PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ t RGAN KOMITETU WOJEWÓDZKIEGO PZPR W KOSZALINIE ROK XXII Nr 136 (6998) CZWARTEK, 16 MAJA 1974 r. ■ Nakład: 115.044 A B CENA 1 zł ZŁOTY MEDAL POKOJU im. JOLIOT - CURIE DLA EDWARDA GIERKA Spotkanie z działaczami ruchu pokoju WARSZAWA (PAP)- W związku z przypadającym obecnie 25-leciem wielkiego międzynarodowego rucliu pokoju, wczoraj I sekretarz KC PZPR Edward Gierek przyjął przebywającego w Polsce sekretarza generalnego Światowej Rady Pokoju, wybitnego działacza politycznego Indii — Romesha Chandrę. W spotkaniu wzięli również udział: członek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR Edward Babiuch, sekretarz KC PZPR Wincenty Krasko, członek Sekretariatu KC, kierownik Wydziału Zagranicznego KC PZPR Ryszard Frelek i kierownik kancelarii Sekretariatu KC PZPR Jerzy Waszczuk. Romeshowi Chandrze towarzyszyli sekretarze Światowej Rady Pokoju Nikołaj Woszczynin i Kazimierz Kielan- Obecny był przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Pokoju — Józef Cyrankiewicz. W dłuższej, przyjacielskiej rozmowie omówiono węzłowe zagadnienia obecnego etapu walki o międzynarodowe odprężenie i utrwalenie zasad pokojowego współ istnienia państw o odmiennych ustrojach. Romesh Chandra i Nikołaj Woszczynin Doinformowali I sekretarza KC PZPR o dalszym rozwoju tej walki, zwłaszcza od niedawnego Światowego Kongresu Sił Pokoju w Moskwie, który wywarł wielki wpływ na rozszerzenie frontu i zacieśnienie współdziałania różnych sił i nurtów postępu i pokoju. Edward Gierek dał wyraz wielkiemu uznaniu, dla rosnącego rozmachu z jakim działa światowy ruch pokoju i dla jego stale zwiększającego się wkładu do sprawy pogłębienia procesu odprężenia, walki o wolność narodów, wygaszania konfliktów oraz utrwalania spra wiedliwego pokoju i przyjaznej współpracy narodów. Edward Gierek przekazał najlepsze życzenia dla światowej Rady Pokoju i wszystkich reprezentowanych przez nią i współdziałających z nią pokojowych sił. Następnie I sekretarz KC PZPR Edward Gierek w towarzystwie Edwarda Ba-biucha, Wincentego Kraski. Ryszarda Frelka spotkał się z wybitnymi działaczami polskiego ruchu pokoju. Obecni byli Romesh Chandra, Nikołaj Woszczyriin i Kazimierz Kielan. (dokończenie na str. 3) Już wkrótce X ALERT NACZELNIKA ZHP KOSZALIN. Zbliża się termin jubileuszowego, X Alertu Naczelnika ZHP, który w tym roku przebiegać będzie pod hasłem: „Nasz dom — Polska Ludowa". W związku z tym, wczoraj, w Koszalinie, odbyło się pierwsze posiedzenie Wojewódzkiego Sztabu X Alertu, z udziałem przed stawicieli instytucji i organizacji mających współpracować z harcerstwem w realizacji alertowych zadań. Tegoroczny Alert Naczelnika ZHP (dokładny termin jego rozpoczęcia jest, jak zwykle, tajny), trwać będzie cztery dni, w czasie których zuchy i harce r»e wykonywać będą iiczne zadania, mające na celu bliższe poznanie dornhku 3ft-lecia PRT, oraz ludzf, którzy w dorobek ten wnieśli największy wkład. Alert, stwarza również okazję do udziału najmłodszych obywa teli w pracach snoiecznych na rzecz swojego środowiska. Dużą wa^ę przywiązuje się po nadto do tych zadań, które mają ukazać harcerzom społeczną rotę matki, jej wkład w prawidłowe funkcjonowanie najmniej szej komórki społecznej — rodziny. Temu celowi będą służyć m. in. takie zadania alerto-we, jak: „Moja Mama", „Harcerstwo Matkom i Budowniczym Socjalistycznej Ojczyzny", Rodzina — Pokolenie — Tradycje" i inne. Jednym z ważniejszych zadań w programie zbliżającego się Alertu Naczelnika ZHP jest równ:eż powszechna zbiórka od padków użytkowych, szczególnie makulatury. Pieniądze uzyskane z tej akcji harcerze prze każą w całości na fundusz budowy Centrum Zdrowia Dziecka. (wiew) Polska - Dania Współpraca w latach 1974-1975 WARSZAWA (PAP). W dniach od 13 do 15 maja br. obradowała V sesja pol-sko-duńskiej komisji miesza nej do spraw współpracy gospodarczej, przemysłowej i technicznej. Na zakończenie obrad pod pisano protokół określający program polsko-duńskiej współpracy gospodarczej i naukowo-technicznej na lata 1974—75. Pracownicy poligrafii u 1 sekretarza KC PZPR WARSZAWA (PAP)- I sekretarz KC PZPR — EDWARD GIEREK i premier PIOTR JAROSZEWICZ przy jęli wczoraj delegację pracowników poligrafii z okazji ich dorocznego zawodowego święta N— Dnia Drukarza , a także obchodzonego w br. 500-lecia drukarstwa polskiego. W spotkaniu wzięli udział Józef Tejchnia, Jerzy Łukaszewicz i Wincenty Krasko. Uczestnicy spotkania — wieloletni, zasłużeni inistrzo wie sztuki drukarskiej, poru szali najistotniejsze problemy związane z produkcją prasy i książek, rozwojem przemysłu poligraficznego. Podkreślano, że w okresie ostatnich 3 lat przemysł poligraficzny poczynił wyraźne postępy odrabiając wieloletnie zaległości. Unowocześnio no., podstawowe ogniwa dru karskiej produkcji w większości drukarni, przybyło wiele nowych zakładów. O zamierzeniach mających na celu dalszy rozwój przemysłu poligraficznego mówił premier PTOTR JAROSZEWICZ, podkreślając zna czenie tej branży dla naszej kultury, nauki, upowszechni t oświaty. EDWARD GIEREK złożył na rece delegacii serdeczne podziękowanH dla wszystkich zatrudnionych w przemyśle poligraficznym za ich dotychczasową pr^eę i przekazał im życzenia z okazji dorocznego święta. Rozruch w Kozienicach KIELCE (PAP). General-nym próbom, poprzedzającym uruchomienie turbiny, poddany został VI blok ener getyczny elektrowni „Kozienice". Wypadły one pomyślnie. Zgodnie z zobowiązaniem — blok o mocy 200 MW włączony zostanie do sieci państwowej już w koń cu maja br. Wcześniej niż planowano rozpoczęły się również prace przygotowawcze do budowy dwóch pierwszych w Polsce wielkich bloków energetycznych z których każdy ma moc 500 MW. Polska w dniu dzisiejszym bę dzie na skraju zatoki niżowej. Na południu i wschodzie zachmurzenie duże z lokalnymi większymi przejaśnieniami, miej scami opady deszczu oraz możliwość burzy. Na pozostałym obszarze zachmurzenie umiarkowane i małe. Temperatura maksymalna od 14 st. na wscho dzie do 18 st. na zachodzie Polski. Wiatry słabe i umiarkowane o kierunkach zmiennych. 400 TYSIĘCY TON ZBOŻA Z ZSRR BIAŁYSTOK (PAP). Na stacji przeładunkowej w Geniuszach na Białostocczyźnie kolejarze przyjęli wczoraj 400-tysięczną tonę zboża, dostarczoną tą drogą z ZSRR do Polski. —- Przeładunek radzieckiego zboża trwa w tym „suchym porcie" od przeszło 5 miesięcy. Dzięki wysokiej mechanizacji prac — w ciągu doby przyjmuje się 3—4 tys. ton pszenicy. Gzy kupiłeś już los III Loterii Fantowej „Głosu Koszalińskiego" pod patronatem MiPK FJN? Walter Scheel nowym prezydentem RFN BONN (PAP). Zgromadzenie Federalne, złożone z 2038 elektorów, dokonało wczoraj wyboru czwartego prezydenta Republiki Federalnej Niemiec. Głosowanie nad wyborem nowego prezydenta RFN rozpoczęło się o godzinie 10 i trwało dwie godziny. Nowym prezydentem został kandydat rządzącej koalicji SPD/FDP Walter Scheel. Zgromadzenie Federalne składa się z 518 deputowanych do Bundestagu oraz z przedstawicieli — wyznaczonych przez landtagi (parlamenty krajowe). Wymagana większość głosów w oierw-szej turze wyborów wynosiła 519. Walter Scheel został wybrany 530 głosami członków Zgromadzenia Federalnego przeciwko 498 głosom deputowanych, którzy głosowali na kandydata opozycji CDU/CSU — Richarda von Weizsaeckera. 5 deputowanych wstrzymało się od głosu, zaś 3 było nieobecnych. Zaprzysiężenie Waltera Scheela odbędzie się 1 lipca, kiedy to wygasa kadencja Gustava Heinemanna. * Desygnowany na kanclerza Helmut Schmidt (SPD) przed (dokończenie na str. 2) Osiągnięcia PRL w 30-leciu SESJA NAUKOWA W WSNS WARSZAWA (PAP). Osiągnięciem Polski Ludowej w okresie 30-lecia poświęcona była sesja naukowa, zorganizowana wczoraj przez Wyższą Szkołę Nauk Społecznych przy KC PZPR. Zagajając obrady, rektor WSNS — prof. dr Władysław Zastawny wskazał m. in. na znaczenie pierwszych lat władzy ludowej, w czasie których zapoczątkowano proces wielkich przeobrażeń politycznych, społecznych i gospodarczych. Legły one u podstaw programu socjalistycznego budownictwa. Program ten, nakreślony przez partię, jest dziś — kiedy weszliśmy w nowy, wyższy etap rozwoju kraju — programem całego społeczeństwa. Referaty wygłoszone przez pracowników naukowych i słuchaczy WSNS obrazowały różne aspekty dorobku partii i ludowego państwa w budowie socjalistycznej Polski, akcentując zwłaszcza rolę klasy robotniczej w zachodzących w kraju przemianach. Przedstawiono też pozycję Polski na tle gospodarki światowej, udział naszego kraju w międzynarodowym podziale pracy oraz osiągnięcia gospodarcze Polski w kontekście ogólnego rozwoju krajów — członków RWPG. Zagadnienia te znalazły rozwinięcie w dyskusji, w której poruszono również szereg spraw szczegółowych, ilustrujących przemiany społeczne i gospodarcze zachodzące w 30-leciu. f BERLIN ŚWIĘTOWAŁ SUKCES HARTNICKA VIII ETAP: Neubrandenburg — Berlin, dł. 128 km; INDYWIDUALNIE: 1. Hartnick (NRD), 2. Popow (Bułgaria), 3. SZOZDA (Polska). LOTNE FINISZE: I — Neustrelitz (25 km) — 1. Smit (Holandia), 2. Dard (Francja), 3. Labus (CSRS); II—Gransee (67 km) — l. Smit (Holandia), 2. Schiffner (NRD), 3. Pik-kuus (ZSRR). Wczorajszy etap miał przebieg podobny do wielu poprzednich. Znów na mecie zameldowała się duża grupa kolarzy, a o kolejności zawodników na mecie zadecy dowała końcówka finiszowa. Wielką radość licznie zgromadzonej na berlińskim sta dionie publiczności sprawił najmłodszy kolarz zespołu NRD, 19-letni Hartnick, zwy ciężając pewnie, po długim, kilkusetmetrowym finiszu. Niespodzianką było drugie miejsce Bułgara Popowa. Na dal doskonale jedzie nasz re prezentant Stanisław Szozda który znowu zarobił 10 sek. bonifikaty i wywalczył kolejne miejsce na podium. Dzięki wczorajszemu sukeeso wi nasz zawodnik awansował na 4 pozycję w klasyfi kacji łącznej wyścigu, wyprze dzając Gorełowa ZSRR. Wczoraj pogoda dopisała kolarzom. Było ciepło i słonecznie, ponadto większość trasy prowadziła dobrą szosą. Zawodnikom sprzyjał też wiatr, przez większość trasy wiejący w plecy. To oczywiście spowodowało, że kola rze rozwijali wielką szybkość, na niektórych odcinkach dochodziła ona do 50 km na godzinę. Na starcie w Neubranden burgu stanęło 101 zawodników. Do I lotnej premii wszyscy jechali razem. Przed Neustrelitz Holendrzy dali popis, jak należy wypracowy wać pozycję dla swojego za wodnika. Idealnie podprowa dzili Smita i wygrał on bez trudu kolejną, już szóstą lot ną premię. Za Neustrelitz kraksę miał Kowalski. Został w tyle i przyłączył się do drugiej gru py, nadając jej szybkie tem po. Dzięki niemu w dużej mierze grupa ta doszła do czołówki. Jeszcze kilkakrot- (dokończenie na str. 3) Strona i Z ZfiSBINICY G/ot Koszaliński nt 136 fflmm W TELEGRAFICZNYM WWW06W«'_ W/»va'/, ,SIUU>CIE....... * W BELGRADZIE rozpoczęło się pierwsze posiedzenie nowo wybranego Zgromadzenia Federalnego SFRJ. zgromadzenie dokona wyboru prezydenta Jugosławii i zweryfikuje wybór członków Prezydium SFRJ, a także wybierze przewodniczącego parlamentu, powoła rząd i premiera. * PRZYWÓDCA Republikanów w Senacie USA, Hugta Scott, który przebywał niedawno w ZSRR, gdzie został przyjęty prze* *ekrełarza generalnego KC KPZR. Leonida Breżniewa, oświadczył, (e w stosunkach radziecko-amerykańskich osiągnięto w ostatnich latach realny postęp. Postęp ten doprowadził już do powstania klimatu sprzyjającego zażegnaniu niebezpieczeństwa wybuchu broni nuklearnej i zahamowaniu tempa wyścigu zbrojeń. * WCZORAJ w Sali Władysławowskiej Zamku Praskiego kontynuowało swe prace Plenum KC KPCz. Plenum poświęcone jest omówieniu problemów naukowo-technicznego rozwoju czechosłowackiego rolnictwa. * MINISTER spraw zagranicznych Kostaryki, Gonzalo Facio, oświadczył, że stosunki pomiędzy Kostaryką a ZSRR rozwijają »ię pomyślnie. Sprzyja to umocnieniu pokoju na świecie. Minister dodał, ie Kostaryka zadowolona jest z dotychczasowego roswojn tyeh stosunków i pragnie nadal je zacieśniać. * SYRYJSKIE Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, ie sekretarz stanu USA, Henry Kissinger, który miał przybyć wczoraj do Damaszku, odwołał swą wizytę i być może przybędzie do stolicy Syrii dzisiaj. Kissinger miał przeprowadzić wczoraj w Damaszku piątą rundę rozmów w sprawie rozdzielenia wojsk syryjskich i izraelskich. * DO KAIRU przybył nowy ambasador ZSRR w Egipcie. W. Poiiakow. Zastąpi on na tym stanowisku W. Winogradowa. który został mianowany ambasadorem Związku Radzieckiego w sie dzibie ONZ w Genewie. * MINISTER spraw zagranicznych Ludowej Republiki Bangladesz Ahmed Kama! Hosajn w drugiej połowie maja br. przybędzie z oficjalną wizytą do ZSRR. * WCZORAJ w Związku Radzieckim wystrzelono satelitę Ziemi „KOSMOS 651". Satelita wszedł na orbitę o następujących parametrach: początkowy okres obiegu wokół Ziemi — 89,8 min,, apogeum — 276 km, perigeum — 256 km, kat nachylenia orbl — 65 st. Urządzenia i aparatura naukowa znajdująca się na pokładzie pracują normalnie. * NAGRODĘ „Złotego Merkurego" za rok 1973 przyznano radzieckiej centrali handlu zagranicznego ..Maszpriborintorg''. Ta ceniona nagroda została przyznana przedsiębiorstwu radzieckiemu w dowód uznania jego dużych sukcesów w dziedzinie handlu i rozwoju stosunków gospodarczych z Włochami. * NOWE złoża ropy naftowej odkryto na terytoriach trzech stanów Meksyku: Chiapas, Tabasco, Campeche. Pierwsze 4 szyby dają już dzienna produkcję 18 tyg. baryłek tego surowca. W najbliższych dniach specjaliści dokonają oceny ilości ukrytych pod powierzchnią ziemi zasobów ropy naftowej. Antonio Spinoln objął urząd prezydenta Portugalii LIZBONA (PAP). Przywódca Komitetu Ocalenia Narodowego, gen. Antonio de Spinola objął wczoraj urząd pre zydenta Portugalii. Utworzony został też cywilny rząd tym czasowy. Jednocześnie nowe władze wojskowe ogłosiły kolejną czystkę wśród kadry oficerskiej, umieszczając 42 wojskowych, w tym 10 generałów i 2 byłych ministrów na liście rezerwistów. Od czasu zamachu stanu w stan spoczynku przeniesiono 66 oficerów wyższej rangi. Krok ten oceniany jest jako umocnienie władzy przywódców zamachu stanu. Opublikowany w Lizbonie komunikat podaje, ie czystka w armii została zakończona. Lista członków tymczasowego rządu portugalskiego ma być ogłoszona oficjalnie dzisiaj. Przypuszcza się że w skład gabinetu wejdą m. in. przywódcy Partii Komu- nistycznej i Socjalistycznej, Najprawdopodobniej premie rem zostanie profesor prawa Adełino da Palma Car-los. Celem tymczasowego rządu jest przygotowanie wy borów powszechnych, w wy niku których utworzony zostanie parlament. Nowy rząd będzie dążyć także do rozwiązania najbardziej palące go problemu, a mianowicie sprawy przyszłości terytoriów kolonialnych w Afryce, w których od 13 lat trwa wojna. Dzisiaj po raz pierw**y zbiorą się w Lizbonie przed stawiciele wszystkich portugalskich organ»zatj\ związkowych. Omówią oni sprawę utworzeń a Krajowej Fe deracji Związków Zawodowych. Szef sztabu generalnego, gen. Costa Gomes złożył pre zydentowi Spinoli raport ze swych rozmów przeprowa dzonych w Mozambiku i Angoli z przywódcami ruchów wyzwoleńczych. Wezwał on Afrykańczyków do zaprzestania działań bojowych i przystąpienia do ne gocjacji. Nowe portugalskie władze wojskowe nie przed stawiły dotychczas konkretnego planu rozwiązania problemu kolonii. Przed wyborami w NRD BERLIN (PAP). 19 maja obywatele NRD pójdą do urn wyborczych, aby wybrać swych przedstawicieli do rad narodowych wszystkich szczebli. Przygotowania do tego doniosłego aktu obywatelskiego wkroczyły w kulminacyjną fazę. Obecnie odbywają się liczne spotkania czołowych przedstawicieli partii i organizacji, skupionych we froncie narodowym, z ludnością poszczególnych okręgów. Czwarty prezydent !FI (dokończenie ze str. 1) stawił wcześniej niż oćzeki-wano na posiedzeniu kierowniczych gremiów swej partii pełny skład nowego rządu RFN. Oczekuje się, że w najbliższym czasie lista nowego gabinetu zostanie ogłoszona oficjalnie, co — formalnie biorąc — jeszcze nie nastąpiło. Helmut Schmidt, ma być wybranv kanclerzem przez Bundestag dzisiaj. Jego wybór jest pewny, ponieważ partie koalicyjne FDP i SPD dysponują absolutna większo ścią głosów w parlamencie. Wicekanclerzem i ministrem spraw zagranicznych RFN zostanie Hans-Dietrich Gen- scher (FDP). Obejmuje on to stanowisko po Walterze Scheelu. Ministrem spraw wewnętrznych w nowym rządzie będzie również przed stawicie! FDP, profesor Wer ner Maihofer. Stanowisko ministra finansów, piastowa ne dotychczas przez Hel* muta Schmidta, przejmuje Hans Apel (SPD), dotychczasowy sekretarz stanu w MSZ Funkcję ministra gospodarki sprawował będzie n?i?1 Hans Friderichs (FDP). Ministrem obrony pozostaje Georg Leber (SPD). W nowym rządzie nie znalazło się sześciu ministrów poprzedniego rządu. Akcje komandosów palestyńskich LONDYN, PARYŻ (PAP). Jak donoszą z Tel Awiwu w nocy z wtorku na środę komandosi palestyńscy dokonali kilku akcji na terytorium Izra^H. Trzech uzbrojonych mężczyzn, ubranych w mundury podobne do tych jakie noszą żołnierze izraelscy, zajęło szkołę w miejscowości Maa-lot, w górnej Galilei. Wkrót ce szkoła została otoczona przez oddziały izraelskie. Z doniesień wynika, że okupu jący szkołę są członkami eks tremistycznej organizacji pa lestyńskiej. W Jerozolimie wykryto i w ostatniej chwili — przed mającym nastąpić automatycznym odpalaniem — unieszkodliwiono 3 rakiety, zain stalowane w izraelskiej częś ci miasta. Bezprawne aresztowanie R. Arismendiego MOSKWA (PAP). Związek Dziennikarzy ZSRR wystąpi? z ostrym protestem przeciwko bezprawnemu aresztowaniu przy wódcy komunistów urugwajskich, Rodneya Arismendi i zażądał jego uwolnienia Aresztowanie I sekretarza Komitetu Centralnego KP Urugwaju — głosi oświadczenie Związku Dziennikarzy Radzieckich — jest jeszcze jednym aktem samowoli i przemocy kół rządzących i reakcyjnej soldateski wa bec urugwajskich patriotów 0 neutralności Austrii MOSKWA (PAP). Z okazji 18. rocznicy podpisania u-kładu państwowego z Austrią dziennik „Izwiestia* za mieszczą artykuł, w którym pisze, ie „kierując się zasadą wieczystej neutralności, Austria wnosi istotny wkład w odprężenie ! rozwój stosunków międzynarodowych". Republika Austrii jako jedna z pierwszych poparła ideę swołania Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy. Również obecnie uczestniczy ona aktywnie w pracach drugiego etapu tej konferencji. Trwa konflikt między kompaniami naftowymi Grecji i Turcji w sprawie eksploatacji pod wodnych złóż ropy naftowej w Morzu Egejskim. Podwodne łowy Rys. W. Fomiczew („Prawda") Pekińscy wichrzyciele MOSKWA (PAP). Premier Pakistanu, Zulfikar Ali Bhut-to przebywał ostatnio z wizytą oficjalną w Pekinie. W czasie wizyty na cześć pakistańskiego gościa zorganizowano przyjęcie. Wicepremier Rady Państwa ChRL, Teng Biąo-ping wykorzystał to przyjęcie dla prowokacyjnych ! wiehrzycielskich wypadów — pisze komentator agencji TASS. Oświadczył on m. in., ii Chiny, tak jak przedtem, będą „zdecydowanie popierać walkę narodu kaszmir-skiego o prawo do samo ,-określenia". Zagraniczni obserwatorzy polityczni w Pekinie uznali to oświadczenie Teng Siao-pinga w kwe stii kaszmirskiej za poważną ingerencję w sprawę podlegającą kompetencjom tylko dwóch państw — Indii i Pakistanu. Indyjski charg« d'affaires ChRL, L« Mehrotra, na znak protestu opuścił salę, w której odbywała się przyjęcie. W cnwili gdy państwa subkontynentu indyjskiego podejmują wysiłki dla ustanowienia trwałego pokoju w tym rejonie i rozwiązania istniejących między nimi spornych kwestii drogą rokowań — podkreśla komentator agencji TASS — kierownictwo pekińskie stara się rozniecić gasnący już ogień nie rozwiązanych jeszcze rozbieżności między Indiami a Pakistanem, przeciwstawiając jednych drugim. «tt*t 1*4 Mtuaral lat**- sami, prowadzą w Azji politykę „dziel i rządź". Od dłuższego czasu w sposób tajny i jawny działają oni wichrzycielsko przeciw Indiom, oczerniając ich politykę zagraniczną oraz przyjaźń z państwami socjalistycznymi. Pekin, grając ną nacjonalistycznych uczuciach ludności Pakistanu i Indii, celowo podnosi prowokacyjny szum wokół Kaszmiru, po to, by móc łowić ryby w mętnej wodzie. Posłowie parlamentu indyjskiego powyższe oświad czenie wicepremiera Rady Państwa ChRL, Teng Siao--pinga uznali za „kolejną prowokację Pekinu". W o-publikowanym oświadczeniu grupa posłów indyjskich podkreśla, it przywódcy pekińscy starają się „rozniecić wrogość między Indiami a Pakistanem, w chwili gdy między tymi dwoma państwami zarysowały się trwałe tendencje ku poprawie stosunków". Posłowie zwrócili się do rządu Indii 2 prośbą o wystosowanie protestu przeciwko nowej prowokacji Pekinu, Z pobytu polskiej delegacji rządowej w USA WASZYNGTON (PAP)- Przebywająca w USA polska delegacja rządowa i wicepremierem, ministrem górnictwa i energetyki Janem Mitręgą odbyła rozmowy z prezesem Rządowej Fundacji ds. Badań Naukowych — W. Steverem, ministrem finansów USA — W. Simonem, prezesem banku eksportowo-importowego — W. Caseyem oraz doradcą ekonomicznym prezydenta USA — P. Fla-niganem. W trakcie rozmów omówiono sprawy związane z intensyfikacja polsko-ame-rykańskiej współpracy gospodarczej, handlowej i naukowo-technicznej. Przedyskutowano również problemy wspólnego finansowania badań naukowych, ze szczególnym uwzględnieniem rozwoju badań nad źródłami energii. Omówiono także kwestię stosunków finansowych, sprzyjających dalszemu rozwojowi wymiany handlowej i współpracy przemysłowej Szczegółowe problemy zwią zane z branżową współpracą były przedmiotem rozmów grupy ekspertów w instytutach specjalistycznych. Firmy amerykańskie, zwra cając uwagę na duże doświadczenie Polski i USA w dziedzinie technologii budowy kopalń, przywiązują poważne znaczenie do szerokiego rozwoju współpracy naukowej i technicznej obu krajów. Wizyta przywódcy libijskiego w ZSRR MOSKWA (PAP). Przebywający w Związku Radzieckim z pięciodniową oficjalną wizytą członek Rady Dowództwa Rewolucji, premier Libii Abd as-Salam Dżallud jest pierwszym od obalenia monarchii w 1989 r. przywódcą libijskim składającym wizytę w ZSRR. Premier Dżallud przeprowadzi rozmowy z przywódcami radzieckimi. Według doniesień ze źródeł arabskich, rozmowy toczyć się będą wokół trzech grup zagadnień: sytuacji na Bliskim Wschodzie, zacieśnie nia współpracy radziecko--arabskiej i wokół stosunków między Związkiem Radzieckim a Libią. Premier Libii w wywiadzie udzielonym przed ki -ku dniami agencji TASS o-powiedział się za normalizacją stosunków między Libią a Związkiem Radzieckim. Terror na Haiti RZYM (PAP). Dziennik „U-nita" zamieścił wstrząsające dane o terrorze, rozpętanym na Haiti przez tamtejszy, skrajnie prawicowy reżim rodziny Duvalier. W tym nie wielkim kraju karaibskim, zamieszkałym przez 4,5 min ludności, w okresie dyktatu ry zamordowano 16 tys. oby wateli. Na porządku dziennym są tam prześladowania, bezpodstawne areszty, wielo letnie więzienie obywateli bez wyroku sądowego. Osoby prześladowane z przyczyn politycznych są pozbawione prawa do obrony prawnej Każdy, kogo władze Haiti po dejrzewają o „działalność wy wrotową" lub „komunistyczne sympatie", może być oss dzony w więzieniu, a nawet stracony. Organ KC WłPK, informując o masowym ter rorze na Haiti, wykorzystał materiały zawarte w najnow szym komunikacie działające go w Paryżu „Komitetu Pomocy dla Więźniów Politycz nych w Haiti". MANEWBY BUNDESWEHRY BONN (PAP). W zachód* niej części Bałtyku odbyły się manewry Bundeswehry, pod kryptonimem „Del-fin-74". Uczestniczyły w nich zachodnioniemieckie siły morskie i lotnicze, w tym okręty wyposażone w rakiety, niszczyciele, okręty podwodne, łodzie transportowe i desantowe. Natomiast na poligonie NATO w Sennelagerze w Dolnej Saksonii odbyły się manewry wojsk lądowych Bundeswehry. Brało w nich udział wiele batalionów wojsk pancernych i zmotoryzowanych, W tych dniach zakończyła się trwająca kilka tygodni operacja przetransportowania z NRF do Kanady oddziału Bundeswehry i sprzętu wojskowego, w tym czołgów, Na poligonie w prowincji Manitoba rozpoczęły się manewry tego odziału. Ćwiczy on tam w warunkach zbliżonych do bojowych. Były dowódca SS skazany na karę dożywotniego więzienia BONN (PAP). Były haupt-scharfuehrer i pracownik wydziału kryminalnego gestapo w Norwegii Lustav Barschdorf został skazany 14 bm. przez sąd przysięgłych W Hęimkyrgu na karę tfp?y wotniego więzienia. Sąd uznał, iż Barschdorf w 1942 roku w Oslo, wr&s r innymi pracownikami tego wydziału, pobił w sposób be stialski norweską bojownicz kę, która zmarła na skutek odniesionych obrażeń. Przesłuchiwana odmówiła ujawnienia nazwisk innyCh ę?łgn ków organizacji ruchu oporu. W dniu 14 maja 1974 roku zmarł w Koszalinie kolega Michał Sieradzki zastępca kierownika Wydziału Organizacyjnego WK ZSL długoletni pracownik PK i WK ZSL w Koszalinie, odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Srebrnym Krzyżem Zasługi, Odznaką 1000-lecia^ Polski, odznaką honorową województwa koszalińskiego i innymi. PREZYDIUM WOJEWÓDZKIEGO KOMITETU ZSL W KOSZA I INIE oraz GRONO WSPÓŁPRACOWNIKÓW i PRZYJACIÓŁ Pogrzeb odbędzie się na Cmentarzu Komunalnym w Koszalinie 17 maja 1974 r. (piątek), o godz. 15. S/os Kosialińskl nr 136 Z KRAJU I WOJEWÓDZTWA Strona l Partia zobowiązuje i daje szanse Regina Jurecka jest krawcową w Wojewódzkiej Spółdziei ni Pracy „Prodet" w Koszalinie. Należy do ZMS, ma 21 lal. Niedawno została przyjęta do partii. Razem i sześcioma koleżankami otrzymała legitymację kandydacką. Co spowodowało, że właśnie na nią padł wybór? — Rfgina jest wzorowym pracownikiem — powie włók niarka. mająca za sobą wie le lat działalności partyjnej, Henryka Dołęgowska, która wystawiła Jureckiej rekomendację. — Z nadwyżką wykonuje normy. Wyróżnia się koleżeńskim stosunkiem do współpracownic... Proste słowa, zrozumiały ich sens. Przynależność do partii zobowiązuje. Do przo dowania w pracy, dbałości o ludzi, inicjowania śmiałych przedsięwzięć społeczno-go-spodarczych i do odwagi w piętnowaniu tego, co niedobre, co nam wszystkim przy nosi szkodę lub opóźnia po- ,tęp- u Te same sprawy były przedwczoraj przedmiotem rozmowy na spotkaniu I sekretarza KW PZPR, Włady sława Kozdry z 23 młodymi rolnikami W Siemyślu w powiecie kołobrzeskim, którzy również otrzymali kandy dackie legitymacje. Zasłużyli na nie, bo przodują w rozwi janiu nowoczesnego rolnictwa. Osiągają wysokie plony, dobre wyniki w hodowli'. Wnoszą do urzeczywist- nienia zadań, wynikających z partyjnego programu szyb kiego rozwoju kraju, znacznie więcej od innych. Przo dują. Mają ambicję uczynić jeszcze więcej. Dlatego wstą pili do partii. I sekretarz KW PZPR o-mówił na spotkaniu najważ niejsze zadania koszalińskiego rolnictwa. Są trudne i am bitne — stwierdził — ale możliwe nie tylko do wykona nia, lecz nawet do przekroczenia. Kto je wykona? Prze de wszystkim ci rolnicy, któ rzy nie zadowalając się rezultatami już uzyskanymi, chcą więcej. Przynależność do partii jest również wielką szansą. Daje większe możliwości ak tywnego uczestnictwa w kształtowaniu przyszłości naszego kraju, regionu. Koszalińska organizacja partyjna przygotowuje się właśnie do rozpatrzenia i ustalenia kom pleksowego programu rozwo ju województwa, obejmującego całokształt zagadnień społecznych, gospodarczych i kulturalnych aż do roku 1990, Jego kształt i realizacja zależy w dużym stopniu od młodych, od tych, którzy przyjmując kandydackie le- gitymacje, mają świadomość że biorą na siebie większa odpowiedzialność za postęp i nowoczesność, za wysoka jakość i wydajność produkcji, za prawdziwie socjalisty czny układ stosunków na wsi, w zakładzie pracy czy w miejscu z-amieszkania. — Któregoś dnia — powie działa mi Regina Jurecka z koszalińskiego „Prodetu" — jedna z moich koleżanek po czuła się niedobrze, zasłabła. Do końca zmiany pozostały jeszcze dwie, a może trzy godziny. Zrobiło mi się jej żal. Poradziłam, żeby poszła do majstrowej, popro siła o zwolnienie i powodzią ła, że ja ją zastąpię. I tak uczyniła. Pracowałam za sit bie i za nią. Myślę, że podobnie postąpiłabym nie będąc w partii. Ale odkąd zostałam kandydatem, uważam, że w podobnych sytuacjach, zachowując się tak samo, jak dawniej, czynię to jednak z głębszych pobudek. Myślę, że nieprzypadkowo skojarzyłem sobie to, co u-słyszałem od młodej robotnicy, ze słowami, które to warzyszyły wręczeniu legitymacji partyjnych młodym rolnikom w Siemyślu: „Szanujcie swoją legitymację i pracujcie rzetelnie dla swo jej partii i swojej, Ojczyz ny". L. LOOS Spotkanie z działaczami polskiego ruchu pokoju (dokończenie ze str. 1) Na spotkaniu Romesh Chandra w imieniu Prezydium Światowej Rady Pokoju wręczył Edwardowi Gierkowi złoty Medal Pokoju im. JoJiot-Curie przyznany w uznaniu za wybitny wkład do sprawy pokoju i przyjaźni między narodami. Sekretarz generalny Światowej Rady Pokoju podkreślił, że naród polski, Polska Ludowa w całym 30--leciu w sposób szczególnie aktywny uczestniczyły w budowie i utrwaleniu pokoju w Europie, w walce o pokój na świecie. Edward Gierek dziękując za to zaszczytne wyróżnienie, które jest wyrazem u-znania dla Polski, jej niezłomnej woli i dążenia do urzeczywistnienia najbardziej ogólnoludzkich idei pokoju i współpracy stwier- dził, że naród nasz, który w swej historii przeżył niejedną tragedię wojenną, zna cenę pokoju i do jego u-macniania przywiązuje najwyższą wagę. Temu celowi służy także cała działalność Polski Ludowej zarówno po przez jej dynamiczny socjalistyczny rozwój społect-* no-ekonomiczny jak też poprzez czynny współudział w polityce odprężenia i pokojowego współistnienia. Dyżur w WRN W piątek (17 maja) w godz. 15—17 w gmachu Wojewódzkiej Rady Narodowej (pokój nr 156, I piętro) przyjmować będzie obywateli członek Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej, Adam Rusinowski. ___» Kłopoty z nazewnictwem Do części Informacji o Imprezach Dni Kultury, Oświaty, Książki i Prasy, zamieszczonej wczoraj, a dotyczącej powiatu świdwińskiego wkradła sie pomyłka. W turnieju ,, Zamkowe spotkania po pracy" rywalizowały Urząd powiatowy i Przed siębiorst^o Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Zainteresowanych b. przepraszamy. Red. Prowadzona w naszym województwie akcja porządkowania i upiększania wsi stawia przed wiejskim handlem coraz wyższy zadania w dziedzinie zaopatrzenia w narzędzia i materiały niezbędne przy pracach modernizacyjnych, remontowych i porządkowych. Aby sprostać temu zapotrzebowaniu, wiejska spółdzielczość zaopatrzenia i zbytu nie tylko zwiększyła podaż tych artykułów, ale również zreformowała sposób zaopatrywania rolników. Na Bdjęciu: Specjalistyczny •kJep z artykułami metalowymi i instalatorskimi, należący do PZGS w Kołobrzegu — jeden z 38 podobnych sklepów w wo jewództwle, dzięki którym o-broty tymi artykułami wzrosły w ostatnich miesiącach niemal dwukrotnie. (ww) SKLEPY SPECJALISTYCZNE NA WSI Fot. r. Wiśniewski macz wimmai (dokończenie ze str.. 1) nie peleton dzielił się na gry py, które jednak łączyły się ponownie. Z tyłu pozostali tylko słabsi, którzy nie wy-.trzymali ostrego tempa jazdy. Nasi kolarze, zgodnie z zaleceniem swojego trenera W. "Wal kiewicza nie angażowali się w walęe, jechali jednak bardzo czujnie, kontrolując przebieg wydarzeń. Lider, T. Mytnik niemal bez przerwy znajdował się w czołówce około 50-osobo-wej stawki, uważnie obserwując swoich rywali w walce o żółtą koszulką Polacy nie wdają się też w walkę na II lotnym finiszu. Znowu imponujący zryw Smita oraz kolejne 5 punktów i 5 sekund bonifikaty dla Holendra. Ma on już 35 pkt 1 jest prawie pewnym kandydatem na zwycięzcę w rywalizacji o miano nalbardziej aktywnego. Już na kilka kilometrów przed metą zaczęły się próby rozerwania peletonu. Wyskakiwali do przodu zawodnicy radzieccy i Czechosłowacy oraz bardzo aktywnie jadący wczoraj zawodnicy NRD. Niespodzianką byłv śmiałe ucieczki Jugosłowian na finiszowych kilometrach. Na ulicy dojazdowej do stadionu do przodu wyskoczył Hartnick a za nim, w odległości około 20 m Bułgar Popow. Już do samej mety nie oddali oni prowadzenia. W peletonie na rozgrvwce finiszowej najszybszy był Szozda. W czołowej grupie znajdowali się wszyscy pozostali Polacy oraz Ich najgroźniejsi rywale. Dziś IX etap. z Poczdamu do l ipska, długości 170 km. Lotne finisze na 54 i 145 km. A oto wyniki Viii etapu; INDYWIDUALNE: 1. Hartnick (NRD) — 1:47.09 (z bon. 2:46.39); 2. Popow (Bułgaria) — 2:47.12 (Z bon. 2:46.52); 3. Szozda (Polska) — 2:47.17 (z bon. 2:47.07); 4. PikkuUs (ZSRR) — 2:47.17; 8. Schiffner (NRD) — 2:47.17 6. Vasile (Rumunia) — 2:47.17 Pozostali Polacy: 13. Kreczyński 18. Kaćzmartlc, 22. Kowalski oraz 23. Brzezny i Mytnik (ex aequo) z c« ym peletonem w czasie — 2:47.11 DRUŻYNOWE: 1. NRD — 8:21.10 J. BułgarU 8:21.26 3. Polska — 8:21.41 4. Holandia - 8:21.41 5. ZSRR — 8:21.w «. CSRS — 8:21.51 PO OŚMIU ETAPACH INDYWIDUALNIE: I. Mytnik - 19:37.38 2. Gorv* schorek (NRD) — 19:38.02 3. Pik kuus (ZSRR) — 19:38.05 4. Szozda — 19:38.40 5. Gorełow (ZSRR) — 19:38.41 6. Hartnick (NRD) —» 19:38.48 8. Brzeźny — 19:39.lS. Miejsca pozostałych Polaków! II. j.' Kowalski — 19:40.08 15. J. Kaczmarek — 19:40.46 lt. B. Kręczyński — 11:11.11. DRUŻYNOWO 1. Polska — 54:53.14 2. ZŚRft 98:55.03 3. NRD — 58:55.19 4. CSRS — 58:56.18. Polska - Grecja 2:0 (1:0) Kolejna próba polskich piłkarzy przed startem w finał® mistrzostw świata fiie wypadła zbyt dobrze. Polacy wygrali wprawdzie wczorajszy mecz (w Warszawie) ż Grekami, ale gra li zbyt wolno Brarhki zdobyli: Lato i Jakóbczak. iren ostatni zawodnik popisał śie kilkoma, ładnymi strzałami, z trudem o-brrmionyml pr'ez bramkarz* greckiego. Ruch Chorzów — Zagłębie Sosnowiec 0:0. Po posiedzeniu Biura Politycznego KC PZPR PO ZAKOŃCZENIU I kwartału br. z satysfakcją odnotowaliśmy wysokie tempo rozwoju go spodarki w tym okresie. Kolejna ocena dokonana przez Biuro Polityczne KC PZPR — za 4 miesiące roku — potwierdziła ugruntowa nie się korzystnych tendencji w naszym życiu społeczno-gospodarczym; pod wieloma względami Osiągnęliśmy dalszy postęp i lepsze wyniki niż te, które stanowiły podstawę oceny I kwartału. Na uwagę zasługuje przede wszystkim szybki wzrost produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej, wzrost wydajności pracy i jej udziału w przyroście produkcji. Za łożenia narodowego planu społeczno-gospodarczego zostały w tych dziedzinach wyraźnie przekroczone. Np. w przemyśle uspołecznionym produkcja sprzedana zwiększyła się o 12,8 proc. (wobec planowanych 11,1 proc.), a wydajność pracy o 10,1 proc. (planowana 8,1 proc.), budownictwo u-zyskało 21,6-procentowy wzrost produkcji podstawowej (przy zakładanych na 1974 r. 13,9 proc.) i 14,4-procentowy wzrost wydajności pracy (planowany 10 proc.). Do pozytywnych zjawisk należy zaliczyć sprawniejszy niż w ubiegłych okresach przebieg realizacji planu inwestycyjnego. Umacnia się tendencja do osiągania przyrostu produkcji poprzez zwiększanie wydajności pracy; w 4 pierwszych miesiącach br. tą właśnie drogą uzyskaliśmy pónad 80 proc. przyrostu produkcji sprzedanej. Co bardzo istotne — poprawiło się wykorzystanie czasu pracy, zwłaszcza w przemyśle kluczowym. Zmniejszyła się tam liczba godzin nie przepracowanych, spadła absencja chorobowa i wskaźnik nieobecności nie usprawiedliwionej. Na korzystny obraz składa się również dalszy wzrost płac realnych i dochodów ludności, wysokie obroty na rynku wewnętrznym oraz umacnianie się równowagi pie-niężno-rynkowej, uzyskiwane mimo systematycznie zwięk szanych wynagrodzeń z tytułu regulacji płac i dochodów ludności rolniczej. Wszystko to dowodzi pomyślnej realizacji podstawowych celów naszej polityki: intensywnego rozwoju gospodarczego w powiązaniu ze stałym podnoszeniem stopy życiowej, z poprawą warunków bytowych ludzi pracy. Utrwalenie tych korzystnych wyników i tendencji — tak, aby zapewniły wykonanie i przekroczenie zamierzeń ńakreślohjrch na cały rok bieżący — te> żadanie obecnie podstawowe. Źadanie to jest realne, wymagające wysiłku skierowanego na urzeczywistnienie założeń planu i wykonanie dodatkowej produkcji, przy jednoczesnej likwidacji występujących jeszcze nieprawidłowości i napięć, które realizację tych założeń utrudniają lub opóźnia ja* Istnieje nadal konieczność ścisłego przestrzegania i poprawy podstawowych relacji ekonomicznych, których pra widłowość jest jednym z głównych czynników sprawnego funkcjonowania gospodarki. Nie we wszystkich działach i nie we wszystkich zakładach rezultaty osiągnięte w tym zakresie w ciągu stycznia — kwietnia br. są zadowalające. Równocześnie zwiększa się znaczenie tych przedsięwzięć, które zmierzają do umacniania równowagi rynkowej, a zwłaszcza wzrostu podaży towarów i usług dla lud nóści. POMYŚLNE WYNIKI GOSPODABCZE Istotny problem stanowi dalsza racjonalizacja zatrudnienia, prawidłowa gospodarka kadrami, zwalczanie nadmiernej fluktuacji załóg. Jest to również roblem umocnienia dyscypliny w ogóle, odpowiedzialności na każdym stanowisku za właściwe wykorzystanie kwalifikacji i zdol ności pracowników, za stwarzanie odpowiednich, warunków organizacyjnych i technicznych dla wydajnej i rytmicznej pracy. Obiektywnie sprzyja temu coraz lepsze techniczne uzbrojenie miejsc pracy; istnieją więc wszelkie przesłanki do osiągnięcia dalszego postępu w omawianej dziedzinie. Duży, wysiłek musi być podjęty w ponad 60 przedsiębiorstwach, które z różnych przyczyn nie wykonały w peł ni do końca kwietnia operatywnych planów sprzedaży wyrobów własnej produkcji i usług. Wprawdzie w porównaniu z końcem I kwartału br. niedobór do planu zmalał o ok. 300 min zł, jednakże nadal przekracza on 700 min zł. Nadrobienie tych zaległości jest realne i możliwe, m. in. wobec faktu, iź sytuacja zaopatrzenia ulega stopniowej poprawie. Rzecz w uruchomieniu istniejących rezferw W sfe rze organizacji pracy, przygotowania produkcji, w osiąganiu planowanych zdolności wytwórczych. Troski wszystkich wytwórców wymaga zwiększenia dostaw i jakość produkcji rynkowej. Jest to sprawa tym ważniejsza, że w miarę wzrostu zamożności i siły nabywczej społeczeństwa, zwiększa się zapotrzebowanie na wyroby coraz lepsze, nowocześniejsze, bardziej funkcjonalna i estetyczne. Do końca kwietnia utrzymywała się wysoka dynamika nakładów inwestycyjnych. Wzrosło także: zaangażowani® nakładów na nie ukończone budownictwo inwestycyjne. Chodzi jednak o dalsze przyspieszenie realizacji programów inwestycyjnych, skracanie cykli budowy óraz koncentrowanie się na osiąganiu bezpośrednich efektów produkcyjnych, wyrażających się zwłaszcza w zwiększaniu produkcji na rynek i na eksport. Niezbędne jest także lepsze zagospodarowywanie maszyn i urządzeń, w tym zaku* pionych za granicą. Szczególnej dbałości wymaga rolnictwo, którego sytuację utrudniły nie najlepsze do niedawna warunki atmosferyczne. Zwiększony wysiłek powinien być skierowany w pierwszym rzędzie na dalsza intensyfikację hodowli i powiększenie własnej bazy paszowej. Szereg obecnych trudności ma swe źródło w niekorzyst nej dla nas sytuacją na rynkach kapitalistycznych, polegającej m in. na wzroście ren zakupywanych przez PoTskę materiałów i surowców. Dlatego też iednvm z podstawowych zadań jest zrównoważenie wspomniane}, niekorzystnej dla nas sytuacji poprzez orzyspieszenie terno a eksoor tu, zapewnienie ta drogą możliwości dokonywania zakupów za granicę. Nowe inwestvcie pracuiace dla eksportu powinny bvć oddawane szybciej niż dotychczas, a tam gdzie to możliwe — wprowadzane do ruchu częściowo, aby w krótkim uzyskiwać efekty i nie zamrażać zaanga żowanvch środków. Jedna z dróg do osiągnięcia tych ce^ów jest szerśze korzystanie przez resort handlu zagranicznego z przyznanych mu uorawni^ń koordvfiatora i jednostki nadzorujące! realizacje planów w tej dziedzinie. Zbliża się koniec maja, wkrótce znajdziemy się na. orze tomie rokii. Pamiętając o tym, należy dołożyć' wszelkich starań, aby w okresie letnim nie dopuścić do pogorszenia pod«tawowvch relacii ekonomicznych i o?i w^ztfst^ch zakładów i przedsiebJ9rstw powinny zad^P.ć o to, abv naWet w Okresie szczytu urlopowego n?ś?a gospodarka funkcjonowała na pełnvch obrotach. Orodukda odbywała się rytmicznie, bez zahamowań, opóźnień i wahań. Jest to również warunek pomyślnej realizacji zadań •ałego 1974 roku. _ Andrzej Nowicki (PAFf ftrone \ PBOBLEMT mm G/os Koszaliński nr 156 P m i TST" V"" X Twórcy historii są coraz bardziej bezimienni, bo też coraz liczniejsi. Życiorysów młodych budowniczych Nowej Huty nie spisze nikt. Zresztą nie trzeba. Utrwalili się już jako symbol tamtego pokolenia w legendzie i w piosence. Obecne pokolenie młodych czasem z zazdrością spogląda na tych z lat pięćdziesiątych. Brakuje im romantyzmu wielkiej budowy? A przecież dzisiaj mają nie mniejsze możliwości wpisania do historii równie romantycznej, choć z pewnością innej legendy. Lata siedemdziesiąte. Czas wielkich inwestycji: Port Północny, Huta „Katowice", Fabryka Samochodów Małolitrażowych w Tychach. A może boją się, że zabraknie czasu? Zanim narodzi się legenda, wszystko już będzie gotowe? Bo teraz króluje rachunek ekonomiczny, cyfry wydają się wystarczającym alfabetem do przekazania prawdy. Spotkałem na wielkich budowach młodych z Koszalina. W ich życiorysach ważne miejsce zajmować Jaędą — Huta „Katowice" f Fabryka Samochodów Małolitrażowych w Tychach. Urodził się dokładnie w tym samym roku, kiedy w podkrakowskiej wsi Mogiła wykopano pierwszą łopatę ziemi. Ten fakt historyczny nie - miałby dla niego takiego znaczenia, gdyby pozostał w rodzinnym Ma-chowinku, niewielkiej wiosce w Koszalińskiem. Teraz, gdy pracuje na budowie Huty „Katowice" urasta on nawet do rangi symbolu. Można by przecież przeplatać fakty z jego życiorysu wydarzeniami z historii huty. Józef Bernacki jest jednym z 26 chłopców z Koszalina, którzy otrzymali ze-temesowskie skierowanie, podobnie jak wielu innych z całego kraju, do pracy na budowie największej od dwu dziestu pięciu lat inwestycji polskigo hutnictwa. Rośnie więc huta dla kraju i mówi się, że buduje ją cały naród, bo rzeczywiście wysiłek, który składa się na to przedsięwzięcie, jest ogromny. 15 kwietnia 1972 roku, na małej działce, gdzieś w lasach pomiędzy Gołonogiem, a Łosieniem w województwie katowickim wkopano tablicę. Na niej napis: „W tym miejscu, w dniu 15 kwietnia 1972 roku załoga przedsiębiorstwa przemy słowego budowy Huty im. Lenina rozpoczęła pierwsze roboty związane z budową Huty „Katowice". Dwa lata temu rosły na tym olbrzymim, prawie ty-siąchektarowym obszarze, jakieś drzewa, krzaki, trawa. Dzisiaj, jak okiem sięgnąć, rozryta, przewrócona ziemia. Żółtawa glina, piasek przesypywany zębami gigantycznych koparek. Praw dziwie księżycowy pejzaż, bo wśród olbrzymich hałd ziemi widać jaskrawopo-marańczowe koparki-olbrzy-my, stemplarki, spychacze. I trwa ta systematyczna przebudowa krajobrazu, by w końcu lat siedemdziesiątych upodobnić się do wizji utrwalonej, wyrysowanej już na planszach inżynierów i planistów- Huta produkować będzie 9—10 milionów ton stali, czyli dwa razy tyle, ile dzi siaj produkuje Huta im. Lenina. Jeden z dwóch wielkich pieców, o objętości 3200 metrów sześciennych, da rocznie ponad 4 miliony ton surówki, a dwa nowoczesne konwentory w stalowni konwentorowotlenowej będą miały pojemność 300 ton i wypuszczać będą ze swoich gardeł 4,5 miliona ton stali rocznie. Po zbudowaniu Huty „Katowice", można będzie, na większą skalę niż dziś, podejmować i realizować wiel kie programy społeczno-gospodarcze: budownictwo mie szkaniowe i komunalne, ekspansję przemysłu chemicznego i motoryzacji. Szkoda, że Józef Bernacki nie prowadzi pamiętnika, w którym zapisywałby wydarzenia i fakty ze swojego życia- Gdy ma się zaledwie 25 lat, człowiek pragnie jak najszybciej żyć, zmieniać się, dorastać. Czasu na refleksję nie starcza, wspominać wszystko będzie znacznie później. — Tutaj, na budowie, czas dosłownie przecieka przez palce. Te drzewa owocowe, które rosną na skraju drogi prowadzącej na plac budowy, zostaną może na pamiątkę po dawnej wsi Ło-sień — mówi Józef Bernacki. — Tylko one pozostały z dawnego krajobrazu, który zobaczyłem we wrześniu 1972 roku, kiedy przyjechałem do pracy na budowie. — Mówią w domu, że jestem niespokojny duch, że stale czegoś szukam. Najpierw marzyłem o samochodach- Skończyłem Techni kum Samochodowe w Koszalinie, odpracowałem staż, potem było wojsko. Kiedy wróciłem do cywila, zacząłem pracować w słupskim oddziale koszalińskiego Transbudu. Wtedy ZMS o-głosił młodzieżowy zaciąg do pracy na budowie huty i do Fabryki Samochodów Małolitrażowych. Otrzymaliśmy oficjalne skierowanie nie do Bielska Białej, lecz do Huty „Katowice". Przyznam, że nie byliśmy specjalnie z tego zadowoleni, bo chcieliśmy pracować w FSM. Samochód to marzenie każdego mężczyzny. No może nie każdego, ale z pewnością moje- Kiedy przyjechałem do Ka towic i dotarłem do biura patronackiego ZMS w Dąbrowie Górniczej, na dzisiej szym placu budowy rósł jeszcze las. Przez trzy godziny błądziliśmy po tym o-gromnym terenie, aż znaleźliśmy barak naszego przed siębiorstwa. Budowano już wtedy drogi, ale jeszcze bło ta było moc. Początek pracy na budowie nie był wcale taki różowy. Nikt się z nimi nie cackał, nie prowadził za rękę. Po prostu, była robota. Bo czas na tej budowie liczy się dosłownie na wagę złota. Trzeba było wykar-czować las, wykonać ma-kroniwelację terenu — ponad 3 miliony metrów sześciennych wykopów! „Skierowano mnie do pracy w organizującym się warsztacie napraw samochodów i ciężkiego sprzętu. Takich wywrotek jeszcze w życiu nie widziałem, a wydawało mi się, żt tak wie- le umiem. Musiałem się toczyć od nowa... bo chociaż miałem dyplom technika, pracowałem jak zwykły me chanik"- Po betonowych drogach na budowie suną sznury olbrzymich pomarańczowych steyerów. W dali widać, rów nie kolorowe, różne typy spychaczy, koparek, palow-nic i betoniarek. Bez przesady, cały plac budowy w ruchu. Ludzie giną wśród olbrzymich maszyn. Wyliczono, że każdy z 11 tysięcy zatrudnionych ma do dyspozycji wyposażenie techniczne wartości prawie 150 tysięcy złotych. Ta techniczna, zwłaszcza transportowa potęga budowy może fascynować, bowiem jeszcze nigdy u nas nie skupiono takiego potencjału budowlanego. Na placu budowy Huty „Katowice" pracuje 40 rozmaitych przedsiębiorstw budowlanych, montażowych, transportowych. Ludzie tam pracujący robią obecnie fun damenty pod wielkie piece, budują komin spiekalni rud, który „poleci" aż trzysta metrów w górę i zaopatrzony będzie w najnowocześniejsze urządzenia odpylające. Huta budowana jest w fantastycznym tempie, już w końcu 1976 roku musi ruszyć nie tylko pierwszy obiekt, ale niemal cały kompleks aglomeracji wielkich pieców i sta łowni produkcyjnej 4,5 miliona ton stali rocznie. Powstaje nowoczesna huta, a równocześnie obiekty socjalne, zaplecza, budowane są nawet z pewnym wyprzedzeniem. Stoi już gotowe o-siedle, importowanych z NRD, funkcjonalnych hoteli robotniczych. Zbudowano cen tralną stołówkę. Rozwija się intensywnie budownictwo mieszkaniowe. Razem z hutą rośnie wszystko, co potrzebne jest ludziom, by pracować i wygodnie żyć. — Przyznam się, że zostałem na budowie huty — Józef Bernacki uśmiecha się przepraszająco — z ciekawości. Jak to będzie? Co na tvm wielkim placu budowy i jak szybko ulegnie zmianie? To wszystko działa na wyobraźnię. I ile daje satysfakcji, gdy pomyśleć, że dołożyło się własną cegiełkę do tego wszystkiego. Codziennie patrzy na wychylające się coraz wyżej z ziemi fundamenty. Na samochody wyładowane ziemią lub betonem. Ile z nich wyremontował do tej pory? Kto w warsztatach bawi się w taką statystykę? Nie ma na to czasu! Bo remonty trzeba wykonywać szybko i sprawnie. Nikt nie liczy godzin. Jak trzeba, pracują tak długo, aż remontowane tatra czy ził są gotowe do wyjazdu na plac budowy. Zdjęcia: JÓZEF SAPA Wspomina, że na początku pracował w gronie rówieśników, którzy fach znali nie go rzej od niego. Starał się szyb ko uczyć „śląskiego" sposobu roboty. Po kilku miesiącach 7 mechanika awansował na w? ryfikatora. Może teraz powiedzieć każdemu — „zebr na tej pracy zjadłem". Zarabia sporo, ale jak twierdzi nie tylko pieniądze były waż ne. Praca uczyła samodzielności. Po półtora roku został brygadzistą. . — Moje chłopaki potrafia wszystko zrobić. Umiem się z nimi dogadać. — Mówi to z wyraźnym zadowoleniem — Jak trzeba zrobić coś szyb ko i dobrze, to przychodzą do nas. Czy można w takiej sytuacji źle pracować? Czy wszyscy są tafcyT Można przecież pokazać również cienie zete me so wskiego za-ciasru. Mówić o kłoDoitach 7 ludźmi, bo takie były \ zdarzają se nadal. Przyjeżdżali na tę budowę i poszukiwacze przygód, co to w rodzinnej miejscowości nie umieli pracować i sadzili, że na o-prnrnnr>i budowie zffina w tł" mie, że nie będą się musieli zanadto orzemeczać. Niedługo tu pracują. Odifżdżaja rozczarowani, obrażeni, z z pretensjami. Nie chcą uwie rzyć, że praca decyduje o wartości ludzi... Od marca bieżącego roku w rejonie wielkich pieców trwają intensywne prace Taśmociągami leje się w fun damenty cement. Grube jak ręka stalowe pręty wzmacniają cementowe podłoże. Skupiono tam nowoczesny sprzęt i ludzi, najlepszych fachowców, którzy już poprzednio na innych odcinkach budowy pokazali, co potrafią. Pierwszy wielki piec — to przecież serce huty. — Tutaj widać, że praca ma sens — mówi Józef Bernacki — gwara tuje to dobra organizacja i nowoczesny sprzęt. Łopata nie będzie z pewnością symbolem tej budowy. Już dwa lata Józef Bernacki pracuje na placu budowy. W przedsiębiorstwie, które organizuje zaplecze techniczne głównego wykonawcy Budostalu — 4. Pracuje na drugiej linii frontu wielkiej budowy. — Jak przyjeżdżam do domu, to zawsze pytają: — No jak tam? Opowiadam o hucie jak rośnie. I mówię o tym, jak tam się pracuje. U śmiechają się wtedy, wzruszają ramionami, pewnie my ślą: koloryzuje. Ale mówię to zupełnie szczerze, nie mogę inaczej. Ta budowa to je dnak coś nadzwyczajnego! Czy wrócę po zakończeniu budowy na nasze wybrzeże' Kiedy to będzie? Może niedługo, bo w Koszalińskiem mieszka moja dziewczyna. WALDEMAR PAKULSKI Konkurs na pamiętnik Współczesny mężczyzna jako mąż i ojciec Ośrodek Badań nad Współczesną Rod/mą przy Narządzie Głównym Towarzystwa Planowania Rodzi-ly ogłasza konkurs na pa niętnik pt, „Współczesny nężczyzna jako mąż i ojciec". Organizatorom zale-jy na zebraniu obszernego szczegółowego materiału, ^tóry ukazywałby współczesnego mężczyznę w tej ■*oli, ujawnił jego satysiak '•je i trudności, a lakże po 'wolił poznać panujące w ej kwestii poglądy Dlatego też szczególnie - choć aie wyłącznie — idzie o wy lowiedzi mężczyzn — dziad rów i ojców, młodych mał Bonków i tych, którzy do->iero w przyszłości założą rodzinę. Objętość pamiętnika nie iest ograniczona innymi ra mami, niż zwięzłość i rzeczowość. Można sięgnąć do wspomnień rodzinnych, pre sentując mężczyzn poprzed nich pokoleń: dziadka, stry ja, wuja czy ojca, zwłaszcza, jeśli któraś z tych osób wywarła szczególny wpływ na nasze wyobrażenia o po stawach, jakie powinny ce chować męża i ojca. Prace konkursowe należy Wysyłać w terminie do 1 września 1974 roku pod adresem: Ośrodek Badań nad Współczesną Rodziną, 00-324 Warszawa, ul. Karowa 31. Mogą one być podpisane tylko godłem — wówczas trzeba dołączyć zaklejoną kopertę z nazwiskiem i a-dresem autora. Za najlepsze pod względem treści (a nie formy) opracowania Drzewidziane są następujące nagrody: pierwsza 7 000 zł, dwie drugie po. 5.000 zł, trzy trzecie po 3.000 zł, oraz wiele wyróżnień. (b) Wiele ciekawych pozycji książkowych można znalezć na kiermaszach organizowanych w ramach Dni Kul tury, Oświaty, Ksiąiki i Prasy. Należy do nich nie wątpliwie także książka Ta deusza Dobrowolskiego, pt. „Sztuka polska od czasów najdawniejszych do ostatnich". Książka, którą wyda ło krakowskie Wydawnictwo Literackie, test bogato ilustrowana, na obwolucie zaś znajduje się ilustracja „Adam i Ewa w raju" z Antiguitates ludaicae" Józe fa Flawiusza. Książka zawiera historię sztuki polskiej. Na wstępie autor omawia czasy poprze dzające naszą erę, cofa się w głąb Słowiańszczyzny, łą czonej z kulturą .użycką. „Polska plemienna i wczes-nofeudalna" — oto pierwszy rozdział książki. Na stępnie omawia się sztukę przedromańską, wczesno gotycką, renesans i gotyk dekoracyjny, neoklasycyzm, a kończy ją charakterysty, ka sztuki współczesnej. Z innych nowości wy* dawniczych należy odnotować „Notatnik tłumacza" którego autorem jest znany tłumacz, zasłużony dla polskiej literatury — Karl Dedecius. Przetłumaczył on na język niemiecki ponad 30 książek i trudną do zli czenia liczbę pozycji, umie szczonych w wydawnictwach zbiorowych i czasopismach. W swoim „Notat niku" autor mówi o trudnej i odpowiedzialnej pra cy tłumacza. Książkę Dedeciusa wydało również krakowskie Wydawnictwa Literackie. C/os Koszaliński nr 136 FB0BLEMY WOJEWfiMTWI Strona 3 NIERAZ tak się narobię przy tyra żywicowaniu, że kiedy wracam do domu, bolą mnie i nogi, i ręce. To jest trudna, wymagająca' wielkiego wysiłku fizycznego i jednostaj-. na praca: trzeba zrobić nacięcie z jednej strony, potem z drugiej i umocować pjojem" nik ha żywicę. I tak prze?, całe dnie, tygodnie, miesiące , Ale przychodzi taka chwila, kiedy słońce rozgrzeje las. aż powietrze między sosnami drga i żywica pachnie, że dech zapiera, wtedy czuję w sobie coś, czego nie da się wysłowić, ale wiem, że nie rzuciłbym, tego lasu i tej roboty za nic w świecie... Siedzimy z Witoldem Sosnowskim na dwóch pniakach w lesie pod Golcami. Za piecami usypany w ziemi. schron, w którym przeć ho wuje on pojemniki z .żywicą, przed nami zaś „wyspa-łowany", c^yli przygotowany a o żywicowania — sosnowy las. Sosnowski pali papierosa i mimo, .że jest chłodno i dżdżysto, ochrania żarzący się ogień zwiniętą dłonią ctru . giej ręki. Z przyzwyczajenia, żeby ognia broń boże nie zaprószyć. — Dlaczego tak polubiłem las? — zastanawia, się. — Na pewno me jest to miłość od dzieciństwa. Przed wojną będąc chłopcem w rodzinnej Dubiejce pod Baranowiczami lasu prawie na ociy nie widziałem. Do państwowego było bardzo daleko, nawet nie wiem, ile kilometrów, bo nigdy tam nie byłem, a z hra biowskiego naszych ze wsi strzelcy pańscy precz pędzili. Nikt nie chciał ryzykować postrzału. Tak więc z dzieciństwa nie mam żadnych wspomnień, które by się wią zały z lasem. Dopiero w wojsku,.. Pierwszy las, który się jawi w życiu Witolda Sosnowskiego, jest mu rzeczywiście przyjazny — zastępuje dacn nad głową, ochrania przed wrogiem. We wrześniu 1944 roku syn małorolnego chłopa z kresowej wsi, Witold Sosnowski staje w szeregach II Armii Wojska Polskiego i po krótkim przeszkoleniu z przydziałem do łączności rusza na front". Od tego momentu rozpoczyna się jego do dziś trwająca przyjaźń z lasem. Frontowy las doskonale chronił przed niepożądanym' okiem setki kilometrów drucianych nici, które Sosnowski — łącznościowiec — rozsnuwał, wypełniając swój trudny żołnierski obowiązek. Doskonale osłaniał przed okiem wrogiego snajpera jego i kolegów. krzątających się przy zakładaniu niekończących się linii kabla. Las okazał się również niezawodnym przy- jacielem, kiedy po zakończeniu wojny, które zastało go gdzieś aż w Sudetach, przerzucono jego oddział w okolice Leska w Bieszczadach, aby jeszcze przez dwa następ ne lata przywracać w tym krwawiącym zakątku ojczyzny ład i porządek. Toteż kiedy zaraz po demobilizacji w 1947 roku kapral rezerwy Witold Sosnowski przyjechał do siostry do Rudek w powiecie wałeckim i zobaczył ciągnące się dziesiątkami kilometrów bory — wiedział, że już stad nie w? jedzie. Wkrótce też zgłosił się tolci pani Michaliny Sosnowskiej, i teraz, mimo że już wszystkie dzieci sa na swoim, Sosnowscy trzymają dwie krowy, kilka prosiaków stadko drobiu. Ale i możliwość zwiększenia dochodów poprzez podniesienie kwałifi kacji zawodowych ojca, rodzina przyjęła, t zadowoleniem i z uznaniem. Osobny rozdział w pracy Witolda Sosnowskiego stanowi żywicowanie, któremu od dwudziestu lat poświecą wszystkie letnie miesiące. Jest to praca specyficzna, nie daiaca się porównać z żadną inną w lesie, Żywi- do leśniczego Antoniego Sza-chraja z prośba o robotę. — Dobrze się składa ■— usłyszał w odpowiedzi. — .Tako zdemobilizowany podoficer będziecie nadzorować pracę przy sadzeniu lasu. Na razie angażujemy was sezonowo. Wkrótce jednak otrzymał an-/ gaż stałego pracownika leśnictwa i tak się zaczał nowy etap w stosunkach Witolda Sosnowskiego z lasem. — Na początku mieliśmy — wspomina — wyłącznie zwykłe piły i siekiery, a do sadzenia lasu używało się kostura i motyki. Z każdym rokiem jednak sprzętu przybywało. Kiedy wprowadzono piły mechaniczne, zostałem wysłany na kurs. Robota poszła łatwiej, wydatnie wzrosły płace... Pora ku temu była odpowiednia, bo po ożenku w ro ku 1950, rodzina zaczęła się stopniowo, powiększać. Najpierw była córeczka Stasia, potem przyszedł na świat Bronek, następnie bliźnięta — Andrzej i Halina i wresz cj.e najmłodszy — Tadeusz. Potrzeby rodziny rosły z wiekiem dzieci. Spora pomoc w zapewnieniu im nale żytych warunków stanowiła przydzielona przez nadleśnictwo leśna osada z budyń kami gospodarczymi. W nich to, głównie dzięki pracowi- czarz, jeżeli ma osiągnąć dob re rezultaty, musi posiadać, oprócz predyspozycji fizycznych, bo praca wymaga znacznego wysiłku, swojego rodzaju intuicję, która pozwoli mu bezbłędnie określać kiedy, jak i które drzewo powinien naciąć, żeby otrzy mać najpełniejszy efekt. Ina czej może sobie ręce urobić a żywicy zbierze niewiele. Sosnowski tę umiejętność po siadł i tłumaczy ją w sposób następujący: — Żywicowanie wymaga znajomości lasu, trzeba przy najmniej z grubsza znać, ja kimi las się kieruje prawami oraz swoją pracę wykonywać dokładnie . i systematycznie. Jeżeli się przeoczy lub zaniedba najdrobniejszą nawet powinność, cała robo ta na nic. To. że Witold Sosnowski niczego w pracy nie zanied bu je. pozwala mu od lat u-trzymywać się w czołówce żywiczarzy w okręgu. W u-•biegłym roku sam zebrał i odstawił prawie 5 ton żywicy sosnowej. W tym roku jego zbiór nie powinien być mniejszy. Od pewnego czasu stosuje, podobnie zresztą jak wszyscy jego koledzy, specjalne środki stymulujące wy ciek żywicy. Stosowany o-"tatnin ekstrakt drożdży jest dobrym stymulatorem, ale Sosnowski wie, że nauka w tej dziedzinie nie powiedzit ła ostatniego słowa. Dochodzi południe. Wiatr rozpędził chmury, na polanie pojaśniało, zrobiło si« trochę cieplej, Witold Sosnowski przygląda się czerwonym plamom „spał" na sosnach, / — Przydałoby się — mówi — trochę „słońca", zaraz ży wica lepiej by poszła, już ja ten la§ znam!. A po prawdzie to tak się tylko mówi; znam las, Któregoś dnia wy braliśmy się z żoną na grzy by. Żona ufna, że ma za przewodnika człowieka, który ćwierć wieku przepracował w tym lesie, całkowicie nie zwracała uwagi na to gdzie idziemy. Po pewnym czasie pyta: — Słuchaj, gdzie to my jesteśmy? A ja stoję jak skamieniały i rzeczy wiś cie nie wiem. gdzie nalpży iść, jak trafić do domu. Po prostu straciłem orientację. Las sobie zakpił ze mnie. Do stało mi sie wtedy od żony, oj dostało! K Śmiejemy sie obaj z tej przysody. ale mnie trapi jesz cze jedno pytanie: — Panie Sosnowski, wychował pan pięcioro dzieci. Są już dorosłe, pracują. Czy żadne z nich nie próbowało iść w Pańskie ślady, nie chciało podjąć pracy w lesie? — Bardzo chciałem, żeby chociaż jeden syn został w lesie. Przez dwa lata zabierałem Andrzeja z sobą do roboty. Już mi się zdawało, że polubił tę pracę, chciano go nawet wysłać na kurs ga jowych — nie zgodził się. Pozostali synowie nawet nie próbowali. Wszyscy zostali metalowcami; dwóch ślusarzami, jeden tokarz. Natomiast mężowie obu córek są traktorzystami, pracują w pegeerowskim kombinacie. W lesie zostałem sam. Pora kończyć rozmowę. W drodze do samochodu jeszcze raz oglądam się ża siebie. Witold Sosnowski żywi cuje kolejna spałę — rcbi nacięcia z lewej, potem z prawej i mocuje pojemni-czek na żywicę. On z tego lasu nie odejdzie, gdyż w ten las wpisany jest cały je go życiorys, Ale kto tu przyj dzie po nim?.., WIESŁAW WIŚNIEWSKI Ziłjęcłe autora ■BPMIHI CGOLNOKRAJOWY ,KONKURS > rr O m _ ° GOSPODARKI > Łatwo powiedzieć — 50 milionów oszczędności. Tyle właśnie zaoszczędzili pracownicy Kombinatu Przemysłu Skórzanego ..Alka". Nie jest to ostatnie słowo, bo do zakończenia konkursu jeszcze 45 dni, a dane dotyczą końca kwietni?. Są więc szanse znacznie powiększyć tę i tak już dużą liczbę. Przed rokiem informowaliśmy, że w kombinacie jest chyba zbyt dużo zapasów. Wynikają one nie tyle z chomikowania, co ze zmian technologicznych wprowadzonych do procesów garbarskich i do produkcji obuwia, Porządkowanie zaczęto właśnie od analizy zbędnych zapasów. Tylko do końca roku ubiegłego przedstawiono do sprzeda-ży, we wszystkich zakładach, materiały wartości 11,6 min zł. Ostatecznie na potrzeby własne zużyto materiały o wartości 3,4 min zł, a innym przedsiębiorstwom i spółdzielcom sprzedano za ponad 8 min zł. Od roku wydawany jest informator kwartalny, w którym oferuje się materiały nieprzydatne w kombinacie, a bardzo potrzebne innym, Jafc sie okazało, chętnych było sporo. Do najtrudniej zbywanych odpadów poprodukcyjnych należą pozostałości po garbowaniu skór. Tony łoju i tłuszczu zwierzęcego marnowały się dotychczas, chociaż pewne ilości kupowało przedsiębiorstwo „Bacutil". Resztę wy rzucano na wysypiska. Aktualnie w garbarni Dębnica Kaszubska 70 proc, tłuszczu wytapia się i przeznacza na potrzeby. kombinatu. Znaleziono też sposób na wykorzystanie wiórów roślinnych. Po pewnych przeróbkach na miejscu, sprze daje sie około 3 ton rocznie do Holandii i NRF. Największe efekty oszczędnościowe przyniosły jednak nowe technologie. Oto w Kępicach znacznie rozszerzono produkcje skór przecieranych. W dotychczas stosowanych technologiach olbrzymie ilości surowca odrzucała kontrola jakościowa, tymczasem skóry z naturalnymi skazami są najbardziej modne, Są one produkowane zamiast dotychczas wytwarzanych skór bukatowych, z licem korygowanym, Moda światowa lansuje właśnie skóry- z licem naturalnym, Garbarnia w Dębnicy Kaszubskiej produkowała w sposób tradycyjny. Asortyment wyrobów był również ubogi. Frky tej produkcji powstawały odpady sięgające 25 proc. surowca. Teraz powstają tu skf ry odzieżowe o wykończeniu anilinowym, które swoim wyglądem nie różnią się od skór szlachetnych — kozich i cielęcych. Podobną technologie zastosowano do wyrobu skór na rękawiczki. Tylko w roku 1973 Fabryką Obuwia w Słupsku zaoszczędziła 15 min zł* Garbarnia w Kępicach — 10 min zł, Garbarnia Białogard — 1 rnln zł, Garbarnia Dębnica Kaszubska — 7,3 min zł oraz Faoryka Rękawiczek i Odzieży Skórzanej w Miastku 2,2 min zł, Jeśli dodać do tego efekty 4 miesięcy roku bieżącego, liczone niemal 8 milionami złotych, to uzbiera się kwota 44 min zł. Kitka przykładów z poszczególnych zakładów. FRiOS w Miastku uzyskała oszczędność poprzez lepszy rozkrój — "sięgającą 3,4/;tys. m kw. skór o wartości 1,8 min zł, Z zaoszczędzonych skór Wykonano dotychczas 3 tys. par rękawiczek. Do tych efektów przyczynili się: Janina Staszkiewicz, Ryszard Stojka i 28 innych krojczych. Modernizacja parku maszynowego i lepsza organizacja pracy w Kępicach, a szczególnie zabiegi gospodarskie mistrza Jana Ziemia.nowicza, pozwoliły na dodatkową pro; dukcję dwoin o wartości 2,7 min zł. Konsekwentne przestrzeganie procesu technologicznego w jednym z najstarszych zakładów — w Białogardzie, u-możliwiło znaczne zmniejszenie odpadów, a tym samym zwiększenie wydajności surowca. Już teraz efekty liczą się na ponad milion zł. Nieco inną drogę do lepszej gospodarności wybrano w ■ Dębnicy, Przede wszystkim przeanalizowano wysokie kcss-ty materiałów pomocniczych i okazało się, żs można wiele z nich zastąpić innymi, tańszymi Jeśli dodać do tego uporządkowanie gospodarki magazynowej, co jest zasługą Haliny Okońskiej, to efekty oszczędnościowe można już liczyć na 4 min zł. Nie jest sprawą przypadku, że pierwsza giełda wynalazków w województwie odbyła się w „Alce". Każdy, nawet najskromniejszy wniosek- racjonalizatorski jest skrzętnie analizowany i po zakupieniu realizowany, Wyniki u-zyskane po zastopowaniu zgłoszonych projektów — to 18 min zł oszczędności, w tym oszczędności materiałowe 12,2 min zł. Oto dwa przykłady z tego zakresu; Irena Korek i Jan Panek zgłosili wniosek na zastosowanie wzmocnienia wyściółek tektury białej o grubości 1,2 mm. Efekty sięgają już około 800 tys. zł. Grupa w składzie' Marian Wysocki, Jan Wierbik i Edmund Ćwikliński .opracowała zmianę konstrukcji form do wulkanizacji styrcgumu. Efekt finansowy, tylko w roku ubiegłym —■ 2,3 min zł. Z wniosków r kłoszonych w tym roku, wymienimy opracowanie projektu na zawory powietrzne do form ćarifle-xu, Twórcy: Stanisław Zbijowski. Jerzy Szynkiev\|icż, Jan Wierbik i Urszula Wyrwa. Przez kilka tygodni zaoszczędzono już pona\d 300 tys. zł. Dyrektor kombinatu, Andrzej "Gajos tak ocenia przebieg konkursu za 10 miesier.y: — Zdajemy sobie doskonale sprawę z tego, że daleko nam do doskonałości w organizacji produkcji, stosowaniu nowych technologii, składowaniu surowców, ich. jakości, wykorzystaniu odpadów i innych dziedzin działalności. Przystępując do konkursu zamierzaliśmy oszczędzić we wszystkich tych dziedzinach około 3 proc. ogólnej wartości wyrobów produkowanych w roku. Ten pułap już przekroczyliśmy w ciągu* 10 miesięcy. Spodziewamy sią więc, że nasze zabiegi przyniosą znacznie więcej, niż zakładaliśmy, Już teraz można ' stwierdzić, że osiągniemy oszczędności sięgajace około 65 min zł. Jest to duże osiąg* męcie młodej załogi kombinatu, MARIAN FIJOLEK Strona 6 REPORTERSKIE RELACJE G/os Koszaliński nr 136 JEŻELI ludzie nie przy chodzą, to nie ich wina, tylko tych, którzy prowadzą, klub — tak twier dzi kierownik Międzyzakładowego Gminnego Ośrodka Kultury w Pieńkowie, pow. Sławno, Alfred Obszański. Gdyby wriioskować z naz wy, okaże się, że określenie międzyzakładowy już jest nieaktualne. Jakież bowiem zakłady są w gminie Postomino? Przede wszystkim POHZ, który jest finansowym filarem placówki, Jest jeszcze Gminna Spółdzielnia, także niebiedna, ale dawno już z zadekla rowanych wobec Ośrodka świadczeń się nie wywiązuje. O cegielni nawet nie sły szałarn, gdy mowa była o pieniądzach. Systematycznie natomiast dotuje poczynania Ośrodka gmina. I to o-kreślenie, że Ośrodek jest gminny, zgadza się z rzeczy wistością, nie tylko formalną. Jakbyśmy nie analizowali statusu placówki, zasad jej finansowania, choćby dlatego że rzadki to twór nawet w kraju, ważne, że Ośrodek działa, przyciąga ludzi, nie tylko do Pieńkowa. Również do podległych Ośrodko wi placówek kulturalnych we wsiach. W gminie jest bowiem Wiejski Ośrodek Kultury w Łącku, klub „Ruch" w Masłowicach, klub „Ruch" przy GHZ w Kró-lewie i takiż w Złakowie. Wszystkie wymienione zajmują czołowe miejsca w po wiecie i województwie w do rocznych ocenach i konkursach. Wszystkie są bardzo dobrze wyposażone. Ośrodek w Pieńkowie spełnia rolę wiodącą. Działają tu dwa zespoły muzyczne: kapela ludowa i zespół młodzieżowy „Stokłosy", zespoły wokalne: dziecięcy „Obietnice" i młodzieżowy „Rusałki", teatr poezji ludo wej „Malwa", teatrzyk lalek „Kalabrak".- Ponadto sekcje zainteresowań: fotograficzna, filmowa, klub plastyka amatora, dziecięca plastyczna, brydżowa, szachowa, klub kolekcjonera, młodzieżowe koło filatelistyczne i kilka innych pomniejszych. Tylko w zespołach i sekcjach uczestniczy 114 osób. Niejeden powiatowy dom kultury nie angażuje czynnie i systematycznie tylu lu dzi. Mocnym atutem placówki jest stały kalendarz imprez, który wytwarza tradycję o-raz nawyki u odbiorców. Wiadomo, że co roku u-rządza się festyn kulturalny pod nazwą „Wiosna". Impreza organizowana jest z fantazją i roz- „MAŁA" KULTURA machem. Odbywają się występy artystyczne amatorów, kiermasze GS, loterie książkowe i fantowe, ba, nawet wyścig kolarski... dookoła POHZ dla seniorów i juniorów. Wymieńmy jeszcze pierwszomajową spartakiadę sportową o puchar naczelnika gminy, „Wieczór u swoich" — oryginalną, cykliczną imprezę w okresie Dni Kultury, Oświaty, turniej wsi — w br. będą walczyć mieszkańcy Chudacze-wa z sąsiadami z Masłowic, święto pieczonego ziemniaka. Na osobne omówienie zasługują obchody Dnia Dziecka. W Pieńkowie odbywa się wtedy festyn dla najmłodszych, który wymyślił dyrektor szkoły, Józef Madej. Niejeden Czytelnik westchnie i stwierdzi: łatwo tyle zrobić, gdy się ma pieniądze. W Pieńkowie mają pieniądze, to prawda. Myślę * jednak, że sedno tkwi gdzie indziej. Pieniądze trzeba u-mieć tak spożytkować, aby wciąż byli chętni do finansowych świadczeń. I to jest chyba ta rzadka sztuka, któ rą posiadł kierownik. Efekty zamiany złotówek na dobra może każdy zobaczyć i wbrew powszechnemu mniemaniu, są one, tu w Pieńko wie, wymierne. Widać je nie tylko w wyposażeniu, ale we wrażeniach, jakie ludzie wy noszą z imprez i licznych spotkań. Nie ma tu żadnej prowizorki. Jeśli impreza, to bogata i z rozmachem, jeśli nagrody, to takie, o które każdy chętnie staje w turniejowe szranki. Nieudanego pomysłu nie ulepsza się i nie poprawia. Sięga się po nowy. Pewnie, że wszystkiego nie robi sam kierownik. Pomaga społeczna rada klubu. Ale zasiadają w niej za paleńcy i sympatycy Ośrod ka, a nie prezesi, naczelnicy i przewodniczący, jak to by wa tradycyjnie w innych ra dach. Członkowie rady zmie niają się. Nikt nie jest przy pisany. Sympatyków na szczęście nie brakuje. Ta grupa ludzi z kierownikiem na czele, potrafi utrafić w gusty mieszkańców gminy, sprostać potrzebom, a nawet modzie. Np. ostatnio szalenie modne jest kolekcjonerstwo. W Pieńkowie kolekcjo nerzy spotykają się właśnie w Ośrodku. Raz w miesiącu urządza się wystawę zbiorów jednego hobbysty. Osta tnio była wystawa herbów miast i państw. Albo — zamarzył się dzieciom teatrzyk lalkowy. Potrzebna by ła na gwałt jakaś sztuka, o co nie tak łatwo. Dzieci są niecierpliwe, nie lubią czekać. Kierownik sam napisał tekst, piosenki i wyszła cał kiem udana sztuka, pt. „Dyżur zajączka Kalabraczka". Charakterystyczna w Pień kowie jest swoboda wyboru. Zespołów i sekcji nie utrzymuje się na siłę. Niektóre umierają śmiercią naturalną, a na ich miejsce powstają nowe. Niewątpliwie ogromną rolę odgrywa Alfred Obszań ski, znakomity organizator. Refleksje budzi jego opinia o działaczu kulturalnym. U-waża, że dobry działacz, to przede wszystkim dobry organizator wolnego czasu, a więc kultura przez małe k. MARYLA WRONOWSKA WOKANDZIE Przestępczy tercet Franciszek M. by! murarzem i zawód ten wykonywał na wła sny rachunek przy pomocy dwóch uczniów Wiesława F. i Jerzego Z. Posiadał także samo. ehód warszawę starego typu, po pularnie zwaną garbusem. Któregoś dnia robiąc coś przy lamochodzie powiedział ni to do siebie, ni to do uczniów, ie przydałoby się w samochodzie radio. — Nie pamiętamy Już, kto pierwszy wpadł na pomysł, by „zorganizować" szefowi radio — zeznali zgodnie na procesie uczniowie mistrza. — Było to w październiku. Idąc wieczorem Ulicą zauważyliśmy samochód, w którym było radio a wokół nikt się nie kręcił. Wkrótce Franciszek M. miał w samochodzie radio, a chłopcom powiedział, żeby uważali, by ich nikt nie złapał. Wiesław F. i Jerzy Z. wiedzieli, że szefowi do kompletne go wyposażenia samochodu brakuje jeszcze wielu rzeczy, a sko ro raz się powiodło a pracodaw ca nie wyrzucił ich za drzwi ze skradzionym radiem, dlaczego nie spróbować raz jeszcze, by przypodobać się pryncypało wi? Wkrótce do Komendy Powiatowej MO w Człuchowie zaczęły napływać coraz częściej mel dunki od właścicieli samochodów o kradzieży z nich różnych przedmiotów. Wiesław F. i Jerzy Z. zabierali wszystko, co było godne uwagi i mogło przy dać się Franciszkowi M. Ten bynajmniej nie wybrzydzał i przyjmował wszystko, co mu chłopcy przynieśli. Wkrótce stał się więc właścicielem podnośnika hydraulicznego, kożuszka, pokrowca na kierownicę, popielniczki, busoli "samochodowej, ciśnieniometra i wielu ta nych przedmiotów. Do niektórych kradzieży mo- że by nie doszło, gdyby niektórzy właściciele lepiej zabezpieczali swoje samochody. 8 grudnia chłopcy włamali się do syreny w Człuchowie, w której jedne drzwi były od wewnątrz zamknięte na sznurek. Wystarczyło, jak zeznali, lekko szarpnąć, by stanęły otworem. Któregoś grudniowego wieczo ru Wiesław F. i Jerzy Z. byli na małym przyjęciu u Francisz ka M., prlzie spodobał irr> się ze garek leżący w sąsiednim pokoju. Okazało się, że zegarek był własnością gospodyni, czyli żony Franciszka M., która fakt kradzieży... zgłosiła niezwłocznie milicji. I to był już koniec działania przestępczej trójki, spędzającej przez trzy miesiące sen z oczu właścicielom samochodów. Sąd Powiatowy w Człuchowie przychylił się do wniosku prokuratora i skazał Franciszka M. na karę 1,5 roku pozbawienia wolności, natomiast Jerzemu Z. i Wiesławowi F. wymierzył kary po 2,5 roku pozbawię nia wolności. Wyrok nie Je»t prawomocny i prokurator zapowiedział wniesienie rewizji do wyroku skazującego Wiesława F. i Jerzego Z. KONCERT NA 50 CHÓRÓW Dyrygenci chórów, które zajęły I miejsca. Od lewej: Michał Kozyra ze Słupska, Henryk Stiller ze Słupska, Ludwik Szpernalowski z Koszalina, Anna Ostapko ze Słupska, Józef Samot z Kołobrzegu — po ceremonii wręczenia nagród.i Na scenie chór Szkoły Podstawowej nr 11 w Koszalinie SŁUPSK. W sali Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w ubiegłą sobotę, niedzielę i poniedziałek odbywał się III Wojewódzki Festiwal Zespołów Chóralnych Ziemi Koszalińskiej. W imprezie wzięło udział 50 chórów ze szkół podstawowych, ponadpodstawowych, szkół muzycznych oraz związków zawodowych, placówek kulturalnych — zrzeszających w sumie 3.200 wykonawców. W kategorii chórów związków zawodowych i wydziałów kultury i sztuki pierwszą nagrodę przyznano — ex aeąuo — chórom ZNP ze Słupska (pod batutą Henryka Stillera) i Koszalina (dyrygował Ludwik Szpernalowski). Drugą nagrodę otrzymał chór ZNP ze Złotowa (dyrygent Paweł Pierzyński). W kategorii chórów państwowych szkół muzycznych pierwsza nagroda przypadła Słupskiemu Chórowi Chłopięcemu pod dyr.. Michała Kozyry, druga — chórowi PSM I i II stopnia w Słupsku (dyr. Henryk Grzeszewski), trzecie nagrody — ex aeąuo — otrzymały chóry PSM I stopnia: w Słup sku (dyrygent Ryszard Krzemiński) oraz w Szczecinku (dyr. Joanna Hajlig). Wśród chórów szkół ponadpodstawowych i placówek oświatowo-wychowawczych — pierwszą nagrodę zdobył chór Liceum Ekonomicznego w Kołobrzegu pod dyrekcją Józefa Samola, drugą — chór Liceum Ogólnokształcącego w Świdwinie (dyrygent Andrzej Szulc.), trzecią — chór Studium Wychowania Przedszkolnego w Wałczu (dyrygent Janina Koteras). W kategorii szkół podstawowych pierwsze miejsce zdobyli śpiewacy ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Słupsku (dyr. Anna Ostapko), drugie — ex aeąuo — chóry szkół: nr 4 w Kołobrzegu (dyr. Marianna Kulikow) oraz nr 14 w Słupsku (pod dyrek cją Zofii Kurowskiej). Trzecią nagrodę — ex aeąuo — otrzymały chóry szkół: nr 1 w Słupsku (dyrygent Ryszard Ożóg) oraz nr 1 w Szczecinku (pod batutą Eugenii Szczęśniak). Sześć chórów otrzymało specjalne wyróżnienia. Laureaci festiwalu zostali nagrodzeni pucharami. Impreza dała obraz obecnego stanu kultury muzycznej w szkołach 1 pokrewnych im placówkach, (wir) Zdjęcia: IRENEUSZ WOJTKIEWICZ OS PRZED TYGODNIEM KULTURY NA JEZDNI „NIE JESTES SAM HA DRODZE" KOSZALIN. Pod hasłem „Myśl i przewiduj — nie Jesteś tam na drodze" przebiegać będzie od 19 do 26 maja TYDZIEŃ KULTURY NA JEZDNI. W tym czasie zorganizowane będą wystawy prac dziecięcych i fotogazetek tematycznie związanych z bezpieczeństwem ruchu na drogach. We wszystkich powiatach, w wytypowanych szkołach, domach kultury lub klubach o-twarte zostaną punkty konsultacyjne, gdzie młodzież będzie mogła uzyskać pierwsze w życiu „prawo jazdy", po uprzednim wykazaniu się znajomością przepisów i zasad obowiązujących w ruchu drogowym. Organizowane będą także liczne imprezy, konkursy i ąuizy tematycznie związane z Tygodniem Kultury na Jezdni. Dla zapewnienia pie-1 szym bezpieczeństwa na jezdni prowadzone będą w miastach tzw. „lekcje prawidłowego przechodzenia przez jezdnie i ulice". Imprezy i wszystkie akcje w ramach Tygodnia Kultury na Jezdni organizowane będą przez Komisję Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przy Zarządzie Okręgu Polskiego Związku Motorowego w Koszalinie oraz instytucje i organizacje społeczne zainteresowane problematyką bezpieczeństwa i porządku w ruchu drogowym. Celem tych akcji jest wpojenie użytkownikom dróg przekonania, te kultura na jezdni jest tak samo ważna jak znajomość przepisów ruchu drogowego. Równie ważną sprawą jest zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom i młodzieży na drodze między szkołą i domem oraz w czasie zabawy i wypoczynku. W czasie Tygodnia Kultury na Jezdni będzie się również zwracać uwagę na stan techniczny pojazdów, a przede wszystkim na prawidło we ich oświetlenie. Podobnie jak w latach poprzednich Tydzień będzie okazją do podniesienia estetycznego wyglądu naszych ulic i dróg. Tam, gdzie to konieczne trzeba naprawić ich nawierzchnie, wymienić stare znaki drogowe, namalować przejścia dla pieszych. Z pojęciem kultury na jezdni wiąże się nie tylko czystość i estetyka na ulicach i drogach, lecz także pod mostami i wiaduktami. Warto również pomyśleć o urządzeniu nowych parkingów w miastach, przy atrakcyjnych trasach przelotowych i w lasach. W ten sposób kampania profilaktyczno-porządkowa zapoczątkowana w Tygodniu Kultury na Jezdni wzbogaci się o trwały dorobek i będzie kontynuowana przez cały rok przy współudziale instytucji, zakładów pracy, organizacji społecznych i młodzieżowych. JÓZEF KAŁOWSKI UDERZ W STÓŁ... Jesteśmy przekonani o powszechności pewnych zja wisk, dodajmy — szkodliwych społecznie, występujących w naszym życiu co dziennym. Do najbardziej popularnych należą niewąt pliwie kłótnie sąsiedzkie często mające swój epilog w sądzie. Rzadko się jednak zdarza, aby opisana w notatce prasowej sytuacja miała swój IDENTYCZNY odpowiednik w innym mie ście, w innym środowisku A jednak i takie wypad,ki mogą się zdarzyć. Przekonajcie się. W dniu 27 kwietnia br. zamieściliśmy w „GłosieH notatkę pt. „Co z tym zrobić?". Pisaliśmy w niej 6 skargach lokatorów na jed nego z sąsiadów, który wy stawił na korytarz stare me ble tarasujące przejście i stwarzające groźbę pożaru. Skargę lokatorów otrzymaliśmy ze Słupska. Odpowiedź zainteresowanego... ze Szczecinka. Sytuacja opisana w notatce nie należy do typowych. A jednak, jak okazu je się, zdarzyła się w dwóch miejscach. Typowe jest natomiast podłoże obu faktów. Stojące na korytarzu meble so, jedynie pretekstem do rozgrywek mię dzysąsiedzkich. Uderzyliśmy w stół... Cze kamy na dalsze listy, (ebe) G/os Koszaliński nr 136 CZYTELNIOY - REDUKCJA Strona X Błaganie o ciszę Jesteśmy u kresu wytrzymałości nerwowej, a to na skutek działalności chałupniczej lokatorów, mieszkających o piętro wyżej, nad nami. Jak mi wiadomo, Urząd Powiatowy w Szczecinku zakupił kilkanaście maszyn do robienia swetrów, które zostały rozdzielone wśród pracowników-chałupników. Otrzymujących te olbrzymie, na żelaznym postumencie maszyny, nikt jednak nie zapytał, czy dysponują odpowiednim lokum na zainstalowanie urządzenia. W efekcie — lokale mieszkalne na piętrach w nowym budownictroie, o bardzo uciążliwej akustyce, zostały zamienione na warsztaty. Mieszkania nasze są tak akustyczne, że słyszym.y nawet upadek ołówka ze stołu, czy najmniejsze stuknięcie u sąsiadów z góry, a cóż dopiero mówić o pracy maszyny na stalowym postumencie, Przez 12 godzin odnosimy wrażenie, jakby ktoś nad nami przesuwał po posadzce tam I t powrotem betonowy głaz. Od czasu do czasu jazgot ten uzupełniany jest hukiem spadającego z dużej wysokości jakiegoś ciężarka — który spadając znienacka na posadzkę, podrywa nas na krześle. Nie mamy nic przeciwko popieraniu chałupnictwa, ale nie przekształcajmy lokali mieszkalnych, szczególnie u) nowym budownictwie, w blokach wielokondygnacyjnych, gdzie każdy szmer jest słyszalny — w lokale użytkowe, w których urządza się różnego 'rodzaju pracownie. Chcemy po ciężkiej pracy odpocząć —- tymczasem w takich warunkach można oszaleć! Droga Redakcjo, to nie są żarty. Pomóżcie nam. W imieniu pozostałych męczenników CZYTELNIK ZE SZCZECINKA nazwisko znane redakcji Czworonożni nieprzyjaciele porządku Będąc stałym czytelnikiem Głosu Koszalińskiego oraz mięszkańcem Szczecinka od 1945 r. zwracam się o umieszczenie na łamach poczytnego pisma tego listu, w którym chcę poruszyć sprawę porządków w naszym mieście. Uważam, że Szczecinek mógłby być „perłą okolicy" ze względu na swe piękne położenie, te stwarza bardzo dogodne runki zarówno dla stałych mieszkańców, jak i rzesz rystów, ale także so,dzę, że nasze starania o jego estetyczny wygląd, cała suma pracy i kosztów włożonych w uporządkowanie miasta — może pójść na marne. Po prostu dewastujemy sami to, co poprzednio zrobiliśmy. Między innymi zaobserwowałem drobny, ale jakże charakterystycz ny szczegół: w okresie naszej powszechnej batalii o ład i czystość zdarza się, że właściciele psów wypuszczają je na... piasek w piaskownicach dla dzieci. I w takim piasku bawią się potem nasze pociechy — gdzie psy pozostawiły swoje „bilety wizytowe", A przy okazji chciałbym zapytać, czemu obecnie nie ma w mieście tzw. hycla? Byłby to radykalny środek na porządek z psami.. PRZEWODNICZĄCY Komitetu Obwodowego w Szczecinku (nazwisko znane redakcji) Widzimy, że niezbyt lubi Pan te miłe zwierzęta... Co do czy stości piasku, przeznaczonego do dziecięcych zabaw — ma Pan rację: właściciele psów powinni wyprowadzać je na smyczy i nie wpuszczać do piaskownic. Wniosek innego Czytelnika o zakaz użyźniania przez nie trawników uważamy natomiast za zbyt daleko idący. Zwierzę nie człowiek, ale też czasem mu|... RADA Ministrów przyjęła projekt nowej ustawy o rentach dla rolników przekazujących gospodarstwa na rzecz skarbu państwa. W fazie realizacji znajduje się więc jeden z ważnych elementów partyjnego i rządowego programu poprawy warunków socjalnych społeczeństwa. Projekt ustawy przewiduje m. in. zniesienie niektórych obowiązujących dotychczas ograniczeń dotyczących np. obszaru gospodarstw, wprowadza większe udogodnienia #dla rolników dotkniętych inwalidztwem, upraszcza zasady obliczania wysokości rent. A co najważniejsze zapowiada podniesienie wysokości rent. ^zrosną one przeciętnie do 1500 zł miesięcznie. Minimalna renta wyniesie po 600 zł dla rolnika i współmałżonka (nie licząc dodatków za budynki i lasy). Otrzyma ją np. rolnik, który przekaże gospodarstwo 2-hektarowe. Do tej pory właściciele tak małych gospodarstw w ogóle nie byli uprawnieni do korzystania z rent. Istotnym novum jest zmia na systemu obliczania wysokości rent. W przyszłości będą one uzależnione od ilości hektarów fizycznych, a nie przeliczeniowych czyli uzależnionych od bonitacji gleb. Pozwoli to łatwiej zorientować się zainteresowa- nym, zniesie niesłuszne uprzy wilejowanie właścicieli dobrych gruntów. Cechą charakterystyczną projektu nowej ustawy, różniącą go od dotychczasowych aktów prawnych, jest za- runki wymagane do przyznania renty (wiek lub inwalidztwo, minimalny obszar, nieposiadanie następcy w gospodarstwie. lub jego zgoda). Ocenia się, że nowe korzystniejsze warunki spo- ZA ZIEMIĘ akcentowanie spraw socjalnych. Doniosłość projektowanych zmian wynika z faktu, że będzie to pierwszy krok w kierunku powszechnego zabezpieczenia emerytalnego ludności wiejskiej. Praktycznie każdy rolnik (czyli właściciel gospodarstwa co najmniej 2-hektarowego) będzie mógł uzyskać rentę po zakończeniu czynnego życia zawodowego. Dotychczas wniosek rolnika mógł, ale nie musiał być przyjęty. Obecnie państwo podjęło się obowiązku przejmowania gospodarstw bez względu na stopień trudności w zagospodarowaniu oferowanych gruntów, ich położenie, rozłóg itp. Oczywista, o ile rolnik spełni podstawowe wa- wodują podwojenie liczby gospodarstw zdawanych pań stwu. Ostatnio przejmowano 7 tys. gospodarstw rocznie. Potencjalna liczba zainteresowanych tym sposobem zabezpieczenia materialnego starości sięga — aktualnie — około 200 tys. osób. Szacunek ten wynika z liczby gospodarstw nie posiadających następców, a prowadzonych przez ludzi starych. Takich gospodarstw jest obecnie 118 tys., a każde — utrzymuje przeciętnie 1,8 osoby. Ważką konsekwencją nowych zasad przekazywania gospodarstw za rentę będzie przyśpieszenie tempa przejmowania przez państwo gruntów rolnych użytkowa- nych przez ludzi w wieku poprodukcyjnym. Jest to istotna część szeroko zakrojonego programu intensyfikacji produkcji rolnej i poprawy wykorzystania ziemi. Zadania stojące przed gospodarką żywnościową wymagają maksymalnie efektywnego wykorzystania każdego hektara, a — jak wiadomo — poziom produktywności ziemi użytkowanej przez ludzf w podeszłym wieku jest na ogół znacznie niższy od przeciętnego. Intencją projektu ustawy jest również zapobieganie dewastacji gospodarstw pozostających długo w rękach rolników, którzy z powodu wieku lub choroby nie mogą podołać pracy na roli. Dlatego m. in. przewiduje się dodatek do 25 proc.) za dobr.y stan i utrzymanie ziemi i budynków. W projekcie ustawy wyraża się troska państwa o materialne zabezpieczenie starości dużej grupy rolników, którym to zabezpieczenie jest niezbędne, a równocześnie o gospodarstwa, którym groziłoby obniżenie produktywności. Po akceptacji projektu przez Sejm, władze terenowe otrzymają instrument pomocny w sprawiedliwym społecznie i uzasadnionym ekonomicznie rozwiązywaniu jednego z najbardziej palących problemów starzejącej się wsi CSP Zmęczenie I satysfakcja..? Fot. J. Piątkowski JnforiM«je{W| RADZIMY odpowiadamy Wypadek w związku z zatrudnieniem J. L., pow. Miastko: — Byłem zatrudniony w charakterze pracownika leśnego przy żywicowaniu o nie-normowanym czasie pracy. Wracając 9 pracy do domu uległem wypadkowi. Czy zdarzenie to uznaje się za wypadek przy pracy i czy w związku % utratą zdrowia należy mi «ię odszkodowanie od zakładu pracy? Zgłosiłem wniosek o rentę inwalidzką — czy słusznie ZUS domaga się udowodnienia co najmniej 5 lat pracy w okresie ostatniego dziesięciolecia? Wypadek w drodze z pracy do domu nie jest wypadkiem przy pracy w rozumieniu ustawy z 23 I 1968 r. o świadczeniach pieniężnych przysługujących w razie wypadków przy pracy (Dz. U. nr 3, poz. 8). Nie przysługuje więc Panu odszkodowanie nawet jeżeli wypadek spowodował w jakimś stopniu trwały uszczerbek na zdrowiu Wypadek, jakiemu Pan uległ, ma cechy wypadku w związku z zatrudnieniem, który nic uprawnia do wypłaty odszkodowania, ale gwarantuje prawo do renty niezależnie od tego, jak długi okres pracy Pan posiada. Ocena, czy Pana zdarzenie może być uznane za wypadek w zatrudnieniu, należy do organu rentowego. Podstawowym dokumentem stwierdzającym okoliczności i fakt zaistnienia wypadku jest karta wypadku w drodze do pracy oraz z pracy (wzór CWD Wp-2) sporządzony po przeprowadzeniu odpowiedniego dochodzenia przez zakład pracy. Bez należytego ustalenia stanu faktycznego organ rentowy nie może dokonać właściwej oceny Pana uprawnień do renty. (L-x) Zasadniczym warunkiem nabycia prawa do emerytury jest posiadanie i udowodnienie co najmniej 25 lat zatrudnienia w ciągu całego życia. W sprawie odzyskania zagubionych dowodów pracy w ZSRR radzimy zwrócić się do placówki konsularnej ZSRR w Gdańsku lub Szczecinie. W piśmie należy podać dokładne dane osobiste oraz okres zatrudnienia, nazwę i miejscowość zakładu pracy w ZSRR. W razie trudności udokumentowania pracy w ZSRR można również przedstawić zeznania dwóch świadków-współpracowników, którzy mogą to potwierdzić. Istotne znaczenie ma tu charakter zatrudnienia, gdyż drwale zaliczani są zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 10. IX. 1956 r. w sprawie zaliczania pracowników do kategorii zatrudnienia (Dz. U. nr 22, poz. 148 z 1968 r.) do pierwszej kategorii zatrudnienia. W razie wykonywania takiej pracy przez 15 lat i posiadania łącznie 25 lat zatrudnienia, osoby wykonujące pracę w charakterze drwala mogą uzyskać emeryturę wcześniej, bo w wieku 60 lat pod warunkiem, że wiek ten osiągną w czasie trwania pracy zaliczanej do pierwszej kategorii, chyba że wcześniej ustało takie zatrudnienie x powodu inwalidztwa i osoba zainteresowana pobiera do chwili osiągnięcia wieku emerytalnego rentę inwalidzką- Osoby pobierające rentę inwalidzką wojenną III grupy mogą otrzymać emeryturę od 60 roku życia, a przy I i II grupie od 55 roku, niezależnie od charakteru zatrudnienia, pod warunkiem przepracowania 25 lat. Skoro został Pan ranny w czasie wojny i skutki zranienia czynią obecnie Pana inwalidą co najmniej III grupy, mógłby Pan również skorzystać z wyżej podanego przywileju. (FP-x) że podróżą służbową jest wykonywanie polecenia zakładu pracy poza miejscowością stanowiącą siedzibę zakładu pracy (stałym miejscem pracy). Skoro zatem jest Pan oddelegowany do miejscowości objętej działaniem GS, która Pana zatrudnia, znaczy to, że rejon działania pokrywa się z miejscem pracy w pojęciu miejscowości stanowiącej siedzibę zakładu pracy i w takim przypadku dieta nie przysługuje. Kiedy natomiast miejscowość, w której wykonuje Pan zlecone czynności na podstawie delegacji nie znajduje się w rejonie działania GS, a czas wykonywania zadania służbowego przekracza 8 godzin, przysługuje dieta, chociażby odległość między zakładem pracy a tą miejscowością wynosiła tylko 10 km- (Jabł-x) 0 wypłatę zaległego zasiłku W „stałym miejscu pracy' dieta nie przysługuje Emerytura dla inwalidy wojennego A. K. z Wałcza: — Pracowałem od 1930 do 1943 r. w ZSRR w charakterze drwala. Dowody pracy zaginęły. Jak mogę je odzyskać? Od 1943 do 1945 r. byłem na wojnie i zostałem dwukrotnie ranny. Od 1952 do 1963 roku pracowałem jako drwal i cieśla. Od 1963 r» choruje i pobieram rentę inwalidzką II grupy. Jakie mam możliwości uzyskania emerytury? W» J., Złocieniec: — Pracuję w Gminnej Spółdzielń ni „SCh'\ Pracę wykonuję przeważnie w terenie, nieraz w odległości do 35 km od domu. Kiedy w takiej odległości przebywam na terenie obsługiwanym przez macierzystą GS, dieta mi nie przysługuje, a tylko koszty przejazdu. Jeżeli natomiast pracuję na terenie innej GS w odległości tylko 10 km od miejsca zamieszkania, wówczas niezależnie od kosztów podróży mam wypłacaną dietę. Proszę o wyjaśnienie tej sprawy, bo uważam, że GS niesłusznie postępuje. Dieta nie przysługuje Panu, jeżeli podróż służbowa odbywa się w granicach administracyjnych gminy lub na terenie objętym działalnością GS, w której jest Pan zatrudniony. Wynika to z postanowień § 1 ust. 2 uchwały nr 90 Rady Ministrów z 27 IV 1973 r.. w sprawie diet i innych należności za czas podróży na obszarze kraju, (M. P. nr 22 poz. 127), który to przepis określa, I. N.f pow. Białogard: — Na syna urodzonego 6 kwietnia 1954 r.» ucznia szkoły podstawowej, zakład wypłacił ostatni zasiłek rodzinny za marzec 1970 r. Dziecko po ukończeniu nauki w szkole podstawowej zostało przyjęte do zasadniczej szkoły zawodowej przyuczając się w czasie nauki do zawodu w uspołecznionym zakładzie pracy, który wypłacał mu wynagrodzenie według stawki uczniowskiej. Czy obecnie mogę domagać się wypłaty zasiłku rodzinnego na syna za zaległe okresy? Zasiłek rodzinny na syna — ucznia szkoły podstawowej należał się Pani także za kwiecień 1970 r. i świadczenie to powinien wypłacić obecnie zakład pracy. Zgodnie z przepisami obowiązującymi do 31 sierpnia 1972 r., na syna, który ukończył 16 rok życia i uczył się zawodu lub przyuczał do określonej pracy, zasiłek rodzinny nie przysługiwał, nawet jeżeli dziecko równocześnie uczęszczało do szkoły (ust. 29 wyjaśnienia nr 17 CZUS z 9 XII 1959 r.). Od września 1972 r. weszły w życie nowe przepisy (rozp. min. pracy, płac i spraw socjalnych z 29 sierpnia 1972 r- w sprawie zmiany warunków nabywania uprawnień do zasiłków rodzinnych na dzieci — Dz. U. nr 39, poz. 257), w myśl których pobieranie przez dziecko stypendium wynagrodzenia uczniowskiego w I i II roku nauki, świadczeń w naturze (z wyjątkiem internatu) w szkole nie pozbawia pracownika prawa do zasiłku rodzinnego na dziecko. Jeżeli po 1 września 1972 r. syn odpowiadał określonym wymogom, a zakład pracy poinformowany był o stanie Pani rodziny i o przysługującym prawie do zasiłku rodzinnego na podstawie nawet innych dowodów aniżeli oświadczenie dla uzyskania zasiłku rodzinnego, nie powinien stosować przepisu o przedawnieniu roszczenia i zasiłek wypłacić. W razie odmowy radzimy interweniować w Oddziale ZUS w Słupsku. (L-x) Strona 8 o&ŁOSzemi Głos Koszaliński nr 136 ; i ZARZĄD SŁUPSKIEJ SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ „Caeyn" w SŁUPSKU podaje do wiadomości, źe w dniu f9 maja 1974 r. • godzinie f.SO w soli Osiedlowego Klubu Spółdzielczego „Emka" priy ul. Zygmunta Augusta 14 odbędzie t\ą ZEBRANIE PRZEDSTAWICIELI SŁUPSKIEJ SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ „Czyn" TEMATEM OBRAD BĘDZlEf — sprawozdanie Zarządu z działalności gospodarki finansowej spółdzielni za rok 1973 oraz z realizacji wniosków i postulatów z poprzedniego zebrania przedstawicieli, —- sprawozdanie Rody Spółdzielni _ocena spółdzielni w świetle lustracji CZSBM, — wybory do Rody Spółdzielni, — wybory delegatów na Oddziałowy Zjazd Delegatów, — dyskusja, — podjęcie uchwał w przedmiocie obrad, — wręczenie dyplomów i wyróżnień działaczom Spółdzielni K-1706 KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO INSTALACJI BUDOWNICTWA w KOSZALINIE, ul. Lechieka 47 o r 9 a w # je «# / e KURS PRZMOTOWAWCZy DO ZAWODU MONTERA WEWNĘTRZNYCH INSTALACJI BUDOWLANYCH ores ELEKTROMONTERA BUDOWLANE©© r WARUNKIEM PRZYJĘCIA na szkolenie Jesti — ukończenie 18 łat — ukończenie szkoły podstawowe) — podjęcie pracy w naszym przedsiębiorstwie ZGŁOSZENIA przyjmuje Dzla? Zatrudnienia KP1B Koszalin, ul. Lechicka 47, tel. 262-25 wewn. 63 ^K-1605-0 DYREKCJA ZAKŁADÓW MASZYN I URZĄDZEŃ TECHNOLOGICZNA „UNITRA—UN1MA" ZAKŁAD TECHNIKI PRÓŻNIOWEJ. ZAKŁADY PRZEMYSŁU ELEKTRONICZNE#& „KAZEL" w KOSZALINIE gM9dafą elo łe w roku szkolnym 1974/75 i dniem 1 wrześnio otwarto zostanie ZASADNICZA SZKOŁA ZAWODOWA MIĘDZYZAKŁADOWA zlokalizowana prty ul, Morskiej nr 1(58 NAUKA W SZKOLI obejmuje 3-letnI program w zawodach: ilustrt, teksri, sillfliPii spawais WARUNKI PRZYJĘCIA i 1. Ukończenie 8 klai szkoły podstawowej, 2. świadectwo zdrowia stwierdzające możliwość podjęcia noukl w wyiej wymienionych zawodach. PODANIE o przyjęcie do nauki w Zasadniczej Szkole Zawodowej należy składai w terminie ei 19 kwietnie ife 30 kr. « ZAKŁADACH MASZYN I URZĄDZĘ* TECHNOLOGICZNYCH „UNITRA—UNIMA" w KOSZALINIE* uL Przemysłowo 1/3 w Dziale Kadr I Szkolenie Zawodowego pokój 102 każdego dnia od godz. 8 do 15, o w poniedziałki I piątki od 8 do 17 DO PODANIA NALEŻY DOŁĄCZYĆ? 1. Świadectwo zdrowia wydane przez Ośrodek Zdrowia lub lekarza szkolnego. 2. Świadectwa, ukończenia 7 klas szkoły podstawowej oraz wykaz ocen za I półrocze ki. Viii. 3. świadectwo ukończenia szkoły podstawowej należy dołączyć po zakończeniu roku szkolnego w ciągu 7 dni. 4. 2 fotografie. WYSOKOŚĆ WYNAGRODZENIA DLA UCZNIA w I roku nauki — 159 zl w II roku nauki — 320 zł w III roku noukl — 500 zł + premia do 25 % ZAJĘCIA praktycznej nauki zawodu odbywać się będq 3 razy w tygodniu w podanych wyżej zakładach pracy. UCZNIOWIE otrzymują bezpłatnie odzież ochronną l środki do mycia. SZKOŁA POSIADA INTERNAT I STOŁÓWKĘ PO UKOtiCZENIU NAUKI gwarantuje się zatrudnienie w ww. zakłodoch SZKOLNA KOMISJA rekrutacyino-kwalifikacyjna rozpatrzy podania w terminie do 25 VI 74 r, powiadomi kandydatów o przyjęciu do ZSZ — miejscowych poprzez wywieszenie Imiennej listy m Zakładach Maszyn I Urtcjdień Technologicznych „UNITRA*—UNIMA". o zamiejscowych korespondencyjnie- K-1470-0 WOJEWODZKKB PRZEDSIĘBIORSTWO HANDLU SPOŻYWCZEGO ODDZIAŁ w SŁUPSKU, pl. Zwycięstwa 2, ogłasza PRZETARG na wykonanie Instalacji wewnętrznej l zewnętrznej wod.-kan. w części socjalnej magazynu, przy ul. Przemysłowej 10 w Słupsku. Dokumentacja do wglądu w Dziale Techniczno-Inwestycyjnym codziennie w godz. od 7 —15. Oferty należy składać w zalakowanych kopertach do dnia 30 maja 1974 r. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi w dniu 31 maja, o godzinie 12, w Dyrekcji Przedsiębiorstwa. W przetargu mogą wziąć udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Przedsiębiorstwo zastrzega sobie prawo unieważnienia przetargu bez podania przyczyn oraz prawo swobodnego wyboru oferty. K-1720 SPÓŁDZIELNIA PRACY POLIGRAFICZNO-PAPIERNICZA „INTROPOL" w KOSZALINIE, ul. Zwycięstwa 148, ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wywózkę gruzu z terenu I obiektów no byłej fabryce papieru, przy ul. Hibnera 87 w Koszalinie. Do wywiezienia jest około 250 m Sześć, gruzu. Udział w przetargu mogą brać przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze oraz wykonawcy prywatni. Szczegółowych- informacji udziela komórka Inwestycji ,.Intropol" w Koszalinie, ul. Hibnera 87. Oferty należy składać pod adresem Zarządu Spółdzielni ul, Zwycięstwa 148, w Koszalinie, w terminie do dnia 25 V 74 r. Otwarcie ofert nastąpi w dniu 27 V 74 r., o godz. 10, w biurze Zarządu. Zastrzega sie prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-1721-0 URZĄD GMINY w TUCHOMIU, pow. Bytów, nr kodu 77-133, ogłasza PRZETARG na wykonanie remontu kapitalnego siedziby Urzędu Gminy w Tuchomiu, poczta Tuchomie, pow. Bytów. Zakres robót, obejmuje prace: murarskie, stolarskie, elektryczne, wodno-kanalizacyjne, ciesielskie, malarskie. W przetargu mogą brać udział przedsiębior siwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty należy składać w zalakowanych kopertach do 20 maja 1974 r. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi 22 maja 1974 r,p o godz. 13, w Urzędzie Gminy w Tuchomiu. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyny. K-1723 PKP ODDZIAŁ RUCHOWO-HANDLOWY w SŁUPSKU ot/łasxa zapisy ABSOLWENTÓW SZKOt PODSTAWOWYCH na rok szkolny 1974/75 de Zasadniczych Szkół Zawodowych o kierunku operator* ruchowo-przewozowego kolei! w SŁUPSKU, BIAŁOGARDZIE, SZCZECINKU, MIASTKU, ŁOBZIE i ZŁOCIEŃCU Wymagany wiek kandydatów 15—-17 lat OKRES NAUKI — 3 LATA PODSTAWOWYM warunkiem przyjęcia jest posiadanie I kat. zdrowia WYNAGRODZENIE MIESIĘCZNE: w I roku nauki zawodu — 300 zł w II roku nauki zawodu — 420 zł w III roku nauki zawodu — 640 zł oraz do .25% premii uznaniowej ŚWIADCZENIA BRANŻOWE: zniżka kolejowa 80%, 12 fei-lełów wolnej jazdy, bezpłatna opieka lekarska, po pół roku bezpłatne umundurowanie służbowe, po roku deputat węglowy lub ekwiwalent pieniężny w wys. 165 zł miesięcznie INTERNATEM dysponuje wyłącznie szkoła w Białogardzie. PO UKOŃCZENIU ZSZ istnieje możliwość kontynuowania nauki w 3-letnim Zaocznym Technikum Kolejowym w Słupsku UCZNIOM ZAMIEJSCOWYM zostaną wydane bezpłatne bilety na dojazd de szkoły pociągiem. Za przejazdy środkami komunikacji PKS należności nie zwracamy. ZGŁOSZENIA PRZYJMUJĄ I bliższych informacj? udzielają zawiadowcy ww. stacji kolejowych K-1516-0 SPRZEDAM dywan, Koszalin, ul. Władysława IV lMs/4. G-296S SPRZEDAM syren? 105 ndwa, Sianów, Osiedle Piastów 3 m. .!?, po godr, szesnastej. G-2983 AKORDEON menuet 120-basowy sprzedam, Cena zł. Słupsk, 22 Lipca 13A/1, po piętnastej. G-zm £555®*?* ."fl "k, RADIO unio sprzedam. Te1eron~! Stupsk, pl. Broniewskiego 1.2 m fi telefon 27-42, po pietnastej. G-2959 SPRZEDAM zastawę. Sprawny technicznie. Stanisław Zuraóskj. Parnowo, pow. Koszalin, p-ta TS-Mi Stare Bielice. WARTBURG de lux rok 1374 sprzedam, Koszalin, tel. 258-31 no dziewiętnastej, G-2357 SPRZEDAM warszawę 223, rok produkcji l?7«, stan dobry. Dario wo, ul, Spokojna l. Szczygieł. G-2?*7-0 SPRZEDAM warszawę M-2« Gile wo, p-ta Polanów, telefon Polanów 48. G-298ę-0 SPRZEDAM samochód marki tuk A 95, po kapitalnym remoncie. Wiadomość: Mielno, tel. 554, G-2374 Słupsk 73-17, po siedemnastej. G-2963 SPRZEDAM' wózek głęboki bor-dowy, łóżeczko metalowe i spa-cśrówke, Słupsk. Sobieskieeo g -zm G-2356 11/53, po osiemnastej. SPRZE D A M ma szynę dzie wiar-ska. dwupłytowa reritas- Ustka, pl. Wolności 3 m. fi! G-2965 GARAŻ blaszany nowy sprzedam niedrogo, Koszalin, ul. 4-go Mar ca 80 m 3. G-2377 SPRZEDAM szafę trzydrzwłowa. wysoki połysk. Koszalin, ul. Drzy mały la m l po osiemnastej. Mularski, G-235S SILNIK, zwrotnice prawą oraz inne części do samochodu wartburg 312 sprzedam, Sławno, tel. 35-23, G-2370 PANNONIE po remoncie kapitał-nym sprzedam, Słupsk. Zawadzkiego 5 m lfl. po szesnastej. G-29S9 SPRZEDAM pilnie motoryki CZ 175 sport. Przebieg SSflfl km. Stan idealny, Kołobrzeg. Katedralna 9 m 137, Internat LE Władysław Łogonowicz. Gp-2353-0 SPRZEDAM pilnie wiązałke. kosiarkę i brony konne oraz motor WSK. Stan dobry. J, Krysiak zam, Strzetenica. pow. Koszalin. Cr-297f> SPRZEDAM gospodarstwo rolne 5 ha, budynki trwałe, ogród, woda hieiąca, możliwość rozwinięcia hodowli. Bud*ł ó. Rogozińska 57, onw. Chodzi"/. Wiadomość: Galion. Kołobr/pg. Koszalińska 38 d m 4. G-2979 SPRZEDAM gospodarstwo 14M ha r zabudowaniami w stanie dobrym,. Cena do uzgodnienia. Morowo, p-ta Siemyśl, pow. Ko-łobizef, G-2354 ZAMIENIĘ plac budowlany z dom kiem gospodarczym w centrum Bydgoszczy na 3-pokojowe tniesz kanie w Słupsku. Oferty: Słupski" pod nr 2967. G-Z967 ZAMIENIĘ ładne c.zteropokojowe mieszkanie (kuchnia, spiżarka, łazienka, balkon) na dw-» oh-dzielne, jedno koniecznie dwupo-kojowe w nowym budownictwie. Słupsk, Przemysłowa 119 m 4- _G-2.960 11 MAJA zginął pies myśliwski — wyże? węgierski (suczka) maści rudej. Odprowadzić pod adres Słupsk ul. Bohaterów Westerplatte ift m 2. Ostrzegam przerf kupnem, G-2351 WOJEWÓDZKA SPÓŁDZIELNIA SPOfcTWCOW w SZALINIE ODDZIAŁ w ZŁOCIEftCU, ul. Krótka nr % o-głasza PRZETARG na wykonanie w nowo budowanym pa-błonie gastronomicznym w Drawsku, przy ul. Świerczewskiego 43 d — Instalacji elektrycznej wewnątrz obiektu, przyłącza energetycznego (kablowego) i Instalacji odgromowej. Koszt robót ca 200 tys. zł. Oferty na wykonanie ww. robót składać prosimy w zapieczętowanych kopertach, pod wskazanym adresem, w terminie do dnia 18 V 1974 r, Otwar cie ofert nastąpi w dniu 20 V 74 r.f o godz. 10. Do przetargu zapraszamy przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Zleceniodawca zastrzega unieważnienie przetargu bez podania przyczyn. K-1724 REJONOWE PRZEDSIĘBIORSTWO MELIORACYJNE w SŁUPSKU, ulica Przemysłowa 128, ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZNY na przetransportowanie 20,000 m sześć, ziemi środkami samowyładowczymi na budowie drogi w miejscowości Dębina, Urząd Gminy Objazda, pow. Słupsk, Termin wykonania transportu do 30 października 1974 r. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze oraz właściciele prywatnych środków transportowych samowyładowczych. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi w dniu 22 maja 1974 r. o godz. 10, w biurze przedsiębiorstwa. Zastrzegamy sobie prawo wyboru oferenta łub unieważnienie przetargu bez podania przyczyn, K-1725-0 KOSZALIŃSKIE ZAKŁADY USŁUGOWO-PRODUKCYJNE PT w KOSZALINIE ul. B, Bieruta 67. ogłaszają PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodu marki żuk typ ,.A", nr silnika 209669 nr podwozia 62839, rok budowy 1967. Ogólny przebieg pojazdu wynosi 259.492 km. Cena wywołąw cza 16.685 zł. Samochód można oglądać w godzinach od 7— —15. Przetarg odbędzie się w dniu 28.V.1974 r., o godz, 10, w Dyrekcji przedsiębiorstwa w Koszalinie, przy ul. B, Bi er u ta 67. Do przetargu mogą przystąpić osoby, które w przeddzień przetargu wpłacą wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej w kasie przedsiębiorstwa. K-1713 PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO w ZŁOTOWIE, ul. Brzozowa 4, ogłasza PRZETARG NIEOGRA NICZONY, na sprzedaż samochodu osobowego marki wołga typ M 21 nr silnika 243121, nr podwozia 198517. Cena wywoławcza 48.400 .zł. Przetarg odbędzie się dnia 22 maja 1§7! roku, o godzinie 10, w świetlicy Przedsiębiorstwa. Poj.?"d można oglądać w dniach od 17 do 22 maja br. w godz. od 8 do 15. Przystępujący do przetargu winni wpłacić wadium, w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej najpóźniej w przeddzień przetargu w kasie PBRol. w Złotowie. ___K-1722 ZAKŁADY OPAKOWAĆ DRUKOWANYCH w ZŁOTOWIE, UL. DOMAŃSKIEGO 4, ogłaszają II PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodu ciężarowego, skrzy niowego — ładowność 4 tony, marki star-20, nr rej. EA-55-76 nr silnika 36327, nr podwozia 40395, rok produkcji 1956, na chodzie, Cena wywoławcza 36.000 zł. Przetarg odbędzie sią 20 maja 1974 r., o godz. 10, w biurze Zakładów. Oferty należy składać w sekretariacie Zakładów. Wadium w wysokości 10 procent ceny wywoławczej należy wpłacić w kasie Zakładów do 19 V 74 r., do g-odz. 10. K-1693-0 koszaliński ośrodek naukowo-badawczy zatrudni docentów lub doktorow nauk ekonomicz nych, geograficznych, socjologicznych na s+a-nowlska pracownikow naukowo-BADAWCZYCH. Szczegółowych informacji o warunkach zatrudnienia udziela i oferty przyjmuje dyrekcja Ośrodka, ul. Zwycięstwa 13a, 75-028 Koszalin, tel. 237-67 K-1691-0 warsztat mechaniczny w komninte kombinatu pgr objazda zatrudni natychmiast następujących pra-cownikćw Ślusarzy, monterów samochodowych i kierowcę ciągnika, Wynagrodzenie wg Układu zbiorowego pracy dla pracowników przedsiębiorstw mechanizacji rolnictwa. K-1610-0 PRZERWY W DOSTAWIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ w dniseb 17 i Ig V 1.974 t. w godz. 7~-lS w BIAŁOGARDZIE, ul. ut. Nowotki. Lelewela, Grunwaldzką Pd nr 1—23, Wybickiego. Zakład Energetyczny przeprasse *a "przerwy v dostawie energii elektrycznej. K-1733 UDZIELAM lekcji jeżyka angielskiego. Roszalin tel, 251-51, G-2981 ZATRUDNIĘ pracowników w Za kładzie Ślusarskim. Serafin Henryk, Koszalin, Kniewskiege <58 m 9 tel. 313-18. G-2982 GARA Z do wynajęci ul. Chopina 37, Koszalin, g~zm SAMOTNY inżynier poszukuje u-meblowanego pokoju w Koszalinie, Wiadomość: Biuro Ogłoszę*. G-2978 POTRZEBNA pomoc do dziecka Wiadomość: Stun?k telefon 51-39, do godz 18 lub 48-4t, G-29S2 ZATRUDNIĘ ślusarza i spawacza, 'Słupsk, Zamiejska 13, tele- fon 35-83. G-23S8 PRZYJMĘ krawca do pracy oraz ucznia (ukończone 17 18 lat). Koszalin, Jana z Kolna lfi/1. G-2375 PRZYJMIJ aa pokój panienki Koszalin, Marynarz-y 13, G-2936 PRZYJMĘ na pokój panienki, Koszalin, Marynarzy 3. G-2973 i \3umówt Na 883. gre „Gryfa" wplr^eto 53,978 zakładów. Ogółem stwierdzono 4 413 wygraną, w tym z sześcioma i.piecio mg trafieniami z liczba, dodatkową — brak, 2 pięcioma trafieniami — 10 po 2,024 zł, z czterema trafieniami — 421 po 43 zł. z trzema trafieniami — 4.012 po 5 zł. Wygrane z pięcioma trafieniami stwierdzono: 6 w woj. szczecińskim i 4 w woj. koszalińskim. Fundusz na główna wygraną, na 884, grą wynosi 370 iys. zł. Kolejne losowanie niedziel-«e odberjzie si© w sali Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie, o godz. 12. K-1733 PRZYJMĘ starsza pani? do S-mie siecznego dziecka, na ? ęodzm. Koszalin, ul. Tuwima 14/1. G-53-U PANNA poszukuje pokoju w Koszalinie. Oferty: Biuro Ogłoszeń, G-234T POKÓJ do wvnajecia, Koszalin, WYNAJMĘ pnkój panienkom, Lutyków 17. G-29T1 j Słupsk, Wita "Stwosza 8/3, G-2361 TELEWIZORY nsptawiam, Koszalin, telefony 3C3-33, 25S-29. G-234S-8 Wyrazy współczucia janowi Domagale Prezesowi Spółdzielni „Marona'* powodu śmierci MATKI składają WSPÓŁPRAC OWN1CY Ssrdeczoe wyrazy współczucia Ob, Markowi Gruszczyńskiemu powodu zgonu Córeczki JOLI skł«da.ja dyrekcja, rada zakładowa oraz koledzy Stoczni ,,ustka* G/os Koszaliński nr 136 SŁUPSK Strono 9 Ponad 150 małych kolarzy Wczoraj na naszą listę ♦wpisał się kolarz, który na kartce otrzymał numer 150. Pozostało jeszcze 9 dni na decyzje; listy startowe zamk niemy w przyszłą sobotę (25 maja' o godz. 14. Prosimy jednak o wcześniejsze zgłaszanie się. Zwróciliśmy się ao kilkudziesięciu zakładów, instytucji i organizacji z prośbą o pomoc w fundowaniu nagród. Spodziewamy się wkrótce pierwszych odpowiedzi. Przypominamy, że wszyscy uczestnicy — podobnie jak w latach ubiegłych — otrzymają torby ze siodycza mi. W grupach młodszych (do lat 7) — każde dziecko dostanie nagrodę. Dodajmy, że maluchy świetnie prezen tują się na naszych imprezach, zaś sportowego ducha mogą im pozazdrościć nawet 14-latki! Pytano nas, gdzie dzieci i młodzież mają trenować. Trudno nam wskazać takie miejsca, ideałem byłoby miasteczko motoryzacyjne, z asfaltowymi alejkami, ale takiego w Słupsku brak. Skądinąd wiadomo nam, że kilku radnych podejmuje energiczne działanie, by m-odym mieszkańcom mia-zapewnić warunki do za poznania się w praktyce w bezpiecznych warunkach, z przepisami ruchu drogowego. Na razie więc prosimy trenować w miejscach, gdzie mali kolarze mają zagwarantowane bezpieczeństwo. Jednakże nie na bież ni stadionu, gdyż zostałaby bardzo szybko zniszczona. (tern) Efekt czynu partyjnego • 11,6 TYS. PRACUJĄCYCH • WARTOŚĆ PRAC SPOŁECZNYCH I PRODUKCJI 4,7 MLN. ZŁOTYCH Zbowidowcy sadzili las W ostatnią sobotę 36 członków ZBoWiD (niektórzy z rodzinami) sadziło las w okolicy Dębnicy Kaszubskiej. Na powierzchni 45 arów wysadzono ogółem 5.000 drzewek (sosnę, świerk, modrzew, brzozę}. Zbowidowcy z Dębnicy Ka szubskiej chcą wnieść wkład w ochronę środowiska. Większość z nich to ludzie w podeszłym wieku, schorowani. Ale gdy kilku nie mogło z powodu choro by stawić się przy pracy — zastąpiły ich żony Po zakończonej pracy zorgani zowano wspólny, żołnierski podwieczorek. Egzekutywa KMiP PZPR, obradująca we wtorek, dokonała podsumowania elektów dnia czynu partyjnego. Na terenie miasta i powiatu Słupsk pracowało w tym dniu 11,6 tys. osób, w tym ponad 10 tys. członków partii. W 8 zakładach produkcyjnych wykonano produkcję wartości ok. 2,3 min. zł. Przy maszynach stanęło 1200 towarzyszy. Wartość prac społecznych ocenia się szacunkowo na 2,4 min zł. W mieście pracowano w 18 miejscach, wykonano 49 punktów świetlnych, 350 m kw. alejek żwirowych, postawiono ponad 130 m płotów z siatek, splantowano 13,5 ha ziemi. W Ustce pracowało ponad tysiąc osób, a pracownicy „Korabia" wyprodukowali konserwy wartości 140 tys. zł. We wsiach powiatu słupskiego pracowano głównie przy budowie i remontach dróg (29 miejscowości), remontach świetlic (5), wybudowano 2 boiska sportowe, wykonano wiele prac porządkowych. Efekty są duże, znacznie przekraczające ubiegłoroczne osiągnięcia, (mef) PRZZ SŁUŻY RADĄ i POMOCĄ W ostatnich kilkunastu miesiącach związki zawodowe gruntownie zreorganizowały swą strukturę. Nie ma już zarządów okręgowych ani oddziałowych poszczególnych związków. W miastach wojewódzkich, oprócz wojewódzkich rad związków zawodowych, . działają przedstawicielstwa zarządów głównych. W miastach powiatowych powiatowe komisje przekształciły się w powiatowe rady związków zawodowych. Są one obecnie w praktyce jedynym ogniwem pośrednim między radami zakładowymi a Wojewódzką Radą Związków Zawodowych. W Słupsku Powiatowa Rada Związków Zawodowych działa od marca br. Przewodniczącyiii PRZZ (funkcja społeczna) zosta! wybrany Kazimierz Turzański, etatowym sekretarzem — Zbigniew Skurczyńskl. Rada mieści się przy ul. Fil mowej 2, tel. 67-47. W planie pracy na rok bieżący szczególne miejsce zajmuje współpraca z organizacjami społecznymi i politycznymi, oraz radami zakładowymi przedsiębiorstw w Słupsku i powiecie. Działacze rad zakładowych. organizacji społeczno--politycznych, członkowie związków mogą, z interwencjami, skargami, zażaleniami, wnioskami, zgłaszać się właśnie do PEZZ, lub do niej kierować listy. PRZZ powołała 4 komisje* socjalno-bytową, kobiet pracujących, komisję .młodzieżową i historyczną. Wy łoniło też swe Prezydium. Jego członkowie dyżurują codziennie w godz. 10—16 (soboty 8—10). Ponadto sekretarz PRZZ przyjmuje w poniedziałki i czwartki, godz. 8—16. (tm) ROZBUDOWA OŚRODKA ENERGETYKÓW W ROWACH Samodzielny Oddział Wykonawstwa Inwestycyjnego Zakładu Energetycznego od dłuższego czasu nieco zmienił specjalizację i zainteresowania, gdy otrzymał zlecenie rozbudowy ośrodka wypoczynkowego energetyków w Rowach. Zakład Energetyczny zlecił SOWI prace wartości 3,5 min zł. Termin wykonania mija 10 czerwca. Ńastęp nego dnia powinien rozpocząć się pierwszy turnus wczasów rodzinnych. Na początek w ładnych, dobrze urządzonych i wyposażonych domkach wrpoczywać będą 42 rodziny. Będzie to jeden z najładniejszych i najlepiej zagospodarowanych ośrodków wczasowych w tej miejscowości, z pełnym zapleczem, od którego zresztą zaczęto inwestycję. Pierwsi wczasowicze będą już korzystać ze stołówki, (tem) DNI KULTURY, OŚWIATY KSIĄŻKI I PRASY Wieczory literackie DZISIAJ. 16 bm., w kiu bie „Ruchu" w Objeździe, o godz. 18.15 — spotkanie z poetką Martą Aluc.hną-Emelianow; w Smotdzinie-o 18.45 — z pisarzem Zb. Kiwką. Natomiast w ustec kim klubie „Przylesie" — o godz. 18 — spotkanie z publicystą. W „Nadrzeczu" o godz. 19 — o sprawach sztuki mó wić będzie artysta — plastyk Jan Fabich. JUTRO, 17 bm., w biblio tece w Potęgowie, o godz. 12 — czytelnicy gościć będą Czesława Kuriatę. O godz. 17.30 pisarz weźmie udział w spotkaniu w biblio tece miejskiej w Ustce. W klubach „Ruchu" w Głuszynie (godz. 18), Głuszy uku (goaz. 18.15), Gra-picach (godz. 18.30) i Rzęch cinie (godz. 18.45) — prelek cje wykładowców To warzy stwa Wiedzy Powszechnej. (tem) 16 MAJA CZWARTEK ANDRZEJA Przed Drsism Strażaka W najbliższą sobotę strażacy ze Słupska i powiatu inaugurują capstrzykiem na pi. Zwycięstwa Dzień Strażaka i Dni Ochrony Przeciwpożarowej. Podobnie będzie przebiegać inauguracja w Ustce oraz wsiach gminnych. W niedzielę 19 bm. słupscy strażacy będą uczestnik czyć w defiladzie i zawodach pożarniczych w Koszalinie, oczywiście wystawiając tylko reprezentację, bo trzeba czuwać nad bezpieczeństwem u nas... Przewidziano w przyszłym tygodniu liczne imprezy i lokalne uroczystości w jednostkach OSP działających przy zakładach pracy oraz gminach naszego powiatu, (tm) Próba syren W dniu 16 bm. w godz. 11.30—12 we wszystkich mia stach powiatowych województwa oraz w Darłowie 1 Ustce będzie sprawdzane działanie syren alarmowych. Widać ich w zakładzie... ..powiedział o młodych pracownikach, członkach, ZMS. dyrektor Zakładu Przemysł'j Maszynowego Leśnictwa „Są-fo" w Słupsku — Leszek Zalewski PRZEWODNICZĄCY ZZ ZMS — Marian Traczyk jest technikiem, pracuj* jako starszy inspektor bhp. Po odbyciu służby wojskowej wrócił do „Safo"... i usłyszał wiele niezbyt pochlebnych opinii o organizacji młodzieżowej. Ponieważ te opinie powtarzano zbyt często, Traczyk skrzyknął kolegów i na „gorącym" zebraniu orzedy-sk^towano sprawę. Niestety, w wielu przyoad'-ąch opinię te potwierdzały się... — Nie było to dla nas zbyt smaczne ..lekarstwo". Chorego należy leczyć, ale i sam musi się porządnie wziąć w garść... Chcieliśmy udowodnić. że jesteśmy w zakładzie, że pracuiemy, że nas widać. Przvrzekliśmy sobie, że tam. gdzie zetemesowcv — tam m • iy wyniki roboty irMdych. ^ roku ubiegłym z?lcavce? do konkursu dla nostenu". TV-a- w 7y ZMS wiszą dwa nrrserjT^U"! Z r> ? "Vi f^wi^dnipmy 5ue. że 1 ero"*"1''"1 snołec7'nei nrr>ev i wr?QS-ri. ra^ionaliT^tcrsk"'^ 110 tys. zł. (Tu pewne wyjaś- nienie: młodzi z wielu zakładów Słupska nawet nie wiedzą, że taki konkurs został ogłoszony. Zapytajcie wńec kolegów z „Safo"). W „Księdze czynów" woj. koszalińskiego widnieje też zapis z deklaracją czynu społecznego wartości 100 tys. zł. Na jego realizację składają się: demontaż starej wiaty i budowa nowej, oórzadkowa-nie terenu wokół nowe«?o hotelu robotniczego oraz budowa ośrodka wypoczynkowego w Lisewie. W ruchu racjonalizatorskim też zaczyna sie co£ dz:ać. Młodzi złożyli 57 wniosków, z czego Jan Kowalczyk — 5 i Tadeusz Kłosiewicz — 4. „Trybuna Ludu" ogłosiła w ubiegłym roku konkurs na hotel najleoiej orzygotowany do zamieszkania i rozrywki kulturalnej. Zgłosili się do niego. O szansach za wcześnie mówić, bo to przecież początek. I jeszcze jedna godna odnotowania wiadomość: z 40--osobowej .arrupy zetemesow-skiej 6 osób uzupełnia wykształcenie średnie w TM, 3 — w LO, 3 — W ZDZ (kurs mistrzowski), a 2 przygotowuje sie do egzaminów na studia, (mef) W sali Bałtyckiego Teatru Dramatycznego, w dniach 11—13 bm, odbywał się Ul W ojnoóĄzki Festiwal Zespołów Chóralnych. Na zdjęciu finał imprezy: dyrektor Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego, Stanisław Łyczewski. roręcza I nagrodę Michałowi Kozyrze, dyrygentowi Słupskiego Chóru Chlop'"?,cego. Obok stoją także laureaci I nagród: Henryk Stiller, Ludwik Szpernalowski z Koszalina i — nieco zasłonięta — Anna Ostanko (wir) Fot. I. WOJTKIEWICZ CO-GDZIS-KSEDY Sekreiariat redakcji i Dział Ogłoszeń czynne codzienme od g. 10—16. w soboty do 14. (.TCUPONY 97 — MO 98 - Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe (nagłe wezwania) 60-ił — ?achorowsaia Inf kolej, 81-10 Taxi: 39-09 ul Murarska 38-24 pł Dworcowy Taxi bagaż. 49-80 Apteka nr 19 przy ul. P. Findera 38 tel. <7-16 % OYillR¥ MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od g. 10—16. Wvstawy stałe: 1) Dzieje i kultura Pomorza Środkowego; 2) Skrzynie ludowe na pomorzu Środkowym; 3) Kwiaty, i rośli-ny ozdobne w ekslibrisie. KLUKI — Zagroda- Słowińska — czynna od g. 10—16. Wysta- Cwystmnr wa: Kultura materialna i sztuka Słowińców. KLUB MPiK — Wystawa grafiki art. plastyka Jana Fabicha KLUB „Nad rzecze" — wystawa malarstwa amatorskiego Władysława Rybaka. MILENIUM — Ojciec cbrzest-nv (USA, l. 18) — g. 16 I 19.30 POLONIA — Jeździec bez głowy (radziecki, i. 11) pan. — g. 16, 18.15 i 20.30 • USTKA DELFIN — Janosik (polski, L 7) — g. 18 i 20 c=:kis«© GŁÓWCZYCE STOLICA — Port lotniczy CUSA, l. 14) pan. — g. 19 DĘBM( A KASZfBbftA JUTRZENKA — kino nieczyn- PROGRAM I Wiad.: 5.00, S.D0. 8.00, 9.00, 10.00, 12.05. 19 00, 22.00, 23.00, 24.00, 1.00. 2.00 l 2.55, §.35 Takty i minuty 1.GO Sygnały dnia 7.1? Informacje z Wy ścigu Pokoju ? 20 Takty i minuty 7.35 Dzień dobry, kierowco 7 40 Takty i minuty 8.05 U przy iaciół 8.10 Melodie 7 stolic 3.35 Bvdgoski koncert rozrywkowy 9.05 Dla kl. Ul i IV