' V. PRDIEIMOSZE WSZYSTKICH KRAJĆW. ŁAS2C1E SIĘ J ii i ORGAN KOMITETU WOJEWÓDZKIEGO PZPR W KOSZALINIE/ Rok XXII nr 251 (7113) 8 WRZEŚNIA 1974 r. A B CENA 1 zł PRZYBLIŻANIE PRZYSZIOSCI — W przyjętej niedawno, na współ nym posiedzeniu KYV PZPR i YVRN, koncepcji społeczno-gospodarczej rozwoju Ziemi Koszalińskiej w latach 1974—1990 zawarte są znamienne sfor mułowania dotyczące Słupska, jego funkcji i perspektyw. Nie przytaczam ich, bo — na ile zdążyłem poznać spo łeczno-polityczny klimat Słupska — wszystkie na pewno zostały skrupulat nie wyłowione, poddane drobiazgowej analizie i przedyskutowane. Co więc Towarzysz Sekretarz myśli o przyszłości Słupska i regionu słupskiego, co myślą słupszczanie? — O przyszłości Słupska myślę dobrze, o teraźniejszości natomiast codziennie i nie zawsze dobrze. Słupszczanie tak samo, przy czym nie tylko myślimy, lecz już coś niecoś robimy dla tej przyszłości. A co do sformułowań określających funkcje, miej sce i rolę Słupska w życiu społeczno--gospodarczym i kulturalnym naszego województwa, to rzeczywiście — znamy je na pamięć Zresztą inaczej być nie może. Największe miasto województwa, nie będące jego stolicą, po- Rozmowa z I sekretarzem Komitetu Miasta i Powiatu PZPR w Słupsku Henrykiem Kruszyńskim winno zawsze troszczyć się o swoje in teresy i nie tylko o swoje, lecz i o interesy województwa. Słupsk i region słupski zamieszkuje prawie 20 proc. ogółu ludności województwa, tu koncentruje się około 30 proc. koszalińskiej produkcji przemysłowej, niemała część produkcji rolnej i niemała część życia kulturalnego. Reprezentujemy zbyt duży potencjał gospodarczy i kulturalny, żeby zamykać się w naszych — miasta i powiatu — grani- cach administracyjnych. Cieszymy się, , że ta specyfika Słupska i powiatu słupskiego została właściwie wykorzystana w programowaniu rozwoju Ziemi Koszalińskiej. Sformułowania koncepcji programowej, mówiące m. in. że układ miast Słupsk—Ustka lub, jeśli komuś to bardziej odpowiada, Ustka—Słupsk tworzyć* będzie zespolony ośrodek skoncentrowanego przemysłu, gospodarki morskiej, uzdro wisk i wypoczynku oraz usług wyższe go rzędu, spełniający w zakresie gospodarki funkcje makroregionalne i krajowe, że Słupsk rozwijać będzie swe dotychczasowe funkcje naukowo--dydaktyczne i kulturalne, że tzw. podregion słupski cechować będzie wy bitnie intensywne rolnictwo — satysfakcjonują nas jak najbardziej. Nie jest przecież tajemnicą, że w różnych kręgach społeczeństwa słupskiego nieraz wyrażano obawy o przyszłość miasta, .zastanawiano się, czy szybki rozwój Koszalina nie zepchnie Słupska do roli ośrodka lokalnego. Pomijam kwestię zasadności takich obaw, ale skoro dawały znać o sobie, trzeba było zaliczyć je do realiów polityczno-społecznych. Dzisiaj mamy głębokie prze konanie, że program rozwoju województwa daje naszemu miastu i naszemu powiatowi to, co jest mu niezbędne: otwarte możliwości dynamicznego rozwijania swojej gospodarki, szerokie pole efektywnej pracy dla licznych przecież kadr wysoko kwalifikowanych robotników przemysłowych i rolnych, rolników, inteligencji technicznej, lekarzy, nauczycieli, naukowców i działaczy kultury. I co szczególnie ważne: nasza młodzież mo że wiązać swe plany życiowe ze swym, tak lubianym miastem, ze swo imi rodzinnymi stronami. (dokończenie na str. 5) EDWARD GIEREK I PIOTR JAROSZEWICZ W POZNANIU POZNAŃ (PAP). Wczoraj w przededniu Centralnych Dożynek, których gospodarzami są w tym roku rolnicy Wielkopolski, przybyli do Poznania I sekretarz KC PZPR Edward Gierek i prezes Rady Ministrów Piotr Jaro-szewicz. (dokończenie na str. 3) «DNI«1 SŁUPSKĄ. VIII Festiwal Planistyki Polskiej rozpoczęty SŁUPSK. Wczoraj przebywał z wizytą w Słupsku crto-nek Biura Politycznego KC PZPR. wicepremier minister kultury i sztuki — Józef Tejchma. Towarzyszyli mu: I sekretarz KW PZPR, przewodniczący WRN — Władysław Kozdra, sekretarz KW PZPR — Zbigniew Głowacki, wice wojewoda Jan Stępień. Wizyta tow. J. Tejchmy przypadła na doroczny prze gląd osiągnięć miasta — DNI SŁUPSKA. Zapoznał się on m. in. z działalnością społeczno-samorządową spół dzielni mieszkaniowej „Czyn (jednej z dwóch istniejących w Słupsku), odwiedzając jej klub „Emka* na Zatorzu. Zwiedził następnie oddane właśnie wczoraj do użytku pierwsze w województwie podziemne przejście pod ulicą 9 Marca. — dzieło słupskich przedsiębiorstw, roz- (dokończenie na str. 3) ZIELONA DROGA PŁODOM ROLNYM SŁUPSK. Przed kolejarza mi postawiono w bieżącym roku niezwykle trudne zada nia. Mają przewieźć o 26 min ton ładunków więcej niż w ubiegłym roku. Jak olbrzymi jest to wzrost, może posłużyć porównanie z dynamiką wzrostu przewozów kolejowych w latach minionych. Średnie tempo wzrostu przewozów wynosiło wówczas 8—8,5 min ton ładunków rocznie. (dokończenie na str. 3) Uroczystości w Noworosyjsku MOSKWA' (PAP). Wczoraj odbyła się w Noworosyjsku uroczystość odznaczenia tego radzieckiego portu nad Morzem Czarnym Orderem Leni na i Medalem „Złota Gwiazda". W uroczystości wziął u-dział sekretarz generalny KC KPZR Leonid Breżniew, który brał udział w walkach o wyzwolenia Noworosyjska spod okupacji faszystowskiej Płk Leonid Breżniew stał wówczas na czele wydziału politycznego 18 armii. Wręczając odznaczenia L. Breżniew oświadczył, że bitwa o Noworosyjsk weszła do historii minionej wojny jako jeden z przykładów nieugiętej woli zwycięstwa ludzi ra dzieckich. Sekretarz generalny KC KPZR podkreślił, że polityka zagraniczna Związku Radzieckiego to przede wszystkim polityka pokoju. WARSZAWA (PAP). .Tak infor muje IMiGW wschodnia Europa jest pod wpływem wyżu. Pozo stałe obszary kontynentu europejskiego obejmują układy ni- żowe. Polska będzie pod wpływem ni?:u znad Morza Północnego. Wystąpi więc zachmurzenie umiarkowane od zachodu stopniowo wzrastające. na zachodzie i północy kraju mifcisca ml opady, na pozostałym obsz» T7,e możliwe opady przelotne. Tempera fura maksymalna od 18 do 23 sto-pni wiatry umiarko wane, okresami dość ailn« połu dnibwo-zachodnie. Technikum Mechaniczne w Koszalinie — szkoła majqca spore zasługi w przygotowywa niu kadr technicznych dla rozwijającego się przemysłu, a od zarania swego istnienia boryka jqca się z ogromnymi kłopotami lokalowymi — w przyszłym roku otrzyma piękna, nowoczes nq siedzibę. Oprócz budynku dydaktycznego o 22 pomieszczeniach do nauki,, w budowie sq warsztaty i internat dla 404 uczniów. Jak przystało na nowoczesny obiekt szkolny, będzie tam również stołówka, sa SZKOLNY BASEN KĄPIELOWY la gimnastyczna itp. W dodat kowym programie znalazł się basen kqpielowy, a toczq się rozmowy dotyczqce budowy sztucznego lodowiska. Szkoła, budowana w dzielni cy Koszalin — Północ, za kilka lat, po zrealizowaniu pro gramu jej rozbudowy, znajdzie się w jej centrum. W Tecnni-kum Mechanicznym będzie u-czyło się ponad 600 uczniów, w istniejgcych i projektowanych szkołach podstawowych ponad 3 tysiące Z myślq o tej licznej gromadzie młodzieży zaprojektowano basen, który będzie służył nauce pływania, treningu i rozgrywaniu zawodów pływackich. Z basenu bę dzie korzystała również młodzież wielkiej już 25-tysięcznej a w przyszłości 50-tysięcznej dzielnicy. Projekt basenu wykonany zo» stał w pracowni inż. arch. Stefana Gieryna z koszalińskiego „Miastoprojektu". Architekturę budynku opracował Jerzy 8in-dulski, konstrukcję — mgr inż. Aleksandra Ziółkowska, instala cje sanitarne. Kazimierz Łukowski, a elektryczny — Marian Kretkowski. Rysował: JERZY BINDULSKJ Strona 2 Z ZAGRANIA Cłos Koszaliński nr 251 tg * SEKRETARZ GENERALNY KC KP CZECHOSŁOWACJI Gu-»tav Husak złoży w dniach od 1« do 19 września oficjalną wizytę w Finlandii na zaproszenie prezydenta Urho Kekkonena. * NA ZAPROSZENIE Centralnej Rady Związku Wolnej Młodzieży Niemieckiej (FDJ) przybyła do Berlina delegacja Związku Młodzieży Komunistycznej Portugalii. Delegacja zwiedzi te-ry^>rium NRD i zapozna się z przygotowaniami do obchodów 2b rocznicy NRD. * W GENEWIE zakończyły się dwutygodniowe obrady sesji komitetu przygotowawczego do światowej konferencji podsumowującej dotychczasową realizację Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej. Uczestniczyli w niej przedstawiciele 26 państw. Przewodniczącym komitetu jest stały przedstawiciel PRL w genewskiej siedzibie ONZ — ambasador E. Wyzner Podsumowując obrady omówił on najważniejsze rezultaty sesji, zmierzające do pełniejszego wykorzystania postanowień Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej oraz do rozszerzenia liczby państw-sygnatariuszy tego układu. * DO ZSRR przybył prezydent Finlandii Urho Kekkonen. Wizyta potrwa dwa dni. Prezydent zapozna się ze stanem prac przy budowie zakładów przemysłowych w Kostomuszce w Karelii, budowanych przy współpracy firm fińskich. W TELEGRAFICZNYM iflfis SKRÓCI E mmś * BRAZYLIA obchodziła wczoraj święto narodowe, 152. rocznicę proklamowania niepodległości. * AGENCJE PRASOWE informują, że w pobliżu Paryża mają Się spotkać na poufnym posiedzeniu ministrowie finansów USA, RFN, Francji, W. Brytanii i Japonii. Tematem dwudniowych obrad będzie 3ytuacja gospodaJ-cza w głównych krajach kapitalistycznych, międzynarodowa sytuacja walutowa. Mają , oni omówić też kroki zmierzające do zahamowania inflacji. * WCZORAJ w stolicy Zambii Lusace odbyła się uroczystość podpisania porozumienia w sprawie niepodległości Mozambiku. Rozmowy w tej sprawie prowadzili minister spraw zagranicznych Portugalii, Mario Soares i przewodniczący Frontu Wyzwolenia Mozambiku, Samora Machel. * PO TRZYDNIOWYM POBYCIE W Egipcie, opułdl Kai* członek komisji wykonawczej Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej, Claude Cheysson. Była to pierwsza wizyta przedstawiciela EWG na tym szczeblu w ARE. W Kairze omawiano stosunki gospodarcze Egiptu z EWG i sprawy iwiązame z przyszłym dialogiem EWG — państwa arabskie. * AGENCJE PRASOWE piszą o utrzymującym tłf napięciu w stosunkach iracko-irańskich i o incydencie zbrojnym, &f którego doszło w miniony piątek na granicy. » SZEF POLICJI rasistowskiego reżimu w RPA, James Kruger, odpowiadając na interpelację posłów w parlamencie zakomunikował, że w ciągu pierwszego półrocza 1974 r. od kul policji zginęło 50 osób nie należących do rasy białych. Ponadto policja zraniła 150 Afrykanów. * W CIĄGU ub. miesiąca liczba bezrobotnych w RFN wzrosła o 36.200 i pod koniec sierpnia wynosiła 527.100 osób. Informację tę przekazał Federalny Urząd Pracy w Norymberdze. Uważa się, że główną przyczyna wzrostu bezrobocia jest kryzys w przemyśle samochodowym oraz podjęte przez rząd decyzje mające na celu walkę z inflacją, takie jak ograniczenia kredytowe i cięcia w wydatkach na cele publiczne. N. Podgorny w Bułgarii SOFIA (PAP). Wczoraj przybyła do Sofii radziecka delegacja partyjno-państwo" wa z przewodniczącym Prezydium Rady Najwyższej ZSRR, Nikołajem Podgor nym na czele, w celu wzięcia udziału w obchodach 30-lecia zwycięstwa Rewolucji Socjalistycznej w Bułgarii. Plenum KC FPK PARYŻ (PAP). Wczoraj w Paryżu rozpoczęło obrady plenum Komitetu Centralne go Francuskiej Partii Komu nistycznej. Plenum opracuje projekt rezolucji, który będzie poddany pod dyskusję podczas przygotowań do nad zwyczajnego zjazdu partii. Jak informuje dziennik „L'Humanite", tekst projektu rezolucji zostanie opublikowany 11 września. Rozmowy SALT MOSKWA (PAP). W Moskwie podano oficjalnie do wiadomości, że rządy ZSRR i USA postanowiły wznowić 18 bm. w Genewie rozmowy w sprawie ograniczenia zbrojeń strategicznych. Święto „Humanite" PARYŻ (PAP). W Courne uve pod Paryżem obchodzo ne jest tradycyjne święto dziennika „Humanite" organu Francuskiej Partii Komu nistycznej. W przeddzień roz poczęcia imprezy otwarto tam międzynarodowe miaste czko, złożone z 43 stoisk or ganów bratnich partii komu nistycznych i robotniczych i zaprzyjaźnionych organizacji z Afryki i Azji. Jest tam tn. in. stoisko „Trybuny Lu du*j moskiewskiej „Prawdy" dziennika „Rude PraW „U-n i ty" i „Neuei Deutsćhland" Runął budynek w Medellin MEKSYK (PAP). W een-fcrum miasta Medellin, leżącego w odległości 250 km na północny zachód od stolicy Kolumbii — Bogoty, zawalił się stary budynek. Co najmniej 20 osób zginęło pod gruzami. Do chwili obecnej strażakom udało »ię wydobyć zwłoki 8 osób. ZŁOTE MEDALE W PŁOWDIW I LIPSKU DLA POLSKICH WYSTAWCÓW SOFIA (PAP). Jury XXX Międzynarodowych Targów w Płowdiwie przyznało trzy złote medale eksponatom polskim wystawionym na obecnych targach. Złotymi medalistami zostali: w ekspozycji PHZ „Bumar" ładowarka hydrau liczna „Ł-3 P" produkcji Huty Stalowa Wola, w ekspozycji „Agromet-motoim-port" samobieżna kosiarko--sieczkarka produkcji Poznańskiej Fabryki Maszyn Rolniczych oraz w ekspozycji „Varimex" zestaw reanimacyjny „Sanocard II* produkcji Śląskiego Ośrodka Techniki Medycznej. Wszystkie nagrodzone eksponaty polskie są osiągnięciami na miarę światowej myśli technicznej. Wywołały one wielkie zainteresowanie wśród przedstawicieli firm nie tylko krajów socjalistycznych, ale także zachodnioeuropejskich. BERLIN (PAP). Jesienne Targi w Lipsku wkroczyły w ostatnią fazę. Ostatnio przyznane zostały tradycyjnie złote medale za prezentowane wyroby, głównie artykuły konsumpcyjne. Z polskich wystawców najwyższe wyróżnienia na Targach Lipskich otrzymały CHZ „Textilimpex" za u-braniową tkaninę lniano-po-liestrową produkcji Zakładów Przemysłu Lniarskiego w Żyrardowie oraz przedsiębiorstwo handlowe „Agros" za wódki „Turówka" i „Luksusowa". Handlowcy Polski i NRD zawarli już szereg transakcji na wzajemne dostawy artykułów konsumpcyjnych w 1975 r. Wartość podpisanych kontraktów wynosi 13,8 min rubli. Targi potwierdzają nieustanny wzrost zainteresowania NRD dostawami polskich maszyn i urządzeń. Problem Cypru GENEWA, ATENY LONDYN (PAP). W Genewie spotkali się wczoraj prezydent Cypru, arcybiskup Ma karios i minister spraw zagranicznych Grecji, Jeorjos Mawros. Przedmiotem ich rozmów był oczywiście kryzys cypryjski. J. Mawros przed odlotem z Paryża, gdzie przebywał z wizytą, powiedział, że zda niem rządu greckiego powrót arcybiskupa Makariosa na Cypr „nie jest w chwili obecnej ani możliwy ani po żądany". Oświadczył, że rząd grecki nie będzie przeciwstawiał się utworzeniu na Cyprze systemu federalnego, jeśli obie społeczności wyspy — grecka i turecka zaakceptują takie rozwiązania Zdementował on jednocze- śnie oświadczenie przywódcy Turków cypryjskich, Raufa Denktasza, jakoby rząd gre cki prywatnie zgodził się na geograficzny podział wyspy. Podział taki jest nie do przy jęcia — powiedział. Minister spraw zagranicznych Turcji, Turham Gunes oświadczył że Ankara gotowa jest wznowić negocjacje z Grecja w sprawie Cypru. Opowiedział się jednakże za kontynuacją konferencji genewskiej, czemu sprzeciwia się Grecja* DECYZJE RZĄDU GRECJI LONDYN (PAP). Decyzją rządu Grecji pracownicy sądownictwa a także profesorowie i wykładowcy wyż szych uczelni bezprawnie zwolnieni ze swoich funkcji w latach dyktatury wojsko wej powrócą na stanowiska. Równocześnie rząd zakazał wyjazdu z kraju wyższym urzędnikom byłego reżimu wojskowego, m. in. organiza torom wojskowego zamachu z 21 kwietnia 1967 r. oraz z 25 listopada 1973 r. Srod ki te, jak pisze gazeta „A-kropolis" podyktowane zostały koniecznością zapewnie n,ia odpowiednich warunków dla przeprowadzenia śledztwa w sprawie ich przestępstw popełnionych w latach dyktatury wojskowej. Jednakże, jak pisze dzień nik „Apogewmatini", sieć telefoniczna w Atenacłi w dalszym ciągu znajduje się pod kontrolą osób mianowa nych przez reżim wojskowy. Około 300 agentów dawnej policji jak poprzednio zajmuje kluczowe stanowiska na poczcie, kontrolując rozmowy telefoniczne. Gazeta pisze także, że władze dysponują listą osób, które mianowane zostały przez juntę do kontroli sieci telefonicznej i że nadszedł o-becnie czas, aby uwolnić się od nich. Z Bliskiego Wschodu Nowa agresja Izraela na Liban KAIR (PAP), Jak donoszą z Bejrutu żołnierze izra elscy naruszyli granicę Libanu i wtargnęli do szeregu domów mieszkalnych w mieście Si don w poszukiwaniu komandosów palestyńskich. Inna grupa żołnierzy izraelskich stoczyła krótką potyczkę z posterun kiem policji libańskiej. LONDYN (PAP). Rząd i-zraelski nie rezygnuj* z« swych" planów anektowania terytoriów arabskich. Minister obrony tego kraju, Szi-mon Peres oświadczył, że rzeka Jordan musi pozostać granicą między Izraelem a Jordanią. Tym samym dał do zrozumienia, że Izrael nie zamierza wycofać się x terytoriów leżących na za chód do Jordanu, okupowanych od czerwca 1967 r. Deszczowe iniwa w W. Brytanii LONDYN (PAP). Ulewne deszcze i burze, które prze szły w ub. tygodniu nad wys pami brytyjskimi, spowodowały poważne szkody, w plo nach zbóż. Niepomyślne warunki atmosferyczne zmusiły farmerów brytyjskich do przerwania żniw w większości rejonów kraju. Jak in formuje „Financial Times" szczególnie ucierpiały zasiewy pszenicy, żyta i kukurydzy. Projekt zniesienia blokady Kuby WASZYNGTON (PAP) Jak pisze agencja UPI, wczoraj przekazana została Organizacji Państw Amerykań * skich nota rządów trzech państw członkowskich: Kolumbii, Wenezueli i Kostaryki, dotycząca zniesienia blokady gospodarczej Kuby. Nota ta ma zostać przekazana aktualnemu przewodniczącemu Rady OPA, ambasadorowi Panamy Nar.der Pitty Velasqezowi. Jak sfę przypuszcza, sprawa ta będzie przedyskutowana na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych OPA 11 listopada w stolicy Ekwadoru — Quito. Zdaniem obserwatorów, projekt ten zostanie przyjęty, tym bardziej że jak podkreśla agencja, cieszy on się milczącym poparciem USA. Otwarcie linii żeglugowej ZSRR - Portugalia MOSKWA (PAP). Stolicę Łotwy — Rygę opuścił radziecki statek „Engure" u-dając się w pierwszy rejs na nowo otwartej regularnej linii żeglugowej, łączącej porty Bałtyku z Portugalią. Będą ją obsługiwać cztery statki radzieckie. Porozumienie w tej sprawie podpisały na początku wrze śnia radzieckie centrale han dlu zagranicznego z towarzystwami żeglugowymi Por tugalii, Belgii i Holandii. Grecja bada układy z USA LONDYN (PAP). Rząd grecki bada sprawę układów dwustronnych jakie Grecja podpisała swego czasu ze Stanami Zjednoczonymi. Wśród nich znajdują się porozumienia dotyczące amerykańskich baz wojskowych, zainstalowanych na terytorium tego państwa. Informację tę podała prasa ateńska, powołując się na źródła autorytatywne. Dalszy ciąg dyskusji: Czy lekarzowi wolno uśmiercić nieuleczalnie chorego pacjenta? SZTOKHOLM (PAP). Dyskusję wywołał duński profesor medycyny, anestezjolog w szpitalu komunalnym w Kopenhadze, który w audycji radiowej oświadczył, że wielokrotnie skracał męczarnię nieuleczalnie chorych pacjentów, wyłączając działanie płuco-serca lub wstrzykując odpowiednie preparaty. Oświadczenie pro fesora zostało ocenione przez część opinii publicznej jako przyznanie się do „świadomego popełniania morderstw", ale znalazło się wielu obrońców, uważających, że duński anestezjolog działał słusznie. Ich zda niem, profesor stosował wo bec cierpiących i nieuleczalnych „akt łaski", skracając ich cierpienia. Dyskusja duńska przeniosła się także do Szwecji. Niedawno na łamach bardzo poczytnego tygodnika „Ve-ckojurnalen" ukazał się artykuł pewnego wybitnego le karza anestezjologa, którego nazwiska redakcja nie podała, ów lekarz w sposób naukowy usiłował udowodnić, że obowiązkiem każdego chirurga czy anestezjologa jest przerwanie działalności serca pacjenta, o ile jego mózg został pozbawiony dopływu krwi, a tym samym obumarł. Lekarz podkreśla, że nie było jeszcze- w historii medycyny wypadku, by pozbawiony dopływu krwi mózg udało się reanimować, natomiast sztucznie zasilane tlenem serce może funkcjonować nawet przez kilka dni. Jego funkcjonowanie nie ozna cza jednak, że człowiek jeszcze żyje. Autor artykułu w„Veckojurnalen" stwierdza otwarcie, że wielokrotnie w swej praktyce przyspieszał śmierć pacjentów nie - widząc możliwości utrzymania ich orzy życiu. Ponadto w tym akcie widzi on możność pozyskania zdrowych nerek uśmierconego pacjenta, które można przeszczepić potrzebującym Argentyna: Wzrost napięcia BUENOS AIRES (PAP). Sytuacja wewnętrzna w Argentynie komplikuje się. W miniony piątek 6 lewackich odłamów peronistycznego ru chu młodzieżowego zapowiedziało przejście do podziemia w celu podjęcia walki zbrojnej z rządem. Do organizacji tych należą m. in. „Montoneros", „Młodzież pe ronistyczna" (JP) oraz „Pero nistyczna raiodzież uniwersy Przywódca „Montoneros" Mario Firmenich ogłosił tą decyzję na poufnej konferen cji prasowej, po tym gdy rząd Marii Esteli Peron zakazał dalszego wydawania pisma „La Causa Peromsta". związanego z ruchem lewac kim. Rząd oświadczył, że pis mo to stale przeciwstawiało się wysiłkom, mającym na celu przywrócenie jedności narodowej. Dnia 6 września 1974 roku zmarł po długiej 1 ciężkiej chorobie, w wieku 59 lat Eugeniusz Krzyżanowski długoletni i ceniony podleśniczy Nadleśnictwa Jastrowie. W Zmarłym tracimy ofiarnego pracownika i dobrego kolegę. Wyrazy współczucia RODZINIE składają KIEROWNICTWO, RADA ZAKŁADOWA, PfP i WSPÓŁPRACOWNICY NADLEŚNICTWA JASTROWIft Pogrzeb odbędzie się w dniu 9 września 1974 roku, o godz. 15 w Szwecji, pow. Wałcz. W dniu 6 września 1974 roku zmarł, w wieku 66 lat Czesław Kruszyński emerytowany pracownik Fabryki Maszyn Rolniczych w Darłowie, zasłużony działacz społeczny, odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi, złotą odznaką związkową, odznaką i tytułem przodownika socjalistycznej pracy i innymi odznaczeniami. Wyrazy głębokiego współczucia RODZINIE składają DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA, POP I PRACOWNICY Głos Koszaliński nr 251 Z KRAJU I WOJEWÓDZTWA Strona 3 Warszawa stanowi ważne centrum przeładunkowe różnych towaiów kierowanych stąd na teren a!ej Polski. Na zdjęciu: wyładunek towarów na warszawskich dworcach. CAF — Rozmysłowicz Dziś Centralne Dożynki Towarzysze Edward Gierek i Piotr Jaroszewicz w Poznaniu (dokończenie ze str. 1) I sekretarz KC PZPR oraz premier PRL zwiedzili m. in. wystawę dorobku i perspektyw polskiego rolnictwa, eks ponowana na terenach targo wych w Poznaniu. Edward Gierek i Piotr Jaroszewicz udali się następnie do Kombinatu Ogrodniczego PGR Naramowice koło Pozna nia. Goście obejrzeli tu wystawę, na której prezentowa ne są najbardziej wartościowe okazy hodowlane zwierząt oraz nowoczesne maszyny i urządzenia do mechanizacji prac w tej dziedzinie. W godzinach popołudniowych Edward Gierek i Piotr Jaroszewicz odwiedzili starostę dożynek Bogumiła Paula _ dyrektora Kombinatu PGR Bieganów w pow. Września. W czasie spotkania, w bez pośredniej rozmowie goście interesowali się warunkami życia i pracy załóg PGR i rolników, osiągnięciami i dal szymi zamierzeniami prodnk cyjnymi tego przodującego gospodarstwa.. ODZNACZENIA DLA DZIAŁACZY KÓŁEK ROLNICZYCH KOSZALIN. W Wojewódzkim Związku Kółek Rolniczych odbyło się spotkanie kilkudziesięciu długoletnich działaczy koszalińskiego samorządu chłopskiego. Na spotkaniu podkreślono, iż sprawny przebieg tegorocznych żniw i pomyślna realizacja całego programu ^ usług kółek na rzecz rolnictwa są w dużym stopniu zasługą licznego aktywu działaczy samorządu i kadry związku kółek. Wkład pracy ludzi, z których wielu było organizatorami pierwszych ogniw gospodarczych kółek w naszym województwie, został wysoko ocenio- ny przez kierownictwo władz partyjnych i państwowych: około 30 działaczom przyznano odznaczenia państwowe j honorowe. Wicewojewoda Tadeusz Galik dokonał wręczenia odznaczeń. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski zostali udekorowani: Zygmunt Brzozowski z PZKR w Białogardzie i Wojciech Kiedrowski z WZKR. Złote, Srebrne i Brązowe Krzyże Zasługi wręczono 7 działaczom kółek. Medale 30-lecia PRL 3 osobom, a 14 udekorowano honorową odznaką „Zasłużony pracownik rolnictwa4: (ś) Premier Norwegii odwiedzi Polskę WARSZAWA (PAP). Na za proszenie prezesa Rady Ministrów Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej Piotra Jaro szewicza, złoży oficjalną wizy tę w Polsce w drugiej połowie października, premier Norwegii Trygve Bratelli. Z wizyty M. Poniatowskiego w Polsce Po Warszawie - Kraków i Wrocław KRAKÓW (PAP). Przebywający w Polsce minister sta nu w rządzie Republiki Francuskiej Michel Poniatow ski wraz z towarzyszącymi mu osobami przybył wczoraj do Krakowa. dostojny gość zwiedził Za mek i państwowe zbiory sztu ki na Wawelu oraz złożył wizytę w Uniwersytecie Jagiellońskim. W godzinach popołudniowych M. Poniatowski udał się do Wrocławia. Jak już informowaliśmy — przedwczoraj, w drugim dniu wizyty w Polsce minister sta nu Republiki Francuskiej Mi chel Poniatowski został przy jęty przez Edwarda Gierka. M. Poniatowski przekazał I sekretarzowi KC PZPR list od prezydenta Francji, w któ rym prezydent zawiadamia, iż przyjmuje zaproszenie do złożenia oficjalnej wizyty w PRL w roku przyszłym. W toku dłuższej rozmowy E. Gierek i M. Poniatowski o-mówili całokształt obecnego rozwoju i perspektywy dalszego zacieśnienia bliskich i przyjaznych stosunków między obu narodami i państwa mi. WARSZAWA (PAP). Wczoraj odbyło się posiedzenie Prezydium Rządu, na którym — jak informuje rzecznik prasowy rządu — rozpatrzo no kolejne problemy związa ne z usprawnianiem pracy w różnych dziedzinach działalności społeczno-gospodarczej. Kierując się troską o dalszą wydatną aktywizację eks portu, Prezydium Rządu zaakceptowało wiele nowych przepisów, które powinny skutecznie oddziaływać na rozwój produkcji eksportowej w organizacjach gospodarczych specjalizujących się w tej dziedzinie, a działających na nowych zasadach e-konomiczno-finansowych w ramach tzw. jednostek inicju jących. Podjęto decyzje zapewniają ce odpowiednie warunki dla sprawniejszego i rytmiczniej-szego skupu oraz zagospodarowania zwierząt rzeźnych w II półroczu br. Między inny mi zobowiązano resort prze- Z prac Prezydium Rządu mysłu spożywczego i skupu i inne zainteresowane resorty do uregulowania zasad i terminów odbioru żywca z państwowych gospodarstw rolnych, a także podjęcia kro ków dla pełnego wykorzysta nia mocy produkcyjnych w zakładach mięsnych, w tym szczególnie w zakładach nowo wybudowanych oraz zdol ności ubojowych w spółdziel czych przedsiębiorstwach przemysłu mięsnego. Zobowiązano również do usprawnienia działalności transportowej w tej dziedzinie, na co mieć będzie istotny wpływ przewidywane zwiększenie w IV kwartale br. produkcji i dostaw samochodów — chłodni w resorcie przemysłu maszynowego. Prezydium Rządu rozpa- trzyło wiele spraw z dziedzi ny gospodarki finansowej. W związku ze wzrastającą rolą kredytu w finansowaniu gospodarki oraz zmianą w wy sokości jego oprocentowania zaistniała konieczność nowego uregulowania zasad rozliczania banków z budżetem państwa z tytułu zysków bilansowych. Przyjęto w tej sprawie odpowiednie decyzje. Zaakceptowano także pro pozycje co do nowelizacji niektórych przepisów zawar tych w uchwale rządu w sprawie gopodarki finansowej zjednoczeń i przedsiębiorstw przemysłu terenowego, gospodarki komunalnej i budownictwa komunalnego. Nowelizacja polega m. in. na dostosowaniu gospodarki finansowej tych jednostek do obowiązujących przepisów w dziedzinie zakładowych funduszów na gród, socjalnego i mieszkaniowego oraz amortyzacji środków trwałych i oprocen towania kredytów bankowych, a także na ściślejszym sprecyzowaniu wzajemnych stosunków między zjednoczeniami i przedsiębiorstwami w sferze gospodarki finansowej. Dokonano również zmian w niektórych zasadach dzia łalności ekonomiczno-finansowej ^ obowiązujących w zjednoczeniach budownictwa przemysłowego i specjalistycznego oraz w zgrupowanych w nich przed siębiorstwach. Na posiedzeniu rozpatrzono projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie rozwoju państwowej bazy wczasowTo - wypoczynkowej oraz utworzenia zarządu państwowych ośrodków wypoczynkowych. Ta nowa instytucja, podległa ministro wi pracy, płac i spraw socjalnych, zajmować się będzie programowaniem rozwo ju państwowej bazy wczasowo - wypoczynkowej oraz budową obiektów wypoczyn kowych. Najbliższym zadaniem zarządu bedzie opraco wanie wstępnego projektu programu rozbudowy państwowej bazy wypoczynkowej do 1980 r., ze szczegół nym uwzględnieniem problematyki budowy kilku du żych i nowoczesnych kompleksów rekreacyjnych. U-tworzenie zarządu ma również na celu stworzenie właściwych warunków do maksymalnego i racjonalnego wykorzystania środków przeznaczonych na rozbudowę bazy wypoczynkowej w ramach uprzednio już u-tworzonego Centralnego Funduszu Inwestycji Socia*5 nych. (dokończenie ze str. 1) mawiał ze słupskimi plastykami w ich galerii wystawo wej a zarazem siedzibie Pra cowni Sztuk Plastycznych o-twartej właśnie w zabytkowej Bramie Nowej. Goście Słupska zwiedzili następni? Bibliotekę Miejsko i Powiatową, Muzeum Pomc rza Środkowego wraz z ^ks-; pozycja w Baszcie Czarownic poświecona dziejom najnowszym ziemi słupskiej. rasra (dokończenie ze str. 1) Jest rzeczą zrozumiałą, że uzyskanie takiej dynamiki nie zależy już wyłącznie od kolejarzy- Nie pomogą nowe szlaki kolejowe, nowy tabor, sprawnie działające stacje rozrządowe i szybsze lokom o tywy. Konieczne jest współ działanie wszystkich kontrahentów kolei korzystających z jej taboru i usług. Od szybkości prac załadunkowych i wyładunkowych, Wczoraj rozpoczął się w Słupsku VIII Festiwal Pianisty ki Polskiej. Festiwalową publiczność i uczestników zgromadzonych w sali Bałtyckiego Teatru Dramatycznego, powitał prezydent mia sta — Włodzimierz Tyras. Wśród gości obecni byli: czło nek Biura Politycznego KC PZPR, wicepremier, minister kultury i sztuki — Józef Tejchma, I sekretarz KW BHBlM a słupska PZPR — Władysław Kozdra wiceprzewodnicząca Rady Państwa — prof. dr Halina j&oźniewska, wiceminister go spodarki terenowej i dfchrony środowiska — Michał Zubole wicz, sekretarz KW PZPR — Zbigniew Głowacki, wicewo- jewoda Jan Stępień, przewód niczący Komitetu Organizacyjnego VIII Festiwalu Pia-nistyki Polskiej I sekretarz KMiP PZPR w Słupsku — Henryk Kruszyński. Głos zabrał, witany jak zawsze niezwykle serdecznie, Jerzy Waldorff, zapowiadając inauguracyjny koncert. W koncercie wystąpił pianista — Jerzy Sulikowski i Orkiestra Symfoniczna Państwowej Filharmonii im. Sta ^WOLKA 0306A DLA KAOUMKÓW | od przyśpieszonej rotacji wa gonów ^zależy pomyślna rea lizacja zadań kolejarzy i za spokojenie potrzeb transpor towych gospodarki narodowej. Na terenie działania Oddziału Ruchowo-Handlowe-go PKP w Słupsku pierw- sze dni września mijają na ogół bez zakłóceń w realizacji planów przewozowych. Nie znaczy to wcale,że zaspokajane są potrzeby wszy stkich kontrahentów. W pierwszej kolejności podstawiane są wagony pod załadunek rzepaku, zbóż i żyw- ca na eksport. W ostatnich dniach poprawiła się również sytuacja w przewozie kruszyw mineralnych dla koszalińskich przedsiębiorstw budowlanych. Natomiast bra kuje wagonów do pełnego zaspokojenia potrzeb przewozowych drewna i innych ładunków. Sporą rezerwą wagonów kolejarze dysponują zwykle w niedziele i święta. Z możliwości tych korzystają składnice Lasów Państwo- nisława Moniuszki w Koszalinie pod dyr. Kazimierza Rozbickiego. W ich wykonaniu usłyszeli melomani Koncert Fortepianowy f-moll Ja na Sebastiana Bacha, Koncert Fortepianowy Konrada PałUbickiego oraz V Koncert Fortepianowy Ludwiga van Beethovena. Długotrwała owacja, kosze kwiatów były zasłużoną nagrodą dla artystów T. MARTYCHEWICZ wych, tartaki, zakłady wydobywcze Koszalińskich Zakładów Kruszyw Mineralnych, a często i fabryki me bli- Kolejarze zachęcają innych kontrahentów do pełniejszego wykorzystania tych rezerw. Mamy nadzieję, że to przy pomnienie zachęci kierowni ków wielu przedsiębiorstw, których zamówienia na wa gony załatwiane są w drugiej kolejności, do skorzysta nia z tej oferty, (wł) TEGOROCZNEJ kampanii żniwnej towarzyszyło tak powszechne i spontaniczne za interesowanie społeczeństwa, jak cnyba nigdy dotqd. Bo też kampania ta nosiła wsze! kie cechy dramatu, nadane jej przez pogodę. Na skutek długotrwałych chłodów i deszczów iniwa rozpoczęły się dopiero w połowie sierpnia, w atmosferze — jak to ludzie mówią — że „nie wiadomo było w co najpierw ręce wsadzić". Jednocześnie dojrzał do koszenia rzepak i inne rodzaje zbóż. Trzeba więc było kosić i natychmiast robić podorywki i przygotowywać pola pod zasiew tegorocznego rzepaku, fldyż nawet nieznaczne opóźnienie jego siewu grozi poważną obniżką plonów w roku przyszłym. Niemal w tym samym czasie trzeba też było zebrać drugi pokos siana z łąk, było to tym ważniejsze, że na skutek deszczów pierwszy był nieudany. Trzeba też było wysiać poplo ny ozime, przygotować ziarno do siewu ozimin, a w niektórych okolicach zarazem pomyśleć o wykopkach wczesnych odmian ziemniaków. Aby podołać takiemu ogromowi prac, trzeba było kolosalnego wysiłku. A przecież wszystkie U prace musiały być wykonane, gdyż one właś BOHATERSTWO CZASU ZBIORU CHLEBA nie decydują o tegorocznym zaopatrzeniu kraju w żywność, zapewnieniu pasz dla hodowli zwie rząt one decydują o wysokości przyszłorocznych plonów, szczególnie, że w obecnej sytuacji światowej, kiedy urodzaje zbóż okazały się gorsze od spodziewanych, a ich ceny rosną, każda tona własnego zboża jest bogactwem, którego nie wolno zmarnować. Toteż w całym rolnictwie pracowano w tym czasie prawdziwie po bohatersku — po 16 do 13 godzin dziennie, odłożywszy na ppźniej świę towanie niedziel i wolnych sobót. Chcąc uczynić wysiłek ludzi bardziej efektyw nym i umożliwić lepszą organizację pracy, pre zes Rady Ministrów zniósł na okres żniw ograniczenia w zatrudnieniu, w posługiwaniu się funduszem płac i nagród, a także transportem, Nie tylko zatem rolnicy wkładali w kampanię żniwną maksimum wysiłku. Sekundowali im w pracy wszyscy pracownicy instytucji obsługujących rolnictwo: handlu wiejskiego, punktów sku pu, sopów. Od nich wszak w nie mniejszym stopniu niż od samych rolników zależał spraw ny przebieg żniw. Organizację pracy, w tegorocznej kampanii wypada pochwalić. Godziny otwarcia punktów skupu zbóż były dostosowane do lokalnych po trzeb rolników, kasy sopów pracowały w takich godzinach, aby każdy rolnik, przywożący zboże mógł natychmiast otrzymać należne pieniądze. Godziny otwarcia wiejskich sklepów też były dogodne, godziny dostaw ważniejszych ar tykułów spożywczych zawczasu sygnalizowano by rolnicy mogli uniknąć zbędnego wyczekiwa nia. Jeśli idzie o zaplecze materialno-techniczne organizacji obsługujących rolnictwo, stwierdzić trzeba, wiele się poprawiło. Wyraźnie zwiększy ło się zaopatrzenie wsi w artykuły żywnościowe. Wzrosła sieć sklepów wiejskich. W czasie tegorocznej kampanii żniwnej czynnych było ok. 60 tys. sklepów i wiejskich domów towarowych, ok. 7 tys. punktów sprzedaży drobnodetalicznej. Niestety, większość z nich nie jest wciąż przystosowana do sprzedaży pełnego asortymentu artykułów spożywczych z braku lad chłodniczych Znacznie zwiększyła się liczba i pojemność magazynów zbożowych. PZZ wybudowały od zeszłorocznego roku 11 nowych magazynów i 3 elewatory, rozbudowały dalszych 5, dzięki cze mu zwiększyły swą pojemność. Usprawniono też znacznie bezpośredni odbiór zbóż z gospodarstw chłopskich. Ciepłe słowa należą się tym, którzy dbali o spra.vnq pracę maszyn. Przy całym niedoborze części zamiennych starali się oni nawet kosztem nocnej pracy o to, aby żadna snopowiązał ka, ciągnik, czy kombajn nie stal w warsztacie, kiedy zboże czeka na polu. Wsoólnym wysiłkiem tysięcy ludzi zakończono tę trudną kampanię. Zakończono pomyślnie. Zboże mimo trudnych warunków sprzątnięto bez strat w rekordowo szybkim tempie. Jest to powód do szczególnej dumy dla wszystkich ludzi pracy wsi ł miast w dniu dorocznego £wię-ta plonów. WALER1A MIKOŁAJCZYK tirona ł SR ŚWIECIE C/os Kosza fiński nr 251 mm Na turystę czekają tutaj setki najnowocześniejszych hoteli..; przechodziła różne koleje losu; miała wzloty i upadki, nigdy jednak do roku 1945 miasto to nie przekroczyło liczby 60 tys. mieszkańców. Jego burzliwy rozwój rozpoczął się dopiero w socjalistycznej Rumunii. W ciągu 30 powojennych lat miasto zwiększyło swój obszar i licz bę mieszkańców pięciokrotnie. Dynamicznie rozwinęły się przemysły: włókienniczy i papierniczy, a szczególnie spożywczy. Obecnie Konstan ca jest największym rumuń skim portem morskim i jednym z głównych ośrodków przemysłu okrętowego. Posia da potężny suchy dok, z któ rego już w przyszłym roku spłynie pierwszy 150-tysięcz-nik, budowany przy pomocy m. in. polskich fachowców. To wszystko opowiada nam red. Simon z redakcji „Nowej Dobrudży" — miejscowego dziennika, podkreśla jąc, że Konstanca nawiązała i rozwija współpracę ze Szczecinem, a redakcja ..Nowej Dobrudży" z „Głosem Szczecińskim". Red. Simon wręcza nam też numer „Nowej Dobrudży", w którym dwie środkowe kolumny po GOŚCINNA Braila, ze względu na swoje położenie stanowi doskonałą bazę, z której można odbywać jednodniowe wycieczki do wielu rumuńskich miast, leżących na południe od Bukaresztu. Toteż, już trzeciego dnia pobytu z Bra-ili, gdzie jestem na zaproszenie redakcji dziennika „Inainte" — z którą „Głos Koszaliński" nawiązał stałą współpracę — jedziemy do Konstancy zobaczyć ów rumuński „cud turystyczny" czyli „Litoral". Konstanca jest stolicą jed nego z dwóch okręgów (ju-detów), na które dzieli się rumuńska Dobrudza. Ta szeroka kraina, przecięta wzdłuż • długimi pasmami niewysokich zupełnie bezdrzewnych gór RUMUŃSKIE SPOTKANIA na południe od KONSTANCY WfcASMA Pricopan i Babadag, których szczytami biegnie szczerbaty grzebień brązowoszarych skał, niemal w każdym kurhanie zawiera relikty starych kultur. Istny magazyn zabytków kultury materialnej dawnych wiekó^. Mu- Muzen Konstancy nie mieszczą zabytków, wystawia się Je parkach i na placach... zea Konstancy już nie mieszczą tych tysięcy przedmiotów znalezionych w wykopaliskach. Setki amfor, waz, kolumn, itp. wystawia się więc na trawnikach, wzdłuż ulic, na placach oraz w parkach. To nieprzebrane bogactwo zabytków bierze się stąd, że Dobrudza od dziesiątków wieków stanowiła swoisty pomost między Północą a Południem. Dobrudżańskim szlakiem przez całe stulecia wędrowały ludy greckie i romańskie. Budowali tu niegdyś swoje miasta starożytni Grecy, potem plemiona bitnych Daków, następnie wznosili wielkie fortyfikacje wojskowe Rzymianie oraz władcy Bizancjum. W Dobrudży od najdawniejszych czasów utrzymywali faktorie liczni kupcy genueńscy i tureccy. Konstanca wita nas ponad 30-stopniowym upałem. Powietrze drga nad asfaltowymi ulicami. W wielkim, liczącym 250 tys. stałych mieszkańców i kilkadziesiąt tysięcy turystów mieście — prawie pusto; kto mógł, uciekł nad morski brzeg. Miasto jest piękne. Założy li je Grecy w VI wieku przed naszą erą i nazwali To mis. Od razu też zbudowali port, który od początku miał ogromne znaczenie dla rozwoju gospodarczego tej częś ci Dobrudży. W ciągu 25 wie ków istnienia Konstanca święcone są Szczecinowi i województwu szczecińskiemu. PORA jednak na „Lita-rol". Z Konstancy mię dzynarodową szosą E-95 kierujemy się na południe wzdłuż morskiego brzegu. Po kilkudziesięciu minutach jaz dy samochodem mamy przed sobą kompleks kurortów — Eforię. Pierwsze uzdrowiska powstały tu już dość dawna Ostatnio jednak wcźasowisk© bardzo się rozwinęło. Wzdłuż klifowego brzegu na niewysokiej skarpie długi szereg nowoczesnych hoteli, których dolne partie wprost toną w zieleni dekoracyjnych drzew i krzewów oraz niezliczonej ilości kwietników, Ale — jak twierdzi red. Simon — najważniejsze dopiero przed Rzeczywiście. Kolejne wiel kie kompleksy wypoczynko-wo-rozry wkowo - uzdrowiskowe robią wrażenie swą wielkością, komfortem oraz rozmaitością i pomysłowością zarówno wystroju zewnętrznego jak i urządzeń, z których mogą korzystać wczaso wicze i kuracjusze. Poza E-forią, wszystkie pozostałe ku rorty, które rozciągają się wzdłuż brzegu Morza Czarne go na przestrzeni 40 km, zbu dowano w niespełna 4 lata. W doskonałej symbiozie z licznymi zabytkami starej ar chitektury Mangalii czy Va-ma Veche stanęło wiele supernowoczesnych hoteli, dysponujących nie tylko komfor towo urządzonymi pokojami, ale również dziennymi i noc nymi klubami, barami, a nie rzadko również basenami ką pielowymi. Oprócz hoteli zbu dowano tu kilkadziesiąt wiel kich restauracji, specjalizują cych się w narodowych potrawach wielu krajów. Przy restauracjach lub zupełnie oddzielnie utworzono całą sieć wielkich estrad, na któ rych co wieczór odbywają się dziesiątki imprez: music-hal-le, pokazy mody, recitale słynnych piosenkarzy niemal z całego świata, festiwale fol klorystyczne, koncerty muzyki poważnej i... zupełnie lekkiej — co kto woli. Dla ama torów hazardowych emocji są kasyna gry, a dla tych, którzy pragną ciszy i spokoju — małe, pocjiowane wśród dębowego lasu drewniane domki, niby żywcem przenie sione z naszego podhala. Komu i to nie wystarcza ma do wyboru: partię kręgli, przejażdżkę konną, zagłówki lub degustacje doskonałych win rumuńskieh przy cygańskim ognisku 1 dźwiękacłi kapel! Jest w czym wybierać. Poszczególne kompleksy to: Costinesti, Neptun, Jupi ter, Venus, Saturn, Manga-lia. W sumie w tej wczaso wo-uzdrowiskowej wieży Babel można jednorazowo zakwaterować ponad 100 ty sięcy wczasowiczów i kuracjuszy. PRZEDSIĘBIORSTW^ państwowe „Litoral*' to kombinat, który uczynił z rumuńskiego wybrzeża Morza Czarnego istną kopalnię dochodów, czer panych głównie z turystyki międzynarodowej, a więc — w dewizach. System recepcyjny ma „Litoral" podobny jak „Intercontinental Ho tel" i inne międzynarodowe firmy hotelarskie. Dzięki całej sieci elektronicznych urządzeń obliczeniowych, liczne przedstawicielstwa „Litoralu" w stolicach kilku dziesięciu państw, są na bie żąco informowane o. stanie wolnych miejsc w poszczególnych kompleksach. Dzięki temu mogą one tez pn-dła prowadzić działalność recepcyjną z odległości kilku tysięcy km od swojej cen trali. Efekt: przez całe * miesiące sezonu (od 15 maja. do 15 września) łóżka nie stoją wolne, ani przez jed ną dobę. Większość restauracji, klu bów, placówek rozrywkowych prowadzona jest na zasadzie ajencji, przy czym system rozliczania ajentów jest znacznie skrupulatniej-szy niż u nas. Po powrocie do Konstancy w hotelowym pokoju włączam radioodbiornik. — Ici Radio Litoral... Przez całą dobę w kilku pasmach fal radiowych w 5 językach nadawany jest specjalny program, który w szczegółach informuje o wszystkim, co jest w danej chwili godne uwagi na całym wybrzeżu. Szkoda, że tak szybko trze ba stąd odjeżdżać. La reve-dere „Litoral". WIESŁAW WIŚNIEWSKI Zdjęcia autora Morski brzeg w Eforil Tradycyjna przyjaźń i sympatia łączące Polskę i Francję są trwałą podstawą dla rozwoju stosunków wzajemnych, także w dziedzinie go* spodarczej. Francja spośród krajów Zachodu zawsze należała do głównych naszych partnerów a lata ostatnie przyniosły duże ożywienie w stosunkach handlowych, świadczy o tym naj lepiej porównanie uzyskanych w handlu zagranicznym wzajemnych obrotów: w roku 1970 — 591 min złotych dewizowych, w roku 1973 —■ 1.551 min złotych dewizowych. Zatem w ciągu trzech lat bez mała potrojenie... Przyczyny tego ożywienia — obok zjawisk natury koniunkturalnej — szukać należy przede wszystkim w gwałtownym przyspieszeniu tempa rozwoju gospodarczego Polski. Kraj nasz modernizujący gospodarkę i rozbudowujący na turaJne zasoby, szerzej niż dawniej sięga po zagraniczne urządzenia i technologie i stał się pożądanym i cenionym partnerem dla krajów wysoko rozwiniętych. Jest jeszcze przyczyna inna: polskie dążenia do rozszerzenia i unowocześnienia bazy produkcyjnej kraju spotkały się we Francji z wielce życzliwą oceną, z przyjaznym podejściem. Znalazło to praktyczny wy raz w stworzeniu dogodnych warunków kredytowych orzy zakupach dóbr inwestycyjnych oraz w niektórvch przyoadkach w zagwarantowaniu możliwości eksportu na rynek francuski wyrobów z wybudowanych w oparciu o dostawy francuskie zakładów. Perspektywy polsko-francuskich stosunków gospodarczych Sprawą nie mniej istotną, a rokującą jak najlepsze perspektywy dla dalszego rozwoju wzajemnych obrotów jest wykazywane przez francuskie czynniki kierownicze zrozumienie na szych warunków płatniczych. Kredyt to bardzo atrakcyjna szansa, często jedyna, gdy chce się szybko wyrównać dystans do światowej czołówki. Ale kredyt trzeba spłacać tak, jak trzeba płac»ć i za bieżący import. W naszych warunkach jedyną po temu drogą jest eksport. I to właśnie znajduje zrozumienie we Francji w znacznie wyższym stopniu, niż u innych zachód nich partnerów i wyraża się m. in. w uchyleniu większości ograniczeń importowych o charakte rze dyskryminuiącym — to znaczy nie stosowa nych w odniesieniu do innych kraiów — człon ków GATT, Pozostałe zostaną zniesione do koń ca br. Import nasz jest wprawdzie wyższy niż eksport do Francii, co zważywszy udział dostaw inwestycyjnych jest zrozumiałe — ale tern po jego wzrostu nie odbiega zbyt znacznie od tempa wzrostu eksportu i w okresach dłuższych się wyrównuje. O ile np. w roku 1973 import z Francji zwiększył się w porównaniu z rokiem poprzednim o ok. 66 proc. a eksport tylko o niespełna 50 proc., to w pierwszym półroczu br. eksport wyniósł 423 min złotych dewizowych i był o 73 proc. wyższy niż w tym samym o-kresie przed rokiem, natomiast import wyniósł ok. 465 min złotych i był wyższy o 34 proc. Lata ostatnie przyniosły pewną poprawę stru ktury naszego eksportu na rynek francuski (w roku 1973 maszyny i urządzenia oraz konsump cyjne towary przemysłowe stanowiły łącznie po nad 22 proc.), chociaż nie można jeszcze Irak tować tej poprawy jako zjawiska stałego. Przy tym zdecydowanie pozytywnym i dla przyszłego rozwoju pomyślnym obrazie naszych stosunków gospodarczych z Francją, nie można pominąć sprawy tak istotnej, jaką jest koo- peracja między przemysłami obu krajów. Dotąd rozwija się ona znacznie słabiej, niż to le żało w intencjach i oczekiwaniach obu partne rów, szczególnie po stronie eksportu kooperacyjnego do Francji. Trudno tu dociekać orzy-czyn tego faktu, można jedynie stwierdzić, te wymagają one wnikliwej analizy. Tym bardziej, źe kooperacja z innymi krajami Zachodu rozwija się ostatnio w tempie nieporównywalnie szybszym. Warto jeszcze przypomnieć, że głównymi artykułami naszego eksportu do Francji są aktualnie węgiel, tarcica, siarka, konie rzeźne, stat ki, samochody osobowe i ciągniki, sprzęt gospodarstwa domowego. Importujemy natomiast różne maszyny i urzadzenia inwestycyjne w bar dzo szerokim zakresie z pewną przewagą u-rządzeń elektronicznych, przemysłu chemicznego i hutnictwa, wyroby walcowane, artykuły chemiczne. Umowa wieloletnia między obu kra jami z roku 1969 okazała się bardzo dobrym i obustronnie korzystnym instrumentem w rozwl janiu wzajemnych stosunków gospodarczych, o czym świadczą najlepiej przytoczone na wstę-oie dane dotyczące tempa wzrostu obrotów. Umowa ta wygasa z koftcem roku 1974. Przedłużenie iej na dalsze lata,względnie zawarcie nowej jest więc na czasie. IAN BRZESK! G/os Koszaliński nr 25> PROBLEMY WOJEWÓDZTWU Strona 5 PRZYBLIŻANIE Rozmowa z I sekretarzem Komitetu Miasta I Powiatu PZPR w Słupsku, tow. Henrykiem Kruszyńskim (dokończenie ze str. 1) — Tak zazwyczaj bywa, że każda społeczna akceptacja zamierzeń, planów czy programów z jednej strony wytwarza atmosferę społecznego poparcia dla tych zamierzeń, a % drugiej strony wzmaga społeczna kontrolę. Cechą człowieka współczesnego jest m in. niecierpliwość, pragnienie szybkiego osiągania celów. Go władze słupskie zamierzają czynić, aby mieszkańcy miasta i powiatu żyli w przeświadczeniu, że założenia rozwojowe sa realizowane, a cni w tej realizacji czynnie uczestniczą? — Władze też są niecierpliwe. Nie żyje się Drzecież w Słupsku jak w raju. Nie tak dawno było to miasto o czterdziestotysięcznej ludności, a dzisiaj ma już 80 tysięcy mieszkańców. Niemalże wszystko w nim miało wymiary obliczone na 40 tysięcy mieszkańców. I przemysł, i gospodarka komunalna, i handel, i budownictwo mieszkaniowe. A potrzeby produkcyjne i socjalne wciąż rosną. Mamy sprecyzowane plany rozbudowy i modernizacji wszystkich zakładów przemysłowych od usteckiej stoczni, „Sezamoru". „Alki", Fabryki Mebli i Fabryki Maszyn Rolniczych poczynając, a na zakładach mięsnych, browarze i „Pomorzance" kończąc. Nakłady r.a inwestycje przemysłowe w latach 1976—1980 będą dwukrotnie wyższe niż w bieżącym pięcioleciu. W latach ubiegłych zbudowaliśmy w Słupsku trzy nowe osiedla łącznie na 15 tysięcy mieszkańców, obecnie budujemy dwa dalsze osiedla na 40 tys. mieszkańców. Równolegle z budownictwem mieszkaniowym postępuje przebudowa i rozbudowa całej infrastruktury komunalnej i socjalnej: kanalizacji deszczowej i sanitarnej, urządzeń ciepłowniczych, sieci wodociągowej i gazowniczej, komunikacji, handlu i usług. A na inwestycje czeka służba zdrowia, oświata, kultura, sport. Potrzeba nowych obiektów i modernizacji wyposażenia jest aż nazbyt widoczna. W Słupsku widać rozmach inwestycyjny ale widać też trudności towarzyszące temu inwestowaniu. Co robimy aby usuwać przeszkody, przyspieszać rozwój? W pracy politycznej staramy się przede wszystkim informować społeczeństwo o aktualnej sytuacji, zadaniach, celach i kłopotach, prowadzimy szerokie konsultacje z zainteresowanymi grupami zawodowymi, załogami i środowiskami, angażujemy siły społeczne do rozwiązywania poszczególnych problemów, W programowaniu, w pl&nowaniu, w gospodarce — szukamy nowych rozwiązań, a te nowe rozwiązania podporządkowane są potrzebom przyszłości. Np. powstanie układu miejskiego Słupsk —• Ustka już przygotowujemy praktycznie: budownictwo mieszkaniowe Słupska i Ustki lokalizujemy tek, aby zbliżało do siebie oba miasta, wiązało ję wspólną infrastruktura socjalną i komunalną. Wyznaczyliśmy ściśle funkcje obu miast w przyszłym zespole przemysłowo-miejskim tak. aby nie było żadnych nieporozumień. Przede wszystkim zaś szukamy dróg przyspieszenia budownictwa mieszkaniowego i przyspieszenia tempa inwestycji przemysłowych, które z uwagi na słabość wykonawstwa zbyt długo cze-kaja w kolejce na realizację. Dwa problemy chcemy rozwiązać. Pierwszy — to fabryki domów. Potrzeby Ustki wymasaja fabryki domów o zdolności orodukcyjnej ok. 6 tys. izb z przeznaczeniem na mieszkania i dla uzdrowiska, potrzeby Słupska — fabryki o zdolności 7—8 tys. izb. Musimy znaleźć możliwości uzyskania taki ei zdolności produkcyjnej do roku 1980. a już obecnie takiego jej zwiększenia, aby przygotować sobie stany surowe dla oddania w roku 1976 w Ustce i Słupsku około 5 tys. izb. Nasze zakłady przemysłowe zadeklarowały już pomoc w uruchamianiu fabryk domów; to, co będziemy mogli, zrobimy we własnym zdkresie, aby odciążyć budownictwo. Problem drugi — to potencjał Słupskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego. Pracuje ono na terenie 5 jednostek ad ministracyjnych — -Słupsk, powiaty słupski', bytowski, sławieński i Żarnowiec w woj, gdańskim. Duży rozrzut środków technicznych i sił, mała zdolność koncentracji, tak niezbędnej w Ustce i Słupsku. Ale tego problemu bez pomocy władz wojewódzkich nie jesteśmy w stanie rozwiązać. Sądzę jednak# że taką pomoc wkrótce otrzymamy.' — Towarzyszu Sekretarzu, powiedzcie, z ręką na sercu czy te wielkie, nie słychanie absorbujące problemy Słupska i Ustki nie przesłaniają czasem ko mitetowi i aktywowi partyjnemu Słupska spraw powiatu, jego gmin i rolnictwa, spraw może wizualnie nie tak porywających, lecz nie mniej ważnych? Na dożynkach w Człuchowie, 1 sekretarz KW PZPR dał niedwuznacznie do zrozumienia, że od rolnictwa Słupska i Kołobrzegu województwo o czeku je plonów najwyższych, przykładu najlepszego gospodarowania. Brzmią ło to bardzo zachęcająco, ale i zobo-wiązująco. Co na to Słupsk odpowie? — Traktujemy równorzędnie miasto i powiat, to dla • nas jeden ■ organizm gospodarczo-społeczny, choć trudno dokładnie wyważyć proporcje, jakie ich sprawy zajmują w naszej pracy, Widzi my olbrzymie możliwości intensyfikacji produkcji rolnej, nie tylko roślinnej, w której raczej wiadomo, że sprostamy stawianym nam zadaniom, lecz przede wszystkim w produkcji zwierzę cej. Nasze 'ąki nadmorskie aż proszą się o stada bydła. Chcemy do roku 1990 mi<*ć obsadę bydła w ilości 150 sztuk na 100 ha. W tym celu trzeba jednak przyspieszyć meliorację 8 tys ha łąk nadmorskich i unowocześnić gos podarkę paszową — zbudować odpowiednie ilości przetwórni pasz, mieszał ni. suszarni. I to będziemy robić. Na do wód,' że nie zaniedbujemy spraw rolnic twa i wsi, mogę powiedzieć, że dużo pracujemy nad zapewnieniem efektywnego uczestnictwa naszych gmin w konkursie FJN „Gmina — mistrz; gospodarności". Prace porządkowe we wsiach i osiedlach nabierają już . ciągłości, stają się nie akcja, lecz cotygodniowym zwyczajem. W . miejscowościach będących siedzibami gmin rozwi jamy i modernizujemy handel i usługi dla ludności. O ład, estetykę i zaspoko jenie potrzeb socjalnych na wsi dbamy nie mniej niż w Słupsku. Dużo tu jesz cze do zrobienia, tym bardziej, że w większych miejscowościach narastają już różnorodne potrzeby inwestycyjne z budownictwem mieszkaniowym na czele i tu *eż potrzebne są nowe rozwiązania. Nie mówię już o tyrri, że te-r4n naszego powiatu jest słabo i niewłaściwie wykorzystywany turystycznie. W%tej dziedzinie mamy już jednak własne spojrzenie i własne zamierzenia. Zaczniemy od tego, że położymy kres anarchii w lokalizacji ośrodków wypoczynkowych i skończymy z niefrasobliwym budowaniem tymczaso wych obiektów turystyki i wypoczynku, a następnie przejdziemy do planowej gospodarki. Jak więc widzicie, w Słupskii, Ustce i w powiecie słupskim mamy co robić Zresztą inicjatywy i chęci do pr>cy nigdy u nas nie brakowało, często natomiast brak było warunków do pracy, zachęty, perspektyw. Obecnie o braku tych czynników, tak kardynalnych dla pracy politycznej, społecznej i gospodarczej, mówić już nie można. Teraz decyduje tylko zaan gażowanie społeczeństwa, dobra opgani zacja, rzetelna praca. O to musimy wszy: cy zabiegać. — Dziękuję Towarzyszowi Sekretarzowi za rozmowę. Z okazji Dni Słupska proszę przyjąć od redakcji „Głosu Koszalińskiego" I „Głosu Słupskiego'* najlepsze życzenia pomyślnej realizacji zamierzeń. Notował: WŁODZIMIERZ SMUTEK TAftfi KRAJOWI - JESIEŃ 74 KOSZALIŃSKIE OFERTY Targi Krajowe „Jesień 74" zwiedziła delegacja koszalińskich działaczy gospodarczych z sekretarzem KW PZPR w Koszalinie, IVJichałem Piechockim. Celem wizy ty było ^rozpoznanie, j*ak prezentują się stoiska producentów z naszego województwa oraz wymiana opinii z koszalińskimi handlowcami, Jakie transakcje zostały już zawarte, jakich towarów będzie w sklepach pod dostatkiem, a jakich nie będzie tyle, ile potrzebujemy. W pawilonie obuwniczym, gdzie ma swoją wystawę słupska „Alka", dyrektor do spraw administracyjno--handlowych, Jerzy Grzesiuk poinformował tow. Piechockiego i przedstawicieli handlu, że na I półrocze 1975 r. przedsiębiorstwo sprzedało naszym handlowcom tyle butów, ile wynosiło ich zapotrzebowanie za 38 mliji zł. Warto dodać, że trzem wyrobom słupskiej „Alki" przyznano na targach „Jesień 74" znaki jakości. Tę naj wyższą ocenę zyskały dwa wzory męskich mokasynów i kozaczki dla dzieci w wieku przedszkolnym. Sprzedane też zostały wyroby cukiernicze i spożywcze, oferowane zarówno przez słupską „Pomorzankę" oraz zakłady państwowego przemysłu terenowego, a także spółdzielnie pracy i inwalidzkie, uzyskując również za niektóre z nich najwyższą ocenę — znak jakości. W przemyśle terenowym to najwyższe wyróżnienie przypadło Świdwińskim Zakładom Przemysłu Spożywczego. Dwa znaki jakości przyznano za dwa rodzaje musztardy. W spółdzielczości znaki jakości uzyskały dwa rodzaje szczotek, wyprodukowane w Spółdzielni Niewidomych w Słupsku. (Korespondencja własna) Trochę gorzej tegoroczne targi wypadły dla przodującego w kraju zakładu w państwowym przemyśle terenowym, dla świdwińskiej „Regi". Wszystkie nowe wzory bluzek damskich oraz ubranek dziecięcych, wykonanych na maszynach saneczkowych zostały przez handlowców szybko kupione, ale nie znalazły nabywców wyroby dziewiarskie, wykonane na maszynach o-werlokowych. Dziewiarstwo, o czym trzeba wiedzieć, przechodzi podobnie jak obuwnictwo, dużą „rewolucję"' mody. Jednak krajowy przemysł, o czym świadczy ekspozycja na tegorocznych jesiennych targach w Poznaniu, potrafił szybko sprostać światowym tendencjom mody i coraz wyższym wymaganiom jakościowym i estetycznym. Tak więc po targach świdwińska „Rega" musi dokonać szybkiego manewru produkcyjnego, aby nadal wszystkie jej wyroby cieszyły się dużym powodzeniem na rynku. Ogółem handlowcy województwa koszalińskiego złożyli oferty na wyroby wartości ponad 4 mld zł. Na zakończenie wizyty na targach sekretarz KW PZPR, M. Piechocki stwierdził, że w wyniku konfrontacji targowej rysuje się wiele postulatów pod a-dresem producentów woj. koszalińskiego. Produkcję wielu wyrobów, których brak występuje w .całym kraju, powinno się uruchomić na własnym terenie. Potrzeby te jak też możliwości szybkiego ich zaspokojenia będą obecnie i w najbliższej przyszłości centrum uwagi władz partyjnych i państwowych województwa -koszalińskiego. AMELIA PERAJ L PIANISTO! POLSKIE] Stu F5K-74 * W BTD ANNA DYNAROWSłCA I MARIA MARCHUT * W .ZAMKU BOGUMIŁA GIZBERT-STUS5HIC5CA 4 „ESTRADA MŁODYCH" JOANNA SOLECKA W sali Bałtyckiego Teatru Dramatycznego odbędą się dzisiaj dwa półrecitale fortepianowe. W pierwszym Anna Dynarowska wykona Wariacje na temat z Eroiki Es-dur Beethovena, Polonez -Fantazją As-dur Chopina, Xli rapsodię węgierską Liszta. Po przerwie Maria Mar-chut grać będzie Wariacje A-dur na temat arii „Come un agnello" Mozarta, Scher zo b-mo.il Chppina, Karnawał Roberta Schumanna. Początek o godz. 17.30. Słowo wiążące Zbigniewa Pawlickiego. Jako pierwsza w „Estradzie młodych" (Zamek Ksią żąt Pomorskich) wystąpi dzi siaj z półrecitalem pianistka Joanna Solecka (PWSM Lodź). W programie: dziewięć preludiów Ka rola Szymanowskiego i dzie sięć etiud Grażyny Bacewicz. Początek o godz. 12. Słowo wiążące Józefa Kańskiego. Organizatorzy otrzymali wiadomość o chorobie Elżbiety Stefańskiej-Łukowicz. W związku z tym nastąpi zmiana w programie dzisiejszego wieczoru 10 Sali Rycerskiej Zamku Książąt Pomorskich: wystąpi kla-wesynistka Bogumiła . Giz-bert-Studnicka, (Natomiast E Stefhńska-Łukowicz i K. Moszyński wystąpią we wto rek, 10 bm, o godz 20.30). W programie dzisiejszego recitalu klawesynowego B. Gizbert-Stadnickiej: Vivaldi — Bach Koncert C-dur, G-dur i D-dur, X Ordre Franęois Couperin, oraz 2 sonaty B-dur Padre Santo-nio Solera. Początek o godz. 20.30. Za powiada Jerzy Waldorff. ANNA DYNAROWSKA Anna. Dynarowska wyższe studia muzyczne odbyła w łódzkiej PWSM, ksztal cąc się najpierw w klasie prof. Władysława Kędry, a po jego śmierci u doc. Zbigniewa Szymonowi- cza Uczestniczyła w kursU pianistycznym prowadzonym przez prof. Mario Ste nera, a w 1970 r. — w Międzynarodowym, Konkursu Pianistycznym, im. G. Ene• Sco (ByJkareszt). MARIA MARCHUT Maria Marchut jest absolwentką PWSM w Katowicach (klasa prof. Wandy Chmielewskiej). Swój icar-szt.at muzyczny doskonaliła również u austriackiego pedagoga Friedricha Guldy. Ma na swym koncie recita le i koncerty symfoniczne w Katowicach, Warszawie, Wiedniu oraz nagrania radiowe. BOGUMIŁA G1ZBERT-STUDN ICKA Bogumiłę Gizbert-atud-nicką znają słupscy melo-mani z recitalu, na V FPP, pod panieńskim 1 nazwiskiem Bogumiła Ceramuga gdy była jeszcze studentką krakowskiej PWSM. Studia w klasie klawesynu doc, Elżbiety Stefańskiej>Łu kowi.cz ukończyła z wyróż nieniem w 1973 r. U cze stnic^zyła również w kursąch mistrzowskich C1971 — Praga, 1973 — Zu-rich), w Międzynarodowym Konkursie. Jana Sebastiana Bacha w. Lipsku (1972 r.) Strona 6 OŚWIATA, KULTURA, SZTUKA, LITERATURA G/os Koszaliński nr 251 j urora Kilka dni temu mieliśmy możność oglądać ich w telewizji — w potężnej, z ogromnym rozmachem przygotowanej imprezie plenerowej. Program oglądało się z przyjemnością — żywiołowy, młodzieńczy, niejednemu z nas przypominający własne harcerskie lata. Szkoda tylko, że większość koszalińskich telewidzów nie wiedziała nawet, że w kalejdoskopie harcerskich i zuchowych zespołów byli także reprezentanci naszego województwa. Chociaż... może się niektórzy domyślili, bo w jakim województwie, jak nie u nas, odbywa się parada wojskowej piosenki; gdzie, jak nie w Kołobrzegu, dziecinną'zabawę w wojsko można z takim wdziękiem połączyć z muzyką i piosenką? Harcerski Festiwal Kultury Młodzie iy Szkolnej Kielce-74 zakończył się prawie dwa tygodnie temu. Ale dopiero teraz, gdy wraz z nowym rokiem szkolnym rozpoczyna się nowy rok pracy harcerskiej, uczestnicy tej niezwykłej imprezy będą przekazywali festiwalowe spostrzeżenia, Opowiedzą o wrażeniach i o tym, co dzie je się w harcerskim ruchu artystycznym w innych .regionach. My jako sprawozdawcę wybraliśmy osobę najbardziej chyba kompetentną, bo człon ka jury festiwalu, koszalińskiego harcerza — Krzysztofa Sobieraja, * * * Krzyś zaczyna właśnie naukę w pią tej klasie Szkoły Podstawowej nr 8 w Koszalinie. Jak nam powiedział, te goroczne wakacje uznaje za najbardziej z dotychczasowych udane. Dlaczego? — Bo przez ponad dwadzieścia dni uczestniczyłem w imprezie, w której na każdym kroku czekała niespodzian ka. Pierwszą było to, że druhowie z grupy koszalińskiej mnie właśnie wydelegowali do jury. W jury byli przed stawiciele wszystkich województw. Co sobie pomyślałem, gdy mnie wybrano? Że przede wszystkim powinienem bronić naszych interesów. Ale zaraz potem doszedłem do wniosku, że czło nek jury musi być bardzo obiektywny, że musi głosować przede wszystkim za zespołem, który rzeczywiście jest najlepszy: najlepiej przygotowany i najciekawszy. Taki wybór nie był wcale łatwy. Z każdego wojewódz twa przyjechały grupy po 96 osób każda. Zespoły były najprzeróżniejsze; muzyczne, taneczne, ludowe, recytatorskie... Prezentowane były stroje i tań ce wielu regionów, popularne piosenki harcerskie i takie zupełnie nowe, nie znane. Co mi się najbardziej podobało w Kielcach? Przede wszystkim koncert w amfiteatrze, filmowany przez telewizję, gdzie możma było zobaczyć rzeczywiście najlepszych. Cała nasza grupa była zaproszona do wystąpienia na tej imprezie a to już, moim zdaniem, niemały sukces. Nie powiedziałem jeszcze, że województwo koszalińskie reprezentowały harcerskie zespoły z . Kołobrzegu: teatr poezji „Kotwica", zespół wokalno-taneczny i chór „Gama". Nie wiem czy członkowi jury wypada zdradzać tajemnicę, ile punktów otrzymał nasz program? Chyba nie można. W każdym razie znaleźliśmy się wśród najlepiej notowanych, a jako jedyny zarzut wobec „naszych" stawiano to, że program był bardzo krótki — ledwo pół godziny. Za to był dobrze przygotowany i ciekawy — to podkreślali wszyscy czonkowie jury. Bardzo dużo punktów otrzymaliśmy za przygotowanie kiermaszu, bo i taka dyscy plina była brana pod uwagę wśród wielu innych. Należeliśmy także do najlepszych w ocenie prac społecznych; Ale I miejsce zajęła Zielona Góra. Większością głosów. Ogłoszono tylko pierwsze miejsce. I bardzo słusz nie, bo każdemu, kto oglądał wszystkie imprezy; nie było trudno wytypować najlepszy zespół. Trudniej by- łoby powiedzieć, który był najgorszy. Po prostu — każdy miał w swoim programie coś, czego nie prezentowała żadna inna grupa. Rozmawialiśmy z Krzysiem prawie dwie godziny — o sposobie, zorganizowania tej okazałej i niecodziennej-imprezy, o tym, jak zorganizowano czas tak dużej grupie harcerzy, o rajdzie i o pobycie w pięknym Opocznie, wreszcie — o koncercie galowym Harcerskiego Festiwalu Kultury Młodzieży Szkolnej, w którym przez scenę przewinęło się 40 zespołów liczących ponad 800 wykonawców. Nie zawahał się także młodzieżowy juror dokonać ciekawego podsumowania. — Widziałem najlepszy z harcerskich zespołów, warszawską „Gawędę" Ale widziałem także wiele innych grup, które są wprawdzie mniej liczne i znacznie „młodsze" od „Gawędy" a wcale przez to nie mniej ciekawe. Myślę także, że nawet występująca po za konkursem „Gawęda" mogła skorzystać wiele z tego spotkania z har cerskimi zespołami z innych regionów. A my? My zaprezentowaliśmy dobry poziom, ale też wielu rzeczy mogliśmy się nauczyć i wiele pomysłów kolegów z innych województw można by wykorzystać w pracy z hacerskimi zespołami artystycznymi u nas- Przecież w każdej szkole są w drużynach harcerskich druhowie, którzy chętnie występowaliby w jakimś zespole. Nie tylko w konkursie śpiewających szóstek. Szkoda, że nie było z nami druhów instruktorów z każdego powiatu. Ci z Kołobrzegu nawiązali bardzo dużo kontaktów i myślę, że to się bardzo przyda. W Kielcach znów za rok spotkają sie harcerze ze wszystkich województw. A to znaczy, że my, Koszali-nianie musimy w nim znów uczestniczyć jako jedni z lepszych. W tym roku reprezentowała nas na festiwalu — i to godnie, jak podkreślali koledzy z kieleckiej prasy — mło dzież z Kołobrzegu Jakie zespoły pojadą do Kielc w przyszłym roku? Jeszcze nie wiadomo. Jedno nie, ulega wątpliwości, że w kieleckim festiwalu. warto uczestniczyć. Warto go też obejrzeć — chociażby w telewizji. Żeby się przekonać, że harcerska młodzież potrafi wspaniale śpiewać i tańczyć- Że nie tylko „Gawędą" można się zachwycać, ale że spodoba się także wiele inęiych mniej renomowanych zespołów. Nie ulega także wątpliwości, że „Kielce 74" stworzyły nową możliwość konfrontacji dla zuchów, harcerzy i instruktorów; konfrontacji tego co sami robią — z tym, co robią inni. WALENTYNA TRZCIŃSKA Obrazy Benona Liberskiego Benon Liberski z ł.odzl jest artystq plastykiem u-ważanym za jednego z czołowych polskich malarzy, rhocno związanych z nowymi kierunkami we współczesnej sztuce fema ty jego prac sq realistycz ne (akty, martwe natury), cle ich artystyczna forma bardzo nowoczesna. Na zdjęciu: jeden z o-brazów Benona Liberskiego. CAF — Zbraniecki AUTODAFE 1 Każde działanie, a więc i działanie artystyczne, jest • działaniem społecznym. Żyjemy w czasach, w których napór nauk technicznych wywiera niesłychana wprost presję nawet na działania artystyczne np. na muzykę teatr i plastykę. Problem w tym, że zagrożenie autonomii sztuki jest stanem permanentnym. Jest stanem permanentnym do tego stopnia, że niekiedy jedynym moralnym i odpowiedzialnym sposobem jest rzucenie stworzonego przez siebie dzieła w ogień. Nasuwa się wszelako pytanie: dla kogo lub czego ogień pełni funkcję katharsis? Dla samego artysty czy też dla jego dzieła? Co oczyszeza ogień? Niemożność artysty w określeniu swojego artystycznego credo, nieumiejętności warsztatowe, niezbor-czość psychiczną, niemożliwość odnalezienia swojego miej sca w czasie, w chwili bieżącej, w przestrzeni? Czy spopielenie np. wiersza dowodzi, że wiersz jest nieudany? Czy spalenie np. płótna z obrazem dowodzić ma znikomości dzieła, czy znikomości wysiłku, aktu twórtzego? Czy palenie własnego dzieła dowodzi bezsilności czy może odwrotnie — jest wyrazem własnej siły i pychy? Pisał kiedyś Witkacy u progu pierwszej niepodległoś- • ci lapidarnie formułując program awangardy: „Trzeba rozpętać drzemiącą Bestię. I zobaczyć, co ona zrobi A jeśli się wścieknie, będzie zawsze dość czasu, aby ją w porę zastrzelić". Bestia jednak nie dała się zastrzelić Wręcz przeciwnie, zaczęła obrastać w tłuszcz i zaszczyty Zaczęła również wydawać na świat niezliczone potomstwo. I trzeba sobie koniecznie zdać sprawę z faktu, że potomstwo Bestii Awangardy dawno już straciło swoje krwiożercze instynkty. Sztuka malarska dzisiaj mimo wszystkie kierunki, style i tendencje jest bardziej łagodna i bardziej może niż kiedykolwiek biblijna. Powstają tylko z pozoru obrazoburcze teorie, które mają na celu dobudowywanie do enigmatycznych obrazów rewolucyjno-futurologicznych treści. Kiedyś celem było epatowanie burżuja, ale burżuj dzisiaj jest muzealnym zabytkiem, pozostało więc artystom epatowanie samych siebie. 3 W tym, świetle spalenie własnych obrazów przez arty • stę nie jest aktem samobójczym, jest jak myślę próbą. dokonania wyboru. Wyboru między huraoptymistyczną przeszłością a artystyczną rzeczywistością, która dzięki całkowitemu pomieszaniu pojęć wcale radosną nie jest Poeta twierdzi, że dzisiaj wszystko jest „zamiast". To słowo doskonale wymienia się na „namiastkę". Namiastki rozpanoszyły się wszędzie: w przemyśle spożywczym i w kulturze, w działaniu fizycznym i w działaniu intelektualnym. Namiastka jest środkiem doskonale umożliwiającym łatwiznę. Namiastka pozwala na nieuctwo, na bełkot, na cwaniactwo. Namiastka doskonale zakrywa brak podstawowych wiadomości. Namiastka wykształciła pseudonaukowy, pseudoteoretyczny, pseudointelektualny żargon Namiastka sprowadza większość artystycznych działań dc poziomu średniego. Jerzy Surdykowski w „Życiu Literackim" pisze — i słusznie — że średniactwo trzeba niezwłocznie wytępić. Ze trzeba przymierzać się do wartości i spraw najwyższego lotu. - 4 Język sztuki dzisiaj jest żargonem. Glingwą. Dzieje • się tak dlatego, że sztukę ogarnia terror teoretyzować nia. Dlatego, że od kilku lat zaczęliśmy świadomością nazywać nieświadomość. Dlatego, że znajomość liter alfabetu uznaliśmy za znajomość języka. SAS ^sweHl Jan Sztaudynger — „Szczęście z datq wczorajszą"... Opowieść ta przedstawia rośnięcie świata. Pękanie ścian przy po większaniu horyzontów — i pękanie ścianek serca. I cała iest poświęcona wspomnieniom" — tak charakteryzował „Szczęście z datq wczorajszą" zmarły w 1970 r. — przed ostatecznym ukończeniem ksiqżki — poeta dramaturg i fraszkopisarz Wspomnienia, częściowo opracowane literacko przez autora, w części, zaś pozostawione w formie luźnych notatek, pieczoło wicie zebranych i uporzadkowa nych przez żonę i córkę oisa-rza, związane sa orzede wszyst kim z iego dzieciństwem i wczesnq młodością. Onrócz za pisu orzeżyć : refleksji wspom nienia Jana Sztaudyngera za-wierajq wiele interesujących re aliów Krakowa z pierwsze ćwierci XX wieku. Książkę wy. dało krakowskie Wydawnictwo Literackie. Stanisław Jerzy Lec — „Myśli nieuczesane". Wydawnictwo Li terackie Kraków. Aleksander Grabicki — „Skar by na "dnie, mórz". Wydawnictwo Morskie Gdańsk. Rafał Marszałek — „Pamflet na kino codzienne". Wyd. Lite rackie Kraków. Daniel Telfer — „Noc komety". Książkę wydał Czytelnik. Edna 0'Brien — „Czekając na miłość". Wyd. Książka Wiedza. PRZODUJĄCY ROBOTNICY W TECHNIKUM Nowy rok szkolny w Technikum dla Pracujących Robotników w Koszalinie zaczął się pomyślnie. Przede wszystkim udała się rekrutacja — przyjęto trzykrotnie więcej kandydatów niż poprzednim razem. Ponadto, oprócz dotychczas istniejącego kierunku mechanicznego, uruchomiono także klasę budowlaną. Do Technikum Mechanicznego przy ul. Racławickiej skierowano 49 osób wyróżniających się nienaganną pracą zawodową i aktywną działalnością społeczną. Jak informuje dyrektor Mieczysław Świętoń, nowym słuchaczom oddano do dy-spozycij wszystko, co szkoła posiada. Wirunki do nauki są tu ćJobre. Szkoła szczyci się pracowniami przedmiotowymi, m. in. z elektrotechniki, które należą do najlepiej wyposażonych i zorganizowanych w województwie. Baza dydaktyczna zapewnia możliwość efektywnego -luczania, Do prowadzenia zajęć ze słuchaczami Technikum dla Przodujących Robotników skierowano najbardziej doświadczonych nauczycieli, z praktyką w szkołach wieczorowych. Pierwsze dni pobytu w robotniczym technikum to przede wszystkim ogólne sprawdziany prowadzone w różnych formach. Przy pomocy testów ocenia się m. in. ogólny poziom wiecłzy słuchaczy, by na tej podstawie opracować program, dostosować go do ich możliwości i warunków. Słuchaczy czeka trudne zadanie — opanowanie programu pięcioletniego technikum w ciągu dwóch lat. Wprawdzie w tym czasie korzystają z u;riopu i nie mają zawodowych obowiązków, ale mimo wszystko jest to zadanie trudne. Zdobycie dyplomu technika będzie wymagało wielu wyrzeczeń. Duże, dziesięcioletnie, a czasami i większe przerwy w nauce, utrudniają start. Dyrekcja • szkoły, po sprawdzeniu ogólnego poziomu wiedzy z poszczególnych przedmiotów zamierza ten start ułatwić. Myśli się o korepetycjach i zajęciach fakultatywnych, które pozwolą nadrobić zaległości. Początek roku w technikum nie odbywa się jednak bez pewnych trudności. Nie starczyło dla wszystkich miejsc w internacie przy ul. Morskiej. Część osób, z najbliższych miejscowości, ze Sławna i Białogardu, będzie musiała dojeżdżać. Nie jest to najlepsze rozwiązanie. Można tu się odwołać do doświadczeń pierwszego rocznika szk"ly. Ab^lwenci nieraz mówili, że -3yby i—a wspólna nauka, samopomoc koleżeńska w internacie, nie przebrnęliby przez trudny i obszerny materiał. Warto więc jeszcze raz rozważyć, czy nie znalazłoby się jeszcze kilka miejsc w internacie, wówczas dopiero będzie moż- na mówić o dobrych warunkaci startu. Natomiast jeszcze lepsze warunki nauki zapewni szkoła w przyszłym roku szkolnym. Wtedy to spodziewane jest oddanie do, użytku nowego obiektu Technikum Mechanicznego. Wówczas wszystkich słuchaczy z pewnością uda się zakwaterować w internacie, zapewnić im osobny pokój tzw. cichej nauki, umożliwi się też dodatkowe zajęcia w pracowniach przedmiotowych, W tej chwili jest to prawie niemożliwe. Szkoła pracuje na dwie zmianv i rzadko kiedy pracownie są woine. Zanim jednak przyjdzie czas na te idealne warunki, myśli się o tym, co można zrobić już teraz. Obie strony — dyrekcji, i' słuchacze — mają trudne zad«® nie. (ew) G/os Koszaliński nr 251 OŚWIATA, KULTURA, SZTUKA, LITERATURA Strona ? L PRZEBRZMIAŁY już ostatnie akordy Festi walu, należałoby zatem pokusie się o sformuło wanie ogólnych wrażeń z tej pięknej i wielkiej imprezy — jednak fakt, iż nir słyszałem kilku koncer tów, uniemożliwia mi pod jęcie wdzięcznego zadania; wdzięcznego, bo nawet ten niepełny obraz wystarcza do wystawienia Festiwalowi bardzo pochlebnej laur ki. Był imprezą nadzwyczaj udaną organizacyjnie i — co najważniejsze — ar tystycznie. Jedyne zgrzyty, nie zawinione przez or ganizatorów, to awaria or ganów (21 lipca) oraz sa mowolna zmiana programu występu przez zespół Ca-peila Bydgostiensis (11 sierpnia) — fakt graniczący ze skandalem; nic bowiem nie usprawiedliwia takiego lekceważenia słuchaczy, imprezy, organizatorów. Odnotowując nie słyszane przeze mnie koncerty: 28 lipca (Zenon Kobus, Mo nika Olkisz), 4 sierpnia (Mirosław Pietkiewicz, Zdzi sław Krzywicki) oraz ten niesławny występ Capelli Bydgostiensis — a wedle słyszanych opinii były to koncerty bardzo udane — chciałbym omówić dwa o-statnie wieczory cyklu. 18 sierpnia grał HENRYK KLAJA, poza tym wystą- wości i zafascynowania sa mym instrumentem, w peł nej harmonii z jego głębo ko rozumianą specyfiką — nie zdarzyło mi się na Fes tiwa^u słyszeć; wspaniałe wyczucie formy, nienaganna technika, celna rejestra językiem muzycznym; twór ca uniknął tu obiegowego banału chwytów współczes nej awangardy, operuje środkami kompozytorskimi, które zaliczyć można do tendencji neoklasycznych w muzy«e XX wieku — z cji — wystąpiła Zofia Janu kowicz-Pobłocka, której w utworach L. Różyckiego i K. Szymanowskiego akom paniowała, bardzo dobrze, orkiestra Filharmonii Koszalińskiej pod batutą Andrzeja Cwojdzińskiego. Po // pił bas Zdzisław Skwara oraz znany nam z ubiegłe go roku organista z Dusseldorfu Heinz Bernhard Orliński — tym razem w roli dyrygenta i kompozy tora — który dyrygował orkiestrą Filharmonii Kosza lińskiej. Bohaterem tego wieczoru był Henryk Klaja, a nie waham się twierdzić, że także bohaterem całego Fe stiwalu; znany nam już z minionych festiwali orga nista jest muzykiem znakomitym. Tak dojrzałej in terpretacji, przemyślanej, a jednocześnie pełnej wrażli cja, wielka wiedza muzycz na i przede wszystkim nad zwyczajna prostota i jasność r— to jej cechy, składające się na przeżycie mu zyczne najwyższej próby. Koncert ten przejdzie do historii festiwali jako wy darzenie również dzięki u-działowi H. B. Orlińskiego, który prowadził prawykonanie swego „Koncertu na organy i orkiestrę", napisa nego specjalnie dla Festiwalu — kompozycji bardzo interesującej i wartościowej, będącej ciekawą pró bą połączenia faktury or ganowej ze współczesnym pewnym bagażem retoryki —- operuje bardzo umiejęt nie, świadom swego arty stycznego \ celu i cel ten osiąga. Wykonanie tej kom pozycji było ewenementem artystycznym dużej wagi; współczesna literatura organowa jest uboga — tym bardziej podkreślenia god na jest stymulująca tę twórczość rola naszego fes tiwalu. I wreszcie Jinalny koncert poświęcony współczesnej muzyce polskiej; obok orgańistyki URSZULI PTA SZY5fSKIEJ-QRAHM — Polki mieszkającej w Szwe za tym p. Janukowicz-Po-błocka wykonała „Kontem placje na sopran i organy" Juliusza Łuciuka — skomponowane specjalnie dla artystyki — utwór operu jący bardzo nowoczesnymi środkami muzycznymi, któ rego głównym komponentem jest brzmienie wykorzystujące możliwości kolorystyczne organów w po łączeniu z głosem; trzeba stwierdzić, że efekt uzyska ny przez kompozytora był frapujący, w czym duża za sługa wykonawców. Źródłem satysfakcji na tym koncercie była piękna interpretacja utworów wo kalnych przez p. Januko-wicz-Pobłocką i dobre brzmienie orkiestry, nato miast w grze organistki dawały się słyszeć zbyt czę sto nerwowość i rejestra cyjne mankamenty (szczególnie w „Toccacie" Surzyń skiego), aby można mówić o pełnym sukcesie — choć niewątpliwie w trudnym, współczesnym repertuarze wykazała duże umiejętnoś ci i kolorystyczną wrażliwość („Kontemplacje" Łuciuka), a świetny, efektów ny utwór Mariana Sawy — bardzo trudny — B-A-C-H wykonała znako micie; na pewno częstsze występy pozwolą utalento wanej organistce usunąć tremę i zdobyć konieczne doświadczenie koncertowe. Polska muzyka organowa godnie zakończyła FES TIWAL ORGANOWY — KOSZALIN 74; pozwala z optymizmem myśleć o tej dziedzinie twórczości, w czym na pewno niemała zasługa takich imprez, jak koszaliński festiwal. KAZIMIERZ ROZBICKI M SŁUCHAJCIE, POTRZEBNY JEST NAM SUKCES Najpierw w niedzielę, a potem w środę telewizyjny przekaz udowodnił kilku milionom, zainteresowanych, że opromieniona srebrem polska reprezentacja piłkarska zaczyna płacić wysoką cenę za mobilizację i determinację mistrzowskiej batalii. Ze swej strony nie przypuszczam, aby oczywista przegrana z NRD, szukającej rewanżu za MS, była dla nas szokiem, aby w jej konsekwencji miały się posypać zwolnienia i dymisje (jak w kolarstwie po Montrealu). Określenie, że nasi w Stuttgarcie i Monachium zrobili więcej niż to, na co było ich rzeczywiście stać, znajduje teraz uzasadnienie. Czy wobec tego monachijski medal należy raz jeszcze wziąć do ręki i sprawdzać czy srebro jest dobrej próby? Nonsens. TAM został wywalczony całkiem zasłużenie. Wszelako kolejnym nonsensem byłoby odznaczanie nim całego piłkarstwa (już nie mówię o sporcie wyczynowym w ogóle, bo tu aż trzeszczą nasze biedne kości: bokserów, zapaśników, pływaków, wioślarek, pięcioboistów, a także lekkoatletów), gdyż należy się on 14 piłkarzom i trenerskiemu sztabowi. I prawdopodobnie nikomu więcej. Traktowany jako ogólne trwałe osiągnięcie — zdaje się tracić — przynajmniej na pewien czas — takie właśnie odniesienie. Przesadzam? N'o, to proszę uwierzyć, że w jednej ze szkół pierwsza powakacyjna lekcja wychowania fizycznego przebiegała tak, że część chłopaków kopała sobie bezładnie piłkę, a część beznamiętnie się temu przy ( glądała. Z niewielu godzin wf ta została całkowicie stracona. Chcę powiedzieć, że stać nas na sukces, wiemy jak go osiągnąć, natomiast w sposobach jego utrwalenia jesteśmy co nieco do tyłu. Może dlatego, że sukces piłkarzy nie jest sukcesem innych grup profesjonalnych? A może dlatego, że jak w przypadku piłkarstwa, jest nieco oderwany od bazy? Od pewnego czasu, przechodząc do innych dziedzin, TV serwuje programy pn. „Anatomia sukcesu". Ostatnio np. Zydowo w Poznańskiem. Nie ulega wątpliwości, że są to mniej lub bardziej udane lekcje poglądowe z cyklu: jak się wybić. Mam w związku z tym prośbę: niech TV będzie tak miła i zainauguruje nowy serial publicystyczny: „Sukces utrwalony" czy coś w tym rodzaju. Skoro już bowiem odczuwamy naturalną potrzebę pokrzepiania się, to nie na chwilę, a na dłużej. I znowu o czymś pozornie innym. Wznowiono w TV film. Chmielewskiego „Gdzie jest generał?". Jeśli mnie pa mięć nie myli to przy pierwszej emisji podśmiewałem się z zabawnych sytuacji, wywodzących się z historycznego przekonania, że Polak i tak zostanie bohaterem, nawet jeśli tego nie chce. Teraz patrzyłem „poważnie", z niejakim znudzeniem. Rzadko zdarzają się dowcipy przyjmowane salwami radości przy powtórnym opowiadaniu. 1 chyba nie o to, w przypadku tej komedii, chodzi. Komedia była „na temat" z tego okresu, w którym polska szko ta filmowa rozprawiała się w ogóle z tematem wojennej bohaterszczyzny („Eroica" i inne). Zestarzała się.zdezaktu ahzowała. Jako przypomnienie faktu — niech będzie. Ja ko m.nrabtet — nie do użycia. Obsesyjne jest jednak to, że „bohaterów" szuka się i kreuje niemal nieprzerwanie. Ze. ich tytuły rozdziela się czasami jakby „ku pokrzepieniu serc", niby to w co wątpiących? Ze bez bohatera nie sposób normalnie żyć. rrawda to? A pewnie. Tylko że w tym jak najbardziej naturalnym dążeniu słychać podsźepty: słuchajcie, potrzeb ny nam jest sukces — eo ipso bohater. No, to kto na o-chotnika? A życie, jak to życie. Ani czarne, ani białe. Patrz — przykład piłkarzy. (ZETEM) w SPOTKANIE Z ŻONĄ „KRÓLA JAZZU ] Pani Lucille Armstrong, żona słynnego (zmarłego przed trze ma laty) kompozytora, trębacza i muzyka jazzowego Louisa Armstronga odwiedziła Warszawę. Na spotkanie zaprosili jq do swojego klubu „Stodoła" warszawscy studenci. Zona popularnego „Satchme" uważanego za klasyka jazzu przywioz ła ze sobq filmy o nim, oraz interesujące nagrarfia, które zostały udostępnione młodzieży. Po seansie filmowo-muzycznym Lucille Armstrong odpowiadała na liczne pytania dotyczące postaci i twórczości jazzowej Armstronga. Na zdjęciu: Lucille Armstrong w klubie „Stodoła". CAF — Kłoś Anatoliusz Jureń Wspomnienie Września DZIECKO Słońce spłoszone rankiem Czerwieńsze było ze zgrozy — Zgasły przy szkolnych klamkach Wesołe głosy. Jabłko wypadło z dłoni Rumiane. Nikt się nie schylił — Lekcje rozpoczął ogień. Przed szkołą rączka dziecka Jak kwiat zerwany. Samotna. Przechodniu nie uciekaj: — Gdy matkę spotkasz Przechodniu powiedz... Słońce Było jak wrzosy. Bo rączka Ściskała pęczek wrzosów — Do szkoły niosła. ŻOŁNIERZ Nieujarzmiony jest żal. Gorycz zawoau. Klęska. Nie dośpiewana jest pieśń. Granat ją przeciął wrogi O śmierci żołnierskiej złej nikt nie napisze wiersza — Wiersz niepotrzebny. Dajcie manierkę wody. KONKURS LITERACKI Związek Literatów Polskich — Oddział w Koszalinie, Związek Literatów NRD — Oddział Okręgowy w Neubran-denburgu, Stowarzyszenie Kulturalne — Kierownictwo Okręgowe w Neubrandenburgu oraz Koszalińskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne w Koszalinie ogłaszają konkurs literacki na opowiadanie, wspomnienie lub reportaż. Konkurs ma na celu zbliżenie oraz wzajemne lepsze poznanie społeczeństw i środowisk literackich oraz dziennikarskich okręgu Neubrandenburg oraz województwa koszalińskiego. 4 Konkurs odbywa się pod hasłem „Do pogłębienia przy-•*-" jaźni między Polską i NRD przez wzajemne poznanie". <•> Konkurs ma charakter otwarty i mogą w nim brać udział wszystkie osoby, zamieszkujące oba województwa. IZ Tematyka utworów jest dowolna, z tym zastrzeżeniem, iż winna ona zawierać elementy realizujące hasło konkursu. A Teksty nadesłane na konkurs nie magą być wcześnie}. publikowane i przekraczać 10 stron maszynopisu znormalizowanego. Teksty należy przesyłać w czterech egzemplarzach w języku ojczystym. C Teksty należy w terminie do dnia 8 maja 1975 r- (de-• cyduje data stempla pocztowego) nadsyłać w Polsce pod adresem KTSK, 75-614 Koszalin, u. Zwycięstwa 126 natomiast w NRD pod adresem Literaturżentrum 20 Neubrandenburg Wickhaus Stargarder Tor. Prace konkursowe winny być podpisane godłem, Do przesyłki należy dołączyć zamknięta kopertę z god łern, zawierającą imię i nazwisko oraz adres autora. 7 Organizatorzy ustalili 3 nagrody na ogólną kwotę • 20 000 zł (strona polska 10 000 zł, strona niemiecka 2 000 Mk). I nagroda — 4.000 zł dwie II nagrody po 3.000 zł trzy III nagrody po 2.000 zł y Oioz cztery wyróżnienia po 1.000 Sąd konkursowy ma prawo do innego podziału nagród, Q Wręczenia nagród zwycięzcom konkursu dokona mię-dzynarodowe jury przy okazji odbywanych Dni Kultury Polskiej w Neubrandenburgu we wrześniu 1975 r. Q Do czasu powołania wspólnego ośmioosobowego jury, wszystkie sprawy organizacyjne i techniczne załatwiają w Koszalinie: Koszalińskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne i Oddział ZLP, w Neubrandenburgu: Literaturżentrum oraz Kierownictwo Okręgowe Kulturbundu. | A Postanowiono powołać jury liczące dziewięć osób. oo cztery ze strony polskiej i niemieckiej, z tym. że dziewiąty uczestnik jury jako przewodniczący zostanie wołany przez aktualnego gospodarza konkursu, Strona 3 OGŁOSZENIA INFORMACJE , G/os Koszaliński nr 251 ■ - KOMBINAT BUDOWNICTWA OGÓLNEGO „ROW" w RYBNIKU wynajmie od instytucji państwowych, spółdzielczych lub prywatnych obiekt w miejscowości nadmorskiej z przeznaczeniem na wczasy pracownicze rodzinne w sezonie letnim na około 50—80 miejsc z pełnym komfortem i możliwością wyżywienia OFERTY wraz z krótka charakterystyką obiektu prosimy składać pod adresem: KOMBINAT BUDOWNICTWA OGÓLNEGO „ROW" 44-200 Rybnik, ul. Rew. Październikowej nr 20 tel. 22-661-4 III WARUNKI NAJMU DO UZGODNIENIA Ul śs: K-2311-0 I © 2 ZARZĄD POWIATOWEJ SPÓŁDZIELNI PRACY | USŁUG WIELOBRANŻOWYCH „ELE«TRO-US£IALM w KOSZAUNIE, ul. Poprzeczna 4/6 uprzejmie informuje PT Klientów, że nasz zakład samochodowy j| przy ul. Lipowej 9 w Koszalinie g W RAMACH USŁUG DLA LUDNOŚCI wykonuje wszelkie § prace związane z naprawą i konserwacją poiazdów mechanicznych wszelkich typów. K-2677-0 8 SŁUPSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWLANE W SŁUP. SKU, UL. KOPERNIKA 18 zatrudni okresowo, począwszy od 12 września br. KOBIETY przy SPRZĄTANIU BUDYŃ KO W. Praca na wezwanie, przez okres około 15 dni w mie siącui Praca prowadzona w, systemie akordowym, płatna zgodnie z Układem zbiorowym pracy w budownictwie. Zgłoszenia osobiste i telefoniczne pod nr 67-40, przyjmuje dział zatrudnienia, pokój nr 6 I piętro, pod ww adresem. K-2785-0 PAŃSTWOWY OŚRODEK MASZYNOWY w BYTOWIE, ul. SZOSA MIASTKO 2 ogłasza IX PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodu ciężarowego marki lublin 51 nr podwozia 3014 P, nr silnika ZNMR 1219. Przetarg odbędzie się 10 IX 1974 r. o godz. 11, na terenie POM Bytów. Cena wywoławcza 25.000 zł. Samochód można oglądać codziennie, od godz. 8—14. Wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej należy wpłacić do dnia 9 IX 1974 r. w kasie POM. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-2792-0 Nr rej. 956/74 ORZECZENIE W dniu XVIII 1974 r. Kolegium d/s Wykroczeń przy Pre zydencie Miasta Koszalina wy mierzyło Krzysztofowi Groma dzińskiemu, synowi Bogdana, ur. 4 VII 1957 r., zamieszkałemu w Koszalinie, przy ul. Młyńskiej nr 63 m 4 karę za sadniczą trzech miesięcy aresztu z zawieszeniem wykonania kary za okres próby jert ne£0 roku, za to że w dniu 31 lipca 1974 r. w Koszalinie, na dworcu PKP, będąc w stanie nietrzeźwym wszczął awanturę z podchorążymi WSOWOF-lot., prowokując ich przy tym do bójki i używając głośno słów wulgarnych, zakłócając w ten sposób spokój i porządek publiczny t.j, za czyn prze widziany w art. 51.5 2 kodeksu wykroczeń. Podanie orzeczenia o ukaraniu do wiadomości publicznej w prasie na koszt karanego orzeczono na podstawie art. 28 § l pkt. 4 kodeksu wykroczeń:_K-2833 ZAKŁADY Usług Radiotechnicznych i Telewizyjnych Oddział Wojewódzki Koszalin unieważnia plombowmce metalowe i piecząt ki kauczukowe o treści: ZTJRT KO nr nr 155, 212, 218, 240. K-2K32 I LO IM. ST. DUBOIS Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji u-czennicy Barbary Mały. G-5857 DYREKCJA PZPS „Alka" zgłasza zgubienie przepustki osobowej stałej nr 2261, na nazwisko Olga Zocin. G-5670 WYROK Sygn. akt. Kp. 184/t4 Prawomocnym wyrokiem Sadu Powiatowego w Sławnie, z dnia 23 V 1974 r. Janusz Glechno ur. 24. XII 1955 r. syn Tadeusza, zahiieszkały w Darłowie i Tadeusz Witkowski, ur. 20IX1956 r.. syn Zygfryda zamieszkały w Darłowie zostali skazani z mocy art. 158 $ 1 kk w związku z art. 59 § 1 kk aa kare po jednym roku i 6 miesięcy pozbawienia wol aości ra to, że 2 III 74 r. w Darłowie, w warunkach chuligańskich pobili z. Gruchałe, narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego it-szkodTenia ciała. Na zasadzie art. 59 § 3 kk zasądzono od ska zanych na rrecz ookrzywdzo-nego nawiązki po 1000 zł, a z jkocv art. 415 zasadzono solidarnie 1750 zł i obciążono kosztami postępowania. K-2834 POTRZEBNA pomoc domowa, na dobrych warunkach do rodziny trzyosobowej (dziecko w wieku szkolnym). Wiadomość po osiemnastej. Koszalin, Emilii Gierczak 8b m 14. G-5698 DYREKCJA I Liceum Ogólnokształcącego w Słupsku zgłasza zaginięcie legitymacji nr 168/72 uczennicy Małgorzaty Kwaśniewskiej. G-5699 ZO ZBoWiD Koszalin zgłasza zgu bienie legitymacji związkowej nr 5154, wydanej w Kielcach, na nazwisko Henryk Chłopek. G-5700 TECHNIKUM Hodowli Roślin i Nasiennictwa w Boninie zgłasza zgubienie legitymacji u- czennicy Wiesławy Muszyńskiej. G-5701 WZDZ Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej nr 35/72, Kry styny Wojnowskiej. G-5702 PTHW Koszalin unieważnia zgubienie pieczątki, następującej treści: 3) PTHW Przodownik Spedycyjny Nr fi, 2) PTHW Oddział Koszalin Praodownik Spedycyjny Nr 18. G-5703 PRZERWY W DOSTAWIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ w dniach 9 i 10 IX 74r. codziennie od godziny 8—18 w SZCZECINKU ul. ul. Zielona. Konopnickiej, Zaułek Zakład przeprasza za przerwy w dostawie energii elektrycznej K-2837 URZĄD Powiatowy w Świdwinie Wydział Oświaty i Wychowania, Kultury Fizycznej i Tu-rystykt zgłasza zgubienie macji służbowej, na nazwisko Kazimiera Dołasińska. K-2831 ZESPÓŁ Szkół Zawodowych im. Generała Karola Świerczewskiego Technikum Mechaniczno-Elektryczne, ul. Dąbrowszczaków nr 14, 78-200 Białogard, zgłasza zgubienie legitymacji ucznia Zdzisława Bojarskiego. Gp-5704 DYREKCJA Zasadniczej Szkoły Międzyzakładowej w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej, na nazwisko Krzysztof Maszkowski. G-5705 WSI Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji studenckiej Jana Bułki. G-5710 Wyrazy głębokiego współczucia Koleżance Febronii Dobrowolskiej z powodu śmierci BRATA mgra Stanisława Galikowskiego składają DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA I WSPÓŁPRACOWNICY WOJEWÓDZKIEGO PRZEDSIĘBIORSTWA PAŃSTWOWEJ KOMUNIKACJI SAMOCHODOWEJ ODDZIAŁ W KOSZALINIE Wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci Matki i Teściowej Kol. Kol. Janowi i Kazimierze Sawickim składają ZARZĄD, RADA SPÓŁDZIELNI RADA ZAKŁADOWA „ poraź KOLEŻANKI i KOLEDZY SPÓŁDZIELNI PRACY „SZKŁO POMORSKIE" w SŁUPSKU PODZIĘKOWANIE Wszystkim za wyrazy W3półczuc a oraz pomoc i udział w smutnej uroczystości pogrzebowej Kochanej ŻONY, MAMUSI i BABCI Wandy Krupki serdecznie dziękują MĄŻ i RODZINA PODZIĘKOWANIE Przyjaciołom, znajomym i wszystkim, którzy wzięli udział w pogrzebie naszej MATKI Stefanii Pawłowskie oraz okazali nam współczucie serdeczne podziękowania składają RODZINA SZLA2KÓW I MENDYGRAŁÓW TECHNIKUM Elektroniczne Koszalin zgłasza zgubienie legityma cji uczennicy Barbary Butyń-skiej. G-5711 PODZIĘKOWANIE Wszystkim za kwiaty, wieńce i udział w pogrzebie ukochanego MĘŻA, OJCA i DZIADKA Stefana Dudczaka składa podziękowanie ZONA z DZIEĆMI I WNUKAMI Wyrazy głębokiego współczucia koleżance Józefie Kura z powodu zgonu OJCA składają pracownicy zarządu kombinatu łąkarskiego Główczyce PODZIĘKOWANIE Przyjaciołom, kolegom, znajomym a także Dyrekcji i Radzie Zakładowej ZZM „PZZ" za okazaną pomoc w ciężkich dniach żałoby oraz za wieńce, kwiaty udział w pogrzebie MĘŻA Antoniego Szutenbaćha serdeczne podziękowanie składa ŻOŃA Wieczny horoskop Dziś charakterologiczna o-pinia druidów o ludziach, których urodzinom patronują: jesion, leszczyna i jarzą-bina, figa i lipa. JESION — dla urodzonych od 25 maja do 3 czerwca i od 22 listopada do 1 grudnia. Drzewo rzec można prezyden ckie: J. Kennedyego i de GaulWa. Patronuje ludziom bardzo lubianym, cieszącym się powszechną, sympatią. J&ś li i ty masz je w swoim herbie, jesteś człowiekiem, na którego zawsze można liczyć, wiele wymagasz, ale i wiele dać potrafisz. LESZCZYNA — dia urodzo nych 22—31 marca-i od 24 września do 3 października. Drzewo Mahatmy Gańdhiego i Marcelego Prousta. Wyglądasz na ogól niepozornie, ale otoczenie chętnie cię akceptu jex potrafisz być duszą towarzystwa. Masz niewielkie wy magania i dużo wyrozumia- łości dla innych — te właśnie cechy ludzie w tobie cenią najbardziej. Nie szczędzisz czasu i sil na prace spo łeczne, umiesz działać szybko i sprawiedliwie, odsuwając na dalszy plan sprawy osobiste. W sferze uczuć bywasz tolerancyjny i lojal-ny4 ale najlepiej na tym nie wychodzisz. JARZĘBINA — dla urodzo nych 1—10 kwietnia i 4—13 października. Drzewo słynnego architekta Le Corbusier-ą i poety Baudelaire'a. Patronuje ludziom dzielnym, których nie są w stanie ugiąć żadne przeciwności losu. Lu dzie tacy nawet gdy cierpią, ukrywają swój ból przed oto czeniem, są skryci i często samotni. Obcy im jest egoizm, lubią czynnie działać, są pełni energii i ambicji. Wyjątkowa skłonność do filozofowania komplikuje im czę sto życie osobiste. Jeśli urodziłeś się pod jarzębiną — masz dobry gust i zdolności do zawodów artystycznych. FIGA — dla urodzonych 14—23 czerwca i 12—21 grud nia. Drzewo Pascala. Urodzeni pod nim bywają ludźmi niebezpiecznymi, zwłaszcza jeśli mając jakąś władzę spo tykają się z krytyką swojego postępowania. Wówczas nie darowują przeciwnikom, wyciągają daleko idące konsekwencje, często niesprawiedliwe. W rodzinie bywają wręcz idealni, kochają dzieci i dla nich skłonni są do prawdziwych poświęceń. Ale z drugiej strony są wygodni i lubią leniuchować. LIPA — dla urodzonych 11—20 marca i 13—22 września. Im więcej lat, tym więk sze powodzenie. Potrafisz ze . stoickim spokojem znieść każdą przykrość, działasz powoli i rozważnie, jako natura łagodna łatwo i-dziesz na ustępstwa. Może właśnie dlatego niewiele osią gasz w życiu, masz często żal do losu, że ci się nie u-kłada po twojej myśli. Kiedy patrzysz na efekty innych, nieobce ci jest uczucie zawiści, choć go nie okazujesz. Poniedziałek - 9 IX PROGRAM I 13.25 — TV Technikum Rolnicze — Wskazówki Metod. — lek. 10 15.40 — Dla dzieci: Zwie rzyniec 17.25 — Echo stadionu 17.50 — Kronika Pomorza Zachodniego 18.10 — „Pożegnanie lata" — reportaż TV 18.40 — ..Dobrej drogi Bułgario" — bułg. program rozrywk. 19.10 — Wystąpienie ambasadora LR Bułgarii 19.20 — Dobranoc: 99 słońc i jedno prawdziwe (kolor) 19.30 — Dziennik (kolor) 20.20 — Teatr Faktu: I. Rado-jew „Czerwone i brunatne". Wyk.: J. Nowak, J. Machowski, T. Pluciński, W. Niemys-ka. M. Stoor, Z. Kęstowicz, J. Kłosiński, 'E. Ludwiźanka, M. Kalenik i inni. 21.55 — z cyklu: Światłoczuły notatnik — Gdzie jest złoto? 22.40 — Dzień nik (kolor) 22.55 — Wiadomości sportowe i kronika Między-narod, Wyścigu Kolarskiego Do okoła Polski PROGRAM U Dzień bułgarski w TVP 16.45 Program II proponuje 16.55 Prezentacja spikerów 17.00 ,,Bułgarskie spotkania" — reportaż 17.20 ..Pierwszy w świecie" —' progr. dok, 17.40 „Wiosna w Bułgarii" — teułgar ski progr". folkloryst. 17.55 „Buł garia w Polsce" — reportaż 18.15 Sport u sąsiadów — Buł garia 18.40 „Hej, ty piękna dziewczyno" — bułg. progr. fol kloryst. 19.20 Dobranoc fSf.30 Dziennik 20.20 „Dzieci bawią się inaczej" — film fab. prod. bułg. 21.50 Sceny fantastyczne — bułgarski program baletowy 22.05 „Niedościgniony rzeźbiarz" — bułg. film 22.15 „Pod wójna maegaretka" — bułg, progr. rozrywk. Wtorek - 10 IX PROGRAM I 7.00 TV Technikum Rolnicze 11.45 „Siedem romansów doni Juandty" — ode. III filmu ser. prod. NRD 13.45 i 14.30 TV Technikum Rolnicze 16.40 Dla dzieci: H. Fischer — „O kotku, który nie chciał być kotkiem" 17.05 Z cyklu: ..Artyści, których podziwiamy" — W. Gruca 17.35 Studio TV Młodych 18.20 Kronika Pomorza Zachodniego 18.40 Polski Film • Dokumentalny 19.15 Przypominamy, radzimy 19.20 Dobranoc — „Re ksio ratownik" 19.30 Dziennik 20.20 „Siedem 'romansów doni Juanity" — powtórz, filmu 21.15 Wiad. sportowe i kjjonika /Międzynarod. wyścigu Dookoła Polski 21.25 Interstu-dio 21.55 Recital S. Krajewskie go PROGRAMY OŚWIATOWE 10.00 J. polski, dla kl. Iv i 11.00 Dla klas III lic PROGRAM II 17,45 Filmy festiwalu krakow skiego — zagraniczny film dok. 18.30 Teatr TV: A. Mickiewicz — „Pan Tadeusz" — księ ga VI „Zaścianek" 19.20 Dobra noc 19.30 Dziennik 20.20 „Mistrz tańca" — nowela film. TVP 20.50 z ćyklu: „Wędrówki po Polsce" — z biegiem Sanu 21.20 „Zaproszenie na wtorek" — V. Villas — Środa - 11 IX PROGRAM I 7.30 „Trylogia o Maksymie" — cż. I filmu fab. prod. radzieckiej 16.40 Dl-a młodych widzów: „Poszukiwanie skarbów" 17 .10 ITP 17.25 Losowa-rtie Małego Lotka 17.35 z cyklu: „Zapisane w paifKieoi" — Litery 18.05 K. Szymanowski „Mity" —' w wyk. K. A. Kulki (skrzypce) oraz J. Marchwiń skięgo (fortepian) 18.30 Kronika Pomorza Zachodniego' 18.50 „Moda polska ze Szczecina" — reportaż 19 20 Dobranoc: Jeż 19.30 Dziennik 20.20 „Trylogia c Maksymie" — powtórzenie filmu 22.00 Wiad. sportowe o-raz kronika Międzynarodowego Wyścigu Dookoła Polski 22.15 „Wojna muszli" — film dok. prod. NRD PROGRAMY OŚWIATOWE 8.30 i 7.00 oraz 12.45 i 13.25 TV Technikum Rolnicze 9.00 Chemia dla kl. VII 10.00 Fizyka dla kl. VII 11.05 Historia dla kl. VII 1 12.00 Chemia dla kl. VIII PROGRAM II 17.00 Z cyklu: „Opera bez kurtyny" — arie operowe śpie wa J. Pilou (Włochy) — progr. węg. TV 17.35 Sprawozdanie z II połowy meczu piłki nożnej 18.30 Świat w kamerze naszych reporterów — filmy: „Sierra Costa-Lima", „Bogowie w cie niu Czomulungmy" i „Profile" 19.20 Dobranoc 19.30 Dziennik 20.2ff Informator turystyczny 20.50 Morskie opowieści — pro gram. rozrywkowy z Gdańska 21.35 z cyklu: „Monografie miast" — Zawiercie 22.05 „W słońcu" — impresje baletowe z muzyką Beatlesów TYDZIEŃ PROGRAMY OŚWIATOWE 6.30 i 7.00 oraz 12.45 i 13.25 TV Technikum Rolnicze 9.00 Prógr. dla kl, III 11.05 Wychowanie techniczne dla kl. 1—III licealnych. 12.00 Geografia c&a kl. VII. PROGRAM II 'WW Czwartek - 12 IX PROGRAM I 10.35 Z serii: ,.A1 Capone i inni" film prod. USA pt „Twierdza syndykatu' 15.05 Ma tematyka w szkole — podzielność liczb 16.40 Dla młodych widzów: .Ekran z bratkiem" 17.40 „Z ludowej szkatuły' — Lasowiacy — progr. folklorysty czny w wykon, zespołu ze St. Woli 18.10 Kronika Pomorza Za chodniego 18.30 „Sezam' — mag publicyst. 18.55 Test 19.10 Przy pominamy, radzimy 19.20 Dobra noc: Przygocfy Bolka 1 Lolka 19.30 Dziennik 20.20 ..Twierdza syndykatu" — powtórz, filmu z serii ,,A1 Capone..." 21.10 Wiad.. sportowe i kronika Miedzy nar od. Kolarskiego Wyścigu Dookoła Polski 21.25 Z cyklu ,,Czym żyje świat" 21.55 „Kwia ty z tamtych lat" — ode; II progr. rozrywkowy z Krakowa 22.55 ITP ; ^ PROGRAMY OŚWIATOWE 6.30 i 7.00 oraz 13.45 i 14.30 TV Technikum Rolnicze 9.00 Pr zysnoso bienie obronne dla kl. VIII i I licealnych 10.00 Historia dia kl. VI PROGRAM II 18.05 Latarnia" — film prod. CSRS 18,15 Z cyklu: „Tory ziemi i harmonia świata" ode. IV pt. „Kopernik i sztuka" 18.3n Dla młodzieży 19.00 „Arytmia" — z cyklu „Gospodarność i ja" 19.20 Dobranoc 19.30 Dziennik 20.20 Kalejdoskop sportowy 20.35 Z cyklu: ,,Ludzie z pasja" — ..Każdego dnia" — progr. publicyst. ze Szczecina 20.50 Gra orkiestra K. viacha— progr. ' roz rywk. TV CSRS 22.00 Z cyklu: ..Ocalić od" zapomnienia" — Spojrzenie przez paragraf. Piątek - 13 IX PROGRAM I 9.35 Dobra cena ".z serii Janosik 16.40 Dla dzieci: Pora na Telesfora 17.20 WF receptą na zdro wie 17.45 Dla młodzieży: „Czarne i białe" 18.25 Kronika Pomorza Zachodniego 18.45 Dialogi historyczne 19.15 Przypomina my, radzimy, 19.2-0- Dobranoc: Chłopiec z plakatu 19.30 Dziennik .20.20 ,,Dobra cena" — po wtórzenie odcinka z serii „Janosik 21.05 Panorama 21.45 Teatr TV: A. Arbuzów — „Stracony syn" — wyk. aktorzy scen łódzkich 23.10 Wiadorstości spor tpwe i kronika Międzynarodowego Wyścigu. Dookoła Polski.- 17.45 ,,Moje mosty" — progr. publicystyczny 18.10 „Gość ze Skorpiona" — film fab, prod. NRD 19.20 Dobranoc 19.30 Dzień nik 20.20 „Koncert" — reportaż 20.40 „Negro spirituals" — progr. rozrywkowy 21.00 „Trzy godziny mJłości" — film~fab, prod. jug. 2J2.30 TEST Sobota - 14 IX PROGRAM I 6.30 i 7.00 TV Technikum Roi nicze 10.00 „Która następna?" •— film fab. prod. weg. 13.45 i 14.30 TV Technikum Rolnicze 15.10 Program I proponuje 15.25 TV Informator Wydawniczy 15.50 Redakcja Szkolna zapowia da 1610 Dla dzieci: „Sobótka" 16.40 Dla młodzieży: „Rok 1809" — ćz. 1 17.35 Z ćyklu: „Szare na złote" 18.00 Śpiewaja ,,Novi Sin^ers" 18.20 Rolnictwo U 19.21 Dobranoc: Pudełko z zabawkami 19,20 Monitor 20.20 Teat"-Rozrywki: J. Erdecka — ..Lemoniadowy Joe" Wyk.: Z. Męr le, J. Cnota, D. Damięcki, .T. Duszyński i inni 21.55 Wiad. sportowe i kronika Międzynaro dowego Wyścigu Dookoła Polski 22.30 „Która następna?" — powtórzenie filmu. PROGRAM II 17.00 „Bomba i., " 17.30 Polskj. Ork,Kameralna 18.00 Mała ency klopedia zwierząt — ode. XII — ,,Lwy" — seryjny film dok. prod. francuskiej 18.35 „Canzo-nissirna" 19.20 Dobranoc 19.30 Monitor 20.20 „Czarna magia na Manhattanie" — film fab. prod, USA 22.00 „Kynolo? w rozterce" — TV wersja opery H. Czy ża wg. S. Mrożka (z Łodzi) Niedziela - 15 IX PROGRAM I 6.30 i 7.00 TV Technikum Ro! nicze 7.35 TV Kurs Rolniczy 810 -Przypominamy. radzimy 8.20 Nowoczesność w domu i za grodzie 8.45 Bieg po zdrowie 9.00 Dla młodych widzów: TL LERANEK — Niewidzialna reka TV Klub Śmiałych. 100 piłek. Galeria 10.20 Z cyklu: „Drosi zwycięstwa" — „Zwyczainy faszyzm" — film dok. nrod. radz 13.00 Progr. wie.iski 13.15 Studio Muzyki Rozrywkowej nr 13 — wyk.: Wiko. Ork, Rozrywkowa B. Hardy — fortep.. K. ^rońko i zespół Albert Pand. duet gitar klasycznych i grupa baJe*\ fTeatru Muz. w Poznaniu 13.45 Nie tylko dla pań 14.15 Dla dzieci: J. Wolski ..Tajemnicza szuflada" » widowisko Teatru Lalki „Kubuś" w Kielcach 15.15 Losowanie Tóto-Lotka 15.30 Bank Miast — Wyszków — Rawa Mazow. 16.5-5 Exlibris 17.05 ..Polskie skrzydła" t<=leturniei 18.10 Bank Miast 18.25 Proar. "rozrywkowy 19.15 Dobranoc: Gawędy wujka Remusa 19.30 Dziennik 20.30 Z cyklu „Love story" — film fab. prod. ans. ode. pt. „Spojrzenie no latach" 21.10 Bank Miast 21.50 „Dobry wieczór —• tu Łódź" orojt". rozrywkowy 22.40 Informacyjny magazyn sportowy. PROGRAM II 13.15 Sport i zabawa — prog?. TV ^ NRD 13.50 Wojskowy, film dok. 14.20 Teleteka melomana 14.45 Finał drużyn mistrzostw świata na żużlu 17.15 Świat — obyczaje - polityka 17.45 „Sta roświecki dramat" — film fab. orod1. radz. 19.2(1 Dobranoc 19.30 Dziennik 20.20 Estrada poetycka — „Posłuchajmy przez chwilę muzyki'' — wybór wierszy A. Lama 20.55 „Spiewaią Plamieni" — progr. .rozrywkowy TV CSRS '21.35 Twarze teatru — J. Trela UWAGA l TELEWIZJA ZASTRZEGA SOBIE PRAWO ZMIAN W PROGRAMIE, Głos Koszaliński nr 251 KOSZALIN I SŁUPSK _ Strona 9 Dla pocztowców - czas urlopów — Dwa najtrudniejsze miesiące roku są już za nami — powiedział dyrektor Obwodowego Urzędu Pocztowo - Telekomunikacyjnego Aleksander Lorens. — Dopiero teraz, gdy minął se-żon wczasowy nasi pracownicy mogą wypoczywać na urlopach. Już w czerwcu obwód koszalińskiego urzędu pocztowego obejmujący powiaty kołobrzeski i koszaliński za trudnił dodatkowo 89 pracowników. Byli to ludzie oddelegowani z południowych powiatów naszego wo jewództwa a także z centralnych województw kraju: z warszawskiego, łódzkiego i katowickiego. Jednym słowem — z tych terenów, skąd także najliczniej przybywają do nas wczasowicze. Na sezon uruchomiono także cztery dodatkowe urzędy pocztowe (m. in. w Łazach i Mielnie), Otwarto dwadzieścia dodatkowych okienek i 39 punktów sprzedaży znaczków pocztowych. W wielu placówkach przedłużono godziny pracy — wszystko po to, aby stali mieszkańcy wo jewództwa i wczasowicze mieli jak najmniej powodów do narzekań. — Poważną pomocą było dla nas wprowadzenie automatów strefowych — powiedział nasz rozmówca. — Kolejki przed rozmównicami wprawdzie jeszcze były, ale czas czekania był znacznie krótszy. Na przyszły rok planuje się dalsze innowacje. W Mielnie zakończy się do tego czasu budowę nowego budynku pocztowego. Poprawią się nie tylko warunki pracy, ale także warunki socjalne pracowników. Dotąd oddelegowani do Mielna pocztowcy mieszkali w drewnianych domkach kempingowych. W przyszłym roku zamieszkają w wygodnych pokojach, które z myślą o pracownikach sezonowych zaprojektowano w budynku pocztowym. (wmt) =DNI=SŁUPSKA SŁUPSK. Doroczne święto miasta rozpoczęło się zgodnie z programem. W piątek odbyła się Rejonowa Konferencja Środowiskowa pt. „Krzewienie kultury w środowisku robotniczym" — zorganizowana przez Zarząd Oddziału Rejonowego NOT oraz STSK. Referaty wygłosili: dyrektor Muzeum Pomorza Środkowego dr Ludwik Przymu-siński, sekretarz KMiP partii — Marian Szkudlarek, reprezentant „Sezamoru" — Eugeniusz Orzechowski, Fabryki Maszyn Rolniczych — mgr inż. Józef Bożek, przewodnicząca Koła Miłośników Muzyki — Helena Be-zeg. Sam temat wymaga bardziej obszernego potraktowania, więc teraz tylko zasygnalizować wypada, iż sze rżenie kultury różnie pojmowane jest w środowiskach zakładowych. W jednych za niezbędny warunek kulturalnego rozwoju uważa się własny dom kultury, wspólne chodzenie do kina, teatru, na koncerty. W innych — przeciwnie — uważając, że nie wszystkim odpowiada to samo, zwraca się jednak uwagę na sprawy podstawowe: estetykę na zakładowym podwórcu, czystość miejsc oracy, stołówek, umywalek. W takim otoczeniu śmielej poczynają sobie ludzie, którzy chcą się wyżyć w działalności kulturalnej. W każdym razie sposobów szerzenia kultury, jak wynikało z bardzo żywej dyskusji, jest wiele. Trzeba wybrać takie, które najlepiej będa pasować do warunków środowiska. Wieczorem Klub MPiK o-tworzył wystawę poświęconą życiu i twórczości Stanisława Moniuszki w 120 rocz nicę premiery „HALKI". Eksponaty pochodzą ze zbio rów słupszczanina Leszka Opatowieckiego. Ozdoba tej miłej uroczystości był koncert zespołu kameralnego Szczecińskiego Towarzystwa Muzycznego, prezentującego utwory- Moniuszki. • Dzisiaj o godz. 9 w sali WSN przy ul. Arciszewskiego — dalszy ciąg międzynarodowego turnieju dżudo. W kinie „Milenium" o godzinie 10 nastąpi uroczyste pod sumowanie konkursu rysun kowego „Przemysł w oczach dziecka" oraz otwarcie wystawy nagrodzonych prac. O godz. 11 w sali sporto wej przy ul. Merosławskie-go — międzynarodowy mecz bokserski Czarni Słupsk — Motor Babelsberg. O go>dz. 11 w Muzeum Po morza Środkowego — o-twarcie (przesunięte z soboty) wystawy malarstwa Tytusa Czyżewskiego, (emte) W BWA - prace Siegharda Dittnera KOSZALIN. Dzisiaj w sa-łonie Biura Wystaw Artystycznych otwarta będzie (o grodź. 13) wystawa malarstwa i grafiki artysty plastyka z okręgu Neubranden burg, Siegharda Dittnera. Jest to pierwsza z bogatego zestawu ekspozycji, które będą towarzyszyły Dniom Przyjaźni i Kultury NRD-(wmt) Dialog" zaprasza H KOSZALIN. Dzisiaj w Domku Kata dwa spektakle Teatru Propozycji ,,Dialog" — „Pochwała głupoty" Erazma z. Rotterdamu i „Studium przedmiotu" Zbigniewa Herberta. Początek pier wszego przedstawienia ó godz. 19. (wmt) W bibliotece Lekcje, gawędy, seanse Z każdym dniem wzrasta frekwencja w Wojewódzkiej 1 Miejskiej Bibliotece Publicznej. Coraz liczniej zjawiają się tutaj uczniowie koszalińskich szkół, podstawowych 1 średnich. Na nowo po wakacjach ożywiły się czytelnie: dziecięca oraz młodzieżowa. Są zainteresowani czasopismami. Przybywa czytelników książek. Dziennie, wypożycza się ich już około stu. Dobór tytułów jest jeszcze dość dowolny. Dzieci najczęściej pytają o bajki. Uczniowie starsi interesują się pozycjami o tematyce przygodowej, historycznej. Niektórzy mimo że lekcje dopiero niedawno się rozpoczęły, poszukują już książek ze spisu szkolnych lektur. Od nowa cie kawość budzi Sienkiewiczowska „Trylogia", zwłaszcza zaś tomy „Potopu". Jak zwykle pomyślnie powinna się ułożyć współpraca placówki ze szkołami. Jest ona gotowa już zaraz gościć u siebie liczniejsze, uczniowskie grupy. Można organizować tutaj tzw. lekcje biblioteczne, zajęcia fakultatywne dla maturzystów. Spośród imprez ciekawie zapowiadają się spotkania, wznawiane pod znanym już hasłem „Opowieści morskich". Kino oferuje projekcje filmów rozryw kowych dla dzieci. Inicjatywy biblioteki nie są dla szkół nowe, ale nadal cenne. Dotychczas bardziej rozumieli to nauczyciele ze szkół średnich, niż — z podstawowych. Licealiści, a zwłaszcza wychowankowie z klas maturalnych, wiele korzyści wynosili z organizowanych tutaj zajęć fakultatywnych. Nauczyciele, specjaliści różnych przedmiotów, decydowali o tematyce, sposobach przekazywania treści. Do dyspozycji mają nie tylko księgozbiór, opracowania bibliograficzne, ale również zestawy filmów oświatowych, bogatą płytotekę. Szczególnie cenne — poznawczo, a tak że artystycznie — są w tych zbiorach interpretacje recytowanej poezji. Lekcje biblioteczne, choć równie kształcące, nie mają takiej, jak zajęcia fakultatywne — popularności. Są to zajęcia przeznaczone dla uczniów ze szkół podstawowych. Jednak nie wszyscy nauczyciele o tym pamiętają. Wielu przypomina sobie o zaproszeniu biblioteki w czasie tradycyjnych, majowych Dni Kultury i Oświaty Zgłoszeń jest wówczas tyle, że czasem trzeba obsłużyć w jednym dniu około dziesięciu grup. Panuje pośpiech, bo zaproszeni wcześniej, muszą ustąpić miejsca umówionym na później. Nie ma mowy o przekroczeniu czasu przeznaczonego na spotkanie, na zgodną z wiekiem uczniów, indywidualizację przekazywanych treści. Jest to dla bibliotekarzy sytuacja denerwująca, bo nie robią oni tego dla efektu statystycznego, ale głównie z myślą o kształtowaniu młodego czytelnika. Chcą, aby był on zorientowany, aktywny, aby wracał do biblioteki teraz i później, gdy dorośnie. W sposób praktyczny uczy się dzieci, jak mają korzystać z poradnictwa, katalr $ w, zestawów bibliograficz nych. Płynące stąd pożytki doceniają w pełni tylko niektóre szkoły podstawowe.. Jest pośród nich „jedynka". Podeimuie ona z placówką kontakty najwcześniej i są pae systematyczne, (emel} Na marginesie jednej wystawy 8 WRZEŚNIA NIEDZIELA MARII (LrawoMnr KOSZALIN I SŁUPSK 9T — MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowi (tylko nagłe wypadki) KASp?eAk"Nnr U, ul. Armii Czet wonej 1, tel. 244-15 SApfeSta nr 19, ul. F. Findera 38, tel. 47—16 1DYŻURY słupsk — viii festiwal planistyki polskiej Sala btd, godz. 17.30 — dwa półrecitale f0*tepl*°0™,®' Ksią- recital fortepianowy; godz. 20.30 Sala Rycerska Zajnku ks ą _ klawesynowy, żąt Pomorskich, godz. 12 — PU1_ rn TSATR tyczny — SŁUPSK. Tym razem prace członków Słupskiego Towarzystwa Fotograficznego były eksponowane w Klubie Międzynarodowej Prasy i Książki „Ruch". Wprawdzie nic nie można zarzucić samej aranżacji wystawy, ale nawet laik zadałby sobie pytanie: komu i jakiemu celowi miała ona służyć? Wystawa fotogramów bez żadnego tytułu: ot, po prostu zupełnie przypadkowy dobór zdjęć do ekspozycji, i to tych, które miało się okazję oglądać kilka lat temu. Tematyka fotogramów dowolna, od scenek rodzajowych aż po rolnictwo. Ktoś pokusił się na akt w plenerze, ale wdzięczny widoczek jest żywcem skopiowany z albumu „Wenus Polska — 1973". Widziałem już w\ele interesujących zdjęć, wykonanych przez członków STF, które, niestety nie trafiły na wystawę w „Empiku". Nie umniejszając jednak zasług kierownictwa klubu w inicjowaniu tego typu ekspozycji, godzi się jednak zwrócić uwagę zarządowi STF na odpowiedni dobór zdjęć tak, żeby to nie była wystawa staroci, (wir) Fot. I. Wojtkiewicz przejściu dla pieszych 46-letnią Krystynę D. Kobieta doznała złamania nogi i została zabrana do szpitala. Przyczyną wypadku była nieostrożna jazda kierowcy samochodu. • USTKA. Strażacy interweniowali ostatnio w jednym z budynków w Ustce, gdzie wskutek zaprószenia ognia zajęło się wyposażenie mieszkalne. Straty są niewielkie, (w) KOSZALIN ADRIA - Potop, Cl. I (polski, od 1. U) Pan- - «• 1® 1 Poranki - Niezawodni P™yJącie le (rumuński, od 1. 6) g. U 1 KRYTERIUM — Zbieg z Al-catraz (USA, 1. 18) pan. g. 17 i 19.30 Poranek — Słoń maruda (ang., 1. 7) godz. 12. ZACISZE — Wiosna panie sierżancie (polski, od 1. U) g« 12 i 17.30 Druga twarz ojca chrzestnego (włoski, od 1. 16) g. 20. MUZA — Nie ma mocnych (polski, od L 11) g. 17.30 i 20. Poranek — g. 11 — Na tropie sokoła (NRD, od I. 14) pan. MŁODOŚĆ (MDK) — Miasto nieujarzmione (polski, od 1. 14) - g. 17.30. Poranki - g. U i 13 - P«<1 P1" ramidami (polski, od 1. 7). ZORZA (Sianów) — Wykryć szpiega (radź., od 1. 14) P&n, MIELNO FALA — Janosik (polski, od 1. 11) HAWANA — Bezbronne nagietki (USA, od l. rt>) JUTRZENKA (Bobolice) — Pożądanie zwane Anada (CSRS, od 1. 18) pan. PTK INO SŁUPSK MILENIUM — Potop, I 9. (polski, 1. 11) szerokoformatowy, 1 g. 14, 17 i 20 . Poranek, g. 11.30 — Dzieci lwicy z buszu (ang., 1. 7) pan. POLONIA — Nadiezda (radz., 1. 11) pan. - g. 18.15, ^cie na opak (franc., 1. 16) — g. -0.30 Poranki: g. 11.30, 13.45 l 16 Godzilla kontra Hedora (jap., U 14) pan. USTKA DELFIN — Potop I 8. (polski, U U) pan. - g. W i JO. Poranek: g. 12 — Zona dla Australijczyka (pol., 1. 11) pan. GŁÓWCZYCE STOLICA — Bitwa w wąwozie (radz., 1. 11) pan. — g. 19 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Homolkowie na urlopie (czeski, 1. 14) — g. 18, seans dodatkowy g. 16 Poranek: g. 14 DAMNICA LOTNIK — Zazdrość i medycyna (polski, 1. 16) — g. 18 ®S13G3D u E ♦ KOSZALIN. w tych dniach na ulicy Młyńskiej w Koszalinie (przed skrzyżowaniem z uli cą Podgrodzie) samochód osobowy marki trabant potrącił na ^TELE WIZJA PROGRAM I TV Technikum Rolnicze: 6.50 — matematyka — lek. 20 i 7.20 — uprawa roślin — lek. 14 7.55 Przypominamy, radzimy 8.05 Bieg po zdrowie 8.15 Program dnia 8.20 Antena — mag. informac. o programach radiowych i TV 8.35 Dla młodych widzów: Te leranęk 9.25 Nowoczesność w domu i zagrodzie 9.50 CENTRALNE DOŻYNKI (Poznań) 13.00 Dziennik (kolor) 13.20 ..Legendy" — film dok. prod. TVP 13.50 Dla dzieci: „Co to jest" — konkurs-zabawa 14.30 Ex-libris 14.40 Postaw sie nie zastaw sie" 15.30 Refleksje obywatelskie 15.45 Losowanie Toto-Lotka 18.00 Mistrzostwa Europy w lekkoatletyce — z Rzymu (kolor) 18.40 ..Skarb z Panagiuresz-te" — film dok. prod. bułg. 19.00 Wystąpienie ambasadora Koreańskiej RLD 19.15 Dobranoc — Gawędy wujka Remusa 19.30 Dziennik (kolor) 20.20 „Złoty Orfeusz" — projr. rozrywk. bułg. TV 20.40 ,,Zgadnij, kto przychodzi na obiad'' — film fab. prod, USA 22.25 Informacyjny magazyn sportowy 23.25 Program na poniedziałek PROGRAM II 12.50 Program dnia 12.55 „Phenian — stolica Korei Ludowej" 13.35 „Karnawał zwierząt" 14.10 „U leszczyńskich koleją rzy" — progr, publicyst. 14.30 Magazyn lotniczy 15.00 „Przy kominku" 16.00 „Z bratnich anten" — Bułgaria 74 17.05 Świat — obyczaje — polityka 17.35 „Lotna" — film fab. prcd. polskiej. Reż. A. Wajda (kolor) 19.15 Dobranoc 19.30 Dziennik (kolor) 20.20 Z cyklu: .,Żywoty pań sławnych" — Smugi na tle mroku. Wyk.: M. Chwalibóg, J Fryźlewicz, G. Lutkiewicz, S. Milski i inni 21.20 Śpiewa J. Rawik — recital piosenkarski 21.50 Estrada literacka — „O miłości". Wyk.: M. Chwalibóg, J. Jędryka, A. Milewska, Cz. Wołłejko i l. Teleszyński 22.35 Program na poniedziałek PROGRAM I wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 9.00, 10.00. 12.05, 15.00, 16.00, 19.00, 22.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00 i 2.55 7.05 Wiadomości sportowe 7.15 Polska Kapela pod dyr. F. Dzierżanowskiego 7.30 Moskwa z melodia i piosenką 8.JS Po jed nej piosence 8.30 Przekrój muzyczny tygodnia 9.05 FaLa 74 9.15 Radiowy Magazyn Wojskowy 9.55 Centralne Dożynki — transmisja z Poznania 12.10 Publicy styka międzynarodowa 12.15 Mu zyczny korowód dożynkowy 13.00 Wizerunki ludzi myślących 13.30 „Graj gracyku" 14.00 Recital z pauzą 14.10 Tygodniowy przegląd prasy 14.20 Recital z pauzą 14.30 „W Jezioranach" 15^)0 Kon cert życzeń 16.00 Transmasja z Mistrzostw Europy w lekkiej atletyce 17.05 Niedzielne spotkania Studia Młodych 17.30 Transmisja z Mistrzostw Europy w lekkiej atletyce 18.15 Komunikaty Totalizatora Sportowego i wyniki gier liczbowych 18.23 Ra diowa rewia rozrywkowa 18.53 Dobranocka 19.15 Przy muzyce o sporcie 20.00 Dyskusja na tematy międzynarodowe 20.15 Przypominamy L. Armstronga 20.40 Teatr nie tylko zawoćiowy — aud. 21.00 Polska poezja śpie-wąna 21.30 Radiokabaret „Trzv po trzy" 22.30 Rewia piosemek 23.05 Ogólnopolskie wiadomości sportowe 23.20 Śpiewa T. Jones 23.30 W stylu koncertującym 0.05 Kalendarz Kultury Polskiej 0.1O—2.55 Program nocny z K^elc PROGRAM II Wiad.: 3.30, 4.30. 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 11.30, 13.30, 21.30 i 23.30 3.03—5.30 Tu Auto-Radio: Raf-diostacja kierowców 5.35 Melodie rozrywkowe 6.15 Mozaika opolskich melodii ludowych 6.35 Wiadomości sportowe 6.40 Niedzielna pozytywka 7.35 Felieton literacki 7.45 W rannych pantoflach 8.25 Zawsze w niedzielę 8.35 Publicystyka międzynarodowa 8 45 Polskie kapele ludowe 9.00 Hazard w literaturze — mag! 9.30 M. C. Alain gra preludia chorałowe Bacha 9.50 Tvgodnio wy przegląd prasy 10.00 Nowości „Polskich Nagrań" 10.30 „Wspólny adres" — VII ode. 11.00 Rozgłośnia harcerska 11.40 12.05 Felieton muzyczny J. Waldorffa 12.35 Zagadka literacka 13.00 Poranek symfoniczny t4.00 Podwieczorek przy mikrofonie 15.30 RT dla .dzieci i młodzieży „Król podwórka" — słuch. 16.30 Koncert chopinowski z naerań B Hesse-Bukowskiel 17.00 Warszawski Cygodnik Dźwiękowy RADIO 17.30 Magazyn literacko-muzs czny 18.00 Radiowa Cepeliada — aud. 18.35 Felieton 18.45 Kabarecik reklamowy 19.00 TPR ,,Roz bitki" - słuch. 20.20 O sławie i wielkości Opery Sofijskiej mó wi Todor Dodew 21.00 Wojsko, strategia, obronność 21.15 Gwiazdy współczesnych scen operowych 21.30 Siedem dni w kraju i na świecie 21.50 C. Montever-di: 2 Madrygały -22.00 Lokalne wiadomości sportowe 22.10 Gra amerykański pianista R- Vota-pek 22.30 Zespół „Dziewiątką" 23.00 Utwory R Straussa 23.35 Gwiazdy bluesa 24.00 Zakończenie programu PROGRAM III Wiad.! 5.00, 6.00 i 12.05 Ekspresem przez świat: 7.00, 8.00. 10.30 .15.00 17.00 1 19.00 6.05 Melodie-przebudzanki 7.00 Solo na drumli 7.15 Polityka dla wszystkich 7,30 Posłuchajmy jeszcze raz — mag. 8.35 Niedziel ne rytmy 9.00 ,Śmierć Artemia Cruz" 9,10 „Świt* — suita zespo łu „Omega" 9 30 Gdy się mówi „A"... - aud. 9.50 Grające listy 10.15 Ilustrowany Magazyn Autorów 11.15 Wielkie recitale — aud. 12.05 TPR „Bakterie miały wygrać wojnę" — słuch. 12.30 Między „Bobino" a ,,01ymipą' 13.00 Suita zespołu „Pink Flovd 13.15 Przeboje z nowych płyt 14.05 Peryskop 14.30 G, F, Haen del: VIII suita f-mol 14.45 za kierownicą 15.10 Oklaski dla H. Vondrafkove1 15.30 Śpiewa Cat Stevens 15.50 Aktorzy o piosence 16.15 Reżyser „Pokolenia" — aud. 16.45 Zespoły ..Frocol Ha-rum" 17.05 „Śmierć Artemia Cruz' 17 15 Zapraszamy do studia 17.40 Pejzaż dworców kole jowych — aud 17.55 Mini-max. 18.30 TPR „Honor rodziny" — słuch 18.48 Suita zespołu ,,SBB' 19.10 Zapomniane — przypomnia ne 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Gawęda 20.20 Gdyby Beet-hoven odryskał słuch.. — dyfcre-sie muzyczne 20.50 Poezja bułgarska 21.10 Polski Jazz 21.40 „Karelia' — suita 21.50 Opera tygodnia 22.00 Fakty dnia 22.08 Owiazda siedmiu wieczorów 22.15 Wieczory z Diderotem (VI) 22.30 Magazyn aktualności muzycznych 23.00 Swole ulubione wler sfr-p recytule Z Listkiewicz ?3 ">5 .^Ikar" suita 23.30 Mistrzowie rs^strolu w piosence 23.45 Program na poniedziałek 23.50—24.00 Nt? dobranoc śpiewa zespół „2 p*us 1". KOSZALIN 9.00 Z cyklu „Sylwetki aktorów" — Małgorzata Szudarska — aud, Cz. Kuriaty 11.00 Kon- , cert życzeń 22.00 Lokalne wia- UKJF 69,92 MHz program stere-domości sportowe i wyniki ofoeiiczny, „Gryfa" wmm—m—mmmmmm Uwaga: Od godz. 18.30 na PZ<£ L-4 Strona 10 SPORT Głos Koszaliński nr 251 GRUPA PÓŁNOCNA Olimpia — Warta 3:1 Arkonia — Lechia 0:0. Stoczniowiec — Stal Stocznia Szczecin 7:1. Avia — Stomil 0:0. GRUPA POŁUDNIOWA Urania RKS Bielsko 0:0. ARS Niwka — Górnik Wojkowice 0:2. Siarka — Metal 2:0. r- K L ASA WODEW0DZ&A Gwardia II — Darzbór3:0 Olimp — Bałtyk 1:4. Czarni — MZKS Darło wo 8:0. Mecz koszykarzy USA i ZSRR Reprezentacja ZSRR w koszykówce mężczyzn, roze grała w USA trzeci mecz. ,W spotkaniu z zespołem „Ali stars" amerykańskich uniwersytetów, radzieccy koszykarze przegrali 61:82 (33:58). Najwięcej punktów dla drużyny amerykańskiej zdobyli Thompson — 16 i Spense — 12, a dla zespołu ZSRR — Salnikow — 17. Oto wyniki meczów I ! II ligi angielskiej objęte zakładami piłkarskimi: 1. Arsenał — Burnley 0:1 2. Carlisle — Stoke 0:2 3. Coventry — Manchester City 2:2 4. Herby — Newcastle 2:2 5. Ipswich — Everton 1:0 6. I.eeds — Luton 1:1 7. Liverpool — Toltenbam 5:2 8. Middlesbowigh — rhelsa 1:1 9. Queens Park — Birmingham 0:1 10. West Ham — Sheffield Utd 1:2 11. Wolverhampton — Leicester l:l 12. Aston villa — Orient 3:1 13. Blackpool — Millwall 1:0 Wspaniały Rzymski Stadion Olimpijski, który przed 14 laty był areną sukcesów polskich bie gaczy Krzyszkowiaka i Zimnego, okazał się szczęśliwy dla młodego polskiego zawód nika Bronisława Malinowskiego. W sobotę Malinowski zdobył złoty medal w biegu na 3000 m z przeszk., nawiązując do pięknych trądy cji swych wieltich poprzedników. Rzymska publiczność gorąco oklaskiwała wspania łą postawę Malinowskiego który rezultatem 8.15,05 usta nowił rekord mistrzostw Europy i rekord Polski. Na starcie biegu finałowego sta nęło 12 zawodników, a w tym tylko jeden Polak. Miał on przeciwko sobie koalicję skandynawską — rekordzistę Europy Szweda Gaer-deruda i mistrza olimpijskiego Kantanena (Finlandia). Ze startu prowadzenie objął Francuz Bucheit, Polak utrzymywał się w czołówce na 3—4 pozycji. Na półmetku na czoło wyszedł Malinowski dyktując Óstre tempo, ale Gaerderud pilnował Polaka i biegł cały czas In a fi bardzo czujnie, nie pozwalając oderwać mu się od staw ki. Czołówkę tworzyli Malinowski, Gaerderud, Fava (Włochy) i Fraechncke (RFN). Na ostatnim okrążeniu Po lak i Szwed oderwali się od rywali, walka o złoty medal rozegrała się już tylko pomiędzy nimi. Malinowski do końca nie oddał prowadzenia, dzielnie odpierał ataki Gaerderuda i z przewagą kilku metrów wygrał bieg. Gaerderud był drugi a Karst (RFN) — trzeci. Drugi medal dla naszej re prezentacji — tym razem brązowy — zdobyła wczoraj Teresa Nowakowa w bie gu na 100 m ppł. Polka nie najlepiej wystartowała i sto czyła zaciętą walkę o srebr ny medal z Fiedler (NRD), przegrywając o centymetry. Wygrała pewnie, prowadząc od startu do mety, Ehrhardt (NRD) w czasie 12,66. Fiedler uzyskała 12,89 a Nowakowska — 12,91. Druga Polka G. Rabsżty.n ' zajęła ósme miejsce. Bracia Wodzyńscy zakwa- Michanek żużlowym mistrzem świata W Goeteborgu rozegrany został/, finał indywidualnych mistrzostw świata na żużlu. Wśród 16 finalistów znalazł się tylko jeden Polak — Zenon Piech. Tytuł mistrza świata wywalczył 31-letni Andres Mi chanek (Szwecja), który wy grał wszystkie biegi, gro- madząc 15 punktów. Zacięty pojedynek o tytuł wicemistrzowski stoczyli 4-krot-ny mistrz świata Ivan Mau ger (N. Zelandia) i drugi Szwed — Soeren Sjoesten. Po zakończeniu turnieju o-baj mieli po 11 pkt. i musieli rozegrać dodatkowy wyścig. Zwyciężył w nim Mauger i on został wicemistrzem świata. Zenon Piech zajął 6 miej sce — 8 pkt. Pozycję tę po dzielił on z dwoma Szweda mi — Loevqvistem i Jo-hanssonem. OTWARCIE XXXI WYŚCIGU DOOKOŁA POLSKI W sobotę nastąpiło w Warszawie uroczyste otwar cie XXXI Tour de Pologne — wyścigu „Open", organi zowanego przez redakcję „Dziennika Ludowego". Na placu Teatralnym zebrało się wielu sympatyków kolarstwa, aby wraz z czołowymi szosowcami świata u-czestniczyć w inauguracji wielkiej imprezy. Do zebranych przemówił prezes NK ZSL, marszałek Sejmu PRL Stanisław Guc-wa, przewodniczący komitetu honorowego XXXI WDP. Delegacja uczestników WDP z mistrzem świata — Januszem Kowalskim, wice mistrzem świata — Ryszardem Szurkowskim i triumfatorem Wyścigu Pokoju — Stanisławem Szozdą złożyła wieńce u stóp pomnika Nike. Następnie kolarze i działacze udali się na cmentarz na Powązkach, gdzie oddali hołd pamięci trenera Henryka Lasaka. * * * Prolog Tour de Pologne — jazdę na czas o memoriał Henryka Lasaka — wygrał Tadeusz Mytnik. Ko larz Floty Gdynia zdobył puchar „Trybuny Ludu", i koszulkę lidera WDP. Drugie miejsce zajął Ryszard Szurkowski. lifikowali się do finału na 110 m ppł. Mirosław zwyciężył w swoim półfinale, a Leszek był trzeci w drugim półfinale. Odpadł na tomiast P. Siciński. Sobota była pomyślnym dniem dla polskich zawodników. Sztafeta 4X100 m zakwalifikowała się do finału uzyskując niezły wynik 39,78. Polski zespół star tując w składzie: Swierczyń ski, Bedyński, Mądry, No-wosz . przegrał jedynie z zespołami Włoch — 39,27, i NRD — 39,33. Rzut młotem wygrał Spi ridonow (ZSRR) — wynikiem 74,20 m, srebrny medal zdobył Sachse (NRD) — 74,00 m, a brązowy jego ro dak Theimer — 71,62 m. Z OSTATNIEJ CHWILI Tytuł mistrza Europy w 10-boju zdobył reprezentant Polski, Ryszard Skowronek — 8207 pkt. Srebrny medal —- Le Roy (Francja), brązowy medal Guido Kratsch-mer (RFN). Do finałów wioślarskich mistrzostw świata w dwójkach podwójnych awansowała osada polska — braci Ślusarskich, którzy w pierwszym półfinałowym wy ścigu zajęli drugie miejsce za osadą RFN, a przed Rumunią. PIŁKA NOŻNA II liga W Koszalinie: GWARDIA — WIDZEW Łódź (godz. 16) — sta dion Bałtyku. Klasa wojewódzka W Czaplinku: ŁECH — GRANIT Świdwin (godz. 16.30). W Miastku: START — SŁAWA Sławno (godz. 11,30). W Białogardzie: ISKRA — WIELIM Szczecinek (godz. 16) W Sianowie: VICTORIA — GRYF Słupsk (godz. 16). Klasa międzypowiatowa Grupa I W Słupsku: Gryf II — Głaz Tychowo. W Biesiekierzu: LZS Wybrzeże — Mechanik Bobolice. W Czarnem: LZS Czarni — Kotwica Kołobrzeg. Polsko - Francja 0:2 v KOLEJNE NIEPOWODZENIE BIAŁO CZERWONYCH W sobotę na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu odbył się towarzyski międzypaństwowy mecz piłkarski Polska — Francja. Drużyny wystąpiły w składach: Polska: Tomaszewski, — Szymanowski, Bulzacki, Wie czorek, Drzewiecki — Deyna, Ćmikiewicz, Kopicera — Lato, Kapka, Gadocha. Francja: Bertrand — De-manes (1) — Jodar (2), Brac ci (3), Tresor (5), Adams (4), Michel (8), Guillou (6), Co-ste (9), Giresse (7), Huck (10) Bereta (11). Mecz prowadził Fredriks-son (Szwecja). Widzów około 40 tysięcy. Przed meczem odbyła się uroczystość wręczenia reprezentacji Polski pucharu fair play za najbardziej sportową postawę biało--czerwonych podczas mistrzostw świata w RFN. Kolejny w ostatnich dniach występ biało-czerwonych za kończył się ich niepowodzeniem. Polacy przy tym nie zademonstrowali futbolu, ja kiego oczekuje się od srebrnych medalistów mistrzostw świata. Mecz z Francją, podobnie jak spotkanie z NRD rozpoczął się obiecująco, bd ataków naszych piłkarzy na bramkę przeciwnika. Nie za kończyły się one jednak zdo byciem bramki. Doskonała obrona drużyny francuskiej w porę potrafiła zażegnać każde niebezpieczeństwo. W miarę upływu czasu nasz ze spół zaczął grać ospale, wolno rozgrywać piłkę. Francuzi szybkimi wypadami niepokoili naszego bramkarza. Dwukrotnie Tomaszewski obronił bardzo groźne strzały świetnego Berety. Nie był jednak w stanie obronić silnego strzału oddanego w 36 min. przez Coste'a. 1:0 dla Francji. Jeszcze nie ochłonęliśmy po tej nieprzyjemnej niespodziance, bo przecież liczyliśmy na zwycięstwo naszej drużyny, gdy było już 2:0. Strzelcem drugiej bramki był w 38 min. Jodar. Po przerwie nastąpiły zmia ny w naszym zespole. W, miejsce Bulzackiego, Ćmikie wicza i Kapki — weszli na boisko Sobczyński, Maszczyk i Kusto. Polacy zagrali lepiej niż przed przerwą, ale wynik nie uległ zmianie. JAPOŃCZYCY DOMINUJĄ NA IGRZYSKACH AZJATYCKICH Ju* izósty dzień trwają vr Teheranie VII Igrzyska Azjatyckie. Ponad 3 tys. reprezentantów 25 państw walczy na kilkudziesięciu obiektach stolicy Iranu. Niemal we wszystkich dyscyplinach dominują reprezentanci Japonii. Po pięciu dniach Japonia zdobyła 85 medali, w tym 41 złotych. Na drugiej pozycji znajduje się rewelacyjna reprezentacja Koreaiiskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej — 37 medali. Sportowcy Japonii większość medali wywalczyli w pływaniu. Wygrali oni 18. spośród dotąd rozegranych konkurencji. W Kępicach: Garbarnia — Budowlani Świdwin W Ustce: Korab — By to via. W Łupawie: LZS Łupawa — Sokół Karlino. W Darłowie: POHZ — Czarni II Słupsk. W Wicewie: LZS Wicewo — Bałtyk II Koszalin. Grupa II W Połczynie: Fogoń —■ Drawa Drawsko. W Grzmiącej: Zawisza — Jedność Tuczno. W Szczecinku: Darzbór II —i Drzewiarz Swierczyna. W Mirosławcu: LZS Orkan —1 Sparta Złotów. W Okonku: Włókniarz — Błonie Barwice. W Jastrowiu: Polania — Piast Człuchów. W Tarnówce: Tarnowia — Wrzos Turowo. W Różewie: LZS Kłos Pomorzanin Sławoborze. KAJAKARSTWO Międzynarodowe regaty w Wałczu Z udziałem zespołów Vidira (Bułgaria), Neubrandenburga (NRD) i Koszalina odbywają się na torze regatowym COSTiW w Wałczu na Bukowinie między- j narodowe zawody kajakowe. Po- j czątek dziś o godz. 11. BOKS W niedzielę, w hali sportowej w Słupsku (ul. Mierosławskiego) odbędą się międzynarodowe zawody bokserskie mię- ; dzy zespołami: Motor Babel-sbeiarg (NRD) a Czarnym! Słupsk. Początek walk o godz 18. PIŁKA RĘCZNA O wejście do II ligi W niedzielę, o godz. 10 na boisku Zespołu Szkół Zaw _ i "wych nr 1 w Koszalinie odbędzie się spotkanie o wejście do II ligi w piłce ręcznej kobiet między zespołami Sparty Gniezno i SZS AZS Koszalin — Pastis, jak zwykle? — zapytał usłużnie właściciel lokalu. — Nie. Poproszę o koniak... Wystawiał siebie na próbę. Chciał napić się koniaku — tak samo jak ona. Już przy pierwszym łyku poczuł, że pali go w gardle. Jednakże przemógł się i wypił cały kieliszek koniaku. Wrócił do swego gabinetu. Na biurku leżała teczka. Wziął ją i udał się do pokoju inspektorów. — Słuchajcie — powiedział. — Będzie mi potrzeba dziesięciu ludzi, ale tylko takich, po których nie poznać od razu, że są z policji. Macie tutaj pełną listę aktualnie czynnych lokali nocnych w Paryżu. Montmar-trem i Saint-Germain-des-Pres możecie się nie interesować. Wystarczy ograniczyć się do ósemki, to jest do Champs Elysees i bocz nic.. A tu są fotografie. Wręczył każdemu z inspektorów fotografię z Cannes, na której widniała sylwetka Gerarda Sabin-Levesque'a — Oczywiście, wobec właścicieli lokali nie musicie ukrywać, kim jesteście, ale gościom starajcie się nie rzucać zbytnio w oczy... Zachowujcie się swobodnie, rozmawiajcie z knajpiarzami, z barmanami, z kelnerami, z fordanserkami... Aha, również i z kwiaciarkami... Pytajcie każdą z tych osób, czy znała i czy pamięta pana Charlesa... Pokazujcie fotografię. Pytajcie, czy ten pan by! tu w nocy z 18 na 19 lutego. Ta data jest bardzo ważna. Wiem, wiem: można by zaliczyć do cudu, gdyby ktoś przypomniał sobie, o której godzinie i w czyim towarzystwie wyszedł krytycznej nocy rzekomy „pan Charles", ale i tej metody trzeba także spró bować. A nuż ktoś będzie mógł udzielić waź nej informacji^ PRZEŁOZYŁA* Marii Wtsłowsfea (52) Maigret wrócił do swego gabinetu. Po chwili zapukał do drzwi Lapointe. — Chciałem panu zakomunikować, szefie... W pańskiej nieobecności przyjąłem telefon. Dzwonili z komisariatu z Bagneux. Policjant patrolujący teren zauważył samochód, czarny, marki renault, porzucony na terenie budowy w pobliżu baraku dla robotników, w okolicy dość mało zaludnionej. Zajrzał do środka i zauważył na siedzeniu, na miejscu obok kierowcy i w głębi wozu ciemne plamy, jakby ślady krwi. — Sprawdzono, czyj to wóz? — zapytał Maigret. — Naturalnie. Właścicielem samochodu jest niejaki Georges Dennery, urzędnik Inspektoratu Dróg i Mostów, zamieszkały przy ulicy La Boetre. Wóz został mu skradziony. — Kiedy dokładnie? — Dość interesująca koincydencja: właśnie w nocy z 18 na 19 lutego. Złożył doniesienie w komisariacie policji... I wóz ten znaleziono dopiero teraz, w pobliżu placu budowy w Bagneux. — Tabliczka rejestracyjna zmieniona? — Nawet ł to nie. Dlatego bez żadnej trud ności udało nam się odszukać właściciela. , — Gdzie jest w tej chwili ten wóz? «— Ponrosiłem dzielnicowego komisariatu policji w Bagneux, żeby pozostawili samochód na miejscu, i postawili przy nim policjanta. Nareszcie jakiś ślad materialny. Pewno, że to zaledwie drobna poszlaka, ale w końcu wątła niteczka może zaprowadzić do kłębka. Maigret podniósł słuchawkę i polecił telefonistce: — Proszę połączyć mnie z doktorem Gre-nier! (Oby tylko nie był w tej chwili zajęty robieniem sekcji!) — Doktor Grenier? Mówi Maigret. Jest mi pan pilnie potrzebny. — Zaraz? — Możliwie szybko. — Znów jakiś trup? — Nie. Ale znaleziony został samochód, którym według wszelkiego prawdopodobieństwa przewożono trupa. — Gdzie mam się zjawić? — Tutaj, u mnie. Pojedziemy do komisariatu w Bagneux, a tam wskażą nam, gdzie ten samochód stoi. — Dobrze. Będę za kwadrans. Z kolei Maigret zawezwał do siebie Moer-sa, z Wydziału Ustalania Tożsamości. — Potrzebni mi są ludzie z bryęady krymi nalnej, którzy zajmowali się identyfikacją zwłok notariusza Sabin-Levesque'a. — Gdzie mam ich posłać? ;— Do komisariatu w Bagneux. Tam powiedzą im, gdzie stoi wóz, którym mają się zająć. Nie minęło dwadzieścia minut, a komisarz Maigret i doktor Grenier, z inspektorem Lapointe^ przy kierownicy jechali, kierują się na południe, w stronę Porte d'Orleans, skąd droga prowadzi do Bagneux. O tej porze dnia prowadzenie auta nie było łatwym zadaniem, gdyż tworzyły się na jezdni korkL --------------(cdn) l: , Gto» KatioliAtltl" • organ KW PZPR. Redaguje Kolegium • ul Zwycięstwo »3JM3V (budynek WftZZ) 75-604 Kostolin. telefony) centrale — 279—21 (lqczy te wszystkimi działami). Red. eoc*. t *61(10101101 -226-93, t-cy red. ?ar-ty |no—Społeczny • 291-14, ekonomiczny - 243-53. toiny - 249-59, Miejski, • 22MS Reporterski - 851 -57, Sportowy » 251-40 ł 246—51 (wieczorem). tqcs-noJci « Czytelnikami • 250-05. Redakcjo nocna (ul. Alfredo tampw-go 20) 9 *44-23. depeszowy • 244-75. tjGlot Słupski" - plae Zwycięstwo 2, I piętro, 76—201 Stupsk, teL 51-95, Slure OgfotzeA Koszalińskiego Wydawnictwo Prasowego -ul. Pawia Finder© 27a, 75-721 Ko* tzalin. cel. 222-91. Wpłaty i»o prenumeratę (miesięczno • $0.50 d, kwartalno • 91 »l, półroczna -183 cl. roczno - 36i cl) orzy|mu|q urzędy pocztowe, listonosze oraj Oddziały 1 delegatury Przedsiębiorstwo Upowszechniania Prasy • Ksiqi ki. Wszelkich intormacf) o warunkach prenumeraty udzielają wszystkie Plocówki „Ruch" 1 poczty. Wy-dowcoi Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe RSW „Praso-Kstażbo-Ruch", ul. i*awło Findero f?m, 75—721 Koszalin, centralo telefoniczna * 240—27. Moczono > ?raso-Zaklady graficzne, Koszalin uf. Alfreda Lampego 10. N1 Indeksu atii