s!tiw!nmv sprawy W centrem nwesji nowych rad, które wf bierzemy S ijfailaia 1ł73 s. WT ludzkie, troskę o dobro człowieka, o warunki jego pracy i zyc*s '"""ID GIEREK I PIOTR JAROSZEWICZ górniczego święta KATOWICE (PAP) Wczoraj 3 bm., w przededniu tradycyjnego święta górniczego „Barburki", odbyły s?ę w całym kraju liczne spotkania, akademie, zabawy, imprezy sportowe. Centralnym punktem obchodów była ogólnopolska akademia Dnia Górnika w Zabrzu, z udziałem reprezentantów około 600 tys. rzeszy górników węglowych, rud żelaza i metali kolorowych, nafty siarki, soli, górników skalnych i innych działów przemysłu wydobywczego. W centralnej akademii i innych imprezach „barburkowych" udział wzięli przedstawiciele kierownictwa partii i rządu: Edward Gierek, Piotr Jaroszewicz, Jan Szydlak. Władysław Kruczek, Zdzisław Grudzień, Stanisław Kowalczyk, Jan Mitręga. wskaźniki techniczno-ekonom!" czne. Tak więc we wczorajszych uroczystościach, jak i zabawach górnicy uczestniczyli w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku. W roku przyszłym (dokończenie na str. 2) Na akademii powitany gorącą owacją przez górników — przemówienie wygłosił J sekretarz KC PZPR Edward Gierek. (Przemówienie tow. E. Gierka zamieszczamy na str. 3). Na zakończenie akademii od był się uroczysty akt dekoracji odznaczeniami państwowymi najbardziej zasłużonych górników. Na tegoroczne święto polscy górnicy przychodzą z wysoki mi osiągnięciami produkcyj- nymi i ekonomicznymi uzyska nymi w toku realizacji uchwa ły VI Zjazdu partii. Do „ban ku 30 mld zł" dadzą oni dodatkową produkcję wartości 695 min zł, a globalne wydo bycie węgla kamiennego osiąg nie w br. 156,6 min ton. W bieżącym roku osiągnęli również nie notowany w całej historii polskiego górnictwa eks port tego paliwa, wynoszący blisko 37 min ton. Przemysł węglowy odnotował również lepsze niż w minionych latach Posiedzenie Centralnej Komisji Wyborczej WARSZAWA (PAP). Dnia 3 grudnia 1973 r. odbyło się kolejne posiedzenie Centralnej Komisji Wyborczej. Komisja rozpatrzyła informacje o przebiegu czyn ności wyborczych w całym kraju, dotyczących m. in. stanu przygotowania lokali wyborczych na dzień wybo rów, dostarczenia obwodowym komisjom wyborczym kart do głosowania i druków wyborczych oraz innych czynności objętych nadzorem Centralnej Korni sji Wyborczej. Ponadto komisja wysłuchała informacji swoich członków o wynikach wizy facji w terenie oraz omówi ła zakres i organizację «wo iej pr?ey bezpośrednio przed wyborami i w dniu wyborów. obrad egz Rozwój przemysłu elektronicznego i elektrotechnicznego lak realizujemy program żti/iekszenia pogłowia bydła! Inf. własna » Wczoraj, pod przewodnictwem I sekretarza KW PZPR, tow. WŁADYSŁAWA KOZDRY, odbyło się posiedzenie egzekutywy Komitetu Wojewódzkiego partii. Na posiedzeniu, w którym uczestniczył wiceminister prze inysłu maszynowego, tow. Sta- TB LI <1 RAP ICZNYM znajduje zatrudnienie w zakładach przemysłu elektronicznego i elektrotechnicznego, ma możność zdobycia nowoczesnego, ciekawego zawodu. (dokończenie na str 3) Górnicze święto CAF Jakubowski SKRÓCIE MANEWRY BUNDESWEHRY * BONN Zakończyły się 5-dniowe ma newry Bundeswehry pod kryp tonimem „Bellende Meute" (szczekająca sfora). Wzięło w nich udział 12 tys. żołnierzy. W GRECJI ♦ RZYM Przedwczoraj w Atenach l Pireusie eksplodowały bomby i opóźnionym zapalnikiem. Wybuchy nie spowodowały o-flar w ludziach. Policja wszczę ła dochodzenie w celu wykrycia sprawców incydentów. nisław Paszkowski oraz dyrektorzy trzech zjednoczeń, PEiT „Unitra", PT „Telkom" i Przemysłu Kablowego i no rozwój przemysłu elektro- iBeiegacia Republiki WieSnnmu Południowego przybyła do Polski nicznego i elektrotechnicznego w województwie, ze szczególnym uwzględnieniem rekonstrukcji i modernizacji istniejących zakładów. Przemysł elektroniczny i elektrotechniczny zajmuje w gospodarce naszego wojewódz twa jedną z najpoważniejszych pozycji. Produkcja jego nie kłóci się z charakterem rekreacyjno-turystycznym naszego regionu, nie jest też uciążliwa dla naturalnego śro dowiska życia człowieka. Prze mysł ten cechuje się wysoką nowoczesnością i pracochłonnością, co nie jest bez znaczenia w województwie pozbawi o nym poważniejszych zasobów surowcowych. Wiele kobiet WARSZAWA (PAP) Wczoraj na zaproszenie prze wodniczącego Rady Państwa — Henryka Jabłońskiego przy była do Polski z oficjalną wizytą przyjaźni delegacja Republiki Wietnamu Południowego. Na czele delegacji stoi przewodniczący Prezydium Ko SERDECZNE POWITANIE Chanh, ambasador RWP w staniu wojny i przywróceniu Polsce — Tran Van Tu, czło- pokoju w Wietnamie. Mieszkańcy Aten gromadzą się przed gablotą z ostatnim wydaniem popularnej popołudniówki „Wradyni". Po przeprowadzeniu rewizji w redakcji gazety, policja ateńska wydała zakaz jej wydawania, CAF — AF — telefoto mitetu Centralnego Narodowe nek sekretariatu KC NFW, Zwycięstwo to stało się moż dyrektor gabinetu przewodni- liwe dzięki zespoleniu walki czącego — Ho Xuan Son i dy- ludu Wietnamu z wszechstron rektor departamentu w MSZ nym poparciem bratnich kr?-— Nguyen Nhu. jów socjalistycznych i wszyst- Delegacja RWP na tak wy- kich antyimperialistycznych sokim szczeblu — pisze spra- sił na świecie. Niezłomna wola wozdawca PAP — przybyła i dążenie TRR RWP do .oelnej do nas po raz pierwszy. Re- realizacji porozumienia pary-prezentuje ona rewolucyjne i skiego, utrwalenia pokoju sku doprowadzenia do polityczne pione w Narodowym Froncie go rozwiązania sytuacji w Wyzwolenia — Drzed z górą Wietnamie Południowym cie-4 laty, w toku bohaterskich szy się pełnym poparciem rt3-walk — proklamowały Pr,łud- szego kraju i całej wspólnoty niowy Wietnam republiką soHalistycznej Kontrolują dziś one 4/5 tery- Powitanie delegacji Republi torium kraju. Wniosły wielki ki Wietnamu Południowego wkład w historyczne zwycię- odbyło się na warszawskim stwo narodu wietnamskiego, lotnisku Okęcie udekorowa-jakim bvło podpisanie porozumienia paryskiego o zaprze- (dokończenie na str. 2) go Frontu Wyzwolenia Wietnamu Południowego, przewodniczący Rady Doradczej Tymczasowego Rządu Rewolucyjnego RWP — Nguyen Huu Th o. W skład delegacji RWP wchodzą: członek KC Narodo- wego Frontu Wyzwolenia, ^t^otTCMe"^^'' Mór min spraw zagranicznych — ^ Nguyen Thi Binh, członek KC NFW, wiceminister spraw zagranicznych — Le Quang TYDZIEŃ MŁODEGO WYBORCY Rada Wojewódzka Federacji Socjalistycznych Związków Młodzieży Polskiej w Koszalinie ogłosiła Tydzień Młodego Wyborcy w dniach 3—9 grudnia br. W okresie bezpośrednio poprzedzającym wybory do rad narodowych młodzież zrzeszona w organizacjach młodzieżowych akcentuje swój powszechny, aktywny udział w trwającej kampanii wyborczej. W tych dniach odbędą się spotkania młodych wyborców z kandydatami na radnych wszystkich szczebli. Młodzież spotykać się będzie przede wszystkim z młodymi kandyda tami na radnych, Ustalono, że w każdym powiecie odbędzie (dokończenie na str. 2) 10 STRON Przemówienie I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka z okazii „Dnia Górnika" str. 3 Na Bałtyku sztorm Wszystkie kutry w bazach * (Inf. wt.) Znów rozszalał się sztorm. Po dwudniowych połowach rybacy zmuszeni zostali do zwinięcia siecj j szybkiego powrotu do portu. Początkowo zapowiadano sztorm o sile do 8 stopni. Wczoraj w południe, kiedy już ostatnie jednostki wracały do baz, ostrzeżono rybaków ■ służby portowe o sztormie o sile do 9, a w porywach nawet do 10 stopni w skalj Beauforta. Tak więc grudz-ei zapowiada słe równie źle jak miniony listopad, kiedy zanotowano aż 24 dni sztormowe, iv fiaeiu pierwszych dwu dni crudnia rybacy z naszych państwowych przedsiębiorstw złowili: ..Korabia" — 102 tonv ryb, „B\rki" — 100 ton 1 „Kutra" - 56 ton ryb, (wł) 9 Wacław Nowak „Ustawał szczęk broni..." — str. 4 & Edward Modzelewski „Być pryncypialnym" — str. 5 9 I/sty, opinie, odpowiedzi — str. 7 PZPS „ALKA" wykonały roczny plon Załoga Północnych Zakładów Przemysłu Skórzanego, Zakład Obuwniczy w Słupsku zameldowała, że 30 listopada zostały wykonane roczne zadania produkcyjne. Dotychczas sprzedano obuwia za 950 min złotych, w tym wartość dodatkowej produkcji wynosi 19,7 min zł. Do końca roku PZPS w Słupsku dostarczą na rynek w ramach produkcji dodatkowej obuwie wartości około 120 min zł. ORGAN KW PZPR W KOS/A! INIE Rok XXII Wtorek, 4 grudnia 1973 r. Nr 338 (6925) W elektrowni Rybnik przeprowadzono synchronizację III bloku energetycznego o dwa tygodnie wcześniej, niż przewidywały plany. Dzięki temu turbozespół włączony został do siecj państwo wej, dodając do ogólnej mocy kolejne 200 MW. Na zdjęciu: ogólny widok urządzeń III bloku. CAF — Jakubowski PROLETARIUSZA WSZYSTKICH KR A IOW ŁĄCZC1F. S/Ę \ B Nakład: 107.706 Cena 1 zł * WCZORAJ OPUŚCIŁ WARSZAWĘ, udając się do Berlina, sekretarz generalny K.C Włoskiej Partii Komunistycznej, En-rico Berlinguer. * NA ZAPROSZENIE ministra sprawiedliwości PRL do Polski przybył minister sprawiedliwości Królestwa Szwecji, Lennart Geijer z małżonką. Podczas kilkudniowego pobytu, będącego rewizytą (niedawno gościła w Szwecji oficjalna delegacja Ministerstwa Sprawiedliwości PRL), min. Geijer zapozna się z organizacją i pracą sądów, zakładów karnych oraz działalnością Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie. * WCZORAJ zakończyła się w Lublinie dwudniowa ogólnopolska narada sekretarzy propagandy komitetów gminnych PZPR ze 100 wzorcowych gmin z całego kraju, poświęcona problemom pracy politycznej i wychowawczej na terenie wsi. Również w Lublinie zakończyła się dwudniowa ogólnopolska sesja naukowa poświęcona omówieniu roli młodej kadry w procesie dydaktyczno-wychowawczym szkoły wyższej. * W WARSZAWIE rozpoczęło się międzynarodowe lympo-xjum pod egidą ONZ, poświęcone problemom ochrony środowiska naturalnego człowieka. Potrwa ono kilka dni. * SEKRETARZ GENERALkY KC KP Czechosłowacji, przewodniczący KC Frontu Naród owego CSRS, Gustav Husak przybył wczoraj do Delhi z wizytą oficjalną, na zaproszenie premiera Indii, Indiry Gandhi. * NA ZAPROSZENIE KC WSPR, Rady Prezydialnej WRL i Rady Ministrów WRL, do Budapesztu przybyła bułgarska delegacja partyjno-rządowa, której przewodniczy I sekretarz KC BPK, przewodniczący Rady Państwa LRB, Todor Żiwkow. W skład delegacji wchodzi także członek Biura Politycznego KC BPK, premier LRB, Stańko Todorow. * W STOLICY ZSRR rozpoczęły się wczoraj rozmowy ministra spraw zagranicznych ZSRR, Andrieja Gromykj z szefem dyplomacji brytyjskiej, Alecem Douglas-Homem. Minister brytyjski przebywa w Moskwie z wizytą oficjalną na zaproszenie rządu radzieckiego. * W PARYŻU rozpoczęło obrady plenum Centralnego Komitetu Francuskiej Partii Komunistycznej. Na porządku obrad znajdują się sprawy obrony ludzi pracy przed następstwami kryzysu gospodarczego oraz walki chłopów o postęp społeczny, demokrację i socjalizm. Plenum trwać będzie 2 dni. * MINISTER SIŁ ZBROJNYCH FRANCJI, Robert Galley przybył do Moskwy z oficjalną wizytą, na zaproszenie ministra obrony ZSRR, marszałka Andrieja Greczki. Minister Galley rewizytuje radzieckiego ministra obrony. * W NOWOJORSKIEJ siedzibie ONZ rozpoczęła się jedna * największych konferencji w historii tej organizacji - III ^Międzynarodowa Konferencja w Sprawie Prawa Morskiego. Przypuszcza się, że zakończy się ona dopiero w 1975 r. Jej ^daniem jest określenie m. in. szerokoscj pasa wód terytorialnych poszczególnych krajów. Dotychczas istnieje dość szeroka dowol ńość w ustalaniu tego pasa (od 3 do 200 km). * W LONDYNIE zakomunikowano o przesunięciach personal nych w składzie rządu brytyjskiego. Dotychczasowy minister ds, Irlandii Północnej, W. Whitelaw, mianowany został sekretarzem stanu ds. zatrudnienia I produkcji na miejsce M. Mac-Miliana, który objął inne stanowisko. Sprawami Irlanmi nocnej zajmie się Francis Pym. Pół- Wieinamssy przyjaciele w Polsce Serdecznie witamy (dokończenie ze str. 1) Przybyli: przewodniczący OK FJN — Janusz Groszkow- nym flagami obu krajów. Go- •W, marszałek Sejmu —- Sta-śei powitał przewodniczący nisław Gucwa, członkowie Ra-Rady Państwa Henryk Jabłoń dy Państwa i rządu gospodami. rze stolicy 1 województwa war Obecni byld członkowie Biu- szawskiego. ra Politycznego KC PZPR: wi Niezwykle gorąco witały cepremier — Józef Tejchma wietnamskich gości przybyłe i min. spraw zagranicznych — na lotnisko delegacje warszaw Stefan Olszowski. Wzrost liczby wypadków przy pracy w USA NOWY JORK (PAP) Jak informuje prasa amerykańska, każdego roku w wyniku nieszczęśliwych wypadków przy pra cy przeszło 18 tys. osób ponosi śmierć, 200 tys. osób staje się inwalidami, a przeszło 2 min zo-stąje rannych. Główną przyczyną takich sytuacji jest to, że mo nopole w pogoni za zyskami naruszają przepisy bezpieczeństwa pracy. Morderca z „sadów śmierci" - śmiertelnie ranny WASZYNGTON (PAP) Juan Corona, morderca 25 robot ników rolnych w Kalifornii, czo łowa postać głośnej przed rokiem masowej zbrodni w USA, znanej w prasie jako kalifornijskie „sady śmierci", padł ofiarą zamachu. W szpitalu więzięnnym w vaca-ville (Kalifornia), gdzie Corona o-statnio przebywał nieznany spraw ca zadał mu kilka ciosów nożem. Coronę poddano natychmiast o-peracji, lecz lekarze orzekli, że jego stan jest krytyczny. Władze więzienne nie wiedzą nic o przyczynie tego zamachu. Współwięźniowie Corony przebywający w tym samym szpitalu zostali poddani przesłuchaniom. Walczące dinozaury MOSKWA (PAP) Radziecko-mongolska ekspedycja paleontologiczna stała się świadkiem walki dwóch potężnych dinozaurów. Uczeni odkopali bowiem, na południowo-za-chodnim skraju pustyni Gobi, sczepione ze sobą skamieniałe szkielety dwóch dinozaurów, któ re stoczyły re sobą bój zakończo ny śmiercią obydwu stworzeń. Jeden z dinozaurów należy do gatunku znanego już paleontologom, drugi natomiast jest dla 6pecjalistów zagadką. Scena wal ki. Jaką przedstawiają szkielety dinozaurów Jest unikalna. Dlatt-go też znalezisko będzie eksponowane w Jednym z leningradz-fcich muzeów. skich zakładów pracy, organizacji politycznych i społecznych, ludności stolicy. Z lotniska Okęcie Nguyen Huu Tho w towarzystwie Hen ryka Jabłońskiego udał się do Pałacu w Wilanowie, który będzie rezydencją dostojnego gościa w czasie jego pobytu w Warszawie. W godzinach południowych przewodniczący Prezydium Ko mitetu Centralnego Narodowego Frontu Wyzwolenia Wiet namu Południowego I przewodniczący Rady Doradczej Tymczasowego Rządu Rewolucyjnego RWP Nguyen Huu Tho w towarzystwie członków delegacji RWP złożył wieniec na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza. Następnie w Belwederze roz poczęły się polsko-wietnam-skie rozmowy plenarne. Prowadzą je przewodniczący Rady Państwa Henryk Jabłoński i przewodniczący Prezydium KC Narodowego Frontu Wyzwolenia, przewodniczący Rady Doradczej Tymczasowego Rządu Rewolucyjnego Republiki Wietnamu Południowego — Nguyen Huu Tho. W rozmowach uczestniczą m. in. ze strony polskiej — wicepremier Józef Tejchma i minister spraw zagranicznych Stefan Olszowski, ze strony południowowietnamskiej — minister spraw zagranicznych — Nguyen Thi Binh. (dokończenie zg sir. 1) wać będzie rocznie elementy na zostanie w Bieruniu w woj. dla 2,4 tys. mieszkań. katowickim. — czekają ich nowe, jeszcze Edward Gierek wraz z to- Kolejnym punktem pobytu wyższe zadania. Mają oni do- warzyszącymi osobami przybył na Śląsku Edwarda Gierka, starczyć gospodarce krajowej następnie do Głównego Biura Piotra Jaroszewicza i towarzy i na eksport 162 min ton węg Studiów i Projektów Górni- szących im osób była powsta la kamiennego. czych, gdzie zwiedził wystawę jąca w Katowicach — Załężu zaplecza naukowo-badawcze- nowoczesna fabryka narzędzi —oOo— go przemysłu węglowego zor górniczych. Jej uruchomienie ganizowaną z okazji 25-lęcia nastąpi za 21 tygodni. W zbu Wczoraj przed południem Ed istnienia tej instytucji. dowanej już głównej hali pro ward Gierek i Piotr Jarosze- Uwagę gości zwróciły szcze dukcyjnej urządzono wystawę wicz, oraz inni goście przyby gólnie nowoczesne rozwiąza- wyrobów, które wytwarzać bę li na obchody Dnia Górnika nia projektowe z dziedziny bu dzie fabryka oraz innych no uczestniczyli w uruchomieniu dowy kopalń oraz eksploata- woczesnych maszyn i urzą- nowej fabryki domów w Sie- cji węgla. Obejrzeli m. in. mo mianowicach — Michałkowi-cach. Nowa fabryka -resorcie górnictwa del i projekt największej w świecie kopalni węgla kamień trzecia w nego „Piast", która zbudowa-- produko dzeń, dostarczanych górnic twu przez zakłady podległe zjednoczeniu fabryk maszyn górniczych „Polmag". WYBORCZY (dokończenie ze str. 1) się od 5 do 9 spotkań. Szczegół nie bogaty program spotkań opracotoano w Szczecinku. O-prócz spotkań we wszystkich środowiskach, zorganizowane zostaną wieczornice i ąuizy na temat prawa wyborczego, zmian w ordynacji wyborczej oraz nowych zadań rad narodowych. Na zamku w Świdwinie spot kają się młodzi, którzy po raz pierwszy będą głosować, z mło dzieżowymi kandydatami do rad narodowych. Podobna impreza odbędzie się również w Miejskim Domu Kultury w Połczynie Zdroju. Młodzież opracowywać będzie audycje dla radiowęzłów, redagować gazetki ścienne i plansze informacyjne, w których eksponowani zostaną mło dzi kandydaci na radnych. W Złotowie, Powiatowy Ko mitet RP FSZMP zorganizuje seminarium dla kandydatów, reprezentujących młodzież. Chodzi o przedyskutowanie problemów, które młodzieżowi radni podejmą w działalności rad narodowych w nowej kadencji. Celem seminarium jest również zapoznanie kandydatów na radnych z programem działalności rad narodowych w nowej kadencji. Rady powiatowe Federacji Socjalistycznych Związków Młodzieży Polskiej w Złoto-wie i Człuchowie wystosowały apele do członków organizacji młodzieżowych o podejmowanie czynów społecznych, udzie lenie pomocy komisjom wybór czym w urządzaniu i dekorowaniu lokali wyborczych. Członkom organizacji mieszka jącym w internatach proponuje się, by w dniu wyborów gło sowali w godzinach przedpołudniowych, grupowo i w stro jach organizacyjnych. W KW RW FSZMP w Ko szalinie poinformowano nas, że w ubiegłą niedzielę w niektórych powiatach młodzież pracowała w czynie wyborczym przy odśnieżaniu ulic i dróg. (pak) Do popłynqł sprzęt dla polskich żołnierzy GDAŃSK (PAP) Wczoraj z portu gdańskiego wypłynął m/s „Radzionków", z ładunkiem pierwszej partii sprzętu wojskowego dla specjalnej jednostki Wojska Polskiego wchodzącej w skład Doraźnych Sił Zbrojnych ONZ na Bliskim Wschodzie. Na nabrzeżu portowym, dłu gim szeregiem, zaparkowały dziesiątki samochodów-gazi-ków, nys, ciężarowych typu gdańskiego oddziału PLO Wła dysław Mazurczak i I oficer statku Szymon Niewiadomski. Gdańscy dokerzy, mimo sztor- star 660 — pomalowanych na mu, który uniemożliwiał peł-biało z dużymi, z daleka wi- ne wykorzystanie dźwigów docznymi napisami „UN". Na pływających, ładowali sprzęt szybach kabin kierowców, w prawym rogu widnieje miniatura flagi polskiej. Znajduje śię ona również na tylnej ściance samochodów. Wszystkie pojazdy mają polskie ta- mogły natychmiast odjechać oznakowany symbolami „UN' z obu burt. Sprzęt jest tak rozlokowany, że w porcie docelowym, w Aleksandrii, pojazdy będą bliczki rejestracyjne. Na ciężarówkach znajduje się specjalistyczne wyposażenie m. in. do miejsca stacjonowania jednostki WP Rejs m/s „Radzionków" do sprzęt saperski, warsztaty me- Aleksandrii trwać będzie 12 chaniczne, pralnicze, łaźnie, ruchome punkty sanitarne, lodówki, pojemniki do przewozu wody I paliw płynnych. Sprzęt przystosowany Jest do działania w trudnych warunkach klimatycznych strefy tropikalnej. Pierwszy transport zawiera również samochodowe kasyno żołnierskie, kino, laboratorium higienicz-no-epidemiologiczne, urządzenia do wydobywania i oczyszczania wody. Załadunek sprzętu do ładów ni m/s „Radzionków" przebiegał sprawnie. Plan rozmieszczenia precyzyjnie opracowali najlepsi specjaliści od tzw. sztauowania — główny sztauer dni. — Jest to dla nas normalny rejs liniowy — mówi kapitan jednostki, kpt. ż.w. — Adam Szkarłat — a jednocześ nie rejs specjalny, będący egzaminem marynarskich umiejętności i obowiązkowości dla młodej załogi statku, pływającej pod patronatem ZMS. Eksplozja w kinie • PARY2 W hiszpański®} miejscowości Irun wybuch spowodował zniszczenie kina „Bellas Ar-tes". Przyczyną katastrofy by ła prawdopodobnie eksplozja pieca centralnego ogrzewa, nia. Sukces polskich naukowców Klejenie ran ZAMIAST ZSZYWANIA WARSZAWA (PAP) Sukcesem zostały uwieńczone badania nad otrzymaniem kleju chirurgicznego. Zespół pracowników Instytutu Kształcenia Podyplomowego WAM oraz Instytutu Chemii Organicznej PAN w Warszawie po 5 latach badań otrzymał preparat, który doskonale łączy przecięte lub rozerwane tkanki. Zapowiedź wzrostu cen benzyny w USA? WASZYNGTON (PAP) Po przeżyciu pierwszej w historii kraju niedzieli z zamkniętymi stacjami benzynowymi, Amerykanom grozi perspektywa znacznej podwyżki cen na produkty naftowe. Amerykański minister skar-mat konkretnej wysokości pod b,u George Shultz, w specjał- wyżek cen i uchylił się od nym wywiadzie telewizyjnym odpowiedzi na pytanie, czy ostrzegł, iż podwyżka cen ben rząd zezwoliłby na ceny o 100 zyny jest w USA prawie nie proc. wyższe niż obecne uchronna. Wypowiedział się Shultz poinformował także on przeciwko racjonowaniu iż administracja rozważa pod paliw sugerując, iż popyt na wyższenie podatków na pro-paliwa winien być zniesiony dukty naftowe w drodze swobodnego kształto wania się ceń. Shultz nie wda wał się w spekulacje na te- Cały zabieg klejenia polega jedynie na zbliżeniu brzegów rany i nałożeniu na jej powierzchnię cienkiej warstwy kleju chirurgicznego. Po takim zabiegu, niemal bezbolesnym. nie pozostają prawie żadne ślady na powierzchni ciała. W czasie prób laboratoryjnych otrzymanym preparatem sklejano wątroby, płuca i naczynia krwionośne zwierząt. Z powodzeniem przebie gały próby klejenia innych narządów wewnętrznych. Stwierdzono ponadto dużą przydatność kleju w ginekolo gii, okulistyce i neurochirur gii. Preparat może również zastąpić dotychczasowe opatrun ki składające się z bandaża, waty, plastra. Dnia 2 grudnia 1973 roku zmarła — przeżywszy lat 52 Julia Janik pracownica Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Koszalinie Wyrazy współczucia RODZINIE składają DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA i ZAŁOGA MZDiM W dniu 30 listopada 1973 roku zmarł były kierownik PGR Poganice Kombinatu Malczkowo Jon Szadzik długoletni pracownik odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym, Brązowym Krzyżem Zasługi CZESC JEGO PAMIĘCI! DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA f PRACOWNICY ZAKŁADU PGR POGANICE Pogrzeb odbędzie się na cmentarzu w Łupawie, w dniu 4 XII 1973 r„ o godzinie 15. Sport Rajd Monte (ario odwołany Kryzys paliwowy spowodował, że premier Francji Pierre Messmer wydał zarządzenie o zakazie organizowania automobilowych imprez sportowych na szosach francuskich. Organizatorzy 43. Rajdu Samochodowego Monte Carlo, chociaż prace organizacyjne były już daleko zaawansowane, podjęli decyzję o odwołaniu kolejnej edycji tej imprezy, która miała zostać rozegrana na począt ku 1974 r. Skład hokeistów na mecze z NRD Przebywająca na treningu w łódzkim Pałacu Sportu kadra narodowa hokeistów, zakończyła przygotowania do meczu z NRD. Trener Anatolij Jegorow ustalił 3 bm. następujący skład reprezentacji na mecz w Niemieckiej Republice Demokratycznej: bramkarze — Tkacz, T. Słowakiewicz; obrońcy — R, Góralczyk, Janiszewski, A. Słowakiewicz, Fryźlewicz, Fe-ter, Czachowski i Potz; napastnicy — Obłój, Żurek Piecko, Ziętara, J. Słowakiewicz, Kącik, Chowaniec, Jaskierski, Szeja, Batkie-wicz i Borowicz (rezerwowy Dzięgielewski). Dziś rano reprezentacja udała się pociągiem do Frankfurtu nad Odrą. Zwycięstwo hokeistów ZSRR w Austrii Przebywająca w Austrii hokejowa reprezentacja ZSRR rozegrała międzynarodowy mecz z I-ligowym żespołem Atse Graz, odnosząc zwycięstwo 18:3 (5:1, 5:1, 8:1). W spotkaniu tym wszystkie bramki zdobyli zawodnicy radzieccy. Dla austriackiego zespołu bowiem strzelili je Ko-złow, który na stałe występuje w Austrii oraz Martyniuk i Bodunow, którzy zostali drużynie Grazu „wypoży czeni" na ten mecz przez ze spół ZSRR. Przy okazji warto przypomnieć ó ścisłych kontaktach ra dzieckiego i austriackiego ho keja. W ligowych drużynach Austrii występuje obecnie sześciu zawodników radzieckich, a trenerem reprezentacji krajowej jest również radziecki szkoleniowiec. Puchar króla W hali Reggio Emilia (Włochy), zakończył się mecz o puchar króla Gustawa, w którym tenisiści Włoch pokonali Francuzów 3:2. O awansie gospodarzy do finałowych rozgrywek zadecydował debel, w którym Adriano Panatta i Paolo Betrolucci wygrali z Jean-Paulem Meyerem i Ericem Denlickerem 6:0, 6:1, 6:3. Do finałów rozgrywek 0 puchar króla, (14—16 grudnia w Hanowerze) a-wansowały drużyny Hiszpanii, Włoch, Szwecji i NRF. TRZECH POLAKÓW w Pucharze Świata Po raz pierwszy w narciarskim Pucharze Świata na sezon 1973/1974 upoważnienia startowe zdobyło trzech Polaków — bracia Andrzej i Jan Bachledowie oraz Kazimierz Burzykowski. Dwóch pierwszych nie trze ba szerzej przedstawiać. Andrzej Bachleda należy do ścisłej czołówki światowej od przeszło 5 lat. 22-letni Jan Bachleda zaczął „terminować" w Pucharze Świata w ubiegłym sezonie«Jeździ oiesłycha nie bojowo i ma przed sobą duże perspektywy. Kazimierz Burzykowski ma 20 lat. Jest wychowankiem trenera Tomasza Gluzińskiego ą 1 klubu WKS Zakopane. Zdo- i był dotąd jeden tytuł mistrza 1 Polski seniorów w dwuboju alpejskim w 1972 r. Prawo startu w Pucharze Świata wy walczył w ubiegłym sezonie dzięki udanym startom w fiń Skiej miejscowości Rovanie-mi (4. miejsce w slalomie) e-raz za 9 i 13. miejsca w wiel kich zawodach w Mayerhofen (Australia). Przemówienie I sekretarza KC PZPR tow. EDWARDA GIERKA wygłoszone na uroczyste} akademii z okazji „Dnia Górnika" Przekazując górnikom najserdeczniej sze pozdrowienia i gorące podziękowanie za dobrą pracę, I sekretarz KC PZPR, Edward Gierek powiedział m. In.: POWTARZAMY zawsze 1 podkreślamy x całą mocą, że wasz górniczy trud ma dla naszego kraju wartość bezcenną. Zawarte w naszej ziemi zasoby surowcowe stanowią wielki skarb narodu polskiego. Pamiętamy jaką rolę odegrał węgiel kamienny, nasze „czarne złoto" w odbudowie gospodarki narodowej po wojnie 1 w podjęciu na wielką skalę uprzemysłowienia kraju. Był wówczas jedyną naszą walutą, wymienialną na wszystko, co krajowi było potrzebne. Kadra ta zdobyła sobie uznanie zarówno w Polsce, jak i w wielu innych krajach świata. Dbamy i dbać będziemy o górników i ich rodziny. Biuro Polityczne i Rząd pracują obecnie nad dalszą poprawą materialnych warunków pracy górników i w najbliższym czasie podejmą odpowiednie decyzje. W ŚRÓD wielu spraw, które podejmujemy w przemyśle węglowym, na czoło wysuwają się trzy o wręcz kapitalnym znaczeniu. Pierwsza z nich — to szukanie rozwiązań możliwie szybkiego zwiększenia produkcji węgla kamiennego dla rosnących potrzeb kraju oraz eksportu. Dla zapewnienia koniecznego i znacznego przy- Powszechne poparcie dla Frontu Jedności Narodu I lego programu Wraz z gospodarczym rozwojem kraju rosło stale znaczenie wszystkich odkrytych dawniej i nowo odkrywanych surowców — węgla kamiennego i brunatnego, rud miedzi, cynku, ołowiu i żelaza, soli i siarki. Ich eksploatacja przyspieszała rozbudowę i tworzenie nowych gałęzi przemysłu, umacniała pozycje naszego eksportu. Ostatni kryzys paliwowy, który coraz ciężej przeżywa gospodarka rozwiniętych krajów kapitalistycznych, jak również wszystkie realistyczne oceny tendencji ekonomicznych we współczesnym świecie, wskazują na fundamentalne znaczenie bazy surowcowej i energetycznej. Jest pewne, że również w bliskiej i dalszej przyszłości będzie ono stale rosło. Bogata baza surowcowa, którą Polska posiada — kontynuował I sekretarz KC — zapewnia dobre podstawy dla nieprzerwanego, dynamicznego rozwoju gospodarki oraz silną i trwałą pozycję w wymianie międzynarodowej. Oczywiście, liczą się. nie tylko same zasoby, ale także możliwości ich eks^ ploatacji.. Nasz przemysł wydobywczy jest nowoczesny, a także zapewnia wysoki stopień bezpieczeństwa pracy. Pod tym względem należy do przodujących w świecie. Górnictwo jest i pozostanie naszym czołowym, narodowym przemysłem. Nadal intensywnie go rozbudowujemy i unowocześniamy. Posiadamy i nadal rozwijać będziemy nowoczesne zaplecze naukowo-badawcze dla tego przemysłu. O przyszłości naszego górnictwa decydują jego wspaniałe kadry — brać górnicza o wielowiekowych i pięknych tradycjach, prężne zespoły inżyniersko--techniczne, świetni geolodzy i inni specjaliści przemysłu wydobywczego. rostu wydobycia dysponujemy nowo odkrytymi zasobami węgla na Lubel-szczyznie. Druga — to konieczność dynamicznej rozbudowy energetyki. Na bazie nowo odkrytych złóż węgla brunatnego i kamiennego możemy znacznie rozwinąć energetykę i uczynić energię elektryczną jednym z ważnych przedmiotów naszego eksportu. Odpowiedni program został opracowany i już podjęliśmy jego realizację. Trzecia wielka sprawa — to kompleksowe przetwórstwo węgla. W kilku krajach świata, w tym w Polsce prowadzone są intensywne prace naukowo-badawcze nad opracowaniem efektywnej technologii produkcji paliw gazowych i ciekłych oraz innych cennych pochodnych węgla. Wielkie znaczenie dla racjonalnego rozwoju górnictwa oraz dla gospodar ki paliwowej w ogóle, mieć będzie pod jęty i konsekwentnie realizowany program rozbudowy i unowocześnienia transportu kolejowego. Na ten cel pra wie podwojone zostały nakłady inwestycyjne. Potrzeba jednak czasu, aby uzyskać pełne efekty tych nakładów. Wszystkie te sprawy wymagają mak symalnej uwagi, jeszcze większego tem pa konkretnych działań. Będziemy rów nocześnie intensyfikować poszukiwania za ropą naftową i badania nowych odkrytych ostatnio zasobów innych cen nych surowców. Na wielką skalę roz wijamy i będziemy nadal rozwijać wydobycie i przetwórstwo miedzi, cynku i ołowiu. Wielkie perspektywy naszego przemysłu wydobywczego, także rozbudowy przetwórstwa surowców, w pokaźnym, być może nawet decydującym, stopniu o-kreślają perspektywy dalszego dynami- cznego rozwoju gospodarki narodowej, całej naszej socjalistycznej ojczyzny. ZA I dni nasze społeczeństwo wybierze w głosowaniu powszechnym rady narodowe wszystkich szczebli. Będzie to ważne wydarzenie w życiu kraju. W działalności rad najbardziej powszechnie i na co dzień ucieleśnia się ludowładztwo i realizuje demokracja socjalistyczna. Tę zasadniczą, ustrojową rolę rad narodowych w naszym ży cłu politycznym i społecznym pogłębią uchwalone ostatnio przez Sejm ustawy. Rady uzyskują obecnie na wszystkich szczeblach samodzielne, kierujące na co dzień ich pracą prezydia oraz sprawne, wysoko kwalifikowane organy wykonawcze. W polityce i działalności rad narodo wych zespala się uierozdzielnie realiza cja ogólnonarodowego programu z zadaniami 1 inicjatywami regionu. Od rad. które w niedzielę wybierzemy, w wielkim stopniu zależeć więc będzie dalsza pomyślna realizacja Uchwał VI Zjazdu, dynamiczny rozwój kraju i przede wszystkim — coraz lepsze zaspokajanie codziennych potrzeb ludzi pracy. Stwierdzając, ie w toku kampanii wyborczej zgłoszono wiele inicjatyw i propozycji, że szczególnie wysoko cenić trzeba konstruktywną krytykę tego co jeszcze złe w naszym życiu. E. Gierek powiedział: Komitet Centralny naszej par tii oczekuje od wszystkich instancji i organizacji, a przede wszystkim od wszystkich działaczy partyjnych, którzy z woli wyborców powołani zostaną do składu rad, zdecydowanego u-macniania stałej więzi ze społeczeństwem i dbałości o wnikliwe rozpatrzę nie wszystkich spraw podniesionych przed wyborami. W centrum uwagi rad stawiamy spra wy ludzkie, troskę o dobro człowieka, o warunki jego pracy i życia. Spośród blisko 200 tys. kandydatów wybierzemy w niedzielę 135 tys. radnych. Będą wśród nich członkowie PZPR, ZSL, SD. Będzie znacznie więcej niż uprzednio bezpartyjnych. Jestem głęboko przekonany, że w wyborach rad 1 w ich pracy znajdzie pełne potwierdzenie moralno-polltyczna jedność naszego narodu, jedność wszystkich Polaków, niezależnie od przynależności partyjnej, zawodu, wykształcenia, położenia społecznego czy światopoglądu. Nasza Ojczyzna — Polska Socjalistyczna — to nasz wspólny dom. Budujmy go 1 umacniajmy wytrwale, u-rządzajmy — nowocześnie i sprawiedliwie. Of .ego zależy przyszłość narodu i pomyślność każdego obywatela. Niechaj więc akt wyborczy 9 grudnia stanie się jeszcze jednym dowodem po wszechnego poparcia dla Frontu Jedności Narodu i jego programu! Przed niespełna 20 laty Kopalnia „Ziemowit" rozpoczęta swoją pracę od dobowego wydobycia 7 tys. ton. Dziś po modernizacji i rozbudowie dostarcza 16 tys. ton węgla, a w rrrzyszłości — 27 tys. ton. Ńa zdjęciu: nowa wieża szybowa (z lewej) w budowie. CAF — Jakubowski egzekutywy KW PZPR (dokończenie ze str. 1) Przedstawiona na posiedzeniu egzekutywy KW informacja Prezydium WRN, zaopiniowana przez Komisję Ekonomiczną KW i skon sultowana ze Stowarzyszeniem Naukowo Technicznym NOT, zyskała sobie pozytywną opinię Ministerstwa Przemysłu Maszynowego. Określone w materia le podstawowe kierunki roz woju elektroniki w województwie do roku 1980, są zgodne z Uchwałą XIII Wojewódzkiej Konferencji Sprawozdawczo -Wyborczej PZPR. W dyskusji, na wczorajszym posiedzeniu KW PZPR, wypowiedziano się na temat wielkości nakładów inwestycyjnych, środków na modernizację, na temat profilu produkcyj nego i przygotowania kadr. Program rozwoju przemys-słu elektronicznego, elektro technicznego i teleelektro-nicznego stanowi część skła dową perspektywicznego planu rozwoju społeczno--gospodarczego regionu koszalińskiego. Fundusz Othrony Zdrowia Sławno dołączyło do czołówki Inf. wł.) Czwarty już powiat zameldował o wykonaniu rocznych zamierzeń zbiórkowych. Mieszkańcy powiatu sławieńskiego wy wiązali się w pełni z deklaracji na Fundusz Ochrony Zdrowia. Zebrali dotychczas 1,8 min złotych. Bogaty plon niedzielnych Z sukcesem w zbiórce na NFOZ idą w parze efekty inwestycyjne. Przed paroma dniami ukończono w Sławnie rozbudowę przedszkola nr 1. Rozbudowa ta była finansowana ze środków NFOZ. Z tych samych źródeł wyasygnowano fundusze na rozbudowę przedszkola nr 1 w Darłowie. W sumie tegoroczne inwestycje ze środków NFOZ stanowią większą wartość, niż świadczenia mieszkańców powiatu na ten*cel. Jeszcze w tym miesiącu zostanie oddany do użytku dom stażysty w Sławnie. Będzie w nim mogło zamieszkać ponad 30 pielęgniarek. (ew) SEMINARIUM PEDAGOGÓW W WAŁCZU flnf. wł.) W ramach współpracy wałeckiego środowiska społecz-po-lrulturalnego z Uniwersyte tu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, z inicjatywy wałec kich władz oświatowych, a przy wydatnej pomocy Kuratorium Okręgu Szkolnego, od było się w Wałczu w ubiegłą sobotę i niedzielę wojewódzkie seminarium pedagogów na temat wdrażania znanego w całym kraju poznańskiego sytemu wychowawczego w szkołach podstawowych i średnich. Q dużym zainteresowaniu tym problemem świadczy u-dział w seminarium 120 peda gogów ze wszystkich powiatów naszego województwa. Twórca systemu, prof. dr hab. Heliodor Muszyński w ośmio godzinnym wykładzie przedstawił teoretyczne i naukowe podstawy swojej koncepcji wychowawczej. Następny wykład o organizacji życia ogól-noszkolnego wygłosił współpracownik profesora, mgr Janusz Stawniak. Kolejne seminaria z tej dzie dżiny odbędą się w grudniu br., styczniu i lutym nowego roku, obejmując cały cykl pod stawowych zasad systemu, po czym uczestnicy podejmą decyzję o wprowadzeniu systemu H. Muszyńskiego do swoich szkól. (cha) (Inf. wł.) Ubiegła niedziela była pierw szym dniem ograniczeń ruchu drogowego w niedzielę I święta. Kilkuset funkcjonariuszy MO i inspektorów społecznych od rana kontrolowało wszystkie trasy naszego województwa. Niestety, kontrole przyniosły bogaty plon. Ujawniono przypadki niewłaściwej eksploatacji pojazdów, pojazdy wyjeżdżały w niedzielę bez uzasadnionej przyczyny. Zarządzenie prezesa Rady Ministrów wyraźnie ogranicza ruch i zakazuje poruszania się wozów służbowych i samochodów ciężarowych o ładowności mniejszej niż 1,5 tony w niedziele i święta. Jak wobec tego zakwalifikować następujące przypadki: — Nysa należąca do POSTiW w Złotowie przewoziła dwóch pracowników do Bydgoszczy. Kierowca twierdzi, że polecenie otrzymał od dyrektora POSTiW w Złotowie. — Nysa białogardzkiej „El-try" zatrzymana została bez żadnego ładunku. I tu kierowca zasłania się poleceniem dyrektora „Eltry". — Nysa należąca do wałec- kiego Oddziału RSOP przewoziła... orzechy włoskie dla prezesa. — W niedzielę przyjechał żuk z Gdańska, aby przewieźć meble pracownikowi na trasie Wałcz—Gdańsk. To tylko najbardziej drastyczne przypadki. Było ich zresztą więcej. Kontrole drogowe ujawniły trzy puste przejazdy samochodów należących do Wojewódzkiego Oddziału PKS. Wielu kierowców nie miało wypełnionych kart drogowych, pojazdy nie były przygotowane do warunków zimowych („łyse" opony), niezadowalający był ich stan techniczny. W przypadku stwierdzenia wykroczenia, funkcjonariusze MO zatrzymywali od razu dowody rejestracyjne pojazdów. Każde wykroczenie jest obecnie rozpatrywane przez Wydział Komunikacji Prezydium WRN. Dysponenci nie przestrzegający zarządzenia będą ukarani przez Kolegium wysokimi grzywnami. Przypominamy, że zezwolenie na niezbędne przejazdy sa mochodów służbowych i ciężarowych o ładowności do 1,5 tony w niedziele i święta, może wydać tylko i wyłącznie przewodniczący WRN. Prezydium Najwięcej przypadków nie przestrzegania zarządzenia pre zesa Rady Ministrów ujawniono w powiatach białogardz-kim, słupskim i wałeckim. O skutkach łamania przepisów przestrzegamy raz jeszcze wszystkie przedsiębiorstwa i instytucje w całym województwie. Będą stosowane sankcje aż do odebrania etatów samochodowych włącznie. Jednocześnie informujemy, że nasilone kontrole drogowe odbywają się w dalszym ciągu. Rozszerzony zostaje r < ofii tych kontroli. Funkcjonariusze MO sprawdzać będa stan cech niczny pojazdów, celowość ich wykorzystania, przygotowanie do warunków zimowych. Ci, do których jeszcze nie dotarł sens zarządzenia prezesa Rady Ministrów, mogą zasięgać wszelkich informacji w Wydziale Komunikacji Prezydium WRN w Koszalinie. My przypominamy raz jeszcze, że ograniczenia w ruchu będą obowiązywać aż do odwołania. (ebe) kontroli drogowych Kolejnym tematem obrad egzekutywy KW była reali zacja programu zwiększeni- pogłowia bydła, szczególnie krów w stadzie. Chów i hodowla bydła zaj mują szczególne miejsce w gospodarce hodowlanej wo jewództwa. W miarę poprawy warunków życia spo łeczeństwa, z roku na rok zwiększa się zapotrzebowa nie na mięso, mleko i ich przetwory. Biorąc pod u-wagę te rosnące potrzeby, a także sprzyjające rozwojo wi hodowli zwierząt, warunki glebowo-klimatyczne chów bydła uważany jest w naszym województwie za zadanie pierwszoplanowe. Już w poprzednim planie pięcioletnim (1966—1970) za kładano wysoką dynamikę wzrostu hodowli bydła. Jed nak dotkliwie odczuwalny niedobór pasz na przełomie lat 1969/70 a także niekorzystne bodźce ekonomiczne, nie zachęcały producentów do zwiększania hodowli zwierząt inwentarskich. Skutki tego odczuwa nasze społeczeństwo jeszcze dzisiaj, chociaż wiele zmieniło się na korzyść po VI Zjeź dzie partii. Obok poprawy ekonomicznych warunków hodow li bydła, istotne znaczenie■ dla przyspieszenia jej rozwoju będą miały zakładane coraz powszechniej fermy. Pozwalają one na dużą koncentrację zwierząt hodo wlanych, stosowanie racjonalnych metod żywienia i osiąganie korzystniejszych warunków opłacalności. Me tody te stosuje się głównie w produkcji żywca wołowe go, w nadchodzących latach obejmą one również hodowlę krów mlecznych' w stadzie. Sprawą najważniejszą o-becnie jest pozyskiwanie zwiększonej ilości stanowisk dla bydła. Dotyczy to nie tylko gospodarki uspołecznionej, ale w równej mierze i gospodarstw indy widualnych. Od tego zależy aktywność produkcyjna na szej koszalińskiej wsi. Z oceny Prezydium WRN przedstawionej na posiedze niu egzekutywy Komitetu Wojewódzkiego partii wyni ka, że napiete zadania bieżącej pięciolatki, realizowa ne w bardziej sprzyjających warunkach, mogą być w pełni wykonane, a nawet przekroczone. Do problemów omawianych na posiedzeniu egzeku ty wy KW PZPR powrócimy w oddzielnych publika cjach. Z. PJLfl za granica* za granica ♦ za granica*za granica Przed nami Zatoka Koryncka. Po północnej stronie gaje oliwne. Małe miasteczko Itea. Tutaj ładujemy się, łącznie oczywiście z nasżym autokarem, na prom. Miasteczko senne o tej porze. Koniec października — mało turystów, sporo natomiast gapiów. Zainteresowanie budzi nieznany tu nasz język. Kiedy dowiadują się, że jesteśmy z Polski — mile uśmiechy na twarzach, pozdrowienia. Otaczają nas gromadki dzieci. Trudno się porozumieć. Okazuje się, Że w Grecji , do której rokrocznie przyjeżdżają miliony turystów z całego niemal świata, znajomość języków obcych, w tym także wśród młodzieży, jest niewielka. ROM odbija od brze gu. Pasażerów mało. Kilku Anglików, jeden Niemiec, pozostali' — Grecy, głów nie kierowcy t'r"a-rówek znajdujących się na promie. I na samym początku Posejdon spłatał nam figla. Błękitne niebo pokryło się burymi chmurami, dął silny wiatr, seledynowe wody Zatoki Ko-rynckiej spieniły się i z gwałtowną siłą uderzały o boki naszego promu. Zaczął się sztorm. I to tak nagle, niespodziewanie. Miny nam trochę zrzedły. Do Egion, na południowej stronie Zatoki Korynckiej, dokąd płynęliśmy, mieliśmy przybyć po 3 godzinach. A co będzie teraz? Spienione fale zatoki przewalały się przez prom. Trzeba było zająć miejsca w kajutach. liptusy, gaje pomarańczowe i drzewa migdałowe. Na zboczach skalistych gór tak jak w całej Grecji, " pinie oraz wysmukłe i smut ne cyprysy. I oto OLIMPIA. Zjeżdżają tutaj wszyscy turyści odwiedzający Grecję. Miejsce antycznych igrzysk sportowych, zwanych olimpiadami. Od 776 'roku przed naszą erą igrzyska nosiły cha rakter ogólnogrecki. Mogli w nich uczestniczyć wszyscy wolni i nie karani młodzi Grecy. Zawodnikami byli wyłącznie mężczyźni, którzy w czasie zawodów występowali bez odzienia. Później, w innych porach roku organizowano także w Olimpii igrzyska dziewcząt. Olimpia jest dzisiaj małym miasteczkiem, w którym poza hotelami, restau- M sczek f 10 (KORESPONDENCJA WŁASNA Z GRECJI) Wreszcie na horyzoncie widać wysokie wzniesienia. To brzegi Peloponezu. Przy bijamy do uroczego miasteczka Egion. Położone na stoku góry, wygląda przepięknie ód strony morza. I tutaj przyjemne zaskoczenie. Na załadowanie na prom oczekuje samochód ciężarowy PKS z Warszawy. Rozmowy z rodakami, pytania co w kraju, uściski dłoni. Jesteśmy więc na Peloponezie. Trasa naszej węd-drówki wiedzie przez Patras, Olimpię, Spartę, Epi-daurus, Mykeny, Korynt. Można dostać zawrotu głowy od samych nazw miejscowości. A co będzie potem? W Patras spokojnie, wszak to już koniec sezonu. Miasto to ma połączenie promowe z Włochami. W lecie pełno tu, głównie zmotoryzowanych, turystów, Czysto i schludnie. Sporo ładnych magazynów i sklepów. Ceny bardzo wysokie. Rosną one w całej Grecji z zawrotną szybkością. Kie dy w 1967 roku czarni pułkownicy z Papadopulosem na czele dokonali zamachu stanu, mówili o potrzebie uzdrowienia gospodarki. Sześć lat ich dyktatorskich rządów nie zahamowało ga lopującej inflacji. Piszę: „W Patras było spokojnie". Ale już 15 dni później, po gwałtownych starciach studentów w Atenach z policją i wojskiem, w Patras — podobnie jak w Salonikach, studenci oku powali politechnikę. Na ulicach „spokojnego miasta" pojawiły się czołgi i uzbrojeni żołdacy. Rozpoczęła się rozprawa z mło dzieżą i robotnikami. Na tych samych ulicach, na których podziwiałem dorodną młodzież grecką, zachwycałem się widokami Zatoki Korynckiej i rosnących u jej brzegów palm. Patras jest ośrodkiem przemysłowym. Słynie z produkcji win i tkanin weł nianych. Żadnych tu śladów wielkiej przeszłości. Za to w Olimpii... Ponad 160 km dzieli Patras od Olimpii. Do Pirgęs jedziemy drogą biegnącą na południe Peloponezu. Tui przy samej linii brzegowej Morza Jońskiego. Co za cudowne krajobrazy, jaka roślfemott. OlHrW. tuka racjami i sklepami pamiąt karskimi nic w zasadzie nie ma. Oczywiście, jest to zupełnie nowa Olimpia, stanowi hotelarsko-gastro-nomiczne zaplecze dla Altis — Świętego Gaju. Tam też Udajemy się niezwłocznie, po przybyciu do Olimpii. Altis leży w rozwidleniu dwóch małych — ale w nie których porach roku bardzo niesfornych .— rzek. Jedna z nich nazywa się Kladeos a druga Alfeios. Ta pierwsza oznacza rzekę szumiącą i wpada do Alfeiosu. . Przechodzimy. przez wąziutki most na Kia deosie i jesteśmy już prawie w Świętym Gaju, dzieli nas tylko od niego parking i sklepiki pamiątkarskie. Z Olimpii do Altis jest zaledwie kilkaset met rów, przeszliśmy więc tę drogę pieszo i niby wędrow cy zapukaliśmy do bram Altis. A więc to tutaj przez po nad tysiąc lat odbywały się igrzyska olimpijskie! To było zawsze wielkie święto w życiu mieszkańców słonecznej Hellady. Ustawał wtedy szczęk broni, wszyscy zaś zawodnicy, dostojnicy poszczególnych miast — państw, pisarze, poeci i filozofowie spieszyli do Olim pii. Potrzebna jest wyobraźnia, żeby z tych szczątków kolumn, głazów, fundamentów świątyń i obiektów sportowych przedstawić so bie to, co było i co działo się tutaj ponad 2,5 tysiąca lat temu. Fundamenty świą tyni boga Zeusa, jednej z największych w Helladzie. To w jej wnętrzu znajdował się wspaniały posąg Zeusa wykonany ze złota, drewna i kości słoniowej przez samego Fidiasz^. Posag zrabowany później przez władców Konstantynopola i tam zniszczony. W niedalekiej odległości znaj dują,się ruiny pracowni Fi diasza. Wchodzimy do środ ka, tylko ściany, oczywiście zrekonstruowane. Pracow nia była duża, tak, że mieś cił się w niej 12 metrowy posąg Zeusa. Świątynią Zeusa znajduje się w sąmym środku Świętego Gaju. Obok ruiny świątyni Hery. Wyniosłe kolumny, fragment ścian... To jeden z najlepiej zachowanych tu obiektów. P* fimnazjonie, łaźrthfeti dla zawodników, pomieszczeniach dla gossci zostały tylko... fundamenty. Cicho jest w Altis i spo kojnie. Turyści snują się wśród ruin i drzew oliwnych. Słychać głosy prze*-wodników, pstrykanie aparatów fotograficznych i szum kamer. I na każdym kroku strażnicy, bacznie obserwujący turystów, żeby nie zabierali do swoich toreb kamieni i odłamków skalnych. Teren Świętego Gaju jest rozległy — kilka hektarów. Można więc błądzić, rozmyślać i kontem plować. Najlepiej, podobnie jak w Delfach, jest być samemu, z dala od gwaru i prze wodnika. Opowiada przecież o znanych wydarzeniach z historii, sławi kulturę ludów Hellady, którą znamy z podręczników historii starożytnej Grecji. Wszystko uległo tu zniszczeniu. Zapoczątkował je cesarz Teodozjusz, który za prowadzał tu chrześcijaństwo, potem robili to także inni, wreszcie trzęsienia ziemi i gwałtowne wody Kladeosu dokonały dzieła zniszczenia Altis. Trzęsienia ziemi zwaliły wszystkie obiekty, wezbrane wody Kladeosu pokryły je grubą warstwą mułu, ale dzięki temu możemy te resztki wspaniałości Olimpii podzi wiać dzisiaj. Możemy się nad nimi wzruszać i rozmyślać o wspaniałej greckiej kulturze. Oto jestem na stadionie. Znicz, niska brama i niewielki stadion, może ja kieś 200 metrów długości. Po obu stronach skarpy po rośnięte murawą, na których siedzieli widzowie i zawodnicy. Linia startowa — wąski marmurowy pasek przebiega w poprzek całego stadionu. Tu odbywały się biegi, rzuty dyskiem, oszczepem, zapaśnic-two i pięściarstwo. Obok, na specjalnym placu, odby wały się wyścigi konne — brały w nich udział słynne rydwany. Ponad 1500 lat piękna ideą igrzysk olimpijskich była w zapomnieniu, by odżyć pod koniec ubiegłego wieku. Pierwsze igrzyska ery nowożytnej o'dbvły się w Grecji, ojczyźnie olimpiad. Ateński stadion w centrum miasta, który Potrzebna jest wyobraźnia, aby przedstawić sobie Altis sprzed 2,5 tysiąca lat. Fot. autora został z tej okazji zbudowa ny, ściąga dzisiaj rzesze tu rystów. Wracajmy jednak do Q-limpii. Idziemy do muzeum. Znajduje się w nim wszystko, co odkopano w Altis. Jest wspaniała NIKE, są fragmenty rzeźb z frontonu świątyni Zeusa, jest wiele, bardzo wiele posągów bogów, atletów, wspaniale zbudowanych nagich młodzieńców. W oddzielnej sa li zinajduje się posąg Hermesa z Dionizosem na ręku, wyrzeźbiony przez Praksytelesa. To jeden z nielicznych antycznych posągów znajdujących się w greckich muzeach, którego twórca jest znany. Z praw dziwym żalem opuszczałem Altis i wspaniałe muzeum. Wracamy do dzisiejszej Olimpii. Trzeba kupić widokówkę, jakiś upominek — może statuetkę pięknego dyskobola? Żeby przypomi nał mi w Koszalinie tych, których nazywano tu kiedyś olimpionikami? Z okna hotelu Ilis rozciąga się wspaniały widok na całą dolinę, jak na dłoni widać Altis otoczone wzgórzami, porośnięte gajami oliwnymi, kolumny świątyni Hery. Staram się to wszystko zapisać w swojej pamięci. Na zawsze. Ale czy potrafię?... WACŁAW NOWAK Czy Kanał Sueski otwarty? (Korespondencja AP Nowosti dla PA Interpress z Kairu) Kanał Sueski, nim został sparaliżowany w rezultacie izraelskiej agresji w 1967 roku, był niezwykle ważną arterią komunikacyjną — przepływało przezeń na przykład 85 proc. statków należących do państw europejskich. W czerwcu 1967 roku kanał stał się linią' frontu — agresorzy zniszczyli miasta i osady, znajdujące się w jego strefie, zaminowali przejścia, na linii toru wodnego zatopili holowniki i kutry. Gdy niedawno egipskie wojska sforsowały kanał, ARE zaproponowała rozpoczęcie prac przygotowawczych do wznowienia żeglugi. Liczne kraje europejskie poparły inicjatywę Egiptu i zgłosiły gotowość uczestniczenia w pracach nad rekonstrukcją kanału; według oceny specjalistów, nie powinny one potrwać dłużej niż sześć miesięcy. Opracowano już projekt robót, przygotowano maszyny i sprzęt, zmobilizowano robotników. W celu przywrócenia żeglugi należy oczj'ścić tor wodny z piasku, min i zatopionych jednostek, zrekonstruować system nawigacji oraz zabudowania administracyjne. W ministerstwie odbudowy ARE opracowuje się dwudziestoletni perspektywiczny plan rozwoju gospodarczego strefy Kanału Sueskiego. Plan przewiduje budowę nowych kompleksów przemysłowych, studiuje się też problem nawodnienia około 50 tys. ha ziem na przylegającym do kanału obszarze Półwyspu Synajskiego. Proponuje się przeniesienie do tego regionu znacznej części ludności z delty Nilu. Egipcjanie przystąpili do oczyszczania koryta kanału w północnej jego części. Rekonstrukcja kanału już się więc rozpoczęła. Egipt realizuje swoje zobowiązania wobec świata, mimo przeszkód czynionych przez Izrael. Część kanału pozostaje jednak pod kontrolą agresorów. Ignorując rezolucje Rady Bezpieczeństwa, zmierzające do przywrócenia pokoju na Bliskim Wschodzie, Tel-Awiw utrudnia rozwiązanie wielu problemów istotnych dla świata. Do tych właśnie problemów należy m. in. szybkie otwarcie Kanału Sueskie-go — najkrótszej drogi z Europy do Indii, Australii i krajów Dalekiego Wschodu. W. SZCZENNIKOW Kryzys paliwowy Cena „naftowej diety" Obecna „naftowa dieta" w świecie kapitalistycznym, spo-wódowana kryzysem bliskowschodnim i restrykcjami państw arabskich, jest bardzo drogą dietą. Jak wynika z obliczeń dokonanych ostatnio przez ekspertów Międzynarodo wego Funduszu Walutowego, tegoroczna podwyżka cen ropy na rynku światowym spowodu je daleko idące zmiany w bilansach płatniczych większości uprzemysłowionych krajów kapitalistycznych. Przewidywana na rok 1974 globalna su ma nadwyżek płatniczych 42 krajów wysoko rozwiniętych w wysokości 10 miliardów do larów zmaleje, według oceny ekspertów, praktycznie do zera; w szeregu krajów wystąpią nie notowane dotychczas defi cyty. W przyszłym -roku wydatki dewizowe np. Japonii na import ropy naftowej wzrosną tylko z tytułu tegorocznej zwyżki cen tego paliwa — o 2,7 miliardów dolarów, o podobną kwotę wzrosną z tego samego tytułu wydatki USA. Wielka Brytania zapłaci o 1,2 mld. doi. więcej, Francja — o 1,5 miliarda, NRF — o 1,7 mld dolarów ponad sumę, jaką za te same ilości ropy płacono przed podwyżkami cen.Zachód nie koła gospodarcze liczą z tym, że import ropy do Kra jów rozwiniętych będzie tf 1974 roku kształtował się iloś ciowo na poziomie zbliżonym do tegorocznego, co z góry im plikuje utrzymywanie się rozmaitych ograniczeń ekonomicz nych, do spadku tempa wzrostu produkcji przemysłowej włącznie. Nawet jeśli wycofane byłyby zupełnie arabskie restrykcje ropa będzie zbyt droga aby jej import można było zwiększać w dotychczasowym tempie — taka jest konkluzja wie lu zachodnich ekonomistów. (Interpress) krojach RADZIECKI CYKLOTRON DLA CSRS W Instytucie Badań Jądrowych w Dubnej rozpoczęto prace związane z budową cyklotronu izochronicznego przeznaczonego dla Czechosłowacji. W pracach tych u-czestniczą także specjaliści z instytutu fizyki jądrowej Czechosłowackiej Akademii Nauk. Nowy cyklotron typu „U-120-M" umożliwi Czechosłowacji dalszy rozwój badań w zakresie fizyki jądrowej, zastąpi on stosowany obecnie cyklotron „U-120", dostarczony także przez Związek Radziecki wraz z reaktorem atomowym oraz innymi podstawowymi urządzeniami. BUŁGARSCY SPECJALIŚCI W MONGOLII Bułgarscy specjaliści uczestniczą w rozbudowie szeregu gałęzi mongolskiego prze mysłu. M. in. przy pomocy Bułgarii zbudowano kombinat mięsny o zdolności produkcyjnej 13,5 tys. ton rocznie oraz zakład przemysłu skórzanego przerabiający w ciągu roku około 700 tys. skór ęwęzych. fachowcy bułgarscy potnagąią także w organizowaniu w Mongolii nowoczesnych gospodarstw rolnych, w poszukiwaniu bogactw mine"alnych oraz w różnego rodzaju pracach projektowo-konstruktor-skich. Dziełem architektów bułgarskich jest kompleks nowych budowli w stolicy kraju, Ułan Bator. OBRABIARKI Z NRD NA EKSPORT 60 proc. NRD-owskiej produkcji obrabiarek kierowane jest na rynki zagraniczne. W ramach specjalizacji w RWPG przemysł NRD dostarcza tokarki rewolwerowe, automaty tokarskie, a także niektóre typy obrabiarek do plastycznej obróbki metali. Obrabiarki z NRD pracują także w fabrykach wielu firm zachodnich, np. we francuskim przemyśle maszynowym, elektronicznym i motoryzacyjnym (m. in. w zakładach „Berliet" i „Renault"). INSTYTUT ELEKTRONIKI NA KUBIE W pobliżu Hawany został otwarty instytut elektroniki im. E. G. Delgado, który przygotowywać będzie kadrv specjalistów z dziedzin^ elektromechaniki, automatyki, radiotechniki i łączności. Na bu;.owę instytutu przeznaczono znaczne śrcdki, samo tvlko wyposażenie laboratoriów pochłonęło milion dolarów. Mieścić tu się będzie także centrum informacji naukowo--technicznej. (Interpress) JHS KULTURA POLITYCZNA POLAKÓW C, O TO ZNACZY ETC PRYNCYPIALNYM? Co to « jest w ogóle PRYNCYPIALNOSC? Słowa te znajdujemy często w przemówieniach działaczy spo-l 'ecznych i politycznych, a także w publicystyce. • i literaturze etycznej. Pryncypialność, mówiąc najogólniej, to zgodność naszych działań i przekonań z określonymi zasadami, które uznajemy za słuszne i godne propagowania. Taka jest właśnie łacińska etymologia tych słów: PRIN-CIPIUM — zasada, prawidło, dewiza; PRINCIPIA LIS — opierający s:e na określonych zasadach, trzymający się wytrwale określonych zasad. Nie będzie chyba w tym żadnej przesady, jeśli powiemy, że pryncypialność należy do grupy najpowszechnicj akceptowanych wartości humanistycznych, a więc takich np. jak ludzka godność, szlachetność, sprawiedliwość, uczciwość itd. Oczywiście — żadna z wartości ludzkich nie może być rozpatrywana jedynie z formalnego, tj, ponad historycznego i pozaspołecz nego punktu widzenia. Kaź da epoka historyczna, system polityczny, grupa zawodowa, a nade wszystko każda klasa społeczna '-la da w zakres każdej wartości własne, niekiedy nawet nieporównywalne treści. Inny sens miało słowo sprawiedliwość u Indian Ameryki, a inną/ ma dziś np, w europejskim prawie cywilnym. Czymś innym była sprawiedliwość szlach cica, a czymś innym sprawiedliwość chłopa. jakikolwiek wspólny im mianownik. Z pozycji klasy robotniczej klasowa pryncypi alność kapitalisty nie może być akceptowana. Pryncypialność ta, jeśli w stosunku do niej użyć rao- chwiejną, choć niekiedy nawet nam sprzyjającą. To od starych frontowych żoł nierzy i rewolucyjnych działaczy możemy się dowiedzieć, że wróg po dru giej stronie barykady, nawet nieprzejednany i zdecydowany na wszystko, wzbudza w nas mniejsze obawy, niż chwiejny i niepewny sojusznik. Nie darzymy w życiu sympatią a-ni szacunkiem wszelkiego wazeliniarstwa, mydłkośt-wa, a więc postaw, które z zasady swojej są dwulico we, niekonsekwentne, a przez to niepryncypialne. Dlatego też potępiamy ,,lu dzi—chorągiewki', ludzi* którzy potrafią „ustawić żagle" na wiatr wiejący z każdego kierunku. Budzi Wyniki zależq od nas samych Co roku grupa łudzi związana z gospodarką morską emocjonuje się swoistym współzawodnictwem, jakie prowadzą między sobą rybacy z baz środkowego wybrzeża. Na łamach naszej gazety pojawiają się kolejne nazwiska szy-prów-rekordzistów, wyniki, wywiady z przodującymi. Były już słynne, nie tylko po naszej stronie Bałtyku, rekordy Jermakowicza i Kustusza. W ostatnich dniach, w czasie owego 2-dniowego rejsu, dzielącego okres sztormów, pytaliśmy o tegoroczne rekordy rybackie. TOMASZ NOWAK z usteckiego „Korabia" na 24-me'rowym kutrze złowił 763 tony ryby, jego kolega z darło,rskiego „Kutra", BERNARD RZEPKA — 638 ton, JAN MADEJSKI, szyper KOŁ-163 z „Barki" złowił na superkutrze B-25 sA ponad 1050 ton ryb! Jest pierwszy na Bałtyku bezspornie. Jak się tworzy rekord? Jest w nim pewnie ów „rybacki nos", umiejętność wyszukania właściwego łowiska, ale jest też, i to w przeważającej części, wytrwała, solidna praca. Madejski mówi: „Nic bym nie zrobił bez mojej załogi. Nie mam na pokładzie ludzi kwękających. Kiedy inni rzucają kotwice i idą spać, my le Fot. J. Patan fc&M€iydiacś gsrn cimy na nowe łowisko, szuka my ryb. Dzielimy się pracą i nie zrzucamy obowiązków jeden na drugiego. Załoga jest jak dobrze chodzący zegarek. Ale... trzeba mieć i trochę szczęścia. Myślę, że jest więcej takich' załóg jak nasza. Za piecze — ważne to dla naszej pracy. Musimy ufać mechani kom, że nie spartaczyli nasze go silnika, musimy ufać sie-ciarkom, że dobrzć nam przygotowały sieci. Musimy być pewni pracy wszystkich. Rekordzista jest skromny, niewiele mówi o sobie. Może tylko tyle, iż teraz być może stanie sie również przedstawi nelem rybackiej braci w radzie narodowej. Jan Madejski szyper KOŁ-163 jest '-•sndyda tern na radneno do WRN. Prace w kołobrzeskiej „Bar ce" rozpoczynał 23 Ma temu Zaczyna5 swoja rybacka karie rę od obowiązków praktykan ta — motorzysty. Dziś na wspomnienie t.amtvch dni u-śmiecha sie: — Nie mielemy ani radia, ani echosondy, ani Domu Rybaka. Naszvmi ied-nostkami łowczymi były 15-metrowe kutry drewniane. Wielp od tego czasu zmieniło się v/ bazach i'ybackich środkowego wybrzeża. „Barka" ze swoją ponad 1300-oso-bową załogą jest największym ośrodkiem łowczym na koszalińskim wybrzeżu. Od wielu lat rybacy, „Barki" przed terminem wykonują swoje zadania połowowe Zrnie niły się nie do poznania warunki socjalno-bytowe załogi* wyposażenie kutrów coraz bar dziej nowoczesnych i funkcjo nalnych. Ale jak mówi szyper Madejski, nawet najlepszy ku ter nie będzie sam łowił. I właśnie od załogi, od ludzi za leży jakie bedą wyniki produkcyjne. Załogę Kol-163 łączy przyjaźń nie tylko na m'o rzu. — Pływamy razem od wielu lat i przez ten czas sta rąłem się im wpoić ambicję zawodową Krótko mówiąc sta ramy się złowić więcej niż inni. O rekordzie Bałtyku marzył Jan Madejski od chwili ' gdy został szyprem. Stało się to jednak możliwe dopiero .po o-trzymaniu nowego kutra B-25 sA zbudowanego przez Stocznię w Ustce. Ńa kutrze Koł-163 spełniły się marzenia tego ambitnego człowieka. „Miałem dobrego towarzysza połowów — mówi. — Razem z szyprem Koł-164, Eugeniuszem Jurczakiem łowiliśmy w tuce tworząc zgrany zespół. O załodze Koł-163 mówi się w „Barce", że jest to kolektyw, który szczególnie dba o swój warsztat pracy wykazuje wysoka dyscyplinę zawodowa Podczas niedawnego remontu, załoga. 7 własnej inicjatywy - odmalowała cały '-n i ■ er Do?: >n3ły pracnwnik, dobry organizator pracy i wspaniały wychowawca młodych rybaków - mówią o tow. Janie Made i:--; >v Komitecie Z a k ł s d o u-y m P Z PB W 1334 r szyper Jan Madejski uzyskał stopień porocz njka żegk.isd małej. Pełni od-powiedz;a!na funkcje ławnika w Iz kip Morskiej oraz członka Kok-rium Karnego przv tejże [zbe. Jako kandydat na radnego do WPN widzi swoje miejsce w komisji morskiej Do spraw które szczególnie mocno ieżą mu na sercu, należy dalszy" rozwój gospodarki morskiej, floty oraz portu w Kołobrzegu. Chodzi nrzy tym o przebudowę wejścia do portu. Ambicją szypra Jana Madej skiego jest dalsze „wydłużanie kroku" na miarę potrzeb i umiejętności wszystkich ludzi morza, żemy tego słowa, godzi bowiem w samego człowieka, a więc w wartość, która we wszystkich nurtach u-ważających się za humanistyczne usytuowana jest na wierzchołku piramidy wszelkich wartości. Wziąwszy więc umownie w nawias perspektywy ,=po łeczno-historyczne, płaszczyzną tych rozważań będzie nasza współczesna rze czywistość społeczna. W odniesieniu do niej, być pryncypialnym znaczy akceptować taką hierarchię wartości, w której idee socjalizmu jako podstawa naszych działań wyróżnione będą w szczególny sposób. Być pryncypi al nym znaczy być patriotą i zarazem internacjonalistą, być zdecydowanym i konsekwentnym w realizacji wy tkniętych sobie celów. Być pryncypialnym znaczy tym samym — nie być nihilistą, nie być kosmopolitą i szowinista, nie być chwiejnym, dwulicowym i miękkim. Takie są zasadnicze elementy pryncypialności o-raz jej przeciwieństw. Możemy z różnych wzgle dów nie zgadzać sie z czy imi.ś poglądami, możemy zasady czyjegoś działania zdecydowanie potępiać, ale zawsze postawę pryncypial na (nawet wtedy, gdy jest dla nas niekorzystna-* cenić będziemy wyżej, niż postawę niekonsekwentna. zmienność sytuacji historycznej, obiektywną zmień ność treści zasad, które gło simy (nie ma bowiem zasad, które w swojej treści nie uległyby wpływowi historii) Dlatego też nie budzi w- nas niechęci np ta kie stanowisko, gdy rodzice akceptują ateizm syna, wychowanego przecież w innych warunkach społecznych i światopoglądowych, gdy ludzie związani kiedyś z innym systemem społecznym. z innvmi wartościami (i chcący z takich czy innych względów pozostać w sferze tych wartościl akcep tują i popieraja socjalistvcz ne poglądy i postawy swoich dzieci, godząc sie z rea liami historycznymi i prawidłami rozwoju społecznego. Bez takiego elastycznego, ale przecież nie chwiejnego stanowiska, nie dokonywały się żadne przemiany w sferze świadomości społecznej. Pryncypialność bowiem, rozumiana jako skrajny i zaślepiony fanatyzm, jako nietolerancja, staje sie bardzo bliska postawom sobie przeciwnym. Bliska po pier wsze, poprzez swoja prze-mienność. tak często spotykaną w praktvce życiowej. Widać to najlepiej przy a-nalizie takich zjawisk, jak rewizjonizm i dogmatyzm, a także w kolejach życia ludzi. którzv spaczeniom ta kim ulegli. (Interpress) EDWARD MODZELEWSKI Wyżem Szkoła Nauk Społecznych Z okazji wykonania rocznego planu połowów szyper Jan Madejski (z lewej) utrzymuje wiązankę kwiatów od dyrekcji „Barki", Fot. Jerzy Patan Podobnie jest z pryncy-pialnością. Mówić możemy o pryncypialności Sokratesa, który wierny swym ideałom wolał wypić kielich cykuty niż zrezygnować z głoszonych przez sie bie zasad; możemy mówić 0 pryncypialności lekarza, który mimo zagrożenia wła ęnego życia pospieszył na ratunek chorym dotrzymując dzięki temu złożonej na studiach przysięgi; możemy też mówić o pryncypialności polityka, który w dniach antykonstytucyjnej rewolty potrafił, jak Sał-vadore Allende, wypełnić do końca swe społeczne posłannictwo. Najczęściej jednak pryncypialność kojarzy się ze zgodnością naszych działań 1 przekonań z określonymi zasadami politycznymi i społecznymi, nazwijmy tę zgodność pryncypialnością polityczną. Inne treści zawierać będzie pryncypialność w świa domości robotnika, a inne w świadomości kapitalisty; będą to treści wobec siebie sprzeczne, konfliktowe, bowiem manifestujące wierność różnym zasadom, akceptujące różne i niemożliwe do pogodzenia interesy klasowe. Będą to -postawy, gdzie trudno poza samym formalnym znaczeniem sio wa pryncypialność znaleźć w nas odrazę postępowanie wedle zasady „Panu Bogu świeczka i diabłu oga-rek". Te postawy i hasła przy bierają niekiedy w codzien nej praktyce humorystycznie żałosne formy. AMY MOtLI-WOSC obserwa cji ludzi, któ rzy wydaja się bardzo zasadni czy i bardzo pryncypialni, ale... tylko na zebraniach, natomiast w domu, w rodzi nie... w koleżeńskim gronie stają się społecznie nijacy, politycznie indyferentni, boją się lub wstydzą manifestować swoje poglądy w środowiskach im nieprzychylnych, ideologicznie odmiennych. Znamy także takich, którzy konsekwentnie i z wielkim hałasem propagują niekon-sumpcyjny styl życia i po gardę dla pieniądza, ale jednocześnie z równą jeśli nie większą konsekwencją no trafia uganiać sie za prze różnymi „fuchami", organi zować sobie płatna ..pracę społeczną" i targować sie np. ze swoją rozwiedzioną żona o każdy grosz łożony na'własne dziecko. Pryncypialność ma również i inną stronę. Być pryn cypialnym, to. jak powiedzieliśmy być konsekwentnym i wiernym swoim zasadom. nie znaczy jednak być zaślepionym, bezkrytycznym, nietolerancyjnym. Być pryncypialnym to znaczy również uwzględniać Na festiwalu teatrów lalek w Opolu „TĘCZA" wśród 8 najlepszych (Inf. wł.) W Opolu odbył się VI Ogólnopolski Festiwal Teatrów Lalkowych. W tym roku zgłosiło się 21 teatrów na 25 działających w Polsce. Komisja kwalifikacyj-no-artystyczna przyjęła do finału 8 przedstawień, w tym również „Puka i króla Mruka" w wykonaniu Teatru Lalki „Tęcza" w Słupsku (inscenizacja i reżyseria Zofii Miklińskiej, scenografia Ali Bunscha, muzyka Z. Januszkiewicza) Słupskie przedstawienie zyskało sobie pozytywną ocenę opolskiej prasy i radia. Główną nagrodę komisja festiwalowa przyznała Teatrowi Lalki w Lublinie za „Tryptyk staropolski". Przyznano również nagro dy indywidualne; w gronie laureatów znalazł się aktor „Tęczy" Alojzy Błaszkiewicz (Kupiec w „Puku i królu Mruku"), (tem) NASI olimpijczycy ELIMINACJE rozpoczęto już w czerwcu. W pierwszej kolejności w zasadniczych szkołach rolniczych, następnie w przedsiębiorstwach rolnych i gminach. Około 30 tys. młodzieży uczestniczyło w tej formie egzaminów mających na celu wyłonienie reprezentacji koszalińskiej na Centralną Olimpiadę Wiedzy Rolniczej. Głównym akcentem kampanii były eliminacje wojewódzkie, w których startowało około 70 powiatowych olimpijczyków. Z tej grupy wyłoniono dwa zespoły finalistów. Kto zdobył mandat uprawniający do wzięcia udziału w olimpiadzie centralnej? Z grupy przedstawicieli przysposobienia rolniczego, za sadniczych szkół i zespołów młodych rolników do finałowej trójki zakwalifikowali się: Jan Kubelewicz, Ryszard Chróścicki i Antoni Sawicki. Wszyscy są młodymi rolnikami. Np. J. Kubelewicz gospodaruje na 12 ha w Głuszynku w powiecie słupskim. Należy do młodych mistrzów gospodarności: osiąga plony podsta wowych zbóż średnio do 35 q % ha, rozwija specjalizację w hodowli trzody chlewnej, obec nie posiada około 40 sztuk świń. Cieszy się dużym autorytetem we wsi — pełni obowiązki prezesa kółka rolnicze go i przez ZSMW został wysunięty na kandydata na rad ńego do GRN w Potęgowie. Drugi olimpijczyk — Ryszard Chróścicki ma 21 lat, u-kończył zasadniczą szkołę roi niezą. Wraz z rodzicami prowadzi 17-hektarowe gospodar atwó w Machowinie w powiecie słupskitn. Gospodaruje wze rówo: powiększa pomieszczenia inwentarskie, wprowadza mechanizację. Dowodem wyso kiego uznania jest także man dat kandydata na radnego do GHN. Antoni Sawicki kieruje zespołem młodych rolników w Gościnie w powiecie kołobrzeskim. Kieruje również dla tego, że prowadzi samodzielnie i wzorowp 12-hektarowe gospodarstwo. Jest absolwentem zespołu przysposobienia rolniczego, należy do PZPR i podobnie jak jego koledzy z grupy finałowej kandyduje na radnego do G-RN w Gościnie. Spośród młodzieży reprezeń tującej pracowników państwo wych przedsiębiorstw rolnych do zespołu olimpijczyków a-wansowali: Stanisław Gawdzik, Leon Bogdan i Kazimierz Gawroński. Pierwszy z nich ma 28 lat, posiada tytuł mistrza upraw polowych i aktualnie pełni obowiązki bryga dzisty polowego w Kombinacie PGR Wałcz — gospodarstwo w Starej Łubiance. Prezes NK ZSL STANISŁAW GUCWA udekorowany odznaka „Za zssługi w rozwoju województwa koszalińskiego" SPOTKANIE z nkiywem ZSL (Inf. wł.) się uroczystość dekoracji od- Jak już informowaliśmy, w znaczeniami państwowymi i ub. piątek przebywał w na- honorowymi długoletnich dzia szym województwie prezes łączy ZSL. Prezes NK ZSL — Naczelnego Komitetu ZSL, Stanisław Gucwa został u-marszałek Sejmu PRL — STA- chwałą Prezydium WRN od-NISŁAW GUCWA. znaczony honorową odznaką Wieczorem prezes NK — „Za zasługi w rozwoju woje-Stanisław Gucwa spotkał się wództwa koszalińskiego". Od-z wojewódzkim i powiatowym znakę wręczył marszałkowi aktywem ZSL. W spotkaniu Sejmu PRL, I sekretarz KW uczestniczyli: I sekretarz KW PZPR, Władysław Kozdra. Krzy PZPR — Władysław Kozdra, żem Kawalerskim Orderu Od-sekretarz KW — Jerzy Chu- rodzenia Polski został odzna-dzikicwicz, członkowie Prezy- czony Alfred Cenkiel z Biało-dium WK ZSL, sekretarz WK gardu, Złotym Krzyżem Za-SD — Adam Rusinowski, se- sługi — Marian Cebula z po-kretarz Wojewódzkiego Komi- wiatu sławieńskiego, a Srebr-tetu FJN — Barbara Polak, nym Krzyżem Zasługi — Ja-zastępca przewodniczącego nusz Paluchowski — wycho-Prezydium WRN — Tadeusz wawca z Technikum Rolnicze Galik. go w Słupsku. Ośmiu działa- Gościa i przedstawicieli czy ZSL udekorowano również kierownictwa wojewódzkich honorową odznaką „Za zasługi władz partyjnych powitał pre- w rozwoju województwa ko-zes WK ZSL — Stanisław Szalińskiego". Włodarczyk. Jednocześnie po- Następnie wywiązała się dys informował o osiągniętym do- kusja, w której zabrało głos robku społeczno-gospodarczym 6 przedstawicieli aktywu ZSL. koszalińskiej wsi i perspekty- W wystąpieniach poruszono wach rozwoju rolnictwa. najbardziej istotne dla woje- W trakcie spotkania odbyła wództwa sprawy, zwłaszcza dotyczące rozwoju produkcji rolnej. Stwierdzono m. in., że Koszalińskie ma znaczne o-siągnięcia w produkcji sadzeniaka, prawidłowym zagospodarowaniu trwałych użytków zielonych, a także w rozszerzaniu kontraktacji zbóż i trzo dy chlewnej. Ale ma również duże rezerwy wzrostu produkcji, przede wszystkim w gospodarstwach podupadłych eko nomicz;nie i gruntach PFZ. W dyskusji wiele uwagi poświęcono rosnącym zadaniom kółek rolniczych oraz ich spółdzielni i ośrodków rolnych. Prezes NK ZSL — Stanisław Gucwa w swoim wystąpieniu nawiązał do -wizytowanych w ciągu dnia ośrodków rolnych, których dorobek w produkcji jest przykładem jak przy wydatnej pomocy państwa i lokalnych inicjatyw na leży intensyfikować produkcję zarówno w gospodarstwach państwowych jak i chłopskich. Województwo koszalińskie, po mimo nie najlepszych warunków glebowych — powiedział prezes NK — znacznie zwiększyło wyniki w produkcji i coraz szerzej wprowadza nowoczesne formy organizacji pracy w rolnictwie: specjalizację i kooperację. Wiele u-wagi poświęcił mówca progra mowi inwestycyjnemu w rolnictwie, który charakteryzuje się szczególnie wzrostem nakładów na rozwój przemysłu rolnospożywczego, rozbudową bazy technicznej i mechaniza-cyjnej oraz dużych ośrodków dla hodowli. Marszałek Sejmu PRL mówił także o formach działania mających na celu szybsze u-ruchomienie rezerw wzrostu produkcji, (ś) Leon Bogdan ma 26 lat, pra cuje jako konserwator urządzeń hydraulicznych w SHR Górzyno w powiecie słupskim. Wiedzę rolniczą zdobywa na dwuzimowym kursie zorganizowanym dla ubiegających się o tytuł rolnika kwalifikowanego. Jego zainteresowanie za wodem rolnika wywodzi się także stąd, że w perspektywie zamierza zakupić gospodarstwo rolne łub przejąć zagro dę od rodziców gospodarujących na 17 ha w Rzechcinie. Trzeci olimpijczyk z przedsiębiorstw rolnych — Kazimierz Gawroński jest traktorzystą w Kombinacie PGR Wałcz — Gospodarstwo Stara Łubianka. W tym zawodzie pracuje od 10 lat, po ukończeniu szkoły przysposobienia rolniczego. Posiada tytuł mistrza obsługi maszyn rolniczych. Warto podkreślić, że K. Gawroński czyta dużo cza sopism rolniczych. (§i W czasie pobytu w województwie koszalińskim prezes NK ZSL marszałek Sejmu PRL — Stanisław Gucwa zwiedził w towarzystwie gospodarzy m. in. zagrodę wzorowe go rolnika — Feliksa Sawickiego w Radosławiu w powiecie sławieńskim. Na zdjęciu: (od lewej) I sekretarz KW PZPR — Władysław Kozdra, prezes N% ZSL —Stanisław Gucwa i Feliks Sawicki z żoną. (ś) Fot. J. Piątkowsli* Znaleźć odgromnik TADEUSZ S. był tak zdenerwowany, że trudno było zorientować się o co mu właściwie chodzi. Dopiero fragmenty listu, który napisał do redakcji i. osobiście zresztą przywiózł, wyjaśniły nieco sytuację. (...) „W m-cu sierpniu zwróciłem się do redakcji „Głosu Koszalińskiego" prosząc o pomoc w sprawie przydzielenia mi mieszkania służbowego przez zakład pracy. Mieszkanie służbowe zakład pracy przydzielił mi na interwencję redakcji, ale jednocześnie otrzymałem zwolnienie z pracy z trzymiesięcznym wypowiedzeniem. I dalej: „Wiem dosko nale, że wyrzucenie mnie z pracy nastąpiło na skutek zwró cenią się do „Głosu Koszalińskiego" o pomoc..." Przykra sprawa. Tylko że nikt z dziennikarzy nie przypomniał sobie, żeby ta ką interwencję podejmował, nie ma żadnego śladu w redakcyjnych księgach, a zdenerwowany czytelnik nie umiał przypomnieć sobie z kim w redakcji rozmawiał na ten temat. Sprawa wyjaśniła się Białogardzie. w Zastępca przewodniczące go Prez. PRN, B. BOR-CZYŃSKI: „Nikt z redakcji u mnie nie interweniował w sprawie tego mieszkania. Sami to załatwiliśmy". Powiatowy lekarz wetery narii, Adam Dul: „Nic nie wiem o interwencji „Głosu". Pracownicy lecznicy z działu administracji: nie by ło z „Głosu" żadnej interwencji pisemnej, telefonicznej ani osobistej. W gaze cie też nie pisano na ten te mat. Sirona 6 fiłos nr 338 Jan Kubelewicz (w Środku) może byt zadowolony — przebieg eliminacji wskazuje że właśnie jemu przypadnie tytuł wojewódzkiego mistrza Olimpiady Wiedzy Rolniczej. Fot. J. Piątkowski Zastępca powiatowego le karza weterynarii, A. LAN GNER: „Nic podobnego re dakcja w tej sprawie nie in terweniowała. To zasługa przewodniczącego Borczyń skiego. Po ludzku podszedł do S., chociaż ten postąpił bezprawnie. Wbrew decyzji zajął służbowe mieszkanie, przeznaczone dla innego lekarza, który akurat przyjechał do Białogardu. S. groziła eksmisja. Wiem, że miał trudne warunki miesz kaniowe, ale tak jak on nie można postępować. Proponowaliśmy S. mieszkanie w spółdzielni. Nie chciał przy jąć, ponieważ jest na stale zameldowany w Warszawie Inne propozycje też nie zo stały przyjęte. W końcu, że by uchronić go przed eksmi sją, przyznaliśmy S. to służ bowe mieszkanie". Dlaczego Tadeusz S. w redakcji szukał „odgromnika". Nie trudno to zrozumieć. po rozmowach z kil ku osobami zainteresowany mi sprawą. Z LISTU S. (...) „Po trzech latach pracy jestem wg władz nieprzydatny do pra cy w terenie... Zakład pra cy wymienia mnóstwo zarzutów przeciwko mnie, bez najmniejszego obiektywizmu, naciągając odpo-roiednie fakty tak, by zdyskwalifikować mnie". (...) Proszę o pomoc. Wykończą mnie. Tylko za co? Może pani redaktor to powiedzą?". Pytam więc, od zastępcy przewodniczącego Prez. PRN poczynając. B. BORCZYŃSKI: W pegeerach nie chcą go widzieć, indywidualnym rolni kom też się naraził. Popełniał błędy merytoryczne, Nie wywierałem presji, że by go zwolniono, ale uważam, że nie powinien tu dłużej pracować, skoro nie daje sobie rady. A. DUL: Od niedawna kieruję tym zakładem. Niewiele mogę powiedzieć o S. Ostatnio pracuje bez zastrzeżeń. Mam jednak pretensję, że nie umie porozmawiać o swojej sprawie spokojnie. Przy każdej roz mowie straszy mnie różnymi czynnikami, także tele- wizją, Żąda cofnięcia wypd wiedzenia. Szabelką potrzą sa. To jest denerwujące i nie najlepiej świadczy o młodym pracowniku. W jego interesie leży, żeby prze niósł się do pracy w innym powiecie. Tutaj znają go w terenie z nie najlepszej stro ny. Akta personalne Tadeusza S. nie przynoszą mu chluby. Jest zarzut, że popełniał rażące błędy w wy konywaniu czynności lekarsko-weterynaryjnych. W PGR Ostre Bardo padły 52 eksportowe byki, ponieważ S. postawił niewłaściwa dia gnozę. Nie przeprowadził przedtem niezbędnych badań laboratoryjnych. Łączne straty wyniosły około 1 min zł. — Co to taka strata — powie S. na zebraniu rady zakładowej, która rozpatry wała sprawę zwolnienia go z pracy — ten pegeer ma in ne większe straty. W tym. samym gospodarstwie zwierzęta żyły w fatalnych warunkach. S. bywał tam często, ale nie in terweniował w tej sprawie. Nie spostrzegł, że bydło jest trzymane na okólniku, że nie ma koryt, że poi sie ie w rowie melioracyjnym, itp Kolejny zarzut: w PGR Wicewo masowo chorowało bydło. Znowu postawił nie właściwą diagnozę i 4 kro wy padły. W PGR Dobrowo krowa poszła na rzeź. Lekarz S. roz wiązywał cesarski poród. Dokonał ciecia, lecz potem nie miał czym go zaszyć. Są i konflikty z rolnikami indywidualnymi. S. wykonywał zabieg trzebienia knura hodowlanego w chlewni rolnika z Lulewic, Tarasewicza. — Nie udawało mu sie wstrzyknąć znieczulenia bo miał zła igle — mówi TA RASEW1CZ. — Zaczął wiec kroić knura na żywo. Nie skończył zabiegu i pojechał. Pojechałem za nim i poprosiłem innego lekarza. Na zebrartiu hodowców bydła ood adresem S. też pa dło wiele krytycznych u-wag. A. LANGNER: Brak mu krytycyzmu w stosunku do siebie. Nie może zrozumieć, że po prostu wielu rzeczy jeszcze nie umie. Działa w pojedynkę, na ślepo, a ma niewielkie doświadczenie. Zwierzchnikom Tadeusza S. nie zależy na pozbywaniu się lekarzy wet. po wiecie bialogardzkim jest ich zbyt mało. Ale S. sam powinien zrozumieć, że źle postępuje i wyciągnąć wnio ski na przyszłość. (azi PRZYSŁUGUJE STAWKA ZASZEREGOWANIA Ćz. S,, po w. Świdwin — pracuję w FGR i jestem za szeregowany w trzeciej kategorii zs stawką godzinową 7,40 zł. W związku z tym, ż» nie było komu paść krów, r? polecenie kierownika rospodarsiwa pasłem krów- od 1 V—30 IX w tym okresie byłem jednak wynagradzany według pier wszej kategorii zaszeregowana- to jest 5,60 zł za godzinę. Czy mogę dochodzić różnicy w wysokości 1,80 zł za każdą godzinę pracy za okres pasienia krów? Tak. Zakład pracy nie jest uprawniony do jednostronnej zmiany warunków płacy. Wyrażenie przez Pana zgody na zmianę warunków pracy to jest na pasanie krów — nie upoważnia ło kierownika gospodarstwa do obniżenia stawki zaszeregowania. W przypadku odmowy wypłaty zaległego wynagrodzenia ma Pan prgi wo wystąpić z roszczeniem do komisji rozjemczej. (Jabl-x) PRACODAWCA MA RACJĘ M. B., Wałcz: — Będąc delegowany przez zakład pracy uczęszczałem na kurs zaoczny BHP, trwający ponad 6 miesięcy. Poznańskie Towarzystwo Ekonomiczne, które było organizatorem kursu, wydało zaświadczenie o tym, że przysługuje mi i—7 dni urlopu na przy gotowanie się do egzaminu na podstawie zarządzenia nr 71 Przew. PKPG z 17 III 1950 r. Zakład pracy tego nie honoruje i nie chce urlopu udzielić twierdząc, że przepisy te zostały uchylone. Na konsultacje jeździ- łem jeden raz w mies5ącu do Piły. Proszę o wyjaśnienie. Prawo do płatnego urlopu egzaminacyjnego wynika z przepisu pkt. IV zarządzenia nr 71, który to przepis został utrzymany w mcćy przepisem § 23 pkt 1 uchwały Rady Ministrów z 23 marca 1973 r. (M. P. nr 18, poz. 111). Stosownie płatnego. Przy wypłacie o-kazało się, że mam potrąco ny zasiłek rodzinny. Czy to prawidłowe? Jednym z podstawowych, warunków, wymaganych dla uzyskania zasiłku rodzinnego, jest przepracowanie w miesiącu kalendarz© wym wszystkich dni roboczych. Urlop bezpłatny, u-dzielony na ogólnych zasa- informujemy radzimy do powyższego przepisu, pracownikowi uczęszczającemu na kurs specjalny obejmujący przedmioty związane z dziedziną jego pracy, o ile nieprzerwany czas trwania kursu wynosi nie mniej jak 6 miesięcy — przysługuje do 7 dni urlopu dla złożenia egzaminu końcowego. Na podstawie podanego przez Pana stanu faktycznego nie można uznać za n';eprzerwa ny wynoszący ponad 6 miesięcy kurs, na którym konsultacje odbywały się 1 raz w miesiącu. Poza tym z przepisu wynika, że urlop przysługuje „dla złożenia egzaminu końcowego" co nie jest równoznaczne z pojęciem przygotowania się do egzaminu końcowego. W konkretnym przypadku nie można podważać stanowiska zakładu pracy w przedmiocie odmowy udzie lenia urlopu okolicznościowego. (Jabł-b) URLOP BEZPŁATNY I ZASIŁEK Cz. J., Trzebielino, pow. Miastko — Na mój wniosek zakład pracy udzielił mi 3-dniowego urlopu bez dach — mimo iż stanowi us prawiedliwioną nieobecność w pracy — nie jest wliczany do dni przepracowanych warunkujących prawo do zasiłku rodzinnego, a zatem w Pana przypadku nastąpiła utrata prawa do zasiłku rodzinnego za miesiąc w którym korzystał Pan z urlopu bezpłatnego. Szczególne wyjątki od powyższej zasady stanowią urlopy bez płatne dla kobiet wychowu jących małe dzieci i urlopy bezpłatne, udzielane robotnikom państwowych i spółdzielczych przedsiębiorstw budowlano-mantażowych w związku z ograniczeniem ro bót w sezonie zimowym. Ur lopy powyższe zalicza się do dni przepracowanych wymaganych do uzyskania zasiłku rodzinnego. Urlopy bezpłatne udzielone w innych celach ze względu na osobiste potrzeby pracowni ków nie są zaliczane do dni przepracowanych. (Jabł-b) UMOWA Z PRYWATNYM PRZEDSIĘBIORCĄ J. K„ Kępice: — Pracuję w prywatnym zakładzie budowlanym jako murarz. TYLKO SIĘ PRZEKOMARZAĆ Poruszony zdarzeniem, jakie miało miejsce dnia 18 listopada, o godzinie 19.00 w Szczecinku, podczas postoju autobusu nr 2 na pęt II przy PBRol., postanowiłem je opisać. Panował przenikliwy chłód, więc podszedłem do autobusu na trzy minuty przed odjazdem i stanąłem koło przednich drzwi. Pó niejakich wahaniach kierowcy, zostałem wpuszczony do środka. Uszczęśliwić ny, kasuję bilet i oto co słyszę: „Pasażerowie są nie możliwi, każdy by chciał wsiąść do ciepłego autobusu i cżekać na odjazd, nawet jeśli autobus stoi 15 metrów od przystanku i ma jeszcze całe trzy minuty do odjazdu* Już chciałem coś rzec, lecz przerwa ła jedna z pasażerek: „Ach, ach, nie kłóćmy się, wszak zostaliśmy wpuszczeni i sie dzimy w cieple dzięki dobroci pana kierowcy". Inna pasażerka też łagodzi, jak może: „Trudno za\ sze trafić na godzinę odjazdu, a poza tym autobusy czasa mi też spóźniają się o kilka minut i my, pasażerowie, nie robimy z tego tragedii..." „Ależ robimy — wtrąciłem energicznie — piszemy nawet do prasy." W tym momencie kierowca odwrócił się i rzekł: „A mnie te artykuły wiszą ko ło nosa". Zawstydziłem się wielce i już nie uczestniczyłem w rozmowie, tylko... przypomi nam sobie, iż odnośne prze pisy stanowią, że po zakoń ezeniu czynności manipula cyjnych kierowca ma obowiązek podjechać na przystanek i wpuścić pasażerów. B. LELEJKO Szczecinek Od redakcji: kierowcy autobusu nr 2 ze Szczecinka (fy.ię-ku.ierny za szczerą wypowiedź... PRAGNIENIE Piszę w imieniu słupskich kolejarzy, wśród któ Tych wielu chóruje na żo- łądek i lekarze zalecają im jpić wody lecznicze,' tylko gdzie te wody w Słupsku kupić? Apteki w naszym mieście nie mają wód lecz miczych już od trzech miesięcy. Pragnienie nasze jest dosłowne i chyba nie wygórowane... J. GROŃSKI Słupsk Trybuna Czytelników MOŻE LAMPY NAFTOWE? Zimą dość często zdarza się, że niektóre rejony Koszalina pozbawiane są na kilka godzin (lub krócej) światła. Jeśli jest to po południu, wówczas nieczynne są w tych rejonach sklepy, o ile nie zadbały o jakieś zastępcze oświetlenie, choćby o paczkę świec... Po nieważ sklepów w ogóle w mieście mamy za mało, „awaryjne" zamykanie jesz cze bardziej utrudnia ludziom życie. Tak było np. 23 listopada o godzinie 16.10 ze sklepem Centrali Rybnej przy ul. Zwycięstwa 133. Gdyby personel (obecny w sklepie) choć trochę postarał się, mógłby kupić kil ka świec w kiosku „Ruchu" naprzeciw. Jeśli jednak trudno liczyć na dobrą wolę personelu (i lepiej nie liczmy), to celowe wydaje się, aby dyrekcje placówek handlowych -zobowiązały personel do posiadania w sklepach świec lub lamp naftowych na wypadek wy łączenia prądu. Kiedyś z te go samego powodu i mniej więcej o tej samej porze cały rząd sklepów przy ul. Zwycięstwa (poczynając od „Jubilera") był nieczynny. Jeśli trudno przy świecach handlować w „Jubilerze", to w piekarni chyba moż- W. ZMACZYNSKI Koszalin Czy podobnie, jak w przed siębiorstwie państwowym, przysługuje mi bezpłatne ubranie robocze, zwrot kosztów delegacji, rozłąko-we ł zwrot kosztów noclegu w przypadku oddelegowania do pracy poza miejscem zamieszkania? Jestem honorowym dawcą krwi. W państwowym przedsiębiorstwie gdy oddawałem krew, miałem 2 dni wolne płatne, teraz otrzymuję też dni wolne, ale bezpłatne. Proszę o wyjaśnienie. Nie podał Pan, czy zawarł z przedsiębiorcą umowę o pracę, czy też umowę zlecenia. Jeżeli umowę zlecenia — nie jest Pan pracownikiem w zrozumieniu przepisów prawa i żadne świadczenia pracownicze nie przysługują. Jeżeli jest to jednak umowa o pracę i jest Pan pracownikiem, wówczas miałyby zastosowanie przepisy prawa pracy ogólnie obowiązujące, a w szczególności przepisy utrzymane w mocy art. XII przepisów wprowadzających kodeks cywilny tj. rozp. Prez. Rzp. z 16 marca 1928 r. o umowie o pracę robotników; ustawa z 30 marca 1965 r. o bhp; dekret z 18 stycznia 1956 r. W związku z powyższym w za kresie bhp nieuspołeczniony zakład pracy ma takie same obowiązki, jak przed siębiorstwo państwowe. O-bowiązany jest więc dostar czyć Panu bezpłatnie dogodnej w użyciu odzieży ochronnej, sprzętu ochrony osobistej i innych środków ochronnych, jeżeli warunki pracy narażałyby Pana na uszkodzenie ciała, urazy itp. Na podstawie powyższych przepisów nie przysługują natomiast świadczenia zwią zane z oddelegowaniem, które mogą być regulowa-1 ne tylko indywidualną urno wą. Nie przysługuje też wynagrodzenie za czas u-sprawiedliwionej nieobecności w pracy. (Jabł-b) CHAŁUPNIKOWI DODATEK NIE PRZYSŁUGUJE B. G. — Świdwin: Pracuję jako chałupniczka na pół etatu za 750 zł miesięcznie* Proszę o wyjaśnienie czy przysługuje mi dodatek do płac w wysokości 40 zł wprowadzony uchwałą R. M. i CRZZ z 30 grudnia 1970 roku? Dodatek do płac wprowadzony powyższym przepisem przysługuje tylko pracownikom lub osobom uzna nym za pracowników. Osoba świadcząca pracę nakład czą nie jest pracownikiem w zrozumieniu przepisów prawa i dlatego przepisy o dodatkach do płac nie uwzględniają chałupników. (Jabł-x) W Powiatowej Bibliotece Publicznej w Kołobrzegu nie brak również młodych, czytel ników. Ci chłovcu szukają właśnie odpowiedniej dn swoich zainteresowań lektury... Fot. Jerzy Patan BARBURK0WE OBRACHUNKI Pisano o nim niegdyś: Król Węgiel. Aż przyszły ćieżld* czasy i już, jak się wydawało, monarcha niegdyś absolutny, abdykuje na rzecz krewnych bliskich —- ropy, gazu — i całkiem obcego uranu. W latach niezbyt odległych energetyka krajów europejskich, tych o wielce rozwiniętym przemyśle, w większości zarzuciła węgiel na rzecz paliw płynnych; i sprzężone z nią ciepłownictwo także zaczęło ma sowo stosować pochodne ropy. Mówiono wówczas: to paliwa prawdziwie nowoczesne, tanie, łatwo dostępne, nie wymagające kosztownych i długotrwałych wysiłków budowlanych i eksploatacyjnych. Zresztą — niech inni, mniej zamożni, gorzej wyposażeni pod względem przemysłowym zajmują się wydobywaniem surowców; czołówka uprzemysłowionego świata zawsze znajdzie dostawców, oferując im dobra inwestycyjne i konsumpcyjne o wielkiej atrakcyjności. JAKŻE nienowocześnie — jak się niektórym wydawano — wyglądała wówczas Polska ze swoim bilansem paliwowo-energetycznym w olbrzymiej większości równoważonym węglem, jakże ponuro brzmiały werdykty, odma wiające węglowi jakiejkolwiek przyszłości, a zatem szans tym wszystkim, którzy mają narodową niejako specjalizację w dobywaniu tego minerału, i którzy w dodatku chcą handlować nie tylko tym surowcem, ale i siarką, miedzią, solą, cynkiem. Należy się prawie wstydzić — podnosiły się krótkowzroczne głosy — zajmowania trzeciego w Europie, a piątego w świecie miejsca w wydobyciu, nie mówiąc już o kosztach, gdyż wydatki na ten dział •— na węgiei kamienny —' sięgały dziewięciu miliardów rocznie. Argumenty na Węgiel nadal na tronie „nie" wspierano jeszcze racjami o trzykroć większej kapł-tałochłonności w górnictwie w porównaniu z takim np. przemysłem maszynowym oraz długim czasem zamrożenia i zwrotu nakładów. A jednak nie zrezygnowano z górnictwa węglowego w Polsce, gdyż byłoby to działanie wbrew możliwościom. To tak, jakby właściciel cegielni uparł się budować dla siebie dom z drewna balsa, które trzeba by sprowadzić zza dziesiątego morza. Jeśliby nawet znaleźć dostawców, to i tak gospodarka nie znalazłaby środków na zapłacenie naftowego równoważnika ponad stu milionów ton węgla spalanego co roku na rusztach przemysłowych i kuchennych. Nawet w okresie wyraźnego spadku światowej koniunktury na węgiel był to w kraju surowiec deficytowy, sprzedawany przecież ludności w systemie kartkowym przez dwadzieścia siedem powojennych lat... I zawsze polski węgiel znajdował zbyt za granicą po godziwej cenie, co dało w sumie dotąd ponad sześć miliardów dolarów wpływu. Odwrócenie się od węgla byłoby więc nonsensem, a ówczesną dalekowzroczność polityków i ekspertów można dzić poznać po oporze, jaki przejawiali przeciw próbom osłabienia tempa rozwoju przemysłu węglowego, budowanego przecież w długim cyklu, w którym trudno odrobić każdy rok straty. j . .. Na przykładzie węgla i całej doktryny surowcowej wywieść można znakomicie prawdę o wielkiej względności sądów i opinii dotyczących pojęcia „nowoczesność" w ekonomice. Otóż tak jak dokładnego rozważenia i wyliczenia konkretów wymagają opinie o pożytku z produkcji wielko-śeryjnej i nieopłacalności — jednostkowej, o wyższości handlu maszynami nad sprzedażą surowców, tak też rozpatrzenia w konkretnym układzie warunków wymaga pogląd na temat niższości węgla wobec ropy i gazu. Nie kwestionując danych o wysokiej kapitałochłonności górnictwa węglowego. długiego okresu zwrotu funduszu inwestycyjnego, wydobycie i eksport tego surowca pozostaje opłacalne, ponieważ w Polsce niskie są koszty wydobycia tego minerału. Co dla jednych było na granicy opłacalności — dla konkretnych, polskich warunków pozostaje działalnością w pełni opłacalną, zatem pozbawioną etykietki braku nowoczesności. Na węglu, jak się okazało już przed paroma laty, można robić równie dobre interesy jak na rękodziele, wbrew równie utartym poglądom o nowoczesności produkcji masowej. Obecny wywóz węgla zbliża się do czterdziestu milionów ton rocznie i nic nie wskazuje na to, by klienci, połączeni wieloletnimi umowami, zechcieli z nich się wycofać. Zwłaszcza wobec coraz wyraźniejszego kryzysu surowcowego. I to wcale nie z uwagi na kryzys paliwowy, spowodowany represyjnym ograniczeniem dostaw ropy z Bliskiego Wschodu. Europa zachodnia, opalana, ogrzewana "mazutem, już zaczyna podzwaniać z lekka zębami, chociaż zima jeszcze się nie rozpoczęła. Polski eksport węgla wypełnia obecnie, pod względem wartości wpływów rzecz jasna, dziesiątą część oferty eksportowej. Możliwości zwiększenia tego wywozu w sytuacji tak awaryjnej są oczywiste, ale przecież nie na takim załamaniu rynku paliw płynnych opierano politykę rozbudowy naszego górnictwa węglowego. Niezależnie od dzisiejszego kryzysu, nagłego i być może przejściowego, latach pozostałych do końca stulecia wystąpi ostry wzrost zapotrzebowania na energię, wywołany postępem gospodarczym i rozwojem cywilizacyjnym. Zdąniem rzeczoznawców, w czasie ćwierćwiecza pozostałego do roku 2000, nastąpi podwojenie zużycia surowców energetycznych z 250 miliardów ton — w przeliczeniu na paliwo u-mowne — do około pięciuset miliardów ton. Nikt już dziś nie wątpi o miejscu węgla w tym zapotrzebowaniu, gdyż zasoby ropy nie są nieograniczone, a możliwości powszechnego użycia energii jądrowej — wątpliwe. Zatem węgiel, tani węgiel — a taki właśnie pó-siadamy w wielkiej obfitości — ma szanse zbytu na wiele, wiele lat. A nie znaczy wcale, by ktokolwiek zrezygnował z rozpalania atomowego ognia pod kotłami polskich elektrowni ^ czy też w rozwoju innych branż, świadczących o uczestnictwie w rewolucji naukowo-technicznej. Ale to już właśnie sprawa rachunku, wyliczenia korzyści w konkretnych warunkach, wyboru chwili, w której dalsze zadymianie powietrza nad Polską mogłoby stać się bardzo uciążliwe. ^ Mocno stoi węglowy tron. Wielka to radość dla górników oceniających swój wysiłek, jak to zwykle, przed Bar-burką, dla kraju, który ogromne potrzeby importowe pokrywa w dziesiątej części węglem. O surowce, jak twierdzą eksperci, z każdym dziesięcioleciem, ba, pięcioleciem, będzie coraz trudniej. Zatem nasz węgiel stanie się zupełnie nowym argumentem w staraniach o surowce — rude* bawełnę ropę -- bez których gospodarka nie może się prze-ciez obejsc. (Interpress) __________MAREK BORSKI Strona 7 sam Mikołaj -- 6 grudnia PRAWDZIWĄ ATRAKCJĄ DLA DZIECI isądzie upominek Hręczsrey przez Mik&łaga WPHS Oddział zaprasza do zakupu zestawów upominkowych Po uiszczeniu opłaty kupujący otrzyma bon towarowy, za okazdniem którego Mikołaj wręczy dziecku paczkę w dniu 6 grudnia przed Delikatesami nr 1 w KOSZALINIE, przy ul. Zwycięstwa 94, w godz. od 14-18. Bony towarowe w cenie 30, 50,100 zł DO NABYCIA W STOISKU CUKIERNICZYM W DELIKATESACH NR 1 PONADTO SPRZEDAŻ ZESTAWÓW UPOMINKOWYCH z okazji tradycyjnego Mikołaja prowadzą: DELIKATESY nr 2, przy pi. Bojowników PPR DELIKATESY nr 3, przy ul. Zwycięstwa nr 148. C; Oi V k jubiler zapraóza na wysitm/ę — sprzedaż 6lżił» głe wezwania) 60-lj — zachorowania laf. kolej. 8i«ii Taxi: 39-09 ul. Murarska 88-24 pl Dworcowy taxi ba gai. 19-86 % cLyżury/ Apteka nr 32, ul. 22 Lipca 1S, tel. 28-44 H wystawy MUZEUM Pomorza Środkowego — Zamek Ksiąiąt Pomorskich — czynne od g. 13—20. Wystawy stałe: 1) Dzieje i kultura Pomorza Środkowego; 2) Sztuka „Młftdej Polski" — malarstwo, grafika. KLUKI — Zagroda Słowińska ~ otwarta na żądanie ód g. 10^-lf. KLUB MPiK (czytelnia) — Wystawa wydawnictw Ludowej Spółdzielni wydawniczej z okazji Dekady „Człowiek — Świat — P<5li» tyka". MILĘN1UM — W pustyń! i w puszczy cz. II (polski, l. 7) g. 13.45, 16, 18;i5 i 20.30 POLONIA - El Dorado (USA, I. 14) — g. 15.30, 18 i 20.30 RELAKS — Absolwent (USA, L. 16) pań. - g. 15.30, 17.45 i 20 USTKA DELFIN — Nie zestarzejemy si« razem (franc., 1. 16) — g'. 18 i 20 GŁÓWCZYCE STOLICA - Hallo, Dolly (USA„ l, 14) pan. — g. 19 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Ostatni wojownik (USA, 1. 16) pan. — g. 18' Lekcewala zarządzenia Mimo obowiązującego zakazu przyjmowania do sprzedaży w komisie artykułów sprowadzanych z ŃRD, nądal nj9 (51:26). Kołobrzeżanie byli zespołem zdecydowanie lepszym, przewyższając gości zarówno wyszkoleniem technicznym, jak i skutecznością w sytuacjach podkoszowych. Sukces nad Ruchem Grudziądz jest trzecim zwycięstwem Kotwicy w tegorocznych rozgrywkach. Punkty dla zespołu kołobrzeżan zdobyli: Złotek — 29, Jab łoński — 26 i Kaniewski — 18. Dla gości: Śmigielski — 51 i Grzybek — 11. W kłusie A Dnrzbór - Bałtyk II 72:57 Rozegrane w Szczecinku spotkanie o mistrzostwo klasy A w koszykówce mężczyzn między Darzborem a rezerwami Bałtyku przyniosło zwycięstwo drużynie gospodarzy 72:57. Do przerwy prowadzili koszykarze koszalińscy 37:27. Najwię cej punktów dla Darzboru zdobyli: J. Lewandowski — 16, Zb. Lewandowski — 13. * rfla Bałtyku II: Sobierai _ 17, Ziętarski 16 (s£> Nie powiodło się wicemi strzowi okręgu, drużynie słup skiego Meblosu w meczu o mi strzostwo klasy okręgowej w Koszalinie, gdzie przegrali z zespołem LZS PPRN Koszalin 2:9. Punkty dla zwycięzców zdobyli: Sierpiński — 3. Frankowski i Nowicki po 2, Frankowska oraz para Frankowska—Sierpiński po 1, dla pokonanych oba punkty wywalczył Pyszora. (sf) program i Wiad.:- 5.00, 6.00 7.00. 8.00, 9.00 10.00 12.05 15.00, IS.00, 20.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00 i 2.55 6.05 Gimn. 6.15 Muzyczne wycinanki ze Śląska 6.25 Takt.v i minuty 6.40 Sportowcy wiejscy, na start! 6.45 Takty i minuty 7.00 Sygnały dnia 7.17 Takty i min 7.35 Dzień dobry, kierowco 7.40 Takty i minuty 8.05 U przyjaciół 8.10 Melodie 7 stolic 8.35 Koszaliński koncert rozrywkowy 3-05 Nonstop instrumentalny 9.30 Radio Praga prezentuje 9 45 Śląskie melodie ludowe 10.08 W krainie operetki 10.30 ,,Trzy minuty ciszy" — ode. pow. 10.40 „Beach Boys" kontra „Trubadurzy z Dubrownika" 11.00 Nonstop polskich melodii 11.25 Refleksy 11.30 Koncert 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.20 Melodie lud. Mazowsza 12.30 Estrada młodych 13.00 Wie"? tańczy i śpiewa: 13.20 Rolniczy kwadrans 13.35 Jazz z uśmiechem 14.00 Ze świata nauki i techniki 14.05 Muzyczny omnibus 14.30 Sport to zdrowie! 14.35 Żołnierski koncert życzeń 15.05 Melodie dl" solenizantek 15.30 Listy z Polski 15.35 Sniewa 1? soleni7antki 16.10 Barburkowy koncert 16.30 Płyty — ZSRR 16.55 OHnow'ad^mv wy borcom 17.00 Studio Młodych 17.15 Studio nowości 17.50 Rytm. rynek, reklama 18.05 Dwa oblicza sewiazd 18.30 studium Wiedzy Polityczno-społecznej 18.40 Fonoser-wis 19.05 Muzyka i aktualność 19.30 Koncerty Telemnnna /T,> 20.15 Koncert barburkowy 20.50 Kronika sportowa 21.00 Rytm, taniec, piosenka 21.25 Aktualności kulturalne 21.30 Rytm, taniec, piosenka 22.05 Koncert, życzeń ??..? Co słychać w świecie? 27.30 Rytm taniec i piosenka 23.10 Korespondencja z zagranicy 23.15 Jam Session 0.05 Kalendarz Nauki Polskiej 0.10—2.55 Program z Katowic. program n Wiad.: 3.30. 4 30. 5.30. 6.30, 7.30, * 30. 13.30, 18.30. 21.30 i 23.30 6.10 Kalendarz 6.15 Jęz. rosyjski 6.35 Komentarz dnia 6.40 Ze skarbnicy folkloru 6.50 Gimn. 7.00 Mini-oferty 7.10 Soliści w repertuarze popularnym 7.35 W tyglu 7.45 Pozytywka' 8.35 Z mikrofonem w fabryce 9.00 Dla k sy v (historia) 9.30 Polskie góry — w piosence 9.40 Dla p^u szkoli 10.00 Kto się z czego śmieje 10.30 Grają lubińscy górnicy 10.50 S. Moniuszko: Uwertura do opery „Flis" 11.00 Dla klasy VII (geografia) 11.35 Aud. dla rodziców 11.40 Skrzynka PCK 11.45 Muzyka ludowa 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 Śpiewa „Śląsk" 12.20 Ze wsi i o wsi 12.35 Utwory fortepianowe J. Brahmsa 13.00 Dla klasy III i iv (wycH. muz. 13.20 Mikrorecital J. Kubickiej 13.35 „Za usypanymi górami" — fragm. pow. 14.00 Więcej, lepiej taniej 14.15 Tu Radio MosKwa 14.35 Z estrady warszawskiej PWSM 15.00 Zawsze o 15 15.40 Zagadki muzyczne 16.00 Aud. Red. Społecznej 16.15 Z twórczości kom pozytorów śląskich 16.43 Warszaw ski Merkury 16.58 Program W— MOR—TV 18.20 Terminarz muz. 18.30 Echa dnia 18.40 Widnokrąg 19.00 Studio Młodych 19.15 Język angielski 19.30 Magazyn literacko-muzyczny 21.00 Kwadrans muzycz ny K. Śtromengera 21.15 Reportaż literacki 21.50 Wiad. sportowe 21.55 Rozmowy o wychowaniu 22.05 Muzyka w teatrze 22.30 Kalejdoskop kulturalny 23.00 Portrety polskich kompozytorów 23.40 Z muzyki XX wieku 24.00 Zakończenie programu. program iii wiad.: 5.00 6.00 1 12.05 Ekspresem przez świat; 7.00, 8.00. 10.00, 15.00. 17,00 i 19.00 8.05 Zegarynka 8.30 Polityka dW wszystkich 6.45 l 7.05 Zegarynka 7.30 Sandomierskie gawędy i legendy 7.40 Zegarynka 8.05 Mój magnetofon 8.30 Program dnia 8.35 W stronę rock and rolla 9.00 „Dzień Szakala" — ode. pow. 910 Wibrafon w starym i nowym jaz zie 9.30 Nasz rok 73 9.45 Recital harfowy 10.05 Solo i chórem 10.35 Dzień jak co dzień 11.45 „Córka czasu" — ode pow. 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12 20 Gra Zespół Baden Powella 12.25 Za kierownicą 13.00 Na krakowskiej antenie 15.05 Program dnia 15.10 Pod egidą ..Stodoły" 15.30 1:1 — o spor cie 15.45 Gra M. Oldfield 16.10 W kręgu jazzu 16.30 Z nowej płyt^ S Adamo 16 45 Nasz rok 73 17.05 „Dzień Szakala" — ode. pow. 17.15 Mój magnetofon 17.40 Słownik sztuk pięknych 18.00 Gra R. Shankar 18.10 Rozszyfrowujemy piosenkę 18.30 Polityka dla wszystkich 18.45 Pieśniarze Santiago 19.05 Przebrzmiafe melodie 19.20 Książka tygodnia 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Dzieła i twórcy 20.40 Język niemiecki 20.55 Przebój za przebojem 21.25 G F. Han del: Concerto grosso d-moll op. 3 nr 5 21.40 Na poboczu wielkiej polityki 21.50 Opera R. Wagnera: ..Zyęfryd" 2? 00 Fakty dnia ?2.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.18 ...Popioły" — ode. 6 22.45 Na estra dzie E. Fitzgerald 23.00 Współczesna poezja Jugosławii 23.05 Premiery „Polskich Nagrań" 23.25 Dźwiękowy college F. 7,apnv r>r» Program na środę 23.50—24.00 Na dobranoc gra zespół „Wiem". W) Koszalin na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz 6.00 „30 kwintali na 30-lecie" — aud. wł. Króla 6 40 Studio Bałtyk 16.15 Trybuna Wybrzeża ze Szczecina 16.45 Muzyczny kwadrans 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 Bliżej dziecka — reportaż Ireny Kwaśniewskiej 17.25 Piosenki z Kołobrzegu 17.40 Przeglądamy nowe książki 17.50 Z wizytą w sklepie muzycznym — aud. B. Gołem-biewskiej 18.20 Muzyka i reklama 18.25 Prognoza pogody dla rybaków. 9.00 „Pani de Monsoreau" — ode. IV franc, filmu seryjnego pt. „Rozbity puchar" 16.25 Program dnia 16.30 Dziennik (kolor) 16.40 „Rodzina Durtolów" —* ode. VII franc. filmu seryjnego 17.05 Telereklama 17.10 „Górnictwo najbliższego jutra" (kolor) 17.35 Dla młodzieży — konsultacja 18.05 „Inter TIE 72" — reportaż z Międzynarodowego Festiwalu Chóralnego w Middlesborough. W programie wystąpi Chór Akademicki Uniwersytetu im. A. Mic-wiewicza w Poznaniu 18.25 Nowości ekranu 18.45 Z cyklu: „Spotkania przed wyborcze" — program koszaliński 19.10 Przypominamy, radzimy 19.20 Dobraoc: Przygody Petł (kolor) 19.30 Dziennik (kolor) 20.15 „Rozbity puchar" — powtórzenie .filmu 21.10 Świat i Polska (kolor) 21.55 „Pieśni Gruzji" — film TV radzieckiej (kolor) 22.30 Dziennik (kolor) 22.45 Wiad. sportowe 23.00 Program na środę PROGRAMY OŚWIATOWE: 10.00 Jęz. polski dla kl. II lic. J. Słowacki —Kordian cz. I; 15.20 TVTR. Matematyka 1. 34 ora* 15.55 Hodowla zwierząt 1. 20. -- ," i- PZG F-l an tygmufit %eydler Zborowski Co do mnie to nie od razu zdołałem zapaść w nirwanę. Z mroków nocy wypełzły podstępne niepokoje i usiadły na moim łóżku. „A jeśli ten drab gra komedię?" myślałem trwożnie. „Jeżeli nasłali go na mnie? Jeżeli czyha tylko na okazję, żeby mnie wykończyć? Przecież jedną ręką bez trudu może mnie udusić. Po jakiego diabła sprowadziłem go do siebie? To było jednak bardzo lekkomyślne. Potężne chrapanie, mogące być ilustracją dźwiękową do poobiedniej drzemki stada hipopotamów, podziałało na mnie kojąco. Wydało mi się rzeczą mało prawdopodobną, aby tak szczerze zachowywał się perfidny morderca. Prawdę mówiąc, rieniuś — Pieszczoch nie robił na mnie wrażenia człowieka zdolnego do prowadzenia jakiejkolwiek gry. Uspokoiłem się i nareszcie zasnąłem. Śniło mi się, że mój nowy przyjaciel bronił mnie skutecznie przeciwko bandzie groźnych gangsterów. Słońce już wspięło się wysoko po niebie kiedy się obudziłem. Bolała mnie głowa i miałem nie zachwycający smak w ustach. Przewróciłem się na drugi bok i wtedy zobaczyłem Heniusia. Siedział pod oknem i z zapałem czyścił sobie paznokcie. Był kompletnie ubrany, ogolony, elegancko uczesany, umyty i w ogóle przedstawiał się wytwornie. Spostrzegłszy, że otworzyłem oczy, uśmiechnął się do mnie szeroko i powiedział: —Buon giorno, maestro, Jak się spało? Odburknąłem, że jako tako i jęknąwszy głucho chwyciłem sie za głowę. — Maleńki kacyk? — spytał pogodnie Heniu#. Spojrzałem na niego z nie ukrywaną niechęcią. Jego świe- *oSC, Jego zdrowy wygląd I beztroski uśmiech zaczynały mnie denerwować. Przyjrzał mi się uważnie i powoli schował do kieszeni pilnik. — Ciepłe mleczko bardzo dobrze robi — powiedział z przekonaniem. Poczułem gwałtowne pragnienie. Wypiłem całą karafkę wody i zrobiło mi się trochę lepiej. Byłem już przytomnlej-szy. Wstałem z łóżka i zacząłem się ubierać. Wiedziałem, że czeka mnie przeprawa z signorą Rayinelli. Gradowa chmura na jej czole nie wróżyła nic dobrego. Zebrałem się w sobie i, przywoławszy na pomoc jeden z moich najbardziej czarujących uśmiechów, skłoniłem się uprzejmie i powiedziałem ze sztuczną nieco nonszalancją: — Dzień dobry. Piękną mamy dzisiaj pogodę. Milczała. Tylko jej mocno uczernione brwi ściągnęły się lekko. — Pragnę panią przeprosić — mówiłem dalej, nie zrażony ponurym spojrzeniem,— Pragnę panią przeprosić, że pozwoliłem sobie bez pani wiedzy przenocować mojego kuzyna. — Kuzyna? — zdziwiła się groźnie. — Tak. Wczoraj przypadkowo spotkałam go na Zatybrzu, a że nie miał chwilowo mieszkania,«, Oczy wiście uregulujemy pani za tę noc. — Żadne pieniądze nie wrócą mi straconego zdrowia. Tym razem ja się zdziwiłem. — Straconego zdrowia? Nie rozumiem. — To nietrudno zrozumieć — zabulgotała ze złością, a oczy jej cisnęły we mnie pęk złowrogich błyskawic. — Spotkałam pańskiego „kuzyna" w korytarzu kiedy szedł do łazienki. O mało trupem nie padłam. Myślałam, żr> King-Kong. Tak się nie robi. proszę pana. To nieuczciwie. Ja muszę wiedzieć, kto śpi w moim pensjonacie. y Znowu zacząłem ją przepraszać, powiedziałem szereg mniej lub więcej udanych komplementów, wyjąłem z kieszeni portfel, słowem robiłem co mogłem, żeby załagodzić sytuację. Wreszcie udało mi się jako tako udobruchać rozsierdzoną slgnorę. Sprowadziłem na pomoc Heniusia, któremu szepnąłem na ucho, że ma występować w roli mojego kuzyna. We dwóch wzięliśmy babę w obroty l doprowadziliśmy wspólnymi siłami do tego, że zupełnie zmiękła i zgodziła się nawet, 2eby mio caro cugino jeszcze jedną noc spędził w jej pensjonacie. — Mam wolny pokój. Może pan go zająć na dzień,dwa. Pojawiły się nowe trudności, kiedy wynikła kwestia dowodu osobistego a właściwie paszportu Heniusia, który nie kwapił się z przedstawieniem swych dokumentów. Ale i to jakoś dało się załagodzić. Widok dolarów podziałał bardzo pozytywni na panią Ravinelli. Kiedy wychodziliśmy po skończonej rozmowie, przytrzymała mnie za rękaw i powiedziała cicho: — Gdyby przypadkiem odwiedzili mnie policjanci, to niech pański „kuzyn" wyjdzie kuchennymi drzwiami. Wątpię, żeby to było potrzebne, ale na wszelki wypadek... Tak więc tymczasowe zakwaterowanie Heniusia zostało pozytywnie załatwione. Bardzo się z tego ucieszył, ale po chwili namysłu powiedział: — Wiesz co, Zygmuś? Tak sobie kombinuję, że może lepiej będzie jak wrócę do tego Sycylijczyka. Wolałbym, żeby mnie tu gliny nie wymacały. U ciebie będę miał taką metę z do-skoku, a na stałe zamelinuję się we Fiumincino. — Dlaczego właściwie akurat tam poszukałeś sobie kwatery? — spytałem. — To proste. Chyba wiesz, że Fiumincino to port dla jachtów. Przypływają z całego świata. Wszystko nadziane towarzystwo, przeważnie milionerzy. Czasem jak się trafi taka luksusowa łajba to prawie jak statek. Ze wszystkimi wygodami. Robotę można dobrą dostać. Taki amerykański bogacz nie pyta ani o dokumenty ani o żadne świadectwa. Zobaczy krzepkiego chłopa to i bierze go. Co mu tam?^ak kto na klipie dolarów siedzi, to się z niczym nie liczy. Chro-moli l przepisy, i prawa. Da w łape, gdzie trzeba i odjazd. Chciałbym się na taki jacht dostać. Można sporo waluty zakosić. A poza tym... — Co poza tym? — spytałem zaciekawiony. W wąskich oczach Pieszczocha pojawiły się złe błyski. — Poza tym ja mam rachunki do uregulowania. Nie myśl, Zygmuś, że ja im to tak łatwo zapomnę. O nie! — O kim ty mówisz? teanj