PRGLETARI0S2£ WSZYSTKICH KRAiOW ŁĄCZCIE SIĘ t AJ s E □ 3 5 . ■ . 3 H33 U TwTM rt iRt#:! TITlfe ROK XXIII Nr 255 (7117) CZWARTEK, 12 WRZEŚNIA 1974 r. A B . CENA 1 » Zadania administracji w realizacji koncepcji rozwoju województwa Plan kampanii sprawozdawczo-wyborczej w organizacjach partyjnych Plenarne obrady Komitetu Wojewódzkiego PZPR KOSZALIN. Wczoraj w Koszalinie odbyło się plenarne posiedzenie Komitetu Wojewódzkiego PZPR, na którym przedyskutowano i ustalono zadania organów administracji państwowej w realizacji programu rozwoju Ziemi Koszalińskiej do roku X900 oraz przyjęto plan przeprowadzenia kam panii sprawozdawczo-wyborczej w organizacjach partyjnych w naszym województwie. Obradom przewodniczył I sekretarz KW PZPR Władysław Kozdra. W posiedzeniu uczestniczył członek Sekretariatu KC, kierownik Wydziału Organizacyjnego KC PZPR. Zdzisław Żandarowski. Na obrady zaproszono grono działaczy rad narodo wych i administracji terenowej. I sekretarz KW PZPR, Iow Władysław Kozdra otwiera obrady plenarnego posiedzenia KW partii. Pierwszy z lewej — czlo nelc Sekretariatu KC, kierownik Wydziału Organizacyjnego KC PZPR, tow. Zdzisław 2andarovi ski. Wprowadzenie do dyskusji na temat zadań admini stracji państwowej w reali zacji uchwalonego w połowie lipca br na wspólnym posiedzeniu Komitetu Wojewódzkiego PZPR i Woje- Fot. J. Piątkowski wódzkiej Rady Narodowej programu ro7woju społeczno-gospodarczego naszego regionu wygłosili TT sekretarz KW PZPR Jan Urbanowicz oraz wojewoda koszaliński, Stanisław Mach. (dokończenie na str. 4) Edward Gierek wśród załogi Huty „Warszawa li WARSZAWA (PAP). Huta „Warszawa" otrzymała wczoraj Order Sztandaru Pracy I klasy, przyznany załodze za wybitne osiągnięcia w rozwoju produkcji stali jakościowej, za inicjatywy produkcyjne i obywatelską postawę wobec wszystkich problemów kraju i stolicy. Aktu wręczenia Orderu Sztandaru Pracy I klasy dokonał I sekretarz KC PZPR — Edward Gierek podczas spotkania z aktywem hut niczym. Warszawska huta przoduje w produkcji szlachetnych gatunków stali i jej przetworzonych wyrobów. Dzięki przedterminowemu wykonywaniu zadań z każ dym rokiem rośnie ilość stali wysokiego gatunku, którą Huta „Warszawa" dostarcza w 300 rodzajach, dla potrzeb motoryzacji, przemysłu precyzyjnego, okrętowego, elektromaszynowego, chemicznego. MEKSYK (PAP). Przed rokiem 11 września 1973 r. cały świat zaalarmowany został wiadomo! ciami nadchodzącymi ze stoli-cy Chile — Santiago — gdzie postępowy rzqd prezydenta Sa vadora Allende został obalony przez faszystowskq juntę wojskowa. Sam prezydent zosta( zamordowany. Pierwszym oosu-nięciem junty były masowe aresztowania przeciwników pol t cznych, lunta wojskowa twie> dzi że w więzieniach znajduje się obecnie niewiele ponad 7 tys. osób. Tym kłamliwym twief Swlat protestuje i potępia zbrodnie faszystowskiego reżimu W ROK PO TRAGEDII W CHILE dzeniom przeczg jednak donie machu zginęło prawie 30 tys." sienią z różnych stron Chile Również wg raportu organizacji „Amnestia Międzynarodowa" w więzieniach znajduje się od ć do 10 tys. osób. W czasie za- ludzi, natomiast przez obozy koncentracyjne przewinęło się 20 tys, Codziennie nopłvwajq doniesienia o nowych aresztowaniach. (dokończenie na str. 4) Zakończyła się akcja letnia 0HP DOROBEK: 2 MILIARDY ZŁ WARSZAWA (PAP). Ponad 140 tys. junaków tj. niemal 38 proc. więcej niż w ub. r wzięło udział w tegorocznej akcji letniej OHP. Wartość prac wykonanych przez młodzież ocenia się na ok 2 mld złotych. Młodzi ochotnicy zorganizowani byli w 4,5 tys. hufców pracy. Ok. 20 tys. junaków pracowało na tzw. wielkich zgrupowaniach. Największe z nich działały przy budowie linii kolejowej Riłeoraj-Nisko (3 tys.), w Zamościu, Siedlcach i przy budowie gdańskiej rafinerii Blisko 60 tys junaków za trudnionych było w hufcach specjalistycznych. Młodzież pracująca w tych hufcach zdobywała praktyczne przygotowanie do zawodu Około 100 tys. junaków pracowało w budownictwie, rolnictwie i leśnictwie. 15 tys. ochotników uczestniczyło społecznie w akcji żniwnej pomagając w terminowym sprzęcie zbóż. Tnna formą pomocy dla rolników było utworzenie przy hufcach pracy przeszło 350 dziecińców wiejskich. W zbioiczych szkołach gminnych kryte baseny pływackie SZCZECIN (PAP) Szkoła zbiór cza w Myśliborzu będzie pierw szą gminną placówką oświatową w województwie szczecińskim, która otrzyma kryty ba sen pływacki. Obecnie trwają prace budowlane — obiekt ma być gotowy w połowie przyszłe co roku. Kryte baseny pływackie otrzy mają takie zbiorcze szkoły gmin ne, które zostaną zbudowane w-najbliższych latach Zaprojekto wano je dla placówek w Stepni cy w powiecie goleniowskim, w Barlinku w pow. myśliborskim • Bani w powiecie grylińskim. 'i.?- iiiiiiiiiilii! Olsztyńskie Planetarium T.otów Kosmicznych w Olsztynie cieszy s!ę szczególnym powodzeniem w okresie letnich urlopów. Po obejrzeniu obiektu na zmęczonych turystów czeka kawiarnia „Andromeda" CAF-Rozmysłowic*. Polskie sklepy rybne w NRD SZCZECIN (PAP). Zjednoczenie Gospodarki Rybnej urządzi w dwóch miastach NRD Berlinie i Ros-toku specjalistyczne sklepy rybne oferując? mieszkańcom Niemieckiej Republi ki Demokratycznej bogaty wybór konserw, marynat rybnych. rvb wędzonych Na tomiast handlowcy z NRD zorganizują podobne placówki w Warszawie i Sżcze cinie sprzedawane w nirh będą wytwarzane w NRD konserwy rybne, ryby wędzone marynaty, WARSZAWA (PAP). .Tak prze widuje IMiGW dzisiaj będzie zachmurzenie małe Temperatu ra maksymalna od 20 do 24 stop ni. Wiatry słaba Zmienna, ftrona i PLEHTJM KOMITETU WOJEWÓDZKIEGO PZPR G/os Koszaliński nr 25$ Sytuacja w naszym kraju W minionych czterech latach charakteryzowała się nienoto wanym do tej pory rozwojem gospodarki przy jednoczesnej poprawie warunków życia i pracy obywateli — stwierdził tow. Z. Żandarow ski — Wyrazem tego jest tak że szybki wzrost dochodu na rodowego. Najważniejszą sprs wą jest więc utrzymanie te go, szybkiego tempa w przy szłych latach. Chodzi zwłasz Cza o umacnianie wszystkiego tego, co decyduje o tym rozwoju. Wśród zadań mają cych szczególny wpływ na zaspokojenie potrzeb ludnoś ci tow. Z. Żandarowski zwró cił m. in. uwagę na zwiększanie produkcji przeznaczonej na poprawę zaopatrzenia rynku, wzrost jakości i ilości usług, rozwój budownictwa mieszkaniowego oraz rozwiązanie kwestii racjonal nego żywienia ludności, któ ra niedługo będzie przedmio tem plenarnych obrad Komi tetu Centralnego. Rozwój gos podarki żywnościowej, a więc rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego wymagać będzie Wystąpienie członka Sekretariatu KC PZPR Zdzisława Żandarowskiego (omówienie Jego modernizacji I niemałych, z tym związanych, nakładów. Tow. Z. Żandarowski nawiązał następnie do uchwalonego przez Komitet Wojewódzki PZPR i Wojewódzką Radę Narodową programu rozwoju społeczno-gospodarczego naszego regionu do 1990 roku. Stwierdził, że został on opracowany z właści wym wyczuciem kierunków rozwoju i potrzeb kraju, w oparciu o dokładne rozezna nie własnych możliwości realizacji zawartych w nim za dań. Jeśli będziecie ten program wykonywali z taką kon sekwencją, z jaką podeszliś-cie do jego przygotowania, to Istnieją prme szanse jego wykonania a nawet przekro czenia — powiedział tow. Z. Żandarowski. Partia wiele uwagi zwraca na usprawnianie systemu zarządzania i kierowania w naszym kraju. Tow. Z. Żandarowski wymienił tu reformę administracji terenowej, zmiany jakie zaszły w działalności centralnych organów administracji, w zarządzaniu gospodarką. Usprawnianie działalności wszystkich ogniw administracji jest nie zbędnym warunkiem dobrej realizacji uchwał partyjnych. Dobrą i sprawną administrację powinno cechować — jak stwierdził tow. Z. Żandarowski — zdyscyplinowanie w realizacji polityki par tii, twórcze niezadowolenie jej pracowników z osiąganych do tej pory rezultatów w pracy, umiejętność ocenia nia każdej sprawy i problemu z punktu widzenia nadrzędności interesu ogólnego nad interesami partykularny mi. Kadrę administracji obo wiązuje także znajomość ludzi, z którymi pracuje w te renie. Tow. Z. Żandarowski podkreślił następnie znaczenie kwalifikacji kadr w administracji. Omówił też niektóre kwestie, wymagające dalszego doskonalenia. Chodzi o ra cjonalną organizację wszystkich, wewnętrznych ogniw w urzędach, a w konsekwen cji o to, żeby każdy pracow nik znał motywacje podejmowanych decyzji i działań. Dążyć należy do stabilizacji kadr o wysokich kwalifikacjach i sprawdzonych w dzia łaniu. W systemie politycznego kierowania administracją przez partię ważną rolę speł nia kontrola wykonania u-chwał instancji partyjnych Chodzi jednak przede wszyst kim o to, żeby to nie była kontrola doraźna, ingerencja w bieżącą działalność administracji, lecz długofalowe śle dzenie skutków tej działal- ności. Przy tale pójęfej Sons troli administracji ze strony instancji partyjnych nie bra kuje miejsca na samodzielność urzędów. Sądząc po tym, — powiedział tow. Z. Żandarowski — co w Koszalińskiem zmieniło się na lepsze w minionych' dwóch latach, należy sądzić, że i administracja państwo wa coraz lepiej wywiązuje się tu ze swoich zadań. Dowodzą tego rezultaty uzyski wane rozwoju gospodarki, a także widoczna na każdym kroku poprawa ładu, porządku i estetyki. Na zakończenie swego wy stąpienia tow. Z. Żandarow-ki wysoko ocenił wyniki dys kusji plenarnej, która poprze dzona została konsultacjami członków KW PZPR z działaczami administracji terenowej we wszystkich powia tach. Pozwala to mieć przekonanie — stwierdził — że należycie zadbano w Koszalińskiem o to, żeby program wszechstronnego rozwoju wg jewództwa został w pełni wykonany. Wystąpienie II sekretarza KW PZPR Jana Urbanowicza (omówienie) Myśl przewodnia wystąpienia II sekretarza KW PZPR została zawarta w na stępującym stwierdzeniu: ,«W ramach sprawowanego przez Komitet Wojewódzki kierownictwa politycznego życiem naszego regionu, ciąg le poszukujemy nowych i skuteczniejszych form wdrażania w życie uchwał instan cji partyjnych i rad narodo wych, takich form, które przynoszą zamierzone efekty i przyczyniają się do pełnego zrealizowania nakreślonych przez partię celów". Następnie tow. Urbanowicz omówił dotychczasowe doświadczenia wojewódzkiej instancji partyjnej w tej dziedzinie oraz wynikające z nich wnioski. Osiągnęliśmy widoczne rezultaty w realizacji planów produkcyjnych, zwiększeniu wydaj ności zbóż, poprawie ładu i estetyki w miastach wsiach i zakładach pracy itp. „Nie w pełni nas one zadowalają, są jednak na tyle duże, aby stwierdzić, że przyjęta metoda realizacji była słuszna stwierdził. — Na czym polegała ta metoda? Na o-kreślaniu przez instancję celu do osiągnięcia, zmobilizowaniu instancji terenowych oraz organizacji partyjnych i członków partii, zwłaszcza bezpośrednio zainteresowanych, do aktywnego uczestnictwa w realizacji postawionych zadań oraz na zaprogramowaniu efektywnych Następnie zabrał głos wojewoda koszaliński, Stanisław Mach. Scharakteryzował on na wstępie warunki realizacji zadań ustalonych w koncepcji społeczno-gospodarczego rozwoju Ziemi Koszalińskiej. Są one pomyślne. Koncepcja ta jest zgodna z programem perspektywicznego rozwoju kra ju i nadmorskiego makroregionu, mamy już bardziej szczegółowo opracowane l uzgodnione z poszczególnymi resortami plany gospodarcze na/najbliższą pięciolatkę. Ko rzystna jest także struktura demograficzna ludności województwa. Z nadwyżką wy konujemy plany bieżącej pię ciolatki. Są jednak również problemy do rozwiązywania. Chodzi zwłaszcza o opóźnię nia w rozwoju potencjału budownictwa, co szczególnie daje się we znaki. Rozwiązanie tego problemu jest ważnym warunkiem realizacji przyjętych, długofalowych zadań. Tow. St. Mach omówił także kolejne etapy wykonywania zadań wynikających z uchwalonej przei działań przez władze administracji państwowej i gospo darczej 0raz organizacje spo łeczno-gospodarcze. Szczegół nie ważnym elementem tej metody była bieżąca kontro la wykonania poszczególnych przedsięwzięć, prowadzona przez egzekutywę i sekretariat oraz wydziały Komitetu Wojewódzkiegp, komitety po wiatowe, miejskie, gminne i POP. Uzyskane rezultaty wpłynęły zasadniczo na wzrost aktywności społeczno -gospodarczej załóg i wszyst kich mieszkańców regionu. Wyrazem tego była wysoka dynamika wzrostu produkcji przemysłowej i budowlanej, znaczny postęp w gospodarce rolnej oraz masowe u-czestnictwo mieszkańców miast i wsi w pracach społecznych na rzecz swoich zakładów pracy i miejsca zamieszkania". II sekretarz KW PZPR wiele uwagi poświęcił omówieniu zagadnień dotyczących usprawnienia realizacji podejmowanych decyzji, KW PZPR i WRN „Kbncep- cji rozwoju społeczno-gospodarczego Ziemi Koszalińskiej do roku 1990", przystępując potem do naświetlenia kwe stii związanych z poprawą działalności administracji w tej dziedzinie. „Rozumiejąc potrzebę cią głej pracy nad podniesieniem kwalifikacji kadr, o-pracowujemy system szkolenia, umożliwiający permanentne dokształcanie pracowników. Szkoleniem tym obejmiemy także kadrę rezerwową na stanowiska kierownicze w administracji oraz w zjednoczeniach i przedsiębiorstwach podporządkowanych radom naro- gtwierdzając, że w tej dziedzinie tkwią jeszcze ogromne rezerwy podniesienia na wyższy poziom funkcjonowa nia naszej administracji. „W umocnieniu urzędów gminnych, miejskich i powiatowych oraz Urzędu Wojewódzkiego w dynamizowaniu ich działania szczególne miejsce — powiedział — zaj muje właściwie prowadzona polityka kadrowa.Wychodząc z tego założenia instancje po wiatowe oraz Komitet Wojewódzki poświęcały tej sprawie wiele uwagi zarówno w okresie reorganizacji wewnętrznej urzędów, jak i obecnie. Szczególnie skuteczną formą oceny kadr U rzędu Wojewódzkiego i u-rzędów powiatowych było a-nalizowanie na posiedzeniach egzekutyw KP PZPR i egzekutywy KW PZPR o-pracowywanych przez te urzę dy programów rozwoju poszczególnych dziedzin gospo darki i życia społeczno-kul-turałnego regionu", ES dowym — stwierdził wojewoda. — Usprawnienia wymaga system organizacji i funkcjonowania całego aparatu administracyjnego. Jest to praca ciągła, nieodłącznie związana z ogólnokrajowym unowocześnianiem systemu zarządzania i operatywnego kierowania procesami społeczno-gospodarczymi". Po omówieniu zadań poszczególnych ogniw administracji oraz scharakteryzowaniu metod ich realizacji, tow. St. Mach powiedział: „Skuteczne administrowanie opiera się jednak o pewne zasady i chodzi właśnie o to, aby pracownicy administra- Niemało jednak problemów pozostaje jeszcze do rozwiązania, także w polityce kadrowej w administra cji. „Nie wypracowano jeszcze skutecznego systemu wprowadzania w zagadnie nia pracy nowoczesnego apa ratu administracyjnego nowych pracowników. Chodzi przede wszystkim o zapoznawanie ich z J zadaniami ciążącymi na całej administracji oraz na zespole pracowniczym, do którego nowy człowiek wchodzi — powiedział tow. J. Urbanowicz. — Z rozmów przeprowadzonych z członkami w Urzędzie Wojewódzkim oraz urzędach powiatowych wyni ka, że największym mankamentem, utrudniającym im wszechstronną aktywność, jest znajomość tylko zadań cząstkowych, przekazanych im do bezpośredniego wykonania, co często nie pozwala ogarnąć społecznego sensu wykonywanej pracy, nie daje pracownikowi poczucia wartości sporządzonej in- cji państwowej je znali i stosowali w praktyce. Zasady te odnoszą się nie tylko do metod zarządzania, lecz także do wymogów społeczno-politycznych, jakie powin ni spełniać, aby byli zdolni zarządzać. Na tym odcinku pracy naszej, koszalińskiej administracji mamy jeszcze wiele do zrobienia. Mógłbym wymieniać wiele negatywnych przykładów świadczących o bardzo formalnym, a nawet aspołecznym załatwianiu spraw obywateli, czy też niefrasobliwości i zwykłego niedbalstwa w roz wiązywaniu zagadnień gospodarczych. Podam tylko jeden przykład. I sekretarz formacji czy wykazu. W roz mjwach sygnalizowano także Kwestię majoryzo\vania młodych pracowników przez ludzi o długoletnim siażu, ze znajomością administracji, aie jednocześnie osłrcż-nych w działaniu, obytych z przepisami i tradycyjnym trybem urzędowania". Poprawy wymaga nadal współpraca między poszczególnymi komórkami organizacyjnymi urzędów, podział zadań między pracowników. Szczególna rola w usprawnianiu pracy urzędów przypada organizacjom i członkom partii w administracji, którzy na ogół dobrze zdali trudny egzamin w okresie reorganizacji władz i admi nistracji terenowej. Niemało jednak pozostaje nadal do zrobienia. „Członkowie partii pracujący w administracji powinni być nie tylko dobrymi wykonawcami polityki partii i wynikających z niej zadań, lecz także propagato- KW PZPR, fow. Wł. Kozdra w marcu br., na spotkaniu z aktywem FJN w Główczycach poddał słusznej krytyce postawę urzędów powiatowych i Urzędu Wojewódzkiego, za to, że nie udzieliły one skutecznej pomocy gminom w konkursie „Gmina — mistrz gospodarności*. Istotnie bowiem, poza nielicznymi wyjątkami, pozosta wiliśmy wtedy gminy sam na sam z konkursem. Był to więc wystarczający sygnał do tego, aby właściwie zareagować na słuszną Krytykę i bardzo szybko udzielić gmi nom konkretnej pomocy, Tymczasem reakcja wielu, nawet wysoko postawionych rami tej polityki, jej rzecznikami i obrońcami. Każdemu działaniu powinna przyświecać bowiem świadomość celu, jego niezbędności — stwierdził tow. J. Urbanowicz — dla osiągnięcia nadrzędnego celu oraz dążenie do uzyskania jak najlepszych efektów". W wywiązywaniu się POP z ich statutowych obowiązków muszą im pomóc instancje partyjne, rozpatrując problemy, z którymi się borykają na swych posiedze nlach. Na zakończenie swego wy stąpienia tow. J. Urbanowicz powiedział: „Poddając pod partyjną dyskusję i o-cenę Komitetu Wojewódzkiego program przedsięwzięć mających zapewnić re alizację „Koncepcji społeczno-gospodarczego rozwoju Ziemi Koszalińskiej, koncepcji uchwalonej przez Komitet Wojewódzki i Wojewódzką Radę Narodową — egzekutywa KW PZPR pragnie, z jednej strony, zapewnić kierowniczą rolę wojewódzkiej instancji partyjnej w stosunku do urzędu wojewody i naczelników powiatów, z drugiej zaś, inspirować dalsze doskonalenie administracji, dostosowywanie jej struktury organizacyjnej i wypełnianych funkcji do zadań stawianych przez partię", r;. { odpowiedzialnych za pracę gmin działaczy i pracowników administracji -była taka, że poczuli się dotknięci i nie słusznie obwinieni, zaczęli szukać wszelkich możliwych usprawiedliwień... Z podobny mi postawami spotykamy się — chociaż już w mniejszym stopniu — nadal również w realizacji akcji „Ład, porządek i estetyka". Dajemy takim postawom odpór i chcę zapewnić Komitet Wojewódz ki, że wszędzie tam, gdzie podobne przypadki dostrzeżemy, będziemy ludzi odpowiedzialnych za to eliminować z aparatu administracyjnego. Kończąc swe wystąpienie chcę powiedzieć, że przyjmujemy do realizacji program społeczno-gospodarcze go rozwoju województwa koszalińskiego ze świadomością, że dla jego pomyślnej realizacji niezbędne jest ciągłe usprawnianie naszej pracy, doskonalenie kwalifikacji kadr, poszukiwanie nowych metod zarządzania, operatywnego kierowania i kontroli". Wystąpienie wojewody koszalińskiego Stanisława Macho (omówienie) 'płos Koszaliński nr 255 PLENUM KOMITETU WOJEWÓDZKIEGO PZPR Strona 3 WYSTĄPIENIE W DYSKUSJI I SEKRETARZA KW PZPR TOW. WŁADYSŁAWA KOZDRY (skrót) SZANOWNI TOWARZYSZE! W koszalińskich organach administracji państwo wej mamy na ogól nieźle przygotowaną zawodowo kadrę pracowników, a zwla szcza kadrę specjalistów i średniego personelu kierów niczego. Materiały, jakie często przecież otrzymujemy z poszczególnych wydziałów Urzędu Wojewódzkiego, urzę dów powiatowych i urzędów gminnych wskazują że ludzie umieją pracować, że poziom techniki pracy nie jest już niski. I to jest stwierdzenie pierwsze: mamy niezłą kadrę, mamy ka drę, od której można i trze ba wymagać sprawnej, efek tywnej pracy. Musimy sobie jednak uzmysłowić, że jeśli nasza ad ministracja państwowa nie pracuje tak, jak życie wy maga, jeśli nie tylko go nie wyprzedza, lecz jakże często wlecze się za wymogami życia — to źródeł tego trzeba szukać w sposobach kierowania tą administracją, w organizacji i warunkach jej pracy. Mówimy często, że admi ńistracja państwowa wszyst kich szczebli terenowych nie nadąża za czasem, że urzędy powiatowe nie speł hiają należycie swej roli wobec urzędów gminnych, które pod naporem inicjatyw partyjnych i społecznych formułują sobie nowe cele i zadania, nie znajdując często dostatecznego wsparcia w powiecie i woje ;wództwie. I to jest prawda. Przeminęły lub gdzieniegdzie jeszcze przemijają cza sy, kiedy główne problemy działalności administracji koncentrowały się na osi urząd — obywatel. Sprawy obywateli — poza sprawami mieszkaniowymi, których rozwiązanie nie od urzędników. kwaterunku zależy czy też poza sprawami własnościowymi — jak kwe stia regulacji gruntów Pań stwowego Funduszu Ziemi itp. — załatwiane są coraz sprawniej, zanika po woli postać petenta stukają cego do urzędowych okienek długo i nieskutecznie, bezcelowo. To jest postęp, to jest du £e osiągnięcie naszej administracji. Ale ten postęp już nam nie wystarcza. W warunkach, jakie stwo rzyła nowa polityka nowe go kierownictwa partii, a więc w warunkach, kiedy cała działalność partyjna chodzi pewnie po ziemi, kie dy partia konsekwentnie w ścisłej więzi ze społeczeństwem, rozwiązuje nabrzmiałe problemy rozwoju społeczno - gospodarczego, wciągając do tej pracy coraz szersze kręgi ludności, pobudzając i inspirując ini cjatywę i gospodarność spo łeczną — terenowa admini stracja powinna być spraw nym instrumentem wykonawczym, zdolnym do prze kształcania programów w plany działania, do organizowania i wiązania w jedną zharmonizowaną całość działalności wszystkich znaj dujących się w jej zasięgu przedsiębiorstw instytucji i organizacji, instrumentem zdolnym do bezbłędnej, szybkiej i sprawnej realiza cji zadań stawianych przez partię, rząd i społeczeństwo. Główne problemy działalności terenowej administracji państwowej przesunęły się lub przesuwają z osi jednostka, obywatel — u-rząd na oś społeczeństwo — urząd, a wokół tej osi gro madzą się nie sprzeczności pomiędzy obywatelem a pra wem i polityką państwową, nie perypetie jednostek zro dzone z rozbieżności między życiem a polityką, lecz żywotne sprawy jednostek i skupisk ludności wyrosłe ze zgodności pomiędzy polityką i życiem. Głównym obszarem działania administracji państwo wei stała się gospodarka, oświata, kultura ich rozwój w gminach, powiatach mia stach i województwie, a główną metodą działania nie egzekwowanie respektu dla zarządzeń państwowych lecz organizowanie praktycznego wcielania w życie tych zarządzeń przy świado mym, czynnym, powiedziałbym — twórczym nawet u-dziale społeczeństwa. I te właśnie zmiany Jakościowe roli i funkcji administracji, stanowią stwierdzenie drugie, określające nasze partyjne podejście do zadań koszalińskiej administracji państwowej, które w połączeniu ze stwierdzeniem pierwszym pozwala nam wysunąć taki wniosek: skoro w naszej administracji mamy, oczywiście poza pew nymi wyjątkami, istniejącymi zawsze i wszędzie, niezłe, dobre, znające swój zawód kadry, to proces dostosowania się tych kadr do rownictwem ograniczającym się do sfery ideologii i polityki, jest twardym, konkretnym sterowaniem procesami budowy nowoczesnej ekonomiki socjalistycznej i nowoczesnego społeczeństwa socjalistycznego. Aparat pań stwowy jest instrumentem partii i jako taki powinien być dobrym, sprawnym instrumentem zarządzania gospodarką i życiem w poszczę gólnych jednostkach podzia łu administracyjno-terytorialnego. Ja rozumiem, że czasem te nasze instrumenty wolałyby bardziej enigmatyczne kierownictwo polityczne, że łatwiej byłoby żyć tylko z zarządzeniem rządowym w ręku, niż z programem instancji partyjnej i terenowej przedstawicielskiej władzy państwowej ludzi pracy oraz z tymi zarządzeniami rządowymi razem, ja rozumiem, że działając n mocy w rutynę, przechodzą na pozycje minimalistyczne, tracą ostrość widzenia problemów społeczno - gospodarczych swego terenu. Pewna część naszej administracji dokonała już zwrotu, pewna część pracuje po staremu, a poniektórzy pracują gorzej niż po staremu, bo robią co mogą, by podgry zać tych, pętać im ręce i- nogi, którzy dokonali już zwrotu lub go dokonują. Nadal, nawet na wojewódz kim szczeblu spotykamy się z rażącym brakiem spojrzenia perspektywicznego, z for mułowaniem celów zbyt ciasnych nawet na wczoraj, a co mówić o jutrze, z niedostrzeganiem wielu potrzeb i możliwości ich zaspokojenia, z niedowładem organiza cyjnym w zarządzaniu gospodarką, w szczególności gospodarką komunalną, handlem, usługami, a więc działami pracującymi na rzecz nowej administracji państwowej mają jedną zaletę, której nie posiadają wszystkie inne: z racji swego u-sytuowania, na bieżąco, codziennie, w bezpośrednich kontaktach ze społeczeństwem sprawdzają one słuszność naszej polityki, skutecz ność form i metod działania całej administracji państwowej. W urzędzie gminy, w jego problemach, kłopotach i osiągnięciach jak w lustrze przeglądać się może i urząd powiatowy, i Urząd Wojewódzki. R7°cz w tym, żeby chciały sit C przeglądać, żeby dostrzegały swój prawdziwy wizerunek. Trzeba więc silniej związać aparat Urzędu Wojewódzkiego i urzędów powiatowych z gminami. Związać po nowemu — nie systemem okolicznościowych lustracji i formalistycznych kontroli, W stronę ludzi, w stronę bieżących i rozwojowych potrzeb terem nowych funkcji ! obowiązków, proces przekształcania ogniw administracji państwowej w sprawne instrumenty realizacji polityki partii i rządu powinien toczyć się w przyspieszonym tempie. Ubiegłoroczna reforma ad ministracji stworzyła niezbędne ku temu warunki prawne organizacyjne, finansowe. Nasze partyjne pro gramy społeczno-gospodarczego rozwoju poszczególnych dziedzin gospodarowania i życia oraz program rozwoju województwa i pro gramy powiatów, miast i gmin wytyczają kierunki działania, cele i zadania. Reszta «• a więc wykorzystanie tych kadrowych, strukturalnych i społeczno-politycznych warunków, jakie posia damy, do przyspieszenia pro cesu wchodzenia naszej administracji w nową rolę i nowe funkcje — zależy już od nas: od pracy działaczy partyjnych desygnowanych na kierownicze stanowiska w Urzędzie Wojewódzkim i w urzędach powiatowych, miejskich i gminnych, od metod sprawowania kierownictwa politycznego przez in stancje partyjne, od postaw aktywu partyjnego administracji, od pracy podstawowych organizacji partyjnych w administracji terenowej. Co więc powinniśmy uczy nić, na jakich sprawach skon centrować nasze działania? Sądzę, że najważniejsze zadania mieszczą się w następujących grupach próbie mowych: GRUPA PIERWSZA — to kwestia stosunku organów administracji państwowej do uchwał i postanowień instancji partyjnych. Nie możemy i nie będziemy tolerować żadnych odchyleń od norm partyjnych, żadnych, sporadycznych nawet sytuacji, w których instancje partyjne, rady narodowe i społeczeństwo sobie, a urzędnicy czy kierownicy administracji terenowej sobie. W ślad za naszymi uchwa łami i postanowieniami, w formułowaniu których uczest niczy również czołowy aktyw administracji państwowej, musi iść niezwłoczna, natychmiastowa działalność odpowiednich ogniw administracji od województwa do gminy: planistyczna, organizatorska, wykonawcza. Działalność nie mechaniczna, lecz koncepcyjna, w pełni uprawnień urzędów samodzielna, wysoce odpowiedzialna. Kierownictwo polityczne partii rządzącej nie jest kie prawa, posiadając duże u-prawnienia władcze można czasem dojść i do megalomanii, ja rozumiem również, że kiedy ma się nad sobą instancję partyjną, a przed sobą dużo zadań i duże u-prawnienia, może w człowieku zrodzić się chętka do odsunięcia od siebie odpowie dzialności, ale Drodzy Towarzysze, odpowiedzialni za naszą administrację do soł tysa włącznie, nie dlatego instancje partyjne Was desygnowały do tej pracy, żeby Wam było łatwiej żyć, lecz dlatego i po to żebyście ciągnęli tam partyjną robotę z rozmachem, odpowiedzialnie, mądrze, w sposób zdyscyplinowany. Żeby zaś było sprawiedliwie, to dodam, że instancje partyjne, ich wydziały i pra cownicy, nie mogą i nie powinni, choć czasem taka konieczność powstaje, zastępować i wyręczać kadr kierowniczych administracji, a już absolutnie nie powinni się do drobiazgów wtrącać. Żądać odpowiedzialności, inwencji i samodzielności można tylko wówczas, gdy szanuje się uprawnienia i zakres działania kierownictw administracji państwowej. GRUPA DRUGA — to kwestie stosunku aparatu urzędów administracji państwowej do meritum stawianych mu zadań. Nie ma co ukrywać, że nie mamy tu najlepszych tradycji, że takich tradycji po prostu nie mogliśmy mieć. W województwie rozwijającym się wolniej ni5 inne, posiadającym olbrzymie potrzeby i bardzo ograniczone możliwości ich zaspokajania, niejednokrotnie kształtował się typ urzędnika, a nawet działacza państwowego, który, chcąc czy nie chcąc, z konieczności, bezradny, odwracał się plecami do palących potrzeb i problemów terenu, poprzestając na realizowaniu zleconych mu odgórnie zadań. Teraz, kiedy w szybkim tempie chcemy odrabiać za-późnienia i odrabiamy je, trudno się nasiej administra cji przestawić, bo trudno jej uwierzyć w realność programowych zamierzeń, bo nie przyzwyczajona jest do posługiwania się tak wielkimi środkami materialnymi i zasobami energii społecznej, bo nie przywykła do myślenia w kategoriach perspektywicznych, w kategoriach gospodarza terenu, gospodarza równorzędnego gospodarzom wysoko rozwiniętych terenów kraju. Nawet najlepsze kadry w warunkach zastoju obrastają poprawy warunków bytowych ludności. Reedukacja administracji przebiega stanowczo zbyt wolno, jest to zastanawiające, bo jak już mówiłem , przygotowanie zawodowe, znajomość techniki pracy, są całkiem dobre, a ponadto około 31 procent pracowników administracji i 80 proc. kadry kierowniczej stanowią członkowie partii. Wniosek stąd może być tyl ko jeden: źle pracujemy z kadrą kierowniczą w organach administracji, źle pracujemy z podstawowymi organizacjami partyjnymi w tych organach i na pewno popełniamy błędy lub jesteśmy nie dość konsekwentni w polityce personalnej* Dopracować się, dobić się tego, żeby cała nasza administracja zwrócona była w stronę ludzi, w stronę bieżących i rozwojowych potrzeb województwa, powiatów, miast, gmin i wsi, żeby odważnie brała się do rozwiązywania żywotnych problemów — to obecnie najważniejsze, nie cierpiące zwłoki zadanie naszej pracy partyjnej na rzecz realizacji koncepcji programowej perspektywicznego rozwoju województwa koszalińskiego. Bez tego nie ruszymy naprzód. GRUPA TRZECIA — to problemy związane z umocnieniem gmin i ich urzędów. Te najniższe ogniwa tere- lecz systemem Konkretnych zadań, konkretnej pomocy. Takie związanie będzie po mocą nie tylko dla młodego i niezbyt doświadczonego, ale już w znacznej części pra cującego z duchem czasu a-paratu urzędów gmin, lecz — i chyba przede wszystkim — będzie to pomocne samym urzędom wyższego szczebla, które w pierwszej fazie zyskają w ten sposób wielobranżowe warsztaty szkoleniowe dla kursu reedukacji swych pracowników, a następnie, gdy związek stanie się obowiązującym zwyczajem — skuteczną bazą chroniącą aparat urzędów powiatowych i U-rzędu Wojewódzkiego przed rutyną, skostnieniem, konser watyzmem, zapewniającą mu trwałą żywą więź z potrzebami społeczeństwa: Realizacja naszego progra mu stawia bowiem administracji państwowej jedno wietkie zadanie: odrzucić, i to jak najszybciej, z arsenału środków, metod i form działania wszystko, co nie pa suje do dzisiejszej rzeczywistości, wszystko, co trąca biu rokracją, minimalizmem i urzędniczym oportunizmem, podnieść wartość urzędowej i urzędniczej myśli, nabrać śmiałości w podejmowaniu zadań i poszukiwaniu rozwią zań, zaprząc kwalifikacje fa chowe pracowników do efek tywnej pracy, autorytet u-rzędu z mocy prawa rozbudowywać stale uznaniem i szacunkiem społeczeństwa. SZANOWNI TOWARZYSZE! Rozpoczynamy kampanią sprawozdawczo-wyborczą w partii. Na zebraniach podstawowych organizacji, na konferencjach zakładowych gminnych, miejskich i powiatowych będzie dość miejsca ,aby sprawy, o których mówiliśmy, pogłębić, skonfrontować z praktyką, skonkretyzować stosownie do lokalnych warunków i potrzeb. Dobrze by było, gdybyśmy mogli już na Konferencji Wojewódzkiej, w pierwszym kwartale przyszłego roku od notować wyraźniejsze postępy w pracy administracji, dobrze by było, gdybyśmy mogli pod koniec roku pójść na VII Zjazd partii z przeświadczeniem, że w postaci naszej, koszalińskiej administracji państwowej partia ma wysoce ideowy, zaangażowany i sprawny instrument działania. Pracy przed nami niemało, przed organami naszej admi nistracji również. W okresio żniw i spiętrzonych prac polowych — siłą rzeczy — nie które zadania trzeba było o graniczyć, inne przesunąć na dalszy plan w polu widzenia. Trzeba zobaczyć czy tu i ówdzie nie narodziły się nam nowe kłopoty, czy nie powstały zaległości. Na pewno można już stwierdzić, że trzeba sporo odrobić w naszej kampanii porządkowania wsi i miast, wprowadzania ładu i estetyki, rozwijania czynów społecznych. Sporo, bo nie tylko mieliśmy żniwną przerwę ale i dlatego, że uzyskane postępy mierzyliśmy przy po mocy dawnych zaniedbań, zapominając o tym, że gdzie indziej też nie spano, mi* mo że tam było dużo lepiej niż u nas. Nie mamy tytułów do laurów, kraj w dzie dżinie porządków i estetyki, warunków bytowania posunął się znacznie naprzód, trzeba nam stale poszerzać zakres prac, podwyższać wy magania. przyspieszać tempo. A nade wszystko trzeba zająć się z energią — wzmo żoną osiągnięciami naszego rolnictwa — wszystkimi sprawami gospodarki, dalszym wzrostem efektów produkcji rolnej, przemysłowej i budowlanej, usuwaniem niedomagań w handlu i usłu gach. Rok przyszły będzie rokiem 30-lecia powrotu ziem zachodnich i północnych do Macierzy, przywrócenia pols kości. Chciałoby się, aby ten rot przyniósł osiągnięcia większe niż kiedykolwiek dot^d, aby Ziemia Koszalińska dała w nim Ojczyźnie wszystko, na co ją stać. Bierzmy się zatem ostro do roboty, w każdym dziale gospodarki, w każdej miejsco wości! Towarzysze Zdzisław Zandarowsk! ! Jan Urbanowicz czony (gow. człuchowski), tow. Bolesławem Neską. W rozmowie z rolnikiem ze Strzt-FOT. J. PIĄTKOWSKI Strona 4 Z KRAJU I WOJEWÓDZTWU Głos Koszaliński nr 255 Plenarne obrady KW PZPR (dokończenie ze str. 1) Dyskusją ńad zadaniami organów administracji państwowej w realizacji progra mu rozwoju społeczno-gospo darczego Ziemi Koszalińskiej rozpoczęło wystąpienie I sekretarza KP PZPR w Białogardzie — Mieczysława Wójcika. Omówił on przygo towania prowadzone w powiecie przed zbliżającym się wspólnym posiedzeniem Komitetu Powiatowego PZPR i Powiatowej Rady Narodowej. Marian Szarata, I sekretarz KM PZPR w Połczynie przedstawił główne kie runki rozwoju miasta i po dejmowane prace. Dużo miejsca poświęca się próbie mom uzdrowiska i ochronie środowiska naturalnego, myśli się o powołaniu służby pracującej na rzecz rozwoju miasta, w tym m. in. o zatrudnieniu architek ta. Włodzimierz Tyras pre-sydent Słupska przedstawił zamierzenia Urzędu Miejskiego w zakresie prak tycznej realizacji programu rozwoju miasta i wszystkich dziedzin jego gospodar ki, a zwłaszcza przemysłu. W przyszłej pięciolatce bowiem nakłady w tej dziedzi nie gospodarki wzrosną z półtora miliarda do trzech miliardów złotych. Jednym z ważniejszych zadań organów administracji państwowej będzie w tej sytuacji sprawa zapewnienia właściwych lokalizacji oraz koor dynowanie inwestycji współ nych i towarzyszących. Z pewnością będą tu przy datne także bardzo dobre do świadczenia ze współpracy Urzędu Miejskiego z osiedlo wvmi komitetami samorządu mieszkańców. Michał Szachnowskt, I se Ikretarz KP PZPR w Sławnie przedstawił przygotowania powiatowej administracji do realizacji zadań w następnej pięciolatce. Przytoczył liczne przykłady na to, że po reorganizacji zaszły korzystne zmiany. Urzędy gminne wywierają większy wpływ na gospodarkę i życie wsi. Jan Tyborczyk, sekretarz POP przy Urzędzie Powiatowym w Bytowie stwierdził, że zadania określone niedawno na wspólnym posiedzeniu KP PZPR i PRN Wymagają od administracji większej sprawności działania. Dariusz Chorostowskl, naczelnik powiatu kołobrzeskie go przedstawił zmiany w funkcjonowaniu administracji,nad którymi obecnie dyskutuje się w powiecie. Pro pozycje zmian skonfrontowa no już z doświadczeniami Urzędu Miasta i Urzędu Powiatowego w Tczewie. Oba te organy stanowią tam całość, umożliwiają prężniej-«ze działanie. Marian Styburski, I sekretarz POP przy Urzędzie Miejskim w Koszalinie omó wił działalność samorządu mieszkańców w mieście i współpracę z organami administracji państwowej. Przedstawił także główne zamierzenia organizacji par tyjnej w doskonaleniu pracy administracji. Mieczysław Lepczyński, I sekretarz KP PZPR w Wałczu skupił się w swej wypowiedzi na sprawie umacniania autorytetu administracji Sprzyjają temu istot ne zmiany jakie przyniosło zwiększenie uprawnień naczelników gmin. Instancja partyjna inspiruje wiele poczynań administracji. M. in. z jej inicjatywy doszło do opracowania programu rozwoju głównych dziedzin gospodarki powiatu. Ryszard Jadziewlcz, sekretarz KG PZPR w Lipce, pow. złotowski omówił aktualne wysiłki gminnej instancji partyjnej i Urzędu Gminnego w realizacji spo-łęczno-gospodarczego programu rozwoju gminy. Wysiłki te w chwili obecnej są skierowane przede wszystkim na właściwą gospodarkę ziemią i przyniosły już rezultaty — wzrost produkcji zwierzęcej i zbóż. Franciszek Stroik, członek KW PZPR, naczelnik gminy w Sławnie przedstawił doświadczenia urzędu gminnego z pracy w ostatnich dwóch latach. Przeprowadzona w gminie analiza posłuży do ukierunkowania pracy na następne lata. Realizacja zwiększonych zadań będzie jednak wymagać bar dziej trafnego doboru nowych kadr. Jan Malicki, naczelnik Urzędu Powiatowego w Drawsku przedstawił kroki podjęte w powiecie, zmierzające do pełnej realizacji zatwierdzonego niedawno programu rozwoju powiatu. W tym zakresie ważne zadania wytyczono już administracji. Henryk Białkowski, I sekretarz Komitetu Zakładowego przy Urzędzie Wojewódzkim skupił się w swej wypowiedzi na działalności i zadaniach organizacji partyjnej. Koncentruje się ona obecnie na ulepszaniu funkcjonowania aparatu administracyjnego, na umacnianiu więzi organów władzy państwowej ze społeczeństwem. Teofila Gieroń z Urzędu Powiatowego w Złotowie nawiązała do wypowiedzi poprzedniego dyskutanta. Podkreśliła, że również POP przy Urzędzie Powiatowym nastawia się obecnie na doskonalenie pracy i funkcjonowania administracji pod kątem czekających ją zadań wynikających z programu rozwoju województwa. Dyrektor Wydziału Finan sowego Urzędu Wojewódzkiego, Józef Hok zwrócił uwagę na następującą stałą racjonalizację gospodar ki finansowej w administra cji terenowej. Sprzyjają temu m. in. zmiany w systemie planowania budżetowe go. Oszczędne gospodarowa nie wszelkimi środkami bę dzie tym bardziej niezbędne, że ambitne zadania per spektywicznego rozwoju regionu tego właśnie wymaga ją od administracji i jej pra cowników. W tej dziedzinie również należy udzielić pomocy urzędom gmin. Realizacja koncepcji rozwoju województwa wymaga aby każda gmina i mia sto posiadały własne, perspektywiczne programy do wykonania. Tę kwestię pod niósł w dyskusji naczelnik miasta Ustki, J. Partyka. Wiele można również zdzia łać w miastach rozwijając samorząd mieszkańców. W toku dyskusji głos za-brali{ członek Sekretariatu KC PZPR tow. Z. Żanda-rowski i I sekretarz KW tow. Wł. Kozdra. Ich wystąpienia zamieszczamy oddzielnie. Na zakończenie pierwszego punktu plenarnych obrad Komitetu Wojewódzkie go podjęto uchwałę określa jącą zadania organów admi nistracji państwowej w realizacji koncepcji rozwoju społeczno - gospodarczego Ziemi Koszalińskiej do roku 1990. Nastepnie II sekretarz KW PZPR, Jan Urbanowicz omówił projekt uchwa ły w sprawie kampanii spra wozdawczo-wyborczej w organizacjach partyjnych. W podjętej uchwale Korni tet Wojewódzki zaakceptował plan polityezno-organi-zącyjńy tej kamosnii w na szym województwie. Posiedzenie zakończono odśpiewaniem Międzynaro dówki. L. LOOS 3. ŚWIETLIK Polskie transakcje handlowe na targach w Lipsku i Płowdiwie BERLIN (PAP). Niezwykle pozytywnie wypadł udział Polski w jesiennych targach w Lipsku: ostateczna wartość kontraktów handlowych zawartych z NRD wyniosła przeszło 142 min rubli. Do szczególnych osiągnięć należy zaliczyć konkretne przedsięwzięcia mające na celu dalszy rozwój kooperacji i specjalizacji produkcji oraz rozszerzenie kontaktów technicznych naszych przemysłów: lekkiego i artykułów konsumpcyjnych co przy czyni się do lepszego zaopatrzenia rynków obu krajów. * * * PŁOWDIW (PAP) Polskie przedsiębiorstwa handlu za- granicznego zawarły na XXX jubileuszowych międzynarodowych targach w Płowdi-wie liczne transakcje z partnerami bułgarskimi. I tak np. przedstawiciele „Polmot" zawarli kontrakt na sprzedaż samochodów do stawczych żuk i nysa, mikro busów nysa oraz urządzeń garażowych. Centrala Handlu Zagranicznego „Bumar" sprzedała betoniarki a zakupiła części zamienne do wózków elek- trycznych. „Unitrą" zawarła umowę na sprzedaż lamp przemysłowych i leczniczych a „Electrim" — stacji transformatorowych oraz instalacji do elektrowni „Trajczo Kostow". Centrala ta zakupiła również aparaturę elektryczną niskiego napięcia. Warto też podać że „CIECH zakupił specyfiki farmaceutyczne znanych bułgarskich firm, a „Universal" — 10 tys. sokowirówek i tyleż bojlerów. Przedsiębiorstwo „A-gros" nabyło m. in. 400 tys butelek bułgarskiego szampana. Nowy rok w Etiopii LONDYN (PAP). Wczoraj (11 bm.) przypadł nowy rok etiopski, obchodzony według kalendarza juliańskiego. Dzienniki etiopskie w artykułach publikowanych z o-kazji tego święta, obchodzonego w Etiopii bardzo uroczyście, przypominają, źe kraj przechodzi obecnie proces głębokich przemian i być może rozpoczynający się nowy rok kalendarzowy będzie rzeczywiście nowym rokiem w historii Etiopii. Zazwyczaj w dniu etiopskiego święta nowego roku, cesarz wygłaszał przemówienia i wydawał przyjęcia. W tym roku nic takiego nie jest przewidziane. W ocenie zachodnich korespondentów prasowych szczególnego zna czenia nabiera orędzie głowy kościoła koptyjskiego, który w wigilię nowego roku zwracając się do wiernych, wyraził poparcie dla „wielkiego ruchu rewolucyjnego kierowanego przez siły zbrój ne przy poparciu narodu etiopskiego". Natomiast nie wspomniał ani słowem o osobie cesarza i o monarchii, jak czynił to zwykle przez dziesięciolecia .Kościół koptyjski był dotychczas u-ważany za jeden z głównych filarów władzy cesarskiej. M/s „Bronisław Lachowicz" ratuje matkę i córki GDYNIA (PAP). Nowy statek PLO „Bronisław Lachowicz" w swej pierwszej podróży przez Atlantyk na dzień przed wejściem do portu Baltimore odebrał komunikat radiowy o potrzebującym pomocy jachcie „Panacea". Wkrótce radiooficerowi udało się nawiązać kontakt z jachtem, a na stępnie statek, znacznie zba czając z kursu, dotarł do zagrożonej jednostki. Na jachcie znajdowała się 3-osobowa załoga kobieca — matka i dwie córki — która wobec uszkodzeń steru, masztu i takielunku oraz braku benzyny była całkowicie bezradna. Marynarze z polskiego statku pomogli w naprawie uszkodzeń i do starczyli benzyny, w rezultacie czego jacht mógł o własnych siłach dotrzeć do portu. Wypadek w stolarni MIASTKO. Śmiertelny wypadek przy prgicy zdarzył się przedwczoraj w miejscowości 2al?no. Tadeusz Sz., wyrabiają cy chałupniczo skrzynki drewniane dla Koszalińskiego Przed siębiorstwa Produkcji L§5nej „Łas" w Miastku, we własnym warsztacie stolarskim przecinał piłą tarczową 20-kilogramowy kloc drewniany. Kloc wypadł spod piły uderzając mężczyznę który na skutek odniesionych obrażeń poniósł śmierć, (ha) Polsko-amerykańskie badania archeologiczne WARSZAWA (PAP). Od kilku lat trwają wspólne polsko-amerykańskie badania archeologiczne w Egipcie. Z inicjatywy Międzynarodowego Towarzystwa Badań Nubii (Society for Nubian Studies), którego przewodniczącym jest prof. Kazimierz Michałowski zorganizowano polsko-- amerykańsko-angielską ekspedycję archeologiczną. Ekspedycja prowadzi wykopaliska w ruinach starożytnej twierdzy egipskiej w Kasr Ibrim nad Nilem. Badania te zapoczątkowane w 1972 r. przyniosły wie le ciekawych odkryć. Znaleziono m. in. fragmenty budo wli wznoszonych przez faraonów: Ramzesa II i Amen-hotepa II z XIII w. p.n.e. a także szczątki świątyni fa raona Tuharki z Viii w. p.n.e. Archeolodzy odsłonili też relikty budowli z okresu meroickiego, greckiego i rzymskiego a także fragmenty zabudowy wczesnośredniowiecznej — nubijskiej i arabskiej. Zebrano też wiele cennych zabytków m. in. kolekcję papirusów ż tekstami egipskimi, meroic-kimi, greckimi, łacińskimi i nubijskimi. (fum) PIŁKARSKA ŚRODA Stal Mielec — Gwardią i.*0 Wisła — Ruch 2:1 Szombierki — zagłębie S. 1:1 Pogoń — GKS Tychy 1:0 Lech — Arka 3:1 Legia — ROW 0:1 Górnik — Śląsk 2:2 ŁKS — Pclonia 1:1 Pogoń 7:1 3—0 Wisła 6:2 6—2 Stal 6:0 5—2 Lech 5:1 6—2 Ruch 4:2 7—3 Górnik 4:2 8—5 Gwardia 4:4 5—4 Polonia 4:4 3—6 Zagłębie 3:5 4—5 Arka 3:5 4—6 ROW Rybnik 3:3 1—2 GKS Tychy 3:5 4—7 Legia 2:6 4—5 S/ombierki 2:6 4—7 ŁKS 1:7 3—7 Śląsk 1:5 3—8 Obradują ogrodnicy WARSZAWA (PAP). W Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie odbyło się uroczyste otwarcie XIX Międzynarodowego Kongresu Ogrodniczego. Honorowy protektorat nad Kongresem objął przewodniczący Rady Państwa Henryk Jabłoński. W tym wielkim spotkaniu naukowców i praktyków — odbywającym się po raz pierwszy w kraju socjalistycznym — uczestniczy prze szło 1800 przedstawicieli z 56 krajów wszystkich kontynen tów. W imieniu rządu PRL oraz polskich rolników i sadowników Kongres powitał Kazimierz Barcikowski i życzył mu powodzenia w rozwoju i zacieśnianiu międzynarodowej współpracy w ogrodnictwie. Wczoraj przewodniczący Rady Państwa — Henryk Jabłoński przyjął w Belwederze delegację uczestników Międzynarodowego Kongresu Ogrodniczego. Profesor dr Szczepan Pieniążek poinformował przewodniczącego Rady Państwa o podstawowych celach Kongresu, podkreślając, że ogrod nictwo i warzywnictwo jest jedną z najbardziej intensywnych metod wykorzystania ziemi do produkcji żywności. Zabierając głos H. Jabłoński — określił problem wyżywienia jako jeden z najbardziej palących problemów w naszej epoce. Przewodniczący Rady Państwa życzył Kongresowi pomyślnych obrad, a Międzynarodowemu Towarzystwu Nauk Ogrodniczych dal szego rozwoju. Lechia -Gwardia 1 :0 Zespoły II ligi stoczyły piątą kolejkę spotkań. Drużyna koszalińskiej Gwardii zmierzyła się w Gdańsku z tamtejszą Lechią. Spotkanie zakończyło się zwycięst wem gospodarzy 1:0 (0:0). Jak nas poinformowana! w redakcji „Głosu Wybrze-* ża" mecz stał na przeciętnym poziomie. Sprawiedliw szym odzwierciedleniem te-< go co się działo na boisku byłby podział punktów. Zwycięską bramkę dla Le-chii strzelił Makowski w 81 min. GRUPA POŁNOCNA Lechia — Gwardia 1:# Motor — Zagłębie Włb. 0:0 Stomil — Bałtyk 1:0 Ursus — Avia 2:1 Zawisza — Stoczniowiec i:3 Stal Stocznia — Warta 0:1 Widzew — Polonia 1:0 Chile w rok po tragedii (dokończenie ze str. 1) W dniu kiedy junto wojskowa obchodzi pierwszy rok swego panowania w kraju panuje inflacja sięgająca 250 proc Zdewaluowano drastycznie chilijskie escudo. W całym kraju szaleje drożyzna. Junta zlikwi dowała też wszystkie reformy gospodarcze i społeczne wprowadzane przez Rzqd Jedności Ludowej. Smutny jubileusz obchodzi Chile. Dzień 11 września junta ogłosiła „świętem ludowym". 2 tej okazji postawiono w stan pogotowia pół miliona żołnie rzy, którzy uzbrojeni po zębv mieli pilnować, by „wszyscy dc brze się bawili". Z całego świata napływajq reakcje społeczeństw i rzgdów na to co dzieje się dzisiaj w Chile. — Jak pisze Reuter — Ministerstwo Spraw Zagranicznych W. Brytanii wysłało do swego ambasado-ra instrukcje by nie uczestniczył w „święcie" Stoczniowiec 9:1 14—3 Widzew 8:2 6—1 Motor 8:2 4—1 Lechia 7:3 7—3 Stomil 6:4 2—1 Olimpia 5:3 4—2 Avia 5:5 5—4 Bałtyk 5:5 3—3 Zawisza 5:5 4—5 Polonia 4:6 5—5 GWARDIA 4:6 4—5 Zagłębie Włb. 4:6 4—5 Arkonia 2:6 2—6 Ursus 2:8 3—8 Warta 2:8 2—7 Stal Stocznia 2:8 4—12 GRUPA POŁUDNIOWA BKS Bielsko — AKS Niwka GKS Katowice — Urania 2:1 Metal — Wisłoka 1:0 Piast — Stal St. Wola 1:0 Rartomiak — Moto Jelcz 2:0 G. Wojkowice — Sparta 2:1 Star — Siarka 1:1 Stal Rzeszów — Odra i:® 1:1 GRUPA POŁUDNIOWA BKS Bielsko — AKS Niwka GKS Katowice — Urania 2:1 Metal — Wisłoka 1:0 Piast — Stal St. Wola 1:0 Rartomiak — Moto Jelcz 2:0 G. Wojkowice — Sparta 2:1 Star — Siarka 1:1 Stal Rzeszów — Odra i:® 1:1 GKS Katowice 7:3 8-a Piast 7:3 5—1 Stal Rzeszów 7:3 7—5 BKS Bielsko 7:3 3-1 G. Wojkowice 0:4 8—7 Moto Jelcz 6:4 5—4 Urania 6:4 4—3 Star 5:5 4—3 Siarka 5:5 7—7 Ra dom i a,k 5:5 5—7 3 Stal St. Wola 4:6 7—4 B Odra 4:6 5—4 ■ Wisłoka 4:6 2—4 Snarta 3:7 2—« AKS Niwka 2:8 2—9 Metal 2:8 2—9 W dniu 10 września 1974 roku zmarł Wojciech Kolaszko były długoletni ! ceniony kierownik działu detalu Rejonowej Spółdzielni Ogrodniczej w Słupsku. Wyrazy głębokiego współczuela RODZINIE składają DYREKCJĄ, RADA ZAKŁADOWA ORAZ ZAŁOGĄ WOJEWÓDZKIEJ SPÓŁDZIELNI OGRODNICZO-PSZCZEŁARSKIEJ ODDZIAŁ W SŁUPSKU Niespodzianka etapie prawdy" na Czwarty etap Wyścifu Dooko la Polski, indywidualną jazdę na czas Koście rzyce — Opole (45 km) wvcrał ni»»snoHz»ewanie 24-letni Florian ANDRZEJEWSKI (LZS W'«*lkonoiskal przed Tadeuszem Mytnikiem i Janem Brzeźnym. Klasvfikacja po czterech etapach: 1. Peeters (Ijsboerke) —12:40.28 2. Delcroix (Tjsfooerke) — 12:42.02 3. Jacobs (Ijsboerke) —12:42.51 4. Barcik (Zieloni Opole) — 12:43.23 5. Kowalski (I.epia) — 11:43.27 32. Szozda — 12:54.15 34. Szurkowski — 1*:54.M 38. Mytnik — 12:55.31 MAŁY LOTEK 1 — 7 — 21 — 25 — 29 Banderola — 197669 G/os Koszaliński nr 255 PROBLEM WOJEWÓDZTWU Strona ! Koszalin staje się... truskawkowym „zagłębiem" województwa. W bieżącym roku mieszkańcy miasta, zorganizowani w zespołach producentów, z dwóch zblokowanych plantacji o łącznym obszarze 23 ha dostarczyli prawie 240 ton truskawek na mrożonki dla Chłodni Składowej. Dla porównania — Wojewódzka Spółdzielnia Ogrodniczo-Pszczelarska w całym województwie skupiła 795 ton. W przyszłym roku dostawy z Koszalina będą znacznie wyższe. Obszar zblokowanych, truskawkowych plantacji szybko się tutaj powiększa. Chłodnia Składowa zorganizowała na gruntach PFZ w Koszalinie już cztery bloki uprawy truskawek: 20 ha pod Niekłonfcami, 18 ha pod wsią Sarzyno, 14 ha przy ul. Szczecińskiej i 7 ha przy ul. Lechickiej. Na 40 ha truskawki już rosną, na 19 ha sadzi się je obecnie. Za kilka dni chłodnia otrzyma następny kompleks gruntów PFZ — około 20 ha pod wsią Kretomino. Łącznie bę dzie 80 ha. W pełni owocowania plantacje te powinny dostarczać po 700—800 ton truskawek rocznie, wartości około 12 min zł. Dla mieszkańców miasta spory, dodatkowy zarobek, dla Chłodni Składowej bardzo opłacalny eksport truskawkowych mro żonek głównie na rynki zachodnie. Pozazdrościła Chłodni Skła dowej Wojewódzka Spółdziel nia Ogrodniczo-Pszczelarska i także organizuje zespół uprawowy, na obszarze 30 ha w Koszalinie, w okolicy osiedla Władysława IV. Część ziemi przeznaczy się pod truskawki, część zaś pod krzewy jagodowe, głów nie czerwone porzeczki. Chętni mieszkańcy miasta otrzymają działki 20-arowe, a jeśli w rodzinie jest więcej rąk do pracy, nawet 40-aro-we. — Plantatorom udzielimy wszechstronnej pomocy — mówi dyrektor Oddziału WSOP w Koszalinie.Tadeusz Szymański. — Zorganizowaliśmy brygadę usługową, dysponujemy dwoma ciągnikami ze sprzętem towarzy szącym. Cały kompleks ziemi uprawimy, użyźnimy i dopiero wtedy podzielimy na działki, po kosztach uprawy przekazując je chętnym. Do starczymy kwalifikowanych sadzonek, zapewnimy facho- wy instruktaż i usługi w chemicznej ochronie roślin. Jeśli ktokolwiek z naszych plantatorów nie będzie miał pieniędzy, by pokryć koszty uprawy ziemi i zakupu sadzonek. udzielimy mu kredy tu, spłacanego dostawą owoców. Bezpośrednio na plantacji zorganizujemy punkt skupu. Mamy nadzieję, że zblokowana plantacja o obszarze 30 ha dostarczy nam dość owoców na zaopatrzenie mieszkańców Koszalina oraz wczasowiczów w nadmorskich miejscowościach. Truskawki bezpośrednio na plantacjach zbierać się będzie do kilogramowych i półkilogramowych koszyczków i w takiej formie będą w sprzedaży. Ewentualne nadwyżki przeznaczymy na eksport. Warto, by o podobnej po- mocy dla swych plantatorów w Koszalinie pomyślała także dyrekcja Chłodni Skła dowej. Chłodnia otrzymała do dyspozycji traktor, lecz jak dotąd nie' świadczy u-sług. Plantatorzy mają kłopoty ż irprawą ziemi, za zaoranie 20 arów płacą niekiedy po.., 600 zł! Plantatorzy domagali się, by Chłodnia Składowa zorganizowała zespołową dostawę nawozów mineralnych. I 'ten postulat okazał się przysłowiowym grochem o ścianę... Wojewódzka Spółdzielnia Ogrodniczo-Pszczelarska powiększa w tym roku zblokowane plantacje truskawek i porzeczek w Bobolicach i Karlinie, stara się o zorganizowanie uprawowych bloków na gruntach PFZ w Barwicach, Świdwinie, Szcze cinku, Sławnie. Warto, by władze rolne w tych powiatach przyszły spółdzielni z pomocą. Koszalin dał dobry przykład. Nie zmarnowano przekazanej ziemi. Za łożone plantacje truskawek są wzorowo utrzymane i dają stosunkowo bardzo wy sokie plony. Władze miasta i powiatu w Koszalinie ^gorąco popierają inicjatywę zakładania zblokowanych plantacji. W przyszłym roku przekazane będą pod uprawę truskawek i porzeczek dodatkowe obszary gruntów PFZ. W okoli cach wsi Konikowo pod miastem zamierza się założyć 18-hektarowy zblokowany sad śliwkowy. Zamierza sie także zorganizować zespół producentów warzyw w tunelach z folii, (j.l.) WITAMINY •' TRUSKAWKI SPECJALNOŚCIĄ KOSZALINIAN Ten sam las moie dawać więcej W dżdżysty dzień las nie prezentuje się korzystnie. Tym bardziej las, który fatalnie okaleczono. Jesteśmy na terenie Nadie śnictwa Wierzchowo. Grupa specjalistów leśnych z okręgowej komórki inspekcji te chnicznej OZLP, na konkretnym przykładzie zapoznaje się ze skutkami błędnego i na domiar źle przeprowadzonego zabiegu pielęg nacyjnego w bukowym lesie. Oglądamy fragment drzewo stanu na brunatnej glebie — lekkiej, wyługowanej glinie, w którym po zabiegu „pielęgnacyjnym" nastąpiło nieodwracalne zmniejszenie się zdolności produkcyjnej, obniżenie jakości materiału i w o'góle zagrożenie degradacją siedliska Żeby je ratować, trzeba jak .najszybciej wprowadzić osłonę gleby. Zarówno dzisiejszy rajd terenowy inspektorów obwo dowych, jak i zakończona niedawno dwudniowa narada nadleśniczych koszalińskiego Okręgu Lasów Państwowych, połączona z pokazami zastosowania nowoczesnego sprzętu leśnego o-raz nowych technologii pielęgnacji lasu — mają jeden cel: realizację zwiększonych zadań w dziedzinie podniesienia produktywności naszych lasów. Jedną z dróg prowadzących do tego celu jest prawidłowa pielęgnacja lasu, po cząwszy od najmłodszej u-prawy aż do uzyskania przez drzewostan IV czy V klasy wieku, kiedy to nadaje się on do całkowitego wyrobu. W warunkach Koszalińskiego, gdzie większość powierzchni leśnych pokrywają drze wostany młode (w jednej trzeciej sadzone już po wojnie) prawidłowe wykonanie prac pielęgnacyjnych ma szczególnie duże znaczenie. Prowadzone są one bowiem na ogromnych powierzch-niacli. m. in. w meżącym roku trzeba wykonać prace pielęgnacyjne w młodnikach 0 powierzchni 10,3' tys. hektarów zaś na 3 tys. hektarów wrprowadzić podszyty 1 aż na ponad 48 tjjs. hek tarów wykonać trzebieże. Leśnikom .koszalińskim przychodzi wprawdzie z pomocą coraz bardziej rozwijająca się technika oraz nowe technologie uprawy lasu jak chociażby wprowadzony ostatnio tzw, liniowy system prowadzenia trzebieży, coraz większa liczba narzędzi zastępujących tradycyjną siekierę i ręczną piłę itp, Nil:t ani nic nie jest jednak w stanie zastąpić rzetelnej wie dzy fachowej leśnika oraz jego codziennej troski o po wierzony mu odcinek produkcji leśnej. Tymczasem, zarówno opisany na Wstępie przypadek marnotrawstwa, spowodowa nego niedbalstwem czy może nieuctwem i dziesiątki innych, podobnych, świadczą o tym, że nie wszyscy praco wnicy gospodarki leśnej wy wiązują się z ciążących na nich obowiązków. Podjęta przez OZLP w Szczecinku kampania ma zatem pełne uzasadnienie. Oczywiście, te gorzkie u-wagi nie dotyczą całej kadry naszych leśniczych i tech nologów leśnictwa. Mamy również bowiem dziesiątki przykładów właściwego pro wradzenia hodowli leśnej, jak np. w Nadleśnictwie Połczyn Zdrój. Większość drzewostanów tego Nadie śnictwa, a szczególnie bukowe la"sy pod Połczynem wystawiają zarówno nadleśniczemu Mieczysławowi Ry-b&rczykowi, jak i kierowanej przez niego załodze jak najlepsze świadectwo. Tekst i zdjęcie: w. wiśniewski Terminowe przygotowanie gleby po tegorocznych zrębach pod przyszłe zalesienia, to gwarancja udanych upraw. Szkoda, że jeszcze sporo koszalińskich nadleśnictw o tym nie pamięta. PRZYJAŹŃ ZNACZY DRUŻBA Wczoraj młodzi komsomolcy z Połtawy, którzy przebywają w naszym województwie z okazji Dni Przyjaźni Młodzieży Polskiej i Radzieckiej, uczestniczyli w seminarium polsko-radzieckim. Dyskutowali o udziale młodzieży w turystycznym zagospodarowaniu środowiska. Po południu spotkali się z aktywem organizacji młodzieżowych w Miastku, Kołobrzegu i Szczecinku. Program ich pobytu jest bardzo bogaty. Nasi goście podkreślali — „Minęły zaledwie dwa dni, a tyle wrażeń". Nikołaj Gusiew, przewodniczący delegacji, jak twierdzą jego koledzy z Komsomołu, najbardziej „zapracowany"' uczestnik grupy, znalazł jednak chwilę czasu na rozmowę — Nie trzeba tłumaczyć — przerywa moją rozmowę z tłumaczem. — Ja wsio panimaju... Ten bardzo bezpośredni wstęp do rozmowy jest charakterystyczny. Nadaje jej młodzieżowego kolorytu. — Jesteś, jak się okazuje, po raz pierwszy w Polsce, jak większość kolegów z waszej delegacji. Podobno najważniejsze są pierwsze wrażenia... — Jesteśmy zachwyceni urodą waszego kraju, ludzi. Szczególnie ujmuje nas wasza gościnność i serdeczność. Młodzi szybko znajdują wspólny język. A Koszalin, to widać na ulicy, jest bardzo młodym miastem. Przy tym, odnoszę takie wrażenie po spotkaniach z młodzieżą w zakładach pracy, cechują młodzież wysokie zawodowe umiejętności. Dyrektor „Ka-zelu" pokazał nam najnowocześniejszy wydział w fabryce. Przy każdym stanowisku widzieliśmy młodych ludzi. —- Przyjechaliście do nas z Połtawy, z którą nasze województwo utrzymuje przyjazne kontakty od Ut. Powiedz, jak wasza młodzież uczestniczy w rozwoju społeczno-gospodarczym waszego regionu. — Nasza młodzież legitymuje się dużym dorobkiem w tej dziedzinie. Do komsomolskiej organizacji należy 185 tysięcy młodych robotników, techników, inżynierów. Wszyscy oni mają ambicję, by sprostać zadaniom obecnej pięciolatki intensywnego rozwoju gospo?-d ar czego. Program ten nazwano „pięciolatką mistrzowskiej pracy i wszechstronnego rozwoju .młodzieży". Tworzymy w naszej organizacji komsomolskiej kolektywy, można tak to nazwać, dobrej roboty. Tam, gdzie są poważne zadania, budowa nowoczesnego przemysłu^ tam kierujemy młodych. Komsomolskie brygady, których jest ponad 2,5 tysiąca, wrykonują zadania na najtrudniejszych frontach produkcji. To jest wyłącznie zadanie Komsomołu, nie administracji zakładów. Komsomolcy obejmują patronaty nad budową ważnych inwestycji, Najważniejszymi „naszymi" budowami są: kopalnia rud i zakłady petrochemiczne w Kre-mieńczuku. Każdy komsomolec ma na swoim koncie 3 dni społecznej pracy przy budowie nowych inwestycji. — Podobne zadania do spełnienia ma ! nasza młodzież. Zetemesowcy patronują budowie mieszkań, młodzież intensywnie rozwija nowoczesne rolnictwo.. - W naszych czasach wzrasta znaczenie techniki. U nas w Połtawie można zauważyć, że nawet dziewczęta pracują w zawodach poprzednio, zdawałoby się, zupełnie męskich. Dziewczyna przy maszynie to codzienny obrazek. Oblicza się, że w naszym obwodzie ponad 5. tysięcy dziewcząt pracuje jako mechanizató-rzy w rolnictwie. Mechanik i u nas jest na wagę "Jotą —- Znajdujemy więc wspólne problemy młodych w Koszalińskiem i u was w Połtawie. ,iak widzisz dalszy rozwój współpracy i wymiany między RW Federacji, a Komitetem Obwodowym Komsomołu w Połtawie? — Przywiozłem ze sobą opracowany program współ* pracy. Chcielibyśmy u was dokonać konkretnych uzgodnień. Bezpośrednie kontakty- cementują, przyjaźń Sądzę, że nasili sie wymiana i wizyty, grup młodzieży. Może uda się zorganizować wspólne obozy, wyjazdy grup specjalistycznych — studentów, robotników, inżynierów. Jednak o szczegółach będę mógł powiedzieć po zakończeniu wizyty, Jedno jest pewne: powinniśmy się lepiej poznawać... — Powiedz coś o swoich kolegach i o sobie,.. — Musiałbym wymienić po imieniu wszystkich, a to nie jest możliwe. Przyjechali z Połtawy młodzi, którzy reprezentują prawie wszystkie środowiska. Jest przodownik pracy socjalistycznej w fabryce budowy wagonów Nikołaj Adamienko, jest pracownik naukowego instytutu Wiktor Paszyńskij, jest nawet reżyser teatralny Oleg Żywotowskij. W naszej delegacji mlimy 12 dziewcząt i musze powiedzieć,, że koledzy z Koszalina adorują je w bardzo wytworny. sposób. Każdy, z. członków naszej delegacji, wyróżnia się .w komsomolskiej pracy. Słowem: są to przodownicy pracy i nauki: Najruchliwszym członkiem naszej grupy jest Oleg Żywotowskij. Organizuje wspólne śpiewy i zabawy, Przychodzi mu to z łatwością, bo wiadomo — z zawodu reżyser. — Wiem. że kierujesz miejską organizacją Kom ■>-mołu w Kremieńczuku. Czvm sie interesujesz poza działalnością w organizacji? Może masz jakieś hobby... — Jeśli mam czas, co nieczęsto sie zdarza, lubię las i zwierzynę. Jestem zapalonym myśliwym. Ponadto sportowo strzelam do rzutków. Na zakończenie chcę powiedzieć, że czujemy sie u was wspaniale... — Dziękuję bardzo za rozmowę... Rozmawiał: W. PAKULSKI \ JJtrona 6 REPORTERSKIE RELACJE Głos Koszaliński nr 255 mmmm KOŁOBRZEG. Widok z mola na budowę nowoczesnego obiektu wczasowego CRZZ. W przyszłym roku dom ten przyjmie pierwszych gości. Fot. J. Patan ZNAJĄ się tu wszyscy dobrze, jak to w niewielkiej wiosce. Niemal wszyscy w tym samym czasie zamieszkali we wsi i prawie przez ćwierć wieku nikt nowy nie przybył. Równy mieli start i po latach nikt się zbytnio nie wzbogacił, nikt też nie cierpi biedy. Pięć lat temu przyjechali „nowi". Wieś ich przyjęła i z czasem polubiła. Spokojni byli, pracowici, dbali o porządek. A ze młodzi — mieli wiele energii, szybciej zaczęli dorabiać się niż inni. U innych stoi w zagrodzie wóz drabiniasty, a u „nowych" syrenka — „przechodzona" co prawda, ale zawsze to samochód. Stoi i kłuje w oczy sąsiadów. I gdy zabraknie argumentów przeciwka „nowym", to zawsze można' im jeszcze „taksówkę" wytknąć. * • * M. są młodzi i energiczni. Obliczyli, że chów byków na eksport może się Opłacić. Trzymali więc po kilka —, kilkanaście sztuk i rzeczywiście opłaciło się. Janina potrafiła tak zorganizować sobie pracę, że i dzieci były czyste, i w domu porządek, i inwentarz oprzątnięty. Zostawało jej jeszcze trochę czasu, z którym nie miała co począć. A że we wsi działała Ochotnicza Straż Pożarna, zrzeszająca niemal wszystkich mężczyzn, pomyślała, że dobrze byłoby również utworzyć Koło Gospodyń Wiejskich. I rzeczywiście, w zeszłym roku powstało to koło, a Janina została przewodniczącą. Teraz z goryczą mówi, że gdyby wie działa, jak tu dalej będzie, siedziałaby cicho w domu i nie brała się do pracy społecznej. Ani ona, ani inni nie pamiętają już dokładnie od czego zaczęły /się awantury. Dość, że teraz ona jedna jest prżeęiw wszystkim i wszyscy przeciwko niej. A przecież są we wsi efekty wspólnego działania. Niemal przed każdym domem jest piękny kwiatowy ogródek, czyste są podwórka i firanki w oknach. To właśnie KGW ogłosiło konkurs, który się przyjął. Z entuzjazmem też zabrały się ko fciety do organizowania wiejskiej świetlicy. Wcześniej członkowie OSP w czynie Społecznym odremontowali stary budynek PFZ. Powstała .świetlica, ale nic w niej właściwie nie było. Członkinie KGW postanowiły, że trzeba zdobyć wyposażenie i urządzić tam klub, • którym one będą zarządzały. Inicjator- ką, jak zwykle, była Janina. A że — jak mówią we wsi — tupetu jej nie brakuje, to wiele spraw załatwiła. Chciała też rządzić świetlicą. * • * I wtedy oburzyli się strażacy. Żonom zakazali chodzić na zebrania KGW, postanowili, że żadnych bab- skich rządów we wsi nie będzie a klucz od świetlicy ma być u sołtysa. No i zaczęło się na dobre. Nie było niemal dnia bez awantury, plotki lęgły się jedna za drugą, nawet dzieciniec, który prowadziła Janina, prawie cala wieś zbojkotowała. Niech się lepiej dzieci po drodze kręcą, ale do „takiej" nie. pójdą. Janina próbowała jeszcze coś inicjować, ale nie znajdowała poparcia. Z sołtysem i całą OSP prowadziła otwar tą walkę. Mężczyźni nie ustępowali jej w pomysłowości. Gdy z gminy przyszła wiadomość, że są już stoliki do świetlicy, cichaczem zorganizowali transport i pojechali po meble — żeby było na ich konto, a nie na konto KGW. Tymczasem Janina też dowiedziała się, że meble są do odebrania i też po nie pojechała. Spóźniła się. Awanturę, jaką urządziła w gminie, a potem we wsi, świadkowie do dzisiaj wspominają z oburzeniem. Starsze kobiety nie mogą jej darować, że młoda a taka pyskata, że na ich mężów nalatuje, a najbardziej tego, że chce rządzić. Nie wybrały jednak innej przewodniczącej koła. Wiedza, że co by się nie powiedziało o charakte- rze i stosunku Janiny do innych, to przyznać trzeba, że ona zawsze wykazywała największą aktywność. * • * Najgorsze przyszło jednak, gdy Janina zaczęła pisać skargi. Różni ludzie przyjeżdżali z' gminy, powiatu i województwa, badali sprawę, wysłuchiwali plotek, pokpiwali trochę z tej walki żon z mężami i aspiracji Janiny. Próbowali godzić, tłumaczyli, prosili. Wiele osób straciło mnóstwo czasu, by pogodzić zwaśnioną wioskę. Wszystko na nic. Walka przycichła nieco w okresie żniw, bo wszyscy mieli dużo pracy, ale teraz rozgorzała od nowa, z większą siłą, bo Janina ich opisała. Humorystyczne to wszystko ale i smutne. Tracą we wsi energię na kłótnie i plotki, a po siatkę na ogrodzenie dziecińca gie ma kto do gminy jechać, chociaż strażacy obiecali, że nie tylko przywiozą siatkę, ale i teren na ogródek jordanowski ogrodzą. W końcu przecież, mimo tych wszystkich niesnasek, realizuje się we wsi propozycje Janiny. Jest już urządzona i wyposażona świetlica, dwa lata funkcjonował dzieciniec, jest sporo zabawek dla maluchów, będzie też ogródek jordanowski, i to po sąsiedzku z terenem ćwiczebnym strażaków. A czy klucz od świetlicy będzie u sołtysa czy u Janiny, że OSP a nie KGW przywiezie siatkę na ogrodzenie dziecińca — to nie ma żadnego znaczenia. Korzyść będzie przecież współ na. Nie ma o co się kłócić. * & * Przyglądający się tym rozgrywkom z boku na pewno dochodzą do wniosku, że wojna jest niepotrzebna. Ale ludzie na wsi są innego zdania. Pamiętają i wypominają Janinie każdy fałszywy krok. Ona też wielu rzeczy nic może im darować. Nie chce dłużej pozostać. Postanowili z mężem, że jesienią wyjadą w inne strony, bo tu nie ma dla nich życia. I chociaż małe wiejskie dzieci nic jej nie zawiniły, to jednak ma nadzieję, że gdy jej zabraknie, nie będą miały w przyszłym roku dziecińca i nikt im jordanowskiego ogródka nie urządzi. Ma też nadzieję, że w przyszłości nie będzie we wsi kwiatów przed domami. Wtedy wszyscy przekonają się, że ona miała rację, że to ona wygrała, chociaż zeszła z placu boju. ANNA ZALEWSKA I Wojewódzkie Seminarium Turystyczne KOSZALIN. Wczoraj odbyło się I Wojewódzkie Seminarium Turystyczne, zorganizowane przez Federację Socjalistycznych Związków Młodzieży Polskiej w Koszalinie. Temat seminarium stanowiło zagadnienie rozwoju turystyki i udziału młodzieży w turystycznym zagospodarowaniu środowiska. Referaty na ten temat wygłosili dyrektor WKKFiT Urzędu Wojewódzkiego mgr Eugeniusz Małyga i sekretarz RW FSZMP Grażyna Burdziej. W seminarium wzięła udział delegacja Leninowskiego KC^nsomołu, przebywająca w naszym województwie z o-kazji Dni Przyjaźni Młodzieży Polskiej i Radzieckiej . Doświadczeniami z pracy nad udziałem młodzieży w rozwoju turystyki w Kremieńczuku w obwodzie połtaw-skim podzielił się z zebranymi I sekretarz Komsomołu w Połtawie Nikołaj Gusiew.. Głównym akcentem wszystkich wypowiedzi było podkreślenie aspektów patriotycz-no-internacjonalistycznych w turystycznej działalności organizacji młodzieżowych. W przerwie seminarium wyświetlono filmy z dotychczas organizowanych imprez turystycznych. Urządzono tśż wystawkę, na której znalazły się znaczki, chusty, pro pórce, kroniki rajdowe oraz inne pamiątki związane z młodzieżowymi imprezami turystycznymi. fam) W Szczecinku i Koszalinie KONCERTY UKRAIŃSKIEJ PIEŚNI KOSZALIN. Zarząd Wojewódzki Ukraińskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego organizuje w tych dniach dwa występy reprezentacyjnego chóru męskiego Zarządu Głównego UTSK „Żurawli" pod dyrekcją Jarosława Polańskiego. W sobotę, 14 bm. o godz. 17 zespół wystąpi w Powiatowym Domu Kultury w Szczecinku, natomiast nazajutrz — w niedzielę 15 bm. o godz. 11 za prezentuje się mieszkańcom Koszalina w sali kina „Muza" przy ulicy Morskiej. 60-osobowy chór „Żurawli" ma w swym bogatym repertuarze wiele ukraińskich pieśni ludowych, utwory korńpozytorów ukraińskich i polskich, pieśni rewolucyjne i zaangażowane. W ciągu dwóch lat swego istnienia występował w większości miast naszego kraju (m. in. dwukrotnie w Koszalinie), popularyzując ukraińską muzykę chóralną. Bilety na oba koncerty chóru „Żurawli" można nabyć w Zarządzie Wojewódzkim UTSK w Koszalinie, ul. Armii Czerwone.i 6/1. Działkowe dożynki OGRÓDEK ICH HOBBY KOSZALIN. W ubiegłą nie dzielę wraz z rolnikami obchodzili swoje doroczne świę to plonów także działkowcy. W naszym województwie delegacje z poszczególnych o-grodów tradycyjnie już odwiedziły szpitale, obdarowując kwiatami chorych, wręczano wiązanki róż, gladioli, astrów itd. przedstawicielom władz. W Koszalinie gospodarzem dożynkowych uroczy stości byli tym razem działkowcy z „Campingu", 10-hek tarowego ogrodu, położonego na dalekich peryferiach mia sta. Była z tej okazji wystawa działkowych plonów, dzie łono się doświadczeniami (przy kawie, w zbudowanej w czynie społecznym pięknej świetlicy), zorganizowano loterię fantową (z konewką, jako główną wygraną), a wie czorem zabawę pod gołym niebem. Działkowcy często traktowani są jako hobbyści, którzy wprawdzie mają jakieś tam swoje problemy, ale czy można te problemy traktować poważnie? A trzeba właśnie! Z wielu względów. W naszym województwie mamy kilkadziesiąt ogrodów 0 łącznym obszarze prawie 900 ha z około 15 tysiącami działek. Przyjmując, że rodzina działkowca składa się przeciętnie z czterech Osób wynika rachunek, że w ogro dach działkowych w naszym województwie stworzono wa runki czynnego wypoczynku 1 regeneracji sił dla około 60 tysięcy mieszkańców, zapewniając im dodatkowe doc.ho-., dy w rodzinnych budżetach. Dla tych 15 tysięcy rodzin bowiem działki są bodajże podstawowym źródłem zaopatrzenia w owoce, warzywa i kwiaty. Zważmy, że we wszystkich ogrodach działkowych w naszym województwie rośnie 110 tysięcy owocowych drzew, ponad 250 tysięcy jagodowych krzewów, zaś truskawki zajmują łącznie większy obszar niż zakontraktowany przez spółdzielczość ogrodniczą w gospodarstwach chłopskich. W niektórych powiatach spółdzielnie ogrodnicze skupują od działkowców więcej owoców i warzyw, niż dostarcza ją ich rolnicy. Działkowcy więc, to nie tylko hobbyści, lecz liczący się towarowi dostawcy. Państwo wspiera rozwSj ogrodów działkowych, przeznaczając na ich 'irządzanie milionowe sumy, W naszym województwie pomoc też jest niemała, lecz przydałaby się jeszcze większa. Przybywa wolnych sobót, ludzie szukają różnych form wypoczynku. Zapotrzebowanie na dział ki szybko wzrasta. W samym Koszalinie leży ponad 1500 nie załatwionych podań. Potrzebne są nowe ogrody i większy udział finansowy poszczególnych większych za kładów pracy w ich wyposa żeniu. Dość mamy wolnej ziemi wokół koszalińskich miast. Choćby w sąsiedztwie POD „Camping" w Koszalinie leżą połacie kiepsko zagospodarowanych gruntów PFZ. Jeśliby grunty te oddać pod ogrody, działkowcy szyb ko je zagospodarują. Ogrody działkowe są także terenem interesującej i wielo stronnej pracy społecznej. Działkowcy podnoszą swoje kwalifikacje ogrodnicze, u-czestnicząc w różnych formach szkolenia, w czynach społecznych budują świetlice, magazyny « gospodarcze, place zabaw dla dzieci itd. Na działkach prowadzi się wczasy dla ludzi starszych, sezonowe dziecińce, organizuje wystawy i inne imprezy. Wszystko odbywa się siłami społecznymi. Ceńmy więc ogrody działkowe. To również przecież „płuca naszych miast", które na trwałe powinny być wkomponowywane w rozrastające się miejskie organizmy, (j. 1.) 'ł Na rynku znowu pojawiły się grzyby, znak niezawodny, że można się wybrać do lasu na grzybobranie. fał j. paieufc Głos Koszaliński nr 255 CZYTELNICY - REDAKCJA Strona 7 KIEDYŚ ukazała się w naszej gazecie niewielka notatka, krytykująca jeden z koszalińskich zakładów, iż zanieczyszcza środowisko, wysypując śmieci i makulaturę w podmiejskim lasku. Krytyka miała oddźwięk piorunujący: przedstawiciele wspomnianego zakładu wraz z reprezentantem władzy miejskiej udali się na wizję lokalną, a następnie przybyli do redakcji, aby ^orostOwać niektóre szczegóły. Nie o szczegóły zresztą mi idzie, gdy wspominam ten fakt, lecz o reakcję osób zainteresowanych i ich trud, włożony w zbadanie i wyświetlenie sprawy. Niemal zawsze, pisząc o wycinkowych, drobniejszych uprawach (dziura w jezdni, nie dowieźli twarogu, autobus się spóźnił itp.) doczekujemy się odpOwiedzii. Ktoś przeczytał, ktoś zaniedbanie naprawił albo przynajmniej wyjaśnił redakcji, dlaczego naprawić nie może' 1 kiedy będzie t.O możliwe. Jest też niemal regułą, że autor — dziennikarz poruszający poważny problem (krytycznie czy też w formie propozycji do rozważenia, do wspólnego zastanowienia się), dziennikarz pragnący sprowokować lub, łagodniej mówiąc, spowodować wymianę zdań na temat problemu — pozostaje w obliczu głuchej ciszy. Napisałam kiedyś w felietonie, iż młodzież ze szkoły X chichotała na filmie w momentach zgoła nie będących do śmiechu, ergo — metrykalne kryteria wieku nie idą w parze z dojrzałością psychiczną odbiorcy dzieła, itp. itd. Stwierdzenie to wyzwoliło namiętność polemiczną jednego z wychowawców młodzieży, który w sążnistym liście d0 redakcji udowadniał m. in., że młodzież nie śmiała się w momentach tych, lecz wprost przeciwnych... Natomiast gdy ukazał się na łamach „Gło su" (12 maja br.) wywiad z lek. med. Barbarą Ostraw-ską-Belter pt. „Dorodne pokolenie" — ze znakiem zapytania w tytule — nikt z licznych adresatów wypowiedzi lekarza nie chwycił za pióro, aby dać przynajmniej wyraz swojemu stosunkowi do istotnie poważnych spraw, związanych ze zdrowiem i rozwojem fizycznym koszalińskiej młodzieży. Lekarz podał m. in. wiele przyczyn powstawania u młodzieży zniekształceń kręgosłupa i płaskostopia. Sugerował t^eż podjęcie najprostszych środków zaradczych, możliwych do zrealizowania przez szkołę i nauczycieli wf oraz wymagających współdzia- Willli w łania szkolnictwa z innymi partnerami, poczynając od producentów mebli szkolnych, poprzez medycynę i resort kultury fizycznej aż do... chociażby spółdzielczości mleczarskej, która — wzorem innych miast wojewódzkich — mogłaby zorganizować dostarczanie każdemu uczniowi szklanki mleka codziennie, nie tylko w szkołach wiejskich. Niestety odpowiedzią na poruszone w wy wiadzie problemy było i pozostaje milczenie. Inspektoraty oświaty np. nie poinformowały, w jaki sposób i do kiedy zamierzają zorganizować we wszystkich podległych sobie placówkach ogniska gimnastyki korekcyjnej. Nikt z władz powiatowych ani z resortu kultury fizycznej nie ustosunkował się do propozycji budowania tzw. tanich basenów szklarniowych. Nikt wreszcie nie wypowiedział się, co robić, aby podnieść rangę wychowania fizycznego w szkołach. A przypuszczałam, że głos zechcą zabrać przynajmniej praktycy — nauczyciele wf, najbardziej wszak kompetentni. Nawet w sprawie szklanki mleka milczy spółdzielczość mleczarska. Czekajmy zatem dalej. Inny przykład tematu nie podjętego, choćby w formie wyjaśnienia skierowanego do redakcji — tó artykuł pt. „Nie tylko w porę wykryć" („Głos" z 22 maja br.). Pisałam w nim m. in.: „Wzrost zachorowań na nowotwory, obserwowany również w woj. koszalińskim, w zestawieniu z możliwościami terapii, nakazuje poszukiwać szybszych a zarazem oszczędnych i efektywnych roz wiązań". Przypomnę, że rozwiązaniem miało \być w tym przypadku, wedle koncepcji Wydziału Zdrowia Urzędu Wojewódzkiego nadprogramowe zbudowanie przy szpitalu pawilonu na 200 łóżek, korzystając z istniejącej już dokumentacji i wdrożonej produkcji elementów prefabrykowanych. „Odpowiedniego podejścia do tej kwestii — pisałam — należy oczekiwać również od koszalińskich budowlanych". Był apel o poparcie propozycji wydziału zdrowia przez wszystkich, którzy w takiej spra- wie mogą cokolwiek zdziałać, zdecydować, podjąć Skończyło się na apelu, a właściwie... na deprymującej ciszy. Kolejny i ostatni — na razie — przykład: krytyka koszalińskiego budownictwa jednorodzinnego w artykule pt. „Zaproszenie do bunkra" („Głos" z 28 maja br), „Co i jak można poprawić siłami władz miejskich i wszystkich zainteresowanych? Czy musimy być zdani na brzydkie i często przestarzałe projekty z „centrali"? Kto może i powinien zorganizować usługi budowlane, transportowe oraz fachowy nadzór odpowiedzialny nad budowinctwem jednorodzinnym? Odpowiedzialny w tym sensie, że dobry — przypuśćmy — projekt nie zmieni się w swe przeciwieństwo w trakcie realizacji. Mam nadzieję, że pytania te nie zostaną bez odpowiedzi" — konkludował dziennikarz, naiwnie, jak się okazuje. Bo właśnie zostały bez odpowiedzi, choć znów trudno przypuścić, że nie wiadomo^ kto odpowiedzieć powinien. Oczywiście w praktyce a to najważniejsze, sytuację poprawi uruchomiony w tych dniach zakład remontowo-budowlany Koszalińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, produkujący elementy prefabrykowane do^ budowy domków jednorodzinnych. Czy jednak całość zagadnienia zostanie tym sposobem wyczerpana, śmiem wątpić. Dziennikarz pisze o różnych sprawach. Obszerny wywód o motywacjach różnej natury tego pisania, cytowanie odpowiednich paragrafów z ustawy o krytyce prasowej daruję tym razem i sobie i Czytelnikom. Sens naszego pisania zamyka się w jego społecznym rezultacie. Gdy społecznego rezultatu brak, nie jest to tylko sprawa dziennikarza i gazety. I dlatego ten bilans kilku publikacji z maja br. CZESŁAWA CZECHOWICZ 3tiforn*uje*wj RADZIMY odpowiadamy Polecenie należało wykonać Tłoczarze z „Kazelu": — Pracujemy na stanowisku tloczarzy w metalu. Kilka dni temu mistrz zmianowy polecił nam usunąć wszystkie odpady z pojemników na naszej hali, tj. wykonać pracę sprzątacze?. Nie wykonaliśmy tego polecenia. Mistrz zapowiedział, że potrąci nam premię. Czy są takie przepisy? Obowiązek wykonywania poleceń przełożonego wynika z zakładowego regulaminu pracy. Nowy kodeks pracy w art. 100 stanowi, że pracownik jest obowiązany wykonać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych. Przepis art. 64 § 2 kodeksu jest szczególnie ostry, stanowi bowiem, że samowolne uchylenie się pracownika od wykonania poleconej pracy może być uznane za porzucenie pracy. Kodeks obowiązuje wprawdzie od przyszłego roku, ale i aktualne przepisy przewidują ostre sankcje za uchylanie się od wykonania poleceń przełożonego — aż do rozwiązania stosunku pracy włącznie. W opisanym przypadku polecenie należało wykonać; praca polegająca na usunięciu odpadów nie jest przecież pracą hańbiącą, aby jej nie mogli wykonać młodzi ludzie. (Jabł-x) Zgłosić się w ciqgu 30 dnf L C. Z., Bytów: — Pó ukończeniu szkoły zawodowej pra ce rozpocząłem 1 września 1968 r. Z dniem 28 stycznia 1969 r. zostałem powołany do odbycia zasadniczej służby wojskowej, z której zostałem zwolniony 15 stycznia 1971 r. lecz ponowne zatrudnienie podjąłem 6 marca 1971 r. w innym zakładzie pracy. Zakład pracy nie wli cza mi okresu zatrudnienia przed wojskiem, pomimo że przerwa w zatrudnieniu po wojsku nie przekroczyła 3 miesięcy. Proszę o wyjaśnienie. W stosunku do żołnierzy zwalnianych z zasadniczej służby wojskowej nie ma zastosowania przepis art. 5 usta wy urlopowej zezwalający na wliczenia okresów poprzed niego zatrudnienia jeżeli zmiana zatrudnienia nastąpiła w ciągu trzech miesiący od rozwiązania stosunku pracy. W Pana przypadku niepodjęcie zatrudnienia w ciągu 30 dni od zakończenia służby wojskowej spowodowało utratę prawa do wliczenia pracy przed wojskiem a potem samej służby wojskowej do okresu zatrudnienia jaki jest wymagany dla wymiaru urlopu — stąd Pana kłopoty. Być może jednak sytuacja nie jest beznadziejna: radzimy złożyć wniosek do jednostki nadrzędnej o wyrażenie zgody na wliczenie pracy przed wojskiem i służby wojskowej do okresu zatrudnienia dla wymiaru urlopu. Możliwość taką daje rozporządzenie Rady Ministrów z 17 VI 1971 r. (Dz. U. Nr 16, poz. 157). Zarobek roczny, czy miesięczny? Czytelniczka ze Szczecinka: — W rubryce porad w Głosie z 10 bm. — ukazała się informacja o niezawie-szaniu prawa do emerytury portierom (podobnie jak iu nym pracownikom handlu, gastronomii i usług), których roczny zarobek nic przekracza 24 tys. zł. Tymcza sem w naszym zakładzie stosuje się rygorystycznie jedynie granicę miesięcznych zarobków emerytów i rencistów, ustaloną na 2 tys. zł. Która z tych dwóch metod ustalania zarobków (w skali miesięcznej czy rocznej?) jest prawidłowa? Na jakiej podstawie prawnej opiera się odpowiedź opublikowana w gazecie? Problem rozstrzyga rozporządzenie Rady Min. z 2 I 1974 r. (Dz. U. Nr 1 poz. 3), które granicę zarobków ren cistów lub emerytów, zatrudnionych w handlu, gastronomii i usługach ustala na kwotę 24 tys. zł rocznie Tak więc stosowana w zakładzie praktyka ustalania zarobków mie sięcznych jest jedynie wyrazem ostrożności pracodawcy i wynika zapewne z podziału kwoty rocznego dochodu przez 12 miesięcy, lecz nie została przewidziana przepisami wspomnianego rozporządzania. Decyduje zarobek roczrTT. (b) Decyduje charakter zatrudnienia (Jabl-x) H. G., Białogard: — Pracuję w niepełnym wymiarze godzin w usługowym zakładzie introligatorskim, 'ttóry podlega Spółdzielni Inwalidów Dozoru Mienia i Usług Różnych. Zakład świadczy usługi przedsiębiorstwom państwowym i ludności. Czy będąc rencista mogę z tytułu zatrudnienia osiągać zarobki do 24.000 zł rocznie? Czy rencista pobierający rentę wypadkową może osiągać zarobki w nieograniczonej wysokości bez skutków zawieszenia renty? Nie podaje Pan, w jakim charakterze jest zatrudniony, a ma to istotne znaczenie dla niezawieszania prawa do renty. Rozp. Rady Min. z 2 I 1974 r. (Dz. U. nr 1, poz. 3) stanowi, że nie zawiesza się prawa do emerytury lub renty tym emerytom i rencistom, którzy z tytułu zatrudnienia w uspołecznionych zakładach pracy — handlo wych, gastronomicznych i usługowych na określonych stanowiskach uzyskują zarobki do 24.000 zł rocznie. Ale nie uważa się za świadczących usługi osób zatrudnionych w administracji zakładów usługowych (kierowników, księgowych, woźnych, sprzątaczek, portierów), a tak że przy wytwarzaniu wyrobów dla punktów handlowych z przeznaczeniem dla nieokreślonego nabywcy oraz osób zatrudnionych w charakterze strażników w spółdzielni o-chrony mienia. Szczegółowy wykaz usług zawiera Skrócona Kwalifikacja Usług Głównego Urzędu Statystycznego, z której organ rentowy uwzględnia tylko usługi, opła cane ze środków pieniężnych ludności. W celu ustalania, czy wykonywane przez Pana czynności można zaliczyć do usług uzasadniających osiąganie zarobków do 24.000 zł rocznie, radzimy przesłać do Oddziału ZUS w Słupsku zaświadczenie, stwierdzające w jakim charakterze jest pan zatrudniony i jakie czynności wykonuje. Jeżeli uległ Pan wypadkowi przy pracy po 1 stycznia 1968 r. renta nie zostanie zmniejszona, o ile łączny dochód (renta wraz z zarobkami) nie przekroczy kwoty zarobku przed wypadkiem, która stanowiła podstawę wymiaru zaopatrzenia. Gdy przekroczy Pan tę granicę, renta będzie zmniejszona o całą nadwyżkę. Przy takim potrąceniu jednakże renta nie może być niższa od tej, która przysługuje pracującym z wypadku w zatrudnieniu. Jeżeli natomiast uległ Pan wypadkowi przed 1 stycznia 1968 r., renta wypadkowa zostanie w razie zatrudnienia zmniejszona o 10 proc. lub 120 zł tj. o dodatek, jaki przysługuje do tego rodzaju zaopatrzenia niepracującym rencistom. (L-x) •ts: Z wczosów do domu..,' Fot. J. Piątkowski CHULIGANI NA SZOSIE W dniu 29 ubm. o godzinie 17.30 jadąc samochodem oso bowym pomiędzy miejscowo ściami Gwda. Wielka — Szczecinek spotkałem się z objawem wyjątkowego chuligaństwa, a mianowicie: z wiozącego wycieczkę autobu su, prawdopodobnie należącego do jakiegoś zakładu pracy, złośliwie wyrzucono butelkę na jadące z tyłu samochody to jest syrenę ET-2977 i mój ET-4740. Nr rejestracyjny autobusu: EO-7028. Od rozprysków szkła doznałem uszkódżeń lakieru. O małó nie doszło do poważnego wypadku gdyż działo się to w miejscu wejścia w zakręt. Mant nadzieję, że Wydział Ruchu Drogowego KMiP MO w Słupsku dojdzie, kto dopw ścił się tego wykroczenia i doprowadzi do ukarania win ner' JACEK GROCHOWALSKI Szczecinek Wolne od podatku S. D., Miastko: — Pracuję w betoniarni i proszę o wyjaśnienie czy podatek od wynagrodzeń został tu znie siony z dniem 1 lipca 1974 r„ czy też będzie nadal po trącany? Podatek od wynagrodzeń został zniesiony w niektórych gałęziach gospodarki uspołecznionej w zasadzie tam, gdzie dokonano regulacji płac. Żadnym aktem prawnym nie zniesiono po datku w sposób generalny we wszystkich zakładach prśtęy zarówno uspołecznio- nych jak i prywatnych- Po datku od wynagrodzeń ńie płacą osoby, które otrzymu ją wynagrodzenie od oferw szego płatnika, jeżeli wyns grodzenie to nie przekracza 1.450 zł miesięcznie, 720 zł półmiesięcznie, 670 zł dwutygodniowo, 580 zł dziesię-ciodniowo, 330 zł tygodniowo lub 58 zł dziennie (§ 6 uchwały nr 162 Rady Ministrów i Centralnej Rady Związków Zawodowych z 5 lipca 1974 r. — M. P. Nr 26 poz. 154), (Jabł-x} LOKALE <£ ty I KOSZALIŃSKIE ZAKŁADY DROBIARSKIE § | W SŁAWNIE « i listopadzie br. }? ZAMÓWIENIA przyjmuje dział zbytu, teł. 39-93. f? K-2884-0 © !'Mnuhui Poznańskie Przedsiębiorstwo Handlu Sprzętem Rolniczym „AGROMA" w Poznaniu, ul. Katowicka 1 INFORMUJE PT KLIENTÓW I ODBIORCÓW ze prowadzi sprzedaż samochodów rolniczych następujących typów: ffi TARPAN 233 - o nowej cenie 169.000 zł, II SYRENA R-20 LUX - cena 85.000 zł, ■ SYRENA R-20 STANDARD - cena 74.000 zl Na 900. grę wpłynęło 47 4C5 zakładów. Ogółem stwierdzono 4 339 wygranych w tym z sześcioma i pięcioma trafieniami z liczbą do datkową — brak, z pięcioma trafieniami — 20, po 888 zł, z czterema trafieniami — 454, po 39 zł, z trzema trafieniami — 3 865 po 5 zł. WygTane z pięcioma trafie niami stwierdzono: 17 w woj szczecińskim i 3 w woj. koszalińskim. Fundusz na główną wygra ną, na 901. grę wynosi 441 tys. zł. Kolejne losowanie odbędzie się w niedzielę, w sali Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie, o godz. 12. K-2891 PRAWO do nabycia samochodu posiadajq wszyscy odbiorcy indywidualni oraz kółka rolnicze z województw: - koszalińskiego, szczecińskiego, poznańskiego Dla odbiorców indywidualnych prowadzimy sprzedaż za gotówkę lub na raty. Przy sprzedaży ratalnej obowiązuje 20% wpłaty gotówkq na resztę kredytu udzielajq Banki SOP i PKO. Kredyt rozkłada się na 36 rat ZAMÓWIENIA NALE2Y KIEROWAĆ POD ADRESEM: Poznańskie Przedsiębiorstwo Handlu Sprzętem Rolniczym WOJEWÓDZKIE PRZEDSIĘBIORSTWO PKS ODDZIAŁ I w KOSZALINIE SYRENĘ 104 — sprzadam. Wiadomość: Słupsk tel. 52-35. G-5738-0 FIATA 127p prod. 1974, biały, czar na tapicerKa pilnie sprzedam Ho szalin, tel„ 240-44, w godz. 17—19. G-5831 zwraca się z uprzejmq prośbą DO WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH PRZEDSIĘBIORSTW, INSTYTUCJI ORAZ SZKÓŁ 60-967 Poznań, ul. Katowicka 1, tel. 750-51 O terminie realizacji decyduje kolejność wpływu zamówień, WOŁGĘ M-20 w dobrvm — sprzedam. Wałcz, ul. Urocza 12. Gp-5824 WARSZAWĘ 204. stan bardzo dobry, karoteria nowa sprzedam lub zamieni? na syrene 105. Bytów, ul Wojsv-» Po'«ki«»»<-> M. te!. 27-94, po godz. 15. Gp-5825-0 o bezwzględne respektowanie dotychczasowych uzgodnień w zakresie zbiorowego nabywania biletów miesięcznych dla pracowników i uczniów, korzystających z komunikacji PKS PRZYPOMINAMY, że zamówienia zbiorowe przyjmowane są w kasie biletów miesięcznych MAŁŻEŃSTWO poszukuje mieszka nia wydzielonego na okres roku. na umowę z zakładem pracy. O-fert-" .4379" Biuro oełr«7pń 80-938 Gdańsk. K-268/B-0 pianino Geyer — sprzedam. Poł przyJMĘ dwóch uczniów na po-czyn Zdrój, tel, 340 (wieczorem). kój. słupsk, Kołłątaja 43/3. _Gp-5328 G-5S19 SEGMENTY nowe pokojowe — sprzedam. Wiadomość: Wałcz. al. Jedności Robotniczej la/l. Gp-5823 GOSPODARSTWO' ogrodniczo hodowlane, 2 ha ziemi , ornej, cieplarnia, zabudowania, w okolicy podwarszawskiej, rynek zbytu na miejscu — sprzedam. Realnych na bywców proszę o oferty 378555 Biuro Ogłoszeń Warsza*"* nariska 3$. K-283/B-0 ---— ........ ...—•— SAMOTNI. Duży wybór ofert po- siada Biuro Matrymonialne „Wes-ta" — 70-952 Szczecin, skrytka pocztowa 672. K-25/B-0 WARSZTAT do wvr.«i(»cł9 tr~4* POGOTOWIE telewizyjne Słupsk, być magazyn Koszalin, oś. Ka- tel. 67-35 Krawczyk. G-5797-0 rola Marksa 28. G-5Si6 -- -----ZATRUDNIMY murarzy i elek- POSZUKUJĘ pokoju w Koszali- tryka. Koszalin, tel. 263-61, godz. nie. Zgłoszenia Biuro Ogłoszeń. 8—16. G-5541-0 G-5818-- ------PRZYJMĘ dwóch stolarzv me>"ło- NAUCZYCIELKA poszukuje poko wych oraz dwóch stażystów. Koju w Kołobrzegu. Zgłoszenia: Li bylnica Główna U. G-5799-0 ceum Ekonomiczne (sekretariat). -....... G-5756 KTJKSY kroju i szycia, kuchar- .......-...................................sko-garmażeryjne, naprawy radio UCZEŃ poszukuje pokoju w Ko- odbiorników, obsługi wózków a- szalinie. Oferty: Biuro Ogłoszeń, kuaulatorowych, spawania elek- G-5787 trycnego i gazowego w zakresie --poradnictwa zawodowego organi- MAŁZENSTWO poszukuje miesz- zujr; „Oświata" Wojewódzki Za- kania w Koszalinie. Płatne za rok kład Szkolenia w Koszalinie, ul. z góry Oferty: Biuro Ogłoszeń, jana z Kolna 10, tel. 250-35. G-5806 K-2840-0 KAWALER pilnie poszukuje mi$ ZSZ KOSZALIN zgłasza zgubie- szkania lub niekrępującego po- nie legitymacji ucznia Jana Sar- koju w Słupsku. Oferty: „Głos ny. G-5820 Słupski" pod nr 5780. G-5780 -- — — ----------DYREKCJA Technikum Mechanicz SAMOTNE, pracujące poszukują no-Elektrycznego w Białogardzie pokoju w Koszalinie. Oferty. Biu rgłasza zgubienie lpgitymacii Euro Ogłoszeń- G-5777 geniusza Posiada. Gp-5822 ODDZIAŁ DROGOWY PKP W SZCZECINKU POWIADAMIA WSZYSTKICH UŻYTKOWNIKÓW PRZEJAZDU KOLEJOWEGO leżącego w eiągu drogi gminnej PILE — UNIEMINO, pow. Szczecinek na odcinku linii kolejowej SZCZECINEK — ŁUBOWO, w km 80, 283 £e t dniem 15 wrseśnla 1974 roku zaprzestaje się strzeżenia tego przejazdu przez dróżników przejazdowych. PRZEJAZD zostanie odpowiedni osygnalizowany i oznakowany jako nie strzeżony kat. D. zgodnie z przepisami W ZWIĄZKU Z TYM prosi się wszystkich użytkowników drogi, łączącej wieś Pile z Unieminem o zachowanie maksymalnej ostrożności przed zbliżaniem się do przejazdu. K-2310-0 w dniach od 10 do 25 każdego miesiąca f JEDNOCZEŚNIE zawiadamiamy wszystkich zainteresowa- p nych, że zamówienia indywidualne będą przyjmowane w £ wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych przez zakład ^ pracy bądz szkołę Ł ZAMIENIĘ mieszkanie dwa poko je, kuchnia 47 m kw, (gaz, woda, piece węglowe^ na podobne lub mniejsze w Kołobrzegu. Grażyna Bełkot Olesno .«i ul. pnws*"*-ców 14^ pow. Opole. Gp-5827 BIORĄC POD UWAGĘ tracony czas przeznaczony na «ndy widualny zakup biletów miesięcznych — Dyrekcja Oddziału PKS w Koszalinie p o n i w i a apel o realizowanie zbiorowych zakupów biletów miesięcznych K-2820-0 UWAGA! ZAKŁADY PRACY - INSTYTUCJE - SZKOŁY - MIESZKAŃCY NIE NISZCZCIE MAKULATURY, to niezbędny surowiec dla przemysłu — pieniądze dla dostawcy. NA TERENIE KOSZALINA działają następujące punkty skupu GDAŃSKIEGO PRZEDSIĘBIORSTWA SUROWCÓW WTÓRNYCH: KOSZALIN, ul. Bieruta 58 KOSZALIN, ul. Dzierżyńskiego 2 KOSZALIN, ul, Zwycięstwo 121 PONADTO skup surowców wtórnych prowadzą w terenie oddziały powiatowe GPSW oraz wszystkie spółdzielnie „Samopomoc Chłopska", PRZY DOSTAWACH transportem własnym obowiązuje cena franco, przy odbiorze transportem punktu skupu — cena loco DOSTAWCY indywidualni oraz szkoły otrzymują 1 zł za 1 kg makulatur/' K-253/B-0 PRZEDSIĘBIORSTWO KONSERWACJI URZĄDZEŃ WODNYCH I MELIORACYJNYCH W KOSZALINIE, ul Szczecińska 43 ogloszo PRZETARG NIEOGRAN1CZONT na sprzedaż samochodu marki ęaz 63, nr podwozia 905423, nr silnika 4017235, nr rej. EG 22-14. Cena wywoławcza — 59.500 zł oraz PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodu marki TV51F nr podwozia 905423, nr silnika 1017235 nr rej. EG 22-14. Cena wywoławcza — 93.500 zł. Przetarg odbędzie się 25 IX 1974 r., o godz. 10 pod w/w adresem. Przystępujący do przetargu obowiązany jest wpłacić wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej, w kasie PKUWiM w Koszalinie, najpóźniej w przeddzień przetargu. Zastrzegamy sobie prawo unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K.-2862 PAŃSTWOWE WIELOOBIEKTOWE GOSPODARSTWO ROLNE w BUDZISTOWIE, pow. Kołobrzeg ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie: 1) zbiornika bezodpływowego OGM-IO w Zakładzie PGR Budzistowo 2) adaptacji stajni na porodówkę dla krów w Zakładzie PGR Kądzielno. W przetargu friogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Termin składania ofert do 17 IX 1974 r. Otwarcie ofert nastąpi 18 IX 1974 r. o godz. 10 w' biurze PWGR w Budzistowie. Zastrzega się prawo wyboru oferenta. K-2886 NACZELNA ORGANIZACJA TECHNICZNA ODDZIAŁ WOJEWÓDZKI w KOSZALINIE, ul. Jana z Kolna 38 2 ® | WOJEWÓDZKI UNIWERSYTET ROBOTNICZY ZMS f l) w Koszalinie, ul. Bieruta 26, tel. 249-33 & ^ ^ k przyjmuje zgłoszenia na n/w kursy | 1) PRZYGOTOWAWCZE DO ZDANIA EGZAMINU EKSTER- I | NISTYCZNEGO | a) z zakresu szkoły średniej ogólnokształcącej Jej b) zasadniczych szkół zawodowych (gastronomiczna: | § handlowa, odzieżowa, metalowa i chemiczna) < c) polićealne studium zawodowe „Budownictwo ogól- j J r| ne", „Ekonomika i organizacja przedsiębiorstw han- o £ | dlowych", „Administracja handlowa". jp; 1 2) PRZYGOTOWAWCZE DO ZŁOŻENIA EGZAMINU NA £ TYTUŁ MISTRZA I ROBOTNIKA WYKWALIFIKOWANE- I | GO W RÓŻNYCH ZAWODACH, i; §3) PRZYGOTOWAWCZE DO EGZAMINÓW WSTĘPNYCH \i NA WYŻSZE UCZELNIE WSZYSTKICH TYPÓW. 2 4) KURSY JĘZYKótó OBCYCH I, II i III STOPNIA (i n- {jj < > syjski niemiecki, angielski, francuski, szwedzki). 5) KURSY SPAWALNICZE {gazowe i elektryczne) J) < > pod nadzorem Instytutu Spawalnictwa Gliwice < > ZAPISY PRZYJMUJE się do 30 września 1974 roki C ! ILOŚĆ MIEJSC NA POSZCZEGÓLNE KURSY J | OGRANir.70NA g ] | ZAPISY przyjmują Rejonowe Uniwersytety Robotnicze ZMS \ ? f) w Słupsku ul. Sienkiewicza 21 {5 O iw Szczecinku ul. 3 Maja 2 K-2695-0 < 5 PODANIA NA NASTĘPUJĄCE KURSY organizowane od połowy października 1974 r. przygotowawcze na wyższe uczelnie techniczne według starego I nowego programu, kreśleń technicznych oraz języka niemieckiego dla początkujących i zaawansowanych. K-2890-0 KOSZALIŃSKIE ZAKŁADY DROBIARSKIE w SŁAWNIE Sławno, ul. Świerczewskiego nr 105 infortnugą fte mają do sprzedały \ nawóz drobiarski w Ilości 1.500 ton • SŁOMIASTY, w cenie 30 zł za 1 tonę • NIESŁOMIASTY w cenie 40 zł za 1 tonę ZGŁOSZENIA PRZYJMUJE dział zbytu, teł. 39-93. WROCŁAWSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWY PIECÓW PRZEMYSŁOWYCH Wrocław, ul. Krakowska 93/105 50-950 WROCŁAW 2 ZAKUPI WZGLĘDNIE WYDZIERŻAWI W MIEJSCOWOŚCIACH NADMORSKICH obiekt nadający się na kolonie letnie 4 dla 100 dzieci. ^ OFERTY należy składać pod wyżej podanym adresem, do f dnia 25 IX 74 r. 4 K-283/B. i PAŃSTWOWY OŚRODEK MASZYNOWY WIEKOWO, pow. Sławno zatrudni natychmiast ABSOLWENTÓW SZKOL ŚREDNICH TECHNICZNYCH o specjalnościach: obróbka skrawaniem, mechanizacja rolnictwa, naprawa i eksploatacja pojazdów samochodowych, budownictwo. Warunki płacy i zakwaterowania do uzgodnienia na miejscu. K-2855-0 Strona 8 OGŁOSZENIA Cłos Koszaliński nr 255 ........ 1 11 -* G/os Koszaliński nr 255 SŁUPSK Strono 9 L PIANI5TYKI POLSKIE] 5tUP5K- 74 S W BTD - dwa duety fortepianowe. Lucjan Galon - irena Skabar, Marta Gozdecka - Teresa Monasterska 0 W „Estradzie Młodych" - kiawesynistki: Alicja Stssierska i Irena Szymczak W sali Bałtyckiego Teatru Dramatycznego wystąpią dzisiaj z półrecitalami, dwa duety fortepianowe. W programie duetu Lucjan Galon — Irena Skabar sonata g-moll Haendla, menuet i taniec Debussy'ego, Pochwała wieczności Messiaena, koncert Poulcenca, a ponadto prawykonanie 3 inspiracji Władysława Walentynowicza (skomponowanych specjalnie z myślą o tym duecie). Marta Gozdecka i Teresa Monasterska wykonają 4 tańce węgierskie i 6 walców,Brahmsa, wariacje D-dur na 4 ręce Chopina, 3 tańce norweskie Edwarda Griega. Początek o godz. 17.30. Zapowiada Janusz Ekiert. Kolejny wieczór „Estrady Młodych" poświęcony jest muzyce klawesynowej. Alicja Stasierska (PWSM Kraków) grać będzie 3 sonaty Domenico Scarlattiego, III suitę angielską J. S. Bacha, Chaconnę variee G-dur Haendla. Natomiast w wykonaniu Ireny Szymczak (PWSM Warszawa) usłyszymy suitę g-moll Haendla, 2 sonaty Domenico Scarlattiego, La villageoise J. Ph. Rameau, Passacaglia 2 VIII Ordre i 3 fragmenty z VI Ordre Francois Couperin. Początek o godz. 20.30. Słowo wiążące Jerzego Waldorffa. Lucjan Galon - Irena Skabar LUCJAN GALON w swej długoletniej działalności koncertowej występował na estradach wszystkich polskich -filharmonii. Był m. in. pierwszym w Polsce wy konawcą koncertów de Fal-li, Poulenca, Dohnanyi, Pa-łubickiego. Propagował mniej znane utwory Liszta i Schumanna, twórczość Mon pon Pizzetiego, Tansmana, Severaca. Ponad 160 razy występował w Polskim Radiu. Miał wiele recitali w Anglii. Od 18 lat prowadzi klasę fortepianu w gdańskiej PWSM. Marta Gozdecka IRENA SKABAR ukończy ła z odznaczeniem studia mu zyczne w gdańskiej PWSM. Od kilku lat występuje z koncertami i recitalami na estradach wielu filharmonii, Jest solistką Polskiego Radia i Telewizji. X Duet Lucjan Galon — Ire na Skabar istnieje od 6 lat. Zyskał uznanie polskich o-środków muzycznych, nagrał wźele dzieł literatury dwufor tepianowej dla Polskiego Ra dia. Teresa Monasterska .i- MARTA GOZDECKA jest absolwentką warszawskiej PWSM (klasa prof. J. Ekie-ra), laureatką 2 konkursów krajowych oraz drugiej nagrody III Międzynarodowego Konkursu dla Wykonawców Muzyki Współczesnej w Utrechcie (1966 r.). Występowa ła z koncertami oraz przed mikrofonami radia w Polsce, Anglii, Belgii, Holandii, Szwajcarii, NRD, RFN, Kanady. Uczestniczyła w I FPP {y> Słupsku. TERESA MONASTERSKA ukończyła studia z wyróżnię niem PWSM w Warszawie (klasa prof. J. Ekiera). U-czestniczyła w kursie muzycznym w Weimarze oraz w kursie prowadzonym przez prof. M. Steinera. X DUET fortepianowy Marta Gozdecka — Teresa Monasterska powstał w 1970 r. Pianistki wystąpiły razem z .koncertami na estradach całej Polski, DNI DUPSKA DZISIAJ o godz. 17 w „Plejadach" turniej szacho wy dla młodzieży. JUTRO o godz. 10 w sali WSN przy ul. Arciszew- skiego oraz w sali ZSB przy ul. Sobieskiego — tur niej o Puchar Ziem Nadbałtyckich i Nadodrzań-skich w piłce siatkowej kobiet i mężczyzn (z udzia łem reprezentacji: Wrocławia Gdańska, Szczecina, Olsztyna, Opola, Zielonej Góry i Koszalina). Podziemne przejście w pół roku! Przyznaję: nie bardzo wierzyłem w realność terminów, | ustalonych dla zakończenia budowy podziemnego przejścia. Mój pesymizm i nieufność miały całkiem realne podstawy: opóźnienie terminu wstępnych prac, które miały się rozpocząć jeszcze we wrześniu ub. roku. I w tym roku sytuacja była również gorąca. Ostatnie dni przed terminem przyniosły takie nasilenie tempa pra cy, że kibicujący słupszcza-nie czasem zadawali sobie pytanie, czy przypadkiem takie mnóstwo wykonawców jednocześnie nie przeszkadza sobie nawzajem. Dowodziłoby to jedynie, że pracę można było wykonać nawet wcześniej. Ale nie warto już rozważać tych zagadnień; myślę, że będzie to materiał do przemyśleń dla osób, zajmujących się organizacją pracy w inwestycjach w gospodarce komunalnej. Mamy teraz funkcjonalne, dobre, przejście podziemne. Od kilku gości przybyłych na Festiwal Pianistyki Polskiej, słyszałem nawet, że prezentuje się ono lepiej niż warszawskie (pod skrzyżowaniem ul. Marszałkowskiej i Al. Jerozolimskich). Jeśli nawet nasi mili goście przesadzili z kurtuazją, to w każ dym razie miło słuchać takich pochwał. Ostatecznie bowiem — była to pierwsza tego typu budowa w województwie. A wiele miast większych, w tym także wojewódzkich, do piero coś takiego planuje. Przykładem choćby Szczecin. Przejście ma długość 22 m (ze schodami z obu stron pra wie 30 m), szerokość konstrukcyjną 9,5 m, z czego 2 m przypada na kioski, i wysokość 2,40 m. Warto przy okazji przypomnieć przedsiębiorstwa i ludzi uczestniczących w pracach. Projektowało przejście Woj. Biuro Projektów Budownictwa Komunalnego w Gdańsku. Część konstrukcyjną opracował inż. Wik- tor Chowański z Woj. Przed siębiorstwa Robót Drogowych w Gdańsku. Projektantem robót elektrycznych jest inż. Wiesław Matysek z Zakładu Energetycznego, autorem wystroju plastycznego — art. plastyk Mirosław Jaruga. Generalnym wykbnawcą było Komunalne Przedsiębiorstwo Remont owo-Budowlane, szefem inż. Bukowski. Kierownikiem grupy Miejskiego Przedsiębior stwa Wodociągów i Komunikacji — inż. Tadeusz Kowalski, ekipy Słupskiego Przedsiębiorstwa Instalacji Budownictwa — inż. Zbigniew Zielony, ekipy Stocz ni Ustka — inż. Kwiatkowski (stocznia wykonała wszystkie elementy z blachy aluminiowej: na sufit, poręcze, kioski, gabloty.) W pracach uczestniczyli ponadto pracownicy ze spół dzielni „Jedność" i „Szkło Pomorskie". Roboty kamieniarskie wy konał Seweryn Szulc. Koordynatorem prac był Miejski Zarząd Dróg i Mostów. Inwestycję, wartości 2,5 min zł, zakończono 7 wrześ nia, a więc — wykonano w 6 i pół miesiąca. Żaden z wykonawców nie miał doświadczenia w tego typu pracy — i to był dodatkowy współczynnik trudności. Eksploatacja wykaże wady i zalety — ale budowa była przykładem, ile można wykonać połączonymi siłami słupskich przedsiębiorstw. Za wrześniowy podarek dla miasta wszystkim wykonawcom należą się słowa uznania i podziękowanie! T. MARTYCIIEWICZ Fot. I. WOJTKIEWICZ 12 WRZEŚNIA CZWARTEK MARII ĆOGDZIEKIEO* (.tclefont 97 — MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe (nagłe wezwania) 60-11 — zachorowania 81-10 — Informacja kolejowa Taxi 39-09 — ul. Murarska 38-24 — pl. Dworcowy 49-80 — taxi bagażowe 42-85 — Pomoc drogowa Dyżuruje apteka nr 31 przy ul. Wojska Polskiego 9, tel. 28-93. 1 DYStmY <- imucit WYNIKI POWIATOWYCH BIEGÓW PRZEŁAJOWYCH Jak już informowaliśmy, w Słupsku odbyły się Powiatowe Biegi Przełajowe, organizowane przez Radę Kultury Fizycznej i Turystyki PRZZ, przy współudziale STKKF. Oto wyniki: Bieg dziewcząt 1000 m: 1) Grażyna Strzałkowska, 2) Alina Ka czmarek, 3) Bożena Konarska, (wszystkie z „Kapeny"). Bieg juniorek 1.500 m: 1) Bernarda Kowalska. Bieg młodzików l.OOo m: 1) Zdzisław Ozdoba, 2) Marek Hec, 3) Wojciech Sobiesiak (wszyscy z „Sezamom"). Bieg 1.500 ni juniorów: 1) Andrzej Billio, 2) Władysław Pisarek (obaj z „Sezamoru"), Wiesław Mowlik („Kapena"). Bieg seniorów 2.500 m: 1) Czesław Ru-sol (..Sezamor"), 2) Mieczysław Miklis, 3) Tadeusz Oleś (obaj 3 „Kapeny"). Bieg otwarty (T.Doo m; l) Wiesław Muraczewski, 2) Henryk Bendyk (obaj z „Kapeny"), 3) Czesław Rusoł („Sezamor"). W punktacji ogólnej zwyciężył zespół „Kapeny" zdobywając puchar Powiatowej Rady Związków Zawodowych. Szkoda, że tylko dwa zakładowe ogniska TKKF poważnie potraktowały tę imprezę. 40 osób startujących — to na Słupsk — stanowczo za mało! A biegi mają przecież być imprezą masową. WYNIKI Z „PLEJAD" W plejadach rozegrano turniej tenisa stołowego, do którego zgłosiły się 32 osoby. Oto kolej ność: 1. Lech Krotowski, 2. Jacek Buszek, 3. Wiesław Toczyński, 4. Piotr Olszewski, 5. Maria Klubę. Na szczególne uznanie zasługuje 5 miejsce Marii Klubę, któ ra w drodze do tej „ścisłej czo łów.ki'' pokonała wielu męż-czyzjil (emte) MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Po morskich — czynne od g. 10—16. Wystawy stałe: i> Dzieje i kul tura Pomorza Środkowego, 2) Malarstwo Tytusa Czyżewskiego BASZTA OBRONNA, ul Fr. Nullo — Historia i współczesność Ziemi Słupskiej. KLUKI: Zagroda Słowińska — czynna od g. 10—16, Wyśfawa CWYSTAWf — Kultura materialna i sztuka Słowińców. KLUB MPiK — Zycie i twórczość St. Moniuszki (prywatne zbiory L. Opatowieckiego). BRAMA NOWA — wystawa twórczości słupskich artystów — plastyków. VIII FESTIWAL PIANISTYKI POLSKIEJ lOMCHdY ? 7 ~~ dWa SALA RYCERSKA Zamkii U ■ h-. /''epia"owe a 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.no Chilijska rocznica — aud, 20.25 Tele-piosenki 20.45 Na estradzie J. Mayall 21.00 Reminiscencje muzyczne 2150 Opera tygodnia 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów — J. Felicia no 22.15 „Głównictwo. moglitwa i praktykarze" M, Choromańskie go 22.45 Ballady Villona po pol sku 23.00 Poeci angielscy 23.05 Laboratorium 23.45 Program na piątek 23.50—24.00 Na dobranoc śpiewa B. Benton. PROGRAM I 10.35 Z serii: ,,AI Capone ! in ni" — ode. pt. „Twierdza syndy katu" — film prod. USA 16.25 Program dnia 16.30 Dziennik (kolor) 16.40 Dla młodych widzów: Ekran z bratkiem 17.40 Z ludowej szkatuły: „Lasowiacy" — prog. folklorystyczny w wyk, zespołu ludowe go ze St. Woli. 18.10 Kronika Pomorza Zachodniego 18.30 Sezam 18.55 TEST — TV Słownik E-konomiczny 19.10 Przypominamy, razimy 19.20 Dobranoc: Przygody Boi ka i Lolka (kolor) 19.30 Dziennik (kolor) 20.20 „Twierdza syndykatu" — powtórzenie filmu z serii „Al-Capone..." 21.10 Wiadomości sportowe - ^TELEWIZJA ki. VI i 15.05 MStematyka w szkole — podzielność liczb — II 21.25 Z cyklu: Czym żyje świat (kolor) 21.55 „Kwiaty z tamtych lat" — ode II 22.30 Dziennik (kolor) 22.45 ITP 23.00 Program na piątek PROGRAMY OŚWIATOWE TVTR: 6.30 Historia - 1. 1 7.00 Uprawa roślin — 1. 37, 13.45 J. polski / 1. 16 i o 14.30 Hodow la zwierząt — 1. 14 Dla szkół. 9.00 Przysposobienie obronne dla kl. VIII i I lic. 10.00 Historia dla PZG L-2 Strona 10 SPORT I ROZMAITOŚCI Cios Koszaliński nr 253 Zwycięstwo Ireny Szewińskiej w Helsinkach Podwójna złota medalistka mistrzostw Europy Irena Szewińska prosto z Rzymu udała się wraz z Bronisławem Malinowskim na międzynarodowy mityng do Hel sinek. We wtorek odniosła ona kolejne zwycięstwo nad swymi rywalkami, zajmując pierwsze miejsce w biegu na 200 m w czasie 22,4 sek. Wy przedziła ona Finki Salin o 0,4 sek. i Pursiainem o 0,6 sek. W biegu na 5000 m Bronisław Malinowski był czwarty za Finem Virenem, Szwedem Goerderudem i Prefontaine (USA). Zwycięż ca uzyskał 13.26,0 a Polak miał czas gorszy o 2 sekundy. Belg Peeters nowym liderem WOP Po Mytniku, Wilczyńskim i Belgu Delcroix żdftą koszulkę li -a XXXI Tour de Pologne p jął po trzecim etapie 21-let na oelgijski zawodowiec Peeters WDP ma interesujący przebieg. Na każdym etapie sytua cja w czołówce ulega zmianie. Na trzecim 180-kuometrowytn etapie z Kamiennej Góry do Brzegu dyktowali tempo czołówki Szozda i Szurkowski, któ rzy tak zawiedli na drugim etapie, zwycięzcą trzeciego eta pu został Szozda (Zieloni Opole) — 4:22.27, wyprzedzając o trzy sekundy Szurkowskiego (Doi mel Wrocław) oraz Hanusika (Ziemowit Lędziny). W pięcioosobowej czołówce, która utwo rzyła się natychmiast po starcie dotarli do mety również Zawada (Tramwajarz Łódź) i — jako jedyny z pierwszej czterdziestki w łącznej klasyfikacji — młody belgijski zawodowiec Ludo Peeters. Czołówka IJzyska ła na mecie 4 min. przewagi nad peletonem przyprowadzonym na stadion w Brzegu przez mistrza świata Janusza Kowalskiego (Legia). Klasyfikacja po trzech etapach: i) Peeters (Belgia) 11:35.10; 2y Delcroix (Belgia) 11:37.59; 3) Jacobs (Belgia) 11:39.04; 4) Zb. Krzeszowiee (Piast Gliwice) 11:39.13; 5) Kowalski (Legia) 11:39.24; 37) Szozda — 11:48.24; 38) Szurkowski — 11:48.29; 41) Mytnik — 11:52.28. UWAGA! Wyniki IV etapu Tour de Pologne, jazda indywidualna na czas na trasie Brzeg —Opole, podajemy na stronie 4. ATRAKCYJNY TURNIEJ KOSZYKARZY Pogoń liczy na koszalinian W związku z reorganizacją rozgrywek o mistrzostwo I ligi w koszykówce mężczyzn dojdzie do turnieju barażowego, z udziałem czterech drużyn, który zadecyduje o wejściu do ekstraklasy dwóch zes połów. Polski Związek Koszykówki, biorąc pod uwagę zainteresowanie koszalińskich kibi ców turniejami koszykówki oraz dobre ich organizowanie przez naszych działaczy powierzył Sekcji Koszykówki WFS w Kosza linie organizację tego interesującego turni® ju. Na parkiecie MOSTiW wystąpią zespoły Pogoni Szczecin, Lublinianki (dwa o-statnie miejsca w tegorocznych^ rozgrywkach mistrzowskich), ŁKS Łódź i Skry Warszawa (wicemistrzowie grup w II lidze). Barażowe spotkania między eksrligow cami i wicemistrzami II ligi rozegrane zo staną ze względu na to, że w nowym sezo nie ekstraklasa powiększona zostanie do 12 zespołów. Redakcję „Głosu" odwiedził ostatnio tre ner koszykarzy Pogoni, mgr Jerzy Nowakowski, z którym przeprowadziliśmy krótką rozmowę. Na marginesie warto dodać, że trener Nowakowski jest dobrze znany sympatykom koszykówki w Koszalinie, jako były zawodnik drużyny szczecińskiej, a od kilku lat wychowawca koszykarzy Pogoni. — Zespół Pogoni — powiedział nasz rozmówca — bardzo solidnie przygotowuje się do turnieju koszalińskiego. Pragnąc le piej „oswoić" się z koszalińską halą spor tową — właśnie w MOSTiW w Koszalinie zorganizowaliśmy zgrupowanie szkolenio-wo-kondycyjne. Muszę z uznaniem podkreślić doskonałe warunki, stworzone nam przez kierownictwo ośrodka w czasie naszego pobytu w Koszalinie. Mając dobrze w pamięci występy szczecinian w czasie turniejów o Puchar Ziem Nadodrzańskich i Nadbałtyckich w Koszalinie, kiedy to sportowo wyrobiona publiczność koszalińska dopingowała zespół szczeciński jestem dobrej myśli, że i w tym trudnym dla nas turnieju sympatie koszalinian będą za drużyną Waniorka. — Za pośrednictwem „Głosu" chciałbym wyrazić podziękowanie kierownictwu MOSTiW i Sekcji Koszykówki WFS za po moc okazaną nam w zorganizowaniu zgru powania w koszalińskim ośrodku sportowym. (sf) Jutro w Słupsku: Inauguracja turnieju o Puchar ZNiN w siatkówce Od dłuższego już czasu Słupsk stał się stolicą siatkówki w województwie, przejmując pałeczkę od o-środka złotowskiego, który przez wiele lat dzierżył prymat zwłaszcza w siatkówce kobiet. Obecnie palmę pierw szeństwa przejął Słupsk i to nie tylko w siatkówce kobiet, lecz także mężczyzn. Turnieje siatkówki organizowane w Słupsku cieszą się nie mniejszym powodzeniem publiczności niż mecze piłkarskie czy pojedynki bokserskie. Tak też na pewno będzie w czasie turnieju o Puchar Ziem Nadodrzańskich i Nadbałtyckich w siatkówce kobiet i mężczyzn, który już jutro zainaugurowany zosta- nie w hali sportowej Wyższej Szkoły Nauczycielskiej w Słupsku. O puchary ubiegać się będą reprezentacje siatkarek i siatkarzy Wrocławia, Gdańska, Szczecina i Koszalina. W ostatniej chwili zrezygnowały z udziału zespoły Zielonej Góry i Olsztyna. W tej sytuacji codziennie rozgrywane będą cztery mecze: dwa w godzinach przedpołudniowych, a dwa — wieczornych. Turniej zainauguruje o godzinie 10 spotkanie siatkarzy Szczecina i Gdańska. Po tym meczu wystąpią reprezentacje siatkarek tych miast Natomiast uroczyste otwarcie imprezy odbędzie się o godz. 16. Po części oficjalnej odbędą się dwa kolejne spot- kania: w pierwszym zmierzą się Koszalin z Wrocławiem (kobiety), a w drugim zespoły mężczyzn tych miast. Sekcja piłki siatkowej Wojewódzkiej Federacji Sportu w Koszalinie korzystając z pobytu w Słupsku znanych trenerów i sędziów klasy międzynarodowej organizuje kursokonferencje dla sędziów i szkoleniowców naszego o-kręgu. Zajęcia szkoleniowe z sędziami prowadzić będzie arbiter klasy międzynarodowej — Stanisław Koleśnik z Gdańska (początek zajęć w piątek o godz. 11), a ze szkoleniowcami — trener klasy specjalnej, mgr Zygmunt Krzyżanowski (sobota, godz. 11). Warto dodać, że Wojewoda ka Federacja Sportu pokrywa koszty uczestników, któ rzy wezmą udział w tych kursach szkoleniowych. Należy liczyć, że z okazji tej skorzystają wszyscy nasi sędziowie, instruktorzy i trenerzy. (sf) W GKKFiT gościli wybitni radzieccy sporfowcy, którzy przybyli do Polski Pociągiem Przyjaźni wraz z 800-osobową grupą młodzieży radzieckiej. W spotkaniu uczestniczyli mistrzo wie olimpijscy — amazonka ladzieccy sportowcy i wizytą w GKKFIT Elena Pietuszkowa, gimnastyk — Michał Woronin, kolarz — Wiktor Kapitonow i mistrzyni świata, w gimnastyce Olga karaś je wa. Gości powitał serdecz nie i zapoznał z problemami polskiego sportu przewodniczący GKKFiT — Bolesław Kapitan. Ogólnopolski finał „Złotego kasku" w Mielnie SITUCINE 1 SZTUCZNI ROBAK! RYBY ih 17 VII H ■V HiZłliUlJj i im MWiŁ... Rada Główna LZS i ZG ZSMW powierzyły organizację ogólnopolskiego finału o „Złoty kask" i „Złoty rower" Wojewódzkiej Radzie Zrzeszenia LZS w Koszalinie. Impreza odbędzie się 13— —15 bm. w Mielnie. Weźmie w niej udział ponad 300 zawodników, zwycięzców eliminacji wo jewódzkich. Na program imprezy złożą się m. in. takie konkurencje, jak; wycieczka turystyczno-krajor znawcza, w czasie której odbędą się zawody strzeleckie, znajomość niesienia pierwszej pomocy w nagłych wypadkach, próby sprawności motorowej i rowerowej, konkurs znajomości kodeksu drogowego i przepisy PZU, wielobój obronny. Finały rozpoczną się w piątek p godz. 9, na stadionie LZS Saturn w Mielnie, (sf) — Ściągnij robaka, uderz płetwą w żyłką, a przyślo\ ci następnego. Rys.: Sz. Kobyliński, E. Lipiński, Zb. Jujka, „Daily Mircrrr — Zwierzyła się panu... z czegoś? — Nie. Doktor Bloy jeszcze nie wyszedł? — Chyba nie. Maigret znalazł lekarza tam gdzie go zostawił: w gabinecie notariusza. — Teraz pańska kolej... Poczekam tu na pana. Doktor Bloy wszedł do sypialni, s sakwojażem lekarskim w ręku. Maigret usiadł w fotelu. Po paru chwilach weszła do pokoju Klara. — Dlaczego pan tak ostro rozmawia z moją panią? —• zapytała, ale tonem łagodniejszym, niż dotychczas. — Bo jestem przekonany, tt ona wie, kto zabił jej męża. — Ma pan na to dowody? — Gdybym miał dowody, już bym ją aresztował. Dziwne: Klara nie zaprotestowała. — Ona jest naprawdę nieszczęśliwa.. — Prawdopodobnie. — Wszyscy w tym domu jej nienawidzą. Tylko ja jedna... — Wiem. — Zachowują się wobec niej tak, jakby ona zajęła czyjeś miejsce w tym domu... Jak-br komuś coś ukradła. Po chwili pauzy Maigret zapytał: — Czy pani Sabin-Levesque zawsze wychodziła... sama? — Tak. — A dokąd się wybierała — co dzień po południu? — Do kina. — A czy nie poniewierały się gdzieś... zużyte bilety do kina? Klara zastanawiała się. — Nie — rzekła. — Nie przypominam tobie, żebym kiedy znalazł* bilety. MAIGRET.,* l* i L _w ^ jf PRZEŁOŻYŁA: Marii Wisłowsk# (56) — Czy zawsze miała pieniądze? — Pan dawał pani ile tylko chciała. Jak wychodziła, wkładała do torebki banknoty. Sama widziałam nieraz. — Ile, mniej więcej? — O, dużo. Papierki stufrankowe, czasami i pięćsetfrankowe. Nawet tysiączki... iŁlara zamilkła, jakby nagle spostrzegła się, te powiedziała za wiele. — O, Boże, po co ja to mówiłam? •— A cóż w tym złego? — Pan wie lepiej niż ja... — Pani Sabin-Levesque wychodząc na miasto mogła przecież robić zakupy. Nic więc dziwnego, że brała ze sobą pieniądze. Nawet duże sumy. — Ale płaciła sama tylko u fryzjera. Wszystko, co kupowała, dostarczano jej do domu. Futra, suknie, nawet drobiazgi. Rozmowa urwała się, gdyż do pokoju uszedł doktor Bloy. — No, teraz będzie spała jak suseł... Zrobiłem jej zastrzyk, dałem dawkę tak dużą, jak przy leczeniu snem... Obudzi się gdzieś dopiero koło południa... Doktor usiadł w drugim fotelu. Klara wyszła. — Powiedziała może panu coś ciekawego? W takim stanie, w jakim ona jest teraz, mówi się więcej niż by się chciało... — Zapytała mnie, między innymi, co mam zamiar z nią zrobić. — I mnie także zadała to pytanie. — Wydaje mi się, że ona wie, kto zabił jej męża. — Tak czy inaczej, na pewno coś ukrywa. Dławi ją jakaś tajemnica. I to właśnie doprowadza ją do takiego stanu, w jakim jest obecnie... Nie zdziwiłbym się, gdyby nagle dostała ataku histerii... — Znów chciała pić. Żądała czegoś mocniejszego, oczywiście.... Sam podałem jej butelkę koniaku... — Dobrze pan zrobił. Doprowadziła się do tego, że już... — Z lekarskiego punktu widzenia: jakie rokowanie, doktorze? — To skaleczenie szybko minie, drobiazg. Ale jeśli chodzi o jej władze umysłowe... ten stan będzie się coraz bardziej pogarszał. — Obawia się pan, że może wpaść w obłęd? —- Nie wiem, nie jestem specjalistą. Za kilka dni, jak tylko wróci do siebie, poproszę psychiatrę, żeby ją zbadał... W każdym razie — jeśli będzie piła tak jak dotychczas, nie pociągnie długo... Nie powinna zostawać tu w domu, gdzie nie można zapewnić jej odpowiedniej opieki i pielęgnacji... Postaram się umieścić ją w klinice... Niekoniecznie psychiatrycznej. Powinna przeprowadzić kurację odwykową... w dobrych warunkach, gdzie będzie miała spokój i odpoczynek dla nerwów.. Doktor dodał, z westchnieniem: — Och, nie lubię tego typu pacjentek... A po chwili zapytał: — Nie wie pan — kiedy pogrzeb? (cdn) 1 ^ ,fGłOł KoJZoliAskP • organ fty PZPR, R«dagu|« Kolegium - eL Zwycięstwo «3//13S (budrnek WRZ2) 79-604 Koszalin, telefony* centralo • 279-21 (łgcry te wszystkimi działami) Red tocz. •' tekietanot -226—93, *~cy rad. aact • 242—08 233—09, sekt red. - 251-01, i-cr taki. red. • 231-57. Oziałyt Pa*, ty jno—Społeczny • 251-14 Ekooo mtezny - 243—53. toiny - 245-69 Miejski, - 224-45 Report«». ffcl • 251-fi?, Sportowy 251-4$ I 245—51 (wiocro«em) gez noicl*i Czytelnikami • 250-05 t» dakcio nocne (ul Altroac .ornp*-go 20) • 245-23, depeszowy 244—IS. „Głos Stupski** - plac 2wyc>«» tWO 2. • piętro 26-201 Słupsk <•» $1-95, Biuro Ogłoszę* Koszoiiit sklege Wydawnictwo Prasowegc al Pawła findere !7o, 25-731 Koszalin, tal 222-91 Wpłaty w o,*, namerote (miesięczno • tt.U a kwartalne • 91 »ł, półroczne 182 ct, roczno • 554 cl) arrytmufc urzędy pocztowe, listonosz* ero? oddziały delegatury ?T>*aso-Kstgtk»-Ruch", al. Pawic Flndere 75—221 Koszalin, centralo