawnictwo jubileuszowe, którego nie musimy się wstydzić nigdzie. ☆ - Znakomicie orientuje się pan co się dzieje na świecie w dziedzinie festiwali muzyki rozrywkowej. Czy mamy powody do kompleksów? ☆ - To jest zupełnie inny festiwal, nieporównywalny z żadnym, który widziałem na świecie, ze względu na swoje położenie, urok Opery Leśnej, system organizacji, specyficzną atmosferę. Musimy jednak myśleć perspektywicznie. Konieczne są działania, które utrzymują tę imprezę na poziomie europejskim. Nie wolno nam zejść poniżej. Za tą imprezą stoi tradycja, Festiwal w Sopocie musi mieć swój dalszy ciąg związany ze sprawami handlowo-ekonomicznymi i artystycznymi. Mamy już nawet pewien projekt związany z miastem Sopot, a właściwie władzami tego miasta, aby pozwolono powołać firmę pod hasłem "Festiwal Sopocki", która zajęłaby się wszystkimi sprawami związanymi z organizacją i rozsądną kalkulacją. Przekładając na język cyfr-wpływy i wydatki. Uważam, że Teatr Muzyczny, który się tu włączył trochę przypadkowo w tym roku do organizacji festiwalu-sprawdza się. Okazało się, że cała ekipa administracyjno-techniczna jest bardzo profesjonalna. Robią tu dekoracje, oświetlenie i obsługę sceny znakomicie, bo przecież to ichzawód. Robią to na códzień w teatrze. Teatr ma przecież ogromne zaplecze techniczne i organizacyjne, a to trzeba wykorzystać. Po co na przykład sprowadzać chór z NRD, kiedy na miejscu mamy znakomity zespół młodych, świetnie śpiewających ludzi z naszego TM. Myślę, że przypadkową wzajemną bliskość festiwalu i Teatru Muzycznego trzeba jeszcze szerzej wykorzystać. Dobrym przykładem jest Midem-zbiorowisko przeróżnych gatunków, rodzajów i przejawów sztuki od piosenki poprzez grafikę, filmy telewizyjne itd... W naszym teatrze istnieją warunki do zorganizowania jakby małego Midem-ośrodka życia kulturalnego i to nie tylko w lokalnym, prowincjonalnym sensie... Istnieje grupa ludzi, która chciałaby to zorganizować, z Wojtkiem Korzeniewskim na czele. Trzeba tylko znaleźć pewne rozwiązania natury formalno-administra-cyjnej, które pozwoliłyby zafunkcjonować firmie "Festiwal w Sopocie". Wszystko to jest przecież do zrealizowania, tylko ktoś rozsądny powinien podjąć decyzję i zaufać ludziom, którzy to będą robić. Trzeba już dziś tworzyć nowy etap tego festiwalu zachowując jego wszystkie dobre strony, ale dając mu odpowiednią bazę ekonomiczno-administracyjną. Są również koncepcje taniego festiwalu na małą, lokalną skalę. Teatr Muzyczny też można prowadzić na małą, powiatową skalę. Ale czy o to chodzi? Mamy ambicje i poczucie wartości swoich dotychczasowych osiągnięć. Kultura i sztuka to jedyne dziedziny, w których możemy konkurować z zagranicą. Wystarczy tu porównanie syrenki i mercedesa z jednej strony, a teatru Kantora z jakimkolwiek teatrem amerykańskim z drugiej. Nie chcę, aby ten festiwal stał się taką "syrenką kultury". xxv mfp sopot'88 -1 DEZYNFEKOWANO DEZYNFEKOWANO ☆ -Jacy wykonawcy zgłaszają się do konkursu, kiedy nie ma -jak w ubiegłym roku- wysokich nagród dolarowych? ☆ -Zgłaszają się głównie młodzi ludzie szukający promocji, ale chyba przede wszystkim tacy, którzy lubią śpiewać. Tu jest wspaniale, znakomita atmosfera, piękna sceneria. Przecież nie wszystko jest wymierne w sensie finansowym. Jestjeszcze po prostu przyjemność śpiewania dla ludzi, a my ciągle o tym zapominamy. Zwariowaliśmy z tą komercjalizacją, zapominamy zupełnie co jest naprawdę w życiu arty sty ważne. ☆ -Czy jako dyrektor generalny tego festiwalu, zajęty sprawami organizacyjnymi, znajduje pan miejsce i czas na własną sztukę? ☆ -Przede wszystkim mam ogromne poczucie straconego czasu, który mógłbym poświęcić na twórczą pracę. ☆ -Czy miał pan kiedyś spowodowane festiwalem uczucie klęski? ☆ -Tak.Wtedy, gdy bywał on nijaki. ☆ -Jakie uczucia dziś dominują? ☆ -Przede wszystkim ogromna odpowiedzialność, w tym finansowa. Skończyły się czasy, kiedy artyści mogli tworzyć i działać w oderwaniu od realiów finansowych. rozmawiała DorotaSobieniecka festiwałki Od! dwćrt dlinS mówO eSf c®0fol©inn) ©ftwsirell® © OlbywsM ©dinnidwW w bttórąi z©rgj©in)lizow8i0© to zdyscyplinowany I 8|p>©flin)li©jąe swój zmn)5©iral! zdlairaS®. ę rs© m9arotii£|n)® liratoirmuj^imiy w tarfgacto tf®§iaw©I]©wyeih) pojswW s8f © IM® ©zydlsrczynra fflzys. UwagaS m • ©kr©dyit©wgin©@o żurnalistę, sttąjdl © uwagę. masz© Obywatel G.C. "Czuję się jak kula śniegu puszczona ze szczytu, która staczając się nabiera masy, coraz większej i większej". Tak powiedział o sobie Grzegorz Ciechowski czyli Obywatel G.C. w wywiadzie dla "Reportera". W historii najnowszej polskiego rocka nie było postaci, do której metafora ta mogłaby bardziej przystawać. Obywatel G.C. - twórca i mózg, a obecnie emigrant legendarnej "Republiki" pracuje od kilku lat na "własny rachunek". Kompozytor, autor i wykonawca największej ilości przebojów polskiego rynku rockowego, a w szczególności listy Marka Niedżwieckiego z programu trzeciego PR. O Grzegorzu Ciechowskim mówi się, że jest dyktatorem biało-czarnej mody. Był uwielbiany przez gimnazjalista i szanowany przez młodych intelektualistów. Niektórzy twierdzą, że jes? popularyzatorem odczuć, inni przypięli mu łatkę znienawidzonego wybrańca Przez ortodoksów uważany jest za heretyka łączącegc rock z jazzem, miłość z nienawiścią, operę z muzyką funk, filozofię z banałem szlagwortu. Obywatel G.C. -spadkobierca "Republiki",, kolonista nowych rejonów! muzyki jest autorem i kompozytorem czterech płyt,; Ostatnia nazywa się "TAK-TAK..." i jest już do nabycia na stoisku w holu hotelu "Marina". Dziś wieczorem, po raz pierwszy od dwóch lat, Grzegorz Ciechowski wystąpi na żywo. Publiczność zgromadzona w Operze Leśnej, a także przed telewizorami, będzie świadkiem narodzin koncertowego obrazu Obywatela G.C. Nam się podobało Oj, nie obrodziło w wystrzałowe numery wczorajszego wieczoru. W konkursowych szrankach powiało lekką nudą Kilku wykonawców jakby samoistnie zgłosiło swój akces do naszego redakcyjnego plebiscytu. Tak jak przewidywaliśmy, w Operze Leśnej najlepiej zaprezentowała się Halina, w piosence "Mamy po 20 lat", oraz Alan Stewart z Nowej Zelandii. Szkoda, że temu ostatniemu w osiągnięciu pełnego sukcesu przeszkodził kiepski dźwięk. Równie ciepło przyjęta została Zoe, reprezentująca Wielką Brytanię. Wracając do naszego plebiscytu, to nadal zdecydowanie prowadzi w nim dziewczyna o dużych, niebieskich oczach. Czujemy się również w obowiązku poinformować, że kolejnym sponsorem naszej fundacji został Pan Zenon Kluk, szewc z Fromborka który wspaniałomyślnym gestem wrzucił do naszej skarbony 1 zł i 50 gr. Tak więc nagroda w wysokości 64 złotych czeka na zwycięzcę. Conny Nilsson i Bertil Ottosson przybyli do Sopotu z zadrości. Obaj panowie są przedstawicielami Komitetu Organizacyjnego Festiwalu w Karlshamn w Szwecji. Poprosiliśmy ich o krótką prezentację swojej imprezy. Oto co nam powiedzieli - Nasz festiwal odbywa się od 22 lat. Początkowo była to mała impreza dla amatorów. Z czasem festiwal urósł jak ciasto i w tej chwili jest to ogromna impreza dla profes jonalistów. Rok w rok w lipcu w naszym mieście, które liczy około 40 tys. mieszkańców odbywa się swoisty festyn, który wieczorem nazywamy festiwalem i to w dodatku międzynarodowym, bo o nagrodę 25 tys. koron ubiegają się piosenkarze ze wszystkich krajów nadbałtyckich i in nych, takich jak Węgry, Austria, czy USA. - Czy wasz festiwal jest dotowany? - Miasto na wstępie wykłada prawie pół miliona koron, lecz to wszystko ze sporą nawiązką zwraca się po imprezie. Takie drogie macie bilety? - Ależ skąd. U nas w ogóle nie ma biletów. Jak już mówiliśmy, festiwal to festyn, święto naszego miasta,gdzie niemal w każdym zakątku znaleźć można mnóstwi atrakcji. Kto chce, ma ochotę i pieniądze, może robić wszystko, kupić wszystko i... stracić wszystko. Z tego żyjemy i to jest nasz zysk. Miasto jest uprzywilejowane, bo leży jakby w środku letniego szlaku Skandynawii. Na ostatnim festiwalu było około 200 tys. widzów. W naszym mieście na codzień produkują komputery, sprzęt dla wędkarzy firmy ABU, ale poza tym jest cicho i spokojnie. Aż do następnego festiwalu. - W Sopocie jest podobnie. Bardzo nam się podoba wasza impreza i jesteśmy szczęśliwi, że możemy tu być. Z wielką satysfakcją także witamy w Karlshamn gości z Polski. Polacy wygrywali nasz festiwal już trzykrotnie. Ostatnio furorę zrobiła Małgorzata Ostrowska. W tym roku Barbara Sikorska również się podobała. Wiem, że wasz festiwal jest mocno związany z Polską. - Wszystko to dzięki Krzysztofowi Szewczykowi, który kilka lat temu przyjechał do nas z ekipą TV, aby nakręcić film. Od tamtej pory Polacy bardzo nam pomagają. Występował Alex-Band, grała orkiestra Zbigniewa Górnego, o sprawach artystycznych decyduje wspomniany K. Szewczyk, a scenografią zajmuje się Marek Lewandowski z polskiej TV. Chcielibyśmy z waszym festiwalem nawiązać bliższą współpracę i stwóizyć przez to w Europie nową jakość. Dlatego tu jesteśmy. - Życzymy miłego pobytu. rozmawiał W. Chyliński Fet Dtritu Kala XXV MFP SOPOT'88 2 XXV MFP SOPOT88 3 XXV MIIIEIDZYNAICC>IDC>WY IPESTIWAIL IPliOSIENIKIi soipcnrs® 19.08.88 r. godz. 20.00 PIĄTEK I. Czołówka filmowa + napisy + muzyka 2. Wyjście Aleksandra Maliszewskiego 3. Wyjście prezenterów - Krystyna Loska, Lucjan Kydryński, Grażyna Torbicka, Marcin Kydryński - powitanie publiczności 4. Łączenie z Ośrodkiem w Warszawie (próba) i informacja o sposobie głosowania. KONKURS "BURSZTYNOWY SŁOWIK" 5. THE SOLE AGENTS - Wielka Brytania "The Ocean Of Memories", muz. Adam Patoh, ar. The Sole Agents. "Ocean Wspomnień", sł.pol. Sałata, sł.zagr. Tony Robinson. 6. FRED VENTURA - Włochy "I Am Free", muz. Ryszard Rynkowski, ar. Fred Ventura. "Szczęśliwej drogi już czas", sł.pol. Marek Skolarski, sł.zagr. Fred Ventura. 7. KENNY JAMES - USA "People Talking", muz. Seweryn Krajewski, ar. Kenny James. "Ludzkie gadanie", sł.pol. Agnieszka Osiecka, sł.zagr. Kenny James. 8. INES PAULKE - NRD "Nur Ein Hertz", muz. Czesław Niemen, ar. Janusz Sławiński. "Jednego serca", sł.pol. Adam Asnyk, sł.zagr. Ines Paulke. 9. BALLARD - Szwecja "Operator", muz. Wojciech Piętowski, ar. John Ballard. "Nigdy więcej", sł.pol. Andrzej Tulczyński, sł.zagr. John Ballard. 10. WALENTINA LECHKOSTUPOWA - ZSRR "Dobroj Noczi Mużcziny", muz. Jerzy Wasowski, ar. Gunars Rozen-bergs. "Dobranoc Panowie", sł.pol Jeremi Przybora, sł.zagr. Oleg Serebrianikow. II. STEWART ALLAN - Nowa Zelandia "Body", muz. Grzegorz Ciechowski, ar. Stewart Allan. "Ciało", sł. pol.Grzegorz Ciechowski, sł.zagr. Grzegorz Ciechowski. 12. PETIA BUJUKL!EVA - Bułgaria "New Life Is Bub-bling", muz.Włodzimierz Korcz, ar. Krasimir Giułmezow. "O życie kocham cię nad życie", sł.pol. Jacek Cygan, sł.zagr. Miłczo Spasow. 13. SISA - Dania "The Promised Land", muz. Wojciech Trzciński, ar.Vlady Slezak. "Chcę wyjechać na wieś", sł.pol. Andrzej Kuryłło, sł.zagr. Thom Berns. 14. NIK STEVENS - Belgia "Years", muz. Andrzej Rybiński, ar.Gerd Romer. "Nie liczę godzin i lat", sł.zagr. Nik Stevens. 15. SHAE - Włochy "Give me the night", muz. Sławomir Sokołowski. "Daj mi tę noc", sł. pol. Andrzej Sobczak, sł.zagr. Penny Pavlakis. 16. RIKI SORSA - Finlandia "Where Are Those Dancing Parties", muz. Ryszard Poznakowski, ar. Mik Siekkinen, Riki Sorsa. "Gdzie się podziały tamte prywatki", sł.pol. Marek Gaszyński. 17. CAROLE SAKR - Liban "Things Are Changing", muz. Antoni Kopff, ar. Joe Campbell. "Coraz bliżej brzeg", sł.pol. Jonasz Kofta, sł.zagr. Jerzy Siemasz. 18. ZOE - Wielka Brvtania "Will You Meet Me In My Dream", muz. Marek Stefankiewicz, ar. Anthony Hart. "Jesteś lekiem na całe zło", sł.pol. Bogdan Olewicz. sł.zagr. Bogdan Olewicz. 19. MAGGIE CARLES - Kuba "The Morning Tears", muz. Zbigniew Jaremko, ar. Rembert Egues. "Poranne łzy", sł.pol. Wojciech Młynarski, sł.zagr. Rembert Egues, Claudio Aguilera. 20. LES PORTE MENTAUX - Francja "Sauver Le Coeur", muz. Grzegorz Stróżniak, ar. Les Porte Mentaux. "Gołębi puch", sł.pol. Małgorzata Ostrowska, sł.zagr. B.B. 21. ZHANG OIANG - Chiny muz. Marian Zacharewicz. "Wymyśliłam Cię", sł.pol. Jan Zalewski, sł.zagr. Fen Xiao Tiun. 22. MARCELA HOLANOVA - Czechosłowacja "Slava Je Balem", muz. Seweryn Krajewski, ar. lvo Cii. "Niech żyje bal", sł.pol. Agnieszka Osiecka, sł.zagr. Hana Zagorova. 23. ALLIES - Irlandia "Love Is The Answer", muz. Antoni Kopff, ar. Frank Mc Namara, Allies. "Czekamy na wyrok", sł.pol. Janusz Kofta, sł.zagr. E.Gibney; G.O'Donovan, F. Mc Namara; Shay Hennessy. 24. NERA - Jugosławia "Something Blue", muz. Wojciech Trzciński, ar.Slobodan Markovic. "Dancing Oueen", sł.pol.Janusz Kondratowicz. 25. CHANTAL - Francja "Tu Verras", muz. Zbigniew Hołdys, ar. Philippe Outeiro. "Nie płacz Ewka", sł.pol. Bogdan Olewicz, sł.zagr. Philippe Outeiro. 26. KAZUKO SAWAMURA - Japonia "Sunshine In My City", muz. Jarosław Kukulski, ar. Norio Maeda. "Tyle słońca w całym mieście", sł.pol. Janusz Kondratowicz, sł.zagr. Suzanne. 27. ZIEMLIANIE - ZSRR "Ludi Pticy", muz. Tadeusz Nalepa, ar.Siergiej Skaczkow. "Ludzie ptaki", sł.pol. Bogdan Loebl, sł.zagr. Siergiej Skaczkow. 28. PENNY PAVLAKIS - Australia "The Autumn Man", muz. Roman Orłów, ar.Themos Mexis. "Jesienny Pan", sł.pol. Wojciech Młynarski, sł.zagr. Penny Pavlakis. 29. Wyjście prezenterów Grażyna Torbicka, Marcin Kydryński - zapowiedź przerwy. PRZERWA 30. Alex Band 31. Wyjście prezenterów Grażyna Torbicka, Marcin Kydryński - zapowiedź recitalu Grzegorza CIECHOWSKIEGO GRZEGORZ CIECHOWSKI 32. Wyjście prezenterów Krystyna Loska, Lucjan Kydryński - rozmowa L. Klekow i L.Sikorski 33. Wyjście prezenterów Krystyna Loska, Marcin Kydryński - zapowiedź Urszuli SIPIŃSKIEJ URSZULA SIPIŃSKA 34. Wyjście prezenterów - Grażyna Torbicka, Lucjan Kydryński - łączenie z Ośrodkami i głosowanie - wyniki. 35. Zaproszenie Laureata - wręczenie kwiatów 36. Występ nagrodzonego piosenkarza 37. Wyjście prezenterów Grażyna Torbicka, Lucjan Kydryński - pożegnanie publiczności 38. Sygnał. INFORMATOR XXV MIĘDZYNARODOWEGO FESTIWALU PIOSENKI SOPOT'88 - REDAGUJE KOLEGIUM SPONSOR - DIGITAL SKŁAD KOMPUTEROWY 'TIMEWORKS DESKTOP PUBLISHER" ATARI MEGA ST2 LASER PRINTER SLM 804 XXV MFP SOPOT'88 4 Medale pamiątkowe 1. Jerzy Gruza 2. Stefan Rachoń 3. Henryk Debich 4. Jerzy Milian 5. Lucjan Kydryński 6. Teresa Zygadlewicz 7. Irena Dziedzic 8. Jerzy Boduch 9. Irena Santor 10. Lech B.Sikorski 11. Ludwik KJekow 12. Wiktoria Kłusińska 13. Władysław Jakubowski 14. Stanisław Nowotny 15. Włodzimierz Sądecki 16. Janusz Rzeszowski 17. Adam Wiernik 18. Marek Sart 19. Zbigniew Górny 20. Aleksander Maliszewski 21. Jeremi Przybora 22. Witold Filier 23. Władysław Szpilman 24. Stefan Rembowski 25. Piotr Figiel 26. Zygmunt Konieczny 27. Katarzyna Gartner 28. Krzysztof Sadowski 29. Włodzimierz Korcz 30. Antoni Kopf 31. Marian Zacharewicz 32. Janusz Hojan 33. Janusz Sławiński 34. Wojciech Młynarski 35. Agnieszka Osiecka 36. Jan Zalewski 37. Jacek Korczakowski 38. Wojciech Trzciński 39. Czesław Niemen 40. Ewa Demarczyk 41. Katarzyna Sobczyk 42. Urszula Sipińska 43. Zbigniew Wodecki 44. Zdzisława Sośnicka 45. Seweryn Krajewski 46. Maryla Rodowicz 47. Andrzej Rosiewicz 48. Halina Kunicka 49. Rena Rolska 50. Irena Jarocka 51. Jerzy Połomski 52. Krzysztof Krawczyk 53. Bogumiła Wander 54. Edyta Wojtczak 55. Krzysztof Materna 56. Grażyna Torbicka 57. Tomasz Raczek 58. Jacek Bromski 59. Krystyna Gucewicz 60. Adam Ciesielski 61. Dariusz Michalski 62. Zygmunt Kiszakiewicz 63. Roman Waschko 64. Aleksander Rowiński 65. Janusz Atlas 66. Valav Zahradnik 67. Armando Moreno 68. Raimo Henrikson 69. Kemal Tursan 70. Jerzy Bisiak 71. Andrzej Kowalik 72. Leszek Domański 73. Mieczysław Preis 74. Grażyna Kusielczuk 75. Wojciech Korzeniewski 76. Zbigniew Kosycarz 77. Andrzej Stanisławski 78. Adam Grzybowski 79. Ewa Moskalówna 80. Zbigniew Napierała 81. Tamara Miansarowa 82. Helena Vondraczkowa 83. Ałła Pugaczowa 84. Tadeusz Szelongowski 85. Bogdan Szelongowski 86. Andrzej Plona 87. Jerzy Gutowski 88. Krystyna Loska Manager jma Sopot w Odessie? - wypowiedź Wojciecha Korzeniewskiego Biuro Usług Promocyjnych w Sopocie od pewnego czasu rozwija swą działalność na rynku radzieckim, gdzie nawiązało współpracę z firmą "Blasco" z Odessy Współpraca ta ma charakter eksportowo-importowy. Z polskich wykonawców trasy koncertowe po ZSRR odbyły już: Lady Pank, TSA i Korba. U nas gościliśmy Awgusta Promaja Recz oraz Dixieland z Leningradu. W planach mamy m.in. wyjazd Teatru Muzycznego w Gdyni pod koniec października na trasę ze spektaklem "Jezus Christ Superstar". Podczas trwania festiwalu podpiszemy kontrakt, w wyniku którego dojdzie do stałej współpracy między Odessą a Sopotem. Na imprezie będziemy gościć przedstawicieli administracyjnych i politycznych władz Odessy. Już w tej chwili wstępnie ułożony jest harmonogram naszych bardzo szerokich kontaktów. Na początku mamy zamiar zrealizować imprezę pt "Echa Sopotu w Odessie". Będą to koncerty od 27 września do 2 października, w której wezmą udział wykonawcy, którzy najbardziej podobali się w Sopocie. Co sądzę o tegorocznej imprezie? No cóż, mam swoich faworytów... Już teraz wiadomo, że Wojtek Korzeniewski nie trafił. DIGITAL INFORMATOR XXV MIĘDZYNARODOWEGO FESTIWALU PIOSENKI SOPOT88 - REDAGUJE KOLEGIUM SPONSOR - DIGITAL SKŁAD KOMPUTEROWY HMEWORKS DESKTOP PUBLISHER" ATARI MEGA ST2 LASER PR1NTER SLM 804 XXV MFP SOPOT'88 4 GODZINA Zwycięzca jest Kenny James ! James żył show businessem odkąd pamięta.Nigdy się nie nudził dzięki rodzicom. Wyrastał w kolorowym, odmiennym świecie jazzu i boksu. Jego mama była jazzową piosenkarką. a ojciec bokserem wagi średniej. Marzenie mamy. by został jazzowym piosenkarzem, wycisnęło piętno na Ken-nym i w końcu on zdecydował, by rozpocząć karierę wokalisty. Już nawet jako dziecko przejawiał inklinacje co do swojej przyszłości. W całym domu rodzice napotykali na małe rysunki syna i na każdym z nich był specjalny napis: "Kenneth James", tak wpisane jakby chodziło o artystę. W wieku 9 lat zaczął śpiewać w chórze kościelnym, w którym jego ciocia była i wciąż jeszcze jest chórmistrzynią. Kenny wspomina: "Czasami miałem problem, gdyż ciocia kazała śpiewać mi solo takie wysokie dźwięki, do wykonania których potrzebna mi była drabina". Gdy mama Kenny'ego zdała sobie sprawę z talentu syna. postanowiła, że weźmie on udział w konkursie amatorów w Nowym Jorku, w Teatrze "Apollo". Pomimo silnej konkurencji zdobył pierwszą nagrodę, ale jak na ironię, był zbyt młody, aby ją odebrać. Profesjonalny debiut 15-letniego Jamesa miał miejsce w jego rodzinnym mieście - Waterbuny w stanie Connecticut, kiedy jego grupa grała zarobkowo w lokalnej restauracji. Po występie właściciel wręczył każdemu z muzyków po 20 dolarów i powiedział: "Chłopcze, zdziwiłem się bardzo zdając sobie sprawę, że i za śpiewanie można płacić. Po skończeniu szkoły Kenny wstąpił na wydział sztuki. "Po raz pierwszy miałem szansę studiować to. co kochałem". Studiował tylko rok. Przez ten czas grywał wieczorami i podczas weekendów zarobkowo. W końcu jego grupa dała mu wybór: albo szkoła, albo orkiesta. Zrezygnował więc z nauki. Grywali w klubach w Stanach i w Kanadzie. Po pewnym czasie opuścił zespół i spróbował własnych sił |ako solista w Nowym Jorku. Aby śpiewaniem zarobić na życie, znów wyruszył w trasę od Ameryki Południowej, aż po Hong Kong i z powrotem. W końcu znalazł się w Los Angeles, gdzie zaczął pisać własne piosenki. "To. co najbardziej mi się podoba w komponowaniu" - mówi Kenny - "to nie tylko wyrażenie siebie samego. lecz również możliwość współpracy z najbardziej utalentowanymi ludźmi". Kenny James miał możliwość pracy z Tomem Scottem, leaderem LA.Express. Pisał ze Scottem Słowa, jak również nagrał płytę, którą "Atlantic Records" wydała z albumem Scotta. Kenny interesuje się fotografią i malarstwem. Uwielbia przyrządzać egzotyczne potrawy i grać w piłkę nożną. 'To była bardzo trudna praca za marne pieniądze. Zjadłem niezliczoną ilość puszek " - mówił o sobie. Jeździł od klubu do klubu, sam się reklamował rozklejając plakaty, starał się bardzo aby wypłynąć na szerokie wody. "Nie zawsze jest dużo zabawy" - mówi Kenny - " ale na szczęście mam mnóstwo przyjaciół, którzy zawsze pomagają przetrwać trudne momenty". Kenny jest zdeterminowany. osiągnął sukces i wydaje się być na najlepszej drodze do zrealizowania swoich marzeń. Trofeum Bursztynowego Słowika XXV MFP SOPOTRR 1 D E Z Y N F E K O W A N O KIM WILDE Trudno uwierzyć, że mija już 7 lat, kiedy energiczna nastolatka po raz pierwszy wdarta się na listy przebojów z niezapomnianymi "Kids In America" - pierwszym przebojem na długiej liście hitów młodej piosenkarki, która dzisiaj jest integralną częścią światowej estrady. W latach kształtowania się jej osobowości wielki wpływ wywierał na nią ojciec, Marty Wilde, który był jednym z najbardziej znanych, domorosłych gwiazd rock and rolla i do dzisiaj wspominany jest za swój przebój z lat 50-tych "Endless Sleep" I 'Teenager in Love". Kim wspomina swego ojca: 'dorastałam słuchając Beach Boys, Simon and Garfunkel, Kraftwerk - miaL dobry gust. Nigdy nie musiałam się buntować przeciwko moim rodzicom w przeciwieństwie do moich rówieśników, ponieważ kochaliśmy ten sam rodzaj muzyki. - Jestem więc buntowniczką bez przyczyny". Z taką zachętą od samego początku, Kim wspólnie z ojcem i bratem Riki, pracowała nad swoją karierą. Dzięki ich pomocy i piosence którą specjalnie dla niej napisano ("Kids in America") -Kim w roku 1983 wygrywa nagrodę jako najlepsza brytyjska piosenkarka. To właśnie w 1986 r. świat zwraca uwagę na Kim, NaJASNIIEJSZIE PUNKTY IMIPIBDEZY dzięki przebojowi YOU KEEP ME HANGIN ON - który jest numerem 1 na listach przebojów Ameryki, Australii Kanady. Owoc ja współpraca z Juniorem i Rodem Temper tonem przyniosły w efekcie nagranie przeboju ANOTHER STEP. Nawet po tych wielu latach będąc na szczycie list przebojów. Kim nadal pracuje nie zwalniając tempa, czego efektem jest wydanie jej szóstego i najbardziej ambitnego albumu pt CLOSE. Występ w duecie z Mel Smith w przeboju ROCKIN AROUND THE CHRISTMAS TREE - był prawdziwym świętem dla jej fanów. Dochody z tego występu zostały przekazane na cele dobroczynne. Po tym występie Kim zamknęła się w studiach nagraniowych wraz ze swoją rodziną i producentem - Tonnym Swainenn pracując nad albumem CLOSE i singlem HEY MR HEART-ACHE w których to nagraniach również występuje je przyjaciel Junior jako jej wokal wspomagający. Fascynacja pisaniem tekstów piosenek przez Kim to nie jest tylko przelotny jej kaprys. Jej wkład w pracę nad albumem CLOSE jest znaczny. Dla Kim prawdziwą satysfakcją jesl nie tylko pisanie tekstów piosenek ale również współpraca z gitarzystą Steve Birdem. Kim mówi: "od kiedy jestem autorką tekstów czuję iż mam większe prawo do egzystowania na rynku muzycznym i tym samym mam większy wkład niż tylko śpiewając". Pomimo posiadania najnowsze, aparatury nagrywającej, Kim nadal swoje piosenki zaczyna tworzyć od gitary lub pianina Kim twierdzi, iż nie bardzo orientując się w najnowszych technologiach może je używać lecz boi się pokusy aby te najnowsze techniki nie dominowały nad jej twórczą inicjatywą. Zaczynając od podstawowych instrumentów Kim twierdzi, że można stworzyć dobrą piosenkę oraz dobrą klasyczną muzykę. Po siedmiu latach na szczycie list przebojów, z jej dojrzałością jako autorki tekstów - Kim na pewno nie spocznie na laurach Jest zdecydowana przeć naprzód a jej album CLOSE jest najlepszym tego dowodem. XXV MFP SOPOT88 2 DEZYNFEKOWANO UJM oxoYol(o)Io},o Mamy więc kolejnego, ale tym razem jubileuszowego, Bursztynowego Słowika. Zgodnie z oczekiwaniami piątkowy konkurs sopockiego festiwalu wygrał w cuglach Kenny James. Ten nadzwyczaj sympatyczny Amerykanin nie dał żadnych szans pozostałym uczestnikom Dnia Polskiego Jego piosenka pt "Ludzkie gadanie", do słów Agnieszki Osieckiej, uzyskała podczas głosowania ośrodków telewizyjnych 22 na możliwe do zdobycia 24 punkty. Kenny już po raz drugi pokazał,że jest mu dobrze znane artystyczne rzemiosło. Obok barwnego, ciepłego głosu oraz doskonałej aranżacji piosenki, posiada także typowy dla wielkich gwiazd, niezaprzeczalny urok. Mieliśmy okazję zobaczyć wspaniały występ Chantal, która zaśpiewała piosenkę "Nie płacz Ewka" legendarnej grupy "Perfect". Chantal w gipsie była równie atrakcyjna co Chantal w pełnej formie Ostatnim akcentem programu piątkowego był spektak 'Obywatela G.C.", czyli Grzegorza Ciechowskiego Usłyszeliśmy m.in. tak znane przeboje z ostatnich solowych płyt tego piosenkarza, jak "Paryż - Moskwa - 17.15", 'Tak, tak", "Polska", "Przyznaję się do winy". Publiczność sopocka zaszokowana została rozmaitością rozwiązań elektroniczno-technicznych oraz klimatem spektaklu, jakim nazwać możemy występ byłego leadera toruńskiej formacji Republika". Ostatecznie w głosowaniu ośrodków telewizyjnych zdecydowanie pierwsze miejsce zajął Kenny James z USA NAGRODY KONKURSU GRAND PRIX XXV MFP W SOPOCIE 1. Kenny James - USA "THE MAGIC IN YOU" muz.sł. Kenny James Michael Wilk ar. Kenny James "NO STRANGER" muz.sł. Kenny James Michael Wilk ar. Kenny James 2. Penny Pavlakis - AUSTRALIA "EASY TO LOVE" muz.sł. Russel James ar. Louie Shelton "UKE A SONG" muz.sł. Russel James ar. Louie Shelton Ines Paulke- NRD "THE COLOUR OF MY TEARS" muz.sł. Arnold Fritzsch ar. Janusz Sławiński "YOU" muz.sł. Arnold Fritzsch ar. Janusz Sławiński 3. Carole Sakr - UBAN 'LET ME BE" muz. Hadi Charara sł. Abdallah Abi Abboud ar. Joe Campbell "Y0U'RE MINE" muz. Hadi Charara sł. Abdallah Abi Abboud ar. Joe Campbell NAGRODA MIĘDZYNARODOWEJ ORGANIZACJI FIDOF Halina - POLSKA 'MOJ KONCERT' muz. Aleksander Maliszewski sł. Jacek Cygan ar. Aleksander Maliszewski "MAMY PO 20 LAT' muz. Aleksander Maliszewski sł. Tomasz Kordeusz ar. Aleksander Maliszewski NAGRODA DZIENNIKARZY Chantal - FRANCJA "POUR OUOI PAS MOI" muz. Claude Yalois sł. Philippe Outeiro XXV MFP SOPOT88 3