i 4,40 Nr ISSN 0137-9526 Nrindeksu348-570 ZŁ W TYM 8%VAT 2 2 Piątek 4 czerwca 2021 HI magazyn 770137 952053 1 1 1 CU *7 Boże Ciało: Wiele parafii w regionie zorganizowało tradycyjneprocesje К к £ В i & ^ * Л v *■ DZIENNIK PO W.':: COVII)-19. Rehabilitacja Bezpłatne ząjęcia rehabilitacyjne w Słupsku dla osób, które przechorowały koronawirusa ^ 4 721 700 021 BARIATRIA CHIRURGICZNE LECZENIE OTYŁOŚCI Szpital SALUS Słupsk 9770137952053 02 napoczątek Żona potrzebna od zaraz - zabawna komedia omyłek w Teatrze Nowym „Zona potrzebna od zaraz" to zabawna komedia omyłek Shtpsk Anna Czerny-Marecka janna.marecka@polskapress.pl X Masz ochotę na rozrywkę z najwyższej półki? Nowy Teatr im. Witkacego zaprasza w ten weekend na spektakl, podczas którego dobrze się zabawisz. W ten weekend Nowy Teatr w Słupsku zaprasza na spektakl „Żona potrzebna od zaraz". To błyskotliwa komedia omyłek z nutką szalonej rywalizacji i zazdrości w tle. Młody i ambitny Jim zaprasza swojego ultrakonserwatywnego szefa do domu. Kolacja mająca zapewnić mu awans okazuje się jednak koszmarem! Z opresji może wybawić go tylko wierna i kochająca żona. Co jednak, gdy okaże się, że mężczyzna ma kilka żon i to nie do końca swoich? Odkrycie intrygi zbliża się z każdą minutą, a nadzieja na awans oddala nieubłaganie. Chyba, że okaże się, że prawo-myślny pryncypał również ma coś za. uszami... „Żona potrzebna od zaraz" Edwarda Taylora to pełna znakomitego humoru farsa w wykonaniu słupskiego zespołu. Spektakl gwarantuje świetną zabawę „podlaną" odrobiną ironii i ką-śliwości skierowanej pod adresem każdego z nas. Spektakl ..Żona potrzebna od zaraz" Autor: Edward Taylor; Reżyseria: Dominik Nowak; Opracowanie muzyczne: Cezary Re-„ inert; Tłumaczenie: Elżbieta Woźniak; Scenografia: Barbara Guzik; Obsada: Bożena Borek, Monika Przedstawienia w piątek i sobotę o godz. 19 Bubniak, Igor Chmielnik, Monika Janik, Krzysztof Kluzik, Magdalena Płaneta. Przedstawienia w piątek i sobotę, 4 i 5 czerwca, godzina 19. Następne spektakle: - „Wieczór kawalerski" od 11 czerwca (premiera) do 13 czerwca oraz 18-20 czerwca, 13-15 sierpnia, godzina 19. Po burzliwym wieczorze kawalerskim przyszły pan młody budzi się w zarezerwowanym na noc poślubną hotelowym pokoju u boku pięknej, lecz... kompletnie sobie nieznanej kobiety. Czy uda im się wybrnąć z kłopotów? A może los podpowie im rozwiązanie, którego nie nikt wcześniej nie planował? - „Seks dla opornych" - 23 i 24 czerwca, godzina 19. Bijącarekordypopulamości komedia z nutką pikantnego humoru i głębszym morałem w tle. Małżeństwo z trzydziestoletnim „stażem" wyrusza do luksusowego hotelu w podróż mającą uratować ich związek. Czy weekend we dwoje wystarczy do rozbudzenia w nich namiętności? - „Leśmian na dachu" - 6-8 oraz 20-22 sierpnia, godzina 19. Muzyczny wieczór z poezją Leśmiana w wykonaniu Moniki Bubniak i Przemysława Książka. Miejsce na leżaku i panorama miasta w cenie biletu. - „Pomoc domowa" - 27-29 czerwca, godzina 19. Wybuchowa mieszanka małżeńskich romansów, intryg rubasznej pokojówki i karkołomnych zbiegów okoliczności. Kto ruszy z pomocą zagubionym kochankom? I czy uda im się wyjść cało z opresji? Bilety Bilety można rezerwować za pośrednictwem systemu internetowego - pod tym linkiem znajduje się również pełny repertuar (https://nowyte-atr.pl/repertuar-3-2/), mailowo i telefonicznie (tel: +48 59 846 70 13, e-mail: kasa@nowyte-atr.pl) lub osobiście w kasie teatru przy ulicy Lutosławskiego 1 w Słupsku - od poniedziałku do piątku w godzinach 8-15 oraz na 2 godziny przed każdym spektaklem. Wszystkie spektakle prezentowane są w nowej siedzibie teatru przy ul. Lutosławskiego l w Słupsku. ©® Jutro u nas Jan Englert Lubi pomagać innym. Szczęście znalazł u bolcu swojej dawnej studentki. Temat dnk Małe wesele wmieście Zamiast wielkiej imprezy. To idelane rozwiąznie w czasie pandemii. &Л i i i PP Kuchnia Jarski grill z warzyw Dania wege mogą być pyszne i sycące. Sprawdzą się podczas upałów. 1 LOTTO 1 2.062021г.. godz. 2150 Multi Multi: 16,17,19,20,23,26, 29,33,40,41,46,49,52,53,55, 60,63,66,68,78 Plus 46 Ekstra Pensja: 14,17,18,25.35, +1 Ekstra Premia: 2,16,23,24,29,+1 Mini Lotto: 8,10,11.33,37 Kaskada: 1,4,6,1,10,12,16,17,20, 22,23,24 SuperSzansa: 1,6,8,4,2,6,9 3.062021 г.. godz. 14 Multi Multi: 2,4,10,18,19,22,23, 25,27,34,35,37,42,46,58,59, 65,68,76,78, Plus 58 Kaskada: 2,7,8,9,10,12,13,16,19, 21,22,24 SuperSzansa: 8,6.5.2,2,8,5 I WALUTY Z 02.06.2021 | USD EUR CHF GBP 3,6659 +) 4/4654 (-) 4.0707 5.1821 {-) (+') wzrost ceny w stosunku do notowania poprzedniego (-) spadek ceny w stosunku do notowania poprzedniego Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.06.2021 Pogoda w regionie Dzisiaj 23°C Y\ i4°c — Barometr 1025 hPa Wiatr ESE 9 km/h Uwaga zachmurzenie Sobota 23°C 9°C - Barometr 1022 hPa Wiatr ENE11 km/h Uwaga zachmurzenie 35 lat w 35 minut Mini-recital będzie 125. premierą w dorobku Dawidczyka Słupsk \ Anna Czemy-Marecka janna.marecka@polskapress.pl W sobotę. 5 czerwca. o godz.19 na scenie Ośrodka Teatralnego Rondo odbędzie się mini-recital Wiesława Dawidczyka pt. „Piosenki Współistniejące". Wydarzenie uczci jubileusz 35-lecia jego pracy scenicznej. „35 lat w 35 minut", bo tyle ma trwać wspomniany recital, w którym Wiesław Dawidczyk zaprezentuje 12 piosenek współistniejących. To utwory, które najbardziej utkwiły mu w pamięci w trakcie ponad trzech dekad pracy w teatrze. Zarówno autorskie kompozycje, jak i piosenki ze spektakli, w których w przeszłości grywał. Wszystkie w nowych, własnych aranżacjach na głos i fortepian. Wiesław Dawidczyk (rocz-nikl960) - aktor lalkarz, instruktor teatralny, animator kultury, reżyser. Urodził się u podnóży Sudetów. Jako absolwent pomaturalnego studium instruktorów teatru i Wydziału Lalkar- skiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie rozpoczął swoją aktorską karierę w Białostockim Teatrze Lalek. Artystyczna droga, którą obrał, przywiodła go do Słupska, gdzie rozpoczął pracę w Teatrze Lalki „Tęcza". Następnie pełnił rolę instruktora teatralnego w Młodzieżowym Centrum Kultury, by ostatecznie zawitać w progach OT Rondo, w którym pracuje do dnia dzisiejszego. Ponad 10 lat prowadził warsztatowe zajęcia teatralne i wykłady z historii dramatu w П LO w Słupsku. Współpracuje z placówkami oświatowymi, instytucjami kultury i teatrami, a także Ośrodkiem Doskonalenia Nauczycieli w Słupsku, gdzie prowadzi warsztatowe zajęcia teatralne z nauczycielami. Pomysłodawca i realizator m.in. Konfrontacji Teatralnych - dziecięcych i młodzieżowych, Festiwalu Kultur Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. M. Aluchny-Emelianow i Ogólnopolskiego Festiwalu Twórczości M. Grechuty. Щ Prenumerata I» Zadzwoń! I 94 3401114 W ® prenumerata.gdp a polskapress.pl prenumerata.gp24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.06.2021 wydarzenia 03 Mniej łóżek covidowych w słupskim szpitalu Magdalena Olechnowicz magialena.olechnowia@gp24.pl Słupsk \ Od początku czerwca do 32 zmniejsza się liczba łóżek przeznaczonych dla chorych na koronawirusa w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku. Spadająca liczba zachorowań na COVID-19 w całej Polsce, w tym także w województwie pomorskim, spowodowała, że wojewoda pomorski wydał decyzję o zmniejszeniu liczby łóżek przeznaczonych dla chorych na Covid-19. Zgodnie z najnowszymi wytycznymi słupski szpital zobowiązany jest posiadać 5 łóżek na poziomie I dla pacjentów z podejrzeniem zakażenia SARS-CoV-2 oraz 27 łóżek, w tym 7 łóżek z respiratorem, dla pa- Powrót muzyków. Ruszają koncerty na żywo Magmen zagra 4 czerwca o godzinie 20 w ogródku słupskiego Motor Rock Pubu. Wstęp jest wolny Słupsk Wojciech Nowak wojciech.nowak@pobiapress.pl Od 4 czerwca będzie możliwe organizowanie koncertów na świeżym powietrzu z udziałem publiczności. Na razie maksymalna Rczba słuchaczy będzie wynosiła250osób. Zgodnie z rozporządzeniem z wtorku, 25 maja, od dziś, 4 czerwca, wróci możliwość organizowania koncertów zespołów muzycznych, ale tylko na świeżym powietrzu. Podczas wydarzeń ma obowiązywać reżim sanitarny, co oznacza, że na widowni co drugie miejsce będzie musiało pozostać puste. Jeżeli nie będzie wyznaczonych miejsc, uczestnicy koncertów będą musieli zachować minimum 1,5 metra dystansu między sobą. Co więcej, słuchacze, których będzie mogło być nie więcej niż250, będą musieli zakryć nos i usta za pomocą maseczek. Ponadto nie będzie możliwe spożywanie jedzenia i napojów. Wart zaznaczenia jest fakt, że do limitu 250 uczestników imprezy nie będą wliczane osoby zaszczepione. Motor Rock Pub W piątek, 4 czerwca, Motor Rock Pub zaprasza na koncert słupskiego zespołu Magmen, hardrockowej kapeli istniejącej od 1979 roku. Zespół nadal cieszy się wielką estymą i cały czas ma swoich wiernych fanów. Pocątek koncertu o godzinie 20 w ogródku Motor Rock Pubu. Wstęp wolny. Kawiarnia Artystyczna Antrakt Z kolei w sobotę, 5 czerwca, w ogrodzie Kawiarni Artystycznej Antrakt zagra Katarzyna Ka-dłubowska, wibrafonistka. Podczas swojego koncertu artystka zaprezentuje utwory ze swojego nowego albumu White Lions. Po koncercie odbędzie się jam session. Początek wydarzenia o godzinie 18. Cena biletu to 30 złotych. ©® W szpitalu pozostało 27 łóżek dla chorych na COVID-19 cjentów z podejrzeniem lub potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2 na II poziomie zabezpieczenia. Polecenie wojewody pomorskiego zdejmuje ze szpi-M tala obowiązek utrzymania § kolejnych 30 łóżek dla pacjenci tów z podejrzeniem lub po-d twierdzonym zakażeniem I SARS-CoV-2 i powoduje moż-§ liwość wykorzystania tych łó-I żek do udzielania świadczeń £ dla pacjentów z innymi schorzeniami niż C0VID-19. - To kolejna dobra informacja w ostatnim czasie, która pozwala mieć nadzieję, że czas najtrudniejszej pracy w dobie pandemii mija -mówi Andrzej Sapiński, prezes Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. - To kolejna decyzja o zmniejszeniu liczby łóżek covidowych w ostatnich tygodniach w słupskim szpitalu. W kulminacyjnym momencie pandemii leczyliśmy chorych na COVID-19 na 110 łóżkach. MATERIAŁ INFORMACYJNY UKNF Jak nie dać się okraść w Internecie - fałszywe telefony od oszustów Otrzymałeś telefon od osoby podającej się za konsultanta twojego banku, która próbowała nakłonić Cię do instalacji dodatkowego oprogramowania? Prawdopodobnie była to próba oszustwa: przestępcy chcieli wykraść pieniądze z twojego konta bankowego! Kierownik zespołu cyberbez-pieczeństwa sektora finansowego Komisji Nadzoru Finansowego specjalnie dla nas opisuje, jak rozpoznać takich przestępców i jak zachować się w podobnej sytuacji. Jak w praktyce wygląda oszustwo na „fałszywego konsultanta bankowego"? Wszystko zaczyna się od dzwoniącego telefonu. Na ekranie wyświetla się prawidłowy numer infolinii banku, co może uśpić naszą czujność. Dzieje się tak, ponieważ oszuści są w stanie skutecznie podszyć się pod dowolny numer telefonu. Przestępca przedstawia się jako pracownik banku i twierdzi, że dzwoni w sprawie dotyczącej problemu na naszym rachunku. Najczęściej dotyczy to kwestii związanych z nieautoryzowanymi operacjami lub próbami zmian danych na naszym koncie. Przestępcy często stosują techniki perswazyjne, strasząc nas konsekwencjami finansowymi i wywierają presję, abyśmy działali w pośpiechu. Wiele osób w takich warunkach przestaje zachowywać się racjonalnie: dokładnie o to chodzi oszustom. W kolejnym etapie fałszywi konsultanci oferują nam pomoc w rozwiązaniu problemu i zachęcają nas do instalacji na kom- puterze lub telefonie aplikacji do pomocy zdalnej. Przestępcy udzielają dokładnych instrukcji, co i jak musimy zrobić, aby takie oprogramowanie pobrać i zainstalować. Jeżeli damy się zwieść cyber-przestępcom i zainstalujemy oprogramowanie, oszuści poproszą nas o podanie identyfikatora oraz hasła z aplikacji. Przekazanie tych danych umożliwi im przejęcie pełnej kontroli nad naszym komputerem lub telefonem i da im możliwość dokładnej obserwacji tego, co robimy. W kolejnych krokach oszuści będą prosić nas o zalogowanie się do naszego konta bankowego oraz realizację przelewów na podstawione przez nich konta bankowe. Mogą także samodzielnie zrealizować przelew, korzystając z oprogramowania do pomocy zdalnej. W praktyce takie sytuacje bardzo często kończą się całkowitym „wyczyszczeniem" naszego konta bankowego i utratą wszystkich oszczędności. Istnieją liczne warianty tego rodzaju oszustwa. Przestępcy nie ograniczają się wyłącznie do podszywania pod konsultantów bankowych. Często podają się za fałszywego pracownika giełdy kryptowaluto-wej. Zdarzają się także sytuacje podszywania pod pracowników Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego lub sanepidu. Oszuści w rozmowach mogą oferować nam sprawdzenie komputera oprogramowaniem antywirusowym lub nakłaniać do instalacji nowej aplikacji bankowej. Wszystkie te fałszywe historie łączy jeden cel: przejęcie kon- troli nad naszym komputerem oraz kradzież pieniędzy z naszego konta bankowego. Co zatem powinno wzbudzić nasz niepokój w trakcie rozmowy telefonicznej? Oszuści będą próbować nakłonić nas do podania danych osobowych, przekazania im haseł do bankowości elektronicznej lub instalację dodatkowego oprogramowania. Zdarzają się także sytuacje, w których przestępcy znają już część danych osobowych swojej ofiary i uwiarygadniają się, na przykład podając nam nasz numer PESEL. Dane te pochodzą z licznych wycieków, które krążą po sieci i, niestety, oszuści mają do nich dostęp. W przypadku otrzymania podobnego telefonu istnieje duże prawdopodobieństwo, że mamy do czynienia z oszustem. Jak więc zachować się w sytuacji, gdy mamy podejrzenie, że dzwoni do nas przestępca? Po pierwsze, należy zachować bezwzględny spokój. Oszuści starają się wzbudzić w nas niepokój, straszą, popędzają, czasami nawet krzyczą. Robią wszystko, abyśmy pod presją nie zwracali uwagi na podstawowe kwestie związane z bezpieczeństwem i przestali zachowywać się racjonalnie. Często osoby, które zostały oszukane, przyznają po fakcie, że zdawały sobie sprawę z tego, że proponowane przez oszustów działania wydają się podejrzane, jednak pod ich naciskiem godziły się na wymagane przez nich czynności. Dlatego niezmiernie ważne jest, aby zachować zimną krew i w przypadku jakichkolwiek podejrzeń rozłączyć się. Następnie należy zweryfikować, czy osoba podająca się za konsultanta nie była oszustem. Przestępcy, dzwoniąc do użytkownika, mają możliwość podszycia się pod numer banku. Dlatego najbezpieczniejszym sposobem weryfikacji jest zakończenie rozmowy i samodzielne wykonanie połączenia z infolinią banku, w celu weryfikacji. Zapamiętaj podstawową zasadę: NIC NIE MUSISZ ROBIĆ NATYCHMIAST. Gdy tylko usłyszysz, że w rozmowie ktoś ponagla Cię do wykonania jakiejkolwiek czynności, natychmiast zerwij takie połączenie! Paweł Piekutowski - Zespół CSIRTKNF .r-~-iKNF \CSIRT 04 wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.06.2021 Zapisz się na bezpłatną rehabilitację pocovidową Magdalena Olechnowicz m^dalena.otechnowia@gp24.pl Zdrowie W Słupsku trwają zapisy na 6-tygodniowe turnusy rehabilitacyjne w Centrum Rehabilitacji AVENIR dla osób. które przechorowały COVID-19. Zajęcia są bezpłatne. Wystarczy skierowanie od lekarza PÓZ. Centrum Rehabilitacji AVENIR realizuje państwowy (finansowany przez NFZ) program rehabilitacji postcovidowej. Pierwszy turnus zaczyna się już w połowie czerwca. Są jeszcze wolne miejsca. Warto skorzystać, bo to cykl nawet kilkunastu zajęć pod profesjonalnym okiem fizjoterapeutów, które mają na celu poprawę wydolności całego organizmu. Tymczasem to właśnie znaczący spadek ogólnego stanu zdrowia, w tym trudności oddechowe oraz wydolno-ściowe, należą do najczęstszych powikłań wśród pacjentów po przebytym COVID-19. - Jest to zupełnie nowa forma rehabilitacji. Nasz pro- gram to nowość w systemie rehabilitacji finansowanej przez NFZ. Dedykowany jest dla osób, które przechorowały CO-VID-19 w ciągu ostatnich 6 miesięcy, mając udokumentowaną chorobę (potwierdzenie lekarskie, w tym pozytywny wynik testu). Głównym celem programu jest pomoc pacjentom w powrocie do pełnego zdrowia oraz aktywności życiowej, w tym zawodowej, jaka występowała przed zachorowaniem. Co istotne, program zaprojektowany został w sposób, który zapewnić ma możliwość maksymalnie szybkiego rozpoczęcia rehabilitacji. Z tego względu bardzo zależy nam, aby informacja o programie trafiła do jak największej grupy mieszkańców Słupska i regionu. Na co dzień docierają bowiem do nas sygnały od pacjentów oraz przychodni, że wiedza o możliwości skorzystania z tej nowej formy rehabilitacji jest wciąż zbyt mała. Tymczasem pacjentów uprawnionych do jej odbycia są w samym Słupsku setki, jeśli nie tysiące. Stąd też nasza inicjatywa informacyjna, którą planujemy szerzyć w najbliższych tygodniach przy współpracy ze słupskimi przychodniami - wyjaśnia Wojciech W Słupsku trwają zapisy na 6-tygodniowe turnusy rehabilitacyjne w Centrum Rehabilitacji AVENIR dla osób, które przechorowały COVID-19. Zajęcia są bezpłatne Czajka, właściciel Centrum Rehabilitacji AVENIR w Słupsku. Jak się zakwalifikować? - Wystarczy skierowanie lekarskie, wystawione przez lekarza pierwszego kontaktu - lekarza POZ bądź lekarza specjalistę. Skierowanie powinno zawierać wskazanie, że chodzi o rehabilitację postcovidową (z adnotacją lekarską o przebytej choro- Wójt gminy Słupsk z wotum zaufania i z absolutorium za ubiegły rok Gmina Stupsk У Wojciech Frefichowski wojciech.frelichow5ki@polskapfess.pl Barbara Dykier. wójt gminy Słupsk, otrzymała wotum zaufania Rady Gminy Słupsk oraz uzyskała absolutorium z wykonania zadań budżetowych. 1 czerwca obradowała Rada Gminy Słupsk. Głównym punktem sesji była kwestia absolutorium dla wójt gminy Barbary Dykier z wykonania ubiegłorocznego budżetu. Głosowanie poprzedziło omówienie raportu o stanie gminy w roku 2020 oraz debata nad dokumentem. W ubiegłym roku dochody gminy wyniosły ponad 152 min zł, natomiast wydatki kształtowały się na poziomie ponad 157 min zł. Jak nas poinformowała Ewa Guzińska, rzecznik prasowy Gminy Słupsk, największą cześć budżetu stanowiły wydatki inwestycyjne, które w ubiegłym roku wyniosły ponad 50 min zł, co stanowi około 32 procent wszystkich wydatków ogółem. Znaczne wydatki zostały również przeznaczone na pomoc społeczną - ponad 36 min zł oraz oświatę - ponad 37 min. Istotnymi inwestycjami realizowanymi w roku 2020 były między innymi: budowa mieszkań komunalnych w Jezierzycach, budowa przedszkola we Włynkówku, budowa dróg na osiedlu Złoty Potok oraz w Krępie Słupskiej w formule РРР, modernizacja żłobka w Re-dzikowie czy budowa Kuźni Rybackiej w Wiklinie. Mimo panującej pandemii, ubiegły rok był rekordowy w gminie Słupsk, jeśli chodzi o sprzedaż nieruchomości budowlanych i inwestycyjnych. Sprzedaż nieruchomości kształtowała się na poziomie ponad 8,5 min zł. J-*fg Barbara Dykier odbiera gratulacje od przewodniczącego Rady Gminy Słupsk Dariusza Pertańskiego bie). To bardzo ważne z uwagi na odrębny tryb zapisów na ten rodzaj rehabilitacji. Następnie prosimy o kontakt z naszym Centrum (osobisty lub telefoniczny) w celu ustalenia terminu rozpoczęcia rehabilitacji. Prosimy, aby się spieszyć -zgodnie z założeniami programu, rehabilitacja powinna rozpocząć się w terminie do 6 miesięcy od zakończenia choroby COVID-19. Najbliższy turnus zaplanowany jest już w połowie czerwca. Dla naszych pacjentów stworzyliśmy mocno autorski program zajęć pod okiem fizjoterapeutów. Dotychczasowe obserwacje pokazują, że przynoszą one bardzo pozytywne efekty lecznicze, istotnie przyczyniając się do poprawy stanu zdrowia pacjenta - dodaje Wojciech Czajka. Jak przebiega rehabilitacja? - Cały turnus trwa do 6 tygodni (w zależności od oceny stanu zdrowia pacjenta). Spotkania z fizjoterapeutą odbywają się 2-3 razy w tygodniu, w zależności od wskazań medycznych oraz możliwości fizycznej pacjenta. Zabiegi są dobierane indywidualnie, skupiając się na ćwiczeniach na sali rehabilitacyjnej. Pierwsza wizyta to spotkanie z fizjoterapeutą, który bada pacjenta, ocenia jego potrzeby i możliwości, robimy próbę wysiłkową i na podstawie wyników dobieramy ćwiczenia i zabiegi. Czas trwania zajęć dostosowujemy do potrzeb oraz możliwości pacjenta. Są to zajęcia ogólnousprawniające, mobilizacyjne, poprawiające wydolność oddechową oraz zwiększające objętość oddechową płuc. To między innymi ćwiczenia na bieżni, rowerku, orbitreku oraz z przyrządami rehabilitacyjnymi - całość przy bezpośrednim wsparciu fizjoterapeuty, co pozostaje szczególnie istotne w przypadku pacjentów z poważnymi dolegliwościami po COVID-19 -mówi Wojciech Czajka. W trakcie wizyt pacjent poznaje ponadto metody samodzielnej rehabilitacji w domu (m.in. jak przeciwdziałać nadmiernej duszności, jak radzić sobie z po-covidowym zespołem przewlekłego zmęczenia, jak planować samodzielną aktywność fizyczną, itp.), bez nich bowiem proces leczenia może trwać znacznie dłużej. Nie ma ograniczeń wiekowych, nie ma też znaczenia miejsce zameldowania. Jednak w rehabilitacji można wziąć udział w okresie do 6 miesięcy od przechorowania COVID-19. To oznacza, że adresatami programu mogą być przede wszystkim osoby chorujące w trakcie trzeciej fali koronawi-rusa, z jaką musieliśmy się mierzyć w ostatnich miesiącach. - Zwłaszcza ta ostatnia fala epidemii mocno odbiła się na zdrowiu pacjentów i osłabiła ich układ oddechowy, ale także ucierpiał układ nerwowy, układ moczowo-płciowy, zaczęły się odnawiać dotychczasowe kontuzje i schorzenia. Miałem młodego pacjenta - 30-latka, który po covidzie nie mógł wejść z dzieckiem na ręku na pierwsze piętro. Tak spadła wydolność jego organizmu. Nąp^pię-trze łapał oddech. Bez rehabilitacji oraz samodzielnej pracy tego pacjenta, jego stan nie mógłby się poprawić w stosunkowo niedługim czasie - tłumaczy Wojciech Czajka. Kontakt W połowie czerwca rusza najbliższy turnus. Są jeszcze wolne miejsca. Cały czas trwają zapisy. Tel. do Centrum Rehabilitacji AVENIR - 59 841З 048 lub 506 084 789, e-mail: rehabilita-cja@avenirslupsk.pl. ©® Krwiodawcy zjadą do Poddąbia Ragd \ Wojciech Nowak wojciech.nowakl@polskapress.pl 7 czerwca, w Poddąbiu rozpocznie się 44 Ogółnopołski Rajd Honorowych Dawców Krwi PCK ..Czerwona Róża". Uczestnicy zjadą się na Pomorze z catej Polski. To już czterdziesta czwarta impreza organizowana przez Polski Czerwony Krzyż dla krwiodawców z całej Polski. Pomysłodawcą i inicjatorem rajdów był Kazimierz Nowak, wieloletni prezes Klubu HDK PCK. Pierwsze spotkanie odbyło się w 1977 roku w Tenczynku i nosiło nazwę I Zlot „Czerwonej Róży". Każdy rajd organizowany był w innej, atrakcyjnej turystycznie okolicy. Za niecały tydzień odbędzie się w Poddąbiu, ale jego uczestnicy odwiedzą też Ustkę i Słupsk. Impreza będzie trwała sześć dni, od poniedziałku (7 czerwca) do soboty (12 czerwca). Podczas każdego dnia na uczestników, którzy zapisali się do tegorocznego rajdu, będą czekały różne atrakcje - między innymi konkurs łuczniczy, konkurs strażacki czy koncert szant i piosenek biesiadnych w wykonaniu Krzysztofa Piechoty. Nie zabraknie też konkursów związanych z wiedzą o Honorowym Dawstwie Krwi, Polskim Czerwonym Krzyżu i wiedzy o regionie. Dodatkowo uczestnicy, zwłaszcza ci pochodzący z południa kraju, przejdą chrzest morski. Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 2 czerwca 2021 r. odeszła nasza najdroższa Siostra, Mama, Teściowa i Babcia ~ śtp Irena Cieślińska lat 80 Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 5 czerwca 2021 r. na Starym Cmentarzu w Słupsku. Wystawienie w kaplicy o godz. 10.40, wyprowadzenie do miejsca spoczynku o godz. 11.10. Pogrążona w smutku Rodzina Nekrologi zamówisz tutaj: Słupsk/ul. Henryka Pobożnego 19, 59 848 8103 reklama.slupsk@polskapress.pl Wspomnienia. Te najważniejsze... Wspomnij bliskich. Zapal im świeczkę. Sprawdź na nekrologi.net i gp24.pl/nekrologi Glos Dziennik Pomorza Piątek, 4.06.2021 wydarzenia 05 Skromniejsze Boże Ciało Alek Radomski aleksanferadomski@gp24.pl Kościół W czwartek wierni obchodzili uroczystość Najświętszego Gab i Krwi Chrystusa, czyli Boże Gało. Wiele parafii w regionie zorganizowało tradycyjne procesje. Ze względu na epidemię koro-nawirusa tegoroczne obchody Bożego Gała były skromniejsze i koncentrowały się w pobliżu kościołów parafialnych (z za-eh6?uartiem dystansu społecznego). Procesje najczęściej odbywały się wokół świątyń. W Słupsku zrezygnowano z dużego ulicznego przemarszu, ale np. w Miastku i Ustce wierni w procesjach przeszli także ulicami swoich miast. W procesji eucharystycznej wokół kościoła Mariackiego w Słupsku, która rozpoczęła się o godz. 13, uczestniczył ksiądz biskup Krzysztof Zadarko (diecezja koszalińsko-kołobrzeska). Wielu wiernych z okazji święta udekorowało okna, balkony domów i mieszkań. Procesja w kościele Najświętszego Serca Jezusowego w Słupsku SPECJALISTĘ DS. EPIDEMIOLOGII zatrudni Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka w Słupsku Sp. z o.o. Oczekujemy: tytułu specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa epidemiologicznego lub higieny i epidemiologii lub kursu kwalifikacyjnego oraz 3 lat stażu pracy w szpitalu. Oferujemy: • dogodną formę zatrudnienia • atrakcyjne wynagrodzenie • możliwość rozwoju poprzez udział w szkoleniach Zatrudnienie od zaraz! CV prosimy kierować na adres e-mail: w.dulak@szpital.slupsk.pl lub i.fldor@szpital.slupsk.pl * Telefon: 602 810 952 lub (59) 84 60 623 Palisz? Wykonaj BEZPŁATNE badanie płuc! Uniwersytet Medyczny im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu zaprasza na bezpłatne badania i konsultacje w ramach „Programu wczesnego wykrywania raka płuc i poprawy świadomości na temat nowotworów płuc w makroregionie zachodnim". Miejsce realizacji badań i wizyt: Szpital Kliniczny Przemienienia Pańskiego UM w Poznaniu, ul. Szamarzewskiego 84, Poznań. Rejestracja telefoniczna Pacjentów czynna pon.-pt. w godzinach 10:00-14:00 pod nr tel.: 690 396928. Badania w ramach programu realizowane są poza standardową ścieżką systemu ochrony zdrowia, stąd czas oczekiwania na diagnostykę jest maksymalnie skrócony. a Fundusze Europejskie Wiedza Edukacja Rozwój Rzeczpospolita Polska Unia Europejska Europejski Fundusz Społeczny Zasady kwalifikacji do programu: s Udział w programie badań przesiewowych NIE wymaga skierowania i jest bezpłatny. s Do udziału w badaniach w ramach projektu mogą zgłaszać się osoby, spełniające poniższe kryteria udziału: a. Osoby w wieku 55-74 lata, które: • paliły lub nadal palą nałogowo - co najmniej 20 paczkolat • ich okres abstynencji tytoniowej wynosi nie więcej niż 15 lat • pochodzą z obszaru województwa: wielkopolskiego, zachodniopomorskiego lub lubuskiego b. Osoby w wieku 50-54 lat, które: • paliły lub nadal palą nałogowo - co najmniej 20 paczkolat • ich okres abstynencji tytoniowej wynosi nie więcej niż 15 lat • pochodzą z obszaru województwa: wielkopolskiego, zachodniopomorskiego lub lubuskiego • mają stwierdzony co najmniej jeden z dodatkowych czynników ryzyka: > ekspozycja zawodowa na krzemionkę, beryl, nikiel, chrom, kadm, azbest, związki arsenu, spaliny silników diesla, dym ze spalania węgla kamiennego, sadza, ekspozycja na radon > indywidualna historia zachorowania na raka: przebyty rak płuca (lung cancer survivor), w wywiadzie chłoniak, rak głowy i szyi lub raki zależne od palenia tytoniu np. rak pęcherza moczowego > rak płuca w wywiadzie u krewnych pierwszego stopnia > historia chorób płuc: przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) lub samoistne włóknienie płuc (IPF) Co w ramach programu? • wizyta kwalifikacyjna z poradą antynikotynową • badanie niskodawkową tomografią komputerową płuc (NDTK) • wizyta wynikowa - omówienie wyniku badania, przekazanie zaleceń • w zależności od wyników NDTK - powtórne badanie NDTK po 3, 6 lub 12 miesiącach • w przypadku wykrycia zmian wymagających pogłębionej diagnostyki, Pacjent zostanie skierowany na ścieżkę NFZ poza programem - pakiet onkologiczny lub do innego specjalisty Do badań nie zostaną włączone osoby, u których występują objawy raka płuc. Об wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.06.2021 100 Rzeźb dla Lema w Damnicy - wernisaż, spotkania koncerty Michalove i Source of Магу Damnica Anna Czerny-Marecka anna.marecka@polskapress.pl Będzie się w ten weekend działo w gminie Damnica. Przyjadą znani rzeźbiarze, będą spotkania z artystami oraz koncerty mocnej muzyki. Zagrają Source of Mary, Michalove. 100 Rzeźb dla Lema - to wydarzenia artystyczne organizowane przez Gminną Bibliotekę Publiczną w Damnicy przy „współudziale Wójta Gminy Damnica i Centrum Edukacji i Kultury w Damnicy. Biblioteka w ten sposób włącza się w obchody roku lemow-skiego, w związku z 100. rocznicą urodzin pisarza. Ponadto 100 Rzeźb dla Lema to imprezy kulturalne towarzyszące obchodom Dni Gminy Damnica. Hannono0ranihnprae 4 czerwca - na świeżym powietrzu przed budynkiem GBP i CEiK w Damnicy, ul. Witosa: - godz.19 - video 100 Rzeźb dla Lema. - godz. 20 - wernisaż rzeźbiarzy i pozostałych artystów (pisarki i scenarzystki Aleksandry Majdzińskiej, zespołów Source of Mary oraz Michalove). Performance Czesława Podleśnego. - godz. 21 - koncert zespołu Source of Mary. Skład: Jakub Krzemiński - gitara, Michał Umiński - gitara, Iacopo di Tra-glia- bas, Łukasz Śmigiel - per- fi Jedną z gwiazd muzycznych w Damnicy będzie zespół Michalove. To rodzinne trio, które swoje inspiracje czerpie głównie z ukraińskich pieśni wielogłosowych, ale również z pieśni z różnych stron Polski, Białorusi, Bałkanów kusja. Gatunek: metal/rock progresywny. - Współczesne, futurystyczne rzeźby zaproszonych artystów oraz mocne brzmienie zespołu muzycznego idealnie wpisują się w klimat le-mowskiej prozy - mówią organizatorzy. Adriana Majdzińska - to znakomita gdańska artystka, urodzona w 1973 w Słupsku. Rzeźbiarka, zajmuje się również rysunkiem, działaniami ar- tystycznymi 1 inicjatywami społecznymi. W 2000 r. ukończyła wydział Rzeźby ASP w Gdańsku. Od 2006 zawodowo związana z macierzystą uczelnią. Współtwórca i koordynator Przestrzeni Sztuki WL4 w Gdańsku. W twórczości interesuje ją forma przestrzenna w klasycznym rozumieniu. Pracuje głównie w drewnie, ale stosuje również metal, kamień, beton czy ceramikę. Wybrany materiał zawsze podporządkowuje treści prac. Operuje prostymi, syntetycznymi formami nadając im znaczenie symbolu. Czesław Podleśny - wybitna postać gdańskiej rzeźby. Urodził się 62 lata temu w Rybniku, w rodzinie górniczej. Po zakończeniu edukacji w zakopiańskim Liceum Sztuk Plastycznych, rozpoczął edukację na wydziale rzeźby w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku. P\TAl Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka w Słupsku Sp. z 0.0. Ogłasza konkurs ofert na udzielenie zamówienia na Świadczenie usług w zakresie koordynowania, organizacji pracy i nadzoru w Steryiizatorni -1 kontrakt dla kierownika OCZEKUJEMY: • ukończenie kursu kwalifikacyjnego dla kierowników centralnych steryiizatorni (w przypadku braku posiadania kursu kwalifikacyjnego,zobowiązaniedoniezwłocznegouzupełnieniakwalifikacji)iosóbnadzorujących wytwarzanie sterylnych wyrobów medycznych i б lat pracy w zawodzie. OFERUJEMY: - dogodną formę zatrudnienia, - atrakcyjne wynagrodzenie, - możliwość rozwoju poprzez udział w szkoleniach. Oferty prosimy kierować na adres w.dulak@szpital.slupsk.pl lubj.kepa@szpital.slupsk.pl Tel. 602 810 952 lub (059) 84 60 623. Składanie ofert do dnia 29.06.2021 r. do godz. 15.00. Po dwóch latach przeniósł się do stolicy, do warszawskiej ASP, gdzie razem z Jurkiem Fo-berem i Andrzejem Szarakiem stworzył grupę artystyczną „...kim jesteś..". Czesław Podleśny to niezależny artysta z ogromnym dorobkiem, którego prace można znaleźć w wielu europejskich galeriach sztuki i renomowanych światowych muzeach. Ada Majdzińska i Czesław Podleśny są współzałożycielami WL4 Mleczny Piotr. To grupa niezależnych twórców niezwiązana z żadną instytucją W tym gronie są artyści dojrzali i dopiero rozpoczynający drogę twórczą działający w różnych obszarach sztuki. Różnorodność stanowi ich siłę. WL4 to 14 rezydentów malarzy i rzeźbiarzy, grafików i fotografów, ludzi promujących sztukę i działających w jej różnorodnych obszarach. WL4 to budynek Mlecznego Piotra na terenie Stoczni Cesarskiej w Gdańsku. Muzykę Source of Mary można opisać jako długie, klimatyczne utwory przywodzące na myśl industrialną otchłań wyrażoną przez bogate, ciężkie, niepozbawione melo-dyjności kompozycje z dużą ilością improwizacji. 5 czerwca: - godz. 10 i 12.30 - warsztaty rzeźbiarskie dla dzieci i młodzieży, które poprowadzą Ada Majdzińska i Czesław Podleśny - godz .16 - GBP w Damnicy, ul. Witosa 13 - spotkanie autor- skie z pisarką Aleksandrą Maj-dzińską. - godz. 16.45- koncert zespołu Michalove. Skład: Justyna Bryzgalska, Anna Tere-fenko, Kuba Bryzgalski. Aleksandra Majdzińska -pochodzi z miejscowości Stara Dąbrowa (wieś położona w gminie Damnica). Pisarka, scenarzystka, tłumaczka, wieloletnia nauczycielka polonijna na Wschodzie. Za scenariusz do filmu „Mleczny brat" w reżyserii Vahrama Mkhitaryana (producent: Wajda Studio) zdobyła nagrodę na Międzynarodowym Festiwalu Złota Morela w Erywaniu i została nominowana do Nagrody Juliusza Machulskiego. Stypendystka ministra kultury, marszałka województwa pomorskiego i starosty słupskiego. Zespół Michalove swoją transową muzykę, przestrzenne brzmienie handpanu, tankdrumów i akordeonu łączy ze światem tradycyjnych pieśni ludowych. Swoje inspiracje czerpią głównie z ukraińskich pieśni wielogłosowych, ale również z pieśni z różnych stron Polski, Białorusi, Bałkanów. Michalove to rodzinne trio, które w swoich kompozycjach przywołuje pieśni wiosenne, żniwne, weselne, miłosne, dziadowskie, kolędy i kołysanki, łącząc je w opowieści odwzorowujące cykle przyrody i ludzkiego życia, przekraczając granice czasu i gatunków muzycznych. Tropem jeża nad jeziorem Obłęskim Gmina Kępice Wojciech Freiichowskl wojciech.trelichowski@polskapress.pl У Nad jeziorem Obłęskim w pobliżu Kępic urządzono szlak edukacyjny. Zlokalizowano przy nim szereg atrakcji dla miłośników przyrody w każdym wieku. Szlak wiedzie urokliwymi ścieżkami wokół jeziora Obłę-skiego. Został wyznaczony w taki sposób, aby mogła go swobodnie pokonać w osoba w każdym wieku. Na trasie wyznaczono 19 punktów informacyjnych. Trasa rozpoczyna się i kończy w Ośrodku Wypoczynkowym „Sobótka". W recepcji ośrodka każdy chętny będzie mógł nieodpłatnie otrzymać mapkę. - Na wielu punktach, na przykład drzewach, czy du- żych kamieniach wymalowany jest zielony jeżyk, który czuwa nad wyborem właściwego kierunku - podpowiada Krzysztof Senger, prezes Spółdzielni „Razem". Oficjalne otwarcie szlaku „Tropem Jeża" nastąpiło 3 czerwca. Glos Dziennik Pomorza Piątek, 4.06.2021 reklama 07 Konkurs 4# ii Zielony zawrót głowy Baltic Pipe Rozstrzygnięty:) BALTIC PIPE PROJECT О F=l system Współfinansowane przez instrument Unii Europejskiej „Łącząc Europę" -ODS -oißnysb ildu4 w_ ysiq Mieszkańcy wzięli udział w ekologicznym konkursie na temat Baltic Pipe Baltic Pipe to niewątpliwie jeden z najważniejszych projektów, który w najbliższym czasie przyczyni się m.in. do obniżenia emisji dwutlenku węgla i poprawy jakości powietrza w woj. zachodniopomorskim. Aby podkreślić wymiar ekologiczny tej inwestycji, młodzi mieszkańcy wzięli udział w konkursie „Zielony zawrót głowy Baltic Pipe". Ich zadaniem było stworzenie „lasu w słoiku". Jury wyłoniło zwycięzców akcji i przyznało nagrody. Inwestycja Baltic Pipe posiada wiele walorów ekologicznych. Gaz ziemny jest jednym z najczystszych paliw kopalnych. Zwiększenie dostępności tego źródła energii przyczyni się do przeciwdziałania zmianom klimatu. Gaz ziemny jest bowiem kluczowym elementem transformacji energetycznej polskiej gospodarki. Bardzo ważną kwestią jest także uzyskanie niezależności energetycznej naszego kraju w wyniku tej inwestycji. W trosce o ekologię Na terenie województwa zachodniopomorskiego GAZ-SYSTEM buduje infrastrukturę służącą do przesyłania gazu ziemnego. Już w następnym roku powstanie nowy korytarz dostaw tego surowca na rynek europejski, który po raz pierwszy w historii umożliwi przesyłanie gazu bezpośrednio ze złóż zlokalizowanych w Norwegii na rynki w Danii i w Polsce, a także do odbiorców w sąsiednich krajach. Planowane uruchomienie przesyłu gazu nastąpi w październiku 2022 r. Aby podkreślić bliski związek gazociągu Baltic Pipe z dbałością o ekologię, Polska Press Grupa (wydawca „Głosu Dziennika Pomorza") wraz ze spółką GAZ-SYSTEM zor- ^ Baltic^ ganizowały konkurs dla dzieci pod hasłem „Zielony zawrót głowy Baltic Pipe". Akcja skierowana była do dzieci w wieku od 7 do 15 lat, mieszkających na terenie woj. zachodniopomorskiego. Od 28 kwietnia do 19 maja 2021 roku chętni mogli przesłać zdjęcie wykonanego przez siebie „lasu w słoiku" z wkomponowanym motywem kojarzącym się z projektem Baltic Pipe, np. przez wykorzystanie kolorystyki czy logotypu projektu. Nieograniczona dziecięca wyobraźnia Poziom nadesłanych prac był bardzo wysoki. Dominowały najczęściej kompozycje nawiązujące do motywów leśnych i morskich. Młodzi projektanci wykorzystali naczynia w różnych kształtach i rozmiarach: od wielkich szklanych kul do plastikowych butelek, które w ten sposób otrzymały swoje drugie życie. W nich oprócz roślin umieścili kolorowe podłoża, piasek, muszle, gałązki drzew iglastych, kawałki kory czy szyszki. Niektóre dzieci dodały do kompozycji także figurki zwierząt i ptaków (a nawet miniaturowe ptasie gniazdo!), samochodziki, maleńkie łódki, ludziki z klocków czy światełka. Wszystko to dodało kolorytu projektom. Nie zabrakło również nawiązań do gazociągu Baltic Pipe. Inspiracje inwestycją były widoczne przy doborze materiałów (podłoża czy kamyków w kolorze niebieskim) oraz elementów mających, w zamierzeniu młodych projektantów, przypominać fragmenty infrastruktury (na przykład rurę gazociągową). W wielu pracach pojawił się niebiesko-zielono-pomarańczowy logotyp Baltic Pipe. Zwycięskie prace wybrało jury, w skład którego weszli przedstawiciele organizatora konkursu i spółki GAZ--SYSTEM. W sumie zgłoszono 66 prac. Wyłoniono 18 laureatów z województwa zachodniopomorskiego. Nagrody ufundował GAZ-SYSTEM. Oto zwycięzcy: 1. miejsce zdobyła Monika Brocka. Nagrodą za zwycięską pracę jest rower górski MTB Rockrider ST 500 24. 2. miejsce zajął Franciszek Borsko-wicz, który otrzyma Fujifilm Instax mini 9 z wkładem Instax mini 10. 3. miejsce zajęła Nadia Horyd, która za swoją pracę otrzyma głośnik JBL GO 3. Dodatkowo jury przyznało piętnaście wyróżnień. Autorzy docenionych prac otrzymają książkę Adama Wajraka „Wielka księga prawdziwych tropicieli" oraz pióro Waterman Hemisphere. Budowa Baltic Pipe w województwie zachodniopomorskim Część lądowa inwestycji Baltic Pipe jest zlokalizowana w trzech województwach: zachodniopomorskim, lubuskim i wielkopolskim. Na terenie naszego województwa budowane są nowe gazociągi relacji Niechorze-Płoty i Goleniów-Lwó-wek oraz rozbudowywana jest tłocznia gazu w Goleniowie. Lądowa część inwestycji będzie miała długość 125 km i przebiegnie przez gminy: Rewal, Karnice, Trzebiatów, Gryfice, Płoty, Goleniów, Maszewo, Stargard, Dolice, Przelewice oraz Pełczyce. GAZ-SYSTEM, który jest inwestorem tego projektu, podkreśla fakt stosowania przy budowie nowoczesnych i sprawdzonych technologii, które zapewnią bezpieczeństwo działania tłoczni, a także gazociągów. Z kolei już po zakończeniu robót - podczas eksploatacji - praca urządzeń będzie na bieżąco monitorowana, a ich stan techniczny regularnie kontrolowany. Więcej informacji o gazociągu można znaleźć na stronie internetowej www. baltic-pipe.pl. Korzyści dla mieszkańców Co ważne, inwestycja niesie za sobą mnóstwo korzyści dla mieszkańców woj. zachodniopomorskiego. Po zakończeniu inwestycji GAZ-SYSTEM co roku będzie wpłacał do gmin na trasie wybudowanych gazociągów podatek od nieruchomości w wysokości do 2 proc. ich wartości. Dodatkowe środki finansowe będzie można przeznaczyć na zaspokojenie potrzeb mieszkańców gmin, w których zostaną zbudowane gazociągi i tłocznie w ramach projektu Baltic Pipe. W praktyce oznacza to możliwość sfinansowania na przykład remontu lokalnych dróg czy budowy nowego placu zabaw. 08 nasza akcja Głos Dziennik Pomorza Piątek, 406.2021 MAMA i JA: przedstawiamy pierwsze liderki akcji wraz z ich pociechami EwetinaŻuberek ewelina.zuberek@p0lskapre5s.pl Nasza akcja Z okazji Dni Matki i Dziecka tworzymy wielką galerię zdjęć mam z regionu wraz z ich pociechami. Nasi Czytelnicy wybiorą zdjęcie, które trafi na okładkę „Głosu". Szczęśliwa mama z dziećmi to jefctęii z najpiękniejszych fotograficznych kadrów na świecie! Takie zdjęciasą wzruszające, pełne radości i uśmiechu. W tym roku, z okazji Dnia Matki i Dnia Dziecka, wzajemną miłość mam i ich dzieci uwiecznimy w wielkiej galerii w naszym serwisie internetowym oraz w specjalnym dodatku do gazety. Czekamy na zdjęcia mam i dzieci w każdym wieku. Zdjęcie przesłane do galerii nie musi być profesjonalną fotografią. Może to być zwykłe zdjęcie, choćby selfie wykonane telefonem komórkowym. Ważne, aby prezentowało mamę z dzieckiem w chwilach szczęścia i radości. Przesłane fotografie zamieściliśmy w specjalnym dodatku, który ukazał się w Dniu Dziecka, we wtorek l czerwca. Wyjątkowe nagrody Spośród mam z dziećmi, które zgłoszą się do naszej akcji, osobno w każdym mieście i powiecie naszego regionu, w głosowaniu Czytelników zostaną wybrane najsympatyczniejsze mamy. Nagrodami dla nich będą zaproszenia na rodzinną sesję fotograficzną wykonaną przez profesjonalnego fotografa, srebrne puzderko z miejscem na zdjęcie, voucher na duży fo-toobraz na płótnie oraz zestaw gier dla dzieci w różnym wieku. Ponadto zdjęcie mamy, która zdobędzie najwięcej głosów Г w skali regionu trafi na okładkę głównego wydania gazety. Pierwsze pięć mam ze szczytu wojewódzkiego rankingu laureatek z miast i powiatów otrzyma także vo-uchery na zakupy w salonach SMYK o wartości 2000 złotych, 1500 złotych, 1000 złotych oraz 500 złotych odpowiednio za zajęcie miejsca l, 2,3 oraz 4 i 5 w rankingu. Najważniejszą nagrodą będzie jednak awans do finału akcji MAMA I JA, w którym główną nagrodą będzie piękny, nowoczesny i ekonomiczny samochód - Citroen C3 o wartości ponad 60 000 złotych. W finałowym głosowaniu, które zostanie przeprowadzone w lipcu, nasze województwo będzie reprezentować dziesięć mam spośród zwycięzców z miast i powiatów, które zdobędą najwięcej głosów. Mamy z naszego regionu będą rywalizować o głosy z kandydatkami z innych województw. Poza główną nagrodą - samochodem w finale akcji będzie można zdobyć także inne atrakcyjne nagrody. Na mamy, które zajmą pierwszych dziesięć miejsc w finałowym rankingu czekać będą rodzinne zaproszenia na czterodniowy pobyt w ENERGYLANDII w miejscowości Zator - największym w Polsce rodzinnym parku rozrywki i wesołym miasteczku. Ważne terminy Głosowanie na najsympatyczniejsze mamy rozpoczęło się we wtorek, l czerwca i będzie trwać do wtorku, 6 lipca do godz. 21:00. Zgłoszenia mam będą przyjmowane do niedzieli, 20 czerwca. Głosowanie w finale rozpocznie się w poniedziałek, 12 lipca i będzie trwać do środy, 21 lipca do godz. 21:00. Więcej informacji na naszej stronie internetowej www.gp24.pl/mama-i-ja : < Sylwia Zakrzewska z córką Wiktorią Katarzyna Mydło z synem Liamem Anna Szablak z córką Wiktorią oraz synem Krystianem Kornelia Wrześniak z córkami Julią i Hanną Daria Rzygalińska z córką Połą Żaneta Witkowska z córką Moniką Ф. Małgorzata Adamczyk z synem Aleksandrem Milena Kulczyk z córką Martą Aleksandra Mach-Zimon z synem Michałem Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.06.2021 kraj 09 6 czerwca kolejne hizowanie obostrzeń Warszawa Leszek Rudziński leszek.rudzinski@polskapress.pl Od niedzieli przywrócona zostanie możliwość organizowania targów, konferencji - przekazał minister zdrowia Adam Niedzielski. Uruchomione zostaną także sale zabaw dla dzieci. Zostanie też zwiększony limit osób na imprezach, zgromadzeniach oraz w transporcie zbiorowym. - Od początku maja realizujemy bardzo ważny program luzowania obostrzeń, dotyczący wszystkich dziedzin gospodarczych i życia społecznego. Ni£przekłada się to, jak widzimy, na wzrost liczby zakażeń - mówił na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że w ostatnim miesiącu również „zgony wbardzo dynamicznym stopniu zmniejszyły się". - Można powiedzieć, że pandemia odpuszcza we wszystkich obszarach - mówił. Szef resortu zdrowia przekazał, że zmniejszenie pandemii widać zwłaszcza w hospitalizacji. - W ciągu ponad półtora miesiąca udało nam się zmniejszyć infrastrukturę covidową 0 blisko 20 tysięcy łóżek. W tej chwili do leczenia zakażeń mamy do dyspozycji 16 tysięcy łóżek - mówił Niedzielski. Minister wskazał, że teraz głównym zagrożeniem są nowe mutacje koronawirusa. -Podejmując decyzje o obostrzeniach, bierzemy pod uwagę sytuację epidemiczną, ale także 1 to, jak wygląda polityka w zakresie obostrzeń w Europie. Jesteśmy krajem, który ma stosunkowo liberalne obostrzenia -mówił. Niedzielski jako przykład podał Francję, Niemcy i Włochy. Wskazał, że poziom obostrzeń jest tam „zdecydowanie większy" niż w Polsce. - Mimo że luzujemy, a mobilność rośnie, nie obserwu- jemy zwiększenia w zakresie zachorowań - mówił minister. - W pierwszym etapie luzowania wprowadzamy stosunkowo niewielkie zmiany (...). To plany, które w zależności od sytuacji epidemicznej, będą mogły podlegać korektom -mówił Niedzielski. Jak przekazał, nowe zmiany od 6 czerwca dotyczyć będą: przywrócenia targów i konferencji -1 osoba na 15 mkw., uruchomienia sal zabaw dla dzieci -1 osoba na 15 mkw. Będą także nowe limity na imprezach i zgromadzeniach - zwiększone do 150 osób (do tej pory 50 osób). W transporcie zbiorowym będzie to 75 proc. obłożenia danego środka transportu z obowiązkiem noszenia maseczki. Do limitu osób nie będą wliczane osoby zaszczepione. -Szczepienie będzie pewnego rodzaju przepustką, aby uczestniczyć w wydarzeniach, bo limity takich osób nie dotyczą -przekazał Niedzielski. Dodał, że ma informacje, iż od wtorku do środy rano pobrano ponad400tysięcy certyfikatów covidowych. Minister wskazał, że to organizator imprezy będzie zobowiązany do sprawdzenia, czy ktoś jest zaszczepiony i nie wlicza się do limitu. Uczestnik będzie zobowiązany do udowodnienia, że jest zaszczepiony. -Po 10 czerwca planujemy powszechne udostępnienie aplikacji, która będzie czytnikiem, pozwalającym bezpośrednio odczytać potwierdzenie szczepienia-mówił. Szef resortu zdrowia przekazał, że na razie nie podjęto decyzji co do otwarcia klubów i dyskotek. - Tu trzeba będzie w większym stopniu przypilnować zasad reżimu sanitarnego i limitu osób. To jednak zgromadzenia na dużą skalę. Rozmawiamy o tym w kontekście 26 czerwca - mówił. Dodał ponadto, że zakazane pozostają także spontaniczne zgromadzenia. ©® 6 czerwca otworzone zostaną ponownie sale zabaw dla dzieci. Jedna osoba będzie mogła przypadać na 15 mkw. Polskiego Ładu na 100 dni Warszawa Leszek Rudziński leszek.rudzinski@polskapress.pl Premier Mateusz Morawiecki przedstawił w środę szczegółowe założenia Polskiego Ładu. - Chcemy je potwierdzić przede wszystkim przez przedstawienie tych 10 kluczowych obszarów zmian, które przygotujemy i przeprowadzimy w ciągu najbliższych 100 dni - mówił szef rządu. - Polski Ład to pewna wizja rozwoju. Wizja rozwoju sprawiedliwego i szybkiego doganiania tych, którzy zawsze gdzieś tam wydawali się dla nas niedości-gnieni. Zachodniej Europy, najbogatszych krajów. Ale to także wizja konkretna i wiarygodna. I ten konkret i wiarygodność chcemy dzisiaj pokazać, potwierdzić - mówił premier Mateusz Morawiecki na konferencji poświęconej zagadnieniom Polskiego Ładu w KPRM. Dodał, że rząd chce to zrobić przez przedstawienie 10 kluczowych obszarów zmian, które przygotuje i przeprowadzi w ciągu najbliższych 100 dni. Jako pierwszy punkt premier wymienił kwotę wolną od podatku do 30 tysięcy złotych. - To będzie jeden z wyższych pułapów w Europie - tłumaczył. Kolejnym udogodnieniem ma być emerytura bez podatku do 2,5 tysiąca złotych. - Kwota wolna od podatku ma być w Polsce nominalnie wyższa niż we Francji, Włoszech, Hiszpanii, Danii - zapowiada premier zdrowia ma działać, żeby pacjent był jak najlepiej zaopieko-wany, jak to się mówi dzisiaj, żeby jakość opieki była jak najwyższa, i to właśnie będzie przedstawione w ramach harmonogramu zwiększania nakładów do 7 procent na służbę zdrowia w ciągu najbliższych kilku lat-dodał. Następny punkt to mieszkanie bez wkładu własnego. Kolejny punkt zakłada możliwość budowania własnego domu do 70 metrów w podstawie z małym poddaszem użytkowym bez specjalnych zezwoleń, bez książki budowy, bez kierownika budowy, tylko na zgłoszenie. Morawiecki dodał, że program ma także na celu zwiększenie populacji Polaków. - Stąd Rodzinny kapitał opiekuńczy ma dotrzeć do tych. którzy podejmują się wysiłku, jakim jest urodzenie i wychowanie dzieci Trzecim punktem jest zniesienie limitów do specjalistów w polskiej służbie zdrowia. Premier zapowiedział, że szczegółowy plan w tym zakresie zostanie zaprezentowany „w najbliższych paru tygodniach". - Przedstawimy także harmonogram zwiększenia nakładów na służbę zdrowia do 7 proc. PKB - zapowiedział Mateusz Morawiecki. - Jak służba nasze propozycje rodzinnego kapitału opiekuńczego - mówił. - W każdej gminie, w każdym powiecie Polski Ład to także wielki program inwestycyjny. I to są te zwykłe, najbardziej potrzebne inwestycje. Inwestycje wodno-kanaliza-cyjne, ale także te w drogi, nawet wąskie drogi, gminne. Takie drogi, które dojeżdżają do kilku, kilkunastu domów - mówił szef rządu. Wskazał także, że ten punkt obejmuje również „wielki program modernizacji kolei, ale także to podjęcie się tych wielkich wyzwań cywilizacyjnych, które włala^ wie już dawno powinny być zniwelowane: związane z małą retencją, irygacjami, melioracjami, czyli szanujmy nasze zasoby wody, nasze środowisko". - To wielkie inwestycje prośrodowiskowe - mówił premier. Kolejny punkt zakłada doprowadzenie do uzgodnienia wszelkich zapisów związanych z wyższymi dopłatami do paliwa rolniczego. Dodał, że rząd chce także ułatwić rolnikom dostęp z ich produktami do handlu „żeby nie było tylu pośredników, którzy każdy tam gdzieś swoją marżę realizuje". Szef rządu oświadczył, że polski rozwój musi być oparty na innowacyjności. W związku z tym zapowiedział przygotowanie ustawy dotyczącej małych centrów nauki Kopernik. O® Sławomir Nowak wróci do aresztu albo wpłaci 1 min zł poręczenia majątkowego Warszawa AngełikaKortaga angeiika.koflaga@polskapress.pl Sławomir Nowak ma wrócić do aresztu, jeśli do 18 czerwca nie wpłaci poręczenia majątkowego w wysokości miliona złotych - zdecydował Sąd Apelacyjny w Warszawie. Były minister wyszedł z aresztu w kwietniu, odwołanie od tej decyzji złożyła prokuratura. Informację o decyzji sądu podał poseł Prawa i Sprawiedliwości Kazimierz Smoliński. „Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał zażalenie prokuratury i zgodził się na ponowne umieszczenie Sławomira Nowaka w areszcie! Najbliższy współpracownik Tuska może jednak uniknąć aresztu, gdy do 18 czerwca wpłaci milion złotych poręczenia majątko- wego" - przekazał na Twitterze polityk PiS. Były minister transportu w rządzie PO Sławomir Nowak został zatrzymany w Trójmieście w lipcu ubiegłego roku przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jest podejrzany o popełnienie kilkunastu czynów korupcyjnych. 7 stycznia prokurator rozszerzył Nowakowi zarzuty o przyjmowanie kolejnych łapówek i powoływanie się na wpływy. Zarzuty mają dotyczyć m.in. okresu, kiedy Nowak pełnił funkcję szefa Państwowej Agencji Drogowej Ukrainy (Ukrawtodor). Według źródła PAP, materiał zebrany przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie składa się głównie z materiałów niejawnych, m.in. podsłuchów rozmów oraz „bardzo obszer- Sławomir Nowak przebywał w areszcie śledczym od lipca 2020 r. do kwietnia 2021 r. nych" i „wyjątkowo szczegółowych" wyjaśnień wieloletniego przyjaciela Nowaka i współpo-dejrzanego w tym śledztwie Jacka P. W styczniu 2021 roku Sąd Okręgowy w Warszawie zade- cydował o przedłużeniu aresztu do 16 kwietnia. 12 kwietnia Sławomir Nowak decyzją warszawskiego Sądu Okręgowego wyszedł z aresztu śledczego Warszawa--Białołęka, gdzie przebywał od lipca zeszłego roku. Sąd zastosował wobec Nowaka środki zapobiegawcze, takie jak: dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu i nakaz wpłaty miliona złotych poręczenia majątkowego do 26 kwietnia. Obrona byłego ministra złożyła wniosek o wstrzymanie wykonania postanowienia wtym zakresie do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia. Od decyzji o wypuszczeniu Sławomira Nowaka odwołała się prokuratura. W środę Sąd Apelacyjny w Warszawie zdecydował, że Nowak ma wrócić do aresztu na trzy miesiące. Będzie mógł go opuścić po wpłaceniu l min zł poręczenia majątkowego. Sąd jednocześnie odroczył wykonanie postanowienia do 19 czerwca. ©® 10 świat Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.06.2021 Polki uwolnione z aresztu na Białorusi są w Polsce Warszawa Maciej Badowski maciej.badowski@polskapress.pl Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz poinformował. że 25 maja w Polsce znalazły się trzy działaczki polskiej mniejszości na Białorusi. Wcześniej Irena Biernacka, Maria Tiszkowska i Anna Paniszewa były przetrzymywane w białoruskim areszcie, groziło im do 12 lat więzienia. - 25 maja 2021 r. granice RP przekroczyły trzy działaczki mniejszości polskiej z Białorusi zaangażowane w działalność edukacyjną młodzieży i środowisk polskich - poinformował w środę wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz. Irena Biernacka, Maria Tiszkowska i Anna Paniszewa są już w Polsce. - Wszystkie panie czują się dobrze. Zostały otoczone niezbędną opieką, w tym również medyczną - poinformował Przydacz. Dodał także, że ich zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. - Zgodnie z zapowiedzią prezydenta Andrzeja Dudy, ale także premiera Mateusza Mo-rawieckiego, wszyscy Polacy przebywający poza granicami kraju, ale także obywatele innych państw, którzy są poddawani represjom lub w wyniku tych represji czują się zagrożeni we własnym kraju, zawsze znajdą wsparcie i schronienie w Polsce - mówił Przydacz. - Po raz kolejny udowodniliśmy, ze każdy z naszych roda- ków może liczyć na wsparcie państwa polskiego. Polska nigdy nie zostawia rodaków w potrzebie - stwierdził. Jednocześnie poinformował, że stanowisko rządu w kontekście relacji polsko-bia-łoruskich, w kontekście sytuacji na Białorusi oraz działań represyjnych w „żaden sposób nie ulega zmianie". - Oczekujemy zwolnienia wszystkich więźniów politycznych na Białorusi-dodał. Przydacz przyznał, że sytuacja na Białorusi „jest bardzo niestabilna" i „działania represyjne nie ustają". - Jeśli chodzi o Andrzeja Poczobuta i Andżelikę Borys należy podkreślić, że państwo polskie będzie w dalszym ciągu zabiegać o zwolnienie tych osób - poinformował. - Zarzuty wobec tych osób mają charakter czysto polityczny -dodał. Działaczki polskiej mniejszości na Białorusi przebywały w areszcie od marca. Miały zarzuty dotyczące wzniecania nienawiści na tle narodowościowym. Anna Paniszewa mówiła, że oskarżono ją o gloryfikację nazizmu. - Chcę przekazać wielkie podziękowanie naszemu państwu polskiemu, że uratowano mnie z więzienia, uratowano częściowo utracone już tam moje zdrowie - powiedziała na konferencji prasowej Anna Paniszewa. Kobiety mówiły o psychicznych torturach, którym były poddawane w areszcie. Jak stwierdziły, panowały tam „nieludzkie warunki". ©® Okrutny szef sycylijskiej mafii wychodzi z więzienia po 25 latach Rzym Kazimierz Sikorski kazimiefz.sikorski@polskapress.pl Giovanni Brusca, szef sycylijskiej mafii, po 25 latach spędzonych za kratami wyszedł na wolność. Brusca, któremu przypisuje się ponad sto zabójstw, stał się informatorem śledczych. Szef sycylijskiej mafii Giovanni Brusca, który dopuścił się tak makabrycznych przestępstw, jak rozpuszczanie ciała kilkunastoletniego dziecka w kwasie żrącym, został zwolniony z więzienia. Nazwany pogromcą ludzi Brusca przyznał się do swojej roli w ponad 100 zabójstwach, w tym w mordzie włoskiego sędziego śledczego Giovanni Falcone. Znany był on z bezkompromisowej walki z mafią sycylijską. Zginął w zamachu bombowym w maju 1992roku. Powodem zwolnienia zza krat gangstera było to, że stał się on informatorem śledczych, co pozwoliło na dotarcie do innych gangsterów. Brusca zadeklarował, że pomoże włoskim prokuratorom w rozbijaniu mafijnych struktur i tak się stało. Jego uwolnienie zza krat wywołało ogromną falę oburzenia wśród krewnych i bliskich jego ofiar. Postanowieniem sądu Brusca będzie teraz przebywał na zwolnieniu warunkowym przez cztery najbliższe lata. Giovanni Brusca po aresztowaniu w 1996 r. współpracował ze śledczymi, ujawnił wiele tajemnic sycylijskiej mafii ataku zginęła również żona sędziego oraz trzech jego ochroniarzy, którzy nie opuszczali go na krok przez całą dobę. W czasie dochodzenia śledczy ustalili, że Brusca kazał swoim ludziom podłożyć aż pół tony materiałów wybuchowych pod drogą, którą jechał sędzia ze swoją żoną i obstawą w pobliżu Palermo na Sycylii. Zaledwie dwa miesiące później sycylijska mafia ponownie uderzyła. Tym razem na celowniku bandziorów znalazł się kolejny śledczy, Paolo Borselüno, bliski współpracownik Falcone. Zamach wstrząsnął wtedy Włochami i zaowocował nowymi, bardzo surowymi przepisami antymafijnymi. Jednym z najbardziej makabrycznych mordów, których Uwolnienie mafioza potępiły rodziny jego ofiar oraz kilku włoskich polityków, w tym Matteo Salvini z prawicowej Ligi Północnej Brusca, który ma dziś 64 lata, był kluczową postacią w strukturach Cosa Nostry, grupy mafii sycylijskiej. W1992 roku zdetonował bombę, która zabiła czołowego włoskiego śledczego antymafijnego, sędziego Giovanniego Falcone. Był to jeden z najbardziej spektakularnych mordów w historii Włoch. W tym starannie przygotowanym przez gangsterów dopuścił się Brusca, było zabicie Giuseppe Di Matteo, ll-let-niego syna innego mafiosa, który go zdradził. Brusca najpierw porwał i torturował chłopca, zanim został on uduszony, a jego ciało rozpuszczono w kwasie. W rezultacie rodzina dziecka nie mogła go pochować. Włosi byli przerażeni okrucieństwem mordercy, zwłaszcza że złamano niepisaną zasadę, że dzieci nie są na celowniku mafii. Brusca wiedział o tym, ale odstąpił od tej reguły, by wysłać jasny sygnał tym wszystkim, którzy chcieliby zdradzić swojego szefa. Po aresztowaniu w 1996 roku Brusca został świadkiem koronnym, co miało doprowadzić do skrócenia mu kary więzienia. Brusca pomógł śledczym wyśledzić i wsadzić za kraty wielu gangsterów odpowiedzialnych za kilka ataków mafii w latach 80. i 90. XX wieku. Uwolnienie Bruski wywołało smutek i gniew wśród krewnych niektórych jego ofiar. Żona jednego z zabitych ochroniarzy sędziego Falcone, Tina Montinaro, powiedziała gazecie „Repubblica", że jest „oburzona". - Państwo jest przeciwko nam. Po 29 latach nadal nie znamy prawdy o masakrze, a Giovanni Brusca, człowiek, który zniszczył moją rodzinę, jest wolny - powiedziała Montinaro. ©® IJI Powstanie Ślqskie Historia naszego sukcesu Czytaj. Od czerwca jako miesięcznik. NOWY NUMER i i i m а I $. mШ-;' ?■ * t г щ : 'ШШ** иШЩю - . •• üt $ ЬМ мЫ *' t"f' 3* ^ А r т шг i HISTORIA f \\\grnliśim z Nićinc anii Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.06.2021 11 Chciała, by ją tylko podwiózł do domu. Została zabita str. 12 Myślicie, że kupujecie polskie truskawki? Mylicie się bardzo str. 13 Zygmunt Miłoszewski nie wierzy w wenę twórczą str. 15 magazyn Magda Gessier: Jestem bardzo wierna swoim poglądom i pomysłom na życie. Bardzo kocham ludzi, nadal jestem uśmiechnięta Chuliganka czy feministka „Kuchenne Rewolucje" to program o życiu, o współczesnej Polsce. Jestem dumna, że mogłam tak wiele zmienić i być bezkompromisowa w każdym momencie mojego życia. str. s-э *■ rawwww 12 «М ,м Glos Dziennik Pomorza magazyn Kątek, 4.06.2021 Mariusz Parkrtny mariusz.parkitny@ polskapress.pl TnqpdmwSiüüamie Gdy zepsuł się jej skuter, zaproponował. że podwiezie ją swoim samochodem. Zgodziła się. Chyba nie wiedziała, że to ON. Niedługo potem już nie żyła. Zabójca udusił ją i ukrył ciało. Podobnie jak przed laty. gdy zabijał 13-letnią Sylwię, koleżankę ze szkoły. Wtedy do uduszenia użył sznurowadła. Teraz rąk. We wtorek ulicami Gryfic przeszedł marsz młodych ludzi. Nieśli bia-łe baloniki. To byli znajomi 18-letniej drugiej klasy miejscowego Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Bolesława Chrobrego. Marsz zorganizowali spontanicznie, gdy w niedzielę wieczorem było już wiadomo, co się stało z dziewczyną. Są wstrząśnięci śmiercią swojej koleżanki. Magda - Magda nikomu nigdy nic złego nie zrobiła. Pojechała tylko po zakupy dla rodziny i już nie wróciła. Kim jest ten człowiek, który ją zabił? - pytali. Magda mieszkała w Świń-cu, niewielkiej miejscowości pod Kamieniem Pomorskim. Tydzień temu pojechała skuterem po zakupy dla dziadków. Gdy po kilku godzinach nie wróciła do domu, rodzina zawiadomiła policję. Jednoślad udało się odnaleźć pod sklepem. Przez tydzień policjanci przeczesywali las między miejscowościami Świniec i Sulikowo. Obie miejscowości dzieli 4,2 kilometra. Ciało dziewczyny znaleziono w niedzielę. Lekarz, który dokonał oględzin, nie miał wątpliwości, że została zabita. W poniedziałek w niektórych mediach pojawiły się informacje, że przed śmiercią padła ofiarą gwałtu. Nie ma na to jednak na razie żadnych dowodów. - Zarzut dotyczy zabójstwa. Nie ma zarzutu gwałtu -mówi prokurator Alicja Macu-gowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. Ciało ofiary zabezpieczono do sekcji zwłok. Na nagraniu z monitoringu, który zdobyła policja, widać, że Magda wsiada do samochodu. Jej skuter nie chciał odpalić i skorzystała z tzw. okazji. W miasteczkach powiatowych to normalna sprawa. - Ustalono, że pokrzywdzona miała problem z uruchomieniem skutera. Sprawca zaproponował pomoc w podwiezieniu. Wsiadła do samochodu. Sprawca zawiózł ofiarę do lasu, gdzie dokonał zabój- W poszukiwaniach Magdy wzięło udział kilkudziesięciu policjantów. Dawid J. wskazał miejsce ukrycia ciała Chciała tylko, aby ją podwiózł do domu. Ale Dawid miał inny pomysł stwa przez uduszenie, a następnie ukrył ciało przy korzeniach drzew, przykrywając liśćmi. Kluczowa okazała się analiza nagrań z monitoringu i danych z logowania telefonu - mówił na specjalnej konferencji prasowej prok. Krzysztof Sierak, zastępca prokuratora generalnego. Kilka godzin przed znalezieniem ciała policjanci zatrzymali mieszkańca Sulikowa. To 29-letni Dawid J. To on kierował autem. Przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Gdy Dawid J. nie miał jeszcze skończonych 14 lat zabił i zgwałcił koleżankę ze szkoły, 13-letnią Sylwię С. Nawet doświadczeni policjanci byli wstrząśnięci tym. co opowiadał podczas wizji lokalnej Nie ujawnił jednak, co nim kierowało i czy planował zbrodnię. Jest jednak dobrze znany policji, choć od kilku lat było 0 nim cicho. Miał narzeczoną, dzieci. I koszmarną przeszłość, która znów powróciła. Sylwia Gdy Dawid J. nie miał jeszcze skończonych 14 lat, zabił 1 zgwałcił koleżankę ze szkoły, 13-letnią Sylwię C. Nawet doświadczeni policjanci byli wstrząśnięci, gdy opowiadał podczas wizji lokalnej, jak zabił swoją koleżankę. Był czerwiec 2006 r. Zawahał się tylko raz. Gdy na manekinie miał pokazać, w jaki sposób zgwałcił Sylwię. Wstydził się. - Było mu chyba głupio położyć się na manekina, gdy patrzyło na to tylu funkcjonariuszy. Ale sposób duszenia i całą akcję pokazał bez mrugnięcia okiem - mówili kamieńscy policjanci. Sylwia była sąsiadką Dawida z Sulikowa. Dwa dni przed końcem roku szkolnego oboje wracali z lekcji. Kilkaset metrów od domu Dawid zaciągnął dziewczynkę na przydrożne pole rzepaku. Tam zgwałcił i udusił. Ciało przysypał ziemią. Dzień później zwłoki znalazł szukający Sylwii strażak. Dawid został zatrzymany pięćdziesiąt dni później. Co robił przez ten czas? Co czuł? Według mieszkańców Sulikowa zachowywał się zwyczajnie. -Nie było po nim widać, że może mieć coś wspólnego z tym zabójstwem. Chodził po wsi, grał z nami w piłkę -opowiadał Krzysiek, który w wakacje odwiedzał rodzinę w Sulikowie. - Był taki jak my. Rodzice Dawida, wraz z jego trzema siostrami, przeprowadzili się do Sulikowa kilkanaście lat temu. Wcześniej mieszkali pod Golczewem. Dawid w szkole powtarzał dwa razy tę samą klasę. - To nie było tak, że to był jakiś chuligan. Jak każdy chło- piec w jego wieku broił, ale nie były to jakieś straszne rzeczy. Aż do chwili, gdy dowiedzieliśmy się, że jest podejrzewany o zabójstwo - mówiła mieszkanka Sulikowa. Gdyby nie świetne przygotowanie policjantów, Dawid prawdopodobnie nie przyznałby się do zabicia Sylwii. Podczas przesłuchania konsekwentnie zaprzeczał, że ma coś wspólnego z morderstwem. Był pewny siebie i według policjantów nawet arogancki. Kierował ich na ślepe tory, m.in. że Sylwia wsiadała do sportowego samochodu. Śledczy mieli jednak „asa w rękawie". Z dotychczasowych ustaleń śledztwa odtworzyli z dokładnością do minuty całą drogę Dawida i Sylwii ze szkoły w Gostyniu. - Gdy przedstawiał nam swoją wersję wypadków, my udowadnialiśmy mu, że to nieprawda. W pewnym momencie „pękł" i przyznał się do winy - mówił mł. insp. Bogusław Brzezowski, ówczesny szef kamieńskiej policji. Na bluzie Dawida odkryto DNA Sylwii. Ślady na pewno pochodziły z dnia zabójstwa. Wcześniej przez kilka tygodni oboje nie kontaktowali się ze sobą. Gdy sprawca dusił dziewczynkę, ona próbowała się bronić. Stąd jej ślady śliny na bluzie Dawida. Jego DNA odkryto też w narządach rodnych Sylwii. Udusił ją sznurowadłem z jej buta. Jeden z nauczycieli skojarzył, że chłopak w szkole lubił się bawić sznurówkami. Podczas przesłuchania opowiadał, że kontakty seksualne miał już przed 13. rokiem życia z rówieśniczkami... Mówił też, że zdarzało mu się znęcać nad zwierzętami. Wyrok 30 marca 2007 r. sąd rodzinny w Świnoujściu zdecydował, że Dawid trafi do poprawczaka. A do domu wróci, gdy będzie miał 21 lat. - Po wejściu z ofiarą w pole rzepaku siłą dążył do odbycia stosunku - mówiła sędzia Irena Postoła. - Potem dusił ją obiema rękami i zatykał usta. Do sądu przyszła matka chłopaka. Nie zamieniła z synem ani słowa. W przerwie podała mu reklamówkę z jedzeniem. - Mam nadzieję, że przez te lata w zakładzie poprawczym zastanowi się nad tym, co zrobił. Że się zmieni - powiedziała wyraźnie załamana. Poprawczak i więzienie W poprawczaku zachowywał się dobrze. W nagrodę dostawał przepustki do domu. Na jednym z takich powrotów, w sierpniu 2008 г., molestował młodszą siostrę. Pojechał z nią na wycieczkę rowerową do lasu. Tam zaspokajał się, trzymając przyrodzenie przy intymnej części ciała dziewczynki. Sprawa wyszła na jaw po kilku tygodniach, gdy policję zawiadomili zaniepokojeni zachowaniem dziewczynki nauczyciele. Kamieński sąd uznał, że Dawid jest winny molestowania, ale nie wymierzył mu kary. Miał to zrobić dyrektor poprawczaka w Świdnicy. Gdy sprawa z molestowaniem siostry wyszła na jaw, sąd cofnął dyrektorowi zgodę na samodzielne wydawanie Dawidowi przepustek. Za każdym razem musiał o to pytać sądu. - Nie mam sobie nic do zarzucenia w sprawie udzielanych przepustek - mówił ówczesny dyrektor poprawczaka w Świdnicy. W połowie maja 2009 r. Dawid uciekł z ośrodka. Został złapany we Wrocławiu, zaraz po tym, jak grożąc nożem okradł młodą dziewczynę. Zabrał 19-latce torebkę i 600 złotych. Dostał dwa lata więzienia. Powrót Do domu w Sulikowie wrócił w 2012 r. Niektórzy z mieszkańców obawiali się tego powrotu. Ale chłopak wyglądał na odmienionego. Poznał dziewczynę, zaręczył się, urodziły im się dzieci. Nie wiadomo dlaczego kilka dni temu zabił Magdę. Podczas przesłuchania już nie wprowadzał policjantów w błąd. Od razu przyznał się i wziął udział w wizji lokalnej. Jakby chciał to z siebie wyrzucić. We wtorek rano trafił do aresztu. Grozi mu dożywocie. Minister sprawiedliwości stwierdził, że jego zdaniem sprawcy takich zbrodni nie powinni już nigdy opuszczać cel. ©® Glos Dziennik Pomorza Piątek, 4.06.2021 magazyn 13 Jak truskawki z Serbii i Turcji podgryzają nasze i naszych plantatorów NataHaZwoMńska natalia .Zwolińska @polskapress.pl Truskawki są owocami koja-rzonymi z latem. W sprzedaży pojawiają się już na przełomie maja i czerwca. Najczęściej pochodzą z upraw w tunelach lub szklarniach, a ich ceny mogą przyprawić o zawrót głowy. Jeszcze w ubiegłym tygodniu ceny na targach wahały się od30do40zł. Jednak w ostatnich dniach odnotowano znaczny spadek cen (do kilkunastu zł), a w połowie czerwca cena może być jeszcze niższa. Truskawki należą do najpopularniejszych wiosenno-let-nich owoców. Wielu klientów z niecierpliwością wyczekuje więc sezonu z nimi w roli głównej. Nie ma się czemu dziwić. Owoce te, oprócz walorów smakowych, to bogactwo składników odżywczych. Nie każdy jednak wie, ile zdrowia skrywa się w małej, czerwonej, słodkiej truskawce. Znajdziemy w nich między innymi cenne witaminy i minerały. Truskawki są też lepszym źródłem witaminy С niż cytrusy: 100 g dojrzałych truskawek dostarcza ok. 70 mg tej witaminy Warto też zaznaczyć, że dojrzałe owoce zawierają nawet 20 proc. więcej witaminy С niż owoce dojrzewające, zatem truskawki warto jeść w pełni sezonu. W truskawkach znajdziemy dodatkowo witaminy z grupy В (Bl, B2, B6, PP) oraz witaminę A. Owoce te stanowią cenne źródło żelaza chroniącego przed anemią. Zawierają również wapń i fosfor wzmacniający kości, potas obniżający ciśnienie krwi, magnez kojący nerwy oraz mangan poprawiający pamięć. Jednym słowem - samo zdrowie. - Klienci pytają o ceny truskawek i kiedy na stałe zagoszczą na rynku. Jednak na te prawdziwe, gruntowe, a przede wszystkim polskie, trzeba będzie jeszcze poczekać. W tej chwili za łubiankę dużych i dojrzałych owoców trzeba zapłacić około 25 zł. Czyli kilogram kosztuje około 12-13 zł. Ceny gwałtownie spadły i to o ponad połowę - mówią sprzedawcy na lokalnych ryneczkach. W ostatnich dniach maja nastąpiło nagłe zawirowanie i m. Truskawki są nie tylko bardzo smacznymi owocami, ale również bardzo bogatymi w witaminę С w cenach truskawek. Nagły spadek cen został spowodowany importem tych owoców między innymi z Serbii, Turcji oraz Grecji. To właśnie truskawki z tych krajów zalały polski rynek w ostatnich dniach. Polskie truskawki, które już można znaleźć w sprzedaży, pochodzą głównie z upraw pod osłonami. - Niestety, truskawki sprowadzane z zagranicy są często sprzedawane jako pochodzące z Polski. Tymczasem konsument bardzo szybko może się zorientować, że został oszukany Szczególnie po spróbowaniu ich. Owoce sprowadzane znacząco różnią się smakiem. Są kwaśniejsze i bardziej wodniste. Niestety, większość konsumentów kupuje wzrokiem, przez co łatwo dają się oszukać - mówi producentka truskawek z powiatu skierniewickiego. Na rynku polskim głównie pojawiają się owoce z Serbii. Wszystko przez ich niską cenę. Na rynkach hurtowych można je kupić już za 6 zł/kg. Tymczasem rodzime truskawki wciąż utrzymują cenę na poziomie 12-14 zł/kg. Różnica jest bardzo kusząca dla wielu nieuczciwych sprzedawców. - Jest to duży problem od kilku lat. Jednak w przypadku podejrzenia, że sprzedawca podmienia towar, zawsze jest możliwość zgłoszenia tego do Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno- Rośnie liczba truskawkowych oszustów. Owoce sprowadzane głównie z Serbii sprzedawane są jako pochodzące z polskich upraw. Zyski mogą być duże Spożywczych, o czym wie niewielu konsumentów - mówi producentka z powiatu skierniewickiego. Truskawki występują w bardzo wielu odmianach uprawnych. Według najnowszych danych, przyjmuje się, że istnieje blisko 2000 różnych odmian tych owoców. Różnią się między sobą wielkością, kształtem, barwą, konsystencją miąższu oraz oczywiście smakiem. Ciekawostką jest, że truskawki uprawiane w chłodniejszych rejonach klimatu umiarkowanego uznaje się za smaczniejsze. Dlatego można śmiało powiedzieć, że polskie truskawki są jednymi z najlepszych na świecie. - Widzimy już na polu owoce. Jednalc są one jeszcze zupełnie zielone. Podejrzewam, że przy sprzyjającej pogodzie do zbiorówprzystąpimy • za jakieś dwa tygodnie. Wtedy na rynkach pojawi się duża ilość truskawek polowych, a i ceny jeszcze bardziej spadną. Chociaż już teraz obserwujemy spadek cen do około 12-13 zł za kilogram, czyli o ponad połowę od początkowej ceny -mówi plantatorka spod Skier- . niewic. Najprawdopodobniej ceny truskawek w tym roku będą wyższe niż w latach ubiegłych. Wynika to z wielu czynników, a jednym z nich jest pogoda, która potrafi być nieprzewidywalna. - W ostatnich dniach mieliśmy komunikaty o przymrozkach. W tym momencie truskawki są w trakcie kwitnienia i są odmiany, które są bardzo czułe na gwałtowne spadki temperatur. Przygruntowy przymrozek może doprowadzić do zmniejszenia plonów nawet o połowę. Również gwałtowne opady deszczu mogą spowodować znaczne szkody w uprawach. Wbrewpozorom uprawa jakichkolwiek owoców jest bardzo ryzykowna - mówi plantator spod Warki. W tym momencie plantatorzy liczą na duże zbiory -na podstawie ilości kwiatów na krzakach. Jednak, jak sami podkreślają, sytuacja może ulec zmianie nawet w ciągu kilku godzin. Dodatkową zmienną, która zadecyduje o cenie owoców, jest czynnik ludzki. W ostatnich latach spada zainteresowanie zatrudnieniem przy zbiorach owoców, przez co plantatorzy muszą podnosić stawki dla pracowników. - Jeszcze kilka lat temu było bardzo duże zainteresowanie chociażby ze strony uczniów, którzy chcieli sobie w ten sposób zarobić na wakacje. Jednak, z roku na rok, spadło ono niemal do zera. Praca przy zbiorach truskawek nie jest łatwa i wymaga ostrożności. To są delikatne owoce, które łatwo można zgnieść -mówi plantator z gminy Kowiesy pod Skierniewicami. -Również obcokrajowcy coraz rzadziej interesują się pracą sezonową. Jeśli Ukraińcy i Białorusini znajdują zatrudnienie na etatach w firmach, to po prostu taka praca przestała im się kalkulować. W przypadku truskawek dodatkowym czynnikiem warunkującym ich cenę są koszty upraw: nawozy, środld ochrony roślin oraz koszt nowych nasadzeń. Pomimo że truskawki są roślinami wieloletnimi, największe zbiory uzyskuje się między 2. a 4. rokiem od posadzenia. Specjaliści zalecają odmładzanie plantacji w 4.-5. roku. Należy wtedy wykopać rośliny z ziemi, oddzielić młode sadzonki i posadzić je na nowym stanowisku. Na miejscu dotychczasowej uprawy warto zasadzić zupełnie inne rośliny W roku 2021 ceny nawozów i środków ochrony roślin oraz materiału szkółfettśkfegoporaz kolejny poszły wgórę. Ceny nawozów w2021 wzrosły o około 10 proc., do nawet 20 proc. Rosnące ceny nawozów mają związek z mniejszą podażą od producentów chińskich. Wynika to również ze zdecydowanie zwiększonego popytu ze strony odbiorców w Indiach. Niestety, wahania cen nawozów na rynkach światowych odbijają się również na rynku polskim. ©® Л KARUNO " 27.04 iACHOO* KROBIA 01 07 WłWCOfOŁSK« ŚRODA ŚlASK 4 03.07. DOtNOiiASx * HOQNEK ■POWs©(i!»"'£ s' T URNiiü ЩА ш маме« Mjsjseowosei. iwss i t тш ORGANIZATOR WSPÓŁORGANIZATOR - PRODUCENT PREPARATU WYKONAWCA PATRONAT MEDIALNY PRO Duet na Start iP AH SPORTS GO obi vszrsmcH VV1» PARTNER TECHNICZNY makesfDort hgnimef 14 magazyn Glos Dziennik Pomorza Piątek, 406.2021 Dr Boćkowski: Działania Łukaszenki stają się coraz bardziej nieprzewidywalne Andrzej Matys andraj.matys@polskapress.pl Polityka i bezpieczeństwo Białorusini nam nie zagrażają, ale mamy kłopot z dyktatorem -mówi dr hab. Daniel Boćkegę^&Madu socjologii Polityki i Bezpieczeństwa w Instytucie Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku. Czy sąsiedztwo takiego kraju jak Białoruś, z jego nieprzewidywalną władzą, to dobre sąsiedztwo dla nas-dla Potaków i dla Podlasian? Mówię o tym m.in. w związku z głośną sprawą porwania polskiego samolotu cy-wilnego i zmuszenia jego pilotów do lądowania wMiń-sku. Sąsiedztwo jest jakie jest. Sąsiedztwa się nie wybiera. To nie jest do końca problem Białorusi, a przede wszystkim problem osoby, która nią rządzi i tego, w jald sposób działania Łukaszenki stają się coraz bardziej nieprzewidywalne. Można to też uznać za swego rodzaju strach przed zniknięciem ze sceny politycznej, który powoduje, że on postępuje tak, jak postępuje. Czy to oznacza, że białoruskie dywi-zje mają gdzieś jeździć? Nie, czegoś takiego nie było i nie będzie, dlatego, że jest to kwestia możliwości i sił. Białorusini nam nie zagrażają. Mamy kłopot z dyktatorem, który podporządkowuje sobie terrorem kraj i mieszkańców, więc jedyne, co może być problemem, to skutki jego działań, czyli budowanie napięć na obszarze transgranicznym, jakieś obostrzenia i blokady przy przekraczaniu granic, tego typu działania. Ale to nie przekłada się na zagrożenie. Zagrożeniem na wielką skalę będzie moment wchłonięcia Białorusi przez Federację Rosyjską, jeżeli to nastąpi. Wtedy będzie to kwestia tego, że wschodnia granica Unii Europejskiej i NATO na naszym terenie nie będzie już tylko granicą z Białorusią, ale granicą z Federacją Rosyjska. Nota bene już tak się dzieje, bo Rosja podporządkowuje sobie Białoruś, wojska rosyjskie swobodnie działają na terenie tego kraju, a białoruskie siły zbrojne są podporządkowane operacyjnie wojskom Federacji Rosyjskiej. Ale to nadal nie przekłada się na sytuację, w której Białostocczyźnie może coś zagrażać. Tyle że to właśnie w Podla-skiem mieszka, żyje i pracuje najwięcej Białorusinów, którzy tego, co robi Łuka-szenka. nie akceptują. A to. co się stało w przypadku samolotu, to taki komunikat Łukaszenki że żaden z jego przeciwników nie może czuć się bezpiecznie, gdziekolwiek będzie. Oczywiście, że jest to komunikat, nie tyle do tych, którym jego rządy się nie podobają, bo zakładam, że większości Białorusinów takie życie się nie podoba, ale do tych, którzy próbują kontestować jego władzę. Ci, którzy u nas pracują, w wielu przypadkach się z tego utrzymują, bo na Białorusi nie ma warunków do życia. Dyktator też potrzebuje waluty, potrzebuje pieniędzy, więc na razie, ze względów - powiedzmy - pragmatycznych, nie odciął całkowicie granicy polsko-białoruskiej i nie zabronił ludziom jej przekraczania i wyjeżdżania do Polski. Oczywiście, część osób ucieka do nas z Białorusi przed represjami, więc oni mogą być w obszarze zainteresowań białoruskich służb. I tutaj, bez wątpienia, jest to zadanie dla polskich służb, aby te działania obserwować. I pilnować, aby wraz z osobami naprawdę uciekającymi przed reżimem i jego systemem nie dostawali się na nasze terytorium, na teren naszego województwa... ..xi. którzy przyjadą do nas nie w poszukiwaniu pracy, ale po to. żeby udawać uchodźców i wejść w to środowiska Так, agenci białoruscy, którzy będą rozpracowywać te wszystkie osoby, które walczą z reżimem białoruskim także informacyjnie. Tutaj taka cicha wojna ze służbami na pewno już się odbywa i na pewno będzie prowadzona, nadal bowiem możemy zakładać, że ten samolot to był jeden przypadek, nawet wyjątkowy, kiedy zdesperowane służby chciały dopaść bardzo konkretną osobę, czyli opozy- Zagrożeniem na wielką skalę będzie moment wchłonięcia Białorusi przez Federację Rosyjską - ostrzega dr Daniel Boćkowski cjonistę Ramana Pratasiewi-cza. Chociaż Biełsat i kilka innych portali pisały później, że ta operacja prawdopodobnie nie była szykowana na Prota-siewicza tylko na Swiatłanę Ciachanouską, (rywalka Łukaszenki w zeszłorocznych wyborach prezydenckich, która schroniła się na Litwie - red.), ale z jakichś przyczyn nie wypaliła. Może ze względów technicznych, a może dlatego, że na operację wobec Ciacha-nouskiej nie było zgody Rosjan. Udało się za to dopaść Pratasiewicza, co dowodzi, że białoruskie służby będą na polskim kierunku aktywne. Będą też aktywne na kierunku Białostocczyzny, ale nie tylko, bo przecież diaspora białoruska żyje w różnych miejscach. Trzeba więc być uważnym, trzeba pilnować, ponieważ nie wiemy do jakich metod działania, do jakich środków zastraszania ten coraz bardziej krwawy reżim sięgnie. To jest symboliczne, ale po pewnym czasie Łukaszneka i KGB mogą uznać, że to za mało i zacznie dochodzić nie tylko do zastraszania, ale i porywania ludzi, których reżim uzna za niebezpiecznych. Wprawdzie nie jest tak łatwo przerzucić taką osobę np. przez granicę polsko- białoruską, ale nie można wykluczyć, że mogą być inne kierunki, na których osoby niewygodne dla władzy mogą zostać porwane i wywiezione na Białoruś. Białorusini, którzy często protestują w Białymstoku i w ogóle Йфогивка opozycja w Połsce. nawołują do stosowania nawet sankcji gospodarczych. Unia Europejska todla Białorusi najważniejszy, po Rosji, part-ner gospodarczy. Tymczasem Europa niespecjalnie jest gotowa na takie rozwiązanie. bo jakaś jej część uważa, że wten sposób we-pchnie się Białoruś w ramiona Putina i Rosji. A przecież to już się stało, dość dawno. Problem jest właśnie taki, że najpierw trzeba ustalić, co może być sankcjami na tyle dotkliwymi, by rzeczywiście uderzyć w dyktaturę, a nie w ludzi. Oczywiście można uznać, że obejmiemy sankcjami całe białoruskie społeczeństwo, ale przecież nie o to chodzi. My to doskonale wiemy z doświadczeń stanu wojennego, że sankcje nie uderzą wyłącznie w rząd i Łukaszenkę. Jak stwierdził wtedy rzecznik rządu gen. Jaruzelskiego: „Rząd się sam wyżywi. Reżim sobie przetrwa spokojnie większość sankcji, jeśli będą one bardzo ogólne. Sankcje muszą być punktowe i nie można uznać, że jednorazowo zrobimy tyle, że potem nie będzie trzeba już zrobić nic. Musi być opcja eskalacji i wzrostu punktowego. Wbrew pozorom sankcje lotnicze wobec Białorusi okazały się skuteczne. Ominięcie białoruskiej przestrzeni powietrznej (i brak związanych z tym opłat - red.) jest karą dotkliwą. Rosjanie przez chwilę próbowali wymuszać, by samoloty latały nad Białorusią, ale po kilku zawróceniach samolotów, m.in. francuskiego, okazało się, że to nie działa. Europa była w tej kwestii zgodna i Białoruś została odcięta. Oczywiście, można latać przez inne porty, ale symbolicznie zakaz jest bardzo skuteczny. A gospodarczo też tak działa? Gospodarczo Białoruś i tak ledwo ciągnie, więc jest utrzymywana przez Rosję. Tak naprawdę im słabsza Białoruś, tym skuteczniej Rosja może ją nie tyle podporządkowywać, co wy kupować i zmuszać do oddania najważniejszych struktur przemysłu. Rosji wcale nie chodzi o to, by od razu wchłonąć Białoruś, bo widzi, że to nie takie łatwe. Ale gdy przejmie się wszystkie kluczowe obszary przemysłu i ma się kontrolę nad służbami specjalnymi, nad armią i nad innymi ważnymi aspektami życia to, de facto, ma się taką białoruską kolonię. A skutki polityczne takich działań są dużo mniejsze. Powstaje tylko pytanie: czy i kiedy Rosja będzie chciała wchłonąć ostatecznie Białoruś? Być może woli utrzymać status państwa quasi kolonialnego. To wszystko jest kwestią kosztów politycznych, gospodarczych, społecznych i tego, jak to ma długofalowo służyć rosyjskiej polityce wewnętrznej. Istotne dla Rosji jest posiadanie bezpośredniego korytarza na kierunku NATO i Unii Europejskiej, a Białoruś jej to zapewnia, również dlatego, że jej wojsko jest podporządkowane wielkiemu sąsiadowi Apropos NATO. Białoruś, która dotychczas miała sta- tus obserwatora, właśnie dostała zakaz (a właściwie jej przedstawiciele) pojawiania się we wszystkich siedzibach paktu. I słusznie, to jest kwestia skutków wspólnych działań. Białorusini muszą odczuwać na różnych obszarach i na różnych poziomach politycznych i militarnych, że są niepożądani. A są niepożądani, właśnie ze względu na politykę Łukaszenki, ale myślę, że jemu już kompletnie na normalizacji nie zależy. Odnoszę wrażenie, że on się pogodził z tym, że Zachód jest stracony. Prawdopodobnie jest też karmiony odpowiednią dezinformacją (bo nie informacją) własnych służb, które często pracują pod dyktando Kremla, więc żyje w przekonaniu, że Zachód postanowił zrobić mu białoruski Majdan. I to, co wydarzyło się po wyborach, było próbą obalenia go, niczym prezydenta Juszczenki i ustanowienia na Białorusi państwa przychylnego wobec Zachodu. Ta histeria i strach przed utratą władzy i profitów powodują, że Łukaszenka zachowuje się tak, a nie inaczej. Dlatego on poświęci wszystko, uznając Zachód za wroga numer jeden, by utrzymać panowanie w kraju, władzę i profity z tej władzy płynące. Czyli nadal czekamy na ta co się stanie, bo nic innego nie możemy zrobić? My i tak nie mogliśmy zbyt wiele zrobić. Nam się wydaje, że my prowadzimy politykę wschodnią. Tymczasem to nieprawda, my nie prowadzimy żadnej polityki wschodniej. My nie możemy nic zrobić, a jedyne co możemy, to dokładnie obserwować tę całą sytuację. I starać się, by uczestniczyć w działaniach Unii Europejskiej. By mieć chociaż minimalną wiedzę o tym, co planują główni gracze np. Stany Zjednoczone, Niemcy, Francja itd. Musimy też pamiętać, by wszystkim zwracać uwagę na to, że ze względu na położenie, to właśnie my jesteśmy pierwszą linią frontu, bo większość białoruskiej opozycji uciekła na Litwę i do Polski. Nasz kraj tak, jak i całe nasze województwo, może więc być obszarem potencjalnych działań służb białoruskich. Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.06.2021 magazyn 15 Zygmunt Miłoszewski: Chęci do pisania to ja nie mam nigdy Dorota Kowalska d.kowalska@polskatimes.pl Rozmowa -Pisanie to nie jest łatwy fach. Trzeba bardzo dużo czytać. Trzeba bardzo dużo myśleć. Trzeba się zmuszać do obsesji - mówi Zygmunt Miłoszewski. Strasznie zabiegany jesteś ostatnia Starcza ci jeszcze czasu na pisanie? O matko, daj mi spokój. Mówiłem, że to drażliwy temat. Siedzę w rozgrzebanej powieści dla dzieci, takich w wieku 8-12 lat, która jest dy-stopią fantastyczną. Lubię ten gatunek, a dla dzieci piszę dlatego, bo piszę dla swoich. Po debiucie moja córka, która miała wtedy około 10 lat, zażądała, żeby tata, skoro jest pisarzem, napisał książkę o księżniczce, która ma przygody. Napisałem wtedy książkę o księżniczce, która ma przygody, ta książka się nawet ukazała, nosi tytuł „Góry żmijowe". Moje młodsze dziecko osiągnęło ten sam wiek, jakie miała wtedy moja córka i powiedziało: „Hola, hola, przepraszam, ale gdzie dla mnie książka?". Chłopiec przedstawił szereg warunków brzegowych, które powinny zostać spełnione w powstającej książce. Jakie to warunki? Przygody tak, księżniczka nie. Musi być science fiction i muszą być zwroty akcji. Koniecznie zwroty akcji. Czyja potrafię. Mówię: „Synu, poczytaj recenzje książek ojca. Ja naprawdę potrafię tworzyć zwroty akcji". Powątpiewa, więc stres jest. Siedzę, dłubię, przypomniało mi się, czemu lubię gatunek powieści fantastycznych, czemu w ogóle lubię gatunek prozy dla dzieci i dlaczego uważam, że to super ważne, żeby dzieciom w tym wieku dać fajne rzeczy do czytania -jeśli chcemy mieć potem czytających, myślących, zadających pytania dorosłych. Teraz mnie szlag trafia, bo opowiadam o pisaniu, a to kolejny dzień, który spędziłem na pisaniu maili, na spotkaniach z polityczkami, przekonując je do tego, że rozwiązanie, za którym lobbujemy, jest dobre, mierno że zapewne powinienem siedzieć i rzeźbić zwroty akcji. Skąd bierzesz inspiracje do swoich książek? Rozumiem, że nie mogę powiedzieć: z dupy? Pewnie, że możesz! Obiecuję sobie od wielu lat, być może już ci to kiedyś mówiłem, że znajdę na to pytanie fajną, seksi odpowiedź. Na przykład, że zawsze, kiedy potrzebuję inspiracji, wyruszam razem ze swoim plecakiem w Alpy Włoskie, albo zakładam sztormiak, wypływam sam na ocean i szukam inspiracji wśród szumu fal. Spoglądam w dal i czekam, co przyniesie zachodni wiatr. Ale oczywiście tak nie jest! Ale oczywiście tak nie jest, ponieważ ta praca, która ma czasami wiele plusów, ma też swoje minusy. Czuję się czasami jak księgowy fikcji. Inspiracje biorę stąd, że cały czas myślę i cały czas czytam i cały czas się przygotowuję. Żeby nie było, myślę sobie na przykład: dystopia fantastyczna dla dzieci. W porządku. Co by to mogło być? Przychodzi mi do głowy pomysł, żeby akcja książki działa się w kolonii podwodnej. Myślę sobie: ok, spróbujmy. Co potem robię? Przez tydzień czytam o różnych konstrukcjach podwodnych i koloniach podwodnych. Czy ktoś to kiedyś zrobił? Czy ktoś to wymyślił w fikcji? Czy ten pomysł jest zrealizowany? Czy naukowcy pracują pod wodą? Jak wygląda życie człowieka pod wodą? Potem myślę o tym, jak w ogóle wygląda zamknięty ekosystem, czy próbowano robić takie eksperymenty. Oglądam filmy dokumentalne, czytam książki, siedzę godzinami w Internecie, starając się stworzyć sobie takie podglebie, sumę informacji, sumę fikcji, sumę wrażeń, na których mogę coś wyhodować. Praca pisarza to ciężka harówka, a ludzie myślą sobie tak: siada taki pisarz za biurkiem, przychodzi wena ibadv pisze książkę. Nie powiedziałbym, że to ciężką harówka. Bo, umówmy się, wszystkie zawody artystyczne, pomijając biet, nie są harówką. Szanujmy się, tak? Nie jesteśmy ratownikami medycznymi, nie jesteśmy neurochirurgami, nie jesteśmy górnikami, nie jesteśmy piekarzami. Czuję, że mój zawód jest cholernie dziwny. Że to zajęcie, które jest w jakiś sposób kompletnie zbędne. A propos dy-stopii, gdyby nadszedł koniec świata, gdyby ludzie zamknęli Miłoszewski: Czuję się czasami jak księgowy fikcji się w bunkrach, to ja byłbym pierwszym do zjedzenia. Gdyby zaczęły lecieć na nas jakieś rakiety, to kiedy inni będą się zastanawiać, co zabrać ze swojego dobytku, ja się będę nacierał czosnkiem, oliwą i papryką, żeby dobrze smakować, jako pierwszy pożarty w podziemnym bunkrze. Tyfcoztego. co mówisz, wy- nica. że ludziom niepotrzebne są książki. Potrzebne гаь czej,co? Ludziom w ogóle potrzebna jest fikcja. Ponieważ, myślę sobie, być może się mylę, być może mam obsesję przemijania od najmłodszych lat, a mam, uważam, że to jest strasznie nie fair, że jesteśmy taką maszynką do myślenia, taką maszynką do nazywania, taką maszynka do tworzenia i musimy z tą maszynką spędzić jakiś śmieszny czas. Jeśli mamy farta. Pierwsze 20 lat nie wiemy, co się dzieje, ostatnie 20 lat chodzimy od lekarza do lekarza i nas gnaty bolą, jak wstajemy z łóżka. To ile zostaje? 40 lat? 30 lat? Krótko. Żeby nie oszaleć, bo wiemy, że to tak krótko, potrzebujemy fikcji. Potrzebujmy przygód, tego, czego nie możemy przeżyć sami, bo wiadomo, jak życie wygląda - wygląda jak wygląda. Nie ma się na co obrażać, ale chcielibyśmy mieć te przygody, mieć te zwroty akcji, mieć te romanse, miłości spełnione i te tragiczne, po których będziemy szlochać dwa lata. I przeżyć to wszystko, co przeżywają bohaterowie fikcji. A w życiu wiadomo, czasami coś przeżywamy, czasami nie, przepychamy się z dnia na dzień. I gdzieś tam w tych książkach, filmach dostajemy to, czego nam brakuje. Uważam, że fikcja jest bardzo ważna, co nie zmienia faktu, że pierwszy nacieram się czosnkiem i oliwą. Niech zapamiętają pierwszy posiłek z Miło-szewskiego. Masz pomysł i co dalą? Godz.8XX). śniadanie, siadasz, piszesz 8 godzin? Chciałbym pisać 8 godzin. Wtedy napisałbym mnóstwo literek. Ale jest tak, że jak mam dzień pisania, to staram się siedzieć przy komputerze minimum 6 godzin. Trzy razy po dwie godziny. Czasami przez ten czas napiszę 10 stron, czasami napiszę jedną stronę, czasami napiszę zero stron, ale przynajmniej sześć, osiem godzin myślę tylko o tym. Nawet jeśli jest to myślenie pełne frustracji, bo nic z tego nie wynika, bo nie potrafię iść dalej, to przez ten czas nie piszę eseme-sów, nie odpowiadam na ma- ile, nie sprawdzam wiadomości, tylko po prostu siedzę. Czasami jest to straszne, ponieważ siedzę jak kołek przez cały dzień i nic z tego nie wynika. Oczywiście teraz jestem bardziej doświadczony, niż kiedy byłem szczawiem, waliłem głową o ścianę, bo myślałem, że się skończyłem. A teraz po prostu wiem, że czasami tak to wygląda, że czasami proces twórczy polega na tym, że siedzisz jeden, dwa, trzy dni jak kołek i nic z tego nie wynika. Wynika, tylko niektóre rzeczy trzeba przemyśleć. Zawsze zastanawiałam się nad pisarzami którzy w wywiadach mówią, że wstają, jedzą śniadanie, siadają przed komputerem i piszą. Dla mnie jednak praca pisarza nigdy nie byta taką. przysłowiową, pracą przy ta-śmie. Chęci to ja nie mam nigdy. Gdybym pisał tylko wtedy, kiedy mam chęć, tobym nie napisał akapitu. Ale myślę, że ci pisarze i pisarki, którzy tak mówią, używają pewnej przenośni, bo nie da się pisać cały czas. Ja praktycznie tak robię: siedzę, myślę, piję kawę za kawą. Mam na imię Zygmunt, jestem uzależniony. Jestem uzależniony od kawy. Udało mi się z różnych rzeczy w życiu zrezygnować, rzuciłem palenie na dobre - nie ma sprawy. Jak chcę, mogę nie pić dowolną ilość czasu - nie ma sprawy. Właściwie przestałem jeść mięso, głównie z powodów etycznych, ponieważ czuję się ssakiem i wiem, że emocje innych ssaków są takie jak moje. Ale kawa to jest coś innego. Próbowałem rzucić kawę i miałem syndrom odstawienia. Siadasz trzy dni pod rząd przed komputerem i nic Co wtedy robisż? Siadasz przed komputerem czwartego dnia. czy zostawiasz to, robisz coś innego, cfc^esz sobie czas? Siadam przed komputerem czwartego dnia. Jestem już na tyle stary i na tyle doświadczony, że wiem, iż jeśli nie potrafię napisać kolejnej sceny, to po prostu dlatego, że nie mam dobrego pomysłu na tę scenę. Oczywiście, mózg wariuje. Wtedy przychodzi mi najwięcej pomysłów na inne powieści, inne historie, inne opowiadania. Mam w głowie całe dialogi, bohaterów, gotowe sceny - wszystko, tylko nie to, co powinienem pisać teraz. Ale ok, wiem, że tak jest - chodzę i myślę: a może tak to napisać, a może inaczej. To brzmi trochę tak, jakbym siedział i czekał na natchnienie. Coś takiego jak natchnienie nie istnieje. Niezależnie, czy chodzi o sztukę kochania, czy o sztukę pisania, czy o sztukę gotowania -one wszystkie opierają się na wiedzy. A nie na natchnieniu, które spływa na ciebie z chmurki. *4* . jirt ib iwom - пил OKeszpowi§ä2$^d^äP^ wód pisarza to normalne rzemiosła którego trzeba się nauczyć? Jak wszystkiego. No tak. ale wtedy spora część ludzi byłaby dobrym pisarzami a nie jest Przede wszystkim, to nie jest łatwy fach. Trzeba bardzo dużo czytać. Trzeba bardzo dużo myśleć. Trzeba się zmuszać do obsesji. Trzeba sobie radzić z kuriozalnie nieregularnymi zarobkami, z krytyką, z odrzuceniem, z niepewnością. Z biedą. Od momentu, kiedy wezmę zaliczkę za książkę, do momentu, kiedy będzie wiadomo, ile na niej zarobiłem, może minąć dwa, trzy lata - nawet dla mnie to jest ciężkie, więc jak trzeba być zdeterminowanym, żeby pracować w ten sposób? Wyobrażasz sobie, co byś robił dzisiaj, gdybyś nie był pisarzem? Chciałbym zostać instruktorem żeglarstwa. Uczyć ludzi fajnych rzeczy. Tak lubisz morze? Obsesyjnie. Ale nie od dziecka, od kilku lat, trochę przez przypadek. Pojechałam na morski rejs w ramach, czegóż by innego, zbierania dokumentacji do „Kwestii ceny", żeby wątki marynistyczne dobrze wypadły. Pomyślałem: „Kuma, pojadę na ten ocean, pożegluję, zobaczę jak to wygląda". I przyznaję, że podczas tego pierwszego rejsu kilka lat temu, kiedy mi ląd zniknął z oczu, doznałem mistycznego objawienia, nazywanego złośliwie przez wszystkich moich przyjaciół nagłym kryzysem wieku średniego. Oczywiście mają rację, banał jakiś jest w tym wszystkim gościa po czterdziestce, co by chciał coś jeszcze przeżyć, widzę ten banał i mnie on do łez bawi, ale muszę przyznać, że mimo to jest moja neoficka miłość do morza szczera. Jeszcze w niebieskie gramy. ©® 16 magazyn Glos Dziennik Pomorza Kątek, 4.06.2021 Anita Czupryn anita.czupiyn@polskapress.pl Rozmowa - Uważam, że kobiety nie muszą być feministkami, żeby postawić na swoim - mówi Magda Gessier. Komorów, ufica Brzozowa 5-jakie uczucia dziś wywołuje w pani ten adres? Uczucia najpiękniejszego początku w moim życiu, pełnego miłości. To też uczucia pierwszych odkryć - tych prostych, ale dla mnie zupełnie niesamowitych; moich marzeń. 0 tym, że można całą rodziną mieszkać w ogromnym grzybie. Szukanie w lesie tak Ogromnego prawdziwka, w którym wszyscy byśmy się zmieścili. Komorów to mój kraj baśni; to opowieści dziadka, który pisał dla mnie bajki 1 wiersze; to czułość mojej babci, której osobowość bardzo to moje miejsce wzmacniała. A miejsce było zjawiskowe. Bardzo blisko lasu, wśród cudownej alei brzozowej. W końcu adres zobowiązywał. Dziś to chyba najpiękniejsza aleja w tej miejscowości. Na dole mieszkali właściciele, którzy wypożyczyli ten dom moim dziadkom przed П wojną światową na letnisko; na szczęście tam zostali, bo inaczej by nie przeżyli. Duża, piękna kamienica w Warszawie obok ulicy Sienkiewicza, w której mieszkali, została zbombardowana podczas pierwszych dni wojny. Przed domem w Komorowie, pamiętam, wzrastał orzech. Pamiętam też piękny ogród, w którym rosły truskawki ananasowe. Pamiętam murzynki, pierwsze konwalie i niezapominajki. I ogromne bukiety bzu. Cały ogród obrośnięty był jaśminem i bzem. Do tulipanów miałam wówczas stosunek taki, jakby były ze złota. W gruncie rzeczy ten piękny początek, o którym można przeczytać w książce „Magda. Autobiografia Magdy Gessier". wcale nie był dla pani taki łatwy i to już od zarania. Lekarze namawiali pani mamę do aborcji. Tak! Ale ja o tym wówczas nie miałam zielonego pojęcia. Dowiedziałam się o tym, kiedy skończyłam 13 lat. Kiedy byłam już dziewczynką rozumną, pojętną, taką, która wiedziała więcej o życiu. Opowiedział mi tę historię mój tata, nie mama. Usłyszałam wtedy, że mama była wspaniała, bo poświęciła swoje zdrowie, życie, żeby mnie urodzić. Mieszkała pani w Bułgarii. To ten etap w życiu kiedy wymierzała pani sprawiedliwość. Głównie w szatni w przedszkolu. m « M . 'I Magda Gessier: Jestem bardzo wierna swoim pomysłom i poglądom na życie. Bardzo kocham ludzi, dalej jestem uśmiechnięta Gessier: Bardziej jestem chuliganem niż feministką Sprawiedliwość wymierzałam wszędzie (śmiech). To w Bułgarii zrodziła się u pani odwaga smaku. Co to znaczyło? Może nawet nie chodzi o odwagę, ale o to, że jako dziecko miałam w sobie rozwiniętych wiele smaków. Nie da się ukryć, że to, jak gotowali moja babcia i dziadek, było pierwszą lekcją smaków w moim życiu i to lekcją nieprzeciętną. Nikomu później nie udało się tych smaków przewyższyć. No, ale produkty też były znakomite; nie używano chemii. Ja te smaki mam do dziś. Dziadek robił serdelki, dzięki czemu ja też umiem robić parówki; do dziś pamiętam, jak to się robi. Jak się robi szynkową, a jak mortadelę, bo to wszystko było robione w domu. Czy lubiłam luksus? Troszeczkę tak. Stwarzałam takie warunki, często dzięki własnej pracy i własnym zarobkom Inny przystanek-Madryt Kiedy czytałam ten rozdział pani książki i życia, pomyślałam sobie, że teraz dopiero rozumiem, co to znaczy, kiedy ktoś mówi: „Mam życie jak w Madrycie". JeśG chodzi o panią, tow Macfaycie okazało się. że jest pani artystką o naturze księżniczki, lubiącej luksus. Czy lubiłam luksus? Troszeczkę tak. Zawsze stwarzałam wokół siebie takie warunki, często dzięki własnej pracy i własnym zarobkom. Już wtedy zarabiałam sama na siebie, moi rodzice nie płacili za moje studia ani się do nich nie dokładali, bo nie było ich na to stać. Sama musiałam to sobie zorganizować. Owszem, żyłam w bardzo dobrych warunkach, ale to, co dotyczyło mojej pracy na hiszpańskiej Akademii Sztuk Pięłaiych i związanego z tym żyda, należało do mnie. To ja byłam za to odpowiedzialna i ja dawałam sobie z tym radę. Moim zdaniem, całkiem dobrze - aby być osobą znaczącą i rozpoznawalną. Sprawiało mi to przyjemność. Byłam rozpoznawalna, bo byłam inna; wystylizowana zupełnie po swojemu, według własnych pomysłów, kompletnie inna od całej reszty. Miała pani w Madrycie wystawę swoich obrazów... ... miałam kilka wystaw. Mam na myśli tę pierwszą, w madryckim Klubie Prasy Zagranicznej, mieszczącym się przy najważniejszej ulicy Madrytu - La Ca-stellana. I tam Ryszard Kapuściński. który był bliskim kolegą pani taty... ... więcej. To była-prawie rodzina... ... z miejsca kupił pani trzy obrazy. A pani Wilhelmina Skulska napisała pierwszą recenzję mojej wystawy, którą zamieścił „Przekrój". Byłam bardzo dumna. Zwłaszcza że Józef Szajna bardzo wysoko ocenił moje obrazy; zorganizował mi potem wystawę moich obrazów w Warszawie, w Pałacu Kultury i Nauki. A dziś? Sięga pani do malowania? Maluję zrywami. Kiedy mam czas, mam dobrą muzykę. I kiedy mam saudade - czyli tęsknotę za czymś, to wtedy natychmiast przenoszę te uczucia na płótno. Myślę, że przy moim dzisiejszym bardzo uporządkowanym, ale też ogromnie pracowitym życiu, przyszedł czas. żeby wrócić do pomysłu własnej wystawy. Z Hiszpanią kojarzy się też kolejny krok milowy, jeśli chodzi o pani przyszłość. Przygotowuje pani obiad dla króla Hiszpanii. Przygotowywałam mu też cateringi na jego polowania. Ale przecież nie będziemy opowiadać całej książki. Nie zdradzę, co pani ugotowała królowi, ale czyż nie od tego się zaczęło-od konkursu, w którym udział wzięfi najlepsi z najlepszych w Hiszpanii, najdoskonalsze restauracje. I pani go wygrywa. Nie zdawałam sobie z tego sprawy. Zrobiłam to, co potrafiłam najlepiej. Okazało się, że to było najlepsze. Ogromne zaskoczenie i... nie wiem. To było cudowne doświadczenie. Po domu, w którym się wychowałam, po ogromnej liczbie przyjęć, które wydawała moja mama, po genialnej kuchni, którą prowadziła zarówno jedna, jak i druga babcia, po tylu podróżach i doświadczeniach smaku - wszystko to zaprocentowało. To była nauka, jakiej nie dał mi nikt. Z miejscami, ale też z jedzeniem wiąże się miłość, a z nią mężczyźni. Miłość pięknie rozkwitała w takich miejscach, jak Kuba czy Madryt ale nie zawsze była dla pani szczęśliwa. Powiedziałabym, że zawsze była szczęśliwa, ale nie zawsze się szczęśliwie kończyła. Ale każdy z tych okresów był dla mnie bardzo szczęśliwy i bardzo ciekawy. Przyznaję: jestem kochliwa. Tak już mam. Pragnę miłości i pragnę być kochaną. Akurat miałam to szczęście, że miłość w moim życiu nierzadko się zdarzała. To kształtowało moje ogromne poczucie szczęścia. A jeżeli tego brakowało albo kończyło się tragicznie, to z jednej strony kształtowało moje poczucie nieszczęścia, ale też siły, chęci kreacji i tworzenia siebie na nowo; tworzenia swojej własnej siły wobec całego świata. Zgodnie z pani poglądem, miłość nie oznacza poddania się woli partnera. Chociaż jednocześnie deklaruje pani że nie jest feministką, to jednak wychodzi na ta że niezależność jest ważniejsza? Bardziej jestem chuliganem niż feministką. Uważam, że kobiety nie muszą być feministkami, żeby postawić na swoim. Polskie kobiety są wyjątkowo mocne. Sama chowałam się wśród bardzo mocnych kobiet. Ale też mężczyźni w moim domu byli silni. Ojciec jest absolutnie macho, jest dyktatorem, z ogromnym szacunkiem wobec kobiety. Ale mama na pewno traktowała go priorytetowo. Para życie to jedna wieka rewolucja? Jestem bardzo wierna swoim pomysłom i poglądom na życie. Bardzo kocham ludzi i mimo czasem trudnych doświadczeń ta wiara nie umniejszyła się; dalej jestem uśmiechnięta. Współczuję tym, którzy nie mogą być uśmiechnięci, którym ciągle czegoś brakuje, którzy są skrzywieni, bo chcą mieć więcej, albo nie mieli tego, co chcieli mieć, bo zamiast o miłość, walczyli o inne rzeczy. „Kuchenne rewolucje" to program o życiu, o dzisiejszej Polsce. Właśnie świętowaliśmy 300. odcinek. Jestem dumna, że mogłam tak wiele zmienić i być tak bezkompromisowa w każdym momencie mojego życia. ©® Glos Dziennik Pomorza Piątek, 4.06.2021 krzyżówka 17 groźna trucizna indiańska rzadkie imię męskie żołnierska skarpeta r~ dawny łupieżca,. zbój r~ odmiana jabłoni r~ zbrojony na budowie zupa na zakwasie -4 ptak-śmiesz-ka Marcin, polski aktor r~ psotna zabawa ludowy strój ""V po bre-tońsku mała piłka kauczukowa duże naczynie na wino cyfra nic mały zbiór map ognista układ, ugoda znak pisarski napisał „Kamizelkę" 1 1 1 l ł i 9 podstawa kolumny ł 1 r ocena występu gimnas-tyczki - grecki Mars i zamieszanie, rozgardiasz - lewa... medalu rupieciarnia 11 miłek w ogrodzie —► 17 wiedeński taniec - rodzaj dekoltu r 1 zbiornik otwierane w banku pilarka w tartaku -*• alkohol etylowy - 18 hrabina z operetki wiosenny kwiat składnik paliw i cenna z bieługi porządek na statku rzeka w powieści Miłosza formacja piłkarska Roberta Lewandowskiego zwada, burda -v intensywne karmienie zwierząt ożywczy podmuch zefirka narzędzie działkowca poczucie umiaru w zachowaniu wonny olejek roślinny г , ł \ ozdobny krzew parkowy i 13 \ rozsądek, powaga - i \ l U 1 1 dodatek do dżinu w kurniku 2 zabawa podwórkowa - г 10 okrętowe schodki -*• słowo honoru Kmicica litewski port martwa w galerii chryja, draka 1 pryska z ogniska - duchowny w armii - i 8 i л W Э1П DWßiqoj ii..' У --i tsnmoig polski port rybacki r model Kia pożywka bakterii "*• 25 tkanina jak obraz - 24 piękna dziewczyna —*• chrząszcz gromada antylop 1 duma-sowski muszkieter siano złożone w stertę książkowy po-droznik zimowa "lit saniami szachowy remis amator trunków -* część pistoletu 23 dywan lub kot - i 1 14 książę z Kuwejtu packa na muchy - 4 12 ł i U ł r ням Ж drzewo jak blaga nora „polski" pierwiastek 20 odbiera nagrodę za zwycięstwo koniec drogi metal 0 symbolu Nb dominuje w powietrzu 3 l l kończy modlitwę przyrząd gimnastyczny stan w USA z Topeką 1 i \ autko na torze - i i bada surowicę krwi kuchenny pomocnik 7 kwiat bogini Izydy owocowa na deser kwestia sporna pojazd Jana Pawła II angielski instrument miasto Talesa l 1 1 \ U 1 ł weekendowy dzień - odprawiana w kościele ~V biuro na zapleczu sklepu r~ ptak dumny z ogona stolica Czarnogóry Г" krążek cytryny list bez podpisu -¥■ prawa lub lewa w sercu podniosły ton mowy ciężki maszynowy dłuższa wypowiedź aktora atrybut marszałka Sejmu 1 metropolia krainy fiordów -+■ c leczy schorzenia kręgosłupa uczeń szkoły wojskowej 15 staro-ruski kronikarz Stolica Piotrowa - i ♦ murarz lub ślusarz - dawny statek, korab - - ł ł U 22 szeregowiec z filmu Spielberga 6 sukulent w doniczce dobry smaR - tkanina ścienna *+■ ' nastoletni chłopak przyrody Abrahama ukochana doktora Zywago film Ślesickiego i kraj nad Zatoką Gwi-nejską - wziątka w grach karcianych 4 Andrycz lub Terentiew zabawka dziewczynki U i 1 mierzy P^d-kosc statku 1 koszyczek ostu lub łopianu -*• 19 sylwestrowe rekwizyty - i i 27 indiańska broń - wybranka Wacława z „Zemstv" 5 ... Jusis, piosenkarka autor powieści —*• r 21 króluje na sawannie -*• wersja Kia - 26 groźna w górach - wyspa w Balea- rach stołowa przynosi wstyd rodzinie - Winslet lub Bush - 16 pan w kon-tuszu тф-. 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 Litery z pól ponumerowanych od 1 do 27 utworzą rozwiązanie - sentencję łacińską. AOOiJOVN r3NQV? V9VWAM 3IN V10N0 :3INVZVlMZOy Litery z pól ponumerowanych od 1 do 27 utworzą rozwiązanie - sentencję łacińską. AOOiJOVN r3NQV? V9VWAM 3IN V10N0 :3INVZVlMZOy 18 sport Glos Dziennik Pomorza Piątek, 4.06.2021 Prezes i sekretarz zarządu Bytovii zrezygnowali z funkcji Jarosław Stencel jaroslaw.stencel@gp24.pl РЯшпоаш Z pełnionych funkcji w zarządzie MKS Bytovia Bytów zrezygnowali prezes Tomasz Bara-nowski i sekretarz Bartosz Małek. Na stronie klubowej byto-viabytow.pl opublikowali wzwiązkuztym oświadczenie. „Z dniem 01.06.2021 r. rezygnujemy z pełnionych funkcji prezesa i sekretarza zarządu. Uważamy, że nasza misjaprowadze-nia klubu powinna się zakończyć wraz z tym sezonem. Na swoich stanowiskach pozostaniemy do momentu wyłonienia nowych władz lub do końca czerwca. W zasadzie na tym moglibyśmy skończyć. Jednak szanując Bytów, bytowiaków, Klub, jego sponsorów i kibiców rozumiemy, że powinniśmy wytłumaczyć skąd taka decyzja. Obej-mującKlub, odczuwaliśmy duże obawy. Sytuacjabyła trudna, By-tovia potrzebowała nowego sternika i wyznaczenia nowego kursu, który dawałby nadzieję na poprawę, a jednocześnie przeprowadził przez trudny do przewidzenia czas pandemii. Podjęliśmy się tego trudnego zadania, mając świadomość własnych ułomności - małego doświadczenia w pracy społecznej i dużego obciążenia związanego z prowadzeniem własnych firm. W czerwcu zeszłego roku, zaczęliśmy snuć plany zbudowania trwałego, mocnego organizmu sportowego, który będzie dawał radość sympatykom i ludziom skupionym wokół Bytovii. Wiedzieliśmy, że czeka nas trudne wyzwanie. Największym problem było finansowanie Klubu i długi, które dostaliśmy niejako Tomasz Baranowski był w zarządzie Bytovii od końca 2018 r. w pakiecie. Kłopot stanowiło i nadal stanowi budowanie na nowo tożsamości i przywiązania do Bytovii. Uważaliśmy, że następny problem polegał na braku szkolenia młodzieży na odpowiednim poziomie. Za niewłaściwe uznaliśmy znikomą liczbę bytowiaków grających w pierwszym zespole. Środowisko piłkarskie, a wszczegól-ności kibicowskie, oczekiwało tych zmian. W ciągu roku nie udało się zrealizować wszystkich zakładanych celów. Są to zadania długofalowe. Ich realizacja wymaga pracy przez co najmniej kilka lat. Trudno w rok odbudować zaniedbania wielu poprzednich sezonów. Potrafimy się przy tym przyznać, że nie ustrzegliśmy się błędów w prowadzeniu klubu i podejmowanych decylach. Nieudałosięnampozy-skaćdostateczniewielunowych sponsorów, a co za tym idzie poprawić finanse Klubu. Również budowanie akademii nie osiągnęło zamierzonych rezultatów. Wreszcie, co chyba dla Kibiców jest najważniejsze, nie udało się utrzymać drużyny na poziomie centralnym. Mimo tych niedo- ciągnięć, kilka spraw udało się ruszyć z miejsca. Opracowany został plan szkolenia młodzieży nanajbliższelata. W grze pierwszego zespołu pojawili się długo wyczekiwani bytowiacy, grający w pełnym wymiarze czasowym. Otrzymaliśmy zapewnienie władz miasta na poprawę infrastruktury i zaplecza sportowego. Udało się również stworzyć zaplecze administracyjne. Niestety forma, w której działał nasz Zarząd, czyli przedsiębiorcy pracujący społecznie, nie sprawdziła się, można powiedzieć że się wyczerpała. Jak się okazuje, pogodzenie pełnego zaangażowania w sprawy Klubu i pracy zawodowej nie udaje się, po prostu brakuje czasu. Ta sytuacja odbija się na jakości zarządzania, na podejmowaniu szybkich i skutecznych decyzji. Nie ukrywamy, że to tylko część tego, co skłoniło nas do podjęcia decyzji o rezygnacji. Kolejnym jest naszym zdaniem zbyt małe zaangażowanie Gminy oraz brak woli lokal-nego biznesu do zwiększenia nakładów na funkcjonowanie Klubu. Na pewno nie pomogły też pomówienia, plotki, intrygi, niektórych osób. Wreszcie swoje za uszami ma też pandemia Co-vid-19, która skutecznie zatrzy-mała nas na wielu polach, od pozyskiwania nowych sponsorów po budowanie bliższych relacji I drużyny z sympatykami i lokalną społecznością. Nie porzucamy Klubu i nie wycofujemy się do końca. Chcemy żebyna czele Klubu stanęli młodzi i dyna-miczni ludzie, którzy będą w stanie poświęcić więcej czasuiener-gii. Deklarujemy pomoc następcom w prowadzeniu Klubu i budowaniu czegoś, co będzie wspólną sprawą wszystkich sympatyków Bytovii. Będziemy służyć swoim doświadczeniem, o ile nasi następcy będą tego oczekiwali. Z jednej strony żałujemy, że nasza misja musi dobiec końca. Poznaliśmy wielu wspaniałych ludzi, od piłkarzy po działaczy, wolontariuszy, sponsorów. Z drugiej jednak strony brak wsparcia i zrozumienia na wielu płaszczyznach skłoniły nas do podjęcia decyzji o re-zygnacji. Poświęciliśmy swój czas, często kosztem bliskich, kosztem swoich biznesów. Wyłożyliśmy przy tym dziesiątki tysięcy złotych, by Klub mógł funkcjonować. Za działalność w Klubie nie pobraliśmy ani złotówki wynagrodzenia. Zebybyło jasne - nie żałujemy tego. Tobyła piękna przygoda, praca dla Bytovii i jej piłkarskiej rodziny. Dziękujemy wszystkim tym, którzy wspierali nas swoim dobrym słowem, swoją wiedzą, swojąpracą. Chcielibyśmy Wam wszystkim podziękować razem i każdemu z osobna. Wierzymy wto, że jest jeszcze wielu ludzi, mających Bytovię w sercu. Życzymy wszystkim ludziom związanym z Klubem wielu sukcesów. Skoro raz kiedyś udało się zbudować Klub, który grał w pierwszej lidze, to czemu nie próbować znowu". •I к M в 1 ШШГГШ Radość po zdobyciu trzech punktów w Kwakowie Bardzo ważne punkty Olimpijczyka Kwakowo Piłka nożna Jarosław Stencel jaroslaw.stencel@polskapress.pl W spotkaniu zaległej 6. kolejki rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów bardzo dobrze spisali się piłkarze Olimpijczyka Kwakowo, którzy pokonali wyżej notowany zespół Reissy Poznań 3:2. Goście objęli prowadzenie strzałem Patryka Ulińskiego po ziemi w długi róg. W 47. minucie Ozimek trafił wpoprzeczkę, następnie trochę zamieszania w polu karnym, piłka do niego wróciła i tym razem uderzył już celnie na 1:1. Po kolejnej akcji Adkonis wywalczył piłkę, podał do Pro-tasa,który oddał podanieistrza-łem po ziemi w długi róg napastnik Olimpijczyka wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Potężnie z 30 metrów w rewanżu uderzał Karol Cecuła, ale na szczęście trafił tylko w poprzeczkę. W 55. minucie ładnie uderzył z 18 metrów Ozimek na 3:1 pod poprzeczkę. Kolejna akcja Rutowskiego i znów nad bramką. Potem po lekko bitym rzucie wolnym piłka trafiła w słupek bramki Olimpijczyka. W polu karnym faulowany był Wojciech Słowiński i kontaktowego gola zdobył Uliński. W rewanżu Klimczak po sporym za- mieszaniu uderzył lecz dobrze interweniował Praiss. W ostatniej akcji meczu doskonałą okazję miał z lewej strony Patryk Pa-ryzek, ale skutecznie wybronił Sidorowicz. OLIMPIJCZYK KWAKOWO - REISSA POZNAŃ *2(0:1) Bramki: 0:1 Patryk Uliński (29), 1:1 Kuba Ozimek (47), 2:1 Jakub Adkonis (50), 3:1 Kuba Ozimek (55), 3:2 Patryk Uliński (74-karny) OBmpijjczyk: Przemysław Sidorowicz - Hubert Kozoduj, Konrad Dąbrowski, Kacper Nowak, Pa-tryk Kwiatkowski, Kamil Klimczak (79 Filip Groth), Kacper Raczyński, Dominik Pikulik (59 Nikodem Groth), Kacper Protas (64 Bartosz Płaczek), Kuba Ozimek, Adkonis (80 Filip Miler) Reissa: Eryk Praiss - Kamil Rutowski, Kacper Malinowski, Patryk Uliński, Antoni Giezek (58 Patryk Paiyzek), Antoni Ferster, Jeremi Osuch, Maciej Kuna, Marcel Węcławek (51 Karol Cecuła), Kacper Kamiński (48 Paweł Nowaczyk), Wojciech Słowiński. Pozostałe wyrikt Lech Poznań - Lotos Gdańsk A-l, Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 1:1, Warta Poznań - FASE Szczecin - mecz rozegrany będzie 10 czerwca. Ко1фе mecze Ofimpjczyka: 6.06 o godz. 16 z Lotosem w Gdańsku, 13 czerwca o godz. 12 z Reissą Poznań w Opalenicy oraz 20.06 o 16 z Lotosem Gdańsk w Kwakowie. ©® l.KKS Lech Poznań 11 31 53-15 2. Lotos Gdańsk 11 23 28-12 3. Pogoń Szczecin 11 17 21-21 4. Reissa Poznań 11 15 22-26 5. Olimpijczyk Kwakowo 11 12 19-34 6. Lechia Gdańsk 11 9 10-26 7. FASE Szczecin 10 8 11-16 8. Warta Poznań 10 7 13-27 Sparta Sycewice wygrała w Słupsku z KS Gryf/SMS różnicą trzech bramek РЯшпоаш Jarosław Stencel jaroslawitencei@pobkapress.pl W spotkam 27. kolejki słupskiej Idasy okręgowej. KS Gryf SkjKkprcegrał ze Spartą Sycewice 0-3. Pierwszą okazję na pokonanie Marcina Petrusa miałwiominu-cie Jarosław Cudziło,jednakjego strzał z rzutu wolnego słupski golkiper sparował na rzut rożny. Kolejną okazję na objęcie prowadzenia przyjezdni mieli w i6.mi-nucie kiedy na strzał z 16 metrów zdecydował się Damian Kopciń- ski, jednak i jego próbę zdołał wybronić Marcin Petrus. W 22. minucie jedna z nielicznych akcji gryftów,przymosła czerwoną kartkę dlabramkarza Sparty Mariusza Ratajczyka, który dalekim wybiegiem poza pole karne próbował wyprzedzić Kacpra Grabarczyka, jednak niefortunnie dotknął piłki ręką za co musiał opuścić plac gry, a podopieczni Marcina Rusakiewicza musieli od tego momentu grać w osłabieniu. W 28. minucie z prawej strony dośrodkował Michał Giersz, a Konrad Kiełczykowski strzałem głową ulokował futbo-lówkę w siatce. Strata bramki nie podziałała mobilizująco na młodych piłkarzy Gryfa, któryw dalszym ciągu grali bojaźliwie i nie byli w stanie zagrozić bramce Sparty. Na domiar złego w 41. minucie swoje duże umiejętności strzeleckie zademonstrował najlepszy strzelec ligi Łukasz Slderka, który atomowym strzałem z 25 metrów „ściągnął pajęczynę" w bramce Giyfa, dając dwubramkowe prowadzenie swojej drużynie. W 89. minucie ostateczny cios zadał Radosław Terefenko, który wykorzystał dośrodkowanie od Eryka Kosińskiego i strzałem głową ulokował piłkę w okienku słupskiej bramki. KSGRYFStUPSK-SPIUnASyCBMCEft3 (0-2) Bramki: 0:1 Konrad Kiełczykowski (28 - głową), 0-2 Łukasz Skierka (41), OJ Radosław Terefenko (89 - KS Gryf: Marcin Petrus - Olszewski, Pawlina (46 Gaj-ke),Wólczyński Barszcz, Kowalik (57 Mondrze-jewski), Kozub (65 Kazior), Ołszowiec, Wiktor Ge-chański (46 Kalinowski), Tołek, Grabarczyk (57 Świdroń). Sparta:RatąjczyHj (22)-Cudziło .Schulz,Michalak, Giersz .Gulbiński (23 Ubigocki), Kosiński, Bobrowski (59 Sokzak), Kopciński (85Terefenko), Skierka (71 Klawikowski), Kiełczykowski 69 Ślusarz).©® Zamieszanie pod bramką słupszczan Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.06.2021 ogłoszenia drobne 19 Drobne Jak zamieścić ogłoszenie drobne? Telefonicznie: 94 347 3516 Przez nternet ibo.polskapress.pl W Biurze Ogłoszeń: Odd lał Kosza, - ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516.347 3511.347 3512. fax 94 347 3513 Ode.....jpsl ul. Henryka Pobożnego 19,76-200Słupsk, tel. 59 848 8103. fax59 848 8156 Oddział Szcze ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ HANDLOWE ■ NAUKA ■ MOTORYZACJA ■ PRACA i ZDROWIE i USŁUGI i TURYSTYKA i BANK KWATER i ZWIERZĘTA i ROŚLINY, OGRODY MATRYMONIALNE RÓŻNE KOMUNIKATY i ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA i GASTRONOMIA i ROLNICZE i TOWARZYSKIE Nieruchomości ii И KUPIĘ kawalerkę lub mieszkanie 2 -pok.do remontu, 609-499-555. IliiltniTi Ж SZUKAM pokoju do wynajęcia w domku. Tel 663304622. DZIAŁKI, GRUNTY SPRZEDAM DZIAŁKA 5ha-zagorze35.pl„ 691-607-227 GARAŻE blaszane, drewnopodobne, 798-710-329, www.partnerstal.pl ZAMIENIĘ garaż z ul.B.Chłopskich na okolicę Wańkowicza. Tel. 606797670 0110162147 GARAŻE Blaszane BRAMY Garażowe PRODUCEXT KOJCE dla Psów Najniższe CENY' Różne wymiary Transport cały kraj Montaż в)ДО1в Dogodne RÄTY 94-318-80-02 58-588-36-02 59-727-30-74 Щ 91-311-11-94 95-737-63-39 512-853-323 www.konstai-garaze.pi POŚREDNICTWO OMEGA WYCENY OBRÓT SŁUPSK, UL. STARZYŃSKIEGO 11 tel. 59 841 44 20; 601 654 572; www.nieruchomosci.slupsk.pl omega@nieruchomosci.slupsk.pl Handlowe MASZYNY URZĄDZENIA KUPIĘ koparkę lub minikoparkę, 609-499-555. Motoryzacja OSOBOWE KUPIĘ AUTO skup wszystkie 695-640-611 ABAKUS najchętniej wybierane biuro nieruchomości poszukujemy mieszkań 3 lub 4 pokojowych ej. Lelewela, Kołłątaja, Staszica płacimy gotówką zadzwoń 94 345-22-75 (obok Związkowca) www.abakus-nieruchomosci.pl Ш Ш, TANIE 2 рок. zmywarka, lodówka, meble... TYLKO 199 000,- Centrum 3 рок. Г p. loggia, rej. Emki z wyposażeniem tylko 243 000,- 3 рок. z możliwością zrobienia 4 ^330 000,- z wyposażeniem J PRZYCZEPY, NACZEPY SPRZEDAM PRZYCZEPA Knaus 450,2001r, 27000. zł, 600211720 TŁUMIKI, katalizatory, złącza. Czekaj Zbigniew. Koszalin, Szczecińska 13A (VIS). Tel: 94-3477-143; 501-692-322. A do Z skup-skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 Finanse biznes KREDYTY, POŻYCZKI KREDYT 50 tys. rata 545 zł RRSO 8,3%. Tel. 730 809 809 CAŁOROCZNY ośrodek rehabilitacyjny w Ustroniu Morskim zatrudni recepcjonistkę, kucharza, pomoc kuchenną, fizjoterapeutę. Tel. 603-419-288,94/351-55-65, 94/351-56-65 mail: ośrodek® klimczok.eu DO opieki, do Niemiec do 1800 euro 730 49 77 71 KIEROWCA BE. 732-692-240 KONSERWATOR-Ośrodek Wypoczynkowy w Sarbinowie zatrudni, atrakcyjne wynagrodzenie, umowa o pracę, na czas nieokreślony tel. 695988142. KUCHARZ / KUCHARKA Ośrodek Wypoczynkowy w Sarbinowie atrakcyjne wynagrodzenie, umowa o pracę, stabilne zatrudnienie tel. 695988142. MALOWANIE/TAPETOWANIE/ OCIEPLENIA - Niemcy. Darmowa kwatera + auto. Tel: 784 632 506, 668906836. NIEMCY: murarz, cieśla, fotowoltaika, ślusarz, spawacz, malarz: 601-218-955 PRZYJMĘ kobiety do pralni, Koszalin 608330891 SZKÓŁKA Drzew i Krzewów Krystian Wiklański zatrudni osoby do prac fizycznych kobiety i mężczyzn na szkółce roślin, praca w Nosówku ok. Białogardu, możliwość dowozu - praca od czerwca tel. 885-475-842 szukamy również osoby na stanowisko kierownicze. ŻEGLARZY jachtowych, sterników, instruktorów żeglarstwa, 502-655-522 Zdrowie NEUROLOGIA SPEC. Neurolog. NFZ. Bez kolejek. Codziennie. Koszalin, 605-284-364. STOMATOLOGIA BEZPŁATNE protezy zębowe (NFZ) krótkie terminy, 601-873-473. ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma PRALKI Naprawa w domu. 603775878 BUDOWLANO-REMONTOWE MALOWANIE dachów788-016-988 MALOWANIE remonty 500354255 GK HYDRAULICZNE, tel. 607703135. PORZĄDKOWE SPRZĄTANIE strychów, garaży, piwnic, wywóz starych mebli oraz gruzu w big bagach, 607-703-135. Turystyka KOŁOBRZEG blisko morza! 511337308 ŁEBA, tanie pokoje z łaz. 603-471-715 Matrymonialne BIURO matrymonialne tel. 730 251897 www.zolyty.pl Różne KASA za stare książki 609-643-399 ZŁOM kupię, potnę, przyjadę i odbiorę, tel. 607703135. ,ö£.öO.IO ШЗУйЬЗ Rolnicze BIZON 86r. sprzedam, 505622236 KUPIĘ ciągniki, przyczepy, maszyny rolne. Tel. 535135507. BYKI od 7 do 9 zł/kg tel. 889186749 BYKI SKUP do 9 zł/kg tel. 889186749. KURKI odchowane 784 461566 SKUP odsadków i bydła rzeźnego. Gotówka. 721-102-689 SPRZEDAŻ kur rocznych oraz kurek odhodowanych, tel. 785-188-999 Towarzyskie FAJNA Ewa Słupsk 663092135 SP0RT0WY24.PL Sport to Wy 24 godziny na dobę, z Twojego miasta, regionu i świata sportowy24.pl AUTOPROMOCJA ШШШш Co masz zlecić - zleć to nam W* #zostańwdomu Tutaj zlecisz ogłoszenie! Koszalin, ul. Mickiewicza 24, 94 347 3511 Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19, 59 848 81 03 Szczecin, bo.gs24@polskapress.pl, 697 770190 Szczecinek, bo.gk24@polskapress.pl, 94 347 3516 Stargard, wieslawa.sowa@polskapress.pl, 670 770191 reklama.koszalin@polskapress.pl ww*gp24.pl www.gk24.pl www.gs24.p Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski, piotr.grabowski@polskapress.pl Redaktor naczelny Marcin Stefanowski, tel. 697 770 227 maran.stefanowski@polskapress.pl Zastępcy redaktora naczelnego Ynona Husaim-Sobecka, Szczecin, tel. 697 770 218 ynona.sobecka@polskapress.pl Wojciech Frelichowski, Słupsk, tel. 519 503 638 wojciech.frelichowski@polskapress.pl Dyrektor drukami Stanislaw Sikora, tel. 602740087 s.sikora@pprint.pl Dyrektor dziahi marketingu Robert Gromowski, tel. 502 339113 robertgromowski@polskapress.pl Dyrektor dziahi reklamy Ewa Żelazko, tel. 500 324 240 ewa.zalazko@polskapress.pl Prenumerata, tel. 94340 Tl 14 Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin, tel. 94 347 35 00, fax 94 347 3513 tel. reklama: 94 347 35 72, redakcja.gk24@polskapress.pl, reklama.gk24@po!sl(apress.pl Glos Pomorza - ww«Lgp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk, tel. 59 848 8100, fax 59 848 8104, tel. reklama: 59 848 8111. redakcja.gp24@polskapress.pl, reklama.gp24@polskapress.pl Głos Szczeciński - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3, 70-533 Szczecin, tel. 9148133 00, fax 9148133 60, tel. reklama: 9148133 92, redakqa.gs24@polskapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Szczecinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818, fax 94 374 23 89 Stargard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 91578 47 28, fax 9157817 97, reklama tel. 91578 47 28 . - V. ©© - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci,www.gp24.pl/tresci, www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP mm niiiimiiT r vf.'l,4 POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00, fax: 22 2014410 Skład Zarządu: Tomasz Przybek, Prezes Zarządu Dorota Kania, Członek Zarządu Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zanqdz