PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ f WOJEWODZKIEGO PZPR W KOSZALINIE £i MAJA 1974 r CENA ROK XXII Nr 125 (6987) Nakład: 124.917 ielone światło dla techniki Jutro nastąpi uroczysta inauguracja kolejnych — szóstych Koszalińskich Dni Techniki. Rozpocznie się cykl imprez, które mają już u nas swoją tradycję, są akceptowane przez środowiska techniczne. Imprezy te wrosły także w klimat naszego społecznego działania. Oryginalna koszalińska inicjatywa została przyjęta również w innych województwach jako forma propagowania techniki, postępu technicznego, problemów i racji kadry technicznej. — Przed sześciu laty — zwracam się do przewodniczącego Zarządu Oddziału Wojewódzkiego NOT, inż. Jarosława Cichockiego — zdarzało się, ze wykpiwano sam pomysł. — W Koszalinie Dni Techniki — pytano. — A o jakiej technice myślicie? — dodawano zjadliwie. Jak dzisiaj z perspektywy minionych 6 lat można ocenić ideę i dorobek Koszalińskich Dni Techniki? — W moim przekonaniu był to pomysł, którego nie sposób przeceniać. Technice, podobnie jak innym ważnym problemom społecznym, bo takim też w szerokim pojęciu jest technika, potrzebny jest —• i to bardzo — sprzyjający klimat. Dzisiejszych problemów technicznych nie rozwiązują tylko wielcy wynalazcy, wybitne jednostki, ale zwyczajni ludzie, którym potrzebne jest życzliwe słowo, zainteresowanie, pomoc przełożonych, a także dyskusja w gronie kolegów. Dni pomagają w wytwarzaniu tego sprzyjającego klimatu. Trwają wprawdzie krótko, ale przygotowujemy się do nich przynajmniej pół roku I jeszcze jedno. Mówimy wprawdzie: Dni Techniki, ale w gruncie rzeczy działanie dotyczy ludzi — techników i inżynierów — którzy de cydują o postępie technicznym, o narzędziach i maszynach, o formach i metodach pracy, a więc o gospodarce. Dni są dla ludzi! Organizuje się przecież odczyty, konferencje, sympozja, a także wystawy, pokazy itp. — Jak więc ocenić i wymierzyć dorobek Dni? — Właśnie! Czy da się zmierzyć poziom wiedzy i kwalifikacji kadry technicznej, stopień jej zawodowego i społecznego zaangażowania? Sadzę, że można pokusić się na pośrednią odpowi>dź. Dni sa okazja do wre-czenia Wojewódzkich Nagród NOT za wybitne osiągnięcia techniczne. Rozmowa inż. Jarosławem Cichockim • " , - - " '4 'Jeśli przyjrzymy się, za co przyznawano nagrody w pierwszych latach, a za co obecnie, to będziemy wówczas mieli skalę porównań i miarę dokonanego postępu. (dokończenie na str. 5) Rejs Zwycięstwa po Odrze SZCZECIN (PAP). 4 bm. rozpoczął się V Studencki Rejs Zwycięstwa po Odrze, organizowany przez rady uczelniane Akademii Rolniczej w Szczecinie i Wrocławiu Ze Szczecina 400-osobowa gru pa młodzieży — członków SZSP wyruszyła statkiem do Siekierek. W c.?.asie rejsu na pokładzie statku odbywają się występy artystyczne i konkursy Wieczorem przy wspólnym ogni sku studenci szczecińscy, przed stawiciele Komsomołu i FDJ spotkali się z weteranami walk, którzy 29 lat temu forsowali pod Siekierkami i Gozdowicami Odrę. W niedzielę, 5 bm., w Siekier kach młodzież akademicka Szczecina spotka się z uczestnikami Rejsu zwycięstwa, którzy wyruszyli z Wrocławia. Od będzie' się manifestacja młodzieży, ooświęcona pamięci tych. którzy polegli w walkach o Odrę. DOM TECHNIKA W lipcu 1971 roku Rada Ministrów podjęła Uchwałę nr 154, która otworzyła znacznie większe ramy do działalności stowarzyszeniom naukowo-technicznym NOT. Aby stowarzyszenia mogły rozwijać swoją działalność. Rada Ministrów zobowiązała zainteresowane władze j organizacje do budowy 3 domów technika. Wśród nich znalazł się koszaliński Długo, może zbyt długo, trwały przygotowania. Zastanawiano się nad określeniem funkcji domu, konstrukcją budyhku i jego bryłą, odpowiadającym a-spiracjom budowlanych i i projektantów. Zmieniały się koncepcje. Na szczęście kłopoty są już poza inwestorem, któ- rym jest Oddział Wojewódz ki NOT. Jeszcze w tym roku, decyzją wojewody koszalińskiego, Stanisława Macha, rozpocznie się budowę od robót uzbrojeniowych.. Dom usytuowany w połud niowo-wschodnim zboczu wzgórza przy ul. Piastowskiej w Koszalinie będzie niezwykle okazały. Ciekawa architektura wzbogaci wystrój zaniedbanego fragmentu miasta. Budynek będzie miał ogól ną kubaturę 21 tys. metrów sześciennych, a powierzchnia użytkowa wyniesie 4.200 metrów kwadratowych. Znajdą się tam pomieszczenia ÓW NOT i branżowych stowarzyszeń naukowo-technicznych, ale przede wszystkim zarówno NOT jak i stowarzyszenia otrzymają dostosowaną do potrzeb bazę w postaci sal wykładowych, gabinetów metodycznych, sali konferencyjnej, kina filmów technicznych itp. W Doniu Technika znaj dzie też swoje pomieszczenie Ośrodek Informacji Naukowo-Technicznej. Będzie także czytelnia, kawiarnia itp. i Autorem założeń techniczno-ekonomicznych jest mgr inż. arch. Henryk Bąk, a projekt techniczny wykonali: mgr inż. arch. Andrzej Wolanin i mgr inż. arch. Jacek Machnikowski z pracowni nr 2 koszalińskiego „Miastoprojektu". (w|) Rysował ANDRZEJ WOLANIN Edward Gierek wśród hutników województwa katowickiego KATOWICE (PAP). 4 bm. — w drugim dniu pobytu w woj. katowickim — I sekretarz KC PZPR EDWARD GIEREK odwiedził załogi hut: „Baildon" i „Ferrum". Edward Gierek, który jest posłem na Sejm z Okręgu Wyborczego nr 27. spotkał się również ze swoimi wyborcami z Sosnowca, miasta i powiatu Będzin oraz Siemianowic. Serdecznie witany i pozdrawiany przez hutników I sekretarz KC PZPR, w towarzystwie gospodarzy woje wództwa: zastępcy członka Biura Politycznego KC, I se kretarza KW PZPR Zdzisława Grudnia, wojewody kato wickiego — Jerzego Ziętka oraz wicepremiera Franciszka Kaima i ministra przemysłu ciężkiego Włodzimierza Lejczaka zwiedził w go dżinach porannych stalownie, wytwórnie wierteł i wry dział obróbki cieplnej huty: „Baildon" w Katowicach. Zakład ten w czasie tegorocznego hutniczego święta obchodzi niecodzienny jubileusz — 150-lecia istnienia. Goście spotkali się z przodu III jącymi hutnikami, reprezen tantami wszystkich wydziałów huty. znanej przede wszystkim z najwyższej jakości stali i innych specjalistycznych wvrobów. znajdujących odbiorców we wszystkich gałęziach polskie go przemysłu, a także w wielu krajach świata Załoga huty ma już pełna koncepcję modernizacji i zamierza przy stapió do iej realizacji od początku przyszłego roku, nie Drzervwając normalnego toku orodukcji, W czasie spotkania T sekretarz Oddziałowe} Organi zacji Partyjnej ślusarz wydziału magnesów — Jan Sa- fdokończenie na str. 3) Na zdjęciu: zwiedzanie terenu budowy huty „Katowice Od lewej — minister W. Lejczak, dyrektor h. Vogt» Edward Gierek i dyrektor 7 Szałajda. Fot. CAF — Matuszewski — telefoto skiego pokrywają układy niżowe. Polska będzie się znajdowała pod wpływem zatoki niżowej. Przewiduje się zachmurzenie umiarkowane, miejscami, głównie na zachodzie i północy duże, z możliwością przelotnych opadów i skłonnością do burz. Temperatura maksymalna od 16 do 18 stopni a na południu miejscami do 20 stopni. Wiatry słabe 1 umiarkowane z kierunków południowo-wschodnich. Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Skandynawia jest pod wpływem klina wyżowego. Pozostałe obszary kontynentu europej- Do kwiatka dla solenizanta dołącz los III LOTERII FANTOWEJ GŁOSU KOSZALIŃSKIEGO' Strona 2 m Z ZHGBINICT G/os Koszaliński nr 125 • W BERLINIE ZACHODNIM odbyło się oficjalne otwarcie polskiej wystawy eksportowej, zorganizowanej w ramach obchodów 30-iecia PRL w tyra mieście. W wystawie uczestniczy 28 polskich centrali i przedsiębiorstw handlu zagranicznego. Głównym jej celem jest zaprezentowanie naszych moiliwości eksportowych, zwłaszcza kooperacyjnych. Wystawa będzie czynna do 12 maja br. Rozpoczęły się tutaj także Dni Związku Radzieckiego 1374. Na imprezę składają się wystawy, koncerty i odczyty. Udział w niej bierze m. in. zespół Kozaków Dońskich spod Wołgo-gradu. * POD NAPOREM sił patriotycznych oddziały Lon Nola opuściły ośrodek szkoleniowy, znajdujący się na terenie wielkiej bazy wojskowej w pobliżu Longvek, na zachód od stolicy Kambodży. Toczyły się tam zaciekłe walki. * SENATOR z ramienia Partii Demokratycznej, Edward Kennedy oświadczył, że jego zdaniem USA i ZSRR mogą osiągnąć w tym roku porozumienie w sprawie zakazu podziemnych prób nuklearnych. Podkreślił on, że „poprawa stosunków ze Związkiem Radzieckim nie powinna opierać się na nadziejach lub pobożnych życzeniach, ale na konkretnym działaniu". ♦ AGENCJA ADN ogłosiła komunikat informujący o chorobie szefa dyplomacji NRD. Otto Winzera. • PREZYDENT Tunezji, Habib BurgibA udał się wczoraj do Genewy, gdzie przebywać będzie na leczeniu do 8 maja. W TELEGRAFICZNYM v//.w>v/w _ v/. SKRÓCIE VWWA«/>>y/MOOC»".".VXOr". * W ARGENTYNIE wszczęto kampanię w celu przyznania prezydentowi tego państwa, Juanowi Peronowi Pokojowej Nagrody Nobla. Powstał krajowy komitet tej akcji. Przewodniczy mu były generał, Arturo Hipolito Paz. * RZĄD INDII ponownie zaprotestował przeciwko planom budowy wielkiej bazy wojskowej USA na wyspie Diego Garcia, leżącej na Oceanie Indyjskim. Przemawiając w parlamencie minister spraw zagranicznych, Swaran Singb oświadczył, że utworzenie bazy ,,może tylko wzmóc napięcie i jest sprzeczne s wysiłkami wielu państw — pragnących przekształcić Ocean Indyjski w strefę pokoju". * MARIO SOARES, przywódca socjalistów portugalskich pr«y był do Bonn. gdzie spotkał się z kanclerzem NRF, Willy Brand tem. Rozmowa poświęcona była sytuacji w Portugalii i stosunkom tego kraju ze Wspólnym Rynkiem. z Bonn Soares uda się prawdopodobnie do Hagi. * WŁADZE EGIPSKIE aresztowały 9€ osób sa udział w za- machu na Wojskową Akademię Techniczną w Kairze, dokonanym 18 kwietnia. Osoby te staną przed sądem. • WCZORAJ o godzinie S czasu warszawskiego minął termin uwolnienia Patrycji Hearst, który ustalił jej ojciec, amerykański przemysłowiec, Randolph Hearst, oferując w zamian porywaczom sumę i min dolarów. • W AMERYKAŃSKIEJ miejscowości Spokane nastąpiło otwarcie światowej wystawy specjalistycznej „EXPO — 74", poświęconej ochronie środowiska naturalnego. Wyatawa potrwa do l listopada. * KOMISJA Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej zebrała »!e wezoraj na nadzwyczajne posiedzenie, by omówić kwestię ograniczeń importowych Włoch. ♦ OD CZWARTKU toczą się w Pradze rozmowy Czechosłowacja — Bangladesz. Przebywa tutaj z oficjalną wizytą szef dyplomacji Bangladeszu Ahmed Hosajn. W piątek przyjął go premier CSRS, Lubomir Sztrougal. * POD EGIDĄ czasopisma „News of the World" odbyły się w Londynie mistrzostwa świata w grze w strzałki, która polega na rzucaniu ręką ostro zakończonych strzałek do tarczy. Przy 8-tysięcznej widowni w Alexandra Pałace w Londynie (zawody były też transmitowane przez brytyjską telewizję), pierwsze miejsce i tytuł mistrza świata zdobył 45-letni ogrodnik, Peter Chapman. Dzisiaj we Francji wybory prezydenckie PARYŻ (PAP). W przededniu pierwszej tury wyborów prasa francuska opublikowała ostatnie sondaże fran euskiej opinii publicznej na temat szans głównych kandydatów ubiegających się o fotel prezydencki. Dziennik „France Soir" zamieścił wczoraj wyniki ankiety przeprowadzonej przez instytut TFOP. 45 proc. ankietowanych wskazało kan dydata zjednoczonej lewicy, Francols Mitteranda jako zwycięzcę pierwszej tury wy borów. Za przedstawicielem Niezależnych Republikanów Valerym Giscardem d'Estaing'em opowiedziało się 30 proc. ankietowanych, a za reprezentantem gaullistów, Jacquesem Chaban-Delmasem — 15 proc. Wielu komentatorów politycznych uważa, że uzyskanie przez Mitteranda 45 proc. głosów wyborczych da łoby mu szansę zwycięstwa w drugiej turze wyborów i zostania prezydentem Francji. Kissinger na Bliskim Wschodzie Rozmowom wtórują działa KAIR (PAP). Sekretarz stanu USA, HENRY KISSINGER, opuścił wczoraj Damaszek i udał się do Aleksandrii aby kontynuować rozmowy z prezydentem Egiptu Anwa-rerri Sadatem, w sprawie rozdzielenia wojsk na Wzgórzach Golan. Dzisiaj we Francji odbędą się wybory prezydenckie. w centrum prasowym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych 4 hm. trwały ostatnie przygotowania przy instalowaniu telefonów i telewizorów, za pośrednictwem których przekazywane będą wyniki głosowania z całego kraju. CAF — UPI — telefoto Stan zdrowia L. Svobody nadal bardzo ciężki PRAGA (PAP). Kierownictwo kliniki państwowej I konsylium lekarzy zakomunikowało w sobotę, że stan zdrowia prezydenta CSRS ŁUDVIKA SVOBODY nie u-legł zmianie i w dalszym ciągu jest bardzo ciężki. Wydaleni z CSRS PRAGA (PAP). 3 maja br. wy daleni zostali z CSRS obywatele NRF: M. Shellgammer — tirobny przedsiębiorca oraz studenci *L.- Khenning i D. Rumm-l«r,' za prowokacyjne zachowanie podczaa obćhodów 1 Maja w CSRS. Zoatali oni zatrzymani w memencie zrywania czecho-złowaekich flag państwowych. komentarz Złodzieje obrazów żądają okupu LONDYN (PAP). Po otrzy maniu listu, w którym 5-oso bowa grupa rabusiów, która tydzień temu dokonała największej w historii kradzieży obrazów z willi milionera Beita pod Dublinem, do maga się okupu w wysokoś d 500 tys. funtów (1,2 min dolarów) i przekazania 4 więźniów politycznych z W. Brytanii do Trlandii, policja irlandzka jest przekonana, że złodzieje są powiązani z podziemną organizacją IRA. W liście złodzieje zagrozili, że jeżeli ich żądania nie zo staną spełnione do 14 maja, wszystkie obrazy zostaną zni szczone. Piątkowa wiadomość otrzymana od przestęp ców zródziła obawy, że inne dzieło sztuki, a mianowicie obraz Vermeera „Gitarzyst-ka", skradzione ostatnio z londyńskiej galerii, również może spotkać podobny los. Wśród 4 więźniów, którzy ma ją być przekazani irlandzkiemu wymiarowi sprawiedliwości znaj dują się dwie siostry Dolores i Marión Friee, skazane na doży wotnie więzienie za udział w za machach bombowych w Londynie w ub. roku, w których ponad lftfl osób odniosło obrażenia. Obie siostry podjęły ostatnio strajk głodowy, by zmusić władze brytyjskie do przekazania ich Irlandii. Henry Kissinger na lotnisku oświadczył, że jego rozmowy z przywódcami syryj skimi były „szczegółowe i konstruktywne" i dodał, że ma zamiar je kontynuować na początku przyszłego tygodnia. Z Aleksandrii Kissinger udał się jeszcze wczoraj do Izraela. Wystąpienie prezydenta USA WASZYNGTON (PAP). Prezydent USA, Richard Ni-xon wystąpił w Phoenix na wiecu, zorganizowanym przez republikanów ze stanu Arizona. Przemawiając do 14 tys. zebranych osób prezydent oświadczył, że zamierza pozostać na stanowisku szefa państwa do końca kaden cji. Dodał, że jest najwyższy czas, aby zakończyć afe rę Watergate i zająć się sprawami państwa. Nixon oznajmił, że przekazał Kon gresowi wszelkie niezbędne materiały dotyczące afery Watergate. Nawiązując do innych spraw, prezydent Nixon wy raził nadzieję, że w czasie planowanych na czerwiec w Moskwie amerykańsko-ra-dzieckich rozmów na szczycie zostanie osiągnięty nowy krok w kierunku ograniczę nia zbrojeń nuklearnych. Było to pierwsze publiczne wystąpienie prezydenta USA od czasu przekazania Kongresowi w ubiegły wtorek stenogramów z zarejestrowanych na taśmach magnetofonowych rozmów w Białym Domu. Świat nigdy już nie będzie taki sam Sesja specjalna Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych stanowiła punkt zwrotny w wysiłkach zmierzających do ustanowienia sprawiedliwszego ładu ekonomicznego na świecie. Jest to opinia podzielana przez olbrzymią' większość delegacji, aczkolwiek interpretowana różnie. 'Jeżeli wszystkie państwa tgadzają się co do tego, iż dotychczasowy międzynarodowy ład ekonomiczny nie odpowiada już wymogom dal szego rozwoju szeroko pojętej współpracy gospodarczej, to w odniesieniu do konkretnych rozwiązań panują często opinie odmienne. Wszy stkie państwa w sposób nie kwestionowany uznały zasadę współzależności w międzynarodowym życiu gospodarczym, ale nie znaczy to wcale, że identycznie okrei la Ją swoje obowiązki i swój wkład w rozwiązanie konkretnych problemów w sferze międzynarodowej współpracy gospodarczej. Jednak nawet najbardziej konserwatywne i sachowaw cze państwa kapitalistyczne Zachodu stwierdzały, iż świat nigdy już nie będzie taki sam i należy zmienić zarówno strukturę, jak I mechanizm międzynarodowych sto sunków gospodarczych. Przyjęte przez sesję dokumenty: deklaracja w sprawie ustanowienia nowego międzynarodowego ładu eko nomicznego oraz program działania, aczkolwiek nie ma ją charakteru formalnie wią żącego dla państw członkow skich, stanowią wyraz poglądów olbrzymiej większości państw. Należy oczekiwać, iż poglądy te będą stopniowo urzeczywistniane; nikt nie oczekuje, że realizacja przyjętych dokumentów nie napotka oporu ze strony sił imperialistycznych. Obarcza kraje kapitalistyczne Zachodu? zasadniczą od powiedzialnością za wyzysk i zacofanie gospodarcze krajów Trzeciego Świata, żarów no jeśli chodzi o kolonialną przeszłość, jak i kres powo jennej dominacji krajów ka pitalistycznych Zachodu w gospodarce światowej. Sesja specjalna ujawniła natomiast partnerstwo krajów rozwijających się i kra jów socjalistycznych w wy siłkach zmierzających do sfor mułowania i wypracowania podstawy zasad nowego mię dzynarodowego ładu ekonomicznego. Wysiłki delegacji ChRL podczas sesji specjalnej, zmie rzające głównie do poróżnienia krajów Trzeciego Świa ta z krajami socjalistycznymi, zakończyły się niepowodzeniem. Wobec uchwalonych doku- mentów, zarówno deklaracji jak i programu działania, je dynie kraje kapitalistyczne Zachodu wyraziły zastrzeżenia. Sformułowane zastrzeżenia dotyczące zasady suwe renności nad zasobami naturalnymi, prawa do nacjonalizacji, zmiany struktury cen w obrotach handlowych oraz większego udziału krajów rozwijających się w mię dzy narodowych instytucjach finansowych, świadczą, iż proces zmian, któremu wyraz dała sesja, będzie proce sem trudnym I powolnym. Jednak i tutaj stanowiska państw są wyraźnie podzielone. Stanowisko USA różni się od stanowiska krajów Wspólnego Rynku, a tym bardziej od stanowiska krajów skandynawskich, Kanady, Nowej Zelandii, Austra lii JERZY GÓRSKI NOWY JORK (PAP) Reuter, powołując się na dobrze poinformowane żród ła w Damaszku podał, że prezydent Syrii, Hafez Asad „zdecydowanie odrzucił" izra elski punkt widzenia na kwe stię rozdzielenia wojsk. Natomiast rzecznik delegacji a-merykańskiej, ambasador McCloskey oświadczył dzień nikarzom, po spotkaniu Kis- fiingera x Asadem, że obie •trony „oceniły rozmowy ja ko konstruktywne i że uczy niony został w nich pewien postęp". Prze?, całą noc z piątku na sobotę na Górze Herrnon trwała wymiana ognia między wojskami syryjskimi i izraelskimi. Wczoraj rano walkami objęte zostały pozo stałe rejony frontu na Wzgó rzach Golan. Jak donoszą agencje zachodnie, lotnictwo izraelskie bombardowało wczoraj rano przez pół godziny obozy u-chodżców palestyńskich, znajdujące się na południu Libanu, Portugalia Kres 13 letniej wojny w Afryce zdaje się być już bliski LONDYN (PAP). Reuter powołując się na kompetentne źródła w Lizbonie pisze, że nowe władze Portugalii pod przywództwem gen. Antonio de Spinoli rozważają wszelkie możliwości przywrócenia pokoju w portugalskich te-terytorlach w Afryce. Czynniki oficjalne twierdzą, że o przyszłości Portugalii i kwestii — jak zakończyć 13-letnią wojnę \ ruchami wyzwoleńczymi w Angoli, Mozambiku i Gwinei Bissau, zadecyduj® gam naród portugalski. Obserwatorzy w Lizbonie utrzymują, że gen. Splnola jest zwolennikiem wynegocjowania porozumienia, które związałoby obecne kolonie w Afryce z Portugalią na zasadzie federacji. Lewica, która — jak się przypuszcza — będzie miała swych przedstawicieli w przyszłym rządzie portugalskim, domaga się aby Portugalia niezwłocznie przystą piła do rozmów z przywódcami afrykańskich ruchów wyzwoleńczych w sprawie przyznania koloniom niepod ległości. Reuter pisze, że gen. Spl- nola prowadzi obecnie rozmowy z politykami reprezentującymi, różne ugrupowania — od komunistycznych do liberalnych — w sprawie utworzenia tymczasowego rządu. Grupa poborowych i dezerterów z portugalskich sił zbrojnych, którzy odmówili walki w koloniach spotkała się z dziennikarzami. Rzecz nik tej grupy oznajmił: „Domagamy się natychmiastowego wstrzymania operacji wojskowych. Członek Komitetu Ocalenia Narodowego, gen. Costa Gomes przybył niespodziewanie wczoraj do stolicy Angoli — Luandy. Nie podano oficjalnie żadnych szczegółów tej wizyty, ale obserwatorzy sądzą, że prowadzić on będzie tam rozmowy w sprawie przyszłości Angoli. Cena czystości Bałtyku KOPENHAGA (PAP). W związku z podpisaniem w marcu br. w Helsinkach konwencji o ochronie Bałtyku przed zanieczyszczeniami prasa duńska poświęca wiele miejsca sprawie kosztów realizacji postanowień wymienionej konwencji. W przypadku Danii koszty te (i to tylko w pierwszym etapie) szacowane są na ok. 1 mld koron czyli ok. 140 min dolarów. Nakłady tej wysokości potrzebne bę dą do zbudowania w portach odpowiednich urządzeń dla odbierania ze statków i utylizacji różnego rodzaju nieczystości, dalej — do roz budowy przemysłowych i miejskich oczyszczalni ścieków, wreszcie — do zainsta lowania urządzeń zabezpieczających' przed przedostawaniem się szkodliwych sub stacji chemicznych do wód Bałtyku. Prasa kopenhaska wyraża się sceptycznie O możliwości szybkiej realizacji tych in westycji. W dniu 4 maja 1974 roku zmarł po krótkiej chorobie Dyrektor Technikum Przemysłu Drzewnego Roman Moroniak długoletni, zasłużony pedagog. Wyrazy głębokiego współczucia składają dyrekcja, pop, współpracownicy i młodzież TECHNIKUM przemysłu drzewnego w SŁUPSKU G/os Koszaliński nr 125 Z KRAJU I WOJEWÓDZTWA Strono S I sekretarz KC PZPR EDWARD GIEREK wśród hutników (dokończenie ze str. 1) pa poinformował Edwarda Gierka o dodatkowych, pod jętych ostatnio przez załogę zobowiązaniach o łącznej wartości 15 min zł. Dzięki temu gospodarka otrzyma zwiększone ilości stali, etek trod, wierteł, magnesów wy robów 7 węglików spiekal-nych i innych. T sekretarz KC dziękując załodze za jej wielki wkład w rozwój polskiej gospodarki, za trud i ofiarność, której przejawem są m in. zadeklarowane dodatkowe dos tanowienia. złożył jej serdeczne gratulacje z okazji jubileuszu i Dnia Hutnika. Edwarda Gierka gościła również załoga drugiej katowickiej huty-jubilatki — „Ferrum". 100-letni jej doro bek i zamierzenia rozwojowe przedstawiono T sekreta rzowi KC w nowo otwartej zakładowej izbie tradycji i perspektyw. Następnie goście udali się na spotkanie z załogą, które odbyło się w wielkiej, nowo czesne j hali wydziału rur spiralnie spawanych — o-biekcie charakteryzującym ogromne przemiany, jakie dokonały się zwłaszcza w o-statnich latach w technice technologii produkcji tego zakładu. Podniosłym momentem spotkania była dekoracja przez Edwarda Gierka sztan daru zakładowego huty „Fer rum" Orderem Sztandaru Pracy I klasy, przyznanym załodze orzez Radę Państwa, na wniosek Komitetu Centralnego PZPR. Gratulując hutnikom Edward Gierek podkreślił wielkie zasługi, jakie ta doś wiadczona i wypróbowana załoga wniosła w 30-letni rozwój Polski Ludowej. Wyraził przekonanie, że huta będzie się nadal szybko roz wijać i modernizować, że jej wyroby będa coraz lepiej słu żyły naszej gospodarce, że warunki pracy i życia załogi ulegać będą dalszej, systema tycznej poprawie. Z Katowic Edward Gierek udał się do Sosnowca, gdzie zapoznał się z postępem prac nad przebudową urbanistyczną stolicy „Czerwonego Zagłębia". Następnie odbyło się spot kanie poselskie. Na spotkanie ze swym posłem — Edwardem Gierkiem, do sosnowiec kiej hali sportowej, przybyło ponad tysiąc wyborców gór ników, hutników, pracowników innych działów gospodarki, weterani ruchu robot niczego, młodzież. „WYTOP PRZYJAŹNI" W HUCIE im. DZIERŻYŃSKIEGO KATOWTCE (PAP). 4 bm. przodujący hutnicy z Bułgarii, Czechosłowacji, NRD, Weiner i ZSRR, przebywają cy na Slasku i w Zagłębiu z okazji Dnia Hutnika, doko nali wspólnie ze stalowni-kami Huty im. Dztarżyńskie go w Dąbrowie Górniczej „wytopu przyjaźni" na 6 piecuch martenowskicb produkując wspólnie 450 ton stali. Hufn*cv z brj>tn*ch kratów wymienili również z polski SZTANDARY DLA NAJLEPSZYCH WARSZAWA (PAP). 4 bm. odbyły się uroczystości wrę czenia sztandarów przechodnich prezesa Rady Ministrów i przewodniczącego CRZZ za najlepsze w danym resorcie wyniki. uzyskane we współzawodnictwie socja listvcznym w 1973 r. W Szczecinie sztandar o-trzymali pracowniW tamte} szej Dyrekcji Okrp£0wej Poczt i Telegrafów Uroczy? tość zbiegła się z or7ekaza-niem do eksploatacji nowej, automatycznej centrali tele-fon?cznei w Policach. W Opolu sztandar wręczo no załodze Zakładów Mecha nicznvch Przemysłu Materia łów Ogniotrwałvch ..Ofama" Nagrodzoną została gospodar ność i inicjatywa tych zakładów w nodejmowaniu bu dowv nowych urządzeń i Spr7p+u. W Białymstoku sztandar przyDadł w udziale Okresowemu Zarządowi Lasów Pań stwowych. mi kolegami doświadczenia zawodowe, dotyczące m. in. metod i organizacji pracy. Międzynarodowa ekipa hut ników wysłała meldunek do najwyższych władz partyjnych, państwowych i związ kowych naszejro kraju o do konaniu „wytopu przyjaźni", który jest symbolem przyja cielpkiej współnracy i zapowiedzią nowvch kontaktów m!edzv hutnictwem krajów socjalistycznych. Na polach kombinatu PGR w Ty mieniu pow. Koszalin wcześnie w tym roku rozpoczęto pierwszy pokos mieszanek paszowych. Zyto z wyką przeznacza się do wypasu w fermach hodowlanych gospodarstwa a nadwyżki do suszarni na mieszanki treściwe Na polu pracują dwie polowe sieczkarnie (na 2 zmiany). Kombinat ma do zebrania ponad 200 ha mieszanek paszowych. Fot. J. PATAN ♦ GDAŃSK Na pokładzie promu „Skandynawia" powróciła do Gdyni 180-osobowa grupa polskich stoczniowców i portowców u-czestniczącycb w „rejsie przy jaźni" do Leningradu. W czasie 4-dniowego pobytu w mieście nad Newą ludzie pracy z polskiego wybrzeża uczestniczyli w manifestacji 1-majowej. Brali oni udział w pochodzie w jednym szeregu z robotnikami bratnich zakła dów Leningradu, z którymi od lat utrzymują serdeczne więzi przyjaźni i współpracy. IfiiwiA * KONIN W Koninie w Domu Kultury, rozpoczęły się centralne eliminacje do Festiwalu piosenki Żołnierskiej w Kołobrze gu. W czasie przesłuchań swo je umiejętności zaprezentuję 180 wykonawców — amatorów z całego kraju. ♦ LUBLIN W Lublinie gościła — podejmowana przez aktyw młodzieży akademickiej — gruoa studentów, uchodźców chilijskich. Po sootkaniu w miasteczku uniwersyteckim, studenci chil jscy zwiedzili Lu-bl'n oraz b. hitlerowski obóz koncentracyjny na Majdanku. * WARSZAWA W Ciechanowie w woj. war szawskim przekazany został 4 bm. do użytku nowoczesny zakład mleczarski, który prze twarzać będzie rocznie 60 min litrów mleka. Jest to druga tego typu wytwórnia wybudowana w br. na Mazowszu. Dw:e dalsze — w Ostrołęce w Ostrowi Maz. — otwarte zostana w n'edlugim czasie. W uroczystości przekazan'a "zakładu w Ciechanowie ucest niczył członek Biura Pol'tycz nego KC PZ"PR, wicepremier Mieczysław Jagielski. WZMOŻONE TEMPO PRAC PRZY BUDOWIE STACJI TV KOSZALIN. Mieszkańcy Koszalina z niecierpliwością oczekują dnia, kiedy na szklanym ekranie będą mogli oglądać II program telewizji. Wszystko wskazuje na to, że termin, 22 lipca br. zostanie dotrzymany. Ostatnio przedstawiciele wykonawców i podwykonawców tej inwestycji spotkali się u wicewojewody koszalińskiego, Jana Stępnia. Koszalińskie Przedsiębiorstwo Bu dowlane zakończy roboty w terminie. Zakład Montażu i Konserwacji Zakładów Radiowych i Telewizyjnych podległy Zjednoczeniu Sta cji Radiowych i Telewizyj nych w Warszawie wykonuje elementy do 75-metro wej wieży. Pierwszy z tycn elementów o długości 12 rne trów zostanie dostarczony na plac budowy 10 maja. Gdański oddział „Mostosta lu" wchodzi na budowę już 13 maja. Jak stwierdził naczelny inżynier, Witold Borowiak, brygady „Mosto stalu" postawią wieżę TV w terminie 2-miesięcznym. Wieża będzie montowana na ziemi, a następnie w ca łości postawiona. Przy pra cach scaleniowych poszczę gólnych jej elementów za angażowana zostanie bryga da Fabryki Urządzeń Budowlanych z Koszalina. W pierwszej połowie lipca br. ekipa „Zaratu" zamontuje aparaturę przekaźnikową na szczycie wieży, (msz) Dni Kultury, Oświaty, Książki i Prosy DZIEŃ PRASY RADZIECKIEJ W POLSCE Nowy partner dla naszej gospodarki WARSZAWA (PAP). W środę 8 bm. przybywa do naszego kraju rządowa delegacja polityczno-gospodarcza Republiki Argentyny pod przewodnictwem ministra gospodarki — Jose Gelbardą najbliższego współpracownika prezydenta Peroną. J. Gelbardowi podlegają wszystkie resorty gospodarcze. Zgodnie z oświadczeniem złożonym przez prezydenta Argentyny wobec wicepremiera Kazimierza Olszewskiego, który przebywał w tym kraju w marcu br. na czele polskiej delegacji rządowej, celem obecnej wizyty gości argentyńskich w Polsce będzie przeprowadzenie rozmów z kierownictwem politycznym i gospodarczym PRL na temat zaprogramowania i rozwinięcia szerokiej i przyjaznej współpracy politycznej, gospodarczej, naukowej, kulturalnej i dokonania w ten sposób dalszego zbliżenia między obu rządami i narodami. W tym kontekście w cząsię 2-dniowej zbliżającej się wizyty mają tyk podpisane umowy' między rządami obu państw: o dostawach polskich iirządzęń przemysłowych do Argentyny na warunkach kredytowych, o w$p$lpracy n^u^ kowo-technicźnej oraz porozumienia o współpracy w górnictwie a także w rybołówstwie morskim. W skład delegacji argentyńskiej — wchodzi 25 oficjalnych osobistości zajmujących wysokie stanowiska rządowe. Towarzyszy im liczną grupa specjalistów oraz dziennikarzy, a także ponad 70-oso-bowa grupa przemysłowców i handlowców. Świadczy to o tym, jak wielkie znaczenie przywiązuje rząd prezydenta Peroną do przebiegu i wyników obecnej wizyty. Fakt, że delegacją argentyńską przybywa do nas bezpośrednio po wizycie w ZSRR, a następnie z Warszawy udaje się kolejno do CSRS i na Węgry, najlepiej potwierdza słowa ministra J. Gelbarda, że kraje socjalistyczne stanowią bardzo interesujący rynek dla produktów argentyńskich, jak i źródło, skąd Argentyna może czerpać nowoczesną technologię. Istnieją duże możliwości m. in. w związku z obchodami 30-lecia PRL — rozwinięcia współpracy z liczącą ok. 100 tys. Polonia argentyńską. Warto jeszcze doaąć, że r- w ramach obecnego progrą-frju pobytu delegacji argentyńskiej, w Pol s?f t=* £9Ści'e pragną uzgodnić program naszej wsęółj^racy' w dziedzinie prasy, rądią i tęlf wizji, a także omówić sprawę zorganizowania w Polsce argentyńskiej wystawy przemysłowej i otwarcia sklepu i charakterystycznymi wyrobami argentyńskimi. BOZYDAR SOŚIEN WARSZAWA (PAP). Obchodzone 5 bm. — podczas tegorocznych Dni Kultury, Oświaty, Książki i Prasy święto „Prawdy" — Dzień Prasy Radzieckiej, jest ważnym wydarzeniem dla czytel ników i miłośników radziec kich gazet i czasopism w Polsce. Setkom tysięcy naszych obywateli prasa radziecka dostarcza wiadomoś ci o życiu politycznym, gospodarczym i kulturalnym Kraju Rad, o wielkich budowlach komunizmu, postępie nauki i techniki w ZSRR. W dniu tym w międzynarodowych klubach książki i prasy, na kiermaszach i stoiskach gazetowych, ukażą się zwiększone nakłady barwnych tygodników i gazet radzieckich, przy noszących kolejne interesują ce wiadomości. Prasa radziecka jest praw dziwym gigantem, a jej nakłady wielokrotnie przewyż szają najwyższe nakłady w innych krajach świata. W Związku Radzieckim wydaje się dziś 7.944 gazety. Ich ogól ny nakład roczny przewyższa 35 mld egz. „Prawda" — organ Komitetu Centralnego KPZR — wychodzi co dziennie w nakładzie 10.300 tys. egz. „Komsomolska Praw da" w nakładzie 9,4 min egz., „Sielskaja Żizń" — 7,7 min egz. oraz „Trud" — w nakła dzie 7,5 min egz. Sztuka polska" - w księgarniach KRAKÓW (PAP). W tycji dniach ukazała się wydana nakładem „Wydawnictwa Li terackiego" w Krakowie „SZTUfCA POLSKA" Tadeusza Dobrowolskiego. Na po nad 750 stronach zawarty jest przegląd rozwoju sztuki polskiej — od prehistorii Słowian — do czasów najnowszych. „SZTUKA POLSKA" 0ma wia przede wszystkim archi tekturę, rzeźbę i malarstwo uznane przez autora za „wio dące". Książka zawiera blis ko 600 ilustracji. Szczęściarz LUBLIN (PAP). Elektryk Jan Szyszkowski z Chełma Lubelskiego, pracownik W o jewódzkięgo Przedsiębiorstwa Instalacyjnego Gospodarki Komunalnej został W dniu 1 maja szczęśliwym ojcem. Rodzina jego składająca się jut z trójki dziici powiększyła się w tym dniu o bliźnięta; chłop ca i dziewczynkę. Szczęśliwy ojciec po wizy cle w szpitalu kupił kilką lgs$u) loterii zorganizormnej przez lubelski Sztandar Lu du" na fundusz budowy Do mu Spokojnej Starości dla rolników. Na jeden z losów wygrał samochód polski fiat 12$* Rozpoczął się Tydzień PCK KOSZALIN. Od dzisiaj do 12 maja trwa Tydzień PCK, obchodzony w tym roku pod znakiem aktywnego udziału działaczy i członków organizacji czer-wonokrzyskiej w realizacji zadań i czynów podejmowanych przez całe społeczeństwo dla uczczenia 30-lecia PRL. Zobowiązania kół i aktywu PCK naszego województwa (dotychczas ich wartość oszacowano na około pół miliona zł) wiążą się przede wszystkim z rozwijaniem działalności społeczno-opiekuńczej (w szczególności z bezintereso wną opieką nad samotnymi chorymi w domach), ho norowym oddawaniem krwi, a także pracami porządkowymi, przyczyniającymi się do poprawy stanu sanitarnego środowisk. Tradycyjnym już zwycza jem, w całym kraju — m. in. w miastach, . miasteczkach i gminach naszego województwa -*• w dzisiej szą i następną niedzielę zorganizowana zostanie kwesta uliczna. Dobrowolne datki społeczeństwa przeznaczone zostaną na rzecz podopiecznych PCK. (woj) Odznaczenia dla budowniczych elektrowni „Dolna Odra1 ,ii SZCZECIN (PAP). 4 bnnu w elektrowni „Dolna O-dra" pod Gryfinem przekazany został oficjalnie do eksploatacji pierwszy blok energetyczny o mocy 200 MW. W uroczystości u-czestniczył wicepremier, minister górnictwa i energetyki — Jan Mitręga, . O-becni także byli gospodarze Ziemi Szczecińskiej z Januszem Brychem. Włączenie pierwszego blo ku energetycznego kończy ważny etap prac na tej naj większej inwestycji energe tycznej kraju. Nastąpiło to o pół roku przed wyzna czonym terminem. Sukces jest rezultatem ofiarnej pracy załóg ponad 20 przedsiębiorstw wykonawczych. W czasie uroczystości naj bardziej zasłużeni budowniczowie otrzymali przyzna ne im przez Radę Państwa odznaczenia państwowe o-raz odznaczenia resortowe i wojewódzkie. Sztandarem Pracy II kl. udekorowani zostali: Stefan Szumiata — naczelny dyrektor Pomorskiego Przedsiębiorstwa Budowy Elektrowni „Dolna Odra" oraz Henryk Kiczka — głó wny inżynier elektrowni „Dolna Odra". Z 23-metrowego nasypu.. KOSZALIN. Fatalny wypa* dek zdarzył się przedwczoraj w Bobolicach (pow. koszaliński). Ciągnik z przyczepą wy wożący śmieci i żużel z po-mu na składowisko w czasie Jazdy po starym nasypie kolę jowym znalazł się na miękkim podłożu i spadł z wysokości 23 metrów, pociągając za sobą przyczepę, na której znajdowały się aż trzy osoby. Traktorzysta, 40-letni ' Wacław K., poniósł śmierć na miejscu, natom ast jadący na przyczepie pracownik bobolickiego pomu, 50-letni Ignacy S. doznał złamania nogi i ogólnych obrażeń ciała. Dwie pozostałe osoby zdążyły zeskoczyć w po rę z przyczepy i wyszły z wy padku bez sżwónku. (.woj) Seminarium leninowskie * KRAKÓW W Krakowie rozpoczęło rę trzydniowe międzynarodowe seminarium leninowskie stu-dsntów na temat: „Polska p l'tyka pokojowa w. 30-Jf ciu, a leninowskie zasady'pokojowego współistnienia". W obradach uczestniczy blisko 300 studentów z krajowych szkół wyższych oraz reprezen tantów młodzieży akademickiej z krajów łocjalistycz* mich. Strona 4 RA ŚWIECIE Głot Koszaliński nr '123 DWIE KLĘSKI CESARSTWA ETIOPIA nie zajmuje zbyt wiele miejsca na mapie świata, nawei w Afryce zaliczana jest do krajów średnich. A jednak, od kilku miesięcy skupia na sobie uwagę światowej opinii publicznej, a także wielkich mocarstw. Z dwóch powodów łączących się ze sobą ściśle: klęski suszy i głodu, która spowodowała już 200 tysięcy śmiertelnych ofiar i rewolty części armii, co nie pozostało bez wpływu na inne warstwy społeczeństwa. Na ulice wyszli bowiem studenci, strajkują kolejno pracownicy wszystkich zakładów pracy, przebudziło się z letargu chłopstwo, będące dotychczas najsilniejszą podporą tronu cesarskiego. Czy świadczy to o jego zagrożeniu? Korespondenci prasy zagranicznej donoszą ze stolicy Etiopii ze dwór cesarski nie sprawia wrażenia zaniepokojonego wydarzeniami. Jak zawsze, każdego ranka, kilkudziesięciu chłopów ubranych w białe szaty wysiaduje na trawnikach pałacowego dzie dzińca po kilka godzin w oczekiwaniu na pojawienie się cesarza. Z najodleglejszych zakątków kraju przybywają tamtejsi notable, by zamanifestować swą lojalność względem władcy. W pałacowych korytarzach w bezpośrednim sąsiedztwie cesarskich komnat można nadal spotkać uśmiechniętych ministrów obalonego rządu. Po pierwszej fali buntu armii i studentów, król kró lów przyjął kilku dziennikarzy zachodnich. Co miał im do powiedzenia? „Konstytucja — oświadczył — nie może być martwym zbiorem formułek. Po winna być odbiciem przemian zachodzących w naszych czasach i pragnień iu du. Dlatego nadszedł czas, by zmodyfikować naszą kon 6tytucję"» stemo j Nowo mianowany przez c« farzd Hajle Sęlłasje następca tronu etiopskiego — jego. wnuk, książę Jakub Asfa Wóssen. Fot. CAF — U ni far Mówił o roli monarchii, jako czynniku jednoczącym naród, roli tradycji i przyszłym utworzeniu partii. Nie pomijał milczeniem stawianych mu pytań, lecz stosował uniki. „Partie polityczne? Oczywiście — odpowiedział. — Ale nie można powiedzieć, że u nas partie są nielegalne. Jest . ich tyle, ilu jest członków parlamentu. Jeśli chodzi o rozwój partii, zależeć to będzie od wyników pracy grupy roboczej, której poleciłem opracowanie no,-* wej konstytucji. Musimjf jednak uwzględniać doświadczenia innych narodów afrykańskich. Istnieje kilka możliwych do przyjęcia systemów". ESLI WIERZYC w szczerość wypowiedzi cesarza, w Etiopii nie ma kryzysu wewnętrznego. Obecna sytuacja jest tylko odbiciem ogólnego kryzysu przeżywanego przez świat. Nie było też mowy o klęsce głodu, pomocy dla ofiar suszy, o śmiertelnym żniwie głodu. Ale atmosfera poza pałacem nie potwierdza optymizmu. Wystąpienie armii było tylko swego rodzaju wstrząsem, budzącym z letargu całe społeczeństwo, które uprzytomniło sobie na gle, że ma wiele powodów do niezadowolenia. Demonstrują studenci, domagając się reform, strajkują pracownicy różnych instytucji i robotnicy zakładów produkcyjnych, demonstrowali chło pi w okręgach Jima, Gon-dar, Sidamo. Jak pisał ż Addis Abeby Martin Here-dith — korespondent „Sun-day Times". „Skończyły się przyjęcia z szampanem, zaczęła się rewolucja Warstw średnich". W ośrodkach miejskich i przemysłowych — związki zawodowe, urzędnicy państwowi, technokraci, nauczyciele i studenci tworzą obecnie szeroką koalicję, domagając się poważnych reform społecznych i natychmiastowej demokratyzacji politycznej. Popierają fch młodzi radykalni oficerowie, którzy odgrywają czołową, rolę w rebelii wojskowej. Na ulicach trwa wojna ulotek i broszur. Wykładowcy i studenci ogłosili czarne listy skompromitowanych członków starego gabinetu i zażądali, aby z nowego ga binetu usunąć pewnych niepopularnych członków, w tym również nowego premiera. Pozornie wszystko jest zrozumiałe. A jednak nasuwa się sporo wątpliwości zwłaszcza jeśli chodzi o rolę armii w ostatnich wydarzeniach. Wiadomo, że Etiopia jest od wielu lat — jak to określa francuski tygodnik „Le Nouvel Obser-vateur" — „lennem amerykańskim" Od czasu zawar cia układu o „obronie wzajemnej", podpisanego w roku 1953, Etiopia otrzymuje dwie trzecie amerykańskiej pomocy wojskowej dla Afry ki, 8 tysięcy ekspertów, doradców i instruktorów amerykańskich. szkoli etiopską armię, wykłada na Akade-: mii Wojskowej w Harrarze i przebywa bezpośrednio w jednostkach. Spółki amerykańskie kon trolują wszystkie bogactwa naturalne kraju, mają wyłączne prawo eksploatacji złóż ropy naftowej odkrytych niedawno na pustyni Ogaden, są właścicielami naj nowocześniejszych plantacji rolniczych. Ale w grę wchodzą również względy strategiczne. * Etiopia, leżąca przy południowym wybrzeżu Morza Czerwonego, kontroluje zachodni brzeg Cieśniny Bab--el-Mandeb, - stanowiącej niejako przedłużenie Kanału Sueskiego i wrota na Ocean Indyjski. Możliwość wzro stu fali rewolucyjnej w Sudanie, antyimperialistyczna polityka Somalii, dwóch krajów sąsiadujących z Etio pią i również leżących nad Morzem Czerwonym a także postawa rewolucyjnej Ludowej Republiki Jemenu Południowego — wszystko to poważnie niepokoi Waszyngton. Zwłaszcza w sytuacji narastającego wrzenia w Etiopii i groźby utraty pozycji USA w tym kraju. Wielu komentatorów wy suwa z tych faktów wniosek, że to Waszyngton inspirował wystąpienie armii etiopskiej, by zachować kon trolę nad biegiem wydarzeń, prowokując pewne zmiany i reformy zapobiega jące pogorszeniu się sytuacji. Czy tak jest rzeczywiście — okaże najbliższa przyszłość. Ale dlatego właśnie sytuacja w Etiopii wzbu dza tak duże zainteresowanie na świecie. (Interpress) PRZED DNIEM ZWYCIĘSTWA — 9 MAJA Ćwiczenia jednostek Armii Radzieckiej na stanowisku dział odrzutowych. Fot. CAF — TASS LONGIN ZARĘBA Nad niektórymi klasztorami legendar nej republiki mnichów na górze Athos w Grecji wywieszono w początkach kwietnia sztanda ry z napisem „Prawosławie lub śmierć!" Na górze Athos wybuchła prawdziwa wojna religijna wśród mnichów. Grupa mnichów, której przewodził opat Na-taniel, przeciwstawiła się ekumenicznemu patriarcha Bunt mnichów na górze Athos towi konstantynopolitańskiemu, który — jak pisze włoski dziennik La Stam-pa — wprowadził surową zasadę przestrzegania kalendarza gregoriańskiego na miejsce kalendarza juliańskiego. Zbuntowani mnisi przeciwstawiają się w ten spo sób kolejnym próbom zbli żenią z Kościołem obrząd ku łacińskiego. Według o-statnich informacji zespół około 50 mnichów, którym przewodzi opat Atanazy z klasztoru Esfigemos zabarykadował się wewnątrz budynku grożąc, że w przy padku gdyby patriarcha konstantynopolitański Dymitrios nie ustąpił, to oni podpalą się żywcem Patriarcha Dymitrios bowiem, któremu podlega wspólnota mnisia na górze Athos wydał polecenie ekspulsowania opornych mnichów. SZAŁAMIAJĄCY ,.sukces" wyświetlanego w Stanach Zjedno-,, czonych filmu „Egzorcysta" pobudził wielu obserwatorów do głęb-•zych rozważań nad fenomenem demonologii, wiary w szatana, moce cieni Ilości. Włoski tygodnik „Giorni" w jednym z ostatnich numerów sporo uwagi poświęcił temu zjawisku. Korespondent tygodnika stwierdza, że nie ulega wątpliwości, iż istnieje ogromne zainteresowanie problemami satanizmu na zachodniej półkuli. Dziesiątki książek, taniej lub bardziej udanych romansów Rajmują się kwestią obecności szatana W życiu współczesnym. Opublikowano rśwnież szatańską Biblię, której autorem jest Anton Szandor La Yey, okre-llający się sam jako „czarny papież A-toeryki". Jest on założycielem amerykańskiego „kościoła szatana"* Główny bródek tego „kościoła" mieści się w lan Francisco. Kierownictwo wspomnianej sekty satanistycznej mieści się Ir trzypiętrowym budynku, wyłożonym zewnątrz czarnym marmurem. „Czarny papież Ameryki" ma swoje apartamenty na drugim piętrze tego judynku. Gości przyjmuje przy kaniemu nagrobnym, służącym mu za Łtół. W pomieszczeniu Antona Szandora Bie brak różnych mających wzbudzać przerażenie przedmiotów, jak np. spreparowane kruki czy zabalsamowane izczury. Sam gospodarz tego pomieszczenia nosi się dosyć oryginalnie. Ubiera się w czarną pelerynę, na palcu ma •ygnet z trupią czaszką i jest ucharak-leryzowany na Mefistofelesa w stylu )lo nieco operetkowym. Chętnie udziela informacji na temat działalności „kościoła szatana", który liczy około 10 tys. wyznawców. Przywódca sekty podkreśla jednak, że do „kościoła" przyjmowani są wyznawcy po bardzo surowej selekcji. A to dlatego, aby nie stał się on ośrodkiem, gromadzącym różnego rodzaju osobników o psychopatologicznym odchyleniu osobo- wości. Tak mówi „czarny papież". Jeżeli chodzi o „liturgię", to wspólne obrządki członków tego osobliwego kościoła mają podłoże seksualne. Nagie kobiety, podtrzymywane przez „wiernych" w pozycji horyzontalnej, służą często za ołtarz. Celebrujący obrządek posługuje się aparaturą, która bardzo często ma mniej lub bardziej wyraźny charakter symboli falicznych. Mister Anton oświadcza: „Jesteśmy zwolennikami hedonizmu minimalnie kontrolowanego. Ponadto wiemy, że wewnątrz każdej istoty ludzkiej przebywa szatan. Inne religie egzorcyzują tego demona, my natomiast czcimy go". Również raporty policyjne potwierdzają wzrastające zainteresowanie satanizmem w kapitalistycznej Ameryce. Na tym tle mają miejsce liczne przypadki zwykłych przestępstw kryminalnych. Cechą charakterystyczną wszelkich rytów satanistycznych jest ich podłoże seksualne. Nie mają one nic wspólnego z tradycyjnymi obyczajami nudystów, hołdujących raczej higienicznemu trybowi życia na łonie natury. Współcześni sataniści też kultywują nu-dyzm, ale w specyficzny sposób. Kobiety i mężczyźni siadają wkrąg na puszystych dywanach i oddają się orgiom przy użyciu narkotyków. Zdaniem niektórych obserwatorów, również bieganie nago, tzw. streaking, ma swe podłoże w obrządkach typu diabolicznego. Rozpowszechniają się amulety w postaci balsamowanych głów kotów, skór szczurów i ludzkich palców. Nie brak w tych obrządkach swoistego kanibalizmu — picia krwi ludzkiej. Stwierdziła to policja podczas przesłuchania jednego z młodych chłopców. Narastają przestępstwa o podłożu sadystycznym. Niewątpliwie głośny przypadek egzor cyzowania, jaki miał miejsce w Ameryce ostatnio przez jezuitę o. Patzelta, przyczynił się do zwiększenia „atrakcyjności" demonologii, choć może to brzmieć paradoksalnie. Dlatego też bar dziej światli przedstawiciele Kościoła katolickiego w Stanach Zjednoczonych odnoszą się z dużą ostrożnością do prak tyk egzorcyzowania. (TŁ) NA PRAWO OD CDU.. NA CO Strauss? LICZY Niepokój, jaki zakradł się w szeregi chrześcijańskich demokratów obu unijnych partii w Bonn — jest zrozumiały? bawarski despota, Franz Josepf Strauss znowu zagroził rozłamem i utworzeniem federalnej CSU, do tej pory działającej jedynie w Bawarii. Z argumentami przeciw tyra planom wyszli najpoważniejsi politycy, co dowodzi, iż mimo pozornego lekceważenia, traktują straussowskie groźby; poważnie: „Obecny stan partyjny naj lepiej gwarantuje zachowanie demokracji"— twierdzi kandydat unii na prezyden ta NRF, Richard von Weiz-sacker*(Zarobiłaby na tym tyl ko SPD"—perswaduje rzecznik frakcji CDU/CSU w Bundestagu Redmann; „Nic by to nie dało" — Carstens; „To tylko dumania samotnika" — powiada sekretarz ge neralny CDU w Hesji, Schwarz-Schilling; „Strauss chce osłabienia unii!" — wo łają młodzi z Jungę Union — jednomyślnie odrzucając plan Straussa, a ktoś z oto czenia Straussa nazwał ten plan po prostu „pijackim ma jaczeniem" (Schnapsidee)... Czyli generalna odmowa — poparta zresztą również pu blicznie manifestowaną powściągliwością samego kierownictwa CSU, własnych pretorian bawarskiego fiihrer ka. A jećtoiak... Powszechnie panuje pogląd, że Strauss uważa, iż jest to ostatnia okazja, by dorwać się najpierw na listę kandydatów CDU/CSU na fotel kanclerski, a następ nie na sam fotel. Ponoć dla tego też tak nienawidzi on sekretarza generalnego CDU, prof. Biedenkopfa, że ten pu blicznie oświadczył, iż kanclerska kandydatura Straussa z ramienia ir,iii nie wchodzi w ogóle w rachubę... Na co Strauss liczy? Dlaczego sprawa ma charakter znacznie wybiegający poza samą NRF? I jakie są jego szanse? Propagandowa tuba prasowa Straussa, rnonachij ski „Bayern-Kurier", który temat „federalnej CSU" rozwinął szerzej, określił wyraź nie jej miejsce w krajobra zie politycznym NRF: „na prawo od CDU". To pozwo li bowiem, zdaniem pisma, ze brać na listy federalnej CSU głosy tych niezdecydowanych wyborców, dla których FDP jest zbyt „na lewo", ale któ rzy nie sympatyzują z CDU. I odwrotnie: w Bawarii ci, którym CSU jest nazbyt pra wicowa — będą mogli głosy swoje oddać na listy CDU, partii, która do tej pory dzia ła jedynie poza Bawarią. Stąd „analizy" układów po litycznych, publicznie poda- wane przez Straussa do wia domości: w NRF rządzą dwie partie „lewicowe", SPD i FDP, która idzie całkowicie na „czerwonym pasku" spe cjalistów; partie te zamierza ją swój sojusz przedłużyć na długie lata — należy więc przeciwstawić się temu mobi lizacją sił prawicy i to właś nie w szeregach... CSU. Zda niem „Bayern-Kurier" — rzecz w tym, by ratować na ród, bo jest to „państwowo-polityczna konieczność" aby „w naszym kraju uniemożli wić zadomowienie się socja listycznego porządku". Zbaw. cą może być tylko partia Franza Josepha Straussa i — oczywiście! — sam Strauss. Nie pierwszy raz Strauss podejmuje taką próbę, czy, może raczej nie pierwszy raz grozi. Od załamania się rzą du „wielkiej koalicji" i —-w wyniku wyborów z wrześ nia 1969 — powstania rządu socjalliberalnego SPD—FDP, na terytorium NRF poza Ba warią — doprawdy nie spon tanicznie — powstają „koła przyjaciół CSU"; jest to by najmniej nie zawoalowana groźba i praca przygotowaw cza; w toku walki przeciw ratyfikacji „układów wschód nich" w kwietniu/ma.iu 1972 — Strauss zagroził rozerwaniem wspólnej dotąd frakcji parlamentarnej CDU/CSU w Bundestagu, sza**tażem tym wymuszając wstrzymanie się deputowanych tych partii od głosu. Obecna groź ba dlatego zapewne potrak towana jest przez unijnych przyjaciół tak poważnie, mi mo zaprzeczeń, padających nawet ze strony samego Fran za Josepha Straussa. Czy dojdzie do powstania federalnej CSU już w tym, czy w przyszłym roku, czy też w latach następnych nie wiadomo. Pewne jest jedno, prawica przygotowuje się do szturmu, a jej fiihrer marzy o władzy. (Interpress) EDMUND MĘCLEWSK1 G/os Koszaliński nr 125 PROBLEMY WOJEWÓDZTWA Strona 5 (dokończenie ze str. 1) Myślę, że dziś nie pozwolono by nam 5uż na rezygnację z tej imprezy. Jest przecież niezwykle potrzebna. W licznych zakładach, gospodarstwach, instytutach i biurach projektowych ludzie pracują nad rozwiązaniem istotnych problemów. Gdyby nie było Dni nie mielibyśmy okazji do zaprezentowania swego dorobku społeczeństwu, byliby pozbawieni szansy dużej satysfakcji, a więc istotnego bodźca do dobrej pracy. — Każdego roku Dni odbywają się pod Innym hasłem. Inne problemy są tematem konferencji naukowo-technicznej i później przewijają się w czasie branżowych imprez, Rozumiem intencje organizatorów, którzy w ten sposób bronią się przed powtarzaniem tematów i podejmują nowe, zwracają uwagę na inne problemy wymagające rozwiązania. Czy nie obawiacie się zarzutu, że podejmuje *!ę nowe problemy, aby nie wracać do starych, często nie rozwiązanych? — Jeśli ktoś się upr&e i będzie szukał dziury w całym, to na pewno ją znajdzie. Można też tak patrzeć na nasze działanie. Ale nie o to chodzi. Podejmujemy nowe problemy, bo wynika to z potrzeb gospodarki, z potrzeb, które dyktuje nam życie. Żeby się zbyt wiele nie rozwodzić, wrócę tylko do przykładu ubiegłego roku. Hasłem V K.DT były węzłowe kierunki i problemy perspektywicznego rozwoju województwa koszalińskiego do roku 1990. Podjęliśmy te problemy dlatego, że trwały prace nad perspektywicznym planem rozwoju makroregionu nadmorskiego, a władze wojewódzkie przygotowywały programy rozwoju kilku głównych działów gospodarki województwa. Uważamy, że powinniśmy być obecni przy tworzeniu najpierw koncepcji a potem i planów rozwoju gospodarczego. Kadra techniczna naszego województwa reprezentuje poziom wiedzy i kwalifikacji upoważniający. do .opiniowania, poczynań władz. Szeroka dyskusja w różnych układach i na różnych płaszczyznach, przy udziale szerokiego grona fachowców reprezentujących różne branże w istotny sposób wzbogaciła koncepcje i plany władz. — Tegoroczne Dni odbywają się pod hasłem: „Przez postęp techniczny do poprawy jakości i nowoczesności produkcji". Czy nie jest to hasło na wyrost? Liczni producenci nie modernizują swoich zakładów, te które budujemy, wyposażone są często w przestarzałe urządzenia, a znaki jakości, którymi legitymują się nasi wytwórcy, można policzyć na palcach. — Pan chce się komuś narazić czy mnie sprowokować?! A teraz już po- ważnie: — właśnie! Nie chcemy być grzeczni i prawić morałów o tym, jak to fajnie u nas jest. Zdajemy sobie sprawę, że nasz przemysł, głównie drobny, jest przestarzały zarówno pod względem wyposażenia jak i technologii produkcji, mamy nienowoczesne budownictwo, przemysł drzewny i inne działy gospodarki. I dlatego podejmujemy te niezwykle istotne dla gospodarki województwa problemy. Są one logicznym rozwinięciem hasła ubiegłorocznych Dni a jednocześnie niezwykle aktualne dla gospodarki całego kraju. Jakość i nowoczesność to problemy, którym partia i rząd w bieżącym roku poświęcają najwięcej uwagi. My z tymi problemami wychodzimy do kadry technicznej, która jest w dużej części odpowiedzialna za ich rozwiązanie we własnym zakładzie. Pół roku trwały przygotowania do VI KDT w zakładach, przynajmniej w tych, w których odbędą się imprezy, dyskutowano na te tematy, spierano się, szukano rozwiązań, przygotowywano wnioski. Ludzie zarazili się tematem. O to nam właśnie chodzi! Wiele uwagi tym problemom poświęcił też aktyw zarządów oddziałów stowarzyszeń. Z okazji Dni przekazemy wrładzom ocenę poziomu technicznego branż: rolno-spożywczej, drzewnej i meblarskiej, metalowej, budownictwa i przemysłu lekkiego. Niektóre z tych opracowań mają charakter raportów, •są efektem rzetelnej roboty aktywu społecznego. Sądzę, że warto zwrócić jeszcze uwagę na inne, pozytywne zjawisko. Organizacja imprez stwarza warunki do — jak my to mówimy — wyrastania nowych działaczy, rozszerza się krąg aktywu, ludzi czynnych, mających ambicje tworzenia czegoś nowego, nie godzących się ze stanem istniejącym, — Wspomniał Pan o wyższym poziomie prac zgłaszanych do Wojewódzkich Nagród NOT. — Członkowie Wojewódzkiego Komitetu Nagród, a są to wybitni fachowcy, którzy reprezentują wszystkie branże, podkreślają z każdym rokiem wzrastający poziom opracowań. Większość spośród nich z przewodniczącym, inż, Henrykiem Machem, pracują od chwili powołania Komitetu. W bieżącym roku przyznano nagrodę ,zespołowfą I stopnia za konstrukcje bardzo precyzyjnego, specjalistycznego urządzenia, przewyższającego swymi walorami technićznymi zagraniczne urządzenia, dotychczas importowane. Chciałbym nie bez zadowolenia i dużej satysfakcji stwierdzić, że po Warszawie i Katowicach zajmujemy 3. miejsce w kraju pod względem liczby zgłaszanych do nagród prac. Znów można by powiedzieć, że ilość nie świadczy o jakości. Ale my mamy inny argument, Z przyznanych w ubiegłym roku twórcom z całego kraju stu tytułów Mistrza Techniki, trzy trafiły do naszego Województwa! Z 90 nagród za projekty wynalazcze dotyczące poprawy warunków bhp w kraju, nasi twórcy otrzymali 12! A więc nie tylko ilość! — Zmieńmy temat. Dlaczego w województwie, mającym najmniej liczebną kadrę techniczną jeszcze wielu techników i inżynierów znajduje się poza stowarzyszeniami? — Stowarzyszenia zrzeszają 8200 członków. Oceniamy, że jest to 60 proc. wszystkich inżynierów i techników pracujących w województwie. Mało to czy dużo, zależy jak traktuje się charakter organizacji. Ma być masową czy nie? Dobrze by było, gdyby wszyscy garnęli się do stowarzyszeń i uzyskiwali p3łną satysfakcję z przynależności. Zastrzegałem się, że jesteśmy ludźmi uznającymi konkrety i proponuję nie zajmować się marzeniami. Na taki stan organizacyjny duży wpływ ma charakter naszej gospodarki. Mamy wiele małych zakładów pracy. Pracują w nich specjaliści różnych branż: elektryk, mechanik, rolnik. Które ze stowarzyszeń ma zakładać tam koło? Siłą rzeczy ci ludzie pozostają poza stowarzyszeniami, Potwierdza to działalność SITR, Po stworzeniu kombinatów i powołaniu urzędów gminnych, nastąpiła koncentracja kadry, można było powołać zakładowe koła. W SITR zrzeszonych jest 80 proc. kadry technicznej rolnictwa. Najsilniejszymi ośrodkami są Koszalin, Słupsk, Kołobrzeg i Szczecinek. Zdajemy sobie sprawę z naszej słabości na południu województwa. Naszym dążeniem j?st, a mamy przyrzeczoną pomoc władz, utworzenie klubów NOT w Szczecinku i Wałczu. Będziemy także dążyli do powoływania zakładowych kół NOT, jednoczących fachowców różnych branż. Kluby NOT mają też być placówkami życia towarzyskiego. Jest to niezwykle istotna działalność, dość szeroko rozwijana, chociaż zbyt mało i rzadko o niej mówimy. — Czy młodzież przychodzi do sto-, warzyszeń? — Stowarzyszenia podejmują wysiłki na rzecz organizacji kół w szkołach technicznych a wiec technikach i WSInż. Daje to bardzo dobre efekty. Absolwenci, których nauczono działania w stowarzyszeniu podczas nauki' w szkole, po przy.- ciu do zakładu natychmiast szukają kontaktu z kołem zakładowym, podejmują pracę. Mogę dodać, że tacy są członkowie, jakie są stowarzyszenia. Jak dobrze działają, to i kadra się doń garnie. Na zakończenie naszej rozmowy w imieniu organizatorów serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych na Dni Techniki. Rozmawiał WŁADYSŁAW ŁUCZAK 1 mm >« x/':. ' :• ' J £ H -' Krytyka prrei obiektyw Nie chcemy takich wizytówek Ludowe porzekadło mówi: jak cię widzą, tak cię piszą. Naszą wizytówką wobec tysięcy odwiedzających, u>oje-wództwo turystów są nie tylko przydrożne, ładnie urządzone, kolorowe parkingi, ale również wygląd budynków mieszkalnych i gospodarczych. Dlatego nie możemy się zgodzić, aby nas oceniano na podstawie takich wizyto-wek jakie utrwalił nasz obiektyw. To, że zegar na zrujnowanym budynku gospodarczym, Użytkowanym przez Konstantego Trzmiela w pod:,wid-winskiej wiosce Swtdwinek nie wskazuje wtnrciwego czasu wcale nie oznacza, że czas się dla tej mfej yjowości zatrzymał. Przeciwnie — czas robi swoje i to, jak widać, dość skutecznie. Szkoda tylko, że ani użytkownik tego odstraszającego budynku, ani władze gminy nie robią nic, żeby położyć kres dewastacji obiektu, który mógł służyć ludziom, a zamiast tego szpeci miejscowość Drugi „kwiatek" z tej samej łączki należy do PWGR w Drawsku. jest to teren pegeer owsk>ch warsztatów .w Zaróńsku, Również ta „wizytówka" koszalińskim pegeerom chluby na pewno w niczyich oczach nie przynosi. (wiew) ' Zdjęcia: W. Wiśniewski PRZY FONTANNIE. Tot J,Piątkowski 1. Serce jest Instrumentem wrażliwym, Jak mózg. Może nawet bardziej niż mózg. Jeśli piszę bardziej, to dlatego, że zwykliśmy umieszczać w nim wszystkie nasze uczucia. Wszystko, co najtrwalsze najprawdziwsze znajduje się w sercu. Życie również. Kiedy na taśmie elektrokardio-gramu ukazuje się prosta, świadczy to, że przerwany zo stał nasz rywy stosunek do świata. Profesor Bernard i Kapsztadu próbował opanować serce. Niestety, nie podlega — póki co, i na szczeście — władzy człowieka. Jest natomiast odwrotnie. Człowiek zależy od serca. 2. Z rofcu na rok stajemy się coraz słabsi. Coraz mniej odporni na presję techniki i chemii, Żyjemy w stanie per manentnego zagrożenia. Zagraża nam wszystko. Chleb, który jemy mięso, kto re spożywamy; rzeka, którg zatruliśmy; radioaktywność i morze, nasycone przez nas ropg; dym, który bez przerwy produkujemy, a który nas zadusza Ze wzrostem naszej wrcżliwości — o lord z io Pu radoxie! — w postępie geometrycznym tępieje nasza wrażliwość. Stressy, nerwice, zawały serca, nowotwory przy niosła nam w sobie, ale stwo rzona przez nas cywil Iza c j* a. 3. Problem żywności staje się dla naszej cywilizacji pro blemern kluczowym. Raporty FAO przy ONZ, raporty uczo nych agrobiologów i speców od żywności bijg na alarm. Jest nas coraz więcej, iyw- Wystarczq dwie części wodoru i jedna część tlenu, oby o trzymać wodę. Wystarczy jesz cze nasycić jg solami mineralnymi, abyśmy nie skonali z pragnienia. Ale to iuż nie jest tycie. To jest APOKALIP SA. 4. Jest coś potwornego w naszym stosunku do siebie. Jest coś potwornego w na- SERCE ŚWINI ności coraz mniej. Zachwiane zostały . więc bio-fizyczne struktury życia. Poszukujemy zatem, możliwości wyjścia z impasu. Wyjścia ze ślepej u liczki naszych możliwości. Tworzymy więc wielkie, gigan tyczne aglomeracje produku .jgce żywność. Chleb i mięso. Niedługo będziemy musieli produkować wodę. Dobrze, że technologia jest prosta. szym stosunku do innych istot żywych, a produkowanych dla utrzymania naszego życia. Oto, któregoś dnia pada na zawał serca kilkadziesiąt świń. Wiadomość jest tak nie prawdopodobna, że aż śmiesz na. Ale jest w tym tragedia. Obraz umierającej na zawał serca świni jest obrazem monstrualnym. Jest w tym okrucieństwo SĄDU O- STATECZNEGO Memlinga, jest w tym okrucieństwo Boscha. Najbardziej ludzko choroba stała się chorobg świni. Okazało się, że wrażliwość świni przewyższa wrażliwość człowieka. Hodowane w ciep larnianych, sterylnych, klinicznych warunkach świnie dosta ły zawału serco din^ego. że człowiek, który miał js konwojować do rzeźni krzyczał na nie i poszturchiwał. i?, Świnie nie zno szg jakiejkolwiek presji. Świnie nie znoszg ludzkieqo cham-twa. Serce świni tego chamstwa, tej presji nie wytrzymało Nie moało wytrzymać Chamstwo człowieka mo że znieść tylko człowiek. 5. Od lat piszemy, mówimy walczymy o ochronę naturalnego środowiska człowieka Kilka dni temu odbyła się sesja dziennikarzy poświęcona sprawom socjalnym ludzi wsi. Ale na owej sesji najmniej było mowy o sprawach socjalnych. I słusznie. Człowiek jeszcze jakoś tam daje sobie radę na tym najlepszym ze światów. Ale świnie już nie. Umierajg po prostu na zawał serca. SAS pfrona 6 OŚWIATA KULTURA SZTUKA Cłos Koszaliński nr 125 PRASOWY ŚWIATOWEGO Nieomal każdy z nas, mieszkańców miast i wsi, korzysta na co dzień z usług kiosków „Ruchu". Zaopatrujemy się w nich w najrozmaitsze towary, a przede wszyst kim w gazety i czasopisma, książki i pocz tówki. Wydawcą i kolporterem tych ma nowych dóbr kulturalnych jest największy w kraju i jeden z najpotężniejszych na świecie kombinat prasowo-wydawni-czy Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza „Prasa—Książka—Ruch". Zatrudnia ona o-gółem prawie 90 tys. osób reprezentujących 60 zawodów, w tym ponad 3 tys. dziennikarzy i 3 tys. drukarzy. Również rozmiary produkcji własnej są ogromne. RSW „Prasa—Książka—Ruch" wydaje 238 gazet i czasopism o łącznym jednorazowym nakładzie 32 milionów egzemplarzy. Stanowi to 85 proc. globalnych nakładów całej polskiej prasy. Ze 105 egzemplarzy gazet i czasopism, przypadających w 1973 roku na 1 mieszkańca PRL, 02 egzemplarze były pismami RSW. Dla pełniejszego obrazu warto dodać, że z liczby 46 gazet codziennych — 12 to dzienniki o zasięgu ogólnopolskim. Przypomnijmy chociażby najbardziej popularne: Trybuna Ludu, Życie Warszawy, Sztan dar Młodych, Głos Pracy, Express Wieczór ny. Dalej gazety dla czytelników wiejskich: Chłopska Droga, Gromada — Rolnik Polski, gazeta dla dzieci Świat Młodych i dzienniki sportowe. Natomiast 34 tytuły to dzienniki o zasięgu wojewódzkim, gazety poranne i popołudniowe. Jedna z nich ukazuje się w mieście powiatowym, w Toruniu. Również większość polskich czasopism dostarcza na rynek krajowy i zagraniczny Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza. Wśród nich tytuły cieszące się powszechnym uznaniem czytelników i szybko znikające z półek, takie jak: Przekrój, Pano rama, Perspektywy, Przyjaciółka, Kobieta i Życie, dalej Polityka, Forum, Kultura, czasopisma młodzieżowe i dziecięce, sportowe. W szerokim wachlarzu czasopism nie brak tytułów przeznaczonych dla poszczególnych środowisk, jak np. tygodnik Za Wolność i Lud, zajmujący się głównie problematyką kombatancką, czy dwutygodnik Zagadnienia i Materiały, czasopismo szkoleniowe dla aktywu PZPR. Inna grupa czasopism przeznaczona jest dla czytelników zamieszkałych poza grani cami naszego kraju. Wychodzi 19 tytułów w 9 językach i łącznym, jednorazowym nakładzie około pół miliona egzem plarzy. Hasło „Wszystko o Polsce — pros to z Polski" realizuje z powodzeniem wy specjalizowana instytucja prasowo-wydaw nicza wchodząca w skład RSW, Polska Agencja Interpress. Prowadzi ona wielostronną działalność informacyjno-propagan dową adresowaną do odbiorców za granicą. Ważne zadania spełnia Centralna Agen cja Fotograficzna. Wydaje ona codzienne i tygodniowe serwisy informacji fotograficznych z kraju i ze świata dla prasy pol skiej i zagranicznej oraz telewizji. Prowa dzi także obsługę fotograficzną wydawnictw, wystaw i reklam. Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza jest także potentatem na rynku księgarskim. W tym roku przewiduje się wydanie 664 tytułów książek o łącznym nakładzie 20 min egzemplarzy. W zakresie literatury społeczno-politycznej 50 proc. tytułów przy gotowują jej wydawnictwa. RSW specjalizuje się również w produkcji albumów artystycznych, kalendarzy i plakatów o-raz pocztówek. Tych ostatnich ukaże się w br. 1200 serii w nakładzie prawie 220 milionów, nieomal 7 sztuk na 1 mieszkań ca naszego kraju! Nie wszyscy zapewne też wiedzą, ii RSW wytwarza filmy średnio i krótkome trażowe, które dość często oglądamy w kinach i na ekranach telewizyjnych. Prowadzi również własne placówki upow szechniania czytelnictwa prasy i książek. Na terenie całego kraju działają kluby prasy i książki. Na koniec 1973 roku było ich ponad 8000. Spełniają one ważną rolę kulturotwórczą, zwłaszcza w środowisku wiejskim. W miastach, szczególnie w ośrod kach wielkomiejskich, kluby międzynarodowej prasy i książki organizują również kursy nauki języków obcych, interesujące odczyty i imprezy. W roku bieżącym głównym zadaniem RSW jest dalszy rozwój prasy, publikacji książkowych, a zwłaszcza literatury politycznej, wszechstronna popularyzacja o-siągnięć naszego kraju. Średnie, jednorazowe nakłady gazet i czasopism wzrosną w tym roku o 600 tys. egzemplarzy w stosunku do 1973 r. Ilość książek i broszur zwiększy się o 5,5 min egzemplarzy. Uczy niony zostanie dalszy krok w kierunku pełnego zaspokojenia społecznego zapotrze bowania na prasę i książkę. Fakt, że społeczeństwo polskie jest młode, a 37 proc. obywateli nie ukończyło jeszcze 19 roku życia, określa skalę potrzeb w zakresie intensywnego działania propagandowego i wychowawczego. Chodzi o przybliżenie społeczeństwu programu przyspieszonego rozwoju społeczno-politycznego Polski, kształtowanie postawy osobistego zaangażowania każdego obywatela w jego codzienną realizację. (Interpress) WITOLD DOBSKI Śmieszny Iwan Wasiljewicz Sympatyczny okularnik Szurik, bohater „Operacji Y" i „Kaukaskiej brankiktórego \ wielu z nas zdążyło polubić, wpadł tym ra-1 zem w nowe, ekscentryczne tarapaty. Wynalazł mianowicie maszynę czasu, zdolną przenosić ludzi w dawne vńeki. A że wy-próbowywał ją w swoim spółdzielczym M-3, kaprysem losu w epokę Iwana Groźnego przenieśli się aktywista komitetu blokowego i złodziejaszek, operujący w sąsiednim mieszkaniu. Zaś na Prospekcie Kalinina w Moskwie anno 1973 znalazł się zagubiony j wśród współczesnych obyczajów i... ele-i ktrycznych instalacji — car Iwan Groźny. ! Taki jest szkielet fabularny nowej radzieckiej komedii Leonida Gajdaja „IWAN WASILJEWICZ ZMIENIA ZAWÓD", która ciesząc się olbrzymim powodzeniem w Związku PMdzieckim, u nas także zdążyła już zyskać wielu zwolenników. Jeśli powiem że jest to po prostu relaksowa, bardzo śmie szna komedia z mnóstwem tricków, podanych w oszałamiającym tempie — to wyda wać się może, że zachwalam uroki masła maślanego. A jednak tak rzadko ostatnio mogliśmy się śmiać w kinie, że są to zalety nie do pogardzenia. Autorzy filmu oparli się na mało znanej sztuce Michała Bułhakowa, uwspółcześniając ją jednak i zmieniając realia, tak że z Bułhakowa pozostał właściwie sam pomysł. Satyra na sąsiadów, lubiących wtykać nos w nie swoje sprawy pod płaszczykiem działa• nia „w interesie społecznym"; na filmowców (żona Szurika jest aktorką i co chwila jej się wydaje, że pokochała kogoś innego); na handel, trapiący nas remanentami — po głębszym zastanowieniu się, nie jest specjalnie odkrywcza — lecz w kinie śmieje-my się serdecznie, w tak lekkiej i atrak-cyjnej formie jest ona podana. Podobnie i anachronizm zachowania się dwóch przy-byszów z XX wieku na dworze Iwana Groź nego ma to sobie wiele hum,oru. Sekwencje te oparte są właściwie na ciągłych ucieczkach i pogoniach, rozegranych w brawurowym tempie, zrytmizowanych w takt m.uzy ki. Ozdobą komedii są bowiem także urocze, pogodne piosenki. Zaś prawdziwym walorem filmu — kreacja Jurija Jakowlewa w podwójnej roli cara Iwana Groźnego i Iwana Wasiljewicza, zadufanego „aktywistyktórego z równowagi wyprowadzają zdarzenia, dziejące się wbrew papierkom, instrukcjom i przepisom. Prostymi środkami osiągają radzieccy fil mówcy swój cel: rozśmieszyć widza i jeszcze dać mu porcję satyry obyczajowej. Ale jak zwykle — najprostsze środki, najszybciej do celu wiodą i tak się też dzieje w przypadku „Iwana Wasiljewicza..." MĄRTA Na ekrany kin wchodzi kolejny film radziecki — „Macocha", nakręcony przed dwoma laty przez O. Bondariewa. Jest to adaptacja powieści obyczajowej M. Chalfiny, przedstawia jqca młodą mężatkę, która niespodziewanie dowiaduje się o istnieniu nieślubnej ośmioletniej córki swojego... męża. Na zdjęciu: bohaterki radzieckiego filmu „Macocha". NIE ma chyba innej dziedziny działalności społecznej, z którą tak powszechnie, a zarazem tak uczuciowo byłoby związane niemal całe społeczeństwo, jak oświata, jjeżeli weźmiemy pod uwagę, że jwiększość spośród wielomilionowej frzeszy naszej młodzieży ma dwóch topiekunów i do tego liczne babcie [ dziadków, to otrzymamy ponad dwudziestomilionową armię ludzi w niniejszym lub większym stopniu Kwiązanych na co dzień z życiem szkoły. Nie przypadkowo więc powiadają, że każdy Polak — to nauczyciel. Ale chociaż bez przerwy mówi się b postępach i przeżyciach szkolnych dzieci, o nauczycielach, dyrektorach szkół i metodach wychowawczych — to opinie te, często słuszne i konstruktywne, nie przekraczają z reguły progów rodzinnych domów. Wspomniana wielomilionowa armia znajduje się jak gdyby w stanie spo czynku, a rzec można — stoi z bronią u nogi. Kontakty pojedynczych rodziców z nauczycielami są też spo radyczne i spowodowane zazwyczaj fełym zachowaniem lub niedostatecz mymi postępami ucznia w nauce. ^ W tym miejscu wypada postawić fcytanie — czy wszystkie rozważania I dezyderaty na temat zwiększenia [udziału rodziców w życiu szkoły są między moim rozmówcą i sług, są jeszcze mankamenty. Można ogólnie stwierdzić, że pracownikom brak operatywności, co się odnosi szczególnie do personelu skle powego i lokali gastronomi cznych. Przed coraz to większymi wymaganiami jakościowymi i asortymentowymi geesow-cy nie wybronią się, zwłaszcza w pełni sezonu turysty czno-wypoczynko wego. Są oczywiście i przykłady pozytywne, ale... znajdujemy je tam, gdzie są dobre wy ni kierowniczką restauracji w ki ekonomiczne. Przede wszy Dębnicy Kaszubskiej — C. Jóźwiak. Długo trzeba było przekonywać kierowniczkę, że przyjęcie zamówienia na wydawanie przez 2 miesiące 150 obiadów dla spółdzielców spędzających urlopy w stkim w GS Damnica i Słupsk. Przytoczymy kilka liczb obrazujących dynamikę wzro stu. Rok 1971. Obroty artykułów do produkcji rolnej — 66 min zł. W I kwartale JAK USŁUGI, 10 W „KARINIE" Ponieważ w olbrzymiej większości usługi dla ludności wykonywane są w sposób, który nie zadowala klienta, każdy pozytywny przykład jest tym godniejszy odnotowania. A takim przykładem możemy się posłużyć na podstawie słupskiej ,,Kariny". Kierownik Stanisław Sagun prowadzi nas do pomieszczeń, gdzie wykonuje się szybko i dobrze wiele zamówień klientów na: Usługi pralni chemicznej. W „Karinie" pierze się w przeciągu 3 dni za takie same jak w innych pralniach ceny. W ostatnich dniach przeniesiono punkt usługowy naprawj' parasoli z ul. Zawadzkiego do „Kariny". Tu można nawet poczekać na wykonanie usługi. W kolejnych pomieszczeniach świadczy się usługi tapicer-skie, meblowe i samochodowe, a także dziewiarskie. Nie każdemu odpowiada zakup kołder typowych. Można więc zamówić kołdrę z powierzonego puchu czy pierza, a także z waty, pokryta adamaszkiem. Wreszcie w ,,Karinie" można sobie obstalować ubiory z dzianin, tych najbardziej modnych. 38 fachowców wysokiej klasy stara się zasłużyć na jak najwyższe oceny klienta. O powodzeniu punktów usługowych świadcza obroty miesięczne — średnio 360 tys. zł. (mef) m roku bieżącego obroty już przekroczyły 31 min zł. Wzrastają potrzeby na pa sze treściwe, w 1971 r. sprze dano 4,5 tys. ton pasz, a w I kwartale tego roku — 2,5 tys. ton. W roku ubiegłym obroty ogółem osiągnęły miliard zło tych, a zysk bilansowy geesów — 15,2 min zł (bez PZGS). Nieco niższe tempo notu je się w skupie. O ile w ro ku 1972 skupiono płodów roi nych za 287 min, to w roku ubiegłym — za 302 min zł. A jakie są prognozy zaopatrzeniowe na sezon? Nie będzie kłopotów z na pojami. Mogą natomiast wy stępować pewne trudności z przetworami owocowo-warzywnymi (kompoty, dżemy, przeciery). T^ie uzyskano dotychczas potwierdzenia dostaw na wiele asortymentów konserw, ale w tym przypadku należy się jednak spo dziewać potwierdzenia dostaw w najbliższym czasie. Wiele geesów znacznie zwiększyło ilości mięsa'i wy robów wędliniarskich, stosując tzw. ubój gospodarczy. Chociaż nie jest to przed się wzięcie dla GS intratne, to przecież problem zaopatrzę* nia znacznie neutralizuje. (mef) ££3333 Dziś kiermasz KOSZALIN. — Z okazji obchodzonych w tym miesiącu Dni Kultury, Oświaty, Książki i Prasy w księgarni Klubu MPiK zorganizowano dziś kiermasz prasy i książki radzieckiej (od godz. 11 do 14)* (wmt) Sam w Ustce W najbliższych dniach sklep śpożywczy WSS przy ul. Marynarki Polskiej w Ustce będzie gruntownie zmodernizowany. Zgodnie z naszymi sugestiami o tworzeniu samów, będzie tu już w czerwcu: taki właśnie sklep. Bardzo się to przyda, zarówno mieszkań com Ustki, jak też wczasowiczom. (t) SŁUPSK. Kwiecień — Miesiąc Pamięci Narodowej, zakor czył się wymownym akcentem: w Lasku Południowym odsłoni'-to pomnik ku czci zamordowa nych tam 7 marca 1945 roku — 24 jeńców obozu w Sztutthofie. przywiezionych na roboty do Słupska. Pomnik, którego autorem jest słupski artysta — plastyk Mirosław Jaruga, a wykonawca rzemieślnik — kamieniarz Zbigniew Szulc, wykonano w for mie przestrzennej: 54 granitowe obeliski z obozowymi znakami, pośrodku których znaiduie sie pamiątkowa tablica i znicz. Odsłonięcia dokonał sekretarz KMiP PZPR Jarosław Duchno-wicr. Po toj ceremonii nrzedsta wi^iele kilku s-^kół i zakładów pracy otrzymali zbiorowe dyplomy opiekunów młeisc pamięci n^rndo"-"!. ę'.łęro'?>r7 Wojewódzkiego Komitetu Ochro ny Pom^ik^w walki i **«?c?eńs+ wa — Feliks Ptaszyński, ^-ręczył 13 osobom odznaki ooieku na miejsc pamięci narodowej. Uroczystość zakończyła sie złożeniem wieńców i kwiatów na płycie pomnika przez delegacje młodzieży szkolnej i zakładów pracy, (wir) Fot.: I. Wojtkiewicz 5 MAJA NIEDZIELA IRENY f DYŻURY KOSZALIN Apteka nr 21, plac Bojowników PPR 5, teł 250-78. SŁUPSK Apteka nr si nrzy ul. Zawadzkiego 3, tel. 41-80 KOSZALIN MUZEUM ARCHEOLOGICZNO -HISTORYCZNEJ * ulica Boeusława n 15 ««-„Instrumenty tnuzvczne Indii ł Indonezji" oraz „Historia hutnictwa żelaza na ziemiach polskich" _ SALON WYSTAWOWY BWA (ul Piastowska) — Malarstwo i grafika współczesnych Indii SAION WYSTAWOWY KI U-BU MPiK - Wystawa pokonkursowa zagospodarowania przestrzennego wybranych terenów śródmieścia Koszalina SAION WYSTAWOWY Wt>K — Rzeźby artystów moskiewskich [ifsiiif SŁUPSK MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Ksiąfcąt pomorskich — czynne od g 10—16. Wystawy stałe: l. Dzieje i kultura Pomorza Środkowego; Skrzynie ludowe na Pomorzu Środkowym. bf.UKI: Zagroda Słowińska — otwarta na żądanie w f. od 10—16. Wystawa: Kultura materialna i sztuka Słowiftców KLUB MPiK — Wystawą grafiki art. plastyka Jana Fabicha KOSZALIN BAŁTYCKI TEATR DRAMATYCZNY — g. lf> — „Do Damaszku" (premiera) IT f sufit KOSZALIN ADRIA — Janosik (polski, 7) _ g. is, 17.30 i 20 Poranki — g. 11 i 13 — Kochany drapieżnik (radziecki, lł KRYTERIUM (kino studyjne) — Hrabina z Hongkongu (angielski, 1. 14) — g- 16» i 20.30 _ , Poranki — g. 11 i 12.45 — Dziki i swobodny (angielski, l. 7) ZACISZE — Cierńna rzeka (pol Ski. I. 14) - g. 17.30; i 20^ Poranek — g. 12 — Żandarm się żeni (franc., 1. 11) pan. MUZA — Samuraj i kowboje (franc., I. 16) - g. H.30 i 20 Poranek — g. 12 — Jarzębina czerwona (polski, 1. 1.4) pan. MŁODOŚĆ (MDK) - Podróż ia jeden uśmiech (polski, 1. T) — g. 17.30 Poranki — g. 11 i 13 — Łakomy traper (polski, 1. 7) ZORZA (Sianów) — Naszyjnik dla mojej ukochanej (radziecki, l. li) „ , FALA (Mielno) — Wykryt szpiega (radziecki, l. 14) pan. JUTRZENKA (Bobolice) — Nie bieskie jak Morze Czarne (polski. I. 14) mu i ii © SŁUPSK MILENIUM — Ojciec chrzestny (USA l. 18) - g. 16 i 13 . Poranek — g. 10.30 — Wielka, większa, największa (polski^ l. 7) POLONIA — Taśmy prawdy (USA, ł. 16) — g. 16. 18-15 i 20.30 Poranki — g. 11.30 i 13.45 — Wódz Seminolów (NRD, 1. 14) pan. v USTKA DELFIN — Zbrodnią Jest zbrodnią (francuski, l. i6) — g. 16, 18 i 20 Poranek — g. 12 — Krzyżacy (polski, l. 12) pan. GŁÓWCZYCE STOLICA — Motyle (polski, L 11) - g. 13 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Tunel (rumuński, 1. 16) pan. - g. 17 i 19 Poranek — lł §|||ll| • • USmbhzmł 11 6.30 TVTR: j. polski — lekcja 7.10 TVTR: botanika — lekcja 7.40 TV Kurs Rolniczy (w tym przypominamy, radzimy) 8.25 Nowoczesność w domu i zagrodzie 8.45 Bieg po zdrowie 8.55 Program dnia 9.00 Dla młodych widzów — Teleranek: IfTo było tak. 2 Tele wizyjny Klub Śmiałych. 3 Zrób to sam — przed kamerami A. Słodowy, 4 Wizyta w fabryce domów i 5. Film z serii „Przygody psą Cywila" 10.20 Ex-libns — nowości wy dawnicze 10.30 Antena — informacje o programach radiowych i TV 10.55 Transmisja z XVII wyści gu kolarskiego o puchar ministra obrony narodowej. 11.20 Kwadrans tygodnia 11.30 Program wiejski: „Ludzie naszej wsi" 11.50 Wyścig kolarski — c. d. transmisji 12.10 Dziennik TV (kolor) 12.30 „Polacy z wysp" rep. filmowy (kolor) 12.45 Wyścig kolarski — zakończenie 13.15 „Karajan dyryguje Beet hovena" - w progr. VII symfonia A-dur (kolor) 13.55 Dla dzieci: ,Co to jest" — konkurs - zabawa 14.35 Nie tylko dla pań 15.00 Gdańsk — Warszawie — z cyklu ..Polska 74 panorama 30-lecia PRL 16.00 Refleksje obywatelskie. 16.15 Losowanie Toto-Lotka 16.30 W ?tarym kinie — „Don Juan" — film archiwalny 17.30 Sprawozdanie z II połowy meczu oiłki nożnej o mistrzostwo I ligi między „Stalą" Mielec a ,,Ruchem" Chorzów. 18.20 „Postaw się nie zastaw się (z Wrocławia) 10.15 Dobranoc —• „Wieczoryn ka" (kolor) 19.30 Dziennik TV (kolor) 20.20 „Odyseja" ode III seryj ™ nego filmu prod. włoskiej (ko- j? lor) 21.15 „Próba generalna" — piosenki 30-lecia. Wykonawcy m.in. J. Borońska, M Koterbska S. Kozłowska, J. Braszka, T. Chyła. S. Borys Z. i Z. Frame-rowie 22.00 Informacyjny magazyn sportowy 23.00 Dobranoc dla dorosłych — „Dobra rada" 23.05 Program na poniedziałek. PROGRAM 1 Wiad t, 6.00, 7.0fi, 8,00, 9.00, 1.0.00 12-05, 15.00, 16.00, 19.00, 23.00, 24.00, 1.00. 2.00 i 2.55 6 05 Kiermasz pod Kogutkiem 7.05 Wiad. sportowe 7.10 O pro gramach PR i TV 7.15 Kapela F Dzierżanowskiego 7.30 Moskwa z melodia i piosenka 8.13 Po jednej piosence 8.30 Przekrój muzyczny tygodnia 9.05 Fa la 74 9.15 Magazyn wojskowy 10 05 Teatr dla dzieci słodszych: ,,Majowa księgarnia" — słuch. 10.25 Piosenka miesiąca 11.00 Koncert życzeń muzyki poważnej 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.10 Pubi. międzynarodowa 12 15 Koncert laureatów Konkursu Piosenki Radzieckiej w Inowrocławiu (fragm.) 12.45 Wczoraj nagrane, dziś na antenie 13.00 Zespół „Dziewiątka" 13.30 Koncert zespołu ludowego 14.00 Recital z pauzą 14 10 Tygodniowy przegląd prasy 14.20 Recital z pauzą 14.30 , W Jezioranach" 15 00 Koncert życzeń 16 05 Studio Współczesne: ..Jesienna burza" — słuch. 17.03 Muz. rozrywkowa 17 15 Spotkania Studia Młodych 18.00 Komunikaty Totalizatora Sport. I wyniki gier liczbowych 18 08 Radiowa rewia rozrywkowa 18 53 Dobranocka 19.15 Przy muzyce o spor cie 20.00 Dyskusja na tematy międzynarodowe 20.15 Panorama rytmów 20 40 Z teatralnego afi sza - aud 21.00 Eurowizja 74 — reportaż z konkursu piosenki 2130 Jarmark cudów 22 30 Rewia piosenek 23 05 Ogólnopolskie wiad. sportowe 23 20 Tań-c?vmv d^ północv 0.05 Kalendarz Kultury Polskiej 0.10—2.55 Program z Krakowa. PROGRAM II wiad.: 3.30, 4.30, 5 30, 6.30. 7.30, 8.30 12.30, 18.30, 21.30 i 23 30 6.10 Kalendarz 6.15 Mozaika polskich melodii 8.35 Wiad spor towe 6 40 pozytywka 7 35 Felieton' literacki 7 45 W rannvch pantoflach 8 25 Zawsze w niedzielę 8.35 Radiopmblemy 8 45 Od poleczki do poleczki 9.00 Toast u Kallicha — mag 9 30 Beet-hoven: sonata fort. A-dur 9.50 Tygodniowy przegląd prasy 10.00 Rozmaitości muzyczne — aud. 10.3^ Ześoół ..n^iewiat^a" ll.ro Studiri Młodych: Rozgłośnia Harcerska 11.40 Zgadnij, sprawdź odpowiedz — aud 1157 Svgnał czasu i hejnał 12 05 Pol skie Instrumenty ludowe 12.35 Zagadka literacka 13 r>o, poranek symfoniczny Ork PR i TV w Krakowie 14.00 Taktv i kontakty 15 30 T^atr dla dzieci I mło-dz'eży „Berliński finał" — słuchowisko dokumentalne 16 00 Muiyka rozrywkowa 16 15 Z księgarskie! •lad'*; 16 30 Koncert chopinowski 17.00 Warszawski tygodnik dźwiękowy 17 30 Mu- RADIO zyczny kalejdoskop 18.00 Echa Międzynarodowego Konkursu Folklorystycznego „Prix Bratysława" 18.35 Felieton 18-45 Kabarecik reklamowy. 19 00 .Człowiek znikąd- - słuch. 20.20 O-siągnięcia światowej fonografii 21.15 Gwiazdy współczesnych scen operowych — 3. Suther-land 21 30 Siedem dni w k*aju i J świecie 21 50 Z muzyk! *' kiaweąynistka E. Stefańska-Łuko wieź 2230 Pł3r"a" sik 23.00 Mozart; śymfóma G-dur KV 551 „Jowiszowa" 23 35 Z twór czosci kameralnej Raye^. PROGRAM III Wiad.: 8.00 Ekspresem przez świat: 8.30, 14.00 i 19 oo 6.05 Melodie-przebudzanki 7.00 instrumenty śpiewają 7 15 Polityka dla wszystkich 1 30 Spotka nie i D. Roussos 810 ,A mnie się marzy górska chata..." — rep 8.35 Niedzielne rytmy 9.00 „Drzęwo liści, nie dobiera" — od pow. 9.10 Grające listy , — aud 9.35 Gdy się mówi „A"-. 9.55 Progi am dnia lO.Oo Zespół „Led Zeppelin" 10 18 Ilustrowany Magazyn Autorów - aud. ll 1*3 Tygodniowy przegląd prasy 11.25 zapomniane koncerty fortepianowe U 57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 „Kto jest kim" - słuch 12 30 Międ2y ' BO bino" a „Olympia*" 1300 Tydzień na UKF 13 15 Przeboje Z iiowycb płyt 14.05 Peryskop -i;-prze^l wydarzeń 14 30 M Gaye solo i w duetach 14 45 Za kier*?/ wnicą 15.10 poeci polskie,1 plo^ senki 15.30 „Powrót rodziny Jttf raszków" — rep 15.50 The Ory: ginal TUxedo „.lass" Band 16. i5; Wszystko o książce — aud 16.35 Zespół „Good God" IS 45 Poeci piosenki brazylijskiej 17.03 „Drzewo liści nie dobiera" -r ode. pow 17 15 Mój magnetofon 17 40 „Bajka" — słuch 184?) Sonaty skrzypcowe Bacha t830 Mini-max 19 05 Antologia nagfań polonijnych 19 20 Rozmowa o filmach 19 35 Muzyczna poczta UKF 20 oo Ciekawostki teatralne z dawnych lat 20 10 Wiefkte recitale: Richter w USA 21 05 „I stał się pokój" — aud 21 25 Poeci piosenki francuskiej 21.50 Opera tygodnia 22 00 Fakty dnia 22 08 Gwiazda siedmiu wieczór rów 22 2o Wieczory z Mon-taignęm (II): .O lekarzach, i. mę dycynie" 22.45 „Beatlesi" a ta barok 22 55 Studio Teatralrie Programu Tli: W Wandurski — ..Giełda światowa" 23 45 Program na poniedziałek 23.50 Gra L Bonfa. na falach średnich 188.2 i 202.2 m oraz UKF 6.9,92 MHz fKOSZAUN 9.00 „Zazdrość" — słuchowisko Cl. Kuriaty U 00 Koncert życ?eń 22.00 Lokalne wiad. spor towe ' wyniki losowania Szczecińskiej Gry Liczbowej „Gryf";' ....."'......—............ ....."■■■■..... UWAGA! od godz. 18.30—21 00 — na UKF 69,92 MHz — gram stereofoniczny PZG L-5 Strona 10 SPORT Chs Koszaliński nr 125 NA BOISKACH LIGOWYCH EKSTRAKLASA Górnik Zabrze — ROW Rybnik Widzów: okoła 7 tys. Gwardia W-wa — Zagłębie Sosnowiec 2:0 (0:0). Bramki: Małkiewicz w 65 i 74 min. Widzów 7 tys. II LIGA Widzew Łódź — Arkonia Szczecin 2:0 (2:0). Stomil Olsztyn — Hutnik Nowa Huta 3:0 (1:0). Motor Lublin rozgromił Wartę Poznań 6:0 (5:0). Stal Rzeszów — Metal Kluczbork 1:0 (0:0). Liverpool zdobył Puchar Anglii W obecności 100 tys. widzów rozegrany został na stadionie w Wembley w Londynie finałowy mecz o Puchar Anglii. Piłkarze Li-rerpoolu pokonali Newcastle United 3:0 (0:0). Bramki dla zwycięzców zdobyli: Keegan w 57 i 88 min. oraz Heigway w 75 min. * * * Puchar Szkocji wywalczyli piłkarze Celtic, zwyciężając w finałowym meczu w Glas gow drużynę Dundee United 3:0. Przed meczem Czarni - Polonia Spotkanie bokserskie o wejście do II ligi pomiędzy Czarnymi Słupsk i Polonią Warszawa wywołało w Słupsku kolosalne zainteresowanie. Organizatorom uda ło się powiększyć liczbę miejsc w hali przy ulicy Kołłątaja gdzie rozegrane będzie spotkanie. Bilety nabywać więc będzie można jeszcze dziś od godziny 9. Klubowe karty wolnego wstępu są nieważne. (ebe) TRZYCYFROWE ZWYCIĘSTWO K0SZALINIAN W ramach finałowych roz grywek o mistrzostwo województwa juniorów starszych koszykarze SZS-AZS Koszalin rozgromili Darzbór Szcze cinek 110:34 (41:14). Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobyli: Rapacewicz — 26 i Stroiński — 21. Dla pokonanych: Chrzanowski — 8. Dzięki temu zwycięstwu koszykarze koszalińscy są o krok od zdobycia tytułu mistrzowskiego. (jot-es) Kłótnie w Buenos Aires W okresie poprzedzającym mistrzostwa świata atmosfe ra w argentyńskim piłkar-stwie jest gorąca. Doszło do ostrych kłótni mięazy zawodnikami, a argentyńskim związkiem piłki nożnej. Przewidziany na niedzielę wyjazd na tournee po Europie 22-osobowej ekipy reprezentacyjnej został prze sunięty. Odwołano też mecz z Rumunią w Bukareszcie. Dokładny termin wyjazdu zostanie ustalony dopiero wówczas, kiedy wszyscy piłkarze kandydujący do reprezentacji podpiszą kontrakty ze związkiem, zawierające warunki fianansowe startu w mistrzostwach świa ta w NRF oraz podczas tournee w Europie. A oto proponowane terminy spotkań piłkarzy argentyńskich: 15 maja (Granada) z Hiszpanią, 18 maja (Paryż) z Francją, 22 05 (Londyn) z Anglią, 26 05 (Amsterdam albo Rotterdam) z Holandią, 29 maja (Florencja) z Fiorentiną. Ponadto • przewidywane jest jeszcze spotkanie w dniu 2 lub 3 czerwca z jed ną z klubowych drużyn NRF. Nowi trenerzy I klasy W dniu wczorajszym w Urzędzie Wojewódzkim w Wydziale Kultury Fizycznej i Turystyki odbyła się uroczystość awansowania trenerów II ki. do I kl. Nominacje otrzymali znani szkole niowcy w naszym wojewódz twie: Jerzy Leś, który od wielu lat z powodzeniem prowadzi zajęcia z dżudoka-mi z ZGKS Gryf Słupsk, Zygmunt Walczak — trener koordynator pow. szczecineckiego w lekkiej atletyce, wychowawca wielu medalistów mistrzostw Polski i spartakiady oraz Lech Żyła przewodniczący komisji szko leniowej w sekcji koszyków ki Wojewódzkiej Federacji Sportu. Aktu wręczenia nominacji na trenerów kl. I dokonał zastępca dyrektora Wydziału Kultury Fizycznej i Tury styki mgr Antoni Bernatowicz. (jot-es) Bicky Brach 65,46 w rzucie dyskiem Doskonale rozpoczął tegoroczny sezon szwedzki lekkoatleta Ricky Bruch. Podczas mityngu w Mal-moe osiągnął w rzucie dyskiem 65,46. Bruch jest jednym z kandydatów do złotego medalu podczas tegorocznych mistrzostw Europy w Rzymie. ZA CZTERY DNI START XXVII Wyścigu Pokoju Kolarze NRD i ZSRR przeprowadzili serię ostatnich sprawdzianów przed Wyścigiem Pokoju w kryteriach ulicznych w NRD. Szczególnie emocjonujący pojedynek stoczyli najlepsi sprinterzy tych zespołów w 63-kilometrowym wyścigu berlińskim „Dookoła Aleksa". Triumfował Michael Milde (NRD) — 43 pkt przed Wolframem Kueh-nem (NRD) — 38 pkt., Walerym Lichaczewem (ZSRR) — 37 pkt., i Aavo Pikkuu-sem (ZSRR) — 27 pkt. W 63-kilometrowym kryterium o „wielką nagrodę forst" Kuehn zrewanżował się Mil demu. Zwyciężył Kuehn — 27 pkt. przed Milde - 16 pkt. oraz Dieterem Gon-schorkiem — 14 pkt Liczni trenerzy uważają 19-let-niego szosowca z Tartu, Aavo Pikkuusa za wschodzącą gwiazdę radzieckiego kolarstwa, kandydata na następcę Wiktora Kapitonowa i Gajnana Sajdhużina. Ekipa ZSRR przybędzie do Warszawy w niedzielę wieczorem. Kolarze NRD wylądują na Okęciu w poniedziałek. * ¥ * W wywiadzie dla gazety „Mlada Franta" trener kolarzy CSRS — Jaroslav Menhart oświadczył, że głównymi pretendentami do zwycięstwa w Wyścigu Pokoju będą reprezentanci ZSRR oraz Polacy. Ześpół CSRS — jego zdaniem — może wywalczyć trzecia miejsce w klasyfikacji drużynowej a dwaj kolarze zgodnie z planem minimum, powinni uplasować się w pierwszej dziesiątce „Nie należy nie doceniać Holendrów, Belgów, Francuzów, reprezentantów NRD i NRF, którzy będą mieli wiele do powiedzenia w indywidualnej klasyfikacji" — stwierdził czechosłowacki szkole- „COPERNICUS" I „0TAG0 W DRODZE DO KRAJU Dwa "polskie jachty, które uczestniczyły w regatach dookoła świata wypłynęły z brytyjskiego portu Port-smouth w rejs do Gdyni, Według oficjalnej klasyfikacji regat opublikowanej przez biuro zawodów, „Copernicus" zajął ostatecznie (po uwzględnieniu przelicznika handica-powego) 11 miejsce a „Otago" przedostatnie — 13. Regaty ukończyło 14 jachtów. Zwycięzcą regat ogłoszono meksykański jacht „Sayula'* przed brytyjskim „Adventure" i francuskim „Grand Louis". Kapitan Zygfryd Perlicki, dowódca „Copernicusa" uważa, że regaty były wyjątkowo ciężką próbą sprawności sprzętu i charakterów ludzi. Pogoda dopisała żeglarzom tylko na pierwszym etapie z Anglii do Kapsztadu. Wyjątkowo nieprzychylne i groźne były warunki żeglowania między Kapsztadem i Sydney. Żeglarzom towarzyszyły sztormy i dotkliwe chłody. Zimno dokuczało naszym żeglarzom także w drodze do Rio de Janeiro. Tuż przed tym brazylijskim portem wiatr ucichł i „Copernicus" stra cii na przepłynięcie końcowego odcinka 180 mil aż 5 i pół dnia. Podobnie nieprzychylny wiatr wiał na ostatnim etapie przez Atlantyk. Przez 4 tygodnie załoga „Copernicusa" nie miała łączności ze światem wskutek awarii radiostacji. Biuro regat zwróciło się z apelem o poszukiwanie naszej załogi. Za to milczenie w eterze załoga otrzymała symboliczną karę jednej sekundy. Na całej trasie naszym żeglarzom towarzyszyło ogromne zaintereso wanie i serdeczność Polonii czterech kontynentów. W SKRYCIE * W SOBOTNICH spotkaniach turnieju hokeja na trawie o Puchar Narodów, rozgrywane go w Madrycie, padły wyniki: W grupie ,,A" NRF pokonała Danię 4:0; w grupie „C" Austria wygrała z Finlandią 4:0. * W MECZU o Puchar Davisa Egipt prowadzi z Wielka Brytanią 3:0. W grze podwójnej El Shafei i Dawoodi (Egipt) pokonali Johna i Davida Lloydów 10:8, 6:4, 6:4. Tak więc tenisiści brytyjscy odpadli z dalszych rozgrywek. * W PÓŁFINAŁOWYM meczu Pucharu Davisa strefy azja tyckiej, rozgrywanym w La-hore, Australia prowadzi z Pakistanem 2:0. Drugi punkt dla Australijczyków zdobył Bali, zwyciężając Meera 6:4. 7:5, 16:14. * PO DWÓCH GRACH pojedynczych rozgrywanego w Kanpur (Indie) meczu tenisowe go o puchar Davjsa Indie prowadzą z Japonią 2:0; Vi'jay Am ritaj pokonał Toshiro Sakai 3:6 6:0, 3:6, 6:2, 6:2, a Anand Am-ritraj wygrał z Kenichi Hirai 6:4, 12:10, 6:3 * W ROZEGRANYM w Kolonii towarzyskim meczu koszy-karki NRF wygrały z Holandia 64:45 (32:26) * W ZALEGŁYM meczu piłkarskim o mistrzostwo II ligi angielskiej Orient zremisował z Aston Villa 1:1. Piłkarze Orientu stracili okazję awansu do I ligi, ponieważ tylko zwycięstwo dawało im prawo gry w przyszłym sezonie w angielskiej ekstraklasie. Do I ligi weszły ze spOły Middlesbrough, Luton Town i Carlisle United, po raz pierwszy do I ligi awansują trzy zespoły. - J. Krawczyk na trzecim miejscu w Austrii Polscy kolarze — juniorzy, kandydaci do reprezentacji na II Mistrzostwa Euro py — 74 w Warszawie, ucze stniczą w międzynarodowym wyścigu w Austrii. Trzeci etap z Mariazell do Annabergu (24 km) wygrał Duńczyk Bausager — 36.57 (z bonifikatą 15 sek.) przed Holendrem Jacobsem — 37.02 (z bon 10 sek.) i Janem Krawczykiem — 37.09 (z bon. 5 sek.). Miejsca dalszych Polaków: 4. Grzegorz Ryżak — 37.24, 8. Andrzej Kaliński — 37.24. Po trzech etapach prowadzi Austriak Reindl —« 6:15.20 przed Kaiserem (NRF) — 6:15.33. Piąte miejsce zajmuje Kaliński — 6:16.32. W klasyfikacji górskiej przodu je Krawczyk — 21 pkt* przed Kaiserem — 18 pkt. lila IPIjflirriMi B IgllWl f PIŁKA NOŻNA II liga W Gdańsku: GWARDIA KOSZALIN — STOCZNIOWIEC Klasa okręgowa seniorów W Sianowie: VlCTORIA — O-LIMP Złocieniec (godz. 14). W Koszalinie: GWARDIA II — SŁAWA Sławno (godz. 14) W Koszalinie : BAŁTYK — GRYF Słupsk (godz. 16) W Darłowie: MZKS DARŁOWO — CZARNI Czarne (godz. 15.) W Połczynie: POGOŃ — GRA NIT Świdwin (godz. 16). W Czaplinku: LF,CH — START Miastko (godz. 13). ŁUCZNICTWO Turniej klasyfikacji w Człuchowie Na torach łuczniczych w Człu chowie kontynuowany jest pierwszy wojewódzki turniej klasyfikacyjny seniorów, juniorów i młodzików Początek zawodów dziś o godz. 9.30. BOKS O wejście do II ligi W Słupsku: MZSK CZARNI — POLONIA Warszawa (godz. 11) — hala przy ul. Kołłątaja. TENIS STOŁOWY Klasa okręgowa W Człuchowie: PIAST — MDB LZS BIAŁOGARD (godz. 10) W Szczecinku: GLKS WIE-LIM — ZSB KOSZALIN (godZ, 11) KOSZYKOWKA Finały juniorów Dziś kontynuowane będą fina łowe spotkania o mistrzostwo województwa w koszykówce ju niorów starszych. Spotkają się: SZS — AZS II Koszalin — Darz bór (godz. 12.30) i SZS - AZS I — Orzeł Wałcz (godz. 14.30). (sf) TURNIEJ BRYDŻOWY W KSM Dziś o godzinie 10 w siedzibie klubu Koszalińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej (ul. Zwycięstwa 148) odbędzie się turniej brydżowy. Organizatorem jest Młodzie żowa Agencja Wydawnicza i koszalińska sekcja Polskiego Związku Brydża Sportowego. W turnieju mogg brać udział młodzi brydżyści (urodzeni w roku 1949 i później). Zwycięzcy awansują do finału Młodzieżowych Mistrzostw Polski, które odbędą się w dniach 1—2 czerwca w Kaliszu. (ebe) 7adąc taksówką do domu, postanowiła nie zawiadamiać o swoim wyjeździe nikogo z przyjaciół. To także nie byłr ładne z jej strony, jednakże bezpieczeństwo wymaga tego rodzaju środków ostrożności. Taksówkarzowi kazała zatrzymać się przed garażem, w którym zostawiła wóz do reperacji i właścicielowi zaproponowała sprzedaż samochodu. Załatwiła od ręki formalności transferu papierów, a w zamian za to otrzymała czek na tysiąc sześćset sześćdziesiąt pięć dolarów, który miała zainkasować nazajutrz. Następnie piechotą dotarła na Shore Road. Akurat zdążyła na podwieczorek, do którego zasiadła z matką. Rozdział VII Właśnie zabierały się do kotletów z jagnięcia z gotowaną kapustą, kiedy zadzwonił telefon. Susan wstała i podniosła słuchawkę. Serce zaczęło jej bić mocniej, kiedy telefonistka zapowiedziała połączenie z Paryżem. I zaraz w uszach odezwał się ciepły pieszczotliwy głos Jacques'a, tak wyraźny jakby telefonował z Manhattanu. Mówił po angielsku. — Czy tak tęsknisz za mną, że nie możesz wytrzymać do Bożego Narodzenia? Mówił tonem żartobliwym. Wybuchnęła śmiechem, wyraźnie ucieszona. — Zgadłeś! — No, to przyjeżdżaj natychmiast. Bleri pierwszy samolot. Susan przepełniło uczucie ogromnego szczęścia, ale wysilała się aby nie okazać SERSE JACOUEMARD ★ -J? ZACSELB SIS W W D ALLAS (41) tego matce, która przestała jeść i patrzyła na nią. — Kiedy przyjeżdżasz? Odwróciła oczy, świadoma, że sprawi przy krość matce. — Wezmę samolot Air I rance, odlatujący stąd jutro wieczorem. W Paryżu będę pojutrze rano. — O.K.! Wiesz, o której godzinie samolot ląduje w Paryżu? — O drugiej nad ranem — odpowiedziała Susan natychmiast. — Jestem w tej chwili w łóżku i... myślę o tobie... — Zostań więc w tej pozycji do pojutrza, to cię wyleczę. — Właśnie na to liczę. — A teraz kończmy. Ta rozmowa kosztuje fortunę. — Gwiżdżę na to. — Zostanie ci za mało pieniędzy na futro z nurko 7 dla mnie. — Bezczelna! Tałrj^ cię. Będę czekał na Orły. Radź spokojna. — Całuję clę, Jacque&, Powiesiła słuchawkę. Matka biedziała z gło wą opuszczoną, żując kotlet. Następnie Susan zadzwoniła do Barbary. Na szczęście, zastała ją w domu. Zawiadomiła więc ją o godzinie odlotu i Barbara zapowiedziała, że wpadnie po nie swoim samochodem i odwiezie razem z matką na Kennedy Airport. Ani matka, ani ona nie miały ochoty na rozmowę i kolacja dobiegła końca w milczeniu. Pomogła matce zmyć naczynia, potem zaś obejrzały stary film telewizyjny z Barbarą Stanwyck i Burtem Lancasterem „Pomyłka, proszę się rozłączyć" Kiedy film się skończył i kiedy zganiły telewizor, Flora Bramovitz wybuchnęła nagle płaczem. Susan usiłowaia matkę pocieszać, ale nie znalazła takich słów, które mogłyby ją podnieść na duchu. Trzymała więc ją tylko bardzo mocno w ramionach, nic nie mówiąc... Potem Flora Bramovitz uwolniła się z uścisku córki, ucałowała ją i posłała jej uśmiech, zmo czony łzami. — Jestem kompletna Idiotka. Wybacz ml. Wstała i przeszła do swojego pokoju. Nim przekroczyła próg, odwróciła się jeszcze do córki. — Burt Lancaster grał w tym filmie rolę okropną. Ale gra Barbary Stanwyck bardzo mi się podobała. „Fil i był melodramatyczny", pomyślała Susan, a ta historia najemnego mordercy w nieprzyjemny sposób przypominała jej własne trwogi, co sprawiło, że noc spędziła niespokojnie. d. u.) „GŁOS KOSZA <«SKI* . organ KW PżPR. Redogu|e Kolegium -uf. Zwycięstwo 137/139 (budynek WRZZl - 75-604 Koszalin Telefony! centrala - 279-21 Oejczy H wszystkimi * fałami) Red. noc* sekretariat - 226-9? r-e? »ed naez - 242-08 ♦ 233 09. sekt- red -231-01. c-co tekr. red. - 251-87 Działy j Portyjno Społeczny - 251-ti Ekonomiczny - 243-53. Rolny - 245-59 Miejski - 224-95. Reporter-- 251-57 Soortowy - 251-40 246-51 (wieczorem} Łączności Czytelnikami • 250-05. Redakcie nocno (ul. Alfredo Lampego 20) -248-23. red. dyżurny - 244-74. ..Głos Słupski'* • plac Zwycięstwa. 2 I piętro. 76-201 Słupsk, tei 51-95. Biuro Ogłoszę* Kcszo-iińsiciegc Wydownic Prasowego - ulico JaiA/ło findero 27o. 75-721 Koszalin te*. 222-91 Wołot\ no prenumeratę (miesięczna - 30,5C et. kwartalna - 91 rł półroczna -182 zł roczna - 164 zł) przy|mu}Q urzedv ooertowe listonosze oroi oddrloły | delegatury Przedsiębiorstwo Upowszechniania Prasy 1 Książki. Wszelkich Informacji 9 warunkach prenumeraty udzielało wszystkie placówki .Ruch" I oocz-tv Ww-tawco Koszalińskie Wydaw-etrfwr Pra*ow«» RSW Praso-Kslaż-ka~Rucf»" ulico pawło Plndera '7c 75—7?1 Koszalin. centralo tetefo-nlemo - W9- W Tłoczono; p'Cso* we Zakłod> Graficzne Koszalin, ul Alfredo Lampego 18, nr indeksu 35018.