FROtETARiq$ZE WSZySTKlCU KRAJÓW ŁĄCZCIE Się ORGAN KOMITETU WOJEWÓDZKIEGO PZPR W KOSZALINIE/ Kok XXIII Nr 7 (7234) •^nrwiBOTr^riiiwiiifnTm ŚRODA, 8 STYCZNIA 1975 r. A B CENA 1 zł mmmmmmmhO PRZEMÓWIENIE I SEKRETARZA KC PZPR TOW. EDWARDA GIERKA NA XVI PLENUM KC PUBLIKUJEMY NA STR. 3 i 4 SUCHY DOK POWSTANIE W STOCZNI GDAŃSKIEJ GDAŃSK (PAP), Zapadła decyzja o budowie w stoczni gdańskiej im. Lenina suchego ;doku. Będzie to największy obiekt w ramach trwającej modernizacji i rozbudowy naszej najstarszej stoczni produkcyjnej. Suchy dok o długości 260 m, szer. 45 m i głębokości 8 m umożliwi budowę statków rzędu 100 tys. DWT. Obok zbudowana zostanie komora dokowa Będzie to kolejny trzeci dok do budowy statków w naszych stoczniach. Jak wiadomo pierwszy dok o wymiarach zbliżonych do gdańskiego od wielu lat istnieje już w stoczni gdyńskiej im. Komuny Paryskiej. W stoczni tej trwa również budowa dru giego suchego doku o dł. 380 m i szer, 70 tn. W doku tym można będzie budować statki rzędu 200 tys DWT, a przy zastosowaniu metody łączenia połówek kadłuba na wodzie — nawet wielkości 300—400 tys. DWT, XVI Plenum KC PZPR zakończyło obrady Uchwały o zwołaniu VII Zjazdu i o ideowo-politycznym i organizacyjnym umocnieniu partii WARSZAWA (PAP). Wczoraj 7 bm, zakończyło się w Warszawie XVI plenarne posiedzenie Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Plenum podjęło uchwałę w 'sprawie zwołania VII Zjazdu PZPR oraz uchwałę dotyczącą ideowo-politycznego i organizacyjnego umocnienia partii. W drugim dniu kontynuowano dyskusję nad pierwszym punktem porządku obrad pt. „O dalsze ide-owo-polityczne i organizacyjne umocnienie partii — przewodniej siły budownictwa socjalistycznego". W tym dniu w dyskusji głos zabierali: zastępca członka KC, II sekretarz KW PZPR w Łodzi, Ludwik Maznicki przewodniczący ZG SDP Jan Miętkowski członek KC PZPR, przewodniczący Centralnej Komisji Kontroli Partyjnej — Stefan Misiaszek, I sekretarz KZ-PZPR stoczni gdańskiej, im. Lenina — Józef Wójcik, członek KC PZPR, redaktor naczelny „Nowych Dróg" — Stanisław Wroński, członek KC, I sekretarz KŁ PZPR — Bolesław Koperski, sekretarz KW PZPR w Katowicach — Józef Grygiel, członek CKKP. szef GZP WP, wicemin. gen. dyw. — Włędzimierz Sawczuk, I sekretarz KZ PZPR Zarządu Portu w Szczecinie — Marian Adamski oraz sekretarz Komitetu Warszawskiego PZPR — Władysław Kata. Łącznie w ciągu dwóch dni obrad Plenum głos zabrało 32 dyskutantów. W drugim dniu obrad plenarnego posiedzenia przemówienie wygłosił I sekretarz KC PZPR — Edward Gierek (tekst wystąpienia podajemy na str. 3 i 4) (dokończenie na str. Z) Przedstawiciele num KC PZPR. koszalińskiej wojewódzkiej organizacji partyjnej podczas obrad xvi Ple-CAF — telefoto 7 Potrójnym zwycięstwem reprezentantów Austrii zakończył się XXIII Turniej Czterech Skoczni. Wygrał Willi Puerstl — triumfator konkursu skoków w Oberstdorfie, przed swymi rodakami Edim Federerem oraz .Karlem Schnablem — zwycięzcą pozostałych konkursów. Nasz re-prezentanl Stanisław Bobak (na zdjęciu) zajął piąte miejsce w ogólnej klasyfikacji. Bliższe informacje na ten temat zamieszczamy na str 10 CAF — telefoto TRWAJĄ PRZYGOTOWANIA DO BUDOWY i ELEKTROWNI ATOMOWEJ WARSZAWA (PAP). Na początku lat osiemdziesiątych rozpocznie pracę pierw sza polska elektrownia atomowa. Przygotowują się do tego zarówno energetycy, którzy już szkoła potrzebną kadrę, a także przemysł ' — przyszły producent niektórych maszyn i aparatury. Głównym koordynatorem prac będzie zjednoczenie „Zemak" — dotychczasowy generalny dostawca urządzeń dla elektrowni konwencjonalnych a także czło nek międzynarodowego zjed noczenia krajów socjalistycznych „Interatomener-go". W ramach tej organizacji i na podstawie wcześniejszych porozumień dwustronnych „Zemak" przystąpił Już do uruchamiania produkcji niektórych urządzeń dla energetyki jądrowej Są to m in wytwornice oary. stabilizatory ciśn e nia, wymienniki ciepła i armatura Produkowane on? będą na zasadzie kooperacji oraz w oparciu o dokumentacje i pomoc techniczną ZSRR. Zdobyte orzy tym doświadczenia procentować będą przy produkcji urządzeń dla polskich elektrowni jądrowych. Pierwsze dostawy ruszą ok. 1970 r, Umocnienie przyjaźni radziecko-a ra bskiej MOSKWA (PAP). Radziecko-arabskle stosunki przyjaźni i współpracy wykazały siłę i żywotność — pisze miesięcznik „Mieżdunarodnaja Żizn" w artykule o umacnianiu się przyjaźni radziecko-arabskiej. U podstaw tej przyjaźni i .współpracy legły od samego początku zasady równości, poszanowania suwerenności państw wielkich i małych, nie' "»* umiarkowane, okresami duże t przplotnymi opadami deszczu je śniegiem i śniegu Chłód niej Temperatura maksymalna od O st. na północy do 3 st. na południu kraju. Wiatry umiarEo wane i dość silne, północno-zachodnie. Strona 2 Ł KRAJU I ZAGRANICY ■...............................i........-i....... i ■ i. i . G/os Koszaliński nr 1 W TELEGRAFICZNYM ii* &v.v.'y A WCZORAJSZA prasa kairska poinformowała, że egipski minister spraw zagranicznych Ismail Fahmi zaprosił szefa dyplomacji rumuńskiej George Macovescu do złożenia w Egipcie wizyty oficjalnej. A BRYTYJSKI minister spraw zagranicznych Jamei Callag-han przybył wczoraj z Tanzanii do stolicy Kenii, Nairobi. A W REZULTACIE 4-krotnego wzrostu ceny ropy naftowej i zwolnienia tempa rozwoju gospodarczego, światowa produkcja ropy naftowej wzrosła jedynie o 0,8 proc. w roku ubiegłym, podczas gdy w latach poprzednich wzrastała o 7-10 proc. w skali rocznej. Dane te opublikowało czasopismo „Petroleum Economist", organ przemysłu naftowego w W. Brytanii. A MINISTER spraw zagranicznych Grecji Dimitrios Bitsios rozpoczyna dzisiaj w Bułgarii trzydniową wizytę oficjalną, której celem jest nawiązanie ściślejszej współpracy między obu krajami. A WCZORAJ w Kambodży toczyły się ciężkie walki w pobliżu leżącego nad Mekongiem miasta Neak Luong, które odgrywa ważną rolę w dostawach przesyłanych konwojami rzecznymi do stolicy. Siły wyzwoleńcze coraz mocniej napierają na Neak Luong tak, że konwoje płynące do Phnom Penh zostały ostatnio wstrzymane. Krytyka wypowiedzi Henry Kissingera MOSKWA (PAP). Wywiad sekretarza stanu USA, Henry Kissingera, opublikowany na łamach tygodnika „Business Week" z 3 stycznia br. stał się przedmiotem krytyki zarówno ze strony wielu polityków, jak i prasy. Szczególnie ostro atakowany jest fragment wypowiedzi dotyczący możliwości zbrojnej interwencji USA na Bliskim Wschodzie w przypadku, gdyby kraje arabskie produkujące ropę naftową jeszcze raz wprowadziły embargo na dostawy ropy. Prezydent Algierii, Huari Bumedien x wywiadzie dla meksykańskiego dziennika „Excelsior" podkreślił, że podobne posunięcie ze strony USA byłoby ocenione przez wszystkie kraje arabskie, jako „akcja koloniza- torska" z góry skazana na niepowodzenie. Jakakolwiek akcja wojskowa USA przeciwko któremukolwiek z krajów arabskich — producentów ropy naftowej — podkreślił Huari Bumedien — będzie uznana przez kraje arabskie za agresję prze ciwko cc." :mu światu arabskiemu. Sekretarz generalny Ligi Arabskiej, Mahmud Riad, oświadczył, że amerykańskie groźby interwencji zbrojnej przeciwko arabskim krajom — producentom ropy naftowej „stanowią naruszenie zasad Karty NZ, w której kraje świata w tej liczbie i Stany Zjednoczone wyraziły dążenie zbudowania światowego systemu opartego na zakazie stosowania przemocy'. Spotkanie u przewodniczącego Rady Państwa NRD BERLIN (PAP). Z ok&zji nowego roku przewodniczący Rady Państwa NRD, Willi Stoph, przyjął akredytowanych w stolicy NRD szefów przedstawicielstw dyplomatycznych. W swoim wystąpieniu podczas przyję cia omówił on obecną sytuację międzynarodową i stwierdził, że podejmowane w ubiegłym roku starania o utrwalenie pokoju i zapewnienie bezpieczeństwa międzynarodowego przyniosły dalsze sukcesy. Proces odprężenia, do którego NRD wniósła także swój wkład, stał się dominującą tendencją w stosunkach ' międzynarodowych. Obrady ministrów finansów państw Wspólnego Rynku LONDYN (PAP). Wczoraj rozpoczęła się w Londynie dwudniowa konferencja mi nistrów finansów państw Wspólnego Rynku. Poświęcona ona będzie głównie problemowi tzw. petrodola-rów, czyli funduszów ńagro rttadzonych przez państwa eksportujące ropę naftową, i sposobom ich ponownego wprowadzenia w system go spodarki świata kapitalistycznego. Ministrowie prze dyskutują również problem przyszłej roli złota i międzynarodowego systemu wa lutowego. Zdaniem obserwatorów w Londynie, ministrowie są zgodni co do tego, że system ponownego „uruchomienia" petrodola- rów powinien działać w ramach Międzynarodowego Funduszu Walutowego. RFN i kilka innych krajów cżłon kowskich sprzeciwia się Jednak planom amerykańskiego sekretarza stanu Henry Kissingera utworzenia oddzielnych „mechanizmów pomocniczych" dla państw — konsumentów ro py naftowej, które znalazły się w kłopotach gospodarczych z powodu deficytu bi lansu płatniczego. Według projektu Kissingera taki fundusz powinien rozporządzać sumą przynajmniej 25 miliardów dolarów i powinien zostać utworzony jut w bieżącym roku. Wznowienie stosunków dyplomatycznych Maroko — Libia ALGIER (PAP). W Rabacie podano do wiadomości, że Maroko i Libia postanowiły wznowić stosunki dyplomatyczne. Stosunki dyplomatyczne między obu państwami zostały zerwane w związku z zarzutem Maroka pod adresem Libii, że poparła grupy marokańskich oficerów przeciwko rządowi w 1971 r. W dniu 6 stycznia 1975 roku zmarł, w wieku 43 lat BOLESŁAW BONIEK pracownik Kombinatu PGR w Borzęcinie Zakład w Dobieszewie Wyrazy głębokiego współczucia RODZINIE składają DYREKCJA, KOMITET ZAKŁADOWY KAPA ZAKŁADOWA t WSPÓŁPRACOWNICY Protest Libanu NOWY JORK (PAP). Liban zaprotestował w Radzie Bezpieczeństwa ONZ przeciwko aktom agresji izraelskiej. Rząd Libanu zastrzegł sobie prawo złożenia wniosku o zwołanie Rady Bezpieczeństwa z powodu pow tarzających się zbrojnych ataków izraelskich na terytorium Libanu. Przedstawiciel Libanu oświadczył, że w okresie ostatnich 3 tygod ni izraelskie samoloty wojskowe naruszyły 44 razy obszar powietrzny Libanu, a izraelskie okręty wojenne 10 razy wtargnęły na libańskie wody terytorialne. Artyleria izraelska '">47 razy ostrzelała pozycje wojsk libańskich. Oddziały izraelskie 8 razy przekroczyły granice Libanu. Rozmowy jordańsko-irańskie i... KAIB|(PAP). Cesarz Iranu Mohammad Reza Pahla- wi, który przebywa z wizytą w Jordanii przeprowadził rozmowy z jordańskim królem Husajnem. Jordańskie źródła oficjalne informują, że omawiano przede wszystkim stosunki wzajemne, postanawiając rozszerzyć i umocnić współpracę między obydwoma krajami. Przedyskutowano także sytuację 'na Bliskim Wschodzie, cesarz Iranu wyraził poparcie dla stanowiska państw arabskich w walęe z Izraelem. ...syryjsko--libańskie KAIR (PAP). — W Bejrucie zakończyły się wczoraj rozmowy syryjsko-libańskie. Toczyły się one w dwóch fazach: pierwszą było spotkanie w cztery oczy prezydentów Syrii Hafeza Asitda i Libanu Sulejmana Faran-dżiji. drugą — rozszerzone posiedzenie robocze z udziałem delegacji obu krajów. Ani strona syryjska arti libańska nie podały żadnych informacji na temat rezultatów rozmowy. XVI Plenum KC PZPR zakończyło obrady (dokończenie ze str. 1) Komitet Centralny przyjął następnie jednomyślnie nastę pującą uchwałę przedstawioną przez przewodniczącego komisji wnioskowej XVI Ple num KC, członka Biura Politycznego, sekretarza KC PZPR Edwarda Babiucha. „Komitet Centralny PZPR przyjmuje tezy o ideowo-po lityczne i organizacyjne u-mocnienie partii — przewód niej siły budownictwa socjalistycznego oraz wystąpienie I sekretarza KC tow. EDWARDA GIERKA na posiedzeniu plenarnym, jako wytyczną działania wszystkich członków partii oraz instancji i organizacji partyjnych na rzecz dalszego ugruntowa nia kierowniczej roli PZPR w rozwoju budownictwa socjalistycznego i umacniania jej więzi z masami. Tezy Ko mitetu Centralnego oraz wy stąpienie I sekretarza KC stanowią prograny długofalo wej pracy i powinny jedno cześnie sprzyjać wzrostowi aktywności partii na rzecz realizacji zadań ostatniego roku obecnej pięciolatki, roku przygotowań do VII Zja zdu PZPR. Komitet Central ny zobowiązuje Biuro Polityczne do określenia zadań in stancji i organizacji partyjnych w realizacji decyzji XVI Plenum KC oraz metod upowszechniania treści obrad KC". —oBSo— W drugim punkcie porządku dziennego XVI plenarnego posiedzenia KC PZPR, I sekretarz KC Edward Gierek przypomniał, iż w bieżącym roku mija przewidziany statutem okres kadencji centralnych władz partyjnych. W związku z tym Biuro Polityczne KC proponuje zwołanie w termi nie statutowym VII Zjazdu partii. Komitet Centralny przyjął jednomyślnie następującą u-chwałę: -oBo- „Komitet Centralny postanawia zwołać VII Zjazd Poi skiej Zjednoczonej Partii Ro botniczej w IV kwartale 1975 roku. Komitet Centralny upoważnia Biuro Politycz ne do podjęcia niezbędnych wstępnych prac przygotowawczych do Zjazdu i przed stawienia Komitetowi Centralnemu propozycji składu komisji zjazdowej". ——ojjo—— Podjęliśmy w ten sposób — powiedział na zakończenie I sekretarz KC PZPR Edward Gierek — decyzję o doniosłym znaczeniu dla naszej partii i naszego narodu. Niech czas, który pozostał do VII Zjazdu będzie przez całą naszą partię, przez wszy stkich jej działaczy i człon ków w pełni wykorzystany dla dalszego rozwoju kraju i umocnienia partii, dla pomnożenia wielkiego dorobku, który wypracowaliśmy reali żując program VI Zjazdu. Wierzę głęboko, że na VII Zjazd przyjdziemy bogatsi o nowe osiągnięcia, bardziej jeszcze świadomi celów i za dań, jakie przed nami stoją. Don Kichot zawędrował z La Manchy do Karl-Marx-Stadt. Bohater powieści Cervantesa ożywisl nowoczesne budownictwo tego przemysłowego miasta NRD. CAF — Sokołowski Fatalna pomyłka BONN (PAP). Dwaj więź niowie zbiegli z więzienia w Traunstein, chcieli w jak najkrótszym czasie oddalić się od tej miejscowości. Zatrzymali oni samochód, który prowadziła sympatycznie wyglądająca pani i popro- sili o podwiezienie. Samochód zawiózł ich jednak prosto w bramy więzienia Okazało się, że kobieta prowadząca samochód była strażniczką więzienia i rozpoznała uciekinierów. TERMINY 12 DODATKOWYCH DNI WOLNYCH OD PRACY WARSZAWA (PAP). Jak informuje rzeeznik prasowy rządu — Rada Ministrów w porozumieniu z CRZZ podjęła, n» podstawie dekretu Rady Państwa, z dni* 14 lipca 1973 r., uchwałę ustalającą ostateczne terminy dwunastu dodatkowych dni wolnych od pracy w roku 1975. Uchwała uwzględnia inicjatywę Biura Politycznego KC PZPR, przedstawioną przez I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka na V Kongresie ZBoWiD, aby w ramach programu dni wolnych od pracy ustanowić 9 maja, jako Dzień Zwycięstwa — dniem wolnym od pracy. W celu uniknięcia przedzielenia dwóch dni wolnych od pracy 9 i 11 maja dniem roboczym, ustalono, że również sobota 10 maja br. będzie dniem wolnym. W wyniku tych postanowień — dodatkowymi dniami wolnymi od pracy w roku bieżącym będą: sobota — 22 lutego, sobota — 22 marca, sobota — 26 kwietnia, piątek — 9 maja i sobota — 10 maja, sobota — 28 czerwca, poniedziałek — 21 lipca, sobota — 9 sierpnia, sobota — 23 sierpnia, sobota — 27 września, sobota — 25 października oraz sobota — 27 grudnia. Zasady j tryb udzielania dodatkowych dni wolnych od pracy pozostają nie zmienione. Warunkiem jest — tak samo jak w roku ubiegłym — wykonanie z wyprzedzeniem zadań planowych w pełni pokrywające ubytek czasu pracy, osiąganie założonych relacji ekonomicznych i wyników finansowych, a także wzrost wydajności pracy, zapewniający zrealizowanie planowanych zadań bez dodatkowego zatrudnienia. W związku z wprowadzeniem w 1975 roku 12 dodatkowych dni wolnych od pracy, zainteresowane instytucje i ogniwa handlu, komunikacji, a także zajmujące się organizacją wypoczynku oraz życia kulturalnego powinny należycie i odpowiednio wcześnie przygotować się do pełnego wykonania wynikających stąd zadań a tym samym zapewnić ludziom pracy, możliwość jak najbardziej celowego i kulturalnego wykorzystania wolnego czasu. Placówki oświatowo-wychowawcze w dodatkowe dni wolne od pracy prowadzić będą normalną działalność. Komunikat rumuńsko-portugalski BUKARESZT (PAP). Opu blikowano tutaj komunikat rumuńsko-portugalski o wi życie ministra spraw zagra nicznych Portugalii, Mario Soaresa. Komunikat podkreśla, że portugalski minister spraw zagranicznych przyjęty został przez prezydenta SRR, Nicolae Ceausescu. Ministro wie spraw zagranicznych obu krajów, M. Soares i G. Macovescu, przeprowadzili rozmowy, które wykazały, że punkty widzenia obu rządów na wszystkie omawiane sprawy są identyczne lub zbliżone. Ministrowie podpisali porozumie nie o współpracy kulturalnej i naukowej i ustalili, że istnieje potrzeba zawarcia następnych porozumień. Obie strony oceniły pozytywnie dotychczasowe Wyniki Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (KBWE). Strony podkreślały konieczność dokładania wspólnie z innymi krajami, uczestnikami KBWE, niesłabnących starań dla pomyślnego zakoń czenia obecnego etapu konferencji i doprowadzenia w najbliższym czasie do etapu końcowego — spotkania na najwyższym szczeblu. G/os Koszaliński nr 7 XVI PLENUM KC PZPR Strona l Przemówienie Edwarda Gierka na XVI Plenum KC PZPR Pracować z ludźmi i wśród ludzi - główne zadanie partii DRODZY TOWARZYSZE? Zastanawiamy sie na obecnym plenum nad organizacyjnymi i ideologicznymi spra wami naszej partii. Nie jest to jednakże plenum adresowa ne do członków partii i ich głównie interesujące. Nie ma w działalności naszei partii obszarów obojętnych dla narodu. Wewnątrzpartyjne normy i mechanizmy działania, a także zasady i kryteria członkostwa mają ogromny wpływ na kształtowanie i realizację polityki partii, na jej autorytet i więź ze społeczeństwem. Nasza marksistowsko-leninowska partia jest kierowniczą siłą budowy socjalistycznej Polski. Na niej spoczywa odpowiedzialność za rozwój kraju. Jest rzeczą zrozumiałą, że naród a przede wszystkim klasa robotnicza stawiają partii wysokie wymagania i wiele od niej oczekują. Z partią, z jej programem i działalnością związane są ich nadzieje i aspiracje Partia nasza jest spadkobierczynią i uosobieniem najlepszych wolnościowych postępowych i rewolucyjnych tradycji narodu. Przewodziła jego walce wyzwoleńczej w okresie okupacji hitlerowskiej, wytyczyła drogę ku Polsce Ludowej. Od 30 lat stoi u steru spraw narodowych. Rosła ona i rozwijała się wraz z Polską Ludową. Gromadziła doświadczenia I pogłębiała swe oddziaływanie ideowe, umacniając związki z klasą robotniczą, stawała się partią narodu. Najważniejszym czynnikiem siły politycznej naszej partii jest jej program społeczny, jego rewolucyjne 1 humanistyczne treści, jego patriotyczne 1 internacjo nalistyczne założenia, jego zgodność z prawidłowościami procesu historycznego. Dorobek Polski Ludowej we wszystkich dziedzinach życia narodu i rozwoju państwa jest dobitnym potwierdzeniem wielkości pro gramu naszej partii, a równocześnie niepodważalnym uzasadnieniem jej kierowniczej roli. Linia generalna naszej partii pomyślnie zdała najtrudniejszy egzamin praktyki trzech dziesiecioleci. Istotną treść tej linii określa marksizm — leninizm, doświadczenie nasze i międzynarodowego ruchu komunistycznego, a przede wszystkim najbogatsze i naj cenniejsze doświadczenie KPZR. Jesteśmy nieodłączną częścią międzynarodowego ruchu komunistycznego i wnosimy godny naszej klasy robotniczej i całego narodu polskiego wkład do wypełniania jego historycznej misji w walce o • pokój i socjalizm. Zespolenie uniwersalnych prawidłowości socjalizmu z konkretnymi warunkami i potrzebami naszego kraju, wartościami, które naród nasz nagromadził w procesie dziejowym stanowi niewzruszoną podstawę naszej polityki. TOWARZYSZE! Mijają cztery lata od ciężkiego kryzysu politycznego w kraju i w partii, który znalazł dramatyczna wyraz w wydarzeniach gru3 niowych. Zdołaliśmy przezwyciężyć ten kryzys i wyeliminować "jego skutki. Poszliśmy zdecydowanie naprzód. W centrum naszej polityki postawiliśmy sprawy człowieka pracy, jego pomyślności i wszechstronnego rozwoju. W realizacji tej polityki odwołaliśmy się do aktywności społecznej. Umocniliśmy w naszym narodzie wiarę we własne siły oraz poczucie współtworzenia przyszłości kraju Sprawą najważniejszą, wo kół której od czterech lat skupiamy wszystkie wysiłki partii, klasy robotniczej, całego naszego narodu jest realizacja społeczno-gospodarczego programu, który uchwaliliśmy na VI Zjeździe. Jego przewodnią myślą jest kojarzenie dynamicznego wzrostu i modernizacji gospodarki narodowej z wydatną poprawą warunków życia ludzi pracy i ich rodzin. Myśl przewodnia VI Zjazdu zawarta w prostych słowach „Aby Polska rosła w siłę a ludzie żyli dostatniej" — jest i po zostanie naczelną dyrektywą naszej polityki społeczno-gospodarczej. Temu celowi podporządkowaliśmy przyjętą przed czterema laty strategię rozwojową. Zgodnie z nim skonstruowaliśmy plan 5--letni i kolejne plany roczne. Nim związaliśmy naszą politykę socjalną, zmierzającą do szybszego i kompleksowego rozwiązywania ważnych i pilnych problemów społecznych. Temu celowi służy cała nasza działalność we wszystkich dziedzinach. W tworzeniu lepszych warunków życia i pra cy narodu widzimy bowiem główny sens socjalizmu, a w budowaniu sJły socjalistycznej ojczyzny — fundamentalne ogólnonarodowe z? danie. Wysunięcie tych sprawna plan pierwszy wynika z dziejowych dążeń i doświad czeń naszego narodu, który poprzez największe ofiary i bohaterską walkę zmierzał do Polski niepodległej, silnej, sprawiedliwej i dostatniej. Wynika ono również z wielkiego dorobku XXX-lecia Polski Ludowej, w którym wytrwałym trudem naszego narodu zbudowaliśmy fundamenty społeczeństwa socjalistycznego. Stwierdzając: socjalizm dla ludzi i przez ludzi, podkreślamy zarówno podstawowe zadanie, jak i zasadniczą przesłankę naszej obecnej strategii rozwojowej, która jest ze swej isto ty wspólna dla wszystkich bratnich krajów socjalistycznych. Wytyczamy cele zrozumiałe dla ludzi pracy, odpo wiadające ich. patriotycznym i społecznym ambicjom. Odwołujemy się do najlepszych wartości ideowych i moralnych, do aktyw ności twórczej, do 'inicjatywy produkcyjnej i społecznej. Chodzi nam bowiem o pełną mobilizację sił duchowych narodu. Mobilizacji takiej dokonuje się w jedyny sposób pracując z ludźmi i wśród ludzi. Jest to główne zadanie partii i główne kryterium oceny wszystkich jej ogniw, wszystkich jej działaczy 1 członków. Stale sięgać powinniśmy do najgłębszych źródeł leninowskiej inspiracji, przezwyciężać rutynę i konserwatyzm, nieustannie doskonalić styl pracy partyjnej i przywództwa politycznego, zespalać ideowość i wysoki poziom moralny z wiedzą, kompetencją i wytrwałością w pracy, realizm w ocenach i odwagą w działaniu. Obecnie możemy uznać sytuację polityczną w naszym kraju za dobrą. Jednakże umacnianie nienaruszalnej więzi zaufania między partią i klasą robotniczą oraz ogółem ludzi pracy to proces ciągły, wymagający nieustannych wysiłków. Każdy działacz 1 każdy członek naszej partii zawsze mieć musi świadomość żywej aktualności i stałej potrzeby pogłębiania leninowskich cech pracy i postawy partyjnej: bliskiej więzi z klasą robotniczą, z całym społeczeństwem, wysokich wymagań wobec siebie i innych, rzetelności i skromnosci, pryncypiainości i prawości. Nie wolno nam nigdy poddawać się samozadowoleniu i poprzestawać na osiągniętym. Kierowniczą rolę partii pojmowaliśmy i pojmujemy jako służbę narodowi, lego rozwojowi i pomyślności. Prawidłowo odczytać dążenia i aspiracje ludzi pracy, wytyczyć taki program, któ ry przybliża socjalistyczną perspektywę, skupić wokół niego masy i zapewnić je- wielką skalę musimy je pod jąć w przyszłej pięciolatce. Ogromnego wysiłku wymagać będzie unowocześnienie gospodarki zasobami 1 surowcami. Jest to obiektywna potrzeba, której waga i pilność w ostatnich dwóch latach radykalnie wzrosły. Tendencje gospodarcze, które rozwinęły się w systemie kapitalistycznym powodując kryzys paliwowo--energetyczny i monetarny, wielką inflację i narastającą depresję, pogarszają i komplikują ogólną sytuację na rynku światowym. Dzięki planowej gospodarce oraz go realizację — oto Istota naszej powinności wobec klasy robotniczej i narodu. Wedle realizacji tej powinności naród ocenia partię i z tego punktu widzenia powinniśmy rozpatrywać wszy stkie jej sprawy. Taki jest najgłębszy sens obrad obecnego plenum KC. TOWARZYSZE! Charakterystyczna właściwością naszej obecnej polityki jest harmonijne zespo-lenie zadań dnia dzisiejszego z potrzebami przyszłości. Jedynie kojarząc oba te punkty odniesienia, możemy osiągać wysoką dynanrkę, podnosić materialny i duchowy poziom życia narodu, rozszerzać horyzonty i rozjaśniać perspektywy, ku którym idziemy. Naczelny nasz obowiązek widzimy w utrzymaniu wysokiej dynamiki rozwoju społeczno-gospodarczego. Kiu czowe znaczenie dla osiągnięcia tego celu ma unowocześnienie gospodarki, szybszy i lepiej wdrażany postęp naukowo-techniczny, stałe doskonalenie organizacji i zwiększanie Wydajności pra cy, racjonalne wykorzystanie sił i środków. Dzięki konsekwentnemu wcielaniu w życie tych założeń, w obecnym pięcioleciu przyspieszamy znacznie rozwój przemysłu i rolnictwa oraz realizujemy ambitny program płacowy i socjalny. Aby utrwalić osiągnięty postęp musimy w przyszłym' pięcioleciu podjąć zadania jeszcze trudniejsze i bardziej złożone. Na czoło wysuwa się potrzeba zasadniczej poprawy zaopatrzenia rynku przede wszystkim w artykuły przemysłowe. Bez tego nie byłoby możliwe kształtowanie struktury spd życia zgodnie z założeniami socjalizmu. Musimy też z" rozmachem realizować program żywnościowy, którego kierunek wytyczyło poprzednie plenum Komitetu Centralnego. W obecnym pięcioleciu stworzymy podstawy nowoczesnego przemysłu mieszkaniowego. Główne jednakże zadania w dziedzinie roz wiązywania kwestii mieszkaniowej są wciąż jeszcze przed nami. Na szczególnie współpracy z krajami socjalistycznymi ograniczamy negatywne skutki tych zjawisk dla naszego rozwoju, chociaż całkowicie wyeliminować ich nie możemy. Będziemy iść tą drogą nadal. Będziemy pogłębiać ekonomiczną integrację i współdziałanie ze Związkiem Radzieckim, z całą socjalistyczną wspólnotą. Mamy wszystkie podsta-, wy, aby również w przyszłości utrzymać wysoką dynamikę naszej gospodarki i wzrostu stopy życiowej. Wymagać to jedna? będzie poważnych wysiłków oraz wysokiej świadomości i zdyscyplinowania ze strony kierownictw gospodarczych, kadr inżynieryjno--technicznych, ze strony wszystkich ludzi pracy. ł TOWARZYSZE! Szczególne znaczenie w polityce naszej partii i państwa przywiązujemy i będziemy przywiązywać do konsekwentnej realizacji fundamentalnej zasady naszej ideologii i naszego u-stroju — do zasady sprawiedliwości społecznej. Jest to dla nas sprawa najwyższej rangi. Podstawę sprawiedliwości społecznej tworzy właściwa polityka spo-łeczno-ekonomiczna. Polityka równych dla wszystkich praw, mierzonego pracą udziału we wspólnym du robku i równych szans życiowych. Taką właśnie politykę wypracowaliśmy i staramy się konsekwentnie rr alizować. Wzbogacamy ją stale o nowe decyzje i pn gramy. Sprawiedliwość społeczna wyraża się nie tylko w płasz czyźnie ekonomicznej. Jej nieodłączną częścią jest zwy czajna, codzienna sprawiedli wość, która manifestuje się w całokształcie stosunków międzyludzkich, w każdym kontakcie obywatela z państwem, w funkcjonowaniu każdego zespołu pracownicze So. Nie ma ! nie może być zaspokojonego poczucia sprawiedliwości tam, gdzie zagnieździ się klikowość, gdzie tłumi się inicjatywę I krytykę, gdzie oceny ludzi nie od powiadają rzeczywistej wartości ich pracy i postawy, a polityka kadrowa rozmija się z rzetelnymi kryteriami zawodowymi i ideowymi. Sprawy te powinny znajdo wać się zawsze w centrum uwagi partii. W tych bowiem pozamaterialnych dzie dżinach realizacja zasad socjalizmu szczególnie silnie zależy od działalności organi zacji partyjnych i władz pań stwowych na wszystkich szczeblach, od ich wytrwało ści i uporu, od systematycznej kontroli społecznej. Fundamentalnym obowiązkiem każdego ogniwa partii jest uważne wsłuchiwanie się w głos mas ludowych. Nie wolno nigdy ignorować ani lekceważyć opinii społecznej, trzeba zawsze znać ją i reagować w odpowiedni sposób na wszystko, co nurtuje poszczególne środowiska i załogi zakładów. Są wy padki, gdy rozpowszechnione poglądy trzeba prostować, wyjaśniać sprawy i przekonywać ludzi. Są też wypadki, kiedy konieczne jest niezwłoczne wyciąganie wniosków i przezwyciężanie złych zjawisk sygnalizowanych przez społeczeństwo. Każdy z towarzyszy mógłby podać liczne przykłady potwierdzające konieczność takiego właśnie aktywnego stosunku do opinii ludzi pracy. Ma to bardzo ważne znaczenie dla kształtowania nastrojów, dla zaufania do władzy, dla auto rytetu partii, po prostu dla prawidłowej realizacji naszej polityki. SZANOWNI TOWARZYSZE! Jesteśmy partią nowego ty pu. Ż leninowskich zasad cen tralizmu demokratycznego wywodzą się nasze normy statutowe, które prawidłowo wskazują na główne kierun ki doskonalenia pracy partii. Idzie o to, aby norm tych ściśle przestrzegać w praktyce. Istota rzeczy obecnie pole ga na właściwej, zgodnej ze statutowymi normami postawie każdego członka partii. Mówiło się o tym dzisiaj w dyskusji. „Przynależność do partii, to nie przywilej, lecz branie szczególnej odpowiedzialności za socjalistyczną Polskę, za jej sprawy, za swoją dla niej pracę. Człon kostwo partii zobowiązuje do ideowości I dyscypliny, do przodowania w pracy na swoim odcinku, do rzetelnego stosunku wobec współtowarzyszy i całego kolektywu, do moralnego postępowa nia w życiu osobistym, do popierania tego, co słuszne 1 dobre, a zwalczania tego, co ile l fałszywe. Takiej postawy partia ma prawo i musi wymagać od każdego, kto do niej należy. Mają prawo oczekiwać i wymagać jej od członka partii również bezpartyjni towarzysze pracy i współmieszkańcy. Wraz z partią mają oni również pra wo zabierania głosu, gdy jest inaczej, gdy ta odpowie dzialność i wzięte na siebie dobrowolnie zobowiązania nie są wypełniane. Jesteśmy, Towarzysze, partią klasy robotniczej, wszystkich ludzi pracy, narodu. Odpowiadamy przed nimi jako organizacja, ale odpowiada tak2e każdy z nas z osobna, jako Polak, jako obywatel, jako komunista. Naszą główną podporą jest klasa robotnicza. Stano wi ona decydujący czynnik socjalizmu, jego główną siłę napędową. Współdziała jąc z innymi warstwami ludzi pracy wnosi ona w budowę nowej rzeczywistości wielkie, nieprzemijające wartości, dzięki którym Polska przeobraża się w kraj nowoczesny I socjalistyczny W procesie tych przekształceń zmienia się sama klasa robotnicza, roś- ' nie jej świadomość, kwalifikacje zawodowe i kultura społeczna Troszczymy się I będziemy się troszczyć o robotniczy trzon naszej partii, o zwiększenie roli robotników w partii i umacnianie pozycji partii w klasie robotniczej. Mamy w tej dziedzinie niemały dorobek. Dokument przedstawiony dzisiejszemu plenarnemu posiedzeniu, a także dyskusja słusznie kładły nacisk na konieczność jego dalszego wzbogacania. Musimy nadal zwiększać nasze wpływy wśród rolników. Ma to szczególne znaczenie w obliczu zadań, któ re podejmujemy w rolnictwie. Są obecnie sprzyjające warunki dla rozwoju pracy partyjnej na wsi. Polityka rolna daje pomyślne rezultaty, a w sposobie myślenia chłopów, zwłaszcza młodzieży wiejskiej, zachodzą głębokie, pozytywne zmiany. Te nowe tendencje trzeba wspierać i przekształ cać w siłę napędową procesu zespalania postępu produkcji rolnej z przemianami społecznymi, procesu tworzenia nowego, wyższego poziomu kultury i życia wsi polskiej. W społeczeństwie naszym — wraz z jego rozwojem — wzrasta i wzrastać będzie liczebność i znaczenie inteligencji Umacnia się jej socjalistyczny charakter, związek z Klasą robotniczą, aktywność soołeczna. Inteligencja polska staje się coraz mocniejszym oparciem społecznym naszej partii. Powinniśmy stale ulepszać nasza pracę wśród inteligen cji, odwoływać się do niej, stawiać na jej inicjatywę twórczą, skupiać ją wokół naszej polityki. Jesteśmy, Towarzysze, partią wszystkich pokoleń współczesnego narodu polskiego. Możemy być dumni z *ego, że do naszych szeregów coraz liczniej wkracza młodzież. Przebieg tego ze swej istoty naturalnego i pozytywnego procesu odnawiania i odmładzania partii został plastycznie przedstawiony w materiale na plenum. Główną spójnią wszystkich pokoleń narcdu jest ideowo-moralne zaangażowanie w sprawę socjalizmu, żarliby patriotyzm i internacjonalizm, wola zapew-n;enia naszemu narodowi trwałej niepodległości, nienaruszalnego bezpieczeństwa i stałego rozwoju w warunkach sprawiedliwości społecznej. Powinniśmy się troszczyć o fo, aby nowa generacja polskich komunistów kontynuowała i wzbogacała twórczy dorobek naszej partii nagromadzony w walce 0 władzę ludową i w budowie fundamentów socjalizmu. Zespolenie tradycyjnych wartości ideowych naszego ruchu z wielkim potencjałem wiedzy i kwali fikacji, energii i dynamizmu jaki reprezentuje młode pokolenie przyniesie nowy przypływ sił partii i większą skuteczność jej wysiłków w budowaniu rozwinię tego społeczeństwa socjalistycznego. Powinniśmy szczególną wagę przywiązywać do pracy z całą młodzieżą, do u-powszechr.iania wśród niej świadomości, że w partii 1 z partią jedyna droga budowy Polski nowoczesnej gospodarki i powszechnego dobrobytu, sprawiedliwości społecznej I humanistycznych stosunków międzyludzkich, Polski łączącej wiel kie tradycje naszego narodu z dynamicznym postępem we wszystkich dziedzinach współczesnego życia. (dokończenie na str. 4i Strona ~4 XVI PLENUM KC PZPR G/os Koszaliński nr 7 Przemówienie Edwarda Gierka na XVI Plenum KC PZPR Pracować z ludźmi i wśród ludzi - główne zadanie partii (dokończenie ze str. 3) TOWARZYSZE! W ciągu trzydziestu lat Polski Ludowej ukształtowa ły się. podstawowe treści socjalistycznego narodu pol skiego. Przezwyciężenie o-strych antagonizmów klasowych i związanych z nimi głębokich podziałów politycznych pozwoliło zjednoczyć ogromną większość narodu wokół wspólnych celów wytyczonych w programie naszej partii. Mamy Jeszcze przeciwników klasowych. Ludzi, którzy nie akceptują zasad socjalizmu i łamią je swoim postępowaniem. Ale baza społeczna przeciwników socjalizmu stale się kurczy, a dominujący wpływ na świadomość narodu zdobywa nowy socjalistyczny patriotyzm, który zespala tradycyjnie głębokie umiłowanie ojczyzny z afirmacją ideałów socjalizmu. Do kanonów współczesnej myśli politycznej naszego narodu należy głębokie poczucie internacjo-nalistycznych braterskich więzi z narodem radzieckim z całą socjalistyczną wspólnotą. Idzie o to, aby te dominujące tendencje naszego rozwoju umacniać, aby na podstawie dokonanych już przemian w świadomości społecznej I w oparciu o program dalszego socjalistycznego rozwoju budować moralno-polityczną jedność narodu polskiego. Zadanie to należy rozumieć i realizować nie tylko w wymiarze ogólnospołecznym, w skali spraw całego kraju, ale także konkretnie — w warunkach każdego zakładu pracy, każdego miasta i każdej polskiej •wsi. Umacniajmy nieustannie nierozerwalną więź naszej partii z sojuszniczymi stron nictwami Zjednoczonym Stronnictwem Ludowym 1 Stronnictwem Demokratycznym, ze wszystkimi siła mi skupionymi we Froncie Jedności Narodu, z bezpartyjnymi, z całym narodem polskim. Pamiętajmy zawsze ! wszędzie, że socjali-ityczną Polskę buduje cały naród, partia jest jedynie kierowniczą, wiodącą siłą w tym wielkim, ogólnonarodowym dziele. Naszym celem — Towarzysze — jest dalszy rozwój i stałe pogłębianie socjalistycznej demokracji. Nie tylko poprzez umacnianie jej instytucji, ale przede wszystkim poprzez realizowanie jej w praktyce, w pracy rad narodowych, w konsultowaniu projektów ważnych decyzji społecznych z aktywem i poszczególnymi środowiskami, w konkretnej codziennej działalności wśród mas. Doniosłe znaczenie ma praktyczna realizacja przyjętej na VI Zjeździe zasady: partia kieruje, rząd rządzi. Oznacza ona pełną kompetencję rządu we wćie lanie w życie polityki nakreślonej przez partię, w wypracowywaniu szczegółowych planów społeczno--gospodarczego wzrostu, we wprowadzaniu w życie niezbędnych po temu decyzji. Mogę, Towarzysze, stwierdzić, że rząd realizuje konsekwentnie i aktywnie linię partii, uchwały Komitetu Centralnego, decyzje i zalecenia Biura Politycznego. Jesteśmy zadowoleni z pracy Sejmu, z aktywności, wnikliwości i inicjatywy rozwijanej w jego pracach. Te cechy naszego par lamentu będziemy nadal roz wijać. W ostatnich latach dokonaliśmy poważnych reform w strukturze władz państwowych. Podstawowym ce lem wszystkich dokonywanych zmian jest równoczesne umacnianie ogniw socjalistycznego państwa i zacieśnianie ich więzi ze społeczeństwem, Chodzi więc o to, by wraz ze sprawniejszym i bardziej zdyscyplinowanym funkcjonowaniem administracji, rozszerzane było pole dla inicjatywy i aktywności obywateli. Z tego punktu widzenia sprawą szczególnej wagi jest zapew nienie, aby równocześnie z umacnianiem urzędów gmin nych, powiatowych i wojewódzkich, pobudzać aktywność rad narodowych i zwię kszać ich rolę w programowaniu społeczno-ekonomicz-nego rozwoju swojego terenu i w kontroli nad działalnością ogniw wykonawczych. Doniosłe rnaczenie przywiązujemy również do dalszego doskonalenia działalności związków zawodowych, do rozwijania wszystkich form samorządu, do wspierania Inicjatyw organizacji społecznych, stowarzyszeń i towarzystw regionalnych, do wszystkich form aktywności społecznej ludzi pracy, które rozwinęły się i funkcjonują w Polsce Ludowej. TOWARZYSZE! W tezach przedstawionych plenarnemu posiedzeniu i w dyskusji szeroko zostały rozwinięte zadania partii w dziedzinie nauk społecznych. Dla nas, dla partii która opiera swą politykę na naukowych podstawach jest to sprawa najwyższej wagi. W istocie rzeczy chodzi o dalsze zacieśnienie więzi teorii i praktyki socjalizmu. Szczególna rola nauk społecznych na tym polega, że pomagają one w głębszym poznawaniu problemów i potrzeb społeczno-ekonomi- cznego rozwoju kraju, a równocześnie wywierają dc niosły wpływ na świadomość społeczną, umacniają naszą tożsamość ustrojową rozwijają i upowszechniają te wartości, które socjalizm stworzył i które stanowią c jego wyższości nad kapitalizmem. Są to równorzędne i niezbywalne funkcje nauk spo łecznych. Cenimy duży dorobek tych nauk w Polsce Ludowej i ich obecną aktywność. W ostatnich latach stworzyliśmy bardziej pomyślne warunki dla rozwoju nauki, otworzy nsmy przed nią rozległe perspektywy, podnieśliśmy jej rangę w działalności partii i w pracy państwowej. Musimy jednakże z naciskiem podkreślić, iż zadania, które stoją przed naszym krajem, wymagają znacznie większej aktywizacji marksistowsko-leninowskich badań społecznych i dalszego zwiększenia roli nauk społecznych w naszejj ofensywie ideologicznej, w kształtowaniu socjalistycznego sposobu życia i myślenia. Oczekujemy od nauk' spo łecznych doniosłego wkładu w rozwój socjalistycznego wariantu rewolucji naukowo-technicznej w utrwalanie i upowszechnianie socjalistycznych wartości ideowych i moralnych. W naukach spo łecznych widzimy aktywny czynnik dalszego rozwoju teorii i praktyki socjalistycznej demokracji. Stoją przed nimi niezmiernie ważne i twórcze zadania w dziedzinie kształtowania świadomości historycznej narodu, w inte gracji patriotyzmu i internacjonalizmu. Niezawodną busolą rozwoju nauk społecznych jest marksizm-leninizm. Gdy wysuwamy postulat dominacji marksizmu-leninizmu w naukach społecznych, to chodzi nam — rzecz jasna — o twórcze stosowanie marksistowsko-leninowskich założeń i marksistowsko-leninowskiej metodologii. Rzeczywisty postęp nauk społecznych możliwy jest jedynie w ścisłej więzi z partią — poprzez czer panie z jej doświadczeń oraz uczestnictwo w rozwijaniu jej myśli społecznej 1 realizacji jej polityki. Nie oznacza to rzecz iasna, że więź z partią indentyfi-kujemy z przynależnością do partii Cenimy wysoko doro bek wszystkich uczonych, nie zależnie od tego czy są oni członkami naszej partii. Stwierdzamy jednak, że w warunkach socjalizmu, a wiec w warunkach, gdy wspólnym celem jednoczącym cały naród jest budowa socialistycznei Polski, a kierownicza siła teł budowy partia, nauki soołecme mo ł?a wnosić twórczy wk>ad tyl ko wówczas. w więzi z partią wspomagają i rozwija ją to ogólnonarodowe dzieło. Nie można sobie także wy obrazić kształtowania człowie ka socjalizmu, jego ideowoś ci i wrażliwości moralnej, je go zaangażowania społecznego bez wszechstronnego rozwoju i szerokiego upowszech niania kultury i sztuki, prze nikniętych socjalistycznymi i humanistycznymi ideałami. Tworzymy i będziemy tworzyć dla ich rozwoju dobry klimat społeczny oraz odpowiednie warunki materialne. Będziemy im udzielać pełnego poparcia w całej naszej polityce. Nasuwa się w związku z tym uwaga natury ogólniejszej. Wytyczamy taką polity kę, której nie dałoby się re alizować bez odwołania się do szeroko pojętej aktywnoś ci intelektualnej całego narodu, a przede wszystkim twórców techniki, nauki, kul tury. Nasza partia ze wszech miar jest zainteresowana w rozwoju twórczości, w wyzwalaniu talentów i uzdolnień każdej jednostki, w tworzeniu po temu możliwie najlep szych warunków. Nasza poli tyka w dziedzinie nauki i kultury jest i pozostanie otwarta na nowe potrzeby i zjawiska, na wzbogacenie so cjalistycznych treści życia na rodu, To jest dla nas kryterium główne i nadrzędne. Jestem przekonany, że w pra cy dla socjalistycznej Polski możemy jak dotychczas liczyć niezawodnie na ideowe, patriotyczne zaangażowanie wszystkich środowisk twórczych. PROSZĘ TOWARZYSZY! Tezy na plenum poświęcają wiele uwagi pracy ideologicznej partii. Podnosimy tę sprawę nie po raz pierwszy. Wzrost zadań ideolodcz nych partii wynika bowiem z obiektywnych potrzeb no wej, wyższej fazy budownictwa socjalistycznego. W miarę osiągania wyższe go poziomu rozwoju sił wytwórczych i wyższego stopnia zaspokojenia potrzeb społeczeństwa w mechanizmach mo tywacyjnych działania ludzi ciężar przesuwa się stoonio-wo na sferę świadomości na sferę poglądów ideologicznych. Te czynniki kształtują odporność na trudności a tak że zdolność do podejmowania nowych, bardziej skomplikowanych zadań. Znaczenie ich rośnie wraz z postę-nem naukowo-technicznym, który rozszerza pole dla twór czej inicjatywy i samodzielności w każdej dziedzinie pracy. Można wiec -Dowiedzieć. że ideologia oraz motywacje moralne bedą sie stawać coraz ważnipisza prze sianka rozwoju sooleezno-e-konomiezrse^o f rf^Wofo po-ipnszania warunków bytu lu dz' nracv. Wzrost znac7"r>iq ni*arv łd? ologicznej wynika również z konsekwencji nowego etapu konfrontacji dwocn systemów w skali światowej. W rezultacie zmiany układu sił na świecie dokonał się zwrot od zimnej wojny ku odprężę niu. Zwrot ten "jest pochodną potęgi gospodarczej i obron nej socjalizmu, umocnienia się jedności moralno-politycz nej naszych społeczeństw o-raz realizowanej przez Związek Radziecki Polskę i inne kraje naszej wspólnej leninowskiej polityki pokoju. Pokojowe współistnienie otwiera perspektywę uniknię cia wojny światowej, daje szanse zapobiegania wojnom lokalnym, ograniczenia zbrojeń i wzajemnie korzystnego rozwoju współpracy ekonomicznej, naukowo-technicz-nej oraz wymiany kulturalnej. W ramach pokojowego współistnienia konfrontacja idei odgrywa rosnącą rolę. Na miarę potrzeb tej konfrontacji musimy rozwijać naszą pracę ideologiczną. Procesy kształtowania świa- ności są bardziej skon kowane niż procesy ekonomiczne. W sferze świadomości występują różne „poziomy" jej rozwoju. Z nowym sposobem myślenia współistnieją w świadomości nieraz nawet tych samych ludzi stare nawyki i obce naleciałości, obok środowisk awangardowych są środowiska i jednostki ncofane. Do nich się odwo łuje i na nie jest obliczone oddziaływanie sił nam wrogich. Dlatego musimy stale doskonalić pracę ideologiczną partii, pogłębiać i wzbogacać naszą argumentację, podnosić poziom kadr naszego frontu ideologicznego. Jest to nie tylko partyjne zadanie. Wyraża się w nim doniosła ogólnonarodowa potrzeba. Rozwój i upowszechnianie socjalistycznej świadomości leży w żywotnych Interesach Polski. O-znacza to bowiem umacnianie wartości, które odpowia dają potrzebom naszego czasu, stanowią źródło siły naszego narodu i podstawę jego przeszłości. TOWARZYSZE! Zebraliśmy się na XVI plenarnvm posiedzeniu Komitetu Centralnego w pierw szych dniach 1975 r. Jest to rok niezwykle ważny w całokształcie realizacji oro-gramu VI Zjazdu. Zadecyduje on o pełnym wykonaniu i przekroczeniu jego programu, o skali postępu, jaki osiągniemy w tym pięcioleciu i o warunkach, w jakich będziemy startować w następne pięciolecie. Zadania spoleczno-ekono-miczne tego roku zostały wnikliwie omówione na ostatniej sesji Sejmu w wystąpieniu prezesa Rady Ministrów tow. Jaroszewicza. Sa to zadania trudne, szczególnie w dziedzinie utrzymania równowagi go- spodarczej, poprawy efektywności i wzrostu wydajności pracy. Stworzyliśmy — decyzjami Komitetu Centralnego partii i rządu — niezbędne materialne przesłanki, aby w ostatnim roku pięciolatki zadania te pomyślnie wykonać. Jednakże zadecyduje 0 tym aktywność partii, kia sy robotniczej, wszystkich ludzi pracy, lepsza organizacja ogólnonarodowego wy siłku na każdym odcinku, maksymalna mobilizacja wszystkich sił twórczych. Wymiana legitymacji partyjnych, do której przygotowania weszły w końcową fazę, powinna stać się ważnym elementem aktywizacji naszych szeregów Znajdujemy się na półmetku kampanii sprawozdawczo--wyborczej. Wysoko oceniamy jej dorobek w podstawowych organizacjach partyjnych, w zakładach pracy 1 gminach. Przed nami kon ferencje powiatowe i wojewódzkie. Wypracowane na nich programy powinny stać się podstawą mobilizacji wszystkich sił partii do realizacji zadań, które przed nami stoją. W końcu tego roku przypada statutowy termin zwo łania VII Zjazdu parui. Biuro Polityczne proponuje, aby decyzję w tej sprawie podjąć już obecnie, na dzisiejszym plenum. Pozwoli to na dobre przygotowanie zjazdu, na włączenie do tej pracy całej partii. Pragniemy pójść na VII Zjazd z projektem programu, który będzie konsekwentną kontynuacją i dalszym rozwinięciem strategii społeczno--ekonomicznego rozwoju wcielanej w życie w obecnym pięcioleciu. Musimy jed nak przyjść nań przede wszystkim z pełną realizacją programu VI Zjazdu. Osiągnąć dobre wyniki w 1975 roku — to sprawa honoru naszej partii. Jest to sprawa całego narodu który 4 lata temu podjął doniosłe dzieło przyspieszenia socjalistycznego rozwoju kraju i wielkim zbiorowym wysiłkiem dzieło to pomyślnie realizuje. U początku tego kluczowe go roku zwracamy się do załóg przemysłowych, do rolników, inteligencji, do ludzi pracy w całym kraju: uczyńmy wszystko dla pełnego wykonania zadań, dla dalszego wzrostu produkcji i podniesienia lej jakości, dla zapewnienia wyższej e-fektywności gospodarowania. Niechaj nasza praca w tym roku wzbogaca wspólny ogólnonarodowy dorobek nowymi osiągnięciami w gospodarce, nauce i kulturze, w budowaniu dobrobytu narodu, we wszystkich dziedzinach życia. Niechaj otworzy nowe perspek tywy przed naszą socjaii styczną ojczyzną. Z dyskusji na XVI Plenum KC PZPR W końcowej fazie dyskusji pierwszego dnia głos zabrali tow. tow.: Leokadia Rupniewska — I sekretarz KZ PZPR w Zakładach Bawełnianych im. Armii Ludowej w Łodzi podkreśliła, że umacnianie więzi organizacji partyj nej z załogą jest zasadniczym warunkiem pomyślnej realizacji zadań gospodarczych, rozwoju inicjatyw i wzrostu gospodarności załogi. Wspólny wysiłek dyrekcji i załogi, wprowadza- nie stałych usprawnień i postępu technicznego przynoszą wzrost wydajności pracy i poprawę jej warun ków. W ub. r. załoga, mniej sza o 1000 osób, dała produkcję o 100 min zł wyższą niż w 1972 r. płace zaś wzrosły o 26 proc. Te pomyślne wyniki są w dużej mierze rezultatem pracy polityczno-wycho-wawczej prowadzonej przez organizację partyjną. Stałą metodą tej pracy są spotkania konsultacyjne z robotnikami. Wiele uwagi komitet zakładowy poświęca doskonaleniu pracy grup partyjnych, właściwemu podziałowi zadań i funkcji zapewnieniu grupom bieżącej informacji politycznej. Dzięki temu rośnie rola grup partyjnych w życiu społeczności zakładowej. Janusz Owczarek — sekre tarz KW PZPR we Wrocławiu wskazał na znaczenie ścisłej więzi pracowników partyjnych z terenem i bezpośrednich kontaktów kie- rownictw instancji i aktywu z terenowymi ogniwami partii i poszczególnymi środowiskami. Leon Kotarba — II sekretarz KW PZPR w Rzeszowie podkreślił, że podobnie jak w całym kraju, również w woj. rzeszowskim umocniła się kierowni cza rola partii, wzrósł jej autorytet wśród społeczeństwa. Nowy klimat politycz ny — stwierdził mówca — dyskontujemy również na rzecz umacniania wewnętrznej siły i ofensywności partii w wychowaniu socjalistycznym. Na Rzeszowszczy źnie, gdzie dopiero po wojnie zaczął rozwijać się na tak dużą skalę przemysł i gdzie w związku z powsta- waniem nowych zastępów klasy robotniczej zmienia się struktura społeczeństwa, ma to szczególne znaczenie. Badania przeprowadzone w dużych zakładach przemysłowych potwierdzają, że członkowie partii przodują w produkcji, dyscyplinie zawodowej, racjonalizacji pracy, są inicjatorami dobrego działania. Wojewódzka organizacja partyjna, uznając za jeden z ważnych kierunków swego działania umacnianie dy scypliny partyjnej — stwier dził mówca — widzi w tym również działanie zmierzające do umocnienia ogólnej dyscypliny społecznej. Józef Klasa — członek KC PZPR, I sekretarz KW PZPR w Krakowie stwierdził, że kierownictwo partii stale ko rzysta z doświadczeń przeby tej przez partię drogi, ma poczucie wielkiej, historycznej odpowiedzialności za dziś, za jutro, za przyszłość. Przywrócenie do praktyki życia partyjnego leninowskich norm, podniesienie ran gi klasy robotniczej, więź codzienna z narodem, konsultacji ważniejszych decyzji i demokratyczne zasady w partii i w państwie — to główne czynniki, które rodzi ły i rodzą sukces. J. Klasa podkreślił znaczę nie rzetelnej pracy partyjnej, bezpośredniego kontaktu aktywu z partią. Dalszy ciąg dyskusji zamieścimy w dniu jutrzejszym. G/os Koszaliński nr > PROBLEMY WOJEWODZTWA r Strono 5 TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ PAMIĘTNIKARSTWA ROZPOCZYNA DZIAŁALNOŚĆ Z inicjatywy grona osób zainteresowanych rozwijaniem pożytecznej działalności, związanej z pisaniem i gromadzeniem wspomnień i pamiętników, 17 grudnia 1974 r. powstał w Koszalinie oddział Towarzystwa Przyjaciół Pamiętnikarstwa. Towarzystwo zamierza skupić wszystkie osoby interesujące się pamiętnikarstwem od strony teoretycznej i naukowej praz tych, którzy piszą lub zamierzają pisać wspomnienia. W tym celu będzie prowadzona dzią łalność szkoleniowa, poświęcona historii, me todologii, technice, wartości dokumentacyjnej i innym zagadnieniom, związanym z u-prawianlem pamiętnikarstwa, które w o-statnich latach robi karierę jako jedna z najbardziej poczytnych dziedzin literackich. Podjęte zostaną kroki zmierzające do zorganizowania wojewódzkiego centrum pamiętnikarstwa, gdzie zostaną zgromadzone wszystkie pamiętniki, będące plonem różnych konkursów, organizowanych w województwie koszalińskim. Oblicza się, że w latach 1956—1974 takich konkursów było po- nad sto, a brało w nich udział ponad tysiąc osób. Pamiętniki i wspomnienia nadesłane na wymienione konkursy stanowią bezcenny materiał dokumentalny, nie mówiąc już 0 tym, iż znajdują się wśród nich teksty posiadające walory literackie. Większość tych materiałów zalega obecnie w szafach 1 archiwach zakładowych różnych organizacji i związków. Nie ma możliwości, by w tych warunkach udostępnić je szerszemu gronu zainteresowanych. Zadaniem centrum będzie zgromadzenie tego materiału w jednym miejscu, opracowanie i udostępnienie badaczom. Towarzystwo w swej pracy będzie także inspirować nowe konkursy celem uzupełnienia istniejących zbiorów nowymi, wartościowymi materiałami. Zajmie się również publikowaniem tekstów pamiętnikarskich. Na marginesie powstania TPP trzeba wspomnieć, że w województwie koszalińskim ruch pamiętnikarski datuje się od lat międzywojennych, Autorami pamiętników i wspomnień byli wówczas przedstawiciele ludności rodzimej. Ich teksty drukowała prasa polonijna. Największe zasługi w rozwoju koszalińskiej memuarystyki położył Koszaliński Ośrodek Naukowo-Badawczy, dawniej Ośrodek Badań Naukowych KTSK oraz Stacja Naukowa Polskiego Towarzystwa Historycznego v Słupsku, z inicjatywy których ukazało się kilka zbiorów pamiętników mieszkańców Ziemi Ko«?aliń-skiej. Były to pamiętniki pierwszych mi^sz kańców regionu, pracujących tu w latach powojennych: milicjantów, działaczy PPR, na uczycieli złotowskich, robotników przymuso wych i jeńców wojennych. W przygotowaniu do druku znajdują się pamiętniki miesz kańców koszalińskiej wsi oraz kobiet. Wyspecjalizowaną placówką, gromadzącą wspomnienia i pamiętniki, jest SN PTH, która od piętnastu lat gromadzi tego rodzą ju materiały, posiadając największy ich zbiór na terenie województwa koszalińskie-go i szczecińskiego, (old) — A po co tam mielibyśmy chodzić — odpowiadają pytaniem na pytanie — Przecież tam nic nie ma. — A wiecie przynajmniej, co tutaj macie robić? Okazuje się, że brygada nie jest zorientowana jakie ją tu czekają zadania, ile cza.su nadleśnictwo Drzeznacza na ich wykonanie. Drwale nie wiedzą także, ile mogą na tym zrębie zarobić Robią — jak sami określała — w ciemno Pytamy więc kierującego brygadą technologa, dlaczego nie omówił z brygadą czekających ją zadań i efektów, które powinna tu osiągnąć Przyznaje szczerze, że jego też nikt nie poinformował, więc jak mógł przekazać takie informacje drwalom? — Kiedy przyjeżdżają do nas czasem ekipy drwali z Podhala — mówi drwal Czesław Domagała — to robią i zarabiają trzy razy więcej od nas. Kiedyś pracowałem z taką brygadą „górali", to, zarobiłem ponad 8 tysięcy na miesiąc. Ale robota była zorganizowana i nikt się nie obijał. Teraz robota idzie trzy razy słabiej i zarobki są trzy razy mniejsze. Brak mieszkań i puste osady Z Marią Brzyską — żoną robotnika leśnego — rencisty schodzimy stromą ścieżką w stronę rowu Z trudem wyciągamy nogi i błota. Pani Maria musi chodzić tędy kilka razy dziennie po wodę Obecnie czerpie wodę z rowu do potrzeb gospodarczych, a do kuchni nosi ze studni odległej o kilkaset, metrów. Ale w studni woda jest tylko w okresie roztopów. Dom. w którym mieszkają rodziny Brzyskich i Skowrońskich (Tadeusz Skowroński jest drwalem) nie byl remontowany od lat. Bez gruntownej naprawy budynek rozsypie się najwyżej za rok. Kilkaset metrów od domu Brzyskich i Skowrońskich stoi pusty 8-pokojowy dom, prawie pałacyk, również należący do administracji lasów. Rodzina gajowego, która tu mieszkała, wyprowadziła się gdzie indziej. Opustoszały pałacyk niszczeje w oczach. — Dlaczego nikogo tu nie osiedlacie — pytamy nadleśniczego Pręgo wskiego. — A kto tu przyjdzie — odpowiada — przecież nie ma w pobliżu studni W tej sytuacji remont tego drugiego budynku też nam się nie opłaci. A więc dylemat: wybudować studnię czy zrezygnować z dwóch domów, posiadających w sumie kilkanaście izb? — Najlepiej byłoby — mówi nadleśniczy — gdybyśmy otrzymali jeszcze jedno osiedle, powiedzmy 16-miesz kaniowe. Bądźmy szczerzy: nie najlepiej, a najwygodniej. Ja tam robię swoje W Nadleśnictwie Dretyń także nie zastajemy ani nadleśniczego, ani jego zastępcy. Nikt z pracowników nie może nam udzielić informacji, gdzie możemy ich znaleźć. — Może pojechali do robotników do lasu? — Robotników już w lesie nie ma — odpowiadają dwaj adiunkci. — Dlaczego? Przecież jest dopiero godzina 14.45. W drodze do nowego osiedla towarzyszy nam jeden z młodych adiunktów, ^inżynier leśnictwa. Próbujemy od niego dowiedzieć się, dlaczego to w nadleśnictwie, które jak twierdzi OZLP, odczuwa brak robotników, pozwala się na skracanie dnia pracy o godzinę czy półtorej. Niestety, adiunkt nadleśnictwa nie może nam pomóc w rozwikłaniu tej zagadki, bowiem się tą sprawą nie interesuje. Dlaczego też nie wie, ilu nadleśnictwo ma robotników i czym się aktualnie zajmują. Nie zna liczby brygad ani zespołów ścinkowo-zrywkowych. — — Ja jestem od hodowli lasu — mówi zniecierpliwiony naszymi pytaniami. — Wypisuję swoje wnioski, a reszta mnie nie obchodzi. No właśniel . WIESŁAW WISN^EWSKl Zdjęcia a«tora To gajówka w Nadleśnictwie Bobolice stoi pusta i prawdopodobnie nie szybko zostanie tcsiedlona. A więc brak mieszkań czy ich nadmiar? Brygada leśna Nadleśnictwa Białogard w składzie: Tadeusz f.oś, Sylwester Butrymowski, Jan Tulodziecki, Czesław Oskiel, Henryk Wasilewski, Marian Krawczyk i leśniczy technolog Stanisław Rusinek oraz jej „zaplecze socjalne". Drwal Czesław Domagała: — Tak naprawdę to można zrobić trzy razy więcej i zarobić trzy razy więcej. ŹLE SIĘ DZIEJE NA ZRĘBACH Trudności w koszalińskim leśnictwie, które zarysowały się ostatnio w bardzo widoczny sposób, nie są bynajmniej zjawiskiem nowym. Już kiedy w roku 1973 koszalińskie lasy państwowe po raz pierwszy w swojej powojennej historii nie wykonały planowanego pozyskania stało się jasne, że bez radykalnych zmian nie' będzie można liczyć na poprawę. Nie od dziś zwracamy' uwagę, że koszalińskie leśnictwo — największy w kraju producent drewna (10 proc. produkcji krajowej) jest wyjątkowo ubogo wyposażone i niedoinwestowane. I tych niedostatków nie da się zlikwidować inaczej, niż poprzez meliorację terenów leśnych, budowę nowych osad i dróg oraz dostawy maszyn i urządzeń. Al|e niedoinwestowanie nie jest, niestety, jedynym mankamentem naszego leśnictwa. Jeszcze pilniej niż inwestycje potrzebna jest poprawa gospodarki tym, co Gdy drwal w ręce chucha W Białogardzie nie zastajemy ani nadleśniczego, ani jego zastępcy. Jest natomiast adiunkt techniczny nadleśnictwa, Zdzisław Wierny, który informuje, że nadleśnictwo ma kłopoty z wykonaniem planu pozyskania drewna, ponieważ cierpi na brak robotników Na pytanie o przyczynę niepełnego zatrudnienia ma tylko jedną odpowiedź: — Brak mieszkań Uważa poza tym, że robotnicy zatrudnieni w tym nadleśnictwie mają dobre warunki pracy Proponujemy mu zatem wyjazd do lasu, żeby się wspólnie przekonać jak w rzeczywistości te warunki wyglądają, jest wszakże adiunktem technicznym. Jednak kategorycznie odmawia, tłumacząc się nawałem prac. które ma wykonać dla... Urzędu Powiatowego Do lasu więc jedziemy sami, tzn. tow. Józef Lewandowski, instruktor KW partii i niżej podpisany. Przed nami pierwszy duży kompleks leśny między Byszynem. a Podborskiem fu. na oddziale 244, pracuje sześcioosobowa brvgada kierowana przez leśniczego tech nologa, Stanisława Rusinka. Jest to powierzchnia trze-bieżowa, na której pozyskuje się kopalniak. Roboty prowadzone są na znacznym obszarze lasu i trwają kilka tygodni. Pracujący tu ludzie powinni więc mieć zapewnioną możliwość schronienia się przed ulewnym deszczem czy nawałnicą śnieżną* pod dach, napicia się gorącej herbaty, spożycia ciepłego posiłku regeneracyjnego, a przed nim — przynajmniej umycia lepkich od żywicy rak w cieplej wodzie Nie są to żadne przesadne wymagania, takie warunki mają zapewnione robotnicy pracujący w podobnych warunkach w każdej innej dziedzinie naszej gospodarki. — Gdzie macie schron — pytamy leśniczego Rusinka. Pokazuje nam drewn^-ną budkę z desek, w:elkości, za przeproszeniem, wiejskiej wygódki. W wybitym oknie umieszczono kawałek dziurawej tektury. „Schron" jest zupełnie pusty nie posiada żadnych, choćby najprostszych urządzeń Poza tym na zaplecze socjalne sześcioosobowej brygady drwali składa się jeszcze gasnące w strugach deszczu ognisko, zapalone przed owym „schronem" Zainstalowanie piecyka czy kuchenki gazowej, umożliwiającej gotowanie herbaty czy podgrzanie zupy, wodv do mycia itp. nadleśnictwo uważało już chyba za zbędny luksus. Poczekaliśmy na przerwę śniadaniową. Zebrani przy ognisku drwale wyjęli ze schowka puszki z zupą i podgrzawszy je nieco nad ogniskiem, zaczęli otwierać kolejno scyzorykiem To prawda, nie skarżyli się na nadleśnictwo. — Stale tu tak było — stwierdzili w rozmowie z nami — i wi-dorznie rti^ będzie nigdy inaczej. Natomiast gorąco prosili o interwencję w sprawie odzieży ochronnej. — Ubrania robocze — mówili — wydawane nam na okres roku nie wytrzymują nawet 6 miesięcy, gdyż są wykonane z bardzo lichego materiału. Jeszcze gorzej jest ■ z obuwiem. Otrzymujemy zwykłe buty gumowe' przeznaczone do pracy w polu. Do pracy na zrębie buty okazują się za słabe. Ponadto, z piły motorowej leci drwalowi w trakcie pracy na buty rozpylona benzyna, pod wpływem której guma dosłownie puchnie i rozchodzi się w rękach. — Żeby przynajmniej to załatwić — mówią na pożegnanie. Można trzy razy więcej Do brygad leśnych pracujących w lasach administrowanych przez Nadleśnictwo Bobolice jedziemy z nadleśniczym inż. Józefem Pręgowskim. Dwie brygady prowadzą zrąb w niewielkiej odległości od drogi. Rozglądamy się za urządzeniami socjalnymi. I tu jest tylko „schron" kubek w kubek podobny do tego, jakim dysponowała brygada bialogardzka. — Korzystacie z tego schronu? — pytamy drwali z brygady leśniczego technologa, Jana Andrzejewskiego: Czesława Domagałę i Jana Kujdę. Strona 6 r"Y"" T ~ ~ " •- -i- - MEDYCYNA, Głos Koszólińskl nr Z ETYKA LEKARSKA A PACJENT Bieżący rok został przez Związek Zawodowy Pracowników Służby Zdrowia ogłoszony rokiem kształtowania właściwych postaw etyczno-zawodowych. Jednocześnie do pracowników służby zdrowia zaadresowane zostało basło „Dajmy się łubić", rzucone przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej. Również pacjenci — żywo zainteresowani poziomem etyki zawodowej lekarzy, s uwagą śledzą wszystko, co dzieje się w tym środowisku. O niektórych aspektach problemu etyki w zawodzie lekarza rozmawiamy z przewodniczącym ZG ZZPSZ dr JANUSZEM BIERNACIKIEM. — Co sądzi Pan o roli prasy w oce- ttU zawodu o wyjątkowym znaczeniu? ■— Środowisko lekarskie nie lubi, gdy prasa zbytnio się nim interesuje, a ściś lej — jeśli interesuje się jedynie sensacyjnymi nowinkami bądź popełnionymi błędami. Więcej szkody niż pożytku przynoszą również przedwczesne publikacje o różnych nie sprawdzonych jesz cze, a już rewelacyjnych metodach leczenia czy nowych lekach. Chcielibyśmy, aby pisano o tym, co w służbie zdrowia dobre i co naganne, ale pod warunkiem, że będą zachowane prawdziwe proporcje, bez uogólnień czy podtekstów. Jeżeli ten warunek zostanie spełniony — wówczas prasa może stać się tym narzędziem, przy pomocy którego społeczeństwo korygować będzie to, co budzi zastrzeżenia w postępowa niu lekarzy i całej służby zdrowia. Konieczne są również informacje o pracy i warunkach, w jakich służba zdrowia wykonuje swoje obowiązki. Generalnie biorąc, służba zdrowia pracuje bowiem w trudnych warunkach, a mimo to o-siąga dobre efekty. Te trudne warunki wynikają m. in. z braku izpitali, przychodni, podstawowego iprzętu i aparatury. — Co sądzi Pan o postępującym ej* wisku odhumanizowania medycyny, coraz częstszym traktowaniu pacjenta jako jednostki chorobowej? —- Nie podzielałbym obaw co do tego, że medycyna współczesna staje gię coraz bardziej ahumanistyczna. Przedmiotem wszelkich działań medycyny jest przecież człowiek. Rozwijająca się nauka i technika zapewnia lekarzowi coraz doskonalsze środki, umożliwiające postawienie właściwej diagnozy i obrani* odpowiedniej metody leczenia. Nie obawiałbym się tego, że technika ta od dali pacjenta od lekarza, stworzy dystans, z którego lekarz nie dostrzeże w pacjencie człowieka. Przeciwnie, korzys tając z pomocy urządzeń technicznych, lekarz będzie miał więcej czasu na lepszy kontakt z pacjentem, na za jęcie się jego psychiką. Jak Pan ocenia przygotowanie do zawodu młodych adeptów sztuki lekarskiej, nie tylko fachowe, lecz i etyczne? — Sądzę, że studenci medycyny w zbyt małym stopniu przygotowywani są na studiach do samodzielnej pracy, mają za mały kontakt z praktyką. Natomiast kształtowanie postawy etycznej młodego lekarza nie zaczyna się od zera. Waży na niej wychowanie, szkoła, środowisko, w którym dorastał i wychowywał się przed podjęciem studiów oraz tzw. środki masowego przekazu. W procesie wychowania najważniejsza sprawa to wzór do naśladowania. Na studiach to przykład osobisty asystenta czy profesora, stopień zgodności ich postępowania z oficjalnie obowiązującymi i głoszonymi zasadami deontologii i etyki zawodowej. Po studiach — przy kład osobisty bezpośredniego przełożonego w miejscu pierwszej samodzielnej pracy. Odczuwamy brak Jednolitego programu i sposobu podejścia do nauczania deontologii w akademiach medycznych. Do przedmiotów tych nie przywiązuje się dotychczas należnej im wagi. Co więcej, obowiązujący od początku tego roku szkolnego nowy program nauczania w średnich szkołach medycznych zlikwidował wykłady i zajęcia z deontologii i etyki zawodowej. — Podkreśla Pan Bporadyczno&ć odstępstw od zasad deontologii, spo-radyczność błędów w sztuce lekarskiej. Czy cnajduje to potwierdzenie w rejestrach Komisji Kontroli Zawodu? — Według naszych danych, okręgowe komisje kontroli zawodowej ukarały w ciągu ostatnich trzech lat 601 pracowników medycznych, a więc lekarzy, farmaceutów, pielęgniarki itd. Spraw rozpatrywanych przez OKKZ w tym okresie było 849. Czy to dużo czy mało? * Zważywszy szczególną rolę pracowników medycznych i fakt, że każdy popełniony przez nich błąd może zakończyć się tragicznie, spraw takich nie powinno być wcale. Z drugiej strony, zważywszy że lekarzy, farmaceutów, pielęgniarek i innych pracowników medycznych jest ponad 200 tysięcy, i że w roku 1973 udzielili oni ponad 240 milionów porad — można powiedzieć, że odsetek ukaranych jest niewielki. Działalność okręgowych komisji kontroli zawodowej oceniana jest jednak przez Związek krytycznie. Taka krytyczna opinia jeszcze raz została sformułowana na ostatnim posiedzeniu Zarządu Głównego ZZPSZ. — Czy obowiązujący od 1968 r. kodeks etyki lekarskiej jest wystarczającym odniesieniem etycznym dla pracowników medycznych? — Pewne wartości moralne są uniwersalne i ponadczasowe, ale rola, pozycja i warunki wykonywania zawodu lekarza uległy istotnym przemianom. Medycyna przestała być sztuką, a zawód lekarza przestał być wolnym zawodem. Służba zdrowia w Polsce realizuje obowiązki państwa w zakresie ochrony zdrowia obywateli. Praca służby zdrowia stała się poza tym pracą zespołową, a na jej końcowe efekty wpływają wysiłki, wiedza i postawa wszystkich członków zespołu, a nie tylko lekarza. Dlatego konieczne jest sformułowanie podstawowych zasad deontologicznych, obowiązujących wszystkich pracowników medycznych, a jednocześnie trzeba szczegółowo określić specyficzne zasady i wymogi wobec poszczególnych grup zawodowych — lekarzy, pielęgniarek, farmaceutów itd. Naszą intencją jest, aby taki zbiór zasad powstał i uwzględniał to wszystko, co przyniosła współczesna medycyna, aby respektował aspiracje lekarzy i innych pracowników medycznych, normował wzajemne kontakty służba zdrowia — społeczeństwo i uwzględniał oczekiwania aktualnych i potencjalnych pacjentów. Rok 1974 został ogłoszony przez Związek Zawodowy Pracowników Służby Zdrowia rokiem doskonalenia postaw zawodowych. Chodziło nam o to, aby usunąć w naszej pracy to wszystko, co spotyka się z dezaprobatą społeczeństwa i większości samych pracowników służby zdrowia, aby margines naszej naganności ulegał stałemu zmniejszaniu. Chcemy również, aby lekarz czy pielęgniarka cieszyli się zaufaniem i życzliwością oraz szacunkiem społeczeństwa. Jest to proces złożony, w którym decydujące znaczenie ma z jednej strony podnoszenie na wyższy poziom kultury bycia całego społeczeństwa, z drugiej zaś — konsekwentne egzekwowanie od pracowników medycznych sumiennego wykonywania obowiązków j poszanowania pacjenta. Rozmawiała: ZOFIA GRABIANSKA DIETA CHRONI PRZED RAKIEM? Istnieje wiele teorii i poglądów na temat przyczyn powstawania raka. Są wyraźne dowody wskazujące na zależność pomiędzy paleniem tytoniu a skłonnością do zapadania na raka płuc. Ostatnio coraz częściej- wymienia się także sposób odżywiania. Nie wyklucza się, iż niemałą rolę odgrywa także tryb życia, mniejsze obciążenie stresowe itp. Wydają się świadczyć o tym również dość niezwykłej natury obserwacje, poczynione przez lekarzy amerykańskich. Stwierdzono mianowicie, że wśród mieszkańców niektórych okręgów stanu Kalifornia jest dużo niższa śmiertelność z powodu raka. Dotyczy to takich postaci tej choroby jak — rak płuc, nerek, układu moczowego, naczyń limfatycznych, piersi i innych. Bliższe badania dowiodły, iż różnice te odnoszą się do mieszkańców tych regionów śtanu Kalifornia, w których przeważają wyznawcy religii narzucających surowy tryb życia. Są nimi mormoni i adwentyści Dnia Siódmego. Regały religijne zabraniają im picia alkoholu i palenia tytoniu. Wyznawcy Dnia Siódmego są w większości wegetarianami, zaś mormonów obowiązuje zasada nakazująca duże ograniczenia w spożywaniu mięsa. Mormonów ponadto obowiązują surowe reguły życia rodzinnego. Małżeństwa zawierane są z wielką rozwagą, a związek jest w zasadzie nierozerwalny. Być może te czynniki wpływają także na większy spokój życiowy i równowagę psychiczną. W każdym razie lekarze amerykańscy są zdania, iż właśnie reguły życia, wstrzemięźliwość w sposobie odżywiania, mogą mieć istotny wpływ na mniejszą zachorowalność i śmiertelność z powodu raka. Wydaje się, że istotnie takie może być logiczne wytłumaczenie faktu, że wśród wyznawców tych reguł religijnych — w porównaniu z pozostałymi grupami mieszkańców stanu Kalifornia — zachorowalność i śmiertelność x powodu raka jest zdecydowanie mniejsza. Zgony z powodu raka są wśród nich o połowę rzadsze niż wśród pozostałych mieszkańców stanu Kalifornia. Spostrzeżenia te są jeszcze jednym argumentem potwierdzającym, iż styl życia, picie alkoholu, palenie tytoniu oraz sposób odżywiania może odgrywać istotną rolę w powstawaniu choroby nowotworowej. (PAP) CZY DZIECKO DOBRZE WIDZI ? Wykrycie wady wzroku u dziecka często napotyka trud ności. Dlatego też lekarze coraz częściej sięgają do testów — stosowanych zanim dziecko nauczy się czytać — i gdy już zdobędzie umiejętność czytania. W pierwszej grupie zwraca się uwagę na częste mruganie, przecieranie oczu, marszczenie brwi, nadmierną wrażliwość na światło, nawra cające jęczmienie, załzawie-nie oczu itp. W grupie drugiej — rrasuwa.ia podejrzenie takie objawy, jak trzymanie książki zbyt blisko lub zbyt daleko, niechęć do brania u-działu w grach wymagających dobrego wzroku. Skargi na ból głowy, złe wyniki w pracach pisemnych, zamykanie lub zakrywanie jednego oka przy pracy, przechylanie się do przodu przy patrzeniu na dalekie lub bliskie przed mioty i in. _ Po stwierdzeniu kilku takich objawów dziecko kwalifikuje się do wizyty u le karza okulisty. W wletospecjallstycznym szpitalu poznańskim powstała Pracownia Diagnostyki Izotopowej, która zaliczana jest do najlepszych tego typu w kraju. Wyposażono jq m. in. w dość rzadki jeszcze w naszych szpitalach aparat diagnostyczny „scyntygraf", który umożliwia m. in. wykrywanie nowotworów. Jest to najprostsza I najbezpieczniejsza metoda badania nowotworów mózgu, nerek, wqtroby, kości. W porównaniu z tradycyjnymi metodami rentgenowskimi, które pozwalajq na wykrycie schorzenia w znacznie późniejszym stadium, „scyntygraf" umożliwia wykrycie nowotworu np. kości, już we wczesnym okresie. W przyszpitalnej pracowni można przeprowadzać także diagnostykę czynnościowy I lokalizacyjna zmian patologicznych nerek, tarczycy, uzyskać informację o możliwości ewentualnych powikłań przy porodzie. Na zdjęciu: mgr Marek Bruszyński przegltjda scyntygrafy mózgu. CAF o Stasmzyn DWA CZYNNIKI REAKCJI OBRONNEJ CZY ORGANIZM przestanie odrzucać przeszczepy? Sensacyjne odkrycie amerykańskiego naukowca . Dalsze losy zabiegów transplantacyjnych Nowe możliwości zapobiegania odrzucaniu transplantowanych narządów otwiera odkrycie przez dr. Fritza Bacha (z Zakładu Badawczego Immunologii na Uniwersytecie Wisoonsin w USA) nieznanej dotychczas re akcji obronnej organizmów. Badając odrzu canie przeszczepów, dr F. Bach stwierdził, że obok już uwzględnionych warunków bio logicznego podobieństwa tkanek — takich, jakie np. występują u bliźniąt — transplan towane tkanki dla uzyskania akceptacji przez organizm muszą spełniać nie jeden, jak dotychczas przypuszczano, ale aż dwa warunki podobieństwa. Każda tkanka kontrolowana jest bowiem przez organizm przy pomocy 2 rodzajów przeciwciał i pozytywne „przyjęcie" tylko przez jeden mechanizm kontrolny nie wystarcza do przyjęcia się przeszczepu. Odkrycie przez amerykańskiego naukowca drugiego mechanizmu kontrolującego dziedziczne zdeterminowanie chemicznego kodu rozpoznawczego wyjaśnia częste obrzucanie przeszczepów od dawcy, który przy obecnym stanie wiedzy uważany był za w pełni odpowiadający wymogom odbior cy. Stwierdzenie istnienia w organizmach dwóch rodzajów systemu kontrolnego i reakcji, prowadzących do odrzucania tkanek, doprowadziło do wyróżnienia we krwi dwo istego systemu antygenów niszczących obce białka. Oba rodzaje tych białych ciałek krwi, powstających w szpiku kostnym, nie co różnią się od siebie budową i rodzajem czynników, które aktywizują ich działanie. Odkrycie przez uczonego amerykańskiego nowego mechanizmu powodującego odrzucanie przeszczepów ma ogromne znaczenie dla dalszego losu zabiegów transplantacyjnych. Ujawnienie drugiej części biochemicz nego aparatu rozpoznawania i niszczenia obcych tkanek w organizmie, pozwoli zapewne w niedalekiej przyszłości na znalezienie sposobów na stłumienie działania tak że i tego typu reakcji immunologicznych. Zastępowanie zniszczonych organów nowymi będzie wówczas znacznie pewniejsze niż obecnie. (Interpress) <3/os Koszaliński nr 7 ROLNICTWO Strono 7 — ZIEMIA M02E RODZIC WIĘCEJ --—- MELIORACJE, SYSTEMY NAWADNIAJĄCE I SPRZĘT Jeż«fc na gruncie podmokłym lub fcbyt przesuszonym ureguluje się sto «unki wodne, to z każdego hektara można zebrać o trzy, pięć, a nawet dziesięć kwitali zboża więcej. Stąd melioracja — obok nawożenia, gospodarki nasiennej i mechanizacji — uważana jest za jeden z głównych czynników postępu w rolnictwie. Na koniec bieżącej pięciolatki będziemy mieli w kraju zmeliorowanych przeszło 4 min hektarów gruntów ornych i ok. 2 min ha użytków zielonych. Według szacunków resortu rolnictwa, regulacji stosunków wodnych wymagać będzie jeszcze blisko 3,7 min ha gruntów ornych i ok. 2 min ha łąk i pastwisk. W przyszłym pięcioleciu tempo oprowadzenia prac melioracyjnych znacznie wzrośnie. Jeżeli w latach 1971—75 średnio rocznie przeprowa dza się te prace na obszarze ok. 160 tys. ha, to w latach 1976—80 planuje się ich wykonanie na ok. 180 tys. ha. Nakłady na te cele z ok. 24 mld zł w tym pięcioleciu wzrosną do ok. 41 mld w przyszłym. Magazyny wody i deszczownie Ważne są przede wszystkim kierunki przewidywanych prac, mające sprawić, że nasze nieco dotąd a-nachroniczne melioracje zaczną bardziej odpowiadać wymogom nowoczesności. Jak dotychczas bowiem zajmowano się głównie usuwaniem nadmiaru wód, podczas gdy wiadomo, że równie konieczne jest uzupeł nianie ich niedoboru. Jest więc pil- ną koniecznością przyspieszenie tem pa budowy systemów nawadniających. Będzie to właśnie jeden z kie runków prac preferowanych w przy szłej pięciolatce. Prace to bardzo kosztowne, gdyż wiążą się z budową dużych zbiorników retencyjnych do magazynowania wody, urządzeń do jej przerzutów itp. Jak obliczyli fachowcy, koszt zmagazynowania 1 m sześć, wody wynosi 15—23 zł. Tym niemniej zdecydowano wybudo wać w latach 1976—80 kosztem 60—100 mld zł zbiorniki retencyjne 0 łącznej pojemności 4—5 mld m sześć., eo pozwoli nawodnić kilkaset tysięcy ha gruntów. Preferowany też będzie drugi — równie kosztowny, lecz przynoszący wielkie efekty — kierunek prac: in stalowanie deszczowni. Zostaną one założone na powierzchni przeszło 50 tys. ha. Przede wszystkim zostaną w nie wyposażone pegeery, które prowadzą przemysłowe fermy bydła 1 trzody. Idzie tu bowiem o wykorzystanie do nawożenia pól dużych ilości nawozu naturalnego, jakimi dysponują te gospodarstwa. Deszczownie otrzymają także zespoły rolników, którzy prowadzą wo kół wielkich aglomeracji miejskich zblokowane sady oraz uprawy warzyw i owoców jagodowych. Takie właśnie rozmieszczenie tych drogich urządzeń gwarantuje największe e-fekty. Chcąc wykonać ten program, zwiększony i jakościowo różny od poprzednich, nie można posługiwać się dotychczasowymi środkami i sto sować dotychczasowych metod pracy. Wystarczy proste porównanie. W 1974 roku „przerób" Centralnego Zarządu Budownictwa Wodnego i Melioracji wyniósł 12,7 mld zł, zaś w 1980 r. wyniesie 38,3 mld. O ludzi zaś do pracy jest coraz trudniej. Dlatego też Centralny Zarząd opracował kompleksowy program, które go realizacja powinna przyczynić się do zwiększenia tempa prac (począwszy od fazy projektowania, na wykonawstwie skończywszy) w warunkach ograniczonego wzrostu zatrudnienia. Przewiduje się maczine przyspieszenie tempa opracowania dokumen tacjl przez lepsze wyposażenie w nowoczesny sprzęt biur projektów, ograniczenie zakresu dokumentacji, szersze wprowadzenie powtarzalnych projektów typowych i zunifikowanych. Stopniowe wprowadzanie E.T.O. usprawni zarówno projektowanie, jak i wykonawstwo. Zasadnicze znaczenie dla wykonawstwa będzie miał więkęzy stopień mechanizacji pracy i wprowadzenie nowoczesnych _ technologii. * Przede wszystkim mechanizacja Tą ostatnią sprawą warto się zająć nieco szerzej. Wydawałoby się, że sytu acja w tej dzifedzinie nie powinna bu dzić niepokoju, albowiem już obecnie 80—90 proc. robót ziemnych 1 ok. 70 proc. robót drenarskich wykonuje się przy pomocy sprzętu me chanicznego. Chodziłoby więc jedynie o uzupełnienie parku maszynowego meliorantów. Prawda jednak wygląda inaazej. Niemal trzecia część maszyn, które mają oni do dyspozycji, to sprzęt mało sprawny, który na dobrą sprawę należałoby I przeznaczyć na złom. Trzeba przy tym powiedzieć, że dla wykonania zadań przyszłej pięciolatki konieczne jest całkowite zmechanizowanie robót ziemnych, zaś robót drenarskich co najmniej w 90 proc. Niemożliwe zaś byłoby dokonanie tego wyłącznie przy pomocy sprzętu i technologii dotychczas stosowanych. Dlatego też przewiduje się dalsze po ważne zwiększenie ilości radzieckich maszyn do drenowania, uruchomienie produkcji elementów prefabrykowanych do zabezpieczenia skarp rzek i rowów, a także wprowadzenie na szeroką skalę nowych technik — m. in. tzw. drenowania bez-rowkowego, które pozwala na stosowanie nawiniętej na bęben' rury pla stykowej, zamiast sączków ceramicz nych, których układanie pochłania dużo czasu. Wykonanie tej części programu za leży w dużej mierze nie od samych meliorantów, lecz od innych resortów. Po to np., aby sprowadzone z ZSRR maszyny mogły wydajnie pra cować, przemysł budowlany musi dostarczyć więcej sączków; dla dre nowania bezrowkowego, przemysł ma szynowy powinien dostarczyć odpowiednich ciągników, których produkcję na technologii firmy Herve-ster podjęto właśnie w Stalowej Wo li oraz uruchomić produkcję specja listycznego sprzętu współpracującego z tym ciągnikiem; z kolei od przemysłu chemicznego w przyszłym pięcioleciu trzeba wyegzekwo wać 300 tys km karbowanych rur plastykowych. Jak widać warunków wykonania zamierzonego programu jest wiele. WALERIA MIKOŁAJCZYK paszowego Rozbudowa przemysłu Podstawą dalszego rozwoju hodowli Jest wzróst produkcji pasz gospodarskich. Rolnicy mogą wyprodukować więcej pasz własnych między innymi przez intensywniejsze wykorzystanie łąk i pastwisk oraz powiększenie areału uprawy wysokowydajnych roślin pastewnych, głównie kukurydzy i buraków cukrowych na paszę. Równocześnie jednak wzrastać będzie zapotrzebowanie na przemysłowe pasze treściwe. Doceniając wagę zagadnienia, w ostatnich latach przeznaczono na rozwój przemysłu paszowego więcej środków inwestycyjnych. Tylko Zjednoczenie Przemysłu Paszowego „Bacu-til" którego mieszalnie dostarczą w roku 1974 ok. 2 min ton mieszanek i koncentratów, przeznaczyło na budowę mieszalni w latach 1971—75 kwotę 3,2 mld zł, dla porównania — w poprzedniej pięciolatce wydatkowano na ten cel tylko 580 min zł. Aby efektywniej wykorzystać te ogromne środki, budowane będą mieszalnie duże, o rocznym przerobie 60 i 100 tys. ton. Obiekty te będą realizowane w skróco nym do 24 miesięcy cyklu inwestycyjnym — normatywny wynosi 31 miesięcy. Budowę pierwszych mieszalni tego typu już rozpoczęto. M. in. przy Zakładach Przemysłu Ziemniaczanego w Łomży buduje się wytwórnię pasz, która będzie produkować rocznie ok. 100 tys. ton różnorodnych mieszanek. Podstawowym składnikiem — oprócz niektórych surowców i produktów ubocznych przemysłu zbożowo-młynarskiego będzie susz z ziemniaków pochodzących z łomżyńskich zakładów. Czynione są starania, aby skrócić 2-letni cykl budowy i wyprodukować pierwsze partie mieszanek już na początku 1976 r. Nowy program rozbudowy przemysłu paszowego realizowany w przyspieszonym tempie pozwoli zwiększyć już w' 1976 roku moc produkcyjną mieszalni pasz treściwych o 1200 tys. ton. Nowe mieszalnie będą w zasadzie budowane w tych rejonach, gdzie występuje największe zapotrzebowanie na pasze treściwe. Ważne jest jednak, aby _ przedsiębiorstwa budowlane ściśle przestrzegały terminów realizacji tych inwestycji. Z myślą o szybkim rozwoju tego przemysłu w następnej 5-latce, Biuro Projektów ZPP „Bacutil" w Krakowi opracowało projekt polskiej linii technologicznej mieszalni o wydajności rocznej 100 tys. ton pasz. Zakłada się#że od 1976 r. mieszalnie budowane będą na bazie urządzeń produkowanych przez krajowy przemysł maszynowy. Zeodnie z obecnymi przewidywaniami, moc produkcyjna Zakładów Przemysłu Paszowego „Bacutil" zwiększy się o dalsze 2 min ton pasz w roku 1980. Równocześnie dzięki nowym inwestycjom I modernizacji istniejących zakładów przemysłu paszowego spółdzielczości zaopatrzenia i zbytu oraz gospodarstw państwowych zwiększy się także ich produkcja. Dla zapewnienia pełnego wykorzystania mocy przerobowych zakładów przemysłu paszowego oraz rytmiczności dostaw surowca i gotowych produktów niezbędna będzie odpowiednia liczba środków transportowych. TAP} Na terenach wyzwolonych Wietnamu Południowego, w prowincji Quang Tri, rozpoczęte rolniczy sezon zimowo-wiosenny konkursami prac rolnych. Na zdjęciu: sadzenie ryżu - jedne z konkurencji zawodów rolniczych we wsi Gio Le. CAF - VNA Posiłki dla owczarstwa Dla rozwoju hodowli ogromne znaczenie ma zwalczanie pasożytów owiec. I oto niezbędne badania nad biologią I mechanizmem tych pasożytów prowadzi m. in. Zakład Parazytologii PAN w Warszawie. Pogłowie owiec w Polsce jest atakowane przez pewnego pasożyta należącego do nicieni, które zamieszkują w płucach owiec, powodując schorzenia (zwane robaczycą płucną). Owce zarażone mają znacznie mniejsze przyrosty wagi i często "jtdają. W Zakładzie Parazytologii PAN opracowana została specjalna szczepionka, po której zastosowaniu owce zostają niemal w 100 proc. uodpornione na inwazję tych pasożytów. Szczególnie groźne dla pogłowia owiec są pasożyty atakujące przewód pokarmowy. Znane od dawna preparaty doustne, jak wykazały badania, muszą być podawane w określonych terminach. Dzięki poznaniu biologii głównych pasożytów jelitowych owiec udowodniono, że zapadają one w okresowe stany spoczynku, gdy nie działają na nie żadne antyhel- mintyki. Stąd też leczenie owiec w tych terminach nie odnosi skutku. Na podstawie badań stwierdzono, 4e owce należy odrobaczać dwa razy do roku — na wiosnę (kwiecień, maj) przed wypędzeniem na pastwisko oraz w sierpniu. W ciągu 4 lat poddano odpowiednim zabiegom ponad 20.000 owiec. Już pierwsze badania wykazały wielką opłacalność leczenia: po odliczeniu kosztów z' tym związanych uzyskano czysty zysk rzędu 50—500 zł na sztuce. Badania nad wpływem leczenia na produkcyjność owiec i nad jego opłacalnością zostaną zakończone w br. opracowaniem danych do instrukcji, które zostaną przekazane resortowi rolnictwa do praktycznego wykorzystania. Już obecnie Ministerstwo zaleciło zastosowanie tej metody w licznych gospodarstwach hodowlanych. Badania były prowadzone przy współpracy z Instytutem Zoologii Stosowanej Akademii Rolniczej w Krakowie i Zakładem Hodowli Owiec Akademii Rolniczej w Warszawie „FORTIGRO" - NOWA SUBSTANCJA WZROSTOWA W ŻYWIENIU SWIŃ W Hamburgu odbył się kongres zwołany przez firmę Pfizer, Karlsruhe, w którym wzięło udział 350 fachowców żywieniowych. Temat zjazdu nosił tytuł „Forti gro" — postęp w żywieniu świń". „Fortigro" jest to związek, zawierający substancję wzros tową dodawaną do paszy w żywieniu świń. Środek ten został przez Pfizera wyprodu kowany, sprawdzony i opatentowany w USA. W wielu krajach został już dopusz czony jako dodatek do paszy. Stosuje się go w USA i RFN przy wychowie prosiąt. Substancję czynną tego preparatu sprowadza się z USA. W Karlsruhe przygotowuje się wstępną mieszankę i dos tarcza do wytwórni mieszanek paszowych. Doświadczenia nad „Fortigro" prowadzono na bardzo dużej ilości świń. Stwierdzono, że pasza ta korzystnie wpływa na przyrosty wagowe i lepsze wykorzystanie jej składników pokarmowych Ścisłe przepisy obowiązujące w Republice federalnej odnośnie dodatków do pasz gwa rantują bezpieczeństwo podawania tej paszy, ponieważ nie wywiera ona ujemnego wpływu na zdrowotność świń. Stwierdzono, że „Fortigro" podawany brojlerom nie zwiększa ich przyrostu i z te go względu nie został dopusz czony w żywieniu drobiu, NOWY DODATEK DO PASZ BYDŁA Przy przemysłowej produk cji kwasu cytrynowego otrzy mywany jest tzw. przesącz, który ma postać gęstego, Drą zowego płynu. Przeprowadzo ne w ZSRR w okręgu kirów skim, badania laboratoryjne wykazały, że przesącz zawie ra dużo białka ogólnego i składników mineralnych. Dla sprawdzenia efektywności dodawania przesączu cytrynowego do paszy, przeprowadzone zostały w soW-chozie Andoszewski, w okrę gu kirowskim, następujące doświadczenia: Wzięto dwie grupy buhajków, w wieku 10—12 miesięcy, po 20 sztuk w każdej grupie. Grupę I kontrolną ży wiono normalnymi dawkami. Grupie II, jako uzupełnienie białka dawano przesącz kwa su cytrynowego w ilości od powiadającej 19—22 proc. białka w dawkach. Dodatek ten stosowano przez 17 dni. Dawki pokarmowe buhajków obu grup były jednakowe pod względem ogólnej wartości pokarmowej, ale dawki buhajków doświadczalnych zawieraiy nieco więcej białka strawnego i potasu. Wprowadzenie przesączu kwasu cytrynowego d" dawek podniosło dzienne przyrosty wagowe buhajków doś wiadczalnych o 15,6 proc. Zużycie paszy na 1 kg przyrostu wagowego u zwierząt doświadczalnych okazało się mniejsze niż u kontrolowanych. Badanie nad stanem zdrowotnym nie wykazały różnic między zwierzętami kontrolnymi i doświadczalnymi. Przeprowadzona kalkulacją wykazała opłacalność stosowania dodatku przesączu kwasu cytrynowego w zywie niu bydła. (PAP) Strona 8 OGŁOŚ Z EN I A Głos Koszaliński nr 7 ! PODAJE SIĘ BO WlimOMOSCl ie c dniem 1 sfycsnia 1975 r« zarządzeniem nr 126/or ministra budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych, z dnia 2 XII 1574 r. Z&St&łSffi |l©#f€2©łie BYTOWSK1E ZAKŁADY CERAMIKI BUDOWLANEJ z DRAWSKIMI ZAKŁADAMI CERAMIKI BUDOWLANEJ I powołano przedsiębiorstwo pod nazwą; Koszalińskie PRZEDSIĘBIORSTWO CEMMIKł BUDOWLANEJ z siedzibą w ZLOCIEŃCU, ul. Drawska 32 z podległym ODDZIAŁEM w BYTOWIE, ul. Dzierżyńskiego 9 K-68 STOCZNIA im. ADOLFA WARSKIEGO w Szczecinie, ul. Hutnicza 1 dział socjalny tel. 302-534 ; Bigdzferimt# Bufo fcupi obiekt kolonijny na 100-200 dzieci położony w górach lub w innej atrakcyjnej okolicy (las, jezioro lub rteka) ZGŁOSZENIA PROSIMY kierować pod ww. adresem lub telefonicznie > K-3-0 Sl = i = l = l^l====;l^»^ „SPOŁEM" WSS ZAKŁAD BUDOWNICTWA i INWESTYCJI w Koszalinie, ul. Szczecińska 32 PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie wystroju wnętrza parteru i I piętra Spółdzielczego Domu Handlowego w Szczecinku, ul. Boh. Warszawy. Dokumentacja techniczna znajduje eię do wglądu w Dziale Wykonawstwa WSS. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty w zamkniętych kopertach naleiy składać do 15 I 19T5 r. w Zakładzie Bud. i Inwest, WSS „Społem". Komisyjne otwarcie ofert nastąpi 16 I 1975 r., godz. 10. Zakład .zastrzega sobie prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-49 WOJEWÓDZKA SPÓŁDZIELNIA BUDOWNICTWA WIEJSKIEGO ZAKŁAD REJONOWY w BYTOWIE oqgłam&& PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie elementów stolarskich do obudowy 19 szt. barakowozów na podwoziu metalowym. Rysunki robocze na wykonanie ww. elementów znajdują sie w Dziale Technicznym Zakładu Rejonowego i są do wglądu dla uczestników przetargu w każdy dzień z wyjątkiem sobót od godz. 10—12, Podstawkowe materiały dostarczy zleceniodawca. Ostateczny termin wykonania 30 czerwca 1975 r; Fakturowanie etapowe. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne, informacji udzie la Dąiał Realizacji Produkcji, telefon 20—17. Oferty wraz z kalkulacją jednostkową, w zamkniętych kopertach należy składać do dnia 15 stycznia 1975 r. Otwarcie ofert nastąpi 20 stycznia 1975 r., o godz. 13. Zakład zastrzega sobie prawo wyboru oferenta lub unieważnienie przetargu bez podania przyczyny. K-50-0 KOMBINAT PGR w TYMIENIU pow. Koszalin ogloszci PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodu marki żuk typ A 03, nr silnika 302776 nr podwozia 24582. Cena wywoławcza 34.000 zł. Przetarg odbędzie się 15 stycznia 1975 r., o godz. 10, w biurze Kombinatu. Samochód można oglądać codziennie w godz. 10—14, w Bazie .Sprzętu w Tymie-niu. Wadium, w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej r«.leży wpłacić do kasy Kombinatu, najpóźniej w przeddzień przetargu. K-48 DYREKCJA ZASADNICZEJ SZKOŁY ZAWODOWEJ W KOŁOBRZEGU, UL. PIASTOWSKA NR 5 §10 PRZETARG na wykonanie w 1975 r. w budynku szkoły i internatu następujących robót: malarskich, ogrodzeniowych, dachowych i ciesielko-stolarskich, Przetarg odbędzie się 20 stycznia 19T5 r., o godz. 11, w biurze dyrekcji szkoły. Oferty w zalakowanych kopertach na leży składać do 19 stycznia 1975 r. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Zastrzega się prawo wyboru oferenta bez podania przyczyn. K-61 Fi Al A 125 P — 1300, rok prod. 1972 — sprzedam. Koszalin Szymanowskiego 6 m 2. G-SI WARSZAWĘ comb! 204 K ftolao zaworową, w dobrym stanie' — sprzedam. Zlotów, Wojska Polskiego 13, tel. 29—33. Gp-8283-9 SAMOCHÓD syreni? 104 —' sprzedam. Słupsk, Bohaterów Westerplatte s3f m 18. g-25 SAMOCHOD syrenę 102 t karoserią 104 — sprzedam, Sypniewo 78-613 pow. Wałcz, ul, Gen. Popławskiego 10. G-36 TRABANTA 609 — sprzedam. (39.000 zł). Koszalin, Tetmajera 58 m 14 po szesnastej, g-3« HODOWLĘ nutrii kolorowych e klatkami — sprzedam. Wiadomość: Koszalin, Biuro Ogłoszeń. G-39 SPRZEDAM tanio i pilnie gospodarstwo rolne 4 ha ziemi z zabudowaniami. Wiadomość: Jan Woźniak — Kowala Stępocina 26-824 k/Radomia woj. kieleckie. K-3/B ZAMIANY POKÓJ z kuchnią, nowt budownictwo lub dwa pokoje w starym, zamieni" na mieszkanie w Słupsku. Anna Sobczak, Stargard Szczeciński osiedle 1009-lecia 1C m 3. G-27-0 ZAMIENIĘ mieszkanie trzypokojowe, rozkładowe w nowym budownictwie ul. Westerplatte, na trzy łub fłwa duie, w centrum Słupska, nowe budownictwo. Ofer ty: „Głos Słupski" pod nr 2S. G-28 ZAMIENIĘ mieszkanie w Giiyc-ku, ha mieszkanie w Ustce lub Słupsku czasowo lub na stałe, albo kupię. Wiadomość: Słupsk, hotel „Gryf" recepcja, G-39 ZAMIENI® dwa pokoje, kuchnię, łazienkę (telefon), kwaterunkowe Jasło, woj. rzeszowskie, na podobne lub mniejsze w Koszalinie. Wiadomość: Koszalin, tel, 237-45. G-23-9 ZGUBY 3i GRUDNIA, wieczorem zginęła biała tuezka, maltańczyk (miała szeleezki). Za odprowadzenie psa wynagrodzę. Słupsk, pl. Armii Czerwonej l m ł. UNIEWAŻNIAM zgubioną pieczątkę o treści: Zakład malarski Jan Lubański Słupsk, ul. Jana Ka zimierza nr T m 2. G-31 II LICEUM Ogólnokształcące w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji uczniowskiej nr 1110/72, na nazwisko Jerzy Czapiga. G-33 DYREKCJA II LO Koszalin sza zgubienie legitymacji szkolnej na nazwisko Jarosław Gutral. G-35 PRZYJMĘ sublokatora. Koszalin, Łużycka 12 m 3. G-37 PANIENKA poszukuje pokoju. Słupsk tel. 48-28.- ■ G-28 PRZYJMĘ dwie panienki na pokój trzyosobowy. Słupsk, Malczewskiego 1S. G-32 PRZYJMĘ dochodzącą pomoc do rocznego dziecka. Koszalin, Jana z Kolna 8 m 2. G-40 OPIEKUNKA do dzłeeka pilnie poszukiwana. Koszalin, tel. 240-27 do 29, w godz. 8—15. G-42 RÓtNI POGOTOWIE telewizyjne Mało* grosz, Słupsk, tel, 58-84, KORESPONDENCYJNE Biuro Ma trymonialne „LAURA" poleca usługi. 50-950 Wrocław 2, Skrytka pocztowa 806" K-4/B-0 W WOJEWÓDZKIE PRZEDSIĘBIORSTWO PRZEMYSŁU GASTRONOMICZNEGO Oddział w Słupsku zakupi pewną ilość różnego rodzaju trofeów oraz ptactwa preparowanego ZAKUPU DOKONUJEMY w pierwszy poniedziałek każdego miesicjca w godz. od 17 do 19 przy ul. Tuwima 23 MAGAZYN (Stolarnia Eksportowa -wejście od Zakł. Gospodarki Cieplnej) K-44 Mgr, ini. Zdzisławowi Staniewiczowi wyrazy głębokiego współczucia i powodu zgonu MATKI ikładają PRACOWNICY BIURA PROJEKTÓW WODNYCH MELIORACJI w KOSZALINIE PAWILON USŁUGOWY „Karina" w SŁUPSKU, pl. Dąbrowskiego nr 6, tel. 72-31 o#er«/e usługi dla LUDNOŚCI jak równiei dla PRZEDSIĘBIORSTW w mahremSet • TAPICERSTWA MEBLOWEGO I SAMOCHODOWEGO • DZIEWIARSTWA Z WŁÓCZKI • KRAWIECTWA DAMSKIEGO Z DZIANIN 0 STEMPLARSTWA • CHEMICZNEGO CZYSZCZENIA 0DZIE2Y • RENOWACJI I SZYCIA KOŁDER GWARANTUJEMY TERMINOWE I WYSOKIEJ JAKOŚCI WYKONAWSTWO USŁUG K-43-0 DWÓCH NAUCZYCIELI Języków polskiego 1 rosyjskiego, matematyki i fizyki w Zasadniczej Szkole Zawodowej Dokształcającej w Postominie, pow. Sławno zatrudni natychmiast WOJEWÓDZKI ZAKŁAD DOSKONALENIA ZAWODOWEGO w SŁUPSKU, ul. GRODZKA 9. Wynagrodzenia i warunki pracy zgodnie z „Kartą praw i obowiązków nauczyciela, Reflektujemy wyłącznie na osoby z pełnymi kwalifikacjami. ___K-58 podziękowanie Wszystkim, którzy wzląlij udział w pogrzebie Heleny Mancewicz serdeczne podziękowanie składa RODZINA PODZIĘKOWANIE Oyrekcjij Radzie Zakładowej, POP i Współpracownikom oraz wszystkim którzy udzielili pomocy l wzię 11 udział w pogrzebie mojego SYNA Zbigniewa Wodeckiego serdeczne podziękowanie składa MATKA z RODZINĄ GMINNA SPÓŁDZIELNIA „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" w TUCZNIE, ul. Wolności 52, pow. Wał ci ogloszo n PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodu marki nysa typ 501, nr silnika 74547, rok produkcji 1968. Cena wywoławcza 18.100, zł. Przetarg odbędzie się w biurze Gminnej Spółdzielni „SCh" w Tucznie, w dniu 27 stycznia 1975 r., o godz. 11. Pojazd można oglądać codziennie, od godz. 7—15. Przystępujący do przetargu winien wpłacić w kasie SOP — Tuczno wadium, w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej, najpóźniej do dnia poprzedzającego da tę-przetargu. K-59 WOJEWODZKI ZAKŁAD DOSKONALENIA ZAWODOWEGO ODDZIAŁ NR 1 w ZŁOCIEŃCU prowadzi na terenie powiatów DRAWSKO POM., ŚWIDWIN, WAŁCZ KURSY Z WOLNEGO NABORU i na zlecenie przedsiębiorstw państwowych i spółdzielczych Ł WYUCZAJĄCE od podstaw zawodu spawacza gazowego i elektrycznego, > ▲ PRZYGOTOWUJĄCE do egzaminów kwalifikacyjnych na tytuł robotnika wykwalifikowanego (czeladnika) i mistrza w zawodach: murarz, betoniarz, tynkarz, dekarz, stolarz, cieśla, malarz, szklarz, bitumiarz, monter instalacji wod.-kan. i c.o., monter maszyn przemysłowych, elektromonter, tele-radiomechanik,elektromechanik aparatów wysokiego i niskiego napięcia, ślusarz maszynowy I usłu gowy, mechanik maszyn biurowych, kierowca mechanik pojazdów samochodowych, tokarz, frezer, palacz kotłowy, spawacz elektryczny I gazowy, fotograf, piekar*, kelner, kucharz, cukiernik, wędliniarz, fryzjer I Inne. Ł DOSKONALENIA ZAWODOWEGO we wszystkich zawodach I specjalnościach. ▲ PRZYSPOSOBIENIA ZAWODOWEGO w zawodach budo wlanych i metalowych, palaczy kotłów c.o., obsługi wóz ków akumulatorowych i spalinowych, obsługi lekkiego sprzętu budowlanego, 4 DLA POTRZEB WŁASNYCH kursy popołudniowe kro]u i szycia, dziewiarstwa saneczkowego, wyrobu przedmiotów pamiątkarskich, zabawek, kwiatów sztucznych, fotografowania, ▲ WSZELKIE INNE według potrzeb I na zlecenie zakładów pracy. Informacji udzielajq i zapisy ' przyjmujq: 1. WZDZ O/ZŁOCIENIEC, ul. Drawska 8 78-520 Złocieniec tel. 126 2. OSZ WZDZ 78-500 DRAWSKO, ul. Warmińska 2 Warsztaty ZSMR tel. 620 3. OSZ WZDZ 78-320 POŁCZYN ZDRÓJ, ul. Grunwaldzka 34, Szk. Podst. tel. 495 4. OSZ WZDZ 78-600 WAŁCZ, ul. Robotnicza 23, Szk. Podst. tel. 28-05 5. OSZ WZDZ 78-600 WAŁCZ, ul. M. Buczka 15 Ob. Kłos-kowski tel. 25-08 6. OSZ WZDZ 78-610 JASTROWIE, ul. Wojska Polskiego 9 Warsztaty ZSMR tel. 82 K-48'82-0 G/os Koszaliński ńr 7 S tu P S K Strona 9. Opieka ze znakiem jakości Wielobranżowa Spółdzielnia Inwalidów zatrudnia ponad 500 osób załogi. Są wśród nich pracownicy zakładu metalowego, zakładu papierniczego i usługowego zakłar du dziewiarskiego oraz poiiad 120 inwalidów wykonujących pracę chałupniczą. Łączna produkcja roczna spółdzielni wynosi 56,3 min zł. Galanteria metalowa (okucia meblowe), dziewiarstwo, cedzidła do mleka — popularne „Łączki", produkowane tutaj, znane są niemal że w całym kraju. W tym roku rozpoczęto produkcję dziewiarskich wyrobów dziewczęcych i chłopięcych. Zadania produkcyjne to tylko cząstka ogólnej działalności spółdzielni. W naszym województwie wiedzie ona prym w prowadzeniu działalności rehabilitacyjno--opiekuńczej i socjalnej na rzecz swych pracowników. Prawie 80 procent załogi stanowią inwalidzi. Znajdują tu nawet zatrudnienie o-soby z amputowanymi kończynami dolnymi czy górny mi oraz osoby chore na epilepsję — a więc wszyscy ci, którzy, jak by się mogło z pozoru wydawać, nie mogą być przydatni w żadnym zawodzie. Rzecz w tym, że spółdzielnia nie czeka na ludzi z jakimś określonym zawodem, nie pyta ich co potrafią ale dla każdego zgłaszającego chęć pracy w którymś z zakładów, przygotowuje stanowisko pracy dostosowane do rodzaju schorzenia. Podobnie przygotowuje się warsztaty pracy chałupnikom. Każdy rozpoczynający pracę przechodzi tzw. rehabilitację podstawową, w zakres, której wchodzi szkolenie ogólne, specjalistyczne, przywarsztatowe. Zależnie od wskazań lekarza rehabilitacja podstawowa trwa od ZAPROSZENIE DLA DZIECI Dam Kultury Kolejarza, chociaż nie ma dxj.godv.ych warunków lokalowych, rozwija ożywioną działalność. Obecnie DKK (ul. Wojska Polskiego 29) przyjmuje z za kładów pracy zgłoszenia na organizowanie imprez noworocznych dla dzieci pracowników słupskich zakładów pracy. Wśród licznych atrak cji — m. in. widowisko lalkowe, zabawa taneczna pod choinką. Szczegółowe informacje — w DKK. Oclpewlą^f^} REDAKCJU N. R. Ustka. W interesującej kwestii prosimy zwrócić się do Oddziału Wojewódzkiego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, w Słupsku al. Sienkiewicza 1, Przy korespondencji jednak trzeba koniecznie podać numer renty, ułatwi to szybsze -załatwienie sprawy. D. J. Słupsk- O warunkach udziału w konkursach piosenkarskich wyczerpujących informacji udzielą Pani w Dziale Muzycznym Powiatowego Domu Kultury, ul. P. Findera 3. Rencista ze Słupska. Radzimy zwrócić się do Oddziału PKO. W lutym 1973 roku weszły bowiem w życie nowe zarządzenia w sprawie udzielania kredytów i pomocy bankowej na uzupełnienie wkładów 'do spółdzielni mieszkaniowych typu lokatorskiego. ' Przede wszystkim zwiększono i zróżnicowano wysokość u-dziślanych pożyczek, a przyznawaną sumę uzależniono od dochodu na ełowę członka rodziny osoby' starającej się o taką pomoc, (a) UWAGA DZIECKO NA V DEZDNI• trzech miesięcy do jednego roku. — Wielu naszych pracow ników stale podwyższa i która do" końca stycznia przyjmuje propozycje w sprawie tras. Skoro jednak „Głos" jest również adresatem — uważamy, że warto zapoznać z treścią listów pozostałych Czytelników. B. Krajewski z ul. Królowej Jadwigi pisze: — My, mieszkańcy Zatorza, jesteśmy bardzo wdzięcz ni za zmianę trasy linii nr 8. Lecz ich wdzięczność byłaby jeszcze większa, gdyby , otrzymali bezpośrednie połączenie z dworcem PKP USTKA. Przy ul. Grunwaldzkiej otworzy niedługo podwoje pawilon handlowo-usługowy. Na parterze budynku będzie się znajdował punkt krawiecko-kuśnierski Spółdzielni Pracy ;,Moda", stoiska 'z warzywami i owocami oraz kwiaciarnia słupskiejv RSO. Planuje się też otwarcie firmowego sklepu * PZPS „Alka" lub stoiska nabiałowego, pod patronatem Spółdzielni Mleczarskiej. Natomiast pomieszczenia na 1 piętrze zajmie MSM „Korab". Będzie tam też się mieściła m. in. czytelnia i klub osiedlowy. (wir) Fot. I. WOJTKIEWICZ '££BG[ E&WOB mSBSE Sesja MRN w Ustce Jutro, 9 bm, o godz. 19 rozpocznie swe obrady w Miejskim Domu Kultury — Miejska Rada Narodowa U-stki. Najważniejszym tematem jest plan społeczno-gospodarczego rozwoju oraz budżet' na r. 1975. Dla amatorów piosenki 2 lutego odbędą się w Powiatowym Domu Kultury e- 0 miejskiej komunikacji 1 PKS. Proponuję, by autobusy linii nr 9, wyjeżdżające z Zatorza — skręcały w ul. Kołłątaja, podjeżdżając jak najbliżej dworców. Dalsze trasy tych autobusów — bez zmian, — Proszę o umożliwienie dojazdu mieszkańcom osiedla Zatorze-Południe do za-, kładów przy ul. Leszczyńskiego — Grunwaldzkiej (PBRol., DBRoL, PRIMBR, „Kapena" i inne). Obecnie wielu z nas nie ma możliwości bezpośredniego dojazdu do pracy. Wydaję mi się Z wizytą u maluchów Pisaliśmy w ub. roku o o-piece, jaką Koło Rodzin Milicyjnych otacza Państwo wy Dom Małych Dzieci. Ale nie tylko to środowisko szczerze interesuje się losem małych dzieci. Niedawno, z inicjatywy organizacji partyjnej i koła ZMS, zorganizo* wano zbiórkę na prezenty dla dzieci. Następnie przed- stawiciele słuchaczy SPMO przekazali kierowniczce Domu dary dla maluchów (m. in: śpiwory i kombinezony oraz ubranka treningowe dla najmłodszych). Młodzi w sta lowych mundurach złożyli również serdeczne życzenia paniom, na co dzień opiekującymi się tutaj. dziećmi. (im) liminacje dla uczestników Konkursu Wykonawców Piosenki Żołnierskiej i Konkursu Wykonawców Piosenki Polskiej. W tydzień później, 9 lutego Konkurs Wykonawców Piosenki Radzieckiej. Zgłoszenia przyjmuje dział muzyczny PDK w godz. 8— 15. Konsultacji udziela instruktor Andrzej Górski, we wtorki i piątki, godz. 15— 17. (tm) celowe wydłużenie linii „piątki" ulicami Sobieskiego, Szczecińską, Grottgera — aż do „Alki" — pisąe Joanną Ftorpańczuk. — W przyszłości, po zakończeniu budowy Zatorza i Zatorza--Południe autobusy mogłyby kursować do tej części miasta ulicami: Koszalińską, Grottgera, Szczecińską, Sobieskiego, Banacha, Leszczyńskiego i Grunwaldzką. Zapewni to dojazd pracownikom ..„Alki", „Pomo- rzanki", „Sezamoru" oraz — w odwrotnym kierunku — mieszkańcom Zatorza-Po łudnie do tamtych dzielnic, przybliży je nawzajem". Traktujemy obydwa listy jako udział w dyskusji, do której zaprosiło wcześniej Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, które najlepiej z takich propozycji potrafi zrobić użytek. Oczywiście po gruntownym prze analizowaniu postulatów. (tm) Brydżyści majq mistrza Fot. W. Czereszkicwicz Brydżyści podsumowali wyniki zeszłorocznej rywalizacji w turniejach brydża sportowego w Stupsku. Najlepszym okazał się Aleksander Petras („Czyn"), który zdobył puchar prezesa SSM „Czyn". Następne miejsca zfejęli Ryszard Bekta i Bolesław Ostrowski. Wśród pań nallepsża była Aleksandra Świętochowska, a drużynowo — ekipa SM „Czyn". Począwszy od 14 bm.,;do końca rńarca — w każdy wtorek w klubie „Emka" odbywać się będą turnieje o „Puchar Zimy — 1975". Niemiła koło „Milutkiego" • Mieszkańcy ul. Mostnika skarżą się na sąsiedztwo baru „Milutki", które od pewnego czasu stało się dla nich uciążliwe. Ten niewielki lokalik gastronomiczny przekształcił się ostatnio w jesz cze jedną piwiarnię. Przed południem można w „Milutkim" zastać liczne grono kompanów, kołyszących się nad baterią butelek z „jasnym pełnym". Nie ma tu szaletu, toteż niektórzy piwosze wykorzystują sąsiednie klatki schodowe jako... pisuary. (wir) 'fftn // fil. 8 STYCZNIA ŚRODA MARCELINA dBSISi COGDZiE-KIEDY Sekretariat redakcji i Dział Ogłoszeń czynne w g. od 10-16, w soboty do 14. CLtele pohy M — MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe (tylko nagłe wypadki) 60 — 11 zachorowania 79 — 32 Inf. o usł. ZOZ Inf. kolej 81 - 10 Taxi: 39 — 09 ul. Murarska 38 — 24 pl. Dworcowy taxi bagaż 49 — 80 • Pomoc drogowa 42 — 85 Dyżuruje apteka nr 19 przy ul. P. Findera 38, tel. 47-16 fdyżury MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — remont MŁYN ZAMKOWY — czynny w godz. 10—16. Kultura ludowa Pomorza Środkowego BASZTA OBRONNA — czynna w godz. 10—16. Dzieje i współczesność ziemi słupskiej KLUKI: Zagroda Słowińska — czynna w godz. 10—16. Kultura materialna i sztuka Słowiń-ców Ewystawy KLUB MPiK — Wystawa fotograficzna pt. „STF — 74" NOWA BRAMA — Galeria PSP — czynna w godz. 12—16 (sa lon ekspozycyjno-sprzedażny) SMOŁDZINO: Muzeum Przyrodnicze SPN — czynne w godz. 10—16. MILENIUM — Och, jaki pan szalony (angielski, 1. 15) — g. 16, 18.15 i 20.30 POLONIA — Droga Luiza (franc.-włoski, 1. 15) — g. 16, 18.15 i 20.30 USTKA DELFIN — Dowódca armii (radz.) pan. — g. 18 i 20. GŁÓWCZYCE IXK !MO STOLICA — Prywatne życie Sherlocka Holmesa (ang. 1. 15) pan. — g. 19. DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Albatros (fran cuski, l. 15) — g. 18 j DAMNICA RELAKS — Komandosi (włoski. 1. 15) pan. — g. 19 PROGRAM I Wiad.: 0.02, 3.00. 4.00, 5.00, 6.00, 7.00 8.00, 9.00, 10.00, 12.05, 15.00, 16.00, 19.00, 22.00, 23.00 i 24.00 0.32—5.00 Program nocny z Ka towic 7.17 Takty i minuty 7.35 Dzień dobry, kierowco 7.40 Takty i minuty 8.05 u przyjaciół 8.10 Melodie naszych przyjaciół 8.35 H. Debich zaprasza 9.00 Dla kl. I i II (wych. muzyczne) 9.30 Moskwa z melodią i piosenką 9.45 Śpiewa L. Sayer 10.08 De dykacje muzyczne dzieciom 10.30 „Cudzoziemka" — ode. pow. 10.40 Apetyt wzrasta w miarę słucha nia 10.45 Kwadrans rocka 11.00 Mozaika polskich melodii 11.18 Nie tylko dla kierowców 11.25 Refleksy 11.30 Na muzycznej an tenie 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.25 Na muzycznej antenie 12.40 Koncert życzeń 13.00 „Góralskie śpiewanie, góralska muzyka" 13.15 Rolniczy kwadrans 13.30 Z antologii polskiego jazzu 14.00 Piosenki, ludowe 14.30 Sport to zdrowie! 14.35 Nowości muzyczne z Hawany 15.05 Listy z Polski 15.10 Włoskie płyty 15.35 Ope retka, jej twórcy i wykonawcy 16.10 Propozycje do. listy przebojów 16.30 Aktualności kultural ne 16.35 Nagranie z małych płyt 17.00 Radio-kurier 17.20 Wzajem , nie bez zobowiązań — aud. 18.00 Muzyka i Aktualności 18.25 Nie tylko dla kierowców 18.30 Przeboje nonstop 19.15 Spotkanie z francuską piosenką 19.45 Rytm, rynek, reklama 20.00 Naukowcy — rolnikom 20.15 Fonoserwis 20.47 Kronika sportowa i komunikat Totka 21.00 Spory o wartości — aud. 21.15 Śpiewa S. Zach 21.25 Koncert chopinowski z nagrań L. Oborina 22.15 Mini-recitał I. Hayes'a 22.30 Moto--sprawy 22.45 W stylu „sweet" 23.05 Korespondencja z zagranicy 23.10 J. Ptaszyn-Wróblewski — w różnych stylach 23.59 Zakończenie programu. PROGRAM II Wiad.: 3.30. 4.30, 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 11.30 13.30, 21.30 i 23.30 7.10 Soliści w repertuarze popularnym 7.35 Posłuchaj i przemyśl 7.45 Muzyka popularna 8.35 My 75 8.45 Wielkopolskie pieśni weselne 9.00 Mozart: kwar tet F-dur na obój, skrzypce, altówkę i wiolonczelę 9.20 Karłowicz: poemat symf. op. 11 — „Rapsodia litewska" 9.40 Sprzymierzeni — od Teheranu do Poczdamu — aud. 10.00 Rozmaito ści literacko-muz. 11.00 Dla szkół średnich (chemia) 11.35 O wycho waniu 11.40 To warto poczytać 11.50 Melodie z łęczyckiego 12.05 Utwory kompozytorów francuskich 12.20 Ze wsi i-o wsi 12.35 Koncerty Brandenburskie Bacha 13.00 Dla kl. I i II (jęz. polski) 13.35 Siadami Kolberga 14.00 O zdrowiu dla zdrowia 14.15 „Każę spać" — rep. 14.35 Beethoven: RADIO Iii sonata A-dur op. 69 15.00 Dla dziewcząt i chłopców 15.40 Kapela Włościańska Namysłowskiego 16.00 W trosce o słowo i treść 16.15 K, Serocki: II symfonia , Symfonia pieśni" 16.43 Warszawski Merkury 18;20 Terminarz muzyczny 18.30 Echa dnia 18.40 Mag. handlu zagranicznego 19.00 Sonaty H. Purcel la 19.15 Jęz. francuski. 19:30 Wybieramy premierę roku 1974. „U nas zawsze o'kay" - słuch, i L. Proroka 20.10 M. Ravel: kon Cert fort, D-dur na . lewę , rękę 20.30 Opera w przekroju: „Wilhelm Tell" Rossiniego 21.50 Wia domości sportowe 21.55 Rozmowy i refleksje pedagogiczne 22.05 Stołeczne aktualności muzyczne 22.30 Uniwersytet Radiowy URIT 22-40 Moje przygody poetyckie. Z. Jerzyna — „Okolica" 23.00 Mońte^ertii: Magnificat na 7 głosów wokalnych i 6 instrumentalnych z vespro delia Beata Vergine 23.35 Co słychać w świe cie? 23.40 Debussy: sonata ' na harfę, flet i altówkę - 24.00 Zakończenie programu. PROGRAM III Wiad.: 5.00, 6.00 i 12.00 Ekspresem przez świat: 7.00, 8.00, 10.30, 15.00, 17.00 i 19.30 7.05 Zegarynka 8.05 Kiermasz płyt 8.30 Co kto lubi 9.00 „Przy jaciele i wrogowie" — ode pow. 9.10 Nowa muzyka z Argentyny 9.30 Nasz rok 75 9.45 Dwie wersje przebojów 10.15 Jęz. niemiec ki 10.35 Opera bez arii 10.50 „Raj" — ode, pow. 11.00 Opera bez bel canta 11.20 2ycie rodzin ne 11.50 Gra S. Price 12.05 Z kraju i ze świata 12.25 Za kiero wnicą 13.00 Dzień jak co dzień 15.05 Program dnia 15.10 Z autor skiej teki A, Własta 15.30 Herbatka przy samowarze 15.50 Standardy po polsku 16.15 Kroni ka zespołu „Led Zeppelin" 16.45 Nasz rok 75 17.05 ..Przyjaciele i wrogowie" — ode, pow, 17.15 Kiermasz płyt 17.40 Vademecum — aud 18.00 Muzykobran;e 18.STJ Polityka dla wszystkich 18.45 Aktualności muzyczne z Paryża 19.00 ,,Ziemia obiecana" — ode. nów, 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Fałszywy książę — gawęda 20.10 Wielki pianista S, Rachmaninow 20.50 Teatrzyk Zielone O-ko: „Dziesięć dolarów tygodniowo" — słuch. 21.20 Rytm na szych czasów — aud. 21.50 Opera tygodnia 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów — zespół „Sly and the Family Stone" 22.15 Trzy kwadranse jaz zu 23.00 Nowe tomiki poetyckie — M. Jachomowicz 23.05 Spotka nie z I. Bełzą (II) 23.35 Gra E. Daodato 23.45 Program na czwar tek 23.50 Na dobranoc śpiewa R. Charles. na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69.92 MHz 6.40 Studio Bałtyk — prowadzi Z. Suszycki 11.35 Radio stereo — program testowy — UKF 69,92 MHz 12.05 Aktualności wybrzeża z Gdańska 16.15 Program dnia 16.20 Dom na wzgórzu — II cz. rep. I. Kwaśniewskiej 16.35 Płyty Polskich Nagrań — aud. B. Gołembiewskiej 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 Retransmisja programu z Gdańska i Szczecina. KOSZALIN W PROGRAMIE OGÓLNOPOLSKIM: Pr. II, godz. 8.45 — Melodie na dzisiaj. PROGRAM I 9.30 „Dziecko wojny" — film fab. prod. radzieckiej (reż. A. Tarkowski) 16.25 Program dnia 16.30 Dziennik (kolor) 16.40 pia młodych widzów: , Szperacze" 17.10 Magazyn ITP 17.30 „Łobuz" — jugosł. film seryjny z cyklu: „Teatr w domu" 18.0D „Śpiewa Kareł Gott" — program TV. CSRS (kolor) 18.25 Kronika Pomorza Zachodniego ■■ 18.45 „Happening we wsi Bar nimie" — reportaż (kolor) 19.10 Przypominamy, radzimy 19.20 Dobranoc: Bajki z mchu i paproci (kolor) 19.30 Dziennik (kolor) 20.20 Filmoteka Arcydzieł — „Dziecko wojny" — powtórzenie -filmu 21.55 wiad. sportowe (kolor) 22.15 Sylwetki X Muzy — W. Hollender 22.40 Dziennik (kolor) 22.55 Program na czwartek. PZG D-2 Sfrono 10 SPORT ł ROZMAITOŚCI Gfet Koszaliński m f INta. m 1 Przełajowcy na II miejscu W zachodnloniemiecklej miej scowoścl Magstadt rozegrany zo stał międzynarodowy przełaj ko larski. Triumfował wicemistrz świata Klaus Peter Ttaaler (RFN) wyprzedzając o 38 sek. swego ro daka Klausa Joerdensa. Najlepszy z Polaków, Czesław Pole-wiak zajął szóste miejsce. Drużynowo zwyciężyła RFN I — 9 pkt. przed Polską — 23 pkt. i Szwajcarią — 24 pkt. Turniej Czterech Skoczni Potrójne zwycięstwo Austriaków Potrójnym zwycięstwem reprezentantów Austrii zakończył się XXIII Turniej Czterech Skoczni. Wygrał Willi Puerstl — triumfator konkursu skoków w Oberst-dorfie, przed swymi rodakami Edim Federerem oraz Karlem Schnablem — zwy cięzcą pozostałych konkursów w Garmisch Parten-kirchen, Inm-brucku i Bis-chofshofen. Nasz reprezentant Stanisław Bobak zajął piąte miejsce w ogólnej klasyfikacji. W Bischofshofen ostry a-tak na pozycję Austriaków przypuścili skoczkowie CSRS i NRD. Zwyciężył jednak — już po raz trzeci w tegorocznej imprezie — reprezentant gospodarzy, Karl Schnabl. Wyniki konkursu w Bischofshofen: 1. Schnabl (Austria) — 227,0 (94 i 104 m); 2. Kodej-ska (CSRS) - 224,6 (93,5 i 103,5 m); 3. Aschenbach (NRD) — 221,1 (91.0 i 103,5 m); 4. Hoehnl (CSRS) — 220,9 (90,5 i 106 ,m); 5. Fe-derer (Austria) ' — 218,8 (92,0 i 100,5 m); 6. Millonig (Austria) — 215,7 (92,5 i 98,5). Miejsca Polaków: 22. Stanisław Bobak — 197,2 -pkt (90,5 i 108 m — (z upadkiem); 33. Wojciech Fortuna — 184,3 pkt (86 i 91,5 m); 50. Aleksander Stołowski — 168,2 pkt (83 i 83 m). W łącznej klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni Wojciech Fortuna zajął 35 miejsce — 718,2 pkt, a Aleksander Stołowski — 46 — 672,8 pkt. Dwukrotny mistrz świata Hans Georg Aschenbach (NRD) uplaso- wał się na 14 miejscu —» 807,5 pkt. Końcowa klasyfikacja tur nieju: 1. Puerstl (Austria) — 879,0; 2. Federer (Austria) — 87,4,2; 3 Schnabl (Austria) — 863,3; 4. Kodejska (CSRS) — 853,2; 5. BOBAK (Polska) — 839,4; 6. Schmidt (NRD) — 834,4. Nie .powiódł się Stanisławowi Bobakowi atak na trzecią pozycję w łącznej klasyfikacji turnieju. Bobak miał 4,6 pkt. straty do znajdującego się przed nim w klasyfikacji po trzech .konkursach, reprezentanta NRD Rainera Schmidta. Polak w Bischofshofen postawił na jedną kartę swoje umiejętności i w pierwszej serii zawodów zmniejszył dystans do Schmidta do 1,1 pkt., dzięki skokowi na odległość 90,5 m. JAN BACHLEDA KONTYNUUJE TRADYCJE RODZINNE Jan Bachleda godnie podtrzymuje tradycje rodzinne. Podczas zawodów o Puchar Świata w Garmisch-Partenkirclien młody Polak wywalczył w slalomie specjalnym wysoką, 4 lokatę, zdobywając cenne punkty pucharowe. Dobrze spisali się także pozostali dwaj nasi reprezentanci: Jan Pawlica był 15. a Kazimierz Burzykowski — 18. J. Bachleda W pierwszym przejeździe miał siódmy czas a w drugim — czwarty, taki sam jak Hiszpan Ochoa. Wielką klasę zademonstrowali narciarze włoscy, zajmując trzy pierwsze miejsca. Wyniki: l. Piero Gros (Włochy) — 82,40 (42,75 i 39,65); 2. Gusta vo Thoeni (Włochy) - 82,45 (43,24 i 39,21); 3. Fausto Radici (Włochy) — 82,88 (43,43 i 39,45); 4. .TAN BACHLEDA (Polska) — 83,86 (44,17 i 39,69); 5. Paolo de Chiesa (Włochy) — 83,98 (43,65 i 40,33); 8. Francisco Fernandez Ochoa (Hiszpania) — 84,12 (44,43 i 39.69). Po turnieju koszykarek JAK WYPADŁY KOSZALINIANKI celonie. Sądzę, że Bożena znajdzie się w reprezentacji. Pozostałe koszalinianki — Informowaliśmy już o przebiegu międzynarodowego turnieju koszykówki juniorek który odbył się ostatnio w Kielcach. Turniej ten interesował kibiców koszalińskich, ponieważ w reprezentacji Polski wystąpiły cztery zawodniczki SZS AZS Koszalin. Jak się zaprezentowały? Oto opinie trenera zespołu koszalińskiego Cezarego Cieślaka: Wysoko ocenić należy grę Bożeny Wołujewicz, która wystąpiła we wszystkich meczach zwycięzcy turnieju — Polski I i należała do wyróżniających się zawodniczek. W spotkaniu decydującym o pierwszym miejscu w turnieju — z CSRS zdobyła najwięcej punktów. B. Wołujewicz kandyduje do reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy juniorek, które odbędą się w Bar- D. Pilecka, W. Reut i E. Wojciechowska grały w drużynie Polski II. D. Pilecka zaprezentowała się bardzo dobrze, chociaż nie wykazała w pełni wszystkich swoich możliwości. Niewątpliwie dała o sobie znać trema, gdyż Danka po raz pierwszy przywdziała koszulkę z białym orłem. Kleżanki wybrały ją kapitanem drużyny E. Wojciechowska wystąpiła w dwóch meczach i zagrała poprawnie. Zawodniczka ta dopiero rozpoczyna karierę sportową. W. Reut na początku turnieju odniosła kontuzję palca, która wyeliminowała ją z dalszych gier. A szkoda. W sumie udział, zawodniczek koszalińskich w reprezentacji Polski ocenić należy jako udany. (par) ^ ^ Najlepsi tenisiści świata w 1974 roku — Connors i E-: vert (oboje USA). W SKRYCIE * W HALACH czterech miast rumuńskich odbywają się mecze akademickich mistrzostw świata w piłce ręcznej. Polacy, w grupie eliminacyjnej ,,C" w Jassach, pokonali w .pierwszym swym występie w turnieju Francuzów 27:13 (14:4). * W GRONINGEN (Holandia) zakończyły się szachowe mistrzostwa Europy juniorów. Ty tuł mistrza Europy zdobyt reprezentant W. Brytanii, John Nunn, wyprzedzając dzięki lep- szym wynikom w eliminacjach swego najgroźniejszego konkurenta, Węgra Petera Szekely'ego Obaj uzyskali po 8 punktów. Na trzecim miejscu sklasyfiko wsni zostali ex aequo Van der Sterren (Holandia), Borkowski (Polska) i Podzielny (RFN) — po 5,5 pkt. * REPREZENTACJA Juniorów ZSRR w hokeju na lodzie odniosła cenny sukces. Wywalczyła pierwsze miejsce w turnieju w Kanadzie i USA, uważanym za nieoficjalne mistrzostwa świata w tej kategorii wie ku. Juniorzy ZSRR pokonali w decydującym meczu juniorów Kanady 4:3 (2:1, 2:0. 0:2). Kanada zajęła drugie miejsce. Łasice w roli... kotów Czy wiecie, kto łapał myszy w domach starożytnych Greków? Role te. tradycyjnie przypisywana kotom, pełniły tam... łasice. Te oswojone i zadomowione zwierzątka można obejrzeć na malowidłach jakimi ozdabiano sta rogreckie wazy, wspominają też o nich ówcześni pisarze. Co do kotów, które w dawnym Egipcie zrobiły boska karierę, to dla Greków były one zwierzętami egzotycznymi I mało znanymi. Najsłynniejszy wierzchowiec Miał wyjqtkowo duży łeb toteż nazwano go Byczogło wym (po grecku Bukefalos, u nas swojsko Bucefał) U-chodził za nieposkromione go. dopóki pewien królewicz - później ' głośny wódz znany pod Imieniem Aleksandra Wielkiego - go nie okiełznał i nie uczynił swoim wierzchowcem. Bucefał wiernie mu służył na szlaku długiej wyprawy do Azji Historia zanotowała skrupulatnie, że ów najsłyn nlejszy wierzchowiec świata zginał w roku 326 p.n.e. po bitwie nad Hydaspe-sem, Z myślą o uczczeniu jeao pamięci Aleksander Wielki nazwał założone przez siebie miasto Bu-kefala. Od słonia do wielbłqda Chociaż na pozór słoń 1 wielbłgd niewiele majq z sobq wspólnego (no bo ten ma trąbę a tamten... garby), skojorzyła te dwa gatunki zwierzqt figlarna etymologia. Słoń nazywa się po grecku elefas (do pełniacz: eiełantos), po łacinie elephantus, i to właś nie słowo - poprzez goc-kie ulbandus - przywędrowało na ziemie słowiańskie, gdzie słoni przecież nie widywano. Nic wiec szczególnie dziwnego, źe nazwa ta została tu przeniesiona na całkiem inne egzotyczne zwierze, bardziej znane - mianowicie wielbłqda. A potem1 dla tych zwierząt i trąbami trzeba luf było wymyflei inno narwę— Chór ptaków i... iab Naśladownictwo głosów zwierzqt w literaturze by wa stosowane nie tylka w popularnych wierszykach przeinaczonych dla naj* młodszych czytelników War to przypomnieć, ii w znanej komedii Arystofanesa .Ptaki" odtworzone zostały ptasie śpiewy i szczebioty, takie na przykład jak kik-ka-bau, kikka bau bqdf też toro-torotorotoro-lili-litililix. Tenże słynny grecki komediopisarz . naśladuje w „Żabach" głosy tytułowych bohaterów: chór łab popędza wiosłujqcego na podziemnym jeziorze Dionizosa donośnym rechotem brekekekex-koax-koax. W słowika czy w osła? - Literatura - antyczna , qi rak-się-.od przeróżnych o-powieści o cudownych prze mianach. Niejednokrotnie ich bohaterowie przybierają postacie rozlicznych przedstawicieli bogatego świata fauny. Tak na przy kład bogowie przemienili w ptaki trójkę bohaterów nieszczęsnej historii opiewanej przez jeden z mitów greckich: Tereusa. kró la Tracji. - w dudka jego żonę Prokne - w słowika, a siostrę Prokne Filomelę - w jaskółkę. Natomiast przemiana w osła okupił swoje zbytnie zainteresowanie maqia cie kawski młody człowiek w łacińskim romansie Apute-jusza „Metamorfozy czyli Złoty osioł", opartym na wątkach starogreckich. 5kqd te przydomki? Homer nazywał boginię Atenę „sowiookq". natomiast żona Zeusa Hera no siła, epitet „wolookiej". O* ba te przydomki wywodzą się, z wierzeń totemistycz-nych, kiedy to bóstwa czczono we wcieleniach zwierzał." na przykład sów czy wołów. Ostatecznie, krowy do dzisiaj oozostafy w Indiach zwierzętami „świętymi"! Wybrał rw vS-\''sy<'<ź pan! — Przeterminowane. Zapomniała przedłużyć prawo jazdy. — Coś podobnego! — oburzyła się Landbergowa — Pan chyba się na tym nie zna. W zeszłym tygodniu przedłużyłam. — Brak pieczątki — upierał się Wiśniewski. — Jakiej znowu pieczątki. Niechież się pan przyjrzy Są wszystkie pieczątki. Sierżant, pokręcił głową. — Brak pieczątki — powtórzył. Pakuła, na wszelki wypadek otworzył drzwiczki i usiadł koło Landbergowej. Spojrzała na niego z wściekłością. Zaczynała tracić zimną i krew. — Czyście poszaleli? O co wam chodzi? Co to wszystko znaczy? Proszę mnie puścić. Bardzo się śpieszę. — A czy można wiedzieć dokąd się pan! tak śpieszy? — spytał Pakuła. — To jest moja sprawa i to was nie obchodzi. Teraz ja poproszę o legitymacje panów. Zaczynam mieć poważne wątpliwości, czy rzeczywiście mam do czynienia z przedstawicielami milicji. Wylegitymowali się posłusznie. — Widzi pani.., sytuacja jest trochę skomplikowana — powiedział sierżant Wiśniewski — Czy mógłbym zajrzeć do silnika —- Proszę. Badanie silnika trwało dość długo. Pani Landbergowa była bardzo zniecierpliwiona. Paliła jednego papierosa za drugim. Pakuła obserwował ją spod oka. Wreszcie Wiśniewski skończył i wrócił do okna. — Kiedy pani kupowała ten wóz? — Na wiosnę tego roku. A o co chodzi? — Chodzi o to — Wiśniewski odchrząknął x zakłopotaniem — Chodzi o to, że ten wóa jest kradziony. IStBKIggSmBStBItiS • Z.ZlYPŁER'ZBORQWim • KRZYŻÓWKA 09) — Pan iwariowałt — Nie sądzę. Od kilka miesięcy szukamy tego mercedesa. Od kogo pani go kupiła? — Okazyjnie. Od jednego mojego znajomego. — Hm. Sprawa się trochę komplikuje. Bę dzie pani musiała pojechać z nami do Komendy. — Ależ to niemożliwe! Ja się spieszę. Mam swoje sprawy do załatwienia. Czekają na mnie. — Bardzo żałuję ale musi pani pojechać z nami do Komendy. Dialog ten przedłużał się w nieskończoność. Pani Landbergowa była coraz bardziej zdenerwowana i zniecierpliwiona,, milicjanci natomiast stawali się coraz spokojniejsi, coraz bardziej powolni. Najwidoczniej wcale im się nie spieszyło. Skończyło się jednak na tym, że zabrali mercedesa oraz jego właścicielkę do Komendy. Tymczasem sierżant Pacyna, dobrawszy so bie do pomocy trzech krzepkich chłopaków uzbrojonych w łopaty, pojechał do Konstancina. Był po cywilnemu i' Marcysia potraktowała go oczywiście jako hydraulika. Ogród nik miał dzień wolny. Pacyna wyjaśnił, że w sąsiednich pose- yargsts; Mimu "IWMMW " ww1 • sjach jest jakaś awaria t że muszą poszukać pękniętej rury. Marcysia nie sprzeciwiała się. Zaczęli kopać w miejscu, w którym miała stanąć altanka. Początkowo nic nie wskazywało na to, żeby podejrzenia sierżanta opierały się na jakichś konkretnych podstawach. Dopiero na głębokości dwóch metrów łopata uderzyła o coś twardego. Kość czołowa. Fachowcy z medycyny sądowej orzekli, że śmierć nastąpiła zapewne przed kilkoma miesiącami Zwłoki były stosunkowo dobrze zakonserwowane, co można było zawdzięczać niewątpliwie piaszczystemu terenowi. Bez trudu stwierdzono, że był to mężczyzna śred niego wzrostu, noszący niewielką, spiczastą bródkę i ciemne okulary, które powędrowały z r.Jm do grobu. Najwidoczniej morderca chciał się w ten sposób pozbyć dowodu rzeczowego. Przy kręgosłupie znaleziono kulę rewolwerową. Pani Landbergowa była całkowicie opanowaną. Paliła papierosa 1 z podziwu godnym spokojem przyglądała się swojemu rozmówcy. Po wymienieniu paru wstępnych słów, spytała: — Czy można wiedzieć na jakiej podstawie panowie mnie zaaresztowali? Chciałabym zobaczyć nakaz prokuratorski. Mam chy ba do tego prawo. Jeżeli nawet ten wóz został skradziony to ja go nabyłam przecież w dobrej wierze. Nie sądzę żeby to byi powód do więzienia mnie. Olszewski uśmiechał się uprzejmie, ale nie od razu zareagował na to przemówienie. (cdn) „GŁOS KOSZALIŃSKI* -organ KW PZPR Redaguje Kolegium — ul Zwycięstwa 13? 139 (budynek WRZZ) — 75.004 Koazalin Telefony: centrala: 279-M (łączy 1* wszystkimi działami) Rad naczelny i— sekretariat - 22693, a-ey rad riac*. — 143-61 1 133-09. sekreter* rad. — 291-01. z-ca •akr. rad - isi-»7. Działy Partyjno«Społeeiny — 231-14. Ekonomiczny — 243-53, Rolny — 245-59 Miejski - 224-95 Reporterski - ,251 -57, Sportowy — 251-48 j 245-51 (wieczorem). Łączności 1 Czytelnikami — 250-OS. „Głos Słupski" — plac Zwycięstwa I 1 piętro, 75-201 Słupek, tel, 11-95. Biuro Ogłoszeń Koszalińskiego wydawnictwa Prasowego — ul Pawła Findera !7a. 75-721 Koazalin, tel. 222-tl. Wpłaty na prenu- i meratą (miesięczną — 10.50 zł, kwartalną - II tł, półroczną — 182 zł, roczną — 345 zł) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały I delegatury Przedsiębiorstwa U-powazechnlenia Prasy l Książki. Wszelkich Informacji e warunkach prenumeraty udzie tają wszystkie placOwtd „Ruch* 1 poezty. Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe RSW, „Prasa Kslątka -Ruch" ul Pawła Findera 27a, 75-721 Koszalin, centrala telefoniczna: 240-17 Tłoczono: Prasowe Zakłady Graficzne Koszalin, - ul. Alfreda Lampego tt. nr indeksu 16014. mu—ni—him 1 Mi w'iiHMi'Minii