■ • W ■ II W I II Jl" I I II P i—■i ■ I " IIIWPW—■■ I ,,,. |M , ORGAN KOMITETU WOJEWÓDZKIEGO PZPR W KOSZALINIE ROK XXII Nr 220 (7082) CZWARTEK, 8 SIERPNIA 1974 r. A B CENA 1 zl ■ Kłopoty z transportem I częściami zamiennymi ■ Nit każdemu kombajn skosi ■ Uwaga na sianokosy Coraz więcej rzepaku w magazynach KOSZALIN. Rzepakowe żniwa w naszym województwie zakończyła już większość przedsiębiorstw, podległych WZ PGR, dziś kończą zbiory stacje hodowli roślin i państwowe ośrodki hodowli zarodowej. Rolnikom indywidualnym prócz 400 kombajnów kółkowych, pomagają kombajny pegeerowskie. W niektórych gospodarstwach rzepaki jednak jeszcze nie dojrzały i ich sprzęt przeciągnie się do niedzieli. Ogółem w województwie, w porównaniu z rokiem ubiegłym, prace przy zbiorach rzepaku są opóźnione o około 5 dni. YV wielu gospodarstwach plony są wręcz rekordowe. Np. w SHR Jezierzyce w pow. słupskim z plantacji o obszarze 100 ha zebrano średnio po 35 q rzepaku z 1 ha. Jest to rzepak nowej odpiiany o minimalnej zawartości kwasu erukowego. Makuchy z tego rodzaju rzepaku są bardzo cennym surowcem dlą przemysłu paszowego. Pełne ręce roboty mają Już załogi magazynów i elewatorów PZZ. Da wczoraj przyjęły one ponad 20 tys. ton ziarna rzepakowego, Dzienne dostawy sięgają 6 tys. ton. Rzepak trzeba szyb Marian Zdyb wraz z synem Ignacym Wiają snopki. synową Rozalią usta-Zdjęcia: Jerzy Patan •1 •• *•••• : Ł hy wfH. 41 v J "■ • ... k-. :1 lii ko czyścić, suszyć i wysyłać do zakładów tłuszczowych w innych województwach. Ż wysyłką jednak nie jest najlepiej. W ubiegłą (dokończenie na str. 3) SZCZECINEK. Żniwa w naszym województwie z każdym dniem nabierają tempa. W południowych powiatach dobiega końca zbiór rzepaku, rolnicy coraz powszechniej przystępują do koszenia zbóż — żyta i jęczmienia jarego. .Jako jeden Zdyb. rolnik z Machlin, prezes miejscowego Kota /.nowin w aniu b nm., gny odwiedził go nasz fotoreporter, ciągnik ze snopowiązałka z Kółka Rolniczego w Broczynip kończył koszenie 4 ha żyta, które Zdyb wraz z rodziną ustawiał w kopki. Traktorzysta Józef Chwiałkowski i jego pomocnik Józef Mielnik z KR w Broczynie szybko skosili 4-hektarowe pole żyta. pierwszych w powiecie szczecineckim, ze sprzętem zbóż uporał się już Marian Machlin, prezes miejscowego koła ZBoWiD W dniu 6 hm., gdy odwiedził go > -»• ^ • '.■■■■ • 5? s \ Dziś inauguracja Spotkania Filmowe KOSZALIN. Przystrojony w odświętną szatę Koszalin wita festiwalowych gości, którzy przybyli na II Międzynarodowe Spotkania Filmowe „Młodzi i Film". W dniach od 8 do 11 sierpnia będziemy gościć w Koszalinie ludzi filmu: aktorów, reżyserów, scenarzystów. Swój udział w imprezie zapowiedzieli m. in.: Daniel Olbrychski, Jerzy Zelnik. Andrzej ł apjcki, Ry szard Pietruski, Łucja Kowolik, Maria Kowalik, Andrzej Wajda, Jerzy Passendorfer, Sylwester Chęciński, Janusz Morgenstern, Jerzy Grzymkowski, Wacław Kowalski. Będziemy się z nimi spotykać w salach „Antyku" przed projekcjami filmów, podczas dyskusji pn. „Szcze rość za szczerość*' w WDK i Klubie MPiK oraz w ko- ■ szalińskim amfiteatrze na trzech dużych imprezach. Inauguracja MSF nastąpi dzisiaj w amfiteatrze w Koszalinie, a następnie widzowie obejrzą pierwszą część nowego filmu polskiego „POTOP". Natomiast konkursowe tytuły będą wyświetlane w „Adrii" oraz w kilku innych kinach naszego województwa. Do u-działu w konkursie zostały zgłoszone następujące filmy polskie: „Nie ma mocnych" Sylwestra Chęcińskie go, „Ciemna rzeka" Sylwestra Szyszki i „Pójdziesz ponad sadem" .Waldemara Podgórskiego. Natomiast z zagranicznych nowych obrazów obejrzymy „Obce twarze" produkcji węgierskiej, „Jeździec spod znaku ryzyka'' nadesłany przez Cze -chosłowację, „Ostatnie spot- mmmmm kanie" zgłoszone przez ZSRR i „Spragnioną miłości" bułgarskiego reżysera. Filmy, prezentowane w ra mach konkursu, oceniać będzie społeczne jury, w skład którego wchodzi młodzież ze wszystkich środowisk Jury przyzna najlepszemu filmowi Grand Prix — Wielkiego Jantara. Ufundowano także trzy Jantary, w tym jeden za najlepszy scenariusz filmowy. Ponadto wzorem u-biegłego roku prezydent miasta ufundował stypendium dla młodego twórcy filmowego, a zakłady pracy — upominki dla uczestników MSF. Wszystkie nagrody można oglądać w oknie wystawowym „Saturna". (war) I Wizyta przyjaźni premiera Piotra Jaroszewicza na Węgrzech BUDAPESZT (PAP). 7 bm. na zaproszenie premie ra WRL Jenoe Focka, przy był na Węgry z przyjaciel ską wizytą prezes Rady Mi nistrów PRL Piotr Jaroszewicz. Premierowi towarzyszą: I zastępca przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów — Kazimierz Secomski, wiceminister soraw zagranicznych Stanisław Trep-czyński, wiceminister prze mysłu maszynowego — Aleksander Kopeć, wicemi nister handlu zagranicznego ? gospodarki morskiej — Tadeusz Nestorowicz, a także grupa doradców i ekspertów. Na budapeszteńskim .lot nisku premiera i oozostałe osobistości nowi ta li: premier Jenoe Fock. wicepremier Istvan Huszar, oierw szy zas+eoca nrzewndniezą cego Krajowego TTr^edu Planowania — Jozsef Dre-cin, wiceminister spraw za pranicznyęh — Tstvan RoT ska. wireminister hutnictwa i przemvsłu maszynowego — Sandor Botle.l, wiceminister ^andln niemego — .Tenoe Tnrda! oraz ar^haspd^r WRL w .Tot/c* VemeH. Obecny bvł ambasador PRL na Węgrzech Tadeusz Hanuszek. Po serdecznym przvwita niu szefów rządów PRL i WRL kolumna samochodów rusza w kierunku rezydencji, w której Piotr (dokończenie na str 3) Jak przewiduje Instytut Me teorologii i Gospodarki Wodnej," dziś będzie zachmurzenie małe i umiarkowane Tempera tura maksymalna od 22 do 26 stopni. Wiatry słabe l umiarkowane zmienne z przewagą północno-zachodnich. Zakończenie manewrów harcerskich LUBLIN (PAP). W Lubli nie odbyło się 7 bm. zakończenie IV centralnych manewrów techniczno-obronnych, zorganizowanych przez Kwaterę Głów ną ZHP. W manewrach uczestniczyli zwycięzcy eliminacji, w których wzięło udział o-koło 40 tys. młodzieży. W ciągu 10 dni przepro-w?ćwi^ ""równościowe w dwunastu róż nych konkurencjach specjalistycznych i dyscyplinach soortów obrcnnvch. Pierwsze miejsce zdobyła reprezentacja Białegostoku przed Zieloną Górą i Bydgoszczą. W^ czasie manewrów mło dzież przepracowała społecznie 2 tys. godzin przy budowie dróg, chodników oraz przy zwózce plonów z pól. ZA MIESIĄC - CENTRALNE DOŻYNKI W POZNANIU POZNAŃ (PAP). Za miesiąc w stolicy „zielonego zagłębia" — Poznaniu spotka ją się rolnicy z całego kra ju, aby w tradycyjnym dniu święta plonów zaprezen tować swój tegoroczny dorobek. W mieście trwają intensywne przygotowania na przyjęcie dożynkowych goś ci. Zasadnicze prace koncen trują się wokół stadionu im. 22 Lipca, na którym odbędzie się dożynkowy korowód. Opodal zbudowane z o staną trzy staropolskie karcz my — łódzka, opolska i kra kowska, z regionalnymi daniami. Odnawia się także Wiele domów i ulic poznań skich. Równocześnie trwają przy gotowania do rolniczej wystawy dożynkowej — „Poz nań-74", która organizowana jest na terenach Międzynarodowych Targów i PGR Na ramowice k/Poznania. Gotowy iest także hejnał dożynkowy Będzie to kompozycja Jerzego Maksymiuka. oparta na motywach po loneza, wvkonvwana na trąbkach i kotłach. H. Sindermann na wybrzeżu gdańskim GDAŃSK (PAP). Na wybrzeżu gdańskim przebywa na krótkim odpoczynku przewodni- czący Rady Ministrów NRD HORST SINDERMANN. Zwiedził on Stocznię im. Lenina i budowę Portu Północnego, a także Stare Miasto w Gdańsku. Wieńce na grobie A. Zawadzkiego WARSZAWA (PAP) 7 bm.. W 10. rocznicę śmierci Aleksandra Zawadzkiego na jego grobie zło żono wieńce. Płytę grobu w alei zasłużonych cmentarza komunalnego na Powazkach w Warszawie po kryłv wieńce złożone przez delegacje Komitetu Centralnego PZPR, Radv Państwa Rady Mi nistrńw Se.imu i OK FJN. Złożono kwiaty pr7vwi<*7.inne przez delegacie kopalni im. ge nerała Zawadzkiego w Katowicach ora/ *7knłv noszącej jego • mie w Kielcach. Pamięci A Zawadzkiego oddały również hołd delegacie warszawskich zakHrtńw Im R6-*v Luksemburg i im. Kasprzaka. W październiku ubiegłego roku roznoc*ze>o w Lodzi b*jw między obu br?+n'rpj krajem1', a t?>7.P Wsnólnych nrzeds^wipć m-:?cvph na celu wykorzystanie istrie^i ych mocy T>rodur"fyjrych. Hozmowy budapeszteńskie zm^erzaia do ics^cze lepszej i Dełnie^srei synchronizacji poczynań gospodarczych obu krajów, do ich dalszego rozwoju, Wzbogacania o nowe, wyż sze jakościowo formy, odpowiadające aktualnym mo źliwoSciom i planom rozwoju potencjału ekonomicz nego Polski i Węgier. Obecna przyjacielska wi zyta premiera Jaroszewicza na Wegrzech, majaca roboczy charakter, jest kontynuacją poprzednich spotkań przywódców naszych krajów, w tym zaś wizyty, jaką złożył w Polsce premier Jenoe Fock. Występ qrupy studentów 20-osobowa grupa studentów Wyższej Sokoły Muzvcznej w Katowicach wyjechała 7 bm. na występy do Bayreuth w RFN. Z okazji trwającego tam festiwalu wapń ero wskie/jo ! międzynarodowego spotkania młodzieży muzycznej, dadzą on! do końca sierpnia cykl koncertów, prezentując utwory kompozytorów polskich. Coraz więcej rzepaku w magazynach (dokończenie ze str. 1) środę np. kolej dostarczyła zaledwie 27 wagonów, z czego aż 9 nie nadawało się do załadunku. Już w tym tygodniu PZZ będą potrzebowały po sto i więcej wagonów dziennie. Jeśli kolej nie zapewni tej liczby, zalegający w elewatorach rzepak może w znacznym stopniu utrudnić przyjmowanie zbóż co byłoby równoznaczne z zahamowaniem pracy kombajnów. Prace przy sprzęcie rzepaku już wskazały na niektóre słabe ogniwa w tegorocznej kampanii żniwnej. Koszalińskie pegeery otrzymały w tvm roku ponad 200 bizonów, lecz stan ciągników zwiększyły zaledwie o 5 szt. Są więc kłopoty ze sprawnym transportem ziarna, zbiorem i transportem słomy itd. Całoroczny przydział traktorów dla naszego woje wództwa przemysł maszyno wy zrealizował dotąd zaledwie w około 30 proc. W każ dej gminie, w każdym powiecie trzeba zwrócić uwagę, by środki transportu były racjonalnie wykorzystywane. Sprawnie działają czołów ki pogotowia technicznego. Do wczoraj, do przedsiębiorstw, podległych Zjednoczeniu Technicznej Obsługi Rolnictwa zgłoszono 447 awarii, w tym 357 awarii kombajnów. Awarie stosunkowo szybko zostały usunięte. Jak będzie dalej? Wyczerpują się w województwie zapasy części zamiennych. Obecnie brak jest kilkunastu rodzajów najbardziej poszukiwanych części do bizonów i aż ponad 30 do vistul. Fabryka Maszyn Żniwnych nie godzi się przysłać zapasu części do województwa żądając, by po potrzebne deta 1° każdorazowo jeździć do Płocka. W praktyce oznacza to, że uległy awarii kombajn musi czekać na część zamienną 2—3 dni. Tymczasem 2—3 dni bezczynności np. dla superbizona. to 20— 30 ha nie zebranego zboża. Czy nie można by, wzorem łat ubiegłych, części zamiennych z Płocka dostarczać samolotem? Coraz więcej gospodarstw przystępuje do „dużych żniw" — zbioru jęczmienia, żyta, a nawet pszenicy ozimej. Daje się zaobserwować jednak newne negatyw ne zjawisko. W wielu kółkowych bazach, część snopo-wiązałek zamiast pracować w polu, jeszcze stoi bezczyn nie. Część rolników zwleka z koszeniem zbóż snopowią-załkami, licząc na pomoc kombajnów. Tymczasem kół kowe kombajny mogą zebrać maksimum 30 proc. zbóż w gospodarce chłopskiej. Służba rolna musi wy jaśniać rolnikom, że na pomoc kombajnów mogą liczyć tylko ci, którym potwierdzono zlecenia. Nie można dopuścić do sytuacji sprzed dwóch lat, kiedy pow szechne czekanie na kombajny w wielu wsiach spowodowało opóźnienie żniw. W roku bieżącym, w porów naniu z ubiegłym, dojrzewa nie zbóż w województwie opóźnione jest o około dwa tygodnie. W tej sytuacji każ da snopowiązałka, nawet żniwiarki winny być maksy malnie wykorzystane. Nie może zadowolić dotych czasowy przebieg prac przy zbiorze drugiego pokosu sia na. W powiatach białogardz kim, kołobrzeskim, świdwiń skim, złotowskim i wałeckim zebrano drugi pokos z 25—30 proc. ogólnego obszaru łąk, lecz w powiatach człuchowskim, drawskim, słupskim, sławieńskim z 5— 12 proc. W powiatach miastec kim i bytowskim do ubieg łego wtorku sianokosów, zwłaszcza w gospodarstwach chłopskich w zasadzie nie zaczęto. Kosiarki w kółkowych bazach stoją bezczynnie. Nie wszędzie w województwie dojrzały do zbioru żyta, pszenice, jęczmienie, nawet rzeoaki, ale wszędzie przecież dojrzały trawy! W kierowaniu przebiegiem sia n oko sów gminna służba roi na musi wykazywać wiecej energii i inicjatywy, (j. 1.) * warszawa Prezes Rady Ministrów Piotr Jaroszewicz wydał kolejne zarządzenie w sprawie kampanii żniwnej, dotyczące zapewnienia warunków prawidłowego przebiegu skupu zbóż i rzepaku z tegorocznych zbiorów. Zmierza ono zwłaszcza do u-snrawnienia organizacji pracy i działalności Zakładu Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego PZZ oraz spółdzielczości zaopatrzenia i zbytu na wsi, zaj-muiacvrh sie skupem i odbiorem zbóż i rzepaku, ich maga zynowaniem, suszeniem, przeładowywaniem i transportem. * KRAKÓW Pod koniec sierpnia zorganl znwanv będzie zlot kombatantów I Armii WP i „synów pułku" w Młvczvńskach pow. Limanowa. Podczas zlotu fbwiA otwarta zostanie nowa »zkola podstawowa, która otrzyma imię 1 Armii Woj-ska Polskie go. Przed budynkiem nastąpi odsłonięcie pamiątkowego obe lisku, będącego trwałym symbolem więzi łączących Ludowe Wojsko Polskie ze społeczeństwem ziemi limanowskiej. • KRAKÓW 7 bm. udała się na Kubę 5-osobowa grupa dzieci ze szko ły nr 125 w Krakowie. Jest to już druga wizyta dzieci tej szkoły w tym kraju. Kontakty zapoczątkowane zostały pod czas wizyty w Polsce Fidela Castro. Gościł on wówczas w krakowskiej szkole, której nadano imię rewolucjonisty kubańskiego — Franka Paisa. • zakopane T bm. w centrali GOPR w Zakopanem odbyła się uroczystość dekoracji odznaczeniami państwowymi zasłużonych ratowników górskich. Krzvże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski otrzymali za wieloletnia służbę w GOPR Władysław Gąsienica Roj II, Gąsienica Giewont i Stanisław Marusarz (syn Andrzeja). Złote Krzyże Zasługi otrzymali: słynny narciarz i ratownik, Józef Uznaóski. Józef Łuszczewski i Stanisław Gąsie nica Wawrytko. Nasz konkurs Czy znasz województwo? sas* 1. Największy hotel naszego województwa (na zdjęciu). Jego nazwa „Skanpol" pochodzi ze skrótów wyrazów — Skandynawia i Polska. W jakim mieście stoi ten hotel? Koszalin Słupsk Kołobrzeg 2. Wymień nazwę największego wzniesienia koło Koszalina (137 m npm). Wzniesiono tam maszt telewizyjny do emisji II programu TV, Krzywogóra Góra Chełmska Święta Góra 3. Jaką Szwajcarię mamy w Koszalińskiem?, Kaszubską Połczyńską Imię i nazwisko ..............................-.......*..................................................................... Adres -............................................................................................................................... Spośród podanych powyżej odpowiedzi należy pozostawić właściwe i przesłać w ciągu tygodnia do rekacji „Głosu Koszalińskiego", ul. Zwycięstwa 137/139, 75-604 Koszalin, z dopiskiem na kopercie „Nasz konkurs". Wśród tych, którzy nadeślą prawidłowe rozwiązanie, rozlosowany zostanie zegarek na rękę. NOWY ETAP ODBUDOWY ZAMKU WARSZAWSKIEGO WARSZAWA (PAP). Rozpoczyna się nowy etap odbu dowy Zamku Warszawskiego, Będzie on gotowy dopiero w 1978 r., ale już za dwa lata mają być udostępnione zwie dzającym pierwsze zrekonstruowane i urządzone w sta rym stylu jego komnaty i sa le w skrzydłach gotyckich i południowym. W 1976 r. odzyskają dawny blask sale Canaletta, poselska, audien-cyjna, mirowska, pokój oficerski, gabinet, garderoba i sypialnia króla, zaś w następnych dwóch latach — reszta spośród 302 pomieszczeń zamkowych. Chociaż jest jeszcze do wy konania sporo tzw. grubszych robót (murarskich, betoniar-skich. kamieniarskich itp) — jednakże obecnie potrzeba będzie jak najwięcej „złotych rąk" — wysokiej klasy sztukatorów, tynkarzy, stolarzy, posadzkarzy, odlewników, konserwatorów dzieł sztuki i mistrzów wielu innych specjalności. Jeszcze więcej wysiłków — trudnych, pracochłonych — wymaga przygotowanie w dziesiątkach różnych zakładów i warsztatów na terenie całego kraju, ogromnej ilości elementów wyposażenia zam kowych wnętrz w wierne przekazom historycznym meble i urządzenia. Jednocześ-śnie poddawane są zabiegom konserwatorskim szczęśliwie ocalałe z pożogi i grabieży wojennej rzeźby, ceramika, szkło, meble, tkaniny i inne dzieła sztuki. Samych tylko obrazów jest ponad 300. (sFoST) Utoną! w jeziorze BYTÓW. Jeszcze jeden wy padek utonięcia w naszym województwie odnotowujemy w ciągu kilku ostatnich dni. Do tragedii doszło bowiem nrzedwczoraj na jeziorze Lubię w okolicy miejscowości Niepogledzie, w dow. bytow- skim. Dwóch kilkunastoletnich chłopców wypłynęło ka jakim który w odległości 150 m od brzegu wywrócił się. Je den z nich dopłynął do brzegu, drugi, Marek L. nie zdołał sie uratować. Jak okazało się chłopiec nie umiał pływać. Zwłoki jpgo wydobyto następnego dnia. (hz) POLSKA WYRZUTNIA RAKIETOWA Otwarty ostatnio w Olszynie pow. Lubsk na trasie E-22, łączącej Berlin z Dolnym i Górnym Śląskiem nowe przejście graniczne uważane jest za jedno z największych i najnowocześniejszych w Europie. Jest ono w stanie przepuścić pięć tysięcy samochodów osobowych i ciężarowych w ciągu doby. Na zdjęciu: przejście graniczne w Olszynie. CAF — Gawałkiewicz Pododdziały artyleryjskie polskich wojsk powiet.rz-no-desantowych są uzbrojone m. in. w wyrzutnie rakietowe WP 8. Jest ona lekka i zwrotna, dzięki temu może być holowana za pomocą samochodu osobo-wo-terenowego. Niewielki ciężar umożliwia przewóz wyrzutni samolotem, a także zrzucanie jej na spa dochronie. W tym celu . wy rzutnie umieszcza się na specjalnej platformie, Wyrzutnia WP 8 strzela pociskami rakietowymi o fi wielkiej sile niszczącej. Dzięki stosunkowo dużej szybkostrzelności i sile działania pocisków, jedna wyrzutnia z powodzeniem może zastąpić kilka d?iał konwencjonalnych. Wyrzutnie rakietowe WP 8 skonstruowali polscy inżynierowie i produkuje je polski przemysł obronny. L. I ĆB A Wczoraj zakończyły si% rozgrywki piłkarskiej ekstra; klasy w sezonie 1973/1974i Tytuł mistrzowski — juł wcześniej — zapewnili sobi« piłkarze Ruchu Chorzów* Wicemistrzostwo zdobył Gó^ nik Zabrze. Do II ligi spadły: Zagłębi* Wałbrzych i Odra Opole, Wyniki Z wtorku: Wisła — Odra 1:1 Ruch — Legia 3:3 Wczoraj: Gwardia — Górnik 1:2 Lech — ROW 0:1 Stal — Zagłębie S. 1:0 Szombierki — ŁKS 1:0 Śląsk — Pogoń 1:2 Zagłębie W. — Polonia 3:1 TABELA Ruch 41:19 53—2S Górnik 38:22 43—27 Stal 37:23 41—24 Legia 34:26 38—28 Wisła 34:26 35—27 ŁKS Łódź 29:31 24—28 ROW Rybnik 29:31 24—28 Pogoń 29:31 28—38 Lech 28:32 25—28 Gwardia 28:32 26—27 Zagłębie S. 27:33 22—31' Polonia 27:33 23—34 Śląsk 27:33 21—34 Szombierki 26:34 26—31 Odra 24:30 25—37 Zagłębie W. 22:38 22—33 Dwa remisy i porażka Piłkarska reprezentacja Po*« ski juniorów młodszych brała udział w rozgrywanym w norweskiej miejscowości Gjoevil(C, turnieju piłkarskim z udziałem drużyn Danii, Holandii i Norwegii. Polacy zremisowali dwa mecze (z Danią 1:1 i z Norwegią In) oraz przegrali z Holandią 2:3 (0:2). Turniej wygrali Duńczycy. Polski cadet trzeci w Mś Mistrzostwo świata w kil sie cadet zdobyli żegla-* rze australijscy, bracia Bucek — 9 pkt., którzy wygrali dwa wyścigi, a w czte rech zajęli drugie miejsca. Drugie miejsce zajęli repren zentanci Tasmanii (Anders-* son — Oldmeadow — 17 pkt.), a trzecie młodzi żegla rze z Poznania: Henryk Blaszka i Tomasz Krzyżań-ski — 44,8 pkt. Na piątym miejscu sklasyfikowano dru gą polską załogę — ze Szcze cina — Roberta WolniewN cza i Zdzisława Kuczkow* skiego — 52 pkt. Totek We wczorajszym ciągnieniu „Małego—Totka*1 wyło* sowano następujące liczby: 7—10—23—28—32 Nr banderoli: 502522 W SKRYCIE VICHY. Zakończyły się roz-grywki o Puchar Gaiea, w których startują młodzi tenisiści do lat 21. Tegoroczny turniej przyniósł sukces drużynom krajów sncjaFstycznych. Końcowa kolejność rozgryw k na rok 1974 przedstawia sir następujneo: 1. CSRS, 2. Hisr nia, 3. ZSRR, 4. Węgry. NOWY JORK. Preze9 Międzynarodowej Federacjt Pływackiej (FINAV dr Harold Henning o-swiadczył, iż nływacy ChRL. nie beda mogli wziąć udziału odbędą się w przyszłym miesiącu w Teheran!e. bo w 1958 r. wy cofały się z FINA. $łrona I PBOBLEMY KRflJD O/os Koszaliński nr 220 iiilli ŚWIĘTO GORALSKIEGO FOLKLORU. W Szczyrku 1 Wiśle rozpoczął się XI Tydzień Kultury Beskidzkiej. Jest to wielkie święto góralskiego folkloru. W imprezie uczestniczą 42 zespo ły z Beskidu Śląskiego, Żywieckiego, Podhala, Sądecczyzny i z województwa kieleckiego, a także zaproszeni goście z Czecho słowacji i NRD. Obok występów estradowych odbywają się spotkania z twórczością ludowych artystów. Można obejrzeć wiele ciekawych prac malarzy i rzeźbiarzy oraz słynnych koniakowskich koronka rek. Na zdjęciu: Józef Breda, solista Zespołu Ziemi Cieszyńskiej tnakomicie gra na gajdach. CAF — Seko PIERWSZA POLSKA SATELITARNA i... TELEFON DO SOŁTYSA JADĄC międzynarodowym szlakiem E-7 z Kielc do Warszawy trzeba po kilkunastu kilometrach skręcić w mało widoczną, polna drogę, zaznaczona tablicą z napisem: Psary — 10 km. A potem droga ta wiedzie poprzez wspaniałe lasy i teraz trzeba u-ważać, aby minąć się szczęśliwie z wiel kimi ciężarówkami na specjalnie zrobionych, betonowych mijankach. Kosmiczna panorama Wreszcie las urywa się i przed jadą cym powstaje nagle przepiękna perspektywa skraju rozległej Doliny Wil-kowskiej. Fragment zielonych świerków jodłowych, w dali pomnik partyzantów ziemi kieleckiej i św. Katarzyna. Bardziej w prawo — rodzinne dla Stefana Żeromskiego Ciekoty, tuż obok — Psary gdzie pisarz rozpoczynał edukację, a w dole widok niezapomniany, niezwykły, jakby przeniesiony wprost z... kosmosu. Potężny, idealnie okrągły kształt pierwszej polskiej naziemnej stacji satelitarnej przypomina... latający spodek lub inny tajemniczy obiekt kosmiczny. Okrągła dwupiętrowa bryła z symetrycznie umieszczonymi „iluminatorami" — zakończona potężną (12 metrów średnicy) czaszą anteny, która onieśmiela widza. Uczestniczyłem w uruchomieniu tej pierwszej polskiej naziemnej stacji satelitarnej. Zarówno radzieccy fachowcy (projekt i urządzenia stacji otrzymaliśmy od ZSRR) jak i nasi specjaliści są pełni uznania dla tempa budowy tego obiektu. Pobito tu wszelkie światowe rekordy. Budowa stacji zaprojektowa- na była — jak wyjaśnia mi dyrektor głównego wykonawcy: Kieleckiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego mgr inż. Ryszard Malaga — na 33 miesiące, a zbudowano ją w 12 miesiący. (Doliczając lojalnie trzy mie siące na różnego rodzaju roboty wykończeniowe: przyspieszenie wynosi „bitych" 18 miesięcy... Sputniki w sieci anteny Srebrzystą czaszę anteny naprowadza na kolejnego satelitę umieszczony w niższych kondygnacjach minikomputer. Cicho, jednostajnie szumią kolumny elektronicznych urządzeń. Czasza 3-to-nowej anteny musi niezwykle precyzyjnie śledzić lot sputnika „Mołnia" (odbierać np. sygnały, które przebiegają w ułamku sekundy 100 tys. km.) Jeżeli sputnik niknie z zasięgu stacji — antena w ciągu trzech minut powinna być naprowadzona na kolejnego satelitę. „Zgrany zespół — wyjaśnia inż. Józef Dolecki — czyni to w ciągu minuty. Myślę, że i my dojdziemy do takiej wprawy". Pierwsze „nieoficjalne" programy telewizyjne odebrane zostały w Psarach 30 czerwca 1974 r. o godz. 18.30 W dniu otwarcia stacji: 17 licpa br. zarejestrowano na magnetowidach pierwszy program nadany z Moskwy i przekazany polskim telewidzom. Była to uroczystość otwarcia wystawy polskich osiągnięć w stolicy Kraju Rad. W kilka dni potem uruchomiono system nadawczy. Defiladę wojskową i manifestację młodzieży oglądały miliony telewidzów korzystających z systemu Inter-wizji i Eurowizji właśnie dzięki stacji satelitarnej w Psarach. „Napiszcie po prostu - kolosalne..." W biegnących koliście korytarzach' przesuwają się ubrani na biało specjaliści (radzieccy i polscy). Pytam jednego z nich: określcie najkrócej jak możecie znaczenie stacji. Odpowiada: — Kolosalne, tak napiszcie — kolosalne. W każdej chwili możemy odbierać program z Władywostoku, z Kamczatki, z Moskwy, Hawany, Pragi, Ułan-Bator, z każdej stacji nadającej w systemie „Intersputnik", Są takie stacje na terenie ZSRR. CSRS, na Kubie, w Mongolii Buduje się je w Bułgarii, NRD... Ozna cza to możliwość wymiany programów radiowych, dalekosiężnej łączności te-tefonicznej. I to wszystko przy doskonałej jakości odbioru... Sołtysowy telefon Opuszczając stację rzucam jeszcze okiem na rząd monitorów: telewizja moskiewska nadaje właśnie kolorowy program baletowy. W tym także dniu odbywała się uroczystość uruchomienia ostatniego w woj. kieleckim połączę nia telefonicznego z wsią — jak się to nazywa — „sołecką" Ministerialny, uro czysty telefon przyjąć miał sołtys wsi Ciekoty, tej właśnie tak bliskiej stacji, która wprowadziła Polskę do „kolejki" krajów dysponujących łącznaścią kosmiczną. Tak to w jednym dniu na ziemi kieleckiej zbiegły się dwie epoki techniki.-I dwTa etapy historii. TADEUSZ HOZER WIĘCEJ STYPENDIÓW DLA STUDENTÓW Wraz z początkiem nowego roku akademickiego — od 1 października br. — zwiększony zostanie zakres państwowej pomocy materialnej, udzielanej studentom. Decyzję w tej sprawie podjęło Prezydium Rządu na swym ostatnim piątkowym posiedzeniu. Na pomoc dla studentów przyznaje się dodatkowo 200 min zł rocznie, co pozwoli zwiększyć liczbę stypendystów 0 ok. 15 proc. oraz podnieść najniższe stypendia z 400 zł do 600 zł. W ubiegłym roku akademickim z państwowej pomocy materialnej korzy stało prawie 120 tys. studentów. Najniższe stypendia — w wysokości 400 zł miesięcznie — otrzymywało blisko 6 tysięcy studentów, a więc 5 proc. ogólnej liczby stypendystów. Pozostali stypendyści otrzymywali stypendia w wy sokości od 600 zł do 1.200 zł miesięcznie, nie licząc nagród za dobre wyniki w nauce, których miesięczna wysokość mogła sięgać iooo zł. Na ostatnim posiedzeniu Prezydium tlządu zatwierdzony został program udoskonalenia pomocy materialnej pań stwa, przygotowany przez Ministerstwo Nauki, Szkolnictwa Wyższego 1 Techniki. Program ten idzie w dwóch kierunkach: rozszerzenia pomocy materialnej i polepszenia warunków studiowania. Podniesiona została tzw. górna granica przychodowości, w ramach której student może otrzymywać stypendium państwowe. Aktualna górna granica przychodowości wynosi 1.400 zł miesięcznie na 1 członka rodziny studenta (poprzednio — 1.200 zł). Podniesiona została także górna granica przychodowości dla studentów otrzymujących stypendia fundowane z zakładów pracy mieszczących się poza miastami wojewódzkimi i miastami wydzielonymi z województw. Obecnie granica przychodowości w tych przypadkach wynosi 2000 zł miesięcznie na jednego członka rodziny (poprzednio 1.200 zł). Podniesienie granicy przychodowości pozwoli objąć pomocą materialną dodatkowo co najmniej kilkanaście tysięcy studentów. Stworzona została tzw. rektorska pula stypendiów, wynosząca 6 proc. ogólnego funduszu, jaki dana uczelnia posiada na pomoc materialną dla studentów. Z tej puli wypłacane będą stypendia tym osobom, w których rodzinach dochód przekracza 1.400 zł miesięcznie, ale nadzwyczajne okoliczności uzasadniają przydzielenie im stypendiów, np. przewlekła choroba stu denta, czy rozbicie rodziny. Zniesiona zostaje sztywna granica przychodowości, której przekroczenie powodowało dotychczas automatycznie utratę stypendium. Młodzież o przychodowości 1.400 zł miesięcznie otrzymywać będzie — jak wiadomo — 600--złotowe stypendium. Jeżeli jednak dochody rodziny wzrosną o tyle, że na każdego członka rodziny przypadać będzie np. 1.600 zł — wówczas nie będzie się odbierać studentowi stypendium, lecz wypłacać stypendium mniej sze o tę właśnie dodatkową kwotę, czyli w tym przypadku 400 zł miesięcznie. Wysokość stypendium w przypadkach przekraczania górnej granicy dochodowości może być obniżana do 200 złotych. W zmienionym systemie stypendialnym przewiduje się wprowadzenie zasiłku w związku z urodzeniem się dziecka w małżeństwach studenckich oraz zasiłków rodzinnych, takich samych, jak w systemie opieki socjalnej dla rodzin pracujących. Wprowadza się także dopłaty <3o wynajmowanych kwater dla niezamożnych studentów zamiejscowych. Wypłacane będą w wysokości 300 zł miesięcznie w tych ośrodkach akademickich, gdzie wyraźnie brakuje domów studenckich, a kształci się wiele młodzieży zamiejscowej. Ponadto — w myśl rozporządzenia prezesa Rady Ministrów — zmianie uległy także zasady przyznawania i wysokość nagród semestralnych za dobre wyniki w nauce. (PAP) Nowe proszki do mycia naczyń WROCŁAW (PAP). Tegoroczne dostawy poszukiwanego w sklepach proszku javox z Zakładów Chemii Gospodarczej „Pollena" w Jaworze będą zwiększone aż o 50 procent, w porównaniu z rokiem ub. rynek otrzyma łącznie 12 tys. ton javoxu. W drugim półroczu br. skle py otrzymają też pierwszą partię nowego proszku do mycia naczyń w mechanicznych zmywarkach o nazwie avox — produkcję nowego proszku — chemir cy z jaworskiej „Polleny" po dejmują w 3 kwartale br. W roku przyszłym dostawy rynkowe avoxu wzrosną do 1,5 tys. ton. Wyrobowi temu można wróżyć „karierę" w gastronomii, stołówkach i zakładach zbiorowego "żywienia, które czekały na skuteczny, nie pieniący się proszek do mycia naczyń w zmywarkach-agregatach. Skonstruował samolot BYDGOSZCZ (PAP). Miesz kaniec Przedcza w pow. Włocławek — Jan Pędziak własnym pomysłem skonstru ował samolot. Prace trwały trzy lata. Kadłub samolotu konstruktor zbudował z drzewa i blachy, zamontował w nim silnik wydobyty z volkswagena. Stery i płaty wydobył ze starego szybowca „ABC". Klamra do paska do zegarków Złe klamry są powodem zgubienia zegarka, a często powodują, że zegarki padają łupem złodziei kieszonkowych. Wynaleziona przez Henryka Krettiego klamra wyposażona jest w sworzeń którego jeden koniec zakończony jest ryglem, a drugi zaczepem. Odpowiednie urzą dzenie zabezpiecza przed samoczynnym otwarciem się klamry. Boczne ramiona, jak i poprzeczki klamry stanowią monolityczną całość wy konaną z blachy cienkiej. EGZOTYKA W WITAMINOWYM MENU Polska jest poważnym producentem, a także eksporterem niektórych gatunków owoców i warzyw. Potrzeba stałego wzbogacania witaminowego zaopatrzenia, a także utrzymywania ciągłości sprzedaży zielonego towaru przez cały rok, wymaga jednak również elastycznej polityki importowej. Wszystkie owoce i warzywa świeże z importu trafiają ce na rynek, sprowadzane są przez Przedsiębiorstwo Handlu Zagranicznego „Hortex". Z kolei owoce cytrusowe jak pomarańcze, cytryny i banany, zawdzięczamy zapobiegliwości Przedsiębiorstwa Handlu Zagranicznego „Agros" W 1973 roku „Hortex" zakontraktował łącznie 95 tys. 250 ton owoców i warzyw o wartości 63 min zł. dewizowych. Na rynku znalazło się 8.800 ton brzoskwiń, 400 ton moreli, 30 tys. ton winogron, 25 tys. ton pomidorów, 1.050 ton czerwonej papryki, 16 tys. ton arbuzów. W ilości 65 ton pokazał się również na rynku owoc mango, zwany królewskim, sprowadzany z Egiptu. Pokażą się również limy, niewielkie owoce podobne do cytryn, a używane jako dodatek do mięs, ryb i innych potraw. Z Egiptu nadejdą także granaty. Każdej tego typu inicjatywie można tylko przyklasnąć, musi być ona jednak poprzedzona odpowiednią kampanią reklamową. Już doświadczenia ubiegłoroczne wykazały, że niektóre egzotyczne owoce spotykają się z rezerwą kupujących. Nie wszyscy wiedzieli, jak spożywać na przykład granaty czy też jak przyrządzać karczochy. Nie można się więc dziwić, że pewne partie karczochów zepsuły się z braku nabywców. W tym roku handlowcy „Hortexu" planują sprowadzić na rynek krajowy 103 tys. ton warzyw, i owoców za około 66 min złotych dewizowych. Poważną pozycję stanowią pomidory: sprowadzimy 29 tys. ton z Rumunii, Albanii, Grecji Algierii. Rynek otrzyma ponadto 18 tys. ton arbuzów z Bułgarii, Rumunii i Węgier. W drodze jest pierwsze 25 ton arbuzów z Egiptu. Blisko 30 ton. brzoskwiń, będzie nadchodzić sukcesywnie z Grecji. Transport jest jednym z podstawowych czynników, decydujących o zaopatrzeniu rynku w importowane warzywa i owoce. Czas liczy się tu na godziny. W zdecydowanej większośći towar sprowadzany przez „Hortex" kierowany jest bezpośrednio do sprzedaży detalicznej. Zdarza się jednak, że docierają do kraju pewne partie zepsutego towaru. Przetrzymywanie wagonów z winogronami choćby tylko o kilkanaście godzin — a z Bułgarii muszą one przebyć 3 tys. kilometrów — gwałtownie obniża ich jakość. Wiele tu można poprawić, szczególnie w zakresie organizacji pracy. Wagony, które będą w nadchodzących tygodniach przywozić łatwo psujące się owoce powinny otrzymywać zieloną drogę. Tylko wówczas uniknie się niepotrzebnych strat. Z całej zaplanowanej ilości sprowadzonych owoców i warzyw w 1974 roku 85 proc. trafi do indywidualnych odbiorców, a 15 proc. do przemysłu kluczowego. Zakłada się, że rok 1975 powinien przynieść wzrost importu w granicach 15 pruc. Uzależnione to jest od warunków klimatycznych ,możliwości transportowych, a także polityki cen w poszczególnych krajach Można jednak zaikładać, że atrakcyjnych owoców i warzyw będzie na rynku coraz więcej. (Interpress) DANUTA CHMIELOWSKA G/os Koszaliński nr 220 PROBLEMY WOJEWÓDZTWU Strona. 5 A rf—% | fEMBi ■! B'1.11 JBS9I Przyjedź pan o 6 rano, to może... Każdy posiadacz 4 kółek zna tą odpowiedź na pamięć. Usunięcie najdrobniejszej awarii, wymiana zespołu czy regulacja wymagająca pomocy warszta tu samochodowego pociąga za sobą stratę kilku godzin. Nie wystarczy bowiem przyjść o godz. 6, by już o 7 (z solidnym ha kiem) stanąć przed obliczem mechanika. Trzeba być pierwszym! A naiwnych, którzy dają się nabierać, jest więcej. Przyjście do stacji obsługi o godz. 6 oznacza świadome wydłużenie czasu wyczekiwania na przyjęcie. Zajęcie 7, 8 a może i 10 miejsca w kolejce nierzadko o-znacza czekanie do końca zmiany. Ilu jest takich? Wystarczy przejść się do którejkolwiek stacji obsługi i przyjrzeć się gromadzie ludzi nerwowo spoglą dających na zegarki, ale cierpliwie, bez żadnego szemrania oczekujących ha swoją kolej. Zresztą komu potrzebny jest niesprawny samochód?! Na palcach liczyć Poza sezonem sytuacja jest jeszcze w miarę znośna. Można uzgodnić termin przyjazdu, umówić się nawet na godzinę. I nie są to terminy zbyt. odległe. W sezonie jest o wiele, wiele gorzej. Dzieje się tak dlatego, że stacji obsługi i warsztatów naprawczych jest ciągle za mało. W „Polmozbycie" nie zmniejsza się liczba o-sób kupujących nowe samo chody, jak grzyby po desz czu wyrastają nowe garaże, tłoczniej robi się na drogach, a stacji wcale nie przybywa. Ciągle jest i.ch tyle, że można na palcach policzyć. Ogółem w całym województwie mamy 88 stacji i warsztatów, z czego 24 należą do jednostek uspołecznionych a pozosta łe 64 to warsztaty prywatnych rzemieślników. Niektóre z nich tylko z nazwy są w pełnym tego słowa znaczeniu, warsztatami samochodowymi. Bardzo różny poziom reprezentują również stacje i warsztaty jednostek uspo łecznionych. Dysponują one 117 stanowiskami obsługowo-naprawczy-mi, . ale przecież jest publiczną tajemnicą, że część stacji wcale nie zajmuje się świadczeniem usług. Wykonują remonty, a nawet naprawy główne samo chodów średnio i wieloto-nażowych jako bardziej po płatne i mniej uciążliwe, niż marudni klienci, żądający regulacji gaźnika i przyglądający się robocie. Sytuację pogarsza jesz-,cze fakt, że 6 stacji obsługi jednostek uspołecznionych i około 30 warsztatów rzemieślniczych posia da czasową lokalizację i w najbliższych latach zostaną zlikwidowane. Każdy sobie rzepkę skrobie W naszym województwie stacje obsługi i warsztaty naprawcze prowadzą: „Pol. mozbyt'\ nowa jednostka, która przejęła' agendy da w nego „Motozbytu", „Beha-rnotu" i TOS, spółdzielczość pracy, państwowy przemysł terenowy. Polski Związek Motorowy, zakłady Technicznej Obsługi Rolnictwa i nawet PZGŚ w. Bytowie, Mimo oczywistych .i powszechnie przez fachowców postulowanych potrzeb skoordynowania działalności tych placówek i ich specjalizacji w wyko nywaniu określonych czyn ności, nic nie zrobiono. Działające od kilku lat tzw. porozumienie tereno-wo-branżo we do spraw obsług { napraw niczym się w tym względzie nie przysłużyło. Każda stacja, nawet w Koszalinie i Słubsku, gdzie jest ich większość, ma charakter uniwersalny, i zajmuje sie wszystkim, nie mając do tego odpowiednich narzędzi, przyrządów i... zbyt wielu wysoko kwalifikowa nych pracowników. Każdy sobie rzeokę skrobie, każdy warsztat stara się . iak może, aby wykonać plan. Często wykonuie go. niestety, kosztem klientów. Samochodów przybywa Zainteresowanie motoryzacją jest duże. Ciągły wzrost dochodów ludności zarówno w miećcie jak i na wsi pogłębiać będzie to zainteresowanie. Z danych statystycznych wynika, że w 1972 r. w naszym województwie jeden samochód osobowy przypadał na 65 osób (w kraju na 59), U-rząd Wojewódzki przewidu je, że w 1975 r. wskaźnik ten zmniejszy ' się do 41 osób, a w roku 1980 do 18,3 osób na jeden samochód. Liczba samochodów zwiększy się z kilkunastu tysięcy do prawie 50 tysię cy w całym województwie! Wzrost o 280 proc. Kto będzie obsługiwał te pojazdy? Jak rozwinie ęie do tego. czasu zapl.ec.ze bę dace dotychczas przysłowiowym oiatym kołem u wozu motoryzacja? Kierunek: specjalizacja Byłoby niezgodne z praw dą i krzywdzące stwierdzę nie, że nic się nie robi. a-by zaradzić sytuacji i przy gotować się do owej ek-solozji motoryzacyjnej; Starania w tym zakresie podejmuje państwowy prze rnysł terenowy, który chce zbudować dużą stacię w Słuosku, a także soóBzie] czość pracy podejmująca budowy w Białogardzie i Szczecinku. Rzecz jednak w tym, że stacje te rodzą-się w bólach, powodowanych brakiem wykonawców robót inwestycyjnych. Znacżnie bogatszy jest projekt programu rozbu^ dowy stacji obsługi przygotowany na przyszłą pięciolatkę. „Polmozbyt" ma zbudować dwip duż* st*?ie typu „Filiale Fiat" w Koszalinie i Słupsku, dyspo- nujące 30 stanowiskami ob sługowo-naprawczymi każda. Poza tym budować bę dą" spółdzielczość pracy w Wałczu i Człuchowie, pań stwowy przemysł tereno- ■ wy w Świdwinie i Polski Związek Motorowy w Kołobrzegu Wszystkie miasta powiatowe posiadać więc beda wystarczającą liczbę placówek. Najważniejszym eiemen tęm tego programu, jest. z góry ustalona specjalizacja Wiadomo już teraz, że stacje „Polmozbytu' specjalizować się bedą w obsłudze wszystkich typów fiatów. Spółdzielczość pracy i przemysł terenowy za pewnią obsługę i naprawy gwarancyjne wszystkich typów samochodów osobowych i dostawczych na terenie swej działalności . Warsztaty PZMpt. zajmą sie pojazdami importowanymi, a szczególnie obsługą zagranicznych turystów. Tam, gdzie nie będzie in-. nych placówek, warsztaty PZMot zapewnią obsługę gwarancyjną i eksploatacyjną samochodów krajowej produkcji> W tym podziale znalazło się również miejsce dla prywatnych warsztató\\\ bo nich należeć bedzie gwarancyjna i eksploatacyjna obsługa motocykli.' roboty bla-charsko-.lakiernicze i uzupełniająco inne. Istnienie tego programu, uwzględniającego różne elp menty rozwijającej się mo toryzacji działa uspokajająco. Rzecz teraz w tym, żeby miał on gwarancję pełnej realizacji, w planie inwestycyjnym województwa. "^JkDYSŁAW ŁUCZAK mmmmm, Wieczór peraśl „Głosu" i ZPP Nasz żniwny zwiad I ZBIÓR I SIEW... W powiecie białogardzkim z pegeerowskich pól fcniknie dziś ostatni w tym roku rzepak. „Małe żni wa' zakończy ostatni z czterech pegeerowskich kom binatów — Tychowo. Jako pierwszy w tym powiecie, zebrał rzepak Kombinat PGR w Stanominie. • Od* kilku dni • kombinaty-w-Stanominie i Karlinie, pomagają swoim sprzętem na polach chłopskich. Najwięcej rzepaku (300- ha) -maj-ą rolnicy z gminy Karlino, Z chłopskich pól rzeoak- zbierany jest głównie przy pomocy kombajnów Spółdzielni Kółek Rolniczych w Karlinie oraz kółek rolniczych w Daszewie i-Miarynku» Ale i pegeer o wska pomoc bardzo się przydaje. Dzięki niej, już jutro zebrany zostanie ostatni rzepak z. chłopskich pól w tym powiecie. Ód kilku dni wielu białogardzkicłi rolników na lżejszych glebach kosi snopowiązałkami żyto. Państwowy Ośrodek Hodowli Zarodowej w .Mści-cach w powiecie koszalińskim zbiera w tym . roku rzepak z 340 ha. Wczoraj „małe żniwa" w tym przedsiębiorstwie minęły półmetek. Przy sprzęcie pracuje 13 bizonów (8 własnych i 5 wypożyczonych z ośrodków w. Boninie i Wyszeborzu, gdzie do niedawna pracowały kombajny z Mścicł. Plon. jest do bry około 32 kwintale rzepaku z hektara, a niektóre gospodarstwa tego ośrodka m. in, Cieszyn, Mięlno i Dobra powinny osiągnąć oon»d 35 kwintali, z hektara. Jeszcze lepiej zapowiaSają się plony jęczmienia, którego zbiór Mścice właśnie rozpoczęły Liczy się na plon 45—50 kwintali z ha. Odwiedzamy z kierownikiem gospodarstwa, merem inż. Włodzimierzem Bieńkowskim jed^p z brygad żniwnych, pracującą na polach pod Mali-nowem.Rozmoczone długotrwałymi deszczami g)ebv. z trudem utrzymują potężne bizony. Kombajniści:. Jerzy Kostrzewą, Tadeusz Kłak i Józef Mazgaj bardzo ostrożnie prowadzą swoje maszyny. Ciągnik odbierający ziarno od kombajnu może podjechać tylko z jedną-przyczepą, Jeżeli zabiera naraz dwie — zapadają się koła. W tych warukach praca jest trudna, kombajny • muszą często przystawać, czekać na odbiór ziarna, ...... Na sąsiednim polu także wre praca. Trwają ostatnie przygotowania do siewów rzepaku. Traktory kończą- orkę dużego łanu po koniczynie, rozsiewa się nawozy. Nim rozpoczną się duże żniwa, rzepak zostanie zasiany. Państwowy. Ośrodek Hodowlj Zarodowej w Kła-ninie, leżący na innym krańcu koszalińskiego powiatu także jutro kończy koszenie 98 hektarów rzepaku. Na plantacjach pod Kłaninem' i' Grzybr nicą pracują dwa bizony i dwie viśtule. Przy sar mym Kłaninie pracuje brygada kombajnistów: Stanisław Jarosz, Kazimierz Oleksy i Stanisław Dekało. Ziarno jest jeszcze bardziej wilgotne niż w Mćciach. Ale Kłanino ma możliwości dosuszenia rzepaku we własnej suszarni. Po wysuszeniu rzenak odstawiany jest do magazynów PZZ w Człuchowie. Odległość, spora, ale przyjmowanie przebiega sprawnie. We wszystkich państwowych przedsiębiorstwach rolnych, które odwiedziliśmy w. czasie naszego rekonesansu. o dotychczasowym przebiegu żniw można powiedzieć jedno: Jest to okres trudnej, wymacajace.j zdwojonego wysięku, ale dobrze zorganizowanej nracy rolników i pracowników rolnictwa. Wszędzie W, nomvślano o tym. że ludzie nr?cuią wiecej i dłużej. Na pole dowożone są posiłki i napoje, a nad stanem technicznym maszyn czuwają specjalne ekipy mechaników, (wiew) Na zdjęciu: na polach Państwowego Ośrodka Hodowli Zarodowej w Mścicach brygada kombajnistów: Jerzy. Kostrzewa, Tadeusz Klak i Józef Mazgaj — koń czy zbiór rzepaku. Fot. W. Wiśniewski Zainteresowanie amnestią ciągle duże — Czy skorzysta z amnestii syn, który za rozbój otrzymał karę 9 lat pozbawienia .wolności .i pozostało mu do jej . zakończenia jeszcze kilka, miesięcy, czy amnestia obejmie syna od bywającego .karę wieloletniego więzienia za kradzie że z włamaniem, czy ' na mocy amnestii dostanie da rowana mi grzywna, skoro odbyłam już karę pozbawienia wolności zą dokonane przestępstwo? Pytania dotyczyły wszelkich spraw objętych aktem łaski. Nie wszystkim mogliśmy, udzielić odpowiedzi takiej, jaką "chcieliby usłyszeć, jak choćby' ojcu,: który już 9 lat czeka na syna. Niestety, amnestia nie daruje ka ry osobom! które popełniły przestępstwo- rozboju. Sejm, uchwalając ustawę o | amnestii, wyszedł z założenia, że nie mogą liczyć na łaskę ci, którzy targnęli się na zdrowie i życie innych obywateli, dla osiągnięcia korzyści materialnych, Teraz, ani w przy-* sżłości. Łącznie w ciągu ' dwóch godzin przedstawiciel redakcji „Głosu" wspólnie z adwokatem udzielili ponad dwadzieścia odpowiedzi. Ty le bowiem osób przybyło, by zasięgnąć informacji. Przypominamy, że następny wieczór porad dla osób zainteresowanych amnestią, organizowany przez naszą redakcję wspólnie z Zarządem Oddziału Zrzeszenia Prawników Polskich odbędzie się w najbliższy wtorek, w godzinach od 17 do 19 w Dziąle Łączności z Czytelnikami I (budynek WRZZ, ul. Zwycięstwa 137/139). Informacje udzielane są bezpłatnie i anonimowo. (rfi \ Strona 6 REPORTERSKIE RELACJE <3fos Koszaliński nr 22L> SŁUPSK. W ostatniej fazie przygotowań znajduje się najnow izy produkt Słupskiego Zakładu Przemysłu Maszynowego Leśnictwa — prototyp automatu do przeciwbieżnego szlifowania płaszczyzn drewna. Maszyna ta jest obecnie przygotowywana na wystawę w Brnie (Czechosłowacja), a zapowiedź wyprodu-kswania w IV kwartale br. serii informacyjnej automatów szlifierskich spotkała się z dużym zainteresowaniem krajowych i icgranicznych firm meblarskich. Na zdjęciu:-Jerzy Jakubowski sprawdza prawidłowość działania poszczególnych zespołów szlifierki automatycznej, (wir) Fot. I. Wojtkiewicz DYŻUR CZŁONKU PREZYDIOM WRN KOSZALIN: W piątek, 9 bm. w gmachu Wojewódzkiej Rady Narodowej w Koszalinie (pokój nr 156, I ptr.) w godzinach 15—17 obywateli przyjmować będzie zastępca przewodniczącego WRN, mgr Alojzy Czarnecki, (el) Wszystko o amnestii JUTRO W SŁUPSKU SŁUPSK. Do końca sierpnia zostaną zakończone zwolnienia osób pozbawionych wolności, którym na mocy amnestii darowano karę. Wielu osobom na mocy łaski daruje się część kary, z dobrodziejstwa ustawy mogą korzystać ' też ci, którzy popełnili przestępstwa przed 15 czerwca a nie byli znani organom ścigania w dniu wejścia w życie ustawy o amnestii, to jest 22 lipca br. Każdy przypadek jest inny, wymagający indywidualnego rozważenia. Nic zatem dziwnego, że jest wiele zapytań kierowanych do prawników i redakcji w sprawach dotyczących amnestii, Wychodząc naprzeciw społecznemu zainteresowaniu nasza redakcja wspólnie z ZO Zrzeszenia Prawników Polskich w Koszalinie organizuje jutro w Słupsku dyżur dla osób, które chciałyby zasięgnąć informacji na temat amnestii. Na zainteresowanych będą oczekiwali adwokaci i dziennikarze w redakcji „Głosu Słupskiego", pl. Zwycięstwa 2 (I piętro, w godzinach od 17 do 20). Informacje udzielane są bezpłatnie i anonimowo, (ud) TELEFON zadzwonił o godz. 13.30. — Mówi Spółdzielnia Kółek Rolniczych w Ostrowicach. Mamy awarię vistuli — silnik nierównomiernie pracuje. Kombajn stoi na polu, mię dzy Siecinem, a krzyżówką na Połczyn. — Zrozumiałem. Zgłoszenie przyjęte. Zaraz wysyłamy pogotowie. W dziesięć minut później pogotowie techniczne złocienieckiego POM, z mechanikiem Ryszardem Dudkiem wyrusza do Siecina. Wóz wyposażony jest w niektóre części zamienne, narzędzia oraz w radiotelefon. Na miejscu okazuje się, że awaria jest dość poważna — wy dmuchało uszczelkę pod głowicą silnika, niesprawna jest pompa wtryskowa. Mechanik usunął tę ostatnią awarię, gdy na niebo nadciągnęły czarne chmu ry. Zaczął padać deszcz. Trzeba było sprowadzić kombajn do bazy i tam kontynuować naprawę. Potrwa jeszcze kilka godzin. Do Państwowego Ośrodka Maszynowego w Złocieńcu trafiam na popołudniowy dyżur. Na stanowisku jest zastępca dyrektora, Zenon Stasiuk, przy teleksie, telefonie i radiotelefonie dyżuruje Maria Książek, dyspozytor pogotowia, Zdzisław Głodek i pięciu mechaników gwarancyjnych — Ryszard Dudek, Tadeusz Kania, Józef Śmietanka, Józef Soszczykiewicz i Tadeusz Ptak. Dyżur pełni jeszcze trzech ludzi w warsztatach. Wozy są przygotowane. W czasie mojej wizyty żadnego z nich nie było na miejscu. Wszystkie pojechały na wezwanie klientów. — Żeby ten Ptak szybciej wrócił — martwi się dyspozytor — Musi zaraz jechać do bizona w Gudowie. Pojechał tam wczoraj na wezwanie. Doprowadził kombajn do stanu używalności, ale dzisiaj musi założyć rozdzielnik hydrau liczny. Dobrze, że przywieźli tę część ze świdwińskiego pomu. Maria Książek przywołuje do telefonu szefa magazynu części samiennych. — To Czaplinek dzwonił, dyrektorze. Mają nie mniej roboty niż my. Całe szczęście, że kierownikowi udało się dostać te cholerne części. OSTRY — Przed „sezonem" zawiązaliśmy spółkę z wałeckim' i czaplineckim po-mem — mówi dyrektor Stasiuk. — Wspomagamy się częściami zamiennymi. A jak już nikt nie ma -np. rozdziel ników hydraulicznych, to wtedy jeden wóz leci do Koszalina i przywozi dla całej trójki. Codziennie wieczorem kon taktują się z nami, bo pełnimy funk-kcję koordynatora. Ta kooperacja da nam wszystkim spore oszczędności a przy tym znacznie skraca czas naprawy. W złocienieckim pomie ostre dyżury pogotowia technicznego zorganizowano od 2 sierpnia, czyli od pierwszego dnia żniw w powiecie drawskim. Cały cłzień powszedni i w niedzielę od świtu do zmrokii, dyżur pełni kilkanaście osób, by rolnicy w każdej chwili mogli otrzy mać natychmiastowa pomoc. — Witajcie towarzysze — w drzwiach staje I sekretarz KP PZPR w Drawsku Pom. Jan Wysocki. — Przyjechaliśmy zobaczyć, jak wyglądają wasze popołudnia, jakie macie kłopoty, w czym trzeba pomóc. — Na razie dobrze sobie radzimy — relacjonuje dyrektor — w ciągu tych czterech dni wpłynęło 27 zgłoszeń o awariach. W zasadzie tylko jedna była poważna — w ńowym kombajnie. Trzeba było telefonować do Andrychowa i konsultować z producentem. Ale już wszystko w porządku. Naicześdej występują awarie pomny paliwowe!, linki licznika itp. Szybko reagujemy na zgłoszenia. O proszę, tu sa wpisy w książce, np. w niedzielę o godz 7.30 PGR Osiek ogłosiło uszkodzeń1'*3 łożveka napędu ©odsiewacza bizona. W kwadrans potem wyruszyło oop°tiwie a o godz. 12.30 mechanik zameldował o wy konaniu zadania. Tow. J. Wysocki riodaje: nasi rolnicy zebrali już ponad 50 proc. rzepaku zaczęli jęczmień — jakieś 200 ha już mają skoszone. No. a gdzieś od piątku zacznie s'> zbiór żyta. TTrodrai mamv w tym roku bardzo dobry, lepszy nawet niż rok temu. Rzepak sypie 28—30 q z ha, a ziemia u nas przecież głównie piątej i szóstej klasy. No, to do widzę nia. Ja też żegnam ludzi ze złocienieckiego pomu, pełniących w poniedziałkowe popołudnie ostry dyżur. ANNA ZALEWSKA Dwa miesiące pracy i szkoła jak nowa! Praszka stawia na Objazdę SŁUPSK. Niewielu zwolenników motoryzacji wie, gdzie leży niewielkie miasto Praszka. Znacznie więcej ma na co dzień do czy nienia z wytworami tamtejszych Zakładów Sprzętu Motoryzacyjnego: pompami wodnymi i olejowymi do fiatów. Samochodom małe miasteczko pod Wieluniem (woj. łódzkie) zawdzięcza swą karierę. W 18 miesięcy zbudowano tam wiel ki, nowoczesny zakład — POLMO — Praszka. W styczniu tego roku dyrekcja przedsiębiorstwa podpisała umowę z naczelnikiem gminy Objazda i dyrektorem szkoły o użytkowanie budynku szkolne- go. W kwietniu przyjechała brygada wykonawcza z Praszki. Już po 3 miesiącach można było zobaczyć rezultaty. Doprowadzono wodę do budynku, zainstalowano bojlery elektryczne, urządzono ubikacje, łazienki i izolatki, zainstalowano prysznice, nowe ośwetlenie. Prace kosztowały dotychczas około 600 tys. zł. W przebudowanym domu 200 dzieci pracowników fa bryki spędziło już wakacje na 2 kolonijnych turnusach. Jej kadra kierownicza dodatnio ocenia walory miejscowości. Do plaży w Rowach stąd niedaleko, piękny park liczy po nad 200 gatunków drzew. Pełne udokumentowanie te gorocznych kolonii znajduje się w kronice. O-prócz krótkiego zarysu historii Objazdy znalazła się tam szczegółowa relacja z wycieczek, wrażenie dzieci z rejsu statkiem spacerowym, z codziennego życia kolonii. Odnotowano również czyn społeczny ko lonistów: pielenie upraw leśnych w Objeździe. Kolonie w Objeździe zakończyły się, Praszka nie zapomni jednak o swym. ośrodku. Planuje się m. in. uporządkowanie i oświetlenie parku, otaczającego budyhek, mówi się też o dobudowaniu pawilonu, za łożeniu centralnego ogrzewania. Potwierdzona w praktyce życzliwoś? ! zaangażowanie dyrekcji predsiębiorstwa — dyr. naczelnego mgra inż. Kor-diana Zawadzkiego i jego zastępcy mgra inż. Franciszka Pawłowicza — pozwalają spodziewać się, że i te ^lany będą zrealizowane. Naczelnik gminy — Stanisław Maciejszyk cieszy się najbardziej z tego, ze dzięki współpracy z Prasz ką dzieci uczyć się będą w szkole pięknie odmalowanej, urządzonej, przystosowanej do funkcji gminnej szkoły zbiorczej. T. MARTYCHEWICZ MIĘDZYNARODOWE SPOTKANIA FILMOWE CZTERY DNI IMPREZ KOSZALIN. Dzisiaj rozpoczynają się w Koszalinie Międzynarodowe Spotkania Filmowe „Młodzi i Film", które będą trwać do niedzieli włącznie. Oprócz filmów konkursowych, które będziemy oglądać w kinach w Koszalinie, Kołobrzegu, Darłowie, Ustce Mielnie, Ustroniu Morskim i w Łazach przygotowano wiele imprez towarzyszących. W kinie „Zacisze" w Koszalinie odbywa Się przegląd wybranych filmów 30-lecia, a wśród proponowanych tytułów znajdują się: „Pokolenie", „Popiół i diament", „Nikt nie woła", „Miejsce na ziemi" ,Złoto", „Nóż w wodzie", „Pingwin", „Bariera", „Struktura kryształu", „Trzeba zabić tę miłość" i „Ilu minacja". Ten ostatni film otrzymał na u-biegłorocznym festiwalu Wielkiego Jantara — główną nagrodę. Natomiast w drugim koszalińskim kinie, w „Kryterium", w dniach od 7 do 12 można oglądać zagraniczne filmy archiwalne, które 5 we go czasu wzbudziły szeroką dyskusję i *vskały światową sławę. Oto tytuły: j,Z soboty na niedzielę", „Pożegnanie z dniem wczorajszym", „Gdzieś we Francji", „Zapomniani" i „Przed potopem". Warto polecić uwadze kinomanów Biblio tekę Wojewódzką, gdzie wyświetlane są dawne i nowe etiudy studentów PWSFT i TV. Będzie można obejrzeć etiudy znanych obecnie reżyserów: Krzysztofa Zanussiego, Witolda Leszczyńskiego, Jerzego Skolimowskiego i Janusza Majewskiego, a także pierwsze prace ich młodszych kolegów. Duże uznanie widzów i twórców zyskały w ub. roku dyskusje „Szczerość za szczerość", które odbywały się w salach WDK i „Antyku". Ponieważ chętnych było tam więcej niż miejsc, w tym roku z twórcami filmowymi będzie można dyskutować także w Klubie MPiK. Codziennie odbywa się kil ka spotkań z tego cyklu. Poza tym koszalinianie mają wolny wstęp na wykłady prowadzone w ramach ogólno polskiego kursu filmowego dla nauczycieli i seminarium filmowego młodzieży szkół średnich i aktywu ZMS w ramach akcji „Z filmem na ty". Zajęcia odbywają się w Zespole Szkół Zawodowych nr 2 przy ul. Mazurskiej. Wiele zakładów pracy, które nawiązały już w ub. roku bliższe kontakty z aktorami i reżyserami, zaprosiło w tym roku ludzi filmu na spotkania do swoich przedsiębiorstw. Spotkania takie odbędą się m. in. w „Unimie", WSS „Społem", Zakładzie Ozdób Choinkowych, Fabryce Urządzeń Bu dowlanych. Na uwagę zasługują także trzy duże imprezy, organizowane z okazji MSF. Pierwsza z nich odbędzie się już dzisiaj, w amfiteatrze w Koszalinie, o godz. 20. Spot kamy się z gośćmi przybyłymi na festiwal, a na zakończenie odbędzie się projekcja I części „Potopu". Ciekawie zapowiada się także sobotnie spotkanie (10 bm.). „Z gwiaz dami wśród gwiazd", które odbedzie się rów nież w amfiteatrze o godz. 19. Koncertować będą polskie i zagraniczne zespoły oraz Cze sław Niemen, udział w imprezie wezmą tak że aktorzy. Natomiast w niedzielę, 11 bm., spotkamy się w amfiteatrze w Koszalinie o godz. 20, by pożegnać festiwalowych gości. Impreza będzie połączona z wręczeniem nagród i upominków. Wszvst.kie na?rody, któ re będą przyznane na MSF, zostały wystawione w oknie wystawowym koszalińskiego -.Saturna", (war) Chude i ttuste lata SREBRZEŃ ICY" II — Zacząłem pracę w kwietniu 1948 roku, jako maszynista lokomobili. Paliło się węglem, aby wytworzyć parę, która poruszała maszyny. Po dziesięciu latach doprowadzono energię elektryczną. Loko-mobila poszła do lamusa. Musiałem się przekwalifikować. Po kursie zostałem operatorem koparki. Do dziś wydobywam glinę. Je stern brygadzistą. — Jak się znalazłem w Polanowie? Pochodzę ze wsi bydgoskiej. Po wojnie ożeniłem się i przyjechałem do tego miasta. — Tylko ośmiu wytrwało ponad 20 lat w tym samym zakładzie. Ludzie szu kają czegoś lepszego, lżejszej pracy. A ja przywiązałem się. — A przecież i ten zakład miał swój okres świet ności. Zdobywaliśmy we współzawodnictwie proporce ną własność, przekraczaliśmy plany, dobrą cegłę robiliśmy... Chociaż teraz też jest dobra. Bywało, że cegielnia szła tylko sezonowo, a teraz pełną parą. Jan Niejadlik zamyśla się. Przypomina dzieje ce- gielni, z którą związał swój los. chyba na zawsze. Mała cegielnia „Srebrzeni-ca" po półrocznej przerwie znów ruszyła. „Srebrzenica" Bytow-skich Zakładów Ceramiki Budowlanej w Polanowie zatrudnia 25 osób. Wyrabiają tu cegłę pełną, czerwoną w klasie 100. Cegła jest potrzebna i to coraz więcej. Ludzie więc pracują na dwie zmiany. „Srebrzenica" jest ciągle manufakturą. Małe, ciasne pomieszczenia praktycznie uniemożliwiają wprowadzenie mechanizacji. Inwestować się nie opłaca. Z dokumentacji bowiem wynika, że stara kopalnia gliny wystarczy jeszcze na 2—3 lata. Praca jest tu trudna, choć zrobiono wiele, aby była lżejsza. W cią gu trzech ostatnich lat wy dano około 1 min złotych na wymianę instalacji elek trycznej, kapitalny remont dwu suszarni, wymianę regałów, nową studnię itp. — Pół roku zakład był nieczynny — mówi kierów nik „Srebrzenicy", Władysław Górski. Ponoć był nierentowny. Ale ponieważ brakuje cegły, otwarto znów cegielnię 15 kwietnia br. Zeby choć zwróciły się koszta poniesione rok temu. Starzy pracownicy powrócili z powrotem do „Srebrzenicy", choć w Polanowie jest nowa cegieł nia „Leśna Polana". Np. tow. Niejadlik. Zdyscyplinowany, znakomity organizator pracy, moja prawa ręka. Przy tym szczery i skromny. Nie powiedział przecież, że ma Krzyż Zasługi i medal „Za zasługi w rozwoju województwa", złotą odznakę związkową, bo jest także zaangażowanym działaczem społecznym. Myślę, że dzięki Niejad-likowi i jego ofiarnym towarzyszom pracy „Srebrze nica" produkuje znów dobrą cegłę, tak poszukiwaną na rynku. Ale... Ponoć o-statnie badania geologiczne wykazały, że przy sa^ mym zakładzie są nowe po kłady gliny, które wystarczą na siedem lat. Może właśnie na kolejnych siedem tłustych lat dla starej Srebrzenicy? (jawra) G/os Koszaliński nr 220 CZYTELNICY - REDAKCJA Strona 7 ILE TO WODY UPŁYNĘŁO... Wa początku bieżącego roku złożyłem skargę w redakcji „Głosu" w sprawie braku wód leczniczych w aptekach kołobrzeskich. W odpowiedzi otrzymałem wyjaśnienie, z którego wynikało, że wód rzeczywiś cie nie sprowadzano ze względu na niską temperaturę panującą w tym czasie, co powodowało masowe pękanie butelek. Od tego czasu minęło kilka miesięcy; mię liśmy wiosnę i obecnie mamy lato w całej pełni, a wody jak nie było w aptekach zimą, tak i nie ma jej latem. Inne apteki w kraju prowadzą na przestrzeni całego roku sprzedaż wód leczniczych, w czym ab golutnie nie przeszkadzają im zmiany atmo sferyczne. CZYTELNIK Z KOŁOBRZEGU (nazwisko i adres znane redakcji) BRAWO, PANIE NACZELNIKU W naszej wiosce w Kołczygłowach (pow. Miastko) ma być zrobiony chodnik w tym miejscu, gdzie był głęboki rów, w którym spływała woda z okolicznych pól i łąk w czasie deszczów i roztopów. W zeszłym ro ku mielioranci ułożyli rury w rowie, ale rury się zawaliły, bo były ułożone, jak to się mówi, „pod psem". Pozostały między nimi szpary, które zasypał piach. Na skutek opadów woda zaczęła się podnosić w szybkim tempie, zalała już spory szmat łąk i groziła zalaniem wioski. Gdyby nie energia tutejszego naczelnika gminy, było by się to stało. Naczelnik zmobilizował ludzi do odkopywania zamulonego odcinka. Sam, mimo ulewnego deszczu wykonywał najcięż szą robotę w pośpiechu, bo woda wzbierała z każdą minutą. Gdyby nie on, robotnicy na pewno by ustąpili, bo ulewny deszcz prawie uniemożliwiał pracę. Rzecz jasna, pracowali razem aż do zakończenia roboty. Uważami, że należy się naszemu naczelnikowi podziękowanie i uznanie MIESZKANIEC KOŁCZYGŁOW (nazwisko znane redakcji) ABY WAŁCZ BYŁ PIĘKNIEJSZY Napisałem w ub. roku do Prezydium Miej skiej Rady Narodowej w Wałczu, że w na szym mieście drzewa umierają i tak zostają. Wskazałem wtedy dwie uschnięte lipy i trzecią, która częściowo zamierała w koronie. Drzewa te już od paru lat w uschłym stanie stały na pięknej mlei Tysiąclecia. „Do Wałcza przyjadą w początkach sierpnia goście na kajakowe mistrzostwa Europy no i dostrzegą ten wystrój u-licy suchymi lipami, to co sobie pomyślą" —- pisałem rok temu —- „byłoby lepiej tego nie wysłuchiwać, nawet od naszych mieszkańców i nie czekać, a co żywo usunąć te kikuty z pniami, a u trzeciej lipy powycinać suche gałęzie, bo tego wymaga piękno miasta", Wśród wielu tablic w naszym mieście są tablice z hasłami: czyńmy Polskę piękniejszą, zasobniejszą. Jeśli w naszym grodzie właśnie na 30-lecie usunie się wszystkie uschnięte drzewa, jakie sterczą swoimi nagimi konarami na wielu ulicach miasta, to ten kawałek Polski będ.zie na pewno pięk niejszy. Jeśli tego się nie zrobi, to uczynimy nasze miasto zasobniejsze z każdym ro kiem w wątpliwej icartości „pomniki przy rody". CZYTELNIK Z WAŁCZA OBRAZKI Z SIANOŻĘT. Z. JURCZYK .1 DŹWIRZYNA Od szeregu już lat spędzam urlop na wy brzeżu koszalińskim i zawsze dużą osobistą radość sprawia mi niezaprzeczalny postęp w rozwoju tego regionu, ale tym bardziej razi każde zaniedbanie i niechlujstwo. Przebywam obecnie w letniskowej wsi Sin nożęty koło Ustronia Morskiego i na każdym kroku spotykam się tutaj z zaprzecze niem ładu, gospodarności i estetyki. Droga wjazdowa do Sianożęt straszy wyrwami, wygląd niektórych indywidualnych gospodarstw rolnych jest kompromitujący: — po łamane płoty, otoczenie zarosłe chwastami jak w buszu afrykańskim, cuchnące brudne podwórza, które są rozsadnikami bakterii. Chodniki — klepiska są zarośnięte i zanied bane, nie ma nawet najskromniejszych kwietników, a nawet kwiaty w wielu o-gródkach świadczą o braku troski ze strony mieszkańców. Dopełnieniem tego jest obskurne otoczenie wielu kempingów. Zobojętnienie udzieliło się również miejscowe mu handlowi, ponietvaż jedyny sklep spożywczy przez dwa dni w godzinach największego ruchu przyjmował towar. Serce boli, kiedy człowiek na to patrzy! Zwracam się w imieniu wczasowiczów z Dźwirzyna, koło Kołobrzegu, z prośbą o in terwencję pozornie błahą, lecz konieczną ze względu na wydźwięk społeczny. Kiosk z piwem w Dźwirzynie (obok sklepu spożywczego „Wanda") nie sprzedaje swoim klientom piwa butelkowanego, mimo że do staje je w dużej ilości; raczy klientów jedynie piwem z becżki. Nie byłoby ostatecz nie vi tym nic karygodnego, gdyby nie przekazywanie piwa butelkowanego w dowolnej ilości „w komis" osobie, która rozwozi je wózkiem po deptaku i każe sobie płacić po 5 zł za butelkę (cena urzędowa 4 zł). Dla orientacji podaję, że na swój wó zek ładuje jednorazowo 250 butelek. Kursów takich robi co najmniej pięć. Rachunek jest więc prosty: 250 butelek razy 5 kursów równa się 1250 butelek sprzedanych po 5 zł czyli o 1 zł więcej od cenu urzędowej, co daje zysk w wysokości 1250 zł dzień nie, bez podatku. Wniosek — nie trzeba żadnych szkół, żeby zarabiać krocie i demoralizować młodzież łatwymi zarobkami. Jest w tej sprawie wpis w książce zażaleń, lecz nie odnosi skutku. Dlaczego miejscowe władze odpowiedzialne za handel tolerują taki stan rzeczy? CZ. J. z BYDGOSZCZY (Nazwisko i adres znane redakcji) - Z wczasów obowiązkowo należy przywieźć pamiqtkę. Wazoniki, zdobione bursztynami, na pewno przypominać będą tym dwom dziewczętom z wrocławskiego „Eiwro" mile chwile spędzone na plaży w Ustroniu Morskim, (hz) , Fot, Jerzy Palan CZYTELNICY PYTAJĄ - ZUS ODPOWIADA DODATKI NA DZIECI KALEKIE Od 1 sierpnia br. weszła w życie ustawa o 500-zło-towyrn dodatku na dziecko kalekie. Dział Zasiłków Zakładu Ubezpieczeń Społecznych udzielił przedstawicielowi Interpress szcze gółowych informacji na te mat: komu przysługują podwyższone dodatki i jaki powinien być tryb załatwiania związanych z tym formalności. Uprawnieni do otrzymywania dodatkowych zasiłków ze względu na stan zdrowia dziecka są wyłącz nie pracownicy, rodzice lub opiekunowie pobierający zasiłki rodzinne na dzieci. Jedynym warunkiem do przyzninia dodatku dla wymienionej grupy pracowników jest konieczność stałej opieki nad dzieckiem kalekim. Orzeczenia w tej sprawie wydają komisje leKarskie do spraw inwalidztwa i zatrudnienia. Osoby, które pobierały' dotychczas dodatki na dzieci (może to dotyczyć wyłącznie podopiecznych w wieku powyżej 16 lat), zakwalifikowane do I i JI grupy inwalidztwa, nie muszą obecnie podejmować żadnych starań; zakład pracy zobowiązany jest im wypłacać przysługujący od 1 sierpnia zwięk szony zasiłek rodzinny. W przypadku braku o-rzeczenia o I lub II grupie inwalidztwa najprostsze i najwygodniejsze dla pracownika będzie skorzystanie z pośrednictwa i pomocy macierzystego zakładu pracy, chociaż sprawę można załatwić również przez inspektoraty, względnie oddziały zusu. Do pisemnego wniosku o przyznanie dodatku trzeba dołączyć: formularz wypełniony przez pracodawcę oraz lekarza i dokumenty w możliwie najpełniejszy sposób obrazujące przebieg choroby i leczenia. W razie braku takich dokumentów zakład pracy ewentualnie lekarz wskaże drogę ich skomple towania. Odpowiednie za- kładowe służby pracowni" cze dysponują potrzebnymi formularzami i instruk cjami w tej sprawie, a wszystkie oddziały zusu w sierpniu przeprowadzą dodatkowe szkolenie zakładowych referentów również i w tym zakresie. Opatrzony załącznikami wniosek najlepiej więc składać we własnym zakładzie pracy, który przesyła go dalej do rozpatrzenia, co już nie wymaga ze strony zainteresowanego żadnych zabiegów. Z tym, że według uznania komisji lekarskiej może zaistnieć jeszcze ewentualność zgłoszenia się z dziec kiem na badanie lekarskie. W przypadku trudności po ruszania się badanie odbędzie się w domu. Istotne jest również, że obowiązują tolerancyjne terminy załatwiania spraw podwyższonych dodatków. Roszczenie bowiem ulega przedawnieniu dopiero po 6 miesiącach, (Interpress) R1 Informujemy Ki radzimy* M odpowiadamy Rozwiqzanie umowy i urlop B. S. Słupsk. Od marca 1973 roku pracuję w prnJsię biorstwie państwowym. Zamierzam studiować stacjonar nie, chciałabym zwolnić się z pracy. Urlopu wypoczyn kowwo jeszcze nie wykorzystałam — czy w razie rozwiązania stosunku pracy otrzymam ekwiwalent pieniężny za urlop? To będzie zależało od tego, w jaki sposób rozwiąże Pani stosunek pracy. Jeżeli wypowie Pani umowę — straci prawo do urlopu a zatem i do ekwiwalentu za ten urlop. Jeżeli natomiast umowa zostanie rozwiązana za wzajemnym porozumieniem to za nie wykorzystany urlop wypoczynkowy pracodawca wypłaci ekwiwalent pieniężny 'x) Aenta dla inwalidy wojennego A. P., pow. Wałcz: — W roku 1941 jako żołnierz zostałem ranny w lewą rękę i w szpitalu polowym amputowano mi dłoń. Mam 48 lat i pracuję w PGR. Czy przysługuje mi renta? Zgodnie z przepisami ustawy z 29 V 1974 roku o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin (Dz. U. Nr 21 z 4 VI 1974 r. poz. 117), gdy inwalidztwo powstało w związku z działaniami wojennymi lub mającymi charakter wojenny, w czasie pełnienia w okresie ostatniej wojny służby w Wojsku Polskim, w polskich formacjach wojskowych przy armiach sojuszniczych oraz w oddziałach ruchu podziemnego lub partyzanckiego, prowadzących na obszarze państwa polskiego walkę z hitlerowskim okupantem, poszkodowany jest inwalidą wojennym. O tym, czy inwalidztwo to będzie uzasadniało zaliczenie Pana do jednej z grup inwalidzkich dla celów rentowych, zadecyduje komisja lekarska. Wszelkiego rodzaju dokumenty, stwierdzające fakt zranienia oraz pełnienie służby wojskowej należy przedłożyć w Inspektoracie ZUS w Wałczu, pl. Wolności 1. (L-x) Renta dla półsieroty E. S., Człuchdw % Zmarł m$| mąż, inwalida wojenny i wojskowy, który pobierał1 rentę i równocześnie pracował zarobkowo Czy do podstawy wymiaru renty rodzinnej, oprócz zarobków zmarłego, przyjmuje się również jego rentę i czy do świadczenia tego należy się dodatek 250 zł.? Czy na córkę studentkę, która nie otrzymuje stypendium i nie korzysta z domu akademickiego należy się przy rencie dodatek'rodzinny wyższy niż 110 zł.? Podstawę wymiaru emerytury lub renty stanowi przeciętny zarobek w gotówce i w naturze, wypłacany ze źródeł wymienionych w uchwale nr 8 Rady Ministrów z 12 stycznia 1965 r. M. P. z 1965 r. Nr 2 poz. 5 i z 1967 r. Nr 57 poz. 277) i uchwale Rady Ministrów Nr 103 z 25 V 1971 roku (M. P. Nr 31, poz. 196) w sprawie składników funduszu płac i pozostałych wynagrodzeń z tytułu pracy w jednostkach gospodarki uspołecznionej. Uchwały powyższe oraz rozporządzenie przewodniczącego Komitetu Pra- cy i Płac z 19 VIII 1968 roku (Dz. U. Nr 35, poz. 246 z 19 IX 1968 r.) nie zezwalają na przyjęcie do podstawy wymiaru zaopatrzeń emerytalnych świadczeń, wypłacanych z funduszów ubezpieczenia społecznego (rent, emerytur, zasiłków). Córce ja-ko półsierocie należy się renta rodzinna obliczona od zarobków ojca, do niej przysługuje dodatek 250 zł. Dodatek rodzinny w kwocie 110 zł. stanowi stawkę podwyższonego świadczenia rodzinnego. Jest to ^obecnie maksymalna wysokość świadczenia rodzinnego 'na jedno dziecko i przysługuje wówczas, gdy kwota dochodu przypadająca na członka rodziny nie przekracza 1000 zł. miesięcznie. (L-x) Dojazd do szkoły wieczorowej K. S., Sianów: — Zwróciłam się do pracodawcy z prośbą o zwrot poniesionych kosztów dojazdu do Liceum Ogólnokształcącego dla Pracujących w Koszalinie, gdzie dcjazd kosztuje 8 zł., prz^zytałam bowiem w gazecie, że zakład pracy powinien zwracać koszty dojazdu, jeżeli miesięczne wynagrodzenie pracownika nie przekracza 2700 zł. Moje wynagrodzenie nie przekracza tej kwoty, mimo to -zakład pracy załatwił moją prośbę negatywnie. Pracownikom dojeżdżającym do siedziby szkoły zaocznej przysługuje ryczałt na pokrycie kosztów przejazdów w celu uczestniczenia w obowiązkowych zajęciach i egza minach pod warunkiem, że dochód w rodzinie pracownika nie przekracza 2.700 zł. netto miesięcznie na jednego członka. Stanowi o tym § 11 ust. 1 i 4 uchwały nr 64 Rady Ministrów z 23 III 1973 roku w sprawie zasad kierowania pracowników uspołecznionych zakładów pracy do szkół dla pracujących i na studia dla pracujących w szkołach wyższych oraz w sprawie ulg i świadczeń przysługujących tym pracownikom od zakładów pracy (M. P. Nr 18, poz. 111). Przepisy tej uchwały nie przewidują natomiast zwrotu kosztów dojazdów do szkoły wieczorowej dla pracujących. (x) f 5Vor?cr 3 053$e0S2EN15 Cłos Koszaliński nr 220 PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO w SZCZECINKU, ul. Koszalińska 89 zapisy DO OCHOTNICZEGO HUFCA PRACY 12-miesięczriego doetrodzqcego dla młodzieży w wieku od 16 do 18 tei JUNACY OHP ZOSTAJĄ PRZYUCZENI DO ZAWODU: mupsps — t^nka^z il malarz teuciawSansf i otrzymuję: — wynagrodzenie miesięczne 600" zł pTus premia do 25% — odzież roboczq i ochronną, — umundurowanie OHP, — bezpłatne zupy regeneracyjne w okresie jesienno-zfmo wym — możliwość ukończenia szkoły podstawowej i kurs przyuczenia do zawodu. PO ZAKOŃCZENIU SZKOLENIA teoretycznego 1 praktycz* nego w OHP przedsiębiorstwo zapewnia stałe zatrudnienia na dogodnych warunkach r jednoczesna możliwością podnoszenia swoich kwalifikacji w ramach zasadniczej szkoły zowodowej PO ZAKOŃCZENIU 12-MISSIĘCZMEGO szkolenia istnieje możliwość przejścia do 2-letniego OHP stacjonarnego dzia łającego przy naszym przedsiębiorstwie gdzie junacy prócz zdobywania zawodu odbywają zasadnicza służbę wojskową. KANDYDACI powinni złożyć następujące dokumenty: —- podanie, % — życiorys — zgodę rodziców «=» metrykę urodzenia — świadectwo ukończenia co najmniej 5 klas szkoły pod stawowej, — trzy fotografie RÓWNIEŻ przedsiębiorstwo prowadzi nabór młodzieży w wieku od 18—24 lat do 2-Ietniego OHP stacjonarnego. DOKUMENTY o których wyżej mowa należy składać w Dziale Organizacji Ekonomiki Zatrudnienia i Płac pokój nr 4, PBRol. Szczecinek, ul. Koszalińska 89, kod. 78-400 do dnia 30.03.1974 r. K-2387-0 a^~l^~S=~S===~B—!SI™=5B WOJEWÓDZKA KOMENDA OCHOTNICZYCH HUFCÓW PRACY FSZMP w Koszalinie oglsrssa zapisy cfoiapc&w do 3-letniego STACJONARNEGO HUFCA PRAC? dla młodocianych pracującego na rzecz PRZEDSIĘBIORSTWA BUDOWNICTWA ROLNICZEGO w WAŁCZU, ul. Gen. Stanisława Popławskiego 58, Junacy uczyć się będą w zawodach: - murarz-tynkarz - bctoniorz-zbrojarz - cieśla budowlany WARUNKI PRZYJĘCIA: f = — wiek kandydatów 16—24 lat — zgoda rodziców lub opiekunów (o ile nie ukończy! 18 lat) dobry stan zdrowia ukończone 6 klas szkoły podstawowej < W okresie pobytu w hufcu uczestnicy otrzymują: * bezpłatne zakwaterowanie w hotelu * całodzienne wyżywienie z odpłatnością 14 zł dziennie -¥• bezpłatnie umundurowanie i odzież ochronną. W okresie przyuczania do zawodu (1 rok) junacy otrzymują wynagrodzenie 600 zł miesięcznie z możliwością uzyskania dodatkowo do 25 proc. premii za wyniki w pracy i nauce natomiast w okresie nauki zawodu wynagrodzenie wg. stawki 5,50 zł/godz. — 6,50 zł/godz. Po ukończeniu szkoły podstawowej junacy uczyć się będą w dwuletniej szkole zawodowej z równoczesnym zaliczeniem służby wojskowej i przeniesieniem do rezerwy. Po zakończeniu nauki absolwenci otrzymują pracę w przedsiębiorstwie. Junacy korzystają z urządzeń socjalnych będących w dyspozycji przedsiębiorstwa. Zgłoszenia do OHP przyjmuje Wojewódzka Komenda OHP w Koszalinie ul. Grunwaldzka 20, tel. 237-11, codziennie od godz. 8 do 15. Kandydaci do OHP winni posiadać: 1. podanie i dokładny życiorys 2. metrykę urodzenia lub dowód osobisty 3. świadectwo z ostatniej klasy szkoły podstawowej 4. pisemną zgodę rodziców lub opiekunów, poświadczoną przez miejscowy Urząd. 5. trzy zdjęcia. HUFIEC ROZPOCZYNA DZIAŁALNOŚĆ Z DNIEM 1IX 1974 r. K-2504-0 ZAKŁADY ROWEROWE „PKEDOM ROMET" ZAKŁAD v JASTROWIU, ul. Kilińszczaków 6/7 zatrudni natychmiast KIEROWNIKA DZIAŁU ROZRACHUNKU WEWNĘTRZNE CO z wykształceniem wyższym ekonomicznym i 4 lata ' praktyki lub średnim i 8 lat praktyki w księgowości, 4 INŻYNIERÓW MECHANIKÓW z praktyką na stanowiska kierownicze,TECHNIKÓW MECHANIKÓW o specjalności obróbka skrawaniem, obróbka plastyczna. Wynagrodzenie wg. Układu Zbiorowego Pracy dla Przemysłu Metalowego oraz Uchwały nr 222. K-2481-0 PSTBR KOSZALIN ZAJEZDNIA NR 9 w ZŁOTOWIE zatrudni natychmiast KIEROWCA-OPERATORA z uprawnieniem na dźwig. Warunki płacy i pracy do uzgodnienia ma miejscu. K-2519 ZASADNICZA SZKOŁA ZAWODOWA NR 1 w SŁUPSKU ul. Niedziałkowskiego 2 zatrudni z dniem 1 września br. NAUCZYCIELA NAUKI JAZDY. Wymagane wykształcenie brednie oraz uprawnienia. Podania kierować pod ww adresem K-2555 DYREKCJA MIEJSKIEGO PRZEDSIĘBIORSTWA GOSPODARKI KOMUNALNEJ I MIESZKANIOWEJ w Świdwinie, ul. Armii Czerwonej nr i ofgłessEtM przetarg nieograniczona na wyłożenie płytek PCW w budynku, przy ul. Słowiańskiej nr 8 oraz ul. Wenedów nr 1—3 w Świdwinie. Wartość robót szacuje się w granicach 100 tys. zł. Ofery należy składać do tut. przedsiębiorstwa do 15 sierpnia 1974 r. Otwarcie ofert nastąpi 20 sierpnia 74 r. K-2539-0 spółdzielnia kołek rolniczych w SZCZECINKU % siedzibą w turowie ogłasza drugi przetarg na samochód gaz 51, nr podwozia 68814, nr silnika 3277 ET-4331. Cena wywoławcza wynosi 23 tys. zł. Przetarg odbędzie się w dniu 10 sierpnia 1974 roku, o godz. 11, w Zakładzie Usług Mechanizacyjnych w Par-sęcku. Samochód można oglądać codziennie od godziny 8 do godz. 14 w ZUM Parsęcko. Przed przystąpieniem do przetargu należy wpłacić wadium w wysokości 10 proc. wartości samochodu w Spółdzielni Kółek Rolniczych w Szczecinku z siedzibą w Turowie. K-2546 ZWIĄZEK NAUCZYCIELSTWA POLSKIEGO ZARZĄD GŁÓWNY OŚRODEK USŁUG PEDAGOGICZNYCH i SOCJALNYCH Filia Koszalin ul. Zwycięstwa 137/139 II przetarg nieograniczony na sprzedaż samochodu osobowego marki warszawa typ 224, nr silnika 4887, nr podwozia 202753, po kapitalnym remoncie, przebieg 3.000 km. Cena wywoławcza 24.000 zł. Wadium w wysokości 2.400 zł. należy wpłacić do kasy Ośrodka Usług Pedagogicznych i Socjalnych, ul. Zwycięstwa 137/139 V piętro, pokój 504 w przeddzień przetargu. Przetarg odbędzie się w biurach OUPiS w dniu 16 sierpnia br.o godz. 10. Samochód można oglądać codziennie, przy ul. Armii Czerwonej 62. Zastrzega się prawo wyboru oferenta i unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-2549 KOSZALIŃSKIE ZAKŁADY KRUSZYW MINERALNYCH w KOSZALINIE ul. Jana z Kolna 7 PRZETARG na wykonanie zewnętrznej sieci co wraz z węzłem cieplnym i przyłączami do obiektów bazy KZKM w Koszalinie, przy ul, Hołdu Pruskiego 2. Wartość kosztorysowa robót wynosi 204.069 zł. Dokumentacja projektowo-kbsztorysowa do wglądu w Dziale Eksploatacji Maszyn i Urządzeń KZKM w Koszalinie, ul. Hołdu Pruskiego 2. Termin składania ofert do 25 VIII 1974 r. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi 26 VIII 1974 roku, o godz. 10, w siedzibie Przedsiębiorstwa. Rozpoczęcie robót od dnia przetargu, a zakończenie przed rozpoczęciem sezonu grzewczego br. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze oraz prywatne. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienie przetargu bez podania przyczyn. K-2550 ZAKŁADY WYTWÓRCZE AFARATURY WYSOKIEGO NAPIĘCIA w LĘBORKU ocyfcr szają przetarg nieograniczony na wykonanie modernizacji czterech kotłów typu WCO-80 150 st.. C. zgodnie z zarządzeniem nr 4/72 Dyrektora Urzędu Dozoru Technicznego, z dnia 30 marca 1972 roku. Modernizację kotłów należy wykonać do dnia 15 października br. Dokumentacja modernizacji oraz ślepe kosztorysy do wglądu w Dziale Głównego Mechanika, telefon 840 codziennie, w godzinach od 7 do 14. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty należy składać w ZWAR Dział Głównego Mechanika w ciągu 10 dni od daty niniejszego ogłoszenia. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi w pierwszym dniu po upływie terminu składania ofert w godzinach od 11 do 13 w ZWAR Z-3. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyny. i K-2552-0 DYREKCJA KOMBINATU ŁĄKARSKIEGO PGR w GŁÓWCZYCACH PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodu marki warszawa 203, nr silnika 152419, nr podwozia 140012 o przebiegu od ostatniej naprawy głównej 68.226 km. Cena wywoławcza 30 tys. zł. Przetarg odbędzie się 20 sierpnia 1974 roku, o godz. 10, w Kombinacie na parkingu samochodowym. Samochód można oglądać codziennie, w godz. 9-—11, w dni robocze. Przystępujący do przetargu powinni wpłacić wadium, w wysokości 10 proc, ceny wywoławczej, najpóźniej w przeddzień przetargu. Wpłat wadium należy dokonywać w kasie naszego przedsiębiorstwa. K-2553 BIURO PR0JEKT0W?0-BADAWCZE BUDOWNICTWA OGOLNEGO „M i a s t o p r o j e k t* w KOSZALINIE przetarg nieograniczony na wykonanie remontu dachu, krytego dachówką, w budynku, przy ul. Armii Czerwonej 56. Oferty prosimy składać pod naszym adresem, w terminie do dnia 20 sierpnia 1974 roku. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi w dniu 27 VIII 1974 r. o godz. 10, w siedzibie biura — Koszalin, ul. Armii Czerwonej 56. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Szczegółowych informacji udziela Dział Zaplecza Gospodarczego. Zastrzegamy sobie prawo wyboru oferenta oraz unieważnienia przetargu bez podania przyczyn, K-2551-0 SYRENĘ 104 sprzedam. Armii Czerwonej 18/4. Koszalin, G-4990 SKODĘ S-100, na dotarciu, sprzedam. Koszalin, Piotra Skargi 20. G-4992 WARTBURGA 312 de lus sprzedam. Słupsk, Mickiewicza 29/3, po G-5012 szesnastej. SYRENĘ; 104 sprzedam, telefon 3&-31. Słupsk, G-5023 SYRENĘ 104. rok prod. 1972 sprze dam. Wałcz, al. Zd, Wału Pomorskiego 61. Gp-5024 SYRENĘ 105, nową sprzedam. Koszalin, ul. Płowce 8/1. G-4380 WSK 125 sprzedam. Koszalin, ul. Odrodzenia 8, po godz. 16. G-4989 SPRZEDAM motocykl SHL 175, 4-biegowy. Białogard, osiedle Kochanowskiego 12/66. Gp-5028 GARAŻ murowany % kanałem sprzedam. Koszalin, Legnicka 23/4. G-49S6 PIANINO sprzedam. Koszalin, teł, 247-73 Od godz. 6—10 lub 16—22. G-4988 SPRZEDAM pod Poznaniem dział kę 100 m x loo m, w tym trzy domy: mieszkalny, do wykończenia i do rozbiórki. W rozliczeniu może być mieszkanie. Wiadomość: Koszalin, telefon 258-27. G-4994 GOSPODARSTWO zelektryfikowane 3,5 ha, w tym 0,5 ha ł^ki — korzystnie sprzedam. Kloska Dąbki, pocz. Czersk, pow. Chojnice, bydgoskie. K-239/B GOSPODARSTWO 4,75 ha, zabudowania murowane, zelektryfikowane — sprzedam. Władysław Ra dzik, Polna 59, p-ta Stróże, pow. Gorlice. K-241/B Na 895 grę wpłynęło 4 wiado~ downictwie w centrum, zwrócę mość: Biuro 6głoS3