lilii* PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ t "IM ORGAN KOMITETU ROK XXII Nr 85 (6937) WTOREK, 26 MARCA 1974 r. Nakład: 111.827 A B CENA 1 zł Z PRAC EGZEKUTYWY KW PZPR Program rozwoju gospodarki morskiej KOSZALIN. Program rozwoju gospodarki morskiej na koszalińskim wybrzeżu, ze szczególnym uwzględnieniem przemysłu okrętowego i wyposażania statków był wczoraj tematem obrad egzekutywy Komitetu Wojewódzkiego PZPR na jej wyjazdowym posiedzeniu w Ustce W obradach egzekutywy, którym przewodniczył I sekretarz KW tow. Władysław Kozdra brali udział: minister przemysłu ciężkiego — Włodzimierz Lejczak, kierownik sektora w Wydziale Ekonomicznym KC partii — Tadeusz Korpikiewicz, dyrektor generalny Zjednoczenia Przemysłu Okrętowego — Stanisław Skrobot, dyrektorzy zjednoczeń i przedsiębiorstw gospodarki morskiej. Decyzje, jakie zapadły w toku obrad egzekutywy KW zamknęły całość zamierzeń programowych w zakresie rozwoju gospodarki morskiej w naszym województwie. Jak wiadomo, niedawno w trakcie spotkania kierowni- ctwa województwa z wicepremierem Olszewskim uzgod niono zadania z zakresu inwestycji i modernizacji zaplecza lądowego i floty koszalińskiego rybołówstwa morskiego oraz przetwórstwa rybnego, a także usta łono funkcje portów wybrze ża środkowego. Program rozwoju przemys łu okrętowego i wyposażenia statków był konsultowany z załogami przedsiębiorstw i dyskutowany w gronie spec jalistów gospodarki morskiej m. in. w komisjach próbie mowych Komitetu Wojewódz kiego i Wojewódzkiej Rady Narodowej. W analizach (dokończenie na str. 3) ■ Kiedy siewniki do buraków? ■ Sadzeniaki dostarczać wcześnie} SIEWY JARYCH NA FINISZU KOSZALIN. Przy suchej, słonecznej pogodzie wykonywanie wiosennych robót w polu nie przysparza koszalińskim rolnikom praktycznie żadnych kłopotów. Sprawnie i szybko przebiegają siewy zbóż jarych i rjślin motylkowych, które w państwowych gospodarstwach rolnych, podległych WZ PGR zaawansowane są już w około 65 proc., zaś w stacjach hodowli roślin i państwowych ośrodkach hodowli zarodowej na wet w ponad 80 proc. Zakończyły już siew jarych m. in. stacje hodowli roślin w Strzekecinie i Giezkowie w pow. koszalińskim, Górzynie w pow. słupskim, Prz.ybrdzie i Skotnikach w pów. szczeci neckim, w Scholastykowie w pow. złotowskim. Koszaliń scy rolnicy indywidualni wy konali siewy jarych w 15— —20 proc. Prfewiduje się, że jeśli nadal dopisze pogo- da, siewy jarych w województwie zakończymy do końca marca. W porównaniu z rokiem ubiegłym oznacza łoby to przyspieszenie o oko ło 10 dni. Przyspieszenie sie wów jest niezbędne. Na sku tek bezśnie mej zimy gleby nie nagromadziły dostatku wilgoci. We wszystkich gospodarstwach zbadano stan zasiewów ozimin. Niestety, w nie których rejonach, głównie w powiatach miasteckim, by-towskim, człuchowskim i sła wieńskim żyto zostało pora żone pleśnią śniegową, na skutek dużych wahań temperatury w końcu lutego i na początku marca mocno też (dokończenie na str 3) HELSINKI (PAP). Kore spondent PAP, Tomasz Wa-lat pisze: W obecności prezydenta Republiki, Urho Kekkonena uroczyście rozpoczęto wczoraj 25 bm. „DNI POLSKIE W FINLANDII*" — najważniejszą imprezę obchodów 30-leęia PRL w tym kraju. W. najbardziej reprezentacyj nym gmachu Helsinek — Domu Finlandii, w którym toczyły się początkowo obrady KBWE, odbył się koncert inauguracyjny. Na koncert przybyli wybitni przed- DNI POLSKIE W FINLANDII stawiciele fińskiego życia politycznego i kulturalnego, z premierem Kalevi Sorsą. W otwarciu wzięła udział de legacja polska z ministrem szkolnictwa wyższego, nauki i techniki, Janem Kaczmarkiem i wiceministrem kultury i sztuki Mieczysławem Wojtczakiem. Min. J. Kaczmarek serdecznie powitał prezydenta U. Kekkonena. Podziękował on również premierowi K. (dokończenie na str. 3) „Estetyka, ład, porządek" Zbyt wiele kontrastów Trasa reporterskiego zwiadu wiodła wczoraj przez niewielkie miasta naszego województwa, ale leżące przy ważnych przelotowych szlakach komunikacyjnych. POLANÓW od dawna ma opinię dość czystego miasteczka. Opinia ta potwierdziła się w słoneczny, poniedziałkowy ranek. Ładnie wygląda wysoka skarpa przy ul. Koszalińskiej. Niedawno grabiono cały teren, przycinano krzewy. Ulica Wolności jest wyjątkowo czysta Ładne są posesje OSMlecz. i Domu Handlowego — wypielęgnowane trawniki, porządne płoty. W Polanowie sa również kontrastowe obrazki. Ogródek przed i obok posesji nr 30 przy ul. Wolności wygląda okropnie. Pełno tam śmieci nikt jeszcze nie zabrał się do wiosennych prac Prawie vis £ Ws, przed domami nr 21 i 23 panuje idealny porządek, zielenią się grządki. Wrażliwe gospodarskie oko powinno zauważyć również, że i słup reklamowy, i ogło szeniowa gablotka z wybitą szybą przed siedzibą U-rzędu Miejskiego wymagają uporządkowania. Bardzo brzydko wygląda niewielki plac u zbiegu u-lic Dworcowej i Kolejowej. Stoi tam murowany śmietnik i dwa domki z „serdusz kami". — To nie moja wina. że tu brudno — mówi mieszkanka sąsiedniego domu. którą zastaliśmy przy wyrzucaniu śmieci. — To wiatr rozwiewa papiery. Ale można wynosić śmie ci w Dr/ykrytym wi^rir/e wtedy wiatr nie będzie ich (dokończenie na str. 3) Na Kremlu trwają rozmowy sekretarza generalnego KC KPZR L. E«reżniewa. ministra spraw zagranicznych ZSRR A. Gromyki i sekretarza stanu H Kissingera. Na zdjęciu: Breżniew (z lewej) wita Kissingera przed rozpoczęciem rozmów. CAF — telefoto Henry Kissinger w Moskwie Rozmowy na Kremlu * MOSKWA (PAP). Na Kremlu rozpoczęły się wczoraj rozmowy sekretarza generalnego KC KPZR, Leonida Breżniewa, ministra spraw zagranicznych ZSRR, Andrłeja Gromyki i sekretarza stanu USA, Henry Kissingera. Sekretarz stanu USA Hen rda)nii przebywał w USA, gdzie rozmawiał z prezydentem Nixcmem i Hen ry Kiseingerem. Kairski dziennik „Al-Ah-*am" poinformował że król Husajn 2 kwietnia br. przybędzie do stolicy Egiptu. Dziennik podkreśla, że wizyta ta stanowi zapowiedź fun damentalnych zmian w polityce Jordanii, zwłaszcza wobec problemu palestyńskiego. Według „Al-Ahram" Husajn aamferza uznać Organizację Wyzwolenia Palestyny Jkk© prawowitego 1 jedynego przedstawiciela narodu palestyńskiego. W czasie pobytu w Kairze król Husajn poinformuje pre zydenta Sadata o wynikach rozmów, przeprowadzonych ostatnio w Waszyngtonie z prezydentem USA, Richardem Nixonem. * W Damaszku poinformowa no oficjalnie, że w niedzielę o fodz. 20.30 czasu lokalnego na Wzgórzach Golan doszło do nowego incydentu zbrojnego między wojskami izraelskimi i syryjskimi Został on sprowokowany przez stronę izraelską. Komunikat stwierdza, że artyleria syryjska zmusiła pozycje izrael skie do milczenia, niszcząc kilka nieprzyjacielskich pojazdów pancernych. Jak oznajmiło radio Dama azek, również wczoraj w go dżinach porannych na Środkowym odcinku frontu trwa ła wymianą o#nia. KAMBODŻA Zacięte walki wokół Oudong PARYŻ (PAP). Z Kambodży napływają wiadomości o niezwykle zaciętych walkach w okolicach byłej królewskiej stolicy tego kra Ju — Oudong. Oddziały rządowe wspierane przez czołgi usiłują wyprzeć z miasta •iły patriotyczne. Dotychczas usiłowania te nie przyniosły rezultatów, natomiast wojska rządowe poniosły znaczne straty. Samoloty transportowe zrzuciły z powietrza zaopatrzenie woj- skom rządowym, Jednakie część dostała się w ręce żołnierzy sił patriotycznych. trwają również walki na drodze nr 4 w odległości 12 km od Phnom Penh oraz pod miastem Kampot. Brak bliższych szczegółów o tych starciach, wiadomo jedynie, że wojska rządowe nie zdołały uzyskać kontroli nad tą drogą oraz przerwać pierście nl* wojsk wyzwoleńczych wokół Kampot. Wybory samorządowe w N BONN (PAP). Partia socjal demokratyczna kanclerza Brandta doznała nowej porażki w kolejnych wyborach samorządowych, które odby ły się w niedzielę w Szlezwiku-Holsztynie oraz w trzech nowo utworzonych okręgach Hesji. Na kandydatów Unii Chrzęści jańsko-Demokra tycz nej głosowało 753.453 wybór ców (53,1 proc.), czyli 7,7 proc. więcej niż w poprzed- nich wyborach w roku 1970. SPD zdobyła 504.326 głosów (35,6 proc.) tracąc 7,9 proc głosów w porównaniu z wy borami w roku 1970. Natomiast Partia Wolnych Demo kratów (FDP) uzyskała 127.095 głosów (9 proc!), tj. o 3,3 proc. głosów więcej niż w roku 1970. Tak więc CDU zdobyła 380 miejsc w radach samorządowych (o 50 więcej), SPD 248 (o 64 mniej), a FDP 54 (plus 23). W Lubece — rodzinnym mieście kanclerza Brandta — oraz w Neumuenster SPD po raz pierwszy od roku 1945 straciła większość absolutną na rzecz CDU. W Hesji, gdzie w 3 okręgach głosowało 330 tys. wyborców, CDU odniosła także sukces w porównaniu z poprzednimi wyborami w tym rejonie. Obradująca w Helsinkach międzynarodowa komisja ba dania zbrodni junty w Chile zajmowała się sytuacją więźniów politycznych męczonych i mordowanych w SKUTECZNY PROTEST SPOŁECZEŃSTWA HOLENDERSKIEGO KOPENHAGA (PAP). Pod naciskiem społeczeństwa rząd holenderski został zmuszony odstąpić od planu budowy w rejonie Westerwol-de (prowincja Groningen) wojskowego poligonu NATO. Wysunięty przed kilku laty plan przewidywał utworzenie wielkiego kompleksu wojskowo - ćwiczebnego. W związku z tym, na obszarze 6 tys. hektarów w tej prowincji zamierzano zlikwidować masywy leśne, zamknąć wiele przedsiębiorstw przemysłowych oraz gospodarstw rolnych. katniach mu. chilijskiego reM- Na zdjęciu: wdoim po ta- mordowanym prezydencie Chile Hortensja Bussi Allen Próba zamachu stanu w Ugandzie LONDYN (PAP). Jak donoszą agencje zachodnie, w Ugandzie doszło do próby zamachu stanu. W nocy z soboty na niedzielę zbuntowane oddziały wojskowe zajęły niektóre rejony miasta i zamierzały obalić rząd pre zydenta Amina. Jednakże po ^-godzinnych zaciętych wal-kaeh, w których użyto czołgów i broni maszynowej, zostały one rozbite przez wierne Aminowi jednostki armii. Według doniesień agencji, na czele spisku stąnął dowódca brygady, Charles Arube, były szef sztabu generalnego, a do niedawna członek na j wyższej rady państwa. Radio Kampala po dało, że popełnił on samobójstwo. Z ostatnich informacji wy nika, że wojska rządowe opa nowały sytuację. Wczoraj życie w Kampali powróciło do normy. Otwarto międzynarodowy port lotniczy oraz •kleoy. Pakistan - Bangladesz Normalizacja wzajemnych stosunków DELHI (PAP). Premier Pa kistanu Zulfikar Ali Bhutto oświadczył, że jego rząd dołoży wszelkich starań, aby przyspieszyć nawiązanie stosunków dyplomatycznych i zapewnić rozwój kontaktów politycznych i handlowych z Bangladeszem. Mówiąc o stosunkach z Indiami premier Bhutto podkreślił, że Pakistan pragnie utrzymywać z tym państwem jak najlepsze stosunki. W niedzielę opuściła Ka- Wstrząsające zbrodnie w Zurychu GENEWA (PAP). Policja w Zurychu została zaalarmo wana dwiema wstrząsającymi zbrodniami, które popełniono w odstępie kilku godzin w piątek, a odkryto dopiero w niedzielę. Chodzi o dwie prostytutki, z których jedną, 47-letnią znaleziono w mieszkaniu, a drugą 39-letnią w pokoju hotelowym. Identyczny sposób popełnienia zbrodni świadczył, że kobiety były ofiarami tego samego mężczyzny. Kluczem do rozwiązania zagadki może być informacja, jaką przekazała policji trzecia prostytutka, którą próbowano udusić w jej mieszkaniu i to także w piątek rano. Policja zaapelowała o dostarczenie informacji o 22-letni.m rzeżniku z Zurychu, który usiłował udusić dziewczynę w czasie kłótni o pieniądze. Dziewczynie udało się uciec z rhie szkania, a młodego mężczyznę widziano potem, jak odjeżdżał sprzed domu niewielką furgonetką. d# (t prawej) { Nidia Gu*r- ra z Chile prezentują dzień nikarzowi z Argentyny Edu ar do Vareli dokumenty dotyczące sytuacji w Chile. racz!, w Pakistanie na pokładzie samolotu ostatnia grupa 206 osób, obywateli Bangladeszu. Udali się oni do Dhaki. W ten sposób została zakończona repatriacja 120 tys. obywateli Bangladeszu, którzy dotychczas przebywali w Pakistanie — do swego kraju. W Pakistanie przebywa jeszcze 1500 obywateli Bangladeszu, którzy się tam kształcą łub przebywają na leczeniu w szpitalach. | G. Danelius 0 rozmowach w Warszawie BERLIN ZACHODNI (PAP). Przewodniczący Za chodnio-berlińskiej Socjalistycznej Partii Jedności (SEW), Gerhard Danelius, oświadczył po powrocie z Polski, iż delegacja zadowo lona jest bardzo z pobytu 1 wyników rozmów w War szawie. W czasie rozmów z I sekretarzem KC PZPR. Edwardem Gierkiem f innymi członkami Biura Po* litycznego — powiedział przewodniczący SEW — mogliśmy stwierdzić pełną zgodność we wszystkich kwestiach międzynarodowych. PZPR stoi zdecydowanie po stronie SEW i i naciskiem wskazuje na ko nieczność ścisłego przestrze gania i pełnego zastosowa nia porozumienia czterostronnego w sprawie Berli na Zachodniego. Zwyciężyli kandydaci komunistyczni SZTOKHOLM (PAP). W wyborach do zarządu związ ku górników okręgu Malm berget — zagłęb?a kopalń rudy żelaza wszyscy czterej członkowie zarządu zo-1 stali wybrani z listy komu nistycznej Na ich kandydatury padła przytłaczająca większość głosów. Poprzednio zarząd związ ku składał się z członków partii socjaldemokratycznej. Agencja Tanjug komunikuje BELGRAD (PAP). Związ kowa Rada Wykonawcza Jugosławii rozpatrzyła stan stosunków między Jugosła wią a Włochami w związku z notą, jaką rząd włos kj skierował do rządu SFRJ. W nocie tej — infor muje komunikat agencji Tanjug — rząd włoski oświadcza, li suwerenność Ju gosławii nigdy nie rozciąga ła się na obszar oznaczony jako strefa „b" byłego wol nego terytorium Triestu. Sformułowanie to okreś-'ające terytorium jugosłowiańskie jako obszar włoski — głosi dalej komunikat — Związkowa Rada Wyko nawcza ocenia jako jawny zamach na suwerenność i integralność terytorialną SFRJ, jako brutalną próbę naruszenia obowiązujących porozumień, w których została dokładnie usta lona granica jugosłowiaó-sko-włoska. Niepokoje na Korsyce PARYŻ (PAP). Premier Francji Pierre Messmer przybył wczoraj na Korsy kę. Władze zarządziły nad zwyczajne środki bezpieczeństwa obawiając się aktów terroru ze strony sępa ratystów korsykańskich do maga.jących się szerokiej autonomii dla wyspy lub nawet jej oderwania od Francji. W ciągu ostatnich miesięcy separatyści dokonali setek zamachów bombowych, Messmer przeprowadzi rozmowy z miejsco wymi władzami nt. próbie mów lokalnych. Wyrazy współczucia Koleżance Marii Grzywaczewskiej z powodu śmierri MATKI składają PRACOWNICY KOSZAT IŃSK1FGO WYDAWNICTWA PRASOWEGO RSW „PRASA KSIĄŻKA - RUCH" W KOSZALINIE W dniu 22 marca 1974 roku zmarł, w wieku 74 lat pionier Służby Zdrowia w Darłowie uprawniony technik dentystyczny Aleksander Fester Wyrazy szczerego współczucia ŻONIE I DZIECIOM składają DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA, POP 1 WSPÓŁPRACOWNICY ZESPOŁU OPIEKI ZDROWOTNEJ w SŁAWNIE G/os Koszaliński nr 85 Z KRAJU I WOJEWÓDZTWU Strona S PROGRAM ROZWOJU gospodarki morskiej (dokończenie ze str. 1) przedstawionych na posiedzeniu egzekutywy KW stwierdza się, że przemysł okrętowy i wyposażenia stat ków ma w Koszalińskiem sprzyjające możliwości rozwoju w kooperacji i ścisłym powiązaniu w rozwijającym się w regionie przemysłem elektronicznym i eletrotech-nicznym, techniką próżniową i związaną z nią pneumatyką siłową i hydrauliką. Światowe i krajowe progno zy rozwoju floty handlowej i przewozów morskich wska żują na stale wzrastającą koniunkturę w budownictwie okrętowym. Program rozwoju polskiego przemysłu okrętowego przewiduje rozbudowę istniejących stoczni i budowę nowych. Stocznie Szczecina, Gdańska i Gdyni przechodzą na budowę coraz większych jednostek, co powoduje konieczność przemieszczenia produkcji statków rybackich i małych statków towarowych w inne rejony, stwarzająć szanse dla środkowego wybrzeża. W związku z tym przewiduje się na szeroką skalę zakrojoną rozbudowę stoczni w Ustce oraz jej modernizację. W ciągu najbliższych trzech lat przeznaczy się na te cele ponad 400 rnln zł. Wartość produkcji usteckiego zakładu wzrośnie w tym czasie ponad dwukrotnie. W latach 1976—1980 w Ustce planuje się budowę kosztem około 3 miliardów złotych nowego produkcyjnego ośrodka stoczniowego, gdzie docelowo będą budowane statki różnych typów 0 długości do 130 m. Ten pro gram na nienotowaną w dziejach koszalińskiego wybrzeża skalę, będzie realizowany etapami. Zakłada on. że ustecka stocznią -w 1980 r zwiększy produkcję w porównaniu ze stanem obecnym około dwunastokrotnie, przy trzykrotnym wzroście zatrudnienia — do prawie 4 tys. osób. Będzie ona wytwarzać trawlery dostawcze 1 tuńczykowę, supertrąwlery przetwórcze, promy osobowe i towarowe, zbiornikowce, chłodnicowce, statki wyciecz kowe i jednostki specjalne. Rozbudowa stoczni spowoduje zmianę oblicza miasta, którego ludność wzrośnie po nad dwukrotnie. Ustka będzie w przyszłości razem ze Słupskiem stanowić jedną aglomerację miejsko-prze-mysłową. W związku z tymi zadaniami powstaje program rozwoju miasta, budownictwa mieszkaniowego, urządzeń komunalnych itp. Nie trzeba dodawać, że plany rozwojowe stwarzają szanse dla młodzieży całego regionu koszalińskiego, zakładają konieczność rozwoju szkolnictwa zawodowego i kształcenia kadr specjalistycznych. W przyjętym na posiedzeniu egzekutywy KW programie rozwoju przemysłu wy posażania statków przewidu- je się również modernizację i rozbudowę Słupskich Zakładów Sprzętu Okrętowego „Śezamor", któ- e w przyszłości będą zaspokajać całość zapotrzebowania polskiego przemysłu okrętowego na łańcuchy kotwiczne oraz pro dukowąć znaczne ich ilości na eksport, jak również wy twąrzać wiele mechanizmów okrętowych. Dalsze istotne elementy tego programu to rozbudowa oddziału „Elmoru" w Bytowie, który produkować będzie szeroki zestaw obudów i konstrukcji stalowych dla aparatury rozdzielczej na statkach, jak również wydatny rozwój podobnego od działu „Elmo-ru" (choć o innym profilu produkcji) w Czarnem. W toku obrad egzekutywy KW w Ustce wysunięto rów nież wiele innych problemów związanych z rozwojem przemysłu wyposażania statków w Koszalińskiem, które będą w najbliższym czasie przedmiotem szczegółowych rozważań i analiz przy udzia le specjalistów z resortu i zjednoczeń. Program rozwoju gospodar ki morskiej na środkowym wybrzeżu to kolejny krok w wypracowaniu całościowej koncepcji dynamicznego rozwoju regionu koszalińskiego w nadchodzących latach. Koncepcji, której realizacja w wielu dziedzinach już trwa i przybiera na tempie A Ci. Międzynarodowe sympozjum fizyków w Warszawie WARSZAWA (PAP). Fun- mi elementarnymi po siły damentalne zagadnienia praw wiążące galaktyki we wszech rządzących materią, od od- świecie, są tematem rozpo- działywań między cząstką- czętego wczoraj w Warsza- wie międzynarodowego sym pozjupa fizyki matematycznej. W pierwszym dniu obrad wykłady poświęcone zagadnieniom kwantowej teorii pola wygłosili naukowcy z Francji, USA. Sympozjum potrwa do 30 bm. Siewy jarych na finiszu (dokończenie ze str. 1) ucierpiały rzepaki. W sumie nie są to znaczne areały, w całym województwie wynoszą szacunkowo około 8 tys. ha. Obszar ten obecnie zaoruje się i zasiewa bądź zbożami jarymi, bądź roślinami pastewnymi. Centrala Nasienna zabezpieczyła odpowiednie ilości potrzebnych nasion. Obecnie załogi gospodarstw państwowych i wielu rolników indywidualnych już przygotowują się do sadzenia ziemniaków, które roz- poczną się za kilka dni. Dla innych województw i na eks port wysłano ponad 7 ty«. ton sadzeniaków oraz na eksport 4 tyf. ton ziemniaków jadalnych. Globalny plan wiosennych dostaw zre alizowano dotąd w około 20 proc. Rolnicza wiosna w kra ju rozpoczęła się wcześniej niż zwykle i odbiorcy w wo jewództwach centralnych po nagła ją koszalińską „Centra lę Nasienną", by przyspieszyła dostawy. Jeśli warunki atmosferycz ne dopiszą, za kilkanaście dni rozpoczną się w woje- wództwie tiewy buraków cukrowych. Tymczasem jed nak „Agroma" jeszcze nie dostarczyła koszalińskim pe geerom potrzebnych do buraków siewników punktowych. Pegeery otrzymały przydział 6 kombajnów do zbioru buraków cukrowych typu matrot, jeśli jednak nie będzie siewników, nie zasieje się burakami planowanego obszaru i kombajny nie będą należycie wykorzystane. Trzeba się dziwić, że g- /arantując województwu dostawę matrotów, zapomniano o siewnikach. (1.) PO RAZ TRZECI SZEŚCID LAUREATÓW NAGRÓD KTSK KOSZALIN. Koszalińskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne przyznało już po raz trzeci doroczne nagrody honorowe za osiągnięcia artystyczne i organizatorskie w zakresie upowszechniania sztuki. Tegorocznymi laureatami zostali: — w dziedzinie plastyki Adela Sciesińska z Kołobrzegu za upowszechnianie twórczości poprzez Małą Galerię PDK; Państwowe Ognisko Kultury Plastycznej w Koszalinie za całokształt dotychczasowego dorobku wśród dzieci i- młodzieży; — w dziedzinie muzyki duet fortepianowy Celina Monikowska i Jan Martini szczególnie za recital podczas VII FPP w Słupsku, a także za działalność koncer- tową w Koszalińskiem i poza nim orai za instruktaż dla zespołów amatorskich; — w dziedzinie teatru Jan Skotnicki i zespół aktorski Bałtyckiego Teatru Dramatycznego za reżyserię, i realizację sceniczną „Kolędników"; — w dziedzinie literatury Stanisław Misakowski ze Świdwina za tom opowiadań „Mój stary, dobry świat"; — w dziedzinie architektury mgr Ini. arch. Andrzej Katzer szczególnie za projekt Zespołu Szkolnictwa Muzycznego. Nagrody zostaną wręczone w kwietniu. Przyłączamy się do zasłużonych gratulacji. ESTETYKA, ŁAD PORZĄDEK Strona 4 ■ / '• II MOSZU ! WYBRZEŻU Głóg Koszaliński nr 85 ŻAGLE BIAŁO-CZERWONEJ Od ponad pół roku trwają ogromne, bezprecedensowe w historii żeglarstwa, regaty dookoła świata szlakiem Kliprów Hei Pacianych, w których obok najszybszych, sportowych jachtów z całego świata, startują dwie jednostki polskie — „Otago" i „Copernicus". Byli już w Kapsztadzie, Sydney i Rio de Janeiro; 6 marca polskie jachty wyruszyły w podróż do Europy na trasę IV etapu o długości 8.700 mil do angielskiego portu Portsmouth. Od wielu tygodni nie było kontaktu z naszymi żeglarzami, obie radiostacje milczały i dopiero dzięki uprzejmości Macieja Kuczyńskiego, przedstawiciela PLO w Rio de Janeiro, udało się uzyskać kontakt z kapitanami obu naszych jachtów. O tym, co się działo w ostatnich tygodniach na morzu, mówią kapitanowie jachtów: — Wystartowaliśmy z Sydney w dniu 29 grudnia 1973 r. — mówi kpt. Zbigniew Pieńkawa — w 30 godzin po terminie, jaki wyznaczyła komisja regatowa. Dzięki złożonemu protestowi obu polskich jachtów, a popartemu przez wszystkich kapitanów zgodzono się na zwłokę. Co najmniej połowa, głównie tych wolniejszych jachtów nie była jeszcze przygotowana do wyjścia w morze. Spotkanie z Nowym Rokiem wszystkie jednostki obchodziły na morzu. Wyszliśmy przy słabym wietrze i Noc Sylwestrową spędziliśmy niedaleko od Sydney w oczekiwaniu na wiatr. Dopiero rano lekko dmuchnęło. Na fali i w huraganach Na morzu Tasmana żeglowaliśmy przy zmiennych wiatrach; większość jednostek poszła na południe. W 5 dni później spotkał nas sztorm, z którego wyszliśmy w zasadzie obronną ręką. Nieco gorzej powiodło się Francuzom. Pen Duick-VI złamał w tym sztormie grotmaszt i musiał wrócić do portu. Był to już drugi wypadek jego jachtu, który bez trudu mijał oba polskie, „Copernicus" i „Otago" jak by stały w miejscu. Po 11 dniach żeglugi dopłynęliśmy do Nowej Zelandii i znowu morze Tasmana żegnało nas sztormem. Szybkość wiatru przekraczała 50 węzłów. Mieliśmy bardzo trudną żeglugę, żeglowaliśmy po akwenie najeżonym skałami podwodnymi. Lawirowaliśmy w wąskich przesmykach. Z walki z żywiołem wyszliśmy obronną ręką. Aż do samego Hornu mieliśmy w zasadzie lekką żeglugę. Na Hornie znaleźliśmy się 5 lutego o godz. 5 rano. Ciężki sztorm z kierunku południowo--wschodniego przycisnął nas do skalistego wybrzeża. Mieliśmy szczęśliwie zapas wysokości i w odległości 12 mil przeszliśmy od brzegu. Od 10 rano byliśmy już na Atlantyku, odpadliśmy od wiatru i pożeglowaliśmy na północ, koło wysp Falklandzkich. Najtrudniejszy odcinek regat, najbliższy do Antarktydy, był już pokonany. „Ryczące czterdziestki" i „wyjące pięćdziesiątki" mieliśmy już za sobą. Reszta wydaje się „fraszką" Po 8 miesiącach żeglugi „Otago" przebył odległość równą okrążeniu kuli ziemskiej po rów- niku. Właśnie przy Cape-Hornie obchodziliśmy kolejną miesięcznicę, jak również 21 tys. 600 mil za rufą jachtu. Dalsze 10 tys. mil jest w zasadzie odległością znacz nie prostszą. Od Rio spodziewamy się lepszych warunków pogodowych, a do brzegów Portugalii i Biskaju będziemy mieli raczej wiatry łaskawe i niezbyt silne. Dopiero gdzieś koło Kanału Angielskiego możemy spodzie wać się sztormów, ale nie będą to już sytuacje, które powodowały wywrotki „Otago" i „Coperni-cusa" na gigantycznych falach Oceanu Indyjskiego i Pacyfiku. Mały, ale ciężki Mówi kapitan Zygfryd Perlicki: „Copernicus" jest na pewno naj mniejszym jachtem regatowym, a jest przecież ok. 15 ton cięższy od konkurentów w swojej klasie. To jest właśne podstawową wadą i w jakimś sensie wytłumaczę niem sytuacji polskich jednostek w tych regatach. Jachty prowadzące w regatach, to niezwykle szybkie jednostki typowo sporto we, które nie nadają się do żeglugi turystycznej i ulegają coraz częstszym awariom. Tymczasem „Copernicus", jacht na pewno bar dzo dzielny, oddany do rąk spor towców na kilka tygodni przed przewidzianym wypłynięciem z Gdyni, znosi trudy podróży dosko nale. „Szybcy wysiadają" Posłużę się tu przykładem jach tu angielskiego „Burton Cutter", który wygrał I etap. Była wówczas ładna pogoda, niewysoka fa la, niezbyt silny wiatr. Po przeli czeniu ten „ekspresowy jacht" był VI jachtem regat, mimo że na mecie zameldował się pierw szy. Tuż po wyjściu na Ocean In dyjski z Kapsztadu natknął się na trudne warunki, wysoką falę i silny wiatr i — przestał się od razu liczyć. Jego kadłub „prze-rasowany", po prostu nie wytrzymał. Kapitan bał się ryzyko wTać i cofnął się do Kapsztadu, stamtąd popłynął do Rio de Janeiro. Anglik bał się ryzykować życia swej załogi i uważał, że jacht nie wytrzyma przejścia dookoła Hornu, a przecież to jego jacht w ciągu jednej doby przepłynął nieomal 600 mil, podczas gdy maksymalny przelot dobowy „Copernicusa" był rzędu 140— —150 mil. To najlepiej odzwierciedla różnicę, jaka dzieli nas, za łogę jachtu małego, ale dzielnego — od wyścigowych długich, wy- smukłych jachtów, których załogi powinny po pokładzie poru szać się na rowerze. Na niektórych jednostkach zdjęto wszelkie nadbudówki, tak że nic nie wystaje ponad płaty tworzywa, z którego zrobione są pokłady. Regaty te dla naszych jachtów są trudne, są to zawody bardzo szybkie. My jako jachty wolniej sze przychodzimy na końcu i ma my zaledwie kilka dni do przygotowania, do „sklarowania" naszych jednostek. Chwila zwątpienia Na pierwyszm posfoju w Sydney byliśmy już gotowi wycofać się, nie wierzyliśmy, że damy radę przygotować jachty do następnego etapu. Niezwykłym wysiłkiem i z pomocą polskich marynarzy udało się nam, ale o tym za chwilę. Mamy mało czasu na zaprowiantowanie, zaszta łowanie jachtów i uzupełnienie zapasów wody. W Sydney byliśmy zrezygnowani, nie chciało się już nam dalej płynąć, nie wierzy liśmy, że zdążymy. Mieliśmy też dużo drobnych awarii; takich mało ważnych, ale psujących krew. Wszystko to, co zrobiła stocznia, trzyma się wyśmienicie, ale np. aluminiowy samoster i ra diostacja (oba urządzenia importo wane) nawalały raz po raz. Podobne kłopoty mieliśmy z masztem. Przejście do Przylądka Horn było dla nas znacznie łatwiejsze niż np. Ocean Indyjski. Żeglarzy straszy się Hornem, a tymczasem „nie jest to taki strasz ny diabeł jak go malują". Bez trudu doszliśmy do Diego Rami-rez, a stamtąd popłynęliśmy wo kół Hornu. Spodziewaliśmy się mgły, chmur, deszczów. Nic podobnego nie miało miejsca. Po Cap-Hornie najbardziej martwiłem się nieczynną radiostacją. Chcieliśmy w jakikolwiek sposób dać znać, że jesteśmy, żyjemy, żeby uspokoić nasze rodziny i lu dzi, którzy w kraju obserwują nasz rejs. Niestety, na naszej tra sie nie było żadnego statku, kom piętna pustynia. Polska krew W Rio de Janeiro przyjęto nas iście po królewsku. Żeglarze miej scowego Jacht-Klubu i Polonia starali się nam dostarczyć wszyst ko, co potrzebne do dalszej żeglugi. Spotykaliśmy się z ludźmi, którzy opuścili dawno Polskę, a nie chcą z nią stracić kontaktu. Jachty były już wyslipowane w stoczni Marynarki Wojennej, o-czyszczone, odmalowane. Od 24 lutego do 6 marca spędziliśmy cu downe wakacje. W międzyczasie nadeszło z kraju zaopatrzenie i jako pierwsi opuściliśmy gościnny etapowy port. Mam nadzieję, że na ostatnim etapie, żeglując pasa tami przy słabszych wiatrach, bę dziemy mieli większe szanse na jakieś miejsce bliżej czołówki". (PAP) JAN OKULICZ KOZARYN MINITMWLERY Z USTKI USTKA. IJstecka stocznia przeszła znaczne przeobrażenia. Wytwarza dalej łodzie, które zrobiły światową karierę (z laminatów poliestrowo-szklanych) oraz kutry stalowe typu B-25-sA, są budowane metodą blokowo-połówkową. Jest to jedyne tego typu przedsiębiorstwo w kraju, które wytwarza statki pod dachem — w hali. W stoczniowym biurze konstrukcyjnym (istniejącym zaledwie dwa lata!) opracowano ostatnio i zaprojektowano nowoczesną jednostke, przystosowaną do połowów na Bałtyku. Ten minitrawler stanie się nową specjalnością „Ustki". Model tej jed nostki przeszedł bardzo dobrze wszelkie próby w kraju jak i w Hamburgu. Wkrót ce „Ustka" przystąpi do budowy kadłuba-prototypu. Na zdjęciu: Mirosław Jaskulski, Krzysztof Przewrocki, Jan Plaskata i Stanisław Wasiluk wyposażają kuter B-25-sA. CAF — Kraszewski Statki i Polski dla krajów RWPG SZCZECIN (PAP). Ponad 700 statków otrzymały już z polskich stoczni kraje wchodzące w skład Rady Wzajemnej Pomocy Gospodar czej. Tylko sama Stocznia Szczecińska im. A. Warskiego sprzedała armato rom z krajów socjalistycznych ponad 120 jednostek. Największym ich odbiorcą jest Związek Radziecki, dla którego zbudowano tu ponad 100 statków pełnomorskich. By ła w tym cała seria rudowęglow-ców typu „Czułym", 10-tysięczniki, 15-tysięczniki oraz statki naukowo--badawcze. Stocznia Szczecińska by ła też dostawcą dla Związku Radzieckiego unikalnych w skali świa towej jednostek szkolno-towaro- wych dostosowanych do szkolenia słuchaczy szkół morskich wszystkich specjalności. Stocznia Szczeciń ska wyeksportowała także do ZSRR kilka 32-tysięc7ników oraz całą par tię nowoczesnych drobnicowców u-niwersalnych przystosowanych do przewozu ładunków kontenerowych* Drugim ważnym importerem pol skich statków jest Czechosłowacja. Kraj ten zakupił u nas osiem jed nostek; wszystkie zbudowane zostały przez stoczniowców szczecińskich. Są to drobnicowce o nośności 6 tysięcy ton typu m/s „Blanik" oraz 32-tysięczniki. Na liście importerów polskich statków znajduje się również Rumunia. WSPÓLNE PROBLEMY Bałtyku i Morza Czarnego GDAftSK (PAP). Jak stwierdzają naukowcy, Bałtyk i Morze Czar ne zagrożone są zanieczyszczeniami w podobny sposób. Obydwa te morza stanowią zbiorniki prawie zam knięte; mając słaby kontakt ze wszechoceanem są słabiej zasolone, czyli słonawe. Te podobieństwa, są podstawą trwającej już wiele lat współpracy w ramach tzw. pięcio-porozumienia rybackiego. Badacze morza z Bułgarii, NRD, Polski, Ru munii i Związku Radzieckiego postanowili zacieśnić współdziałanie by skuteczniej zapobiegać zanie czyszczaniu obydwu mórz. Według roboczych uzgodnień stworzony zostanie wspólny pro- gram badań naukowych, nastąpi unifikacja metod badawczych a tak że wdrożona zostanie systematyczna wymiana kadr naukowych między odpowiednimi placówkami współpracujących krajów. W tym roku trzech polskich naukowców weźmie udział w rejsach badawczych na Morzu Czarnym, zaś Rumuni i Bułgarzy gościć będą na statkach penetrujących Bałtyk. Trzy grupy problemowe zajmą się zagadnieniem rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń, badaniem związków toksycznych oraz wpływami zanieczyszczeń na życie organiczne. Udana akcja 0RP „Piast" GDYNIA (PAP). Do portu w Gdyni powrócił z pierwszej akcji morskiej okręt ratowniczy Marynarki Wojennej ORP „Piast". Jednostka ta w w dniach od 20 lutego do 20 marca br. przyholowała z rejonu Morza Labradorskiego do Gdańska uszkodzony statek rybacki. Zadanie to było dla ORP „Piast" pierwsze tego rodzaju. Rejs odbył się w bardzo trudnych warunkach hydrometeorologicznych. Okręt Marynarki Wojennej niemal całq liczqcq ponad 5,5 tys. mil morskich trasę, płynqł w sztormowej pogodzie, t»r?ez liczne pola lodowe I szlakiem dryfujq-«ych gór J^Jowych. 12 dni na holu jednostki znajdował się uszkodzony kadłub statku ry-Dackiego. Mimo trudnych warunków, załoga „Piasta" doskonale wywiqzała się z zadania. Okręt uzyskał rekordowo w historii naszego ratownictwa morskiego średniq szybkość holowania 9,5 węzła. Uszkodzony statek rybacki, dzięki sprawnej akcji okrętu ratowniczego Marynarki Wojennej, został szybko dostarczony do stoczni w Gdań-sJcUj *filzie poddany będzie remontowi. FIŃSKI GIGANT DLA STOCZNI GDAŃSKIEJ (Korespondencja P. A. Interpress z Finlandii) Delegację posłów na Sejm PRL, która pod przewodnictwem wicemarszałka Haliny Skibniew-skiej bawiła ostatnio z kilkudnio wą wizytą w Finlandii przewodniczący rady nadzorczej koncernu „Kone Oy" Heikki H. Herlin, powitał u progu zakładów produk cji wind w Hyvinka# bardzo ser decznie i w języku polskim. Pan Herlin odwiedzał już kilkakrotnie nasz kraj i ma powody do zadowolenia; Polska jest w tym roku jednym z największych odbiorców wind i dźwigów tego koncernu: Są to wyroby najwyższej jakości, cieszące się doskonałą renomą w całej Europie. Szybkobieżne windy ze znakiem „Kone Oy" jeżdżą w wysokościowcach przy Prospekcie Kalinina w Moskwie oraz luksu- sowych hotelach Hiszpanii, NRF, a nawet w Szwecji. Nowy wieżowiec „Minexu" w Warszawie otrzyma 9 takich wind, jeżdżących z szybkością 3,5 metra na sekundę. Ostatnio, w związku z budową nowych hoteli w Polsce, nasz kraj zakupił wiele nowych wind właśnie w Finlandii, uchodzącej w tej dziedzinie za potęgę w skali europejskiej. Koncern „Kone Oy" jest najsławniej szym producentem tych urządzeń w Skandynawii, a przedsta wiciele Finlandii cieszą się w Radzie Nordyckiej sławą najlep > szych specjalistów przewodząc odpowiedniej komisji w tej instytucji. „Kone Oy" ma swoje filie w Szwecji, Danii, Norwegii, Austrii Francji, NRF i Hiszpanii. Biura sprzedaży i stacje serwisowe te- go koncernu rozsiane są po całym świecie. Biuro przedstawicielskie firmy „Kone Oy" istnieje już w Warszawie, w najbliższym czasie nastąpi otwarcie takiego biura w Moskwie. Prawdziwą karierę światową robią ostatnio różnego typu dźwi gi i suwnice dla przemysłu drzewnego, metalowego, kopalni a zwłaszcza fińskie dźwigi i suw nice stoczniowe. Wiele z nich pra cuje już w portach polskich oraz w Leningradzie, Bremie CNRF) i innych miastach europejskich. W czerwcu bieżącego roku Polska otrzyma wielką suwnicę o udźwigu 150 ton. Największy dźwig suwnicowy, jaki dotąd wyprodukowano w koncernie „Kone Oy", posiada zdolność podnoszenia ciężarów o wadze 480 ton i pracuje w stocz ni „Wulkan" w Bremie. Ale to jeszcze nie ostatnie słowo konstruktorów. Obecnie pracują oni nad konstrukcją największego gi ganta w historii zakładów, przeznaczonego dla stoczni gdańskiej. DSwig ten będzie miał 10.1 metry wysokości, a odległość między je go ramionami wyniesie 153 metry. Zdolność udźwigu — 900 ton! Dostawa tego giganta do Polski nastąpi w końcu przyszłego reku, a ukończenie montażu przewiduje się na maj 1976 roku. Że gnając polskich gości przewodniczący rady nadzorczej koncernu „Kone Oy" podkreślił dobrą i co raz lepiej rozwijającą się współpracę z polskimi kontrahenta mi. RUDOLF HOFFMAN G/os Koszaliński nr 85 FB0BLEMY WOJEWÓDZTWU Strona 5 Dobry Prometeusz wykradł ogień z Olim pu i nauczył iudzi posługiwania się nim. Za co, że podważył wiarę ludzi we wszech moc bogów. Zeus przykuł go do skały w górach Kaukazu. Sęp szarpał mu co dzień wątrobę, która w nocy odrastała. Od strasz liwego cierpienia uwolnił go dopiero mityczny bohater — siłacz Herakles... Fogorzelisko przedstawia okropny widok. Z całego gospodarstwa zostało trochę gruzów, spalonych. belek i gnoju. Na kawałku murów domu zachowała się tabliczka z numerem 98. W tym miejscu, 16 mar ca br., o godz. 16.55 znajdowała się jeszcze zagroda Wacława Czarneckiego, dom, stodoła, obora, szopa. Pięć minut później gospodyni zauważyła ogień w rogu stodoły. Ogień szalał po drewnianych ścianach i da chu krytym słomą. Zbiegli się ludzie. Na oczach wszystkich wiatr przerzucił ogień na trzcinowe poszycie domu. ciągu kilku minut cała zagroda stanęła w płomieniach. Akcja ratownicza, rozpoczęta przez sąsiadów a kontynuowana przez kilka jed nostek straży pożarnej, dała tyle, że ogień nie przerzucił się na sąsiednie zabudowania, w których mieszka krewny Czarneckich i u którego teraz pogorzelcy — małżeństwo z czwórką dzieci — znaleźli schro Hienie. Są zrozpaczeni. Nie wiedzą, co było przyczyną pożaru. Ustali to ekipa dochodzeniowa. Znamienne, że w tej wsi, kolonii Stare Bielice, niedawna kontrola, którą przeprowadzili przedstawiciele Powiatowej Komen dy Straży Pożarnych i Zakładu Energetycz nego wykazała wady instalacji elektrycznej. Siedmiu gospodarzy ukarano mandatami, skierowano jeden wniosek do kolegium. Wszystkim zalecono, by zmienili instalację, zgodnie z przepisami o budowie urządzeń elektrycznych w obiektach krytych słomą, trzciną. Każda kontrola zabezpieczenia przeciwpo żarowego w PGR Kikowo w pow. biało-gardzkim stwierdza znaczne uchybienia. A przecież tutaj przekonano się swego czasu, że najdrobniejsze lekceważenie przepisów może skończyć się tragicznie. Kontrole stwierdzały tu, że bezpieczniki są watowane sposobem domowym, że instalacja odgromowa jest pozrywana, że ludzie nie przeszkoleni, że w magazynie zbożowym światło podłączono prowizorycznie i wiele, wiele innych nieprawidłowości. Tym razem kontrolę przeprowadza ppłk Antoni Usewicz z Wojewódzkiej Komendy Straży Pożarnych. Znowu są uchybienia. W teczce akt osobowych jedynego w tym pegeerze brygadzisty nie ma zakresu czyn ności' związanych z ochroną przeciwpożaro wą i kierownik, Tadeusz Kozak nie Wie, gdzie dokument mógł podziać. W rozwalonym budynku urządzono — „przejścio wo" — magazyn nawozów mineralnych, ale bez żadnego sprzętu ppoż. W stajni punkt zabezpieczenia przeciwpożarowego również bez sprzętu. Obora jest w złym stanie tech nicznym. Dawno powinna być rozwalona. W takich obiektach trzeba zachować szczególną ostrożność, a jednak w wiadrze przez naczonym do gaszenia ewentualnego pożaru oborowy przetrzymuje pokarm dla bydła. — Czasem jestem bezradny — mówi kie równik. — Jak kogoś ukarze, to zaraz pisze na mnie skargę do powiatu, a ja dowia duję się później, że u mnie w gospodarstwie nie ma właściwych stosunków międzyludzkich. Wieś Białowąs. W zagrodach rolników indywidualnych i w pegeerze w ciągu trzech lat wybuchło siedem pożarów. Wszystko wskazywało na to, że ktoś doko nu je złośliwych podpaleń. I rzeczywiście. W ubiegłym roku odbyła się rozprawa sadowa przeciwko podpalaczowi. Dwanaście lat pozbawienia wolności i utrata praw oby watelskich i honorowych — brzmiał wyrok. Nie mówiąc już o sankcjach finansowych. Na pytanie, dlaczego podpalił obiekty w pe gcerze, oskarżony odpowiedział z rozbrajającą szczerością, że chciał udowodnić kierownikowi, że w gospodarstwie nie ma należytego dozoru.... W magazynie makulatury i surowców wtórnych, należącym do GS Barwice wybuchł pożar. Ogi"eń na szczeście szybko ugaszono, straty wyniosły 1,2 tys. zł, bo spłonęło tylko trochę makulatury. Ale oka zało się, ie magazynier złożył makulaturę w niewłaściwym miejscu — w pobliżu żelaznego piecyka (a piecyk stał koło drewnianych schodów). W czasie godzin pracy wyszedł do restauracji, pozostawiając w zamkniętym magazynie rozpalony piecyk. Odbyła się rozprawa sądowa. Magazynier skazany został na rok pozbawienia wolności z zawieszeniem na trzy lata oraz na zapłacenie 4,5 tys. zł grzywny. Wobec zarządu GS zobowiązał się do spłacenia strat spowodowanych pożarem. Nadal jednak pozostał na stanowisku magazyniera, a wiceprezesowi spółdzielni przybył dodatkowy obowiązek ścisłego nadzorowania jego pracy. Dlaczego człowiekowi, który wykazał tak poważny brak odpowiedzialności za spółdzielcze mienie, nadal pozostawiono wygodną dla niego pracę? — Musielibyśmy przerzucić go do pracy fizycznej, a on się na to nie zgodzi — mówi prezes GS w Barwicach. — Przeszkolenie magazyniera sporo kosztuje. Czy teraz będzie pracował nienagannie? Nie mogę ręczyć za człowieka, który pije.:. W tym przypadku troska o wygodę człowieka jest w sprzeczności z interesem ogó łu. jako że w magazynach GS są przecież miliony złotych. Oby aktyw i zarząd spółdzielni nie musieli żałować swojej decyzji. Wieś pogrążona była we śnie. gdy stróż PGR w Chwalimkach zauważył ogień. W „pałacu'* zawyła syrena elektryczna, ale umilkła, bo przepaliły się bezpieczniki. „Buczek"na korbkę nie wszędzie było słychać. Ogień szalaŁ „Pałac", tak nazywali tu okazały budynek, w którym kończono właśnie kapitalny remont. Cała załoga-od lat czekała, kiedy wreszcie otrzyma do użytku dom socjal ny z prawdziwego zdarzenia. I otrzymałaby lada tydzień, gdyby nie ten pożar. W „pałacu" miała być sala widowiskowa, klubo wa, przedszkole, gabinet lekarski, laboratorium — słowem to, czego dotąd załodze brakowało. Nic więc dziwnego, że ludzie aktywnie włączyli się do -pomocy, mnóstwo robót wykonali czynem społecznym. Trwały już prace wykończeniowe. Stolarz, czynem społecznym, wykonał bardzo ładne, rzeźbione w drewnie płytki na sufity. Wszystko to teraz leży w gruzach. Z sufitów zwisają przepalone belki, całe pierwsze pięt ro jest niemal doszczętnie zniszczone. Woda, używana do gaszenia, dokonała spustoszenia na parterze. Dlaczego tak się stało? Trudno odpowiedzieć jednoznacznie jako że pożar wybuchł niedawno, 16 marca w nocy. Dochodzenie jeszcze nie zakończone. Remont prowadziła ekipa z PWGR Radacz. Robotnicy mieli jedną salkę, w której trzymali ubrania, gdzie stał żelazny piecyk. Oni jednak — jak twierdzi kierownik gospodarstwa — o godz. 16 wyjechali z Chwalimek. Pozostali tu natomiast instalatorzy z drawskiego PRIM, którzy spawali instalację central nego ogrzewania. Mieszkali na miejscu w barakowozie. Z wyjaśnień wynika, że jeszcze o godz. 20 wykonywali prace spawalnicze. Po ich zakończeniu nie zostawili nikogo na straży z podręcznym sprzętem gaś niczym. A przecież musieli wiedzieć, że po spawaniu pożar może wybuchnąć nawet po kilku godzinach. Gała budowa była. zupełnie nie zalopieczona przed pożarem. Nie b"ło sprzętu gaśniczego, nie było dozoru. Stróż gospodarstwa nie miał obowiąz ku pilnować budowy. Straty oszacowano wstępnie' na około 80 tys. zł, Ale ponowny remont obiektu pochłonie około pół miliona złotych. Co roku ogień trawi miliony, są ofiary, są wyroki i jest nadal bezmyślność, ignorowanie zar adzeń, przepisów, lekceważenie niebezpieczeństwa, przysłowiowe igranie z ogniem. Porównanie liczby pożarów, kt"'re wybuchły w styczniu i lutym ubiegłego i tego roku wypada na niekorzyść ro ku bieżącego. Dlatego też ludzie, postawieni na straży wspólnego mieni? muszą być bezwzględni wobec winnych niedbalstwa. ANNA ZALEWSKA .. ' " / 5 * ■' W tym domu Uszcze liedawno : amieszkiivało małżeństwo z czworgiem dzieci. Pogorzelisko przedstawia opłaJtany widok. Fot.: W. Dolega „...W związku z pełną uznania, aktywną postawą i pomocą udzieloną w dniu 22 XII 73. organom MO w ujęciu dwóch groźnych sprawców napadu rabunkowego, przekazuję Obywatelowi serdeczne podziękowanie. Jednocześnie gratuluję godnej, pełnej osobiste go zaangażowania. postawy mającej na celu przywrócę nie ładu i porządku publicz nego..." Ten fragment listu Prokurat urv Wojewódzkiej Koszalinie cytujemy ze szczególną satysfakcją, bowiem OBYWATELSKA POSTAWA postawa obywateli w podobnych przypadkach nie zawsze zasługuje na wyróżnienie. Większość przechodzi obojętnie lub też stara się Zastępca prokuratora wojewódz cza Stanisławowi Kędziorze (z pi minę* w postaci zegarka. kiego Stanisław Chmura wrę-awej) list pochwalny i upo- Fot. Ireneusz Wojtkiewicz nie dostrzegać zakłóceń porządku publicznego. List pochwalny i upominek w postaci zegarka wręczył Stanisławowi Kędziorze ze Słupskaf zastępca prokuratora wojewódzkiego — Stanisław Chmura w obecności prezydenta miasta Słupska — Włodzimierza Ty-rasa i prokuratora powiatowego — Janusza W7olskies;o. Przypomnijmy w skrócie wydarzenia z 22 grudnia ub. roku. W tym dniu podejrzani Zdzisław Borkowski (wielokrotnie karany) i Leon Ła-buz napadli na jednej z ulic Słupska na Jana P. i Mieczysława Ł. Grożąc żyletką i nożem. a. także bijąc ofiary^ zrabowali zegarek ora7 ponad 5 tys. zł. gotówką. Przechodzący obok Stanisław Kę dziora pospieszył na pomoc ogarom napadu. Napastnicy zareagowali uderzeniem nd~ ża oraz próbą cięcia żyletką, Zdzisław B. powiedział jeszcze: „że jest to nauczka za przeszkadzanie". Broczący krwią St. Kędzio ra natychmiast udał się do KMiP MO, a później wraz z funkcjonariuszami przyczynił się do ujęcia sprawców rozboju. Zarówno zrabowane przedmioty jak też pieniądze zostały zwrócone napadniętym. W dniu 26 marca odbędzie się w Sądzie Powiatowym w Słupsku proces sprawców napadu. Stanisław Kędziora nie za wahał się pomóc napadniętym. Nauczyciel i bibliotekarz z zawodu, wiele razy rozmawiał z młodzieżą o poszanowaniu prawa i porządku. Chociaż sam poszkodowany, starał się pomagać w ujęciu sprawców napadu. Pracuje nie tylko jako wychowawca, ale znajduje czas na pracę społeczną. Już 5 lat jest członkiem chóru „Wiarusy". Jego postawa zasługuje na najwyższe społeczne uznanie. — Dlaczego stanąłem w o bronie poszkodowanych? Nie przejdę' nigdy obojętnie wobec ludzkiej krzywdy, a zwłaszcza rozboju. Tak zresztą postąpię i następnym ra zem, jeśli zajdzie potrzeba. Powinniśmy tak postępować wszyscy, a wówczas nasze miasto, nasz kraj pozbędzie się elementów, które nie potrafią współżyć ze społeczeństwem. Wyróżnienie jakie mnie spotkało jest dla mnie zaskoczeniem. Po prostu uznaię mój. postepek za zwykły. .ludzki — powiedział . Stanisław1 Kędziora po wręczeniu mu lisu przez St. Chmurę. Piękny to przykład obywa telskiej .postawy. (mef) Dyplom i nagrody dla racjonalizatorów Centralna Rada Zwiqzków Zawodowych i Zarzad Główny NOT organizują w bieżącym roku na nowych, zasadach współzawodnictwo o tytuł najaktywniejszego klubu techniki i racjonalizacji oraz o tytuł mistrza racjonalizacji 1974 r. Celem współzawodnictwa jest zainteresowanie możliwie najszerszych rzesz pracowniczych ideq wynalazczości i racjonalizacji. wprowadzaniem pomysłów, podnoszących nowoczesność i jakość wyrobów, osiąganiem maksymalnej oszczędności materiałów, surowców, paliw i energii, wykorzystaniem maszyn i urządzeń. W efekcie nowatorstwo powinno wydatnie poprawie warunki bezpieczeństwa i higieny pracy oraz socjalno-bytowe. Współzawodnictwo o tytuł „Przodującego Klubu Techniki i Racjonalizacji" organizowane jest na szczeblu wojewódzkim i krajowym, natomiast o miano ..Mistrza Racjonalizacji 1974" — w zakładzie, województwie i kraju. Najważniejszymi kryteriami oceny klubów bedzie: liczba projektów zastosowanych w stosunku do zgłoszonych, wielkość efektów okonomicznych, liczba zastosowanych pomysłów z zakresu bhp i ochrony środowiska oraz liczba wynalazków i wzorów użytkowych orze każonych do Urzędu Patentowego PRl. Natonrast o tym, kto w zakładzie otrzyma tytuł mistrza racjonalizacj 1974 r., decydować beda indywidualne wynik' uzyskana od 1 stycznia do 31 grudnia br. Przodujące kluby techniki i racjonalizacji otrzymują medale, proporce dyplomy, natomiast racionaliza- torzy w województwie dyplomy ' trzy naarody: I _ 10 zf, II 8 tys. zł i III — 6 tys. zł oraz trzy wyróżniania po 3 tys. zł Na szczeblu krajowym — dvolomy i trzy nagrody 0 — 20 tyst zł. II — 15 tys' zł. fil — 10 tys. zł) oraz trzy wyróżnienia po 5 tys zł W zakładzie tytułv mistrza racjonałi-zacii us*.a'aja rady zakładowe wspólnie z kierownictwem i za-rzadem kół stowarzyszeń naukowo-technicznych. Zgłoszenia do konkursu należy przesyłać do WRZ7 eta 30 marco br, Ocena współzawodnictwa nastąp' w waiewództwaĆh — w lutym 1975 r., a na szczeblu krajowym — do 31 marca 1975 r, (cimpsrj Strona 3 REPORTERSKIE RELACJE Głos Koszaliński nr 85 Największe zgrupowanie uczestników niedzielnego czynu zastaliśmy przy u!. Moniuszki; pracowały tu załogi kilkunastu białogardzkich zakładów pracy. Fot. J. Piątkowski BIAŁOGARDZKA RECEPTA NA PORZĄDEK BIAŁOGARD. Nikt nie jest w stanie określić dokładnie, ilu ludzi w tym dniu stanęło do społecznej pracy. Pracujących mogło być 8 albo 10, a może i wię cej tysięcy. Nikt przecież nie podpisywał list obecności, nie prowadził żadnej ewidencji. Ludzie po prostu stawali do pracy i robili. Każdy jednak mógł stwierdzić, że w ubiegłą niedzielę wyszły do prac porządkowych tłumy mieszkańców Białogardu, Karlina, Tychowa i niemal wszystkich pozostałych miejscowości tego powiatu. Tak powszechnego czynu społecznego jeszcze w tym powiecie nie notowano... Tuż-po ósmej ruszamy ze śródmieścia Białogardu w stronę Miejskiego Parku Sportu i. Wypoczynku, gdzie według usta leń komitetu organizacyjnego czynu, ma być największa koncentracja prac. Pierw ■» sze grupy pracujących spotykamy już ; przy ul. Grunwaldzkiej; porządkują te-^* 'ren wokół bloków, czyszczą-rabaty; usuwają stare :krzewy. W małym parku wo-. kół LO pracuje młodzież tej szkoły. Część uczniów pomaszerowała przed chwi lą do prac prży stadionie. Prawdziwie zmasowane działanie widać jednak dopiero na ul. Moniuszki i Chopina. Pracują tu niemal w pełnych składach załogi: PPGK, ,.Eltry" ,„Warty", Chemicznej Spółdzielni i banków. Tu pra cują również kolejarze i zbowidowcy, o czym informuje tablica zatknięta w zie mię. W parku koło stadionu pracuje najwię •cej ludzi; załogi kilkunastu największych zakładów pracy. Załoga Oddziału WSS przymaszerowała w zwartej kolumnie z transparentem. Widać, że pracę w parku dobrze zorganizowano. Długi rząd samochodów z żużlem do budowy drogi i bieżni treningowej tarasuje nam drogę. W Karlinie prace prowadzone są głów nie na peryferyjnych ulicach. Załogi: tar taku, betoniarni, ZGM, Oddziału Przedsię biorstwa „Las" porządkują skarpę przy ul. Konopnickiej. Duże grupy uczestników czynu z innych zakładów spotykamy przy porządkowaniu parku przy ul. Koszalińskiej oraz parku przy ul. Waryńskiego, a także w innych częściach miasta. Na tle jasnej bryły budynków Fabryki Płyt Pilśniowych i Wiórowych, w której trwa normalna praca, już z daleka widać sylwetki porządkujących fabryczny teren. W niedzielę odwiedziliśmy wiele miejscowości powiatu białogardzkiego. Widzieliśmy, jak robiono porządki w Dęb-czynie. W Rogowie, Osówku i Sadkowie zastaliśmy młodzież porządkującą teren wokół szkół i boiska oraz dorosłych mieszkańców wykonujących różne prace porządkowe. Koło Byszyna spotkaliśmy liczną grupę mieszkańców tej wsi budują cych drogę do Rogowa. Byliśmy świadka mi jak w Tychowie ponad 800 osób dorosłych i młodzieży szkolnej brało udział w powszechnej akcji porządkowania i u-piększania tej miejscowości. W tej atmosferze społecznego zaangażowania było rzeczywiście coś fascynującego. nie ma w czym chodzić ęłłońce przygrzewa tak mocno, źe nikt już nie chc« chodzić w zimowym płaszczu. Chyba że musi. Ta sytuacja przymusowa spowodowana jest stanem zaopatrzenia naszych placówek handlowych. Taki wniosek wysnułam po odwiedzeniu dwóch dużych domów towarowych w naszym województwie. W obu byłam zaraz po przyjęciu partii towaru. W. WIŚNIEWSKI Kołobrzeg, „Bryza". W stoisku z odzieżą męską są jedynie brzydkie płaszcze popelinowe. Kolory „budowlane", tak przynajmniej o-kreślili je panowie, których pytałam o opinię na temat płaszczy. Precyzując dokładniej: są jedynie modele brud no-brązowe i o kolorze kawy z mlekiem. Ale przecież od razu z płaszcza zimowego nikt nie przebierze się w po-pelinowy. Panowie bezskutecznie poszukują tak zwanych płaszczy przejściowych. W „Bryzie" ich nie widziałam. Przejdźmy więc do stoiska z odzieżą damską. Typowo wiosennych płaszczy jest nie wiele. Dwa modele, niezbyt udane, sprowadzone z NRD. Cena przystępna — 850 zł. Poza tym są płaszcze wyprodukowane przez „Modny Strój", „Modenę". Ale to sta nowczo za mało, by było w czym wybrać. Nie widać tak modnych obecnie płaszczy półkloszowych, rozszerzanych z tyłu, z krytymi kontrafałdami. Wybierać I przebierać można natomiast w płaszczach z krempliny. Kolorów jest sporo, cena od 1850 do 2500 zł. Fasony przeważnie proste. Jednakże zanim włożymy te płaszcze, upłynie jeszcze trochę czasu, W czym przetrwać ten okres? Indagowany przeze mnie dyrektor „Bryzy" oznajmił, że to nie Dior, by wymagać 'najmodniejszej odzieży. — Głównym naszym zaopatrzeniowcem jest Biuro Handlu w Koszalinie — po- wiedział Marian Rzepka. — A oni w pierwszej kolejności zaopatrują „Saturn" a dopiero potem nas. Do końca kwietnia mamy stamtąd dostać jeszcze 600 płaszczy. Nasz bezpośredni dostawca — Zakłady Przemysłu Dziewiarskiego w Jarocinie — przyśle nam 120 płasz czy, a jeśli zażądamy, to więcej. Uważamy, że każdy może coś dla siebie u nas znaleźć. Sprzedajemy bardzo dużo odzieży, to o czymś świadczy. Argumenty dyrektora moż na jednak podważyć. Osoby, z którymi rozmawiałam, kry tycznie wypowiadały się na temat zaopatrzenia „Bryzy", a obroty wcale nie świadczą o tym, że klienci rzeczywiście są zadowoleni z zakupów. Koszalin „Saturn". Dyrektor „Bryzy" M. Rzepka twierdził, że zgodnie z zasadą „bliższa koszula ciału", „Saturn" jest lepiej zaopatrzony przez koszalińskie Biuro Handlu. Zacznijmy od odzieży męskiej. Trudno w tym przypadku mówić o większym wyborze. Kolory i fasony płaszczy popelinowych są te same. I tu brakuje płaszczy przejściowych. Te, które pokazały się kilkanaście dni temu, zniknęły błyskawicznie. Przejściowych damskich płaszczy jest niby spory wybór, większy niż w „Bryzie". Ale producenci są ci sami i to chyba decyduje o tym, że brakuje modnych, poszukiwanych fasonów. Jedynie tęższe panie mają powód do Z ZNMR Dodatkowa produkcja za 26 min zł SŁUPSK. Informowaliśmy już, że załoga ZNMR w Słupsku podjęła zobowiązanie dodatkowej produkcji wartości 5,5 min zł. Do 16 bm. wyremontowano ponad plan nie 200 silników ciągnikowych, lecz 425. Na podstawie osiągniętych już wyników zdecydowano wyremontować w bieżącym roku 17 tys. silników, to znaczy o 2,5 tys. więcej, niż zadania planowe. V7 ten sposób wartość dodatkowej produkcji ZNMR sięgnie 26 min zł. (mef) rr 1 Pegazem w herbie n SZCZECINEK. Przy Domu Kultury Kolejarza w Szcze cinku powstał Oddział Powiatowy Korespondencyjnego Klubu Młodych Pisarzy. Dziesięcioosobowym zespołem miłośników poezji i prozy opiekuje się koszaliński literat — Zygmunt Flis. Klub, "który przyjął nazwę „Z Pegazem w herbie", rozpoczął działalność udanym debiutem Zygmunta Butkiewicza. Jego wiersz zaprezentowaliśmy na łamach nasze.! gazety. Na spotkaniach, które odbywać się będą w każdą środę, prowadzone będą dyskusje literackie, spotkania z literatami koszalińskimi. Powstanie też klubowa gazetka, w4 której publikowane będą utwory członków klubu. Najbliższe spotkanie poświęcone będzie twórczości Jarosława Iwaszkiewicza w związku z 80»leciem urodzin pisarza, (ur) PRZED PRIMIEKĄ W SŁUPSKIEJ „TĘCZY" SŁUPZZ. Teatr Lalki „Tęcza" proponuje po raz pierwszy na scenie dowcip francuski w wydaniu dla najmłodszych. Na najbliższą premierę (28 bm.) „Tęcza'' przygotowuje sztukę Jean Loup Temporala „Deszcz i pogoda". Autor — jeden z głośnych lalkarzy francuskich, znany z występów w całej Europie jak również w Pol sce — jest twórcą jednoosobowego teatru, który sam nazywa „Teatrem pa- na Temporala". W teatrze tym, grają najprostsze lal-ki-pacynki, a prócz nich ożywają przedmioty często loyciągnięte ze strychu. Egzystują na scenie „praw dziwi" ludzie, „prawdziwe" zwierzęta i... stary a-parat fotograficzny, zegar z kukułką. Cebrzyk i szafa babuni. Polską wersję „Teatru pana Temporala" prezentuje zaproszony po raz pierwszy do współpracy z „Tęczą" młody reżyser, ab solwent praskiej Akademii Sztuk Pięknych — Włodzimierz Fełuczak. Scenografię opracowała Krystyna Lachowicz-Fedorowicz, a muzykę skomponował i wy konuje Jerzy Derfel. (tem) Przyczepy asenizacyjne dla rolnictwa SŁUPSK, Jednym z dwóch w kraju producentów — obok POM w Goleniowie — jednoosiowych przyczep asenizacyjnych dla rolnictwa, jest słupski Państwowy Ośrodek Maszynowy. Przyczepy mogq służyć do opróżniania zbiorników ze ściekami, fekaliami, transportu rozmaitych cieczy, a także do rozlewania na polach płynnych nawozów, środków chemicznych itp. W ubiegłym roku wyprodukowano 200 przy- czep, a w tym roku POM w Słupsku wykona ich o 100 więcej, prowadzqc, oprócz tego, działalność usługowo-remontowq dla państwowych i indywidualnych gospodarstw rolnych, W czynie na 30-Iecie PRL załoga zadeklarc-wała zobowiązania dodatkowe o wartości około 1 min złotych, (wir) Fot. Ireneusz Wojtkiewicz zadewolenia, bo wreszcie nadesęły długo oczekiwane płaszcze dla nich. Ale trzeba zdęcydować się tylko na jeden model —• prosty, granatowy, przyjemnie prezentujący się płaszcz. Sporo miejsca zajmują płaszcze z krempliny, o dwóch kolorach w paru odcieniach. Gdy nadejdą cieplejsze dni, „cały Koszalin" będzie chodzić w czerwonych i granatowych płaszczach. Ceny takie same jak w „Bryzie", fasony też niczym się nie różnią. Wiele klientek, które oglądały prezentowane modele, decydowało się czekać na następną dostawę. Reasumując: Trudno byłoby przyznać pierwszeństwo któremuś ze sklepów. Obydwa są na tym samym, mier nym poziomie. Gdzie mają szukać odzieży ci, którzy chcą być w zgodzie z modą? „Telimena" nie jest w stanie zaspokoić tych pragnień.-Tak więc sporo osób decyduje się na szycie u krawco-wych. Może Biuro Handlu WSS „Społem", albo któryś ze spółdzielczych domów handlowych nawiązałby kontakt z jakąś spółdzielnią krawiec ką w naszym województwie. Niech szyje tylko na jego zamówienie najmodniej szą odzież. Dobre rozwiązanie znalazł jeden z łódzkich domów towarowych, gdzie klient zamawia dany fason odzieży, a po określonym czasie przychodzi po odbiór. Rozwiązań jest wiele, trzeba ich tylko poszukać. Niewolnicze trzymanie się zakładów, które modną odzież dostarczają wówczas, kiedy nie jest ona już poszukiwana, prowadzi do takiej sytuacji, jaka panuje obecnie. (war) Stuzłotówki z Kopernikiem dla oszczędnych KOSZALIN. W Oddziale Wojewódzkim PKO rozlosowano ostatnio nagrody w postaci srebrnych monet 100-złotowyc.h z wizerunkiem Mikołaja Kopernika wśród tych uczestników konkursu „300", którzy przez okres czterech miesięcy utrzymywali na swych książeczkach oszczędnościowych zadeklarowany wkład. Spośród 93 rozlosowanych monet najwięcej ich wygrali posiadacze książeczek PKO z rejonu bankówego Słupsk (26), 16 monet przypadło w udziale mieszkańcom rejonu koszalińskiego, 13 — szczecineckiego, 12 — białogardzkiego, 11 — wałeckiego. 9 — kołobrzeskiego i 6 — człuchowskiego. Jak nas informuje Oddział Wojewódzki PKO, — 6 kwietnia br. odbedzie się w Centrali PKO w Warszawie losowanie 10 samochodów osobowych marki syrena, przeznaczonych dla n a jwy trwalszych uczestników konkursu .,300'' —• tych, którzy zadeklarowany przez ■siebie wkład utrzymają przez 5 miesięcy. (woj) KRÓWKI sądowa Czy opłaca się być dżentelmenem? Przyjaciółki Krystyna c. i Ją-nina L. spędzały letni wieczór w jednej i kołobrzeskich restauracji. W miarę jak dansing miał się ku końcowi, dwaj kelnerzy coraz natarczywiej proponowali paniom swoje towarzystwo. Za napastowanymi ujął sie Franciszek C.. proponując, że odprowadzi > do domu. Wkrótce Krystyna O, i Janina L. opuściły lokal. Tuż za nimi wyszedł Franciszek C. a następnie dwaj kelnerzy. Na ulicy Lubelskiej do Franciszka C. podszeał jeden z nich — Stanisław B. i niespodziewanie uderzył go w głowę, zadając też kilka ciosów kamieniami. Zajście musiało być dość głośne, bowiem mimo późnej pory zebrała się grupka ludzi. Franciszek C. opłacił swoją dżentelmeńska nostawę poważnymi ranami głowy. Sąd Powiatowy w Kołobrzegu nie znalazł w postępowaniu Stanisława B. żadnych okoliczności łagodzących i skazał go na dwa lata pozbawienia wolności. przemyśl 5 45 Melodie na dzis 6 10 Kalendarz 6.13 Jęz. rosyjski 6.35 Komentarz dnia 6.40 Ze skarbnicy folk loru 6.50 Gimn 7.00 Minioferty 7.10 Soliści w repertuarze oopu-larnym 7.35 W radipwym tyglu 7 45 Pozytywka 8.35 Klucze do mieszkania — i co dalej? 9,00 Antykwariat z kurantem 9 20 Zapomniane instrumenty: cytra i cymbały 9.30 Pieśni kompozytorów polskich 3.40 Dla przedszkoli 10 00 Książki, które na was czekaja 10.3o. Koncert Oi kie stry PR i TV w Krakowie 11 Oo Dla kl III lic, (jęz polski) 11.35 Dla rodziców 11.40 Skrzynka PCK 1145 Melodie ludowe 1157 Sygnał czasu \ hejnał 12.0& Śpiewa , Śląsk" 12.20 Ze wsi i o wsi 12.35 Słynne organy europejskie (II) 13 00 Miłosna przygoda pana foanide 13 20 Wir-tuoz-gitarzysta J __ Hendrix 13 35 na falach średnich 188,2 i 202,2 m brat ukf 69.92 MHz 5.45 Koszaliński kwadrans rol-rtiC2y — aud W. Króla l. Na zaproszenie wojewody — komentarz 2. Przymierzanie sie na mistrza - rozm p mikrofonem 6.40 Studio Bałtyk 16.15 Muzyka i reklama 16.20 Śpiewa Kati Kovacs 16.27 Koszaliński przegląd muzyczny - aud. B Go- 9.00 Film z serii: „Szkoła u-CZuć" prod franc. Ode. IV 9.55 Z wizyta w Suragaicie — film dok ofod. radz. 10.05 ..Siedemnaście mgnień wiosny" — ode VI filmu prod. TV radzieckiej 16.25 Program dnia 16.30 Dziennik 16 40 Dla dzieci: ..Dobosz" — film prod NRD 17.05 Sparerkiem po kinach 17.35 Dla młodzieży ..Spotkanie ż Ernestem Rryllem" 18.05 Dla młodzieży ..Trójka na cenzurowanym" 18.25 Kronika Pomorza Zachodniego 18.45 ż cyklu ,Szare na złote — orogram pt ..Mam Domysł" 19.10 Przypominamy. radzimy 19 20 Dobranoc: Przygody Peti-19 30 Dziennik 20.20 „Siedemnaście mgnień ahk Odpowiednie dać rzeczy słowo 14.00 Więcej, lepiej taniej 14.13 Tu Radio Muskwa 14 35 Sonaty Clementiego - na fortepian na cztery Vęce 15.00 Dla dziewcząt i chłopców 15 40 Laureac konkursu wokalnego „Sofia 73" — aud te.OO Wypoczynek i turystyka 16 15 Barok dla wszystkich ifi 43 Warszawski Mei kury 18.20 Terminarz muzyczny 18.30 Echa dnia 18 40 Drogi poznania — aud 19.00 Jazz 19 15 Jęz an-gieiSk! 19.30 Dagferotypia udzwię kowiona - magazyn literac-ko-muzyczny 21.00 Gra harfista M. Grandjany 21 15 „By nie wy schły źródła" — rep. literacki 21.50 Wiad sportowe 21.55 O wy chowaniu 22 05 Stołeczne aktual ności muzyczne 22.30 Kalejdoskop kulturalny 23.00 Z płytote ki W Surzyńskiego 23 35 Co słychać świecie? 23 40 O Vec-chi: Wieczory sieneńskie (cz. U) — Różne humory muzyki nowoczesnej. PROGRAM iii Wiad.: 5.00, 6.00 i 12-05 Ekspresem przez świat: 7.00, 8.00, 10.30, 15,00, 17 00. 19.00 5.05 Hej, dzień się budził 5.33 i 6 05 Zegarynka 6 30 Polityka dla wszystkich 6.45 ' 7.05 Zegarynka 7 30 Gawęda 7 40 Zegarynka K 05 Mój magnetofon 8 30 Program dnia 8.35 Klasycy fran cuskiej piosenki 9.oo ..Komo Fa ber" — ode. pow. S 10 Sylwetki jazzowe — J. Luneeford 9.30 Nasz rok 74 o 45 Vademecum me lomana 10.15 Mikrorecital H. Szymczyńsklego 10 35 Dzień jak co dzień U.57 Sygnał czasu i hejnał 12 25 Za kierownica 13.00 Na koszalińskiej antenie 15.05 Program dnia 15 10 Śpiewa H. Tamme 15.30 Rozmowa o sporcie 15.45 „Suita cudzoziemca" C. Stevensa 16.05 Przed mikrofonem A. i J. Zielińscy 16 20 Con certi grossi Haendla (11) 16 45 Nasz rok 74 17 05 Homo Faber" — ode pow. 17 15 Mój magneto fon 17 4o Spotkania na Zamku aud 18 00 Szkice ludowe J. Ptaszyna-Wróblewskiego 18 10 Rozszyfrowujemy piosenki 18 30 Polityka dla wszystkich 18.45 Santana i ,Mahavishmu" grają Coltrane'a 19.05 Miłość w piosenkach P. Perreta (I) 1$.20 Książka tygodnia 19 35 Muzyczna pocztą UKF 20 00 7 notatnika melomana 20 40 Jęz n'*emiec ki — kurs podstawowy 20.5s Przebój za przebojem 21 26 On, one. oni i miłość w oiosenkach P Perreta (ti) 21 40 Na oobo-czu wielkiej polityki 21 50 Opera tygodnia ?2 00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.15 ,Emancvpantki" — ode pow 22 45 Na estradzie S. Vaughan 23 00 Nowe tomiki poe tvckie 23 05 G Ph Telemann: Kantata ,Na Smierf kansika" 23.10 Śpiew i swing 23 45 program na środę 23 50 Śpiewa Milva. łembiewskiej 16.52 Dzwonki wod ne i inne pomysły - rozmowa n. mikrofonem 17 00 P: Aktualności Wybrzeża 17.15 Retransmisja prngramu Wybrzeża 18.25 Prognoza oogody dla rybaków. __ wiosny" — powtórzenie ode. VI 21.30 lnt.eistudio ni 20 - magazyn infonnaevjny o krająch socjalistycznym fkolor) 22.00 Wiad spórtowe 22.05 ,starv iązz i nowe piosenki'' - program estradowy 22.40 Dziennik 22.55 Program na środę. PROGRAMY OŚWIATOWE: 6.30 TVTR: Hodowla zwierząt lek, 28 oraz 7.00 Matematyka — lek 44 13 45 i 14.^0 TVTR. Matematyka - lek, 8 i Botanika — lekcja 6, PZG L-4 Strona 10 SPORT - ROZMAITOŚCI G/os Koszaliński nr 81\ MP w boksie W nowoczesnej hali 01ivii rozpoczęły się 24 bra. 45 indywidualne mistrzostwa Pol ski seniorów w boksie, Do mistrzostw na zgłoszonych 186 zawodników z 16 województw (bez Olsztyna) do walki dopuszczono 173 zawód ników. Najwięcej zawodników reprezentuje Wrocław i Gdańsk — po 16, najmniej Koszalin — 5. Wisła czy Resovia? * a Za tydzień zakończą się rozgrywki ekstraklasy, ale koszykarze nie znają jeszcze ani nowego zdobywcy tytułu mistrzowskie go ani nie 70stała rozstrzygnięta sprawa degradacji Wiadomo, że Wybrzeże nie obroni pierwszej pozycji w krajowym rankingu, a na mistrzowskim tronie zasiądzie Wisła lub Resovia. Spadkiem zagrożone są nadal 3 zespoły: Lublinianka, Spójnia i Pogoń. Oto niedzielne rozstrzygnięcia: Wisła — Legia 80 77, Polonia — Lublinianka 93:55, Wybrzeże — Spójnia 85:86, Lech — Eesovia 86:88, Pogoń — Śląsk 85:83. Kotwica pokonała Włocławiankę Koszykarze kołobrzeskiej Kotwicy, walczący o wejście do II ligi spotkali się w niedzielę z zespołem Włocła-wianki. Pojedynek zakończył się, po wyrównanej grze, zwycięstwem Kotwicy 78:76 (41:37). Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobyli" Kaniewski i Ogiński po 21, Jabłoński — 17, a dla Włorławianki: Skrzynecki — 22, Fron czak — 17, Dulniak — 14. I ligo na finiszu Siatkarzom ekstraklasy do zakończenia rozgrywek pozostały jeszcze 4 serie. W so botę i niedzielę nie zanotowano niespodzia nek. Na czele tabeli nadal znajduje się Resovia przed AZS Olsztyn i Płomieniem Milowice. Siat karze AZS Warszawa po dwóch porażkach z Beskidem spadli na 9 miejsce. Niedzielne wyniki: AZS Olsztyn — Skra W-wa 3:1 Stal Mielec — Legia W-wa 2:3 Beskid Andrychów — AZS W-wa 3:1 Płomień Milowice — Resovia 1:3 W klasie okręgowej RELAKS — CZARNI LIPKA 3:0 Rozegrane w niedzielę w Połczynie spotkanie o mistrzostwo klasy okręgowej w siatkówce mężczyzn między zespołami miejscowego LZS Relaks a LZS Czarni Lip ka przyniosło zwycięstwo siatkarzom połczyńskim 3:0 (15:8, 15:12, 15:7)._« Sprawdzian Czarnych w Olsztynie Siatkarki słupskie, przygotowujące się do półfinałowego turnieju o wejście do II ligi rozegrały ostatnie mecze kontrolne w Olsztynie. Egzaminatorkami Czarnych były zawodniczki II-ligowej Warmii Olsztyn. Trenerzy obu drużyn uzgodnili, że bez względu na wynik rozegrają po 5 setów. W pierwszym meczu, który odbył się w sobotę, zwycięstwo odniosła Warmia 4:1 (15:8, 16:14, 17:15, 7:15, 15:12). W niedzielę Czarni zrewanżowali się Warmii, wygrywając wszystkie 5 setów: 15:10, 15:13, 15:9, 15:10, 15:8. (sf) Sukces Olejnika w Rzeszowie W niedzielę, w Rzeszowie zakończyły się mistrzostwa Polski seniorów w zapasach w stylu wolnym. Województwo nasze reprezentowało tylko dwóch zawodników: Wła dysław Olejnik i Krzysztof Malinowski (Budowlani Koszalin), wychowankowie trenera Mariana Kobierskiego. Piękny sukces odniósł Olejnik (waga do 48 kg) zdobywając po raz pierwszy w historii sportu koszalińskiego brązowy medal w zapasach w kategorii seniorów. W pierwszej rundzie Olejnik wylosował wolny los. W drugiej — odniósł zwycięstwo przed czasem, kładąc na łopatki Tarnowskiego (Szczecin), Również przecl czasem wygrał walkę w trzeciej rundzie, zwyciężając Krawczyka (Warszawa). W czwartej rundzie Olejnik pokonał na punkty Barana (Rzeszów). W finale spotkało się trzech zawodników: Krop (Łódź), Worek (Rzeszów) i Olejnik (Koszalin), Złoty medal zdobył Krop wygrywając z Olejnikiem i Workiem. W walce o srebrny medal Olejnik przegrał z reprezentantem Rzeszowa. Nie powiodło sie Malinowskiemu (waga do 62 kg),który w pierwszej walce przegrał z Mar-Iińskim (Stal Rzeszów), a w drugiej — z wielokrotnym mistrzem Polski, medalista ME — fcedzic-kim (Katowice) i został wyeliminowany z dalszych walk. (sf) Kolejne rekordy sztangistów W hali sportowej WOSTiW w Koszalinie odbyły się w niedzielę mistrzostwa okręgu seniorów w podnoszeniu ciężarów. Na star cie imprezy stanęło 37 zawodników, reprezentujących 7 sekcji ciężarowych w województwie. O-prócz seniorów w mistrzostwach uczestniczyli również juniorzy. Plonem zawodów było ustanowienie nowych rekordów okręgu juniorów. Ich autorami byli: Stefan Perz (Iskra) w wadze średniej - 230 kg, K. Milewicz (Iskra) w wadze półciężkiej — 240 kg i J. Grześkowiak dskra) w wadze lekkociężkiej — 225 kg. W punktacji klubowej zwyciężyła Iskra — 98 pkt., przed Budowlanymi Koszalin — 26 pkt., WSOWPl. Koszalin — 16 pkt., Darzborem — 6 pkt., Cyklonem Jastrowie i Pomorzaninem Sławoborze po 4 pkt, W punktacji nie brano pod uwagę wyników osiągniętych poniżej ustalonego minimum przez Polski Związek Podnoszenia Ciężarów. Oto medaliści w poszczególnych wagach: w. musza: J. Pożoga (Iskra) — 180 kg; P. Gesner (Iskra) — 147,5 kg; w. kogucia: P, Szarniewicz (Budowlani) — 190 kg, T, Jarosławski (WSOWPl.) — -180 kg; Kujawa (Budowlani) — 175 kg; w. piórkowa: J. Pyrzyńskl (Iskra) — 195 kg. M. Rudnik fBu dowlani) - 195 kg, K. Mikołajczyk (Darzbór) — i9s kg; w. lekka: M. Raczyński (Iskra) — 215 kg; w. średnia: T. Jarosz (Iskra) — 23Ó kg, Zb. Matejczyk (WSOWPl.) - 230 kg, St. Perz (Iskra) — 230 kg; w. półciężka: T. Rudziński — 265 kg, St. Kozłowski — 245 kg, K. Milewicz — 240 kg (wszyscy Iskra); w. lekkociężka: M. Kobus (Iskra) — 280 kg, Zb. Dąbrowski (Darzbór) — 235 kg, J. Podwiń-ski (WSOWPl.) - 232,5 kg; w. ciężka: J. Majcherek (Iskra) — 290 kg, T. Kiliś (Iskra) — 265 kg. (sf) PRZED MISTRZOSTWAMI W 0P0ŁU Z udziałem zawodników Polonii Bydgoszcz, Gwardii Piła, Gry fa Słupsk i Gwardii Koszalin odbył się w Koszalinie turniej klasyfikacyjny w dżudo w kategorii młodzieżowej. Na matach Koszalina wystąpili zawodnicy do lat 20, którzy w mistrzostwach okręgu koszalińskiego, poznańskiego i bydgoskiego zakwalifikowali się do finałów MP. Jak stwierdził trener koordynator, mgr Kazimierz Koło Izie j-ski. zawodnicy nie zaprezentowali jeszcze najwyższej formy, lecz iest on przekonany, że w ciągu dwóch tygodni dżudowcy okręgu koszalińskiego nadrobią zaległości, osiągając szczyt formy na mistrzostwach w Opolu. Oto wyniki turnieju: W. piórkowa: Standowi cz (Gwardia Koszalin), Kurowski (Gwardia Koszalin), Kaczmarczyk (Gryf Słupsk). W. lekka: Zb. Tałaj (Gwardia K.), Nawrocki (Gwardia Piła), Fiutak (Polonia Bdg.) W. średnia: Szafirowięz, Do-dzian (obaj Gwardia), Rudnicki (Polonia). W. półciężka: Pujszo (Polonia), Strojny (Gwardia Koszalin), Gruszka (Gwardia Piła). (sf) NIESPODZIANKI W KLASIE JUNIORÓW Inauguracyjne spotkania piłkarskie rundy wiosennej o mistrzo stwo klasy okręgowej juniorów obfitowały w niespodzianki. Do największej- należy porażka wicelidera rozgrywek — Gryfa Słupsk r który uległ na własnym boisku rezerwom Gudardii. Dotkliwej porażki doznali na własnym boisku również juniorzy Iskry, przegrywając ze Spartą Złotów 0:5. Na pozycji lidera umocnili się juniorzy Gwardii I. po wysokim zwycięstwie nad Olimpem 7:0. (sf) Kolekcjoner I przewodnicz^ cy Amerykańskiego Stowarzy szenia Kolekcjonerów Broni — Howard Greene ma w swym domu wspaniała broń — strzelbę o długości 2 m i 20 cm z okresu wojny o nie podległość Stanów Zjednoczo nych. Żołnierze posługujący sie tg bronig musieli być wysokiego wzrostu i bardzo silni, ponieważ ładowanie i noszenie iej wymagało jednak dużej krzepy (zdjęci oboV) CAF—UPI *tii mm Józef Nohavec, były pra cownik Zakładów $koda w Pilznie (CSR5^ ma hobbv któ re wymaaa zręcznych. delikatnych rqk — zajmuie sie modelarstwem okrętowym Tworzy on swoje minidzieło nawet w., butelkach od mle ka (zdjęcie poniżei) CAF—CTK — Pan ucieka — szlochała Dorothy. — Nie dziwię się panu, jestem wstrętna. — Nie, po prostu pani jest zakochana. Na to nic nie poradzę. Nalał dwa kieliszki koniaku i jeden podał Dorothy. — Pani chciałaby, żeby on do pani wrócił, prawda? — Oczywiście. — Zrozumiałem to. Pan! go namiętnie kocha. To rzadka rzecz w naszych czasach. Palcem pokazał mebel, na którym stało zdjęcie, w srebrnej ramce. — To on? Skinęła głową twierdząco. — Zdaje mi się, że go gdzieś widziałem. — To Fred Norton. Występuje w radio i w telewizji. — Ach, tak! Teraz sobie przypominam. Nagle nastroszyła się: — Wy, mężczyźni, zawsze wyśmiewacie się z kobiet. Dla was kobiety dobre są tylko do łóżka — rzuciła, pociągając nosem. Larry uśmiechnął się. — Nie myli się pani. Ale I my, mężczyźni, też potrafimy być niekiedy sen tymentalni. Przypominam sobie właśnie tak? przypadek. Pewna dziewczyna w Minneapolis, tak jak pani zakochała się do szaleństwa, no i ja, zachowujący się tak mniej więcej jak Fred Norton... — Co pan zrobił? Ja, nic. To ona. — N0 więc, co ona zrobiła?' — Była bardzo przebiegła. Wprawdzie ta metoda jest dość naiwna, ale *'"seR6£ JACOUEMARD -k ~k ~k -k -k -Jr W ★ ^ ZACZĘŁO SIE ww W DALLAS Tłumaczył P. Norski <3) człowiek zawsze daje się na nią nabrać. Przecież zawsze mogłaby to być praw da. — Larry! Umieram z ciekawości. — Och! to bvU po prostu historia klasyczna. Wysłała do mnie list, że po pełniła samobójstwo, a ja popędziłem do nieł jak idiota,. — Nie żyła już? — Jasne, że żyła. Niemniej jednak Wzięła silną dawkę środków nasennych. Po prawdzie, to nigdy nie dowiedziałem sie, czy Istotnie nvała zamiar umrzeć, tylko nie wiedziała, jaką dozę należy zażvć. czy też jedynie symulowała samobójstwo. — A co nam zrobił? — Ja? Wvmv^Rłr»m od ostatnich i nnsrodziłem pie z n*a. — T jak sie wszytko skończyło? Lawybuchnął śmiechem. — W rok nóźniej wvszła za ma* za innego. Za lekarza, który płukał jej żo łądek. W r»Hanvm włd*fe Dnfothy nagl#» do «trT<»stfa 1edvne wviśi»ł»» z roz^acTy. Słaha naiflzipłe. Hórei ffntnw? Wła $ię uczepić. Zrobiłaby wszystko, żeby tyl- ko odzyskać Freda. Za wszelką cenę, nawet postępując jak dziecko, czy ra czej jak idiotka, albo też jak ekspedientka od Woolwortha, o ptasim móżdżku. —To nawet nie takie głupie — szep nęła. — Może i ja mocłabym posłużyć się taką samą metodą? Muzyka od bardzo dawna zamilkła. Larry odwrócił płytę na drusrą stronę, nacisnął na automatyczny kontakt I podszedł do niej. — No. no, Dorothy, niechże pan! bę dzie rozsądna. Jest pani d^ewezvna in teligentna, znajaca życie. Historia, któ rą pani opowiedziałem, rozegrała się pietnaście lat temu, w pewnym miasteczku na śrór»irowvm zacho^T** Stanów, miedzy dziewczyną a chłopcem, trochę naiwnymi, którzy nie miel* pojęcia o realiach życia. Tvmc*a«em Fred Norton żyje w New York City. Obraca sie w środowisku zblazowanym, gdzie tego rodzaju rzeczy najwyżej wywołuią wybuch gromkiego Śmiechu w czasie coctsils parties. Ale nie myHł sie. Dorothy była upar ta. Zerwała się jednym susem. — T>orot,hy. fffirł<* na,pi — Zaraz nanisze ten diabelny Ust. Fez chwi^ zwłoki r póki jeszcze mogę tr^bę myśleć. Chwiała się na nogach. Przetrzymał ją za ramię. — Dorothy, l?st był dopiero pierwsza częścią planu. Pani nie ńorieł"! ch^ba szaleństw^ ł nie zażyje nroszków na-sennvch. Ja na to nł»» n«łwnlp 7*r»ry_ nam lv* żałować, że w ogóle o tym opowiadałem. (c. d. n.) Nieodłgczng częścig japońskiego folkloru sg ludowe lalki, charakterystyczne dla różnych regionów w których powstajg. Te zabawne kolorowe laleczki, wykonywane i drewna, g f i ^y. słomy lub papie ru sg chętnie zbierane przez kolekcjonerów, a dzieciom słuźg do zabawy. Na zdjęciu: główki lalek z północnego okręgu To-kushima zrobione zostały 130 lat temu. CAF—JP5 „GŁOS KOSZALIŃSKI11 - organ KW PZPR. Redaguje Kolegium — ul. Zwycięstwa 137/139 (budynek WRZZ) - 75-604 Koszalin, Telefony: centrala — 279-21 (łqczy ze wszystkimi działami). Red. nacz. i sekretariat - 226-93, z-cy red, nacz. - 242-08 i 233-09, sekr. red, -251-01, z-ca sekr. red. - 251-57. Działy: Partyjno-Społeczny - 251-14, Ekonomiczny — 243-53, Rolny 245-59. Miejski - 224-95, Reoorter-ski - 251-57, Sportowy - 251-40 i 246-51 (wieczorem). lqczności z Czytelnikami — 250-05. Redakcjo nocna (ul. Alfreda lampeao 20) — 248-23, red. dyżurny - 244-75. „Głos Słupski" — plac Zwycięstwa 2, I piętro, 76-201 Słupsk, teł, 51-95, Biuro O-głoszeń Koszalińskieao Wydawnictwa Prasowego — ulica Pawła Findera 27 a 75-721 Koszalin, tel. 222-91. Wpłaty na prenumeratę (miesięczna — 30,50 zł, kwar-talng — 91 zł, półroczna — 182 zł, rocz-ng — 364 zł) orzyjmuia urzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały i del^aatury Przedsiębiorstwa Upowszechniania Prasy Ksigżki Wszelkich informacji o warunkach prenumeraty udzielaia wszystkie placówki ,,Ruch" I poczty. Wydnwca: Koszalińskie Wydownictwo Prasowe RSW ..Prasa—Książką— Ruch", ulica Pawła Findera 27 a 75-721 Koszalin, centrala telefoniczna — 240 27 Tłoczono* "tis^wp 7iMnr!v Graficzne Koszalin ul. Alfreda Lampego 18, nr indeksu 35018.