PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ * £ SB 0 bu £ SB 3 KUK XXII Nr 132 (6994) ■! ...........IW 12 MAJA 1974 r. Nakład: 126.609 egz. A B CENA 1 zł Dorodne pokolenie (?) Rozmowa z lek. met!. Barbarq Ostrawska-Belter kierownikiem Poradni Wad Postawy w Koszalinie — Przy wielu okazjach cieszy nas dorod ność fizyczna dzisiejszej młodzieży, a tymczasem okazuje się — na podstawie badań przeprowadzonych w Poznaniu — iż prawie połowa dzieci szkolnych (49,3 proc.) dotknięta jest wadami postawy i innymi zniekształceniami narządów ruchu. Czy da ne te można odnieść również do młodzieży koszalińskiej? — W Koszalinie przebadaliśmy, inną wprawdzie metodą, niż zastosowano w Poznaniu, dzieci jednego przedszkola, młodzież jednej szkoły podstawowej i zespół szkół zawodowych. Wykryliśmy wady postawy u 87 procent badanych. Najczęściej stwierdzamy płaskostopie i skrzywienia boczne kręgosłupa. — Powiedzieć, że liczba ta niepokoi — to powiedzieć o wicie za mało. Nasuwa się natychmiast pytanie o przyczyny? — Są różne, w różnych okresach intensywnego kształtowania się sylwetki. W okre sie niemowlęcym przyczyną bywa niepoprawna wrpcz głupota (bo jakiegoż delikat niejszego słowa użyć?) matek, przedwcześnie zmuszających dziecko do siadania, cho dzenia, stawianie na nóżki, żeby się przed sasiadkami pochwalić, że takie małe. a pro ?Zp jak się trzyma... I te wysokie poduchy, wkładane do niemowlęcych łóżek! Później sze okresy szczególnej podatności na deror macje, to wiek 6—7 lat oraz wiek 12—15 lat u dziewcząt i 13—16 lat u chłopcow. Wtedy już działa niekorzystnie znacznie więcej czynników złe obuwie (a produkuje się u nas wciąż bardzo złe obuwie i dla dzieci, i dla dorosłych), złe meble szkolne, nieprzystosowane do naturalnych wymóg w kręgosłupa, przy czym szczególnie szkodli-we są spotykane jeszcze w szkołach trójkąt ne ?awki, obłędny pomysł, „oryginalnego . ' • - •> projektanta lub też siedzenie na taboretach w tzw klasopracowniach. Do płaskostopia walnie przyczynił się niedawno dopiero znie siony obowiązek noszenia w szkołach mięk kich kapci. Przyczyną wad postawy mogą być źle skonstruowane tornistry — a mnó stwo takich w sklepach — i to na przykład że uczeń przez 6—1 godzin siedzi w szko le, a następnie średnio 4 godziny siedzi w domu nad lekcjami. Siedzi bo musi, bo mimo wszelkich światłych dyskusji, o nowoczesnej metodyce ma dużo „zadane". W dodatku — w domu też siedzi na źle skon struowanym krześle, dobrych krzeseł chyba się u nas nie produkuje... Do tego wszyst kiego proszę dodać, że młodzież powszechnie i z dziwnym uporem nie pija mleka, nie jada twarogów, co osłabia odporność na deformacje. Partyjny czyn Na pierwszej linii KOSZALIN Po raz drugi stajemy dzisiaj do ogóino-partyjnego czynu. Dziesiątki tysięcy mieszkańców województwa wykonuje dziś rozmaite prace społeczne. Na pierwszej linii inicjatorzy czynu — członkowie i kandydaci partii. Przyłączają się do nich, podobnie jak w poprzednim roku. członkowie ZSL, SD, organizacji młodzieżowych ora® bezpartyjni. W miastach przeważają prace przy budowie i zagospodarowaniu obiektów komunalnych, sportowych, rekreacyjnych. Dla przykładu: w miastach pow szczecineckiego zamierza się wybudować parking, urządzić ogródek jordanowski, zagospodarować 2 skwery, ułożyć ponad 400 metrów chodni- ka. W Kołobrzegu prace skoncentrowano przy urządzaniu terenów parkowych. W Słupsku zaplanowano ro boty na 14 obiektach użyteczności publicznej W Dar łowię i Sławnie uczestnicy czynu zagospodarują miejskie parki. Bardzo szeroki zakres robót wytyczono na wsiach koszalińskich, w państwowych gospodarstwach rolnych. Również tutaj wybrano zadania wiążące się z poprawą warunków życia i wypoczynku w miejscach zamieszkania Podobnie jak w ubiegłym roku, są to głównie prace przy budowie dróg i obiektów użyteczności publicznej Ambitny program dnia czynu partyjnego nakreślili m. in członkowie kołobrzeskiej organizacji PZPR, W Rymaniu buduje się dzisiaj stadion sportowy. We wsi Rzesznikowo (gmina (dokończenie na str 3) Teatrowi w 20 urodziny ® Odznaczenia zasłużonych pracowników ® Kwiaty na scenie, oklaski na widowni KOSZALIN. Galowe przedstawienie „Irydiona". Z. Krasińskiego stanowiło artystyczną oprawę uroczystych obchodów dwudziestoletniej twórczej działalności Bałtyckiego Teatru Dramatycznego im. Juliusza Słowackiego. Przybyli na nie mieszkańcy Koszalina, województwa, a także goście spoza Koszalińskiego, wśród nich założycielka i pierwsza dyrektorka teatru — Irena Górska. (dokończenie na str. 5) Władze polityczne województwa reprezentowali: II sekretarz KW — Jan Urbanowicz, sekretarz KW — Zbigniew Głowacki, władze administracyjne: wojewoda koszaliński, Stanisław Mach. Po spektaklu serdecznie przyjętym przeż publiczność nagrodzonym koszami i bukietami kwiatów w czasie krótkiej uroczystości prze- mawiali wojewoda Stanisław Mach i przedstawiciel MKiS Jerzy Gabryś. Wyrazili oni serdeczne podziękowania pierwszej i najstarszej na Ziemi Koszalińskiej insty tucji artystycznej, której istnienie i działalność jest nieodłącznym czynnikiem rozwoju kultury teatralnej województwa i kraju. (dokończenie na str. 3) LinHJłHZEW NAJSZYBSZY NA SPRINTERSKIM ETAPIE IV ETAP Poznań — Zielona Góra, długości 126 km. INDYWIDUALNIE: 1) Lichacze* (ZSRR), 2) Szozda (Polska), 3) Moravec (CSRS). LOTNE FINISZE: w Wolsztyn?* — Smit (Holandia), Slasmoleń (Belsia). Moravec (CSRS), w Sulechowie -Smit (Hol.), Behue (Francja), Pikkuus (ZSRR). Znów białoczerwony nie wywiadzie telewizyjnym p Dzielnica uzdrowiskawo-wczasona » N nicy owa wersja zagosno darowania przestrzeń nego Kołobrzegu do r. 1990 obejmuje zabudowę śródmieścia i budowę nowej dziel uzdrowiskowej na 6,5 tys. łóżek oraz mieszkaniowej dla 24 tys mieszkańców W maju ub. roku rozstrzygnięto ogólnopolski kdnkurs na zabudowę Kołobrzegu przyszłości. Niedawno zwycięzcy tego konkursu, architekci z Opola Marian Fikus, Jan Godlewski i Jerzy Gurawski zaprezentowali realizacyjną koncepcję urban i styczno-archi tek toniczną dzielnicy uzdrowisko wo-wczasowej w Kołobrze- stanął na najwyższym miejscu na podium zwycięzców. Wczoraj bardzo bliski tego był Stanisław Szozda, ale — jak sam wyznał w zakończeniu etapu — źle rozegrał końcówkę. Etap z Poznania do Zielonej Góry był bardzo inte-(dokończenie na str. 10) VI KRAJOWY ZJAZD PCK WARSZAWA (PAP). 11 bm. w PKiN w Warszawie rozpoczął się VI Krajowy Zjazd Polskiego Czerwonego Krzyża Pięciomilionową rze szę członków organizacji — ludzi dobrej woli. którzy nio są bezinteresowną pomoc wszystkim jej potrzebującym — reprezentuje na zjeź dzie ponad 400 delegatów. Zjazd podsumowuje dorobek PCK w ostatnich 6 latach, sprecyzuje program działal- ności stowarzyszenia na przy szłość. Delegaci wybiorą też nowe władze PCK. Na uroczyste otwarcie VI Krajowego Zjazdu PCK prz(v byli zastępca członka Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR - Stanisław Kania wicepremier Zdzisław T( mai, przedstawiciele stronnictw politycznych — ZSL i SD, kierownictw szeregu re sortów. Konkurs dla najlepszych WAKS£AWA (PAP). Mamy już mistrzów gospodarności, niebawem wyłoniony zostanie arę.y mistrz w tym współzawodnictwie. Ogólnopolski Komitet Frontu JedtYnści Narodu .» zorganizował bowiem w roku 30-lecia Polski Ludowej specjalny konkurs dla najlepszych. Konkurs ma charakter zamknięty, a. o ten zaszczytny tytuł ubiegać się będa jedynie dotychczasowi mistrzowie gospodarności: Drezdenko. Żory. Brzozów, Stary Sącz, Przeworsk, Ciechanowiec, Siewierz i Limanowa ora^r 14 miast, które w poprzednich latach zdobvły tytuły wicemistrzów. W sumie wiec do rywalizacji stają 22 miasta. Na zwycięzców oczekują cztery równorzedne nagro--'dy — po 5 min zł każda. Kołobrzegu gu. (Makieta dzielnicy — na zdjęciu obok). Koncepcja oparta jest o dwa systemy strukturalne zabudowy sanatoryino-wypo czynkowej, które spina klam ra w postaci centralnej strefy rekreacyjno-usługowej, integrującej przestrzennie i funkcjonalnie wszvstkie elementy dzielnic™ Sa t.o (widoczne na zdieciu) dwa nasv równoleżnikowe. tworzące cztery zespoły wyodręhnia-jace «?ie nr7»str7~nnie i rvr?a ni7acvinie Pierwszy cias bu dvnków leżących hliż^i brze gu morza — to 7»biidowa o 7 kondvenaciach. drugi ciąg — zabudowa atrialna o 3 kon dygnacjach, Esolanada. nasaż łączący oba ciągi wychodzi w morze molem na ieso do łudniowym krańcu znajduje się 21-kondygnacyjny hotel na R00 miejsc Układ w zesoo łach umożliwia realizację bu dowy dzielnicy w etapach. Będzie ich Dięć. W każdvm zespole znajdują się obiekty (dokończenie na str. 3) Strona 2 Z aSMUCTP Pfątkowe posiedzenie plenarne uczestników wiedeńskich rokowań w sprawie redukcji sił zbrojnych i zbrojeń w Europie środkowej zdaje się wprowadzać toczące się tara negocjacje na zasadniczy etap poszukiwań konkretnych rozwiązań. Nie będzie to łatwe. Niektórzy politycy zachód „pod pewnymi warunkami" ni dostrzegają, że propozy- amerykańskiego arsenału cja ograniczenia redakcji w 7000 głowic nuklearnych w pierwszej fazie jedynie do Europie. lądowych wojsk USA i Niestety niektóre koła w ZSRR, z pominięciem o- NATO nadal obstają przy fensywnych rodzajów bro- projektach redukcji, zakła-ni — lotnictwa i broni ra- dających jednostronne koki etowo-nuklearnej oraz rzyści militarne dla tego wojsk pozostałych państw, - paktu. w tym przewyższającej swą Wysuwa się także zastrze liczebnością parokrotnie si- żenią przeciwko objęciu re~ ły amerykańskie i stano- dukcjami sił zbrojnych wiącej 50 proc. efektywów wszystkich 11 bezpośrednich NATO Bundeswehry — jest 'uczestników rokowań pod nierealistyczna z punktu pozorem, że nałożyłoby to widzenia celów rokowań. W hamulce na zamierzenia in- kwietniu br. wiceprezydent tegracyjne Europy zachód- USA, Gerald Ford, wezwał niej. Tym samym przekła- zachodnioniemieckich seju- da się partykularny inte- szników Ameryki do bar- res jednego zamkniętego u- dziej realistycznego spej- grupowania nad ogólny inte rżenia na sprawę redukcji res całego kontynentu, sił zbrojnych w Europie Stawka rokowań wiedeń-$rodkowej. Nigęp późnięj skich jest ogromna. Wzdłuż sekretarz obrony USA, Ja- linii - dzielącej Europę środ- mes Schlesinger, wspomniał kową skoncentrowano groż- $ możliwości zredukowania nj potencjał militarny, •- W TELEGRAFICZNYM kościołów prawosławnego, protestanckiego 1 rayimko-katolie-kiego. # PLANOWANA a* I c*erwca br. w Bonn wizyta prezydenta Jugosławii josipa Broi Tit© została odroczona bezterminowo. * RZĄDY węgierski i'brazylijski postanowiły nawiązać stosunki dyplomatyczne na szeaseblu ambasad. ♦ NA ZAPROSZENIE XC WSPR z przyjacielską wizytą przybył do Budapesztu sekretarz generalny KP USA Gus Hali. • WCZORAJ do Berlina Zacbodnieg© przybył bs'ły kanclerz NRF Wiily Brandt. Brandt, który prsos wiele lat pełnił funkcję burmistrza tego miasta spotka się z aktywem 8PD i FDP w Berlinie Zachodnim. • NA MORZU ŚRÓDZIEMNYM zakończyły się manewrr «H morskich NATO, które rozpoczęły sie 15 kwietnia na Oceania Atlantyckim pod kryptonimem „Poranny patrol". Brały w nieb udział okręty i samoloty dziesięciu krajów NATO, w tym tak* te okręty amerykańskiej VI floty. • W LIZBONIE aresztowano dr Elmano Alev*a byłego sekretarza generalnego Akcji Narodowo-Ludowej (ANT), partii Marcelo Caetano. Alves został zesłany na Wyspy ZieWnego Przylądka. • OSIEM Izraelskich samolotów wojskowych dokonało nalotu na południowolibańskie wioski. Wśród ludności cywilnej są zabici i ranni. Troje dzieci zostało rannych. Jak informuje Ministerstwo Obrony Libanu artyleria izraelska ostrzelała zamieszkałe punkty w rejonie Talled Al-Saddan i Talled Asz-Szabar. KBWE tydzień obrad KBWE nie przyniósł poważniejszych postępów. Jak dotąd, nie spełniły się nadzieje, które wzbudzała konstruktywna sesja przewodniczących delegacji w dniu 2 bm. w kuluarach podkreśla się, że jedną z przyczyn tego stanu rzeczy może być obecna sytuacja w państwach zachód nich, których rządy przechodzą okres zmian, przesileń i niepewności, co zapewne wpływa także na całokształt stanowiska Zachodu wobec aktualnych prac kon ferencji. tworzenia rządu »n!e poinformowano, że Komitet związki zawodowe za legalne or ludzi pracy i zatwierdził wszyst rzez związki z przedsiębiorcami. stawicielami różnych ugrupo wań I osobistościami, zmie. rzające do ustalenia składu tymczasowego rządu cywilne sro. Do Mozambiku udał się szef sztabu armii portugalskiej gen, Francisco da Cos-ta Gomes, by zbadać na. miej scu sytuację, która ostatnie* uległa pewnemu zaostrzeniu. BJawiiyaH^aggiBsgg^. iuihi w nianiww Z drugiej fazy GENEWA (PAP). Praoe drugiej fazy KBWE prowadzone były w piątek na forum 8 organów roboczych. Przed południem odbyła się m. łn. plenarna sesja komisji zajmującej się sprawami współpracy gospodarczej i ochrony środowiska naturalnego. Poświęcona była dalszemu redagowaniu projektu wstępu do uchwały końcowej, precyzującego cele, środki, zasady rozwoju współpracy w tej dziedzinie. Jednocześnie na posiedzeniu komitetu koordynacyjnego dyskutowano nad nowym kalendarzem prac na okres od 15 maja. Po południu zebrała się pod przewodnictwem delegata Polski grupa robocza, zajmująca się problemem forum kontynuacji dzieła konferencji już po jej zakończeniu. Grupa ta, z inicjatywy Polski, postanowiła przystąpić do redagowania uchwały w tej sprawie i sesja piątkowa była pierwszą, poświęconą realizacji tego zadania. W ocenie obserwatorów, zakończony obecnie kolejny W kierunku Merkurego NOWY JORK (VAP). Ośrodek sdainego kierewajus aparatami kosmicznymi w Pasadenie przeprowadził w piątek wieczorem korekture lotu amerykańskiej sondy kosmicznej .,Mariner-lft" W wyniku tego manewru sonda dokona 21 września drugiego przelotu w pobliżu planety Mer kury. Wystrzelony we wrześniu u-biegłego roku, „Mariner-10" przekazał ru Ziemię ponai SG tya. zdjęć Wenus i Merkurego. Przepuszcza sią, te sonda znsj-dzśe sie 21 września odłeglo-to1 iS ty*, km od Merkurego, is marc* br, „Mariner-iC mi-jŁai Merkurego w odleałośoi 690 kilometrów. Zainstalowane na jego pokładzie kamery wykazały obecność na powierzchni: te i planety wielu krater6«.v różnych rozmiarów. jak również ,,mórz" podobnych do księży co wych. Sonda wykazała również istnienie atmosfery i pola magnetycznego wokół Merkurego. Portugalia Debata wokół ul LIZBONA (PAP). W Llzbc Ocalenia Narodowego uznał ganizacje przedstawicielskie kie porozumienia zawarte p Komitet Ocalenia Narodowe go zamknął redakcję dziennika „Epoca" należącego do prawicowej partii „Akcja Nar od owo-Ludowa" (ANP), na której czele stał obklony premier Caetano. Stojący na czele Komitetu Ocalenia Narodowego, gen. de Spinela kontynuował kon sultacje polityczne z przed- PIKNIK w MONAKO DZISIAJ, 12 maja 4,5 tys- obywateli mikroskopijnego księstwa Monako obchodzić będzie na pikniku pod gołym niebem 25 rocznicę penowania księcia Rainiera. Wstępując na tron 9 meja 1949 roku książę niejednokrotnie wymieniany był w nagłówkach prasowych. Między innymi wtedy, gdy poślubił amerykańskq aktorkę filmowq Grace Kelty, dziś księżnę Monako, a potem w czasie trwającej 6 miesięcy „wojny celnej" z generałem de Gaul-iem, wówczas prezydentem Francji. W 1962 roku generał próbował położyć kres tradycyjnemu statusowi księstwa, będqcego „rajem podatkowym". Francuzi utworzyli posterunki celne na normalnie otwartej granicy, Po 6 miesiącach wojny osiągnięto wreszcie porozumienie, zgodnie z którym francuscy rezydenci w Monako musieli płacić podatki. - Ważniejszą bodaj sprawą była próba sił księcia Rainiera z greckim multimiiionerem Onassisem. Ten ostatni pragnął za wszelką cenę u-trzymać dawny charakter księstwa, jako snobistycznego miejsca zabaw „najbogatszych próżniaków", drugi natomiast doprowadził do przekształcenia księstwa w coś, co jego zaciekli krytycy nazywają „śródziemnomorskim Manhattanem". Stało się to dopiero po sporze sądowym z greckim armatorem (w 1967 roku), po którym skarb księstwa wykupił jego udziały w przedsiębiorstwie „Societe des Bains de Mer". Przedsiębiorstwo to jest właścicielem głośnego kasyna gry w Monte Carlo i kontroluje działalność licznych hoteli i atrakcji turystycznych. Od tego czasu rząd księstwa rozszerzył podstawy gospodarki otwierając nieco tańsze hotele I rozwijając lokalny przemysł {m.in. elektronika). W rezultacie —o il« w XIX wieku najwyższym budynkiem był© kasyno gry, obecnie 25 budynków liczy 85—100 metrów wysokości, a w najbliższym czasie zbudowanych zostanie dalszych 100 wieżowców. Wzbudziło to liczne krytyki miłośników tradycyjnego krajobrazu Monako, na co książę odpowiada, te na 189 hektarach. rozciągniętych w wąskim, 3-kilometrowym pasku budować można tylko w jednym kierunku — w górę. (PAP), Z MIĘDZY FESTIWAI W CANN! Ger&ldine w filmię „T Anglii, wyje obecnie festi * W HELSilsBLACH podano oficjalnie do wiadomości o odroczeniu pLasowanej w przyfzłym miesiącu w Finlandii wizyty sekretarza generalnego KC KPCz Gustava Huaaka. Przyczyną ^odroczenia wizyty jest bardzo ciężki *taa zdrowia prezydenta Czechosłowacji Łudyika Svobody. * W PIĄTEK, 10 maj* rozpoczęła się oficjalna kampania prsed druga turą wyborów prezydenckiej we Francji.. Będzit osa trwać do północy 17 maja. * PO RAZ pierwszy od tl lat X Krajowy Zjazd Fedaraeji Mło dzieiy Komunistycznej Argentyny odbędzie się legalai£. W zjet dzie, który odbędzie się 3 czerwca weźmie udział przeszło 500 delegatów a takie przedstawiciele organizacji młodzieżowych z ponad 40 krajów świata. * GŁOWA rosyjskiego kościoła prawosławnego, patriarcha Fi- men zakończył tygodniową wizytę w Finlandii. Była to pierwsza tego rodzaju wizyta od 1923 roku. Patriarcha Pimen podczas pobytu w Finlandii spotkał się t prezydentem Crho Kefckonenera i najwyższymi dostojnikami Mudiibur Rahman w Indiach DELHI (PAP). Premier Re publiki Bangladesz, Mudżl-bur Rahman przybył dziś z ,4-dniową oficjalną wizytą do Indii. W czasie rozmów z premierem Indii Indirą Gan dh! zostaną omówione zagad nienia interesujące oba kraje oraz aktualna sytuacja na subkontynencie indyjskim. Nowy port radziecki MOSKWA (PAP). Nad O- ceanem Spokojnym, w zatoce Wrangla, gotowe jest do eksploatacji pierwsze zmechanizowane nabrzeże nowego, potężnego porfcti. Wybudowana również postała linia kolejowa, łącząca te część radzieckiego wy brżeża Pacyfiku z magistralą transsyberyjską. ■ * iST Otwarcie portu pćfewoli na zwiększenie dostaw na eksport drewna, ropy nafto wej, ryb i innych towarów. 3Ma to zwłaszcza duże znaczenie dla rozszerzenia han dlu między ZSRR i Japonią. Po zatoki Wrangla będą mo ,gły zawijać statki e wyporności do 150 t$i. tao. "W pobliżu portu wznoszone ~jesr%iasto*>jrtóa' 60 tyś. mieszkańców, z ' kompleksem placówek usługowych i Kulturalnych oraz strefą u-zdrówiskową. ZSRR Przygotowania do wielkiego zbioru MOSKWA (PAP). Komitet Centrąlny KTTR ! Rada Ministrów ZSRR powzięły uchwałę w sprawie zapewnienia właściwego przeprowadzenia zbiorów i skupu płodów rolnych w 1974 roku. Uchwała przewiduje zwłas* cza terminowe dostarczenie maszyn, a przede wszystkim kombajnów zbożowych. Poszczególne kołchozy i sowchozy będą dostawcami określonych przedsiębiorstw skupu, przy czym zostaną opracowane i zatwierdzone grafiki przewozów zboża, z uwzględnieniem pracy przez całą dobę. Postanowiono u-tworzyć operatywne grupy dyspozytorskie, które będą kierowały przewozami zboża i czuwały nad sprawnym wykorzystywaniem środków transportu. Przewidziano zastosowanie różnych środków materialnego zainteresowania uczestników kampanii — w tym dodatkowego wynagrodzenia, premii oraz możliwości nabywania przez nieb szeregu płodów rolnych pę cenach zniżonych. PRZED ŚWIATOWĄ KONFERENCJĄ ROZBROJENIOWĄ NOWY JORK (PAP). W Nowym Jorku zakończyła się pierwsza sesja komitetu specjalnego ds. światowej konferencji rozbrojeniowej. W toku debaty uzgodniono szereg spraw organizacyj nych i załatwiono sprawy proceduralne, co pozwoli komitetowi przystąpić podczas następnych sesji do prac me retorycznych, związanych z .^przygotowaniem ..światowej .konferencji rozbrojeniowej. Większość państw w komitecie specjalnym wyraziła pogląd, iż wszystkie mocarstwa nuklearne winny,wziąć udział w pracach przygo-! aagąyiaŁiMaHtgsa^^ towawczyeh do światowej konferencji rozbrojeniowej. Dotychczas w pracach komitetu udział biorą, Francja, Wielka Brytania i Związek Radziecki, Komitet specjalny jednomyślnie upowążsił przewodniczącego.. komitetu, am.ba-sadora Howejdę do przeprowadzenia rozmów z przedstawicielami USA i ChiRL na temat współudziału tych państw w pracach komitetu. Sprawa por. Caileya NOWT JORK (fAP). W pi*. teX Sad „Federalny w Coitobus : stru którzy gminnej służby rolnej Zaopatrzyliśmy sie w preparaty o minimalnej szkód liwości dla pszczół, które hoduje u nas 60 pszczelarzy. T. FISZBACH bei-GtOSU KBSZA1IWSK1EG0- ani dnia • DZIŚ ZAPRASZAMY MIESZKAŃCÓW SŁUPSKA • Zygmunt Michalak pierwszym finalistą ąuizu prasowego 10 bm. wystartowaliśmy do eliminacji powiatowych naszego quizu prasowego. W białogardzkim PDK ponad 400 osób bawiło się doskonale na koncercie Gdańskiej Kapeli Podwórkowej. W pierwszej części Imprezy red. Tadeusz Kubik przeprowadził błyskawiczny quiz na temat „Głosu Koszalińskiego". Wzięło w nim udział sześciu chętnych -- przyjaciół naszej gazety. W ten sposób wyłoniliśmy pierwszego finalistę naszego qulzu, który weźmie udział w imprezie wojewódzkiej w Koszalinie. Jest nim mieszkaniec Białogardu Zygmunt Michalak. W imieniu organizatorów imprezy zaproszono go na dzień 1 czerwca na koncert i finał naszego quizu. Wczoraj impreza nasza odbyła się w Szczecinku, a na dzisiejszy koncert wieczorny i quiz prasowy zapraszamy mieszkańców Słupska, (tkb) Dyrektor białogardzklego Oddziału „Ruch" Antoni Czajkowski wręcza nagrodę zdobywcy I miejsca — Zygmuntowi Michalakowi. Fot.: J. Piqtkowskl KUPON Imię i nazwisko i i i i i i i • s i Dokładny adres > i i ■ , 5 s , , v , (prosimy podać również numer kodu pocztowego) Kupon, oddany wraz z okazaniem biletu wstępu na imprezę zorganizowaną przez RSW „Prasa — Książka — Ruch'* i KAIA z okazji Dni Kultury. Oświaty, Książki i Prasy, weźmie po zakończeniu serii koncertów udział w losowaniu cennej nagrody. Strona 4 RA ŚWIECIU Cios Koszaliński nr 132 Ekspresem przez cztery republiki r ^* - •• < J>" ; \ | 'X ' 1 * ' „Pociąg Przyjaźni" wiozący 330 pracowników RSW „Książka — Prasa — Ruch" przybył do Wilna. Przed nami jeden dzień pobytu w stolicy Litwy. Zaledwie jeden dzień. Nasz wileński przewodnik „Intouristu" jest trochę niezadowolony z tak krótkiego pobytu uczestników wycieczki. — Jak można zwiedzić Wilno w jeden dzień — grymasi. —- Tu i miesiąca za mało. Rozchmurza się dopiero na zapewnienie, że cała nasza wycieczka ma taki „ekspresowy" charakter i w innych miastach również nie zabawimy dłużej. Zwiedzanie rozpoczynamy od wileńskiej Starówki. E SZCZYTU czternastowiecznej baszty Górnego Zamku widać wspaniale panoramę całego miasta. Malownicza Wilia wije się kapryśnie wśród zalesionych pagórków. Najbliżej czerwone dachy Starówki, akcentowane kopułami starych kościołów i pałaców. "W centrum monumen talną, szarą bryłą odcinają się budynki Uniwersytetu Wileńskiego. Założony w XVI wieku jest obecnie naj starszym Uniwersytetem w Związku Radzieckim. Wokół Uniwersytetu mnóstwo wąskich, staromiejskich zaułków. Najpopularniejszy z nich to Piles. Zawsze tu można spotkać młodych malarzy ze sztalugami. Pod budynkiem w zaułku Piles, oznaczonym numerem i 1 czę sto spotyka się również polskie wycieczki. W środku mieści się obecnie muzeum Adama Mickiewicza. Czas na wileńską teraźniej izość. Cechą dominującą Wil na jest młodość jego mieszkańców. Jeszcze w roku 1970 Wilno liczyło 370 tysięcy mieszkańców. W roku 1975 będzie liczyć pół miliona. Młodych przyciąga Korespondencja własna z ZSRR prężnie rozwijający się prze mysł. Tu wytwarza się m. in. komputery, telewizory, rowery, papier, cement, kwas siarkowy, itp. Największy ośrodek przemysłowy radzieckiej Litwy eksportuje swoje wyroby do 80 krajów. Dzielnicę przemysłową zlokalizowano w dużej odległości od dzielnic mieszkaniowych. — To wygodne dla mieszkańców — mówi kolega z „Czerwonego Sztandaru". —■ Największy kłopot z trasa- mi dojazdowymi. Rzym leży na siedmiu pagórkach, Wilno na kilkunastu. Zresztą, zobaczysz w drodze do Łaz-dinaite. Łazdinaite, to żelazny punkt programu pobytu wszystkich wycieczek, to po wód do dumy wszystkich mieszkańców Wilna, wizytówka jego przyszłości Jest to olbrzymia dzielnica miesz kaniowa położona na lewym brzegu Wilii Zaczęto ją budo wać cztery lata temu Jej pro jektantami jest grupa młodych architektów która wygrała konkurs na zagospodarowanie tej części Wil na. Projekt był śmiały nowoczesny, organicznie wto piony w otoczenie. Pofałdowany, zalesiony teren pozostawiono prawie nietknięty. Na zboczach pagórków, wśród sosen zaczęły rosnąć nowoczesne punktowce, inne budynki tarasami, nieregularnie opadają w stro nę rzeki. Nie wyrównywano terenu „na siłę", zastanawia no się nad wycięciem każdego drzewa. Efekt przeszedł wszelkie oczekiwania, Powstała dzielnica - ogród: piękna, cicha, stwarzająca doskonałe warunki wypoczynku. Nie zapomniano o wspaniałej sieci dróg dojazdowych, o olbrzymim centrum handlowo-gastronomicz nym. Szkoły, żłobki i przed W zaułkach Starego Miasta w grodzie Gedymina zawsze a zwłaszcza w sezonie turystycznym, można spotkać liczne wycieczki. Fot. C. Rudziński szkoła budowano wprost w sosnowych zagajnikach. W alejkach i szerokich promenadach można poruszać się tylko pieszo. Ruch samochodowy skierowano na obwodnice. Zwracają uwagę różnokolorowe elewacje budynków. Piękno 1 funkcjonalność. Jest to również doskonały przykład powiązania miejskiej architektury ze środowiskiem naturalnym. Projekt młodych architektów zo stał zgłoszony do Nagrody Leninowskiej, a dzielnica już teraz stała się sławna w całym Związku Radzieckim. ★ Wieczorem, w pięknym pa łacu Domu Kultury Budowla nych spotkanie ^ kolegami z „Czerwonego Sztandaru", dziennika wychodzącego w Wilnie w języku polskim. Dy skusja o wspólnych problemach i osiągnięciach a później wspaniały finał Wilno żegna nas występem kilkudziesięcioosobowego zespołu „Wilia. Zespół prowadzony jest przez małżeństwo Gu-lewiczów. Świetny popis, nie zapomniana atmosfera. EDMUND BUREL Mozambik, Angola, Oczekiwanie na niepodległość PORTUGALIA usuwa krzywdy, wyrządzone przez prawie półwiccz-ne rządy dyktatorów faszystowskich opróżnia cele więzienne, wzywa do powrotu rozproszonych po całym świecie patriotów — szykuje Rząd Jedności Narodowej. Przed krajami afrykańskimi — Angolą, Mozambikiem i Gwineą Bissau — otwierają się po raz pierwszy perspektywy rozwiązań politycznych. Rozdział ten nie został jeszcze wprawdzie otwarty przez Komitet Ocalenia, jednakże pewne sygnały zapowiadają już przy szłe zmiany. Chodzi mianowicie o wyzwalanie więźniów politycznych w koloniach portugalskich. Walki w Afryce trwają jednak nadal. W ciągu ostatnich kilku dni od bombardowań w Gwinei Bissau zginęło kilkanaście osób. Portugalia skolonizowała kraje afrykańskie 500 lat temu. Komitetowi Ocalenia przy chodzi dziś trudno myśl nadania im pełnej niepodległości i ograniczenia się do —jak to się określa — „skraw ka Półwyspu Iberyjskiego". Bliska jest natomiast koncepcja wielorasowej, wielkiej wspólnoty luzytańskiej grupującej kraje języka portugalskiego: Portugalię, Brazylię i kraje afrykańskie. W tych ostatnich natomiast w ciągu kilkunastoletnich walk o wyzwolenie utrwaliła się idea pełnego samostanowienia i niepodległości. Sytuacja jest przy tym odmienna w każdym z trzech krajów. Gwinea Bissau jest formalnie od przeszło pół roku niezależna. Natomiast Mozambik i Angola zamieszkałe są przez wielu osadników portugalskich i mogą przedstawiać pewne niebezpieczeństwo jednostronnie ogłoszonych niepodległości typu rodezyjskiego. Poza tym w Angoli i Mozambiku, które mają wiele bogactw naturalnych, zaangażowane są poważnie za chodnioeuropejskie i amerykańskie kapitały. Generał Spinola starał się zapobiec niebezpieczeństwu jednostronnego ogłoszenia niepodległości, zmieniając gubernatorów i rozciągając kontrolę nad armią w Angoli i Mozambiku. W szeregach PAIGC oraz Frelimo i MPLA — organizacji wyzwoleńczych, działających na tych terytoriach — panuje nastrój oczekiwania i koncentracji. W tym tygodniu spot kać się mają w Tanzanii ministrowie spraw zagranicznych z wszystkich krajów, sąsiadujących z Angolą i Mozambikiem: Tanzanii, Zambii, Konga i Zairu. Do Algieru przybył przedstawiciel MPLA. W wywiadzie, udzielonym na lotnisku, stwierdził, że ani Angola, ani Mozambik, ani Gwinea Bissau nie sta-nowią części Portugalii; „najpierw żądamy prawa do niepodległości i samostanowienia, później zaś rozpoczęcia rozmów przez Komitet Ocalenia bezpośrednio z przedstawicielami afrykańskiej partii wyzwoleńczej". (Interpress) ANNA JACKOWSKA Wkrótce do portu Hoek van Holland koło Rotterdamu zawijać będą mogły statki o zanurzeniu do 20 metrów W pobliżu wejścia do portu zbudowano 31-metrowej wysokości latarnię morską, całkowicie zautomatyzowaną Znajduje się tam także lądowisko dla helikopterów. Port Hoek van Holland jest dobrze znany naszym turystom udającym się do Anglii. Fot. CAF-ANP W kilku zdaniach z Kraju Rad Portugalski budzik zadźwięczał przeraźliwie również w Rodezji t Afryce Południowej i w Hiszpanii. Rys. Cabbard STUDENCI ZE 129 KRAJÓW W ZSRR Ponad 129 krajów świata reprezentują studenci i stażyści na radzieckch wyż szych uczelniach i w instytutach naukowo-badawczych. Studenci cudzoziemscy korzystają w Związku Radzieckim ze wszystkich przy wilejów, które są udziałem młodzieży ra dzieckiej. Do ich dyspozycji stoją sale wy kładowe, laboratoria, biblioteki, bezpłatne domy akademickie i stypendia. Korzystają oni również z obozów wypoczyn kowych i domów wczasowych. W transporcie kolejowym i lotniczym przysługuje im 5o procent zniżki. URODZAJ — GWARANTOWANY Dzięki uruchomieniu jednego z najwięk szych systemów nawadniających w Federacji Rosyjskiej — Krasnorlarskiego, uchronionych zostanie przed suszą ponad 100 tysięcy hektarów gruntów. Kraj Kra snodarski jest jednym ze spichlerzy ZSRR w kołchozach i sowrbozaoh zbiera się tu przeciętnie 68 kwintali pszenicy z hektara. Woda do kanału Krasnodarskiego bę-dzip czerpana z największej rzeki tego kraju — Kubania. Będzie ona zasilała nie tylko pomniejsze rzeczki stepowe, ale również Morze Aralskie, w którym mieszkają cenne gatunki ryb łososio- H watych. DRUGA MŁODOŚĆ TASZKIENTU W roku 1966 Taszkient nawiedziło trzęsienie ziemi, które pozbawiło dachu nad głowa tysiące mieszkańców. Od tego czasu liczba mieszkań w tym mieście została podwojona. Wybudowano wiele nowych dzielnic mieszkaniowych z u-względnieniem wszystkich środków tech nicznych i przeciwdziałających ewentualnym skutkom trzęsienia ziemi. Co tydzień ponad 400 micszk- ń ó'*' stolicy U-zbekistanu otrzymuje nowe mieszkanie. BOGACTWA KRAJU POLARNEGO Za kręgiem polarnym ruszyła pełną parą produkcja rud w Talnarhsko-Ok-tlabrskim zagłębiu rud metali kolorowych. Jii7 w tej chwili roczna produkcja tego zagłębia oceniana jest na miliard rubli. Zakłady wzbogacania rud w No-rylsku począwszy od połowy tego roku zwiększa produkcję niklu o 26 procent miedzi o 17 procent. Rudy metali kolorowych wydobywa się tu z głębokości 1000 metrów za pomo cą najnowocześniejszych maszyn i urządzeń. APN — PAI WOBEC ZMIAN NAD RENEM USTĄPIENIE WILLY BRANDTA ze stano wiska kanclerza NRF jest wydarze-•liem, które budzi żywe zainteresowanie nie tylko w samej Republice Fed*valnej. Jest to w pełni zrozumiałe. Brandt jtst politykiem, który po la tach chadeckich rządów do prowadził do reorientacji po lUykl NRF Chodziło tu prze de wszystkim o stosunek do krajów socjalistycznych Za warcie układów ze Związkiem Radzieckim, Polską, NRD, Czechosłowacja 1 nor malizacja stosunków z inny mi krajami socjalistycznymi były wyrazem nowego podejścia rządu NRF do spuścizny, która pozostawiła II wojna światowa, a kłórei skutków nie chciała do koń ca uznać rządząca uprzednio chadecja. Nic więc dziwnego, że wszystkie niemal głosy w związku z ustąpieniem Bran dta są nacechowane sympatią do niego jako człowieka i polityka, a także wyrażają przekonanie, że brandtow-ska polityka powinna być kontynuowana przez jego następców. Polityka ta bowiem leżała w interesie wszystkich państw i narodów Europy. Była i jest ona ważnym elementem w procesie odprężenia i normalizacji na naszym kontynencie. Dlatego też należy z sym patią przyjąć zarówno oświad czenie desygnowanego na kanclerza Helmuta Schmidta, jak i rzecznika rządu NRF von Wechmara, że po lityka zapoczątkowana przez rząd Brandta — Scheela nie ulegnie zmianie. Cłekawa jest również reakcja większości ludzi w Niemieckiej Republice Fede ralnej na ustąpienie Brandta. Kiedy był u władzy, wie lu z nich narzekało na dolegliwości dnia codziennego. Obecnie, kiedy ustąpił — widzi się sprawę inaczej. Brandt według tych opinii jest człowiekiem, który wniósł nowe elementy do politycznej rzeczywistości Re publiki Federalnej. Podstawowym elementem była jego polityka normalizacji « bu dowania pokojowego współżycia z krajami socjalistycz nymi. O tym, że opinia w NRF zareagowała nie w taki sposób, jak oczekiwały tego najbardziej wsteczne siły, świadczy fakt, że nawet przedstawiciele obu chrzęści jańsko- demokratycznych stronnictw (CDU CSU) musieli, wyczliwajac te nastroje, wyrazić sic nozytywnie o Willy Brandtcie. Nasze stanowisko wobec zmian nad Renem jest jedno znaczne, nie dyktowane żad ną koniunkturą. Uważamy, że proces odprężenia i normalizacji stosunków powinien być kontynuowany. Jednym z ważniejszych ele mentów tego procesu jest systematyczna poprawa i re gulowanie otwartych jeszcze spraw między Polską i NRF. Dawaliśmy niejednokrotnie, wraz z innymi kra ja ni wspólnoty socjalistycznej, wyraz temu. że nasze podej ście do problematyki pokojowego współistnienia oparte jest na solidnych podstawach. Trudno byłoby nie zauwa żyć w Polsce oczywistego faktu, że w Niemieckiej *le publice Federalnej w ostatnich latach scenę polityczną określały nieustające ata ki na rząd Brandta — Schee la, podejmowane przez te siły, które nie wyciągnęły żadnych wniosków z przesz łości. Obecnie „politycy" ka libru Czai i Ilupki nie prze żywa ją bynajmniej chwil triumfu. Łatwo bowieni pro wadzić nieodpowiedzialne ataki, natomiast trudniej w takich chwilach jak obecnie zademonstrować koncepcję innei polityki, która odpowiadałaby nowej rzeczywistości roku 1974. (Interpress) TADEUSZ DERLATKA Clcs Koszaliński nr 152 PB0BL1MY WOJEWSDETWa Strona -3 SZESNAŚCIE SZKLANEK htm TOAST ZA PÓŁ MILIARDA Zamiast motta: „Stąd też mówi się, iż rzekomo budowano niegdyś tutejszy zamek, ale budowa nie została ukończona, a zatem był to „pół-czyn". (Tadeusz Garczyński) ZE BY nie być posądzonym o goło-' słowność, prezes Tkaczuk wyciąga wysoko dwa numery „Głosu" sprzed kilku miesięcy. — Oto — powiada — jak odnotowano ostatni.- dzień- festiwalu kołobrzeskiego, a oto jak połczyńskiego. Tam prawie cała strona, a tu ledwie wzmianka, X zdjęcie śmiejącego się konia... Może nie jest to najprawdziwsza prawda, ale brzmi efektownie, Tym jednym strzałem prezes Połczyńskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego trafił dwa zające. Gazeta — to jeden. A drugi? Jeszcze dokładnie nie wiadomo. Rzecz w'tym, ie im więcej kroków w przód czyni Kołobrzeg, tym bardziej zdystansowany czuje #-;e Połczyn. Zazdrość? Chyba nie. To raczej na kołobrzeskiej pożywce Połczyn hoduje swój. kompleks niższości-. Małe toto, ciche, od morza 63 kilometrów, ale m przecież swoją wartość zna i godność posiada. Niezauważoną, niewysłuchaną.,,? ( Historia jako tęsknoto Wróćmy raz jeszcze do Tadeusza Gar-cz; liski ego, autora przewodnika ^Połczyn Zdrój i okolice". „2>ostały uruchomione sanatoria. Już w lecie 1945 zjechali tu pierwsi kuracjusze. W Połczynie Zdroju powołano Okręgowy Zarząd Kąpielisk i Zdrojowisk Pomorza ZaChOdniegfo, koordynujący działalność aż 21 kąpielisk morskich oraz dwu uzdrowisk: Połczyna Zdroju i Trzcińska Zdroju. W czerwcu wydano pierwszy numer periodycznego „Biuletynu Informacyjnego Państwowego Zarządu Uzdrowisk Pomorza Zachodniego". Wobec takiej przeszłości już blisko do sformułowań w rodzaju: „Połczyn -Zdrój bywa nazywany stolica turystyczną Pojezierza Zachodniego i tzw, Szwajcarii Połczyńskiej". To wszystko prawda. I jak. przyjemnie posłuchać! Przyjemność nie trwa jednak wiecznie. W połczyńską cisze wkradają się zgrzyty i-piski. Prawdą jest, t jednej strony, że zbudowano małe osiedle mieszkaniowe, ale prawdą jest równie? i to, że przez sześć ostatnich lat nie zbudowano nic, A w tym czasie co rok wiązało się w małżeństwa, przecież rozwojowe, po 700 par. Prawdą jest i to, że uzdrowisko, które w 1933 roku gościło 3 tysiące kuracjuszy, teraz stoi otworem dla 22 tysięcy. I ze jest to zespół sanatoriów, który zestarzał się i. przestaje wystarczać. w tym samym czasie Połczyn zdobywa tytuły i czołowe lokaty w konkursie „mistrza gospodarności". Wobec zarysowujące go się braku pracy dla kobiet, z dobrym skutkiem stara się o filię koszalińskiego ..Intropolu". Rozpoczyna, i kontynuuje Festiwal Zespołów Artystycznych Wojska Polskiego, koronną imprezę roku. I w dalszym ciągu nasłuchuje wieści j. drugiego koszalińskiego uzdrowiska — Kołobrzegu. Im więcej tam się dzieje, a dzieje istotnie dużo, z tym większym rozgoryrżeniem połczynianin-patriota pyta współmieszkańca lub przyjezdnego: jesteś my aby komu potrzebni? Naczelnik miasta Czesław Pytlak dobiera słów z dyplomatyczną okrągłością. Mówi o braku takiego planu, który ująłby i zapewnił przejrzysty rozwój uzdrowiskowego miasta, członka polskiej uzdrowiskowej rodziny. To, co zrobiono w Połczynie jest realizacją planu terenowego. Prościej — dokonało się to, co" niejako własnymi siłami i środkami było do osiągnięcia. Inaczej dyrektor uzdrowiska — Marek Górski, Zaczyna symbolicznie i porównawczo. Że Koszalińskie to płuca Folski. A Połczyn to serce tych płuc. Pomijając anatomiczną nomenklaturę znaczy to, że miasto powinno się stać obiektem specjalnej troski. Od słowa do słowa i słychać już coraz wyraźniej: „Nasze decyzje są za małe na to, żeby rozwiązać wewnętrzne potrzeby Połczyna". „Miasto powinno się wyróżniać w krajobrazie województwa". „22 tysiące kuracjuszy z całej Polski nie obchodzą nasze wewnętrzne kłopoty. Oni transmitują na kraj opinię o mieście". I wreszcie: — Konieczna jest nie tylko w naszym mieście świadomość, że Połczyn zasługuje na specjalne względy. Dziecko natury Za kilkanaście lat miną akurat trzy wieki od chwili odkrycia źródeł żelazistych, nazwanych haonczas „diabelskimi". Miasto na przestrzeni dziejów strawił; cztery zachłanne pożary, przetrzebiły trzy epidemie ospy i cholery, wyludnił głód. Wszelako Połczyn był od początku dzieckiem niezniszczalnej natury, która obdarzyła go klimatem łagodnym, nasłonecznieniem ..patelnianym", wzgórzami i lasami, wśród których „nieraz mignie ciekawym oczom zalotny żołędnik", rzekami i jeziorami, gdzie „miłośnicy wędkarstwa znajdą wymarzone miejsca". Jako że bogactwa nigdy zanadto, po pokładach borowiny, której podobno ma starczyć na tysiąc lat, w 1864 roku dowiercono się solanki o dużym stężeniu i stosunkowo wysokiej temperaturze. To wszystko sprawia, że Połczyn, nigdy nie rozpieszczany łaskami inwestorów i przemysłowców (w tym przypadku na swoje szczęście), jednak w Polsce zasłynął jako uzdrowisko o ukajających i leczniczych właściwościach. Jako oaza równoważącej wielkoprzemysłowy hałas ciszy, powietrza .wolnego od pyłów (choć bywa to kwestionowane), miejscowość gdzie na i piękniej i najłagodniej styka się jesień natury z jesienią ludzkiego życia. 7,i tych nieco poetyckich konstatacji wypływają jednak prozaiczne wnioski; — bez względu na to jak ważny jest „Spomasz", browar. „Intropol" itp. czynnikiem miastoi wór czym dla miej? co wy eh i życiodajnym dla przyjezdnych pozostaje uzdrowisko; to jest połczyńska odmienność i. nie tak częsta „specialite de la maison". Zamiary przeciw silom? Niedawno więc spod wałków powielacza zszedł piętnaztostrcnicowy program i warunki konkursu Stowarzyszenia Architektów Folskich, konkursu „ogólnopolskiego, otwartego na opracowanie koncepcji zagospodarowania dzielnicy lecznictwa uzdro wiskowego", Z wielu regulaminowych warunków oraz informacji zacytujmy jedną* „Wielkość uzdrowiska przyjmuje się na ca 3.500 łóżek z możliwością realizacji w etapach. — Istniejąca zabudowa uzdrowiskowi ze względu na zły stan techniczny i niekorzystna lokalizację ulegać będzie sukcesywnej likwidacji". Realizacja konkursowych projektów a również inwestycji już rozpoczynanych, oznacza wprawdzie przybliżenie upragnionego celu, ale równocześnie stawia problem realności przerobu astronomicznej, jak na miejscowe przyzwyczajenia, kwoty —. pół miliarda złotych. W połczyńskie?? przyzwyczajeniach tkwią dwu — lub nawet trzyletnie remonty-gąsiennice o-biektów o znaczeniu nieporównywalnym z budową uzdrowiska. Rozbudowa, a właściwie przebudowa, a jeszcze dokładniej budowa „drugiego Połczyna" pociąga za sobą takie urządzenie zaplecza dla mieszkańców miasta i kuracjuszy o jakim się praktykom dotychczas nie śniło. * Połczyn jako zbiorowość wysokiej klasy lekarzy specjalistów, personelu śred niego i pomocniczego; * Połczyn jako strukturalnie funkcjonalna miejscowość, dostarczająca • wygód i urozmaiceń łącznie licząc ponad 12 tysiącom ludzi; * Połczyn jako miejsce pracy ludzi nie. związanych zawodowo z uzdrowiskiem, np. rodzin osób tam zatrudnionych; * Połczyn wreszcie jako miasto szukających spokoju, ludzi i tęskniącej za atrakcyjnym żywotem młodzieży. Jak t. o urządzić? Niegdyś receptą na połczyńskie zdrowie było wypicie w ciągu dnia 16 szklanek wody zdrojowej. Ale recepta to już tak dawna, że może nieprawdziwa, Tak somo tylko inaczej W następstwie tych cennych przedsięwzięć, które połczy nianie dla wygody i ozdoby swego miasta już podjęli, w konsekwencji *ego co chcą i co być może (strefy ciszy, strefy bezdymne, małą i kolorowa architektura, sztuczny zalew, park wreszcie urządzony) zdaje się nie ulegać wątpliwości iż — Połczyn-Zdrój potrzebny jest Polsce chcącej mieć zdrowych, wypoczętych i preittktywnych oby wateli* Potrzebny jak Krynica i Ciechocinek. Jak Kołobrzeg, tylko trochę inaczej. To znaczy, wykładając kawę na -ławę, że województwo i kraj powinny o Połczyn odpowiednio dbać. Pół-czyn zostawmy historycznej anegdocie, ZBIGNIEW MICHTA •¥ I '% ■ (dokończenie ze str. 1) r jeszcze — a może przede wszystkim — to. co mnie osobiście najbardziej chyba boli i oburza: niska ranga wycho wania fizycznego w szkołach, niewłaściwe wykorzystywanie nawet tych skąpych godzin na przeznaczonych, brak wysoko kwalifikowanych specjalistów wf lam. gdzie są najbardziej potrzebni w przedszkolach, w szkołach podstawowych. Obserwuję zresztą tendencję do wypierania wf przez sport szkolny... — Mówi się, że sport to zdrowie... — Nie wtedy, gdy preferuje się jednostki uzdolnione ruchowo, a większość statystuje. Poza tym, niestety, nauczyciele wf nie zawsze potrafią dopilnować, aby do uprawianych "dyscyplin sportowych nie przychodziła młodzież mająca wady postawy. Mam tego smut ne skutki w poradni. Treningi kierunkowe pogarszają stan, stójka na głowie czy skoki mogą pogłębiać niektóre scho rżenia.Jedynym .sportom, który przy wadach postawy nie szkodzi, a wręcz pomaca, rehabilituje, jest pływanie... — Gdzie tu pływać? — Istotnie, nie ma gdzie. Każdy prze raża się wielkimi kosztami budowy basenu krytego, zaś historia ślamazarnej budowy basenu koszalińskiego wręcz odstrasza... Tymczasem istnieje możliwość budowania tanich tzw. szklarniowych basenów Hoffmana. Zduńska Wola zafundowała sobie tak! basen, miesz czae się w kwocie 1 min 100 tys. złotych Czy doprawdy postulat, aby w każdym przynajmniej mieście powiatowym byj choć jeden czynny przez cały rok basen pływacki, ma zawsze brzmieć fantastycz nie i nierealnie? — Tak wiec dochodzimy" do problemów leczenia, i rehabilitacji. Gorzka sprawa: zamiast umiejętnie eliminować szkodliwe czynniki, Uprzednio wymienione (choć na pewno nic zostały wszystkie) — trzeba wydatkować rora/. to większe środki, materialne i ludzkie, na leczenie, rehabilitację, renty dla przedwczesnych inwalido w. — Trudno mi powiedzieć, w jaki sposób resort oświaty zreformuje i czy zre formuje wychowanie fizyczne w szkołach. Nawet obecnie, a przynajmniej o'o niedawna hodowało się niektóre szkoły bez sal gimnastycznych, to o czymś świadczy... Trudno mi też powie dzieć, czy 1 w jakiej mierze producenci mebli — dla przykładu — odpowiadają za zdrowotne skutki swoich pomysłów i realizacji. Wiem natomiast, że na j wy z szy procent rent przyznaje się z powodu schorzeń korzonkowych i dyskopatii, co jest. bezpośrednim następstwem utrwalonych zniekształceń postawy i cho-rob narządów ruchu. Wiem, że coraz mniej młodzieży kwalifikuje się do wielu typów szkół zawodowych, bowiem przy skrzywieniu kręgosłupa i płasko- DORODNE POKOLEŃ IE(?) Rozmowa z 'ek me, zakresie zapobiegania « rehabilitacji? Basen w każdym mieście powiatowym Ośrodek gimnastyki kor^ueyinej w k*ż dej szkole i przedszkolu. Sala gimnastyczna w każdej szkole, codziennie przynajmniej jedna lekcja wf w każdej klasie i szklanka mleka codziennie dla każdeso dziecka szkolnego ,nie tylko na wsi, lecz i w mieście. Rozmawiała: CZESŁAWA CZECHOWICZ W wiosennym słońcu.« Fot,: J. Piątkowski Strono 6 v KELTOM SZTUKA LITlRITtmfl O/os Kcszattfiskł nr f32 -ZEN „MÓWIĘ DO CIEBIE CZŁOWIEKU" Urodził się w 1937 roku na Lubelszczyźnie, Studiował filologię polską na Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. Od 1945 roku mieszka w Szczecinku. ZYGMUNT FLIS, bo o nim mowa, od 1956 roku publikuje swoje wiersze w prasie literackiej i w radiu. Ukazały się one także w almanachach: Młoda wieś pisze, Poeci UMK, Poeci pomorscy, Malowanie w przestrzeni. W 1963 roku wyszedł jego tom poezji „Łamanie psalmów", w u-biegłym roku tomik „Przynoszę ziemię". Jest laureatem ogólnopolskich konkursów poetyckich m. in. Toruńskiego Maja Poetyckie go. Warszawskiej Jesieni Poetyckiej, Konkursu im. Jana Śpiewaka. Niebawem nakładem Wydawnictwa Poznańskiego u-każe się jego kolejny tomik poezji „Przymierze" oraz powieść współczesna „Malwy". «=» Z pewnym lękiem i obawą próbuje formułować moje credo poetyckie. Uważam bowiem, że żaden wiersz, jeżeli jest prawdziwym utworem poetyckim (przy całej wieloznaczności i dyskusyjności tego terminu), nie wymaga komentarzy ani wstępów. Dobry wiersz tłumaczy się i broni sam, Zresztą żadne wyznania i programy nie są w stanie wyjaśnić i zinterpretować do końca autentycznego poetyckiego tekstu. Pozostaje w nim coś z tajemnicy i niespodzianki. Niemniej jednak każdy piszący czuje pokrewieństwo z różnymi zjawiskami literackimi i ma tradycje, które go inspirują. Nosi w sobie, często nie nazywany i ulegający w ciągu lat modyfikacjom, program poetycki. Podobnie jest i ze mną. Bliska mi jest poezja nadrealistyczna, z tym że w formie, w jakiej spełnia się we wspaniałych dokonaniach poetyckich Piętaka, Śpiewaka czy Ożoga. Uważam, że poezja winna toczyć dialog z otaczającą ją rzeczywistością. Często polemiczny i bezkompromisowy. Myślę, że w głębi łudzi, jak w głębi ziemi, kryją się rozległe tajemnice i nieznane bogactwa. Wokół zjawisk kultury współczesnej narosło tyle nieprawdziwych i krzywdzących legend i mitów, że obowiązkiem każdego piszącego jest przełamywać te uprzedzenia. A przecież twórczość kierowana jest do człowieka i w imię człowieka... Mówię do ciebie człowiekfi tak mi nieznany że nie jestem w stani* wyobrazić sobie brzmienia twego Imienia Mówię do ciebie człowieku mi obcy jak pradzieje ukryte w korzeniach skał Na miarę swoich możliwości, ehcę być odpowiedzialny za swój czas. Wydaje mi się, że ciągle aktualne jest zawołanie Borowskiego — „Poeci, nie schodźcie z barykad wystawionych w imię obrony człowieka". — Próbuję podejmować w mojej poezji problematykę moralną... Widziałem Syzyfa. Nie pchał kamienia. Siedział bezradnie z opuszczonymi rękami. O ileż trudniejsza od zmagania się ze skałą jest świadomość niemocy. Jakże ciężko ją dźwigać. Zagrożenie, jakie niosą naszym czasom gwałtowne przemiany społeczne, Muzo, opiewaj męża LAXY _ m___ ______| cywilizacji wywarł on -fatalną presję, przede 'wszystkim, 'dlatego™ że wykształcił w człowieku „myślenie linearne". W konkluzji McLuhan ogłosił kóniec ery druku. Ale jego książkę trzeba czytać w określonych, amerykańskich kontekstach W Ameryce bowiem najważniejsza jest telewizja. Jego. mcluhanowe, hasło „the medium is the message" — „środek przekazu jest tylko przekazem" — dosłownie rozumieć można tylko w Ameryce. My, ukształtowani przez „kulturę mediteraneum", prawdopodobnie nigdy nie zamerykanizujemy się na sposób amerykański, to znaczy w równym stopniu będzie nas, nasze europejskie społeczeństwa, interesowała przyszłość, ile będziemy żywotne dla jej rozwoju soki czerpali z przeszłości. 2 Obchodzimy nie byle jakie święto naszej kultury narodowej. Pięćset- * lecie rodzimego drukarstwa. Wszystkie nasze doświadczenia nierozerwalnie wiążą się z literami alfabetu, czyli pismem. Piszę o tym dlatego, aby przypomnieć, że jako jedni z pierwszych, bo w roku 1570, wydaliśmy elementarz do nauki pisania w szkołach protestanckich w Królewcu, oczywiście był to elementarz w języku polskim. Aby przypomnieć, że to sławnych oficynach drukarskich w XVI w. wydawano dzieła Jana Kochanowskiego i Frycza-Modrzewskiego, że drukarnia przesławnej Akademii Ariańskiej w Rakowie wydawała druki wielce ważące na rozwoju naszej myśli filozoficznej, politycznej, religijnej i społecznej. Może dlatego dywagacje McLuhana o zmierzchu cywilizacji druku wydają się nam raczej pozbawione sensu. Zresztą książka przeżywa swój renesans. Nakłady rosną. Jest t.o proces oczywisty i dla każdego w pełni zrozumiały. Kilka lat temu Zachód stanął w obliczu wielkiego boomu telewizji. °lajtowały dzienniki i czasopisma ograniczano nakłady. Presja telewizji sprawiła, że zastanawiano się w gabinetach koncernów prasowych, czy jest to proces trwały czy też przejściowy. Jak zwykle życie wyjaśniło tę kw^tię. Dzisiaj nikt już nie ma wątpliwości, że telewizja jest tylko czynnikiem, towarzyszącym prasie czytanej. Gazeta bowiem, w przeciwieństwie do taśmy film,owej, jest o wiele trwalsza. Oczywiście jest to pro blem, dyskusyjny, miejmy jednak nadzieję, że pismo przetrwa, gdyż nie jest ulotne. A Sprawą dla pisma nader charakterystyczną jest jego intymność. Chwila czytania, nawet wiadomości prasowej, jest naszym osobistym intymnym stosunkiem z faktem, zdarzeniem. Jest również sprawą na wyobraźnię. Zostawia kolosalny margines dla naszej wrażliwości pozwala kształtować nasze miłości i antypatie. Pozwala nam doświadczać naszego człowieczeństwa Trzeba zdać sobie sprawę, że owa skale uczuć i prze Żyć gwarantują nam drukowane płaszczyzny gazet i książek. Trzeba zdać sobie sprawę, że ów świat wzruszeń osiągamy dzięki pracy i to ciężkiej całego zespołu technicznego drukarni, od zecera począwszy na ładowaczu kończąc. ęf Pięćsetlecie polskiego drukarstwa jest doskonałą okazją do złożenia • tum ludziom, hołdu. Nie od rzeczu będzie, jeśli na tym mieiscu twierdze, że DRUKARZE SĄ W AWANGARDZIE KLASY ROBOTNICZEJ. Przez ich bowiem ręce przechodzą wszystkie akty państwowe, polityczne i gospodarcze, które stanowią o rzeczywistości naszego państwa i jego rozwoju. 6Andra moi ennepe Musa: Muzo, opiewaj męża — tak rozpoczął ślepy ♦ Hómer pieśń o odysei Odyseusza. Prowadź, Muzo, polskie drukar-Itwo ku chwa.le, ku następnej rocznicy. Ku tysiącleciu. SAS techniczne, w których człowiek indywidualność zatraca się niemal zupełnie — napełnia obawą wszystkich twórców, zwłaszcza poetów. Nie' jest mi również obca obawa o to zło, które tkwi w człowieku, co genialnie ukazał Camus w „Dżumie". Ten niepokój o zanik sumień ludzkich jest zjawiskiem dość często występującym we współczesnej literaturze. Niezależnie od tych obaw, mam swoje olbrzymie umiłowania. Pasjonuję się każdym przejawem wielkości i dobroci człowieka, każdym chociażby najmniejszym odruchem humanitaryzmu. Pięknem polskiej literatury a szczególnie poezji, krajobrazem Ziemi Koszalińskiej, której piękno ukazałem w swoich utworach... Lasy u nas zanurzone w historii i tylko jesień czyta ich kroniki to dla ciebie rozpisałem las na wszystkie widoki i ptaki bo krwioobieg okolicy w ptaku się zaczyna nie oknem zaglądaj w drzewo i nie w kronikach czytaj historię liści Niepokojącym zjawiskiem jest niechęć pewnych grup społeczeństwa do współczesnej poezji. Zjawisko to jest złożone, z jednej strony tomy poezji współczesnej w ciągu kilku tygodni znikają z księgarskich półek, z drugiej zaś strony czytelnicy zarzucają poezji współczesnej niezrozumiałość i niekomunikatywność. Problem w ogólnym skrócie polega na tym, że w wyniku przemian (futuryzm, nadrealizm, awangarda) zmieniła się konwencja poezji współczesnej. Poezja stała się trudna, skomplikowana, metaforyczna. Wymaga pewnego przygotowania, by ją właściwie zrozumieć i odebrać. W Szczecinku powstał niedawno klub miłośników literatury współczesnej „Z Pegazem w herbie", któremu patronuje Dom Kolejarza. Jego uczestnicy systematycznie zapoznają się z dorobkiem i założeniami nowatorskimi poezji XX wieku oraz dyskutują nad bieżącą produkcją literacką, próbują również własnych sił. Czy można to nazwać receptą na przygotowanie do odbioru trudnej poezji współczesnej? — chyba tak. Zanotował: B. URBANEK Fragmenty wierszy pochodzą * tomiku Zygmunt?. Flisa „Przynoszę ziemie", któ-y uikazat sią w lipcu uftiegłego róiku ftS-kładem Wydawnictwa Poznańskiego. * ' V V- ' * ' fiYil HISTORIA ORLA POLSKIEGO W METALOPLASTYCE. Pik Zbigniew Zajqc, uczestnik kampanii wrześniowej, od 1944 r. żołnierz Ludowego Wojska Polskiego, po wyzwoleniu pełnił wiele odpowiedzialnych funkcji. Przeniesiony do rezerwy z powodu złego stanu zdrowia, od 1969 r. poświęcił się badaniom historii orła polskiego — godła naszej państwowości i znaku wojskowego. Połgczenie jego talentu z zainteresowaniami historycznymi i umiejętnościami metaloplastycznymi dało prace piękne pod względem formy, a także wiernie dokumentujqce historię rozwoju polskiego godła państwowego. Symbole, herby i orły polskie, które towarzyszyły dziejom naszego kraju od poczqtku istnienia, wykute w żelazie przez żołnierza-metalopla-styka, oglądać można na wystawie w Klubie Oficerskim w Warszawie. Na zdjęciu: Orzeł — godło państwowe — wkomponowany w symboliczny świecznik. CAF — Sokołowski ZAKLĘTE DŹWIĘKI Gościmy W Koszalinie interesującą wystawę instrumentów muzycznych Indii i Indonezji — cząstkę zbiorów Muzeum Instrumentów Muzycznych w Poznaniu. Rzadka to okazja obejrzenia u nas tych przepięknych eksponatów, dających świadectwo ciągłości i uniwersalności kultury. A obydwa kraje mają prastare, bogate tradycje muzyczne i bogate, oryginalne instrumentarium — i jakże różne od naszego. Jednak i my mamy związek z tym światem cudownych i subtelnych instrumentów — zwłaszcza indyjskich, gdyż za pośrednictwem Arabów przez Półwysep Pirenejski przenikały one od VIII wieku do Europy, wzbogacając ubogie raczej ówczesne instrumentarium, przetrzebione i zahamowane w rozwoju w okresie wędrówek ludów. Stąd w wiekach XIII—XV taka różnorodność instrumentów orientalnego pochodzenia, znanych nam ze wzmianek, opisów i ikonografii; wiele z nich stopniowo zniknęło z użycia, niektóre przeszły znaczną ewolucję, przystosowując się do europejskich tradycji muzycznych i do coraz to nowych prądów artystycznych. Z tych wschodnich instrumentów wzięły początek strunowa instrumenty klawiszowe — klawikord, później klawesyn i fortepian — oraz instrumenty smyczkowe. Zwiąż ki więc nasze z muzyczną kulturą Wschodu i zadłużenia wobec niej są niebagatelne. Muzyka klasyczna Indii, sięgająca bardzo odległej przeszłości, ma charakter rytualny, religijny i jest w znacznym stopniu skonwencjonalizowana. Zasady jej, sformuło wane w traktatach Bharata (początek naszej ery) i Karn-gadeva (XII wiek) obowiązującą do dziś — i do dziś wykonuje się ją na instrumentach, które nie zmieniły swej postaci i brzmienia od kilkunastu stuleci. Są one nieco różne na ppłudniu i na północy kraju, gdzie zaznaczyły się wpływy muzyki perskiej i chińskiej, ale są to jedynie różnice w budowie tych samych instrumentów. Traktat Bharata dzieli instrumenty na cztery kategorie: strunowe, dęte, membranowe i perkusyjne metalowe. Na wystawie możemy obejrzeć przykłady instrumentów każdej z tych grup. Najpiękniejszym z instrumentów strunowych szarpanych jest niewątpliwie vina, reprezentatywny i najpopularniejszy instrument w klasycznej muzyce Indii, Oglądamy zarówno południową wersję tego instrumentu, opartą na dwóch tykwach, jak i północną, zwaną sitar (instrumenty są trochę zde&ompi£towahe>. Jest także kilka egzemplarzy instrumentów smyczkowych (rabab, odległy przodek naszych skrzypiec, sarangi), dętych (shahnai, flety, nagaswaram) i perkusyjnych. Znacznie skromniej reprezentowane jest instrumentarium indonezyjskie - kilka bębenków arpa oraz duża bam busowa klekotka anklung — a przecież jest ono niezwykle bogate. Obejmuje przede wszystkim mnóstwo instrumentów perkusyjnych melodycznych, wykonanych z różnych materiałów. Znane są zespoły takich instrumentów na wyspach Bali i Jawie, zwane gdmelan; gra się na nich do tańca, w teatrze- cieni, w .czasie ceremonii religijnych w świątyniach i przede wszystkim w słynnych teatralnych misteriach na Bali O tym jak popularne i potrzebne są te zespoły świadczy fakt, iż przed ostatnią wojną naliczono na samej Jawie kilka tysięcy gamelan. Operują One dwiema skalami dźwiękowymi o skomplikowanych stosunkach liczbowych. Jedna ma charakter melancholijny, żeński, druga natomiast męski, poważny i egzaltowany, Towarzyszą one określonym postaciom w inscenizowanych widowiskach opartych na staróindyjskich eposach. Muzyka w wierzeniach i obrzędach obydwu narodów spełnia ogromną rolę, ma charakter niemal magiczny — — i te cechy uzewnętrzniają się na instrumentach, który in nadaje się przedziwne kształty; piękne wykonanie, kunsztowne zdobnictwo czynią z niektórych prawdziwe dzieła sztuki. Rozwój etnografii muzycznej, poznanie bogatej kultury muzycznej Orientu wywarło wielki wrpływ na naszą muzykę współczesną, a szczególnie na jej kierunki awangardowe. Zafascynowanie materią dźwiękową muzyki indyjskiej i indonezyjskiej leży u źródła prób i pomysłów — — z teatrem muzyki włącznie. Odurzające dźwięki aamela-nu, doprowadzające uczestników misteriów na Bali do sta nu zapomnienia i ekstazy, inspirowały także Antonina Artaud, który pod wrażeniem oczyszczającej mocy tych misteriów zaproponował swój „teatr okrutny". Z muzyki orientalnej zaczerpnięto mnóstwo instrumentów perkusyjnych, czynione są także próby transplantacji sposobu muzycznego myślenia, systemów i gatunków muzyki Orien tu na europejski grunt (np. w twórczości Konstantego Regameya, polskiego kompozytora i indologa zamieszkałego w Szwajcarii). Moda na hinduizm, jaką ostatnio obserwujemy, spowodowała nową falę zainteresowania muzyką Indii oraz jej wpływ na pop-music; inspiruje charakter i brzmienie wielu zespołów tej muzyki. Warto odwiedzić skromną wystawę w kamieniczce przy ul. Bogusława, skłania ona bowiem do wielu refleksji, do uświadomienia sobie, jak bardzo krzyżują się dziś odległe nawet kultury, Szkoda tylko, że wystawa nie została przygotowana staranniej. Lakoniczne kartki z nazwami instrumentów to za mało — zwłaszcza że i w nich jest sporo błędów i niekonsekwencji (np. nazw^ę instrumentu vina zastąpiono nazwą firmy gottuvadyam; nie wiadomo przy tym dlaczego dla tych instrumentów przyjęto transkrypcję veena). Magnetofon ze zniekształconym nagraniem ogólnikowego komentarza i przykładów muzycznych żadną pomocą w wyciągnięciu korzyści dydaktycznych z obejrzenia wystawy być nie może. Brak przy eksponatach szerszych informacji o ich użyciu i .sposobie grania, brak syntetycznego omówienia cech muzyki i muzykowania obydwu narodów. Muzeum Instrumentów Muzycznych w Poznaniu jest placówką naukową o dużym doświadczeniu i dorobku i jak każda nowoczesna placówka tego typu nie ogranicza swej roli jedynie do eksponowania — dziwi zatem pewna niefrasobliwość. z jaką potraktowano tę gościnną wystawę w Koszalinie. KAZIMIERZ ftOZBICKI p/os Rcszallńslcl nr T32 v...............n. KULTOM SZTUKA UTEMTtJM Strona % Zdarza się, że przed kasami kin. stoją długie kolejki. Wystarczy przypomnieć powodzenie „Ojca chrzestnego na którego wykupywano bilety na kilka dni przed sean sem. Kasę „robią" także coraz częściej filmy polskie. Dość przypomnieć tu takie tytuły, jak: „Hubal", „W pu styni i w puszczy"... Dlatego też na pytanie: do kina czy na film — można dać jedno znaczny odpowiedź: widz idzie na film starannie dobrany z repertuaru. Ale nie jest mu obojętne w jakich warunkach ten film ogląda. Na nerwy działa zła jakość aparatury, ale i skrzy piące fotele, może mniej brudne ściany, bo tego podczas projekcji nie widać. Jed nakże ogólne wrażenie, jakie wywołuje wnętrze kina, jest także bardzo ważne. I nie trzeba nikogo przekonywać, że w miejscowości, gdzie jest kilka kin, najchętniej będą ludzie chodzili do tego najładniejszego. Mieszkańcy województwa koszalińskiego lubią chodzić do kina. Pód tym względem zajmują czwarte miejsce w Polsce. Natomiast liczba miejsc, przypadających na stu widzów, plasuje nas- na III .miejscu w kraju. Mamy 101 kin stałych i 20 ruchomych. Te ostatnie, jak w żad nym województwie, pracują na taśmie 35 mm. Taśmy 16-milimetrowej używa jeśz cze 18 kin, ale do końca przy szłcgo roku będzie ona zupeł nie wyeliminowana. Poza tym, jako jedno z niewielu województw w Polsce, mamy kino cineramiczne: „Milenium" w Słupsku. Od lipca ma być czynne drugie takie kino — w koszalińskim amfiteatrze. Obecnie trwa tam budowa zaplecza scenicznego i ekranu. Gdyby się przyjrzeć statystyce, należałoby wnioskować, że „bazę" mamy w Koszalińskiem wspaniałą i... oby tak dalej. Co się jednak kry je za statystyką? Oto 80 proc. kin wiejskich kwalifiku je się do remontu kapitalnego, pilnej modernizacji należy poddać 7 kin miejskich. Większość kin znajduje się w starych pomieszczeniach. Niektóre z nich zostały jedy nie adaptowane do potrzeb Wojewódzkiego Zarządu Kin Konieczna jest budowa nowych obiektów. Jak obliczono, należy budować dwa kina rocznie, by nie tylko utrzy mać się na dotychczasowym miejscu w roczniku statystycznym, ale i zaspokoić po trzeby widzów. Mimo wysokich wskaźników, rozpowszechnianie filmów nie prze biega jeszcze zadowalająco. Utrudnia je duże rozproszenie mieszkańców naszego wo jewództwa. Od początku jego istnienia zbudowano zaledwie trzy kina: w Słupsku, Połczynie i Mielnie. W ostat ■ niej pięciolatce powstało kino w Łazach, aktualnie trwa bu dowa nowego obiektu w Zło towie. Będzie to kino panoramie* ne o 400 miejscach. Jego koszt wyniesie prawie 8 min zł. Budowane jest według ty powej dokumentacji przez Wałeckie Przedsiębiorstwo Budowlane. Placówka będzie przekazana na 22 Lipca. Natomiast od lat nie może dojść do skutku budowa nowego kina w Koszalinie. Miasto wojewódzkie jest w fatalnej sytuacji. Obecnie działają tu cztery kina: „Adria" — premierowe, ,.Zacisze", „Muza". i „Kryterium". To ostatnie jest w gestii WDK „Adria" jest ład nym kinem, ale nie aż takim by miasto wojewódzkie mogło się nim chlubić. „Zacisze" wymaga kapitalnego remontu, to sa-mo odnosi się do „Muzy". Tylko że tej o-statniej nie opłaca się remon tować. W przyszłej pięciolatce ma być rozebrana. Tak zadecydował architekt wojewódzką Wali się również ^„Kryterium". Jeśli w Koszalinie nie wybuduje się szybko nowego obiektu, w najbliższym czasie zostaną nam dwa kina. Koszalińskie kino ma być budowane z funduszów cen tralnego budżetu. Tak więc w Warszawie zapadnie decyzja, czy w przyszłym roku rozpoczną się prace. WZKin' zapłacił już za dokumentację 600 tys. zł. Wyznaczono też lokalizację: kino ma stanąć koło biblioteki, w tym miejscu, gdzie do tej pory za-trzyr&ywał się cyrk. WZKin nie może sobie pozwolić na budowę kina, gdyż jest zbyt ubogą instytucją. Rocznie ma jedynie 3,5 min zł, które przeznacza na remonty swoich placówek. Budowę nowych kin może jedynie finansować Urząd Wojewódzki, jak w przypadku Złotowa, lub Naczelny Zarząd Kin. Skoro już mowa o remontach, to trzeba wspom nieć, że odbywają się one nie mai ,,na okrągło", niekiedy nawet w paru kinach równo legie. Kłopot jest tylko z tym, że nie ma żadnego fachowego przedsiębiorstwa, które by się parało tego typu pracami. WZKin posiada jedynie grupę- malarzy, o wv konawców poważniejszych robót musi' się starać. Wprawdzie wojewódzkie zarządy kin wnioskowały, by przy przedsiębiorstwach kon serwacji zabytków powołać grupy budowlane, które spe cjalizowałyby się w remontach kin. Nie wiadomo jednak, czy ten projekt zostanie zatwierdzony. Na razie więc WZKin uzależniony jest od dobrej woli prywatnych rzemieślników i przedsiębiorstw państwowych, a z tą dobrą wolą różnie bywa. Jedne re monty przebiegają sprawnie, ku obopólnemu zadowoleniu wykonawcy i zleceniodawcy inne przeciągają się w nieskończoność. Wiele zależy od miejscowych władz, które jeśli docenią potrzebę szybkiego przekazania kina do użytku, potrafią tak przynaglać wykonawcę, że musi on dotrzymać terminu. Dobrym przykładem jest tutaj powiat słupski, którego kina znajdują się-obecnie w najlepszym stanie. Ale też kiedy budowało się „Milenium", czy remontowano „Po lonię", nie było dnia, żeby ktoś z władz miejskich nie zajrzał na budowę, by zobaczyć postęp prac. Rzemieślnicy remontują kino w Darłowie. Dodajmy, jedyne kino. Roboty rozpoczęły się w lutym, z początkiem lipca kino będzie czynne. Zaawansowanie robót w budynku wskazuje, że wykonawca dotrzyma ter minu. Byliśmy także w Sła wnie, w kinie „Sława", którego remont spędza sen z powiek nie tylko dyrekcji WZKin. Po drodze z Darłowa dyrektor Kazimierz Straszewski objaśniał: — „Sława" znajduje się w tym samym budynku, co hotel. W 1972 r. rozpoczęto jego remont. Zmuszono nas do zamknięcia kina i przekazania go wykonawcy: Komunalnemu Przedsiębiorstwu Remontowo-Budowlanemu. Wykonawca przyjął remont kina jedynie ze względu na hotel. Wyznaczył nam termin — bo to on dyktował warunki — na czerwiec 1975 r. Przez ten czas projekcje,, odbywają się w PDK, który znajduje się na uboczu i ma o 150 miejsc mniej niż „Sława". Ostatnio na naradzie, która odbywała się w Komitecie Powiatowym partii, dyrektor KPRB zobowiązał się, że do końca grudnia br. przekaże kino w stanie surowym. Rzemieślnik ze Słup ska w ciągu miesiąca zrobi wystrój wnętrz. Niestety, nie mogliśmy o-bejrzeć, co zrobiła ekipa KPRB w kinie „Sława", bo obiekt zamknięty był na przysłowiowe cztery spusty. Odwiedziliśmy więc dyrektora przedsiębiorstwa, Kazimierza Gilarskiego, by prosić o wyjaśnienie. Okazało się, że „po prostu" elektrycy zostali skierowani na inną budowę. Jeśli zaś chodzi o termin oddania kina, to dyrektor, wbrew poprzednim zobowiązaniom w Komitecie, oznajmił, że... nie wie, kiedy skończy remont. Wszak termin przypada w czerwcu 1975 r., jeśli uda się to zrobić wcześniej, to będzie tylko dobra wola przedsiębiorstwa. Nie napawa optymizmem historia tego i wielu innych remontów. A plan WKPG przewiduje, że w latach 1974—77 przeprowadzi się modernizację 17v kin, Czy znów będzie to oznaczać, że przez kilka lat mie szkańcy danych miejscowości będą pozbawieni kina? Niepokoi też sprawa budowy nowych obiektów. Planuje się budowę kin w Jarosławcu, Sarbinowie, Dźwirzynie, Darłówku, U-stronfiu i Rowach. Potrzebne jest też kino w Kołobrzegu, który ma tylko jedną taką placówkę. Kto będzie te kina stawiać? Ich budowa wymaga specjalistów. Czy rzeczywiście nie byłoby lepiej, gflyby przy Przedsiębiorstwie Konserwacji Zabytków powstała grupa budowlana, zdolna wykonywać prace specjalistyczne przy budowie obiektów kinowych? Ale na to pytanie musi odpowiedzieć NZK. Jedno jest pewne: inwestycje kulturalne nie mogą wciąż; pozostawać na szarym końcu. WANDA RĘBACZ t,DAMA Z ŁASICZKĄ W NO- WEJ SIEDZIBIE. Muzeum Czar toryskićh w Krakowie słynne m.iń. Z posiadania w swoich tbiorach obrazu Leonarda da Vinci „Dama z łasiczką" o-trzymało niedawno nowe pomieszczenia uzyskane po remoncie dawnego arsenału miejskiego. Obok wspomnianego arcydzieła można tu także oglądać „Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem" Rembrandta, oraz wiele innych cennych i słynnych obrazów, należących do najstarszych w kraju kolekcji. Interesujące są również pamiątki po Tadeuszu Kościuszce, dawne polskie zbroje i ce ramika. Na zdjęciu: w centralnym miejscu — „Dorna z łasiczką" Leonarda da Vinci. _ GAF — Sochor Z Lublina Pozytywna ocena naszych recytatorów KOSZALIN. Z Lublina powróciła trzyosobowa repreżeń tacja recytatorów, uczestników ogólnopolskiego turnieju konkursu recytatoiskiego. Janusz Pietrzykowski z WDK, który był opiekunem koszalińskiej „trójki', tak ocenia występ na szych reprezentantów: — Tegoroczna impreza finałowa Konkursu (w Luohnie) była w zasadzie spotkaniem najlepszych Krajowych recytatorów. Nie notowano więc pierwszych i następnych miejsc oceniano natomiast poziom całych zespołów. Koszalmia-nie wypadli bardzo dobrze, wysoko oceniono ich poziom przygotowania do trudnej rywalizacji z najlepszymi w kraju. Krystyna Irojanowska z WSN w Słupsku otrzymała specjalne wyróżnienie, a dwaj pozostali; Lech Dyblik z Technikum Budowlanego w Koszalinie i Kazimierz hecek i Wałcza na sympozjum zostali o-cenieni jako bardzo dobrzy recytatorzy. Wypada się tylko cieszyć z wysokiej oceny i pogratulować tym wszystkim, którzy przy gotowali naszych reprezentantów do vyystępu w Lublinie, Cel) Laureaci dziocięcogo konkursu „Polsce w jej trzydziestoleci® KOSZALIN. Odbyły się wojewódzkie eliminacje konkui-su dla dzieci, zorganizowanego przez Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną w Koszalinie. Warunkiem uczestniczenia w tym etapie konkursu było złożenie przewidzianych regulaminem prac oraz zakwalifikowanie się na eliminacjach powiatowych. Eliminacje ustne, poprzedzone były krótkim sprawdzianem pisemnym. Spośród wszystkich startujących, najwięcej punk-, tów i I miejsce zdobył zespół Szkoły Podstawowej nr 15 w Koszalinie (D. Malej i J. Zawadzki). Projekt przez nich przedstawiony zyskał duże u-znanie w oczach jury i kolegów, którzy oglądali wystawę pokonkursową. Przedłożone na konkurs prace dotyczyły różnych dziedzin a pytania na eliminacjach ustnych obejmowały historie i dzień dzisiejszy naszego regionu. {wmt} | s I Realizm 1 generalny Nazwano go antyserialem. Wyłamał się z kónwencji tego wszystkiego, cośmy w ostatnich latach zakupili bądź sami wyprodukowali. Przy pierwszych odcinkach nie brakowało komentarzy, utrzymanych we frywolnym nawet tanie: że jak bohater (bohaterowie) idą, to przez całą ulicę, jak jedzą — to wszystko, jak myślą — to tak intensywnie, że proces ten udziela się oglądającemu. Czekano, żeby przestali iść, jeść, myśleć, żeby wreszcie coś się wydarzyło. Upór twórców i realizatorów do-proiuadził wszakże do tego, że im bliżej końca, tym gęściej pojawiały się wyrazy zainteresowania, ba wzrastającego uznania dla dzieła. „Siedemnaście mgnień wiosny" nie było premierowym wydaniem Telewizji Polskiej. Kilka lat temu popełniła ona bodaj trzyodcinkowy spektakl ,zatytułowany po prostu „Stirlitzprzypomnę też, że tytułową postać kreował Piotr Pawłowski, ten sam, który użyczył swojego głosu bohaterowi radzieckiej wersji. Decydując się na jej wyświetlenie TVP podejmowała podwójne ryzyko: zbyt szybkiego powtórzenia tematu, powtórzenia go w konwencji, jak zaznaczyłem, początkowo szokującej widza. Ponieważ padło już określenie „antyserial" — idźmy dalej i „Siedemnaście mgnień wiosny" nazwijmy „Antyklossem". I to pod każdym niemal względem z wyjątkiem tych, które określiły punkt wyjścia: że w centrum hitlerowskiego aparatu (SS, gestapo, Abwehry. RSHA •— czyli Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy) działa nasz agent, nasz człowiek. Tu spotkali się Kloss ze StiHitzem i Ul się rozminęli. Kapitan Kloss dokonał bowiem w ciągu całej wojny i na całym niemal obszarze Europy (łącznie z Turcją) rzeczy wielkich i niebywałych, gdy tymczasem Stirlitz działał ekranowo zaledwie przez dwa miesiące i przez ten czas zdążył wyśledzić amerykańsko-niemieckie rozmowy separatystyczne oraz uratować radziecką■ ra-diotelegrafistkę i pacyfistę pastora. Kudy mu do Klossa! Tak, tylho ze Kloss pozostał konwencjonalną bajką dla dzieci i dorosłych, świetnie zrealizowaną, zaś Stirlitz-Issajew również postacią fikcyjną, ale obdarzoną walorem dokumentu swojego czasu. Podkreślam DOKUMENTU. Kloss pozostał wezbraną rzeką przygód, Stirlitz — egzemplifikacją agenturalnego realizmuf w którym mniej czy bardziej zaskakujący przypadek jest skrzyżowaniem dwu konieczności. Jeżeli jednak zaakceptowaliśmy Stirlitza-lssajewa, to nie przez przekorę w stosunku do naszego wspaniałego agenta, ale głównie dlatego, że przekonał nas on wiarygodnością fabuły, całkiem udanie yjspartej tłem autentycznych wydarzeń dyplomatycznych i militarnych. Stirlitz, jeśli tak można powiedzieć, był mocno osadzony w realiach wiosny 1945 roku, bez względu na to, której z walczących stron były one przynależne. Zaryzykuję i pójdę dalej — był bliski takim naszym realizacjom- teatralnym jak „Epilog norymberski" i „Poczdam", gdzie ważyły się RACJE, a nie ładunki wybuchoioe. A czyż nie pasjonujemy się polityką, czyż nie nurtują nas bez przeryjy pytania w rodzaju: jak to było naprawdę? Takiej rozważnej, a jednocześnie jednoznacznie emocjonalnej formule scenariusza „Siedemnastu mgnień wiosny" prawie bezbłędnie podporządkowali sie aktorzy, kreując postacie w sposób daleki od karykatury. Odtwórca Schellenber-ga był przebiegły — jak pierwowzór, odtwórca Muellera — pedantycznie nieufny i okrutny — jak autentyk. Cały ten hitlerowski aparat jawił się nie jak stado zgłupiałych i tchórzliwych gęsi, lecz jako — rozdzierany co prawda wewnętrznymi konfliktami ambicji — system niszczenia, doprowadzony do perfekcji. A po tym wulkanie poruszał się Stirlitz-Issajew-Tichonow zdecydowany, ale też niepewny już nie tyle najbliższego dnia. co najbliższej godziny. Statecznie, godnie, mądrze. Tichonow stworzył postać, z którą — przynajmniej w myślach — można było się identyfikować. No i dobrze, że Stirlitz przyszedł po Klossie. No i dobrze, że był taki. jaki był. Wojny nie wygraliśmy Klossdmi. No, nie tylko nimi. (ZETEM) Strona 5 OSŁOBIENIS - INFORMACJE Głos Koszaliński nr 132 Rzemieślnicza Spółdzielnia MWie!obranżew«" KOSZALIN, ul. Pełtawska 8 wyhonuf** i instaluj** na zamówienie osób prywatnych i instytucji WKI.A9IC8 ILI.KTRYQZIMI OO PIECÓW KAFLOWYCH mcc — 2,2 kW napięcie 220V 30Hz moc — 3—4 kW napięcie 330V 50Wz BLIŻSZYCH INFORMACJI dot, realizacji zamówień udziela ZAKŁAD ELEKTRO-INSTALAC, KOSZALIN, Harcerska 14 w godz. od 8—13 i 16—18 K-1590-0 ♦ ZASADNICZA SZKOŁA ZAWODOWA DLA PS.ACU.IACYCH KOSZALIŃSKIE] WYTWORNI CZ^CI SAMOCHODOWYCH w KOSZALINIE, ul Szczecińska 5 magtlst/ DO KIAS PIERWSZYCH na rek sskslRif 1914 71 w zawodzie: • TOKARZ • ŚLUSARZ - M ECH AM! K, ® FORMIERZ-ODLEWNIK. PODANIA Z ZAŁĄCZNIKAMI! — świadectwo ukończenia Vjl klasy, — wykaz ocen uzyskanych w klasie ósmej za I okres roku szkolnego 1973/74, — wypis, z aktu urodzenia lub odpis z dowodu osobistego j matki, ś — świadectwo zdrowia stwierdzające przydatność do zawodu, — 2 fotografie. przyjmowane będq przez sekretariat szkoły do 30 maja 1974 r. PODANIA bez kompletnych tarczników nie bedq rozpatrywane NAUKA w szkole trwa 3 lata. Szkota Internatu nie posiada W czasie nauki uczniowie otrzymują nastepuisfce wynagrodzenia.1 k!. ! — 139 x\ ki. !! — 329 i> k!. III ok, «— 640 zł '4- oremia do 25% F K-1616-0 PKP ODDZIAŁ EUCHOWO-HAMDLO^T w SŁUPSKU przyjmie natychmiast MĘŻCZYZN w wieku od 18 4o 45 lat na stanowiska: KONDUKTORA POC1ĄGOW TOWAROWYCH na stacjach* Słupsk, Sławno, Białogard, Płolj;,.Połczyn-Zdrój, Szczecinek ora?. ZWROTNICZEGO i MANEWROWEGO ■ na stacjach; Kołobrzeg. Jastrowie, Koszaiin, Szczecinek i Białogard, Przejmie również ABSOLWENTÓW SZKÓŁ OGÓLNOKSZTAŁCĄCYCH f EKONOMICZNYCH z roku 1971, 1972,' 1973. na stanowiska ADIUNKTA SŁUŻBY TECHNICZNO-RUCHOWEJ. Szczegółowych [nfof-macji odnośnie warunków pracy i płacy oraz możliwości 'awansowania udzieli referat ogólny Oddziału w Słupsku u!. Wojska Polskiego 2S oraz zawiadowcy wymienionych stacji PKP. K-1530-0 STOCZNIA USTKA w USTCE satrudnJ natychmiast ROBOTNIKÓW NIEWYKWALIFIKOWANYCH do przyuczenia w zawodzie FORM1ERZ OKRĘTOWYCH WYROBÓW Z TWORZYW SZTUCZNYCH. ŚLUSARZY. ELEKTRYKÓW. HYDRAULIKÓW. MURARZY-TYNKARZY. BETONIARZY--ZBROJARZY. Warunki pracy i płacy do omówienia na miejscu. Oferty należy składać do działu osobowego Stoczni. K-1531-0 STACJA HODOWLI ROŚLIN GÓRZYNO. p-ts Stowięcino, pow. Słupsk przyjmie do pracy MAGAZYNIERA w gospodarstwie Rzeehcino. Wymagane wykształcenie średnie i co najmniej 5 lat praktyki na samodzielnym stanowisku. Gwa rantujemy wynagrodzenie, warunki mieszkaniowe i inne przywileje, wynikające z UZP, obowiązującego w rolnictwie. Na miejscu. przystanek PKS, Ośrodek Zdrowia, szkoła i sklep spożywczy. Podania i inne dokumenty kierować prosimy pod adresem Stacji jak wyżej. K-1631-0 „POLMOZBYT" PP w KOSZALINIE (dawny Motozbyt) zatrudni natychmiast 3 SPRZEDAWCÓW, z tego dwóch do sklepu motoryzacyjnego jednego z prawem jazdy na wydzielone stanowisko sprzedaży motocykli. Wymagane wykształcenie zasadnicze plus odbyty staż pracy; dwóch pracowników na stanowiska REFERENTÓW HANDLOWYCH z wykształceniem średnim i odbytym stażem pracv oraz' KIEROWNIKA DZIAŁU HANDLOWEGO i INWENTARYZATORÓW. Warunki pracy i płacy do omówienia w Dyrekcji. * K-J.64n-0 PRZERWY W DOSTAWIE ENERGI ELEKTRYCZNEJ w dniach od 13 do 15 V 1374 r. codziennie, od godz. 6 do 16 w KOSZALINIE ul. Szczecińska od nr 45 do końca w dniach od 13 do 17 V 1974 r. codziennie od godz. 7 do 15 W TUCZNIE kolejno będą wyłączane ul. ul. Świerczewskiego, j Maja Pocztowa, Stodolna, Zamkowa Moniuszki, Ogrodowa, Klasztor na Zygmunta Augusta i Krótka Zakład Energetyczny przeprasza za przerwy w dostawie energii elektrycznej. K-1690 BYREKCJA Technikum Gastronomicznego w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji uczniowskie* wydanej na nazwisko Halina Mąszk. G-2753 KORESPONDENCYJNE Biuro Matrymonialne ..LAURA"1 ęolcca usługi. Informacja 2o zł znaczkami. 50-350 Wrocław 2. skrytka pocztowa 609. K.-146/B-0 DYREKCJA Zasadniczej Szkoły Międzyzakładowej w Słupsku zgła sza zgubienie legitymacji szkolnej Piotra BoiejkO. G-2844 ZASADNICZA Szkoła Telekomunikacyjna Koszalin zgłasza zgubie nie legitymacji ucznia Ryszarda Władycuyńskiego. G-2S4S RYEAK Janina, zam, Buczek, pow Białogard zgubiła bilet miesiecznv PKS nr 037432. G-2847 JASIŃSKA Barbara, zam. Kłani no zgubiła bilet miesięczny PKS nr 064509. G-2848 IZBA Rzemieślnicza Bydgoszcz zriasza zgubienie świadectwa czeladniczego zegarmistrzowski*eo i mistrza — Bruno Szulca, G-2843 DYREKCJA Zasadniczej Szko'v Zawodowej nr l w Słup?ku zgła -j sza zeubienie lejrit'""» 3cji i niowskiej. na nazwisko Janusz •wiśniewski. g-2&57 WSln* Koszalin zgłasza zgubie- nie legitymacji pracowniczej nr 77/73, wystawionej na nazwisko Gertruda Fałkowska. G-2S50 .......... x........ . „ ---------- ZGUBIONO pieesątke o treści: nr 28(5 prowadzacy książk? meldunko wa Regina Górska, Słupsk. Słowackiego 2fi. G-2H51 DYREKCJA Technikum Elektrycz ne.cn w Słupsku'zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej ucznia klasy IVc. Jana przybysza. G-2852 DYREKCJA Technikum Elektrycz nego w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji szkolnych na nazwiska: Kazimierz Skiba, .Wiesław po żoga. G-2S53 DYREKCJA Północnych Zakładów Przemysłu Skórzanego ,.Alka" w Słupsku zgłasza zgubienie przenustki stałej nr 2036, na nazwisko Elżbieta Beniuk. G-2854 DMA 3 MAJA w pociaeu Słupsk Ustka pozostawiono teczkę z nulami. Uczciwego ?nałazce proszę o zwrot. Słoniewski. Słupsk Vv«f. Lotha 2 m 5. G-2855 DYREKCJA Zasadniczej Szkoły Zawodowej Zakładu Energetycznego w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji szkolnych na nazwiska: Bordan Zdziaszek ora? Henryk Mularczyk* G-2S5S Wyrazy głębokiego wmpółę^uci* koledze Michałowi Kruczke i powodu sgonu ŻONY składają DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA, ! WSPÓŁPRACOWNICY ZAKŁADÓW ZBOŻOWO-MŁYNARSKICH W SŁUPSKI PODZIĘKOWANIA Wszystkim znajomym kolegom . którzy okazali pomoc Jt wzięli udział w pogrzebio tragicżule zmarłego naszego SYNA Jscko lipkę *ą «irogą serdeczne podziękowanie składa RODZINA. Wyrazy współczucia koleżance Teresie Moroniok i posvo*?u śmieci MĘŻA składa DYREKCJA ZESPOŁU OPIEKI ZDROWOTNEJ RADA ZAKŁADÓW A. KOMITET ZAKŁADOWI PZPR oraz wszyscy PRACOWNICY, Wyrazy *«*rd de z miejsca wcześniejsze projekty. Powinno ci to dać bodźca do rozwijania inicjatywy i pomysłowości. STRZELEC 23. 11, —21,12.: Niepokojący de problem za wodowy jest bliski pomyśl-.nego rozwiązania. Musisz jednak okazać sporo cierpli wości i opanowania w trak~> cie końcowych negocjacji i ustaleń. KOZIOROŻEC 22.12. — — 20. L: Unikaj samotności, nawiąż bliższe stosunki z o-sobami, które, prowadzą ozy wrony tryb życia. W rodzinie szykuje się nowa seria nieporozumień. wprawdzie zbyt poważnych ale dokuczll wych. WODNIK: 21.1 — l*.2,i Musisz zrobić spory wysiłek, żeby umocnić swą zawodową pozycje. Unikaj sporów kom retencyjnych z kolegami i zwierzchnikami, gra, nie war ta świeczki. RYBY 19.2. —- 20.3,: Otwie. ra się przed tobą nowy etap w sprawach osobistych; przy niesie ri on całkowite zadość uczynienie uczuciowe. Bądź ■i.rier yfny, dynamiczny, odważny i zdecydowany. (FA.I). IRENA KACPER PONiEBZIAŁiK - 13 V 12.45 i 13.55 TTR: Matematyka 1. (równania z użyciem funk cji trygonometrycznych). Hodow la żwierząt 1. 35 (zasady żywienia pielęgnacji ko*u • ' ~ Ekonomia — Postęp technicz no-organizacyjńy a dynamika rozwoju gospodarki soc.ialistycz nej 18.4A Dla clzieci; ..zwierzyniec'* (kolor) .17 25 Echo stadionu 1".30 Kronika Pomorza Zachodniego TV Studio Młodych 18.45 ,.Fyro — znaczy pszenica" reportaż (ze Szczecina) 19.20 Dobranoc --- „Cypisek syn rozbójnika Rumcajsa" (kolor) .w Dziennik TV 20.29 Teatr TV: William Szekspir ..Wszystko dobre co sig dobrze kończy" — w tłum. M, Słomczyńskiego i w reż. E, Dziewoń skiejeo. Wykonawcy: E. Dziewoński. ,T. Molga, K. Strassbur-ger, E. Fetting, Wl. Pre^, J, Kobuszewskl. .r. Kociniak, D. Szaflarska, M. Zawadzka, J, W ni lejko .i inni (kolor) 52.03 Wuta. spojrtówe 22.10 ..Maciciele" — p rogram publicystyczny. WTOREK - 14 V «.?n i ".00 TTR: — powtórzenie wykładów z matematyki 1. 50 l hodowli zwierząt l. vi 7.35 ..Rsl lada o żołnierzu" — film prod. radź. 9.05 „Odyseja" — ode. 4 filmu seryjnego prod. włoskiej (kolor) 10.00 ,i polski dla kl*s V—VI ,,0 miejsce wśród ludzi" 10.23 Szkoła dyrektorów 11.05 J. polski dla kłas III lic. — J. Szaniawski ..Żeglarz" 13.4« i 14.30 TTR: Matematyka l. 44 (u-kłady równań stopnia drugiego) Hodowla zwierząt 1. 11 (czynniki wpływające na wartość pokarmową pasz) 16.15 XXVII Ko lsrski Wyścig Pokoju — VII etap na trasie Szczecin — Neu-brandenburg (145 km) 17.10 Dla dzieci: ,.Nicponie" — film prod. polskiej 17.40 Dla młodzieży: E-g za min — Klub TV Młodych 18.15 Kronika Pomorza Zachodniego 18.33 ,,Przy wspólnym sto 1«" — program publ. 19.05 Przy pominamy, radzimy... 19.20 Dobranoc — „Psi żywot" 19.30 Dziennik tv 20.30 r iln-o+e--*» a i-cydziel: ,;Ballada o żołnierzu" poM^tórzenie iilmu 21,50 wiadomości sportowe i Kronika Kolarskiego Wyścigu Pokoju 22.05 Świat i Polska (kolor) ŚRODA - 15 V 1 r. rs, XXVII Kolarski Wyścig Pokoju —• X etan na trasie Lipsk— 17.20 Dla dzieci: „Fora na Tele- sfora" 15,00 Tygodnik Inforwa--cyjny Młodych IB 23 Kronika Pomorza Zachodniego 13,43 „Zodiak" — Pod z na Kiera ka — program ••• k->lorr? '»•*"» Dobranoc „Cypisek syn rozbói-nika Rumcajsa" (kolor) 19.30 Dziennik t€l<»♦.vis^•jn,• » „Zaśpiewajmy to raz" —• Budujemy nowy dom — Wg scenariusza J, Wlttlina \ J. Łom nickiego, Wykbna 5 cy: D- Rinr., B. Łazuka. J. Połomski. J, Fezy bora 1 J. Wasowski S0 50 Panorama — tygodnik publicystyczny (kolor) 21,30 wiadomości spor towę i Kronika Wyścigu Pokoju 21.45 Teatr TV S080TA - 18 V K.30 i 7.00 TTR: pow». wykJa dów z j. polskiego 1, '39 i z chs mii 1 -42 7,55 „Rzeka, czerwona" film fab. (western) 16.00 Geogra f.ia dla klas vii — Indonezja 11,05 Nauka o człowieku dla klas viii — sprawy piętnastoiat ko w CZ. II 13.45 i 14.30 TTR: Zo ologia 1. 12 (budowa i życie ssa ków). J. polski 1. 12 (-7. Kocha nowski — ..Or! oraWa greckich) 15.40 Film krótkonie-trazowy 15.55 Redakcja Szkolna zapowiada 10.05 TV Informator Wydawniczy 1M0 Dta dzieci; „Sobótka" (kolor) 17,00 Dla mło dych widzów; „Harcerskie popołudnie" 17.50 Przypominamy, radzimy... 17.35 Z cyklu: „Szarie fTar-l . ... ę;^1-^. 1.-,T (104 km) 18.00 Refleksje obywatelskie 18.20 ..Przyjąć c:;v odrzucić* — program publ, 10.13 Dobranoc — ..Wieczorynka" (ko lor) 10.30 Dziennik TV 20.20 „O-dyseja" — odr. v seryjnego fil mu prod. włoskiej (kolor) 21;J5 „Ce kto lubi" — program roz ryy?kov:y (kolor) 2?.,05 informa- ęy,,... g-,-------foVr ■ iw Ar. A : Telewizja zastrzega jebie prawo zmian w programie; Głos Koszaliński nr 132 KOSZALIN - SŁUPSK Strona 9 Trwa Tydzień PCK Już 14 punktów opieki nad samotnymi chorymi Imponująca ofiarność społeczeństwa Nowe kluby honorowych krwiodawców KOSZALIN. Od 5 do 12 maja trwa doroczny Tydzień Polskiego Czerwonego Krzy ża. Z tej okazji w wszystkich powiatach naszego województwa >cihvwał\ u uroczy ste spotkania i wieczornice w szkolnych, za kładowych i środowiskowych ogniwach sto warzyszenia. W czasie dorobek koszalińskiej organizacji PCK, zrzeszającej bez mała 12 tysięcy członków, pomnożył się w różnych dziedzinach jej działalności. Rozwijana o-becnie sieć punktów opieki nad samotnymi chorymi w domach zwiększyła się do 14, po uruchomieniu takiej placówki w Czar-nem (pow człuchowski). .Jeszcze w pierwszym półroczu br. otwarte zostaną punkty opieki w Miastku, Świdwinie i Wałczu, gdzie trwa już w pełni szkolenie sióstr po gotowia PCK. W ten sposób placówki takie będą istniały we wszystkich miastach powiatowych, a w niedalekiej przyszłości dysponować będą nimi pozostałe ośrodki miejskie, a także gminne Pod stałą kuratelą sióstr pogotowia PCK znajduje się o-becnie w naszym województwie ponad 400 podopiecznych. Imponująca ofiarność naszego społeczeństwa znajduje swój wyraz m. in. w wynikach popularyzowanej przez PCK akcji ho norowego oddawania krwi. W ciągu I kwar tału br. przekazano u nas do banku krwi ponad połowę przewidzianej na cały rok ilości życiodajnego leku. Do przodujących w tej dziedzinie powiatów należą; drawski (ponad 110 proc. całorocznych założeń) człuchowski (88 pi-oc.), złotowski (86 proc.), białogardzki (76 proc.) i sławieński (ponad 73 proc.) Rozwijaniu honorowego krwiodawstwa sprzyja działalność nowo powstających klubów honorowych dawców krwi. Obecnie jest ich w naszym wojewó dziesięć. W ostatnich miesiącach kluby takie założono w pegeerach Starnice i Borzęcino w powiecie słupskim oraz przy Za!-dach Przemysłu Wełnianego w Okonku i Urzędzie Miejskim w Czaplinku (pow. sze cinecki); w trakcie organizacji znajdują się kluby w Świdwinie i Połczynie Zdroiu (przy OTL). Do wyróżniających się należy klub przy PGR w Lubuczewie (pow słupski) oraz klub przy Parowozowni PKP w Słupsku, który otrzymał najwyższą w kraju ocenę w resorcie komunikacji. Warto dodać, że liczba posiadaczy odznaki Zasłu żonego Honorowego Dawcy Krwi, a więc tych, którzy oddali ponad 6 litrów bezcennego płynu, obejmuje w Koszalińskiem 384 osoby (są wśród nich tacy, którzy prze kazali już ponad 20 litrów krwi!), natomiast odznaki Honorowego Dawcy Krwi I, II i III stopnia otrzymało u nas do tej pory około 19.200 osób. Sporo uwagi organizacja czerwonokrzy-ska poświęca oświacie zdrowotnej oraz szkoleniu w zakresie udzielania pierwsze^ pomocy przedlekarskiej. Zmierza się do tego, aby podstawowy zasób wiadomości i umiejętności w tej dziedzinie posiadała mło dzież starszych klas szkół podstawowych oraz wszyscy obywatele w wieku produkcyjnym. (woj) Kiermasz „Domu Książki". KOSZALIN. Dzisiaj od godz. 12 na placu Bojowników PPR — kiermasz organizują księgarze „Domu Książki", (wmt) W KLUBIE MPiK KOSZALIN. Dzisiaj w księ garni rozpoczyna się o godz. 12 kiermasz nowości wydawniczych. Impreza zakończy się o godz. 16. Jutro (13' bm.) o godz. 18 — spotkanie autorskie Leszka Bakuły. Jego wiersze recytuje aktor Bałtyckiego Teatru Dramatycznego, Z. Mich. gdzie 12 MAJA NIEDZIELA DOMINIKA (Ltelefcny KOSZALIN I SŁUPSK 87 - MO 98 — Strat Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowi (nagłe wypadki) KOSZALIN Apteka nr il, ul. Armii Czerwonej t. tel. 244-15 SŁUPSK Apteka nr 32 przy ul, 22 Lipca 15 tel. 28-44 % DYŻURY W sekretariacie Zasadniczej Szkoły Budowlanej przy ul. Kra sickiego 13 w Koszalinie jest do odebrania torba damska z różnymi drobiazgami, (m. in. rajtuzy elastyczne). Molowe wczasy w Osice SŁUPSK. Jeśli Ustka, to słońce, a jak słońce — to plaża. Tak już przyzwyczailiśmy się traktować tę miejscowość. Tymczasem pierwsi urlopowicze przyjechali już 3 maja. Opatuleni w szale i swetry spacerują po plaży. Wiatr dmie, a temperatura powietrza w granicach 6—8 stopni C. — Przyjechałam do Ustki. już czwarty raz, Miejscowość przypadła mi do gustu i serca. Wybieram maj, bo właśnie teraz cicho tu i można wspaniale wypocząć. Mieszkam w ośrodku wypoczynkowym CZSP i chwalę sobie wszystko, co w nim jest. A więc zakwaterowanie wyżywienie, dbałość o rozrywki kulturalne... — Czy przypadkiem nie ukłon w stronę kierownika? — Stwierdzam fakty, a te zależne są przecież od kierującego ośrodkiem. W tym roku. odkryłam wiele nowości w tym domu. Są nowe, ładne meble, poprawiła się obsługa w stołówce — mówi Halina Górecka z War szawy. Razem z nią idziemy do ośrodka CZSP. Potwierdza opinię o „Tęczy" Wiesława Grzelka z Łodzi, która pierwszy raz spędza tu urlop. Zachwycona jest Ustką i twierdzi, że dawno tak czystego miasta nie spotkała. — Kierownictwo ośrodka dba nie tylko o nasze żołądki, ale i organizuje nam wycieczki. Właśnie dzisiaj byliśmy w usteckiej stoczni, a wczoraj mieliśmy wieczorek zapoznawczy. Jest bogato zaopatrzona biblioteka, gry świetlicowe, a w najbliż szych dniach jedziemy zwiedzać Słupsk. O tym mieście słyszałem wiele, razy przy różnych okazjach, ale nie miałem możliwości poznania go — włączył się do rozmowy Edward Bielaezyk z Ursusa. Stefan Czerwiński z Koniecpola pierwszy raz spędza tu urlop i tak charakteryzuje wrażenia: — Przede wszystkim dobra informacja. Nie można zbłądzić po drodze. Po przyjeździe czułem się trochę onieśmielony, ale po kilku godzinach już to przeszło. W ośrodku panuje rodzinny na strój. Nikt tu nikogo nie krępuje, chociaż pewne rygory obowiązują. Zaskoczyła mnie czystość nie tylko w mieście czy na plaży, ale także i tu w ośrodku. Z kierownikiem Eugeniuszem Saneckim odwiedzamy kuchnię . Od lat jest tu szefem Anna Kaszuba i dokonuje niemal cudów kulinarnych. v(nief) KOSZALIN. W czasie obrad VTT Zjazdu Wojewódzkiego TPPB w Koszalinie działacze oraz,.-placówki i instytucje mające szczególnie duży dorobek W upowszechnianiu idei Towarzystwa zostały loyróżnione dyplomami u::~ nanią. Na zdjęciu• z rąk przewodniczącego ZW TPPR, B Bie-lankiewicza dyplom dla zespołu Bałtyckiego Teatru Dramatycznego odbierat aktor S. Buczek. Fot. J. Piątkowski WYSTAWA PRASY SZARflDZIARSKIEJ KOSZALIN MUZEUM ARCHEOLOGICZNO -HISTORYCZNE: * ulica Armii Czerwonej 53 — wystawa etnograficzna p.n. „Jam no i okolice". * ulica Bogusława n tS -„Instrumenty muzyczne Indii i Indonezji" oraz „Historia hutnictwa żelaza na ziemiach polskich" Czynne codziennie oprócz poniedziałków od godz. 10—16 we wtorki od 12—18. ___ □wystawy SALON WYSTAWOWY BWA (uL Piastowska) — Malarstwo j grafika współczesnych Indii SALON WYSTAWO W* KLUBU MPiK — Wystawa pokonkursowa zagospodarowania przestrzennego wybranych terenów śródmieścia Koszalina SA! ON WYSTAWOWY WDK — Rzeźby artystów moskiewskich SŁUPSK. Spośród wielu imprez zorganizowanych z okazji Dni Kultury, Oświaty, Książki i Prasy, warta Jest odnotowania wystawa prasy szaradziar skie.i, otwarta w słuoski n klubie „Nadrzecze"' Można tam obejrzeć 26 tytułów^ wydawanych w Czechosłowacji. NRD, NRF, Belgii. Włoszech, J u gosła wii S z we cji oraz na Węgrzech; można znaleźć egzemplarz* wydrukowane 25 lat temu. Ekspozycja cieszy się po wodzeniem. Eksponowana prasa pochodzi z nrywatnych zbiorów znanego słupskiego szaradzisty — Ja rosła wra Buksowanego. (wir) Fot.: I. Wojtkiewicz - %KROC!E SŁUPSK. Zarząd Oddziału PTTK organizuje od 24 do 26 bm. tradycyjny, siódmy już zlot turystyczny na szla kach Słowińskiego Parku Narodowego (na trasach pie szyeh, rowerowych i motorowych). Szczegółowych informacji o imprezie udziela biuro Zarządu Oddziału PTTK Słupsk al. Sienkiewicza 18, tel. 55-17 (tm) Spotkanie z prof. dr M. Rybickim SŁUPSK. Jutro o godz. 13 w sali konferencyjnej ratusza odbędzie się spotkanie działaczy społecznych komisji pojednawczych z sekretarzem OK FJN — prof. drem Marianem Rybickim. (tm) udziałem drużyn Kielc, Lublina i Rzeszowa 14.05 Dla dzieci" Księżniczka zza morza" 14.50 Nie tylko dla pań 15.20 .Piórkiem i węglem" 15.45 Losowanie Toto-Lotka 16.00 Dziennik TV (kolor) 1(5.15 XXVII Kolarski Wyścig Pokoju - v etap na trasie Mię dzy rzecz—Gorzów Wielkopolski Jazda indywidualna na czas i VI etap na trasie Gorzów Wielkopolski Szczecin 18.10 Refleksie obywatelskie 18.25 Tele-Echo 19.15' Dobranoc; „Wieczorynka" (kolor) 19.30 Dziennik TV (kolor) 20.20 „Odyseja" - odcinek IV filmu seryjnego prod. włoskiej (kolor) 21.15 .Samochód dla najlepsze go" - a. I (kolor) 22.05 Informacyjny mag. spor towy 22 50 „Samochód dla najlepsze go" — cz. II (kolor) 23.40 Program na poniedziałek 6.55 TTR: Chemia — 1. 10 7.25 TTR — Uprawa roślin — 1. ll 7.55 Program dnia 8.00 Dziennik TV (kolor) 8.15 Gra kapela pnd dyr. Fe liksa Ozierżanowskiego 9.00 Dla młodych widzów: Te leranek: Niewidzialna ręka — Telewizyjny Klub Śmiałych — Galeria - film z serii .przygo dy psa Cywila" 10.30 Ekslibris — nowości wy dawnicze 10 40 .Hajstra — bocian ciem nego lasu" — film z cyklu „Przyroda polska" 11.45 Kiangyang Kish — znaczy Góra Narożna" — film dok. prod TVP o wyprawie w Hi malaje (kolor) 12.15 Studio muzyki rozrywko wej 12.50 „My-74" - teleturniej z KOSZALIN BAŁTYCKI TEATR DRAMATYCZNY — g. 18 — Irydion SŁUPSK BAŁTYCKI TEATR DRAMA- WTIATR TYCZNY — g. meliowa 19 Dama ka* KOSZALIN ADRIA — Cenny łup (franc., I. 16) pan. — g. 15, 17.30 i 20 Poranki g. 11 i 13 — Pierścień księżnej Anny (polski, 1. 11). KRYTERIUM (kino studyjne) Nie będę cię kochać (polski, l. 14) — g. 16 18.15 i 20.30 Poranki, g. 11 i 12.45 — Młynarczyk i kotka (NRD, 1. T) ZACISZE — Janosik (polski, 1. 7) — g. 12 i 15; — Max i ferajna (franc., 1. 16) — g. 17.30 i 20 MUZA — Układ (USA, 1. 18) — g. 17.30 i 20. Poranek, g. 11 — Winnetou w Dolinie Śmierci (jug, 1. 11) pan.. MŁODOŚĆ (MDK) — Poszukiwany, poszukiwana (polski 1. 14) — g. 17 30 Poranki, g. 11 i 13 — Kochany drapieżnik (radz., 1. 7) ZORZA (Sianów) — Niebieskie jak Morze Czarne (polski. I. 14) FALA (Mielno) — Opętanie (polski. 1. 16) JUTRZENKA (Bobolice) — [XK INO Walter broni Sarajewa l. 14) SŁUPSK MILENIUM — Ojciec chrzestny (USA, 1. 18) — g. 12.30, 18 i 19.30 Poranek, g. 10.30 — Wilcze echa (polski, 1. 14) pan. POLONIA — Jeździec bez gło wv (radz., 1. 11) pan. — g. 11.30s 13'45. 16, 18.15 i 20.30 DELFIN - Iwan Wasiljewicz zmienia zawód (radz., 1. 11) g. 16, 18 i 20 Poranek, g. 12 — Dziewczyna na miotle (CSRS, 1. 11) GŁÓWCZYCE STOLICA — Śmiałość (radz., 1. 14) pan. — g- 19 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Motyle (polski. 1. 11) — g. 17 i 19 Poranek, g- 14 PROGRAM I Wiad.: fl.OO, 7.00. 8.00, 9.00. 10.00 12.05. 16.05, 19.00, 23.00, 24.00, 1-00 2.00 i 2.55 7.05 Informacje z Wyścigu Pokoju 7.10 Informacje o programach PR i TV 7.15 Polska Ka pela F. Dzierżą no wskiego 7.30 Moskwa z melodia i z piosen ka 8.15 Przekrój muzyczny tygodnia 8.45 Wyścig Pokoju 8-50 Po jednej piosence 9.05 Faia 74 9.15 Magazyn Wojskowy 4.45 Wy ścig Pokoju 9.05 Non-stop instrumentalny 10.05 ,.Dokąd płyną ohłoki" — słuch. 10.25 Radiowa piosenka miesiąca 10.50 Wyścig Pokoju 11.00 Melo.lie rozrywkowe 11.30 Wyśoig Poko ju 11.35 Melodie rozrywkowe 12.10 Publicystyka międzynarodowa 12.20 Wyścig Pokoju 12.45 Melodie rozrywkowe 13.00 Wizerunki ludzi myślących 13.30 Wybieramy najlepsze zespoły i kapele ludowe 14.00 Recital z pauza 14.10 Tygodniowy przegląd prasy 14.20 Recital z pauzą 14.30 ,,W Jezioranach" 15.00 Koncert życzeń 16.00 Wyścig Po koju 16.10 ..Opowieści efeskie — słuch. 16.53 Melodie rozryw kowe 17.00 Wyścig Pokoju 17.05 Niedzielne spotkania Studia Mło dych 17.30 Wyścig Pokoju 1R.00 Wyniki gier liczbowych 18.08 Radiowa rewia rozrywkowa 18.53 Dobranocka 19.15 Przy mu zvce o ^oo^cie 90 no nv«Vucio na tematy międzynarodowe 20.15 Zielony karnawał 20.40 Spotkania z pisarzem 21.00 Zielony karnawał 21.30 Radiovarie te 22.30 Rewia piosenek 23.05 Ogólnopolskie wiad. sportowe 23.20 Tańczymy do północy o.05 Kalendarz Kultury Polskiej 0.10—2.55 Program nocny z Kielc PROGRAM II Wiad.! 3.30. 4.30. 5.30, 6 30. 7.30, 8.30. 12.30. 18.30 21.30, 23.30. 3.03—5.30 Słuchaj nas! 5.35 Mu zyka z Monte Verde 6.10 Kalendarz radiowy 6.15 Mozaika polskich melodii 6.35 informacje z Wyścigu Pokoju 6.40 Niedziel na nozytywka 7.35 Fel. literac ki 7.45 W rannych oantoflach 8.25 Zawszę w niedziele 8.35 Publicystyka międzynarodowa 8 45 Tańce i przv';niewki 9.00 Amo.-skołatany 9.30 Schumann: III sonatn a-moll 9.50 rrygo.ini-nvv przegląd prasy 10.00 N'»wos'i ..Polskich .Nasrari" lo <0 Znaki czasu 11.40 Czy /.nasz świata? 12.05 Felieton muzyczny 12.35 Zasadka literacka 3 on Poranek symfoniczny 14 00 Pod wieczorek przy mikrofonie 15 30 ..Obraz nrżywołanv" — sbich 18.00 .T Sibelius: koncert d-moll op. 47 10 30 Koncert "hooinow-ski 17.00 Warszewski Tygodnik Dźwiękowy 17.30 Muzyczny ka- lejdoskop 18.00 Nagrania pilskiej marski ludowej 18.35 Fel. 18.45 fĆąoarecik "rśkfambwy 19.00 ..Ucieczka Felka Okonia" ~ słuch. 20.10 W hiszpańskim stylu 21.00 Wojsko, strategia, o-bronność 21.15 Gwiazdy współczesnych scen operowych 21.50 B Marcello: Introdukcja. Aria i Presto 22.00 Lokalne wiad. sportowe 22.10 Zwycięzcy międzynarodowych konkursów mu zycznych 22.30 Zespół ..Dziewiątka" 23 00 B. Smetana: Kwar tet smyczkowy e-moll 23.40 C. Debussy: Tryptyk symfoniczny „Morze" 24.00 Zakończenie programu. PROGRAM III Wiad.: 6.00 Ekspresem przez świat: 8.30, 14.00 i 19.00 6.05 Melodie-przebudzanki 7.00 Nie trzeba słów 7.15 Polityka dla wszystkich 7.30 Spotkanie z Fowleyem 8.10 Prezentacje — mag. 8.35 Niedzielne rytmy 9 00 „Dzień tryfidów" — ode. pow 9.10 Grające listy 9.35 Gdy się mówi „A"... 9.55 Progfam dnia 10.00 W. Karolak poleca 10.15 Ilustrowany Magazyn Autorów 11.15 Tygodniowy przegląd pra sy 11.25 Zapomniane kor.certy fortepianowe 12.05 „Wojna i dyplomacja" (I) — „Układ Stkorski-Majski" — słuch. dok. 12.30 Między . Bobino*' a ..Olym pią" 13.00 Tydzień na UKF 13.15 Przeboje z nowych płyt 14.05 Peryskop 14.30 P Sargsate: ~an tazja na tematy z opery „Carmen" Bizeta 14.45 Za kierownicą 15.10 „Kran w oceanie" 15.30 „Malutka zadra" — rep. 15.50 Sylwetka niosenkarki 16.15 Wszystko o kocie 16.35 .Nigdy cię nie porzucę" 16.45 U źródeł samby 17.05 „Dzień tryfidów" — ode. pow. 17.15 Mó.i magnetofon 17.40 „Aura" — słuch. 18.20 R. Kirk śpiewa przeboje 18.30 Mini-max 19.05 Wiersze śpiewane 19.20 Lektury, lektury 19.35 Muzyczna poczta UKE 20.00 Ciekawostki teatralne z dawnych lat 20.10 Wielkie recitale 21.05 ,Któż ma bronić Księżyca' 21.25 Pocztówka dźwię kowa z Iranu 21.50 Opera tygodnia 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.20 Wieczory z Montaign^m (III): ..O czynności płodzenia" 22.35 .,Spokojny ogień" 53-00 Słowiki bzy i wierr-zp 23.05 Mai colm i Menuhin graią sonsty Bacha 23.25 ..Tarkuj" — zesoo-łu „Emerson. t*Jr.e and Pal-mer 23 45 Program na poniedziałek 23.50—24.no Na dobranoc śpiewają soliści teatru „Ro-men". na falach średnich 188,2 i 292,2 m oraz na UKF 69,92 MHz 8.45 Relacja z „Dnia Czynu Partyjnego" 9.00 Dialog o poezji ' morzu — rep. Cz. Kuriaty 9.15 Majowe spotkania z książką - rep I. Bieniek 9.30 Relacja z Dnia Czynu Partyjnego 10.30 Relacja z Dnia Czynu Partyjnego" il.oa Koncert życzeń 12.35 Relacja z Dnia Czy nu Par tylnego 17.30 Dzieiń Czynu Partyjnego na Ziemi "~ Koszalińskiej" — aud. słowno- PZG L-2 KOSZALIN muzyczna 22.00 Koszalińskie wia dom ości sportowe i wyniki losowania szczecińskiej gry liczbowej ..Gryf", UWAGA- od godz. 18.30—21.00 na UKF 69.92 MHz — program stereofoniczny Strona 10 5P0BT G/os Koszaliński nr 132 Odra — Stal Mielec 4:0 (1:0) Fogoń — Górnik 1:1 (1:1) RÓW — Gwardia 0:0 Polonia — Śląsk 1:0 (0:0) Zagłębie Sosn. — Szombierki 2:0 (0:0) LKS — Wisła 2:2 (0:0) PÓŁNOC Gwardia — Motor 0:0 Lublinianka — Lecbla 1:1 (1:0) Ursus — Widzew 2:1 (0:1) Hutnik — Włókniarz 0:2 (0:2) Stoczniowiec — Zawisza 0:1 (0:1) POŁUDNIE AKS Niwka — BKS Bielsko 3:2 Piast — Stal Rz. 2:1 Wisłoka — Metal 3:0 GKS Katowice — Star 2:2 Urania — Stal St. Woła 0:0 OKRĘGOWA Olimp — Lech 2:1 Czarni Czarne — Bałtyk 2:0 Za granicq Nieoczekiwanej porażki dor-na li w sobotę finaliści mistrzostw świata — piłkarze Sżkocii w meczu o mistrzostwo Wysp Ecrytyjskich z Irlandia ł*łn. w Glassgow. Spotkanie zakończyło sie zwvcięstwem . Irlandczyków 1-rt * * * W meczu piłkarskim, reprezentacja Chile zremisowała z mi strzem Kolumbii — Atletico Na tional 4:4 (0:3). * * * Przygotowująca się do finałów mistrzostw świata, piłkarska reprezentacja NRT> rozegra ła w Goeteborgu kontrolnv mecz, uwyciężając Il-li^owy ze spół Szwecji — Trollhaettan 3:1 Bramki dla NRD zdobyli: Schellenberg, Streich (karny) i Loewe. * * * W zaległym męczu piłkarskim angielskiej ekstraklasy, Newca st?e przegrał z Tottenhamem 0:2. ♦ * • Niedawni rywal#- Polaków c grupy eliminacyjnej mistrzostw świata — piłkarze Walii i Anglii rozegrali w sobotę w Car di/f spotkanie o mistrzostwo Wysp Brytyjskich. Wygrali Anglicy 2:0 (1:0). Bramki strzelili: Stan Bowles w 35 min i Ke vin Keegan w 55 min. NA H-LIG0WYM FRONCIE Lider straci! punkt w Koszalinie Gwardia — Motor 0:0. Za wody prowadziła trójka sędziów z Poznania: pan M. Kustoń jako główny oraz R. Lesiński i G. Bąkowski jako boczni. Widzów ponad 12 ty sięcy. Gwardia: Małecki, Kowalczyk, Rudnicki, (Zdanowicz), Kruk Gilewski), Szpakow-ski, Jakubowicz, Mila, Kaź-mierczak, Michalak, Nowicki Pałka. Motor: Dziełakowski, Kamiński, Bucki, Rudak, Lisie wicz, Chachula, Przybyło, Biernacki, Weideman Kraw czyk, Pułikowski, (Mrozik). Piłkarze Motoru przyjechali do Koszalina w roli fa worytów, opromienieni wysokimi zwycięstwami nad Wartą i Arkonią. Pierwsze minuty gry należały do gospodarzy, którzy przeprowa dzili kilka ładnych ataków na bramkę Dziełakowskiego. Z upływem minut gra się wyrównuje, następują obustronne ataki. Mecz prowadzony jest w szybkim tempie, obaj bramkarze mają duże pole do popisu, Napast nicy często strzelają. W 31 min. pod bramką Małeckiego następuje zamieszanie. W tłoku zostaje kontuzjowany Rudnicki, który musi zejść z boiska. Dochodzi do nieprzyjemnego incydentu, in- terwencja sędziego uspokaja zawodników. Kowalczyk o-trz.ymuje żółtą kartkę. Przed przerwą Pałka i Michalak maj^ dogodne okazje do zdo bycr bramki. Również goście mogli uzyskać prowadzenie ze strzałów Krawczyka i Biernackiego, ale Małecki spisał się doskonale*. Po przerwie zespołem lep szym byli goście. Podopiecz ni trenera Gajewskiego opa nowali boisko, przeprowadza jąc wiele składnych akcji, które podobały się publiczności. Szczególnie niebezpieczne były rajdy Krawczuka, Przybyły i Weidemana. Zepchnięci do defensywy gwar dziści niepokoili bramkarza Motoru jedynie ż kontrwy-padów. W 62 min. piękny strzał Szpakowskiego bramkarz gości z trudem wybił na róg. Motor zrewanżował się groźnymi strzałami Biernackiego i Przybyły. W końców ce przeważali nadal lublinia cy. W zespole Motoru na wyróżnienie zasłużyli w obronie Bucki i Rudak oraz Kraw czyk, Przybyło i Biernacki w ataku. Gwardziści zagrali bardzo ambitnie a na specjalne pochwały zasłużyli Małecki i Kowalczyk STANISŁAW FIGIEL Ciekawy turnie! fmfo Wczoraj wieczorem w hali Gwardii w Koszalinie zakończył się międzynarodowy tur niej w dżudo z udziałem reprezentantów w okręgu Neu brandenburg oraz zawodników koszalińskiej Gwardii i słupskiego Gryfa. Walki rozgrywano w kategorii seniorów i młodzików. Dla pierwszych trurniej był o-statnim sprawdzianem przed zbliżającymi się indywidualnymi mistrzostwami Polski. Na macie oglądaliśmy 36 seniorów, którzy zaprezentowali na ogół dobrą formę, co stanowi optymistyczny prognostyk przed mistrzostwami kraju. Oto zwy ciężcy poszczególnych kategorii: waga piórkowa: Kluf (Gryf), Kaczmar- czyk (Gryf), Kurowski (Gwar dia), waga lekka Marian Ta-łaj (Gwardia), Zbigniew Ta-łaj (Gwardia), Ignasiak (Gryf), waga średnia: Urbań ski, Pawlak i Szafirowicz (wszyscy Gwardia), waga ciężka: Gałecki (Gwardia), Hoffmann (Dynamo), Szki-biel (Gwardia). Odbył się również turniej młodzików będący sprawdzianem przed kolejnymi Ogólnopolskimi Igrzyskami Młodzieży. Oto zwycięzcy w poszczegól nych kategoriach od 40 do 80 kg. Liput (Gwardia), Kuź-nicki (Gwardia), But (Gwardia), Kijowski Gryf), Rose (Dynamo), Dulge (Dynamo) i Maliszewski (Gwardia). (R) KflRPOW W FINALE W jedenastej partii półfinałowego meczu szachowych pretendentów" do tytułu mistrza świata między Borysem Spasskim, a Anatolem Karpowem zwycięstwo odniósł Karpow, wygrywając cały mecz 4:1. 23-letni arcymisttz z Leningradu awansował do finału, gdzie spotka się ze swoim rodakiem Wiktorem Korcz-nojem. Zwycięzca tego meczu zmierzy się z aktualnym mistrzem świata Amerykaninem Fischerem. WYŚCIG POKOOU LICHACZEW NAJSZYBSZY NA SPRINTERSKIM ETAPIE (dokończenie ze str. I) resujący, rozegrany został w szybkim tempie W czasie pierwszej godziny kolarze przejechali km. Na starcie w Poznaniu stanęło 106 zawodników a więc nikt nie wycofał się. Już po starcie tempo jest bardzo ostre, po przejechaniu kilkunastu km nie wytrzymują go słabsi kolarze. Tworzy się kilka grup, które po pewnyrti czasie łączą się w duży peleton. Na 66 km, w miejscowości Wolsztyn znajduje się pierw sza lotna premia. Najszybszy jest Holender Smit. Zdobywa kolejne 5 Dkt. i mając ich łącznie- 10 wychodzi na prowadzenie w klasyfikacji na najaktywniejszego. Ostra walka toczy się o kolejne premiowane miejsca. Dramat przeżywa zawodnik NRD — Diers, trzeci w klasyfikacji indywidualnej. Przewrócił się przed linią lotnego finiszu i nim się pozbierał — peleton był już daleko w przodzie. Najlepszy, zawodnik zespołu NRD nie doszedł już do czołówki, na mecie w Zielonej Górze zameldował się w kilka minut po przyjeździe zasadniczej grupy i chyba definitywnie odpadł już z walki o zwycięstwo indywidualne w XXVII WP. Bardzo aktywni na wczorajszym etapie byli Holendrzy. Ich. as atutowy — W W miejscowości La Roche roze grano trzeci międzypaństwowy mecz - w koszykówce mężczyzn, w którym reprezentacja Francji pokonała Jugosławię 105:96.. Pierwszy mecz wygrała Francja 73:60, a drugi Jugosławia' * * * W Madrycie zakończył się tur niej hokeja na trawie o Pucha' Europy. Dobrze spisała sie w nim reprezentacja Polski, zai-mując w silnej konkurencji "5 miejsce. W decydującym o tej lokacie spotkaniu Polacy pokonali Francję 2:1, * * * W Atlanta odbyły się halowe zawody zawodowych lekkoatletów, podczas których wyrówna no dwa halowe rekordy świata .Tacksonn przebiegł 60 y w r>,8 sek. natomiast Tyus uzyskała na tym samym dystansie 6,5 sek * * * Dwie konkurencie wv<*rał Rpn JIpcho (Kenia)., Na dyst. ] mili uzyskał 4.00.6, natomiast na 2 mile — 8.43.8 min. Pchnięcie kulą wygrał Randy Matson — 21.37 m. Smit jeszcze raz udowodnił, że jest doskonałym sprinterem. Pierwszy był także na drugiej lotnej premii w Sulechowie (105 km), wyprzedzając Francuza Be-hue i lidera wyścigu Pikku-usa. Smit ma więc już 15 pkt. i dziś pojedzie w fioletowej koszulce. Najciekawsze wydarzenia rozgrywały się w końcówce etapu do Zielonej Góry. Raz po raz obserwowaliśmy ataki pojedynczych kolarzy, czy grupek Wyskakiwał] do przodu Holendrzy, Polacy. Duży peleton rwał się na grupy, znów łączył. Czujnie jadący zawodnicy radzieccy i Czechosłowacy nie pozwalali jednak naszym zawodnikom uzyskać większej przewagi. Wydawało się, że powodzeniem zakończy się ucieczka czterech zawodników - dwóch Austria ków, Holendra i kolarza NRF, zainicjowana na 6 km przed metą. Zyskali już 100 m. przewagi, ale po przejechaniu około 3 km musieli skapitulować. Już na ulicach Zielonej Góry uciekają Szozda i Gonschorek (NRD). Niestety, na ostatnim D°d-jeździe przed metą grupa dochodzi ich. Na stadion pierwszy wjeżdża Licha-czew i nie oddaje już prowadzenia do linii mety. Emocjonującą walkę o drugie miejsce toczy na bieżni Szozda z dwoma Czecho-słowakami — Moravcem i Bartonickiem, wychodząc z niej zwycięsko. Na szóstej pozycji linię mety minął drugi z Polaków — Krę-czyński. Wszyscy pozostali nasi zawodnicy przyjechali w zasadniczej, olbrzymiej grupie. Dzięki bonifikacie za zwy cięstwo etapowe Licliaczfew awansował z szóstej pozycji na drugą, za swoim rodakiem Pikkuusem. Zarobił też kilkadziesiąt cennych se kund dla swojej druśyny. Bonifikata Szozdy wywindowała nasz zespół z powrotem na drugie miejsce, przed Czechosłowaków. Róż-nice między czołówką są jednak nadal sekundowe. Duże przetasowania w klasyfikacjach może przynieść dzisiejszy sprawdzian szybkości indywidualnej na 48.5 km trasie z Międzyrzecza do Gorzowa. Po południu zaś kolarze rozegrają VT etap wspólny z Gorzowa do Szczecina (106 km). A oto wyniki IV etapu: INDYWIDUALNE 1. Lichaczew (ZSRR) — 2:37.28 (z bon, 2:36.56); 2. Szozda (Polska) - 2:37.26 (z bon 2:37.06); 3. Moravec (CSRS) - 2:37.26 (Z bon. 2:37 16): 4 Bartonicek (CSRS); 5. Vasile (Rumunia); 6. Kręczyński (Polska); 7. Mil-de (NRD); 8. Guarnieri (Włochy): 9 Matousek (CSRS): 10. Hoof (Belgia) — ten sam czas — 2:37.26 Miejsca pozostałych Polaków:' 14. Brzeźny - 2:37 26; 26 Kowalski - 2:37.26; 28. Mytnik — 2:37.26; 30. Kaczmarek — 2:37.26. DRUŻYNOWE 1. ZSRR — 7:51.47; 2. Polska — 7:51.58; 3. CSRS - 7:52.07. INDYWIDUALNA PO TRZECH ETAPACH 1. Pikkuus (ZSRR) — 9:47 07; 2. Lichaczew (ZSRR) — 9:47 23; 3 Mytnik (Pnlsksn — 9:47 35; 4. Bartonicek (CSRS) — 9:47.38; 5. Hartnick (NRD) - 9:47.44. DRUŻYNOWA PO TRZECH ETAPACH 1. ZSRR — 29:22.13; 2. Polska — 29:22,37; 3. CSRS — 29:22.43, KLASYFIKACJA NAJAKTYWNIEJSZYCH 1. Smit (Holania) — 15 pkt; 2. Pikkuus (ZSRR) — 9 pkt; 3. Lichaczew (ZSRR) — 5 okt; W WOJEWÓDZTWIE f PIŁKA NOŻNA Klasa okręgowa seniorów W Miastku: START — POGOŃ Połczyn (goefz. 15) W Świdwinie: GRANIC — MZKS Darłowo (godz. 17) W Słupsku': GRYF — CZARNI Słupsk (godz. 17) W Szczecinku: DARZBOR — GWARDIA II Koszalin (godzina 16) Klasa A seniorów W Białogardzie: ISKRA — KORAB (godz 13) W Tychowie: GŁAZ — CZAR Nl II Słupsk (godz. 16) W Potęgowie: LZS Potęgowo - GRYF" II Słupsk (godz. 12) W Koszalinie: BAŁTYK II GARBARNIA Kępice (godzina 16 15) W Bytowie: BYTOVIA — MECHANIK Bobolice (godz. 16) W Karlinie: SOKÓŁ — WYBRZEŻE Biesiekierz (godz. 13) W Świdwinie: BUDOWLANI — KOTWICA Kołobrzeg (godzina 12.30) W Barwicach : BŁONIE — JEDNOŚĆ Tuczno (godz. 15) W Gromiącej: ZAWISZA — DRZEWTARZ Swierczyna (godzina li) W Człuchowie: PIAST — ORKAN Mirosławiec (godz iei W Szczecinku. ^LiśS Wlfii.fM — WŁÓKNIARZ Okone;?, (godzina 15) W Złotowie: SPARTA — POLONIA ."astrowie (godz 15) W Szczecinku: DARZBOR II — DRAWA Drawsko (sobota go dżina 17) KOLARSTWO Mistrzostwa okręgu w Bytowie 11—12 bm. na szosach powiatu bytowskiego odbywają się indywidualne i drużynowe kolarskie mistrzostwa okręgu we wszystkich kategoriach wieków, rh. (sf) Wsiadłszy do samochodu, zamienił eleganc ki płaszcza na stary nieprzemakalny, który leżał na tylnym siedzeniu, następnie włożył miękki pilśniowy kapelusz. Uruchomił silnik, pojechał w górę Dziewięćdziesiątej Drugiej Ulicy i minął Florę Bramovitz, która drobnymi kroczkami dreptała po chodniku. Obserwował ją w lusterku, ale nie zauważył, by wchodziła z kimkolwiek w kontakt. Chrysler skręcił na Czwartą Avenue. Zaparkował go tylnym biegiem na wolnej prze strzeni i wciąż obserwując w lusterku swoją ofiarę czekał, aż się zbliży. Gdy weszła do sklepu, on z kolei wysiadł * samochodu f wcisnął się w tłum gospodyń, tłoczących się przy ladzie. Natychmiast dostrzegł Florę Bramovitz, stojącą przed witryną % mięsem koszernym. Musiała być żydówką. Podszedł do niej sprzedawca w starszym wieku, ubrany w dłu gi biały fartuch, w furażerce tego samego koloru na głowie. Harry Shulz przerzucał torebkf zupy w proszku, ale jego wyostrzony wzrok nie tra cił z tej sceny ani jednego szczegółu. Człowiek w fartuchu miał niebieskie wyblakłe oczy, nadmiernie powiększone przez gru be okulary w stalowej oprawie. Szybko wy-jr>'erłfł kilka słów z Flora Bramovitz. ale Harry Shulz nie zdołał zrozumieć, co mówią, z powo du harmideru jaki panował w sklepie, następ nie wziął od niej plastykowy woreczek, którv podała mu st&ra k oblot* 1 pochylił się pod kontuarem. Kiedy się ro*prwrtowr*!. woreorek hył pełen pakuneczkó'*. Fo4al c* nnt«s kontuar Florro, ■MMI SSRSc bACC^EMAPO ★ * * * h 4 frjfc ZACZĘŁO SIS Tłumaczył: P, Norski (48) razem z kwitkiem do kasy. Zamienili jeszcze parę słów po czym ona podeszła do kasy. Stała klientka, powiedział do siebie Harry Shulz. Cieszy się tu specjalnymi względami. Normalnie towar wydaje się klientom dopiero po za-inkasowaniu sumy i wydaniu kartki w kasie. Sprzedawca i ona zachowywali się, jak starzy znajomi. Może ten stary poczciwina jest skrzynką na listy? Harry Shulz postanowił sie unewnić. Wyszedł ze sklepu i dal<\i śledził Florę Bramovitz, aż do momentu, kiedy wróciła do mieszkania. I tym razem nie zatrzymując się, przeszła obok urzędu pocztowego Fort Hamilton. Dwaj chuligani w łachmanach, z długimi blond włosami, w pocerowanych kanadyjkach, stali oparci o ścianę urzędu pocztowego i dla rozgrzewki bili się dłońmi w grubych rękawiczkach po udach, kiedy Harry Shulz zatrzymał wóz przy chodniku. Jeden % nich, młody cblopak o twardym spojrzeniu, o chwiejnym chodzie, podszedł do samochodu. Harry Shulz opuścił s*ybę l młody łobuz oparł się o drzwiczki. Harry Shulz ściszonym głosem wydał mu U>struk©J«. Młody chłopak kiwnął głową I wrócił d« kolegi z którym zaczął coś szeptać. Harry ShuU spojrzał na zeearek. Miał dosyć czasu. M c G a i n ' s Bar, tuż obok, wyglądał gościnnie. Postanowił wejsc i rozgrzać się w towarzystwie podwójnej whisky. Zimno było wprost przejmujące. Rozsiadłszy się wygodnie w barze, powoli popijał whisky, czekając, aż nadejdzie pora obiadowa. Czuł się trochę przygnębióny, co było przeciwne jego naturze. Z juke-boxu unosił się ciepły głos czarnej śpiewaczki, sączący nastrój melancholii. W pustce ogromnej... Gdzie ludzie toną Któż myśli o ich lękach? Któż słyszy jeszcze ich głos? Harry Shulz w myśli roześmiał się szyderczo. Przecież nie kto inny, jak on, jest kolporterem pustki ogromnej. I jeżeli te głosy milkną na zawsze, to właśnie dzięki niemu, specjaliście, zawodowemu producentowi ciszy, śmierci przedwczesnej. Kieliszek bvł pusty. Kusiło go, by jeszcze raz go napełnić, ale cze kało go poważne zadanie, Nigdy nie wolno sobie lekceważyć sumienia zawodowego. Kiedy wstał, by uregulować konsumpcję i wyjść z baru, nagle ogarnęło go takie uczucie, jakby cały świat dźwigał na swoich barkach. Tak ogromna przecież odpowiedzialność przypadła mu w udziale Ale otrząsnął się szybko ! wyrzucał sobie tę słabość, dziwiąc »ię jej w głębi duszy. Na ogół był niezbyt skłonny do tego rodzaju nastrojów. A „GŁOS KOSZA 'NSKI" - ergor KW PZPR. Redogul* Kolegium • ul. Zwrdestwe $37/139 (budynek " '5—60* Knitelln Telelo* «»' eenłrolo - 279-J1 floer* »« wszysflrlml -fnlomn t~cv *«d noct - OS ł M3-00 tek, md - 251-01. «-ce takt red • 251-J7 Dzlołyr (*or1v|rto Spoleetnt - 251-11 Erkonomłemf - 243—53, Rolny • 245-59 Mieisfcl - 224-95. Reporter-«W - 251-57 Soortow* - 251-40 246-51 (wieczorem) Loemełei Cryteinlltemi - 250-05. tedoicc|o nocno (ul 4lhedo Lo. 51—05, Biuro Ogiouei^ Kcszo-Hóskieg© Wydawnir Prasowego • ulico 3owło Flndere 27o. 75-721 tel 222-01 Wplot\ ttc orenumerot« (mte»'cc*np • SC.5C rf lewortoino • 01 tł oółroeł^o -182 ff roczno - 364 zł) orryimulo urrmd* ooctowe listonosze oro» oddziały I d«legatur> Pr»ed»le-blorstwo Opowtzechnloolo Pręty t K«)a#Irl. Wtrelltlr-h InłormoeP 9 worurlroch prenumeraty udzleloła wszystfe?. ploMwU Rocf" I oor»- Proso ołiro "nwt- "r '5-721 Koszalin centro ło lelelo-. S40—77 Tłoczono) Proso* we ?okłody Graficzne. Koszalin. u< Alfredo Lampego 18. nr Indeksu S3018.