I 4,40 ZŁ W TYM 8%VAT Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 7 70137 952053 Piątek 2 lipca 2021 magazyn Głos Pomorza Pogoda W ten weekend umiarkowanie, w przyszłym będą upały strona 2 Bytów Nazywa się Jawol i od lat wspiera policjantów w służbie... strona 4 Oklaski: Damian Dąbrowski został mistrzem świata! zdobył złoty medal mistrzostw świata w Słowenii strona 4 ■ :t> iAM %< V?. ( Słupsk. Ratusz zaprasza: w niedzielę „Wpadnij na szczepienie". Bez rejestracji w dwóch punktach strona 5 Nasza akcja Najlepszy Sklep i Usługa lata wystartowaliśmy z tegoroczną edycją plebiscytu strony 6-7 AUT0PR0M0CJA w wfm STAKO)) M" KONMCT1 "0—S1" 0010184502 mu E R L £ C C Y AEROSOL M S E R V I C E V 977013795205326 02 napoczątek Glos Dziennik Pomorza Piątek, 2.07.2021 Pogoda w regionie Dzisiaj 23°C 15°C Barometr 1025 hPa Wiatr W13 km/h Uwaga zachmurzenie duże Sobota 22°C 14°C Barometr 1019 hPa Wiatr NW13 km/h Uwaga zachmurzenie duże % I'renu mera ci ^ Zadzwoń! 1 94 3401114 8SJ prenumerata.gdp a poiskapress.pl prenumerata.gp24.pl W ten weekend umiarkowana pogoda, w przyszły upały Pogoda Andrzej Gurba andrzej.gurba@polskapress.pl W piątek oraz w weekend dominować będzie u nas powietrze polamo-morskie. a więc generalnie umiarkowane. Później upały. - Temperatury w weekend będą się wahać od 20 stopni , nad morzem i do 24 stopni w głębi lądu - mówi Krzysztof \ Ścibor z Biura Prognoz Pogody | Calvus. W piątek do południa zapo-| wiada się słoneczna pogoda, później będą rozwijać się chmury kłębiaste. Mogą być opady, ale tylko przejściowe i lokalne. Jeśli wy-! stąpi wiatr, to bardzo słaby. Raczej nie będzie burz. Podobna pogoda przewidywana jest w sobotę i niedzielę. Noce w miarę przyjemne z temperaturą 14-16 stopni. W weekend temperatura wody w jeziorach wyniesie do 22 stopni, a w morzu około 20 stopni. I będzie bardzo spokojnie (flauta). - W przyszłym tygodniu, od poniedziałku można spodziewać się powrotu gorącego zwrotnikowego powietrza. Temperatury zbliżą się do 30 stopni, a w środę i czwartek przekroczą ten poziom. Sygnalizowane są nawet 34 stopnie -informuje Krzysztof Scibor z Biura Prognoz Pogody Calvus. W przyszłym tygodniu temperatura w jeziorach będzie jeszcze cieplejsza, a w Bałtyku może przekroczyć 20 stopni, ale niewiele. Jutro u nas Bartłomej Topa Świat rodzinny aktora tętni życiem. Ponownie wciela się w rolę ojca Temat dnia Jak dbać odom Gdy o dom dbamy całą rodziną, mamy więcej czasu na przyjemności m 0* 4- LOTTO 30.06.2021r.. godz. 2130 MuM MuNb3,6,14,16,24,25, 29,36,39,40,47,57,58,67,72, 73,76,77,78,80 Plus 67 Ekstra Pensja: 2,7,9,12,14+4 Ekstra Premia: 3,8,14,18,23 +3 MM Lotto: 3,9,11,17,24 Kaskada; 2,4,5,6,7,11,14,17,21. 22,23,24 0,5,7,8,6,8,8 1.07.2021 r., godz. 14 MultflMlritfl:9,15,17,18,25,36, 40.41,47,50,52,56,57,60,67, 68,71,72,78,80 Plus 15 Kaskada: 2,3,5,7,10,11.12,13,15, 17,23,24 : 2,5.1.5.1.5,9 WALUTY Z 01.07.2021 USD 3.8149 () EUR 43187 (.) CHF 4,1167(-) GBP 5,2574(-) (+) wzrost ceny w stosunku do notowania poprzedniego (-) spadek ceny w stosunku do notowania poprzedniego Regionalna firma podbija światowe plebiscyty mum Aerosol Service z siedzibą w Chamowie to dostawca usług napełniania aerozoli i liquidów oraz producent opakowań aluminiowych z ponad 25-letnim doświadczeniem na rynku Artykuł sponsorowany Aerosol Service - dostawca usług napełniania i jeden z większych pracodawców w regionie słupskim nie przestaje odnosić międzynarodowych sukcesów. Aerosol Service z siedzibą w Chamowie to dostawca usług napełniania aerozoli i liąuidów oraz producent opakowań aluminiowych z ponad 25-letnim doświadczeniem na rynku. Firma współpracuje z największymi ogólnoświatowymi markami oraz producentami kosmetyków, chemii gospodarczej i środków technicznych. Produkty wytworzone w chamow-skim zakładzie trafiają na półki sklepowe w całej Europie, do sklepów takich jak m.in. Rossmann, Lidl, Kaufland, Aldi czy A.S. Watson. Jako pracodawca firma zatrudnia obecnie ponad 200 pracowników. Zakład nie ogranicza się jedynie do implementaqi rozwiązań klientów. Powstały w 2018 roku dział Research & Develop- ment wdraża w życie autorskie pomysły w zakresie opakowań produktów i ich formulacji. Innowacje Aerosol Service mają na koncie nagrody w najbardziej prestiżowych plebiscytach i konkursach branży aerozolowej o zasięgu międzynarodowym. - Ostatnie sukcesy naszych produktów to m.in. świeżo zdobyte tytuły finalisty w kategorii zrównoważonego rozwoju oraz doskonałości opakowania podczas ADF Innova-tion Awards 2021. W ubiegłym roku z kolei były to główne nagrody w kategoriach designu i najlepszego kosmetyku na FEA Global Aerosol Awards oraz Aerosol & Dispensing Awards w Paryżu. Bardzo cieszymy się z tego, że nasze produkty zyskują uznanie na tak prestiżowych wydarzeniach. Wszystko dzięki zaangażowanej pracy całego naszego zespołu - podsumowuje współwłaściciel firmy i kierownik działu R&D Norbert Piotrowski. Mimo imponujących sukce-sówfirmanie zamierza spocząć na laurach. - Dążymy do osią- gnięcia pułapu eksperta i lidera branży, zarówno w Polsce, jak i na rynku zagranicznym -mówi Norbert Piotrowski, dodając - Mamy wiele ambitnych planów, które dotychczas udaje nam się realizować. Nawet w rzeczywistości pandemicz-nej, która zamknęła całej branży drogę na najważniejsze eventy i wydarzenia, postaraliśmy się nie tracić czasu, co popchnęło nas do zaprojektowania jednego z naszych najbardziej innowacyjnych produktów do dezynfekcji dłoni. W związku z dynamicznym rozwojem zakład otwiera rekrutację. - Obecnie szukamy przede wszystkim pracowników produkcyjnych oraz specjalistów ds. sprzedaży i obsługi klienta -mówi Norbert Piotrowski. Na co mogą liczyć pracownicy Aerosol Service? Umowa o pracę, premia regulaminowa, dodatek stażowy, prywatne ubezpieczenie zdrowotne, bezpłatna nauka języka obcego czy upominki okazjonalne to tylko niektóre argumenty, którymi kusi pracodawca. : AUTOPROMOCJA INVEST HOUSE U worthington Hi .Ni; Twvja, firma, też. mfż-C- M iurCtfWzćć' aJccję! tel. 697 770173 • Wioletta Antonowska REKLAMA Głos Dziennik Pomorza Piątek, 2.07.2021 reklama 03 0010195252 ORLEN Bolid Alfa Romeo Racing ORLEN C37 PRZYJDŹ I ZOBACZ loaro Koszalin 04 wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Piątek, 2.07.2021 Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 29 czerwca 2021 roku odeszła śtp Jolanta Samoń Msza św. odprawiona zostanie 3 lipca o godz. 7.30 w kościele Mariackim w Słupsku. Ceremonia pogrzebowa rozpocznie się na Starym Cmentarzu o godz. 11.20. Pogrążona w smutku Rodzina Nekrologi zamówisz tutaj: Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19, 59 848 8103 Koszalin, ul. Mickiewicza 24,94 347 3511 Szczecin, bo.gs24@polskapress.pt, 697 770190 Szczecinek, bagk24@polskapress.pl, 94 347 3516 Stargard, wieslawa.sowa@polSkapress.pl, 670 770191 reklama.slupsk@polskapress.pl Słupszczanin mistrzem świata w kulturystyce. Damian Dąbrowski wiezie złoto ze Słowenii Oklaski Grzegorz Hilarecki grzegorz.hilarecki@polskapress.pl Damian Dąbrowski, trener personalny i dietetyk ze Słupska zdobył złoty medal mistrzostw świata, które odbyły się w Słowenii. Jako junior wygrał rywalizacje z seniorami w kategorii MR. ATHLETIC +177cm. - Nadal w to nie wie-rzę.ale tak jak obiecałem... zrobiłem to! - napisał na swoim profilu po zawodach. Słupszczanin startował jeszcze w kategorii Fitness MiXed Pairs z drużynową partnerką Izą Zakrzewską i tutaj w parze zajęli piąte miejsce na świecie. Natomiast sam Damian zajął czwarte miejsce w Finale w kategorii Junior BodyBuilding OpenHeavyClass. - Co to był za wyjazd. Nadal w to niewierze, ale tak jak obiecałem... zrobiłem to! Jako Junior startując z seniorami zdobyłem upragniony tytuł. Złoto i tytuł MISTRZA ŚWIATA jedzie ze mną do Słupska - podsumował tuż po zawodach. Dwa tygodnie temu pisaliśmy o tegorocznych sukcesach Damiana Dąbrowskiego, który w tym sezonie w Polsce osiem razy stawał na najwyższym podium w zawodach krajowych i międzynarodowych, a zdobył w sumie aż 21 medali, w różnych kategoriach. I jako pierwszy ze słupszczan-kulturystów został powołany do reprezen- tacji kraju na mistrzostwa świata. Pan Damian to 23-letni mężczyzna, który waży od 92 do 105 kg. Tak to jest w przypadku kulturystów. - Moja waga startowa i na scenie wynosi 87/88 kg. W ramieniu obwód to 44 cm, udo obwód 69 cm, klatka 125 cm, talia 69 cm. Znajomi wi- dząc mnie często żartują sobie, ze w udzie mam już tyle co w tali. Aktualnie startuję w kulturystyce Juniorów (limit wiekowy do 23 lat) oraz w Kulturystyce Klasycznej i CLAS-SICPHYSIQUE. Mój układ kostny, proporcje, wzrost oraz ilość i jakość masy mięśniowej, która mam na sobie pasuje właśnie idealnie do Kultury- styki Klasycznej. Tam głównie sędziowie zwracają uwagę na niezbyt przerośnięte, symetryczne, proporcjonalne i mocno odtłuszczone sylwetki, takie które są przyjemne dla oka i podobają się większości ludzi oraz są do osiągnięcia. Takie sylwetki w kształcie X - mówi. By osiągnąć taką sylwetkę Pan Damian z partnerką - Izą Zakrzewską jak pan Damian trzeba przede wszystkim dyscypliny i samozaparcia. - Trenuję pięć razy w tygodniu trening siłowy, który trwa do 1,5 godziny i do tego od 8 do 12 jednostek treningu cardio, które trwają od 25 do nawet 60 minut w zależności od danego okresu i etapu przygotowań. Nie ma lekko, ale kto mówił, że na suk- ces nie pracuje się ciężko. Gdyby to było takie proste iprzyjemne, każdy byłby wstanie to zrobić, i dlatego to nie jest jednak sport dla wszystkich -tłumaczy słupszczanin. Damian Dąbrowski jest trenerem personalnym i dietetykiem. Pracuje w klubie fitness Just Gym w Słupsku. ©® Czworonożny funkcjonariusz. Ma niezawodny węch. Nazywa się Jawol i wspiera policjantów w służbie Bytów Owczarek niemiecki o imieniu Jawol już od prawie 7 lat wspiera bytowskich policjantów w wykonywaniu czynności służbowych. Jest to pies patrolowo-tropiący. Jego czuły nos pomógł niejednokrotnie mundurowym w zatrzymaniu przestępców. Opiekunem czworonoga jest aspirant Michał Gwiździel. Bytowskich policjantów od prawie siedmiu lat w codziennej służbie wspiera owczarek niemiecki o imieniu Jawol. Wraz ze swoim przewodnikiem aspirantem Michałem Gwiżdzielem w 2015 roku szkolili się wspólnie w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach. Od tego czasu współpracowali razem w zabezpieczeniu ponad 100 meczów oraz uczestniczyli w pra- Bytowskich policjantów od prawie siedmiu lat w codziennej służbie wspiera owczarek niemiecki o imieniu Jawol wie 90 tropieniach. By osiągnąć dobrą skuteczność w działaniach, „partnerzy" Ci systematycznie muszą się doszkalać. Umiejętności psa służbowego okazały się bardzo skuteczne m.in. w przypadku pościgu pieszego za dwoma uczestnikami kolizji z radiowozem, którzy porzucili swój pojazd. Owczarek dzięki znakomitemu węchowi wytropił niemal natychmiast obu, pomimo tego, że jeden z nich schował się w bagnie oraz zasłonił się gałęziami i trawą. - Psy w policji odgrywają bardzo ważną rolę - mówi sierż. szt. Damian Chamier Gliszczyński, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Bytowie. - Ze względu na dobrze rozwinięty zmysł węchu wykorzystywane są podczas wielu różnych działań policyjnych. Biorą udział w tropieniu sprawców przestępstw, poszukiwaniach osób zaginionych oraz wykrywania narkotyków czy materiałów wybuchowych. Ponadto uczestniczą również w zabezpieczaniu imprezach masowych i festynach plenerowych. Podczas spotkań z mieszkańcami czworonogi prezentują wówczas swoje umiejętności, a policjanci edukują dzieci i dorosłych na temat tego rodzaju służby oraz właściwej opieki nad zwierzętami. Sylwia Lis Glos Dziennik Pomorza Piątek, 2.07.2021 wydarzenia 05 Prawie 38 proc. słupszczan w pełni zaszczepionych. Teraz wpadnij na szczepienie w niedzielę Grzegorz Hilarecki m m Słupsk W niedzielę będzie można się zaszczepić bez wcześniejszej rejestracji. Na 120 urodziny ratusza przygotowano punkt szczepień na dziedzińcu w ramach akcji „Wpadnij na szczepienie". Statystyki są ciekawe. 43.836słupszczan już otrzymało chociaż jedną dawkę. Wpełni zaszczepionych jest 33.983. Słupsk wypada tu gorzej w porównaniu z Ustką, gdzie obie dawki szczepionki otrzymało 40,3 procent mieszkańców. A w gminach powiatu słupskiego jest gorzej, jeśli idzie o liczbę zaszczepionych. Urzędnicy przygotowali w Słupsku na nadzielę akcję szczepieńbez wcześniejszej rejestracji. - Zachęcamy do skorzystania z usług mobilnego punktu szczepień usytuowanego liii!!® ■ Urzędnicy przygotowali w Słupsku na nadzielę akcję szczepień bez wcześniejszej rejestracji na dziedzińcu ratusza, gdzie bez uprzedniego umawiania będzie można przyjąć szczepienie przeciwko C0V1D -19 preparatem Johnson & Johnson. W tym dniu będzie można zaszczepić się przeciwko korona-wirusowi bez wcześniejszego zapisu. Wystarczy po prostu przyjść i pokazać dowód osobisty (w przypadku młodzieży legitymację). To maksymalne uproszczenie procedur umożliwia przyjęcie szczepionki np. podczas spaceru czy biorąc udział w imprezach. Spraw- dzimy, czy masz aktywne e-skierowanie. - informuje Monika Rapacewicz, rzeczniczka UM w Słupsku. Tego dnia będzie też można się zaszczepić w Powszechnym Punkcie Szczepień „Sala Gimnastyczna w Słupsku" przy ul. Słowiańskiej 2. 4 lipca punkt czeka na pacjentów od godziny 8 do 17. Oferuje szczepionkę Pfaizer oraz Modernę. Z danych o akcji szczepień w Polsce wynika, że 33-983 słupszczan, czyli 37,8 proc. mieszkańców miasta jest już w pełni zaszczepionych. Dla porównania w Gdańsku w pełni zaszczepionych jest 49 proc. mieszkańców. W Sopocie 48,7 proc. w Warszawie 50 procent. Akcja szczepień w powiecie słupskim Słupsk wypada tu gorzej w porównaniu z Ustką, gdzie obie dawki szczepionki otrzymało 40.3 procent mieszkańców, to jest 6.128. Co najmniej jedną dawkę otrzymało7.797ustczan. Patrząc na gminy w powiecie słupskim to w gminie Słupsk zaszczepionych jest 31,3 procent mieszJ^ńców -osób. Najmniej w powiecie ziemskim zaszczepionych jest w gminie Główczyce - 21,4 procent, czyli 1.903 osoby. Pozostałe gminy powiatu w kolejności procentu w pełni zaszczepionych mieszkańców: Damnica -1.86630,6 proc. Kobylnica - 4.052 30,6 proc. Ustka -2.490 30,0 proc. Smołdzino - 98629,1 proc. Dębnica Kaszubska - 2.700 28.4 proc. Kępice - 2.47727,7 proc. Potęgowo - 1.608 23,5 proc.©® 0010197532 wssmm PUNKT KONSULTACYJNY KRAJOWEGO PROGRAMU GMINY SŁUPSK Informujemy, że w ramach krajowego Programu „Czyste Powietrze" mieszkańcy Gminy Słupsk mogą skorzystać z pomocy przy składaniu wniosków o dofinansowanie wymiany kotłów stałopalnych oraz docieplenia budynku, wymiany stolarki okiennej i drzwiowej. Możliwość dofinansowania kotła opalanego ekogroszkiem do końca roku 2021 oraz biomasą, gazem, olejem, pompy ciepła. Informacje udzielane są pod nr tel. 59 842 84 60 wew. 50 lub w pok. nr 8 Urzędu Gminy Słupsk. sn 06 nasza akcja Głos Dziennik Pomorza Piątek, 2.07.2021 Najlepszy Sklep i Usługa Lata - wystartowała tegoroczna edycja naszego plebiscytu! Konkurs Rozpoczęliśmy nasz coroczny plebiscyt na najlepszy • sklep i usługę lata. Jest to świetna okazja dla przedsiębiorców. aby ukazać się na naszych łamach, a także na stronie internetowej naszego portalu. Zgłoszenia do tegorocznej edycji konkursu na najlepszy sklep i usługę lata właśnie wystartowały. Jesteś przedsiębiorcą i prowadzisz sklep lub firmę usługową? Weź udział w plebiscycie, zdobądź cenne nagrody, a przede wszystkim, zareklamuj swój biznes. Przekonaj potencjalnych klientów, że to Twój sklep lub firma jest AUTOPROMOCJA ■ ,-rir- ■i M" Czytaj tak, jak lubisz gp24.pl GP [24.pl AUTOPROMOCJA REKLAMA AUTOPROMOCJA tym miejscem, które warto odwiedzić i na które warto głosować. Jak co roku plebiscyt dzieli się na dwie kategorie: • najlepszy sklep • najlepsza usługa lata W każdej z nich słupskie firmy pokażą nam to, co mają do zaoferowania i dlaczego są w tym najlepsze. Do udziału w plebiscycie zapraszamy restauracje, puby, kawiarnie, punkty handlowe i usługowe, salony urody i salony fryzjerskie. Każdemu uczestnikowi gwarantujemy prezentację jego sklepu lub firmy usługowej na łamach tygodnika Słupsk Nasze Miasto oraz w naszym serwisie GP24. Przedsiębiorcy chcecie zgłosić swój udział w plebiscycie? Skontaktujcie się z nami! Paweł Świątkowski kierownik zespołu handlowego tel.: 697 770 202 Zgłoszenia przyjmujemy do 22 lipca. Start głosowania na najlepszy sklep i usługę rozpoczniemy 30 lipca mail:pawel.swiatkow- ski@polskapress.pl ©® Warka - dobre miejsce do kibicowania Prezentacja ■ - — - g . ii.ff r!n -I, ..Ł..-.. X jezeM zamierza aę obejrzeć transmisję sportową z przyjaciółmi. adotegopoczuć sportowe emocjei usłyszeć krzyki za-diwytów lubjęki zawodu, to trzeba udać się do Piwiarni War-ki w Słupsku. Lokal otwarty został 28 paździemica 2011 roku. a więc to już niemal dziesięć lat od kiedy swoje kroki kierują tam osoby chcące spędzić czas zeznajomymiwatmosferze sportowych emocp z zimnym piwem w ręku. A jest co i na czym oglądać. Jedenaście telewizorów dla gości przebywających wewnątrz lokalu i dwa dla wolących siedzieć w ogródku piwnym. Piłka nożna - zarównorozgrywkiligowe, jak i narodowe - a ponadto siatkówka, koszykówka, Formuła 1, Moto GP czy bokserskie nokauty lub poddania w KSW - to wszystko i wiele więcej do zobaczenia na jednymztych trzynastu ekranów. Co więcej, każdy z nich może wyświetlać transmisję z innego wydarzenia sportowego, więcżadenkibicniebę-dzie poszkodowany! Lokal otwarty jest przez cały tydzień. Od poniedziałku do czwartku od 15 do północy, w piątki i soboty od 15 do 3 w nocy, a w niedzielę od 17 do północy. Dzięki temu nie ominą nas na przykład sobotnie walki wieczorów na galach bokserskich za oceanem. Dużej liczbie transmitowanych wydarzeń sportowych towarzyszy ogromny wybór piwa. Prym > wiodą browary z grupy Żynfiec&ale nie faakuje też piw smakowych ^bezalkoholowych. Złocisty trunek dla większej grupy kibiców mpżna zamówić na metry. Do wyboru jest metr piwa (10x0,5L) lub pół metra (5x0,5L). Dodatkową atrakcją jest możliwość zamówienia Wieży Piwa, która ma pojemność trzech lub pięciu litrów. Natomiast dla miłośników litrowych kufli takie właśnie przewidziano, mało tego, litrowy kufel jest tańszy niż dwa półlitrowe pokale. Z kolei doskonałą propozycją dla Pań jest pyszna Warecka Chelada z syropami do wyboru, którą można wypić tylko tutaj. Piwiarnia szczyci się też wyrobem swojej własnej cytry-nówki, która od prawie dekady cieszy się niesłabnącą popularnością wśród klientów. Rzecz jasna nie brakuje też drinków i koktajli, a za kilka miesięcy, w mroźne, zimowe wieczory, lokal zaserwuje rozgrzewającego grzańca. Czymże jednak byłaby piwiarnia bez kuchni piwnej? Tej w Warce również nie brakuje. Dla tych najbardziej zgłodniałych przygotowana zostanie gril-lowana karkówka i zestaw kibica. Z kolei gości chcących jedynie przekąsek do piwa, powinny przekonać na przykład krążki cebulowe lub, bardziej klasyczny, chleb ze swojskim smalcem i ogórkiem. Lockdown nie zatrzymał słupskiej Warki. Kelnerki i kelnerzy, barmanki i barmani-załoga Piwiarni pozostała taka sama i czeka na swoich klientów. Szukasz sportowych emocji przy idealnie schłodzonym piwie, a do tego menu, które skierowane jest domiłośnikówtego właśnie trunku?To tutaj. Ten lokal to przepis na idealny wypad ze znajomymi i przeżycie Euro 2020. Do zobaczenia w Piwiarni Warka przy ulicy Anny Łajming 3 w Słupsku. Piwiarnia Warka ul. Anny Łajming 3 76-200 Słupsk tel.: 570110 844 e-mail: piwiar-nia.slupsk@wp.pl www.face- book.com/piwiarniaslupsk ©® 109807405 Zostań prenumeratorem! zamów: O 94 3401114 Oszczędzasz 44 zł* Prenumerata na 3 miesiqce za 44 zł miesięcznie Gazetę dostarczymy codziennie do Twojego dornu, biura, tam gdzie chcesz! od poniedziałku do piqtku w godz. 9:00-15:00 email: prenumerata.gdp@polskapress.pl Oferta tylko dla nowych prenumeratorów * Średnia oszczędność miesięczna w porównaniu do ceny w kiosku sierpień - październik 2021 r. Głos Dziennik Pomorza Piątek, 2.07.2021 naszaaktja 07 Półkolonie letnie 2021 w Parku Linowym .Leśny Kot" w Słupsku to propozycja na Prezentacja N Półkolonie letnie2021 w Parku Linowym „Leśny Kot" w Słupsku to propozycja na wakacje skierowana do dzieci i młodzieży w wieku od 3 do 13 lat które chcą przeżyć pięciodniową przygodę w Lasku Północnym z dala od hałasu miasta. Na uczestników czeka moc rozrywek oraz atrakcji i to bez względu na pogodę. Słońce czy deszcz -na każdą okazję przewidziano zajęcia, nie będzie miejsca na nudę. -Główną atrakcją półkolonii będą oczywiście zajęcia wspinaczkowe w parku linowym. To tam najmłodsi poznają tajniki wspinaczki i poczują przypływ adrenaliny podczas pokonywania kolejnych przeszkód. Zajęcia z dziećmi poprowadzą instruktorzy oraz animatorzy, którzy dzięki wieloletniemu doświadczeniu zadbają o bezpieczeństwo i dobrą zabawę. Wszystkie atrakcje będą miały miejsce na świeżym powietrzu z zachowaniem zasad bezpie- czeństwa i z zastosowaniem wszelkich środków higieny osobistej każdego uczestnika. Tak więc bez obaw będzie można bawić się na trampolinie, dmuchańcach czy podczas wycieczek gokartowych lub podchodów. Pięciodniowy turnus obejmuje zajęcia od poniedziałku do piątku w godzinach od 7 do 16 i kosztuje 380 złotych. Dodatkowo, za dopłatą w wysokości 100 złotych, każdy uczestnik będzie mógł wziąć udział w jednodniowym biwakowaniu, które rozpocznie się wpiątek o godzinie 16, a zakończy wsobotęolO, a więc będzie to pełna niespodzianek noc w lesie! „Leśny Kot" serdecznie zaprasza najmłodszych do wspólnej zabawy. Ilość wolnych terminów, jak i miejsc dla uczestników konkretnych turnusów, jest ograniczona, a pierwszy wystartuje 28 czerwca! Organizator: Centrum Edukacji, Rekreacji i Promocji Miasta Słupsk „Leśny Kot" ul. Jana Bauera 14 (Lasek Północny) 76-200 Słupsk. Informacje od poniedziałku do piątku w godzinach od 8 do 16. Numery telefonów: 669 911100/105 lub 601 622 683. Zapisy na e-mail: info@lesnykot.pl. Duo Cafe - radość dla każdego Prezeńtatfa \ Klubokawiarnia DuoCafe działa wSłiąjsku od sześciu lat W tym czasie lokal zmieniłsięniedo poznania i jest miejscem da każdego zarówno da tych chcących wypić popołudniową kawę; jak i da klubowiczów mających na cełu dobrze się bawić na organizowanych tutaj dyskote-kadi. Spotkają się tutaj również mitośnky sportu, aby w więk-szym gronie kibiców śledzić na żywo transmisje wydarzeń z różnych dyscypfin sportowych. Tego lata na przykład Duo Cafe jest miejscem spotkań fanów piłki nożnej, którzy obserwują rozgrywki Euro2020, ato dzięki sześciu telewizorom i dwóm proj ek-torom, naktórychmożna śledzić zmaganiaotytułnajlepszej piłkarskiej drużyny w Europie. Co ciekawe Duo Cafe transmitowało nawet rozgrywki Super Bowl dla amerykańskich żołnierzy stacjonujących w pobliskim Redziko-wie, co pokazuje, że wszystko jest do zorganizowania. Dodatkowo dla klientów lokalu dostępna jest darmowa sieć Wi-Fi. Duo Cafe to najbardziej wszechstronny lokal w Słupsku z możliwością organizowania imprez okolicznościowych czy spo- m tkań biznesowych dla stu osób, abiorąc pod uwagę miejsca na zewnątrz, nawet dla dwustu gości. Wnętrze lokalu jest rzecz jasna klimatyzowane. Odbywająsię tutaj zróżnicowane imprezy kulturalne, sportowe i towarzyskie. Zorganizowanie wesela, urodzin, rocznicy lub zwykłego spotkania z przyjaciółmi w większym gronie nie będzie problemem. Regularnie mają tu miejsce dyskoteki i wieczory z karaoke, a także Pubąuiz. Do lokalu możemy też zabrać czworonoga, ponieważ jest to miejsce przyjazne zwierzętom. Atutem Duo Cafe jest obszerne menu, które inspirowane jest polską, włoską i amerykańską kuchnią. Ulubionymi daniami klientów sąburgery, pizza i schabowe. Na dyskoteki organizowane w piątki i w soboty Duo Cafe zaprasza DJ-ów oraz drummerów z całej Polski, którzy do tańca są w stanie nakłonić każdego, a wspomniane też wcześniej wieczory z karaoke co czwartek cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. Lokal czynny jest codziennie od godziny 13 do późnej nocy, a w weekendy niemal do świtu, a zamówienia można składać osobiście, telefonicznie lub przez internet. ^ W niedalekiej przyszłości lokal przejdzie metamorfozę, zostanie zmieniony wystrój, zmieni się również menu i wprowadzone zostaną nowe atrakcje, ale to,jakbędzietomiało wyglądać, pozostaje niespodzianką. Duo Cafe ul. Szczecińska 29 76-200 Słupsk Telefon: +48 883920900 E-mail: aleksander20@vp.pl https://www.facebook.com/du- ocafe.slupsk REKLAMA Palisz? Wykonaj BEZPŁATNE badanie płuc! Uniwersytet Medyczny im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu zaprasza na bezpłatne badania i konsultacje w ramach „Programu wczesnego wykrywania raka płuc i poprawy świadomości na temat nowotworów płuc w makroregionie zachodnim". Miejsce realizacji badań i wizyt: Szpital Kliniczny Przemienienia Pańskiego UM w Poznaniu, ul. Szamarzewskiego 84, Poznań. Rejestracja telefoniczna Pacjentów czynna pon.-pt. w godzinach 10:00-14:00 pod nr tel.: 690 396928. Badania w ramach programu realizowane są poza standardową ścieżką systemu ochrony zdrowia, stąd czas oczekiwania na diagnostykę jest maksymalnie skrócony. % Fundusze Europejskie Wiedza Edukacja Rozwój Rzeczpospolita Polska Unia Europejska Europejski Fundusz Społeczny Zasady kwalifikacji do programu: s Udział w programie badań przesiewowych NIE wymaga skierowania i jest bezpłatny. s Do udziału w badaniach w ramach projektu mogą zgłaszać się osoby, spełniające poniższe kryteria udziału: a. Osoby w wieku 55-74 lata, które: • paliły lub nadal palą nałogowo - co najmniej 20 paczkolat (liczba paczkolat = liczba lat przez które palisz x średnia ilość paczek wypalonych dziennie, np. pali Pan/i paczkę dziennie od 20 lat, pali Pan/i 2 paczki dziennie przez 10 lat) • ich okres abstynencji tytoniowej wynosi nie więcej niż 15 lat • pochodzą z obszaru województwa: wielkopolskiego, zachodniopomorskiego lub lubuskiego b. Osoby w wieku 50-54 lat, które: • paliły lub nadal palą nałogowo - co najmniej 20 paczkolat • ich okres abstynencji tytoniowej wynosi nie więcej niż 15 lat • pochodzą z obszaru województwa: wielkopolskiego, zachodniopomorskiego lub lubuskiego • mają stwierdzony co najmniej jeden z dodatkowych czynników ryzyka: > ekspozycja zawodowa na krzemionkę, beryl, nikiel, chrom, kadm, azbest, związki arsenu, spaliny silników diesla, dym ze spalania węgla kamiennego, sadza, ekspozycja na radon > indywidualna historia zachorowania na raka: przebyty rak płuca (lung cancer survivor), w wywiadzie chłoniak, rak głowy i szyi lub raki zależne od palenia tytoniu np. rak pęcherza moczowego > rak płuca w wywiadzie u krewnych pierwszego stopnia > historia chorób płuc: przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) lub samoistne włóknienie płuc (IPF) Co w ramach programu? • wizyta kwalifikacyjna z poradą antynikotynową • badanie niskodawkową tomografią komputerową płuc (NDTK) • wizyta wynikowa - omówienie wyniku badania, przekazanie zaleceń • w zależności od wyników NDTK - powtórne badanie NDTK po 3, 6 lub 12 miesiącach • w przypadku wykrycia zmian wymagających pogłębionej diagnostyki, Pacjent zostanie skierowany na ścieżkę NFZ poza programem - pakiet onkologiczny lub do innego specjalisty Do badań nie zostaną włączone osoby, u których występują objawy raka płuc. 08 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 2.07.2021 Trzaskowski POwalczy o fotel lidera partii Warszawa Leszek Rudziński teszek.rudzinski@polskapress.pl Sobotnia Rada Krajowa PO prawdopodobnie przyniesie rozstrzygnięcie wyścigu do fotela szefa partii. Obecnie wymienia się trzech kandyda-tów: byłego szefa PO Donalda Tuska, wiceprzewodniczącego partii Rafała Trzaskowskiego oraz obecnego lidera Borysa Budkę. 3 lipca warszawska Hala Expo zgromadzi polityków i działaczy Platformy Obywatelskiej z całego kraju. W obradach weźmie udział Donald Tusk, były premier i szef Rady Europejskiej, obecnie szef Europejskiej Partii Ludowej. Od wielu dni trwają spekulacje, jak mocno były lider PO zaangażuje się w polską politykę i czy ponownie będzie chciał przejąć przywództwo w Platformie. Według nieoficjalnych informacji rozważane są obecnie dwa poważne scenariusze powrotu Donalda Tuska. Według pierwszego znich Borys Budka miałby zrezygnować z funkcji szefa PO, a partia rozpisałaby wybory na nowego przewodniczącego. Wówczas w szranki o fotel lidera partii mogliby stanąć Donald Tusk i Rafał Trzaskowski. Drugi scenariusz zakłada, że Tusk wejdzie do władz partii jako jej wiceprzewodniczący. Wówczas, jeśli Borys Budka by zrezygnował, Donald Tusk automatycznie stałby się p.o. przewodniczącego - bez wewnętrznych wybo- rów. Do drugiego scenariusza może nie dopuścić jednak Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy i wiceprze wodniczący PO wzmógł ostatnio działania na rzecz budowy swojego ruchu „Wspólna Polska", ogłaszając w poniedziałek powstanie stowarzyszenia samorządowego Wspólna Polska, które ma być " częścią ruchu. Wielu obserwatorów sceny politycznej odczytało to jako pokaz siły przed najbliższym posiedzeniem Rady Krajowej - w wydarzeniu wzięli udział prezydenci wielu miast oraz czołowi przedstawiciele samorządów. Jednak, choć spekulowano, że Trzaskowski będzie dążył do stworzenia ruchu, konkurencyjnego dla PO, to prezydent Warszawy oznajmił, że w przypadku rezygnacji Borysa Budki ze stanowiska, wiceszef PO będzie próbował objąć władzę w partii. - Umówiłem się z Borysem Budką, byłem lojalny przez te ostatnie miesiące, natomiast jeżeli on rzeczywiście zastanawia się nad rezygnacją, to jestem gotów wziąć odpowiedzialność za PO. Dodał, że „najważniejsze, żeby rozmawiać z Donaldem Tuskiem, dlatego że on też ogłosił aspiracje". - Do końca nie wiemy, jakie te aspiracje są. Rozumiem, że nie wyklucza również tego, by zostać przewodniczącym PO, dlatego będę jutro z nim rozmawiał, bo dzisiaj w PO jest jedno najważniejsze: jedność, to żebyśmy ze sobą rozmawiali, żebyśmy wypracowali porozumienie - stwierdził Trzaskowski. ©® Z KRAJU Warszawa Prezes PiS: Znów mamy 231 posłów Prezes PiS Jarosław Kaczyński ogłosił w czwartek, że poseł Lech Kołakowski powrócił do klubu PiS jako przedstawiciel partii Republikanie. Zjednoczona Prawica liczy 231 posłów. - Nie widzicie państwo mojego uśmiechu, ale bardzo się cieszę - skomentował szef PiS. Lider partii Republikanie Adam Bielan podpisał przy okazji poparcie dla Polskiego Ładu. (aip) Gdańsk Trzy freęaty czas zamówić Kontrakt na trzy fregaty powinien zostać zawarty w najbliższych tygodniach. Koszt budowy jednego okrętu szacuje się na 1 mld euro. Stocznia Shipbuilding liczy także na zamówienie kolejnych trzech niszczycieli min, choć pierwotnie bowiem mówiło się o sześciu okrętach. Stocznię odwiedził w czwartek prezydent Andrzej Duda. (aip) Warszawa UCC od 1 lipca „przepustką" w UE W Unii Europejskiej od 1 lipca uznawane są Unijne Certyfikaty COVID (UCC). Certyfikat umożliwia swobodne podróżowanie po Unii Europejskiej. Dostępny jest w aplikacji mObywatel, w aplikacji Ministerstwa Zdrowia IKP oraz z Internetowego Konta Pacjenta. Do 30 czerwca zaświadczenie pobrało w Polsce 5,6 min osób. Z tego certyfikat szcze-pienny 5,4 min osób, certyfikat ozdrowień 224,3 tys. osób, a certyfikat testów 31,7 tys. osób. (aip) Wm zawa RPO chce pytań sądów doTSUE ws. kredytów RPO na wniosek konsumentów przystąpił do spraw, w których banki wystąpiły z roszczeniami o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału po unieważnieniu umowy kredytu frankowego. RPO chce, by sądy zwróciły się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z pytaniem o dopuszczalność takich roszczeń. (aip) Loteria ma zachęcić Polaków do szczepień. Co można wygrać? Warszawa Aleksandra IGełczykowska aleksandra.kielczykowska@polskapress.pl 1 lipca ruszyła Loteria Narodowego Programu Szczepień. Można w niej wygrać nagrody pieniężne, auta i hulajnogi elektryczne. Uczestnicy muszą być pełnoletni i przejść kompletną procedurę szczepienia. Jest to jeden z pomysłów rządu, by zachęcić do szczepienia. Loteria Narodowego Programu Szczepień jest realizowana przez Totalizator Sportowy przy wsparciu spółek Skarbu Państwa. Wystartowała l lipca i zakończy się 30 września 2021 r. Loteria obejmie całą Polskę. Jest to jeden ze sposobów rządu, żeby zachęcić Polaków do szczepienia się przeciwko koronawirusowi. Aby wziąćudział wloterii, należy mieć ukończone 18 lat oraz przejść pełną procedurę szczepienia - albobyćzaszczepionym dwoma dawkami, albo jedną, w zależności od producenta. By wziąćudział, należy zarejestrować się na swoim Internetowym Koncie Pacjenta lub przez stronę www.pacjentgov.pl lub zadzwonić na infolinię 989 i wyrazić zgodę na udział w Loterii do 30 września. Każda osoba biorąca udział w loterii będzie miała cztery szanse na wygraną. Są też cztery rodzaje nagród: natych- W grupie wiekowej 18-39 lat procent zaszczepionych nie przekracza 40 proc. środę. Łącznie odbędzie się 12 losowań, w których będzie można wygrać: 60 nagród pieniężnych w wysokości 50 tys. złotych, 720 hulajnóg elektrycznych marki Segway-Ninebot. Są również 3 nagrody miesięczne w trakcie trwania całej loterii. W puli do wygrania jest: 6 nagród pieniężnych w wyso-kościiootys. zł, 6 samochodów osobowych Toyota Corolla. Ostatnią nagrodą jest nagroda finałowa. Losowanie odbędzie się 6 października. Do wygrania są dwie nagrody pieniężne w wysbkości 1 min zł, dwa samochody osobowe Toyota C-HR. W przypadku losowań (tygodniowych, miesięcznych i finałowego) wyłonienie laureatów odbywa się za pomocą Do programu pilotażo-wego kwalifikują się osoby, które odpowiedzą na pytania ankietowe poprzez infolinię 22 735 39 53 lub IKP. miastowe, tygodniowe, miesięczne oraz finałowe. Jeśli chodzi o pierwszą kategorię - nagrody natychmiastowe, to codziennie można wygrać: 200 zł - przyznawane co 500. uprawnionej osobie, 500 zł - przyznawane co 2 tys. osobie. Pula nagród natychmiastowych wynosi ponad 14 min zł. Losowanie nagród tygodniowych będzie odbywać się co certyfikowanego urządzenia losującego, a zwycięzcy zostaną poinformowani o wygranej w ciągu 2 dni roboczych od losowania. Od grudnia2020r. wykonano 28 888 753. W pełni zaszczepionych jest 13034 402 osób. Profilaktyka 40 plus Także od 1 lipca rusza program „Profilaktyka 40 plus". Polega on na tym, że po wypełnieniu specjalnej ankiety w Internetowym Koncie Pacjenta osoby po czterdziestce otrzymają e-skierowanie na pakiet badań. Później mogą zapisać się na nie w placówce, która realizuje program. Start programu ogłosili premier Mateusz Morawiecki oraz minister zdrowia Adam Niedzielski. - Cieszę się, że dzisiaj rusza program „Profilaktyka 40 plus" razem z dostępem do specjalistów - zaznaczył minister zdrowia. - Chciałbym, żeby l lipca zaczął nam wszystkim kojarzyć się z tym, że zaczynamy odbudowę zdrowia publicznego. Zaczynamy przywracanie, nadrabianie pewnych deficytów zdrowotnych, które są związane cały czas z obecną z nami pandemią-dodał. Minister dodał, że „Polska na tle innych krajów nie wypada dobrze", jeśli chodzi o profilaktykę. Premier zauważył z kolei, że „polska służba zdrowia choruje także na brak specjalistów, ale idziemy w dobrym kierunku". Kultura. Nagrody im. Oskara Kolberga „Za zasługi dla kultury ludowej" 2021 zostały wręczone Warszawa Aleksandra Kiełczykowska aleksandra.kielczykowska@polskapress.pl Komisja konkursowa 46. edycji Nagrody im. Oskara Kolberga „Za zasługi dla kultury ludowej" wyłoniła tegorocznych laureatów. Wyróżnienie zostało wręczone wybitnym przedstawicielom środowiska kultury tradycyjnej podczas uroczystej gali na Zamku Królewskim w Warszawie. Laureaci otrzymali Medale im. Oskara Kolberga projektu Anny Jarnuszkiewicz, pamiątkowe dyplomy oraz nagrody finansowe uflindowane przez Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu oraz Samorząd Województwa Mazowieckiego. Głos zabrał między innymi minister Jarosław Sellin, sekre- tarz stanu w Ministerstwie Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, który odczytał list ministra kultury prof. Piotra Glińskiego do wszystkichbiorących udział w gali. „Dzisiejsze święto jest dla mnie jak zawsze niezwykłym przeżyciem i ogromną przyjemnością. To okazja do spotkania i wyróżnienia osób zajmujących się dziedziną twórczości, która w najwyższym stopniu nawiązuje do źródeł naszej kultury". Szef ministerstwa dodał, że „laureaci nagrody są wybitnymi kontynuatorami, depozytariuszami unikalnych umiejętności artystycznych przekazywanych z pokolenia na pokolenie przez mieszkańców wsi". Nagrody laureatom wręczył wiceminister Jarosław Sellin. Co roku Nagroda im. Oskara Kolberga trafia do ar- tystów tworzących w dziedzinach ludowych sztuk plastycznych i rękodzieła, literatury, śpiewu, muzyki instrumentalnej i tańca oraz organizatorów przedsięwzięć artystycznych upowszechniających folklor i sztukę ludową, animatorów, mistrzów, naukowców, badaczy, dokumentalistów, którzy gromadzą i przekazują przyszłym pokoleniom wiedzę o kulturze ludowej. To najstarsze i najważniejsze wyróżnienie w dziedzinie kultury tradycyjnej w Polsce zostało ustanowione w 1974 roku. Jej patronem jest Oskar Kolberg (1814-1890), polski etnograf, folklorysta i kompozytor. Po raz pierwszy w historii została przyznana nagroda specjalna dla wyróżniającego się ucznia wskazanego przez laureata Nagrody Kolberga w kate- gorii Mistrz tradycji. Tę nagrodę otrzymuje Barbara Wandzel, wykonawczyni żywieckiej plastyki dekoracyjnej i obrzędowej z bibuły i papieru, która jest też kontynuatorką umiejętności twórczych pozyskanych od Marii Grzegorek. Organizatorem Nagrody im. Oskara Kolberga „Za zasługi dla kultury ludowej" jest Minister Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Konkurs oraz gala realizowana jest przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca we współpracy z Muzeum Wsi Radomskiej w Radomiu i jego oddziałem - Muzeum im. Oskara Kolberga w Przysusze. Fundatorami nagród finansowych są Minister Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu oraz Samorząd Województwa Mazowieckiego. ©® ' Głos Dziennik Pomorza niiiiK ruiuuii^i \ ^ 0 m # £% % Hątek, 2.07.2021 materiał informacyjny MATERIAŁ INFORMACYJNY MINISTERSTWA RODZINY I POLITYKI SPOŁECZNEJ Rusza scyfryzowany Dobry Start DOBRY • START 306 & i*Cp•' w -r- "V i Karolina Gruszka w nowym filmie „Miasto" przypomina widzom o swych wokalnych talentach Karolina gra zespołowo Życie rodzinne bardzo mi pomaga rozładować stresy związane z zawodem, ponieważ odpowiednio ustala priorytety. Nie przynoszę raczej cięższych emocji do domu. Gubię je gdzieś po drodze sir. 12-13 12 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 2.07.2021 Karolina Gruszka: Cięższe emocje gubię po drodze do domu Paweł Gzyl pawel.gzytfpoiskapress.pl Gwiazda W filmie „Miasto", który właśnie trafił do kin, Karolina Gruszka przypomina o swych wokalnych talentach. A nam opowiada o swej wyjątkowej relacji z Rosją, która zawiązała się, kiedy wyszła za mąż za tamtejszego reżysera - Iwana Wyrypajewa. „Miasto" to typowy przykład kina artystycznego. Lubi pani brać udział w tego rodzaju niekomercyjnych przedsięwzięciach? Lubię brać udział w różnych przedsięwzięciach. Jestem fanką zarówno kina komercyjnego w dobrym tego słowa znaczeniu, jak i kina autorskiego, pod warunkiem że czuję w nim jako aktorka prawdziwy głos i potrzebę serca, a nie oglądanie się na jakieś mody festiwalowe, co jest dosyć częste. Jak było w przypadku „Miasta? Po przeczytaniu scenariusza i po rozmowie z Marcinem Sauterem poczułam, że jest to kompletnie osobny świat, bardzo autentyczny. Potem obejrzałam filmy dokumentalne Marcina i spodobał mi się ich medytacyjny charakter. Pomyślałam wtedy, że chciałabym przez chwilę być częścią tego świata. „Miasto" nosi ślady fascynacji jego twórcy filmami Davida Lyncha. Pani jako jedyna polska aktorka miała okazję zagrać u tego amerykańskiego reżysera. Odnalazła pani w „Mieście" echa „tnland Empire'? Kiedy czytałam scenariusz, to w ogóle nie miałam takich skojarzeń. Moja wyobraźnia szła w zupełnie inną stronę. Gdy jednak byłam juz na planie, zaczęłam odczuwać pewne podobieństwo na poziomie energetycznym. To był jakiś rodzaj oniryczno-ści i specyficznego skupienia w pracy, wprowadzającego delikatnie w transowy stan. Potem, kiedy zobaczyłam pierwsze fragmenty „Miasta", też przyszła mi taka myśl do głowy. Choć wydaje mi się, że to są raczej luźne skojarzenia. Pani bohaterka w „Mieście" to postać, która ma kilka wcieleń. Trudno było stworzyć taką wielowymiarową postać? To było ciekawe wyzwanie. Dzięki temu, że film operuje na pograniczu jawy i snu, to postacie nie mają mocno nakreślonych portretów psychologicznych. One ożywają, kiedy na nie patrzymy, a kiedy odwracamy wzrok - to ich jakby nie ma. Nie mają swoich życiorysów, są trochę jakby zjawami. Takie myślenie 0 postaci było bardzo odświeżającym doświadczeniem. Dzięki występowi w „Mieście" mogła pani zaśpiewać na dużym ekranie. A przecież zaczynała pani mając dziewięć lat w „Dyskotece pana Jacka". Przyjemnie było po tylu latach znów stanąć przed mikrofonem? To było dla mnie kompletne zaskoczenie. Od czasu „Dyskoteki pana Jacka" nie śpiewałam. Uznałam, że to nie jest coś, co powinnam robić. Podczas studiów miałam u siebie na roku dziewczyny po szkołach muzycznych ze świetnie wykształconymi wokalami, stwierdziłam więc, że to nie do końca jest dla mnie. I zajęłam się czymś innym. Kiedy Marcin zaproponował mi tę rolę, starałam się wytłumaczyć mu, że nie jestem aktorką śpiewającą. Nie nagrywam piosenek, nie jeżdżę z recitalami, nie biorę udziału w przeglądach piosenki aktorskiej. I powinien poszukać kogoś bardziej doświadczonego. A on się uparł przy swoim. Wysłał mi pewnego dnia piosenkę The Velvet Underground, a ja zaproponowałam, że ją nagram, żeby usłyszał, jak śpiewam. Podesłałam mu to nagranie, a on powiedział: „Tak, idziemy w to". Dzięki temu miałam okazję pracować ze wspaniałymi muzykami: Mikołajem Trzaską, Raphaelem Rogińskim czy potem z Jerzym Rogińskim, który odpowiada za całą oprawę muzyczną filmu. Oni podeszli do mnie z taką akceptacją 1 zrozumieniem, że mogłam powrócić do swoich niespełnionych marzeń o byciu wokalistką. Przyjemność była więc ogromna. Karolina Gruszka: Aktorstwo to gra zespołowa. Zawsze wychodzę z założenia, że im mam lepszego partnera, tym ja sama jestem lepsza Nie tak dawno widzieliśmy panią w dwóch telewizyjnych serialach - „Królestwo kobiet" i „Kod genetyczny". Serial wymaga innego aktorstwa niż kino i teatr? Ńa pewno w teatrze są inne środki wyrazu. Bo przecież w teatrze aktor musi dotrzeć ze swoim przekazem do ostatniego rzędu, (śmiech) Dlatego mówi się głośniej i to już jest ogromna zmiana, bo nie pozwala na niuanse, na które możemy sobie pozwolić, grając przed kamerą na bliskim planie. Jeśli chodzi o film i serial, to serial jest zazwyczaj rozpisany na kilka odcinków i dzięki temu można dać sobie czas i budować postać trochę inaczej niż w filmie, gdzie ma się tych scen dużo mniej. W filmie trzeba umieć wybrać, co jest dla postaci najważniejsze do pokazania. „Kod genetyczny" był typowo dramatycznym serialem, zaś ..Królestwo kobiet" skręcało w stronę wręcz komedii absurdu. W której konwencji lepiej się pani odnajdywała? Ja lubię bardzo różne rzeczy. Im bardziej kolejna rola różni się od poprzedniej, tym mam większą radość. To jest zawsze odświeżające i pozwala znajdywać odmienne środki wyrazu czy nawet zaskoczyć samą siebie. Akurat w „Królestwie kobiet" miałam taką rolę, która nie do końca pozwalała mi pokazać to absurdalne poczucie humoru. Bo była to osoba stojąca trochę z boku. Dlatego nadal tęsknię za szaleństwem i możliwością eksperymentowania z formą. Dostaję takie możliwości w teatrze, ale chętnie bym coś takiego zagrała również w filmie czy w serialu. Na swoją premierę czeka historyczny serial „Dom pod Dwoma Orłami" z pani udziałem. To było jeszcze inne wyzwanie? Tak. Grałam w nim postać od dziewiętnastego do prawie sześćdziesiątego roku życia. Doświadczała ona wielu dramatycznych przeżyć, związanych z wojną i zesłaniem do Kazachstanu. Poddana była więc dużej metamorfozie. I to było dla mnie ogromnie interesujące i po- ciągające, że jednego dnia cofałam się do czasów młodzieńczych, a drugiego - grałam z doklejonymi zmarszczkami, z łysiną i plamami po tyfusie. To zupełnie inny rodzaj energii i doświadczenia, które trzeba w sobie mieć. Ponieważ przez pandemię zdjęcia do „Domu pod Dwoma Orłami" trochę się rozwlokły w czasie, od razu po ich zakończeniu weszłam na plan familijnego filmu dla dzieci. Kiedy ko-stiumografka mnie ubrała w kolorową sukienkę, a cha-rakteryzatorka zrobiła pełny make-up i doczepiła sztuczne rzęsy, miałam ogromny dysonans poznawczy. Ale to jest właśnie super w tym zawodzie i pozwala się nie nudzić. Seriale, o których mówimy, miały świetną obsadę. Takie nagromadzenie gwiazd na jednym planie sprawia, że aktorzy trochę ze sobą rywalizują? Nie. Broń Boże! Ten zawód nie na tym polega. Aktorstwo to gra zespołowa. Zawsze wychodzę z założenia, że im mam lepszego partnera, tym i ja sama jestem lepsza. Dlatego uwielbiam grać z dobrymi aktorami. Kiedy dostaję scenariusz, zawsze gdy go przeczytam i porozmawiam z reżyserem, pytam o pozostałą obsadę. Nie o to chodzi, że to mają być gwiazdy. Tylko o to, żeby to były osoby, z którymi ciekawie się gra. Takie, które mają charyzmę i grają w kontakcie z partnerem. Można wtedy wzajemnie się inspirować, trochę podglądać i czegoś od siebie się nauczyć. My, aktorzy, zawsze to robimy. Budowanie postaci to przecież także wynik obserwacji innych ludzi. Dlatego wydaje mi się, że nie ma w tym nic złego, a wręcz przeciwnie - to bardzo pomocny instrument. To pewnie przydaje się również, kiedy pracuje pani na zagranicznych planach. Niedawno widzieliśmy panią w kinach w islandzkim ..Złotokapie". a w telewizji -w rosyjskim „Moscow No-ir". W jednym z wywiadów powiedziała pani: „Granie w obcym języku uruchamia inny rodzaj energii". Każdy język ma inną energię. Ja mówię bardzo dużo po rosyjsku, a ostatnio również po angielsku. I kiedy Głos Dziennik Pomorza Piątek, 2.07.2021 magazyn 13 przechodzę na ten rosyjski, zmienia mi się trochę osobowość. Podobnie jest z angielskim. Zdarzyło mi się grać po kazachsku, uzbecku czy po islandzku. Wtedy pojawiają się trochę inne gesty, inny rodzaj bycia z drugim człowiekiem. To są tylko niuanse, ale my aktorzy jesteśmy na nie wyczuleni. Rosja to ważny epizod w pani życiu. Jeszcze do niedawna mieszkała pani z mężem i córką w Moskwie. Tęskni pani trochę za Rosją? Rosja to nie epizod, a bardzo duża i stała część mojego życia. Ja mam tam przyjaciół. W moim domu mówi się po rosyjsku, bo mam męża Rosjanina, a córka przełącza się swobodnie z jednego języka na drugi. Teraz jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, bo to, co się dzieje w Rosji, ciężko jest zaakceptować. Codziennie dochodzą do nas jakieś złe informacje. Kiedy mieszkaliśmy w Moskwie, były czasy Miedwiediewa, jeszcze przed konfliktem z Ukrainą i wydawało się, że nastąpi jakaś odwilż. W kulturze planowano cały rok polsko-rosyjski i wszystko było już szczegółowo rozpisane. To dawało nadzieję, że odżyje dialog polsko-rosyjski. Nagle jednym cięciem wszystko zostało przerwane. Zaistniała ta straszna sytuacja z Nawal-nym, coraz więcej ludzi jest zamykanych w więzieniach, rośnie bezprawie. To jest frustrujące. Jak państwo reagują na tę sytuację? Mój mąż podjął decyzję publicznego wsparcia dla Na-walnego. To sprawiło, że tak naprawdę nie może teraz wrócić do Rosji. Oczywiście ta decyzja jest o tyle łatwiejsza, że mieszka tutaj i nie jest na miejscu w Rosji. Tymczasem ci ludzie kultury, którzy tam mieszkają, muszą iść na takie kompromisy, że trudno jest z nimi żyć. Jak to dalej będzie się rozwijało? Nie mam optymistycznych prognoz. Bardzo przeżywają państwo to, że nie mogą Państwo pojechać do Mo-skwy? Oczywiście. Mamy w Rosji rodzinę i przyjaciół. Mój mąż ma tam też nadal swoją publiczność i chce z nią utrzymywać kontakt. Stara się więc współpracować z Rosjanami -z tym, że nie w strukturach państwowych i nie czerpiąc z tamtejszych pieniędzy, tylko prywatnie. Jest to możiiwe dzięki temu, że wiele wydarzeń kulturalnych odbywa się w przestrzeni wirtualnej. Silna relacja z Rosją wzbogaciła panią jako aktorkę? Przyjazd do Rosji i spotkanie z tamtejszymi reżyserami czy aktorami to był przewrót w moim myśleniu o teatrze. To, że miałam możliwość grania tam w teatrze, sprawiło, że zaczęłam rozumieć różnego rodzaju metody teatralne, które właśnie stamtąd się wywodzą. Choćby Stanisławskiego czy Czechowa. My się 0 nich w Polsce uczymy, ale tylko w teorii i bardzo ogólnie. Zdarza się nam więc na to powoływać, ale to puste słowa. Bo nie mamy specjalistów, którzy potrafiliby to studentom przekazać. A bez bezpośredniego przekazu to po prostu nie działa. To jest jak z praktykami duchowymi, musi być przekaz mistrza do ucznia. Dlatego ogromnie jestem za to wdzięczna Rosji. Poza tymi czysto technicznymi rzeczami, nauczyłam się tam podejścia do teatru nie jako instytucji kulturalnej, tylko miejsca dialogu i żywego spotykania się ludzi, w którym drugorzędne jest to, kto jest aktorem, a kto widzem. To doświadczenie było dla mnie bezcenne, bo pokazało mi niezwykle możliwości teatru. Dzięki temu mam głębokie przekonanie, że wszystko może zginąć, ale teatr nie zginie, bo jest atawistyczną potrzebą człowieka. Jak powiedział nasz jeden znajomy z Rosji: tym się różnimy od zwierząt. I coś w tym jest. Pandemia pokazała, że najważniejszy jest kontakt z żywym człowiekiem. Wszyscy mamy dosyć wirtualnej przestrzeni. Ma pani na swym koncie kilka spektakli zrealizowanych pod okiem męża. Lubi pani z nim pracować? Bardzo. Założyliśmy w Warszawie dom produkcyjnym dzięki któremu sami produkujemy swoje spektakle. Choćby po to, żeby nie chodzić na kompromisy, tylko realizować dokładnie taką wizję teatru, jaką mamy. I to się udaje. Jesienią premierę w TYP Kultura będzie miał spektakl, który zrobiliśmy wspólnie dla Teatru Telewizji. Potem będzie można go oglądać w internecie. Powstał on na podstawie sztuki mojego męża - „Badania ściśle tajne". To o tyle ważny dla nas projekt, że mówi o kryzysie klimatycznym, o nadciągającej katastrofie ekologicznej, stawiając pytania o to, na ile jako ludzkość jesteśmy gotowi wziąć na siebie odpowiedzialność za naszą planetę 1 jej przyszłość. Czy jesteśmy na takim etapie ewolucyjnego rozwoju, że będziemy się w tych kwestiach mogli zjednoczyć? To próba analizy tego, co się dzieje, przedstawiona w trochę bardziej przystępnej formie niż artykuł naukowy. A wydaje mi się, że na te tematy trzeba jak naj- więcej mówić. To tekst na trzy osoby. Oprócz mnie występuje tam Wiktoria Filus i Andrzej Konopka. Taka wspólna praca służy państwu jako małżeństwu? My nie pracujemy tylko ze sobą. Ja pracuję z innymi reżyserami, a Iwan robi spektakle z innymi aktorami i ma też inną działalność, w którą nie jestem zaangażowana. Mamy więc możliwość obcowania też z innymi ludźmi. Natomiast prawdą jest też, że my ciągle tęsknimy za pracą ze sobą. Kiedy to się nie dzieje przez dłuższy czas, zaczynamy wieczorami zastana- wiać się, co by tu razem zrobić. W naszym przypadku ma to więc działanie scalające, kojące oraz rozwijające. Sprawia pani wrażenie aktorki. która bardzo głęboko wchodzi w emocje swojej postaci. Jak się pani potem z nich oczyszcza po zakończeniu zdjęć? Wchodzę w swoje emocje tylko na temat danej postaci. Bo jak można wchodzić w cudze emocje? To zawsze są nasze emocje. Zawsze wybieram takie projekty, które jeśli nawet poruszają trudne i bolesne tematy, to ja chcę je poruszać. Bo jako widz chcę oglądać takie filmy, żeby zmierzyć się z tymi emocjami i oczyścić się z nich. Te tematy gdzieś krążą w przestrzeni i dzięki temu, że pozwala się im do siebie zbliżyć, to już sam ten proces jest oczyszczający. To samo mówi się w psychologii: nie wolno uciekać od emocji, trzeba je przeżyć i rozpuścić. Jest pani mamą i żoną. Codzienne obowiązki pozwalają pani wrócić do rzeczywistości po filmie? Zauważyłam, że życie rodzinne bardzo pomaga rozładować stresy związane z zawodem, ponieważ odpowied- nio ustala priorytety. Okazuje się bowiem, że to co najważniejsze, jest gdzie indziej, a ten stres wypływa tylko z naszego ego i jest wydmuszką. Natomiast jeśli chodzi o zrzucenie cięższych emocji - choćby jak te po „Domu pod Dwoma Orłami" - jest inaczej. Ja raczej już tego do domu nie przynoszę. Gubię je gdzieś po drodze. To jest chyba jakaś predyspozycja do tego zawodu. Tak jak niektórzy mają predyspozycje do bycia psychoterapeutą: potrafią przyjrzeć się pewnym rzeczom, współodczu- wać, ale na końcu je zostawić. ©® MATERIAŁ INFORMACYJNY UKNF Jak nie dać się okraść w Internecie - wyłudzenia i oszustwa w mediach społecznościowych Bartosz Biderman - Zespół CSIRT KNF Czy otrzymałeś kiedyś podejrzaną wiadomość na Messengerze od swojego znajomego? Prosił Cię o kliknięcie w link, zrobienie przelewu lub podanie kodu BLIK? Być może jego konto zostało przejęte przez oszusta, który próbował wyłudzić od Ciebie pieniądze. W Polsce z mediów społecznościowych korzysta prawie 25 min osób. Konto na Facebooku ma niemal co drugi Polak. To powoduje, że jesteśmy w szczególny sposób narażeni na ataki przy pomocy tej platformy. Pamiętajmy przede wszystkim, że uniwersalna zasada ograniczonego zaufania powinna być przez nas stosowana także w mediach społecznościowych - zwłaszcza że tutaj zagrożenie najczęściej przychodzi z kont naszych znajomych, najbardziej zaufanych osób. To jednak nie oni piszą do nas alarmujące wiadomości o pilne wsparcie i pomoc, lecz cyberprzestępcy, którzy chwilę wcześniej przejęli ich konto. Jak to się dzieje? Przestępca uzyskuje dostęp do konta twojego znajomego poprzez poznanie hasła i loginu. Pozyskać je może na skutek wycieku danych lub ataku na nieświadomego internautę. Przy ich pomocy loguje się na konto i przejmuje nad nim kontrolę. Dalej scenariusze wyłudzania pieniędzy mogą różnić się od siebie. Podstawowa i najczęściej spotykana jest próba wyłudzenia od znajomych kodu do szybkiej płatności - kodu Blik. Oszust, po przejęciu konta, przegląda konwersacje z innymi użytkownikami i na tej podstawie ustala, w jaki sposób dwoje znajomych zwraca się do siebie, o czym pisze i jak. Następnie w bardzo podobnym schemacie kontynuuje rozmowę, prosząc znajomego o kod Blik. Powodów jest wiele - zapomniał portfela, musi szybko za coś zapłacić, lub nie ma pieniędzy i prosi o pożyczkę. Po podaniu kodu oszust natychmiast wypłaca pieniądze w bankomacie i prosi o kolejne kody. Pretekstem może być jakiś rzekomy błąd transakcji lub niewystarczająca ilość środków. Dopiero gdy osoba oszukiwana zda sobie sprawę z rzeczywistych intencji rozmówcy, oszust urywa kontakt i znika z pieniędzmi. Innym schematem działania jest przesyłanie linków do podejrzanych stron. Oszust z przejętego konta może zachęcać do wzięcia udziału w loterii, dobrej inwestycji lub odebrania kuponu na zakupy. W każdym z tych przypadków następuje wyłudzenie danych do logowania do bankowości elektronicznej lub numerów karty płatniczej, wraz z kodem CVC i terminem ważności. Zdarza się również, że po kliknięciu w link na komputerze lub telefonie pobiera się złośliwa aplikacja i to za jej pomocą oszust kradnie środki z konta. Najczęściej przejęte konto zaprosi nas do grupy, gdzie inni fałszywi użytkownicy również będą pozytywnie wypowiadać się o owych stronach i potwierdzać dobroczynny schemat ich działania. W jaki inny sposób przestępcy mogą ukraść pieniądze z konta? Bardzo często zakładają fałszywe profile bankowe i zachęcają do skorzystania z superpromocji. Wystarczy kliknąć w ich link, by znaleźć się na stronie oszusta. Tam - podobnie jak przy poprzednim schemacie - następuje wyłudzenie numerów karty lub loginu i hasła do bankowości. Oszuści często korzystają z możliwości płatnej reklamy, w związku z czym złośliwe posty prezentują się tuż po zalogowaniu na znane portale internetowe. Często pod postami znajdziemy bardzo dużo przychylnych komentarzy - są to opinie kont tworzonych masowo przez oszustów, za którymi stoi robot, a nie człowiek. Zdarza się również, że przestępcy podszywają się pod znane osoby i przy wykorzystaniu ich wizerunku promują swoje oszukańcze usługi. W Polsce popularne jest podszywanie się pod Roberta Lewandowskiego, za granicą pod Elona Muska. Fałszywe profile zachęcają do dokonywania podejrzanych transakcji lub inwestowania poprzez fikcyjne platformy. Zdarza się, że oszuści oferują z takich kont możliwość podwojenia kwoty inwestycji, lub wyjątkowe rabaty, dostępne tylko przez krótki czas. Popularnym oszustwem w mediach społecznościowych jest też wszelkie „opróżnianie magazynów" lub wyprzedaż dużej partii nowych telefonów, rzekomo wycofanych ze sprzedaży przez błahy powód, np. brak przewodu do ładownia lub uszkodzone pudełko. Kliknięcie w link takiej „promocji" powoduje finalnie utratę pieniędzy z naszego konta. Jak zabezpieczyć się przed takim oszustwem? Przede wszystkim, nie wierz we wszystko, co jest w Internecie. Pamiętaj, że nawet twój najbliższy przyjaciel mógł paść ofiarą kradzieży konta, z którego może pisać do Ciebie oszust. Stosuj zasadę ograniczonego zaufania - upewnij się, czy faktycznie osobą proszącą o przelew jest Twój dobry znajomy. Zadzwoń do znajomego, spytaj, czy to na pewno on pisze ze swojego konta. By zabezpieczyć siebie i swoich znajomych, pamiętaj również, aby w Internecie nigdy nie stosować tego samego hasła dwa razy! Na konto do Facebooka ustaw inne hasło niż do poczty czy do banku. Zalecamy, aby do samego hasła dodać również weryfikację dwuetapową (2FA). Polega ona na tym, że po wpisaniu loginu i hasła, należy dodatkowo potwierdzić logowanie - przepisując kod SMS lub potwierdzając je na innym urządzeniu. Pamiętaj również o weryfikacji wszystkich danych kontaktowych. Sprawdź w ustawieniach profilu czy podany e-mail i numer telefonu jest aktualny. Takie ustawienie może skutecznie odstraszyć złodzieja, gdyż trud włożony w kradzież kilkuset złotych będzie mniej wart niż włamanie się na Twoje konto! A---.KNF I^SIRT 14 plebiscyt Głos Dziennik Pomorza Piątek, 2.07.2021 Osobowości Roku Polski 2020 - tytuły w wielkim finale przyznane! We wtorkowy wieczór poznaliśmy laureatów ogólnopolskiego finału plebiscytu Osobowość Roku2020. Prestiżowe nagrody zostaną wręczone podczas uroczystej gali. Działalność społeczna i charytatywna Kultura Polityka, samorządność i społeczność lokalna Nauka 1 rnie Paweł Stępkowski, prezes Zarządu Orien Centrum Serwisowe Sp. z o.o., Otmuchów, nominowany za dynamiczny rozwój spółki, wdrożenie nowych rozwiązań organizacyjnych i biznesowych. które ugruntowały spółkę jako solidnego i stabilnego pracodawcę. Plebiscyt Tytuły Osobowość Roku2020zostały przyznane w pięciu kategoriach, a w gronie finalistów byli laureaci z każdego województwa. Dziś prezentujemy zwycięzców. Laureatem kategorii Nauka został Profesor Uniwersytetu Opolskiego, Włodzimierz Julian Korab-Karpowicz. Jak przyznaje, życie nauczyło go, by nie przejmować się trudnościami i nie zniechęcać się do działania, dlatego w tak ciężkim dla wszystkich2020 roku zorganizował pierwszy Kongres Filozofii Polskiej. Między innymi za to osiągniecie, został nominowany do tytułu Osobowość Roku 2020. - Dziękuję wszyst- 1 mk kpt. Karolina Kozłowska, kierownik Działu Terapeutycznego, rzecznik prasowy Dyrektora Zakładu Karnego w Koronowie, nominowana za organizowanie wielu akcji charytatywnych z udziałem więźniów i funkcjonariuszy ZK w Koronowie. kim osobom, które na mnie głosowały. Mam nadzieję, że plebiscyt będzie miłą okazją do lepszego poznania moich książek - przyznaje. - Jako doświadczony samorządowiec z trzydziestoparoletnim stażem, jestem niezmiernie dumny z tego, że mam tylu przyjaciół - mówi Paweł Sikora, wicestarosta pajęczański, laureat w kategorii Polityka, samorządność i społeczność lokalna. - Czuję się doceniony, a wygrana utwierdza mnie w tym, że dobrze wykonuje samorządową pracę - dodaje. W ogólnopolskim finale plebiscytu zwyciężył już po raz drugi, i jak zdradził, ponowne wyróżnienie w skali całego kraju jest jeszcze większą motywacją do działania na szerokim froncie działalności samorządowej. 1 r ca Zbigniew Grochowski, historyk, pisarz, emerytowany nauczyciel, Toruń, nominowany za publikację historyczną poświęconą Marii Skłodowskiej-Curie i Warszawie. Paweł Stępkowski zwyciężył w kategorii Biznes. - Dziękuję osobom, które na mnie głosowały. Nie spodziewałem się, że osiągnie to taki wymiar. Ponad 17 tys. głosów to bardzo zaskakujący i satysfakcjonujący wynik -przyznaje prezes Zarządu Orlen Centrum Serwisowe z Otmuchowa. W plebiscycie nominowany został za wdrażanie nowych rozwiązań organizacyjnych i biznesowych w spółce. W kategorii Kultura zatriumfował Zbigniew Grochowski, historyk, pisarz oraz emerytowany nauczyciel z Torunia. Jak mówi, wygrana jest bardzo przyjemna, jednak najpiękniejsze i najbardziej wzruszające jest dla niego zaangażowanie i zainteresowanie głosowaniem wśród byłych uczniów oraz czytelników jego książek z całej Polski. e prof. n. dr hab. Włodzimierz Korab-Karpowicz, profesor Uniwersytetu Opolskiego, filozof i myśliciel polityczny. Bielsko-Biała, nominowany za zorganizowanie w 2020 Pierwszego Kongresu Filozofii Polskiej oraz Apeli naukowców i lekarzy do władz wsprawie pandemii. - Sama nominacja kapituły jest zaszczytem, dlatego wszyscy kandydaci biorący udział w plebiscycie są wygrani - przyznaje autor. Kpt. Karolina Kozłowska zwyciężyła w kategorii Działalność społeczna i charytatywna. - Sukces jednego człowieka, jest zawsze efektem pracy zespołowej i wzajemnych inspiracji -opowiada Kierownik Działu Terapeutycznego oraz Rzecznik prasowy Dyrektora Zakładu Karnego w Koronowie. -Zatąnominacjąstoilicznazałoga Zakładu Karnego w Koronowie. To nagroda dla nich wszystkich - dodaje. Teraz nadszedł czas na podsumowanie plebiscytu. W każdym województwie odbędą się uroczyste gale, podczas których wręczymy statuetki dla laureatów z miast i powiatów. Na tę 1 mi »ce Paweł Sikora, wice starosta pajęczański, samorządność i społeczność lokalna, nominowany za prowadzenie inwestycji na terenie powiatu; budowę Ronda w Pajęcznie oraz drogi Pajęczno -Będków. uroczystość zaprosimy także laureatów poprzedniej edycji plebiscytu, z którymi rok temu nie mogliśmy się spotkać z powodu ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa. Ogólnopolskim podsumowaniem plebiscytu będzie uroczysta gala w Warszawie, która zostanie w całości zarejestrowana, a następnie zaprezentowana w naszym serwisie internetowym, a także w serwisach dzienników regionalnych w całej Polsce. Ostatnim akcentem tegorocznej edycji plebiscytu będzie wydanie książki prezentującej laureatów z województw w każdej kategorii. Wszystkim laureatom tegorocznej edycji plebiscytu serdecznie gratulujemy, anaszym Czytelnikom wimieniu laureatów dziękujemy z oddane głosy. 2 Irena Nalewajko, właścicielka firmy lnter-lrex, Pionki 2 Zbigniew Pawłowski, z-ca prezesa Gubińskiego Stowarzyszenia Abstynentów Lubsza 2 m Jan Majewski, wokalista, muzyk. Radom Rafał Paczała, lekarz okulista. Zielona Góra 21 Mirosław Gąsik, burmistrz Szprotawy "k 3 miejsce; Alicja Miazga, właścicielka firmy 4Plast, Nowy Staw 3 miej sce Sławomir Rogala, utytułowany hodowca gołębi pocztowych. Czemierniki 3miejsce Dariusz Stanisław Wójcik, dyrektor, pomysłodawca i założyciel Teatru Otwartego. Gdańsk 3 miejsce: prof. dr hab. inż. Henryk Krawczyk, inicjator powstania CK STOS i kierownik projektu. Gdańsk 3 mit ice Monika Fajer, kierownik w Funduszu Górnośląskim-Częstochowa, prezes 28 Okręgu Solidarnej Polski, Częstochowa \ Głos Dziennik Pomorza Piątek, 2.07.2021 magazyn 15 słuchaj no °",enie Jedynki or« w ^h^^wyth *±. «£SK*Ł** Małgorzata Oberłan s? ma(gorzata.obefian v @polskapress.pl ^ ^ Kobiety 55 plus stają się niewidzialne dla pracodawców. Tak jak pani Dorota, której na wysyłane hurtowo CV mało kto w ogóle odpowiadał. Albo pani Beata, której wprost powiedziano. że dyskwalifikuje ją PESEL. Polska ma jeden z najniższych wskaźników zatrudnienia osób w wieku 55-64 lat wUnii Europejskiej i marnuje potencjał dojrzałych kobiet. Pani Beata jest po ,50". Niska, drobna, ale energiczna. Kolejny miesiąc w Toruniu pracuje fizycznie: sprząta biurowiec, wyrywa chwasty na placach przed firmami i nie tylko. To jej... staż za niecałe1400 złotych na rękę. Tak, tak! Pani Beata: sprząta biura, rwie chwasty w upale Nie mogła znaleźć pracy, więc zarejestrowała się jako bezrobotna. Urząd Pracy skierował ją do pracy w dużej agencji porządkowej i wypłaca miesięcznie „stażowe". Agencja wysyła panią Beatę do ciężkiej, fizycznej pracy tam, gdzie akurat ma zlecenia. Szczególnie w upałach praca przy wyrywaniu chwastów jest ciężka. - Gdzie ja nie składałam CV... - wzdycha pani Beata. I wylicza firmy w Toruniu i okolicy, o znanych nazwach, ciągle ogłaszające, że poszukują pra-cowników na produkcję. Nawet bez doświadczenia, bo zostaną przeszkoleni. Skoro są w takiej potrzebie, to dlaczego nie zatrudnią energicznej kobiety 50 plus? - „Nie ten wiek, proszę pani" - usłyszałam wprost w jednym zakładzie. W innej firmie było jeszcze gorzej. Mężczyzna w tym wieku jeszcze ma szanse na pracę, a kobieta już nie - podsumowuje smutno pani Beata. I dodaje, że na razie nie ma siły bardziej zawalczyć o siebie. Niedawno, w dramatycznych okolicznościach zmarł jej syn. To nie jest dla niej dobry czas. Pani Dorota przestała wysyłać CV. „Nic tak nie boli jak brak odpowiedzi" Dwudziestotysięczne miasteczko w województwie kujawsko-pomorskim. Pani Dorota, też po pięćdziesiątce, zarabia (na czarno), pilnując dziecka sąsiadce. Zarabia niewiele, ale i z tego jest zadowolona. Mąż zmarł na raka trzy lata temu, córki wyfrunęły z domu w wielki świat, czyli do miasta średniej wielkości. Dziękuje losowi za to, że ma niewielkie, ale własnościowe mieszkanie. I że sąsiadka po pandemicznym zamrożeniu wróciła do pracy, co oznacza, że znów potrzebuje opiekunki dodziedca. Kobiety 55 plus na rynku pracy stają się niewidzialne się udziałem jej znajomych z kamienicy. - Już trzecia zbiera się do wyjazdu jako opiekunka seniorów w Niemczech. Uczy się teraz języka. To jest naprawdę ciężka praca, czasem niewdzięczna (zależy, gdzie trafisz), z daleka od domu i rodziny. No, bardzo bym nie chciała, by życie mnie do tego zmusiło... » Pan Miłosz, szef: ..Nie wygląda, jest za wolna, nie uczy się" Firma usługowa pana Miłosza ma w Toruniu niewielkie biuro do obsługi klienta. Większego nie potrzebuje, bo usługi świadczone są u nabywców. W tym biurze młode pracownice „rotują się" kolejny rok, systematycznie. I nie ma zna- Polska ma jeden z najniższych wskaźników zatrudnienia osób w wieku 55-64 lat w Unii Europejskiej i marnuje potencjał dojrzałych kobiet - Co z tego, że mam średnie wykształcenie, pokończone najróżniejsze kursy (np. florystyki, obsługi urządzeń biurowych), doświadczenie wpracy administracyjnej i fizycznej? Jak przekroczysz tę magiczną granicę pięćdziesięciu lat, to stajesz się niewidzialna - mówi wyraźnie rozżalona pani Dorota. - Przestałam już wysyłać CV. Nie zliczę, ile ich było. Przyznam szczerze, że nic tak nie boli, jak brak odpowiedzi... Fizycznie i psychicznie pani Dorota, odpukać, jest w dobrej formie. Dokuczają jej, jak mówi, typowe w tym wieku dolegliwości. Pobolewa kręgosłup, bierze tabletki na nadciśnienie. Nie wyobraża sobie jednak scenariusza, który stał czenia to, czy jest czas pandemii, czy nie. Przedsiębiorca, lekko po czterdziestce, zgadza się na szczerą rozmową na temat pracownic 50 plus pod jednym warunkiem: anonimowo, bez zdradzania branży. - Dlaczego zatrudniam kobiety, anie mężczyzn? Bo lepiej sprawdzają się w obsłudze klienta. Dlaczego wybieram kobiety najwyżej do 35. roku życia? Bo mają odpowiednią prezencję, są na bieżąco z obsługą programów komputerowych i Internetem, a jak nie są, to szybko łapią. Działalność prowadzę już kilka dobrych lat i nigdy nie zatrudniałem kobiety po pięćdziesiątce. Szczerze? Nie wyglądają odpowiednio, zbyt wolno pracują i z trudem się uczą - uważa pan Miłosz. Zakres obowiązków w firmowym biurze to: przyjmowanie zleceń od przychodzących tu klientów, drogą telefoniczną i mailową, wprowadzanie ich do systemu komputerowego i poszukiwanie nowych zleceniodawców. W wolnej chwili -„promocja usług w mediach społecznościowych", która de facto sprowadza się do wstawienia jednego posta tygodniowo na Fbe. Młode pracownice zmieniają się u pana Miłosza jakw kalejdoskopie, bo albo same odchodzą (ciąża, przeprowadzka, zbyt niskie zarobki), albo szef nie przedłuża umów 0 pracę („brak zaangażowania"). Mimo to zatrudnienia kobiety w wieku dojrzałym to-runianin sobie nie wyobraża. Ageizm z po polsku - najbardziej dotyka kobiety Ageizm, czyli dyskryminacja ze względu na wiek, nie jest polską specyfiką. Kolejne badania wskazują, że uskarżają się na taką dyskryminację silniej np. dojrzali mieszkańcy Stanów Zjednoczonych. W przypadku kobiet dyskryminacja jest podwójna. I tak dyskryminowane bywają ze względu na płeć, np. nie awansując czy zarabiając mniej od mężczyzn na porównywalnych stanowiskach. Potem nakłada się na to jeszcze kwestia wieku. Tymczasem zmiany demograficzne tak w Polsce, jak i całej Unii Europejskiej są wyraźne 1 na razie nieodwracalne. Starzejemy się jako społeczeństwa, wzrasta odsetek ludzi w wieku późno produkcyjnym lub poprodukcyjnym. Tak zwane „zasoby pracownicze" też się zatem starzeją i sprawą zrozumiałąjest, że pracodawcy muszą mieć tego świadomość. Jak sytuacja wyglądała w Polsce przed pandemią? Jak podał GUS, w roku 2019 pracujący w wieku 50 lat i więcej stanowili ponad 32 proc. ludności w tym wieku, co oznacza, że co trzecia osoba z tej grupy wiekowej pracowała. Udział ten, zdefiniowany jako wskaźnik zatrudnienia, jest jednym z podstawowych wskaźników rynku pracy. Wyższy był wśród mężczyzn (41,5 proc.) niż w grupie kobiet (25,6 proc.). W2019 r. GUS podał: „WPol-sce spada aktywność zawodowa osób powyżej 50. roku życia. W ciągu roku liczba pracujących powyżej 50. roku życia zmniejszyła się o27 tys". Trudna sytuacja 50 plus w pandemii Co się wydarzyło z dojrzałymi ludźmi w pandemii? Zamrożenie niektórych branż, a nawet plajty oznaczały niepewność zatrudnienia, zwolnienia, ograniczenia w świadczeniu pracy i zarobkowaniu. Jeśli chodzi o kobiety, to wg ekspertów rynku pracy kolejne lockdowny najsilniej dotknęły dwie grupy wiekowe: najmłodsze, dopiero wchodzące na rynek pracy, oraz najstarsze (55 plus). Takie wnioski płyną też z badania, które wykonała agencja IQS na zlecenie firmy Promedica24. „Dla wielu pracodawców przyjęcie do pracy młodszej osoby jest tańsze i nie grozi tym, że pracownik wejdzie wkrótce w przedemerytalny okres ochronny. Jak jednak pokazują badania, wśród Polaków rośnie świadomość dotycząca trudnej sytuacji osób zbliżających się do wieku emerytalnego" - tak wyniki badaniasko-mentowali eksperci (za: Pul-shr.pl). Przy okazji analizowania wyników tego badania przypomniano, że w Polsce stopa zatrudnienia osób w wieku 55-64 lat jest jedną z najniższych w UE. „Od średniej dla innych krajów jest niższa o blisko 20 proc., a tymczasem do 2050 r. seniorzy będą w Polsce stanowić aż 28 proc. społeczeństwa"-podano. Pracodawców blokują stereotypy. a dojrzali są zniechęceni Sięganie po coraz starszych pracowników i - szczególnie - zaprzestanie dyskryminacji kobiet 55 plus wydaje się zatem wPolsce koniecznością. Bezrobocie utrzymuje się, nawet po pandemii, na tak niskim poziomie, że brak rąk do pracy będzie pracodawcom doskwierał. Wielu wakatów nie uzupełnią tysiące pracowników ze Wschodu. Polskich pracodawców wciąż jednak blokują stereotypy. To mity, że kobiety 50 plus są mniej wydajne, mniej zaangażowane, niezdolne do nabywania nowych umiejętności. Oczywiście, są też pozytywne przykłady. Ikea, McDonald's czy sieć Biedronka kolejny już rok realizują specjalne kampanie i wychodzą z ofertami do starszych kandydatów do pracy. Zkolei plan zatrzymania w pracy najstarszych policjantów zapowiedziało już oficjalnie szefostwo MSWiA. Osobnym wyzwaniem jest sprawienie, by większej liczbie dojrzałych rodaków chciało się na rynku pracy pozostawać. Z badań wynika, że tylko 56 proc. aktywnych zawodowo osób 50 plus wierzy, że w ciągu pół roku byłoby w stanie znaleźć równorzędną lub lepszą pracę (wskaźnik dla młodego pokolenia: prawie 3/4 badanych). Świadczy to o zniechęceniu i świadomości, jak niskie notowania ma się w oczach pracodawców. ©® AKCJA SPECJALNA LATO Z RADIEM 16 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 2.07.2021 Kyszaroa wpyci^cnowsKa ryszard.wojdechowska @polskapress.pl Rozmowa z Januszem Płońskim, autorem książki „Alternatywy 4. Przewodnik po serialu i rzeczywi- SlOSCI . Nie byłoby tej książki, gdyby nie serial, który zyskał już miano kultowego. A pan jest jednymzojców tego sukcesu... Ten serial narodził się w dwóch głowach: mojej i Maćka Rybińskiego. Pracowaliśmy w jednej redakcji. I wymyśliliśmy szkic scenariusza, z którym zgłosiliśmy się do telewizji. Na początku nie było żadnej odpowiedzi. Ale po dwpch la-tadifjfey^e^iio telmizji no-' wyszefTMofy podobno znalazł w szufladzie nasz pomysł i kazał sekretarce spytać - czy to jeszcze aktualne? Na szczęście było aktualne. Tobył wasz pierwszy scenariusz. Nie mieliśmy pojęcia o tym, jak się taki scenariusz pisze? Swój pomysł zmieściliśmy na dwóch kartkach papieru. Dlatego przydzielono nam reżysera, którego nazwisko przemilczę, żeby nam powiedział, jak to się robi. Dlaczego przemlczy pan nazwisko? Bo to był reżyser absolutnie pozbawiony poczucia humoru. Powiedzieliśmy więc twardo, że z tym panem - to nie. I wtedy padło pytanie: - a czy Bareja nadawałby się do tego? Oczywiście, powiedzieliśmy. Pierwsze spotkanie ze Stanisławem Bareją przekonało nas, że strzał był w dziesiątkę. Że on rozumie nasz humor i potrafi też wiele dodać od siebie. Scenariusz powstawał pod jego kierunkiem, a potem serial skierowano do produkcji. Wbardzo nietypowym czasie. Tuż przed stanem wojennym. Zdjęcia wystartowały 12 grudnia, wszyscy dostali przepustki. Kiedy w niedzielę 13 ogłoszono stan wojenny, w poniedziałek wszyscy przyszli do pracy. Wojsko otoczyło już telewizję, ale ekipa miała wejściówki i pozwolenia. Projekt był już rozpoczęty, więc kręcono dalej. Byliśmy chyba jedynym planem filmowym w stanie wojennym, pracującym w warunkach absolutnie luksusowych, ponieważ nikt się nami nie interesował, bo priorytetem były serwisy informacyjne, a nie jakaś tam fabuła. I co było jeszcze ważne, w stanie wojennym aktorzy bojkotowali telewizję i udział w jej produkcjach. A ponieważ nam udało się wystartować jeszcze przed, Janusz Płoński: - Rolę Anioła miał grać zupełnie inny aktor. Na szczęście dla serialu, przyszedł pijany na plan i został wymieniony na Wilhelmiego ,Alternatywy 4". Końcowa scena miała wypaść aktorzy występujący w tym serialu, nie byli objęci obowiązkiem bojkotowania. I w ten sposób, przy odrobinie szczęścia, mieliśmy na planie najznakomitszych aktorów, jaldch sobie można było w tamtym czasie wymarzyć. Roman WRhełmi jakoStani-sław Anioł jestgenialny- O dziwo, rolę Anioła miał grać zupełnie inny aktor. Na szczęście dla serialu, przyszedł pijany na plan i został wymieniony na Wilhelmiego. Za aktorów odpowiadał Bareja ito onichnamawiał do zagrania. Nie było trudno, bo aktorzy lubili z nim pracować. Na czym polega fenomen tego serialu? Mogę powiedzieć tylko to, co nam przy pisaniu przyświecało. Nie chcieliśmy serialu o dozorcy, jak potem niektórzy recenzenci pisali. Chcieliśmy serialu o Polsce, a właściwie o mechanizmach sprawowania władzy. O tym, jak się manipuluje ludźmi, jak się ich doprowadza do uległości. To mechanizmy charakterystyczne zresztą niemal dla każdej władzy. Ale trzeba się było boksować przy okazpzcenzurą. Atonie było łatwe. Obaj z Maćkiem jako dziennikarze mieliśmy na co dzień do czynienia z cenzurą. Wiedzieliśmy, że cenzor to też człowiek. I jeśli nic nie wykreśli z tekstu, to będzie sfrustrowany. Szefowie zaczną go gnębić, że się nie wykazuje... PostanowSście mu więc ułatwić pracę? Napchaliśmy do tego scenariusza bardzo dużo ryzykownych scen i dialogów, z założeniem, że nawet jeśli sporo wytną, to i tak jeszcze dużo zostanie. I zamiast sześciu odcinków Bareja zrobił dziewięć, tyle było materiału. Próbowaliśmy sobie pogrywać z cenzurą, oszukać ich i tak zakamuflować różne aluzje, żeby je przepuścili, a potem złapali się za głowę - jak to możliwe? Do wkłza puszczało się wtedy często oczka Ówczesny widz dużo rozumiał. Potrafił czytać między wierszami. Pięknie wychwytywał aluzje. Jak w scenie z docentem, granym przez Wojciecha Pokorę. W rozmowie z pre- zesem spółdzielni mieszkaniowej docent opowiada, że jeden syjonista wyjechał do Harvar-du. Zmieniliśmy fakty, żeby cenzura nie wyłapała tej aluzji. Ale chodziło o prof. Kołakowskiego, który musiał opuścić kraj i osiadł na uniwersytecie w (Mordzie. Wyedukowani widzowie wiedzieli, że to efekt marca 68. Potem docent mówi, że pojechał do Radomia. A wiadomo, co się tam działo. Były tzw. ścieżki zdrowia, powstał Komitet Obrony Robotników. Utykaliśmy te aluzje, żeby pokazać te kamienie milowe w historii PRL, o których media wtedy milczały. Młodzi widzowie nie rozumieją już tych aluzji. Nie potrafią ich rozszyfrować. Rolą tej książki jest odszyfrowanie tego. Wseriahi zakamuflowany jest- Katyń. I tyl nawet na firn. Gdyby ktoś kiedyś powiedział panu. że zo-stanie pan biografem jednej z największych polskich cele-brytek, uwierzyłby pan? Absolutnie nie! Bardzo bym się zaśmiał. I to tak gromko. Świat cełebrytówto totalnie nie moja bajka. Zawsze starałem się go unikać. Na co dzień zajmuję się zupełnie inną materią - prawem, oświatą, i w życiu bym nie przypuszczał, że zmierzę się z czymś takim. PanaznajomośćzMagdą <^c|prm>]inf?pbqpnHrir>. radztwa podatkowego. Wszystko zmieniło się po krótkkn. służbowym wyjeździe do Hiszpani. Co się tam wydarzyło? W trakcie kolacji niefortunnie zadałem jej pytanie o to, kim ona właściwie jest. Z jednej strony świadczy to chyba o moim braku kultury osobistej, ale z drugiej pokazuje, że ten świat celebrytów, telewizja to faktycznie nie jest moje środowisko naturalne. Nie będę udawał głupka, że nie wiedziałem, że to jest Magda Gessler. Nie trzeba oglądać „Kuchennych rewolucji", żeby wiedzieć, że to jest postać. Moje pytanie dotyczyło jej historii nietelewizyjnej. I efekt tego mojego nieostrożnego pytania był taki, że 1,5 roku woziłem się z nią po świecie w poszukiwaniu na nie odpowiedzi. (śmiech) ^ ■ UW- —g---— lali. ■■■n.iisg No wtasnie, pisane oK^rani Magdy Gessler w praktyce wyglądało tak. że zwiedzfi-ście razem pół świata. Tak, bo postanowiliśmy wspólnie odwiedzić wszystkie kraje, które kiedyś odwiedzała i które są istotne z punktu widzenia jej życiorysu. Bo gdybyśmy mieli odwiedzić wszystkie, w których była, to pewnie bym jeszcze nie wrócił. Byliśmy więc w Bułgarii, Hiszpanii, we Włoszech, na Kubie, w Niemczech. A jako że to podróżowanie weszło nam w krew, byliśmy też razem i w Maroku, i kilka razy w USA. Chodziłooprzywoływanie wspomnień? Dokładnie tak. Już w Hiszpanii zauważyłem, że Magda jest osobą, która kocha poznawać świat wszystkimi zmysła- mi. I dopiero kiedy jeździliśmy po Hiszpanii, jak powąchała tamtejsze kwiaty, napiła się hiszpańskiego wina czy zjadła hiszpańskiej szynki, dobrze wspominało się jej lata spędzone w tym kraju. Naszym celem nie było więc robienie jakichś rekonstrukcji, ale przywrócenie tego klimatu, którego doświadczała kiedyś. Podobno na początku waszej znajomości Magda stwierdziła, że jest pan za diudy i że pojawił się u niej instynkt madenyńskl żeby pana dokarmiać. Rzeczywiście podczas tego wspófaie-go 15 roku było wiełkie dokarmianie? Było. Ale jego efekt jest żaden. Nadal ważę tyle co wcześniej. Magda próbowała na mnie różnych technik - żebym jadł dużo, często, tłusto, na noc, to z tamtym. Ale nie podziałało. Tym niemniej to pokazuje, jak bardzo troskliwą jest ona osobą. Kiedy Magda jest na planie zdjęciowym i widzi, że fecet, który trzyma lampę, ma jakieś zdarte buty, to ona przerywa wszystko, podchodzi do niego i pyta, co się stało, że te buty są takie, jakie są. A gdy ten odpowiada, że ma mało kasy, to Magda wysyła swojego kierowcę do najbliższego sklepu i kupuje gościowi dwie pary butów. I nie robi z tego relacji na Instagramie, nie wręcza ich przy całej ekipie. Także nie dziwię się, że gdy popatrzyła na mnie, włączył jej się jakiś taki ONZ-owski odruch, że tizeba innie dokarmiać, (śmiech) Przy tym dokarmianiu miał pan szansę przekonać się, czy krótowa polską gastronomii rzeczywiście króluje w kuchni. Tak, i okazało się, że gotuje cudownie. Od takich wymyślnych rzeczy jak sukiyaki czy ce-viche z pstrąga, aż po taką pro-ściznę jak jajecznica czy nawet bekon. Jak Magda usmaży bekon, to zawsze jest lepszy. Ja nie jestem jakiś wykwintny człowiek i najbardziej lubię mielone. Dlatego też uwielbiam pyszne kanapki Magdy. Przypominały mi te, które w dzieciństwie jadłem w moim rodzinnym Białymstoku. Na kromce chleba jest gruby plaster pasztetu domowej roboty. Na to daje się trochę chrzanu i grzybki. I patrząc na to, jak przez ten cały czas karmiła mnie Magda, to myślę, że to cud, że tę książkę pisał facet. Bo gdyby robiła to kobieta, to jestem pewien, że zrezygnowałaby już po trzech miesiącach, bo byłoby jej o jakieś cztery rozmiary więcej. Moł pan okazję nie tyko spróbować jej kuchni, ale też podejrzeć, jak się w tej kuchni zachowuje. Prywatnie też jej się zdarza to słynne rzuca- ■ ■■n I linii ■ ■■■■■*! nie talerzami r Absolutnie nie! Kiedy przyglądałem się Magdzie w pracy, doceniłem, jakbardzo jest efektywna. W kuchni robi wokół siebie wielką zawieruchę. Z boku nie wiadomo, co się dzieje. Pracują trzy palniki, tu coś paruje, tam coś piszczy, tu gdzieś kręci się bakłażan. Za pięć sekund to wkłada tu, tamto przekłada tam i zaraz na talerzu jest pysznie, a dookoła czysto. Naprawdę można się sporo od niej nauczyć. A do tego skubana ma takiego nosa! Byliśmy ostatnio w restauracji, gdzie poprosiliśmy o gaspacho. Mnie smakuje, a Magda tłumaczy kelnerowi, że nie powinni dodawać so- ku pomidorowego. Ten mówi jej, że nie dodają, odkąd u nich ostatnio była i zwróciła im na to uwagę. Poprosiła więc właściciela, który również zapierał się, że soku pomidorowego w potrawie nie ma. Dopiero szef kuchni przyznał, że nowy, nieświadomy niczego kucharz trochę go do gaspacho dodał. Także Magda jest jak taki pies z lotniska szukający narkotyków. Nic jej nie umknie i wszystko wywęszy. Czyli-wracając do rozbijania talerzy-to, co widzowie oglądają w programie, to nie jest do końca prawdziwa Magda? To rzucanie talerzami, przekleństwa i wszelkie teatralne rzeczy to w ogóle nie jest ona. To wytwór telewizji. Ona ma naprawdę chęć poznania człowieka, chęć, by mu pomóc. Do problemu, który widać w wynikach finansowych restauracji, podchodzi holistycznie. Patrzy na to wszystko szeroko i autentycznie jest mocno tym zainteresowana. Żałuję, że telewizja nie pokazuje tego, co ona robi po programie. Bardzo często dzwoni do tych ludzi, pyta, jak im się wiedzie. Kiedy okazuje się, że właściciel którejś restauracji jest chory, załatwi facetowi lekarza, znajdzie mu miejsce w szpitalu i transport. Rozumiem, że telewizja musi wyostrzać pewne rzeczy, bo to się przecież lepiej sprzedaje, ale przez to nie widać, że Magda jest nie tylko dobrą kucharką, ale naprawdę bardzo dobrym człowiekiem. Po tych prawie dwóch latach udało się panu znaleźć odpowiedź na pytanie, kim jest Magda Gessler? Tak. Magda Gessler, którą poznałem i którą, mam nadzieję, dzięki tej książce odkryją ludzie, okazała się być bardzo dobrą osobą, a przy tym - jeśli chodzi o odporność i wytrzymałość - kobietą z tytanu. Bo ona naprawdę mocno dostała od życia po tyłku. To, gdzie się znalazła, jest tylko i wyłącznie efektem jej ciężkiej pracy. * Na ten szczyt szczytów nie wdrapywała się wcale z dobrej pozycji. Nie miała jakichś Szerpów, którzy prowadzili ją do obozu trzeciego. I nigdzie nie wchodziła z tlenem. Mam wrażenie, że parę razy weszła na Mount Everest i to z samego dna Rowu Mariańskiego. Ktoś ją tam zepchnął i myślał, że już tam zostanie. A ona powstała i powiedziała: „Patrzcie teraz!". A potem znowu coś ją z tego szczytu zrzuciło. Jeśli chodzi 0 historię od pucybuta do milionera, to ona zaliczyła parę okrążeń. I to w wymiarze finansowym, miłosnym, emocjonalnym, rodzinnym... G, którzy znają ją tylko z „Kuchennych rewolucji", mogą się zdziwić, że mimo tych niełatwych doświadczeń ma w sobie tyle koloru i pogody ducha. Czytelnicy mogą się więc spodziewać sporej dawki inspiracji? Dokładnie. Może dzięki tej książce nabiorą odwagi do większego hedonizmu życiowego, do niezwracania uwagi na konwenanse i nieprzęj-mowania się opinią innych. Bo ta Magdę nigdy nie interesowała. Czasami zachowywała się jak rasowy chuligan, momentami była uosobieniem nietaktu, jak Bridget Jones, i bywała też damą, koleżanką króla. 1 w żadną z tych ról nie wcielała się na pokaz, tylko dla siebie. Według mnie jest bardzo inspirującą osobą, przykładem i dowodem na to, że chcieć to móc. Książka jest ogólnie wesoła, ale to nie jest pomnik. To jedynie cokół i to ciosany bez znieczulenia. Jest więc też kilka momentów, w których można się wzruszyć. W imię rzetelnej biografii nie miałem skrupułów i pytałem ją o chwile, wspomnienia, do których bardzo dawno nie wracała. Sam, pisząc niektóre historie, miałem język w gardle, przeżywałem to bardzo osobiście. ©® Głos Dziennik Pomorza Piątek, 207.2021 magazyn 19 System wywłaszczeń jest niesprawiedliwy Rozmowa Ze Zbigniewem Brodaczew-skim. przewodniczącym Komi-sp Odpowiedzialność Zawodowej Rzeczoznawców Majątko- W^tl Wielkie inwestycje infra-stnicturalne, np. budowa dróg. fini kolejowych i sieć energetycznych, to wielkie wykupy nieruchomość, które czasem budzą kontrowersje. Przeciwko wycenom burzą się zarówno po- wych nieruchomości, jak iwłaśććełe skromnych domków na małych dział-kach. Czy kidzie zawsze wolą dostać więcei czy jest w tym coś więcej i wymaga regulacji ze strony państwa? Cóż, ludzie zawsze wolą dostać więcej pieniędzy. Z moich obserwacji wynika, że nawet jeśli te odszkodowania są bardzo wysokie, wręcz znacząco zawyżone, zawsze znajdą się niezadowoleni, którzy domagają się jeszcze więcej. Poza tym ludzie mają czasem subiektywne przekonanie, że ich nieruchomości są niezwykle wartościowe, ponad to, co mówi rynek i zdrowy rozsądek. Ale te liczne problemy związane z wywłaszczaniem na cele publiczne wynikają z wadliwego systemu odszkodowawczego w Polsce. Pytanie, czy nie warto zastanowić nad ulepszeniem tego systemu i dostosowaniem go do realiów. Na czym polega ta wacfi- wość? Obecny system jest niesprawiedliwy - i to z kilku powodów. Po pierwsze, w Polsce -inaczej niż w wielu krajach UE - odszkodowanie za wywłaszczenie odpowiada tylko wartości nieruchomości i nie uwzględnia innego rodzaju uszczerbku majątkowego, czy niedogodności, których doznał właściciel. Po drugie, rzeczoznawca sporządzający wycenę dla potrzeb ustalenia wysokości odszkodowania ma obowiązek, żeby wziąć pod uwagę przeznaczenie wycenianej nieruchomości w przyszłości, czyli tzw. zasadę korzyści. W efekcie część właścicieli otrzymuje odszkodowania równe wartości nieruchomości, a w innych przypadkach kwoty wielokrotnie wyższe. Mówi Pan o zasadzie korzyść i niesprawiedfiwości systemu. Ktowtakim razie ną}-bariizią trać. a kto najbardziej zyskuje w obecnym systemie odszkodowawczym? Zanim rozpocznie się inwestycja, często trzeba dokonać wykupu nieruchomości na ten cel Spróbuję to wyjaśnić na przykładach. Weźmy pod uwagę wywłaszczenie nieruchomości z jednorodzinnym domem mieszkalnym. Jej właściciel otrzyma odszkodowanie w wysokości wartości rynkowej zgodnie z jej aktualnym sposobem użytkowania. Czyli: zakładając, że wywłaszczeniu będzie podlegać dom o powierzchni około 100 mkw., położony na działce 950 mkw. w polskim mieście średniej wielkości, wówczas odszkodowanie będzie wynosić około 500 tys. zł. Przepisy nie pozwalają na jego powiększenie, np. z uwagi na koszty znalezienia nowego domu, koszty zawarcia transakcji, przeprowadzki czy też inne niedogodności związane z utratą dotychczasowego miejsca zamieszkania. Zwracam w tym miejscu szczególną uwagę zwłaszcza na osoby starsze, którym trudniej jest zmienić miejsce zamieszkania, a ich domy czy mieszkania są często już zużyte i mają stosunkowo niewielką wartość rynkową, np. w mniejszych miejscowościach może być to kwota na poziomie zaledwie 70 tys. zł. Odszkodowanie w takiej wysokości nie wystarcza na zakup nawet niewielkiego lokalu mieszkalnego, nie mówiąc o zakupie jakiejkolwiek nieruchomości z domem. W obecnym stanie prawnym w takim przypadku nie ma możliwości odpowiedniego zwiększenia wysokości odszkodowania. Czy są przykłady odwrotne. tzn. przepłacania za nieruchomość? Oczywiście, przeanalizujmy inny przykład: działka rolna, gdzieś pod lasem, niezabudowana, może nawet słabo za- gospodarowana. Zasada korzyści zobowiązuje rzeczoznawcę do ustalenia, czy przejęcie tej nieruchomości na cel publiczny - w tym przypadku pod budowę drogi - spowoduje zwiększenie jej wartości. Praktyka dowodzi, że wartości takich działek, określone dla alternatywnego sposobu wykorzystania (czyli pod budowę drogi), są wielokrotnie wyższe od wartości działek rolnych. Pokażę to na konkretnym przykładzie. W normalnej sprzedaży rynkowej właściciel sprzedałby l hektar działki w cenie np. 50 ooo zł, natomiast z zasady korzyści wynika, że właściciel działki wywłaszczonej na cel publiczny otrzyma wielokrotnie większą kwotę, nawet 2 min zł, czyli o 4 000proc. więcej! Właścicielowi nieruchomości należy się bowiem odszkodowanie określone na podstawie wyższej wartości, znacznie dla niego korzystniejszej. Czy to jest sprawiedliwe? Wygląda na rażącą niespra- wiedfiwość Właściciel domu albo działki budowlanej dostaną odszkodowanie w wysokości odpowiadającej wartości rynkowej, natomiast ten od nieruchomości rolnej otrzyma odszkodowanie w wysokości wielokrotnie wyższej, chociaż w obydwu przypadkach Właściciel domu lub działki budowlaną dostaje odszkodowanie w wysokości wartości rynkowej. iwi rn. iTh -ff"h iA zastertoainemcnomosa rolne) wielokrotnie więcej cel wywłaszczenia jest ten sam: inwestycja drogowa. Na tym przede wszystkim polega niesprawiedliwość tego systemu. Jak można by to naprawić? Wywłaszczenie jest zawsze przymusem. Właściciel działki budowlanej, czy domu mieszkalnego nie przekazuje jej przecież dobrowolnie, więc wydaje się, że oprócz wartości rynkowej tej nieruchomości należałoby mu się zwiększenie tej kwoty za niedogodności związane z utratą nierucho-/ mości - oczywiście, w rozsądnych granicach. Obecnie jednak to zwiększenie dotyczy właścicieli niezabudowanych gruntów rolnych Jeśnych czy nieużytków i wynosi nie 5 czy 10 proc. wartości, ale np. o 4 000proc. więcej. / Jeśfi mówimy o zwiększeniu wartość odszkodowania, to jakie składnia powinno ono obejmować? Potrzebne jest wprowadzenie rozwiązań opartych o możliwie jak najbardziej jednoznaczne kryteria. Podstawą wyceny musi być oczywiście wartość rynkowa nieruchomości (w wyjątkowych przypadkach, gdy nie można określić wartości rynkowej - wartość odtworzeniowa), określana według dotychczasowego sposobu jej użytkowania bez uwzględnienia celu wywłaszczenia. W dzisiejszym stanie prawnym kwota odszkodowania w przypadku nieruchomości zabudowanej jest równa wartości rynkowej nieruchomości. Lepszym i bardziej sprawiedliwym rozwiązaniem byłoby rozważenie pewnych bonusów, czyli dodatków dla właściciela. Czy taki dodatek powinien przysługiwać np. ze względu na wartość emocjonalną, ponieważ wtaśććeł jest przywiązany do swojego ro- jlii»uuul.l j,1łT ■ — I 1_ ■ 1 i | M jt_ i tiuniegogniazciaiDęazie musiał poszukać sobie'mego domu? Nie przesądzałbym tutaj, jakie to powinny być składniki, ale należałoby rozważyć dodatkowe rekompensaty, oczywiście w rozsądnych granicach, z zabezpieczeniem odpowiedniego zadośćuczynienia dla dotychczasowego właściciela, jak też interesu publicznego. Ten powinien być także chroniony, ponieważ to są nasze wspólne pieniądze. Przykładowo, powinno się uwzględniać takie czynniki, jak koszty znalezienia nowego domu, przeprowadzki czy zagospodarowania w nowym miejscu. AlezdrugKj strony mówił Pan. że odszkodowania dla wtaśććefi niezabudowanych nieruchomość rolnych często pizekracząjąkBkuna-stokrotnie i więcej wartość rynkową nieruchomość. W jakim kierunku powinny pójść zmiany? Oczywiście, właściciele wywłaszczanych dużych nieruchomości rolnych czy leśnych o powierzchniach kilku czy kilkunastu hektarów, także ponoszą uszczerbek, ale odszkodowania, które otrzymują przy obecnym systemie prawnym, są nieracjonalnie zawyżone. Jeśli chodzi o kierunek zmian, trzeba także spojrzeć, jak to jest uregulowane w innych krajach europejskich, zwłaszcza unijnych. W tych największych, systemy odszkodowawcze różnią się między sobą, ale w żadnym z nich nie wylicza się odszkodowania przy uwzględnieniu przeznaczenia, na jakie nieruchomości są wywłaszczane. Moim zdaniem, podstawą ustalenia odszkodowań za wszystkie nieruchomości powinny być ich wartości określane przez rzeczoznawcę majątkowego według ich dotychczasowych funkcji. Natomiast wysokości bonusów czy dodatków uwzględnionych w kwotach odszkodowań powinny wynikać z ustawy, tak jak i wskazanie, jakich nieruchomości powinny te zwiększenia dotyczyć. Taki system byłby dużo prostszy, bardziej jednoznaczny, przejrzysty i nie wywoływałby tylu emocji i konfliktów. Nie byłoby też taldej przewlekłości postępowań wywłaszczeniowych i odszkodowawczych. Myślę też, że taki przejrzysty system sprawiłby, że w ludziach byłoby mniej poczucia krzywdy, (red) SYSTEMY ODSZKDDO-WAWCZE W INNYCH KRAJACH EUROPEJSKICH Od lat 90. w Polsce - inaczą niż w większość krajów zachodnią Europy - wprowadzono system odszkodowawczy oparty o tzw. zasadę korzyść, wynika ona z ustawy o gospodarce nieruchomościami. Obowiązuje on do dziś i jest stosowany w ramach wszystkich tzw. specustaw inwestycyjnych. We Francji podstawowym zakresem odszkodowana . ^ jest wartość rynkowa. Funkcjonują inne elementy odszkodowania, tj. rekompensata za inne koszty, np. poniesione w związku z nabyciem innej nieruchomości, koszty budowy ogrodzenia, utrata dochodów z dzierżawy, najmu. We Francji nie uwzględnia się wzrostu wartości wynikającego z celu wywłaszczenia (polska „zasada korzyści"). W Hiszpanii podstawowym zakresem odszkodowania jest wartość rynkowa. Funkcjonują inne elementy odszkodowania, tj. rekompensata za inne szkody (konieczność wydatków w związku ze zmianą miejsca zamieszkania), każdy wywłaszczony otrzymuje dodatkowo 5% kwoty odszkodowania jako zadośćuczynienia. Nie uwzględnia się wzrostu wartości wynikającego z celu wywłaszczenia (polska „zasada korzyści"). W Holandii podstawowym zakresem odszkodowania jest wartość rynkowa, a dodatkowo rekompensuje się wszelkie dodatkowe szkody. Nie uwzględnia się przy tym wzrostu wartości wynikającego z celu wywłaszczenia (polska „zasada korzyści"). W Niemczech podstawowym zakresem odszkodowania jest wartość rynkowa. Dodatkowo rekompensuje się inne szkody i niedogodności będące konsekwencją wywłaszczenia. Funkcjonują również odszkodowania dla przedsiębiorców, w tym m.in. zwrot kosztów przeniesienia działalności (tzw. dalsza szkoda). a górny limit odszkodowania to wartość firmy. Nie uwzględnia się wzrostu wartości wynikającego z celu wywłaszczenia (polska „zasada korzyści"). W Szwecji również nie uwzględnia się przeznaczenia wynikającego z celu wywłaszczenia. 20 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 2.07.2021 M 44*% Mariusz Grabowski mariusŁgrabowsk@polskapfess.p FUm Ruszyły zdjęcia do piątej części filmowych przygód legendarnego archeotoga-awantumika. W roi głównej ten sam co zawsze Harrison Ford. lat 79. To jednocześnie 40. rocznica premiery pierwszej części cyklu. „Poszukiwacze zaginionej Arki" mieli swoją premierę 12 czerwca 1981 r. Harrison Ford miał wtedy lat 39. Wygląda na to, że od Indiany Jonesa aktor nie uwolni się już nigdy laikis mówi ..nie" Wywlekanie aktorowi metryki nie jest żadną dyskryminacją ze względu na wiek. Dowodzi jedynie, że seria nie zaistniałaby bez jego charyzmatycznej osobowości. Gdy powstał pomysł na „Poszukiwaczy...", Ford pracował w branży dwie dekady i był już na tyle rozpoznawalnym kandydatem, że stało się jasne, iż pociągnie ak-qę jak lokomotywa. Osobiście zaprosił go do projekt Steven Spielberg, obiecując „astronomiczną" gażę. Nikt nigdy nie dowiedział się, jak wysoką, ale Ford kupił sobie za nią apartament w Los Angeles. Ponoć przeciwny jego udziałowi w filmie był jedynie GeorgLucas, współproducent. Wolał niejakiego Ton/ego Sel-lecka, dziś już kompletnie zapomnianego aktora z wąsami. Ustąpił dopiero, gdy Selleck z niesmakiem odrzudłichpropozycję, uznając pomysł intrygi za idiotyczny. Do dziś musi sobie pluć wbrodę. Harrison. ..uważaj!" Harrison na tyle wbił się w świadomość widzów, że nałożył sobie pętlę na szyję. Przez kolejne dziesięciolecia musi nakładać ten sam wygnieciony kapelusz, wdziewać tę samą skórzaną kurtkę i ganiać po bezdrożach. Owszem, płacą mu krocie, ale wiek robi swoje. Film przygodowy to nie jest program aktywizacji seniorów. Oto natychmiast po rozpoczęciu zdjęć aktor uszkodził sobie rękę. Kontuzja nie jest groźna, ale wytwórnia Disneya, odpowiedzialna za produkcję, napisała w środowym komunikacie, że plan zdjęciowy będzie kontynuowany w taki sposób, aby aktor mógł mieć zapewniony odpowiedni przebieg leczenia. Oraz że „kalendarz zdjęciowy zostanie zmodyfikowany w najbliższych tygodniach". „Variety", najbardziej plotkarski z hollywoodzkich brukowców, natychmiast przypomniał, żeFordnie pierwszy raz zabieg, który w ostatnich latach stał się w amerykańskim kinie dość popularny. Z przecieków wiadomo też, że akcją, przynajmniej w retrospekqach, zostanie przeniesiona w lata 30. ubiegłego wieku, czyli czasów, kiedy dzielny Indiana robił w konia hitlerowców. Hitlerowiec Mikkełsen Ale są tacy, którzy potrafią wywęszyć nawet to, co Spielberg trzyma w swoim producenckim sejfie. Według serwisu „The Illuminerdi" akcja filmu będzie rozgrywać się głównie w latach 60. podczas wyścigu kosmicznego. Na drodze Indiany po raz kolejny staną „naziści". A Mads Mikkełsen ma zagrać złoczyńcę, który opisywany jest jako hitlerowski naukowiec zwerbowany do NASA przez rząd USA do pracy nad pro-* gramem agencji kosmicznej, związanym z lądowaniem na Księżycu. Spekulacje zahaczyły też o Shaunette Renee Wilson. Według serwisu czarnoskóra aktorka wcieli się w agentkę CIA, która pilnuje postać graną przez Madsa Mikkelsena. Jej udział w przedsięwzięciu ma być oznaką nowego ideologicz -nego trendu w Hollywood, promującego aktorów wywodzących się z mniejszości. I jeszcze jedno: w historii ma pojawić się też inny kobiecy szwarccharakter, opisywany w scenariuszu jako „zła i brutalna zabójczym". Według doniesień rolę tę zaproponowano Scarlett Johansson, ale tają odrzuciła. Ponoć dlatego, że nie jest „tożsama z jej aktorskim wizerunkiem". Czy to już koniec? Premiera nowego Indiany Jonesa zaplanowana jest nalipiec 2022 r. Podała ją cytowana przez portal „Slashfilm" szefowa studia Lucasfilm, Kathleen Kennedy. Ale dodała też news, który zmroził serca fanów: „Indiana Jones 5" ma być nieodwołalnie ostatnią częścią cyklu. Oznacza to, że nie powstanie żadnakontynuacja, w której rolę słynnego archeologa przejąłby ktoś inny. A przecież były takie pomysły, gdy na ekrany wchodził „Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki", w którym w rolę syna Indiany Jonesa wcielił się, skądinąd niezbyt fortunnie, Shia LaBeouf. Słów Kathleen Kennedy nikt na razie nie potwierdził. Współproducent filmu Frank Marshall powiedział jedynie, że „nie wyobraża sobie nikogo innego w roli Indiany Jonesa, jak tylko HarrisonaForda". Ato może oznaczać odłożony w czasie wyrok na superarche-ologa. Chyba że jego nowe przygody zarobią tyle, że odezwie się producenckie sumienie. Nic nie zmiękcza go lepiej niż fura pachnących przygodą dolarów.©® Harrison Ford wraz z Tobym Jonesem w Szkocji, podczas kręcenia scen do nowego filmu o przygodach Indiany Jonesa Indiana Jones 5. Patent na nieśmiertelność płaci zdrowiem za wcielanie się w dziarskiego Jonesa. Na planie „Indiany Jonesa i Świątyni Zagłady" doznał poważnego urazu pleców. Zresztą, rani się regularnie także w czasie kręcenia innych filmów - w lipcu 2014 r. złamał nogę z powodu szybko zamykających się metalowych drzwi do statku kosmicznego Sokół Millenium w „Gwiezdnych wojnach: Przebudzeniu Mocy". Można oczywiście zadumać się nad starzejącym się Fordem, który w statecznym wieku gania po planie jak nastolatek, ale biznes nie zna sentymentów. Wspomniane „Variety" pozwoliło sobie nawet na szyderstwo, drukując tytuł, jaki pojawi się w gazecie w 2050 r.: „Ruszyły zdjęcia do »Indiany Jonesa 79-letni Harrison Ford na planie nowej części „Indiany Jonesa" doznał już kontuzji. Ale powiedział w wywiadzie: - Tej roli nikt nie zagrałby lepiej ode mnie 15«. W roli głównej 130-letni HanisonFord, który tym razem będzie szukać kosmicznego skarbu na pierścieniach Saturna". Kpina kpiną, ale eksploatowanie rozpoznawalnych aktorów jest w kinie regułą. Ostatnio mieliśmy przecież „Terminatora" z Arnoldem Schwarze-neggerem w wieku emerytalnym, a wcześniej jego równo-latka Sylwestra Stalonne'a w „Rambo". Zagrali swoje, zgarnęli kasęi wrócili do piastowania wnuków. Z Fordem jest o tyle ciekawiej, że on sam wykazuje nadzwyczajną chęć do kontynuowania kariery jako Indiana Jones. Jesienią zeszłego roku, gdy było już pewne, że zdjęcia do filmu ruszą, w wywiadzie dla „Hollywood Reporter", mówił: „tej roli nikt nie zagrałby lepiej ode mnie". Kasa. kasa. kasa Seria filmów o żądnym przygód ekstawaganckim archeologu zarobiła dotychczas ponad 3,5 mld dolarów. To pieniądze za bilety, gadżety, dodatki, i cały filmowy anturaż. To tyle, ile Barack Obama przeznaczył w czasie swojej prezy- dentury na tzw. Zielony Fundusz Klimatyczny do walki z globalnym ociepleniem. O ile jednak forsa z GCF rozmyła się w mglistych ideologicznych machinacjach, ta zarobiona na cyklu „ Jonesowskim" trafiła tam, gdzie trzeba: do producentów, aktorów i ekip filmowych. Przyjrzyjmy się liczbom: „Poszukiwacze zaginionej Arki" - przychód400min dolarów (przy niecałych 20 min budżetu); „Indiana Jones i Świątynia Zagłady" (350 min); „Indiana Jones i ostatnia krugata" (500 min); „Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki" (800 min, ale przy wkładzie - 200 min). Tylko ten ostatni tytuł uznaje się za porażkę biznesową. Harrison Ford jest uważany za tego, kto w Hollywood potrafi wyrwać od producentów największe pieniądze. W 2009 r. „Forbes" zestawił najbogatszych aktorów i Ford zajął wtym rankingu pierwsze miejsce: za rok2008 zarobił 65 min dolarów, azaraz zanim uplasował się Adam Handler i Will Smith. Przy okazji wyszło na jaw, że większość kasy wpłynęło na konto aktora za „Królestwo Kryształowej Czaszki". Oczym to będzie? Nowego „Indianę" reżyseruje James Mangold - autor m.in. „Logana: Wolverine" i „Le Mans '66". Z kolei ojciec marki, Steven Spielberg, będzie pełnił funkcję producenta wykonawczego. Oprócz niezastąpionego Harrisona Forda zobaczymy m.in. Madsa Mikkelsena, świeżo upieczonego członka obsady, poza tym Shaunette Renee Wilson, Phoebe Waller-Bridge, BoydaHolbrookaiTho-masa Kretschmanna. Fabuła filmu jest ściśle strzeżona, podobnie jak tytuł i oczywiście budżet. W sieci pojawiły się jednak zdjęcia, zdobyte przez fotoreporterów „Daily Mail" na planie filmu w Maroku, na których możemy dostrzec dublera Forda, zastępującego go w co bardziej karkołomnych scenach. Ma onna sobie maskę gwiazdora, co natychmiast zostało uznane przez fenów za chęćkompute-rowej manipulacji. Polegałaby na tym, że twarz odmłodzonego Forda zostałaby na dublera „nałożona" komputerowo w postprodukgi. Jest to Głos Dziennik Pomorza Piątek, 2.07.2021 krzyzówka 21 węgierska puszta stolica Omanu mityczna córka Tantala krzew pustynny Robert ak mały zeszyt polski or w kartonie miasto z rynkiem Kościuszki rodzicielka wonny olejek biały lub żółty muzyka Budki Suflera nakłanianie ubiór Hinduski mieszkaniec Glasgow spokojny opanowany rwetes rybka akwa- aktor z filmu „Maska Zorro" T T T 25 komplet narzędzi suszone na łące 26 Kaima razy-lijska 14 Rzym dla Włochów bzdury oszklona szafka 13 aktówka ministra Halley'a ruda u lisa T np. Elita stolica Ghany 18 towar na statku mgła graniczy z Serbią 23 próg w dolinie rzecznej nieprzyjemne zaskoczenie, zdziwienie port nad Wołgą zgorzel wargi i policzka Pięcio- metalo-we pojemniki Po. piwie Walewska lub Dulska zAI-catraz". film USA miejsce klęski Hannibala wkładany do koperty Mojżesza I- Ruska lub Mazowiecka powiązany z opierunkiem 24 .....człowieka", powieść Szołochowa składnik etyliny T \ 22 Władimir lljicz Uljanow ostatni Mohikanin - I T podmiejski domek Kupido afrykański kraj zLome japońska szkatułka lymiący "kwas T T kończy pacierz właściciel statku ... Lauda, kierowca Formuły 1 portowa restauracja « vna DfejJ 15 używa języka migowego 27 koń o czarnej maści podpora w architekturze |a troiika z kapelusza jar-mułka, krymka wytwarza rogale kajzerki świąteczny dzień w judaizmie tkanina z czystej wełny —T" wyspa w Małych Antylach księż-niczKa egipska niedobry potomek rodu tajniki, arkana polska firma -dystrybutor energii 12 odmiana gruszy karzełek -j— 10 duży garnek wenecki dostojnik konflikt, niezgoda karma z otrębów lub choroba 28 sus do przodu T T Zamów prenumeratę „Głosu" # 94 3401114 od poniedziałku do piqtku w godz. 9:00-15:00 SB prenumerata.gdpipolskapress.pl islamski kapłan T T wyspa koralowa wstrzelony z kara binu sztucz na postawa karnacja skóry twarzy nadaje kierunek łodzi T T dawna kwesta 11 rzecz okropna dzieła Jana Długosza dziennik internauty cenny kamień ozdobny potocznie polsl trakt Iski or poczwara, maszkara I dzwonnica w formie wieży kilka batalionów utwardza stoki narciarskie czeski złoty dawne sesje sądowe T osobnik na plaży nudystów I wziernik uszny rodzaj szkolenia rodzaj haftu koszulka jak auto głaz narzutowy ujściowe ramię Wisły wskazuje połnoc dobry duszek domowy 19 odgłos płynącego potoku autko na Marsie koszowy oficer zakład Erodu-ujący porter drewniany but ł zdobył nagrodę młyńskie w lunaparku dawna opłata drogowa dawny przecinek T T narodowy sport mieszkańców Nipponu stolica i największe miasto Grenlandii umowa międzynarodowa fan piłkarskiego klubu T zlot na 831 raj dla spacerowiczów gwiazda opery tenisowe boisko płynie slloku Etny wyjątkowy egzemplarz z bronią w ręku T 21 bałkański taniec ludowy 20 przerabiana na kawior ślusarskie uchwyty pszczoła lub szerszeń 16 korzyść, zysk łodygi i liście ziemniaków 17 obraca się w zegarku w portfelu jankesa rutyna w działaniu daszek nad paleniskiem kontynent z Indonezją klamra spinająca mury tartaczna piła 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 1 3 14 15 16 17 18 19 20 !! 23 24 25 26 27 28 daszek nad paleniskiem kontynent z Indonezją klamra spinająca mury tartaczna piła Litery z pól ponumerowanych od 1 do 28 utworzą rozwiązanie - myśl Jana Kochanowskiego. "3INGVdS ACDIM 'fllNiBIO Od OIN :3INVZVlMZ0H Litery z pól ponumerowanych od 1 do 28 utworzą rozwiązanie - myśl Jana Kochanowskiego. "3INGVdS ACDIM 'fllNiBIO Od OIN :3INVZVlMZ0H 22 ogłoszenia drobne Glos Dziennik Pomorza Piątek, 2.07.2021 Drobne Jak zamieścić ogłoszenie drobne? Telefonicznie: 94 347 3512 Przez internet: ibo.polskapress.pl W Biurze Ogłoszeń: Oddział Koszalin: ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 3512 Oddział Słiipsk: ul. Henryka Pobożnego 19.76-200 Słupsk, teł. 59 848 8103 Oddział Szfezedn ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 67, fax 91433 48 60 RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ HANDLOWE ■ NAUKA ■ MOTORYZACJA ■ PRACA ZDROWIE USŁUGI TURYSTYKA ■ BANK KWATER ■ ZWIERZĘTA ■ ROŚLINY, OGRODY MATRYMONIALNE RÓŻNE KOMUNIKATY i ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA i GASTRONOMIA ROLNICZE TOWARZYSKIE Nieruchomości MIESZKANIA - KUPIĘ KUPIE MIESZKANIE DO REMONTU ZA GOTÓWKĘ, 533 990 923 KUPIĘ mieszkanie do remontu, 609-499-555. MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA KAWALERKA. Koszalin, ul. Władysława IV. Tel. 603-879-552. LĘBORK 2-pokojowe, 662653864 MIESZKANIA - WYNAJMĘ SZUKAM pokoju do wynajęcia w domku. Tel 663304622. GARAŻE blaszane, drewnopodobne, 798-710-329, www.partnerstal.pl GARAŻE Blaszane BRAMY Garażowe " \ pftOSUCS8T KOJCE dla Psów Najniższe CEN¥ Różne wymiary Transport cały kraj Montaż &mrm Dogodne RATY 94-318-80-02 91-311-11 -94 58-588-36-02 95-737-63-39 59-727-30-74 512-853-323 www.konstal-garaze.pl POŚREDNICTWO 009994738 OMEGA WYCENY OBRÓT SŁUPSK, UL. STARZYŃSKIEG011 tel. 59 841 44 20; 601 654 572; www.nieruchomosci.slupsk.pi omega@nieruchomosci.slupsk.pl KUS Najchętniej wybierane biuro nieruchomości z licencją państwową i ubezpieczeniem www.abakus-nieruchomosci.pl zapraszamy Kupujących i Sprzedających (obok Związkowca) tel. 661-841-555 www.abakus-nieruchomosci.pl \ f II piętro, 2 pok., rej. Karłowicza 238 000,- z wyposażeniem 4 pok. nowoczesne, z wyposażeniem 330 000,- TANIE 2 pok. rej. Okulickiego/Wańkowicza 179 500,- do negocjacji Handlowe MASZYNY URZĄDZENIA KUPIĘ koparkę lub minikoparkę, 609-499-555. Motoryzacja OSOBOWE SPRZEDAM RENAULT Clio, 1.2,2007,190 000 km, bezwypadkowy, 5 500 zł, Mielno tel. 602 261553. OSOBOWE KUPIĘ Absolutny skup aut, 728773160 AUTO skup wszystkie 695-640-611 TŁUMIKI, katalizatory, złącza. Czekaj Zbigniew. Koszalin, Szczecińska 13A (VIS). Tel: 94-3477-143; 501-692-322. A do Z skup-skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 KUPIĘ stary samochód lub motocykl, min. 40-letni. Może być niekompletny lub uszkodzony, 609-499-555. Finanse biznes USŁUGI FINANSOWE EGZEKUTOR długów, 669111148. ZATRUDNIĘ CAŁOROCZNY ośrodek rehabilitacyjny w Ustroniu Morskim zatrudni kucharza, fizjoterapeutę, masażystę Tel. 518-425-300, mail: osrodek@klimczok.eu DEKARZ, malarz, 60.9-472-251. DO opieki, do Niemiec do 1800 euro 730497771 ELEKTRYK, systemy alarmowe tel. 502-490-970. GK GZK w Sianowie prowadzi nabór na stanowisko ds. administrowania wspólnotami i lokalami gminnymi. Szczegóły: www.gzk.bipfirma@pl KIEROWCĘ do restauracji nad morzem. Praca sezonowa, dorywcza 880 775990 KIEROWCĘ kat. B lub C, na stałe i tymczasowo. Niemcy, Baden-Winterberg. Tel.+491778306707 MALOWANIE/TAPETOWANIE/ OCIEPLENIA Niemcy. Darmowa kwatera + auto. Tel: 784 632 506,668906836. NIEMCY: murarz, cieśla, fotowoltaika, ślusarz, spawacz, malarz: 601-218-955 POMOCNIKA budowlanego, 512-860-016. ZATRUDNIĘ do prac porządkowych 2 godz. dziennie parking, pracowników ogólnobudowlanych i do sprzątania klatek, 503-406-314, 511-996-131. Zdrowie ALKOHOLIZM esperal 602-773-762 Usługi 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma INSTALACYJNE HYDRAULICZNE, tel. 607703135. PORZĄDKOWE MOBILNY Odbiór-skup złomu. Opróżnianie mieszkań, magazynów, domów, piwnic, gospodarstw rolnych. Tel. 697-782-596. SPRZĄTANIE strychów, garaży, piwnic, wywóz starych mebli oraz gruzu w big bagach, 607-703-135. Turystyka WISŁA-TANIE pokoje tel. 33/812-35-67 KRAJ - MORZE ŁEBA, tanie pokoje z łaz. 603-471-715 Matrymonialne WOLNY Pan pozna Panią do 60lat, 733-824-027 Różne STARE książki- skup 881-934-948 ZŁOM kupię, potnę, przyjadę i odbiorę, tel. 607703135. Rolnicze ZWIERZĘTA HODOWLANE KURKI nioski z jajkiem 600539790 KURKI odchowane 784 461566 SKUP odsadków i bydła rzeźnego. Gotówka. 721-102-689 SPRZEDAŻ kur rocznych oraz kurek odhodowanych, tel. 785-188-999 ZBIERASZ sam i płacisz tylko 6zł za zebrany przez siebie kg borówki. Decydujesz co jesz EKO, 667933425 od 5 lipca. Towarzyskie ATRAKCYJNA dojrzała, 661177611 #zostańwdomu Tutaj zlecisz ogłoszenie! Koszalin, ul. Mickiewicza 24,94 347 3511 Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19,59 848 81 03 Szczecin, bo.gs24@polskapress.pl, 697 770190 Szczecinek, bo.gk24@polskapress.pl, 94 347 3516 Stargard, wieslawa.sowa@polskapress.pl, 670 770191 reklama.koszalin@polskapress.pl Samochód sprzedasz szybciej niż zaparkujesz SaBg^lHllFII Hll W #zostańwdomu Tutaj zlecisz ogłoszenie! ul. Mickiewicza 24, 94 347 3511 reklama.koszalin@polskapress.pl www.gp24.pl www.gk24.pl www.gs24.p Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski, piotr.grabowski@polskapress.pl Redaktor naczelny Marcin Stefanowski, tel. 697 770 227 marcin.stefanowski@polskapress.pl Zastępcy redaktora naczelnego Ynona Husaim-Sobecka, Szczecin, tel. 697 770 218 ynona.sobecka@polskapress.pl Wojciech Frelichowski, Słupsk, tel. 519 503 638 wojciech.frelichowski@polskapress.pl Dyrektor drukarni Stanisław Sikora, tel. 602740087 s.sikora@pprint.pl Dyrektor działu marketingu Robert Gromowski, tel. 502 339113 robert.gromowski@polskapress.pl Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 500 324 240 ewa.zalazko@polskapress.pl Prenumerata, tel 94 3401114 Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin, tel. 94 347 35 00. fax 94 347 35 3 tel. reklama: 94 347 35 72, redakcja.gk24@polskapress.pl, reklama.gk24@polskapress.pl Głos Pomorza - www.gp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk, tel. 59 848 8100, fax 59 848 8104, tel. reklama: 59 848 8111, redakcja.gp24@polskapress.pl, reklama.gp24@polskapress.pl Głos Szczeciński -www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3, 70-533 Szczecin, tel. 9148133 00, fax 9148133 60, tel. reklama: 9148133 92, redakqa.gs24@polskapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Szczecinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818, fax 94 374 23 89 Stargard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 91578 47 28, fax 9157817 97, reklama tel. 91578 47 28 ©© - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci,www.gp24.pl/tresci, www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP .-S^kltrY inni iiiiiiiiiii) POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00, fax: 22 2014410 Skład Zarządu: Tomasz Przybek, Prezes Zarządu Dorota Kania, Członek Zarządu Maciej Kossowski, Członek zarządu Miłosz Szulc, Członek zarządu Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura reklamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl Agencja AIP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Adrian Majchrzak, tel. 22 20144 38, adrian.majchrzak@polskapress.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 2.07.2021 sport 23 Kolebce futbolu w końcu się uda? Anglicy na autostradzie do finału Tomasz Dębek Twitter:@themback PUka nożna Już tylco osiem drużyn pozostało wgrzeo mistrzostwo Europy. Drabinka turniejowa ułożyła się taić ze pojeaną stronie są uei-gia.Hszpania i Wlodiy, a po drugiej dość łatwą drogę do finału wpJajesię mieć Angjia. Pierwszego półfinalistę wyłoni spotkanie Szwajcarii z Hiszpanią. Jeśli obie drużyny pokażą formę z 1/8 finału, kibice zapamiętają widowisko na długo. Hiszpanie po szalonym meczu i dogrywce wygrali z Chorwacją 5:3. Szwajcarzy wyeliminowali po karnych faworyzowaną Francję, choć jeszcze na 10 minut przed końcem przegrywali 1:3. Na papierze wszystko wskazuje na Hiszpanię. Jako pierwsza drużyna w historii zdobyła ona po pięć bramek w dwóch meczach EURO z rzędu (rozsierdził ich chyba remis z Polską). Są też głodni sukcesu, to dla nich pierwszy ćwierćfinał wielkiej imprezy od dziewięciu lat. A gdy na mistrzostwach Europy przechodzili tę fazę, zawsze zdobywali trofeum (1964,2008i 2012). Do tego historyczny bilans meczów ze Szwajcarią mają bardzo korzystny: 16 zwycięstw, pięć remisów i tylko j edna porażka. Do tej ostatniej doszło na otwarcie fazy grupowej mundialu 2010, z którego ostatecznie Hiszpanie przywieźli złoto. Ich kolejne mecze z Helwetamibyły bardzo wyrównane. W 2018 r. zremisowali towarzysko 1:1, jesienią zeszłego roku wlidze Narodów w Madrycie było 1:0, a w Bazylei 1:1. W drugim z tych spotkań Yann Sommer obronił dwa rzuty karne. Czy i tym razem będziebohaterem? Zadanie będzie tym bardziej utrudnione, że nie zagra zawieszony za kartki kapitan szwajcarskiej drużyny, Granit Xhaka. - Jest naprawdę sfrustrowany tym, że ominie go taki mecz. Szkoda, ale jeśli drużyna znów pokaże tyle serca, wygra z Hiszpanią - przekonywał w rozmowie zUEFAbrakXhaki, Taulant. Przedwczesny finał bez gwiazd? Znakomicie zapowiada się też drugi z piątkowych ćwierćfinałów. Dwie drużyny niepokonane w turnieju. Ba, Belgia od dwóch i pół roku doznała jednej porażki, Ukraina, a później Czechy lub Dania. Droga Anglików do finału mistrzostw Europy na papierze jest niezbyt wymagająca a Włosi jej goryczy zasmakowali ostatnio we wrześniu 2018 r. - Nie przegrali od 31 meczów, to żaden przypadek. Przed meczem z Portugalią musieliśmy odpowiedzieć na pytanie, czyje-steśmy wstanie ograć obrońców tytułu i zwycięzców Ligi Narodów. Potrafiliśmy. Teraz okaże się, czy pokonamy utalentowanych i świetnie zorganizowanych Włochów - przyznał selekcjoner Belgii Roberto Martinez. Przed meczem wiele mówi się o tym, jak Włosi mogą powstrzymać gwiazdę Intern Ro-meluLukaku (pomóc w tym ma powracający po kontuzji Giorgio Chiellini) czy kolejnym starciu generałów drugiej linii, Kevina De Bruyne i Jorginho. Manche- Zmiany klubów, surowe restrykcje we Włoszech oraz wielkie nadzieje właścicieli pubów PUka nożna Karol Kurzępa, Londyn karol.kurzepa@polskapress.pl Wtrakcie oczekiwania na ćwierćfinały Euro2020 w angielskich mediach pojawia się więcej tematów transferowych, aniżeli związanych z trwającym turniejem. Po wtorkowej wygranej nad Niemcami reprezentacja „Synów Albionu" była odmieniana przez wszystkie przy- padki, w każdym możliwym medium. Gdy stan euforii po ważnym zwycięstwie opadł, dziennikarze ikibice emocjonują się przede wszystkim letnim okienkiem transferowym. Informacją dnia było w czwartek przejście Jadona Sancho z Borussii Dortmund do Manchesteru United za 73 miliony funtów. 21-latek z miejsca mazostaćtrzecimnajlepiej opłacanym zawodnikiem „Czerwonych Diabłów". Media dolewają przy tym oliwy do ognia, często przypominając, że wprzeszłości Sancho bronił barw drugiego klubu z Manchesteru, czyli drużyny „Obywateli". To wywołuje sporo reakcji ze strony kibiców „TheCitizens". Powraca także temat ewentualnego odejścia Jacka Gre-alishazAstonVilli, a także trenerskich zmian na ławkach Ever-tonu oraz Tottenhamu, gdzie swoje rządy rozpoczęli Rafa Be-nitez oraz Nuno Espirito Santo. Przerwa w mistrzostwach Europy sprawiła również, że więcej miejsca w angielskiej prasie poświęca się zmaganiom podczas Wimbledonu. Zwycięstwo Andy'ego Murraya w drugiej rundzie odbiło się szerokim echem. Tenisowa rywalizacja jest bowiem na Wyspach niezwykle popularna. Powraca także temat korona-wirusa, który nadalrozprzestrze-niasię wtrakcieEuro. „The Independent" poinformował, że ublisko dwóch tysięcy Szkotów podróżujących do Londynu na mecz z Anglią w fazie grupo- wej,po powrocie wykryto infekcję C0VID-19. „The Sun" przestrzega natomiast brytyjskich fanów, by nie jechali do Rzymu na ćwierćfinałową potyczkę z Ukrainą. - Włosi zapowiadają, że niebędą wpuszczać na stadion kibiców, nawet jeśli ci będą posiadać ważne bilety. Dotyczy to osób, które wtrakcie ostatnich dwóch tygodni przebywały na terenie Zjednoczonego Królestwainieprze-szły obowiązkowej, pięciodniowej kwarantanny po przybyciu do Italii - czytamy w artykule. Zkolei właściciele angielskich pubów proszą rząd o zniesienie restrykcji w ich lokalach na so-botni mecz z Ukrainą. Jak donosi „TheTelegraph", właściciele pu- bów policzyli, że z powodu pan-demicznych obostrzeń stracili ponad pięć milionów funtów podczas starcia drużyny „Trzech Lwów" z Niemcami. British Beer and Pub Association (BBPA), która zrzesza puby w Wielkiej Brytanii, domaga się dyspensy podczas dni, w których w Euro bierze udział reprezentacja Anglii. Pełniąca funkcję prezesa BBPA Emma McClarkin podkreśla, że skoro fani nie będą mogli zobaczyć meczu w Rzymie, to powinni móc chociaż kibicować w przybytkach lokalnej gastronomii, która potrzebuje wsparcia finansowego po trudnym okresie lockdownu. ©0 Jeżeli reprezentacja Anglii pokona Ukrainę w Rzymie, półfinał i ewentualny finał rozegra w Londynie, na Wembley. Tak samo zresztą, jak trzy mecze fazy grupowej i spotkanie 1/8 finału ster City Belga cieszyłsięwostat-nim sezonie z mistrzostwa Anglii, Chelsea z Włochem w składzie utarła jednak nosa Obywatelom w finale ligi Mistrzów. Niestety, doniesienia z ostatnich dni zdominowały wieści 0 stanie zdrowia de Bruyne 1 Edena Hazarda (obaj nie dokończyli meczu z Portugalią przez kontuzje). Martinez na konferencji prasowej przyznał, że obaj mają po 50 proc. szans na grę. Hiszpan robi jednak wszystko, by zachować ich postępy w tre-ningachwtajemnicy. - Trzeba szanować Belgię, to lider rankingu FIFA. Każda drużyna ma jednak słabości. Musimy daćzsiebie wszystko, żeby dokonaćna tym turnieju czegoś wielkiego. De Bruyne to gracz, który robiróżnicę. Jego piłkarska inteligencja jest na najwyższym poziomie. Bardzo trudno go zatrzymać. Nie możemy mu dać czasu na to, by pomyślał, co ma zrobić z piłką - uważa Jorginho. - De Bruyne i Hazard to świetni piłkarze. Bez nich Belgia możebyć inną drużyną, choć Lu-kaku tak czy inaczej będzie niebezpieczny. Ale musimy skupić się na sobie - dodaje jego klubowy kolega, Emerson. Czesi rozbroją dynamit? Po wstrząsających przeżyciach związanych z reanimacją Christiana Eiiksena podczas pierwszego meczu EURO Duńczykom mogła przejść ochota na grę w piłkę. Stało się jednak zupełnie inaczej. Tragedia, która była o krok, zjednoczyła cały kraj. Wspierani fenomenalnym dopingiem piłkarze wyszli z grupy, a w 1/8 finału rozbili Walię 4:0. Trener i piłkarze podkreślają, że mistrzostwa Europy stały się dla nich czymś więcej niż po prostu turniejem piłkarskim. - Dania się zjednoczyła. Czujemy to we wsparciu kibiców. To coś niesamowitego. Wiemy, że są ważniejsze rzeczy niż piłka. Alegramy dla Christianai całego kraju - zapewnia Jonas Wind. Przeprawa z Czechami na pewno nie będzie jednak łatwa. Nasi południowi sąsiedzi w 1/8 finału pokazali, że są bardzo mocni, zwłaszcza w obronie. Nie pozwolili Holandii nawet na oddanie celnego strzału. Autostrada do finału? Walkę o półfinał zakończy mecz Ukrainy z Anglią. Niezależnie od wyniku, będzie to jedyne spotkanie reprezentacji Garetha So-uthgate'a na EURO 2020 poza Londynem. Na Wembley rozegrali cztery dotychczasowe mecze, tam odbędą się też oba półfinały i wielki finał. Trudno nie odnieść wrażenia, że turniej jest skrojony pod pierwsze wliistorii zwycięstwo kraju, wktórym wymyślono piłkę nożną. Zobaczymy jednak, czy planów nie popsują Anglikom Ukraińcy. - Na Wembley rywalom byłoby łatwiej. Nasi kibice też jednak pojawią się w Rzymie. Zdajemy sobie sprawę z tego, jak trudne czeka nas wyzwanie. Wierzymy w swoje umiejętności. Ten turniej pokazał, żefkwo-ryci nie zawsze muszą wygrywać - zaznaczył w rozmowie z UEFA Taras Stepanenko. Anglicy nie mają zamiaru zekceważyć rywali. Southgate już w szatni po wygranej z Niemcami (2:0) miał powiedzieć piłkarzom, że czas na świętowanie jeszcze nie nadszedł. ©® ĆWIERĆFINAŁY: 2j^SZWIUCARIA-HBZP»^(godz18, Stadion Kriestowsky, Petersbuig), BELGM-WŁ0CHY (21. Allianz Arena, Monachium); 3.07: CZBCHY-DA-MA(18, Stadion Olimpijski, Baku), UKR/UNA-AN-GUA(21, Stadb Olimpico, Rzym). PÓŁFINAŁY: 6 07 BELGIA/WŁOCHY - SZWAJCARIA/HISZPANIA (21, Wembley.Londyn);7.07: UKRAINA/ ANGLIA-CZECHY/DANIA(21, Wembley). FINAŁ: n.07:godz.21, Wembley. Najlepsi strzelcy 5-C. Ronaldo (Portugalia); 4- K. Benzema (Francja), Ł Forsberg (Szwecja), P.Schick(Czechy). 24 sport Głos Dziennik Pomorza Piątek, 2.07.2021 Bytovia Bytów chciałaby wystartować w czwartej lidze jarosiawutencei@gp24.pl PHkanożna Zarząd Miejskiego Klubu Sportowego Bytovia informuje o wiążących decyzjach dotyczących przyszłości klubu. - Po analizie sytuaqi finan-sowo-organizacyjno-kadro-wej klubu zarząd, główni sponsorzy i ludzie od lat znający realia bytowskiej piłki, wspólnie doszli do wniosku, że wystąpienie w rozgrywkach HI ligi w nowym sezonie jest dzisiaj dla nas niemożliwe. Powstałe zobowiązania wobec wielu podmiotów nie pozwalają na ten moment podejmować dalece ryzykownych decyzji, które tylko pogłębią długi. Piłka nożna w Bytowie wymaga wielu zmian, które są możliwe tylko przy realizacji długoterminowych planów. Zaniedbania w szkoleniu młodzieży doprowadziły do tego, że nie potrafiliśmy odnaleźć talentów wśród niewątpliwie obiecujących juniorów. Budowaprofesjonalnej akademii piłkarskiej pod marką Bytovii musi być kluczem w naszym rozwoju. Oczywiście nie jest to możliwe bez zespołu seniorów. 30 czerwca zarząd klubu poinformował odpowiednie organy o nieprzystąpieniu do rozgrywek III ligi. Wobec takiej sytuacji pojawiło się ostatnio wiele wątpliwości dot. tego, w której lidze będziemy mogli zagrać w nowym sezonie. Zwróciliśmy się do Departamentu Piłkar-stwa Profesjonalnego PZPN, który wyjaśnia co następuje. Zgodnie z postanowieniami &1 ust. 3 Uchwały nr XD/l83 z dnia 6 grudnia 2019 roku Zarządu Po spadku z drugiej ligi. Bytovia nie wystartuje w trzeciej, co przed spadkiem uratuje zespół Bałtyku Koszalin Polskiego Związku Piłki Nożnej w sprawie zasad uzupełnienia klas rozgrywkowych w opinii tut. Departamentu z opisu stanu faktycznego omawianej sprawy oraz analizy wskazanego wyżej uregulowania wynika, że w przypadku klubu, który w wyniku sportowej rywalizacji spada z 2. ligi do 3. ligi, a następnie rezygnuje z udziału w rozgrywkach 3. ligi, klub ten winien być przesunięty do kolejnej niższej klasy rozgrywko- wej, tj. rozgrywek 4. ligi. Rozgrywki czwartoligowe prowadzi już Pomorski Związek Piłki Nożnej, który po poniedziałkowym zarządzie wyda komunikat w tej sprawie. Jednocześnie rozwiązaniu ulegnie drużyna rezerw klubu, która w poprzednim sezonie mierzyła się w słupskiej klasie okręgowej. To nie jest łatwy moment dla Bytovii. Czasem jednak trzeba wybrać drastyczne rozwiązania, zrobić krok w tył, aby w przyszłości stać się stabilnym klubem. Tego bardzo mocno potrzebujemy. Dlatego już dziś chcielibyśmy zaprosić wszystkich do tworzenia nowej Byto-vii. Chcemy postawić na nową kartę w wydaniu bytowskiej piłki. Każda pomoc jest dla nas niezwykle cenna. Jesteśmy już dzisiaj wdzięczni wielu osobom, zwłaszcza największym sponsorom klubu, którzy ani przez moment nie myśleli o opuszczeniu "Czarnych Wilków" ibardzo nam teraz pomagają. Aby jednak odzyskać swój blask, potrzebujemy wsparcia wszystkich, i dużych, i średnich, i tych najmniejszych. Każda złotówka jest dla nas bardzo cenna, aby postawić klub na nogi... A co potem? Budowa silnego klubu z prężnie działającą akademią, co najmniej na poziomie trzecioligo-wym, to w najbliższych latach absolutny plan minimum - czytamy w oświadczeniu na stronie klubowej bytoviabytow.pl. Przed tygodniem odbyło się nadzwyczajne walne zebranie członków stowarzyszenia. Zapowiedziane zostały zmiany mające na celu poprawę funkcjonowania klubu. Podczas spotkania przegłosowano poprawki w statucie stowarzyszenia. Najistotniejszą wprowadzoną zmianą jest powstanie rady sponsorów, której zadaniem będzie pomoc zarządowi w działaniach prowadzonych w klubie oraz dokładna kontrola. Przegłosowano również zmianę składu komisji rewizyjnej. Stanowiska w niej piastowali: Krystian Błank, Andrzej Szymanowski oraz Łukasz Te-lesiński. Po głosowaniu nowym przewodniczącym został Mateusz Gralak, sekretarzem - Michał Gidelski, natomiast na członka wybrano Macieja Hinca. ©® Piłkarskie rozstrzygnięcia trzecio i czwartoligowe PHkanożna leniów. Bramki: Aleksander 11. Wieża Postomino 40 55 87-83 6. Bałtyk Gdynia 35 47 43-52 Jarosław Stencei Malias (22) i Wojciech Wójcik 12. Olimp Gościno 40 54 72-90 7.GKS Przodkowo 35 40 42-66 jaroslaw5tencei@gp24.pl (33). W dwóch ostatnich me- 13. Biali Sądów 40 53 74-79 8. Pogoń II Szczecin 35 39 61-68 czach Wieży trenera Damiana 14. Rasel Dygowo 40 53 78-76 Grupa spadkowa W trzecim meczu barażowym Kokowskiego zastępował tym- 15. Rega Trzebiatów 40 53 68-81 9. Kotwica Kołobrzeg 34 58 59-40 0 awans do IV ligi pomorskiej. czasowo Marcin Rusakiewicz 16. Mechanik Bobolice 40 53 85-90 10. Sokół Kleczew 34 57 63-45 Orkan Rumia zremisował (trener Sparty Sycewice). ©® 17. Lech Czaplinek 40 50 54-60 11. Unia Janikowo 34 54 54-53 z Żuławami Nowy Dwór Gdań- Tabela IV ligi zachodniopomorskiej: 18. Iskierka Szczecin 40 49 64-72 12. Jarota Jarocin 34 49 68-49 ski 1:1. Awans wywalczył Or- t Kluczewa Stargard 40 91 116-45 19. Gryf Kamień Pom. 40 48 78-87 13. Bałtyk Koszalin 34 48 63-56 kan, dzięki zwycięstwu z Lip- 2. Vineta Wolin 40 83 97-33 20. Polonia Płoty 40 28 55-139 14. Niełba Wągrowiec 34 47 74-59 nkzanką Lipnica 6:1 (Żuławy 3. Ina Goleniów 40 68 96-60 21. Sparta Węgorzyno 40 24 53-152 15. Flota Świnoujście 34 47 48-55 wygrały tyflco 2.-0). 4. Leśnik Manowo 40 67 81-75 Końcowa tabela DI ligi: 16. Pomorzanin Toruń 34 43 39-40 5. MKP Szczecinek 40 62 92-71 Grupa mistrzowska 17. Unia Swarzędz 34 41 51-44 Ostatnią kolejkę rozegrano też 6. Hutnik Szczecin 40 60 78-67 1.Radunia Stężyca 35 87 115-24 18. Gwardia Koszalin 34 40 42-52 „za miedzą" w IV lidze zachod- 7. Sokół Karlino 40 59 82-84 2. Świt Skolwin Szczecin 35 81 75-28 19. Gryf Wejherowo 34 36 45-64 niopomorskiej. Utrzymał się 8. Błękitni II Stargard 40 58 98-71 3. Polonia Środa Wikp. 35 76 76-31 20. Górnik Konin 34 26 32-76 w niej zespół Wieży Postomino, 9. Darłovia Darłowo 40 56 85-63 4. KP Starogard Gdański 35 61 48-46 21. Chemik PoBce 34 18 28-96 dzięki zwycięstwu 2:0 z Iną Go- 10. Orzeł Wałcz 40 55 57-72 5. Elana Toruń 35 56 59-33 22. Mieszko Gniezno 34 4 15-123 * Zwycięski zespół Futbolaków KS Gryf Słupsk Futbolaki zwyciężyły. Akademia Gryfa druga PHkanożna Jarosław Stencel jaroslaw.stencel@polskapress.pl Sukcesem zakończyli sezon chłopcy z rocznika 2012 i 2013. z zespołu Futbolaki KS Gryf Słupsk, którzy zwyciężyli w turnieju w Lubichowie. W turnieju zespół rozegrał łącznie 9 spotkań - wystąpiło 10 drużyn" PIKI Gdańsk, Futbolaki KS Gryf Słupsk, Akademia Piłkarska Energa Gryf Słupsk, Wisła Toruń, KP Starogard I i n, Santana Wielki Klincz, Wierzyca Pelplin, U2 Bytów, Wieżyca Stara Kiszewa. Zespół Futbolaków zaprezentował się bardzo dobrze. Trenerów cieszyło mnóstwo wygranych pojedynków jeden na jeden, realizaqa założeń stawianych zespołowi przed każdym spotkaniem oraz dyscyplina drużyny. Chłopcy strzelili łącznie 44 bramek tracąc przy tym 14 (na boisku przebywało w zespole 4 zawodników w polu plus bramkarz, grano na bramki orlikowe 5x2 co uatrakcyjniło rozgrywki). Zespół Futbolaków KS Gryf Słupsk reprezentowali: Aleksander Mirocha, Miłosz Panek, Oliwier Mazurek, Kacper Ku-blik, Marcel Duszyński, Filip Luhm, Krzysztof Nitka, Aleks Błażejów, Kacper Kawka, Hubert Mroczek, Maciej War-kocki. Organizatorzy turnieju uznali za najlepszego zawodnika tych rozgrywek zawodnika Futbolaków - Filipa Luhma. Drugie miejsce (tyle samo punktów - 8 zwycięstw) po nieznacznej porażce 0:1 z zespołem Futbolaków zajął zespół Akademii Piłkarskiej Energa Gryf Słupsk. W całym turnieju Akademia strzeliła 46 bramek tracąc 13. Najlepszy strzelec zespołu Borys Chojnowski zdobył 23 bramki. Najlepszym bramkarzem turnieju został Aleksander Łyczek (Akademia Piłkarska Energa Gryf Słupsk). ©® Piłkarze Akademii Energa Gryf Słupsk zajęli drugą lokatę