Narada przewodniczących wojewódzkich komisji wyborczych ROZPOCZĄŁ SIĘ PIERWSZY ETAP KAMPANII WYBORCZEJ WARSTWA (PAP). Wczoraj odbyła się w Warszawie narada przewodniczących i sekretarzy wojewódzkich komisji wyborczych, na której omówiono zadania i tryb pracy terytorialnych i obwodowych komisji wyborczych w związku z wyborami do rad narodowych 9 grudnia W skład komisji wyborczych w całym kraju, a są one organami społecznymi, wchodzi ponad 150 tys. obywateli. Wytyczne Centralnej Komisji Wyborczej w sprawie ich zadań przedstawił jej członek, szef kancelarii Rady Państwa — Edmund Boratyński. Zastępca kierownika Wydziału Organizacyjnego KC PZPR — Henryk Kanicki omówił problematykę polityczną i społeczną związaną ze zbliżającymi się wyborami podkreślając, że polityczną platformą kampanii wyborczej będzie dorobek I Krajowej Konferencji Partyjnej. W naradzie, którą prowadził przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej — Jerzy Bafia. wzięli udział przedstawiciele NK ZSL i CK SD. OK FJN, zainteresowanych resortów oraz sekretarze prezydiów rad narodowych stopnia wojewódzkiego. Rozpoczął sie pierwszy etap wia się z wyborcami kandy- stach nie stanowiących powia kampanii wyborczej do rad datury na radnych do rad tów, Jest to obecnie — pisze,^^. narodowych. 15 hm. odbyły gminnych oraz wspólnych dla dziennikarz PAP —- podsta-się pierwsze' spotkania kon- miasta i gminy, do rad dziel- wowe zadanie komitetów FJN. na snltatyw:ie. na których oma- nicowych i miejskich w mia~ Ogólnokrajowa polityczną KILKA dni temu, na plenarnym posiedzeniu Ko mitetu Wojewódzkiego partii, podsumowano rezultaty, uzyskane w Koszalińskiem w realizacji Uchwały VI Zjazdu. Sa niemałe. Dobre plony zbóż, szybkie tempo wzrostu produkcji przemysło wej, pomyślne wykonanie pla nów w budownictwie, odczuwalna poprawa warunków ży cia lutf"i... w niektórych dzie dzinacb osiągnięto już wskaż n?ki przewidziane dopiero na koniec bieżącej pięciolatki. Za tydzień, kiedy będziemy czytać w prasie lub słuchać przy odbiornikach radiowych i telewizyjnych sprawozdań z I Krajowej Konferencji Partyjnej, niejednemu z nas nasunie się pytanie: jaki jest mój udział w tym wszystkim, co dźwignęło nasz kraj? Nie ma powodów do wstydu. Wie cej dziś ludzi przekonanych, PBZED KRAJOWA KONFERENCJA PARTYJNĄ Słowa pełne znaczenia że pracuje z korzyścią dla sie kom ze Słupskich Fabryk bie, swej rodziny, dla ogółu. A i do poczucia naszej osobistej wartości przykładamy coraz większą wagę. Odwiedziliśmy w minionych tygodniach załogi niektó rych zakładów przemysłowych w województwie. Lamy gazety oddaliśmy robotni- Mebli, Pomorskich Zakładów Przemysłu Wełnianego w O-konku. Zakładów Artykułów Gospodarstwa Domowego w Bytowie, Nie *bez dumy zwra cali uwagę na to, co lepiej i dokładniej zrobili. dokończenie na str. 3) pnor etaritisze wszystkich krajów łączcie sfę/ Nakład: 107.640 A B Ceno 1 zl SŁUPSKI ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XXII Wtorek, 16 października 1973 r.Nr 289 (6776) Jak Informowaliśmy, S bm. w gmachu Sejmu PRL odbyła się dekoracja przodujących nauczycieli z całego kraju z okazji ich dorocznego święta. ® Na zdjęciu: I sekretarz KC PZPR Edward Gierek nadaje tytuły „Zasłużony Nauczyciel PRL" — A. Czyżykowi. J. Gruszeckiemu i J. Powróźniakowi (rektorowi Wyższej Szkoły Muzycznej v Katowicach.) CAF — Matuszewski — telefoto Tow. E. GIEREK przyjął ambasadora NRD WARSZAWA (PAP) Wczoraj I sekretarz KC PZPR Edward Gierek przylał ambasadora Niemieckiej Republiki Demokratycznej w Polsce Guentera Siebera. _ JESIEŃ NA POLACH Wykopki finiszu (Inf. wł.) W minioną niedzielę całkowicie zakończyli wykopki ziemniaków rolnicy z powiatu świd wińskiego. Ziemniaki zebrano tam z 7400 ha upraw, w tym 3200 ha plantacji gospodarstw państwowych. Na szczególne podkreślenie za sługuje tempo tegorocznych zbiorów; w powiecie świdwińskim kampanię rozpoczęto jak zwykle co roku w połowie ub. miesiąca, zazwyczaj trwała do końca października. Tym razem świdwińscy rolnicy skrócili termin o co najmniej 10 dni. Zakończyły też wykopki państwowe gospodarstwa rolne w powiecie koszalińskim Bliscy finiszu są również rolnicy z powiatu bytowskiego Sądzić należy, że niebawem (dokończenie na str. 2) u Jan Zakrzewski „Polowanie na kobrę" - str. 4 Czesława Czechowicz „W sprawie społecznego współżycia.. - str. 5 „Z województwa: relacje, telefony, telexy" - str 6 „0 koszalińskiej rozrywce mówi Jerzy Miszczyszyn" - str. 7 Lokomotywownia na stacji War.szawa-Grochów jest nowoczesną bazą okresowych remontów taboru trakcyjnego. Fachowcy maja tu do swojej dyspozycji szereg urządzeń do szybkich napraw i przeglądów jednostek. Dla służb kolejowych jest to gwarancja sprawności pojazdów i bezpieczeństwa podróżnych. Na zdjęciu: hala lokomotywowni. CAF — Dąbrowiecki Prasa amerykańska i angielska potwierdzała: broń i ochotnicy z U!Jt przybywaia do Izraela x Dowódca izraelskich wojsk v pancernych zginał na Synaju Trwa ofensywa wojsk arabskich KAIR (PAP). znaczne straty izraelskim od Komunikaty naczelnego dowództwa sił zbrojnych Egiptu ku^frontu^ p°*nocnym °acin i Syrii wskazują na trwające nadal zacięte walki na obu frontach z udziałem broni pancernej, artylerii i lotnictwa Izrael ponosi znaczne straty w ludziach i sprzęcie. ! dokończenie na str. 3) egzekutywy KW PZPR Obradująca wczoraj, pod przewodnictwem I sekretarza KW PZPR tow WŁADYSŁAWA KOZDRY, egzeKutywa Komitetu Wojewódzkiego partii wysłuchała Prezydium WRN o wykonaniu zadań gospodarczy* h w cirn kwartale bieżącego roku Ogńlnie ocenia się. «: gospodarka województwa nadal utrzymywała wysokie tempo rozwoju, a w niektórych dziedzinach, nawet je przyśpte-szyła. W przemyśle dynamika Dra dukcji globalnej była wyższa aniżeli w pierwszym półroczu br. Nastąpiła znaczna poprawa podstawowych relacji eko nomicznych. Jeżeli w I DÓłro-czu przyrost produkcji global nej na skutek zwieks/onrgo zatrudnienia wyniósł 50.8 proc, to po trzech kwartaJach wynosi on 44,1 proc. Czyli inaczej mówiąc, przyrost produk cji z tytułu wzrostu wydajności pracy osiągnął 55,9 proc. Przedsiębiorstwa budowla-no-montażowe w trzecim kwartale zwolniły tempo przyśpieszenia, jakie uzyskały w ciągu półrocza- Nie zaważyło to jednak na stopniu wy konania rocznej produkcji glo balnej, która osiągnęła wskaż nik 79,8 proc. Operatywny plan za trzy kwartały został przekroczony o 4,2 proc. Gospodarkę rolną cechował w trzecim kwartale, zwiększo (dokończenie na str. 2) [TBUiaRAPIQg| WtTSKRÓCIE W7IZYTA MOSKWA Przybył tu z oficjalna wizytą premier Danii Anker Joergensen. ZAPROSZENIE BUDAPESZT Przewodniczący Rady Prezy-dialnei WRL Pal Losonczi zło ży w dniach od 12 do 15 listopada br, wizytą oficjalną w Nigerii na zaproszenie szefa państwa nigeryjskiego gen. Gowona. W AMMANIE KAIR Do Ammanu przybył z wizytą prezydent Ugandy Idi Ariiii> Został on przylety orze/ króla Husajna. Szefowie obu państw omówili przebieg działań bojowych na Bliskim Wschodzie. Rzecznik rządu ARE, Ah-med Anis oświadczył, że akcje ofensywne egipskich sił zbrojnych na Półwyspie Syna/skim realizowane są zgodnie z u-przednio opracowanym planem. Celem tegro planu jest wyzwolenie wszystkich okupo wanych przez Izrael terytoriów. Komunikat naczelnego dowództwa i sił zbrojnych Syrii stwierdza, że jednostki czołgów i artyleria armii syryjskiej przy wsparciu lotnictwa zadały w minioną niedzielę WARSZAWA (PAP) Jak przewiduje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej dziś na terenie Polski utrzyma się nadal zachmurzenie duże i miejscami opady deszczu. Temperatura maks. od 8 st. na wschodzie do 15 st. na zachodzie kraju. Wiatry słabe i umiarkowane z kierunków południowo-zachodnich. Statek z trującym ładunkiem zatoną! na BaSiyku MALMOE (PAP) Kilka mil na północ od północnego cypla wyspy Oland zatonął podczas sztormu zachodnioniemiecki statek towarowy, ',Viggo Hin-riksen", który wiózł z Rotterdamu do jednego z portów fińskich ł.idunek chemikaliów w beczkach Statek leży na głębokości 17 metrów. Szwedzka marynarka przeprowadziła badania, czy okolicznym wodom nie zagraża zatrucie, albowiem kapitan statku i jego zastępca nie mogli udzielić Informacji, jakiego rodzaju chemikalia znajdowały się w beczkach. Sprowadzone na miejsce katastrofy kutry ratownicze stvvie:ri::' ły że wokół Viggo FJinriksenri" woda Bałtyku zabarwiła się na kolor żółty i istnieje podejrzenie że rozpuszczające się w wodzie chemikalia są trujące. Władze szwedzkie powiadomiły armatora zachodnioniemieckiego że powinien natychmiast przystąpić do wydobycia wraku z dna morza i zażądały dokładnych informacji o charakterze chemikaliów. Zespół ten zrośnięty jest bardzo z krajobrazem Gdańska, choć powstał dopiero przed 6 laty, Jego członkowie — absolwenci i studenci Państwowej Wyż szej Szkoły Muzycznej — koncertują często w najbardziei odległy • h 7. i ka tka «'h m'asta. W'Kło dodać te zespół, trzeci co do wielkości w Furooie 'w skład fego wchi dzi 16 wiolom grał już na najpo-*a$ńł«f«*yrb kra iowveb imprezach muzycznych Na zdjęciu: członkowie zespołu na tarasie gdańskiej Złotej Rramy w dole u-lica nługa i Ratusz Głównomiej-skl. CAF ~ Uklejewski W KRAJU... * NA ZAPROSZENIE RZĄDU KANADYJSKIEGO wyjechała wczoraj do Kanady delegacja pod przewodnictwem wiceprezesa Rady Ministrów min. górnictwa i energetyki J. Mitręgi. W skład delegacji wchodzą specjaliści z dziedziny geologii, górnictwa przetwórstwa węgla i metali oraz handlu zagranicznego. Celem pobytu jest ustalenie form współpracy naukowo-technicznej i współpracy gospodarczej między Polską i Kanadą. * 18 PAŹDZIERNIKA BR. PRZYBĘDZIE DO POLSKI na zaproszenie min. spraw zagranicznych PRL Stefana Olszowskiego, z oficjalną trzydniową rewizytą min. spraw zagranicznych Republiki FeeSerLhiej Niemiec W;-ter Sebeti wraz z małżonką. W. Scheelowi towarzyszyć będą wyżsi urzędnicy i eksperci MSZ. Ministrowie obu krajów wymienią poglądy na interesujące obie strony aktualne tematy międzynarodowe oraz omówią problemy stosunków dwustronnych i możliwości dalszego rozwoju tych stosunków. 41 W MUZEUM TECHNIKI W WARSZAWIE Otwarta została 5-dniowa Krajowa Giełda Wynalazczości Budownictwa. Jest to już druga impreza tego typu zorganizowana przez Polski Związek Inżynierów i Techników Budownictwa. Ubiegłoroczna — wrocławska giełda przyniosła ok. 70 min zł oszczędności dzięki wykorzystaniu w praktyce przemysłowej zaprezentowanych na niej wynalazków i projektów racjonalizatorskich. * W MALMOE, stolicy południowej szwedzkiej prowincji Skania, rozpoczęły się DNI POLSKIE. Otworzył je minister kultury i sztuki, Stanisław Wroński. DELEGACJA PARTYJNO-RZĄDOWA NRD, pod kierownictwem I sekretarza KC, SED; E. Honeckera, zakończyła wizyt? oficjalną w Mongolii. Końcowy komunikat stwierdza zgodność stanowisk obu państw we wszystkich omawianych kwestiach. * W KOPENHADZE ROZPOCZĘŁO się posiedzenie grupy roboczej przed zapowiedzianą na styczeń 1974 r. konferencją partii komunistycznych Europy zachodniej. 4t WCZORAJ na Kremlu rozpoczęły się rozmowy radziecko-duńskie. Uczestniczą w nich ze strony radzieckiej przewodniczący Rady Ministrów ZSRR A. Kosygin, min. spraw zagranicznych A. Gromyko, zastępca przewodniczącego Rady Ministróv W Kirillin: ze strony duńskiej — premier Danii A. Jbergensen 1 inne osobistości oficjalne. * WE WŁOSKIM MIEŚCIE CARPI odbyła się uroczystość otwar cia muzeum poświęconego pamięci więźniów faszystowskich obo zow śmierci. Uczestniczący w tych uroczystościach senator komunistyczny U. Terracini oświadczył, że tragiczna lekcia przeszłości wymaga od demokratycznych sił kraju jedności i zwartości, która jest koniecznym warunkiem pomyślnej walki przeciwko odrodzaniu się faszyzmu, w uroczystości otwarcia muzeum uczestniczył prezydent Włoch Giovanni Leone. * W NASTĘPSTWIE KRWAWYCH STARĆ między policja a stu dentami w Syjamie rząd tego kraju podał się do dymisji. Król powołał nowego premiera, który zapowiedział opracowanie v ciągu pół roku konstytucji i przeprowadzenie wyborów powszechnych. Rozpoczął się pieiwszy etap kampanii wyborczej (dokończenie ze str. 1) platformę kampanii wyborczej stanowię będą postanowienia I Krajowej Konferencji PZPR, określającej kierun ki działania w dalśzej realiza cji programu VI Zjazdu partii, który jest również progra raem FJN. Organizatorem kampanii wyborczej jest FJN i Po raz pierwszy fakt ten zna j lazł ustawowe potwierdzenie I w znowelizowanej niedawno ordynacji wyborczej do rad narodowych. Osiągnięcia ostatnich trzech lat stwarzają perspektywę dalszego szybkiego wzrostu potencjału ekonomicznego Pol ski i poziomu życia obywate-li, umacniają przekonanie o słuszności strategii partii. | Kampania wyborcza rozwijać się więc będzie w klimacie po głębionego zaangażowania spo łeczeństwa, wyzwalającego no we źródła aktywności i inicja tywy obywatelskiej w urzeczywistnianiu szybkiego tempa społeczno-gospodarczego rozwoju kraju. Dalszy dynamiczny rozwój Polski wymaga stałego umacniania zasady nadrzędności interesu państwowego i ogólno społecznego nad regionalnym. Nie ulega jednak wątpliwości, że istnieje integralna zależność między dobrym funkcjonowaniem rady narodowej a powodzeniem zamierzeń ogól-nopaństwowych. Dlatego tak ważne jest dalsze rozszerzanie udziału społeczeństwa w rządzeniu krajem, własnym regionem, zakładem pracy. Kandydatów na radnych — a wyborcy wypowiedzą obecnie swą opinię na ich temat — powinna cechować aktywna postawa polityczna, umiejętność trafnego oceniania zjawisk społecznych i ekonomicznych, wrażliwość na problemy społeczne i indywidualne sprawy obywateli. Na listach kandydatów ma znaleźć się więcej niż dawniej bezpartyjnych aktywistów, ko biet, młodzieży. Z taką właśnie inicjatywą wystąpiła partia. Zebrania konsultacyjne trwać będą do 30 bm. Jeśli chodzi o same wybory, przypomnijmy, że są one powszechne, równe, bezpośrednie i tajne. Prawo do głosowania ma każdy obywatel Polski urodzony przed 10 grud nia 1955 r. Spisy wyborców wyłożone zostaną do publicznego wglądu. 2 Genewy| Wrogowie odprężenia nie chcq opuścić okopów „zimnej wojny u MOSKWA (PAP) Korespondent dziennika „Prawda" pisze na podstawie roz mów z przewodniczącymi niektórych delegacji państw biorących udział w obradach drugiej fazy Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Genewie, że uczestni cy konferencji wypowiadają się przeciwko przeciąganiu w nieskończoność dyskusji prowadzonych przez niektórych de legatów. Swe niezadowolenie z tego powodu wyrażają zarówno re prezentanci państw socjalisty Nikłe szanse na uratowanie życia 5 francuskich marynarzy PARYŻ (PAP) Na wodach Kanału la Manche, w pobliżu francuskiego portu Calais,ekipy ratownicze dokonują ostatnich rozpaczliwych wysiłków, aby uratować życie 5 francu ■kich marynarzy uwięzionych we wnętrzu kadłuba przewróconego statku rybackiego „Cap de la Hague". W minioną niedzielę eki py płetwonurków po wycięciu otworu w burcie zatopionej jednostki zdołały dotrzeć do 24-let-niego Lionela Girarda, który przez 68 godzin znajdował się w tzw. kieszeni powietrznej wewnątrz zatopionego kadłuba. Został on przewieziony do szpitala i życiu jego nie grozi niebezpieczeństwo, jednakże — zdaniem ra towników — pozostali marynarze prawdopodobnie już nie żyją. Po szukiwania będą jednak kontynuowane do momentu dotarcia do wszystkich pomieszczeń statku. Akcję ratowniczą utrudnia nadal wzburzone morze i silne wiatry. Do ratowników francuskich przyłączyły się specjalne ekipy brytyjskie i holenderskie. < Akcja ratunkowa trwa już czwar ty dzień. Poin pod Bostonem NOWY JORK (PAP) Potężny pożar wybuchł w miej •cowości Chelsea pod Bostonem (USA). Ogień, który szybko rozprzestrzenił się pod wpływem silnego wiatru, opanował około 30 domów. Ewakuowano 5 tys. osób. Nie zanotowano wprawdzie ofiar, Jednak straty materialne są wysokie. Skacuje się, że dochodzą one do 500 min dolarów. W akcji gaszenia ognia brało udział wiele sekcji straży pożarnej z pobliskich miejscowości. Po kilku godzinach pożar zlokalizowano. Przvczvjiy DOżaru cznych, jak i wielu państw kapitalistycznych. Wielu uczestników protestuje także prze ciwko próbom odejścia od dokumentów i propozycji, które już zostały przedyskutowane i uchwalone w Helsinkach. Korespondent „Prawdy" pisze, że im uważniej śledzić przebieg drugiej fazy Konferencji Europejskiej, tym staje się bardziej oczywiste, że wro gowie odprężenia, polityczni dywersanci z obozu NATO 0-raz reakcyjna prasa burżua-zyjna nie chcą opuścić okopów „zimnej wojny". Radziec ki dziennikarz podkreśla, że niektóre dzienniki zachodnie świadomie fałszują stanowisko zajęte przez państwa socja listyczne. Obecnie — podkreśla na za kończenie autor korespondencji — w pracach konferencji doszło do dużego przyspieszenia. Komitet Koordynacyjny rozpatrzył plan posiedzeń robo czych organów konferencji. W Genewie umacnia się przekonanie, że realistyczne podejście do wielu problemów toru je sobie pomyślnie drogę. OBRADUJE VIII ŚWIATOWY KONGRES ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH W WARNIE DEPESZA towarzysza LEONIDA BREŻNIEWA MOSKWA (PAP) Sekretarz generalny KC KPZR Leonid Breżniew wystosował depeszę z pozdrowię niami do uczestników VIII Światowego Kongresu Zwiąż j ków Zawodowych, który wczo raj rozpoczął obrady w Warnie. Wyraził on nadzieję, że szeroki i konstruktywny program, jaki opracuje Kongres, przyczyni się do umocnienia jedności wszystkich odłamów międzynarodowej klasy robot niczej w walce o pokój, demo krację i postęp społeczny. VIII Światowy Kongres Związków Zawodowych jest największym z dotychczasowych światowym forum robot ników. Uczestnicy Kongresu reprezentują ponad 200 min ludzi pracy wszystkich kontynentów. Wykopki na finiszu (dokończenie ze str. 1) meldunki o zakończeniu prac napłyną z pozostałych powia I tów. To nie notowane dotąd i tempo kampanii wykopkowej w naszym województwie zawdzięczać należy nie tylko sprzyjającej pogodzie, lecz | przede wszystkim dobremu i przygotowaniu rolnictwa do tej akcji, sprawnemu przepro wadzeniu robót i — oczywiś-i cie — dużej mobilizacji sa-1 mych rolników i pracowników | rolnictwa. Na podkreślenie za sługuje też duże poświęcenie ! społeczeństwa, które niosło po moc załogom gospodarstw pań stwowych. Z pierwszymi meldunkami o zakończeniu prac wykopkowych zapoznał się tow. Władysław Kozdra, I sekretarz KW PZPR; w imieniu wojewódzkiej organizacji partyjnej wyraził on uznanie i podziękowanie rolnikom i pracownikom rolnictwa najlepszych w tej kampanii powiatów. (and) egzekutywy KW PZPR (dokończenie ze str. 1) ny wysiłek w związku ze zbio rem plonów oraz siewem zbóż ozimych. Dzięki dobrej organizacji prac, zwiększonej ilości oraz sprawnej pracy maszyn, sprzęt zbóż zakończo no prawie w całym województwie, już w drugiej dekadzie sierpnia. Mimo niedoboru wilgoci w glebie, stan roślin okopowych nie jest zł& Trwają jeszcze wykopki ziem niaków, we wrześniu wykopano je na 47 proc. upraw. Pomyślnie przebiegał skup płodów rolnych i żywca. Nadal na wysokim poziomie utrzymywały się dochody pieniężne ludności. Mimo du żego napływu turystów i wczasowiczów (oblicza się, że było ich 4,4 min) zachowana została równowaga na rynku. Egzekutywa Komitetu Woje wódzkiego partii zapoznała się też z oceną wykonania in westycji planu terenowego. Zwrócono szczególną uwagę na intensyfikację produkcji rynkowej. (Sprawę tę omówimy w bddzielnym komentarzu). Członkowie egzekutywy KW zwiedzili wystawę przemysłu elektronicznego i elektrotechnicznego, jaka została przygo towana przez przedsiębiorstwa naszego województwa. Problemy tego przemysłu bę- dą rozpatrywane przez egzekutywę KW na najbliższym posiedzeniu. Z. P. Wizyta parlamentarzystów japońskich w Polsce WARSZAWA (PAP) Na zaproszenie Prezydium Sejmu PRL przybyła wczoraj z kilkudniową wizytą do naszego kraju delegacja parlamentu z Japonii na czele z członkiem izby re-j prezentantów Ichitaro Ide. Jest to rewizyta z? pobyt dele-! gacji Sejmu w Japonii w maju 1972 r. Na lotnisku Okęcie w Warszawie japońskich parlamentarzystów powitała grupa posłów. Nowy most połączy wyspę Wolin z lądem SZCZECIN (PAP) Wyspa Wolin uzyska nowe połączenie z lądem. W pobliżu miej scowości Recław rosną przyczółki mostu. Budowane są obecnie fundamenty oparte na palach o dużych średnicach. Robi się je w trakcie budowy zalewając betonem uprzednio przygotowane, uzbrojone formy. Na placu budowy potężne spychacze przemieszczają zwały żwiru i ziemi usypując dojazdy do wysokich przyczółków mostu. Most umożliwi swobodne przepływanie pod nim statków i barek. Ułatwi też pracę kolejarzom i skróci dojazd do Świnoujścia. Wspólny front partii postępowych Bangladesz DELHI (PAP) Patriotyczne partie Ludowej Republiki Bangladesz — rządząca Liga Ludowa, Partia Komunistyczna i Narodowa Partia Ludowa — ogłosiły utworzenie Frontu Jedności Ludowej. W skład kierownictwa Na- rodowej Partii Ludowej i 3 rodowego Komitetu Frontu, — z Komunistycznej Partii weszło 11 przedstawicieli z ra- Bangladesz. mienia Ligi Ludowej, 5 — z Na W opublikowanej deklaracji podkreśla się, że głównym zadaniem Frontu Jedności Ludowej jest zjednoczenie szerokich warstw ludności republiki dla budowy socjalizmu w kraju. CklUŁttMI Z kroniki wypadków wypadek na polu » (Inf. wł.) Tragiczny wypadek zdarzył się w sobotę w miejscowości Czernice w powiecie złotowskim. W cza sie jazdy ciągnikiem na polu w pobliżu zabudowań spadł z pojazdu na ziemię 50-letni Józef R. Mężczyzna dostał się pod koła przyczepy ciągnikowej i zmarł wskutek doznanych obrażeń ciała. (woj) URWAŁO SIĘ KOŁO... * (Inf. wł.) Nagły defekt ciągnika stał się przyczyną śmiertelnego w skutkach wypadku drogowego. W minioną niedzielę w Gaworkowie (pow. świdwiński) urwało się w czasie jazdy jedno z kół pojazdu marki zetor, kierowanego przez 24-letniego Andrzeja M. Ciągnik zjechał do rowu, przygniatając swym ciężarem traktorzystę, Andrzej M. poniósł śmierć na miejscu. "** (woj) W CZASIE MIJANIA.*. * (Inf. wł* W ubiegłą sobotę na trasie pomiędzy Szwecją i Wałczem prowa dzony przez 42-letniego Adama O. samochód osobowy marki fiat po trącił idącą prawą stroną jezdni 57-letnią Stefanię W. Kobieta, wskutek doznanych obrażeń ciała, straciła życie. Do wypadku doszło w czasie mijania się fiata z innym samochodem. (woj) POSIEDZENIE NOWY JORK W Buenos Aires odbyło się wczoraj pierwsze posiedzenie nowego gabinetu argentyńskie go z udziałem prezydenta Jua na Perona. POWODZ DELHI W wyniku powodzi, jakie nawiedziły wschodnio-indyjski stan Orisa, 2 min osób ucierpiało wskutek żywiołu, znisz czonych zostało 60 tys. domów mieszkalnych. Zderzenie pociągów w Kecpoln RZYM (PAP) Wczoraj w Neapolu doszło do zderzenia dwóch pasażerskich po ciągów podmiejskich. Według pierwszych informacji rannych zostało ok. 90 osób, w tym 7 — ciężko. Zderzenie nastąpiło w jed nym z tuneli kolejowych. W dniu 13 października 1973 roku zmarł w Kołobrzegu kolega Józef Stępka okręgowy mistrz kominiarski CZESC JEGO PAMIĘCI! Wyrazy współczucia RODZINIE składają RADA« ZARZĄD, RADA ZAKŁADOWA i PRACOWNICY WOJEWÓDZKIEJ SPÓŁDZIELNI PRACY USŁUG KOMINIARSKICH w SZCZECINKU Pogrzeb odbędzie się 16 października 1973 r., o godz. 16 na Cmentarzu Komunalnym w Kołobrzegu. Sport" Ha pięć minut przed wielkim meczem W poniedziałek 16 polskich piłkarzy odleciało do Londynu na środowy mecz z Anglią. Dotąd ukrywali się przed natarczywością kibiców. Od tej pory aż do momentu, kiedy zakon czy się wielki mecz nie zaznają chwili spokoju. Rozpoczął się psychologicz ny „przedmecz" od którego wyniku zależeć będzie w dużej mierze rezultat na Wembley. W porcie lotniczym na Okęciu zgromadziło się wielu kibiców. Wywiady telewizyjne i prasowe, pro śby o autograf, pytania o wynik k pożegnania — spra wiły, że zanim 16 aktorów środowego meczu wsiadło do samolotu angielskich linii lotniczych wszyscy by li porządnie zmęczeni. A to przecież dopiero początek. W odlatującej ekipie znaleźli się następujący za wodnicy: bramkarze — Jan Tomaszewski i Zygmunt Kalinowski, obrońcy — Antoni Szymanowski, Jerzy Gorgon, Mirosław Bulzacki, Adam Musiał Zbigniew Gut, pomocnicy — Lesław Ćmikiewicz, Ka zimierz Deyna i Henryk Kasperczak oraz napastnicy — Grzegorz Lato, Jan Domarski, Robert Gadocha, Kazimierz Kmiecik, Romuald Chojnacki i Zdzisław Kapka. KAZIMIERZ GÓRSKI PRZED ODLOTEM POWIEDZIAŁ: Jeżeli uda nam się u-trzymać wynik bezbramko wy przez pierwsze 15—20 minut to wynik końcowy może być dla nas bardzo przyjemny. Spodziewam się, że zespół angielski z miejsca przystąpi do hura ganowych ataków i od żelaznej dyscypliny naszych linii defensywnych i silnych nerwów zawodników będzie w dużej mierze zależał końcowy wynik Roię się trochę zbyt ostrej gry Anglików. Mecz Anglia - Polska w PR i TV Zarówno Polskie Badio jak i Telewizja przeprowadzą bezpośrednią transmi- f sję ze środowego meczu piłkarskiego Anglia — Pol ska na stadionie Wembley. Transmisje rozpoczną się o godz. 19,40 i będą trwały do 21.30 w programach pierwszych. W najbliższą nied7ielę 21 bm. od godz. 15.30 Polskie Radio przeprowadzi także bezpośrednią transmisje z Dublina z międzypam^wo wego meczu naszych piłka rzy z reprezentacją Irlanr-dii. Występy japońskich siatkarek i siatkarzy w Pekinie Reprezentacje Japonii w siatkówce kobiet i mężczyzn rozpoczęły tournee po ChRL. W pierwszym meczu, w Pekinie japońskie siatkarki pokonały drużynę Pekinu 3:0 (15:6. 15:4, 15:8), natomiast siatkarze Japonii przegrali z drużyną Szanghaju 2:3 (15:10, 15:12, 11:15, 9:15, świetne wyniki fińskiego biegacza Na zawodach w miejsco wości Jyvaskylae, fiński długodystansowiec Seppo Nikari uzyskał dwa najlepsze wyniki w historii światowej lekkoatletyki w biegach na 15 mil i 25 km* Dystans 15 mil przebiegł on w 1:12.22,6 a 25 km w 1:14.55,6. Dotychczas najlep szymi wynikami na tych dystansach legitymował się Ron Hill (W. Brytania) — 1.12.48,2 na 15 mil oraz 1:15,22,6 na 25 km. PRZED KRAJOWA KONFERENCJA PA li T Y» J N_t\ Słowa pełne znaczenia (dokończenie ze str. 1) Charakterystyczny jednak, że wszędzie mówiono także: popatrzcie, ile jeszcze mamy do zrobienia, ile trzeba poprawić, żeby praca dawała lepsze owoce! A potem przytaczano przykłady, powoływano się na konkrety i możliwości zwiększenia produkcji i po prawy warunków socjalnych. Były to słowa pełne znaczenia. Dowodziły bowiem, że stać nas na jeszcze więcej, że rezerwy nie zostały w Koszalińskiem wyczerpane. W tym nurcie twórczego niezadowolenia, tak wyraź ni© odczuwanym wśród robotników, właściwie zabrzmiały słowa zawarte w referacie egzekutywy KW, wygłoszonym na plenarnym posiedzeniu Komitetu Wojewódzkiego oraz w końcowym przemówieniu I sekretarza KW PZPR. Na tegorocznych, wojewódzkich dożynkach — po wiedział Władysław Ko-zdra — stwierdziliśmy, że osiągnięcie przeciętnych plo nów zbóż z hektara w wysokości 30 kwintali w roku 30. rocznicy powstania Pol ski Ludowej jest w Koszalińskiem realne. Pod warunkiem wszakże, iż wszyscy ludzie zajmujący się rolnictwem zabiorą się solidnie do roboty. Co jednak sądzić o tym, że są wsie i gospodarstwa rolne, w których obsiano ziemię Będzie więcej przyczep kempingowych ŁODZ (PAP) Zakłady w Niewiadowie pod Tomaszowem Maz. rozwijają produkcję samo chodowych przyczep kempingowych. Dotychczas do starczały one ok. 800 przy czep rocznie. Wobec dużego zapotrzebowania na nie — przystąpiono do rozbudowy zakładów, co umożli wi zwiększenie produkcji przyczep do około 5,5 tys. sztuk. Powstają dwie nowe hale produkcyjne, budowane w przyspieszonym tempie. Otwarto Ośrodek Doskonalenia Kadr Kierowniczych ■ (Inf. wł.) Wczoraj w Mielnie otwar to Ośrodek Doskonalenia Kadr Kierowniczych. W Do mu Wypoczynkowym „Jutrzenka" odbywać się będą kursy dokształcające kadrę kierowniczą przedsiębiorstw gospodarki komunalnej i budownictwa komunalnego z trzech wo jewództw nadmorskich: ko szalińskiego, szczecińskiego i gdańskiego. (wł) Sprostowanie Do pierwszego akapitu artykułu pt. „Mały i duży świat" zamieszczonego 14 bm, wkradły się zniekształcenia. Tekst powinien brzmieć: „Uwagę interlokutora przykuwają oczy — duże, orzechowe o ciepłym odblasku i niezwykle ujmujący uśmiech. Nie zdradzę wieku. Tych lat, mimo srebrzystych włosów i tak nikt by pani Irenie nie przypisał". Przepraszamy bohaterkę artykułu, Irenę Wrzołek oraz Czytelników. mniejszymi dawTkami nawo zów sztuczpych, niż rok temu? Nie mógł I sekretarz KW PZPR pominąć milczę niem takich kwestii, jak odpowiedzialność ludzi za to, co powierzono ich pieczy. Bądźmy krytyczni na wet wobec naszych osiągnięć — mówił — wyciągajmy wnioski do konkretnego działania. Kto powinien dawać przy kład krytycznego stosunku do tego, co nas otacza? Partia. Jeśli wszyscy człon kowie partii będą przejęci twórczym niezadowoleniem — mówił Władysław Kozdra — szybciej pójdzie my naprzód. Wielkie słowo: odpowie dzialność! Musi mieć w naszym życiu konkretny wymiar i znaczenie. Kilka miesięcy temu rozmawiałem z kierownikiem gospo darki narzędziowej w koszalińskiej FUB, Zb. Dąbrowskim. „Należę do partii 12 lat. Wielu — powie dział — zwracało się do mnie z prośbą o rekomendację do partii. Dałem tylko pięć. Ostatnio M. Toma szewiczowi i R. Lisowi. Ja<-ko robotnik rekomendowa łem partii inż. K. Majewskiego. Pracuje teraz jako zastępca dyrektora w Fabryce Autobusów w Jelczu. W dzierżoniowskiej „Diorze" wystawiłem rekomendację Zb. Kasprzako wi. Jest tam jednym z naj lepszych ślusarzy. Mogę być dumny z ludzi, których poleciłem partii. Jestem pe wien, że nie zawiodę się również ani na Tomaszewi czu, ani na Lisie". Oto i jeden z wielu przejawów odpowiedzialno ści człowieka za człowieka, za to,co kto robi. Przykład słów, które się liczą Zwłasz cza teraz. L. LOOS (dokończenie ze str. 1) Jednocześnie lotnictwo bombowe Syrii dokonało nalotów na pozycje wojsk izraelskich w północnej części Wzgórz Golan, W toku walk nieprzyjaciel stracił wiele czołgów. Zniszczono 3 baterie artylerii izraelskiej. Na środkowym i południowym odcinku frontu syryjskie jednostki pancerne przeprowadziły szereg ataków na pozycje nieprzyjaciela. I tu zniszczono kilkanaście czołgów i pewną ilość sprzętu przeciwczołgowego. W ciągu dnia syryjskie lotnictwo zadało straty zgrupowaniom wojsk izraelskich* Obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 3 samoloty nieprzyjacielskie. PARYŻ (PAP) W Damaszku podano, ie wczoraj o godz. 8.20 (7.30 czasu warszawskiego) lotnictwo izraelskie bombardowało o-biekty cywilne w Lat akii i Tartusic. Obrona przeciwlotnicza Syrii zestrzeliła nieprzyjacielskiego phantoma. Prezydent Ahmed Al-Bakr oświadczył w wywiadzie dla sudańskiej agen cji informacyjnej, że „cały potencjał wojskowy" Iraku będzie wykorzystany w walce z Izraelem. W kraju ogłoszono mobilizację wszystkich rezerwistów. \ KAIR (PAP) Tymczasem grupy partyzantów palestyńskich przeprowadziły wiele pomyślnych operacji bojowych w Tel Awiwie i Jerozolimie. Jak oświadczył przedstawiciel Organizacji Wyzwolenia Palestyny, 13 bm. w Tel Awiwie partyzanci dokonali eksplozji na terenie fabryki granatów ręcznych i w Nakładach produkcji lekkiej broni palnej oraz amunicji. Tego samego dnia partyzanci ostrzelali ra- Z Bliskiego Wschodu kietami fabrykę samolotów w Jerozolimie. W wyniku tych akcji odnotowano znaczne straty. LONDYN (PAP) Libańskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że wojska izraelskie o-strzelały ubiegłej nocy punkt obserwacyjny ONZ w Nakurze, na granicy li-bańsko-izraelskiej. Placówka została ofensywne działania wojsk arabskich uszkodzona, a 2 samochody należące do obserwatorów ONZ zniszczone. LONDYN (PAP) W Tel Awiwie podano oficjalnie, że w tych dniach zginął dowódca izraelskich wojsk pancernych na Synaju, generał brygady Abraham Mendler. Agencja Reutera przypomina, że Mendler dowodził brygadą pancerną, która w roku 1967 brała udział w ataku na syryjskie Wzgórza Golan. Funkcję dowódcy wojsk pancernych na Synaju pełnił on od września 1972 r. WASZYNGTON (PAP) W departamencie stanu USA odbył* się konferencja prasowa poświęcona sytuacji na Bliskim Wschodzie. Rzecznik departamentu stanu — McCloskey wyraził „głębokie ubolewanie" z powodu przystąpienia Jordanii do działań wojennych po stronie armii syryjskiej. Zaprzeczył on również, jakoby amerykańskie siły zbrojne i personel amerykański brały udział w walkach. Prasa amerykańska nadal jednak publikuje wiadomości o dostawach sprzętu wojskowego dla Izraela. Dziennik „New York Times", powołując się na oficjalne koła amerykańskie pisze, że „Stany Zjednoczone zamierzają wysłać do Izraela samoloty, aby częściowo zrekompensować w ten sposób straty poniesione w pierwszym tygodniu wojny. Oczekuje się, że dostawa samolotów, zwłaszcza zaś myśliwców bombardujących typu phantom, rozpocznie się w ciągu najbliższych dni". * Według doniesień z Londynu, w stolicy W. Brytanii rozeszła się wiadomość, że z Nowego Jorku udała się do Izraela grupa „ochotników" — Amerykanów żydowskiego pochodzenia. Podano do wiadomości, że dalsza grupa oczekuje na wyjazd. Ludzie ci zostali zwerbowani przez organizacje syjonistyczne. NOWY JORK (PAP) Amerykański tygodnik „Newsweek'* informuje, że Izrael w wyniku dotkliwych strat w czołgach i samolotach, podczas walk przeciwko Egiptowi I Syrii, zwrócił się do USA, aby niezwłocznie dostarczyły mu co najmniej 75 najnowocześniejszych samolotów wojskowych, w tym phantomów, a także czołgów; dział artyleryjskich i rakiet. W ciągu ubiegłego tygodnia — pisze tygodnik — z baz amerykańskich wysłano do Izraela rakiety i amunicję, zamówione przez Izrael wcześniej. Oczekuje się, że dostawy te zostaną zwiększone — pisze „Newsweek". x Zbrodnia i terror x Protest Świata x Cios w ludzi pracy Tragedii Chile ciąg dalszy... w Chile. Opublikowana po sesji rezolucja wyraża poważne zaniepokojenie w związku z wydarzeniami w Chile. Dele gat Kuby poinformował członków Rady o zbrodniach reak cji w Chile, o mordach, przemocy, poważnych naruszeniach Deklaracji Praw Człowieka. O faktach prześladowania I przemocy wobec przedstawi. Junta chilijska ogłosiła dekret, na mocy którego zostają Chile panuje dyktatura faszy- oficjalnie zdelegalizowane lewicowe partie polityczne. Fak- stowska, dokonywane są ma- tycznie nastąpiło to w dniu zamachu stanu, 11 września br. sowe rozstrzeliwania, depcze Dekret o delegalizacji dotyczy KP Chile, Partii Socjalistycz- się prawa robotników. Apel nej, Ruchu Jednolitej Akcji Ludowej (MAPU), Partii Rady- KP Chile demaskuje fałszywe h!!«lSnLeWiCy Chrześcijańskiej i Niezależnej Akcji twierdzenia reakcji chilijskiej h przebywających w Chi- Ludowej (API). jakoby siły zbrojne tego kraju j mówu na usiedzeniu dvrt/c Prasa chilijska Opublikowałaferencji prasowej, że junta miały tylko „jedną alternaty- tnr trMArai„v TTNFS^n »-• pod wielkim nagłówkiem „Wy zwróci właścicielom prywat- wę — napaść albo ulec na- ne Maheu kryć i aresztować" ostrzeżenie nym setki zakładów przemy- paści". Rezolucia Radv Wvkonaw- junty które uznaje wszyst- słowych, znacjonalizowanych Apej ^o narodu chilijskiego czej UNESCO wzywa do współ przywódców tych par- przez porzedni rząd, lub prze- zawiera program konkretnych pracy tej organizacji z sekre- Po n a*dtn do/ umf*nt inn" Tohoimkow' zacJań stojących przed naro- tarzem generalnym ONZ, w 1 onaato ao/.ument jun- od poniedziałku obowiązuje dem na drodze do przywrócę- zakresie wszystkich kroków, ' Ze . .»uzrJa" na terenie Chile podwyżka cen nia niepodległego i demokra- które mogą być podjęte dla wane będą za nielegalne na podstawowe artykuły żyw- tycznego państwa. przeprowadzenia śledztwa w nościowe, największa w dzie- W Paryżu odbyła się 93 sprawie wypadków naruszenia jach Chile. Ceny wzrosły od sesja Rady Wykonawczej praw człowieka w Chile. 200 do 800 procent. Obecna ce UNESCO, poświęcona sytuacji na chleba wynosi 40 escudos kich tii wa, wszystkie frakcje, ruchy 1 organizacje, które popierają -Jok trynę marksistowską lub poprzez swe cele i sposób postępowania swych członków w i-stotny sposób popierają zasady i cele tej doktryny. (poprzednia — 120 (24), mleka oliwy wzrosła 11), cukru — — 30 (8), cena sześciokrotnie. Minister gospodarki, Fernan para butów ko&ztować będzie do Leniz, zapowiedział na kon ohecnie 7.300 escudos (poprzed nia cena wynosiła 2 tys.) Na październik zapowiedzia na była przez rząd Frontu Jedności Ludowej powszechna podwyżka uposażeń. Junta wojskowa anulowała decyzję w tej sprawie. Tymczasem organ Włoskiej Partii Komunistycznej „Unita" opublikował tekst apelu Komunistycznej Partii Chile do narodu chilijskiego rozpowszechnionego na terenie kraju 11 października — w miesiąc po zamachu stanu. Dokument stwierdza m.in., że w' skiego, który oznajmił amba- Junta chilijska zadowolona ze stanowiska Chin SANTIAGO (PAP) Mimo iż przedstawiciele dyplomatyczni krajów socjali stycznych opuścili już stolicę Chile, przedstawiciel ChRL urzęduje nadal w swej ambasadzie. Dyplomaci chińscy — jak podaje amerykańska agencja AP _ zostali zaproszeni na uroczystość oficjalną, która odbyła się 11 bm. Ta sama agencja podaje, że sadorowi prezydenta Allende według wiadomości ze źródeł — Armando Uribe, że nie u-zbliżonych do chilijskiego Mi- znaje go za przedstawiciela nisterstwa Spraw Zagranicz- Chile w ChRL. Koła wojsko-nych, faszystowska junta chi we w Chile stwierdziły, że lijska była bardzo zadowolo- było to bardzo pozytywne po-na z posunięcia rządu chiń- sunięcie". 25-30 października: TARGI KRAJOWE JESIEŃ 73" 8000 wystawców przedstawi wartości 120 mid złotych! towary W związku z nadaniem Studium Wychowania Przedszkolnego w Wałczu imienia generała Bolesława Kienie-wicza, w minioną sobotę odbyło się uroczyste odsłonięcie pamiątkowej tablicy, ufundowanej przez komitet rodzicielski szkoły Róumocześnie w budynku szkoły otwarto Izbę Pamięci, pośiuięconą żołnierzom i tradycjom Ludowego Wojska Polskiego, Organizatorzy Izby zamierzają zgromadzić w niej jak riajwięcej pamiątek związanych z osobą patrona szkoły. Na zdjęciu: w nowo otwartej Izbie Pamięci. Yot. J. Patan (Inf. wł.) Tegoroczne jesienne Targi Krajowe w Poz naniu odbędą się w innym niż normalnie ter minie i trwać będą, zgodnie z postulatami wystawców trochę krócej: od czwartku 25 października do wtorku 30 października br. Nie oznacza to wcale, że będą mniej ważne. Weźmie w nich udział prawie 8000 wystaw ców, reprezentujących wszystkie piony gospodarcze. Wystawią oni swoje wyroby na powierzchni ponad 88 tys. metrów kwadrato wych. Imponująca jest też wartość oferty, z jaką zamierzają przyjechać do Poznania producenci. Według wstępnego szacunku, zaoferują oni do sprzedaży wyroby wartości około 120 mld zł. W porównaniu z ubiegłorocznymi TK „Jesień 72" oznacza to wzrost o 37 mld zł. Oferowane towary w większości przeznaczone są na zaopatrzenie rynku w I i II kwartale 1974 r., ale w niektórych grupach towarów np. wyrobach przemysłu maszynowego i ciężkiego oferta obejmuje dostawy przewidziane na cały rok. Spółdzielczość mle czarska zamierza zaoferować towary do dostawy jeszcze w bieżącym kwartale. „WSZYSTKO DLA DZIECKA" W ramach targów „Jesień 73" zorganizowa na zostanie wystawa problemowa pod hasłem „Wszystko dla dziecka". Wystawione bę dą na niej wzory produktów krajowych i za granicznych przeznaczone dla dzieci w wieku do 7 lat. Wystawa składać się będzie z dwóch podstawowych części. W jednej z nich eksponowane będą wyroby przemysłu krajowego,jako normalna oferta handlowa. W drugiej części, przeznaczonej tylko dla przedstawicieli przemysłu, demonstrowane będą wzory za graniczne. Ta część wystawy ma spełnić rolę inspirującą producentów do podejmowania produkcji wyrobów poszukiwanych na ryn- (wł) ku. Glos nr 289 Strona 3 ♦za granicę*za granica Nowocześnie wyposażony Zakład Syntezy Organicznej w Kazaniu w Związku Radziec kim produkuje m. in. surowiec do produkcji włókien sztucznych — propylen. Artykuł ten Waz z ośmioma innymi wyrobami fabryki — otrzymał znak jakości. Na zdjęciu: dyspozytornia oddziału produkcji etylenu i propylenu. CAF — APN Hasła KG KPZR na 56. rocznicę Rewolucji Październikowej Pekin uzna! chilijską juntę Wspólnicy morderców Właściwie decyzja Pekinu nie powinna stanowić zasko czenia dla nikogo, kto chociażby pobieżnie tylko śledzi politykę chińską w ostatnim dziesięcioleciu. Uznanie de facto chilijskiej junty wojskowej jest bowiem logicznym następstwem koncepcji maoistowskich, nie mających nic wspólnego z marksizmem-leninizmem, z zasadami proletariackiego internacjonalizmu. Ale każdego — z wyjątkiem skrajnych reakcjonistów — oburzać musi pekińska forma uznania chilijskiej junty. Po prostu, w dniu, w którym ambasador Chile w Pekinie Armando Uribe, wierny konstytucyjnemu rządowi ludowemu, miał przyj mować kondolencje po śmierci prezydenta Allende, został on zawiadomiony przez chińskie ministerstwo spraw zagranicznych, że przestaje być uznawany przez Pekin za ambasadora Chile. Nawet republiki bananowe, uczyniły to z zachowaniem wszelkich form dyplomatycznych i — po prostu — normalnej przyzwoitości. MOSKWA (PAP). Opublikowano tu hasła KC KPZR na 56 rocznicę Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej. Komitet Centralny KPZR wzywa narody świata do walki o to, aby rozładowanie na Hasło skierowane do narodów krajów europejskich gło sl: Walczcie o przekształcenie kontynentu europejskiego w rejon trwałego pokoju, bezpie czeństwa i owocnej współpra cy między narodami! Demaskujcie zakusy sił reakcji i odwetu — wrogów rozładowa pięcia międzynarodowego sta- ni» napięcia międzynarodowe ło się nieodwracalne, aby prze g0* kształcić zasady pokojowego współistnienia w normę stosunków wzajemnych między państwami o różnych ustrojach społecznych. Narody świata! Walczcie o to, aby niestosowanie siły sta- KC KPZR KC KPZR pozdrawia naro dy, które zrzuciły jarzmo kolonialne, walczą o umocnienie niezawisłości i postęp społecz braterskimi ny w swych krajach, a także przesyła gorące pozdrowienia dla narodów krajów ko- nych bojowników przeciwko imperializmowi, o pokój — de mokrację, niezależność narodo wą i socjalizm. „Niech się umacnia jedność i zespolenie komunistów całe go świata na niewzruszonej podstawie marksizmu-leniniz mu i internacjonalizmu pro-ł etariackiego! Proletariusze wszystkich krajów łączcie się"! KC KPZR bratersko pozdra wia partie komunistyczne i ro botnicze — bojową marksi-stowsko-leninowską awangar dę klasy robotniczej i wszystkich ludzi pracy, niezłom- «»; * P-"- w stosunkach ^^^„U^^rnperiam ni mowi 1 rasizmowi, o wolność nuklearna została zakazana na y niezależność narodową. cawsze! Walczcie o powszechne 1 całkowite rozbrojenie, o umocnienie bezpieczeństwa międzynarodowego! — głosi jedno z haseł. KC KPZR przesyła braterskie pozdrowienia narodom krajów socjalistycznych. Niech się rozwija ! umacnia Iwiatowy system socjalizmu — historyczna zdobycz międzyna rodowej klasy robotniczej, decydująca siła w walce antyim-perialistycznej, gwarancja pokoju, demokracji i postępu spo łecznego! Niech żyje przyjaźń I Jedność wspólnoty narodów socja listycznych! Bądźcie czujni wo bec zakusów wrogów socjalizmu! KC KPZR przekazuje bra-lerskie pozdrowienia bohaterskiemu narodowi wietnamskie mu, który odniósł historyczne zwycięstwo nad siłami imperialistycznej agresji. KC KPZR zwraca się do na rodów świata z apelem, by do magały się położenia kresu agresji izraelskiej przeciwko państwom arabskim, uwolnienia wszystkich zagarniętych przez agresorów izraelskich ziem arabskich, ustanowienia trwałego pokoju dla wszystkich państw i narodów Bliskiego Wschodu, umacniania solidarności z narodami arab skimi w ich sprawiedliwej walce. KC KPZR wzywa narody iwiata do umacniania solidarności z patriotami Chile, którzy toczą mężną walkę przeciwko terrorowi sił reakcyjnych 1 faszystowskich. zwraca się z pozdrowieniami do klasy robotniczej krajów kapitalistycznych, która ofiarnie broni praw wszystkich lu dzi pracy, walczy o pokój, de mokrację i socjalizm. Jedno z haseł głosi: Niech się umacnia potężny sojusz sił rewolucyjnych — światowego systemu socjalizmu, mię dzynarodowego ruchu robotni czego, bojowników o narodowe i społeczne wyzwolenie na rodów. Oczywiście sprawa nie polega tylko na formach postępowania chińskiego MSZ. Istota problemu pole ga na tym, że Pekin nie zdobył się nawet na słowa ubolewania (nie wyma gamy protestu) z powodu zamordowania prezydenta Allende i krwawych repre sji wobec tysięcy robotników, ludzi pracy, komunistów, socjalistów i zwykłych sympatyków obalone go rządu. Protestuje przeciwko terrorowi junty cały świat, partie polityczne i robotnicze, organizacje spo łeczne, postępowi działacze a także rządy państw — wszyscy, którym są drogie ideały wolności i demokracji. Milczał tylko Pekin, by wreszcie ujawnić swe praw dziwę sympatie wyciągając rękę do faszystowskiej junty. Pekirf mienił się najwierniejszym przyjacielem państw i narodów walczą-czych z Imperializmem, u-zurpował sobie rolę przywódcy państw Trzeciego Świata. Sam premier Czou En-laj i cała chińska dyplo macja podkreślali przy każ dej okazji, że Chiny są kra jem przynależnym do Trze ciego Świata, są jego „osto ją*- i kolebką „światowej re wolucji". Ale kiedy imperialiści usiłowali rozbić jed ność terytorialną i narodową Nigerii, Pekin opowiedział się po stronie secesjo nistów biafrańskich. Kiedy kraje afrykańskie i wiele państw świata stosowały — zgodnie z postanowieniami ONZ — gospodarczy bojkot rasistowskiej Rodezji, Pekin skorzystał z okazji, by wejść na rodezyjski rynek. W okresie walki Bangladesz o niepodległy byt, Pekin stanął po stronie wro- gów tego kraju. W okresie początków imperialistycznej agresji w Wietnamie, Pekin podjął działania wojenne przeciwko Indiom, krajowi prowadzącemu zde cydowanie antyimperiali-styczną politykę, wyrażającemu poparcie dla narodu wietnamskiego. Uznanie faszystowskiej junty wojskowej w Chile jest kolejnym dowodem zdrady interesów państw Trzeciego Świata, zdrady ich walki z siłami imperializmu i neokolonializmu, jest zdradą wszystkich postępowych sił świata. Trud no uznać za przypadek czy błąd dyplomacji chińskiej uznanie junty wojskowej właśnie w chwili eskalacji terroru, którego ofiarami padają chilijscy ludzie pracy, komuniści, socjaliści, pa trioci; w chwili, gdy faszy stowscy uzurpatorzy pragną w morzu krwi utopić wszystko, co mogłoby choć by przypominać ludowy rząd prezydenta Allende. W tej sytuacji Pekin staje się wspólnikiem morderców, wspólnikiem faszyzmu. (Interpress) LONGIN ZARĘBA Anlyhnmburski front portów Óresundu Integracje są modne w« współczesnej Europie, wkrótce przybędzie Jeszcze jedna: Zwią zek Portów Óresundu. W Kopenhadze toczą się rokowania przedstawicieli zainteresować nych miast portowych: Malmó, Kopenhagi, Helsinborgu Hel-singoru, Kflge i Trelleborga. Celem powstającego związku jest koordynacja wszystkich zasobów i możliwości technicznych wymienionych portów, ścisła ich współpraca, podział Zadań i specjalizacja' — wszystko po to, by stawić czoła nacierającej od zachodu konkurencji. Gdy w gabinetach ministerialnych Sztokholmu i Kopenhagi oraz w pracowniach projektowych rozpracowywano pla ny mostowo-tunelowego połączenia brzegów Szwecji i Danii poprzez oresund, uzasadniano konieczność tej olbrzymiej inwestycji syntetycznym Głos nr 289 Strona 4 Zbiorowe szaleństwo NAJPIERW biję się w piersi i przysięgam, że to, co opowiem, jest prawdą. A przysięgam, że jest prawdą dlatego, iż czasami nam się wydaje — mnie także — że wszyst kie, głównie w lecie, publikowane historie o potworach, smokach j cielętach dwugłowych są rezultatem kanikuły porażającej dziennikarskie u-mysły. Oczywiście, to co się zdarzyło, zdarzyć się mogło tylko podczas wakacji i w upale, i jedynie w Stanach Zjednoczonych. David Pearston zamieszkały w małym miasteczku pod Chicago miał węża — kobrę, którego trzymał w garażu. Aż pewnego dnia... zniknęła. To, co nastąpiło potem dowodzi, jak połączone siły sugestii, lęku, fali upałów i dziesiątki czołówek telewizyjnych mogą przekształcić w wariatów kilka tysięcy skądinąd racjonalnie myślących ludzi. Pearston przechowywał węża na prośbę przyjaciela, który wyjechał na wakacje mówiąc, że wąż wart jest 4 tys. dolarów i należy do gatunku naj bardziej jadowitych egipskich płazów. Po zniknięciu węża-kobry David zadzwonił na policję. Miejscowy policyjny garnizon w sile 21 osób porzucił zajęcia związane z tropieniem gwałcicieli, włamywaczy, bandytów i szaleńców, aby zająć się nową groźbą — tropieniem kobry. Siły policyjne wzmocniono 50 strażakami, ściągniętymi rezerwistami służby ochrony przeciwatomo-wej i ochotnikami! Patrolowe wozy policyjne objeżdżały ulice miasta nakazując ludziom powrót do domów, sta ranne zamykanie drzwi oraz okien. Jedni posłuchali i drżeli ze strachu, inni specjalnie wyszli na ulicę aby przyglądać się, co się dzieje i co z tego wszystkiego wyniknie. Zrobił się wielki tłok. Specjalne oddziały uzbrojone w pistolety, dubeltówki, kije hokejowe i golfowe przeszukiwały okoliczne pola i zarośla siekąc swoją bronią na prawo i lewo. Do miasteczka zaczęły zjeżdżać ekipy telewizyjne, ponieważ w Chicago nie było akurat żadnych sensacji korupcyjnych, żadnych zbiorowych morderstw, ani politycznych pojedynków. Reporterzy TV przeprowadzał] wywiady z mieszkańcami, z których wielu przyznawało się, oczywiście, że kobrę — uciekinierkę widzieli na własne oczy. W wersji jednych miała ona metr długości, POLOWE na kobrę w innych wersjach sięgała 4 metrów. Znaleźli się rzecz jasna, eksperci od kobr twierdzący, że obserwowali ją jak pełzła ulicą z szybkością 50 km na godzinę. Zachęceni przez TV, zaczęli do miasta zjeżdżać turyści setkami samochodów, a wśród nich byli także eks perci, informujący miejscowych Mieszkańców, iż kobra z łatwością wspina się na mur na wysokie piętra domów i poluje głównie w nocy. Lokalny szpital otrzymał gigantyczną partię antyjadowego serum, a prasa opublikowała fotografię szpitalnej pielęgniarki, Moniki Kuligowskiej, trzy mającej triumfalnie owo serum. Dzięki nazwisku tej pielęgniarki możemy i my powiedzieć: kobra spod Chicago a spra wa polska. Nie jest to łącznik jedyny, bowiem pani Penelopa Porębska wystąpiła migawkowo przed kamerą te-^wizyjną stwierdzając, że też boi sią kobry i nie wyjdzie z mężem z sypialni z łóżka dopóki wąż nie zostanie schwytany. Inna miejscowa matrona postanowiła w okresie alarmowym nosić z sobą łom. Policja w okolicach garażu, z którego uciekła kobra, a zapomniałem dodać, że miała na imię Seymour, wypuściła pewną ilość żywych myszy, aby biedaczkę skusić. Seymour nie dała się skusić, ale kilka kobiet w pobliskim sąsiedztwie dostało palpitacji serca. Potem spróbowano gazu, ale skutek był mało pozytywny wobec problemu węża, a zbyt pozytywny wobec mieszkańców przedmieścia. Zaczął zapełniać się miejscowy szpital. Stosowano się też wyrywkowo do doraźnych rad miejscowych i przybyłych ekspertów, którzy radzili wabienie kobry kubkami z mlekiem rozstawianymi na ulicach, zaklinaczami wężów, graniem na flecie. Okoliczne hotele i motele wypełniły się po brzegi. Jak grom z jasnego nieba napłynęła wiadomość, że znaleziono martwego psa ze śladami ugryzienia na nodze. Pierwszą jednak ludzką ofiarą był policjant, który dostał prosto w zęby mikrofonem trzymanym przez telewizyjnego reportera. Reporter ściśnięty w tłumie został pchnięty z całej siły na policjanta. W miniony poniedziałek dyrektor ogrodu zoologicznego pobliskiego miasta ogłosił wynik badania skóry, jaką Seymour przed paroma miesiącami zrzuciła. Skórę tę dostarczył uprzejmy właściciel węża: kobra okazała się zwykłym zaskrońcem. Poszukiwania węża przerwano, a miasteczko zaczęło oceniać poniesione koszty i szukać kogoś, kogo by można kosztami tymi obciążyć. Miejscowa policja domaga się 541 dolarów za nadgodziny dla swoich pracowników. (Interpress) JAN ZAKRZEWSKI hasłemf „Hamburg ante por« tas". Przyrównanie ekspandującego Hamburga do historycznego Hannibala świadczy ó zrozumieniu przez Skandyna-wów niebezpieczeństwa konku* rencji, grożącej ich portom z« strony zachodnioniemieckiego kolosa. W pierwszych latach powo-J jennych Hamburg był kupą ruin i zgliszcz. Port był sparaliżowany. Dla portów połud* nia Skandynawii powstała pomyślna szansa. Punkt skrzy-* żowania szlaków morskich wid dących ku północnej Europie przesunął się do Kopenhagi, Goteborga, Malmó Helsinborgu. Dobra koniunktura pociąg* nęła za sobą potężną falę inwestycji przemysłowych w mia stach nad óresundem. Rozpoczął się proces tworzenia aglo meracji (Jtesundzkiej. Z upływem lat dźwigały »i$ Jednak z ruin zniszczone porty Morza Północnego. Odbudowano port hamburski. Usunięto zniszczenia w Bremie, Kilonii, Antwerpii, Rotterdamie. Szczególnie dynamicznie rozwijał się okręg hamburski. Skandynawskie porty zaczęły odczuw wać skutki przybierającej na sile konkurencji portów krajów EWG. Przystąpienie Danii do Euro* pejskiej Wspólnoty Gospodarczej jeszcze bardziej przybliżyło niebezpieczeństwo dominacji portów południowych wybrzeży Morza Północnego nad portami skandynawskimi. Zaszła konieczność organizowania samoobrony. Jedną z form tej samoobrony jest projektowany i znajdujący się w stadium realizacji Związek Portów Óresundu. Bezpośredni związek z wysiłkami krajów skandynawskich stawienia czoła groźnej konkurencji jest decyzja zbudowania lądowego połączenia brzegów Szwecji i Danii na odcinku Malmo — Kopenhaga oraz Helsinborg — Helsingór. Jest to przedsięwzięcie które pochłonie olbrzymie sumy: prawie 2 miliardy dolarów. Jego realizacja zajmi® około 10 lat. Gdy jednak brzegi obu krajów zostęną spiętą trasami komy nika cymy mi, aufcomera-cja oresundzka otrzyma znów olbrzymi zastrzyk sił i grodków ogromnie wzrośnie aktywność gospodarcza^tego regionu. A-gloiTieracja oresundzka jpst pomyślana jako skandynawski bastion gospodarczy, broniący Skandynawię przed eksnansią forpoczty Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej.. Przystąpienie Danii do realizacji projektu połączeń Vo-munikacyjnych oraz podjęcie przez nią inicjatywy utworzenia Związku Portów Óresundu dowodzi niezbitej prawdy, że Dania będąc od roku członkiem EWG ceni jednak wyżej solidarność interesów skandynawskich od zachodnioeuropej skich. Świadomość niebezpieczeństwa połknięcia Danii przez „Wielkiego Sąsiada" każe politykom duńskim szukać oparcia i obrony w solidarności krajów rodziny skandynawskiej. iOjjrac, CjQQ«| ■ŁMll li ■wmMłMIMMimUMIB TAK SIĘ ZŁOŻYŁO, że 30 grudnia 1972 roku w jednym dniu — zwolniono z pracy w Drawskich Zakładach Ceramiki Budowlanej (z siedzibą w Złocieńcu) trzech robotników: Juliusza Pawełka, Jana £-y.iisa i Juliana Mazurka. P&weick napisał list do redakcji. Pawełek obstaje przy tv '.^rdzeniu, że został zwolniony za krytykowanie nie* ,k6vł w zakładzie, za meldowanie o nadużyciach do v i~ I instytucji kontrolnych różnych szczebli, w tym również najwyższych. Tak zrodziła się sprawa. Zv.kl3.xl pracy utrzymuje, że Pawełek był i pozostał swyezajnym rozrabiaczem, a jego doniesienia o rzekomych nadużyciach miały na celu zdyskredytowanie dyrekcji w oczach nałogi. Zresztą intencje Pawełka są przejrzyste: zemsta za nieudzielenie pożyczki na remont miCzkania. Zanim Perełek rozpisał dkargi do władz, była oddziałowa narada produkcyjna i na niej to Pawełek — wed tą zachowanej w aktach sprawy notatki służbowej — „zabierał głos kilka razy. W jego wystąpieniu przejawiała się również demagogia. W kilku przypadkach powoływał się na potwierdzenie sali, co potwierdzało po kilka osób (2—5) stwierdzeniami „tak", „prawda" itp.". Pawełek więc krytykował na zebraniu różne, tak to nazwijmy, przejawy życia wewnątrzzakładowego, które nie podobały mu się i wzbudzały w nim wątpliwości. Miał podstawy, aby przypuszczać, że w pewnych przypadkach popełniono nadużycia lub co najmniej przekroczono kompetencje... Pawełek me poprzestał na wystąpieniu w trakcie narady, lecz — w kilka tygodni później — złożył doniesienie do prokuratury drawskiej. Pamiętna narada odbyła się w sierpniu 1972, zaś 16 września sekretariat Prokuratury Powiatowej powiadomił Pawełka, że odmawia się wszczęcia postępowania przygotowawczego w sprawie rzekomych nadużyć w Drawskich Zakładach Cera miki Budowlanej. Wolno prokuraturze odmówić, wolno też było Pawełkowi — w takim razie — odwoływać się wyżej, co też uczynił. Nie wolno natomiast mieć o to do niego pretensji. Zjechała do zakładu kontrola Wojewódzkiego Inspektoratu Kontrolno-Re wizyjnego przy Prezydium WRN, a było to w końcu listopada i w grud niu 1972. Kontrola trwała jeszcze w najlepsze i daleko było do sformułowania ostatecznych wniosków, gdy Zjednoczenie Przemysłu Ceramiki Budowlanej, zwierzchnia władza drawskich zakładów, po-kwapiło się z własną oceną sytuacji w dalekim Złocieńcu, wyrażoną na piśmie: „Spokojne-rozpatrzenie spra wy nasuwa podejrzenie, że skargami kieruje osoba, przeszkolona w dywersyjnej działalności". Następuje rozpoznanie nastrojów w zakładzie drawskim („W czterech oddziałach nastroje dobre i bardzo dobre, w jednym dostateczne, w dwóch niedobre") i zalecenia, których walory taktyczne należy w pełni docenić: „Usunąć z pracy skarżących się". „Po zakończeniu inwentaryzacji — prżerwać kontrolę". „W połowie grudnia 1972 dokonać wypłat oszczędności z funduszu płac, co poprawi klimat". ,,W końcu grudnia 1972 odbyć naradę aktywu, podziękować za dobre wyniki produkcji, omówić wyniki kontroli (tej przerwanej? — Cz. Cz.), odciąć wyraźnie wyniki kontroli od rozrabiactwa". Podpisano: naczelny ekonomista zjednoczenia, Wacł"aw S. Kontrolę istetnie przerwano na jakiś czas, po czym jednak została wznowiona. W tzw. międzyczasie zwolniono z pra cy Pawełka i tych dwóch po zostałych, którzy też „przejawiali krytykanckie nastroje". 13 stycznia 1973 roku Pawe łek opuścił zakład, w którym nienagannie przepracował 12 lat. Opuścił go z opinią rozra friacza i organizatora niemal że „mityngów", na których pod rywać miał autorytet dyrekcji. Zaś tylko o dzień wcześniej bo 12 stycznia. IKR słał do Zjednoczenia PCB komplet akt z kontroli, informując równocześnie zwierzchnika za kładów drawskich, że „...w wyniku kontroli wykazano szereg poważnych nieprawi - Pawełka i Żynisa. Wchodzę do sklepu, a sprzedawczyni ro bi na mój. widok okrągłe o-czy: dyrektorze, to pan jeszcze na wolności? Jakie oni mięli prawo złodzieja ze mnie robić bezkarnie? — Nie rozpuszczałem żadnych plotek — oponuje Pawełek. —. Mało to biuro plotkowało? Biuro miało najwię cej styczności z kontrolą... Co ze mną zrobili, odkąd wystąpiłem na zebraniu i później? Rozrabiacza i prawie że jakie goś podżegacza. Szkodnika. A czy nie miałem racji? Jak widzę, że dyrektorzy w kożuszkach służbowych paradują, co im się z prawa nie należą, to trzeba milczeć? Jak widzę, że w zakładzie zatrudnia się martwą duszę, żeby ko muś zaufanemu dopłacać do pensji, jak widzę, że taksiarze' remontują w zakładowych warsztatach swoje samochody, jak widzę, że jacyś faceci ku- zarządzania, a tym samym — współodpowiedzialności. — Proszę pani, nie docenia pani psychologii tłumu — skorygował moje rozważania dyrektor Szymański z DZC3. Robotnicy pojawią się na posiedzeniu Zakładowej Komisji Rozjemczej do której odwTołał się Pawełek po zwolnieniu go z pracy. Komisja od wołania nie przyjęła a zgodzi ła się rozpatrzyć sprawę dopiero na interwencję Zarządu Okręgu branżowego związku za wodowego. Protokoły z posiedzeń ZKR w dniach 14 i 26 kwietnia br. oddają bez reszty klimat sprawy. 14 kwietnia w posiedzeniu komisji, złożonej z dwóch przedstawicieli dyrekcji oraz dwóch przedstawicieli rady za o współżycia. dłowości. Niezależnie od tego IKR informuje, że atmosfera w jednostce kontrolowanej nie jest dobra i brak przęsła nek, by przypuszczać, że zakończone czynności w pełni przyczynią się do unormowania stosunków międzyludzkich. W pewnym stopniu przyczyną tego jest niewłaściwe postępo wanie osób, które składały do niesienie, z drugiej jednak strony daje się zauważyć brak konsekwentnego działania ze strony jednostki kontrolowanej. Ujawnione nieprawidłowości, sygnalizowane przez pracowników winny znaleźć się w centrum uwagi. Brak kryt; ^ ?go podejścia ze stro ny ki Awictwa, ograniczenie się wyiącznie do negowania zaistniałych niekorzystnych zjawisk — nie poprawią sytu acji." (podkr. Cz. Cz.) Obrót sprawy wskazuje nie dwuznacznie, że zamiast „uja wnionych nieprawidłowości sygnalizowanych przez pracow ników" — w centrum uwagi znaleźli się sami pracownicy. - 0 co tu chodzi? - — powiórzy pytanie zastęp ca wroj. inspektora IKR w roz mowie z dziennikarzem. — Chodzi, jak sądzę, o to, że krytykujący robotnicy zachowywali się wyzywająco, nie przebierali w słowach i wiele osób bogu ducha winnych, na wet takich co szczerze pragnę li im pomóc, obrazili. Formy ich wystąpień często bywały naganne, zacietrzewione. Nato miast co do meritum... Część zarzutów, ppdniesionych przez Pawełka i Żynisa potwierdziła się, część nie, niektóre zarzuty są obecnie niesprawdzal ne, ponieważ dotyczą odległych lat i zdarzeń nieudokumentowanych, a wreszcie — gdy kontr-1 a przystąpiła do pracy, wyszły na jaw, niezależ nie od wszelkich sygnałów, takie sprawy, których skarżący się nie wnosili, bo nie mogli o nich słyszeć ani wiedzieć. Cóż więc jest ważne w tej sprawie? Zależy, dla kogo i z jakiego punktu widzenia. Dla mnie — kontynuuje rozmówca — ważne jest, że ci robotnicy dawali pewien o-braz złej sytuacji, wymagającej naprawy. Że w ogóle sygnalizowali o czymś, co ich zdaniem jest niedobre w zakładzie. - Jak mogłem żyć w takiej atmosferze? — zapyta dyrektor naczel-* ny DZCB, Stanisław Polak. — Złocieniec jest małą mieściną ja tu pracuję osiemnasty rok, łatwo sobie wyobrazić komentarze, gdy rozniosła się wieść o kontroli, gdy zaczęły się plotki, podsycane przez pują u nas niby gruz, a wywo żą dobrą cegłę, dozorca kiedyś takiego na bramie zatrzymał, to co powinienem robić? Nie mówić? Ludzie i tak mówili, tyle, że mięizy sobą. Najrozmaitsze rzeczy. Jak np. zbudowano zakładowy blok, to żaden robotnik nie dostał w nim mieszkania, ale personalny pan Krysa to się zaraz przeprowadził — z dobrego miesz kania do lepszego, kaucji nie zapłacił i jeszcze od robotnika, któremu zostawił stare mieszkanie zażądał 5 tysięcy złotych za pozostawione w tym starym mieszkaniu centralne ogrzewanie. Czy tak się robi? — To są drobiazgi — powie dzą przedstawiciele dyrekcji DZCB. — To nie są podstawy do oskarżeń o nadużycia. Istotnie, żadne wielkie przestępstwa. Drobiazgi, wstyd powiedzieć, groszowe sumy... Ano właśnie, wstyd powiedzieć... Drobiazgi rzucające się w o-czy bardziej, niż rzucałoby się — gdyby istniało — sprytnie zakamuflowane przestępstwo grubszego kalibru. Lecz im wyżej jesteś umieszczony, tym bardziej dla ludzi widoczny, s Wypadałoby zdawać sobie z tego sprawę w zakładzie, mówiąc bez ogródek, trudnym, gdzie praca jest brudna i prymitywna, z wyjątkiem jednego zmodernizowanego oddziału i gdzie daleko. jeszcze do stworzenia robotnikom odpowiednich warunków socjalnych. Wypadałoby, aby zrozumieli to w s z y s c y, którzy w jakimkolwiek stopniu za ten zakład odpowiadają. Nie tylko za jego Wyniki ekonomiczne, lecz i za panujący w nim klimat społeczny. Trudno zresztą sobie wyobra zić żeby klimat pracy 700-osobo wej załogi, jej stosunek do dy rekcji kształtowali jedynie Pawełek i Żynis, tak, jak im się to podobało. Znam w województwie wiele fabryk i przed siębiorstw, gazie „rozrabiackie tendencje" (o ile by zaistniały) — zostałyby zdecydowanie odparte przez samych robotników. Tak bywa, gdy autorytet dyrekcji jest rzeczywisty i jaw ność decyzji zachęca do współ kładowej, uczestniczy ponadto pełnomocnik dyrektora Bolesław Krysa i kierownik Włady sław Kamiński. Pawełek staje bez świadków. Pawełek zapytuje za co został zwolniony. Odpowiedzi nie otrzymuje. W. Kamiński charakteryzuje Pawełka jako robotnika do brego, chętnego w pracy — do chwili odmówienia mu przez zakład pożyczki na remont domu. „Od tej pory — kontynuuje B. Kamiński — Pawełek wygraża dyrekcji, o-puszcza się w pracy, chwali się przed współpracownikami gdzie to on nie pisał i jakie nadużycia stwierdził, powoduje rozprzężenie dyscypliny w zakładzie, na co dyrekcja pozwalać nie mogła". Pawełek na to: „O nadużyciach w zakładzie meldowałem władzom już osiem lat temu po raz pierwszy, jeśli chodzi o ścisłość. Ponownie zapytuję, za co zostałem zwol niony". Pełnomocnik dyrekcji B. Krysa na to: „Za opuszcza nie się w pracy i demagogiczne rozpisywanie się do władz nadrzędnych o rzekomych nadużyciach, co się nie potwierdziło". Sprawa została więc postawiona po męsku, aczkolwiek niezupełnie zgodnie z o-kolicznościami towarzyszącymi. Następne posiedzenie komisji rozjemczej odbywa się z u-działem robotników, świadków powołanych przez Paweł ka. Był zarzut, że Pawełek o-puszczał się w pracy, że podburzał ludzi przeciwko dyrek cji. Na opuszczanie się w pra cy nie ma dowodów w aktach osobowych. Niech opowiedzą ludzie, co im wiadomo. — Pawełek pracował sumień nie, polecenia wykonywał, w pracy wódki nie pił ani pijany do pracy nie przychodził — mówi Bolesław Kaczor. „A nie było tam czasem podrywa nia autorytetu dyrekcji w cza sie pracy?" — pada pytanie „Nie było" — brzmi odpowiedź. — Nie zauważyłam, żeby Pa wełek źle pracował, natomiast o żadnych nadużyciach w zakładzie nie rozmawiał ze mną — mówi Bolesława Tomkiewicz. Irenę Sowę, kolejnego świad ka, przedstawiciel dyrekcji za pytuje, czy Fawełek nie roz powiadał, że w dyrekcj* sa złodzieje i że ich pozamykają? Irena Sowa nic takiego nie słyszała, a cc do rozluźnię nia dyscypliny na oddziale to nie było żadnego, jej zdaniem, rozluźnienia, praca szła normalnie. Jerzego Langnera — też świadka — spytano, czy zau ważył, że „Pawełek zbiera lu dzi w grupki i rozmawia z ni mi". Świadek nie zauważył Nie zauważył „podburzania' również Leon Koliniak. Nato miast Koliniak uważa Pawełka za sumiennego robotnika dobrego kolegę. Tu pada pytanie B. Krysy „Czy nie mó wił wam czegoś Pawełek o dy rekcji i czy ludzie czegoś tam nie mówili o Pawełku?". Leon Koliniak., owszem, słyszał że Pawełka zwolnili, ale za co, to nie wie. Janowi Kojtaniakowi zadano pytanie: „Jak często spoty kaliście się z Pawełkiem i o czym rozmawialiście z nim w chwilach wolnych?" — Dość często spotykamy się — odrzekł Kojtaniak — a rozmawiamy przeważnie o krć likach. Komplet udał się na naradę i.'., nie osiągnął jednomyślności. Spra w a trafiła wreszcie do Sądu Powiatowego w Drawsku. Do dziś nie jest jeszcze zakończona. Juliusz Pawełek żąda przywrócenia do pracy w DZCB, a jego twierdzenia, że został zwolnio ny za krytykę, nie sposób negować w świetle oświadczenia pełnomocnika dyrekcji, ob. Krysy na posiedzeniu komisji rozjemczej. Czy była to słuszna krytyka? Czy rozróba? Oto dylemat... Rola Rady Zakładowej • w sprawie Pawełka jest dwu znaczna, a właściwie — jedno znaczna. Gdy bowiem sąd na posiedzeniu wyjaśniającym za proponował przedstawicielowi Rady Zakładowej obecność/ na dalszych posiedzeniach, reprezentant rady, Tadeusz Jaśkiewicz oświadczył: „Plenum R. Z. zaleciło mi podtrzy mać decyzję zezwalającą na zwolnienie Pawełka i nie widzę potrzeby, aby sąd zawiadamiał Radę Zakładową o kolejnych w, tej sprawie posiedzeniach". Jakkolwiek to niemiłe, czuję się w obowiązku skojarzyć pewne fakty. Mianowicie: zarzut o fikcyjnym pracowniku, potwierdzony przez IKR, o pracowniku, którego nikt w zakładzie nie widział, a który zgłaszał się jedynie po pobory (nie figurował też na liście obecności) dotyczył Lucyny S. córki Anny S. Zaś Anna . S. jest przewodniczącą Rady Za kładowej w DZCB. Oczywiście, Anna S. to jesz cze nie całe plenum Rady Zakładowej. Odbyło się już kilka posiedzeń Sądu Powiatowego w Drawsku w sprawie Pawełka. Powód — Pawełek i pozwany — DZCB zgłaszają wciąż nowych świadków, sąd dopuszcza nowe dowody. Sąd pragnie wyrobić sobie możliwie pełny obraz sytuacji. Sądowi chodzi o respektowanie zasad współżycia społecznego przez pracodawcę. Rozprawom przysłuchują się nieliczni kibice tego procesu — robotnicy z DZCB. Zjawia się Julian Mazurek również zwolniony 30 grudnia 1972 z pracy. Dyrektor zakładu, St. Polak upewnia dziennikarza, że zwolnienie J. Mazurka nastąpiło z innych zupełnie przyczyn, że nie należ;/, absolutnie Mazurka łączyć ani z kontrolą, ani z kry tyką czy krytykanctwem, ani czymś podobnym. Mazurek natomiast w rozmowie z dziennikarzem oświad cza kategorycznie, że zwolniony został za krytykę, za złożeń.e doniesień inspektorowi IKR oraz funkcjonariuszowi KW MO o nieprawidłowościach w DZCB. Pokazuje pismo, jakie otrzymał z KW MO 31 marca 1973 roku: „...obecnie PIP MO w Drawsku prowadzi postępowanie przygotowawcze w sprawie zaboru mienia na szkodę DZCB, w toku którego potwierdzono informacje, zawar te w doniesieniach Obywatela". Mazurka zwolniono razem z Paw-ełkiem i Żynisem, po czym — na interwencję Zwiąż ku Inwalidów Wojennych — przywrócono do pracy. Ponowne wypowiedzenie Mazurek otrzymał 3 lutego 1973. Dyrektor St, Polak wyjaśnia dziennikarzowi: Mazurek pije, niedbały pracownik, konfliktowy. Zakładowa Komisja Roz jem cza odrzuciła odwołanie Mazurka. Interweniował Zarząd Główny związku zawodowego i on też zmuszony był. przypomnieć Komisji Rozjemczej : pracodawcy, że zarzuty pijań stwa i brakoróbstwa jakoś nie pasują do człowieka, który pełnił obowiązki prezesa koła ZBoWiD w Złocieńcu, sekretarza rady robotniczej i przez szereg kadencji — ławnika są du powiatowego. Zarząd Głów ny związku skierował też akta Mazurka do sądu. — Mam średnie wykształcenie i przygotowanie specjalistyczne do pracy w ceramice — mówi Mazurek. — Jak mnie zwolnili, dwa i pół miesiąca chodziłem bez pracy. Ta ka „opinia telefoniczna" za mną szła. A teraz jestem tragarzem w ZPW. Niebawem rozpocznie się ko lejny proces. Powód — Julian Mazurek, pozwany — DZCB. Niedługo zakończy się w Są dzie Powiatowym proces Pawełka i DZCB. Drawskie Zakłady Ceramiki Budowlane] znajdują się w przededniu reorganizacji i znacznego powiększenia potencjału produk cyjnego. W zakładzie realizuje się zalecenia pokontrolne, u-sprawnia kwestionowany o-bieg materałów. uszczelnia lu ki w obowiązującym dotąd obiegu dokumentacji materia łowej, te luki, na których „połamał sobie zęby" pracownik śledczy KP MO w Drawsku. wredług jego własnego wyrażenia... Drawskie Zakłady Ceramiki Budowlanej legitymują się dobrymi wynikami ekonomicz nymi, jeśli nie liczyć nużącej fluktuacji załogi. Natomiast to wszystko, co się nazywa Wciaganiem załogi do współ-zarządzania przedsiębiorstwem do współdecydowania i logicz nie stąd wynikającej współodpowiedzialności — wypadnie. jak sądzę, zaczynać z bar dzo niskiego nułapu... CZESŁAWA CZECHOWICZ PS. Jan Żynis swoją sprawę z DŹCB w Sądzie Powiatowym przegrał. Zakład udowod nił, iż Żynis był pracownikiem niezdyscyplinowanym i zasługiwał na zwolnienie. Jan Żynis odwołał się do Sądu Woje wódzkiego. Uważa, że prawo do krytyki przysługuje nie tyl ko postaciom świetlanym, lecz wszystkim ludziom. Cz. Cz. 7AK wielu innych, pozostał na ziemi, o którą wal czyi • Edward Szach jest kierownikiem młyna iv Golcach. — W lutym czterdziestego piątego roku miałem tutaj kwaterą, w pobliżu tego właś nie młyna. Przechodziliśmy tę dy z czołgami naszej 1 brygady pancernej imienia Boha terów Westerplatte. To było jeszcze przed bitwą o Mirosła wiec. Ostrzeliwała nas artyle ria niemiecka. Myślałem sobie, że szkoda byłoby tego młyna — opowiada Edward Szach. Dalsze żołnierskie losy porucznika Szacha wiodły go przez Mirosławiec, Borujsko aż do Gdańska. Godzinami po trafi barwnie opowiadać o wojennych przygodach, a szczególnie o ostatniej szarży naszej kawalerii pod Boruj-skiem, kiedy to ułani, wspólnie z czołgami 1 brygady pan cernej, przełamali hitlerowskie pozycje. Po wojnie wrócił oczywiście do ocalałego młyna w Golcach. Był przecież z zawodu młynarzem. W Golcach pracuje do dzisiaj, Jest działa czem społecznym. Cieszy się uznaniem okolicznych mieszkańców* Często spotyka się z młodzieżą, przekazując swe wspomnienia ze szlaku bojowego Ludowego Wojska Polskiego. 13 bm. otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Na zdjęciu: aktu dekoracji dokonuje przewodniczący Prezydium W RN, Stani sław Mach. (kan) Fot. J. Patan PATRONAT - NIE FIKCJA „PKKFiT w porozumieniu z Powiatową Komisją Planowania Gospodarczego podejmie działania w kierunku uruchomienia budowy „parku rekreacji i wypoczynku" w czynie społecznym, a Powiatowa Rada Federacji SZMP obejmie patronat nad tym zadaniem i opracuje program powszechnej organizacji czynu młodzieżowego, o-bejmując nim całą młodzież powiatu zorganizowaną i nie zorganizowaną". PRZYTOCZYLIŚMY tu je boisk czy hali sportowej. Wy-den z punktów uchwały liczając te wszystkie inwesty-Powiatowej Rady Naro- cje, jawią się nam przed oczy dowej w Szczecinku, podjętej ma niebagatelne sumy. Toteż na sesji poświęconej wycho- powstaje pytanie: czy Powia-waniu i aktywizacji społeczno towa Rada Federacji SZMP -zawodowej młodzieży w po- może udźwignąć taki wielki wiecie. Ów „park rekreacji i ciężar obowiązków i odpowie-wypoczynku" ma być olbrzy- dzialności?^ mim przedsięwzięciem. W dy- Wątpliwości te mają niejako skusjach chętnie używa się uwarunkowanie historyczne, określeń jak „pomnikowy czyn W 1971 roku, z podobną inicja-społeczny" czy „szczecinecka tywą wystąpiły szczecineckie akcja Fromborków wizji przy Ochotnicze Hufce Pracy. Pro-szłego parku nie zabrakło ba- jekt został zaaprobowany senu pływackiego, amfiteatru, przez Wojewódzki Komitet strzelnicy sportowej, wielu Współpracy Organizacji Młodzieżowych. W Szczecinku powołano nawet Komitet Organizacyjny budowy ośrodka rekreacyjnego i- na tym się skończyło. Później wiele mówiono o „słomianym zapale" młodzieży. Ta z kolei miała wiele pretensji o niedociągnięcia organizacyjne ze strony,,do rosłych*'. Jednym słowem, bu dowa ośrodka rekreacyjnego nie wykroczyła poza dobre chę ci. I oto niedawno podjęto ten projekt i znowu o patronat po głyrn od miejsca ich zamiesz-! proszono młodzież. Nic dziw-kania. Rolnicy tracą więc mnó > nego, że W rozmowach z dzia- WedyCzniech?cS]T'i"d'do d£: łączami młodzieżowymi prze-szych wizyt lekarskich, w tej! wijały się dwie kwestie: czy Od eksperymentu - do praktyki Od niemal dwóch lat rolnicy korzystają z bezpłatnego leczenia. W związku z tym wzrosła liczba pacjentów w wiejskich ośrodkach zdrowia. Często jednak nie wystarcza wizyta u lekarza ośrodka. Wie ]u pacjentów trzeba kierować na badania laboratoryjne do przychodni w mieście powiatowym, niekiedy dość odle- śytuacji Wydział Zdrowia Pre zydium PRN w Złotowie jeszcze w kwietniu br. zdecydował sic na eksperyment. przeprowadzono go w gminach Lipka i Zakrzewo. Na czym on polegał? Otóż pare razy w tygodniu samochód służby zdrowia objeżdżał o-środki w wymienionych gminach, zbierając przygotowane do badania próbki. Wyniki by ły wysyłane pocztą do ośrodków. Eksperyment zdał egzamin. Od 1 bm. powyższe udogodnienie wprowadzono w całym powiecie złotowskim. Wiej scy pacjenci przestali wreszcie narzekać na niepotrzebną stratę czasu. (war) podołają zadaniu i jak widzą charakter patronatu? Z dyskusji wynika, że „pom nikowy czyn społeczny" jest realny, a poprzednie niepowodzenie nie załamało szczecinec kich młodzieżowców. A oto kil ka ciekawszych wypowiedzi! — Nie wystarczy powołać komitet. Trzeba zwrócić bacz ną uwagę aby weszli do niego odpowiedni ludzie. Należy również jak najszybciej otwo rzyć własne konto, na które wpływałyby sumy przeznaczone na budowę parku. — Całą zimę musimy przeznaczyć na akcję propagando wą Należy zaapelotóać do wszy stkich organizacji młodzieżowych do młodzieży niezofga-nizowanej z prośbą o pomoc w złotówkach i w pracy. Jak to dobrze poprowadzimy to na wiosnę możemy zacząć kon kretną robotę. — Wiele również możemy się spodziewać ze strony grup rajdowych. Jeszcze przed raj dem należy nawiązać z nimi kontakt. Nie chodzi tu tylko o pracę-Możemy korzystać z doświadczeń. innych regionów zarówno organizacyjnych jak i propagandowych. — Tylko żeby to był rzeczywisty patronat młodzieży i że by nie rzucano nam kłód pod nogi. Smutne doświadczenia z lat ubiegłych mówią że najpiękniejsza akcja może być storpedowana przez obojętność To nie może być „słomiany zapał". W wypowiedziach dominuje ton rzeczowy, rozważane są przede wszystkim kwestie tech niczne. O czym to świadczy? Malkontenci twierdziliby, że o braku entuzjazmu. A może właśnie młodzież zrozumiała, że samym entuzjazmem nie zbuduje się ośrodka. Że objęcie patronatu nie może być fikcją a w grę musi wchodzić rzetelna robota. Taka na co dzień! (ebe) Aby nie szalał „czerwony kui" #*• Codzienne meldunki o pożarach, zamieszczane na łamach prasyt brzmią zazwyczaj lakonicznie. Nie ma w nich miejsca na rozważanie ludzkich nieszczęść, których przyczyną stał się „czerwony kur", ani słowa o ludzkim wysiłku i pracy, zniweczonej całkowicie przez pożar.,. INFORMACJA jest tylko informacją, choć... winna niekiedy być również ostrzeżeniem. Nie sposób przecież nie wyciągnąć smutnych wniosków z tych powtarza jących się dzień w dzień prasowych wzmianek o coraz to nowych akcjach strażackich, coraz to nowych szkodach. W ciągu ostatnich kilku tygodni w naszym województwie zanotowano wiele pożarów, znaczny jest bilans spowodowanych przezeń strat. Straty te ponieśliśmy wszyscy; ogień niszczy bezpowrotnie, uszczuplając wspólne dobro. Wszyscy też winniśmy pamiętać o wspólnej odpowiedzialności za przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Jak wynika z żałosnych faktów, zbyt powszechna jest jeszcze tolerancja wobec nieprzestrzegania czy wręcz lekceważenia obowiązujących w tej mierze przepisów, zbyt pobłażliwi jesteśmy w obliczu różnego typu „igraszek z ogniem" których skutki jakże często bywają opłakane. 13 września br. w miejscowości Morzyca (pow. wałecki) w jednej z zagród spłonęła stodoła ze zbiorami i urządzeniami rolniczymi. Straty wyniosły o-koło 240 tys. zł. Sprawcami pożaru były dzieci, któ re rozpaliły w obejściu ognisko. W Żeleźnicy (pow. złotowski) 7-letni syn właściciela gospodarstwa wywołał pożar w czasie zabawy zapałkami. Spaliła się stodoła i częściowo obora — straty około 50 tys. zł. Kilka dni wcześniej na 100 tys. zł oszacowano szkody wyrządzone przez pożar w Rabacinie (pow. bytowski), gdzie 5-letnie dziecko potraktowało pudełko zapałek jako doskonałą zabawkę. Z dymem poszła wypełniona zbiorami stodoła, obora z żywym inwentarzem i maszyny rolnicze. Choć nie lubimy utartych sloganów, trudno nie wspomnieć tutaj o ha-sełku dobrze widocznym na etykietkach zapałczanych. Zaprószenie ognia, o które nietrudno wśród łatwopalnych materiałów (a nie brak ich przecież w zagrodach rolniczych) — to nie tylko skutek dziecięcych „igraszek z ogniem". Nie- ostrożni i lekkomyślni bywają jakże często dorośli. Ostatnio zaprószenie ognia było przyczyną pożarów w Boleszewie pow. sławieński (szkody 80 tys. zł), Łoje-wie pow. słupski (60 tys. zł), Zielonym Dworze pow. człuchowski (10 tys. zł), a także stało się źródłem tra gicznego w skutkach pożaru w wagonie kolejowym na trasie Szczecinek — Bia łogard. Zginął w nim człowiek, padło kilkanaście sztuk bydła. W Bytowie i Rowach (pow. słupski) zano towano niedawno pożary wywołane przez pozostawione w pomieszczeniach mieszkalnych nie wyłączone urządzenia elektryczne* żelazko i piecyk „Czerwone mu kurowi" sprzyjają również zaniedbane i wadliwe instalacje sieci elektrycznej — zarówno w budynkach i zagrodach, jak i w pojazdach mechanicznych. Dość pokaźna liczba inter wencji strażackich — to skutek często występujących usterek w urządzeniach ogrzewczych i przewodach kominowych. Np. w miejscowości Osowiec (pow. złotowski) w jednej w zagród rolniczych stanę ła w ogniu chlewnia (szkody wyniosły około 20 tys. zł). Niesprawne urządzenia kominowe doprowadziły do pp^arów w budynkach mieszkalnych w Słupsku (szkody 15 tys. zł), Karlinie i Szczecinku. Pamiętajmy o wysokiej cenie, jaką płacimy co roku za naszą lekkomyślność roztargnienie, brak opieki nad dziećmi, za nasze swoj skie „jakoś tam będzie"... I nie pozwólmy, aby szalał „czerwony kur"... (woj) KILKA dni temu podsumowano w Warsza wie ogólnopolski kon kurs pod hasłem „Kąpie my się bezpiecznie", którego organizatorem był Zarząd Główny Wodnego O-chotniczego Pogotowia Ra^ tunkowego. Jak się dowiadujemy, I miejsce przypa dło Kołobrzegowi. Tutejsza plaża uznana została za nai bezpieczniejsze miejsce kąpieli w całym kraju. W u-zasadnieniu jury podkreśli ło następujące walory: naj lepsze usprzętowienie ratowników, zmechanizowanie prac, spokój i ład na plaży, wysoka dyscyplina Najbezpieczniejsza w kraju - plaża w Kołobrzegu pracy ratowników, jak również dobre warunki soc jalno-bytowe, jakie zapew niło ratownikom Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodai ki Komunalnej. Plaża strzeżona w Kołobrzegu rozciąga się na prze strzeni 2300 m. Według wy liczeń MPGK w ciągu lata każdego dnia przebywało na plaży średnio 6.500 o-sób. Nad bezpieczeństwem kąpiących się czuwało 46 ratowników, którzy mieli do dyspozycji 14 łodzi wiosłowych plastykowych, dwie łodzie motorowe, siedem kołowrotków z rzutka mi, osiem radiotelefonów, aparat do nurkowania oraz dwa aparaty do sztucznego oddychania, nie licząc lornetek, tub, pasów i kół rs tunkowych. W każdym sek torze ustawione były wieże, z których ratownicy obser wowali morze, podzielone na akweny kąpielowe. Na plaży czynny był gabinet lekarski, w którym stały dyżur pełnili lekarz i pielęgniarka. W pomieszczeniach kierownika plaży u-tworzono posterunek MO. I choć ratownicy musieli kilkanaście razy interwenio wać, wszystkie akcje zakończyły się pomyślnie. W ciągu tegorocznego lata na strzeżonej plaży w Kołobrzegu nie było ani jednego wypadku utonięcia. (mir) 55 Dobrzy" obywatele Scenka, która zdarzyła się pewnego popołudnia we wsi Wierzchowo, powiat szczecinecki, zaczęła się zgoła niewinnie. Dwaj mieszkańcy tej wsi wieźli na wózku kilka worków ziemniaków. W pewnej chwili podjechało do nich dwóch ludzi, zsiedli z rowerów i oznajmili, le ziem niaki wzięto bez pozwolenia z miejscowego pegeeru. Posądzeni o kradzież spokojnie odrzekli, że ziemnia ki zakupili w porozumieniu z kierownictwem pegeeru. Przedstawili na to odpowiednie dokumenty Przyjaciele harcerzy magają harcerzom z rejonu Staniewice w organizacji Nie-obozowej Akcji Letniej. Czują się odpowiedzialni za młodszych kolegów ze znakiem har cerskiej lilijki. To oni zorganizowali w Mazowie i Starym Krakowie festiwal młodości, głośny na całą okolicę. Na uda nych festynach bawili się wspólnie dorośli i dzieci. Łączymy nasze gratulacje. „Cegiełka" do Konwencji Komenda Hufca ZHP, im. WOP oraz Inspektorat Oświaty w Sławnie wyróżniły nagrodami rzeczowymi i dyplomami uznania Stefana Bojkowskiego i Zdzisława Ludwikowskiego, członków ZSMW z rejonu Staniewice. Ci młodzi ludzie od lat są wiernymi przyjaciółmi hartefzy. W każdfe wakacje po Głos nr 289 Stroni £ (jawro) Jeżeli w jakiś sposób zanieczyszczamy lub niszczymy środowisko, to będziemy przy waszej pomocy przeciwdziałać szkodliwości naszych ścieków — powiedział dyrektor Zakładów Płyt Pilśniowych i Wiórowych w Karlinie, Józef Karoń. Z tymi słowami zwrócił się do naukowców z Rybackiej Stacji L oświadczalnej w Darłowie Akademii Rolniczej w Szczecinie. Zakłady w Karlinie ódprowadzają ścieki przemysłowe do morza podziemnym rurociągiem, długości prawie 22 km. W fabryce jest laboratorium gospodarki wodnej, bardzo dobrze wyposażone. Tu przeprowadza się badania ścieków. Według opinii pracowników, nie mają one szkodliwego wpł/wu chemicznego na wodę w morzu. Pracownik stacji w Darłowie,, mgr Maria Stańkowska-Ra-dziun, z racji naukowych zainteresowań, około pół roku prowadzi systematyczne badania i obserwacje wpływu ścieków z Karlina na plankton, benthos i ryby. Wiadomo, że występuje brunatnienie wody przez kłaczki celulozowe. Czy te drobiny się osadzają? Czy mają szkodliwy wpływ na życie w morzu wokół ścieku? Jak obecność wody z rurociągu znosi plankton i benthos? Na odpowiedź trzeba jeszcze poczekać. Wymaga czasu i żmudnych badań. Dobrze się stało, że dyrekcja zakładu powodowana gospodarską troską o środowisko naturalne człowieka, zwróciła się do Stacji Rybackiej z propozycją współpracy, tym bardziej, że naukowcy już takie badania prowadzą. Teraz zapewne je poszerzą na zlecenie zakładu. — Jako zakładowi rozwojowemu, zależy nam na odpowiedzi, czy w jakimś stopniu zatruwamy środowisko, czy nie. Jeśli okaże się, że tak, to oczywiście chcemy temu skutecznie przeciwdziałać —- zakończył dyrektor Józef Karoń. Pierwsze kontakty producentów z naukowcami zostały nawiązane. Wspólne dobro i cel, jaki przyświeca obu stronom jest szansą powodzenia współpracy. Karlino i Darłowo włączą się więc do realizacji założeń „Konwencji o rybołówstwie i ochronie żywych zasobów Bałtyku i Beł-tów". (jawro) Zdawałoby się, ze nie ma sprawy. Rowerzyści, notabene także mieszkańcy tej wsi, przeproszą za nieporo zumienie i odjadą. A jed- f nak... Józef W. i Zdzisław K.. którzy wystąpili w roli o-bywateli troszczących się o mienie społeczne nie zrezygnowali. — Kradliście i już —^ stwierdził jeden z nich. — Jak nie chcecie siedzieć, to dawać szybko na wódkę. Po pogróżkach zaczęły się rękoczyny. Wiozący zićmniaki zostali brutalnie zaatakowani przez „dobrych obywateli". Napastni cy byli pijani Znowu zaczęły się nalegania o wód kę. Rozjuszeni napastnicy nie zamierzali łatwo ustąpić. Napadniętych wyratował z opresji sąsiad, który wręczył awanturnikom butelkę wina. Niczym nieuzasadniony napad, posądzenie o kradzież i darmoioe wino dro go kosztowało Józefa W. i Zdzisława K. Kolegium do Spraw Wykroczeń uśmierzyło im wysokie grzywny pieniężne. Najsmutniejszy jednak w tym całym zajściu jest fakt, że napastnicy ?ą człon kami jednej z organizacji społecznych, której obowiąz kiem jest dbanie o porządek. Uważamy, że znaleźli się w niej przypadkiem. (ebe) WOKANDZIE Tr/huna Czyiolników Nie tylko w październiku Co roku październik ogla sza się „Miesiącem Dobroci dla Zwierząt". Skłoniło -nnie V do opisania następującego zdarzenia: 22 września będąc przejazdem w Jastrowiu zatrzymałem się koło restauracji, żeby coś zjeść. Wychodząc z samochodu, zobaczyłem na chodniku, obok budującego się hóte-lu, skulonego kota. Gdy zbliżyłem się do zwierzęcia, okazało się, że kot ten (obraz nędzy) ma wypalone lub wykłute oczy. Wychudzony był do óstatecz- INTERWENCJO! POTRZEBNY NOWY INTERNAT Po napisaniu przez pewnego mieszkańca pow. sła wieńskiego listu do redakcji w sprawie przyznania jego córce, uczennicy Tech nikum Rolniczego w Szcze cinku, miejsca w internacie, interweniowaliśmy u dyrektora tej szkoły. W od powiedzi otrzymaliśmy obszerne wyjaśnienie. Dyrektor Technikum poinformował nas, że uczennica ta miała w poprzednim roku szkolnym popraw kę z jednego z przedmiotów. Dlatego też komisja przyznająca uczniom miejsca w internacie szczecinec kiego Technikum nie mogła jej zagwarantować prawa do korzystania z internatu. Mimo trudności, szkoła postarała się jednak o miejsce dla pechowej uczennicy. , ... | Ponadto — napisał dyrek tor szkoły do redakcji — w szczecineckim Technikum Rolniczym i Hodowla mym im. S. Staszica (tak brzmi pełna nazwa tej pla cówkj szkolnej) uczy się ponad 400 osób. „Posiadamy tylko stary, skromny in ternat na 120 miejsc. Sytuację pogarsza fakt, iż doty czy to jedynego w naszym województwie Technikum Hodowlanego. Chętnych do mieszkania w internacie jest aż 320. Dlatego, korzy stając z okazji, proszę o po parcie koncepcji budowy i przyspieszenia samego wznoszenia nowego interna tu. Tylko tą drogą będziemy mogli zapewnić miejsca w internacie wszystkim chętnym uczniom". Przychylamy się do apelu dyrektora szczecineckie go Technikum w nadziei, że kompetentne czynniki nie pozostaną obojętne. (kr) WYNAGRODZENIE PRZY ZMIANIE ZAKŁADU PRACY Czytelnik z Koszalina: — Czy to prawda, że o-becnic obowiązuje ograni czenie wynagrodzenia pra cownika, który zmienia zakład pracy? Tak, ale dotyczy to tylko niektórych sytuacji, zależnie od trybu rozwiązania stosunku pracy w poprzednim miejscu zatrudnienia oraz od rodzaju u-mowy zawartej z pracodaw cą. Pracownikowi, który porzucił piacę bez wypowiedzenia, lub z którym u^.owa o pracę została roz wi — ana b-rz wypowiedzenia z jego winy przedsiębiorstwo ustala wynagrodzenie w najniższej stawce (kategorii) przewidzianej dla danego stanowiska pra cy. Wynagrodzenie to może być po upływie roku u-stalone ponownie, jeśli w tym okresie pracownik uzy skał należyte wyniki pracy, a po 6 miesiącach, jeśli pracownik wyk&Zstł się informu jemy mdzinfjr szczególnymi osiągnięciami w pracy. Ograniczeń tych nie stosuje się do osób zatrudnionych przy pracach dorywczych lub sezonowych albo przyjętych na okres wykonywania określo nej roboty. Wynagrodzenie pracownika, który rozwiązał umowę o pracę za wy powiedzeniem w poprzednim zakładzie pracy, nie może być na tym samym stanowisku pracy w nowym przedsiębiorstwie wyż sze przez okres 6 miesięcy. Sprawę tę reguluje u-chwała nr 110 Rady Ministrów z 11 maja 1973 r. w sprawie zasad przyjmowania pracowników do pracy oraz racjonalizacji zatrudnienia w uspołecznionych zakładach pracy (MP nr 22/73, poz. 130). (X) ności, gdyż — niewidomy — nie mógł sobie znaleźć pożywienia. Chciałem go nakarmić. Podsunąłem jedzenie pod pyszczek, kot łapczywie schwycił jedzenie, ale był już tak osłabiony, że z trudem przełykał topiony ser. Był też bardzo spragniony, wypił sporą ilość wody. Kiedy karmiłem kota, przechodnie patrzyli na mnie jak na wariata, bez żadnej przesady. Nie obyło się też bez uwag w rodzaju: „Szkoda żarcia, on przecież i tak wykituje". Przechodzili obok ludzie młodzi i starsi, lecz nikt nie okazał współczucia. Nikt nie pomyślał, że jest to stworzenie żyjące, które odczuwa ból, cierpi wskutek głodu i pragnienia. I ktoś przecież to zwierzę okaleczył. Wiem, że nie są to, niestety, przypadki odosobnione. Daleki jestem od tego, żeby roztkliwiać się nad bezdomnymi zwierzętami czy opowiadać się za ich nie kontrolowanym „przyrostem". Wiem, że trzeba rozwiązać ten problem. Róbmy to jednak w sposób humanitarny. Lekarze weterynarii usypiają zbędne zwierzęta. Bestialstwo natomiast pozostaje bestial stwem — w każdym wydaniu. Dzieciom czyta się bajeczki o chorym kotku czy biednym piesku. Bajki te rozczulają do łez —- i czytających i słuchających. I te same dzieci, i ci sami rodzice oraz wychowawcy obojętnie przechodzą obok tej największej nędzy zwie rzęcej. Daleko bd - bajek do życia, od teorii — do rzeczywistości. A gdyby jednak wykazać trochę zainteresowania, trochę starań? Na przykład w szkole, na lekcjach przyrody lub wychowania wpajać młodzieży humanitarne na wyki wobec zwierząt, rozumiejąc, że jest to sprawa kultury ogólnej człowieka. Wyczulić w większym stopniu społeczeństwo. nas wszystkich — na wszelkie przejawy znęcania się nad słabszym, bezbronnym stworzeniem. Bądźmy przyjaciółmi zwie rząt nie tylko w paździer- ■ niku i nie tylko w teorii* Raz jeszcze podkreślam, że jest to — między innymi — miara kultury osobistej i poziomu etycznego każdego z nas. FRANCISZEK _ NAPIERAŁA Piła Jedni przepowiadają nam eksplozję, inni rewolucję motoryzacyjną. Jak byśmy nie nazywali, należy zgodzić się z opinią, że jesteśmy w przededniu przyśpieszonej motoryzacji kraju. Przemysł motoryzacyjny rozwija się niezwykle dynamicznie. Mamy 4 fabryki samochodów ciężarowych, 2 fabryki autobusów, 2 samochodów osobowych... Koło Poznania powstaje jeszcze jedna. Już od kilku miesięcy po drogach kraju jeżdżą „maluchy" z Bielska Białej, z którymi rodacy ^viążą nadzieję r:a zdobycie własnych czterech kółek. Niebawem będzie ich więcej. I do tej nowej sytuacji należy się przygotować. CIĄGŁY wzrost docho- zacji zaplecza oraz usługach dów ludności, zwiększa- obserwowaliśmy duże rozpro- nie zamożności społeczeń szenie działalności przy jedno stwa wywołują inne zaintere- Pólska Kasa Opieki, państwo wy przemysł terenowy, spółdzielczość pracy, CPN, gminne spółdzielnie „Samopomoc Cnłopska", „Społem", rzemiosło i handel prywatny. Wymienione przedsiębiorstwa i organizacje świadczą swoje usługi wszystkim użytkownikom pojazdów samocho dowych, zarówno uspołecznia-nych jak i prywatnych, każda we własnym zakresie bez do statecznej koordynacji działał ności i rozwoju. Nie trzeba dodawać, że ta mnogość orga nizacji uczestniczących w obro cie towarowym artykułami motoryzacyjnymi i obsłudze technicznej pojazdów jest źró dłem wielu ujemnych zja- sowania, wymagają zmiany struktury zaopatrzenia rynku Zainteresowania ludności kie rują się w stronę wyrobów przemysłowych trwałego użytku, zaspokajających potrzeby wyższego rzędu. Jednym z artykułów coraz bardziej poszukiwanych jest samochód. Jest to specyficzny artykuł, który powodu je dość istotne i trwałe zmiany w strukturze wydatków ludności. Samochodu nie kupu je się do oglądania, kupuje się go .do używania. Eksploatacja pociąga za sobą dalsze wydatki na paliwo, części zamienne, akcesoria, ogumienie, obsługę, ubezpieczenie, garaż parkingi itd. Jest więc samochód z wielu względów artykułem potrzebnym. Nie tylko zaspokaja bowiem potrzeby ludności, ale jednocześnie wpływa na zmianę struktury spożycia i przyśpiesza rozwój innych dziedzin gospodarki. Szybki rozwój gospodarki narodowej, intensyfikacja pro dukcji i obrotu towarowego w dużej mierze uzależnione są od postępu organizacyjno--technicznego we wszystkich przedsiębiorstwach. Dotyczy to także wszystkich dziedzin gospodarki związanych z motoryzacją. Od lat w handlu i organi- Na motoryzacyjnym podwórku czesnej wyraźnej stagnacji or ganizacyjnej. Ciągły i szybki wzrost zadań utrwalał dezintegrację. Tymczasem, szczególnie w ostatnich trzech latach, obser wowaliśmy szybki wzrost mo toryzacji. Zwiększały produkcję nie tylko nasze fabryki, ale także bardzo szybko wzra stał import zarówno z krajów socjalistycznych jak i kapitalistycznych za pośrednictwem PeKaO. W efekcie mamy w kraju urozmaicony park samo chodów. To urozmaicenie, przyjemne dla oka przechodnia, powodu je ogromne kłopoty w zaopatrywaniu rynku w części zamienne jak i w obsłudze. Dotychczas zaopatrzeniem rynku w artykuły motoryzacyjne oraz obsługą zajmują się: „Motozbyt", Behamot-Pol-mo, Techniczna Obsługa Samochodów, „POL-MOT", Polski Związek Motorowy, Bank wisk, do których należy zaliczyć przede wszystkim: anga żowanie znacznych środków obrotowych przez gromadzenie zapasów tych samych częś ci i wyrobów w wielu osob nych magazynach, nieracjonal ne wykorzystanie materiałów, rozproszenie środków inwesty cyjnych, wzrost zatrudnienia w grupie pracowników admi nistracyjnych. Wymienione, a także inne ujemne zjawiska — chociażby kaperowanie fachowców — mają bezpośredni wpływ na nie zadowalający i niski poziom usług. Często zdarza się i tak, że klient nabywa' pojazd w jednym źródle, po części zamienne, akcesoria i ogumienie musi iść do drugiego, a obsługę techniczną do trzeciego. Dezintegracja aparatu obrotu i usług wynika z rozproszenia organizacyjnego w różnych ministerstwach. W celu likwidacji wykazanych niedociągnięć, lepszego zaspokojenia potrzeb wynikających z rozwoju motoryzaefli Rada Ministrów podjęła u-chwałę nr 155/73 z 6 lipca br. Na mocy tej uchwały od 1 października br. Centrala Tech-niczno-Handlowa „Motozbyt" podporządkowana została Ministerstwu Przemysłu Maszynowego. Od 1 stycznia 1974 r. do jednolitej organizacji włączone zostanie Zjednoczenie Zaplecza Technicznego Motory zacji wraz z okręgowymi przedsiębiorstwami (z wyjątkiem Gdańska, Olsztyna, Lublina i Kielc). W ten sposób u-tworzona zostanie jedna organizacja odpowiedzialna za stan i rozwój handlu oraz obsługi technicznej motoryzacji w kra ju. W przypadku naszego województwa integracji podlegają: 16 sklepów i 3 stacje obsługi „Motozbytu", 4 sklepy „Behamotu" oraz 3 placówki TOS w Koszalinie, Słupsku i Czaplinku. Placówka TOS w Człuchowie pozostanie nadal w resorcie komunikacji. Do zadań tej nowej, połączonej organizacji należeć będzie: sprzedaż pojazdów wszel kich typów zarówno krajowych jak i zagranicznych, części zamiennych i akumulatorów, urządzeń i narzędzi specjalnych, obsługa techniczna przed sprzedażą pojazdów jak i obsługa gwarancyjna i pogwarancyjna samochodów osobowych, dostawczych oraz motocykli i motorowerów. Ba dania diagnostyczne i produkcja urządzeń obsługowo-na-prawczych. Należy spodziewać się, że scalenie ogniw obrotu towarowego i zaplecza technicznego motoryzacji spowoduje wy tworzenie lepszych form organizacyjnych obsługi klientów. Można się też spodziewać, że nastąpi szybszy i bardziej e-fektywny rozwój zaplecza tech nicznego, które w obecnym stanie pozostawia wiele do życzenia. mgr ANTONI JANKOWSKI rozrywce mówi: Jerzy Miszczfszyn — Jestem już drugą kadencję w ra dzie zakładowej i mam możliwość prze prowadzenia porównań — mówi przewodniczący Rady Zakładowej KPIB, Marian Staszewski. — Koszalińska A-gencja Imprez Artystycznych działa do piero od 1 stycznia br., ale jako jej stały kontrahent, mogę powiedzieć, że od czasu, gdy powstała wiele się zmie niło na korzyść. Przedtem często nasi pracownicy byli niezadowoleni: inne agencje (np. bydgoska) po prostu chał turzyły w Koszalinie. Piękne programy i fóldery, a na scenie — byle co. Z Koszalińską Agencją współpracuje nam się bardzo dobrze. Odpowiednio wcześnie jesteśmy informowani o nowym programie a widzowie są zadowoleni z poziomu imprez. Co tu dużo mówić: skończył się bałagan... Podobne zdanie o Koszalińskiej A-gencji Imprez Artystycznych mają rady zakładowe innych zakładów pra cy. A Co powie o sobie Agencja? Na nasze pytania odpowiada dyrektor KAIA. Jerzy Miszczyszyn. — Jesteśmy zadowoleni ze współpra cy z radami zakładowymi. Wiele jest takich, które zgłaszają się do nas same z pytaniem, kogo sprowadzamy w najbliższych miesiącach. Staramy się zresztą bardzo o to, aby nasi zbiorowi kontrahenci byli z nas zadowoleni. Na nich przecież się opieramy. Dlatego nie ograniczamy się tylko do wczesnej reklamy, ale także — szczególnie do za kładów pracy poza Koszalinem, wysyłamy wraz z rachunkami specjalne ankiety, w których widzowie odpowiada ją nam na trzy, istotne dla dalszej naszej pracy pytania: jak się podobał prezentowany program, jak się ocenia organizację imprezy i jakie programy życzyliby sobie nasi widzowie oglądać w przyszłości. — I jakich sobie życzą? — Właściwie powtarzają się te same nazwiska i zespoły: Połomski, Kunicka, Sośnicka, Sipińska, Rodowicz, Gdańska Kapela Podwórkowa, „Homo Homini", „Dwa plus Jeden"... Większość tych zespołów i piosenkarzy już występowała w województwie kilkakrotnie a zawsze przy pełnej widowni-Połomskiego i Sośnickiej jeszcze nie było, ale już jesteśmy w trakcie ustalania terminów. Staramy się, żeby życzenia naszych widzów były spełnione, ale także wprowadzamy własne propo zycje. I jak dotąd — one również zda ją egzamin. Na przykład „Koszalińska Wiosna Estradowa". W samym Koszalinie program pokazywaliśmy 7 razy. Biorąc pod uwagę, że każdy występ widziało 1200 osób, możemy uznać, że impreza pobiła rekord, jeśli chodzi o frekwencję. Poza tym zauważyliśmy w czasie „Wiosny", że mamy publicz ność bardzo chłonną, oczekującą od nas więcej tego typu imprez. I tak doszło do porozumienia z CWF i zorganizowania nocnych imprez estrado-wo-filmowych w koszalińskim amfiteatrze. W przyszłym roku pójdziemy jeszcze dalej: latem chcemy organizować na Górze Chełmskiej „zielone niedziele" — oczywiście, jeśli do tego czasu Góra Chełmska będzie znów zagospodarowana. My ze swej strony gwarantujemy pełne wyposażenie estra dowe. Czym będą „zielone niedziele"? Chcemy je organizować na modłę festynów ludowych. Kilka tysięcy ludzi z Koszalina "i najbliższych okolic będzie mogło oglądać występy odbywające się nonstop na 3. estradach. Poza tym — będą mogli uczestniczyć w tym wszystkim, co będzie się działo w... stałym taborze cygańskim zespołu „Czarne Perły": od wspólnego ucztowania przy pieczonym baranie, po wy stępy przy ognisku. — To chyba dość ryzykowne przed się wzięcie a KAIA jest przecież na własnym rozrachunku? Czy uda się zapewnić na każdą niedzielę ciekawy program, popularnych wykonawców? — Ułożyć program to dla nas rzecz właściwie najłatwiejsza. Wykonawcy przyjeżdżają do Koszalina bardzo chęt nie. Sprzyja temu zarówno dobra o-pinia, jaką ma w kraju nasze przedsiębiorstwo, jak i powszechne przekonanie o tym, że publiczność naszego województwa, a Koszalina w szczególności, jest publicznością bardzo dobrą: chłonną, kulturalną, przychylnie nasta wioną do wykonawców, chociaż — wy magającą. Przekonaliśmy się zresztą sami o tym w czasie tych kilku miesięcy działania Agencji. Widzowie z naszego województwa nie tylko potrafią dobrze się bawić, ale także doskonale przyjmują rzeczy muzycznie trudne, zmierzające w kierunku muzyki poważnej. — Z tego wynika, że KAIA zamierza stopniowo oprócz programów typowo rozrywkowych, wprowadzać tak że i te trudniejsze? — Minione miesiące staraliśmy się przede wszystkim wykorzystać na zbadanie gustów i zapotrzebowania publiczności naszego województwa, a tak że — na sprawdzenie możliwości finansowych. Mówiłem już, że publiczność cenimy bardzo wysoko. Udało się nam także w sierpniu wykonać roczny plan finansowy. Na początku paździer nika wystąpi w Świdwinie, Białogardzie, Kołobrzegu, Słupsku, Szczecinku, Bytowie i Koszalinie „Bractwo Kurko we". Jest to w pewnym sensie kolejny eksperyment bo chociaż program zo stał wyróżniony w Opolu nagrodą ministra kultury i sztuki, nie wierny, jak się spodoba publiczności. Ale jak każdy dobry kupiec, który w pewnym momencie ryzykuje straty, równocześnie sprawdzamy imprezę lżejszą — „Miłość na Tahiti". — A zatem — stanęliście na włas-nych nogach? — Chyba tak. Chociaż na początku nie było to łatwe. Musieliśmy zaczynać od razu od „głębokiej wody" jako jedyna instytucja tego typu w województwie chcieliśmy od razu być samodzielni. Stopniowo też zaczęliśmy dyktować warunki innym estradom. Zdajemy sobie jednak sprawę na przy kład z tego, że w- niedostatecznym stop niu obsłużyliśmy w tym sezonie ośrodki wczasowe. Jako młode przedsiębior stwo, nie posiadające własnego autokaru, mieliśmy po prostu związane ręce. Ale powetujemy to sobie już w przyszłym roku. Chcemy na przykład w Mielnie i w Ustce ustawić namioty, w których przez cały sezon będzie się coś działo: na co dzień dyskoteka, a także występy piosenkarzy i ze społów muzycznych. Z jednego natomiast jesteśmy, jak dotąd zadowoleni: że udało nam się uniknąć imprez o niskim poziomie artystycznym. A uda ło się nam „dorobić" — mamy już trochę własnego, dobrego sprzętu... Czekamy jeszcze na przydział własnego autokaru. — Programy sprowadzane przez Koszalińską Agencję Imprez Artystycznych oglądają nie tylko mieszkańcy największych miast województwa, ale także z Czarnego, Debrzna, Główczyc... Czy w przypadku małych miejscowości można m.ówić o waszym zysku czy o stratach? — W ogólnym bilansie: wszystko się opłaca. Są imprezy«do których dopła camy, ale są i takie, które rekompen sują nam te straty... Jedno jest jednak pewne — do pełnego rozwoju przedsiębiorstwa jeszcze nam daleko. Tak jak daleko nam do pełnego zaspokojenia zapotrzebowania na rozrywkę. Szczególnie zimą, gdy amfiteatru nie można wykorzystać, a większość miejscowości województwa, w tym przede wszystkim Koszalin, dysponują małymi salami widowiskowymi. Rozmawiała: W. TRZCIŃSKA Głos nr 289 Strona 7 TOR DZIANINA DOSKONAŁA C3 £• OBIEKTU KOLONIJNEGO poszukuje nad morzem, z propozycjg wymiany NA SEZON LETNI 1974 r. na obiekt w atrakcyjnej miejscowości podgórskiej PRZEDSIĘBIORSTWO TRANSPORTOWO-SPRZĘTOWE BUDOWNICTWA „TRANSBUD" Nowa Huta - Kraków 28, ul. U jasiek, teł. 429-59. K.348/B-0 WOJEWODZKIE PRZEDSIĘBIORSTWO PRZEMYSŁU MIĘSNEGO w Katowicach Zakłady Mięsne w Chorzowie! uf. Krakusa 3 POSZUKUJĄ OBIEKTU nadającego się na kolonie letnie DLA OKOŁO 150 DZIECI (najchętniej szkoły) w okolicy klimatycznie atrakcyjnej OFERTY PROSIMY KIEROWAĆ POD w/w ADRESEM ;<-3ć86 MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO REMONTOWO-BUDOWLANE w Koszalinie, ul. Lutyków 4/6, tel. 262-11 OGŁASZA ZAPISY do 12-miesięcznego OCHOTNICZEGO HUFCA PRACY W ZAWODACH: - MURARZ-TYNKARZ - CIEŚLA - ZDUN - DEKARZ-BLACHARZ WARUNKIEM PRZYJĘCIA jest ukończenie 16 lał tycia ©raz zamieszkanie na terenie miasta lub okolic Koszalina Chętni winni złoiyć następujące dokumenty: podanie, życiorys, 2 fotografie, świadectwo ukończenia szkoły podstawowej, świadectwo zdrowia, zaświadczenie z miejsca zamieszkania, wycipg aktu uro dzenia, pisemnq zgodę rodziców lub opiekunów. W okresie nauki junacy otrzymują wynagrodzenie w wys. 600 zł miesięcznie Zgłoszenia przyjmowane sq do 1 listopada 1973 r, ^ K'3678-0 KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA PRZEMYSŁOWEGO w Koszalinie, ul. Zwycięstwa 115, pokój nr 5 OGŁASZA ZAPISY UCZNIÓW do 12-miesięcznego, dochodzącego OCHOTNICZEGO HUFCA PRACY w Koszalinie, Karlinie, Słupsku, Osławię Dąbrowie k. Bytowa Darłowie i Człuchowie w zawodach: MURARZ-TYNKARZ BETONIARZ-ZBROJARZ LASTRYKARZ-PŁYTKARZ STOLARZ-CIEŚLA BLACHARZ-DEKARZ WARUNKI PRZYJĘCIA: ukończone 16 lat, dobry stan zdrowia, ukończone minimum 6 klas szkoły podstawowej, pisemna zgoda rodziców lub i) opiekunów O • I W okresie nauki junacy otrzymywać będą wynagrodzenie 5 w wysokości 600 złotych miesięcznie. ORGANIZOWANY BĘDZIE RÓWNIEŻ KURS MOTOROWY. Po ukończeniu nauki i zdaniu egzaminu gwarantuje się zatrudnienie w wyuczonym zawodzie. Ponadto zatrudnimy pracowników niewykwalifikowanych po ukończeniu 18 lat, do przyuczenia zawodu. Zgłoszenia należy kierować pod ww. adresem w Koszalinie. K-3600-0 MIEJSKI ZARZĄD DRÓG I MOSTÓW w Koszalinie podaje do wiadomości, że termin składania harmonogramów NA ROZKOPY I PROWADZENIE ROBOT W OBRĘBIE PASA DROGOWEGO NA TERENIE m. KOSZALINA W 1974 R. upływa w dniu 15 listopada 1973 r, Po tym terminie harmonogramy nie będą przyjmowane K-3685-0 KOŁOBRZESKIE PRZEDSIĘBIORSTWO TURYSTYCZNE w Kołobrzegu, ul. Lenina 2 x a p r a s z a DO WZIĘCIA UDZIAŁU W KONKURSIE NA OPRACOWANIE PLASTYCZNE: * ZNAKU FIRMOWEGO PRZEDSIĘBIORSTWA, * ZNACZKA METALOWEGO, * PAPIERU FIRMOWEGO, * PLAKIETKI DO UBIORU SŁUŻBOWEGO, * PROPORCZYKA, * CZAPKI FIRMOWEJ, * KALENDARZA FIRMOWEGO, * ORAZ PRZEDSTAWIENIE PROPOZYCJI NA NAZ-WĘ PRZEDSIĘBIORSTWA. REGULAMIN KONKURSU: 1. Konkurs ma charakter otwarty, 2. Projekty winny być wykonane w kolorze. 3. Maksymalna ilość projektów na poszczególne tematy nie może przekroczyć trzech. 4. Prace winny być nadesłane w kopercie opisanej godłem z załqczonq. wewnątrz zaklejoną kopertą, zawierającą dane personalne twórcy. 5. Komisyjne otwarcie prac nastąpi 19 XI 1973 r. przez komisję, powołaną zarządzeniem wewnętrznym Dyrektora Kołobrzeskiego Przedsiębiorstwa Turystycznego. 6. Za każdą z propozycji, przyjętych do realizacji jej projektant otrzyma nagrodę, w wysokości 3.000 złotych, po- X nadto przewiduje się osiem wyróżnień po 500 zł za prace O o wysokim poziomie artystycznym. ® 7. Prace należy nadesłać do dnia 15 XI 1973 r. pod adresem: Kołobrzeskie Przedsiębiorstwo Turystyczne w Kołobrzegu, z zaznaczeniem „konkurs" O zachowaniu terminu decyduje data stempla pocztowego Osoby nagrodzone zostaną powiadomione pisemnie do j ? dnia 22 XI 1973 r. Nagrodzone propozycje zostaną wykorzystane przez Przedsiębiorstw©, przy czym ich wykonawcy przenoszą na Przed- siębiorstwo majątkowe prawo autorskie do wykonanego * dzieła. K-3721-0 STACJA HODOWLI ROŚLIN JEZIERZYCE zatrudni 2 PALACZY CENTRALNEGO OGRZEWANIA. Wynagrodzenie w/g UZP w Rolnictwie. Zgłoszenia do dyrekcji Stacji w Jezierzycach, w godz. od 7 do 15. Dojazd ze Słupska autobusem MPK nr 7. K-3700-0 STOCZNIA „USTKA" w USTCE zatrudni KREŚLARZY w biurze konstrukcyjnym oraz STRAŻAKÓW z wyszkoleniem pożarniczym oraz KIEROWCĘ w straży p. pożarowej z II kat. prawa jazdy i MALARZY do malowania statków. Warunki fteacy i płacy do omówienia na miejscu. Oferty kierować do działu osobowego Stoczni. K-3699-0 AKORDEON nowy, zagraniczny — sprzedam (13-regiptrowy). Koszalin Zwycięstwa 3/3. Gp-6284 OWCZAREK niemiecki z rodowodem (suka), po rodzicach złotych medalistach sprzedam. Koszalin, Kolejowa 26. Gp-6285 WILCZURY szczeniaki tanio sprze dam. Koszalin, Lechicka 6/2. Gp-6286 SAMOCHÓD star 2.5 —• sprzedam. Koszalin, tel. 224-94, po godz. 18. . Gp-6287 TAPCZAN" jednoosobowy, pierzynę, maszynę do szycia, fotele, sto lik sprzedam. Koszalin, Zwycięstwa 75/8, po szesnastej. Gp-6288 GOSPODARSTWO 2,2 ha — sprzedam. Eleonora Krajewska, Świeszyno, pow. Koszalin. Gp-6289 JUNAKA z przyczepą, na części — sprzedam. Koszalin, Tetmajera 24/6, po siedemnastej. Gp-6290 WARTBURGA 353 — sprzedam. Słupsk, tel. 55-62, po piętnastej. Gp-6294 FIATA 125 P-1300 sprzedam. Odbiór z PKO. Oferty: „Głos Słupski", nr 6296. Gp-6296 SPRZEDAM, wydzierżawię lub przyjmę wspólnika, ośrodek wcza sowy, restaurację, hodowlę pstrąga. Jastrzębski, lłowiec, oowv?' Wałcz. G-6252-0 KUPIĘ bony PKO. Oferty: „Glos Słupski" pod nr 6297. Gp-6297 „SPOŁEM" Wojewódzka Spółdziel nia Spożywców w Koszalinie poszukuje pokoju sublokatorskiego dla 2 absolwentek wyższej uczelni. Dzwonić pod nr 277-41, wewn. 227. K--3735 SAMOTNA poszukuje nie krępują cego pokoju w Słupsku: Oferty składać: „Głos Słupski", pod nr 6292._Gp-6232 ZAMIENIĘ M-2 w Ustce, na pod ob ne w Kołobrzegu lub Szczecinie, j Oferty: „Głos Słupski" pod nr 6295._ ' Gp-6295 GOSPODARSTWO rolne 12,5 ha, stan dobry, zelektryfikowane, bli sko miasta (obora z udojem mechanicznym) oraz ciągnik ursus C 325 wraz ze sprzętem sprzedam. Adam Derezulko, Lubuszewo, pow. Słupsk. Gp-6301 JAWĘ 175 — sprzedam. Oglądać po godz. 15. Słupsk, Świerczewskiego 17/7. Gp-6303 WOZ pasieczny — sprzedam. Anto ni Ławrenowicz, Ciecholub, pow. Miastko, p-ta Biesowice. G-6304 SYRENĘ 105 — sprzedam. Odbiór — „Motozbyt*? Edmund Pałubicki, Rekowo, pow. Bytów, G-6305 UMEBLOWANY pokój do wynajęcia. Słupsk, tel. 36-61. Gp-6299 MAŁŻEŃSTWO pracujące poszukuje mieszkania w Ustce od 1 X do 15 VI 1974 r. Słupsk, tel. 44-68, od siódmej do piętnastej. Gp-G302 POSZUKUJĘ mieszkania w Sławnie lub kupię domek (około 100 tysięcy zł.) Zdzisław Wiwatow&ki, Kusice, p-ta Niemica. Gp-6241-0 DYREKCJA Technikum Mechanicznego w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji służbowych na nazwiska Danuta i Jan Rostkow-scy._Gp-6293 DYREKCJA Zasadniczej Szkoły Zawodowej nr 1 w Słupsku zgła- j sza zgubienie legitymacji na na- i zwisko Mirosław Tarasiuk. Gp-6298 UDZIELAM korepetycji fizyki, chemii. Godz. 16—20. Słupsk, Kró- j lowej Jadwigi 4/19. Gp-6300 NAJWIĘCEJ ofert posiada Biuro Matrymonialne „Syrenka", Warszawa Elektoralna 11. Informacje 10 xł znaczkami pocztowymi. ^p-366/B-0 USŁUGI — USŁUOj — U5LUG{ — USŁUGI - POSADZKI Z KSYLOLi IU wykona w bieżącym roku i własnych materiałów SPÓŁDZIELNIA PRACY KONSERWACYJNO-REMONTOWA ROBÓT BUDOWLANYCH im. M. NOWOTKI w Łodzi, ul Milionowa nr 23 ZAPEWNIAMY SZYBKIE I SOLIDNE WYKONANIE PRAC Informacji udziela dział techniczny w godz 7—15 tel, 499-71 USŁUGI — USŁUGI — USŁUGI — USŁUGI — USŁUGI — K-370/B POLSKI ZWIĄZEK MOTOROWY STACJA OBSŁUGI SAMOCHODOW W KOŁOBRZEGU Informuje PT Klientów, że przyjmuje do napraw głównych i bieżących SAMOCHODY MARKI WARSZAWA, ŻUK NYSA na miesiące: listopad i grudzień 1973 r, oraz zgłoszenia napraw na rok 1974 ZLECENIA NALEŻY SKŁADAĆ W BIURZE STACJI OBSŁUGI KOŁOBRZEG ul. Trzebiatowska 9. JEDNOCZEŚNIE GWARANTUJEMY solidne i szybki# wykonanie naprawy z kompletną diagnostyką całego pojazdu. i K-3729-0 DYREKCJA BUDOWNICTWA ROLNICZEGO INSPEKTORAT TERENOWY w KOSZALINIE ul. Pawła Findera 99, ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie robót budowlanych i instalacyjnych rozbudowy Stacji Oceny Sadzeniaka w Koszalinie, przy ul. Przemysłowej. Wartość robót budowlanych i instalacyjnych wynosi 1.480 tys. zł. Dokumentacja projektowo-kosztorysowa do wglądu w dziale dokumentacji. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze oraz jednostki gospodarki nie uspołecznionej. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi 25 X 1973 r., o godz. 9. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienie przetargu bez podania przyczyn. __ K-372S PRZEDSIĘBIORSTWO TRANSPORTU SAMOCHODOWEGO ŁĄCZNOŚCI NR 11 W SZCZECINIE, EKSPOZYTURA W KOSZALINIE, ul. Boczna 3, ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż dwóch samochodów marki nysa furgon typ N»59, nr podwozia 01098, nr silnika 135613, cena wywoławcza 40.000 zł i nysa towos typ N-59, nr podwozia 06014, nr silnika 250870, cena wywoławcza 43.750 zł. Przetarg odbędzie się na terenie bazy PTSŁ nr 11 w Koszalinie, przy ul. Bocznej nr 3, w dniu 25 X 1973 r., o godz. 10. W/w pojazdy można oglądać od 23—25 X 1973 r., w godz. od 8 do 15. Wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej, należy wpłacić do kasy PTSŁ, najpóźniej w przeddzień przetargu._K-3727 WOJEWÓDZKI ZWIĄZEK SPÓŁDZIELNI MLECZARSKICH ZAKŁAD TRANSPORTU w KOSZALINIE ODDZIAŁ SZCZECINEK — ZAJEZDNIA ZŁOTÓW' ogłasza drugi przetarg nieograniczony na sprzedaż następujących zbędnych przyczep dwuosiowych z hamulcami najazdowym4*; 1) przyczepa D-3 nr rej. E 28-120, nr podwozia 76477, rtó prod. 1957, cena wywoławcza 3.250 zł; 2) przyczepa D-3, nr rej. E 23-121, nr podwozia 80-777, rok prod. 1958, cena wywoławcza 3.250 zł; 3) przyczepa 3—8, nr rej. E 28-122, nr podwozia 1364, rok prod. 1.956, cena wywoławcza 3.250 zł; 4) przyczepa D»3, nr rej. E 28-118, nr podwozia 65962, rok prod. 1955, cena wywoławcza 3.250 zł. Przetarg odbędzie się 23 X 1973 r., o godz. 11, w Wojewódzkim Związku Spółdzielni Mleczarskich, Zakładzie Transportu w Zajezdni Złotów, przy ul. Brzozowej, obok Centrali Nasiennej. Przyczepy wraz z dokumentacją można oglądać do 20 X 1973 r., na terenie WZSM1. ZT w Złotowie, przy ul. Brzozowej, w godz. od 10 do 13. Wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej, należy wpłacić do 20 X 1.973 r. w WZSM1. ZT Zajezdni Złotów. K-3725 PAŃSTWOWY OŚRODEK MASZYNOWY WIEKOWO, pow. Sławno, zatrudni natychmiast na stanowisko GŁ. TECHNOLOGA pracownika z wykształceniem eo najmniej średnim, ze specjalnością branży metalowej oraz posiadanym co najmniej 4-letnim stażem pracy w zawodzie. Podania wraz z życiorysem należy przesłać pod ww adresem. K-3732 Wyrazy szczerego współczucia z powodu śmierci Romana Szczerby ŻONIE I RODZINIE składają RYBACY MORSCY Z UNIESCIA Koledze Czesławowi Patrzekowi wyrazy głębokiego współczucia : powodu zgonu ŻONY składają RADA NADZORCZA, ZARZĄD, RADA ZAKŁADOWA i WSPÓŁPRACOWNICY GS „SCh" WAŁCZ Terenowe inicfaljwy KTSK Zarząd Główny Koszalińskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego mieści się w Koszalinie. Tu także przed laty rodziła się większość inicjatyw kulturalnych, stąd inspirowano teren Obecnie terenowe oddziały i kluby KTSK okrzepły, wypracowały własne, często oryginalne metody pracy, zadziwiły bogactwem inicjatyw. Niedawno odbyło się w Koszalinie spotkanie działaczy KTSK z całego województwa. Omówiono na nim plany pracy Towarzystwa na najbliższy rok. Propozycje kół terenowych, a także późniejsza dyskusja, wykazały, że w wie lu miastach i powiatach KTSK działa bardzo dobrze. Prezentację nowych planów pracy rozpoczniemy od Darłowa. Działający tu oddział KTSK przedstawił kilka interesujących projektów. Czyni się starania, aby wzbudzić zainteresowanie barwną postacią historyczną Wisława II, założyciela Darłowa. W roku przyszłym darłowski oddział chce zorganizować pierwsze w naszym województwie targi hobbystów. Oddziały w Darłowie, Krajence i sfederowane Towarzystwo Miłośników Ziemi Człu-chowskiej zaproponowały szeroką, publiczną dyskusję na temat ochrony środowiska na turalnego w mieście. Wynikiem takiej dyskusji będzie opracowanie konkretnego programu ochrony środowiska i przedstawienie go do oceny władz terenowych. Duże osiągnięcia ma kołobrzeski oddział KTSK. W Kołobrzegu postawiono na gminy. Stąd wyszła inicjatywa, aby tworzyć ogniwa KTSK w gminach, wpływać na model kultury wiejskiej, inspirować działalność gminnych ośrodków kultury. Organizuje się tu np. Dni Plastyki w środowiskach robotniczych i wiej skich. a zapotrzebowanie spo łeczne na takie formy jest duże. Na wystawy plastyków na wsi przychodzi wiele ludzi Organizuje się nawet .aukcje i sprzedaje na nich po kilkanaście obrazów. A wTięc praktyka dowodzi, że w środowiskach dotąd za- niedbywanych istnieje wielka chłonność kulturalna. Można zatem wypracować nowy, bar dziej adekwatny do teraźniej szych potrzeb, model kultury wiejskiej czy robotniczej. Dobrą współpracą ze środowiskiem robotniczym rnoga poszczycić się działacze kultury ze Słupska. Organizuje się tu wystawy o tematyce przemysłowej. Twórcami fotografiki czy malarstwa są niejednokrotnie sami robotnicy. Przejawiającym się w całym spotkaniu problemem by ła sprawa zachęcenia młodych kadr do działalności kultural nej. Postulat „odmłodzenia KTSK" jest szczególnie charakterystyczny w mniejszych ośrodkach. Podjęto już pierw sze konkretne kroki, zmierza jące do zmiany tej sytuacji. Np. w Darłowie tworzy się koło młodzieżowe KXSK, dzia ła słupski Klub Stażystów. Jednym z głównych zadań terenowych ogniw KTSK jest popularyzacja wiedzy o swoim regionie. Najczęściej spotykaną formą popularyzacji są wydawnictwa regionalne. Studia wiedzy o regionie, fol dery turystyczno-krajoznaw-cze, przyczynkowe prace histo ryczne — wydawane są we wszystkich niemal ośrodkach terenowych. Piszemy „niemal we wszystkich", są bowiem oddziały pracujące źle. Jest to fakt tym smutniejszy, że cho dzi o środowiska z dużymi tradycjami kulturalnymi. Nie możemy nic powiedzieć na temat planów pracy złotowskiego oddziału KTSK. Nikt z działaczy nie był nawet re prezentowany na ostatnim spotkaniu. Czyżby złotowskim działaczom brakło koncepcji? Radzimy przyjrzeć się pracy KTSK w pobliskiej Krajence. Można się od nich wiele nau czyć. (ebe) Na budowie., Fot. Jerzy Patan mm—sam Nowy rozdział w historii „Pomorzanki" m CO GDZIE 16 PAŹDZIERNIKA WTOREK „W dniu 13 października tysi'ąc dziewięćset siedemdziesiątego trzeciego roku w Słupsku nastąpiło wmurowanie niniejszego aktu erekcyjnego pod budowę Zakładów Przemysłu Cukierniczego „POMORZANKA" w Słupsku. Wykonawcą dokumentacji było Biuro Projektów Przemysłu Fermentacyjnego w Warszawie, generalnym wykonawcą Koszalińskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego, a bezpośrednim inwestorem Zakłady Przemysłu Cukierniczego „Pomorzanka" w Słupsku. Niniejszy dokument, będący symbolem kontynuowania najlepszych tradycji budowlanych, podpisują i wmurowują przedstawiciele władz, przybyłych na uroczystość w obecności wszystkich budowniczych tej inwestycji". U góry — goście na trybunie i zgromadzona młodzież XJ dołu — kierownik budowy Jan Wieleba ustawia pojemnik z aktem erekcyjnym w stopie fundamentu przyszłego zakładu. Fot I. Wojtkiewicz JEDEN dokument tej treści (podpisali go kierownik Wydz. Ekonomicznego KW PZPR — Fabian Kapusta, zastępca przewodniczącego Prez. WRN — Tadeusz Galik, I sekretarz KMiP PZPR — Henryk Kruszyński) został zamknięty w pojemniku i wmurowany w fundamentach, drugi — trafił do miejskich archiwów, trzeci — pozostanie _w zakładzie. Świad kami tej uroczystej chwili byli pracownicy ,, Pomorzanki" i młodzież z kilku szkół słupskich. ■ Uroczystość nie była począt kiem prac. Jęj uczestnicy przy szli na plac uzbrojony, z drogami dojazdowymi. Był to więc pokaz dobrej roboty; oby częściej oglądany na naszych budowach. „Pomorzanka", jeden z najstarszych zakładów przemysło wych Słupska, w 1946 r. dała 80 ton cukierków, zaś w 1972 roku — 8 300 toń. Ponad 100--krotny wzrost produkcji o-siągnięto w tych samych, starych, technicznie wyeksploatowanych obiektach. „Pomorzanka" zdobyła uznanie klientów za dobrą jakość wyrobów. Początkowo wahano się, czy unowocześnić stary zakład, czy budować nowy. Aby przeprowadzić modernizację, należałoby fabrykę zamknąć na co najmniej 2 lata, a przestój taki byłby bardzo kosztowny. Przebudowa nie zaspokoiłaby potrzeb załogi, nie zapewniłaby odpowiedniego wzrostu produkcji, a możliwości rozwo ju w następnych latach byłyby praktycznie zerowe. Dylemat został więc rozstrzygnięty. Na budowę nowego zakładu przeznaczono 223,4 min. zł. Zakończyć się ma ona za 33 miesiące (licząc od 1 pa ździernika br.). Po osiągnięciu projektowanej mocy produkcyjnej, „Pomorzanka" wytwarzać będzie 17 tys. ton słodyczy roczn*e. a więc dwukrotnie więcej, niż obecnie. Zatrudnienie wyniesie 900 osób (przeważnie kobiety). Z myślą o nich projektowano obiekty socjalne. W przemówieniach gości pod kreślano znaczenie, jakie ma skracanie cyklu budowy. Mówili o tym m.in. dyrektor Byd gosk^ego Zjednoczenia Budownictwa Przemysłowego - Mie czysław Sikora, dyrektor Zjed noczenia Przemysłu Cukierniczego — Wiesław Siwek. Kierownictwo budowy powierzono jednemu z wybitnych fachowców w Koszalińskim Przedsiębiorstwie Budownictwa Przemysłowego — Ja nowi Wielebie, który kierował już poprzednio budową elewatora z Jezierzycach. T. MARTYCHEWICZ Po wypiciu piwa — wybili szyby w autobusie W niedzielę, 7 bm., po godz., 20 wyjechał z dworca w Słup sku autobus PKS do Pobłocia. W Główczycach do przyczepy w ostatniej chwili, czyli już podczas jazdy, wskoczyło dwóch młodzieńców. Byli oni SOJUSZNIK SZKOŁY Dzień Nauczyciela jest o-kazją do pisania o szkole i nauczycielach. Ja proszę o u-mieszczenie na łamach „Głosu" kilku zdań o jednym z tych ludzi, którzy w szkole nie pracują, ale są jej sojusz nikami i opiekunami, którzy poświęcają jej wiele serca, czasu. Jednym z nich jest dyrektor POHZ Bobrowniki — Andrzej Werner. Niedawno objął to stanowisko, ale od początku znalazł czas, by zająć się nie tylko poprawą warunków" socjalnych załogi, ale również potrzebami miejscowej szkoły. W szkole nie zawsze są sprawy wielkiej wagi, ale i te małe dokuczają, zaś porńoc oferowana z zewnątrz jest nieoceniona. Dyr. Werner nigdy nie odmawia pomocy, sam jest inicjatorem niektórych poczynań. Znalazł np. pie niądze na zakup instrumentów p-jssa V. 3E3E muzycznych, a sprawę dożywiania uczniów traktuje jak swój obowiązek. W trakcie reorganizacji sie ci szkolnej wynikł kłopot z dowożeniem dzieci ze zlikwidowanej jednoklasowej szkoły w Dąbrówce. z kłopotu wybawił nas dyrektor Werner. Dzieci te dowożone są pe-geerowskim pojazdem. z inicjatywy dyr. Wernera po zakończeniu prac wykopkowych, załoga przystępuje do budowy pełnowymiarowego boiska do piłki nożnej, z szat nią i natryskami. W niedługim czasie realnych kształtów nabierze chyba także budowa przedszkola. Takim ludziom, którym zależy, by wyniki ekonomiczne nie przesłoniły innych spraw społecznych, należy się uzna nie i szacunek społeczeństwa. ZYGMUNT DZIUBA gminny dyrektor szkół w Damnicy HANDLOWE UCHYBIENIA Płyn do kąpieli o nazwie orfeusz jest w naszym mieście nieosiągalny. W Koszalinie można go kupić bez żadnych trudności. Do Koszalina trzeba również jechać po ruszta do pieca łazienkowego. Dlaczego? Może handel zachęca w ten sposób do odwiedzania różnych zakątków województwa? r. s. (nazwisko i adres znane redakcji) Tyle słyszę i czytam o wpro wadzeniu na rynek nowych artykułów. A ja od dawna już poszukuję w Słupsku che-molaku do parkietu. Takich jak ja pechowców na pewno jest więcej, ale nikt nie pokusi się o policzenie straconych godzin i nerwów na szukanie artykułu, który powinien być dostępny w sklepach. t. KATARZYŃSKI Słupsk W WARSZTACIE ZURiT — NIE MA POPRAWY Otrzymaliśmy nowe skargi na pracę punktu ZURiT przy pl. Mariackim. Ze względu na to, iż swego czasu obszernie na ten temat wypowiadał się dyrektor Oddziału Wojewódzkiego ZURiT w Koszalinie — przekazujemy tej instytucji odpisy skarg z prośbą o usto sunkowanie się i po otrzymaniu odpowiedzi zawiadomimy zainteresowanych, jedynymi pasażerami przycze py. Kierowca i konduktorka doi piero później zauważyli, że w przyczepie zostały wybite szy by. Poszukiwanie sprawców dało dobre w^jjiki. Obydwaj (>uż pijani) zostali ujęci przez milicję i miejmy nadzieję, że szybko odpowiedzą za swój czyn. Nie tylko zniszczyli społecz ne mienie, ale również narazili innych, mieszkających przy trasie ludzi, na dodatko we koszty i utratę nerwów. Autobus bowiem, wracając do Słupska, nie zatrzymał się na przystanku w Damnicy, gdyż do przyczepy nie można było w tym stanie nikogo zabrać. (tem) UWAGA, SZACHIŚCI! W piątek, 19 bm. o godz. 17 w klubie przyzakładowym Północnych Zakładów Przemy słu Skórzanego „Alka" przy ul. Grottgera 18 odbędzie się żebranie organizacyjne przedstawicieli zespołów międzyzakładowej ligi szachowej. Delegaci zakładów pracy, które pragną uczestniczyć w nowym sezonie winni dostarczyć na zebranie zgłoszenia imienne ze społów (minimum 6 zawodników). Odbędzie się również losowanie rozgrywek i ustalenie terminarza spotkań. Bliższych informacji udziela Jan Panek tel, 72-21, wewn. 487. (w) Sekretariat redakcji i Dział Ogło szeń czynne codziennie od godz-1Ó—16, w soboty do 14. %jrteiefony 60-11 — zachorowania łnr. kolej — 81-10 Taxi — 3tf os» ul Murarska 38-24 pl Dworcowy Taxi bagaż. — 4tf-80 % cUfJułry Apteka nr 31, przy ul. Wojska Polskiego ar 9, tel. 28-93 [Hi unjstzw/y MUZEUM Pomorza SrodkowegP — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od g. 13—18. Wystawy stałe: l) Dzieje i kultura Pomorza Środkowego; 2) Adam Młodzianowski — wystawa grafiki i ekspozycji muzealnych; 3) Muzeum Historii Polskiego Ruchu Rewolucyjnego — Wystawa pt. „Żołnierz Wolności" KLUKI — Zagroda Słowińska — otwarta na żądanie w godz. 9—16; - Wystawa - Kuli nr a materialna i sztuka SłOwińców. MILENIUM — NOCny kowboj (USA, 1. 18) - g. 16, L8.I5 i 20.30 POLONIA — Smic, Smac Smóc (franc. 1. 16) — g. 16, 18.15 i 20.30 RELAKS - John i (Mary (USA, 1. 16) pan. — g. 15.30, 17.45 i 20 USTKA DELFIN — w kręgu zła (francuski, 1. 16) — g. 18 i 20 Gł OWC ZYCE STOLICA — Charly (USA, 1. 14) pan. — g. 19 DĘBNICA KASZUBSKA jutrzenka — Dom wampirów (ang., 1. 14) — g. 18 powiatowy finał olimpiady wiedzy rolniczej i sportowej 21 bm. o godz. 9 w Techni k.u,m .^niczym przy ul. Szcfcć cińskiej odbędzie1 się powiató wy finał Olimpiady Wiedzy Rolniczej i Sportowej. W pto gramie przewidziano konkifrs wiedzy rolniczej, turnieje —* szachowy, tenisa stołowego (kobiet i mężczyzn). Prawo startu mają reprezen tacje gmin, składające się z trzech zawodników w każdej konkurencji. Bliższych informacji udzielą organizatorzy: ZP ZSMW i LZS w Słupsku. „GłOS &06/AI IMSlir organ Komitetu WojewOd^ki* Co Pól«;ktei 7tedńnczonel Par tii ftnhnt RpdHetii» Kolegium RedVkrv»ne — al ?!wvriłf«t wa l37'139 WR/71 75 Koszalin Tele fonv! cent? xl* - 279 21 rt#cz> re ws7vsrUimt rtzitłiml) re laktor naczelny ł «ekretarla - 226 93 KAMenra redaktor--naczelnego - ?42<)8 sekretar-Rpdakcfl — 251 01, ea<»tenr« Findera 27a 75-721 Koszalin teł 222 91 Wpłaty oa preno mera te fmlealeczna - so.so H kwartalna — 91 zł. półroczna. - IM zł roczna — 364 0rzv1mnja nrzedv pocztowe listonosze ora? oddziały I •!• tegattir? Przedsiębiorstwa U powszechnlenla Pras* 1 Rsla* ki Wszelkich informacji n w-runkach prenumeraty ndzlela la wszystkie placówki .Ruch* poczty Wydawca? Roszallfi *kle Wvdawnłctwo Prasow RS W .Prosa — Katanka Ruch" ul Pawła Findera 27a 7S-721 Rosz.alln centrala tele foniczna — 240 77 Tłoczono Prasowe 7.akłady Graficzne Koszalin ni Alfreda Lampe »o l§ Nr Indeksn S5018. Głos nr 289 Strona 9 Z okazji 30-leda LWP Wyścig kolarski w Kołobrzegu Z okazji 30-lecia Wojska Pol skiego w Kołobrzegu rozegrano wyścig kolarski. Startowało 40 zawodników w trzech kategoriach wiekowych. Wyścig młodzików na dystansie 28 km wygrał Stefan Drozd (Bytów") przed Andrzejem Kru szyńskim (Kołobrzeg) i Maksy milianem Sobczykiem (Kołobrzeg) — wszyscy w czasie 58.40 min. Juniorzy i seniorzy mieli do pokonania trasę 56 km. Próbkę wysokich umiejętności kolarskich zademonstrował ponownie Czesław Lang (Bytów), który pokonał dystans w czasie 1.25,00 godz. Wyprzedził on swoich kolegów klubowych: Leszka Miszkę — 1.25,15 i Gerarda Szycę — 1.30,10 godzin. Słabszą formę zademonstrowali seniorzy. Zbysław Lewicz (Kołobrzeg) wygrał wyścig w czasie 1.30-10 godz. Wyprzedził on Jerzego Ogieła (Koszalin) i Jerzego Błaszczyka (Koszalin). Pierwsze miejsce i puchar zdobyła reprezentacja Kołobrzegu przed Bytowem i Koszalinem. (R) NA KOLEJNYM EIAPSE Reorganizacja sportu wyczynowego w naszym województwie wkroczyła w kolejną fazę. Po powołaniu Wojewódzkiej Federacji Sportu rozpoczęły się walne zebrania poszczę gólnych związków sportowych, które przekształcane są w sekcje Wojewódzkiej Federacji Sportu. | Ostatnio walne zgromadzę nia związków odbyły się w Człuchowie — z udziałem przewodniczącego WKKFiT Mieczysława Ciesielskiego i w Koszalinie z udziałem przewodniczącego Federacji Spor-i tu — Mariana Kwietnia. ? W Człuchowie pozytywnie oceniono pracę Okręgowego Związku Łuczniczego. Dyscyplina ta przysporzyła Kosza- Porażki liderów w klasie A Osma kolejka spotkań piłkarskich o mistrzostwo klasy A seniorów i juniorów stała pod znakiem porażek przodowników rozgrywek. Pierwszej porażki w klasie A seniorów doznali piłkarze Garbarni Kępice, ulegając w Słupsku Korabiowi Ustka. Mimo porażki, garbarze utrzymali pozycję przodownika. Doskonale nadal spisuje się zespół LZS Biesiekierz, który odniósł kolejne zwycięstwo, tym razem w meczu wyjazdowym w Tychowie z Głazem 3:1. Dzięki temu zrównał się dorobkiem punktowym z drużyną Garbarni. W klasie A juniorów grupy I, pierwszej porażki dozna li juniorzy Budowlanych, przegrywając w Karlinie z Sokołem 0:2. Zespół świdwiński utrzymał pozycje przodow nlka. W grupie II, prowadzący w tabeli Drzewiarz Swierczyna przegrał na własnym boisku z LZS Mirosławiec 3:4, zaś w rozgrywkach juniorów lider — Piast Człuchów — też prze grał na własnym boisku z Polonią Jastrowie. Na prowadzenie w klasie juniorów wysunął się rewelacyjnie spisujący się zespół LZS Brd? Przechlewo, który pokonał w Szczecinku LKS Wielim 2:0 Oto zweryfikowane spotkania o mistrzostwo klasy A seniorów i juniorów oraz aktualne tabele (i tym razem WGiD z powodu braku protokołów sędziowskich nie zweryfikował kilku spotkań): PIŁKA NOŻNA kotwica 4:12 13—19 LZS Kobylnica wycofał się. GRUPA II Seniorzy LZS Błonie — Darzbór II 1:2 LKS Wielim — Sparta 2:2 Piast — Polonia 2:1 Zawisza — Drawa 3:0( walkower) Jedność — Włókniarz 6:0 Drzewiarz —- LZS Mirosławiec 3:4 Drzewiarz 12:4 23- —7 LKS Wielim 11:5 24- -12 Jedność 10:6 20- -4 Polonia 10:6 16- -13 Piast 9:7 15- -8 Błonie 9:7 13- -10 Zawisza 9:7 16- -19 Drawa 7:9 12- -13 Sparta 6:10 16- -11 Darzbór II 6:10 9- -12 LZS Mirosławiec 5:11 9- -17 Włókniarz 2:14 8—33 SRUPA I /Seniorzy Iskra — Bytovia 3:0 Sokół — Budowlani 1:2 Bałtyk II — Kotwica 2:2 LZS Potęgowo — Mechanik B. 2:0 LKS Głaz — LZS Biesiekierz 1:3 Korab Ustka — Garbarnia 3:0 Mecz Czarni II Słupsk — Bytovia Sokół Juniorzy 3:13 2:16 6—20 11—18 Sokół — Budowlani 2:0 Bałtyk II — Kotwica 4:1 LZS Potęgowo — Mechanik B. 4:3 Korab — Garbarnia 0:3 Mechanik — Bałtyk 1:3 (mecz zaległy) Nie zweryfikowano spotkań Juniorzy Błonie — Darzbór 5:2 LKS Wielim — LZS Brda 0:2 Piast — Polonia 0:2 Zawisza — Drawa 3:0 (walkower) Jedność — Włókniarz 3:2 Drzewiarz — Zawisza 6:1 (mecz zaległy) LZS Mirosławiec — Jedność 10:1 (mecz zaległy) Nie zweryfikowano spotkania Drzewiarz —LZS Mirosławiec Gryf II Słupsk nie odbył się. Iskra — Bytowia, Głaz — LZS Biesiekierz. Brda 14:4 37—7 Garbarnia 14:2 22—6 Budowlani 14:2 25—9 Piast 12:4 33—5 LZS Biesiekierz 14:2 25—14 LZS Biesiekierz 10:4 25—14 LZS Mirosławiec 12:2 27—10 Korab 13:3 17—4 Garbarnia 10:6 22—16 Jedność 11:5 16—17 Iskra 13:3 20—8 Czarni II Sł. 9:5 18—9 Wielim 10:6 17—7 Bałtyk II 9:7 8—6 Sokół 9:7 15—12 Polonia 10:4 20—16 Gryf II 8:6 19—13 Korab 8:8 18—21 Błonie 6:8 18—32 Kotwica 8:8 12—15 Bytovia 7:5 12—8 Zawisza 6:10 18—36 Czarni II 7:7 10—12 LZS Potęgowo 7:7 12—20 Drzewiarz 5:9 11—17 Głaz 6:12 21—17 Mechanik 6:10 20—20 Darzbór II 4:12 11^—22 Budowlani 5:11 10—15 Iskra 6:8 15—21 Włókniarz 2:14 5—30 LZS Potęgowo 4:12 13—22 Głaz 5:7 17—11 Drawa 2:12 8—35 Mechanik B. 4:12 8—18 Bałtyk II 5:9 12—21 (sf) lińskiemu sporo laurów. Złote medale E. Przybysz i M. Swie cickiego na centralnych spar takiadach młodzieży, sukcesy G. Pieńkowskiej i prężny roz wój łucznictwa — to wizytów ka prący OZŁ. Najważniej szym i najpilniejszym zada niem jest obecnie budowa nowych torów łuczniczych w Kołobrzegu i Złotowie. Siedzibą sekcji łuczniczej Wojewódzkiej Federacji Sportu pozostaje Człuchów. Prze wodniczącym wybrany został zasłużony działacz sportu łucz niczego — Jan Mazur. Wiele krytycznych uwag padło natomiast na ostatnim po siedzeniu Okręgowego Zwiąż ku Zapaśniczego. Zastrzeżenia dotyczyły pracy zarządu oraz federacji sportowych, sprawu jących nad nimi patronat Nowo wybrany zarząd sekcji, na czele którego stanął Jarosław Diber, dyrektor ZSŻ w Białogardzie, czekają trudne zadania. (R) Sukces szachistów Słupska Z udziałem 7 zespołów odbyła się w Chojnicach (woj. bydgoskie) spartakiada szacho wa Ziemi Kaszubskiej. Województwo koszalińskie reprezentowali w turnieju szachiści Słupska. Ich start wypadł bar dzo dobrze. Słupszczanie zdo byli pierwsze miejsce, uzyskując 15,5 pkt. Wyprzedzili oni reprezentację Lęborka — 11,5 pkt oraz Chojnic — 10,5 pkt. W reprezentacji Słupska najlepiej spisali się R. Szula i K. Batruch, wygrywając wszystkie partie. (sf) AZS Szczecin zdobywca pucharu ZNP W Słupsku zakończył się III Ogólnopolski Turniej w siatkówce mężczyzn o puchar Zarządu Okręgowego Związku Nauczycielstwa Polskiego w Koszalinie* w którym uczestniczyły zespoły AZS-WSP Szczecin, AZS-WSN Słupsk oraz reprezentacja ZNP Słupsk< Pierwsze miejsce i puchar wy walczyli akademicy ze Szczecina, wygrywając wszystkie mecze. II miejsce zdobył zespół ZNP Słupsk, po zwycięstwie nad AZS Słupsk 3:1. (sf) WTOREK, 16 PAŹDZIERNIKA GERARDA' W TcutUy PROGRAM I Wtad t 5 00. 6.00, 7.00 8,00. 9.00 10 00 12.05 15 00 16 00, 20.00, 23.00 24.00. 1.00 2.00 1 2.55 6.05 Gimn. 6.15 Muz. 6.25 Takty i minuty 6.40 Sportowcy wiejscy na start! 6.45 Takty i minuty 7.00 Sygnały dnia 7.17 Takty i minuty 7.35 Dzień dobry, kierowco 7.40 Studio nowości 805 U przyjaciół 8.10 Melodie 7 stolic 8.35 Koszaliński koncert rozrywkowy 9.05 Non stop wokalny 9.30 Rado Praga pre zentuje 9.45 Pieśni 1 tańce śląskie 10.08 Poranek filmowy 10.30 ..Tarcza na niebie" — fragm. pow. 10.40 Sopockie wspomnienia 11.00 Nonstop polskich melodii 11.25 Refleksy 11.30 Konc. 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.20 Melodie z ziemi łódzkiej 12 30 Koncert życzeń 12.50 600 sekund dla gitarzystów 13.00 Wieś tańczy i śpiewa 13.20 Rolniczy kwadrans 13.35 Przeboje sprzed lat 14.00 Ze świata nauki i techniki 14.05 Muzyczny omnibus 14.30 Sport to zdrowie! 14.: Żołnierski koncert życzeń 15.05 W rytmie na 3/4 15.30 Listy z Polski 15.35 Muz rozrywk. 16.10 W kręgu polskiej muzyki rozrywkowej 16.30 Płyty — ZSRR 17 00 Studio Młodych 17.15 Przeboje lat pięćdziesiątych 17.50 Rytm rynek reklama 18.05 Przeboje lat sześćdziesiątych 18.30 Studium Wiedzy Polityczno-społecznej 18.40 Koncert bez biletu 19.05 Muzyka i aktualności 19.30 Gwiazdy francuskich estrad 20.15 Jazz i sweet po polsku 20.50 Kronika sportowa 21.00 Wiedeńskie echa muzycz ne 21.25 Aktualności kulturalne 21.30 i 22.05 Rytm, taniec i piosenka 22.25 Co słychać w świecie? 22.30 Rytm, taniec i piosenka 23.10 Korespondencja z zagranicy 23.15 Jam Session — aud. 0.05 Kalend. Nauki Polskiej 0.10—2.55 Program z Katowic. PROGRAM II 1 Wiad.! 3.30, 4.30, 5.30, 6.30*, 7.30, 8.30, 12.30, 18.30 i 23.30 6.10 Kalend. 6.15 Jęz. rosyjski 6.35 Komentarz dnia 6.40 Na swoj ską nutę 6.50 Gimn. 7.00 Mini-oferty 7.10 Soliści w repertuarze popularnym 7 35 W radio.vym ty-plu 7.45 Pozytywka 8.35 Z mikro-fonem w fabryce 9.00 Dla klasy IV lic. (jęz. polski) 9.30 Z Ireną Santor po warszawskiej Starówce 9.49 Dla przedszkoli 10.00 Sabałowe bajanie 10.30 Konc. 11.00 Proszę mówić słuchamy 11.20 Śpiewa K. Gott 11.35 Dla rodziców 11.45 Melodie ze Śląska 11.57 Sygnał cza su i hejnał 12.05 Mazowieckie przy śpiewki 12.20 Ze wsi i o wsi 13.00 Dla klas lii i IV (wych. muz.) 13.20 Pianista R. Bellis w repertuarze filmowym 13.35 Antykwariat z ku rantem 14.00 Wiecuj, lepiej, taniej 14.15 Tu Radio Moskwa 14.35 Studenci warszawskiej PWSM 15.00 Zawsze o 15 15.40 Sceny operowe 16.00 Red. Społeczna 16.15 Z muzyki polskiej 16.43 Warszawski Merkury 16.58 W-MOR-TV 18.20 Ter minarz muzyczny 18.30 Echa dnia 18.40 Widnokrąg 19.15 Jęz. angielski 19.30 Milczenie nie jest złotem! 21.00 Kwadrans muzyczny K. Stromengera 21.15 Z Australii reportaż literacki 21.50 Wiad. sport. 21.55 Rozmowy o wychowaniu 22.05 Po raz pierwszy na antenie 22.30 Kalejdoskop kulturalny 23.00 F. Poulenc: Concert Champetre na klawesyn i ork. 23.40 Z muzyki XX wieku. PROGRAM ni 9.30 Nasz rok 73 9 45 Przeboje minionego lata 10.35 Dzień jak co dzień 11.45 „Chudy i inni" — ode. pow. 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.20 Gra grupa J. Loranca 12.25 Za kierownica 13 -Xi Na kieleckiej antenie 15.05 Program dnia 15.10 Roczniki polskiej piosenki 15.30 Salon radiowy 15.45 Koncertowe nagrania J. Hendrixa 16 07 .Novi" śpiewają standardy 16.27 Gra M. Davis 16 45 Nasz rok 73 17.05 Huragan z Nawarony" — ode, pow. 17.15 Mój magnetofon 17.40 .Impreza nr 0/248" 18 00 BaUady na dwa głosy — Andrzel i Eliza 18.10 Rozszyfrowujemy piosenki 18. ?0 Po'ityka dla wszystkich 18 45 Z na grań D. Washington 19.05 Mikro-recital T. Woźniaka 19 20 Książka tygodnia 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Koncerty organowe Bacha (V) 20.25 Przypominamy Meia-nie 20.40 Jęz niemiecki 20 55 Przebój za przebojem 21.25 J. Ph. Ra-n eau: kantata ..Thetis" 21.40 Na poboczu wielkiej polityki " 50 O-pera P. Czajkowskiego: , Eugeniusz Oniegin" 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siPHmiu wi-<-zorów 22 15 ..Powrót z gwiazd" — I ode. 22.45 Romanse śpiewa M. Święcicki 23 00 Nowe tomiki poetyckie 23.05 Przedstawiamy P. Sk^llerna 23.30 Jazz na wibrafon 23 45 Program na środę 23.50—24.00 Śpiewa zespół ..Partita", KosauctJton na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz 6.00 Z wizytą w Instytucie Ziemniaka w Boninie — aud. J. Żesław skiego 6.40 Studio Bałtyk 16.15 Trybuna Wybrzeża pod red. B. Horowskiego 16.45 15 minut z zespołem „Skaldowie" 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 ,Dla stutysięczników i na ekspert" — rep. H. Bieńka 17.25 Chór i Kapela Rozgłośni PR pod dyr. J. Kowalczyka 17.40 Przeglądamy nowe książki 17.50 W jesiennym nastrolu — koncert 18.20 Muzyka i reklama 18.25 Prognoza pogody dla rybaków. ^telewizja 9.10 .Kuzynka Bietka" — ang. film seryjny ode. 4 pt. „Gorzkie żniwa" (kolor) 10.20 „Czterysta batów" — francuski film fab. 16.25 Program dnia 16.30 Dziennik 16.40 „Rodzina Durtolów'* — odcinek 5 franc. filmu seryjnego — (kolor) 17.05 Z cyklu: Rozmowa z pisarzem — z Lesławem Bartelskim rozmawia Aleksander Małachowski 17.40 Filmy o Łotewskiej Socjalistycznej Republice Raizieckiej 18.00 .Rodzina" — program publicystyczny 18.25 .Muzyka ze znakiem jakości" 18.55 Tele reklam a 19.00 Grają i śpiewają zespoły kubańskie: „Los Papines" i „Lds Fachucos" (kolor) 19.10 Przypominamy, radzimy 19.20 Dobranoc: . Mieszkaniec ze gara z kurantem" (kolor) 19.30 Dziennik (kolor) 20.15 Filmoteka Arcydzieł „Czte rysta batów" — powtórzenie filmu 21.55 „Przy wspólnym stole'1 22.45 Dziennik 23.00 Program pt. „Przed meczem Polska —Anglia" oraz wiad. sportowe 23.15 Program na środę. PROGRAMY OŚWIATOWE: Wiad.: 5.00, 6.00 1 12.03 Ekspresem przez świat: 7.00, 8.00 10.30, 15.00, 17.00 i 19.00 10 00 Dla klas IV — „W dwuset- ną rocznicę" 12.00 Język polski 6.05 Muz. 6 30 Polityka dla wszy- dla klas IV lic. — Jerzy Szaniaw- stkich 6.45 i* 7.05 Muz. 7.30 San- ski „Dwa teatry" 15 20 TVTR: Ma domierskie gawędy i legendy 7 40 tematyka 1. 28 oraz 15.55 Uprawa Muz. 8.05 Mój magnetofon 8.30 Pro roślin 1. 17. gram dnia 8.35 Tylko kwintety 9.00 „Huragan z Nawarony" — -----■ ■ ■ ode. pow. 9.10 Operowe belcanto PZG F-5 MICHEL LEBRUN (26) Nie posiadam takiej sumy. Pan jest chyba chory. — Mając pięć milionów będę mógł się leczyć. To moje ostatnie słowo. Niech pan to przemyśli, panie Mallet. Ale niech pan nie zastanawia się zbyt długo. Będę telefonował do pana pojutrze rano. Powie mi pan wówczas — tak, lub nie. Ale uprzedzam pana, w wypadku gdyby pan nie oszacował swojej wolności na tę sumę i gdyby pan zaryzykował odrzucić moje propozycje, mógłbym zainteresować się bliżej pańską żoną. Czy pan słyszy? Zainteresuje się nią bliżej. Ma pan piękną żonę, panie Mallet. Na pewno ją pan kocha I jeśli zdarzy się jej jakiś wypadek, jestem pewien, że pan poczuje się za to odpowiedzialny. Kelner! Ile płacę za dwa koniaki? Kiedy Francis ponósł oczy, Martina nie było już w restauracji. „Znam zasady szantażu. Kiedy płaci się raz — niemożliwo* Scią jest przestać płacić. Pewnego dnia nie zostanie mi an! jeden grosz. Lecz on zabije Juliette... Nie mogę wziąć na siebie takiego ryzyka. A może lepiej oddać się w ręce sprawiedliwości? Pociągnie to za sobą skandal. A Juliette, znam ją, nigdy mi tego nie przebaczy. Opuści mnie, a to będzie tak ciężkie, jakby umarła. Tym gorzej. Powinienem zaryzykować. Próbować wszelkimi środkami odebrać mu dowody. Nawet gdybym miał zrobić to siłą". — Kelner, jeszcze jeden koniak i rachunek. Wyszedł z restauracji zaskoczony, że nikt mu się nie przygląda i że idzie nie dostrzeżony przez tłum. Przed gmachem Agencji spotrzegł wychodzącego z wozu Chazela w towa- rzystwie Szwedki. Szef zmierzał w kierunku wejścia. Przyspieszył kroku, żeby wejść przed starym i czym prędzej znaleźć się w biurze. Wszedł do gabinetu i włożył klucze do kieszeni jego palta z wielbłądziej sierści. ROZDZIAł XI Popołudnie w biurze minęło bez żadnych sensacji. Francis, pochylony nad szkicami, nawet nie usiłował cokolwiek poprawiać, będąc przez cały czas pogrążony w myślach, co powinien w tej sytuacji robić. „Nie mogę przyjąć tego warunku. Nie mówiąc, że zostałbym nędzarzem, już sam fakt pozbycia się wszystkiego wyda się podejrzanym. Pozostaje tylko jedno. Muszę odebrać Martinowi dowody, jakie ma przeciwko mnie. Postaram się odwlec termin ostatecznej decyzji i gdy pojutrze zadzwoni, poprosić go o spotkanie. Potem będę go śledził i dowiem się gdzie mieszka. Dostanie się do jego mieszkania i przeszukanie go, nie powinno być niemożliwe. Przez jutrzejszy dzień jeszcze raz wszystko obmyślę." Gdy wrócił do domu, Juliette już tam była. Przy obiedzie oznajmiła mu, że wybiera się z paczką znajomych na otwarcie wystawy fotografiki jednego ze swych przyjaciół. Francis zaoponował: —* Nie pojedziesz. — Dlaczego nie? Nie widzę aby ktoś miał mi w tym przeszkodzić. — Ja. Zabraniam ci jechać. — Ty? Jakim prawem? — Prawem, które posiadam. Prawem, które mi dałaś, wychodząc za mnie, — krzyczał — Powinnaś zostać ze mną, inaczej... — Inaczej co? Jego gniew7 przeszedł nagle w głębokie przygnębienie. Nie miał sił walczyć ze wszystkimi, był tylko biednym głupcem, zakochanym bez wzajemności we własnej żonie. Był wykończony. Głowa opadła mu na pierś. Milczał. Juliette nalegała: — Mów. Powiedziałeś dość dużo, ale me wszystko. Milczał dalej. Juliette podniosła się ! wyszła. „Dlaczego wszystko wali się na mnie. Nie mogę tak dłużej. W jakąkolwiek stronę obrvócę się, spotykam się z nie- nawiścią bądź obojętnością. Nie mani nikogo, do kogo mógłbym się zwrócić o radę.'* Poszedł za Juliette. Zastał ją w swoim pokoju. Spojrzała na niego zimno, obojętnie. Zapalił papierosa i zaczął chodzić wzdłuż i wszerz. — Juliette, nie możesz zostawić mnie samego. Zaraz ci wyjaśnię dlaczego. W jej oczach wyczytał zachętę, ale usta nie wypowiedziały ani słowa. Zabrała się za lakierowanie paznokci. Z niemałym wysiłkiem zaczął wreszcie swoją spowiedź, —• Zabiłem człowieka.... Flakon z lakierem wypadł z rąk Juliette, zostawiając na szklanym blacie toaletki czerwoną wstęgę. Patrzyła niemym wzrokiem na Francisa. — Zabiłem jakiegoś człowieka —- powtórzył z przygnębieniem. — Ależ... Czy to możliwe?.. Jak?.. Nie jesteś pijany? — Nie. Mówię prawdę. — Kto to? — Nie wiem. — Kiedy to było? — Ponad tydzień temu. Tego wieczora, jak pojechałaś na brydża do Fechterów. — Dlaczego to zrobiłeś? Patrzyła na niego jak na kogoś zupełnie obcego, z wyrazem lęku w oczach. Jej palce nerwowo zaciskały się i prostowały. Francis zgasił niedopałek papierosa w popielniczce, usiadł na krawędzi łóżka i ukrył głowę w dłoniach. — Chazel definitywnie wymówił mi pracę. To było trzy tygodnie temu. w związku z moją prośbą o podwyżkę. Powiedział, że ma mnie dosyć. Nienawidzi mnie z twojego powodu. — Z mojego powodu? — .Tak, ponieważ ja mam ciebie, a jemu nigdy nie udało się ciebie zdobyć. Teraz wszystko skończone. Dał mi wymówienie. Szuka nowego dyrektora artystycznego, a ja zostanę bez pracy. — Dlaczego nie powiedziałeś mj tego? — zapytała głupio. ~ Teraz ci to mówię. Do ostatniej chwili miałem nadzieje, że jakoś się to wszystko ułoży. Zresztą chciałem zabić Chazela — zaśmiał się gorzkim śmiechem. — Postąpiłem jak ostatni błazen, (cdn)