PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJ.ÓW ŁĄCZCIE SIĘ l ORGAN KOMITETU PZPR W KOSZALINIE ROK XXII Nr 124 (6986) SOBOTA, 4 MAJA 1974 r. Nakład: 131.903 CENA 1 zł Ludwik Loos — Uwaga, uwaga! Pociąg osobowy z Gdańska do Szczecina ma opóźnienie około trzydziestu minut. Powtarzam... Często jeszcze na dworcach słyszy się takie komunikaty. Ludzie denerwują się. Jedni spóźnią się do pra- W SZCZECINECKIEJ Lokomotywowni można wielu z nich poznać osobiście. Ale zarówno sekretarz oddzrało wej organizacji partyjnej, Jerzy Ludwi-siak, jak i przewodniczący rady zakładowej, Roman Zglobiś wymienią przede wszystkim maszynistów, ich pomocników, słowem zaczną od drużyn parowozowych. Pracuje w nich około 220 osób A najiep sze drużyny od lat zajmują pierwsze miej sca w całym szczecińskim okręgu kolei państwowych. W ubiegłym roku po tytuł LEJAR5HIEJ ZINIE cy, inni nie zdążą na czas w różnych swoich sprawach. Nie sposób obliczyć dokładnie strat wynikłych z o-późnienia jednego choćby pociągu o-sobowego. Traci również kolej. Godzinny tyl ko postój jednej lokomotywy parowej kosztuje około, 4 tysięcy złotych. Tyle, ile miesięcznie zarabia wysoko kwalifikowany pracownik. A przecież spóźnienie jednego pociągu powoduje zakłócenia w rytmie kursowania wielu innych. Przestarzały tabor, przeciążenie kojei... Litania przyczyn wywołujących opóźnienia jęst długa, O tym, by pociągi spóźniały się jak najrzadziej decydują ludzie — ci, co naprawiają tabor w warsztatach, kierują ruchem na trasie, prowadzą parowozy. najlepszej drużyny parowozowej w okrę gu sięgnął Jan Zientara, jako maszynista i Stefan Przyborek, jego pomocnik. A tego roku? Znane są — na razie — wyniki współzawodnictwa w szczecineckiej Lokomotywowni. Najlepszą okazała się obsługa parowozu OK 22-69, prowadząca pociągi osobowe na trasach Chojnice — Szczecin. Szczecinek — Miastko. Szczecinek — Piła i Szczecinek — Stargard Szczecińsk' Tworzą ją jeżdżący na zmianę maszyniści — Bolesław Kolasiński i Zdzisław Szwed ora? po mocnicy — Jan Zieliński, Józef Kubisz i Edward Pałko. Oni w ubiegłym roku najlepiej -prawa dzili Dociągi. Bez opóźnień. Zaoszczędzili też 538 kg oleju oraz 132 tony węgla. Jakim sposobem uzyskali takie wyniki? —- Na trasie do Piły można wrzucić do 'paleniska jedną tonę. można sos1?/ i dwie. Jeśli jednak pomocnik i -maszynista się dobrze rozumieją — powie Zdzisław gzwed — to spala tylko jedną. To przecież czystv interes (dokończenie na str, 5) Dzień Hutnika I sekretarz KC PZPR wśród ludzi pracy Śląska KATOWICE (PAP). Wczoraj* przybył na Śląsk z okazji Dnia Hutnika I sekretarz KC PZPR — EDWARD BIEREK. W Zawierciu I sekretarz KC zapoznaj się z przebiegiem budowy wspólnej inwestycji Polski i NRD— przędzalni bawełny „Przyjaźń". . Następnie Edward Gierek złożył wizytę hutnikom huty „Zawiercie", gdzie zwiedził wznoszone nowe obiekty hutnicze, walcownię dużą oraz elektrostalownię. Edwardowi Gierkowi towarzyszyli m. In.: członek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR — Jan Szydlak oraz go spodarze woj. katowickiego: zastępca członka Biura Politycznego KC, I sekretarz »KW PZPR — Zdzisław Grudzień ,i wojewoda-; katowicki — Jerzy Ziętek. Następnie I sekretarz KC PZPR Edward Gierek spot kał się w Komitecie Powia towym PZPR w Zawierciu z aktywem polityczno-gospodarczym miasta i powia tu. I sekretarza KC poin- formowano o aktualnych problemach roiwoju tego regionu, formach pracy par tyjnej i sprawach związanych z wznoszonymi tu (dokończenie na str. 3) Dni Kultury Fińskiej WARSZAWA (PAP). Dziś rozpoczynają się* Dni Kultury Fińskiej — pierwsza w tak szerokiej skali prezentacja dorobku kulturalnego tego zaprzyjaźnionego z Polską kraju. Dorobek ten poznamy dzięki występom zespołu Teatru Narodowego z Helsinek, wystawom słynnej w świecie fińskiej sztuki użytkowej, koncertom, pokazom filmowym, prelekcjom, spotkaniom. O randze imprezy świadczy objęcie protektoratu nad nią przez przewodniczącego Rady Państwa PRL — Henryka Jabłońskiego i prezydenta Finlandii —- Urho Kekko-nena. ' W przeddzień inauguracji wielkiej panoramy kultury fińskiej przybyła do Warszawy delegacja, na której czele stoi minister oświaty Finlandii — Mariatta Vaeaenaenen. aUTRO w numerze: Zielone światło dla techniki Rozmowa z przewodniczą cym Zarządu OW NOT, inż. Jarosławem Cichockim. Dzisiejszych problemów technicznych nie rozwiązują tylko wielcy wynalazcy, "Wybitne jednostki, ale zwyczajni ludzie, którym po-rzebne jest życzliwe sło-wo. zainteresowanie, pomoc przełożonych a także dyskusja w gronie kolegów. »>Dni" pomagają w wytwarzaniu tego sprzyjającego klimatu. Trwają wprawdzie krótko, ale przygotowuje-się do nich przynajmniej pół roku. Czciciele szatana * Minihoroskop 1aPoznas2 bardzo interesu-it? 0spbę. Jeśli jednak je es związany z inną, strzeż J? dużych komplikacji w ■Clu osobistymi m W całym kraju rozpoczęły się Dni Kultury, Oświaty, Książki i Prasy Na zdjęciu: na kiermaszu xv Koszalinie, CAF — Kraszewski — telefoto WKRÓTCE SREBRNA MONETA 200-ZŁ0T0WA! Delegacja KC SED zwiedziła stolicę WARSZAWA (PAP). Przebywająca w naszym kraju, na zaproszenie KC PZPR. delegacja KC SED z członkiem Biura Politycznego, sekretarzem &C SED Wernerem Królikowskim, zwiedziła 3 bm. stolicę. W godzinach przedpołudniowych członkowie delegacji spotkali sie z zastępcą członka Biura Politycznego KC, I sekretarzem Komitetu Warszawskiego PZPR — Józefem Kępą. Następnie Werner Kroll- Minister M. Sharp przybędzie do Polski WARSZAWA (PAP). Na zaproszenie ministra spraw zagranicznych Stefana Olszowskiego, w trzeciej dekadzie maja br., przybędzie do Polski z kilkudniową ofi cjalną wizytą minister spraw zagranicznych Kana dy Mitchell Sharp. Rozmowy w Damaszku KAIR (PAP). Wczoraj e godzinie ,15 (czasu warszaw skiego) w Pałacu Republiki w Damaszku rozpoczęły się rozmowy sekretarza sta nu USA, Henry Ki*singe-ra z prezydentem Syrii Ha fezem Asadem w sprawie rozdzielenia wojsk Syrii i Izraela na Wzgórzach Gola n. (Informacje z Bliskiego Wschodu zamieszczamy rów nież na str. 2). Prognoza pogody Jak podaj® Instytut Meteoro logii i Gospodarki Wodnej, nad Europą dominują układy niżowe r ośrodkami na południe od Wysp Brytyjskich nad Ukraina Polska Dozostaje pód wpłvwem zatoki niżowej. Przewiduje sie rachmurzenie umiarkowane miejscami przej śctowo duże z możliwością przelotnych opadów deszczu. Temperatura maksymalna od 14 do 18 st. Wiatry słabe z kie runków zmiennych. kowski oraz pozostali członkowie delegacji zwiedzili czołowe zakłady przemysłowe stolicy — Fabrykę Wyrobów Precyzyjnych im. K. Świerczewskiego, Zakłady Radiowe im. Kasprzaka, fabrykę domów na Służewcu oraz nowo powstajace osiedle mieszkaniowe Stegny. Delegacja zapoznała się również z postępami prac na Zamku Wars7awsk1m, a także z realizacją Trasy Łazienkowskiej i Wisłostrady. WARSZAWA (PAP). Jak dowiaduje się PAP, Narodowy Bank Polski, w celu upamiętnienia 30 leci a Polski Ludowej, przygotowuje emisję srebrnej monety okolicznościowej. Warto podkreślić, że moneta — o średnicy 31 mm — będzie bita ze srebra pró- by 0,625 krajowej produkcji. Jej wartość nominalna wyniesie 200 zł. Zgodnie z przyjętymi założeniami. moneta będzie stopniowo wprowadzana do obiegu w ciągu ok 9 miesięcy poczynając od lipca br. W miarę jej emisji, zakłady pracy będą mogły kolejno podejmować z kav ! bankowych część gotówki na wynagrodzenia w mone cie — w ilości odpowiadają cej proporcjonalnie stanów1 zatrudnienia na dzień wy płaty. Indywidualni rolnicy otrzymają monety przy wypłatach z tytułu skupu produktów rolnyęb * CZY NABYŁEŚ JUŻ LOS III Loterii Fantowej Głosu Koszalińskiego"? f# D0 WYGRANIA: i 3 samochody ■ 1 ciągnik 1 7 telewizorów ■ 3 motorowery S 5 maszyn do szycia ■ 5 lodówek I S magnetofonów ■ 25 rowerów I 20 radioodbiorników ■ 10 pralek \ około 2 800 innych fantów V, Strona 2 M5G31ZYK 3*a fMMDM ar TM * SEKRETARZ *b*«ay FSAf Iihm Sehletlnger mianował wl-$eądmirał& Harolda Sheara nacM>lnym dowódcą amerykańskiej fłoty wojennej w Europie. Flota ta ma *woją bazę w Londynie. Shear uzyskał jednocześnie promocję na admirała. • PO WIZYCIE w Londynie sekretarz generalny Socjalistycznej Partii Portugalii, Marło Soares przybył wczoraj do Brukseli, gdzie został przyjęty przez miniztra spraw zagranicznych Belgii, Renaata van Ełsłande'a. Tego dnia Soares odbył poufną rozmowę * przewodniczącym Ludowego Ruchu Wyzwolenia Angoli, Agostlnbo Neto, aktualnie przebywającym w stolicy Belgii* • W BUKARESZCIE zakończyły się rozmowy między rządo-[yrft. ~ wymi delegacjami Rumunii i Syrii, podpisano nowe dokumenty, przewidujące rozszerzenie współpracy gospodarczej między obu krajami. * ESKADRA radzieckie* okrętów podwodnych przybyła i wizytą na Kubę. łednoztką flagową eskadry jest nowoczesny W TELEGRAFICZNYM MMAWOOCKAW- wwoy/A-ęi SKRÓCIE W« y.w-'X'¥,v^>yA-A^xAv/.ocAvAw.V/,'«>>!»V. okręt „Silny}*'. W hawajskim porcie eskadrę radziecką powitał salut artyleryjski. W powitaniu radzieckich marynarzy u-czestniczył wiceminister Rewolucyjnych SH Zbrojnych (KFAR), dowódca Marynarki Wojennej Kuby, Aid© Santamaria. * za wprowadzeniem „skutecznej kontroli" nad działalnością międzynarodowych koncernów naftowych opowiedział się kanclerz Nrf Willy Brandt, występując w jednym s przedsiębiorstw w Wiihelmshaven (Dolna Saksonia). fcą&din zagranicznego i fospo4t!feł mołtkioj, Romryfc KMA pawilon polski na targach paryskiek aioozy «ię nie sKbnąofzi zainte resow aniem. • W ETIOPII nadał trwają vt*«jlrf. W pł*t«t f M w ciągu 10 dni, przerwali praeę nrzędnioy peoztowi. Zl * t MAJA był na dniem polskim. Wziął i 7«. jubileuszowych targach paryskich nim udział pierwszy zastępca ministra • MAŁŻONKA króla Jordanii, Kueajna, Alia, której dano imię Haja. Król BuhJi ma j«t I tal Ort • «w poprzednich małżeństw. . • PARLAMENT SZWEDZKI poetanowB eb«Myl ■ » «• p lat wiek pełnoletności obywatelakioj pf««ąwz

wizowali swą działalność. Kio ła imperialistyczne mocarstw zachodnich, amerykański kompleks wojskowo-przemy-słowy, zachodnioniemieccy odwetowcy generałowie frATO, syjoniści, awanturnicy rozmaitego pokroju przyz wyczajeni do wyciągania ko rzyści z ' konfliktów wojskowych, manipulując znajdują cymi się pod ich kontrolą środkami- masowej informacji podnieśli niewiarygodną wrzawę, starając się zdławić dążenie narodów do pokoju, zagłuszyć głos rozsądnych po li tyków opowiadających się za realistycznym rozwojem stosunków międzynarodowych. Niektórzy przeciwnicy odprężenia pisze Żuków — w swo jej gorliwości dochodzą do absurdalnych żądań, bv zakazać prezydentowi Nlxoae w| po&ófe 4* pooit wat możt on podpisać w Mo skwie nowe porozumienia, które im nie odpowiadają. Inni po kolei zgłaszają projekty ustaw, zmierzające do zakłócenia rozwoju stosunków gospodarczych ze Zwiąż kiem Radzieckim. Oczywiście na cały ten harmider można by było nie zwracać uwagi, gdyby za po dejrzanymi osobnikami, którzy gardłują na proscenium nie występowały znacznie potężniejsze siły, które nie chcą pogodzić się z następującym dziś odwrotem od zimnej wojny ku odprężeniu Nie można nie dostrzegać, że ta dobrze wyreżyserowana kampania prowadzona jest nader uporczywie i z dużym rozmachem. Oto dlaczego siły miłujące pokój czujnie śledzą rozwój lytuacji międzynarodowej wzmagają obecnie walkę, by odpnężenie zostało uoaocnlo-at i «trwaioo% jonu i została doszczętnie zniszczona w czasie walk. Agencje zachodnie podkreślają jednak, że Izrael zajmuje nadal nieprzejednane stanowisko w sprawie zwrotu trzech wzgórz o znaczeniu strategicznym, położonych wokół tego "miasta. Izrael odmawia również wycofania się z terytoriów zajętych podczas wojny w 1967 roku. Czołowi politycy izraelscy niejednokrotni® podkreślali to w »wyćh wypowiedziach. Na terenach tych zostało zbudowanych 17 osiedli izraelskich. Ustępujący premier Izraela Golda Meir jeszcze niedawno, przemawiając do przedstawicieli ludności żydowskiej mieszkającej na tych terenach stwierdzała, że Izrael nigdy z nich się nie wycofa. Prezydent Syrii fiąfei Al--Asa4 oświadczył, że ni? będzie pokoju na Bliskim Wschodzie, jeżeli Izraelczycy nie wycofają się i rejonu Wzgórz Golan. Stwierdził on, że Izrael powinie* opuścić wszystkie terytoria, które nie zostały uzntns przez ONZ za należące di niego. Prezydent powiedział, że Syrią nie będzie wówczas rościła' pretensji d« granic Izraela uznanych jui przez OKZ. Jesteśmy gótó-wi — stwierdził ■— "zgodzi* się na istnienie strefy zde* mi li fryzowanej. £ręzyd«B* uznał, że spełnianie tyefc warunków uifeoiliwi *nal«* ziemię rozwiązania c*łef* problemu. Tyi&ęsasem starcia ad froncie galańskim frwaja jut M SC tei. Najbardziej saeięte wałki, aa f*rjsę Hef-moa, tęczą się już trzy *7* godnie. !Wi m: Ud hu ta] m. pr Wi ni wi m< sk £1; Wc >>? cz; M tn ; ca cą W1 kc ,na Pr 'cz; sp .,-dt 1 Zakończyła się sesja specjalna ONZ NOWT JORK (PAP). W czwartek późnym wieczorem zakończyła się w Nowym Jorku VI specjalna sesja Zgromadzenia Ogólnego ONZ, która w ciągu trzech tygodni omawiała problemy surowców i rozwoju gospodarczego. Jej rezultatem jest przyjęcie dokumentów, w którycli zosta ły sformułowane ważne polityczne zasady rozwiązania pilnych problemów ekonomicznych. Oceniając wyniki sesji, sa kretarz generalny ONZ Kurt Waldheim podkreślił w przemówieniu zamykającym obrady, że państwa członkowskie ONZ wykazały na tym forum gotowość wykorzystania Organizacji Narodów Zjednoczonych ja- ko instrumentu do poszukk wania niezbędnych prz** mian. Przyjęte przez Zgromadzenie dókumenty oznaczają dobry początek dli opracowania bardziej rówfti prawnego systemu ekono* micznego na świecie. Deklaracja o ustanowi* niu nowego międsynarodo" wego ładu gospodarczego ~*\ oświadczył sekretarz gen«' ralny ONZ — przyczyni si< do rozwoju. wielostronnej współpracy między państwi mi przy uwzględnieniu zachodzących na świecie prz« mian. „Program ąkcji" uzn* je wzajemną zależność różnorodnych problemów, przed którymi Obecnie stół świat i służyć będzie sprawie rozwoju gospodarczej# i społecznego. Po kradzieży obrazów Tajemniczy telefon LONDYN (PAP). W ezwar tek wieczorem do redakcji wychodzącego w Dublinie dziennika „Evening Preis" zadzwonił nieznany osobnik podający się za członka gangu, który zrabował 19 obrazów o wartości 20 min dola rów. Zażądał on wycofania nagrody za wskazanie miejsca ukrycia płócien względ nie za doprowadzenie do schwytania przestępców. Do dał, że jeśli obietnica nagro dy w wysokości 100 tys. fun tów (250 tys. dolarów) nie będzie publicznie cofnięta, to 6 spośród 19 obrazów zostanie spalonych. Zapytany przez dziennika* rza o motywy działania ban dy i o powód żądania anula wania nafrody, tajemnie*! rozmówca uchylił się ed odpowiedzi. Wiadomość przeki zano natychmiast' obrabow# nemu milionerowi, sir Alfr« dowi Beitowi, jednakże fii< może on wpłynąć na towarz< »two ubezpieczeniowe, któr* zaofiarowało powyższą nagro dę z własnej inicjatywy i podtrzymują nadal swą eiet Polieja irlandzka poważ' nie traktuję groźbę przestę? ców. Nadal nie wiadomo, i* kie były motywy działani* 5-osobowej grupy rabusiów* jednak snuje się domysły, i* „nalot" mógł mieć coś wsp# nego za skrajnym tkrzydłer* IRA W dniu S maja 1974 ręka zmart śmiercią tragiczną Wacław Kuzdra nas* nieodżałowany Praeownlk I JUlega* Wyrazy głębokiego wsptfeniaia DJSlgCIOM składają DYREKCJA, a Al) A ZAKŁADOWĄ ! WftPftł PKATOWNICT FA&STWOWKGO OŚRODKA MAaZfNOttltti w aóaoLicAca s; . "W k r'n; si d P li li Cios Koszaliński nr 124 NiaiZTI Stront 9 I sekretarz KC PZPR tow. Edward Gierek wśród ludzi pracy Śląska (dokończenie z .regionalnego - „Pobrzeże".1 Przynosi * on 0-. pinie ^ i rozważania1 W SPRAWIE * GIGANTOMANII „..Pomysł, ,budowy *sztucz nego jeziora w... Koszalinie -zaliczam do, .fantastycznych. Mimo ogromnego szumu w tej.-^sprawie, nikt. publicznie nie zadał .takiego pytania i nikt na to . publicznie nie odpowiedział: £zy grunt, przewidziany cło zalania (niecka przyszłego je ziora) nie. będzie przepuszczać wody? Nikt nie żądał innego pytania..." W SPRAWIE NOWOŚCI , „...ZPC „Pornosa nka" w, Słupsku, w' których skład wchodzi obecnie „Bogusław ka", przystępując do zmla-'ny opakowania koszalińskich galaretek wystąpiły do swęgo zjednoczenia \ o podwyższenie ich clny do 10,80 zł. Zjednoczenie usta liło ją na wysokości 15 W SPRAWIE KOMBINATU „..Najpierw miał być du ży tartak, który mieliśmy budować w oparciu o współ pracę z firmą fińską. Przy stępując do opracowania planów doszliśmy jednak do wniosku, że tartak rozwią że sprawę tylko połowicznie..." W SPRAWIE KONSUMPCJI „...Podobnie telewizja! Jest oknem na świat, ale często zdarza się, że zamiast być środkiem szerokiej informa cji; staje się niszczycielem więzi społecznych i towarzy skich..." W SPRAWIE BAŁTYKU „...W tej chwili jeszcze strefa brzegowa jest w nie wielkim stopniu zniszczona trwale. Niepokojące jest jed nak to, że szereg innych odcinków dochodzi do gór nej granicy zanieczyszczeń dopuszczalnych przepisami..." W SPRAWACH CZŁUCHOWA „... — Co zgubiliście? — pytą poeta widząc nas na planie., . — Szukamy przyszłego do mu kultury. —- Wyobraźnią swoją je-#zcze go nie widzę../' NOWA OPERA POLSKA „WIT STWOSZ" KATOWICE (PAP). W O- perze Śląskiej w Bytomiu trwają próby sceniczne nowej opery polskiej pt. „WIT STWOSZ", skomponowanej przez Józefa Świdra do libretta poety Tadeusza Kijon kl. Praca nad tą trzyaktową operą zajęła kompozytorowi trzy lata. „Wit Stwosz" — to pozycja pomyślana jako drama- tyczne, o żywej akcji widowisko. Partia tytułowa napisana została na bas. „Wit Stwosz" nie jest 0-perą w dosłownym znaczeniu biograficzną, choć nawiązuje do przekazów historycznych. Libretto dotyczy przede wszystkim spraw związanych z powstaniem słynnego ołtarza, rodzeniem się tego wspaniałego dzieła. Opera wystawiona zostanie pod kierownictwem Napoleona Siessa, w reżyserii Jerzego Rakowieckiego, w scenografii Wiesława Langego i choreografii Henryka Konwińskiego. Prapremiera przewidziana jest 8 czerwca bież. roku. Warto zwrócić uwagę, że jest to kolejna pozycja pra premierowa w tym sezonie w Operze Śląskiej, po polskich prawykonaniach „Medium" Menottiego i „Stworzenia świata" Piętrowa KOMUNIKAT KOMENDY GŁÓWNEJ MILICJI OBYWATELSKIEJ H. Jabfoffskf przyjął przedstawicieli ZG PCK WARSZAWA (PAP).Prż* wodniczący Rady Państw* HENRYK JABŁOŃSKI przyjął 3 bm. przedstawicieli Prezydium Zarządil Głównego Polskiego Czerwonego Krzyża z prezesenci ZG doc. drem Janem Rutkiewiczem. Delegacja poinformował* przewodniczącego Rady PaA stwa o wynikach działalno ści stowarzyszenia i przygo towaniach do zbliżającego się VI Krajowego Zjazdu PCK. PCK zrzesza obecnie po nad 4,8 min członków. Stli le wzbogaca formy swej działalności, której głównym celem jest kształtowi nie humanitarnych postaw, krzewienie kultury sanita* nej, ochrony zdrowia i żyj cia ludzkiego oraz niesienia' pomocy tym, którzy jej po trzebują. PCK rozwija rów nież owocną współpracę s międzynarodowymi organie zacjami Czerwonego Krzy* ża. Przewodniczący Radj{ Państwa z uznaniem ocenił dotychczasowy dorobek stowarzyszenia, życząc dal szych sukcesów w realiza* cji ambitnych zamierzeń* które będą przedmiotem ob rad zbliżającego się zjazdu organizacji. W dniu 23 kwietnia 1974 r. o godzinie 4.30 na dworcu PKP w Olecku, woj. białostockie nie znany sprawca strzałami z pisto letu dokonał zabójstwa funkcjonariusza MO. Rysopis sprawcy: wiek około 25 lat, wzrost 175—180 cm, twarz owalna, pełna, rumiana, włosy ciemne, obfite, średniej długości lekko falujące, czesane na prawy bok ze słabo widocznym przedziałkiem; brwi średniej grubości, szersze przy nasadzie nosa, oczy piwne średniei wielkości, nos szeroki o kćń?u do brze zaznaczonym, usta dość długie o średniei grubości warg Cechę charakterystyczna uzębię nia stanowi występująca między dwoma górnymi centralnymi siekaczami szpara w kształcie trójkąta skierowanego podstawą ku dołowi. Ubiór: płaszcz z czarnej skóry naturalnej na podszewce prawdopodobnie ciemnoniebieskiej, lekko zniszczony, bez paska na rękawach płaszcza paseczki z tej samej skóry, zapinane na sprzączki lub kołeczki. Z tyłu na wysokości bioder rozdarcie lub przepalenie. Koszula jasno niebieska bez kołnierzyka, bluza ł spodnie typu „texas" koloru niebieskiego, skarpetki żółte, pantofle sznurowane zamszowe koloru kremowoszarego z dziurkami. Na ręce zegarek koloru białego z paskiem plecionym z tworzywa o zabarwieniu niebieskim lub szarym. W związku z powyższym Komenda Główna MO zwraca się z prośba o udzielenie informacji o osobach odpowiadających podanemu rysopisowi, które moga być podejrzane o dokonanie tego czynu. Osoby mogące udzielić informacji o sprawcy zabójstwa proszone są o skontaktowanie się i najbliższą jednoatką MO. P * WARSZAWA Członek Biura Politycznepi KC PZPR, premier Piotr Jaroszewicz przebywał na ziemi podlaskiej. Zapoznał się on z postępem prac przy budowle wielkiej dzielnicy przemysłowej w Siedlcach. Premier odwiedził takie s*pl tal miejski, zespół szkół zawe dowych i Wyższą Szkołę Nauczycielską, a także bazę. kółek rolniczych w Broszkowie. W czasie spotkania z ejęzeka tywą Komitetu Miejskiego 1 Powiatowego PZPR — P. Jaroszewicz zaznajomił się z ree lizacją aktualnych zadań spo-łeczno-gospodarczych Podlasia. ♦ KOSZALIN Wczoraj odbyło alę spotka* nie dyrektorów: Pomorskiege Zjednoczenia Budownictwa Przemysłowego w Bydgoszczy, Józefa Walusia oraz Koszalińskiego Zjednoczenia Budownictwa, Ryszarda Lubińskiego z kierownictwem Wydziału Ekonomicznego Komitetu Wojewódzkiego PZPR. PodcZas spotkania omawiano program rozwoju do roku 1S80 przedsiębiorstw podległych obydwu Zjednoczeniom. Uczestników spotkania przyjął także I sekretarz KW PZPR w Koszalinie, tow. Władysław Kozdra. Rezultaty wczorajszego spotkania zostaną przedstawione na najbliższym posiedzeniu Kolegium Ministerstwa Budownictwa i Przemvsłu Materiałów Budowlanych. * KOSZALIN Na zaproszenie dyrekcji Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Przemysłu Gastronomicznego przebywała w Koszalinie delegacja organizacji handlowej z Neubrandenburga, z dyrektorem Klausem Henschem. Do konano wymiany doświadczeń na temat działalności „Cafe Koszalin" w Neubrandenbur-&u oraz przyeotowań do otwar cia restauracji „Neubranden-burg" w Koszalinie. Dyrekcje WPPG i HO doszły do porozumienia na temat wy miany kolonii dla dzieci pracowników w okresie letnim. (msz) Wypadek na skrzyżowaniu SŁUPSK. Do tragicznej w skutkach kolizji dwóch pojazdów doszło przedwczoraj na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Wyspiańskiego w Słupsku. Samochód ciężarowy mar ki star 25 zderzył się tam z motorowerem marki komar, prowadzonym przez 73-letnie-go Ludwika S. W następstwie wypadku motorowerzysta doznał Ciężkich obrażeń ciała i zmarł wkrótce po prze wiezieniu do szpitala. Jak wy nika z ustaleń MO, przyczyną zderzenia było wymuszenie pierwszeństwa przejazdu prze* kierowcą komarą, (wojfe Strona 4 MAGAZYN Głos Koszaliński nr 124 CO za różnica, z czarnej czy z białej. Dla olbrzymiej więk szóści przeciętnych zjadaczy kiełbasy maść świni nie odgrywa żadnej roli. Są jednak tacy, którym kiełbasa z czarnej świni co nieco przypomina... Na wysokości 18 tys. stóp miarowo kołysał się Haiifax, potężny bom bowiec, dopiero wprowadzony do sił lotniczych xtAF. tsyi jednym z dzie siątków, a może setek tego dnia lecących z ładunkiem 18 pięćsetkilo-gramowych bomb. Bomby jak bom by, niczym się niby od innych nie różniły... jednak jedna różnica była, napisano bowiem na nich po polsku: „Warszawiacy — Berlinowi", a załogę bombowca stanowili Polacy. W kabinie tylnego strzelca, bardzo zresztą niewygodnej, siedział jeden z tych, którzy przemierzali tysiące kilometrów, żeby walczyć z hitleryz mem. Polacy, gdzie ich nie było! Tylnym strzelcem był Piotr Dzietczenia. Miał wówczas 28 lat i chociaż nie był pilotem, to przecież jego wojenne losy związane były z pol-*kim lotnictwem, a raczej z polskimi dywizjami w służbie JKM. Nastrój tego dnia był w samolocie chmurny. Może daleki lot, może nie mieckie zenitówki na holenderskim brzegu, może ciężkie chmury, a mo że... tak, to były święta. Polscy lotnicy, zwłaszcza w dni świąteczne, byli markotni, wspominali bliskich, pozostawionych w okupowanej Polsce. — Coś nasz^ ,Pietia' dziś milczący — chciał "przerwać ciszę pierwszy pilot. — Pietia duma czy szkockie jajka skradzione orzez córki farmerów bę da miały taki sam smak jak polskie, znad Wisły... — Jemu nie o jajka idzie, przecież zapowiedzieli dzisiaj na kolację kiełbasę z czarnej świni... — róż to za różn ica? — Zjesz, to sie przekonasz. Ja tej kiełbasy nie wezmę do ust — nie wytrzymał Pietia. Pozmowa sie urwała równie szyb ko jak i zaczęła nieoczekiwanie. Lot dłużył się ftra«zliwi«. Najbardziej odczuwa to tylny strzelec, oddzielony od reszty załogi. I wtedy przypomniała mu się droga do RAF, choć nie lubił rozpamiętywać i zły był na pierwszego pilota za tę czarną świnię... Zanim został lotnikiem 301 dywiz jonu bombowego pod dowództwem płk. Rutkowskiego, różnie układały się koleje losu... W kwietniu 1939 został przeniesiony ze szkoły mechaników lotniczych w Bydgoszczy do Lublina. W Lublinie od kilku miesięcy bazował bowiem 4 Pułk Lotniczy, Potrzebni byli mechanicy. Jednym z nich został Piotr Dzietczenia, który jednocześnie z konieczności sprawował funkcję kwatermistrza. sytti L. tpóźniłl się na ten statek, bo greckie wino było tanie i pod jego wpływem, Greczynki wydawały się piękniejsze. Statek został storpe dowany. Nikt z pasażerów i załogi nie uratował się. Tak więc wino wy pite w jednej z kafejek Pireusu i piękne Greczynki uratowały trzech wędrujących do Francji Polaków... Popłynęli innym statkiem do Mar sylii. W tym olbrzymim portowym mieście, takich jak oni było tysiące. Każdy szukał drogi do Hiszpanii, a dalej do Portugalii. Policjanci fran cuscy reżimu Vichy wyłapywali pol skich uciekinierów i osadzali w obo zach. Pietia i jego koledzy szukali więc gorączkowo przewodników, dróg przejścia granicy przez Pireneje. salutowali, wskazywali kierunek. Z fasonem przejechali granicę i samo chód został zepchnięty do jednego z wąwozów. Dziesiątki patroli prze szło obok ukrytych w załamaniach terenu uciekinierów. Głód spowodował, że poszli do pierwszej napotka nej restauracji. Nie znając portugal skiego, zaczęli przekonywająco tłumaczyć, że są głodni i że... „nawet piękną barmankę też by pożarli". Tę ostatnią uwagę wtrącił Pietia po polsku. Cóż za zdziwienie! Barman ka czystą polszczyzną zapytała: to panowie Polacy? Oczywiście, zostaniecie u mnie. Zostali. Pałaszowali iełbasa z czarnej świni 6 września przyszedł rozkaz dostarczenia benzyny pułkowi na polowe lotnisko pod Dubnem. 10 samo chodów-cystern nie odnalazło jednak pułku na wskazanym w rożka zie lotnisku, podobno miał być gdzieś dalej, na południu. I tak zaczęła się droga jednego z tułaczy. W Rumunii przebywał wraz z in nymi w obozach dla internowanych: Calafat i Bukareszt. Kiedy oficero wie dawno wylądowali na francuskiej ziemi, szeregowi jeszcze długo kluczyli, szukali dróg do walczącej Francji. Uciekli z obozu w trzech. Jeden z nich znał język francuski. Dzięki niemu dostali się do Jugosławii, a później do Grecji. W Grecji udało im się znaleźć miejsca na statku płynącym do Mar Dotarli do Camp de Carpiani, a później Nimes, w pobliżu granicy. Musieli wyglądać podejrzanie, bo zatrzymał ich patrol i osadził w areszcie w Angeles. Sędzia, przed którym stanęli zasądził.... grzywnę po 500 franków od każdego. Już po rozprawie powiedział jednak — „gra nicę należy przechodzić w okolicach ... Figaras", dał też z własnej kieszeni 1500 franków zasądzonych przed chwilą. W ambasadzie angielskiej w Mad rycie znaleźli człowieka, który takich jak oni przemycał do Portugalii i dalej do Anglii. Przejechali hiszpańska ziemię... w dyplomatycznym mercedesie, i jak na Polaków przy stało... z proporczykiem ze swastyką. To robiło wrażenie. Policjanci wszystko, nie odmawiali repety. W zamian opowiadali o Polsce. Miękło serce barmanki, na stół wędrowały coraz to nowe smakołyki. Apetyty były jednak większe, niż zapasy w spiżarni. Barmanka zakupiła więc sprowadzoną z Afryki czarną świnię i zaserwowała gościom kiełbasę na wzór polskiej. Coś tam jednak pokręcono z przyprawami i kiełbasa z czar nej świni zadziałała w sposób rewo lucyjny na żołądki młodych Polaków. Nie pomogły lecznicze zabiegi gospodyni. Przez kilka dni wstydliwe przybytki były stale okupowane. X wszystko przez czarną świnię..J Od tego Czasu Pietia raczej stroni od kiełbasy. Wtajemniczeni próbują tłumaczyć, że wędliniarski wyrób jest ze świni białej. Nie pomaga. Od tego czasu kiełbasa jest dla niego potrawą zakazaną. Rozmyślania brutalnie przerwał wybuch rozrywającego się w pobli żu samolotu pocisku artyleryjskiego. Ogień zaporowy zenitówek był tego dnia wyjątkowo intensywny. Hali-i fax robił uniki, ale podmuchy rzucały samolotem co chwila. Bomby rzucili przez chmury, naprowadzeni na cel drogą radiową. Kiedy wylądowali na lotnisku Ha-enesfeld, załoga udała się do kasyna na świąteczną ucztę. Pietia ied-nak nie tknął kiełbasy... Z 301 dywizjonem Piotr Dzietczenia związany był aż do roku 1944. Pod koniec wojny przeniesiony został do Tunisu, a później do Italii* Już jako mechanik przygotowywał dakoty i liberatory lecące do Polski. Ostatnie święta wojny spędził we Włoszech. Na stole stały kwiaty przy wiezione z Polski przez kolegów, a w butelkach bimber. Palono też pa pierosy w tutkach przygotowane specjalnie dla polskich lotników przez oddziały partyzanckie. Tym razem nie było na stole kiełbasy z czarnej świni. Koledzy przywieźli po kawałku polskiej, suchej. Piotr Dzietczenia wrócił do krajtJ w roku 1946, zdemobilizowany W stopniu sierżanta. Pracuje jako kie równik techniczny spółdzielni „Auto mat" w Słupsku. W czerwcu odcho dzi na zasłużoną emeryturę. Kiełbasy nadal nie jada... MARIAN FIJOŁEIŚ Mmmm KUBA Jest sympatycznym bokserem, Jak przystało w Jego wieku, a liczy sobie niew:ale ponad ręh baJzo lubi bawić się l Innymi szczekającymi czworonogami. Niestety, ostatnio wesołe igraszki i chartem zakończyły się nie bez szwanku. W rwultacie Kuba musiał odwiedzić lekarza. Wizyta niezbyt przypadła mu do gustu, co widać na zdjęciach. CAF-Matuszews5# K TÓREGOŚ dnia, zupełnie nieoczekiwanie w piaskownicy pojawił się pies. Jasnożółty szczeniak duży i chudy, zf wielkimi* ła' pami i nieproporcjonalna do całości główą." Jedrió ucho sterczało mu na baczność, drugie nieposłuszne spadało na oczy. W sumie, szczeniak był zabawny,, a co ważniejsze w tej historii, nieprawdo podobnię wesoły; Dzieci z pobliskich domów (kilka nowych bloków w centrum mia sta), które piaskownicę i przyległy do niej teren poro sły wyłysiałą trawą, traktowały jako swoje królestwo, przyjęły psa nadspodziewanie normalnie. Po prostu, pies był i nie wypadało się pytać skąd przyszedł. Po kilku dniach wszyscy wokół wiedzieli, że pies nazy wa się Dżek. Tak nazwali go dwaj bliźniacy, mieszkający na parterze pod jedynką. Nazwa przyjęła się, chociaż byli również zwolennicy innego. bardziej „ładnego" imię nla. Przesądziło sprawę, że szczeniak zareagował od ra zu na to zawołanie. Od rana do wieczora, a były pierwsze dni wakacji, usłyszeć można było: Dżek, Dżekuś odmienia ne w różnych tonacjach dzie cięcych głosów. Rodzice zapatrywali się na psa raczej sceptycznie: Nie baw się z psem, bo tylko do domu pchły przyniesiesz! Co przezorniejsze matki pytały: Czy aby jest on szczepiony? Nikt jednak nie wiedział, gdzie pies nocuje. Dzieciaki wypytywane o miejsce, o le gowisko psa odpowiadały wy mijająco. Najpierw zginęły wycieraczki i głośnym echem między blokami odbiła się awantura o skradzioną poduszkę. Wreszcie wszyscy przyzwyczaili się do obecnoś ci szczeniaka i dali pokój py taniom. Okazało się jednak później że chłopcy urządzili mu wygodne legowisko tuż pod jed nym z parterowych balkonów. Stamtąd wychodził rano do piaskownicy i czekał na swoich przyjaciół, gotowy do zabawy. Pozwalał dzieciom^ rębić z spbą wszystkp. Dzikie harce, które poprzednio były i tak głośne, zyskąły teraz na intensywności. W ten, tak zwyczajny spo sób wszyscy mieliśmy psa. Bo oczywiście Dżek panoszył się już na wszystkich klat-kaćh scfhodowych razem z dziećmi. Matki przestały reagować na wynoszenie u-"kradkiem, dla Dżeka, kawał ków kiełbasy, czy placka. Raptem dowiedzieliśmy się że stało się nieszczęście. W jednej z licznych gonitw, a szczeniak nie mógł jeszcze w wyścigach nadążyć za dziećmi i czasami przewracał się, bo zbyt duże łaipy sprawiały mu sporo kłopotu — złamał przednia nogę. Chłopcy owią zali mu łapę szmatami i tak wziętych rygorów, szczeniak był zawsze obecny na przer wach. To chłopcy zrobili „wspaniałą" dziurę w siatce Odkrył ją po kilkunastu dniach kierownik. Zarządzo no śledztwo. Winnych nie by ło. Po tym incydencie na uczyciele dali za wygraną... Robiło się jednak coraz zimniej. Nawet najlepiej wy moszczone legowisko pod balkonem nie mogło już być domem dla Dżeka na zimę. Dzieci, zwłaszcza chłopcy rozpoczęli podchody z rodzi PSIE, DZIECIACH I FONTANNIE z łapą „na temblaku" Dżek leżał pod swoim balkonem. Po kilkunastu dniach jeden z ojfów postanowił zabrać szczeniaka do lecznicy. Tam okazało się, że kość jest już zrośnięta. Pies pozostał kale ką, kulał na jedną łapę. Czuł się jednak w dziecięcym środowisku znakomicie i tak wrósł w pejzaż tego małego osiedla, że bez niego byłoby nudnie i nieciekawie. Rósł jak na drożdżach i już wiadomo było, że będzie to duży pies, coraz wyraźniej stawał się podobny do boksera. Szpeciły go jednak zbyt długie uszy. Nikogo to już teraz nie raziło. Po wakacjach dla dzieci za częła się szkoła. A pies? Przed południem urzędował na szkolnym boisku, bo szko łę od osiedla oddzielały za lęęlwie trzy domy Nauczycie le kategorycznie zabraniali wpuszczać go na sukolne pod wórko. Woźna slarannie za mykała furtkę i dwa, czy trzy razy przyłożyła Dżeko wi miotłą. Mim*o przedsię cami. Dżeka wprowadzano cio d' mu i nibv zapominan:-witr zerem go wypuścić. Pies jakby wiedział, sadowił się w c errn >m kącie i spał. Nic stely, zazwyczaj kończyło się na łym. że mu-iai wę irjwać pod swój balKcn. Nie wiadomo jakich argu mentów użyli wobec rodzi ców bliźniacy z parteru. Jed nak któregoś dnia Dżek po ja wił się na placyku w obroży, a bliźniacy chodzili dumnie, ze smyczą. Pies na zimę zna lazł _ przytulisko. Bliźniacy złościli się, że pies reaguje na ^wołania wszystkich dzie ci. że merda na powitanie ogonem. Dżek już teraz nie był psem wszystkich, był ich psem! Od^ tej pory, tak' przynaj mniej może się wydawać, na stała w osiedlu moda na psy. Objawiła się zwłaszcza w następną wiosnę. Razem ze słońcem w piaskownicy poja wiły sie dzieci i pies. Urósł i wzbudzał obawy ludzi prze chodzących ulicą. Jednak na dal, zwłaszcza małe dziecia ki łapały go za ogon dość bez ceremonialnie. I chociaż pies budził respekt swoim wyglądem, wobec dzieci zacho wy wał się- jak dawfty szcze -niak. Gdy nie tracił humoru, puszczał się z nimi w dzikie galopy. Tej wiosny Dżek nie był już jedynym psem w pias kownicy. Zjawiły się następ ne, a wśród nich, nawet ra sowy szczeniak. Sentyment dzieci dla pierwszego przy błędy pozostał. Ale psy któ re przychodziły nie wiadomo skąd i którymi opiekowali się najmłodsi mieszkańcy o kolicznych domów, rozpanoszyły się na dobre. W pias kownicy zaczynało brakować piasku, trawa wokół była zdeptana do ostateczności. Na placyk, do zabawy przychodziły dzieciaki z innych, bardziej odległych domów. Wiadomo, więcej dzieci, wię cej psów na placyku wcale nie było zbyt czysto. Ludzie z osiedla zaczynali narzekać, że wokół brudno i że przyczyną tego są psy i... dzieci. Wreszcie grupa naj bardziej uspołecznionych oj ców postanowiła uporządko wać i ładnie urządzić teren. W końcu nie wiadomo, który z nich zaplanował zrobić na miejscu piaskownicy fontan nę. Projekt jednak spodobał się wszystkim. Zaczęła się, popołudniami, „wielka'• bu dowa. Zrozumiałe zainteresowanie krzątaniną dorosłych wykazały dzieci i oczywiście psy. Tyle nawieziono piasku! Zamiast trawy, która riie bardzo chciała w tym miejscu rosnąć, ułożono chodni , kowe płyty, a w środku pias kownicy wybudowano wysoką betonową fontannę. Gdzie niegdzie posadzono kwiaty. Rzeczywiście, teren był wyczyszczony. Ustawiono ławki, pomalowano krawężniki chód ników. Było trochę kłopotów z uruchomieniem fontanny. Coś tam się zacięło i woda zupełnie nie chciała sikać.. Było czysto, a wiadomo, że w takich miejscach dzieci sie nudzą. Teraz przed domami mamy fontannę i chodniki A dzie ci? Razem z psami, które nie opuściły ich w biedzie, przeniosły sie na inne miejsce, przv kubłach na śmieci. Tam nie ma fontanny ale jest pia sek i są psv... W. PAKULSKI G/os Koszaliński nr 124 MflSftZYI Strono 5 Potwór z japońskiego „dreszczowcaczyhający na ciągnik i kierowcę? Nie: ■ po prostu ramię podnośnika, ładującego na przyczepę obornik w Zajączkowie (kombinat Kwa-kowo, pow, słupski). (tm) Fot. Jan Mazie juk KOMPUTER W SŁUŻBIE GMINY W praktycznym wykorzystaniu komputerów w służbie gospodarki komunalnej przoduje Białostocczyzna. W roku ubiegłym zatrudniała komputer przy organizacji centralnych obchodów dożynkowych, Powołała ośrodek obliczeniowy na użytek instytucji województwa, Obecnie dowiadujemy się, źe właśnie na terenie Białostocczyzny pierwsza w kraju gmina zdobyła się no własny komputer, Gmina Choroszcz podpisała umowę z białostockim Zarządem Elektronicznej Techniki Obliczeniowej co do zainstalowania minikomputera („MERA-302") w siedzibie urzędu, Maszyna zajmie się planami kontraktacji, hodowli, nawożenia, ustaniem wskaźników, gminnymi statystykami itp. Oczywiście, obsługa komputera zostanie odpowiednio przeszkolona, opracowuje s:e też dla niego programy obliczeniowe. Maszyna w służbie gminy podejmie pracę w drugiej połowie br, (PA!) (dokończenie ze str. 1) Znają ci ludzie każde drzewo na szlaku, ale mias ta przez które przejeżdżają widzą tylko z okien parowo zii. A w Koszalinie był Ko-Jasiński ostatnio kilkanaście lat temu, jako piłkarz, i Jego drużyna przegrała wtedy,. aż wstyd wspominać, siedem do kółka. Bez końca może Solasiń-ski opowiadać o kolegach, jeżdżących na parowozach ze szczecineckiej Lok om o-' tywowni. Chwali „wspólnika", z którym jeździ na pa r o wozie — Zdzicha Szweda — Z takim wspólnikiem i pomocnikami, jak choćby Janek Zieliński, to — jak mówią — konie kraść moż na, a nie tylko parowóz prowadzić — opowiada. Maryśka ubieraj nową sukienkę ' — Jesteśmy tu, na kolei w Szczecinku — opowiada Kolasiński — jak jedna rodzina. Słowa te mają kilka nader konkretnych znaczeń. Ojciec Kolasiński ego, osiem dziesięcioletni już 'Piotr, też był maszynistą. Prowadził pociągi juz za czasów cara Mikołaja. Do Odessy, Mos kwy i Petersburga. Pięćdzle siąt lat na parowozie! Nie wielu udała się taka sztuka, Fraca w drużynie parowozowej należy do najtrud niejszych na kolei. Co pewien czas ktoś z żalem mu si zmienić zajęcie z powodu pogorszenia się stanu zdrowia, Koledzy mu wtedy serdecznie współczują Bo jednak gdzie indziej to już Pionierzy v nie to, co na pr-.owozie. Jak by człowieka już na emery turę pcsyłano. I jeśli nawet dotrwa do niej w swo im zawodzie, to przez wiele . lat jeszcze, jak Piotr Kolasiński, nie może się oprzeć chęci, żeby pójść na dworzec, popatrzeć jak pociągi ruszają w świat. Chciałby, więc i Bolesław doczekać e merytury prowadząc pociągi. Mimo że żona czasem po narzeka. Zresztą czyja żona jest zadowolona, skoro w obydwa ^dni świąt 'wielkanocnych męża nie ma w domu? — Maryśka! — mówi Ko laśiński. — Ubieraj nową sukienkę, bo kolejarz idzie! — To było dawniej —od wzajemni się Kolnsińska. — Teraz mówi się inaczej: Maryśka chowaj kury, bo kolejarz się zbliża. Na żartach jednak się wszystko kończy. 3o żona Bolesław a Kolasińskiego jest córką kolejarza, w do datku również maszynisty, Jana Barcia. Jej brat, Edward też wybrał ten zawód, a jego syn jest już po mocnikiem na spalinowej lokomotywie. Pewnie będzie maszynistą. Takim sposobem w jednej rodzinie zawód maszynisty kolejowego dziedziczony jest przez dzieci, wnuków. O parowozach rozmawia się tu przy każ-, doi okazji, nawet przy kieliszku na imieninach i w czasie spaceru. Z pracą w szczecineckiej Lokomoty wowni związał Ko lasiński swoje życie już od 1945 roku. kiedy to jego- oj ciec przywiózł tu całą ro- dzinę aż spod.Zamościa. Nie on jeden zresztą. . Gdyby dziś komu przyszło zgadywać, gdzie . w Szczecinku pracuje najwięcej ludzi, o-siadłych tu zaraz po wyzwoleniu, musiałby wymienić właśnie Lokomotywow nią. Tu również nadal żywe są wspomnienia tamtych, pionierskich lat. Chętnie wspo mina je także Kolasiński. Jerzy: i Ignacy Kot — to byli maszyniści! Albo Bolek Bielawski, kierownik robot przy parowozach, czy Roman Zgłobiś — wtedy- tokarz, a dzisiaj przewodniczący naszej rady zakładowej. W gazetach-o nich pi sali, w radiu wymieniali nazwiska. Jako pomocnik terminował Kolasiński u maszynistów, którzy jeszcze przed wojną prowadzili pociągi-Jeździł razem ze Stefanem Kotem, Czesławem Radom skim, Wespół z Florianem Kasztelewiczem. ktory jest teraz naczelnikiem Loko -motywowni w Białogardzie, prowadził do Piły po ciąg specjalny, którym wracał do Warszawy mar szalek Rokossowski. — To było wyróżnienie! Ci maszyniści byli wy ma gający i dbali o pomocni ków. I jeśli teraz o wiele młodsi od nich często przo dują w rywalizacji o miano najlepszych w szczecin skim okręgu, to — zdaniem Kolasińskiego — nie mała jest także ich zasługa, Oni dbali także o to. żeby znane dwadzieścia lat temu hasło1 „Moja lokomotywa świadczy o mnie" by ło nie tylko wypisane na transparentach/ — Wtedy to cię w'ogóle w domu nie można było spotkać. A ta twoja loka3, motyw a chyba ważniejsza była od żony — wtrąci Maria Kolasińska. Na j l ep: zy rn pr opon o w a -no wstąpienie do partii. Bolesław Kolasiński o~ trzymał taką propozycją w 1953 roku. — Rekomendację wystawił mi Florian Kasztele-wicz. Nie zapomnę go, Nie spodziewałem się, że u tak surowego cz'owieka uda mi się zasłużyć na bardzo ' dobrą opinie. Zobowiązani^, wobec niego czuję jeszcze dzisiaj. , Ną parowozie OK 22-69 jeżdżą jako maszyniści,' £z.łonkowie partii — Bolesław Kolasiński i Zdzisław Szwed, a jako ich pomocnicy, jeszcze do tej pory bezpartyjni — Jan Zieliński. Józef Kubisz i Edward Pałko. U boku Kolasińskie go, jak również Zdzisława Szweda przyuczali się do z a w'o d u m a s zy n i I c i, k tó r zy wstydu nie przynoszą szcze dnec-kiej Lokomotywowni i jej załodze —. Aleksander Ejsmont, Edward Wiśniew ski i wielu innych, mających ambicję dorównania starej gwardii. Córka Kolasińskiego koiS czy' właśnie studia w Pomorski ei Akademii Medycz nej w Szczecinie. W połowie maja rodzice wybiera ją si" na jej absolutorium. — Wyszła za inżyniera z Zielonej Góry, Skończy cią kolejarska tradycja w ro-dzinie — snuje refleksją Bolesław Kolasiński. Być mc że. że skończy się jedna zawodowa tradycja, a rozpocznie nowa.., . LUDWIK LOOS mm mmmmmm Spółdzielczości ogrodniczej nowy etap Opracowany z inicjatywy KW PZPR program rozwoju ogrodnictwa zakłada, że dla pełnego zaspokojenia, potrzeb ludności należy do roku 1975 zwiększyć w województwie produkcję owoców z 17 do 48 tyś. ton, a produkcję warzyw z 54 do S5 tys. ton. W 1980 roku koszalińscy ogrodnicy i warzywnicy produkować mają rocz nie 60 tyś. ton owoców i 140 tys. ton warzyw. Duże to zadania dla koszalińskiego rolnictwa. Fundamentalne — dla spółdzielczości ogrodniczej w województwie. Rejonowe spółdzielnie ogrodnicze przestały istnieć. Weszły w skład Wojewódzkiej Spółdzielni Ogrodniczo-Pszczelar-skiej w Koszalinie, która powołała w większość* powiatów swe oddziały. Trzeba się jednak uczyć na błędach. W tym zakresie większość byłych rejonowych spółdzielni. służy bogatym i odstraszającym materiałem szkoleniowym. Dotyczy to szczególnie współpracy z producentami, a także wszelkich spraw inicjowania i organizowania produkcji sadowniczo--warzywniczej. W naszym województwie przytłaczająca większość plantatorów — około 90 proc- kontraktuje owoce i warzy- wa z poletek do 15 arów. Sytuacja ta nie budziła dotąd u naszych działaczy spółdzielczości ogrodniczej obaw i nie wywoływała energiczniejszych działań zmierzających do poszerzenia areału. W efekcie, indywidualni warzywnicy koszalińscy partycypowali zaledwie w 4,3 proc. w areale zakontraktowanym przez wszy."! -kie spółdzielnie w kraju. Szybko też, w porównaniu z postępem w kraju, kurczyła się u nas statystyczna powierzchnia upraw warzyw gruntowych. Minimalną rolę odgrywała i odgrywa kontraktacja owoców. Przyczyn było wiele. Żadna z rejonowych spółdzielni nie odebrała np. w ubiegłym roku w pełni 13 tys. ton zakontraktowanych warzyw gruntowych (najwięcej odebrała RSOP w Szczecinku — 83 proc.). Z wyjątkiem spółdzielni w Wałczu, żadna nie odebrała wszystkich zakontraktowanych truskawek. Tymczasem samochody spółdzielni mijały zagrody kontrahentów, pędząc po zieleninę do odległych województw. Producenci warzyw i owoców w naszym województwie natrafiają wciąż jeszcze na duże trudności z zaopatrzeniem w nasio^ na, środki produkcji, narzędzia i środki ochrony roślin. Zbyt szczupły jest zakres usług na rzecz produkcji. Niedostateczna pomoc instruktażowa. Wszystko to hamowało rozwój produkcji owocowo-warzywniczej. W konsekwencji sprowadzaliśmy z innych rejonów kraju... 70 proc, owoców i ponad 50 proc. warzyw. Ubytki roczne przy takim systemie kosztowały około 8 min zł, za co — mówiąc wulgarnie — płacił konsument. Bezwład spółdzielni zubażał rynek witaminowy, hamował w województwie rozwój sadownictwa i warzywnictwa, Wiele w tym win subiektywnych. Jednak na niedobrą sytuację w większości koszalińskich spółdzielni rejonowych wpływały również przyczyny obiektywne. Niewłaściwa struktura organizacyjna spółdzielczości ogrodniczej w kraju pozbawiała zarządy okręgów wpływu na spółdzielnie rejonowe, a przede wszystkim przyczyniała się do pogłębiania przepaści między spółdzielnią a producentem. Operatywność rejonowych spółdzielni osłabiało działanie na zbyt dużym terenie kilku powiatów, przy niedostatecznej sieci skupu. Utrudniało działalność bezpośrednie centralne zarządzanie transportem. Koszalińskim sadownikom i warzywnikom psuły krew wieczne braki w zaopatrzeniu województwa w środki produkcji i narzędzia ogrodnicze przez hurtownię w Bydgoszczy. Powstała ostatnio Wojewódzka Spółdzielnia Ogrodniczo-Pszczelarska w Koszalinie przyjęła za zasadę działania poszerzenie uprawnień spółdzielców i zwiększenie ich wpływu na działalność całej spółdzielni i oddziałów. Jednocześnie zwiększyła się dyspozycyjność wojewódzkiego zarządu spółdzielni. Skoncentrowano środki inwestycyjne. Powołano już oddziały powiatowe w Koszalinie, Kołobrzegu,, Sławnie, Słupsku (na razie z-Miastkiem i Bytowem), Człuchowie, Szczecinku, Wałczu (na razie ze Złotowem), Drawsku i Świdwinie. Tworzy się wojewódzki zakład zaopatrzenia ogrodniczego. Przejęto zakład transportu. Wojewódzki Zakład Usług F emontowo-Bud owi a ny eh bc dzl e dysponował grupami roboczymi we wszyśt kich oddziałach. Reorganizacja zbiegła się z przystąpieniem do realizacji wojewódzkiego programu intensyfikacji produkcji owocowo-w?-rzywniczej. Wojewódzka jednostka spółdzielczości ogrodniczej w Koszalinie, jako 'jedyna w kraju, zdecydowała się na powołanie samodzielnych oddziałów powiatowych, Posłużyła się tu wzorem wypróbowanym już. przez byłą rejonową spółdzielnię w Szczecinku. Oddziałam powiatowym przydziela się konkretne zadąma i dostarcza odpowiednie środki. Zadanie podstawowe, to intensywny rozwój własnej bazy produkcyjnej, Zarząd Wojewódzkiej Spółdzielni Ogrodniczo-Pszcze-larskiej w Koszalinie bierze w tym roku odpowiedzialność za skup całej zakontraktowanej masy owoców i warzyw. Przystępuje do wprowadzenia pułapu gwarantowanych cen, co zapewni producentowi pełną rentowność kontraktacji. Producentowi trzeba -bowiem pewności, a nie nadziei na godziwy dochód. Tylko , w tych. też warunkach kierować będzie- można rozwojem produkcji. W wielu sprawach zadecydować winien samorząd. Choćby w bardzo pilnej sprawie uruchomienia dodatkowych punktów skupu i organizacji ich pracy. Choćby w takiej nie praktykowanej dotąd w spółdzielczości ogrodniczej sprawie, jak bezpośredni odbiór produktów z sadów i warzywników. Wiele zachodu wymagać bedzie realizacja niezbędnych inwestycji. Trzeba zwiększać areał pod szkłem i folią. Trzeba w całym województwie ożywić handel spółdzielni. Są w Koszalinie 4 sklepy warzywnicze, trzeba — 15. Trzeba w krótkim czasie zdwoić moce przetwórcze w zakładach spółdzielni. Trzeba przygotować się do zwiększonego wysypu kontraktowanych owoców i warzyw. Rozliczne są konsekwencje intensyfikacji produkcji i dostaw witaminodajnych produktów, Trud się opłaci. T. FISSBACH ĘtronamĘ fllfflZTI G/os Koszaliński nr 124 Dobrze znająca swą po* wierzchowność kobieta naprawdę nie potrzebuje, bv jej ktoś dyktował, jaka dłu gość spódnicy jest dla niej najkorzystniejsza. Wystarczy, że spojrzy w lustro, zbada proporcje. Oczywiście, gdy tendencje mody idą w kierunku wydłużania ubiorów, żadna nie u-bierze się w mini, ale czy to będzie 3 centymetry za kolano, czy 10 centymetrów — jak poleca oficjał na moda — pozostaje spra wą zupełnie indywidualne go gustu. Poza tym znawcy przedmiotu twierdzą, że nie ma lepszego lustra dla kobiety, jak oczy kochają cego mężczyzny. Z jednym zastrzeżeniem. większość mężczyzn jest przeraźliwie konserwatywna. Zupełne nowości rzadko kiedy od razu trafiają im do gustu Chyba, że... bardzo podkre ślają lub odsłaniają kobie cą anatomię. W dziedzinie mody już od dłuższego czasu nie ma dyktatury. To, co jest ład ne dla jednych, wydaje się innym brzydkie i ludzie naprawdę nie muszą chodzić ubrani w jednym stylu, żeby wyglądać współ cześnie, twarzowo, estetycz nie. Te same fasony, te sa me kolory nie są jednakowo korzystne dla wszystkich, dlatego nigdy nie na leży ślepo naśladować u-bioru innych kobiet, choć by to była sama znana z urody i elegancji cesarzowa Iranu, Farah Diba. Wśród młodych, zdolnych projektantów odzieży (ukazującej się następnie w krótkich seriach) jest wiele kobiet. Szukają ona rzeczy, dzięki którym kobiety byłyby bardziej atrakcyjne. W taki to sposób narodziły się m. in. lubiane przez dziewczęta obcisłe, tzw. pończochowe sweterki, proste pod koszulki w twarzowych ko lorach noszone do bluz i żakietów, luźne lekkie płaszcze podkreślające wdzięk ruchów i zabawne stroje z teksasowego pló% na i welwetu. Nośmy więc wszystko co lubimy, w czym się dobrze czujemy, modyfikując jedy nie całość ubioru zgodnie z nowymi wskazaniami. Np. spodnie, bez których już większość z nas me potrafi się obyć nosi się „po kobiecemu" z obszerną malarską bluzą z pió-cienka w pierzynową krat kę, jedwabiu czy etaminy w kwiaty (zależy, co nam bardziej odpowiada). A jeśli mamy ochotę na spód nicę — to z popeliny, lnu, Fiński projektant mody Pent czy dzianiny (sprzedawane ti Rinta lansuje na lato masa już dzianiny w metrażu teriały bawełniane i — jak wi tyle że dosyć drogie) uszyj dać na zdjęciu — długie my marszczoną spódnicę z spódnice. CAF — Lehtikuva kieszeniami io bocznych szwach i koszulę-bluzę z szerokimi kimonowymi rękawami do łokcia. Pod blu zę włożymy stonowany, jed nobarwny podkoszulek. Efektowną całość zarówno ze spodniami, jak spód nicami tworzą nowe fasony bliźniaków: sweterek wycięty w serek i na wierzch długi i prosty kar digan. Nową formułą są bluzy malarskie koordynowane z koszulowymi bluzkami. Np. bluza w szerokie czarnobiałe pasy, a bluzka w takie same paski, ale wąskie. Czy dwa rodzaje grochów lub krat. Albo bluza z gra natowego płótna do bluzki w granatowy deseń. Nowością są płaszcze krojone jak burnusy. Jeśli lubimy deseniowe jedwabne suknie, to najmodniejsze tego typu tkaniny usia ne są tak gęsto kwiatami, że niemal nie widać tła, sq to istne ogrody kwietne. Fasony: suknie są przeważnie odcinane w talii, mają dekolt wykończony wiązadłem i rozszerzaną spódnicę. Rękawy tez są o becnie sute, nie tylko te długie, ale i sięgające lok eta. Dawno nie widziane, a więc traktowane jako no-t wość są mereżki, ozdabiające suknie, bluzki, nawet płócienne spódnice. Ażury przypominające mereżki występują również na let nich dzianinach. Dużo nosić się będzie do kostiumów, sukien, bluzek, długich po wiewnych szali rozmaicie wiązanych. A wśród najmodniejszych kolorów możemy wybierać ten najbardziej twarzowy. Czy będzie nim bardzo jasna rozbielona re zeda, beż wpadający w mo relowy, zszarzały błękit, czy kremowy? (PAJ) Trawestując znaną „Ode do wqsów", miałoby się ochotę zawołać: ozdobo twa rzy, włosy pokrętne... Tyle, źe nie muszq być koniecznie pokrętne, gdyż i zupełnie gładkie bywajq piękne. Ale ozdobq sq niewątpliwą. Futurolodzy straszq nas, źe ludzkość bę dzie w przyszłości łysa, że włosy staną się „organem szczątkowym", niepotrzebnym. Nie służy im współczesne życie: zanieczyszczenie powietrza, zła woda, no I nasze zdenerwowanie. Zanim jednak nastqp! epoka łysych — starajmy się nasze włosy pielęgnować pra widłowo. Niemal każda kobieta jest zdania, że przecież włosy pielęgnuje: farbu je, rozjaśnia, robi trwałq- ondulację, co wieczór nawija przed snem na wałki... Owszem, wszystko to ma na celu upiększenie nas, tylko czy aby włosom wychodzi na dobre? Bywajq I kobiety, które majq własne pielęgnacyjne tajemnice. Np. Violetta Vil-las twierdzi, źe swe niezwykle bujne pukle zawdzięcza nacieraniu naftq I cebulq. Nie sięgając aż po tak „radykalne" środki (chyba raczej przykre dla otoczenia), podajemy skuteczny przepis (w formie złagodzonej) na porost włosów, łyżeczkę od herbaty oleju rycynowego, łyżeczkę nafty I jedno żółtko utrzeć na jednolitą masę I tym natrzeć skórę głowy. Po czym włosy owinqć najpierw kawałkiem folii, potem na wierzch grubym frotowym ręcznikiem I pobyć w cieple przez godzinę. Następnie włosy umyć starannie odpowiednim do danych włosów szamponem, starannie spłukując I normalnie ułożyć. Przypominamy, że nie jest rzeczq obojęt nq, czym włosy myjemy. Włosy suche wy magajq szamponów, które nie tylko o-czyszczajq, ale i lekko je odżyw!ajq. Np. szampon jajeczny (Pollena-Miraculum) działa doskonale na włosy rozszczepiające się na końcach, a szampony: ziołowy, żeńszeniowy, F, (Polleny-Urody) zawierają właśnie witaminę „F* niezbędną dla cebulek włosowych. Włosy tłuste natomiast powinny być my te środkami, które odtłuszczają zapobiegają łojotokowi. Szamponami tego rodzaju dezynfekującymi skórę są szampony zio łowe, jak np. taro, brzozowy, pokrzywowy, rumiankowy, produkowane orzez Pollenę-Ewę. Do tłustych włosów przeznaczony jest również szampon syl-wia'". Włosy słabe, trudne do ułożenia, wyrna gają od czasu do czasu zabiegu wzmacniającego. Służy do tego regenerujący krem kapilofil (Pollena-Lechia), który też po wtarciu należy potrzymać jakiś czas na włosach, owinąwszy ciepło głowę, gdyż wtedy krem jest lepiej wchłaniany. Można też po myciu stosować emulsję regenerującą Miraculum (posiadającą znak jakoś ci). Gdy mamy słabe włosy — nie nośmy peruk, a jeżeli to nigdy przez cały dzień i nie codziennie, ale od czasu do czasu. Włosy pod peruką nie oddychają, robią się jeszcze słabsze. Szkodliwe jest też spanie z włosami na winiętymi na wałki. Częste nawijanie łamie włos. Lepiej zrobić lekką trwałq ondu lację, potem położyć dobrq odżywkę na włosy i nawijać je na wałki raz na 10 dni czy raz na tydzień po umyciu. Podczas snu także i włosy powinny odpoczy wać. Większość kobiet używa lakierów, utrwa lajqcych fryzurę. Ale i lakier musi być właściwie dobrany do gatunku włosów, by nie był szkodliwy. Zakłady Miraculum ro-biq odpowiednie lakiery przeznaczone do włosów tłustych i do włosów suchych. La kierem uniwersalnym, przeznaczonym dla włosów zupełnie zdrowych, normalnych, jest lakier cleo Urody. Ma on ten plus, że nie tylko pakowany jest w normalnej wielkości rozpylacze, ale istnieje i w wersji małej, nadającej się do noszenia w torebce. Nie jest też sprawą obojętną dla włosów kwestia naszego odżywiania, toteż niech nasz jadłospis będzie bogaty w mleko, biały ser, owoce (mrożonki) i zie leniny. (PAl) K. KABE ILATELISTYKA K. KABE Kalisz Pomorski — 74" W dniach od 13—16 czerwca odbędzie się w Ka liszu Pomorskim II Wojewódzka Młodzieżowa Wystawa Filatelistyczna Kół Wiejskich PZF „Kalisz Po morski-74", organizowana przez Koło Młodzieżowe PZF przy Szkole Podstawo wej nr 1 w Kaliszu Pomor skim i dyrekcję szkoły, ZW ZSMW, WZ PGR i Ko misję Filatelistyki Młodzieżowej ZO PZF. Pierwsza tego rodzaju wystawa zor ganizowana została w u-biegłym roku w Rzeczenicy. Celem wystawy jest upo wszechnienie filatelistyki i wystawiennictwa wśród młodzieży wiejskiej województwa oraz umożliwienie jej debiutu. Wystawca mi mogą być członkowie kół młodzieżowych PZF z województwa, działających w środowisku wiejskim. Zbiory — debiuty eksponowane będą już od 4 kart wystawowych. Zbiory nale ży zgłaszać do 15 maja pod adresem: Komitet Organiza cyjny Wystawy Filatelistycz nej, Zarząd Okręgu PZF, 75-950 Koszalin (skrytka pocztowa 17). Tylko d!a członków PZF Z okazji Międzynarodowej Wystawy Filatelistycz nej „Socphilex IV", która odbędzie się w Katowicach w dniach od 19 maja do 2 czerwca br. wydany zosta nie okolicznościowy . bloczek o nominale 12 zł z dopłatą 5 zł na rzecz PZF. Bloczek wydany zostanie w nakładzie 300 tys. sztuk i sprzedawany będzie wyłącznie w urzędzie pocztowym na terenie wystawy. Zarząd Główny PZF usta lił, że każdy członek związ ku może zamówić jeden bloczek. Zapotrzebowanie na bloczki z jednoczesną wpłatą należności na kon to ZO PZF w Koszalinie koła winny zgłosić do dnia 5 maja. 25-lecie RWPG W tym roku przypada 25-lecie Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej. Dla upamiętnienia tej rocznicy Ministerstwo Łączności wprowadzi do obiegu 15 ma ja br. okolicznościowy zna czek pocztowy wartości no minalnej 1,50 zł. Znaczek zaprojektowany przez artystę plastyka Zbigniewa Stasika, przedstawia budynek RWPG w Moskwie. Na kład — 8 min sztuk. Z. Sta sik zaprojektował również ozdobną kopertę oraz datownik pierwszego dnia o-biegu, który będzie stosowa ny w UPT Warszawa 1. J ; Maciej Halbański, autor książki „Potrawy z różnych stron świata", proponuje kilka interesujących wersji przyrządzania bananów. A więc egzotyczne owoce — podane na egzotyczny sposób. Przepisy pochodzą z kuchni wietnamskiej, a-frykańskiej i australijskiej. Smażone placuszki z bananów (potrawa wietnamska). 4 banany, 10 dkg mą ki, 2 jajka, białko, szklanka piwa, szczypta soli, łyż ka cukru pudru, łyżka ru mu, łyżeczka oliwy, 10 dkg cukru, olej do głębokiego smażenia. Z mąki, jajek, piwa, cukru pudru i soli zrobić ciasto naleśnikowe o konsystencji gęstej śmietany dodać rum i oliwę; zo stawić na kilka godzin. O-brać banany i pokrajać po przecznie na plastry; do ciasta dodać sztywno ubi tą pianę, zanurzać plastry bananów. Smażyć w głębokim naczyniu na gorącym oleju; wyjmować łyżką ce-dzakową, gdy zrumienią się na złoty kolor. Podawać posypane cukrem. Pieczone banany (danie afrykańskie). 6 dużych ba- nanów, 2 kieliszki wiśnia-ku, 2 łyżki stopionego ma sła, 10 dkg cukru pudru (na 6 osób). Obrane ze skórki banany pokrajać w poprzek na plastry grubości 2 cm i namoczyć w wiśnia ku wymieszanym z cukrem; pozostawić na 1 godz. Wlać stopione masło do żaroodpornego naczynia, włożyć osączone kawałki bananów i piec w piekarni ku 15 min. Podawać na go rącb, polane syropem, w którym się moczyły. Deser z bananów po poli nezyjsku. 4 banany, 4 łyż ki cukru, 2 łyżki mazeiny lub mąki ziemniaczanej, 1,5 szklanki mleka, pół szklan ki wody, paczka cukru wa niliowego, 6 łyżek ubitej śmietany. Banany obrać ze skórki, pokrajać, zalać rnle kiem i gotować na małym ogniu, dodając cukier. Roz gnieść widelcem, wlać mą kę wymieszaną dokładnie z wodą i gotować do zgęst nienia masy, dodać cukier waniliowy i dobrze wymię szać. Nałożyć do sześciu szklanych pucharków i o-ziębić: Podawać z nałożoną na wierzch ubitą śmietaną. Masę bananową można za barwić na cżerwono lub żółto dodając 2 krople barw nika do kolorowania żywności. (w) OTORYZAfiJA BEZPIECZNA SKODA Samochody z silnikiem z tyłu, a bagażnikiem z przodu nie cieszą się najlepszą opinią użytkowników. Jednym z najczęściej podnoszonych zastrzeżeń jest groźba całko witego zniszczenia pojazdu w razie czołowego zderzenia, w czasie którego braknie a-mortyzującego działania silnika. Opinia ta jest prawdzi wa tylko do pewnego stopnia. Konstruktorzy samochodów z bagażnikiem umieszczonym z przodu dokładajq bowiem sporo wysiłku dla zapewnienia bezpieczeństwa jadącym ludziom. Skoda np, przeszła mnóstwo prób i testów, w wyniku których wzmocniono konstrukcję środ kowej części samochodu, tzw przedziału . pasażerskiego. Doświadczenia polegające na zderzeniu samochodu tes towego z betonową ścianą wykazały bardzo intensywną deformacje przedniej części pojazdu. Jest to, wbrew pozorom, cecha dodatnia. Łamiące się i wyginające blachy pochłaniają energię zderzenia, w wyniku czego środkowa część samochodu odkształca się minimalnie lub pozostaje bez zmian. Pomyślnie przeszły próby zderzenia drzwi i zamki samochodu które można było otwierać nawet po dużej „katastrofie" PRZEBÓJ KONCERNU LEYLAND Z dobrym przyjęciem spotkał się na rynku brytyjskim oraz w krajach zachodnioeuropejskich nowy samochód koncernu British Motor Ley-land Corporation — Austin Allegro. Jest to średniolitra-źowy samochód, w którym zastosowano kilka nowoczesnych rozwiązań konstrukcyjnych i który wyposażono w eleganckie nadwozie. Zależnie' od modelu, samochód wyposażony jest w silniki od 1 do 1,7 litra, umieszczone poprzecznie z przodu. Silniki te mają moc od 48 do 76 KM. Zawieszenie z przodu i z tyłu jest nowego systemu hydrauliczno-gazowego , „Hy-drogas". Umożliwia ono bardzo wygodną jazdę, cle jest dosyć kłopotliwe w obsłudze, szczególnie tam, gdzie sieć dróg nie jest najlepsza i brak autoryzowanych stacji serwisowych. (PAP) „Sarocco" to nazwa najnowszego typu volkswagena. Jest to model coupe, dwudrzwio wy, czteroosobowy, sylwetka całkowicie odbiega od popularnego „garbusa". Silnik umieszczony z przodu, chłodzony wodą, jest produkowany w trzech rozmiarach: 50, 70 i 85 KM. CAF - DPA Głos Koszaliński nr 12Ą MAGAZTK Strona "JJ . "W maju na ekrany kin Koszalina, Słupska i Innych' miast wejdzie kilka premierowych w województwie filmów. Są to: »»Nie będę cię kochać" — polski, społeczno-obyczajowy, poruszający jeden 2 najdrastyczniejszych dramatów, sytuację dziecka w rodzinie alkoholika; ^Zaczarowane podwórko" — również polski, baśniowy musical przeznaczony głównie dla dzieci; „Macocha" — radziecki film psychologiczny, traktujący o postawach ludzi w konfliktowych sytuacjach rodzinnych; ..Jeździec bez głowy" — również radziecki, tym razem przygodowy film dla młodzieży; o jak Janosz" — węgierski pełnometrażowy film animowany, przedstawia- p.przygody pasterza; „Piosenkarka z tawerny" — jugosłowiańska melodramatyczna historia miłości robotnika do piosenkarki; „Kiedy legendy umierają" — amerykański dramat psychologiczno-społeczny, Obraz życia Indian we współczesnej Ameryce; „McMasters" — również amerykański film na temat konfliktów rasowych I nietolerancji, zrealizowany w konwencji westernu; „Cenny łup" — francuski film kryminalne-sensacyjny, traktujący o kradzieży ■zmaragdów. f0t0s 2 filmu Janusza Nasfetera „Nie będę cię kochać". Rolę Anki, boha~ ierki filmu, kreuje Grażyna Michalska. L BEZ „GŁOSU KOSZALIŃSKIEGO" ANI DNU" WIELKI QUIZ Z „Gdańską Kapelą Podwórkową", „Asocjacją Hagaw", i zespołem „Trubadurzy" * WYCIECZKI ZAGRANICZNE I WCZASY JAKO GŁÓWNE NAGRODY * ELIMINACJE WE WSZYSTKICH POWIATACH Dla uczczenia Dni Kultury, Oświaty, Książki I Prasy RSW i.Prasa •— Książka — Ruch' w Koszalinie organizuje wespół z Koszalińską Agencją Imprez Artystycznych serię występów najlepszych w Polsce zespołów rozrywkowych. Będzie to ■ ■Gdańska Kapela Podwórkowa", „Asocjacja Hagaw" i ,,Trubadurzy' ze swoimi znanymi solistami. Występy tych zespołów odbędą się w każdym powiecie, każ dorazowo o godz. 20. Z koncertami połączone będą ąuizy £ nagrodami na tematy prasowe, ze szczególnym uwzględnieniem „Głosu Koszalińskiego", „Pobrzeża" oraz „Trybuny Lu au". Zdobywca pierwszego miejsca w ąuizie powiatowym bę az e mógł — oprócz nagrody — wziąć udział w finałowej 'mprezie, która odbędzie się 1 czerwca w koszalińskim amfiteatrze. Oczywiście, uczestnicy finału zostaną zaproszeni do Koszalina na koszt organizatorów. Na najlepszych finalistów oczekują cenne nagrody: wyciecz ki zagraniczne, wczasy w atrakcyjnych miejscowościach itd. Warunkiem uczestnictwa w ąuizie jest przeciętna znajomość problematyki prasowo-kulturalnej. Głównym jednak celem 'mprez i ąuizów jest popularyzacja prasy pod umownym has lem Bez „Głosu" — ani dnia". Wszyscy widzowie naszych imprez — nie tylko uczestnicy quizów — mają również szansę zdobycia bardzo interesu-'Qcej nagrody. Jakiej? To chwilowo tajemnica. Możemy Was Jylko zapewnić, Drodzy Czytelnicy, że nagrodę tę warto zdobyć. Każdy, kto wytnie odpowiedni kupon z „Głosu" i odda Przy wejściu na imprezę razem z biletem, będzie po zakończeniu serii koncertów uczestniczył w losowaniu owej nagrody specjalnej. A więc, szukajcie od poniedziałku kuponów w naszej gazecie! Serię naszych imprez rozpoczynamy 10 bm, (koncertem w Białogardzie. Dalsze szczegóły — wkrótce! (tkb) lannsz TartyUo, scenograf „Irydiona" W bieżącym sezonie teatralnym z Bałtyckim Teatrem Dramatycznym współpracuje scenograf — Janusz Tartyłło. Studia w warszawskiej ASP u prof. Władysława Daszewskiego ukoń czył w 1953 roku. Współpracował z teatrami Wrocławia, War szawy, Krakowa, Łodzi, Szczeci na, Gdańska. Jest autorem sce nografii teatrów dramatycznych i muzycznych, również wi dowisk telewizyjnych. Zdobył kilka nagród na festiwalach polskich sztuk współczesnych, z wyróżnieniem brał udział w Biennale Młodych w Paryżu (za „Wariatkę z Chaillot" — Giro-doux). Jest także autorem „W oczekiwaniu na koniec świata", sztuki nagrodzonej w konkursie debiutu dramatycznego, organizowanego przez teatr „Ateneum". Występował również jako aktor w teatrach muzycznych. Dla Bałtyckiego Teatru Dramaty znego przygotował scenografię do „Wypijmy za Kolumba" i „Irydiona". Janusza, Tartyłłę zapytaliśmy o to, jak powstawała idea scenografii do tej o-statniej sztuki, co brał pod uwagę, tworząc ją w obserwowanym przez nas kształcie. Odpowiedział: — Scenografia, jak' wiadomo, nie jest całkowicie dziełem samodzielnym, jest częścią spektaklu, łączącą się z inscenizacją i reżyserią. Jest sumą wypadkową wszystkich decyzji i ustaleń dokonanych przez insce-nizatora i scenografa podczas pracy nad tekstem. W przypadku szczęśliwie układającej się współpracy, jak właśnie z reżyserem „Irydiona" — Jarosławem Kuszewskim) z którym z tychże powodów współpracuję od lat), nie jestem jedynie biernym wykonawcą założeń reżysera, a mogę współuczestniczyć w wypracowywaniu kształtu scenicznego, wyznaczającego stronę wizualną sztuki. Scenografia wtenczas jest dobra, kiedy jak najściślej harmonizuje z inscenizacją. Jej sceniczne sprawdzenie się zależy od inscenizacyjnej funkcjonalności. Najciekawsza plastycznie scenografia w przypadku niespójności z inscenizatorem staje się nie- PRE- -ZEN TACJE użyteczna, jej walorów nie można ocenić. Na podstawie wszystkich wspólnych przemyśleń dotyczących materiału literackiego, starałem się w scenografii wytworzyć klimat określonej epoki i odniesień historycznych czasów Krasińskiego. Usiłuję równocześnie odnaleźć walor uniwer salny. Jeżeli chodzi o dekoracje — to chciałem stworzyć o-braz sceniczny nie posługując się szczegółowymi „rekwizytami" i znakami tej epoki, a tylko osiągnąć to wrażenie poprzez zderzenie pewnych faktur. W tym samym stopniu dotyczy to kostiumów, gdzie nie przecząc ogólnej linii kostiumu rzymskiego 1 greckiego, chciałem wmontować akcenty przywołujące współczesne .uniwersalne skojarzenia, elementy określające kostium poprzez współcześnie brzmiące szczegóły (zesznurowania, zapięcia). Dekorację organizują w zasadzie dwa elementy. Pier wszy z nich to ruchome części ścian, które swoją zewnętrzną (kamienną) powierzchnią są przynależne Irydionowi, a w niektórych ustawieniach wyznaczają ple ner. Strona wewnętrzna jest tłem wszystkich innych miejsc akcji. Drugim elementem jest wiszący pomost, który w zależności od potrzeb jest odpowiednio aranżowany, a także wysokością zawieszenia określa topografię (np. katakumby). W końcowych fragmentach sztuki ten pomost powiększa swoje znaczenie o wymiar metafory — tworzy płaszczyznę zamknięcia sztu ki, odejścia i powrotu Irydiona. Jest więc przykładem nadania mu przez insceni-zatora właściwego znaczenia. Faktura innych elementów scenograficznych to specjalnie wykonany dla teatru kamień-rzeźba, ściany stanowiące kolaż lustrzą no-blaszany. W moim pojęciu mają one stworzyć klimat pewnej wiarygodności rozgrywanych zdarzeń. REPERTUAR MIESIĄCA $ • | \*^stawx wsp&czesriefló malarstwa ! grafilci ln3l! „Bandaie" == K. Khosyj BAŁTYCKI TEATR DRAMATYCZNY wystawia: „Irydiona" — w Koszalinie; „Do Damaszku" Strindberga (premiera miesiąca) — w Białogardzie, Koszalinie, Kępicach, Słupsku, Szczecinku, Połczynie Zdroju i Wałczu; „Damę kaniełiową" — w Słupsku; „Bliźniaków z Wenecji" Goldonie,. go (druga premiera miesiąca) — w Bytowie, Czarnem, Kołobrżegu, Koszalinie, Słupsku, Złotowie i Lipce. PAŃSTWOWY TEATR LALKI „TĘCZA" prezentuje: „Licho z Gardna" — w Białogardzie, Tychowie, Zegrzu, Łęknie, Darłowie, Polanowie, Słupsku, Szczecinku i Świdwinie; „Od Polski śpiewanie" — w Kołobrzegu, Koszalinie. Słupsku, Czaplinku i Połczynie Zdroju. PAŃSTWOWA FILHARMONIA zaprasza na: koncerty symfoniczne — w Koszalinie i Słupsku; koncerty szkolne — w Słupsku i Jastrowiu. KOSZALIŃSKIE TOWARZYSTWO MUZYCZNE organizuje przedstawienie operetki Kalmana ..Księżniczka czardasza" w Szczecinku. KOSZALIŃSKA AGENCJA IMPREZ ARTYSTYCZNYCH organizuje kon certy Gdańskiej Kapeli Podwórkowej — w Drawsku, Koszalinie i Świdwinie (o imprezach organizowanych wspólnie z redakcją „Głosu Koszalińskiego" piszemy osobno). EKSPOZYCJE BWA W salonie BWA w Koszalinie: do 20 maja — „Współczesne malarstwo t grafika Indii", po 24 maja — „Szkło artystyczne Wrocławia". W salonie PDK w Świdwinie: malarstwo M. Sapetty i V/. Szamborskiego z Warszawy. W salonie PDK w Sławnie: malarstwo Andrzeja Słowika. W salonie PDK w Białogardzie: rysunki Ryszarda Siennickiego. W Klubie MPiK w Słupsku: rysunki Jana Dobkowskiego z Warszawy. Drawsko, PDK — rysunki Marka Wawryna. Krajenka, KOK — malarstwo japońskie i chińskie (repr./. Lipka, GOK — mistrzowie malarstwa europejskiego (repr.}, Miastko, PDK — plastyka afrykańska (repr.). Polanów, MDK — malarstwo rosyjskie (repr.). Połczyn Zdrój, MDK — malarstwo francuskie (repr.)- Radawnica, UL — plakaty Włodzimiery Kolk. Słupsk, Szkoła Podoficerska MO — rysunki Andrzeja Ciesielskiego Wałcz, PDK — akwarele Ryszarda Lecha. Złocieniec, MDK — przegląd malarstwa polskiego (repr.). Złotów, FDI< — rysunki Eugeniusza Chudzika. Ponadto przygotowano zestawy reprodukcji dzieł* A. Gierymskiego, C. Moneta, pejzażu w malarstwie europejskim, malarstwa marynistycznego. 11 i 26 maja odbędą się w BWA projekcje filmów o współczesnej sztuce polskiej. BWA jest również współorganizatorem Kiermaszu Plastyki Współczesnej, który odbędzie się 12 maja w Szczecinku. 6 i 13 maja wygłoszone będą w sanatorium w Rokosowie 2 prelekcje ó polskiej sztuce współczesnej, TYDZIEŃ PRZED TELEWIZOREM Najbliższy tydzień telewizyjny komponują dwa wydarzenia: XXIX rocznica zwycięstwa nad hitleryzmem — i Wyścig Pokoju. Transmisje z kolejnych etapów największej amatorskiej imprezy kolarskiej na świecie rozpoczynają się 8 maja (uroczystość jej otwarcia — 7 maja), natomiast z programów które przypominają zakończenie II wojny światowej, zwracamy przede wszystkim uwagę na widowisko „TA EPOPEJA NIE ZOSTAŁA NAPISANA" w re żyserii Stefana Szlachtycza. Powstało ono na podstawie autentycznych meldun ków frontowych ówczesnego chorążego Zbigniewa Załuskiego — dziś pułkownika, pisarza, autora znanych i gorąco dyskutowanych książek „Przepustka do historii", „Siedem polskich grzechów głównych", „Czterdziesty czwarty" i innych. Autorzy odtwarzają wydarzenia z wiosny 1945 roku oraz z pomocą wielu zdjęć i do kumentów (i aktora Karola Strassburgera) tropią też ślady tego historycznego kwietnia i maja w pamięci ludzkiej — po latach bez mała trzydziestu. Program ukaże się 8 maja, o godzi nie 20.20 na telewizyjnej Scenie Faktu. Do artystycznej konfron tacji trzydziestolecia należy też sztuka Jerzego Janickiego „STWORZENIE ŚWIATA", którą ujrzymy 6 maja, o godz. 20.20 w Teatrze TV. Bohaterem jest działacz partyjny i państwo wy wysokiego szczebla (gra go Tadeusz Janczar) dzięki pełnionym funkcjom znany w całym kraju, a o-becnie schorowany i odbywający rekonwalescencję w sanatorium, W usłyszanym reportażu radiowym z ro dzinnego miasta poznaje on głos człowieka, który w ro ku 1945 strzelał do rii-.~;o w ciemnościach i poważnie go zranił. Przerywa w' c;<: kurację i jedzie do owego miasteczka, by zi den l y fi ko wać i ukarać byłego za ma chowca — uczestnika kontr re wolucyj nego pod z iem i a Lecz przez dwadzieścia kilka lat wszystko tam . ię zmieniło, nie tylko miejsca, lecz i lud>;»e. ich przekonania i postawy, ich, pozycje w społeczeństwie Czy stare rachunki są jeszcze aktualne — czy prze ciwnie: nasz bohater ma uznać nieodwracalność dokonanych przemian 1 wyciągnąć z tego konsekwencje?... Z programów rozrywkowych wymienić nale ży film... niemal dokumen talny. Ma tytuł „SPOZA GÓR I RZEK" i przypomina piosenki z lat w«.1 ny, a ujrzymy go 9 ro«fa — o godzinie 20.20. (wwĄ Strona 9 MIGflZYH Glos KoszałMski nr '124 SPORT, SPORT, SPORT ME w dżudo Dwa medale dla Polaków Międzynarodowe zawody w Białogardzie W Londynie rosjujrzpły się xxiii Mistrzostwa Europy w dżudo. Udanie rozpoczęli swój start reprezentanci Polski. Fierwszego dnia zawodów Polacy zaoBy.i diya medale w wadze średniej — srebrny Antoni Reiter oraz brązowy Adam Adamczyk, O krok od medalu był w wadze półciężkiej Włodzimierz Lewin. Po dwóch zwycięstwach w repesażach nad Holendrem V. Bootem i w. Friedrichem (NRF) Polak stanął do walk o brązowy medal z reprezentanem W. Brytanii D. Starbrookiem. Wal kg ta zakończyła się zwycięstwem zawodnika gospodarzy, srebrnego medalisty Olimpiady w Monachium i ubiegłorocznego wicemistrza Ewropy. BOKS „KRYSZTAŁOWA WAZA" W Sławnie odbył się kolejny turniej pięściarski o „Kryształowa wazę" z udziałem zawodni ków Czarnych Słupek. Sparty Złotów, Gwardii Koszalin i Sła wy Sławno. Pierwsze miejsce za jęli pięściarze Sławy i Gwardii, zdobywajac po . 13 pkt. Niespodzianką było zajęcie dopiero czwartego miejsca przez zespół Czarnych — 3 pkt. Pięściarzy słupskich wyprzedziła Sparta, zdobywając 5 pkt. W poszczególnych wagach pierwsze miejsca wywalczyli: W. papierowa Maślanka (Gwar dia) pokonał Jaciubeia (Czarni) Siwiec (Sława) zremisował z Marcinowiczem (G). W. musza: Borkowski (Sparta) zremisował r Zambrzyckim (G). W. kogucia: Płaczkiewicz (G) wygrał z Och mańskim (Sława). W. piórkowa; Berkiewicz (Sława) pokonał Czaj kowskiego (Sparta); Wróniszew-ski (Sława) wygrał z Walesioem (G). W. lekkopółśrednia; Kajfasz (Sława) pokonał Morosa (Czarni): Bednarek (Sparta zwyciężył Lejka (Czarni). W. pólśrednia: Kobus (G) pokonał Struskiego (Cz); Cyranowski (Sława) zwyciężył sóikę (Cz). W. lekkośred nia; Kubera (Sława) pokonał Pa stuszka (Cz); Ziarkiewicz (Sława) wygrał z Bębisem (Spartat: III: Zygadłowski (G) fcwy.clefcył Dymitrowa (Cz). w. półciężka.: Pobłocki (Sława) nokonał Ziółkowskiego (G). (sf) E0I.IRZE POWRóRIŁI Z FRANCJI Jan Brzeiny. Kaczma- rek, Janusz Kowalski, Bernard Kreczyński, Tadeusz Mytnik, Mieczysław Nowicki i Stanisław Szozda — siódemka kadrowiczów, kandydujących do reprezentacji Polski na XXVII Wyścig Pokoju w czwartek wylądowała na lotnisku „Okęcie" w Warszawie. Powitanie kolarzy było serde czne, lecz nie trwało długo. Dziś nastąpi kolejne spotkanie w Warszawie, już po ogłoszeniu oficjalnie reprezentacyjnej szóstki. PODNOSZENI! CIĘŻARÓW Z okazji 1 Maja odbył się tradycyjny międzynarodowy turniej w podnoszeniu ciąża rów z udziałem zespołów: Neubrandenburga, Teterowa (NRD), Koszalina, Białogardu, i Tychowa. Najlepszy wynik uzyskał Piotr Szarnie wic? (Budowlani) w wadze koguciej — 90 kg, W klasyfikacji zespołowej zwyciężyła reprezentacja województwa koszalińskiego wynikiem 1375 kg przed Białogardem — 1285 kg i Neubrandenbur giem — 1197,5 kg. ZAPASY Dużym zainteresowaniem cieszyły się w Białogardzie W WOTEWOOZTWIE PIŁKA NOŻNA II liga W Gdańsku: GWARDIA KOSZALIN — Stoczniowiec (niedziela) Klasa okręgowa seniorów Sobota W Słupsku: CZARNI — DARZ BOR Szczecinek (aodz, 16). Niedziela W Sianowie: VlCTORIA — O-LIMP Złocieniec (godz. 14). W Koszalinie: GWARDIA II — SŁAWA Sławno (godz. 14) W Koszalinie : BAŁTYK — GRYF Słupsk (godz. 16) W Darłowie: MZKS DARŁOWO — CZARNI Czarne (godz. 15.) W Połczynie; POGOtf — GRA NIT Świdwin (godz. 16). W Czaplinku: LECH — START Miastko (godz. 16). ŁUCZNICTWO Turniej klasyfikacji w Człuchowie Na torach łuczniczych w Człu chowie odbędzie się 4—5 bm, pierwszy wojewódzki turniej klasyfikacyjny seniorów, juniorów i młodzików. Początek zawodów w sobotę o godz. 14.30, a w niedzielę o godz. 9.30. BOKS O wejście do II ligi W Słupsku: POLONIA Warssa w-a — MZKS CZARNI (niedziela, godz. 11), hala. przy ul. Kołłątaja. TENIS STOŁOWY Klasa okręgowa W Człuchowie: LKS PIAST — TKKF ..UZDROWISKO" Kołobrzeg (sobota, godz. 17). W 'Człuchowie: PIAST — MDK LZS Białogard (niedziela, godz. 10). W Szczecinku: GLKS WIE-LIM ~.ZSB KOSZALIN (niedziela, godz. 11). KOSZYKOWKA Finały juniorów 4—5 bm. odbędą się finałowe spotkania o mistrzostwo województwa w koszykówce juniorów starszych. W sobotę w Koszalinie rozegrane zostaną dwa g? mecze: SZS — AZS I Koszalin | — Darzbór Szczecinek (godz. 16.30), SZS — AZS II Koszalin — Orzeł Wałcz (godz. 13.30) W niedzielę spotkają się: SZS — AZS II Koszalin — Darz bór (godz. 12.30) i SZS — AZS I — Orzeł Wałcz (godz, 14.30). międzynarodowe zawody w jj zapasach z udziałem reprezentacji Demina (NRD) i Białogardu. Oto wyniki walk: w 40 kg: Rudnik (Białogard), Furga (Białogard): 44 kg: J. Stein-maier (NRD), Kowalewski (Białogard); 4S kg: H. } Steinmaier (NRD), Chiszczyń ski (Białogard); 52 kg: Przesadny (Białogard), Guske (NRD); 56 kg: Wawra (Biało gard), Laah (NRD); 60 kg: Skrzypczak (Białogard). Kup pel (NRD); 65 kg: Lewando wski (Białogard), Schnelh (NRD); 75 kg: Nadlew (NRD) Majewski (Białogard); powy żej 75 kg; Raczewski (Biało gard), Faglls (NRD). (sf) II WOJEWÓDZKIE PRZEDSIĘBIORSTWO HANDLU MEBLAMI w KOSZALINIE e/m#e In/ormif/e #VF» KSi&nt&w ict od 1S»30 mąja fer. w PAWILONIE MEBLOWYM przy ul. Połtawskiej oraz w SKLEPIE nr 2 w Słupsku przy ul. Zamenhofa 4 feęcffl przg/iftoci/aite zglosjEeitla z równoczesnym zawarciem umów o przedpłacie na dostawę NIEKTÓRYCH ASORTYMENTÓW W III KWARTALE BR. LISTY tych asortymentów znajduję się we wszystkich sklepach WPHM na terenie województwa ŻYCZYMY UDANYCH TRANSAKCJI DRAWSKIE ZAKtADY PRZEMYSŁU TERENOWEGO w Drawsku Pomorskim ul. Boh. Stalingradu 7a Z€v£«*£fc#*9#«y na stanowiska kierowniczej » INŻYNIERÓW technologów drewna • TECHNIKÓW technologów drewna • EKONOMISTĘ i wyższym wykształceniem oraz TAPICERÓW MEBLOWYCH i samochodowych w ZAKŁADZIE MEBLOWYM w Drawsku Warunki pracy i pfacy do omówienia na miejscu K-1588 ZASTAWĘ sprzedam, Rok produkcji 196?- Otłowski, Drawsko, Polna 1, telefon 535, po szesnastej Gp-2649 TRABANTA 691 combi, 1971 rok — sprzedam. Mielno, Chrobrego 45 telefon 839-242. G-2692 TRABANTA, produkcja 1971 r. — sprzedam. Przebieg 27.000, Koszalin, Szymanowskiego 2 m 4, po | G-2693 | godz. 17. SAMOCHÓD wartburg 353 de 1ux sprzedam. Henryk Hryniewicz, Pa kotulsko, pow. Człuchów, telefon: p-ta Przechlewo 38, godz. 16—13. g-2694 BONY PeKaO kupię. Koszalin, te lefon 269-70. G-2G95 BONY PeKaO kupię, Kołobrzeg, telefon 29-15. G-2697-0 ZATRUDNIĘ kucharkę na staie do małej restauracji. Stare Drawsko, p-ta Czaplinek „Podzamcze" Krasicka. G-2696 K-1577 i: PRZEDSIĘBIORSTWO ROBÓT INSTALACYJNO-INŹYNiERYJNYCH $ BUDOWNICTWA PRZEMYSŁOWEGO | w KOSZALINIE, ul Jana z Kolna 7 ie ZASADNICZA SZKOŁA ZAWODOWA DLA PRACUJĄCYCH przy ZASADNICZE! SZKOLE ZAWODOWEJ BUDOWLANEJ w KOSZALINIE, ul Jedności 9 egłassa I klsssy na rok szkolny 1974/75 w specjalności: • MONTER URZĄDZEŃ I INSTALACJI WODOCIĄGOWYCH KANALIZACYJNYCH I GAZOWYCH m BLACHARZ WENTYLACJI PRZEMYSŁOWYCH SZKOŁA PRZYJMUJE kandydatów bez egzaminów wstępnych NAUKA TRWA DWA LATA KANDYDACI powinni przedłożyć następujqce dokumenty: podanie, świadectwo ukończenia szkoły podstawowej,, odpis dowodu osobistego lub metrykę urodzenia, skierowanie z zakładu pracy, dwa zdjęcia, zaświadczenie lekarskie o przydatności do zawodu, DLA PRACOWNIKÓW zamiejscowych, którzy jednocześnie podejmą pracę w PRIIBP w Koszalinie, zapewnia się bezpłatne zakwaterowanie. SZCZEGÓŁOWYCH INFORMACJI udziela szkoła oraz PRIIBP w Koszalinie, ul. Jana z Kolna 7, teł. 252-51, wewn, 3 K-1578-0 ZAKŁADY mmBMM w SŁUPSKU, ul. M, Buczka 18 do f KLASY ZASADNICZEJ SZKOŁY ZAWODOWEJ dokształcającej dla młodzieży pracującej o #ł<£ KANDYDACI winni posiadać ukończone 15 lat I 8 klas szkoły podstawowej DO PODANIA NALEŻY DOŁĄCZYC: oryginał świadectwa ukończenia szkoły podstawowej — metrykę urodzenia. — życiorys — zaświadczenie o stanie majątkowym — 2 Fotografie PRZYJMUJEMY kandydatów z terenu powiatu ! miasta Słupska oraz tych, którzy posiadają dogodny dojazd do Słupska NAUKA W SZKOLE TRWA 2 LATA PO UKOŃCZENIU praktycznej nauki zawodu i nauki w szkole Zakład zapewnia absolwentom stałą prace w wyuczonym zawodzie a takie możliwość kontynuowania dalszej nauki w zaocznym Technikum Mięsnym WSZELKICH INFORMACJI udziela Dział Kadr Zakładów Mięsnych w Słupsku, tel. 60-13 ^^ ^ _ K-1576-0 III mzzm Bank Charlesa Beckera Cunninghama położony był niedaleko Broodwayu. Zrealizowała czek, pieniądze schowała w wewnętrznej kieszeni płaszcza, który kupiła rano. Kasjer popatrzył na nią zaskoczony. Zapewne wziął ją za wariatkę, widząc że postępuje nieostrożnie, choć wie na pewno, jak niebezpiecznie jest poruszać się z taką sumą po Nowym Jorku. Odrzuciła myśl, by zamienić gotówkę na tratel ler's checks, dzięki nim bowiem można by odnaleźć jej ślad. A poza tym gotówka daje większą łatwość manewru. Piechotą udała się do swojego banku, który mieścił sie także na Broodwayu, niemal *e na men Wall Street, naprzeciwko Trinty Church. Uśmiechnęła się czytając na szklanym szyldzie złote litery: French American Bank. To dobra wróżba w przeddzień jej przyszłego związku z Jacques'em. Zlikwidowała swoje konto, które dochodziło do prawie dwóch tysięcy dolarów, a pieniądze ulokowała w tej samej kieszeni, tyle, że tym razem kasjer nie wydawał się zdziwiony. Matka miała dochody własne, nie potrzebowała zatem pieniędzy. Co więcej, jej wydatki były skromne. Stąd wzięła taksówkę i kazała się zawieźć na Piątą Avenue, przed gmach agencji Air France. Mogła wprawdzie wybrać Panam, ale od samego wyjazdu z Kennedy Airport chciała się cofnąć od Amery ki. Zapoznała się z rozkładem lotów, następnie swoją nieco nieśmiałą francuszczyzną zamówiła sobie miejsce w samolocie wieczornym na jeden z trzech dni następnych. Potem kupiła bilet do Paryża w klasie tury- SKRC5£ aACOUEMAgP TTTT7 ZACZĘŁOSIS ^ HF DALLAS (40) stycznej, za który zapłaciła banknotami stu dolarowymi, na które urzędniczka patrzyła nieufnie, choć nic zrobiła żadnej uwagi. O godzinie piętnastej była w biurze Regina! da Smithsona, który przyjął ją z wielką kurtuazją. W jego oczach wyczytała, że i on pewnie bierze udział w spisku i zastanawiała się, czy Cungham uprzedził go wczoraj o jej możliwej dymisji. Wysłuchał jej uprzejmie, z miną roztargnioną. Ona grała rolę wariatki, ogarniętej chorobliwą gorączką pisania. Była jednak pewna, że absolutnie nie wierzy w tę zmyśloną historyjkę. Gdy skończyła, u-śmiechnął się do niej jak dobry, poczciwy tatuś. — Doskonale rozumiem pani motywy, miss Bramovitz, i uznaję je, ale żałuję równocześ nie, że pani nas opuszcza. Dziennik nasz zaw sze chlubił się panią, dziennikarką inteligent ną i cieszącą się powodzeniem czytelników. Gdyby pani pewnego dnia zdecydowała się wrócić do dziennikarstwa, niech pani przyjedzie wprost do mnie. Zawsze powitamy panią z radością. — Dziękuję, panu, panie Smithson. Uścisnęli sobie dłonie. On życzył jej powodzenia. kiedy zaś wychodziła z gabinetu,' słyszała, jak wydaje księgowości instrukcje przygotowania dla niej wypłaty za miesiąc bieżący. Podjęła jeszcze prawie osiemset do-dolarów, które dołączyła do tamtych. Dochodziła godzina czwarta. Wiadomość o jej odejściu nie rozeszła się jeszcze w redak cji. Postanowiła się z nikim nie żegnać. O-czywiseie, nie było to ładnie z jej strony. W redakcji miała wielu przyjaciół. Ale bezpieczeństwo przede wszystkim. Jakąż mają war tość te zawodowe przyjaźnie wobec groźby kuli w łeb? W biurze nie miała żadnych rzeczy osobistych, nie musiała więc tam wracać. Rzecz jasna, zgodnie ze zwyczajami, odpowiednie instrukcje zostaną przekazane jej następcy. Praca jej była raczej dość skomplikowana i ten, kto obejmie sukcesję po niej, będzie miał piekielne trudności z wprowadzeniem się w tę robotę bez jej pomocy. Jednakże fakt, że Reginald Smithson od niej tego nie żądał, u-mocnił ją w przekonaniu, że Cunningham po przedniego dnia omówił ze Smitbsonem spra wę jej odejścia. Kto zajmie jej miejsce? Sean Fitzmorris, z całą pewnością. Był to młody obiecujący dziennikarz, źrebak ze stajni Smithsona. Nie pozostało jej już nic Innego, jak tylko czekać ra odpowiedź Jacques'a, postanowiła więc wr'cić do Brooklynu i resztę dnia spędzić z matką. Będzie szczęśliwa. 1 sass I A d D.) „OlOS KOSZA '(śłSK!" - ergon ICW PZPR, Redaguje Kolegium • uf. Zwycięstwo 137/139 (budynek WRZT, - Ko«oNn. *ff e*r»ttalo » 879-81 flacty *« wrsTfsfklmł 'łlolomD Red. noet lefcrełoriot - 826-9? »-ey »ed noei - 8M-M I 833-89. leki. red -251-01, *-eo t«kt. red. - Ol-57 Ozlalyt Portyino-Spofeemy - 251-1' Ekonomiczny • 243-33. Rolny - 245-5* Miejski - 224-93. Repotlef-*kf - 231-57 SpoMowy - 25ł-40 246-51 (wieetoiem). Łae*«©4sl Czytelnikom! - 250-05 Redakcjo nocno (ul. AUredo Lampego 20) -248-23. red dyżurny - 244-78. „Glon Słupski" • ploc ćwycie-•twa 2 f piętro, 76-201 Słupsk tel. 51-95 Biuro Ogłosrert Kcsio-llńskiego Wydovw«'c PtOKprr,. • uMco *awło findero i7o 75—721 Kosro'in tel. 222—91 Wploty nc prenumeratę (mfesłeczna - 30.5f rf. kwartalne - 91 »ł półroc/ng -182 zł. roczng - 364 rł) prrylmuio ui"*edv oocrfowe listonosze oroł oddtlaly I delegatury Przedsiębiorstwo OpowsrecHnlanlo Prat> ł ICsIgłkl. Wszelkich IntormoeP o worunkoch cenumeroty udiłełoja wszystkie ploeówkl Ruch" I ooct-tv Wvrtnwro KosraM^skfe Wydow-pfo*ow# RSW Proso-Kslot-ka-Ruch" ufco Pawio Plndero ?7e 73-721 Koszolln. e«o1ro'o łeiefo-nlezno - tSO-Tf Tlactona'- Prasowe Źakłody Graficzne Kojzolln. ul. Alfred** Lampego 18. ni Indeksu 35018. Strona 9 Mi SiZYI m MAJ 4-SOBOTA MONIKI 8 - NIEDZIELA IRENY C mSFONY % DYŻURY KOSZALIN i SŁUPSK 87 — MO 88 — Strai Pożarna H — Pogotowi* Ratunkowe (tylke nagłs wypadki) KOSZALIN Apteka nr tl, plae Bojowników PPR I, tal. Bii-7ł« SŁUPSK Apteka nr *1 oray *Ł, Zawada kiego I, tel. tt-Bi BIAŁOGAR* Apteka ar M, y(. Wolnołei I ~i. tel. TH KOŁOBRZK0 Apteka *r I, lei. 2S-7« *1. Młyńska », SZCZECINEK Apteka ar U. tel. IT-Bi M, ml. H Łutega 9~ TEATR KOSZALIN BAŁTYCKI TEAT* DRAMATYCZNY - niedziela, g. li — „Do Damaazku" (premiera) □wystawy KOSZALIN MUZEUM ARCHEOLOGICZNI O -HISTORYCZNE! * ulica Armii Caerwonej Bi — wystawa etnograficzna pa. „Jam bo i okolice" Czynne codziennie oprócz poniedziałków od goda. li—li, we Wtorki od l»—18 * ulica Boausława 11 IB — Instrumenty muzyczne Indii I Indonezji" oraz „Historia hutnictwa żelaza na ziemiach polskich" SALON WYSTAWOWY BWA *ul Piastowska) - Malarstwo a grafika współczesnych Indii SA l ON WYSTAWOWY Łł ŁUBU MPiK — Wystawa pokonkursowa zagospodarowania przestrzennego wybranych terenów śródmieścia Koszalina SAION WYSTAWOWY WDK "T Rzeźby artystów moskiewskich. SŁUPSK MUZEUM POMORZA ŚRODKOM EGO — Zamek Książąt pomorskich — czynne od g, ift—m. Wystawy stałe\ L Dzieje i kal-tura Pomorza Środkowego; I. Skrzynie ludowe aa Pomorza Środkowym. KLUKI: Zagroda Słowińska — otwarta na żądanie w g. od 1»—II. Wystawa: Kultura mate rialna i sztuka Slowińców KLUB MPiK - Wystawa grafiki art. plastyka Jana Fabicha KOŁOBRZEGI MUZEUM ORI,2A POLSKIE QO: • Wieta kolegiaty — „Dzieje oręia polskiego na Pomorzu Za chodnim" (we wtorki i piątki — g. Ił—*10.36; środy czwartki, so boty t niedziele g B—13 30) ♦ Kamieniczka (ni. R. Gier* esak) — „Dzieją Kołobrzegu" oraz „Motyw* wojskowe w ezlibrisie polskim" ŚWIDWIN SAION WYSTAWOWY PDK — Rysunki Ryszarda Siennickiego SZCZECINEK MUZEUM REGIONALNE -al. Ks Elżbiety • - Wystawa pn. „Dzieje ziemi szczecince kiej" Muzeum czynne codsien nie r»róc» dni »oświaterrnvcb w godz. od li—iii we wtorkł od 13—28. iaUWIUA SOBOTA en*'11* "WMystkie mu ulegają" film fab. prod. USA 18-30 Program dnia 'H pogram I proponuje WiadJ R*dakei* « kolną ca po- ia2 «"▼ (kolor) <*"£>DU ,tei*eł! *obAtta 17.60 DLa młodzieży! turniej •portów obronnych 17-30 Z cyklu „Szare na złote" Program pt. „Mam pomysł" 18.00 Z kamerą wśród zwierząt (z Wrocławia) 18.30 Pegaz — mag. kulturalny (kolor) 19.20 Dobranoe: „Dziwny rwiat kota Filemona" (kolor) 19.30 Monitor (kolor) 20.20 w ramach Kina Interesujących Filmów — „Wszystkie »u ulegają" - reż. j. Franken-fteimer (powtórzenie) 22.10 Dziennik TV (kolor) 22.30 Wiadomości sportowe 22 40 Koncert finałowy XXIV Festiwalu Piosenki Włoskiej w San R»*no (kolor) 24.00 Program na niedzielą PROGRAMY OŚWIATOWE «.S(| — TVTR: j. polski, lekcja ** 1 o 7.06 — chemia, lekcja 40.ii.08 — dla szkół — geografia dla kl. VIII — gospodarka rolna w Polsce 13.45 — TVTR: j. Polski lekcja li i e 14.30 — bota nika, lekcja 8. NIEDZIELA TVTR: j. polski — łekeja ^ T.18 TVTR: botanika — lakeja T.46 TV Kurs Rolniczy (w tym przypominamy, radlimy) 8 2? Nowoczesność w domu 1 zagrodzie 8.45 Bieg po zdrowi# 8.W Program dnia 9 00 Dla młodych widzów — Teleranek: l.Co było tak, 2. Tel« wizyjny Klub Śmiałych, 3. Zrób to lara — przed kamerami A. Słodowy, 4. Wizyta w fabryce domów i 5. Film a saril „Przygody paa Cywila" 10.20 Ex-libri« — cowoiot wy dawnlcze 10.30 Antena — informacje e programach radiowych i TV 10.88 Trenamieja 1 XVII wylci gu kol arak lego o puchar minia-tra obrony narodowej. 11.20 Kwadrans tygodnia 11.30 Program wiejski: „Lti-dzie naszej wsi" 11.50 Wyścig kolarski — «. d. transmisji 12.10 Dziennik TV (kolor) 12.30 „Polacy i wysp" rep. filmowy (kolor) 12.45 Wyścig kolarski — zakończenie 13.15 „Karajen dyryguje Be-ethovena" — w progr. VII sym fonia a-cfur (kolor) 13.55 Dla dzieci: „Ca ta jeet konkurs — zabawa 14.35 Nie tylko dla pad 15.00 Gdańsk — Warszaw!* — » cyklu „Ftolck* T4 panorama 10-lecia PRl 1«00 Refleksje obywatelskie. 10.15 Losowanie Toto-Lotka 18.30 W starym kinie — „Don Juan" — film archiwalny 17.30 Sprawozdanie r. II połowy meczu piłki nożnej o mis trzostwo I ligi między „Stalą Mielec a ..Ruchem" Chorzów. 18.20 „Postaw adą nie zastaw alą (z Wrocławia) 19.15 Dobranoe — „Wieeaoryn ka" (kolor) 19.30 Dziennik TV (kolor) 20.20 „Odyseja" ode. III seryj nego filmu prod. włoskiej (ko lor) 21 .IB ,,Próba generalna" — piosenki 36-1 eeia. Wykonawcy m.in. J. Borońaka, M. Koterbska S. Kozłowska, 7. Rraszka, T. Chyła, S. Borya Z. i z. Frame-rowie. 22.00 Informacyjny magazyn ■portowy 23.00 Dobranoe 43a doroełych — „Dobra rada" 23.08 Prografft ite po«led*ia lek. A i KOSZALIN ADRIA — Janosik (polski, 1. 7) — g. 15, 17.30 i 2# Sobota, g. 22.30 — seans awea gardowy — Kiedy legendy uniie rają (USA) ' Poranki — niedziela, g. 11 i 18 — Kochany drapieżnik (radziee ki, 1. 7) KRYTERIUM (kino studyjne) — sobota — Goście (USA, 1. li); niedziela — Hrabina * Hongkon gu (ang., I. 14) — g. li, 181B i 20.30 Poranki — niedziela, g. 11 i 12.45 — Dziki i swobodny (angielski, 1. 7) ZACISZE — Ciemna rzeka (pol Ski, 1. 14) — g. 17.30 i 28 Poranek — niedziela, g. 12 — Żandarm się żeni (francusffi, 1. 11) pan. MUZA — Samuraj I kowboje (franc., 1. 1S) — *. 17.30 i 20 Poranek — niedziela, g. 12 — Jarzębina czerwona (polski, L 14) pan. MŁODOŚĆ (MDK) — POdrót za jeden uśmiech (polski, 1. 7) — g. 17.30 Poranki — niedziela, g. U 1 IB — Łakomy traper (polski, 1. 7) ZORZA (Sianów) — Naszyjnik dla mojej ukochanej (radziecki, 1. lj) FALA (Mielno) — Wykryć szpiega (radziecki, I. 14) pan. JUTRZENKA (Bobolice) — Nie bifeskie jak Morze Czarne (polski, h 14) SŁUPSK MILENIUM — Ojeiee etarzest-ay (USA. 1. 18) - jr. l« i 19 Poranek — niedziela, g. li.BB — Wielka, większa, największa (polski, 1. 7) POLONIA — Taśmy prawdy (USA, 1. 18) — g. 18, 18.15 i 20.38 Poranki —> niedziela, g. 11.30 i 13.45 — Wódz Seminolów (NRD, 1. 14) pan. USTKA BELPIN — Zbrodnia jest zbrodnia (frane., 1. 18) — g. li i 20; w niedziele dodatk. o g. 18 Poranek — niedżielk, g. 18 — Krzyżacy (polski, 1. 12) paa, GŁÓWCZYC! STOLICA — Motyle (polski, l. 11) - g. li DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Tunel fra-mudski, 1. 10) pan. g. 19; w niedzielę seans dedatk. o g. 17 Poranek — niedziela, g. 14 BIAŁOGARD BAŁTYK — Królewna W oślej skórze (francuski, L 7) CAPITOL - Nagrody i od zna azenia (polski, l. 18) BIAŁY BOR — ©rac* (radziecki, i. ii) BYTÓW ALBATROS — Początek *•-wego świata (rumuński, 1. 14) PDK — z tamtej strony tf-esy (p iski, 1. li) DARŁOWO — kina nieczynne GOŚCINO — Morze w ognia (radziecki, L 14) pan. KARLINO - W pustyni 1 W puszczy, cz. I 1 II (polski, L 7) KĘPICE — Walter broni Sarajewa (Jugosłowiański, 1. 14) KOŁOBRZEG WYBRZEŻE — Dekada atra- ehu (francuski, 1. 18) PIAST — Orle piórka (CSRS, L 14) pan. PDK — Drzwi w murze (polaki, l. li) MIASTKO — Jaków Bogomo- Iow (radziecki, L 14) pan. POLANOW — Absolwent (USA L li) pan. NO POŁCZYN ZDRÓJ PODHALE — Urlop w wiezieniu (włoski, l. 18) GOPLANA — Królowe Dzikiego Zachodu (franc., 1. 14) ŚWIDWIN MEWA — ©orący śnieg (radziecki, 1. 14) pan. WARSZAWA — Siódma kula (rad*.. 1. 14) pan. SŁAWNO — kino nieczynne TYCHOWO — Błąd szeryfa (NRD, 1. 14) pan. USTRONIE MORSKIE — Sacce I Yanzetti (włoski, L li) • • e BARWIC* — Na rabunek (ra-fzieckl, 1. 11) CZAPLINEK — Tajemniea A* leksandra Dumasa (CSRS, 1. 14{ CZARNE — Śmiałość (radziec* ki, 1. 14) pan. człuchów — Na niebie i n| ziemi (polski, L 11) DEBRZNO KLUBOWE — Powrót z froiH tn (radziecki, L 14) pan, PIONIER — Królewskie igrasi ki (CSRS, 1. 14) pan. DRAWSKO — Zemsta wilk* morskiego (rumuński, 1. 14) JASTROWIE — Kozi róg (bul* garski, 1. 18) pan. KALISZ POM. — Falee bo** (polski, 1. li) KRAJENKA — Biały ptak t ezarnym znamieniem (radziecki, L 14) pan, MIROSŁAWIEC GRUNWALD — Śmierć na sn** kręcie (NRD, 1. 14) ISKRA — Na wylot (polski* L IB) OKONEK — Tak t« ciche * zntierzebu (radziecki, l. 14) paa; PRZECHLEWO — Lampy naftowe (CSRS, 1. 1«) szczecinek — Zawieszeni na drzewie (francuski, 1. U) tuczno — z księgi królóBl (radziecki, 1. 11) pan. WAŁCZ PDK — iobota -s Kieruael Berlin (polski, l. U); niedziela — Ostatnie dni (polski, !. 11) TĘCZA — Przygody Robinsa^ aa Cruzoe (radziecki, L 7) pan. ZŁOCIENIEC — sobota — kino nieczynne; niedziela — Spalony las (rumuński, 1. 18) pan. ZŁOTO W — Dziewczyna ńś jeden sezon (rumuński, L 16) pan. SOBOTA PROGRAM I Wlad.: i.«, 8 08, TM, i.Oi, B.W, 10 00, 12.08, li.OO, 18.00, 19,00, 22.68, 23.00, 34.00, 1.00, 2.0« 1 2.58 i.3i Takty 1 minuty 7.00 Sygnały dnia 7.17 Takty i minuty 7.35 Dzień dobry, kierowco 7.40 Takty i minuty 8.05 U przy jaciół 8.10 Melodie 7 stolic 8.35 Kielecki koncert rozrywkowy 9.05 Film bez wizji — , West Side Stbry" 9.30 Moskwa z melodią i piosenka 9.45 W stylu jazz-rock 10.08 Muzyka w twoim dotfitl io.3o „Sława 1 chwała" — ode. pow. 10.40 Zeapół Akordeonistów T. Wesołowskiego 11.00 Z fonotek! muzycznej 11.18 Nie tylko dla kierowców 11.28 Co słychać w świecie? 11.30 Na si ulubieńejr _ s. Borys 11.87 Sygnał czasu 1 hejnał 12.25 Maj w piosence 12.40 Koncert życzeń T3.00 Góralskie nuty 13.18 Rolniczy kwadrans 13.30 Trzy oblicza pio«enkl — beat 14.00 Ze świata nauki i techniki 14.08 Trzy oblicza piosenki — sweet 14.30 Sport to zdrowie! 14.^ Trzy oblicza piosenki — folk 13.05 Listy i Polski 11.1# Muzyka i poezja 18.10 A. Lepln w Zielonej Górze 18.30 Podróże muzyczne po kraju 17.00 Radio--kurter — mag. 18.00 Muzyka 1 Aktualności 18.28 Kronika muzyczna 19.15 piosenki, rytmy, przeboje 19.48 Kupić nie kupić, posłuchać warto 20.00 Podwieczo rek przy mikrofonie 21.30 Kronika sportowa i komunikat Toto-Lotka 21.43 1<*00 sekund z zespołem „General" 22.18 W nieparzystych rytmach 22.30 Sobol nia dyskoteka 23.05 Korespondencja z zagranicy 28.10 Sobotnia dyskoteka 0.05 Kalendarz Kultury Polskiej 6.10—2.5B Program % Warszawy. PROGRAM n wiad.: 2.30, 4.30, B.30, 8.30, T.2i, 8.30, 11.30, 13.30, 21.30, 23.30 i.38 Komentarz dnia 8.80 Gim nastyka 7.00 Minioferty 7.18 Soliści w repertuarze popularnym 7.35 w radiowym tyglu 7.45 Pozytywka 8.35 Magazyn pu bllcystyki naukowej 9 00 Dla kl. VII (wych. obywatelskie) 9.20 Bezpieczeństwo na jezdni 8.30 „Czarodziejskie akordeony" A-driana 9 40 Utwory S. Wiech-wicza 10.00 Studio Współczesne. „Straszliwy sen Benedykta Rów nego" — słuch. 10.50 Spotkanie z I. Santor 11.00 Dla kl. VIII (chemia) 11.38 Dla młodych małżeństw n.40 Melodie t Radomskiego 11 57 Sygnał czasu i hejnał 12 05 Tańce i pieśni t Podlasia 12.20 ze ws} I o wsi 12.35 Kóncert. chopinowski 13.00 Dla kl. TV Uc. (zajęcia fakultatywne grupy matematrezno-fizyftz-nej) 13.20 Grupa Flash" 13.38 Mój debiut literacki 14.00 Więcej, lepiej, taniej 14.15 „pan Franciszek" — rep. 14.35 Z muzyki rosyjskiej 15.00 Dla dziewcząt i chłopców 15.40 zespół U-niwersytetu Madryckiego 18.00 Czata — mag. wojskowy 18.15 Wybitne interpretacje dzieł Wa gnera 18.43 Warszawski Merkury 18.20 Terminarz muzyczny 18.30 Echa dnia 18 4ft Radiolatar-nia czyli przewodnik popularnonaukowy 19.W) Jazz 19.15 Jąz. francuski *- dla zaawansowanych li.94 „Matysiakowie" to 00 Recital « lugrań K. Pusttlaką aii Notatnik kulturalny H.4i wi — aud. Bl.W przegląd filmowy Kamera 81.18 F. Liszt: Poemat aymf. „Kungaria" 21.M Wiad. sportowe tl.55 Z albumu kolekcjonera muzyki W.38 Ca ■łvchać w świecie? 23.40 Pio«en ki w liryeznym naatroju, PROGRAM ni Wiad.: 8.00, i.oo i 12.0B Ekspresem przez świat: 7.M, B.Oi, 10.30, 18.00, 17.00 i 19.00 i.30 Polityka dla wszystkie!* 8.45 i T.05 zegarynka 7.30 Gawęda 7.40 Zegarynka 8.05 MÓJ magnetofon 8.30 Program dnia 8.35 W roli głównej C. Villa 1.80 „Drzewo liści nie dobiera" — ode. pow. 9.10 Grecka wytwórnia „Phonogram" poleca i.3i •ital i pauzą 14.1i Tygodniowy przegląd prasy 14.20 Recital i pauzą 14.30 „W Jezioranach" IB.00 Koncert zyceeń lł.M Studio Współczesna: „Jeaienna burza" — słuch. 17.03 Muz. rozrywkowa 17.15 Spotkania Studia Młodych 18.00 Komunikaty Totalizatora Sport, i wyniki gier liczbowych 18.08 Radiowa rewia rozrywkowa 18.53 Dobranocka 19.15 Przy muzyce o spor eie 20.00 Dyskusja na tematy międzynarodowe 20.15 Panorama rytmów 20.40 Z teatralnego afi Sza — aud. 21.00 Eurowizja 74 — reportaż z konkursu piosenki 2l.3o Jarmark cudów 22.30 Rewia piosenek 23.05 Ogólnopolskie wiad. sportowe 23.20 Tańczymy do północy 0.05 Kalendarz Kultury Polskiej 0.10—2.58 Program z Krakowa. Naas rok 74 9.48 Interradi© — mag. 10.15 R. Wagner: Uwertura do opery „Holender Tułacz" 10.38 Dzień jak co dzień 11.48 „Zaklęty krąg" — ode. pow. 11.57 Sygnał ezaśu i hejnał 12.25 Za kierownicą 13.00 Na ssczeciń skiej ańtenie 18.65 program dnia 15.10 „Sen" zespołu „Gracious" 15.2# §8 minut na godzinę — aud. 18.30 P"ieśnl 1 tańce Ameryki Południowej 18.45 Naw rok 74 17.05 „Drzewo liści nie dobie ra" — ode. pow. 17.18 Mój magnetofon 17.40 Pół żartem pół serio — aud. 17.90 Romanee we dwoje 18.90 Polski Jazz: monografie płytowe 18.30 Polityka dla wszystkich 18.45 z dawnych tabulatur i kancjonałów polskich 19.08 Aktualności nie tylko muzyczne 19.20 Książka tygodnia 19.35 Muzyczna poczta UKf 20.00 Odpowiedzi z różnych azufląd 20.15 Pod dachami Paryża 20 35 Migawki z bliska i z daleka 20.40 Korowód taneczny 21.00 Migawki i bliska 1 i daleka 21.10 Fotoplastikon: Kabukl — aud. 21.30 Wieczór w „Olimpii" 21.50 Opera tygodnia 22.08 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.15 „Ocalenie" — ode. pow. 22.45 Migawki z bli ska i z daleka 23.00 Wiersze M. Buczkówny 23.05 Spotkanie z K. Fowleyem 23,45 Program na nią dzielę 23.50 Śpiewa J. Baldry. PROGRAM n Wiad.t 2.20, 4.20, 8.26, 8.26, 7.2i, 8.30, 12.30, 18.30, 11.30 i 23.36 8.10 Kalendarz 8.15 Mozaika polskich melodii 8.35 Wiad. spor to-we 8.40 Pozytywka 7.35 Felieton literacki 7.45 w rannych pantoflach 8.25 Zawsze w niedzielę 1.35 Radioproblemy 8.'48 Od poleczki do poleczki 9.00 Toast u Kallicha — mag. 9.30 Beet-hoven: sonata fort. A-dur ».50 Tygodniowy przegląd prasy 10.00 Rozmaitości muzyczne — aud. 10.311 Zespół „Dziewiątka" 11.00 Studio Młodych: Rozgłośnia Harcerska 11.40 Zgadnij, sprawdź odpowiedz — aud. H.S7 Sygnał czasu i hejnał 12.05 Pol skie Instrumenty ludowe 12.35 Zagadka literacka 13.00 Poranek symfoniczny Ork. PR i TV w Krakowie 14.00 Takty i kontakty 15.30 Teatr dla dzieci i młodzieży. „Berliński finał" - słuchowisko dokumentalne 18.00 Muzyka rozrywkowa 1615 z księgarskiej lady 18.30 Koncert chopinowski 17.00 Warszawski tygodnik dźwiękowy 17.30 Muzyczny kalejdoskop 18.00 Echa Międzynarodowego KonkiTrsu Folklorystycznego „Prix Bratysława" 18.35 Felieton 18.45 Kabarecik reklamowy 19.00 „Człowiek znikąd" — słuch. 20.20 O-siągnlęeia światowej fonografii — aud. 21. W Bałtycką wach U 21.18 Gwiazdy współczesnyfcU *can oparowych — J. Suther-land 21.20 Siedem dni w kraju i ua świecie 21.86 Z muzyki wło •kiego baroku 22.60 Lokalna wiad. sportowe 22.10 zwycięzcy międzynarodowych konkursów muzycznych — klawesynistka Stefańska-Łukowicz 22.20 Parna-sik 23.00 Mozart: symfonia C-dur KV 551 „Jowiszowa" 23.35 z twó^ czości kameralnej Ravela. PROGRAM m Wiad.: 8.6i Ekspresem pries lwiąt: B.SK 14.00 i 19.66 8.03 Melodia-przebudzanki 7.6i Instrumenty śpiewają 7.15 Polityka dla wszystkićh 7.30 Spotka nie z D. Roussos 8.10 „A mnia się marzy górska chata..." — rep. 8.35 Niedzielne rytmy 9.86 „Drzewo liści nie dobiera" — v ode. pow. 9.16 Grające listy — aud. 9.35 Gdy się mówi „A"... 9.55 Program dnia lO.Oo Zespół „Led Zeppelin" 10.15 Ilustrowany Magazyn Autorów — aud. 11.18 Tygodniowy przegląd prasy 11.25 Zapomniane koncerty fortepianowe 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 „kto jest kim" ~ słuch. 12.30 Między ..Bo binó" a „Olympią" 13.00 tydzień na UKF 13.15 Przebojó * nowych płyt 14.05 Peryskop — prze^i, wydarzeń 14.30 M. Gaye solo i w duetach 14.45 Za kiero wnicą 15.10 poeci polskiej piosenki 15.30 „Powrót rodziny Ju raszków" — rep. 15.50 The Oryginał Tuxedo „Jass" Band 16.15 Wszystko o książce — aud. 16.35 Zespół „Good God" 18.45 Poeći piosenki brazylijskiej 17.05 „Drzewo liści nie dobiera" — ode. pow. 17.18 Mój magnetofon 17.40 „Bajka" — słuch. 18.19 Sonaty skrzypcowe Bacha 18.39 Mini-max 19 015 Antologia nagrań polonijnych 19.20 Rozmowa O filmach 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Ciekawostki teatralne z dawnych lat 20.10 Wielkie recitale: Richter w USA 21.65 „I stał się pokój" - aud. 21.25 Poeci piosenki francuskiej 21.59 Opera tygodnia 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.20 "Wieczory * Mon* talgnem (II): „O lekarzach i me dycynie" 22.45 „Beatlesi" a la barok 22.55 Studio Teatralne Programu III: w. Wandurski -„Giełda światowa" 2M5 Program na poniedziałek 23.50 Gra L. Bonfa. NIEDZIELA PROGRAM I Wiad : f.06, 7.96. MM, f.M, li.66 12.68, 18.90. 18.66, 19.66, 23.66, 24.66, 1.66 , 2.66 i 1.58 i.»B Kiermasz pod Kogutkiem 7.68 Wiad. sportowe 7.16 O pro gramach PR i TV 7 18 Kapela F. Dzierżanowskiego 7.30 Moskwa z melodią i piosenka 8.18 Po Jednej piosence 8.30 Przekrój muzyczny tygodnia 9.05 Fa la 74 9.15 Magazyn wojsk^y 10 65 Teatr dla dzieci .nłodszych: ,.M*Jowa księgarnia" — fłuch. 10.25 Piosenka miesiąca 11.60 Koncert żyCzeń muzyki poważnej 11.57 Sygnał e?:8su i hejnał 12.10 Publ,- międzynarodowa 12.18 Koncert laureatów Konkursu Piosenki Radzieckiej w Inowrocławiu (fragm.) 12.45 Wczoraj «e«, delft na antenie 13.00 Al „Dziewiątka" i3.3o Kon-łMdowego 14.0$ |la. €koszałin »a falach średnieb ISI.I i 162.2 m oraz UKF 89,82 MHs SOBOTA 8.40 Studio Bałtyk z Koszalina ?rowadzi Z. Suszyckl 15.15 hwila muzyki 16.2o Przeglądamy nowe książki 16.27 Koszaliński przegląd muzyczny — aud. M. Słowik-Tworke 17.66 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 Z tygodnia na tydzień: „Umiar i przedobrzanie" — komentarz J. R. Kurylczyka 17.22 „Starty" — magazyn młodzieżowy pod red. G. Preder 17.45 Młodzieżowe studio stereo — sud. W. Ste chowskiego 18.21 ProflWMl 90*' gody dla rybaków* fJJJALIN W PROGRAMIE OGÓLNOPOLSKIM: *r. I, godz. 16.66 - Co ezyt< krij — aud. Z, Śuszyekiego. UWAGA! od godz. 19.66—21.39 — na UKF 69,92 MHz — program stereofonieżny NIEDZIELA 9.66 „Zazdrość" ~ słuchowisko Cz. Kuriaty 11 66 Koncert życzeń 22.00 Lokalne wiad. spor towe i wyniki losowania Szczecińskiej Gry Liczbowej „Gryf". UWAGA! od godz. 18.30—21.di — na UKF 69,92 MHz — pra» gram stereofoniczny *20 Ir! Strona 10 MAGAZYN Głos Koszaliński nr 124 BB| H mtś usasłBE:?.*, B i! ft fi m m Ss J0Ł2l i»AAŁi 1 fi 3. m aa FRASZKI NADGORLIWY Zasadę w prawie stosowanq: „aceusare nemo se debet" — rozumie jako obowiqzek wychwalania samego siebie. PRÓBA GENERALNA Zanim pójdziesz do ślubu — nie iść spróbuj. TELEMANCO Sens dziennika często ginie — w jego własnym magazynie. SIŁA UPORU Głowq muru nie przebijesz, ale, bijqc o mur dłużej, guza możesz sobie nabić i wybijesz dziurę guzem, WSPÓLNOTA INTERESÓW Jeśli ludzie się g r y z q, wątpliwości nie budzi fakt, że się zazębiają Interesy ludzi. PRZEMIENIENIE Czasem cruję, że budzi się we mnie wcale nie ten, kto przedtem się zdrzemnie. JERZY LESZCZYŃSKI Na najbliższy sezon letni.. Fot. CAF — U PI W»wĘ REDAGUJE SŁUPSKI KLUB SZARADZISTÓW PRZY PDK KRZYŻÓWKA NR 703 Z podanych wyrazów należy ułożyć prawidłową krzyżówkę. Następnie — łącząc litery zgodnie z szyfrem liczbowym od 1 do 48 — odczytać zawsze aktualne hasło. Wyrazy 3-literowe: ifTf^ Wfftl, TOM. 4-Uterowe: DRUH, Sbtm, 5-literowe: AJJJiER. KAPAR, K^OEJS, clejuwa. S^J.r, fct€ł6HC. S-literowe: liWKA, MttP naaSLN-A, .£&: * *»'* K ASZAK^/^RAJKA, , ODNOWA, oxł*»TU«T PiHWO, JjĘKgftPA, 7-literowc: