ORGAN KOMITETU PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ I nu w PZPR W KOSZALINIE Rok XXIII Nr 66 (7303) WTOREK, 18 MARCA 1975 r. AB. CENA 1 ił Z UDZIAŁEM PREMIERA PIOTRA JAROSZEWICZA W KOŁOBRZEGU PO trzydziestu latach zjechali do Kołobrzegu byli żołnierze 1. i 2. Armii Wojska Polskiego, uczestnicy walk o wyzwolenie mia sta, które hitlerowcy za mienili w twierdzę. 30. rocznica wy/wolenia Ko łobrzegu iest także jubileuszową rocznicą wy Zwolenia całej Ziemi Ko szalińskiej. Z grupą o-kolo 200 kombatantów spotkali się przedstawi ciele najwyższych władz partyjnych i państwowych oraz gospodarze województwa koszalińskiego. Na spotkanie z kombatantami przybyli dostojni goście: członek Biura Politycznego KC PZPR. prezes Rad,y Mi nistrów PIOTR JAROSZEWICZ, członek Biu ra Politycznego KC PZPR minister obrony narodowej gen. armii WOJCIECH JARUZELSKI, zastępca członka Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR STANISŁAW KANIA. Obecni byli także: prezes ZG ZBoWiD, Stanisław Wroński, minister Urzędu do Spraw Kombatantów — Mie czysław Grudzień i minister, kierownik Urzędu do Spraw Wyznań Kazimierz Kąkoł, sekretarz OK FJN Zdzisław Kanarek. Gospodarzy województwa reprezentowali: I sekretarz KW PZPR Władysław Koz-dra i wojewoda Stanisław Mach. Przybyli również: przedstawiciele Północnej Grupy WojsV Armii Radzieckiej gen. Daniłw-y i konsul generalny l!SRR w Szczecinie Wasilij Owczarow. Przybyłych gości oraz zebranych kombatantów powitał I sekretarz KW PZPR w Koszalinie Władysław Kozdra. W swym wystąpieniu stwierdził on m. in.. że Kołobrzeg jest nie tylko symbolem pięknych tradycji Ludowego Wojska Polskiego, ale także miastem ilustrującym proces przemian politycznych, społecznych i gospodarczych naszego kraju i nasrej Ziemi Koszalińskiej. Jako pierwsi w realizacji tego procesu byliście zawsze wv towarzysze. wy którzy wcześniej ivalczac wyrąbywaliście szlsk na te ziemie dla przyszNch jej mieszkańców. Przedstawiając was naszym dostojnym gościom czuje się tak, jakbym przedstawiał całą naszą wojewódzką społeczność. Stanowicie bow:em re prezentacje tego. co w tym społeczeństwie iest najlepsze — powiedział I sekretarz KW PZPR. Podniosłym momentem tego spotkania była dekoracja ponad 150-osobowej grupy kombatantów i ludzi zasłużonych dla rozwoju l^lbrderu Odrodzeń iii Ss^is^fobach bohał^!i^|>|^ ZJAZD WSPR BUDAPESZT (PAP). — W poniedziałek o godz 14 rozporka! sie w Budaoeszcie XI Zjazd Węgierskimi Soc-jaii^tyrzn^i Partii Rnbntni-czpi z udziałem 848 delegatów Na ziazd przybyły delegac je oartii kormini?«>fnvch w P^O r-> 'irhnnWjiPli wvo|i nr^T nn rsohnnfeaclł bifc-I rn>t!i>r»n(nivv1i fUi" — T>»f w fłnim 9S 1975 r. 23* 784 mil!nnv rłotyćT? W |nfł"M hr i*rVlor1v n*-— t»«> «v PRO W7rn«łv o 7 willaT 41 miHonftw ?łotvch 3 łą r^-njA ort rłrtrratku rokn —• o •v>?liardów 409 milionów r.ło-tv<«łv dowej stali w p!er\vszym szeregu na froncie walki i Drący Jednym z centralnych punktów uroczystości w Kołobrzegu było plenarne Dowiedzenia Radv Naczelnej ZBnWiD Obradami kierował przewód n i cr«:cv Rady IMarTelnpi ZfloWiD nremier Piotr Jaroszewicz. W zagajeniu stwierdził, że tematem obrad iest h?Btorvczna 30 rocznica zwycięstwa nad fpc"7v*mem» Referat okoTcnościowy wvgłosił orezes ZG ZBoWD Stanisław Wrońsk? W swvm wvstapieniu przedstawił on sprawozdanie z realizacji uchwał V Kongresu 7B^WiD (dokończenie na str, 4) PROGNOZA POGODY Moment dekoracji Wiktora Husakowskiego Orderem Krzyża Grunwaldu TTI klasy przez premiera Piotra Jaroszewicza. Fot. Jerzy Patan województwa. Aktu dekoracji dokonali: premier Piotr Jaroszewicz, minister obrony narodowej gen armii Wojciech Jaruzelski oraz sekretar? KC PZPR Stanisław Kania. {Pełne listy odznaczonych publikujemy na stronach terenowych). Za wvsokie odznaczenia państwowe i bojowe podziękował w imieniu wyróżnionych były żołnierz 1 Dywizji im Tadeusza Kościuszki — Marian Milejsza. Głos zabrał or^mier Piotr Jaroszewicz. Składając serdeczne gratulacje odznaczonym podkreślił, że jest to wyraz uznania Ojczyzny dla tych. którzy idąc za wskazaniami partii i władzy lu- WARSZAWA (PAP). Jak informuje TMiGW dla Polski przewiduje na dziś nadal zachmurzenie umiarkowane, okresami duże z opadami deszczu lub śniegu. Temperatura maks od 2 st. do 6 st wiatry umiarkowane, północno. wschodnie. Uczestnicy uroczystości kołobrzeskich złożył! hołd poległym bohaterom, spoczywającym na cmentarzu w Złe- leniewie. Fot. Jerzy Patan Strona 2 Z ZAGRANICY G/os Koszaliński nr 66 W TELEGRAFICZNYM SKRÓCIE .«a«.VA*.VA' ▲ JAK ZAKOMUNIKOWANO w Moskwie, na zaproszenie rzqdu radzieckiego przewodniczący Związkowej Rady Wykonawczej SFRJ, Dżemal Bijedic, przybędzie w pierwszej polowie kwietnia do Związku Radzieckiego z oficjalną wizytą przyjaźni. ▲ DO BELGRADU przybył z dwudniową wizytą oficjalną premier Szwecji Olof Palmę. Podczas swego pobytu w Jugosławii przeprowadził on rozmowy z prezydentem Josipem Broz Tito, przewodniczącym Związkowej Rady Wykonawczej Dźema lem Bijediciem i innymi przywódcami jugosłowiańskimi. ▲ W PONIEDZIAŁEK rano przybył do Moskwy z oficjalną wizytą, na zaproszenie Prezydium Rady Najwyższej ZSRR i rzą du radzieckiego, prezydent Republiki Gambii, Dauda Karaiba Jawara. W programie pobytu prezydenta Gambii przewidziane sq rozmowy z przywódcami radzieckimi, zwiedzenie Moskwy i innych miast. A SENATOR Hubert Humphrey oświadczył, że Stany Zjednoczone „są największym na świecie handlarzem broni". W ubiegłym roku finansowym Pentagon wysłał za granicę broń 0 łącznej wartości 8,3 mld dolarów. Senator podkreślił, że tego rodzaju działalność Pentagonu nie jest zupełnie kontrolowana przez Kongres. A SZEF państwa i premier Republiki Afganistanu, Mohammad Daud przybył w poniedziałek do Bagdadu z wizytą oficjalną. Na lotnisku powitali go prezydent Iraku Hasan al--Bakr i inne oficjalne osobistości. A O GODZ. 15 rozpoczęła się wczoraj w Genewie sesja III konferencji ONZ prawa morskiego, która potrwa około 10 tygodni. Konferencja zajmie się opracowaniem I kodyfikacją norm międzynarodowego prawa miejskiego, a w szczególnoś el prawnych norm eksploatacji naturalnych zasobów mórz 1 oceanów. A W NOCY z niedzieli na poniedziałek rozbił się w pobliżu miejscowości Bariloche w Argentynie samolot transportowy. 47 pasażerów i 5 członków załogi poniosło śmierć. Samolot typu „Fokker" leciał z miasta Neuąue do Bariloche przewożąc żołnierzy, którzy brali udział w akcji niesienia pomocy ofiarom powodzi. A 15 TYS. robotników wzięło udział w antyfaszystowskiej de monstracii, jaka odbyła się w niedzielę we włoskim mieście Arezzo. Domagali się oni położenia kresu prowokacjom neofaszystów, usiłujących stworzyć w kraju atmosferę napięcia i terroru. A PO DŁUGIEJ chorobie zmarł w 73 roku życia Leonidas Barletta, znany pisarz i działacz społeczny Argentyny, członek Światowej Rady Pokoju I jeden i przywódców ruchu obrońców w swoim kraju. A W BANGKOKU ogłoszono w poniedziałek, że nowy koalicyjny rząd tajlandzki premiera Kukrita Pramoja zamierza uznać ChRL, doprowadzić do wycofania się wojsk amerykańskich w ciągu roku i poprawić stosunki z DRW. Ataki „czerwonych Khmerow" LONDYN (PAP). W okoli cy bazy wojsk Lon Nola, Neak Luong, położonej nad brzegiem Mekongu, trwają zacięte walki. Według miejscowych obserwatorów, siły patriotyczne mogą w najbliższym czasie do konać generalnego ataku w celu zdobycia tej bazy. Jak podało dowództwo wojsk Lon Nola, również garnizon w mieście Kam,pot odpiera ciągłe ataki partyzantów khmerskich. Ostatnio oddziały patriotów prze dostały się do miasta. Doszło do walk ulicznych. Stolicę Kambodży Phnom Penh opuściła 17 bm. kolej na grupa cudzoziemców, w której znajdowało się 90 o-bywateli francuskich i 6 o-bywateli innych krajów. „Wahadłowa" misja H. Kissingera A Dalsze prowokacje Izraela wobec Libanu KAIR (PAP). — Po zakończeniu rozmów w Izraelu sekretarz stanu USA, Henry Kissinger, opuścił w poniedziałek Tel Awiw i udał się do Asuanu, aby kontynuować rozmowy z prezydentem Egiptu Anwarem Sada-tem. Po przybyciu do Asuanu Henry Kissinger oświadczył, że powrócił do Egiptu, aby przedyskutować z prezydentem Sadatem rezultaty rozmów przeprowadzonych w Izraelu na temat zawarcia przez Egipt i Izrael drugiego częściowego porozumienia. Jest to już trzecia wizyta Kissingera w Asuanie w ra mach „wahadłowej" misji na Bliskim Wschodzie. We wtorek ponownie Kissinger udał się do Izraela. Komitet Centralny Organi zacji Wyzwolenia Palestyny zbierze się 20 marca w Damaszku na nadzwyczajnym posiedzeniu w celu rozpatrzenia propozycji prezydenta Syrii Hafeza Asada w sprawie utworzenia wspólne go syryjsko-palestyńskiego kierownictwa politycznego i wojskowego. Komitet Wykonawczy OWP zaaprobował tę propozycję 15 marca. Soldateska izraelska dokonała w niedzielę kolejnych prowokacji wobec Libanu. Z moździerzy i dział ostrzelano miejscowość Ma-rum ar-Ras w południowym Libanie. W ciągu dnia izraelskie samoloty dokonały lotów zwiadowczych nad całym południowym Libanem. Izraelskie kutry wojskowe wtargnęły na wody terytorialne Libanu w rejonie miast Tyr i an-Nakura. J. SauYognargues o KBWE PARYŻ (PAP). Końcowy etap Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie powinien być przeprowadzony latem bieżącego ro ku — oświadczył w sobotę minister spraw zagranicznych Francji, Jean Sauva-gnargues na toczącym się w Paryżu spotkaniu przedstawicieli organizacji młodzie- żowych krajów Europy zachodniej. Minister podkreślił, że do zakończenia prac tej konferencji należy podchodzić realistycznie i określił jako iluzję dążenia tych, którzy chcieliby posłużyć się konferencją ogólnoeuropejską do ingerencji w wewnętrzne sprawy Związku Radzieckiego. „Helios" zmierza ku Słońcu BONN (PAP). Ośrodek badań kosmicznych RFN w Oberpfaffenhofen poinformował, że amerykańsko-za-chodnioniemiecka sonda kos miczna „HELIOS" zbliżyła się w sobotę (o godzinie 10.13) na odległość 46 min km do Słońca. Niektóre ele menty sondy silnie nagrzały się, ale pojazd kosmiczny wytrzymał ten wzrost temperatury. Sonda wystrzelona 10 grudnia 1974 r. z Przylądka Canaveral na Florydzie u-stanowiła dwa nowe rekordy najmniejszej odległości od Słońca (poprzedni rekord w tej dziedzinie, wy noszący 60 min km „należał" do pojazdu amerykańskiego „Mariner-10") oraz prędkości lotów pojazdów kosmicznych. „Helios" poru sza się z prędkością 237.787 km/godz. Po półtora roku sonda u-legnie zniszczeniu w kosmo sie. „MOST POWIETRZNY" DO RFN BONN (PAP). Na lotnisku w Norymberdze lądowały w sobotę pierwsze amerykańskie wojskowe samoloty transportowe, na których pokładzie przybyli żołnierze i oficerowie amerykańscy. W ciągu najbliższego tygodnia „mostem powietrznym" do RFN zostanie przerzuconych prze szło 3.800 żołnierzy i oficerów a także znaczna ilość sprzętu wojskowego. Oficjalnie podano do wia domości, że ta jednostka ar mii USA jest pierwszą z dwóch brygad, które będą przerzucone do RFN w celu „wzmocnienia siły bojowej armii USA w Europie zachodniej". KOMENTARZ Jak rozumieć przemówienie Waltera Scheela? OGRANICZENIA WYWOZOWE NA WĘGRZECH BUDAPESZT (PAP). Jak poinformowało pismo gospo darcze „Vilaggazdasag" powołując się na zarządzenie Węgierskiego Banku Narodowego, obecnie niektóre produkty spożywcze nie bę dą mogły być wysyłane za granicę pocztą, ani wywożo ne z Węgier jako podarki bez odpowiedniego zezwolenia władz odpowiedzialnych za transakcje walutowe. Nie wolno wysyłać lub wywozić za granicę salami i wędlin, surowego i wędzo nego mięsa i słoniny oleju, tłuszczów, cukru i mąki. Po wyższe ograniczenia nie obo wiązują przedsiębiorstw han dlu zagranicznego. PREZYDENT RFN WALTER SCHEEL wiele uwagi poświęcił w wygłoszonym ostatnio przemówieniu polityce poprawy stosunków z krajami socjalistycznymi, określając ją jako „konstruktywne i logiczne dopełnienie pojednania" RFN z Zachodem. Jest godne podkreślenia, że prezydent zwrócił uwagę na szczególne znaczenie polepszenia stosunków swego kraju z Polską. „Moim zdaniem — powie dział W. Scheel — pojednanie z Polską jest rdzeniem naszej polityki wschodniej, tak jak pojednanie z Francją jest rdzeniem naszej polityki zachodniej. Jeżeli chcemy pokoju w Europie — także pokoju dla nas samych — musimy uporządkować nasze stosunki z Polską". Prezydent stwier dził jednocześnie, że Układy Wschodnie stanowią jedynie początek i że trzeba Je wypełnić treścią przez konkretne, eodzien ne wysiłki. Walter Scheel nie ukrywał, że społeczeń stwu zachodnioniemieckiemu, a przynajmniej jego części, nie przyszło z łatwością uznanie konsekwencji drugiej wojny świa towej, wyrzeczenie się roszczeń i „wyzby cie się nadziei, które stały się iluzjami". Zbyt długo — mówił on — odsuwano od nas to, co w imieniu Niemców działo się w Europie wschodniej oraz to, że ludność Europy wschodniej najbardziej ucier piała wskutek drugiej wojny światowej". Mówiąc następnie o ogromie cierpień narodu polskiego w czasie ostatniej wojny, W. Scheel dodał jednak, że nie można zapominać o „potwornych cierpieniach lud ności niemieckiej pod koniec wojny i po wojnie". Nikt nie negował nigdy, że cierpienia, jakie niesie ze sobą wojna, były również udziałem obywateli Trzeciej Rzeszy — państwa agresora. Jeżeli jednak mówi się o tym i to właśnie w przededniu 30-lecia zwycięstwa narodów w walce z hitierow skim faszyzmem, nie można zapominać, że to w Trzeciej Rzeszy stworzono i podniesiono do rangi doktryny państwowej ideologię gwałtu, nienawiści, terroru i agresji, że machina hitlerowska wprzęgła w służbę tej ideologii przytłaczającą część społeczeństwa w swym kraju, że w imię tej ideologii cała machina państwowa Trzeciej Rze szy realizowała plany masowej zagłady wielu społeczeństw w Europie. Nie mogło to nie wywołać ze strony okupowanych i ciemiężonych narodów określonych reakcji uczuciowych. Każde poczucie sprawiedliwości domaga się kary za popełnione winy. Kto mówi o cierpieniach ludności nie-mieckiej» pomijając milczeniem takie właś nie tło historyczne, kto zapomina o przyczynach zajmując się ich konsekwencjami, ten popada w sprzeczność z prawami his torii, logiki i etyki. Okazało się jeszcze raz jak sugestywnie oddziałują na kształtowanie się opinii pu blicznej w RFN opaczne argumentacje i interpretacje faktów, czego pełno w tam tejszych środkach masowego przekazu I wypowiedziach polityków. Siady tego sugestywnego oddziaływania odnaleźć moż- na nawet w wystąpieniu W. Scheela. Prze cież Polacy nie wyrzucają na śmietnik historii cierpień Niemców, jak to określił W. Scheel, lecz reagują jedynie na kam panię tych, którzy i tak blady już w RFN obraz Oświęcimia i Oradour usilujq zatrzeć całkowicie, nakładając nań koloryzo wany na potęgę obraz krzywdy Niemców w końcowym roku napastniczej wojny i w pierwszych latach po bezwarunkowej kapitulacji. Jak bowiem inaczej nazwać fakt, że już blisko rok prowadzi się w RFN kampanię wokół jednego i tego samego tema tu, że po raz nie wiadomo który powiela się z uporem te same twierdzenia, sugerując jednocześnie, że się jeszcze nic nie powiedziało i domagając się publikowania tego, co bezustannie jest publikowane. Czy zwrócenie uwagi na takie wykrzywienia oznacza wyrzucanie czegokolwiek na śmietnik historii i to w sytuacji, kiedy nawet minister spraw wewnętrznych rządu RFN włączył ostatnio do tej kampanii także antypolskie paszkwile propagandy hitlerowskiej? Niezależnie od intencji W. Scheela, słowa jego mogą być i już są wykorzystywane przez działaczy organizacji odweto wych i prasę rewizionistycznq. Z pewnością nie orzvczyni się to do poprawy stosunków RFN z kraiami socjalistycznymi, o czym mówił i dla czego wiele uczynił w przeszłości Walter Scheel. 5UGENIUSZ GUZ (Bonn PAP) ZDJĘCIA MERKUREGO Z WYSOKOŚCI 200 KM NOWY JORK (PAP). Ame rykańska sonda kosmiczna „MARINER-10" przeleciała w niedzielę w pobliżu Merkurego, zbliżywszy się do powierzchni planety na odległość zaledwie około 200 km. Kamery „Ma rinera-10" zrobiły około 650 zdjęć Merkurego, z rekordo wo małej odległości. Jak o-świadczyli uczeni z ośrodka badawczego NASA w Pasa denie, na zdjęciach tych bę dzie można rozpoznać szcze góły powierzchni o rozmiarach do 40 m. Sonda przeprowadziła również pomiary pola magnetycznego. Kamery „Marinera-10" fotografowały głównie okolice olbrzymiego krateru Caloris o średnicy 1280 km, który powstał — zdaniem uczonych — na skutek upadku na powierzchnię olbrzymiego meteoru. Uczeni oczekują, że sonda dostarczy danych, które pozwolą wyjaśnić zagadkę pochodzenia po la magnetycznego planety. POSIEDZENIE KOMITETU RWPG MOSKWA (PAP). W po- niedziałek rozpoczęło sią w Moskwie dziesiąte posiedzenie Komitetu RWPG ds. Współpracy Naukowo--Technicznej. Biorą w nim udział kierownicy ministerstw i urzędów ds. nauki i techniki z krajów członkowskich RWPG oraz SFRJ. Komitet omawia wyniki swej pracy w roku 1974 oraz zadania, jakie stoją przed nim w najbliższym okresie. Posiedzeniu przewodniczy wicepremier ZSRR, przewodniczący Państwowego Komitetu Rady Ministrów ZSRR ds. Nauki i Techniki, Władimir Ki-rillin. CZYSTKA LONDYN (PAP). Agencja Reutera informuje, że rząd grecki przeniósł w stan spoczynku 140 oficerów wojsk lądowych, lotnictwa i marynarki. Był to kolejny krok na drodze do oczyszczenia armii ze wszystkich oficerów, którzy współpracowali z obaloną juntą wojskową. Wśród zwolnionych ze służ by znajduje się 33 oficerów aresztowanych pod zarzutem udziału w niedawnej próbie zamachu stanu. Zwolniono również 4 wy sokich rangą oficerów, którzy zostali aresztowani pod zarzutem torturowania więźniów politycznych w okresie rządów junty. NAPAD NA PREZYDENTA MEKSYK (PAP), w związki z rozpoczęciem nowego roku akademickiego prezydent Mek syku Luis Echeverria, spotkał się ze słuchaczami krajowego uniwersytetu autonomicznego w Meksyku. Po spotka niu na grupę studentów, któ rzy odprowadzali prezydenta napadło kilku osobników, ob rzucając ich kamieniami. Kil ka osób zostało rannych. Sam prezydent odniósł również lekkie obrażenia. Prowokacyjna akcja na u-niWersytecie została przygotowana przez siły reakcyjne — stwierdził w rozmowie z dziennikarzami prezydent Mek syku. Drogiemu Koledze redaktorowi HENRYKOWI ZIELIŃSKIEMU wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci MATKI składają Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe i koledzy z redakcji „Głosu Koszalińskiego" Dnia 16 marca 1975 roku zmarł w Poznaniu dr med. JAN KRYSKA dyrektor Wojewódzkiej Przychodni Przeciwgruźliczej w Koszalinie od 1951 r., były lekarz wojskowy, u-czestnik kampanii wrześniowej 1939 r. i konspiracji okresu wojny. Od 1944 r. pułkownik Ludowego Wojska Polskiego i komendant Szpitala Ewakuacyjnego w Lublinie potem Wojskowego Szpitala Okręgowego w Poznaniu Pionier służby zdrowia Ziemi Koszalińskiej I organizator walki i gruźlicą na terenie województwa. Za liczne zasługi wojenne i w okresie powojennym odznaczony: Orderem Krzyża Grunwaldu, Krzyżem Kawalerskim, Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Partyzanckim, Czechosłowackim Krzyżem Walecznych oraz licznymi medalami i odznaczeniami wojskowymi i cywilnymi, m. in. odznaką „Za wzorową pracę w służbie zdrowia", medalem „Za zasługi w rozwoju woj. koszalińskiego" i Medalem XXX-lecia PRL. W Zmarłym tracimy znakomitego i zasłużonego organizatora służby zdrowia, Drogiego nam Dyrektora i Przyjaciela. CZESC JEGO PAMIĘCI! Pogrzeb odbędzie się na Cmentarzu Komunalnym w Koszalinie 20 marca (czwartek) 1975 r., o godz. 15. wojewodzła. przychodnia przeciwgruźlicza w koszalinie G/os Koszaliński nr 66 Z KRAJU I WOJEWÓDZTWA Strona 3 Ziemie Chrobrego i Krzywoustego nu zawsze powróciły do Macierzy SZANOWNI TOWARZYSZE I OBYWATELE! ŻOŁNIERZE I WETERANI WOJNY WYZWOLEŃCZEJ! DROGA MŁODZIEŻY! Przybyliśmy tu ze wszystkich stron Polski aby godnie uczcić bliską sercu każdego Polaka 30. rocznicę bitwy o Kołobrzeg, jego wyzwolenia i powrotu do Macierzy. Z całego serca pozdrawiam z tej okazji tak licznie zgromadzonych tutaj mieszkańców Kołobrzegu i województwa koszalińskiego, żołnierzy i kombatantów, którzy brali bezpośredni udział w wyzwoleniu tej ziemi, wszystkich uczestników dzisiejszej uroczystości! Przekazuję wam te pozdrowienia w imieniu Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i jego I sekretarza towarzysza EDWAR DA GIERKA, w imieniu Rady Państwa i rządu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. kupowana — żyje, walczy trwa i odrodzi się, aby zająć należne miejsce wśród państw Europy. Z dumą wspominamy bohaterstwo i poświęcenie ko biet polskich, wiernych towarzyszek żołnierzy i party zantów. W tych ciężkich dla narodu chwilach brały one aktywny udział w walce z wrogiem, dawały wielokrotnie dowody najwyższego u-miłowania Ojczyzny. Szczególną jednak wymo wę i największą historyczną skuteczność miał wysiłek zbrojny naszego ludowe go państwa. Pomimo bolesnych ran zadanych przez faszyzm, pomimo strat się- ciwko faszyzmowi, spowodowało, że w pamiętnym maju 1945 roku nad zdobytym Berlinem wykwitły, o-bok czerwonych, również biało-czerwone sztandary. SZANOWNI ZEBRANI! ] 0' DDAJĄC GŁĘBOKI HOŁD bojownikom walk z faszyzmem, żołnierzom i partyzantom, ofiarom hitlerowskich katowni, pamiętamy i będziemy zawsze pamiętać, że to właśnie z ich ofiary krwi i życia, z serdecznego umiłowania Ojczyzny, zrodziła się i ukształ tnie rozwijać, upatrując w tym istotny czynnik utrwalania wysokiej dynamiki rozwoju kraju oraz pomnażania potencjału gospodarczego i siły całej wspólnoty socjalistycznej. Leży to zarówno w klasowym inter-nacjonalistycznym interesie wszystkich państw naszej wspólnoty, jak i w interesie pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego. ZISIAJ, kiedy czcimy pamięć tych, co polegli w drugiej wojnie światowej, bohaterów walk o Pomorze Zachodnie o Kołobrzeg — pokój i bezpieczeństwo, a więc warto- 0 LAT MINF<ŁO Już jffll R 0<* tych pamiętnych "łl 5 czasów, kiedy żoł-■ 11 1 nierz I Armii Ludowi# wego Wojska Polskiego, walcząc u boku bohaterskiej Armii Radzieckiej przełamał po zaciekłych bojach potężne u-mocnienia hitlerówskie znane pod nazwą Wału Pomors kiego, wyzwolił Kołobrzeg i przywrócił Polsce, tym razem na zawsze, ziemię Chrobrego i Krzywoustego, 500-kilometrowe wybrzeże Bałtyku. Trud żołnierza, jego kręw tak obficie przelana na ulicach miasta, wyznaczały koleiny etap na drodze wiodącej do ostatecznego zwycięstwa, do zapewnienia Ojczyźnie sprawiedliwych granic, bezpiecznego bytu, możliwoś ci pokojowej pracy. Bitwa o przełamanie Wału Pomorskiego i wyzwolenie Kołobrzegu, była do czasu naszego udziału w berlińskiej epopei największą operacją, jaką przeprowadziło Ludowe Wojsko Polskie, jak również najwięk szą do tego czasu operacją polskich regularnych formą cji w czasie II wojny światowej. Była — co najważniejsze — operacją zwycięską. Tutaj w Kołobrzegu za pisano jedną z najpiękniejszych kart historii i tradycji polskiego oręża. W Kołobrzegu dokonał się wówczas pamiętny akt Zaślubin Polski z Morzem, które — dzięki męstwu żoł nierza, mądrości politycznej władzy ludowej i nowemu systemowi sojuszów — stało się, po wiekach oderwania od Rzeczypospolitej, zmów sprawiedliwą granicą naszej Ojczyzny. Był to triumfalny finał polskiego prawa do morza, jakże często znaczonego wal ką i cierpieniem, ofiarą krwi i życia. Złotymi zgłoskami zapisali się w dziejach tych zmagań obrońcy Westerplatte i Poczty Gdań skiej, żołnierze 1 marynarze Września 1939 r. Jednakże o ostatecznym zwycięskim wyniku przesądziła wyzwoleńcza potęga radzieckiego towarzysza broni, a wraz z nią żołnierz I Armii Wojska Polskiego, wsparty wytężoną pracą dopiero co wyzwolonego zaplecza. Składamy dziś hołd serdeczny bohaterskim • synom Polski, którzy tu, na zachód nim Pomorzu, przepojeni miłością Ojczyzny, patriotycznym zao^łem i poćwię-cen!em, złożyli w ofierze wartość najwyższą, swoje życie. Wyrażały się w tej posta wie najszlachetniejsze cechy ludzkie i obywatelskie. One właśnie decydowały o tym, że Polska — mimo hitlerow skiego terroru i rozpasane-go okrucieństwa — trwała niezłomnie w oporze, że na wszystkich kontynentach po dziwiano wolę walki ł hart Polaków, który przesądził o skali naszego wkładu w roz gromienie III Rzeszy w zwy cięstwo narodów nad hitlerowskim faszyzmem. 30. rocznicę tego historycznego wydarzenia, które ukształtowało na nowo obli Cze Europy oraz zainicjowa ło antyimperialistyczne procesy w skali światowej, będziemy obchodzić pomni wy Przemówienie premiera Piotra Jaroszewicza na uroczystościach w Kołobrzegu gających milionów istnień ludzkich Polska Ludowa do ostatecznej rozprawy z hitle ryzmem wystawiła armię li czącą 400 tysięcy żołnierzy. Na szlaku bojowym od Le- Cztonek Biura Politycznego KC PZPR, minister obrony PRL, generał broni Wojciech Jaruzelski dekoruje Henryka Tkaczyka z Koszalina Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Fot. Jerzy Patan sokiej ceny, jaką za to zwy cięstwo przyszło nam i ludz kości zapłacić, dumni z dokonanych czynów własnych, jak również pełni szacunku dla walki innych narodów antyhitlerowskiej koalicji. Pamiętać przy tym zawszę będziemy, iż największy ciężar tej wojny niósł na swoich barkach pierwszy kraj socjalizmu — Związek Radziecki. On też wniósł de cydujący wkład we wspólne dzieło zwycięstwa. Historia nie zna zmagań zbrojnych o takiej skali jak w II wojnie światowej. Nie znała też takiego ogromu zbrodni i barbarzyństw3| ja kich doświadczył naród polski, narody radzieckie, a tak że inne narody w latach hi tlerowskiej okupacji. Y POLACY, jako & pierwsi stawiliśmy zbrojnie czoła agre sji, prowadziliśmy też najdłużej walkę z najeźdźcą. Naszą odpowiedzią na śmiertelne zagrożenie, na przygotowane przez hitlerowców biolo giczne unicestwienie naszego narodu był powszechny opór, była walka w kraju i na wszystkich frontach. Działania partyzanckie prowadzone przez Gwardię Ludową i Armię Ludową, akcje Batalionów Chłopskich i Armii Krajowej dawały świadectwo prawdzie, że Polska choć o- N nino po Berlin, Mielnik, Drezno i Łabę żołnierz Lu dowego Wojska Polskiego w braterskim sojuszu z Armią Radziecką, wniósł godny naszych narodowych tradycji zbrojny wkład w wyzwolenie kraju, we wspólne zwycięstwo. Jest historyczną zasługą polskich komunistów, Polskiej Partii Robotniczej o-raz lewicy skupionej wokół Związku Patriotów Polskich w ZSRR, że walkę o odzy skanie niepodległości zespo liły z rewolucyjną walką o władzę ludową,o wprowadzę nie wyzwolonej Polski na drogę budownictwa socjalistycznego. Życie dowiodło, jak dalekowzroczne i słusz ne były koncepcje polityczne obozu polskiej demokracji, któremu przewodziła PPR. To właśnie dzięki o-parciu programu wyzwolenia kraju na sojuszu i bra terstwie broni z ZSRR. Pol ska odrodziła się jako państwo w nowych, historycznie sprawiedliwych granicach. Urzeczywistnieniu tych koncepcji zawdzięczamy to, że dziś nazwy Wrocław, Szczecin i Kołobrzeg, kojarzą się nierozdzielnie wszystkim narodom ze słowem Polska. towała socjalistyczna Rzeczpospolita. Uzasadnioną dumą napawa nas to, że 30 lat jej istnienia zapisze się w historii naszej państwowości jako okres najgłębszych zmian, jako czas tworzenia, który naród nasz, skupiony wokół Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, debrze spożytkował, przeobrażając Polskę w kraj nowoczesnego przemysłu i szyb ko rozwijającego się rolnictwa, w kraj ludzi światłych, żyjących kulturalnie I coraz dostatniej. Bilans naszych dokonań stanowi najwspanialszy pom nik dla tych, którzy oddali życie w walce o niepodległość i sprawiedliwość społeczną. Spełniliśmy ich testament. Mamy dziś Polskę silną i powszechnie w świecie szanowaną. Wymownym tego przykładem są nasze ziemie zachodnie i północne, w tym również piękna Ziemia Koszalińska. Dziś z perspektywy minionych lat 30 możemy stwierdzić, że marzenia wielu pokoleń Polaków zostały urzeczywistnione, że potrafimy być również narodem morskim narodem marynarzy, rybaków i budowniczych okrętów, że dob rze gospodarujemy swoim narodowym majątkiem. Ostatnie lata otworzyły nowy etap w procesie budownictwa socjalistycznego w Polsce. Program działania wytyczony na VI Zjeździe Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej realizujemy pomyślnie, wyprzedzając czas. Dziś, bez mała rok przed zakończeniem planu 5-letniego, możemy z satysfakcją stwierdzić, że wiele jego założeń zdołaliśmy już zrealizować. Dotyczy to zarówno spraw gospodarczych, jak i społecznych, bowiem obie te sfery życia traktujemy jako współzależne, jako integralnie zespolony cel naszej partyjnej i państwowej działalności. Bu dujemy socjalizm dla ludzi i przez ludzi. W tym stwier dzeniu wyraża się najpełniej treść naszej polityki społeczno-gospodarczej. Opierając się na już uzyskanym dorobku, kreślimy nowe plany na bliższą i dalszą przyszłość. Kształt ostateczny nada im VII Zjazd partii, który — jak wiecie — odbędzie się w końcu bieżącego roku. Zarówno dotychczasowe osiągnięcia, jąk i przyszły rozkwit Polski wiążemy ściśle z umacnianiem przyjaźni, braterstwa i współpracy ze Związkiem Radżieci-kim i innymi bratnimi krar jami socjalistycznymi. Opie ści najwyższe nabierają jeszcze wyrazistszej wymowy. Nigdy w historii nie było w Europie 30-letniego okresu powszechnego pokoju. Nigdy też młode pokolenie Polaków nie zaznało równie długiego czasu wolnego od okropności wojny. W Europie i na świecie powstał nowy układ sił, korzystny dla sprawy pokoju i postępu, pozwalajacy skutecznie przeciwdziałać tendencjom sprzecznym z interesami pokojowej współpracy narodów. Jest to wyni kiern wieloletnich, ekonomicz nych i obronnych wysiłków oraz konsekwentnej pokojowej polityki Związku Radzieckiego i krajów wspólnoty socjalistycznej, które potrafiły przekształcić trwałe owoce zwycięstwa militarnego w wielkie zwycięstwo polityczne. Na gruzach III Rzeszy powstało pierwsze państwo niemieckich robotników i chłopów. Niemiecka Reoub-lika Demokratyczna, która włączyła się wraz z nami w walkę o pokój i postęp. mi o różnych ustrojach społecznych, przekształcić w stan trwały i nieodwracalny. aby na zawsze usunąć groźbę konfliktów i wojny. Kraj nasz, pomny bolesnych doświadczeń z historii dawnej i najnowszej, czyni wiele dla normalizacji sto-i ;nków międzynarodowych. Dz.ałamy aktywnie na rzecz postępu w procesie przygotowań do HI fazy Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, która powinna odbyć się jak najszybciej i na najwyższym szczeblu. Uważamy także, że istnieją realne szanse na dokonanie pierwszego kroku naprzód w wiedeńskich rokowaniach w sprawie redukcji sił zbrojnych i zbrojeń w Europie środkowej. Jesteśmy żywotnie zainteresowani, aby wszystkie przejawy procesu odprężenia umacniać i utrwalać. Kierując się niezmiennie tą zasadą wypowiadaliśmy się również za pełną i rzeczywistą normalizacją stosunków z Republiką Federalną Niemiec. Uważamy, że obecne stanowisko RFN nie stwarza właściwej ołasz czyzny i atmosfery takiej normalizacji, zgodnej z interesami odprężenia w sytuacji międzynarodowej i wymogami układów zawartych z Polską Rzecząpospo-litą Ludową, ze Związkiem Radzieckim i innymi krajami socjalistycznymi. Dążąc do konsekwentnej ich realizacji będziemy zawsze przeciwstawiać się działaniom tych kół z RFN, których programowym założeniem jest rewanżyzm, mili-taryzm i zimnowojenny kurs. Mamy uzasadnione prawo do optymizmu. Przyszłość bowiem w dobrze pojętym interesie wszystkich narodów należy do pokojowej współpracy i poszanowania praw każdego państwa. Optymizm nasz jest spotęgowa ny świadomością naszego bezpieczeństwa i nienaruszal ności granic, których gwarancją jest braterski sojusz W Układzie Zgorzeleckim, ze Związkiem Radzieckim, którego 25. rocznicę bedziemy niedługo obchodzić. NRD nie tylko uznała granicę na Odrze i Nysie Łużyckiej, ale u-stanowiła również nowy typ stosunków między oboma na szymi socjalistycznymi krajami i społeczeństwami. Polska, wraz z bratnimi krajami socjalistycznymi, podejmuje starania, aby no- siła ekonomi czno-mili tar n'a oraz polityczno-moralna wspólnoty socjalistycznej 1 obronny Układ Warszawski. Siłę tę pomnażamy codzienną pracą i sumiennym wykonywaniem obywatelskich powinności, w tym również żołnierskim trudem i wysoką zdolnością bojową Ludowego Wojska Polskiego, któ-r Braterstwo broni polskie- rając tę współpracę na lego i radzieckiego żołnierza, ninowskich zasadach solid ar zrodzone w ogniu wspólnej ności i wzajemnych korzy- walki wyzwoleńczej prze- ści, będziemy ją konsekwen stępujące odprężenie w sto re kochamy i z którego jes-sunkach pomiędzy państwa- teśmy dumni. SZANOWNI ZEBRANI! Po raz 30. obchodzić będziemy Dzień Zwycięs* twa nad hitlerowskim faszyzmem. Obchodzić będziemy ten wielki jubileusz pomni przełomowego znaczenia wydarzeń sprzed 30 lat, które przesądziły o obliczu Europy i świata oraz określiły nasze narodowe losy. Aby więc Dzień Zwycięstwa, dzień 9 maja 1945 roku, leżący u początku naszej drogi ku dzisiejszej spokojnej egzystencji narodu utrwalić w pamięci obecnych i przyszłych pokoleń Polaków — Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej wystąpiło o ustanowienie go — świętem narodowym. W przededniu tego wielkiego jubileuszu życzę z całego serca mieszkańcom Kołobrzegu i Ziemi Koszalińskiej, wszystkim kombatantom II wjny światowej, naszej młodzieży — dalszych sukcesów w budownictwie socjalistycznym, w pracy dla Ojczyzny, bowiem jej rozwój i zamożność, jest warunkiem pomyślności każdego z nas. Niech żyje i rozkwita Polska Rzeczpospolita Ludowa! Niech żyje przewodnia siła naszego narodu — Polska Zjednoczona Partia Robotnicza! Niech żyje i pogłębia się sojusz, przyjaźń i współpraca ze Związkiem Radzieckim i całą wspólnotą socjalistyczną! Niech żyje pokój i socjalizm! Strona 4 Z KRAJU I ZE ŚWIATA G/os Koszaliński nr 6t Wielka manifestacja w Kołobrzegu (dokończenie ze str. 1) oraz zamierzenia odnośnie działalności organizacji zbowidowskiej na najbliższe lata. Organizacja ta cieszy się coraz bardziej wzrastającym autorytetem, czego dowodem jest przyznany jej ostatnio Order Budowniczych Polski Ludowej. Dzięki pomocy partii i rządu polepszają się warunki socjalno-bytowe zbowidowców. Wzrastają szeregi organizacji, która liczy dziś 425 tys. członków. 60 procent członków ZBoWiD do dziś pracuje zawodowo, częstokroć na odpowiedzialnych stanowiskach. Zbowidowcy pragną być jak najdłużej potrzebni krajowi, oddziaływać na postawy młodego pokolenia, kształtowanie postaw patriotycznych. W dyskusji głos zabrali: wiceminister obrony narodo wej gen. broni Józef Urbanowicz, prezes Zarządu O-Kręgu ZBoWiD w Lublinie Paweł Dąbek, wiceprezes ZG ZBoWiD Jan Mazurkiewicz - Radosław, wiceprezes NK ZSL Józef Ozga-Michal tki. Motywem ich wystąpień był hołd złożony poległym bohaterom w walce o wyzwolenie Pomorza oraz b. żołnierzom 1. i 2. Armii Wojska Polskiego, którzy jako osadnicy i pionierzy przystąpili do odbudowy zniszczonego wojną kraju, a dziś pracują nad jego dal szym rozwojem gospodarczym i społecznym. Na zakończenie głos zabrał Piotr Jaroszewicz. Nawiązując do historycznych wydarzeń sprzed 30 lat pre mier podkreślił, że od początku istnienia Polski Ludowej pod przewodem partii budujemy Polskę — przedmiot marzeń i zmagań wielu pokoleń rewolucjonistów i demokratów. Polskę, która zrodziła się z myśli politycznej lewicy 1 czynu zbrojnego narodu. Siła Polski Ludowej ma swoje źródło w socjalizmie, w ogromnych możliwościach materialnego i duchowego rozwoju, jakie stwarza u-strój sprawiedliwości społecznej. Rękojmią naszego RWPG WSPÓLNE PLANY I EFEKTY WSPÓŁPRACA 1 treningi kosmonautów radzieckich i amery kańskich, przygoto wujących się do lo-^ tv statków „ Sojuz"* i „Apollo," nie wzbudzają entu zjazmu w prasie springe-rowskiej. To zrozumiałe. W zły humor wprowadza np. felietonistę „Die Welt" po prostu to, że członkowie załogi będą się porozumiewać w języku rosyjskim i angielskim. Może by nauczyć ich choć paru słów po niemiecku? — zastanawia się sfrustrowany felietonista ham-burskiego dziennika. Dlaczego po niemiecku? Odpowiedź znajdujemy w felietoniku „Die Welt" — i to w związku ze szczegółem, dotyczącym miejsca spotkania na dokołaziemskiej or-Welt" — spotkanie ma nastąpić akurat (ausgerechnet) bicie. Otóż według ^Di« bezpieczeństwa, narodowej pomyślności i urzeczywistnienia wielkich celów i per spektyw rozwojowych jest przyjaźń i współpraca ze Związkiem Radzieckim, naszymi bezpośrednimi sąsiadami — CSRS i NRD oraz innymi krajami socjalistycznej wspólnoty. Taką jedynie słuszną drogę obraliśmy przed 30 laty i konsekwentnie tą drogą idziemy. W dziele odbudowy kraju — stwierdził mówca — w socjalistycznym rozwoju Polski, aktywny udział brali od zarania i biorą tak samo dziś żołnierze różnych frontów II wojny światowej, partyzanci i członkowie ruchu oporu, byli więźniowie obozów koncentracyj nych i innych hitlerowskich katowni. Społeczność kombatancka zmieniwszy ka rabin na młot i pług stanęła w pierwszych szeregach budowniczych naszej nowej rzeczywistości. Partia i władza ludowa zawsze podkreślały wielką wagę społecznego działania środowiska kombatantów, a z drugiej strony doceniały jego niełatwe problemy życiowe. W ostatnich latach powstał dla tych spraw kii mat szczególnie sprzyjający. Środowisko kombatanckie aktywnie uczestniczy w re alizacji społeczno-gospodar czego programu rozwoju kraju wytyczonego Uchwałą VI Zjazdu PZPR. integrując wokół tego programu swoje szeregi. Władze polityczne i państwowe przywiązując wielką wagę do roli i miejsca, jakie zajmuje środowi sko kombatanckie w życiu społecznym kraju, podchodzą ze zrozumieniem do spe cyficznych i życiowo ważnych problemów kombatantów, co znajduje wyraz w już podjętych,bądź podejmo wany-ch decyzjach i postanowieniach. Bieżący rok stwarza pomyślne warunki — zaakcen tował premier — dalszego wszechstronnego nasilenia naszej działalności. Obchodzone przez całe społeczeństwo historyczne rocznice zwycięstwa nad hitleryzmem oraz powrotu ziem za- „nad Niemcami", w odległości „tylko niewielu kilometrów na północny zachód od niemiecko-niemieckiej linii demarkacyjnej, zesko-rupiałej w ciągu trzech dziesiąte-k lat". W momencie gdy „ponad Niemcami" stat ki zbliżą się do siebie i połączą się — kosmonauci „podpełzną" do siebie i podadzą sobie dłonie z patetycznymi słowami powitania, wypowiedzianymi w ro dzimych językach astronau-tów. Tyle „Die Welt". Jak z pejoratywnych sfor mułowań wynika, zachod-nioniemieckiemu felietoniście wyraźnie nie podoba się zaprogramowany symbo- chodnich i północnych do Macierzy, sprzyjają utrzymaniu klimatu ideowego o-żywienia w szeregach organizacji, pobudzenia jej akty wu do jeszcze pełniejszego i lepszego wykonania zadań we wszystkich płaszczyznach zbowidowskiej działał ności. Oddając cześć pamięci tych, którzy złożyli Ojczyźnie daninę życia i krwi — stwierdził na zakończenie Piotr Jaroszewicz — jesteśmy świadomi, że spełniać te stament poległych oznacza przede wszystkim ofiarnie pracować dla rozwoju socjalistycznej Polski, pomnażać jej siłę i zamożność, u~ macniać nasz system sojuszów i aktywnie działać na rzecz pokojowej przyszłości świata. Tak rozumiemy swo je zadanie. Nasza zbowidow ska organizacja chce i będzie wywiązywać się z nich coraz lepiej. W podjętej na zakończenie obrad uchwale określono udział kombatanckiego środowiska w obchodach 30. rocznicy zwycięstwa nad hitleryzmem. U stóp pomnika Zaślubin z Morzem zgromadziło się kilkanaście tysięcy kołobrze żan i przybyłych na uroczys tości gości z całego województwa, aby manifestacyjnie uczcić 30. rocznicę wyzwolenia Kołobrzegu i powro tu Ziemi Koszalińskiej do Macierzy. Wśród kombatantów były dowódca LWP — gen. dywizji Zygmunt Berling. W pięknej scenerii nadmorskiej plaży — nieprzebrane tłumy, las czerwonych i białych szturmówek, sztan dary zbowidowskie i transpa renty niesione przez młodzież. Po dźwiękach hymnu narodowego rozlegają się sło wa ślubowania jakie 30 lat temu, 18 marca 1945 r. składali Bałtykowi żołnierze 1. Armii Wojska Polskiego.Siu buję Ci polskie morze,... Przywrócone Ojczyźnie — na wieki pozostaniesz — pol skim morzem. Uczestnik walik o Koło- liczny ceremoniał. Stąd to „pełzanie" z powołaną w sukurs reakcyjną terminologią na temat .niemiecko-niemieckiej linii demarkacyjnej" (zamiast granicy NRD — RFN) oraz przywo- ływanie do życia nie istniejącej Rzeszy Niemieckiej. Ale mimo woli „Die Welt" przypomniał moment, który warto zauważyć. Mianowicie, dotknięty stressem z powodu radziecko-amery-kańskich eksperymentów i wtrącając swoje trzy grosze w wyraźnej intencji złośliwego pomniejszenia wagi współpracy radziecko-amerykańskiej, dziennik springerowski zauważył jak brzeg Jan Stankiewicz podchodzi do premiera Piotra Jaroszewicza z pucharem w rękach: — Ja, były żołnierz 1. Armii Wojska Polskiego wręczam Wam, Towarzyszu Premierze, wodę z Bałtyku, z miejsca, gdzie trzydzieści lat temu żołnierze złożyli ślubowanie morzu. Otwarcia wiecu dokonał I sekretarz Komitetu Powiato wego PZPR w Kołobrzegu Józef Bajsarowicz. W imieniu zgromadzonych u stóp pomnika uczestników manifestacji powitał uczestniczących w kołobrzeskich uroczystościach przedstawicieli najwyższych władz partyjnych i państwowych. Rady Naczelnej ZBoWiD, stronnictw politycznych i Ludowego Wojska Polskiego. Zbliża się kulminacyjny moment manifestacji. Woje woda koszaliński Stanisław Mach odczytuje tekst uchwa ły Rady Państwa PRL o na daniu wysokiego odznaczenia państwowego Kołobrzegowi. W trzydziestolecie powrotu Kołobrzegu do Polski, w uznaniu zasług jego mieszkańców w odbudowie miasta ze zniszczeń wojennych, za ich wkład pracy w rozwój gospodarczy i społeczny Kołobrzegu — Rada Państwa przyznaje miastu Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Zbliża się poczet sztandarowy. Premier Piotr Jarosze wicz dekoruje sztandar Miej skiej Rady Narodowej tym wysokim odznaczeniem państwowym. Następnie były zastępca dowódcy 1 Armii Wojska Polskiego do spraw politycznych wygłasza przemówienie do uczestników wiecu, (tekst przemówienia premiera Piotra Jaroszewicza publikujemy na str. 3). W imieniu gospodarzy miasta i powiatu kołobrzeskiego dziękuje za wysokie odznaczenie I sekretarz KP PZPR Józef Bajsarowicz. — Jesteśmy dumni z dnia dzisiejszego i imponującej perspektywy ziemi kołobrzeskiej. Cieszy nas każda nowa najsłuszniej, ie spotkanie kosmonautów odbywa się w 30. rocznicę spotkania żołnierzy amerykańskich i radzieckich 25 kwietnia 1945 roku w Torgau — małym, liczącym dziś niewiele po- nad 20 tysięcy mieszkańców, miasteczku nad Łabą (leżącym dziś w NRD). I tu wy dało się felietoniście stosów nym nauczyć kosmonautów paru słów po niemiecku, żeby przypomnieć im, że od trzydziestu lat „Niemcy są podzielone". Ale nie samo przypomnienie spotkania w Torgau sprzed trzydziestu lat wydaje się celowe. „Die Welt" miałby bowiem znakomitą budowa, nowy obiekt sanato rvjny, rozbudowa portu, co raz lepsze wyniki naszych rybaków. Pragnę zapewnić, że społeczeństwo kołobrzeskie godnie pielęgnuje tradycje naszych ojców, a władze partyjne i państwowe nasze go miasta i powiatu świadó mie, z pełną odpowiedzialnoś cią wychowują na tych wzorach młodzież w imię rozkwitu naszej umiłowanej Ojczyzny, Polski Ludowej. Kończy się wielka manifestacja na kołobrzeskiej pla ży.Ale dla uczestników tego spotkania, kombatantów to miejsce jest wciąż żywym wspomnieniem. Jeszcze długo po wiecu setki uczestników uroczystości pozostawały na plaży. Wielu z nich składało kwiaty pod pomnikiem Zaślubin. Goście z innych powiatów zwiedzali miasto, które staje się coraz piękniejsze, a jego mieszkań com coraz lepiej się żyie Wczoraj właśnie w 30. rocznicę wyzwolenia przedstawiciele Przedsiębiorstwa Robót Gazowniczych zameldowali premierowi o doprowadzeniu gazu ziemnego do Kołobrzegu. W czasie kołobrzeskich u-roczystości wyrazem uznania dla kombatantów były wysokie odznaczenia, zas tym którzy zginęli w walkach o wyzwolenie Kołobrzegu — oddano hołd w czasie uroczystego apelu poległych na cmentarzu wojen nym na Zieleniewie. Ich gro by pokryły kwiaty. Pod pomnikiem na cmentarzu złożono wieńce od władz państwowych, wojewódzkich, or ganizacji zbowidowskiej, organizacji społecznych i młodzieżowych, od zakładów pracy. Pełne powagi uroczystości w Kołobrzegu, spontaniczna manifestacja pod pomnikiem Zaślubin z Morzem były pięknym akcentem obchodów 30. lecia wyzwolenia Ziemi Koszalińskiej, w przededniu rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem. MIRA ZOŁTAK ANTONI KIEŁCZEWSKI okazję, żeby przypomnieć społeczeństwu w RFN he-katombę ofiar, jaką zmuszo ne były złożyć państwa ko-< alicji antyhitlerowskiej w ' wojnie z III Rzeszą w obro nie własnej. Ale jakkolwiek dobrą o-kazją po temu jest zbliżająca się rocznica zwycięstwa nad faszyzmem, to szanse na jej właściwe wykorzystanie w prasie springerow-skiej są znikome. W związku z zapowiedzianym współ nym lotem kosmonautów radzieckich i amerykańskich komentatorzy w RFN przypominają światu już dziś własne „krzywdy" i pretensje, znakomicie zapominając 0 zbrodniach wojennych III Rzeszy. Czyli prawidłowo — 1 tym razem kulą w płot, jak nieraz w przeszłości. ANDRZEJ RZECKI 26. BM. POSIEDZENIE SEJMU Prezydium Sejmu postano wiło zwołać 25. posiedzenie Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w dniu 26 marca 1975 r. Posiedzenie rozpocznie o godz. 9. Porządek dzienny posiedzenia przewiduje: — informację rządu o zadaniach inwestycyjnych w 1975 r. na tle polityki państwa w okresie bieżącego planu 5-letniego; — sprawozdanie Komisji Handlu Zagranicznego o rzą dowym projekcie ustawy — prawo celne; — sprawozdania: Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Komisji Nauki i Postępu Technicznego o uchwalonych przez Radę Państwa dekretach; — zatwierdzenie uchwały Rady Państwa w sprawie zmiany w składzie Rady Ministrów; — interpelacje i zapytania poselskie. ORDER SZTANDARU PRACY I KLASY DLA INSTYTUTU ZACHODNIEGO POZNAŃ (PAP). Wczoraj w godzinach przedpołudniowych odbyła się w Instytucie Zachodnim w Poznaniu uroczysta dekoracja tej placówki Orderem Sztandaru Pracy I klasy, przyznanym przez Radę Państwa w roku 30-lecia PRL za wybitne osiągnięcia naukowe i badawcze. Dekoracji dokonał członek Biura Politycznego KC PZPR przewodniczący Rady Państwa — Henryk Jabłoński. Instytut Zachodni obchodzi 30. rocznicę swego istnienia. W tym okresie działalność skupionych tu naukowców przyczyniła się do popularyzacji i opracowań źródłowych związanych z dziejami i integracją ziem zachodnich i północnych, koncentrowała się na zbieraniu i publikowaniu materiałów dokumentujących zbrodnie hitlerowskie w Polsce w okresie okupacji. Instytut rozwinął też szeroko problematykę niemco-znawczą oraz badania nad współczesnym imperializmem. PRZYJAZD MINISTRA GOSPODARKI RFN H. FRIDERICHSA WARSZAWA (PAP). Do Warszawy przybył wczoraj federalny minister gospodar ki — RFN. Hans Friderichs, który przewodniczy delegacji swego kraju na sesji rządowej komisji mieszanej do spraw rozwoju współpracy gospodarczej, przemysłowej i technicznej między Polską a RFN. Po południu w siedzibie Rady Ministrów rozpoczęła się sesja komisji mieszanej. Delegacji polskiej na sesji przewodniczył wicepremier Kazimierz Olszewski. GEOLODZY RADZIECCY NAD MORZEM CZERWONYM Radziecka ekipa geologiczna która udała się na zaproszenie tamtejszych władz do Sudanu, wykryła nad brzegami Morza Czerwonego, bogate złoża rudy żelaza i innych pożytecznych kopalin. Radzieccy geolodzy o-trzymali oficjalne podziękowanie od rzqdu sudańskiego. Poszukiwania pożytecznych minerałów prowadzone sq obec nie przy współudziale radzieckich geologów w wielu krajach Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej. JEDNYM i głównych kierunków współpracy krajów RWPG jest zespalanie wysiłków w rozwiązywaniu problemów naukowo-technicznych. Ostatnio koncentrują się one przede wszystkim na tych dziedzinach, które mają największy wpływ na postęp w rozwoju gospodarki. I tak, w latach 1971—1974 zakończono ponad 1 400 wspólnych prac naukowo-badawczych; opracowano 30 nowych typów maszyn i urządzeń, 60 typów narzędzi, 50 nowych materiałów i preparatów. Podpisano ponad 60 nowych porozumień i umów o współpracy naukowo-technicznej i w związku z tym zorganizowano 43 ośrodki koordynacyjne, a także międzynarodowe zespoły naukow ców. Te właśnie ośrodki i zespoły powoływane są z myślą zarówno o kon- centracji sił ńaukowych jak i środków materialnych. Chodzi o to, aby jeszcze szybciej wdrożyć do codziennej praktyki gospodarczej dotychczasowe efekty współpracy naukowo-technicznej. Jednym z wielu tego przykładów mo że być opracowanie i produkcja komputerów jednolitego systemu typu „Riad". We współpracy tej uczestniczą: ZSRR, Bułgaria, Węgry, Czechosłowacja, NRD i Polska. Jak wiadomo, rozpoczęliśmy seryjną produkcję maszyn cyfrowych „Riad-30". Są to kom putery trzeciej generacji o bogatym oprogramowaniu i wszechstronnych możliwościach zastosowania. W br. fabryka „Mera-Elwro" we Wrocławiu wyprodukuje 15 takich maszyn. Inny najświeższy przykład współ- pracy naukowo-technicznej krajów RWPG wiąże się z działalnością mającego swą siedzibę w Warszawie Międzynarodowego Zjednoczenia „Intera-tominstrument". Otóż powstało wspólne studium perspektyw ■ rozwojowych kilku grup wyrobów produkowanych w ramach tego zjednoczenia. Chodzi o założenia techniczne (uwzględniające światowe tendencje) dla produkcji przewodnikowych detektorów promieniowania, izotopowych urządzeń przeciwpożarowych i akceleratorów — m. in. dla celów medycznych oraz implan-tatorów jonów. Te ostatnie wykorzystuje się np. przy produkcji materiałów półprzewodnikowych. Przygotowuje się też wspólną analizę rynku dotyczącą zapotrzebowania na urządzenia techniki jądrowej. (PAP) FRUSTRACJE „DIE WELT" TORGAU W KOSMOSIE G/os Koszaliński nr 66 SŁUPSK Strona 9, Na 30-!ecie Ustki USTKA. W naszym nadmorskim kurorcie odbyły się uroczystości z okazji 30--lecia wyzwolenia łego miasta, W bogatym programie imprez — wystawy kulturalnego dorobku Ustki, spot kania autorskie, odczyty, prelekcje, konkursy oraz wieczornice. W sobotę odbyła się w Miejskim Domu Kultury u-roczysta sesja Miejskiej Rady Narodowej w Ustce. Przewodniczący MK FJN w Ustce, Władysław Rosiak, omówił dotychczasowy gospo darczy i kulturalny dorobek Ustki. Wiele uwagi poświęcił perspektywom rozwojowym miasta, które w niedalekiej przyszłości ma się stać ważnym ośrodkiem przemysłu stoczniowego oraz liczącym się w kraju uzdrowiskiem nadmorskim. W dalszej części sesji MRN naczelnik powiatu, Zygmunt Kołodziej udekorował 12 zasłużonych mieszkańców Ustki „Medalem 30-lecia PRL". 2 osoby otrzymały odznaki ,,Za zasługi w rozwoju województwa koszalińskiego". Najstarszym tniesz kańcom Ustki,, małżeństwu Anieli i Franciszkowi Mor-dalom, naczelnik miasta, Tadeusz Partyka, wręczył okolicznościowe medale pamiątkowe, wybite z okazji 30. rocznicy wyzwolenia miasta. Po sesji odbył się pokaz zespołów instrumentalno-wo kaln.ych działających przy Miejskim Domu Kultury. Podobały się występy solistów. kwartetu wokalistek w harcerskich mundurach oraz młodzieżowego chóru, dyrygowanego przez Stanisława Rosiaka. Na uwagę zasługuje też debiut żeńskiego zespołu baletowego. (wir) WYSOKIE ODZNACZENIA DLA KOMBATANTÓW W czasie uroczystych obchodów 30-!ecia wyzwolenia Ziemi Koszalińskiej wielu kombatantów, byłych żołnierzy 1 i 2 Armii Wojska Polskiego, osadników wojskowych pionierów w odbudowie gospodarczej i społecznej, członków Związku Bojowników o Wolność i Demokracje wyróżniono wysokimi odznaczeniami państwowymi. Krzyżem Grunwaldu III klasy odznaczony został Feliks Woj-tysiak. Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski otrzymali: Stefan Baran, Ludwik Dziadosz, Walerian Jodko, Józefa Kosmowska, Marian Miłejszo, Leopold Pacocha, Stefan Stefański, Jan Szalewski. Krzyż Orderu Virtuti Militari V klasy otrzymał Stanisław Mieczkowski. | 18 MARCA WTOREK CYRYLA Na zdjęciu obok: I sekretarz KM PZPR w Ustce Zenon Rup. składa gratulacje najstarszym mieszkańcom Ustki, małżeństwu Anieli i Franciszkowi Mordalomj Zdjęcie: I. WOJTKIEWICZ COGDZIEKIEDY Sekretariat redakcji i Dział Ogłoszeń czynne codziennie w godz. 10—16, w soboty do 14. CTRUPONY 97 — MO 98 — StraA Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe (nagłe wezwania) 60-11 — zachorowania 81-10 — Inf. kolejowa Taxi: 39-09 ul. Murarska 38-24 pi. Dworcowy Taxi bagaż. 49-80 Pomoc drogowa 42-85 Apteka nr 32. ul. 22 Lipca 15, tel. 28-44 %DYŻURY Doświadczenia „Kapeny' Kodeks drogowy przydaje się i w fabryce Zwiększająca się rola tran sportu w życiu codziennym daje o sobie znać także w zakładach przemysłowych. Wzbogacają się one o nowe pojazdy, powstają problemy, wymagające odpowiednich rozwiązań. Widać to m in. na przykładzie „Kapeny". . Może ktoś powiedzieć, że. przykład nietypowy, bo przecież przedsiębiorstwo zajmuje się naprawą autobusów i już z tego powodu ma do czynienia więcej z transportem, niż jakikolwiek inny zakład. Jednakże tam porządkowano sprawy, z którymi w niedalekiej przyszłości będą się również bo rykać i inne zakłady. Kto wie, czy nie sięgną do doświadczeń „Kapeny"? —- Najwięcej wypadków było u nas w samym transporcie — mówi dyrektor „Kapeny" inż. Stefan Stru- zik. — Nie tylko w czasie przemieszczania autobusów jazd próbnych, ale także przy obsłudze wózków akumulatorowych,, spalinowych itp. Jak temu zaradzić? Dokonaliśmy analizy systemu dróg w zakładzie, w szczególności przecięć transportu. Zmieniliśmy kie runki jazdy, wprowadziliśmy ograniczenia poruszania się niektórych pojazdów. Dało to dobre rezultaty. Oglądałem halę „Kapeny", gdzie na każdym kroku spo tyka się znaki drogowe, takie same, jak w normalnym ruchu ulicznym. Znaki ograniczające szybkość, nakazujące kierunek jazdy, zakazy wjazdu lub skrętu, linie ciągłe, wyznaczające szerokość trasy, z której mogą korzystać pojazdy. Kodeks drogowy obowiązuje tutaj w specyficznym wy daniu zakładowym, ale warunki pracy wymagają od wszystkich nie tylko zatrud ■nionych w transporcie — dużej dyscypliny w korzystaniu z zakładowych pomieszczeń. Dyscyplina ta przyniosła już znaczne zmniejszenie wypadków w zakładzie. Rozwiązano także ważny dla zakładu o tym profilu inny problem. Dotychczas transport podporządkowany był różnym wydziałom. Teraz — zarządza nim jeden wydział. Odpowiada on za stan taboru, sprzętu — nie tylko używanego do transportu poza zakładem, ale w halach fabrycznych. Skon centrowano także przeglądy techniczne,^ składające odpowiedzialność za jakość sprzętu w jedne ręce. Te organizacyjne zmiany przeprowadzono w ~ okresie intensywnej rozbudowy „Ka peny", gdzie ciągle coś się dzieje na zakładowym dziedzińcu, a wykopy utrudniają pracę. Uznano bowiem, że nie można odkładać porządkowania gosnodarki do nastania lepszych warunków. T. MARTYCHEWICZ MITYNG BOKSERSKI Sekcja bokserska MZKS Czarni zorganizowała w ub. sobotę mityng bokserski — pierwszą tego rodzaju imprezę w naszym mieście. Obsada — wprawdzie skromna, gdyż oprócz pięściarzy Czarnych w ringu oglądaliśmy jedynie przedstawicieli raczku jącej sekcji — Korony Wałcz. Nie wyniki walk były tutaj sprawą pierwszoplanową. Słupszczanie po brzegi wypełnili salę przy ul. Ogrodowej, żywo reagując na przebieg 17 walk. Pojedynkiem r*r 1 miała być wal ka w wadze ciężkiej. Niestety, Zenon Gabrysiak i Waldemar Waszczyk — to nowicjusze. Obaj mają dobre warunki fizyczne i sporo chęci. Duże zainteresowanie wzbudziły walki seniorów. Za tydzień mecz w Poznaniu: trener Antkiewicz zalecił więc swoim podopiecznym solidne podejście do sprawdzianu formy. Kibicom bardzo podobali się dwaj nowo pozyskani zawodnicy: Wiesław Molus, który przyszedł z gdańskiego Stoczniowca (po ciekawej walce wypunktował Loksztajna) i Sławomir Wasak z Gwardii Wrocław (już w pierwszym starciu doprowadził do trzykrotnego liczenia Przydacza). Trzeci nabytek Czarnych — Ryszard Wę-dziński, który w Łodzi wygrał z Reszpond-kiem — miał dzień wolny. Z pozostałych pięściarzy uznanie zdobył Bartnik, Lis natomiast wykazał tradycyjny brak kondycji Interesujący był remisowy pojedynek Kaczmarka z Królem. W dobrej formie jest Dra gunowicz, tym razem miał jednak bardzo słabego przeciwnika. W sumie ostatni sprawdzian formy naszych pięściarzy przed meczem w Poznaniu z Budowlanymi wypadł obiecująco. (jm) KŁOPOTY Z KREDYTEM Młode małżeństwa korzystają w PKO ze specjalnej formy kredytów, o której już niejednokrotnie pisaliśmy. Kredyty dla nich stano wią około połowę ogólnej sumy pożyczek, zaciąganych w PXO przez mieszkańców Słupska i powiatu. Jednakże młodzi kredytobiorcy mają często kłopoty z realizacją zakupów na warunkach ratalnych. Oddział PKO sygnalizował od dawna, że handel w Słupsku nie jest przygotowany do właściwej obsługi tej grupy klientów, nie przygo towuje zestawów artykułów trwałego użytku, z myślą o młodych małżeństwach. A może tym tematem zainteresują się organizacje młodzieżowe? Szczególnie wdzięczne pole do p Największy w Wielkiej Brytanii yorkshirer-ski pudding u-pieczony zosta-niedawno w Lon dyme. Po wyc>qg nieciu z pieco słodki olbrzym ważył ok. 50 kg, a zjedzono go na przyjęciu w hotelu Tower. W zabawach zimowego karnawału w Minesing w Ontario wzięły między in nymi udział psie zaprzęgi Oto zwycięska para - Mit Miłzi i Peppi, która już od trzech lat wygrywo w tych wyścigach. Na pokazie mody w Tokio zaprezentowane zostały nowe fasony kostiumów kqpislowych na tegoroczny sezon letni. Wz"1*" "i ' h przypominać majq morskie fale. CAF - AP- UPI ............"■Mwaaawr- Pytanie zabrzmiało niewinnie, sformułowane podobnie do poprzednich, z dodatkiem ironicznego dystansu. A jednak wyzwo liło w Elżbiecie pokłady nieufności. A więc i tego się dowiedział? Ciekawe czy także od Kwapisza — jej matka na pewno kiedyś musiała żalić się stryjowi na niewdzięczność losu, wiążącego jej córkę z milicjantem —- czy też Innymi sposobami? Jak by nie było, musiała się mieć na baczności! — Już nieaktualne — powiedziała 1 wydawało jej się, że mówi prawdę. — Śledztwo? — udanie zdziwił się Lltwi-nowicz. — Znajomość — odburknęła. Wyraz jej twarzy musiał go widać zniechęcić do dalszych pytań, skoro powiedział: — Zmęczona? Odprowadzę panią do domu. Przez chwilę usiłowała się wykręcać, lecz rzeczywiście była zmęczona. Nie udawała. Wyszli na ulicę. O taksówce nie było co marzyć. — Najchętniej odwiózłbym panią własnym wozem, ale akurat, pechowo, w warsztacie. Miał za małe ciśnienie w cylindrach, okazało się, że trzeba przeszlifować tłoki. No cóż ma te swoje niemal że 80 tysięcy kilometrów, należy mu się remont. Zna się pani na samochodach? — Ani trochę. A co pan ma? — Naszego fiata, jeżdżę już trzeci rok. Szli Nowym Światem. Mijając oświetlone witryny sklepów. Elżbieta przypomniała sobie wieczór, który zmienił jej życie. Była wówczas z Wanackim, wracali tą samą trasą. Wanacki opowiadał o małej hinduskiej rzeźbie, wyobrażającej boginię śmierci. Później były urodziny stryja Zygmunta... Łagodny łuk ulicy przeszedł w Krakowskie Przedmieście. Reflektory oświetlały pomnik Kopernika. Dalej rzuciła na nich swój cień ozdobnie kuta brama Uniwersytetu. W nle- (51) których oknach Instytutu Geografii paliło się jeszcze światło, widać było ludzi, pochylających się nad książkami. Rozmawiając o wszystkim i o niczym, minęli, ukryty w mrocznej głębi, kościół Wizytek. Ścieżka poprowadziła ich przez narożny skwer. W górze błyszczały czerwone neony „Bristolu". Skręcili. Karowa wiodła ślimakiem w dół. Elżbieta mieszkała w starym, przedwojennym domu na Powiślu i tędy właśnie prowadziła najkrótsza do niego droga. Zza zakrętu wyłoniły się kamienne bryły barokowych rzeźb. Cisza opustoszałej ulicy wyolbrzymiała odgłos kroków. Lekarka poczuła się nieswojo. Mimowolnie przyspieszyła. Marzyła, aby zakręt się skończył i aby wreszcie znaleźli się w dole. Stroma skarpa odsunęła się w bok, ustępując miejsca równej płaszczyźnie ulicy. Jednakże światła domów były nadal odległe. Nagle doszedł Elżbietę jakiś niesprecyzo-wany odgłos. W pierwszej chwili trudno jej przychodziło go umiejscowić l rozszyfrować. Dopiero za moment zorientowała się, że szmer dochodzi z gęstwiny niedalekich krzaków. Spojrzała % niepokojem na IJtwl- nowtoza. On także stanął, czujnie nasłuchują*. Bardziej instynktem aniżeli zmysłami za rejestrowała kontury ciemnych sylwetek Uskoczyła gwałtownie w bok. lecz nie udało jej się uniknąć uderzenia. Poczuła rozłupujący mózg ból i osunęła się na ziemię Upadając na bruk, nie zatraciła jednak do reszty przytomności ł teraz, usiłując się nieporadnie podnieść, w Istocie jedynie czołgając, pragnąc wydobyć krzyk, już wewnątrz ciała zamieniający się w żałosne charczenie, czuła Jego kamienny chłód. Nagły jęk i stłumiony gwałtownie krzyk kazały zdobyć się na wysiłek uniesienia głowy. Oczy jej zarejestrowały napastnika, zmagającego się z Litwinowiczem, Jedna jego ręka zatykała mu usta, druga, zwinięta w uderzającą przed chwilą pięść, sięgnęła do kieszeni. Błysnął nóż. — W krzaki z nim, w krzaki! — usłyszała syczące polecenie. Kolejny cios, tym razem butem, zmusił ją do podniesienia się. Za chwilę znowu opadła w dół. Twarz jej patrzyła w ciemne niebo, uszy rejestrowały szelest krzaków, w które wciągany był Lit-winowicz. I oprócz tego cisza, l zupełna pustka! Znikąd żadnego ratunku! To aż śmieszne — pomyślała — żeby w śródmieściu Warszawy... Nie dokończyła zaczętej myśli. Niebo przysłoniła czyjaś twarz. Spod maski, przesłaniającej nos i policzki, patrzyły na nią jedynie oczy. Usłyszała trzask sprężyny 1 ostrze noża przylgnęło jej do gardła. — Wstawaj, kurwo, bo jak nie...? —- głos dobywający się spod maski był nieco ochrypły, stłumiony materiałem. Nóż wciskał się chłodną stalą w szyję. Jęknęła. — Wstawaj, bo nie powtórzę! Jeden krzyk, a— — przeciągnął ręką znaczące po gardle. (Cvd.n4 r -> „Glos Koszaliński** - orgon 5CW PZPR Redoqu|e Koleqlom — ul Zwycięstwa 139 (budynek WR7?) 75 604 Koszalin. Telefony; centroła ?79 21 fłacry re wszyMUrrl driałomi), naez. redaktor-226 93, z-cv nocz. red.'. 233 09 » 24? 08 sekr red " 251 01. oub«cv) dzia' łnrznośd l czytelnikom? 05. dziO' depeszowy - 244 75. ,.Gło» Słupski" - ploc ?w* riestwo 2 (I piętro) 76 20' S'np«k tpl 51 95 Biuro Oq'c SZeiV K oszołiAsfcipao \A/vHr>vi/ nictwo P'0 75 721 Ko szołin teł ??2 91 Wnłoty na prenurr prite (Tłie^ieCZnO — 30 50 zł kwortol«a - 91 zł półroczne — 192 zł roczno -364 zH przylmula ur?edv OOCZ towe 'moao<7p oraz oddziały deiea^tury PtJP"'K \A/«zel kJch lnfo"T>ocp o wo'unfcocfi P rprtj/mprnN (iriztolola uv«7v