A*—'% E WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIE t TT77T1 »>4 3 3 ROK XXIII Nr 352 (7214) ŚRODA, 18 GRUDNIA 1974 r. A B CENA 1 ?! ZAKOŃCZENIE JESIENNEJ SESJI SEJMU PRL UCHWALENIE PLANU I BUDŻETU 1975 • Przyjęcie trzech nowych ustaw • Prof. dr Sylwester Kaliski - ministrem nauki, szkolnictwa wyższego i techniki WARSZAWA (PAP). 17 bm. zakończyło się — ostatnie w jesiennej sesji naszego parlamentu — dwudniowe posiedzenie Sejmu PRL. Sejm podjął uchwałę o Narodowym Planie Spo-łeczno-Gospodarczego Rozwoju w 1975 r. oraz uchwali! ustawę budżetową na rok przyszły. Przyjęcie obu dokumentów poprzedziła wszechstronna debata poselska, w której — w poniedziałek i wtorek — zabrało głos 17 mówców. Przemawiając z trybuny sejmowej na zakończenie debaty — prezes Rady Ministrów — PIOTR JAROSZEWICZ stwierdził, że plan na rok 1975 jest równie ambit ny i śmiały jak, w poprzedniach latach realizacji programu VI Zjazdu PZPR. U progu przyszłego pięciolecia socjalistycznego Polska będzie krajem o znacznie większym nowym jakościowo potencjale wytwórczym, o wyższym poziomie zamożności społecznej. Będzie krajem dobrze przygotowanym, aby nadal szybko kroczyć po drodze postępu i nowoczesności. Sejm uchwalił również trzy ustawy: — o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa; — o zmianie ustawy o spółdzielniach i Ich związkach; — o uposażeniu żołnierzy. Sejm powołał SYLWESTRA KALISKIEGO na stanowisko ministra nauki, szkolnictwa wyższego i techniki. (dokończenie na str. 2) Jesienna sesja Sejmu Fot. CAF-Rybczyński-telefoto NOMINACJA WARSZAWA (PAP). Na wniosek ministra handlu zagranicznego i gospodarki morskiej prezes Rady Ministrów mianował mgr Henryka Pruchniewicza podsekretarzem stanu w Mini sterstwie Handlu Zagranicz nego i Gospodarki Morskiej APEL LENNIKÓW Rozpoczął się już sezoe nabywania choinek świątecznych. Wobec częstych wypadków nielegalnego wy rębu i sprzedaży jodeł i świerków — Naczelny Zarząd Lasów Państwowych i Zarząd Główny Ligi Ochro ny Przyrody zwracają się z apelem do całego społeczeń stwa, do władz terenowych i organów MO o pomoc pracownikom administracji lasów państwowych i członkom straży ochrony przyro dy w zapobieganiu niszczenia lasów i zadrzewień oraz wzmożeniu kontroli przewo zu i sprzedaży choinek. Tylko zdecydowana posta wa całego społeczeństwa w okresie największego zagro żenią lasów przez ludzi ła miącycb przepisy może u-chronić drzewostany przed okaleczeniem. Kolędy na pocztówkach dźwiękowych „Ruchu" WARSZAWA (PAP). Kra jowa Agencja Wydawnicza RSW „Książka — Prasa Ruch" wydała na pocztówkach dźwiękowych bogaty Wybór kolęd. Najbardziej znane kolędy śpiewają m. in. Irena Santor Anna Ger-rhan chór Stuligrosza „Ma zowsze" zespoły „Dwa plus Jeden", Czerwone Gitary" grupy folklorystyczne. Prognoza pogody 18 bm. Polska będzie się Znajdować na skraju niżu znad Skandynawii Zachmu rżenie duże z większymi Przejaśnieniami. Miejscami Przelotne opady. Temp. maks. od 2 st. do 6 st. Wia try dość silne lub silne i Porywiste z kierunków po-łudniowo-zachoHmch i zachodnich WSPÓLNE POSIEDZENIE PREZYDIÓW WRN I WK FJN Umocnienie roli samorządu mieszkańców KOSZALIN. Wczoraj odbyło się wspólne posiedzenie prezydiów Wojewódzkiej Rady Narodowej i Wojewódzkiego Komitetu Frontu Jedności Narodu. Obradom przewodniczyli' przewodniczący Wojewódzkiej Rady Narodowej, I sekretarz KW PZPR — Władysław Kozdra i przewodniczący WK FJN — Józef Macichowski W posiedzeniu wzięli udział przedstawiciele władz administracyjnych z wojewodą koszalińskim — Stanisławem Machem. W pierwszym punkcie ob rad wysłuchano informacji o przygotowaniach do oceny konkursu „Gmina — mistrz gospodarności". Przewodniczący zespołu do spraw tego konkursu, sekretarz KW PZPR, Jerzy Chudzikiewicz, omówił dotychczasowe osiąg nięcia gmin i zapoznał zebranych z przebiegiem konkursu. W dyskusji zabrał głos m. in. Władysław Koz dra który zwrócił uwagę na efekty konkursu i potrze bę nagradzania rzeczywis- tych osiągnięć. Mówiono również o zaangażowaniu społeczeństwa, wskazując m in.. że wartość czynów społecznych, wypracowana w konkursie, wynosi w województwie 285,5 miliona złotych. Prezydia zatwierdziły spec jalne nagrody władz wojewódzkich za osiągnięcia w rozwoju sadownictwa i warzywnictwa oraz w zakresie estetyki i gospodarności. Z kolei wybrano Wojewódzki Honorowy Komitet Międzynarodowego Roku Kobiet. Jego przewodniczącym został wojewoda kosza liński — Stanisław Mach. Informacja o umacnianiu i rozwoju- organów samorządu mieszkańców miast w naszym województwie wywołała ożywioną dyskusję. Przewodniczący wybrane go na posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu do Spraw Samorządu Mieszkań ców przy WK FJN — Stani sław Piwowarczyk mówił (dokończenie na str 2) Im bliżej świąt, tym bardziej gorączkowe są zakupy. Toteż w sklepach coraz tłoczniej Powodzenie mają także uliczne stoiska i stragany r kartami świątecznymi, ozdobami choinkowymi chałupniczej roboty, i — jak widzimy na zdjęciu z Kołobrzegu —- cukrowe gwiazdki, serduszka i inne cudeńka jako gwiazdkowy smakołyk lub jeszcze jedna choinkowa ozdoba, (hz) Fot. Jerzy Patan LUBLIN (PAP). W Krasno brodzie pow. Zamość, podsu mowano 16 bm wyniki i przyznano nagrody ogólnopolskiego konkursu na najlepszą wieś letniskową, kwa terę i stołówkę pod nazwą „Jabłońscy zapraszają Matysiaków'. W konkursie u-dział wzięło 112 wsi z całe go kraju. Pierwsze miejsce i nagro dę 500 tys. zł otrzymał Kras nobród pow. Zamość, drug^ nagrodę i 400 tys zł — SU wice, pow Tuchola, a czte ry równorzędne trzecie nagro dy po 150 tys. zł Bobowa pow. Gorlice Kruklanki pow. Węgorzewo, Lewin Kłodzki, pow Kłodzko i Ko szęcin pow. Lubliniec. Za najlepszą kwaterę pierwsza nagroda przypadła Najlepsze kwatery w Koszalińskiem Danucie Kot z miejscowości Zaleskie pow Słupsk.' druga Szymonowi Kueerwie ze wsi Sianożęty pow. Kołobrzeg i trzecia Janowi Mą ce z Białki Tatrzańskiej pow, Nowy Targ Jury uznało że najlepszą stołówkę prowadził zespół gospodyń kierowanych przez Annę Rudecką z Kruklanek pow Węgorzewo. Organizatorem konkursu była redakcja „Zielonego Sztandaru". Współpraca komunistów Polski i Austrii w przygotowaniu konferencji w I połowie 1975 r. WARSZAWA (PAP) W dniach 13 16 bm na zaproszenie KC PZPR przebywała w Polsce delegacja KC Komunistycznej Partii Austrii Delegacji przewodniczył Franz Muhri. przewodniczący KPA Delegacja spotkała się z I sekretarzem KC PZPR — Edwardem Gierkiem. Podczas rozmów przedśta wiciele PZPR i KPA poinfor rhowali się wzajemnie o węz Jowych problemach i zadaniach pracy partyjnej na tle sytuacji społeczno-politycznej w obu krajach. Obie partie wyraziły wol$ dalszego aktywnego działania na rzecz zapewnienia nie odwraca lności procesu od prę żenią utrwalenia zasad poko jowego współistnienia i roz woju wzajemnie korzystnej współpracy między wszystki mi państwami. Obie partie zdecydowane są nadal aktywnie współdziałać dla umocnienia i pogłebienia jedności między narodowego ruchu komuni stycznego i robotniczego na gruncie marksizmu - leni-nizmu i proletariackiego in ternacjonalizmu Będą one stanowczo przeciwstawiać się wszelkim tendencjom antyko munistycznym i antyradzieckim oraz przejawom oportunizmu. PZPR i KPA będą nadal aktywnie współdziałać w przygotowaniu i zwołaniu w pierwszej połowie 1975 roku konferencji partii komunisty cznych \ robotniczych Europy celem omówienia wspólnych zadań w walce o pokój, bezpieczeństwo, współpracę 1 postęp społeczny, na naszym kontynencie. Obie partie podkreśliły pragnienie zacieśnienia wzajemnej współpracy oraz wypowiedziały się za dalszym rozwojem politycznych,' gospodarczych 1 kulturalnych stosunków między Polską i Austrią. Strona 2 Z KRAJU I ZAGRANICY Głos Koszaliński nr $52 Zakończenie jesiennej sesji Sejmu PRL (dokończenie ze str. I) fr# Sprawozdawcy parlamentarni PAP relacjonują: . O godz. 9 marszałek Sejmu — Stanisław Gucwa wznowił plenarne obrady Sejmu. Wśród posłów obecny był Edward Gierek. W ławach Rady Państwa zajęli miejsca jej członkowie z przewodniczącym Rady — Henrykiem Jabłońskim. O-becni byli członkowie rządu z prezesem Rady Ministrów Piotrem Jaroszewiczem. We wtorek kontynuowana była poselska debata nad przyszłorocznym planem i budżetem państwa. Posłowie charakteryzowali zadania dla poszczególnych dziedzin naszego życia społecznego i gospodarczego. W dyskusji zabrali we wtorek głos pos. pos.: Tadeusz Gąsiorek (PZPR), Zygmunt Rukściński (ZSL), Franciszek Michalik (SD), Zdzisław Balicki (PZPR) i Janina Waśniowska (ZSL). Po zakończeniu poselskiej "debaty — w której w ciągu dwóch dni przemawiało łącz nie 17 posłów, głos zabrał premier PIOTR JAROSZEWICZ. Sejm przyjął jednogłośnie uchwałę o Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczego Rozwoju w 1975 r. oraz u-chwalił ustawę budżetową. Następnie pos. Zenobia Gre gorczyk ZSL przedstawiła — w imieniu, Komisji Pr a cy i Spraw Socjalnych — rządowy projekt ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyń stwa. Sejm uchwalił tę ustawę, która wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 1975 r. Oto niektóre najważniejsze jej postanowienia. Prawo do 100-procentowe go zasiłku macierzyńskiego otrzymują pracownice, które urodziły dziecko w czasie wykorzystywania urlopu bezpłatnego, udzielonego na wychowanie poprzednio Uro dzonego dziecka. Prawo do zasiłku opiekuńczego przysługiwać będzie nie tylko na opiekę nad dzieckiem, ale i — w wymiarze do 14 dni rocznie — również w razie konieczności opieki nad innym chorym członkiem rodziny. Nowe świadczenie — Jednorazowy zasiłek z tytułu uro dzenia dziecka — ma przysługiwać również w razie wzięcia małego dziecka na wychowanie. (Przepisy o tych zasiłkach, nazywanych porodowymi, wejdą w życie z dniem 1 stycznia 1976 r., z uwagi na wiążące się z ich wprowadzeniem duże skutki finansowe). ♦ Druga grupa świadczeń dotyczy pracowników chorych i ze zmniejszoną zdol nością do pracy. Ustawa za wiera w pełni jednolite roz wiązania, które oznaczają w wielu przypadkach istotną poprawę dotychczasowych uprawnień robotników Ustawa wprowadza dwa nowe rodzaje świadczeń: za siłek wyrównawczy i rentę chorobową. Zasiłek wyrównawczy gwarantuje pracownikom niepełnosprawnym — w okresie rehabilitacji niezbędnej dla adaptacji lub przyuczenia do nowej pracy — zachowanie dotychczasowego poziomu zarobków przez okres 2 lat. Renta chorobowa wynosząca 65 proc. zarobku będzie przyz nawana na okres 1 roku tym pracownikom, którzy po wyczerpaniu okresu za- siłkowego nie mogą Jeszcze przez pewien czas podjąć pracy z uwagi na konieczność dalszego leczenia. Następnie pos. Franciszek Krengelewski (SD) — w imieniu Komisji Pracy i Spraw Socjalnych — przedstawił Sejmowi projekt usta wy o spółdzielniach i ich związkach. Sejm uchwalił tę ustawę, która związana jest z wejściem w życie ko deksu pracy i stanowi jego uzupełnienie w odniesieniu do spółdzielczych stosunków pracy. Ustawa nakłada na zarzą dy spółdzielni obowiązek współdziałania z odpowiedni mi organami związków zawodowych, zgodnie z kodek sem pracy, w sprawach wy powiadania i rozwiązywania spółdzielczej umowy o pra cę oraz wprowadza obowią zek uzyskiwania opinii rady zakładowej przy podejmowaniu decyzji o wykluczeniu członka ze spółdziel ni, lub wykreśleniu go z rejestru członków. Pos. Andrzej Szubar (ZSL) przedstawił Izbie — w imieniu Komisji Obrony Narodowej — projekt ustawy o uposażeniu żołnierzy. Sejm uchwalił tę ustawę, która dotyczy ogółu żołnierzy — tzn. odbywających zasadniczą służbę wojskową osób powoływanych do odbywania ćwiczeń lub przesz kolenia wojskowego, a także żołnierzy pełniących służ bę zawodową. Ustawa okreś la m. in. ramowe zasady wy płaty uposażenia żołnierzy, ogólną strukturę tego uposażenia oraz kompetencje or ganów właściwych do ustala nia jego ^wysokości. Przewiduje się m. in. możliwość za liczania do wysługi lat nie których okresów pracy cywilnej przed powołaniem do służby zawodowej. Podwyższa się rirksymalną wysokość odprawy przysługującej żołnierzom po zwolnieniu ze służby zawodowej do 6-miesięcznego uposażenia, które będzie przysługiwać po osiągnięciu przez żołnierza 25 lat nieprzerwanej służ by zawodowej. W kolejnym punkcie porządku obrad Sejm dokonał zmiany na stanowisku ministra nauki, szkolnictwa wyższego i techniki. Prezes Rady Ministrów wniósł o odwołanie ze stanowiska ministra nauki, szkolnictwa wyższego i tech niki prof. dr Jana Kaczmar ka. Premier wyraził prof. dr Janowi Kaczmarkowi po dziękowania za dotychczaso wą pracę w rządzie. P. Jaroszewicz wniósł o powołanie na stanowisko mi nistra nauki szkolnictwa wyższego i techniki prof. dr Sylwestra Kaliskiego. Sejm wysłuchał Odpowiedzi na interpelację prezydiów szeregu komisji w sprawie ochrony środowiska naturalnego. Odpowiadając z upoważnienia prezesa Ra dy Ministrów minister gospo darki terenowej i ochrony środowiska — Jerzy Kusiak podkreślił, że w bieżącym planie 5-letnim nakłady na ochronę, wód i powietrza zo stały — w stosunku do ubie głego pięciolecia — podwojo ne i wyniosą ponad 15 mld złotych. Sejm podjął uchwałę o zamknięciu VI sesji. Na zakończenie obrad Sta nisław Gucwa przypomniał tegoroczne duże osiągnięcia kraju i z okazji zbliżającego się Nowego Roku złożył ży czenia wszystkim Polakom , i przywódcom narodu. Wspólne posiedzenie prezydiów WRN i WK FJH (dokończenie ze str. 1) m. in. o wydanych niedawno aktach prawnych, ściśle określających zadania ogniw samorządu, o wzroście rangi tej formy społecznego działania, wskazywał pozytywne przykłady Słupska i Koszalina. Zastępca przewodniczącego WRN II sekretarz KW PZPR, Jan Urbanowicz, zwrócił szczególną uwagę na współdziałanie organów samorządu z instytucjami pań stwowymi. Stwierdził, że właściwa współpraca polega nie na zastępowaniu i „zwa laniu" funkcji organów administracji osiedlowej na działaczy samorządu. Należy dbać o właściwe proporcje i samorządowi powierzać tylko te sprawy, które mogą być przez niego załatwiane: — Opieka nad zieleńcami — zgoda, ale tworzenie zieleńców już nie, bo po prostu samorząd nie ma tej możliwości. — Jeśli chcemy zagwaran tować właściwą działalność organów samorządowych, stwórzmy do tego warunki — powiedział w swoim wy stąpieniu sekretarz . KW PZPR, Zbigniew Głowacki. W dalszej części Z. Głowac ki stwierdził że należy wyma gać od samorządu określonej działalności, ale i wyma gać od instytucji państwowych wykonywania zobowią zań wobec samorządu, okreś lonych m. in. aktami praw nymi. Na zakończenie prezydia przyjęły postanowienie w sprawie umocnienia i rozwo ju samorządu mieszkańców w naszym województwie. (ebe) W TELEGRAFICZNYM WWXVA\' SKRÓCIE SVwuoo IBi A PREMIER Norwegii Trygve Bratteli przyjął 16 bm. wicemi nistra handlu zagranicznego i gospodarki morskiej PRL Romualda Pietraszka. Rozmowy R. Pietraszka dotyczyły polsko-nor weskiej współpracy rybołówczej. Omawiano również problemy związane z ustaleniem granic stref rybołówczych poszczególnych państw I inne sprawy interesujące oba kraje. A WICEMINISTER spraw zagranicznych NRD, Kurt Nier przy jął kierownika stałego przedstawicielstwa RFN w NRD, Guentera Gausa, który przekazał odpowiedź rządu RFN na wysunię te ostatnio przez rząd NRD propozycje w sprawie rozwoju stosunków między obu państwami. Rząd RFN deklaruje gotowość podjęcia rokowań z rządem NRD na temat tych propo zycji. A SENAT Kongresu USA uchwalił w poniedziałek projekt ustawy o budowie obiektów wojskowych w USA oraz za granicą, który przewiduje wyasygnowanie na ten cel w bieżącym roku finansowym 3 mld dolarów. 32,3 min dolarów przeznaczo nych ma zostać na rozbudowę bazy wojskowej USA na wyspie Diego Garcia. A W BRUKSELI podano oficjalnie do wiadomości, że premier Belgii Leo Tindemans zaproszony został do złożenia ofic jalnej wizyty w Chinach. Data wizyty nie została jeszcze ustało na, lecz przypuszcza się, że nastąpi ona z początkiem wiosny przyszłego roku. A JAK DONOSZĄ * Nikozji, siedemnaście organizacji związkowych I społecznych Cypru opublikowało wspólne oświadczenie wyrażające poparcie dla radzieckiej propozycji zwołania pod egidą ONZ konferencji w celu rozwiązania prob lemu cypryjskiego. A RZĄD japoński zamierza podpisać układ o nierozprzestrzenianiu broni nuklearnej - oświadczył na plenarnej sesji par lamentu premier Takeo Miki. Japonia parafowała ten układ w 1970 r. LATEM 1975 r. OTWARTY ZOSTANIE KANAŁ SUESKI KAIR (PAP). Dyrektor za rządu Kanału Sueskiego Ezzat Adel oświadczył że ta ważna arteria wodna będzie otwarta dla normalnej żeglugi najpóźniej w czerw cu przyszłego roku. Dodał on, że pogłębianie kanału zostało już zakończone i o-becnie przystąpiono do roz bierania przepraw zbudowa nych na kanale w czasie o statnich walk. Pozostaje jeszcze do usunięcia 15 dużych i 75 mniej szych wraków statków, któ re zostały zatopione na kanale. Wywiad Goldy Meir dla telewizji USA W dniu 16 grudnia 1974 roku zmarł KONSTANTY ŻWIERKO były długoletni pracownik Rejonowego Urzędu Telekomunikacyjnego w Koszalinie Wyrazy współczucia RODZINIE składają dyrekcja, Rada zakładowa i współpracownicy Pogrzeb odbędzie się 19 grudnia 1974 roku, o godz. 14, na Cmentarzu Komunalnym w Koszalinie W dniu 15 grudnia 1974 roku zmarł nagle EDMUND SZEWCZYK długoletni pracownik Centrali Handlowej Zbytu Ryb — Baza Ustka Wyrazy współczucia i żalu RODZINIE składają KIEROWNICTWO, RADA ZAKŁADOWA i PRACOWNICY Cli ZR Pogrzeb odbędzie się 1S grudnia 1974 r., o godz. 15, na Cmentarzu Komunalnym w Słupsku. „IZRAEL POWINIEN BYĆ GOTÓW DO WOJNY NOWY JORK (PAP). Były premier Izraela, Golda Meir w wywiadzie udzielonym przedstawicielowi amerykań skiej telewizji ABC oświadczyła, że Izrael „powinien być gotów do wojny". Dopuściła ona możliwość wyco łania się Izraela z części Półwyspu Synajskiego, zagarniętego w czasie agresyw nej wojny w 1967 roku, jed nak dała do zrozumienia, że nie wchodzi w rachubę wycofanie się Izraela z okupowanego zachodniego brzegu Jordanu i arabskiej części Jerozolimy. Potwierdziła ona, że Izrael kategorycznie odmawia rokowań z Organ! zacją Wyzwolenia Palestyny, Golda Meir wyraziła niezadowolenie z powodu uznania przez Zgromadzenie O-gólne NZ Organizacji Wyzwolenia Palestyny za legał nego przedstawiciela narodu palestyńskiego. Nie ukrywała, że koła rządzące Tel-Awi wu liczą na poparcie proizra elskiego lobby w USA w re alizacji swojej ekspansjoni-stycznej polityki. Wyraziła nadzieję, że wysiłki tego lobby „nie pozwolą ograniczyć amerykańskiej pomocy dla Izraela"* IRAK OSKARŻA IRAN Zestrzelenie 2 samolotów w rejonie granicznym KAIR (PAP) — W Bagda dzie ogłoszono w poniedziałek wieczorem, że dwa irac kie samoloty wojskowe zostały zestrzelone 14 i 15 bm w pobliżu granicy Iraku z Iranem przez pociski rakie towe typu „Hawk", produk cji amerykańskiej. Komunikat naczelnego do wództwa wojsk irackich nie mpwi wprost kto zestrzelił dwa samoloty, ale stwierdza, iż pociskami „Hawk" (klasy ziemia — powietrze) rozporządzają irańskie siły zbrojne". Armia iracka prowadzi w północnej części kraju, w pobliżu granicy z Iranem, operacje zbrojne przeciwko rebeliantom kurdyjskim. Irak już kilkakrotnie oskar żał Iran o udzielanie pomo cy rebeliantom. Iran odrzucał te oskarżenia jako bezpodstawne. Z Teheranu nie nadeszły żadne informacje o reakcji Iranu na zarzuty Iraku. PRÓBA ZAMACHU STANU W BANGI ALGIER, (PAP). W Re- publice Srodkowoafrykań skiej wykryto siDisek antypaństwowy. W stolicy republiki Bangi aresztowano trzech wyższych funkcjonariuszy żandarmerii, w tym generała Lingupu, dowódcę, tych sił. Nakaz aresztowania' wydał prezydent repub liki Jean Bedel Bokassa. Sąd skazał generała na 10 lat więzienia. Zarzucono mu sprowokowanie zamieszek w kraju. Walki na granicy Mali z Górną Woltą PARYŻ (PAP). Agencja AFP donosi ze stolicy Mali Bamako, że rozgłośnia radiowa w tym mieście zako munikowała w nocy z poniedziałku na wtorek, iż armia Górnej Wolty podjęła 16 grudnia „generalną o fensywe usiłując wedrzeć się na terytorium Repubiiki Mali". Według komunikatu, siły bezpieczeństwa Mali podję- ły energiczne działania w celu odparcia ataku. W po niedziałek rząd Górnej Wol ty zamknął granice z Mali. Radio Bamako oświadczyło, iż „cała odpowiedzialność za ostatnie wrogie akty spada na rząd Górnej Wolty". „Rząd Mali jest gotów do u regulowania drogą pokojową „wszelkich spornych problemów ze swoimi sasia darni--głosi komunikat. W dniu 14 grudnia 1974 roku zmarła tragicznie, *w czasie pełnienia obowiązków służbowych inż. JANINA TREPIAK zastępca dyrektora ds. technicznych Dziewiarskich Zakładów Przemysłu Terenowego „Rega" w Świdwinie, odznaczona Brązowym Krzyżem Zasługi i Medalem 30-lecia W Zmarłej przemysł koszaliński stracił cenionego i ofiarnego pracownika Wyrazy głębokiego współczucia RODZINIE składają KIEROWNICTWO i PRACOWNICY URZĘDU WOJEWÓDZKIEGO w KOSZALINIE Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 16 grudnia 1974 roku zmarł, w wieku 58 lat MICHAŁ MARCIŃCZAK długoletni pracownik Zespołu Opieki Zdrowotnej w Białogardzie W Zmarłym tracimy wzorowego i cenionego pracownika Wyrazy serdecznego współczucia RODZINIE składają dyrekcja, Rada zakładowa, pop 1 PRACOWNICY ZOZ W BIAŁOGARDZIE Głos Koszaliński nr 352 Z KRAJU Strona 3 PLAN 1975 - ŚMIAŁY, AMBITNY I REALISTYCZNY CZTERY LATA zapoczątkowane doniosłymi decyzjami VII i VIII Plenum, wieńczące 30-lecie Polski Ludowej, to etap budownictwa socjalistycznego, zwrócony swymi treściami ku człowiekowi pracy i jego potrzebom, charakteryzujący się wyższym poziomem aktywności i efektywności ludzkich działań, owocujący nieporównanie większymi, niż w poprzednich pięcioleciach rezultatami pracy narodu. Lata 1971—74 przyniosły wyniki, które zapewniają znacznie wyższy od planowanego poziom zaspokajania potrzeb społeczeństwa oraz modernizacji gospodarki. • Plan na 1975 rok jest równie ambitny i śmiały jak w poprzednich latach realizacji programu VI Zjazdu. Na niektórych odcinkach zawiera zadania bardziej skomplikowane niż dotychczas. Jest planem wewnętrznie spójnym i zbilansowanym. Sformułowane w nim zadania oparte zostały na wnikliwej ocenie możliwości, realistycznej analizie przesłanek poszczególnych przedsięwzięć oraz na rachunku rezerw. zysem walutowym ł procesami inflacji, któ rych jednym z wyrazów jest nie notowany dotąd wzrost cen importowanych przez nas surowców i towarów. Przezwyciężamy tę niemałą trudność drogą zwiększania i podnoszenia jakości eksportowanych towarów, drogą walki o wyższą efektywność naszego eksportu i obrotów handlu zagranicznego w całości. Od producentów oczekujemy, że podejmując dodatkowe zadania w tej dziedzinie skoncentrują się na zwiększeniu podaży atrakcyjnych towarów eksportowych oraz racjonalnie i oszczędnie gospodarować będą surowcami, materiałami i towarami, które nadają się na eksport bądź pochodzą z importu.* Przed organizacjami handlu zagranicznego stawiamy zadania uzyskiwania w obrotach dodatkowej poprawy wyników. Wszystkie ogniwa obowiązane są do racjonalizacji zakupów z importu. Najważniejszym dla nas kierunkiem w rozwoju stosunków gospodarczych z zagranicą są pogłębiane z roku na rok powiąza- Do.przyjęcia ambitnego planu upoważnia nade wszystko postawa społeczeństwa, ro-snąpy. zasób jego energii twórczej, sił i kwalifikacji oraz korzystny klimat politycz ny w kraju. Od załóg przemysłowych — głównej siły rozwoju kraju — oczekujemy efektywnego wykorzystania wydatnie rozbudowanego i unowocześnionego potencjału produkcyjnego, co pozwoli na zwiększenie produkcji przemysłowej co najmniej o 11,4 proc. Dynamikę wzrostu — wyższą od przecięt nej zakładamy w przemysłach: elektroma szynowym, lekkim, chemicznym, drzewno-papierniczym i mineralnym. Odpowiada to strukturze potrzeb i warunkuje osiąganie nowoczesności. Odpowiednio do roli i możliwości poszczę gólnych branż, stawiamy zadanie wydatnego zwiększenia produkcji na eksport, warunkującej zwiększenie naszych zdolnoś ci importowych i umocnienie równowagi w handlu zagranicznym. Równocześnie będziemy kontynuować 1 nasilać starania o zwiększenie produkcji towarów służących zaspokajaniu rzeczywis tego popytu ze strony społeczeństwa. Doświadczenia czterech lat ukazują rozmiar sił twórczych klasy robotniczej i inteligencji technicznej, kadry i zespołów badawczo-technicznego zaplecza przemysłu Oddziaływanie motywacji ideowo-moral-nych stanowiło w tym czasie główną siłę napędową przekraczania planowanych zadań produkcyjnych, przede .wszystkim w wyniku zobowiązań podejmowanych przez załogi całego kraju. W roku 1975 liczymy na kontynuację tej pięknej tradycji, na dalszy rozwój pa triotycznego ruchu, w którym najlepiej bo codziennym czynem manifestuje się sto sunek do programu partii, do spraw dla Polsiki i każdego obywatela najważniejszych. Przekraczanie planów jest szczególnie potrzebne w produkcji artykułów cieszących się popytem na rynku krajowym, a także nadających się na eksport. ' Do produkcji ponadplanowej trzeba dążyć konsekwentnie, ale nie za wszelką cenę, zwłaszcza zaś nie za cenę pogłębiania trudności importowych czy materiałowych. Spełnić swą rolę może tylko taka produkcja dodatkowa, która jest niezbędna społecznie i ekonomicznie, powstaje na grun cie ujawniania rezerw i stanowi wyraz ros nącej gospodarności. ZADANIA, które na rob przyszły stawiamy przed rolnictwem, zostały określone rozważnie, na podstawie wyników ostatnich łat oraz przewidywanych przeciętnych warunków klimatycznych. W planie roku 1975 zawarliśmy dążenie do zrównoważenia tempa wzrostu hodowli odpowiednim zwiększaniem produkcji zbóż i pasz. Potrzeby rynku krajowego i ekspor tu uzasadniają również rozszerzanie upraw roślin przemysłowych. PRZEMÓWIENIE PREMIERA PIOTRA JAROSZEWICZA W SEJMIE W DNIU 17 BM. (skrót) Wchodzimy w okres urzeczywistniania programu XV Plenum KC PZPR. Nadchodzący rok będzie niezwykle ważnym, wstęp nym okresem jego realizacji. Okres obecny cechuje wyjątkowo dynamiczny, nie mający precedensu w Polsce Ludowej rozwój procesów inwestowania. Nie hamując tego korzystnego dla społeczeństwa i gospodarki rozmachu, musimy położyć dziś nacisk na te działania, od których zależy możliwie pełne zdyskontowanie efektów dotychczasowych przedsięwzięć inwestycyjnych. ' Wymaga to maksymalnego koncentrowania nakładów i potencjału wykonawczego na inwestycjach kontynuowanych, przede wszystkim tych, które mają być zakończone w roku 1975 lub w I kwartale roku 1976. Oto dlaczego w I półroczu przyszłego roku przewidujemy poważne ograniczenie zadań nowo rozpoczynanych. Rząd stoi na stanowisku, że w tym okresie można będzie rozpoczynać budowę obiektów produkcyjnych jedynie w niektórych ściśle określonych branżach przemysłu, a jeśli chodzi o sferę konsumpcji społecznej — w budownictwie Aiieszkaniowym, ochronie zdrowia i szkolnictwie. Generalny wymóg skracania cykli inwestycyjnych będziemy stosowali elastycznie, różnicując go zależnie od ważności zadań. Rząd będzie działał w kierunku przyśpieszania procesów inwestycyjnych tam, gdzie zapewni to zwiększanie produkcji rynkowej i eksportowej oraz szybsze osiąganie najważniejszych celów społecznych. To samo odnosi się do wielu przedsięwzięć planu terenowego. Służyć temu będzie między innymi przegląd wszystkich obiektów inwesty cyjnych, przewidzianych do zakończenia w roku 1975. Proces inwestycyjny nie kończy się w momencie oddania obiektu. Decyduje czas pełnego osiągnięcia projektowanych mocy wytwórczych i usługowych, moment osiąga nia efektów eksploatacyjnych. I w tej dziedzinie oczekujemy ponadplanowych wyników w oparciu o odpowiednio wczesny przegląd sytuacji w nowo uruchamianych zakładach. Imperatywem ostatniego roku pięciolatki staje się optymalizacja rzeczowych efektów działalności inwestycyjnej. Zobowiązuje to wszystkich uczestników procesu inwestycyjnego do świadomej dyscypliny, do podporządkowania branżowego czy regionalnego, lokalnego punktu widzenia wymogom ogólnospołecznym i ogólnoekonomicznym, do utrwalania równowagi na tym podstawowym froncie naszej działalności. Niemało trudności musimy pokonywać . wskutek nienadążania transportu, a szczególnie kolei za rosnącymi potrzebami przewozowymi. Dlatego w transporcie, który mimo ogromnych wysiłków ostatnich lat po zostaje wąskim gardłem gospodarki, będziemy kontynuować rozbudowę i modernizację oraz przyśpieszać doskonalenie organizacji pracy. Doświadczenia ostatnich lat dowodzą, że zarówno na PKP i w PKS, jak i we wszystkich ogniwach transportu branżowego, a także u wszystkich użytkowników możliwe jest lepsze wykorzystanie taboru. Oczekujemy zatem od pracowników wszystkich rodzajów transportu jeszcze lepszej, wydaj niejszej pracy. PRZYSZŁOROCZNE zadania handlu zagranicznego koncentrują się na jeszcze wydatniejszej aktywizacji eksportu i racjonalizacji importu. Poczynając od połowy 1973 roku wydatnie pogorszyły się warunki w handlu zagranicznym związane z sytuacją na rynkach zachodnich, a zwłaszcza kryzysem paliwowo-energetycznym oraz po stępującym w świecie kaipitalistycznym kry- nia ze Związkiem Radzieckim i innymi kra jami RWPG. Współdziałając z naszymi socjalistycznymi partnerami, będziemy ze wza jemną korzyścią umacniać i .rozwijać procesy socjalistycznej integracji gospodarczej. W warunkach nie ustabilizowanej sytuacji na kapitalistycznych rynkach surowcowych — dostawy z krajów socjalistycznych, a przede wszystkim z ZSRR w ilościach okre ślonych wieloletnimi umowami umożliwiają oparcie naszego rozwoju na mocnych podstawach, zapewniają skuteczność planowania tego rozwoju. Ze swej strony zapewniamy wzajemność tych korzyści i gwarancji. W naszych stosunkach z krajami kapitalistycznymi prowadzimy aktywne i elastycz ne działanie dostosowane do zmieniającej się sytuacji i podporządkowane potrzebom naszego kraju. Zacieśniamy nasze stosunki gospodarcze z krajami rozwijającymi się. Kontynuując na tej drodze procesy moder nizacji wielu branż przemysłowych i rozwi jając powiązania kooperacyjne, dążymy do umocnienia naszej pozycji — jako partnera atrakcyjnego, w pełni wywiązującego się z podpisanych umów i przyjętych zobo wiązań. * Minione czterolecie poważnie umocniło pozycję i rolę Polski we wspólnocie socjalistycznej, Europie i świecie. Pełne potwierdzenie znalazła myśl zawarta w pamiętnym przemówieniu — na VII Plenum — I sekretarza KC PZPR, EDWARDA GIERKA, że naczelnym warunkiem międzynarodowego autorytetu Polski będzie skuteczne rozwiązanie naszych domowych problemów, że nasza rola w życiu międzynarodowym będzie umacniać się jako funkcja pomyślnego rozwoju kraju. Bilans lat 1971—74 ukazuje bezpośredni, wzajemny związek między osiągnięciami w rozwoju Polski i aktywnością naszej konstruktywnej polityki, podporządkowanej wspólnej strategii państw socjalistycznych, współdziałającej w osiąganiu celów wytyczonych w programie pokoju XXIV Zjazdu KPZR. Będziemy w roku 1975 kontynuować nasze wysiłki na trzech głównych płaszczyznach: dalszego zacieśniania jedności, bratniego współdziałania i współpracy z ZSRR i wszystkimi krajami wspólnoty socjalistycznej; umacniania solidarności ze wszyst kimi siłami walczącymi o wolność narodową i postęp społeczny; pogłębiania procesów pokojowego współistnienia i wzajemnie korzystnej współpracy z państwami Europy i świata ROK 1975 będzie okresem kontynuacji wszystkich kierunków działania, służących poprawie warunków życia narodu, wzrostowi stopy życiowej, rozwiązywaniu problemów społecznych i socjalnych. Wzrost płac coraz silniej wiązać będziemy ze wzrostem społecznej wydajności pra cy, kojarząc interesy indywidualne z ogólnospołecznymi. Równolegle będziemy przeprowadzać dalsze regulacje płac, połączone z doskonaleniem ich systemów oraz realizować wszystkie inne postanowienia XII Plenum KC PZPR. W planie na 1975 r. założyliśmy wzrost pieniężnych przychodów ludności o ponad 90 mld zł, czyli o ponad 10 proc. w por6w naniu z rokiem bieżącym. Aby zapewnić umocnienie równowagi pieniężno-rynkowej, umożliwić sprostanie rosnącemu popytowi, przyjęliśmy, że tempo wzrostu podaży towarów i usług wyprzedzi tempo wzrostu przychodów pienięż nych ludności. W nadchodzącym roku poważnie wzrosną dostaw}'' towarów, na które popyt nie jest jeszcze w pełni zaspokojony, m. in. mebli, elektrotechnicznego sprzętu domowego, samochodów osobowych, radioodbiorników, wyrobów dziewiarskich, maszyn rolniczych Przewidujemy zwiększenie podaży artykułów żywnościowych oraz wzbogaceni# ich asortymentu utrzymując w 1975 roku na niezmienionym poziomie ceny detaliczne na podstawowe artykuły żywnościowe. Równocześnie będziemy prowadzić elastyczną politykę cen na inne towary, przede wszystkim na nowe i zmodernizowane, stale kontrolując, aby ceny tych towarów odpowiadały rzeczywistemu wzrostowi ich atrakcyjności i wartości użytkowej. Polity ka cen, którą prowadzimy, służy interesom ludzi pracy, zabezpiecza wzrost realnych płac i sprzyja unowocześnianiu struktury spożycia. Zwiększamy tempo rozwoju usług i dążymy do poprawy ich jakości Rząd stara się tworzyć dla rozwoju usług dogodne wa runki. Ich wykorzystanie wymaga szerszej inicjatywy i wzmożonego działania władz terenowych. Troska o zapewnienie równowagi rynko wej poprzez rozwój produkcji rynkowej i usług stanowić będzie nadal jedno z naj ważniejszych zadań rządu i resortów. W roku 1975 najważniejszym kryterium oceny działalności we wszystkich dziedzinach i na wszystkich szczeblach — będzie dalsza poprawa efektywności gospodarowania, poprawa relacji między kosztami a efektami produkcji. Na czoło wysuwają się trzy główne kierunki działania* racjonalizacja zatrudnienia i wzrost wydajności pracy, oszczędzanie surowców i materiałów oraz poprawa wykorzystania majątku produkcyjnego. W PRZYSZŁYM ROKU i latach' dalszych będziemy mieli do czynienia" z nową sytuacją na rynku pracy,. Przyrost zatrudnienia w 1975 r. będzie o ponad 100 tys. osób mniejszy, niż w roku bieżącym, a tendencja ta będzie coraz wyraźniej występować w następnych latach. Jednocześnie w wyniku procesów inwestycyjnych szybko wzrasta liczba nowych sta nowisk pracy; konieczny jest także zwięk szony napływ pracowników do gsfery usług Wymaga to wygospodarowania nowych rąk do pracy oraz dalszego wzrostu jej wy dajności. Oto dlaczego istotnym warunkiem powo dzenia naszych założeń staje się rzeczywista, powszechna racjonalizacja i oszczed ność zatrudnienia. Temu celowi służy m. in. przeprowadzany obecnie ogólnokrajowy przegląd struktury i poziomu zatrudnienia w zakładach. Sprawę racjonalnego i oszczęd nego rozmieszczenia zasobów pracy, lepszego wykorzystania wykwalifikowanych kadir^ uczynimy w 1975 roku przedmiotem stałej analizy i ciągłego, skutecznego działania wszystkich ogniw gospodarki. Rok obecny charakteryzuje znaczne — bo do 80 proc. — zwiększenie udziału wy dajności pracy we wzroście produkcji. Techniczne uzbrojenie pracy wzrosło w br. o około 10 proc., a wydajność pracy zwięk szyła się o 9,6 proc. W roku przyszłym nastąpi ponad 13-procentowy wzrost technicznego uzbrojenia pracy, zaś wskaźnik wzrostu wydajności pracy ustaliliśmy na 9.3 proc., co jest zadaniem realnym i koniecznym. Drugi główny kierunek poprawy efektyw ności gospodarowania — to oszczędność pa liw, materiałów i surowców. Podjęliśmy prace nad dalszą aktualizacją norm i nor matywów zużycia materiałów. W roku 1975 konieczne jest równocześnie uruchomienie głębszych rezerw, tkwiących w moż liwosciach zmniejszania materiałochłonnoś ci konstrukcji i technologii. Poprawę efektywności gospodarowania przynieść powinno również coraz lepsze ^korzystanie szybko rozbudowywanych zdolności produkcyjnych. ... Istotną dźwignią poprawy w tej dziedzinie stanie się też udoskonalony system eko-nomiczno-finansowy w przedsiębiorstwach, w roku 1975 jego wypróbowane w praktyce, a w niektórych przypadkach skorygowane w oparciu o nią zasady, obejmą przed siębiorstwa, które wytwarzać będą przeważającą część produkcji przemysłowej oraz podstawowe dziedziny budownictwa, handlu wewnętrznego i zagranicznego. W rozwoju kraju, w realizacji wszystkich zadań rośnie rola nauki. W roku 1975 nakłady na jej rozwój osiągną 2,5 proc. dochodu narodowego. Oznacza to spełnienie jednego z tych postulatów, które w poprzednim pięcioleciu nie były w ogóle brane pod uwagę. Będziemy tworzyć coraz lepsze warunki do wykorzystania osiągnięć nauki w praktyce, zwiększać chłonność przemysłu na innowacje proponowane przez nasze zaplecza naukowo-rozwojowe. Jest to wielka szansa dla ludzi nauki i techniki. Wynikają z niej również poważne obowiązki, a przede wszytkim konieczność stałej troski o właściwe ukierunkowanie prac badawczych, o wysoką sprawność i. efektywność podejmowanych przedsięwzięć badawczych i rozwojowych. PRZEDSTAWI© NY RÓWNOCZEŚNIE z projektem Narodowego Planu Społeczno-Gospodąrczego budżet państwa stanowi wymowne odzwierciedlenie siły i potencjału naszej gospodarki, jak też prężności jej dotychczasowego i najbliższego rozwoju. (dokończenie na itr 4) Strona 4 Z KRAJU Głos Koszaliński nr 352 PRZEMÓWIENIE PREMIERA P. JAROSZEWICZA (dokończenie ze str. 3) *. r ^ Wielostronna działalność państwa wymaga mobilizowania coraz to nowych środków dla sprostania rosnącym wymaganiom rozwoju społeczno-gospodarczego. W tym kontekście należy także oceniać autopoprawkę zgłoszoną przez rząd, a dotyczącą możliwości niezbędnego zwiększenia dochodów budżetu, w tym w postaci jednorazowego opodatkowania wysokich przychodów jednostkowych. Proponowane obciążenia — o charakterze przede wszystkim jednorazowym — nie mają na celu ani ograniczania, ani podcinania celowej działalności, przede wszystkim związanej z rozwojem produkcji rolnej i usług. Obciążenia te są niezbyt duże, dotyczyć będą ludzi uzyskujących wysokie dochody i stanowić będą niewielką ich część. Jednakże posunięcia te odzwierciedlają istotne założenia społeczne, wynikające z polityki redystrybucji dochodów ludności zgodnie z interesem ogólnospołecznym 1 na rzecz poprawy warunków ludności pracującej. Dodatkowe posunięcia na rzecz zwiększenia świadczeń socjalnych dla ludności pracującej muszą się w pewnej części odbywać zgodnie z polityką odpowiedniego przesuwania części nadmiernych dochoćfów jednostkowych na rzecz niżej zarabiających. Przedstawiony budżet wraz z autopoprawką rządu tworzy podstawy dla umacniania równowagi finansowej kraju i dla zapewnienia dalszego wszechstronnego rozwoju gospodarki, jak też dla pokrycia wydatnie rosnących świadczeń socjalnych. Zadania i proporcje rozwojowe, zakładane na rok 1975 oznaczają, że nie stoimy przed problemem, jak wykonać plan 5-let-nł, lecz skupiamy uwagę na tym, w jakim stopniu przekroczyć we wszystkich dziedzinach parametry rozwoju społeczno-gospo-darczego oraz jak umocnić równowagę ekonomiczną kraju. Dochód narodowy wytworzony wzrastał w latach 1963—1970 średnio o 6 proc. rocznie. Na bieżące 5-lecie założyliśmy średnie tempo jego wzrostu o 6,8 proc. rocznie. Osiągniemy zaś 10,1 proc. rocznie. W 1975 r. dochód narodowy wytworzony wyniesie ponad 1,3 biliona złotych, a więc będzie o blisko pół biliona złotych większych niż w r. 1970. Wskaźnik wzrostu produkcji przemysłu, który w latach 1966—1970 wynosił średniorocznie 8,4 proc., w bieżącym 5-leciu osiągnie 11,3 proc. W roku 1975 wartość produkcji przemysłu wyniesie ponad 2 biliony złotych i będzie o ok. 845 mld zł wyższa niż w r. 1970. Przyśpieszyliśmy proces unowocześnienia przemysłu, zwłaszcza elektromaszynowego i chemicznego, gdzie generalnie zdynamizowaliśmy, a w niektórych przypadkach praktycznie zapoczątkowaliśmy rozwój nowoczesnych branż. Słuszne i ze wszech miar umotywowane okazały, się działania służące rozszerzeniu i modernizacji wydobycia zasobów naturalnych, stanowiących wielkie bogactwo naszej ziemi. Osiągnięty poziom produkcji podstawowych surowców, materiałów, paliw i energii tworzy mocne podstawy dla rozwoju innych dziedzin wytwórczości, dostarcza mocnych atutów naszemu handlowi zagranicznemu, umożliwia lepsze zaspokajanie rosną cych potrzeb społecznych. ZMYŚLĄ O POPRAWIE ZAOPATRZENIA RYNKU i zwiększaniu eksportu rozwijamy i unowocześniamy branże wytwarzające dobra konsumpcyjne i artykuły trwałego użytku. Tym samym celom służą zapoczątkowane przekształcenia struk turalne w przemyśle lekkim. Nakłady inwestycyjne na tę gałąź będą w bieżącym pięcioleciu w porównaniu z poprzednim pra wie 3-krotnie wyższe. Przyśpieszyliśmy rozbudowę i gruntowną modernizację większości branż przemysłu spożywczego. Nakłady inwestycyjne na ten przemysł będą w bieżącym pięcioleciu w porównaniu z poprzednim ponad 2 i półkrot nie wyższe. Dzięki opartym na harmonijnym rozwoju całej gospodarki preferencjom dla przemysłów rynkowych, wzrost produkcji przedmiotów konsumpcji uległ w porównaniu z ubiegłym 5-leciem większemu przyśpieszeniu nit wzrost środków produkcji. W ten sposób wykonamy jedno z podstawowych zadań planu społeczno-gospodarczego rozwoju kraju, ustalonych przez VI Zjazd. W bilansie pięciolecia niezwykle cenną pozycję stanowi produkcja dodatkowa, uzyskiwana dzięki zobowiązaniom podejmowanym przez załogi całego kraju. W ciągu pięciu lat wartość ponadplanowej produkcji w przemyśle wyniesie co najmniej 200 mld zł. Nie trzeba udowadniać, jak wielkie ma to znaęźefiie dla zaopatrzenia rynku i rozszerzenia eksportu, dla poprawy warunków życia społeczeństwa. Znaczne przyśpieszenie dynamiki rozwojowej cechuje również drugi podstawowy dział produkcji materialnej — rolnictwo. Jego produkcja globalna, która w latach 1966—1970 wzrastała o 1,8 proc. rocznie, zwiększa się średnio o 5,3 proc. rocznie. Szacujemy, że w roku 1975 jej wartość wyniesie co najmniej 432 mld zł i będzie blisko 100 mld zł większa niż w r. 1970. Największe przyśpieszenie cechuje produkcję zwierzęcą. Wydatnie zintensyfikowaliśmy rozwój produkcji mleka i drobiu. W rolnictwie zwiększa się i umacnia sektor socjalistyczny. W ciągu pięciu lat areał gruntów będących we władaniu uspołecznionych gospodarstw rolnych powiększy się 0 390 tys. ha. O wiele mocniej zaznaczy się rola tych gospodarstw jako ośrodków postępu w życiu wsi i rozwoju rolnictwa. Pomyślne, ponadplanowe wyniki uzyskujemy również w pozostałych działach produkcji materialnej. Dotyczy to również transportu i łączności, w których jednak trudno jest odrobić w krótkim czasie poważne opóźnienia, chociaż na ten dział prze znaczamy bardzo poważne nakłady inwesty cyjne. W latach 1971—75 będą one prawie 2-krotnie większe, niż w 5-leciu ubiegłym. Wydatnie zwiększa się udział gospodarki polskiej w międzynarodowym podziale pracy. Obroty handlu zagranicznego wzrastają w obecnym 5-leciu średnio po 20 proc. rocznie, wobec ok. 10 proc. w ubiegłym 5-leciu. Coraz szybciej pokonujemy więc dysproporcje pomiędzy udziałem Polski w światowej produkcji przemysłowej a jej pozycją w międzynarodowym podziale pracy. Szybciej umacniamy naszą rolę w powiększaniu potencjału wspólnoty bratnich krajów socjalizmu. Współpraca i wymiana z zagranicą stały się aktywnym czynnikiem rozwoju naszego kraju. OSIĄGNIĘTY, WYDATNY ROZWÓJ produkcji, wzrost efektywności gospodarowania i wydajności pracy — tworzą mocne oparcie dla realizacji naszej polftyki społecznej. Konsekwentnie realizujemy zasadę pełhego zatrudnienia — i to w okresie największego napływu do gospodarki nowych zasobów ludzkich. W ciągu pięciu lat przyrost zatrudnienia w całej gospodarce wyniesie około 1,9 min osób. Obecnie na czoło wysuwa się zadanie jego racjonalizacji. Znacznemu przyśpieszeniu ulega dynamika realnych dochodów ludności. Przeciętna płaca realna zatrudnionych w gospodarce uspołecznionej wzrasta w obecnym 5-leciu po 7,2 proc.* rocznie, wobec ok. 2 proc. w ubiegłym 5-leciu i 3,4 proc. założonych w planie 5-letnim. Jest to łącznym rezultatem wzrostu wydajności pracy i regulacji płac, którymi w ciągu pięciu lat — wraz z regulacjami przewidzianymi na 1 stycznia 1976 r. obejmiemy wszystkich pracowników — chociaż początkowo mieliśmy nimi objąć jedynie 4,6 min w okresie całego pięciolecia. Realne dochody ludności rolniczej przeznaczane na konsumpcję i inwestycje nieprodukcyjne wzrastają w tempie zbliżonym do płacy realnej — średnio po 6,6 proc. rocznie, wobec 1,2 proc. w ubiegłym 5-leciu 1 3,4 proc. założonych w obecnym planie 5-letnim. W szybkim tempie zwiększa się spożycie podstawowych artykułów żywnościowych i przemysłowych. Dotyczy to również takich artykułów rynkowych, których podaż nie pokrywa jeszcze popytu. Zapewniamy na rynku globalną równowagę, wzbogacamy strukturę i asortyment dostaw. W latach 1971—73 wzrost realnych dochodów ludności odpowiadał wzrostowi jej dochodów nominalnych. W roku 1974 — wskutek nieurodzaju warzyw i owoców, pod wpływem decyzji cenowych, dotyczących paliw płynnych, alkoholu, marż gastronomicznych, a także usług — wzrost kosztów utrzymania sięgnął przeciętnie ok. 5 proc., przy czym w większym stopniu dotyczy on wyżej zarabiających grup ludności. Mimo to, dzięki wysokiemu wzrostowi przeciętnej płacy nominalnej, jej realna wartość wzrośnie w roku 1974 'o ok. 7 proc. wobec 5-procentowego wzrostu założonego przez I Krajową Konferencję PZPR. W sumie wydatny wzrost płac realnych stanowi wielkie osiągnięcie w realizacji społeczno--gospodarczego programu VI Zjazdu. W polityce płac i cen rząd będzie konsekwentnie przestrzegał zasady, aby przy elastycznej polityce cen niektórych towarów, zawsze zapewniony był przewidziany w planie wzrost płac realnych. Jednocześnie surowo swalczane będą nieuzasadnione samowolne zwyżki cen, a takie próby przechwytywania towarów dla spekulacji. W obecnym 5-leciu dokonał się głęboki przełom w polityce socjalnej naszego państwa. Uwieńczeniem intensywnego porządkowania ustawodawstwa pracy stał się nowoczesny, kompleksowy, oparty na zasadzie jednośei praw i ©towiąaków kodeks pracy, uchwalony przez Wysoką Iitoę w bis żącyrn roku. Umacniamy rodzinę, rozszerzamy opiekę nad matką i dzieckiem oraz doskonalimy warunki nauki f życia młodzieży. Polepszamy byt weteranów walki i pracy oraz ich rodzin. Przeciętna wysokość zaopatrzenia emerytalnego wzrośnie w porów naniu z rokiem 1970 o przeszło 33 proc. Szczególnie wysoko rosną dodatki do rent dla inwalidów I grupy oraz dodatki dla emerytów i rencistów utrzymujących rodziny. Wzrost poziomu zaopatrzenia emerytalnego oraz stosunkowo wysoki, bo wynoszący w bieżącym 5-leciu blisko 40-procentowy wzrost liczby rent i emerytur wyihaga bardzo poważnego wysiłku finansowego. Jego miarą jest 63,5 mld zł, jakie wydatkujemy w r. 1975 na te cele. Kwota ta przekroczy 0 87 proc. wypłaty z r. 1970. Zapoczątkowaliśmy i konsekwentnie wykonujemy perspektywiczny program budownictwa mieszkaniowego. W latach 1971—1975 oddamy do użytku łącznie 1.121 tys. mieszkań, tj. o 41 tys. więcej, niż przewidywały na ten okres założenia planu 5-letniego, przy czym budowane obecnie mieszkania są większe i bardziej funkcjonalne. W ciągu bieżących pięciu lat uruchomimy 73 fabryki domów. Rozbudowujemy przemysł cementowy, infrastrukturę i pokrewne dziedziny; podwoiliśmy nakłady na gospodarkę komunalną. Z niesłabnącym wysiłkiem realizujemy wielki narodowy program rozwoju opieki zdrowotnej. Zapoczątkowaliśmy proces skracania czasu pracy, wprowadzając dodatkowe dni wolne w odczuwalnej społecznie skali. JESTEŚMY na pierwszym etapie długofalowej reformy systemu edukacji narodowej — i mamy podstawy do satysfakcji z dotych czasowych rezultatów tego wielkiego przedsięwzięcia. Wydatki na oświatę wzrosną o około 50 procent w stosunku do ubiegłego pięciolecia. Systematycznie zwiększamy nakłady na rozwój kultury i rozbudowę jej bazy materialnej. Wydatki budżetowe na kulturę wzrosną w obecnym pięcioleciu w porównaniu z poprzednim o około 65 procent. Tempo wzrostu nakładów inwestycyjnych wyniesie średniorocznie w latach 1971—1975 ok. 17 proc. Będzie więc ponad 2-krotnie wyższe od osiągniętego w latach 1966—1970 Nakłady inwestycyjne w całym 5-leciu wy niosą około 1,9 biliona złotych. W wyniku intensywnej działalności inwestycyjnej i modernizacyjnej majątek trwały w gospodarce w ciągu 5-lecia zwięk szy się o ponad 1,3 biliona zł. Jest to dziś majątek nieporównanie nowocześniejszy niż przed pięciu laty. W samym tylko przemyśle udział maszyn i urządzeń w wieku do 5 lat wzrośnie do ok. 50 proc. Przyśpieszony rytm rozwojowy naszej gospodarki jest wynikiem ofiarnego wysiłku całego narodu, jego coraz wydajniejszej 1 lepiej zorganizowanej pracy. Syntetycznym tego wyrazem jest wzrost wydajności pracy, który w bieżącym 5-leciu osiągnie ok. 50 proc. w przemyśle i ok. 60 proc. w budownictwie, czyli przekroczy niemal dwukrotnie wskaźniki ubiegłego pięciolecia. Bilans, który przedstawiłem, ilustruje za kres i rozmiary postępu, jaki osiągamy w toku realizacji programu VI Zjazdu partii. Dzięki temu plan ,5-letni — po raz pierwszy w historii Polski Ludowej — wykonany zostanie ze znacznym przekroczeniem podstawowych założeń społecznych i gospo darczych. Umocniła się wiara naszego narodu we własne siły, ugruntowało się przekonanie o tym, że możemy osiągnąć jeszcze więcej, że powinniśmy stawiać przed sobą jeszcze ambitniejsze zadania. Dorobek czterech lat i dobre perspektywy całego 5-lecia 1971—1975 demonstrują siłę naszej socjalistycznej ekonomiki, możliwoś ci, jakie stwarza jej rozwój sterowany cen tralnym planem. Dorobek nasz oceniamy realnie. Wiemy, że nie we wszystkich dziedzinach nadrobiliśmy już opóźnienia ubiegłych okresów, że nie rozwiązaliśmy do końca wszystkich problemów, nie pozbyliśmy się wszystkich kłopotów i niedociągnięć w naszym działaniu. Zwracamy znacznie baczniejszą uwagę na przedsiębiorstwa, które nie wykonują okre sowo zadań planu, zbyt często jeszcze musimy zwalczać zjawiska wytwarzania przez niektóre zakłady produkcji o bardzo niskiej jakości z dobrych, drogich surowców. Wielkie są, nie zaspokojone jeszcze, mimo przyśpieszonego tempa budownictwa, potrzeby mieszkaniowe. Uciążliwe pozostają warunki dojazdu do pracy w wielu miastach i regionach kraju. Brakuje miejsc w szpitalach i domach opieki społecznej. Choć spożycie mięsa i drobiu wzrosło w ciągu ostatnich cźterech lat o około 13 kg na jednego mieszkańca, a więc o 25 proc. w stosunku do 1970 roku, to jednak matny Cżęsto trudności w pełnym pokryciu zapotrzebowania. W stosunku do grudnia ubiegłego roku dostawy mięsa i drobiu na ry- nek wzrosną w grudniu bieżącego roku p około 12 proc, a więc o ok. 17 tys. ton. Jest to ogromny, maksymalny wysiłek podjęty przez państwo w trosce o poprawę zaopatrzenia . Mimo wydatnego rozszerzenia produkcji i dostaw towarów rynkowych i mimo utrwalenia się globalnej równowagi rynkowe], kobiety mają uzasadnione powody do narze kania na braki asortymentowe w zaopatrzę niu, na niedociągnięcia w pracy wielu placówek handlu i usług. Będziemy zwiększać wysiłki, aby tę sytuację poprawić. W jesieni bieżącego roku wskutek trudno ści przewozowych kolei, nie mogliśmy na czas dostarczyć węgla opałowego dla niektórych rejonów kraju, ?hoć dzięki dobrej pracy górników jego wydobycie przebiega dobrze. Musieliśmy zatem wygospodarować wagony kosztem innych potrzeb kraju, b$ wydatnie zwiększyć przewozy węgla na zaopatrzenie ludności miast i wsi.. Wiele uwagi poświęcamy doskonaleniu pracy administracji państwowej i gospodar czej. Mimo wydatnej poprawy w jej pracy i w jej stosunku do obywateli, dostrzegamy nadal biurokratyczne tendencje i działania, a także ciasny partykularyzm regionalny. Zdecydowanie zwaiczamy te zjawiska. Planujemy też doskonalenie dalszych u-sprawnteń organizacyjnych i kompetencyjnych w niektórych ogniwach administracji, co znacznie poprawi ich pracę. Żądamy od wszystkich ogniw administracji państwowej i gospodarczej, począwszy od gminy i przedsiębiorstwa, kończąc na ministerstwach, aby traktowały ogólne inte resy państwa jako nadrzędne i całkowicie spójne z interesami branż i regionów. Nasze osiągnięcia i perspektywy ich pomnażania, a jednocześnie możliwości dal sżej poprawy dobrobytu Polaków, powinny stanowić dla wszystkich załóg pracowniczych, dla całego' społeczeństwa zachętę i obowiązek do jak najlepszego wykonywania zadań zarówno ostatnich dni grudnia, jak i zadań przyszłego roku. Wymaga to odpowiednich metod codziennego działania. Wszystkie ogniwa gospodarki i administracji muszą zapewnić dyscyplinę produkcyjną i inwestycyjną, zatrudnienia i płac, dyscyplinę w realizacji zadań handlu zagranicznego oraz w gospodarowaniu zasobami ludzkimi i materialnymi, osiągać wysokie jakościowo wskaźniki pracy. NIECH ROK 1975 — W którym' odbędzie się VII Zjazd PZPR — stanie się okresem wzmożonej aktywności klasy robotniczej, roi ników i inteligencji, okresem upowszechniania zasad „dobrej roboty', racjonalizacji, nowatorstwa i wynalazczości, gospodarności i sprawności dzia łania, dobrej organizacji pracy, oszczędnego i efektywnego wykorzystvwania sił i środków. Niech będzie to rok rozwoju socjalistycznego współzawodnictwa pracy, akty-w^aci: brygad pracy socia-istycznei, czynów produkcyjnych i przodownictwa w pracy. Owoce tego zbiorowego wysiłku będziemy, jak w minionych czterech latach, dzielić sprawiedliwie i po gospodarsku. Socjalistyczna Polska będzie na progu przyszłego pięciolecia krajem o znacznie większym i nowym,, jakościowo potencjale wytwórczym, o wyższym poziomie zamożności społecznej, o ugruntowanej pozycji na rynkach międzynarodowych — krajem dobrze przygotowanym, aby nadal szybko kroczyć po drodze postępu i nowoczesności. VII Zjazd partii wytyczy kierunek tej drogi. Od naszej pracy w 1975 roku, od jej wyników zależy, jakie zadania będziemy mogli podjąć w następnym pięcioleciu, zależy rozległość horyzontów, jakte przed sobą zakreślimy. Mamy wielkie potrze by i uzasadnione ambicje. Wieńcząc pomyślnie w 1975 roku obecny plan pięcioletni, twórzmy pracą całego narodu dobre podstawy do nakreślenia przez VII Zjazd partii takiego programu rozwoju Pol ski w przyszłym pięcioleciu, który oznaczać będzie nowy decydujący postęp na drodze ku rozwiniętemu społeczeństwu socjalistycznemu. Przekształcajmy tendencję wysokiego tempa rozwoju społeczno-gospo darczego w cechę rozwoju kraju w dłuższym okresie czasu. Proszę Wysoki Sejm o przyjęcie uchwały o Narodowym Planie Spo-łeczno-Gospodarczym i ustawy bud ietowej na rok 1975. Gtej Koszaliński nr 352 OGŁOSZENIA Strono 9 W 8 łlajptaktifcznlajóz^rn upominkiam ŁutiąŁacznifm rbemiowy lub oprocentowany bon oszczędnościowy rho XXVIII LOSOWANIE PREMIOWYCH BONÓW OSZCZĘDNOŚCIOWYCH odbędzie się 30 grudnia 1974 r. o godz. % w WARSZAWIE, ul. Nowogrodzka 35/41 W CIĄGNIENIU TYM ZOSTANIE WYLOSOWANYCH 10.500 premii na sumę 35.500.000 ziotych KOMUNIKAT MIEJSKIEGO PRZEDSIĘBIORSTWA GOSPODARKI KOMUNALNEJ I MIESZKANIOWEJ w Zlocieńcu W zwiqzku z nadchodzącą zimą przypomina się o obowiązkach ciążących na właścicielach i zarządcach nieruchomości, kierownikach przedsiębiorstw. zakładów i insty-tucjif wynikających z art. 4 ust. 2 pkt. 4 ustawy z dnia 22 IV 1959 r. - o UTRZYMANIU CZYSTOŚCI W MIASTACH I OSIEDLACH (Dz. U. nr 27 poz. 167) oraz rozdział VIII 819 pkt. 2 zarządzenia nr 35 MGK z dnia 21.07.1971 r. (Dz. Urz. MGT nr 6 poz. 34) WYMIENIONE PRZEPISY zobowiqzujq osoby i jednostki sprawujące zarzqd nad nieruchomościami do usuwania ŚNIEGU, BŁOTA i LODU z chodnika i jezdni wzdłuż nieruchomości oraz stosowania środków do usuwania GOŁOLEDZI I ŚLIZGAWICY PRZYPOMINA SIĘ takie o zabezpieczeniu urządzeń wodo-■■ ciągowych I kanalizacyjnych przed nastaniem mrozów, a w szczególności i 1. zabezpieczyć pomieszczenia wodomierzowe przez^ naprawę uszkodzonych ścian, wstawienie brakujących drzwi oraz ich uszczelnienie, 2. wodomierze zabezpieczyć Izolacją cieplną w sposób umożliwiający ich odczyt, 3. podwórzowe studzienki wodomierzowe wyremontować, 4. przewody wodociągowe I kanalizacyjne przechodzące przez kondygnacje nieocieplane zaopatrzyć w. izolację cieplną. 5. nie dopuszczać do oblodzenia pokryw łeliwnych od zasuw, hydrantów, studni rewizyjnych i kratek ściekowych. NIEZASTOSOWANIE SIĘ do powyższego może narazić na poważne straty materialne właścicieli posesji, jak również spowodować pociqgnięcio winnych do odpowiedzialności JJ* karno-administracyjnej, III W ez podania przyczyn. K-4784 MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO GOSPODARKI KOMUNALNEJ I MIESZKANIOWEJ w ŚWIDWINIE ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY "*r na wykonanie: — remontu gruntownego w budynku priy 11L Reymonta 6 (roboty murowe, tynkowe, dekarskie, elektryczne) Wartość robót ca 800 tys. A ~ remontu gruntownego w budynku przy uL Niedziałkowskiego 16 (roboty murowe, tynkowe, dekarskie, elektryczne) Wartość robót 400 tys. zł — roboty dekarskie na terenie miasta .Wartość robót ca 200 tys. zl. — roboty blacharskie na terenie miasta Wartość robót ca 200 tys. zł — roboty elewacyjne na terenie miasta' Wartość robót ca 300 tys. zl. Dokumentacja na wykonanie remontów gruntownych w poz. 1 1 2 oraz szczegółowe zakresy na pozostałe roboty znajdują się do wglądu w dziale technicznym. Oferty na ewentualne przyjęcie do wykonania robót, należy składać w sekretariacie MPGKiM Świdwin, uL Armii Czerwonej 1, do 24 XII 1974 r. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi 28 XII 1974 r., o godz. 9. Do przetargu zapraszamy przedsiębiorstwa państwowo spółdzielcze I prywatno. Przedsiębiorstwo zastrzega sobie prawo wyboru oferenta oraz unieważnienie przetargu bez podania przyczyn. K-4737-0 ©- Bogaty wybór ryb na stół świąteczny ftcupsku CENTRALA R9BHA na kiermaszu, przy ul. Zwycięstwa w Koszalinie na placu przed kościołem w dniach od 20 do 24 grudni br. ZAPRASZAMY I ŻYCZYMY SMACZNEGO K-4T14 PRZEDSIĘBIORSTWO OBROTU ZWIERZETAMI HODOWLANYMI w Koszalinie ogłasza dodatkowe spędy NA KONIE ROBOCZI w miesiącu grudniu 1974 r. Miejscowość Data Godzina DRAWSKO 20.12.74 r. 10.00 SZCZECINEK 20.12.74 r. 13.00 ŚWIDWIN 20.12.74 r. 10.00 BIAŁOGARD 20.12.74 r. 13.00 SŁAWNO 21.12.74 r. 10.00 SŁUPSK 21.12.74 r. 13.00 WAŁCZ 27.12.74 r. 10.00 KONIE WINNY BYC rozkute I doprowadzone na mocnych kantorach I postronkach Za pochodzenie DWUSTRONNE dopłata 1000 s« Za pochodzenie JEDNOSTRONNE dopłata 500 zl KLACZE o walorach hodowlanych na ezport kupowane nie będą. K-4794 OWCZARKA niemieckiego, dwu- ROMAN Marian 8. Franciszka, krotnego medalistę, obronnego — zam. Kurowo Gmina Bobolice, sprzedam. Koszalin, Chełmońskie- pow. Koszalin zgubił pozwolenia go g/5, G-8006 na broń myśliwską seria A nr ____042924 1 4 1 1973 r. Gp-7971 GOSPOD AltSTWO • pow. S ha,----—- gleba pszenno-buraczana, całość ZGŁASZAM zgubienie biletu zdrenowana zabudowania gospo- wolnej jazdy, wydane przez MPK darcze murowane i zelektryfiko- Słupsk _ na nazwisko Tadeusz Sa- wane — sprzedam. Władysław Wy szczewicz. G-797^ szyński, Stawiereje — Michałowię- !"T~7 T ta, p-ta Szepietowo, pow. Wyso- DYREKCJA KPRB w Wałczu zgła kie Mazowieckie, woj. Białystok. K-405/B widjaicr luuoi uu< 1 niew Konieczny) sza zgubienie pieczątki o treści! Majster robót budowlanych (Zb e: K-4767 TECHNIKUM Elektroniczne Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej uczennicy Krystyny Olejnik. G-7978 KUPNO I! URSUS C-325 lub C-328 — kupię. Tel. Silno 27 pow. Chojnice (po go ZGUBIONO legitymacje szkolne, dżinie 15), bydgoskie._K-404/B wydane przez Zespół Szkół Zawo- KUPIĘ jednorodzinny, piętrowy dowych CRS w Szczecinku n* domek 2 ogrodem w Mielnie, Ust nazwiska: Krzysztof Biegański ce lub Słupsku. Płacę w dowol- i Zdzisław Pawlak. K-4771 nych środkach płatniczych. Wiadomość: Słupsk, Arciszewskiego 21 m 3. G-8017 USŁUGI I 27/fiZenGa-80a48 POGOTOWIE telewizyjne Słups*, Słupsk, Konopnickiej 27/6. G-8048 ^ ^ ^ LeSzek KokVszkał BONY PeKaO — kupię. Koszalin, - tel. 228-56 G-8028-0 POGOTOWIE G-7991-9 BONY PeKaO — kupię, tel. 27-68, po godz. 16. BONY PeKaO — kupię, tel. 31-67. telewizyjne dla miasta i powiatu Słupsk, tel. 74-69 Krawczyk. G-7816-0 zamiany MIESZKANIE o pow. uiytkowej 48 m kw. w Szczecinku, zamienimy na równorzędne w Słupsku lub Ustce. Wiadomość: WSS Słupsk, ul. TUWIMA 3 dział administracji, tel. 32-18. G-8058-0 Słupsk, G-8914 --TELEWIZORY naprawiam. Suł- Słupsk, kowski, Koszalin, tel. 303-39. G-8019 _G-7664-0 POGOTOWIE telewizyjne Słupsk, tel. 76-32 Rużyło. G-8035-0 ZAMIENIĘ dwa pokoje, kuchnię, na podobne w Ustce lub Słupsku. Koszalin, ul. Bogusława II 1/2, Spychalska. G-8004 KOSZALIN, Ratajczaka 1/3 zamienię mieszkanie, kwaterunkowe dwupokojowe,, nowe budownictwo parter, na trzypokojowe, nowe pierwsze lub drugie piętro. G-8008 MOTOrYKi wsk nnwv * »rzv- "LNIE zamienię pokój z kuchnią MOTOCYKL WSK, nowy z Pr^y w nowym budownictwie, w cen- 5?r?e?iósi7 qZ!o46 trum Wrocławia, na podobne w Szczecińska tl/1._ G 8046 Koszalinie. Oferty: Koszalin, Biuro Ogłoszeń. GARA2 murowany — sprzedam Słupsk, Marchlewskiego tel. 81 G-8029 g-8018 SAMOCHÓD syrenę 195 — sprzedam. Odbiór Koszalin Polmozbyt. Dzwonić: tel. 277-41, wewn. 276, " godz. 7—1*. Białowąs. G-8022 SPRZEDAM filodendron oraz (ta- WARSZAWĘ górnozaworową — P® szesnastej sprzedam. Ustka, Osiedle 30-lecia 5/9. G-8016 NOWY segment ze stołem nio) tapczan. Koszalin, tel. 312-33, LO BIAŁOGARD zgłasza zguble-T»« G-8011 nie legitymacji i biletu miesięcz- dam. Koszalin, ■prze Armii Czerwonej nego PKS GrUthot. uczennicy Wiesławy K-4769 FIATA 125 p 1308, przebieg 43 tys. 81/1/29, po godz. 17. km — sprzedam. Słupsk, tel. 58-23. G-8012 KOMPLET stołowy, Jasny używany tanio sprzedam. Koszalin, Plo- ^ o«A« SZKOŁA Podstawowa nr 7 Ko-G-8009 szaiin zgłasza zgubienie legity-- macji uczennicy Anny Ambroziak G-7973 S&MOCHOD warszawę M-20, stan nierów 18/3, po szesnastej. G-8021 idealny, silnik nowy — sprzedam. Koszalin, Morska 68/1. G-8010 MŁOCARNIĘ szerokomłotną — ..... 1 1111 sprzedam. Jaroszuk, Damnica Słup WARSZAWĘ 223. po małym prze- _G"80lS biegu, stan bardzo dobry — sprze dam. Wiadomość: Sianów, ul. Ko- KROWĘ młodą wysokocielną — ścielna 4, tel. 365. G-8045-9 sprzedam. Sąborze nr 24. G-8019 DYREKCJA Szkoły Podstawowej nr 9 w Słupsku zgłasza zgubieni legitymacji szkolnej na ifkzwisko Ewa Lisińska. G-7970 DYREKCJA PZPS „Alka" zgłasza zgubienie przepustki stałej osobo wej, na nazwisko mgr Inż. Urszu la Wyrwa, G-7974 Drogiemu Koledze Ryszardowi Kałżyńskiemu wyrazy serdecznego współczucia z powodu śmierci MATKI składają WSPÓŁPRACOWNICY ODDZIAŁU UBEZPIECZEŃ GOSPODARKI USPOŁECZNIONEJ PZU w KOSZALINIE, RADA ZAKŁADOWA, POP i DYREKCJA ODDZIAŁU WO JEWODZKIEGO PZU W KOSZALINIE Drogiej Koleżance Marii Serbińskiei wyrazy serdecznego współczucia z powodu śmierci OJCA składają WSPÓŁPRACOWNICY ODDZIAŁU UBEZPIECZEŃ GOSPODARKI USPOŁECZNIONEJ PZU w KOSZALINIE, RADA ZAKŁADOWA, POP i DYREKCJA ODDZIAŁU WO JEWODZKIEGO PZU w KOSZALINIE G/os Koszaliński nr 352 PROBLEMY WOJEWÓDZTWA Strona 5 KAMPANIA SPRAWOZDAWCZO-WYBORCZA W PZPR r Trwają gminne, miejskie i miejsko-gminne konferencje partyjne. Podsumowują one dwuletnią działalność, oce niają skuteczność działania ogniw partyjnych, rozliczają śię z wykonania u-chwał — własnych i instancji nadrzędnych. Regułą jest, że na konferencjach gminnych wygłasza się dwa referaty: ustępującej egzekutywy i naczelnika gminy. Pozwala to krytycznie przyjrzeć Się dokonaniom, skonfrontować zamierzenia z osiągnięciami. Taki charakter miała m. in. konferencja gminna w Rogowie, pow. białogardzki. Delegaci nie ograniczyli się w swych wystąpieniach do problematyki zawartej w spra wozdaniu, wiele czasu poświęcili na przedyskutowanie spraw aktualnych, wynikających przede wszystkim z obrad XV Plenum KC. Wytyczono najważ niejsze, wynikające stąd zadania dla gminy, dla gospodarstw państwowych i indywidualnych. Stwierdzono, że nale ży zwiększyć liczby gospodarstw specjalistycznych. W tej chwili stanowią one w gminie zaledwie 10 proc. Drugi podstawowy kierunek na najbliższe dWa lata — to zwiększenie liczby zespo łów rolników indywidualnych; obecnie działa ich tylko 6. Równoległym do tego wątkiem dyskusji — jak informuje nowo wybrany I sekretarz KG w & m. Rogowie, Alfred Urbanowicz — była sprawa udziału w konkursie „Gmina — mistrz gospodarności''. Podsumowując wyniki, stwierdzono, że nie można poprzestać na dotychczasowych efektach. W programie działania zobowiązano władze gminne do wykorzystania różnych form propagandy, by skuteczniej popularyzować przykłady dobrych postaw, rolników wyróżniających się zaangażowaniem, loy pobudzać innych do aktywniejszej realizacji zadań konkursowych. Dominującym tematem konferencji gminnych są problemy rozwoju produk cji rolnej, dalsza intensyfikacja produk cji. Wielu dyskutantów nawiązuje w swych wypowiedziach do uchwał XV Plenum KC PZPR. Mówi się o potrzebie przejmowania i zagospodarowywania nowych areałów ziemi, ich najbardziej racjonalnym wykorzystaniu, o roz woju ^kooperacji i specjalizacji w gospodarce indywidualnej. Codziennie w kilku gminach województwa odbywają się konferencje. W sobotę obradowały m. in. konferencje w Budowie (pow. kołobrzeski), w Czar nej Dąbrówce (pow. bytowski), w Prze chlewie (pow. człuchowski), Żabnie (pow. miastecki) i Darłowie (pow. sła-wieński), Przygotowuje się je bardzo starannie. Dla ilustracji: na miejsce o-brad konferencji gminnej organizacji Wierzchowo (pow. szczecinecki) wybrano salę w SHR Trzebiechowo. Przygotowano tam plansze rozwoju gminy i pobliskiego nadleśnictwa na najbliższe lata, przedstawiono makiety wzorowych gospodarstw indywidualnych. Oceniając pracę w minionej kadencji formułując program działania na następne dwa lata mówiono z dui^m poczuciem odpowiedzialności o realizacji zadań w o-statnim roku pięciolatki. Delegaci stwierdzili, że ^mina powinna lepiej wy korzystać swe walory turystyczne. W najbliższych latach zamierza tu inwesto wać pięć dużych zakładów, m. in. „Po jezierze" i Zakłady Płyt Wiórowych. Przy na ogół słabych glebach w tym rejonie właściwą perspektywiczną staw ką jest tutaj turystyka. Z myślą o tym zobowiązano admistrację gminną do zor ganizowania w pierwszym etapie pola biwakowego, do starań o to, by spraw nie przebiegała budowa bazy gastronomicznej. Sprawy dalszej intensyfikacji produk cji rolnej omawiano w ścisłym związku z problemami socjalno-bytowymi. Budowane tutaj obecnie trzy 18-rodzinne bloki dla pracowników miejscowego SHR w dużym stopniu rozwiążą trudny problem mieszkaniowy. Wspólną troską komitetu i urzędu gminy w przyszłości będzie poprawa warunków mieszkaniowych nauczycieli i pracowników kółek rolniczych. W dyskusji podkreślano, że należy w większym stopniu wykorzystać wszystkie czynniki sprzyjające wy zwalaniu inicjatyw, kształtowaniu atmosfery dobrej, wydajnej pracy. Warunki ku temu istnieją. Świadczy o tym autorytet organizacji partyjnych i wpływ jaki wywierają na środowisko — widoczny m. in. w lepszych wynikach produkcyjnych. Taki klimat konstruktywnych obrad cechuje również inne konferencje. Prze widuje się, że ten etap kampanii zakoń Czy się w województwie 22 grudnia. (ew) . v '; < * r 2 $ mm w' Sianowskie zapałki będą lepsze? Zakłady Przemysłu Zapałczanego w Sianowie modernizują >ię. Niedawno zamontowano tu siedem importowanych automa ;ów do produkcji pudełek tekturowychż .W przyszłym roku nastąpi zaś dalsze unowocześnianie parku maszynowego. Zmiany te przyczynią się do zwiększenia produkcji pizez sianowski zakład, który obecnie podczas pracy w ciągu trzech zmian wy twarza 122 miliony sztuk zapałek. Na zdjęciu: Janina Paziewska (z lewej) obsługuje nowy au tomat do produkcji pudełek,, CAF - Kraszewski ROZMOWA Z DYREKTOREM B1AŁOGARDZKIEJ „ELTRY", EDMUNDEM BŁAŻEJEWSKIM •— Minęło dziesięć lat od powstania zakładu. Na początku było wiel kie nieporozumienie, czyli... „Ra-war". _ Można to i tak ująć. W adap towanych pomieszczeniach po byłej elektrowni węglowej w 1964 ro ku powołano Oddział Warszawskich Zakładów Radiowych „Rawar". Nie porozumienie polegało na tym, że zakład, w którym pracę powinno znaleźć około tysiąca osób, zatrudniał zaledwie 250 pracowników, ma szyny i .urządzenia wykorzystywać rw?' były w 26 procentach, a powierzchnia produkcyjna w 30 procentach. Okazało się, że zakład macierzysty nie ma zleceń dla biało-gardzkiego oddziału. Dalsze utrzymywanie takiego zakładu nie miało żadnego sensu. — I zjednoczenie zmieniło zakładowi patrona... .— Zostaliśmy przyjęci przez wie lozakładowe przedsiębiorstwo Wkś ,I*T ZNACZY N0W0CZES Zakłady Radiowe „Unitra-Eltra" w Bydgoszczy i niemal równocześnie usamodzielnieni, tzn. przeszliśmy na własny rozrachunek gospodarczy otrzymaliśmy swobodę w doborze asortymentu, w zawieraniu umów z kooperantami i odbiorcami. Rów •nocześnie przybyło obowiązków i kłopotów, ale . wreszcie . wyraźnie określone zostały nasze zadania. — Zadania, które z roku na rok rosną, z których już po raz trzeci z kolei wywiązujecie' się przed ter minem... — Tak się szczęśliwie składało. Dwukrotnie otrzymaliśmy dyplom Sekretariatu KC PZPR i Prezydium Rządu za dodatkową produkcję. W tym roku o wykonaniu rocznych zadań produkcyjnych zameldowali^ my 28 listopada, do końca roku dostarczymy dodatkowo wyroby war tości około 22 milionów złotych. Od czasu uzyskania samodzielności wiele się w zakładzie zmieniło. Za łoga liczy obecnie tysiąc osób, war tość produkcji wyniesie w tym roku 241,5 miliona złotych. Produkujemy osiem zasadniczych asortymen tów w 1600 odmianach. Najważriiej sze, to łączniki warstwowe złącza współosiowe typu BNC i C, płytki magnetofonowe, płytki telewizyjne urządzenia kompensacyjne i inne. — Dla rozwoju elektroniki najważniejsze znaczenie z produkowanych u was wyrobów mają złącza współosiowe. — I to obliguje nas, jako jedyne go producenta w kraju do produkcji złącz wysokiej jakości. Nasz wy rób osiąga parametry techniczne zbliżone do parametrów uzyskiwanych w najlepszych światowych fir mach. W kraju mamy pięciuset odbiorców złącz, eksportujemy je również do ZSRR, NRD* Bułgarii, na Węgry# — Jesteście również jedynym w kraju producentem łącznika warstwowego. — To stwierdzenie odnosi się do wszystkich produkowanych u nas wyrobów. Chciałbym zaznaczyć, że co roku o kilkadziesiąt procent zwiększamy wielkość produkcji, przy czym osiągamy ten wynik głównie przez pełne wykorzystanie maszyn i urządzeń oraz wzrost wy dajności pracy. W tym roku wydajność wzrosła średnio o 20,5 pro centa. — Z czego to wynika... — O sukcesach przede wszystkim decydują ludzie — coraz bardziej odpowiedzialni, zdyscyplinowani, co raz lepiej przygotowani do zawodu. Młoda załoga — średnia wieku wy •nosi 24 lata — ma ambicję podnoszenia kwalifikacji. Wielu uszęszcza do wieczorowego technikum" "lub stu diuje na wyższych uczelniach. Chciałbym podkreślić szczególnie dobre wyniki uzyskiwane przez za łogę wydziału przetwórstwa two rzyw sztucznych, brygadę Józefa Murawskiego z wydziału montażu jednostkowego, brygadę z oddziału automatów, kierowana prżez dobre go organizatora i fachowca Kazimierza Furgę. Nasze wyroby są co raz wyższej jakości, odrzuty stanowią niespełna jeden procent. Coraz wyższą wydajność osiągamy również dzięki dobrym pomysłom, wnioskom racjonalizatorskim, które' wdrożone dają spore efekty. W tym roku przyjęliśmy do realizacji ponad sto wniosków, około 30 już wdrożyliśmy, reszta jest w toku wdrażania. Dzięki różnym dobrym pomysłom naszych pracowników zaoszczędziliśmy w bieżącym roku 60 tysięcy godzin, to jest o-koło 2 miliony złotych. Drugie tyle uzyskaliśmy dzięki zastosowaniu dq mysłów, których główną zaletą były oszczędności materiałowe. — Projekt pracowników* „Eltry" zdobył pierwsze miejsce w województwie w Turnieju Młodych Mistrzów Techniki. — I drugie miejsce w kraju w tymże turnieju. Trzej pracownicy wydziału przetwórstwa tworzyw sztucznych — kierownik wydziału, Jan Słowiński, ślusarz remontowy, Zbigniew Łucyszyn i technolog wy działu, Mieczysław Mazur — zapro ponowali produkcję wyprasek bake litowych do łącznika warstwowego metodą wtrysku. Pomysł naszych pracowników okazał się bardzo cen ny. Cała trójka uzyskała prawo wstępu na wyższą uczelnię technicz ną bez egzaminu wstępnego, a kierownik wydziału otrzymał list pochwalny od I sekretarza KC PZPR — Władze wojewódzkie doceniły starania załogi. „Eltra" otrzymała zbiorową odznakę honorową „Za zasługi w rozwoju województwa ko szalińskiego". — Uważamy to za wielkie wyróż nienie. Cieszymy się i będziemy do kładać starań, by osiągać jeszcze lepsze wyniki. — Jako jedyni w kraju producen ci wszystkich wytwarzanych w „Eltrze" wyrobów musicie nadążać z wielkością produkcji za tempem rozwoju elektroniki, budownictwa przemysłowego. Jakie macie perspektywy rozwoju? — Po zakończeniu prowadzonej o becnie drobnej modernizacji, możemy obiecać produkcję wartości 300 milionów złotych i taki jest przyszłoroczny plan. Popyt na nasze wyroby średniorocznie wzrasta jednak o około 30 procent. Tyle by ło modernizacji i dobudówek, że ju£ nic więcej, dobudować nie moź na. Zapadła decyzja budowy nowe go zakładu przy ulicy Kołobrzeskiej, kosztem 200 milionów złotych. Początek budowy przewidywany jest na 1976 rok, zakończenie zaś w, dwa lata później. Do nowego za kładu przeniesiona zostanie dotych czasowa produkcja elektroniczna. Dodatkowo podejmiemy tam produkcję teleskopowych anten radiowych i samochodowych. Po uruchomieniu nowego zakładu zatrudnimy tysiąc siedemset osób, a wartość rocznej produkcji wyniesie 600 milionów złotych. — W parze z rozbudową części przemysłowej zakładu pójdzie za-, pewne rozbudowa zaplecza socjalnego. — Gdy w 1964 roku modernizowa no zakład, nie pomyślano o rozwiązaniu spraw socjalnych. Od chwili powołania tu zakładu „Eltry" sporo pomieszczeń socjalnych udało się nam wygospodarować drogą adaptacji i przeróbek. Mamy ambu latorium zakładowe z trzema lekarzami, szatnie stołówkę, dwa kioski, spożywcze, hotel robotniczy, dom młodzieżowy w którym gospodarzem jest koło ZMS, mamy też autokar i ośrodek wypoczynkowy w Sióno-żętach. Trwają już prace przygotowawcze do budowy zakładowej przychodni zdrowia, w przyszłym zaś roku założymy zakładowy żłobek. W związku z rozwojem zakładu przewidziane jest wybudowanie stu mieszkań, przedszkola, drugiego hotelu robotniczego, nowej stołówki a także powiększenie ośrodka wypoczynkowego. — Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała: ANNA ZALEWSKA Fot Jt Piątkowski Strona 6 \ SPRAWY STUDENCKIE Cłos Koszaliński nr 352 WYiSZA SZKOŁA INŻYNIERSKA _____________i WIĘCEJ ŚWIATŁA W CZYTELNI Nasza czytelnia uczelniania jest pomieszczeniem du tym, przestronnym i ciepłym. Czystość i estetyka wnętrza stwarzają sprzyjające warunki do pracy. Tak że dyżurujące panie są bar dzo miłymi osobami. Zdawać by się więc mogło, że nie ma podstaw do narzekań. Jest jednak pewna bo łączka, którą odczuwa spora liczba studentów. Chodzi o słabe oświetlenie. Przy wielogodzinnej niejednokrotnie pracy oczy męczą się bardzo szybko. Tym mocniej odczuwają to ci, którzy mają kłopoty ze wzrokiem. Narzekają oni często na ból oczu, głowy i trudności w czytaniu. Czy możliwe byłoby w związku Z tym zwiększenie oświetle fiia w czytelni? ANNA WIENCKOWICZ \ studentka II roku WSP t CIASNOTA W STOŁÓWCE Jako studentka WSInż. korzystam ze stołówki studenckiej mieszczącej się w naszej uczelni. Stołówka jest mała, powstała wówczas, kiedy organizowano uczelnię. Obecnie nie jest ; tak mi się wydaje - dosto Bowana na przyjęcie takiej liczby studentów, jaka korzysta z niej w tej chwili. Dlatego też na obiad przecięt nie czeka się godzinę a nie rzadko i więcej A przecież obok naszych akademików, obecnie wykańczany jest budynek piętrowy podobno z przeznaczeniem na kreś-larnię. Czyż nie byłoby ide alnym rozwiązaniem urządzenie tam stołówki studenckiej? Tuż obok akademików, stołówka rozwiązałaby problem śniadań, obia dów i kolacji. Ciekawa jestem, co sądzą o tym władze uczelni, no i nasza stu dencka organizacja? ANNA JANKOWSKA studentka WSInż. POD ROZWAGĘ MPK Gdy spieszymy do pracy, I'chętnie korzystamy z komunikacji miejskiej. Nie jest to wygodnictwem lecz koniecznością. Ochotę mamy wszyscy, korzysta część 950 studentów Wyższej Szkoły Inżynierskiej, miesz kających w akademikach przy ulicy J. Krasickiego z nich nie korzysta. Wszyst kie autobusowe trasy, ma jące swe przystanki w pobliżu akademików, skrzętnie omijają uczelnię. Inne także, mimo że WSInż. jest także miejscem pracy 400 osób. A studenci mieszkają cy na stancjach? Zamknijmy te rozważania orientacyjną liczbą 1500 zainteresowanych. Najwyższy czas, flby MPK jzajęło się tą sprawą, a także kompetentna komisja Rady Uczelnia nej SZSP. Dobór trasy nie powinien stwarzać kłopotów. A gdyby, to proponu ję poprowadzić ją ulicami: Krasickiego, Armii Czerwo nej, Zwycięstwa, Racławicką, Matrosowa, Findera, 1 Maja, Młyńską, Fałata i Krasickiego. Zapewniam, iż z nowej linii • skorzystają nie tylko bezpośrednio zain teresowani. Jeśliby była ona mało atrakcyjna i tak komplet pasażerów zapewniony. Czeka na nią półtora tysiąca osób. Nie powinno być przeszkodą to, że większość z nich płaci za przejazd tylko 0,50 zł, \ M. NOWAK 1 istudent WSInż, WYZSZA SZKOŁA PEDAGOGICZNA HAKI Harcerski 'Akademicki Klub Instruktorski, jak Jui sama nazwa wskazuje, zrzesza w swych szeregach studentów, będących instruktorami harcerstwa. Metodyka pracy wychowawczej ZHP jest jednym z przedmiotów kierunkowych, obowiązujących studentów WSP. Uczą się oni umiejętności organizowania ciekawej i pożytecznej pracy z dziećmi i młodzieżą w ramach organizacji harcerskiej. HAKI cieszy się dużym zainteresowaniem wśród studentów WSP. Z jego programem szkoleniowym zapoznają się już niektórzy studenci roku zerowego, odbywający praktykę. Pod koniec listopada br. odbyło się spotkanie kręgu instruktorskiego, na którym byli obecni zarówno doświadczeni jego członkowie, jak i kandydaci. Na spotkaniu nowi członkowie HAKI przechodzili uroczysty „chrzest". Nie zabrakło przy tym takich rekwizytów, jak chusteczki do zawiązania oczu, koce do obwożenia kandydatów po sali, czy wreszcie miednicy z wodą, do której delikwenci stanowczo zmuszeni byli wchodzić ku ogromnej uciesze zebranych. Przy muzyce, herbatce i słodyczach harcerscy „profesjonaliści" dzielili się z nowymi kolegami swymi doświadczeniami i przeżyciami. JADWIGA E. SZWACZKO , Tematem zajęć studentek fl roku biologii z zoologią, Jest oz naczenie gadów Elżbieta Cibulla (od prawej) i Jadwiga Klejn przy tych czynnościach. Z tyłu, prowadzący zajęcia dr Wojciech Górski, udziela wskazówek Elżbiecie Magnowskiej. Fot. I. Wojtkiewicf WYZSZA SZKOtA OFICERSKA mjanmmtPiamnmmd SZLACHETNY CZYN Kadra podchorążowie oraz żołnierze służby zasadniczej w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Obrony. Przeciwlotniczej im. por. M. Kalinowskiego w pełni rozumieją humanitarne znaczenie honorowego krwiodawstwa. W ostatnich kilku latach oddają oni średnio rocznie około 100—150 litrów tego cennego leku. 85 proc. stanu obozowego uczelni może poszczycić się odznaką i legitymacją honorowego dawcy krwi. Aparat partyjno-polityczny, służba zdrowia oraz organizacja ZSMW poświęcają dużo uwagi tym sprawom. W 26-letniej historii naszej uczelni oddano honorowo ponad 2000 litrów krwi. W 1965 roku WSOWOP1. została odznaczona przez Zarząd Główny Polskiego Czerwonego Krzyża złotą odznaką „Zasłużony Honorowy Dawca Krwi". Wielu włożyło mundur juź jako honorowi dawcy krwi w cywilu. Do takich zaliczyć można podchorążych: Wiktora Łaździna, Witolda Podwińskiego, Mieczysława Nure-ka, Zbigniewa Olszanowskiego, Zygmunta Sułińskiego. Wzorem do naśladowania może być oficer Jerzy Ułański, który w 1971 roku został odznaczony odznaką „Zasłużony Honorowy Dawca Krwi" II stopnia oraz „Honorową Odznaką PCK" III stopnia, za oddanie honorowo 0,5 litra tego cennego leku. Podobnie postępują oficerowie: Zdzisław Piechowski, Kazimierz Rudnicki oraz podoficerowie zawodowi: Leszek Ratajczyk, Feliks Umer. Wśród grona dawców krwi nie brakuje także żołnierzy służby zasadniczej, takich jak: Henryk Wałach, Jan Je-rzewski, Jan Piekarski, Andrzej Zgierski, Andrzej Krawczyk, którzy oddali średnio po 2000 mi. tego cennego leku. Społeczeństwo dumne jest z honorowych dawców krwi w mundurach. Kiedy w Szpitalu Wojewódzkim toczy się dramatyczna nieraz walka o życie człowieka, zawsze można tam spotkać honorowych dawców krwi z naramiennikami podchorążego WSOWOPl. ogn. ZENON HRYCAJEWSKI podoficer sanitarny WSOWOPl, Nasze propozycje arłysfyczne Nowy rok kulturalny w słupskim środowisku studenckim został zainaugurowany ciekawym i udanym debiutem utworzonego w tym roku Studenckiego Teatru Poezji. Zaprezentował on współczesną sztukę Jerzego H. Kamrowskiego pt. „Przedstawienie". Kilku mło dych zapaleńców sztuki (Gra żyna Witak, Bożena Jani-czak, Marta Kwiecień, Dariusz Wolski, Artur Kociołek) zapragnęli studencką społeczność zarazić swym afektem do Melpomeny poprzez bezpośredni udział w odtwarzaniu a zarazem tworzeniu sztuki na nowo. Ta interesująca Inicjatywa nie jest odosobniona. Już w zeszłym roku akademickim zawiązała się grujte teatralna „Initium", której działalność znana jest nie tylko w Słupsku, lecz w wo jewództwach koszalińskim 1 w gdańskim. Swoją interpretację sztuki Z. Heberta — „Drugi pokój" zaprezentowała m. in. na Przeglądzie Artystycznych Zespołów Sjtu denckich w Koszalinie. Tworzy się także w WSP kabaret studencki, który wkrótce dostarczy nam nowych wrażeń. Tu znajdą pole do popisu młodzi poeci muzycy. Ale ciekawe propozycje wypływają nie tylko ze strony studentów. Od niedawna istnieje grupa póe tycka „Klepsydra". Jej założycielem jest dr Jan Dżeż-dżon. Przygarnął on młodych, którzy na wieczornych spotkaniach w muzeum uczą się przeżywać poezję, odnajdywać jej piękno. Przykłady inicjatyw kulturalnych w słupskim środowisku studenckim można by mnożyć. Wkrótce czeka nas przegląd piosenkarzy studenckich, wiele imprez zwią zanych z drugim dniem kultury WSP oraz przeglądem studenckich form kameralnych. EWA WĄSOWICZ Prezentacja instytutów W rozpoczętym cyklu prezentacji Instytutów, przedstawiamy Instytut Inżynierii Środowiska, kierowany pr2ez prof. Berlińskiego. Powstał on z dawnego wydziału Inżynierii Sanitarnej i jest w tej chwili placówką rozwojową, W skład instytutu wchodzą cztery zakłady: Geologii, Bio logii i Chemii Sanitarnej, Technologii Wód i Ścieków, Energetyki i Klimatyzacji. Naukę pobiera 176 słuchaczy studium dziennego. Nauka prowadzona jest kursem magisterskim w dwóch specjalnościach: wodociągi i kanalizacje oraz klimatyzacja i ogrzewnictwo. Generalnym założeniem prac badawczych instytutu jest ochrona środowiska. Bliższych informacji na ten temat udzielił nam wicedyrektor instytutu, doc. dr Józef Malej. Badania koncentrują się głównie wokół trzech zagadnień: chemizacji rolnictwa w aspekcie obecnego zanieczyszczenia gleb, wód i atmosfery, oczyszczania ścieków w miejscowościach nadmorskich naszego regionu, w których występuje sezonowy wzrost liczby mieszkańców oraz oczyszczania ścieków w małych jednostkach osiedlowych. Niezależnie od tych tematów węzłowych, prowadzona są także prace badawcze przez samodzielnych pracowników naukowych, a dotyczą w szczególności takich dziedzin jak: ciepłownictwo, ogrzeWnictwo i klimatyzacja. W przeprowadzanych badaniach znaczny jest udział naszych studentów. Podczas minionych wakacji np. grupa słuchaczy III roku uczestniczyła w obozie naukowym w Kołobrzegu, gdzie prowadzone były doświadczenia nad nierów-nomiernością poboru wody w uzdrowiskach nadmorskich, W miarę rozwoju zaplecza laboratoryjnego zwiększać się będzie udział studentów w pracach instytutu. MAREK LĘDZION Panie Redaktorze! Jestem studentem 1 roku Wyższej Szkoły Inżynierskiej w Ko-szalinie. Mieszkam w akademiku nr 2, na naszym miniosiedlu stu denckim u zbiegu ulic Rejtana i Krasickiego. Jak się orientuję, w trzech 4-piętrowych domach mieszka ponad 900 studentów oraz spora część pracowników naukowych naszej Uczelni. Dlaczego o tym piszę? Otóż proszę sobie wyobrazić, że nasze małe osiedle posiada tylko 1 (słownie: jedenJtelefon. Pan Redak tor nie wierzy? Mnie też się w to nie chciało wierzyć, ale niestety, taka jest prawda. A niedowiarkom proponuję dodzwonić się do akademika. Szanse doprawdy niewielkie, bo z telefonu korzysta kilka instytucji: AZS, Studencka Spółdzielnia Pracy, kierownictwo DS 1 i 2, no i wreszcie studenci. 100 proc. studentów zamieszkujących akademiki to zamiejscowi, mający swe rodziny dalej czy bliżej. Chcqc dodzwonić sią do domu (na zamówienie rozmowy czy na wykręcenie numeru kierunkowego) często trzeba czekać pół godziny a nawet więcej. Czy nie można by zainstalować na naszym osiedlu kabiny do rozmów zamiejscowych, czy chociażby dla odciążenia numeru a-kademika, kabiny do rozmów miejscowych? Bo sytuacja obecna wydaje się być... paradoksalna. Telefon zamiast stać się urządzeniem ułatwiającym codzienne życie, u nas stał się nieomal bożkiem, do którego ustdwiają się długie kolejki jego wyznawców. ZDZISŁAW KAMYK SEKCJE NAUKOWE We wssystkicH akademiach i w wyższych uczelniach wojskowych, podobnie zresztą jak i w wyższych szkołach cywilnych, rozwijają działalność koła naukowe. W naszej WSOWOPl już od trzech lat pra euje Naukowe Koło Podchorążych. Dzieli się ono zgodnie ze specjalizacją podchorążych na kilkanaście sekcji, którymi kierują oficerowie wykładowcy. Służą oni podchorążym członkom danej sekcji fachową pomocą i kierują merytoryczną pracą. W sekcjach naukowych podchorążowie pogłębiają zdobyte w czasie zajęć wiadomości, przygotowują się do pisania prac dyplomowych, wymieniają opinie i poglą dy na interesujące zagadnienia. Bardzo to pomaga w nauce, szczególnie na zajęciach seminaryjnych/w czasie których trzeba przecież samodzielnie podejmować i omawiać ważkie problemy będące w programie nauczania. Duże pole do popisu w pra cy koła naukowego mają podchorążowie szczególnie uzdolnieni w określonych dzie dżinach, a takich nie brak w WSOWOPl. Trzeba zresztą stwierdzić, że podchorążo wie bardzo sobie chwalą prace w kole na ukowym. Ogn. pchor. Andrzej Gazicki, członek rady Naukowego Koła Podchorą źych tak mówi na ten temat: — Chcemy, aby każdy podchorąży, któ ry uzyskuje dobre wyniki w nauce, praco wał w kole naukowym. Mamy w tej dzia łalności sporo osiągnięć, rozwijamy i pogłębiamy wiedzę, zgłaszamy wiele pomysłów racjonalizatorskich. Nie ustępujemy w tym względzie wyższym uczelniom technicznym. Zresztą pragniemy — w ramach wymiany doświadczeń nawiązać szersze kontakty w tej dziedzinie z kołami naukowymi koszalińskich wyższych uczelni. Taka współpraca jest 'potrzebna i konieez na. Może ona przynieść korzyść zarówno studentom w zielonych mundurach jak i w cywilu. W WSOWOPl — z inicjatywy Rady Nau kowej — wydawany jest specjalny Biule tyn Informacyjny. Jest to kwartalnik, na łamach którego publikujemy ważniejsze o-siągnięcia w działalności poszczególnych sekcji koła naukowego, a także własne podchorążackie wnioski racjonalizatorskie. Praca w kole naukowym daje więc pod chorążym dużo zadowolenia i osobistej sa tysfakcji. Stąd też troska komendy szkoły, szczególnie zaś płk Zasadzińskiego, który z jej ramienia kieruje naszym kołem nau kowym, spotyka się z dużym uznaniem podchorążych WSOWOPl. plut. pchor. LESZEK RAKOWSKI Cios Koszaliński nr 352: ROLNICTWO ROLNICZE WAPNO Z KOSZALIŃSKICH KOPALNI Wapnowanie gleb przynosi w naszym województwie widoczne efekty. Odpowiednie badania wskazują, że jeśli w roku 1965 aż 83,5 proc. wszystkich gleb mieliśmy bardzo kwaśnych i kwaśnych, to w końcu ubiegłego roku odsetek ten zmniejszył się do 65,5 proc. Również dzięki temu wzrosły plo ny zbóż i innych roślin oraz znacznie powiększono powierzchnię uprawy jęcz mienia i pszenicy, które udają się tyl ko na glebach zasadowych. Niewątpliwie wiele w tym zasługi ko Szalińskich państwowych ośrodków ma szynowych, które na szeroką skalę zor ganizowały wydobycie kredy łąkowej * własnych kopalni. W latach 1965— —1973 łącznie wydobycie przekroczyło milion ton, w bieżącym roku ponad 240 tys. ton, zaś w przyszłym planuje Się wydobyć 300 tys. ton. Zasoby kredy łąkowej w województwie szacuje się na wiele dziesiątków milionów ton. Kreda, warstwami grubości nawet kilkunastu metrów, płytko zalega pod powierzchnią łąk i jest świetnym nawozem wapniowym, zawie ra bowiem 60—90 proc. węglanu wap nia, 0,5—2,5 proc. tlenku magnezu, spo ro mikroelementów, a także części organicznych. Węglan wapnia jest najbardziej przydatny do nawożenia gleb lekkich, a takie przecież przeważają w naszym regionie. Obecnie państwowe ośrodki maszyno we eksploatują 8 kopalni w powiatach: bytowskim, człuchowskim, wałeckim i złotowskim. Do najzasobniejszych i najlepiej zorganizowanych należą kopalnie w Załomiu w pow. wałeckim, Wiekowie w pow. sławieńskim Grabówku w pow. bytowskim oraz w Marcelinie, nad jeziorem Wielim pod Szczecinkiem. Przy urządzaniu kopalni w Marcelinie dyrekcja POM w Szczecinku wykazała szczególną przedsiębior czość i energię. W okresie od sierpnia br., kosztem tylko około 1,5 min zł, zbudowano drogi dojazdowe, rowy me lioracyjne, zainstalowano pompy, taśmociągi i przy pomocy dwóch koparek typu „Waryński" już wydobyto 35 tys. ton kredy. W przyszłym roku, po spro wadzeniu koparki wielonaczyniowej, zatrudniając w kopalni zaledwie 5—6 osób, planuje się wydobyć 60 tys. ton kredy. Złoża pod Marcelinem starczą na wiele lat eksploatacji. Jest to nawóz wapniowy dużej wartości, zawiera bowiem średnio 84 proc. węglanu wapnia, około 2 proc. tlenku magnezu i bardzo mało zanieczyszczeń organicznych. Dawniej w Marcelinie wydobywano kred© dla celów paszowych. Oczywiście, dotychczasowe wydobycie wapna z własnych kopalni oraz do stawy nawozów wapniowych z innych województw nie zaspokajają w pełni potrzeb naszego rolnictwa. Jeśli w pow złotowskim tylko 33 proc. gleb jest bardzo kwaśnych, w pow. wałeckim 53 proc., to w miasteckim jeszcze 88 proc. bytowskim 86 proc., sławieńskim słupskim, koszalińskim i kołobrzeskim ponad 75 proc. Na glebach bardzo kwaś nych i kwaśnych nie ma mowy o upra wie jęczmienia, pszenicy, buraków cukrowych, a i mniej wymagające żyto, owies i ziemniaki dają znacznie niższe plony. Nie przynosi pełnego efektu intensywne nawożenie mineralne. Istnieje potrzeba uruchamiania nowych kapalni w rejonach, w których wapna potrzeba najbardziej. Rozpoczę to poszukiwania złóż w powiatach*, koszalińskim, kołobrzeskim, białogardz-kim i trzeba to robić w innych. Władze terenowe powinny szybciej podejmować decyzje w sprawie eksploatacji złóż już zlokalizowanych i zbadanych. Tymczasem np. Urząd Powiatowy w Miastku od pół roku zwleka z wydaniem zezwolenia na uruchomienie kopalni kredy pod Białym Borem, chociaż gleby w tym rejonie są bardzo kwaśne niemal w 100 proc. Istnieją trudności z wyposażeniem kopalni, po-my bowiem nie otrzymują w tym celu przydziałów odpowiedniego sprzętu. Bardzo często mokrą kredę, bezpośrednio x dołów ładuje się na traktorowe przyczepy i samochody. Wozi się kredowe błoto, zawierające do 50 proc. wody. Wydobyta ze złoża kreda powin na co najmniej dwa lata przeleżeć na kopalni w pryzmie, by wyschnąć i skruszeć. Pomy unikają jednak gromadzenia zapasów. Koszt wydobycia kre dy jest znacznie wyższy, niż jej cena sprzedażna i na pokrycie różnicy pomy otrzymują dotację, lecz tylko wtedy, gdy dostarczą kredę na pole rolni ka czy pegeeru. W przypadku zgromadzenia na kopalni dużego zapasu, pom pogarsza wyniki finansowe, co wpływa na zmniejszenie funduszu zakładowego. Trzeba, by sprawą tą zajęły się współ nie dyrekcje WZ TOR i Bank Rolny. Problem łatwo przecież rozwiązać. Po co wozić wodę, jeśli można wozić suchą kredę? Środków transportu braku je. Do wożenia kredy angażuje się głównie traktory. Znacznie tańszy byłby transport samochodowy. W naszym województwie rozwiązałoby sprawę przydzielenie każdej kopalni wapna, przynajmniej jednego samochodu o ładowności 18—20 ton. Nawozów wapniowych nie mamy pod dostatkiem i powinniśmy je zużywać z największą korzyścią. Niestety, w wieki jeszcze gminach wapnowanie gleb odbywa sie w sposób żywiołowy. Niektórzy rolnicy kupują kredę łąkową w ilościach większych, niż im rzeczywiście potrzeba, inni zaś nie kupują wcale. W ubiegłych latach w wielu wsiach wapnowanie gleb organizowano w sposób kompleksowy, pod kierunkiem specjalistów. Trzeba wrócić do tej praktyki. W niektórych kręgach rolników utar ła się błędna opinia, że stosowanie kre dy łąkowej nie przynosi należytych wyników i powinniśmy wysiewać na pola tylko wapno magnezowe. To prawda, że mamy sporo gleb bardzo ubogich w przyswajalne dla roślin związiki magnezu, lecz w większości przypadków jest to rezultatem tylko ich nadmiernego zakwaszenia. Zwykle wystarczy posypać pole kredą łąkową, by zawarty w glebie magnez znów stał się przyswajalny dla roślin. Nie ma co marzyć, abyśmy mieli pod dostatkiem wapna magnezowego. Trzeba je sprowadzać aż ze Śląska, a to daleko i bar dzo wiele kosztuje. J. LESIAK RACJONALNA HODOWLA CIELĄT Dysproporcje pomiędzy nie tylko gospodarstwami, ale całymi rejonami produkcji zwierzęcej w ogóle a wydajności mleka w szczególności wynikają m. in. w poważnym stopniu z różnej wartości hodowlanej zwierząt gospodarskich. Dla osiągania dobrych wyników w produkcji zwierzęcej nie wystarczy zapewnienie optymalnych warunków chowu i właściwśgo żywienia zwierząt, trzeba mieć także wysokiej jakości stado. Dlatego też w ostatnich latach prowadzona jest systematyczna praca zmierzająca do podniesienia produkcyjności zwierząt gospodarskich m. in. przez maksymalne wykorzystanie możliwości biologicznych, a więc zatrzymanie do dalszego chowu cieląt od wysokiej jakości krów. 'Wiele jeszcze gospodarstw głównie indywidualnych, posiadających krowy o wysokiej wydajności mleka, nie jest zainteresowanych, bądź nie posiada warunków dla odchowu wszystkich jałówek i byczków, często przeznacza je na rzeź. Przedsiębiorstwa obrotu zwierzętami hodowlanymi czynią więc starania, aby jak największą ilość tych cieląt zatrzymać do dalfezego chowu. W tym celu zawiera się umowy przedwstępne z gospodarstwami na dostawy cieląt. Równocześnie selekcjonuje się cielęta i młode bydło zakupione przez centralę mięsną. Dzięki tym poczynaniom zatrzyma się do dalszego chowu w bieżącym roku 1 min cieląt, przeznaczanych uprzednio przez rolników na ubój. Wysokowartościowe sztuki dostarczane są do gospodarstw zainteresowanych ich dalszym odchowem. Umożliwi to wielu rolnikom indywidualnym i gospodarstwom uspołecznionym, nie mającym dostatecznej ilości cieląt z własnego przychówka, powiększenie hodowli. Możliwości w tym zakresie nie są jeszcze jednak w pełni wykorzystywane. Nadal corocznie przeznacza się na rzeź ok. miliona sztuk cieląt o niskich wagach, często poniżej 60 kg. Gdyby przynajmniej połowa tych cieląt odchowana została do wagi 400 kg, można byłoby poważnie zwiększyć produkcję żywca wołowego. Dlatego też niezbędne jest wykorzystanie wszelkich posiadanych możliwości dla zatrzymania do dalszego opasu — do wyższych wag jak największej ilości cieląt. Konieczne jest także zatrzymanie do dalszej hodowli wszystkich wysokiej jakości jałówek od dobrych krów, ku czemu stworzono korzystne warunki ekonomiczne. Jest to bowiem jedna z dróg prowadzących do podniesienia jakości pogłowia bydła i przyspieszenia prowadzonej wymiany hodowanych przez rolników krów małowartośćio-wych. Pozwala to również na zapewnienie wysokiej jakości stada bydła dla nowo zakładanych obór. Pełne wykorzystanie wszystkich możliwości w tym zakresie oraz powszechne wdrażanie do praktyki rolniczej osiągnięć nauki w tej dziedzinie przyspieszy realizację programu postępu hodowlanego, a tym samym intensyfikację produkcji zwierzęcej. (PAP) POD ZNAKIEM TECHNIKI piej pod tym względem wypadają wsie w województwach gdańskim i olsztyńskim. A więc wiele jeszcze sił i środków trzeba poświęcić na to, by na pierwszym etapie chociaż wsie gminne zostały zaopatrzone w urządzenia wodne i kanalizacyjne. Zastosowanie mechanizacji prac rolnych wiąże się w dużym stopniu ze wzrostem mocy energetycznej źródeł napędowyćh. Natomiast wykorzystanie energii elektrycznej w rolnictwie dotyczy nie tylko prac polowych, wykonywanych głównie przez tech niczną obsługę rolnictwa. Umożliwia ono zarazem wszechstronne stosowanie jej w gospodarstwach domowych — przy przechowywaniu produktów (lodówki i chłodnie), do oświetlenia, ogrzewania domów itp. Jedną z największych zmian, jakie rzucają się w oczy na naszej wsi, stanowi jej „rozjaśnienie": ulice, zagrody, domy mieszkał* ne nie toną już w mroku w sezonie jesienno-zimowym. Z mechanizacją, motoryzacją i elektryfikacją rolnictwa łączy się wpływ chemizacji — nie tylko na plony, ale i na życie codzienne wsi. Przewiduje się bowiem znaczny rozwój usług agrotechnicznych lotnictwą a z kolei racjonalne rozmieszczenie samolotów wymaga m. in. specjalnych forrą przestrzennych wiejskich osiedli, odpowiedniego przebiegu linii elektroenergetycznych (przydadzą się kable podziemne) itd. W sumie — rozwój techniki rolniczej poważnie wpływa na kształtowanie obiektów i urządzeń produkcyjnych w gospodarstwach rolnych, a tym samym — na formy osadnictwa wiejskiego. Trzeba dodać, że w obliczu tych zmian odzywają się głosy — jakich nie zabrakło •i na wspomnianym seminarium — zwracające uwagę na objęcie ochroną środowiska naturalnego na wsi, piękna krajobrazów wiejskich, przyrody. Tutaj głos ten rozlega się w samą porę, zanim jaszcze szkodliwości związane z rozwojem techniki nie zmąciły naturalnego środowiska. JAN ORRZA Mimo wielkich zmian, jakie zwłaszcza w ostatnich latach zaszły na naszej wsi, nie można jeszcze o niej powiedzieć, że w pełni unowocześnia się. Na otwierającym grudnio we spotkania naukowe seminarium międzynarodowym, zorganizowanym pod patronatem NOT, prof. dr Michał Chilezuk — omawiając problemy powstające przy kształtowaniu środowiska wiejskiego — zastrzegł się, że nie chodzi ani o kasację istniejącego zagospodarowania, ani o budowę zupełnie nowych wsi. Natomiast na stopniowe przekształcanie osadnictwa wiejskiego w istotny sposób wpływać będzie technika —przede wszystkim zaopatrzenie wsi w wodę i w urządzenia do oczyszczania ścieków, elektryfikacja, mechanizacja i motoryzacja rolnictwa, unowocześnienie środków , transportu itp. Profesor poświęcił szczególną uwagę gospodarce wodnej na wsi, jako problemowi szczególnie dobitnie stymulującemu unowocześnianie wsi. W tej dziedzinie dopiero naprawia się wiekowe zaniedbania. We wstęp nym projekcie planu przestrzennego zagospodarowania kraju do 1990 r. — opracowanym przez zespół ekspertów — poświęcono sporo miejsca właśnie zaopatrzeniu wsi w wodę. Program przewiduje zaopatrzenie w urządzenia wodociągowe i kanalizacyjne ośrodków gminnych, a następnie objęcie PGR, spółdzielni produkcyjnych i wsi odczuwających — okresowo lub'stale — niedostatek wody systemem wodnym, opartym na ujęciach wgłębnych. O rozmiarach potrzeb w tej dziedzinie świadczą dane statystyczne. Otóż około 72 proc. urzędów gminnych ma swe siedziby we wsiach, a z kolei tylko 30 proc. wsi gminnych dysponuje uliczną siecią wodociągową. Stąd — mobilizujące zadania: trzeba w najbliższych latach wybudować wodociągi w 1192 wsiach gminnych. Różnie ten problem przedstawia się w skali różnych województw: w rzeszowskim, warszawskim, lubelskim wskaźnik braku wodociągów jest szczególnie wysoki. Najle-. ZIEMNIAKI DOBRZE JEST KISIĆ Przy przechowywaniu świeżych ziemniaków w kopcach straty pokarmowe przekra czają nieraz 30 proc. Natomiast przy zaki szaniu uparowanych ziemniaków straty te wynoszą 10—15 proc. Łatwiejszy jest również transport i zmechanizowanie zadawania kiszonych ziemniaków. W RFN ztemńia ki przeznaczone na paszę zakisza się według nowej technologii. Polega ona na umy ciu, rozdrobnieniu ziemniaków w takim stopniu, aby można je było przemieszać i zaprawia się je specjalną konserwującą substancją nieszkodliwą dla zwierząt. Tak przygotowaną masę przemieszcza się do hermetycznych zbiorników, gdzie poddawa na jest ona hemogenizacji. Można w ten sposób przygotowane ziemniaki przechowy wać przez rok przy stratach mniejszych nii 10 proc. Fabryka Maszyn Rolniczych „Agromet* w Brzegu na Opolszczyfnie, uruchomiła produkcją rozsiewacza do nawozów o ładowności 1,5 tony ł wydajności około 3 ha/godz. W rozsle waczu tym wprowadzono kilka rozwiązań konstrukcyjnych zapewniających równomierność wy siewu nawozów. Aktualnie pracuje się tu nad uruchomieniem nowego typu tego urządzenia o pojemności 5 ton. W tym roku fabryka dostarczy 1000 rozsiewaczy, w roku przyszłym już 1500 sztuk. Na zdjęciu: nowe rozsiewacze do nawozów na placu fabrycznym; ~ CAF - Okoński Strcna 8 f- ,t 4 ■ % ' •> | * ■, PROBLEMY WOJEWÓDZTWA C/os Koszaliński nr 352 TROPEM POSTĘPU TECHNICZNEGO Minęły już czasy, kiedy zakłady pracy nie miały trudności w pozyskiwaniu nowych pracowników. Wystarczyło pisemko do wydziału zatrudnienia bądź ogłoszenie w gazecie, by zjawiał się sznur chętnych. Dzisiaj kadrowcy wspominają te czasy jak sen złoty. Intensywny rozwój wielu dziedzin gospodarki sprawił, że na rynku pracy zrobiło się luźno i pracownicy przebierają między pracodawcami. Wystarczy stwierdzić, że w listopadzie, a więc już po zakończeniu robót sezonowych, na każdego mężczyznę zarejestrowanego jako poszukującego pracy przypadało w naszym województwie 21,3 wolnych miejsc pracy. Skończyły się czasy ekstensywnego rozwoju gospodarki, polegającego na zwiększaniu produkcji drogą dalszego zwiększania zatrudnienia. Intensyfikowanie pracy, zwiększanie wydajności —- to o co długo apelowano, teraz staje się koniecznością. Bez zwiększania wydajności pracy nie można już bowiem osiągać dalszego przyrostu produkcji. Drogą do osiągnięcia tego celu jest postęp techniczny. Rozumiany szeroko. Potrzebne są nowoczesne technologie i urządzenia, pozwalające na zwielokrotnienie wydajności pracy, a także zwyczajna, prosta racjonalizacja upraszczająca wykonywanie podstawowych czynności, poprawiająca warunki pracy i organizację. Od kilku lat integralną częścią każdego planu techniczno-ekonomicznego, zatwierdzanego przez konferencje samorządu robotniczego jest rocz-J ny program postępu technicznego. Jego realizacja ma zapewnić wykonanie planowanych zadań gospodarczych i osiągnięcie wzrostu wydajności pracy. Z wielu względów jest to bardzo ważny dokument, wymagający pełnej uwagi i rzetelności w realizacji. Postępu technicznego nie realizuje się przecież w ogóle, na wysokich szczeblach administracji gospodarczej. Najskuteczniejszy jest postęp techniczny wdrażany na stanowisku pracy, właśnie ten określony przez dobry, rzetelnie i z ambicją opracowany program. Jak te programy były realizowane w bieżącym roku w przedsiębiorstwach przemysłowych naszego województwa, jakie przyniosły efekty? Takie pytania reporterzy „Głosu" zadali w niektórych zakładach i przedsiębiorstwach. Kompleksowa modernizacja Nowa technologia SIANÓW. Zakrojony na kilka lat długo falowy program kompleksowej moderniza cji sianowskiej fabryki zapałek ma zapew nić gruntowną zmianą oblicza tego zakła du, gdzie obecnie dominuje jeszcze przesta rżały park maszynowy, brak mechanizacji wielu operacji produkcyjnych, a uciążliwość i duża pracochłonność daje się we znaki na niejednym stanowisku. Wprowadzanie na szerszą skalą'postępu techniczne go ma bezpośredni związek z realizacją te go programu. W tym roku zakład wzbogacił się o kilka nowych maszyn. W odpowiednio zaadap towanej, zmodernizowanej hali, gdzie stały niegdyś stare urządzenia do wytwarzania drewnianych pudełek, zainstalowano już 7 nowoczesnych enerdowskich agregat6w do produkcji tekturowych pudełeczek zapałczanych w zmniejszonym,- wygodniejszym formacie. Automatyzacja i wysoka wydaj ność tych urządzeń przyniosły również zna czną poprawę warunków pracy. W najbliż szych latach, kolejne partie nowoczesnych maszyn z importu pozwolą na sukcesywne wprowadzanie postępu technicznego w in nych częściach fabryki. Szybkiego zastosowania drobnej mechanizacji wymagają w sianowskich zakładach niektóre stanowiska pracy, gdzie potrzebna jest jeszcze'siła mięśni. Na rok bieżący zaplanowano tu zainstalowanie kilku elek trowciągarek do przekazywania ciężkich elementów drewnianych wyrzynków do skrawarki, zwojów tektury do drukarni i wycinarki oraz przemieszczania naczyń z siarczaną masą do pokrywania zapałczanych łepków. Niestety, chociaż urządzenia te zostały już zakupione, na razie nie zostały jeszcze praktycznie zastosowane z uwagi na brak dokumentacji, która jest w opracowaniu. Fabryka podjęła również sta rania o zakupienie ładowarki z myślą o jej zastosowaniu do rozładunku dłużyc z wagonów na stacji w Skibnie, Planowany wzrost produkcji zakładów (w tym roku o około 10 proc.) wiąże się również z podnoszeniem jakości sianowskich zapałek. W ciągu trzech tegorocznych kwartałów uzyskano wskaźnik wadliwości 2,38 (przed rokiem 3,72). Do dalszej po prawy winno się przyczynić wprowadzane właśnie unowocześnianie procesu mieszania masy zapałczanej. li e Bez zwiększania zatrudnienia SZCZECINEK. Zakłady Płyt Wiórowych w Szczecinku należą do tych zakładów, których dyrekcje w postępie technicznym, w ciągłej modernizacji urządzeń i całego procesu wytwórczego upatrują możliwości zwiększenia produkcji. Własnym przykładem dowodzą, że choć jest to droga trud na, wymagająca wiele uporu, sił i psychicz nej odporności całej załogi, gdyż przejścio wo pogarsza warunki pracy, jest jedyną słuszną metodą zwiększenia wydajności pracy. W ubiegłym roku zakończony został waż ny etap modernizacji zakładów. Zgodnie z obowiązującym cyklem ,w czerwcu zakład produkcji płyt wiórowych miał osiągnąć pełną zdolność produkcyjną. Zasługą ambitnej i ofiarnej załogi jest osiągnięcie do celowej zdolności produkcyjnej już w maju. Po 10 miesiącach br. wartość sprzedanych wyrobów własnych i usług była wyż sza, w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku o 51,9 proc.! Wartość tej dodatkowej produkcji jest tym cenniej sza, że uzyskana zmniejszoną o 1 osobę za łogą! W ubiegłym roku zakłady zatrudniały 569 osób, w bieżącym roku 568 osób. Taki też był główny kierunek zaplanowanego na rok bieżący postępu technicznego. Założono sobie dalsze mechanizowa nie prac, odsuwanie ludzi od stanowisk niebezpiecznych. Mimo że modernizacja zo stała formalnie zakończona, zawsze jeszcze można znaleźć coś do zrobienia. Zatwierdzony przez KSR program postępu technicznego przewidywał zmechanizowanie prac — od rozładunku drewna z wagonów aż do podawania go do produkcji. Zadanie to już zrealizowano przez zastosowanie skrawarki bębnowej wraz z urządzeniami towarzyszącymi do rozdra bniania wiórów na środkową warstwę płyt Tym sposobem zmniejszono zatrudnienie o 24 osoby w porównaniu z tradycyjną me todą skrawania na skrawarkach tarczowych. Na Wydziale Płyt Laminowanych i Sztucznej Okleiny przez zastosowanie papierów lżejszych o tzw. niższej gramaturze i zmianę technologii impregnowania na tych samych urządzeniach, nie zwiększając załogi zwiększono o około 20 proc. produkcję półfabrykatów i sztucznej oklei ny. Zakład ma duże trudności w realizacji pozostałych punktów programu postępu technicznego, dotyczących zakupu samojezdnych sztaplarek do rozładunku i poda wania drewna oraz dwóch skrawarek z wałem nożowym. Je&li uda się zakupić te urządzenia, nastąpi ^dalsza likwidacja stanowisk ciężkiej • fizycznej pracy i możli wość zmniejszenia zatrudnienia o 40 osób. Kto sprzeda maszyny? BIAŁOGARD. W „Eltrze" Konferencja Samorządu Robotniczego zatwierdziła plan postępu technicznego przewidują-cy oszczęd ności materiałowe w wysokości -870 tys. zł oraz oszczędności czas-u w wymiarze 60 tys. godzin. ......'••••...... W ciągu 10 miesięcy uzyskano oszczędności materiałowe \yartości 1.455 tys. zł a więc wyższe od planowanych. Zaoszczędzo no także 36.600 godzin. Stało się to możli we dzięki wprowadzonym zmianom techno logicznym. Np. przy pakowaniu złącz współosiowych uzyskano w ćiągu jednego kwartału, skrócenie czasu operacji o 2.500 godzin. Nie osiągnięto w „Eltrze" pełnych oszczędności przy produkcji warstw- łączni ka, warstwowego. Zgodnie z planem postę pu technicznego, zamiast prasowania na prasach hydraulicznych, zastosowano- meto dę wtrysku. Niedobór jednej • wtryskarki termoutwardzalnej zahamował, realizację tego- punktu planu. Niemniej realizacja zamierzeń w zakresie postępu technicznego oraz inne udosko nalenia techniczno-organizacyjne pozwoliły na około 20,5 —-procentowy wzrost wyda; ności pracy. KOŁOBRZEG. W produkcji kondensato rów elektrolitycznych podobnie jak w całym przemyśle elektronicznym, postęp jest tak szybki, że konkurencji mogą podołać tylko te zakłady które wciąż wprowadzają do produkcji nowe, lepsze wyroby. „El-wa" w bieżącym roku miała,opanować pro dukcję kondensatorów zminiaturyzowanych Nową technologię opanowano już w po łowię roku. Uzyskano także znaczny wzrost produkcji między innymi drogą modernizacji urządzeń. W ciągu 1974 r. uzyskano duże oszczędności materiałowe przez eliminowanie ma teriałów importowanych. Opanowanie no-w&j technologii i wdrażanie własnych pomysłów racjonalizatorskich pozwoliło osiąg nąć 15-procentowy warost wydajności pra cy. Na niektórych stanowiskach pracy efek ty są znakomite, np po zastosowaniu licen cyjnej. spajarki CP-1. Poprzednio jedna pracownica w ciągu 8 godzin pracy potra fiła naciąć 8 tys. pasków do kondensatorów. Druga pracownica w tym samym cza sie spajała 4 tys. pasków. Obecnie jedna pracownica obsługuje cztery automatyczne spajarki. W ciągu 8 godzin, tnie i spaja 12 tys. pasków. Do połowy listopada na 51 zgłoszonych wniosków racjonalizatorskich — 25 znalaz ło już zastosowanie w praktyce. Jak się oblicza, efekty ekonomiczne wyniosą około 870 tys. zł. Nowa technologia pozwoliła zmniejszyć liczbę stosowanych elektrolitów z dziewię ciu do trzech, a takż^ zwiększyć przepusto wość urządzeń o 30 proc. MN W kołobrzeskiej „Elwie" pracuje grupa junaczek z OHP przy operacji wentylowania kondensatorów KEN-1600. Na zdjęciu: jedna z junaczek, Halina Włodarczyk, (hz) Fot. Jerzy Patan1 Taniej, lepiej, nowocześniej KOSZALIN. Koszaliński Zakład Narzędzi Skrawających specjalizuje się w produkcji gwintowników. Wprowadzanie postępu technicznego wiąże się tutaj przede wszystkim z unowocześnianiem metod ich wytwarzania. Wdrażane zmiany technologiczne pozwalają na obniżanie pracochłon ności i materiałochłonności produkcji przy jednoczesnym podwyższaniu jakości wyro bów. A więc — taniej, lepiej, nowocześniej. Wyprodukowanie gwintownika wymaga 20 różnych operacji. Zastosowane już usprawnienia technologiczne i organizacyjno -techniczne oraz wnioski racjonalizatorskie załogi pozwoliły zmniejszyć w ciągu trzech kwartałów br. pracochłonność o 5.130 godzin (na cały rok zaplanowano 8 tys.) oraz zaoszczędzić 5 ton stali i żeliwa (do końca roku 7 ton). W ciągu roku wpły nęło 15 . wniosków racjonalizatorskich, a ,,giełda pomysłów" przyniosła 14 różnych usprawnień. Za najlepszy uznano pomysł Władysława Rokity, który zaproponował zastąpienie używanych do produkcji gwintowników szlifowanvrV» ,prętów znacznie tańszymi prętami ciągnionymi. Korzyści z tego tytułu sięgają 300 tys. zł rocznie. W tym roku wprowadzono już w ZNS na dobre obróbkę cieplną. Przedtem tran sportowano w tym celu wszystkie wyroby do Warszawy. Roczne oszczędności szacuje się na milion zł. Trudno nie wspomnieć o rozpoczętych w tym roku przygotowaniach do zastąpię nia dotychczas stosowanej metody frezowania gwintowników — czyli obróbki wió rowej — znacznie oszczędniejszą metodą plastyczną. Przyniesie to w skali rocznej około 400 tys. zł oszczędności materiałów i podniesie jakość wyrobów. Prototypom obrabiarka z Instytutu Obróbki Elastycznej w Poznaniu umożliwi bowiem wytwa rzanie gwintowników ze znacznie krótszych kawałków materiału. Metoda piasty czna utrzymana zostanie równ^ż przy *>b róbce elementów gwintowników zwanych „kwadratami". Z powodzeniem zastapiona tokarki do czworokątów, które zamierzano zakupić w RFN W ZNS dobiega końca wyposażanie nowo wybudowanej hali produkcyjnej, która poprawi warunki pracy i umożliwi uporządkowanie gospodarki magazynowej. Napisali: WŁADYSŁAW ŁUCZAK, MIRA ZOŁTAK, ROMAN WOJCIESZAK G/os Kosia liński nr 352 SŁUP S K Strona 11 %&R&Cll STUDIUM WIEDZY O REGIONIE Słupskie Towarzystwo Spo łeczno-Kulturalne zaprasza na kolejne zajęcia Studium Wiedzy o Regionie. Jutro, 19 bm o godz. 18 w Klubie MPiK wicewojewoda dr Jan Stępień wygłosi prelekcję, poświęconą koncepcjom rozwoju woj. koszalińskiego do roku 1990. FOTOGRAFIA • „Nadrzecze" — klub osiedlowy Spółdzielni Mieszkaniowej „Kolejarz" — zachęca do zapoznania się z dwiema wystawami fotograficznymi, eksponowa nymi tutaj od kilku dni. Pierv sza • - „STF-71" — jest plonem dorodnego przeglądu dorobku Słupskiego Towarzystwa Fotograficznego, prezentuje najlepsze prace, wyłonione w konkur sie, zorganizowanym wspólnie z STSK. Druga — „Moje osiedle w 30-leciu" — pokazuje w obiektywie fotoamatorów-spółdzielców ' nowe spółdzielcze budownictwo mieszkaniowe w województwie. Najwięcej nagród i wyróżnień zdobyli fotograficy ze Słupska. (tm) Kibice współtwórcami sukcesów! Siatkarki w centrum zainteresowania Wizyta lidera tabeli, siatkarek Komunalnych Łódź wywołała w Słupsku ogromne zainteresowanie. Sala WSP w obu dniach wypełniona była do ostatniego miejsca. W sobotę słupszczanki przegrały 1:3 ale dwa pierwsze sety tego pojedynku były doskonałe. Po meczu powiedzieli nam: Włodzimierz Tyras — prezydent miasta; „Siatkówka zdobyła w naszym mieście tak wielu sympatyków, że dyscyplinę tę musimy stale rozwijać i podnosić na wyższy poziom. Wynik na jutro? Sądzę, że wygramy... A w przyszłym roku sekcji Sitkówki MZKS Czarni władze miejskie udzielą dalszej, daleko idącej pomocy". Andrzej Gajos — prezes klubu: „Chociaż nasze panie dziś przegrały, nikt chyba nie żałuje przybycia na to spotkanie. Emo cji było sporo a zespół udowoc' nił, że już teraz stać go na nawiązanie walki z najlepszym a przecież przed drużyną w bieżącym sezonie postaw ż jedynie zadanie utrzymania się w II lidze. Myślę, że w przyszłym sezonie stać nas będzie na znacznie... znacznie więcej..." POKONANIE kandyda ta do ekstraklasy to wielki sukces słupskie go beniaminka. Nic dziwnego, że po niedzielnym meczu znakomita publiczność zgoto wała swoim pupilkom żywio łową owację. Jeszcze trwało tradycyjne „stc. lat", hiedy sprawozdawca notował wypowiedzi sympatyków: Zbigniew Nerga — dyrektor Ze«społu Opieki Zdrowotnej: „Po wczorajszym, dobrym prze cież meczu, miałem cichą nadzie ję że może dziś wygramy. Tak wspaniałego i zdecydowanego zwycięstwa nad zespołem, w któ rym występuje kapitanka biało czerwonych: Barbara Niemczyk. doprawdy nie spodziewałem się. Wszyscy jak tutaj jesteśmy bar dzo cieszymy się z tego sukcesu". Tadeusz Roskosz — szef Powiatowego Sztabu Wojskowego: „Razem z żoną nie opuściliśmy jeszcze żadnego meczu. Bar dzo lubimy siatkówkę, tym bar dziej w ligowym wydaniu. Dzisiejsze zwycięstwo ogromnie nas ucieszyło. Jeszcze teraz ręce bo lą od oklaskó;w, ale zbiorowy 1 doping sowicie się opłacił. Chciałbym siatkarki Czarnych zapewnić, że zawsze mogą liczyć na nasz doping i sympatię". Andrzej Niemczyk — trener ChKS Komunalni Łódź: „Wiedziałem, że tam gdzie jest trener Z. Krzyżanowski o punkty nie będzie łatwo. Potwierdził to wczorajszy mecz, ale przyznaję szczerze, że dzisiejszej porażki nie spodziewałem się. Wasza dru żyna wzniosła się chyba na szczyty swoich możliwości. Połowę udziału w tym zwycięstwie, moim zdaniem, ma wasza publiczność, która bez cienia szowinfemu wręcz fanatycznie dopinguje siwój zespół. Nawet moje doświadczone zawodniczki zgubiły się dziś w tej gorącej atmosferze. Na cóż, gratuluję Czarnym zwycięstwa, równocześnie mam prośbę: sko ro słupszczanki wygrały z moim zespołem, niech powtórzą to za tydzień w Olsztynie. Warmia to przecież nasz najgroźniejszy rywal na drodze do I ligi". Rozmawiał: JERZY MARKO % 18 GRUDNIA ŚRODA GRACJANA PEDAGOG Z POWOŁANIA / Konsekwentny w dą żeniu do celu. Podczas kilkunastoletniej pracy w szkolnictwie wiej skim powiatu słupskiego, dał się poznać jako znakomi ty organizator, pedagog, wychowawca i działacz społecz ny, przejawiający dużo troski o dobro dzieci. Sobie sta wia również duże wymagania. Nie mniej wymaga od podwładnych, ale robi to u-miejętnie, nie zrażając nikogo. Jego ambitne zamierze nia mają zazwyczaj pokrycie w czynach, których efekty KS są widoczne. Przykładem cho ciażby zadowalające rozwiązanie problemu dowożenia dzieci do szkół w gminie Dęb nica Kaszubska, wzorowo zorganizowane dożywianie... Tyle, pokrótce, powiedział kierownik Wydziału Wy cho wania i Oświaty Urzędu Powiatowego, inspektor Jerzy Kalinowski o dyrektorze Zbiorczej Szkoły Gminnej w Dębnicy Kaszubskiej — mgr. LESZKU MASIUKIE-WICZU. W Dębnicy Kasz. L. Ma-siukiewicz mieszka zaledwie półtora roku. Przedtem u-czył w Główczycach, kierował szkołami w Mikorowie i Gardnie Wielkiej. Obecnie kieruje pracą dydaktyczno--wychowawczą wszystkich szkół podstawowych na terenie dębnickiej gminy. Gmin- na Szkoła Zbiorcza w Dębnicy Kaszubskiej przez rok czasu zmieniła swoje oblicze, stała się wizytówką jego po czynań. Pozostałe szkoły nie są przez to traktowane po macoszemu. Zaopatrzono je w pomoce naukowe, nowoczesny sprzęt, zadbano o ich wygląd, funkcjonalność i e-stetykę. Stało się to nie tylko dzięki dotacjom i funduszom przeznaczonym na ten cel przez władze oświatowe, ale też dzięki staraniom L. Masiukiewicza i grona współ pracujących z nim pedagogów, którzy zdołali pozyskać pomoc miejscowych zakładów pracy, pegeerów i wresz cie sympatię środowiska. Nie odbywa się to na zasadzie ja kiejś jałmużny. Inicjatywy, poparte czynami na rzecz środowiska i szkół, wyszły od. nauczycieli i młodzieży szkolnej. Pomoc dębnickiego ZNMR, Garbarni PZPS „Alka", okolicznych pegeerów — przyniosła rezultaty. Mgr L. Mastukiewicz dba o poziom nauczania, jest zwo lennikiem nowych metod na uczania oraz wychowania przez pracę. Poza sferą obowiązków zawodowych, wyróż nia się w swoim środowisku jako działacz społeczny będąc zarazem sekretarzem propagandy KG PZPR w Dębnicy. Wraz z naczelnikiem gminy Mieczysławem Lipskim, tworzą duet ludzi twórczo niespokojnych, starających się o poprawę estetyki wsi w gminie, zabiegających, m. in. o wzrost poziomu kulturalnego jej miesz kańców. Zresztą ta sprawa jest tematem osobistych zainteresowań mgr. L. * Masiukiewicza. Frapują go zwłasz cza zmiany strukturalne ,wlród pracowników pegeerów. Wiejska problematyka jest tematem przygotowywanej przez L. Masiukiewicza pracy doktorskiej z dziedziny socjologii. HARCMISTRZ POLSKI LUDOWEJ NA ŁAMACH pism cen tralnych trwa dyskus ja na temat wstpółczes nego harcerstwa, odzywają się głosy podnoszące zasługi tej największej organizacji dzieci i młodzieży — i krytyki tych, którzy wytykają ZHP różne niedostatki W tym samym czasie tysiące instruktorów harcerstwa w całym kraju na co dzień poświęcają swój czas najmłodszym — z wiarą, że to jest potrzebne, że przyczynia się do kształtowania umysłów i charakterów. Pewnie, mają oni swoje gor sze dni, mniej udane pomysły — ale przecież za sam Frombork, za teeorocz ne Bieszczady, za wiele mąd rych, kształcących i wycho wujących akcji alertów czy Nieobozowego Lata — nale ży się przynajmniej szczere ludzkie uznanie. Najstarszym komendantem chorągwi w naszym wo jewództwie jest słupszczanin SEBASTIAN PEWlftSKI. Z harcerstwem związał się wcześnie — jeszcze w 1957 r., będąc instruktorem w szkole w Świdwinie, potem drużynowym w Liceum Pe dagogicznym, następnie zastępcą komendanta hufca w tym powiecie. W 1962 r. został etatowym komendantem w Świdwinie, gdzie pracował aż do r. 1972. Właśnie w r. 1972 zapropo nowano mu przejście do pracy w Słupsku. Harcerstwo w naszym mieście i powiecie przeżywało wtedy trudne chwile. Władze starały się stworzyć jak najlep szy klimat, sprzyjający u-mocnieniu organizacji. Nowy komen da n t poś wi ę c ił wiele sił, by o słupskim har cerstwie zaczęto mówić lepiej. Nie ma obecnie imprez — wojewódzkich czy krajowych — bez udziału słups „Na to nie ma ceny" sjNigdy jeszcze nie ezułam się tak wzruszona. Mimo że nie jestem osobą samotną ani chorą, jak wielu moich kolegów — pła kałam razem ze wszystkimi. Pamięta się o nasi szanuje naszą pracę — a na to nie ma ceny". Oto fragment relacji byłe; pracownicy służby zdrowia, ren cistki — pani Stanisławy Pieńkowskiej ze spotkania k*óre Żor ganizowała dyrekcja ZOZ praz Rada Zakładowa Związku Zawo dowego Pracowników Służb.. Zdrowia. Tradycyjnie już jak co roku spotkało się 80 renciątów przy kawie, ciastkach no i niezbędnych przy takiej okazji świecach. Wzruszeń było co nie miara. Wiele słów uznania u szeli pod swoim adresem byli pracownicy służby zdrowia. Wszyscy uczestnicy spoTKan''" otrzymali talony towarowe do zrealizowania we wszystkich sklepach WSS „Społem", (kaj) MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO WODOCIĄGÓW I KANALIZACJI w SŁUPSKU ZAWIADAMIA WSZYSTKICH ODBIORCÓW DZIELNICY fl ie w związku z płukaniem sieci wodociągowej w dniach od 18 do 20 grudnia 1974 r. w pone nocnej tj. od godz. 23 do godz. 5 WYSTĄPI CAŁKOWITY BRAK WODY RÓWNOCZEŚNIE INFORMUJEMY, ie w godzinach rannych mogq wystąpić zaburzenia w dostawie wody Za spowodowanie przerw w dostawie wody serdecznie przepraszamy PT Odbiorców K-4802-0 kiego hufca. Jednym z przy kładów odrodzenia organizacji jest akcja letnia, która przyniosła pierwsze miejsce w tym roku w województwie w akcji obozowej, trze cie — w nieobozowej. — Na ten sukces — powiedział S. Pewiński — zło żyła się praca wielu instruk torów, nauczycieli harcerzy życzliwość władz, pomagają cych w różnych sprawach. ........................ s CO GDZIE-KIEDY ! Sekretariat redakcji i Dział Ogłoszeń czynne codziennie w godz. 10—16, w soboty do 14. (.telefony 97 — MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowa (nagłe wezwania) 60-11 zachorowania 79-32 Inf. o usługach ZOZ Inf. kolej. 81-10 Taxi: 39-09 ul. Murarska 38-24 pi. Dworcowy Taxi bagaż. 49-80 Pomoc drogowa 42-85_ Apteka nr 32, ul. 22 Lipca 15, tel. 28-44 %DYSURY Komendant hufca — obdarzony zaszczytnym tytułem Harcmistrza Polski Lu dowej — nie używa zwrotów: „zrobiłem, zorganizowałem, lecz „zrobiliśmy, wy konaliśmy wspólnie". Jest to świadome podkreślanie znaczenia wspólnej pracy wychowawczej, dzieła liczne go grona ofiarnych instruktorów. Od nich zaczynał, gdy przyszedł do Słupska. Szcze gólną sytysfakcje dają mu „powroty" dawnych instruk torów, którzy przekonali się że z komendantem Pewiń-skim warto pracować. — Chciałbym, by wszędzie zrozumiano — mówi, że instruktorzy, pracownicy harcerstwa, to nie dzieci, lecz ludzie poważni, świadomi swych obowiązków. A czasami mam wrażenie, że trak f| tuje się nas jak niedouczonych, nieświadomych, bez doświadczania. Żadne liczby nie udokumentują tego, co w harcerstwie najistotniejsze: efektów w wychowaniu miodzie ży. A w opinii tych, którym są bliskie sprawy dzieci i młodzieży — słupski hufiec wiele dokonał w minionych 2 latach. Jest również w o-siągnieciach naszej harcerskiej gromady wielka zasługa komendanta, harcmistrza Pólski Ludowej Sebastiana j Pewińskiego. Słupszczanin 1974 Imię i nazwisko kandydata Imię, nazwisko i adres głosującego . ? » i . MILENIUM — Dowódca Armii (radz.) — godz. 18, 18.15 i 20.30. POLONIA — Liliowa akacja (węg.) — g. 16, 18.15 i 20.30. USTKA DELFIN — Na białym koniu (węg. 1. 15) — g. 18 i 20. GŁÓWCZYCE STOLICA — W kręgu zła (franc. 1. 18) — g. 19. I M O DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Francuski łącz nik (USA, 1. 15) — g. 18. DAMNICA RELAKS - Kłute (USA, 1. 18)> pan. — g. 19. PROGRAM I Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 9.00, 10.00, 12.05, 15.00, 16.00, 19.00, 22.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00, 2.55 7.17 Takty i minuty 7.35 Dzień dobry, kierowco 7.40 Takty i minuty 8.05 U przyjaciół 8.10 Melodie naszych przyjaciół 9.05 Duety wokalne 9.30 Moskwa z melodią i piosenką 9.45 Kwadrans z Chórem G. Michaelisa 10.08 Różne arie ,różne głosy 10.30 „Juan Perez Jolote" 10.40 Apetyt wzrasta w miarę słuchania 10.45 Śpiewa P. Simon 11.00 Mozaika polskich melodii 11.18 Nie tylko dla kierowców 11.25 Refleksy 11.30 Na muzycznej antenie 12.25 Na muzycznej antenie 12.40 Koncert życzeń 13.00 Polska Kapela F, Dzierżanow-skiego 13.15 Rolniczy kwadrans 13.30 Z antologii polskiego jazzu 14.00 Nasze ludowe rytmy 14.30 Sport to zdrowie! 14.35 Pio senki z Kanady 15.05 Listy z Pol ski 15.10 Włoskie płyty 15.35 O-peretka,. jej twórcy i wykona w cy 16.10 Radiowa kronika muzyczna 16.30 Aktualności kulturalne 16.35 Z polskiej fonoteki 17.00 Radio-kurier 17.20 Muzyczne podróże przyjaźni 18.00 Muzyka i aktualności 18.25 Nie tyl ko dla kierowców 18.30 Przeboje nonostop 19.15 Gwiazdy polskich estrad 19.45 Rytm, rynek, reklama. 19,55 Alkohol, alkoholizm, alkohol 20.00 Naukowcy — rolnikom 20.15 Fonoserwis 20.47 Kro nika sportowa- i komunikat Toto-Lotka 21.15 Gra skrzypek S. Smith 21.28 Koncert chopinowski 22.15 Minirecital R. Charle-sa 22.30 Moto-sprawy 22.45 Orki. stra A. Kostelanetza 23.05 Korespondencja z zagranicy 23.10 Koncert przed północą 0.05 Kalendarz Kultury Polskiej 0.10 Koncert życzeń od Polonii dla rodzin w kraju 0.30—2.55 Program nocny z Wrocławia. PROGRAM II Wiad.: 3.30, 4.30, 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 11.30, 13.30, 21.30, 23.30 7.00 Minioferty 7.10 Soliści w repertuarze popularnym 7.35 Po słuchaj i przemyśl 7.45 Muzyka popularna 8.35 MY 74 8.45 Tańce kujawskie i krakowskie 9.00 E. Carter: 1 kwartet smyczkowy 9.40 W świecie współczesnej humanistyki -- ifcud. 10.00 „Trzeba się gdzieś zadomowić" — pamiętnik M. Baczyńskiego 10.30 Z estrad i scen operowych naszych sąsiadów 11.00 ,,Bratek" — opow. H. Auderskiej 11.20 A. Malawski: Tryptyk góralski 11.35 Pięć minut o wychowaniu 11.40 Z prasy naukowej 11.50 Melodie z Wieluńskiego 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 B. Smetana: „Tabor" — poemat symf. z cyklu „Moja ojczyzna" 12.20 Ze wsi l o wsi 12.35 E. Schwarz kopf śpiewa pieśni Schuberta i Wolfa 13 00 „Dziwne kamienie koło Ifigenii" — fragm. opow E. Lazara 13.20 V. Bellini: koncert na obój i ork. 13.35 Antykwariat z kurantem 14.00 O zdro RADIO wiu dla zdrowia 14.15' „Kamaf-tut Polsko" — reportaż literac ki 14.35 Muzyka operowa 15.00 Zawsze o 15 15.40 D. Milhaud opr. kompozytora: „Stworzenie świata" 16.00 W trosce o słowo i treść 16.15 G. Ph. Telemann: „Tafelmusik" — suita B-dui- nr 1 18.20 Terminarz muzyczny 18.30 Echa dnia 18.40 Pod skrzydłami Hermesa 19.00 Th. Monk gra tematy Ellingtona 19.15 Język francuski 19.30 „Dzwonią do drzwi, otwórz" — słuch. J. A~ bramowa 20.20 S. Rachmaninow: III symfonia a-moll np. 44 21.00 Międzynarodowa Trybuna Kompozytorów — Paryż 74 21.23 G. Bacewicz: 3 etiudy na fortepian 21.50 Wiadomości sportowe ti.-a Rozmowy i refleksje pedagogiczne 22.05 Stołeczne aktualności muzyczne 22.30 Międzynarodowy uniwersytet radiowy (URIT) 22.40 Haydn: sonata fortepianowa Es-dur 22.50 O poezji W. Gawraka mówi H. Ła-dosz 23.00 S Prokofiew: V koncert fortepianowy G-dur op. 55 23.35 Co słychać w świecie? 23.40 Madrygały C. Monteverdie-go z IV księgi 24.00 Zakończenie programu. PROGRAM III Wiad.: 5.00 , 6.00, 12.05 Ekspresem przez świat: 7.00,8.00, 10.30, 17.00, 19.00 7.05 Muzyczna zegarynka 8.05 Kiermasz płyt 8.30 Muzyczny poranek filmowy 9.00 „622 upadki Bunga" 9.10 Z nowej płyty E. Claptona 9.30 Nasz rok '<4 9.45 Muzyka z weneckiego starodruku 10 07 Gra zespół ,,SBB" 10.15 Język niemiecki 10.35 Dzień jak co dzień 11.40 „Heca z panem sierżantem" 11.50 Śpiewa T. Woźniak 12.25 Za kierownicą 13.00 Na olsztyńskiej antenie 15.05 Program dnia 15.10 Mac Coy Tyner w Warszawie 15.30 Herbatka przy samowarze 15.50 Śpiewa R Balistreri 16.05 20 lat z bożyszczem 16.35 „Chorał" du etu Gładkowski-Zgraja 16.' • Nasz rok 74. 17.05 „622 upadki Bunga" 17.15 Kiermasz płyt 17.40 Vademecum nr 22 — aud. 18.00 Muzy kobr anie 18.30 Polityka dla wszystkich 18.40 Jazzowe walce 19.00 „Długo i szczę śliwie" — ode. 12 19.35 Muzycz na poczta UKF 20.00 Zderzenie z wolnością — gawęda 20.10 W ki pianista — S. Rachmaninow 20.50 „Zakład" — słuch, wg opo wiadania R Dahla 21.20 „Moja noc, mój dzień" — i inne tematy Z Seiferta 21.35 Przedstawiamy C. Grimes 21.50 Opera tygodnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.15 Trzy kwa dranse jazzu 23.00 Zimowe motywy 23.05 Powracająca meloc i ka 23.30 Śpiewa N. Czarmińska 23.45 Program na czwartek 23.50 —24.00 Na dobranoc gra J. Mikuła. na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF fi9,92 MHz 6.40 Studio Bałtyk — prow. Z, Suszycki 11.35 Radio Stereo: program testowy na UKF 69,92 MHz 16.15 Muzyka i reklama 16.20 Starania o przyszłość — aud. I. Kwaśniewskiej — cz. I 16.27 Chwila muzyki 16.35 Smacz ne efekty śmiałego mariażu — rep. dź. J. Sternowskiego 16.50 Paryska piosenka 17.00 Przegląd KOSZALIN aktualności wybrzeża 17.15 Retransmisja programu z Gdańska i Szczecina. PROGRAM OGÓLNOPOLSKI I 15.05 — List z Polski — Z. Suszycki. PROGRAM I 8.30 Z cyklu: aktorzy filmu radzieckiego — Innokientij Smok tunowski w filmie „Złodziej samochodów" 16.25 Program dnia 16.30 Dziennik (kolor) 16.40 Dla młodych widzów: — „Skrzydła" 17.10 Informacje — Towary — Propozycje 17.20 Losowanie Małego Lotka 17.30 „Teatr w domu" — ode. III pt. „Finałowy mecz Zwez-dy" — film ser. prod. jugosł.' 18.00 Eureka — magazyn popularnonaukowy 18.30 Kronika Pomorza Zachodniego 18.50 Z cyklu: ..Partia w działaniu" — Towarzysze (z Łodzi) 19.20 Dobranoc: Bajki z mchu i paproci (kolor) 19.30 Dziennik (kolor) t* 20.20 .^Złodziej samochodów" — powtórzenie filmu EftuWIZM 21.50 Wiadomości sportowe (ko lor) 22.00 Anatomia sukcesu 22.30 Sylwetki X Muzy — E. Starostecka 22.55 Dziennik (kolor) 23.10 Program na czwartek PROGRAMY OŚWIATOWE: TV TR: 6.30 Fizyka — 1. 15 7.00 Botanika - 1. 27 12.45 Fizyka — 1. 41 13.25 Uprawa roślin — 1. 50. Dla szkół: 10.00 Fizyka dla kl VII 11.05 Historia dla kl. VII 12.00 Chemia dla kl. VIII 15.50 NURT (Psychologia) Zaburzenia zachowania uczniów jako skutek niepowodzeń szkolnych. PZG L-5 Strona 12 SPORT I ROZMAITOŚCI Głos Koszaliński nr 352 dFeap PIŁKARSKI SEZON 1975 POD ZNAKIEM ME Polscy kibice a także szkoleniowcy i piłkarze są już myślami w roku przyszłym. Czeka nas bowiem bogaty i trudny sezon który wyznaczają cztery pojedynki mistrzostw Europy z Włochami i Holandią. Tym wła śnie spotkaniom został podporządkowany przyszłoroczny kalendarz PZPN. Najważniejszym pojedynkiem pierwszego kwartału 1975 r. będzie mecz z Włochami w Rzymie — 19 kwietnia. Termin tego spotkania jest korzystniejszy dla rywali, którzy wcześniej rozpoczynają sezon. By nie popełnić błędów jak przed pamiętnym meczem w Cardiff. z Walią — powiedział Kazimierz Górski w wywiadzie dla PAP — chcemy by każdy kadrowicz rozegrał do 19 kwietnia co najmniej 15 spotkań. W tym celu już 16 lu tego kadra uda się na dwutygodniowe tournee podczas którego rozegra 4 spotkania w Szwajcarii, RFN, Hiszpanii i Por tugalii. 2 marca przewidziane są mecze półfinałowe Pucharu Polski, a 9 marca ruszają roz grywki I ligi (odbędą się 4 kolejki) Pod koniec tego miesiąca gościmy w Polsce drużynę USi-z którą 26 marca spotka się pierwsza reprezentacja, a dwa dni później młodzieżowa. 2 i 6 kwietnia czekają naszych piłkarzy kolejne spotkania ligowe. Mecz z Włochami poprzedzony będzie krótkim zgrupowaniem w czas;e którego reprezentacja rozegra spotkanie kontrolne z silnym przeciwnikiem.] Prawdopodobnie będzie nim Szwecja Towarzyski mecz z NRD na v\ jeździe (28 maja) zakończy pierw szą połowę międzynarodowego sezonu". PŁYWACKI „PUCHAR MIAST" W Bydgoszczy odbyły się og uopolskie zawody pływackie o „Puchar Miast", w których rów nież wzięła udział 'reprezentacja najmłodszych pływaków z Kosza lina. Pierwsze miejsce wywalczył Szczecin zdobywając 9711 pkt, przed Gdańskiem — 9099 pkt i Koszalinem — 8886 pkt. Reprezentacja Koszalina wyprzedziła Poznań (8848 pkt) oraz dwa zespoły Bydgoszczy. (sf) TURNIEJ ZAPAŚNIKÓW W Radomiu odbył się ogólnopolski turniej zapaśniczy w stylu wolnym, w którym uczestniczyło sześciu reprezentantów na szego okręgu (z Białogardu i Świdwina). Najlepiej z koszalińskiej ekipy spisał się a. Prze sądny (Białogard) zajmując trze cie miejsce w wadze 52 kg oraz J. Filip (Świdwin) w wadze 82 kg, plasując się na piątym miejscu. Pozostali zawodnicy po wygraniu pierwszych walk w dalszych nie odnieśli już sukcesów. (sf) Przodownictwo akademików w siatkówce Dobiega końca I runda rozgrywek o mistrzostwo klasy wojewódzkiej w siatkówce kobiet i mężczyzn. Niestety, niektórym zespołom pozostały jeszcze zale gł:; spotkania nu skutek regulaminowych wykroczeń (mecze i.le odbyły si»; i powodu braku sędziów, przełożenia spotkali itp.) 0 sprawach tych piszemy oddzielnie. Szczególnie sporo zaległych meczów pozostało w grupie 1 mężczyzn. Poza tym niektórych pojedynków nie zweryfikowano z powodu braku protokołów. W tegorocznych mistrzostwach ton rozgrywkom nadają zespoły SZS AZS Słupsk i Koszalin. Siat karki i siatkarze obu klubów prowadzą w tabelach seniorów 1 juniorów. Oto tabele klasy wojewódzkiej: MĘŻCZYŹNI Grupa I SZS AZS Koszalin 5—1 15— 8 LZS Wybrzeze Koł. 4—o 12— 0 WSOWOP Koszalin 4—4 17—14 Korab 3—2 10— 6 Lech Czaplinek 2—0 6— 1 Granit 2—3 7— 9 Relaks PołczJ^n l—1 3— 5 Piast Słupsk 1—4 6—12 LZS PTR Szczecinek 0—7 0—21 Grupa II SZS„AZS Słupsk 4—0 12— 3 Grot Bonin 3—1 9— 3 MZKS Darłowo 2—2 8— 7 Start Miastko 1—3 4—10 Głaz Tychowo 0—4 2—12 Z rozgrywek wycofał się zespół Olimpia Złocieniec. JUNIORZY SZS-AZS Słupsk 4—0 12— 0 Wybrzeże Koł. 3—0 9— 0 MZKS Darłowo LZS Kłos Gościno Głaz Tychowo Start Miastko PTWM Sławno Grot Bonin KOBIETY 3—2 1—0 1—2 1—4 0—1 0—4 9- 8 1 4— 7 5—12 0— 3 1—12 SZS AZS Słupsk 5—0 15— 6 SZS AZS Koszalin 3—2 13— 6 Spa^ta Złotów 2—2 7— 6 Gwardia Kosz. 0—6 1—18 Z rozgrywek wycofała się dru żyna LZS-PWGR Miastko. JUNIORKI SZS AZS Koszalin 8—0 24— 0 SZS AZS Słupsk 6—2 18— 6 Gwardia 5—4 15—13 Znicz Gogółczyn 1—4 4—12 Olimp Złocieniec 0—4 0—12 Sparta Złotów 0—6 0—12 ROZGRYWKI W „KRATKĘ" W przysłowiową „kratkę" walczą o mistrzowskie tytuły siatkarze klasy wojewódzkiej. Dotyczy to zarówno seniorów jak i juniorów, mężczyzn i kobiet. Zespoły grają często od przypadku do przypadku, nie przestrzegając ter minarza. W Sekcji Piłki Siatkowej WFS brakuje protokołów sędziowskich, co nie pozwala na weryfikację spotkań. Pisząc w ub. miesiącu o podobnej sytuacji w rozgrywkach klasy międzypowiatowej piłkarzy, zwróciliśmy uwagę, że dezorganizację mistrzostw wprowadzają także przedstawiciele innych dyscyplin sportu. Nie wymieniliśmy wówczas siatkarzy, ale też oni dopiero rozpoczynali nowy sezon. Teraz z przykrością musimy stwierdzić, że właśnie siatkarze mają największe zaległości i zaniedbania organizacyjne. Jak nas poinformował przewodniczący Wydziału Gier i Dyscypliny tej sekcji, Marek Oleszuk, na palcach jednej ręki można policzyć kluby, które w terminie dostarczają protokoły z rozegranych spotkań. Nie należy się więc dziwić że nasza tabela wcale nie jest kompletna, bo i skąd. Kibice nie mogą na bieżąco śledzić przebiegu mistrzostw, układu czołówki itp. Jeśli tak pójdzie dalej, zainteresowanie rozgrywkami zapewne zmaleje i ta dyscyplina sportu straci wielu sympatyków. Do tego nie moż na dopuścić. WGiD wie doskonale, które kluby sprawiają najwięcej kłopotów. (sf) POD KOSZEM EKSTRAKLASY Drugi dzień warszawskiego turnieju koszykarzy o mistrzostwo ekstraklasy stał pod znakiem pojedynku Resovii z Wisłą. Po emocjonującej grze wygrała Resovia 79:77 1(42:40). Oto pozostałe wyniki: Górnik Włb. — Śląsk 80:61 Spójnia Gd. — Pogoń 92:63 Lublinianka — Start Lublin 74:55 Wybrzeże — Lech 92:81 Polonia — Legia 124:92 Po tych meczach w tabeli prowadzi Wybrzeże przed Resovią po 34 pkt i Wisłą 33 pkt. MEDALE GWARDZISTÓW Wczoraj powróciła z Białegostoku do Koszalina, czwórka pięściarzy Gwardii, która uczest niczyła w finałowym turnieju o mistrzostwo Polski pionu gwardyjskiego. Jak nas poinformował trener R. Seremak, jego podopieczni zdobyli trzy tytuły wicemistrzowskie i jeden medal brązowy. Srebrne wywalczyli: Płacz kiewicz — w wadze piórkowej, Kobus — w półśredniej i Zygar-łowski — w lekkośredniej. Zy-garłowski przegrał po zaciętej walce z aktualnym mistrzem Polski juniorów — Cichoszem. Oehnio wywalczył trzecie miejsce. Start koszalinian należy uznać za udany. W turnieju białostoc kim występowali bowiem pięściarze tak utytułowanych klubów jak Gwardia W-wa, Gwar-r dia Wrocław, Wisła Kraków i Olimpia Poznań. (sf) ZWYCIĘSTWO POLSKICH HOKEISTOW W pierwszym z pięciu meczów hokejowej reprezentacji Polski z CSRS „B", rozegranym w Presov, zwyciężyła Polska 5:2 (3:1, 0:0, 2:1). Bramki dia Polski zdobyli: Obłój 2 oraz Jaskierski, Chowaniec i Szeia. Dla CSRS „B" — Lach i Jabcon. Baletowe impresje Fragment meczu o wejście do II ligi Kotwica — Start Działdowo, który rozegrany został w Ko łobrzegu. Vot. J. Patan Ten sam Balsamo! Nie tak dawno telewidzowie oglądali francuski serial poświęcony postaci Józefa Balsamo, zna nego pod różnymi nazwiskami, m .in. jako hra bia Aleksander Cagliostro. Życie tego słynnego awanturnika włoskiego i lekarza - „cudotwórcy" przysporzyło motywów dla wielu utworów literac kich i muzycznych. M. in. w Teatrze Wielkim w Poznaniu odbyła się w roku 1947 prapremiera baletu komicznego „Ca gliostro w Warszawie z muzykq Jana. Maklakiewi cza do libretta Juliana Tuwima. Warto bowiem przypomnieć, że wygnany źo oszustwa i fałszerstwa z Rosji, Balsamo pojawił się w roku 1780 w War szawie, gdzie był hojnie podejmowany przez miej scowq arystokrację... Nad pięknym Dunajem Wiadomo, Strauss! litwory taneczne „króla walca". Johanna Straussa - syna wielokrotnie służyły choreografom jako podkład muzyczny dla różnych spektakli baleto wych. Spośród takich „o-peretkowych" baletów największa popularność zyskał sobie „Bal maturalny", wystawiony po raz pierwszy przez D. Liszi-na w Sidney (1940 r.). Przedstawia on zabawne epizody z balu wydanego dla miejscowych kadetów przez maturzystki w wiedeńskim pensjonacie żeń skim. Inne utwory baletowe tego typu to m. in. „Dziś wieczór Johann Strauss!" „Straussiana", „Bagatela", „Błękitny Dunaj" i „Nad pięknym Dunajem". Tańczący przestępca W końcu ubiegłego stulecia w Meksyku dzia łał głośny przestępca Wil liam H. Bonney, któremu nadano przezwisko Billy the Kid („Billy - dziecię") Według legendy, zabił on w ciqgu 21 lat swego ży cia 21 osób. Swobodnie potraktowana biografia Billa stała się wqtkiem jednego z pierwszych narodowych baletów amerykańskich, wystawionego w roku 1938 w Chicago pt. „Billy the Kid", z muzykq Aaro no Coplanda. Jest w tym utworze wi^ie realiów i folkloru amerykańskiego a wartkie tempo akcji z nieoczekiwanymi spięciami, barwne życie kowbojów i zwycięstwo szeryfa unieszkodliwiajqcego groź nego przestępcę zbliżajq ten balet do filmowych westernów. Litera w tytule W roku 1968 w Surrey (Anglia) Ballet Rambert zaprezentował publicznoś ci jednoaktowg sztukę baletowq pod lapidar nym. jednoliterowym tytułem „H". Autorem pomysłu tego spektaklu i jego realizatorem był John Chesworth, który wykorzystał jako tło muzyczne utwór Krzysztofa' Pendereckiego na 48 instrumen tów smyczkowych pt. „Po łimorphia". Owo „H" to znak che miczny wodoru, a zarazem symbol bomby wodorowej Koszmarny nastrój, potęgowany przez muzykę, wiqże się bowiem z reflek sjami nad sytuacjq ludzkości... Specjalnie dla maluchów W dziejach sztuki bale towej istnieją również po zycje napisane specjalnie dla dzieci. Należą do nich m, in. dwa radzieckie balety t „Bocianiqtkó" i „Doktor Ojboli". Pierw szy z nich, wystawiony po raz pierwszy w roku 1937 w Moskwie, to historia o-sieroconego Bocianiqtka. którym zaopiekowały się dzieci -pionierzy. Drugi, oparty na motywach ba jek Kornieja Czukowskie-go, przedstawia dzieje przyjaźni tytułowego bohatera ze zwierzętami i parq dzieci, Tanieczkq i Wahieczkq. Rodzimym baletem dedykowanym maluchom jest sztuka pt. „Porwanie w Tiutiurlistanie" we dług książki (pod identy cznym tytułem) Wojciecha Zukrowskiego. Wybrał rw — Będę zmuszony zatrzymać pana w aresi cie do dyspozycji prokuratora — powtórzy! Kociuba. — Rany boskie... Dopiero wyszedłem— Rany boskie... Może by pan Małogórski. — Co pan Małogórski...? — Może by zaświadczył. — A co pan Małogórski ma i panem współ nego? — Bo on mnie właściwie wysłał właśnie na Podkarpacie... — W7 jakim celu? — W celu...? W celu handlowym... Znaczy się... z towarem... — Z jakim towarem? Rupiński był coraz bardziej speszony. Czul, że się głupio zaplątał i nie wiedział jak wybrnąć z sytuacji, ale jednocześnie zdawał sobie sprawę z tego, że wszystko jest lepsze ani żeli być podejrzanym o morderstwo. — Z jakim towarem pojechał pan na Podkarpacie? — powtórzył pytanie Kociuba. — Me... me... medaliki. Handlowaliśmy me dalikami... Wie pan porucznik... takie dewocjonalia dla wsi. Kociuba pokiwał głową. — Tak wiem. Takie medaliki wyprodukowane w mennicy państwowej w Stanach Zjednoczonych. Dużo było tych „twardych"? — Ale co też pan, panie poruczniku? — A może to nie były dolary, tylko sztab-ki złota, co? — Skądże znowu? Ja do takich spraw... — Nie czarujmy się, panie Rupiński — przerwał mu Kociuba. — Nie z małymi dzicć mi pan tu rozmawia. Orientujemy się trochę w tych sprawach. Na wsi dużo jest papierowych dolarów. Chłopi chętnie wymieniają je na złoto. To są poważne transakcje. Więc współpracował pan > panem Małogórskim? Rupiński brł ooras bardziej zrezygnowany. Z.ZEYD1ER-ZBOROWSKI KRZYŻÓWKA 1 PRZE KROJU (82) — To znaczy- No tak.« Dorywczo- Przypadkowo... Tego... Kociuba podsunął mu kartkę papieru I dłu gopis. — Niech pan napisze do swojego przyjacie la Gienia, że musiał pan nagle wyjechać ze Szczecina w pilnych sprawach handlowych i że wróci pan po niedzieli. — To znaczy, że do pudła. — Niech pan pisze. Rupiński posłusznie spełni! polecenie. Na tym przesłuchanie zostało zakończone. Kiedy zostali sami, Oleszek powiedział: — Bardzo szerokie powiązania. — Właśnie — przytaknął Kociuba. — Poszczególne ogniwa zaczynają nam się łączyć. Nie chciałem go już dłużej maglować, ale trzeba będzie jeszcze jutro z nim pogadać a może i pojutrze. To sensacja, że on współpra cował z Małogórskim. Nigdy bym na to nie wpadł. Interesujące, nawet bardzo. Jak się nazywa ten argentyński Włoch, który przypłynął do was tym wspaniałym jachtem? — Arturo Enio Balistierl. —- A czy nie można przypuszczać, te on po Jawił się u nas nie tylko w celach turystycznych? — Chyba można — uśmiechnął się Oleszek. ROZDZIAŁ XIII Podczas gdy Kociuba rozpracowywał gzcze ciński teren, Olszewski robił co mógł, ażeby posunąć sprawę naprzód. Nie szło mu to łatwo i chwilami ogarniało go zniechęcenie. Ciągle bezskutecznie usiłował się skontakto wać z mister Kingiem Meysnelem, który, po ostatniej bytności w .pałacu" był nieuchwytny. Oficjalne wezwania do Komendy nie przynosiły rezultatu, a dozoryczni twierdziła, że „ten Amerykaniec" w ogóle nie nocuje w swoim mieszkaniu i że go od dawna nie widziała. Drugim poszukiwanym był Małogórski, któ ry także zniknął w sposób tajemniczy i w za den sposób nie można go było wytropić. Absolutnie nikt nie wiedział co się z nim stało. Jedno tylko było pewne że wziął wóz z garażu I wyjechał w niewiadomym kierunku. Olszewski parokrotnie jeździł do „pałacu", ale tam niczego nie zdołał się dowiedzieć ani o Meysnelu ani o Małogórskim. Personel jeszcze pozostał, ale widać było, że impreza dobiega końca. Lokal był jui nieczynny, a prace remontowe posuwały się żółwim krokiem I nietrudno było się domyślić że i tego nic nie będzie. Najwidoczniej jakaś firma budowlana wzięła z góry pieniądze i postanowiła wykonać roboty do pewnej określanej sumy. Któregoś popołudnia pułkownik Leśniewski wezwał do siebie Olszewskiego. — No 1 co? — No i nic. Szukam facetów po całym kra Ju. Zupełnie beznadziejna sprawa. Małogórski zwiał bo się nas przestraszył ale ten Amerykanin? (cdn) „GŁOS KOSZAl 1NSKI" organ KW PZPR. Redagujt Kolegium — ul Zwycięstw* 132 139 (budynek WKZZ) — ra 604 Koszalin Telefony: centrala; (łączy te wtzyst-«arol działami). Red naczelny sekretariat — £26 93. t-cy red na ex — 143 -Oj i 233 08, sekreter* red. — 231-01, c-ca •ekr. red- • tSi -57. Działy Partyjno Społeczny — 251-U Ekonomiczny — 143 53, Rolny — 245 -59 Mleiskt * 224 95 Re porterskl — 25i 51, Sportowy — 251 46 | 246-5) (wieczorem) Łączności s Czytelnikami — 250-05. „Głos Słupa ki" — plac Zwycięstwa ł, 1 piętro, 76-201 Słupsk, tel 5i 95 Rturo Og«o-•zed Koszalińskiego wydaw nlctwa Ptatowego — ul Pawła Findera 27*. flS-721 Koszalin, tel m-9l Wpłaty na prenumeratę (miesięczną — 30,50 ci kwartalna — et b; mpirn — iw <1 roczną — 246 zł) przyjmują urzędy pocztowe listonosze oraz oddziały i delegatury Przedsiębiorstwa O* jSowtzechnlenia Pra*y i Książki wszelkich informacji e warunkach prenumeraty udzie lalą wszystkie placówki ..Buch* l poczty Wydawca: Koszalińskie wydawnictwo Prasowe RSW „Prasa KstęZka -Ruch,• ul Pawła Findera r7a /5-721 Koszalin, centrala telefoniczna] »40 27 Tłoczono: Pra «owe Zakłady Graficzne Koszalin. uL Alfreda Lampego 18. nr indeksu waii.