PROLETARIUSZE "WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE 51? I ORGAN KOMITETU WOJEWÓDZKIEGO PZPR W KOSZALINIE ROK XXII Nr 214 (7076) PIĄTEK, 2 SIERPNIA 19 74 r. A B CKNA- 1 zl Hołd uczestnikom Powstania Warszawskiego WARSZAWA (PAP). 1 sierpnia, w 30. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, społeczeństwo stolicy oddało hołd swym bohaterom — żołnierzom poległym na barykadach miasta oraz walczącej wraz z nimi ludności cywilnej. 63-dniowa walka okupiona została ogromną ceną — życiem ponad 220 tys. ludzi i prawie całkowitym zniszczeniem sto licy. Rodziny i najbliżsi w rocz nicę tych pamiętnych dni złożyli kwiaty na warszawskich cmentarzach — na giłach poległych i pomordowanych w czasie Powstania w miejscach straceń i przed pomnikami żołnierskich czynów; zapłonęły liczne świat ła i znicze, kombatanci, żoi nierze i harcerze zaciągnęli warty honorowe. Przed pomnik Bohaterów Warszawy na placu Teatralnym przybyły liczne rzesze warszawian a wśród nich ci. którzy w owych pamiętnych dniach stawali do walki 7 okupantem z bronią w ręku Kompania honorowa sprezen towała broń, orkiestra woj skowa odegrała hymn narodowy Wieńce i kwiaty złożyły delegacje: St, Komitetu FJN, Warszawskiego Okręgu Wojskowego, Okręgu ZBoWiD, Związku Inwalidów Wojennych, młodzież, przedstawiciele stołecznych zakładów pracy. Uroczystość zakończyło odegranie „Warszawianki". WYPŁATY PZU DLA ROLNIKÓW NAJPÓŹNIEJ W CIĄGU MIESIĄCA WARSZAWA (PAP). Najpóźniej w ciągu miesiąca otrzymać muszą rolnicy odszkodowania za straty, powstałe w ich gospodarstwach na skutek klęsk losowych — ta generalna zasada obowiązuje wszystkich terenowych pracowników PZU szacujących szkody i wypłacających ekwiwalent z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych. Od sprawności działania placówek PZU zależy bowiem w dużej mierże jak szybko rolnicy będą mogli zmniejszyć straty spowodowane przez powodzie w upra wach roślin okopowych i pastewnych. Wylewy rzek — w wyniku długotrwałych deszczów w czerwcu i lipcu br. — wyrządziły bowiem dość znaczne zniszczenia w tych uprawach w województwach rzeszowskim, kieleckim, krakowskim i lubelskim. Wszystkie natomiast szko-, dy, jakie w całym kraju powstały w różnych uprawach w wyniku klęsk żywio łowych oszacowano — za okres 7 pierwszych miesięcy br. — na sumę ok. 350 min zł. W tym roku — po raz Statkiem ze Szczecina do Berlina SZCZECIN (PAP). W cią gu 7 miesięcy br szczecin ska „biała flota" pobiła dotychczasowe rekordy popu larności. Z rejsów na tras>>> Szczecin — świnoujście, wy cieczek statkami do porcie po Zalewie Szczecińskim morzu skorzystało już pra wie 400 tys. turystów. Szczecińska flota, która liczy obec (dokończenie na str 3) pierwszy — skorzystali 5 powszechnej, formy ubezpie czeń — ogrodnicy; którzy za warli umowy kontraktacyjne na dostawy owoców i wa rzyw. Największe szkody spowodowane gradobiciami przymrozkami wiosennymi, wystąpiły w województwach krakowskim, lubelskim, warszawskim i kieleckim Wypłacono już także więk szą część ekwiwalentu za tegoroczne szkody w mieniu rolników — budynkach ,sprzę cie gospodarskim, maszynach itp. Zabudowania u-cierpiały w tym roku najbar dziej od huraganów (najsilniejsze przeszły w styczniu br. nad Lubelszczyzną) i pożarów. Łącznie odszkodowania za same budynki sięgają dotychczas kwoty blisko 460 min zł. W zakładach województwa Urlopy nie osłabiły tempa produkcji KOSZALIN. Minął lipiec, pierwszy miesiąc nasilenia urlopów, Jak pracowali ci, którzy pozostali przy warsztatach i musieli wykonywać większe zadania? Meldunki z zakładów pracy naszego województwa są na ogół pomyślne. Lipcowe urlopy nie przeszkodziły w realizacji pla nów, radzono sobie w zakładach nieźle, chociaż bra kowało nie tylko urlopowi cżów W Koszalińskiej Wytwór ni Części Samochodowych stan zatrudnienia jest poniżej planu. W'lipcu załogę wzmocniła 50-osobowa grupa absolwentów szkoły przyzakładowej, ale trudno przecież spodziewać się od nich pełnej wydajności pracy w pierwszych dniach po jej podjęciu. Mimo tych kłopotów, zadania planowe załoga KWCS zrealizowała ze sporą nadwyżką, wykonując plan sprzedaży w 116,4 proc. Pierwotnie na lipiec planowano okresowy przestój zakładu, związany z remon tami. Ze względu na przej ście na nowy system płac, przerwę remontową przesu nięto na sierpień. Wypracowana w lipcu nadwyżka produkcji jest więc formą „zaliczki" na okres przesto ju. (dokończenie na str 3) Podwyżka dodatkowa dla inwalidów I grupy WARSZAWA (PAP). 1 bm. weszła w życie decyzja rządu o podwyższeniu dodatków do emerytur i rent z ty tułu zaliczenia do I grupy Inwalidów. Wynoszą one obecnie 500 zł, a dla ociemniałych — 800 zł miesięcznie. Ż podwyżki tej skorzysta ok. 90 tys. osób, a jej koszt rocż ny ocenia się na 255 min zł. Nie wymaga chyba'komentarza wymowa społecz na i humanitarna tej decy zji zapowiedzianej w programie realizacji postanowień I Krajowej Konferen cji PZPR. Przyświecały jej te same intencje, które sprawiły,że nasz system za bezpieczenia społecznego wzbogacił się o specjalne 500-złotowe zasiłki rodzinne na dzieci kalekie. Oba te posunięcia świadczą o zrozumieniu konieczności przyjścia z odczuwalną po mocą tym, którzy znaleźli się w najtrudniejszej sytuacji życiowej Inwalidzi zaliczani do I grupy — to ludzie na o-gół niezdolni do pracy zarobkowej, a równocześnie wymagający stałej opieki i pomocy, którą nieraz — gdy się jest samotnym — trzeba opłacać. Dotychczasowe przepisy uwzględniały tę szczególną sytuację i przewidywały wypłacanie specjalnych dodatków dla inwalidów I grupy. Były to jednak kwoty niższe niż obecnie a w dodatku — zróżnicowane w zależności od świadczenia, jakie inwa lida otrzymywał. (dokończenie na str 3) WARSZAWA (PAP). Jak prze widuje IM i WG dzisiaj będzie w części południowej Polski zachmurzenie małe i umiarkowane. Na pozostałym obszarze za chmurzenie duże okresami u-miarkowane i miejscami niewiel kie opady. Temperatura maksymalna od około 16 stopni na wybrzeżu i około 22 stopni w centrum do 28 stopni lokalnie na południu wiatry słabe i umiarkowane I kierunków zachodnich, Li Jubileuszowa wystawa „30 lat socjalistycznej Polski — Moskwa 74" osiągnęła już półmetek. W najbliższym czasie spodzie wany jest miliionowy zwiedzający. Na zdjęciu: jacht „Polonez" kapitana Baranowskiego. CAF-Szyperko Więcej zarabiamy - więcej kupujemy WARSZAWA (PAP) Jak podał GUS, w I półroczu br. dochody nominalne pracowników z tytułu wynagrodzeń za pracę wyniosły 252,6 mld zł i wzrosły — w porównaniu z I półroczem ub. r. — o ponad 15 proc. Warto przypomnieć, iż ok 3 min zatrudnionych skorzy stało w tym okresie z regu lacji płac, na które przezna czono w skali rocznej 13,6 mld zł. W rezultacie tych de cyżji, a także przeszeregowań i wyższej wydajności pracy, przeciętna miesięczna płaca nominalna na 1 pracu jącego podniosła się prawie o 12 proc., sięgając 3.03.0 zł Zarabiamy więc z roku na rok więcej. Możemy lepiej planować rozchody, częściej pozwalać sobie na nabywanie nawet droższych wyrobów — za gotówkę. Najświeższe dane mówią, że w minionym półroczu wy datki społeczeństwa na zakup towarów przekroczyły 292 mld zł, wykazując wzrost o 14,6 proc, (plan przewidu je 8,2 proc.) Znamienny jest fakt, że jeżeli sprzedaż arty kułów żywnościowych zwięk szyła się o 13,9 proc., to wy robów przemysłowych — o ok. 15 proc. Świadczy to, o powolnej wprawdzie, ale konsekwentnie postępującej zmianie struktury spożycia na rzecz przedmiotów trwałego użytku. Dowodzi tego również pe wien spadek popularności za kładów gastronomicznych (zwłaszcza wyższych kategorii), które wykazały sprzedaż — w cenach porównywalnych — niższą o 7 proc. niż przed rokiem Obserwuje się także zmia ny w korzystaniu przez lud ność z różnych form kredytów. Otóż nastąpił wyraźny wzrost zainteresowania kredytami gotówkowymi (na po ważniejsze inwestycje i raku pv\ wvpłaoanvmi nrze? PKO oblicza się je w I półroczu br, na 584 min zł. wobec 332 min zł rok temu. Wzmogły też działalność pracownicze kasy zapomogowo-pożyczkowe i kasy wzajemnej pomocy, Na dużą ak tywność tych organizacji wskazują choćby wypłaty z ich rachunków bankowvch. które wyniosły w ubiegłym półroczu 17 mld zł i były wyż sze o 14,5 proc. niż w I pół roczu ub.. r. Z drugiej strony — w mniej szym stopniu wykorzystano w tym czasie kredvty na za kupy ratalne towarów przemysłowych. Szacuje się je na 4,8 mld zł podczas gdy przed rokiem przekroczyły 6,6 mld zł jednocześnie znacz nie obniżył się stan zadłużenia kredytobiorców d MAGAZYN Ma tu iejeme... Tego porzekadła dotąd nie ałyszałam. Dopiero tu, w Kłą cznie, kiedy siedzieliśmy w klu bie zbudowanym na szczycie zbocza, skart rozciaga się nai piękniejszy widok na jezioro okolone lasami, dopiero tu pod sumował nasza rozmowę o dniu dzisiejszym oowiatu i o jego przyszłości, Stanisław Schroeder: — Ma tu sobie *ejeme, Jak na Małych Płotowach... Mirosław Ziach Dlaczego nie chcą mieć dzieci Kłopoty demograficzne od wić lu lat. należą do najostrzejszych problemów społecznych świata. W krajach zacofanych i biednych trwa ludnościowa eksplozja Europa odwrotnie - starze je się. Na naszym kontynencie niedobór naturalny jest widocz ny w wielu państwach W Polsce spadkowy trend dzietności odnotowują demografowie od 1956 r. Wprawdzie ostatnimi laty sytuacja nieco się poprawiła I reprodukcja zwężona ludności na razie nam nie grozi iednak eksperci już teraz przestrzegają przed możliwością jej wystąpienia w dalszej przyszłości. * Wczoraj minęła 30. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, Warszawiacy uczcili rocznicą składając m. in. włą^nki kwiatów na grobach poległych powstańców. Na żdjęcut kwatera poległych żołnierzy batalionu „Czata" na Cmentarzu Komunalnym w Warszawie. * | Moda | Myślistwo | Motoryzacja ■ Hobby H Kuchnia Co warto usłyszeć, zobaczyć, przeczytać 799 Strona 2 NA ŚWIECIŁ Glos Koszaliński w 214 W TELEGRAFICZNYM ww/>x»y.*.w m W.«.<Ą*,V.'. SKRÓCIE jfc 31 LIPCA upłynęło 125 lat od śmierci wybitnego poety węgierskiego Sandora Petoefi, który zginął w 1849 roku w bitwie pod Segesvarem. $ W PIERWSZĄ rocznicę śmierci Waltera Ulbrichta delegacja KC SED złożyła wieńce na berlińskim cmentarzu Friedrichsieldc gdzie spoczywają jego prochy. * SZWAJCARIA obchodziła wczoraj swoje święto -narodowe — 683 rocznice proklamowania konfederacji. Również nahrr** obchodził wczoraj swoje święto narodowe — 14. rocznicę proklamowania mepodległusci. * W TOKIO rzpoczęła się wczoraj międzynarodowa konferencja przeciwko użyciu bomby atomowej i wodorowej. Konferencja, w której biorą udział delegacje z 13 krajów została zorganizowana w związku z 29. rocznicą zrzucenia bomb atomowych no Hiroszimę i Nagasaki. £ RZĄD BRYTYJSKI zamierza znacjonalizować największe stocznie i i stocznie remontowe kraju. O zamierzeniu tym poinformował Izbę Gmin minister przemysłu Anthony Benn. Dodał on, że rząd wypłaci odszkodowanie za nacjonalizację 13 stocz niom i 13 stoczniom remontowym oraz kilku firmom produkującym dźwigi dla statków. * PORTUGALSKIE organa śledcze przekazały trybunałowi wojskowemu sprawę 10 funkcjonariuszy byłej policji politycznej — "DE, oskarżonych o zamordowanie w 1965 roku przywódcy „7 eżnego Ruchu Narodowego" gen. Humberto Delgado. * 1 lER ChRL Czou En-laj pokazał się publicznie po raz pierwszy od prawie 2 miesięcy, kiedy to doznał ataku serca. * BYŁY PREMIER Etiopii Endalkaczu Makkonnen został are sztowąny przez siły zbrojne. Aresztowano również trzech generałów i dwóch sędziów. Łącznie liczba aresztowanych osobistości wzrosła do 100. * RZECZNIK brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych oświadczył, że rząd W. Brytanii uważa, iż wybory do Izby Niższej parlamentu rasistowskiej Rodezji Południowej które odbyły się 30 lipca, były nielegalne. * W NOCY, ze środy na czwartek w centrum Buenos Aires został zastrzelony deputowany do parlamentu z ramienia lewicowego odłamu peronistycznego „Frontu Sprawiedliwości", Ro-dolfo Ortega Pena. Kule zamachowca ciężko raniły też małżonkę deputowanego. Agencje prasowe zwracają uwagę, że zamach ten nastąpił w kilkanaście dni po zamordowaniu byłego ministra spraw wewnętrznych Argentyny, Arturo Mor Roiga. Spraw ca zamachu na deputowanego zbiegł. $ UGANDA postawiła swoje siły zbrojne w stan pogotowia oraz zwołała nadzwyczajne posiedzenie rady obronnej. Rzecznik wojskowy Ugandy poinformował, że jest to następstwem aresztowania szpiegów z Tanzanii, którzy działali wzdłuż południowych granic Ugandy. Hi CHILIJSKA junta wojskowa zakomunikowała o trzeciej w tym miesiącu a 14 w bieżącym roku dewaluacji escudo. Wartość escudo w stosunku do dolara spadła o 3,4 proc. Nieustanna dewa luacja escudo spowodowana jest postępującą inflacją w Chile. Jak Już Informowaliśmy, 80 bm. podpisano w Genewie trójstronne porozumienie w sprawie Cypru. Na zdjęciu: ministrowie spraw zagranicznych T. Gunes (Turcja) i G. Mavros (Grecja, z lewej). CAP — UPI — telefoto NAJWIĘKSZE KURZE JAJO ŚWIATA I PECH POLSKIEGO HODOWCY Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa w sprawie Cyprr Wmieście Pittsfield w stanie Maine (TJSA) wybierano największe kurze jajo na świecie. Spośród wie luset przysłanych do Pitt-sfieldu jaj pierwsze miejsce zdobył lokalny faworyt — jajo złożone przez kurę rasy mieszanej z farmy Stoc-kton Springs, które mierzyło 85 mm, a jego objętość (mie rzona objętością wody wypartej przez zanurzone jaj$ wynosiła 170 mililitrów. Agencja TJPI, donosząc o tym wydarzeniu, poświęca najwięcej miejsca nie zwycięzcy, a pechowcowi: największym przysłanym jajem było jajo z Polski, które mie rzyło 88 mm długości, a jego objętość — sprawdzana w Polsce — miała wynosić Ul mililitrów, jednakże kon ; kurenci w ostatniej ehwili zgłosili zastrzeżenie, żądając by naukowcy z Uniwersytetu Maine orzekli, czy jajo naprawdę jest kurze. Było to jednak niemożliwe, gdyż przysłane jajo było wydmuchane, a tylko na podstawie badań białka i żółtka można ustalić pochodzenie jaja. Tak więc pech przekreślił pewne zwycięstwo hodowcy z Polski, Zdzisława Frankowskiego z woj. warszawskie go. Przysłał on bowiem wyd muszkę, stosownie do reguła minu zawodów rozesłanego przed kilku miesiącami do ponad 100 krajów. Jednakże ostatnio sędziowie zawodów opracowali nowy regulamin, który zalecał przysłanie jaj z pełną ich zawartością, by można było poprzez analizę białka sprawdzić ich pochodzenie* (PAP*. Weto Związku Radzieckiego NOWY JORK (PAP), W nocy ze środy na czwartek Rada Bezpieczeństwa ONZ debatowała nad sprawą Cypru. Odbyło się też głosowanie nad jedną z rezolucji. Dotyczyła ona zmiany funkcji sił zbrojnych ONZ działających na tej wyspie. Była to kwestia kontrowersyjna, której rozwiązanie na swoją korzyść usiłowały przeforsować państwa związane z Paktem Północno-Atlantyckim. Związek Ha dziecki korzystający z przy sługującego mu jako wielkiego mocarstwa prawa we ta, pokrzyżował te plany. Związek Radziecki udaremnił próby niektórych kra jów — członków NATO usiłujących w Radzie Bezpieczeństwa bez należytego zba dania kwestii, narzucić rezo łucję pociągającą za sobą zmianę funkcji sił ONZ sfor mo wanych dla utrzymania pokoju na Cyprze. Przedstawiciel Związku Ra dzieckiego Jakub Malik oświadczył przed głosowaniem że nie może poprzeć prze- dłożonej w Radzie rezolucji jeśli nie daje się mu możliwości uzyskania odpowiednich instrukcji od swego rzą du. Narzucenie pospiesznych decyzji — wskazał on — dyskredytuje tylko Radę Bezpieczeństwa główny organ ONZ dla utrzymania między narodowego pokoju i bezpie czeństwa. Jakub Malik podkreślił w swoim wystąpieniu, że delegacja ZSRR bacznie śledzi sytuację na Cyprze, uważa za bardzo ważne to, by decyzja w sprawie zaprzestania ognia została wprowadzo na w życie i gotowa jest do ponownego, omawiania tej kwestii w Radzie Bezpieczeństwa. Oświadczenie ADN BERLIN (PAP) Agencja ADN ogłosiła oświadczenie następującej treści: Po wejściu w życie w RFN ustawy o zainstalowaniu w Berlinie Zachodnim Urzędu Ochrony Środowiska RFN, co stanowi naruszenie czterostronnego porozumienia , zostały zastosowane środ ki zapowiedziane w oświadczeniu rządu NRD. Na drogach tranzytowych przebiegających przez terytorium NRD przeprowadza się kontrolę pojazdów w celu ustalenia, czy wśród podróżnych nie ma pracowników wspom nianego Urzędu lub czy nie przewozi się nielegalnie materiałów i dokumentacji tego Urzędu. Podjęte przez NRD środki nie zakłócają ruchu tranzyto wego do i z Berlina Zachód niego. Ruch ten odbywa się normalnie. Zastosowane środki dotyczą wyłącznie * określ ^negó kr^gu osób oraz przedmiotów i dokumentacji zainstalowanego w Berlinie Zachodnim — wbrew czterostronnemu porozumieniu-Urzędu Ochrony Środowiska. Rząd NRD ostrzegał niejednokrotnie rząd RFN przed ewentualnymi następstwami zainstalowania w Berlinie Za chodnim federalnego Urzędu Ochrony Środowis-ka. Jest to akt nielegalny, za który RFN ponosi całkowitą odpowiedzialność. Wiochy Posiedzenie rzqdu RZYM (PAP). Na posiedzeniu włoskiej rady ministrów zaaprobowano budżet kraju na rok finansowy 1975. Dochody państwa mają w/nieść 22.101,6 mld lirów a wydatki 29.474,6 mld lirów. Deficyi wyniesie więc 7.373 mld lirów. Przewidziano również wyasygnowanie pewnych sum na finansowanie drobnych przedsiębiorstw i spółdzielni. Deficyt bilansu handlowego Włoch w pierwszym półroczu 1974 wyniósł 3.941 mld lirów. W ogłoszonym późnym wie czorem komunikacie poinfor mowano, że na posiedzeniu zaakceptowano również projekt reformy systemu ochrony zdrowia, który obecnie będzie przekazany do zatwierdzenia parlamentowi. Rozpoczęła się sesja Rady Najwyższej RFSRR MOSKWA (PAP). Wczoraj rozpoczęła się na Kremlu sesja Rady Najwyższej Federacji Rosyjskiej. wszyscy wybrani absolutną większością głosów. 35 proc. deputowanych to robotnicy a 16 proc. — kołchoźnicy Razem stanowią ponad poło wę składu parlamentu republiki. 2/3 deputowanych to członkowie i kandydaci KPZR. W Radzie Najwyższej Federacji Rosyjskiej zasiada ponad 300 kobiet. Pod obrady obecnej sesji wniesiono projekty ustaw o szkolnictwie i notariacie pań stwowym. Na 2 dni przed otwarciem sesji projekty tych ustaw rozpatrzono na wspólnym po siedzeniu 3 stałych komisji parlamentu Rosji: oświatowej, nauk i kultury, do spraw młodzieży i ustaw prawnych. Projekty zostały przyjęte. Federacja Rosyjska jest największą z republik radzieckich. Zajmuje 1/3 obsza ru Euroazji. Republikę zamieszkuje 133,3 min obywa tell. Liczy ona 16 republik autonomicznych, 5 obwodów autonomicznych, 10 okręgów narodowościowych. Wielonarodowy charakter republiki znalazł odbicie w składzie Rady Najwyższej — wśród jej deputowanych znajdują się przedstawiciele 37 narodowości. Skład parlamentu Federacji Rosyjskiej odnawiany jest co 4 lata drogą powszechnych, równoprawnych, bezpośrednich wyborów. Obecny skład został wybrany 13 lipca 1971 roku. W składzie obecnego orga nu władzy Rosji je*t 894 de putowanych. Zostali oni Moskwa Polska wystawa gospodarcza na półmetku MOSKWA (PAP). Polska wystawa gospodarcza w Moskwie zbliża się do półmetka. Towarzyszy jej duże i wciąż wzrastające zainteresowanie społeczeństwa stolicy Kraju Rad. Wkrótce — jak się przewiduje — liczba zwiedzających naszą ekspozycję przekroczy pół miliona osób. Drugim zadaniem wystawy, poza popularyzacją o-siągnięć socjalistycznej Polski, jest maksymalne wykorzystanie prezentowanej na ekspozycji oferty handlowej do rozszerzenia i wzbogacenia polsko-radzieckiej współ pracy gospodarczej. Celowi temu służą liczne spotkania handlowców obydwu krajów oraz dni branżowe poszczególnych gałęzi gospodarki narodowej. W ciągu minionych dwóch tygodni zawarto już wiele poważnych kontraktów o łącznej wartości kilkudziesię ciu milionów rubli. Wiele z tych porozumień, co jest dla nas bardzo istotne, obej muje okres następnej 5-lat ki. Dzisiejszy dzień poświęcony jest na wystawie dorobkowi naszego budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych. Epidemia zapalenia opon mózgowych w Brazylii t LIMA (PAP). Ministerstwo Zdrowia Brazylii opublikowało komunikat, w którym stwierdza, że epidemia zapa lenia opon mózgowych, nękająca Brazylię od kilku tygod ni „jest pod kontrolą". Oficjalnie przyznano, że na chorobę tę zmarło kilkaset osób, lecz nie podano do kładnej liczby. Natomiast prasa brazylijska informuje że nadal rejestruje się codziennie w samym tylko Sao Paulo kilkanaście przypadków zachorowań. Podobnie jest w Rio de Janeiro i w Brasilii. Utworzona przed kil koma dniami komisja rządo Nowy proces polityczny w Chile RIO DE JANEIRO (PAP). W Temuco, 727 km na południe od Santiago rozpoczął się nowy proces polityczny. Przed sądem wojskowym stanęło 23 działaczy Ruchu Lewicy Rewolucyjnej (MIR), organizacji zakazanej po doj ściu do władzy faszystowskiej junty. Zostali oni oskar żeni m. in. o „działalność wymierzoną przeciwko bezpieczeństwu państwa". Światowa Demokratyczna Federacja Kobiet wyraża głębokie zaniepokojenie nasi leniem represji przeciwko demokratycznym siłom w Chile — czytamy w depeszy wystosowanej do sekretarza generalnego ONZ Kurta Waldheima, Federacja wzywa ONZ do podjęcia niezwłocznych kroków przeciwko nieprzerwanym narusza-niom praw człowieka w Chile, dla uratowania skazanych na śmierć demokratów i wypuszczenia na wolność wszystkich więźniów politycznych. wa zbiera się codziennie w celu omówienia sytuacji. We dług doniesień prasowych szczepionki, które przysłano z Francji i Stanów Zjednoczonych, nie zostały jeszcze rozdzielone na poszczególne regiony i w związku z tym akcja szczepienia nie rozpocz nie się wcześniej niż w przy szłym tygodniu. „Salut-3 it MOSKWA (PAP). Naukowa stacja orbitalna „Salut-3", wprowadzona na orbitę okołoziemską 25 czerwca br., wykonała już ponad 600 okrążeń Ziemi. Po przeprowadzeniu wspólnych eksperymentów ze statkiem kos micznym „Sojuz-14" stacja „Salut-3" pracuje obecnie automatycznie. Parametry orbity są następujące: apogeum 286 km, perigeum 264 km, kąt nachylenia orbity 51,6 stopni, czas okrążania Ziemi 89,8 min. Według danych informacji telemetrycznej wszystkie urządzenia na pokładzie funkcjonują normalnie. Temperatura w pomieszczeniach wynosi 21 stop ni Celsjusza a ciśnienie 848 mm. Katastrofalna powódź w Bangladeszu DELHI (PAP). Premier Bangladeszu Mudżibur Rah-man powrócił pospiesznie do Dhaki z podróży po północnej części kraju, aby koordy nować akcję pomocy dla ofiar katastrofalnej powodzi, która pochłonęła wiele ofiar śmiertelnych i zalała jedną trzecią powierzchni Bangladeszu. Około 15 miliomów spośród 71 min mieszkańców Bangla deszu opuściło swe domostwa i schroniło s ę w obozach dla powodzian. Według doniesień nieoficjal nych, liczba ofiar śmiertelnych sięga 250. Minister rolnictwa Abdus Samad oświadczył, że do zwalczenia skutków powodzi potrzebna będzie pomoc mię dzynarodowa. Obecna powódź jest najgorsza od roku 1954. Najbardziej ucierpiały okręgi północno-wschodnie, gdzie woda zniszczyła 70 proc. upraw ryżowych. Przerwana została komunikacja kolejowa, zwłaszcza na południu kraju. Powódź zniszczyła 1.30 tys, chat, a przeszło 300 tys. u-szkodziła. 1 mld m sześć, gazu ziemnego otrzyma WRL z ZSRR BUDAPESZT (PAP). W roku 1971 rządy WRL i ZSRR podpisały porozumienie o wspólnej budowie gigantycznego rurociągu „Przyjaźń". Realizacja tego porozumienia umożliwi dostarczenie gospo darce węgierskiej 1 miliarda metrów, sześciennych gazu ziemnego rocznie. Nastąpi to już w roku 1975 i będzie m a ło, oczywiście, ogromne znaczenie dla Węgier. Budowa rurociągu będzie kontynuowana jeszcze w pią tej tj. nadchodzącej pięciolatce. . Dnia 31 lipca 1974 roku zmarł Stanisław Grodzki długoletni pracownik Przedsiębiorstwa Budownictwa Rolniczego w Koszalinie. Wyrażamy serdeczne współczucie najbliższej Rodzinie Zmarłego i oddajemy Cześć Jego Pamięci. DYREKCJA, RADA ZAKŁADÓW A | PRACOWNICY PBRol. w KOSZALINIE Głos Koszaliński nr 213 Z KRAJU I WOJEWÓDZTW* Strona 3 Gospodarka województwa w I półroczu Wojewódzki Urząd Statystyczny nadesłał nam w tych dniach komunikat o wykonaniu Narodowego Planu Gospodarczego i rozwoju gospodarki województwa w I półroczu br. Wiele zawartych w nim liczb opublikowaliśmy już kilka dni temu wraz z oceną realizacji zadań społeczno-go-spodarczych dokonaną przez plenum KW PZPR,. —■ Z komunikatu wybraliśmy więc obecnie doda'tkowo nie które liczby i dane, które z pewnością zainteresują naszych Czytelników. Przemysł koszaliński zatrudniał w I półroczu przeciętnie (bez uczniów) 65.296 osób. Wartość produkcji przy padająca na 1 zatrudnionego była wyższa o 10,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Prze ciętna płaca miesięczna netto wyniosła 2.814 zł i była wyższa o 277 zł Przemysł wyprodukował między innymi: 288 tys. metrów sześciennych tarcicy, 16,3 tys. m sześć, płyt paż-dzierzowych, 31,7 tys. m sześć, płyt wiórowych, 2.276 ton skór twardych, 1.233 tys. metrów kwadratowych skór miękkich, meble za 455,9 min zł itd. Nakłady inwestycyjne na rozwój gospodarki uspołecznionej wyniosły w I półroczu 3.987,3 min zł i były wyż sze w porównaniu z ub. rokiem o 940,8 min zł, to jest o 30,9 proc. Z 7.994 izb mieszkalnych oddanych do użytku przez budowlanych dla poszczególnych inwestorów przypadło: 3.221 izb dla spółdzielczości, 2.333 izby dla rad narodowych, 2.440 izb dla zakładów pracy. Budownictwo zatrudniało średnio (bez uczniów) 21,9 tys. osób. Czerwcowy spis rolny wykazał, że posiadamy: 500,7 tys. szt. bydła, w tym 184,2 tys. krów, 711,8 tys. sztuk trzody chlewnej, 141,3 tys. owiec, 47,3 tys. koni. W porównaniu z czerwcem 1973 nastąpił wzrost: bydła o 6,3 proc., w tym krów o 3,8 proc, trzody chlewnej o 6,1 proc. Głos majq liczby owiec o 2,8 proc., natomiast zmniejszyło się pogłowie ma cior o 0,6 proc. i koni o 6,6 proc. Pod uprawy objęto ogólny obszar 652.480 ha tj. o 1.0/8 ha więcej, niż w roku poprzednim. Zwiększono obszar gruntów obsianych pszenicą, rzepakiem, rzepikiem, kukurydzą, łubinem oraz mieszań kami strączkowymi i zbożowymi, natomiast zmniejszono uprawę żyta, owsa z mieszankami zbożowymi i lucerną. W I półroczu br. skupiono 46.687 ton żywca w przeliczeniu na mięso, czyli o 12,* proc. więcej, mleka 1.538.180 hl, czyli o 15,2 proc. więcej, jaj 25.326 tys. sztuk, czyli o 27,9 proc. więcej. W I półroczu rynek wiejski otrzymał materiały budowlane: cementu 9.585 ton o 26,3 proc. więcej, wapna budowlanego 2.109 ton o 22,8 proc. więcej, materiałów ściennych ogółem 3.139 tys. jednostek ceramicznych czyli 0 22,1 proc. więcej. Przychody ludności województwa w I półroczu br. wyniosły ogółem 11.474 min zł i były wyższe o 12,8 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Z tego przychody z wynagrodzeń za pracę wyniosły 3.963 min zł — wyższe o 16,3 proc., a wypłaty za sprzedaż produktów rolniczych 1.598 min zł, wyższe o 11,7 prftc. Mieszkańcy województwa wydali w I półroczu ogółem 11.314 min zł, z tego na: zakup towarów 7.683 min zł, opłaty za usługi 869 min zł. Suma udzielonych kredytów wyniosła 509,2 min zł 1 była niższa, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku o 2,7 proc. Zadłużenie ludności z tytułu zaciągniętych kredytów, 30 czerwca br. wynosiło 1.895,9 min zł. Natomiast wkłady oszczędnościowe w tym samym czasie osiągnęły wartość 5.486,5 min zł. Liczba ludności w połowie br. wynosiła 831,6 tys osób. W miastach zamieszkiwało 51,3 proc. Gospodarka uspołeczniona zatrudniała ogółem 283,8 tys. osób. 100-tonowa przyczepa z wrocławskiego „Zrembu" WROCŁAW (PAP). We wrocławskim „ Zrembie" opra cowano protd^rp 100-tono-wej przyczepy. Została ona skonstruowana na potrzeby budownictwa a służyć będzie do przewozu ciężkich elementów budowlanych produ kowanych w fabrykach domów. Warto dodać, że wrocław ski zakład produkuje obecnie na potrzeby budownictwa poszukiwane przyczepy 25- i 40-tonowe przystosowane do współdziałania z kontenerami, a także 18-to-nowe wywrotki do ciągników oraz naczepy kontenerowe spełniające na placach budowy role ruchomych ma gazynów. Deszczowy lipiec w Koszalinie REKORDOWE OPADY Z 1922 R. NIE ZOSTAŁY POBITE WARSZAWA (PAP). Seria anomalii pogodowych ciągnących się od jesieni ub. roku trwa nadal. Po zimnym i deszczowym czerwcu — mieliśmy równie chłód ny i mokry lipiec. Te dwa nprmalnie najcieplejsze mie siące roku okazały się wyjątkowo nieudane. W lipcu br. średnia temperatura wy nosiła ok. 15—16 st., gdy normalnie jest 19—20 st. W Zakopanem średnia wyniosła nawet 13 st. Wystąpiły też gwałtowne i długotrwałe opady. W ciągu lipca zanotowano w całym kraju średnio 20 dni deszczowych — a były re- jony, gdzie deszcze padały nawet przez 24 dni. Ną wybrzeżu spadło 180 mm deszczu — gdy lipcowa norma wynosi 87 mm. W Polsce północno-wschodniej notowa no 130 mm przy normie 93 mm, zaś w centrum kraju — 120 mm- zamiast 80 mm. Prawdziwymi „biegunami deszczu" były w tym miesiącu okolice Koszalina —• 182 mm (norma — 87 mm) i Przemyśla — 183 mm (norma 78 mm). Nie były to jednak rekordowe deszcze. Największe lipcowe opady obserwowano w Koszalinie w 1922 roku — 238 mm. Niedawno w Szczecinie oddano do niytku Aleję Fontann. Składa sfę ona a tr*ech base- "L ° Mcznej powierzchni 230 m kw. Ten nowy clament miłej architektury sianowi dodatkową atrakcję zarówno dla turystów lak i dla stałych mieszkańców Szczecina. CAF-Gawałkiewlca Urlopy nie osłabiły tempa produkcji (dokończenie ze str 1) Z planowanych zadań wywiązała się także załoga Fabryki Urządzeń Budowlanych, chociaż nie wszyscy jej klienci będą zadowoleni. Na skutek opóźnionych dostaw silników elektrycznych z Bielska, nie wykonano w pełni planu asortymentowego. Zabrakło kilku żurawi samochodowych. Nadesłane w ostatnich dniach miesiąca silniki pozwolą rytmicznie realizować plan sierp nia. W złocienieckich Zakładach Przemysłu Wełnianego, podobnie jak w FUB, pa urlopach przebywała tylko część załogi, zgodnie z góry ustalonym rocznym planem urlopów. Deszczowa pogoda sprawiła, że nie było dodatkowych chętnych na wykorzystanie urlopu tylko w tym okresie. W efekcie więc plan sprzedaży zrealizowano w Złocieńcu w 101 proc., przy czym przędzalnia osiągnęła 108,3 proc., wykańczalnia 104 proc. a tyl ko załodze tkalni zabrakło 800 metrów bieżących tkaniny, co spowodowało zrealizowanie planu w 99,8 proc. Na pomyślną realizację planu przez załogę „Elwy" wpłynęły rytmiczne dostawy elementów montażowych, wśród których sporą pozycję stanowią aluminiowe kubki. Białogardzka „Eltra", która podjęła się usługowej produkcji tych kubków na rzecz „Elwy", w pełni wywiązała się z zobowiązania. Dostawy przewyższyły potrzeby, a w sierpniu rozpocznie produkcję nowego modelu kubka. W kołobrzeskiej „Elwie", chociaż 15 proc. załogi prze bywało na urlopach, plan sprzedaży wykonano z nadwyżką. Białogardzka „Eltra" w lipcu miała częściowe, krótkie przerwy w normalnej produkcji. Na 10 dni wyłączono z ruchu galwanizer- nię, poddając jej urządzenia remontom, 10-aniowy przestój miały także taśmy mon tażowe. Ale mimo że 25 proc. pracowników fizycznych przebywało na urlopach, a plan był niższy o 20 proc., wykonano go z 23 proc. nadwyżką. W dalszym ciągu znakomicie pracuje załoga szczecineckich Zakładów Płyt Wid rowych. Mimo braku 40 o-sób do pełnego stanu zatrudnienia i części załogi przebywającej na urlopacn, plan sprzedaży w lipcu wy konano w 114,2 proc. W produkcji płyt wiórowych plan wykonano w 100 proc., natomiast znacznie przekroczono go w płytach laminowanych — 117,4 proc. i sztucznej okleinie — 166,6 procent! Tak znaczne przekroczenie planowych zadań wynika z dwóch względów: na płyty laminowane i folię jest bardzo duże zapotrzebo wanie, przekraczające możliwości wszystkich naszych producentów. Z tego też względu wszystkie możliwe rezerwy są wykorzystywane do maksimum. Ale szcze cinecka załoga ciągle uruchamia nowe rezerwy. Dzię ki stosowaniu usprawnień i nowych urządzeń prawie dwukrotnie zwiększono zdol ność produkcyjną maszyny do produkcji folii. Dzięki temu też ze znaczną nadwyżką szczecinecka załoga zrealizowała swoje zobowiązanie produkcyjne. Zamiast produkcji dodatko wej wartości 8 min zł w ciągu roku wyprodukowała już za 21,5 min zł. Niestety, nie wiedzie się załodze karlińskich Zakładów Płyt Pilśniowych. Na skutek ciągłych awarii u-rządzeń produkcyjnych i w ich następstwie przestojów, plan produkcji płyt pilśniowych zrealizowano zaledwie w 70 proc. (wł) Jaka będzie pogoda w sierpniu? WARSZAWA (PAP). Sierpień br. będzie na ogół chłodny ale opady deszczu — które tak nam dokuczyły w ostatnich miesiącach — utrzymają się poniżej normy. Przewiduje się, że średnia temperatura sierpnia wy niesie 17,4 st. a miesięczna suma opadów — 69 mm. Najcieplej będzie w I dekadzie bm. W tym czasie maksymalne temperatury dzienne wahać się mają od 23—26 st., a nawet — co nie jest wykluczone — mogą być wyższe. Minimalna temperatura nie spadnie poniżej 12 st. Spodziewane są: zachmurzenie przeważnie u- miarkowane, okresowe niewielkie opady i burze. Przeważać mają wiatry umiarko wane, z kierunków zachodnich i południowych. Ochłodzenie nastąpi w II dekadzie sierpnia. Przy okre sowych, niewielkich opadach temperatura maksymalna wyniesie 11—20 st., ą mini malna 9—12 st. Nawrót ciepła możemy o-czekiwać po 20 bm. W ostat niej dekadzie temperatura maksymalna wzrośnie do ok. 21—24 st. Synoptycy przewi dują w tym czasie możliwość wystąpienia przejściowych opadów deszczu. Pogoda może cię zawieść „Karuzela" nigdy Od sierpnia br. popularny dwutygodnik „Karuzela" będzie się ukazywał w nowej, barwnej szacie graficznej i objętości powiększonej do 24 stron. W każdym numerze pisma Czytelnicy znajda wiele materiałów do czytania I oglądania * wśród nich: humor, satyrę, rozrywkę, przygody małego Kazia, sport. Wkrótce też redakcja ogłosi wielki konkurs na nowe talenty satyryczne. Dwutygodnik „Karuzela" można nabyć we wszystkich kioskach na terenie całego kraju, cena 5 zł. Pasażer poniósł śmierć SŁUPSK. Do śmiertelnego w skutkach wypadku drogowego doszło w minioną środę na tra sie pomiędzy miejscowoścjami Dunin owo i Zaleskie w powiecie słupskim. Kierowca samochody ciężarowego marki star 2 Poznańskiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłu Lekkiego, Tadeusz Ch. gwałtów nie skręcił w lewo, kiedy pojazd zjechał na prawą stronę drogi. Ciężarówka w czasie te go manewru wpadła na przydrożne drzewo i wywróciła się do rowu. Jadący w kabinie aa mochodu pasażer, 47-letni Jaf S. doznał ciężkich obrażeń cia* ła i zmarł w czasie transportu do szpitala. Fatalny upadek DRAWSKO. Tragiczny wypadek zdarzył się przedwczoraj w Drawsku Pom. w czasie des? ezowej aury pod ciężarem zry wającego wiśnie w swoim o-gródku 67-letniego Adolfa P. obsunęła się oparta o drzewo drabina. Mężczyzna spadł uderzając głową o betonowy słupek parkanu, wskutek czego poniósł śmierć na mieiscu. (w°J) Szkoła letnia kultury i języka polskiego KRAKÓW (PAP). W Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie rozpoczął sit lipca pierwszy w br. kurs dla dorosłych szkoły letniej kultury i języka polskiego w którym uczestniczą nasi rodacy z USA i Kanady. Za poznają się oni' z historią Polski, jej kulturą, nauką, gospodarką oraz osiągnięcia mi współczesnymi, z rolą Polski w świecie. W br. na wszystkich kursach „szkoły letniej" UJ u-czyć się będzie 500 osób (w 1970 r. — 50 osób). Odbyły się już dwa kursy dla profe sorów amerykańskich niepol skiego pochodzenia oraz dwa dla młodzieży polonij nej z USA i Kanady. W sierpniu br. na zlecenia UNESCO „szkoła letnia" UJ zorganizuje m. in. kurs dla nauczycieli (niepolskiego pochodzenia) z 14 krajów stra fy języka francuskiego. Stanie się on podstawą dla p-pracowania standardowego programu tego typu kursów UNESCO w innych krajach świata. W trosce o inwalidów (dokończenie ze str 1) A więc dla osób pobierających renty inwalidzkie do datek ten wynosił 300 zł, na tomiast do emerytur i rent rodzinnych dopłacało się tyl ko 200 zł. Z kolei inwalidzi wojenni i wojskowi o-trzymywali 400 zł. Obecnie wychodząc za słusznego założenia, że sytuacja inwalidów I grupy jest jednakowo trudna, kwo ty tych dodatków ujednolicono i podniesiono do 500 lub 800 zł. Z podwyżki tej skorzystają wszyscy inwalidzi I grupy. Nowe pr/episy traktują odrębnie jedną tylko grupę inwalidów I grupy. Są nimi kombatanci II wojny światowej, których inwalidztwo powstało wskutek działań wojennych. Tym ludziom, szczególnie zasłużonym dla kraju, nowa ustawa o zaopa trzeniu inwalidów wojennych i wojskowych przyznaje specjalne dodatki tzw. pielęgnacyjne w kwocie 1100 zł miesięcznie. Dodatki te b* dą również wypłacane począwszy od sierpnia. Statkiem do Berlina (dokończenie ze str 1) nie 20 jednostek, obsługuje nasze porty bałtyckie, a tak-że wczasowe miejscowości NRD: Sassnitz, Stralsund, Ueckermuende. Szczecińskiej załodze przychodzą z pomocą jednostki eneędowskiej „weisseflotte" m. in. motorowiec „Spree" zabierający na swój pokład 100 pasażerów, kanałami Odry i Sprewy łączy Berlin ze Szczecinem. „Weissflotte" obsługuje także rejsy na trasie Ueckermuende — Szczecin, Schwedt — Szczecią oraz raz w tygodniu trasą Odry do Szczecina zawijają statki NRD z Eisenhuetten-stadt w okręgu Frankfurt nad Odrą. Milion ubiorów szkolnych SZCZECIN (PAP). Zakładv przemysłu dziewiarskiego „Lux-pol" w Stargardzie dostarczą w br. dla uczennic i uczniów szkół podstawowych milion u-biorów. Produkuje się je w siedmiu odmianach kolorystycz nych, co pozwala szkołom, a nawęt klasom na wybranie „własnych" barw. Muffdurki szkolne ze Stargardu są łatwe w praniu i nie wymagają pra sowanią. Stargardzkie przedsiębiorstwo bardzo szybko podejmuje produkcję wzorów — trwa to za-ledwie miesiąc. PZG L-6 f Strona 4 NA ŚWIECIE G/os Koszaliński nr 214 W 29. rocznicę Poczdamu W DNIACH 17 LIPCA — 2 SIERPNIA 1945 r. spotkali się w Poczdamie na historycznej konferencji szefowie rządów trzech wielkich mocarstw koalicji antyhitlerowskiej — Związku Radzieckiego, Stanów i Zjednoczonych I Wielkiej Brytanii, aby wyciągnąć prawno-polityczne konsekwencje z rozgromienia hitlerowskiej Rzeszy, z jej bezwarunkowej kapitulacji Subwencje dla rewizjonistów „...Niemiecki militaryzm l narodowy socjalizm zostaną wykorzenione, a Sprzymierzeni — teraz i w przyszłości przedsięwezmą na zasadzie wspólnego porozumienia inne potrzebne środki, które zapewnią, że Niemcy już nigdy więcej nie staną się groźbą dla swych sąsiadów lub dla po koju świata". Tak określili przedstawiciele wielkich mocarstw w Umowie Pocz damskiej cel, jaki im przy świec ai. Teraz re padły ofiarą hitlerowskiej agresji. Polityka mocarstw zachodnich, która już wkrót ce po Poczdamie nastawiła się na wykorzystanie re wizjonizmu niemieckiego przeciwko Związkowi Radzieckiemu, Polsce i innym państwom socjalistycznym umożliwiła stworzenie jed nego demokratycznego i po kojowego państwa niemiec kiego w nowych granicach, ustalonych w Poczdamie. Powstały dwa państwa nie i w przyszłości Wyrażał ori pragnienia wsrystkich narodów, zwłaszcza zaś pragnienia i interesy narodów europejskich, które poniosły głów ny ciężar walki z hitlerow skimi ludobójcami, na któ re spadły największe cier pienia i straty. Na liście tych krajów, Polska — w atosunku do wielkości ob-izaru i liczby ludności — zajmuje pierwsze miejsce. Trudno byłoby nie zauważyć w tym miejscu, że — dwadzieścia dziewięć lat po Poczdamie — w Re publice Federalnej Niemiec dotąd nie poniosło ka ry wielu znanych z imienia i nazwiska zbrodniarzy hitlerowskich, co wywołuje ©burzenie także w krajach sprzymierzeńców RFN. O-pracowuje się tam nato-miait na zlecenie rządu do kumentacje o „zbrodniach popełnionych na Niemcach" przez te narody, któ mieckie, z których jedno — Niemiecka Republika Demokratyczna — konsekwentnie przystąpiło do wy konania postanowień Umo wy Poczdamskiej. Znalazło to wyraz przede wszystkim w uznaniu przez NRD w 1950 r. ustalonej w Poczdamie zachód niej granicy Polski i w przystąpieniu do jej delimi tacji. Stworzyło to podsta wę do ukształtowania się między naszymi obu państwami tych stosunków, ja kie istnieją dzisiaj — stosunków sojuszu, przyjaźni i wszechstronnej współpracy. Upłynęło wiele wody w Odrze zanim Republika Fe deralna Niemiec, pod groźbą izolacji na arenie międzynarodowej i pod naporem realistycznych sił poli tycznych, we własnym spo łeczeństwie zdecydowała się uczynić to samo w ukła dach zawartych ze Związkiem Radzieckim i Polską w 1970 r. Układ między Polską a Republiką Federalną Niemiec z 7 grudnia 1970 r. jest oparty na Umowie Poczdamskiej. Stwierdza on jednoznacznie, że „istniejąca linia graniczna", której przebieg został usta lony w rozdziale IX Umowy Poczdamskiej, „stanowi zachodnią granicę państwo wą Polski". Układ ma w tym zakresie charakter de klaratoryjny, gdyż znaczenie konstytutywne mają je dynie i wyłącznie postano wienia Umowy Poczdamskiej w tej sprawie. W RFN w ostatnicK latach podjęto niejedną pró bę wypaczania przy pomocy sztuczek interpretacyjnych jednoznacznej treści układu z Polską. Swojego rodzaju sławę w tym zakresie zdobyły niektóre o-rzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe. Żadne usiłowania intepre-tacyjne nie mogą jednak zmienić faktu, iż w układzie tym potwierdzona została „nienaruszalność istniejących granic teraz i w przyszłości". Polska jest zdecydowana rozwijać konsekwentnie dzieło normalizacji stosunków z Republiką Federalną. Leży to w interesie o-bu krajów ,w interesie po koju i współpracy w całej Europie. Przy dobrej woli obu stron nie ma takich problemów, których nie można by rozwiązać. Doty czy to także tych spraw, trudnych spraw, które pozostawiła w spadku zła przeszłość. Jedyną podstawę ich rozwiązania stanowi ścisłe przestrzeganie tych postanowień, pod którymi podpisały się oba rzą dy. Postanowień, które bio rą swój początek z ducha i litery historycznej Umowy Poczdamskiej. (Interpress) jozef lubojaffski Przed niewielu dniami agencje prasowe przyniosły wiadomość o decyzji podjętej przez zachodnioniemieckiego ministra Ego-na Frankę: od przyszłego roiku kwoty przy znawane z federalnego budżetu organizacjom i instytucjom przesiedleńczym, a zwłaszcza kontrola nad ich zużytkowaniem — przestaną być otoczone tajemnicą. Do tej pory sposób wydatkowania tych kwot — w roku np. bieżącym z paragrafu 685 01 budżetu federalnego wypłacono na rzecz tych instytucji kwotę 42,6 min marek — kontrolowany był jedynie tajnie, bez publikacji wyników przez ośmioosobowe, ponadpartyj ne grono zaufanych deputowanych do Bundestagu, reprezentujących wszystkie frakcje parlamentarne. Od lat wielu deputowanych i polityków SPD, w tym zmarły niedawno prof. Gunter Slotta, walczyło o ujawnienie wyników kontroli zużycia pieniędzy państwowych — bezskutecznie. Wreszcie teraz>, pod naciskiem opinii publicznej — minister Frankę zapowiedział ujawnienie losów tej dotacji. Czy i na ile zmienia to istotę rzeczy? Zgodnie z art. 96 rewizjonistycznej, federalnej „ustawy o wygnańcach", rząd federalny, jak i rządy krajowe, zobowiązane są do subwencjonowania organizacji, instytucji czy instytutów zajmujących się pielęgnowaniem i propagowaniem „dorobku kultury niemieckiej na Wschodzie". W praktyce kwoty te były i są zużywane na cele czysto polityczne, sprzeczne zresztą z oficjalną polityką wschodnią rządu federalnego od co najmniej roku 1972, z tym, iż ową „działalność na rzecz kultury" markowano groteskowymi gestami, jak np. występy folklo ry stycznych grup „z niemieckiego Wschodu" podczas wielkich zjazdów rewizjonistycznych. Obecnie więc wiadomo będzie oficjalnie jedynie to, o czym ćwierkały wszystkie zachodnioniemieckie wróble i przed tym, że mianowicie pieniądze te zużywane były niezgodnie z ich prawno-for-malnym przeznaczeniem .Zapewne trzeba więc będzie dopiero podjąć nową walkę — czy aby zwycięską? — o zmianę złego obyczaju. Same kwoty płynąć będą jednak nadal: nakazuje to wspomniana ustawa pochodząca jeszcze z 1951 roku tj. z okresu szczytowego nasilenia zimnej wojny i rewizjonistycznych akcji. Inna zupełnie sprawa to fakt, iż wspom* niane kwoty bynajmniej nie wyczerpują dotacji wypłacanych rewizjonistycznym organizacjom z kasy rządu federalnego. Wystarczy wskazać pokaźne fundusze, jakimi na te cele dysponują ministerstwa np. ao spraw stosunków wewnątrzniemieckicn, czy spraw wewnętrznych, czy też świeża decyzja federalnego ministra spraw wewnętrznych Maihofera, przeznaczająca kwotę 30 min marek, pochodząca z tytułu bankowej ustawy likwidacyjnej z 21 marca 1972 roku. Dotyczy ona majątków pozostawionych, przez banki i instytucje kredytowe, mające do roku 1945 swoje siedziby na terytoriach przywróconych Polsce, Czechosłowacji itd. Otóż decyzja ministra Maihofera stanowi, iż kwoty te mają zostać przeznaczone na „cele kulturalne", zgodnie z brzmieniem wspomnianego art, 96 „ustawy o wygnańcach", a wykonaniem zająć się mają organizacje... rewizjonistyczne. I tak: 80 proc. całości przekazuje się na konta organizacji ziomkowskich, resztę zaś „na cele ponadterytorialne", służące upamiętnianiu całości problemu „niemieckiego Wschodu". Niemałą kwotę 15 min, marek otrzyma „Sudeckoni^miecka Fundacja", będąca własnością „Ziomkostwa Niemców Sudeckich" znanego ze swego rewizjonistycznego zacietrzewienia, około 6 min „Fun dacja Śląska", ca 3 min „Fundacja Wschod-niopruska" itd. Z pozostałych 20 proc. całości — lwią część ma otrzymać „Wschod-nioniemiecka Rada Kultury", rewizjonistyczna instytucja obejmująca swoją działalnością całość problematyki terytorialnych roszczeń rewizjonistycznych... Wobec tego, iż nie wszystkie organizacje rewizjonistyczne jak dotąd zorganizowały przybudówki „kulturalne" w postaci choćby wspomnianych „fundacji", minister daje spóźnialskim szansę nadrobienia zaniedbań do dnia 1 stycznia 1976 roku mogą one powołać do życia niezbędne dla otrzymania dotacji instytucje — kwoty będą do tego czasu czekać w banku na swoje polityczne przeznaczenie, procentując... Nie ma to jednak, jaik kultura... (Interpress) EDMUND męclewski NIB TYLKO ROCZNICE Teatr lipski prowadzi szeroka wymianę w zakresie literackiego i muzycznego opracowania sztuk z analogicznymi placówkami w Moskwie, Kijowie, Sofii, Brnie, Hawanie i Łodzi. Wzajemna współpraca ma charakter nie tylko okolicznościowo-jubileuszowy. W wywiadzie dla ADN oświadczył dyrektor teatru lipskiego prof. K. Kayser: „Kooperacj*a z naszymi partnerami w krajach socjalistycznych jest wszechstronna. Orientuje się KULTDRA W NRD ona nie tylko na rocznice, uroczystości i występy gościnne, ale przede wszystkim na wspólną, owocną współpracę — jako samo przez się zrozumiała wytyczna rozwoju". FUNDUSZ PABLA NERUDY Związek Literatów NRD powołał do istnienia „Fundusz Pabla Nerudy". Odezwa, opublikowana z okazji przypadającej 12 lipca br. 70. rocznicy urodzin pisarza chilijskiego, wzywa członków związku oraz czytelników w NRD' do zasilenia wspomnianego funduszu. Zebrane środki oienięż-ne zostaną przekazane na rzecz ofiar chilijskiej junty. Dysponentem Funduszu Jest. Komisja Solidarności Związku Literatów NRD. Korespondencja PA Interpress z Nowego Jorku Tak jak w każdym innym państwie kapitalistycznym, w Stanach Zjed noczonych zdarzają się wypadki bankruc twa. Ale w ciągu minionego roku ich ilość wzrosła dwukrotnie a to wysokie tempo nadal się utrzymuje. Nie chodzi tutaj wyłącznie o bankructwo firm, ale o bankructwa ludzi i to bardzo często młodych ludzi na dorobku. Zacznijmy od początku: w Stanach Zjednoczonych rozpowszechniło się kupowanie na raty, na kredyt. W rezul tacie na głowę mieszkańca, noworodka, dorosłego czy starca przypada przeciętnie G-Koło 700 dolarów osobistego długu — i to przez całe życie. Jeśli jednak odliczymy połowę ludności poniżej lat 18, którym nie wolno prawnie zaciągać długów, to już mamy przeciętną blisko 1,5 tysiąca dolarów. Jeśli od liczymy 25 procent nie kupujących na raty obywateli, którzy nalażą do upośledzonych grup ludności, to już przeciętna dla pozostałych W milionów wynosi blisko 3 tysiące dolarów stałego długu. Uzyskać kredyt jest bardzo łatwo. Zbyt łatwo. Wystarczy wystarać się o kartę kredytową wydawaną przez banki, specjalne firmy kredytowe, stacje benzynowe, linie lotnicze, domy towarowe i diabli jeszcze wie dzą kogo. Aby otrzymać kar t* trzeba wypełnić odpowied ni druk dostępny na każdym rogu ulicy, w barach, w każdym hotelu i we wszystkich sklepach. Po wy pełnieniu czeka się kilka ty godni na sprawdzenie kandy data czy nie figuruje na czar nej liście. Wszystkie informacje przeżuwa komputer, nakarmiony danymi zebranymi przez firmy specjalizu jące się w badaniu stanu fi przez reklamy telewizyjne i prasowe — wmawiają, że noszenie pieniędzy jest niebezpieczne, co na pewno jest prawdą w odniesieniu do miast. A więc kart jest w rękach potencjalnych klientów ponad 100 milionów. No i pozostają czeki. Czek, chociaż jest to mniej popularny w obiegu dokument, także właś ciwie jest przyjmowany wszędzie. Jednakże przy cze ku trzeba mieć jakiś dowód, trzeba się tłumaczyć, legity Obywatele na kredyt nansowego osób prawnych i fizycznych. Istnieje paręset rodzajów kart kredytowych, a „szanu jący się" Amerykanin nosi ich pełny portfel. Miarą zna czenia człowieka w środowisku — w miasteczku — w osiedlu, w biurze — jest ilość posiadanych kart na każdą okazję. Jeśli kogoś zaprasza się na drinka do baru, to jest w dobrym tonie nie pła cić gotówką, tylko wyciągnąć z kieszeni portfel, mignąć wachlarzem kart kredy towych, wybrać właściwą i zapłacić. W dobrym tonie jest nie posiadać przy sobie pieniędzy w gotówce z wyjątkiem drobnych na telefon i na autobus, a wszystko inne kupować na kartę kredytową. Zresztą banki, które na kartach kredytowych robią kokosy, nieustannie — po- mować i podawać adres, a ponadto... trzeba posiadać w banku gotówkę. Rachunek zbiorowy za wszystkie zakupy dokonany przy pomocy posiadanych kart przychodzi po miesiącu. Czek wystawiony w sklepie musi mieć pokrycie w banku, a płacąc kartą można zbwsze mieć nadzieję, że za płaci się z zarobków z przy szłego miesiąca, bądź też nie zapłaci się chwilowo wcale. Można wpłacić jedynie drob ną zaliczkę, a reszta zostaje rozłożona na raty i obłożona 18-procentowymi odsetkami od długu. Dorośli, dojrzali, którzy znają wpadnięcie w poślizg długów wiedzą, co to znaczy, a młodzi jak to młodzi, chcą od razu mieć wszystko. Na kartę kredytową można mieć wszystko — począwszy od operacji wyrostka robaczko- wego, poprzez pedicure, wizytę u chiromanty, wizytę w luksusowym domu publicznym w Nowym Jorku, kolację w najdroższej restauracji, aż do umeblowania mieszkania i kolorowego te lewizora. Wszystko jest w porządku, póki jest w porządku. Niektórzy socjologowie przypisują część wzrostu przestęp czości wśród młodzieży zatonięciem jej w ślepą uliczkę łatwego kredytu, z którego się nie można potem wyplą tać. Ale można się wyplątać: zgłosić do sądu bankructwo. Jak ksiądz w konfesjonale, tak sąd daje rozgrzeszenie. Dla wielu jest to jednak prze życie, na które łatwo się nie decydują. Pierwszą konsekwencją jest wpisanie na czar ną listę. Już nigdy, ale to nigdy bankrut nie otrzyma karty kredytowej, a ponadto bardzo często nie otrzyma pracy, jeśli potencjalny pracodawca dowie się, że osobnik pozbawiony jest kre dytu. Wszystkie instytucje wydające karty wzajemnie się informują^ a życie bez karty kredytowej w systemie, jaki tu powstał jest nie możliwe. Po godzinie 7 wieczorem żadna stacja benzynowa w Nowym Jorku nie sprzeda na przykład benzyny za gotówkę, bo istnieje uzasadnio na obawa napadu. Zwiększenie ilości bankructw w ostatnim roku spo wodowała głównie inflacja. Koszty utrzymania wzrosły tak poważnie że 4-osobowa rodzina amerykańska musia ła znaleźć blisko 1300 dodat kowych dolarów, aby pokryć wydatki na utrzymanie domu i rodziny. jan zakrzewski v.\ Waszyngton = Kapitol. Fot. CAF -= Strzyżewski p/os Koszaliński nr 214 PROBLEMY WOJEWÓDZTWA Strona 5 A8 Każdy bezsłoneczny dzień opóźnia spóźnione już żniwa. Każdy de-szczowy dzień nasyca żniwne pola wodą i przygniata coraz więk sze łany zbóż do ziemi. Wydłuża się zatem lista dodatkowych trudności i przeszkód, z którymi zmierzyć się przyjdzie i które pokonać będzie trzeba. Nie mam jednak zamiaru niczego przepowiadać. Sądzę bowiem, że wszyscy już jesteśmy przygotowani — psychicznie co najmniej — do te go, że zaczyna się dla rolnictwa bar dzo trudny miesiąc. I jeśli nawet dopisywać będzie pogoda — choć w stawianie prognoz lepiej się w tym roku nie wdawać — to czasu rolnicy będą mieć bardzo mało. Trzeba będzie przecież w krótszym czasie, niż ostatnio bywało, sprzątnąć plony, starannie wysuszyć ziarno — a może być bardzo wilgotne — i moż liwie jak najstaranniej przygotować ziemię do siewu. Trzeba będzie i o-nadto zebrać z pól i łąk maksymalne ilości zielonej masy na pasze. Przypominając o tych, oczywistych dla rolników, sprawach, Ae mam zamiaru ich właśnie mobilizo wać Ani też straszyć trudnościami Wiem przecież dobrze, że każdy do świadczony rolnik rzucając ziarno w glebę, liczy się z ewentualnością zbierania plonu w nie sprzyjających warunkach. W*iem również, że nasi rolnicy nie będą skąpić trudu, by w dobrą czy złą pogodę zebrać zboża jak najstaranniej. Wiemy jednak wszyscy dobrze, że nie tylko od. samych rolników zale żeć będzie wynik pojedynku z pogo dą. W wyścigu z czasem walnie po móc rolnikom może i powinna licz na armia pomocników. I do nich głównie adresuję dzisiejszy felieton. Oczywiście, wiem, że sporo czasu poświęcono w województwie na sta ranne opracowanie programów i harmonogramów, że dokładnie policzono siły i środki, skontrolowano gotowość sprzętu i ludzi. Wiem, ie starannie przedyskutowano sposoby zorganizowania Bprawnej obsługi rolnictwa. Sądzę, że lipcowa pogoda ostudzi ła jednak niektórych hurraoptymi-stów i najbardziej niepoprawnych wyznawców zasady „jakoś to będzie" skłoniła do ponownego skontrolowa nia samych siebie. Że wszystkim po mocnikom i obsługującym rolnictwo kazała raz jeszcze upewnić się, że ich sprzęt, że ich ludzie przygotowa ni są na najgorsze. Tylko wówczas bowiem i oni, i rolnicy, i my Wi. y scy możemy mieć peiuność. że dekla racji zobowiązań nie będą przekreślały obojętność i lekceważenie, że precyzyjnych harmonogramów i pla nów nie zakłóci i nie zniweczy bałagan, bądź niedowład. Byłoby zarozumialstwem zwracanie autorom planów żniwnej batalii uwagi na słabe punkty. Wiedzą oni przecież jak brzemienne może mieć skutki nieprzygotowanie dostatecznej liczby samochodów do obsługi SKRESLIC kombajnów, czy też nlezwiększente zdolności suszarniczych w magazynach zbożowych. Nie jest boioiem tajemnicą na przykład, że wydajność kombajnów może być znacznie większa w przypadku dobrej organi zacji odbioru ziarna. (W porównaniu z hizonem, który w biegu opróż nia zbiorniki z ziarna — aż o 2 ha mniej zbiera dziennie ten kombajn który musi podjeżdżać w tym samym celu do przyczep rozstawionych na rogach koszonego łanu). Nie jest również tajemnicą, że dzień na zdolnośćv suszenia w magazynach PZZ wynosi jedynie 14,3 tys Aon i jest niższa od wyliczanej wielkości dziennych dostaw. Że PZZ zobowią zały się przyjmować ziarno spod kombajnów pracujących na chłopskich polach (a będzie tego ziarna ok. 200 tys. ton) tylko wtedy, gdy jego wilgotność nie będzie przekraczać 18 proc. Zakładam więc przeto że autorzy żniwnych programów zrobią wszystko, co będzie jeszcze w ich mocy, by zwiększyć liczbę sa mochodów i znaleźć dodatkowe możliwości suszenia ziarna spod kombajnów. I to zarówno spod tych pra cujących na pegeer owskich, jak też na chłopskich polach. Nikt z rolników nie ma już złudzeń, czego wymagać będzie od nich tegoroczna sytuacja. Wiedzą cni, że zaradzić jej będzie można zwiększonym wysiłkiem. Wiedzą oni, że w sytuacji kapryśnej pogody, gdy po ziarno z pól trzeba będzie doskakiwać i „wykradać" je nieprzychylnej. przeciwnej pogodzie — nie obejdzie się bez wzmożonego wysiłku i trudu. Tego starego, jak świat, chłopskiego wysiłku od świtu do zmroku, chłopskiego trudu, który zawsze, gdy chodziło o ratowanie chleba, odrzucał zegary i przeczył zasadzie, że noc jest do odpoczynku. Wszyscy rolnicy liczą również, że nie zawiodą ich pomocnicy4 Liczą — a mają do tego prawo, bo ratowanie chleba. bo staranne przygotowanie ziemi pod terminowy siew, bo powiększenie zasobów paszowych jest, dzisiaj sprawą wszystkich — że tak samo, jak i oni, nie będą ci pomocnicy i obsługujący szczędzić wysiłku, ani liczyć godzin. Mam więc przeto i ja nadzieję — choć pamięć przypomina, iż w prze szłości różnie bywało — że w tym roku nie sprawdzi się stare, ludowe przysłowie mówiące, iż „w adwencie same zięcie, a w karnawale nie ma wcale". Wierzę bowiem, że naj wyszukańsze usprawiedliwienia nikogo w tym roku nie wytłumaczą. Ze nikt nie będzie mógł powoły-wać się na obiektywne trudności gdyż takowe zostaną już dzisiaj skreślone z listy przyszłych tłumaczeń i wykrętów. JOZEF KIEŁ3 Cała ZCltMCf W kilku koszalińskich' zakładach przemysłowych wprowadza się przerwy produk cyjne w sezonie urlopowym. Większość pra cowników udaje się na urlopy, a brygady remontowe dokonują w tym czasie rfiezbęd nych napraw, przeglądów oraz konserwacji maszyn i urządzeń. W tym roku system — maksymalna ilość pracowników wypoczywa w tym samym czasie — zastosowany został po raz pierwszy w „Kazein". Przerwa produkcyjna trwa ła od 12 do 31 lipca. Wszystkim chętnym zapewniono możliwość skorzystania z różnorodnych form zorganizowania wypoczynku. Dla nikogo, kto zgłaszał chęć wyjazdu do ośrodków administrowanych przez Fundusz Wczasów Pracowniczych, nie zabrakło w tym roku skierowań. Pewna ilość pracowników wypoczywała w branżowym ośrodku kempingowym w Dąbkach. Nie doszedł natomiast do skutku obóz pod namiotami, który zamierzał zorganizować w Mostowi© Zarząd Zakładowy ZMS. W czerwcu ilość zgłoszeń na obóz była tak duża, ii obawiano się, że nie wystarczy dla wszystkich miejsc. Plamy pokrzyżowała lipcowa pogoda. Deszczowy miesiąc odstraszył kandydatów do wypoczynku pod namiotami. Od urządzenia obozu, w którego przygotowanie włożono wiele wysiłku, musiano odstąpić. Przerwa produkcyjna! nie spowodowała zakłóceń w wykonaniu zadań planowych. Na miejscu pozostała grupa pracowników, niezbędnych do utrzymania zakładu w ruchu. Pozostali także ci, którzy nie nabyli jeszcze praw urlopowych oraz ci, których obecność była mimo wszystko konieczna, Uszczuplona załoga wykonała odpowiednio zmniejszone zadania produkcyjne. O wykonaniu planu zameldowano 30 lipca — na dzień przed wyznaczonym terminem.- Wczoraj załoga „Kazelu" przystąpiła do pracy w pełnym komplecie. Po przerwie produkcyjnej, trwającej od 8 lipca przystąpiła do pracy załoga Fabryki Pomocy Naukowych. System letniej przerwy praktykowany jest w Fabryce już od czterech lat. Również pracownicy tego zakładu korzystali z możliwości dobrego wypoczynku. Gwarantował go wysoki fundusz socjalny, którym dysponuje fabryka. Wielu pracowników otrzymało skierowania na wczasy orga nizowame przez „Gromadę", „Turystę" i FWP. W pięciu domkach kempingowych zakładowego ośrodka wypoczynkowego w Łazach wypoczywało w jednym turnusie osiem rodzin. Przerwę produkcyjną przeznaczono w fabryce na remont urządzeń, które normalnie nie mogły być wyłączone z ruchu. Pla nowany postój maszyn wykorzystano także dla przygotowania potrzebnych do produkcji materiałów .Z początkiem bieżącego mie siąoa rusza nowy dział okleinowania elementów meblowych. Nowoczesne maszyny zainstalowane w tym dziale pozwolą zwiększyć wydajność pracy oraz znacznie podnieść jakość wykonywanych mebli. Odpowiednio do zmniejszonej ilości pracowników, zmniejszone były zadania produkcyjne ubiegłego miesiąca. Podobnie jak w „Kazelu", także i w Fabryce Pomocy Naukowych nakreślone zadania wykonano w całości. (WBu) NIE BRAKUJE MIEJSC PRACY DLA OSÓB KORZYSTAJĄCYCH Z AMNESTII Niewiele dni minęło od wejścia w życie ustawy o amnestii, stwarzającej wielu, ludziom, którzy naruszyli prawo, szansę powrotu do społeczeństwa, do normalnego życia. Zwolnienia z zakładów karnych osób, które korzystają z dobrodziejstwa ustawy amnestyjnej przebiegają sprawnie. Do chwili obecnej zwolniono z zakładów karnych w województwie jedną piątą osób pozbawionych wolności, którym na mocy ustawy darowano karę. Zwolnienia odbywają się. każdego dnia. Z amnestii skorzysta ogółem jedna trzecia osób odbywających karę pozbawienia wolności i w zakładach karnych w województwie. Sprawą istotną jest, by osoby zwolnione podjęły jak najszybciej pracę, co pozwoli im na szybsze nawiązanie ponownego kontaktu ze społeczeństwem. Ustawa amnestyjna nakłada zresztą taki obowiązek w szczególności na osoby, które przed aresztowaniem nigdzie dotychczas nie pracowały. W przypadku niespełnienia tego obowiązku, ustawa przewiduje możliwość anulowania przez sąd postanowienia o darowaniu kary. Tym bardziej, że wolnych miejsc pracy dla osób opuszczających zakłady karne nie brakuje. Osoby zwalniane mogą opuścić zakłady karne już ze skierowaniem. Wszędzie tam pełnią dyżury pracownicy wydziałów zatrudnienia, którzy dysponują wystarczającą liczbą ofert zakładów pracy, gotowych przyjąć pracowników i na miejscu wystawiają skierowania. Jeżeli osoba zwolniona z zakładu karnego nie podejmie decyzji na miejscu, może się zgłosić w najbliższym wydziale zatrudnienia, gdzie otrzyma skierowanie do pracy. Szczególnie wiele wolnych miejsc oferują przedsiębiorstwa budowlane w różnych zawodach — murarza, tynkarza, mechanika maszyn budowlanych, hydraulika, stolarza. Większość przedsiębiorstw budowlanych dysponuje wolnymi miejscami w hotelach robotniczych. Każdą liczbę pracowników gotowe jest przyjąć od zaraz Koszalińskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego w Koszalinie, posiadające swe budowy w całym województwie i dysponujące miejscami w hotelach robotniczych. Wolne miejsca pracy posiadają także przedsiębiorstwa budownictwa rolniczego w Koszalinie, Słupsku, Kołobrzegu, Sławnie i Białogardzie. Proponowane zarobki kształtują się w granicach od 2 500 do 5 tys. zł. W wielu przedsiębiorstwach osoby nie posiadające żadnych kwalifikacji mogą przyuczyć się do zawodu. Fabryka Urządzeń Budowlanych w Koszalinie proponuje przykładowo nowo zatrudnionym przyuczenie do zawodu lakiernika. Z tej właśnie możliwości skorzystał Ryszard J., który po zwolnieniu 30 lipca z zakładu karnego już następnego dnia zgłosił się po skierowanie do Wydziału Zatrudnienia i Spraw Socjalnych Urzędu Miejskiego w Koszalinie. Jerzy Ch. na trzeci dzień po zwolnieniu z zakładu karnego podjął praćę w Przedsiębiorstwie Transportowym Budownic twa „Transbud". Skierowania z Wydziału Zatrudnienia Urzędu Miejskiego w Koszalinie wzięło już ponad 20 osób. Wszyscy zgłosili się po nie w ciągu paru dni po zwolnieniu z zakładów karnych, nie czekając na upłynięcie wyznaczonego terminu podjęcia pracy. Wiole osób mieszkających w innych regionach kraju zdecydowało się zostać w województwie. Ogółem w całym województwie podjęło już pracę kilkadziesiąt osób. Pod dostatkiem jest pracy dla kobiet — w zakładach gospodarki komunalnej, żywienia zbiorowego w charakterze sprzątaczek, pomocy kuchennych, w różnych zakładach przemysłowych na wydziałach produkcyjnych. Osoby podejmujące pracę mają zapewnioną wszech stronną pomoc i opiekę w pierwszych , najtrudniejszych dla nich dniach, ze strony kierownictwa zakładów, organizacji partyjnych, związkowych i młodzieżowych. W zakładach karnych pełnią dyżury przedstawiciele różnych przedsiębiorstw udzielając zainteresowanym wszechstronnej informacji o rodzaju, warunkach przyszłej pracy, możliwości otrzymania zakwaterowania. Z każdą ze zwalnianych osób są ponadto przeprowadzane rozmowy indywidualne przez sędziów a także przez prokuratorów, jeżeli na mocy amnestii dochodzenie w sprawie popełnionego przez nich przestępstwa zostaje umorzone. Ta wszechstronna pomoc i opieka ze strony pracowników wymiaru sprawiedliwości, wydziałów zatrudnienia i różnych przedsiębiorstw daje osobom zwalnianym pełną szansę szybkiego rozpoczęcia nowego, normalnego życia w społeczeństwie. (rd). EIS, E. fWASBOCB Wrona o CZYTELNICY - REDAKCJA Głos Koszaliński nr 214 meble na eksportowy rynek Pracownik Zakładu nr 4 Słupskich Fabryk Mebli — Walenty Jackiewicz, wygładza powierzchnię szafek wzoru „mazowia", przeznaczonych na wyposażenie hotelu, budowanego przez Szwedów w Warszawie. Fot. I. Wojtkiewicz SŁUPSK. Za&«3 nr 1 Fabryk Mebli wyspecjalizo wał się w produkcji mebli, eksportowanych wyłącznie na rynek zachodni, a w szczególności do RFN i Szwecji. Upodobania i gusty zagranicznych kontrahentów są dość oryginalne; ważna jest precyzja, prostota wy konania, koniecznie z sosnowego drewna oraz wykończenie meblowych elementów ukazujące natura] ny zarys słojów i., sęków drzewa. Całość jest zaprawiana bezbarwnym lakierem i zmatowiona. Kontrakt Szwedów, zawarty za pośrednictwem Centrali Handlu Zagranicz nego „Polcargo", opiewa na wykonanie przez Słupskie Fabryki Mebli 20 tys wieszaków wzoru „tilja". 11 tys. płyt „loke", prawie 10 tys. stelaży oraz 60 sza fek dwuszufladowych wzoru „mazowia", przeznaczonych na wyposażenie jednego z hoteli budowanych przez Szwedów w Warszawie. (wir) Tajemniczy zwyczaj Dokładnie nie wiadomo gdzie tkwią źródła szeroko propagowanego, nie tylko w naszym województwie, zwyczaju. Stosują go z upo dobaniem wszystkie bryga dy remontowe. Każde dziec ko odpowie bez wahania, w jaki sposób poznaje się, że jakikolwiek obiekt ma być remontowany. Po prostu pierwszą czynnością pracującej ekipy jest odizolowanie takiego budynku, pomieszczenia, placu budowy, od spojrzeń cieką wskich. Zamalowuje się ok na, stawia solidne płoty. Można to jeszcze jakoś zrozumieć w sytuacjach, gdy postronne osoby przeszkadzałyby ekipom remon towym. Ale jak na przykład wytłumaczyć takie sy tuacje. Jedynym śladem remontu pomieszczenia koszalińskiego antykwariatu są za malowane ,,na głucho" szy by. Podobnie jest z remon towanymi sklepami przy ulicy Zwycięstwa. Czasem tylko jakiś „artysta" wyma luje na szybie napis „remont" lub „machnie od rę ki" kobiecą sylwetkę. Nic więc dziwnego, te liczni przechodnie nie mogą ustrzec się od podejrzeń: czy ci, w środku, naprawdę pracują? A może ich w ogóle nie ma? Najgorzej, że tempo niektórych remon tów sprzyja takowym podejrzeniom. Ten zwyczaj tak rozpowszechnił się że myśl o jakiejkolwiek zmianie wie lu wyda się „wtykaniem nosa w nie swoje sprawy A jednak.... Postuluj%, aby przy remontach w pomieszczeniach zamkniętych" zrezygnować z maskowania. Czyste niezamalowane szyby przepuszczają więcej światła, O rem,oncie może informować estetyczna wywieszka. Rozumiem, że wówczas przechodnie od razu zobaczą. czy malarz zajęty jest malowaniem, ścian, czy n-kurat popija piwko. Po zlikwidowaniu tajemnicze go zwyczaju" zacznie dzia łać instrument kontroli spo łecznej. Myślo jednafi, że przy czystych szybach, wywiesz ce informującej, kto wyko nu je remont i na kiedy przewiduje się jego zakończenie, czas remontów wy datnie by się skrócił. A przecież o to nam wszystr-kim chodzi. (ebe) UNIKALNA LEMIESZARNIA W WIES1ÓŁCE WAŁCZ. Starą kuźnię, położoną w Wie-siółce nad rzeką Dobrzycą, odkrył dr inż. Włodzimierz Łęcki z Akademii Rolniczej w Poznaniu. On też był pierwszym organizatorem obozu studenckiego w Wiesiół-ce, którego uczestnicy podjęli się rekonstrukcji lemieszami. Zastali obiekt bardzo zniszczony. Pracy starczyło na dwa lata. W sukurs pospieszyli swym kolegom studenci z TCoła Budownictwa Wodnego Politechniki Warszawskiej. Dlaczego stara lemieszarnia, zapomniana przez wszy§tkich, wzbudziła takie zainteresowanie studentów obu uczelni, że aż postanowili poświęcić dla niej swój wakacyjny wypoczynek? Otóż lemieszarnia była zakładem charakterystycznym dla Pomorza, gdzie z uwagi na brak ważniejszych surowców energetycznych, wykorzystywano głównie, siły wiatru i wody. Obiekt w Wiesiółce jest uważany za unikat na Pomorzu. Został on wzniesiony gdzieś na początku XIX w. Pod koniec 1948 roku uruchomiono jeden młot lemieszami, w połowie 1952 r. pracował już drugi. W latach 1952—56 zostały przebudowane piece ogrzewcze, uruchomiono tak że podręczną kuźnię i sprowadzono młot sprężynowy. Jednakże w 1956 r., z uwagi na trudne warunki BHP, lemieszarnię zamknięto. Zaczął się proces dewastacji obiektu, zahamowany przez studentów. Pomogły im w tym powiatowe władze oraz konserwator wojewódzki. Natomiast wałecki PBRol. wykonał prace ciesielskie przy rekonstrukcji koła. Najwięcej pracy mieli jednak studenci. Warto wspomnieć, na Jakiej zasadzie działała lemieszarnia. Woda, płynąca drew nianymi rynnami, poruszała koła, te z kolei młoty, służące do kucia żelaza. Również za pomocą wody poruszana była turbina w rynnie środkowej, przenosząca siłę na urządzenia transmisyjne, które wprawiały w ruch mechanizmy służące do obróbki metali. Ślady pódobnej lemieszami znaleźli warszawscy studenci w Rudnicy, natomiast w Ostrowcu odkryli gremplarnię, która zakończyła pracę w 1958 roku, a więc stosunkowo niedawno. Obiekt jest jeszcze w dobrym stanie, ale nikt się. nim nie zajmuje. Byłoby niepowetowaną stratą, gdyby lemieszarnia w Wiesiółce, w której rekonstrukcję studenci obu uczelni włożyli tyle pracy, została zapomniana. A tak jest obecnie. POSTiW, który podobno przejął nad nią pieczę, nie zadbał o poinformowanie o starej kuźni. Nawet przy obiekcie nie ma ani słowa o tym, jakim celom służył. POSTiW nie wywiązał się także z obietnicy zorganizowania obok lemieszami pola namiotowego, (war) kro\ji^| jak się da, sądowa to się kupi Dla Wiktora Rawy, kierownika Działu "Artykułów Metalowych Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Handlowego „Arged" w Koszalinie, który jeździł na Targi Poznańskie dokonywać zakupów w imieniu przedsiębiorstwa, liczyło się nie to, co można i należy kupić, ale ile prywatni producenci dają za kupienie produkowanych przez nich towarów. Złotodajną żyłą, znalazł w osobie Mariana Kotarby, reprezentującego Rzemieślniczą Spółdzielnię Zaopatrzenia i Zbytu ze Świątnik Górnych w woj. krakowskim. Wystawiający po raz pierwszy w 1968 r. na targach swoje wyroby rzemieślnicy ze Świątnik byli zainteresowani w szybkim wejściu na rynek. Od ilości podpisanych umów zależał w znacznym stopniu ich dalszy byt. Toteż reprezentujący ich interesy M. Kotarba nie oponował zbytnio, kiedy W. Rawa uzależnił zawarcie umów od wręczenia mu łapówki. Od tej pory rzemieślnicy ze Świątnik nie mieli kłopotu ze zbyciem swojej produkcji. Płacąc 10 proc. wartości każdej umowy mieli pewność, że Rawa kupi od nich wszystko. Udawało się przez 5 lat, w czasie których W. Rawa wyłudził od M. Kotarby 308,5 tys. zł, nie licząc 40 tys., jakie otrzymał od innego rzemieślnika. Wkrótce źródło dodatkowych korzyści odkryli inni zaopatrzeniowcy z naszego województwa. Henryk Leśniewski, kierownik Działu Artykułów do Produkcji Rolnej PZGS w Człuchowie wziął od rzemieślnika z woj. krakowskiego 58,7 tys. zł łapówki, Janowi Piłatowi, kierownikowi Rolniczego Domu Towarowego w Szczecinku M. Kotarba wręczył 40 tys. zł łapówki. Wkrótce znalazł się drugi kontrahent, przedstawiciel podobnej spółdzielni z Myślenic. W końcu jednak nielegalny proceder został ujawniony. Razem z W. Rawą, H. Leśniewskim i J. Piłatem na ławie oskarżonych zasiądzie jeszcze 10 oskarżonych, byłych zaopatrzeniowców, reprezentujących różne spółdzielnie i przedsiębiorstwa w województwie, którzy z Targów Poznańskich uczynili sobie źródło niezłego, dodatkowego dochodu, nie bacząc na rzeczywiste interesy i potrzeby konsumentów. Śledztwo w sprawie łapówkarskie] działalności M. Kotarby oraz innych rzemieślników ze Świątnik i Myślenic prowadzi prokuratura krakowska Poseł przyjmuje Dziś, tj. 2 sierpnia, w sle dzibie Wojewódzkiego Zes połu Poselskiego w Koszalinie — gmach Urzędu Wo jewódzkiego (pokój 282, II piętro) od godziny 10 do 13 skargi i wnioski przyjmować będzie poseł na Sejm ob. mgr inż. Weroni ka Daszkiewicz. OŚRODKI SPOŁECZNO - PRAWNE POMAGAJĄ MŁODZIEŻY Coraz częściej czytamy i słyszymy, że sprawcami popełnianych przestępstw są ludzie młodzi. Dokonano po^ ważnego włamania, afera gospodarcza — na ławie oskarżonych kilku ludzi poniżej lat trzydziestu. Z drugiej strony prawnicy równie często spotykają się z pytaniami: Po co jest prokuratura, jeżeli milicja ściga przestępców? Czy naprawdę jak się komuś zabierze złotówkę — można siedzieć*' Czy po pół roku pracy należy się urlop wypoczynkowy itd. Te i podobne pytania stawiane często przez młodzież świadczą o braku świadomości prawnej i bezradności młodych ludzi w zetknięciu się z gąszczem przepisów, sytuacji, jakie ze sobą niesie codzienne życie. Ciągle narasta liczba młodych popadających w kolizję z prawem, a bardzo wolno wzrasta zrozumienie funkcjonującego porządku prawnego i instytucji prawnych. Język prawa operuje określeniami, nieletni — to młody człowiek do lat 17, miodociany to ten, który w chwili orzekania- nie ukończył 21 lat. Wszyscy oni, ale nie tylko — bo również młodzi do 30 lat znajdują się w kręgu zainteresowania organizacji młodzieżowych. Ośrodki społeczno-prawne działające w ramach Federacji Socjalistycznych Związków Młodzieży Polskiej zajmują się poradnictwem prawnym, zapobiegają demoralizacji i prowadzą działalność kuratorską i postpenitencjarną. Wojewódzki Ośrodek Społeczno-Prawny działa od lutego br. w każdym powiecie istnieją jego odpowiedniki — ośrodki powiatowe. Skupiają one młodych prokuratorów, sędziów, innych prawników, psychologów, lekarzy i nauczycieli. Wszyscy ci społeczni aktywiści popularyzują prawo na •potkaniach i prelekcjach w środowiskach młodzieży szkol nej, w zakładach pracy, na wsi. Głównym zadaniem aktywu ośrodków społeczno-prawnych jest poradnictwo prawne. zwłaszcza z przepisów pra wa pracy. Nierzadko nodejmowane są interwencje w przypadku krzywdzenia czy niewłaściwego traktowania młodych ludzi w zakładzie pracy czy środowisku. W kilku powiatach czynne są telefony zaufania OSP, gdzie porad telefonicznych udzielają lekarze lub psycholodzy. Ośrodki społeczno-prawne współpracują ściśle w tym zakresie z komendami MO, OHP i władzami oświatowymi. Poważnym zadaniem dla organizacji młodzieżowych jest działalność resocjalizacyjna. Ośrodki społeczno-prawne skupiają również młodzieżowych kuratorów społecznych. Zachęcają, by organizacje młodzieżowe poręczając za swego członka lub obejmując dozór wyznaczały opiekuna lub kuratora ze swego grona. Jest to zadanie organizacyjna trudne, ale dające satysfakcję. ANNA JUKYS aekretarz WOSP w Koszalinie Studenci WSN na pokładzie „K0NTR0LERA-25" BADANIE ZANIECZYSZCZEŃ MORZA SŁUPSK. W Wyższej Szko le Nauczycielskiej działa „Grupa Bałtyk". Studenci słupscy w drugiej połowie lipca przeprowadzali badania nad rozprzestrzenianiem się zanieczyszczeń w przybrzeżnej strefie morza w rejonie Kołobrzegu. Studenci wykonywali prace podczas rejsów na pokła dzie statku „Kontroler-25". Badania przeprowadzono pod kierownictwem doc.dra bab K. Korzeniewskiego z WSN i doc. dra hab. A. Tadajew skiego z Akademii Rolniczej w Szczecinie. Studenci prowadzili badania nad stanem sanitarnym plaż nadmorskich i ładunkiem zanieczyszczeń zrzuca-, nych do morza oraz studia nad przemieszczaniem się za nieczyszczeń. Jednocześnie uczyli się metodyki pracy naukowej. Wyniki badań pozwolą usta lić stan aktualny oraz prognozę zmian w najbliższych latach. Po opracowaniu zostaną one przedłożone władzom wojewódzkim, (tem). ZŁOCIENIEC. Dobrq informację szczególnie eenfq sobie turyści — przybysze z innych stron kraju. Złocieniec stnnqł pod tym względem na wysokości zadania- Estetyczne duże tablica Informacyjne, ustawione w centrum miasta, dostarczajq sporo rzeczowych informacji. *ot. Jerzy Patan Głos Koszaliński nr 214 rmimcm Strona 7 BOBBY FISCHER I INN W lecie przyszłego roku toczyć się bę-idzie pojedynek pretendenta do tytułu mistrza świata w szachach z posiadaczem friistrzowskiej korony — Bobby Fischerem. Już teraz rozwijają się spekulacje wokół \vyniku przyszłej batalii, no i ogromne zainteresowanie budzi nadal kapryśne i egocentryczne zachowanie się Roberta Fischera. „Cudowne dziecko" szachów ma fcbecnie 32. rok życia i... nadal dopisuje lnu — łagodnie mówiąc — fantazja. Mówi się, iż tamtego dnia w Reykjavi-ku, prawie dwa lata temu, Fischer osiągnął tylko jeden z postawionych sobie celów. Drugi — to było uczynienie z sza-fchów najpopularniejszego w Stanach Zjed tłoczonych sportu, a trzeci — stanie iię pierwszym mistrzem świata — milionerem... I z pieniędzmi Fischerowi się powiodło. Kie jest przyjęte w USA przeglądać cudze konta bankowe, ale nie jest też tajem hicą, iż zaraz po Reyk,javiku zaproponowano Fischerowi występy w TV, umowy E wydawnictwami. „Bez wysiłku może on W ciągu 2—3 lat zarobić 10 milionów do larów" — oświadczył adwokat Fischera. Czy al dziesięć — nie wiadomo, ale tnistrz niewątpliwie zarobił sporo. Powracającemu z Reykjaviku Fischer® ówczesny burmistrz Nowego Jorku, lindsay, chciał przygotować uroczyste po witanie: z paradą girls, orkiestrami i kon letti. Fischer dość niegrzecznie odrzucił ten projekt. „Nie wierzę w bohaterów" — ©świadczył nie bez kokieterii. Rozgłos zdo był większy, niż gdyby brał udział w u-roczystościach na swoją cześć. Pojawiwszy się w dwóch najpopularniejszych w USA programach TV — w tym z Bobem Hope i Johny Carsonem — Fischer wkrót ce potem zniknął bez śladu. I to także Wszystkich ogromnie zaintrygowało. Usłyszano o Bobbym dopiero po kilku hiiesiącach. Okazało się, że champion związał się z tzw. „Wszechświatowym Ko Ściołem Bożym", sektą religijną, założoną przez niejakiego Herberta Armstronga w 1934 roku. On i jego syn Ted twierdzą, te sekta liczy 85 tys. wyznawców, surowo przestrzegających nakazów Starego Testa łnentu: wieprzowina — to trucizna, rozwód. palenie tytoniu, taniec — to ciężkie wykroczenia, picie alkoholu — to grzech śmiertelny. Członkowie sekty na użytek Jej „bossów" oddają 10 proc. swoich dochodów, co daje rocznie 50 min dolarów. !W majątku Armstrongów znajdują się m, in. trzy samoloty odrzutowe, przekazane przez wiernych. Pochodzący z ubogiej, nowojorskiej rodziny, Bobby we wczesnej młodości poznał Armstronga-seniora, Miał 19 lat ,gdy wstrząśnięty porażką po pierwszej próbie zdobycia tytułu mistrza, zupełnie Osamotniony, zaczął szukać pocie chy w łonie kościoła Armstrongów. Po Keykjaviku, czując się wewnętrznie spustoszony, nie chciał nikogo oglądać. Siedzi ba sekty w Pasadenie, koło Los Angeles, wydawała mu się Idealnym miejscem ichronienia. Choć Fischer nie był członkiem sekty, lecz tylko „sympatykiem", przyjęto go z honorami .Oddał on Armstrongom 20 pro cent otrzymanych w Reykjavi myśliwych. » (mrt) Zdaje się, że nawet najwy trwalsi wczasowicze i turyści zwątpili w tegoroczne la to. Na drogach niemal zupełnie zabrakło autostopowi czów, którzy kiedyś nawet w deszczu wytrwale „zalicza li" szlaki. W Ustce, przed domami, a czasami na drzwiach i oknach pojawiły się wywieszki 3 o wolnych po* kojach. Ale jak tu liczyć na poprawę sytuacji? Nawet najwięksi opty miści połączyli się w opinii z umiarkowanymi pesymistami . Kapitulują przed zimnem, wracając w swoje rodzinne strony, gdzie co praw da pada tak samo jak nad morzem, ale trochę... taniej. Ostatnim przystankiem przed dłuższą podróżą jest Więc ustecki dworzec kolejo 3 wy. Na pożegnanie mimo wszy stko zapraszamy na rok na stępny. Może razem zobaczy my prawdziwe lato? (tm) Fot. 1. Wojtkiewicz Panie Redaktorze! ZDARZA mi się czasem wstąpić do naszej restauracji „Metro". Ale nie w sprawie menu zabieram Panu czas. Chodzi mi o nie zamierzone i nie planowane znajomości (na razie i na szczęście tylko z widzenia) z pewnymi pa niami. które codziennie lokal okupują, od południa do późnego wieczoru. Zajmują one miejsca przy stolikach z widokiem na całą salę i osuszają jedną, a może dwie szklanki kawy, wodzą natarczywym spój rżeniem w lewo, prawo i za siebie. To jeszcze, Panie Redaktorze mc, tak zdrożnego, żebym za-musiał chwytać za pióro. raz Ppd wieczór jednak stale klient ki ,,Metra" zawierają bliższe ? •'ic-ości. ko^'ec"n> •» V-chmielonymi panami, posiadającymi gotówkę. Potem towarzystwo coraz głośniej zaczyna da wae znaki swej obecności w lokalu. Za ordynarnym słownictwem idą umizgi. Z fragmentów głośnych rozmów można dowiedzieć się, która ewentualnie pani i jak, zajmie się swoim kompanem. Tutejsze „gej sze", czyli panie uprawiające najstarszy zawód świata, nie dbają o intymność ofert. Ponoć te obrazki w „Metrze" są tak samo stare i wyblakłe, jak zewnętrzna elewacja lokalu... Czasem się zastanawiam, czy panie lekkich obyczajów maią jakiś udział w obrotach „Metra", skoro toleruje się tu ich obecność... Wcale nie przesadzam, Panie Redaktorze, niech zresztą Pan poświęci kilka wie czorów, zajrzy do tej restaura cji i popatrzy. A potem na pew no, mnie i wielu innym, byłym konsumentom ,,Metra" przyzna Pan rację. Wyrazy szacunku załącza ZDEGUSTOWANY OBSERWATOR MILENIOM" PRZED „POTOPEM Po notatce, poświęconej nowemu polskiemu filmowi „Gniazdo" kilku Czytelników zarzuciło mi, że ^przechwaliłem" .dzieło J. Rybkowskie-go. Ich zdaniem, film okazał się zupełnie przeciętny. Nie podejmuję się kontynuować dyskusji na temat. Ale przypuszczam, że inaczej mówiliby moi oponenci, gdyby nie fatalna kopia, któ ra trafiła do „Milenium". To, co się oglądało na ekranie — rozmyte kolory i nienaturalna, szara tonacja oraz świetliste" kulki i sznurki i inne ponadprogramowe „atrakcje" — odebrało obrazowi jego urodę. Przy okazji nasuwa się jeszcze jedna uwaga: ekran w kinie jest już chyba sfatygowany i również pogarsza jakość odbioru. Warto zadbać o poprawki. Tym bardziej, że za kilka tygodni „Milenium" przyjmie nową, wielką pozycję polskiego kina: „POTOP". Sienkiewiczowski epos będzie przedstawiony w 2 se-riaęh. Pierwsza zajmie około ,3 godzin. Szeroki format, stereofonia, kolor oddane w służbę znakomitych aktorów — ' zapowiadają niemałe atrakcje. Pierwszy seans — 20" sierpnia. Ale już teraz do „Milenium" napływają zbiorowe zamówienia na bilety. Obsłu gę czekają ciężkie tygodnie. Wypadałoby cieszyć się na zapas z kolejnego sukcesu rodzimej kinematografii, gdy by nie świadomość, że w tym samym czasie przejdzie nam koło nosa wiele innych, dobrych filmów, które nie znajdą miejsca na „dyżurującym" ekranie „Polonii". (emte) t DYREKCJA ROZBUDOWY MIAST oraz MIEJSKI ZARZĄD DRÓG 1 MOSTÓW w SŁUPSKU ZAWIADAMIA że z dniem S VIII 1974 r. ZOSTMIE ZAMKNIĘTA dla ruchu ul. Tuwima na odcinku od ul. 22 LIPCA do ul. KOŁŁATAJA OBJAZD w kierunku Koszalina odbywać sie bsdzie ul. ul. 22 LIPCA, KONOPNICKIEJ, KOŁŁĄTAJA OBJAZD w kierunku Gdańska ul. ul. WITA STWOSZA KASPROWICZA, PRZEMYSŁOWĄ, pl. DĄBROWSKIEGO K-2462-0 Naszą redakcję odioiedzają zbieracze leśnego runa, przy nosząc do obejrzenia znalezione grzyby. Tym jazem, dzie ci z Rędzikowa, Mariola i Leszek Pieniak pochwaliły się okazetn grzyba borowika o wadze 65 dkg, znalezionym w lesie, niedaleko miasta, (wir) Fot: 1. WOJTKIEWICZ Apteka nr 32. ul. 22 Lipca 15, teł 28-44 Cnuranr 91 - MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe (nagłe wezwania) 60-11 — zachorowania Inf, kolejowa 81-10 Taxi: 39-09 ul Murarska 38-24 pi Dworcowy Taxi bagaż 49-80 Pomoc drogowa 42-85 f DYŻUHY MUZEUM Poniurza Środkowe-go — Zamek Książąt Pomor- § a & aSH&iF jgy ^ WiMTOMB' skich — czynne od g. 10—16 IjyTĘ Ęgjl |j pMssjW W 0 rw vii — uuc u u g. xv/ xv Wystawy staie: l) Dzieje I kultura Pomorza Środkowego: 2) Plastyka marynistyczna w 30-le-ciu PRL; 3) Malarstwo portretowe St. Ignacego Witkiewicza BASZ1A OBRONNA — Ul. Fr Nullo - wystawa: Historia 1 współczesność ziemi słupskiej KLUKI: Zagroda Słowińska — czynna od g 10—16 Wystawa — Kultura materialna i sztuka Słowińców SMOŁDZINO: Muzeum przyrodnicze SPN — czynne codzien nie w g 10—16 (z wyjątkiem poniedziałków) KLUB MPiK — Lech Wierzbicki (Bydgoszcz) — wystawa płaskorzeźby, E=:k ges© MILENIUM — Rodeo (USA 1. 16) — g. 16, 18.15 i 20.30 POLONIA — Akcja Bororo (czes., I. U) - g. 16, 18.15 i 20.30 DAMNICA USTKA LOTNIK — Tajemnica Aleksan dra Dumasa (czeski, 1. 14) — DELFIN — Miłość i anarchia g. 19. (ang., 1. 16) — g. 18 i 20 DĘBNICA KASZUBSKA GŁÓWCZYCE JUTRZENKA — Śmierć na za STOLICA — Gniewna podróż kręcie (NRD, 1. 14) — g. 19. (bułg., 1. 14) — g. 19 PROGRAM 1 Wiad : 5.00, 6 00. 7 00. 8.00 9.00, 10.00. 12.05 15.00 16.00, 19 00 22.00. 23.00. 24.00, 1.00. 2.00 t 2.55 7.00 Sygnały dnia 7.17 Takty t minuty 7.35 Dzień dobry kierowco 7.40 Takty i minuty 8.05 U przyjaciół 8.10 Melodie naszych przyjaciół 8.25 ,, Babie lato" — ode pow. 8.35 Muzyczny rejs 9.05 Refleksy 9.10 Wakacje z muzyką 9.30 Berlin z melodią i piosenka 9.45 Gra zespół Rozrywkowy Rozgłośni O-polskiei 10.08 Jazzowa tńtariada 10.30 Lato z radiem 11.50 Nie tylko dla kierowców 12.25 Na muzyczne' antenie 12.40 Koncert życzeń 13.00 Śpiewy staropolskie 13.15 Rolniczy kwadrans 13.30"'Rytmy młodvch 14?30 Sport to zdrowie' 14.35 Wakacie z mu zyka 15.05 Listy z Polski 15.10 Wakacie 7 muzyka 1(5.10 Ciekawostki ,Polsk;ch Nagrań" 16.30 Aktualności kulturalne 1635 W żołnierskie^ oieśni 17.00 Ra^io-kur'er 17.21 Melodie z filmu ..Młodzi" 17.35 Piątkowe snot.-kanie z Janem Sebastianem 1R.no Muryka 5 i* *>5 Mon-ston nr-*«aho1Aw 1° 15 Oi*ua? dy eurooeisk!cb estrad 19.45 Z lady 2ft.00 Z ovklu POK POT.SKT 20.15 Muzyczny kaleido^kon 50 47 Kronika sportowa i lrorrtT'nłVqf TotJłli^i+o-a Snortowepo 21.00 Piuro Tistów odp->wi^rfp 21'.10 Koncert 7 Sto- 1 if> 09 15 Mn?«V)5 fr-irl" oo ^5 F-m cusk'e 7osnołv woka1r1e 21.os z 7p«ran'r"v .03.10 C!no+Vs>rn'e z laz 7°m 0.05 *"•7 T *5 Program nocny ze Szczecina. PROGRAM II Wlad • 3 30 4.30 5 30 fi *0. 7.30. 8 30. 11 30. 13 30 21 30 1 23 30 7 00 M 11.^5 M«- Svgna? czasu 1 heinał 12.05 Fieś ni K. Szymanowskiego 12.20 Wo kół spraw naszego stołu 13.00 Wakacje z muzyka 13.35 Rozmowy o kulturze 14.00 Więcej le-piei, taniei 14.15 Tu Radio Moskwa 14 35 O. Respigoi: Poemat symf 15 00 Radioferie 15.40 Piosenki z Pomorza 16.00 Alfa i O-mega 16.15 Estrada młodych muzyków 18 20 Terminarz muzyczny 18.30 Echa dnia 18.40 r udzie wśród których żyiemy .19.00 Z nagrań zespołu ,,Novi'ł 19.15 Je?yk angielski 19 30 Festiwal Casalsa Puerto Rico-73 20.26 Dyskusla literacka 21.50 Wiadomości sportowe 22.00 Magazyn studencki 23 00 Nowa muzvka rumuńska 23.35 Co Sły.chąć w świecie? 23 40 rrran<5k<-vnn° -rv-e strowe utworów karne-^loych i solowych 24.00 Zakcfrzeme programu. PROGRAM III Wiad.: 5.00 6.00 1 12 05 Ekspresem or7e7 %w'at* 7.00, 8.00 10 30 15 00 17.00 t 19 00 7.05 7.^<*a rynka 7 30 Gawęda 7 40 7f"ta rynka 8.05 Kierrhasz nłvt 8.3F r-.iiooem orzez country snd wpstern son . p,»łn'Vrvflr*»ne 15 5n v_, ns- 1fi 1R 1'rę- r-i *łt 16 35 ^f|prY>nv" 17 VI/»rtY>' r>T'"t 17 40 K-^że so^^!" — lo «n i*^n7;vi''aln"*' "'O T>oiłł^ifra f"*' wc-"0"Z+r> TTKT" OO trtnnsp yrp ' r>n '0 w^Tnrai ' *>0 os w T&rtff 30 OO Rf) Tlli^^^^W f 7Vn ^ 50 t-n'n 22 no Trlal-7r>'r'E>"7 90 1.5 U-tir^rlrprico -tcTij 00 "O *T'o 7irinn'"''5n0 n r. - a* o ? n.S Von forł f tri Ir pl r?1 o «■>"> <^1 <->rr< " ••• 0 n "S na 07 w—''4.O0 Na dobranoc śp'ewa M. Umer. na foir>/>* 188,2 1 202,2 tri oraz UKF G9.92 MHz s 45 Vos7r,1ł^pv!o ro7ro<,'^f"i R 40 C+ild'^ 1fi 1!? Proci-^m ^^ia 1fi *>0 <.|ł.r>nxr ir,,„v>«1 _ £«11^. T WO, T/->coTłr?r>7 1S '5 T)rar> V'nr-nwnll'1 i T. tru."««łewp1""-l lit eo n/To1or"o fn-i-wm1?r>nr» 17 °0 r>T"*oor1n»* Vł"olv»«*r«i ^'v,'"'oA9 17 IR T?ptr?«crvtęia V< A ^ 10 15 KOSZ AT.TN W PPOGRAMIE OGÓLNOPOI SKTM: Pr II. eodz. 15 40 — Z cyklu: ..Amatorskie ^ęsnoiy or7ed mikrofonem" PiocpnH ludowe Z li Rozgłośni PR w Koszalinie. PROGRAM 1 10.00 „Janosik" — film seryjny orod TVP ode, II pt. „Zbójnickie prawa" 10.50 „Siódme niebo'' — film fab. nrod. radzieck;ej 16.25 Program dnia. IR 30 D-n^nnik iaioei Historyczne 19.10 Pr7vnominamy. radzimy 19.20 Dobranoc 19.30 Dziennik fkolor) 20.20 ..7^óinVkie prawa" — powtórzenie filmu 21.05 Panorama 21.45 Wiad. soortowe 21.50 Teatr TV: - A. Strind-ber?: ,^/p'er7yr5nia" (y Krakowa) 23.00 Dziennik fkolor) 23.15 Program na sobotę. PROGRAM TT 17.25 Program dnia 17.30 r r^ia i wy — program DUblicystyczny 17.50 „Małżeństwa z rozsądku" — ode. 1 seryinego filmu prod. CSRS 19 20 Dobranoc 19.30 Dziennik (kolor) 20.35 ..Serce każp mi §pie- 21.05 Ekran wspomnień: „Spra W?» dO 7ołatwjpnl!j» _ f 51^ prod. polskiej. Reż. J. Rynkowski 22 24 24 godziny 22.55 Program na sobotą. Sfrona 10 SPORT I ROZMAITOŚĆ. G/os Koszaliński nr 214 Na szachownicy W najbliższą sobotą i niedzielę w Pieńkowie (pow. sławieński) zostanie przeprowadzona ogólnopolska impre za szachowa. W sobotę, od godz. 16 szachiści z 12 klubów (łącznie około 50 zawód ników) walczyć będą w turnieju indywidualnym. Początek sobotniego turnieju — o godz. 16. W niedzielę (4 bm.) zespoły klubowe walczyć będą w turnieju drużynowym. Główne nagrody stanowi „Szachownica Gryfa Sławień-skiego". Warto podkreślić, że w tym sezonie, kiedy piłkarze i przedstawiciele innych dyscyplin sportowych zaprzestali na pewien okres działał ności szachiści organizują wiele interesujących imprez. Turnieje o „Szachownicę" sta nowią bardzo atrakcyjny, interesujący wycinek całej letniej działalności działaczy szachów, (el) _ Arcymistrz M. Tal wygrał turnie] PKWH Po trzynastej rundzie festi walu szachowego im. PKWN radziecki szachista, arcymistrz Michaił Tal zapewnił sobie zwycięstwo w tej imprezie, gromadząc 11,5 pkt. Do zakończenia pozostały jeszcze dwie rundy, a następ ny zawodnik, Josef Pribyl (CSRS) ma 8,5 pkt. Na trzeciej pozycji jest Szuba (Rum.) 7,5 pkt. Po 7 pkt ma czterech zawodników: dwóch Polaków — Pytel i Adamski oraz Anika-jew i Georgadze (obaj ZSRR). W 13. rundzie Tal wygrał z Grąbczewskim, Pribyl z Damjanovicem (Jugosławia) Estrin (ZSRR) z Szymczakiem, a Szuba z Sydorem. Wygrały Kubanki W Łodzi zakończony został międzynarodowy turniej w piłce siatkowej kobiet o pu char Towarzystwa Przyjaciół Łodzi. Pierwsze miejsce bez porażki zdobyły siatkarki Ku by. Tabelka grupy A Kuba 3:0 9:3 Rumunia 1:2 7:7 NRD 1:2 5:8 Polska 1:2 5:8 3. miejsce koszykarek W zakończonym w Kon*. y międzynarodowym turnieju koszykarek, Polki zajęły trzecie miejsce za Bułgarkami i Rumun kami a przed zespołem NRD. Nasze reprezentantki przygoto wuiace się do mistrzostw Europy, wykazały dobrą formę—prze grały tylko z Bułgarkami «2:65 (30:4*3) a pokonały Rumunki 49:47 (24:25) i NRD 70:53 (24:30). W naj ciekawszym z pozostałych meczów Rumunia wygrała z Buł earia 72:70 (43:27). O kolejności decydował bilans bezpośrednich spotkań trzech czołowych zespołów. W pierwszych dniach sierpnia Polki wystąpią w turnieju w Jambolu z udziałem tych samych zespołów jakie grały w Konstancy oraz ekip ZSRR, Jugosławii, Francji i Kanady. ' Tour de Pologne jakiego nie było ^ I j | j V, i''' mim i .i i 7 września ^ystartu;-* w Warszawie drugi w historii amator^iego k~Jarstwa wieloetapowy wyścig „open", w którym obok najsilniejszej stawki 50 kolarzy polskich wystąpią dwa znane zespoły zawodowe — belgijski. pod wodzą byłego dwukrotnego mistrza świata Rika van Looya i francuski — byłego mistrza świata Jeana Stabliń skiego, a także amatorzy Holandii, Szwajcarii, Kolumbii, Wenezueli, CSRS i NRD. Mowa jest oczywiście o 31 Tour de Pologne (7—18 wrze śnia), organizowanym zgodnie z tradycją przez „Dziennik Ludowy", Radę Główną LZS i PZKol. Inaugurację wyścigu stanowić będzie prolog o memoriał Henryka Lasaka, rozgrywany pod patronatem „Trybuny Ludu". Będzie to 8,5-kilometrowa jazda indy- PACELT NAJSZYBSZY W środę rozegrano na basenie Legii przedostatnia konkurencję Mistrzostw Armii Zaprzyjaźnionych w pięcioboju nowoczesnym —- pływanie. Pierwsze miejsce zaiał reprezentant Wojska Polskiego Zbigniew Pacelt, uzys-kuiac 1216 pkt. . Drużynowo pływanie wygrała Węgierska Armia Ludowa 3316 pkt przed Wojskiem Po skim II - 3280 P/kt, Arm ą^Ra dziecka - 3252 <,kt. Wojskiem Polskim I — "V tPj ,,,a — 2808 słowacką Armią Ludową — punktów. Po czterech konkurencjach w klasyfikacji indywidualnej prowadzi Plank — 4003 pkt, wyprze cTzając trzech reprezentantów Armii Radzieckiej: Gqrłowa — 3991 pkt, Szmielewa — 3926 pkt i Ledniewa — 3916 pkt i najlepszego z Polaków — Peciaka — 3913 pkt. W punktacji drużyno-wei pierwszy zespół WP (11.434) zanotował dość wysokie straty do prowadzącej po czterech kon kurenciach Armii Radzieckiej — 11.333 pkt i zajmującej drugie miejsce Węgierskiej Armii Ludowej — 11.724 pkt. RAJD ORGANIZATORÓW TURYSTYKI Wojewódzka Rada Ogólnozwiązkowej Federacji Sportu, Wychowania. Fizycznego i Turystyki w Katowicach, ZO PTTK w Katowicach oraz organizatorzy turystyki zrzeszeni w kole bytomskiego oddziału PTTK organizują VIII Ogólnopolski Rajd Organizatorów Turystyki. Rajd odbędzie się w dniach 5—8 września, metę wyznaczono w Wiśle. Przygotowano trasy górskie piesze, trasy nizinne, a także motorowe i kolarskie. Dla najlepszych drużyn organiza^ torzy przygotowali nagrody i upominki. Uczestnicy rajdu mają także okazję zdobyć punkty do odznak turystycznych oraz zniżkę na przejazdy kolejowe. Szczegóły są zamieszczone w regulaminach. Bliższych informacji można zasięgać w oddziale PTTK w Bytomiu, ul. Chrobrego 2 (tel. 81-62-03 i 81-30-22) w terminie do 20 bm. Organizatorzy rajdu zapraszają koszalinian. Wydaje nam się, że koszalińscy organizatorzy turystyki i działacze powinni skorzystać jak najliczniej z zaproszenia. Zwłaszcza, że trasy są interesujące i sam udział w imprezie może dostarczyć wiele emocji i turystycznych przeżyć, (el) widualna na czas przy Stadionie Dziesięciolecia 8 wrze śnia na Stadionie 22 Lipca w Poznaniu odbędzie się inauguracja wyścigu, podczas centralnych uroczystości dożynkowych. Do pierwszego etapu Poznań — Rawicz kolarze wystartują już z pierw szym liderem, wyłonionym w warszawskim prologu Na półtora miesiąca przed startem Tour de Pologne wszystko jest już przygotowane. Kogo ujrzymy w około 100-osobowym peletonie kolarzy 9 krajów? W zespole belgijskich zawodowców pojadą m.' iri. liderzy tej grupy — trzeci w MS zawodowców 1966 r., Roger Swerts oraz Rik van Linden. W teamie Francuzów wystąpi jeden z bohaterów Tour de France, kolarz polskiego pochodzenia Robert Mintkiewicz. Ekipa Szwajcarii przyjedzie ze swym słynnym trenerem Oscarem Plattnerem, a na czele tej piątki znajdować się będzie mistrz kraju Iwan Schmid. Holendrzy mają w swych szeregach Franza Schuera. Drużyny, Kolumbii i Wenezueli przyjadą do Pol ski na własny koszt. Kolarstwo szosowe zdobywa w tych krajach kolosalną popularność. ^Kolumbijscy ama torzy odnieśli wiele sukcesów w amatorskim Giro d'Italia. Wśród 50 polskich kolarzy znajdą się uczestnicy mistrzostw świata w Montrealu z Ryszardem Szurkowskim, Stanisławem Szozdą i Tadeuszem Mytnikiem a także ubiegłorocznym triumfatorem tej imprezy, Lucjanem Lisem. W sumie długość trasy jedenastu etapów wynosi 1598 km. Wyścig rozegrany zostanie tylko w konkurencji indywidualnej. — Kup pan skierowanie na wczasy mmimsi — Różnie.- Nieraz wychodzi razem * dziewczyną, a czasem dziękuje jej za towarzystwo, wsuwa chętnie do torebki pięćset franków i wychodzi... Pewno po to, żeby poszukać sobie gdzie indziej lepszej... — Kiedy widział go pan po raz ostatni? — O, dawno już tu nie był... Chyba ze sześć tygodni... A może i dłużej. — Gdy wychodził razem z którąś z tutejszych kobiet, czy zdarzało się; żeby potem nie pokazywała się przez kilka dni? — Przepraszam, panie komisarzu, ale niech pan nie mówi tak głośno... Szef tego nie lubi. A on kręci się teraz właśnie między stolikami... Mężczyzna w smokingu, o typie włoskim, z małymi wąsikami i z falującymi, jakby zaondulowanymi przez fryzjera włosami, obserwował ich z daleka. Może i on także rozpoznał komisarza Maigreta? — Naszym paniom — fordanserkom — nie wolno wychodzić z gośćmi. — Wiem... Ale wiem także, że taki surowy regulamin nie zawsze jest przestrzegany. Jest tu może któraś % tych, które wychodziły z tym panem? — Zaraz... Chyba Martine... Jeśli pan komisarz życzy sobie z nią porozmawiać, najlepiej będzde przy jej stoliku... Zaraz przyniosę coś do picia. v Młoda dziewczyna z jasnymi, rozpuszczonymi włosami, sięgającymi ramion, zerkała na komisarza zaciekawiona. Na sali pojawiło się kilka osób. Nowi goście, w towarzystwie swoich pań, ujedli przy wolnych stolikach. Trio muzyczne zagrało bluesa. — Zamówił pana szampana? — zapytała dziewczyna z jeśnymi włosami. — Barman zaraz przyniesie — mruknął Haigrret, <3EO«6£jS SlMfcMay tEl MS CHA PRZEŁOŻYŁA: Maria Wisłowska Myśl jego zaprzątnięta była rachunkiem; przewidywał, że będzie miał trudności % uzyskaniem zwrotu za wydatkd w nocńym lokalu. — Pan był tu u nas już kiedy? — Nie. — Chce pan, żebym poprosiła do stolika którąś z koleżanek? Właściciel lokalu zatrzymał się przy stoliku i rzekł półgłosem: — Pilnuj się, Martine. Ci panowie są z policji. — Panowie są z policji? — zapytała Martine prosto z mostu. — Tak. — Dlaczego zwrócił się pan do mnie? — zapytała Martine Maigreta. Dlatego, że pani bywała w towarzystwie pana Charlesa. — Czy to co złego? Nie zachowywała się wyzywająco. Mówiła głosem cichym i łagodnym, i ta nowa sytuacja zdawała się tylko ją bawić. — Nie, nic złego Rzecz w tym, ie pan Charles zniknął. N4e wiadomo gdzie jest obecnie. I to już od miesiąca Od 18 lutego, ściśle mówiąc. Widziała go pani może po tej dacie? — Dziwiłam się nawet, ie on tyle czasu nie mmmmmmmmmmmmmmmammaam MOSKWA. W zakończonych w Rostowie nad Donem międzynarodowych zawodach w pięcioboju nowoczesnym triumfował zespół ZSRR — 14.985 pkt, a w klasyfikacji indywidualnej Oleg Bułgakow (ZSRR) — 5306 pkt. * * * PRAGA. W drugiej rundzie międzynarodowych tenisowych mistrzostw CSRS. reprezentanci Polski odnieśli pieć zwycięstw. W singlu mężczyzn Nowicki pokonał Kuchovskiego (CSRS) 6:0 6:1, Fibak wygrał z Czechem (CSRS) 6:1, 6:2, a Niedźwiedzki pokonał Roubeka (CSRS) 6:2, 6:1 przychodzi, I właśnie mówiłam to jednej z moich koleżanek... — Co pani mówiła jej jeszcze? — On nie nazywa się Charles, to jasne. Musi to być człowiek, który zajmuje jakieś ważne stanowisko i kiedy chce się zabawić, zmuszony jest ukrywać kim jest naprawdę. Zawsze taki elegancki, powiedzieć można: wy muskany... Mówiłam mu, że ma ręce jak kobieta, takie wymanikiurowane, wypielęgnowane... — Gdzie pani z nim była? — Myślałam, że zabierze mnie do hotelu, ale zapytał, czy nie mogłabym przyjąć go u siebie... Mam ładną kawalerkę, na avenue de la Grandę Armfce... Nie przyjmuję tam nikogo... Zresztą, bardzo rzadko zgadzam się wyjść razem z gościem... Ludzie uważają, że fordan-serki są tylko po to, ale "to nieprawda... Podniosła do ust kieliszek szampana. — Pan Charles... Więc o niego chciał pan się dowiedzieć... Mam nadzieję, że nie stało mu sdę nic złego... — Nie wiadomo: Po prostu — zniknął. Wyszedł któregoś wieczora z domu i do tej pory nie wrócił. — I żona zaniepokoiła się o niego? Ta wariatka? — Mówił z panią o swej żonie? — Spędziliśmy kilka dni razem. Był śmieszny, chciał koniecznie pomagać mi w kuchni, zmywać statki.. W rozmowie wspominał o swej żonie, ale raczej tak jakoś mimochodem... Chciałabym wiedzieć... ale nie śmiem pana zapytać, kim jest naprawdę... — Człowiek na wysokim stanowisku, jak pani trafnie odgadła. — Mieszka stale w Paryżu? — Tak. — Domyślam się: od czasu do czasu chct się wyrwać z domu i zabawić.., (den) 1 ,,Głos Koszaliński" » organ KW PZPR, Redaguj* kolegium • ul. Zwycięstwo 137/139 (budynek WRZZ) 75-604 Koszalin. telefony i centralo - 279-21 ( P0r-tyjno-Społeczny - 251-14, Ekonomiczny - 243-53. Rolny - 245-59. Miejski, - 224-95 Reporterski - 251-57, Sportowy • 251-40 i 246-51 (wieczorem) (qez-noici i Czytelnikami » 250-05 Redakcjo nocno (ul Alfredo Lampego 20) • 248-23, depeszowy • 244-75. „Głos Słupski" - plac Zwycięstwo 2, I piętro. 76-201 Słupsk teł-51-95. Biuro Ogłoszeń Kostoiiń-skiego Wydawnictwo Prasowego -ul. Powło Findero 27a. 75-721 Koszalin. tel. 222-91 Wpłaty no prę. numerote (miesięczno - 50,50 zł, kwartalno - 91 zł. półroczno -18? Zł. roczno - 164 eł) przyjmuję urzędy pocztowe, listonosze oros oddziały del gatury Przedsiębiorstwo Upowszechnianie Prasy ł Ksiqł ki Wszelkich informacji o warunkach prtr meraty udz>elajq wszyst-ki Placówki „Ruch" • poczty Wydawco: Koszalińskie Wydownicrwe Prasowe RSW ,.Prasa-Ksiqżko-Ruch". ul Pawło Findero 77a, 75-721 Koszalin, centralo telefo-nietno • 3-.0-27 Tłoczono» °raso-we Zakłady Graficzne, Koszalin ul. Alfredo Lampego 18. Ni indeksu 35018. V