itiMii $®mmu ' M'm' mmm. : Vf ■ »|V.lfl■»WJfc.fc SOPOT (PAP) Międzynarodowe jury przyznało po nocnych naradach główną nagrodę XIII Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie — „Grand Prix de Disque", za najciekawszy propozycję repertuarową i wy konanie — wytwórni „Pronit"' (POLSKA) reprezentowanej przez MARYT.Ę RODOWICZ. W konkursie na najlepszy dobór zgłoszonego repertuaru jury przyznało pierwszą nagrodę wytwórni płytowej „Spark" (W. Brytania) za piosenki w wykonaniu Tony Crai ga, (dokończenie na str, 3) ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Kok X Xl Niedziela, 26 sierpnia 1973 r. Nr 238 (6725) „Uwaga, bądź przezorny na drodze!" Dziś w Damnicy Wojewódzkie Święto Plonów Dziś, w niedzielę, o godzinie 10 w Dai.inicy w powiecie słupskim ruszy tradycyjny dożynkowy korowód. W uroczystościach Wojewódzkiego Swię ta Plonów, które odbędą się na miejscowym stadionie sportowym wezmą udział delegacje rolników, załóg pań stwnwych gospodarstw rolnych, przedsiębiorstw i instytucji związanych z rolnictwem, kobiet, młodzieży wiejskiej, a także załóg niektórych przedsiębiorstw przemysłowych ze wszystkich powiatów wojewódz- twa, W programie wojewódzkich dożynek przewidziano występy licznych zespołów artystycznych i muzycznych, zabawę ludową. Zorganizo wano wystawy obrazujące osiągnięcia koszalińskiego rolnictwa. Warto podkreślić, że po raz pierw szy wojewódzkie uroczystości d^żyn kowe obchodzimy w sierpniu. Dwa tygodnie jednak wcześniej, niż zwyk le, zakończyliśmy żniwa, wyprzedzając pod tym względem niektóre z województw centralnych. (1.) Sukces piosenki polskiej w Sopocie Cena 1 zi A B Nakład: 116.871 MARYLA RODOWICZ — LAUREATKĄ „GRAND PRIX DE BIS^UE" STAN BORYS — LAUREATEM „BURSZTYNOWEGO SŁOWIKA" Święto Plonów — tak stare, jak świat. Odkąd człowiek warunkował swoją egzystencję od tego. co ziemia zrodziła. I stare są ohrzędowe pieśni, jakie temu Świętu towarzyszyły. Dzisiaj, w dożynkowym korowodzie chciałoby się posłyszeć te strofy, które śpiewali nasi dziadowie: Otwierajże, panie, szeroko swe wrota, boć idzie do ciebie wszystka z pól robota. Plon niesieni}', plon. Zboże złotym kłosem ozdabiało pole, teraz nam napełni sasieki w stodole. Plon niesiemy, plon. Fot. Jerzy Patan WYSTAWA EDYTORSKA W BERLINIE * BEHLIN W stolicy NRD otwarta została w piątek wystawa edytorska zatytułowana ,, Najlepsze książki z całego świata". nve'PMtov;a"o rW) | 800, książek z 31 krajów, w tym z państw socj a:ist-yćznych. TKlfaCSRAPICZNYM i [T8» i. |f SKRÓCIE STAN ZDROWIA BEZ ZMIAN * SZTOKHOLM Szpital w Helsingfcorgu podał w nocy z piątku na sobotę, że bardzo poważny stan zdrowia króla Szwecji Gustawa Adolfa nie uległ zmianie Obecnie najpoważniejszym problemem sa zakłócenia w pracy płuc i nerek. Członkowie rodziny królewskiej. którzy odwiedzili szpital w piątek, zmuszeni byli ograniczyć czas przebywania przy ło żu chorego. NIESPODZIEWANA WIZYTA KTSSTNGERA W MEKSYKU * WASZYNGTON Desygnowany sekretarz stanu USA, Henry Kissinger w piątek wieczorem przybył niespodziewanie do stolicy Meksy ku W sobotę Kissinger spotkał sjie z prezydentem Meksyku. Luisem Scheverrią. Oficjał nym powodem wizyty Kissinge ra jest rocznica ślubu meksykańskiego ministra spr^w zagranicznych. Emilio Rabasa. Dzwonek dla 200 tysięcy UROCZYSTA INAUGURACJA W TYCHOWIE ® STARTUJĄ ZBIORCZE SZKOŁY GMINNE ® PO KONKURSIE ŚWIADECTW • POWTORKA Z REMONTÓW (Inf. wł.). 3 września — początek nowego roku szkolnego. O tym, jak się do niego przygotowaliśmy, co będzie charakteryzowało nowy rok nauczania — poinformowano dziennikarzy na konferencji prasowej w Kuratorium Okręgu Szkolnego. 3 września do szkół pójdzie 200 tysięcy osób, czwarta część mieszkańców województwa. Liczba uczniów w szkołach podstawowych wyniesie 137 tysięcy, w tym prawie 14 tysięcy pierwszoklasistów. Do szkół średnich i ponadpodstawowych oraz studiów pomału ralnych przyjdzie ok. 50 tysięcy uczniów. Za klasowymi katedrami stanie 10,5 tysiąca nau czycieli. Do tych liczb warto by jeszcze dodać prawie 27 tysięcy dzieci objętych formami wychowania przedszkolnego. Wojewódzka inauguracja no wego roku szkolnego nastąpi w Tychowie, pow. Białogard. Nie bez powodu „Signum tern Delegacja ZSRR poris" stanowią bowiem zbiór cze szkoły gminne, których od września startuje 18. właśnie w Tychowie, a następnie Kołczy-głowach, Czarnem, Debrznie, Drawsku (szkoła Tysiąclecia), Złocieńcu, Gościnie, Rymaniu, Kołobrzegu inr 5), Ustroniu Morskim, Bobolicach, Sianowie, Jezierzycach, Barwicach, Grzmiącej, Sławoborzu, Człopie i Tarnówce Są to szkoły które najwcześniej, najszybciej i najlepiej przygotowały się do pełnienia zwiększonych obowiązków, m. in, poradziły sobie ■/. przedłużoną opieką nad uczniami, ich dowozem. Jas na razie, w dwu powiatach nie powstała szkoła gminna: w sławieńskim i miasteckim. Po- (dokończenie na str. 2) nadal aktualne Nic tylko sprawa „kominów" PISMA , TELEFONY, w tym także do redakcji, rozgoryczenie Jak się nas traktuje? Nikt się z nami nie liczy F.oz-dzielono fundusz premiowy między wąską giupę lu dzi, pozostali otrzymali symboliczne kwoty na otar cie łez... W instytucji zawrzało. Dyskusje, pretensje, żale A najwięcej do tych przysłowiowych „kominów" które tutaj ponoć wyrosły porad miarę A wszystko, mimo że rozdziału dokonała specjalna komisja, odbyło się po cichy,, ri.lrt rie informował vr a równik ów, hvły środki dn podziału i He każ dy z nich otrzymał O tym dowiedział się przy kasowym okienku. Nie pierwszy to raz poyi-staje w zakładzie konflikt wokół rozdziału premii A wybucha on zawsze wtedy, ki Ale dln^zpgo ni" poinformowano ludzi o tym? Dłaczeoo nic m^da^n do r>u-b'irznej i''iadomo6ci w zakładzie Ve kto docuii tej o-ka^jonaJnej premii7 Sa petone zasrdu w żuciu svrłecznvm zakładowych ko lektywryi. k+órnch riforze-s-r zer anie rzuca cień ra kieroirniritm, wprowa^ "a zam^t nerwowość, rodzi plotki A przecie^ w grancie rzeczy to nie tylko sprnwa. „kominów", ple zwykłej udzl'iej w~civjości, przestrzegania jawno życ*a svołec~nrgo i traktowania wszystkich prncovmi\6w jako hi dzi so lidnych i... myślących (wn) 10 STRON „Mim-horoskop" - str. 4 Antoni Kielczewski „P!on niesiemy, plon" - str. 5 Melania Grudniewska „Czas na wiek dojrzały" - str. 6 Zbigniew Pawlicki „Dwa pokoienśa" - str. 6 na!! efap EKBiW MOSKWA (PAP) Rząd radziecki wyznaczył skład delegacji ZSRR na drugi etap Europejskiej Konferen cji Bezpieczeństwa i Współpracy. Delegacji przewodniczy zastępca ministra spraw zagranicznych ZSRR, Anatolij Kowalow. Komitet koordynacyjny drugiego etapu konferencji rozpocznie pracę w Genewie 29 sierpnia. W połowie września przystąpią do pracy inne organy konferencji. Zachmurzenie niewielkie i u-miarkowane. miejscami, głównie w części północno-wschodniej opa dv przelotne Po południu w dziel nioaeh oołudniowvch lokalne bu-i''.i Tęmoeratura maksymalna od lfi st. miejscami na północy dn j 20 i 25 st. w głębi kraju. Wiatrv słabe i umiarkowane o kierun-I kach zmiennych z przewagą pół-1 nocno-wschodnich. Wczoraj po raz drugi w se zonie letnim rozpoczęła się akcja Polskiego Radia i Komendy Głównej MO „Uwaga! Bądź przezorny na drodze". W województwie koszalińskim uczestniczy w rjiej ponad 10(10 funkcjonariuszy MO i społecznych inspektorów ruchu drogowego. Sztab akcji, na czele którego stoi por. Józef Kałów ski, mieści się w rozgłośni PR w Koszalinie. Co kilkanaś cie minut dziennikarze koszalińskiej rozgłośni: Ewa Woło-sewicz Zenon Suszycki i Włodzimierz Konarski przekazują meldunki o aktualnej sytuacji na naszych drogach. Wczoraj pomimo wolnego dnia. panował niewielki ruch Zanotowano jednak dwa wypadki drogowe i jedną kolizję Najgroźniejszy wypadek zdarzył się w powiecie kołobrzeskim na niestrzeżonym przejeź dzie kolejowym . Rowerzysta, Wincenty Pawłowski, jadąc nieuważnie, wpadł pod pociąg W stanie ciężkim został odwieziony do szpitala. W sobotę zatrzymano wielu motocyklistów, rowerzystów i użytkowników innych pojazdów zasiadających za kierów nicami w stanie nietrzeźwym. W Sławnie na przykład został zatrzymany Bronisław Kostrze wa (nr rej. pojazdu EO 4.9-13). który bez prawa jazdy i w sta nie nietrzeźwym prowadził sy renkę. Wniosek o ukaranie skierowano na kolegium. Jesz cze wielokrotnie trzeba byto stosować podobne sankcje kar ne, a także mandaty. Zatrzymano kilkanaście dowodów re jestracyjnych i praw jazdy. Dziś drugi dzień akcji. Pamiętajmy: ostrożność na drodze trzeba zachować nie tylko podczas tych dwóch dni natężonych działań, ale zawsze. I o tym ma przypominać akcja „Uwaga! Bądź przezorny na drodze!" (war) ZDJĘCIE TYGODNIA „Uwaga, bądź przezorny na drodze"; kierowcy tych samochodów prawdopodobnie nie byli przezorni na drodze. Fot. Józef Piątkowski * BIURO POLITYCZNE Kc PZPR na swym ostatnim posiedzeniu wyraziło uznanie uczestnikom tegorocznych żniw za icb dotycnc^asową dobra pracę i podkreśliło doniosła znaczenie zbio ru roślin okopowych i zielonek jesienią tego roku. Sprawy te były tematem spotkania rzecznika rząau — Włodzimierza JaniuTka z dziennikarzami rolnymi. Podkreślił on, że zbiory roślin okopowych i zielonek stanowią obecnie najpilniejsze zadanie rolnictwa. * W BIAŁYMSTOKU, gdzie 2 września odbędą się centralne dożynki, trwają ostatnia roboty wykończeniowe w nowych pawilonach wystawowo-gastronomicznych. Prowadzi się prace przy urządzaniu wystawy rolniczej. Na ulicach miasta i w witrynach sklepów corąź więcej jest dożynkowych dekoracji. Do Białegostoku przybywają kapele, które wkrótce dołączą do zespołów tanecznych, przygotowujących się do udziału w ogólnopolskim śwsę cie plonów. * W ZAKŁADACH CHEMICZNYCH Police k. Szczecina dobiega końca montaż obiektów i maszyn wchodzący w zakres tzw. trzeciego etapu budowy tego wielkiego kombinatu. Chodzi tu o dwie wytwórnie kwasu siarkowego, wytwórnię kwasu fosioro-wego oraz pierwszą w kraju wytwórnię nawozów trójskładnikowych, które mają być przekazane do eksploatacji już we wrześniu br. * BUDOWA nowego wydziału przetwórstwa miedzi w Hucie „Będzin" weszła już w kr ń owy etap. Inwestycja ta o dużym znaczeniu dla gospodarki będzie przekazana pod koniec paśdzier nika, tj. o miesiąc wcześniej, niż planowano. * SZEF PAŃSTWA GRECKIEGO, Jeorjos Papadopulos wystosował w piątek apel do generała Griwasa, by zaprzestał działań wojskowych na Cyprze, wymierzonych przeciwko rządowi arcybiskupa Makariosa* Papadopulos kilka dni temu wyraził gotowość pośredniczenia w sporze między dwoma odłamami społeczeństwa cypryjskiego. * W BUENOS AIRES XIV Ziazd Komunistycznej Partii Argen tyny powziął decyzję o poparciu kandydatury Juana Perona w najbliższych wyborach prezydenckich we wrześniu br. * SĘJCRETARZ GENERALNY ONZ, Kurt Waldheim opuścił Nowy Jork. udając się z wizyta na Bliski Wschód. P0 drodze za trzyma się w Szwajcarii i na Cyprze, w Damaszku, który iest pierwszym etanem jego bliskowschodniej podróży, spodziewany jest w poniedziałek. * W STOLICY INDII kontynuowano rozmowy indvjśko-paki-stańskie. mające na celu uregulowanie spraw humanitarnych. Dalsze zaostrzenie sytuacji w Chile Transportowcy nie wznowię pracy Ustąpienie generałów z rządu Sahadora Allende Zajścia uliczne w Santiago SANTIAGO (JMfc) _ Doniesienia agencyjne z San tiago wskazują, że pod koniec tygodnia sytuacja polityczna w Clń^ zaostrzyła się. Niemal "fatniej chwili przed spodzie ,v anym zakończeniem straj ku transportowców, ich przywódca Juan Jara zerwał ostat nie rokowania z przedstawicie lami władz i zapowiedział, że właściciele ciężarówek nie wznowią jeszcze pracy. Transportowcy tłumacza to pogar szającą się sytuacją polityczną w kraju. Idzie głównie o dokonane w tych dniach oraz spodziewane w najbliższym tygodniu kolejne zmiany w rządzie Salvado ra Allende. Jak już informowaliśmy, dwaj wojskowi mini strowie podali sie w tych dniach do dymisji, ustępując również z zajmowanych wysokich stanowisk w armii. W sobotę tv południe jeszcze nie było wiadomo, komu prezydent Allende powierzy funk cję ministra obrony opuszczo ną przez gen. Carlosa Pratsa. Chwilowo resortem tym kieruje minister spraw wewnętrznych, Orlando Letelier. Ustąpienie dwu generałów z rządu, jak piszą agencje za Oaudet nis będzie oskarżony WASZYNGTON (PAP) Amerykańskie władze federalne zrezygnował ••• w piątek z oskarżenia b, mkcjonariusza policji Edwina Gaudeta o planowanie zamachu na cie prezydenta Nixo-na. W Nowym Orleanie zakomunikowano, że Gaudet poddał się funkcjonariuszom służby bezpieczeństwa w środę, kończąc w ten sposób 2-dniowy pościg za nim w górzystych rejonach stanu Nowy Meksyk. Przyczyną takich decyzji władz jest zmiana w zeznaniach głównego świadka, który przed dziesięcioma dniami stanowczo zidentyfikował Gaudeta, jednak obecnie nie potwierdził swoich zeznań. Z doniesień agencyjnych wynika, że policja nie łączy definitywnie nazwiska Gaudeta ze spiskiem na życie prezydenta. W tej ostatniej " sprawie nie opublikowano żadnego wyjaśnienia. PZG F-5 chodnie, stało się pośrednio przyczyną podania się do dy misji również dwu innych — komendanta szkół wojskowych, gen. Guillermo Pickeringa o-raz dowódcy 2. dywizji stacjo nującej w Santiago, gen. Mario Sepulvedy. W związku z oczekiwaną kolejna reorganiza cją gabinetu prezydenta Allen de, obserwatorzy polityczni w Santiago przypuszczają jednak, że przedstawiciele armii pozostaną na kluczowych stanowi skach ministerialnych. Przejawem dalszej aktywiza cji skrajnej prawicy chilijskiej były kolejne, notowane w oią tek w Santiago, zajścia ulicz ne sprowokowane m. in. przez studentów. W antyrządowych demonstracjach, które doprowadziły do aresztowania kilku dziesięciu osób, wyróżniali się aktywnościa boiówkarze z gru ny „Ojczyzna i Wolność" zdelegalizowanej w lipcu za swe jawne, faszystowskie tendencje i nieustanne nawoływania do obalenia przemocą rządu lu dowego. Z KRA3U I ZE Ś1 Dzwonek dla 200 tysięcy (dokończenie ze str. 1) wstawanie szkół gminnych posiada stopień organizacyjny egzaminów do szkół średnich równy szkoiom miejskim. i ponadpodstawowych, w to Drugą cechą charakteryzują miejsce urządzono „konkurs jest ważną częścią rekonstruk cą nowy rok nauczania jest in- cji szkolnictwa wiejskiego, chodzi m. in. o nieoddalanie małego dziecka od domu, w związku z czym na wsi pozostanie jeszcze 337 szkół z kia sami I—IV. Będzie się w nich dążyło do wyeliminowania łączonych zajęć. Nowy rek szkol ny rozpoczną także 464 szkoły ośmioklasowe, z których 336 Sześć j pól godziny przebywali astronauci ze „Skylaba" na spacerze kosmicznym NOWY JORK (PAP) Jack Lousma i Owen Garriott dokonali w piątek 4,5-godzinnego ..spaceru kosmicznego". Podczas gdy Garriott, posuwając się wzdłuż boku stacji orbitalnej, dotarł do tzw. obserwatorium słonecz nego, gdzie wymienił kasety z taśmami filmowymi, Lousma w tym czasie zajął sie reoeracja układu stabilizującego „Skylaba". Garriott podjął także próbę na prawy specjalnych osłon obiektywów teleskopów, które od czasu do czasu zacinają sie. Trzeci astro nauta. Alan Eean czuwał nad całością operacji wewnątrz stacji, śledząc wskazania aparatury pomiarowej. Wykonali oni wszystkie zadania i spacer kosmiczny zakończył się sukcesem. W sobotę astronauci no bili rekord pierwszej załogi ,,Sky laba", która przebywała w kosmo sie przez 28 dni i 49 minut; Garriott i Lousma łącznie przebywali już w otwartej przestrzeni kosmicz nej przez 6 i pół godziny, był to bowiem ich drugi „spacer kosmicz ny". Doświadczenia z rakietą „Hiisufeman-3" NOWY JORK (PAP) Stany Zjednoczone wypróbo wały w piątek na poligonie wojskowym Vandenberg (Kali fornia) nowy typ rakiety — „Minuteman-3". Wystrzelono ją w stronę obiektu położone go 8 tys. km od bazy w pobli żu Wysp Marshalla na Pacyfiku. Nie podano bliższych szczegółów przebiegu doświadczenia. Rakiety typu „Minute-man", należą do arsenału stra tegicznych rakiet USA. tensywne podnoszenie nauczy cieiskich kwalifikacji. W chwi li obecnej zaoczne st,udxa podjęło 150U osób, w roicu przyszłym podejmie dalszycn 800 osób. Nauczyciele chętnie podejmują studia Ronczone magisterium. Zdaniem kierownictwa Kuratorium, lepiej niz w latach poprzednich przebiegają nowe szkolne inwestycje i remonty. Nowe obie&ty to przedszkole w Koszalinie, warsztaty szkoły zawodowej w Miastku, szkó ła we Włynkówku pow. świadectw". Pierwszeństwo mieli posiadacze najlepszych stopni. Udało się w szkołach średnich zapewnić miejsca dla 97,6 proc. absolwentów szkół podstawowych. Do liceów ogól nokształcących przyjęto 2760 uczniów, do techników i liceów zawodowych — 2 tys., do zasadniczych szkół zawodowych prawie 13 tys. Są jeszcze wolne miejsca — w sumie 1800 — w szkołach mechanicz nych, budowlanych i rolniczych. Wprowadzono nową specjalizacje — operator ruchu kolei, geodezję, technolo- ! SłupsK. Po początkowych du- gi» $«*&£gg!§|§ Fot, J. Patan BULDOŻERY DOKOŃCZYŁY DZIEŁA Obywatel West Bridge-water w stanie Massachusetts (USA), Frank Dufault zburzył swój 150-letni 8-pokojowy dom na znak protestu przeciw podwyższeniu mu podatku od nie ruchomości z 800 do 1.400 dolarów. Buldożery dokończyły aktu zniszczenia. POSZKODOWANY WĘDKARZ I „CONCORDE" Rząd brytyjski wypłacił 418 osobom odszkodowania za pęknięte szyby i różne inne szkody spowodowane w czasie próbnych lotów samolotu „Concorde" nad wybrzeżem Szkocji. Przed stawiciel rządu przyznał, że w jednym tylko przypadku nie uwzględniono skargi pewnego wędkarza, któremu w czasie przelo- z tej ziemi... tu „Concorde" zerwał się z haczyka okazały łosoś. MIŁOSC BEZ BARIERY? „Jeśli ludzie kochają się, niezależnie od płci i jeśli chcą dać wyraz tej miłości również w dosłownym, fizycznym sensie, kościół nie ma prawa im tego zabronić" — oświadczył proboszcz z Perth (Australia) — Marlo Schoenmaker, udzielając ślubu dwóm les bijkom i stwierdzając publicznie, że są od tej pory mężem i żoną. PIERWSZY NOS ŚWIATA 'W Soragna, we Włoszech odbył się uroczysty akt ko- Meteorologiczne ABC Wszystko o burzach JEDNA chmura burzowa wytwarza tyle energii elektrycznej, że wystarczyłoby jej na zaopatrzenie 10-milionowego miasta przez ckres trwania burzy! Niektórzy uczeni obliczali tę wielkość na 3 milony kilowatów, to jest trzy razy więcej, aniżeli może wytworzyć wodospad Niagara! Znamy kilka rodzajów burz. I tak burza cieplna powstaje podczas bezwietrznej i upalnej pogody, ma charakter miejscowy. Pod wpływem silnego nagrzania tworzą się oddzielne, wysoko wypiętrzone chmury zwane „curau-lonimbus". W pewnej chwili spada deszcz, słychać wyładowania — najpierw w chmurze, a potem między chmurą a ziemią. Może też spaść niezwykle gwałtowny, ulewny deszcz połączony z gradem. Czasem tylko błyska i grzmi, a nic nie pada. Zwykle taka cieplna burza szybko zanika lub przesuwa się i znów jest czyste niebo. Burze konwekcyjne — tworzą się nad obszarem, nad który poprzednio przywędrowało chłodniejsze powietrze. Również wskutek przegrzania dolnej warstwy atmosfery szybko tworzą się chmury burzowe rosnąc ku górze. W większe gromady zbierają się opady przelotne połączone z wyładowaniami, które się szybko przemieszczają. W Polsce występują na początku lata i na wiosnę. Burze frontowe — są zwykle najsilniejsze i najgroźniejsze. Rozróżniamy burze frontu ciepłego i chłodnego. Tworzą się na styku dwóch mas powietrznych — chłodnej i ciepłej, kiedy to wdzierający się dołem chłód wypiera ku górze lżejsze, cieple powietrze. Końcowym efektem tego wznoszenia jest zwykle rozbudowa wysokiej chmury burzowej dającej silne wyładowania i obfity deszcz. Albo też ciepło wślizguje się po warstwie zalegającego chłodu i także wypiętrza potężnie rozbudowane chmury burzowe. Takim burzom, zwłaszcza na froncie chłodnym, towarzyszy zwykle silna wichura mogąca przekraczać 100 km/godz. albo i więcej, jeżeli takiej burzy frontalnej towarzyszy nawałnica, czyli nagła zmiana kierunku wiatru, połączona ze wzrostem jego prędkości i spadkiem temperatury. Burza może być dla człowieka niebezpieczna. Pamiętajmy — nie wolno w czasie burzy chronić się pod drzewa, zwłaszcza stare, rozgałęzione. W samochodzie należy zapalić światła, aby obieg prądu stworzył ochronną warstwę wokół pojazdu. Dlaczego piorun rozszczepia drzewa? Dzieje się to pod wpływem olbrzymiej temperatury iskry (od 10 do 15 tys. st. C), co wywołuje natychmiastowe wrzenie soków; tworzy się wielka ilość pary, która rozsadza drzewo. Czasami widać z boku wyraźną bruzdę — ślad odpływu wyładowania do ziemi. Warto dodać, że błyskawica ma natężenie od 10 do 20 i więcej tys. amperów, a napięcie przekracza nieraz miliony voltów! (Interpress) WICHEREK ronacji „Króla nosów" na rok 1973 — 52-letniego mle czarza Attilio Salviniego, którego nos liczy 6,4 cm długości i 3,8 cm szerokości. KOT DO WYNAJĘCIA Clarendon — kot Noela Fletchera, właściciela fabryki w Londynie wykazał się tak wielką aktywnością w tępieniu myszy i szczurów, że obecnie wypożyczany jest sąsiednim zakładom za opłatą trzech funtów szterlingów dziennie i uchodzi za najbogatszego kota w całej Anglii, Fletcher trwierdzi, że zachowanie tak zdolnego kota tylko dla siebie byłoby przejawem skrajnego egoizmu. OSZUKANE NARZECZONE Dwadzieścia kobiet jamaj skich, w wieku od 27 do 40 lat oczekiwało >na lotnisku w Kingston na mężczyznę, który miał je poślubić. Był to pewien obywatel USA, który każdej spośród nich przyrzekł listownie małżeństwo. Niestety, gdy przybył samolot okazało się, że zbiorowy na rzeczony nie stawił się na spotkanie. KOT PRZEWODNIKIEM NIEWIDOMEGO W Wielkiej Brytanii niektórzy niewidomi korzystają nie z psów-przewodników, a z ko tów specjalnie do tego celu wyuczonych. Jest to o tyle cie kawsze, że chociaż koty posiadają świetny wzrok, i to nawet w nocy — są jednymi z najtrudniejszych zwierząt do wytresowania. (PAI) „WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO" Z MUZYCZKĄ Stany Zjednoczone rozpoczęły produkcję muzycznych kart z życzeniami urodzinowy mi i świątecznymi. Grube na pół centymetra karły zawierają wewnątrz taśmę z nagraną melodią lub piosenką, którą szczęśliwy adresat może wysłuchać, przekręcając po prostu miniaturowy kluczyk. ZAMIAST DENTYSTY — ZASTRZYK Angielski lekarz dentysta, Geoffrey Smith, zakończył badania nad preparatem mającym właściwości zapobiegania próchnicy zębów. Preparat — zdaniem wynalazcy — mógłby być stosowany przez zastrzyk robiony dzie ciom już w wieku lat dwóch. Potem zabieg taki byłby ponawiany co roku. Wynalazkiem tym interesują się — poza Wielką Brytanią — także Stany Zjednoczone i Japonia. A JEDNAK — GRUNT TO FRANCUSKA KUCHNIA! Futorolog amerykański, Her mann Kahn, twierdzi, że w 1985 r. Francja będzie dominującą potęgą ekonomiczną w Europie, a w roku 2000 dorów na Stanom Zjednoczonym. Przewidywania te są dość odległe od obrazu Francji, jaki mają o niej przeciętni cudzoziemcy, np. Niemcy. Dla 75 proc. słowo Francja kojarzy się im z wykwintną, smacz ną kuchnią, dla niektórych z pewną frywolnością, a tylko dla około 7 proc. Francja znaczy „światowe mocarstwo". Tak przynajmniej wynika z an kiety przeprowadzonej przez pismo „Stern". „WROG LUDZKOŚCI" W 1775 r. francuski inżynier Du Perron przedstawił Ludwikowi XVI przyrząd, który poruszany przy pomocy korb} wyrzucał jednocześnie 24 kule (był to jakby pierwowzór karabinu maszynowego). Broń ta wydała się zarówno królowi, jak jego ministrom Malesherbes i Turgot tak śmiercionośna, że nie została zaaprobowana, a wynalazca u-znany został za wroga ludzkości. PIERWSZA NAGRODA Stacja radiowa w Melbour^ ne (Australia) ogłosiła konkurs: „najkrótsza odpowiedź na zaskakujące pytanie". Pier wszą nagrodę zdobyła obywatelka tego miasta, pani Victo-rina Mihan. W odpowiedzi na pytanie, co po wielu latach w jej życiu się zmieniło, odparła: „w zasadzie niewiele — tyle tylko, że plisy, które kiedyś miałam na spódnicy — mam teraz na twarzy". BUDZIK BEZ HAŁASU Oryginalną konstrukcję budzika bez hałasu opatentowano ostatnio we Francji. Budzik kładzie się pod poduszkę i wibrator budzi bez dzwonka. Kon struktorzy twierdzą, że główna zasługa cichego budzika po lega na tym, że nie budzi on sąsiadów, ani... policji francus kiej, która zmęczona służbą, wypoczywa w parkach twardym snem. TEGO lata wysokie kon strukcje wielkich budów bezustannie wcho dzą w obiektyw turystom, starającym się osobiście u-wiecznić obfotografowanego już miliony razy Erosa na Picadilly Circus czy wynio słą kopułę kościoła Św. Paw ła. Wycieczkowiczów jest tak wielu, że — jak twierdzi poważna prasa — gołębie nie mają już gdzie siadać na swym ulubionym Trafal gar Snuare pod kolumną Nelsona; lądują im na g':o wach. Na ulicach West En-du panuje istna wieża Babel: tłum objuczonych a-paratami fotograficznymi, tobołkami i plecakami ludzi przeciąga we wszystkie strony z nosami utkwionymi w plany miasta; co chwila ktoś łamanym angielskim pyta o drogę by zorientować się po chwili że interpelowany włada tym językiem... jeszcze gorzej a miasta także nie zna. Turyści zapełniają metro, zazwyczaj puste poza godzi nami szczytu (7 proc. dochodów rocznych londyńskiego transportu pochodzi z ich kieszeni), -oblegają sklepy i supermarkety, tło czą się na uliczkach Soho, okupują sale kin i teatrów. Istny potop. (J. K.) Ze świata zwierząt PIES, PRZYJACIEL CZŁOWIEKA Instytuty naukowe w USA potrzebują rocznie około 2 milionów psów dla prowadzenia badań, służących ludzkiemu zdrowiiu. Na tym tle rozwinął się tam proceder kradzieży psów, które złodzieje sprzedają placówkom naukowym. Właściciele psów porozumieli się z przedstawieiela-instytutów doświadczal- nych w sprawie specjalnego znakowania zwiierząt, których W v3 fla fi* © A Wit- i\ a Strona Glos nr 238 pHCĄC dziś znać swój 'J horoskop, wystarczy zaj rzec do sobotnio-niedzielne go wydania „Kuriera Polskiego", albo do magazynu naszego dziennika. Znacznie bardziej skomplikowane by ło to iv cesarstwie rzymskim. Przeczytajmy, co pisze na ten temat lekarz rzymski z II wieku przed naszą erą, Sekstus Empiri-kus. „Aby ustalić dokładny czas urodzin — brzmią sio wa medyka — astrolog ze swym pomocnikiem przychodzili do domu, gdzie spo dziewano się dziecka. Mistrz rozstawiał na tarasie albo na dachu dwa przyrzą dy pomiarowe: gnomon (pio nowy pręt lub słupek, które go cień wskazuje wysokość Słońca) i klepsydrę (zegar złożony z dwóch naczyń po łączonych wąskim kanalikiem przepuszczającym o-kreśloną ilość piasku lub wody v) oznaczonym czasie) i czekał na wiadomość, kiedy ma zacząć obserwacje. Jego pomocnik zaś czu wał w pobliżu położnicy, pil nując chwili rozioiązania. Gdy tylko następowało, da wał o nim znać swemu mi strzowi biciem, w cymbały. Wtedy astrolog robił odpowiednie pomiary nieba i z układu gwiazd przepowiadał przyszłe losy noioorod . ka". Najczęściej spotykany dia gram horoskopu rzymskiego składał się z dwóch kwa dratów: dużego, w który wpisyyjano mniejszy. Pole pomiędzy nimi dzielono na trójkąty, symbolizujące róż ne okoliczności i układy do li człowieczej. Dotyczyły one: 1. życia, 2. korzyści, 3. rodzeństwa, 4. rodziców, 5. dzieci, 6. zdrowia, 7. mał żeństwa, 8. śmierci, 9. po dróży, 10. kariery zawodo wej, 11. przyjaciół i 12. nie przyjaciół. Astrolog wypel viał te trójkąty danymi informacyjnymi z układu gwiazd i planet, i na tej podstawie przepowiadał lo sy osoby, której dotyczył horoskop. Jeśli zaś chodzi o nasze losy w najbliższym tygod niu, to... BARAN 21 III —20 IV: opanuj niepokój i nerwowość; oczekiwane przez cie bie zmiany są już bliskie. BYK 21 IV— 21 V: w rodzinie, jak i w pracy po staraj się nie zwlekając wy jaśnić sprawy sporne; dalsze przemilczenia jeszcze bardziej zagmatwają twoją sytuację. BLIŹNIĘTA 22 V — 21 VI: nie dawaj posłuchu plotkom na temat bliskiej ci osoby; jej lojalność nie budzi wątpliwości. RAK 22 VI — 22 VII: twoje zdrowie i twoje... finanse oczekują, byś je trak tował rozważniej. LEW 23 VII — 23 VIII: nie zaniedbuj bieżących o-bowiązkójw, zainteresuj się także perspektywami pracy zawodoioej. PANNA 24 VIII — 23 IX: nowa znajomość ma większe od poprzednich szanse zaznaczyć się trwale w two im życiu. WAGA 24 IX — 23 X: ważną decyzję w spratoach zawodowych odłóż do czasu, gdy przełożeni i kole dzy będą już po urlopach. SKORPION 24 X — 22 XI: nie odkładają zamierzonego wyjazdu, inaczej w ogóle nie dojdzie on do skutku. STRZELEC 23 XI — 21 XII: ro sprawach zawodowych zbliża się nieoczekiwane, korzystne rozwiązanie. KOZIOROŻEC 22 XII — 20 I: przed tobą dobry dzień. W domu atmosfera zrozumienia i serdeczności, w pracy spokój i „trochę oddechu" przed jesienną or ką. WODNIK 21 I — 18 II: spotkanie z dawno nie widzianą osobą spełni twoje oczekiwania. RYBY 19 II — 20 III: czeka cię trochę zamieszania w stosunkach z rodziną lub przyjaciółmi; opanujesz je tym. szybciej, im mniej dasz posłuchu. plotkom na ten temat. (PAI) IRENA KACPER od tej pory domorośli hycle nie będą już mogli sprzedawać. BOCIANIA WIOSKA W Holandii istnieje jedyna w świecie Wieś Bociania, o nazwie Het Liesveld, licząca 405 mieszkańców. Założył ją, przy współpracy ornitologów i opiekuje się ptakami były piekarz, Aad Smits. Rok 1971 był zdaniem naukowców fatal ny dla bocianów z powodu du żych mrozów, które zdziesiątkowały stada. Wtedy też pow stała idea założenia Bocianiej Wsi. ZAKOCHANY ŻÓŁW Z GALAPAGOS Sensacją ZOO w Salt Lake City (USA) stała się miłość żółwia z Galapagos o imieniu Monster, który po dziesięciu latach cnoty zakochał się trzy krotnie tej wiosny. Niestety wszystkie trzy partnerki nie odpowiedziały na amory i o-becnie dyrektor ogrodu, La-mar Farnsworth, szuka dla żółwia odpowiedniej kandydat ki w innych rejonach kraju. GDY TYGRYS MUSI BR AC PIGUŁKI NASENNE „Tygrys w moskiewskim ZOO przyjmuje tabletki nasen ne, lew wytrzepuje popiół z grzywy, a niedźwiedź bez przerwy śpi zmorzony ciężkim kacem" — pisze gazeta „iMos-kowskij Komsomolec" w felie tonie, piętnującym zachowanie się wielu odwiedzających o-gród zoologiczny. Mimo napisów zabraniających karmienia zwierząt wciąż znajdują się amatorzy dożywiania ich tym, co nie służy jego mieszańcom. ALBINOSY WSROD ZWIERZĄT Niewiele jest zwierząt albinosów, stąd zainteresowanie nirni jest ogromne — o czym świadczy młody tapir, który stał się atrakcją nr 1 poznańskiego ZOO. Do równie popularnych należy biały tygrys z Budapesztu, biała żyrafa z Tokio i biała gorylica w Barcelonie. Poza tym z ogrodów zoologicznych nie można się poszczycić żadnym innym slbi nosem. (PAI) m * ./■rm Z atfywmfc nfzodbwn&ów ' ' flaMOHrmc«s«nv^' ■" i«jwiaf..Mf.ir Kiedy u proęv żniw dokonywano w Strachorninie należącym do Kombinatu PGR w Tymieniu.■ bilansu sił i zadań, kierownictwo postanowiło zatrudnić pomoc■» niczych pracowników. Gdy kierownik zakładu. Eugeniusz Mikos, postawił problem na spotkaniu z brygadzistami, zaoponował jedynie Władysław Krawiecki. Miał kontrargumenty ekonomiczne i organizacyjne. Zobowiązał się osobiście zwerbować do prac żniwnych, a później- wykopkowych, wystarczającą liczbę członków rodzin. Pio ny zebrano w Strachorninie bez pomocy óbcvch. ! WŁADYSŁAW KRAWIECKI pracuje w zakładzie 26 lat. Spokojny, nad wyraz pra- Pier tuszy w kolektywie cowity i skromny, cieszy się wśród, załogi ogromnym autorytetem. Jest sprawiedliwy, dba o ludzi. Jest brygadzistą polowym (w młodszym wieku kierował pracą brygady traktorowej). Być może, że sam nie zaiosze zdaje sobie sprawę, jak wielki' wpływ na wszystko, co się dzieje w zakładzie, wywiera jego opinia. Kierownictwo zakładu i członkowie załogi mówią, że ważną rolę, jaką W łady slaio Krawiecki odgrywa1 we wszystkich proceraćh pegeeroioskiej społeczności . odczuwają dopiero, gdy — przypadkiem nie ma go chwilowo w kolektywie. Jest on tego kolektywu rdzeniem. T. F. Fot. J. Piątkowski KIEDY w maju br. o- • statni raz odwiedziłem Meblarskie Zakłady PrztiR siu Terenowego w Człuchowie, borykały się one z dwojakimi trudnościami: brakiem, dostatecznej ilości surowców i kłopotami kadrowymi. Jak jest teraz, w lecie? — W zasadzie trudności te mamy nadal, choć zostały znacznie złagodzone — powiada mgr inż. Gerard Konkolewski, zastępca dyrektora zakładów. — Nadal nie otrzymujemy do statecznych przydziałów płyt wiórowych o odpowiedniej grubości, a więc podstawowego surowca. W sierpniu nie otrzymaliśmy ani jednej .płyty o grubości 18 mm. Zjednoczenie zapewnia ciągle, że wagon już w drodze, ale jakoś do "na"s nie mcże dotrzeć. Interwencje dystrybutora w „Płytozbycie" też riie po maeają. Zak ad pracuje tylko dlatego, że mamy jeszcze płyty o grubości 22 mm- Ale podraża to koszty produkcji oraz ceny* mebli. x Z laminataini jest podobnie. Na cały rok potrzeba ich do produkcji około 40 metrów sześciennych, zakła dy otrzymały jednakże zapewnienie przydziału na 25 metrów sześć. Przydział ten wciąż jednak pozostaje bezwartościowym papierem, bowiem nie ma gdzie lokować ^amówień. Producenci płyt nie chcą ich przyjmować. Żebyśmy mie li choć wystarczającą ilość laminatów na działalność usługową, do której zakład jest zobowiązany. Ale klien tom musimy odmawiać wy konania najprostszych nawet zleceń. Plan usług jest w tym miesiącu niewielki ma war tośc zaledwie 150 tys." zł, ale najprawdopodobniej ' gy ii»F!i' •" |jwjmm IśkESFśOUfBffltt Tr wykonany nie będzie z u-wagi także na brak wysokiej 'klasy fachowców stolarzy. Wprawdzie trudności kadrowe zakładów zostały ostatnio złagodzone: przyjęto do pracy absolwentów przyzakładowej szkoły zawodowej o poszukiwanych specjalnościach tapicer i stolarz. Niewiele jednak wzrosła wydajność, są to bowiem pracownicy bez doświadczenia choć nie sposób odmówić im ofiarności. Poza tym zakład nadal boryka się z brakiem średniej kadry produkcyjnej. Po części i ten kłopot rozwiązano, awansując na brygadzistów i mistrzów produkcji najlepszych robot ników. Po części bo choć kwalifikacje zawodowe mają oni niezłe, to nie zawsze jednak zdają egzamin jako organizatorzy i kierownicy produkcji. Te kłopoty kadręwe potęgują urlopy, absencja chorobowa. Razem nieobecności te sięgają do 30 procent. Od pozostałych żąda się więc . pracy na zdwojonych obro tach, by zakłady mogły sprostać planpwym zadaniom. Plan lipca został wykonany w 102 procentach, plan produkcyjny sierpnia jeąt znacznie wyższy, jego realizacja przebiega pomyślnie. Oprócz mebli na krajowy rynek,zakład wykonuje obteonie także zamówienia eksportowe dla ZSRR. / Hałas w'" halach produkcyjnych skutecznie wytłumiają- specjalne, nauszniki, choć nie wszyscy pracownicy ich używają. Ciężka praca fizyczna przy transporcie surowca i elementów meblowych na poszczególne wydziały została niedawno ułatwiona dzięki zastosowaniu kolejki szynowej z rolkowymi wózkami transportowymi. Napojów chłodzących mamy pod .dostatkiem — twierdzą indagowani robo'nicv. — Obok mleka, sprowadzamy bezpośrednio z mleczarni także maślankę kefiry. Pod dostatkiem jest kawy, mamy w zakładzie kiosk z o-ranżadą i podstawowymi artykułami spożywczymi — uzupełnia wypowiedzi inż, G. Konkolewski. W halach produkcyjnych nie czuje się upału panu-jącego na zewnątrz, ale wentylacja pomieszczeń nie jest najlepsza. Większość to pomieszczenia stare, któ re mimo powszechnego sto sowania wyciągów wentylacyjnych, nie są dobrze przewietrzane. Wentylacja funkcjonuje dobrze , tylko w nowej hali, toteż przenieśliśmy tam te wydziały, których pracownicy naj bardziej narażeni są na szkodliwe wyziewy chemikaliów, rozpuszczalników i lakierów — informuje inż. Konkolewski. Lecz mimo stale pracujących wyciągów, duże zapylenie po wietrzą panuje w szlifierni. Stwarzane naturalne przeciągi niew:eię poprawiają sytuację. Kiedy maszyny pracują, pył aż dusi w Far-dle . (arad) $ mafs ISIS^SiiS — .Takie mamy teraz największe kłopoty? Dyrektor POHZ w Bobrownikach, Andrzej Werner powtarza moje pytanie. Jak swykle jest wiele problemów, a dwa spośród nich są najważniejsze. Musimy zebrać z pól resztę słomy po kombajnach i zrobić okazały wieniec dożynkowy — dodaje żartobliwie. Z tym wieńcem to nie taka prosta sprawa. Musi być przecież piękny, jak tegoroczne plony. Dyrektor pokazuje nam projekt. mr wmmwm »i niw rimyiiffliraMinii YSOKI będzie chyba na dwa metry. Na nim dorodne, kło sy wszystkich czterech zbóż. Tylko skąd ja te kłosy wez mę, bo zboża zębraliśmy w gospodarstwie kombajnarrii. Nie ma innego wyjścia, jak wymienić u rolników ziarno na snopy zboża. B"dą mieli o-każję zrewanżować się za nasze vistule. Bo co tu ukrywać, dzięki tym kombajnom ukończyli oni żniwa tak wcześnie. I z tego też względu powinni mieć .swój specjalny wkład do naszego powiatowego wieńca. — Pozostaje więc tylko ten drugi "kłopot z zebraniem słomy — przypominam dyrektorowi. Andrzej Werner po-, chmurnieje. Na ten temat nie ma ochoty do żartów. — Z tą słomą jest prostu klęska. Jeśli ze żniwami mo żna się uporać w dwa tygodnie, to słomę trzeba zbierać przez miesiąc. Te cholerne jagi to po prostu szmelc. Jak można było coś podobnego wy produkować? Liczę na pomoc sąsiedniego POKZ. Oni mają enerdowskie prasy do słomy. Właśnie ta sąsiedzka pomoc. Chyba w tym tkwi tajemnica sprawnie przeprowadzonych żniw w powiecie słupskim., — Pomogły rolnikom w czasie żniw państwowe gospodarstwa — mówi kierownik służby rolnej Urzędu Gminy w Damnicy, Grzegorz Holak. — Kiedy tylko skończyły robotą u siebie, przekazały wszystkie vistule na chłopskie pola. Niby to proste i oczywiste wyjście z sytuacji a jednak i w tym przypadku było sporo pro blcmów. Głównie organizacyjnych, które należało natychmiast rozwiązać. Przecież za tę kombajnową usługą trzeba zapłacić. I to z góry — zgodnie z przepisami. A rolnicy in dywiduaini niezbyt chętr^e się gają do portfela, aby wyłożyć pieniądze za robotę, która dopiero będzie wykonana. Oglądali się więc w gminie Damnica jeden na drugiego, który pierwszy zapłaci. Niech się ten pierwszy znajdzie. A potem można będzie skusić kombajnistę na sąsiednie pole chociażby butelką wina. I tak pewnie by to trwało aż do dzisiaj. A rozwiązanie problemu okazało się genialnie proste. Niestety, nie miałem czasu sprawdzić, kto wpadł na ten pomysł. Po pros tu z funduszy Kółka Rolniczego w Damnicy wpłacono do kasy POHZ w Bobrownikach 10 tys. zł, jako zaliczkę na usługi kombajnowe. I nie było już przeszkód, żeby maszyny wjechały-na pola indywidualnych rolników. — Dzięki temu zakończyliśmy żniwa 15 sierpnia — mówi naczelnik Urzędu Gminy '. w Damnicy, Leonard Siroić. — Przepraszam naczelniku — włącza się do rozmowy zastępca przewodniczącego Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Słupsku, Stanisław Czupajło. — Przecież byłem tutaj 16 sierpnia. Na polu u leśnika chodziła jeszcze ylstu-la. — To prawda — przyznaje naczelnik. — I jeszcze u jednego ciziałkowicza pracował kombajn. Ale czy można brać pod uwagę takie trzydziesto-arowe działki? Prawdziwi rolnicy byli już po żniwach. — Niestety, musimy być konsekwentni. Ostatnie kłosy z pól zebrano w Damnicy sierpnia. I to jest termin zakończenia żniw w gminie. Rozmawiając ze Stanisławem Czupajlą- dowiedziałem się, że było kilka takich meldunków „na wyrost" o zakoń czeniu żniw. . .... 0 — Sprawdzaliśmy wszystkie. Nie chodziło nam o przyłapanie ludzi na kłamstwie. Musie liśmy znać prawdziwą sytuację na polach powiatu. Na kontro le jeździliśmy samolotem. Poczciwa wilga ' spełniała rolę taksówki powietrznej. I, niestety, bywały przypadki, że na polach gospodarstw, ktoie według meldunków żakom żyły żniwa, widzieliśmy pracują jące kombajny. Nie ogranicza ło się to Wówczas do przykrych rozmów z dyrektorami gospodarstw. Zastanawialiśmy się wspólnie jak im pomóc, że by żniwa skończyli rzeczywiście możliwie najwcześniej. Batalię o chleb wygrano w 'powiecie słupskim najwcześniej. A stało się to nie tylko dzięki pięknej, słonecznej pogodzie. Rozpoczęto kampatpę żniwną, już wówczas, kiedy po la zazieleniły się' pierwszymi oziminami. Już wtedy zastanawiano się w Komitecie Mias ta i Powiatu partii jak możliwie najsprawniej zebrać tegoroczne plony. — Uczyliśmy się na doświad czeniach ubiegłych lat — mówi Zygmunt kołodziej — sekretarz rolny KMiP partii. — Zespoły żniwne nie zdawały egzaminu. To był dziwoląg or ganizacyjny. Ile przecież cennego czasu tracili qi ludzie przyjeżdżając na posiedzenia do powiatu. I druga zasadnicza sprawa . Czy rzeczywiście mogli podejmować wiążące de cyzje? Bez księgowego, bez fachowców znających poszczególne wycinkowe problemy. — Zaprosiliśmy dyrektorów wszystkich jednostek, współpracujących z rolnictwem — kontynuuje Zygmunt Kołodziej. — Zebraliśmy ich propozycje. A potem, z tym zgromadzonym materiałem, jeździliśmy do wszystkich państwowych gospodarstw rolnych. Tłu maczyiiśmy im wótyc/.as, że właśnie za zbiór pionów to o- ::V $ ni są odpowiedzialni, a my im chcemy po prostu pomóc. I py taliśmy, ile potrzeba samochodów, pekaesów, jaki będzie naj dogodniejszy termin odstawy ziarna do pezetzetów, kiedy przerzucać maszyny z jednego gospodarstwa do drugiego. Z tym zebranym materiałem znów wróciliśmy do Słupska. I powtórnie rozmawialiśmy z dyrektorami i kierownikami jednostek ;pracujących na rzecz rolniciwa. W ten sposób partia była rzeczywistym koordynatorem akcji żniwnej. — Ale zgodnie z zarządzeniem, byli także pełnomocnicy akcji żniwnej. — To jest drugi problem, któ ry także rozwiązaliśmy po swojemu. Zrezygnowaliśmy z wysyłania w teren pracowników Wydziału Rolnictwa Prez. PRN. To fakt, że oni znają problem, ale tylko ogólnie. W poszczególnych gminach ist nieją własne, typowe kłopoty i w takich przypadkach u-rzędr.ik z powiatu niewiele może pomóc. Zdecydowaliśmy więc, że pełnomocnikami do spraw żniw będą6w gminach rolnicy, pracownicy pegeerów, członkowie Komitetu Miasta i Powiatu i gminnych instancji partyjnych. Oni tam pracują, im te problemy nie są obce. Ta koncepcja była chyba słuszna i zdała egzamin. Dzięki temu w powiecie słupskim najw-cześniej zameldowano o zakończeniu żniw i już teraz myślą o żniwach przyszłorocznych. Na pewno zastosują sprawdzony w obecnej kampa nii żniwnej brygadowy system pracy w pegeerach. Sprawa jest oczywista — jak tam tłumaczą — nie można dopuścić, by małe żniwa zbiegały się z dużymi. Nie chodzi tylko o problem wykorzystania maszyn, ale również ważna jest sprawa przygotowania magazy nów na zboża. Pomysły są śmiałe, Słupskie peohazety kupują sobie samolot. Rozwiążą problem nie tylko nawożenia w takich okresach, kiedy trak tor nie może wjechać na pola, ale także będa mogły środ kami chemicznymi przyspieszyć wegetację rzepaku tam, gdzie to jest konieczne. Problemów jest znacznie więcej. Aie jeden z nich, podstawowy, trzeba rozwiązać już teraz. Towarzysze z Komitetu Miasta i Powiatu mówią o e-lewatorach. Są przecież nowoczesne, dopiero co zbudowane, ale _ już teraz dławią się nadmiarem ziarna. Miejsce ńa zboże jest, ale przepustowość zbyt mała. Nie można do puścić do tego, żeby pekaesów skie samochody były czasowymi magazynami ziarna. Bo tak, niestety, zdarzało się w czasie ostatnich żniw. Godzina na rozładowanie samochodowej przyczepy to stanowczo zbyt długo. A przy tym trzeba także zmodernizować i zmecha nizować stare magazyny zbożo we. I z tymi kłopotami można bę dzie sobie' poradzić, jeśli w ca łym województwie, podobnie jak w Słupsku, będzie się już teraz myśleć o przyszłorocznych żniwach. I trzeba o tym pamiętać nawet dzisiaj, w cza cie Święta Plonów, uroczystości, którą chyba po raz pierwszy obchodzimy w nas?,-m wo jewództwie tak wcześnie. Nawet wówczas, ,gdy na stadion w Damnicy wkroczy rozśpiewa ny korowód z dożynkowymi wieńcami, kiedy gospodarzom województwa wręczą rolnicy bochen chleba, upieczony z tegorocznego ziarna i zabrzmi staropolska, dożynkowa pieśń..' O, jak słodko chleb nc/.rz będzie nam smakował, gdy w gorącym pocie kaidy nań pracował. Plon niesiemy, plon... ANTONI KIEŁCZEWSKI Panorama Damnicy w pow. słupskim. Dziś mieszkańcy tej miejscowości loitać będą dożynl:owych gości z całego województwa. > Głos nr 238 Fot. J. Patan Strona 5 OSZERZA się sta Je krąg artystów, Którzy nazwę „O-SIEKI" wpisują do życiorysu. Fakt organizacji jedenastu kolejnych plenerów zdecydował, że nazwa małej wsi, położonej niedaleko Koszalina, budzi wśród wielu ludzi sztuki, zaciekawienie, a niekiedy sentyment. Andrzej Matuszewski z Poznania, związał się z tym miejscem tak dalece, że gotów jest jechać na każde stąd wezwanie. Podobnie dzieje się z innymi. Można być niemal pewnym, że ponownego zaproszenia nie odrzucą z byłe powodu. Nie dbając przy tym, czy nowe spotkanie zaoferuje jednocześnie lepsze warunki twórczego działania, czy program będzie w każdym szczególe zgodny z zainteresowaniami, a w składzie uczestników tylko osoby przyjazne. Myślę, że fakt ten, jeśli może być dla gos podarzy pochlebny, to nie zwalnia tym samym od o-bowiązku właściwego pojmowania swej roli. Nie jest bowiem tak, że Osieki, u-śtalając swą markę imprezy plenerowej wiodącej w kraju, mogą nie troszczyć się o to, by każde kolejne spotkanie było — jeśli nie lepsze od poprzedniego, to przynajmniej równie ambit ile. Są wątpliwości, które pozostają wątpliwościami. Są nie podjęte postulaty, życzenia, których spełnienie wydaje się łatwe. Wresz cie. propozycje. O tyle istot ne, że wyrażające irosK^ o dalsze losy plenerowych spotkań, ich ran^ znaczenie vi i 3 Jztuki współczesnej. Mimo nieprzerwanej, dzieje lat już trwającej systematyczności w organizowaniu plenerów, Osieki pozostają szansą nie w pełni wykorzystaną. Dla historii naszej kuiuiry są niczym żyła szlachetnego kruszcu, na którą poszukiwacze jeszcze nie natrafili. Nie odkrywam nieznanego, jeśli powiem, że impreza ta mogła i ciągle jeszcze może być czymś więcej, niż tylko owocnym spotkaniem, konfrontującym postawy twórców, teoretyków, naukowców. Nie powiódł się zamiar, który legł u podstaw inicjatywy w momencie jej narodzin, a dla plastyków współczesnych był zapowiedzią spełnienia marzeń noszonych od lat. Ani Koszalin, ani inne z miast naszego regionu, nie stało się dzięki Osiekom miejscem galerii sztuki współczesnej. Urwały się tak dobrze zapowiadające związki plenerów z placów ką najbardziej d0 tego predestynowaną, ze słupskim Muzeum Pomorza Środkowego. Z czasem, mimo że przekazanie do zbiorów jednej pracy traktowano jako obowiązek — plon tej „daniny" w najlepszym tego słowa znaczenia, zaczął --ę kurczyć. Paradoksem jest, że równocześnie wzrosła ranga naszego muzealnictwa, powstały wyspecjalizowane dzisiy sztuki, pracownie. W sytuacji zmian, jakie dokonały się w sferze koncepcji i realizacji artystycznej, nie umiano sobie poradzić z podjęciem tego, co oferowali artyści. Dochodzi do tego, ie placówka, która ma zbierać przed nosem padające złote jabłka, nie racz> się po ni? schylać i manifestuje swoje dessin-teresement. Przyjmując za punkt wyjścia kategorie e-tyki profesjonalnej, jest to postępowanie niewybaczalne. Świadczy o tym, że tak, jak natura ślepo rozdziela talenty, tak administracja etaty. Plenery powołało do życia społeczne gremium. Są ludzie i we władzach i w organizacjach społecznych, którzy potrafią sprawić, że ciągle od nowa Osieki ożywają tętnem twórczej myśli. Dla tych, którzy mają dobrą wolę, nie zawsze jest to łatwe, również władzom politycznym nie zawsze odpowiada improwizacja dzia łań organizacyjnych i balanse koncepcyjne. Co kadencja zmienia się przecież skład Zarządu ZPAP — głównego inicjatora, z natury rzeczy zmieniają się ludzie w innych organizacjach. Impreza, która zyskała już taki prestiż, i któ rej wobec tego środowisko artystyczne stawia tak wysokie wymagania, nie powinna być zależna od tego typu wahań. Nie wszyscy mają obowiązek, mogą czy chcą. mieć orientacje w zakresie tego, co się aktualnie w plastyce dzieje. A z braku orientacji przecież biorą się wątpliwości w kwestiach oczywistych — składu uczestników, propozycji programowych, nawet czasu trwania i miejsca im prezy. Ł-atwo wtedy o mylne decyzje. Zdarza się prze cięż słyszeć opinie, jakież to pieniądze wydaje sie na Osieki i chyba ulegając tym głosom, w imię oszczę- dności, skrócono plener o tydzień. Przy braku placów ki w szerokim stopniu i z dużą ambicją wykorzystującej dorobek plenerowy, pożytek z imprezy może się wydać dyskusyjny. A przecież proste przeliczenie — obraz olejny, przyjmując zasady obowiązującego cen nika w odniesieniu do, liczącego się artysty, kosztuje przeciętnie 6 tys. zł. Jest to chyba rekompensata za pobyt wystarczająca. Najwyższy czas pomyśleć o tym, w jaki sposób najwłaściwszy zapewnić plenerowi przyszłość. Wręcz nie wypada już, żegnając osieckich gości, przypominać sobie o niektórych na progu przyszłej imprezy. Nawet zwykła grzeczność wymaga, by z ludźmi z którymi się zaprzy jażniło, nie kończyć znajomości zwyczajowym uściskiem ręki. Przyjmując, że co roku, przynajmniej jed na trzecia uczestników przyjeżdża do Osiek po raz pierwszy, to po jedenastu latach przez plener przewinęło się wiele znanych, nieraz wyrastających na znakomitości, artystów pol skich. Jan Ziemski z Lublina, artysta, którego zdanie liczy się, powiedział z żalem: przecież wielu artystów tu dojrzewa. Wielu dzięki plenerowi zmienia i poszerza pogląd na sprawy twórczości. Wielu długo później kontynuuje to, czego zalążek lub impuls dały Osieki. Właściwie smutno, że w nowych publikacjach o sztuce, w których pisze się o artystach i ich dziełach, nie pisze się jednocześnie o szerszym zjawisku w ży- ciu artystycznym — o Osie kach, które były zaczynem indywidualnych doświadczeń twórczych, tychże, artystów. To było niedawno, a pamięć o tym fakcie gdzieś się rozpłynęła". Jak wiemy, poważnej publikacji o plenerze nię było. Sytuację tę może zmienić tylko trcwkliwie kulty wowana ciągłość poczynań organizacyjnych. Należy za dbać, by o plenerze nie zapominano w momencie zamknięcia imprezy, a dyskusji nad kolejnym nie podejmowano trzy miesiące przed jej rozpoczęciem. Ce lowe jest powołanie urzędu komisarza, działającego permanentnie, który w o-parciu o stałe gremium — komitet organizacyjny — zapewnił by plenerowi trwałą obecność w życiu plastycznym kraju. Jest istotny przy tym wybór człowieka. Bowiem żadne, najdalej idące prerogatywy, nie mogą zapewnić po żądanych rezultatów, jeśli nie gwarantują ich walory osobowości samego komisarza. Kwestią ogromnej wagi jest wyposażenie ośrodka osieckiego w możliwości realizacji na miejscu różnych inicjatyw i prac, W obecnych warunkach można co najwyżej malować. Trudno marzyć o robieniu wizual-artu w oparciu po wiedzmy, o metal, ruchomej konstrukcji czy wreszcie o najaktualniejszej ten dencji dokonywanych niektórych działań konceptualnych. Współczesny plastyk gremialnie odchodzi od palety i płótna posługu jąc się w zamian warsztatem ślusarskim, czy stolar skim, materiałami tańszymi, ale wymagającymi inwencji w ich zdobyciu. O tym, jakie będą przyszłe plenery zdecyduje gre mium, powołane do organi zacji. Trzeba jednak zastanowić* się, co ma oznaczać w nazwie pleneru — bo ją stosowano — przymiotnik „międzynarodowy". Kryte ria, jakimi kierowano się przy dotychczasowych zaproszeniach — są zupełnie chybione. Właściwie nie ma żadnych kryteriów. O zaproszeniu zagranicznego ar tysty decyduje najdziwniej szy przypadek. Gdybyśmy potraktowali rzecz pryncypialnie, to znaczy próbowali zapraszać artystów gwarantujących plenerowi znaczenie prawdziwie międzynarodowe, to i z przyczyn natury organizacyjnej byłoby to bardzo trudne, a nierzadko kosztowne. Przy okazji drobna rzecz z pozoru. nie tylko międzynarodowe ale i krajowe am- bicje organizatorów będą ■ musiały znaleźć inne ujście po pierwszej wizycie inspektora koszalińskiego sanepidu — niezależnie od tego, jakiej sztuki jest miłośnikiem. Plener czeka , na ponow ne odkrycie. Ma prawo do świadectwa dojrzałości. M. GRUDNIEWSKA IMulturalna NA ŚWIECIE: * Prace 50 polskich plastyków znajdują się na otwartej 23 bm. w Pradze wystawie gra fiki polskiej. W jej otwarciu wzięli udział przedstawiciele czechosłowackiego świata kulturalnego, obecny był również ambasador Motyka. * 60 u-mów z 13 krajami zawarła w I półroczu br. Agencja Autorska; dotyczyły one „eksportu" sztuk teatralnych, utworów radiowych i telewizyjnych. Kra je socjalistyczne chętnie kupują dramaturgię dziecięcą i młodzieżową, zav:arto 20 u-mów. * Stolica NRD po raz siedemnasty urządza Międzynarodowy Festiwal, Teatralny i Muzyczny. Odbędzie się on od 14 do 21 października. Za planowano 241 imprez, wśród nich występy teatru „Ateneum" z Warszawy, Wrocławskiej Pantomimy. W KRAJU: * Drugą książką w dorobku pisarskim Tadeusza Brezy była „Zawiść", napisana w 1939 r. Jej tekst zaginął w cza sie wojny, niedawno został zre konstruowany przez autora i teraz roydany przez „Czytelnika": * 7 października 194S r. w Warszawie otwarto pierwszy w Polsce klub międzynaro dowej prasy i książki, którego wizytówką w owym czasie było 5 egzemplarzy ,,1'Humani-te". Obecnie w 62 czytelniach klubowych oferuje się 6S0 ty tułów prasowych z 31 krajów w łącznym nakładzie (i tak nie wystarczającym) 15 tys. egzem plarzy. Co rok z kursów języ ków obcych organizowanych przez „empiki" korzysta 20 tys. osób. * Tysiąc,, wartościo wych eksponatow zgromadzono w jeleniogórskim muzeum szkła artystycznego, które zostanie niedługo otwarte. Zobra żuje ono bogate tradycje hut nictwa i obróbki szkła na Sląs ku, dodatkową atrakcję będą stanowiły wyroby szklarskie z Egiptu z III i IV wieku przed naszą erą. * Andrzej Kempis-ty i Jerzy Gąssowski opracowali „Przewodnik archeologiczny po Polsce" wydany ostat nio przez Ossolineum. Zawiera on opisy ok. 5 tysięcy najcie kawszych stanowisk archeologi cznych. W WOJEWÓDZTWIE: * „Przynoszę ziemię" — to tytuł nowego tomu poetyckiego, drugiego w pisarskim dorobku Zygmunta Flisa. Pierwszym było „Łamanie psalmóio" wydane w 1963 r. Nowy tom zawiera utwory nagrodzone w koszalińskim konkursie literackim i na I Warszawskiej Je sieni Poetyckiej. * Pierwsze Wojewódzkie Targi Plastyki trwające od 1 do 15 sierpnia nie wzbudziły większego zain teresowania nabywców. Do sprawy jeszcze powrócimy, dziś tylko nalegając na bardziej przemyślaną ich organiza cję w przyszłym roku, m. in. na realniejszy termin (późna jesień). * Koszalińskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne, które wspólnie z ZO ZPAP podjęło akcję estetyzacji. małych miast, przygotowuje nowe przedsięwzięcie, tym razem wspólnie z literatami zrze szonymi w Oddziale ZLP. * Kończy się osiecki plener, przed nami jeszcze Ogólnopol ski Warsztat Artystów-Piasty ków „Tioorzywa Sztuczne" w Ustce, VII Festiwal Planistyki Polskiej w Słupsku (8—14 września) i II Dni Kultury Pol skiej w okręgu Neubranden-burg (II połowa września), (m) Koszaliński Festiwal Organowy Głos nr 238 Strona 6 Ostatnie dwa koncerty Festiwa^ lu Organowego w dniach 12 i 19 sierpnia różniły się nie tyle rozbieżnością, co charakterem wyko nawstwa. W obu pojawiły się utwo-ry Bacha, Haydna i Regera, ale ich wykonawcami w pierwszym — byli artyści o ustalonej sławie i to nie tyl ko krajowej: w drugim — młodzi muzycy, którzy dopiero wkraczają na drogę muzycznej samodzielności. WOYTOWICZ I GRUBICH. Te na zwiska mówią już wszystko. W programie koszalińskiego festiwalu spot kały się jednego dnia osoby . które zostały słusznie uznane za autorytety artystyczne w reprezentowanej przez siebie dziedzinie muzycznej: śpiewaczka — STEFANIA WOYTOWICZ, organista — JOACHIM GRU BICH, Było to zapowiedzią doznań muzycznych najwyższej miary. I tak się stuło. Piękny i nasycony emocją głos Stefanii Woytowicz wspaniale zabrzmiał w „Litanii" Karola Szymanowskiego. Było w tej interpretacji wiele uniesienia. Ono sprawiło, pomijając cały doskonały sztafaż techniki wokalnej, to wielkie wrażenie, któremu ulec musiał każdy ze słuchaczy. Artystów wysokiej miary charakteryzuje panowanie nad materiałem, kształtowanie muzyki bez dostrzegalnego dla odbiorcy trudu. Problemu walki z oporną materią, który zawsze istnieje, nie można do strzec ani'w śpćewie Stefanii Woytowicz, ani w grze Joachima Grubi-cha. Pewność, zdecydowanie, swobo da — to wszystko dało się zauważyć w fragmentach Mszy organowej Fr. Couperina, w Toccacie, Adagio i Fudze C-dur J. S. Bacha, w Toccacie i*Fudze E-moll M. Regera. Trzy różne style, trzy różne palety brzmię niowe przedstawił w swej sztuce Grubich. Couperin miał wiele barokowej jasności. Blask Offertorium, a obok malowane jasnymi barwami poszczególne kuplety, jakby ciepłe promienie przebijające się przez wi traż barokowej kaplicy. Bach i wiel kie jego dzieło Grubich przedstawił w powściągliwej postaci. I chociaż osobiście lubię, gdy w Adagio instru ment zachwyci nas swą potęgą, to przecież interpretacja Grubicha była w pełni przekonywająca. Stonowarie brzmienia i pewna surowość interpretacji — godne pochwały. Postać utworu Regera wspaniała! Znów świata", które pozwalają pozytywnie ocenić występ Antoniego TEMP SKIEGO. Z utworów organisty na czoło Wysuwała się Fantazja i Fuga d-moll cp. 135b Maxa Regera. Czuło się pewność i zespolenie solisty z instru mentem. Niełatwa Fuga była przed stawiona precyzyjnie. Jasność interpretacji i rejestracji sprawiła czytelność całego przebiegu dzieła. Nie można tego samego powiedzieć o u-tworze Cezara Francka, któremu brak było skupienia, ale nade wszystko narzucającego się już z racji tytułu — heroizmu („Piec6 heroi-que"), pompatyczności, Z kolei w Dwa różna w swym kolorycie od jasności Couperina i surowości' Bacha... Ta pewność budowania dzieła o różnym charakterze jest najlepszym świadectwem mistrzostwa Joachima Gru bicha. CHOROSIŃSKI 1 TEMPSKI to młodzi muzycy. Nazwisko pćerwsze go z nich nie jest obce osobom inte resującym się polską sztuką organową. Uczeń prof. Rączkowskiego dał sdę już poznać podczas krajowych i międzynarodowych imprez młodych organistów. Drugi — jeszcze student PWSM w Gdańsku ■— wystą pił zamiast zapowiedzianego Jerzego Szymańskiego. Student, ale także debiutujący w operze solista. Śpiewak dysponujący brzmiącym, chociaż jeszcze nie głębokim basem (to przychodzi zwykle... z wiekiem), wy konał arie z oratoriów Józefa Hayd na „Stworzenie świata" i „Pory roku". Pewne potknięcia" (intonacja) i niepewność w recitatiwach można chyba położyć na karb debiutanckiej tremy. Były jednak frazy w drugiej arii Rafaela ze „Stworzenia Preludium i Fudze e-moll, wielkim dziele organowym Bacha, mogliśmy podziwiać biegłość palcową organisty, natomiast nazbyt powściągliwa rejestracja i niepewność techniki pedałowej zacierały obraz w sposób niemal absolutny. Andrzej CHOROSINSKI, po udanym wykonaniu dzieła Regera, poddał się także próbie improwizacji. -Podtrzymuje on bowiem w swej działalności (co godne jest podkreślenia i pochwały szczególnej!) dawną i dobrą tradycję sztuki organowej. Improwizacja na zadany temat jest zawsze ciekawym elementem programu. Szczególnie wtedy, gdy i temat jest odpowiedni dla improwizacji. Podobnie jak za pierwszym razem, gdy Heinz Orliński wprowa-wadził ten element do swego programu, tak i teraz temat był nie dość jasny i dla improwizacji niezbyt odpowiedni. Wprawdzie już jaśniejszy niż poprzednio, ale nie dawał wielu możliwości organiście. Był to fragment z „Pieśni o Ziemi Koszalińskiej"- Wł. Turowskiego. Wy daje mi się, że Andrzej Chorosiński, mimo iż także brak było czasu na spokojne rozwinięcie improwizacji, z powodzeniem wybrnął z niełatwego zadania. Trzeba jeszcze wspomnieć o formie uczestniczenia w koncertach orkiestry Filharmonii Koszalińskiej. Fakt, iż jeszcze przed zakończeniem programu, znudzony zespół opuszcza prezbiterium (a to zdarzyło się podczas obu omawianych koncertów, w których za pulpitem dyrygenta stali: Andrzej Cwojdziński, a ostatnio, Fred Wojtan) jest nie tylko wyrazem lekceważenia słuchaczy, ale i samego koncertu. Jest to o tyle jeszcze nie na miejscu, że poziom, jaki podczas festiwalowych koncertów zaprezentował zespół Filharmonii, w niczym nie usprawiedliwia zachowania zespołu, pozwala tylko z głęboką troską spojrzeć na działalność orkiestry . ZBIGNIEW PAWLICKI P.S. W ostatniej recenzji z koncertów Festiwalu Organowego pominięty został jeden wiersz tekstu, na skutek czego fragment ten był zupełnie niezrozumiały. Przepraszając Czytelników i wykonawców, pozwalam sobie przypomieć go w zamierzonej formie. Zdanie to dotyczy wykonania przez Chór „Harfa" u-tworu B. Pękiela — Missa brevis. „I chociaż były momenty (jak np. niepewność intonacyjna na początku „Agnus Dei", czy też — dla mnie trochę dziwne — rozpoczynanie „Gloria", bez pierwszych słów chorału, lecz zaraz od ;,...et in terra", co wydaje mi się niepotrzebnym pozbawieniem utworu jego pięknego efektu: kontrastu między surowością chorałowej melodii i kunsztem polifonicznej sztuki), ktćre mogły być szczyptą przysłowiowego dziegciu, ale ponieważ w tym, co prezentowała „Harfa" było tyle muzycznego, staropolskiego miodu, przeto zanikło to w masie najbardziej szlachetnej muzyki". Zb. F. :r«raBK!BgB3acfaaBga^^ 11 uzdmamr^^imii!^ .'nunsmi się żniwa Starodawny obrzęd dożynek, jedna z najpiękniejszych uro czystości Iudcwych i rolniczych, obchodzona jest od bardzo dawnych czasów. Jak dowodzą kronikarskie zapiski, d&iynk: były w dawiiej Polsce szeroko rozpowszechnione i wiązały się z magicznymi obrzędami, mającymi zapewnić urodzaj na rok nasiępny. Z czasem dożynki utraciły obrzę *iOwy tńarakter, stając się wesołą zabawą ludową po ukoń czeniu i niw. W tej tradycji utrzymywane są obchodzone po wojnie, corocznie, w coraz to innych województwach cfiitralne uroczystości dożynkowe, połączone z ofiarowaniem Gospodarzowi dożynkowego wieńca i rozpoczęciem tań ca żniwnego w takt chóralnie śpiewanej pieśni „Plon nis-siemy, plon!" WIENIEC DOŻYNKOWY GŁÓWNYM momentem uroczystości jest wręczę nie Gospodarzowi wieńca ze zbóż symbolizujących roczny plon. Wieniec — jak podaje Zygmunt Gloger — po winien być uwity z dojrzałych kłosów zboża, ozdobiony kwiatami polnymi i' wplecionymi weń czerwonymi jabłkami — plonem sadów — i kiściami orzechów — plonem lasu. Do wieńca uwitego wysoko, w postaci weselnej korony panny młodej, dodawano nieraz grona kaliny — symbol jesieni i ukończenia żniw. Na samym czubie wieńca umieszczano ku. kiełkę z pszennego ciasta lub piernik — symbol wszystkiego, co daje łan, las i pasieka. PLON NIESIEMY, PLON! Zwykle dopiero o zachodzie słońca, i przeważnie w sobotę, cała gremada śpiewając pieśń dożynkową wyruszała wolnym krokiem do domu Gospodarza. Rozlegały się słowa: Plon niesiemy, plon, w jegomości dom! Bodaj zdrowo plonowało, po sto korcy z kopy dało. Flon niesiemy, plon! Gospodarz- wychodził na ganek, a przodownica niosąca wieniec na głowie, kładła go u stćp Gospodarza, żniwiarze zaś śpiewali: Otwieraj, panie, szeroko wrota, niesiemy ci wieniec z szczerego złota. Zaścielaj, panie, stoły i ławy, idzie do ciebie gość niebywały. I zaczynała się zabawa. DOŻYNKI U KRÓLA STASIA Jak podaje Jan Stanisław Bystroń, „uczty dożynkowe wyprawiał w dobrach swych także Stanisław August, przy czym parobcy wiejscy tańczyli z damami, a kawalerowie przy byli z królem brali do tańca wieśniaczki". Dokładny opis dożynek zostawił Ignacy Krasicki w „Panu Podstolim": „Okcło zachodu słońca usłyszeliśmy śpiewanie żeńców: wyszli na ganek gospodarstwo, oddano im wieniec, a jeden z gromady uczynił do państwa rzecz (tj. mowę). Odpowiedział wszystkim pan Podsloli. Dziękował za pracę, a na znak zawdzięczenia wezwał do użycia zabawy. Zaczęła więc młodzież tańce, przeplatywała je rozma itymi pieśniami. Zastawiono na podwórzu stoły, zaczem siadł pan Podstoli do ogólnego stołu z samemi gospodarzami, gospodynie z panią Pod-stoliną, z pannami dziewki, z podstolicami parobcy, i trwała uczta dość długo w noc." OBECNIE Tradycyjne uroczystości dożynkowe obchodzono w ubiegłym stuleciu jedynie na wsi, gdzie gospodarzem był dziedzic, zamożny chłop jak np. Boryna w Lipcach Reymontowskich, pleban albo rządca jednego z majątków wielkiej ordynacji. Ogólnonarodowe ob chody dożynkowe z wręczaniem wieńca przedstawicielowi danej ziemi — krakowskiej mazowieckiej itp. — zapoczątkowano w 1927 roku z inicjatywy Związku Młodzieży Wiej skiej, jako święto plonów wsi polskiej. Przedwojenne tradyc je ogólnopaństwowych dożynek wznowiono po wojnie: w Polsce Ludowej odbj^wają się coroczne, uroczystości dożynkowe z udziałem przedstawicieli partii i władz, połączone z bogatym programem artystycznym i wspaniałą oprawą plastyczną. A DRZEWIEJ... „Mieli dawny z przodków swoich obyczaj, że do gajów, które uważali za święte nawiózłszy zboża, zgromadzili się do nich z żonami, dziećmi i domownikami swymi, i bogom ojczystym czynili przez trzy dni ofiary z wołów, cielców, baranów, a po zakończonych ofiarach przez trzy dni biesia dowali, pląsali, wyprawiali roz, maite igrzyska i wśród zabawy pożywali ofiarne jadło" — pisze Długosz o dożynkach sta rożytnych Słowian. Jędrzej Moraczewski zaś w „Dziejach Rzeczypospolitej" po daje, że jeszcze w XVI wieku „na Żmudzi zupełnie po po-gańsku obchodzono „dożynek" W dzień październikowy rozpd czynała się uroczystość, tym sposobem, że petrząśnięto stół sianem, a potem przykryto o-brusami i ucztowano jedząc chleb z nowej mąki, miód z uli, owoce i orzechy". PRZEPIÓRKA Gdzieniegdzie jeszcze przetrwały stare zwyczaje. Zostawia się więc na zżętym polu „przepiórkę" — ducha zboża, zaklętego w ostatnią nie zżętą garść kłosów, zawiązanych w magiczny węzeł u góry. Jest to biesiada dla zbożowych duszków, aby miały się czym żywić, kiedy będzie już pusto na polach. I żeby pamiętały o roku przyszłym, nagradzając ziożoną im ofiarę dobrym uro d za jem i pogodnym zebraniem zboża. Taką „prżep'0rkę" sfotografowano jeszcze kilka lat temu we wsi Wrzosy, w powie cie wołowskim. A oto pieśń przepiórkowa: Przednóweczek schodzi, żniwa, się zbliżają, zboże już bieleje, przepiórki piskają: Powrósłeczka robie, knowiami prostuje, a później kłoseczki w pencel zawiązuje, I tak kończą się żniwa, a w całym kraju rozlega się staro dawna pieśń dożynkowa. „Plon niesiemy, plon!" (Interpress) Spójrz na własną rękę i Ą , ŁAŚCIWIE odkąd rę •■i U kawiczki wyszły z co dziennego użytku, bo przecież,ostatnimi czasy nie tyle chronią' - skórę rąk ód zniszczenia/ ile po prostu od zimna — kobiety' powinny baczną uwagę zwia-cać na wygląd rą^. Ręce także określają osobowość człowieka, także składają się na pojęcie urody czy brzyaoty. Dbajmy więc o nie tym bardziej, że nowoczesna kosmetyka stwarza szansę utrzymania wypielęgnowanych, delikatnych rąk — właściwie niezależnie od wykonywanego zajęcia. Przekonanie, że prowadząca dom i zajmująca się kucnnią kobieta musi raz na zawsze zrezygnować z ładnych rąk, jest z gruntu mylne, ale pilnie trzeba chronić dłonie przed zbędnym niszczeniem. "Wróg numer jeden — to pranie. Znakomite nowoczesne środki wprawdzie doprowadzają garderobę do idealnej czystości, ale źle działają na skórę, wysuszając ją, co jest także powodem łamania się paznokci. Szorowanie, a nawet, zmywanie przy użyciu „Ludwika" — też nie doda urody naszym rękom. A więc zasada numer jeden — to absolutnie zawsze używanie wa Elżbieta włożyła takie ^awangardowe" pończochy już w r. 1561. Najnpwsze dzianiny — podobnie jak i tkaniny tegoroczne — są lekkie, puszyste, często moherowe, jednobarwne, lub z przędz melanżowych o nierównomiernym rozmieszczeniu kolorów. Przypominają wówczas tweedy. W przeciwieństwie do lat poprzednich" dzianiny ża- Rzeźba Melchiora Zapolnika. dzie z żakietami typu męskiego i ze spódnicami po-poszerzonymi za pomocą prostych fałd. Modne są zestawienia dzianiny jedn.o barwnej z wzorzystą. Dużo jest też spodni z dzianin. Poszerzone na całej długości z zakładkami u góry, nosi się je zarówno z mankietami, jak 'i bez. Golfy i półgolfy, przylegające do ciała, służyć będą w zimie jako spód pod Jak wynika z przeglądu kolekcji paryskich na jesień \ zimę 1973—1974 (W której uczestniczyło wielu przedstawicieli zarówno P. P. „Moda Polska" jak prze mysłu), dzianiny są bardziej modne niż kiedykolwiek. Dominuje bowiem tendencja do wygody, swo body oraz miękkości ubiorów, a wszystkie te zalety cechują właśn,ie odzież z drisnin. Przypomnijmy, że dzianie, czyli robienie trykotu nć drutach, szydełkiem czy później na specjalnych ma szynach, ma deść dawne tradycje. W dziane czaoki ubierali się rzemieślnicy francuscy już w XIII w. Król ■ francuski, Henryk II, nosił ręcznie dziane jedwabne pończochy od 1547 roku. a popularna u nas — dzięki telewizyjnemu serialowi — angielska królo- Wygodnie, swobodnie kardowe występują w niewielkiej ilości. Wzorki są drobne, geometryczne, w kształcie kolorowych, równomiernie rozrzuconych pa stylek lub kwadracików. Stosuje się je na rajtuzy i koszulowe sportowe bluz ki, tworzące komplety i na śladujące kombinezony! koordynuje się ze f sportową spódnicą). Ponieważ mają być tej zimy noszone ciepłe pończochy (modniejsze w tym roku od botków), koordynować się je będzie także z dzianinowymi pulowerami (ładnie wyglądają wykonane z tej samej przędzy, tym samym ściegiem i w tym samym kolorze). Garsonki nosić się bę- bezrękawniki, grube pulowery, dzianinowe wdzian-ka. Natomiast tak modne przez kilka lat kamizele, należą jak na razie, do przeszłości. Lepiej je więc przerobić na modny bez-' rękawn,ik wycięty w szpic lub na okrągło. Także na wieczór dużo jest odzieży wykonanej z dzianin. Są to dzianiny o powierzchni połyskującej, jakby atłasowej, bardzo miękkie, nadające się do zm ar szczeń i draperii. Również w ubiorach , męskich dzianiny zajmują, co raz więcej miejsca. Powraca' styl klasyczny o charakterze sportowym.^ I tu występuje naśladowanie w wyrobach maszynowych Fot. Jęrzy Patan ściegów ręcznych, a przędze syntetyczne upodobnione są wyglądem do surowców 'naturalnych. Obok całych garniturów ze ścisłych dzianin (typu bistor), sporo jest marynarek i wdzianek trykotowych — nie krępujących swobody ruchów, niegnio-tących, wygodnych. Dużo nosić się będzie bęzrękawników (pod marynarki i kamizelki z długim rękawem). Mają one wycięcie przy szyi okrągłe lub w szpic i ściągacz na 4 czy 5 cm. Obok wyrobów gład kich występują wzory pionowych pasów, prostych krat i krat skośnych. Sporo bęzrękawników ma wykończenie w formie ściągaczowych lamówek. Bardzo modne będą tej jesieni i zimy dziane szale, zwłaszcza jednobarwne. I zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn. W odzieży damskiej często szale te stanowić będą całość, łącznie z ciepłymi, otulajacymi czapami z dużym otokiem, wykonanym ściegiem ściągaczowym, lub j. włóczkowymi beretami. Ta dziani-nona moda dotyczy i ręka-' wiczek. Więcej niż kiedykolwiek ma się nosić różnego typu wełnianych rękawic , zharmonizowanych z całością ubioru. (Intcrnress) K. BOERGEROWA do tych prac cienkich, dobrze dopasowanych do ręki rękawiczek gumowych, Zna my, znamy teorię, że to nie słyChanie przeszkadza, ale to przede wszystkim nieprawda, bo po prostu trzeba się do rękawiczek przyzwyczaić, a po drugie — jest przejawem braku nowoczesności lub nawet niemądrego uporu. Mając do wyboru, spękane, czerwone ręce z połamanymi paznokciami, ale za to „wygodne" spełnianie domowych prac i ładne, wypielęgnowane ręce po krótkim okresie przywyknięcia do rękawiczek, każda prawdziwa kobieta wybierze, jak należy. A idzie właśnie sezon robienia kompotów, dżemów, grzybów i niech bogowie mają w opiece ręce przeciwniczek rękawic. Do właściwej pielęgnacji dłoni niezbędne są też odpowiednie kosmetyki. Najbardziej przydatny jest silikonowy krem do rąk, któ rym zresztą można smarować dłonie przed rozpoczęciem domowych prac. Warstwa, która pozostaje na skórze po w:hłonlęc.'u pew nej części spfecyfiku — chroni rękę przed spora częścią trudnych do usunięcia zanieczyszczeń. Radzimy używać zawsze przed odkurzaniem mieszkania, sprzątaniem, trzepaniem dywanów, lub wtedy, gdy z jakichś względów nie mo żerny nałożyć ręk.iwiczek Tyle na co dzień, a wieczorem musimy znaleźć te 5 .minut specjalnie/dla naszych rąk. Jeśli dłonie spękane, trzeba przez kilka dni z rzędu moczyć w siemieniu lnianym zagotowanym w mleku w proporcji pół na pół. Ręce bardzo zniszczone i pomarszczone, a więc wysuszone, trzeba przez kilka cfni z rzędu zanurzać do 10-minutowej ką pieli z ciepłego oleju. Jeśli przemrożone, dobrze im zrobią przemienne kąpiele w zimnej i ciepłej wodzie, z tym, że do ciepłej dodajemy nieco boraksu, a do zimnej — ałurfu (pół łyżeczki od herbaty na 1 litr wody każdego ze specyfików). Po osuszeniu rąk należy jeszcze wetrzeć krem do rąk, który się lubi używać, ruchami tylko w jedną sti o nę, od paznokci ku przegubowi. Jeśli skóra mA skłonność do wysuszani, można też po intensywniej szych pracach wklepać w nie nieco odżywczego r;y nawilżającego kremu uiy1 wanego do szyi i twarzy. Najlepszy sposób na łamliwe paznokcie to moczenie ich w ciepłej oliwie i wcieranie w nasadę soku z cytryny. W ogóle to nie należy rąk . zaniedbywać. Mają skłonność do szybkiego sta rżenia się, a przecież nie tylko twarz świadczy o kobiecie. (PAI) A. KARCZ Młodzieżowe gusty Jak umeblować• pokój dla dorastającej córki, czy syna? Pytanie to coraz częściej staje się przedmiotem dyskusji familijnych. Wiadomo bowiem, że — jeśli już dysponujemy oddzielnym pokojem, który można w całości przeznaczyć■ dla dziecka — to pomieszczenie takie powinno być urządzone inaczej niż pokój rodziców. Komplet mebli na wysoki połysk nie wchodzi tu w ra chubę. Trudno też uznać ta ki pokój zaicoś w rodzaju lamusa i wstawiać tam' me ble, które, w miarę kupowa nia nowych, zaczynają zawadzać rodzicom, A zatem: młodzieżowy po kój trzeba umeblować ina czej. Ale jak? Kwestia ta dręczy nie tyl .ko rodziców, lecz także ar chitektów. W Niemczech za chodnich przeprowadzono nawet wśród młodzieży an kietę na ten temat. W rezul tacie okazało się, że młodzież życzy sobie mieszkać tak, aby móc w swoim po koju pracować (czy odrabiać łekcje), uprawiać jakieś hobby, leniuchować i przyjmować przyjaciół. A zatem już nie trądy cy 3 ne elementy umeblowania: stół, krzesło, szafa, łóżko, lecz kącik do pracy, kącik odpoczynkowy i dużo siedzisk. Właśnie siedzisk a nie krzeseł. Mebłe — zdaniem respondentów — powinny być niskie, „zwyczaj ne", żeby nie przytłaczały lokatorów ani wielkością, ani zbyt wielką ilością o-zdób. Żadnych obrazów w drogich ramach. Zamiast tego — jak najwięcej sivo body ruchów: jak najwięcej możliwości dokonywania zviian. Jak to csiągnąćZ Przede wszystkim — trze ba zapytać córki, czy syna o ich najskrytsze prag nienia w zakresie umeblowania. Może córka bedzie wolała starośiDieckie, żełaz ne łóżko z firaneczkami za miast nowoczesnego tapcza na? Może syn chciałby sam skonstruować . półki z suro wych niemal desek na książki, radio i płyty? Może obydwoje nie cierpią dywanów na podłodze? Może życzą sobie, żeby ściany by ły pomalowane na jakiś o-kreślony a dziwaczny kolor? Życzenia te trzeba potem konsekwentnie respektować. Nie wolno się gorszyć, gdy ściany zostaną wytapetowa ne jaskrawymi plakatami, gdy politura mebli zniknie pod — np. fioletowym la kierem, gdy stare, na pół zleżale przez mole babcine boa ze strusich piór awan suje do rangi największej ozdoby, gdy córka mgle zrezygnuje z krzeseł na rzecz stosów aksamitnych poduszek. Nie gorszmy się tym. Nawet, jeśli przyjdzie nam od czasu do czasu zazgrzytać zębami. Interwen cje ograniczmy do wymogu przestrzegania czystości i porządku. Zadbajmy. więc jedynie 0 to, żeby nasza pociecha naprawdę miała gdzie spać, pracować i schować odzież. 1 zachowajmy pełen godności spokój. Bo nikt nie przychodzi na świat z dobrym, doj^ałym gustem, a najlepiej uczyć się na własnych błędach. Wszystko, co powiedziano powyżej, dotyczy młodzieży dorastającej. O sposobach — tym razem konkretnych — urządzania pofcoju dla dziecka, względnie dzieci w wieku szkolnym — następnym ra zem. (PAI) EWA BORS Głos nr 238 Strona 7 „AGROMET FAMAROL" FABRYKA MASZYN ROLNICZYCH w Stupsku, u!. Poznańska 1 prtyjmts uczniów do nauki zawodu w specjalnościach: — tokarz — ślusarz mechanik W czasie trwania nauki zawodu uczniowie pobierać będq wynagrodzenie wg obowiqzujqcych przepisów. KANDYDACI ZAMIEJSCOWI majq możliwość omieszkania w internacie szkolnym. PO UKOŃCZENIU SZKOŁY Q caklad gwarantuje zatrudnienie w wyuczonym zawodzie 9| oraz możliwość kontynuowania nauki w technikum. © ~ - i g INFORMACJI UDZIELA § 0 przyjmuje zgłoszenia dział spraw osobowych i szkolenia @ © zawodowego, codziennie, w godz. od 7 do 15. ® 2 % K-3015-0 i DO WYNAJĘCIA nie umeblowany pokój w Koszalinie. Tel. 3.19-05. Gp-5184 POKÓJ z kuchnią 38 m kw, słoneczne, nowe budownictwo, c.o. kwaterunkowe w Koszalinie, ul. Zwycięstwa 83/10, zamienię na kawalerkę w Warszawie. __Gp-5185 DWÓCH uczniów przyjmę na pokój w Koszalinie. Wiadomość: Biuro Ogłoszeń. Gp-5I8G ZATRUDNIĘ malarzy ze znajomością ronót murarsko-tynkar skich. Zakład malarski Zvgmunt Stec, Siar.ów, ul. Armii Polskiej 23/6. Gp-5187 SZKOŁA Podstawowa nr i Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji uczniowskiej Barbary Kądziela. co, gdzio, kiedy? co, gdzie. Wynajmiemy na sezon letni 1974 rok dom z przeznaczeniem na wczasy pracownicze dia około 50 osób połażony w jednej z n/w miejscowości: Hel, Jastarnia, Jurata, Władysławowo, Łeba, Ustka, Darłowo, Kołobrzeg, Ustronie Morskie. Zgłoszenia kierować: RADOMSKA WYTWÓRNIA TELEFONOW „TELKOM — RWT" w RADOMIU RADOM, ul. Struga 60, tel. 400-68 K-3087-0 \Melef(nty KOSZALIN 1 SŁUPSK 97 — MO S8 — Straż Pożarna 89 — Pogotowie Ratunkowe (tylko nagłe wypadki) % dUfżuwy 26 SIERPNIA NIEDZIELA MARII wiad. sportowe 23.25 Rewia tanecz na 0.05 Kalendarz Nauki Polskiej 0.10—2.55 Program z Rzeszowa, PROGRAM II Wiad.: 3.30, 4.30. 5.30, 6.30, 7.30. 3.30 12.30. 18.30 i 23.30. SYRENĘ 105, odbiór z Motozbytu — sprzedam. Wiadomość: Koszalin, tel. 243-87, od godz. 9 do 14. Gp-;.190 PRZYJMĘ parsa na dwuosobowy pokój. Koszalin. Moniuszki 3. _____Gp-5181 DYREKCJA Zasadniczej Szkoły Skórzanej w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej, na nazwisko Jadwiga Koszewska. Gp-5192 KOSZALIN Apteka nr 21, pl. Bojowników PPii 5, tel. 250-78 SŁUPSK r< ", qo Apteka nr 31, ul. Wojska Pol-IfP-DlSJ. skiego 9i tel. 28-93 BIAŁOGARD Apteka nr 1, tel. 23-36 KOŁOBRZEG Apteka nr 8 ul. Młyńska 12. tel. 23-70 SZCZECINEK Apteka nr 63, tel. 26-49 W)ffi®szxx£ln NIEDZIELA 9.00 ,.Śliczna śrubka w blaskach cała" — felieton H. L. Piotrowskiego 9.10 Koszalińska kronika kulturalna w oprać. 1. Bieniek 10.00 Koncert życzeń 22 00 Koszalin skie wiad. sportowe i wyniki loso wania Szczecińskiej Gry Liczbowej „Gryf" pl. Wolności 19, ul. Polna 8a. KOSZALIN W PROGRAMIE OGÓLNOPOLSKIM Pr. I — ,.Uwaga, bądź przezorny na drodze" UWAGA: od godz 18—20.30 — wystawy ZNALEZIONO Do odebrania: ka 7/3. zegarek damski. Słupsk, ul. Grodz-Gp-5183 KUPIĘ wtryskarkę. Oferty: Koszalin, Biuro Ogłoszeń. Gp-5194 A'kmwc«tty KOSZALIN Katedra, godzina 19 — Ko-szalinski Festiwal Organowy. W programie: Stefan Sibilski (organy), Piotr Liszkowski (bas) oraz INSTYTUT Ziemniaka Bonin zgła' Orkiestra Symfoniczna Państwo-sza zgubienie legitymacji służbo- wej Filharmonii w Koszalinie pod i nazwisko Roman ! batutą Freda Wojtana. Zoigmew Pawlicki — słowo wiazace. wej nr 6§5, Zapłata. Gp-5232 PAŃSTWOWY OŚRODEK MASZYNOWY w WIEKOWIE, pow. Sławno ogłasza' PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie robót budowlanych z materiałów własnych w zakresie budowy: — budynku pomieszczenia mycia zewnętrznego sprzętu o kubaturze około 400 m3 «=*- pomieszczenia kompresowni — kubatura około 60 m3 — magazynu na składowanie środków chemicznych, o kubaturze 150 m3 — budynku warsztatowego do produkcji urządzeń magazynowych o kubaturze około 300 m3 •=- zbiornika oddzielania olei od ścieków, o kubaturze około 30 m3. , % Dokąmentacja techniczna na w/w roboty znajduje się do wglądu w biurz^ POM. Oferty na roboty mogą składać przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne w za-1 lakowanych kopertach z napisem na kopercie „przetarg" pod adresem POM Wiekowo, Komisyjne otwarcie ofert nastąpi w biurze POM, w dniu 10 IX 1373 r., o godz. 10. Zastrzegamy sobie prawo wyboru oferenta. K-3036-0 STACJA HODOWLI ROŚLIN GORZYNO, p-ta Stowięcino, pow. Słupsk, poszukuje kfandydata na stanowisko KIEROWNIKA ZAKŁADU. Wymagane wyższe wykształcenie rolnicze i czteroletni staż lub średnie wykształcenie rolnicze i sześcioletni staż. Wynagrodzenie wg UZP obowiązującego w rolnictwie. Inne warunki pracy i płacy do uzgodnienia w dyrekcji SHR Górzyno. K-3G03-0 KORESPONDENCYJNE . Liceum! Ogólnokształcące Koszalin zgłasza j zgubienie legitymacji służbowej, wydanej na nazwisko Teodor Mo-I żarowski. Gp-5233 j ZAMIENIĘ dwa pokoje z kuchnią. komfort, kwaterunkowe, nowe budownictwo, centrum Koszalina na podobne w Katowicach. Oferty: Koszalin, Biuro Ogłoszeń. Gp-51!S W T^CUtŁO- 6.13 Kalendarz 6.15 Mozaika pol skich melodii ludowych 6.35 Wiad. sportowe 6.40 pozytywka 7.35 O cz;, m pisze prasa literacka 7.45 W rannych pantoflach 8.35 Publłcy styka zagraniczna 8.45 F. Geminia ni: Concerto grosso g-moll op. 3 nr 2 9.00 O pięknej podkanclerzy nie, jei królewskim kochanku i Radziejowicach mag. lit. 9.30 Muzyka popularna 9.50 Felieton li teracki 10.00 Z muzyki romantycz nej 10.30 „O wpół do jedenastej program stereofoniczny wieczór, latem" — fragm. .pow. 11.00 Transmisja z koncertu symfo nicznego z Festiwalu w Salzburgu 11.50 „Wierzbowe wspominki" — fragm. książki 12.05 Koncert (c.d.) 13.00 Spotkanie z melodią i piosen ka 13.30 Z twórczości Haendla i Bacha 14.00 Podwieczorek przy mikrofonie 15.30 ..Trzy zastrzeżone minuty" — słuch. 16.00 Różne bar wy 1azzu 16.30 Koncert chopinow ski 17.00 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy 17.30 Melodie i piosen ki dla wszystkich 18.00 'Muzyczny upominek 18.35 Felieton aktualny 18.45 Kabarecik reklamowy 19.00 Teatr PR: ..Winda nieczynna" — słuch. 19.36 Muz. rozrywkowa 20.00 Opera „Straszny dwór" 21.00 Woisko, "strategia, obronność 21.15 Z instrumentalnej muzyki renesan su 21.30 Siedem dni w kraju i na świecie 22,00 Lokalne wiadomości sportowe 22.10 R. Schumann: An dante z wariacjami na 2 fortepia ny. 2 wiolonczele i róg 22.30 Poe tycki koncert, życzeń 23.40' Mądry gały renesansowe. PROGRAM III KOSZALIN MUZEUM ARCHEOLOGICZNO- HISTORYCZNE: * ulica Armii Czerwonej 53 — Wystawa etnograficzna pt. „Jamno i okolice" Czynne codziennie oprócz poniedziałków g. 10—16, we wtorki g. 12-18 MUZEUM, ul. Bogusława II — ,,Polskie badania archeologiczne w i\'ovac (Bufg.) SAION B W A (ul. Piastowska) — Stefan Kivg>er — ośrodek kondensacji formy. SAION WYSTAWOWY KLUBU lYJPiK — Malarstwo Włodzimierza On widowicza WDK (salon wystawowy) — Wystawa prac żołnierskich „Intarsja" WDK (sala 1 piętro) — Wystawa metaloplastyki pn. „Polskie orły" PROGRAM I Wiad • 6.00, 7.00, 8.00, 9.00, 10.00, 12.05 16.00. 20.00, 23.00, 24.00, 1.00. ___2.00 'i 2.55 • ZAOPIEKUJE sie dzieckiem 2- do | 6.05 Kiermasz pod Kogutkiem 4 fat, na 8 godzin. Koszalin pl. j 7.05 Wiad. sportowe 7.10 Kapela F. Wiad.: 6.00 Ekspresem 14.00 i 19.00 przez świat: 8.30, 6.05 Melodie przebudzanki 7.00 Instrumenty śpiewają 7.15 Polity , ka dla wszystkich 7.30 Spotkanie E. Maciasem 8.10 Przez wielką Bojowników 223-21. PPR 12/4, telefon J Dzierżanowski ego 7.20 Uwaga bądź bramę Wdzydz 8.35 Niedzielne ryt przezorny na drodze! 7.30 Moskwa gn-5117 z melodią i piosenką 8.15 Śpiewają _______________ j' polscy piosenkarze 8.30 Przekrój SAMOTNY mężczyzna poszukuje ? muzyczny tygodnia 8.»5 Uwaga, pokoju W Koszalinie. Oferty: Ko-? bądź przezorny na drodze! 9.0o ła szalin, Biuro Ogłoszeń. Gp-5178 ? la 73 9.15 Magazyn wojskowy 9.55 i Uwaga, bądź przezorny na drodze! nał 12.05 Dyskoteka pod 10.05 Wakacyjny Teatr Baśni — 12.30 Między ..Bobino" my 9.00 ..Sędzia i jego kat" — ode. pow. 9.10 Grajace listy 9.35 Szkoła bossa novy 9.55 Program dnia 10.00 Pogrzeb w taśmotece 11.17 Zapomniane koncerty forte oianowe 11.57 Sygnał czasu i hej gruszą „Olym na nazwisko Czesław Schroder. Gp-5083 INSPEKTORAT Oświaty w Kołobrzegu zgłasza zgubienie ■ leg.Uy macji uprawniającej do zniżki nr 0001051, Jana Kroczewskiegro. Gp-5115 DYREKCJA Zasadniczej Szkoły Zawodowej nr 1 w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji urzniow skiej, „Sprawa zamordowanej piernikar ki" _ słuch. 16.50 Radiowa rewia na nazwisko ~Władysław j rozrywkowa ^ 05 Uwaga, bądź DYREKCJA PZKr.A.*." - | JS sku zgładza zgubienie przepi. , Międzynarodowy Festiwal w Sopo 'stałej, wydanej na nazwisko Ho- j 0te ^ koncert laureatów 19.00 Uwa man Bernacki. Gp-5lŁ0 , bat3£ p Koncert życzęń muzyki poważnej Za kierownicą 15.10 Z nowej pły 11.50 Uwaga, bądź przezorny na ty Z. Namysłowskiego 15.30 Krzy drodze! 11.57 Sygnał czasu i hej żówka radiowa 15.50 _ Zwiedzenia nał 12.10 Publicystyka międzynaro prezentera 16.15 Magia sławy i dowa '12.15 Radiowa piosenka mie żartu — aud. 16.45 Piosenki z siąca 13.00 Wesoły autobus 14.00 „włoskiego buta" 17.05 ..Sędzia i Uwaga, bądź przezorny na drodze! jego kat" — ode. now. 17.15 Mój W.10 Z walcem przez lata 14.30 magnetofon 17.45 Teatr PR: „Nie „W Jezioranach" 15.05 Koncert ży dzielne przedpołudnie" — słuch, czeń 16.05 Studio Współczesne — 18.10 Szkoła tanga 18.30 Mini-max 19.05 Szkoła samby 19.20 Rozmowa o filmie 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Z książką przez życie — gawęda 20.10 Wielkie recitale 21.05 Strofy dawne, strofy piekne: Mickiewicz i Filareci 21.25 Płyty nasze i naszych przyjaciół 21.50 Opera tygodnia 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmu wieczorów ezorny na drodze! 22.20 Magazyn turystyczny z mot | 19.05 przy muzyce o sporcie 19.53 tem 22.35 Oklaski dla zespołu „Jef Nr 4 Ko- \ Dobranocka 20.15 Pięć kwadransów ferson Airplane" 23.00 Z antologii SŁUPSK MUZEUM POMORZA ŚRODKOWI «JO - /.3 rtick Ksin/ai Pomorskich — czynne od godz. 9—16. Wystawy stałe: I Dzipie > kultura Pomorza ^rnrlknwPEO 2 Witkacy i jego współcześni (malarstwo) HI t H MFlK W v-lawa i>». / O fil S/iptfnl 'tfeanlnal Mariana Dąbrowskiego (malarstwo) 1 7bignie wa Szulca (ceramika, grafika), KOŁOBRZEG MUZEUM ORĘŻA POLSKIEGO: * Wieża kolegiaty: „Dzieje oręża polskiego na Pomorzu Zachodnim" (we wtorki piątki g. 15— 20 30 Środy czwartki, soboty, niedziele g 8—13.30) * Kamieniczka (ul. E. Glerczak) — „Dzieje Kołobrzegu" „Portrety Kilińszrzakńw" — fotografie Józefa Rybickiego (we wtorki, piątki g 13.30—19 30: środy czwartki. cnbotv i niedziele g 8—141 * Budzistowo — „Pradzieje ziemi kołobrzeskiej" (czvnne codziennie 7 wyjatkipm poniedziałków g 15—17: klucz w dyrekcji PGR). IV poniedziałki muzea niec7vrtne. MAfA OAIFRIA Pl)K - Wystawa malarstwa Barbary Szajdziń-ski»*1 Krawczyk ? Poznania. WORSKIF OKO - Festiwal W ka rykaturze Lecha Zaremby z Kołobrzegu. Świdwin PKP ODDZIAŁ RIJCKOWO-HANDLOWY w SŁUPSKU przyjmie natychmiast MĘŻCZYZN, w wieku od 18 do 45 lat życia do pracy, na stanowiska: KONDUKTORA, MANEWROWEGO na stacjach: Słupsk, Szczecinek, Białogard, Sławno, Płcty, Gryfice, Kołobrzeg, Jankowo Pom., Runowo fora. Złocieniec, Połcsyn-Zdrój, Jastrowie oraz zwrotniczego na wszystkich stacjach PKP podległych Oddziałowi w Słupsku. Zatrudni również ABSOLWENTÓW SZK.OŁ ŚREDNICH, z roku 1970, 1971, 1972, 1973 na/ stanowiska ADIUNKTA SŁUŻBY TECHNICZNO-RUCHOWEJ (dyżurnego ruchu). Szczegółowych informacji odnośnie warunków pracy i płacy oraz możliwości awansowania udzieli referat ogólny Oddziału w Słupsku, ul. Wojska Polskiego 28 oraz zawiadowca każdej staejf PKP. ' V KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA PRZEMYSŁOWEGO Koszalin, ul. Zwycięstwa 115, pokój nr 5 OGŁASZA ZAPISY UCZNIÓW do 12-miesięcznego, młodzieżowego, dochodzącego | OCHOTNICZEGO HUFCA PRACY A w Koszalinie, Karlinie, Słupsku, p Osłav/>® Dąbrowie k. Bytowa, Darłowie i Człuchowie $ w zawodach: murarz - tynkarz betcmśurz - zbrojarz lasirikarz - płytkerj -stośorz budowlany cieśla budowlany blscharz - dekarz WARUNKI PRZYJĘCIA: ukończone 16 lal, dobry stan zdrowia, ukończone minimum 6 klas szkoły podstawowej, pisemna zgoda rodziców lub opiekunów. W okresie\nauki junacy otrzymywać będa wynagrodzenie, w wysokości 600 zł miesięcznie. Organizowany będzie również kurs motorowy. Po ukończeniu nauki i zdaniu egzaminu gwarantuje się ^ zatrudnienie w wyuczonym zawodzie. - t Zgłoszenia należy kierować pod wskazanym adresem w Koszalinie. K-2962-0 SZKOŁA, Podstawowa Nr 4 Ro» j Dobranocka 20.15 Piec kwadransów ferson Airplane" za.w z antoiosm v spalin zgłasza zgubienie tefeityma- \ rYtmu 21.01) Uwaga, bądź przezor poezji białoruskiej 23.05 Laureaci ekspo/.ycia. „Walarsl«« Hi irenv Piechnik- nv na drodze! 20.30 Pięć kwadran „złotych Szpilek" 23.45 Program warszawskiej - Czesław Plus Cia- C.U Ireny i lecnni,.. _ „.jn* w -----23.50 Śpiewa D, pala, Witold Maszmcz, Eugeniusz Małkowski". Gp-5151 ZGUBIONO kart? gwaraney-n? na telewizor neptun 412. Zn^lazcc proszę o zwrot zguby. Stupsk, Konopnickiej 10/2. Gp-51B2 ZASADNICZA Szkolą Budowlana dla pracujących Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej Mieczysława G rzesiaka. Gp-5183 sów rytmu 21.30 Badiokabaret 22.?0 na ooniedziaiek Kewia piosenek 23.10 Ogólnopolskie Modugno. PRZYJDĘ ucznia tło nauki zawodu elektromonter, zapewniając* mieszkanie. Ruszkiewicz, Sianów, osiedle Piastów 4/A7 Gp- 5114-0 SPRZEDAM syrenę 105. Odbifir w. Motozbycie. Słupsk, tel. 53-34. Gp-5335 fęśkmś m. SAMOCHÓD syrenę 103 pilnie _____ sprzedani. Stefan Gr-^dziel, Drzo- ; nadowy z Drezna nowo 36 poczta 78-133 Sarbia. pow. | 12.10 Dziennik Kołobrzeg. Gp-5236 PIĄTEK - 31 Viii 10 po „Wiem, że jesteś mordercą" — film fab. prod. CSRS (od 1. 18) 16.00 Nie tylko dla pań 16.40 Teatr Młodego Widza — Rornan Brandstaetter — „Kopernik" 18.25 Kronika Pomorza Zachodniego 18.45 „Kamera i karabin" — film dokumentalny 19 20 Dobranoc: Pa n'acyk Pikuś i księżyc (kolor) 20.15 fepiewa Liliana Urbańska. Piosen karcę towarzyszy grupa. organowa Krzysztofa Sadowskiego 20.45 Panorama — tygodnik publicystyczny 21.25 Teatr TV. Jerzy Broszkie wicz — „Skandal w Hellbergu". Wyk : aktorzy teatrów krakowskich. SOBOTA - 1 IX NIEOZIEŁA - 26 Vii! 7.25 Program dnia 7.30 TV TR — Siewy jesienne 8.10 Przypominamy, radzimy 8.30 Nowoczesność w domu i zagrodzie 9.00 „Świat, który nie może zaginąć" — ang. film dok. — ode. pt. „Osobliwi mieszkańcy parku narodowego" (kolor) o 95: Antpfifl 9^40 Z cyklu: .,180 000 km przygód" — Od Alaski do Rio Grandę (kolor) 10.10 W Starym Kinie — „Ostatnie chwile pokoju" 11.10 Niedzielny Koncert Prome PODZIĘKOWANIE Wszystkim Osobom i Instytucjom a szczególnie Dyrekcji, Kadsie Zakładowej PKS w Wałczu za pomoc, kondolencje, kwiaty, wieńce i udział w pogrzebie , Mik©lqss Stailislawsk&sgo serdecznie dziękuje Zona z rodziną 12.25 Przemiany 12.55 Teatrzyk dla przedszkolaków — „I co robić z takim leniem" 13.40 Piórkiem i węglem 14.10 „Swieto młodości" — Le- WTOREK - 28 VIII 10.00 „Czerwone •wino" — ode. III filmu prod. CSRS (odcinek o-statni (kolor) 16 40 „Sceny fanta styczne" — film baletowy prod. TV bułgarskiej 17.05 „Raport z Półwyspu Hel" — z cyklu: Morskie spotkania 17.35 Kronika Pomorza Zachodniego 17.55 Dla młodyc^ wi 10.00 „JeSzcze słychać śpiew ' i dzów: „Antek" — film TVP 18#40 rżenie koni" — film fab. prod. pol „Rodzina" 19.10 Przypominamy, ra skiej 15.50 Program I proponuje. . dzimy... 19.20 Dobranoc: Proszę 16.10 Redakcja Szkolna zapowiada. 1 T UŁ.ui.y... i^ukjłaiiwv. lO.iU r\ CUd il. .1 d idlWWiaua. sko 13 — program rozryw o .y s}0niŁ«(kolor) 20.15 ..Czerwone wi- Inauguracyjne przemówienie mini (kolor) 14.40 Losowanie Totolotka 14.55 Interstudio — magazyn krajów socjalistycznych •15.35 Z cyklu: „Poezja polska" — K. I. Gałczyński — „Bal u Salomona" 16.05 Radar 16.15 Mityng wvścigów konnych krajów demokracji ludowej 17.30 „Wikingowie" — film fab. pr(*d. USA (kolor) no" — powtórzenie filmu 21.35 stra Oświaty i Wychowania 16.45 Pryzmat — magazyn handlu za- Sprawozdanie z mistrzostw świata granicznego (kolor) 22,30 Studio w kolarstwie. Wyścig ijidywidual- Przsbojów — program rozrywkowy TV NRD. ŚRODA - 29 VIS! lft.00 „Mats Peter" f;!rri fab# (kolor) 16.40 szwedzki Magazyn ny (z Barcelony — kolor) 18.40 Godzina Orfeusza (kolor) 10 20 Dobranoc: Baśnie i waśnie (kótor) 20.15 ,,Z bitewnych ijól" — występ Centralnego Zespołu Artvstycz rjego Wojska Polskiego (kolor) 22.00 „Jeszcze słychać śnlew i rżę nie koni" — oowtórzenie filmu. PODZIĘKOWANIE Pracownikom Miejskiej Rady Narodowej w Słupsku, Organizacjom Poetycznym, Kulturalnym i Społecznym, Przyjaciołom i Znajomym Społeczeństwu Miasta za zorganizowanie i udział w uroczystości pogrzebowej mojej MATKI Marii Z&borowskief serdeczne podziękowanie składa CÓRKA z RODZINĄ 19.20 Dobranoc „Proszę słonia" x^p 17_0"0 sprawozdanie z mi- (kolor) _ strzost.w świata w kolarstwie. Wy 19.30 Dziennik (kolor) ścig drużynowy na 1(!0 km (z Bar- 20.15 XIII Międzynarodowy Fe- pelony — kolor) 18.45 ..Orbita" — stiwal Fiosenki w Sopocie „Kon magazyn nauki i techniki krajów ct:rt laureatów" (kolor) — w przer Kopiaiistycznych 19 20 Dobranoc:' NSEDZ8EŁA - 2 wie: PKF 2?..35 Magazyn sportowy i 23.20 Program na poniedziałfek 7.45 TV kurs rolniczy 8.20 Przypominamy. radzimy.. 8.30 Nowoczesność w domu i zagrodzie 9.00 Dla młodych widzów: „Dym w le «£ZWABTEK - 30 VII! Leśna gazetka (kolor) 20.15 Film z serii „Bonanza" — „Pościg w sie" — film. fab, prod. radziec-słońcu" (kolor) 21.05 Świat i Pol kiej (kolor) 9 55 Centrs!n,e Dożyn ska (kolor) 21.50 ..Muzyka w daw- ki. Transmisja z Białegostoku nym Gdańsku" (ko'or) 22.50 Wind. (kolor) 13.1.5 Koncert promenado-śportowe i kronika mistrzostw v/y z Gdańska 14.15 Losowanie świata w kolgcstwie (kolor) Totolotka 14.30 „Bibliotekarze" — )g£l teleturniej 15.30 Finał indywidua! nych mistrzostw śv/iata na żużlu (z Katowic — kolor) 18.00 Polonia o sobie — program publicystyczny 18.35 Z cyklu: Poezja Polska 10.00 Film z serii: „Bonanza" — — „Bagnet na broń" 18 45 Kryte-,,Pościg w słońcu" (kolor) 16.20 ria — felieton Wł. Loranca (kolor) 18.45 Magazyn Postępu _ Techniczne PKF 17 10 Nowości ekranu 17.30 19.20 Dobranoc: Miś z okienka 20.15 go 19.20 Dobranoc: Miś z okienka Gramy o telewizor — teleturniej „Kopernik" — film TVP. Cz. I — 20.15 Letni Przegląd Teatru TV Ja 17.55 Tetewizja Młodych — Letnie pt. „Niebo" (kolor) 21 05 PKF 21.15 rosław Iwaszkiewicz — „Maskara- spotkania 18.40 Sylwetki X Muzy „Przeboje babci, mamy i moje" da".-Wyk.: A. Łapicki, Z. Zapa- — Andrzej Kopiczyński 19.10 Przy Wyk.: K. Jędrusik, M. Koterbska, i siewicz, M. Braunek. B. Sołtysik, pominamy, radzimy... 19.20 Dobra- R. Rolska, Z. Leśniak, B. Łazuka, 'Z Mrożewski, J. Zelnik, J. Je- noc: Bolek i Lolek na wakacjach T, Pluciński i inni 22.25 Magazyn dlewską i- inni. Przed spektaklem (kolor) 20 15 „Wiem, że jesteś mor sportowy. — rozmowa ze Zb. Zapasiewiczem dercą" — film fab. prod. CSRS 21.55 Z cyklu: Profile kultury — (od 1. 18) 21.50 „Bez togi" 22.30 UWAGA! Telewizja zastrzega '„Po wachcie" — reportaż. Ekspres nr 33 23.15 Wiad. sportowe sobie prawo zmian w programie| PONIEDZIAŁEK ■ 27 Viii ! IG.40 „Fotftgrafia" — film węgierski (kolor) 17.00 Echo stadionu 17,30 Walce Jana Straussa — śpie wa Poznański Chór Chłopięcy pod dyr. J. Kurczewskiego 18.15 Szczecin — szkice do portretu cz. II kiedy? koszalin ADRIA — Niebieskie jak Morze Czarne , is i 20 Poranki — godzina 11 i 13 — Na tropie sokoia i. 14) pan. liK» «Ł.riioiVi tkino studyjne) — Simon Bo;ivar (ńiszp., i. 14) pan. — g 16, 18.15 i 20.30 Poranki — godzina 11 i 12.45 — żaczęio się poa semaforem ipoi ski. I. 7) ZA< ISZE - Odstrzał (USA. I. 16/ — g. 17.30 i 20 Poranek — godzina 12 — Win;;etou i król naity (jugosł.. 1. 14) pan. MIjZA — Dziewica i Cygan (angielski, t 16) — t>. 17,30 i 20 Foranek — godzina 12 — Jak rozpętałam li wojnę światowa cz II (polski, I. 14) pan. RAKIETA — Ksiirżuiczka czardasza (węgierski. 1. 14) — g. 19.30 MŁODOŚĆ (MDK) — Wyzwanie dla Robin Hooda (angielski, 1. 11) — g. 17.30 Poranki — godzina 11 i 13 — — Szatan z VII kiasy (polski, 1. 7) ZORZA (Sianów) — Dawid Cop-perfield (ang., 1. 14) MIELNO FALA — Solaris (radz., 1. 16) pan. HAWANA — Kaprysy Marii (franc., 1. 16) JANTAR (Łazy) — Szpieg Szo- guna (japoński, 1. 18) pan. JUTRZENKA (Bobolice) — Biały ptak z czarnvm znamieniem (radziecki. l. 14) pan. SŁUPSK MILENIUM — West Side Story (USA l. 16) szerokoformat — e 14 17 i 20 Poranek — godzina 11.30 — Winnetou i Apanaczi (jugosł., 1. 14) pan. POI ONIA — Opis obvczajów (polski. 1 16) — g 16, 18.15 i 20.30 Poranki — godzina 11.30 i 13.45 — Uńkas — ostatni Mohikanin (rumuński. 1. 11) RELAKS — Różowa pantera (angielski, 1 16) pan. — g. 15.30, 17.45 i 20 Poranki — godzina 11-30 i 13 — Ryszard Lwie Serce, i krzyżowcy (USA, 1. 14) pan. USTKA DELFIN — Kot o dziewięciu ogonach (włoski, 1. 18) pan. — g 16. 18 i 20 GŁÓWCZYCE STOLICA — Trup w każdej sza fie (CSRS. 1. 16) - g. 19 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Ona i on (japoń ski, 1. 16) — g. 17 i 19 Spotkanie z mieszkańcami Jutro o godz. 19 odbędzie się w świetlicy ZRMPM przy ul. Zwycięstwa 278 w Koszalinie, kolejne spotkanie z mieszkańcami osiedla „Grunwald" (ob wód nr 5). W spotkaniu wezmą udział członkowie Prezydium MRN, radni MRN i dyrektorzy miejskich przedsiębiorstw. W programie zebrania: omówienie wytycznych władz centralnych w sprawie dalszego rozwoju samorządu mieszkańców, bieżące problemy osiedla oraz wybory człon ków komitetu obwodowego i osiedlowego. (wrat) „GŁOS KOSZALIŃSKI" -organ Komitetu Wojewódzkie KO Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Redagnie Kole eium Redakevine — ul Zwycięstwa 137/139 (hndvtiok WRZZ — 75-604 Koszalin Telpfonv — centrala 279-21 (łączy ze wszystkimi działami z wvi3tkipm Mieiskiego i Partyinpgo) Redaktor naczelny i sekretariat — 226-93. zastępca redaktora naczelnego i sekretarz Redakcji — 242-08 Dział Partvinv Ozlał Ekonomiczny — 243-53, Dział Mieiski i Dział Tercnoyw — 224-95. Redakcja nocna — ul A. Lamneso ?0: 24S-51— Dział Sportowy 244-75 — redaktor dyżurnv. „GŁOS SŁUPSKI" — plac Zwycięstwa 2 — i piętro 76-201 Słuosk, tel 51-95. Biuro Ogłoszeń Koszalińskiego Wydawnictwa Prasowego — ul. P Findera 27a — 75-721 Koszalin tel 222-91 Wpłaty na nrenumerate miesieczna — 30.50 zł kwartalna — 9i zł. półroczna — 182 ■>ł roczna — 3P4 zł r>rzvir.iuia i>r?e dv pocztowe listonosze ots>? nr1działv i delegatury Przedsie Morstwa frnowszephnłenia Pra sv 1 Książki Wszp'kich informacji o warunkach prenumeraty udzielaia wszvstkie placówki „Ruch" i noC7tv. Wydawca Koszalińskie Wvdawnic two Prasowe RSW ..Prasa" — Książka — Ruch" ul. P Findera 27a, 75-721 Kosza Mn. fen-tr^la telefoniczna — 2*0-27 Tłoczono; Prasowe Zak?"dv Oraficne Kos^iin. ul. Alfreda Lampego 18. Nr Indeksu 35018. GOSPODARSKIE ROZMOWY Już feraz o przyszłych żniwach Takie spotkania odbywają się teraz we wszystkich gminach powiatu koszalińskiego. Ocenia się na nich wyniki tegorocznej kampanii żniwnej, mówi się o zbliżających się wykopkach i... dyskutuje o tym, jak powinny przebiegać żniwa w przyszłym roku. Przysłuchując się obradom Komitetu Gminnego PZPR w Manowie zauważyliśmy przede wszy stkim tendencję do tego, aby nie poprzestawać na tegorocznych efektach, chociaż średnia czterech zbóż podstawowych z hektara wynosi tu 29 q, a gmina należy do czołówki powiatu. JEST BOBRZE, ALE... W niedzielę spotykają się wszyscy na gminnych dożynkach. Będzie więc okazja nie tylko do wspólnej, tradycyjnej zabawy, ale także do podziękowania tym wszystkim, którzy wyróżnili się w czasie tegorocznych żniw. — Z dobrymi gospodarzami z prawdziwego zdarzenia służba rolna nie ma kłopotów: ci przestrzegają terminów agro technicznych, dbają o ziemię. Ale 40 proc. mieszkańców gminy to tzw. chłoporobotnicy, którzy pracują w zakładach pracy i poza tym uprawiają niewielkie działki... — Właśnie wśród nich są Koszalińskie Koncerty Org anowe Dziś o godz. 19 w Katedrze w Koszalinie odbędzie się kolej ny koncert organowy. Tym ra zem wystąpią: Stefan Sibilski (organy), Piotr Liszkowski (bas) i Orkiestra Symfoniczna Państwowej Filharm.onii w Ko szalinie pod batutą Freda Woj tana W programie: Preludium i fuga g-moll Jana Sebastiana Bacha (organy), Oratorium ,. Mesjasz" Georga Fredrycha Haendla (bas z towarzyszeniem orkiestry), Chorał h-moll Casarfrancka Francka (organy), „Kyrie eleison" op. 59 Maxa Regera (organy) oraz L Ascension (Wniebowstąpienie) Oliviera Messiaena (organy). (wmt) Na zdjęciu: Stefan Sibilski (organy) Piotr Liszkowski (bas) mmmm ^8* tacy, którzy wszystko robią z opóźnieniem. A opóźnione siewy, to opóźnione żniwa. Wszystko jest już w gminie skoszone, ale dwa hektary zbo ża w samym Manowie stoją jeszcze niedojrzałe. Od tego tematu blisko do sprawy szczególnie nurtującej towarzyszy z Manowa: jak do prowadzić do tego. żeby wresz cie brygadowe kombajnowanie zbóż przestało być w gminie marzeniem? O ekonomicznych względach nie trzeba nikogo przekonywać — oszczędność czasu, szybsza możliwość u-suwania awarii. Jak jednak można posłać do jednej wsi brygadę kombajnów, gdy zda rza się i tak, że jeden gospo darz ma do zebrania trzy lub cztery gatunki zbóż dojrzewa jących w różnym terminie? — Przede wszystkim trzeba zapowiedzieć rolnikom, że w przyszłym roku kombajny będą kosić tylko na polach po wyżej hektara — mówi Szymon Dajda, I sekretarz KG PZPR. W tym roku służbę rolną czeka szczególnie odpowiedział na praca: coraz więcej gospo darstw zaczyna się specjalizować w hodowli. Za tym idzie specjalizacja w uprawach roślinnych. Trzeba tak nią pokie rować, aby rolnicy z pełnym przekonaniem zaczęli uprawiać odmiany najbardziej w naszych warunkach odpowiednie. I sądzę, że z rolnikami z praw dziwego zdarzenia już w przy szłym roku, to znaczy — jesz cze w najbliższej kampanii siewnej — uda się to przepro wadzić... — Mówicie o rolnikach a czy nie zapominacie o tak ważnym czynniku warunkującym sprawny przebieg żniw jak wykorzystanie snrzętu me chaniczneso? — wtraca do dy skusji kolejny temat, obecny na posiedzeniu egzekutywy sekretarz KMiP PZPR, Henryk Pacjan. Przyjemna tradycja O użytkownikach koszalińskich. ogródków pracowniczych m.ówimy często: klan dzialkow ców Specyficzna mikrospolecz ność często dzielnie broniąca działkowych terenów przed za kusami inwestorów pragnących w tym właśnie miejscu lokalizować przyszłe zakłady pracy i instytucje, troszcząca się nie tylko o własny wypoczynek, ale także z rńeczoło-witością pielęgnująca pasma zieleni... Zbliżający się wrzesień, jak co roku, upłynie dla działkowców pod znakiem o-grodowych dożynek — w poszczególnych ogrodach dostoso wano termin święta plonóyj do życzeń użytkowników Pojawią się wtedy na działkowych alejkach stoły zastawia ne czym. kto ma — największymi dyniami, okazami kivia tów i owoców Co roku, wyprzedzając Dzień Działkowca, użytkownicy ogródków odwiedzają władze miejskie i inne koszalińskie instytucje, włącznie z naszą redakcją, przynosząc w upominku piękne wiązanki kwiatów. — Żebyście pamiętali o tym., że jesteśmy — powied.zi.pli nam kilka dni temu działkowcy z Centralnych Ogrodów Działkowych, przy okazji swego, tradycyjnego już pobytu w redak cji. (wmt) I znów słucham nie tylko o tym, co zrobiono, ale także — co trzeba zrobić w zbliżaja cej się akcji wykopkowej i w czasie przyszłorocznych żniw' jednomyślna jest ocena, że w tym roku embeemy oracowałv sprawniej niż w roku ubiegłym (dowodem: brak skarg roi ników). Udała się również współpraca z państwowymi przedsiębiorstwami rolnymi. Jeszcze teraz, gdy w gospodarstwach państwowych uporano się już ze sprzętem słomy po kombaj nach, na chłopskie pola wyjadą specjalne przyczepy wypożyczone embeemowi przez ZDZ Bonin w zamian za taka samą liczbę traktorów. Nie zna czy to jednak, żeby na początku żniw nie było kłopotów: z embeernu zwolniono dwóch sezonowych traktorzystów — za to, że odmawiali wykonania zleceń dyspozytora, że wy bierali „fuchy" na małych działkach... A więc — mimo nowego systemu płac znaleźli sie jeszcze tacy. którzy próbo wali „pracować'' po staremu.. I jeszcze jeden problem: wiejskie dziecińce. Owszem. bvły cztery w gminie. Ale u-dsłn sie je zorganizować po wielu kłopotach: — W przyszłym roku wszy st.kie instytucje posiadające pieniądze na dziecińce powinny je przelewać na specjalne konto do urzędu gminnego Wtedy uniknie sie takiej sytua cji. jak w tym roku, że trzeba było prosić o każdą złotówkę, że jeszcre w lipcu me bvło wiadomo, gdzie będą dziecińce i czy w ogóle beda... (wmt) 8-14 września-Dni Stupska Tradycyjnie w drugiej dekadzie września, równocześnie z Festiwalem Pianistyki Polskiej, rozpoczynają się Dni Słupska. W tym roku zainaugurują je lekarze, którzy 7 września organizują, wspólnie z rektoratem Akademii Medycznej w Teoria sobie, praktyka sobie Od uńelu lat w domu przy ulicy Grottgera 6 istnieje pral nia dla lokatorów W jednej z piwnic urządzono pomieszczenie, na drzwiach wywieszono tabliczkę „Pralnia" i.. va tym się skończyło Nie słychać, aby ktoś mógł sobie w tej pralni coś uprać Przez cały c^as pomieszczenie jest zamknięte na cztery spusty Interweniowaliśmy w tej sprawie w ADM nr ?, któremu podlega budynek przy uli cy Grottgera 6 Wyjaśniono nam. co następuje: — Owszem, istnieje pomiesz czenie przeznaczone na pralni?. Nawet klucz m.ożna dostać w ADM lub u dozorcy Szkopuł jest w tym, że pomieszczenie służy również „do innych celów" i pranie jest raczej niewskazane Toteż lokatorów, którzy wie rzą, że pralnia istnieje po to. aby z niej korzystać, musimy poinformować o rzeczywistym przeznaczeniu. Pralnia, t.sinieje dlatego, żeby ADM mogła wy kazać ją iv statystyce A że to dziwi lokatorów? No cóż, wiele jest dziwnych r?eczy na linii Lokator — ADM. (ebe) RECITAL w amfiteatrze W poniedziałek, 27 bm., o godzinie 19 w amfiteatrze w Koszalinie wystąpi z recitalem znana piosenkarka czechosłowacka, He- lena Vondrackova, laureatka wielu festiwali . W swojej ośmioletniej karierze nagrała ona 6 płyt dłuffograjacvch oraz ponad sto singli dla czeskiego Sunraphonu. Kilka jej nłyt nagrywano także w nf.f, NHD i Japonii. Helena Vondrackova występowała w *ne lu krajach świata, odnosząc m. in. wielkie sukcesy w paryskiej Olim pii, Japonii, Szwecji. Piosenkarka wystenuie z towarzyszeniem grupy instrumentalno-wokalnej ..Stry ci". (war) Gdańsku i Słupskim Towarzy stwem Społeczno-Kulturalnym, konferencję naukową poświęconą nowościom w medycynie. Uczestniczyć w niej będą również wybitni naukowcy i praktycy z akademii medycznych w Gdańsku, Poznaniu i Szczecinie. Kilka interesujących imprez mających na celu przede wszystkim pokazanie społeczeństwu słupskiego przemysłu i pracy w zakładzie przemysłowym, przygotowuje Oddział Rejonowy Naczelnej Organizacji Technicznej. W kinie „Milenium" nastąpi podsumowanie konkursu „Przemysł w oczach dziecka". Rozstrzygnięte będa również konkursy na wzorowy gabinet hi storii zakładu nracy. najlepsze warunki socjalno-bytowe zało ei w zakładzie, najładniej u-dekorowany zakład pracy, W przygotowaniu są aktual nie wystawy malarstwa, rzeźby fotografii, grafiki i rysun ków. Będą one eksponowane w różnych klubach. * Ponadto przewiduje sie podobnie jak w poprzednich latach, liczne imprezy kulturalne, sportowe, które stanowiły zaw>ze integralną część Dni Słupska. (tem) Program VII FPP - już w sprzedciy W kilku kioskach „Ruchu" ukazał się już w sprze dąży program VII Festiwalu Pianistyki Polskiej. Jak zwykle, program zawiera dane o wszystkich uczestnikach (pianiści, klawesy-niści, członkowie zespołów kameralnych). Autorzy zamieścili również listę uczestników wszystkich poprze dnich festiwali, co dla miłośników muzyki będzie zapewne cennym dodatkiem. (tem) ■ Fot. I W ojtkiewicz RED/IKCY^A/EJ Informuj em}', że zarzuty przedstawione w notatce „Klient nasz wróg" pod adre sem obsługi stacji CPN przy ul. Morskiej w Koszalinie były prawdziwe. Dlatego też cała załoga stacji ż» dniem 31 VIII 73. r. otrzyma usta-wowe jednomiesięczne wypo- STOPi Ą\ OZfECKO-i drodze! wiedzenie umowy ajencyjnej. Uczynimy wszystko, by nowa obsada dobrana została z ludzi, którzy w sposób właściwy będą wypełniali warunki umowy ajencyjnej i zapew nią należytą i kulturalną obsługę klientów. Nie znając na zwiska i adresu odbiorcy, którego tak niegrzecznie i niekulturalnie potraktowali ajen ci stacji benzynowej, tą drogą serdecznie Go przepraszamy. Koszalińskie Przedsiębiorstwo Obrotu Produktami Naftowymi Dyrektor Kazimierz Kopczyński * W MINIONY CZWARTEK na ulicy Walki Młodych w Drawsku Pomorskim motocykl WSK, prowadzony przez nie posia dającego prawa jazdy 19-letniego Krzysztofa J. potracił przechodzą cego przez jezdnie 58-letniego Ada ma H. Przechodzień doznał złama nia noei i przebywa w szpitalu. Motocyklista nip udzieliwszy pomocy poszkodowanemu, zhiesl z miejsca wvn?dku. * W TYM S.AMYM dniu w Swie szynie (now, miastecki) spaliła się sterta siana, należaca do m;e.isco w ego cenreeru. Straty wynoszą o-ko!o J5 tys. zł. Przyczyna pożaru było prawdopodobnie samozapalenie. * W POŁCZYWE-ZDROHJ spło nęło kilka stert zboża naleiacego do miejscowych rolników. Szkody oceniono na około 15 tys. zł Praw dopodobnie pożar był wynikiem zaprószenie ognia, (woj) Czesław Lang nowym liderem Bardzo interesujący przebieg miał III etap Ogólnopolskiego Wyścigu Kolarskiego Juniorów po Ziemi Koszalińskiej na trasie długości 120 km prowadzącej z Miastka przez Kępice, Sławno, Polanów z powrotem do Miastka. Już zaraz po ptarcie ostrym nastąpiły akcje inicjowane przez kolarzy znajdujących sit? w czołówce klasyfikacji indywidualnej. Bardzo czujnie pojechał Czesław Lang, który zlikwidował wszystkie ucieczki najgroźniejszych rywali. Fierwszą premię która znaj który już w tym czasie po-dowała się w Kępicach wygrał dzielił się na grupy. Kończak (Flota Gdynia) przed Przea i-oianuwtm znajdowa-Hysiem (Stomil Poznań) i ła się lii i ostatnia lotna i^re-Szmytem (Paługi Znin). Po lot m1^. uciekająca grupa miała nej premii znowu nastąpiły u- Juz ponad 3 minuty przewagi cieczki, jednak zakończyły się zasadniczym peletonem, niepowodzeniem. Isajsz^bszy aa linii premu o- _ , . . kazał się MikołajczaK (Trans- Drugą lotną premię w Sła- bua zieiona Gera) wyprzedza-wme wygrał Andrzejewski (Za JąL. Ł Langa> gkoie Konin) wyprzedzając Pasjonująca walka rczegra-Duberta (Lech Poznan) i An- ła Się na uilcach MiaslKa. U-drusz.uewicza (Arkonia Szcze- cie(jZe£ probuwało kiiku ko- na stadionie Startu kiedy speaker ogłosił, że według nieoficjalnych obliczeń nowym lide rem wyścigu został złoty medalista III OSM i dwukrotny mistrz Polski na torze Czesław Lang LZS (Spółdzielca Bytów. Komisja sędziowska rotwier dziła nieoficjalny wynik. Po III etapach prowadzi Cze sław Lang w czasie 6 03 "0 przed Gałczyńskim (Stomil Po znań). Dziś kolarze wystartują do ostatniego etapu na trasie Miastko — Koczała - - Przechlewo — Rzeczenica — Eiały Bór — Miastko. STANISŁAW FIGIEL Piękny suto w Gdynii cin). larzy. Do przodu wyskoczył Po lotnej premii rozstrzygnę Czesław Lang, Hyś, Patorski i ły się w zasadzie losy wczoraj Czecnowski. Pierwszy na sta-szego etapu. Uformowała się dion Startu w Miastku w jechał czołówka składająca ?ię z 11 Hyś za nim Patorski i Lang. kolarzy wśród których tym ra Niestety, Czesława Langa na zem znalazł się Czesław Lang, finiszu wyprzedził Czechow- inicjator udanej ucieczki po ski, który uplasował się na 111 premii w Sławnie. W grupie miejscu. Zawodnicy ci zostali tej nie było lidera wyścigu Suj sklasyfikowani w jidnako- ki ani też zajmującego II po- wym czasie. Zasadnicza pele-zycję Wieczorka. Grupa ta z ton przyjechał na metę ze stra każdym kilometrem powiększa tą do zwycięzcy 2,58 minuty, ła przewagę nad peletonem, Wielka radość zapanowała OGÓLNOPOLSKIE ZAWODY LEKKOATLETYCZNE O PU CHAR PRZEWODNICZĄCEGO ZW ZSMW W SZCZECINKU POPISOWY BIEG Renaty Pyrr Uroczystą oprawę zyskały Ogólnopolskie Zawody Lekkoatletyczne o Puchar Przewodniczącego Z W ZSMW w Szczecinku w konkurencji juniorów i młodzików. Startowały reprezentacje wszystkich województw. W poszczególnych konkurencjach walka była niezwykle interesująca, a wyniki stały na niezłym poziomie. Na szczególne wyróżnienie zasługuje rezultat Z. Poniatowskiego z Białegostoku, który przebiegł 3 tys. iń w 8.35 min. Dopiero na III miejscu uplasował się złoty medalista III OSM Ludwik Hapel. Jedyne zwycięstwo dla barw Koszalina odniosła wczoraj zło towianka Renata Pyrr, która w irńponującym stylu wygrała bieg na 800 m w czasie 2.21,6 min. Po pierwszym dniu zawodów prowadzi reprezentacja Gdańska. Koszalin zajmuje 6 lokatę. Pozycja to niewątpliwie wysoka, zwłaszcza jeśli się weźmie pod uwagę fakt, że zespół koszaliński wystąpił w Szczecinku znacznie osłabiony brakiem kilku reprezentantów — medalistów ze spartakiady przebywających na zgrupowaniu w Bułgarii. Warto podkreślić bardzo dobrą organizację zawodów. Wła dze sportowe Szczecinka jak i działacze Wojewódzkiego Zrzeszenia LZS dołożyli wszel kich starań, by największa tegoroczna impreza lekkoatletyczna w województwie wypadła jak najokazalej. Z ciekawszych wyników pierwszego dnia zawodów war to wymienić: rezultat Dziudy (Gdańsk), który przebiegł 400 m w czasie 49,8 sek. i Węty (Gdańsk) w pchnięciu kulą — 15,37 m. W konkurencji kobiet Wo-łosz (Olsztyn) przebiegła 100 m przez płotki w 14,4 sek. (R) BUŁGARZY OZDOBĄ TURNIEJU w BIAŁGARDZIE Od piątku w Białogardzie trwa IV międzynarodowy turniej juniorów w zapasach w stylu wolnym o Puchar Zdobywców Wału Pomorskiego. W turnieju tym poza czołówką krajową na starcie stanęli tylko reprezentanci Bułgarii. Ogółem v/ zawodach bierze udział ponad 100 zawodników. Uroczystego otwarcia turnieju dokonał przewodniczący Prez. Pow. Rady Narodowej w Białogardzie mgr inż Jan Witkowski. Turniej ten jest organizowany dla uczczenia XXX rocznicy powstania Ludowego Wojska Polskiego. Należy podkreślić bardzo sprpw ną organizacje zawodów. Turniej, który odbywa sie w sali ZSZ w Białogardzie, jest rozgrywany ied nocześnie na dwóch matach, a za wody toczą sie w niezwykle przyjemnej i sportowej atmosferze, co jest też dużą zasługa arbitrów kra jowych. jak i zagranicznych. Poziom turnieju, iak podkreślają wszyscy trenerzy, jest dość wyso ki, a poszczególne pojedynki są niezwykle wyrównane. Dla zawodników- krajowych jest on jakby rewanżem za III Centralną Spartakiadę Młodzieży, która miesiąc temu od była się w Krakowie. Jak w tej konfrontacji wypadną reprezentanci naszego województwa? Do tej pory najlepiej spisują się Swiderski i Ja cuła (obaj Budowlani Koszalin) i Sosnowski z Orła Białogard. Właśnie ci zawodnicy zakwalifikowali się do pojedynków finałowych, czy zdobędą medale o tym się przekonamy już w dniu dzisiejszym. Jak wynika z walk eliminacyjnych klasą dla siebie są zawodnicy z Bułgarii, którzy obok zawsze dobrej kondycji prezentują doskonałą technikę. (jot-es) BAŁTYK — GWARDIA 0:1 (0:1) Do dużej niespodzianki doszło wczoraj w Gdyni gdzie w meczu o mistrzostwo II ligi. koszalińska Gwardia pokonała niespodziewanie, ale w pełni zasłużenie miejscowy Baityk 1:0 (1:0). Ponad 5 tys. sympatyków o- który w 38 min. uzyskał zwy-bu zespołów przybyło na sta- cięskiego gola. dion Bałtyku aby dopingować Początkowo przez kwadrans swoich piłkarzy. Bardzo dużo posiadali lekką przewagę pił-koszalinian przybyło d0 Gdyni karze Bałtyku. Z upływem jakby w przeczuciu, że dojdzie czasu inicjatywę przejęli Gwar do miłej niespodzianki. Jej dzisci i nie oddali jej już do głównym autorem był Kruk, końca, tego interesującego spot karna. Długo koszalinianie będą pamiętali akcję którą zapoczątkował Gilewski. W 38 min samotnym rajdem po lewym skrzydle precyzyjnie rio-środtaiwał do nadbiegającego Kruka, który bez chwiii namysłu oddał silny strzał wobec którego bramKarz Bałtyku był bezradny i było... 1:0, Wynik ten utrzymał się do końca meczu. W zespole Gwardii doskonale bronił Małecki, który w trzech sytuacjach uchronił zespół koszaliński od utraty bramki. Wierni kibice Gwardii po skończonym meczu znie śli na rękach Małeckiego z boi ska do szatni. Jak nas poinformowali gospodarze tego spotkania w Gdyni, kibice naszego zespołu zachowywali się na „piątkę" dopingując bardzo kulturalnie oba zespoły, a po meczu złożyli gratulacje zawodnikom i ich trenerowi Hen rykowi Szczepańskiemu. Dzięki temu zwycięstwu pił- Pomyślne wyniki z San Sebastian Od zwycięstwa rozpoczął swój start w kolarskich mistrzostwach świata w San Sebastian Polski tandem Andrzej Bek — Ryszard Konkolewski. 'Startujący w trzeciej serii eliminacji, Polacy pokonali Australijczyków Murraya Halia i Johna Nicholscna i zakwali fikowali się do ćwierćfinałów. Czas Beka i Konkolewskiego — 10.96. Równie pomyślnie wystartowała w sobotę polska drużyna w składzie Kaczorowski, Kierz kowski, Kręczyński, Nowicki, j Polacy w eliminacjach wyści- j gów drużynowych na 4 km na koszalińsbiej Gwardii a- dochcdzeme uzyskali czwalty w£msowali na 5 miejsce. (jot-es) czas — 4.30.87 i zakwalifikowali się do ćwierćfinału. III i I sie Gwardia Warszawa — Wisła Kraków 0:2 Szombierki Bytom — Górnik Zabrze 2:0 Stal Mielec — ROW Rybnik 0:0 Lech Poznań — Pogoń Szczecin 0:0 Zagłębie Sosnowiec — Zagłębie Wałbrzych 0:1 Odra Opole — Legia Warszawa. 1:1 Ruch Chorzów — Polonia Bytom 2:1 Śląsk Wrocław — ŁKS Łódź 1:0 Aktualną tabelę podamy w numerze jutrzejszym. GM GRUPA POŁNOC Bałtyk — Gwardia 0:1 Arka Widzew Ursus Stoczniowiec Gwardia Lechia Arkonia Motor Zawisza Lublinianka Bałtyk Włókniarz Hutnik War! a A via Stomil 5:1 4:2 4:2 4:0 4:2 3:1 3:3 3:3 3:3 2:4 2:4 2:4 2:4 2:4 1:5 1:5 5—3 4—1 4—1 2—0 4—4 4—1 5—5 4—4 3—3 5—4 3—3 3—4 4—7 3—7 2—4 1—5 PIŁKA NOŻNA Klasa okręgowa semoiow W Złocieńcu: OLIMP — MZKS CZARNI Słupsk Igodz. 1G.20) W Koszalinie: GWARDIA II — BAŁTYK Koszalin (godz. 17) W Sianowie: VICTORIA — MZK- DARŁOWO (godz. 15.30) W Sławnie: SŁAWA — POGOŃ Połczyn (godz. 16) W Szczecinku: DARZEÓR — ŁKS LECH Czaplinek (godz 16.30) W Czarnem: LZS CZARNI — GRANIT Świdwin (godz. 17) Klasa okręgowa juniorów W Słupsku: GRYF II — GWARDIA II Koszalin (godz. 14) W Słupsku: GRYF I — CZARNI Słupsk (godz. 16.30) W Sianowie: VtCTORIA — POGOŃ Połczyn (godz. 13.30) W Sławnie" SŁAWA — LKS LECH Czaplinek (godz. 14) W Szczecinku: DARZEÓR — SPARTA Zlotów (godz 15) W Białogardzie: ISKRA — O-LIMP Złocieniec (godz. 12) W Koszalinie: BAŁTYK — GWARDIA I Koszalin (godz. 9.30) Klasa A seniorów W Białogardzie: ISKRA — LZS BOBOLICE: (godz. IG) W Kołobrzegu: KOTWICA — LZS BIESIEKIERZ (godz. 16) W Świdwinie: BUDOWLANI — GARBARNIA Kepice (godz. 16) W Bytowie: BYTOVIA - GRYF II Słupsk (godz. nie podano) W Karlinie: LKS SOKÓŁ — CZARNI II Słupsk (godz nie podano) W Koszalinie: BAŁTYK II — KORAB Ustka (godz. 14) W Potęgowie: LZS POTĘGOWO — GŁAZ Tychowo (godz. nie podano) W Barwicach: BŁONIE — DRA WA Drawsko (godz. 16) W Jastrowiu: POLONIA . — WŁÓKNIARZ Okonek (godz. 17) W Złotowie: SPARTA - LZS MIROSŁAWIEC (godz. U) W Szczecinku: DARZBÓR II — DRZEWIARZ Swierczyna (godz. 11.30) W Gwdzie Wielkiej: LKS WIE-LIM — JEDNOŚĆ Tuczno (godz 13) W Człuchowie: PIAST - LZS ZAWISZA Grzmiącą (godz, 15.3^' KOLARSTWO III OGÓLNOPOLSKI WYŚCIG JUNIORÓW PO ZIEMI KOSZALIŃSKIEJ Dzisiaj rozegrany zostanie IV etap na trasie Miastko - Ostrówek — Koczała Przechlewo (lotne premie) Kałdowo, Gwieździn •— Rzeczenica. Biały Bór — (lotne premier — Miastko. Przyjazd kolarzy na stadion Startu ok. godz. 13.10. LEKKOATLETYKA Drugi dzień lekkoatletycznych zawodów o puchar Zar.zadu Głównego ZSMW Stadion pOSTiW, po czątek, godz. 9. BRYDŻ SPORTOWY Dzisiaj, w klubie Garnizonowym w Kołobrzegu rozegrany zostanie ogólnopolski turniej Dar o Puchar Zaślubin z Morzem, Początek o godz. 10.30. ZAPASY W Białogardzie rozgrywany jest dzisiai międzynarodowy turniej zapaśniczy juniorów o puchar Zdobywców Wału Pomorskiego z udziałem reprezentacji Bułgarii, USA i Polski. Początek walk o godz. 9. (sf) bebemsBmnmss GZ1W NOfT BI CUKRU Tłum. Izabela OąmosKa (40) — Tak — powiedział puszczając małe kółka dymu pod niebieskie bezchmurne niebo — ostatnio prze-żywałaś bardzo ciężkie chwile, Lucy, ale byłaś bardzo dzielna. .Ja także zamartwiałem się o ciebie i o to wszystko * Ale wiesz co? Jedna rzecz martwiła mnie najbardziej — łamałem sobie nad tym cały czas głowę kiedy mnie tu nie było. — Martwiłeś się o mnie? — zdziwiła się — Z jakiego powodu? I nad czym tak się zastanawiałeś? — Wiesz Lucy, znam cię doskonale, na wylot i wiem o tobie wszystko co ważne. Jest jednak pewna rzecz, której nie wiem. — Cóż takiego mianowicie ? — Nie wiem jak masz na drugie imię — nigdy mi nie mówiłaś! Dziewczyna uśmiechnęła się zaskoczona a potem zaśmiała się serdecznym, szczęśliwym śmiechem. Jego facecje były niekiedy dla niej za subtelne — No cóż, szanowny doktorze Crosby! Skoro pan zwykle — i nawiasem mówiąc, bez mego pozwolenia — mówi do mnie „Lucy", nie uważam, żeby drugie imię musiało być dla pana tajemnicą. A więc jeżeli pan jest taki ciekawy, to na drugie imię mam Jane. — Jane! Chwała Rogu! — wykrzyknął triumfalnie Krzysztof, pocierając czoło — tak jak się domyślałem! Bo widzisz, to jednak jest bsrdao ważne! — Obawiam się, że nie bardzo cię rozumiem — O, spójrz tli, a zrozumiesz. Co ja się namęczyłem, ile miałem kłopotów z tym wszystkim! Obawiam się, że nie przeżyłbym tego drugi raz. Wyciągnął z kieszeni imponująco wyglądający dokument 1 pod.'" Lucy. Popatrzyła nań chwilę, a potem poczerwieniała jak burak. — Jak pan śmie! — ledwie zdołała wymówić po długiej chwili. Co za niesłychana bezczelność! Jak pan śmiał! — trudno było poznać po jej głosie czy bliższa była łez, czy śmiechu — Ładny, co? powiedział spokojnie Krzysztof. — I bardzo drogi! Rany boskie! To przecież specjalne zezwolenie na ślub wystawione na nazwisko Lucy Jane Lubbock — zauważ ten znak zapytania po „Jane" — i Krzysztofa Howarda Bur-well Crrosby. Należałoby po każdym imieniu stawiać także znak zapytania — ale co znaczy imię? Wiek — pełnoletnia. Eo przypuszczam, że jesteś pełnoletnia, Lucy? To znaczy że masz skończone 21 lat — moja kochana. — A dokument jest ważny w każdym urzędzie stanu cywilnego na Wyspach Brytyjskich, z wyjątkiem Wolnego Stanu Irlandii. Podpisał arcybiskup of Canterbury — osobiście — czy to ci nie imponuje? Kiedy przyszedłem, żeby wpisać nasze nazwiska — nagle przypomniałem sobie, że nie mam pojęcia jakie masz drugie imię. Powtarzałem sobie jak wariat, cały kalendarz Lucy, Alicja — Lucy Elżbieta, Lucy Anna — nic mi jakoś nie pasowało i wszyscy podejrzewali że zwariowałem — nagle wpadłem na Jane! Byłem najmocniej przekonany, że to musi być Jane. Mogłem oczywiście zupełnie źle trafić, miałem jednak jakieś przeczucie, że trafiłem dobrze... Hurra! — roześmiał się łobuzersko. Lucy zasłoniła uszy rękami i zawołała. — Przestań! Pleciesz głupstwa... absolutnie głupstwa. Błagam cię... przestań żartować, przestań błaznować w takiej chwiii —- nie potrafię wprost tego znieść! ~~ Ależ na miłość boską, ja wcale nie żartuję! To wszystko święta prawda... Czyż w przeciwnym razie mógłbym wyjechać i zostawić cie samą w takiej chwili? To nie pora na sztubackie żarty. Musisz mnie wysłuchać,Lucy. Mówię szczerą prawdę. Musimy się natychmiast pobrać! — Ależ... przecież nigdy nawet n:e mówiłeś ze mną o małżeństwie — powiedziała młoda dziewczyna patrząc na niego poważnymi, szarymi oczami. — Ja nie byłam pewna, czy mnie... czy mnie kochasz? — Zawracanie głowy, kochanie — odpowiedział z czułością. — Wiesz że cię kocham prawdziwie i głęboko i wiem, że ty kochasz mnie także, chociaż za żadne skarby nie przy- znałabyś się do tego. — A wszystko stało się tego dnia, kiedy doktor Hoskins robił tę operację, trzy tygodnie temu. Pamiętasz? Ja robiłem narkozę, a tym podawałaś narzędzia. Ogromnie opanowana i zręczna byłaś wtedy, kochanie — zwłaszcza mając na względzie to, co się nam wtedy właśnie przydarzyło — przypominasz sobie, hę? Lucy wolno skinęła głową. — Przedtem nawet nigdy ci się dobrze nie przyjrzałem — prawdę mówiąc, miałem wrażenie, że w owej chwili zobaczyłem cię dopiero pierwszy raz. Ale wtedy spojrzałem i — już było po mnie! Wpadłem! Na razie myślałem, że to skutki eteru — a potem zrozumiałem, że to miłość — miłość, która do nas przyszła w samym trakcie bardzo poważnej operacji! Byłem tak podniecony, iż omal nie uśpiłem tego faceta na wieki — a ty, kochany, mały chytrusku spojrzałeś na mnie tak... — Przestań, och, przestań! — krzyknęła drżącym głosem Lucy. Nie mogę słuchać cię, Krzysztofie. To co mówisz, to wszystko prawda i czułam wówczas to wszystko, co powiedziałeś — i to prawda, że cię kocham. — Ale nie mogę... nie chcę wyjść za ciebie. — — Uparty bachorze — jasne, że wyjdziesz! Cóż innego możemy zrobić w takim wypadku? — Och, czyż nie rozumiesz, że to niemożliwe! — powiedziała ze łzami w oczach. — Przecież ja jestem biedna jak mysz kościelna — biedna i głupia, a ty jesteś bogaty i mądry i... och, przecież twoja rodzina nie będzie nawet chciała słyszeć o czymś podobnym... — Bzdura, Lucy — powiedział łagodnie. — Ja nie jestem nic dłużny mojej rodzinie — absolutnie nic! — Kompletnie nie odpowiada mi ich tryb życia i nigdy nie czołem się dobrze w domu. Bo i jakże tu być szczęśliwym, kiedy jeszcze dwa lata temu, cała służba domowa i my wszyscy byliśmy terroryzowani przez moją <»sropua babkę! Ojciec zawsze zajęty swoim ogrodem i polowaniami — nie miał czasu zajmować się mną — a matka — biedna matka zawsze miała aż nadto swoich własnych trosk. — Możliwe, że nie czujesz się w niczym zobowiązały wobec swojej matki, Krzysztofie, ale ja zawdzięczam je i wszystko, dosłownie wszystko! Nie mogę odpłacić jej ziem, kochanie. Nie mogę wyjść za ciebie wbrew jej woli. Obiecałam jej to nie dalej jak dzisiaj po obiedzie. (d.c.n.)