( ' ORGAN KOMITETU WOJEWÓDZKIEGO PZPR W KOSZALINIE PROLETARIUSZE frgZrSTKTC# KR A Jim, ZĄCZCIZ&nt! f Rok XXIII Nr 130 (7367) SOBOTA—NIEDZIELA, 31 MAJA—1 CZERWCA 1975 r. A Wyścigi rowerkowe w Koszalinie i Słupsku A Kolarskie zmagania na trasie Koszalin~Gorzebqdź—Koszalin A Parada 1500 dzieci z koszalińskich szkół A Z „Lotem" nad Koszalinem, „Jak-18" nad stadionem „Bałtyku A Maraton filmowy dla najmłodszych w kinie „Kryterium" A Kiermasz handlowy „wszystko dla dzieci" SERDECZNIE ZAPRASZAMY! KOSZALIN, SŁUPSK. Jutro 1 czerw-ca - Międzynarodowy Dzień Dziecka. W tym szczególnie miłym dniu, kiedy wszyscy myślimy o naszych pociechach redakcja „GtOSU KOSZALIŃSKIEGO" organizuje w Koszalinie I Słupsku wiele imprez sportowo-rozrywko wych dla dzieci I młodzieży. Jakie to będq imprezy, co czeka w dniu jutrzej szym naszych milusińskich — pisaliśmy szeroko w ostatnich dniach w gazecie. Szczegółowy program zamiesz czarny jeszcze dzisiaj na stronie 4. Ciekawym punktem programu naszego festynu będq niewqtpliwie dzie cięce wyścigi rowerkowe, które od wie u lat organizujemy w Koszalinie I Słupsku. Impreza ta zyskała duze uznanie nie tylko wśród dzieci, lecz także u ich rodziców. Podobnie zresz-tq jak I kiermasze, które handlowcy zorganizowali w ubiegłym roku z okazji „Święta" naszej gazety. Jutrzejszy kiermasz organizowany jest z myślq o dzieciach i młodzieży, stqd jego nazwa - „wszystko dla dzieci". Liczymy na dobrq pogodę, dobrq zabawę i dobre samopoczucie wszystkich uczestników naszego dziecięcego estynu, przede wszystkim zaś tych, dla których jest on organizowany — DZIECI. Serdecznie więc zapraszamy na festyn: „GŁOS" dzieciom! Fot J. Piqtkowski Z TEKI SZYMONA KOBYLIŃSKIEGO Człowiek, o którym cEcę napisać, należy do nielicznej grupy wszech-Dbecnych. Spotkać go można na każ dym wernisażu, na każdej premierze, na koncercie, projekcji filmowej, na klubowym spotkaniu. Zazwyczaj trzyma się na uboczu, niejako poza głównym ośrodkiem zainteresowania obecnych. Ale zawsze do niego ktoś podchodzi, ktoś czeka na chwnę, w której będzie można się przysiąść czy zamienić kilka zdań. Sama kiedyś pytałam dłużej przebywającego w Koszalinie kolegę, kim jest ten spokojny pan, nie narzucający się swoją obecnością a wszystkim zainteresowany? Artysta, dziennikarz, a może... szara eminencja. Kolega powiedział: — To lekarz. Znakomity psychiatra, dyrektor Wojewódzkiej Przychodni Zdrowia Psychicznego. Interesuje się rze czy wiście chyba wszystkim. Rozmowa z lek. med. HENRYKIEM SEMMLEREM 5- Kotega Księgowy, eiy bardziej nam opłacają dobre flony, czy wyieki. wskainifc jjokonanyęfc remontów! (dokończeni* nn ttr. 6) m m Spotkanie H. Jabłońskiego z dziećmi Z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka przewodniczący Rady Państwa — HENRYK JABŁOŃSKI spotka! się wczoraj po południu z dziećmi z różnych stron kraju, wyróżniającymi się w nauce i pracy społecznej. Miejscem tego tradycyjnego już spotkania był w tym roku teren budowy pomni-ka-szpitala Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu k/Warszawy. Spotkanie II. Jabłońskiego z dziećmi wypełniły występy dziecięcych zespołów artystycznych. Upłynęło ono w nastroju radości i zabawy. Przewodniczący Rady Państwa złożył małym u-czestnikom spotkania, a za Ich pośrednictwem wszystkim dzieciom w Polsce najserdeczniejsze życzenia z okazji Ich święta. Posiedzenie Komisji Zjazdowej W dniu 30 maja odbyło się pierwsze posiedzenie Komisji Zjazdowej powołanej przez XVII Plenum KC PZPR. Na posiedzeniu, któremu przewodniczył I sekretarz KC PZPR EDWARD GIEREK, omówiono wstępne założenia wytycznych na VII Zjazd PZPR oraz organizację i pian pracy komisji. Tego samego dnia pod przewodnictwem I sekretarza KC PZPR Edwarda R Gierka, odbyła się w Komitecie Centralnym narada I sekretarzy komitetów wojewódzkich. W naradzie uczestniczyli sekre- FAKTY tarze f członkowie Sekretariatu KC PZPR. Tematem obrad były aktualne kierunki pracy instancji i organizacji pai-tyjnych. Kod pocztowy — bez zmian W związku z nowym podziałem administracyjnym kraju pojawiają się pytania, czy ulegnie zmia nie obowiązujący obecnie kod pocztowy. Obowiązujące obecnie za sady adresowania przesyłek pocztowych nie ulegną zmianie. Przewiduje się tylko nie wielką korektę numerową kodu dla Piły. Będzie ona jednak wprowadzona nie wcześniej niż za kilka mie sięcy. Zakończenie „szczytu" NATO W stolicy Belgii zakończyła się dwudniowa wiosenna sesja Rady NATO z udziałem szefów państw i rządów sygnatariuszy tego paktu. Wieczorem o-publikowano komunikat końcowy z obrad tego forum. Przyjęto zasadę, że atak na jedno z państw NATO uważany będzie za akt agresji wobec wszystkich członków NATO. N. Podgorny zaproszony do Danii Przebywająca z wizytą w Moskwie królowa Danii Małgorzata II zaprosiła przewodniczącego Prezydium Rady Najwyższej ZSRR Nikołaja Podgórnego do złożenia oficjalnej wizyty w Danii. Termki Wizyty nie został ustalofft, Strórló Z MAGAZYN G/o* Koszaliński nr 13Q i Wręczenie nominacji 36 wojewodom A OFICJALNY komunikat po wizycie EDWARDA GIERKA i PIOTRA JAROSZEWICZA w Berlinie i rozmowach z przywódcami NRD - ERICHEM HONECKEREM i WILLI STOPHEM, potwierdza jedność poglądów i ścisłą współpracę Polski i NRD. 5-letnia umowa handlowa 1971-75 jest realizowana pomyślnie, a założenia roku bieżącego będą przekroczone o 37 proc- Osiągnięto postępy w koordynacji planów gospodarczych obu krajów. Oba kraje potwierdziły wolę kształtowania stosunków z RFN według zasad pokojowego współistnienia. Wyrażono uznanie dla pokojowej polityki ZSRR i osobistego wkładu LEONIDA BREŻNiEWA w jej realizację. NATO m WARSZAWA (PAP). Jak informuje rzeci-cznik prasowy rządu 30 maja odbyło się wrę czenie nominacji 38 wojewodom powołanym na to stanowisko z dniem 1 czerwca 1975 r. Aktu wręczenia nominacji dokonał prezes Rady Ministrów PIOTR JAROSZEWICZ. W uroczystości wzięli udział: minister administracji, gospodarki terenowej i ochrony środowiska — Tadeusz Bejm oraz szef TJ-rzędu Rady Ministrów — minister Janus® Wieczorek. * Na stanowiska wojewodów powołani zostali: — woj. białopodlaskie — Józef Piela; — woj. bielskie — Józef Łabudek; — woj. chełmskie — Alojzy Zieliński; — woj. ciechanowskie — Jerzy Wierzchowski; — woj. częstochowskie — Mirosław Wierzbicki; — woj. elbląskie — Leszek Lorbieckl; — woj. gorzowskie — Stanisław Nowak; — woj. jeleniogórskie — Maciej Szadkowski; — woj. kaliskie — Zbigniew Chodyła; — woj. kieleckie — Józef Stański; — woj. konińskie —Henryk Kazimierczak — woj. koszalińskie — Jan Urbanowicz; — woj. krośnieńskie — Wojciech Grochala; LUND - SZWEDZKI KRAKÓW woj. woj. woj. woj. woj. woj. woj. woj. woj. woj. woj. woj. woj. woj. woj. ski; woj. woj. ski; woj. woj. woj. woj. woj. woj. leszczyńskie — Eugeniusz Pacia; lubelskie — Mieczysław Stępień; legnickie — Janusz Owczarek łomżyńskie — Jerzy Zientara; nowosądeckie — Lech Bafia; ostrołęckie — Józef Krotluk; pilskie — Andrzej Śliwiński; piotrkowskie — Leszek Wysłocki; płockie — Kazimierz Janiak; poznańskie — Stanisław Cozaś; przemyskie — Czesław Hodor; radomskie — Roman Maćkowski; siedleckie — Witold Dąbrowski; sieradzkie — Tadeusz Barczyk; skierniewickie — Stanisław Barań słupskie — Jan Stępień; suwalskie — Eugeniusz ZłotorzyA tarnobrzeskie tarnowskie -toruńskie — wałbrzyskie -wrocławskie zamojskie — — Władysław Bobek; - Jan Sokołowski; Jan Przytarski; - Antoni Trembulak; — Paweł Majewski; Tadeusz Dmyterko. W pozostałych 13 województwach na stanowiskach wojewodów i prezydentów nie zachodzą zmiany. Drobne usterki. Rys. „Koelner Stadt-Anzeiger*' A PRZED WYJAZDEM do Europy na „siciyt" NATO pre- ■ lydent USA Gerald Ford w wywiadzie prasowym odrzucił zde- — cydowanie tezę, jakoby polityka odprężenia przyniosła więcej ® korzyści ZSRR niż Stanom Zjednoczonym i wypowiedział się _ sa korzystną dla obu stron kontynuacją tej polityki. ® A W CZWARTEK w Brukseli rozpoczęła się sesja Rady ® NATO na szczeblu szefów państw I rządów krajów członkow- _ skich Paktu Atlantyckiego. Głównym mówcą był prezydent ™ USA, Gerald Ford. Przemawiali ponadto sekretarz generalny m NATO, J. Luns, premier Belgii, L. Tindemans I premier Grecji K. Karamanlis. __ m A PO RAZ PIERWSZY od roku 1917 Związek Radziecki od- m wiedził koronowany władca europejski. Do Leningradu przy-była królowa duńska Małgorzata H wraz z małżonkiem. Powitał ją przewodniczący Prezydium Rady Najwyższej ZSRR - ii Nikołaj Podgorny. A WŁADZE w Lizbonie zamknęły socjalistyczny dziennik SI •„Repulica", gdzie istniał między pracownikami poważny kon-fliki na tle politycznych tendencji pisma. Doprowadziło to do Si napięcia politycznego między Partią Socjalistyczną a rewolucyjnym Ruchem Sił Zbrojnych. Przywódca socjalistów Mario H Soares zagroził wystąpieniem z obecnej koalicji rządowej. Wbrew tym zapowiedziom socjalistyczni ministrowie wzięli Bi jednak udział w ważnym posiedzeniu rządu, na którym dys-kutowano coraz poważniejszą sytuację w Angoli. Bi Lud Lizbony wziął udział w środę w potężnej manifestacji, skierowanej przeciwko próbom sabotowania dzieła rewolucji ® portugalskiej. Nadzwyczajne plenum Zgromadzenia Sił Zbrój-dych (MFA) podjęło również krytykę polityki socjalistów. 11 A W WIETNAMIE POŁUDNIOWYM rozwiązano wszystkie H partie polityczne I organizacje. Komitety robotnicze przejmują kontrolę nad fabrykami, których właściciele uciekli za grani- ™ cę. W Sajgonie normalizacja robi szybkie postępy. Wielu __ uchodźców opuszcza Sajgon I wraca na wieś. Ci, którzy opuś- ■ ćili kraj, masowo wyrażają chęć powrotu do ojczyzny. Ich reemigracją zajmie się Wysoki Komisarz ONZ ds. uchodź- ® ców. A SZEF państwa egipskiego, prezydent Anwar Sadat podjął nową podróż dyplomatyczną do Europy. W czwartek przy- BI był on do Jugosławii, gdzie przeprowadził rozmowy z prezydentem J. Broz Tito. lak wiadomo, po zakończeniu szczytu H NATO w Brukseli Anvi/ar Sadat spotka się w Salzburgu (Austria), z prezydentem USA - Geraldem Fordem. A. Sadat H wypowiedział się za poszerzeniem składu uczestników przyszłej konferencji genewsikiej w sprawie Bliskiego Wschodu o H przedstawicieli niektórych państw europejskich. ^. A KRYZYS politycznly w Libanie, spowodowany starciami ibrojnymi między bojówkami prawicowej „Falangi'1 a Palestyń B etykami, które spowodowały śmierć kilkuset osób I wywołały itan niebezpiecznego napięcia, został chwilowo zażegnany H przez powierzenie teki premiera wytrawnemu i energicznemu 54-letniemu politykowi Raszidowi Karami, który piastować bę- A dzle tę funkcję po raz I siódmy. A W ZWIĄZKU t tj-wającą Jut rok chorobą Ludvłka 5vo» body i niemożnością wykonywania przez niego funkcji prezy- H denta państwa z inicjatywy KC KPCZ Zgromadzenie Federał-ne CSRS uchwaliło odpowiednią poprawkę do konstytucji, na HI podstawie której I sekretarz KC KPCZ - Gustaw Husak został jednocześnie prezydentem CSRS. B !!£ : Studenci, mleko w piramidzie i renifery na słodko yi LUND powinno oglądać się po raz pierwszy o wiosennym zmierzchu. Na tle granatowego nieba rysują się wtedy sylwetki średniowiecznych bram, dzwonnic i wież obok koron drzew, obsypanych białym kwie ciem. Lund najpełniej wtedy właśnie przedstawia się jako miasto tysiącletniej, a jednak żyjącej historii i zarazem jako miasto rozmiłowanej w radości i pięknie młodzieży. Nic więc dziwnego, źe nietrudno o porównania z naszym Krakowem Lund, założone w 1020 roku, słynęło jako ważny ośrodek ży cia politycznego, religijnego I kulturalnego nie tylko Szwecji aie całej Skandynawii. Tu ulokowano arcybiskupstwo, któremu podporządkowani byli wierni w Danii, Finlandii i Norwegii, tu w królewskiej rezydencji przyjmowano posłów z dalekich krajów. Rangę światową nadała jednak miastu nauka, przede wszystkim zaś założenie uniwersytetu w roku 1666. Ku peł nemu czaru miastu podążać wtedy zaczęli dla zgłębiania tajników wiedzy młodzi ludzie 1 wielu krajów Europy. Studenci i kongresy Wszystkie praktycznie miasta mają to do siebie, ie szczyt ruchu na ulicach odnotowuje się w godzinach rozpoczynania I kończenia pracy w instytucjach I fabrykach. W Lund tłoczno robi się na jezdniach I chodnikach w okresie zajęć na uniwersytecie. 21 000 tutej szych studentów, w tym wielu zagranicznych o żółtym, brunat nym lub czarnym odcieniu ce-pieszo, rowerami I sam och o amj wędruje do sal wykłado wych, do liczącej 1 250 000 tomów biblioteki, do słynnego „Ateneum", które jest miejscem spotkań zarówno naukowych, jak I towarzyskich. Wśród dostojnych murów starych romańskich Kościołów, dawnych pałaców królewskich I rzemieślniczych zaułkach robi się zaraz weselej, ludzie wyglądają ze sklepów, warsztatów, i kawiarenek na ulice - w powietrzu krzyżują się wesołe nawoływania I pozdrowienia. Cl sami pogodni na co dzień studenci, mogą jednak okazać się „młodymi gniewnymi", gdy wypada im opowiedzieć się za sprawą, którą uważają za słusz ną. Gdy w pobliżu Lund, w Sturup, zaczęto budować lotnls ko kosztem rezerwatu przyrody, studenci wystąpili ostro w e-bronie środowiska naturalnego. Doszło nawet do okupowania lasu, policjanci i strażacy ścinali drzewa ze studentami, u-sadowionymi w koronach wśród gałęzi. Młodzi ludzie mało uwagi poświęcali argumentom, że również i uniwersy tetowi potrzebne je-st nowoczes ne lotnisko. Stało się już bowiem zwyczajem, ie wiele kon- Korespondencja ze Szwecji gresów naukowych, seminariów, narad i spotkań odbywa się właśnie w Lund. Co roku przy bywa tu 10 000 naukowców na takie właśnie sympozja I konferencje tmiasto służy Im nie tylko miłą atmosferą ale I sa lami, zdolnymi pomieścić do 2 000 osób równocześnie, wypo sażonymi w supernowoczesną technikę konferencyjną. Fabryka papierowych piramidek O Ile naukowa sława Lund sięga wszystkich części świata, o tyie techniczna karta tego miasta nie jest jeszcze równie znana. A w zakresie przebojów technicznych tutejsze zakłady „Tetra Pak" spowodowały w niektórych krajach swego rodzą ju przewrót. Otóż ideą konstruk torów z Lund stało się stworze nie maszyn, wyrabiających o-pakowania do płynów spożyw czych, przede wszystkim mleka, umożliwiające długie ich prze chowywanie, łatwe ustawianie no półkach sklepowych i w lodówkach domowych oraz wygodny transport. Szczytowym osiągnięciem „Tetra Pak" są pi ramidki z papieru i plastyku, spełniające wyżej wymienione warunki, a do tego łatwe do zniszczenia po użyciu. W wielu już krajach zastąpiły one tradycyjne butelki na mleko, so kl I piwo. W samym Lund wyrabia się zarówno owe opakowania. jak też i maszyny do Ich wytwarzania, sprzedawane wielu krajom. Wśród światowych odbiorców opakowań, projektowanych przez 175-oso-bowy zespół i „Tetra Pak" I NAPAD NA BANK BERLIN ZACHODNI (PAP). Trzech gangsterów zrabowało w czwartek w jednymi z banków zachodnio berlińskiej dzielnicy Tier-garten 400 tys. marek za-chodnlonieimieckich. Napad, jeden * największych w tym mieście po wojnie, od- był się według tradycyjnych wzorów. Do gmachu banku wtargnęło dwóch zamaskowanych mężczyzn z gotowy mi do strzału pistoletami maszynowymi. Sterroryzowali oni urzędników oraz ochronę banku, żądając wy dania gotówki. Oddali parzy wykonywanych przei 1200-oso-bową załogę fabryki znalazł się też Związek Radziecki. W Moskwie zbudowano zakład zdolny pakować 720 000 litrów mleka dziennie. Na liście zamó wień „Tetra Pak" znajdują się też odbiorcy maszyn z NRD Gdy zaś przybyła do „Tetra Pak" grupa dziennikarzy Polski - na jej powitanie wywieszono flagi narodowe żarów no szwedzkie jak I polskie, na konferencji prasowej okazałe się, wtedy, ie dyrekcja za In teresowana je*t współpracą z Polską. Owo dążenie dó współ pracy z krajami socjalistycznymi jest zresztą zjawiskiem typowym dla prawie wszystkich za kładów przemysłowych Szwecji Komu pieczeń z renifera? Skania, najbardziej na połud nie wysunięta prowincja Szwe cjl, słynie także ze swego roi nlctwa. mającego tu najlepsze w całym kraju gleby I warunki. Odbiciem tego jest słynny szwedzki stół, który w Skanii musi być nie tylko obficie zastawiony, ale I elegancko na kryty. Kandelabry, kwiaty, zielone gałązki, śnieżnobiałe obru su Oraz porcelanowe, fajansowe a nawet srebrne nakrycia wytwarzają nastrój, przy którym świetnie smakuje nawet zwyczajna grochówka. Więk szość potraw na takim stole stanowią wprawdzie sery, ryby i pieczywo ale nie brak i rary tasów w postaci węgorzy z po marańczami i kuchennego prze boju całej Skandynawii - pie czeni z renifera, oczywiście też na słodko. W okolicach Lund jada się dostojnie i długo, z ceremoniał nym serwowaniem wielu potraw Bywa też, że w restauracjach, stołówkach fabrycznych I domach przestrzega się zwyczaju podawania w określone dni ty godnia określonych dań, włącz nie z żółtą zupą „czwartkową (gdyż w takiej grochówce po dano właśnie w czwartek truciznę królowi Henrykowi XIV). Kto zaś lubi do posiłku ,,coś mocniejszego", ten może wybrać albo piwo „trzy korony" (wspomnienie po dawnej skan dynawskiej wspólnocie), albo też wódkę skańską, dobra zwłaszcza pod renifera na słod ko. WIESŁAW DANIELAK tym ostrzegawczy strzął w powietrze. Z łupem udali się do czekającego w pobli żu samochodu i rozpoczęli ucieczkę. Policja znalazła w jakiś czas potem opuszczony samochód gangsterów, w którym znajdowały się porzucone okrycia i maski. Jednak sprawców napadu nie udało tlę ująć. Posiedzenie Prezydium Rządu WARSZAWA (PAP), jak informuje rzecznik prasowy rządu — 30 maja Prezydium Rządu rozpatrzyło sprawy modernizacji i rozbudowy w latach 1976—1980 przemysłu wytwarzającego urządzenia dla cukrowni i fabryk chemicznych. Prezydium Rządu powzię ło postanowienie o zwiększeniu zdolności produkcyjnych w przemyśle budowy urządzeń chemicznych i cukrowni, a także w przemysłach z nim współpracujących. Ma to na celu rozwinięcie i podniesienie pozio mu produkcji technologicznej aparatury cukrowniczej i chemicznej, przewiduje się m. im. modernizację i rozbudowę zakładów przemysłowych w Nysie, Świdnicy Kielcach i Tarnowskich Gó rach, a także zwiększenie dla tych zakładów budowni ctwa mieszkaniowego i hotelowego. Przemysły współdziałające usprawniają dostawy wyposażenia komple-tacyjnego. Z kolei Prezydium Rządu omówiło sprawy związane z dalszą poprawą gospodarki wyrobami hutniczymi i poW zięło odpowiednie decyzje. Przyjęto dodatkowe zadania w dziedzinie poprawy wykorzystania stali i żeliwa, roku bieżącym Zmierzają one do zmniejszenia stalo-chłonności wytwarzania, in. przez wprowadzenie do produkcji nowych i zmoder nizowanych konstrukcji i u-rządzeń, unowocześnienie paf ku maszynowego i dalsze wdrażanie w przemyśle no wocze&nych technik wytwarzania, szersze stosowanie regeneracji części maszyn i urządzeń oraz zagospodaro- i wanie odpadów produkcyjnych. W innym postanowieniu Prezydium Rządu tworzy lepsze warunki organizacyj j ne i ekonomiczne do pozv£ kiwania przede wszystkim W drodze rozszerzenia skupu, a także do efektywnego wy korzystania metalicznych fU rowców wtórnych. W następnym punkcie roz patrzono informację ministra rolnictwa o zbiorach zielonek oraz stanie przygo towań do kampanii żniwnej i skupu płodów rolnych. Prezydium Rządu zaleciło, aby służba rolna, techniczna i inne instytucje obsługi1 rolnictwa skupiły działalność na poprawie wyposażę nia rolnictwa w maszyny* zwłaszcza żniwne. Prezydium Rządu powzis ło decyzję w sprawie rozbu dowy sieci teleksowej ii instalacji stacji teleksowych w siedzibach urzędów gmin-Intencją decyzji jest zapeW 1 nienie operatywnego przepływu informacji i decyzji na wszystkich szczeblach zarządzania. Terytorialne rozszerzenie sieci1 teleksowej i objęcie jej zasięgiem miej scowości będących siedzibami urzędów gmin staje siś w związku z reformą terę nowych organów władzy i administracji państwowej przedsięwzięciem niezbędnym. Następnie Prezydium Rz3 du rozpatrzyło zmiany orga nizacyjne w resorcie przemysłu maszynowego i przy jeło decyzje o utworzeniu Zjednoczenia Przemysłu Zmechanizowanego Sprzętu Domowego „Predom" oraz o przekształceniu Zjednoczę nia Przemysłu Precyzyine-go w Ziednoczenie Precyzyjnych Elementów Ma-szyB „Prerńa". Zadaniem obu zjednoczeń jest stwarzanie warunków zapewniajacym szybki Dostęp techniczny, ekonomiczny f organizacyjny w Jednostkach produkcyjnych 1 zajmujących się obrotem to war owym. PO PRZEGLĄDZIE Wysoki poziom, ambitny repertuar SŁUPSK. Jury wojewódz kiego Przeglądu Zespołów Wokalnych. Wokalno-Instru mentalnych, Instrumentalnych i Dziecięcego Muzyko wania po trzydniowych prze •łuchaniach około 100 zespo łów wydało werdykt. Z uwa gi na dużą ilość nagród i wy różnień wymienimy tylko laureatów pierwszych miejsc w poszczególnych kategoriach i pionach. W kategorii zespół A w wo Ikalnych w pionie szkół pod stawowych I miejsce przyznano Szkole Podstawowej lir 4 ze Słupska. W pionie sakół ponadpodstawowych 1 placówek oświatowo-wy- chowawczych laureatem został zespół „Zięby* z MDK Słupsk. W pionie zespołów resortu kultury i związków zawo dowych najlepszym okazał się zespół wokalny muzyki dawnej „Magistri Cantan-tes" Związku Nauczycielstwa Polskiego w Słupsku. W kategorii zespołów instrumentalnych odpowiednio w poszczególnych pionach przyznano I miejsca: zespo łowi mandolinistów ze Szko ły nr 1 w Drawsku Pom. 1 orkiestrze mandolinistów ze Studium Wychowania Przedszkolnego w Wałczu. W kategorii zespołów in- •trumentalno-wokalnych I miejsce przyznano tylko zes połowi z I LO w Słupsku. Osobno oceniano zespoły z państwowych szkół muzycznych. Wszystkie I miej sca zajęły szkoły słupskie: zespoły akordeonistów z PSM 1 i 2 stopnia, kwartet smyczkowy z PSM 1 stopnia, orkiestra symfoniczna z PSM 2 stopnia i duet for tepianowy Szymczewski — Malinowska z PSM 1 stopnia. Wśród zespołów dziecięcego muzykowania laury zebrała czteroklasowa szkoła z Bruskowa Wielkiego. Słupski przegląd można uznać za udany i pod wzglę dem merytorycznym i orga nizacyjnym. Nasuwa'się generalna uwaga, że szczególną troską należy otoczyć zes poły dziecięcego muzykowa nia. które są istotnym elementem prawidłowego rozwoju zainteresowań i uzdol nień muzycznych dzieci. (»«) Wiedza naprawdę powszechna Z okazji podsumowania ćwierćwiecza działalności Towarzystwa Wiedzy Pow-izechnej przeprowadziliśmy rozmowę z prezesem Zarządu Wojewódzkiego TWP — sędzią ANDRZEJEM ZIENTARSKIM. Oto jego wypowiedź: Gdyby chcieć jak najbardziej treściwie podsumować działalność TWP, to trzeba by wymienić liczby? około 6.000 odczytów i prelekcji rocznie i 200 stałych placó We o swoim rpgi on i e i zn a j o-mości iego kultury i oby czaju. To. co nazywamy pa triotvzmem regionalnym (co nie ma nic wsnólnego z zaś ciankowością) było w dużei mierzp owocem działalności aktywistów i prelegentów TWP. Notował: TADEUSZ KUBIK rRrofl* I Błot Koszałlńsfl nr 130 MAGAZYN UŚMIECH DZIECIŃSTWA Dzieciństwo,.. Trudny i odpowiedzialny wiek — wtedy co dzień coś się zdarza, świat przynosi niespodzianki i zdumienia, a maleńka sprawa zawigzania sznurowadła może urosngć do wielkie go problemu. Wtedy ponoć „skorupka nasigka" a wyobraźnia rysuje przyszłość nieogranicze-nie świetnq: można dziś postanowić, że się będzie lotnikiem a jutro - marynarzem. A może piosenkarzem? Wtedy odpowiedzialność za innych potrafi być najbardziej gorzka: tamci się bawiq a ja — muszę jej pilnować... Bowiem nie od dziś wiemy, że dzieciństwo jest wiekiem ważnym i poważnym - dopiero lu dzie dorośli piszq o „uśmiechu dzieciństwa", dopiero we wspomnieniach wyzłaca się ono i staje czasem pogody, wiekiem beztroski. (si) Zdjęcia: JÓZEF PIĄTKOWSKI dragi ej — Adam Modrzejewski, a w trzeciej — Marek Peciak z Nowego Sącza — jedyny niesłupszczanin wśród zwycięzców. Dzień jutrzejszy również upłynie w Słupsku pod znakiem lotniczych skrzydeł. Dzień ten Aeroklub ogłosił Dniem Młodego Szybownika. Z tej okazji już od godziny 10 odbywać się będą liczne imprezy lotnicze, m. in. zawody modeli latających klasy jaskółka i czyżyk — dla dzieci oraz zawody modeli szybowcowych, silnikowych i o napędzie gumowym — dla młodzieży. Wszyscy uczestnicy zawodów, którzy uzyskają co najmniej 100 punktów otrzymają specjalną odznakę młodego szybownika i dodatkowo w nagrodę — lot jednym z samolotów słupskiego Aeroklubu, oczywiście z pilotem. Warto tu jeszcze dodać, że we wszyst kich tych imprezach wydatnie pomaga słupskiemu Aeroklubowi tamtejszy Oddział WSS. A zatem nasz start do XIII Samolotowego Rajdu Dziennikarzy i Pilotów z lądowiska słupskiego Aeroklubu odbywa się w prawdziwej lotniczej atmosferze co my, załoga, odczytujemy jako dobry omen. W. WIŚNIEWSKI Ostatnie przygotowania do rajdu w słupskim Aeroklubie dobiegły końca; samolot gotów, załoga również. A więc, dziś startujemy! Odnotować jeszcze wypada, że nasz start poprzedziła wielodniowa trudna i od powie dział na praca dużego zespołu pilotów, mechaników i instruktorów ze słupskiego Aeroklubu, którzy nie tylko przygotowywali nam samolot i pozostały sprzęt i odbywali loty próbne, ale również przez cały ten czas organizowali wiele ciekawych imprez lotniczych. W tym czasie odbyły się tu m. in. Ogólnopolskie Zawody Modeli Rakietowych, w których startowały reprezentacje sześciu aeroklubów krajowych (z Gdańska, Torunia. Szczecina, Nowego Sącza, Zielonej Góry i Słupska) oraz czechosłowackiego Aeroklubu z Brna. Zawodnicy startowali w dwóch grupach -(seniorów 1 juniorów), w trzech konkurencjach: makiet rakietowych, w której oceniano zarówno stopień podobieństwa makiety do oryginału, jak i dokładność i zasięg jej lotu, następnie — modeli rakiet latających na czas oraz modeli tzw. rakietoplanów czyli samolotów o napędzie rakietowym. Podkreślić należy, że w obydwu grupach najlepsi — i to we wszystkich konkurencjach — okazali się modelarze lotniczy ze Stupska. Byli po prostu klasą dla siebie. W makietach seniorów zwyciężył Mieczysław Twardowski *któ ry okazał się również najlepszym w zawodach rakietoplanów, w rakietach na czas najwięcej punklów wśród seniorów uzyskał Jan Bala. W zawodach juniorów w pierwszej konkurencji zwyciężył Krzysztof Kos, w STARTUJEMY! Strona 4 MAGAZYN O/o* KotzatlfisUl nr 'RQ NASZE IMPREZY Z OKAZJI MIĘDZYNARODOWEGO DNIA DZIECKA KOSZALIN 31 maja, godz. 15.00—20.00. Kino „Kryterium". V festiwal śpiewających szóstek zuchowych, IV festiwal śpiewających zespołów harcerskich i II przegląd zespołów instru-mentalno-wokalnych Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycznej. Imprezy sportowe 1 czerwca, godzina 9.30. Stadion „Bałtyku". — Zbiórka dzieci uczestników wyścigów rowerkowych, Godz. 9.45 — Parada dzieci i młodzieży z 13 koszalińskich szkół podstawowych, specjalna ko misja oceni pomysłowość strojów, niesionych emblematów itp. Godz. 10.00—12.00 Wyścigi rowerkowe dla dzieci do lat 12. Godz. 11.00—12.00 (boczna płyta stadionu) Zawody dzieci na wrotkach (chętni,któ rzy chcą wziąć udział w zawodach a nie posiadają własnych wrotek będą je mogli wypożyczyć na miejscu zawodów). Godz. 12.00 Nad stadionem pojawi się samolot „Jak-lS1' ze słupskiego Aeroklubu.który roz rzuci ulotki, z których część będzie premiowana słodyczami, Wszyscy posiadacze ulotek, na których będzie pieczątka Koszalińskiego Wydawnictwa Prasowego otrzymają przy wyjściu ze stadionu, słod kie nagrody. Godz. 12.20 Zawody — konkursy sprawnościowe, w których udział wezmą dzieci i młodzież z koszalińskich szkół. Godz. 9.30—18.( stadion) (przed wejściem na Pokaz sprzętu turystycznego i sportowe go pt. „Harcerski biwak". Będzie tutaj można zobaczyć ciekawy sprzęt turystyczny i dokonać zakupów. Godz. 14.00 Wyścig kolarski dla młodzieży w wieku 13—16 lat na trasie Koszalin — Gorzebądź — Koszalin. Zbiórka uczestników przy ulicy Fałata, za stadionem „Gwardii" (obok przystanku PKS). Godz. 14.00—18.00 Pokazy modeli latających na uwięzi. Odbędą się one na boisku Szkoły Podstawowej nr 4. (Osiedle Tysiąclecia). Natomiast zapowiadane wcześniej pokazy mo deli pływających na stawie przy ul. Piastowskiej, nie odbędą się z przyczyn niezależnych od organizatorów. SŁUPSK Godz. 8.30 • Stadion Technikum Rolniczego przy ul. Szczecińskiej W godzinach przedpołudniowych, o czym informowaliśmy szczegółowo mieszkańców tego miasta, odbędą się tutaj tradycyjne wyścigi kolarskie dzieci. Na zwycięzców czeka wiele nagród, zaś dla wszystkich maluchów — słodycze. Imprezy kulturalno-rozrywkowe Godz. 12.15 Pokaz musztry orkiestry Wojsk Ochrony Pogranicza Godz. 14.30—15.30 Amfiteatr — ogłoszenie wyników festi walu śpiewających zuchów i harcerzy oraz koncert laureatów i występy zespołów muzycznych ZHP. Godz. 15.30—16.00 W Amfiteatrze rewia mody dziecięcej i młodzieżowej, występy zespołów muzycz nych. Jednocześnie na stoiskach Wojewódz kiego Przedsiębiorstwa Handlu Odzieżą od bywać się będzie sprzedaż prezentowanej na pokazie odzieży i obuwia. Godz. 14.00—18.00 W Kinie „Kryterium" odbędzie się dziecięcy maraton filmowy. Odbędą się cztery godzinne seanse filmowe dla dzieci. Biletem wstępu są kupony jakie zamieściliśmy we wczorajszym wydaniu „Głosu" na stronie miejskiej — koszalińskiej. Każdy kupon stanowi bilet wstępu dla dwóch osób, na kuponie podana jest godzina seansu filmowego. W godzinach popołudniowych odbywać się będzie konkurs rysunkowy na asfalcie, przy ulicy Piastowskiej oraz otwarta zostanie w „empiku" wystawa malarska prac dziecięcych, która jest wynikiem konkursu pt. „Tu jest mój dom". Kiermasz ,Wszystko dla dzieci 99 Godz. 9.00—18.00 Wszystkie stoiska rozmieszczone będą nad Dzierżęcinką, od ulicy A. Lampego, w Parku Przyjaźni i obok Amfiteatru. A oto niektóre propozycje handlowców: „Ruch" i Dom Książki: Najnowsze wydawnictwa książkowe dla dzieci i młodzieży, bajki polskie i radzieckie, płyty gramofonowe z najnowszymi przebojami i dźwiękowe pocztówki, zabawki produkcji krajowej i z importu, pocztówki z serialu Bolek i Lolek, znaczki matalowe i barwne proporczyki, kolorowe boloniki i wiele innych ciekawych drobiazgów. Woj. Przedsiębiorstwo Handlu Odzieżą: Na 6 stoiskach kupić będzie można konfekcję dziecięcą, galanterię, a także poszukiwane letnie obuwie dla dzieci, między innymi sandały, trampki itp. Woj. Przedsiębiorstwo Handlu Artykułami Papierniczymi I Sportowymi: zabawki, sprzęt sportowy i turystyczny oraz specjalnie sprowadzone na nasz festyn rowery — od typu „bobo" do wyścigowych włącznie. Woj. Przedsiębiorstwo Handlu Spożywczego: Stoiska ze słodyczami, między innymi z produkcją słupskiej „Pomorzanki" i kołobrzeskiej „Marony", napojami i lodami. WSS „Społem": Słodycze własnej produkcji, podobnie i pieczywo cukiernicze, owoce, napoje. Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska: lody. Woj. Zrzeszenie Prywatnego Handlu I Usług oraz Cech Rzemiosł Różnych: Sprzedaż pamiątek i upominków, zabawek, baloników, W tej części miasta gdzie będą odbywać się nasze imprezy handlowcy zorganizują ponadto sprzedaż napoi chłodzących, słodyczy, pieczywa cukierniczego i owoców na dwóch samochodach. Zaś dla uczestników imprez sportowych na stadionie „Bałtyk" i kulturalnych w Amfiteatrze zorganizowane zostaną punkty obnośnej sprzedaży lodów. Tak przedstawiają się najważniejsze punkty programu festynu pn. „Głos" dzieciom;'Atrakcji będzie znacznie wiecej, oby nam tylko pogoda nie sprawiła figla, ale bądźmy dobrej myśli! P"R7.YPOMTNAMY: WSTF.P NA WSZYSTKIE NASZE IMPREZY JEST BEZPŁATNY! w W salach wystawowych świdwińskiego Zamku zorganizowano ekspozycję malarstwa dziecięcego. Na zdjęciu: fragment wystawy. Fot. J. Pafatt NOWY ROZKŁAD JAZDY PKS x Więcej linii dalekobieżnych x Lepsza' " ; z ośrodkami wypoczynkowymi Wraz z nowym rozkładem jazdy pociągów, od 1 czerwca obowiązywał będzie również nowy rozkład w komunikacji autobusowej PKS. Chociaż rozkłady jazdy opra cowywane są na cały rok, obecnie — u pro gu lata — w szczególnej mierze interesuje wszystkich komunikacja sezonowa, umożliwiająca wczasowiczom, turystom i mieszkańcom regionu dogodny dojazd do miejscowości nadmorskich, atrakcyjnych zakątków pojezierza, ośrodków sobotnio-niedziel nego relaksu. Zacznijmy jednak od połączeń dalekobieżnych. Utrzymane zostały stałe linie pospieszne łączące Koszalin z Warszawą, Byd goszczą (4 pary kursó,w dziennie), Poznaniem, Gdańskiem, Szczecinem, Jelenią Górą, Świnoujściem. Nowością będzie jednak wydłużenie linii „poznańskiej" aż do Wrocławia (zarówno z Koszalina, jak i Wrocławia autobusy odjeżdżać będą o g. 9.30). Spo śród stałych linii dalekobieżnych zachowano także połączenia Słupska z Bydgoszczą (3 pary kursów dziennie) i Gdańskiem (4 pary kursów) oraz Kołobrzegu z Poznaniem (przez Połczyn Zdrój) i Bydgoszczą (przez Połczyn, Szczecinek, Złotów). Ta ostatnia linia została jednak na stałe wydłużona aż do Łodzi. Ponadto Kołobrzeg otrzymał całoroczne połączenie z Warszawą (przez Połczyn, Piłę). W ciągu sezonu letniego liczba dalekobieżnych połączeń środkowego wybrzeża z innymi rejonami kraju znacznie wzrośnie. Tak np. od 15 czerwca do końca sierpnia kursować będą codziennie dwa dodatkowe autobusy pospieszne relacji Pobierowo — Kołobrzeg — Połczyn — Poznań (kurs popołudniowy i nocny), a już od 1 czerwca Kołobrzeg zyska sezonowe połączenie z Łodzią (do 30 IX). Więcej autobusów pojawi się również na trasie nadmorskiej, łączącej odległe rejony wybrzeża; koszaliński oddział PKS uruchomi dodatkową pospieszną linię do Świnoujścia (odjazd z Koszalina 0 g. 10.20), a oddział szczeciński obsługiwać będzie sezonowe nocne połączenie z Gdańska przez Słupsk (g. 0.08), Koszalin (g. 1.57) do Świnoujścia (w relacji odwrotnej odjazd z Koszalina o g. 1.00, ze Słupska o g. 2.47). Sezonowe kursy na tej linii rozpoczną się 15 czerwca i trwać będą do końca sierpnia. W tym samym okresie czynna będzie komunikacja pospieszna pomiędzy Sarbinowem a Poznaniem, natomiast już od 1 czerwca (do 31 VIII) pomiędzy Kołobrzegiem a Chojnicami, a także Mielnem i Łodzią (do 30 września). W sezonie (1 VI—31 sierpnia) pospieszna linia Gdynia — Słupsk przedłużona zostanie do Ustki, która ponad to przez cały rok będzie miała pospieszne połączenie z Wałczem; na stałe zwiększono również liczbę kursów z Koszalina przez Słupsk do Ustki. Warto też wspomnieć o Połczynie Zdroju, który otrzyma dogodniej sze połączenia dalekobieżne (Warszawa, Poznań, Jelenia Góra, Bydgc.s/.oz, Łódź). Dzięki dostawom nowego taboru PKS zamierza w tegorocznych miesiącach letnich pokaźnie zwiększyć częstotliwość kursów na uczęszczanych ze względu na swoje turystyczne znaczenie liniach środkowego wybrzeża. W sezonie (od 15 czerwca) liczba kursów wzrośnie — w porównaniu do roku ubiegłego — o bez mała 250 (do 3.042 dzień nie), a liczba linii autobusowych o 10 (do 301). Znacznie więcej autobusów skieruje się m. in. na trasy Koszalin — Unieście (o 32 kursy więcej), Słupsk — Rowy (o 21 więcej), Sarbinowo — Łazy (o 8 więcej), Koszalin — Sarbinowo (o 12 więcej), Kołobrzeg — Ustronie Morskie (o 10 więcej). Dużym usprawnieniem komunikacyjnym będzie zaplanowane od 15 czerwca uruchomienie sezonowej okólnej linii z Koszalina przez Mielno, Unieście, Mierzeję Jam-neńską do Łazów i dalej przez Sianów z powrotem do Koszalina (również w relacji odwrotnej). Podobnie jak w latach ubiegłych, sezonową komunikację z Mielnem wesprze wydatnie koszalińskie MPK, które od 22 czerw ca oraz we wcześniejsze czerwcowe soboty i niedziele zapewni mieszkańcom Koszalina sprawny dojazd do Mielna, a takż® i do Unieścia. Po raz pierwszy — już od 1 czerwca — regularne „czerwone autobusy" obsługiwać będą również ruchliwą linię Słupsk — Ustka. Oprócz 48 planowych kursów (w niedziele 28), w sezonie letnim słupskie MPK (oraz oddział PKS) zapewni w zależności od potrzeb dodatkowy tabor dla przewozu pasażerów na tej trasie. W letnich rozkładach jazdy PKS uwzględ nił również potrzeby stałych mieszkańców regionu, zamierzających spędzić weekendy w ośrodkach sobotnio-niedzielnego wypoczynku. Tak więc m. in. autobusy PKS za pewnią w wolne letnie soboty i dni świąteczne przejazdy z Bytowa nad jezioro Jeleń, ze Szczecinka nad Wierzchowo, z Białogardu do Byszyna, z Kołobrzegu nad jezioro Dargocice, ze Słupska nad Krzynię, z Miastka nad Lednik.z Człuchowa nad jezioro Rychnowy, z Czaplinka nad Głębo-czek, z Koszalina do Mostowa. Słów parę jeszcze o zamierzonych przea PKS usprawnieniach w sprzedaży biletów. Wprowadzona już w marcu w placówkach „Orbisu" (Koszalin, Słupsk* Szczecinek, Ko łobrzeg) przedsprzedaż biletów, od 1 czerwca zostanie rozszerzona na wszystkie połączenia dalekobieżne (przedsprzedaż na mie siąc wcześniej). W sezonie letnim w wielu turystycznych miejscowościach (zwłaszcza w pasie nadmorskim) czynne będą dodatkowe punkty bieżącej sprzedaży biletów (głównie w kioskach „Ruchu"). (woj) 2333333 * WAŁCZ. Na trasie Przesieki— Szczuczarz samochód osobo wy marki syrena, prowadzony z nadmierną szybkością przez Klemensa Sż., uderzył w przydrożne drzewo i stoczył się do rowu. Kierowca doznał ogólnych obrażeń ciała i przebywa w «zpi talu. y3V. * - mm \ ...NIE BYĆ ZA VI ŚCIANA" Rozmowa z lek. med. HENRYKIEM SEMMLEREM (dokończenie ze str. 1) I właściwie niczego więcej się wtedy o Henryku Semmlerze nie dowiedziałam. Dopiero kilka dni temu, korzystając z okazji, że na wniosek Wydziału Kultury Urzędu Wojewódzkiego uhonorowany został za swoją działalność Krzyżem Kawa* lerskim Orderu Odrodzenia Polski, zadałam mu swoje ciekawskie pytanie: skąd u niego, przedstawiciela zawodu dość przecież odległego od spraw sztuki, wsią* ło się tak wszechstronne zainteresowanie kulturą? Niewielu ludzi z kręgu medycyny znajduje czas na tak systematyczne uczestnictwo w wydarzeniach z innych dziedzin... — A czy psychiatria to medycyna? t zastanawia się Henryk Semmler. — Ró?-ne są zdania na ten temat. Niewątpliwie — w dużej części to także medycyna. Ale jest też jeszcze inna sfera działania i może z niej właśnie biorą się moje fascynacje. Ta druga część, to człowiek i jego środowisko Kultura i sztuka to bardzo ważny czynnik kontaktów między ludźmi. — Jest Pan człowiekiem, od swego przyjazdu do Koszalina systematycznie i aktywnie uczestniczącym we wszystkim, co s!ę w naszym życiu kulturalnym dzieje. Jakie momenty z tych lat wydają sle najbardziej istotne dla dnia dzisiejszego? — Moje bliskie kontakty ze środowiskiem twórczym Koszalina bardzo się pogłębiły od chwili, gdy powstało Koszalińskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne. Ale przedtem był jeszcze plener w Osiekach. To była inicjatywa mało licznej jeszcze wtedy grupy plastyków, ale właściwie* od początku plener nie był imprezą czysto plastyczną. Przyjeżdżały grupy socjologów, gościli w Osiekach Przyboś, Sandauer... Nie jestem mocny w rachowaniu, kto. gdzie i kiedy. Powstanie KTSK bardzo poszerzyło mój krąg zainteresowań. Chociaż od początku, najpierw poprzez prywatne i przyjacielskie kontakty, trafiałem do środowisk, które potem zainicjowały właśnie powstanie Towarzystwa. Może to nie był przypadek? Może ja tych właśnie ludzi nieświadomie szukałem? A Towarzystwo umożliwiło nam znalezienie wspólnych płaszczyzn porozumienia, wspólnego języka. To przecież jest tak potrzebne każdemu ^człowiekowi. Szczególnie teraz, gdy poszczególne specjalizacje stają się coraz bardziej hermetyczne. — Jako wiceprezes Zarządu Głównego KTSK czynnie uczestniczy Pan w pracy tego ważnego dla życia kulturalnego regionu Towarzystwa. Stąd też 1 moje kolejne pytanie: już nie o przeszłość ale o przyszłość KTSK... — Jednym z poważniejszych problemów, które jeszcze przez jakiś czas będą stały przed KTSK, jest integracja środowisk twórczych. Mówiłem już. że specjalizacja bardzo oddala ludzi, tworzy zamknięte kręgi. Jest to zjawisko niekorzystne. Sami je przecież odczuwamy. Ciąży nam to i dolega. Rola KTSK polega na inicjowaniu procesu integracyjnego. Druga, nie mniej ważna sprawa, to docieranie z problematyką kulturalną do najszerszych kręgów ludzi. A więc: wszel kie formy popularyzacji zjawisk z dziedziny kultury i sztuki. Wnikanie wszędzie tam, gdzie nie wchodzą instytucie zawodowo predestynowane do takiej pracy. I wreszcie korespondujący z tym zadaniem, problem wciągnięcia do społecznej działalności kulturalnej ludzi młodych. A to też nie jest wcale łatwe. Rozpoczynając dorosłe życie uważają oni sprawy materialne i zawodowe za najważniejsze. Nie dziwię się temu, bo jest to naturalne i oczywiste. Ale jednocześnie młodzi nie dostrzegają grożącego im niebezpieczeństwa — że zagubią się wszystkie już w "ńićh skrystalizowane potrzeby wewnętrzne. Wcale nie nakłaniam młodych do żywienia gię wyłącznie duchową strawą. Po prostu żal mi tego, że wielu z nich zgubiło już to, co w dziedzinie potrzeb kulturalnych zyskało w czasie studiów. Przecież wtedy mieli setki spraw ważniejszych nawet od wykładów i stołówki. A teraz? Dlatego bardzo mnie ucieszyła grupa młodej inteligencji technicznej, którą sama trafiła do KTSK. Byłem na pierwszym zebraniu, mają piękne plany, I wcale nie o to chodzi, kiedy je zrealizują. Ważne jest. to, że udało im się nie zerwać z kręgiem tak pót.rz^btwcb człówiekowi zainteresowań i kontaktów, potrzebami natury estetycznej, z potrzebą konfrontowania własnych sądów i poglądów z drugim człowiekiem. I leszcze jeden, najtrudniejszy chyba problem: Chodzi, o życie kulturalne w miejscu zamieszkania. Dyskutują o tej potrzebie sławy naukowe i zwykli mieszkańcy osiedli: ludzie mieszkający w „mrówkowcach'' znają się mniej, niż ci, którzy mieszkają w najbardziej rozrzuconej w terenie wsi. Są od siebie bardzo daleko jak w „Za ścianą" Zanussiego. Robimy i w KTSK jakieś próby, radzimy. Czy znajdziemy sposób? Wydaje mi tię, idealnej recepty nikt tu nie wymyśli. Czasem będzie to działanie na wprost w przez samorządy mieszkańców. Ale często droga pośrednia okazuje się bardziej trafna. Na przykład grupa plastyków pracowała nad estetyzącją małych miasteczek. To jest sprawa ważna sama w sobie, ale czy w wielu przypadkach ingerencja plastyków nie wywołała także zupełnie inne go skijtku: pierwszej dyskusji o tym co łądae, a co brzydkie w rodzinnym mieście? Czy taką dyskusja nie okaże się pierwszym krokiem właśnie do integracji środowiska w miejscu zamieszkania? — Czy działanie pośrednie nie jest przypadkiem przez Pana specjalnie ulubione? Przy moim usposobieniu to katorga. Z natury jestem bardzo żywotny. Ale też wiem, że nie o to chodzi: żeby wzbudzić inicjątywę innych nie można jej tłumić własną. A najlepiej jeżeli się kierunki zgadzają. Wtedy pracuje się wspólnie Jak sam o sobie powiedział — Henryk Semmler mą naturę żywotną. Funkcje w Zarządzie Głównym KTSK i dyrektorowanie, to nie jedyne jego społeczne i zawodowe .obowiązki. Chciałam je wymienić, ale: — To zbyt niebezpieczne — usłyszałam. — Wtedy wygladałbym jak wielbłąd a sam tego nie lubię. WALENTYNA TRZCIŃSKA Fot. J. Piątkowski -J Glos Koszaliński nr 130 MAGAZYN Strona f Krajobraz przypomina ilustrację,. do bajki. Lasy na pagórkach i pachnie ży. wicą. A w środku wieś i wieś. nazywa się Brokęcino-Nazwa brzęczy urodą tak przylepna, że własnej dziewczynie mówiłbyś „brokęcinko ty moja"..., gdy byś nie wiedział, że Brokęcino faktycz nie jest szare jak słotny dzień. W gminie mówią — wieś przeciętna, w porównaniu z innymi to tak pośrodku. No dobrze niech będzie pośrodku, chociaż to właściwie nic nie znaczy. Bo we wsi zaniedbane płoty walą się koło domów, a łopian od początku wiosny chytrze obsiada podwórza. Widomy znak, iż idea aktywizacji w drodze do Brokęcina utknęła na określonym^ ale nieznanym etapie. O wsi można jeszcze powiedzieć, że nie bywają tu dzień nikarze w poszukiwaniu wielkich tematów, ani telewizja, ani powiatowi działacze. Nie ma kina, grającej szafy orą^ karuzeli. Jest natomiast stary koś ciółek z drewna, który fotografują w każde lato panowie z Warszawy. Cmo kają z uznaniem i wyjeżdżają. Zdarzy się niekiedy własna sensacja-Nie za duża, w sam raz dla Brokęcina. Ot tak: sąsiad D. z sąsiadką J. spotkają się w sądzie z powodu kur czy z innego jakiegoś powodu. Albo ktoś napisze list, który we fragmencie zacytuję, bo warto: „My, młodzież Brokęcina, powiat Szczecinek, prosimy redakcję o pomoc w kłopotach. Urząd Gminy oddał nam salę (świetlicę — przyp. Z. K.) do na-szei dyspozycji, ale dwie, czasem cztery kobiety z KGW rządzą się jak szare gęsi ,a cała wieś milczy, bo każdy boi się narazić przewodniczącej — żonie sołtysa która potrafi się zaraz zemścić, jak to zrobiła z panią W., kiedy po Urządzeniu kilku zabaw zaproponowała kobietom urządzenie wycieczki, zakup róż i inne rzeczy. Kwiatkowska (przewodnicząca KGW, żona sołtysa — Przyp. Z. K.) i jeszcze dwie współpracownice widzą własny cel w urządzaniu zabaw. Zabawy urządzają prawie co miesiąc. Dochody przekraczają czadami na czysto po sześć tysięcy_ złotych i więcej. Już pięć lat trwają te zabawy, nic nie zakupiono. za te pieniądze. Po zabawach pozostają powybijane szyby, a my młodzież musimy je wsta ^iać za własne pieniądze, bo przyjdę przewodnicząca, wyzwie, a czasem rąbnie butelką, którego w łeb i test dobrze. Wszyscy się jej boją, bo Potrafi wejść do domu, na ulicy wyznać i mężowi sołtysowi nie_ pozwoli załatwić żadnej sprawy. Dokąd więc tak trzeba się jej bać?... więc prosi- my, sprawdźcie gdzie się pieniądze wy daje i ile się wydaje. Najmniej, p-owin no być ze 400 tysięcy złotych, -albo i więcej..." Słońce przygrzewa, ziemia czwartej Masy nabrzmiała pożądaniem ludzkiej krzątaniny. No to Brokęcino wyszło sadzić ziemniaki. Kto wyszedł, ten wyszedł. Trzydzieści gospodarstw produk cyjnych, a wśród nich tylko pięć, które można uznać i wymienić jako dobre. Z owych pięciu — jedno zostanie chyba wkrótce wytypowane jako wzo rowe. Przeciętność jest jakby naszym brokęcińskim przeznaczeniem, więc pro dukcja rolna osiąga tu poziom pjrzecię tnej. Gorzej z produkcją zwierzęcą, ale na ten temat nie będziemy snuć przypuszczeń. W końcu i tak obliczono że za pięć lat w Brokęcinie zostanie zaledwie dziesięć a może i mniej gospodarstw produkcyjnych, które wchło ną resztę. Informacje powyższe podał mi agronom gminy Sylwester Kaźmier czak, z którym poznaliśmy się przypadkowo, w domu sekretarza brokęciń skiej organizacji partyjnej, Zbigniewa Krawczyka. Towarzysz Krawczyk, młody gospodarz, ma piękne gospodarstwo. Siedem krów mlecznych a wolców siedemnaście. Zimą odstawił do punktu skupu 20 świń. zostały dwie maciory, właśnie obie prośne. Innego drobiazgu, jako to gęsi, kur, indyków nie będziemy liczyć bośmy się nie po to spotkali. Z naszej rozmowy ma się wyłonić wstępny obraz wiejskiej aktywności, obraz niezbyt optymistyczny. Młodych ludzi w Brokęcinie sporo, prawda to, ale dla porządku od razu nie owijamy rzeczy w pieluszki — są to w znacznej mierze niedzielni mieszkańcy wsi. „Wszystko jeździ do szkoły'' — przechwalają się rodzice z nutką zrozumiałej satysfakcji. Jeszcze w Okonku, gdzie znajduje się siedziba gminy, wy jaśniono nam, że koło ZSMW w Brokę cinie nie grzeszy zbytnią aktywnością i trudno się dziwić, skoro ich pierwszą sprawą jest odrabianie zadań domowych. Naczelnik gminy oddał młodzieży klucze od świetlicy, nie wiadomo, czy dobrze zrobił, bo jak któregoś dnia or ganizowano we wsi szczepienia ochron ne, to przez pół dnia klucza szukali jakby to był kwiat paproci w noc świę tojańską. Od ognia wieś strzeże straż pożarna. Niech się lepiej chałupy nie palą, bo pożar to pożar, i nikt nie wie co by z tego wynikło. Strażacy swego cza su ponoć robili we wsi dużo dobrych rzeczy, teraz się zmęczyli i nie robią. Jest POP-Osiemnastu członków, więlc izość to ludzie starsi, zasłużeni, jeszcze i PPR i Niektórzy są chłoporobotnika mi dojeżdżają do pracy w różnych o-kolicznych zakładach. Na pytanie o aktywność społeczną organizacji partyj nej, sekretarz Zbigniew Krawxzyk nic nie odpowiedział. Natomiast po przeczytaniu listu cytowanego wyżej, uśmiechnął się wyrozumiale i skwitował krótko: „To nieprawda, tego nie pi sała młodzież". A potem jeszcze przez chwilę rozstrząsaliśmy to, co robią ko biety z Koła Gospodyń Wiejskich. Dlaczego w Brokęcinie zaatakowano kobiety, a my teraz zajmujemy miejsce w gazecie, aby o sprawie, błahej na pozór, mówić aż tyle? A tylko dlatego, że się zbiesiły przeciw bezsensownej szarzyźnie xwiszącej nad wsią jak paję czyna. Od ośmiu lat KGW istniało istnieniem leniwym, od trzech zaczęło od dychać. Organizowały zabawy? Pewnie, że organizowały. Zabawa we wsi, to jest ruch i radfć po pracy, i wypoczynek jeśli nie ma mordobicia lecz w zamian za to trochę kultury. „Na naszych zabawach nie ma mowy o bójkach. Robimy to tak: dwie sprzedają bilety i wpuszczają na salę, dwie są przy bufecie i dwie pilnują porządku na sali. Jak się który chłop upije i chce awantury, to bierzemy go we dwie a jak trzeba to i cztery, wyprowadzamy na dwór, na otrzeźwienie — i spo kój. Chłop choć silniejszy, to na kobietę ręki nie podniesie, bo nie wypada bić baby..." Dochód z zabawy, po opłaceniu orkiestry („Czarne Koszule" from Okonek) i innych świadczeń, wynosi średnio dwa, dwa i pół tysiąca złotych. Tych zabaw nie było jeszcze za wiele, w tym roku dwie. Pieniądze, przeliczone komisyjnie (a któraż to z pań potrafiłaby utrzymać w tajemnicy choćby jedną złotówkę skręconą „na lewo?") wpłaca się na książeczkę oszczędnościową nr 4365313, wydaną przez Bank Spółdzielczy w Okonku. Konto aktualne — 20 tys. złotych („To co na książeczce, niech leży to jeść nie prosi"). W zeszłym roku zorganizowały konkurs garmażeryjny, a potem doszły do wniosku, że trzeba utworzyć wypożyczalnię sprzętu gospodarstwa domowego. Za 5.756 złotych zakupiły 60 kompletów zastaw stołowych (brak jeszcze salaterek), żeby było elegancko, jeżeli zdarzy się *we wsi wesele albo inna rów nie ważna • uroczystość. Przewodnicząca - KGW, . Genowefa Kwiatkowska nie. rządzi sama wśród ko biet, a tym bardziej pieniędzmi, od finansów bowiem jest Józefa Kuriata. 4 kwietnia kobiety dogadały się z młodzieżą, że wspólnie wyjdą do czynu społecznego, porządkować obejście świetlicy. Kobiety przyszły, było ich osiemnaście, pracowały przez czte ry godziny. Po młodzieży słuch zaginął, nie przyszedł nikt, chociaż Brokęcino aż się prosi o powszechny czyn społeczny. Ubiegłego lata w świetlicy po raz pierwszy funkcjonował dzieciniec sezonowy. Kto go organizował, nie musimy tłumaczyć. Siedemnaście pociech bawiło się pod opieką Krystyny Kuriaty, a rodzice spokojnie pracowali w polu.-To dobrze, że wcześniej nie doszło nigdy do tragicznego wypadku, a przecież raz już niewiele brakowało. Może sobie teraz wszyscy we wsi przypomną ów dzień przed kilkoma laty. Dwie dziewczynki poszły do lasu i nie wróciły na noc. Cała wieś szukała na drugi dzień owych dzieci. Znaleziono je, na szczęście, ale karetkę pogotowia wzywano? Wzywano. Potrzebny jest dzieciniec i w tym roku. Kto jednakże pomoże kobietom, kto kupi zabawki kto urządzi plac do za baw, kto zakupi stoliki, krzesełka, kto urządzi kuchenkę i tak dalej. Ile z tego można zrobić prostym, zwyczajnym pomyślunkiem i własnymi rękami? Tak" spokojnie w Brokęcinie, tak cicho. Tylko babom zachciało się nie wie dzieć czego, wiadomo kogo diabeł posyła jak sam nie może. I jeszcze jedną biedę szykują lada dzień. Bo zwiedzanie świata im się przyśniło, wycieczka Kraków — Zakopane —• Oświęcim. A potem? Coraz wię cej żółci w słowach aktywistek Koła Gospodyń f coraz mniej ochoty do szarpaniny. Dla wszystkich, to znaczy także dla siebie. Szkoda, że tej prawdy prostej jak promień słońca, nie wszys cy jeszcze we wsi rozumieją. ZDZISŁAW KAZIMIERCZUK Postscriptum: Z listu, który przyszedł do naszej re dakcji, żaden zarzut nie znalazł potwierdzenia w rzeczywistości. Poza tym jednym, że kobiety z KGW zburzyły święty spokój Brokęcina i „rządzą się jak szare gęsi", choć byłoby bardziej elegancko i naturalnie — prawdziwiej powiedzieć, że rządzą rozumnie. Z. K. Fot. I- Wojtkiewicz Śladem publikacji WYDŁUŻA SIE DROa ŁASKEJ „LEŚNEJ CHATKI" Opublikowany w numerze z dni 8 i 9 lutego artykuł pt. „Nie masz jak we własnej leśnej chatce..." wywołał żywe zainteresowanie wśród części Czytelników. Okazuje się, że także na Środkowym Wybrzeżu istnieje liczne grono ludzi, którzy chętnie zbudowaliby sobie domek letniskowy pod miastem -~ najchętniej, oczywiście, nad morzem. Dowodem są napływające do redakcji telefoniczne zapytania o możliwość zapoznania się z projektami takich domków, uzyskania odpowiedniego terenu itp., a także listy ©d Czytelników. Zarządzenie już jest, ale..; Niedawno wpłynął do nas list wystosowany aż przez 10 Czytelników z Kołobrzegu. Wyrażają oni chęć przystąpienia do budowy domków letniskowych choćby od zaraz. Piszą, że gotowi są kupić jeden z pokazanych ^ naszych łamach projektów (mgra. inż. arch. Andrzeja Lorka) i mają już upatrzony teren w odległości ok. 10 km od miasta. W związku z tym proszą o odpowiedź na pytania, które z pewnością trapią również innych amatorów własnej „leśnej chatki": Jak rozpocząć starania o | zezwolenie ca bud°wę? Jak postąpić w przypadku, gdy w grę wchodzi ziemia będąca własnością indywidualnego rolnika, jak w przypadku, kiedy są to grunty PFZ, a jak wówczas, gdy teren podlega administracji lasów państwo wych? Uprzedzamy x góry, że trudno już dzisiaj dać konkretną* odpowiedź na te, a także inne pytania. Zamysł wzbogacenia, a przede wszystkim zindywidualizowania form wypoczynku poprzez umożliwienie ludności budowy własnych domków letniskowych dopiero toruje sobie drogę. Stąd warto zapoznać się — chociażby z grubsza — z wy danym, dnia 3 maja br. zarządzeniem wojewody koszalińskiego w. sprawie budownictwa letniskowego ze środków własnych ludności. Dokument ten ukazał'się wraz z obowiązującymi na terenie województwa wytycznymi, w kwestii wyznaczania terenów, projektowania, realizacji i użytkowania terenów przeznaczonych dla budownictwa letniskowego. Zarządzenie wojewody koszalińskiego stwierdza, że domki letniskowe mogą być stawiane jedynie na terenach do tego celu wyznaczonych, w zgodności z planarni zagospodarowania tychże terenów oraz projektami ich zabudowy. Dalsze podstawowe warunki stawiane amatorom „leśnych chatek", to zastrzeżenie, źe tego rodzaju obiekty nie mogą wpływać ujemnie na środowisko naturalne (ani w trakcie budowy, ani w rezultacie ich użyt kowania), że muszą one mieć atrakcyjną formę architektoniczną i że nie mogą być użytkowane niezgodnie z prze znaczeniem. Działki pod budowę domków letniskowych mogą być odstępowane na własność bądź wydzierżawiane na okres do 25 lat. Mocą wspomnianego zarządzenia naczelnicy gmin zobowiązani zostali do przedstawienia propozycji dotyczących wyznaczenia terenów pod zespoły domków letniskowych, a następnie — po uzyskaniu pozytywnej opinii Wydziału Gospodarki Przestrzennej, Geologii i Ochrony Środowiska Urzędu Wojewódzkiego — do zlecenia sukcesywnego opracowywania planów zagospodarowania wyznaczonych obszarów. Plany takie są nieodzowne m. in. po^ to, by ubiegający się o uzyskanie działki budowlanej mogli z góry wiedzieć, ile kosztować ich będzie udział w sfinansowaniu urządzeń wspólnych (uzbrojenie w sieć energetyczną, drogi, urządzenia sanitarne itp.), jako że i do tego — w interesie ochrony środowiska, a także ku własnej wygodzie — są zobowiązani. I tu właśnie stało się coś, ćo uniemożliwia udzielenie naszym Czytelnikom pełnej, zadowalającej ich odpowiedzi na pytanie „do kogo zwracać się o zezwolenie ' i co było zaskoczeniem dla inicjatorów i koordynatorów całej tej akcji, to znaczy Wydziału Kultury Fizycznej i Turystyki oraz Wydziału Gospodarki Przestrzennej, Geologii i Ochrony Środowiska UW. Wszystkie sprawy bezpośrednio dotyczące amatorów własnej „leśnej chatki" załatwiać b°wiem mają urzędy gminne. Tymczasem... około 40 urzędów gminnych — wśród nich również te, które parę miesięcy wcześniej domagały się ruszenia kwestii budownictwa domków letniskowych z martwego punktu — nie nadesłało żadnych propozycji dotyczących wyznaczenia odpowiednich teronów. Jak dotąd — mimo upływu określonego zarządzeniem terminu — teren taki zaproponował jedynie Urząd Miasta i Gminy w Darłowie. Słomiany ogień? Tłumaczenie, jakoby władze gmin zaabsorbowane były obecnie o wiele ważniejszymi problemami i stąd „ni# miały głowy" do zajmowania się budownictwem tetnisKo wym, nie wyjaśnia niczego. Wydaje się, że do sprawy zniechęciły je wymogi postawione przed gospodarzami terenu (konieczność ©pracowania planów zagospodarowania itd.); wymogi dość rygorystyczne, ale chyba nieodzow ne, jeśli stawianie domów letniskowych nie ma być przyczyną... zaśmiecania, dewastacji terenów o najwyższych walorach rekreacyjnych. (dokończenie na str. 11) Jtrona h MAGAZYN Glos Koszaliński nr 130 MARZENIE PRZED OGÓRKAMI Było to tak. Wyszedł facet. Niepozorny, ale za to w smokin gu. Rozebrał się do koszuli i spy tał swojego kumpla, czy jedzie na urlop. Kumpel coś zamamro-tał i wtedy zaczęło się nam wydawać, że ten kumpel wcale nie jest kumplem. I tak też było. To nie był kumpel tylko widz. A ten facet okazał się normalnym aktorein. No i tak nas prze robił — od początku do kpńca. ' Przepraszam najmocniej Szanownych Czytelników za slang. To nie moje — to fragment relacji jaką zdawał jeden młody człowiek drugiemu po obejrzeniu ostatniego spektaklu „Scęny monodram*w koszalińskim WDK 1 to wcale nie znaczy, że tenże młody człowiek używa tylko cy towanego wyżej i nam, starszym niezbyt zrozumiałego języka. On że, na spotkaniu po spektaklu „Taniec koguta" zupełnie popraw ną polszczyzną wiódł spór z aktorem — amatorem Władysławem Pitakiem. Bo też nie w slangu sprawa. Ale w tym, że niechcący natrafiłem w Koszalinie na nader ciekawą imprezę i na nie mniej interesujące audytorium. „Scenę monodram" prowadzi Miejski Ośrodek Kultury przy WDK bodaj od roku. Ąle. że jestem przekorny, dopiero ostatnio dałem się uwieść opublikowane mu w „Głosie" zaproszeniu i po szedłem. Z początku poczułem się nieswojo: sala niemal pełna, ą widzowie o połowę młodsi ode mnie.. się więc w gąsz- czu i zacząłem podsłuchiwać. Jakieś dziewczyny twierdziły zgodnie, że Hanin ostatnio „pokazała klasę» i że teraz, za tydzień czy dwa, będzie tu niejaki Hańcza. A potem wszedł właśnie „fa cet" i zaczął po prostu zaczepiać publiczność. Zaczepiał tekstem Broszklewicza, l prowokował do tego, że w końcu rzecz z pozoru ucieszna a krotochwilna ukazała jakiś, wcale nie błahy podtekst musiałem, się na serio zastanawiać, jakimi to sposobami można nie szargając narodowych świętości, powiedzieć narodowi jak jest łatwowierny, ufający zbyt łatwym przyjaźniom i nie przewidujący strat niesionych przez pozorne zyski. Ale, ale... dałem się sprowokować niejakie mu Pitakowi do niemal filozoficz nych wynurzeń. A tymczasem ważne tu jest co innego. To, że publiczność zaskoczona przecież niecodzienną formą przedstawienia, •prowokacją do współuczestnictwa i współpart-nerstwa z aktorem — przyjęła bez specjalnych wstrętów narzu coną konwencję. To dowodzi, nie tyle może nawet teatralnego roz smakowaniu, nie tyle siły aktor-skiego działania — ile tego, że wśród bywalców poniedziałkowych imprez w wudekowskiej kawiarni łatwo o atmosferę spec jalnego zaciekawienia propozycją nawet dziwną. „Tańczący ko gut" Władysława Pitaka nie jest łatwy w odbiorze. Niełatwa też była dyskusja o nim. A przecież ci młodzi ludzie od pospektaklo-wej wymiany zdań nie tylko nie uciekli, lecz pozwolili sobie z ca łą powagą atakować zaprezentowaną propozycję lub bronić jej racji bytu jP PomyślaUm, że nieczęsto udaje się sprowokować ludzi do podobnej szczerości. Niełatwo też sprowokować do tego młodzież. A tutaj akurat — jest to rzecz normalna... I wyszło na toxże byłem świad kiemi, jedynej chyba u nas, pró by przyzwyczajania ludzi do sy stematycznego i aktywnego uczestniczenia w sztuce niełatwej: W przecioegu kilku miesięcy zaprezentowano tu kilka person z fik torskiej czołówki krajowej i bar dzo wielu ludzi amatorsko (co wcale nie znaczy ile) parających się monodramem. Że teraz już do „Sceny monodram'' widzów przyciągają nie tylko uznane nazimska, bo dla tutejszej widów ni liczy się przede wszys>tkim możliwość kontaktu z tą właśnie formą sztuki teatralnej. A jako malkontent „z urzęduM pozwolę sobie powiedzieć, że do brze by było, gdyby ta właśnie „Scena" nadal działała. Także w „ogórkowym" sezonie. VIP BRUNO 0'YA śpiewający aktor i... literat Siedem lat temu „imoortowaliśmy" * Estonii aktora, który no dobre zadomo wił się we Wrocławiu, żeniąc się z jed nq z mieszkanek. Tym 'samym zyskpiiś-my najwyższego człowieka dla polskiego filmu. Bruno 0'Ya, bo o nim mowa, ma na swym koncie blisko pięćdzie siąt ról filmowych, mniejszych I większych, Angażują go często nie tylko polscy reżyserzy, ale również zagranicz ni. Aktora rzadko można zastać w domu. spotkałam go w Lublinie, gdzie był gościem II Międzynarodowego Forum Filmowego I poprosiłam o chwilę rozmowy. - Czytelnicy „Głosu Koszaliński® go" bardzo chcieliby się dowiedzieć, co Pan aktualnie porabia. Bardzo się Pan podobał wszystkim Jako Butrym w „Potopie", stąd to zainteresowanie. To była dla mnie ogromna satysfakcja grać w tak doskonałym zestawie ak torskim. To dopinguje i zarazem poma ga w stworzeniu ciekawszej kreacji. Po „Potopie" bułgarski reżyser Willi Ganków zaproponował mi jedną z głównych ról w supergigancie „Wesele Iwa na Asena", gdzie wcieliłem się w postać ruskiego kniazia Juri, który w 1226 roku przyczynił się do osadzenia na tronie bułgarskim cara Iwana Asena i przez wiele lat dowodził jego armią. Po nakręceniu tego obrazu reżyser Kondratiuk zaangażował mnie do komedii o ii wojnie światowej. Było to „Ugaszenie krwi", a ja kreowałem pos tać rosyjskiego oficera. Nie wiem, kiedy ten film wejdzie na ekrany. Aktualnie jestem kanclerzem* Spytko z Melsztyna w filmie Petelskich „Kazimierz Wielki". Zdjęcia byiy kręcone w Polsce, Francji, Czechosłowacji, NRD. Właśnie jutro jadę do Źwikowa, 100 kilometrów od Pragi, by spotkać się z ekipą. - Jest Pan aktorem śpiewającym, słuchałam Pańskiego recitalu na lubelskiej imprezie. Gdzie Pan jeszcze występuje? — Tydzień temu dałem trzy koncerty w Czechosłowacji, w tym jeden w te!e wizji. Oprócz tego śpiewałem tam dla Polaków, budujących elektrownię. Organizatorami tych imprez byli: ambasada i Ośrodek Kultury Polskiej w Czechosłowacji. Pokazałem tam pro gram pn. „Saga o Butrymie", który prezentowałem na ubiegłorocznym przegląazie Teatru Jednego Aktora w Gdańsku. „Saga" to godzinny spektakl złożony z ballad, do których teksty napisał wrocławski satyryk Andrzej Waligórski, a melodie sam skomponowałem. Niedawno telewizja węgierska nadała program pn. „śpiewa Bruno OłYaV zaś w Finlandii nagrałem długogrająca płytę, na którą złożyły się stare rosyjskie piosenki. Finowie robią też z nimi kasetę. - Podczas konferencji prasowej wspominał Pan coś o swojej pierw szej książce... - Wydawnictwo Ossolineum rapew niało mnie, że ukaże się ona w końcu maja. Tytuł: „Czy pan jest aktorem?". Książka składa się z około 40 nowel filmowych. Jest to pozycja satyryczna, dotycząca różnych niecodziennych sy tujacji i spotkań, jakie przeżyłem. W październiku chciałbym zakończyć drugą książkę, która powstaje również na kanwie własnych przeżyć, a będzie nosić tytuł: „Jego Obywatelska Mość" Jest to portret współczesnego Polaka widziany oczyma obcokrajowca. I tą książką jest zainteresowane Ossolineum. Ponadto czechosłowacka telewizja przyjęła scenariusz do godzinnego fil mu „Hobby", który będzie opowiadał o miejscu aktora w społeczeństwie. - Z nasze) rozmowy wynika, łe ma Pan bardzo dużo pracy. Skąd więc czas na pisanie? - Za pióro chwytam dopiero wtedy, gdy zapis całego opowiadania mam „w głowie". Nie ma więc mowy o żadnej improwizacji. Czuję potrzebę wypowiedzenia się, dlatego wykorzys tuję każdą wolną chwilę na pisanie: tworzę ' w hotelach, podczas przerw w zdjęciach, nocą. To wszystko odby wa się kosztem wypoczynku. Ale nie ma innej rady. - Na życie osobiste pozostaje więc niewiele czasu. Co na to żona? - Rzeczywiście jest niewiele tych chwil, które mogę jej poświęcić, ale żona na razie nie rości pretensji, bo również.., nie ma czasu. Jest studentką III roku w Wyższej Szkole E-konomicznej. Im Oskara Langego na wy dziale cybernetyki ł planowania Sem puterów, Brzmi to bardzo poważnie I wymaga wiele nauki. Chcę, żeby żona skończyła swoje studia, gdyż Już raz rzuciła dla mnie medycynę. To było po ślubie, t gdy chciała ze mną wszędzie Jeździć. Próbowała nawet swych sił w filmie, ale sztuka nie Jest jej pasją. - Myślę, ie nas! Czytelnicy nie tylko mile powitają Pana wypowiedź w naszej gazecie, ale również chętnie widzieliby Pana n i <| Przerwy w dostawie •nergii elektrycznej w dalach 2 1 3 VI 75 r. codziennie w godzinacb 7 do 1S KOSZALINIE, ul. Fałata i Kopernika. Zakład Energetyczny przeprasza za przerwy w dostawie energii elektrycznej. K-1613 WARTBURGA 1000, po kapitalnym remoncie sprzedam. Kołobrzeg, Kaliska 10/2. G-3487 SPRZEDAM belki stropodaetaowe żelbetonowe 5,75 m i 3,25 m długości, 200 sztuk. Wrześnica dom 40 G-3489 MIESZKANIE w Koszalinie surze dam — zamienię na wieś. Oferty; Biuro Ogłoszeń. g-3485 R6ŻNE ZAMIENIĘ mieszkanie w Koszalinie na Warszawę. Koszalin, telefon 314-63, wieczorem. g-35 29 SAMOTNY mężczyzna poszukuje pokoju w Koszalinie. Oferty: Koszalin, Biuro Ogłoszeń. G-3486 ZATRUDNIĘ solidnego traktorzystę i murarza na stałe. Oferty: „Głos Słupski" nr 3488. G-3488 DYREKCJA Zbiorczej Szkoły Gminnej Szkoły Podstawowej nr 5 im. Wł, Broniewskiego w Białogardzie zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej nr 258/73 uczennicy Haliny Michalskiej. Gp-3490 Strona 12 v M A O A Z T N Glos Koszaliński nr 130 lefarsfwo Zbliża się, a dla najbardziej wytrwałych już rozpoczął, sezon połowu letniej troci. W związku x tym czas najwyższy przejrzeć i ewentualnie uzupełnić sprzęt służący do połowu tej „królewskiej ryby". Powinien to być sprzęt wysokiej klasy, przede wszystkim zaś — działający niezawodnie. Troć wchodząca do rzek w okresie letnim (najbardziej masowo czyni to w lipcu i sierpniu, a następnie we wrześniu, który jest już jednak objęty okresem ochronnym) odznacza się wyjątkową kon dycją. Jest ona uważana — obok łososia właściwego — za najsilniejszą rybę naszych wód. Stąd literatura wędkarska zaleca stosowanie mocnych wę-dzisk i żyłek, . co przez wielu początkujących pojmowane jest zbyt dosłownie. Jeśli poradnik zaleca sto sowanie mocnego wędzi-ska, początkujący wędkarz wybiera z reguły rzeczywiście najcięższe, ze sztyw ną szczytówką, która... zwiększa liczbę tzw. pu- itycłi pobić, kończących lię poczuciem zawodu — z jednej strony — i niepotrzebnym okaleczeniem ryby — z drugiej. Jeśli podręcznik powiada: „stosować żyłkę o przekroju najmniej 0,5 mm" — początkujący idzie nad rzekę z „liną" grubości 0,7—0,8 mm, co z kolei odstrasza czujne, płochliwe trocie. DLACZB30 USKKi SPRZ-ĘT ? Najistotniejszym momentem przemawiającym za stosowaniem lekkiego sprzętu są wszakże względy sportowe. Wędkarz u-dający się nad wodę z lek kim (ale wytrzymałym!), sprężystym wędziskiem żył ką o przekroju 0,35—0,45 mm 1 kołowrotkiem o dokładnie wyregulowanym hamulcu (nieco poniżej wytrzymałości żyłki), ma większe szanse skłonienia troci do zaatakowania błystki. Ma także większe szanse, że atak będzie sku teczny. Najważniejsze zaś jest to, że w rezultacie przeżyje prawdziwi# tpor tową przygodę. Zwycięstwo odniesione przy użyciu lekkiego sprzętu, to egzamin wędkarskiego refleksu, umiejętności przewidywania, sprawności. To zwycięstwo nad przeciwnikiem, któremu daje się szansę 1 który zresztą zawsze walczy fair, wychodząc na tzw. czystą wo dę. To sprawdzenie siebie, a taki przecież jest sens każdego sportu — wędkarstwa również. Obserwowałem kiedyś wędkarza, który „dostał" troć — nie taką znowu dużą, bo wagi 5—6 kg — na ciężkie wędzisko i grubą „linę" nawiniętą na kołowrotek z hamulcem zaciśniętym „do oporu". Pewny, że zdobycz mu nie ujdzie, holował ją do brzegu — jak to powiadają —• „na chama". Ryba rzeczywiście okazała się słabsza od żyłki. Wyrwała się, i spłynęła bezwładnie niesiona prądem pokazując wyciągnięte przez pysk, poszarpane strzępy wnętrz ności. Wierzcie, że miałem wtedy ochotę zwinąć sprzęt ł więcej nie pokazać się nad tą rzeką. (Jap) Moda smam emaeia Kłopoty z rowerami Renesans roweru I masowe pojawienie się tego pojazdu na drogach i ulicach zaskoczyło ekspertów ruchu drogowego w krajach zacho dnioeuropejskich. Sieć drogowa w tych krajach była roz wijana ostatnio wyłącznie pod kqtem potrzeb samochodów i nie jest przystosowana do koegzystencji dwóch tak różnych pojazdów jak rower i sa mochód. Stwarza to wiel<» pro biemów w zakresie bezpieczeó stwa. Specjaliści nie wiedzą, czy trzeba przebudowywać drogi, czy tei moda ro werowa okaże się przejściową. Sto wersji volkswagena Zakłady VOLKSWAGEN wy produkowały dotychczas ponad 3,5 min samochodów dostawczych I mikrobusów w przeszło stu różnych wersjach nadwozia, silnika 1 przekładni recznej lub automatycznej. Najliczniej sprzedawane są o-statnio modele kombi o uniwersalnym zastosowaniu do przewozu ludzi I towarów o-raz modele campingowe. Luksusowy fiat W zakładach FIAT produko wany jest luksusowy model autobusu o nazwie „Rally". Autobus ma 21 bardzo wygód nych miejsc pasażerskich w oryginalnym układzie: trzy rzę dy pojedynczych foteli. W tyle autobusu znajduje się 5-oso bowy salonik z barem, gardę robą I toaletą. Zawieszenie pneumatyczne, wnętrze klima tyzowane. Rumuński samochód terenowy „ARO-240'* ,produkowany w zakładach mechanicznych „MUSCELsprzeda wany jest do ponad 50 krajów świata. Ponad 95 proc. produkcji kieruje się na eksport. CAF — Agerpress Ma KRZYŻÓWKA NR 761 Redaguje Słupski Klub Szaradzistów przy PDK /POZIOMO: — 1) aparat do rzutowania obrazów na ekran; 8) wąski, długi pas ziemi u-prawnej ograniczony bruzdami; 9) pora roku, krótki okres czasu; 10) ulatnia się...; 12) ogromna, spieniona fala morska; 15) rasa psów pokojowych średniej wielkości; 17) wyrabianie glinianych naczyń; 18) woń spalenizny, swąd; 20) żłobienie powierzchni Ziemi przez czynniki zewnętrzne; 24) narząd wzroku; 25) od źródła do ujścia; 26) rekrutacja — bardziej swojsko; 27) damski „deszczochron" kolorowy. PIONOWO: — 2) niejeden w sklepie; 3) chłopiec okrętowy; 4) boczna przyczepa przy motocyklu; 5) rodzaj hazardowej gry w karty; 6) nastroszona fryzura, czuprynę; 7) znoszenie statku z wytknię tej drogi przez wiatr iub prąd; 11) mała beczułka na wino lub piwo; 13) likier kmin kowy; 14) pierwiastek chemicz ny; 15) chlebów® smarowidło; 16) wijąca się roślina; 18) impreza rozrywkowa na arenie; 19) pełzak; 21) brzeg kapelusza; 22) półokrągły w główce czosnku; 23) stan pogody, atmosfera; 24) niespodzianka na pustyni. Ułoży!: „FARFI* Rozwiązania prosimy nadesłać do redakcji w Koszalinie z dopiskiem: „KRZYŻÓWKA NR 761"' — najdalej do przyszłej soboty. Do rozlosowania: 5 BONÓW KSIĄŻKOWYCH po 50 złotych. rozwiązanie krzyżówki nr 75# KORZYSTAJ Z USŁUG „PRAKTYCZNEJ PANI"- NAGRODZENI Nagrody w postaci 5 bonów towarowych po 200 zł ufundowanych przez Oddział WSS „Społem" w Słupsku, za prawidłowe rozwiązanie krzyżówki nr 759 otrzymują: 1. Józef WITCZAK, bl. 18/2, 76-042 Rosnowo. 2. Maria SOKÓŁ, ul. Armii Czerwonej 32/25,, 75-511 Kosza lin. 3. Lech KULPA, ul. Kalicka SAO, 78-100 Kołobrzeg. 4. Krystyna KRZYWDZIN-SKA, ul. 1 Maja, 78*400 Szcze einek (Internat Technikum Bu dowlanego). 5. Ryszard JAWORSKI, ul. Beniowskiego 14/2, 76-270 Ustka Bony książkowe wylosowali: 1. Bogdan OPAR, Motarzyn, 78-221 Sadkowo. 2. Bogusława PILIPCZUK, 77-305 Międzybórz. 3. Czesław TERESZKIEWICZ ul. 1 Maja 50/1, 78-600 wałcz. 4. Zygmunt JELONEK, 78-331 Rąbino. 5. Ryszard PALUCH, ul. Grunwaldzka 27, 78-320 Połczyn Zdrój. * w m Właściwości kolorów mogą być * powodzeniem wyko* rzystane do tuszowania zbyt pełnej sylwetki, wad cery. Można również odpowiednio dobranym kolorem odzieży podkreślić zalety swej urody. Trzeba tylko pamiętać, żt odcienie stonowane łagodzą koloryt cery i włosów, zmiękczają jak gdyby kontury osób tęgich, przez co wydają się one szczuplejsze. Zestawienia ostre, kontrastowe uwydat niają figurę, wzmacniają kolor cery, oczu, włosów. Zwłaszcza osoby o cerze zbyt rumianej, a także bardzo bladej powinny zwracać szczególną uwagę na dobór odcieni odzieży. Często popełniają one błędy w tej dziedzinie. Na czerwoną cerę działają łagodząco kolory brązowe, beże, odcienie rdzawe i szare, jak również melanże. Bezpośrednio przy twarzy nie należy stosować bieli lub czer ni. Unikać trzeba bezwzględnie czerwieni, bo wzmocni ona jeszcze rumieńce. Wbrew rozpowszechnionemu mniemaniu, te blade cery należy ożywiać jaskrawym ubiorem — nie zawsze im to wychodzi na dobre. Często podkreślają one jeszcze bardziej bladość. Zwłaszcza niebezpieczne są: amarant, cytry noioa żółć i ostra czerwień. Natomiast ładnego różowego refleksu nabierają blade cery przy odcieniach zielonkawych, szafirowych. Korzystny efekt można uzyskać dobierając kolor ubioru do barwy oczu (gdy posiada się zdrową, normalną cerę). Najuńększe trudności z doborem twarzoioych barw mają osoby siwe. Wprawdzie dzięki dobrze rozwijającej się chemii coraz mniej widzi się siwizny, ale sporo jest przeciwników farbowania, nawet gdy siwy włos występuje przedwcześnie. A więc uwaga białowłosi! Kolorem ubioru można wpłynąć zarówno na optyczne postarzenie się, jak i dodać swemu wyglądowi świeżości, ująć sobie dobre kilka lat. Obok srebrzystych szarości dla wszystkich odpowiednich, w zależności od barwy oczu i kolorytu cery, dla osób siwych odpowiednie są ciepłe brązy, spokojne, wpadające w sza rość zielenie, a także granat i fiolety. K. KABK Prawdziwą furorę zrobiła a* zorganizowanym niedawno W stolicy pokazie kolekcja szczecińskiej „Dany". Znalazło się w niej 20 różnych ubiorów: śliczne spódnice z surówki o-zdobione koronką, spodnie o-grodniczki z tej samej tkaniny, bluzeczki z bawełnianej „pe pitki" oraz zwiewne suknie ■ •tarniny. Na zdjęciu: ubiory ■ kolekcji „Dany". CAF — RADKIEWICZ Myślistwo ii progu lata Zbliża się lato i już niebawem zrobi się rojno na całym gościnnym dla wczasowiczów i turystów środkowym wybrzeżu. Słońce zachęci wiele osób do wybrania się nad morze, nad jeziora, a również... do lasu. Warto więc pod adresem wszystkich letników i turystów, jaik również korzystających w wolnych chwilach z wypoczynku na łonie natury mieszkańców naszego regionu przekazać garść uwag ł refleksji m •trony myśliwych i leśników. Szanujmy ciszę i spokój w leśnych ustro niach, nie zakłócajmy zbytnio swoją obecnością naturalnego życia przyrody! Ten apel -— często powtarzany — znają dobrze wszyscy, chociaż wielu traktuje go z lekceważeniem. Decybele z nastawionych na pełne regulatory tranzystorów, śmieci i od padki pozostawiane zresztą nie tylko w lasach przez „relaksujących się" gości świadczą o tym dość wymownie. Warto też dodać przy okazji jeszcze jedną przestrogę — o ostrożność, której brak niejednokrotnie stał się już przyczyną groźnego w skutkach zaprószenia ognia w obrębie kompleksów leśnych. Nie od rzeczy będzie też przypomnienie o zagrożeniu ze strony zwierząt, będących nosicielami groźnej dla życia wścieklizny. W ostafnich latach niejednokrotnie już zda rzyły się przypadki tej niebezpiecznej cho roby wśród zwierząt, kontaktujących się potem z ludźmi. Zachowajmy więc dystans wobec lisów czy wiewiórek nie przejawiających wobec nas naturalnego lęku, unikajmy też włóczących się psów. W ciągu ostatnich lat w obfitującym w lasy naszym regionie dochodziło nierzadko do drogowych kolizji pomiędzy pojazdami a... zwierzętami, przebiegającymi nagi® przez jezdnię. Z wypadków takich nie zaw sze najgorzej wychodził dzik czy jeleń zakłócający ruch na drodze. Drogowcy zadbali już w dużej mierze o odpowiednie oznakowanie dróg przebiegających przei kompleksy leśne w miejscach, gdzie trasy komunikacyjne przecinają się z najbardziej uczęszczanymi przez zwierzynę leśną szlakami. Nie wszędzie jeszcze co prawda pojawiły się takie znaki, ale służba leśna została zobowiązana do współpracy z drogow cami w tej mierze. W każdym razie zwracamy uwagę zmotoryzowanym na tabliczki ze „skaczącym jeleniem". Tych znaków również trzeba przestrzegać. A poza tym — u progu letniego sezonu — wypada wszystkim letnim gościom życzyć miłego wypoczynku. (woj* FlIatcHsffla Nieustający konkurs Komisja Młodzieżowa Zarządu Okręgu Polskiego Związku Filatelistów ogłasza wspólnie z redakcją „Głosu Koszalińskiego" kolejną serię pytań dla uczniów szkół podstawowych, zawodowych i średnich: 1. Opisz znaczek mówiący o udziale żołnierza polskiego w zdobyciu Berlina. 2. Które znaczki przedstawiają osiągnięcia w zakresie poprawy warunków życia w Polsce? 3. Co oznacza skrót ZBoWiD? Które znaczki pol-sfele mówią o tej OTganizacji? Kartkę z Odpowiedziami opatrzoną imieniem, nazwiskiem i dokładnym adresem naieży przesłać na adres h-v-misjj Młodzieżowej ZO PZF, skrytka pocztowa 17, 75-950 Koszalin, do dnia 7 czerwca br. Uczestnicy kół młodzieżo wyeh PZF poda,ja również nazwę koła. Wśród autorów trafnych odpowiedzi rozlosowane zostaną nagrody rzeczowe w postaci walorów filatelistycznych. W konkursie kwietniowym nagrody wylosowali: Edward Neumann z KM przy Szkole Podstawowe! w Wierzchowie Czł., Danuta FNS KV!NNEAR 1975 Międzynarodowy Rok Kobiet stał słę okazfq dla wielu partstw do wydania okolicznościowych znaczków. Oto jeden z nich -norweski — nawiqzujqcy do znanych nw parku Vig5k».rda w Osio. CAF - NorsJc Zawadzka z KM przy Szkole Podstawowej Budowo. Wiesława Bakalarz z KM przy Lic. Ogóln. w Połczynie Zdroju, Krzysztof Łapciak z KM przy Zbiorczej Szkole Gminnej w Siemyślu i Piotr Grabowski z KM przy Gmin nej Szkole Zbiorczej w Karlinie. Audycje filatelistyczne Od 1.9*5 r., jsk in*o~-»uie „Filatelista" rozgłośnia ra- diowa w Moskwie nadaje w każda niedzielę, o godz, 17, specjalna audycję dla filatelistów Ńa program składają się informacje o nowościach krajowych i zagranicznych, literaturze filatelistyczne!, o pracy kół i klubów, a t=?kte porady jak zbierać znaczki pocztowe i opracowywać z "ich zbiorv. A Polskie Radio dałoby S1> do re?ularnvr>h audycji filatelistycznych? G/os Koszaliński nr 130 MAGAZYN Strona 13 i A Lądowanie no Księży-V mamy już za sobą, obec- m le myślimy o zaludnieniu te globu i oswajamy się z ® 2s'Q o załogowych lotach Marsa i Wenus, m ^ Dziś uważamy, że loty Ef ta 2,ULZANA — WÓDZ APA■ *bbbbbeb CZOW" powstał w wytwórni ,,Defa'' (NRD) i jest dzie wiątym filmem indiańskim tam wyprodukowanym. W tytułowej roli zobaczycie zna nego Wam z innych filmów GÓJKO M1TICIA, który już „etatowo" odtwarza postacie Indian. Obraz kręcono w Rumunii i Uzbekistanie, co gwarantuje piękne siąo po prostu się „wyby- czyć". — Po OHP jadę na wędrowny obóz rowerowy. Tyl ko na wędrownych obozach człowiek się nie nudzi. — Nie zgadzam się z tym. Każdy obóz można zorganizować tak, że na nudę nie ma czasu. Od lat jeżdżę na stałe obozy i wiem to z doś wiadczenia. — Mnie się w tym roku udało: trzy miesiące u rodziny w Anglii. Zwiedzę trochę, poznam inny kraj. „LATO, LATO, LATO CZEKA..." Ale chcę także — znając już temat pracy maturalnej — zebrać tam materiały. To może być ciekawe. — Ty masz dobrze z tą ciotką. Za granicę każdy chciałby wyjechać. — Zdążymy. W Budape«sz cie już byłyśmy. Na szkolnej wycieczce. — Ja, ponieważ mieszkam na stancji, najchętniej spędziłabym wakacje z mamą. To jedinak i w tym roku nie jest możliwe, bo O B Sil B 1 I 1 krajobrazy. A najważniejsze że główny wątek filmu nie został wymyślony, ale jest faktem historycznym. Nada li mu tylko twórcy filmouń nieco ciekawszą formę, aby obraz był atrakcyjniejszy. O czym opowiada film? Zobaczycie ■ Apaczów, którzy na pustynnym terenie zbudowali system nawadniający i umożliwiający rozwój rolnictwa. Tym samym uniezależnili się od białych. Nie podoba się to Amerykanom — byz-nesmenom, którzy niszczą urządzenia i wydają walkę całemu plemieniu. Nie będę zdradzać, czyim zwycięstwem zakończy się ta woj na i czy w ogóle zwycię- mama pracuje w gastronomii a lato to przecież u nich sezon. Mam bardzo fajną mamę i jeszcze ani razu nie wypoczywałyśmy razem. — Ty to co innego, bo ca ły rok cię nie ma w domu. A ja myślę, że chociaż wszystkie mamy fajnych ro dziców, to jednak w czasie wakacji dobrze nam zrobi, g-dy od si>ebie odpoczniemy. — Zawsze przynajmniej część wakacji spędzam na wczasach z mamą i z ojcem. Chociaż samodzielne wyjazdy też lubię. — Moi rodzice są bardzo zadowoleni, kiedy sama pla nuję sobie wakacje. — Moi też, bo to przecież wyrabia w nas niezależność. — A samodzielność jest potrzebna. W naszej szkole na przykład jest duży wybór: od akcji „Żagiel" poczy jąc a na obozach harcerskich organizowanych w Bieszczadach kończąc. Tylko, że miejsc i tak jest za mało. — Jest wielu takich, któ rzy nie zdążyli się zapisać. — Dobrze, że niektóre za kłady pracy organizują wa kac je. Tylko, że i tam o miejsca nie jest łatwo. — A najchętniej się jedzie na coś, co jest zorganizowane, gdy wiadomo, co nais czeka. Na żaden wyjazd o celu bliftej nie sprecyzowanym chyba bym się nie pisała. — To jasne. Wakacje są raz w roku i trzeba je dobrze wykorzystać. — Tym bardziej, że w przyszłym roku matura. Notowała: W. TRZCIŃSKA stwo jest możliwe. Zobaczy cie to sami. Z pewnością zadziwi Was widok pracujących Indian, budujących skomplikowane urządzenia. To wszystko prawda, nie pokazują jej jednak westerny amerykańskie ze zrozumiałych względów. Amerykanie, winni Zw-dobójstwa Indian, wolą pozostawić nas w przekonaniu% że Indianie wyginęli niemal całkowicie tylko dlatego, że nie potrafili przystosować się do nowych warunków życia. Ten mit rozwiewa właśnie „Ulzana — wódz A-paczów". Film ten może być Waszym kandydatem do ty tułu „Film czerwca" w kon kursie pn. „Wybieramy film miesiąca I W RĘKAWIE o; ■ Dlaczego chcemy, b żebyś fotografował fl[ Postanowiliśmy, począwszy od bieżącego neru, pro-wadzić na tej stronie krótki kurs praktycz jj fotografii. ® Dlaczego chcemy żebyś fotografował? Ponieważ fotogra-gg fia jest jednym z największych osiągnięć naszych czasów i chcemy żebyś z niego korzystał w tym samym stopniu ® w jakim korzystasz z wielu innych dobrodziejstw cywili-g zacji. Ponieważ miejsca na ten cel mamy w gazecie bardzo ® mało przeto przyjęliśmy zasadę, że kurs nasz będzie g najkrótszym i najbardziej zwięzłym kursem fotografowania na świecie. Ograniczymy się w nim niemal wyłącznie Ei do porad praktycznych kogoś, kto od lat fotografuje z wielką przyjemnością. Jeżeli się do tych porad zastosu-® jesz — będziesz fotografował. A zatem zaczynamy. ■ Przygotowania zaczynamy od urządzenia ciemni. Nie od kupna aparatu fotograficznego, ale właśnie od ™ ciemni. Jeżeli już masz aparat — to bardzo dobrze, ale gg na razie zostaw go: niech leży i czeka na swoją kolej. Ciemnią nazywają fotografowie takie pomieszczenie, ® w którym w dowolnym czasie można uzyskać całkowite g zaciemnienie potrzebne do zakładania i wyjmowania materiału światłoczułego z aparatu fotograficznego oraz ob-I róbki chemicznej tego materiału (błon, filmów i papierów gg fotograficznych). Ponieważ do obróbki chemicznej błon fotograficznych będziemy używali wyłącznie tzw. puszek Bi lub inaczej tanków, albo koreksów, pozwalających na do-_ konywanie tych operacji przy świetle dziennym, ciemnia potrzebna nam będzie przede wszystkim do zakładania fil-m mów do kaset oraz umieszczania błon i filmów w korek-sach. ® Zawodowi fotografowie poświęcają na ciemnię cały pora kój. Amatorzy — najczęściej okresowo zamieniają na ® ciemnię łazienkę, co nie jest wcale łatwe,^ a poza tym m wywołuje zrozumiałe protesty domowników. My zatem ® proponujemy ci urządzić ciemnię w rękawie. Oczywiście m musi to być rękaw specjalny uszyty wyłącznie do tego celu. B3 Kupujemy zatem: 1 metr aksamitu' czarnego lub ciemnogranatowego oraz dwie szerokie gumy bieliźniane po Bi około 20 cm długości i prosimy kogoś z domowników, lub w najgorszym przypadku niesiemy do krawca, aby uszył H nam rękaw — ciemnię według poniższego wzoru: PODWÓJNY SZEW WEWNĘTRZNY ŚCIĄGACZE Należy koniecznie zwrócić uwagę, aby ściągacze na obrzeżach rękawa były dopasowane do grubości naszych rąk tuż powyżej stawu łokciowego. Zapewni to nam, że podczas pracy światło nie będzie się przedostawać do wewnątrz. A zatem: pierwszy etap pracy mamy za sobą. W następnym odcinku: „wyposażenie" ciemni i jej obsługa. BI 13 H K * '......" mmim iiiia m SAMOTNIK Z POP-ESTRADY - To, co się teraz wokół mnie dzieje, wyda je mi się cudownym snem. Nigdy nie marzyłem nawet, że moje piosenki i nazwisko znajda się na czołowym miejscu na giełdzie piosen karskiej - zwierza się Ralph McTell, najgłośniejsza aktualna gwiazda na firmamencie zachodniej pop-muzyki. - Zresztą jestem przekonany, że ten cały szum bardzo szybko ucichnie. Ralph McTell ma obecnie trzydzieści lat. Przed rokiem mało kto o nim wiedział. Jego szlagier „Streets of London" nagle stał się bombg. sezonu, a przecież Ralph skomponował go przed ośmiu laty. Dwanaście lat wędrował Ralph ze swojq gitarą po świecie. Rozpoczął występy pod londyńskimi mostami, tam gdzie artyści plastycy próbujq sprzedawać swe płótna. Właśnie pod jednym z londyńskich mostów znudzony bezczynnościq plastyk, 2 wdzięcz ności za popis Ralpha, wymalował mu na pudle od gitary obraz: dziewica w bieli, łódź, romantyczny pejzaż... Ralph McTell twierdzi, że nigdy nie rozstanie się ź tym pudłem, jak i z gitarę}, którq codziennie wypc?sqża w nowe struny. Gra zresztą bardzo wiele. Ralph prowadził życie trampa. Z gitarq, jako jedynym pakunkiem, przefnierzył niezliczoną Ilość kilometrów. Zimą śpiewał w małomiastecz kowych klubach. Te czasy wspomina dziś najchętniej. Był wszak nie znany, a ludzie potrafili godzinami słuchać jego koncertów. Jako tramp poznał w Paryżu obecnq żonę - Nannę. Komponował właśnie słynne dziś „Streets of London". Norweżka Nanna, studentka ruszyła z Ralphem do Londynu. Młode małżeństwo osiadło na „zabitej deskami" angielskiej prowincji. Nanna, Ralph i ich dwoje dzieci, Sam i Leach, żyjq tam, jak samotnicy. Nie lubiq zgieł ku. Sq wręcz przerażeni popularnością nowo kre owanego idola - zwanego zręsztq również „sa motnikiem estrady". Bo na estradzie koncertów Ralpha nie ma nigdy współwykonawców. Jest tylko on i jego gitarr A przecież w Anglii mówi się o tych koncertach, że dajq najgłębsze przeżycia. - Nie dbam o rozgłos - mówi Ralph. - Czuję się teraz, jak w złotei klatce. Byłem wolnym trampem, jestem niewolnikiem terminów. — Ale chyba nie należy słynnemu piosenkarzo wi życzyć powrotu w zapomnienie... (fit) Na zdjęciu: Ralph McTell i słynne pudło jego jeszcze słynniejszej gitary w garderobie sali koncertowej w Kopenhadze. Strona 14 MAGAZYN G/oi Koszaliński nr 130 SPORT @ SPORT © SPORT © SPORT © SPORT © SPORT © MISTRZOSTWA POLSKI SZTANGISTÓW We Wrocławiu rozpoczęły się 45 indywidualne mistrzo stwa Polski *v podnoszeniu ciężarów. W pierwszym dniu wyłoniono mistrzów w trzech wagach: muszej, koguciej i piórkowej. Oto pierwsi medaliści: w. musza — Leletko .Odra) — 220.0; Chwist (Odra) - 215,0; Mackiewicz (Olimpia Elbląg) — 202.5; w. kogucia — , Smalcerz (Legia) — 245;0; Staręga (Lot- nik W-wa) _ 235,0; Golik (O-dra Opole) — 227,5; w. p orkowa — Pawlak (Orzeł Łódź) — 265,0; Cziura (Górnik) — 260,0; Jakob (Orzeł) — 260,0. Półfinał żużlowych „MŚ1 W Olching koło Monachium odbvł się w czwartek., półfinał kontynentalny indy widna In żużlowych mistrzostw świata. Zwyciężył reprezentant Gordiejsw przed Polakami — Jancarzem I Piechem. Do fina- t-L—. DOBRY START LEKKOATLETÓW WAŁCZA I KOSZALINA Jak już podawaliśmy, w czwartek, na stadionie koszalińskiego Bałtyku zakończyły się dwudniowe eliminacje o wejście do I ligi lekkoatletycznej, w których uczestniczyło 13 zespołów. Z naszych drużyn najlepiej wTypadły zespoły Bałtyku Koszalin i WTS Orzeł Wałcz, kwalifikując się do dalszych rozgrywek o awans do ekstraklasy. Dalszą lokatę zajęła m. in. białogardzka Iskra, klub szczególnie zasłużony w roz woju lekkiej atletyka w Ko szaliński em. Podczas zawodów, mimo nie sprzyjających warunków atmosferycznych (dokuczliwe zimno i silny wiatr) uzyska no kilka niezłych rezultatów . Na najwyższym podium stawali: Borowska (Iskra) w biegu na 400 m — 59,5; Teresa Król (Orzeł) w biegu na 100 m ppł. — 15,0; Langner (Bałtyk) — w skoku wzwyż kobiet — 187 cm; Jaworski (Bałtyk) na 110 m ppł — 15,6; Rikiert (Orzeł) w rzucie dyskiem — 45,96 i Sarkowski (Kotwica) w rzucie oszczepem — 59,70. Drugie miejsce w tej konku rencji wywalczył również reprezentant naszego okręgu Bonecki (Orzeł) — 58,8. Było to jedyne podwójne zwycięstwo koszalinian w za wodach. Na drugich miejscach, o-prócz Boneckiego uplasowali sdę Okrutny (Bałtyk) w bie gu na 400 m ppł — 59,0; Biesiada (Orzeł) w pchnięciu kulą kobiet — 12,58 i Elżbieta Tyma w biegu na 1500 m — 4.54,7. (sf) łu kontynentalnego, który rozegrany zostanie 22 czerwca w Leningradzie, zakwalifikowali się jeszcze Nowak i Cieślak. Jur-czyński zajął 9. miejsce i będzie zawodnikiem rezerwowym. J. Kowalski na podium w Anglii Czwarty etap wyścigu ko larskiego dookoła Anglii rozegrany na 157-kilometro-wej trasie wygrał kolarz pierwszej ekipy Wielkiej Bry tanii Nickson w czasie 4:20,54 wyprzedzając Czechosłowa-ka Bartonicka i mistrza świata Janusza Kowalskiego — obaj w tym samym czasie. W klasyfikacji indywidualnej po czterech etapach prowadzi Voncracek (CSRS) — 14:48.43 przed Filipsso-nem (Szwecja) — 14:48.59 i Matusiakiem (Polska) — 14:49.13. R Sobota i niedziela na sportowo " Sobota i niedziela upłyną pod znakiem piłki nożnej o-raz imprez spartakiadowych. Na pierwszy plan wysuwa się sobotnie spotkanie o mis trzostwo II ligi między Bałtykiem Gdynia a Gwardią Koszalin (godz. 15). Jak już informowaliśmy, na spotkanie to wybiera się do Gdyni wielu sympatyków drużyny koszalińskiej. W niedzielę zakończone zo staną rozgrywki mistrzowskie piłkarzy klasy wojewódzkiej. Sprawa tytułu mistrzowskiego już dawno została przesądzona. 1 bm. zadecydują się losy drużyn objętych degradacją. Oto zestawienie par niedzielnych spotkań (w nawia sach podajemy godzinę spot kania): Gwardia II Koszalin — MZKS Darłowo (10.30), Sława Sławno — Granit Swi dwin (17), Darzbćr Szczecinek — Bałtyk Koszalin (17.30) Gryf Słupsk — Lech (11), Wielim Szczecinek — Czarni Słupsk (17), Iskra Białogard — Olimp (16). * * • W niedzielę TV Wojewódzka Spartakiada Młodzieży osiągnie półmetek. O kolejna medale IV WSM walczyć będą dżudow- iHS cy (młodzicy) w hali Gwardii w Koszalinie, w Słupsku zapaśni- p* cy (styl klasyczny) oraz jeźdź- cy — w Sławnie. R Z innych imprez wymienić na leży spotkania sportowców mia-steckich ze sportowcami z An- BU klamu (NRD). Miastko i Anklam już od kilku lat prowadzą oży- BR wioną współpracę. W niedzielę odbędą się spotkania drużyn pił __ karskich Startu i Anklamu oraz G siatkarzy i pingpongistów obu miast. >g| » ♦ * Na innym miejscu pisze- »| my o imprezach sportowych organizowanych przez reda- gg keję „Głosu Koszalińskiego" z okazji Międzynarodowego g| Dnia Dziecka. Jak zawsze, dużą popularnością cieszą m się dziecięce wyścigi kolarskie. W niedzielę odbędą m się one w Koszalinie i Słupsku. Ponadto dla mło- n dzieży od lat 13—16 przepro wadzone zostaną specjalne m wyścigi na trasie Koszalin — Gorzebądź — Koszalin. « Organizatorzy serdecznie zapraszają wszystkich sym- „ patyków tej dyscypliny spor fFjJ (sf) " MIĘDZYNARODOWY TURNIEJ KOSZYKAREK W KOSZALINIE Sporo emocji oczekuje sympatyków koszykówki w czerwcu. Jak nas poinformował sekretarz Sekcji Koszykówki WFS w Koszalinie — A. Krzemiński, Polski Zwią ze& Koszykówki powierzył działaczom koszalińskim orga nizację międzynarodowego turnieju z udziałem kobiecych reprezentacji Holandii, Rumunii oraz dwóch zespo łów Polski. Koszaliński turniej będzie kolejnym sprawdzianem reprezentacji koszykarek Polski, przygotowującej się do mistrzostw Europy, (sf) PONIEDZIAŁEK - 2 VI PROGRAM I 18.45 1 1J-28 TV TR: Wskazówki metod., 1. 17 i Matematyka, 1. 49 15.50 NURT (Naliczanie początkowe matematyki) — Związek nierówności z sumą i różnicą liczb. 16.40 Dla dzieci: Zwierzyniec 17.30 Echo stadionu 17.55 Kronika Pomorza Zachodniego 18.15 Z cyklu: Spotkanie pod lipą 18.45 Szare na złote — mam pomysł 19.20 Dobranoc: Jak Uszatek i Zębatek wykopali kalarepkę 19.30 Dzień nik 20.20 Teatr TV — S. Dela-ney: „Zakochany lew" (z Wrocławia) 21.40 Sprawozdanie z Mistrzostw Europy w boksie — eliminacje 22.40 Pegaz 23.25 O-ferty. PROGRAM II 17.00 „Rama 111" — program muzyczny 17.15 „Słowo honoru" — progr. publicyst. (ze Szczecina) 17.45 „Mazowsze po hiszpańsku" — reportaż 18.00 Sprawozdanie z Mistrzostw Europy w boksie (eliminacje) 19.30 Dziennik 20.20 „Za kierownicą" — mag. motoryzacyjny 20.50 Koncert promenadowy (z NRD) 21.35 „Królewicz i dziewczyny" — film fab. prod. CSRS 22.55 NURT (powtórzenie wykładu z programu I) WTOREK - 3 VI PROGRAM I TV TR: 6.30 Wskazówki metodyczne, 1. 17 7.00 Matematyka, 1. 49 13.45 Fizyka, 1. 29 14.30 Uprawa roślin, 1. 34 9.00 „Skan dal wokół Świętoszka" — ode. III filmu franc. z serii: „Życie Moliera — Śmiech i łzy" Dla szkół: 10.00 Progr. dla klas IV 11.05 Wychowanie obywatelskie kl. VII 16.40 Dla dzieci: M. Kow naćka „Grymasela" 17.10 „W liściach snu" — recital zespołu „Wawele" 17.40 Studio TV Młodych 18.20 Kronika Pomorza Za chodniego 18.40 Przypominamy, radzimy 18.45 Reklama 18.50 „Białe autobusy" — film dok. 19.20 Dobranoc: Psi żywot 19.30 Dziennik 20.20 „Letnia przygoda" _ film fab. pred. węg. 21.05 Z cyklu: Świat 1 Polska 21.40 Sprawozdanie z Mistrzostw Europy w boksia (eliminacje) PROGRAM n 17.00 Dla młodych widzów 17.33 Utwory F. Chopina gra A. Auer (USA) 18.00 Sprawozdanie z Mistrzostw Europy w boksie (eliminacje) 19.30 Dziennik 20.20 Teatr Sensacji. F. Durbridge — „Jak błyskawica" — cz. III 21.50 „Anluta" — operetka J. Miluti-na — wyk.: artyści, balet i chór Państwowego Teatru Muzyczna go w Szczecinie M.08 J. niemiecki - L JO kursu poda/ TYDZIEŃ 1FW 18.40 „Uzdrowisko pełne ryb" — progr. publicyst. 19.20 Dobranoc: Bajki z mchu i paproci 19.30 Dziennik 20.20 Kino Interesujących Filmów: ,,Miłość? Elwiry Madigan" — film fab. prod. szwedzkiej 21.45 Sprawozdanie z Mistrzostw Europy w boksie (ćwierćfinały oraz wiadomości sportowe program II 16.50 J. francuski, 1. 43. cz. I 17.20 Festiwal Filmów Krótko-metrażowych w Krakowie 18.00 Sprawozdanie z Mistrzostw Europy w boksie (ćwierćfinały) 19.30 Dziennik 20.20 „Tydzień w rodzinie" - progr. publicyst. 20.50 Trio fortepianowe L. van Beethovena — trio 1, nr 3 C-moll 21.25 „Sam. wśród ptaków" — film dok. prod. polskiej 21.40 „Nie oszukuj kochanie" — film fab .prod. NRD 23.10 NURT — powtórzenie wykładu z progr. I CZWARTEK - 5 VI program i TV TR: 6.30 J. polski, 1. 33 7.00 Matematyka, 1. 50 13.45 J. polski, 1. 41 14.30 Ochrona roślin 1. 5 10.30 „Miłość Elwiry Madigan" _ film fab. prod. szwedzkiej. Dla szkół: 9.00 J. polski, kl. I lic. (Goethe — Schiller) 12.55 J. polski, kl. I—III lic. (reportaż) 15.05 Matematyka w sziko le — Niedz;esiątkowe układy pozycyjne, oz. III 16.40 Dla młodych widzów: Teleferie 17.50 „Tuzin" — teleturniej 18.20 Kro nika Pomorza Zachodniego 18.40 Przypominamy, radzimy 18.45 Program reklamowy 18.50 „Kanał Sueski" — progr. publicyst. 19.20 Dobranoc: film z Bolkiem i Lolkiem 19.30 Dziennik 20.20 Teatr Sensacji: G. Simenon — „Bracia Rico". Wyk.: Z. Za-pasiewicz, J. Nowicki, J. Swiderski, P. Fronczewski, B. płot nicki, E. Kamiński i ln. 21.25 Sprawozdanie z Mistrzostw Europy w boksie (ćwierćfinały) oraz wiadomości sportowe 22.40 Z cyklu: „Czym żyje świat" PROGRAM II 17.00 J. rosyjski, 1. S2 kursu I stopnia 17.30 Dla młodzieży: Manewry obronne 18.00 Sprawozdanie z Mistrzostw Europy w bo>ksie (ćwierćfinały) 19.30 Dzień nik 20.20 „Zbieracze dźwięków" — program dla hobbystów 21.00 „Kino sierżanta" — film dok. SI .25 Klub Filmowy „Czterdzie •ty pierwszy'! — film fab-radzieckiej 22.55 Jęz. francusld cz. 1 1. « PIĄTEK - 6 VI program i TV TR: 6.30 J. polski 7 00 O* chrona roślin (powtórzenie) 12-35 J. polski 1. 34 13.15 Matematyka ,1. 51 9,00 TV Najmłodszych _ Teleranek 10.00 „Czterdziesty pierwszy" — film fab. prod, radzieckiej 13.50 i 14.Z» Politechnika TV — Matematyk* kursu przygotowawczego l5-°« Sprawozdanie z Mistrzostw Europy w boksie (półfinały) 17.15 .Beskidzie, Beskidzie, kto po tobie idzie" — progr. publicystyczny 17.40 Dla młodzieży* „Pomysł na lato" 18.00 Poradni* Młodych 18 20 Kronika pomorza Zachodniego 18.45 Z cyklu: ty, opinie, hipotezy" — „Skłóceni z życiem" 19.20 Dobranoc. Mieszkaniec zegara z kurantem 19.30 Dziennik 20.20 Sprawozdanie z Mistrzostw Europy w boK sie (półfinały) 22.15 Panorama 23.10 Wiad. sportowe. program II 16.25 TV Kurs Informatyki Stymulacja w zarządzaniu P^ea siębiorstwem — cz. I i II l? *0 J. niemiecki 1. 31 kursu podst. 17.50 „Wrastanie" — progr. pU" blicystyczny Ramlenirzka orzv "1 Emilii Gierczak — „Dzieje Kołobrzegu" Wystawy czynne we wtorki i niedziele od eodz 14—19 w Środy e7 wartki piątki ł sooo-ty od ąod r 8 13.30 Ponadto ekspo/y rja C2nłgów samolotów ( ssmorhodAw wojskowych (o-bok kamieniczki orzy ul E Gi^rryakł SAI ON Wystawowy PDK — Wystawa malarstwa grafiki i rzezb\ >,n Kra.i rtad w oczach artystów ool<;kirh i radzieckich" MAŁA Galeria PDK — Wy stawa grafiki Zygmunta Kot-larczyka z Torunia Świdwin SAI on Wystawowy PDK — Wystawa twórczości ludowej * okręgu Pren/Iau (NRD) oraz «AI FRiA PDK - pokonkursowa wystawa dziecięca pn „Kraj Rad w oczach dziecka" sobota Program i 7.5o „Dziecięce kłopoty" — *Um fab. prcd. bułg. (kolor) 15.0(T Program I proponuje *5.15 Reaakcja Szkolna zapo ^iada *5.25 Informacje-Towary-Propo *5'cje 15.40 Film 16.00 Dziennik (kolor) lo.io „Nad Iguacu" — ode. /II reportażu z cyklu — „Bra 2yiia nieznana" (kolor) , J6.45 Godzina z niespodzian-— progr. z okazji Między środowego Dnia Dziecka 18.00 Studio otwartych drzwi Progr. publicystyczny. 19.20 Dobranoc: „Przygody r°zbójnika Rumcajsa" 19.30 Monitor (kolor) fti20'20 ..Liliowa akacja" — fab. prod. węgierskiej 2i.4o Barbara Streisand W *)r°gr. „Róże z Montreaux" 22.35 Dziennik (kolor) 22.55 Wiadomości sportowe 'kolor) *3.10 „Nieznani sprawcy" — Kabaret Starszych Panów Programy oświatowe: , I^tr: 6.30 j. polski — 1. 52 Matematyka — 1. 48 13.45 ^atematyka — 1. 52 14.20 Ho-dowla zwierząt — 1. 34 Dla ■zkół: 9.00 Nauka o człowieku rr. kl. VIII 10.00 Zoologia — kl. Vl1 11.05 Geografia — kl. VIII PROGRAM II 16.50 Program II proponuje 17.00 „Ocalić od zapomnienia" 17.35 Gra trio fortepianowe L. ^zVżyka (ZSRR) — kolor 18.05 „Tawerna pod różą wia _ cz. ni , I8.35 Festiwal Filmów Krót-^^nietrażowych w Krakowie 19.20 Dobranoc 19.30 Monitor (kolor) 20.20 Wicczór autorski prof. Kazimierza Michałowskiego 21-30 24 godziny (kolor) 3-40 „Wpadnij kiedy ze-cncesz, czyli bodźce stępione" —' Ode. III filmu ser. TVP pt. „Czterdziestolatek" 22.25 Sprawozdawczy magazyn sportowy: Mistrzostwa Europy w gimnastyce mężczyzn (kolor) NIEDZIELA PROGRAM I TVTR: 6.25 Matematyka — 1. 52 6.55 Hodowla zwierząt — 1. 34 7.25 TV Kurs Rolniczy 8.00 Przypominamy, radzimy 8.10 Nowoczesność w domu 1 zagrodzie 8.35 Bieg po zdrowie 8.50 Wiad. sportowe 8.55 Program dnia 9.00 „Wszystkiego najlepszego" — program z okazji Mię dzynarod. Dnia Dziecka (kolor) 10.10 Antena 10.30 „Winnetou wśród sępów" — film fab. prod. Jugosłowiańskiej 12.10 Dziennik (kolor) 12.30 „Tydzień" — mag. spraw codziennych 13.00 „Miasto się zmienia" — film dok. prod. szwedzkiej 13.15 Klub Sześciu Kontynen tów — Najmłodsi podróżnicy 14.05 Dla dzieci: S. Prokofiew — „Piotruś i wilk" — baśń mu zyczna (kolor) ' 14.35 Nie tylko dla pań 15.05 Losowanie Toto-Lotka 15.20 Refleksje obywatelskie 15.35 Co kto lubi (kolor) 16.35 Lektury Pegaza 16.30 „Nie wychodź za mąż mamo" — film fab. prod. fińskiej 17.40 Sprawozdawczy magazyn sportowy — Mistrzostwa Europy w boksie 19.15 Dobranoc: Wieczorynka 19.30 Dziennik 20.20 „Skandal wokół Święto szka>» _ ode. IV filmu prod. franc. z serii: ,Życie Moliera — Śmiech i łzy" . ^ 21.15 Koncert Eurowizji 19'5 (kolor) 22.35 Informacyjny mag. spor towy (kolor) PROGRAM II 13.50 Program dnia 13.55 Gospodarność i ja 14.10 „Złota nuta" — progr. rozrywk. TV MRflD 15.40 Dla młodych widzów: „Przy kominku" 16.40 Mag lotniczy 17.10 Na flecie i na harfie — progr. muzyczny . 17.45 Z cyklu: „Swiat-obycza je-pclityka" , , 18.15 „Kartka z tamtych lat — rd". IV filmu TV NF.D Z serii - „Nasi kochani bliźni" 19.00 Światy kredą malowa ne>> _ Reportaż (kolor) 19.15 Dobranoc 19.30 Dziennik (kolor) 20.15 Przeboje świata 20.45 Spotkanie z Jerzym Gro towsklm (kolor) 21.20 Filmy Janusza Majewskiego: „Zbrodniarz, kt$ry u-kradł zbrodnię' — film fab. prod. polskiej Telewizja zastrzega sobie pra pro zmian w programlel KOSZALIN ADRIA — Charley Varrick (USA, 1. 18) — g. 15.30, 17.45 i 20 Sobota, g. 22 — seans awangardowy: Joe Kidd (USA, przygodowy) . . Poranki — niedziela, g. 12 i 14 — Adaś i Ola (CSRS) . 4 KR v TEKI u M (kino studyjne) — Historia samotnej dziewczyny (hiszp., 1. 15); w sobotę o g. 17.30 i 20; w niedzielę o g. 20 niedziela g. 18 — DKF ZACISZE — Pokusa (włoski, I. 18) - g. 17.30 i 20 Poranek — niedziela, g. 12 — W drodze na Kasjopeję (radź.) pan. MUZA — Zbrodniarka czy o-fiara (jap.. U 18) pan. — g. 17.30 i 20 Poranek — niedziela, g. 11 — Nie ma mocnych (polski) MŁODOŚĆ (MDK) - Święta wojna (polski) — g. 17.30 Poranki — niedziela, g. 11 * i*» — Przygody Misia Yogi (USA) ZORZA (Sianów) — Y-17 (bułgarski, I 15) pan. Poranek — niedziela — cudowna lampa Aladyna (francu- Ski) FALA (Mielno) — Wesoły ro* mans (radz.) pan. Poranek — niedziela — O małej Kasi i dużym wilku (polski) JUTRZENKA (Bobolice) — Am nasadorowie nie mordują (NRD, Poranek — niedziela — Uwa* ga! Żółw (radziecki) SŁUPSK MILENIUM — Pepplno podbija Amerykę (wł., 1. 15) — g« 18.15 i 20.30 Sobota, g. 22.30 — seans awangardowy — Taka była Oklahoma (USA) ... ,, ,« Poranki — niedziela, g. 11.3° i 13.45 — Trzy orzeszki dla Kopciuszka (czeski) POLONIA — Michaś przywołuje świat do porządku (szwed* ki) _ sobota, g. 14; niedz. g. II.30 i 13.45 PROGRAM I Wiad.; 6.00 , 8.00, 9.00, 10.00, 12.05, 16.00, 19.00, 23.00 5.05 Poranne Rozm. Rolnicze 5.25 Mel. na dzień dobry 5.40 Muzyczne wycinanki 5.50 Radio wy Poradnik Rolnika 6.10 Takty i minuty 6.30 Informacje o programach PR i TV 6.35 Takty i minuty 7.00 Sygnały dnia 7.17 Takty i minuty 7.35 Dzień dobry kierowco 7.40 Propozycje do listy przebojów 8.05 U przyjaciół 8.10 Mel. naszych przyjaciół 8.35 Słynne duety ze słynnych operetek 9.05 H. Zacha rias — skrzypek i dyrygent 9.30 Moskwa z melodią i piosen ką 9.45 Gra Crazy Otto — fortepian 10.08 Muzyka popul. 10.30 „Dlaczego tak, dlaczego nie" — ode. pow. (ostatni) 10.40 Leksykon jazzu 11.00 Z lubelskiej fonoteki muz. 11.18 Nie tylko dla kierowców 11.25 Co słychać w świecie 11.30 Koncert chopinowski 11.57 Hejnał 12.05 Z kra ju i ze świata 12.20 Chwila mu zyki 12.25 Śpiewa J. połomski 12.40 Koncert życzeń 13.00 Transmisja z losowania walk — Mistrzostwa Europy w Boksie 13.30 Dyskoteka nastolatków 14.00 Ze świata nauki i techniki 14.05 Nasi ulubieńcy 14.35 Studio muzyki instrumentalnej 15.05 Listy z Polski 15.10 Muzyka i poe zja 16.10 Radiowa kronika 16.40 Podróże muzyczne po kraju 17.00 Radiokurier 18.00 Muzyka i aktualności 18.25 Nie tylko dla kierowców J.8.30 Przeboje non-stop 19.15 Gwiazdy polskich e-strad 19.45 Z księgarskich witryn 20.00 Koncert życzeń 21.00 Dźwiękowy plakat reklamowy 21.30 Kronika sportowa i komunikat Totka 21.43 Współczesne big-bandy jazzowe 22.15 Mała muzyka na smyczki 22.30 Hal lo Berlin — hallo Warszawa 23.59 Koniec programu i hymn. PROGRAM NOCNY wiad.: 0.01, 1.00, 2.00, S.00, 4.00, 5.00 0.01 Początek programu 0.11— 5.00 program nocny z Gdańska PROGRAM II wiad.: 4.30. 5.30, 6.30, 7.30, 8.30. 11.30, 13.30, 23.30 4.35 Dzień dobry I zmiano 5.00 Poranek muzyczny 5.35 Obserwacje i propozycje 5.45 Mel., na dzisiaj 6.10 Takty i minuty 6.35 Takty i minuty 6.40 W ludowych rytmach 6.50 Gimnastyka 7.00 Piosenka dla solenizanta 7.10 Soliści w repertuarze popularnym 7.45 Od miniatury do uwertury 8.35 „Ziemia obiecana 1905 roku" — aud. 8.55 Muzyka spod strzechy 9.00 Wycho wanie obywatelskie — kl. VII 9.30 Klara Schubert: 4 utwory wokalne 9.40 Chór PRiTV 10.00 Teatr PR: „Scherzo amerykańskie" — słuch. J, Krzysztonia 10 45 W. A Mozart: divertimen-to D-dur 11.00 Muzyka 11.20 Grają Marek i Wacek 11.35 Rodzice a dziecko 11.40 Melodie z Wielkopolski 11.57 Sygnał ć?a *u i hejnał 12.05 Pieśni i tańce ludowe 12.35 Współczesna mu —• Ojciec chrzestny (USA, L 18) — g. 16 i 19.30 USTKA , DELFIN — 33 zgłoś się (radz.) pan. — g, 18 i 20; w niedz. dodatkowo, g. 16 Poranek — niedziela, g. 12 — Z księgi królów (radz.) pan. GŁÓWCZYCE stolica — Kiedy legendy umierają (USA, 1. 15) —- g. 19 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Po drugiej stronie słońca (ang., 1. 15) — g. 18, w niedz. dodatk. o g. 16 Poranek ■— niedziela, g. 14 — Miś na morzu (polski) KARLINO — Poczekam a4 zabijesz (CSRS, U 15) oraz - Królewna w oślej skórze (francu-&l£i} KĘPICE — Szach królowej brylantów (radz., 1. 15) pan. KOŁOBRZEG WYBRZEŻE — Podwodna ody »ft4a (kanadyjski) pan.; poranek — niedziela: Motyle (polski) PIAST — Morderstwo w poniedziałek (NRD, 1. 15) pan. MIASTKO — dziś kino nieczynne; w niedzielę: Sto karabinów (USA, 1. 15) POLANÓW — Pójdziesz ponad sadem (polski, 1. 15) DAMNICA RELAKS — Miłość straceńców (jap,, 1. 15) pan. — g. 19 Poranek — niedziela, g. 14 — Kapitan Korda (CSRS) BIAŁOGARD BAŁTYK — Linia (polski, 1. 15); poranek — nied7iela: Testament Inków (bułgarski) CAPITOL — Koniec wakacji (polski); poranek — niedziela! Cyrk bez granic (rumuński) BIAŁY BOR — Nie ma róży bez ognia (polski, 1. 15) BYTÓW ALBATROS — Wspaniałe sto wo wolność (radz., I. 15) oras Podróż w XXX-lecie (polski); poranek — niedziela: Szare kaczątko (radziecki) PDK — Przygody Robinsona Cruzoe (radziecki) pan. DARŁOWO —■ Bezdomny (bułgarski); poranek — niedziela: Telegram (radziecki) GOŚCINO — Potop, cz. II (pol ski) pan. *y RADIO 21.55 Barok dla wszystkich — aud. 22.30 Zespół Dziewiątka 23.00 Haydn — koncert C-dur na wiolonczelę 1 ork- 23.35 Co słychać w świecie 23.40 „Ner-kim blues" — gra czołówka pol skiego jazzu 24.00 Koniec programu i hymn. program iii Wiad.: 5.00, 6.00 Ekspresem przez świat: 7.00, 8.00 10.30, 15.00, 17.00, 19.30 4.57 Początek programu 1.05 Hej, dzień się budzi 5.30 Muzyczna zegarynka 6.30 Polityka dia wszystkich 6.45 Muzyczna zegarynka 7.05 Muzyczna zegarynka 8.05 Kiermasz płyt 8.30 Co kto lubi 9.00 „Przedział mor derców" — ode. pow. 9.10 R. Rożdiestwienski — autor piosenek 9.30 Nasz rok 75 9.45 In-terradio 10.25 Grają i śpiewają Czerwone Gitary 10.35 Śpiewa Barry White 10.50 „Żegnaj laleczko" — ode. pow. 11.00 Muzyka 11.20 Życie rodzinne 11.50 Śpiewa zespół B. White'a 12.05 Z kraju i ze świata 12.20 Chwila muzyki 12.25 Za kierownicą 13.00 Dzień jak co dzień 15.05 Program dnia 15.10 Piosenki z różnych obrotów 15.30 60 min. na godzinę 16.30, Nowe nagrania Baden Powella 16.45 Nasz rok 75 17.05 „Przedział morderców" _ ode. pow. 17.15 Kiermasz płyt 1«.40 Znajomi z encyklopedii 18.00 Muzykobranie 18.30 polityka dla wszystkich 18.45 Muzykalny detektyw 19.15 Książka tygodnia 19.35 Zapraszamy do Trojki 21.50 Opera tygodnia 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.15 „Noce i dnie" — ode pow 22.45 Z nagrań Jima F!eeversa 23.00 Sonety E. Browning 23.05 Wieczorne spotkanie z Amelia Rodriguez 23.45 Program na niedzielę 23.50 Na dobranoc gra Earl van Dyck 24.00 Koniec pro gra mu i hymn. NIEDZIELA PROGRAM I Wiad.: 6.00, 8.00 , 9.00, 10.00, 15.00, 16.00, 18.00, 23.00 0.05 Mel. na niedzielą 1.01 Gwiazdy jazzu 17.00 Mistrzostwa Europy w Boksie — I seria walk eliminacyjnych 17.20 Radio kurier 18.00 Komunikaty Totka i wyniki region, gier liczbowych 18.08 Radiowa Rewia Roz rywkowa 19.15 Przy muzyce o sporcie 20.20 Dj^skusja na tema ty międzynarodowe 20.15 Bajki i kołysanki dla dzieci 20.40 Z teatralnego afisza 21.00 Sława Przybylska zaprasza 21.30 Mistrzostwa Europy w Boksie — II seria walk eliminacyjnych 22.00 Jarmark cudów 23.05 Ogól nopolskie wiad. sportowe 23.20 Muzyka 23.29 Rewia piosenek 23.59 Koniec programu i hymn. PROGRAM ii Wiad.: 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 11,30, 13.30, 23.30 5.27 Początek programu 6.10 Kalendarz radiowy 6.15 Mozaika polskich melodii 6.35 Wiad. sportowe 6.40 Dzień dobry n*u-zyko 7.35 Fel. literacki 7.45 W rannych pantoflach 8.25 Zawsze w niedzielę 8.35 Radioproblemy 8.45 Śpiewają chóry dziecięce z różnych kraiów 9.00 Mag. literacki 9.30 Na organach kościoła St. Jacques w Varde gra M. Claire Alain 9.50 Tygodniowy przegląd prasy 10 00 Rozm. muzyczne 10.30 „Ludzie w słońcu" — fragm. pow. 11.00 Studio Mło dych 11.40 „Zgadnij, sprawdź, odpowiedz" — aud. 11.57 Sygnał czasu i -hejnał 12.05 Muzyką 12.35 Zagadka literacka 13.00 poranek symfoniczny 14.00 Takty i kon- dziela: Polowanie na goryla (polski) . . CZARNE — Wiosna panie sierżancie (polski) DEBRZNO , - ^ KLUBOWE — Mieć M lat ^ Aures (franc., 1. 15) PIONIER — zemsta wilka mot skiego (rumuński) drawsko POM. — fcycie dl* miłości (jugosł., 1. 15) oraz —j Dzielny szeryf Lncky Luka (francuski); poranek — niedziela: Pippi w kraju Taka-Tuka (szwedzki) JASTROWIE — Nona (bułgar-4 ski, 1. 15) KALISZ POM. — Pułapka na generała (jugosł., 1. 15) KRAJENKA — Wilk morsk| (rumuński) MIROSŁAWIEC . , ^ ISKRA — Zapis zbrodni (pow ski, l. 15) GRUNWALD •— Siadem ezar« nowłosej dziewczyny (jugosło-^ wiański, 1. 18) OKONEK — Wódz Prusów (ra-1 dziecki) pan. PRZECHLEWO — Winnetoa wśród sępów (jugosł.) pan. SZCZECINEK — Och, jaki pat< szalony (ang.. I. 15) SYPNIEWO — dziś kino nie* czynne; w niedzielę: Drogi męł czyzn (CSRS, 1. 15) TUCZNO — Jeździec bez gło* wy (radziecki) pan. WAŁCZ TĘCZA — Julia, Julka, Jw* leczka (NRD); poranek — nie* dzieła: Pieg xa burtą (radziec* ki) PDK — Miłość i anarchia (włoski, 1. 18) ZŁOCIENIEC — Człowiek w dziczy (USA, 1. 15) pan.; poranek — niedziela: Zamek z bajki (NRD) ZŁOTÓW — Awans (polski. I. 15); poranek — niedziela: KaJ tek i siedmiogłowy smok (węgierski) takty 15,30 Radiowy Teatr dla Dzieci i Młodzieży: „Śliczna Ta-mlt'» ,odc. II 16.15 Z księgarskich witryn 16.30 Koncert chopinowski 17.30 Parnasik 18.00 Koncert muzyki chóralnej 18.35 Fel, aktualny 19.00 Teatr PR; „Salon wystrzeźwień" _ słufch. wg pow. E. Niziurskiego 20,25 „Najdzielniejszy z rycerzy" — opera dziecięca K. Pendereckiego 21.00 Wojsko, strategia, obronność 21.15 A. Ayler i zesp. „The Soul Singers" 21.30 .7 dni w kraju i na świecie 21.50 G. Telemann — sonata A-dur 2^0 Lokalne wiad. sportowe 2-Chór PRiTV 22.30 -Kompozytor amerykański z wizytą w War* szawie — wywiad z A. Adlerem 23.15 Muzyka 23.35 Śpiewa i a chóry dziecięce 24.00 Konie* programu i hymn. PROGRAM III Wiad.: 6.00 Ekspresem przez świat: 8.30* 14.00, 19.30 5.57 Początek programu 6.0S Mel.-przebudzanki 7.00 Marsze 7.15 Polityka dla wszystkich 7.30 posłuchajmy to jeszcze raz 8.35 Co kto lubi 9.00 „Przedział morderców'' — ode. pow. 3.10 Grają Gilewski, Namysłowski i inni 9.25 Program dnia 9.30 Gdy się mówi a... 9.50 Grające listy 10.15 Ilustrowany mag. autorów 11,15 G. Malcolm w Akad. Muzycznej w Budapeszcie 12.05 Wzlot i upadek Mussoliniego — 6 ode. słuch. dok. 12,30 Nowa płyta D, Cherry'ego 13.00 Mikro-recital N. Mouskouri 13.15 Prze boje z nowych płyt 14.05 Pery skop 14.30 Grają S. Santana i S. Clark 14.45 Za kierownicą 15.iO Soul z estrady 15.35 Saksofon puzon, i smyczki 15.50 Zapraszamy do studia .8.15 Licytacja piękności — aud. 16.45 Proponujemy na Opole 17.05 „Przedział morderców" — ode. pow. 17.15 Antologia piosenki franc. 17.40 Lektury lektury... 17.55 Mini-max 18.30 „Makatka z jeleniem" — monodram H. Krzy żanowskiej 19.05 Gwiazdy jazzu o sobie 19.35 Muzyczna pocz ta UKF 20.00 Obyczaje, obyczaje — gawęda 20.10 Gdyby Bee-thoven odzyskał słuch.. 20.50 Orkiestra C. Basiego gra Beatlesów 21.20 Dookoła festiwalu 21.50 Opera tygodnia 22.00 Fakty dnia 22 08 Gwiazda . siedmiu wieczorów 22.15 Studio teatralne — progr. III 23.25 Zelektryfikowany jazz zesp. Laboratorium 23.45 Program na poniedziałek 23.50 Na dobranoc śpiewa Ornella Vanoni 24.00 Koniec programu i hymn. na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz sobota 6.40 Studio Bałtyk — specjalne wydanie słupskie 16.15 Muzyka i reklamą 16.20 Przeglądamy nowe książki 16.27 Muzyka rozrywkowa 16.35 B-molle na wa kac je — rep. M. Słowik-Twor-ke 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 Z tygodnia na tydzień — komentarz B. Korowskiego 17.22 ŻAK — maga-*ym w oprać. J. Blicharskiego 17.47 Radio Stereo: młodzieżowe studio stereo - mag. W, Sta cho oskiego 18.25 Prognoza pogody dla rybaków. UWAGA: od godz. 19—21.30 na UKF 69,92 MHz — program stereofoniczny NIEDZIELA 8.45 Rozmaitości kulturalne — mag. w oprać, iteny Bieniek 11.00 Koncert życzeń 22.00 Koszalińskie wiadomości sportowe i wyniki losowania Szczecińskiej Gry Liczbowej „Gryf" UWAGA: Od godz. 18.30—21.00 na UKF 69,§ą MHz —: program stereofocniczaję fe • 1 ... ^ ' ... . . . ; . • . ,■ Kremli nxaizxn B*» rMMfefsfi«M NAIAMOWiEM. słychać URODZIŁA się 29 października 1945 roku we wsi Fi-lipice. W filmie zadebiutowała bardzo wcześnie, mając zaledwie 17 lat. Grała córkę przewodniczqcego Miejskiej Rady Narodowej w filmie Rybkowskiego „Spotkanie w Bajce". Być może to zadecydowało o podjęciu studiów w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Już podczas studiów była Zawadzka angażowana przez reżyserów filmowych. Grała Kajtka w „Zakochani sq między nami", Tuńkę w „Późnym popołudniu", Kasię w „Rozwodów nie będzie", Magdę w „Niedzieli sprawie dliwości", Katarzynę w „Pieczonych gołąbkach". Nie były to wybitne dzieła filmowe, ale wystarczyło do zwrócenia uwagi na sympatycznq buzię i jej właścicielkę, która w dodatku przejawiała talent aktorski. To wystarczyło, by Janusz Majewski zaangażował Zawadzką do roli u-czennicy Małgosi w „Sublokatorze"- W tym samym 1966 roku Zawadzka zagrała jeszcze w „Mocnym uderzeniu" i podpisała kontrakt z Teatrem Dramatycznym w Warszawie, gdzie zresztą występuje również o-becnie. Wkrótce zapisała się w pamięci widzów znakomitymi kreacjami teatralnymi. Wiele razy oglądaliśmy ją również w teatrze telewizji, a role te przyniosły aktorce wiele wyróżnień i nagród.' W 1967 roku zdobyła swą pierwszą Srebrną Maskę, przyznawaną przez czytelników „Expressu Wieczornego", sukces ten powtórzyła aktorka w 1971 roku, ale wówczas miała na swym koncie rolę Basi Wołodyjowskiej w filmowym „Panu Wołodyjowskim" i telewizyjnych „Przygodach pana Michała". Każdy z czytelników powieści Si en kiewicza miał wyrobione zdanie o tym, jak powinna wyglądać Baśka. Było więc rzeczą niesłychanie trudną utrafić w dziesiątkę z wyborem aktorki. Hoffmanowi to się udało, trafnie wybrał spośród wielu kandydatek. Magdalena była wymarzoną Baśką, zadziorną i tkliwą, kochającą i cierpiącą. Był to bezsporny suk ces, dzięki tej roli Zawadzka była A W WYTWORNI ryskiej powstaje film dziecięcy „Moj drug — Sanczo" (Mój przyjaciel — Sanczo). Tytułowy bohater to mały obywatel jednego z kra jów Ameryki Łacińskiej, który wraz z rodzicami, pracownikami firmy handlowej, przyjeżdża na kilka lat do Leningradu. Treś cią filmu są przygody żywego jak iskra chłopca, zabawne kłopoty w szkole oraz przyjaźń z rosyjskimi rówieśnikami. Reżyseruje Janis Streicz. A NARASTAJĄCA od dwóch lat fala (Amerykanie nazywają to plagą) filmów o wielkich katastrofach i klęskach żywiołowych doczekała się już parodii, którą dla Paramoun-tu przygotowują wg scenariusza Freda Frecmana. I Lawrence'a J. Cohena, pro ducenci Michael i Julia Phillips. Film będzie nosił tytuł „The Big Bus" (Wielki autobus). ▲ JORN DONNER, szwe dzkl reżyser („Kochać") wziął rok zwolnienia ze swoich funkcji w Szwedzkim Instytucie Filmowym, by zrealizować dwa filmy: dokumentalny o Ingmarze Bergmanie i fabularny „Te raz musisz", oparty na włas nych przeżyciach w Helsin kach w 1939 roku. A PETER LILIENTHAŁ, 46-letni reżyser zaliczany do kręgu twórców „młodego kina zachodnioniemiec-kicgo", realizuje w Portugalii film „Clorinda oder Fm ganzen Land herrscht Ruhe" (Clorinda albo w ca łym kraju panuje spokój). Scenariusz powstał przy współpracy Chilijeżyka An tonią Skarmety, a tematem są problemy konfliktów po koleniowych. A MILAN KNAZKO, od twórca głównej roli w filmie „Jutro będzie za późno" kreuje postać pilota Kukorelliego, bohatera Sło wackiego Powstania Narodowego. w filmie „2ivot na uteku" (Życie w ucieczce"). (kon) FESTIWAL... LATAWCÓW Niezwykły festiwal odbył się niedawno w wiosce San Au-gustin w pobliżu miasta Ma-labon na Filipinach. Liczni goście i turyści mogli podziwiać najrozmaitsze typy latawców. Zachwyt publiczności wywołały prawdziwe giganty, o średnicy 3 metrów, którymi kierowało ok. 20 osób. Clou programu były powietrzne pojedynki, w których zawsze biorą udział dwa typy latawców. Jeden z nich jest olbrzymem wyposażonym w haki przyczepione do linek, zwisających w dół. Według re guł gry tymi hakami ma on schwytać napastnika. Natomiast drugi latawiec, mniejszy I bardziej ruchliwy, posiada ostry szpic, którym ma zniszczyć swego przeciwnika. Miej scowe władze postanowiły regularnie organizować tego ty pu pojedynki, będące wielką atrakcją dla turystów. w Jerzy Patan \ Rys. „Eulenspieger* naJpopuIarnle]szq połsfcg olrtorftfl 1970 roku, zdobyła „Złotą Maskę'| I tytuł „Gwiazdy Filmowego Sezonu'' na przeglądzie łagowskim. Obecnie aktorka nie może doczekać się roli, która by przyniosła powtórzenie slikcesu. Jak to często u nas bywa, reżyserzy trochę zapomnieli o aktorce, choć widzowie chętnie by ją zobaczyli jeszcze w niejednym filmie. Zagrała wprawdzie duże role w „Pogoni za Ademem" i „Małym", ale nie były to role na miarę jej talentu. Dlatego też Zawadzka „wygrywa się" w teatrze u boku swego męża, znanego aktora Gustawa Holoubka. Od czasu do czasu pokazuje się także w telewizji. Niebawem zobaczymy ją jako Ksawunię w „Nocach i dniach" Antczaka. (kon) P.S. Aktorkę prezentujemy na zamówienie Ewy Krzyby z Lipki. P.S. 2. Anonimowych zamówień nie realizujemy. WZOREM FAKIRÓW Will Cottłe, 20-letni kolejarz z Palmerston (Nowa Zelandia) pozazdrościł sławy hinduskim fakirom i pobił ostat nio rekord spania na łóżku którego materac stanowiła deska z 240 gwoździami. Męż czyzna „odpoczywał" przez 28 godzin bez przerwy. Jak podaje „Księga Rekordów Guinnessa", poprzedni rekord należał do Amerykanina Vernona Graiga, który wytrzymał „tylko" 25 godzin i 20 minut. PIĆ ABY ŻYĆ 34-łetni Anglik Peter Dow-deswell ma jedyny chyba na świecie zawód: żyje z picia piwa, za co od firmy Star Group of Companies, która jest głównym dostawcą piwa do Wielkiej Brytanii, otrzymu je 400 funtów szterlingów mie sięcznie. Za piwo nie płaci. Po długich miesiącach studiów na temat estetycznego picia piwa chodzi do piwiarni w Londynie, Leeds, Sheffield, w Bristolu i w innych miastach, gdzie wypijając ze sma kiem i z gracją ponad litr pi wa, zachęca do konsumpcji innych klientów. Mam prawo myśleć co ml się podoba. 1 mówić to, co podoba się innym. Zrzeszają się niesłyszący, niechodzący, niewidomi. A nieświadomi? Wiatry historii z różnych wieją kierunków. - Nie należy tracić zimnej krwi - rzekł szczupak połykając płotkę. Naukowcy stwierdzili, źe 15 tysięcy lat temu dzisiejsze Stany Zjednoczone zamieszkałe były przez kanibali. - Jeden z moich przy jaciół powiedział: — No i widzicie, zawsze mówiłem, że to całkiem dziki kraj. H Czy Ziemia jest unikatem? S Nie jestem pewien,- czy dano nam prawo wyboru, czy wybór praw? M Chcieć to móc. Oczywiście pod wa runkiem; że się może chcieć. 0*Można zapłacić głową. Ale tylko Jeden l WASYLKOWSKI J ANIOŁ NIE CZŁOWIEK Nathaniel Brown z miejsco wości South Charleston (Zachodnia Wirginia) nadal zachowuje optymizm i twierdzi, że wszyscy ludzie na świecie są jego przyjaciółmi, mimo iż w ciągu 43 lat swego tycia został postrzelony 9 razy, uderzony nożem 15 razy oraz potrącony przez pociąg, ciężarówkę i samochód osobowy. „Wszystkie te przypadki były wywołane jedynie nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności - twierdzi Brown, który spędził prawie dwa lata w różnych szpitalach, lecząc róż nego rodzaju obrażenia. Naj ważniejszą rzeczą jest zachowanie optymizmu". By*. W. Fug lewi oz W. CZAJKOWSKI Kochana Ciociul Dostałem list Cioci i spieszę nań odpowiedzieć. Bardzo się cieszymy, ie Ciocia chce przyjechać do nas, nad Czarne Morze na odpoczynek. Pogoda w czerwcu powinna być dobra, zgodnie z moimi wieloletnimi obserwacjami. Obecnie jest u nas chłodno, ale w pierw szej dekadzie czerwca oczekuje się ocieplenia. Wiatry północne, słabe do umiarkowanych, przechodzące w silne, chwila mi sztormowe. Na początku drugiej dekady jeszcze bardziej się ociepli. Ustali się pogoda w przeważającej mierze pochmurna, burze, nocami liieznaczne ochłodzenia, przechodzące w ciągu dnia w znaczne. Trzeci tydzień czerwca będzie najcieplejszy. Wiatry ustaną, ale tu i ówdzie będą deszcze, czasami silne ulewy. W ostatnich pięciu dniach czerwca ocze kuje się cyklonu znad Morza Śródziemne go, który przyniesie chłodne masy powie trza z górnych warstw atmosfery. Kochana Cioteczko, proszę przyjechać koniecznie na cały miesiąc, albo nawet na półtora! W lipcu też będzie u nas lad na pogoda. Prawda, że zgodnie z wieloletnią tradycją w pierwszej dekadzie lip ca możliwy jest antycyklon,znad Skandy nawii. Jeśli spotka się on z cyklonem znad Morza Śródziemnego (a jest to więcej niż możliwe) wtedy znów będą deszcze, miejscami bardzo silne. Nocą przewidywane przygruntowe przymrozki. Taka, Kochana Ciociu, będzie u nas po goda, więc koniecznie proszę przyjechać. I ja i moja żona będziemy bardzo radzi. Ciocia podreperuje sobie zdrowie, pooddycha morskim powietrzem, poopala się. Jeśli oczywiście nie zepsuje wszystkiego ten antycyklon ze Skandynawii. Ttum. $. Z. Rys. Ziarnkowsk!