Piątek 19 listopada 2021 00* Głos Pomorza POLSKIE NA ZIEMI SŁUPSKIEJ. WYSTAWA WSZKOLE WEWRZEŚCIU STRONA I ŚLUBY. JUBILEUSZE. NASZE MALUSZKI. DZIŚ DWIE STRONY # SIR HI M' !§ - | mm I mmmm mm* IR M l J - aJi BRĄZ NA MISTRZOSTWACH ŚWIATA Słupszczanin z brązowym medalem na Mistrzostwach Świata w Kulturystyce w Hiszpanii I STR. 4-5 W Zygmunt Czapla i jego wyprawa z darami na Ukrainę STR.6-7 02 Informacje Glos Słupska Piątek, 19.11.2021 .........................................—........ ' i. JM Zdrowie Sylwia Lis sylwia.lis@polskapress.pl - W autobusach trudno zobaczyć osobę, która nosiłaby maseczkę - alarmuje nasz czytelnik. - O młodzieży już nie wspomnę. Marzy im się znowu nauczanie zdalne. Problem dotyczy Słupska. Ustki i Bytowa. Przewoźnicy rozkładają ręce. a policja twierdzi, że robi co w ich mocy. - Dojeżdżam autobusami linii i 200 lub 500 do pracy z Ustki | do Słupska - mówi nasza czy-I telniczka. - Martwi mnie że | prawie żaden pasażer nie jeź-• dzi w maseczce. Ani kierowca ani konduktorka nie zwracają na to uwagi. Gdzie są ci policjanci którzy mają przeprowadzać kontrolę? Biegają raz w miesiącu po Biedronce i straszą klientów. Może wreszcie zajrzeliby do autobu- sów i zaczęli egzekwować obowiązek noszenia maseczek w środkach komunikacji. I dodaje: słyszę rozmowy młodych ludzi, że nie będą nosić maseczek, bo chodzenie do szkoły im się znudziło i chcą przejść na nauczanie zdalne - mówi kobieta. - Włos się na głowie jeży. A jak człowiek zwróci uwagę, to patrzą spod byka, że ktoś się czepia. - Nie mamy takiej możliwości, aby wyegzekwować od pasażerów, aby założyli maseczki - mówi Sylwester Wojewódzki z firmy Nord. - Nie mamy też prawa odmówić wejścia do autobusu, tak jak sprzedawca nie może odmówić obsługi klienta, który nie ma maseczki. Możemy tylko prosić. W autobusach są informacje o obowiązku zakrywania ust i nosa, ozonujemy pojazdy, przecieramy płynem do dezynfekcji. Zakładamy, że nasze społeczeństwo jest dojrzałe i odpowiedzialne, Policjanci prowadzą kontrole w autobusach komunikacji miejskiej, sklepach i restauracjach głos słupska Stupsk. ul. Henryka Pobożnego 19 www.gp24.pl, e-mail: redakcja.gp24@polskapress.pl REDAKTOR NACZELNY GŁOSU DZIENNIK POMORZA Przemysław Szymańczyk przemyslaw.szymanczyk@polskapress.pl, tel. 607287664 REDAKTO PROWADZĄCY Piotr Peidiert tel.59848-81-00 piotr.peichert@polskapress.pl BIURO OGŁOSZEŃ Słupsk ul. Henryka Pobożnego 19 al. Sienkiewicza tel. 59 848 8103 BIURO REKLAMY Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 tel. 59 848 8101 DZIAŁ ONLINE Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 tel. 59848 8101 POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o., 0. Koszalin75-004Koszalin, ul. Mickiewicza 24, www.gk24.pl, PREZES ODDZIAŁU Piotr Grabowski DRUK Polska Press Sp. z o.o, ul.Słowiańska 3a, Koszalin PROJEKT GRAFICZNY Tomasz Bocheński wszczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym nastronachwww.gk24.pl/tresd.www.gp24.pl/tresd, Glos Słupska Piątek, 19.11.2021 Wydarzenia 03 m ale jak z tym jest to wszyscy wiemy i my też się denerwujemy. Mnie też do irytuje, jak jestem w sklepie, a człowiek za mną i przede mną kicha i nie ma zakrytych ust. Cóż możemy zrobić? Wzywać policję? Przewoźnik nie może nic zrobić Piotr Rachwalski ze słupskiego PKS mówi wprost: apelujemy do pasażerów i zwracamy uwagę, aby założyli maseczki. Tyle możemy zrobić - wyjaśnia Rachwalski. - Ostatnie badania pokazały, że możliwość zarażenia się koronawirusem w autobusach jest dziesięć . razy mniejsza niż w restauracji, a to z powodu częstej wymiany powietrza. Przepis jest jednak przepisem i trzeba go respektować. Pewnie pomogłyby akcje rozdawania maseczek, chętnie byśmy się do niej włączyli, czyby państwo pomogło w ich zakupie. Podobnie wypowiada się też Zdzisław Piskorski, prezes bytowskiego PKS. - Nie możemy nie wpuścić pasażera bez maseczki do autobusu -uważa. - Pozostaje nam upominanie i proszenie. Nasi Ide-rowcy nie mają statusu funkcjonariusza publicznego. Problem jest i czasem szczególnie w autobusach komunikacji miejskiej po południu dochodzi do ostrej wymiany zdań. Współpasażerom, którzy stosują się do nakazu bardzo nie podoba się to, że ktoś inny nie nosi maseczki. Proszę mi uwierzyć „bezmaseczkowcy" nie zawsze są uprzejmi. Co na to policja? < - Słupscy policjanci nieprze-3 rwanie realizują działania po-2 święcone walce z rozprzestrze-§ nianiem się choroby COYID-19 - wyjaśnia Monika Sadurska, rzecznik prasowy słupskiej policji. - W ramach codziennych służb sprawdzają m.in. czy mieszkańcy stosują się do obowiązku zasłaniania ust i nosa. Sprawdzeniom podlegają miejsca, gdzie obowiązują nakazy. Policjanci kontrolują zachowania mieszkańców m.in. w sklepach, w transporcie publicznym i w innych miejscach użyteczności publicznej. W samym październiku podjęli ponad 1200 interwencji, gdzie w ponad 400 przypadkach zastosowali postępowanie mandatowe, a w 26 sporządzili wnioski o ukaranie do sądu. W miniony weekend funkcjonariusze podjęli blisko 400 interwencji, z czego w ponad 100 przypadkach nałożyli mandaty karne, a w 4 skierowali wnioski o ukaranie do sądu. W samych autobusach było aż ponad 50 kontroli. W sytuacjach kiedy pasażer autobusu jest świadkiem zachowań niezgodnych z prawem prosimy dzwonić na numer alarmowy 112. Bytowscy policjanci również prowadzą kontrole w autobusach komunikacji miejskiej, sklepach i restauracjach. - Policjanci prowadzą działania poświęcone walce z ko- ronawirusem - wyjaśnia Damian Chamier Gliszczyński, oficer prasowy bytowskiej policji. - Funkcjonariusze od początku października ujawnili już prawie 260 przypadków niestosowania się do wprowadzonych obostrzeń. Mundurowi za naruszenie obowiązku zasłaniania ust i nosa maseczką nałożyli 16 mandatów, a w 3 przypadkach skierowali sprawę do sądu. Policjanci przypominają o tym, że samodyscyplina, świadomość zagrożenia i dbanie o zdrowie swoje i najbliższych jest teraz najważniejsze. ©® 04 Ludzie Głos Stupska Piątek, 19.11.2021 . 4 Magdalena Olechnowicz magdalena.olechnowia@polskapress.pl / Oklaski (\ Adrian Jaremczak. trener personalny ze Słupska, zdobył brązowy medal na Mistrzostwach Świata w Santa Susan-na w Hiszpanii, które odbyły się 3-8 listopada. Wystartował w kategorii powyżej 40 lat -Master Men's Physkjue. To ogromny sukces, zwłaszcza że to dopiero drugie zawody kulturystyczne, w których wziął udział. Słupszczanin trenuje kulturystykę już od 10 lat, choć z dwuletnią przerwą, kiedy to ze względów czasowych zajął się bieganiem. - Można powiedzieć, że tak od sześciu lat trenuję non stop z dużym zaangażowaniem. Od dwóch lat trenuję z profesjonalnym trenerem. Jest nim Łukasz Modzelewski, znany w Polsce kulturysta, utytułowany zawodnik i trener. Pod jego okiem zrobiłem największy postęp - opowiada Adrian Jaremczak. - Kiedy trener zauważył efekty mojej pracy i powiedział, że mam prawie formę startową, zacząłem po cichu myśleć o udziale w zawodach, do których namawiała mnie już wcześniej narzeczona. Znajomi i inni znani trenerzy w Polsce, których spotykałem na szkoleniach, również pytali mnie ze względu na moją formę czy przygotowuję się do zawodów? Wtedy więc pomyślałem, że może warto spróbować swoich sił, bo ludzie z „branży" wzmocnili moje zdanie, że forma jest bardzo dobra, a ciężka praca nad sylwetką, jak widać, dobrze mi idzie. Wtedy trener zaproponował udział w Mistrzostwach Polski Federacji IFBB, które odbyły się w połowie października tego roku w Grodzisku Wielkopolskim, które były również eliminacjami do Mistrzostw Świata w Hiszpanii. Zawodów kulturystycznych jest dużo, ale najbardziej prestiżowe to te organizowane przez Federację IFBB, czyli Międzynarodową Federację Kulturystyki i Fitnessu (ang. International Federation of Bo-dyBuilding and Fitness -IFBB), którą w Polsce reprezentuje PZKFITS, czyli Polski Związek Kulturystyki i Trójboju Siłowego. To międzynarodowa federacja kulturystyczna, która jest największą, najbardziej znaną i prężnie działającą organizacją kulturystyczną na świecie. Organizuje coroczne mistrzostwa kulturystów amatorów na poziomie światowym, kontynentalnym i krajowym oraz mistrzostwa świata zawodowców, a także wiele innych prestiżowych imprez dla kulturystów zawodowych. Mistrzostwa Polski Mistrzostwa Polski okazały się sukcesem dla Adriana. Zajął HI & -,v5, . i .-mm i 2 **& ' - Głos Słupska Piątek, 19.11.2021 Sukcesy 05 V. miejsce, z taką samą liczbą punktów co drugi zawodnik. - Myślę, że zabrakło doświadczenia i umiejętności prezentacji na scenie. Pracuję nad tym - mówi słupszczanin. Wynik ten otworzył mu furtkę do Mistrzostw Świata w Kulturystyce i Fitness w Santa Su-sanna w Hiszpanii. Słupszczanin został powołany do reprezentacji kadry narodowej PZK-FITS i - co by nie mówić - godnie reprezentował nasz kraj. Zawody ukończył na III miejscu w swojej kategorii wiekowej (powyżej 40 lat) Master Men's Physiąue. W tej kategorii wystąpiło 16 zawodników. I miejsce zajął Japończyk, a na n miejscu był Francuz. Co ciekawe, do finału nie dostał się mistrz Polski, z którym słupszczanin przegrał w Grodzisku Wielkopolskim. Oznacza to tyle, że obsada była bardzo mocna. Adrian podkreśla ogromne zaangażowanie swojej narzeczonej Anety Stelma-szuk. - Bez niej nie byłoby mnie na zawodach. To ona namówiła mnie na wzięcie udziału w pierwszych zawodach i gdy tylko dowiedziała się o możliwości startu na Mistrzostwach Świata w Hiszpanii, namawiała mnie i do tego startu w Sanata Sussana. Jest ogromnym wsparciem i bardzo pomaga w osiąganiu celów i spełnianiu marzeń, wierzy we mnie i motywuje do realizacji dalszych planów. Ja zajmuję się treningiem, cardio oraz pilnuję dietę, a to właśnie Aneta zajmuje się całym tzw. zapleczem, organizacją wyjazdów, dojazdami i hotelami. Aneta również jest trenerem personalnym oraz psychodietetykiem i ma dużą wiedzę w tej dziedzinie, dlatego wspólna pasja pomaga zrozumieć trudy w przygotowaniach. W okresie przygotowawczym - przedstartowym -taka pomoc i zrozumienie jest bezcenne, bo wtedy można skoncentrować się na samych zawodach - przyznaje Adrian. Start w zawodach to wynik trzymiesięcznej intensywnej pracy na siłowni, pracy nad sobą, nad sylwetką. Konieczna jest też specjalistyczna dieta. - Ćwiczę siłowo pięć razy w tygodniu po półtorej-dwie godziny plus cardio (w zależności od potrzeb od 30 min do 50 min). To bez względu na to, czy przygotowuję się do zawodów, czy nie. Ćwiczenia to jednak nie wszystko, dużą wartość daje odpowiednia dieta, która jest ogromnie ważna i musi być przestrzegana bardzo restrykcyjnie. Układa mi ją trener, a ja mu co tydzień wysyłam raport wraz ze zdjęciami, pomiary, a on mi ustala ilość makroskładników i odpowiednią suplementację. Na pewno najważniejsza jest podaż kaloryczna i proporcje białka, węglowodanów i tłuszczów. Przed zawodami należy obciąć węglowodany i zwiększyć ilość cardio. Sylwetka kulturysty musi mieć proporcjonalny wygląd. Na zawodach ocenia się wiele składowych, m.in. proporcje, gęstość mięśni, pełność, prążkowanie, wyrazistość oraz pozowanie i ogólny wygląd zawodnika. Stąd konieczne są precyzyjne pomiary ciała. U Adriana Jaremczaka wygląda to następująco: wzrost 179, waga startowa 85 kg, klatka 120 cm, ramię 44 cm, talia 73 cm, udo 65 cm. Aby osiągnąć takie wymiary, trzeba wytrwałości i intensywnej pracy. Zawodowa kulturystyka to też wyrzeczenia - Treningi, przygotowywanie diety, robienie posiłków. Krę- cenie cardio po treningu czy rano. Jest to czasochłonne. Trzeba doliczyć dojazdy na siłownię, zakupy pod kątem diety, porcjowanie tych posiłków. Niestety, trzeba zrezygnować z życia towarzyskiego - alkohol i posiłki spoza diety są kategorycznie zabronione, jeśli chce się być na wysokim poziomie. Poza tym czas przed zawodami jest wycień- czający dla organizmu - zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Wymaga to ogromnej samodyscypliny i hartowania charakteru. Jednak zawody pokazują, że warto ponieść wysiłek, bo uwieńczeniem całej pracy jest samo wyjście na scenę i pokazanie, jak wiele się osiągnęło. Dopiero w momencie, kiedy widzi się swoich rywali i każdy pokazuje się z najlepszej strony, jest duma z poniesionego wysiłku, a tym bardziej jak zdobywa się medal. Wtedy zapomina się o trudach podczas treningów i wyrzeczeniach, bo ta chwila, kiedy jest się wyczytanym do podium, rekompensuje je wszystkie. A po zawodach przychodzi czas roztrenowania i rozluźnienia. Kolejny cel to start w kulturystyce klasycznej, jednak zanim pojedzie na zawody, słupszczanin chce się poświęcić pracy jako trener personalny. - Mój najbliższy cel to praca z podopiecznymi. To moja pasja od lat i myślę, że nadszedł czas, aby się realizować w tym kierunku. Mam uprawnienia trenera personalnego i instruktora kulturystyki, które zdobyłem u Radka Słodkiewicza, którego chyba nie muszę przedstawiać osobom zainteresowanym sportami siłowymi. Więc teraz chciałbym się zająć w najbliższym czasie, tworzeniem swojej własnej marki jako trener personalny. Mam kwalifikacje do trenowania, jak i do układania planów żywieniowych i suplementacji zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Do mnie może przyjść każdy, kto chciałby poprawić swoją sylwetkę formę i zbudować mięśnie lub zredukować nadmiar tkanki tłuszczowej i nie tyko pod kątem zawodów sportowych - zachęca Adrian (na FB Adi Trener/instagram tre-ner_mr._adi) i zaprasza do siłowni Just Gym, bo tu będzie prowadził indywidualne treningi dla chętnych. ©® 06 Ludzie Piąte^n.2021 Piątek, I9.1U021 Pomoc_07 URATOWAĆ PAMIĘĆ. ZYGMUNT CZAPLA ZNOWU ORGANIZUJE WYPRAWĘ Z DARAMI NA UKRAINĘ. TYM RAZEM OBDAROWANYMI ZOSTALI UCZNIOWIE Z REJONU SAMBORSKIEGO Wręczenie prezentu (wręcza go Zygmunt Czapla) od prezydenta Koszalina dla prezesa Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej. Walerego Tracza (z prawej) Krzysztof Marczyk kizysztof.marczyk@gk24.pl W Zespole Szkół Niepublicznych „Czaplówka" w Koszalinie po praz kolejny została przeprowadzona zbiórka darów na rzecz potrzebujących Polaków mieszkających na Wschodzie. Tym razem dary dotarły do mieszkańców-głównie uczniów - rejonu sam-borskiego na Ukrainie. Transport był duży, a znalazły się w nim m.in. laptopy, drukarki, plecaki, przybory szkolne, środki czystości, podręczniki, rzeczy codziennego użytku, w tym ubrania, a nawet stół do tenisa stołowego. Nie wszystko - ze względu na ogromne zainteresowanie pomocą Polakom na kresach -udało się zmieścić w busie, więc rzeczy te pojadą kolejnym, przyszłorocznym transportem. A gdzie? Tego jeszcze nie wiadomo, ale w planach jest albo Litwa, albo Ukraina. - Akcja okazała się pełnym sukcesem - mówi Zygmunt Czapla, prezes Stowarzyszenia Pomocy Polakom ze Wschodu i organizator akcji, doktor nauk humanistycznych i czynny nauczyciel w „Czaplówce". - Minęło 25 lat, odkąd założyliśmy Stowarzyszenie Pomocy Polakom ze Wschodu z siedzibą w IV LO „Czaplówka". Tu bije serce stowarzyszenia. Nasze przedsięwzięcia nie są proste. Formalności jest sporo. Trzeba załatwić m. in. niezbędne dokumenty celne i pozwolenia. Ale pomoc, niesiemy dla wszystkich, bez względu na na- rodowość czy wyznanie - zaznacza. Podsumowanie tego wyjazdu będzie można znaleźć również w zaplanowanej na przyszły rok publikacji „Uratować pamięć. Wspomnienia Polaków zapisane w historii i świadomości - VIII edycja". Po nitce do kłębka - O kulisach naszych wyjazdów nigdy z dziennikarzami nie rozmawiałem. Nie są to sprawy proste - opowiada Zygmunt to kontakt z życzfiwymi ludźmi, z tym. co robią, jak żyją, jak kuttywu ą Czapla. - Nie jest tak, że we wrześniu ogłaszamy zbieranie darów, a latem następnego roku wyjeżdżamy. Nawiązywanie kontaktów z mieszkańcami miejscowości kresowych zaczęliśmy w latach 90. ubiegłego wieku. Szukaliśmy tam organizacji polonijnych, związków czy stowarzyszeń. Do tego obowiązkowy kontakt z konsulatami-dodaje. Wspomniane konsulaty RP ściśle współpracują z organizacjami i stowarzyszeniami polonijnymi. Dzięki temu można uzyskać wiedzę, do których miejscowości warto się udać, jakie są tam potrzeby i trudności. Pierwsze wyjazdy zaczynały się właśnie od rozmów z konsulatami w poszczególnych krajach. Było trudniej także przez ograniczenia technologiczne. Wtedy mieli do dyspozycji telefony (a i to nie zawsze) oraz listy. A dziś? - Maile czy komunikatory internetowe pod tym względem znacznie ułatwiły sprawę. Stowarzyszenie szybciej otrzymuje zwrotne odpowiedzi, informacje o tym, jak żyje się tym ludziom, jakie mają problemy, czego potrzebują - słyszymy. - Z przykrych wydarzeń związanych z podróżą, tylko raz, jadąc do szkoły - „Domu sierot" - wIwano-Frankiwsku, celniczka trzymała nas całą noc, skrupulatnie wszystko kontrolując, sprawdzając i przesłuchując. Nie mogła dać wiary, że jedziemy tam z darami. Ale wyciągnęliśmy wnioski. W rozmowie z naszymi gospodarzami ustaliliśmy, że ci wyjadą nam naprzeciw i od granicy poprowadzą nas aż do siebie. Byli naszymi pilotami i pomogli za- łatwić formalności. To było idealne, a przede wszystkim bezpieczne rozwiązanie - uważa nasz rozmówca. Jak opowiada Zygmunt Czapla, kontakt z kresowiakami to przede wszystkim kontakt z życzliwymi ludźmi, z tym, co robią, jak żyją, jak kultywują tradycję. - Najczęściej wyjeżdżamy na Ukrainę i na Litwę. Niestety, przez aktualną sytuację polityczną na Białoruś teraz się nie dostaniemy - mówi. Na Litwie są powiaty (choćby solecznicki), gdzie nawet w 90 procentach zamieszkują je rodziny pochodzenia polskiego. Są polskie szkoły, a nawet szpitale (w Koleśni-kach). Polskie społeczności są tam bardzo aktywne. I polska delegacja czuje się tam, jak usiebie. Na Ukrainie zresztą jest podobnie. Na koniec świata Łanowice to miejscowość na Ukrainie zamieszkała w około 98 procentach przez Polaków. To także pierwsza w tym kraju miejscowość, gdzie na przystanku autobusowym została zamontowana tablica z nazwą wioski w dwóch językach: ukraińskim i polskim. - Do tanowie w powiecie samborskim pojechaliśmy drugi raz, wcześniej w 2014 roku. Miejsce odwiedzin powtórzyliśmy po raz pierwszy. Mieliśmy bowiem zasadę, by każdego roku jechać gdzie indziej, by się nie powtarzać. Ale mogliśmy zobaczyć, że od tamtego czasu sporo się zmieniło na lepsze, przynajmniej jeśli chodzi o infrastrukturę - budynki i drogi.Przykładowo, rodzice niemal własnymi rękoma wybudowali szkołę w Łanowi-cach. Około pięćdziesięcioro dzieci z rodzin polskiego pochodzenia uczy się w tej szkole, w klasach nauczania początkowego (1-4). W Łano-wicach jest także przedszkole Perełka. A jeszcze w 2014 praktycznie nic tam nie było. Był pusty zniszczony dom, bez podłączonych mediów. Niby XXI wiek, a widoki były przerażające. I bieda pozostała. Nie licząc dwóch hektarów ziemi, którą otrzymali byli pracownicy tzw. gospodarstw kolektywnych (kołchozów) oraz wyjazdów części osób do pracy za granicę, ludzie nie mają tam z czego żyć. Uprawiają ziemię, którą dostali od państwa. To, co zarobią za granicą, przywożą do kraju. I za te pieniądze odnawiają swoje gospodarstwa. Przyjmują każdą pomoc, bo brakuje najpotrzebniejszych, podstawowych rzeczy -podkreśla Zygmunt Czapla. Największe szczęście dla członków stowarzyszenia to zobaczenie tej miejscowości po siedmiu latach. Niebo a ziemia. Wyremontowane ulice, odnowione budynki, piękne ogródki. Okolica, nie tylko zresztą wtej miejscowości, wyraźnie się zmieniła. Ale nie wszędzie na Ukrainie tak przecież jest. -Te dwahektary ziemi dla każdego byłego kołchoźnika to cenna rzecz. Każdy dom ma obok piękny ogród. Ci ludzie korzystają z tego, to teżich źródła dochodu. Bo nie ma rodziny, w której ktoś (mąż, ojciec, brat, syn) nie pracowałby za granicą i nie przywoził stamtąd pieniędzy. Na tych terenach ludzie przechodzili gehennę w czasie okupacji. Do tego rany wołyńskie. I widać, że ci ludzie, Łanowice to pierwsza na Ukrainie miejscowość, gdzie na przystanku autobusowym zamontowano tablicę z nazwą wioski w dwóch językach (zdjęcie na dole). Spotkanie koszalińskiej delegacji z nauczycielami ze szkoły nauczania początkowego w Łanowicach (zdjęcie środkowe). Polska delegacja pojawiła się również w przedszkolu Perełka (zdjęcie górne) ^is * ■ fti ę, 333 1 KEBc w sposób pozytywny, ludzki, zabliźniają. Mają świadomość, że trzeba to robić m.in. przez pokojowe współistnienie kultur. Ich integrację. Też próba odpowiedzi na pytanie, jak żyć, żeby żyć lepiej. Rejon sambor-ski w województwie lwowskim, gdzie zamieszkuje duża grupa narodowości polskiej, może być symbolem symbiozy, żywym dowodem pozytywnych przemian ku lepszej przyszłości - uważa pan Zygmunt. Gdy po raz pierwszy pojechali do powiatu sambor-skiego w 2014, ujrzeli smutny widok. Zaniedbane miejscowości, dziurawe drogi, zniszczona infrastruktura, wszechobecna bieda. Ale jednocześnie widzieli u obdarowywanych ludzi dużą radość. Mieli oni świadomości, że Polska jest blisko, że sąsiedzi o nich pamiętają. przybory szkolne, środki czystości i sprzęt sportowy można przekazywać do szkoły „Czaplówka" Łanowice to miejscowość na Ukrainie zamieszkała w prawie 98 procentach przez Polaków. Największe szczęście dla członków stowarzyszenia to zobaczenie Łanowic po siedmiu latach: wyremontowane ulice, odnowione budynki, ogródki. Okolica wyraźnie się zmieniła - Zależy nam przede wszystkim na tym, by o kresowiakach, naszych rodakach żyjących m.in. na Ukrainie, Litwie czy Białorusi pamiętać. By wszyscy byli otwarci i żyli tam w symbiozie z resztą społeczeństwa. Patrzenie na wzruszenie i radość na ich twarzach, kiedy mają świadomość, że w Polsce, w oddalonym o ponad1000 kilometrów Koszalinie, ktoś 0 nich pamięta, to bezcenne doświadczenie. Te bez mała 16 godzin jazdy szybko poszło w niepamięć, gdy ujrzeliśmy tychlu-dzi - opisuje nasz rozmówca. Do tanowie polską delegację zaprosili prezes Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej, Walery Tracz oraz Przewodniczący Samborskiej Rady Rejonowej, Witalij Kimak. - To wspaniali społecznicy. Otwarci ludzie. Tolerancyjni 1 proeuropejscy. Nie było roku, by się do nas nie odzywali. Zapraszali na różne wydarzenia, bo lokalnych zespołów pieśni i tańca, stowarzyszeń kultywujących polskie tradycje, na szczęście tam nie brakuje (np. zespoły i grupy muzyczne Jarzębina, Wojutyczanie, Łano-wiczanie i Stokrotki czy drużyna piłkarska Białe Orły). I w końcu złamaliśmy naszą za- sadę mówiącą o tym, by do danej miejscowości jeździć tylko raz - mówi pan Zygmunt. Skład polskiej delegacji: Zygmunt Czapla, Mirosława Zielony, Wiesław Gronkiewicz, Tomasz Ferek, Józef Kukliński, Paweł Piątek. Każdy może pomóc Wśród darczyńców znaleźli się m.in. IV LO „Czaplówka", Stowarzyszenie VivaMy z Koszalina, Caritas Diecezji Koszaliń-sko-Kołobrzeskiej, prezydent Koszalina Piotr Jedliński, biblioteka V LO, Roman Biłaś -przewodniczący Zarządu Koszalińskiego Oddziału Związku Ukraińców w Polsce oraz sponsorzy prywatni - zarówno firmy (m.in. NordGlass, który od kilkunastu lat bezinteresownie wspiera akcję pomocy kresowiakom), jak i darczyńcy indywidualni. Tych ostatnich było ponad 50, w tym jedna osoba z Australii. - Te dary to nie przysłowiowa manna spadająca z nieba, ale wysiłek wielu osób. Wielu darczyńców wsparło nas również finansowo, dzięki czemu mogliśmy np. opłacić transport. Dlatego z tego miejsca gorąco dziękuję wszystkim, którzy nam pomogli. Bez tych wielkich serc nie udałoby się nam zorganizować akcji pomocy Polakom na Wschodzie. Zdajemy sobie również sprawę, że Koszalin jest obciążony współpracą z wieloma miastami partnerskimi, więc zaproponowałem panu Romanowi Biłasowi, by taką współpracę Sambor nawiązał z Białym Borem, gdzie przecież społeczność ukraińska jest silna. Mam nadzieję, że uda się to zrobić. To mogłoby przynieść wiele korzyści, jeśli chodzi o wzajemną pomocy, czy integrację - podsumował Zygmunt Czapla. Wszyscy darczyńcy zostaną wymienieni wpublikaq'ipt. „Uratować pamięć", która ukaże się w lutym 2022 roku. I otrzymają ją wszyscy darczyńcy. Dodajmy, że stowarzyszenie cały czas jest otwarte na wszelką pomoc. Nieużywaną odzież, przybory szkolne, środki czystości i sprzęt sportowy można przekazywać do siedziby, czyli do Zespołu Szkół Niepublicznych „Czaplówka" przy ul. Wojska Polskiego 83 w Koszalinie. Można też akcję wesprzeć finansowo: PKO BP Oddział I w Koszalinie, 75-054 Koszalin, ul. Młyńska 20. Nr rachunku: 541020 27910000 7302 0008 6777. 08 Sport Głos Słupska Piątek, 19.11.2021 * ~y - WSBBBBSSMBSBSBBn HH Klub Sportowy Gryf SMS Słupsk pokonał Brdę Przechlewo 4:0 l*iika nożna jarosiaw.stencel@polskapress.pl W spotkaniu 15. kolejki słupskiej klasy okręgowej, KS Gryf SMS pokonał Brdę Przechlewo 4:0. Bramki: N.Ciechański (45), Panek (57-głową, 59), W.Cie-chański(82). - Ani przez moment wynik spotkania nie był zagrożony. Cały mecz mieliśmy pod kontrolą, można było się pokusić jeszcze o kilka bramek. Dopóki Brda jeszcze miała siłę, to próbowała nam się przeciwstawić. Może tych sytuacji nie było zbyt dużo klarownych, chociaż kilka było i mogli je goście zamienić na bramkę. Jakto często bywa pierwsza bramka otwiera wynik i im dłużej trwał mecz, to nasze przygotowanie moto-ryczne miało wpływ na to, że coraz mniej się chciało zawodnikom Brdy biegać po boisku i w związku z tym sytuacji było więcej. Zagraliśmy w czwartek w Święto Niepodległości zaległe spotkanie z Piastem Człuchów. Mecz wygrany 2:0, minęło kilka dni i teraz mieliśmy już spotkanie z Brdą w ramach normalnej kolejki. Zostały nam dwie kolejki do końca. Miejmy nadzieję, że też będą punktowane po trzy. Chciałbym, żeby nasza passa trwałą dalej. Zgubiliśmy troszeczkę punktów, takich, których nie przewidywaliśmy, że zgubimy. Tak to jest w piłce i z naszą młodzieżą. Nie zawsze ta forma utrzymuje się przez cały sezon na równym poziomie. Gdzieś tam są jakieś zniżki. To jest konsekwencja tego, że nie zawsze udaje się punktować za trzy. Czasami jest remis. Kilka niepotrzebnych porażek nam się przytrafiło. Miejmy nadzieję, że końcówka rundy będzie dobra w naszym wykonaniu i do końca będziemy już wygrywać - powiedział Tadeusz Żakieta, trener KS Gryf SMS Słupsk.©® as mmmmmm mbhm i -j - • ■ < - V.-: ™J§PP® Ś* Kall •-j IBl : Głos Słupska Piątek, 19.11.2021 Wokół nas I ' . ■ .. Na rowerze fietteUm Ireneusz Wojtkiewicz wojtkiewia@ct.com.pl Po jesiennych wycieczkach rowerowych po słupskim ringu oraz do Krępy. Redzi-kowa i za Siemianice. czas na piąty z kolei wypad wieczorową porą trasą podświetloną drogowymi latarniami. Tym razem kierunek na Bru-skowo Wielkie przy ruchliwej drodze powiatowej Darłowo - Jarosławiec, czyli ku morzu. Szarówka nastaje przy wjeździe na niedawno zbudowaną w tej wsi około kilometrową obwodnicę rowerową. Usytuowaną pomiędzy kaczym dołkiem a kopalnią torfu. Szarówka to jeszcze nie mrok, widać więc ukształtowanie terenu. Drzewa, z których opadły liście i inne zwiędłe o tej porze roku zarośla nie osłaniają terenu, widać stare zabudowania. W tej jesiennej scenerii podświetlona obwodnica rowerowa wygląda całkiem okazale. Na wjeździe i wyjeździe spójna z nadbałtyckim szlakiem rowerowym Rio, ale jako tzw. link, czyli łącznik pomiędzy Słupskiem aWielichowem. Obwodnica jednak omija szerokim łukiem Bruskowo Wielkie z jego zabytkową zabudową i pomnikami przyrody. Przydałby się drugi odcinek obwodnicy tej wsi prowadzący w kierunku Zaleskich. Jazda tam i z powrotem jest koszmarna z powodu fatal- nego stanu wspomnianej drogi powiatowej ku morzu. Tymczasem się ściemnia, mija godzina 16, o której w Słupsku zapalają się uliczne latarnie. Powrót do miasta z Bruskowa Wielkiego przez Bierkowo wymaga dość intensywnego oświetlania sobie trasy przejazdu. To wydzielona droga rowerowa zarówno na odcinku gminnym, jak i miejskim, którym wiedzie al. 3 Maja. Droga rowerowa tonie w ciemnościach, poza czterema jej fragmentami - oświetlonym przejściami i przejazdami rowerowymi na skrzyżowaniach z przecznicami prowadzący min. do podmiejskich osiedli, np. ulica Niemena. Osobna droga rowerowa jest tutaj niewidoczna nie z powodu zmroku, ale wskutek niesprząt-niętych liści - zgniłych już i śliskich. Dziwne, że na większości skrzyżowań nawierzchnie przejazdów są zabarwione na ciem-noczerwono, a nie ma tego na newralgicznym rondzie u zbiegu al. 3 Maja i ul. Pileckiego. Tutaj są też nieświecące latarnie. W mroku tonie pobliska stacyjka rowerowa, skąd też dochodzą odgłosy biesiadujących meneli. Korzystający z przebudowanej niedawno drogi rowerowej wzdłuż al. 3 Maja muszą szczególnie uważać na odcinku pomiędzy skrzyżowaniami z ul. Chrobrego i Wazów. Ten kawałek trasy nie ma wyraźnego roz -graniczenia z jezdnią, o zmierzchu zlewają się jakby w jedną mmmmi Kaczym dołkiem nazywa się najniżej położoną część Bruskowa Wielkiego. Według charakterystyki krajobrazowo - architektonicznej autorstwa dr inż. architekt Elżbiety Szalewskięj, zabudowa wsi jest usytuowana na wysokości 35 - 40 m nad poziomem morza, a kaczy dołek znajduje się na poziomie 35 m npm, co zresztą widać na lewo przy wjeździe do wsi od strony Słupska. Z kolei Bruskowskie Bagno to prawie 266-hektarowy obszar nieużytków, na którym ok. 30 ha zajmowała kopalnia torfu. Głębokość złoża szacowano na ponad 5 metrów. Torf wydobywano koparkami, niszcząc naturalne środowisko. Po kopalni pozostały głębokie wykopy wypełnione wodą. Jak podaje Nadleśnictwo Ustka, utworzono tu zespół przyrodniczo - krajobrazowy o nazwie Bruskowskie Bagno o powierzchni ok. 215 ha. Jest to prawem chroniona ostoja przyrody, której celem jest ochrona jej wartości oraz unikatowego krajobrazu torfowiska wysokiego, będącego lokalną ostoją bioróżnorodności. Ponadto ma służyć zachowaniu stanowisk rzadkich gatunków ptaków i zwierząt, będących również pod ochroną. całość nawierzchni na tym samym poziomie. Rowerzyści wcześniej już to sygnalizowali jako niebezpieczny dla nich defekt przebudowy. Zarządowi Infrastruktury Miejskiej trzeba zatem podpowiedzieć, że z podobnym problemem poradziły sobie np. warszawskie Kabaty, stosując światełka fotolumine-scencyjne. A przy okazji na rondzie u zbiegu al. 3 Maja i ul. Wazów trzeba poprzestawiać bariery tak, aby dochodzące tu trasy rowerowe były spójne, a nie odgrodzone od siebie. Przykładem może być rondo u zbiegu al. 3 Maja i ul. Sobieskiego, które jest też dobrze oświetlone i oznakowane. Wracając do miejsca wyjazdu - tym razem sprzed Bramy Nowej - można się pocieszyć dobrym stanem drogi rowerowej i jej oświetlenia na odcinku ul. Kołłątaja pomiędzy skrzyżowaniami z ul. Wolności i ul. Wojska Polskiego. Złości tylko to, że osiłki się wyżywają na barierach oddzielających pasy ruchu rowerowego i pieszego. W tym pierwszym miejscu zostały pogięte i zdewastowane. Z kolei ul. Wojska Polskiego - objęta strefą zamieszkania i niemająca ani metra ścieżki rowerowej pomimo dużego ruchu cyklistów - nie świeci co najmniej pół tuzinem lamp ulicznych. Oto co na koniec tej jazdy jeszcze złości w ciemności, a poza tym szpeci tę śródmiejską, kultową aleję. ©® Już podczas szarówki rozbłyskują światła rowerowej trasy objazdowej w Bruskowie Wielkim W SZARÓWCE KU MORZU Życzenia dla pani Ludwiki: Z okazji 80-tych urodzin kochanej Siostrze i Cioci - Ludwice Mandzik, dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności życzy rodzeństwo z rodzinami. Wojsko Polskie na ziemi słupskiej Zaproszenie Sylwia Lis sylwia.lis@polskapress.pl Jeszcze dziś -19 listopada -w Szkole Podstawowej im. gen. Stefana Roweckiego ..Grota" we Wrześciu można obejrzeć wystawę ukazującą historię słupskich jednostek wojskowych. - Wystawa ta jest podsumowaniem tryptyku wystawowego ukazującego trzy rodzaje wojsk, które funkcjonowały i funkcjonują w naszej regionalnej przestrzeni - mówią organizatorzy ekspozycji. - Poprzez pryzmat eksponatów widz zapozna się z rodzajami tych jednostek, ich symboliką, historią, wyposażeniem i charakterystycznymi elementami umundurowania. Na wystawie pokazane zostaną odznaki pamiątkowe, medale, oznaki* pocztówki pokazujące uzbrojenie i wyposażenie, pamiątkowa porcelana, nakrycia głowy i inne przedmioty z charakterystyczną symboliką właściwą dla naszych słupskich jednostek wojskowych. Zapoznamy się z takimi jednostkami wojskowymi jak 7. Brygada Obrony Wybrzeża, 28. Słupski Pułk Lotnictwa Myśliwskiego, 16. Pułk Czołgów Średnich, 23. Batalion Radiotechniczny, 19. Lotnicza Eskadra Holownicza. Przewodnikiem po wystawie będzie jej autor Jarosław Zwierz, kolekcjoner i pasjonat regionalnej historii, który sam odbywał służbę wojskową w jednej z wspomnianych jednostek. Wystawa odbędzie się w sali gimnastycznej szkoły we Wrześciu w godzinach 9-15. Dyrekcja szkoły wraz z autorem serdecznie zapraszają. ©® & Ąf . Przewodnikiem po wystawie będzie jej autor Jarosław Zwierz, kolekcjoner i pasjonat regionalnej historii n Noworodki Głos Słupska Piątek, 19.11.2021 ^ ■ ir: Julian, syn Olgi i Macieja ze Słupska, ur. 14.10.2021 Oliwka, córka Katarzyny i Macieja ze Słupska, ur. 14.10.2021 Złóż życzenia swoim bliskim i znajomym Twoi bliscy obchodzą święto: urodziny, imieniny, rocznicę ślubu? Zrób im prezent i złóż życzenia w „Głosie Pomorza". A może bierzesz ślub i chcesz się tym pochwalić? Zapraszamy i czekamy na zdjęcia. Fotografie oraz życzenia można przynieść do redakcji lub przesłać pocztą na adres: „Głos Pomorza", ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk z dopiskiem SERDEGNOŚCI. Życzenia dla najbliższych i zdjęcia można też przesłać na adres: redakcja.gp24@polskapress.pl. Z uwagi na ograniczone miejsce bardzo prosimy, aby treść życzeń była dostosowana do pojemności ramek tekstowych. Prosimy również o podanie najbardziej optymalnej daty emisji życzeń. Życzeń bez zdjęć jubilata lub solenizanta nie publikujemy. Maja, córka Dagmary i Daniela ze Sławna, ur. 16.10.2021 Celina, córka Katarzyny i Marka ze Słupska, ur. 13.10.2021 aggp Mi w ł Filip, syn Agnieszki i Michała ze Słupska, ur. 13.10.2021 Marcel, syn Aleksandry i Janusza z Głuszynka, ur. 16.10.2021 Aleksander, syn Katarzyny i Kamila z Koszalina, ur. 16.10.2021 Zuzanna Anna, córka Anny i Kamila ze Słupska, ur. 18.10.2021 > k / i Szymon, syn Anny i Dariusza ze Słupska, ur. 19.10.2021 Krzysztof, syn Natalii i Marcina ze Słupska, ur. 17.10.2021 Krzysztof, syn Justyny I Dariusza z Bolesławie, ur. 16.10.2021 Głos Słupska Piątek, 19.11.2021 Śluby m Zgoda na publikację bez danych osobowych W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Natalia Wiśniewska i Charles Tripe. Tym samym spełniło się marzenie panny młodej, aby wziąć ślub w rodzinnym mieście i doszło w nim do spotkania obu rodzin. Złóż życzenia swoim bliskim i znajomym Twoi bliscy obchodzą święto: urodziny, imieniny, rocznicę ślubu? Zrób im prezent i złóż życzenia w „Głosie Pomorza". A może bierzesz ślub i chcesz się tym pochwalić? Zapraszamy i czekamy na zdjęcia. Fotografie oraz życzenia można przynieść do redakcji lub przesłać pocztą na adres: „Głos Pomorza", ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200Słupsk z dopiskiem SERDECZNOŚCI. Życzenia dla najbliższych i zdjęcia można też przesłać na adres: redakcja.gp24@polskapress.pl. Z uwagi na ograniczone miejsce bardzo prosimy, aby treść życzeń była dostosowana do pojemności ramek tekstowych. Prosimy również o podanie najbardziej optymalnej daty emisji życzeń. Życzeń bez zdjęć jubilata lub solenizanta nie publikujemy. W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Olga Walusiak i Nathan Praties I % m W' .fe: m - W słupskim USC związek małżeński zawarli Dorota Kwarta i Grzegorz Rządkowski W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Karolina Kaczmarska i Arkadiusz Rychert IV Informator Głos Słupska Piątek, 19.11.2021 Międzyszkolny Festiwal Nauki - E(x)plory • tv Do udziału w festiwalu zachęcano podczas konferencji władz miasta w ratuszu .. **"-Grzegorz Hilarecki grzegorz.hilarecki@gp24.pl _ /Aąmtszenie Od najbliższego poniedziałku (22 listopada) do 26 listopada w Zespole Szkół Ekonomicznych im. Stanisława Staszica w Słupsku odbywać się będzie Międzyszkolny Festiwal Nauki - E(x)plory. Gala inauguracyjna rozpocznie się 22 listopada o godzinie 9 w auli Zespołu Szkół Ekonomicznych wykładem pt. „Kreatywność - styl życia". Wykład wygłosi prof. dr hab. inż. Wojciech Kacalak, inżynier i nauczyciel akademicki, doktor honoris causa Politechniki Poznańskiej i doktor honoris causa Politechniki Koszalińskiej. - Ten festiwal został zorganizowany przy współpracy z Fundacją Zaawansowanych Technologii. W ramach wydarzenia będą odbywały się konkursy najlepszych projektów naukowych przygotowanych przez młodzież naszych szkół. Jest nagroda finansowa. Będą temu towarzyszyć wykłady, warsztaty. Zachęcamy do uczestnictwa - zachęca Renata Draszanowska, dyrektorka Zespołu Szkół Ekonomicznych w Słupsku. Przez pięć dni uczestników festiwalu czeka seria wykładów i warsztatów tematycznych z różnych dziedzin nauki oraz twórcza rywalizacja młodzieży w nowatorskich i autorskich projektach. Sam festiwal skupia się na odkrywaniu talentów i wspieraniu młodzieży w rozwijaniu własnych projektów naukowych i badawczych. W programie między innymi debata „Jak pokonać kryzys migracyjny na świecie?". Warszaty z dietetykiem. Wykład dr Marty Zdanowicz z Akademii Pomorskiej: „Antybiotyki - dobrodziejstwo czy przekleństwo naszych czasów?". Pokazy naukowe prezentowane przez wykładowców z Politechniki Koszalińskiej (pamięć miodu, kuchnia molekularna, zabawa ze smakami i barwnikami). Gry planszowe „Przepis na demokrację" ze Stowarzyszeniem Cool- turka. ©® Pogolalla Pomorza Stan morza (Bft) Siła wiatru (Bft) Kierunek wiatru 5-6 i Sztorm \ 80 km/h f— Krzysztof Ścibor : Biuro Calvu^ Piątek Nad Pomorze dociera wilgotne powietrze polarno morskie. W i ciągu dnia przewaga chmur i tylko na wschodzie możliwy deszcz. Temperatura max do 8:10°C. Wiatr silny i porywisty, może być groźny z płn.-zach. W nocy mokro. Jutro sporo chmur i okresami możliwy deszcz. Temperatura max do 8:10°C. Wiatr z zach., silny i porywisty. Od poniedziałku więcej przejaśnień, sucho i coraz chłodniej, rano przymrozki i szron P .0. pogodnie ciągły deszcz ^ ciągły deszcz i burza mgła V marznąca mgła ^śliskadroga 11 fi9°itemp-w dzień MMtemp- w nocy i: temp- wody 1010 hPa ♦ rm °U$tha 8 m Świnoujście % SZCZECIN fTTesBSS © sEdES 8 o-'"'" Kołobrzeg mm Darłowo 0 Sławno rESES Połczyn-Zdrój Pm°g§ mm &OE Władysławowo Lę§ork OBI Kałuży Wejherowo Hćł O O. GDAŃSK Drawsko Pomorskie mm Kościerzyna __o jq Starogard ......Gdański V 55 km/h Pogoda dla Polski *0 cm sfcO cm 5JC0 cm | mm Stargard ncntea 10° 10° 6° 5° 5 ° i :*•. i 4 ° przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem przelotny śnieg marznąca mżawka ciągły śnieg przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem marznący deszcz zamieć śnieżna opad gradu ^ kierunek i prędkość wiatru grubość pokrywy śnieżnej 1011 liPa W .ciśnienie i tendencja smog Gdańsk Kraków Lublin Olsztyn Poznań Toruń Wrocław Warszawa Karpacz Ustrzyki Dolne Zakopane 9 0 9 ° 9 ° 6 7 ° 7 ° 4P* 7 0 6 10 ° j 8 ° 9 ° 8 10 ° : 9 ° «ji 9 ° 8 ° : ,r 9 ° .....9..................| 9 ° 8 ] , 6 ° i 5 INFORMATOR SANEPID Słupsk 608205830 Człuchów 791220 895 Bytów 736333550 ■ ■ ■ . ■ V. . _ . .. . ; ...• . KOMUNIKACJA___ Słupsk: PKP 118 000; 2219436; PKS59 8424256; dyżurny ruchu 59 8437110; MZK Słupsk59 848 9300; Lębork: PKS 59 86219 72; MZK 59 8621451; Bytów: PKS 59 822 2238; Człuchów: PKS59834 2213; Miastko: PKS59 8572149. Mmemmmmmmm DYŻURY APTEK Słupsk pt. - niedz. „DOM LEKÓW", ul. Tuwima 4, tel. 59 8424957 Ustka__ pt. POD SMOKIEM, ul. Kilińskiego 8, tel.: 59 814-53-95 sob. PANACEUM 013, ul. Kopernika 18, tel.: 59 814 43-67 niedz. JANTAR, ul. Grunwaldzka 27 a, tel: 59 814-46-72 Bytów pt.-niedz. CENTRUM ZDROWIA, ul. Ks. dr Bernarda Sychty 3 Miastko pt. - niedz. PIASTOWSKA, ul. 45 Człuchów I, tel.:59857-22- pt. CENTRUM ZDROWIA, ul. Szczecińska 13, tel.: 59 8343142 sob. 0BERLAND, ul. Długosza 29, tel-59 834-17-52 niedz. PRIMA, ul. Jana Długosza 11 USŁUGI MEDYCZNE Słupsk: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka, ul. Hubalczykówl, informacja telefoniczna 59 846 0100 Ustka:__ Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Mickiewicza 12, tel. 59 81469 68; Poradnia Zdrowia P0Z, ul. Kopernika 18, tel. 59 8146011; Pogotowie Ratunkowe - 59 81470 09 Bytów: Szpital, ul. Lęborska 13, tel. 59822 85 00; Dział Pomocy Doraźnej Miastko, tel.59 85709 00 Człuchów: Centrum zdrowia, ul. Szczecińska 13, tel. 59 8343142 Miraculum, ul. Grunwaldzka 18, tel. 59 862 2477 WAŻNE Słupsk: Poiqa997;ul. Reymonta, tel.59 8480645; Straż Miejska986;598433217. 8485997; Straż Pożarna < Straż Miejska alarm986: Ustka 598146761697 696498; Bytów 598222569; USŁUGI POGRZEBOWE Kalla, ul. Armii Krajowej 15, tel. 59 842 8196,601928 600 - całodobowo. Pełna oferta pogrzebowa. Hermes, ul. Obrońców Wybrzeża 1 (całodobowo), tel. 59 842 8495,604434441. Winda i baldachim przy grobie; Hades, ul. Kopernika 15, całodobowo:tel.598429891,601663796. Winda i baldachim przy grobie. AUTOPROMOCJA ss mm «i Czytaj tak, jak lubisz gp24.pl GP W!