by zamówić prenumeratę pocztową r na lipiec lub kwartał •Si i 3,10 ZŁ WTYM 8%VAT Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu348-570 770137 952046 Dziś w Głosie dodatek Motoryzacja - str. 15-17 Głos Pomorza Czwartek 17 czerwca 2021 Słupszczanin Sprawiedliwym wśród Narodów Świata STRONA 2 Rewitalizacja od zaplecza. Szansa na odmianę podwórka STRONA 5 Kadrowicze przepraszają Karol Linetty tłumaczy drużynę złością po porażce. Przyznaje, że powinni postąpić inaczej s™ Zabytkowe budynki mąją nowych właścicieli W starym słupskim szpitalu powstaną mieszkania i biura Magdalena Olechnowicz magdalena.olechnowia@gp24.pl htwestvcie \ Opuszczone budynki po szpitalu przy ul. Kopernika w Słupsku od 10 lat czekały na nowego właściciela. Wiemy, co w nich powstanie. Do zakupu budynków po starym szpitalu w Słupsku przymierzało się wielu zainteresowanych, ale wcześniej nikt nie podjął się tego wyzwania. Główną przyczyny była zaporowa cena. Ponadto gołym okiem widać było, że aby przerobić szpitalne sale na mieszkania, potrzeba milionów. Chętni się w końcu znaleźli - to dwie firmy działające na rynku deweloperskim. W lipcu nastąpi oficjalne podpisanie aktu notarialnego i rozpoczną się prace. Wszystko pod okiem konserwatora zabytków, ponieważ główny budynek z czerwonej cegły znajduje się w rejestrze zabytków (obiekty poszpitalne pochodzą z końca XIX wieku). Wszystkie prace będą uzgar-niane z Krystyną Mazurkiewicz-Pa-lacz - kierownik słupskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. ® STRONA 3 Aktywne wakacje ZIELENIEC biuro turystyczne ul. Niedziałkowskiego 3/1 Słupsk w www.przygoda.slupsk.pl KOLONIA LETNIA* w Górach Orlickich 29.06-9.07.2021 r. 15.08-22.08.2021 r. Już od 1250 zł! 977013795204624 02 Druga strona Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 17.06.2021 Pogoda w regionie 25°C O 12 C ^ Wiatr płd.-wsch. 15 km/h Uwaga idą upały Słupszczanin Sprawiedliwym wśród Narodów Świata Policjanci słupskiej drogówki - sierż. Piotr Zalewski (z prawej) i sierż. szt. Bartosz Szewczuk rżeniem wymaga natychmiastowej pomocy lekarza. Odpowiedzią funkcjonariuszy było włączenie sygnałówbłyskowo-dźwiękowych, w międzyczasie zgłoszenie działań dyżurnemu ibłyskawiczne dotarcie do szpitala. Dziewczynką zajęli się medycy, a my cieszymy się, że mogliśmy pomóc w szybkim dotarciu do szpitala i życzymy dużo zdrowia - mówi sierż. sztab. Monika Sadurska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. Dziewczynka pozostała na obserwacji w szpitalu w Słupsku, ale jej stan jest dobry. - Dziecko jest na chirurgii dziecięcej, ma poparzenie tułowia, ale jej stan ogólny jest dobry. Jest wesoła i kontaktowa. Jednak ze względu na ostrożność, pozostanie w szpitalu na obserwacji - mówi Marcin Prusak, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. ©® Magdalena Olechnowicz magdalena.olechnowia@gp24.pl * Policjanci słupskiej drogówki eskortowali mężczyznę, który pilnie potrzebował dowieźć dziecko do szpitala. O pomoc funkcjonariuszy 31-latek zwrócił się. kiedy zobaczył ich w miejscowości Budowo, li-cjanci od razu włączyli sygnały i nacisnęli na gaz. dzięki czemu dziewczynka szybko trafiła pod opiekę lekarzy. Mundurowi życzą jej dużo zdrowia. We wtorek, 15 czerwca, ok. godz.11 policjanci słupskiej drogówki - sierż. Piotr Zalewski i sierż. szt. Bartosz Szewczuk pełnili służbę na terenie gminy Dębnica Kaszubska. - W trakcie wykonywania czynności służbowych podbiegł do nich mężczyzna, który powiedział, że w samochodzie jest jego żona z rocznym dzieckiem, które w związku z popa- Uroczystość w Ośrodku Teatralnym Rondo w Słupsku dziewczynki. Umieścił tam też 18-miesięczną córkę Julii Rot-man Basię. Później dołączył do nich Zeev. W grudniu 1942 roku Reizel została zamknięta w getcie, ale i tym razem Janowi wraz z bratem udało się ją uratować. Niedługo dołączyła do dzieci. Przebrana za siostrę zakonną przeżyła wojnę. Po 1945 r. trafiła do USA i finalnie do Izraela. Jak potoczyły się jej wojenne losy, zeznała przed notariuszem w Izraelu. Z kolei Jan Ponulak osiadł w Słupsku. Próbował odszukać Reizel przez Czerwony Krzyż. Bezskutecznie. Zmarł w 2003 roku. Prenumerata V Zadzwoa* 94 3401114 SB prenumerata.gdpapolskapress.pl prenumerata.gp24.pl Alek Radomski aleksander.radomski@gp24.pl Kto ratuje jedno życie - ratuje cały świat. Jan Ponulak uratował pięć światów. Wczoraj w Słupsku został uhonorowany medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. W imieniu nieżyjącego już bohatera najwyższe odznaczenie cywilne Izraela odebrała rodzina. Przed 1939 rokiem Reizel Re-itzfeld wraz z dziećmi Manią i Zeevem mieszkała w Gródku Jagiellońskim niedaleko Lwowa, gdzie prowadziła młyn. Okupację niemiecką poprzedziła sowiecka. Rodzinie Reitzfledów początkowo żyło się dobrze, głównie dzięki znajomemu Polakowi Janowi Po-nulakowi, byłemu pracownikowi leśnemu i właścicielowi dużego sklepu. Ponulak najpierw pomógł załatwić niezbędne dokumenty, później prowadzić młyn. W młynie zatrudnił Ben Zioną, brata Reizel. Wystarał się przy tym o dokumenty chroniące przed wywózką. Później wbrew zakazowi zaopiekował się nim, kiedy ten został pobity dotkliwie przez Niemców. W sierpniu 1942 roku pojawiły się pogłoski o akcji likwidacyjnej . Jan Ponurak wrazem z bratem zbudowali kryjówkę w młynie pod główną maszyną. Reizel ukryła się tam z rodziną, w momencie, kiedy Ukraińcy wraz z Niemcami zaczęli wywozić Żydów do obozów zagłady. Matka za wszelką cenę chciała uratować dzieci, 4-letnią córkę Manię i 6-letniego wówczas Zeeva. Ponulak za dużą sumę pieniędzy wystarał się o miejsce w zakonie dla Wczoraj w Teatrze Rondo w Słupsku odbyła się ceremonia nadania mu odznaczenia Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. - Nie wierzyliśmy z siostrą, że jest to prawda - mówił syn Sprawiedliwego, również Jan. -Pisałem do Instytutu Yad Va-shem czy to nie pomyłka. Nie, okazało się, że to ten Jan. Dopiero po otrzymaniu opisu wszystkich zdarzeń, które złożyła Reizel przed notariuszem w Izraelu, poznaliśmy inną twarz ojca, o której nie do końca wiedzieliśmy. On się tym nigdy nie chwalił i nigdy nie robił z siebie bohatera. Wprost przeciwnie, był skromny, ale w jego działaniach było widać, że ma określone cele, motywy i jestem bardzo konsekwentny. - Wielu Żydów na całym świecie zawdzięcza swoje istnienie temu, że ich rodzice dziadkowie lub pradziadkowie zostali ocaleni podczas Holokaustu - podkreślała w swoim przemówieniu Tal Ben-Ari Yaalón, charge d'affaires Izraela w Polsce. - Sprawiedliwy wśród Narodów Świata stanowią piękną kartę w zasadniczo ciemnej i przerażającej historii n wojny. W świecie dotkniętym całkowitym upadkiem moralnym byli oni mniejszością, która zdobyła się na odwagę, by bronić wartości człowieczeństwa. Od 1963 roku specjalna komisja Instytutu Pamięci Narodowej Yad Vashem w Jerozolimie, pod przewodnictwem Sądu Najwyższego Izraela, przyznaje medale i dyplomy Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Jest to oznaczenie mające oddać hołd bohaterom, którzy bezinteresownie, z czysto humanitarnych pobudek narażali życie dla ratowania swoich żydowskich przyjaciół, sąsiadów, znajomych, a często zupełnie obcych ludzi, skazanych na zagładę. Dyplomy i medale są wręczane na ceremoniach w Izraelu lub w izraelskich placówkach dyplomatycznych na całym świecie. Ambasada Izraela w Polsce organizuje kilkanaście takich uroczystości, głównie w Warszawie. 1 stycznia 2020 roku liczba przyznanych medali Sprawiedliwy wśród Narodów Świata na całym świecie wynosiła 27 712. Odznaczeń wręczanych Polakom jest 7112. To największy odsetek wśród odznaczonych.©® Piątek Sobota Niedziela 32°C 20°c 34°C i9°c • 33°C 2i°c O O Uwaga: upały Eskortowali młodego tatę z poparzoną córką do szpitala [ NaCzyteNków jGtosu | Rororza" czeka redaktor I dyżuny pod numerem telefonu510026 9191 Ze !! względu na pandemię nie I spotykamy się w redakcji Rzeczkowska tx3gLm8aj7ficzkovvska@olsicapness.pf 1 I_| \ KALENDARIUM 17 czerwca 133© Wojna polsko-krzyżacka: wojska krzyżackie zdobyły i spaliły Nakło nad Notecią, zabijając 66 osób. J3S97 Eryk Pomorski został koronowany na władcę Szwecji, Danii i Norwegii. Jednocześnie przedstawiciele trzech królestw zawarli w Kalmarze akt unii personalnej. H62 Pod Targoviste hospodar Wołoszczyzny Wład Palownik przeprowadził brawurowy nocny atak na obóz inwazyjnej armii tureckiej, który miał na celu zabicie sułtana Mehmeda II Zdobywcy. W bitwie zginęło 7 tys. Wołochów i 15 tys. Turków. JtS7 Potop szwedzki: po trzydniowym oblężeniu wojska szwedzko-sied-miogrodzkie zajęły Warszawę. 1793 W Grodnie rozpocząłobrady ostatni Sejm Rzeczypospolitej Obojga Narodów. taao Powołano Szkołę Morską wTcze-wie. i LOTTO 15.06.2021r., godz. 21.50 MuM Mufti: 6.7,14,16.19.27, 28,32,34,35,40,41,47,54,61, 65,68,69,74,78, Plus 16 BstiaPenja: 6,10.18,22,24, +1 Ekstra Premfct 2.12,16.31.33. +1 RMU*toc4,7.13.19,40 Kaskada;! 2.5.6.7.8.10.16.21, 22,23,24 Siąwrfiansa: 1.8.1.3,9.4. +9 16.06.2021r..gDdz.14 MUHMuHł: 8,12,18.19.21.22. 26.27,32,40,51,53,58,63,64, 65,68,70,72,73 Plus 27 Kadtada: 1.2.4.6.8.10.14.16.17. 18,19,22 Si^erSZansa: 2.7.9.6.1.8.8 WALUTY 16.062021 USD 3.7336 ) EUR 45285 ) CHF 4.1567 ) GBP 5.2657 ) (+)wzrostcenywstosunkuono-towania poprzedniego (-) spadek ceny w stosunku do notowania poprzedniego Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 17.06.2021 Wydarzenia 03 Budynki po starym szpitalu mają nowych właścicieli Olechnowicz magdalena.olechnowia@gp24.pl ^, Słupsk Opuszczone budynki po szpitalu przy ul. Kopernika w Słupsku od 10 lat czekały na nowego właściciela. Wielu się przymierzało, ale wcześniej nikt nie podjął się tego wyzwania. Przyczyny były dwie - zaporowa cena i stan budynków. Gołym okiem widać było, że aby przerobić szpitalne sale na mieszkania, potrzeba milionów. Chętni się w końcu znaleźli. Obiekty i działki kupiły dwie firmy. Już wiemy, jakie będzie przeznaczenie budynków. Spadek, który otrzymał Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego po Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku trafiał pod młotek kilkakrotnie. Przypomnijmy, wielka przeprowadzka oddziałów szpitalnych wraz z pacjentami miała miejsce w listopadzie 2011 roku. Od tego czasu Zarząd Województwa Pomorskiego próbował nieruchomości sprzedać wielokrotnie. Pierwszy raz w listopadzie 2012 roku za 17,5 min zł. Kolejny raz - wlutym20i3, ale już za niższą cenę-l6,9mlnzł. Bezskutecznie. Wtedy zarząd wystąpił o zmianę planu Miejscowego Planu Zagospodarowania dla tego terenu. Chodziło o to, aby wiodącą była funkcja mieszkaniowa, co miało zachęcić potencjalnych inwestorów. Słupska rada miejska zgodziła się na zmianę w maju20i4 roku, a nowy plan obowiązuje od lipca 2014 roku. Cały czas jednak część nieruchomości figurowała w rejestrze zabytków, co zniechęcało potencjalnych inwestorów. Kolejny - trzeci przetarg ogłoszono w 2015 roku, a nieruchomości wystawiono za 13 950 000 zł. Niestety, chętnych niebyło. Przełom nastąpił w 2021 roku. W marcu Zarząd Województwa Pomorskiego ogłosił kolejny przetarg i w wyniku rokowań wystawione nieruchomości kupiły dwie firmy. Budynek główny z czerwonej cegły oraz mniejszy z apteką kupiła firma Familia Nieruchomości Sepioł, Griekov sp. z o.o. z/s w Słupsku a budynek, w którym znajdowała się laryngologia i okulistyka - OKTAN BiR Brzescy sp. z o.o. z/s w Miechu-cinie. Dokładne informacje o transakcji przekazuje Michał Budynki po starym szpitalu przy ul. Kopernika pochodzą z końca XIX wieku Od 2011 roku Zarząd Województwa Pomorskiego budynki po starym szpitalu próbował sprzedać już Piotrowski, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego: „Nieruchomość składająca się z działki położonej przy ulicy Mikołaja Kopernika o pow. 0,4253 ha, zabudowanej budynkiem oddziału laryngologii i okulistyki o pow. użytkowej 1621 m2 wraz z podjazdem oraz budynkiem byłej drukami o pow. użytkowej 96 m2, została sprzedana za cenę 1200 000,00 zł firmie OKTAN BiR Brzescy sp. z o.o. z/s w Miechu-cinie. Podobnie jak Nieruchomość składająca się z niezabudowanej działki położonej przy ulicy Gustawa Morcinka o pow. 0,0132 ha i działki położonej przy ulicy Mikołaja Kopernika o pow. 0,4279ha, zabudowanej budynkiem kotłowni (wraz z kominem) o pow. użytkowej 390 m2, budynkiem tlenowni o pow. użytkowej 51 m2 oraz budynkiem byłego baru -kiosku o pow. zabudowy 56 m2 została sprzedana za cenę 1810 000,00 zł. Z kolei nieruchomość składająca się z działki położonej przy ulicy Mikołaja Kopernika o pow. 0,1057 ha i dziafid położonej przy ulicy Mikołaja Kopernika, zabudowanej budynkiem portierni o pow. użytkowej 15 m2, budynkiem apteki, centrali telefonicznej i statystki o pow. użytkowej 272 m2 oraz budynkiem głównym o pow. użytkowej 4 128 m2, została sprzedana za cenę 3 500 000,00 zł firmie Familia Nieruchomości Sepioł, Griekov sp. z 0.0. z/s w Słupsku." O swoich planach inwestycyjnych opowiedział nam Mateusz Sepioł, współwłaściciel firmy Familia Nieruchomości Sepioł, Griekov. - Budynek ma ogromny potencjał i zdecydowaliśmy się podjąć to wyzwanie. Zaczęliśmy się nim interesować na początku tego roku. Byliśmy z konstruktorami i architektami w budynku, aby ocenić jego stan. Okazało się, że nie jest aż tak ciężko, abyśmy tego nie udźwignęli. Nasi konstruktorzy powiedzieli, że budynek jest w dobrym stanie technicznym. Dach był zrobiony tuż zanim W lipcu nastąpi oficjał-ne podpisanie aktu ną się prace. Wszystko pod okiem konserwatora zabytków. szpital się przeprowadził. Nie mamy się wiec czego obawiać jeśli chodzi o kwestie konstrukcyjne. Pozostaje do zrobienia brudna robota w środku. Przystąpiliśmy więc do rokowań. Wiem, że był też drugi oferent, ale udało nam się go zakupić -mówi Mateusz Sepioł. W lipcu nastąpi oficjalne podpisanie aktu notarialnego i rozpoczną się prace. Wszystko pod okiem konserwatora zabytków, ponieważ główny budynek z czerwonej cegły jest w rejestrze zabytków. Wszystkie prace będą zatem uzgadniane z Krystyną Mazurkie-wicz-Palacz, kierownik słupskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. - Wewnątrz wyburzymy wszystko do stanu surowego, musimy wywalić wszystkie instalacje i tynki. Pierwsze, co zrobiliśmy, udaliśmy się do pani Krystyny Mazurkie-wicz-Palacz, aby ustalić, co możemy, a czego nie możemy. Obawialiśmy się tego, ale jesteśmy w stanie zrobić wszystko, czego oczekuje od nas pani konserwator - mówi Mateusz Sepioł. - Zachowamy fasadę budynku w takim stanie, w jakim jest. Z zewnątrz nie chcemy jednak za dużo zmieniać. Z zewnątrz będzie to wyglądało tak, jak wygląda, ale ładniej. Dozwolone są jednak zmiany od strony dziedzińca, planujemy wiec tam zrobić dodatkowe wejścieildatkę. Od strony ulicy fasada bedzie jedynie odnowiona. Musimy też odnowić ogrodzenie, więc to też zrobimy. Pani konserwator prosiła, aby zachować detale, zdobienia i style - i to zrobimy, nie widzimy w tym problemu - mówi inwestor. Familia Nieruchomości zakupiła też budynek z apteką. Apteka pozostanie. Nad apteką będziemy szykować sobie biuro, zadbamy o ogrodzenie - mówi Mateusz Sepioł. ©® Słupsk Policja zatrzyr złodziei katali; mała lizatorów Słupska policja w wyniku pościgu zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy kradli części samochodowe, między innymi katalizatory. Grozi im pięć lat pozbawienia wolności. Wszystko zaczęło się w poniedziałek, 14 czerwca, około godziny 0.30 na Placu Dąbrowskiego w Słupsku, gdzie policjanci zauważyli kierującego volkswagenem i dali mu znak do zatrzymania. 34-letni kierowca nie zareagował, a wprost przeciwnie, przyspieszył. Policjanci rozpoczęli pościg. Uciekający kierowca, wraz ze swoim 38-letnim kolegą, w końcu wjechał w ślepą uliczkę, gdzie porzucili pojazd i kontynuowali ucieczkę pieszo. Pościg zakończył się na ulicy Kołłątaja, kiedy mężczyźni zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy. Z kolei porzucony przez uciekających mężczyzn pojazd samoistnie wjechał w ogrodzenie, powodując kolizję. W wyniku sprawdzenia policyjnej bazy danych okazało się, że 34-letni kierujący volkswagenem nie miał uprawnień do kierowania, a pojazd nie miał ważnych badań technicznych. W trakcie jego kontroli policjanci znaleźli też narzędzia mogące służyć do popełniania przestępstw. - Mężczyźni zostali doprowadzeni do policyjnego aresztu. Okazało się, że kilka dni wcześniej kradli części samochodowe. Wczoraj zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty kradzieży. 34-latkowi przedstawiono jeszcze zarzuty niezatrzymania się do kontroli. Odpowie też za kierowanie bez uprawnień. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności -informuje Monika Sadurska, oficer prasowy słupskiej policji. (WOJ) GnrinaPotęgoo O krok od tragedii. Jakiś frustrat podciął drzewo Przy drodze lokalnej w pobliżu Warcimina w gminie Potęgowo kotś podciął drzewo. Niewiele brakowało, a zwaliłoby się na jezdnię i spowodować tage-dię. 0 podciętym drzewie poinformował mieszkaniec. Pień drzewa ewidentnie został podcięty do połowy. - Zaraz jak otrzymaliśmy zgłoszenie od mieszkańca, udaliśmy się na wizję w terenie. Zawiadomiliśmy także straż pożarną oraz policję. Podjęliśmy decyzję, że drzewo trzeba natychmiast ściąć, ponieważ wiatr może je przewrócić i mogą być ofiary śmiertelne - mówi Dawid Litwin, wójt gminy Potęgowo. -Nie ukrywam, że jestem mocno poruszony tą sprawą. Mówiąc wprost - bez owijania w bawełnę - jakiś debil mógł spowodować zagrożenie życia i mogły być ofiary śmiertelne. Przepraszam za to słowo, ale inaczej nie można nazwać tego człowieka. Zgłosiliśmy sprawę policji, która prowadzi postępowanie - mówi wójt. Potwierdza to mł. kap. Piotr Basarab, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państowej Straży Pożarnej w Słupsku. - Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Potęgowie została wezwana do wycięcia drzewa, 11 czerwca o godz. 9.40. Drzewo było podcięte do potowy i stwarzało zagrożenie, że się przewróci, stad decyzja, aby je ściąć - mówi Basarab. W gminie Potęgowo to pierwsza taka sytuacja, ale przypomnijmy, że zdarzały się one wcześniej, i to masowo, w powiecie bytowskim. Sprawcy lub sprawców wtedy jednak nie wykryto. (MAG) ©® 0010182137 obwieszczenie starosty słupskiego Na podstawie art. 11f. ust. 3, w związku z art. 11 a ustawy z dnia 10 kwietnia 2003 roku o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych (j.t. ze zm. Dz.U.2020.1363) oraz art. 49 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 roku Kodeks postępowania administracyjnego (j.t. Dz.U.2021.735), zawiadamiam o wydaniu decyzji nr 572/2021 z dnia 15 czerwca 2021 roku o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej polegającej na budowie dróg gminnych wraz z budową oświetlenia w miejscowości Redzikowo; inwestycja jest zlokalizowana na działkach nr: 1/33, 1/39,1/49,1/67,1/77,1/76,1/51 w miejscowości Redzikowo, w obrębie ewidencyjnym Redzikowo, w gminie Słupsk. WYKAZ DZIAŁEK PRZEZNACZONYCH POD REALIZACJĘ INWESTYCJI DROGOWEJ: -1/33, 1/39, 1/49, 1/67, 1/77, 1/76, 1/51 w miejscowości Redzikowo, w obrębie ewidencyjnym Redzikowo, w gminie Słupsk Starosta tą decyzją zakończył postępowanie wszczęte na wniosek właściciela drogi, tj. Wójta Gminy Słupsk. Starosta Słupski zawiadamia, iż zgodnie z art. 11f ust. 4 ustawy z dnia 10 kwietnia 2003 roku o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych (j.t ze zm. Dz.U.2020.1363) z treścią decyzji można zapoznać się w ciągu 14 dni od dnia doręczenia zawiadomienia, w siedzibie Starostwa Powiatowego w Słupsku przy ulicy Szarych Szeregów 14, pok. nr 108, w godz. 8:00-15:00. Wgląd do akt sprawy nie jest obowiązkowy. Znak sprawy: AB.6740.97.2021.VII Wspólnota Mieszkaniowa, Słupsk ui. Szczecińska 3-5 Zleci wykonanie projektu na wewnętrzną instalację ciepłej wody w budynku wspólnoty /lokali 24/ Osoby zainteresowane proszone są o składanie ofert do biura administratora do dnia 25.06.2021 Informacje można uzyskać w biurze administratora Tel. 59 84319 07 SM NOWA ul. Władysława IV 9 76-200 Słupsk Informacje Tel. 59 84319 07 lub smnowal ©wp.pl Wspólnota zastrzega sobie prawo swobodnego wyboru oferty 04 Wydarzenia Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 17.06.2021 Czytelnik: w szpitalu w Słupsku nie ma dyżurującego lekarza? Wojciech Nowak wqjciech.nowak@polskapress.pl Problem Brak lekarza dyżurującego i niedobór personelu medycznego - na to skarży się czytelnik. który szukał pomocy medycznej w słupskim szpitalu oraz przychodni w Kobylnicy w ubiegłą niedzielę. Czytelnik zgłosił do naszej redakcji sprawę braku lekarza dyżurnego w niedzielę w punkcie pomocy Nocnej Opieki Chorych w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym wSłupsku. Jak się okazało, nie był to jedyny problem związany z nocną i świąteczną pomocą medyczną, z jakim spotkał się tamtego dnia. - W niedzielę, 13 czerwca zmuszony byłem skorzystać z pomocy świątecznej ze względu na nieznośny ból pleców. Udałem się do szpitala przy ulicy Hubalczyków w Słupsku, który taką usługę jest zobowiązany i wyznaczony prowadzić. Na miejscu ochroniarz oznajmił, że pomocy nie otrzymam, bo nie ma lekarza. Tak po prostu. Nie ma lekarza dyżurującego w szpitalu! - informował nas zdenerwowany czytelnik. - Odesłano mnie z kwitkiem, jak wielu innych pacjentów. Szukałem ratunku w Kobylnicy, ale tam też zgroza. Jedna pielęgniarka obsługuje ■MftMjl |&Wv- JH i piy m n m Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Słupsku. Zdjęcie ilustracyjne pacjentów, robi im zastrzyki, a w przerwie odbiera telefon, by umówić wizytę do lekarza za minimum trzy godziny. Zastanawiam się, jak szpital na Hubalczyków mógł otrzymać nagrody i certyfikaty, skoro brakuje podstawowej opieki medycznej i pacjent jest zdany na łaskę losu. Tragedia. Warto się zainteresować, dlaczego doszło do takiej sytuacji, kto za to odpowiada i czy jest to nagminne. Przepisy sobie, a życie i zdrowie pacjentów sobie. Najlepiej zasłaniać się i tłumaczyć Covidem-l9 - dodaje. Stanowisko w tej sprawie zabrał rzecznik prasowy słupskiego szpitala, Marcin Prusak. - W odpowiedzi na skargę złożoną przez czytelnika w sprawie pracy punktu NOCh, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Słupsku informuje, że w niedzielę, 13 czerwca, w punkcie NOCh przy ul. Hubalczyków l, podczas dyżuru rzeczywiście nie było lekarza. Sytuacja ta spowodowana była nagłą chorobą lekarza, który miał pełnić dyżur w tym dniu w punkcie NOCh. Informacja o tej sytuacji dotarła do szpitala tuż przed rozpoczęciem wskazanego dyżuru. W tej sytuacji szpital nie miał możliwości zapewnienia zastępstwa - informuje Marcin Prusak. Rzecznik prasowy szpitala zaznacza jednak, że we wskazanym przez czytelnika dniu, dyżur pełnił lekarz w punkcie NOCh w oddziale słupskiego szpitala w Ustce oraz w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Kobylnicy, do którego czytelnik się udał. Ponadto Marcin Prusak dodaje, że w sytuacji nagłego zagrożenia zdrowotnego zawsze ist- nieje możliwość uzyskania pomocy medycznej w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym słupskiego szpitala. - Odnośnie pracy punku NOCh w Kobylnicy, który odwiedził czytelnik, chciałbym podkreślić - w tym punkcie lekarz dyżurował. Z kolei duża liczba pacjentów zgłaszających się po poradę spowodowała, że oczekiwanie na wizytę u lekarza rzeczywiście trwało kilka godzin - mówi rzecznik szpitala. Marcin Prusak zwraca uwagę, że duże zainteresowanie, pacjentów wizytami w punktach NOCh, prowadzonych przez szpital w Słupsku, spowodowane jest złą organizacją pracy punktów Podstawowej Opieki Zdrowotnej na terenie Słupska i powiatu słupskiego. - Jak zaznaczają zgłaszający się do szpitala pacjenci, punkty POZ przyjmują ich z wielodniowym opóźnieniem, a nie najwyżej kilkugodzinnym, jak to ma miejsce w NOCh. Ponadto zatrudniony w POZ personel nie realizuje wobec pacjentów wszystkich należnych świadczeń nakazując między innymi zgłaszać się po wypisanie recept na leki do punktów NOCh w szpitalu, co nie ma uzasadnienia. Takie postępowanie personelu punktów POZ powoduje nadmierne kumulowanie się pacjentów w punktach NOCh - tłumaczy na koniec rzecznik prasowy słupskiego szpitala. tMil Powiat łntiwuki Pomost nad jeziorem Jeleń w opłakanym stanie Wakacji już niedługo, a jezioro Jeleń nie jest przygotowane do sezonu. W bardzo złym stanie jest część głównego pomostu oraz promenada prowadząca na takzwaną dziką plażę. - Wypoczywających czy spacerujących nad jeziorem Jeleń przybywa -mówi nasz czytelnik - Za chwilę wakacje i plaża będzie pękać wszwach. Jeśli te belki nie zostaną wymienione, może dojść do wypadku. A niech dzieciaki będą się wygłupiać, któreśznich oprze się 0 niestabilną konstrukcję, która pękniei ktoś wpadnie do wody? Kto wtedy odpowie? Drugą kwestią jest to, że materiał, z którego barierki zostały wykonane zdecydowanie musiał tyć kiepskiej jakości. To niejestażtakstara konstrukcja, żeby była ażtakspróchniała. Urzędnicy z bytowskiego ratusza zdają sobie sprawę z problemu. Zapowiadają remont, aletylkodo-raźny. - Nasi pracownicy dokonali szczegółowego przeglądu pomostu i określili zakres prac - mówi Mateusz Oszmaniec, wiceburmistrz Bytowa. - Lewa strona głównego pomostu (od strony bosmanki) została naprawiona, tu starą konstrukcję już w ubiegłym roku zastąpiliśmy nową dębowa modrzewiową. Do remontu pozostała prawa część 1 promenada. Zdajemy sobie sprawę, że konstrukcja niejest w najlepszym stanie. Na generalny remont nie ma pieniędzy, przed dwudziestym czerwca zostanie wykor, *ny doraźny, spróchniałe belki zostaną wymienione, a brakujące uzupełnione, takaby było bezpiecznie. I dodaje: wiadomo, tojest drewno, mimo dokładnej impregnacji nie unikniemy takich rzeczy-mówi wiceburmistrz, (zida) 0010183756 Wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci Ojca Pani Danucie Wawrowskiej Radnej Sejmiku Województwa Pomorskiego składają Magdalena Majewska Burmistrz Kępic Przewodniczący Rady Miejskiej w Kępicach Marek Busłowicz Z wielkim żalem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci (śp) Dariusza Horodiuk Jednocześnie chcemy zawiadomić o mszy świętej pogrzebowej, która odbędzie się w sobotę, 19.06.2021 o godzinie 8.00 w kościele Świętej Rodziny na ul. Grottgera w Słupsku. Po Mszy Świętej przejazd na stary cmentarz, gdzie w kaplicy odbędzie się pożegnanie i odprowadzenie. Rodzina i przyjaciele Wyrazy szczerego współczucia Pani Danucie Wawrowskiej z powodu śmierci Ojca składają Zarząd i Pracownicy Wodociągów Ustka Sp. z 0.0. Bóg tak chciał Z żalem zawiadamiamy, że dnia 11 czerwca 2021 r. odeszła do wieczności . 1 Elżbieta Michalska lat 83, lekarka Mamo, zawsze będziemy o Tobie pamiętać, odpoczywaj w pokoju wiecznym Pogrążeni w smutku Syn z Rodziną Nekrologi zamówisz tutaj: Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19,59 848 8103 reklama.slupsk@polskapress.pl 0010184105 Z ogromnym smutkiem i bólem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego kolegi Leszka Dyńka wieloletniego pracownika Urzędu Gminy Smołdzino Rodzinie i Bliskim wyrazy współczucia i żalu składają koleżanki i koledzy z Urzędu Gminy Smołdzino Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 17.06.2021 Słupsk 05 Rewitalizacja od zaplecza. Jest okazja do zmiany podwórka Klemensik walczy z białaczką. Pomóżmy mu tą walkę wygrać Alek Radomski alemsander.radomski@gp24.pl j| Trawa zamiast pustostanu, miejsce dla aut placyk zabaw dla dzieci, a wkrótce i nowa wiata śmietnikowa. Podwórko przy ul. Sygietyńskiego 10 odmieniła wspólnota, którą wsparła fundacja Indygo. To kolejny już przykład zmian na obszarze rewitalizacji. Wkrótce rozpoczną się nowe nabory. Przez kilkanaście lat nie było siły i środków, na to, aby wyburzyć stary poprzemysłowy budynek nieistniejącej zresztą już firmy. Stał na zapleczu wspólnoty przy ul. Sygietyńskiego 10. Dziś nie ma po nim już śladu, a jego miejsce zajęła ukorzeniająca się trwa, nasadzenia i wiata, gdzie mogą spotkać się sąsiedzi. Jest też mały placyk dla dzieci, mural oraz kwietnik. Zmiany w tym miejscu, to efekt pracy samych mieszkańców, których wsparły organizacje pozarządowe. - W sukurs aktywnym mieszkańcom przyszedł projekt, który realizujemy od kilku lat, pod nazwą Miasto Bliskie -tłumaczyła arkana na konferencji prasowej Krystyna Dani-lecka-Wojewódzka, prezydent Słupska. - Asygnowaliśmy środki, a zadanie zleciliśmy or-ganizacjom pozarządowym. Postanowiliśmy też, że pewne kwoty będą co roku przeznaczane na to, aby wykorzystywać taką przestrzeń i aby budować nową jakość. Jak do tej pory z tego projektu skorzystało 28 grup sąsiedzkich, które zrealizowały 50 różnego rodzaju projektów. Odmieniono podwórko kamie- JfttfjI W lutym tego roku Klemensik skończył roczek, zaś już w marcu po badaniu została postawiona diagnoza: Ostra białaczka limfoblastyczna typu B. Dla rodziców to był szok. przerażenie, koszmar. Od tego czasu trwa walka o jego życie. Rodzice jednak proszą 0 wsparcie. Sami robią wszystko, co w ich mocy. ale leczenie jest kosztowne. Ten zaledwie kilkunastomie-sięczny chłopiec przeszedł już tyle cierpienia, a przed nim jeszcze ciężkie, kosztowne 1 długotrwałe leczenie. W wyniku choroby Klemensik doznał złamania kości promieniowej lewej rączki. Natychmiast wdrożono chemioterapię. Aktualnie trwa leczenie w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku, które przebiega ciężko z pojawiającymi się infekcjami i powikłaniami. Wojownik walczy jednak potrzebuje Waszego wsparcia. W zasadzie codzien- nicy przy ul. Wyspiańskiego 11. Zmieniono również to na zapleczu kamienic przy ul. Henryka Pobożnego 4 i 5. - Po wyburzeniu budynku pozostał piasek i trochę gruzu -przyznaje pani Dorota, mieszkanka wspólnotyprzyul. Sygietyńskiego 11. - Zgłosiłam się do miasta i do fundacji Indygo. Otrzymałam pomoc przy napisaniu projektu. Otrzymaliśmy 4 tys. zł. Przywieźliśmy ziemię, posadziliśmy trawę. Mamy mural, kwiaty i czekamy na latar- nię od stowarzyszenia Inspiracje. Obiecano nam też wiatę śmietnikową. Mam nadzieję, że w przyszłym roku całe podwórko już będzie zielone. - A my w przyszłym tygodniu ruszamy z nowym naborem wniosków w ramach programu „Wykonuję, segreguję, dbam" - przypomina Ada Bartczak z fundacji Indygo. - Będziemy wykonywać właśnie wiaty śmietnikowe albo robić osłony. To chyba jedna z największych potrzeb mieszkańców. Do końca 2022 roku fundacja chce zamontować razem z mieszkańcami 10 wiat lub osłon śmietnikowych. Wszystko w formie sąsiedzkich warsztatów, bo wiaty powstają z udziałem mieszkańców wspólnoty i pod okiem instruktora. W czasie trwania montażu posadzona ma być też zieleń. Mieszkańcy nie partycypują w kosztach. Liczy się ich wkład własną pracą. Środki na wiaty i na zieleń fundacja ma zapewnione z grantów rewitalizacyj-nych. Średnio, wspólnota może otrzymać nawet osiem tysięcy złotych. Tegoroczny nabór na pięć pierwszych wiat trwa do 25 lipca. Wniosek można pobrać ze strony www.fundacja-indygo.org/rewitalizacja. Wypełniony, należy odesłać na adres ada.indygo@gmail.com. ©® nością jest szpitalna sala i pojawiający się uśmiech zza łóżka. Leczenie jest w toku. - Jesteśmy obecnie w oczekiwaniu na biopsję szpiku i uzyskaniu dzięki niej informacji w jakim stadium znajduje się choroba - mówi Karol Pakulski, tata chłopca. Zbiórka na leczenie dziecka Na portalu internetowym ht-tps://zrzutka.pl/klemensikjest prowadzona zbiórka pieniędzy na leczenie Klemensa. Wystarczy kliknąć w link i dokonać wpłaty. Zrzutka ta przeznaczona będzie na zapewnienie dodatkowych nierefundowanych leków, rehabilitacji, sprzętu medycznego, specjalistycznego wyżywienia oraz częstych dojazdów do szpitala celem zapewnienia podstawowych środków higieny i wyżywienia przez cały długotrwały okres leczenia. - Prosimy o wsparcie za które ogromnie w imieniu Klemensika dziękujemy - piszą rodzice.©® ZAMÓW AUTOPROMOCJA Prenumerata pocztowa Gwarancja oszczędności i wygody z dostawą do domu! lipiec lipiec-wrzesień 50 zł taniej niż w kiosku o 42,90 zł taniej niż w kiosku o 119,60 zł 150 zł połrocze 300 zł taniej niż w kiosku o 231,20 zł Szczegóły u listonosza i w najbliższym urzędzie pocztowym flk zadzwoń: 94 3401114 od poniedziałku do piątku wgodz. 9:00-15:00 ©email: prenumerata.gdp@polskapress.pl CZEKAMY D018 CZERWCA! 06 Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 17.06.2021 Informacja rządu o cyberatakach na tajnym posiedzeniu Sejmu Aleksandra Kiełczykowska a.kielczykowska@polskatimes.pl Na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego w środę odbyło się niejawne posiedzenia Sejmu. Rząd przedstawił na nim informacje nt. ostatnich ataków hakerskich. dotyczących m.in. szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka. Posłowie opozycji twierdzą, że nie uzyskali żadnych istotnych informacji i będą domagać się ujawnienia treści obrad. Od 4 czerwca na rosyjskim serwisie Telegram publikowane są materiały pochodzące rzekomo z poczty elektronicznej szefa kancelarii premiera. Kilka dni później Michał Dworczyk przyznał, że doszło do włamania na jego skrzynkę e-mail. Zaznaczył, że nie znajdowały się nie na niej tajne informaqe. Stwierdził, że atak jest częścią szeroko zakrojonych działań dezinfor-macyjnych. Premier Mateusz Morawiecki wystąpił z wnioskiem o zwołanie niejawnego posiedzenia Sejmu, na którym rząd przedstawi informacje nt. cybe-rataków. Takie posiedzenie od- Na niejawnym posiedzeniu Sejmu przedstawiciele rządu mówili o ostatnich atakach hakerskich. Politycy opozycji byli rozczarowani, ich zdaniem zabrakło ważnych informacji było się w środę. Opozycja apelowała o to, aby obrady były jawne, jednak Sejm przegłosowej: utajnienie ich przebiegu. Według Onetu, rząd poinformował posłów, żezhakowa-nych miało zostać od 4 do 4,5 tys. kont, a hakerzy przejęli łącznie około 70 tys. e-maili. W trakcie posiedzenia Jarosław Kaczyński miał mówić o tym, ze ostatnie cyberataki mogą być dowodem na agresywne plany Rosji. „Przy okazji ujawnił, że niedługo do Sejmu mają trafić projekty ustaw, które dadzą rządowi nowe narzędzia do czuwania nad bez- pieczeństwem cyfrowym" - pisze Onet. Po posiedzeniu z dziennikarzami rozmawiał rzecznik rządu Piotr Muller. Potwierdził, że ze strony rządu występowali wicepremier Jarosław Kaczyński i minister ds. cyfryzacji Janusz Cieszyński. Kolejny przypadek indyjskiej wersji Covid-19 w Katowicach Katarzyna Kapusta-Gruchlik katarzyna.kapusta@polskapress.pl Przeprowadzona w ostatnich dniach przez Laboratorium Gyncentrum w Sosnowcu analiza sekwencyjna kolejnych próbek pobranych od pacjentów z województwa śląskiego potwierdziła zakażenie wariantem Delta SARS-CoV-2 u mieszkańca Katowic. Kolejny przypadek zakażenia indyjskim wariantem korona-wirusa (Delta) wykryto w Katowicach - taką informację przekazali naukowcy z Gyncentrum w Sosnowcu, którzy prowadzą badania i analizę sekwencji próbek pobranych od pacjentów z województwa śląskiego. - Próbka, w której wykryliśmy wariant Delta, uznawany przez naukowców za wariant alarmowy, została pobrana 7 maja, czyli kilka dni po tym, kiedy potwierdzone zostało ognisko indyjskiej mutacji ko-ronawirusa w Domu Sióstr Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty w Katowicach - mówi Emilia Morawiec, diagnosta laboratoryjny Laboratorium Genetycznego Gyncentrum. - Informację o wyniku se-kwencjonowania przekazaliśmy wojewódzkiemu sanepidowi, być może dochodzenie epidemiologiczne wykaże, czy zakażenia te mają wspólne źródło - dodaje. Jak informuje Alina Kucha-rzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego, mieszkaniec Katowic zakaził się od sióstr misjonarek. - Osoba ta jest powiązana z misjonarkami, jest bowiem wolontariuszem, który pomaga siostrom zakonnym. Osoba ta znajdowała się wśród 10 innych osób, które zostały objęte kwarantanną i nadzorem. Wolontariusz przebywał w izolacji poza zakonem, we własnym domu pod ścisłym nadzorem sanepidu. Obecnie jest ozdrowień-cem - informuje Alina Kucha-rzewska. Badania nad zróżnicowaniem genetycznym koronawi-rusa odpowiedzialnego za zakażenia w regionie śląskim naukowcy z Gyncentrum przy współpracy ze Śląskim Uniwersytetem Medycznym rozpoczęli pod koniec lutego. Sekwencjonowaniu poddano już 680 próbek SARS-CoV-2.-To najbardziej reprezentatywne badanie w skali całego kraju - podkreśla Emilia Morawiec. Do tej pory naukowcy potwierdzili obecność w regionie kilku szczególnie niepokoją- cych wariantów, takich jak Gamma (brazylijski), Delta (indyjski) oraz Alfa (brytyjski). Ten ostatni jest odpowiedzialny za ok. 90 procent identyfikowanych w badaniu zakażeń. - Istnieją liczne dowody na to, że za odnotowany w marcu i kwietniu br. gwałtowny wzrost zachorowań na Covid-19 w Europie i na świecie odpowiedzialne są głównie nowe warianty SARS-CoV-2. Wśród licznych wariantów SARS-CoV-2 wyodrębniono tzw. warianty alarmowe (Variants of Concern, VOC), charakteryzujące się większą zakaźnością i cięższym przebiegiem zakażenia. Zaliczamy tutaj tzw. wariant brytyjski (B.l.1.7 z jego odmianą B.1.1.7+E484), wariant południowoafrykański (B.1.351), wariant brazylijski (Pl) i wariant indyjski (B.l.617.2) -wyjaśnia prof. dr. hab. n. med. Tomasz J. Wąsik, kierownik Katedry i Zakładu Mikrobiologii i Wirusologii na Wydziale Nauk Farmaceutycznych Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. ©® - W najbliższym czasie spotkamy się z wieloma działaniami dezinformacyjnymi. Już teraz trafiają do niektórych redakcji spreparowane informacje na temat niektórych polityków. Chciałbym serdecznie uczulić całą opinię publiczną, że będziemy przez najbliższe tygodnie przedmiotem bezprecedensowego ataku dezinfor-macyjnego - mówił rzecznik rządu. Onet poinformował, że głos w trakcie posiedzenia miał za- tówfiifeż p&ńfiei' Mateusz Morawiecki i szef KPRM Michał Dworczyk. Jeszcze w trakcie niejawnego posiedzenia z sali sejmowej wyszli posłowie KO Michał Szczerba oraz Dariusz Joński. -Do osoby, która prezentuje temat wiodący, nie mamy elementarnego zaufania. To osoba odpowiedzialna za różnego rodzaju nieprawidłowości, nie mogliśmy tego słuchać -oświadczył Szczerba. Następnie salę opuścili przedstawiciele Lewicy. - To kpina z instytucji niejawnego posiedzenia, a przede wszystkim brak jakichkolwiek informacji, o których moglibyśmy powiedzieć, że mają charakter tajny - ocenił szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Po zakończeniu posiedzenia posłowie opozycji mówili dziennikarzom, że nie było po- wodu do utajnienia obrad. Posłowie Koalicji Obywatelskiej zapowiadali, że będą wnioskować o odtajnienie treści obrad. „Dzisiejsze tajne posiedzenie Sejmu było jawną kompromitacją. Nie usłyszeliśmy niczego tajnego. Niczego'' - napisała posłanka KO Jagna Mar-czułajtis-Walczak. Rzecznik rządu Piotr Muller nie chciał odpowiadać na pytanie, czy rząd rozważał użycie wojska w czasie demonstracji Strajku Kobiet. Miała na to wskazywać treść rzekomego maila wykradzionego ze skrzynki Michała Dworczyka. Adresatami mieli być ważni urzędnicy, w tym premier Mateusz Morawiecki. „Użycie wojska w aktualnej sytuacji rodzi liczne ryzyka prowokacji, oskarżeń, ogromnych strat wi-zerunkowych dla rządu i wojska oraz budzi skrajnie negatywne skojarzenia" - miał napisać szef KPRM. Chodziło o wsparcie jednostek WOT dla działań policji. Poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz stwierdził, że ze strony rządu padło zapewnienie, że ta informacja jest nieprawdziwa. Również poseł klubu PiS Zbigniew Girzyński przekazał, że w trakcie posiedzenia poinformowano, iż doniesienia o rozważaniu użycia wojska na ulicach były nieprawdziwe. ©® Minister zdrowia: Sytuacja pod kontrolą dzięki szczepionkom Podczas konferencji prasowej w Olsztynie minister zdrowia Adam Niedzielski odniósłsię do słów prezydenta Andrzeja Dudy, który poddał pod rozważanie, czy niska liczba zachorowań na COVID-19 jest wynikiem szczepionki, czy sezonu, ponieważ w zeszłym roku w tym samym czasie ta liczba była taka sama. - Podobna liczba, o której mówimy, ma zupełnie inny charakter, bo dzisiaj wykonuje się 50 tysięcy badań, a rok temu było to kilka tysięcy. To jest skala porównawcza na tle wyników pozytywnych badań - odpowiedział Niedzielski. - Jeżeli jest jakaś sezonowość wirusa, to absolutnie akcja szczepień jest fundamentalnym elementem, przyczyną, dlaczego ta sytuacja jest teraz pod kontrolą. Mamy mniej więcej 60 procent osób, które mają przeciwciała. Te badania nawet nie różnicowały, z czego pochodzi odporność, czyli może pochodzić zarówno od szczepienia, ale i od przejścia zakażenia - zaznaczył minister zdrowia. Ocenił także, że to właśnie szczepionki dają poczucie bezpieczeństwa. - Ja logiki an-tyszczepionkowców nie potrafię pojąć - powiedział minister zdrowia zapytany, czy ostatnie wypowiedzi Andrzeja Dudy na temat szczepień mogą zostać wykorzystane przez antyszczepionkow-ców. „Liczba zachorowań w Polsce spadła w tej chwili do takiego poziomu dziennie, jaki notowaliśmy dokładnie rok temu. czyli między200 a400 przypadków" - stwierdził dwa dni temu prezydent Andrzej Duda. Dodał, że „w zeszłym roku nie mieliśmy szczepionki", (aip) Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 17.06.2021 Świat 07 Indyjski koronawirus Delta może z Anglii rozlać się na Europę Londyn Kazimierz Sikorski kazimierz.sikorski@polskapress.pl Delta, indyjski wariant koro-nawirusa, sprawia ogromne trudności Brytyjczykom. Rośnie liczba zakażeń. Reszta Europy również ma się czego obawiać. Wariant Delta opóźnia znoszenie blokad w Wielkiej Brytanii, a Irlandia zaostrza zasady wjazdu do kraju. Zła wiadomość jest też taka, że Delta podwaja ryzyko hospitalizacji w porównaniu do poprzednio dominującego w Wielkiej Brytanii wariantu. Badacze ostrzegają, że Delta może w najbliższym czasie zalać całą Europę. Dobra wiadomość jest taka, że dwie dawki szczepionki nadal zapewniają silną ochronę - twierdzi szkockie badanie. Badanie, opublikowane w piśmie „Lancet", wykazało, że ochrona przeciwko indyjskiemu wariantowi korona wirusa może być niższa niż skuteczność przeciwko wariantowi Alpha. Chris Robertson, profesor epidemiologii zdrowia publicznego na Uniwersytecie Strath-clyde, mówi, że wariant Delta podwoił ryzyko hospitalizacji, ale szczepionki nadal zmniejszają to ryzyko. - Jeśli wynik testu jest pozytywny, dwie dawki szczepionki lub nawet jedna dawka pizez 28 dni zmniejszają ryzyko przyjęcia pacjenta do szpitala o 70 procent - powiedział dziennikarzom. Dwa tygodnie po drugiej dawce szczepionka Pfizer BioN-Tech wykazała 79-procentową ochronę przed zakażeniem wariantem Delta w porównaniu do 92 proc. przeciwko wariantowi Alpha. W przypadku szczepionki AstraZeneca była to 60-procentowa ochrona przed Delta w porównaniu do 73 proc. dla Alpha. Badacze dodają, że dwie dawki szczepionki zapewniają znacznie lepszą ochronę niż jedna dawka przeciwko odmianie Delta, ^opóźnienie w złagodzeniu blokad w Anglii pomogłoby większej liczbie osób otrzymać drugą dawkę. Według wcześniejszych zapowiedzi Anglia miała otworzyć się 21 czerwca, ale w wyniku wzrostu zakażeń, spowodowanych przez wariant Delta, ma to nastąpić dopiero 19 lipca. Brytyjczycy mają się czego obawiać, bo najnowsze dane pokazują, że 96 proc. przypadków zakażeń koronawirusem w Anglii dotyczy właśnie wariantu Delta. Dr Jenny Harries, dyrektor naczelna Brytyjskiej Agencji Bezpieczeństwa Zdrowia, wezwała osoby kwalifikujące się do szczepienia, aby zgłosiły się po punktów szczepień. - W związku z rosnącą liczbą przypadków wariantów Delta w całym kraju szczepienie jest naszą najlepszą obroną - powiedziała. ©® Szczyt Biden-Putin. Uśmiechy, uściski, konkretów nie było WL W Kazimierz Sikorski k.sikorski@polskatimes.pl Genewa W Genewie spotkali się Joe Biden i Władimir Putin. Prezydenci USA i Rosji rozmawiali w momencie, gdy stosunki między oboma krajami są najgorsze od lat. Dla Władimira Putina Joe Biden był już piątym amerykańskim prezydentem, z którym rosyjski przywódca się spotkał. Dla Bidena rozmowy w Genewie były ostatnim i najważniejszym etapem jego pierwszej podróży zagranicznej jako prezydenta. W krótkich oświadczeniach obaj politycy podkreślali chęć ułożenie dobrych relacji, co dzieje się w czasie, gdy Amerykanie mają litanię pretensji do Rosji i to pewnie zdominowało środowy szczyt. A więc począwszy od anek-sji Krymu w 2014 roku po mieszanie się w sprawy Ukrainy, prześladowanie opozycjonistów i wreszcie próby wpływania na amerykańskie wybory w roku 2016 i 2020 oraz ostatnie hakerskie ataki na cele w USA. Tym razem Putin nie spóźnił się na spotkanie, co wcześniej było u niego normą. Kawalkada limuzyn towarzysząca prezydentowi Rosji nie ustępowała tej, która eskortowała Administracja Joe Bidena ma długą listą pretensji do Rosji, m.in. o cyberataki na USA i uwięzienie Nawalnego Bidena. Putin sprawiał wrażenie mocarza, który nie ustępował zewnętrzna otoczką przywódcy jedynego supermocarstwa. Było to pierwsze od 2018 roku spotkanie przywódców USA i Rosji, kiedy Putin spotkał się w Helsinkach z poprzednikiem Bidena, Donaldem Trum-pem. Pierwszy przyleciał do Genewy Biden. Prezydent USA wsiadł do opancerzonej limuzyny zwanej „Bestią" i przyjechał do pięciogwiazdkowego hotelu Intercontinental. Miejsce spotkania polityków willa La Grange i otaczający ją park, zostały otoczone dwoma kilometrami ogrodzenia z drutu kolczastego. Kilka przecznic wokół hotelu, w którym zatrzymał się Biden, w pobliżu europejskiej siedziby Organiza- cji Narodów Zjednoczonych, były również ogrodzenia z drutu kolczastego. Na czas szczytu brzeg jeziora wyłączono z użytku, teren patrolowali żołnierze, a miejscowe władze prosiły mieszkańców, by w środę pracowali z domu. Genewa jest przyzwyczajona do goszczenia głów państw i innych dygnitarzy. Ale takie szczyty są rzadkością -ostatni raz przywódcy Waszyngtonu i Moskwy spotkali się w tym neutralnym kraju w 1985 roku, kiedy po raz pierwszy spotkali się prezydent USA Ronald Reagan i przywódca ZSRR Michaił Gorbaczow. Ten szczyt odbywał się w czasie, gdy oba kraje znajdują się w konflikcie z powodu sporej listy sporów - od cyberata- ków i ingerencji w wybory w USA po uwięzienie krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego i uznanie jego organizacji za grupy „ekstremistyczne". Dlatego oczekiwania dotyczące rozmów były skromne, a doradcy obu prezydentów nie kryli, że przywódcy raczej nie znajdą wspólnej płaszczyzny. Środowy szczyt był, według opinii Białego Domu, próbą przywrócenia przewidywalności i stabilności w stosunkach między Rosjanami i Amerykanami, z napięciami na poziomie niespotykanym od zimnej wojny. Rosyjska ingerencja w wybory w USA, cyberataki, oraz więzienie przez Kreml opozycjonistów pogłębiły podziały. Aneksja Krymu przez Rosję w 2014 pogorszyła stosunlti Moskwy z Zachodem. Jej militarna obecność wzdłuż granicy z Ukrainą trzy miesiące temu była postrzegana przez USA i europejskich sojuszników jako rosyjska prowokacja. O chłodnych relacjach Waszyngtonu z Moskwą świadczył fakt, że jeszcze niedawno z ust Bidena padło pod adresem Putina określenie „morderca". W czasie kilkugodzinnego spotkania politycy nie zjedli razem posiłku, nie planowali też wspólnej konferencji, co stało w jaskrawej sprzeczności z serdeczną atmosferą towarzyszącą wcześniejszym spotkaniom Bidena z politykami europejskimi. ©® Poczqtek końca III Rzeszy czyli operacja „Barbarossa" Czytaj. Od czerwca jako miesięcznik. 08 Kultura/informator Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 17.06.2021 Teatr Enza zatańczy w Rondzie obrazy Picassa i Dalego Anna Czemy-Marecka anna.marecka@polskapress.pl jś Spektakl Działający przy Słupskim Ośrodku Kultury Teatr Tańca ENZA zaprasza w najbliższy piątek, 18 czerwca, o godz. 19.05 na podwójną dawkę tanecznych emocji ubarwionych pędzlem hiszpańskich mistrzów malarstwa. Wieczór w Ośrodku Teatralnym Rondo przy ul. Niedziałkowskiego rozpocznie się premierowym pokazem spektaklu pt. „Dora Maar", przedstawiającego losy tytułowej muzy hiszpańskiego kubisty, Pabla Picassa. Fotografka, malarka, modelka. Malował ją tylko smutną i płaczącą - taka inspirowała go najbardziej. Dora Maar ciężko zniosła koniec związku i popadła w obłęd. Ku uldze artysty została zamknięta w klinice psychiatrycznej, gdzie za namową Picassa została poddana terapii elektrowstrząsowej. Jej stan zdrowia tylko się pogorszył, od tego momentu Maar zaczęła cierpieć na schizofrenię, depresję i manię prześladowczą. Kobieta bała się wszystkiego, a najbardziej obrazów, które sama tworzyła. Wieczór w OT Rondo rozpocznie się premierowym pokazem spektaklu pt. „Dora Maar". Drugim spektaklem prezentowanym tego wieczoru przez Teatr Tańca ENZA jest „Płonąca Żyrafa". Choreografia i reżyseria Gabriela Keller-Janus. Taniec: Agnieszka Chmielnik. Sekwencjom tanecznym towarzyszą wyjątkowe wizualizacje, stworzone przez młodego miłośnika sztuki mułtimedialnej, Kubę Karnkkiego. Drugim spektaklem prezentowanym tego wieczoru przez Teatr Tańca ENZA jest „Płonąca Żyrafa", która miała swoją premierę we wrześniu ubiegłego roku. Inspiracją dla wyreżyserowanego przez Gabrielę Keller-Janus widowiska tanecznego był olejny obraz hiszpańskiego malarza surrealisty Salvadora Dalego. Sekwencjom tanecznym towarzyszą wyjątkowe wizualizacje, stworzone przez młodego miłośnika sztuki mul- timedialnej, Kubę Kamickiego. Choreografia: Teatr Tańca ENZA Reżyseria: Gabriela Keller-Janus Występują: Maja Burska, Agnieszka Chmielnik, Martyna Majewska, Gabriela Keller-Janus, film: Kuba Karnicki Bilety w cenie 20złotych (ulgowy) i 25 złotych dostępne są w Ośrodku Teatralnym Rondo przy ul. Niedziałkowskiego 5a. ©® POGODA Pogoda dla Pomorza mm Stan morza (Bft) 2-3 Siła wiatru (Bft) Kierunek wiatru 1020 hPa H \ 20 km/h 19 0Mm Świnoujście SZCZECIN 0 E8M 17 o "" Kołobrzeg > Rewal lisica 17 o Darłowo S24°iISS °Ustka * °su tUPSK 17 o * He. 0 Wejherowo Lębork 20 Kai?u © GDAŃSK ♦ Bytów Effnsa Połczyn-Zdrój Szczecinek # UTffS Człuchów Drawsko Pomorskie Kościerzyna raon \ 15 km/h * Krzysztof Ścibor Biuro Calyus^ Czwartek 17.06.2021! Nad Pomorze dociera) coraz cieplejsze powietrze z południa: Europy. W ciągu dnia; sporo słońca, bez opadów i na termometrach max w cieniuj do 24:28 °C. Wiatr słaby płd.-wsch. W nocy pogodnie i sucho. Jutro kolejny słoneczny i gorący dzień. Temperatura: max wzrośnie dd 28:3 1 °C. Wiatr umiarkowany zj południa. W kolejnych dniach będzie słoneczne i upalne w cieniu powyżej 30 °C. 0 pogodnie zachmurzenie umiarkowane przelotny deszcz przelotne deszcze i burza ciągły deszcz ciągły deszcz i burza przelotny śnieg ciągły śnieg mgła y marznąca mgła ^ śliska droga , marznąca mżawka marznący deszcz -£> zamieć śnieżna A opad gradu \ kierunek i prędkość wiatru 119°; temp. w dzień Q5 temp. w nocy temp. wody usam grubość pokrywy śnieżnej łonftpa ciśnienie i tendencja smog Pogoda dla Polski # # * # m # m # * m *0 cm ^ # cm sfco cm Stargard # Wałcz 1 » 30" co •ca* * 32° Wałcz pochmurno pochmurno Gdańsk 25J 29° # i Kraków 27° 29° # ! Lublin 25° 26° # I Olsztyn 26° 30 ° ......m.......i Poznań 29° 32 ° * i . mj Toruń 28° 31 ° Wrocław 30° 31° # I Warszawa 26° 29° #. i Karpacz 28° 30 ° Ustrzyki Dolne 26° 28° * Zakopane 23 ° 25° Karpacz 28° 30 ° Ustrzyki Dolne 26° 28° * Zakopane 23 ° 25° INFORMATOR SANEPID Słupsk 608205830 Człuchów 791220 895 Bytów 736333550 Bytów: Szpital, ul. Lęborska 13, tel. 59 822 85 00; Dział Pomocy Doraźnej Miastko, tel. 59 857 09 00 Człuchów:_ Centrum zdrowia, ul. Szczecińska 13, tel. 59 8343142 KOMUNIKACJA Miraculum, ul. Grunwaldzka 18, Słupsk: PKP 118000:2219436: tel. 59 862 2477 PKS59 84242 56; dyżurny ruchu59 8437110; MZK 59 848 93 06; .....wmmmmmrnmmmm Lębork: PKS 59 8621972; WAŻNE MZK59 8621451; Słupsk: Bytów: PKS598222238; Człuchów: PKS 59 8342213; PoGqa997;ul. Reymonta, Miastko: PKS 59 8572149. tel. 59848 0645; DYŻURY APTEK Pogotowie Ratunkowe999; Słupsk „DOM LEKÓW", ul. Tuwima 4, Straż Miejska986.-5984332T7; tel. 598424957 Straż Gminna598485997; Ustka PANACEUM 013, ul. Kopernika 18, tel.: 59 814-43-67 Straż Pożarna998; Bytów Straż Miejska alami 986: Ustka 598146761697 CENTRUM ZDROWIA, ul.Ks.drBernardaSycłity3 696498; Bytów 598222569; Miastko CENTRALNA ul. Armii Krajowej22,tel.:59857-90-01 USŁUGI POGRZEBOWE Człuchów Kalla, ul. Armii Krajowej 15, DBAM 0 ZDROWIE, ul. Sobieskiego 1, tel. 736697918 USŁUGI MEDYCZNE tel.59 842 8196,601928 600 - całodobowo. Słupsk: Pełna oferta pogrzebowa. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janu- Hennes, ul. Obrońców Wybrzeża 1 (całodobo- sza Korczaka, ul. Hubalczykówl, informacja telefoniczna 59 846 0100 wo), tel. 59 842 8495,604434441. Winda i bal- Ustka: dachim przy grobie; Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Mickie- Hades, ul. Kopernika 15, wicza 12, tel. 59 81469 68; Poradnia Zdrowia P0Z, ul. Kopernika 18, całodobowo: tel. 59 842 98 91,601663796. tel. 59 8146011; Pogotowie Ratunkowe - 59 81470 09 Winda i baldachim przy grobie. AUTOPROMOCJA 736333550 Centrum zdrowia, ul. Szczecińska 13, tel. 59 8343142 fP"" ' Czytaj tak, jak lubisz gp24.pl Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 17.06.2021 Region 09 Transparentem w wójta Kobylnicy. Mieszkańcy Widzina nie chcą inwestycji Grzegorz Hilarecki gnegwz.hilarecki@gp24.pl „Mieszkańcy Widzina nie ditą smrodu wójta z Bydlina"-takowej treści transparent ktoś rano zawiesił na wiadukcie nad obwodnicą Słupska. Sprawdziliśmy, chodzi o planowaną iriwe-styqę działającej wSłupsku firmy zajmującej się prasowaniem tektury oraz plastików, słowem zagospodarowaniem tych odpadów. W sprawie budowy nowego zakładu odbyło się już spotkanie wójta z mieszkańcami Widzina. Zostali oni poinformowani o planowanej inwestycji. - Nie wiedziałem o tym -zdziwił się Leszek Kuliński, wójt Kobylnicy. - Sprawa jest wtoku. Prawo jest jasne, skoro potencjalny inwestor ma tam działkę a miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza tam taką działalność, to nie możemy nie zgo- Takowej treści transparent ktoś zawiesił na wiadukcie nad obwodnicą Słupska. Sprawdziliśmy, chodzi o planowaną inwestycję działającej w Słupsku firmy zajmującej się prasowaniem tektury oraz plastików, słowem zagospodarowaniem tych odpadów dzić się. Ale mam plan i mieszkańcy wiedzą, że w przyszły czwartek odbędzie się spotkanie wtej sprawie. Przecież jeszcze nic nie jest przesądzone. Wójt nie chciał odnosić się do samej treści wywieszonego na obwodnicy transparentu, w którym twórcy atakują go wypominają mu miejsce za- mieszkania. Zwraca tylko uwagę, że ta firma działa w Słupsku. - Proszę sprawdzić czy tam jest smród - kończy rozmowę. Chodzi o firmę Ecomare, która od pięciu lat działa w Słupsku. Zajmuje się przetwarzaniem materiałówpocho-dzących z recyklingu, głównie co do nas trafia jest tektury i materiałów z tworzyw sztucznych. Działa przy ulicy Słonecznej w Słupsku. Firma zajmuje się skupem makulatury i folii od użytkowników indywidualnych, urzędów, instytucji a także przedsiębiorstw. Towar firma odbiera za pomocą własnej floty samochodowej. -Jaki smród? Proszę do nas przy- jechać i powąchać. Zaprosiłem tu mieszkańców Widzina niech zobaczą. Spełniamy wszystkie wymogi ochrony środowiska, przez te lata nigdy nie zapłaciliśmy kary i nikt nigdy się na naszą działalność nie skarżył - tłumaczy Zbigniew Śpiewak, właściciel firmy.- Ja wiem, że jak ktoś usłyszał, że chodzi o odpady to kojarzy mu się z wysypiskiem, ale to co do nas trafia jest czyste. Nasz zakład to nie wysypisko w Bierkowie. Zamierza on wybudować nowy zakład w Widzinie, gdzie na końcu wsi ma działkę o powierzchni 1,5 hektara. - Pracujemy w halach, nic się nie pyli. Zakład jest otwarty od 7 rano do 15. Mamy samochody, głównie do 3,5 tony i jeden zestaw. Taki tir byłby ładowany w nowym zakładzie ze dwa razy w tygodniu - tłumaczy przedsiębiorca.- Nie widzę w tym żadnej uciążliwości dla sąsiadów. Z tego co usłyszeliśmy od mieszkańców Widzina boją się oni, zatłoczenia na drodze gminnej i niedogodności związanych z działalnością zakładu. ©® Stos śmieci w każdy weekend na cmentarzu * <* tirzcsof Wojciech Nowak wojdedi.nowak@polskapress.pl Teren cmentarza, na którym znajdują się groby jest schludny i zadbany, o tyle to. co dzieje się przy jego wyjściu, jest te-go całkowitym przeciwieństwem. Z informacją o problemie z wywozem nieczystości zgłosił się do nas czytelnik, który na cmentarzu we Wrześciu pochował bliską sobie osobę. - Grób bliskiej mi osoby odwiedzam regularnie i według mnie problem z wywozem śmieci nie istnieje od wczoraj i jest regularny - tłumaczy pan Tomasz. W tej chwili opiekunem terenu jest parafia kościoła rzymskokatolickiego pw. Przemienienia Pańskiego we Wrześciu. Poprosiliśmy więc proboszcza parafii, księdza Andrzeja Osowskiego, o zabranie głosu w tej sprawie. - Śmieci z terenu cmentarza wywożone są cyklicznie, raz w miesiącu. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, jakoby problem z wywozem nieczystości był regularny - informuje. ©® Stos śmieci na cmentarzu. Odwiedzający zmarłych donoszą o powtarzającym się problemie z wywozem nieczystości -estiwal Baniek & Kolor Fest Bytów Wsobotę, 19 czerwca ogodz. 15 na terenie Kompleksu basenowo-rekreacyjnego Nimfo w Bytowie od-będziesię Festiwal Baniek Mydlanych. Festiwal Baniek Mydlanych to doskonała zabawa dla wszystkich, bez wyjątków, bez ograniczeń wiekowych. Ten magiczny dzień na pewno na długo pozostanie w pamięci dzieciaków. Atrakcje: dużo darmowego płynu, bańkowe zabawy, tysiące małych baniek, konkursy z nagrodami, akcesoria do puszczania baniek, kolorowe łakocie, dmuchańce i euro-bungee. Następnie w tym samym miejscu o17.30 wystartuje Kolor Fest, czyli Dzień Kolorów Holi w Bytowie! Ze względów bezpieczeństwa na teren imprezy obowiązuje zakaz wnoszenia własnych proszków. Kradzionym kajakiem po jeziorze Policjanci wTuchomiu, w poniedziałek zatrzymali 25-latka, który na swoim sumieniu miał szereg przewinień. Mężczyzna był poszukiwany iodpowie za kradzież samochodu na terenie powiatu chojnickiego. Ponadto na terenie gminy Lipnica mieszkaniec gminy Konarzyny ukradł kajak i rower oraz usiłował ukraść portfel z ponad 4 tysiącami złotych. Za kradzież grozi kara5 lat pozbawienia wolności. ©® (us) Nad jeziorem będzie pięknie. Rusza rewitalizacja terenu Sylwia Lis syiwia.lis@potskapress.pl Nad jeziorem w Studzienicach będzie pięknie. Rusza rewitalizacja terenu. Urząd zaplanował kompleksową rewitalizację i renowację terenu nad jeziorem Studzie-niczno w Studzienicach, tak aby już w połowie lipca mieszkańcy i turyści mogli cieszyć się nowym rekreacyjnym terenem. - Z początkiem przyszłego tygodnia wyłoniony w drodze przetargu wykonawca rozpocznie prace polegające m.in. na utwardzeniu terenu parkingu w technologii kostki brukowej na całej powierzchni, wymiana poszycia dachów na wiatach wraz z pokryciem ich bla-chodachówką i impregnacja wiat, wymiana wszystkich stołów i ławek na nowe, montaż nowych profesjonalnych zestawów do koszykówki wraz z czyszczeniem boiska i malowaniem linii, montaż urządzenia zabawowego dla dzieci (statek do zabaw), rewitalizacja miejsca na ognisko wraz z stworzeniem paleniska, montaż nowych profesjonalnych huśtawek, wymiana opraw oświetle- Nad jeziorem w Studzienicach będzie pięknie. Ruszają prace, które mają zakończyć się w połowie lipca niowych w istniejących latarniach, montaż dodatkowych czterech energooszczędnych latarni na terenie rekreacyjnym oraz nasadzenia rodzimych drzew i krzewów - wyjaśnia Bogdan Ryś, wójt Studzienic. -Na przełomie maja i czerwca bieżącego roku został wyczyszczony teren kąpieliska oraz nawieziony piasek na plaże. Oprócz wyżej wymienionej rewitalizacji w zakresie planowanych i dokonanych działań związanych z przywróceniem standardu i nadaniem jakości terenu przy jeziorze, ostatnim działaniem przed sezonem będzie czyszczenie i malowanie wraz z impregnacją pomostu rekreacyjnego oraz wymianą pojedynczych desek zniszczonych na skutek upływu czasu i naturalnej eksploatacji. W tym zakresie swoją wo-lontariacką pomoc zadeklarowali przedstawiciele rady gminy z miejscowości Studzienice oraz sołtys wraz z radą sołecką sołectwa, którzy własnymi siłami i przy zaangażowaniu prywatnego czasu chcą wyczyścić i pomalować pomost. ©® 10 Po godzinach Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 17.06.2021 Polowanie na druhny TVN 722:05 John i Jeremy wpraszają się na przyjęcia weselne, by uwodzić kobiety. Gdy Jeremy dowiaduje się, że córka ministra skarbu ma wyjść za mąż, obaj mężczyźni ruszają do akcji. Krzyżówka nr 92 Poziomo: 1) niedoświadczonymlodzieniec, 5) Piotr, aktor z filmu „Och, Karol 2", 9) haczyk do mieszania węgla, 10) imię Olsena, szefa filmowego gangu, 12) kwiat ogrodowy lub cukierek, 14) zabytkowe biurko lub stół, 15) droga na ..., czyli krótsza, 16) wojskowe rozpoznanie, 17) chroni ramiona i szyję przed chłodem, 18) drugi syn Adama i Ewy, 19) film w reżyserii Wojciecha Marczewskiego, 22) imię Stenki, aktorki z filmu „Katyń", 23) gaz szlachetny o symbolu Ar, 28) narzędzie walki, wszelka broń, 29) płynie przez Jezioro Bodeńskie, 30) drobno pokruszony węgiel, 31) żaba z programu „Ulica Sezamkowa", 34) ciarki przebiegające po plecach, 38) sportowe zmagania na stadionie, 39) zrzut wojska na tyły nieprzyjaciela, 40) po ściętym drzewie, 41) jednostka pływająca marynarki wojennej, 42) roślina z obrazu van Gogha. Pionowo: 1) ciasto pieczone na rożnie, 2) Fidel, długoletni przywódca kubański, 1 2 3 4 ■ ■ 5 6 7 8 ■ ■ ■ ■ 9 ■ ■ ■ ■ ■ ■ 10 11 ■ ■ 12 13 ■ ■ 14 ■ 15 ■ 16 ■ ■ 17 ■ ■ 18 ■ ■ 19 20 21 ■ 22 ■ 23 24 25 28 ■ 29 ■ 30 ■ ■ ■ <4 ■ ■ ■ 31 32 33 34 35 36 37 ■ ■ ■ ■ ■ ■ 38 39 ■ ■ ■ ■ ■ ■ 40 ■ ■ 41 ■ ■ 42 ■ ■ 3) święty katolicki i prawosławny, 4) dokonuje wyboru papieża, 5) propagator idei, krzewiciel, 6) skorupa ślimaka lub małża, 7) werbowanie ochotników do wojska, 8) szpaler policjantów lub ochroniarzy, 11) resztki na dnie naczynia, 13) psuje się od głowy, 20) Białe, Czame lub Czerwone, 21) rygorystyczny system władzy, 24) John, filmowy komandos, 25) chroniony kuzyn żyrafy, 26) kulki ołowiane do wiatrówki, 27) człowiek niskiego wzrostu, 31) siła fizyczna, tężyzna, 32) ... pochyła, maszyna prosta, 33) alfabetyczny spis nazwisk, 35) amerykański producent sprzętu sportowego, 36) kubeł z kabłąkiem na płyny, 37) osoba wrażliwa na piękno. 3) święty katolicki i prawosławny, 4) dokonuje wyboru papieża, 5) propagator idei, krzewiciel, 6) skorupa ślimaka lub małża, 7) werbowanie ochotników do wojska, 8) szpaler policjantów lub ochroniarzy, 11) resztki na dnie naczynia, 13) psuje się od głowy, 20) Białe, Czame lub Czerwone, 21) rygorystyczny system władzy, 24) John, filmowy komandos, 25) chroniony kuzyn żyrafy, 26) kulki ołowiane do wiatrówki, 27) człowiek niskiego wzrostu, 31) siła fizyczna, tężyzna, 32) ... pochyła, maszyna prosta, 33) alfabetyczny spis nazwisk, 35) amerykański producent sprzętu sportowego, 36) kubeł z kabłąkiem na płyny, 37) osoba wrażliwa na piękno. Rozwiązanie nr 91 c ■ P ■ Z Y s K m ■ G M jr N [■Iz" ■ S z G 0 D A ■ T 1 3 A N A A G N A T E ■ c ■ K 0 R D ■ ■ 1 M K ■ 1 ■ R P 0 z E a ■ II N G M A R Ó Z K 0 E ■ T ■ A K T A ■ ■ Z Y ■ K ■ N K L A P Ś A ■ P R A D ■ P A D Y ■ I ■ A ■ S ■ E ■j ■ £ ■ P A ■ Z ■ A L j[j J 1] J X OJ H 0 LI S K 1 E ■ I 1 M ■ E E E ■ W ■ M A R K E R K T 0 R E ■ Y ■ V ■ ■ E ■ E s Z C Z E P Ó R u N Z ■ T e\ G ■ ■ 1 ■r X K 0 R K 1 ■ F E K T A ■ Z m\ A Ł rA7R]T!A'M[Ei i ■ R i _A Rozwiązanie nr 91 Nad życie TVN 22:30 Odnosząca międzynarodowe sukcesy siatkarka (Olga Bołądż) zakochuje się w Jacku (Michał Żebrowski). Wszystko ma być jak w bajce - ślub. dzieci i dom w górach. Wszystkie plany niweczy jedna straszna informacja... Trzy kolory - Biały TVP KULTURA 22:50 Karol (Zbigniew Zamachowski) mieszka w Paryżu. Po rozwodzie musi opuścić Francję. W ojczyźnie wplątuje się w podejrzane interesy i zdobywa majątek. Pozorując śmierć, zwabia byłą żonę do Polski. Wodnik (20.01-18.02) Zrezygnuj dzisiaj z zadań, które na pierwszy rzut oka będą przerastaćTwoje możliwości. Horoskop dzienny ostrzega, że wybieranie się zmotyką na słońce może się źle zakończyć... Ryby (19.02-20.03} Wejdziesz dzisiaj wbliskie relacjezosobą, która zazwyczaj rzadkochtiała realizować wspólne zTobą przedsięwzięcia. Horoskop na dziś zapowiada dobre owoce współpracy. Baran (21.03 -19.04) Ustąp, jeśli zauważysz, że zgłaszane przez Ciebie pomysły nie znajdują akceptacji i uznania w oczach innych osób. Horoskop dzienny na na czwartek mówi, że upórto zły wybór... Byk (20.04-20.05) Nietraćdzisiaj z pola widzenia potrzeb innych osób. Horoskopdzienny wyraźniezapowiada, że dzięki temu zyskasz ich wdzięczność. Bliźnięta (21.05-21.06) Nie wychodźprzed szeregi dwa razy przemyśl nim zabierzeszgłos. Horoskop na dziś mówi, że powśaągliwość wyjdzie Ci na dobre. Rak (22.06-22.07) Wszystkie swoje dzisiejsze plany zrealizujesz wlOO procentach. Horoskopdzienny na czwar-tek zapowiada wyjątkową skuteczność. Lew (23.07 -22.08) To nie będzie dzień, który zaliczysz do udanych. Horoskopdzienny wyraźniezapowiada, że mało które przedsięwzięcia uda Ci się zrealizować tak, jak zostały zaplanowane. Panna (23.08-22.09) Niechwaldnia przed zachodem Słońca i nie cieszsięsukcesem przed zakończeniem podejmowanych wyzwań. Horoskop na dziś mówi, żedziękitemu nie przeżyjesz rozczarowania. Waga (23.09-22.10) Obdarzaj dzisiaj innych zaufaniem i pozwalaj im na większą swobodę. Horoskop dzienny na czwartek zapowiada, że dzięki temu ich efektywność osiągnie szczyty możliwości. Skorpion (23.10-21.11) Musisz wystąpić w roli mediatora. Horoskop dzienny mówi, że doprowadzenie do porozumienia zwaśnionych stron nie będziełatwe. Strzelec (22.11-21.12) Nie odkładaj dzisiaj niczego na później. Horoskop na dziś mówi, że piętrzenie zaległości może zakończyć się źle nietylkodla Ciebie. Koziorożec (22.12 -19.01) Nie narzucaj dzisiaj innym osobom swojej woli. Horoskop dzienny na czwartek wróży, że partnerska postawa przyniesie więcej korzyści. www.gp24.pl www.gk24.pl www.gs24.p Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski, piotr.grabowski@polskapress.pl Redaktor naczelny Marcin Stefanowski, tel. 697 770 227 marcin.stefanowski@potskapress.pl Zastępcy redaktora naczelnego Ynona Husaim-Sobecka, Szczecin, tel. 697 770 218 ynona.sobecka@polskapress.pl Wojciech Frelichowski, Słupsk, tel. 519 503 638 wojciech.frelichowski@polskapress.pl Dyrektor drukarni Stanisław Sikora, tel. 602740087 s.sikora@pprint.pl Dyrektor dziahi marketingu Robert Gromowski, tel. 502 339113 robert.gromowski@polskapress.pl Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 500 324 240 ewa.zalazko@polskapress.pl Prenumerata, tel. 94 3401114 Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin, tel. 94 347 35 00. fax 94 347 3513 tel. reklama: 94 347 35 72, redakcja.gk24@polskapress.pl, reklama.gk24@polskapress.pl Głos Pomorza - www.gp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk, tel. 59 848 8100, fax 59 848 8104, tel. reklama: 59 848 8111. redakcja.gp24@polskapress.pl, reklama.gp24@polskapress.pl Głos Szczeciński - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3, 70-533 Szczecin, teł. 9148133 00, fax 9148133 60, tel. reklama: 9148133 92, redakqa.gs24@polskapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Szczecinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818, fax 94 374 23 89 Stargard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 91578 47 28. fax 9157817 97, ' reklama tel. 91578 47 28 ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci.www.gp24.pl/tresci, www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00, fax: 22 2014410 Skład Zarządu: Tomasz Przybek, Prezes Zarządu Dorota Kania, Członek Zarządu Maciej Kossowski, Członek zarządu Miłosz Szulc, Członek zarządu Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura reklamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl AgenqaAIP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio tel. 22 20144 38, joanna. pazio@polskapress.pl CELEBRYCI CELEBRYCI Z ŻYCIA GWIAZD Natalia Siwiec mieszka w luksusach Celebrytka ma słabość do ciepłych krajów. Niedawno kupiła dom z basenem w meksykańskim mieście Tulum. Kiedy wróciła do Polski, nie zagrzała długo miejsca nad Wisłą. W tej chwili odpoczywa na Krecie i Pudelek wyśledził, iż mieszka w pięciogwiazdkowym hotelu. Ze zdjęć zamieszczonych przez Siwiec w Internecie serwis wywnioskował, że mieszka wapartamencie z prywatnym basenem. Jedna noc w takim przybytku kosztuje ponad 3 tysiące złotych. Marcelina Zawadzka jest zakochana Choć na byłą prezenterkę TVP pada cień afery vatowskiej, piękna blondynka żyje pełnią życia. Po serii wyjazdów za granicę dowiedzieliśmy się, że ma nowego partnera. To niemiecki biznesman MaxGloeckner. Na co dzień zajmuje się on sprzedażą bransoletek, które „łączą się ztwoim polem bioenergetycznym i dostarczają zbawiennych wibracji". Celebrytka przedstawiła już partnera swym rodzicom. Joanna Moro lubi morsować Najlepsze chwile w karierze aktorka zaliczyła kilka lat temu, grając Annę German w telewizyjnym serialu. Ostatnio słynie tylko z odważnych zdjęć na Instagramie. Widzieliśmy już ją w saunie i podczas karmienia piersią. Tym razem pochwaliła się morsowaniem na Mazurach - oczywiście topless (choć zasłania ręką piersi). Fani nie byli zachwyceni. „Kiedy nie ma się nic mądrego do powiedzenia, to trzeba się pokazywać nago" - napisał jeden z nich. (GZL) Diabeł ubiera się u Prądy POLSAT 21:05 Absolwentka dziennikarstwa, Andrea Sachs, otrzymuje posadę asystentki szefowej magazynu „Runway", Mirandy Priestley, najbardziej wpływowej kobiety świata mody. Kinga Duda imprezuje w Warszawie Pudelek wyśledziłcórkę prezydenta w miniony piątek. „Prezy-dentówna szampańsko bawiła się wWarszawiewtowarzystwie grupy bliskich znajomych. Sporą część imprezy przesiedziała na ławce, popijając drinki i zaciągając się elektronicznym papierosem" - opisuje serwis. „Gdy nadeszła już pora na powrót do domu, Kinga wykręciła telefon po swoich zaufanych ochroniarzy" - podsumowuje. Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 17.06.2021 Zbliżenia 11 Bartłomiej Romanek bartłomiej.romanek Pielgrzymki Jasna Góra po pandemkznej przerwie znów szykuje się na pielgrzymów. Ruch pątnkzy w ostatnich miesiącach z powodu pandemii koronawirusa niemal zamarł. Wtym roku sanktu-arium powinno jednak odwiedzić znacznie więcej wiernych. Liczba zakażeń maleje, a dzięki temu Główny Inspektor Sanitarny zluzował część obostrzeń, zaś organizacja pielgrzymek w ścisłym reżimie sanitarnym Jest możliwa. Ponad 4,4 miliona pielgrzymów w 2019 roku i zaledwie około miliona rok później. Te liczby najlepiej obrazują, jak duży wpływ na ruch pątniczy, podobnie jak na inne dziedziny naszego życia, miała pandemia. W 2019 r. na Jasną Górę przyszło 300 pieszych pielgrzymek, a wnichl33tys. osób. -To wzrost o 45 pielgrzymeki 9 tys. pielgrzymów - informowało Biuro Prasowego sanktuarium na Jasnej Górze. W 2019 roku w 190 ogólnopolskich pielgrzymkach do Częstochowy wzięło udział 752 tys. 360 osób. Nikt nie spodziewał się, że te wysokie statystyki rok temu znacznie spadną z powodu pandemii koronawirusa. W ubiegłym roku na Jasną Górę przybyło tylko 120 ogólnopolskich pielgrzymek. Zaled-wieczęśćznich odbyła się wspo-sób tradycyjny, natomiast w okresie obostrzeń wiosennych ijesiennychzwiązanychzpande-mią C0VID-19, wpielgrzymkach braliudziałjedyniereprezentanci wiernych, a reszta - online. W pandemicznych czasach tylko dwa wydarzenia przyciągnęły większą liczbę wiernych. Pierwszą z nich była lipcowa Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja, która odbyła się w momencie, kiedy liczba zakażeń w Polsce była najniższa od miesięcy. Warto dodać, że wtej autobusowej pielgrzymce uczestniczyło w tym roku zaledwie kilkanaście tysięcy osób. Zaledwie, bo z reguły byłaona największą wroku, a na błoniach i w parkach jasno-gróskich modliło się nawet sto tysięcy wiernych. Większe kontrowersje wywołała pielgrzymka motocyklistów z kwietnia 2021 roku, kiedy liczba zakażeń w Polsce rosła. Miało Wziąć w niej udział 2 tysiące motocyklistów, ale na błonia przyjechało ich kilka razy więcej, czego organizatorzy nie przewidzieli. Symbolem czasów stała się ubiegłoroczna Łowicka Piesza Pielgrzymka, której wejście na Jasną Górę każdego roku jest traktowane w Częstochowie jako początek sezonu pieszych pielgrzy-mek. Mieszkańcy Łowicza wędrują nieprzerwanie od 1656 r. Pielgrzymka Pracowników Służby Zdrowia, w następnych tygodniach na Jasną Górę dotrą kolejni pielgrzymi, którzy skorzystają z poluzowania obostrzeń Wielkie pielgrzymki po roku znów dotrą na Jasną Górę W ubiegłym roku również ruszyli do Częstochowy, ale po drodze pielgrzymka dwukrotnie została rozwiązana przez policję. Wszystko przez obostrzenia pan-demiczne, które w maju 2020 roku były bardziej restrykcyjne niż obecnie. Pielgrzymi otrzymali wtedy nakaz powrotu do domów. Część pątników posłuchała policji, ale część kontynuowała pochód. Ostatecznie pielgrzymka powróciła na szlak, ale odbywała się w innej formie. Ks. Wiesław Frelek, przewodnik pielgrzymki, dostał pozwolenie na przemarsz 5 osób. Jego podopieczni w końcu dotarli do klasztoru i podtrzymali wieloletnią tradycję. W tegorocznej pielgrzymce z Łowicza do Częstochowy udział wziąć mogło już 150 piechurów. Cały dystans pokonywany był w grupach 25-osobo-wych. Każda z nich miała do przejścia około 40 km. Na ostatniej prostej w dotarciu do klasztoru przeszkadzał pątnikom ulewny deszcz, ale gdy już dotarli do centrum miasta, rozpogodziło się, a opady ustały. Główną intencją tegorocznej pielgrzymki łowiddej było ustanie pandemii. - Przyszliśmy do Maryi z własnymi troskami i prośbami, ale główną, która nam przyświecała, było zakończenie trwającej pandemii. Cieszę się, że mogłam choćwczęści uczestniczyć w tegorocznej podróży - mówiła nam jedna z pąt-niczek. Liczba pątników z Łowicza nieimponuje, ale topierwsza „jaskółka" i znak, że jest szansa na to, aby w tym roku Jasną Górę odwiedziło znacznie więcej ludzi. Tym bardziej że w ślad za pielgrzymką z Łowicza zorganizowano wminiony weekend kolejne, m.in. Pielgrzymkę Kobiet i Pielgrzymkę Pracowników Służby Zdrowia, którzy przyszli na Jasną Górę ze szczególną intencją. - Powoli wychodzimy z trudnej sytuacji, alewychodzimy poturbowani, bo to ogromny wysiłek, by ratować życie innych. Wielu naszych kolegów i koleżanek też się zakaziło - mówił ks. Arkadiusz Zawistowski, krajowy duszpasterz Służby Zdrowia, który zaznaczył, że na skutek co-vidu zmarło 222 lekarzy i 161 pie- lęgniarek. Podczas pielgrzymki modlonosię także wichintencji. Na szczęście malejąca liczba zakażeń wskazuje na to, że wtym roku do Częstochowy dotrze znacznie więcej pieszych piel-grzymekinie będą im tym razem towarzyszyły kontrowersje. Tym bardziej że Główny Inspektor Sanitarny poluzował obostrzenia. RadaKonferencji Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek w specjalnym komunikacie zwróciła się do organizatorów pielgrzymek o dostosowanie swoich planów organi-zacyjnychdowytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego, z wykorzystaniem ubiegłorocznych doświadczeń bezpiecznej logistyki w warunkach pandemii. Rada przypomniała, że sytuacja w Polsce pozwala zwiększyć W poprzednich latach na Jasną Górę przychodziły pielgrzymki liczące nawet kilka tysięcy osób liczbę uczestników jednej pielgrzymki do 300, nie licząc osób zaszczepionych. - Zagwarantowanie bezpieczeństwa jestmoż-liwe pod warunkiem uczciwego przestrzegania procedur sanitarnych i funkcjonowania mobilnego, profesjonalnego personelu medycznego. W imię miłości bliźniego trzeba pamiętać o innych pątnikach i wielu ludziach goszczących pątników na trasie. Przestrzeganie uciążliwych przepisów i niewygody z tym związane są też pewnąformągłębszej pokuty - czytamy w Informacji Rady KEPds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek. - Zagwarantowanie bezpieczeństwa jest możliwe pod warunkiem uczciwego przestrzegania procedur sanitarnych i funkcjonowania mobilnego, profesjo-nalnegopersonelumedycznego. W imię miłości bliźniego trzeba pamiętać o innych pątnikach i wielu ludziach goszczących pątników na trasie. Przestrzeganie uciążliwych przepisów i niewygody z tym związane są też pewną formą głębszej pokuty -podkreśla bp Krzysztof Zadarko, przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek. Według wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego w pielgrzymce mogą uczestniczyć tylko osoby zdrowe,nie manifestujące jakichkolwiek obja-wów wskazujących na zakażenie SARS-CoV-2, które nie zamiesz-kują z osobą przebywającą w izolacji w warunkach domowych i nie miały kontaktu z osobą podejrzaną o zakażenie w okresie 10 dni przez rozpoczęciem pielgrzymki. GIS nie rekomenduje wykonywania obligatoryjnych testów w kierunku zakażenia SARS-CoV-2 pośród wszystkich osób chcących wziąć udział w pielgrzymce. Testy co do zasady wykonywanesąuosób wykazujących objawy mogące świadczyć o zakażeniu korona-wirusemlub osób mających kontakt z osobąchoią. Rekomenduje się, aby maksymalna liczba pątników biorących udział w pielgrzymce wynosiła 300 osób. Do zalecanego limitu osób biorących udział w pielgrzymce nie wlicza się osób, które otrzymały pełny cykl szczepień przeciwko C0VID-19 szczepionką zarejestrowaną^wUnii Europejskiej. Wszyscy uczestnicy pielgrzymki muszą posiadać stosowne identyfikatory. Organizator pielgrzymki zgłasza organizację pielgrzymki (w tym datę, liczbę uczestników oraz trasę pielgrzymki) do właściwego Urzędu Wojewódzkiego, niepóź-niej niż na 30 dni przed planowanym terminempielgrzymki. Urzędy Wojewódzkie przekazują informacje na temat planowanych pielgrzymek do właściwej Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Pielgrzymka odbywa się w sposób tradycyjny, trasą uzgodnioną z właściwymi władzami. Zaleca się jednak, aby grupy pielgrzymów w miarę możliwości nie mieszały się. Szczegółowe przepisy regulują kwestie noclegów, wyżywienia i dostępu do środków czystości. - Czekamy na pielgrzymów -mówi o. Michał Legan, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Trzeba jed-nak pamiętać, że na terenie klasztoru obowiązują obostrzenia takie jak we wszystkich świątyniach. Dlatego wszyscy wierni musząsięliczyćztym, że oiledo-tarcie do samego sanktuarium będzie zdecydowanie łatwiejsze, otyłe wejściedo jasnogórskiej bazyliki lub kaplicy Cudownego Obrazu może się wiązać z koniecznością czekania w kolejce. Naprzyjędepielgrz>anówgo-towe będą również służby miejskie. Prezydent Krzysztof Maty-jaszczyk zapraszał rok temu wszystkich pielgrzymów na2021 rok, apelując, aby odłożyli przyjazd doCzęstochowy ze względu na zagrożenie epidemiologiczne. - Jak zwykle przygotujemy plan zabezpieczenia pielgrzymek. Będziemy mieli pomoc ze strony straży miejskiej i służb medycznych - mówi Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy UM wCzęstochowie. Napielgrzymów czekają również właściciele restauracji w HI aleiNMP, którzy liczą, żetegolata ruchbędzie na podobnym poziomie, co w poprzednich latach. Zwiększenie liczby pielgrzymek to szansa na większą liczbę klientowi ożywienie alei, która w pandemii wyglądała wyjątkowo smutno. ©® 12 Zbliżenia Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 17.06.2021 Sara Egwu-James: Hejt? Odkładam go na bok i skupiam się na tym, co ważne Paweł Gzył pa«^.gzyl@polskapress.pl Gwiazda Po zwycięstwie w ostatniej edycji „The Voice Kids" wszyscy okrzyknęli ją „polską Whitney Houston". Dziś 12-letnia Sara Egwu-James opowiada nam oswym udziale wpopulamym show, otym. jak zaczęła śpie- roczną edycję „The Voke Kids".Ochlonęłaśjużpotym sukcesie? Ochłonęłam. Ale dalej nie mogę w niego uwierzyć. To dla mnie wielkie zaskoczenie. Dlaczego? Nie spodziewałam się, że wygram. Miałam bardzo wymagającą konkurencję. Dlatego to był dla mnie szok. Jak wspominasz finałowy odcinek? Był dla mnie zdecydowanie najbardziej stresującym wystąpieniem. Wszystko odbywało się na żywo, musiałam się więc bardzo skupić, żeby dobrze zaśpiewać. Wydaje mi się, że jest to dzień, który zostanie ze mną do końca życia. Masz jakiś sposób na tremę? Niestety, nie mam. Oczywiście próbuję jakoś opanować stres, choćby przez to, że rozmawiam z kimś. Chcę w ten sposób zabić czas przed występem, aby o nim nie myśleć. Przed każdym występem czujesz napięcie? To zależy. Ale akurat w przypadku „The Voice Kids" przed każdym się stresowałam. Która piosenka z finału była dla ciebie najtrudniejsza? „Czas nas uczy pogody" Grażyny Łobaszewskiej. Bo to była polska piosenka. Ja zazwyczaj śpiewam po angielsku, stąd musiałam poświęcić opracowaniu interpretacji tego utworu dosyć dużo czasu. Ale kiedy już obeznałam się z nim, to bardzo mi się spodobał. Będziesz teraz częściej śpiewała po polsku? Myślę, że tak. Oswoiłam się ostatnio bardziej ze śpiewaniem w języku polskim. Chociaż muszę przyznać, że nie jest to łatwe. po angielsku? Angielski jest w muzyce częściej wykorzystywany. Poza tym, kiedy byłam mała, często rozmawiałam z tatą po angielsku. Potem oglądałam w Internecie teledyski i filmy w tym języku. Teraz w szkole uczę się angielskiego. Jak ci się podobały występy twoich konkurentów - Olka iTatiany? Oni są niewiarygodnie utalentowani. Kiedy pierwszy raz usłyszałam ich głosy, byłam wręcz zszokowana. Do tego wykonali świetną robotę i dali z siebie wszystko. Jestem z nich na maksa dumna. Zaprzyjaźniliście się ze sobą? Ponieważ występy wiązały się z dużą ilością stresu, wspieraliśmy się nawzajem. Byliśmy dla siebie cudowni. Ja ich po prostu kocham. Utrzymujecie ze sobą kontakt? Tak. Dzwonimy i piszemy do siebie. Oni też chcą kontynuować przygodę z muzyką. Muszą po prostu - nie ma innej opcji. Dlaczego wybrałaś na trenerów Tomsona i Barona? Kiedy byłam mała i oglądałam w telewizji poprzednie edycje „The Voice Kids", zawsze chciałam wybrać ich drużynę. Oni są świetnymi trenerami. Podobało mi się też kilka kawałków ich zespołu Afro-mental. Teraz może mniej słucham tej muzyki, ale od początku czułam z nimi kontakt i wiedziałam, że będziemy się Jakimi nauczydełami okazali się Tomson i Baron? Byli cudowni. Wiele się od nich nauczyłam. Przede wszystkim opanowania i spokoju na scenie. Pomogli mi też poprawić technikę śpiewania. Ib wszystko bardzo mi się przydało. Jak to sięstalo. że zgłosiłaś siędo „The Vbice Kids"? To było moje drugie zgłoszenie do tego programu. Pierwszy raz próbowałam dwa lata temu. Pojechałam na casting, ale się nie udało. Teraz wydaje mi się, że wtedy to nie był „ten" moment, więc lepiej, Nie podcięło ci to slazydel? Przeciwnie: zaczęłam jeszcze więcej ćwiczyć i zrobiłam duży progres wokalny przez te dwa lata. 1? I mama zobaczyła ogłoszenie o naborze do czwartej edycji programu. Ze względu na pandemię tym razem odbywało się to internetowo. Mama wysłała moje zgłoszenie i udało się. Jak ci się spodobał ten program od środka? To zupełnie coś innego niż to, co widzi się w telewizorze. Wydaje się, że wszystko jest proste, a to nie do końca prawda. Trzeba być bardzo skupionym i ułożonym. „Produkcja" jednak bardzo pomaga. To cudowni ludzie. Twój tata również jest wokalistą. Czy skorzystałaś z jego rad podczas programu? Tak. Wiele razy. Tata brał udział w podobnych programach, dlatego wiedział, jak to wygląda. Stosowałam się więc do jego rad i wyszło mi to na dobre. Tata jest wokalistą, dziadek gra na saksofonie i akordeonie, wujek jest , K . ■ | , 5..........miMłM uiuzejern, mama śpiewa, babda też. Jesteśmy Reszta twojej rodziny też jest taka muzykalna? Tak. Wszyscy mają coś wspólnego z muzyką. Mój dziadek gra na akordeonie i saksofonie, a wujek jest didżejem. Babcia śpiewała, mama też śpiewa. To dlatego poszłam w ich ślady. Bliscy wspierali cię podczas programu? Bardzo. Myślę, że w dużym stopniu dzięki temu udało mi się wygrać. To jest bardzo ważne. Kiedy nie ma wokół nas osób, które nam sprzyjają, musi być bardzo ciężko. Podobno mama jest twoją najwierniejszą fanką. To prawda. Od zawsze jest przy mnie. Pokazywała mi, jaką ścieżką powinnam iść. Odkąd pamiętam, wozi mnie na różne zajęcia i do szkoły muzycznej. Dzięki niej jestem tu, gdzie jestem. Wygrałaś w „The Vołce Kids" 50 tysięcy złotych. Na co je Jeszcze nie wiem. Nie zastanawiałam się nad tym. Zostawię je chyba rodzicom, niech oni zdecydują. Ja jestem taka zakręcona, że zaraz bym wszystko wydała, (śmiech) Drugą nagrodą jest kontrakt z Universalem na płytę. Chciałabyś ją nagraćjuż teraz, czy wolisz poczekać aż Nagranie płyty wiąże się z dużą dojrzałością. To nie jest prosta rzecz. Na pewno teraz chciałabym nagrać singla. Na tym się skupię, a co dalej będzie, to czas pokaże. Miałaś kiedyś okazję pracować w studiu nagraniowym? Tak. Już nieraz. Dlatego wiem, że nagrywanie nie jest takie proste. Pierwszy raz było to podczas nagrań z Krakowskim Chórem Dziecięcym. Zarejestrowałam wtedy dwie piosenki na jego płytę. Potem nagrywałam w naszym domu kultury. Mam więc małe doświadczenie. w studiu? Takie powtarzanie swojej partii czasem może być nudne. Ale generalnie lubię nagrywać. Jaką muzykęchdałabyś wykonywać? Bardzo lubię pop. Ale też R&Bijazz. Skąd takie fascynacje? Chyba trochę po tacie. Słucha dużo tego rodzaju muzyki. I ja też się w niej zakochałam. Ludzie nazywają cię „polską Whitney Houston". Cootym To bardzo miłe. Czuję się wyjątkowo, kiedy ktoś tak mówi, bo to była wspaniała piosenkarka. Kiedy miałam zaśpiewać utwór Whitney Houston w finale „The Voice Kids", dokładnie przyjrzałam się teledyskom, które nakręciła i byłam w szoku, jak potrafi panować nad swym głosem. Skoro ludzie mnie porównują do niej, to znaczy, że podoba im się jak śpiewam. To dla mnie duże wyróżnienie. Co ciekawe, wszyscy uważają, że jesteś teżz wyglądu podobna do Whitney Houston. Nie wiem, jak to możliwe. Może mama zapatrzyła się na nią, kiedy była ze mną w ciąży? (śmiech) Jakie gwiazdy pop n^bar-dziej lubisz? Przede wszystkim Arianę Grandę. Trzy lata temu byłam na jej koncercie w Berlinie. Chciałabym kiedyś być na miejscu takiej gwiazdy i występować na ogromnych scenach przed taką liczną publicznością. Słucham też Beyonce czy Erykah Badu. A z polskiej muzyki moim ulubionym artystą jest Dawid Podsiadło. Kto pierwszy zauważył w tobie wokalny talent? Mama. Kiedy byłam mała, miałam lalkę, którą kiedy się przyciskało, to śpiewała: „Zuzia, lalka nieduża". Śpiewałam więc razem z nią. Mama to zauważyła i pomyślała: „Sara śpiewa naprawdę czysto". Zapisała mnie do szkoły muzycznej i tak się zaczęło. Kiedy wystąpiłaś pierwszy raz publicznie? Kiedy miałam sześć lat, pojechałam na festiwal kolęd i pastorałek. Bardzo lubię te bożonarodzeniowe piosenki, są po prostu piękne. I to właśnie kolędy najbardziej lubię śpiewać po polsku. Wygrałam wtedy ten festiwal i od tamtej pory jestem na każdej jego Lubisz brać udział w konkursach? Lubię taką rywalizację. To jest ekscytujące. Bardziej odbieram jednak te festiwale jako przygodę, podczas której mogę nabrać doświadczenia. Te konkursy pomogły a się przygotować do „The Voice Kids:? Zdecydowanie. Dzięki nim mogłam obeznać się ze sceną i śpiewaniem dla publiczności. Gdzie obecnie uczysz się śpiewu? W domu kultury w Słubicach. Ćwiczę co tydzień z moją trenerką wokalną - panią Edytą Kręgiel. Ale dużo też śpiewam w domu, choćby z mamą. Na czym polegają te ćwiczenia? Nigdy nie przepadałam za rozśpiewywaniem się. Nie wiem dlaczego. Dlatego od razu sięgam po wymagające piosenki. I dobrze mi idzie. Uczysz się też gry na fortepianie. Najbardziej lubię grać na pianinie i śpiewać. Czasem nagrywam takie wykonania i wrzucam na Instagrama. Tam można je obejrzeć. Wszystkie te ćwiczenia zimują a pewnie dużo czasu. Nie żal ci. że twoi koledzy i koleżanki mogą się bawić, a ty musisz w tym czasie trenować? Wiadomo, że czasem wolałabym się spotkać ze znajomymi. Ale zawsze mam z tyłu głowy, że te ćwiczenia wyjdą mi na dobre i nie zmarnuję czasu. Potem widzę tego efekty. Trenuję wokal tyle lat - i jestem tu, Czwartek, 17.06.2021 Zbliżenia 13 Jak twoi znajomi ze szkoły przyjęli twoje zwycięstwo w „The Voice Kids'? Są ze mnie dumni. Cieszą się z moich sukcesów. Bardzo mnie wspierają. Mam dwoje najbliższych przyjaciół: Zuzię i Szymka. I oni są zawsze ze mną. Na każdym kroku mogę na nich liczyć. Spotkałaś się czasem z zazdrością ze strony rówieśników? Kiedy ktoś staje się rozpoznawalny, zawsze pojawia się hejt. Też się z tym spotkałam. W szkole? Zdarzały się takie sytuage. Ale raczej na rasistowskim tle. Większość hejtu jest jednak w internecie, bo łatwiej jest coś napisać anonimowo, niż komuś powiedzieć to w twarz. Jak sobieztym radzisz? Mam jeden sposób: nie czytam tego. Hejt był, jest i będzie. Dlatego trzeba to odłożyć na bok i skupić się na tym, co jest najważniejsze. Ajak nauczyciele podchodzą do twej wokalnej kariery? Wspierają mnie. Kiedy mam jakieś aktywności związane ze śpiewaniem, a akurat wypada sprawdzian czy kartkówka, to pozwalają mi napisać w innym terminie. Udajea sięgodzić naukę z karierą? Czasem muszę trochę nad- nie nie jest źle. Jakie masz stopnie? (śmiech) Różne. Zachowam to dla siebie. Jakie lubisz przedmioty? Najmniej przepadam za matematyką, choć moja pani jest dobrą nauczycielką. Zdecydowanie wolę angielski. I ostatnio przekonałam się do fizyki. Niemal cały rok miałaś naukę zdalną. Brakowało a prawdziwą szkoły? Tak. Tęskniłam za spotkaniami z kolegami i koleżankami. Nauka w szkole jest też prostsza, bo można zapytać nauczyciela i on wytłumaczy, jak coś jest trudnego. Pandemia dęrńe przygnębia? Radzę sobie z tym. Wiadomo - można robić mniej rzeczy. Ale generalnie nie jest źle. Mo- i mogę się jej mimo wszystko poświęcać. Co piam^esz po szkole podstawowej? Na pewno iść do liceum. Myślałam nawet, aby wyjechać do innego miasta. Zastanawiałam się nad Poznaniem, Warszawą albo Krakowem. Nie bałabyś się sama wyru-szyćwświat? Może nie byłabym sama. Moja przyjaciółka też gra na pianinie i śpiewa. Pojechałybyśmy więc razem. Na razie jestem w siódmej klasie, mam czas do zastanowienia. Mieszkasz w malej miejscowości Ośno Lubuskie. Lubisz Bardzo. Kiedy jeżdżę do jakiegoś dużego miasta, to cieszę się, kiedy potem wracam do Ośna, bo jest tutaj bardzo bezpiecznie. Wszyscy się znają. Sama okolica jest urocza. Mamy piękne jezioro. Możesz wyjść spokojnie na idkę po programie? Tak. Czasem tylko ktoś podejdzie i poprosi o zdjęcie lub autograf. Ale to jest bardzo przyjemne. Nie wiedziałam, że coś takiego może dawać tyle pozostać sobą? Popularność na pewno trochę mnie zmieni. Show-biznes to specyficzne środowisko. Postaram się jednak być sobą. Jeśli będę miała przy sobie rodziców i przyjaciół, to będę wiedziała, co jest dobre, a co złe. I nie zmienię się na gorsze. Polskę w tym konkursie? Bardzo. Ale czas pokaże. Zobaczymy, co będzie. Lubisz piosenki Roksany Węgiel i Viki Gabor? Tak. Szczególnie jestem zakochana w Viki. Uwielbiam jej muzykę. Obie dziewczyny są świetne - tylko brać z nich przykład. Jeszcze nie miałam okazji poznać ich osobiście, ale bardzo bym chciała. Podobno twoją pasją jest gotowane. Myślałaś, żeby wystąpić w „Master ChefJu-raor"? (śmiech) Moje zdolności kulinarne nie są chyba aż tak dobre. Po prostu w wolnym czasie lubię coś ugotować czy upiec. Moją specjalnością są ciasta. Czasem robię też obiad dla rodziny. Dlatego wiem, jak czują się te babcie, które podsuwają swym wnukom pod nos pierogi i mówią: „Masz dziecko, jedz", (śmiech) Lubisz też ponoć dekorować wnętrza. Moja mama ostatnio o mało nie dostała zawału, kiedy postanowiłam zmienić wystrój swojego pokoju. Zaczęłam bowiem malować po ścianach. Teraz trochę z tym przystopowałam, bo mam odnowiony pokój i białe ściany. Kiedyś generalnie lubiłam rysować i malować. Ale nie jestem pod tym względem jakoś wyjątkowo utalentowana, więc traktuję to tylko jako hobby. ©® Sara Egwu-James: - Nie wiem. skąd moje podobieństwo do Whitney Houston. Może mama się na nią zapatrzyła, gdy była w ciąży? 14 Strefa agro Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 17.06.2021 Pani prezes KRUS napisała list do dzieci, żeby wakacje były dla wszystkich bezpieczne irena.boguszewska@gk24.pl Apel Kończy się kolejny rok szkolny, zbliżają wakacje. Z tej okazji Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego podsumowała minione dziesięć miesięcy i życzy dzieciom, aby także w czasie wolnym od nauki nie zapomniały dbać o swoje bezpieczeństwo. W tym roku, chcąc współuczestniczyć z zdalnej formie zdobywania wiedzy, KRUS włączyła się w edukację online. Kursy, konkursy Udostępniła na swojej stronie internetowej kurs e-learnin-gowy, broszury i filmy dotyczące zasad bezpieczeństwa w gospodarstwie rolnym. Zorganizowała II, Ogólnopolski Konkurs dla Dzieci na Rymowankę o Bezpieczeństwie w Gospodarstwie Rolnym i XI. Ogólnopolskim Kon- mmmm mmmf wmmmmawY wj i i Jiwpp > ) *r-r A KRUS udostępniła na swojej stronie internetowej kurs e-learningowy, broszury i filmy dotyczące zasad bezpieczeństwa w gospodarstwie rolnym. kursie Plastycznym dla Dzieci, które z racji obchodów tegorocznego jubileuszu przebiegały pod hasłem „Bezpiecznie na wsi mamy - od 30 lat z KRUS wypadkom zapobiegamy". Profilaktyka działa Kierownictwo KRUS bardzo się cieszy, że dzieci aktywnie zaan- gażowały się w działania na rzecz zapobiegania wypadkom przy pracy rolniczej oraz rolniczym chorobom zawodowym. To właśnie dzięki poznawaniu już w młodym wieku zasad bezpiecznego przebywania i pracy w gospodarstwie rolnym będą mogły uniknąć wielu niebezpiecznych sytuacji. Wkrótce wakacje Rozpoczął się okres wytężonych prac polowych, wkrótce zaczną się żniwa, a dla dzieci-długo wyczekiwane - wakacje. Chodzi o to, by było bezpieczne. Z tego też powodu dr Aleksandra Hadzik, prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego zwróciła się bezpośrednio do uczniów. - Pamiętajcie proszę, że zabawa i odpoczynek powinny przebiegać w warunkach umożliwiających zachowanie zdrowia i życia - pisze w swoim wystąpieniu. - Przypomnę więc, że dzieciom nie wolno obsługiwać maszyn rolniczych i przebywać w ich pobliżu, gdy pra cują. Nie powinnyście również uczestniczyć w pracach związanych z użyciem ostrych narzędzi, zwłaszcza mechanicznych, np. w spawaniu czy obróbce drewna. Nie zbliżajcie się także do środków chemicznych używanych w gospodarstwie - oprysków, nawozów, paliw itp. Kontakt z nimi może być dużym zagrożeniem dla Waszego zdrowia i prawidłowego rozwoju. Uważajcie również na zwierzęta gospodarskie, przede wszystkim te duże,które choć przyjazne, mogą wyrządzić krzywdę. Pamiętajcie, że dzieciom nie wolno przebywać na wysokością zamkniętych zbiornikach, wykopach, w zapyleniu i hałasie, przenosić ciężarów, a także uczestniczyć w pracach,przy których występuje niebezpieczeństwo wybuchu czy pożaru. Zapoznajcie się z „Wykazem czynności szczególnie niebezpiecznych, związanych z prowadzeniem gospodarstwa rolnego, których nie wolno powierzać dzieciom poniżej 16 lat". Ich wykonywanie niesie ze sobą ogromne ryzyko dla Waszego bezpieczeństwa. Wróćcie zdrowi i wypoczęci - Odpoczywajcie i bawcie się w miejscach do tego przeznaczonych, za wiedzą i zgodą Waszych rodziców - przestrzega. -Bądźcie też uważni na drogach publicznych oraz podczas zabaw i kąpieli w zbiornikach wodnych. Wierzę, że w każ-dymmiejscu i sytuacji będziecie przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Z okazji rozpoczynających się wakacji pani prezes życzy dzieciom udanego odpoczynku, wspaniałej pogody, wielu przygódi niezapomnianych wrażeń. - Wróćcie we wrześniu do szkoły zdrowi i wypoczęci -kończy swój listdr Aleksandra Hadzik. Od 1 czerwca zmieniły się stawki na ubezpieczenie rolników Ubezpieczenie irena.boguszewska@polskapress.pl Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego informuje rolników, że 1 czerwca2021 roku została oroszona wysokość miesięcznej składki na ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie w trzecim kwartale bieżącego roku. W związku z tym wysokość składki na ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie za podlegającego przez cały miesiąc rolnika, małżonka, domownika i pomocnika rolnika w trzecim kwartale 2021 r. wynosi 42,00 zł miesięcznie. Za pomocnika rolnika Wysokość tych składek za pomocników rolnika jest uzależniona od ilości dni podlegania ubezpieczeniu i ujęta jest w specjalnej tabeli. Np. za jeden dzień wynosi 1 zł, za dwa dni -3 zł, pięć dni - 7 zł, dziesięć dni -14 zł, dwadzieścia dni - 28 zł, a trzydzieści dni - 42 zł. Natomiast składka na ubezpieczenie zdrowotne liczona jest miesięcznie i wynosi 170 zł. Ograniczony zakres Jeżeli rolnik, małżonek lub domownik objęty jest ubezpieczeniem wypadkowym, chorobowym i macierzyńskim na wniosek wyłącznie w zakresie ograniczonym, to należna składka stanowi jedną trzecią pełnej składki, czyli 14,00 zł miesięcznie. Emerytalno-rentowe Jednocześnie Kasa informuje, że w czerwcu br. wysokości emerytury podstawowej wynosi 1.013,63 zł, w związku z tym podstawowa miesięczna składka na ubezpieczenie eme-rytalno-rentowe za rolników, małżonków i domowników w trzecim kwartale 2021 r. wynosi 101,00 zł. Powyżej 50 hektarów Dodatkowa miesięczna składka na to ubezpieczenie obowiązuje rolników prowadzących gospodarstwo rolne o powierzchni powyżej 50 hektarów przeliczeniowych użytków rolnych. Stanowiona: * 12 procent emerytury podstawowej, to jest 122,00 zł dla gospodarstw rolnych obejmujących obszar użytków rolnych do 100 ha przeliczeniowych, * 24 procent emerytury podstawowej, to jest 243,00 zł dla gospodarstw rolnych obejmujących obszar użytków rolnych powyżej 100, ale nie więcej niż 150 ha przeliczeniowych, * 36 procent emerytury podstawowej, co daje 365,00 zł dla gospodarstw rolnych obejmujących użytki rolne powyżej 150 ha przeliczeniowych do 300 ha przeliczeniowych, * 48 procent emerytury podstawowej, a więc 487,00 zł dla gospodarstw rolnych obejmujących użytki rolne powyżej 300 ha przeliczeniowych. Ważne terminy Kasa przypomina, że ustawowy termin uregulowania należnych składek za: * rolników, małżonkowi domowników za trzeci kwartał 2021 upływa z dniem 31 lipca 2021 r. * pomocników rolnika za dany miesiąc upływa z piętnastym dniem następnego miesiąca. Wysokość świadczeń Od l marca 2021 r. najniższa emerytura wynosi 1250,88 zł, a dodatek pielęgnacyjny-239,66 zł. Mija termin ubiegania się o dopłaty - dzisiaj biura czynne dłużej Dopłaty Irena Boguszewska irena.boguszewska@polskapre5s.pl Dzisiaj. 17 czerwca .mga podstawowy termin na składanie wniosków o przyznanie płat- __i_i u.« ..... t AIU.-. nosa oezposreanicn 1 oosza-rowydi PROWza 2021 rok. W związku z tym Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wydłuża godziny otwarcia swoich biur powiatowych. Dokumenty można składać wyłącznie za pośrednictwem aplikacji eWniosekPlus. W tym roku Agencja nie wysyłała i nie przyjmuje wniosków w formie papierowej. Rolnicy, którzy w 2020 r. składali „Oświadczenia potwierdzające brak zmian w 2020 roku w odniesieniu do wniosku o przyznanie płatności złożonego w roku 2019", w tym roku muszą złożyć wnioski w formie elektronicznej korzystając z aplikacji eWniosekPlus. Do godziny 18:00 Rolnikom, którzy nie mają komputerów lub obawiają się samodzielnego wypełniania wniosku, wsparcia technicznego udzielają pracownicy biur Dzisia mija podstawowy termin na składanie wniosków o przyznanie płatności bezpośrednich i za 2021 rok. powiatowych Agencji, które dzisiaj, 17 czerwca, będą pracować do godziny 18:00. Ze względu na ograniczenia wprowadzone w związku z Co-vid-i9, planujący odwiedzić placówki agencji, powinni umówić się telefonicznie na konkretny termin. To pozwoli uniknąć kolejek i zadbać o bezpieczeństwo. Instrukcja w Internecie Na stronie internetowej Agencji oprócz aplikacji eWniosekPlus, dostępna jest instrukcja wypełniania wniosku, filmy instruktażowe oraz odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania. Wszelkie wątpliwości można także konsultować dzwoniąc pod bezpłatny numer infolinii: 800 38 00 84. Termin upływa 12 lipca Kto nie zdąży złożyć wniosku o przyznanie dopłat bezpośrednich za 2021 rok do 17 czerwca będzie miał obniżone należne mu płatności o l procent za każdy roboczy dzień opóźnienia. Ostateczny termin na złożenie wniosków upływa 12 lipca. Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 17.06.2021 Motoryzacja 15 Mini Clubman Cooper S po liftingu Opel Manta GSe ElektroMOD motofakty.pl Wszystko o samochodach Jakub Mielniczak Ma sześcioro drzwi i wygląd nadwozia zbliżony do kombi. We wnętrzu - luksusowe i bogate wyposażenie, a pod maską -178 KM z dwulitrowego silnika. Przed Państwem Mini Clubman Cooper S w najnowszej. poliftingowej odsłonie. Przeglądając konfigurator Mini możemy doliczyć się 5 wersji nadwozia tego auta. Mamy klasyczne Mini 3-drzwiowe, jest Mini 5-drzwiowe . Możemy kupić Cabrio, w ofercie jest też crossover Countryman. Rolę odmiany kombi od 2007 roku pełni zaś Clubman. Auto widoczne na zdjęciach należy do generacji F54 produkowanej od 2015 roku. Patrząc na Clubmana z zewnątrz, trudno określić go mianem „mini". Nic dziwnego. Długość auta wynosi przeszło 4,2 m, a jego rozstaw osi - 2,67 m. To o ponad 10 cm więcej niż w przypadku pięciodrzwio-wego Mini, Różnicę widać natychmiast po otwarciu drzwi. W Clubmanie tylna kanapa nie jest przeznaczona wyłącznie dla dzieci. W miarę wygodnie usiądą tu także dorośli. Lifting przeprowadzony wpierwszych miesiącach 2021 roku wprowadził do Mini kilka dyskretnych, acz widocznych zmian. Auto po modernizacji najłatwiej rozpoznać po czarnych obramo-waniach wokół przednich Długość auta to przeszło 4,2 m, a jego rozstaw osi - 2,67 m. To o 10 cm więcej niż w wersji 5-drzwiowej lamp. Same lampy wykorzystują diody LED już w standardowej wersji auta. We wnętrzu, jako element pakietu Connec-ted Media mamy wyświetlacz zamiast analogowego obrotomierza za kierownicą. Poza tym doszło trochę fortepianowej czerni i subiektywnie - poprawiono nieco jakość materiałów. Nigdzie nie znalazłem informacji, czy przy okazji liftingu poprawiono w Mini wyciszenie. Moje odczucia z szybkiej trasy autostradowej obecnym Clubmanem są dużo lepsze niż z wersji sprzed modernizacji. We wnętrzu jest akceptowalnie cicho i w końcu można posłuchać niezłego audio har-man/kardon. W 360-litrowym bagażniku nowości przewiozłem skrzynkę jabłek z Grójca do Warszawy. Nie jest to kufer, do którego zmieszczą się bagaże całej rodziny, ale Clubman też nie aspiruje do roli pojazdu do jeżdżenia z dziećmi na wakacje. 178-konny silnik budzi się do życia całkiem charaktemym dźwiękiem. Szkoda, że podobne wrażenia nie zostają w czasie jazdy. Moje ogólne wrażenie z kilkuset kilometrów przejechanych tym autem jest takie, że Clubman Cooper S jest bardzo „ugrzeczniony". Nawet w trybie sportowym nie strzela z wydechu, pozostając w tym wszystkim całkiem komfortowym samochodem. W sumie -to chyba dobrze. Osoby oczekujące bardziej sportowych wrażeń z jazdy muszą sięgnąć po 306-konną odmianę JCW, droższą wyjściowo o 35 tys. zł od odmiany testowanej. Perfekcyjny układ jezdny, który od zawsze był chlubą Mini występuje także w Clubmanie. Kręta, górska droga to miejsce, w którym doskonale można zrozumieć, co oznacza marketingowy slogan „gokartowa radość z jazdy". Wyjściowa cena za to auto z automatyczną skrzynią biegów wynosi 130 300 zł, ale należy ją traktować czysto teoretycznie, ponieważ taki samochód beż żadnej opcji nie występuje w naturze. Wykazując się luźnym podejściem przy klikaniu poszczególnych pozycji w konfiguratorze, można niebezpiecznie zbliżyć się do granicy 200 tys. zł. Born. Oto pierwszy model Cupry na prąd Miejski model zapewni ok. 540 km zasięgu, a naładowanie akumulatorów do poziomu umożliwiającego przejazd 100 km zajmie 7 minut. Postawiono m.in. na całkowicie nowy kształt przednich reflektorów oraz świetlną linię LED. Cupra Bom, bazująca na koncepcji modułowej MEB, mierzy 4322 mm długości, 1809 szerokości oraz 1537 mm wysokości. Rozstaw osi nowości wynosi zaś 2767mm. Samochód będzie oferowany w dwóch wersjach silników - o mocy 150 lub 204 KM i maksymalnym momencie obrotowym równym 310 Nm. Bom posiada napęd na tylną oś. Dla osób poszukujących prawdziwie sportowych osiągów przewidziano wprowadzenie od 2022 roku pakietu e-Boost, podwyższającego moc silnika do 231 KM. W Polsce premierę modeu w salonach sprzedaży zaplanowano na IV kwartał 2021 roku. Toyota Yaris Cross już w Polsce Toyota rozpoczęła przedsprzedaż Yarisa Cross - zupełnie nowego modelu, wraz z którym marka debiutuje w segmencie B-SUV. Auto dostępne jest z układem hybrydowym czwartej generacji i elektrycznym napędem na cztery koła AWD-i. Yaris Cross został zaprojektowany na tej samej co Yaris hatchback modułowej platformie GA-B z serii TNGA. Nowy SUV jest o 24 cm dłuższy od Yarisa, o 9 cm wyższy i ma większy prześwit. Ze względu na to, że Yaris Cross jest bardziej masywny, otrzymał nowe, wzmocnione zawieszenie z przednimi kolumnami Mac-Phersona nowej generacji. Nowy Yaris Cross jest dostępny w wersjach: Active, Com-fort, Executive, uterenowionej Adventure i limitowanej Pre-miere Edition. Dla każdej wersji można wybierać spośród boga- tej gamy opcji kolorystycznych nadwozia. Gama napędów obejmuje benzynowy silnik Dynamie Force 1.5 o mocy 125 KM, dostępny z manualną lub automatyczną skrzynią biegów, oraz układ Hybrid Dynamie Force oparty na silniku 1.5 o łącznej mocy 116 KM. Yarisa Cross wyróżnia na tle segmentu elek- tryczny napęd na cztery koła AWD-i. W tym rozwiązaniu układ hybrydowy jest wspierany przez silnik elektryczny napędzający tylne koła. Rozwiązanie to zapewnia dobrą przyczepność na śliskiej nawierzchni. Wersja AWD-i otrzymuje zawieszenie wielowaha-czowe oraz systemy wspierające jazdę poza asfaltem. Toyota Yaris Cross w wersji Active kosztuje w Polsce od 74 900 zł, zaś z napędem hybrydowym od 88 900 zł Czterocylindrowy silnik spalinowy pod kultową czarną maską ustąpił miejsca silnikowi elektrycznemu o mocy 108 kW/147 KM. Litera „e" w skrócie GSe tym razem oznacza elektryfikację. Elektryczna Manta z 2021 r. rozwija maksymalny moment obrotowy 255 Nm dostępny od chwili ruszenia z miejsca. Teraz kierowca może manualnie zmieniać przełożenia w oryginalnej czterobiego-węj skrzyni lub od razu włączyć czwarty bieg, który odpowiada trybowi automatycznemu. Moc jest zawsze przekazywana na tylne koła. Akumulator ma pojemność 31 kWh, co zapewnia średni zasięg około200 km. Toyota Proace Platforma Nowy PROACE Platforma to uniwersalny samochód transportowy o długości 5,2 m. z trzyosobową kabiną i 2,5-metrową skrzynią ładunkową. Samochód może przewieźć do 1325 kg towaru i mieści się w kategorii pojazdów do 3,5 tony. Platformę można doposażyć w niską plandekę, wysoką plandekę opartą na stelażu oraz nadstawkę na tylną burtę. Proace z nową zabudową otrzymuje wyposażenie Life z pakietem Tech w standardzie, a jego ceny zaczynają się od 119 200 zł netto. Podstawowe wyposażenie obejmuje m.in. manualną klimatyzację w przedniej części pojazdu, radio z wyświetlaczem oraz Bluetooth. AlpineAHO LegendeGT2021 Nadwozie w kolorze Niebieska Otchłań (Bleu Abysse) oraz ekskluzywna. skórzana tapicerka foteli Sabelt w kolorze bursztynowym nadają autu charakter typowy dla modeli GT. Parametry techniczne samochodu podkreślają sportowy charakter A110, napędzanego silnikiem o mocy 292 KM, montowanym w modelu A110S. Dla podkreślenia unikatowego charakteru edycja będzie ograniczona do300 egzemplarzy. Nowość wyceniono w Polsce na 316 700 zł. 16 Motoryzacja Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 17.06.2021 ■ i ■ Warsztaty naprawcze mąją problem z ubezpieczycielami oprać Wojciech Frelkhowski wojciech.frelichowski@gp24.pl Zdaniem części ekspertów stawka za roboczogodzinę prac bladiarsko-iakiemiczydi przy rozficzaniu likwidacji szkód komunikacyjnych jest niezmienna na rynku nawet od 6-7 lat Niektórzy wyjaśniają, że jest ona wprawdzie indywiduakiie ustalana przez przedsiębiorcę, ale towarzystwa Ubezpieczeniowe nie zawsze ją akceptują. Problem zauważa też Biuro Rzecznika finansowego. - Stawka za roboczogodzinę prac blacharsko-lakierniczych przyrozUczaniulikwidacji szkód utrzymuje się na rynku co najmniej od 6-7 lat. Jest też nieadekwatna do obecnych czasów I przede wszystkim rodzi wiele patologii. Serwisy nie są w stanie podnosić wynagrodzeń i tracą dobrych pracowników. Na ich miejsce przychodzą nowi, o niższych kompetencjach, ato obniża jakość obsługi - informuj e Maciej Kamiński, ekspert rynku ubezpieczeniowego z HF, T PER CPP. Zkolei Maciej BizezińskizPol-skiej Izby Motoryzacji wyjaśnia, że towarzystwa ubezpieczeniowe stosują różną politykę wobec warsztatów, w zależności od tego, czy chcą one walczyć o należne im pieniądze. Dlapizy-kładu, niektórym mówią, że płacą według średniej stawki w regionie. Jednak zdaniem eksperta, w praktyce ona nie istnieje. Niema czegoś takiego jakśrednia stawka i to nie podlega negocjacji. Na ogół podnoszenie kwoty do zapłaty mocno nie nadąża za zmianami zachodzącymi ogólnopolski, a to się może zdarzyć, to nacisk na zmianę stawek miałby zapewne silniejszy oddźwięk na rynku. - Warsztat ma szansę wygrać w sądzie jeśli zatrudni prawników, którzy wiedzą, jak powinna wyglądać naprawa blacharsko-lakiemicza. Muszą mieć świadomość tego, czego jako pełnomocnicy mają się domagać zgodnie z technologią naprawy i organizacją pracy. Niestety w branży motoryzacyjnej nie mamy jeszcze zbyt wielu takich specjalistów, którzy potrafią sobie z tym perfekcyjnie radzić - przekonuje Maciej Brzeziński. Sytuacja przenosi się też na indywidulanych konsumentów. Dane Biura Rzecznika Finansowego pokazują, że coraz mniej poszkodowanych podejmuje walkę. Od 2015 r. spada liczba wniosków dot. stawek za roboczogodziny, stosowanych w kosztorysach, a także ich udział w całej puli spraw obejmujących OC. 6 lat temu wynosił on 10%, aroktemu - 4%. Jednak, jak zapewnia Małgorzata Fonfara, ta kwestia jest szeroko poruszana też przy okazji składania skarg w innych sprawach. Zatem problem jest większy niż obrazują to statystyki. Rzecznik Finansowy stale spotyka się z nim w toku postępowań interwencyjnych. Jest on przedmiotem porad udzielanych przez pracowników Biura, jakrównież postępowań interwencyjnych oraz polubownych. Należy jed-nak przy tym mieć na względzie, że Rzecznik nie może działać w sprawach z wniosku samych zakładów naprawczych ze względu na brak stosownych ustawowych kompetencji, w związku z czym jego pomoc w tym zakresie ogranicza się jedynie do udzielania odpowiedzi o charakterze ogólnym. ©® Według ekspertów z branży motoryzacyjnej serwisy coraz częściej nie chcą przyjmować pojazdów do naprawy bezgotówkowej, bo to nie daje im pewnego zarobku na rynku, co powoduje patologię. Pracownicy w niektórych firmach zarabiają oficjalnie płacę minimalnąlub niewiele wyższą, a resztę dostają z pominięciem świadczeń socjalnych, co podkreśla znawca rynku z PIM. I jak dodaje, fakt zaniżania stawek zana-prawyblacharsko-lakiernicze powoduje, że warsztaty nie są w stanie odłożyć kapitału rezerwowego. Ten problem okazał się szczególnie widoczny w czasie pandemii, gdy firmy znalazły się na skraju bankructwa. - Stawki są ustalane przez przedsiębiorców. Jednakbywają nieakceptowaneprzeztowarzy-stwa ubezpieczeniowe przy rozliczaniu likwidacji szkód komunikacyjnych. Serwis naprawia samochód i wysyła ubezpieczycielowi kosztorys, a on go za- twierdza lub nie. Towarzystwa bardzo mocno, czasem nawet na granicy prawa, wykorzystują swoją pozycję monopolistyczną do tego, żeby wymuszać na usługodawcach działania, które są niezgodne z etyką biznesową. W efekcie klient dyktuje cenę wykonanej już usługi. Ta sytuacja trwa od 30 lat, więc pewnie szybko się nie zmieni - uważa Marek Konieczny ze Związku Dealerów Samochodów. Z kolei z obserwacji Macieja Kamińskiego wynika, że serwisy coraz częściej nie chcą przyjmować pojazdów do naprawy bezgotówkowej, bo to nie daje im pewnego zarobku. I obawa ta nie jest pozbawiona podstawy. Czasem też warsztaty proponująpo-szkodowanemu pełną obsługę za dodatkową dopłatą. Jednak jak zaznacza ekspert, kierowca nie może mieć takiego dylematu. Ubezpieczenie przecież powinno pokrywać przywrócenie pojazdu do stanu sprzed wypadku. - Zakład ubezpieczeń - stosownie do treści art. 355 § 2 k.c. -powinien określić koszty naprawy w sposób staranny, uwzględniając niezbędne do tego wszelkie elementy. Co więcej, w uzasadnieniu uchwały z dnia 13 czerwca 2003 roku, sygn. m CZP 32/03,OSNC 2004/4/51, Sąd Najwyższy wskazał, że ubezpieczyciel powinien pokryć koszty naprawy, jakie zastosował wybrany przez poszkodowanego warsztat, także wtedy gdy są one wyższe od przeciętnych, jeżeli tylko odpowiadają cenom stosowanym przez usłu-godawców na lokalnym rynku - przypomina Małgorzata Fonfara z Biura Rzecznika Finansowego. Tymczasem towarzystwa ubezpieczeniowe niejednokrotnie zaniżają stawkę za roboczogodzinę, na co zwraca uwagę ekspert z HELPER CPP. Dotyka to głównie serwisów, które nie są autoryzowanymi stacjami ob-sługiiniemająumówzubezpie-czycielami na świadczenie usług naprawczych. Według eksperta, rozwiązaniem problemu na pewno nie jest uśrednienie stawki. Każdy warsztat powinien być oceniany indywidualnie. Nieautoryzowany serwis zasługuje na zapłatę podobną do tego z autoryzacją, jeśli przy naprawach zachowuje wszelkienormy technologiczne producenta. - W sumie ok. 80% napraw w Polsce odbywa się po zaniżonych cenach. Jednak nie zawsze chodzi o odrzucony kosztorys. W wielu przypadkach stawka, wpisywana przez warsztaty, jest już obniżona tylko po to, żeby towarzystwa ubezpieczeniowe nie musiały jej kreślić. Przedsiębior-com zależy na tym, by nie wchodzić na drogę sporu przedsądo-wego lub sądowego - zauważa Marek Konieczny. W opinii Macieja Kamińskiego, trzeba walczyć o wyższe stawki nie samym wpisywaniem ich w kosztorysy. Należy wykonać analizę ekonomiczno-finansową oraz ocenę stanu technicznego i technologicznego firmy, zakończoną stosownym certyfikatem. Serwis dysponujący so-lidnymi argumentami ma realne szanse wygrać ewentualny spór sądowy z ubezpieczycielem o poniesione koszty naprawy. Z obserwacji eksperta z HELPER CPP wynika również, że coraz więcej warsztatów decydujesięna takie rozwiązanieipodjętiewalkiogo-dziwe wynagrodzenie. Gdyby taka inicjatywa przyjęła rozmiar CANARD stawia nowe fotoradary Mariusz Michalak mariusz.michalak@polskapress.pl Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) uruchomiło w Sianowie przy drodze nr 6 pierwszy fotoradar z projektu rozbudowy systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym. Fotoradar stanął na ul. Łużyckiej w Sianowie, w miejscu, gdzie przed laty działał inne ta- kie urządzenie. Wybór miejsca nie był przypadkowy. Lokalizacja ta została wskazana w analizie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Sukcesywnie uruchamiane będą kolejne z 26 stacjonarnych urządzeń rejestrujących. Wszystkie lokalizacje zostały wybrane na podstawie analizy brd opracowanej przez Instytut Transportu Samochodowego, który przeprowadził oględziny miejsc, pod kątem wystąpienia ewentualnych barier technicznych. Ostateczną listę ustalono uwzględniając analizę brd oraz ocenę warunków technicznych. Do objęcia kontrolą wytypowano lokalizacje w 14 województwach. Najwięcej na Mazowszu, w Małopolsce i na Pomorzu. Wszystkie urządzenia mają zostać uruchomione do końca lutego przyszłego roku. Prędkość będą rejestrowały fotoradary MultaRadar CD. Charakteryzuje je wysoka jakość utrwalonego materiału dowodowego, niska awaryjność, możliwość kontroli jed- nocześnie kilku pasów ruchu oraz utrzymanie ciągłości pracy w zmiennych i trudnych warunkach pogodowych. Koszt zakupu i montażu 26 stacjonarnych urządzeń wyniesie 5,7 min zł. Zakup 26 stacjonarnych urządzeń rejestrujących to pierwszy etap rozbudowy systemu fotoradarowego CANARD w ramach realizacji projektu „Zwiększenie skuteczności i efektywności systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym". Jest on współfinansowany ze środków Unii Europejskiej, w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. Projekt zakłada zakup 358 nowych urządzeń rejestrujących, w tym 100 urządzeń, które zostaną zainstalowane w nowych lokalizacjach: 39 urządzeń do odcinkowego pomiaru średniej prędkości, 26 stacjonarnych urządzeń rejestrujących (fotoradarów), 30 urządzeń służących do monitorowanie wjazdu na skrzyżowa- nie na czerwonym świetle, 5 urządzeń rejestrujących niestosownie się do sygnalizacji świetlnej na przejazdach kolejowym. Zakupionych zostanie 11 przenośnych urządzeń rejestrujących, które będą wykorzystywane w miejscach niebezpiecznych, gdzie np. z przyczyn technicznych nie jest możliwy montaż stacjonarnych urządzeń rejestrujących. 247 urządzeń zostanie zainstalowanych w dotychczas wykorzystywanych lokalizacjach. ©® Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 17.06.2021 Motoryzacja/Ogłoszenia drobne__17 Jakość dróg. Nieźle w Zachodniopomorskiem Drogi Stan części polskich dróg nadal stanowi powód do narzekań. Czy sytuacja jest jednak lepsza niż kilka lat wcześniej? Jaka jest obecna sytuacja sprawdzili eksperci porówny-warki ubezpieczeniowej Ubea.pl. Osoby pamiętające lata 90. i po-czątekbieżącego stulecia mogą na podstawie własnych obserwacji potwierdzić, że stan rodzimych dróg znacząco się poprawił. Pod koniec 2003 roku mieliśmy w Polsce tylko 226 km dróg ekspresowych i 405 km autostrad. Siedemnaście lat później do dyspozycji kierowców było już 1712 km autostrad i2557km dróg ekspresowych. Mimo tak znaczącego postępu polska infrastruktura drogowa nadal pozostaje z tyłu za europejskimi i światowymi liderami takimi jak np. Holandia, Szwajcaria lub Japonia. Eksperci porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl postanowili przyjrzeć się temu tematowi, który wpływa również na bezpieczeństwo drogowe i składki ubezpieczeń płacone przez kierowców. Szczegółowymi danymi o stanie nawierzchni dysponujemy w przypadku dróg krajowych. Informacje dotyczące tej kategorii dróg publikuje bowiem co roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Według danych tej instytucji odsetek dróg krajowych w złym stanie technicznym wyglądał w ostatnich latach następująco: ★2013 r.: 12% ★2014 r.: 12,6% ★2015 r.: 13,5% ★2016 r.: 16,1% ★ 2017 r.: 13,9% ★ 2018 r.: 14,2% ★ 2019 r.: 12,7% ★ 2020 r.: 13,3% Te dane nie wykazują poprawy sytuacji. Jest to dość niepokojące zjawisko, bo większość analizowanego okresu HhHH mmm Dddział GDDKiA -w/we: Stsn dobry niezadowalający Białymstoku JJ| 78,5% 14,0% .....7,5% Bydgoszczy 56,1% 24,1% 19,7% Gdańsku 67,0% 23,6% 9,4% Katowicach 58,1% 30,0% 11,9% Kielcach 67,8% 24,7% jjg ..... Krakowie 42,5% ..... 17,1% Lublinie . Łodzi Olsztynie Opolu Poznaniu Rzeszowie Szczecinie Warszawie Wrocławiu Zielonej Górze 58,3% 68,0% 62,4% 54,2% 59,8% 61,1% 23,9% 17,8% 16,i% 11,6% 16,2% I.5,2% II,9% Lublinie . Łodzi Olsztynie Opolu Poznaniu Rzeszowie Szczecinie Warszawie Wrocławiu Zielonej Górze 58,3% 68,0% 62,4% 54,2% 59,8% 61,1% ;____________57,4% 61,1% 7........................................ ' w* Źródło: dane Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad 23,9% SNU 26,0% 29,6% 25,0% 27,0% 17,8% 16,i% 11,6% 16,2% I.5,2% II,9% 19,1% 28,8% 13,7% 17.2% 21.8% Z powyższego zestawienia wynika, że najgorsze dorgi są w województwie małopolskim, a najlepsze w podlaskim przebiegała pod znakiem dobrej koniunktury gospodarczej. Można by oczekiwać, że choćby w 2019 roku odsetek dróg krajowych w najgorszym stanie będzie mniejszy niż kilka lat wcześniej. - Cieszyć mogą natomiast dane o wzroście w latach 2016 -2020 odsetka dróg krajowych zarządzanych przez GDDKiA, które mają najwyższe parametry dotyczące równości podłużnej oraz stanu powierzchni - zaznacza Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl. Wielu kierowców interesuje zapewne, jaki jest stan dróg w poszczególnych województwach. Ciekawe dane na ten temat znajdziemy w najnowszym raporcie GDDKiA z 2020 r. Wskazują one, że sytuacja w kraju jest bardzo zróżnicowana. - Dlaprzykładuna terenie Małopolski udział dróg krajowych w stanie dobrym wynosi tylko 42,5%. Małopolskie drogi kra-jowe w stanie niezadowalającym to aż 40,3% - wymienia Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl. Pod względem stanu dróg krajowych dobrze wypada województwo zachodniopomorskie., w którym nawierzchnia prawie 75 proc. dróg ma stan dobry. W województwie pomorskim jest to 67 proc. Warto przy tym pamiętać, że stan nawierzchni dróg przekłada się bezpośrednio na liczbę roszczeń kierowców o odszkodowanie za uszkodzenie auta na dziurze. Takie roszczenia są zwykle kierowane do ubezpieczyciela zarządcy drogi i wpływają potem na zwiększenie rocznej składki OC płaconej przez zarządcę. ©® Wojciech Frełichowski Drflhllfl Jak zamieścić oroszenie drobne? Telefonicznie: 94 347 3516 Oddział Koszalin: ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516,347 3511,347 3512, fax 94 347 3513 "■ IC Przez internet: ibo.polskapress.pl Oddział Słupsk ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, tel. 59 848 8103, fax 59 848 8156 W Biurze Ogłoszeń Oddział Szczecin: ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ ZDROWIE ■ HANDLOWE ■ NAUKA ■ USŁUGI ■ MOTORYZACJA ■ PRACA ■ TURYSTYKA BANK KWATER ZWIERZĘTA ROŚLINY, OGRODY MATRYMONIALNE RÓŻNE KOMUNIKATY ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA GASTRONOMIA ROLNICZE TOWARZYSKIE Nieruchomości MIESZKANIA-KUPIĘ MIESZAKNIE może być do remontu w Słupsku, 511-34-32-10 MIESZKANIA - WYNAJMĘ SZUKAM pokoju do wynajęcia w domku. Tel 663304622. GARAŻE DO wynajęcia Zaborowskiej Słupsk od zaraz, 510-375-390 GARAŻE blaszane, drewnopodobne, 798-710-329, www.partnerstal.pl POŚREDNICTWO NIERUCHOMOŚCI-SZCZERBIŃSCY. K-lin, ul. Bogusława II3,512-299-104. Motoryzacja OSOBOWE KUPIĘ AUTO skup wszystkie 695-640-611 MOTOCYKLE SPRZEDAM KYMCO Agility 16+ 4 T, 531-013-668 KYMCO Super 9,531-013-668 A do Z skup-skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 Finanse biznes KREDYTY, POŻYCZKI KREDYT 50 tys. rata 545 zł RRSO 8,3%. Tel. 730 809 809 ABAKUS najchętniej wybierane biuro nieruchomości poszukujemy mieszkań 3 lub 4 pokojowych :ej. Lelewela, Kołłątaja, Staszica płacimy gotówką zadzwoń 94 345-22-75 (obok Związkowca) www.abakus-nieruchomosci.pl TANIE 2 pok. zmywarka, lodówka, meble... TYLKO 199 000,- Centrum 3 pok. I p. loggia, rej. Emki z wyposażeń iem tylko 243 000,- 3 pok. z możliwością zrobienia 4 ^330 000,- z wyposażeniem J KREDYTY Koszalin 699186581 ZATRUDNIĘ DO opieki, do Niemiec do 1800 euro 73049 7771 FIRMA Solid SA zatrudni Pracowników ochrony na obiekty handlowe w Dąbkach, Darłowie i Mielnie. Kontakt: 601-362-877 MALOWANIE/TAPETOWANIE/ OCIEPLENIA - Niemcy. Darmowa kwatera + auto. Tel: 784 632 506, 668906836. NIEMCY: murarz, cieśla, fotowoltaika, ślusarz, spawacz, malarz: 730-011-300 OŚRODEK w Sarbinowie zatrudni: pokojowe zakwaterowanie 508275331 PRACA dla Opiekunów seniorów w Polsce z zamieszkaniem u podopiecznego. Wymagane doświadczenie w opiece. Promedica24: Tel. 797171668 PRACOWNIKA myjni ręcznej. Koszalin, 504038700. Zdrowie GINEKOLOGIA A-Z GINEKOLOG, 795-719-104 ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 Usługi AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma NAPRAWA RTV,wszystkie typy,anteny, bezpłatny dojazd, tel. 94/3457461. PRALKI Naprawa w domu. 603775878 BUD0WLAN0-REMÓNT0WE CYKLINOWANIE bezpyłowe 502302147 MALOWANIE dachów788-016-988 INSTALACYJNE HYDRAULICZNE, tel. 607703135. PORZĄDKOWE SPRZĄTANIE strychów, garaży, piwnic, wywóz starych mebli oraz gruzu w big bagach, 607-703-135. Turystyka KRAJ - GÓRY KRYNICA Gór. - PROMOCYJNE ceny od 75 zł/os. w cenie 2 posiłki. DW Iskra 883-394-470, www.iskra-krynica.pl PROMOCJA! TYLICZ k/Krynicy G. od 75 zł/os. w tym śniadanie i obiad, pok. z łaz. + TV, bilard, parking 18/471-13-86 KRAJ - MORZE ŁEBA, tanie pokoje z łaz. 603-471-715 Różne ZŁOM kupię, potnę, przy jadę i odbiorę, tel. 607703135. Komunikaty ZGUBIONO leg. szkolna H. Rutyna Rolnicze ZWIERZĘTA HODOWLANE KURKI nioski sprzedam. 603126093. SPRZEDA2 kur rocznych oraz kurek odhodowanych, tel. 785-188-999 Towarzyskie FAJNA Ewa Słupsk 663092135 Co masz zlecić^ - zleć to nam ^ #zostańwdomu Tutaj zlecisz ogłoszenie! Koszalin, uL Mickiewicza 24,94 347 3511 Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19, 59 848 81 03 Szczecin, bo.gs24@polskapress.pl, 697 770190 Szczecinek, bo.gk24@polskapress.pl, 94 347 3516 Stargard, wieslawa.sowa@polskapress.pl, 670 770191 reklama.koszalin@polskapress.pl 18 EURO2020 C Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 17.06.2021 Kadrowicze przepraszają kibiców Paweł Stankiewicz pawelstankiewicz IHikamtżna Piłkarze reprezentacji Polski trenowali na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk. Potem z dziennikarzami spotkał się Karol Linetty i zapewnił, że drużyna już koncentruje się na meczu z Hiszpanią. Będzie to drugie spotkanie grupowe Polaków na EURO 2020. - Mecz ze Słowacją z pewnością nie wyglądał tak, jak chcieliśmy. Mieliśmy odprawę i analizę tego, co było złe. Musimy to poprawić. Była energia, wiara, ale zabrakło nam trochę szczęścia. Mecz ze Słowacją jednak już zamknęliśmy - powiedział Linetty. Pomocnik Biało-Czerwo-nych wrócił jeszcze w jednej kwestii do spotkania ze Słowacją. Chodziło o to, że po meczu piłkarze nie podeszli do kibiców, którzy pokonali długą drogę, aby wspierać drużynę narodową i nie podziękowali im za doping. - Kibice zawsze tworzą świetną atmosferę, fajnie przywitali nas w Gdańsku i wiem, że są z nami na dobre i na złe. Mogę w imieniu całego zespołu przeprosić kibiców, że po meczu w Sankt Petersburgu nie podeszliśmy do nich po meczu ze Słowacją. Była w nas ogromna złość i szybko uciekliśmy do szatni, ale powinniśmy zachować się inaczej - przyznał Karol Linetty. Reprezentacja Polski w sobotę zagra bardzo trudny mecz z Hiszpanią. To faworyt grupy, więc przed naszymi piłkarzami będzie duże wyzwanie, żeby osiągnąć korzystny wynik. - Zmierzymy się z najsilniejszym zespołem w naszej grupie, ale jestem pewien, że wytrzymamy ciśnienie - zapewnia Linetty. - Jest w nas sportowa złość. Nie możemy zwiesić głów i się poddać. Będziemy walczyć do końca. Musimy teraz przygotować się jak najlepiej do tego spotkania. Ćwiczyliśmy grę w defensywie na so- Wierzę w zespół. Wszystko przed nami i jeszcze jest szansa na wyjście z tego bagna - uważa Grzegorz Krychowiak. botnie spotkanie, a na kolejnych treningach przyjdzie czas na inne rzeczy, w tym grę ofensywną. Karol Linetty strzelił jedynego gola w spotkaniu ze Słowacją, ale nie czuje się pewniakiem w składzie na mecz z reprezentacją Hiszpanii. - Każdy przyjeżdża, żeby ciężko pracować i grać, bo gra w koszulce z orzełkiem na piersi, to duma. Nie byłem zaskoczony, że wystąpiłem, bo pracowałem na to, ale nie czuję się pewniakiem do miejsca ■ rf Karol Linetty tłumaczy drużynę złością po porażce, ale przyznaje, że powinni inaczej postąpić w składzie na mecz z Hiszpanią. Każdy ma szansę zagrać. Z pewnością strzelenie gola w reprezentacji to coś wspaniałego i mnie buduje - przyznał Linetty. W meczu z Hiszpanią nie zagra Grzegorz Krychowiak, który pauzuje za kartki. Do dyspozycji trenera Paulo Sousy nie będzie także bramkarz Łukasz Fa-biański. - Łukasz doznał urazu podczas rozgrzewki przed meczem ze Słowacją i zakończył ją wcześniej. Nie informowaliśmy 0 tym, bo nie spodziewaliśmy się niczego groźnego. Tymczasem badanie rezonansem potwierdziło uraz mięśniowy i Łukasz jest wyłączony z treningów na pięć dni. Będzie w tym czasie miał indywidualne zajęcia z fizjoterapeutami. Jest możliwość wymiany bramkarza w takiej sytuacji, ale trener nie widzi takiej potrzeby. Łukasz zostaje w drużynie 1 na mecz z Hiszpanią będzie wpisany do protokołu. Grzesiek Krychowiak też leci z nami do Sewilli - zdradził Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy reprezentacji. Krychowiak czuje się winny porażki w meczu ze Słowacją. Z Hiszpanią nie zagra, ale liczy na to, że jego koledzy powalczą z faworytem. - W pełnym składzie mogliśmy wygrać ten mecz. W drugiej połowie była reakcja, sytuacje i wszystko wskazywało na to, że strzelimy zwycięską bramkę. Zespół pokazał charakter i nie zgodzę się, że nie wróciliśmy do gry, że zwiesiliśmy głowy w dół. Każdy z nas czuł, że druga bramka dla nas padnie prędzej czy później. Kilka sekund, mój jeden błąd zaważył na tym, że nie wygraliśmy tego spotkania. Teraz już nie oczekuję od nikogo, żeby w nas wierzył. Nie chcę niczego obiecywać, bo każdy mecz będzie trudny. Najważniejsze, żeby była wiara w zespole, że możemy osiągnąć dobry wynik. Ja źle spałem, ale dla innych zawodników to też była trudna noc. Patrzę nas was i widzę, że nie ma wiary, ale ja wierzę, że możemy wyjść na boisko i powalczyć z Hiszpanią. Nie będę mówić o pozytywach w meczu ze Słowacją, żeby nie wyjść na klauna. Wszystko przed nami i jest jeszcze szansa na wyjście z tego bagna - zapewnił Krychowiak. W reprezentację wciąż wierzą kibice. Wtorkowy trening w Gdańsku, pierwszy po powrocie z Rosji, był otwarty dla kibiców, którzy brawami przywitali smutnych kadrowiczów wychodzących na boisko. Na trybunach pojawiło się kilka tysięcy fanów, wśród których przeważała młodzież. Piłkarze mieli lżejsze zajęcia, zwłaszcza ci, którzy w większości rozegrali mecz z reprezentacją Słowacji. Uwagi przy linii bocznej boiska wymieniali Robert Lewandowski i Zbigniew Boniek, prezes PZPN. Na zakończenie zajęć zawodnicy kopnęli piłki w trybuny. - Na pewno liczyliśmy, że ten trening odbędzie się w lepszej atmosferze, czyli po wygranym meczu ze Słowacją - nie ukrywał Kwiatkowski. ©0 W cieniu Euro. Opary absurdu i różne smaki PRL przed wyborami do PZPN Komentarz Adam Godlewski redakqa@polskapress.pl Po wyborach w Szczecinie. Warszawie i Krakowie uzupełniona została Bsta delegatów na wakie zgromadzenie PZPN, które odbędzie się 18 sierpnia i zakończy niemal dziewięcioletni okres rządów Zbigniewa Bońka. Niestety, elekcje w związkach Zachodniopomorskim i Małopolskim pozostawiły duży niesmak. Po zdarzeniach, które firmowali Jan Bednarek - wiceprezes PZPN - i Ryszard Niemiec, który jest członkiem zarządu piłkarskiej federacji, nasuwają się poważne wątpliwości, czy PRL w polskim futbolu rzeczywiście skończył się wraz z nastaniem kadencji Bońka. Gdy Maciej Mateńko, ceniony trener młodzieży i edukator, ogłosił chęć kandydowania na funkcję prezesa Zachodnio- pomorskiego związku, natychmiast został zwolniony z pracy w PZPN. A następnie, 14 dni przed majowymi wyborami, zmieniono regulamin głosowania. W ten sposób, że zwycięzcę można było wyłonić po pierwszej tuize, bez konieczności uzyskania kwalifikowanej większości. Na koniec próbowano uniemożliwić rejestrację i wstęp na obrady delegatom (których usiłowano także... podmieniać) oraz dziennikarzom. Efekt był taki, że wezwano policję. Szczęśliwie machinacje zdały się na nic. Uciekający się do metod, którychnie powstydziłby siębia-łoruski satrapa Aleksander Łuka-szenko, Bednarek przegrał z kretesem Mimo że nieprawidłowości były skandaliczne, nikt z PZPN nie zareagował... W Krakowie, gdzie ustępujący po kilku dekadach Niemiec na następcę namaścił Ryszarda Kołtuna i zwalczał wszelkimi metodami Łukasza Sosina, także pogwałcona została ordynacja Łukasz Sosin chce w sądzie powalczyć o przywrócenie demokracji w MZPN wyborcza. Prawnik PZPN, Andrzej Wach, wydał jednak opinię sprowadzającą się do tego, że zarząd Małopolskiego ZPN - z uwagi na duży autorytet Niemca - mógł przejąć kompetencje walnego zgromadzenia statutowego i wprowadzić wy- móg uzyskania 30 rekomendacji. Ostatecznie Urząd Miasta Krakowa - jako organ nadzorujący MZPN - uznał konieczność zebrania poparć za nielegalną. Tym samym nakazując wyrzucić interpretację mecenasa Wacha do kosza. Tyle że Sosin - któremu nie pozwolono prowadzić kampanii - nie wystartował. Uznał, że w niedemokratycz-nychrealiach niema to najmniejszego sensu. Nie złożył jednak broni, skierował sprawę do sądu. I deklaruje, że będzie domagał się powtórzenia elekcji. Niesmaku nie było jedynie w stolicy, choć i tu nie obyło się bez problemów. Przez dwie godziny piątkowego walnego zgromadzenia panowało tak wielkie zamieszanie, że nie udało się sprawdzić maszynek do głosowania. Tak fatalna organizacja nie uszłaby płazem nawet podczas uroczystości szkolnych... Początek obrad zaplanowano na godz. 13.30, tymczasem wyboru prezesa, którym został Sła- womir Pietrzyk, dokonano około godz. 18. Wbrew dość powszechnym opiniom wygrana kandydata z Radomia nie była niespodzianką. Frakcja, która wystawiła Romana Koseckiego i chciała bronić dotychczasowego porządku w MZPN, kierowana przez Jerzego Szczęsnego i Sylwiusza Muchę-Orlińskiego, tak naprawdę porażkę poniosła już 3 czerwca. To bowiem w Boże Ciało Pietrzyk i popierany między innymi przez warszawską Legię Artur Kolator spotkali się w celu zawiązania koali-ęji. I już wówczas ustalili skład 18-osobowego zarządu i nazwiska czterech delegatów na zj azd PZPN. Nie potrafili tylko rozstrzygnąć, kto będzie prezesem, akto wiceprezesem. Tę robotę wykonali za nich uczestnicy zjazdu podczas głosowania, które potwierdziło nowe otwarcie w MZPN. Ustępujący prezes mazowieckiej federacji, Zdzisław Ła- zarczyk, uzyskał tytuł Prezesa Honorowego - liczy sobie 76 lat. Pietrzyk jest o ćwierć wieku młodszy, Kolator prawie dwukrotnie. Zatem z całą pewnością dokonała się zmiana pokoleniowa we władzach futbolu na Mazowszu. Czy w ślad za tym pójdzie także odnowa jakościowa, przekonamy się w najbliższych latach. Niewątpliwie rozwój dyscypliny w województwie będzie uzależniony także od tego, kto po Bońku przejmie stery wPZPN i jak zostanie ułożona współpraca z centralą. Ptaszki ćwierkają, że w korespondencyjnym starciu Cezarego Kuleszy z Markiem Koźmińskim po wyborach przeprowadzonych w Szczecinie, Warszawie i Krakowie (gdzie w sumie do wzięcia było 13 zjazdowych szabel) poparcie ukształtowało się na poziomie 8:5 dla pierwszego z wymienionych. Jak będzie w skali całego kraju, przekonamy się 18 sierpnia...©® POLSKA SIATKÓWKA Kadra może odpaść już w sobotę. Dwa warunki Krzysztof Kawa redakcja@polskapress.pl -Możemy wygrać z Hiszpanią i Szwecją, ale wszystko musi zadziałać jak należy-mówił selekcjoner PaułoSousa po poniedziałkowej porażce ze Sło-waqą 1:2. Można by rzec-nie możemy, ale wręcz musimy, bo w przeciwnym wypadku odpadniemy z Euro 2020, zanim się ono na dobre rozpocznie! Realizacja najgorszego scenariusza sprawi, że stracimy szansę na wyjście z grupy już w sobotę. Co więc musi się stać, byśmy jednak grali dalej? Prześledźmy możliwe rozwiązania. Poniedziałkowa porażka ze Słowacją, przy jednoczesnym remisie Hiszpanii ze Szwecją (0:0), ma dla Polski poważne konsekwencje. Okazuje się bowiem, że może to skutkować odpadnięciem Biało-Czerwo- Grzegorz Krychowiak dostał czerwoną kartkę i z Hiszpanią nie zagra. Kto go zastąpi? nych z turnieju już po drugim meczu. Dojdzie do tego, jeśli, po pierwsze, Szwecja wygra w piątek ze Słowacją, a Polska ulegnie w sobotę Hiszpanii. Wówczas trzecie spotkanie kadry Paulo Sousy podczas mi- strzostw Europy ze Szwecją będzie już wyłącznie o honor. A to wszystko w sytuacji, gdy regulamin Euro pozwala na awans czterem z sześciu drużyn, które w grupach zajmą trzecie miejsca. W poprzednim turnieju można było wyjść z grupy, przy dobrym układne, nawet z trzema punktami, lecz przy realizacji powyższego scenariusza wygrana ze Szwecją i tak nic nam nie da. Zakładając bowiem nawet porażki Słowacji ze Szwecją iHiszpanią, mielibyśmy wprawdzie tyle samo punktów, co nasi południowi sąsiedzi, ale gorszy bilans w bezpośrednim spotkaniu. Zajęlibyśmy więc czwarte, ostatnie miejsce w grupie E. Mecz z Hiszpanią jest więc dosłownie o wszystko. Chyba że dzień wcześniej Szwecja potknie się na Słowacji, co wcale nie jest takie nieprawdopodobne. Wówczas nawet porażka w sobotnim meczu nie przekreśli wszystkich naszych szans. Jeśli Słowacy wygrają ze Szwecją, awans do kolejnej fazy Euro2020 może nam dać tylko jedno zwycięstwo: z drużyną Janne Anderssona. Z akcentem na słowo „może", gdyż, tak jak wspomnieliśmy, z trzecich miejsc awansują tylko cztery z sześciu drużyn, więc bardzo ważny będzie bilans bramkowy. Ten na razie mamy niekorzystny (1:2), więc, by go nie pogorszyć, w każdym meczu trzeba walczyć do ostatniej sekundy. Podobne dywagacje toczą się teraz w zespole... hiszpańskim. Faworyzowana drużyna Luisa Enriąue także jest „na musiku" imarząc o awansie, nie może sobie pozwolić na porażkę z Polską. Wprawdzie trudno sobie wyobrazić, że to La Roja zajmie ostatnie miejsce w tabeli, ale dziś wszystko jest jeszcze możliwe. Nawet pierwsze miejsce w grupie dla Polski...©® Japonia nie sprawdziła kolejnego składu Vitala tomasz.bilinski@polskapress.pl Polska wciąż depcze po piętach Brazylii w tabeti ligi Narodów. Wśrodęwłatwy sposób wygrała 3K) z Japonią, która nie zawiesiła wysoko poprzeczki Z zapowiedzi Vitala Heynena, że po dziewiątym meczu zacznie zawężaćkadrę, niewiele wyszło. O ile we wtorkowym spotkaniu z Kanadą (3:0) Belg wystawi teoretycznie najmocniejszy skład, o tyle w środę przeciwko Japonii wymienił wszystkich oprócz libero Pawła Zatorskiego. - Za każdym razem nasz cel jest taki sam, czyli bycie konkurencyjnym zespołem - zaznaczył Bartosz Kurek, który przeciwko Kanadzie zdobył 16 punktów, a z Japonią niebyłogo nawetwrezerwie. Tak czy inaczej Polacy w rywalizacji z gospodarzami igrzysk, a także naszymi rywalami w fazie grupowej w Tokio, byli bezkonkurencyjni. Niespodziewanie, bo Japończycy słyną z dobrej obrony, którą potwierdzali we wcześniejszych meczach w tej Lidze Narodów (bilans 6-4 przed spotkaniem z Polską). Tymczasem ekipa Heynena nie miała kłopotów ze skończeniem akcji, a na dodatek przeciwnik popełniał dużo niewymuszonych błędów. Czwartkowym rywalem polskiej kadry będą Niemcy (godz. 21, transmisja Polsat Sport i TVP 2). Ich środowe starcie z Kanadą zakończyło się po zamknięciu wydania. Do jego czasu z bilansem 4-6 zajmowali 11. miejsce. Pofcka-JaponiałO (25:14,25:18,25:19) Polska: Semeniuk, Bieniek, Muzaj, Fornal, Kłos, Łomacz, Zatorski (libero) oraz Komenda Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 17.06.2021 EURO2020 Duńczycy mogą znów się uśmiechać Tomasz Dębek Twitter:@themback Ptika nożna Po czwartkowych meczach mistrzostw Europy poznamy odpowiedzi na kilka ważnych py-tań. Czy Duńczycy otrząsną się z szoku po dramacie Christiana Eriksena? Którą twarz pokaże Holandia? Czy Ukraina potrafi równie ładnie wygrywać? - Protokół UEFA pozwala przełożyć mecz o 48 godzin z powodu koronawirusa. Zatrzymanie akcji serca na boisku nie jest widocznie wystarczającym powodem. Tak nie powinno być! - grzmiał we wtorek na konferencji prasowej selekcjoner reprezentacji Danii Kasper Hjulmand. Odniósł się oczywiście do sytuacji z Christianem Erik-senem, który upadł na murawę w trakcie meczu z Finlandią i musiał być reanimowany na boisku. Po ok. 90 minutach mecz wznowiono; wcześniej Duńczycy zostali zapewnieni, że ich kolega żyje, a jego stan jest stabilny. Wrócili na boisko i przegrali 0:1. Hjulmand uważa, że nikt nie powinien ich do tego zmuszać (alternatywą było dokończenie spotkania następnego dnia o 12). Przyznaje też, że nie wie, jak zareagują jego piłkarze. - Wiemy, że Christian czuje się dobrze i nic nie zagraża jego życiu. To pozwoliło nam wrócić do treningów, u niektórych na twarze wrócił nawet uśmiech. Ale jeszcze za wcześnie, by ocenić, czy wszyscy będą gotowi pod względem psychicznym. Jeśli ktoś powie, że nie chce grać, uszanuję to - podkreślił. -Biorąc pod uwagę okoficmości czuję się W czwartek Duńczyków dopingował będzie Eriksen, który napisał w mediach społeczno-ściowych, że biorąc pod uwagę okoliczności, czuje się dobrze. Jeśli Dania chce walczyć o coś więcej niż szansę na wyjście z trzeciego miejsca, musi urwać Bel- Lukaku po pierwszym meczu Euro ma już na koncie dwa gole gom punkty. Łatwo nie będzie, bo rywale to najbardziej doświadczona drużynaEuro. Łącznie mają na koncie 1353 mecze wreprezentacji, średnio 52 napił-karza. W ubiegłym roku obie ekipy spotkały się w lidze Narodów. Belgia wygrała2:0i4:2. W czwartek wiele wyjaśni się też w grupie C. Najpierw zmierzą się drużyny, które w pierwszej kolejce przegrały. Faworytem będzie Ukraina, która pokazała się z dobrej strony na tle Holandii, potrafiła odrobić dwie bramld straty, lecz w końcówce wypuściła remis z rąk. Macedończycy z Goranem Pandewem na czele zapowiadają jednak, że będą walczyćdo końca. Postrzeleniu debiutanckiego gola dla kraju na mistrzostwach Europy tym razem chcą co najmniej pierwszego punktu. Ciekawie zapowiada się też starcie ekip, które pierwsze mecze wygrały. Kolejne zwycięstwo da awans do fazy pucharowej zarówno Holandii, jak też Austrii. Obie drużyny mogą zapewnić sobie nawet wyjście z pierwszego miejsca. Oranjemusząjed-nakliczyćnato, że Ukraina nieda się pokonać Macedończykom, Austria - że będzie odwrotnie. Dobrą wiadomością dla Ronalda de Boerajestto, żenormal-nie trenuje już Matthijs de Ligt. 21-letni stoper Juventusu najprawdopodobniej będzie mógł zagrać z Austrią. Jego obecność powinna dobrze wpłynąć na grę defensywną Oranje, którzy z Ukrainą stracili dwa gole. ©® Wyniki, tabele, strzelcy: Grapa A: 16.06: Turcja - Walia; Włochy - Szwajcaria (mecze zakończyły się po zamknięciu wydania). 1. Włochy 1 3 3-0 2. Walia 1 1 1-1 3. Szwajcaria 1 1 1-1 4. Turcja 1 0 0-3 Wyniki, tabele, strzelcy: Grapa A: 16.06: Turcja - Walia; Włochy - Szwajcaria (mecze zakończyły się po zamknięciu wydania). 1. Włochy 1 3 3-0 Najlepsi sbzekp 2 - Cristiano Ronaldo (Portugalia), Romelu Lukaku (Belgia), Patrick Schick (Czechy). Grapa B: 16.06: Finlandia - Rosja 0:1 (Mirańczuk 45); 17.06: Dania - Belgia (godz. 18, Kopenhaga). 1. Belgia 1 3 3-0 2. Rosja 3. Finlandia 4. Dania Grapa C 17.06: Ukraina - Macedonia Płn. (15, Bukareszt); Holandia - Austria (21, Amsterdam). 1. Austria 1 3 3-1 2. Holandia 3. Ukraina 4. Macedonia Płn. Grapa D: 18.06: Chorwacja - Czechy (18, Glasgow); Anglia - Szkocja (21, Londyn). 1. Czechy_1 3 2-0 2. Anglia 3. Chorwacja Grapa E 18.06: Szwecja - Słowacja (15, Peters-buig); 19.06: Hiszpania - Polska (21, Sewilla). 1. Słowacja_1_3_2^ 2. Hiszpania 3. Szwecja Grapa F: 15.06: Węgry - Portugalia 0:3 (Guenre-iro 84, C. Ronaldo 87 z karnego, 90); Francja - Niemcy 1:0 (Hummels 20 samobójcza). 19.06: Węgry - Francja (15, Budapeszt); Portugalia -Niemcy (18, Monachium). 1. Portugalia_13_3-0 2. Francja 3. Niemcy Najlepsi sbzekp 2 - Cristiano Ronaldo (Portugalia), Romelu Lukaku (Belgia), Patrick Schick (Czechy). REKLAMA 0010167462 20 EURO2020 Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 17.06.2021 W Słupsku każdy z nas był dumny i z drużyny, i z siebie Rozmowa z Mariuszem Baturą, byłym piłkarzem Międzyszkolnego Klubu Sportowego Cieśliki Słupsk. / Czym dla ciebie był Międzyszkolny Klub Sportowy Cieśliki i co ci dala obecność w tej piłkarskiej rodzinie ze Słupska? Każdy młody chłopiec chce być dostrzegany w swoim otoczeniu i czymś się wyróżniać. MKS Cieśliki dawały taką szansę. Styl prowadzenia zespołu polegający na silnym poczuciu ze-społowości pozwalał nam, jako młodym chłopcom, traktować MKS jak rodzinę. Każdy z nas w swojej dzielnicy był dumny, idąc na trening z klubową toibą. A co mi dały Cieśliki? Uprawianie każdego sportu uczy wytrwałości, walki o cel, a w grach zespołowych w sposób szczególny poznaje się życiową prawdę, że sukces buduje zespół ludzi, a nie pojedynczy człowiek. Co zawdzięczasz piłce nożnej i jakie masz najmilsze wspomnienie z grania w barwach cieślikowskidi? Gra w piłkę nożną, oczywiście z sukcesem, jest marzeniem każdego chłopaka. Ponieważ zespół Cieślikówbył dominujący wregionie, to w Słupsku każdy z nas był dumny i z drużyny, i z siebie. Najmilej wspominam wyjazdy na obozy sportowe i przygody, które tam się zdarzały. wymień kilku kolegów, którzy z tobą grali w jednej drużynie? Cała rodzina Cieślików to moi przyjaciele, zwłaszcza po wielu wspólnych zjazdach absolwentów. W okresie grania w zespole, oczywiście najwięcej kontaktów i przyjaźni było z kolegami z roczników 1951, 1952 i 1953- Musiałbym wymienić całą drużynę i nikogo nie pominąć, dlatego pozdrawiam wszystkich. Futbol nie przeszkodził tobie w nauce. Jaką uczelnię ukończyłeś i jak potoczyło się twoje życie zawodowe po zakończeniu kariery sportowej? Generalnie, okres szkółpod-stawowych (SP nr 5 i 6 - dop. K.N.) i średniej (Technikum Elektryczne - dop. K.N.) toczył się w rytm treningów, meczów i obozów z Cieślikami. Czasami były dyskoteki, ale tylko w dni wolne od treningów. W szkole nie miałem problemów z nauką. Skończyłem Politechnikę Szczecińską - Wydział Budowy Maszyn i Okrętów. Pewnie dlatego do dziś kibicuję piłkarzom szczecińskiej Pogoni, w której grało przecież kilku Cieślików (Tadeusz Czubak, Czesław Bo-guszewicz i śp. Mirosław Justek - dop. K.N.). W Szczecinie poznałem żonę Barbarę, która zawiodła mnie do Gorzowa Wielkopolskiego, gdzie mieszkam do dziś. Całe moje życie zawodowe to energetyka. Pracowałem w kilku zakładach, a od 31 lat wraz z kolegą prowadzimy firmę pod nazwą GOTECH sp.z o.o. (www.gotech.pl). Jesteś jednym z organizatorów i sponsorów tradycyjnych zjazdów Cieślików. Dlaczego i po co to robisz? Jak mówiłem wcześniej, Cieśliki stanowią piłkarską rodzinę. Dla każdego człowieka przebywanie w gronie przyjaciół to chwile radości i dobrych wspomnień, a że w życiu zawodowym poszczęściło mi się, więc z przyjemnością wspieram nasze zjazdowe spotkania w Ustce. To już będzie kolejny zjazd bez świętej pamięci patrona Gerarda Cieślika, który zmarł 3 listopada 2013 ro- ku. Jak wspominasz spotkania z legendą polskiego futbolu? Gerard Cieślik jest dla nas szczególną postacią z racji patronowania naszemu klubowi. Był doskonałym piłkarzem, ale też, gdy poznałem się z nim w czasie naszych zjazdów, okazał się skromnym, miłym człowiekiem. Jego opowiadania o przygodach sportowych i zdarzeniach „okołosportowych" po meczu ze Związkiem Radzieckim były ekscytujące. Jakie niespodzianki będą podczas jubileuszowego zjazdu, który rozpocznie się w najbliższy piątek (18 czerwca) i zakończy w niedzielę? Specjalistą od niespodzianek jest nasz trener i przyjaciel Marian Boratyński. To on wymyśla scenariusze i za każdym razem czymś nas zaskakuje. Teraz też coś już na pewno szykuje. Trwa Euro2020. Jak oceniasz występ Polaków w piłkarskim meczu ze Słowakami? To był fatalny występ biało-czerwonych. Chyba zbyt wiele oczekujemy od naszej drużyny Paulo Sousy. Obrona jest kiepska. Kto jest twoim faworytem do zdobycia mistrzostwa Europy? Bezwzględnie Anglia. Jednak, jak pokazały poprzednie mistrzostwa Europy czy świata, nie zawsze faworyt zostaje mistrzem. We wtorek podobała mi się gra Francuzów, którzy też mierzą w złoty medal. Jaki będzie wynik spotkania Polska - Hiszpania? Zawsze trzeba wierzyć w sukces i będę kibicował Polsce, żeby wygrała, ale z pokorą przyjmę każdy wynik. ROZMAWIAŁ KRZYSZTOF NIEKRASZ (TEŻ CIEŚLIK) Wizytówka Mariusza Batury Data urodzenia: 3.06.1952, Słupsk. Żona Barbara, syn Remigiusz, córka Marta, wnuczka Klaudia i wnuk Mateusz. W Słupsku rodzina i koledzy mówili do niego Marek. Jego pasja to rodzina i firma. Oczywiście, że z dyscyplin sportowych najbardziej interesuje go piłka nożna. Z przyjacielem Marianem ze Szczecina bywa na meczach Pogoni. Lokalnie to oczywiście żużlowa Stal Gorzów Wielkopolski, która jest najbardziej rozpoznawalną marką tego miasta. Jako firma sponsoruje, poza Stalą, także koszykówkę żeńską, czyli AZS Gorzów Wlkp. Klub ten prowadzi bardzo szeroką edukację sportową dla dzieci i młodzieży. Jak kiedyś w Słupsku MKS Cieśliki. Opinia trenera Mariana Boratyńskiego: Marek jako środkowy obrońcabyłkró-lem pola karnego. Dobrze wyszkolony technicznie, bardzo sprawny i skoczny, świetnie grał głową. Swoją grą i sylwetką przypominał znakomitego defensora reprezentacji Polski -Romana Korynta z Lechii Gdańsk. Podobnie jak Tadek Czubak również w Szczecinie ukończył politechnikę. Idąc za głosem serca, osiedlił się w Gorzowie. Pracuje w biznesie. Jest znakomitym menedżerem. W swoim mieście kibicuje żużlowej sekcji Stali, którą sponsoruje. W Słupsku wspomaga kolegów organizujących zjazdy Cieślików. Sam był na wszystkich. Mam z nim bardzo dobre kontakty. ©® 4. rocznica śmierci brydżysty A. Żurka Brydż Jak ten czas bardzo szybko leci. To już minęły cztery lata od śmierci cenionego i znanego brydżysty słupskich Czarnych - Andrzeja Żurka. z krwi i kości krakowianina, który urodził się i zmarł w Krakowie. Ta wiadomość z 17 czerwca 2017 roku wtedy poraziła nie tylko mnie (informację otrzymałem tego dnia o godz. 10.20 podczas zjazdu Cieślików od żony Andrzeja - Teresy), ale tych wszystkich ze środowiska sportowego, a szczególnie z grona brydżowego. Andrzej Żurek (rocznik 1946) był barwną i niebanalną postacią w Słupsku, w którym mieszkał w latach 1983-1996. Zaliczany był do jednych z twórców potęgi słupskiego brydża, obok już świętej pamięci Henryka Wolnego (zmarł 17.02.1996 r.) i Bolesława Ostrowskiego (zmarł 1.04.2020 roku). Andrzej grał w znakomitej drużynie brydżowej Czarni, która osiągała znakomite wyniki. Znajdował się w składzie zespołu ze Słupska, który w 1984 r. wywalczył Klubowy Puchar Europy. Jego partnerami w grze przeważnie byli między innymi: Marcin Leśniewski, Jerzy Zaremba. Często też grywał towarzysko i turniejowo w parze z Andrzejem Twardowskim, byłym prezesem koszykarskiego klubu Czarni Słupsk. Ponadto w swojej karierze zanotował znaczące osiągnięcia w różnych i mocno obsadzonych turniejach międzynarodowych i krajowych. Również bywał uczestnikiem Międzynarodowego Festiwalu Brydża Sportowego „Solidarność" w Słupsku. Andrzej miał ogromne pokłady energii i wiele planów. Nie wszystko udało mu się zrealizować. Z wielkim sentymentem wspominam wspólne spotkania w Jego domu, gdy mieszkał Andrzej Żurek odszedł w wieku 71 lat w 2017 roku jeszcze przy ul. Mieczysława Kozłowskiego w Słupsku. Andrzej miał wielu przyjaciół nie tyko w środowisku brydżowym. Był słonecznym mężczyzną o złotym sercu, który potrafił rozchmurzyć i rozbawić w trudnych chwilach. To wielki optymista, bardzo pogodny, aczkolwiek impulsywny i wybuchowy, o niezwykle błyskotliwym języku. Andrzej był graczem intuicyjnym, czyli takim, który gdy trzeba, trafia drugie damy i singlowe króle. Miał dobre kontakty z Marią Teresą La-vazzą (właścicielką przedsiębiorstwa produkującego znaną kawę, która zmarła w2020r., to też włoska brydżystka z tytułem European Master i Eu-ropean Champion w kategorii Mixed - EBL). Andrzej ze złotym medalistą olimpijskim Piotrem Gawrysiem razem założyli firmę sprowadzającą włoską kawę. Obecnie tą firmą zarządzają dzieci Andrzeja: syn Piotr i córka Anita. Trzeba dodać, że staraniem Piotra w Krakowie odbyły się dwa Memoriały Brydżowe im. Andrzeja Żurka, które były bardzo licznie obsadzone i wysoko ocenione w 2018 i 2019 roku. Pasją Andrzeja był też futbol. Jego ulubionym klubem była Cracovia (we wczesnej młodości był piłkarzem popularnych „Pasów"). WSPOMINAŁ KRZYSZTOF NIEKRASZ Beachsoccer Krystian Klawikowski zagra w reprezentacji Polski w turniejach Trener reprezentacji Polski w be-ach soccerze Tomasz Wydmuszek ogłosił listę zawodników powołanych na zgrupowanie w Na-zare w Portugalii, które odbywa się od 13 do 28 czerwca oraz na turnieje z cyklu EURO Beach Soccer League (17-19 czerwca) i kwalifikacje FIFA Beach Soccer World Cup (21-27 czerwca). Wśród powołanych zawodników znalazł się Krystian Klawikowski, który obecnie reprezentuje barwy zespołu Boca Gdańsk. Klawikowski na zielonej murawie jest 0 graczem Sparty Sycewice. ©® (STEN) * f* 20 Witliński nowym zawodnikiem Czarnych Słupsk Koszykówka Michał Piątkowski michal.piatkow5ki@gp24.pl / Grupa Sierieccy Czarni pozyskali pierwszego nowego zawodnika. Barw ekipy ze Słup-ska w nowym sezonie bronić będzie Mikołaj Witliński Zawodnik ma 26 lat i występować może na pozycji środkowego oraz silnego skrzydłowego. W ostatnim sezonie występował w ekstraklasowej drużynie Asseco Gdynia, gdzie zdobywał średnio 8,6 punktów, do których dokładał 5 zbiórek Nowym zawodnikiem Grupy Sierieccy Czarni Słupsk będzie 26-letni Mikołaj Witliński na mecz. W przeszłości grał też w zespołach z Zielonej Góry, Koszalina czy Włocławka. W zespole już wcześniej zdecydowali się pozostać Jakub Musiał, Błażej Kulikowski, Dawid Słupiński oraz Adrian Kor-dalski. Do kompletu polskiego składu brakuję jeszcze jednego nazwiska. Klub szuka także zawodników z zagranicy, którzy w dużej mierze będą stanowili o sile drużyny. Piotr Śmigielski, Damian Pieloch oraz Mikołaj Kurpisz w nowym sezonie będą reprezentować barwy kołobrzeskiej Kotwicy. ©©