\'\ 'r-\ A P PROLETARIUSZ KICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ l ORGAN KOMITETU WOJEWÓDZKIEGO PZPR W KOSZALINIE i ROK XXIII Nr 341 (7203) SOBOTA, 7 GRUDNIA 1974 r. CENA 1 d ANDRZEJ PAWLUCZUK BYĆ SOB GDYBYM starał się w Węgorzewie o posadę, nie chciałbym zo stać kierownikiem miejsco wego domu kultury, gdzie miast instrumentów i deklamacji, rozlega się zgrzyt pił i stukanie młotków Od dwóch lat dłubią tutaj eki py fachowców i usuwaczy usterek. Od lutego 1973 ro ku było już pięć terminów zakończenia remontu i ża den nie został dotrzymany. Zbliża się termin szósty. Instalacja elektryczna jest w rozsypce. Na ścianach pokrytych świeżutką farbą — zacieki. Kiedy je za pacykują, pęknie zapewne jakaś rura lub zawali się dach. Bo węgorzewski dom kultury jest obiektem, gdzie niesumienność i nie-f kompetencje podały zgodnie sobie dłonie Wzięły za to pieniądze i czym prędzej czmychnęły, zostawiając wolne pole dla działał ności społecznej. W tej chwili przewodzi jej drugi sekretarz miejscowej POP, naprawiając spartaczone oświetlenie- Sekunduje mu dzielnie pierwszy sekretarz pracując w wolnych'chwilach na posadzie kierownika tej placówki. Życie towarzyskie wsi to czy się przeto w sklepie i jego okolicach, gdyż w Wę gorzewie nie ma także gos pody. Podział na sklep i okolice ma tutaj istotne znaczenie: piwo „Jantar" pije się tylko pod dachem. Wino owocowe białe „Okę cie" włada zaś . pobliskimi opłotkami. Inne napoje peł nią funkcję reprezentacyjną: zakurzona butelka szampana a złotych 112 zajmuje od kilku miesięcy tę samą pozycję na półce. W Węgorzewie nie ma także sprawnie działającego telefonu. Dzięki temu na najbliższym posterunku milicji panuje zapewne o-pinia. że jest to wieś wyjątkowo spokojna i cicha, choć życie towarzyskie pro wadzone w tak surowych warunkach nis jest wolne od konfliktów, Uliczne latarnie zapalają się o godzi nie osiemnastej, na co latem jest za wcześnie, a je sienią za późno. „Ale za to młodzież mamy spokojną i zaangażowaną" — powja da kierownik domu kultury i pierwszy sekretarz miejscowej POP w jednej osobie, Jan Karasiuk. W domu kultury działało trzynaście zespołów zainteresowań Znana w wo jewództwie grupa muzyczna „Efekt" bywała nawe: za granicą Ku uciesze ma luchów i rodziców występował dziecięcy teatrzyk „Skrzat" i kabaret „Kak-tusik" Wszystko — dzięki inicjatywie jednego pracow nika etatowego i zespołu zapaleńców. „Teraz trzeba wszystko zaczynać od nowa" — powiada Jan Karasiuk i roz myślą nad tym, w jaki spo sób zjednoczyć młodzież, podzieloną teraz na dwa obozy. Jedni przychodzą codziennie do domu kultu ry, by reperować to, co ze psuli fachowcy, Dzięki nim sale klubowe przybierają dawny wygląd, choć zamiast foteli i stołów ustawia się grube pniaki. Dru dzy natomiast spędzają czas przy piwie. Wieczory są chłodne, więc przytupu jąc i chuchając w dłonie narzekają na ślamazarność remontu: „Nie ma co robić wieczorami, przychodzimy więc tutaj i czas jakoś le ci. A co będzie w zimie, gdy wieczory staną się jesz cze dłuższe i drogę do Sia nowa przysypią zaspy?" (dokończenie na str. 5) SPOTKANIE U EDWARDA GIERKA DLA PRACOWNIKÓW ODLEWNICTWA WARSZAWA (PAP). Z okazji tegorocznego Dnia Odlewnika I sekretarz KC PZPR Edward Gierek przyjął wczoraj w Warszawie 21-osobową delegację pracowników tej ważnej gaięzi gospodarki narodowej. Na spotkaniu, w którym udział wziął wicepremier Franciszek Kaim. pracowników odlewnictwa reprezentowali: Edward Głaz — wy tapiacz z FSC Lublin, Zpig niew Górny — zastępca dyrektora Instytutu Odlewni ctwa Zygmunt Iwański — wy tapiacz ? Pomorskiei Od łewni i Emalierni w Grudziądzu, Ryszard Jasiński —■ rdzeniarz z Zakładów Me chanicznych „Ursus", J-adwf ga Klimkiewicz — brygadzi stka z Fabryki Łączników w Radomiu, Henryk Kłoriaś — dyrektor Przedsiębiorstwa Projektowania i Wypo sażema Odlewni „Prodlew". Stanisław Kopystyński — (dokończenie na str 3) MS* SZCZYT NAD SEKWANĄ WSZECHSTRONNA WSPÓŁPRACA PARYŻ (PAP). Wczoraj w zamku Rambouillet pod Paryżem kontynuowane były rozmowy sekretarza generalnego KC KPZR, Leonida Breżniewa z prezydentem Republiki Francuskiej Yalerym Giscard d'Estaingiem. Leonid Breżniew i Valery Giscard d'Estaing skoncentrowali uwagę na problemach dalszego podniesienia poziomu dwustronnej współ pracy w dziedzinie politycznej i gospodarczej. Podczas omawiania próbie mów międzynarodowych pod kreślono przede wszystkim konieczność' rozszerzenia sfery współdziałania obu krajów w celu pogłębienia procesu odprężenia. Podpisano także porozumienie między Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich a Republiką Francuską o współpracy gos podarczej na lata 1975—1979 (tekst podajemy na str. 2). W imieniu ZSRR porozumienie podpisał sekretarz generalny KC KPZR Leonid Breżniew w imieniu Republiki Francuskiej — pre zydent Valery Giscard i'E-staing. Następnie został podpisa- ny protokół o rozszerzeniu zakresu współpracy radziec-ko-francuskiej w dziedzinach gospodarki i przemys łu na okres 10 lat, a także porozumienie o warunkach kredytowania eksportu maszyn i urządzeń z Fiancji do ZSRR na okres 5 lat o-raz porozumienie o dodatko wych dostawach gazu ziem nego z ZSRR do Francji Dokumenty te podpisał minister handlu zagranicz nego ZSRR Nikołaj Patoli-czew i minister gospodarki i finansów Francji Jean-Pierre Fourcade. fdokończenie na str. 2) „SOJUZ-16' Dalsze eksperymenty MOSKWA (PAP). Wczoraj załoga statku kosmicznego „Sojuz-16" w dalszym ciągu realizowała wyznaczony program lotu. Początkowo kontynuowano sprawdzanie części automatycznych i ele mentów agregatu łączącego. Podczas tych czynności kos monauci pozorowali procesy łączenia i rozłączania statków kosmicznych. Próby z agregatem łączącym przeszły bez zakłóceń. Kosmonauci kontynuowali zaplanowane doświadczenia biologiczne i botaniczne. Sa mopoczucie załogi — dobre. Anatolij Filipczenko i Nike łaj Rukawisznikow dwukro1 nie udzielili już z orbity „zezwolenia na start" statkowi „Apollo" Oznaczało to że załoga i ośrodek kierowa nia lotem wykonały skompl kowane, balistyczne zadanie a mianowicie imitowały spotkanie obu statków w ści śle określonym rejonie prze strzeni kosmicznej Tym razem „Apollo" jak gdyby zbli żył sie do „Sojuza", dokonu jącęgo 32 okrążenia i dotknął przyjmujących urządzeń jego agregatu łączącego. JIITRO Z MIASTA NA... WIES Rozmowa i młodymi rolnika mi, A!icjq i Szymonem Wojcieszkami z Brzeźnięy. — Potrzebne jest również większe, społeczne uznanie. Mnie bardzo razi, gdy nazywa sie mnie gospodynią wiejską. Prze cież wspólnie z mężem prowadzę gospodarstwo, wspólnie po-de.imu.jpmy decyzję 1 tak jak on powinnam mieć prawo nazywać siebie rolnikiem. To śmieszne, lecz nas, żony rolników przv przyjmowaniu dzieci do nrzed-szkola uważa się za kobiety nie pracujące. Moim zdaniem, nad szedł już czas aby słowo rolnik przestało być określeniem zajęcia a stało się określeniem zawodu i dla mężczyzny i dla kobiety Zawodu, traktowanego na równi z innymi. Stefania Zajkowska MALINOWSKI TEŻ MUSI? Działacze w Kra jen ce^ nie tyl ko zresztą tam. są rozgoryczeni faktem, że działalność społeczna nie jest w ich miastecz ku masowa, że „próbuje się coś robić pod dyktando niewieli osób", że ..jest garstka ł»ki' co poświęcają swój czas". A przecież „skoro Zieliński może, to i Malinowski powinien' — argumentują z ogniem! Cóż jednak począć, gdy ..Malinowski" po prostu r.ie chce? u Tradycyjny Mikołaj nie zapomniał wczoraj o Koszalinie. Przemierzył wzdłuż i wszerz niemal całe miasto, gdy się zmęczył korzysta! ze środków lokomocji XX wieku (na zdjęciu). Komu rozdawał podarki, tego nie zdradzał, natomiast publicz nie zachęcał do kupna zabawek i innych podarków w sklepach WSS „Społem", (hz) Fot. J. Piątkowski Zakończenie wizyty premiera P. Jaroszewicza w Bułgarii SOFIA (PAP). Wczoraj zakończyła się dwudniowa przyjacielska wizyta w Bułgarii prezesa Rady Ministrów PRL, Piotra Jaroszewicza. Wizyta, która miała charakter roboczych spotkań, przebiegała w atmosferze serdecznej przyjaźni i w duchu pełnego braterstwa. Stała się ona nowym bodźcem do dalszego u-mocnienia, rozszerzenia i pogłębienia przyjaźni, wszech stronnej współpracy między Polską i Bułgarią. W godzinach przedpołudniowych odbyła się druga tura rozmów plpnarnych pod przewodnictwem szefów rządów Polski i Bułgarii — Piotra Jaroszewicza i Stańko Todorowa. Omówiono szereg zagadnień dotyczących zacieśnienia współ pracy gospodarczej oraz ko- operacji i specjalizacji produkcji w przemyśle maszynowym, chemicznym, elektrotechnicznym i in. Bardzo ważnym tematem rozmów były aktualne, węzłowe problemy sytuacji międzynarodowej. Omówiono podstawowe zagadnienia dotyczące dalszego współdziałania obu państw w zakresie wspólnych inicjatyw w realizacji programu pokoju uchwalonego na XXIV Zjeź dzie KPZR i uznanego przez wszystkie kraje wspólnoty socjalistycznej za zasadniczą drogę prowadzącą do pogłębienia procesu odprężenia. bezpieczeństwa i współpracy. W tym kontekście mówiono o konstruktywnej roli polityki ZSRR, która znajduje coraz (dokończenie na str 3) WARSZAWA (PAP). Jak informuje IMiGW, w rejonie Zatoki Biskajskiej zalega wyż, który klinem sięga nad kraje Europy południo-wp-zachpdniej. Pozostałe ob szary kontynentu europej- skiego zalegają układy niżo we. Polska będzie się znajdowała pod wpływem zatoki niżowej Zachmurzenie du że z większymi przejaśnieniami, miejscami opady desz czu i deszczu ze śniegiem. Temperatura maksymalna od 3 do 6 st., wiatry umiarkowane i dość silne z 'kierunków zachodnich i północ no-zachodnich Strona t. MAGAZYN —— ▲ 5 BM. na Kubie rozpoczął się Tydzień Kultury Polskie). W związku z tym do Hawany przybyła delegacja polska, z se kretarzem KC PZPR, Wincentym Kraską. ▲ NA ZAPROSZENIE rządu radzieckiego, w najbliższych dniach przybędzie z wizytą oficjalną do ZSRR minister spraw zagranicznych Rumunii, George Macovescu. A OKOŁO 200 oficerów Ruchu Sił Zbrojnych (MFA) - w obecności prezydenta Portugalii Francisco da Costy Gomesa i premiera Vasco Goncalvesa - obradowało w Lizbonie nad planem gospodarczym opracowywanym przez rząd oraz nad przyszłą roią polityczną MFA. ▲ W ATENACH poinformowano że na zaproszenie rządu greckiego, wicepremier i minister spraw zagranicznych Jugo sławii Miłosz Minie, złoży 3-dniową wizytę oficjalną w Grecji. Wizyta rozpocznie się 16 bm. W TELEGRAFICZNYM łćwwyoooo«vw> _ SKRÓCIE^,. ▲ TYMCZASOWY Wojskowy Komitet Administracyjny Etio pil poinformował o zmianach na niektórych stanowiskach mi-nisterialnych i wojskowych. Ministrom sprew zagranicznych to stał Kifle Wodadzo, a ministrem obrony - Ayalew Mandefro. ▲ KOMISARZ EWG, Henr! Simonet zakomunikował że Wspólny Rynek udzieli W. Brytanii pomocy finansowej na roz woj eksploatacji złóż ropy naftowej pod dnem Morza Północ nego. A SĄD w Padwie skazał 9-osobową grupę terrorystów m kary więzienia od 12 do 17 lat za udział w porwaniu syna przemysłowca włoskiego Giorgio Montesi (lat 29). Uprowadzo no go 31 października, a uwolniono tydzień później po opla-ceniu okupu. Agencje prasowe przypominają, że w tym roku porwano we Wioszech przeszło 40 osób. A ŚWIATOWA Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła, ie w Poriugaiii wygasła epidemia cholery. Od maja do listopada zanotowano w tym kraju 2.241 przypadków zachorowań, z któ rych 38 zakończyło się śmiercią. A W SOFII rozpoczęła się narada na temat opracowania statutu niedawno utworzonego Stowarzyszenia Uniwersytetów Europy. W naradzie uczestniczą rektorzy i prorektorzy uniwersytetów w Paryżu, Wiedniu, Moskwie, Bolonii. Warszawie, Ge tyndze i Sofii a także przedstawiciele Międzynarodowej Organizacji Uniwersytetów, Stałej Europejskiej Konferencji Rektorów i UNESCO. Wizyta L. Breżniewa w Paryżu Wszechstronna współpraca (dokończenie ze str. 1) Przedwczoraj odbyła się konferencja prasowa z u-działem ok. 300 dziennikarzy,na której wystąpili przed stawiciele ZSRR, Leonid Za miatin i Francji, Xavier Beauchamp. L Zamiatin pod kreślił, iż rozmowy Leonida Breżniewa z prezydentem Francji świadczą o tym, iż stale rozszerzająca się współ praca stała się głównym ele mentem rozwoju stosunków radziecko-francuskich, a re gularne konsultacje politycz ne między obu krajami, ważnym, decydującym czyn niklem tych stosunków. Informując o przebiegu rozmów radziecko-francus-kich, rzecznicy obu stron — Leonid Zamiatin i Xavier Beauchamp poinformowali, że Leonid Breżniew zaprosił prezydenta Giscard d'Estainga do złożenia oficjalnej wizyty w Związku Ra dzieckim Zaproszenie zostało przyjęte. Jak oświadczył X. Beauchamps, Giscard d'Estaing uda się do Zwiąż ku Radzieckiego prawdopodobnie w drugiej połowie przyszłego roku. Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich i Republika Francuska; przekonane, że współpraca gospodarcza ma pierwszorzędne znaczenie dla rozwoju stosunków między obu krajami i pragnąc szerzej wykorzystywać możliwości jakie otwiera postęp przemysłowo-tech-niczny, powołując się na postanowienia porozumienia o wzajemnych stosunkach handlowych i statusie przedstawicielstwa handlowego ZSRR we Francji z 3 września 1951 roku, wspólną deklarację z 30 czerwca 1966 roku, porozumienie o współpracy nauko-wo-technicznej i gospodarczej noszące tę samą datę, porozumienie o rozwoju współpracy gospodarczej, technicznej i przemysłowej z 27 października 1971 r., i 10-letnl program pogłębienia radziecko-francuskiej współpracy w dziedzinie gospodarki i przemysłu z 10 lipca 1973 r., pragnąc kontynuować i umacniać współpracę na zasadzie równości i wzajemnych korzyści, jak również pospieszyć realizację programu pogłębienia współpracy i 10 lipca 1973 r., uważająe za celowe zawarcie w tym celu nowego porozumienia uzgodniły co następuje: Artykuł I Obie strony będą kontynuować swe wysiłki dla rozwoju i umacniania współpracy gospodarczej między obu krajami. Współpracę tę będzie się prowadzić przede wszystkim w tych dziedzinach gospodarki, w których istnieją najpomyśl-niejsze możliwości jej rozwoju. Obie strony podejmą wszelkie niezbędne ku temu kroki. Artykuł II Obie strony zobowiązują ; przyczyniać się wszelkimi będących w ich dyspozycji środkami do realizacji interesujących je, zakrojonych na szeroką skalę projektów, zgodnie z warunkami przewidzianymi w kontraktach zawartych między organizacjami i przedsiębiorstwami obu krajów, w tym projektów, które mogą być realizowane na zasadzie kompensacyjnej. Artykuł III Obie strony zobowiązują przyczyniać zmierzające do rozwoju między kompetentnymi przedsiębiorstwami i organizacjami obu krajów kooperacji przemysłowej, w tym wspólnej produkcji. Artykuł IV Uznając wagę, jaką dla rozwoju stosunków gospodarczych mają problemy finansowania, obie strony będą podejmować wysiłki w celu udzielania kredytów na możliwie najkorzystniejszych warunkach w ramach ich odpowiedniego ustawodawstwa. Artykuł V W ramach ustaw obowiązujących w każdym z krajów kompetentne organa radzieckie i francuskie będą udzielać pomocy odpowiednio w akredytowaniu w ZSRR przed stawicielstw firm francuskich i w tworzeniu we Francji mieszanych towarzystw radziecko-francuskich. Artykuł VI Artykuł ten mówi o środkach technicznych gwarantujących rozwój współpracy jak pomieszczenia służbowe dla pracowników stron porozumienia, wyposażenie biur itd. Artykuł VII Przedstawiciele obu krajów będą co najmniej raz do roku spotykać się kolejno w Paryżu i Moskwie w celu skontrolowania przebiegu realizacji niniejszego porozumienia i programu pogłębienia współpracy z 10 lipca 1973 r., jak też w celu ustalenia środków, zmierzających do zapewnienia ich realizacji Artykuł VIII Niniejsze porozumienie wchodzi w życie 1 stycznia 1975 r. i wygasa 31 grudnia 1979 roku. Obie strony zastrzegają sobie prawo prze prowadzenia ewentualnych konsultacji zgod nie ze swymi zobowiązaniami międzynarodowymi, ale w ten sposób, aby konsultacje te nie zagrażały głównym celom niniejszego porozumienia. Sporządzono w Rambouillet 6 grudnia 1974 roku w dwóch egzemplarzach, każdy w języku rosyjskim i języku francuskim, parzy czym oba teksty mają jednakową moc. W imieniu Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich L. BREŻNIEW W imieniu Republiki Francuskiej V. GISCARD d'ESTAING Rokowania wiedeńskie WIEDEŃ (PAP). W Wiedniu odbyło się kolejne plenarne posiedzenie uczestników rokowań,na temat wzajemnej redukcji sił zbrojnych i zbrojeń w Europie środkowej. Przedstawiciel Czechosłowacji R. Klein omówił w swoim wystąpieniu obecny stan rokowań, przedstawiając przekonujące argumenty na poparcie propozycji państw socjalistycznych o początkowej redukcji w 1975 roku. Cztery państwa socjalistyczne: ZSRR, Polska, CSRS, NRD — w dniu 31 października br. przedłożyły propozycje, które pozwoliłyby zainicjować proces redukcji wojsk i zbrojeń w Europie środkowej już w roku 1975. Znacznych redukcji: dokonałyby USA i ZSRR a wkrótce potem dokonałoby redukcji swych wojsk i zbrojeń pozostałe 9 państw z grupy pełnoprawnych u-czestników rokowań wiedeńskich. Propozycja ta określona została przez obserwatorów wiedeńskich jako kompromisowa wobec stanowiska państw NATO i jako kolejny dowód elastyczności państw socjalistycznych w dążeniu do osiągnięcia możliwego do zaakceptowania przez wszystkich porozumienia w zgodzie z zasadą wza jemności i nienarażania interesów bezpieczeństwa żadnej ze stron. Problem cypryjski Powrót na wyspę LONDYN (PAP). Prezydent Cypru, arcybiskup Mąka-rios przeprowadził wczoraj ostatnią serię rozmów z premierem Grecji Konstantinosem Karamanlisem. Dzisiaj arcybiskup ma udać się na Cypr, który opuścił ' przed 5 miesiącami. Jak wiadomo, strona turecka jest przeciwna powrotowi Makariosa na wyspę i zagroziła że w takim wypadku mogą zostać zerwane rozmowy między p. o. prezydenta Cypru Glaf kosem Kleridisem i przywódcą Turków cypryjskich Raufem Denktaszem na temat problemów humanitarnych. Według pierwszych informacji negocjacje między G. Kleridisem i R. Denktaszem zostały już odroczone bez- terminowo na prośbę Denk tasza. Turcja natomiast postawiła w stan pogotowia swoje oddziały wojskowe na Cyprze liczące 30 tys. żołnierzy. Zdaniem obserwatorów, chociaż zarówno rząd grecki jak i przywódcy Greków cypryjskich zaakcep to wali zasadę ustroju federalnego na Cyprze, to jednak istnieją różnice zdań między arcybiskupem Ma-kariosem i Glafkosem Kleridisem co do sposobu realizacji tej zasady. ADMIRAŁ GORSZKOW PRZYBĘDZIE DO JEMENU I SOMALII MOSKWA (PAP). Na zaproszenie dowództwa sił zbrojnych Ludowo-Demokra tycznej Republiki Jemenu i Demokratycznej Republiki Somalii, naczelny dowódca Marynarki Wojennej ZSRR, admirał Siergiej Gorszkow złoży w połowie grudnia wi zyty oficjalne w obu tych krajach. NA DRODZE DO ROZBROJENIA WASZYNGTON (PAP). Se kretarz stanu USA Henry Kissinger przedstawił rezultaty swej ostatniej podróży zagranicznej podczas której odwiedził Związek Radziecki i inne kraje. Kissinger zwrócił uwagę na doniosłe znaczenie porozumienia na temat dalszego ograniczania strategicznych broni ofensywnych, które zostało osiągnięte podczas radziecko-amerykań skiego spotkania na najwyższym szczeblu koło Włady-wostoku. Według sekretarza stanu USA ustanowienie limitów strategicznych sił ZSRR i Stanów Zjednoczonych pozwoli uniknąć „zmory" podejrzeń, iż jedna ze stron może znacznie zwiększyć swój potencjał nuklearny. Senator Frank Church o-świadczył dziennikarzom, iż osiągnięte porozumienie jest bardzo ważne i stwarza nadzieje na możliwości doprowadzenia do kontroli wyścigu zbrojeń. ZWŁOKI U THANTA WYKRADZIONE LONDYN (PAP). Korespon 'dent agencji Reutera donosi ze stolicy Birmy Rangu-nu, że grupa studentów wy kradła zwłoki byłego sekre tarza generalnego ONZ, U Thanta. Rząd Birmy opubli ko wał oficjalny komunikat z którego wynika, te wykra dzenie nastąpiło w czwartek i że iwłoki zostały prze wiezione do sali zebrań miejscowego uniwersytetu. Dotychczas zwłoki U Than ta były wystawione na widok publiczny w jednej ze świątyń buddyjskich. W czwartek miał odbyć się po grzeb. Nie wiadomo dotych czas jaki był motyw działa nia studentów. Rząd Birmy podjął decyzję zamknięcia poczynając od wczoraj wszystkich szkół i uniwersytetów. KANAŁ SUESKI BĘDZIE SZERSZY KAIR (PAP). Zarząd Kanału Sueskiego podpisał w Kairze kontrakt z japońską firmą budownictwa morskie go w sprawie pogłębienia i rozszerzenia tej drogi wod nej, aby mogły nią przepły wać wielkie statki. Będzie to pierwszy etap planu roz budowy 160-kilometrowego Kanału Sueskiego. Japońska firma rozpocznie prace na Kanale na początku przyszłego roku. Roboty potrwają 42 miesiące. Koszt tej inwe stycji szacuje się na 140 min dolarów. Schmidt i de Lipkowski To samo ale WASZYNGTON (PAP). Wczoraj zakończyły się w Waszyngtonie rozmowy prezydenta USA Geralda Forda i kanclerza RFN Helmuta Schmidta. Tematyka rozmów dotyczyła przede wszystkim stosunków EWG — USA i trudności gospodarczych świata zachodniego, natomiast stosunki dwustronne USA — RFN nie były omawiane, ponieważ kanclerz Schmidt kilkakrotnie ostatnio deklarował, że między obu państwami nie ma żadnych rozbieżności stanowisk, które należałoby wyjaśnić. Rzecznik rządu "RFN, inaczej... Klaus Boelling powiedział, że delegacja zachodnionie-miecka traktowała pobyt w Waszyngtonie przede wszyst kim jako „okazję do mediacji", aby znaleźć kompromis między przeciwstawnymi sta nowiskami rządów francuskiego i amerykańskiego w kwestii wspólnej polityki energetycznej. Chodzi o to w jakiej kolejności i z czyim udziałem mają być zwołane konferencje międzynarodowe w sprawie przezwyciężenia kryzysu energetycznego. Rząd francuski — jak wiadomo — opowiada się za równoczesnym udziałem w takiej kon ferencji przedstawicieli krajów konsumentów i producentów ropy naftowej natomiast rząd USA za wcześniejszymi konsultacjami USA, państw EWG i innych najważniejszych konsumentów ropy. M. in. dla załatwienia tej sprawy sekretarz stanu we francuskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Jean de Lipkowski odbywa obecnie podróż po krajach Bliskiego Wschodu. De Lipkowski został przyjęty przez szefa dyplomacji egipskiej, Ismaila Fahmiego. W toku rozmowy minister Fahłni o-świadczył, że Egipt w zasadzie aprobuje propozycję prezydenta Francji Vale-rego Giscard d'Estainga w sprawie zwołania trójstronnej konferencji, poświęconej problemom energetycznym. WALKI W KAMBODŻY LONDYN (PAP). Agencje zachodnie donoszą z Kambodży, że oddziały khmer-skich sił wyzwoleńczych roz poczęły pomyślną ofensywę wzdłuż brzegów rzeki Bas-sac, dzięki której znalazły Cłos Koszaliński nr 341 ,się zaledwie w odległości 15 km od centrum Phnom Penh. Siły patriotyczne zajęły takie pozycje, które pozwalają im ostrzeliwać większą część stolicy. Oddziały khmerskich sił wyzwoleńczych próbują o-becnie przerwać ostatni pierścień wojsk Lon Nola ochraniających Phnom Penh. Dnia 4 grudnia 1974 roku zmarła w Słupsku EUGENIA K0JER0WA emerytowana nauczycielka ze Szczecinka, o czym powiadamiają w głębokim bólu SYN c RODZINĄ w MONTREALU oraz BRACIA z RODZINAMI Pogrzeb odbędzie się 7 grudnia 1974 r., o godz. 12 i Kostnicy Szpitala, przy Obrońców Wybrzeża w Słupsku W dniu 4 grudnia 1974 roku zmarł nagle w wieku 61 lat ROMAN DULEMBA kterownik administracji OSR w Wietrznie, długoletni pracownik PZGS w Świdwinie, Wyrazy głębokiego żalu i współczucia najbliższej RODZINIE składają DYREKCJA, POP, or-iz OGNISKO. ZNP W WIETRZNIE Cfós Koszaliński nr 341 MAGAZYN Strona 3 spożywcze nowości ze Świdwina Świdwin, w ciągu ostat-nich dwóch miesięcy w Świdwińskich Zakładach Spożywczych Przemysłu Terenowego instalowano nowe urządzenia do produkcji musztardy, które poprawią m. in. jej jakość. Wynikłe stąd osłabienie tempa produkcji nie przeszkodziło jednak— wobec wcześniejszego zaawansowania całorocznych zadań — w wykonaniu w pełni planów, 11 miesięcy. Obecnie produkcja różnych gatunków musztardy i octu ruszyła już pełną parą. W tym miesiącu pozostało jeszcze do wykonania tych wyrobów za około 3 min zł. Dodatkowo zrealizowana zo stanie produkcja wartości około miliona złotych; czyli około 50 ton musztardy prze znaczonej na eksport. Dla koszalińskiego rynku świdwińskie zakłady przygotowały ostatnio dwie nowości. W listopadzie sprzedano 2fi tys. opakowań z tzw. przyprawą świdwińską (z tego około 18 tysięcy dla naszego województwa). Natomiast w najbliższym czasie — jeszcze przed świętami — nasz handel otrzyma S0 tys. butelek octu owocowego. Zwiększenie produkcji i rynkowych dostaw obu tych nowości w przyszłym roku uzależnione będzie od opinii klientów, (woj) 300 mln litrów mleka dostarczyli rolnicy koszalińscy KOSZALIN. W bieżącym roku, do 6 grudnia, koszalińska spółdzielczość mleczarska skupiła z gospodarstw państwowych i gospodarstw rolników indywidualnych łącznie 300 min 61 tys. litrów mleka. Po raz pierwszy w historii koszalińskiego rolnictwa roczny skup przekroczył 300 min litrów. Rok przed terminem wykonane zostało długofalowe zadanie, wysunięte w 1972 roku przez Wojewódzki Zjazd Delegatów Spółdzielczości Mleczarskiej. Szacuje się, że do końca roku skup mleka w województwie wzrośnie do 315— 318 min litrów. Będzie to o 31—34 min litrów więcej, niż skupiono w roku ubiegłym. (1) Spotkanie u (dokończenie ze str. 1) dyrektor Zjednoczonego Prze mysłu Odlewniczego, Franci s/ck Krok — ustawiacz z Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Rzeszowie, Lech Lewandowski — prezes ZG St. Techników Odlewników Polskich, Zenon Majorczyk — wytapiacz z Dolnośląskich Zakładów Metalurgicz nych w Nowej Soli, Jerzy Mączewski — szef Odlewni FSO na Żeraniu, Józefa >Ia siał — brygadzistka z odlew ni Żeliwa w Zawierciu, Sta tiisłaiv Naciski — mistrz odlewni elbląsk;ego „Zame-chu", Rritolf Orzeł — dyrck tor Zakładów Mechanicznych Łabędy, Stanisław O-smulski — modelarz z odlewni radomskich, Bernard Podlaski — wytapiacz z Odlewni w Śremie, Sylwester Sobel —• formierz z Odlewni w Węgiersk:ej Górce, Józef Socha — formierz z Odlewni w Niekłaniu, Konrad Szwałek — wytapiacz z Zakładów „Pomet" w Poznaniu, Władysław Wawrzusiak — mistrz z Huty „Stalowa Wola" i Paweł Wojtaszek — mistrz z Zakładów „Zgo da" w Świętochłowicach. Obecni byli także: kierów nik Wydziału Ekonomicznego KC PZIH — Zbigniew Madej minister przemysłu maszynowego — Tadeusz Wczas/czyli oraz wiceprzewodniczący ZG Zw. Ziw. Metalowców — Kazimierz Czerwiński. Uczestnicy spotkania poin formowali Edwarda Gierka o aktualnych problemach, zadaniach i perspektywach rozwoju przemysłu odlewni czego, który szczególnie w ostatnich latach dynamicznie się rozwija i unowocześnia Nastąpiła również wydatna poprawa warunków pracy załóg. W br. odlewnictwo polskie wytworzy blisko 2,5 min ton odlewów. Oznacza to zajęcie przez Polskę w tej dziedzinie produkcji piątego miejsca w Europie i siódmego na świecie. Goście I sekretarza KC PZPR zameldowali o pomyśl nej realizacji tegorocznych zadań wytwórczych, podkreś łając, że dalszy rozwój odlewnictwa będzie możliwy dzięki poważnym nakładom mrmnnawMiiiiiMiMHiirr'"!—narTnnnmmrrim^ inwestycyjnym, modernizacji zakiadów i rozbudowie zaplecza naukowo-technicznego. Dużo uwagi poświęco no także na spotkaniu spra wie kształcenia i szkolenia kadr odlewników. Edward Gierek podkreślił, że odlewnictwo polsKie przechodzi poważne zmiany nie tylko ilościowe, ale tak że jakościowe, staje się Domysłem coraz nowocześni *j-szym, zmechanizowanym i zautomatyzowanym. W chwi li obecnej najważniejsze jest pełnę wykorzystywanie mocy produkcyjnych w nowych zakładach odlewniczych oraz dalsze podnoszenie wydajności oraz jakości wyrobów. Szczególnie starsi doświadczeni odlewnicy powinni uważać za punkt honoru podnoszenie jakości pre dukcji, powinni przekazywać swym młodszym kolegom umiejętności j tajemni ee zawodowo - powiedział I sekretarz KC PZPR. Edward Gierek przekazał uczestnikom spotkania i za ich 'pośrednictwem wszystkim pracownikom odlewnictwa i ich rodzinom serdecz ne pozdrowienia i życzenia Przedwczoraj wieczorem nad Koszalinem przeszła burza z wyładowaniami atmosferycznymi oraz opadami deszczu i śniegu. To niecodzienne w grudniu zjawisko spowodowało ptze> ście frontu chłodnego, który przyniósł powietrze morskie pochodzenia arktycznego. Porywisty wiatr, dochodzący do 14 m na sek. pozrywał dachy na niektórych kioskach. Na zdjęciu: naprawa dachu na kiosku z rożnem, przy ul. Świerczewskiego, zerwanego przez porywisty wiatr. (hz) 100 kuracjuszy w „pomorzu" USTKA. Wczoraj oficjalnie otwarto drugi już ośrodek kuracyjny „Pomorze". 100 kuracjuszy zamieszkało w pięknie prezentującym się domu wypoczynkowym budowlanych, w 1- i 2-osobo-wych pokojach. Dom jest pięknie wkomponowany w naturalne otoczenie. Przy każdym pokoju łazienka i wc. W oddzielnym pawilonie — stołówka, recepcja, po mieszczenia kuchenne. Na Fot. J. Piątkowski piętrze dwa pokoje telewizyjne, pokój dla brydżystów, dwa kluby, szafy grające, stoły bilardowe. Piwnice wy korzystano na garaże. Kuracjusze będą się tu czuli doskonale, (mef) po wizycie p. jaroszewicza w bułgarii Rzeczowy charakter rozmów KIEDY PREMIER Piotr Jaroszewicz w pierwszym dniu swojej przyjacielskiej wizyty w Sofii składał wieńce przed Mauzoleum Georg! Dymitrowa — dźwięki orkiestry zwabiły na Plac 9 Września tłum przechodniów. Jednego z nich zapytałam, co sądzi o tgm. nowym spotkaniu. W odpowiedzi wy jął mi z rąk gazetę i w komunikacie o wizycie polskiego premiera podkreś lił słowo: dwudniowa. Potem odnalazł miejsce, w którym mówi się o osobach towarzyszących i podkreślił „grupa ekspertów" i zwrócił gazetę z komentarzem: — Jeśli szef rządu przyjeżdża na tak krótko i towarzyszą mu eksperci plus ludzie z resortów gospodarczych to musi mieć ta wizyta bardzo konkretny cel, bardzo rzeczowy charakter. Można się spodziewać, że słowa, które padną w czasie rozmów, odbiją •ię echem w strategii takich czy innych waszych i naszych zjednoczeń t zakładów, może nawet w planach mojej fabryki. Rzeczowość polsko-bułgarskich rozmów na najwyższych szczeblach, skala skutków tych rozmów w sferze gos podarczej, znane są nie od dziś. Przypomnijmy wizytę jaką polska dele- gacja partyjno-rządowa z I sekretarzem KC PZPR, Edwardem Gierkiem i prezesem Rady Ministrów, Piotrem Jaroszewiczem złożyła w Bułgarii w listopadzie 1972 roku. Efektem tamtych rozmów było podjęcie — historycznej wręcz w polsko-bułgarskich stosunkach gospodarczych* kooperacji w budowie • wielkich statków-zbiorni kowców, wspólne przedsięwzięcie: się gający aż po rok 1982 plan budowy 24 stutysięczników ustanowił swoisty rekord jako największa umowa kooperacyjna zawarta dotąd między kra jami RWPG. Również częstotliwość tych spotkań jest ostatnio coraz większa. Po wspom nianej już wizycie w 1972 roku nastąpiła w rok później wizyta Todora Żiwkowa w Polsce. Przed rokiem gościliśmy też premiera BRL Stańko Todorowa, co zapoczątkowało cykl do rocznych spotkań szefów rządów obu państw. Wreszcie ledwie parę tygodni dzieli nas od warszawskiej wizyty mi nistra spraw zagranicznych BRL Mła denowa. Postępuje za tymi rozmowami zacieśnienie kontaktów i intensyfikacja współpracy we wszystkich dziedzinach. Ale dynamikę można sobie do- Mensa KOMENTARZ kładnie unaocznić posługując się da-' nymi z dziedziny gospodarki. Cofnijmy się do pięciolatki 1966—1970. Obro ty wzajemne przewidziane na ten o-kres zostały zrealizowane w wymiarze dwukrotnie większym od założeń. Tak bowiem wzrosły nasze wzajemne potrzeby i możliwości w sferze wymia- I ny. Następna, czyli obecna pięciolatka f znów podwoi co najmniej wartość naszych obrotów. Żeby to samo zjawisko zilustrować cyframi bezwzględnymi: w roku 1970 wartość polsko-buł-garskiej wymiany wynosiła ponad 130 milionów rubli. Rok 1974 zapisze się obrotami około 318 milionowej wartoś ci. A trzeba pamiętać, że obok intensywności liczy się również charak ter gospodarczych związków. Jest dla nich typowe, że prostą wymianę nadwyżek towarowych coraz częściej wy piera kooperacja i specjalizacja produkcji. Wielce wymowny jest także i fakt, że po obu stronach bardzo wy soki udział w wymianie mają maszyny i urządzenia dla przemysłu W pięciolatce 1976—30 przewiduje się dalsze zacieśnienie związków inte gracyjnych między Polską i Bułgarią 1 dalszy wzrost obrotów, który w tym okresie powinien grubo przekroczyć 2 miliardy rubli. ELŻBIETA POGORZELSKA woima oaosA o u przewozów 1 Pierwsze interwencje drogowców KOSZALIN. Na szlakach drogowych południowej części naszego województwa pracowało wczoraj ponad 40 piaskarek z rejonów eksploatacji dróg publicznych. Nie pierwsza to u progu zbliżającej się zimy interwencja służby drogowej. W powiecie szczecineckim pokrywa śnieżna sięgała wczoraj rano 5 cm, a w powiecie człu-chowskim — 2 cm. Na śliskie nawierzchnie głównych tras kołowych sypano sól, natomiast niebezpieczne miej sca na drogach drugorzędnych pokrywano piaskiem... A więc drogowcy mają już za sobą „prolog" do zimowej batalii. Jak przygotowały się do niej w tym roku poszczególne rejony podległe Wojewódzkiemu Za rządowi Dróg Publicznych? Przybyło nieco sprzętu, w tym jeden ciężki pług wirnikowy i kilkanaście piaskarek samochodowych. Obec nie wszystkie rejony mają w rezerwie po jednym ciężkim pługu; ponadto tabor do odśnieżania liczy około 30 czołowych pługów dwustronnych i około 130 jednostronnych, lemieszowych. Oprócz własnych piaskarek samochodowych, rejony dysponują również 120 rozsypywa czarni wapna z kółek rolniczych. W poszczególnych powiatach wyznaczono do ewentualnej pomocy drogowcom około 70 jednostek sprzętu i transportu z różnych przedsiębiorstw. Najważniejszym zada~nlera służby drogowej jest utrzymanie w czasie zimy ciągło ści ruchu kołowego na liczących w sumie ponad 560 kilometrów pryncypialnych, przelotowych trasach państwowych. Są to szczególnie główne połączenia komunikacyjne, wiodące z Koszalina w kierunku Gdańska, Szczecina, Bydgoszczy, Poznania, do Kołobrzegu... Na tych ciągach skupi się walka z gołoledzią i śniegiem. Będą one na całej swej długości posypywane systematycznie solą — zarówno profilaktycznie, jak i w razie gołoledzi. Na nich też z chwilą wystąpienia opadów skoncentrowany zostanie sprzęt odśnieżający. Pozosta łe trasy będą posypywane piaskiem tylko w miejscach szczególnie niebezpiecznych, a odśnieżane w drugiej kolejności. Wzdłuż odcinków dróg szczególnie narażonych na śnieżne zadymki ustawiono około 100 km płotków odśnieżnych, w tym około 15 km nowoczesnych . płotków z siatki plastykowej. Zadbano również o nie* zbędne warunki socjalno-bytowe dla służby drogowej. W każdym rejonie, w każdym obwodzie drogowym są ogrzewane schroniska; wszystkim pracownikom zapewniono niezbędne posiłki regeneracyjne i ciepłą odziei roboczą, (woj) X!! KRAJOWA NARADA CZYTELNICZA SŁUPSK. Wczoraj rozpoczęła się XII Krajowa Narada Czytelnicza; corocznie organizowana przez Zarząd Główny Związku Socjalistycznej Młodzieży Wiejskiej. Uczestniczą w niej działa cze kulturalni z organizacji ZSMW, przedstawiciele wojewódzkich bibliotek, instytucji centralnych upowszech niających czytelnictwo, przed stawiciele niektórych oficyn wydawniczych. Przez dwa dni omawiać oni będą problemy związane z upowszechnianiem czytelnictwa prasy i książki w środowisku wiejskim. Po oficjalnym otwarciu na rady wręczono czterem dzia łączom złote odznaki ZSMW i dwie złote odznaki czytelnicze. W pierwszym dniu uczestnicy wysłuchali referatu sekretarza Zarządu Głównego ZSMW — Tadeusza Długosza, który przed- stawił dorobek i zamierzenia ZSMW w upowszechnia niu czytelnictwa i inicjowaniu akcji kulturalnych na wsi. Marian Szkudlarek, se* kretarz KMiP PZPR w Słup sku zapoznał zebranych z inicjatywami i osiągnięciami w upowszechnianiu czytelń nictwa w regionie słupskim. Następnie Tadeusz Mocarski sekretarz redakcji „Poezji" mówił o środkach i formach działania na rzecz rozumienia i upowszechniania poezji. Dzisiaj uczestnicy krajowej narady podsumują obra dy i spotkają się z przedsta wicielem Ministerstwa Kul tury i Sztuki — Edwardem Palińskim. Zakończenie wizyty P. Jaroszewicza (dokończenie ze str. 1) szersze uznanie i poparcie na całym świecie. Poruszono też zagadnienia związane z dalszym umacnianiem jedności i zwartości krajów wspólnoty socjalistycznej. Niezależnie od plenarnych rozmów P. 'Jaroszewicza i S. Todorowa odbywały się rozmowy osób towarzyszących szefom obu rządów. Podsumowaniem dwudniowych roboczych obrad było przyjęcie wspólnego komunikatu, podkreślającego kolejny ważny etap we wzajemnych stosunkach i zdecydowane pragoienie obu stron, by w pełni realizować wytyczne zmierzające do pogłębienia i rozszerzenia wszechstronnej współpracy, które zostały nakreślone pod czas spotkań pierwszych sekretarzy Komitetów Centralnych PZPR i BPK — Edwarda Gierka i Todora Żiwkową Tego samego dnia P. Jaroszewicz w towarzystwie Stańko Todorowa zwiedził zakłady elektronicznej techniki obliczeniowej w Sofii, i instytut naukowy elektronicznej techniki obliczeniowej. Na zakończenie wizyty premier Jaroszewicz został przyjęty przez I sekretarza KC BPK przewodniczącego Rady Państwa LRB — Todora Żiwkowa. W rozmowie która przebiegała w serdecznej i przyjacielskiej atmosferze, uczestniczył premier Stańko Todorow. Omówiono szeroki kręg zagadnień zwią zanych z dalszym rozwojem wszechstronnych stosunków między Polską a Bułgarią oraz niektóre podstawowe problemy aktualnej sytuacji międzynarodowej. W godzinach popołudniowych premier Piotr Jaroszewicz wraz z towarzyszącymi mu członkami kierownictw resortów gospodarczych i grupą ekspertów udał się w drogę powrotną do kraju. Strona 4 ... .....Jm MAGAZYN G/os Koszaliński nr 341 mm mm, — To była jedna z najtrudniejszych do rozwikłania spraw, jakie ostatnio zdarzyły się nie tylko w naszym województwie, ale i w kraju — zakon czył swe opowiadanie oficer śledczy Komendy Wojewódzkiej MO w Kosza linie. — Chociaż są to zdarzenia sprzed dwóch lat, ale ich epilog rozgrywa się przed sądem. Kiedy rozma wiamy, nie zapadł jeszcze wyrok. A tu jest, redaktorze, notatnik, do którego wpisywałem swoje prywatne uwagi na temat tej sprawy. Może wam się przyda. Poszlaki <#- 29X72. Nici z umówionego brydż? Do Komendy przyszedł meldunek, że w Główczycach popełniono morderstwo Z ekipą dochodzeniowo-śledczą docie ramy na miejsce zdarzenia koło 18. Rozmokłe pole, błoto lepi się do butów, zapada zmierzch. Na polu zwłoki młodej kobiety ^ podciętym gardłem. Makabryczny widok. Jest zbyt ciemno, żeby przystąpić do oględzin miejsca zbrodni. Dwie kompanie fun kcjonariuszy ze słupskiej Szkoły Pod oficerskiej obstawiają teren. Zidentyfikowaliśmy ofiarę. Jest to Helena W mieszkanka Główczyc. Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego przystę pują natychmiast do roboty. Zbierają informacje o zamordowanej oraz o lu dziach z którymi utrzymywała kontak ty. Kilka osób sprawdzamy bardzo do kładnie. 30 X 72. Przystępujemy do oględzin miejsca zdarzenia. Przy zamordowanej znajdujemy dziwny przedmiot: zakrzy wiony szpilorek. Spece z Wydziału Kryminalistyki wykonują gipsowe od lewy śladów męskich butów, jakie pro wadziły do zwłok. Analizujemy zebrane materiały. Z wywiadów wynika, że potencjalnymi zabójcami mogło być pięć osób. Hele na W. prowadziła bardzo towarzyskie życie. 31 X 72. Wszystko się wali, dotychczasowe poszlaki mają zbyt kruche podstawy. Ludzie, do których mieliśmy jakieś zastrzeżenia, okazali niezbi te alibi. Nawet mężczyzna, do którego doprowadził nas pies, i ten który po darował Helenie klucz od swego mieszkania. Znów wywiady, przesłuchania, protokoły. Rozmowy z dziesiątkami osób. Ale wśród zebranych materiałów jest charakterystyczna no tatka służbowa. Trzej młodzi mieszkań cy wsi powiedzieli milicjantowi, że w poniedziałek rano spotkali Jana Lewendę. Opowiadał im, że Helena W. jest zamordowana ciosami noża w brzuch. A nasza ekipa dochodzeniowa dowiedziała się o tym dopiero po le karskich oględzinach zwłok, a więc około godziny 12. Kolejny ślad 1XI72. Dziś nie ma dla nas święta, pracujemy. Chyba to będzie gorący ślad. Zbieramy informacje o Lewen-dzie. Pracuje od niedawna w miejsco wym pegeerze. Żonaty, dwoje dzieci. Przyjaźnił się z Heleną W. Życiorys ma bogaty, często przeplatany wyroka mi sądowymi. Nawet teraz ma do odbycia kilkumiesięczny wyrok. 2 XI72. Rozmawiam z Lewendą. Za przeczą, że mówił o ranach brzucha u Heleny. W. Twierdzi, że to właśnie ci młodzi ludzie mu o tym powiedzieli Żona Lewendy opowiedziała dokładnie, co jej mąż robił w tych godzinach, kiedy dokonano zabójstwa Heleny W. Leżał wtedy w łóżku, podpierał głowę prawą ręką, czytał książkę Itd. Podejrzane to szczegółowe alibi. 3.XI72. Jan Lewenda idzie odsiady wać stary wyrok. Przenosimy go z za kładu karnego do Wojewódzkiego Za rządu Zakładów Karnych. Lepiej, że by był pod ręką. Mamy przeciwko niemu coraz więcej dowodów obciąża jących. Ale jeszcze nie takich, żeby zastosować w stosunku do niego proku ratorski areszt. Jesteśmy jednak dobrej myśli. Kilkadziesiąt osób z różnych wydziałów Komendy Wojewódzkiej sie ćzi nad tą sprawą. 4 XI72. Dzisłaj było okazanie przed miotu. Pokazaliśmy Lewandowej róż ne narzędzia z ich rfiieszkania, a tak że wypożyczone od sąsiadów. Odłożyła wszystkie należące do Lewendów, a między nimi ten szpilorek, znalezio ny przy zwłokach Heleny W. Jeszcze tego samego dnia powtórnie rozmawia my z Lewendową. Oświadcza, że ostat nio widziała jak tym szpilorkiem mąż czyścił oprawkę od żarówki, zachlapa ną wapnem. 5 XI72. Grupa ekspertów dokonuje oględzin oprawki. Niestety, brak wyraźnych śladów zadrapań. 6 XI72. Mówi Lewendową: mąż wró Cił około pierwszej w nocy z niedzieli na poniedziałek. Rozebrał się 1 kazał mi przeprać w zimnej wodzie zapla-mioną krwią podkoszulkę. 15 XI 72. Lewendową podaje coraz więcej szczegółów. Słyszała jak mąż wychodził w niedzielę wieczorem, a po powrocie kazał jej spalić zakrwawione ubranie. 20 XI 72. Jan Lewenda wszystkiemu zaprzecza. Co dzień zmienia zeznania. Trzeba angażować do tej sprawy kilkunastu funkcjonariuszy, którzy spraw dzają w terenie każdą nową, podaną' przez niego wersję. Okazuje się, że znów kłamie. I tak bez końca. 22 XI 72. Kolejne przesłuchanie Le-wenjiowej. Mówi, że w niedzielę wieczorem spotkali się: ona, mąż oraz Helena W. koło rozlewni piwa. Helena W. miała pół litra wódki. Poszli pod stertę słomy, wypili wódkę, palili papierosy. Potem obeszli lasek. Lewenda zażądał pieniędzy od Heleny W. Nie chciała mu ich oddać. Wów czas Lewenda wyciągnął coś zza cho lewy i uderzył Helenę dwukrotnie w brzuch. Kobieta upadła. A ja wtedy uciekłam, oświadczyła Lewendową. Ubranie, którego nie było? 25 XI 72. Jedziemy do Główczyc x całą ekipą. Około 30 osób. Przeprowa dzamy wizję lokalną, to znaczy od twa rzamy przebieg zdarzenia. Jest z nami LeW&ndowa, a zamiast jej męża i Heleny W. — pozoranci. Odtwarzamy wy padki tamtego tragicznego wieczoru. Utrwalamy to na taśmie filmowej. Wszystko zgadza się z tym, co poprzed nio mówiła. Znajdujemy kapsel, a potem butelkę po wódce, Lewendową do prowadza do miejsca zabójstwa, dokładnie tam, gdzie natrafiono na zwło ki. 28 XI 72. Krystyna Lewendową o-świadcza, że teraz już powie całą praw dę. Kiedy jej mąż uderzył dwukrotnie w brzuch Helenę W. -*• wypadł mu z ręki nóż. Lewenda kazał żonie, żeby go poszukała, a sam obezwładnił swo ją ofiarę. Następnie namówił żonę, aby pchnęła tym nożem Helenę W. Krysty na Lewendową zrobiła to, a później przestraszona uciekła. 7 XII 72. Jest kolejna w tej sprawie zagadka. W mieszkaniu Jana Lewendy zabezpieczyliśmy uprzednio dwa ubrania robocze. Sprawdziliśmy w pegeerze. Rzeczywiście, odkąd tam pracował, o-trzymał tylko dwa ubrania. Kiedy pokazaliśmy je Lewendzie potwierdził, że to jego i dokładnie je opisał. Gdzie jest więc ubranie, w którym dokonał zabójstwa? Czyżby Krystyna Lewendo wa kłamała, że zostało spalone? Z dru giej znów strony, czy można w zwykłej kuchni spalić wilgotne ubranie tak, żeby nie pozostało nawet śladu? Same znaki zapytania. 10 XII 72. Wszystkie wątpliwości trze ba rozstrzygnąć. Znów angażujemy na szych ludzi i ekspertów z Wydziału Kryminalistyki. Decydujemy się na eks peryment palenia odzieży. Jedziemy z Lewendową do ich mieszkania. Dobieramy identyczne ubranie, również wil gotne i pobrudzone błotem. Lewendo wa rozpala ogień, wpycha pod płytę ubranie i spokojnie krząta się po kuch ni. Po 25 minutach z ubrania pozostały tylko dwie stołowe łyżki popiołu. 15 XII 72. Spalono więc ubranie, któ rego nie było? Znów kilkadziesiąt osób angażuje się w sprawę. Rozmawiamy z Lewendową, mieszkańcami Główczyc i pracownikami pegeeru. 20 XII 72. Znalazło się ubranie, a właściwie to nigdy go nie było. Okaza ło się, że Lewendową spaliła w kuchni jedno z tych ubrań, jakie Jan Lewenda otrzymał z pegeeru. Natomiast w szafie pozostało drugie, nowe oraz stare spodnie jeszcze z poprzedniej pra cy i pożyczona od sąsiadów bluza. Le wenda pomagał im w czasie prac polowych. 3 I 73. Jeszcze raz sprawdzamy wszyst ko drobiazgowo. Porównujemy też u-brania. Bluza z tego kombinowanego ubrania jest znacznie mniejsza od tej, jaką otrzymał z pegeeru. A tam przecież dają ubrania na miarę. Trzeba bę dzie jeszcze raz zapytać Jana Lewendę o te ubrania. 6 I 73. Ten Jan Lewenda to wysokiej klasy przeciwnik, nie żaden prymitywny przestępca. Kiedy mu pokazaliśmy ubrania, przyznał, że to jego. Dopiero kiedy przymierzył bluzę i rękawy sięgały tylko trochę za łokcie o-świadczył stanowczo, że to nie jego bluza — „Podmieniliście to ubranie" — powiedział. „To wszystko nie jest prawdą* 15 I 73. Czeka nas dzisiaj skompliko wane zadanie. Przeprowadzamy konfron tację Lewendy z jego żoną. -Lewenćo-wa potwierdziła swe zeznania. Lewenda okazał się świetnym artystą. Zaczął płakać. Na pytanie, czy to wyjaśnienie jest prawdą, krzyknął: Puście matkę do dzieci, ona jest niewinna! Cisza. Le wendowa się załamała. — „To wszystko co powiedziałam, nie jest prawdą" — oświadcza. 22 I 73. Jestem obecny przy kolejnym przesłuchaniu Lewendy. Wszystkiemu zaprzecza. Do naczelnika Wydziału Dochodzeniowo-Sledczego, który go przesłuchuje, mówi: panie naczelni ku, czy nie szkoda waszego czasu, wy puście mnie, a za dwa miesiące przyprowadzę wam mordercę. 2 II 73. Lewendową podaje nową wer cję wydarzeń. Minuta po minucie opisuje co robili z mężem tego wieczoru, kiedy zamordowano Helenę W. Wymię ni a nazwiska sąsiadów, którzy ich wów czas odwiedzili. Przypomina sobie dokładnie co mówili i robili. 10 II 73. Kilkunastu funkcjonariuszy sprawdzało tę wersję. Sąsiedzi i pozostali mieszkańcy wsi wszystkiemu zaprzeczają. 15 II 73. Otrzymujemy wynik ekspertyzy śladów, jakie zabezpieczono w czasie oględzin miejsca zdarzenia. Eks perci wykonali ich gipsowe odlewy. Były to ślady gumiaków. Niestety, nowych. Takie buty miał Lewenda. Czy to jego ślady? Okazuje się, że podobne gumiaki miało 30 pracowników pegeeru. Siady nie mogły być przypadko we, bo prace polowe były już zakończone, a zbrodni dokonano daleko od zabudowań. Drobiazgowo badano alibi każdego posiadacza gumiaków. Opinia, jaką wydano na podstawie zebranych materiałów brzmiała: ślady te mógł po zostawić Jan Lewenda. 28 II 73. Natrafiamy na melinę w Słupsku, gdzie zaraz po zabójstwie by ła Lewendową. Opowiadała o szczegółach morderstwa. 12 III 73. Lewendową wraca do tej wersji wydarzeń, jaką podała przed konfrontacją z mężem. Dodaje, że po zabójstwie bała się wieczorem chodzić sama po mleko. Brała ze sobą dzieci sąsiadów. Sprawdzamy, zgadza się. 20 III 73. Lewendową domaga się konfrontacji z mężem. Nie widzimy ta kiej potrzeby. Dzieci Lewendowej są w Domu Dziecka. 10 IV 73. Kończymy śledztwo. Zapinamy ostatecznie sprawę. Trudno mi w tej chwili nawet obliczyć jak wielu funkcjonariuszy milicji pracowało dnia mi i nocami, aby rozwikłać tę sprawę. Wkrótce Lewendowie staną przed sądem. 15 IV 73. Motywy tej zbrodni „wyszły" dopiero w czasie śledztwa. Byłoby nam łatwiej, gdybyśmy je znali wcześniej. Okazało się, że chodzi o pie niądze, które rzekomo otrzymała Hele na V/. od matki swego „narzeczonego", aby mu zamieniono karę pozbawienia wolności na grzywnę za przestępstwo, jakie ostatnio popełnił .Fabułkę tę wymyśliła Helena W, znana z bujnej fantazji, aby się usprawiedliwić przed są siadami, że jeszcze nie bierze ślubu zę swym,.narzeczonym", który o planowa nym związku nie miał pojęcia. O tym, że Lewenda szukał tych pieniędzy, świadczą plamy krwi na wewnętrznych kieszeniach skafandra, który mia ła na sobie Helena W. w czasie tragicznego wieczoru. Nie byłem na rozprawie sądowej, ale dowiedziałem się, że Lewenda został skazany na 25 lat pozbawienia wolności, a jego żona na 12 lat. Po uchyleniu przez Sąd Najwyższy tego wyro ku, ponownie sprawę rozpatrzył Sąd Wojewódzki, wydając identyczny wymiar kary. Notatki opracował: ANTONI KIEŁCZEWSKI P.S. Z notatek wybrałem te najbardziej charakterystyczne dla sprawy, po mijając wiele wątków i poszlak, które później okazały się nieistotne. A.K, Ten potężny krab nie Jest eksponatem muzealnym, l«cz jed nym z elementów dekoracyjnych zdobiących kołobrzeską restaurację „Barka". Po czteromiesięcznym remoncie lokal całkowicie zmienił swoje wnętrze, zupełnie nie przypomina stare go. Restauracja „Barka" jutro otwiera swoje podwoje, (hz) Fot. Jerzy Patan W inogrona i wiersze Czy można z winogron wypuścić powietrze? W Świdwinie można było. Ale nie wypadało. Wystarczyła szpilka, nawet ta od znaczka pamiątkoioego z napisem „V Ogólnopolski Konkurs Poetycki*'. Winogrona wisiały tak blisko. Nikt nawet by nie zauważył przebijania gron w nastrojowej ciemnej sali zamkowej. Nudno było. Publiczność długo czekała na rycerzy poezji. Tylko szybko migała różowa sukienka pani B. W znużeniu i ciemnościach nikt nie zauważył wejścia oficjalnych czynników. Wyrwała mnie ze zgnuśnienia fryzura poety M., który nagle wyłonił się z półmroku i zajął wolne miejsce przede mną w rzędzie dla „zaproszonych", Fryzura — istny poemat. Talerz łysinki owiany wokół zwichrzonymi kosmykami, niczym słońce wieńcem promieni. Wiechetki chwiały się przy najlżejszym oddechu „nie zaproszonych". Dziwię się, że poeta M. przybył nie uczesany. Wszyscy inni poeci byli staranni na głowie. Poeta M. nie jest modny, albo jest awangardowy. Więcej światła i zaczął się turniej. Urocza młoda dama (co za nogi!) w czerni z purpurową różą zapowiedziała. Wystąpił sympatyczny, starszy pisarz B. z majtającą się rączką od okularów. — Zepsuła mi się w podróży a nie ma gdzie naprawić! — powiedział w trakcie mimochodem. Rączka się majtała zabawnie acz złośliwie, świeca skwierczała, płynęły strofy wierszy Jana Śpiewaka. Piękne i smutne na tle wesołych winogron. Miło popatrzeć choć na takie gronka wymyślone przez dekoratora. Brakowało tego lata prawdzhoych a także pietruszki i buraków. Brawa wyrwały mnie z rozmyślań ó „Witaminach dla wszystkich**, Nie przyszłam tu przecież gnana głodem poezji, I dziwię się, że dałam się w to wciągnąć i to dość szybko. Chyba przez tę damę (co za nogi!) w czerni z purpurową różą. Mówiła tylko na zmianę „aktor i autor", co w wyniku tremy (tak blisko był pierwszy rząd!) zlewało się i nie wiadomo było kto jest kto. Dopiero sytuacja rozjaśniła się, gdy jeden z poetów zwierzył się ile ma lat (z tyłu zasyczał ktoś na to „Cynik") a wiersze czytały tylko dwie panie na zmianę, więc hm! to one właśnie były „aktor", a mężczyznami byli poeci. Po niektórych wierszach były duże brawa. Wcale nie po tych, gdzie były mocne, perfidne określenia choć nie z tych na cL„ i g... Więcej było wyrazów p..., np. płuca, plazma, pektyny. — W zeszłym roku wyszedł jeden poeta i powiedział, że małe miasteczka ma w d... W tym roku jest eleganciej — usłyszałam z tyłu. Dama z różą wywołała kolejnego poetę, a on wyszedł właśnie na wódkę, następny też. Potem był plebiscyt, dużo światła i głośnych szeptów w kuluarach. Nie zaprzyjaźnieni wyszli, głosów nie oddali. Ale najwierniejsi utrafili w samo sedno. Poeta K. zgarnął dwie nagrody. I to krajan, bo ze Słupska. Atmosfera zrobiła się gorąca. Aparaty błyskały i pstrykały, tylny rząd robił stosowną klakę. I dziwię się naprawdę, że nie było telewizji. Wierzcie, ale nie było, choć na parkingu była. Gdy przewodniczący wywołał poetę K. dodając przy tym zgodnie z regulaminem „Pobłocie" — z tyłu zapytano „Po czym?" i zaraz syczące „Dziecino idż po pieniądzową nagrodę, przyda ci się. Nie zapomnij też o „jarzynce!" Ponownie motyw witamin, soków, owoców? Nie. Nic z gruszek i pomidorów. Chodziło o nieśmiertelny goździk z nieśmiertelnym asparagusem. Gdy poeta dźwigał dedykację w książce pt .„Sztuka użytkowa w Polsce Ludowej" tylny rząd wyszeptał: — Będziesz aby używał? Uścisk, całus, jarzynka. Cmok, jarzynka, książka i przemówienie poety B. z zagranicy województwa, w imieniu. Objaśnił, że brał udział we wszystkich konkursach i wprawdzie jest w czołówce, ale to go nie satysfakcjonuje. Będzie brał udział w następnych konkursach, gdyż się uparł na I miejsce, a także chodzi mu 0 klucz od zamka Zamku... Tu brawa i owacje. Rozjarzyła się sala. Wyszli rycerze poezji i giermkowie poezji wśród okrzyków — Niech żyje Adam! (Nie Mickiewicz. To tylko zbieżność imion). Na górze poeta M. z figlującymi wicherkami włosków zaprosił do jadła i napojów. 1 dziwię się, że mnie to wciągnęło. Ta atmosfera, winogrona i napraicdę wzruszające, zrozumiałe wiersze. Uparłam się, jak poeta Bże w przyszłym roku także będę słuchać wierszy i pięknej muzyki pani M. Bo to jest to. Święto poezji w Świdwinie, „ZAPROSZONA'* G/os Koszaliński nr 341 MAGAZYN Strona l 4LV'4«fv &&K8 , (dokończenie ze str. 1) Latem nie było tego problemu. Od Września 1973 roku młodzież Węgorzewa pracowała nad urządzeniem miejsca które zastąpiłoby nieczynny dom kultury. W ten sposób powstał w czynie spo łecznym wiejski ;ośrodek rekreacji i wy poczynku. O jego wykonaniu zameldowano w przeddzień tegorocznego Święta Odrodzenia. Młodzi z ZSMW i nie-zrzeszeni, pod patronatem miejscowej POP, wykonali prace wartości 540 tysięcy złotych. Kiedy wieczory nie były jeszcze tak zimne, w letniej kawiarence skupiało się życie towarzyskie młodzieży i starszych. Przy kawie, przy szachach, brydżu i dobrej muzyce. Nawet ci, którzy naśmiewali się z młodych, że nic z tego nie wyjdzie, woleli przychodzić tutaj, niż siadzieć w domu. Teraz powia dają: całe szczęście, że latem była kawiarenka. A przewodnicząca społecznej rady klubu mówi, że dopóki dom kultu ry nie otworzy swoich drzwi, o żadnej działalności we wsi nie ma co myśleć. A szkoła? W Węgorzewie znajduje się punkt filialny zbiorczej szkoły gminnej w Siano wie. Jedna sala lekcyjna obsługuje czte ry klasy, nauka odbywa się np dwie zmiany. Kierowniczka szkoły, Halina Szczykutowicz, jest tutaj jedyną nauczycielką. Poza tym: sekretarką, woźną, sprzątaczką i opiekunką drużyny zuchów. O innych formach pracy pozalek cyjnej nie można już w takich warunkach marzyć, gdyż doba i szkoła nie są z gumy. Sala lekcyjna spełnia zresz tą i tak mnóstwo pozaszkolnych funkcji gdyż jest w tej chwili jedynym w Węgorzewie pomieszczeniem, gdzie może odbyć się zebranie: czy to POP, czy Koła Gospodyń Wiejskich. Pozostają więc tylko pomieszczenia domu kultury. „Kiedy był on otwarty — mówi kie rowniczka szkoły — młodzież szkolna spędzała w nim całe popołudnia. Dom kultury znakomicie uzupełniał wycho wawczą rolę szkoły i żadnego z uczniów nie trzeba było zachęcać do brania u-działu w prowadzonych tam zajęciach. Trudno się zatem dziwić młodym ifod sklepu z piwem, że zapytani czy nie potrafią inaczej spędzać wolnego Ciasu, odpowiadają także pytaniem: a co mamy robić? Powtórzyłem to pytanie Janowi Kara siukowi, aktywistom koła ZSMW, kierowniczce szkoły i prezesowi miejscowego koła ZSL. Wszyscy dali zgodną odpowiedź: na razie — nic. Bo cała dzia łalność kulturalna we wsi Węgorzewo w powiecie koszalińskim skupiała się w domu kultury, gdzie mieściła się sala widowiskowa, czytelnia, sala telewizyjna i kawiarenka klubu „Ruch". Kiedy tego zabrakło, wszystko jednego dnia stanęło, a młodzież wyszła na ulicę, gdyż nigdzie nie było dla niej miejsca. — Ale kłopoty mamy już poza sobą — mówi przewodnicząca społecznej rady domu kultury i kierowniczka miejs cowej szkoły w jednej osobie. — Klub zaczyna pracę w tych dniach. Nie wszyscy są optymistami. Marian Szczykutowicz powiada, że w to nie wierzy, a nawet jeśli już zdążą, usunąć usterki, to i tak w klubie świecić będą gołe ściany. Nie ma wyposażenia, mebli i pieniędzy, aby je kupić. Kierownik domu kultury traci zaś cierpliwość: „Nie mam już siły chodzić za wykonawcami i przypominać im o obowiązkach, Jedyną pracą jaką wykonali w terminie, było wzięcie za to partactwo wynagrodzenia. Odtąd się nie pokazali". Ale jest to nie tylko problem jednej wsi, czy gminy. Dlatego nie będę szukał winnych, bo nawet Jan Ka rasiuk nie wie, gdzie leży przyczyna owej „niemocy". „Wnioski n'aszej pod stawowej organizacji partyjnej — powiada — idą tam, gdzie trzeba. Ale nie wiem, kto jest bezsilny: Urząd Gminy czy powiat". I po cichu dodaje: „Gdyby wykonawców było wielu moglibyśmy wybrać najlepszych. A-tak — wybierają oni" Zaś sprawa z wyposażeniem i umeb lowaniem przedstawia się tak: przed remontem oczywiście to i owo było. Parę stołów i krzeseł, telewizor. Zespół „Efekt" miał instrumenty i wzma cniacze. Ale wszystko to ledwo trzymało się kupy. Trochę się sztukowało, pokleiło, podwiązało i praca jakoś szła. Ale teraz do odnowionej placówki nie wstawi się połamanych krzeseł, gdyż nie zajrzy do niej nawet pies z kulawą nogą. Dom kultury,, jeśli chce dzisiaj pełnić kulturotwórczą rolę w zamożnej wsi, jeśli chce inspirować, inicjować musi mieć wyposażenie, które standardem i atrakcyjnoś- cią przewyższa sprzęt spotykany w przeciętnym mieszkaniu. A więc jeśli telewizor, to do odbioru programu w kolorze. Jeśli aparaturę do odtwarzania muzyki, to raczej dyskotekę, niż gramofon „Mister-Hit". A jeżeli nagra nia, to znanych zespołów młodzieżowych. Tymczasem na kupno magneto fonu potrzebne jest zezwolenie Wydzia łu Handlu Urzędu Powiatowego. Nawet z zasłonami jest kłopot:, aby jęku pić, kierownik musiał pisać do wojewody o pozwolenie. Lista potrzebnych rzeczy jest długa i spoczywa na razie w tymczasowym biurze, czyli teczce kierownika. A więc: 100 krzeseł dó sali widowiskowej i 25 do salki telewizyjnej, Tyleż samo — stolików. Przydałyby się dwa stoły do ping-ponga, regał na prasę i szafa biblioteczna, odbiornik TV i chodniki. Szkoda byłoby zaprzepaścić to, co zdobyto w .poprzednich latach: opinię jednej z lepszych placówek w województwie. Opędzenie najpilniejszych potrzeb kosztować ma, według wyliczeń Jana Krasiuka, ćwierć miliona złotych. Nie jest to dużo, zważywszy, że inwestycje tego typu robi się raz na kilkanaście lat. Zarząd Powiatowy ZSMW wystąpił do Urzędu Wojewódz kiego w Koszalinie o przyznanie śród ków. Dwa miesiące temu, ale odpowiedź jeszcze nie nadeszła. Tymczasem zbliża się zima i kilka miesięcy długich wieczorów. Jeśli dom kultury nie będzie mógł przyjąć młodzieży, wieczory te staną się jeszcze dłuższe. Nie tylko w Węgorzewie. Do wsi zagląda często młodzież z pobliskiego Maszkowa. Niektórzy nazywają ją elementem* twierdząc, że ulubionym jej zajęciem jest rozpędzanie tutejszych zabaw. Ale w Maszkowie nie ma placówki kulturalnej i o budujące wzory postępowania raczej tam trud no. W węgorzewski dom kultury warto . więc zainwestować. Choćby dlatego, że w eleganckim lokalu, ręka pier wej sięgnie po oranżadę, niźli do czyjegoś nosa. Na razie jednak pytanie, co robić z czasem jesiennych wieczorów, czeka na odpowiedź. Jan Kara-sluk sam jej nie udzieli bo chociaż całymi dniami tlogląda ostatniego (?) retuszu klubowych pomieszczeń, nie od niego zależy, czy będzie w nich co postawić; ANDRZEJ FAWLUCZUK PRZED WPROWADZENIEM KODEKSU PRACY • WYBORY CZŁONKOW KOMISJI ROZJEM- CZYCH I KOMISJI ODWOŁAWCZYCH DO SPRAW PRACY KOSZALIN. 1 stycznia 1975 r. wchodzi w życie nowy Ko deks pracy. Trwa szkolenie działaczy związkowych i służb pracowniczych, prowadzi się inne prace organizacyjne, zmierzające do tego, by od samego początku jego zasady były jak* najlepiej wprowadzane w codziennej praktyce. Nowe ważne zadania stoją teraz przed ruchem zawodowym. Umacnianiu socjalistycznych stosunków pracy służyć będą m. in. komisje rozjemcze i odwoławcze do spraw pracy. Nowy kodeks dopuszcza wypowiedzenie stosunku pracy, zawartego na czas nieokreślony tylko z uzasadnionych przyczyn. Przyznaje on pracownikowi prawo odwołania się od .każdego wypowiedzenia do komisji odwoławczej, a następnie do Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecz-nych. W większości zakładów województwa powołano już zakładowe komisje rozjemcze. W niektórych zakładach istnia ły już wcześniej tego rodzaju komisje, teraz powstają o-ne tam. gdzie zatrudnionych jest co najmniej stu pracowni ków. Dla mniejszych zakładów powołuje się powiatowe komisje rozjemcze. Komisje będą miały zmodyfikowany zakres działania. Do ich kompetencji należą wszelkie spra wy wynikające z aktualnego stosunku pracy, jak np. spory o wynagrodzenie, czy ekwiwalent za pracę w godzinach nadliczbowych. Nowością sa natomiast komisje odwoławcze. Będą one przede wszystkim rozpatrywać odwołania pracowników od wypowiedzenia umowy o pracę, wnioski o przywrócenie do pracy, o odszkodowanie w związku z wydaniem niewła ściwej opinii rtp., czyli wszelkie spory na tle wypowiedzenia i rozwiązania umowy o pracę. Te wszystkie sprawy nie będą jak dotąd, rozpatrywane w zakładach pracy, lecz przez nowe komisje. Przewodniczącymi komisji odwoławczych będą zawodowi *ędziowie sądów powiatowych. Powiatowe rady związków zawodowych zgłaszają " obecnie kandydatów na członków powiatowych komisji rozjemczych i odwoławczych. Ich wyboru dokonuje się na sesiach powiatowych rad narodowych. Uczyniono to już na sesjach w Wałczu. Człuchowie, Szczecinku, Sławnie, Miastku i w Białogardzie. W pozostałych powiatach ustalono już, - w porozumieniu z naczelnikami, liczbę kandydatów oraz dobiega końca typowanie kandydatów w zakładach pracy i instancjach -związkowych. Jednocześnie prowadzi się przygotowania clo wybojów kandydatów na ławników Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, jegó siedziba będzie się mieścić w Koszalinie, przy uL Armii Czerwonej 11. Wvborv ławników odbędą się na sesji WRN w grudniu. Nowy sąd czeka dużo pracy. Już teraz wiadomo, że Sąd Ubezpieczeń Sdo-łecznych w Szczecinie przekaże Koszalinowi około 1500* za . spraw. Tak więc start nie będzie łatwy, a dojdą nowe zadania. W sumie jednak wszyscy uwikłani w konflikty związane ze stosunkiem pracy zyskają na tym, bo ich sprawy nie będą odkładane na później, lak jak to się zdarzało. Poza tym nowe przepisy prawa pracy upraszczają tryb załatwiania. Można już teraz przewidywać, że do sądów trafi tylko część sporów, wiele roszczeń będzie można rozstrzygnąć szybciej, W sposób mniei sformalizowany, w pierwszej instancji - w komisjach odwoławczych bądź rozjemczych, (ew) mmmĘKmĘRBmam -:,'V ,v» ?, Jednq z atrakcji Darłówka jest stary zwodzony most, łaczqcy brzegi kanału portowego. Ze względu na jego zabytkowy charakter, musi być często naprawiany i konserwowany. Niedawno płetwonurkowie z załogi holownika sprawdzali stan podwodnej części budowli. „Operacja" ta jak zwykle wzbudziła ogromne zainteresowanie zgromadzonych na ^moście widzów. „ _______' MOST" ■■ SZAL1N - BERLIN ZACHODNI Na zdjęciu: trwa operacja „most". CAF - Kraszewski Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Przemysłu Chłodniczego rozpoczęło ostatnio rozmowy z Przedsiębiorstwem Handlu. Zagranicznego „Hortex" w sprawie zorganizowania w przyszłym roku eksportu świe żych truskawek na rynki zachodnie. Istnieją ku temu bardzo dogodne warunki. Założone przez chłodnię składową zblokowane plantacje truskawek na terenie Koszalina zajmują już ponad 80 ha. Spodziewane dostawy w przyszłym roku szacuje się w ilości około 500 ton, zaś w latach następnych, gdy wszystkie plantacje wejdą, w okres pełnego owocowania — w ilości ponad 800 ton. Po zaspokojeniu potrzeb miejscowego rynku, i przetwórstwa, część truskawek można sprzedać na eksport. Przygotowanie odpowiednich partii towaru na plantacjach zblokowanych^ z których każda zajmuje po około 20 ha, jest o wiele łatwiejsze, niż w przypadku małych plantacji chłopskich, rozdrobnionych w wielu wsiach. Jak dotąd, w eksporcie świeżych truskawek uczestniczyły głównie województwa centralne i wschodnie. Od nas na rynki zachodnie jest o wiele bliżej. Truskawki, zbierane na koszalińskich plantacjach po południu i ładowane do samochodów pod wieczór, już nazajutrz rano mogą znaleźć się na stołach konsumentów zachodnio-berlińskich. W bieżącym roku zapoczątkowano eksport świeżych truskawek z województwa szczecińskiego i zielonogórskie- m* - ■ • ■ • go. Towar był pierwszorzędnej jakości i zy skał uznanie odbiorców. PHZ „Iiortex" zainteresowane jest jak najbardziej w stworzeniu w naszym województwie bazy produkcji truskawek i w zorganizowaniu stałego „eksportowego mostu" Koszalin—Berlin Zachodni. Warunkiem jest powiększenie obszaru plantacji i wprowadzenie do uprawy, prócz powszechnie znanej odmiany senga-sengana także innych, atrakcyjnych odmian kortsumpcyj-nych. Jeżeli tylko władze terenowe docenią wa gę problemu, z powiększeniem obszaru plan tacji nie powinno być kłopotu. W Koszalinie uprawia truskawki na zblokowanych plantacjach ponad 400 mieszkańców, zaś prawie 700 złożyło podania do chłodni skła aowej i do oddziału Wojewódzkiej Spółdzielni Ogrodniczo-Pszcze.larskiej o przydział działek. Licząc, że każdej rodzinie oddaje się w użytkowanie 20—25 arów, istnieje pilne zapotrzebowanie na około 150 ha. Grunty PFZ wokół Koszalinia zajmują jeszcze kilkaset ha. Ziemia jest, trzeba ją tylko przekazać do dyspozycji chłodni oddziału WSOP. Z zagospodarowaniem, jak wykazały dotychczasowe doświadczenia, nie będzie żadnych trudności. Czas również, by podobne plantacje jak w Koszalinie w szybszym tempie tworzyć na terenie innych miast województwa. Otwierają się możliwości atrakcyjnego ek* portu (j.l.) 84596931 Strona 6 MAGAZYN Głos Koszaliński nr 341 W tym miesiącu na ekrany naszego województwa wchodzą aż cztery nowe fil my polskie. Pierwszy z nich „Opowieść w czerwieni" w reżyserii Henryka Kluby — powraca tematyką do wyda rzeń z lat 1945—47, podobnie jak wyświetlane już o-brazy- „Ciemna rzeka" i „Na grody i odznaczenia Film jest utrzymany w konwencji bal lady, a jego sytuacja wyjściowa przypomina układ klasycznego westernu amerykańskiego „W samo połud nie". Główną role plutonowego KBW, obejmującego straceńczą placówkę we wsi nekanej przez bandy, powie rzył reżyser Janowi Nowickiemu, który stworzył postać pełną rozmachu i bra wury. Roman Załuski, reżyser filmu „Godzina za godziną", pozostał wierny tematyce współczesnej. Podobnie jak w poprzednich obrazach, przedstawia swoich bohate- rów w sytuacjach konfjikto wych, zmuszających . ich do 'dokonania wyboru moralnego. W filmie oglądamy 'znów Jana Nowickiego oraz Barbarą Brylską, Annę Seiiiuk. Piotra Fronczewskiego i in. Całą plejadę znakomitych aktorów zobaczymy w komedii Stanisławę Barei pt. „Nie ma róży beż ognia". Jej tematem, podobnie, jak w wielu innych polskich komediach, od „Skarbu" począwszy, są kłopoty mieszkaniowe. Film jest popisem aktorskim Jacka Fedorowicza, który wraz z Ba reją napisał scenariusz. O-bok Fedorowicza występują: Na planie „Ciemna rzeka". Fot. CAF Jerzy Dobrowolski, Mieczysław Czechowicz, Wiesław Gołas, Bronisław Pawlik, Jan Kobuszewski, Bohdan Łazuka. „Kochajmy się" Krzysztofa Wojciechowskiego mieliś my możność oglądać na spe cjalnym przeglądzie podczas Międzynarodowych Spotkań Filmowych. Niewiele jednak osób widziało ten obraz, któ ry reżyser pokazywał poza konkursem (a szkoda!). „Ko chajmy się" został przeznaczony do kin studyjnych ł dla DKF. Jest to utwór bar dzo oryginalny, łączy elementy autentyku i fikcji. Autentyczny jest konflikt o łąk$ i dzieje ójcobójey, a większość ról w filmie Odtwarzają autentyczni chłopi. Z obrazów zagranicznych warto polecić uwadze kinomanów kolejny film Fran-cois Truffauta „Noc amerykańska". Głównym tematem uczynił reżyser sam proces tworzenia filmu oraz narosłe wokół niego mity i oby czaję. Widz obserwuje rów nocześnie rozterki reżysera i perypetie postaci powołanych przez niego do życia. W filmie wystąpił sam jego twórca, a wśród aktorów nit zabrakło oczywiście Jean -Pierre Leauda. Po czterech latach dotarł wreszcie do nas włosko--francuski „Konformista" Bernardo Bertolucciego, nakręcony na podstawie powie ści Alberto Morawii. W tytu łowej roli występuje znakomity aktór Jean Luis Trin-tignant. Nagrodę Specjalną Jury oraz Nagrodę Fipresci na XXV Międzynarodowym Fe stiwalu Filmowym w Cannes w 1971 roku uzyskał dra mat społeczny Daltona Trum bo „Johnny poszedł na wojnę" (prod. ameryk.). Jest to pierwszy film 66-letniego pi sarza i scenarzysty, prześladowanego w latach pięćdzie siątych przez Komisję do Ba dania Działalności Antyamery kańskiej. Akcja filmu rozgrywa się w latach I wojny światowej, a jego bohaterem jest Johnny Bonham. Po raz pierwszy na polskich ekranach będziemy o-glądać film marokański, któ ry uzyskał dwie nagrody na festiwalach { został uznany przez krytykę światową za szczytowe osiągnięcie najmłodszej kinematografii Afryki. Jest to „Tysiąc i jedna ręka", przeznaczony dla kin studyjnych i DKF. Reżyser Souhel Ben Barka ostrze swojej krytyki kieru je przeciwko quasi — feudalnemu systemowi istnieją cemu w Maroku, kładąc szczególny nacisk na jego mechanizm ekonomiczny. Kinematografię jugosłowiańską prezentuje „Życie dla miłości", szósty film Kreso Golika. Jest to dramat społeczno-oby czaj owy, opowiadający historię młodych małżonków: Minji i Davora. „Dowódca armii", film któ rego bohaterem jest autentyczny generał Fiodor Chari tónów (w filrftie nazywa się Kapitónow), reprezentuje modny w kinie radzieckim gatunek filmu wojennego. Obraz ten zyska z pewnością uznanie kinomanów, po dobnie jak czechosłowacki kryminał pt. „Zła noc", któ rego akcja toczy się w ko palni odkrywkowej we wschodnich Czechach. Przedstawiliśmy tu kilka tytułów, wchodzących na ekrany w tym miesiącu, a wybór filmów pozostawiamy zainteresowanym, (kon) OFERJY MŁODZIEŻOWEGO DOMU KULTURY w Koszalinie. — Po tradycyjnych imprezach z okazji „święta górników" i po przyjemnych spotkaniach z Mikołajem znów wracamy do normalnego trybu pracy: w najbliższych dniach dominuje u nas oczywiście poza zajęciami w pracowniach cykl imprez „Dbajmy o nasze zdrowie". Będą w nim filmy oświatowe, spotkania z lekarzem, konkurs na plakat o tematyce antyalkoholowej i wreszcie — impreza pt. „Uczmy się bawić bez alkoholu". A tuż przed gwiazdką — znów mamy w programie przeglądy filmowe i wieczory bajek, konkurs na najładniejsze ozdoby choinkowe, prze cłkarna wałowy wieczorek taneczny. A więc — miesiąc zaczyna się i kończy zabawą. Taki program na grudzień proponujemy zarówno w klubie MDK jak i w osiedlowym klubie młodzieżowym, działającym pod naszym patronatem, a noszącym wybraną przez swoich bywalców nazwę: „Honoratka". MIEJSKIEGO OŚRODKA KULTURY w Koszalinie: — W najbliższy poniedziałek zapraszamy, jak zwykle, na kolejną imprezę z cyklu „Scena monodram". Tym razem aktor Bałtyckiego Teatru Dramatycznego, Jerzy Janeczek zaprezentuje nam „Jonasza" Mori-na Sorescu. Natomiast na 13 bm. przygotowujemy wieczornicę poświęconą 600. rocznicy śmierci Petrarki. Imprezę nazwaliśmy: „Pe-trarka, poezja, kobieta, polityka". O Petrarce będzie mó wił prof. dr Zbigniew Zielonka a sławne sonety usłyszymy w wykonaniu Tomasza Kwietko-Bębnowskiego. Poza tym w najbliższym tygodniu, jak zwykle, zapraszamy członków i sympatyków naszych klubów — w piątek — na kolejny występ kabaretu „ELTOHAMAR". Chcielibyśmy także przypomnieć koszalinianom, że działa już od kilkunastu dni kawiarnia WDK. ZDZISŁAWA PACHOLSKIEGO — prezesa Koszalińskiego Towarzystwa Fotograficznego: — Proponuję zwiedzenie wystawy obrazującej dorobek ostatnich 10 lat działalności Towarzystwa. Wystawa będzie otwarta 8 bm., o godz. 10, a 84 fotogramy prezentuje 17 autorów. W ciągu tego okresu członkowie KTF brali udział w licznych Wystąwach krajowych i zagranicznych. Pragnę zwrócić szczególną uwagę m. in. na prace Andrzeja Majchrzaka, Andrzeja Swietli- K ka, Marka Jakowa, Józefa Galika. Wystawa aostała przygotowana dzięki staraniom Wojewódzkiego Domu Kultury, Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego i Koszalińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Jesteśmy, jako członkowie Towarzystwa bardzo zadowoleni z możliwości prezentacji w salonie wystawowym Wt)K naszego dziesięcioletniego dorobku a wszystkich miłośników fotografii zapraszamy w dniu jutrzejszym na godz. 10 do Wojewódzkiego Domu Kultury. POWIATOWEGO DOMU KULTURY w Kołobrzegu: — Wiele ciekawych imprez przy gotował PDK na ostatni miesiąc br. Kalendarz obejmuje koncerty imprezy teatralne, wykłady ł prelekcje oraz przeglądy filmów. 9 grudnia o godz. 16.15 Filharmonia Koszalińska w kawiarni „Morskie Oko" zaprezentuje muzykę operetkową. 13 grudnia w stylowej sali ratuszowej, o godz. 19.15 Odbędzie się koncert pt. „Muzyka w dawnej Polsce". Na ten koncert złożą się pieśni staropolskie, fraszki Reja i Kochanowskiego, recytacje. Natomiast program „Muzyka i poezja fińska" w wykonaniu Zbigniewa Micha, Celiny Monikow-skiej oraz Jana Martiniego zaprezentowany będzie w drugiej połowie grudnia. Imprezy teatralne rozpocznie zespół amatorski działający przy PDK spektaklem pt. „Bo można zmyć każde błoto" wg. „Małego księcia" Saint Exupery'ego. Następnie w Teatrze Jednego Aktora w wykonaniu Andrzeja Mazurka obejrzymy spektakl „Central Harasymowicz Park". Na 21 grudnia estrada recytatorska przygotowała program w wykonaniu laureatów konkursów recytatorskich. Natomiast 18 grudnia od/będzie się przegląd amatorskiego ruchu artystycznego. Zespoły zaprezentują piosenki żołnierskie i radzieckie, (kar) POWIATOWEGO DOMU KULTURY w Szczecinku: — Szczecineccy melomani z zadowoleniem powinni przyjąć kolejną imprezę z cyklu .Koncerty kameralne przy świe- Er cach". Będzie to spotkanie z muzyką i poezją XVII wieku w wykonaniu artystów ^ scen warszawskich. Występować będą: Zdzi-^ sław Skwara — bas, Marcin Zalewski — lutnia i Władysław Służyński — recytacje. W programie pieśni i anegdoty staropolskie, fraszki Reja i Kochanowskiego. Impreza odbędzie się 12 bm., o godzinie 18.30, w sali kawiarnianej PDK. 15 bm. zapraszamy na eliminacje powiatowego „Turnieju poezji patriotycznej". Tego samego dnia miłośnicy muzyki młodzieżowej spotkają się w sali widowiskowej PDK na „Konfrontacjach muzycznych — Jesień 74". 17 grudnia organizujemy spotkanie z prawnikiem w ramach stałego cyklu „Poznajmy się", a 10 i 23 grudnia zapraszamy na „Konfrontacje jazzowe", (ur) Odstępując nieco od ustalonego schematu, zaczynamy od programu, który powinien zainteresować przede wszystkim mieszkańców naszego województwa. W czwartek 12 grudnie o godz. 17.40 Telewizja przedstawia reportaż z VIII Festiwalu Pia nistyki Polskiej w Słupsku pod znamiennym tytułem - „Laury i niepokoje". O dotychczasowych osiągnięciach I przyszłości słup skiego Festiwalu dyskutować będq organizatorzy, działacze. W programie wystqpi również Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Koszalińskiej i soliści. Henryk Ibsen jest uznanq sławq w światowym reperturze te atralnym. Poniedziałkowy Teatr TV wystawi sztukę tego norwes kiego dramaturga pt. „Hedda Gabler". Psychologiczna anall za erotyzmu, zbliżona do naturalizmu reżyserowana będzie przez Jana Swiderskiego a grajq m. in. A. Śląska, I. Gogolewski i J. Kamas. 9 grudnia godz. 20.20. Atrakcyjnie przedstawiajq się tygodniowe programy filmo we. Zaczynamy od słynnej „Nagiej wyspy". Jest to znacząca pozycja w japońskiej kinematografii, zrealizowana w 1961 roku przez Kaneto Shindo. Oszczędność środków wyrazu a jednocześnie wstrzqsajqce studium moralne i filozoficzne. So bota 14 bm. godz. 21.50 (pr. II.) Sam Peckinpah, amerykański reżyser (Indianin z pochodzę nia) zrealizował wiele westernów. U nas znane sq przede wszystkim. „Strzały o zmierzchu" I „Major Dundee". Ten ostat nl film obejrzymy w cyklu „Kino Interesujących- Filmów", w sobotę 14 bm. o godz. 20.20, w pr. I. W westernie gra m. in. znany aktor - Charles Heston. Wtorkowe „Sylwetki X Muzy" zaprezentujq nam jednego z najlepszych i najbardziej kontrowersyjnych aktorów polskich - Daniela Olbrychskiego. Kmicic, Azja, Hamlet - wspaniały dorobek trzydziestoletniego aktora. O godzinie 17.10 we wtorek. D. Olbrychski opowie o sobie, o swojej drodze ak torskiej. Również we wtorek, o godz. 22.20' na szklany ekran pow raca niezapomniany „Kabaret starszych panów". „Piosenka jest dobra na wszystko" - zapewnia nas o tym K. Jędrusik, B Kraftówna, Z. Kocówna, M. Czechowicz, W. Gołas, B. Łazuka i inni. Sygnalizujemy także dwa ciekawe programy publicystyczne. Pierwszy z nich to „Bank banków". Będzie to finał „Banku miast", który przez kilka tygodni zdobył sympatię wielu milio nów telewidzów. Kto będzie lepszy? Międzyrzecze czy Pińczów, Ciechanowiec czy Milanówek?, dowiemy się o tym w niedzie lę (15 bm.), o godz. 17.30, w pr. I. Sympatię zdobył także drugi cykliczny program „Wszystko za wszystko". Gościli w nim m. in. tapicki, Zanussi, Lem. W soboty (14 bm.), na pytania telewidzów odpowiadać będzie „najbardziej kontrowersyjny handlowiec w Polsce czyli dyrektor warszawskich domów Centrum - Albin Kostrzewski. Godz. 22.55, pr. I. Czwartkowa „Kobra" to Patrick Ouentin („Jego dwie żony") I znakomita plejada aktorów (P. Raksa, H. Bąk, J. Kamas, St. Mikulski). Emocje zapewnione, (ebe) W sofl wystawowej Wojew ódzklego Demu Kultury w Koszalinie od 8 bm. będzie moina ©glqdać wystawę fotogramów członków Koszalińskiego Towarzystwa Fotograficznego. Na zdjęciu: praca Andrzeja Świetlika pt. „..pókim dzieckiem". KSIAZKA TYGODNIA Atomowe eksplozje starożytności Dlaczego piramidy stoją tafn, gdzie stoją? Gdzie się podziały stare księgi? Kim był biały bóg? Na te i setki innych pytań stara się odpowiedzieć w swojej książce „Wspomnienia z przyszłości — Nie rozwiązane zagadki przeszłości" — Erich von Daniken. Autentyczny bestseller stawiający w nowym świetle wiele nie wyjaśnionych zjawisk zaszłych w zamierzchłej przeszłości na naszym globie. Autor jest przedstawicielem modnego ostatnio poglą du, że w rozwój ziemi ingerowali przybysze z kósmó" su. Na udokumeńtowanie tego faktu przytacza wiele ciekawych hipotez, posługując się wszelkimi dostępnymi źródłami, łącznie z Biblią i zapiskami staroegip-skimi. — W naszej archeologii nie wszystko się zgadza — pisze autor. — Odkryto np. elektryczne baterie sprzed wielu tysięcy lat, dziwne istoty w nienagannnych u-bioraeh kosmonautów, pięt-nastocyfrowe liczby, których żaden komputer nie wypisał itp. Twierdzę, w dalekiej przeszłości nasi przodkowie przeżyli odwiedziny z wszechświata. Jest to twierdzenie rewolucyjne. Zamierzeniem książki jest dostarczenie dowodów na to twierdzenie. Należy przyznać, że autorowi nie brakuje zręczności w dostarczaniu dowodów na swoje twierdzenia. Ócżywiście, nie jest to praca sensu stricto naukowa. Można ją traktować jako ciekawostkę z pogranicza science fiction. Ale zafascynowani pasją autora Czytelnicy na pewno zechcą sięgnąć po przeczytaniu „Wspom nień z przyszłości" po inne, naukowe dzieła z dziedziny historii czy archeologii. I to będzie sukces autora. W każdym razie pózycja interesująca i chwała „Czytelnikowi" za udostępnienie jej polskim czytelnikom. J. Matusiak T. Maszkowski I J. Kobierski jest w bardzo dobrej formie. Wygrywają z Piastem II rów nież 8:1. Najtrudniejszy mecz z własną drugą drużyną mini malnie wygrany, bo tylko 5:4. Puchar wraca do Koszalina. A drugie miejsce zajmują w turnieju niespodziewanie Budowlani II, dzięki doskonałej grze Władysława Szajny. Pion nie do utrzymania Informowaliśmy niedawno, że radziecka telewizja nadaje program pod nazwą „Szachowa szkoła". Audycję poświęconą nauce gry w szachy prowadzą znani arcymi-strzowie Awerbach i Kotow A oto jedno z zadań domo-wyćh obrazujące kombinacje pionowe. \|V .JT JIyśustwo m * i a -mim i mm m m i mim ii n, w W m m m W/A '/**■ ' V///, Hasło zadania brzmi: białe zaczynają i wygrywają. Rozwiązanie nie jest proste. Na pierwszy rzut oka na diagram nie sposób sqdzićvże decydu jące znaczenie ma pion ban dowy aó. Oto rozwiązanie: 1) Wc8 W :c8 2) We8+ S:e8 3) d7 Sdó 4) d :c8 S:c£ 5) a:b7 i piona zatrzymać nie można. (msz) 0TORYMGJA Nie wszystko dobre co się toczy Sądząc po wielkościach kolejek do stoisk z gumami, coraz częściej jednak zdrowy rozsądek bierze górę nad wężem w kieszeni i decydujemy się na kupno ogumienia. Na ogół jednak kupujemy jedną, czasami dwie opony — rzadko komplet gum. I tu właśnie zaczyna się problem... Óyłem niedawno w stacji diagnostycznej, śledziłem przebieg badania technicznego kilku samochodów prywatnych i państwowych. Oto wyjeżdżająca po przeglądzie (zaliczonym) syrenka, mająca z przodu jedną oponę błotno-śniegową, pozostałe zaś standardowe, oto PF 125 p z trzema opona- mi diagonalnymi i jedną radialną, oto wreszcie VW 1300 z założonymi na krzyż (?!)- dwiema opona mi z kolcami... Proszę mi wierzyć przykładów nie wymyślam, pojazdy te naprawdę zostały dopusz-cźone do ruchu jako pełnosprawne. Wydaje się, że czas wielki byśmy uświadomili sobie fakt, iż w dzisiejszym samochodzie opona nie jest wyposażeniem, które zalicza się do akcesorii, lecz stanowi element konstrukcyjny po- jazdu. Przede wszystkim świętą powinna być zasada, że w normalnych, seryjnych samochodach u-żytkowych, stosowany powinien być typ i wymiar ogumienia przewidziany w charakterystyce technicznej dla danego typu pojazdu, z tym że dopuszcza się bez zastrzeżeń stosowanie opon wyższej klasy prędkości przy zachowaniu tego samego wymiaru. Opona jest bowiem — jak to już stwierdziłem — elementem konstrukcyjnym pojazdu odpowiednio dobranym do pozostałych cech samochodu, takich jak np.: charak terystyka zawieszenia i rozkład obciążeń. Myślę, że przyczyn nie-zwracania należytej uwagi na stan i właściwe stosowanie i użytkowanie ogumienia szukać należy w nieprecyzyjnym sformułowaniu przepisów. Obowiązujące aktualnie w naszym kraju przepisy o ruchu drogowym w bardzo o-graniczonym zakresie traktują o sprawach ogumienia pojazdów. ST. WIĄZOWS&I Zima za pasem I Wielu czujnych obserwatorów przyrody spodziewa się surowej zimy. Tym bar dziej trudny będzie więc egzamin „zimowy" kół łó-wieckich, które od roku przejęły pełną odpowiedzialność za gospodarkę ło wiecką w lasach. Zwierzynie trzeba zapewnić jak najlepsze warunki dla prze trwania zimy, totęż kóła przygotowują niezbędne za pasy karmy oraz urządzenia łowieckie służące dla dokarmiania podopiecznych. Tak na przykład dla zwierzyny płowej — sarn, jele ni i danieli — rolę taką spełniają paśniki rozmieszczone w spokojnych, osłoniętych od wiatru i zapewniających dobrą widocz ność miejscach; niezbędne są też tzw. poletka żerowe na leśnych nieużytkach. W przedzimowych przygó-towaniach myśliwi liczą na pómoc młódzieży szkolnej, a zwłaszcza kół Ligi Ochrony Przyrody. Polowania za dewizy Z każdym rdkierft ćofaż więcej zagrańićzńyćh myśli wych przyjeżdża — za poś rednictwem „Orbisu" na polowania w naszym kraju W tegorocznym sezonie łowieckim gościć będziemy w sumie (rn. in. i w ńa-szyrn obfitującym w zwie rzynę województwie) okółó 3 tysięcy „dewizowych" łówćów ż kilkunastu kra-jówŁ a w szczególnóśti z RFN, Francji, Austrii, Włoch, Belgii i Szwajcarii. Niezależnie od polowań or ganizowanych przez „Orbis", PZŁ przygotował w tym roku zbiorowe odstrzały dla myśliwych fran cuskich w prowadzonych przez Związek ośrodkach hodowli zwierzyny. Wpływy i dewizowych polowań przeznacza się na intensyw niejsze zagospodarowanie obwodów łowieckich. (woj) $trona 8 .MAGAZYN G/os Koszaliński nr 341 START DO RAJDU MONTE CARLO Z PIĘCIU MIAST 43. Międzynarodowy Rajd Samochodowy Monte Carlo, pierw sza wielka impreza sezonu 1975 zaliczana do mistrzostw, świata, ^odbędzie się od 15 do 28 stycznia. Ostatecznie postanowiono, że start rajdowców nastąpi z pię ciu miast: Warszawy, Agadiru. Aten, Monte Carlo i Sztokholmu* Zrezygnowano ze startu w szkoc kim mieście Aberdeen. Trasa (6700 km) prowadzić bę dzie przez 15 krajów europejskich i częściowo przez szosy północnej Afryki, wszystkie tr* sy zbiegną się we francuskie; miejscowości Gap. Między Gap i Monte Carlo odbędą się cztery próby specjalne. Drugi etap który odbędzie się na trasie Monaco — Vals Les Bains — Di| no — Monaco, ma wprogratr dziewięć kolejnych odcinków specjalnych. Na zakończenie najlepsi wezmą udział w III e" pie z 9 próbami specjalnymi. OLIMPIJSKIE MINIMA CIĘŻAROWCÓW Międzynarodowa Federacja Podnoszenia Ciężarów (IWF) u-gtaliia minima kwalifikacyjne olimpiady w Montrealu. Minima te zawodnicy będą mogli zdobywać od 24 lipca 1975 r. Oto one: w. musza — 212,5 kg, w kogucia — 232,5 w. piórkowa — 250, w. lekka — 280, w. średnia — 502,5 w. półciężka — 320, w. lekkocięi ka — 330, w. ciężka — 552,3 i w. superciężka — 360 kg. WISŁA I ŁKS WYELIMINOWANE Z PUCHARU EUROPY W KOSZYKÓWCE Koszykarzom mistrza Polski, krakowskiej Wiśle nie udało się awansować do ćwierćfinału Pucharu Europy. W rewanżowym spot kaniu rozegranym w Sztokholmie, w'obecności półtora tysiąca widzów, Wisła przegrała z Alvik Sztokholm 79:93 (42:45). Ponieważ w Krakowie Polacy wygrali 95:37, bilans dwóch spotkań był korzystny dla mistrzów Szwecji (180:173). Gospodarze dłu go nie mogli osiągnąć wyraźniejszej przewagi. Dopiero po przerwie wzięła górę lepsza kondycja Szwedów. Zwłaszcza w po jedynkach pod obydwoma koszami amerykańscy „wieżowcy" Berry i White góro wali nad mniej skocznymi przeciwnikami. W Wiśle bardzo dobry mecz rozegrał naj- lepszy polski koszykarz Andrzej Seweryn. Wespół szwedzki był bardziej wyrównany i wygrał zasłużenie, Koszykarkom ŁKS nie udtł lią w tej edycji Pucharu Europy awans do ćwierćfinału rozgrywek. Po niezbyt udanym występie w Łodzi (remis 64:64), mistrzynie Pol ski nie były faworytkami wyjazdowego po jedynku. Bułgarki miały w rewanżowym spotkaniu lekką przewagę od początku gry i — mimo ambitnej postawy — ŁKS prze grał 46:55 (24:29). Mecz stał na wyższym poziomie niż łódzkie pierwsze spotkanie 1/8 finału PE. W ćwierćfinale wystąpią mistrzynie Bułgarii. - W WOJEWÓDZTWIE rogram rozrywkowy z udzia-em: H. Frąckowiak, K. Gaert-ner, K. Prońko, U. SipińsKł' >. E. Wojnowskiej, M. Rułki, T. Chyły, W. Skowrońskiego, S. Za cha, zesp. Bom i Bem, B. Misi i grupy „Sabat" (kolor) 23.25 Program na niedzielę. PROGRAMY OS WIATO WEt TV TR: 6.30 J. polski — 1. 51 7.00 Hodowla zwierząt — 1. 48 13.45 Matematyka — 1. 33 14.15 Uprawa roślin — 1. 21. Dla szkól: 9.00 Nauka o człowieku dla ki. VIII (Budowa i czynności układu oddechowego) 11.05 Geografia dla kl. VIII (Zycie gospodarcze Kuby). PROGRAM II 16.45 Program dnia 16.50 „Sledz to nie ryba" — progr. publicyst. (ze Szczecina) 17.20 Z cyklu: „Czas i ludzie'* — wznowienie filmu dok. prod. RFN „Wspomnienia c przyszłości" 18.20 Dobranoc 19.30 Monitor (kolor) 20.20 Spotkanie ze sztuką: gra fika nie tylko prasowa (kolor) 21.05 „Igraszki miłosne" — baletowy film prod. radz. (kolor) 21.25 24 godziny (kolor) 21.35 Z kamerą przez świat: Z cyklu — „Francja z lotu ptaka" 22.25 Wieczór autorski A. Kurylewicza 23.55 Program na niedzielę. NIEDZIELA PROGRAM X TV TRI 9M Matematyka — L 88 fljMi Uprawa roślin - L | fil XE Kwi 8.00 Przypominamy, radzimy 8.10 Nowoczesność w domu i zagrodzie 8.35 Bieg po odrowi# 8.55 Program dnia 9.00 Dla młodych widzów: Te-leranek (Z księgi zawodów — Galeria — TV Klub Śmiałych — Nowa zagadka i film z serii: „Czterej pancerni i pies") 10.30 Antena — omówienie programu TV 10.50 Z cyklu: Drogi zwycięstwa— „wspomnienia o męstwie" — film dok. prod. radz. 12.10 Dziennik (kolor) 12.30 Program wiejs&i: Z my-Alą o 34 milionach 13.00 Piosenka dla Ciebie 13.45 Lektury Pegaza 14.00 Dia dzieci: Z cykluj — „Znacie, to posłuchajcie" — Ptaki i zwierzęta pana Brzechwy 14.30 Nie tylko dla pań 14.55 Piórkiem i węglem (z Krakowa) 15.20 Losowanie Toto-Lotka 15.35 „Czarna magia" — angielski progr. rozrywk. (koloi) 15.55 Refleksje obywatelskie 16.10 Plastyka w XXX-leciu PRL — teleturniej 17.15 Tele-Echo 18.00 Spiawuzaawczy magazyn sportowy 19.15 Dobranoc: Wieczorynka (kolor) 19.30 Dziennik (kolor) 20.20 „Puccini" — ode. III filmu ser. prod. włoskiej (kolo.., 21.40 „Pojedynek" — I runda Walczą: Sz. Kobyliński i B. Ła-dysz 22.40 Informacyjny magazyn sportowy (kolor) 23.25 Program na poniedziałe PROGRAM II 13.45 Program dnia 13.50 Z cyklu: „Gospodarność i ja" 14.05 „Hagith" — opera w jed nym akcie K. Szymanowskiego 14.50 Z bratnich anten 15.20 Dla młodych widzów: — „Przy kominku" 16.20 Wojskowy film dokume. talny 16.50 „Spotkanie w Telecafe" — progr. rozrywk. TV NRD 17.55 Świat — obyczaje — polityka 18.25 „Ojciec Goriot" — ode. IV (ostatni) pt. „Ojciec" — film prod. angielskiej (kolor) 19.15 Dobranoc 19.30 Dziennik (kolor) 20.20 Estrada Poetycka: K. I. Gałczyński — „Bal u Salomona" w wykon. J. Englerta 20.50 „Przed trybunałem rozumu" — film o A. Fryczu-Mo-drzewskim 21.20 „Tańczy E. Jaroń" — film TVP (kolor) 21.40 Klub Filmowy: ,Południo wiec" — film fab. prod. USA Reż. J. Renoir 23.15 Program na poniedziałe Telewizja zastrzega sobie prawo zmian w programie! PZQ L-4 KOSZALIN ADRIA — Godzina za godziną (polski, l. 15) — g. 15.30 17.45 i 20 Poranki — niedziela, g. li i 13 — Niewidzialny batalion (jugosłowiański) KRYTERIUM (kino studyjne) — sobota, g. 17 — Znikający punkt (USA, 1. 18) — g. 19.30 — Kochajmy się (polski); niedziela g. 9.30 — Skarb (polski); g. 12.00 — Akademia Bolka i Lolka (pa* ski); g. 17 i 19.30 — Kochajmy się (polski) ZACISZE — Zbieg z Alcatraz (USA, l. 18) - g. 17.30 i 20 Poranek — niedziela, g. 12 — Przygody Hucka Finna (radz.) MUZA —' Urlop w więzieniu (włoski, l. 15) - g. 17JO i 20 Poranek — niedziela, g. 11 — Dzieci lwicy z buszu (anei i MŁODOŚĆ (MDK) - Nie będę cię kochać (polski, l. 15) — Poranki — niedziela, g. 11 i 13 — Słoń maruda (angielski) ZORZA (Sianów) — Nagrody i odznaczenia (polski, t. 15) FALA (Mielno) — sobota — nieczynne; niedziela — Y-17 (buł garski, 1. 15) pan. JUTRZENKA (Bobolice) — Zemsta wilka morskiego (rum., I. 6) • • SŁUPSK MILENIUM — Potop, CS. II (polski) szerokoformatowy — g. 14, 17 i 20 Poranek — niedziela, g. 11.30 — Przygody misia Yogi (l)S,v, POLONIA — Zapamiętaj imię swoje (polsko-radz.) — sobota, g. 14, 16, 18.15 i 20.30; niedziela — g. 16 i 18.15; o g. 20.30 — Na białym koniu (węg., 1. 15) Poranki — niedziela, g. 11.30 SOBOTA PROGRAM I waid.: 8.00, 6.00, 7.00, 8.00, 9.00, 10.00, 12.05, 15.00, 16.00, 19.00, 22.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00, 2.55 7.40 Takty i minuty 8.05 U przyjaciół 8.10 Melodie przyjaciół 8.35 Kielecki koncert rozryw ko wy 9.05 Dla klas III i IV (wy chowanie muz.) 8.30 Moskwa z melodią 1 piosenką 9.45 Piosenki P. Figla 10.08 Tańce z różnych epok 10.30 „Juan Perez Jolote" — fragin. kniążkl 10.40 Z tangiem przez lata 11.00 Z lubelskiej fonoteki muzycznej 11.18 Nie tylko dla kierowców U.25 Co słychać w świecie? 11-30 Kon cert chopinowski 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.25 Kwadrans z A. Rosiewiczem 12.40 Koncert życzeń 13.00 Melodie górali żywieckich 13.15 Rolniczy kwadrans 13.30 Z kompozytorskiej teki R. Flrmla 14.00 Ze świata na ukl i techniki 14.05 Nasi ulubień cy 14.30 Sport to zdrowie! 14.35 Studio muzyki instrumentalnej 15.05 Listy z Polski 15.10 Muzyka i poezja 16,10 Propozycje do listy przebojów 16.30 Podróże muzyczne po kraju: 17.00 Radio-lću rier 18.00 Muzyka i Aktualności 18.25 Nie tylko dla kierowców 18.30 Co śpiewają nad Sekwaną? 19.15 Gwiazdy polskich estrad 19.45 Z księgarskich witryn 20.00 Podwieczorek przy mikrofonie 21.30 Kronika sportowa 1 komunikat Toto-Lotka 21.43 Spotkanie z J. Denverem 22.15 Minirecital — Drupi 22.30 Dyskoteka 23.05 Koresp. z zagranicy 23.10 Dyskoteka 0.05 Kalendarz Kultury Pol sklej 0.10—2.55 Program Warszaw sko-Mazowieckiego Ośrodka RTV PROGRAM II Wiad.: 3.30, 4 W, 5.S0, 6.30, T.30, 8.30, 11.30, 13.30, 21.30, 23.30 7.00 Minloferty 7.10 Soliści w repertuarze popularnym 7.35 Posłuchaj i przemyśl 7.45 Fragm. oper i baletów 8.35 Magazyn pu blicystykl naukowej 9.00 F. Martin: Etiudy 0.20 Bezpieczeństwo na Jezdni 9.30 B. Marcello: Introdukcja, Aria 1 Presto 9.40 Pieśni Moniuszki 10.00 „1 woń wio sny poczujesz Jesienią" słuch. 11.00 Dla klas VII (historia) 11.35 Rodzice i dziecko 11.40 Melodie z Podlasia 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 Śpiewy staropolskie 12.20 Ze wsi 1 o wsi 12.35 Kwartety smyczkowe Beethovena 13.00 Dla klasy IV lic. (jęajęcia fakultatywne grupy matematycz no-fizycznej) 13.20 Berlioz: u-wertura koncertowa op. 3 „Kar nawał rzymski" 13.35 „Uwertura" — fragm. pow. 14.00 Więcej lepiej, taniej 14.15 „Nad Bajkałem i Angarą" 14.35 B. Bartók: IV kwartet smyczkowy 15.00 Zawsze o 15 15.40 Chór Dziecięcy Radia NRD 15.50 Trzech poetów olsztyńskich 16.00 Magazyn wojskowy 16.15 Muzyka operowa 16.43 Warszawski Merkury 16.58 W-MOR-TV 18.20 Terminarz muzyczny 18.30 Echa dnia 18.40 Ra-diolatarnia 19.00 Mozart: sonata G-dur nr 6 KV 301 19.15 Jęz franc. 19.30 „Matysiakowie" 20.00 Nowa muzyka przyjaciół 20.30 Notatnik kulturalny 20.40 Motety O. di Lasso 21.00 Przegląd filmowy Kamera 21.15 Haydn: sonata fortepianowa e-moll 21.50 21.55 Utwory współczesnych kom pozytorów fińskich 22.30 Radio-variete 23.35 Co słychać w świecie? 23.40 Big-Band Q. Jonesa PROGRAM III Wiad.: 5.00 , 6.00, 12.05 Ekspresem przez świat! 7.00,8.00, 10.30, 17.00, 19.00 ! 13.45 — Król areny (radziecki) USTKA DELFIN — Przerwana pleśń (bułgarski) — g, 18 i 20; w niedzielę dodatk., g. 16 Poranek — niedziela, g. 12 — Podróż za jeden uśmiech (polski) GŁÓWCZYCE STOLICA — Sekret (polski, 1. 15) - f. 19 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Opowieść do poduszki (USA, 1. 15) - g. 18; w niedzielę, dodatk. g. 16 Poranek — niedziela, g. 14 DARŁOWO — Potop, ca. II (polski) pan. GOŚCINO — Pamiętaj o rocznicy ślubu (ang., 1. 15) KARLINO — Był sobie glina (franc., I. 15) KĘPICE — Gniewna podróż (bułg., i. 15) KOŁOBRZEG WYBRZEZE — Och, jaki pan szalony (ang.. I. 15) PDK — Jaremiala Johnson (USA) pan. PIAST — kino nieczynne POLANOw — Sacco 1 Vanzet ti (włoski, l. 15) DAMNICA RELAKS — Boy friend (ang.) pan. — g. 19 BIAŁOGARD BAŁTYK — Zbrodnia Jest zbrodnią (franc., i. 15) CAPITOL — Potop, CZ. II (pol Ski) pan. BIAŁY BOR — Gniazdo (polski) pan. BYTÓW ALBATROS — Zapis zbrodni (polski, 1. 15) PDK — Horyzont (węg., 1. 15) 7.05 Zegarynka 8.05 Kiermasz płyt 8.30 Z autorskiej teki W. Młynarskiego 9.00 „Sprawa hono ru" — ode. pow. 9.10 Suita forte pianowa Ch. Corei 9.30 Nasz rok 74 9.45 Interradio 10.15 XII Festiwal Muzyczny 10.35 Dzień jak co dzień 11.40 „Heca z panem sierżantem" ode. pow. 11.50 Wczoraj w pełnym blasku 12.25 Za kiero wnicą 13.00 Na krakowskiej antenie 15.10 Piosenki z różnych obrotów 15.30 60 minut na godzinę 16.30 Afrykańskie impresje zespołu „El Babaku" INO POŁCZYN ZDRÓJ PODHALE — Sutjeska (jugosł. 1. 15) pan. GOPLANA — Potop, CZ. I (pol ski) pan. ŚWIDWIN WARSZAWA — Potop, CZ. II (polski) pan. MEWA — Poczekam ai zabijesz (CSRS, 1. 15) SŁAWNO — Pułapka na generała (jugosł., I. 15) USTRONIE MORSKIE — Serafino (włoski, 1. 15) BARWICE — Pójdziesz ponad ■adem (polski, l, 15) Jak powiedziała wróżka... 9.30 Organowe transkrypcje 9.50 Prze gląd prasy 10.00 Nowości „Polskich Nagrań" 10.30 „Wspólny adres" — 20 ode. pow. 11.00 Stu dio Młodych 11.40 Czy znasz ma fę świata? 11.57 Sygnał czasu hejnał 12.05 Felieton muzyczny 12.35 Zagadka literacka 13.00 Poranek symfoniczny 14.00 Pod wieczorek przy mikrofonie 15.30 Teatr dla dzieci i młodzieży 16.30 Konc. chopinowski 17.00 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy 17.30 Medium 18.00 Mu- 16.45 Nasz rok 74 17.05 „Sprawa honoru — ode. pow. 17.15 Kiermasz płyt 17.40 Pół żartem pół serio 17.50 Muzykobranie 18.30 Po lityka dla wszystkich 18.45 Muzykalny detektyw 19.15 Książka tygodnia 19.35 Zapraszamy do trójki (tel. 29-40-21) 19.35 Muzycz na Poczta UKF 20.00 Korowód taneczny 20.50 „Skowyt" słuch. 21.05 Aktualności nie tylko muzyczne 21.50 Opera tygodnia 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.15 „Długo i szczęśliwie" ode. 7 22.45 „Pieśń na gitarę" Baden-Powella 23.00 Ulubione wiersze recytuje M. Za wadzka 23.05 Spotkanie z Euso-nem 23.45 Program na niedzielę 23.50—24.00 Śpiewa T. Dallara NIEDZIELA PROGRAM I wiad.: 6.00, 7.00, 8.00, 10.00, 12.05, 16.00, 19.00, 24.00, 1.00, ŁO0 i 2.55 T.05 Wiad. sport. 7.10 O programach PR 1 TV 7.15 Polska kapela 7.30 Moskwa t melodią i piosenką 8.15 Zima w piosence 8.30 Przekrój muzyczny tygod nia 9.05 Fala 74 9.15 Magazyn wojskowy 10.05 Teatr dla dzieci młodszych 10.25 Lista przebojów 11.00 Musięorama 11.52 Sygnał czasu i hejnał 12.10 Publicystyka międzynarodowa 12.15 Brahms, którego lubimy 12.47 Ballady jaz zowe na instrumenty 13.00 Wize runki ludzi myślących 13.30 „Graj gracyku" 14.00 Recital s pauzą 14.10 Tygodniowy przegląd prasy 14.20 Recital z pauzą 14.30 „W Jezioranach" 15.00 Koncert życzeń 16.05 „Bez Anny" — słuch. 16.45 Melodie filmowe 17.15 Spotkania Studia Młodych 18.00 Wyniki gier liczbowych 18.08 3XR 18.53 Dobranocka 19.15 Przy muzyce o sporcie 20.00 Dyskusja na tematy międzynarodo w« 20.15 śpiewa młodzież 20.40 Spotkanie z pisarzem 21.00 D. Rinn przedstawia 21.30 Radioka-baret „Trzy po trzy" 22.30 Rewia piosenek 23.05 Wiad. sport. 23.20 Gra Trio J. Loussiera 0.05 Kalen darz Kultury Polskiej 0.10—2.55 Program z Kielc. PROGRAM n Wiad.: 3.30, 4.30, 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 12.30, 3.03—5.30 Auto-Radio 5.35 Kalejdoskop muzyczny 6.10 Kalendarz 6.15 Mozaika melodii ludowych 6.35 Wiad. sportowe 6.40 Koncert 7.35 Felieton literacki 7.45 W rannych pantoflach 8.25 Zawsze w niedzielę 8.35 Publicy ■tyka międzynarodowa 8.45 K. Kurpiński; dwa polonezy 9.0® zyka ludowa 18.35 Felieton 18.45 Kabarecik reklamowy 19.00 „Li nia" — słuch. 20.00 "utwory J. Brahmsa 20.50 Jazz 21.00 Wojsko, strategia, obronność 21.15 T. Baird: „Colas Breugnon" 21.30 Siedem dni w kraju i na świecie 21.50 Mozart: symfonia B-dur 22.00 Wiad. sportowe 22.10 Poznański Chór Chłopięc" My, wrocławianie 23.20 Sonaty Scarlattiego 23.35 Polskie motety renesansowe. PROGRAM III Wiad.: 6.00 Ekspresem przez świat: 8.00, 14.00, 19.00 CZAPLINEK — Slub bez obrą czki (CSRS, L 15) CZŁUCHÓW — Wiosna panie sierżancie (polski) CZARNE — Ciemna rzeka (pol ski, 1, 15) DEBRZNO KLUBOWE — Prawo gwałtu (USA, 1. 18) pionier — wesele (polski, L 15) DRAWSKO — Potop, I C*꜀ (polski) pan. jasikowie — Nie ma mocnych (polski) KALISZ POM. — Janosik (pol ski) KRAJENKA — Kaprysy Marii (frańcuski) MIROSŁAWIEC iskra — Godzina szczytu (polski, 1. 15) GRUNWALD — Audiencja (włoski, l. 15) OKONEK — Szpital (USA, 1. 18) PRZECHLEWO — Spalony las (rumuński, L 15) pan. SZCZECINEK — Goście (USA, L 18) TUCZNO — Przygody Robinsona Kruzoe (radz.) pan, wałcz PDK — Jeździec bez głowy (radz.) pan. TĘCZA — Pierwsza spokojna noc (włoski, 1. 18) ZŁOCIENIEC — dziś kin^ czynne; w niedzielę — Akcja „Bororo" (CSRS) pan. ZŁOTOw — Na niebie i n ziemi (polski) 6.05 Melodie-przebudzanki 7.00 Solo na kontrabasie 7.15 Polityka dla wszystkich 7.30 Posłuchaj jeszcze raz 8.35 Rytmy 9.00 „Sprawa honoru" — ode. pow. 9.10 Soliści zespołu „ABC" 9.25 Program dnia 9.30 Gdy się mówi „A" 9.50 Grające listy 10.15 Wielkie recitale 12.05 „Ćwiczenia nad Wezerą" (IV) — słuch. 12.30 Między „Bobino" a „Olym pią" 13.00 Debiuty płytowe sprzed lat 13.15 Przeboje z nowych płyt 14.05 Peryskop 14.30 Debiuty płytowe sprzed lat 14.^ Za kierownicą 15.10 Debiuty pły towe sprzed lat 15.30 XII Festiwal Muzyczny 15.50 Debiuty płytowe sprzed lat 16.15 Nieznane o znanych: T. Szeligowski 16.45 Debiuty sprzed lat 17.05 „Sprawa honoru" — ode. pow. 17.15 Zapraszamy do studia 17.40 Lektury, lektury... 17.55 Mini-rnax 18.30 „Przebudzenie" — słuch. 19.06 Debiuty płytowe sprzed lat 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Moi znajomi 20.10 Gdyby Beethoven odzyskał słuch... 20.50 Gra zespół ,.SBB" 21.00 Poezja szwedzka 21.20 Pol ski Jazz — monografie płytowe 21.50 Opera tygodna 22.00 Fak dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wie czorów 22.15 A. Czechow: „Końskie nazwisko" 22.30 Konsonanse i dysonanse 23.00 Ulubione wiersze recytuje M. Zawadzka 23.05 Przeboje — melodeklamacje 23.15 Na estradzie zespół A. Ander sena 23.45 Program na poniedziałek 23.50—24.00 Śpiewa D. Dufresno. KOSZALIN na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz SOBOTA 6.40 Studio Bałtyk — prow. J. Sternowski 16.15 Muzyka i re klama 16.20 Przegląd nowości wydawniczych — gawęda W. Króla 16.27 Koszaliński przegla muzyczny — aud. M. Słowik-Tworke 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 Z tygodnia na tydzień — kom. aktualny J. Steraowskiego 17.22 Starty — mag. młodz. w oprać. G. Pre-der 17.47 Młodzieżowe studio ste reo — pod. red. w. Stachow- skiego 18.25 Prognoza pogody dla rybaków. PROGRAM OGÓLNOPOLSKI II 19.00—21.30 na UKF 69,92 MHz — muzyczny program stereofoniczny NIEDZIELA 9.00 Przyjaciele teatru — fel-Ireny Bieniek 9.10 Wejście do pałacu — opow. H. L. Piotrowskiego 11.00 Koncert żytóeń 22.00 Wyniki losowania Gryfa i lokalne wiadomości sportowe PROGRAM OGÓLNOPOLSKI II 18.30—21.00 na UKF 99,92 MHZ — muzyczny program stereofoniczny r r Poproszę bilety sypialny w wagonie restauracyjnym; Rys. St Ziarnkowskf ^662852791 Strona 10 MAGAZYN G/os Koszaliński nr 341 OMOOIO 1 t£©ZRYWiq REDAGUJE SŁUPSKI KLUB SZARADZISTÓW PRZY PDK KRZYŻÓWKA NR 7S4 Podane wyraiy należy wpisać do diagramu w taki sposób, aby powstała prawidłowa krzyżówka. Litery w kółeczkach, czytane kolejno rzędami poziomymi, dadzą zawsze aktu alne hasło. Wyrazy 3-literowej EŁK, EWA, RWA, SIU, TYR, WDA, ZAN, ZIŁ. 4-literowe: ARNO, IRAK, KLIO, KORD, NIAS, PRUS, RANO, REKS, RZEP, SNOB, SOWA, STAL, SZOS, UNIA. 5-literowe: APORT, ASNYK, AZTEK. BOMBA, DASZA, EDESA, EKRAN, IRGIZ, IZ-MIR, LAMPA. NEPER, NIKŁA, NOCEK, PESZT, SNEEK, SNOPY. STUŁA. WENTA, WID MO, YONNE, ZENON. 8-Uterowe: BORNEO, BRZASK, IBERIA, IKSION, KAZUAR, KRETES, MINIER, REGIME, RENARD, SYRENA, Ułożył: „PARPI" Rozwiązanie, którego treść stanowi hasło propagowane w tym miesiącu przez PZU prosimy nadesłać do redakcji w Koszalinie, najdalej do przyszłej soboty, z dopiskiem: „KRZYŻÓWKA NR 734". Dyrekcja Oddziału Wojewód* kiego PZU w Koszalinie u-fundowała dla Czytelników następujące nagrody rzeczowe: 1) SUSZARKĘ DO WŁOSOW, 2) ŻELAZKO Z TERMOSTATEM, 3) KOCHER TURYSTYCZNY. Prócz tego. jak zawsze rozlosowanych zostanie 5 BONÓW KSIĄŻKOWYCH po 50 zł. Rozwiązanie krzyżówki nr 732: Poziomo: — życie, świstek, gryzipiórek, rzemień, rozpacz, obiad, karo, urok, Raksa, trza ska, dżungla, leśniczówka, impreza, trans. Pionowo: — żeglarek, czynsz elipsa, świerzb, igrce, Tiksi, krtań Meduza, Ebro, piorun, Cook, Ikar, anyż, kwadrans, stanica, zeszyt, stawka, drzwi, urlop, gęśle. Nagrodzeni: Za prawidłowe rozwiązanie krzyżówki nr 732 nagrody f bony książkowe\ wylosowali: 1. FELIKS KOTLAREK, ni. 1 Maja 7. 78-810 Jastrowie. S. MARTA NIESPODZIANA pl. Kilińskiego 5/2, 75-307 Koszalin. S. WANDA ZAWADZKA, Ul. Mostnika 3/27, 7«-200 Słupsk 4. MARIAN WOLANSKI. ni. Basztowa 1/1, 78-500 Drawsko Pom. 5. JOZEF BRACH, 77-140 Kol ezygłowy. Nagrody prześlemy pocztą. ON JUŻ COS ZNAJDZIE Gdy pewien mieszkaniec Modeny, skazany za naruszę nie cudzej własności zastał doprowadzany przez policjanta do miejskiego więzienia, przedstawiciel władz tego za kładu oświadczył: „Bardzo nam przykro, ale w tej chwi Ii brak u nas wolnych miejsc" Podobnie skończyła się również wizyta w więzieniu w Ra wennie. „Nasze więzienie za pchane jest do ostateczności" powiedziano tu. Wtedy policjant, głęboko wzdychając zdjqł aresztowane mu kajdanki z rqk i powiedział: „Idź sobie teraz do domu, za kilka dni zgłoś się u nas, a ja przez ten czas postaram się coś dla ciebie znaleźć. A. EJRAMD2AN NOP ś piłka nożna Z punktu widzenia naukowej or ganizacji pracy (NOP) - piłka noż na to ugór. I to jeszcze jaki! Cóż to się bowiem dzieje na zielonych mu rawach we wszystkich prawie ligach?! 22 graczy plus trzech sędziów biega po boisku, gapiq się na nich tysiące ludzi nie licząc tele widzów - a sens w tym jaki? Zaj muje się z pożytkiem piłkq w najlepszym . przypadku pięciu-sześciu ludzi a pozostali sq bez zajęcia, o-glqdajq trybuny, pozujq operatorom telewizji i fotoreporterom nawet pe stki gryzq - nie ma co ukrywać! E-fektywność pracy na poziomie maszyny parowej Połzunowa i żadne strzelanie jedenastek, jak się o tym przekonaliśmy, nie jest w stanie jej powiększyć. Zwiększyć zainteresowanie meczą mi, zwiększyć wydajność i aktywność piłkarzy można tylko przy pomocy naukowej organizacji pracy. Oto nasze propozycje. 1. Piłkarze. W czasie meczu gracz nie będqcy przy piłce powinien natychmiast rozpoczqć wspólzawodnic two z wolnym od piłki w danej chwi li członkiem zespołu przeciwnika w innym, dowolnym rodzaju sportu, np w zapasach w stylu wolnym lub kia sycznym, dżudo, itp. W tym przypad ku widzowie będq mogli kibicować także graczom nie będqcym aktual nie przy piłce. Zawodnik nie majqcy partnera, powinien zademonstrować publiczności ćwiczenia indywidualne w gimnastyce artystycznej bqdź akrobatycznej. Te rodzaje sportu zawsze się cieszq zainteresowaniem publiczności. 2. Bramkarze. Oto, kto umiera z nudów na kogo aż żal czasem patrzeć, Stoi sobie jeden z drugim przy bramce i bywa, że przez 90 minut ani drgnie. Bramkarz powinien umieć grać w szachy. Stworzy to możliwość w cza sis meczu przeprowadzić rozgrywkę z bramkarzem przeciwnika. Partię radzimy rozgrywać „na ślepo". Kolejne ruchy byłyby ogłaszane publi czności przez głośniki, co pozwoliło by widzom, zaopatrzonym w przynie sione z domu kieszonkowe szachy dodatkowo kibicować ulubionej dru żynie. Kolor figur proponujemy zmieniać równocześnie ze zmianq bramek po przerwie. 3. Kibice. Dlaczego boimy się wprowadzać widzów bezpośrednio do gry? Dlaczego np. nie powierzyć im wybijania rzutów rożnych? Niech „rogi" bijq sami kibice a przede wszystkim najbardziej zasłu- żeni spośród nich, wytypowani przez zakłady pracy i organizacje społecz ne. Zdobyć prawo wybicia rzutu rożnego będzie chciał każdy szanu jqcy się kibic. 4, Sędziowie. Ten, który biega po boisku i gwiżdże, to człowiek niesz częsny i pożytku z niego mało. A gdyby posadzić takiego sędziego na maszynkę do strzyżenia trawy?! Ben zynowy motorek pozwoli mu zaosz czędzić trochę zdrowia a przez 90 minut gry sędzia przepięknie pod-strzyże trawę na całym boisku. I można będzie zaoszczędzić etat o-grodnika - co jest celem NOP. Sędziowie boczni, albo liniowi sq jeszcze mniej przydatni. Widz ich prawie nie zauważa. Sędziowie boczni powinni mieć przy sobie zamiast chorqgiewek, hantle lub sztangi i po gwizdku sędziego głów nego rozpoczqć zawody w podnoszeniu ciężarów, dopingowani przez trybunę odpowiedniej strony stadionu. To na razie wszystko. Ale czytelni cy mogq zaproponować własne pomysły. Naukowa organizacja pracy powinna wreszcie zdobyć trwałq po zycję na boiskach i przyjść z pomo-cq naszej piłce nożnej. Tłum. S.Z. Czy wolno tresować męża? Sąd miejski w Chicago rozpatruje niecodzien ną sprawę rozwodową małżeństwa Furson. Pozwana małżonka nie zaprzecza, że stosowała swoiste metody wychowania i kontroli prowadzenia się małżonka. Kiedy wracał późno do domu, prawo wstępu miał dopiero po prawidłowym przeskoczeniu przez obręcz, umieszczoną na odpowiedniej wysokości.. To był probierz jego trzeźwości. Powód twierdzi, że to ucisk i naruszanie praw człowieka. PowódTa dowodzi, że przez wiele lat była treserem lwów cyrkowych i nie widzi w swej metodzie niczego zdrożnego. Niektórzy sąsiedzi uważają, że w rachubę może wchodzić choroba zawodowa pani Furson. „BRĄZY UTĆTYCY"* ~ Stadion we francuskim mieście Rouen był za tłoczony do ostatniego miejsca, kiedy z lokalną drużyną ,.Czerwone Diabiy" zmierzyła się słynna jedenastka. „Atletico de Santos''. Kibice sza leli z zachwytu, gdy gospodarze strzelili pierwszą bramkę, ale pod koniec meczu, przy stanie 10:0, zaczęli mieć wątpliwości. Wówczas spiker wyjaśnił, że chodziło o żart: Jako rzeko mi Brazylijczycy wystąpili amatorzy z miejsco wych klubów. C M t Rys. „Paria Match" Nie ma już w parku kwitnących kwiatów i zielonych krzewów, ale są śliczne śniegulki... £ot. CAF — Uchymiak 9 Małe improwizacje Ziarnko piasku czasem najbardziej w oczy się rzuca, Władz umysłowych się nie wybiera. Podajqc rękę - nie podstawiaj nogi. Narzekać można także na m e d a I. Trzeba umieć wygrywaćz honorem. Plotki sq szczególnym rodzajem więzi. Kodem poczty pantoflowej jest numer obuwia-Mów do r z e c z y - to wezmq cię za pomylonego, Trudno dziś odróżnić piosenkarza od fałszerza senki. Po nitce do kłębka nerwów dojść można czasami. JERZY LESZCZYŃSKI pio- Świąteczny katalog WSZYSTKO NA SPRZEDAŻ Xys. „Eulen ipiegel* Czy pragniecie nauczyć się kierowania statkiem kosmicznym? Nic łatwiejszego. Astro nauta Walter Cunnigham go tów jest was tego nauczyć w siedmiu lekcjach za skrom nych... 65.000 dolarów. Życzenie to zostanie spełnione przez amerykański dom towa rowy „Sakowitz" w Houston (Texas). W swym świqtecznym kata logu, skierowanym w listopa dzie do pół miliona potencjalnych klientów, ten dom towarowy, obok lekcji lotu kosmicznego (no i tysięcy róż nego rodzaju dóbr doczesnych), oferuje jeszcze piętnaś cie innych, niecodziennych możliwości dokszałcenia się. Ten kto np. pragnqłby opanować sztukę interesujqcej konwersacji może osiqgnqć tę umiejętność pod kierun kiem znanego pisarza Trurrr na Capote, który za dwie tr go rodzaju lekcję żqda 30: dolarów. Wysokie wymagana ma gwiazdor olimpijsk Mark Spitz. Dziesięć lekci crawla kosztuje u niegc 110 000 dolarów. Również znc ny ekspert gospodarczy "Mie Janeway figuruje za 2875 ór larów w katalogu świqtecz nym domu towarowego „So kowitz". Spragnieni wiedzv ekonomicznej mogq u niego nauczyć się jak rozsqdnie gospodarować pieniędzmi aże by uniknqć drastycznych inflacyjnych pułapek - co zre sztq jest wiedzq aktualnie wielce przydatnq. SŁOWO KIBICA Przed meczem piłkarskim Ligi Angielskiej „Leeds" -„Ipswich - Town" zagorzały kibic tej drugiej drużyny lan Foster zapowiedział, że jeśli jego faworyci przegrajq, uda się pieszo z Londynu do Ipswich. Jedenastka z Ipswich przegrała i już nazajutrz Foster rozpoczqł swoją pielgrzymkę. > j Si i 1