WSZYSTKICH KRAJÓW UCZCIE SIĘ I ORCAW KOMITETU WOJEWÓDZKIEGO PZPR W KOSZALINIE' ROK XXII Nr 229 (7091) SOBOTA, 17 SIERPNIA 1974 r. CENA I d JAK NAM SZYJĄ BUTY? NEON PÓŁNOCNYCH Zakładów Przemysłu Skórzanego „Alka" w Słupsku widoczny jest z daleka, zwłaszcza wieczorem. Podobno jest oczkiem w głowie dyrekcji. Nie zdarzyło się jeszcze, by świetlne literki zgasły. Złośliwi, a gdzież ich nie ma, wyprowadzajg z tego faktu chyba niezbyt właściwg analogię. Twierdzg, że słupskie buty najlepiej prezentują się na targach i giełdach, zdobywa-ig - jak wszystkim wiadomo - medale, gorzej jest już na sklepowych półkach: blask bucików blednie, jak neon fabryki podczas dnia... Tak naprawdę — przemysł obuwniczy i klient to jeszcze wciąż dwa różne bieguny. Niestety, obie strony są raczej rozczarowane. Producenci obuwia powiadają, że nadmiernie kaprysimy, wybieramy, szukamy nie wiadomo cze go i choć sklepy wypchane są butami, częstokroć wychodzimy z niczym. A czy wiemy jak się robi bu ty? Codziennie z taśm produkcyjnych fabryki obuwia schodzi kilkanaście ty sięcy par butów damskich męskich i dziecięcych. Słupska Alka" jest zdolna w ciągu tygodnia zaopatrzyć w obuwie wszystkich mieszkańców tego najludniejszego w województwie miasta. Ponad pięć milionów par butów roczniel Jak więc w tej dużej ! nowoczesnej fabryce szyją nam buty? Szyją? To niewłaściwe słowo raczej kleją . ściskają, naciągają. Podobno naj nowocześniejsze technolo gie produkcji obuwia w ogóle eliminują proces szy cia. Takie męskie sandały są nawet spawane prądami o wysokiej częstotliwości... Jadwiga Topolska dyrektor ekonomiczny kombinatu, skrupulatnie informuje mnie o wielkościach produkcji i... problemów. Wiadomo, potrzebna jest skóra, guma, odkuwki, spinki, opakowania itp. I prawie każda ta pozornie drobna, ale do produkcji obuwia niezbędna rzecz, przysparza mnóstwo trud ności. nawet kłopotów. — Czy pan wie, że nim w sklepie będzie pan mógł przymierzyć buty, wybierać i kaprysić, musi pracować nad nimi dwieście par rąk! Zaczynam mieć skrupuły. Wychodzi na to, że ja ko klient nie mam zbyt wielkiego szacunku dla ludzkiego wysiłku! Obiecuję skwapliwie napisać jak się robi buty. — Dobre buty — poprawia dyrektor i żeby całkowicie utwierdzić mnie w tym przekonaniu, mówi że wię kszość pracowników „Alki" chodzi w butach przez siebie produkowanych. To jednak o czymś świadczy! Przypomina anegdotkę o słynnym w Czechosłowacji fabrykancie butów. O-tóż ten już historyczny Bata miał zwyczaj spraw dzania, jakie .obuwie noszą jego pracownicy Jeśli zdarzyło się, że któryś z nich nie chodził w firmowych butach, bywał wówczas indagowany: to znaczy, że źle je robisz mówił Bata skoro w nich nie chodzisz... (dokończenie na str. 5) Spotkanie aktywu FJN w Złotowie Krajowy wicemistrz gospodarności gości uczestników konkursu ZŁOTÓW. Wczoraj w sali konferencyjnej Urzędu Powiatowego odbyło się spotkanie aktywu FJN. Na spotkanie przybyli: I sekretarz K W PZPR. tow. Władysław Kołdra, sekretarz OK FJN, Zofia Tomczyk, przewodniczący WK FJN J. Macichowski, wicewojewoda. Jan Stępień. Uczestniczyli w nim również przedstawiciel** władz miasta i powiatu Złotów, a także naczelnicy wszystkich nnwiatów i miast województwa biorących udział w konkursie. Zebranych powitał przewodniczący WK FJN, J. Ma cichowski serdecznie gratulując uzyskania przez miasto Złotów tytułu krajowego wicemistrza gospodarności Szczegółową informację c przebiegu ubiegłorocznego konkursu w naszym województwie omówił wicewojewoda koszaliński, Jan Stępień. Podkreślił on m. in. zaangażowanie mieszkańców miast zajmujących czołowe miejsca w konkursie- Ogłoszono także oficjalne wvniki. W grupie miast od 5 do 15 tys. mieszkańców najlepszy w województwie okazał się Złotów orzed Połczynem Zdrojem i Człuchowem. Jed nocześnie Złotów otrzvmał tytuł krajowego wicemistrza gospodarności i nagrodę w wysokości 5 min zł. W grupie miast do 5 tys. mieszkańców zwvcieżvło Kar lino przed Czaplinkiem i Debrznem. I sekretarz KW PZPR, tow. Władysław Kozdra wręczył puchary zwycięzcom po dziękował za dobre wyniki i żvczył jeszcze większych osiągnięć. Szczególnie serdecznie tow, Kozdra podziękował mieszkańcom i władzom Złotowa. W dyskusji m. in. zabierali głos naczelnicy nagrodzonych miast, mówiąc o me todach pracy dających tak doskonałe wyniki wskażvwali na istniejące jaszcze problemy dziel'1? sie doświadczeniami. W czasie spotkania wreczo no 10 osobom moHale ,Za zasługi dla miasta Złotowa". Po południu wszyscv uczest nicy spotkania zwiedzili Zło tów. (ebef PRZYSPIESZYĆ PRACE ŻNIWNE -ZEBRAĆ NAJWYŻSZY PLON KOSZALIN. Ocenie aktualnej sytuacji żniwnej na terenie województwa, poświęciło uwagę ostatnie posiedzenie Komisji Rolnej przy KW PZPR w Koszalinie. W posiedzeniu uczestniczył I sekretarz KW PZPR — Władysław Kozdra. Obradom przewodniczył sekretarz KW — Jerzy Chudzikiewicz. Aktualny stan prac przy zbiorach przedstawili: wicewojewoda — Tadeusz Galik i dyrektor Wydziału Rolnictwa, Leśnictwa i Skupu Urzędu Wojewódzkiego — Tadeusz Rogalski. Minęła połowa sierpnia, a zebraliśmy dotąd w województwie zaledwie 18 proc. ogółu zbóż, w tym 28 proc. jęczmienia jarego i około 18 proc. żyta. Notuje się przy tym znaczne, nie zawsze u-sprawiedli wionę, rozpiętości w zaawansowaniu prac. W powiecie złotowskim zbioru zbóż dokonano na ponad 50 proc. areału. Wsie Wersko i Osowiec w gminie Zakrzewo, Rudna, Skic i Nowa Święta w gminie Kleszczy-na, Międzybłocie w gminie Złotów i Plecemin w gminie Tarnówka zakończyły zbiory zbóż. W licznych wsiach złotowskich rolnicy zebrali żyto. Z powiatu Wałcz, w którym zebrano dotąd zboża z ponad 35 proc. areału, o zakończeniu koszenia żyta (dokończenie na str. 3) Ą % Km Nowa Przychodnia Międzyzakładowa w świd W'nie wyposażona została w najnowocześniejszy sprzęt medyczny. Gabinet stomatologiczny Posiada jeden z nielicznych w Polsce foteli den ystycznych do leczenia w pozycji leżqcej, wyprodukowany prrez Żywieckq Fabrykę Sorzetu szpitalnego. Pacjent ułożony w tej pozycji lżej znosi zabieg a lekarzowi pozwala to no lepsze i dokładniejsze podejście do pola zabieqowego. Nowy gabinet stomatologiczny posiada również wiertarkę szybkoobrotową do bezbolesnego lecze nia zębów. , Na zdjęciu: lekarz Romuald Sawicki i pielęg niarkq Helenq Sonnenberg podczas zabiequ le czenia zęba. Fot. Jerzy Patan Handel wiejski czynny w niedzielę Posiłki regeneracyjne dla żniwiarzy W sukurs rolnikom KOSZALIN W okresie nasilenia prac żniwnych4dobrej i dostosowanej do potrzeb roi ników pracy wymaga się od placówek handlowych wiejsk iej spółdzielczości. Jak nas Doinformował wi ceprezes WZGS do sn^w za ^natr^eniś ludność" Edward Marczewski Meć handlowa gminnych spółdzielni — liczącą w sumie tvs nunk-tów (w fei liczbie 1 700 zaj-muiarvch s1'p sorzedaża artykułów spożvwo7vrh> — ora cuje obecnie według harmo- nogramów ustalonych współ nie z naczelnikami gmin. Większość skleoów spożywczych otwiera sie o gódz 6— 7 rano i sa one czynne (z dwiema nrrerwami nrzed po łudniem i w oołiidnie^ do ?o dzinv 19—2fl. "Zaopatrzenie uzupełnia sie w razie potrzeby własnym transportem ko łowym, skracając czas oczekiwania na przybycie trans portów kolejowych. Wprowa dzono codzienny dowóz świe żego Dieczywa. do wszystkich placówek. Stałe kontrole w terenie i bieżące kontakty z licznymi dostawcami rriaią na celu S7vbkie usuwanie wy steouiacych mankamentów. Z mvśla o żmwarzaeh. za rzarl W7H-S nnrlipł de'cv?ię o otwarciu wiejskich skle- (dokończenie na str. 3) Ratujmy. co posiadamy Wnzmowa r in* H?r»nn Piszczek, Wojewódzkim Konserwatorem Przyrody ...do Koszalina przy1®chałam z rodzicami w czterdziestym oiątym roku Pietnaścle lat te mu po ukończeniu studiów w Poznaniu wróciłam tu, do swo lego miasta Jestem rzeczywiście emocjonalnie związana ?. tym województwem, ale wv1e£-dżam często, zwiedzam wiele zakątków naszego kraju, i na podstawie porównań, nie tylko odczuć, twierdzę, że nasza ziemia ma szczególne walory. Pas nadmorski, bogatd. piekne lasy. ponad tysiąc iezior z których większość 1est otoczona lasami. To Wszystko nadale szczególne go charakteru naszemu krajo- ' brązowi. Wanda Rębacz Festiwal bez gwiazd Musimy się zastanowić, czy rzeczywiście trzeba stawiać na gwiazdy. Przecież ma to być festiwal młodych I dla młodych Opieranie sie wyłącznie na pro fesjonalistach 1est chyba błędem, co wykazały tegoroczne doświadczenia. To głównie mło aUTRO WNUMERZE dzi aktorzy ratowali spotkania, w których miały uczestniczyć gwiazdy Oczywiście na okrasę przvda sie l kilka głośnych nazwisk, ale przede wszystkim koszaliński festiwal powinien gromadzić młodych którzy nie wątpliwie chętnie przylada do Koszalina bo im zależy na zdo byciu popularności, na spotkaniach z młodymi widzami i dy •kusjach, Strona 2 MBBIZTB Ohs KośżafflfśJ! nr 221 ift W 8TOLICY RUMUNn opublikowano komunikat 9 wimyele oficjalnej jaką złożył w Iranie minister spraw zagranicznych te* go kraju Geor^e Macovescu. Komunikat stwierdza, ie w czasie rozmów rumunsko-irańskich omówiono problemy rozwoju stosunków dwustronnych i niektóre aspekty sytuacji międzynarodowej. 41 RZECZNIK Białego Domu na konferencji prasowej w "Waszyngtonie ogłosił oficjalne oświadczenie rządu USA wzywające Turcję do niezwłocznego wprowadzenia w życie rezolucji ONZ dotyczącej zaprzestania ognia na Cyprze. * PREZYDENT Gerald Ford spotkał się dwukrotnie z sekretarzem stanu, Henry Kissingerem, P0 tych spotkaniach Kissin-ger przewodniczył kolejnemu posiedzeniu specjalnej grupy działania (WASAG), w skład której wchodzą eksperci do spraw polityki zagranicznej. 41 GRECJA odrzuciła propozycję USA, aby minister spraw zagranicznych J. Mawros, przybył do Waszyngtonu w celu prze prowadzenia rozmów na temat kryzysu cypryjskiego. r SEKRETARZ generalny ONZ Kurt Waldheim przesłał pre-iCrowi Turcji, Bulentowi Eceyitowi list, wyrażający zaniepo- W TELEGRAFICZNYM SKRÓCIE m?« V VVOOtV„-, kojenie w związku i incydentami na Cyprze, które doprowadziły do ofiar wśród personelu wojskowego ONZ. K. Waldheim wezwał Turcję do podjęcia niezwłocznych kroków dla zapewnienia bezpieczeństwa personelu wojskowego ONZ. W odpowiedzi B. Ecevit zapewnił sekretarza generalnego ONZ Że zostaną podjęte konieczne kroki, aby nie dopuścić do podobnych incydentów w przyszłości. * DO STOLICY Egiptu przybyła delegacja KPZR, której przewodniczy kandydat na członka KC KPZR I sekretarz Obwodu Władimirskiego Michaił Ponomariow. Delegacja prowadzi rozmowy mające na celu umocnienie przyjaźni i współpracy między KPZR a Arabskim Związkiem Socjalistycznym. * BYŁA AKTORKA filmowa Shirley Tempie (1. «») odtwórcay nl ról dziewczęcych w filmach z lat trzydziestych mianowana została ambasadorem USA w Ghanie. Poprzednio wchodziła ona w skład delegacji USA w ONZ. * KOMITET Koordynacyjny sił zbrojnych Etiopii ogłosił przez radio, iż zawiesza działalność znajdujących się dotychczas pod bezpośrednim zwierzchnictwem cesarza Haile Selassie „Rady Ko rony", Sądu Cesarskiego i Cesarskiej Wojskowej Rady Doradczej. . 4t LUDOWY Ruch Wyzwolenia Angoli (MPLA), na swym óbec nym kongresie w Zambii jednomyślnie postanowił" odrzucić portugalski plan utworzenia w Angoli tymczasowego rządu na 1-3 lata. Jak donosi dziennik, MPLA zapowiedział również że będzie kontynuować walkę wyzwoleńczą aż do zwycięskiego końca * W STOLICY Tanzanii Dar Es-Salam rozpoczęły się wczoraj rozmowy w sprawie niepodległości Mozambiku z udziałeM portugalskiego ministra spraw zagranicznych Mario Soaresa i przedstawicieli mozambickiej organizacji narodowowyzwoleńczej — FRELIMO. Delegacji FRELIMO przewodniczy wiceprzewodniczący tej organizacji, Marcellino dos Santos. Życzenia powrotu do zdrowia dla L. Svobody PRAGA (PAP). Sekretarz generalny KC KPCz Gustav Itusak odwiedził prezydenta CSRS Ludvi'ka Svobodę, prze bywającego na leczeniu w praskim Centralnym Szpitalu Wojskowym. Gustav Husak przekazał prezydentowi Svo-bodzie w imieniu Komitetu Centralnego KPCz, rządu i wszystkich ludzi pracy gorą ce pozdrowienia i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Nowa książka L. Breżniewa MOSKWA (PAP). Organ KC KPZR dziennik „Prawdą' zamieścił obszerny artykuł redakcyjny o nowej książce sekretarza generalnego KC KPZR Leonida Breżniewa za tytułowanej — „O komunisty cznym wychowaniu mas pra cujących1".' Dziennik podkreśla, że książka ta stanowi zna czny wkład w rozwój teorii i praktyki kbmunistycżnego wychowania .Zawiera ona a-nalizę walki ideologicznej w warunkach rozładowania' napięcia międzynarodowego Są tam określone zadania walki przeciwko ideologii burżua-zyjnei .przeciwko prawicowe mu i lewackiemu oportunlz mowi. Cyklon nad Bengalem Zachodnim DELHI (PAP). Dotknięte powodzią"' rfejony Bengału Za chodniego nawiedził cyklon. Prędkość wiatru dochodziła do 100 km na godz. Najwięk sze nasilenie cyklonu spodziewane było na wybrzeżu wczoraj. Wichura wiejąca od Zatoki Bengalskiej nękała wioski w okręgach Midnapore i Paranagas. W stolicy stanu — Kalkucie huragan po wyrywał z korzeniami setki drzew. Wcześniej cyklon przeszedł wzdłuż wybrzeża Bangladeszu, Siejąc spustoszenie w ■kiikif okręgach. Wysoka fala zalała miasto portowe Ciał na i część Khulny. Ofiar w ludziach nie było. W Bengalu Zachodnim nie słone wichrem drzewo uderzyło w jedną z chat, zabijając 3 osoby. Syria -- Jugosławia BELGRAD (PAP). Syria i Jugosławia podpisały nowe porozumienie w sprawie hand lu i współpracy w dziedzinie gospodarczej; kulturalnej i in formacyjnej — donosi agencja Tanjug. Po trzydniowyęh rozmowach prezydenta Syrii Hafe-za Asada z prezydentem Ju gosławii, Jósipem Broz Tito, premierzy obu krajów — Mahmud Ajubi i Dżemal Bi jedić podpisali cztery dokumenty o współpracy obu kra Jów, Sytuacja na Cyprze WOJSKA TURECKIE W OFENSYWIE ATENY (PAP). Wczoraj rano tureckie samoloty wojskowe atakowały pozycje cypryjskiej gwardii narodowej na zachodnich przedmieściach Nikozji. Mimo przerwania ognia, zaaranżowanego w czwartek wieczorem przez ONZ, nazajutrz rano wzdłuż „zielonej linii" rozgorzały na nowo walki między obu społecznościami. W Ankarze podano że tureckie siły zbrojne przejęły pod kontrolę nowe tereny na wyspie, Reuter pisze, że jak się wydaje wojska tureckie zdołały osiągnąć swój główny cel, którym jest opa nowanie 1/3 terytorium Cypru. Tureckie jednostki pan cerne dotarły do Famagusty na wschodzie i miasta Mor-fu, leżącego nad wybrzeżem północno-zachodnim. Natomiast radio Ankara podało, że wojska tureckie dotarły wczoraj do miasta Morfu i znajdują się W odległości 13 km od miasta Lęf ka (u zachodnich wybrzeży Cypru). Według doniesień prasy ankarskiej armia turecka w Czasie ostatnich dwóch dni działań wojennych na Cyprze straciła 21 żołnierzy. Według doniesień agencyj nych, ok. 150 tys. cywilnej ludności greckiej na Cyprze opuściło swe domy uciekając przed nalotami lotnictwa tureckiego - P.o. prezydenta Cypru Glafkos Kleridis wezwał Gre ków cypryjskich do kontynuowania walki. Oświadczył on, że jest sprawą niemożliwą zaakceptowanie propozycji tureckiej w sprawie utworzenia w północnym Cy prze regionu autonomicznego. Premier Turcji, Bulent Ecevit oświadczył, że Turcy nie zamierzają wykorzystywać zwycięstwa wojskowego ani swej siły militarnej na Cyprze. Dodał, że Turcja nie wyjdzie „poza granice, które sobie wyznaczyła". Rada Bezpieczeństwa ONZ która ponownie zebrała się w nocy z czwartku na pią- tek, wyraziła ubolewanie s powodu zabicia i ranienia żołnierzy z kontyngentu ONZ na Cyprze. Wezwała ona. wszystkie strony zamieszane w konflikt, aby całkowicie respektowały międzynarodowy status sił pokojowych ONZ na Cyprze. Z trybuny Rady padały słowa poważnych pretensji pod adresem tych krajów NATO, które czynią wszystko, aby obrócić uchwały Ra dy .Bezpieczeństwa w sprawie Cypru w nic nie znaczą cy świstek. Delegat radziecki, Jakub' Malik oświadczył, że Rada Bezpieczeństwa powinna o-barczyć pełną odpowiedzialnością za haniebną przemoc wobec Cypru określone koła NATO, które za plecami na rodu cypryjskiego decydują o jego losie, naruszając zasady Karty ONZ. Związek Radziecki — pod kreślił Malik — nalega na natychmiastowe położenie kr« su obcej interwencji zbrojnej przeciwko Cyprowi. Po nalocie samolotów tureckich na Nikozję. CAF — Photofa* — telefoto Przemówienie premiera Grecji OŚWIADCZENIE RZĄDU TURECKIEGO PARYŻ (PAP). Premier Grecji Konstantinos Karamanlis wygłosił przemówienie do narodu, w którym podkreślił, że nowy rząd grecki utworzony 24 lipca nie miał innego wyboru niż „ratować to, co mogło być uratowane" i „prowadzić walkę na płaszczyźnie dyplomatycznej". 15 lipca oświadczył Karamanlis — „dyktatorski reżim grecki podjął bezsensowną próbę zamachu stanu na Cyprze, pozwalając Turcji na wyciągnięcie korzyści z tego błędu i dokonanie inwazji na Cyprze". Grecja nie może wdawać się w konfrontację z armią turecką na Cyprze z powodu znacznego oddalenia wyspy i z powodu sytuacji Jaka się tam ukształtowała — oświad etyl Karamanlis dodając, że jego rząd jest w pełni zdecy dowany bronić własnego terytorium. Wystąpienie Grecji z organów wojskowych NATO to dopiero początek — oświadczył premier Karamanlis. Przewiduje się podjęcie dalszych kroków, o których o-becnie nie można jeszcze mówić. Obserwatorzy polityczni w Atenach przypuszczają, że jednym z takich po sunięć może być anulowanie porozumień umożliwiających USA korzystania z baz wojskowych Grecji. Tymczasem w Ankarze o-publikowano oświadczenie rządu tureckiego, które stwierdza, że po fiasku konferencji genewskiej w sprawie Cypru, Turcja została zmuszona do jednostronnego działania. W oświadczeniu podkreśla się, że działania wojenne nie są wymierzone ani przeciwko Grecji, ani przeciwko wspólnocie greckiej na wyspie. Zdaniem rządu tureckiego, działania te mają na celu zagwarantowanie niepodległości Cypru zapewnienie spokoju wspólnotom tureckiej i greckiej oraz trwałego pokoju w tym rejonie. Zdaniem rządu tureckiego, drugi eta>p rozmów w Genewie wykazał, że wciąż jeszcze istnieje dążenie do traktowania państwa cypryjskiego jako wyspy greckiej. Grecja — oświadcza dalej rząd turecki — nie wypełniła ani jednego z zobowiązań, które wzięła na siebie po deklaracji genewskiej z 30 lipca 1974 r. i uchyliła się od poważnych rozmów. Wspólnota turecsa na Cy prze nie domaga się dla siebie żadnych przywilejów, jed nakże nie zamierza -gadzać się na to, by traktowano ją jako ujarzmioną mniejszość czy mniejszość o ograniczonych prawach. Spotkanie młodzieży radzieckiej i amerykańskiej MOSKWA (PAP). 15 bm. w stolicy Azerbejdżanu —Baw ku rozpoczęło się III spotkanie młodzieży radzieckiej i amerykańskiej. Dążymy do tego — oświad czył przewodniczący delegacji amerykańskiej John Hollman na uroczystym otwarciu spotkania, aby odprężenie stało się głównym czynnikiem w stosunkach między narodami i młodzieżą naszych krajów. Spotkania młodzieży radzieckiej i amerykańskiej, które już sta ły się tradycją, możliwe są dzięki wzajemnym wysiłkom naszych krajów, pragnących pogłębiać i rozszerzać stosunki i współpracę w różnych dziedzinach życ:a społecznego — powiedział John Hollman, wyrażając jednocześnie przekonanie, że dialog młodzieży radzieckiej i amerykańskiej w Baku będzie bezpośredni i skuteczny. Spotkanie toczy się w ok rei sie poprawy stosunkówmii?-* dzy ZSRR i USA oraz za-, początkowania procesu od-f prężenia międzynarodowego — oświadczył - przewodniczą-, cy Komitetu Organizacji Młodzieżowych ZSRR — Gen nad-ij Janajew. Te dogodne warunki są wynikiem akt^w nej k realizacji pr ograna u pokoju proklamowanego przez XXIV Zjazd KPZR oraz rezultatem wspólnych, wysiłków obu krajów, a także spotkań na szczycie. G. Ja-» najew , wyraził przekonanie, że obecne spotkanie przyczyni się do rozszerzenia Współpracy między organizacjami młodzieżowymi ZSRR i USA, 24 URODZINY KSIĘŻNICZKI ANNY LONDYN (PAP). W środę księżniczka Anna obchodziła swoje 24 urodziny. Z tej okazji królowa Elżbieta II udekorowała ją Krzyżem Wielkim Orderu Wiktorii. Odznaczenie to przyznano księżniczce w dowód uznania za jej dzielną postawę w czasie ostatniego zamachu. Jak wiadomo, 21 marca uznany za niepoczytalne go łan Bali usiłował ją por wać. Wraz z księżniczką po dobnym orderem odznaczono jej męża kpt. Marka Phi llipsa. Anna i Marek będą obecnie tytułowani damą i komandorem tego orderu. Z reguły Order Wiktorii przyznawany jest osobiście przez monarchę angielskiego tym osobom, które położyły wiel kie zasługi dla rodziny królewskiej. Kilka osób, które pomogły ująć Balia, odznaczono medalami za odwagę Księżniczka Anna spędziła swoje urodziny w Szkocji Anna znana jest Z odwagi, uprawia ona m. in. niebezpieczną dyscyplinę skoków do wody, reprezentując wy soki poziom w tej dziedzinie kwalifikujący ją do zaliczenia do reprezentacji kraju na imprezy międzynarodowe. Manewry NATO BONN (PAP). Naczelne do wództwo północnej strefy NATO, mieszczące się w Moechengladbach (RFN), poinformowało, że 53 okręty wojenne NATO pod dowództwem zachodnioniemiec kiego krążownika „Hesse" opuściły port Wilhelmshaven I odpłynęły w kierunku wybrzeży skandynawskich,gdzie przez 3 tygodnie odbywać się będą morskie manewry Paktu Północnoatlantyckiego.' W manewrach weźmie udział 10 tys. żołnierzy sił. NATO oraz lotnictwo. W dniu 16 sierpnia 1974 roku zmarł nagle Tadeusz Piotrowski lat 56 długoletni pracownik Sianowskich Zakładów Przemysłu Zapałczanego w Sianowie. W Zmarłym straciliśmy cenionego, zasłużonego pracownika oraz dobrego kolegę. Serdeczne wyrazy głębokiego żalu i współczucia RODZINIE skł&clci']^ DYREKCJA, POP RADA ROBOTNICZA, RADA ZAKŁADOWA oraz ZAŁOGA ZPZ w SlANpWIE, W dniu 15 sierpnia 1974 roku zmarj śmiercią tragiczną Stanisław Zielonka długoletni rybak PPiUR „Korab" w Ustce. Wyrazy głębokiego współczucia RODZINIE składają DYREKCJA, SAMORZĄD RO&OTNICZY ora* ZAŁOGA PPiUR „KORAB" w USTCE Bfeł JTMMMsH Hf 929 MfiGfiZTK Strona 3P, M października br. do lutego 1978 Kampania sprawozdawczo ■ wyborcza w organizacjach i instancjach partyjnych KOSZALIN, Koszalińska wojewódzka organizacja partyj na przygotowuje się do ważnej kampanii w życiu partii: ekcji sprawozdawczo-wyborczej w organizacjach podstawowych, komitetach miejskich, gminnych, powiatowych. Zgodnie z planem prowadzenia kampanii, opracowanym przez Wydział Organizacyjny KW PZPR . zebrania w podstawowych i oddzia łowych organizacjach partyj nych odbywać się będą w terminie między 1 października a 30 listopada; konferencje zakładowe, gminne, gminno-miejskie i miejskie a także środowiskowe zakończyć się mają w grudniu br; konferencje powiatowe w województwie odbę dą się zaś w 1975 roku — w styczniu i lutym. Treścią zebrań i konferen eji będzie — prócz statutom wego wyboru ' nowych władz — także ocena realizacji wniosków i postulatów z poprzedniej kampanii sprawozdawczo - wyborczej oraz ustalenie programu działania ogniw par tii na następne dwulecie w oparciu o koncepcję rozwoju społeczno - gospodarcze go naszego województwa do 1990 roku, przyjętą przez plenum Komitetu Wojewódz kiego partii i sesji WRN w lipcu br. Równolegle w ogniwach partyjnych trwa inna waż na akcja: przygotowania do wymiany legitymacji partyj nych. Do tego ważnego momentu w życiu każdego członka partii przywiązuje się wielką wagę. Egzekutywy organizacji podstawowych i komitety partyjne dokonują oceny postaw i aktywności członków partii porządkowana jest i aktualizowana ewidencja członków partii. Już w tej chwi li powiedzieć także można, iż zalecona w tym roku przez Komitet Centralny PZPR forma indywidualnego deklarowania na piśmie przez członków partii różne go rodzaju zadań partyjnych i czynów społecznych wpłynęła na aktywność indywidualną poszczególnych członków partii a także u-mocnienie organizacji partyjnych w zakładach pracy i n# wsi. Problemy te były tematem narady sekretarzy orga nizacyjnych komitetów powiatowych PZPR, która od była się wczoraj w KW PZPR. Na naradzie omawia no także rozwój szeregów partyjnych w poszczególnych powiatach, przedyskutowano szczegółowo sprawy organizacyjne związane z kampanią wymiany legitymacji i kampanią sprawozdawczo - wyborczą, podzielono się informacjami o przebiegu w poszczególnych środowiskach rozmów indywidualnych z członkami partii. (sten) PRZYSPIESZYĆ PRACE ŻNIWNE -ZEBRAĆ NAJWYŻSZY PLON fdokończenie ze ttr. 1) zameldowały jednostki gospodarcze kółek rolniczych w Chwiramiu, Miłogoszczy, Płocicznie, Jeziorkach, Szali-nach i Załomiu. Zakończyła koszenie jęczmienia Między-k.ółkowa Baza Maszynowa w Dobrzycy, pow. Koszalin. We wsi Szczeglino wykonano ko szenie zbóż na ponad 70 proc" areału. Ogółem jednostki kółek w województwie przekroczyły wczoraj półmetek realizacji zamówień. Do zbio ru żyta przystąpiły wczoraj stacje hodowli rc.śHn i wiele państwowych gospodarstw rolnych. Jednocześnie w powiatach Człuchów 1 Drawsko skoszo no dotąd zboża z około 18 proc. areału. W niektórych powiatach skoszony areał obejmuje zaledwie 10 proc. obszaru zasiewów. Najsłabiej koszenie przebiega dotąd w powiatach Sławno i Słupsk. Do wczoraj w wielu em-beemach stała większość ma szyn żniwnych. Tymczasem, jak wykazują realne wyliczę nia, maszynami i sprzętem gospodarstw państwowych, kółek i rolników indywidual nych można codziennie sprzą tać zboża z areału około 25 tys. ha. Nie wolno jednak czekać na jak najdogodniejsze warunki zbioru. Błędem jest utrzymująca się jeszcze w wielu jednostkach kółkowych, a także w przedsiębiorstwach państwowych teza o braku frontu pracy. Nie dojrzało dotąd zaledwie około 10 proc. zbóż. Można już kosić większość żyta. Pomoc dla Jednostek kółkowych w maksymalnym wykorzystaniu sprzętu, to aktualnie pod stawowe zadanie dla służby rolnej. Z zadania tego wy-, wiązywała się ona dotąd w nieznacznym procencie. Spra wą istotną jest również pełne wykorzystywanie uprawnień w zakresie organizowania pomocy dla żniw, zagwarantowanych w zarządzeniach prezesa Rady Ministrów PRL. Od sprawnego przeprowadzenia zbiorów zależy realizacja programu uzyskania w województwie dobrych plo nów. W realizację tego pro-f gramu ogół koszalińskich roi ników włożył w minionym trudnym roku gospodarczym ogromny wysiłek. Zapowiadają się wysokie plony. Zwie lokrotnionym wysiłkiem optymalną organizacją żniw trzeba obecnie nie tylko wyrównać straty doznane już przez opóźnienie zbiorów, ale i zebrać cały plon do końca miesiąca. Maksymalnej uwagi wymaga zbiór ziarna siewnego. Od wczoraj znacznie nasiliły się dostawy zbóż siewnych które trzeba szczególnie Pieczołowicie dosuszać. Magazyny pezetzetów odebrały do wczoraj ponad 50 tys. ton rzepaku, o około 12 tys. ton więcej jak w roku poprzednim. Oczekuje się jeszcze dostaw około 5 tys. ton Tym czasem brak dyspozycji wysyłkowych i rzepak zalega magazyny, do których spływać będą wzrastające ilości ziarna zbóż. Niezbędnym jest uruchomienie do przewozu ziarna również transportu z przedsiębiorstw poza rolniczych. „Agroma" zobowiązana jest do energiczniejszego organizowania dostaw części zamiennych. T. FISZBACH Rasz konkurs (II) Czy znasz województwo? 1. Dąbki — wieś rybacka i letniskowa na Pobrzeżu Słowińskim w pow. Sławno. We wsi stare chaty rybackie. Jedną z nich prezentujemy na zdjęciu. Dąbki leżą u wschodniej nasady mierzei jeziora. Jakiego?, Bukowo Jamno Kopań 2. Z jeleniem w herbie, jakie to miasto? Bytów Złotów Drawsko _ 8. Nad jaką rzeką leży Świdwin. Dla ułatwienia poćfajemy, że od nazwy rzek! przyjęły swoją nazwę Dziewiarskie Zakłady Przemysłu Terenowego w Świdwinie. Parsęta Wieprza Rega Imię i nazwisko Adres .—~—......... Spośród podanych powyżej odpowiedzi należy pozostawić właściwe i przesłać w ciągu tygodnia do redakcji „Głosu Koszalińskiego", ul. Zwycięstwa 137/139, 75-604 Koszalin, z dopiskiem na kopercie „Nasz konkurs". Wśród tych, którzy nadeślą prawidłowe rozwiązanie rozlosowany zostanie zegarek na rękę. Zegarek na rękę za prawidłowe rozwiązanie poprzedniego konkursu otrzymuje Ewa Wierzba, ul. Murarska 13/1, 76-200 Słupsk. Nagroda wysłana zostanie pocztą. WARSZAWA (PAP). Jak widuie IMGW dzisiaj w kraju będzie zachmurzenie małe lub umiarkowane - W godzinach po3 południowych na północnym za chodzie możliwość lokalnych burz. Temperatura maksymalna od 28 do 30 stopni- Wiatry słabe zmienne z przewaga kierunków południowo zachodnich. Wsukurs rolnikom (dokończenie ze str. 1) pów spożywczych 1 spożywczo-przemysłowych w najbliż szą niedzielę. Podobnie jak składnice maszyn i części za miennych, będą one czynne jak w dni powszednie. Również geesowska gastronomia stara się pośpieszyć w sukurs pracującym na polach rolnikom. Spółdzielnie prowa dzące produkcję kulinarną nawiązały współpracę z kie rownictwami pegeerów i dós tarcza ją na pola zestawy po siłków regeneracyjnych. Dzia łalność taką podjęło ponad 100 zakładów koszalińskiej wiejskiej spółdzielczości. (woj) Śmierć motocyklisty Świdwin. Tragicznie zakończyła się przedwczoraj brawurowa jazda Józefa G., który na motocyklu junak wiózł swoja »l-letnią matkę. Pod Kuslnowem rozpędzony motocyklista tracąc Panowanie nad kierownicą, wpadł do rowu i poniósł śmierć na miejscu. Matka jego odniosą nowałni obrażenia i /ostała Przewieziona do szpitala w "Połczynie Zdroju. (hz) Mimo if wody powodziowe w dal jest poważna. Na zdjęciu: zalana powodzią wioska Bangladeszu opadają, sytuacja w rejonie stolicy kraju, Dhakl na pobliżu Dhakł. CAF — Photofax — telefoto OPERA LEŚNA CZEKA NA FESTIWALOWYCH GOŚCI GDAŃSK (PAP). W Sopocie trwają Intensywne przy* gotowania do rozpoczynającego się 21 bm. XIV Między^ narodowego Festiwalu Piosenki. Dekoracje, których głównym elementem jest „bursztynowy słowik", pojawiły się na ulicach miasta. Fe stiwalowy wystrój widoczny jest również w oknach skle pów. 16 bm. na scenie Opery Leśnej rozpoczęto montaż dekoracji« których projektantami są gdańscy plastycy — Romuald Bukowski i Włodzimierz Komorowski. Po raz pierwszy w festiwalowej scenerii wykorzystane zostanie naturalne tło sopockiej estrady — stok leśny okalający operę. Głównym akcentem plastycznym jest koło, przypominające płytę gramofonową: tegoroczny festiwal jest konkursem firm płytowych. SO.S.ze szlaków turystycznych WANDALE W BESKIDACH BIELSKO (PAP). Piękno I ciszę górskiego wypoczynku coraz częściej zakłócają wandale, łamiąc w bezmyślny spo sób zasady porządku i bezpieczeństwa na górskich szlakach Beskidów. Notuje się liczne przypad ki niszczenia znaków na szla kach turystycznych oraz za bytków przyrody w rejonie Klimczoka, Szyndzielni, Błat niej i Baraniej Góry. O ostatnich dniach pozrywano m. in. oznakowanie na nartostradzie z Szyndzielni i na Skrzycznem. Osobny rozdział — to pseu doturyści. Po każdej niedzie li stoki Szyndzielni, przełęczy Salmopolskiej, Koziej Gó ry i Małego Skrzycznego za legają stłuczki z butelek, pa piery i skorupy z jaj, a polany leśne przypominają wy glądem miejskie śmietniska. Czy władze w Bielsku-Bia łej, Szczyrku i w Wiśle nie potrafią ukrócić swawoli gór skich wandali? Wentylator - latarka BIELSKO (PAP). Konstruk torzy z Bielskiej Spółdzielni Pracy „Elektrogrzejnik" opracowali i wykonali atrak cyjny składany wentylator ręczny, spełniający wieczorem rolę latarki. Skrzydła wentylatora są automatycz- nie składane w momencie wyłączenia. Wynalazek zgłoszono do Urzędu Patentowego/Pierwsza partia składanych wenty latorów-latarek ukaże się niebawem w sprzedaży deta licznej. Strona 4 MAGAZYN Cios Koszaliński nr 229 PROBLEMY SENIORÓW I „Stare lata przykre, we znaki sfę dają Bo to nad stareńkim wszyscy wydziwiają..." ...pisała ludowa poetka, Rozalia Grzegorczykowa. Niech ten głos goryczy jednej z przedstawicielek pokolenia seniorów posłuży jako punkt wyjścia do refleksji nad stosunkiem młodszej generacji do starszych osób. Jest on ważną miarą społecznej kultury. A obecne zagęszczenie badań i rozważań nad sprawami ludzi podeszłego wieku narzucane jest postępującym procesem starzenia się naszego społeczeństwa, który według prognoz w ciągu najbliższych dziesięcioleci nasili się jeszcze bardziej. Niech to zilustruje statystyka. W 1966 roku osoby 65--letnie i starsze stanowiły już 7 proc. całej naszej populacji, a w roku następnym — 12 proc. Oznacza to, że kraj nasz przekroczył wówczas granice uznane za DZIADKOWIE. DZIECI. WNUKI miarę starości społeczeństw. W 1970 r. udział ludności starszej (65 lat i wiecej) wśród całej ludności wyniósł 8,5 proc. w 1972 r. — 8,9 proc., a — jak się przewiduje — w 1985 wzrośnie do 9,5 proc., zaś w 2000 r. do 13 proc. W ciągu najbliższych 20 lat liczba seniorów podwoi się w Warszawie i Łodzi, co czwarty mieszkaniec zbliżać się będzie do wieku emerytalnego. To obecne i przyszłe starzenie się społeczeństwa ma wiele odniesień, m. in. bezpośrednio wpływając na kształt życia wielu rodzin. Cechą bowiem charakterystyczną naszego społeczeństwa. w porównaniu z innymi starzejącymi się populacjami, jest fakt zamieszkiwania większości starszych ludzi wspólnie z dziećmi. Ogólnie aż 67 proc. starszych osób dzieli wspólny dach z młodymi. Dla porównania — w Anglii analogiczny wskaźnik wynosi 42, w Stanach Zjednoczonych 28 proc., w Danii tylko 20 proc Rodzina jest więc u nas bardziej niż gdzie indziej głównym oparciem dla starszego człowieka. Czy jednak najbardziej właściwym? Czy spełnia jącym oczekiwania na spokojną, bezpieczną starość? Tutaj oceny badaczy się komplikują, a potoczne doświadczenia podsuwają mnogość przykładów zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. W wielu rodzinach stosunki układają się jak najlepiej na zasadach wzajemnej opieki i pomocy. Poważnym argumentem „za rodziną" może być fakt, że pielęgnują one ok. 100 tys. starszych inwalidów, przykutych do łóżka. Niewątpliwie jednak obraz pt. „życie rodzinne wspólnie z dziadkami „ma też dużo skaz . Wyż ludzi starszego wieku nie zastał nas jako społeczeństwa przygotowanego na jego przyjęcie. Po części dlatego, że przez wiele lat nie starczało środków na uruchomienie odpowiedniego systemu świadczeń socjalnych; po części dlatego, że sprawy społeczne- pozostawały zbyt długo na marginesie ekonomiki. Od kilku lat pospiesznie nadrabia się uprzednie zaniedbania, trudno się jednak spodziewać, że standardy i możliwości życiowe ludzi starszych zdoła się w ciągu jednego 5-lecia całkowicie wyrównać. Wciąż potrzeby miesz kaniowe seniorów należą do najbardziej palących; u-przytomnijmy też sobie, że 1/3 starszej ludności miast nie ma emerytur, a dopiero niedawno uregulowano tę sprawę na wsi. Wiele obecnych ł projektowanych posunięć oraz stop niowa poprawa sytuacji mieszkaniowej doprowadzą w perspektywie do zdecydowanego podniesienia standardu życia ludzi starszych i dadzą im możliwości uniezależnienia się od dzieci, ale na razie częstokroć pozostają oni pod przymusem wspólnego zamieszkiwania lub żywienia. Jak wykazały badania przeprowadzone przez Instytut Gospodarstwa Społecznego SGĘiS, większość wspólnie zamieszkałych osób, zarówno starszych, jak i młodszych, zgodnie twierdzi, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zamieszkiwanie osobne, choć w pobliżu. Bliższa analiza ankiet doprowadziła też do wniosku, że ok. 1/3 starszych osób nie czuje się dobrze pod jednym dachem z młodymi. Trzy czwarte ankietowanych Uważa, że „dzieci dbają o rodziców tylko o tyle, o ile mają z tego korzyść". Przymus więc wspólnego dachu na pew no ciąży seniorom — a częstokroć i także młodym — psując wzajemną atmosferę, powodując u starszych osób kompleksy, urazy, nadwrażliwość, poczucie, że jest się „na łasce' 'i zapewne obawę o przyszłość. Miarą wysiłków, jakie podejmuje się u nas w dziedzinie pomocy społecznej dla ludzi starych może być, obok ciągle rozbudowywanego systemu świadczeń socjalnych, opracowany stosunkowo niedawno program resortu zdrowia i opieki społecznej. Obejmuje on m. in. rozwój placówek pomocy społecznej, domów dziennego pobytu, poradni geriatrycznych i znaczne postępy, gdy idzie o dalece obecnie niewystarczającą opiekę w miejscach zamięszkania Ze świadczeń tych beda korzystać nie tylko osoby samotne, pozbawione najbliższych, ale również posiadające rodziny. Ileż to bowiem spotyka się sytuacji, gdy opieka nad starszym, chorym człowiekiem odbywa się kosztem olbrzymiego wysiłku i napięcia nerwowego, bo trzeba iść do pracy, a znikąd nie można, nawet za znośną opłatą, znaleźć siostry PCK czy pielęgniarki. Można też przyjąć, że stopniowo będzie postępował rozdział wspólnych gospodarstw domowych dwu pokoleń, i, że startujące dopiero u nas specjalne budownictwo dla seniorów o dobrze zorganizowanym zapleczu usługowym (opieka nad chorymi, pomoc przy prowadzeniu gospodarstwa itp.) będzie miało wielką szansę rozwoju. Czy jednak — doskonalenie systemu zabezpieczenia społecznego dla ludzi starszych sprawi, że wszelka troska rodziny o starszego człowieka straci racje bytu? Czy niezależność materialna osób starszych uwolni młodych od odpowiedzialności za ich los? Czy pielęgniarka z u-rzędu zastąpi serdeczność najbliższych? Wydawałoby się, źe to czysto retoryczne pytanie, a tak jednak nie jest. Jeśli sądzić z kilku ankiet socjologicznych, rozpi-sanyeii wśród młodzieży (badania w Elblągu, ogólnopolska ankieta młodzieży- szkół ponadpodstawowych) o-raz materiałów prasowych, do nie odosobnionych należą wypowiedzi typu: „ludzie starsi nie powinni być młodym kulą u nogi", „dla ludzi starych najlepszym rozwią zaniert) są domy starców'-', „obowiązek opieki nad ludźmi starszymi spoczywa na państwie i młodzi nie powinni zaprzątać tym sobie głowy". Niepokojące i nie do przyjęcia są ujawnione w tych sondażach — bezduszność, wygodna obojętność, chęć pozbycia się troski o los najbliższych. Socjologowie wskazują, że podniesienie standardu życiowego i rozwój form instytucjonalnej opieki nad starszym człowiekiem nie powinny izolować od siebie wza jemnie pokoleń, lecz przeciwnie — zbliżyć je. Zdjęcie z rodzin obowiązków materialnych, zlikwidowanie przymusu mieszkaniowego powinny sprzyjać właściwemu kształtowaniu się serdecznych więzi miedzy najbliższymi. Warto pamiętać, że rotacja pokoleń następuje szybciej niż się wydaje i ludzie obecnie w sile wieku ani się obejrzą, kiedy znajdą się w szeregach seniorów społeczeństwa. Odpadnie pewnie tej generacji wiele materialnych kłopotów ich rodziców, ale nawet doskonale funkcjonująca machina ogólnospołecznych świadczeń nie zastąpi serca, troski i wrażliwości najbliższych. (Interpress) BOŻENA PAPIERNIK Fot. Józef Piątkowski -..........».............^ s "V I i ' • v ■ ' '■ , r , * N I Dwadzieścia,' ■. * ,••»• *. . ,• -I - - < - » ? ^ . i V „ * r ' : >*§ : -w,: diabłów > .........Jl*,—: Wiedziałem, że nic dobrego z tego nie wyniknie, i nie omyliłem się. Akurat w tym jednym, jedynym dtniu, w którym miałem okazję zobaczyć Kowno, „velniu kolekcija' była zamknięta. Bilfc-terka pocieszyła mnie: — obejrzy pan zbiory historyczne, a poza tym — eksponujemy, o tam na lewo, dość okazały wybór czartów. „Ale zemsta, choć leniwa nagnala cię w nasze siec', ...kładę areszt na waszeci'*. Wymruczałem cytat z Belzebuba i ocho czo pognałem we wskazanym kierunku. Oto i on, protoplasta, „żemaiczdu velnias" — diabeł żmudziński, rogaty i brodaty, z podwiniętym chwostem , uskrzydlony jak archanioł. Usłużnie podsuwa ostre widły, przy pomocy których można dostać się do kotła z bulgocząca smołą. T inne okazy z piekła rodem: „diabeł emeryt", „diabeł-wyrokujący plotkarce", „marzenia pijaka" „diabeł z Jasiem idą na jabłka", „diabeł — obciążony grzechami artystów", diabeł-jaki jestem sympatyczny", „diabeł mecenas"... „Obyś całe iycie czarty zbierał" W nowej księdze przysłów polskich Adalberga Krzyżanowskiego znalazłem 165 haseł związanych z diabłem. Do tego jeszcze dochodzą powiedzonka z czartem, szatanem itd. Nie mniejszą popularność zawojował piekielny przybysz w folklorze litewskim. Etnografowie dokonali nawet uogólnienia. — Diabeł jest przeważnie istotą ko-miozną, dziwaczną i nie wyróżniającą się „smykałką" — dowodzą Prana® Porutis — w bajkach ludowych człowiek zawsze potrafi owinąć go wokół palca. Nie jest przy tym zbyt srogi, łatwo go ugłaskać, współ czuje i pomaga, oczywiście na warunkach cyrografu. Człowiek, przeważnie od niego bardziej chytry, zawiera z nim pakt, zmusza „nieczystego" do roboty, aby go w końcu „wykiwać". Było to 13 czerwca 1906 roku. Był to dziień patrona głównego hohatęra historii, którą za chwilę zrelacjonuję — świętego Antoniego. Ważniejsza jednak jest tutaj data, bowiem trzynastka to synonim „dia bełskiego tuzina", czyli feralnośei. Otóż w owym. diniu pisa/rz Juozas Tumas-Vaiżgan tas odwiedził malarza Antanasa Zmuidzi navicziusa i znając jego słabość do wszelakiego hobby, wręczył mu w imieninowym podarku figurkę „złego" wraz z ży czeniami: „Kad ta u visa gyvenima vel-nius rinkti tektu" — „obyś całe życie czarty zbierał". Już nie wiadomo jakim cudem kolekcja natychmiast rozmnożyła się do dwóch sztuk. Pojawił się diabeł żmudziński, który — jak wspominał Żmui dżinavicz;ius — przepowiedział mu długi, szczęśliwy i bogaty żywot, jeśli założy ochronkę dla czartów rodzimych i importowanych. 30-letni wówczas malarz zgodził się na tę perspektywę i postanowił zgromadzić trzynaście szatanów, to znaczy „diabelski tuzin". Później Żmuidizinavi-czius utrzymywał że miał sen w trakcie którego wymieniony protoplasta — Żmu-tizin miał doradzić: „Zbierz, — Antanas, dwadzieścia diabelskich tuzinów, a staniesz się najbardziej fortunnym człekiem na Litwie". Faktycznie dożył malarz dziewięćdzie-siątki, i będąc już w bardzo podeszłym wieku, lubił podkreślać: „Ani razu nie chorowałem. Zdrów jestem jak rydz. Na brak powodzenia też nie narzekam. Czarcie obietnice spełniły się". Widziałem portret Antanasa £muidzi-navicziusa, Dobroduszny staruszek z me-fisfeofelesową szpicbródką, uśmiechający się ni to ironicznie, nd to z pobłażaniem spoza okularów. W poniedziałki piekło nieczynne Od 1966 roku kolekcja Antanasa Zrnui-dzinavicziusa została przekształcona w filię muzeum sztuki im. Mikolojusa Czur-lonisa. Autor znanych, cenionych przez rodaków obrazów w ciągu 60 lat uzbierał 260 najróżnorodniejszych figurek diabłów, pochodzących nie tylko z Litwy, Łotwy Es tonii, Białorusi, Ukrainy, Rosji i innych re publik radzieckich, ale również z Polski, Czechosłowacji, Węgier, Anglii, Włoch, Ja pondi, Chiin. W poniedziałek, w dniu mojej wizyty w mieście na-d Niemnem „piekło było nieczynne" Nie mogłem więc zobaczyć całego bogactwa tej chyba unikalnej na świecie kolekcji. Dała mi o niej wyobrażenie doborowa „delegacja" w dziale etnograficznym. Z czego tó ludzie sizatanów nie preparowali i jak dalece funkcjonowała fantazja. Drewno i korzenie, ceramika, konopie i słonia, brąz, tkanina, szkło, gips. żelazo, kamień, ołów. guma i — ma się rozumieć — masa plastyczna. Z Gdańska przywędrowało diablątko z wywalonym ozorem, a z jakiejś innej, nie określonej okolicy Polski, zawitała parka, nazwana „czarty swawolne".. Występują diabły w rolach historycznych i praktycznych. Jest na przykład „leningradzki szatan po blokadzie faszystowskiej" — żałosny stwór z poprzetrą-canymi gnatami i „diabeł niosący Hitlera" jest „diabeł z bombą wodorową". Są czar-ty-świeczniki, czar ty-karafki, czarty-kili-my, czarty-flakony do perfum, czarty-serwisy, , czarty-popielniczki, czarty-ręko-jeści, czarty-wazoiny, czarty-dziad ki do orzechów; Ani jeden egzemplarz nie został kupiony, wszystkie podarowano i nadal jesz cze napływają prezenty. Znawcy siprawy dziwią się, że akurat taka kolekcja zwiedzających tak bawi i fascynuje. Ja bym się o tym wszystkim tak szczegółowo nie dowiedział, gdyby nie pewien diabeł, który zamówił w wileńskim wydawnictwie „Vaga" luksusowy album o swych pociotkach. Tak więc w „poniedział ki piekło nieczynne", ale autoreklama działa. Chcą mmie chyba namówić do kolejnego wojażu — z upominkiem. ZBIGNIEW SUCHAR (Kowno — PAP) Głos Koszaliński nr 229 > _ MM3Zm Strona 5 i (dokończenie ze str. 1) Wszystko zaczyna się od plastyka Pracownia plastyczna i dział konstruktorów obuwia mieści się na zapleczu fabryki. Duża sala, ale trzy rządy ciasno ustawionych biurek. I dużo butów, ładnych i modnych wzorów, — Dostajemy je z Włoch, Francji, RFN — objaśnia Piotr Mimiec, kierownik Oddziału Konstrukcyjnego. — Nie jesteśmy potentatami we wzornictwie obuwia i chyba nigdy nie będziemy. Modę światową dyktu ja Włosi. Dwaj zatrudnieni na eta tach w fabryce artyści pla stycy otrzymują najnowsze żurnale wzorów obuwia, maja do dyspozycji katalogi Centralnego Laboratorium Przemysłu Obuwniczego z Krakowa oraz wła sna wyobraźnię i talent. Czy to wystarczy, by projektować buty? Okazuje się, że tak, w dodatku buty, które ostat- DziecI na koloniach, młodzież na obozach wypoczywa w najpiękniejszych zakątkach naszago województwa. Choć letnia pogoda niosła deszcz i zimno, nigdzie nie powinno być nudno. Dzieci na koloniach majq program bogaty i urozmaicony, A obozowa młodzież, nie baczqc na kaprysy aury, wypuszcza się na ciekawe wycieczki krajoznaw cze. Oczywiście przyjemniej i radośniej jeśli przygrzewa słońce. W ostatnich zaś dniach od rana do wieczora jest słonecznie, z czego bar dzo sq zadowolone (widać to na zdjęciu) dziewczęta z obo zowiska w Czaplinku, (hz) ni o na giełdach" robią praw dziwą furorę za modne i nowoczesne wzornictwo. Srebrnych i złotych medali już się trochę w fabryce uzbierało. Z autora-* mi tych medalowych sukcesów nie miałem możliwości się spotkać. Pojecha 11 na giełdę z nową kolekcją obuwia na pierwsze półrocze 1975 roku. Wszyscy w fabryce spodzie waja się, że powrócą z tar czą, a ściślej — z zawartymi kontraktami. Chociaż handlowcy stali się podob no bardzo wybredni i, co tu ukrywać, o tym wszyscy w zakładzie są przekonani, nie grzeszą dobrym gustem. — Kiedy plastyk ma roz rysowańv proiekt buta — kontynuuje Piotr Mimiec — do roboty zabiera się konstruktor. Przerysowuje na karton i wycina wszyst kie elementy buta, zaznacza cięcia i szycie. Zamiast rysunku, powstają kartonowe matryce i opis technologiczny. Wszystko to wędruje wówczas na Oddział Produkcji Doświadczalnej. Jest to fabryka w minia turze I pracują tutaj wysokiej klasy fachowcy. Szewcy z dyplomem — jak się potocznie mówi i chyba słusznie, bo ceni się tak zwane złote rączki. Prawie cała praca przy modelowym bucie wykonywana jest recznie. Dokładnie i ze znajomością fachu. Nie oznacza to jednak, że prymitywnie. Zachowuje się identyczny proces technolo giczny jak później przy masowej produkcji, tylko ludzie tu wyręczają maszy ny. Gotowe buty czekają te ra/ na komisje. A więc najpierw badanie „pasów ności". Inaczej mówiąc, je den z pracowników zakłada buty i chodzi w nich przez godzinę, dwie. Jeśli tę próbę wytrzymają, i bu ty i człowiek, można już mówić o sukcesie. Choć do piero teraz zaczynają się prawdziwe próby. Najpierw ocena techniczna i głos maja technolodzy, później ocena ogólna, tutaj w komisji uczestniczą nawet przedstawiciele handlu i tzw. szary człowiek, czyli klient. Jeśli buty< znaj dą uznanie, to wystawia się im odpowiednią cenzurkę; bardzo dobry, dostateczny. Tak się „urodził" nowy model obuwia. Opatrzony specjalnym, cyfrowym kryp tonimem trafia na giełdy i targi. Jeśli zostanie kupiony, zaczyna się wówczas masowa . produkcja. Model powiela się w 50 tysięcy par, w sto, dwieście. tysięcy. Mniejsze serie są nieopłacalne, choć we Włoszech podobno, już 5 tysięcy uważa się za ma sow?ą produkcję. I Jak Jak z kopyta. Średnia, statystyczna sto pa Polaka, jak wynika z pomiarów antropologicznych, jest tęższa od stopy statystycznego Włocha, czy Francuza. Dlatego przy produkcji masowej występują zwykle kłopoty z... kopytami. Bez kopyta ani rusz, bo każdy fason, każda zmiana linii buta wymaga odpowiedniego, drew nianego prawidła. Szerokie noski, wąskie noski, smu-klejszy obcas... Wszystkie te zmiany uzależnione są od odpowiedniego kształtu kopyt. Sprowadzamy z za+ granicy oryginalne włoskie czy francuskie Kopyta i od dajemy do poprawki. W fabryce mówią że z kopytami najwięks-zy ktopot, zwłaszcza w dziale montażu. W słupskiej , „Alce" chcą być w miarę samowystarczalni. Wiadomo, kooperan ci przysparząją tylko kłopotów. Dlatego, by było ich mniej, działy pomocnicze fabryki są mocno rozbudowane, choć już, jak się mówi — za krótkie. Na miejscu wykonuje się wykrojniki, czyli metalowe ostrza identyczne z kształtem szablonu odpowiedniej części cholewki buta. Wszystko po to, by wydział manipulacji wierz chów i spodów mógł przy gotować odpowiednią ilość wykrojów. Ten wydział jest „naj- brudniejszy" w całej fabryce. Ludzie, którzy tam pracują, muszą posiadać wyjątkową wyobraźnię, by na podstawie jednego elementu. odpowiednio modelowanego kawałka skóry, widzieć 'buty. ' Obok manipulacji — wtryski, jak popularnie nazywają wydziały produk cji spodów z poliuretanu i styrogumu. Praca jest tutaj zautomatyzowana, olbrzymia maszyna co kilka chwil wypluwa odpowiednich rozmiarów spody, któ re później są lakierowane w takich kolorach, jak to sofcie wymarzył plastyk. Gdy wszystkie detale -do produkcji buta są gotowe: odpowiednio wykrojone ka wałki skóry na wierzchy, na podszewki, wkładki, stopki i gotowe są również spody, zaczyna się wówczas końcowa, ale najważniejsza faza produkcji, bo połowa roboty już wykonana. But ieśt jeszcze w proszku, ale niczego już nie brakuje. Recepta na dobre baty Oddział Szwalni i Montażu mieści się w jednej olbrzymiej hali. Przydałyby się tutaj buty „siedmiomilowe". I nie po to, by szybciej pokonywać odległości, ale by łatwiej przeskakiwać od stanowiska do stanowiska. Nie mo żna powiedzieć, że przestrzeń hali nie jest wykorzystana. Ciasno, gorąco i dusżno. — Wszystko zależy od modelu butów — objaśnia Jadwiga Ptak — kierownik szwalni — o, te kozacz ki z białej skórki, technologia szycia wymaga, by 85 ludzi po kolei w rytmie taśmy, zszywało poszczególne elementy cholewki. — Najpierw, ńa początku każdej z dziesięciu taśm szwalniczych, pracownice ścieniają brzegi wykrojonych kawałków skór, później następuje łączenie, zaginanie i szycie. Bardzo sprawnie wszystko to się toczy! Terkoczą maszyny i na końcu taśmy na specjalnych wieszakach przybywa gotowych cholewek, coraz ich więcej... Obowiązuje tu zasada samokontroli. Jeśli na poprzednim stanowisku źle wykonano robotę, należy zwrócić ją do poprawki. Podobno poprawki są jednak nieopłacalne .zbyt dużo czasu traci się na prucie i ponowne szycie. Pytam pracujące tutaj kobiety, czy podobają się im buty które szyją? — Nie wszystkie — słyszę w odpowiedzi. A kierowniczka szwalni najbardziej chwali słupskie ga-lanterki* Damskie buty na grubej podeszwie i kołkowatym obcasie, które już prawie co druga Koszali-nianka obecnie nosi.^ Cóż, taka moda! Dowiaduję się, że czasami dopiero w szwalni wychodzą błędy w konstrukcji butów. Przedtem wydaje się, że wszystko gra, a dopiero przy szyciu o-kazuje się, że konstruktor o czymś tam zapomniał. Tak mówią również i w dziale montażu, chociaż najczęściej- * byłem świadkiem — mają. pretensje do szwalni. Uprzedziła mnie o tym kierowniczka. „Wie pan, te chłopy to nas ciągle zjadają", W szwalni kierownictwo jest w damskich rękach, w montażu panoszą się mężczyźni... — No, wie pan — powie Edmund Rekowski, kierownik montażu -zbyt szanujemy nasze panie, by się na nie gniewać. Ale jednocześnie wydaje polecenie mistrzowi, by pokazał kierowniczce szwal ni cholewki, które już do niczego się nie nadają... W tym wydziale już widać buty! Obliczyłem, że co parę minut nałożona na kopyto cholewka zlepiona zostaje z podeszwą i but jest gotowy. Tylko pakować do kartonów. A zaczyna się wszystko od ćwiekowania, przez Drzymocowarne spodów aż do „makijażu" czyli ostatecznej kosmetyki. Jedna z pracownic ma pod ręką zestaw różnych farb, sumiennie zamalowuje na butach plamy, czyści z kle ju. Teraz do akcji wchodzi kontrola techniczna. Rzut oka na spody, rzut oka na choiewki i stempelek W pierwszym gatunku. By stre oko i dużą znajomość fachu mają kontrolerki. Obserwuję, że niewiele par butów wędruje do popraw ki lub do kosza, skad już tylko wyniosą je na przeceny z nadrukiem „poza gatunek" — Często pani przymyka oko? — pytam jedną z kon trolerek. Zapada dość kłopotliwa cisza. Milczenie jest też odpowiedzią! Przez cały czas po bytu w fabryce pytałem fachowców, jaka jest recepta na dobre buty. Podobno — jak odpowiadano — ładne buty nie zawsze są wygodne. Wiele zależy od konstruktora, od skóry, materiałów, nowoczesnych maszyn. Edmund Rekowski szef montażu powiedział krótko. „Wszystko jest ważne, gdy pracownik chce robić dobre buty". A w słupskiej „Alce" — jak często powtarza no — chcą dobre buty szyć! Na koniec w biurze,u jeszcze jednej ważnej osoby w fabryce < zoba czyłem jak spod biurka wystają słupskie buty i... stopy w skarpetkach. Na pytające spojrzenie usłyszałem w odpowiedzi: „pieką cholery, ale to dobre buty"... WALDEMAR PAKULSKI Fot. I. Wojtkiewicz Fot. Jerzy Patan §f mmmmm i': W., .źfcA . • : ól dzielni „Jedność Łowiecka" — eksportowe partie żywych zajęcy, które tradycyjnie już odławiane są w czasie zimowych tez krwawych polowań. Podoi sano już umowy na 800 sztuk (większość dostarczą koła z powiatu Czechowskiego). W sumie pla nuje się odłowić na eksport 1500 szaraków. (woj) jS/er Koszaliński nr 229 MASAZ7H Strona 7 JERZY CNOTA Od trzech tygodni na ekranach telewizyjnych oglądamy tego aktora w roli jednego ze zbójników Janosika. Mieliśmy możność poznać Jerzego Cnotę, bowiem bawił na II Międzynarodowych Spotkaniach Filmo wych „Młodzi i film". — Jak to się stało, że Pan, nauczyciel języka rosyjskiego, trafił do filmu? — Dawno już miałem takie artystyczne „ciągoty". W teatrze studenckim „38", słynnym swego czasu, przeszedłem wszystkie stopnie wtajemniczenia: od inspicjenta po dyrektora, Później, przez parę lat występowałem w krakowskiej „Piwnicy pod Baranami", gdzie odkrył mnlś dla filmu Kutz. Przygotowywał się do kręcenia „Soli zie mi czarnej", potrzebował kogoś znającego gwarę śląską A ja urodziłem się na Śląsku. — Od razu wystąpił Pan w dość dużej roli... MAŁGORZATA PRITULAK ł MIECZYSŁAW HRYNIEWICZ w .Poszukiwaniach". Fot. Maciej Dymaiskl ftjlowelllllll 8, ANDREAE „Ekstensywnie organizować - intensywnie qos podórować", przekład Z. Kie-rul, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne. Stanisław PAGACZFWSKI „Szkoła bez dzwonka", Wydaw nictwo Literackie Kraków. Stanisław CHACIŃSKI „Ciuciubabko", Wydawnictwo Literackie Kraków. Ełiza ORZESZKOWA „Niziny" „Dziurdziowie", Wyd. „Czytelnik". Tadeusz NOWAK „Dwunastu", Wydawnictwo Literackie Kraków. Stefan MIZERA. A. PÓCZO-BUT-ODLANICKI ..Ceny i opla ty ? RYB" Michała Bałucki ego (a z-pewnością wielu I jest jeszcze zwolenników tego „humoru z myszką") — | ma okazję obejrzeć je w Teatrze Rozrywki w sobotę 17 sierpnia o godz. 21.40 w programie I. Na „Ekranie wspomnień", zobaczymy dwa filmy — j obydwa w niedzielę, IB bm., tyle tylko, że w różnych j godzinach i w różnych programach, ó 12.40 w programie I — „OGNIOMISTRZ KALEŃ" w reżyserii • Ewy i Czesława P e t e 1 s k i c h, nakręcony podstawie powieści Jana Gerharda „Łuny w Bieszczadach", ze znakomitą rolą Wiesława Go łasa i mistrzowskimi zdjęciami Mieczysława Jahody, ap 17.15 w programie II — „DZIUBĘ W ZIEMI", debiut reżyserski Andrzeja Kondratiuka, film w którym poważne rozważania o życiu przeplatają się z sytuacjami komicznymi. „POSZUKIWANIA", które zobaczymy w poniedział- 1 kowym Teatrze Telewizji były już nadawane w przed i dzień lipcowego święta. Wielu jednak widzów będzie ; je oglądało po raz pierwszy, gdyż emitowane były tylko w programie II. A rzecz (przygotowana przez Telewizję Gdańsk) jest interesująca ze względu na rzad- I ko spotykaną problematykę współczesną, na żywą aktualność tematu. Scenarzysta i reżyser „Poszukiwań". Zdzi sław W a r d e j n, oparł swój scenariusz na noweli telewizyjnej Stanisławy Fleszarowej-Muskat, Akcja przedstawienia rozgrywa się podczas budowy Portu Północnego a. głóWnym bohaterem jest młody człowiek poszukujący swego miejsca w życiu. W ten sposób plac wielkiej budowy staje się subiektywnym odbiciem losu człowieka. Można więc mieć nadzieję, że ' w „Poszukiwaniach" odnajdą widzowie zalążek wielu ! problemów nieobcych ich doświadczeniom. TV Gdańsk zaprasza na 19 sierpnia (godz. 20.20). Nieznaną pozycję dramaturgii stanowi natomiast miniatura dramatyczna „MAŁA UROCZYSTOŚĆ". Utwór osadzony jest w realiach obyczajowych i kulturowych ; Nowej Zelandii i nawiązuje do tradycji literackiej tego kraju, z którego pochodzą autor scenariusza Hamish Keith i reżyser telewizyjnego widowiska — Murray R e e c e. Natomiast obsada „Małej uroczystości" (18 sier pnia, godz. 20.50 pr. II)-jest rdzennie polska — Alicja Pawlicka, Barbara Burska i Olgierd Łukaszewicz. x Wiele miejsca zajmą w bieżącym tygodniu telewizyjnym problemy socjalistycznej Rumunii. Z okazji 30. rocznicy wyzwolenia Telewizja Polska organizuje w drtiu 19 bm. (w pr. II) Dzień Rumuński, który prowadzić będą: Rodica Becie an u z Bukaresztu i Jadwiga Piątkowska z Warszawy. W programie zobarry my — obok reportaży pokazujących dzień dzisiejszy tego kraju, jego dorobek gospodarczy i piękno poszczególnych regionów — także (o godz. 20.20) bardzo interesujący film publicystyczny „CZAS WIELKIEJ FABRYKI" i (o 20.50) rozrywkowy program „REVISTOTECA". Natomiast 22 sierpnia o godz. 18.35 w pr. I obejrzymy kolorowy film krótkometrażowy pt. „RUMUNIA W RO KU 30-LECIA", który poprzedzi wystąpienie ambasadora Socjalistycznej Republiki Rumunii (o 19.10). W tym tygodniu zaczyna się także „SOPOT 74". Festiwalowe transmisje nadawane będą z jednodniowym opóźnieniem, a więc we czwartek i w piątek (22 i 23 sierpnia o godz. 20.20 w pr. I) obejrzymy pierwsze dwa „DNI PŁYTOWE", w których uczestniczyć będą piosenkarze reprezentujący 29 firm z 20 krajów. O XIV Mię dzynarodowym Festiwalu Piosenki napiszemy jeszcze za tydziień, przed sobotnio-niedzielnym finałem. — ...ale nie miałem żadnej tremy przed kamerą, co mi zresztą pozostało do dziś. Potraktowałem wszystko jako przygodę, nic więcej. A na to może się zdobyć tylko amator Współczesne kino nie znosi grania do kamery. Dlatego preferuję aktorstwo amatorskie. Człowiekowi z dyplomem za bardzo przeszkadza chociażby świadomość, że'wymawia on przedniojęzykowe „ł". Odrzuciłem aktorski przywilej próby grania. Uważam, że trże-ba penetrować swoją osobowość i znajdować w sobie ce chy przydatne bohaterowi, umieć się z nim' zidentyfiko wać. — Grał Pan w 16 filmach. Który z nich jest dla Pana najbliższy? — „Perła w koronie", bo grałem tam rolę specjalnie dla mnie napisaną. Kiedy kręciliśmy „Sól ziemi czarnej" wielokrotnie obgadaliśmy z Kutzem sylwetkę bohatera, jeszcze przed przeczytaniem scenariusza wiedziałem, na czym będzie polegać moje zadanie aktorskie. — Zazwyczaj grywam ludzi napastliwych, wesołków lub głupków, trochę złych, ale w sumie sympatycznych Tak to można najkrócej określić. Nie marzę o wielkich rolach. Cieszę się z roli w filmie Solarza. Gram Cygana. Człowiek ten ginie, nie wytrzymując pewnych napięć emocjonalnych/Jest to telewizyjny serial pt. „Trzecia granica". — A iDięc znów serial, Skoro już na ten tema.t mowa, to jak się Panu pracowało z Jerzym Passendorferem "przy kręceniu „Janosika"? — Dobrze. Passendorfer reprezentuje inny typ reżysera niż Kutz. Pracuje bardzo szybko, pozwala na pewne improwizacje na planie, na propozycje wychodzące od aktora. To mi się podoba, gdyż uważam, że aktorzy powinni być nie tylko odtwórcami, ale i współtwórcami filmu. Zrobiliśmy „Janosika" w trzynaście miesięcy, co jest swoistym rekordem. Jednocześnie zaczynano kręcić „Noce i dnie". Oni są dopiero w połowie, nasz film i serial zostały dawno skończone. —Najbliższe plany? — Mam propozycję zagrania w surrealistycznej komedii, film będzie kręcony dla telewizji. Początkowo rolę tę proponowano Nowickiemu. Czekam też na III część wielkiego tryptyku Kutza, który ma traktować o emigra cji górników do Ameryki. Nie wiem jednak, kiedy ten obraz będzie realizowany. Rozmawiała: WANDA RĘBACZ Fot. J. Piątkowski. Strona 8 rnsuzm Cios Koszaliński nr 229 KOLARSKIE MISTRZOSTWA ŚWIATA W piątek nad ranem czasu warszawskiego zakończono kon kurencje drugiego dnia loro-wycń kolarskich mistrzostw świata, w Montrealu. Do ćwierć finału klasycznej konkurencji — sprintu męzczyzn zak w alokowali się: 6-krotny mistrz świa ta i mistrz olimpijski, Francuz Daniel Morelon, dwaj kolarze radzieccy Jabłunowski i Kraw cow, dwaj reprezentanci NHD —Geschke i Eichstaclt, dwa; Włosi — Rossi ł Marino oraz Czechosłowak Anton Tkac. Benedykt Kocot startował w drugiej serii 1/8 finału. Fawory tem był Francuz Gerard Quin-tin ale ukończył on pojedynek dopiero na trzecim miejscu. W repasaźach Kocot odpadł już w pierwszym wyścigu ale przegrał ze zwycięzcą późnie) rozegranego finału tej dodatkó wej konkurencji z którei dwofh zawodników weszło do 1/4 fina łu. Do finału sprintu kobiet zakwalifikowała się Amerykanka £jOvarra i reprezentantka ZSRR Pilczikowa. w 1/2 finału Pilczi-kowa dwukrotnie pokonała Ame rykankę Stein (najlepszy czas 12.32), natomiast Novarra dwukrotnie wygrała ze sprinter** radziecką Carewą (najlepszy czas — 12.16). w wyścigu o brą zowy medal zmierzą się Care-wa i Stein. Do półfinałów wyścigu indywidualnego na 4 km na dochodzenie weszli: Włoch Pizzof errato, reprezentant RFN, Thurau. jego rodak Lutz oraz reprezen tant NRD Huschke. Niespodziewanie odpadł były mistrz świa ta, Xavier Kurmann (Szwajcaria). Po raz 20 Na Ziemi Koszalińskiej Po raz czwarty w konkurencji juniorów, a po ras 20. w ogóle już za kilka dni (23—25 bm.) zostanie rozegrany Ogólnopolski Wyścig Kolarski po Ziemi Koszalińskiej. W czwartek, z udziałem przedstawicieli władz wojewódzkich, sekretarzem KW PZPR — Janem Urbanowiczem, wicewojewodą — J. Stępniem i przewodniczącym WK FJN w Koszalinie — J. Macichowskim obradował komitet organizacyjny tej wielkiej imprezy. W ciągu trzech dni młodzi zawodnicy z całego kraju startować będą do kolejnych etapów z Miastka i w tym mieście kończyć walkę. Lista zgłoszeń obejmuje około 70 nazwisk reprezentantów 16 klubów, m. in. z Warszawy, Łodzi, Poznania, Szczecina, Bydgoszczy, Gdań ska. Oczywiście, liczną grupę stanowią nasi młodzi zawodnicy. Jak już informowaliśmy, instytucje wojewódzkie oraz gospodarze tej ogólnopolskiej imprezy w Miastku, ufundowali puchary dla zwycięzców indywidualnych i zespołowych oraz dla najlepszych z naszego województwa. Trasa będzie wiodła droga mi pow. miasteckiego, wszystko wskazuje, że będzie to jak zwykle — wyścig in- teresujący, stojący pod zna kiem śmiałych akcji. Przed wszystkim jednak dla wielu zawodników będzie to ważna próba umiejętności, sprawdzian kolarskiej wiedzy sportowego poziomu. Organizatorzy przygotowali wiele imprez towarzyszących. W sobotę, czekając na przejazd zawodników, publiczność obejrzy zawody hippiczne (godz. 14, stadion Startu), przygotowywane przez klub sportowy „Hu-bertus" w Białym Borze. Przyjazd kolarzy spodziewa ny jest około godz. 16—16.30 W niedzielę czas oczeki wania na kolarzy uatrakcyj nią piłkarze. Gryf i Starł rozegrają w Miastku mecz mistrzowski, (el) Tźlaaz&ąo traei&z ezaó na zakupy? Praktyczny — zawsze kupufe w Domu Sprzedaży Wysyłkowej w Łodzi KATALOG „WIOSNA-LATO 1974" do wglądu w każdym urzędzie pocztowym (odpłatnie - przesyłamy na życzenie Klienta) PONADTO OFERUJEMY NAJMODNIEJSZE W TYM SEZONIE tkaniny jedwabne typu dzianiny w szerokiej gamie wzorów i kolorowi PRÓBKI TKANIN PRZESYŁAMY NA KĄ2DE 2YCZ1MIE PAMIĘTAJ DOM SPRZEDAŻY WYSYŁKOWEJ 09-9S0 Ł O D Ź skrytka poeftowa 430 K-2573-0 Pod koszem Polscy koszykarze zakwalifikowali się do finału Mistrzostw Armii Zaprzyjaźnionych, które są rozgrywane w Odessie. W czwartek Polacy pokonali CSRS 91:79 (37:40). Z grupy „B" do finału awansowali także Węgrzy którzy w ostatnim swym meczu pokonali Rumunię 70:69 (33:20). W grupie „A" Kuba wygrała z Somali 103:46 (58:25), a ZSRR pokonał Bułgarię 109:81 (58:39). Do finału weszły zespoły ZSRR j Bułgarii. Dokqd się wybierzemy PIŁKA NOŻNA II LIGA WAŁBRZYCH: Zagłębie — GWARDIA Koszalin godz. 18.30 (niedziela) Klasa wojewódzka SOBOTA X SŁAWA Sławno — DARZBÓR, godz. 18.30 NIFT5 ZIELA W Białogardzie: ISKRA — GWAR.OIA (gedz. .18); w Szczecinku : WIELIM — OLIMP Złocieniec (s»cdz. 17); w Słupsku: GRYF — CZARNI Słupsk (gódz. 16): w Koszalinie: BAŁTYK — LECH Czaplinek (godz. 11); w Darłowie: MZKS — GRANIT Świdwin (godz. 18). Victoria rozegra swój pierwszy mecz z Olimpem Złocieniec dopiero w środę o godz. 18.30. Klasa międzypowiatowa GRUPA I: POHZ — Gryf, Wi-cewo — Łupawa. Czarni SI. — Garbarnia, Sokół — Czarni Czarne, Bytovia — Biesiekierz. Budowlani *— Głaz, Kotwica — Bobolice. GRUPA II: Tarnovia — Pogoń Kłos — Polonia. Sławoborze — Włókniarz, Wrzos — Mirosławiec, Piast — Darrbór, Płonie — Zawisza, Sparta — Drawa, Drzewiarz — Jecfność. pływanie W niedziele, 18 bm. o godz. 11 przy wieży ratowników na ustec kieł olaży nastaoi zbiórka uczest ników pływackiego maratonu. Do tej imprezy zgłosiło sie 15 pływaków z całego kraju. Z Szozda i Szurkowskim Po zakończeniu wyścigów kolarskich dookoła Toledo (wygrał Szozda) oraz o nagrodę im. Wilhelma Telia, ustalony został skład polskiej reprezentacji szosow ców, która startować będzie na tegorocznych mistrzostwach świata w Montrealu. Do szóstki startującej w His/ panii — Szurkowskiego, Szo-zdy, Mytnika, Matusiaka, Brzeźnego i Kaczmarka dołączyli: Nowicki 1 Kowalski, którzy startowali w Szwajcarii, W SKRYCIE MOSKWA. W miedzypań3two wym, towarzyskim meczu siatkówki mężczyzn, reprezentacja ZSRR pokonała Kube 3:0 (15:9. 15:13. 15:9). TALLIN. Na międzynarodowym turnieju koszykówki — memoriale Jurija Gagarina w Tallinie — ZSRR wygrał z CSRS 100:88 (53:27). BUDAPESZT. Dwa dalsze zwy ciestwa odniosła młodzieżowa reprezentacja Polski w siatków ce mężczyzn w turnieju w Za-laegersag. Polacy pokonali Holandie 3:0 oraz drużynę Zalae-gersag 3:0. BONN Kolejne zwycięstwo oH nieśli polscy hokeiści w RFN. Polacy pokonali w Landshut miejscowy zespół EV 5:3 (3:0, 1:1, 1:2). FABRYKA URZĄDZEŃ BUDOWLANYCH w Koszalinie zalructni natychmiast KIEROWNIKA SEKCJI INWESTYCYJNEJ WYMAGANIA kwalifikacyjne; wykształcenie wyższe lub śred nie techniczne w zakresie budowlanym oraz praktyka na stanowisku kierowniczym. WARUNKI PRACY I PŁACY do omówienia w Dziale Spraw Pracowniczych, ul. Lechicka 5t. K-2638-0 FABRYKA URZĄDZEŃ BUDOWLANYCH w Koszalinie poszukuje kandydatów na stanowisko PREKTOHfl PRZ9ZAKŁADCWEJ ZASADNICZEJ SZKOŁY ZAWODOWEJ WYMAGANIA kwalifikacyjne i wynagrodzenie zgodnie x Kar ta Praw i Obowiązków Nauczyciela z 27 IV 1975? r. (Dz. Ust. nr 16/72). OFERTY prosimy składać do dnia 25 VIII 74 roku w Dziale Spraw Pracowniczych przedsiębiorstwa Koszalin, ul. Lechicka 51. K-2639-0 PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO * MIASTKU, ul. Kaszubska 21 prowadzi zapisy do OCHOTNICZEGO HUFCA PRACY 12*mie$ięcznego dochodzącego dla młodzieży w wieku od 16 do 18 lal * JUNACY OHP zostajg przyuczeni do zawodowi BMURARZ-TYNKARZ BETONIARZ-ZBROJARZ i otrzymują! * wynagrodzenie miesięczne 600 zł plus premia do 23 proc * odzież roboczg i ochronną * umundurowanie OHP * bezpłatne zupy regeneracyjne * możliwość ukończenia szkoły podstawowej I kursu m * przyuczenia do zawodu PO ZAKOŃCZENIU szkolenia teoretycznego I praktycznego w OHP przedsiębiorstwo zapewnia stałe zatrudnienie na dogodnych warunkach. KANDYDACI powinni zloiyć następujące dokumenty! — podanie życiorys zgodę rodziców metrykę urodzenia, świadectwo ukończenia co najmniej 6 klas szkoły podstawowej, trzy fotografie. DOKUMENTY o których wyżej mowa. składać w Dziale Or ganizacji Ekonomiki Zatrudnienia i Płac pokój nr 27 PBRoI Miastko, ul. Kaszubska 21 kod. 77-200, do dnia 30 VIII 74 r. K-2632-0 R6ŻNE SKODĘ 1000 MB sprzedam. Koszalin, Kasprzaka 4/27. G-5244 SYRENĘ 104, (dobry stan) pilnie sprzedam. Mielno, ul. Chrobrego 23, G-5246 MOTOROWKĘ li m, *tan bardzo dobrv sprzedam, Gdynia tel. 219372. Gp-5257-0 MOTOCYKL WSK, stan doSfy — sprzedam. Bąkowski, Koszalin Ro senbergów 5. G-5248 POMOCE kuchni, kucharzy, kelnerki, od 1.IX.74 zatrudni restauracja „Czardasz" 8"-389 Gdańsk--Oliwa, ul. Śląska 68. K-252/B MAŁŻEŃSTWO bezdzietne postu ku,ie pokoju w Koszalinie, telefon 277-91 wewn, 156 Nowak. G-5245 Mały czarny wóz policyjny, prześlizgując się zręcznie wśród natłoku innych samochodów, przybył na Quai de Grenelle w czasie rekordowym. Nieco niżej poziomu ulicy, nad samym brzegiem Sekwany, sterczały stosy desek i dyli, pryzmy cegiełj sterty beczek. Paru ludzi zajmowało się rozładowywaniem dwóch barek rzecznych. W krąg leżącej na bruku nieruchomej postaci gromadził się tłumek gapiów, a policjant bronił im bliższego dostępu i trzymał ciekawskich w należytej odległości. Inspektor Jadot był już na miejscu i czekał na Maigreta. — Za chwilę przyjedzie wiceprokurator Oron. — Ma pan ten portfel? — Mam. Podał go komisarzowi. Portfel był oczywiście c&ły przemoczony, poziepiany, ociekający wciąż jeszcze wodą. W jednej przegródce znajdowały się trzy banknoty po pięćset i kilka po sto franków, w drugiej — dowód osobisty i prawo jazdy. Mimo, iż atrament rozpłynął się, niektóre słowa były nadal czytelne. — Nte więcej nie było? — Owszem. Książeczka czekowa. — Na to samo nazwisko? — Tsz, Sabin-Leresąue. Maigret rzucił przelotne spojrzenie na leżącą na bruku rozmokłą masę, przypominającą tylko do pewnego stopnia kształt ludzki. Musiał zdobyć się na wysiłek pokonania naturalnego odruchu — jak to zwykle bywało w podobnych wypadkach — żeby zbliżyć się do topielca. Rozdęty, napuchnięty brzuch przypominał napełniony wodą bukłak. Klatka piersiowa ziała szparą, z której wypełzały, odrażająco GECROES SiM£*c* MAIGRET MN CHA 1 tfk taft PRZEŁOZYŁA: Marla Wlsłowsfca (32) białe organy wewnętrzne. Głowa \ twarz były tak zmasakrowane, że niepodobna było odnaleźć rysy człowiecze. — Lapointe, zatelefonuj do Leeeureura, niech tu przyjeżdża, natychmiast... Nie, na taki widok Natalii narażać nie można! — Gdzie ten wodniak? — Jestem tu — odezwał się dudniący głos, z silnym akcentem flamandzkim. — Od jak dawna pańska baęka stoi tu przy cumowana? — Będzie ze dwa tygodnie. Miałem zostać dwa dni, tylko żeby wyładować to co tu zwiozłem, ale motor mi nawalił. Musiałem wezwać mechanika, parę dni trwało, zanim zreperował... Żona wodniaka, jasna blondynka, z małym dzieckiem na ręku, tak samo jak ona jsnowłosym, zbliżyła się do rozmawiających. Nie rozumiała ani słowa z tego o czym mówili po francusku, lecz niespokojnie wodziła wzrokiem od jednego do drugiego. — Dziś w nocy chciałem już ruszyć, mam jeszcze zabrać wino z Bercy, żeby przewieźć do Belgii... Aż tu nagle czuję jakiś opór — myślę, co za cholera! — motor pracuje jak się patrzy, a moja łajba ani rusz dalej... Pa- trzę, trup wypływa na wodę, ale tak jakby tkwił w miejscu... Musiał być przyczepiony do jakiejś kotwicy albo śruby okrętowej, dlatego na nim wszystko poszarpane... Takie ja już mam pieskie szczęście, akurat ja musiałem natrafić na umarlaka... Przyjechał wiceprokurator Oron. Bardzo elegancki, dystyngowany. Uprzejmie przywitał się z Maigretem. — Pan wie, kto to...? — Notariusz, Sabin-Leresąue, kancelaria ! mieszkanie Boulevard Saint-Germain. Wyszedł z domu przed miesiącem, i dopiero teraz odnalazł się tu 1 w takim stanie... — Czy to mogło być samobójstwo? — Nie sądzę. Ostatnią osobą, która go widziała żywego, była fordanserka z nocnego kabaretu... — Przypuszcza więc pan, że zabójstwo? — Wygląda na to. — Gdzie? Tu, nad Sekwaną? — Nie mam pojęcia, jakim cudem taki człowiek jak on znalazł się w tej okolicy, nad rzeką... chyba, źe ktoś go tu zaciągnął.,. Ale jakim sposobem? W kilka minut później przyjechał lekarz sądowy, doktor Gremer. — Dzień dobry, doktorze... Czeka pana paskudna robota... — Na razie nie widzę tu żadnej roboty dla siebie... Stwierdzać zgon — w tych okolicznościach to przecież tylko formalność... Nadjechała furgonetka Instytutu Medycyny Sądowej. Przedtem jeszcze zrobili swoje technicy z Wydziału Ustalania Tożsamości. Dokonali fotografii zwłok. Przybył wezwany telefonicznie Lecureur. Szybkim krokiem zbiegł po kamiennych schodkach, prowadzących na nadbrzeże. (cdn) Ko«*ailA»kl" • 9iqob Ctft PZPR. A«dogut» ftot«Qlurn • al. Zwycięstwa 13 J/13* (budynek iWRZZJ 75-604 Kostelin. lolotooyi s*ntrol« • 279*21 (»qe?ł t« wsiystkłmł «xtO» łami). *«». non* i ••ki»to»l0t - 22«~93, *-ey rmd. noc*. • 242-M 133-09, mIu tmd. • 281-Oł, t~er •«kt. rad. • 251-57. Otiałyi Pt*. tyjno-Spoleezny • 151-14, Skone-mletn) - 243-83, toiny . M3-M, Miejski, - 2t«-« ft«pert«. tk) • ttl-87, |p«rie«| • 181-40 4 MMł ięct- nmiet * CcytftInikonD - 150-03 •#. dafcclo toctio (ul AlftMto Cowp*. (• «t. 11-93, Biu»e Ogłosi** «etne • $0.38 rf, cwartolne • 91 »|. 0Ótt ''ntOsiehlsr. itw* Jptwttechnionie *»o«y <»ip> Ul. Włłelkich nfoimoefi o •oron-Itoeh 0t9nom««aiy udrielaia »S7yjf- }«'?. £r°Sram dnia ° £r?grarn 1 proponują 16.25 Telereklama 16.30 Dziennik (kolor) ^16 40 „Ludzie ziemi i nieba" 1,,„m d°k. prod. radzieckiej mi*? -Tuszynice - sobota, niedziela" - rep. *7',55 CzaPle i kormorany g -Przy^oda polska" 18.30 Pegaz 19.20 Dobranoc: pudełko I ta Dawkami (kolor) 19-30 Monitor (kolor) 20.20 „Rozmowy w mroku" — powt. filmu 21.20 Dziennik (kolor) 21.40 Teatr Rozrywki: M. Ba . r „Grube ryby" reż. J. Słotwiński. wyk.: s. Celińska, fi Kossobudzka, P. Rastawicka, Bartosik i J. Kobuszewski (kolor) 23.10 Wiadomości sportowe 1 kionika MS w kolarstwie toro wym w Montrealu 23.40 Program na niedzielę PROGRAM II 17.15 Program dnia 2 ^slu: Wyprawy „Dra mat w Pirenejach" 17.50 Gra duet fortepianowy , Bożek-Słobodnik i U. Bożek -Musialska 18.10 Ocalić od zapomnienia 18.40 Mała encyklopedia zwi® rząt _ 0dc. pt. „Hipopotamy" seryjny film dok. prod. fran cuskiej * 19.20 Dobranoc 19.30 Monitor (kolor) 20.20 Variete siedmiu stolic ~~ prog. rozrywk. 2110 ,,Opera bez kurtyny" — «"e operowe śpiewa W. Atlantów (zsrr) — prog. węgierskiej tv (kolor) li1.4. 24 etłdziny fk^lor) *41 -Lampy naftowa" — v? fab- pro<3- csrs 23.35 Program na niedzielę. programTdziela 7.05 i 7.30 tvtr 7.55 Przypominamy, radzimy 0 Nowoczesność w domu i nagrodzie trwa° Alarm przeciwpożarowy 8.40 Bieg p0 zdrowia b 30 Program dnia Z. SmJm KJr"\ ■Chct' " w — "Im archiwalny. 10.H „Antena" — Informacja • programach radiowych 1 TV 11.05 Ekslibris 11.15 „Oryginały i transkrypcje" — zesp. kameralny p. Bo jalziłow# gra popul. utwory roz rywkowe i ich przeróbki w sty lach — barokowym i klasycy-■tycznym 11.40 Piórkiem i węglem 12.05 Dziennik (kolor) 12.25 Program wiejski 12.40 Ekran wspomnień: „O-gniomistrz Kaleń" — film prod. polskiej 14.45 Nie tylko dla pań 15.15 Grają „Sami swoi" 15.30 Losowanie Toto-Lotka 15.50 „Nauka w służbie węgla" — rep. z cyklu „Nauka pol-ika w 30-1 eciu PRL" (kolor) 16.10 Wielka gra — teleturniej (kolor) 17.00 Klub Sześciu Kontynentów — „Biało-czerwona nad Andami" (kolor) 17.40 Rewia przebojów — prog rozr. węg. TV (kolor) 18.25 ,,Z całego serca' — nrogr. przygotowany przez radziecką TV 19.15 Dobranoc: gawęda wujka Remusa 19.30 Dziennik (kolory 20.20 „Paryska taksówka" — ode. IV filmu ser. prod. franc. 21.15 „Co kto lubi" - prog. rozrywkowy. Prowadzi M. Pawlikowski 22.00 Informacyjny magazyn •portowy 23.00 Program na poniedziałek PROGRAM II 14.20 Program dnia 14.25 „Pamięć" — repo':tai (kolor) 14.45 „Przy młynie" — bułgarski prog. folklorystyczny (kolor) 15.10 Bitwy, kampania, dowód cy 15.40 „Urodziny miasta" — kon cert estrad, j okazji XXV-le-cia Nowej Huty 16.25 Węgierskie oferty — prog. publicystyczny 16.45 Świat, obyczaje, polityka 17.15 Ekran wspomnień: „Dziu ra w ziemi" — film fab. prod. polskiej (reż. A. Kondratiuk) 19.15 Dobranoc 19.30 Dziennik (kolor) 20.20 Studio jazzowe zaprasza 20.50 Miniatury dramatyczne: H. Keith — ..Mała uroczystość" reż. Murray Reeoe. Wyk.: A. Pawlicka, B. Burska i O. Lilka ■ zewlcz . 21.30 Życiorys na szkle mało wany — sylwetka .1. Raczka — aktywisty Nowego Sącza (kolor) 82.00 Program na poniedziałek KOSZALIN ADRIA — sobota I niedziela — Syn Godzilli (jap.. I. 11) pan. — S. 16, 18 i 20 Poranek — niedziela, g. 11 — Wielka włóczęga (franc., 1. 11) pan. AMFITEATR — sobota, g. 20.30 — Tylko dla orłów (ang.) Kasa czynna od g. 17 kryterium (kino studyjne) — Akcja „Bororo" (CSRS, 1. 11) — R. 16 — Król, dama, walet (RFN, 1. IG) - g. 18 15 i 20.30 Poranek — niedziela, g. 12 — Uwaga żółw (radz., 1. 11) ZACISZE — Nip ma mocnych (polski, 1. 11) seanse: sobota — g. 17.30 i 20: niedziela — g. 12, l?.?" 17.30 i 20 MUZA — Złota wdówka (franc., 1. 18). g. 17.30 i 20. Poranek — niedzieli, g. 11 — Zamarh (r>olski, 1. 14) MŁODOST (MTlKl — Wyzwanie dla Robin Hooda (ang. 1. 11) — ar 17.30 Poranki — niedziela, ?. U i 13 — TTwaea (radz., 1. 11) 70R7A klanów) — Sekret (nolski 1 16) IWTPł vo fat a — Ciemna rzeka (polski 1 14) hawana — Stara panna (f ra nr 1 11) JTTTKZFNKA (Bn*»oUr«»> — gpa Ionv ia« (mm . I. 1(5) pan JANTAR (1.* tv1 — Miłość I anarchia (włoski, 1. 18) SŁUPSK MILENIUM — Szantażyści (franc . 1. 161 — g. 16 18.15, 20.30 Poranki — niedziela, g. 11-30 SOBOTA PROGRAM I Wiad.: 5.00, 8.00, 7.00, 8.00, 9.00, 10.00, 12.05, 15.00, 16.00. 19 00, 22.00, 23.00| 24.00. 1.00, 2.00, 2.55. 5.05 Poranne Rozmaitości Roi nicze 5.25 Melodie na dzień do bry 5.40 Wycinanki muzyczne 5.50 Poradnik rolnika 805 Spor towcy wiejscy, na startl 6.10 Takty Ł minuty 8.25 Korespondencja » kolarskich Mistrzostw Świata w Montrealu 8.35 Takty i minuty 7.35 Dzień dobry, kie rowco 7.40 Takty i minuty 8.05 U przyjaciół 8.10 Melodte naszych przyjaciół 8.25 „Babie ia to — ode. paw. II Ande 9.05 Wakacje z muzykę 9.30 Mo skwa z melodia i piosenką 9.45 Kwadrans dla A. Tatuma 10.08 Poranek z operetką 10.30 Lato z radiem 11.50 Nie tylko dla kierowców 12.25 Śpiewa Z. Wodecki 12.40 Koncert życzeń 13.00 Fragm. muzyczne widowiska obrzędowego „Maik" 13.18 Rolniczy kwadrana 13.30 Rytmy młodych 14.00 Ze świata nauki 1 techniki 14.05 Zespół dixielan dowy S. Benkl 14.30 Sport to zdrowie! 14.35 Wakacje z muzyką 15.05 Listy z Polski 15.10 Muzyka i poezja 18.10 Big-band -rock, czyli zespół „Chicago" — aud. 18.30 Podróże muzyczne po kraju 17.00 Radio-kurier 18.00 Muzyka i Aktualności 18.25 Non -stop przebojów 19.15 Muzyczny turniej miast: Londyn — Rzym — Paryż 19.45 Kupić nie kupić, posłuchać warto 20.00 Podwieczorek przy mikrofonie 21.30 Kronika sportowa i komunikat Totalizatora Sportowego 21.43 Gra 1 śpiewa F. Domino 22.15 Mikrorecital wieczoru — K. Proń ko 22.30 Sobotnia dyskoteka 23.05 Korespondencja z zagrani cy 23.10 Sobotnia dyskoteka 0.05 Kalendarz Kultury Polskiej 0.10 —2.55 Program nocny PROGRAM II wiad.: 3.30 4.30, 8.30, 8.30, T.J0, 8.30, 11.30, 13.30, 21.30. 23.30. 3.05—5.30 Poranek Muzyczny Warszawsko-Mazowieckiego O-środka R-TV 4.35 Dzień dohry, pierwsza zmiana 5 35 Posłucnaj i przemyśl 5.45 Melodie na dziś 6.10 Kalendarz Radiowy 0.15 Me lodie rozrywkowe 8.35 Komentarz dnia 6.40 Muzyka Indonezji 6.50 Gimnastyka 7.00 Mini-oferty 7.10 Soliści w repertuarze popu larnym 7.35 W radiowym tyglu 7.45 Poranna pozytywka 8.35 Po iacy na świecie — aud. 9.00 Chór PRiTV w Krakowie 9.30 L. d'Herve'pls: sonata a-moll na violę di bordone i klawesyn 9.40 S. Kussevitzky: knnce"t F-dur na kontrabas i ork. op. 33 10.00 Przegląd słuchowisk rot głośni regionalnych, PR: „Gnia zdo na chmurze" — Ratajczaka 10.45 S. Matthua: Inwencje na orkiestrę 11.00 Mozart: Divertl-mento B-dur KV 287 11.35 Rodzice i dziecko — »ud. lf?0 Me lodie z Krakowskiego 12.05 Daw ne piosenki warszawskiej ulicy 12.20 Ze ,wsi i o wsi 12.35 Konćert chopinowski i nagrań E. Indjića 13.00 Wakacje z mu zyką 13.35 „Synowa" — opow. W Babanły 14.00 Więcej, lepiej, taniej 14.15 „Lipowe, jaworowe" — rep. 14.35 F. Schubert: VIII symfonia h-mnli N; o*' ^ na" 15.00 Radioferie 15.40 Jaz? 15.50 Wiersze M. Wawszkiewicza 16.00 Czata 18.15 Muzyka opero wa 18.20 Radiowy terminarz mu zyczny (F. Schmitt) 18.20 Echa dnia 18.40 Radiolatarnia, czyli przewodnik popularnonaukowy 19.00 Madrygały solowe C. Mon teverdie«o 19.15 Jęzvk angielski (37) 19.30 „Matysiakowe" 20.00 T Żmudziński gra utwory fortepianowe K. Szymanowskiego 20.30 Notatnik kulturalny 20.40 Wielcy muzycy w oczach współ 1 13.45 — Kalendarz warszawski (polski, 1. 7) Seans awangardowy: sobota, g. 22.30 — Port lotniczy (USA, 1. 16) POLONIA — Heca (RFN 1.16) — *. 16. 18.15 i 20.30 Poranki — niedziela, g. 11.30 i 13.45 — Złotorogi jeleń (radz„ 1. 6) USTKA DELFIN — Rodeo (USA, 1. 16) — g. 18 i 20; w niedzielę — g. 18, 18 i 20 Poranek —1 niedziela, g. 12 — Winnetou i Apanaczi (jug., 1. 11) pan. GŁÓWCZYCE STOLICA — Początek nowego świata (rum., 1. 14) — g. 19 DEBN I< A KASZUBSKA JUTRZENKA - Tajemnica Aleksandra Dumasa (CSRS, l. 14) — g. 18: w niedziele — g. 16 i 18 Poranek — niedziela, g. 14 DAMNICA LOTNIK — Jaków Bofnmołow (radz. 1 14) pan. — g. 19 BIAŁOGARD BAŁTYK — Komandosi (włoski. 1 16) pan. CAPITOL — Gniazdo (polski, 1. 16) pan. BIAŁY E-OR — Pożadanie zwa ne Anada (CSRS, 1. 18) BYTÓW , _ ALBATROS — Macocha (radz. '' pdr — Okularnicy (węg., 1. 16) DARŁOWO — El Dorado - 2J 2) FRASZKI m&tft ŁLife ». U Ow> Rys. „Pąris Match" O CHORĄGIEWCL Rozwinięta ponad miarę też nie stanie się sztandarem. WYRAZ UZNANIA Osobistość — to ważne słowo; zastępuje nawet osobowość SAMOOBRONA Wisielczym humorem czasami się bronię z nadzieją, że co ma wisieć nie utonie. WYBÓR Bogata może skarb w pończosze ma — zgrabna natomiast na pewno ma dwa. SZTUKA NIEWDZIĘCZNOŚCI Pierwszy przedmiot w stylu nowym jest przedmiotem n i e s t y I o w y m. POSTĘP TECHNICZNY Konserwatystów pozwoli technika w specjalnych puszkach kiedyś pozamykać. JERZY LESZCZYŃSKI MZ*2222 W REDAGUJE SŁUPSKI KLUB SZARADZISTÓW PRZY PDK KRZYŻÓWKA NR 71S (SY-LA-BO-WA) POZIOMO: — l) pomarańezo-wo-żólty barwnik zawarty m. in. w marchwi i pomidorach; S) wybrana karta bijąca w grze wszystkie inne kolory; 4) daw na nazwa sztucznej skóry; 6) glina ogniotrwała wypalana w wysokiej temperaturze; 9) drze wo liściaste; 11) taaka złowio na na wędkę; 13) opuszczanie dla przyjemności obowiązkowych zajęć szkolnych; 15) nie ma nic wspólnego z piekłem; tę) czubata papuga; 18) komplet naczyń stołowych; 20) łagodne, podłużne obniżenie terenu; 22) turystyczna kuchen ka do gotowania; 23) uśpienie pacjenta przed operacją. PIONOWO: — l) cierpienie męczarnia; ?) przyczepa parowozu t zapasem węgla, wody, smarów; 5) imię żeńskie; 7) cytat umieszczony przed tekstem utworu; 8) wierzch skrzyni; tfl) może być np. na grubego zwierza; 12) samochód do przewożenia paczek większych rozmiarów; 14) człowiek godny politowania; 16) roślina z rodziny jaskro-watych, o żółtych kwiatach i nerkowatych liściach; 17) pochlebstwo. komplement; 19) gę sta, lepka ciecz powstała przez działanie ługu sodowego i dwu flarezku węgla na celulozę; 21) Sokarm nie tylko dla kanarów. Ułożył: „KUB' / Rozwiązania prosimy nadsyłać do redakcji — wyłącznie z dopiskiem ,,KRZYZOW* NR 718" — najdalej do przy. szłej soboty. Do rozlosowania wśród Czytelników: 5 BONOi KSIĄŻKOWYCH no 50 złotych ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI NR 716: NIE ZWLEKAJ Z ZAWARCIEM UBEZPIECZENIA W PZUl NAGRODZENI Nagrody ufundowane przez Oddział Wojewódzki PZU w Koszalinie, za prawidłowe roz wiązanie krzyżówki nr 716 wylosowali: 1. Suszarka do włosów — Wiesław GOS, ul. Wojska Polskiego 67, 75-903 Koszalin 8, WSOWOP1. „X". 2. Materac turystyczny — Bogdan KANCLERZ, ul. Górna 13/1, Kobylnica — Słupsk. 3. Żelazko z termostatem — Bogusława SAROKA, Sieńce, p-ta Podwilcze. BONY KSIĄŻKOWE WYLOSOWALI: 1. Wiesław HENDRYCH — 77-140 Kołczygłowy 2. Maria CHOJNACKA — al. Zwycięstwa Wojska Polskiegc 67/3, 78-600 Wałcz 3. Jan PIENIĄŻEK — ul. J> Maja 28/6, 78-400 Szczecinek 4 - Bożena PRZYBYI.SKA, ul. Słowackiego 4/4, 76-200 Słupsk 5. Jacek HARABIN, Kaźmie-zewo, 78-452 Krosino Nagrody wysłane zostana pocztą. Chrzest ogniowy Tuż po ślubie młoda para zdecydowała się na chrzest ogniowy przed czekającymi jq "ntami współżycia małżeńskie Za kierownicą zasiadł świadek ślubu, a 29-Ietni Ro ger Sharp i 22-letnia Penny kazali się przypasać linami do maski samochodu i w peł nym pędzie przejechali przez ścianę ognia z palących się beli słomy. Próba się udała, a młoda para uważa to za dobry prog nostyk. Warto wiedzieć, że Roger i Jenny sq najlepszą parą kaskaderów w angielskim filmie. Po próbie ognia otrzymali oni ponętne propozycje z Hollywood Twarda pleć Znany amerykański architekt Fred Feli z Chicago stwierdza w swoim studium na temat urządzania mieszkań, że każdy mężczyzna naj wyżej po dwóch latach małżeństwa jest pantoflarzem. Zaledwie ,jrzez pierwsze dwa lata współdecyduje, jak u-rządzić mieszkanie. Po 10 la tach nie ma on już nic do powiedzenia. Feli stwierdza ze smętkiem, że wymagania mężczyzny od nośnie architektury wnętrza zaspokoić jest bardzo łatwo natomiast w ciągu swoje} 30-letniej działalności nie udało mu się w pełni zaspokoić wymagań żadnej kobiety. fMESZCIE umili Fot. CAF-Nordisk Bezmyślne miłosierdzie Pewien dziennikarz z „New dzinę na ulicy. Zebrał on 44 York Evening" założył się z kolegami, że dostarczy im do dolary jałmużny. Na tabliczce widniał wy- wodu absolutnej bezmyślności raźny napis: „Nie potrzebuję tłumu. Wziąwszy kapelusz do twoich pieniędzy. Dając mi ręki I zawiesiwszy sobie na jałmużnę, udowadniasz. że szyi tabliczkę, żebrał przez go jesteś absolutnym idiotą". Rys. „Paris Match Przewrót w ekspozycji Jedna z paryskich galerii obrazów wprowadziła innowację w ekspozycji obrazów. Dzieła sztuki wiszą tu nie na ścianach lecz na... suficie. Zwiedzający kontemplują je, leżąc na wygodnych kanap kach. Kto zaśnie lub zacfyno chrapać, zostaje łagodnie przeniesiony do sąsied»veqc pomieszczenia, by dalej śnić o sztuce. Zdaniem organizatorów, ten sposób ekspozycji dostawczo najgłębszych orzeżyć artystyci nych. Uczciwa wróżka Sąd najwyższy australijskiego stanu Victoria wytypował gospodynię domową, Joan Odium do składu sądu przysięgłych w Adelajdzie, Pani Adlum zre- zygnowała jednak z zaszczytu, wyjaśniając, że jest z za wodu jasnowidzem, wobec czego mogłaby każdorazowo przewidzieć wyrok. Bez pardonu Turecka policja w Ankarze jest bezlitosna w stosunku do kierowców, prowadzą cycb samochód w nietrzeź- wym stanie. Przy śtwierdze niu takiego faktu konfiskuje się delikwentowi całą posia daną gotówkę, wywozi nieza leżnie od pory dnia 25 kilometrów za miasto, skąd mu si on wracać pieszo. Ryt. Woodman S. Altów ZATRUDNIONY JESTEM przy produkcji fortepianów. Jako pianista, rzec można pracuię. Od rana do wieczora koncerty- fortepianowe z towarzyszeniem orkiestry, bo też czego to u nas nie produkuję! Więc ieśli ma cie życzenie, mogę wam skórę na bęben naciągnąć, pałeczkę dyrygencką wystrugać, parkiet położyć. Drewna bo też u nasi Mamma moja mi al Brzózka karelska. dąb, jesion! ł nieraz ai przykro, jak rozrzutnie się z tym ludzie obchodzą. Ja każdą szczapeczkę z ziemi oodej mę, drzazgę z palca wyjmę i skleię. Drewno fest po to, żeby je szanować! Wszystko przecież z niego można zrobić. Wspaniałą mam pracę. Ale nie kocham jej, niestety, nie kocham... zadowolenia nie mam z n/e/ żadnego. Wra ca człowiek z pracy - I dusza się nie raduje. Ani serce. No bo jak? No, wyniesiesz dziennie n dwa kilo klawiszy, motek strun bo- mmmmmmmmmmmmmmss sowych, trzy-cztery pedały 1 to wszystko. Rzeczy, jasna sprawa, też potrzebne. Mam łazienkę wyłożoną białymi kia wiszami, klozet za przeproszeniem, z dwoma pedałami i pozytywką;• kufle do piwa z saksofąnów wyklepane Ale póidziesz na rynek - i aż wstyd! Poniektórzy to dopiero mają! Tranzysto ry, półprzewodniki, kineskopy, części za Biały klawisz pasowe do dźwigów - a ja klawiszami pobrzękuję. Aż wstyd ludziom w oczy spojrzeć. A przecież, nie chwaląc się, złota rączka jestem, do usług. Każdy specjalista wam powie, że z jednego fortepianu można zrobić kredens, stół i wersalkę. Gdyby po gospo-darsku podejść, z głową, ile to dobra można ludziom przyczynićI Fortepian taki tylko górę ma. A na dole - pusto. Więc ładujesz tam szałeczkę na naczy n/o, półeczkę na kosmetyki dla żony I przerabiasz klapę, żeby się odchyla- ła do końca, Stawiasz wtedy np nią przybory do kawy, toczysz na kółkach i już w charakterze stolika — możesz mieć piwko wprost do łóżka. Mało tó zresztą rzeczy wymyślić rnoż nal Ale nikt d/ócz mnie nie myśli. Jak robili sto lat temu dwa pedały dla ted nego fortepianu, tak i teraz robią. Pe dały państwowe, ich nie szkoda! A z jednego oedału można zrobić trzy łyżeczki do herbaty I O czym tu mówić... Nieraz zostaiesr po zmianie, popracować tak od serca Bierzesz fortepian, deseczek z niego nastrugasz. stolik pod telewizor zmajstrujesz, Struny wyciągniesz, do dwóch linek przyczepisz i iuż masz urządzenie do suszenia oiehszek, Też deficytowo rzecz, prawdę mówiąc. Wsadzisz to wszystko pod koszulę, po kieszeniach instynktownie rozłożysz klawisze a potem popatrzysz: Ue to ieszcze dobra zostało! I tak smutna się robi. tak ciężko na sercul Siądziesz do najbliższego niepopiłowanego fortepianu I swój ulubiony kawałek na pocie-chę zagrasz - polonez Ogińskiego Tium< si. $ fi