i VIII Światowy Kongres Związków Zawodowych w Warnie kon ty nu uje obrady Na zdjęciu: polska delegacja. CAF - PI - telefoto PRZED KRAJOM^ KONTEKENiCJ#. PAKTWSi^ I ZAPAŁU Apel kierownictwa partii i rządu o podejmowanie zobowiązań produkcyjnych spotkał się z natychmiastowym odzewem ludzi pracy naszego województwa. Lawiną posypały się deklaracje. Doświadczenia roku ubiegłego sprawiły, źe były one bardziej przemyślane, uwzględniające możliwości załóg. W krótkim czasie zadeklarowano dodatkową produkcję koszalińskiego przemysłu o łącznej wartości 529,6 min zł. Razem z deklaracjami innych działów gospodarki województwa, dodatkowy wkład ambicji i zapału ludzi pracy naszego województwa da się wymierzyć sumą prawie 1 miliarda zło-tych. Jak wywiązujemy się z podjętych zobowiązań, ile z tych zadeklarowanych złotówek przybrało już postać brzęczącej monety? Część zakładów, jak Zakłady Płyt Wiórowych w Szczecinku czy „Płyto-len". zadania produkcyjne wynikające z podjętych zobowiązań włączyły do operatywnych planów wszystkich brygad. Mają więc bieżącą, codzienną kontrolę realizacji. Inni przyśpieszają tempo pracy, aby przed terminem wywiązać się z planowych zadań i dopiero potem podjąć dodatkową produkcję. (dokończenie na str. 3) Rozmowy polsko-iisBgiJskie BRUKSELA (PAP) W tych dniach w Brukseli prowadzi rozmowy mające na celu pogłębienie współpracy gospoaar czej między Polską a Belgią dele gacja, której pracami kieruje zastępca przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Mini strów — min. Henryk Kisiel, jej prace są związane z przygotowaniami — na zaproszenie rządu belgijskiego — wizyty w Belgii I sekretarza KC PZPR, Edwarda Gierka. Po ogólnych rozmowach w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Belgii z delegacją , wyłonioną w tym celu przez rząd belgijski, rozpoczęły się spotkania i rozmo wy branżowe, w których ze strony polskiej hie^ze udział m. in. Stanisławy Długosz — pierwszy za stępca ministra handlu zagranicz nego PRL i Leszek Kasprzyk — wiceminister szkolnictwa wyższego i techniki. PROf F.T A RWS7.E WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘl v 70. BocziicĘ mmm Nakład: 109.718 A B Cena I z! SŁUPSKI ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE tok XXII Czwartek, 18 października 1973 r. Nr 291 (6778) ODZNACZENIE marszałka A. Greczki Członek Biura Politycznego KC KPZR, minister obrony ZSRR, marszałek Andriej Greczko w związku z 70, rocznicą urodzin został odznaczony po raz drugi medalem „ZŁOTEJ GWIAZDY'" za wielkie zasługi wobec Partii Komunistycznej i państwa radzieckiego w rozwoju i umacnia niu sił zbrojnych ZSRR. Pierwszą „ZŁOTĄ GWIAZDĘ" Bohatera Związku .Radzieckiego A. Greczko otrzymał w 1958 r. Andriej Greczko jako 16-let ni chłopiec wstąpił do konnej armij Siemiona Budionne go i brał udział w wojnie do mowej w Rosji (1918—1921). Wybuch wojny z Niemcami hitlerowskimi zastał go na sta nowisku dowódcy dywizji ka walerii. Następnie dowodził korpusem, armią, był zastępcą dowódcy wojsk I Frontu Ukraińskiego. Tytuł marszał- ka przyznano mu 18 lat temu Po wojnie Andriej Greczko dowodził wojskami okręgu ki jowskiego na Ukrainie i grupą wojsk radzieckich w Niem czech. Następnie był pierwszym zastępcy ministra obrony ZSRR i dowódcą naczelnym Zjednoczonych Sił Zbrój nych Państw stron Układu Warszawskiego, W NUMERZE Okręgowy Zjazd Delegatów Spółdzielni Ogrodniczych Inwestycje -sprawa najpilniejsza (Inf. wł.) Wczoraj obradował w Koszalinie Okręgowy Zjazd Delegatów Spółdzielni Ogrodniczych, na którym dokonano analizy działalności spółdzielni ogrodniczo-warzywniczych w naszym województwie w latach 1969—1972, ustalono zadania na najbliższą przyszłość oraz dokonano wyboru delegatów na Krajowy Zjazd CSO. W obradach Zjazdu, którym przewodniczył inż. Stefan Ko rzyński, przewodniczący Rady Okręgu CSO, uczestniczyło 88 delegatów, reprezentujących spółdzielnie w Słupsku, Szcz? cinku, Koszalinie i Wałczu Obecni byli również Marek Zawadzki, kierownik Wydziału Rolnego KW oraz Ludwik Goraj, wiceprezes CSO. Zarówno w referacie sprawozdawczym. który przedsta wił dyrektor Okręgu CSO w Koszalinie. Fortunat Nowicki, jak i w dyskusji krytycznie oceniono dotyczasowy rozwój produkcji ogrodniczej w województwie oraz działalność spółdzielni. Spółdzielczości o-grodniczej przypada główna rola w realizacji ooracowane go z inicjatywy KW PZPR programu rozwoju produkcji owoców i warzyw. Aby ied nak mogła ona spełnić swe zadania, musi się umocni" or 10 STRON © „PRAWDA" o X Zjeździe KPCh - str. 4 @ Zbigniew Michta „Dyplom z krzyżykiem' — str. 5 © „Z województwa: relacje, telefony, te!exy" — str. 6 @ „Dymek z komina" (magazyn ciekawostek) - str. 7 Jak Informowaliśmy, pierwszy zastępca ministra obrony ZSRR marszałek Związku Radziec kiego Iwan Jakubowski wręczył w Moskwie ordery radzieckie grupie polskich epnerałów I oficerów. Na zdjęciu: marszałek Jaku bowski (z lewej) wręcza Order Przyjaźni Narodów wiceadmira łowi Z. Studzińskiemu. CAF — PI — telefoto (dokończenie na str. 2) ń Przemówienie prezydenta A. Sadala # Groźby Goldy Meir it Kasllafa się dostawy broni amerykańskiej do Izraela Walki na ISiskiiti Wschodzie KAIR (PAP) Prezydent Egiptu Anwar Sa dat oświadczył, że jego kraj jest gotów zgodzić się na przerwanie ognia, jeśli Izrael wycofa się ze wszystkich terytoriów, które zajął podczas wojny w roku 1967. Jak informowaliśmy, w miej scowości Cfielsea pod Bostonem (USA) wybuchł gwałtowny pożar Ewakuowano 5 ty sięcy osób, a straty materiał ne sięgają 500 min. dolarów. CAF — AP — telefoto Przywódca egipski podkreślił, że jego kraj nie zadowoli się ogólnikowymi obietnicami — Izrael musi ewakuować swe wojska ze wszystkich o-kupowanych obszarów. Egipt byłby wówczas gotów wziąć udział w konferencji pokojowej, która mogłaby się odbyć pod egidą ONZ. Prezydent, który przemawiał na specjalnym posiedzeniu egipskiego parlamentu, stwierdził, że Egipt chce odzyskać swe ziemie zagarnięte przez Izrael i zapewnić arab skiemu narodowi Palestyny jego słuszne prawa. Egipt będzie przestrzegać rezolucji ONZ w tym względzie. Sadat oznajmił również, że Egipt jest gotów otworzyć Ka nał Sueski. Prezydent wyraził uznanie żołnierzom egipskim walczącym na Synaju i ostrzegł Izra el przed atakowaniem celów w głębi terytorium egipskiego. * (dokończenie na str. 3) PROGNOZA POGODY Jak informuje IMiGW nad kon J tynentem dominują układy niżo-| we. Dziś do Polski napływać bę-i dzie chłodniejsze powietrze z pół i nocy Przewiduje się zachmurzę. 1 nie zmienne i miejscami przelotne opady deszczu, lub deszczu I ze śniegiem. Temperatura maksy malna od ok 4 st. na północy i ok 8 st,. w centrum do ok. 12 st i lokalnie na południu kraju. Wia-Itry umiarkowane północne l pół nocno-zachodnie. Sesja Klubu Publicystów Ekonomicznych SDP w Koszalinie Dzisiaj, w Koszalinie rozpoczyna się 2-dniowa sesja Klubu Publicystów Ekonomicznych Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Tematem, który zainteresował dziennikarzy-ekonomistów reprezentujących prasę, radio i telewizję z całego kraju jest plan rozwoju makroregionu nadmorskiego. Po zapoznaniu się z ogólnymi założeniami planu, goście nasi zwiedzą także niektóre zakłady pracy oraz obejrzą wystawę wyrobów przemysłu elektronicznego i modeli przemysłu okrętowego. Jutro, w drugim dniu sesji, zwiedzą issteckie zakłady pracy — „Korab" i Stocznię Ustka oraz zapoznają się z planami rozwoju gospodarki morskiej w naszym województwie. Odpowiedź K........ ia depeszę twarda Gierka WARSZAWA (PAP) Przed kilku dniami I se :retarz KC PZPR Edward bierek przesłał do sekrs-jjtarza generalnego ONZ Kur ta Waldheima depeszę w sprawie terroru rozpętanego prze? juntę wojskowa w Me i losu sekretarza ge teralnego KC KP Chile, se latora Luisa Corvalana 'ekst tej depeszy publikowała prasa codzienna. Kurt Waldheim nadesłał odpowiedź następującej tre fcci: „PAN EDWARD GIE-LEK I SEKRETARZ KO-[ITETU CENTRALNEGO 'OLSKIEJ ZJEDNOCZO-fEJ PARTII ROBOTNICZEJ. Mam zaszczyt potwier-Izić odbiór pańskiej depe-zy w sprawie sytuacji w iDhile, przekazanej mi przez iceministra spraw zagra-icznych PRL w dniu 5 paź ziernika 1973 r. Wdzięczny jestem za pań kie słowa zachęty dla mo ch wysiłków w tym wzglę zie, a zwłaszcza dla dzia-ania w sprawie senatora uisa Corvalana. Natychmiast po otrzymaniu wiadomości o grożącej egzeku cji senatora, wyraziłem wo bec rządu chilijskiego swój głęboki niepokój. Rząd Chi le oficjalnie poinformował mnie, że doniesienia te są bezpodstawne. Zwrócono przy tym uwagę, że senator Corvaian nie był sądzo ny i stąd nie mogło być wobec niego skazującego wyroku. Pragnę zapewnić Pana, iż nadal blisko śledzłć będę tę sprawę, a także czynić wszystko co możliwe w ramach moich uprawnień ^ i kompetencji, by dopomóc w łagodzeniu problemów humanitarnych, wynikających z ostatnich wydarzeń w Chile. Proszę przyjąć wyrazy mojego najwyższego poważania". (_) KURT WALDHEIM I___ Sygnały radiowe z kosmosu MOSKWA (PAP). Radzieccy uczeni odebrali sygnały radiowe z kosmosu, których dotychczas ieszcze nikt nie zarejestrował. Zapisano je początkowo w Gorkim nad Wołgą, a następnie także ,v ;nnych miastach. Profesor Uniwersytetu w Gorkim, Samuił Kapłan uważa, że jeszcze za wcześnie na to, aby stwierdzić czy są to sygnały naturalne czy sztucz ne. Być może napływają one z górnych warstw atmosfery ziemskiej. Nie jest wykluczone — powiedział — że wysyła je rozwinięta pod względem technicznym cywilizacja poza ziemska. Dotychczas wiadomo jedynie, że nie są to sygnały (dokończenie na str. iTWLBal»^ nię dla pasażerów. Na szc7ycie komina zainstalowano pomost na miarowy z głównym kompasem, anteną radarową i antena radionamiernika, A wiec — pozory nie kiedy mylą... Wybrał rw Ilustr, Zb. Olesiński < • • • < HH < s: J ca redaktor^ iaC7elnego - 242 08 (PhrPtar-TM^kcil - 25i oj. eastepet «ekreiarz» Redakcji i- 233 09 r»*lał Partv tnv - 051 14 Ozia) ekonomiczny - 843 53 r»7ia <*olnv - ?54 59 Dział Miel oddzi:iłv i de legat pry Prred«iebłorst wa |l oows/eohnienła Pr*<«v i Kstał Icl Wszelkich Informacji o w "linkach prenumeraty udziela, (a ws?y«rkip plactSwkt Ruch poc7fv Wydawca' Ro*7aliń »kip Wydawnictwo Prasnw ''SW .Prasa — Kstafka Ruch" ul Pawła Findera Ma '5 721 Koszalin centrala tele 'onlcina - 240 27 Tłoczono Prasowe 7akłndv CSraffcznp Koszalin ul 1lfr«" PROGRAM I wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00 9.00 10.00, 12.05, 15.00, 16.00, 20.00, 23.00, 24.00 1.00 2.00 i 2.55 6 05 Gimn. 6.15 Muz. 6.25 Takty i minuty 6.40 Sportowcy wiejscy na start 6.45 Takty i m.nu.y 7.00 Sygnały dnia 7.17 Takty i minuty 7.35 Dzień dobry, kierowco 7.40 Studio nowości 8.05 U przyjaciół 8.10 Melodie 7 stolic 8.35 Koncert rozrywkowy 9.05 Dla klas III i IV (jęz. polski) 9.30 Muzyka ludowa pięciu kontynentów 10 08 Melodie z patefonu 10.30 „Tai cza na niebie" — fragm pow, 10.40 Melodie z magnetofonu 11.00 Nonstop polskich melodii 11.25 Apetyt wzrasta w miarę słuchania 11.30 Konc. 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.iO Koszalin na muzycznej antenie 12.30 Koncert życzeń 12.50 Koszalin na muzycznej antenie 13.20 Rolniczy kwadrans 13.35 Koszaun na muzycznej antenie 14.00 Ze świata nauki i techniki 14.05 Muzyczne podróże - Azja 4 30 i.port to zdrowie 14.35 Muzyczne podróże — Ameryka 15.0* Muzyczne po-dióże — Europa i5 ?0 Listy ? Pni ski 15.35 Kołobrzeskie wspomnie-n a 16.10 Estrada przyjaźni UH 30 Płyty — Polska 17 00 Studio Młodych 17.15 Z fonoteki rrłodych 17.50 Rytm, rynek, reklama i8 05 Zapomniane melodie 18 HO Gmina — Urząd — Samorząd 18.40 Przeboje lat siedemdziesiątych • 19 05 Muzyka i aktualności 19.30 2 albumu kolekcjonera muzyki 20.15 Gwiazdy estrad francuskich 20.50 Kronika sportowa 21 00 Miniatury rozrywkowe 21.25 Aktualności kul turalne 21.30 Rytm, taniec i piosenka 22.05 Instrumentarium jazzowe 22.25 Co słychać w świecie? 22.30 Rytm. taniec i piosenka 23 10 Korespondencja z zagranicy 23.15 Rytm taniec i piosenka 0.05 Kalendarz Nauki Polskiej 0.10—2.55 Program z Bydgoszczy. PROGRAM II Wiad.' 3.30 4.30 5 30, 6.30, 7.30, 8.30 12.30. 18.30 i 23.30 b.10 Kalend. 6.15 Język francuski 6.35 Komentarz dnia 6.40 Na swojską nutę 6.50 Gimn. 7.00 Mini-oferty 7.10 Soliści w repertuarze popularnym 7.35 W radiowym tyglu 7.45 Pozytywka 8.35 Sztuka życia 9.00 S. Prokofiew: Suita scy tyjska z baletu „Ała i Łolly" 9.20 Nowości Wydawnictwa ..Synkopa" 9.40 Tu Radio Moskwa 10.00 Kronika kulturalna z Łodzi 10.15 L. van Beethoven: Trio smyczkowe c-moll op. 9 10.40 Nie ma marginesu 11.00 Dla klasy VI (historia) 11.35 Poradnia rodzinna 1140 Cho roby weneryczne nadal groźne 13 57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 Spirwa , Mazowsze" 12 20 Zf wsi i o wsi 12.35 J. P. Rampal gra koncerty fU-tcwe 13.00 Jak być rodziną? 13.20 C.wiezda czel. osiowa ckiel piosenki — H. Vondrac-kcva 13.35 „Zycie i opinie Zachariasza Lichtera" — fragm ksia2ki 14.00 Więcej, lepiej, taniej 14.15 Pod skrzydłami Hermesa 14.35 O. Respighi: poemat symf 15.00 Zaw sze o 15 15.40 Co się wam w tej audycji najbardziej podoba? 16.00 Aud kombatancka 16.15 Z nagrań solistów 16.43 Warszawski Merkury 16.58 W—MOR—TV 18.20 Terminarz muzyczny 18.30 Echa dnia 13 40 Widnokrąg 19.00 Studio Młodych 19.15 Język rosyjski 19.30 Orkiestry rozrywkowe 19.50 G. Dontzetti: „Lukrecja Borgia" — opera w 2 aktacn z prologiem 21.50 Wiad. sport. 21.55 C.d. opery ?2 52 'm-presje na saksofon ?3.00 Czytaiac „Ruch Muzyczny" 23.20 Fortepian w stylu „sweet" 23.40 Z muzyki XX wieku. PROGRAM III Wiad.: 5.00 6.00 1 12.05 Ekspresem przez świat: 7.00, 8.00, 10.30, 15.00, 17.00 i 19.00 6.05 Muz. 6.30 Polityka dla wszystkich 6.45 i 705 Muz. 7.30 Ga- ——> węda 7.40 Muz. 8.05 Mój magnetofon 8.30 Program dnia 8.35 Prze- PZG F-5. boje na instrumenty 9.00 „Hura-* gan z Nawarony" — ode. pow^ 9.10 J. S. Bach: Koncert skrzypcowy E-dur 9.30 Nasz rok 73 9.45 Z kompozytorskiej teki 10.15 N * plus T 10.35 Dzień iak co dzi^ń * 11.45 ,Ctiudy t inni" — oda pow. J1 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.23 Śpiewa M Rodowicz 12 Za kierownicą 13 00 Na katowickiej ar-tenie ińl£ Program dnia 15.1-9 W k.egu piosenki n 3f. Szkota bez dzwonków 15 45 Słynni iarz-mani na Festiwalu w Newport IS.rti) Pi?ed mikrofonem T. Łomnicki if 15 Kronika zespołu Pinie Floyd" 16.45 Nasz rok 73 17.05 „Huragan z Nawarony" — ode. pow, 17 15 Mój magnetofon 17.40 Nieznane o znanych; K Pruszyn-ski 18.10 Grają krakowscy tradycjonaliści 18.30 Polityka dla wszystkich 18.45 Przypominamy zespół Smal! Faces"' 19 05 Poczto^ka dźwiękowa z Paryża 19.20 Książka tygodnia -:;19.35 Muzyczna poczta U K1T Kwintet Adderieya w klubie Trubadur" 20.25 .Gra w ż a bijanego' 20.45 Język niemiecki 21.00 Intenadio 21 30 Prosimy częs oie;: K. 'ędrusik i G Lutkiewicz 21.50 Opera P Czatkowskiego: .Lugemus? Oniepin" 22 00 Fakty dnia '>2 0ć Gwia/da i< «dmii- wie -czoiOw 2U 15 .Powrót z gwiazd ' —• ode 2 22.45 Niezapomniane prze boje F. Sinatry 23 00 Nowe tomiki poetycki 23 05 laboratorium 23.45 Próg am na piątek 23.50—24.00 Gra Orkiestra G. Broma. &)Sto3ZdxUn na falach średnich 188,2 1 202,2 m oraz UKF 69.92 MHz 6.00 Środki prawne zagospodarowania gruntów — aud. R Lutomskiego 6.40 Studio Bałtyk 16.43 Omówienie programu dnia 16.45 Kwadrans starych przebojów 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 Wrażenia ze spot kania — aud. J. Bielaka 17.25 Z cyklu: „Radio ludziom dobrej roboty" — aud. I. Bieniek pt. „Jubilaci", poświęcona załodze Przeds, Połowów i Usług Rybackich „Kuter" w Darłowie 18.20 Chwila muzyki 18.25 Prognoza pogody dla rybaków KOSZALIN W PROGRAMIE OGÓLNOPOLSKIM Pr I, godz. 12.20 — Koszalin na muzycznej antenie. ^leletuiąja 9.15 z cyklu: „Alfred Hitchcock przedstawia" — film prod. USA pt. „Nocny gość" 10 30 Odtworzenie sprawozdania z meczu piłki nożnej Anglia — Polska 16.25 Program dnia 16.30 Dziennik 16.40 Dla młodych widzów: E-kran z bratkiem 17.45 „Szlakiem orlich gniazd^ 18.15 Telereklama 18.20 „Raport w sprawie budo wniotwa. Punkt wyjścia" — film polski 18.40 Prosto z Polski 19.05 Przypominamy, radzimy 19.20 Dobranoc: Bolek i Lolek na wakacjach (kolor) 19.30 Dziennik (kolor) 20.15 Z cyklu: „Alfred Hitchcock przedstawia" — powtórzenie filmu 21.00 świat i Polska 21 40 „Koniec turnusu" — program rozrywkowy z Łodzi. 22.20 Magazyn ITP 22.30 Dziennik 22.45 Wiad sportowe 22.55 Program na piątek PROGRAMY OŚWIATOWE: 10.00 Historia dla kl. VI — W pracowni mistrza; 12.00 Jęz. polski dla, kl. VIII — Władysław Reymont; 13.30 TV Kurs Informa tyki — Sprzęt informatyki; 14.no Matematyka w szkole 15.20 TVTR — Fizyka lekcja 3 oraz 15.55 — Botanika * Ł, MICHEL LFRRUN (28) «— Jest to — być może — daremny wysiłek, ale warto I tego spróbować. Jeśli to się nie uda, wówczas zobaczymy... Nigdy nie zna się dogłębnie ludzi, z którymi się przebywa. Wyobrażałem sobie Juliette jako dziewczynę trochę próżną, trochę frywolną, trochę snobkę. I raczej tchórzliwą. Nigdy nie sądziłem, że może być aż tak zimna i tak nielud7ko kalkulatorska... A może to tylko te okoliczności wyzwoliły w niej takie reakcje? Ponieważ mnie kocha, nie chce widzieć mnie w więzieniu i robi wszystko, żeby..." — Musiałeś chyba postradać zmysły, żeby zrobić coś takiego — powiedziała Juliette — Ale trzeba przyznać, miałeś s^zęście w całej tej historii. Musiałeś jednak zastanawiać dobre kilka minut zanim odjechałeś. Widziano ciebie... Powinieneś powiedzieć mi o tym wcześniej! Widząc cię tak ponurym, myślałam, że miałeś jakieś przykrości w Agencji. Nigdy nie uwierzyłabym, że... Wreszcie decydujesz się powiedzieć! Mam nadzieję, że nie jest jeszcze za późno. — A Martin? — ponownie odezwał się głupio Francis. — Martin, Martin! Tylko to nazwisko masz na ustach. Spowodujemy również i jego aresztowanie, zobaczysz! Trzeba dowiedzieć się jakie jest jego prawdziwe nazwisko, gdzie mieszka, gdzie pracuje i co robił owego wieczoru przy cmentarzu Montmartre podczas tego zajścia* siedząc za kierownicą swego wozu. Och, jaki ty byłeś nierozsądny! „Gdybym powiedział jej wcześniej, że chcę zabić Chazela, kazała by mi wziąć rękawiczki, żeby nie pozostawić odcisków palców, lub doradziłaby, że lepiej będzie użyć rewolweru. Ona mnie przeraża. Nie uzmysławia sobie zupełnie okropności samego faktu i tego, że to oznacza śmierć jakiegoś człowieka. Dla niej to tylko słowa i nikt się za tyra nie kryje. Ktoś chciał zabić, więc zabił, a zająć się trzeba tym, co może nastąpić. To straszne zabrać komuś życie. To straszne, żeby akceptować prawo uśmiercenia. Teraz, gdy zabiłem, nigdy więcej nie będę tym samym człowiekiem! A Juliette nie może tego zrozumieć!" Juliette rozłożyła palce i potrząsając nimi aby szybciej wysuszyć lakier, powiedziała z ciężkim westchnieniem: — Trzeba zmyć toaletkę, a ja nie mam już acetonu! „Dla niej cała sprawa zakończona! Wszystko zostało załatwione tym telefonem. Anonimowe doniesienie, fałszywe w dodatku! Jakby odprawiono służącą." — Już druga godzina. Zaraz pójdziesz do biura. Staraj się zachowywać jak najbardziej normalnie. Podniósł się. Z trudem utrzymywał się na nogach. Pocałować Juliette na pożegnanie? Nie mógłby tego zrobić. Zdjął płaszcz, kapelusz. Juliette zawołała z drugiego pokoju: — Dzisiaj wieczorem mamy gości — Brigitte i Emila. Postaraj się wrócić wcześnie. „Wrócić wcześnie. Ona jest zupełnie nieświadoma tego, co zaszło. Zachowuje się jakby nic się nie zdarzyło. Gdybym mógł przewidzieć, że taka będzie jej reakcja, milczałbym." Wujo August stanął przy nim, wzdychając żałośnie. Dawa! do zrozumienia, że chce papierosa. Francis przeszukał kieszenie, wyciągnął jednego, częstując wuja, drugiego wziął sobie. Potarł zapałkę. Starzec zaciągnął się chciwie dymem. Francis patrzył na niego z bliska i wyczytał w oczach kaleki coś, jak wierność starego psa, coś, jak ochota do płaczu. Poklepał wujka po ramieniu i wyszedł. Na korytarzu natknął się na dozorczynię, która wręczając mu jakąś kopertę, powiedziała zdyszana: — Gdybym wiedziała, że pan będzie schodził, nie szłabym na górę. Dopiero co przyniesiono ten list do pana. Podczas gdy kobieta człapała ciężko schodami na dół, Francis otworzył kopertę. „Zmieniłem zdanie. To będzie wynosiło sześć milionów" — przeczytał. Wzruszył ramionami i schował kartkę do kieszeni. Rozdział XI\ Uzgodnił spotkanie z Martinem na godzinę siódmą wieczorem, na peronie stacji metro — Stalingrad. Martin przedsięwziął wszelkie środki ostrożności. Francis próbował dowiedzieć się, gdzie mieszka, ale napróżno. Martin nie powiedział nic, z niczym się nie wydał. Wszystko do czego się ograniczył, to tylko to: — Jutro, godzina siódma, stacja Stalingrad, kierunek Porte de la Villette, na peronie, na wysokości pierwszej klasy. Pieniądze powinny być zawinięte w paczkę, w banknotach. — Pan ml da w zamian... — Zobaczy pan. Ale uprzedzam pana, niech pan nie waży się sfuszerować czegoś. A więc do zobaczenia na dworcu. Odłożył słuchawkę, a Francis po naradzie z Juliette, ułożył w paczki plik czystych kartek, przyciętych do formatu banknotów po dziesięć tysięcy franków. Całość utworzyła paczuszkę grubości małego Larousse'a. Francis nie dyskutował już na ten temat, będąc z góry pewien, że /lartin okaże się przebieglejszym niż sądzą, ale Juliette była Innego zdania. — On cl nie dowierza I przyjdzie z próżnymi rękami. Dasz mu paczkę, a on zacznie rozrywać opakowanie. Widząc, że włożyłeś tylko plik papierów, będzie wściekły, bedzie ci gro. ził, wyznaczy nowy termin. I wówczas popełni nieostrożność. Pójdę z tobą. On widział już mnie. wiem. ale z daleka mnie nie rozpozna. Zresztą on nie może przypuszczać, że ty mi wszystko opowiedziałeś Ja zatrzymam sie w newnei odległości i będę go śledziła gdy już się rozstaniecie. Będę śledziła aż do jego domu. A potem zobaczymy. — Juliette. nie chcę abyś mieszała się w tę sprawę. — Bo to mnie nie dotyczy, tak? — To zbyt niebezpieczne... — Cóż on może mi zrobić? Zastrzeli mnie na zaludnionej ulicy o godzinie siódmej wieczorem? Pójdę z tobą. I skoczymy jak dowiemy się, gdzie ten człowiek mieszka, jak się naprawdę nazywa, czy ma wspólników i gdzie schował tę nieszczęsna rurkę ołowianą... (cdn)