i <&>'*61 J#0lETAR1US2t WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ t U mmmmm lZZD 123 ram ROK XXII Nr 208 (7070) SOBOTA, 27 LIPCA 1974 r. CENA 1 zł gmmr i Czaplineckie Zakłady Podzespołów I Urzqdzeń Teletechnicznych „Telkom-Telcza" pomyślnie wkroczyły w drugie półrocze. Z nawiqzkq wykonano plan produkcyjny. Młoda zało ga' systematycznie podnosi wydajność pracy," tworzy coraz lepiej rozumiejący' się kolektyw. Czaplineckie zakłady sq jedy nym w kraju producentem wzywaków.i przystawek telegraficznych. Precyzyjna i skomplikowana technologicznie produk cja została opanowana w wyjgtkowo krótkim czasie. Na zdjęciu: pracownica wzywak dalekopisowy. Jelczy", Teresa Łukasik montuje Fot. 1. Patan Z prac Rady • • i ' WARSZAWA (PAP). Jak informuje rzecznik prasowy rządu — 26 bm. odbyło się posiedzenie Rady Ministrów w którym uczestniczyli wojewodowie i prezydenci miast, a także kierownicy urzędów centralnych ora/ prezesi organizacji spółdziel czych. Tematem obrad były założenia NarodoWego Planu Społeczno-Gospodarczego rozwoju kraju na 1975 rok. Generalną wytyczną przy opracowaniu tych założeń stanowiło dalsze konsekwent ne wcielanie w życie linii programowej VI Zjazdu PZPR i I Krajowej Konferencji PZPR, przy uwzględnieniu aktualnych, wewnętrznych i zewnętrznych warun ków kształtowania i rcaliza cji przyszłorocznych zadań Oznacza to w praktyce utrzy manie w przyszłym roku wysokiej dynamiki rozwojo wej we wszystkich ogniwach gospodarki i na wszystkich frontach budownictwa socja listycznego w naszym kraju. Celem nadrzędnym będzie kontynuacja procesów dalszej rozbudowy i unowocześ niania potencjału wytwórcze go oraz pełna realizacja roz szerzonego rządowego progra mu płacowo-socjalnego przyjętego na XII Plenum KC PZPR. (dokończenie na str. 3) Zakończenie wizyty premiera P. Jaroszewicza w Rumunii BUKARESZT (PAP). W piątek przed południem przebywający z przyjacielską wizytą w Rumunii premier PIOTR JAROSZEWICZ zwiedził.. Bukareszt,, m. in. jego nowoczesne dziel nice mieszkaniowe. Następnie P. Jaroszewicz przybył na teren jednego z najwięk szych bukareszteńskich zakładów przemysłowych — Fabryki Maszyn Ciężkich. Specjalizuje się ona w produkcji urządzeń energetycz nych turbogeneratorów wiel kiej mocy, turbin, kotłów | innego sprzętu dla elektrow ni i przemysłu energetyczne go. Fabryka eksportuje swe wyroby do wielu krajów, w ..tym do Polski. Po południu prezes Rady Ministrów PRL Piotr Jaroszewicz przeprowadził końco wą rozmowę z premierem .Rumunii Maneą Manescu. Poprzednio, zgodnie z ustalę niami obu premierów, odby ły sie spotkania polskich i rumuńskich ministrów, doradców i ekspertów. POLSKIE ODZNACZENIA DLA RADZIECKICH NAUKOWCÓW MOSKWA (PAP). 26 bm. w ambasadzie PRL w ZSRR odbyła się uroczystość deko racji znanych naukowców radzieckich wysokimi polski mi odznaczeniami państwowymi przyznanymi im przez Radę Państwa w uznaniu ich wkładu w umacnianie przyjaźni polsko-radzieckiej, a zwłaszcza w rozwijanie współoracy naukowej między obydwu bratnimi kraja mi, oraz popularyzację historii i literatury polskiej w społeczeństwie Kraiu Rad. Krzyże Kawalerskie Orde ru Odrodzenia Polski, otrzy mali: Drof, Helena Cybienko z katedry filologii słowiańskiej Uniwprsvtetu Moskiew skiego, prof. Boris Rybaków — sekretarz Wydziału Nauk Historycznych AN ZSRR, przewodnir/ący Polsko-Ra-dzieckiej Komisji Historycz nej oraz Boris Stachiejew starszy pracownik naukowy Tnstytutu Słowianoznawstwa i Bałkanistyki. Zakończenie sesji Rady Najwyższej ZSRR MOSKWA (PAP). W pią tek zakończyła obrady I sesja Rady Najwyższej ZSRR dziewiątej kadencji. Sesja wybrała Prezydium Rady Najwyższej i powo łała r?ąd ZSRR. Przewodniczącym Prezydium Rady Najwyższej wybrano ponownie Nikołaja Podgorne go. Przewodniczącym Rady Ministrów ZSRR mianowa ny został ponownie Alek siej Kosygin. Pofskie obrabiarki na wystawie w Moskwie MOSKWA (PAP). Na ju bileuszowej wystawie „30 lat Polski socjalistycznej" w Moskwie obchodzony był, wczoraj „dzień przemysłu obrabiarkowego". Najnowocześniejsze rozwią zania techniczne, m. in; ob rabiarki sterowane numerycznie prezentuje zjednoczenie ,,Ponar". Sterowanie numeryczne pozwala na wykonywanie detali i części maszyn z dokładnością nieosiągalną przy pracy ręcznej. Antoni Kiełczewski W DUŻYCH sztyw nych okładkach ozdobny dyplom: Ogólnopolski Komitet Frontu Jedności Narodu. Sąd konkursowy „Mistrza gospodarności" stwierdza: miasto ZŁOTÓW w roku XXX-lecia PRL zdobyło tytuł „Wicemistrza gospodarności" w grupie miast do 15 000 mieszkańców". Źródło sukcesów Rozmawiam z przygód nie spotkanymi na ulicy mieszkańcami Złotowa. — To była ogromna radość, kiedy o tym usły szałam i zobaczyłam naszego naczelnika w telewizji... — Ciekawy jestem, ja kie będziemy mieć z tego korzyści... —- Przy gotowa n i byli ś my na wyróżnienie, ale kto pomyślał, że aż na takie wysokie! Mistrz, mistrzem,, al« do zrobienia pozostało w tym mieście jeszcze bardzo dużo... Odwiedzam w domu rodowitego Krajniaka, mieszkającego tu jeszcze przed wojną, Franciszka świecić przykładem — komentuje. A przykład jest rzeczy wiście godny naśladowania. Nie tylko ten. Podobnych setki w całym mieście. ► i 'A-i ■ U i* T-ś" t •< .. * ■ <• h . -J? [i-; . 4- '/• V". : . Korespondent PAP, Władysław Krajewski, pisze: „Na rynku brytyjskim bra kuje eukru. Brak jest tak dotkliwy, że niektóre sklepy i domy towarowe rac jonują sprzedaż, Brak cukru w sklepach zo stał spowodowany spadkiem, dostaw z państw dawnej Wspólnoty Brytyjskiej. Dotychczas dostarczyły one za ledwie 300 tys. ton, podczas gdy w umowach zagwaranto wana jest dostawa 1700 tys, ton. Według oceny ekspertów, brak cukru w Wielkiej Bry tanii spowodowany jest rów nież przez olbrzymi wzrost cen tego produktu na rynku światowym. Cukier nie jest jedynym towarem, którego brak notu je się ostatnio na rynku bry tyjskim. Od pewnego czasu występują trudności w zaopa trzeniu rynku w papier, xwłaszcza toaletowy. dział się przeciwko radykalnym posunięciom w tej dzie dżinie, zwłaszcza przeciwko wprowadzeniu reglamentacji cen i płac oraz redukcji podatków. Z przemówienia wynika, że rząd będzie trzymał się dotychczasowego kursu, polegającego przede wszystkim na zmniejszeniu wydatków federalnych na potrzeby we wnętrzne. Kolejnym posunięciem o-r szczędnościowym ma być zwolnienie 40 tys. urzędników państwowych. Radość i entuzjazm po upadku dyktatury ATENY (PAP). Piątek był w Grecji kolejnym dniem entuzjazmu i radości z powodu upadku reżimu krwa wej dyktatury wojskowej. Na ulicach Aten panowała atmosfera entuzjazmu i nieo kiełznanej śródziemnomorskiej radości, której nie przyćmiewał ani straszliwy upał, ani całkowity brak pewności co db długofalowych kierunków działania nowego cywilnego gabinetu premiera Karamanlisa, który w latach 1955-63 sprawo wał w Grecji rządy silnej ręki. W porcie Rafti, koło Aten wylądował statek z wyspy Yaros, na którego pokładzie przybyli więźniowie z obozu, w którym trzymano politycznych przeciwników re żimu wojskowego. Obóz został zlikwidowany. Zwalnia-. nie więźniów politycznych z innych zakładów karnych szybko postępuje "naprzód. * Premier Karamanlis wygłosił pierwsze publiczne przemówienie do narodu, transmitowane za pośrednictwem kamer telewizji grec kiej. Wezwał on społeczeństwo całego kraju do spoko ju, zdyscyplinowania i opa nowania w trudnym okresie przywracania normalnych w Grecji wojskowej warunków w kraju. Premier jeszcze raz potwierdził że Grecja opowiada się za całkowitą suwerennością i integralnością terytorialną Cypru oraz podkreślił, że problem cypryjski musi być rozwiązany przy poszanowa niu tradycji historycznych tego kraju. * AFP podała, że były mini ster i przywódca opozycji greckiej na emigracji, An-dreas Papandreu postanowił powrócić do kraju. Przebywa on na emigracji od 1967 ręku. Agencja powołuje się na wypowiedzi rodziny Papandreu. W Genewie - trójstronna konferencja w sprawie Cypru * Aresztowanie członków terrorystycznej „EOKA-2" GENEWA, LONDYN (PAP) Z 45-minutowym opóźnieniem wznowili w piątek ra no rozmowy w Genewie w sprawie Cypru ministrowie spraw zagranicznych W. Brytanii, Turcji i Grecji. Przypuszcza się f że opóźnienie rozmów było spowodowa ne prywatnymi konsultacjami. Przed rozpoczęciem trójstronnych rozmów minister spraw zagranicznych W. Brytanii James Callaghan przeprowadził ' dwustronne konsultacje z przedstawicielami sekretarza generalnego ONZ Kurta Waldheima, Roberto Guyerem i sekretarza stanu USA Henry Kissincre-ra, Williamem Buffumem, Strona brytyjska nie podała żadnych szczegółów tych konsultacji. Wielka Brytania wzmocni ła stan liczebny wojsk stacjo nujących w dwóch bazach imp > , , ' na Cyprz£, zgodnie z trójstronnym porozumieniem z 1960 r. Turecka agencja prasowa „Anatolia" poinformowała, że wojska tureckie na Cyprze aresztowały w piątek ok. 100 członków terrorysty cznej organizacji „EOKA-2". Wśród aresztowanych znajdo wali się przebrani w odrież cywilną oficerowie greccy. Operacja „Rozgwiazda" NRD. Radziecka mlnlłódi podwodna thetIs-2, zaprezentowana w Rostocku na pierwszej zorganizowanej wspólnie przez NRD, Polskę i ZSRR wystawie jprzętu do połowów dalekomorskich. Dwuosobowa załoga łodzi śledzić może ruchy ławic ryb i przekazywać te informacje na pokład kutrów. CAF — ADN Bomby w Belfaście LONDYN (PAP). W czwar tek wieczorem oddziały policji i wojska ewakuowały wszystkich mieszkańców z centrum Belfastu, ponieważ władze zostały ostrzeżone, iż na tym terenie zostały u-mieszczone bomby. Ewakua-eja bylm utrudniona, ponieważ w tym czaiie powraca« ly z płracy tysiące osób. Wkrótce po ewakuacji nastą piły eksplozje czterech silnych ładunków wybuchowych umieszczonych w samochodach. Jedna z bomb eksplodowała przed luksusowym hotelem „Europa" w centrum miasta. Z okien bu dynku wyleciały prawie wszystkie szyby. Trzy bomby wybuchły przed budynkami instytucji rządowych, powodując znacz nt zniszczenia, LONDYN (PAP). Lee Radziwiłł, młodsza siostra Ja-cąueline Onassis, rozwiodła się z mężem, księciem Stanisławem Radziwiłłem. 41--letnia była aktorka, Lee Bouvier, poślubiła księcia w 1959 roku. Było to jej drugie małżeństwo, a jego — trzecie. Od 1972 r. oboje żyli oddzielnie. Sąd przyznał opiekę nad synkiem oj •u § nad córką » matce. Obecnie książę Radziwiłł mieszka w Londynie, natomiast jego była żona robi w Stanach Zjednoczonych karierę jako aktorka i modelka. O rozwód wystąpił 59-let ni książę Radziwiłł. Po rozwodzie Lee Bouvier zamierza poślubić w końcu br. 67-letniego potentata w dzie dżinie przemysłu kosmetycz nego, Charlesa Reysonf, TOKIO (PAP). Japońskie okręty wojenne rozpoczęły operację „Rozgwiazda". Z wojskowej bazy Sasebo w rejon Okinawy wypłynął tra łowiec z grupą nurków na i pokładzie. Tam przyłączy I się do niego jeszcze jeden i statek. Wiosną ubiegłego roku u i brzegów Okinawy pojawiła | się zastraszająca liczba roz- | gwiazd, które są wielkimi | wrogami raf koralowych. Ra 1 fy koralowe, jak wiadomo chronią przybrzeżną morską florę i faunę, stanowią zaporę uniemożliwiającą rozmywanie wybrzeży wysp przez fale. Inwazja rozgwiazd na rafy koralowe u wybrzeży Australii wykazała, że zagłada raf często do prowadza do całkowitego zniszczenia dużych nawet wysp. Nad Balatonem sq jeszcze kwatery prywatce BUDAPESZT (PAP). Mf mo iż sezon turystyczny na Węgrzech w pełni, a do Budapesztu I nad Balaton przybywają każdego dnia tysiące gości, można jeszcze zdobyć miejsca kwa terach prywatnych, w których liczbę znacznie w br. zwiększono. Na północnym brzegu Balatonu do dvspozycji tu rvs+ów przeznaczono w br. około 6 tys. prywatnych Dokoi. Ony są umisrVowa ne. T tak nn. pokói le-d^oocobowv T kategorii ko sztu.ip 48 forintów za d^-hP. drngiłM Ira+offori? — 3(5 fnr^nt^w tr7»r1>i — 34 forintv. W wTptprarV) wp+rc^oh. vpb do od 46 do 70 forintów za dobe. przedstawień sztuki Agaty Christie LONDYN (PAP). W czwartek na scenie jednego z londyńskich teatrów odbyło się 9-tysięezne przedstawienie sztuki Aga ty Christie „Pułapka na myszy". Sztuka słynnej autorki kryminałów utrzymała się na deskach scenicznych nieprzerwanie od 22 lat i przyniosła dochód w wysokości ponad 3 min dolarów. Lee Radziwiłł rozwodzi się W dniu 25 lipca 1974 roku zmarł w wieku 74 lat Brunon Niewiński emeryt, długoletni pracownik Służby Zdrowia, odznaczony Srebrnym, Złotym i Kawalerskim Krzyżem Zasługi oraz innymi odznaczeniami. Cześć Jego Pamięci! Wyrazy serdecznego współczucia RODZINIE składają DYREKCJA, POP, RADA ZAKŁADOWA ZESPOŁU OPIEKI ZDROWOTNEJ w KOŁOBRZEGU G/os Koszaliński nr 20t> MAGAZYN Strona 3 Edward Gierek wręczył „Trybunie Ludu" Order Sztandaru Pracy I klasy WARSZAWA (PAP). Organ prasowy KC PZPR „TRY-liUNA LUDU" został odznaczony Orderem Sztandaru ?racy ł klasy. Aktu dekoracji dokonał 26 bm. w War-zawie I sekretarz KC PZPR EDWARD GIEREK. W gmachu KC PZPR zebrali się przedstawiciele ze społu redakcyjnego „Trybu ny Ludu" — kierownictwa gazety, organizacji partyjnej, publicyści, pracownicy techniczni. Obecni byli członkowie Biura Politycznego KC PZPR, sekretarze KC: EDWARD BABIUCH i JAN SZYDLAK. Edward Gierek, po doko naniu aktu dekoracji powie dział: Całemu zespołowi „Trybuny Ludu" pragnę wyrazić najserdeczniejsze podziękowanie za dotychcza sową pracę. Chciałbym a-byście to odznaczenie przy jęli jako wyraz wdzięczności i uznania partii za dotychczasowy wkład w codzienne życie naszego kraju i naszego narodu. „Trybuna Ludu to dziś pismo, które zdobywa sobie nowe, coraz szersze krę gi czytelników. Jest to ga zeta ciesząca się dużą popularnością. Serdecznie gratuluję odznaczenia i życzę Wam, aby „Trybuna Ludu", nadal zdobywała serca wszy stkich Polaków. W imieniu zespołu redakcyjnego „Trybuny Ludu" za odznaczenie podziękował redaktor naczelny gazety Józef Barecki. Zakończenie VII Igrzysk Młodzieży i Studentów w Warszawie. Na zdjęciu: pierwsze miejsce w akrobatyce sportowej — dwójki męskie — Andrzej Biegaj i Sławomir Hałada (woj. wrocławskie). CAF — Rybczyński łelefoto Odznaczenia dla wybitnych twórców kultury W ARSZAWA (PAP). Wśród odznaczonych przez Radę Państwa w dniach jubileuszu Polski Ludowej najbar dziej zasłużonych obywateli naszego kraju znalazła się pokaźna grupa wybitnych twórców i działaczy kultury. Uroczystość' dekoracji ich od była się 25 bm. w Warszawie. Order Sztandaru Pracy I klasy otrzymał Bolesław Szabelski. Orderem Sztandaru Pracy II kl^sy wyróżniono Tadeusza Bairda, Janinę Dziar-nowską, Juliusza Krajewskiego I Kazimierza Serockiego. Krzyże Komandorskie Or deru Odrodzenia Polski o-trzymali- prof. Julian Krzy żanowskl, Kazimierz Majero wicz, Krzysztof Penderecki, Józef Prutkowski, Zbigniew Turski i Henryk TJrfoano^ wicz. Krzyże Oficerskie Orderu Odrodzenia Polski: Tadeusz Chmielewski, Ta deusz Hussak, Antoni Maria nowicz, Leon Michalski, Bog dan Ostromęckl, Jan Bolesław Ożóg, Roman Wion-czek. Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski: Roma# Artymowski, Zbig niew Bednarowicz, Henryk Bereza, Olgierd Bierwiaczo-nek, Sylwester Chęciński, Maria Czajkowska, Halina Drochocka-Kordowska, Stanisław Grochowiak, Jerzy Grotowski, Władysław Hasior, Jerzy Hoffman, Elżbie ta Jackiewicz, Irena Jurgielewicz, Janusz Kaczmarski. Tadeusz Kłoś, Kazimierz Ju liusz-Kord, Benon Liberski. Tadeusz Nowak, Bolesław Orski, Seweryn Pollak, Ka zimierz Puchała, Marian Ro jewski, Franciszek Rudet, Witold Skulicz, Konrad Swi narski, ^Marian Sztuka, Wik tor Śmigielski, Romuald Twsrtfęwąki I Leonard Zyc-ki. AHtu dękoracji dokonali: członek Biura Politycznego KC PZPR, wicepremier, mi nister kultury i sztuki Józef Tejchnia i sekretarz KC PZPR Wincenty Kraśko. Z prac Rady Ministrów (dokończenie ze str. 1) Dla prawidłowego wykonania tych wiodących strategicznych założeń zadaniem najwyższej rangi w 1975 r. staje się zachowanie i u-trwalenie wysokiej dynamiki rozwoju produkcji materialnej. Jest to niezbędne dla umocnienia równowagi rynkowej, uzyskania wydatnego zwiększenia produkcji eksportowej oraz zapewnienia w całej gospodarce odpowiedniego zaopatrzenia w surowce, materiały i dobra inwestycyjne. Rada Ministrów stwierdzi ta, że istnieją warunki ku temu, aby w toku dalszych prac prowadzonych w resortach i w urzędach wojewódzkich powiększyć założę nia dynamiki wzrostu produkcji przemysłowej. Ministrowie i wojewodowie powinni dostosować program inwestycji kontynuowanych do aktualnych możliwości dostaw maszyn i urządzeń z produkcji kra jowej i z importu. Rada Ministrów szczególną uwagę poświęciła próbie matyce handlu zagranicznego i wewnętrznego. Są to dwa naczelne problemy w przyszłorocznej działalności w całej gospodarce. Na ich optymalnym rozwiązaniu na leży skupić wysiłek wszystkich ogniw zarządzania i producentów. W rolnictwie, przy zakładanym ogólnym rozwoju produkcji, zagadnieniem naj ważniejszym pozostaje nadal zwiększenie produkcji zwierzęcej w oparciu o przyśpie szenie wzrostu produkcji zbóż i pasz. Pomyślna realizacja zadań produkcyjnych w przemyśle, rolnictwie i budownictwie uwarunkowana będzie w znacznej mierze możliwo ściami zaopatrzeniowymi w paliwa, surowce i materiały. Dlatego też niezależnie od powiększania ich krajowej produkcji i zamierzonych przedsięwzięć importo wych, przed wszystkimi o-gniwami gospodarki staje ważny obowiązek racjonalizacji gospodarki materiałowej oraz stosowania o-szczędnych rozwiązań technicznych i organizacyjnych w tej dziedzinie, co powinno przyczynić się także do o-bniżenia kosztów materiałowych w przemyśle. Omawiając z kolei zUgad nienia inwestycji Rada Ministrów podkreśliła, że o-gromny wysiłek, jaki w przyszłym roku musi podjąć w tej dziedzinie nasza gospodarka, powinien być w pełni zdyskontowany w po staci przyrostu nowych zdol nóści produkcyjnych w prze myślę i intensywnego wzro stu produkcji rolnictwa, a także zwiększenia potencja-tu wykonawczego budownictwa i potencjału przewozo wego transportu. Dlatego też — w ramach nakładów ustalonych dla poszczególnych resortów i urzędów wojewódzkich — muszą być zapewnione niezbędne środki rzeczowe i finansowe na inwestycje kończone w 1975 roku i w I półroczu 1976 roku, a zwłaszcza służące wzrostowi produkcji na cele rynku wewnętrznego i eksportu. Rada Ministrów, kierując się wytycznymi Biura Poli- tycznego KC PZPR, postawi ła przed wszystkimi organizacjami gospodarczymi i ca łą administracją, jako zadanie kluczowe, wydatną poprawę efektywności gospodarowania w szerokim tego słowa znaczeniu. Składa się na nią dalszy wzrost wyda.i ności pracy i sukcesywne zwiększenie jej udziału we wzroście produkcji, racjona lizacja zatrudnienia, obniżanie kosztów produkcji, a zwłaszcza kosztów materiałowych, lepsze wykorzystanie istniejących rezerw produkcyjnych, technicznych i organizacyjnych. Rada Ministrów stwierdzi ła, że przedstawione przez Komisję Planowania założę nia społeczno-gospodarczego rozwoju kraju zapewniają zachowanie wysokiej dynamiki rozwoju kraju oraz dalszą poprawę warunków życia ludności, przy zbilansowaniu przyszłorocznego planu. Tworzą jednocześnie — zgodnie z ustaleniami XIV Plenum KC PZPR — odpowiednie warunki do wyrów nywania frontu gospodarcze go, co jest niezbędne dla harmonijnego przejścia do realizacji zadań następnego planu pięcioletniego. Założę nia te stanowić będą obowią żującą wytyczną w dalszych pracach związanych z ustaleniem ostatecznego kształtu przyszłorocznego planu, a w przekroju poszczególnych resortów i województw — jakie w najbliższych miesią cach będą prowadzone w centralnych I terenowych o-gniwach zarządzania gospodarką. BIELSKO (PAP). Pstrąg i Lipień — najszlachetniejsze gatunki ryb słodkowodnych — wymierają powoli w rze kach i potokach górskich Be skidu Śląskiego, Małego i Żywieckiego. Niszczą je kłu sownicy, a przede wszystkim ścieki z domów wczaso wych; Polski Związek Węd Giną pstrągi w górskich rzekach karski wykazał za mało operatywności, by ścigać winnych, również grzywny wobec winnych zatrucia ryb w Żylicy czy w „Morzu Żywieckim", w Zarzeczu i Tres nej — były nieproporcjonal ne w stosunku- do wyrządzo nych szkód. Zlikwidowano sztuczną hodowlę pstrąga w Wiśle — Czarne, gdzie powstał wielki zbiornik wody pitnej dla wczasowisk w Ja szowcu i Ustroniu. Nadzieja uratowania pstrą ga i lipienia istnieje w gór skim sztucznym jeziorze w Wapienicy w pow. bielskim. II PNI IA KOSZALIN Przedstawicieli koszalińskiej delegacji, uczestniczącej w Zlo cie Młodzieży Polskiej w War sza wie oraz aktywistów Rady Wojewódzkiej Federacji Socjalistycznych Związków Młodzie ży Polskiej przyjął wczoraj II sekretarz KW PZPR, tow. Jan Urbanowicz. Złożyli oni meldunek o zobowiązaniach, wykonanych z okazji 30-lecia PRL, podzielili się także wra żeniami ze Zlotu. Tow. Jan Urbanowicz, dziękując za duży wysiłek, jaki organizacje młodzieżowe włożyły w obchody jubileuszu PRL, wskazał jednocześnie na zadania, jakie na 'koszalińską młodzież nakłada program per spektywicznego rozwoju województwa, nakreślony na ostat nim plenum KW PZPR. Jand) WARSZAWA Wczoraj odbyły się plenarne posiedzenia komitetów wojewódzkich partii w Bydg sz-czy, Kielcach. Łodzi, Olszty- nie 1 Wrocławiu. Ich uczestnicy dokonali oceny dorobku społeczno-gospodarczego swych regionów w pierwszym półroczu br. oraz nakreślali zadania do końca 1974 r. WROCŁAW Interesującą wystawę pn. „Język polski na Śląsku w źródłach pisanych l drukowanych" otwarto we Wrocławiu. Została ona zorganizowana przez Muzeum Historyczne. Dolnośląskie Towarzystwo Spo łeczno-Kulturalne l Państwowe Archiwum z okazji 500-le-cia sztuki drukarskiej w Polsce. Zgromadzono tu liczne dokumenty, rękopisy, książki. czasop:sma, które obejmują dzieje piśmiennictwa polskiego na Śląsku do XIX wieku. WARSZAWA 26 bm. odbyło się w Warsza wie plenarne posiedzenie Cen tralnej Komisji Rewizyjnej PZPR. W czasie obrad wysłuchano informacji przewodniczącego Centralnej Komisji Rewizyj nej — Arkadiusza Łaszewicza o wynikach dotychczas przeprowadzonych kontroli. Na po siedzeniu omówiono tak^e zadania partyjnych komisji rewizyjnych na drugie półrocze br. Plenum rozpatrzyło 1 zatwiei dziło półroczny plan pracy dla Centralnej Komisji Rewizyjnej. Z Tarnowa do Tokio IF i :*' :? KRAKÓW (PAP). Leszek Nowak — młody tarnowia nin, konstruktor z Pałacu Młodzieży — opracował re welacyjne urządzenie do ładowania akumulatorów z automatyczną kontrolą stanu naładowania. Jego konstrukcja wzbudziła zainteresowanie nie tylko w świecie młodych techników. Urządzenie małego wyna lazcy z Tarnowa powędrowało, na światową wysta wę twórczości technicznej dzieci i młodzieży do Tokio. Wyprawa do jednej z naiałsbszych jaskiń Europy KRAKÓW (PAP). Człon kowie Klubu Taternictwa Jaskiniowego z Krakowa przygotowują się do szturmu jednej z najgłębszych i najtrudniejszych jaskiń w Europie — Abisso Mi-chele Gordani we Włoszech. 12-osobowa ekipa pod kierownictwem Andrzeja Górnego zaatakuje tę głęboką na 920 m jaski nię, próbując odnaleźć no we korytarze i zejść jesz cze niżej. Staromodne kominki na zamówienie WROCŁAW (PAP). Wro cławianie mogą dzięki ini cjatywie miejscowych pla styków i spółdzielni robót zduńsko-izolacyjnych zama wiać do swoich mieszkań .staromodne kominki. Ich projekty wykonali specjaliś ci z wrocławskiej Pracowni Sztuk Plastycznych. Budowane będą stosownie do życzeń zamawiających — m. in. z cegły, gra nitu, piaskowca, marmuru. Zainteresowanie mieszkańców Wrocławia kominkami jest spore — spółdziel nia robót zduńsko-izolacyj nych przyjęła już pierwsze zamówienia. Nowy serial w telewizji WARSZAWA (PAP). 28 bm. TVP zaprezentuje pierwszy odcinek nowego serialu produkcji francuskiej „Paryska taksówka" w reżyserii Jean Paula le Chanois. W filmie tym le Chanois, twórca m. in. wyświetlanych u nas filmów fabularnych „Tata. mama.gospo sia i ja", „Mandrin" przed stawia losy młodej dziewczyny, która przybywa z prowincji do Paryża. Serial składa się z sześciu od cinków. Nowość dla pań: suszarka kapturowa W holu kina „Warszowa" w Moskwie czynna Jest wysta wa osiągnięć polskiego sportu w Trzydziestoleciu PRL. OLSZTYN (PAP). Wszystkie panie zainteresuje no wa suszarka kapturowa do włosów — dzieło konstruk torów i technologów z Północnych Zakładów Prze mysłu Elektrotechnicznego „Farel" w Kętrzynie. Kaptur suszarki — zakładany na głowę — wy konany jest ^ podwójnej warstwy ortalionu, a wdmu chiwane między nie ciepłe powietrze wydostawać się będzie przez specjalne otwory, Silniczek i urządzenie grzejne umieszczone są w plastykowej obu dowie, znajdującej się w górnej części kaptura. Strona \ MAGAZYN G/os Koszaliński nr 208 NIEMOWLĘTA ...OD KUCHNI JEŚLI mówimy o konieczności oszczędzenia kobiecie pracującej czasu niezbędnego na przyrządzanie posiłków, to warto tu wziąć pod uwagę czas poświęcany dzieciom, szczególnie tym najmłodszym. Każdy, kto wychował dziecko, wie, ile godzin dziennie pochłania „niemowlęca kuchnia". Zaledwie dziecko zjadło kaszkę, już trzeba się zabrać do gotowania i przecierania zupki i tak przez cały dzień. Niejedną kobietę taka procedura praktykowana przy jednym dziecku skutecznie odstrasza od urodzenia następnego. Jeżeli więc nasz przemysł spożywczy produkuje coraz więcej gotowych wyrobów, które oszczędzają masę czasu przy przygotowaniu posiłków dla dorosłych, tym bardziej koniecz ne jest wytwarzanie takich produktów dla małych dzieci i niemowląt. Mamy zresztą przykłady wielu wysoko rozwiniętych krajów, gdzie produkcja ta jest bardzo rozbudowana. W Stanach Zjednoczonych np. na jedno statystyczne niemowlę przypada ok. 600 opakowań różinych produktów rocznie, zaś we Francji czy RFN — ok. 100 opako wań. Liczy się nie tylko czas... Byłoby zresztą grubym uproszczeniem twierdzić, że idzie wyłącznie o oszczędność czasu. Zdaniem bowiem naukowców z Instytutu Matki i Dziecka chodzi tu w równej, a może nawet w większej mierze o za pewnienie prawidłowego żywienia niemowląt i małych dzieci. Żywienie dziecka w pierwszym roku ma decydujące znaczenie dla całego jego dalszego życia. Im bardziej prawidłowe żywienie, tym wyższy pułap biologicznych możliwości rozwojowych dziecka. Im bardziej zgodnie z wymaganiami żywimy dziecko w pierwszych dwunastu miesiącach jego życia, tym bardziej o-późniamy okres, w którym wystąpią u nie go w przyszłości objawy miażdżycy. Przed jedenastoma laty Instytut Matki i Dziecka opracował oparty na długoletnich obserwacjach naukowych schemat żywienia niemowląt, który jest w posiadaniu każdej przychodni „D". Schemat ten podaje, w jaki sposób pokryć zapotrzebowanie pokarmowe dziecka w pierwszym roku życia. Zasadniczym produktem jest oczywiście mleko. Nie pokrywa ono jednak całego zapotrzebowania. Już od drugiego miesiąca życia dziecka należy wprowadzać do jego jadłospisu różnorodne soki owocowe, przeciery owocowe, jarzyny, mięso, a przy końcu pierwszego roku także i pieczywo. Jednakże lekarze i naukowcy z Instytutu Matki i Dziecka zdawali sobie spra wę, że bardzo wiele dzieci nie jest żywionych zgodnie z tymi zaleceniami. Potrzebne produkty nie wszędzie są łatwo dostępne, poza tym wiele matek wciąż jeszcze nie jest przekonanych o tym, że warto tak wiele czasu i starań poświęcić przygotowaniu posiłków dla dziecka. Jest już w czym wybrać Dlatego też Instytut Matki i Dziecka u-ważał nie tylko za pożyteczne, lecz wręcz za konieczne uruchomienie produkcji gotowych przetworów dla niemowląt i małych dzieci i wystąpił wobec przemysłu spożywczego z taką inicjatywą. Od kilku już lat przemysł spożywczy produkuje dwa rodzaje produktów dla dzieci (nie licząc o-czywiście mieszanek mlecznych takich, jak laktowit, rizomalt czy mleko witaminizowa ne): przetwory warzywno-mięsne dla dzieci od 6 miesięcy do trzech lat zwane „Bobo -vita" i przetwory owocowo-warzywne (soki, nektary, przeciery) dla dzieci od 2 mie sięcy do 3 lat zwane „Bobo-frut". Resort zdrowia zatwierdził do produkcji 44 wyroby, z czego 30 dla dzieci do jednego roku życia i 14 dla dzieci do trzech lat. Wymogi stawiane tym wyrobom są niezwykle wysokie. Receptura musi być opracowana przez Instytut Matki i Dziecka bądź skon sultowana z nim. Do produkcji tych wyrobów używane są specjalne surowce: mięso najwyższej jakości z młodych sztuk, pozbawione tłuszczu i ścięgien, warzywa i owoce kontraktowane na specjalnych plantacjach, gdzie nie używa się chemicznych środków ochrony roślin (jesteśmy jedynym poza Ho landią krajem na świecie, który do produk cji wyrobów dla dzieci używa surowca u-prawianego bez pestycydów). Zakłady prze mysłu spożywczego, które chcą uzyskać zgo dę na produkcję wyrobów dla dzieci, muszą mieć specjalne linie produkcyjne, muszą się też wylegitymować idealnymi warunkami sanitarno-higienicznymi. Dlaczego mało popularne? O tym, czy są to wyroby dobre może świadczyć opinia Biura Znaku Jakości. Biu ro to, bynajmniej nieskłonne do pochwał, dziesięciu asortymentom soków owocowych i owocowo-warzywnych (wszystkim, jakie są produkowane) i ośmiu asortymentom przetworów warzywno-mięsnych przyznało znak jakości. Kilka spośród tych wyrobów uzyskało na konkursach organizowanych w trakcie Targów Poznańskich medale i wyróżnienia. Pomimo licznych niewątpliwych plusów przetwory dla dzieci są u nas mało spopu laryzowane. Przemysł spożywczy produkuje ich 3 600 ton rocznie (nie licząc produktom mleczarskich), a w końcu tego lub na początku przyszłego roku zdolności produ^-' cyjne mają wzrosnąć o dalszych 2,5 tys. ton. Nie jest to zbyt wiele. Dotychczas jed nak ze strony rynku nie było dopingu do szybszego zwiększania produkcji. W ubiegłych latach nawet nie wykorzystywano w peł ni posiadanych mocy produkcyjnych zgodnie z ich przeznaczeniem. Obecnie nie ma już kłopotów ze zbytem. Wprost przeciwnie — przetwory dla dzieci „idą" na rynku bardzo dobrze. Kto bowiem raz je kupi, już nie usunie ich z jadłospisu dziecka. Nie wszyscy jednak odbiorcy wiedzą o ich istnieniu. Nie sposób nie powiedzieć, że spora w tym wina lekarzy-praktyków, którzy na co dzień sprawując opiekę nad dziećmi ma ją największy kontakt z rodzicami. Nie tyl ko nie informują oni matek, które przycho dzą na okresowe wizyty ze swoimi niemowlętami, o istnieniu gotowych przetworów dla dzieci, nie tylko nie doradzają ich stosowania, lecz częstokroć matkom, które py tają o te przetwory, odradzają nawet wpro wadzanie ich do dziecięcej kuchni. Szkoda, że głęboko zakorzenionego konserwatyzmu nie mogą przełamać nawet zalecenia tak poważnej i szanowanej w świecie medycznym instytucji, jaką jest Instytut Matki i Dziecka. Szkoda zarówno ze względu na dzieci, którym „domowym sposobem" nie można zapewnić takiej rozmaitości składników odżywczych, jaką serwuje przemysł, jak i ze względu na matki, które niepotrzebnie tracą czas na wyciskanie soczków i przecieranie jarzynek. Nie bez winy jest także i handel, który nie zawsze zwraca u-wagę na termin przydatności do spożycia, co przy produktach dla dzieci ma wyjątko we znaczenie. (Interpress) WALERIA MIKOŁAJCZYK DZIEWCZĘTA W MINI, NIE DAJCIE SIĘ! t ZAINTRYGOWAŁA mnie ostatnia moda. To, o czym mówią mi w domu, i to, co widzę na ulicach wprawia mnie w popłoch. Zaczynam się mianowicie bać damskiej dyktatury. Były mini — niech żyją mini, wreszcie kobieta może być kobietą! Tak jeszcze dwa lata temu pieklił się mój dom ze mną w chwilach, kiedy usiłowałem radzić z wrodzonym męskim instynktem, że mini ma bardzo krótki żywot przed sobą. I kiedy jedną ręką trzymając się za serce, a drugą za portfel dowodziłem, że nie na leży ciąć spódnic nożycami na wysokości męskich spojrzeń, lecz należy je odłożyć do szafy i zasypać cienką warstwą naftaliny. Zostałem nazwany konserwą, wapniakiem, Jareckim, próchnem i obydwie moje panie — starsza i młodsza — gotowe były i resztek swoich spódnic ukręcić bicz na moje poglądy. Pamiętacie te czasy, było to w roku 1971, Niedawno wcale. Jeden z dort-mundzkich lokali wywiesił napis: „Midi i maxi — wstęp wzbroniony!". A długonogie dziewczęta niemieckie wy stąpiły z manifestacją, podczas której niosły transparenty z hasłami: „Precz z sukniami babuni!", „W mini do roku 2000!" W czasie jednej manifestacji pa nd Maria-Luise Hopipe ubrała się w proteście w maksymalną maxi, a to tylko dlatego, żeby udowodnić jak kobieta traci swój wdzięk w spódnicy do ziemi. Na oczach tłumu jej mąż obciął więcej niż trzy czwarte długości, a pani Maria-Luise Hoppe ukazała Wiwatującemu ogółowi swój wdzięk i aoJety^ Angielska gazeta donosiła w tym samym czasie, źe jeden z domów towarowych zabronił ekspedientkom noszenia mini, ale dziewczęta — cytuję — ryzykując utratę pracy, chodzą W krótkich spódniczkach, a w ostatecz ności wolą uciec do konkurencyjnej firmy niż zhańbić się założeniem zniena widzonej maxi. „Reuter" — w końcu bardzo poważna szacowna angielska agencja prasowa — doniósł, że gazeta „Daily Mirror", ukazująca się w pięoiomilionowym nakładzie, otrzymała list podpisany przez 60 żołnierzy, którzy pisali tak: „Uważamy, że parlament powinien wydać jak najszybciej uchwałę zakazującą stanowczo noszenia tej koszmarnej midi czy maxi...!" W Nowym Jorku zaczęły powstawać organizacje zwolenniczek mini. Jedna z nich pod nazwą „Dziewczęta przeciw długim spódnicom" pikietowała Biały Dom pod.hasłami wolności dla kobiet, a inna pod nazwą „Walka Przeciw Dyktatorom Mody" oskarżyła pismo „Women's Wear Daily" reklamujące z uporem midi i maxi o łamanie Aktu Federalnej Komisji Handlu. Bowiem gazeta ta ogłosiła rok 1970 rokiem midi. Ktoś wreszcie wymyślił aTcydosadne hasło: INKWIZYCJA MIAŁA RACJĘ: CZAROWNICE NOSIŁY MAXI! Nie da się ukryć, świat dostał praw dziwego fijoła na tle mody. Dyktatorzy nie mają litości, a ich perfidia nie zna równych sobie. Dior walczy z Cha-nelem, Chanel walczy z Cardinem, Cardinf z Carvenem Hektor z Patou, Patou z Ricei, Ricei z Saint-Lauren-tem. Najwięksi dyktatorzy zgrupowali się w Paryżu, biorąc przypuszczalnie za motto słowa ministra finansów Col berta z czasów Ludwika XIV, który orzekł: „Moda jest dla Francji tym, ozym dla Hiszpanii są kopalnie złota w Peru". Urzędy skarbowe we Francji obliczają, że Christian Dior i Pierre Cardln osiągają rocznie po 200 milionów franków! Są to strasznie grube pieniądze, Z modą trzeba koniecznie coś zrobić, przynajmniej u nas. Ale co? Moż na na przykład ograniczyć import pisma „Burda", które jest rozrywane, a jegp cena w handlu między naszymi modnistkami dochodzi do astronomicznych sum. Ale nasze ślicznotki mają szeroko oczy otwarte na świat i nigdy nie przestaną wywierać presji na projektantów, producentów i na handel. Kobiety nie popuszczą, pod tym względem nie stosują żadnej taryfy ulgowej. Tym bardziej, że przecież są tak zmienne i o ile jeszcze trzy, dwa lata temu ślubowały wieczną wierność mini i spodniom, to dziś ślubują z nie mniejszą determinacją supermaxi. I co ciekawe z punktu widzenia mental ności kobiecej: przecież bananowe ma-xi były modine do czasu, kiedy nie było ich w sklepach. Teraz wiszą już niemal w dostępnych ilościach i nie znajdują większego popytu. Już nie ustawiają się kilometrowe kolejki, już nikt nikomu nie wydziera bananowców z rąk, już nie u-świadczysz poprzednich bitew. Pomału zaczynam dochodzić do wnio sku, że jedynym wyjściem z sytuacji byłoby to, żeby Warszawa mogła się stać Paryżem. Ale Warszawa nie będzie długo Paryżem. Coś nie widzę w szeregach polskich kandydatów na Dio rów czy Cardinów, a co więcej, nie widzę wśród polskich projektantów i polskich producentów tendencji dyktatorskich. Właśnie w dziedzinie dyktatury wleczemy się w ogonie i nie widać oznak poprawy na lepsze. Sam dyrektor Kostrzewski jako wyraziciel kobiecych dążeń wobec producentów dysponuje za małą siłą. Polskie demonstracje na rzecz mini czy maxi również nie posiadają dostatecznej wy mowy psychologicznej, ponieważ podczas bitew w kolejkach guzy zbierają wyłącznie ekspedientki, a nie producenci. A to w walce o zaprowadzenie dyktatury mody nigdy nie przyniesie efektu. Więc — co proponuję? Chyba zostawić nas z marzeniami, bo człowiek bez marzeń przestaje być sobą. (Interpress) TOMASZ JERKO HiMH ■ G/os Koszaliński nr 203 FLSOSZTH Strona 5 (dokończenie _zestr. 1) ^ „...Zachęceni tak dobrym wynikiem, pragniemy na dal uczestniczyć w konkur sie, który wyzwala inicjatywą społeczną na rzecz" upiększania miasta. W ro ku bieżącym miasto nasze przejęło z administracji Lasów Państwowych teren leśny, nad_ jeziorem (zwie rżyniec) z myślą o stworze niu miejsca wypoczynku dla mieszkańców... Miejski Komitet FJN zwraca się z gorącym apelem do mieszkańców miasta, zakła dów pracy, instytucji, mło dzieży szkolnej o podejmo wanie zobowiązań na rzecz urządzenia Parku Kultury i Wypoczynku..." Kompleks leśny jest ide alnie uporządkowany. Z kilkunastu hektarów wy-karczowano zbędne drzewa i krzewy, usunięto za legającą ściółkę. W wielu miejscach ustawiono ławki, też wykonane całkowi cie w czynie społecznym* Na opadającej ku brzegom jeziora skarpie wytyczone jest miejsce przyszłego am fi teatru,, który pomieści kil kaset osób. Zlecono też o-pracowanie dokumentacji na budowę kawiarni. Ile planowano — tyle wy konano. Reszta w następnych trzech latach. Nawet przedszkolaki .................................. •uuumMUummmm Swą społeczną postawę zamanifestowali niemal wszyscy mieszkańcy Złoto- wa. Bez przesady można powiedzieć, że od przedszkolaków, aż po emerytów. Oto przedszkole przy ul. Mickiewicza. Na placu zabaw porządek wprost idealny. Ale szczególnie zwraca uwagę kolorowa tablica, informująca, że na rzecz przedszkola przepra cowano 250 godzin. Szkra by z wychowawczyniami solidnie przyłożyły się do tej roboty. Tuż obok, przed Szkołą Podstawową nr 3, również plansza, z której wynika, że uczniowie przepracowali 1854 godziny, z tego około połowę na rzecz miasta. A są też liczne przykłady, że ludzie starzy chwytają za szpadel czy grabie. Gdyby to wszystko prze liczyć na złotówki! Cyfry mówią same za siebie. O-becnie wartość prac społe cznych, wykonanych przez każdego statystycznego mie szkańca Złotowa, od niemowlęcia aż do staruszka szacuje się na 1152 zł rocz nie. W latach poprzednich wypadało po*400 złotych. Ale to przecież tylko sta tystyka. Je'dni robią więcej — inni mniej. Niektó rzy zasługują na pochwa łę, a inni... W rozbudzaniu inicjaty wy społecznej wyróżnili się szczególnie: Franciszek Banach, Zygmunt Kasperski, Wacław Ziarnik... Czyż można wszystkich wymienić? Trwałe ślady swego spo łecziego wysiłku pozostawili uczniowie Szkoły Za wodowej, Liceum Ekono- Mistrz nie tylko zamiata podwórko Co roku mieszkańcy budują sobie kilkadziesiąt domków mieszkalnych. O-puszczone mieszkania zwal niają innym. To już jest coś. Tych, co zdecydowali się na swój domek, nie potrak towano w Urzędzie Miejskim jak intruzów. Wydzie łono im działki w północ nej dzielnicy miasta, chyba tej najpiękniejszej. Pow stanie tam cała kolonia. Wodę się doprowadza, a sam teren — jak z bajki, do miasta blisko, obok las i jezioro. Chętnych na budęwę jest wielu. No bo lokalizacja wymarzona i fachowców, którzy mogą się podjąć budowy, jest teraz wię cej, niż w poprzednich la tach. To prawda. Co roku, jak grzyby po deszczu, powsta ją ńowe warsztaty usługowe. Najczęściej budowlane. Naczelnik się trochę dener wuje, bo co tu ukrywać, przeważnie świadczą usłu gi dla ludności wiejskiej, ale też nie ma problemu z uzyskaniem fachowca, jeśli ktoś chce budować w mieś cie. Mieszkańcy Złotowa nie mają specjalnych powodów do narzekań. Ostatnio otwarto siedem nowych punktów usługowych. . Czy zaspokajają one wszystkie potrzeby? Raczej nie. Zbyt mało jeszcze pracowni kra wieckich, brak sklepu optycznego i jubilerskiego. I, niestety, w tych przy pad kach mieszkańcy miasta — „wicemistrza gospodarności" muszą korzystać z usług w Pile, albo w oddalonym Koszalinie. Co za miliony? — Najważniejsze dla nas jest to, że Złotów był na ustach fcałej Polski. Złotowski naczelnik zastanawia się' przez chwilę. — Ale pięć milionów zło tych nagrody też piechota nie chodzi. Cztery miliony dostaliśmy regulaminowo. Piąty milion przekazali nam natych miast z Centralnego Zwiąż ku Spółdzielczości Spoźyw ców, po werdykcie sądu konkursowego. Dostaniemy także traktor , z zestawem maszyn towarzyszących. A może będą jeszcze inne na grody... — Czy od tych splendo- robotniczego, historię walki o robofniczy dzielić w tej azieazinie szkuiiiiciwu zawo- honor i godność człowieka pracy. Ale sama dowemu? wiedza na ten temat też nie wystarczy. — Chcemy wpływać na ruch doskonaie- Trzeba, żeby kształtował w sobie postawy. . nia zawodowego, zgodnie zresztą z porozu- móralną, społeczną, obywatelską, klaso- mieniem zawartym w tej sprawie z Wo- wą i patriotyczną. Dopiero tak przygot.o- jewódzkim Zakładem Doskonalenie Zawo- wany do życia młody człowiek byłby zdy- dowego. W przypadku szkół zawodowych scyplinowanym, a jednocześnie świadomym zalecającym dokonanie pełnej weryfikacji swoich praw członkiem samorządnego ze- wychowawców, Dobór kadry jest ważny j społu robotniczego, znającym swoje obo- dlatego, że nie znamy przecież dotąd sku- wiązki, ale i prawa współgospodarza za- teczniejszej metody wychowawczej niż do- kładu pracy. Rzecz w tym, że znaczna bry przykład wychowawcy. część młodych robotników, wchodzących w A więc — staranny dobór wychowaw- samodzielne życie, takich warunków nie ' ców. Kiedy już dopracujemy się odpowied spełnia. W zakładach pracy, do których niego zespołu kadry, trzeba się będzie po- trafiają, też nie zawsze znajdują oni właś- starać o to, aby znacznie poszerzyła ona ciwe wzorce wśród najbliższego otoczenia. pfewien zasób wiedzy humanistycznej i wy w gronie starszych kolegów. korzystywała ją w procesie wychowania. — Proces kształtowania postaw zaczyna Ważne jest również, aby nauczyciele zawo się stosunkowo wcześnie, jeszcze nim mło dii przyswoili sobie również podstawowe dy człowiek trafi do nauki zawodu. Czy * zasady wychowawcze, aby posługiwali sią nie sądzi Pan, że krótki okres szkolenia argumentacją logiczną, zamiast autoryte- zawodowego może nie wystarczyć na sku- tem stanowiska, aby częściej stosowali dy- teczną działalność wychowawczą? skusję niż polecenia i aby wszystkie do- t Na to, jak będzie wychowywany młody strzegąne przez młodzież złe zjawiska wy- my z dwóch powodow — mówi rektor. — człowiek w szkole podstawowej, mamy- jaśniali rzetelnie, wskazując wszechs^ron- Po pierwsze, jesteśmy w województwie je- wpływ, gdyż to my przygotowujemy nau- nie na ich rzeczywiste źródła. dyną uczelnią humanistyczną, a po drugie czycieli dla tych szkół. Natomiast o fo. 1 W przypadku nauki zawodu na kursach, —- mamy rzeczywiście sporo do przekaza- kim wpływom wychowawczym będzie u- sprawa ma się nieco inaczej. Osobisty £>rzy nia środowiskom robotniczym, a także zda legać dziewczjma czy chłopiec, uczeni za- kład mistrza — wymadowcy, ze względu jemy sobie sprawę, że istnieje ze strony wodu przy warsztacie, niewiele instytucji na krótkotrwały kontakt z wychowankiem tych środowisk społeczne zapotrzebowanie się dotąd martwiło. Dlatego tu widzimy ma siłą rzeczy mniejszą szansę skutecznegc na to, co im chcemy przekazać. dla siebie miejsce na działalność społecz- oddziaływania, choć i tu nie jest on be2 — Powiedział Pan, że te kontakty ma- ną. Ponadto, należy pamiętać, że pewne znaczenia. W tym przypadku jednak nau-ją na celu wzbogacenie szkolenia robot- wiadomości można podawać człowiekowi czycfel winien się cześciej uciec do wska-ników o nowe treści. O jakie treści głów- dopiero w określonym wieku, kiedy zna- zywania wychowankowi źródeł, z któ-n:e chodzi? lazł się on na odpowiednim szczeblu roz- rych mógłby czerpać dla siebie wzorce po- — Przede wszystkim chodzi o to, aby woju psycho-fizycznego. Okres przypada- stępowania, takich jak literatura, film, o-młody robotnik, otrzymujący w Wyniku iący na naukę zawodu jest właśnie tym, czywiście odpowiednia literatura i odpo-szkolenia zawód, uzyskiwał równocześnie kiedy rodzą się względnie trwałe zaintere- wiedni film. świadomość roli, jaką ma do spełnienia w sowania społeczne.i polityczne. — Dziękuję serdecznie za rozmowę, społeczeństwie, żeby znał tradycje ruchu — Jakiej pomocy uczelnia zamierza u- Rozmawiał; WIESŁAW WISNIEWSKI micznego i Liceum Ogólnokształcącego. A załogi zakładów pra-cy^ Okazuje się, że nie do wszystkich prac można przykładać jednakową miarkę. Na przykład pracownicy Lasów Państwowych mieli najwięcej zaniedbań do odrobienia. W tych kilku latach dorówna li innym. Za to należy im się pochwała. Trzeba tak że wyróżnić miejscowy tar tak, a zganić kolejarzy. Ci ostatni wyraźnie odstają od pozostałych. Oceniono, że ogólnie jest dobrze, ale indywidualnie jeszcze różnie.. Z doc. drem Hab". Zbigniewem A. Że-ćhowskim, rektorem Wyższej Szkoły Nauczycielskiej w Słupsku, rozmawiamy tym razem nie o działalności naukowo-dydaktycznej kierowanej przez niego uczelni, lecz o jej powiązaniach z życiem środowisk robotniczych. Przed kilkoma minutami właś nie, w Ośrodku Wypoczynkowo-Szkolenio-wym Wojewódzkiego Zakładu Doskonalenia Zawodowego nad jeziorem Lubię, odbył się wykład, który zainaugurował wielodniowe szkolenie nauczycieli. — Społeczną działalność, mającą na celu wzbogacenie treściami humanistyczny-sni szkolenia zawodowego robotników, w tym przypadku organizowanego przez Zakład Doskonalenia Zawodowego, podjęli^- rów nie zakręci Wam się w głowie? — Splendory idą w parze z kłopotami. Pięć milionów złotych, to nie moja prywatna sprawa, otrzy mali je wszyscy mieszka*, cy Złotowa. Na razie mamy dwie koncepcje dotyczące owego miliona, przy znanego przez Centralny Związek Spółdzielczości Spożywców. Dyrektor CZSS „Społem" w Złotowie mówi — i słusznie — że za te pieniądze należy wybudować coś trwałego. Zaproponował wytwórnię wód gazowych i rozlewnię piwa. Ale nasze miasto ma ogromne kłopoty z gastronomią i może należałoby dodać pieniędzy i postawić z prawdziwego zdarzenia restaurację, kawiarnię i bar szybkiej obsługi? Zoba czymy, przed wrześniową sesją przedyskutujemy te problemy. Trzy miliony przydadzą się na park, w którym zaplanowaliśmy także amfiteatr. Potrzeb w Złotowie jest wiele. Dziś — myśli się o jutrze. Rozważnie planuje się każdy szczegół; aby tyl ko owe miliony, co to nie chodzą piechotą nie zostały zmarnowane. ANTONI KIEŁCZEWSKI W pojęciu gospodarności, sprawa czystości, ładu i porządku zajmuje pierw szoplanowe miejsce, ale absolutnie nie jedyne. Go spodarność to szerokie pojęcie. Ot, chociażby sprawa zapewnienia mieszkań tym wszystkim, którzy ich pilnie potrzebują. A to nie tylko problem środków, li mitów i tak zwanych mo cy przerobowych. To fakt, że w Złotowie zadziałano gospodarnie, wykonując do tej pory pięcioletnie plany budownictwa spółdzielczego i wykorzystując wszyst kie limity na budownictwo rad narodowych. Ale mimo to na spółdzielcze mie szkanie trzeba czekać oko ło siedem lat. W tej kolej ce jest ponad pół tysiąca kandydatów. Tyle samo ro dzin powinno otrzymać mieszkania komunalne. Interesantom, -którzy przychodzą do naczelnika, nic nie mówi stwierdzenie, że wyczerpano już li mity. To nie rozwiązuje ich problemów. Jeśli mistrz — to może wy czaro wać. Oczywiście, w ich po jęciu mistrzem jest naczel nik miasta. Czy potrafi czarować i wyszukać w zatłoczonym mieście puste mieszkania? Kiedy zadałem to pytanie Alojzemu Dobrzyńskiemu, bezradnie rozłożył ręce. — Z próżnego i Salomon nie naleje. Te nowe bloki mieszkalne dookoła miasta, to prawie nowy Złotów. I okazuje się, że to wciąż za mało. Za kilka lat stanie tutaj fabryka domów. Jestem przekonany, że to nam rozwiąże sytuację w przyszłości... A tymcza*-sem szuka się różnych spo sobów. m. in<: Nowe osiedle mieszkaniowe w Złotowie CAF — Kraszewski Strona 6 Jmśt- MAGAZYN G/os Koszaliński nr 208 KSLIBRISY Kiedy przyjrzymy się wnik liwte ekslibrisom, możemy z łatwością spostrzec, że artyś ci w sposób bardzo różny podchodzą do realizacji wybranego tematu. Jedni tworzą znaki książkowe w zwięz łej symbolice, inni zapisują całe opowiadania znakami metaforycznymi. Rysunek niektórych ekslibrisów wykonany jest linią cienką, subtelną su chego miedziorytu, inne zna ki tworzą linorytowe plamy czarno-białe, układające się w przejrzystą kompozycję figur, plam, postaci, liter. Z bogatej kolekcji koszalińskich ekslibrisów pragnę dziś zwrócić uwagę na zna kf o tematyce archeologicznej. Jest ich kilkanaście, wy konanych w różnych technikach, przez różnych twórców. Te prawdziwe dzieła małego formatu, w swej tematyce prezentują także sze- roki wachlarz problemów ar cheologicznych. W kompozycjach ekslibrisowych artyści czerpią szereg wątków z naj starszych form plastycznych — malowideł naskalnych, rysunków, ornamentów. Ekslibrisy o tematyce archeologicznej zawierają w sobie z reguły jakiś charakterystyczny przedmiot zabytkowy, odkryty przez badacza, lub zna mionujący okres, epokę, którą się badacz zajmuje. W tej grupie tematycznej na szczeqólną uwagę zasłu-ąują znaki wykonane przez Tadeusza R. Żurowskiego, Mo tywy, które autor czerpie ze świata hellenistycznego, bi-zantyiskieąo, czy bliższe nam, słowiańskie, działają na nas bardzo suaestywnie swym u-rokiem, Intymnością I głębo ką ekspresją. Kilka znaków koszalińskich o tej tematyce wykonał Jan Panteluk. Zaprojektowane i wykonane są z dużą swobodą, nieraz humorem i dowcipem, dają svnteze drzewo rytniczych możliwości artysty. Autorzy innych znaków czerpią tematykę przeważnie z prasłowiańskiej kultury łu- życkiej 1 wschodniopomor-skiej, pewnych elementów kultury materialnej Słowian Pomorskich, a także osobistych przeżyć osób, którym poświęcają swe dzieła. Te mi niaturowe dzieła graficzne, z wyobrażeniami zabytków naj dawniejszej przeszłości, pro-paguja wartości naukowe ! kulturalne, a cUięki interpretacji plastycznej, oddziaływu-jq na wyobraźnię odbiorcy, przekonują nas o potrzebie ich ochrony, studiów i badań nad nimi. Jest to również jed na z interesujących form po pularyzacji zabytków. Reprodukowane ekslibrisy związane są bezpośrednio z pradziejami Pomorza Koszalińskiego. Znak M. Sikory przedstawia popielnicę twarzową w grobie skrzynkowym prasłowiańskiej kultu ry wschodniopomorskiei. Ekslibris ten wykonał Andrzej Kandzilora, poznański artysta--grafik, Charakterystyczny jest ekslibris H. Janochy, przed-stawiajacy bożka poaańskie-ąo „Belbuka", wyłowionego z jeziora w okolicach Łubowa w pow. szczecineckim. W sza rej, w prymitywny sposób o-brobionej bryle piaskowca, niezdarnie trochę, ale wyraź nie przedstawiona jest twarz mężczyzny z brodą. Czarne tło, proste litery, wyraźna fak tura bryły dają bardzo interesujący i oryginalny ekslibris. Twórcą tego znaku jest koszalińska artystka, Ludmiła Popiel-Fedorowicz. (MS) OTcmracjA Volkswagen porzuca „garbusa** Zakłady Volkswa|en w RFN zatrzymały w fabryce w Wolfsburgu produkcję „garbusa", najbardziej znanego w świecie samochodu tej firmy, którego sylwetka nie uległa zmia nie od 29 lat. „Garbus" bę dzie produkowany nadal w pomocniczych zakładach Volkswagen a w Emden i w Hanowerze, natomiast na taśmach montażowych w Wolfsburgu jego miejsce zajmie nowy model — „Golf". Fiaty mniej dymią Włoska firma FIAT zastosowała nowe urządzenie w produkowanych silnikach wysokoprężnych dla ciężarówek i autobusów. Jest to tzw. ogranicznik dy mienia, wprowadzony do pomp wtryskujących paliwo w tych silnikach. Czar ny dym wyrzucany przez przeciążone ciężarówki jest wprawdzie mniej szkodliwy dla otoczenia niż spa liny samochodów osobowych, ale także zamęczysz cza atmosferę. Trzeci pas pod górę Drogowcy radzieccy z powodzeniem stosują na drogach dwupasmowych budowę dodatkowego, trze ciego pasa jezdni na wznie sieniach. Buch pod górę odbywa się wtedy na dwóch pasach i szybsze po jazdy mogą wyprzedzać ob ciążone ciężarówki, które właśnie przy pokonywaniu wzniesień najbardziej zwalniają. Bez przebudowy całej drogi uzyskuje się w ten sposób wydatną poprawę płynności i bezpie czeństwa ruchu. Złe czasy dla.fłysych" Jazda na „łysych" oponach, które na całym obwodzie nie mają przynajmniej 1-milimetrowego bieżnika, jest zabroniona przez kodeksy drogowe większości krajów. Ale eks perci szwajcarscy są zdania, że wymagania w tym względzie należy zaostrzyć i przyjąć jako minimum bieżnik 3-milimetrowy. Podczas jazdy na mokrej nawierzchni opony dopusz czane obecnie do ruchu tracą bowiem przyczepność już przy szybkości 70 km/godz. m Włoski wynalazca Vittorio Sorgato skonstruował pneumatyczny pojazd, który — jego zdaniem — pomoże w rozwiązaniu problemów komunikacji w zatłoczonych miastach oraz transportu wewnętrznego w dużych fabrykach. Jest to mały samochód wyposażony w 15-cylindrowy silnik, do którego tłoczy się powietrze za pomocą specjalnego kompresora. Rozwija on szybkość 30 km/godz; zdaniem konstruktora można ją będzie zwiększyć stosując kompresor większej mocy. Służyć może zwłaszcza w rafineriach, gdzie używanie pojazdów spalinowych jest niebezpieczne. Na zdjęciu: Vittorio Sorgato w czasie jazdy próbnej swoim samochodem. (CAF — AP) Pani Danuta Ziemska z Lublina jest z wykształcę nia historykiem sztuki. Od dawna już pasjonuje się zbieraniem szkła i porcelany. Zamiłowanie do ściś le łączy się z jej zainteresowaniami zawodowymi. Wśród zbiorów wyróżnia się porcelana rosyjska z o kresu empire, oraz szkło secesyjne i biedermeierów skie. Najcenniejszym eksponatem w kolekcji lubelskiej hobbystki, jest serwis z dziewiętnastowiecznej czeskiej porcelany, składający się z około 100 części. Na zdjęciu: lubelska kolekcjonerka prezentuje nie miecki biedermeierowski dzbanek. (CAF — Jaśkiewicz) n Upamiętnienie sukcesu piłkarzy Ministerstwo Łączności upamiętniło sukces polskich piłkarzy, którzy zdo byli srebrny medal na X Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej. 21 lipca wszedł do obiegu znaczek pocztowy wartość-" 4,90 zł, różniący się od poprzedniego wydanego z okazji mistrzostw — srebrnym napisem: Polska 4,00 zł o-raz srebrną siatką piłki. Wydany został także czte-roznaczkowy arkusik z dwoma przywieszkami pod nazwą: „Srebrny medal re prezentacji Polski 1974 — X Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej", zaprojektowany przez artystę piasty ka Alojzego Balcerzaka. ,,Arphila 75 " W przyszłym roku odbędzie się w Paryżu Między narodowa wystawa Filatelistyczna „Arphila 75". Eksponowane będą na niej zbiory poświęcone kulturze i związkom między znaczkami pocztowymi, a sztuką. O randze wystawy świadczy fakt, że zbiory znajdą pomieszczenie w znanych pałacach, w których organizuje się przeglądy dzieł sztuki. Nieustający konkurs Komisja Młodzieżowa Za rządu Okręgu Polskiego Związku Filatelistów ogła* sza wspólnie z redakcją „Głosu Koszalińskiego" kolejną serię pytań dla ucz niów szkół podstawowych, zawodowych i średnich: 1. W lipcu obchodziliśmy XXX rocznicę' ogłoszę nia Manifestu PKWN. Któ re znaczki przypominają nam to wydarzenie? 2. W naszym kraju rozwi nięto różne formy wypoczynku. Które znaczki mó wią o tym? 3. Jakie znasz techniki drukowania znaczków? Kartkę z odpowiedziami, opatrzoną imieniem, nazwis kiem i dokładnym adresem należy przesłać pod adresem Komisji Młodzieżo wej ZO PZF, skrytka pocz towa 17, 75-950 Koszalin do dnia 10 sierpnia br. U-ozestnicy kół młodzieżowych PZF podają również nazwę koła. Wśród autorów poprawnych odpowiedzi rozlosowane zostaną na grody rzeczowe w postaci walorów filatelistycznych W poprzednim konkursie nagrody wylosowali: Tadeusz Derla z Technikum Elektronicznego - w Koszalinie i Maciej Żuków ski, Poznań, ul. Arciszewskiego 35/4. Nowości polskie Ostatnio weszły do obie gu dwa znaczki, upamiętniające X Międzynarodowy Festiwal Szachowy im. PKWN w Lublinie. Na zna czku wartości 1 zł przedstawiono reprodukcję karty tytułowej do „Szachów" Jana Kochanowskiego, na to miast na znaczku wartości 1,50 zł przedstawiono reprodukcję sztychu Daniela Chodowieckiego „Edukacja". Nakład — 15 min sztuk każdej wartości. Upamiętnione zostało tak że otwarcie Trasy Łazienkowskiej. Znaczek wartości 1,50 zł przedstawia lewobrzeżny węzeł — skrzyżowania Trasy z Wisłostradą. Znaczek projektowała artysta grafik Maria Wieczorek. Nakład — 6 min sztuk. Jak już informowaliśmy, weszły również do obiegu trzy znaczki wvdane z oka zii 30-lecia PRL. Na zdję ciu przedstawiamy reprodukcję jednego z nich. Smakosze dzielą się po dobno na tych, którzy prze padają za baraniną, i tych, którzy jej nie znoszą. Są też tacy, którzy nigdy nie próbowali i nie lubią. Dla nich właśnie drukujemy kilka przepisów. Barani udziec pieczony Jest to potrawa na więk sze przyjęcie — udziec ba rani bowiem piecze się w całości. Odrąbać kość goleniową, pozostawiając tyl ko kilkucentymetrowy ka wałek. Mięso umyć, zdjąć z niego błonę, usunąć war stwę łoju, naszpikować paseczkami słoniny, ułożyć na brytfannie. Piec w go rącym piecu, od czasu do czasu smarując tłuszczem, aż mięso się zrumieni. Pod koniec posolić, posypać do smaku pieprzem. Po upieczeniu udziec kładzie się na gorącym półmisku. Moż na podawać z gotowaną białą fasolą lub ziemniaka mi, posypanymi zieloną pietruszką. Osobno w sos jerce stawia się sos. Przepis na sos: do brytfanny z pozostałym tłuszczem wlać kilka łyżek wo- dy, wymieszać, doprawić solą i pieprzem, zagotować,' przecedzić i wlać do sosjerki. Comber barani w śmietanie 1 kilogram mięsa, łyżka tłuszczu, ząbek czosnku, sól, pieprz do smaku, pół szklanki śmietany, duża ce buła, łyżeczka mąki. Comber opłukać, obrać z łoju i błon, natrzeć tartym czosnkiem, posmarować tłuszczem (smalcem lub oliwą). Piec na ruszcie na silnym ogniu. Podczas pieczenia odwracać mięso kilkakrotnie, zawsze smarując wierzch tłuszczem. Po upieczeniu odkroić wzdłuż kości grzbietowej, pokroić na plastry, ułożyć na półmisku. Przepis na sos: do brytfanny wlać pół szklanki wody, wymieszać, zagotować, zdjąć pływający z wierzchu tłuszcz, dodać śmietanę rozrobioną z łyżeczką mąki i mieszając jeszcze raz zagotować. Mię so można podawać polane sosem albo sos osobno. Pie czony comber najlepszy .jest z kluskami i buraczka mi, może być z ziemniaka mi czy makaronem. Barania łopatka z ryżem 60—70 dkg mięsa z łopatki, 30 dkg ryżu, 2 łyżki smalcu, 1 cebula, sól, pieprz, majeranek, natka z pietruszki, kto lubi — mfl że być też papryka. Mięso opłukać, pokroić w kostkę i posolić, dodać trochę pieprzu i majeranku, włożyć do garnka, dusić w tłuszczu, na niezbyt dużym ogniu. W miarę po trzeby można podlać mięso wodą lub bulionem (z bulionem będzie ostrzejsze). Ryż sparzyć gorącą wodą. Cebulę podsmażyć na tłusz czu ale tak, żeby była biała. Wymieszać ryż z cebulą, zalać wodą i gotować, aż płyn zostanie przez ryż wchłonięty. Do osobnego rondla, dobrze wysrnarowa nego tłuszczem, włożyć ryż i uduszoną baraninę. Wsta wić do piekarnika na 10— 15 minut. Potrawę podawać na półmisku przybraną natką pietruszki Baranina 4 la dzik • 1 kilogram baraniny (comber lub udziec), 10 dkg słoniny, szklanka śmie tany, łyżka mąki, 15 dkg tłuszczu, sól, korzenie, jałowiec, ocet. Przygotować marynatę: korzenie i jałowiec 7ago-tować ze szklanką wody. O-studzić, włożyć mięso na 2 —3 dni; kilkakrotnie w cią gu tego czasu odwracać. Po zamarynowaniu mięso osączyć, naszpikować słoniną, włożyć do rondla, wlać tłuszcz i trochę wody, dusić pod przykryciem. Wy mieszać mąkę ze śmietaną i zagotować z sosem pozo stałym po uduszeniu baraniny. Mięso podaje się pokrojone w plastry, polane sosem. Jako dodatki mogą służyć: ziemniaki i buraczki, fasolka z wody lub ka lafior, a także — jak kto lubi — borówki. UWAGA: Przy kupnie ba raniny trzeba szczególnie zwracać uwagę na jej jakość. Mięso powinno być koloru jasnoczerwonego, a tłuszcz przy nim biały. Gdy baranina' jest czerwo-nobrązowa. a łój żółty — znaczy to, że zwierzę było stare. I jeszcze jedna ważna rzecz: mięso baranie musi być „dojrzałe", należy więc przetrzymać je 2 —3 dni w suchym i przewiewnym miejscu, żeby skruszało. (PAI) G/os Koszaliński nr 208 MAGAZYN Strona 7 VIII Festiwal Organowy Koszalin 74 W KRĘGU MUZYKI ANGIELSKIEJ Jutro, w koszalińskiej katedrze melomani będq mogli zetknąć się z muzykq stosunkowo mało u nas znaną I rzadko wykonywanq. Z angielskich twórców muzyki orqanowej największa sławę zdobyli: Henry Purcell, Benjamin Britten, Wiliam Byrd. Inni należq do mniej popularnych. Niemniej jest to mu zyka wysoko ceniona przez melomanów i" wykonawców. Jutro, oprócz utworów wymienionych już kompozytorów, usły szymy m. in. „Sonatę na organy" — Edwarda Elgara, Preludium i fugę — Samuela Wesleya, Voluntary in D«Wiliama Boyce'a. Koncert muzyki angielskiej stanowi reprezentatywny przeglqd twórców tej narodowości. Ciekawie zapowiada się również wy sten jutrzejszych wykonawców. Przy organach zasiqdzie Zenon Kobus, a towarzyszyć mu będzie młoda, świetnie zapowiada-jqca się sopranistka, Monika Olkisz. Zenon Kobus jest uczniem m. in. prof. Feliksa Raczkowskiego. W 1971 roku ukończył również kurs gry organowej w^ Weimarze u prof. Johannesa Koehlera. Znamy go z nagrań muzycznych do polskich filmów 5 V-*T-»rtó"v w Rnrłiy. Jest również rzeczoznawca w dziedzinie budownictwa organowego. Monika Olkisz pochodzi z dobrze znanej melomanom rodzi ny. Zarówno jej matka jak i dwie siostry sq znanymi śpiewacz kami. Młoda sopranistka studiuje obecnie w warszawskiej PWSM, w klasie doc. Krystyny Szczepańskiej. W jutrzejszym koncercie wykonywać będzie m. in. utwory Benjamina Brittena i Henry Purcella. Poczqtek koncertu o godz. 19. Słowo wiqżqce Zb. Pawlicki (ebe) Zenon Kobus Monika Olkisz OFERTY PAŃSTWOWA FILHARMONIA IM. ST. MONIUSZKI. W przygotowaniu — 21 koncertów, w tym 18 symfonicznych i 3 rozrywkowe. Prowadzić je będzie 14 dyrygentów (Cornel Dumbreveanu i Aleksander Manteanu — Rumunia, Hans Josef Nellesen — NRD, z polskich — Andrzej Cwojdziński, Zdzisław Górzyński, Zygmunt Gzella, Jerzy Makryniuk, Stanisław Michałek, Krzysztof Missona, Stefan Rachoń, Marek Tracz, Józef Wiłkomirski, Fred Woj-tan. Jakich usłyszymy solistów? Przez sale koncertowe Koszalina, Słupska, Kołobrzegu (mamy nadzieję, że również innych większych ośrodków życia kulturalnego w Koszalińskiem) przewinie się 10 renomowanych pianistów: Barbara Hesse-Bukowska, Regina Smęndzianka, Barbara Sli-wicka-Wysocka, Elżbieta Tarnowska, Cąlina. Mpnikowska, Jerzy Godziszewski. Jan Martini, Władzimierz Obidowicz, Piotr Paleczny, Jerzy Sulikowski; 4 skrzypków: Josif Csen gery — Rumunia, Zbigniew Cybulski, Henryk Keszkow-ski, Krzysztof Jakowicz; 3 wiolonczelistów (Michał i Roman Jabłońscy, Andrzej Wróbel), 2 innych solistów — instrumentalistów (Jerzy Friemann — altówka i Roman Siwek — puzon) oraz 4 (chciałoby się więcej...) wokalistów (Halina Łukomska i Barbara Nieman —• sopran, Janusz Woliny — tenor, Adam Zwierz — bas). / Zaprezentowane zostaną utwory 34 najwybitniejszych kompozytorów, przeważnie klasyków światowej symfoniki (H. Ch. i J S. Bachowie, L. van Beethoven, G. Bizet, J. Brahms, A, Bruckner, F, Chopin, P. Czajkowski, E. H. Grieg, G. F. Haendel, J. Haydn, F. Liszt, S. Moniuszko, W. A. Mozart, Z. Noskowski, I. Paderewski, M. Ravel, O. Respighi, A. Schónberg, R. Schumann, J. Strawiński, H. Wieniawski, A. Vivaldi). Z kompozytorów współczesnych w zestawach programowych ujęci zostali jedynie: G. Bace wicz, P. Constantinescu, H. Jabłoński, J. Maklakiewicz, H. Melcer, L. Metiann, K. Pałubicki, M. Spisak, B. Szabel-ski. Zbyt mało reprezentatywne — wydaje się — gremium. Zarówno w odniesieniu do muzyki światowej, jak i muzyki polskiej minionego 30-lecia. Repertuar poszcze- gólnych koncertów chcielibyśmy potraktować jako niespodziankę dla melomanów — sympatyków naszej Filharrio-nii. Pozwolimy sobie jedynie zdradzić z czym podopieczni Andrzeja Cwojdzińskiego wychodzą na spotkanie nowego sezonu artystycznego. Otóż „start" będzie — wszystko na to wskazuje — nadzwyczaj „ostry". Do „tradycyjnych" powinności względem Festiwalu Pianistyki Polskiej w Słupsku j Kołobrzeskich Wieczorów Wiolonczelowych dojdzie w tym roku jeszcze jeden prestiżowy występ — w Warszawie, w ramach „Koszalińskiej Panoramy 30-lecia". TEATR LALKI „TĘCZA" przygotował na sezon 1974/75 cztery nowe sztuki. Oto one: „Tymoteusz wśród ptaków" Jana Wilkowskiego, w rety serii Zofii Miklińskiej i scenografii Ali Bunscha, z muzyką Wandy Dubanowicz. Pozycja dla dzieci młodszych o b. zgrabnej konstrukcji dramaturgicznej i wyraziście zarysowanych postaciach bohaterów, napisana wyjątkowo pięknym językiem i obficie okraszona dowcipem. Inscenizacja o znacznych walorach wychowawczych — dotyka problemów macierzyństwa, o-pieki nad słabszymi, pomocy dla innych kosztem rezygnacji z własnych przyzwyczajeń i spokoju. „Po górach, po chmurach" Ernesta Brylla, z muzyką Ka tarzyny Gaertner. Barwne widowisko pastorałkowe, adresowane do dzieci starszych i obliczone na zainteresowanie młodzieży. Przypomnienie dawnego obyczaju wiejskiego, a więc kontynuacja folkloru w repertuarze „Tęczy". Świetna rozrywka na okres zimowy! „Porwanie Baltazara Gąbki" Stanisława Pagaczewskiego. Historia sensacyjno-przygodowa, która winna cieszyć się wzięciem u dzieci i młodzieży w różnym wieku. Bardzo oryginalna fabuła: połączenie wątków starych podań o smoku wawelskim ze zręcznymi odniesieniami do imponde rabiliów współczesnej techniki i problemów naszych czasów. Pozycja rezerwową: „Przygody małego lwa", Hanny Do-skocilowej. Refleksyjna, pobudzająca do głębokich przemyśleń, a jednocześnie szczerze wzruszająca opowieść — dla dzieci młodszych — o świecie przyrody i prawach w nim rzą^ dzących. (j-ski) Plastycy koszalińscy na trzydziestolecie W salonie BWA w Ko ssalinie czynna jest od 20 bm. wystawa twórczości plastyków Ziemi Koszalińskiej. Ekspozycja liczy kilkadziesiąt prac z malarstwa, grafiki i tkaniny artystycznej. Wiele z nich wyróżnia się oryginalnością pomysłu i realizacji Trzeba tu prze de wszystkim wymienić tkaniny Zofii Szeffel, z których „Portret Pani M" budził największe zainteresowanie zwiedzających. Piękne, w ciepłej dwubarw nej tonacji są rysunki Ryszarda Siennickiego, przed stawiające główki dziewczę ce. Wśród nich na wyróż yiienie zasługuje praca za tytułowana „Dziewczynka I". Warto także zwrócić u-wagę na malarstwo Kazimierza Cebuli i Bolesława Kurzawińskiego, którego obraz „Begonie" przypomi na nieco kwiaty z witraży Wyspiańskiego. Nie sposób oczywiście o-pisać wszystkich prac, mi mo że prawie każda zasługuje na uznanie. Wysta wę trzeba po prostu zobaczyć. (ap) Przed „Portretem Pani M", tkaninq Zofii Szeffel, zatrzymy wał się prawie każdy. Konkursowa nowość Ogólnopolski Konkurs Re cytatorski przechodzi w tym roku istotne modyfikacje. XXI Konkurs Recytatorski, który będzie przeprowadzony w roku kulturalno-oświa towym 1974/75, wzbogaca się o nową formę. Jest to tzw. Turniej Poezji Śpiewanej. Oto kilka bliższych danych. Turniej Poezji Śpiewanej będzie przeprowadzony bez podziału na kategorie wieko we (jak było dotychczas w konkursie recytatorskim). U-czestnicy Turnieju muszą przygotować 2 utwory śpiewane i jeden utwór recyto wany. Akompaniament mu zyczny może składać się z: jednego instrumentu, zespo łu muzyków do 5 osób, nagrania magnetofonowego. W regulaminie zastrzega się ponadto, że wykonywane przy akompaniamencie utwory poetyckie muszą być wcześniej publikowane w to mikach lub prasie poetyckiej. Musi to być również poezja polskich twórców. Do finałów wojewódzkich kwalifikują się dwie o-soby z powiatowego turnie ju recytatorskiego i jedna osoba z turnieju poezji śpie wanej. (ebe) Opadły już napięcia obchodów trzydziestolecia, a zdaje się, że pogoda zechce wreszcie przypomnieć sobie, iż bądź co bądź mamy lato... Więc i telewizja wkracza w okres kanikuły, Ale przecież niezupełnie, niezupełnie' 1 słusznie bo nie wszyscy urlopują akurat w tym czasie, a zresztą także wczasowiczom i turystom coś się należy. Bodaj na wypadek, gdyby jednak z nieba lało, mżyło, siąpiło itp. itd., jak przez większą część lipca. W programach tygodnfa znajdujemy zatem wiele pozycji. które..., no, powiedzmy, wabia oko Tak na przykład premierowy serial „PARYSKA TAKSÓWKA" rozpocznie się jutro (28 VII) o 21.20 i nadawany będzie równolegle z piątkowym „Janosikiem", który dostał się na ekrany wczoraj. A ledwie o godzinę — początek* 20.20 — wvprze dzi „Taksówkę" spotkanie w znanym i cenionym już (choć to dopiero czwarta edycja) cyklu „SAM NA SAM" z Tadeuszem Łomnickim, Przypomniano go nam przed tyg-odniem jako pana Wołodyjowskiego w filmie Jerzego Hoffmana, ale Łomnicki to także czołowa postać wielu innych utworów filmowych (np. „Pokolenia" Wajdy) i teatralnych; z jego dorobku w Teatrze TV wystarczy np. wspomnieć „Świętoszka" w jego własnej, uwspółcześnionej realizacji scenicznej oraz .Makbeta" w reżyserii tegoż Wajdy. A choć w ostatnich latach — zajęty pracą rektora i wykładowcy Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie — Łomnicki rzadziej zaciąg3 się w służbę małego ekranu, przecież w:ększr>ści telewidzów znany jest znako-/ micie i nie wymaga tu żadnej rekomendacji. Gdy w dyskurs z widzami wdaje się jedna z czołowych postaci teatru polskiego, mowa będzie niewątpliwie właśnie o teatrze. Powie ktoś, że przecież dopiero niedawno w poprzednim spotkaniu „Sam na sam", występował Adam Hanuszkiewicz, wybitny twórca tej samej dziedziny sztuki — więc po cóż i dlaczego takie jej „uprzywilejowanie", skoro i film, i plastyka miały w tym cyklu dopiero po jednym przedstawicielu, a inne sztuki na razie ogóle nie zostały w nim uwzględnione?... Otóż sądzę, że jednak dobrze robią autorzy cyklu ukazując wie-lopłaszczyznowość zagadnień sztuki 1 różnorodność postaw twórczych. Cykl „Sam na sam" nie jest ani podręcznikiem. ani encyklopedią sztuki — zasadniczą rolę grają w nim. jak i w sztuce w ogóle indywidualności, ich filozofia artystyczna i uzyskane realizacje w postaci konkretnych dzieł. Rozpatrzenie problemów jednej dzie dżiny twórczości przez pryzmat różnych osobowości twórczych pozwoli widzom spojrzeć na nią wielostronnie, ukaże złożoność skomplikowanych spraw sztuki, rozmaitość możliwych ich rozwiązań. To może być nie tylko ciekawsze, ale i bardziei pouczające, niż gdybyśmy traktowali spotkania „Sam na sam" wyłącznie jako okazję do „liźnięcia" po troszeczku z różnych talerzyków — raczej zanurzmy łyżkę w jednej misce nieco głębiej... Potraw sycących tam co niemiara. MIECZYSŁAW PAWLIKOWSKI (Churchill), JERZY KAUSZEW SKI (Roóseve!t) i MARIUSZ DMOCHOWSKI (Stalin) w „Poczdamie 1945". Fot. Z. Januszewski Natomiast w tej samej konwencji teatru faktu, co dwuczęściowe, nadawane w dwa ostatnie poniedziałki widowisko „Sprawa polska 1944" R. Frelka i W, Kowalskiego w reżyserii Romana W i o n c z k a, u-jęty jest „POCZDAM 1945", który telewizja przypomni nam w najbliższy wieczór poniedziałkowy, To przedstawienie, choć powstałe wcześniej (w r. 1972), stanowi chro nologiczną kontynuację „Sprawy polskiej", a nawet doprowadza ją do historycznego finału, jakim było ustalenie na konferencji poczdamskiej — dokładnie przed trzydziestoma laty! — granic Polski na Odrze i Nysie Łużyckiej. Z inych programów, tygodnia zwracam uwagę na reportaż z wielkiej moskiewskiej wystawy dorobku Polski Ludowej (wtorek, godz. 21.20), interesujący portret filmowy Leona Kruczkowskiego (środa, godz. 18.40) i przedstawienie „WIERZYCIELI" modnego ostatnio nie tylko u nas, lecz i poza granicami, Augusta Strindberga (Teatr TV, 2 VIII, godz. 21.50). Wśród pozycji przypominających, że przed trzydziestoma laty wybuchło Powstanie Warszawskie znajdujemy dwa filmy na „Ekranie wspomnień", który z tej okazji znów u-każe się w programie pierwszym: „ZAMACH" Passendorfera (31 VII godz. 10.00 i 20.20) ora? „KANAŁ" Wajdy (1 VIII w tych samych porach). Strona 8 m&Rim G/os Koszaliński nr 208 Pucharowy tyrnief fsufsowy w Kołobrzegu W Kołobrzegu odbył się ogólnopolski turniej tenisowy v/ grze pojedynczej ko biet i mężczyzn o puchary dyrektora Wydziału Kultury Fizycznej, i Turystyki Urzę du Wojewódzkiego w Kosza linie oraz naczelnika Urzędu Powiatowego w Kołobrze gu. Udział w zawodach wzięło 44 tenisistek i tenisi stów z różnych klubów w kraju. Pierwsze miejsce w grze pojedynczej kobiet zdo była Gabriela Jarosz (Piast Gliwice) zwyciężając w finałowym pojedynku Kamilę Jednaką (AKS Chorzów) 6:4 i 7:5. W grze pojedynczej męż czyzn w finale spotkali się: Witold Osoliński i Wojciech Hensel (obaj Legia W-wa). Zwyciężył Osoliński 7:5 i 6:3. (sf) " Ostrzeżenie d!a szachowego mistrza {wiata „Bobby Fischer będzie po zbawiony mistrzowskiej ko rony, jeśli nie odstąpi od swych żądań odnośnie warunków przeprowadzenia mi strzostw w 1975 r." — takie było oświadczenie prezyden ta Międzynarodowej Fe dera cji Szachowej Maxa Euwe (Holandia) dla amerykańskiej agencji AP". Jeśli Fischer straci tytuł w przysz łym roku to nie będzie miał prawa wrócić na tron mistrzowski przed 1978 r., dodał M. Euwe. Fischer zaproponował aby pretendent do jego „korony" wygrał co najmniej dwie partie więcej od niego, zanim sięgnie po tytuł mistrza świata. FIDE nie przyjęła t propozycji a Fischer... zagroził, że zsrezygnu je z tytułu mistrza świata. VII Igrzyska Młodzieży Szkolne) I Studenckiej BRĄZOWY MEDAL DU PIŁKAREK ŚWIDWiŃSKICR Igrzyska Młodzieży Szkolnej i Studenckiej wkraczają w decydującą fazę. Przedwczoraj wyłonieni zostali medaliści w piłce noż nej, koszykówce, siatkówce i piłce rocznej. Kontynuowali walki o medale lekkoa tleci, zapaśnicy, kolarze, pływacy. W trzecim dniu igrzysk z reprezentantów Koszalina najlepiej wypadł zespół piłkarek ręcznych ze Swidwina,Jako jedyne przedstawi cielki w grach zespołowych na VII Ogólnopol skich Igrzyskach Młodzieży Szkolnej i Stu denckiej zdobyły brązowy medal dla naszych barw. Drużyna SP nr 1 Świdwin w ostatnim meczu spotkała się z zespołem Szczecina i wygrała po bardzo emocjonującym pojedynku 9:8 (4:4). Najwięcej bra mek dla świdwińskich piłkarek zdobyła Danuta Belczyńska — (4). Z zapaśników na placu boju pozostało jeszcze 5 kośzalinian. Mirosław MajewsK (w. 70 kg) ma już zapewniony medal w stylu klasycznym. O medale w stylu wolnym walczą: Andrzej Chodkowski (w. 3£ kg), Stanisław Rudzik (w. 40 kg), Andrzej Kowalewski (w. 44 kg), Eugeniusz Pikta (w. 65 kg). Z pozostałych zapaśników, kFórzy* już za kończyli boje — T. Sobieraj (w. 40 kg), i K. Ciołek (w. 48 kg), zajęli 6. miejsca w stylu wolnym, a Andrzej Radomski (w. 40 kg) uplasował się na 8. miejscu w stylu klasycznym. W konkurencjach pływackich startowali: Maciej Szała i Wojciech Murawski. Pierw- szy z nich w wyścigu na 100 m st. grzbiet, zajął 9. miejsce w czasie 1.13,0, a drugi — w wyścigu na 100 m st. dow. był 12. w czasie 1.10,2. W zawodach lekkoatletycznych dobry czas uzyskał Tadeusz Mołdawa w biegu na 200 m — 23.5, kwalifikując się do finału. Również w finale walczyć będzie Tadeusz Szarwark w trój skoku. W eliminacjach u-zyskał on trzeci rezultat — 13,15. Kontynuowane były zawody o puchar „Przeglądu Sportowego" dla szkół średnich w lekkiej atletyce. Zespół LO Bytów po pierwszym dniu zajmuje 12. miejsce wśród dziewcząt, a zespół LO Szczecinek — 9. lokatę. Najlepsze wyniki z naszych zespołów uzyskali: Lech Dziedziejko w skoku wzwyż — 188 cm oraz M. Cieszko w rzucie • dyskiem — 42,50, a w konkurencjach dziewcząt: w biegu na 800 m: Janina Witkę — 2.13,4 i Ewa Cyrson — 2.18,8. W Rembertowie zakończone zostały zawody strzeleckie o „Srebrny muszkiet" w kategorii chłopców. Zespół LO Słupsk wy walczył 10. miejsce. W turnieju indywidualnym tenisa stołowego (w relacji szkół wyższych) Krystyna Skoczek (WSN Słupsk) zajęła 5. miejsce* a para: Mieczysław Kruk i Eugeniusz Ja-szkul (WSN Słupsk) — 8. miejsce w grze p^dwój^ej rn^żczyzm. zaś para; Krystyna Skoczek — Eugeniusz Jaszkul była 7. w grze mieszanej. A. SWIĄTKIEWICZ Z lekkoatletycznych boisk Doskonałe rezultaty padły pod czas mityngu lekkoatletycznego w Turynie. Amerykanin Bol-ding ustanowił rekord świata w biegu na 440 yardów ppł. — 48,7. Jest to rezultat lepszy od poprzedniego rekordu należącego do jego rodaka Manna o 0,1 sek. Czas Boldinga zmierzo ny na 400 m ppł. — 48,3. (drugi najlepszy rezultat na świecie w tym roku). Natomiast Ku bańczyk Juantorena przebiegł 400 m w czasie 44,7. Wynik ten jest najlepszym rezultatem tegorocznego sezonu. Drugi na mecie Kenijczyk Sang uzyskał — 45,8. Amerykanin Williams uzyskał na 100 m — 10,0, a jego rodak Stones w skoku wzwyż — 2.25. Inne ciekawsze rezultaty mityngu: 200 m • 1. Leonard (Kuba) — 20.6; 2. Lutz (USA) — 20.8; 1.500 m — 1. Walker (Nowa Zel.j — 3.35,7; 2. Hilton (USA) — 3.56,4; 3, Beyers (USA) — 3.37.5 110 m ppł — l.Casenas (Kuba) 2. Foster (USA) — obaj 13.4; kula — 1. Woods, 2. Feuerbach (obaj USA) — pó 21.28; dysk — 1. Powell (USA) — 64.12. * W bardzo dobrej formie imaj dują się lekkoatleci radzieccy. Podczas mistrzostw ZSRR w Moskwie Alfiejewa uzyskała w skoku w dal 6.86. Jest to najlepszy rezultat w tym sezonie na świecie. W skokti wzwyż Szapka przeszedł wysokość 2.23, Abramów — 2.21, a Szkuriczew — 2.19. Inne lepsze rezultaty: KOBIETY: oszczep — 1. 2ega łowa — 57.94; 800 m — 1. Mor-gunowa — 2.01,8, 2. Gerasimo-wa — 2.01,7. MĘŻCZYŹNI: 100 m — 1. Bo-rzow — 10.2, 2. Korneliuk — 10,3 3. Siłow — 10.3; dysk — 1. Kuu aemae — 8L00; w dal — 1. Pod łużnyj — 7.90. * NA MISTRZOSTWACH Buro py juniorów w koszykówce zakończono rozgrywki grupowe. Nasi reprezentanci zajęli w gru pie „B" 4. miejsce. W ostatnim występie Polacy przegrali z ZSRR 81:95 (35:45). Na pierwszym miejscu w gru pie ,,B" uplasowała się Hiszpania przed Włochami — po 13 pkt, ZSRR — 12 pkt i Polską — 11 pkt. Do półfinału zakwalifikowały się zespoły Hiszpanii, Włoch, Ju gosławii i Szwecji. Polacy wraz z zespołami Francji, Grecji i ZSRR ubiegać się będą o miejsca 5—8. W SKRYCIE ♦ W BUKARESZCIE rozpoczął się wyścig kolarski o puchar gazety ,.Vointa". W impre zie bierze udział 72 zawodników z 5 krajów. Pierwszy etap na 143-kilometrbwej trasie z Buka resztu do Pitesti wygrał Rumun Vasile przed swym rodakiem Gavrilą i naszym reprezentantem, T. Praskiem. Wszyscy uzy skali czas 3:55.13. Szermiercze Mś Szwedzki szpadzista, Edling obronił tytuł mistrza świata. Podczas turnieju finałowego Edling odniósł 4 zwycięstwa, przegrał Jedynie z Francuzem Broddnem (0:5). Tytuł wicemistrzowski przypadł Borodinowi, trzecig miejsce — reprezentantowi ZSRR, ŁukomSkiemu. W WOJEWÓDZTWIE ty|no-Społec*ny • 251-14, Ekonomiczny - 243-53. Rolny - 143-69, Miejski, - 224-99, Reporter-lid «. 251-57, Sportowy » 291-40 t 246-51 (wieczorem), loc*-noici t Czytelnikom! • 250-01 lt-dakcjo oocno Cul. Alfredo lampo-go 20) - 248-23, depeszowy - 244-7! „Glos Stupski** • płac Zwycięstwo 2, » piętro. 76-201 Słupsk, *»t. 51-95, Biuro OgloszeA KostafiA-skiege Wydawnictwo krosowego » ut Pawio Finder© 27a, 75-721 Ko-(salin, tel. 222-91. Wpłaty no er»-numerot* (mie łęctno - 50.50 xi, kwortaino • 91 cł, póltoetreo » 183 cl, rocino - $64 cłj, 0r«y|«mjfa urzędy pocztowe, listonosze orot oddziały » delegatury Przedsiebiot-ftwt Upow mionie Prasy « Ksutt ki. Wszelkich nlormocD o warunkach prenumeraty udzielaj© wszystkie {Hocówki „Ruch" > poczty. Wydawco) Koszalińskie Wydawnictw© Prasowe RSW „Pto»o-Kłld*fc©-Rucn". ul. *awlo ftndero r? o, 75-721 Koszalin. cen'ral© telefoniczne - *40-27 tłoczono* Etosowe Zakłady G'oficzne, Koszolin ul. Alhedo Lampego 18. Ni lodek* su 55018. 'G/os Koszaliński nr 208 MfiGSZYN Strono 9 LIPIEC 27 SOBOTA - NATALII 28 NIEDZIELA - WIKTORA C.TSLSPGNY 9 »VŹURV KOSZALIN i SŁUPSK 97 — MO 98 — Straż Pożarna 89 — Pogotowie Ratunkowa (tylko nagłe wypadki) KOSZALIN Apteka nr 10, «L Zwydf-Itwa 32, tel. 222-88 SŁUPSK Apteka nr 51, ul. Zawadzkiego 3, tel. 41-80 BIAŁOGARD Apteka nr 1, pl. Wolności 19, tel. 23-36 KOŁOBRZEG Apteka nr t, ni. Młyńska ll, tel. 23-70 SZCZECINEK Apteka nr 40, ul. 18 Lutego 28, tel. 27-35 W/////S/AMT////JS* m 5mssmcis*¥ KOSZALIN KATEDRA NMP —• niedziela, g. 19 — koncert organowy. iI~?EJłTR KOSZALIN BAŁTYCKI TEATR DRAMATYCZNY — Rybka we czwóro — niedziela, g. 20 (ostatnie przed •tkwienie przed przerwą urlopową!) SŁUPSK BAŁTYCKI TEATR DRAMATYCZNY — Rybka we czworo — sobota, g. 19 CinfsiuMY KOSZALIN MU ZEU M AR C HEO LOGI C ZN O -HiSTORYt ZNE: * ulica Armii Czerwonej 53 — Wystawa etnograficzna ..Jamno i okolice" i ,30 lat barlań archeologicznych w woj. koszalińskim" * ul. Bogusława II 15 — Wystawy: .,Kultura i sztuka Japonii" i ,,Cvpt starożytny'' Czynne codziennie oprócz poniedziałków w godz. 10—16 we wtorki od 12—18 SAf.ON WYSTAWOWY WDK — Wystawa twórczości ludowej 1 pamiątkarstwa SALON W V SI A WOWY KLUBU MPiK — Malarstwo H. Cebul! z Kołobrzegu SAI ON BIURA WYSTAW ARTYSTYCZNYCH — Wystawa ZPAP pn. „Dorobek plastyków woj koszalińskiego". SALA BALE IOWA WDK — Doroczny wojewódzki przegląd plastyki amatorskiej; Czvnna codziennie od godz. 15 do 19. SŁUPSK MUZEUM Pomorza Srodkowe-— Zamek Książąt Pomorskich — czynne od g. 10—16. "Wystawy stale: l) Dzieje i kultura Pomorza Środkowego: 2) Plastyka marynistyczna w 30-le-ciu PRU; 3) Malarstwo portretowe St. Ignacego Witkiewicza BASZTA OBRONNA — ul. Pr. Nullo — wystawa: Historia 1 wsoółczesność ziemi słupskiej KLUKI: Zagroda Słowińska — czynna od g 10—16. Wystawa — Kultura materialna i sztuka Słowińców KLUB MPiK — Lech Wierzbicki (Rvdgoszcz) — wystawa płaskorzeźby SMOŁDZINO: Muzeum Przyrodnicze SPN — czynne codzien nie w godz. 10—16 (z wyjątkiem poniedziałków) kołobrzeg MUZEUM ORĘŻA POLSKIEGO: . . * Wieża kolegiaty — „Dzieje oręża polskiego na Pomorzu Zachodnim" * Kamieniczka przy ul. E GieT czak — „Dzieje Kołobrzegu" o-raz Wojna i wojsko w grafice polskiej" Wystawy czynne we wtorki i niedziele od godz. 14 do 19; w środy, czwartki, piątki i soboty od godz. 8 do 13.30. Ponadto ekspozycja artylerii, czołgów, samolotów i samochodów wojskowych (obok kamieniczki przy ul. E Gierczak) — czynna codziennie od godz. 8 do 20. MAŁA GALERIA PDK - Grafika marynistyczna (ze zbiorów Biblioteki PAN w Gdańsku) SŁAWNO SALON WYSTAWOWY PDK — Grafika Singha Oberoi (Indie) —> czynna od godz. 17—20 Świdwin SALON WYSTAWOWY PDK — wystawa pn. „Słowiński Park Narodowy" pawła Kajrowskiego ze Słupska bytów MUZEUM ZACHODNIOKA- SZUBSKIE — Bytowska kronika 30-lecia. Wystawa czynna codziennie w godz. 8—19 SZCZECINEK MUZEUM REGIONALNE — ul. Ks. Elżbiety 6 — Wystawa pn. „Dzieje ziemi szczecineckiej". Muzeum czynne codziennie prócz dni poświątecznych w godz. od 10—16, we wtorKi od 13 do 20 SOBOTA PROGRAM I 9.00 Poranek Telewizji Najmłodszych 10.00 „Operacja Y" — radziecki film fab. (kolor) 16.00 Program dnia 16.05 ' Film k r ó t k o m e t r a ż o Wy 16.30 Dziennik (kolor) 16.40 Z cyklu: „Znaki czasu" 17.10 ,.Letnie spotkanie" — program rozrywkowy TV NRD (kvicr) 18.10 Z cyklu: „Szare na złote" 13.H5 Pegaz 19.20 Dobranoc: Pudełko z za ba v-.-k~.rni (kolor) 19.30 Monitor (kolor) 21,20 „Operacja Y" — powtórzenie filmu 21.50 Dziennik (kolor) 22.10 Wind. sportowe 2".20 „W stołecznym Lublinie" — sc.-m. S. Grrdzieńska. Wyk.: H. Balińska, K. Borowicz, A. Dymszówna, I. Kwiatkowska. J. Nowak i inni (kolor) 23.00 „Canzcnissirna" — włosie; program rozrywkowy 23.50 Program na niedzielę PROGRAM II 17.15 Program dnia 17.20 „Bomba i..." — program popularnonaukowy 17.40 Z puzonem w duecie 18.10 „Słowa za słowa" z cyklu „Sylwetka tłumacza" 18.40 Mała encyklopedia zwierząt — ode. VII — „Fiszbinow-ce'» — franc. film dok. 19.20 Dobranoc 19.30 Monitor 20.20 „Wybierajcie piosenką" program rozr. TV CSRS 21.20 24 godziny. (kolor) 21.30 Recital jazzowy. Grają: Karolak — Namysłowski — Bart kowśki 21.50 „Oaza" — film fabularny prod. CSRS (kolor) 23.18 Program na niedzielę NIEDZIELA PROGRAM I 6.50 TVTR — żywienie trzody chlewnej 7.15 TVTR — Letnie żywienie bydła 7.10 Przypominamy, radzimy 7.50 Nowoczesność w domu 1 za grodzie 1.18 „Chrońmy zbiory przed pożarem" — rep. - 8.30 Bieg po zdrowie 8.10 Program dnia 8.45 „Życie nicponia" — film fab. orod. NRD (kolor) 10.15,.Antena" — informacje o programach radiowych i TV 10.30 Klub Sześciu Kontynentów 11.15 Studio muzyki rozrywkowej 11.50 Ex libris 12.00 Dziennik (kolor) 12.20 Program wiejski — Spot kanie w Dębicy 12.35 „ Grająca tabakiera" — wflce i polki 13.05 Przegląd polonijny 13.35 W starym kinie: „Dzikie orchidee" — film archiwalny z Gretq Garbo w roli głównej 14.50 Nie tylko dla nań 15.20 Postaw się — nie zastaw sie 16.10 Losowanie Toto-Lotka 1,6.25 POLSKA 74: Kielce Wa-s-awis 17.15 „Święto morza" — program rozrywkowy 18.05 Refleksje obywatelskie 18.20 Tele-Echo 19.15 Dobranoc: Gawęda wujka Ramusa 10.30 Dziennik (kolor) 20.20 „Sam na sam" z Tadeuszem Łomnickim 21.20 „Paryska taksówka" — odo. I franc. filmu seryjnego 22.40 Informacyjny magazyn sport-wy 23.25 Program na poniedziałek PROGRAM II 14.05 Program dnia 14.05 Najlepsi — program woj skowy 14.40 „Motywy" — mag. kultu ralny krajów socjalistycznych 15.10 „Od menueta do walca" — program rozr. TV NRD 15.55~ Przed ekranem — przegląd aktualn. filmowych 16.25 Spotkanie z Warszawą (kolor) 16.55 Świat, obyczaje, polityka 17.35 Z K. Zanussim na planie — rep. oraz film „Struktura kryształu" 19.15 Dobranoc 19.30 Dziennik (kolorv 20.20 „Skriabiniana" — film baletowy do muzyki A. Skriabina (kolor) 20.40 z cyklu: „Żywoty pań sławnych" — „Entuzjastki" 21.30 Sprawozdanie z międzynarodowego turnieju w siatków Ce kobiet: mecz Polska — Węgry 22.05 Program n* poniedziałek KOSZALIN ADRIA — Druga twarz ojca chrzestnego (włoski, 1. 16) — g. IG, 18 i 20 Sobota, g. 22 — seans awangardowy — Miłość i anarchia (włoski) Poranki — niedziela, g. 11 1 13 — Pippi w kraju Taka-Tuka (szwedzki, 1. 7) KINO-AMFITE ATR — sobota ł niedziela, g. 21 — Złoto Mac-kenny (USA, 1. 14) na taśmie 70 mm. Kasy w amfiteatrze będą czynne w godz. 18.30—21 KRYTERIUM (kino studyjne) — Wybawieniem będzie śmierć (franc.. 1. 16) — g. 16, 18.15 1 20.30. Poranki — niedziela, g. 11 1 12.45 — Kropka, kropka, przecinek (radz., 1. 7) pan. ZACISZE — Ojciec chrzestny (USA, 1. 18) - g. 17 i 20.10 Poranek — niedziela, g. 12 — Ci wspaniali młodzieńcy w swych szalejących gruchotach (ang., 1. 11) pan. MUZA — Ślpdztwo skończone, proszę zapomnieć (włoski, l. 18) — g. 17.30 i 20 Poranek — niedziela, g. 11 — Szerokość geograficzna zero (ja poński, l. 14) pan. MŁODOŚĆ (MDK) — Odstrzał (USA, t. 16) - g. 17.30 Poranki — niedziela, g. 11 1 13 — Dzielni kowboje (polski, l- 7> , ZORZA (Sianów) — Godzina szczytu (polski, 1. 16) MIELNO PALA — Siadem czarnowłosej dziewczyny (jugosłowiański, 1. 16) HAWANA — Wiosna, panie sierżancie (polski, 1. 11) JUTRZENKA (Bobolice) — Zazdrość i medycyna (polski, 1. 16) SOBOTA PROGRAM I Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 9.00, 10.00, 12.05, 15.00, 16.00, 19.00, 22.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00 i 2.55 8.05 U przyjaciół 8.10 Melodie naszych przyjaciół 8.25 „Babie lato" — fragm. pow. 8.35 Na czarnych i białych klawiszach 9.05 Wakacje z muzyką 9.30 Mo skwa z melodią i piosenką 9.45 Śpiewa N- Mouskouri 10.08 „Old Metropolitan Band" 10.30 Lato z radiem 11.50 Nie tylko dla kie rowców 11.57 Sygnał czasu i hej nał 12.25 Muzyka na wolnej prze strzeni 12.40 Koncert życzeń 13.00 Melodie góralskie 13.15 Rolniczy kwadrans 13.30 Przeboje lat sześćdziesiątych 14.00 Ze świata nauki i techniki 14.05 Spotkanie z piosenką radziecką 14.30 Sport to zdrowie! 14.35 Przeboje lat siedemdziesiątych 15.05 Listy z Polski 15.10 Muzyka i poezja 16.10 Recital G. Becaud 16.30 Po dróże muzyczne po kraju 17 00 Radio-kurier 18.00 Muzyka i Aktualności 18.25 Non-stop przebojów 19.15 Piosenki, rytmy, prze boje 19.45 Kupić, nie kupić, posłuchać warto 20.00 Zgaduj zgadula 21.30 Kronika sportowa i komunikat Toto-Lotka 21.45 Spot kanie z grupą „Bemibek" 22.15 Jazz do tańca '22.30 Dyskoteka 23.05 Korespondencja z zagranicy 23.10 Dyskoteka 0.C5 Kalendarz Kultury Polskiej 0.10—2.55 Program z Koszalina PROGRAM II Wiad.: 3.30, 4.30. 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 11.30, 13.30, 21.30 i 23.30 8.35 Sprawy codzienne 9.00 Kon cert 9.20 Bezpieczeństwo na jezdni 9.30 Mistrzowie baroku 10.00 Czytamy klasyków 10.30 Suity kompozytorów francuskich 11.00 W. A. Mozart: kwin tet A-dur 11.35 Dla młodych małżeństw 11.40 Melodie z Podlasia 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 Mazowieckie zespoły regionalne 12.20 Ze wsi i o wsi 12.35 Koncert chopinowski 13.00 Waka cje z muzyką 13.35 Poza Chełmem i Lublinem — gawęda 14.00 Więcej, lepiej, taniej 14.15 „Mezalians" — rep. 11.35 Polska muzyka współczesna 15.00 Ra-dioferie 13.40 Bułgarskie chóry dziecięce 15 50 Przegląd czasopism regionalnych 16.00 Magazyn wojskowy Studia Młodych 16.15 w kręgu muzyki romantycznej 16.43 Warszawski Merku ry 18.20 Terminarz muzyczny 18.30 Echa dnia 18.40 Przewodnik popularnonaukowy 19.00 A. Blnch: Psalm radosny na sopran i kwintet instrumentów dętych 19.15 Jęz. angielski 19.30 „Matysiakowie" 20.00 Ze świata opery 20.30 Debiuty poetyckie 20.40 Ką oik starej płyty 21 00 Kwadrans dla poważnych 21.15 E. Eichner: koncert C-dur na harfę i ork. 21.30 Z kraju i ze świata 21.50 Wiad. sportowe 21.55 Z albumu kolekcjonera muzyki 82.30 z«- J ANT AR (Łazy) — Pójdzles* ponad sądem (polski, 1. 14) Poranek Tygrysiątko (bułgarski, 1. 7) SŁUPSK MILENIUM — Gniazdo (pol-fki, 1. 14) — g. 16, 18.15 i 20.30 Sobota, g. 22.30 — seans awangardowy — Heca (RFN, 1. 18) Poranki — niedziela, g. 11.30 ! 13.45 — Sami swoi (polski, 1. ii) POLONIA — Gra złudzeń (wio Ski, L 14) — g. 16, 18.15 i 20.30 Poranki — niedziela, g. 11.30 i 13.45 — Motyle (polski, 1. 11) USTKA DELFIN — sobota — Wielki lup gangu Olsena (duński, l. 11) — g. 18 i 20: niedziela — Sutje-ska (iugosł., i. 14) pan. — g. 16, 18 i 20 Poranek — nipdziela, g. 12 — Wrielka włóczęga (franc,, 1. 11) GŁÓWCZYCE STOLICA — Śmierć na zakręcie (NRD, l. 14) — g. 18 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Tak tu cicho o zmierzchu (radziecki, L 14) pan. — g. 19 DAMNICA LOTNIK — Gniewna podrół (bułgarski, 1. 14) — g. 19 •pół „Dziewiątka" 23.00 Tańce symfoniczne Griega, Dworzaka 1 Brahmsa 23.35 Co słychać w świecie? 23.40 j. Dunstable: f motety. PROGRAM III Wiad.: 5.00 , 6.00 i 12.05 Ekspresem przez świat: 7.00, 8.00, 10.30, 15.00, 17.00 i 19.00 8.05 Kiermasz płyt 8.30 Program dnia 8.35 Przeboje z Paryża 9.00 „Psyche" — ode. opow. 9.10 Dyskoteka pod gruszą 9.30 Nasz rok 74 9.45 Interradio --mag. muzyczny 10.15 Gra zespół „Ali Stars" 10.35 Dzień jak co dzień 11.45 „Eden" — ode. pow. 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.25 za kierownicą 13.00 Na łódzkiej antenie 15.05 Program dnia 15.10 Dyskoteka pod gruszą 15.30 60 minut na godzinę - aud. 16.30 Soul we dwoje 16.45 Nasz rok 74 17.05 „Psyche" — ode. opow. 17.15 Kiermasz płyt 17.40 Pół ża.rtem, pół serio 17.50 W rytmie samby 18.00 Polski Jazz — monografie płytowe 13.30 Polityka dla wszystkich 18-f5 J. Ch. Bach: koncert G-dur na forteoian i ork. smyczkowa 19.ng Aktualności mu zyczne 19.20 Książką tvg^dnia 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Odpowiedzi z różnych sruflad 20.15 Korowód taneczny 21.10 Fo t^plastikon 21.30 Teles?'-'! my muzyczne ze świata 21 50 S. Moniuszko — A M;ckiewicz: ..Sone ty krymskie" 22.00 Fakty dnia 22.08 Gw'azda siedmiu wieczorów 2?.15 ..Diabły'' — ode. o^w. 22.45 Aktualności muzyczne 23.00 „Lutnia po Bekwarku" 23.05 Snotkanie z W. Pickettem 23.45 Program na niedzielę 23.50 Śpiewa V. Carr. NIEDZIELA PROGRAM I Wiad.: 8.00, 7.00, 8.00 , 9.00, 10.00, 12.05, 16.00, 19.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00 i 2.55 5.33 Melodie 6-05 Kiermasz pod Kogutkiem 7.05 Wiad. sportowe 7.10 O programach PR i TV 7.15 Kapela F. Dzierżanowskiego 7.30 Moskwa z melodią i piosenką 8.15 Po jednej piosence 8.30 Prze krój muzyczny tygodnia 9.05 Fa la 74 9.15 Magazyn wojskowy 10.05 Dla dzieci młodszych: „Fi-zia z Nibylandii" — słuch. 10.25 Piosenka miesiąca 11.00 Musico-rama 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.10 Publicystyka międzyna rodowa 12.15 Wybieramy najlepsze kapele i zesnoły ludowe 12.45 Film, musical 13.00 Wesoły Auto bus 14.00 Recital z pauzą 14.10 Przegląd prasy 14.20 Recital t pauzą 14.30 „W Jezioranach" 18.00 Koncert życzeń 16.0® Teatr BIAŁOGARD BAŁTYK — W kręgu zła (fran cuski, l. 16) CAPITOL — jeździec bez głowy (radz.. 1. 11) pan. BIAŁY BOR — Spalony lal (rumuński, 1. 16) pan, BYTÓW ALBATROS — Janosik (polski, l. 7) PDK — Śmiałość (radziecki, 1. 14) pan. DARŁOWO — kino nieczynne GOŚCINO — Staroświecki dramat (radz., 1. 14) NO KARLINO — Jezioro osobliwo ści (polski, l. 14) KĘPICE — Sacco 1 Vanzetti (włoski. 1. 16) KOŁOBRZEG WYBRZEŻE — Mania wielkości (franc., 1. 11) PDK — Akcja Bororo (CSRS, 1. 14) pan. PIAST — Ciemna reeka (polski, I 14) MIASTKO — Ciepło twoich rąk (radz., 1. 14) pan. POLANÓW — Orle piórko (CSRS, 1. 14) pan. POŁCZYN-ZDROJ podhale — Na niebie ! na ziemi (nolski. 1. tl) GOPLANA — Morderca samot-nvc.h kobiet (NRD, 1. 18) Świdwin WARSZAWA — Gwiazdy są oczami wojownika (jugosłowiański. 1. 16) MEWA — Iluminacja (polski, 1. 16) SŁAWNO — Nie będę cię kochać (nolski, 1. 16) USTRONIE MORSKIE — Fran cuski łącznik (USA, 1. 16) BARWICE — Zemsta wilk* morskiego (rumuński, « 14) CZAPLINEK — Wilk morski (ru*nuński. I 14) CZŁUCHÓW — Tydzień szaleń cóvr (rumuński, 1. 16) DEBRZNO KLUBOWE — Chłopi, es. I 1 U (polski, 1. 14) PIONIER — Szklana kula (pol ski. 1. 14) CZARNE — Tajemnica Aleksandra Dumasa (CSRS, L 14) DRAWSKO — Macocha (rad** L 11) pan. JASTROWIE — Pilnujcie Zuzi (NRD. 1. 14) KALISZ POM — Bitwa w wą wozie (radz., 1. 11) pan. KRAJENKA — Początek nowe go świata (rumuński, 1. 14) MIROSŁAWIEC ISKRA — Niebieskie jak Morze Czarne (polski, 1. 14) GRUNWALD — Boy friend (angielski, 1. 11) pan. OKONEK — Sekret (polski, l. 16) PRZECHLEWO — Opętanie (polski. 1. 16) SZCZECINEK — Nie ma mocnych (polski, 1 11) TUCZNO — Walter broni Sarajewa (jugosł., 1. 14) WAŁCZ PDK — Harem pana Vok< (CSRS, 1. 16) pan. TĘCZA — Poczekam, aż zabijesz (CSRS, l. 14) ZŁOCIENIEC — sobota — kino nieczynne; niedziela — Wykryć szpiega (radz., 1. 14) pan. ZŁOTÓW — .Jaków Bogomo-low (radz., 1. 14) pan. Wielki PR: „Uciekła ml przepló reczka" — słuch. 17.45 Spotkania Studia Młodych 18.00 Wyniki gier liczbowych 18.08 Radiowa rewia rozrywkowa 18,53 Dobranocka 19.15 Przy muzyce o spor cie 20.00 Dyskusja na tematy międzynarodowe 20.15 Wakacyjne piosenki 20.40 Z teatralnego afisza 21.00 Niezapomniane big--bandy 21.30 Radiokabaret Trzy po Trzy 22.30 Rewia piosenek 23.05 Wiadomości sportowe 23.20 Tańczymy do północy 0.05 Kalen darz kultury Polskiej 0.10—2.55 Program z Rzeszowa. i PROGRAM II Wiad.: 3.30, 4.30, 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 12.30, 18.30, 21.30 1 23.30 3.03—5.30 TU Auto-Radio 5.35 Muzyka z Mont® Verde 6.10 Ka- lendarz 0.15 Mozaika polskich melodii ludowych 6.35 Wiad. sportowe 6.40 Pozytywka 7.35 Felieton literacki 7.45 W rannych pantoflach 8.25 Zawsze w niedzięlę 8.35 Publ. międzynaro dowa 8.45 Zospoły pieśni i tańca 9.00 Miłość przed południem S.30 R. Schumann: II sonata for tepianowa g-moll op. 22 9.50 Tygodniowy przegląd prasy 10.00 Poznajemy płytotekę Polskich Nagrań 10.30 „Wspólny adres" — I ode. pow. 11.00 Studio Młodych 11.40 Anegdoty i fakty 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 Felieton muzyczny J. Waldorffa 12.35 Zagadka literacka 13.00 Po ranok symfoniczny muzyki słowiańskiej 14.00 Podwieczorek przy mikrofonie 15.30 Dla dzieci i młodzieży: „Rower" — słuch. 16.00 J. Haydn: symfonia C-dur nr 60 16.30 Koncert chopinowski 17.00 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy 17.30 Utwory C. De bussy'ego 18.00 Echa festiwali folklorystycznych 18.35 Felieton 18.45 Kabarecik reklamowy 19.00 Premiera. „Zamek w Karpatach" — fantazja radiowa 20.01 Konfrontacje literacko-ope rowe: „Odprawa posłów greckich" 21.00 Wojsko, strategia, obronność 21.15 Gwiazdy współczesnych scen operowych 21.30 Siedem dni w kraju i na świecie 21.50 H. Schiitz: 3 madrygały wło skie 22.00 Wiad. sportowe 22.10 Zwycięzcy międzynarodowych konkursów muzycznych 22.30 Poetycki koncert życzeń 23.00 M. de Falla: balet „Czarodziejska miłość" 23.35 A. Copland: kwartet fortepianowy. PROGRAM in Wiad.: 6.00 Ekspresem przez świat: 8.30, 14.00 i 19.00 6.05 Melodie-przebudzanki 7.00 Instrumenty śpiewają 7.15 Polityka dla wszystkich 7.30 Spotka nie z A. Rosiewiczem 8.10 „O Gdyni z sentymentem" — rep. 3.35 Niedzielne rytmy 9.00 „Psyche" — ode. opow. 9 10 Grajace listy 9.35 Gdy się mówi „A"... 9.55 Program dnia 10.00 zespół „Syrius" 10.15 Ilustrowany Magazyn Autorów 11.25 Zapomniane koncerty fortepianowe 11 47 Zespół „Gramine" 12 05 Dyskoteka w Budapeszcie 12.30 Między „Bobino'' a „Olympią" 13.00 Tydzień na UKF 13.15 Przeboje z nowych płyt 14.30 K. Curtis w Filmiore West 14.45 Za kierowni cą 15.10 A. Franklin w Filmo-re West 15.30 znajomi z encyklopedii 15.50 D. Ellis w Filmore West 16.15 Wszystko o aktorze 16.35 F. zappa w Filmore West 16.45 Szlagiery „Morskiego Oka" 17.05 Człowiek podziemny" — I ode. dow. 17.15 Zapraszamy do studia: J Skrzek 17.40 Teatr PR: „Romans w modelką i romans z mężatką" — słuch. 18.10 J. Coc-ker vv Filmorp West 18.30 Mini--max 19.05 Polonia śpiewa 19.20 Rozmowa o filmach 19.35 Muzycz na poczta UKF 20.00 Gawęda 20.10 Wielkie recitale 2105 „Zaloty na Pokuciu" — słuch. 21.25 Telewspomnienia 21-50 S. Moniuszko — A. Mickiewicz: „Sonety krymskie" 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.20 Wieczory z Mon-taignem 22.35 Kwartet Ch. Lloy da w Filmore West 23.00 „Lutnia po Bekwarku" 23.05 Lato w Fil harmonii 23.37 Ballady f. de Andrće 23.45 Program na poniedziałek 23.50 Gra R. Hunter. ^ -k8 na falach średnich 188,2 I 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz SOBOTA 6.40 Studio Bałtyk — prowadzi j. Sternowski 16.20 Przeglądamy nowe książki 16.27 Koszaliński przegląd muzyczny — aud. M. Słowik-Tworke 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 Z tygodnia na tydzień — komentarz Wł. Króla 17.22 Starty — magazyn młodzieżowy w oprać. G. Preder 17.47 Radio stereo: melodie rozrywkowe 18.25 Prognoza pogody dla rybaków UWAGA! od godz. 19—21.30 — na UKF 69,92 MHz — program stereofoniczny NIEDZIELA 9.00 Wakacyjne „Pobrzeże" — rozmowa przed mikrofonem 9.10 „Patron ogrodu" — opow. H. L. Piotrowskiego 11.Oo Koncert życzeń 22.00 Lokalne wiad. sporto we i wyniki losowania Szczeciń skiej Gry Liczbowej „Gryf" UWAGA! od godz. 18.30—« - na UKF 69,9;; MHz — program stereofoniczny PZG L-3 Strono 10 MfiGAZYK Glos Koszaliński nr 208 n FRASZKI CNOTA W SAMOCHODZTE Była chodzącą cnotą — póki chodziła piechotą. BEZ PRZESADY Wyhodować róże herbaciane i rumem «— lo byłby dopiero kapitalny numer. FAKT HISTORYCZNY Gdy wszystkie drogi wiodły do Rzymu — nietolerancja była i przymus. DOJŚCIE „Przez ciernie do gwiazd" — się zdarza; częściej jednak: do lekarza. ZIARNO PRAWDY Snob i cepem— pasują najlepiej. NIE PIES ! NIE ZAJĄC Robota nie zając? Faktycznie tak jest. dla tefo, kto na nią, rzecz jasna, nie pies. JERZY LESZCZYŃSKI ■ im •£@ZRYWVC REDAGUJE SŁUPSKI KLUB SZARADZISTÓW PRZY PDK KRZYŻÓWKA NR 715 Z niżej podanych wyrazów należy ułożyć prawidłową krzyżówkę. Następnie — łącząc litery w oznaczonych polach kolejno rzędami poziomymi — odczytać zawsze aktualne hasło. Wyrazy 3-literowe: LUD, NET, RWA, WAR,. 4-literowe: DRUZ, GLOB, IMRE, JAZZ, LEDA, NEWA, OKAF, OSPA, OULU, USTA. 5-literewe: AGONA, ALBIN, ANAPA, ATLAS, BAJAN, CY STA, GŁOWA, IRCHA, LAMUS, LUNCH, NIASA, O-PUST, OSOBA, SIANO, SJE-NA, SKLEP, STEYR, TOWAR. 6-literowe: APORIA, APU-LIA, ITURUP, NATRON, ODSIEW, SOSSIS. T-lilerowe: BLUSZCZ, SPON DEJ. Ułożył: „BUK" Rozwiązania — wyłącznie z dopiskiem: „KRZYŻÓWKA" NR 715 — prosimy nadsyłać do redakcji najdalej do przyszłej soboty. Do rozlosowania wśród Czytelników: 5 BO- W KOŃCU KWIETNIA Eugeniusz Jakubik przy leciał do Symferopola. Pod wysokim, błękitnym niebem kwitł bez i pachniało wiosną. Cu downie! Białozęby, opalony kierowca taksówki zebrał trójkę nieznanych sobie ludzi, zebrał od każdego opłatę wed ług licznika i wyjechali współ nie do Jałty. Wśród pasażerów była mfo da kobieta. Siedziała przy kierowcy i zachwycała się wszystkim dookoła. A kiedy nagle cały horyzont zajęło morze, aż zaklaskała w dłonie. Jednocześnie zdążyła po informować, że nazywa się Larysa, skierowanie na Krym „wyrwała zębami', opali się „na sto dwa". Skierowanie ma do domu wypoczynkowego „Orle gniazdko". — Ja też tam jadę — po wiedział Jakubik. — Wspaniale! — ucieszyła sfę Larysa — I też na 24 d".i? Czyli wracać będziemy także razem! ...Film był o miłości. Wspa niali młodzi Judzie pokonaw szy różne przeszkody, naresz cie złączyli swój los. Larysa wzruszyła się do łez. — Biedactwa! Tyle przecierpieli Ale miłość wszystko zwycięża! — mówiła, ądy wyszli z kina. — Może posie dzimy na ławeczce? Pora jelcze dziecinna... Znaleźli znakomitą, źle o-jfwietloną ławeczkę. Larysa NÓW TOWAROWYCH po 200 złotych, ufundowanych przez Wojewódzką Spółdzielnię Spo żywców ,,SPOŁEM" Oddział w Słupsku oraz, jak co tydzień, 5 BONÓW KSIĄŻKOWYCH po 50 złotych. ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI NR 713: CZY UBEZPIECZYŁEŚ SWÓJ POJAZD W ZAKRESIE AU-TO-CASCO? NAGRODZENI Nagrody ufun4owane przez Oddział Wojewódzki PZU w Koszalinie za prawidłowe roz wiązanie krzyżówki nr 713 wy losowali: 1. Młynek elektrycz ny — Eugeniusz Kotwica, 78-524 Budowo k/Złocieńca. 2. Materac turystyczny — Alina Kołos, ul. Gen. Popławskiego 14/2, 78-600 Wałcz, 3. Szachy magnetyczne — Beata Rin-gwelska, ul. Sobieskiego 8/10, 77-300 Człuchów, Bony książkowe wylosowali: 1. Teresa Dąbrowska, ul. 22 Lipca 3/2a, 76-200" Słupsk. 2. Palmiro Kesterke, 77-127 Nakla, 3. Mirosław Bernard, ul. 27 Stycznia 1/4, 64-00 Kościan, 4. Mieczysław Chyba, ul. Kilińskiego 12, 78-270 Ustka, 5. Kornel Markiewicz, ul. Przechodnia 10/2, 77-310 Debrzno. Nagrody wysłane zostaną pocztą. tafne* - nie interesując* Do prezydium policji w Brukseli dokonano włamania; skradziono kasetę pancerną ze znaczną sumą pieniędzy i — co najgorsze — z ściśle tajną analizą świata prze stęoczego w stolicy Belgii. Cała wiedza policji o tym śro dowisku oraz dane o informatorach policji znalazły się w rękach włamywaczy. Po trzech dniach kasetę znaleziono w kanale miejskim. „Ściśle tajne' dokumen ty były nienaruszone. Pienię dzy, oczywiście nie było. Obce języki W jednym z hoteli rzymskich wywieszono w recepcji tabliczkę * napisem: „Nasi szanowni goście z zagranicy proszeni są o niemówienie po włosku, jeśli chcą bvć zro zumiani przez personel". Oczywiście, na takie rzeczy to ty zawsze masz pieniądze... Rys. „Die Welf" Spróbuj kraść... Niezwykłą karę dla złodziei kieszonkowych wprowadzono w Los Angeles (USA): 46-let ni złodziejaszek — recydywista, Joseph Buell skazany został na 5 lat noszenia... re kawie bokserskich, ilekroć o-puści swoje mieszkanie. W przypadku niestosowania się do wymogów tej kary zamieni się ona w 5 lat więzienia. Chyba tylko na Wyspach Południowych jest jeszcze słoń ce. I takie dziewczęta. Fot. „She" usiadła, westchnęła I drgnę ły jej ramiona. Jakubik to zauważył. — Robi się chłodno — x galanterią ofiarował swoją marynarkę. — Dziękuję! A jak pan?.,. — Niech pan się do mnie przytuli, od razu będzie ciep lej. doba! Bardzo. Nawet więcej niż bardzo! Uśmiechnęła się I pocjiyli ła ku niemu. „Co ja robię?" — całując Larysę pomyślał Jakubik. Na chwilę zamajaczyły przed nim Katia i Lenoczka. — Do widzenia, tatusiuI — wołała Lenoczka. J. Zyskind Nad morzem Znów rozmawiali o filmie i Larysa znów się cieszyła, że dla jego bohaterów wszyst ko się dobrze skończyło. Potem nagle zapytała: —A ja się panu podobam? — Oczywiście I Jakoś tego nie widać.." — Hm... Widzi pani, w pewnym sensie to ja jestem żonaty! — A ja to co? Też, z łaski Allacha, nie jestem samotna — powiedziała Larysa i logicznie dodała — ale jesteś my na urlopie. — No tak — pospiesznie zgodził się Eugeniusz. Słońce. Powietrze. Od iutra zaczynam brać kąpiele. — Kąpiele?... — zagadko wo uśmiechnęła się Larysa. Jakubikowi zrobiło sie gorąco i nagle powiedział: — Pani mi się bardzo po- Od tego wieczora zaczęła się w życiu Jakubika nowa era. Na drugi dzień, kiedy Larysa postanowiła wykąpać się w morzu (a woda — brr! — miała 15 st. C) zdjął oku lary i mężnie poszedł za nią. „Co ja robię? — z miną skazańca myślał Eugeniusz — przecież to pewna grypa, angina, korzonki... ech, było nie było". Wieczorem poszli do restauracji. Jakubik wypił trzy szklanki cudacznej mieszaniny pod nazwą „Coctail Południe" i nawet tańczył tango, po raz pierwszy od 1948 roku. Oczywiście, nocą brał aso! rynę, kaszlał, kichał, ale się nie poddawał. Miłość wyma ga ofiar i ponosił ie, nie o-glndając sie na nic. Dn! leciały Jak wodolot,. coraz bliżej była chwila, w której powinna się zjawić nie jasna przyszłość. I oto Jakubik zapalił papie rosa i cicho powiedział: — No, Lareczko, jutro do domu, pora się zastanowić. — Już o tym pomyślałam — powiedziała Larysa — Ku pimy kiełbasy, trochę sera na drogę... —Ja nie o tym. Ja o przy szłości. — O jakiej przyszłości? O naszej? laką możemy mieć przyszłość? Dolecimy i — do widzenia, dziękujemy za wspólny lot! — Jak to „za wsoólny lot" — nie zrozumiał Eugeniusz. — Po prostu. Mam męża. A Piotruś idzie do czwartej klasy. — A nasze spotkanie?... — Jesteśmy przecież na urlopie. Tu południe. Wrosną. Klimat wspaniały. Dużo wolnego czasu. Jak można inaczej?... Tak zakończył się wczasowy romans Larysy i Eugeniu sza Jakubika. A w Jałcie skończyła się wiosna i zaczęło lato. Prze kwitł bez i zaczęły kwitnąć ró że. Cudownie] OD AUTORA: W tej prawdziwej historii ze zrozumiałych przyczyn zmieniłem nazwiska, imiona, miejsce akcji i porę roku... Tłum. S. Z. Policjant i -Jopless fj Francuski policjant z St. Tro pez na Riwierze, 45-letni Gerard 01ivier był przez wiele lat postrachem amatorek kąpieli w stroju ,,topless", czyli... z obnażonym biustem. Na wiasem mówiąc, pokazywanie obnażonych biustów było i jast na francuskiej Riwierze bardzo modne. 01ivier był bezlitosny 1 nie-tolerancyjny wobec różnych nimf i syren i egzekwował od nich dotkliwe grzywny za obrazę moralności. Przed miesiącem surowy po licjant porzucił służbą w policji. Rozstał się on również z dotychczasowym) pojęciami o moralności. Wydzierżawił on w St. Tropez kawałek plaży dla nudystów, gdzie z lubością cały dzień przebywa. Nazywa się Zyzzyzyrysxy Pewien mieszkaniec Chicago (USA) postanowił znaleźć się na ostatnim miejscu w książce telefonicznej. Ponieważ w jego stanie nie obowiązują przepisy o podawaniu właściwego nazwiska do rejestru telefonów — podał na rok bieżący że nazywa się Zzzypt. W ten sposób udało mu się zepchnąć na przedostatnie miejsce w książce poprzedniego ,,rekordzistę" o nazwisku Mr Żyzzyzyrysxy. „Na zdrowie" -precz! Maniak — abstynent i Pa ryża, Paul Bethy opracował projekt posunięcia propagan dowego, które — jego zdaniem — ma się przyczynić do znacznego zmniejszenie konsumpcji alkoholu. Prope nuje on, w licznych memorio łach. by za pośrednictwem ONZ, telewizji, prasy i szkół zlikwidować zwyczaj mówienia „Na zdrowie" przy trąca niu się kieliszkiem i stosować zamiast tego zwrotu „Na chorobę!". Bethy jest pewny, że wów czas, stopniowo wszyscy sobie uświadomią, jak szkodli wy jest alkohol. mmi m« przedwczesna Ku. wielkiemu ubolewaniu filatelistów, poczta holf*der-ska była zmuszona zniszczyć 100 tysięcy wydrukowanych iuż znaczków. Nadruk na znaczku wprowadzał bowiem w błąd. Brzmiał on „Holandia —■ piłkarski mistrz świa ta — 1974". Zielone światło dla pasiaka więziennego Znany nowojorski aktor te łewizyjny, Morton H. Milton miał wystąpić w audycji, rea lizowane} w więzieniu. Milton miał grać rolę jednego z więźniów. Już w domu, przed wyjazdem na występ do wię zienia, Milton ubrał się w oasiak wiezienny. Okazało sie, że jeqo strój nie wzbudził w nikim zainteresowania mimo że aktor dla kawału oytał kilku przechodniów o droqe do wiezienia I kiwał rękn do policjantów. Dooiero w drodze powrot nej aktor został zatrzymany ponieważ... przeoczył czerwo n« światło na skrzyżowaniu.