MfM tCZNYM Liczy się każdy dzień, każda godzina Pierwsze meldunki o zakończeniu żniw Wyjątkowo szybko i sprawnie w zdecydowanej większości gospodarstw państwowych, spółdzielczych i chłopskich na Ziemi Koszalińskiej przebiegają tegoroczne żniwa. Zboże szybko znika z pól, zaawansowanie robót jest o wiele lepsze niż w latach poprzednich. W pełni zdają egzamin zorganizowane po raz pierwszy na szeroką skalę, żniwne brygady kombajnów w pegeerach; kom bajniści pracują od rana do nocy, towarzyszą im w pracy traktorzyści i pracownicy bry gad polowych, lepiej działają pogotowia techniczne. Ludzie starają się wykorzystać każda chwile do zbioru plonów, atmo sfera na wsi jest doskonała. Jeśli w roku ubiegłym o tej porze wiele gospodarstw znajdowało się w poćzątkowym e-tapie żniw — w tym roku wie le już składa meldunki o ich zakończeniu. (dokończenie na str. 3) *** Do rolników indywidualnych, spółdzielców i załóg: państwowych przedsiębiorstw rolnych, które zakończyły żniwa, I sekretarz KW PZPR, tow. Władysław Kozdra przesłał list następującej treści: Otrzymałem pierwsze meldunki o zakończeniu żniw od rolników indywidualnych, spółdzielców i załóg państwowych gospodarstw rolnych. Tą drogą serdecznie gratuluje i dziękuję. Wasze sukcesy są świadectwem zrozumienia zadań, jakie stoją przed naszym województwem i świadectwem sprawnej, zorganizowanej pracy. Jestem przekonany, że Wasz przykład pociągnie innych, że rolnictwo koszalińskie, mimo nie sprzyjającej pogody szybko zakończy akcję żniwną, przeprowadzi terminowo prace siewne i zbiór roślin okopowych i da krajowi tyle zboża, ile dać powinno. Wam i wszystkim, którzy Wam pomagali, a zwłaszcza Waszym rodzinom, młodzieży i żołnierzom Ludowego Woj ska Polskiego serdecznie dziękuję za trud i ofiarność, za dobrą robotę. WŁADYSŁAW KOZDRA I sekretarz KW PZPR Premier WRL JENOE FOCK opuścił Polskę WARSZAW/ (PAP) Zakończyła się przyjacielska wizyta, jaką przewodniczący Rady Ministrów Węgierskiej Republiki Ludowej — Jenoe Fock złożył w naszym kraju na zaproszenie prezesa Rady Ministrów — Piotra Jaroszewicza. 11 bm. w godzinach Doraunycł- premier WRL z towarzyszącymi mu osobami o-ouścił Polskę. Tego saąiego dnia został opublikowany komunikat o wizycie szefg rządu WRL. Na udekorowanym flagami obu krajów lotnisku Okęcie gościa serdecznie pożegnał premier P. Jaroszewicz. Przybyli: wicepremier Kazimierz Olszewski, I zastępca Przewodniczącego Komisji Pla nowania prz ■ Radzie Ministrów — Kazimierz Secomski oraj członkowie kierownictw niektórych resortów. Obrony był "harge d'affai|Tes a. i. WRL w Polsce — Karoly Kriston. (Omówienie wspólnego komunikatu podajemy na str. 3). P30GK0ZA POGODY" Bezchmurnie lub zachmurzenie niewielkie. Tylko na północnym zachodzie przejściowy rozwój chmur i miejscami możliwy przelotny deszcz. Temperatura maksymalna od ok. 24 st. na wybrzeżu północno-zachodnim do 27 i 30 st. w głębi kraju. Wiatry słabe z kierunków zmiennych. Posiedzenie Prezydium Rządu WARSZAWA (PAP) Jak informuje rzecznik prasowy rządu, wczoraj odbyło się kolejne posiedzenie Prezydium Rządu. Porządek obrad obejmował m. in. sprawy związane z kształtowaniem się sytuacji pieniężno-rynkowej w br. o-raz wynikające z niej zadania społeczno-gospodarcze. Omawiany hył także rozwój kontenerowego systemu transportu w Polsce oraz zagadnienia. dotyczące doskonalenia organizacji pracy w transporcie samochodowym, związanym z obsługą rolnictwa, przemysłu spożywczego i przetwórstwa oraz obrotu rolno-spożywczego. (Pełny komunikat z posiedzenia Prezyd:um Rządu opu-blikujem jutro). 'Zaby było, bezpieczniej TRZEBA WOŁAĆ, jak ' w teatrze po udanej pre mierze: „autor! autor!" W tym przypadku chodzi o wielu autorów, czyli o wykonawców... drogi między Darłowem a Bukowem Mor skim. Rozgrzana nawierzch nia świeci jak lustro! Ale niech tylko popada... W o-statnim, krótkim okresie, zanotowano tu 6 wypadków. Podobno budującym drogę zabrakło piasku do posypania. I tak zostało A przecież można by postawić znak ostrzegawczy: ślisko v> czasie deszczu. Jest w Koszalinie zakaz zatrzymywania sie, na vi. Zwycięstwa, od WDK do ul. Grodzkiej. Stojące na vo boczy samochody, nawet 5 metrów przed pasami, u-trudniają widoczność. Mimo to, niepoprawni kierów cy ustawiają tam swoje sa mochody i autobusy z loy cieczkoioiczami. Mandaty •powinny Iccieć, ale nie le cą. Tylko od czasu do rza su. zarzytają hamulce, czasem k*oś wpadnie pod samochód... W Sławnie, jeden s wizytatorów kolonii i oho~ńw letnich młodzieży, jptt nie-ustępliwy, jeżeli chodzi o kontrolę bezpieczeństwa przeciuinożarowepo. — S rrrzetu, jak widzę, macie dosyć. Sa gaśnice, ale c~y umiecie sie z tym obchodzić, np. w razie pożaru? — Nie bardzo — padło szczprze w odwowiedzi Szkoda, bo nip tylko kadra, ale i młodzież powinna umieć. zetpe SŁUPSKI ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XXI Niedziela, 12 sierpnia 1973 r. Nr 224 (6711) Młodzi filmowcy zjeżdżajq do Koszalina Od 12 do 20 bm. odbywać się będzie w naszym mieście Ogólnopolskie Seminarium Fil mowe, zorganizowane przez ZW ZMS w Koszalinie. Weźmie w nim udział 60 aktywistów organizacji z całego kra ju, członków Małych Akademii Filmowych, działających przy ZW ZMS. Uczestnicy se minarium wezmą także udział w dorocznie organizowanym spotkaniu filmowym „Młodzież na ekranie" — Koszalin 73. W czasie seminarium zostanie wygłoszonych kilka referatów m. in. „Aktualne pro blemy kulturalne w Polsce", „Miejsce i rola filmu w życiu społeczeństwa socjalistycz nego", „Kształtowanie postaw widzów przez sztukę filmową' . Ponadto dla uczestników se minarium przewidziano wycieczkę do Mielna oraz spotkania w DKF w Kolojbrzegu, Słupsku i Koszalinie. (bem) Zdjęcie tygodnia Beatka już u babci. Kolej na walizki... Fot. Jerzy Pa tan FESTIWAL CHÓRÓW POLONIJNYCH Inf. wł.) W sobotę po południu wszyst kie polonijne chóry opuściły Koszalin udając się do Kołobrzegu, miasta które trzy lata temu niezwykle gościnnie podejmowało uczestników I Festiwalu. Nasi ffnścip zwiedzili Kołobrzeg, a wieczorem w amfiteatrze dali koncert galowy, nawiązując tym samym do kołobrzeskiej, polonijnej trady-cji Wśród obserwatorów tego wspaniałego koncertu znaleźli się: sekretarz generalny Towarzystwa Łączności z Połonin Zagraniczna .Polonia" — Wiesław Adamski, 7-ca pr^ew Prezydium WRN — Barbara Zdrojewska, przedstawiciele 'vojewód7kich, powiatowych i miejskich władz par- tyjnych i administracyjnych, działacze polonijni, liczni dzień nikarze. Publiczność zgromadzona w amfiteatrze zgotowała Rodakom entuzjastyczne przyjęcie. (dokończenie na str. 2) GOTOWOŚĆ 1 WRZEŚNIA WARSZAWA W tym roku dzień gotowości ciepłownictwa do rozpoczęcia sezonu ogrzewczego określony został na 1 września, a wiec na mieniąc wcześniej, niż dotychczas Obecnie głównym zadaniem energetyków 1est takie przygotowanie urządzeń ciepłowniczych, abv w okresie szczytowego 7Pnotrzebowanif> ^in-io weffo mogłv dostarczać one o 15 proc wiecel ciepła niż w roku ub'®CTł"rn FKSPT OZ.l A W SAMOCHODZIE LONDYN ,Dwie osoby poniosły śmierć w wyniku eksplozji ładunku wybuchowego w samochodzie w którym osobv te noHr^o-wałv, Fksolozla miała miei«ce w Republice Trlan^zkiei w pobliżu granicy z Ulsterem. 10 STRON ! Jadwiga Rojek u Epitafium dla „szpiega stulecia" - sir. 4 i Mini-horoskop - str. 4 3 Wanda Rębacz „Żniwa -zamsze w lecie' - s!r. 5 1 II Festiwal Chórów Polonijnych - str. 5 i 6 ROZMOWY INDIE — PAKISTAN DELHI W sobotę 18 sierpnia roz-poczni sie w Delhi kolejna runda rozmów indy isko-naki-stańskieh. Będzie to kontynuacja dyskusii miedzy obydwoma krajami iakie odbyły sie w Rawaloindi w końcu lipca na te-nat wsoólnei oro-pozycii indii t z 17 kwi-tnia br. w sorawie rozwfaza-ia humanHamyh problemów na subkontynen-cie. W pełni z dala egzamin zorganizowane po raz piet uszy na szeroka skalę pegeerowskie brygady kombajnów. Kombajniści pracuja od rana do nocy. %:] towarzysza im traktorzyści, pracownicy brygad polowych, na dwie zmiany, cała dobe trwa suszenie i czyszczenie zbóż w magazynach. W żniwa liczy się każdy dzień, każda godzina... Fot. J. T.esiak OSIEK! 75 W dniu dzisiejszym, do Osiek zjeżdżają uczestnicy XI Spotkania Artystów, Naukowców i Teoretyków Sztuki — „OSIEKI—73". Tegoroczny plener odbywa się pod identycznym, co w ubiegłym roku hasłem: „NAUKA I SZTUKA W PROCESIE OCHRONY STRE FY WIDZENIA CZŁOWIEKA". Poszerzone ono zostało o drugi człon: „Plastyka obrazów wodnych". Jutro, tj. w poniedziałek, 13 sierpnia, uczestnicy zostaną przyjęci przez gospodarzy regionu w koszalińskim ratuszu. W programie przewiduje się prelekcję dra An drfceja Goldmana, kierownika Pracowni Pla nów Regionalnych w Koszalinie. Jej tematem będą perspektywy rozwojowe województwa koszalińskiego. W tegorocznym plenerze uczestniczy 37 pla styków, reprezentujących różne środowiska kraju, oraz artyści z Czechosłowacji, NRD i Danii. PHOI FI AHIIIS7.F. WSZYSTKICH KR Al OW KA CZCI fi. Sit, Generał armii Stanisław Popławski Fot. CAF archiwum j (Wspomnienie pośmiertne zamieszczamy, na str. 3) A B Nakład: 119.240 Cena 1 zł • POLSKIE RADIO wspólnie z Komenda Główną i komendami wojęwódzkirni Straży Pożarnych organizuje antenowa akcje pod hasłem: „Mniej pożarów — wiecej chleba". Celem akcji jest wzmożenie czujności i bezpieczeństwa przeciwpożarowego i;a w»i, na polach w czasie zbioru i omłotu zbóż oraz w lasach £ ' W NAJBLIŻSZYCH dniach rolnicy rozpoczną siewy ozirrp rzepaku. Wczesny siew jest bowiem gwarancja dobrych plon-j v Równocześnie trwa kontraktacja rzepaku z przyszło-j oc ■ zbiorów. Z uwagi na spiętrzenie prac żniwnych i inne bieŻŁ ajecia, rolnicy będa mogli zawierać kontrakty na uprawę tej opłacalnej rośliny także we wrześniu, już po zasianiu rzepaku. ® ^ Ottawie zakończyła się konferencja szefów państw i rządów krajów Commonwealthu. W opublikowanym komunikacie nawołuje się do bardziej zdecydowanej polityki wobec rasizmu i kolonializmu w Afryce. © POLICJA cypryjska oświadczyła, że w czasie rewizii dokonane;; w czwartek w domu jednego z przywódców nielegalnej organizacji FOKA znaleziono dokumenty wskazujace ,iż zwolen-nicyngenerała Griwasa zamierzali zamordować prezydenta Cypru, Makariosa. • ASTRONAUCI amerykańscy, przebywający na pokładzie stacji orbitalnej ,,Skvlab" sfotografowali w piątek olbrzymi wybuch na powierzchni Słońca, materii gazowej o objętości większej niż kula ziemska. 0 WCZORAJ o godz. 15.30 czasu warszawskiego rozpoczął w Nowym Jorku obrady Komitet ONZ ds. miedzvnarodowego terroryzmu, składający się z przedstawicieli 35 państw . • W OŚRODKU w Dipoli k/Helsinek kontynuowała obrady 3-dniowa konferencja organizacji kobiecych z krajów europejskich, której tematem sa zagadnienia bezpieczeństwa i współpracy na naszym kontynencie. Z KRA3U I ZE ŚWIATA * ■ Ultimatum S. Allende wobec uczestników nielegalnego strajku SANTIAGO, (PAP) NOWY JORK Prezydent Chile, Salvador Allende, po nadzwyczajnym posiedzeniu nowego rządu cywil no-wojskowego wystosował ultimatum do uczestników nie legalnego strajku, żądając, aby zakończył się on nie później niż w niedziele wieczorem.. Właściciele prywatnych przed siębiorstw transportowych, któ rzy nie wznowią pracy, będą Wzrasta nasilenie walk w Kambodży HANOI, WASZYNGTON (PAP) W Kambodży nie ustają zacięte walki między wojskami reakcyjnego rządu Lon Nola i patriotycznymi siłami wyzwoleńczymi. Terenem szczególnie ożywionej działalności wojskowej jest rejon Phnom Penh. Wprawdzie według o-świadczenia dowództwa armii Lon Nola, wojska reżimowe kontynuują kontrofensywę przeciw powstańcom, jednakże sytuacja reżimu w Phnom Penh jest niepewna. Formacje bombowców stra tegicznych „B-52" atakowały w nocy z piątku na sobotę pozycje sił patriotycznych wokół Phnom Penh — stolicy kraju. Bomby spadały w odległości kilkunastu kilometrów od miasta. Walki lądowe między wojskami rządowymi a oddziałami patriotycznymi toczą się w okolicach miejscowości Mouk Kampoul. położonej w dległośc" 17 km od stolicy. Rzecznik dowództwa wojsk rządowych oświadczył w sobotę rano, że prowadzone są obecnie intensywne przygotowania do obrony Phnom Penh przed spodziewanym atakiem sił wyzwoleńczych. Amerykańskie lotnictwo wojskowe nie zostanie wycofane z Azji południowo-wschodniej po 15 sierpnia br. — terminie zaprzestania amerykańskich bombardowań w Kambodży, wyznaczonym przez Kongres USA. Zakomunikował to w Honolulu dowódca sił zbrojnych USA w strefie Oceanu Spokojnego. Zabierając głos na konferencji prasowej nowiedział on również, że samoloty amerykańskie będa kontynuować loty zwiadowcze nad całym terytorium Indo-chiri. PZG F-4 Premier P. Jaroszewicz dziękuje żołnierzom WARSZAWA (PAP) Prezes Rady Ministrów Piotr Jaroszewicz wystosował na ręce ministra obrony narodowej gen. broni Wojciecha Jaruzelskiego — list z serdecznymi podziękowaniami dla żołnierzy, którzy brali udział w budowie stanowiska przeładunku ropy w porcie gdyńskim, za ich ofiarną pracę i obywatelską postawę. W SKRÓCIE ^ ^ I narażeni na konfiskatę pojazdów. Jednocześnie zapowiedziano rozpatrzenie przez rząd postulatów prywatnego sektora transportowego w sprawie ewentualnej zwyżki taryf. Rzecznik rządu oznajmił, że nowy gabinet zastosuje wszelkie dostępne środki prawne, aby jak najszybciej położyć kres strajkom i fali terroru ze strony elementów skrajnie prawicowych. Przewodniczący partii chrześ cijańsko-demokratycznej, Pa-tricio Aylwin, udzielił nowemu rządowi Allende warunko wego poparcia. Oświadczył on, że partia chadecka nie będzie boikotować polityki rządu, o-czekuje jednak od niego poło żenią kresu utrzymującej się od dłuższego czasu atmosferze terroru. Ponadto Aylwin żąda, aby prezydent resoektował prawa partii opozycyjnych na forum Kongresu. PRZYPADEK CHOLERY W NRF bonn Przedstawiciel zachodnionie-mieckiego ministerstwa zdrowia oświadczył w piątek, że u 3 osób — obywateli NRF stwierdzono objawy, które zda niem lekarzy, są podobne do pierwszych symptomów cholery. Wszystkie osoby umieszczono w odosobnieniu pod ścisłą obserwacją lekarską. Dwie z nich to turyści, którzy niedawno wrócili z wycieczki do Tunisu. GIGANTYCZNY POŻAR LONDYN We wschodniej dzielnicy Lon dynu Dagenham wybuchł w sobotę gigantyczny pożar na terenie fabryki chemicznej. Szereg okolicznych dzielnic zo stało ewakuowanych. Ż żywiołem wałcza liczne oddziały stra ży pożarnej, które maja utrudnione zadanie z powodu wydzielających się gazów trujących. BOB SPARKS nie rezygnuje WASZYNGTON (PAP) Pilot balonu „Yankee Zephyr", Bob Sparks, którego pierwsza próba samotnego przelotu nad Atlantykiem zakończyła się niepowodze niem niedaleko brzegów Nowej Funlandii, oświadczył po powrocie do USA, że nie rezygnuje i ponownie wyruszy w niebezpieczną podróż. Gondola balonu, mająca kształt łodzi i przystosowana do utrzymywania się na powierzchni wody, wyłowiona została przez kanadyjski łamacz lodów. Balon zatonął. Festiwal Chórów Polonijnych (dokończenie ze str. 1) Dzisiejsza niedziela jest prak tycznie ostatnim dniem II Festiwalu Chórów Polonijnych. Jego oficjalnym i uroczystym zakończeniem będzie koncert galowy, który rozpoczyna się w koszalińskim amfiteatrze o godz. 19.30. Bardzo bogaty jest jego program. W pierwszej czę ści wszystkie uczestniczące w festiwalu chóry wykonają wybrane, najciekawsze pozycje ze swojego repertuaru przede wszystkim polskiego, ale także lińskiej krajów, w których działają. Tę część programu otworzy chór „Hasło" z Orłowej w Cze chosłowacji, zakończy — chór górników z Douai we Francji. Część II koncertu zapowiada się jeszcze okazalej. Na e-stradzie zgromadzą się wszystkie chóry, które z towarzyszeniem orkiestry symfonicznej Państwowej Filharmonii w Koszalinie wspólnie wykonają 6 pieśni, wśród nich „De re-volutionibus" Jerzego Kołaczkowskiego nawiązującą do tytułu fundamentalnego dzieła Kopernika, oraz „Ukochany kraj" Sygietyńskiego. Koszalin i województwo przez 10 dni żyło festiwalem, zżyliśmy się z jego uczestnikami i organizatorami. Z pewnością dzisiejszy wieczór pożeg nań stanie się długo wsporni nanym wydarzeniem artystycznym i patriotycznym, (m) Dziś na stronie 7. zamiesz czarny piosenkę pt. „Gwiazdy nad amfiteatrem", którą napisał i skomponował kompozytor — Władysław Turowski, autor „Pieśni o Ziemi Kosza- Niewątpliwie oczekiwanym i wieńczącym festiwalowy kon kurs aktem będzie odczytanie werdyktu jury i wręczenie nagród laureatom. Nastąpi to w przerwie między obu częściami koncertu. Ponad 166 rald zł w PKO WARSZAWA (PAP) Stan wkładów pieniężnych ludności w PKO osiągnął w dniu 31 lipca br. 166 miliardów 356 milionów złotych, w tym na rachunkach oszczędnościowych 160 miliardów 836 milionów złotych. W lipcu br. wkłady pie-nieżne łącznie z wartością premiowych i oprocentowanych bonów zakupionych przez ludność wzrosły o 2 miliardy 936 milionów złotych, a w o-kresie 7 miesięcy br. — o 21 miliardów 824 miliony złotych SKARBY FILATELISTYCZNE I „LIST KSIĘŻYCOWY" na wystawie „POLSKA-73" WARSZAWA (PAP) 19 sierpnia br. otwarta zostanie w Poznaniu Światowa Wystawa Filatelistyczna „POL SKA 73", poświęcona 500. rocznicy urodzin M. Kopernika. Będzie to pierwsza, światowa, Izraelski akt piractwa powietrznego Jak wynika z doniesień agencji Reutera, dwa samoloty izraelskie dopuściły się wieczorem 10 bm., aktu piractwa powietrznego, przechwytując nad Bejrutem libański samolot pasażerski wynajęty przez Irackie Linie Lotnicze i zmuszając go do skierowania aię flo Izraela. Na pokładzie samolotu znajdowało się 83 pasażerów m. in. iracki minister planowania, dr Dżawad Haszim. Po 2-godzinnym postoju na Wojskowy rzecznik Tel Awi lotnisku izraelskim, porwany wu przyznał, że samolot zmu-przez izraelskie myśliwce pa- szony został do lądowania na sażerski samolot arabski powrócił w piątek z załogą i pasażerami do Bejrutu. Utonął w niespodziewanych okolicznościach (Inf. wł.) Bo nieoczekiwanej tragedii doszło wczoraj w Manowie now. Koszalin. 14-letni Krzysztof D. wracając rowerem z pola przewrócił sie koło zbiornika z gnojówka wnadajac do niego głowa. W wyniku zachłyśnięcia się chłopiec utonął. Wszelka pomoc okazała sie spóźniona. Przybyły na miejsce zdarzenia lekarz pogotowia stwierdził zgon. (rd) wojskowym lotnisku izraelskim, którego nazwy nie podał. Wszyscy członkowie załogi i pasażerowie, w tym kobieta w ciąży, zostali wezwani do o-puszczenia samolotu i podania swojej tożsamości. Żołnierze izraelscy przeszukali bagaże. Po 2 godzinach pasażerom zezwolono na powrót do maszyny i pilot przed północą w pią tek wylądował w Bejrucie. W pierwszych komentarzach agencje sugerują, że Izraelczy cy liczyli na obecność pewnych działaczy przedstawicieli palestyńskiego ruchu oporu na pokładzie samolotu. Morderstwo w Belfaście LONDYN (PAP) padł on na chodnik, a z wozu wyskoczył uzbrojny mężczyzna, który oddał jeszcze strzał w głowę swej ofiary. Według orzeczenia lekarzy człowiek ów zmarł pól godziny później. Dwie kobiety, będące świadkami morderstwa doznały szoku i zostały przewiezione do szpitala. Ofiara tego okrutnego morderstwa była wyznania katolickiego. W piątek wieczorem na jednej z ulic Belfastu doszło do mrożącego krew w żyłach mor derstwa. Według komunikatu policji, młody mężczyzna w towarzystwie swojej matki i .żony powracał do domu w katolickiej dzielnicy Anderson-stown, kiedy zatrzymał gię obok ford Z samochodu o-tworzono do niego ogień. U- Przedstawiciel Libanu w ONZ zażądał w sobotę zwołania w poniedziałek posiedzenia Rady Bezpieczeństwa, na którym omówiono by ostatni wypadek uprowadzenia przez izraelskie myśliwce samolotu pasażerskiego, należącego do libańskiego towarzystwa lotni czego „Middle East Airlines". PRZYWRÓCENIE stosunków dyplomatycznych - Jordania? KAIR (PAP) Jak informuje agencja Reutera, w piątek król Jordanii Husajn przeprowadził rozmowę telefoniczną z egipskim pre zydentem Anwarem Sadatem, co obserwatorzy przyjęli za o-znakę rychłego przywrócenia stosunków dyplomatycznych między obydwoma krajami. Obaj przywódcy dokonali prze glądu ostatnich wydarzeń w świecie arabskim; omówili też wyniki wizyty egipskiego wysłannika, dr Sabri El-Choli w Ammanie. Stosunki między Jordanią a Kairem zostały zerwane w marcu ub. roku, kiedy to król Jordanii ogłosił projekt utworzenia federacyjnego państwa, obejmującego terytoria leżące na obu brzegach rzeki Jordan. ekspozycja tego typu organizowana w naszym kraju, i jednocześnie jedna z najwięk szych wystaw filatelistycznych. Wystawa odbędzie się na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich i zajmie 11 pawilonów. Wezmą w niej u dział 103 państwa, prezentujące 1524 zbiory, wybrane spośród 2 tys. zgłoszonych. Zamknięcie wystawy nastąpi września 1973 r. O randze takich wystaw świadczy udział w nich zbiorów, zaliczanych do tzw. klasy honorowej. Są to kolekcje unikalne, skupiające bezcenne znaczki, których wartość histo ryczną porównywać można z rzadkimi okazami dzieł sztuki. Takie zbiory posiada np. królowa angielska Elżbieta II. Ko lekcję unikalnych znaczków ma także książę, Monaco Rainier III oraz szwajcarskie Muzeum Poczty i Telekomunikacji. Ciekawe zbiory zgromadziło Brytyjskie Królewskie Towarzystwo Filatelistyczne, Wę gierski Związek Filatelistów oraz Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Y^rocławiu. Wszystkie te zbiory znajdą się na poznańskiej wystawie. Atrakcją dla zwiedzających będzie udostępniony przez pocztę USA „list księżycowy" o-raz grudka skały księżycowej. Delegacja DRW przybyła do Moskwy MOSKWA (PAP) W sobotę przybyła do Moskwy, w drodze powrotnej do kraju, partyjno-rządowa delegacja DRW na czele z człon kiem Biura Politycznego KC Partii Pracujących Wietnamu, premierem DRW Pham Van Dongiem. Delegacja partyjno-rządowa DRW złożyła przyjacielskie wizyty w szeregu państw socjalistycznych. Druga tura rozmów NRF - CSRS w Bonn PRAGA (PAP) W związku z zakończeniem rozmów między delegacjami CSRS a NRF wiceminister spraw zagranicznych CSRS, Jirzi Goetz udzielił 10 bm. krótkiego wywiadu w wieczór nym dzienniku telewizyjnym. Oświadczył on, że omawiając tekst załącznika do umowy, nie uzyskano porozumienia w niektórych punktach. Chodzi o proponowaną przez stronę zachodnioniemiecką-formułę dotyczącą Berlina Za chodniego, która nie odpowia da treści porozumienia czterostronnego w tej sprawie. Dla tego też druga seria rozmów odbędzie się pod koniec tego miesiąca w Bonn. Wiceminister spraw zagranicznych CSRS stwierdził, te druga część rozmów poświęcona była sprawie wizyty kan clerza W. Brandta w Pradze, w czasie której — oprócz pod pisania umowy — mają być przedyskutowane problemy związane z normalizacją wzajemnych stosunków. W dniu 13 sierpnia w Bonn rozpoczną się rozmowy między przedstawicielami Węgier i NRF, dotyczące przygotowań do nawiązania stosunków dyplomatycznych między obu krajami. Jak oznajmił w Bonn oficjalny przedstawiciel ministerstwa spraw zagranicznych NRF, do chwili obecnej stosunki między WRL i NRF rozwijały się w sposób zadowalający. ZMARŁ po przewiezieniu do szpitala (Inf. wł.) Wczoraj o godz. 13.50 znaleziono w rowie przydrożnym między Sianowem a Sławnem 56-ietniego Józefa G. z Sianowa w stanie zapaści, najprawdopodobniej na sku tek doznanego urazu głowy. Po przeciwnej stronie drogi leżał rower na którym poszkodowany wyjechał o godz. 10 z Sianowa. Józef G. zmarł w godzinę po przewiezieniu go do Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie nie odzyskawszy przytomności, (rd) Z krainy gwałtu i mordów Po orgiach homoseksualnych mordowali kilkunastoletnich chłopców WASZYNGTON (PAP) Agencje doniosły o nowych szczegółach śledztwa w sprawie masowych mordów na tle seksualnym, co może się okazać największą, a w każdym razie najbardziej odrażającą zbrodnią kryminalną w historii Stanów Zjednoczonych. Dotychczas odnaleziono zwłoki 24 młodych, kilkunastoletnich chłopców, zabitych po orgiach homoseksualnych, a policja z Houston dalej przeszukuje okolice, szukając zwłok kolejnych 6 ofiar. Podejrzenia kierują się przeciwko 17-letniemu Elmerowł Hen- leyowi, który sam zgłosił się na policję, oświadczając, że zabił 33-letniego Deana Allena Corlla, domniemanego sprawcę przestępstw. Potem jednak Henley zmienił swoje wyjaśnienia, przyznając się do zabójstwa 9 chłopców. Wszystkie ofiary były prawdopodobnie w sposób sadystyczny torturowane; zdołano zidentyfikować dotąd tvlko 2 ofiary, ieden z chłopców miał zaledwie 13 lat. Podejrzewa się Henleya oraz jego rówieśnika Brooksa, ż^ zwabiali Ofiary dó domu Corlla, gdzie odbywały się sadystyczne orgie. Generał armii Stanisław Popławski symiiol polsko-radzieckiego braterstwa broni MOSKWA (PAP) Jak już informowaliśmy, 10 bm. zmarł zastępca przewodniczącego Zarządu Towarzystwa Przyjaźni Radzie-cko-Folskiej, wieloletni dowódca wojsk radzieckich i polskich, Bohater Związku Radzieckiego, generał armii STANISŁAW POPŁAWSKI. Do ostatnich chwil życia był aktywnym działaczem społecznym i politycznym, przygotowywał nowe publikacje dia gazet i periodyków wojskowych, kolejne wydanie swej książki, uczestniczył w spotkaniach weteranów, bywał częstym gościem młodzieży Generała Stanisława Popławskiego można było zawsze spotkać na imprezach i uroczystościach upamiętniających ważne wydarzenia w dziejach polsko-radzieckiego braterstwa broni. Bohater Związku Radzieckiego, gen. armii Stanisław Popławski rozpoczął służbę w szeregach Armii Czerwonej w 1920 r. W okresie międzywojennym zajmował różne stanowiska dowódcze I sztabowe. Po wybuchu Wielkiej Wojny Narodowej znajduje się na froncie — początkowo dowodzi pułkiem, potem jest szefem sztabu dywizji; od początku 1942 r. do maja 1943 r. dowodzi kolejno dywizją, a następnie od września 1944 — 45. korpusem Armii Radzieckiej. Oddelegowany do Ludowego Wojska Polskiego do grudnia 1944 r. pełni funkcję dowódcy 2 Armii Wojska Polskiego, a od grudnia aż do zakończenia wojny dowodzi 1 Armią WP. Pod jego dowództwem wojska 1. Armii w styczniu 1945 r. wyzwoliły Warszawę, brały udział w rozbiciu wojsk hitlerowskich na Pomorzu Zachodnim, forsowały Odrę, uczestniczyły w zdobyciu Berlina i wraz z jednostkami Armii Radzieckiej dotarły do ł aby, gdzie zakończył się chlubny szlak bojowy 1. Armii WP. Za czyny bojowe przyznano generałowi honorowe obywatelstwo wielu miast polskich — Bydgoszczy, Łodzi, Dzierżoniowa, Kołobrzegu i Szczecina. Po zakończeniu wojny, jest m in. dowódcą Śląskiego Okręgu Wojskowego, kieruje wojskami lądowymi WP, jest głównym inspektorem wyszkolenia bojowego, a następnie wicem in. obrony narodowej PRL. W tym o-kresie całą swoją wiedzę i doświadczenie wykorzystywał dla rozwoju i umacniania polskich sił zbrojnych. W 1956 r. powraca do Związku Radzieckiego. Jest nadal czynny zawodowo i społecznie. Jako I za^ stępca przewodniczącego Centralnego Towarzystwa Przyjaźni Radziecko-Polskiej, do ostatnich chwil życia swój czas, wiedzę i energię poświęcał sprawie utrwalania przyjaźni między narodami Związku Radzieckiego i Polski. W książce „Towarzysze frontowych dróg", która spotkała się z bardzo serdecznym przyjęciem u polskiego czytelnika, generał zawarł wspomnienia będące ilustracją zrodzonego w latach wspólnych walk z faszyzmem — braterstwa broni żołnierza polskiego I radzieckiego. W dniu 10 bm. zmarł HONOROWY OBYWATEL MIASTA KOŁOBRZEGU uczestnik walk o jego wyzwolenie GENERAL ARMII STANISŁAW POPŁAWSKI CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI! PREZYDIUM MIEJSKIEJ RADY NARODOWEJ w KOŁOBRZEGU Nowe obserwatorium astronomiczne „Cud w czasie, przestrzeni i kształcie" WARSZAWA (PAP) 12 bm. budowniczowie z warszawskiego „Beton-Staiu" wręczyli klucze od nowo zbudowanego obserwatorium astronomicznego w Óstrowiku pod Warszawa — dyrek torowi Instytutu Astronomii UW, Zmarł Andrzej Stopka KRAKÓW (PAP) 11 bm. zmarł w Krakowie w wie ku 69 lat Andrzej Stopka — malarz, karykaturzysta i scenograf. Wychowanek krakowskiej ASP przez ostatnie 33 lata był jej profesorem. Jako scenograf debiutował po wojnie w Krakowie, a następnie współpracował z teatrami Warszawy, Łodzi i Poznania. Posiadał wiele odznaczeń państwowych i był laureatem wielu na-fród. prof. Włodzimierzowi Zonnowi. „Cud w czasie, przestrzeni i kształ cie" — takimi słowami określił prof. Zonn budynek odznaczający się pięknym i nigdzie dotąd nie zastosowanym rozwiązaniem architektonicznym. Ekran z giętej blachy aluminiowej, otaczający ściany budynku w odległości ok. metra i nadający mu oryginalny kształt — chroni przed ciepłem, którego przenikanie zakłóca dokładność obserwacji astronomicznych. Obserwatorium zaprojektował warszawski architekt — Piotr Zajlich. W ciągu niecałego roku eo jest rekordowo krótkim czasem, jak na tak unikalny obiekt. Kopułę, zmontowali specjaliści z przedsiębiorstwa „Kul turbau" w Dreźnie, a teleskop — W ciągu dwóch dni — technicy z zakładów „Carl Zeiss" w Jenie w NRD. Również z Jeny pochodzi automatyka synchronizującą położenie teleskopu z pozornym ruchem gwiazd. Pierwsze meldunki o zakończeniu żniw (dokończenie ze str. 1) Całkowicie zebrały zboża ze swych pól załogi Państwowego Ośrodka Hodowli Zwierząt Zarodowych w Zoruchowie o-raz Stacji Hodowli Roślin w Rędzikowie w pow. słupskim, ponadto zakładu Niedalino, na leżącego do SHR w Strzekęci-nie w pow. koszalińskim. Kończy żniwa załoga SHR w Skó-rzynie w pow. słupskim. W pegeerach, podległych WZ PGR wyjątkowo sprawnie przebiega ią prace w Kombinacie PGR Objazda w pow. słupskim. Zakończyły już zbiór zbóż, sprzątnęły słomę po kombajnach i na bieżąco wykonują podorywki załogi należących do kombinatu zakładów w Gąbinie i Objeździe. W pow. kołobrzeskim pierwsza uporała się ze zbiorem zbóż załoga zakładu Wrzosowo, należącego do kombinatu PGR Wrzosowo. W zakładzie tym zebrano zboża z 200 ha, uzyskując przeciętnie po 33 q z 1 ha. Na bieżąco wykonywane są podorywki. Zakończył całkowicie żniwa Ośrodek Rolny Kółka Rolniczego w Bogucinie w pow. kołobrzeskim. W 100 proc. zebrano zboża kambajnami lub ścięto je snopowiązałkami u rolników we wsiach Dyminek i Bielica, obsługiwanych przez Kółko Rolnicze we wsi Stępień w pow. miasteckim. Bardzo dobrze spisuje się MBM w Gwdzie Wielkiej w pow. szczecineckim. Mechanizatorzy bazy skosili w rejonie jej dzia łania 485 ha zbóż snopowiązałkami oraz 50 ha zebrali kombajnem, pomagając w zakończeniu żniw rolnikom we wsi Gwda Mała. Ma już za sobę zbiór plonów zbóż na własnych polach setki rolników indywidu alnych. M. in. zakończyli żniwa przodujący rolnicy Władysław Zienkiewicz i Bronisław Kraszewski ze wsi Białogórzy no w pow. białogardzkim, członkowie zespołu mechanj-zacyjnego. Posiadanym kom- bajnem zespół ten usługowo ze plonów wielu sąsiadom, kieru brał u sąsiadów 50 ha zbóż. do nich przede wszystkim W pow. słupskim zakończył brygady kombajnów. Podob- żniwa wzorowy rolnik, laure- n*e dopomogą sąsiadom rolni- at „Złotej Wiechy", Szczepan CY indywidualni. Żeby było w Sołtys z Włynkówka. Stefan kraju więcei żywności, zeby Nagi ze wsi Wrzeście, w pow. ludzie żyli dostatniej nie wys- sławieńskim — Maksymilian tarczy zebrać zboża tylko z Nowacki i Genowefa Dul z własnego pola, każdy powi- Karwic, w pow. szczecineckim nien zadbać, żeby było zebra- — Mieczysław Saja z Noblink w terminie ze wszystkich Michał Storczyk z Łysinina i P^l. Szczepan Szuper ze Starego Dziś żniwna niedziela Wierzchowa, w pow. koszaliń- dzień żniwnej pracy. W pege- skim — Jan Jaworski z Mano erach i na wsi> w elewatorach wa, Kazimierz Przybylski ze i magazynach zbożowych, w Smiechowa i Stanisław Góraz pogotowiach techniczych — da z Sianowa, w pow. wałec- na froncie żniw nie powinno kim — Franciszek Ziemian ze zabraknąć nikogo. Dziś, maso- Strączna, Bronisław Rogoziński z Witankowa i Leon Blu-ma z Dobrzycy. Można mnożyć nazwiska i z każdym dniem będzie ich więcej. Trzeba podkreślić, że gospodarstwa państwowe, które już godzina. zakończyły żniwa na Własnych polach dopomogą w sprzęcis LESIAK wo również weźmie udział w żniwach, w ramach tradycyjnej już akcji „Każdy kłos na wagę złota" młodzież wiejska, zrzeszona w ZSMW. Liczy się bowiem każdy dzień, każda Wznowienie poszukiwali .BURSZTYNOWEJ KOMNATY" GDAŃSK (PAP) Po 4-dniowej przerwie, spowodowanej silnym, sierpniowym sztormem, ekipa 21 płetwo :iurków z klubu ..Rekin" Politechniki Gdańskiej wyruszyła powtórnie 11 bm. na podwodne poszukiwania „bursztynowej komnaty'!. Wyprawa kieruje inicjator poszukiwań zaginionego skarbu na dnie morza mgr inż. Jerzy Janczuko-wicz. Po dotarciu na Ławicę Słupską trzema jednostkami Gdyńskiego Urzędu Morskiego oraz Polskiego Ratownictwa Okrętowego. płetwonurkowie w 5-osobowvch grupach rozpoczną Denetrarię ładowni wraku hitlerowskiego transportowca „Wilhelm Gustloff". leżącego na głębokości 60 metrów. Przeszukiwania wraka trwać mają 6 dni. W sposób kompleksowy zorganizowano żniwa w zakła dzie R. zęcino, należącym do Kombinatu PGR w Rąbinie w pow. świ dwińskim. Bry gada, składająca się z 7 vi-stul wyposażonych w prasy zbiera dziennie jednocześnie ziarno i słomę zbóż sponad 25 ha. Przy sprzęcie zbóż kombajnami, te go samego dnia wykonuje się na polach podorywki. 1 Przy brygadzie żniwnej dyżuruje pogotowie techniczne, dysponujące aparatem do spawania oraz niezbędnymi zestawami narzędzi i części wymiennych. Na zdjęciu: obsługa pogotowia technicznego w Rzędnie — mechanik Józef Skowron ł kowal Kazimierz Misiejuk przy usuwaniu kolejnej awarii. W arto dodać, że pogotowia techniczne towarzyszą w żniwa większości brygad kombajnów, pracujących w pegeerach naszego województwa. (I.) Fot. J. Lesiak " ' Komunikatu o wizycie premiera WRL Doskonalenie form współpracy polsko — węgierskiej WARSZAWA (PAP) Komunikat stwierdza, że w toku przeprowadzonych rozmów premierzy PIOTR JARO SZEWICZ i JENOE FOCK poinformowali się wzajemnie o aktualnych problemach spo łeczno-gospodarczego rozwoju krajów, omówili szeroko węzłowe zagadnienia dalszego zacieśniania współpracy polsko-węgierskiej a także dokonali wymiany poglądów na wie le zagadnień sytuacji międzynarodowej. Obaj premierzy omówili w szczególności postępy w umacnianiu pokoju, bezpieczeństwa i współpracy na kontynencie europejskim, wysoko oceniając korzystne zmiany zachodzące w stosunkach międzynarodowych. Komunikat stwierdza, że zgodnie z wyni kami spotkania krymskiego, Polska i Węgry — wespół z pozostałymi państwami socjalistycznymi — będą aktywnie działać na rzecz umacniania jedności i zwartości socjalistycz nej wspólnoty, na rzecz pogłębienia pokoju, bezpieczeństwa i międzynarodowej wspóipra cy w Europie i na świecie. Następna część komunikatu dotyczy dwu- stronnych stosunków polsko-węgierskich. Po zytywnie oceniono stopień i tempo realizacji ustaleń przyjętych w czasie marcowego spotkania I sekretarzy obu partii i szefów rządów PRL i WRL w Warszawie. W obro cie towarowym zadania umowy wieloletniej przypadające na lata 1971—73 zostaną wykonane z nadwyżką. Na szczególne podkreślenie zasługuje podpisana niedawno długofalowa umowa kooperacyjna na lata 1974— 85 dotycząca produkcji i dostaw fiatów 126p a także umowa o specjalizacji produkcji i wzajemnych dostawach w latach 1976—85 włókien syntetycznych z PRL w zamian za dostawy polichlorku winylu z WRL. Obie strony dały wyraz wspólnej woli podejmowania wielostronnych wysiłków dla doskonalenia form wzajemnej współpracy, w pierwszym rzędzie dla rozszerzenia specjałi zacji i kooperacji przemysłowej. Komunikat podkreśla, że rozmowy miały roboczy i bardzo owocny charakter. Wykazały one pełną zgodność poglądów. Przebiegały w atmosferze serdecznej przyjaźni i wzajemnego zrozumienia. Rodzinny rejs SZCZECIN (PAP) 11 bm. wyszedł ze Szczecina do Hamburga z węglem m/s „Bieszczady" pod dowódz twem kpt ż. w. DANUTY W A LAS-KOBY LIŃSKIEJ. Tym razem jest to rejs „rodzinny", I oficerem statku już od dawna jest maż pani kapitan — CZESŁAW WALAS, natomiast zamustrował na „Bieszczady" to charakterze młodszego marynarza syn — 19-let ni KONRAD. Tak więc mary ńarśka rodzina państwa Walas jest na statkii w komplecie. M/s „Bieszczady" od grudnia 1988 r. pływa pod dowództwem jedynej w Polsce kobiety — kapitana żeglugi wielkiej — Danuty Walas-Ko bylińskiej. Studenccy futurolodzy na obozie w Mielnie 11 bm. rozpoczął się w Mielnie jeden z 9 tegorocz nych obozów dyskusyjno--politycznych organizowanych przez Socjalistyczny Związek Studentów Polskich. Współorganiżatorem jest redakcja dodatku „Życia Warszawy" — „Życie i nowoczesność". W obozie uczestniczy ok. 160 osób interesujących się sprawami przyszłości nauki i techniki, rewolucji nauko wo-technicznej, problemami zarządzania i organizacji pracy, systemami piano wania i zarządzania gospodarką. Podczas spotkań ze spec jalistami i popularyzatora mi zagadnień naukowo-tech nicznych młodzież dyskuto wać będzie także na tema ty wiążące się«z Polską ro ku 2000. NIE UBIERAJMY NYLONÓW! Lekarze pogotowia ratunkowego mają ostatnio pełne ręce roboty. Szczególnie wiele jest przypadków zasłabnięć z powodu upału. Nie zawsze jednak żar lejący się z nieba jest ich jedyną przyczyną. Często przywożeni przez karetki pogotowia ludzie o dziani są w szatki z nylonów, stilonów i innych nie przepuszczających powietrza tkanin. Tymczasem bia ła koszula czy bluzka non-iron tylko z pozoru jest przewiewna. W rzeczyicisto ści stanoioi ona hermetyczny kombinezon uniemożliwiający skórze oddychanie, stając się głównym „spraw cą" niebezpiecznego przegrzania organizmu. A więc generalna zasada — PRZY DUŻYCH UPAŁACH NIE ZAKŁADAMY SZTUCZNYCH TKANIN. Prawo o-bywatelstwa mają wyłącznie lekkie materiały jak len i kretony oraz tropik. I jeszcze jedno — przerażające ilości wody sodowej z sokiem, jakie wlewają w siebie spragnieni prze chodnie wcale nie zmniejszają pragnienia ani pocenia. Wręcz odwrotnie — zwiększają je. Jak txmer-dzą lekarze, najlepiej gasi pragnienie sok pomidorowy lub jakikolwiek płyn zawierający pewną domieszkę soli. Głos nr 224 Strona 3 641759 m 1 G Epitafium dla „szpiega Londyńskie ZOO ma nową gwiazdę -pierwszej wielkości. Jest nią śliczny, kudłaty niedźwiadek -polarny o imieniu Paddiwack,który urodził się jesienią ubiegłe go roku. Jego rodzicami są Sally i Sam — starzy mieszkańcy ZOO i również ulubieńcy publiczności. Najbardziej dumna z synka jest oczywiście matka. Przez całą zimę opiekowała się Paddiwackiem w jaskini, nie pozwalając mu nawet na moment wysunąć nosa na dwór, ale kiedy zaświeciło wiosenne słońce, sama wybrała się z małym na spacer. Okazuje się, że spacer i zabaioy z matką to jest to, co małe misie lubią najbardziej. "!AF — CAMERA PRESS Z BALONEM ZA 200 TYS. KORON — powiedziała duńska policja kryminalna sprawdziwszy rzecz na miejscu. Ale zacznijmy od początku, bo sprawa ta trafi z pewnością do historii kryminału wprost 2 życia. Gdy zadzwonił telefon, dyrektor oddziału Handelsbank w Tuborg machinalnie podniósł słuchawkę, ale nie zdążył wypowiedzieć sakramentalnego halo. Spokojny głos dobywający się ze słuchawki uprzedził go. ON NIGDY NIE CHYBIA — Widzi pan tę butelkę na parapecie okna gabinetu? Jest w niej nitrogliceryna. A teraz proszę spojrzeć naprzeciwko. Nie, nie naprzeciwko pana... w okna klatki schodowej domu po drugiej stronie ulicy. Dorze. Dyrektor spojrzał i poczuł się naprawdę niedobrze. Na parapecie stała zapowiedziana butelka. Vis a vis za szybą majaczyły oblicza nie wróżące niczego dobrego. Ale najgorsze było to uczucie, że jest w pułapce, a jego niewidzialny prześladowca śledzi każdy jego ruch. — Jeśli mnie pan nie posłucha — kontynuował o-panowany glos — mój człowiek odda strzał do tej właśnie flaszki. Chyba nie muszę tłumaczyć, co się sta nie z bankiem i... panem? Acha, gdyby pan przypuszczał, że on chybi, to muszę pana rozczarować. To mu się nie zdarza, a poza tym ich jest trzech. Dyrektor czuł tylko jedno — własny zimny pot na czole. Nie był w stanie wykrztusić słowa. Zamiast prób wyjścia czy ratunku szare komórki dostarczały mu wyłącznie informacje o wszystkich napadach na banki, o jakich słyszał. Było tego sporo, dwa z nich skończyły się śmiercią kasjera. A teraz zdarzyło się to właśnie jemu... DLACZEGO NIE ODCHODZĄ! Głos ze słuchawTki nie pozostawił mu jednak ani sekundy czasu na zebranie myśli. 200 tys. koron w u-żywanych banknotach. Ma je dostarczyć do bramy naprzeciwko najmłodszy pracownik oddziału. Spełniając to polecenie dyrektor stara się poruszać po gabinecie tak, aby wszystko co robi f;łn« nr 224 Strona 4 było doskonale widoczne. Tak, pod stopą miał przycisk alarmowy, ale ta butelka stała w oknie, za którym — za wylotami trziecn luf — czaiły się twarze morderców. Personel został zawiadomiony o sytuacji. Wszyscy jak zaczarowani wpatrywali się w dom naprzeciwko. Wrócił goniec. Zamaskowany mężczyzna odebrał teczkę, sprawdzając zawartość. Nakazał nie ruszać się i zachować spokój. Żadnych telefonów, podejrzanej aktywności. Nerwy pracowników ban ku były napięte do ostateczności. Mijały minuty, kwadranse, godzina... Twarze zza okna nie znikały. Ludzie trzęsącymi rękami wykonywali codzienną pracę, załatwiano klientów, przepraszając tych, którzy żądali wymiany czeków na gotówkę — w kasie nie było ani korony. Wszystko zabrali bandyci, 197 tys.! Ale dlaczego nie odchodzili! O 18.C0 jak co dzień zamknięto biurka. Z duszą na ramieniu wyszedł najpierw dyrektor... nic się nie stało. Personel z ulgą opuścił straszne miejsce. Butelka na oknie została sam na sam z pustym pomieszczeniem banku. ...PRÓBA NR 7788-89 Dopiero z domu odważył się dyrektor zaalarmować policję. Zajechały czarne wozy, motocykle. Wszystko się zgadzało z opowieścią delikwenta. Nawet bandyci tkwili za swoimi lufami... jak zaczarowani. Kilku uzbrojonych policjantów wpadło na schody. — Rzuć broń! Policja!... Ostrożnie, wiedząc, że banda jest uzbrojona, zwiadowcy wychynęli zza win-kla. Na klatce schodowej nie było nikogo... na poziomie połowy parapetu umocowany był przezroczysty plastykowy balon, opatrzony urzędowym nadrukiem: badanie czystości powietrza próbka nr 7788-89. Z dru- giej strony balonu, od okna, widniała artystycznie wymalowana... niemiła fizjonomia. Identyczne balony tkwiły na I i II piętrze. Wymalowane twarze członków gangu, trzeba przyznać, były zróżnicowane. Czy lokatorzy kursujący schodami (nieliczni, jest . przecież winda) widzieli ba lony? Oczywiście, ale nikt ich nie ruszał. Badania nad ochroną środowiska to rzecz święta. Pozostała tylko nitrogliceryna. Zdjęto ją z parapetu z zachowaniem najwyższej ostrożności. Czy państwo już się domyślili? Tak, oczywiście była w niej czysta woda. (Intrepress) M. KALINOWSKI Jednym z najbardziej tajemniczych i znienawidzonych ludzi — „reliktów" drugiej wojny światowej i antykomunistycznej krucjaty z lat zimnej wojny jest z pewnością Rein-hard Gehlen. Szef wywiadu III Rzeszy zdołał po jej klęsce przekazać swoje archiwa, doświadczenia i kontakty amerykańskiej centrali wywiadowczej CIA. z której dyrektorem Allanem Dullesem, transakcję tę, ku zadowoleniu obu stron, sfinalizował. Od tego czasu organizacja jego, oddana bez reszty celom zimnej wojny, pozostawała na garnuszku USA. Aż do 1955 roku. kiedy Waszyngton scedował ją rządowi Konrada Adenauera. PULLACH KOMPROMITUJE DODATKOWO ehlen — szpieg stule ha" — pod tym tytułem ukazała się niedawno książka E.H. Coo-kridge a, osłaniająca niektóre etapy jego działalności, zwłasz cza od czasu, gdy przyszedł na służbę wywiadu zachodmo-niemieckiego. Po wojnie Gehlen „jakby nig dy nic" zamieszkał incognito w Pullach pod Monachium, ulubionej siedzibie bossów hitlerowskiego reżimu i dygnitarzy SS. Jego willa stała w po bliżu domów zamieszkiwanych dawniej przez Rudolfa Hessa, Martina Bormanna i marszałka Kesseliinga«Początkowo zaj mował ją z trzema sekretarkami i ordynansem. Zonę i dzieci sprowadził później. Ówczesny szef Gehlena, Allan Dulles, zdawał sobie sprawę, że adres Pullach kompromituje dodatkowo osławionego hitlerowskiego szpiega, nawet jeżeli udaje mu się o tyle o ile zachować anonimowość. To też kiedy CIA „oddawała" Gehlena z dobrodziejstwem inwen tarza wywiadowi bońskiemu«A. llen Dulles ofiarował mu graty fikację w wysokości ok. 25 tys. marek, wyrażając życzenie, by kupił za te pieniądze posiadłość w górach bawarskich. Wybór Gehlena padł na małą malowniczą miejscowość Berg nad jeziorem. CESJA NA RZECZ ADENAUERA Przetargi w sprawie prze jęcia organizacji Gehlena przez władze NRF nie mogły pozostać w tajemnicy. Tym bardziej że prasa zagraniczna, tropiąca ustawicznie do sunięcia hitlerowskiego „ober-szpiega", nie pomijała żadnej okazji, by informować opinie 0 poparciu, jakim cieszy się w zimnowojennych kręgach USA 1 NRF. Niemałego rozgłosu nabrało zwłaszcza zajście w waszyng tońskiej ambasadzie NRF pod czas przyjęcia wydanego na cześć prezydenta Eisenhowera skusjom. Zaprosił Trudeau na spotkanie w ambasadzie nazajutrz rano i... natychmiast powtórzył słowa Trudeau Dulle-sowi. Incydent nie zakończył «'ę jednak na wymianie zdan. Sprawę rozdmuchał pewien dziennikarz nowojorski i roz,- w związku z wizytą w USA kanclerza Adenauera (był to rok 1954). Na obiedzie tym. wśród obecnych znalazł się również szef wywiadu wojsko wego USA, gen. Trudeau, który podszedł nagle do kanclerza i oświadczył, że nie ceni wysoko „ekipy hitlerowskich widm z Pullach". Dodał, że wątpi w uczciwość Gehlena i sądzi, że niewiele pożytku przyj dzie USA z wywiadu, na którego czele stoi były oficer III Rzeszy. Ostrzegł następnie Adenauera, że w związku ze zbliżającym się przystąpieniem NRF do NATO byłoby wskazane, by zabrał się do „porządków we własnym domu". TRUDEAU MUSIAŁ ZAPŁACIĆ Kanclerz, najwyraźniej za skoczony i wstrząśnięty, odpowiedział, że miejsce nie sprzyja tego rodzaju dy- wścieczony Dulles zażądał od Eisenhowera zwolnienia Trudeau, Mimo że generał miał poważnych sojuszników, zwyciężyli bracia Dulles (John Fo ster Dulles był wtedy sekretarzem stanu) i Trudeau wysła ny został na Daleki Wschód, gdzie miał służyć u boku gen. Lemnitzera. Adenauer zaś, powróciwszy do Bonn, zapowiedział przystąpienie NRF do NATO i oświadczył, że generał Gehlen „był jedynym człowiekiem, posiadającym jednocześnie wysokie zasługi i potrzebne kompetencje, by pełnić funkcję szefa nowego wywiadu zachodnioniemieckiego". (c.d.n.) JADWIGA ROJEK (Interpress) Ciekawostki z różnych stron sputniki strażackie W USA prowadzi się eksperymenty w dziedzinie wykorzystania sputników do walki z pożarami lasów w oddalonych i trudno dostępnych dla tradycyjnych metod obserwacji przeciwpożarowej ostępach. Tam, gdzie nie ma łączności przewodowej z ośrodkami straży, meldunki miejscowych stacji obserwacyjnych przekazuje się satelitom Ziemij a te przesyłają je do tych ośrodKów. Łączność przez satelity została nawiązana w górach Kalifornii. z myStą o potomkach z 2222 koku Bogaczami mają ponoć zostać w roku 2222 potomkowie Otto Schfin-beka z Roytling w NRF. Człowiek przezorny — jak chyba nikt na świecie — wniósł do miejscowego nwaKKHN W i DZISIEJSZEJ Francji komputery programują związki małżeńskie i jak się okazuje, robią to lepiej niż tradycyjne swatki. Ale, gdy zbliża się 1 stycznia, o tym, co przy nie sie następny rok, mówią Francuzom nie maszyny liczące, tylko astrologowie. Przez wiele lat słynni wróż bici gwiezdni mieli murowany temat: przewidywali zgon któregoś z najwybit-niejszych mężów stanu. Ich przepowiednie były niezawodne: dziesiąty krzyżyk Konrada Adenauera, dziewiąty Winstona Churchilla, czy ósmy Charlesa de Gaul le'a gwarantowały bliskie rozstanie z życiem. Po odmłodzeniu się kadry polity ków astrologowie wolą zaj mować się katastrofami i wojnami. Na naszej niespo kojnej planecie zaroszę znaj dzie się w ciągu roku miejsce, gdzie bądź wybuch nie lokalny konflikt zbrojny, bądź zadrży ziemia, zda rzy się wielka powódi, kię ska suszy czy głodu. Gwiezdni wróżbici głoszą swoje przepowiednie w pra sie, przez radio i w telewizji firmując je autentycz nym nazwiskiem i adresem. Tymczasem francuski kodeks karny już od 140 lat przeioiduje represje za paranie się astrologią. W artykułach 479, 480 i 49,1 u-stawy z 28 kwietnia 1832 r. czytamy: „Kto zawodowo odgaduje, przepowiada lub tłumaczy przyszłość, podle ga karze grzywny od 1.300 do 1.800 franków lub karze więzienia do pięciu dni. Po nadto podlegają konfiskacie wszystkie przyrządy i kostiumy, służące do wyko nywania tego zawodu". W sto trzynaście lat później, 4 października 1945 r. dodano przepis: „W przypadku recydywy luymienione osoby podlegają karze 8 dni więzienia". Jak łatwo się przekonać, choćby przeglądając francuskie tygodniki kobiece w naszych klubach MPiK, u-stawa przeciwko astrologom jest jak miecz Demo-klesa zawieszony na niezniszczalnym sznurze. Fran cuskie, amerykańskie i za-chodnioniemieckie wróżbiar stwo gwiezdne znajduje się tv pełnym rozkwicie. A co n a m przepowiadają gwia zdy na najbliższy tydzień? BARAN 21 III — 20 IV: twój wybuch niecierpliwości znów odwlecze stabilizację spraw uczuciowych. BYK 21 IV — 21 V: nie oczekiwaną przeszkodę w pracy musisz pokonać dodatkowym, wysiłkiem, e-wentualnie nawet kosztem zmiany planów urlopowych. BLIŹNIĘTA 22 V — 21 VI: nie przykładaj wielkiej wagi do nowej znajomości. RAK 22 VI — 22 VII: w twoich sprawach osobistych pośpiech jest złym doradcą; radzimy przesunąć na później „decydującą" rozmowę. LEW 23 VII — 23 VIII: wstrzymaj się z zamierzonym dużym wydatkiem; pie niądze będą ci potrzebne na inny cel. PANNA 24 VIII — 23 IX: twoja nieufność w stosunku do kolegów w pracy jest bezpodstawna. WAGA 24 IX — 23 X: przed tobą dobry tydzień. Większa wytrwałość w pra cy zawodowej odpłaci ci niespodziewanie szybkimi postępami. SKORPION 24 X — 22 XI: niech cię nie peszy chwilowy „zastój" w życiu towarzyskim i zawodowym; zła passa zbliża się do końca. STRZELEC 23 XI — 21 XII: nie zwlekaj dłużej z podjęciem ważnej decyzji zawodowej lub uczuciowej (albo ol>ydioóch naraz), O-becny układ gwiazd wróży całkowity sukces twoim przedsięwzięci om. KOZIOROŻEC 22 XII — 20 I: przed tobą tydzień pełen wrażeń; zachowaj samokontrolę tego, co będziesz robił i mówił. WODNIK 21 I — 18 II: czeka cię interesująca znajomość. RYBY 19 II — 20 III: jeśli się przyłożysz, uda ci się uporządkoumć kilka zaległych, drobnych, ale dokuczliwych problemów. (PAI) IRENA KACPER banku wpłatę 100 marek z klauzulą podjęcia gotówki wraz z odsetkami dopiero za 249 lat. 7 procent rocznie spowoduje, że skromna kwota urośnie do 2,2 miliarda marek. Potomkowie będą bogaczami. Ich protoplasta kwotę wyliczył dokładnie, ale nie jest w stanie powiedzieć na ile osób ona ewentualnie przypadnie. prawo no uśmiechu, czyli zęby inkrustowane turkusami Ciekawa i pierwsza w świecie tego rodzaju wystawa została otwarta w czasie odbywającego się niedawno w stolicy Meksyku XV Światowego Kongresu Stomatologów. Wystawa obejmuje około 200 zębów inkrustowanych turkusami, nefrytem lub przyozdabianych w inny sposób. Nie chodziło tu, oczywiście, o żadne zabiegi terapeutyczne lub zachowawcze, lecz o „promienny uśmiech". Eksnonaty noebodzą z epoki przedkoiumbijskiej i dotvcza ..stomatologiczne! cywilizacji" Majów. Prawo Ho inkrustacji zębów miały tam tvlko sfery rządzące. Parissi mo«li się tylko zwyczajnie uśmie chać. apetyczny fulm Telewizja japońska nakręca serial filmowy pod roboczym tytułem „Pożywienie a cywilizacja". Autorzy zamierzają ukazać różne sposoby przyjmowania pożywienia przez ludzi różnych narodowości, zwrócić uwagę na różnice i zbieżności gastronomii w wielu krajach. Jeden z pierwszych odcinków bedzie poświęcony kuchni hinduskiej, znanej z przypraw ostrych. kapłan uratował głowę W 1904 roku w Karnaku na południu Egiptu archeolodzy wykopali wspaniałą rzeźbę, którą z wiel kim trudem udało się zidentyfikować jako podobiznę antycznego kapłana Aba, który był jednocześnie mistrzem ceremonii na dworze faraona Psammeticha I r>rzed 26 wiekami. Rzeźba była pozbawiona głowy i części lewego barku. W 1971 roku, w odległości 350 metrów od tamtego znaleziska, przy okazji wykonywania wykopów budowlanych, w ręce robotników wpadła rzeźba głowy. Uczeni i współpracownicy Muzeum Brooklińrkie"."> z US/i ustalili, że jest to głowa kanłana i dworzanina Aba: nikt; nie miał wadliwości, że trzeba mu ją zwrócić. serce w sakiewce Zaniepokojone uchylaniem się od płacenia podatków władze finansowe Belgii postanowiły szukać odsieczy u psychmogów. Stawka: 60 miliardów franków — tyle w ubiegłym roku nie dopłacili podatnicy. Przede wszystkim najbogatsi. Zdaniem ministra finansów, pod wpływem Inspektorów podatkowych przeszkolonych w dziedzinie psychologii: bogacze... z lekkim sercem będą rozstawali sie z pieniędzmi, należnymi państwu". Dziennikarze ironizują, twierdząc, że Dsychologia nie oomoże ani do ujawnienia, ani do otwarcia ukrytych sejfów, że właściciele ..ciężkich nienied^y nie mała i nie będą mieli lekkiego serca". (paii ■ jji j.u wmi i w mamna Co roku wiadomo, że będą żniwa, że małe dzieci wiejskie nie będą miały opieki, bo rodzice w polu. A dziecko bez opieki może być przyczyną pożaru, może spowodować wypadek, albo jakieś inne nieszczęście. Co roku wiadomo także, że trzeba będzie pisać sprawozdanie, co się zrobiło w powiecie, gminie, czy wsi, żeby tych nieszczęść uniknąć, by zapewnić dzieciom opiekę, a rodzinie rolnika umożliwić spokojne zajęcie się żniwami. Mało jest we wsiach stałych przedszkoli, toteż coraz modniejsze stają się sezonowe „zielone dziecince". Statystyki podadza później, że w tym roku, w województwie koszalińskim, mieliśmy tyle to a tyle dziecińców, opieką objęto iks dzicci... Zajrzyjmy jednak, co kryje się za liczbami przyszłych sprawozdań, czyli odwiedźmy kilka z tych dziecińców, zanim zaczniemy mówić, jak to było dobrze,. uża wieś Bronikowo. Dzieciniec mieści się w dawnej szkole. Jedną niezwykle skromną salę oddano dzieciom Opiekuje się nimi Wiesława Szczecińska, która poprzednio, po ukończeniu Liceum Ogólnokształcącego, pół roku uczyła w tej szkole. Teraz wybiera się na WSN do Słupska, gdzie zdała egzamin. — Zapisało się 38 dzieci — mówi kierowniczka i wychowawczyni w jednej osobie. — Opiekuję się nimi w godz 8—12 — Chyba ta bułka byłaby lepsza, wafelkami się nie najedzą. A rodzice w polu... Eożena. patrzy na mnie bezradnie. Na pewno odpowiedzi należałoby wymagać od jej siostry. Ale dziś nie doczekam się na wychowawczynię. Jest już godz. 12. Na godzinę przecież nie przyjdzie. Rozglądam się więc po salce. W rogu stoi miednica, wiadro z czystą i brudną wodą, wiszą czarne od brudu ręczniki. Na półkach niedbale rzucone skromne zabawki — samochód, kilka ło- | 14—18. Posiłków dzieci nie o trzymują, dlatego ta przerwa. Rodzice mówili, że bardzo chęt nie zapłaciliby za dożywianie, nawet zgłaszali postulaty, by podczas wykopków otworzyć dzieciniec. — Teraz to już nie ma mowy o dożywianiu — mówi obecny przy naszej rozmowie naczelnik gminy, Klemens Grzegor- _ Musi być kucharka, sala do przygotowania posiłków Ale o wykopkach pomyślimy. Rzeczywiście, tutaj rolnicy u-prawiają dużo ziemniaków, mają dużo pracy, a więc takie udogodnienie byłoby dobre. Na razie nie udało się wszystkiego zrobić, po raz pierwszy o-tworzyliśmy tu dzieciniec. A początki zawsze są trudne. W przyszłym roku będzie lepiej. Kupimy więcej zabawek... Nie wiem, dlaczego nie mogło być od razu dobrze; skąd bierze się owa pobłażliwość, bo to pierwszy raz... Dzieciniec jest wyposażony bardzo ubogo Nie ma żadnych gier dla dzieci, klocków. Kupiono im jedynie 10 piłek, wiaderka, grabki. A co mają robić kiedy pada deszcz? Dzieci są małe, w wieku przedszkolnym. Na pew no nie chcą się stale bawić w kółko graniaste. W dniu moich pewny dzień, w każdej chwili odwiedzin był właśnie taki nie mogło padać. Korzystając z po gody kilkoro dzieci bawiło się W piasku, na szkolnym podwór ku. Ale było ich tylko kilkoro. Reszta nie przyszła. Czy celowe jest robienie przerwy? Oczy wiście, dzieci muszą pójść na obiad do domu. Tylko kto go Ugotuje, skoro rodzice w polu. A taka wędrówka do domu, po ruchliwej szosie, nie jest bezpieczna. Szkoda, że nikt nie Wziął tego po uwagę. W Lubieszy nie zastałam wy chowawczyni przy dzieciach. Poszła do dość odległego do-ttu, zostawiając z maluchami kilkunastoletnią siostrę, Bożenę Łojko. Na środku nieprzy-"tulnei salki, cztery małe stonki, kilka krzesełek. Ośmioro dzieci pije herbatę, gryzie wafelki. To jedyny „posiłek", jaki dziś otrzymały. Dzieciniec Czynny jest od godz. 8 do 13. — Zapisało się 20 dzieci, ale ®hodzi mniej — mówi Bożena, rp Nie wiem, dlaczego. Dzieci postają codziennie herbatę, feułkę. patek, 4 szmaciane lalki. Natomiast na bocznym stoliku znajduję podręcznik „Praca w dziecińcu wiejskim". Wątpię, czy zaleca on pozostawianie dzieci pod opieką nieletniej siostry. Bo to przecież Krystyna Łojko będzie odpowiadać, jeśli dziecku coś się stanie, Wi docznie nie wzięła tego w rachubę. Z rozmowy z siostrą wywnioskowałam, że podobne zastępstwa nie są rzadkością. — Jak dzieci zjedzą, pójdzie my na podwórko. Tam będą się bawić — mówi Bożena. A ja przestaję się dziwić, że przy stolikach zastałam tylko ósemkę. Bo przecież ten dzieciniec nie spełnia swej roli. Kto o-piekuje się dziećmi po południu, kto da im jeść? Ale w statystyce dzieciniec będzie figurować jako placówka, która pomogła rolnikom w sprawnym sprzęcie zbóż. Pełna najgorszych przeczuć odwiedzam Jeziorki, wieś leżącą całkiem na uboczu. Tamte były przy głównej trasie, łatwiejsze do skontrolowania. A ta? Dzieciniec znajduje się vV budynku dawnej szkoły, na wzgórzu. Przed wejściem stoi beczka wypełniona pomyjami. W brzydkiej sali, bez żadnych zasłon — w tamtych dzieciń-cach też ich nie było — podziurawiona, z licznymi zadkami podłoga, przykryta kocami, Po nich buszują dzieci. Obok nich kilka marnych zabawek. Na ścianie jakiś widoczek, kwiatek... — To przyniosłam z domu, bo nie mogłam znieść tej brzyd kiej, pustej sali — mówi Urszu la Szadkowska. — Do tej pory pracowałam w Jeziorkach jako nauczycielka, teraz chyba będę w Rzeczycy. Proszono mnie, żebym zajęła się dzie-cińcem. PZKR obiecywał mi „złote góry". Zależało im na otwarciu tego dziecińca, ale o stworzeniu tu dzieciom właściwych warunków, nikt nie pomyślał. W tamtej szkole byłoby lepiej, tu jest okropnie. Podłoga była pełna dziur, nie mogłam się doprosić o pozatykanie ich. Bałam się paniki, gdyby wyszły myszy. Przed podpisaniem umowy zapewnio no mnie, że placówka zostanie przygotowana. Niestety, wszystko musiałam organizować sama. Razem z moją gospodynią, która jest tu kucharką, za kasałyśmy rękawy, żeby tu wszystko poszorować. Kółko rolnicze obiecywało w ubiegłym roku, że da na dzieciniec 30 tys. zł. Ale nie znaleźli wychowawczyni. W tym roku po wielu moich błaganiach dali 1.500 zł na zabawki. Nawet stołów nie mieliśmy czym przykryć. Jedna z matek, która zobaczyła na stole gazety, kupiła ceratę. Prosiłam o zrobienie piaskownicy dzieciom przecież nie będę ich trzymać w sali, poradzono mi, żebym zagoniła do pracy jakichś chłopców. Dzieci musza przynosić v/łasne talerze ' garnuszki oraz ręczniki, sztućce. Miednicę pożyczyłam ze szkoły, bo i tego by nie było. Nawet tej beczki ze zlewkami nie chcą wywieźć. Aż boję się pomyśleć, co to będzie, gdy przyjedzie SANEPID". Stracę całą pensję na mandaty, a przecież to nie moja wina, że ten dzieciniec jest,jaki jest. Chciałabym, żeby dzieci miały dobre warunki, żeby się nie męczyły. Prosiłam o radio lub telewizor, stojące bezużytecznie w kółku. Zaczęli na mnie krzywo patrzeć, że się czegoś domagam. Aż boję się pomyśleć, co to będzie, gdy pani napisze to wszystko, co mówiłam. — Kto płaci za wyżywienie dzieci? —Z tym także jest kłopot. Dzieciniec jest czynny od godziny 8 do 16. Dzieci otrzymują trzy posiłki. Początkowo lodzice obiecywali, ze dadzą mleko, śmietanę, masłp, warzywa. No i każdy miał płacić po 100 zł miesięcznie. Przecież to nie jest drogo. Zapisało się 20 dzieci, obecnie jest 13, bo płacić 100 zł. to było za du^.o. Stawka wypada 72 zł dziennie na trzynaścioro dzieci. Niewiele za to można im dać. W dodatku nie wszyscy rodzice zapłacili mi za lipiec. A za sierpień wpłaciła dopiero jedna osoba, nie licząc czterech, za które płaci kółko. Aż boję się upominać, bo się obrażają. A wieś przecież nie jest biedna. A jaki kłopot mamy z gotowaniem! Tu na miejscu nie można, kucharka gotuje w domu i przynosimy posiłki. Dość prowizorek. Nie można niczego tworzyć w ostatniej chwili. Zawsze jest dość czasu, by solidnie przygotować się do otwierania sezonowych placówek. Tym bardziej, że żniwa zawsze wypadają w lecie. WANDA RĘBACZ II Fe«tlwal Chórów Polonijnych Mówi Leon Kniat — Po 50 latach niebyt- ności w Ojczyźnie, po latach, gdy każda wieść o Polsce wywoływała przyspieszone bicie serca, jestem znów na ziemi, gdzie się urodziłem i spędziłem dzieciństwo. Przez całe ży cie bliska mi była sprawa Polski, zwłaszcza polska kultura. Teraz pracuję z dorosłymi, ale swego czasu zakładałem młodzieżowe to warzystwa kulturalne. Nasza młodzież chętniej łączy się w zespoły taneczne łub muzyczne. Starsze pokolenie Polaków woli należeć do chórów. Chór „Halka" z Bochum, którym dyryguję, jest mieszany. Nie wszyscy jego członkowie mogli przyjechać na festiwal. Pracują, mają różne obowiązki. Na próby jednak zawsze przychodzą, nawet ci, którzy mieszkają dziesiątki ki lometrów od miejsca zbiór ki. Nie zdarzyło się, żeby z powodu nieobecności chó- rzystów próba się nie odbyła. Z dala od Ojczyzny łączy nas polska mowa i pieśni, które szeroko propa gujemy wśród Polonii. Rozmawiamy przy okazji gościnnego występu w Poł-ćzynie-Zdroju. —Jakie wrażenie wyniósł Pan z połczyńskie-go spotkania? — Jak najlepsze. To jest piękne miasto, tyle tu zieleni, kwiatów i dobrych, serdecznych ludzi. Dla mieszkańców Połczyna--Zdroju koncertowały połą czone chóry Westfalii — mój chór „Halka" oraz „Harmonia" i „Sw. Elżbiety'. Wszyscy chórzyści bardzo się cieszą na ten występ. — Czy przyjedzie Pan jeszcze do nas? — Bardzo bym chciał, ale — jak pani widzi — nie jestem już młodzieńcem i zdrowie nie zaws.-e dopisuje. (az) B Fot J. Piątkowski Mówimy „do widzenia" myślimy „dzień dobry"! II Festiwal Chórów Polonijnych w Koszalinie do biega końca. Od jutra zaczniemy się żegnać z tymi, którzy przybyli w gcś cie 7—10 dni temu. Co nam po nich zostanie? Każdego . kto tylko zetknął się z naszą imprezą, musi zniewolić wręcz jej naturalna serdeczność, spon taniczność. Przygotowanie Festiwalu oznaczało wiele miesięcy pracy nie jednej setki ludzi, na ccdzień zajętych normalnymi zawodowymi obowiązkami. Jeżeli na coś liczyli — to nie na materialne profity — a na wytworzenie się owej wspaniałej atmosfery, towarzyszącej wydarzeniu o-czekiwanemu, niecodziennemu, a przecież swojskie mu. Na to, że każdy współ nie przeżyty dzień będzie dniem poznania, zbliżenia. Koszaliński festiwal trze ba rozpatrywać w znacznie i to znacznie szerszych niż lokalne kategoriach. Jest on spotkaniem Polaków z kraju z Polakami osiadłymi w wielu krajach świa ta, w przybranych Ojczyznach. Jest naturalna ciekawość: jacy są nasi Rodacy? Jak są do nas ustosunkowani? Jak — nie przestając być obywatelami Czechosłowacji, Danii, NRF, Francji, Stanów Zje dnoczonych — służą dobre mu imieniu Polski? Przyjechało ich na ten Festiwal znacznie więcej niż na poprzedni. Zjawiła się także liczna grupa dzia łączy polonijnych, niejako na zwiady, zorientować się Fot. J. Piątkowski w charakterze I rozmiarach festiwalu. Nie jest wy kluczone, że po to, aby za trzy lata wrócić tu ze swoimi, do tej pory nieobecnymi chórami. Festiwalowe ciążenie jest widoczne i odczuwalne. Już na pierwszym, a tym bardziej na II Festiwalu sprawdziło się, że poprzez działalność artystyczną — w tym przypadku chóralną — także prowadzi dro ga do Ojczyzny, jeżeli już nie własnej, to przodków. Jest w tym z pewnością coś z poszukiwania źródeł patriotyzmu, sięgania po narodowe pochodzenie, tak wyraźnie manifestujące się zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych . ale nie tylko tam. Jest w tym zapewne także i narastające przeświadczenie, że można być dumnym z polskiego pocho dzenia. Dla jednych — powtórzmy — festiwal był pierwszym zetknięciem z Polską Ludową. Dla drugich, stanowiących większość obecnych naszych gości, była to już któraś z rzędu wizyta, nie tylko z powodu imprezy artystycznej. Wszelako będzie nas interesowało i będzie nam zależało na tym, aby polska kultura i sztuka wieków poprzednich i doby obecnej była obecna na świecie także poprzez naszych Rodaków. Mam skalę porównawczą, wydaje mi się, że dobrze pamiętam I Festiwal. I z całą odpowiedzialnością po twierdzam, że trzech dzielących nasze imprezy lat śpiewająca Polonia nie zmarnowała. Że chóry o-krzepły, ilościowo i jakościo wo, że swoim wpływem obję ły ludzi dotychczas tego rodzaju działalnością nie zainteresowanych. Dobra polska organizacja za granicą, popularność jaką cieszą się chóry u rodowitych Czechów, Niemców z NRF, Francuzów czy obywateli USA jest przecież akceptacją naszych wartościowych, narodowych cech. A poprzez niekwestionowane piękno polskiej muzyki — także polskiej kultury. Suk cesy Chóru Górników Polskich z Douai, szacunek współmieszkańców dla licznych chórów w NRF. fascynacja wykazywana przez kanadyjskiego dyrygenta polonijnego chóru z Gary w USA naszą muzyką, pieś nią — to przecież nic innego jak współistnienie ludzi sobie przyjaznych. Wolno nam przypuszczać, że bogaty program koszalińskiego festiwalu uzbroił Rodaków w mocne argu- menty za jego kontynuacją, za pożytkiem przyjazdu do Polski, za pracą wspólnie opłacalną. Gdyby nawet do konać mechanicznego zabiegu i sztucznie oddzielić nie kończące się wzruszenia od doznań racjonalnych (ja cy my jsteśmy? jak żyjemy? co i jak się u nas zmie' nia?) to i tak powrotny ba gaż jest wcale pjsazny. Powitania, pierwsze koncerty dedykowane Rodakom — gościom, harcerskie ognisko, wizyty w zakładach pracy, w powiatach, prapremierowy pokaz „Hu-bala" — jednego z tragicz* nych wprawdzie, ale zaszczytnych rozdziałów naszej walki o niepodległość, codziennie normalne zetknięcie się z naszą rzeczywistością, wcale tak znow festiwalowo nie reżyserowaną... Apluaz na koncertach chórów polonijnych... Troska gospodarzy, aby mimo potknięcia i braki nikomu nie było u nas źle — to wszystko — mamy prawo się spodziewać — będzie, bo cały czas jest, doceniane. Nie ma, oczywiście, takiej imprezy, której nie można by przygotować lepiej.Rozsądzimy to w chwili gospodarczego obrachunku własnego. Teraz jednak widzimy, że żaden trud nie poszedł na marne. Rodacy, których gościmy, reagują na spotkania z nami w sposób daleki od rezerwy i kurtuazyjnych gestów. Są z nami szczerzy, bezpośredni. Są momenty kiedy odnosimy wrażenie, że poza małą różnicą w wypowiadaniu i akcentowaniu polskich słów nie dzieli nas żadna istotna odległość — ani geograficzna, ani psychiczna. Mówimy z żalem „do widzenia" — myślimy z radością „dzień dobry". ZBIGNIEW MICHTA tft-Ufef ftp SFM Ema Głos nr 224 Strona 3 Szansa dla wszystkich fotografujących Polska Agencja Interpress planuje urządzić na 30-lecie Polski Ludowej wielką wystawę fotograficzną, która eksponowana będzie za granicą. Ma o«« ukazywać tworzenie się ludowego państwa, nasze osią gniącia w okresie 30-lecia. O udział w przygotowaniu wysta ■wy agencja zwraca się do wszystkich fotografujących — fotografików, fotoreporterów i fotoarnatorów posiadających odpowiednie pod względem te matycznym i artystycznym negatywy czarno-białe i barw nt. O jakie zdjęcia chodzi? Te raatyka jest rozległa, bowiem wystawa ma obrazować osiągnięcia Polski Ludowej w o-kresie 30-lecia we wszystkich dziedzinach życia. Grupując tematycznie, poszukiwane są fotogramy na te mat walki i martyrologii narodu polskiego, a więc z okresu partyzantki, udziału w szeregach LWP i walki na innych frontach II wojny światowej, pobytu w obozach koncentracyjnych. Drugi dział obejmuje to, co zastaliśmy i pierwsze lata odbudowy. Złożą się nań prace przedstawiające ogrom znisz ćzeń w chwili zakończenia woj ny, zagospodarowywanie Ziem Zachodnich, udział w tym członków partii i organizacji młodzieżowych. Dalsze fotogramy będą dobierane pod kątem artystycznego przedstawienia naszych największych, najbardziej reprezentatywnych osiągnięć w dziedzinie przemysłu, rolnictwa, współpracy międzynarodowej, szkolnictwa, sztuki, kul tury, sportu, spraw socjalnych techniki, itp. Poszukiwane są też pejzaże, migawki z życia codziennego. A więc zakres tematyczny Jest olbrzymi. Zapraszając ser decznie do udziału w przygotowaniu wystawy, informujemy, że prace należy nadsyłać do dnia 1 października br. pod adresem: Redakcja „Głosu Ko szalińskiego", ul. Zwycięstwa 137/39 75-604 Koszalin, z dopiskiem na kopercie „wystawa", Nadsyłać należy odbitki wzorcowe w formacie nie mniejszym niż 18X24, zarówno czarno-białe jak i barwne. W przypadku zakwalifikowania fotogramów przez specjalną komisję, Polska Agencja Interpress zakupi negatyw lub wypożyczy go (odpłatnie) na określony umową okres, celem dokonania odpowiednich powiększeń. Autorzy przyjętych przez komisję prac będą wymienieni w katalogu wysta wy oraz w podpisie pod fotogramem. Wystawa eksponowa na będzie w roku przyszłym. __________(par) Powstaje bibliografia polska 1901-1939 Wielką bibliografię, obejmującą eałość. naszego piśmiennictwa z I*t 1S01—1S39 przygotowuje Biblioteka Narodowa w Warszawie. Potrzebę sporządzenia pełnej bibliografii, która stanowiłaby kontynuację dzieła Estreichera, zamknię jak wiadomo, na roku 1900, Odczuwano już w okresie międzywojennym. Niestety, przygotowywana przez Janusza Muszkowskie-**» bibliografia za lata 1901—1925 spłonęła w czasie wojny. W 1950 r. Instytut Bibliograficzny Biblioteki Narodowej przystąpił do gromadzenia materiałów do jMtlskiej bibliografii za lata 1901— 1939. Dzięki wieloletnim żmudnym poszukiwaniom w licznych bibliografiach i katalogach największych bibliotek polskich 1 zagranicznych zgromadzono materiał obejmujący ok. 350 tys. opisów .bibliograficznych książek wydanych w Polsce oraz poloników, które ukazały się za granicą. Obecnie przystąpiono do prac redakcyjnych nad zgromadzonym materiałem. Planuje si* wydanie „Bibliografii" w ok. 18 tomach, » których każdy zawierał będzie ok. 1(! tys. opisów bibliograficznych. Cykl wy"dawniczy tej edy-eji, której pierwszy tom zostanie Mdany do rfruku nod koniec br. powinien zamknąć się w ciągu U lat. (PAP) P" ? LENIN o związkach zawodowych Chór polonijny z Trzyńca (CSRS) z wizytą w WSS „Społem" w Koszalinie. Fot. J. Łaryonowicz FESTIWALOWY przegląd chórów (2) £>trona 6 Głos nr 224 Drugi dzień przeglądu rozpoczął mieszany chór „POLONIA" z Oberhausen (NRF), kontynuując jak gdyby „mały festiwal" polonijnych chórów z NRF, których gościmy pięć. Cieszy ta kulturalna i społeczna aktywność Polonii w NRF, cieszą artystyczne o-siągnięcia polonijnych chórów tam działających — e-fekty ich pracy mogliśmy ocenić i podziwiać podczas przeglądów. Chór z Oberhausen — wielce zasłużony w artystycznej działalności wychodźstwa polskiego w Niemczech, o dawnych i bo gatych tradycjach — dowiódł festiwalowym występem, że w dorobku polskiego śpiewactwa w NRF ma swój poważny udział. Dyrygent Wacław Bigus pewnie i muzykalnie poprowadził zespół, a z ciekawej interpretacji poszczególnych pozycji programu wyróżnić można lubuską suitę „Kramskie dziewki" Pora-dowskiego oraz „Hymn do pracy" L. van Beethovena. Burzliwe oklaski przywitały wchodzący na estradę „CHÓR GÓRNIKÓW POLSKICH" z Douai, we Francji. Laureata poprzedniego festiwalu oczekiwano ze zrozumiałym zainteresowaniem — i trzeba stwierdzić, że chór oczekiwań ni® zawiódł. Pięknie prezentujący się, liczny (60 osób) męski zespół brzmiał wspaniale, śpiewał precyzyjni# rytmicznie i czysto. Przy ciemnej, głębokiej barwie rozporządza dużą skalą dynamiki — od miękkiego pia nissimo do potężnego forte. Tak dobrze wyszkolony zespół, pod kierunkiem świet nego i wrażliwego dyrygenta, jakim jest Zygmunt Koralewski, sprawił satysfakcję interpretacją wszystkich utworów swego pro-gramu^ — a na szczególne oklaski zasłużył wykonaniem „Pieśni rycerskiej" Moniuszki i przede wszystkim wiązanki piosenek żołnierskich; ta ostatnia, bardzo zróżnicowana w fakturze i nastroju pozycja, była popisem umiejętności i tem peramentu chóru i została owacyjnie przyjęta przez publiczność. Podkreślić rów nież należy świetne wykonanie Psalmu Ch. Gounoda — kompozycji bardzo trudnej, w której zespół znalazł właściwy tu, refleksyjny wyraz powagi, oraz rozmach i blask w fugowanym, efektownym finale. Wielkie brawa dla dyrygenta i zespołu, który poziomem swym może spro stać bardzo wysokim wymaganiom. Jest to efekt zarówno fachowości i ogrom- nego trudu Zygmunta Koralewskiego, jak i muzykalności oraz pełnego poświęcenia zapału członków chóru i ich systematycznej pra cy. Tę wysoką temperaturę, jaką wytworzył występ chóru z Doucii, podtrzymał, (a nawet podwyższył) chór „HUTNIK" z Trzyńca, w Czechosłowacji. Podobnie jak chór „Chopin" z Gary, „Hutnik" wystąpił w dwóch postaciach — chó ru żeńskiego i mieszanego. W przeciwieństwie do pań z chóru „Chopin 309'' kt6 re operowały miękką, nieco ciemniejszą, aksamitną barwą — żeński zespół „Hutnika" dysponuje rów nie łagodną, ale jaśniejszą, srebrzystą barwą z charak terystycznym, ładnym vi-brato. Piękne brzmienie, e-misyjne wyrównanie głosów, zestrojenie, muzykalność —■ to cechy, które pozwalają bardzo wysoko ocenić walory obydwu zespołów „Hutnika". Zaprezentowały się one w pełni w 'pięknie ułożonym, wszechstronnym i ambitnym pro gramie — od renesensu po kompozycje najnowsze. Był to niewątpliwie najtrudniejszy i najlepiej zestawiony program przeglądów, a o jego wykonaniu można mówić z wielkim uznaniem. Współautorem tego sukcesu jest niewątpliwie Karol Wronka, świetny dyrygent i chór-mistrz, prowadzący oba zespoły dyskretnie, ale sprężyście i pewnie, trafnie interpretując utwory tak różnych stylów. Trudno wyróżnić któryś z utwo rów programu chóru żeńskiego, bo wszystkie zosta ły wykonane pięknie — może tylko szczególne bra wa za utwór Romualda Twardowskiego, trudny harmonicznie, o nowoczes nej fakturze. Po subtelnym brzmieniu chóru żeńskiego zaprezentował się w całym bogactwie swej barwy chór mie szany „Hutnika" — najlicz niejszy zespół na festiwalu (90 osób!). Znając trudności, jakie ,mają w swej działalności zespoły amator skie składające się przecież z ludzi pracujących, obarczonych różnymi obowiązkami, trudno nie wyj razić podziwu dla tego chó ru za to, że potrafił zgrupować tak liczne grono mi łośników pieśni; dla patrio tyzmu tych ludzi. Systematyczna, mozolna praca dała efekty, z których mogą być dumni. Chór wypracował sobie własne, ory ginalne brzmienie — zróżnicowane zresztą w należ- ności od wymagań utworu — a jak dobrze wyszkolony to zespół i jakie ma bogate możliwości artystyczne i techniczne, można było przekonać się w u-tworze Jana Krenza — bar dzo trudnym rytmicznie i intonacyjnie, znacznie prze kraczającym możliwości zespołu amatorskiego; chór wykonał go błyskawicznie i z całą swobodą! To samo można powiedzieć o u-tworze Wiechowicza i o bardzo wartościowej kompozycji M. Woźnego „Oda na cześć Kopernika" (z u-działem recytatorki, Krystyny Hrapek). W sumie występ „Hutni ka" z Trzyńca stał się jego wielkim artystycznym wukcesem i był pięknym akordem kończącym festiwalowe przeglądy chórów polonijnych. KAZIMIERZ ROZBICKI PO RAZ JEDENASTY Koszalin staje w szran ki o tytuł letniej stolicy plastycznej Polski. W ciągu jedenastu lat, które minęły od pierwszego osieckiego pleneru, gwałtownie zmieniał się kształt sztuki aktualnej. Zmieniały się też plenery. Pomyślane ja ko spotkania awangardy polskiej, powinny się zmit niać wraz ze sztuką. Paralele są zawodne. W sztukach, które dotąd nazy waliśmy plastycznymi, zda rzyło się tak wiele, że sama nazwa staje się myląca. Realizacja artystyczna, którą nieodmiennie kojarzo no z obrazem, rzeźbą, daw no już przekroczyła Rubikon. Walor realizacji artystycznej — plastycznej wła ściwie tylko dlatego, że po pełnianej przez plastyka — nadano zjawiskom i zdarzeniom. Zjawiskom i zdarzeniom, naznaczonym czę sto lekkim tylko śladem ingerencji artysty. Jest to już rewolucja jakościowa w sztuce. Od obrazu, rzeź by — form ustalonych przez czas, zamysł i materiał, przez mobilne formy przestrzenne — do działań, które w szokujący nie raz sposób wracają do pra starych relacji między arty stą i życiem służby społecznej, działania społecznego. Czy przylepianie na szybach samochodów ulo-tek-mandatów za zanieczyszczanie atmosfery i decybele (z informacją o ska li bezpieczeństwa, jakie sobą niesie motoryzacja) — to tylko żart artystyczny, na jaki pozwolili sobie ple nerowicze z Osiek dwa lata temu? Czy może symp- Nakładem Instytutu Wydawniczego CRZZ ukazał się ostatnio zbiór artykułów, referatów, przemówień i innych dokumentów napisanych przez Włodzimierza Lenina wyprawie związków zawodowych. Publikacje te i dokumenty pochodzą z lat 1894—1922. Jest to pierwsze, całościowe wydanie w języku polskim, w którym zebrano całą spuściznę myśli leninowskiej o ru chu związkowym. Każdy artykuł, przemówienie czy referat poprzedzony został informacją, z jakiej pracy Lenina pochodzi i k;edy była napisana. Na końcu zbioru Czytelnicy znajdą przypisy do faktów historycznych, a także indeks rzeczowy. Książka „Lenin o związkach zawodowych/' jest bardzo na czasie. Ukazała się w chwili, kiedy w wielu organizacjach partyjnych i związkowych studiowana jest Uchwała Biura Politycznego KC PZPR — 0 zadaniach związków zawodowych w rozwijaniu budownictwa socjalistycznego". Uchwała ta przypomina, że „Związki zawodowe — jako najbardziej powszechna organizacja klasy robotniczej i wszystkich ludzi pracy '— działające zgodnie % leninowskimi zasadami, pod ideowym 1 politycznym przewodnictwem naszej partii, uczestniczą w wykonywaniu politycznych i społeczno-ekonomlcznych zadań budowy socjalizmu". Uchwała wymienia jako główne zadania związków zawodowych: „pobudzanie, mobilizację l organizowanie ludzi pracy do rozwijania socjalistycznej ekonomiki, techniki i kultury oraz umacniania państwa socjalistycznego; troskę o sprawy bytowe i socjalno-kulturalne warunki ludzi pracy, o przestrzeganie u-prawnień pracowniczych w codziennym funkcjonowaniu zakładów pracy; organizowanie współuczestnictwa załóg w zarządzaniu przedsiębiorstwami socjalistycznymi zgod- nie z założeniami, że związki zawodowe sa, szkołą socjalistycznego wychowania pracujących". Są to sprawy zasadnicze, które należy przypomnieć. Jak iednak wcielać je w życie? Warto przeczytać np. ze wspomnianego zbioru azieł Lenina fragmenty „Projektu tez o roli i zadaniach związków zawodowych w warunkach nowej polityki ekonomicznej". Wódr, rewolucji socjalistycznej wysnuwa dwa praktyczne wnioski z oceny miejsca i roli związków w warunkach dyktatury proletariatu. „Pierwszy: aby prowadzić skuteczna pracę, związkom zawodowym nie wystarcza należyte pojmowani® swoich zadań, nie wystarcza prawidłowa ich struktura. — Konieczny jest szczególny takt, umiejętność właściwego podejścia do mas w każdym poszczególnym konkretnym wypadku podniesienia przy minimum tarć — chociażby ó szczebel wyżej poziomu tych mas pod względem kulturalnym, gospodarczym, politycznym". Drugi wniosek Lenina zwraca uwagę, iż „wymienione sprzeczności będą nieuchronnie rodziły konflikty, różnice zdań, tarcia itp. Niezbędna jest wyższa instancja dostatecznie autorytatywna, by ie niezwłocznie rozstrzygać". Taka instancją — pisze W. I. Lem'n — jest właśnie partia komunistyczna. Idee, myśli i rozważania Lenina o związkach zawodowych na różnych-etapach budowy socjalizmu dają działaczom pogłębiony pogląd n* kształtowanie się postaw szerokich rzesz ludzi pracy. Podstawowe zasady budownictwa komunistycznego trzeba sobie zawsze odświeżać. Zbiór prac Lenina pt. „W. I. Lenin o związkach zawodowych" jak najbardziej temu celowi służy. Z. P. tom powszechniejszego zja wiska? Na to drugie wska zywałby fakt poważnego traktowania akcji przez samych autorów, także dobie gojących nas z różnych stron świata i Polski działań, róż niących się co do treści, a-le na identycznej zasadzie opartych. Artysta przypomi OSIEK) 73 na, przestrzega, uczula, u-pomina, grozi. Robił to zaw sze, ale nie przy użyciu technik, dotąd zastrzeżonych dla polityków duchów nych, czy dziennikarzy. Rangi działania artystycznego nabrały spotkania artystów. Kiedyś miały one sens konfrontacji. Zycie artystyczne nabierało rumieńców, dzięki rywaliza cji, wskutek dopingu, który był pochodną starcia się indywidualności. Obecnie spotkania, organizowane „pod hasło", zakładające często działanie — twórczość kolektywną — same w sobie noszą walor reali zacji artystycznej. Tak to określają sami twórcy. Czyżby symptom powrotu do zmiecionych przez indywidualizujący renesans — tradycji cechowych w sztu 'kach plastycznych... Plenery osieckie, pomyślane jako spotkania awan gardy polskiej w plastyce — mimo tych zaskakujących trendów — zakładały wymiar skromniejszy. Sądziliśmy, że będą najlepszym rejestratorem zmian w sztuce polskiej od 1963 roku. Ze po plenerach pozo staną prace i dokumentacja zdarzeń artystycznych, które z Muzeum Pomorza Środkowego uczynią wyjątkową placówkę, równorzędną w zasługach dla sztuki współczesnej Muzeum Łódzkiemu. Chcieliśmy wzbogacić życie kulturalne w kraju o nową, zarazem nowoczesną formę mecena tu społecznego — i to się nam na pewno udało. Co roku zadajemy sobie pytanie: czym plenery o-sieckie są dla sztuki polskiej? I co roku dochodzimy do jednego wniosku. Niesłychanie łatwo zatrzeć granicę między sztuką, a jej iluzją. Jeszcze łatwiej wolę i ambicję zbiorową rozmienić na drobne małych działań organizatorskich. W ciągu jedenastu lat zobaczyliśmy i jedno i drugie. Za każdym razem wagę osieckiej imprezy o-krcślali uczestnicy. Plener osiecki lądował na tej stro nie najnowszej historii pla styki polskiej, ku której zmierzali zaproszeni do O-siek artyści. Życzymy „Osiekom — 73" — strony pierwszej. M. GRUDNIEWSKA t l Co z włosami podczas wakacji? Wakacje sprzyjają urodzie, także 1 urodzie włosów: np. woda morska zawiera wiele składników doskonałych dla ftkóry, słońce pobudza porost włosów, promienie podfioł-kowe są bakteriobójcze, czyste powietrze dodaje włosom połysku. Nareszcie mogą one oddychać, wolne od kurzu, ł&k to się dzieje w mieście. Dlaczego więc pomimo to po powrocie z urlopu większość z nas ma włosy przesuszone, źle układające się, spłowiałe? Od nas samych zależy, z jakimi włosami wrócimy z wczasów. Bardziej zniszczo nymi czy ładniejszymi. Można bowiem przeciwdziałać niebezpieczeństwom lata, a korzystać tylko z jego dobrodziejstw. Przede wszystkim strzeżmy włosy przed solą. Wo da morska byłaby istnym odżywczym balsamem, gdy by nie sól. Niszczy ona zwłaszcza włosy z natury suche, rozjaśniane czy farbowane, pozbawione naturalnej tłuszczowej osłony (woda utlsniona używana do rozjaśnień i farb, a tak te płyny do trwałej ondulacji niszczą włosy nie mniej skutecznie niż bóI). Tylko włosy bardzo tłu ste i natury można bezkar nie moczyć w morskich fa lach przy każdej kąpieli, płucząc je w słodkiej wo dzie tylko wieczorem. Wło sy suche wymagają zupeł nie odmiennej, systematycz nej pielęgnacji. Trzeba je nie tylko starannie płukać po każdej kąpieli, ale i ochraniać. Przed pójściem na plażę dobrze jest np. natłuścić je lekko emulsją regenerującą lub kremem do regeneracji włosów (Kapilo-fil). Wsiąkną one całkowicie w przesuszone włosy. Włosy należy myć raz na tydzień koniecznie bar dzo dobrym gatunkowo szamponem. Do włosów su chych najlepiej nadają się szampony olejowe bez mydła, odżywcze, jajeczne, żółtkowe, lecytynowe. Dobrym szamponem jest też „Duet", zawierający dwa różne szampony w jednym opakowaniu. Pierwszy usu wa z włosów tłuszcz i zanieczyszczenia, natomiast do drugiego mycia używa się szampon drugi, który doprowadza substancje od żywcze, lekko natłuszczające. Przed każdym myciem dobrze jednak zrobić na włosy odżywczy okład z dwóch żółtek utartych z łyżką oleju rycynowego. Potem na głowę trzeba włożyć plastykowy czepek (może być torebka z folii) i okręcić suchym, czystym frotowym ręcznikiem. Po 3 godzinach włosy należy starannie umyć. Taki o-kład jest zbawienny dla zniszczonych włosów. Najlepsza do mycia jest woda deszczowa. Twardą wodę dobrze jest przegoto wać lub zmiękczyć, używa jąc pół łyżki boraksu na 1 litr wody. Włosy naturalne, zdrowe, dobrze znoszą mycie na wet kilka razy na tydzień, jeśli stosuje się delikatne środki myjące, np. szampon „Bambi" przeznaczony wprawdzie dla dzieci, ale nadający się bardzo do brze do mycia włosów nor malnych młodzieży czy lu-Fot. J. Patan dzi dorosłych. Pozostaje jeszcze sprawa wakacyjnego uczesania. Sprawa trudna, gdyż codzienne moczenie włosów, wiatr, a także i brak ocho ty i niekiedy czasu, by u-kładać włosy, nakręcać je —- nie sprzyjają zadbanej fryzurze. Całkowitą swobodę moż na zostawić włosom albo bardzo pięknym i zdrowym z natury, albo krótko o-strzyżonym. W innych wy padkach trzeba jednak znaleźć jakieś wyjście, że by po południu czy wieczo rem mieć głowę estetycznie uczesaną. Trzeba więc zaimprowizować sobie jakieś łatwe i proste uczesa nie. Długie włosy można upiąć w węzeł lub związać aksamitką czy wstążką w koński ogon, a półdługie np. zaczesać za uszy, podwinąć pod spód końce 1 założyć elastyczną opaskę w twarzowym, najlepiej białym kolorze. Osoby bar dzo młode mogą na opasce zawiązać jeszcze małą kokardkę z aksamitu lub przypiąć kwiatek. Można też włosy zaczesane za u-szy przytrzymać opaską z szyfonu, a końce włosów podczesać pod górę albo tylko przytrzymać je wysoko dwoma grzebieniami. Zależnie od gatunku wło sów i ich długości wypró bujmy uczesanie, które będzie najłatwiejsze do wykonania, ale jednocześnie twarzowe. (PAI) K. KABO Chórom polonijnym - na pożegnanie GWIAZDY NAD AMFITEATREM u 9esV#ci5*e> A TtKST I WtTUtGWSKI sZ-- „4 #ii J fj— m Jeuue not o - rU- trr/d, jaztu n* /£- ........ ..... —A—— 1 i tta ni/ rtt c/i/t- ii jtt' ii - tofm // i u> *■' ** L}. jlu) Id—^ % \ faigdg tffjt lift€ze "łylMo not* &t t yjft IWWJ^III i i mmmmmm..........I | u ■ m i i —g£-..... ęfc/eti rei/At- ff/i 4. p fn_ frj j l U lf- U T if f d fał y e/ł c/ł ty fo 0/0 /p/e* wJ- n/j. • Jeszcze noc ostatnia, jeszcze noc jedyna, a już nas rozdzieli bezlitosny finał. Jeszcze tylko nocka i już dzień rozstania, a tu jeszcze tyle pieśni do śpiewania. Ach, jakby się chciało, jakby dobrze było, żeby się to wszystko mocno w pamięć wryło, żeby każdy kącik, wszystko, co ciekawsze, głęboko utkwiło w sercu już na zawsze. Zeby z każdą pieśnią, z każdą nutką małą chociaż cząstkę Polski z sobą wziąć się dało, by ojczyste echa, przyniesione wiatrem, przypomniały gwiazdy nad amfiteatrem. Autokary przywożące wycieczki młodzieżowe do stolicy, na prośbę młodych turystów, zatrzymują się najpierw przed „Juniorem" na ścianie wschodniej. Bo tylko tu, wyłącznie tu może młodzież dostać — wystawszy się bardzo długo w olbrzymich kolejkach, jako, że jest to jedyne miejsce w Polsce, gdzie to jest — komplety „Komes", „Weronika" , „Bel-mondo", bluzki z etaminy, spo dnie z kolekcji „Przekroju", tanie bluzeczki dzianinowe „Bambusy" 1 dziesiątki innych artykułów stosunkowo niedrogich, a pożądanych przez młodzież. Okazuje się, że wbrew opinii pesymistów, wcale ta nasza młodzież nie ma tak przewrócone w głowie, by chcieć tylko zagraniczne ciuchy. Chęt-n'ie noszą odzież krajową, byle była modna, taka jak się młodym — I to na całym świe cie — akurat podoba. Nie kręcą n,osem na tanie tkaniny, by Czy trudno dogodzić? le krój był bezbłędny, kolory leżą na figurze niż odzież efektowne, zdobiny właści- produkowana na rynek we-we. wnętrzny. ■V Jeśli wszystko od nowa i— to przede wszystkim lepiej mniej niż za dużo, no i najważniejsze są... szafy. Nareszcie dostaliście mie tzkanie. Otwieracie własne drzwi własnym kluczem, wchodzicie — i stajecie wo bec pustych ścian, brudna-wych podłóg i niedomytych okien. Dobrze, jeśli nie ma poważniejszych usterek, Sprzątanie też nie jest tra gedią ostateczną i można sobie z nim poradzić. Trudniejsza sprawa z u-meblowaniem. Załóżmy, że jest was dwoje i że właśnie zaczynacie wszystko od nowa. Zdarza się, że rodzina obdarowuje młodych sta Tymi meblami: tapczanem, *na którym jeszcze da się (kiepsko) spać" krzesłami t których sprężyny nie wycho dzą tylko przez grzeczność, szafką kuchenną „w której przecież coś można postawić", czy ogromną szafą „od kompletu", co to przez ostatnich kilkanaście lat stała na strychu, „ale wy przecież nic nie macie, to się przyda". Taka szafa, wbrew pozo rom, przydaje się rzeczywiś cie. Jako drewno, z którego można zrobić półki na książki, przysłony do kar niszów, czy nietypowe szaf ki do łazienki. Ale poza tym — uchowaj Boże od takich prezentów. Znacznie lepiej wziąć kre dyt w ORS, iść do sklepu, i kupić meble na raty. Teoretycznie — lepiej. Bo w praktyce — zaraz wyłaniają się trudności. Po pierwsze — rzadko jest wszystko to, czego się szuka, a po drugie — pytanie, czego przede wszystkim szu kać należy. Jest parę reguł, które war to uszanować: Pierwsza brzmi: lepiej ku pić mniej niż za dużo. Prze de wszystkim dlatego, że zagracone mieszkanie to Od czego zacząć? koszmar. Potem dlatego, że nasze gusty ulegają zmianie z czasem i z wiekiem. Zmienia się też moda. Przyj dzie więc moment, kiedy bę dziemy chcieli coś zmienić. I wreszcie — każdy mebel kosztuje, a w młodym gospodarstwie ma to szczegół nie duże znaczenie. Najlepiej więc ograniczyć się do najpotrzebniejszych sprzętów, a rzeczy niekonieczne nabyć później. Zastanówmy się więc: co jest naprawdę konieczne w mieszkaniu — i przekonamy się, że nie jest tego aż tak wiele. A zatem: konieczne jest miejsce do spania, miejsce do jedzenia i pracy, kącik wypoczynkowy oraz możliwie dobrze wyposażone miejsce do gotowania. Trze ba też gdzieś schować ubra nie, w korytarzu musi być uńeszak i lustro. 1 to wszy stko, Z tym, że szafy, półki i schowki są rzeczą niemal najważniejszą i warto na nie poświęcić co najmniej połowę pieniędzy, przezna czonych na urządzenie mie szkania. To szafy, szaf ki i półeczki zapew nia j ą wygodę i ła d. w kuchni, w pokojach i — jeśli się da — w łazience i w korytarzu. Trzeba je rozmieścić tak, żeby nie przeszkadzały, żeby ich pra wie nie było widać, ale żeby istniały. Najlepszym roz wiązaniem jest zabudowanie ściany, bo ściana nie zawadza nikomu, a tradycyjna szafa — wszystkim. A poza tym wielofunkcyjna szafa—kombajn załatwia też wiele spraw, a o-twarte półeczki można wy korzystać w charakterze de koracyjnych przerywników, stawiając wazon, zegar, czy ozdobną świecę. Tyle na razie. Następnym razem zastanowimy się, gdzie wygodnie jadać. . (PAI) EWA BORS Nie potrzeba żadnych uczonych ankiet, sondaży. Każdy, kto styka się z młodzieżą, może od razu powiedzieć, czy jakiś „asortyment" chwyci, czy będzie się podobał. I dlatego tak trudno zwykłemu człowiekowi zrozumieć dlaczego nikt — poza Domami Towarowymi „Centrum" — nie robi żadnych starań, by podjąć taką produkcję? Wprawdzie jest z tym wiele kłopotu, gdyż i odpowiednią tkaninę trzeba zamówić i znaleźć zakłady, które podejmą się wyprodukować „chwytliwą" odzież — ale przecież na tym właśnie polega handel, by nie tylko trafić w aktualne gusty klienteli, ale nawet wyprzedzać jej życzenia, kusić, tworzyć popyt. Ciągle jest np. niezaspokojone zapotrzebowanie na bawełniane kolorowe koszulki, także drukowane w zabawne wzory czy emblematy, na koszulowe bluzki ^które po dawnemu kupuje się u prywatnych dostawców, bo mają mod ny wypasowany krój i ciekaw sze tkaniny), na bawełniane dzianinowe sukienki (w rodzą ju tych drukowanych w motyle, lwy, wielbłądy, które miały przed dwoma laty takie powodzenie. Aż dziw bierze, że tak mało pomysłowości mają kierownictwa fabryk, komórki wzorcujące, laboratoria branżowe, że nie robią tego, co ludzie chcą nosić. Słabe wyczucie młodzieżowej mody ma i wielu handlowców. Boją się ryzyka, zamawiają rzekome „pewniaki", których już nikt nosić nie chce. Gromadzą się zapasy rzeczy „niechodli-wych", a im więcej ich w magazynach — tym kupcy 0-strożniejsi. Stary towar nie jest kupowany, nowego nie ma lub jest go zbyt mało. A my chodzimy z pieniędzmi, przeznaczonymi na odzieżowe zakupy i jakże często z powrotem wracamy z nimi do domu. Bo nie znajdujemy tego. co chcielibyśmy kupować, co przemysł może z powodzeniem produkować. Dlaczego więc tak trudno się wzajemnie dogadać? Nie tylko z wzorami są kłopoty. Istnieją — i to bardzo poważne — z rozmiarami. Przeciętny Polak, zwłaszcza młody nie różni się budową od przeciętnego Europejczyka. Dowiodzi tego najlepiej fakt. że nadwyżki eksportowe znacznie lepiej A przecież ilość zamawianych rozmiarów przez kupców zagranicznych jest znacznie mniejsza niż przez handlowców rod-.imych. Tymczasem wśród tej ilości wymiarów i sylwetek wcale nie łatwiej dobrać coś pasującego na przeciętnego, normalnie zbudowanego człowieka. Rzecz bowiem nie w mnożeniu rozmiarów i wzrostów, a w kroju, który pasowałby na ludzi niekoniecznie identycznych, takim jak np. przy odzieży z dzianiny. Popularną „piątkę" kupują ludzie o dość odbiegających od siebie sylwetkach. Wiele eksportowych płaszczy „Cory" też pasuje na różne osoby. Ale na krótkie i modne serie, odbiegające od ustalonych kanonów miarowych, wymagana jest dodatkowa zgoda Polskiego Komitetu Normalizacji... Ta polska norma nie przewiduje dotąd rozszerzanych u dołu spodni! Nie tylko młodzież ma prawo narzekać. Narzekałyby — gdyby umiały mówić — i niemowlęta (czynią to za nich rodzice), a także nie są usatysfakcjonowani ludzie doj rzali. Np. Zakłady Przemysłu Odzieżowego „Intermoda" z Wrocławia, znany eksporter odzieży mąskiej, przedstawiały na ostatnich Targach Poznańskich tkaniny w modnych odcieniach i fakturach. Handlowcy stwierdzili. że klienci poszukują wyłącznie ubrań szarych, praktycznych. Na Targach zaprezentowane były ubrania identyczne, jak produkowane na eksport, gdzie przeciej też mężczyźni troszczą się o praktyczność (współczesne tkaniny pozwalają na więcej urozmaicenia, bo są łatwiejsze w konserwacji). Ale jedynie katowickie Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Tekstylno - Odzieżowe 1 znów... warszawskie DT „Centrum" zainteresowały się modnym towarem. Czy naprawdę tak trudno ludziom dogodzić, czy żądamy rzeczy niemożliwych, niedo^ stępnych? Nie. wszystko, czego chcemy, może już nasz Drzemysł doskonale produkować, zaspokajając nasze — jakże umiarkowane orjeważ-nie marzenia! (Interpress) KRYSTYNA BOERGEROWA Głos nr 224 Strona i 100—150 MIEJSC W KWATERACH PRYWATNYCH s możliwością prowadzenia stołówki poszukuje w miejscowości nadmorskiej na sezon letni 1974 r. i lata następne KRAKOWSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO MECHANIZACJI I TRANSPORTU BUDOWNICTWA Kraków, ul. Na Dolach 4, kod 30-704 tel. 618-70, wewn. 61. K-2883 POWIATOWE PRZEDSIĘBIORSTWO WODOCIĄGOW i KA NALIZACJI w KOŁOBRZEGU zaprasza do składania ofert na rozbiórkę urządzeń pompowych tj7pu ,tDiesle" firmy „Bor sig" z roku 1S15 oraz silnika spalinowego dwutłokowego, o mocy 150 PS. Termin wykonania pracy do 31 XII 1973 r. Oferty prosimy składać w zalakowanych kopertach z napisem „Przetarg'. W przetargu mogą brać udział przedsiębior stwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oglądanie ww u-rządzeń każdego dnia na ujęciu wody za zgo- dą dyrekcji PPWiK w Kołobrzegu. Zastrzega się swobodny wybór oferenta lub odwołania przetargu bez podania przyczyny. K-2878-0 STACJA HODOWLI ROŚLIN W BIESIEKIERZU, pow. Koszalin ogłasza PRZETARG na następujące roboty budowlane: 1) ogrodzenie sektora mieszkalnego z siatki na słupkach stalowych, w gosp. Laski Koszalińskie, pow. Koszalin — w terminie do 15 IX 1973 r., 2) wykonanie robót zduńskich (przestawianie trzonów piecowych i kuchennych licowanych kaflami) w gospodarstwach Swiemino, Parsowo, Biesiekierz, pow. Koszalin, w terminie do 15 listopada 1973 r. 3) wykonanie robót dekarskich (przełożenie pokrycia dachówkowego oraz naprawa i smołowanie dachów papowych) w gospodarstwach Laski Koszalińskie, Biesiekierz, Parsowo i Swiemino, pow; Koszalin, w terminie do dnia 15 października 1973 r. W przetargu mogą brać udział jednostki państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty należy składać do dnia 15 sierpnia br. Otwarcie ofert nastąpi 16 sierpnia 1973 r., o godz. 10, w biurze SHR Biesiekierz. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-2877-0 DWÓCH NAUCZYCIELI WYCHOWANIA FIZYCZNEGO oraz NAUCZYCIELA GOSPODARKI PRZEDSIĘBIORSTW PRZEMYSŁOWYCH i WYCHOWANIA OBYWATELSKIEGO w Zasadniczej Szkole Zawodowej zatrudni niezwłocznie WOJEWÓDZKI ZAKŁAD DOSKONALENIA ZAWODOWEGO w SŁUPSKU, ul. Grodzka 9. Wynagrodzenie uzależnione jest od wykształcenia i stażu pracy zgodnie z zarządzeniem Ministerstwa Oświaty i Wychowania, z dnia 10 VII 1972 r. K-2835-0 POWIATOWE PRZEDSIĘBIORSTWO REMONTOWO BUDO WLANE w BIAŁOGARDZIE, ul. M. Nowotki 25, przyjmie natychmiast do pracy następujących pracowników: KIERÓW NIKA DZIAŁU TECHNICZNO-PRODUKCYJNEGO — wykształcenie minimum technik budowlany + uprawnienia; KIEROWNIKA ROBOT INSTALACYJNYCH — wykształcenie technik instalacji sanitarnych; KIEROWNIKA BUDOWY — wykształcenie minimum technik budowlany + uprawnienia: MAJSTRÓW BUDOWY — dyplom mistrzowski + u-prawnienia; MURARZY, TYNKARZY i PRACOWNIKÓW NIEWYKWALIFIKOWANYCH każdą liczbę. Warunki płacy oraz informacje do uzgodnienia uzyskać można pod ww adre sem, w god-inach od 7—15. K-2822-0 ZARZĄD KOŁKA ROLNICZEGO w MASŁOWICACH, pow. Sławno, zatrudni natychmiast KIEROWNIKA OŚRODKA EOLNO-HODOWLANEGO i KASJERA-MAGAZYMERA. Może być małżeństwo. Warunki pracy, płacy i mieszkaniowe do uzgodnienia z Zarządem Kółka Rolniczego. K-2836-0 PRZEDSIĘBIORSTWO ROBÓT TNSTALAC YJNO- MONTA-ŻOWYCH BUDOWNICTWA ROLNICZEGO w DRAWSKU POM. ul. Seminaryjna 1, zatrudni natychmiast INŻYNIERÓW lub TECHNIKÓW o specjalności instalacje sanitarne, na stanowiska kierownicze oraz MONTERÓW INSTALACJI SANITARNYCH i ELEKTRYCZNYCH do pracy na budowach, prowadzonych w powiatach: drawskim, wałeckim, złotowskim i szczecineckim. Wynagrodzenie zgodnie z UZP w budownictwie. Pracownikom zamiejscowym zapewnia się bezpłatne zakwaterowanie w barakowozach i kwaterach. Sprawy mieszkaniowe do uzgodnienia. Zgłoszenia osobiste lub pisemne przyjmuje dział organizacyjno-prawny, zatrudnienia i płac w siedzibie przedsiębiorstwa. K-2857-0 WOJEWÓDZKA SPÓŁDZIELNIA TRANSPORTU WIEJSKIEGO w KOSZALINIE, ul. Bieruta 34a, zatrudni natychmiast GŁÓWNEGO KSIĘGOWEGO do WSTW Oddział w Sławnie, GŁÓWNEGO KSIĘGOWEGO do WSTW Oddział w Świdwinie. Warunki pracy i płacy do omówienia w biurze Zarządu WSTW. K-2865-0 Nowo utworzone BUDOWLANE PRZEDSIĘBIORSTWO ROBÓT SPECJALNYCH w SZCZECINKU zatrudni na obiektach specjalnych w Kołobrzegu, Białogardzie i Wałczu: KIEROWNIKÓW ROBÓT, MAJSTRÓW BUDOWY, MURARZY, DEKARZY, BLACHARZY i PRACOWNIKOW NIEWYKWALIFIKOWANYCH. Wyżej wymienionych pracowników zatrudnimy natychmiast również na obiektach specjalnych w Szczecinku i prowadzonych budowach w miejscowościach Okonek, Barwice, Czaplinek i Borne Sulinowo. Kierownicy robót winni posiadać wykształcenie średnie techniczne, uprawnienia budowlane z § U oraz co 'najmniej' 3-letni staż pracy w bezpośrednim wykonawstwie, a pracownicy pozostali wykształcenie zawodo we. Warunki płacy i pracy wg zasad wynagradzania pra cowników zatrudnionych w przedsiębiorstwach i kombinatach budowlano-montażowych, obowiązujących od 1 maja 1973 r., protokół dodatkowy do UZP w budownictwie, z dnia 16 IV 1973 r. Informacji dot. zatrudnienia udzielają: 1. Pow. Przedsiębiorstwo Remontowo-Budowlane w Kołobrzegu, ul. Rzeczna 9, tel. 24-69; 2. Pow. Przedsiębiorstwo Remontowo-Budowlane w Białogardzie, ul. Nowotki 25, tel. 22-58; 3. Pow. Przedsiębiorstwo Remontowo-Budowlane w Wałczu; 4. Budowlane Przedsiębiorstwo Robót Specjalnych w Szczecinku, ul. 28 Lutego nr 20, tel. 34-04. K-2885-0 GARAŻ blaszany sprzedam. Koszalin, Moniuszki 8d m 6, telefon 270-60, po piętnastej. Gp-^815 SPRZEDAM komplet: nominalne tuleje, tłoki, panewki, pierścienie do wołgi gaz 21. Koszalin, telefon 309-17. Gp-4812 inspektorat oświaty Pre*. PRN w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji służbowej Wiesława Szupelaka, ©p-4807 DYREKCJA I Liceum Ogólnokształcącego im. B. Krzywoustego w Siupsku zgłasza zgubienie legitymacji nr 110/72, na nazwisko Helena Mikrut. Gp-481l KPHSR „Agroma" — Słupsk unieważnia zgubiona pieczątkę, o treści: „Agroma" Koszalińskie Przedsiębiorstwo Handlu Sprzętem Rolniczym I Oddział w Słupsku, ul. Grottgera 10, tel. nr 5o-0Ł ^ K-2698 PRE „Elektromontai" SZCZECIN zatrudni natychmiast ELEKTROMONTERÓW z kwalifikacjami oraz POMOCNIKÓW ELEKTROMONTERÓW na budowach w miejscowościach: Koszalin, Szczecinek, Ustka, Sławno, Kołobrzeg, Mirosławiec, Darłowo, Karlino. W przypadku oddelegowania pracowników poza teren stałego zameldowania zapewniamy kwatery prywatne. Warunki pracy i wynagrodzenia w Kierownictwie Grupy Robót w Koszalinie, ul. Związku Walki Młodych 17/11 w godz. 7—14, tel. 234-05. _ K-2823-0 PRZERWY W DOSTAWIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ w dniu 13 VIII 1973 r. od godz. 8 do 15 ' I '■ _ W KOSZALINIE li. Młyńska od nr 56 do końca Władysława IV od nr 1 od 10, Fałata od nr 1 do 5. Zakład Energetyczny przeprasza za przerwy w dostawie energii elektrycznej. K-2894 GMINNA Spółdzielnia w Będzinie zgłasza zgubienie pieczątki urzędowego próbobiorcy zbóż nr 6A, wydanej przez PIS 1 PAR w Koszalinie. Gp-4814 INSTYTUT Ziemniaka w Boninie zgłasza zgubienie zezwolenia na zakup papieru światłoczułego nr 13/67, wydanego przez WUKPPiW w Koszalinie K-2895 KOf.KO Rolnicze w Bięcinie unieważnia zgubioną tablicę rejestracyjną przyczepy nr EP—53-57. K-2889 TECHNIKUM Przemysłu Drzewnego w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji ucznia Andrzeja Dycha. Gp-4810 INSPEKTORAT Oświaty w Szczecinku zgłasza zgubienie legitymacji służbowej nr 368, wystawionej na nazwisko Mieczysław Solarski. K-2900 ZAMIENIĘ mieszkanie w Cieplicach SI. Zdrój, I piętro, dwa pokoje * kuchnią, przedpokój, łazien ka, gaz, ogródek, suche, słoneczne na podobne lub większe mieszkanie w Słupsku, Szczecinku lub Kołobrzegu. Bliższe wiadomości można uzyskać listownie pod adresem: Czesław Majewski, Cieplice Śląskie, ul. Wita Stwosza 15 m 4. G-4705 BIURO Matrymonialne „Vesta" dvskretnłe kojarzy małżeństwa 70-352 Szczecin, skrytka pocztowi 672 K-23/B-C Wyrazy głębokiego współczucia Janowi Michalcowi z powodu śmierci Matki składają ZARZĄD WSTW, POP RADA ZAKŁADOWA oraz WSPÓŁPRACOWNICY PODZIĘKOWANIE Wszystkim, którzy uczestni czyli w pogrzebie naszego Syna Andrzeja Garsteckiego za liczne wieńce i kwiaty serdeczne podziękowanie składają RODZICE PODZIĘKOWANIE Wszystkim którzy okazali nam wiele serdeczności o-raz za pomoc i udział w pogrzebie Drogiego nam MĘŻA i OJCA Tadeusza Mączki wyrazy podziękowania składają ŻONA > DZIEĆMI 1 RODZINA co, gdzie, kiedy? co, gdzie. 12 SIERPNIA NIEDZIELA KLARY KOSZALIN ł SŁUPSK 97 — MO 98 — Strai Pożarna 99 — Pogotowie Ratunków* % ctyjUwy KOSZALIN Apteka nr 10, ul, Zwycięstwa 3t tel. 222-88 SŁUPSK Apteka nr 19, nL P. Findera 38, tel. 47-16 BIAŁOGARD Apteka nr 1, pl. Wolności 19 tel. 23-36 KOŁOBRZEG Apteka nr 41, ul. Zwycięzców 1, teł. 21-66 SZCZECINEK Apteka nr 15, pL Wolności I, tel. 20-34 wa 1J.15 Przeboje zawsze młode 12.45 Kwadrans dla ,J. Mikuły 13.00 Wizerunki ludzi myślących 13.30 Wybieramy kapele i zespoły ludowe 14.00 Od Plattersów do Beatlesów 14.30 ,,W Jezioranach" 15.00 Koncert życzeń 16.05 Teatr PR. Studio Współczesne: „Kolekcja ze skazą" 16.45 Radiowa rewia rozrywkowa 17.05 Piosenka miesiąca 17.40 Rewia muzyczna 18.00 Wyniki gier liczbowych 18.08 Musical, film, operetka 19.00 Przy muzyce o sporcie 19.53 Dobranocka 20.15 Rytm. taniec, piosenka 21.30 Radiovariete 22.30 Rewia piosenek 23.10 Ogólnopolskie wiadomości sportowe 23.25 Rytm, taniec. piosenka 0.05 Kalendarz Nauki Polskiej 0.10—2.55 Program z Kielc. ^Łkamjcertff KOSZALIN AMFITEATR — godzina 19.50 — koncert galowy w ramach II Festiwalu Chórów Polonijnych KATEDRA — godzina 19 — Koszaliński Festiwal Organowy. Występują: Joachim Grubich ~ organy, Stefania Woytowicz — sopran, Orkiestra Symfoniczna Państwowej Filharmonii w Koszalinie pod dyr. A. Cwojdzińskiego, Zb. Pawlicki •— słowo wiążące. T*axllo PROGRAM I Wiad.: 6.00, 7.00, 8.00, 9.00, 10.00, 12.05, 16.00, 20.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00 i 2.55 5.33 Melodie na niedzielą 8.05 Kiermasz pod kogutkiem 7.05 Wia domości sportowe 7.10 Kapela F Dzierżanowskiego 7.30 Moskwa z melodią i piosenką 8.15 Po jednej piosence 8.30 Muzyczny przekrój tygodnia 9.05 Fala 73 9.15 Magazyn wojskowy 10.05 Wakacyjny Teatr Baśni: „Pieśniarz czy kowal" — słuch. 10.25 Przeboje, przeboje 11.Oo Koncert życzeń muzyki poważnej 11,57 Sygnał czasu i hejnał 12.10 Publicystyka międzynarodo- PROGRAM n Wiad.: 3.30, 4.30, 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 12.30, 18.30 i 23.30. 3.03—5.30 Słuchaj nas! 5.35 Muzyka w Monte Verde 6.10 Kalendarz 6.15 Mozaika polskich melodii ludowych 6.40 Pozytywka 7.35 0 czym pisze prasa literacka? 7.45 W rannych pantoflach 8.35 Publicystyka międzynarodowa 8.45 A. Vivaldi: Koncert C-dur 9.00 Ogórki, świeże, ogórki" — mag. literacki 9.30 Utwory fortepianowe J. Brahmsa 9.50 Felieton literacki 10.00 Słynne arie operowe 10.30 „Kilka minut po północy" — opow. 11.00 Studio Młodych 11.40 Czy znasz mapę świata 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 Na krakowską nutę 12.25 Zagadka literacka 13.00 Poranek symfoniczny muzyki czeskiej i rosyjskiej 14.00 Podwieczorek przy mikrofonie 15.30 Wakacyjny Teatr. „Kosmiczny pies" — słuch. 16.30 Koncert • chopinowski 17.00 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy 17.30 Melodie 1 piosenki dla wszystkich 18.00 Z tańcem i piosenką po kraju 18.35 Felieton aktualny 18.45 Kabarecik reklamowy 19.00 Teatr PR: „Rano będzie port" — słuch. 1.42 Muzyka baletowa kompozytorów francuskich 20.10 Muzyka rozrywkowa 20.20 Romantyczne koncerty fortepianowe 21.00 Wolsko, strategia, obronność 21.30 Siedem dni w kra ,1u i na świecie 22.00 Lokalne wia domości sportowe 22.30 Zespół „Dziewiątka". PROGRAM III 1S.15 Przeboje z nowych płyt 14.05 Peryskop 14.30 Samby i bessa novy bez słów 14.45 Za kierownicą 15.10 Jazzowe spotkanie n* szczycie 15.30 „Gwiazda sądzie-lowskiego" — rep. 15.50 Zwierzenia prezentera 16.15 ,.Szansa" — mikrosłuchowisko 16.35 „Dzwonki w klinice Freislera" 16.45 piosenki „z włoskiego buta" 17.05 „Lesio" — ode. pow. 17.15 Mój magnetofon 17.40 Teatr PR. „Dama z pieskiem" — słuch. 18.16 Prosimy czą ściej 18.30 Mini-max 19.05 Śpiewa N. Mouskouri 19.20 Rozmowa o fil mie 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Z książką przez życie — gawęda 20.10 Wielkie recitale 21.08 „Siedziałem pod moim cedrem" — słuch. 21.28 Płyty nasze i naszych przyjaciół 21.45 Opera tygodnia 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda sia dmiu wieczorów 22.20 Magazyn mu zyczny z mottem 22.35 W roli głów nej — H. Vondraćkova 23.00 Liryka francuska 23.05 Koncerty podwójne Bachów (II) 23.30 Wokalizy jazzowe 23.45 Program na po niedziałek 23.50 Śpiewa R. Flack, KG32*4Zlln na falach średnich 188,2 1 202,2 n| oraz UKF 69,92 MHz 9.00 „Kolorowe targi" — rep, L Bieniek' 9.15 „Małżeństwo Kaspro-wiczów" — rep. Cz. Kuriaty 11.00 Koncert życzeń 22.00 Koszalińska wiadomości sportowe i wyniki losowania szczecińskiej gry liczbowej „Gryf". UWAGA! od godz. 18.30—21.00 na UKF 69,92 MHz program stereofoniczny. WŁwysttiwy Wiad.: 6.00 Ekspresem przez świat: 8.30, 14.00 i 19.00 6.05 Melodie-przebudzankl 7.00 Pocztówka dźwiękowa z Grecji 7.15 Polityka dla wszystkich 7.30 Spotkanie z P. Pravo 8.10 Klaser 8..15 Niedzielne rytmy 9.00 „Lesio" ode. pow. 9.10' Grające listy 9.35 Koncerty podwójne Bachów (I) 9.55 Program dnia 10.00 Pogrzeb w taśmotece! 11.23 Zapomniane koncerty fortepianowe 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 Dyskoteka pod gruszą 12.30 Miedzy „Bobino" a „Olympią" 13.00 Tydzień na UKF KOSZALIN MUZEUM ARCHEOLOGICZNO-HISTORYC ZNEi * ulica Armii Czerwonej 5S —» wystawa etnograficzna pt. „Jamno ! okolice" Czynna codziennie oprócz poniedziałków g. 10—16. we wtorki c. 12—18. ♦ ul. Bogusława II 15 — Archeo^ logia w malarstwie i grafice SAI ON rwą /ul. Pi stowska) —• I Wojewódzkie Targi Plastyki Sfll ON WYSTAWOWY KI UBU MPiK — Wystawa malarzy warszawskich WDK (salon wystawowy) — Wy stawa pokonkursowa twórczości pamiatkarskiej 1 ludowej województwa koszalińskiego WDK (sala I piętro) — Wystawa metaloplastyk} pn. „Polskie orły'\ SŁUPSK MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 9—18. Wystawy stałer t) Dzieje i kultura Pomorza Środkowego. 21 Witkacy i jego współcześni (malarstwo) KI UB MPiK - Wystawa prac ZO fii Szroffel /tkanina) Mariana Dąbrowskiego (malarstwo) f Zblgnla wa Szulca (ceramika, grafika). PDK — Wystawa fotograficzna Mariana Doleckiego NIEDZIELA - 12 VIII 7.30 Program dnia 7.:i5 TV — zbiór roślin pastewnych i ich zakiszanie — cz. I 8.15 Przypominamy, radzimy 8.35 Nowoczesność w domu i zagrodzie 9.00 W starym klnie — złoty wiek komedii 10.25 „Nie zna granic ni kordonów pieśni zew" — wspólny program artystyczny festiwalowych delegacji krajów socjalistycznych (kolor) 11.25 Antena 11.40 Z cyklu: — „Pokochać wiatr" — wielkie wyprawy — cz. II 12.10 Dziennik 12.25 Przemiany 12.55 Niedzielny Koncert Prome nadowy z Katowic. Wystąpią: Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Śląskiej i Orkiestra Dęta kopalni „Wawel". Soliści: J. Romańska, M. Banasik, H. Grychlik, H. Noyąilo (Meksyk) oraz Zespół Pieśni i Tańca „Beskid", „High Society", ,,Con Grazie", Zespół Harcerski i pływająca grupa baletowa (kolor) 13.55 W kręgu mistrzów sztuki (kolor) 14.25 Losowanie Totolotka 14.40 Gra orkiestra TV Katowice 15.05 Interstudio — magazyn kra jów socjalistycznych 15.35 „Trudna sztuka opowiadania dowcipów" — teleturniej 16.30 Dama z Genui — film fab. prod. NRD 18.45 „W świecie dźwięków" 19.05 Estrada poetycka — poezja polska Cyprian K. Norwid „Liryki" Recytują: M. Lipińska 1 J. Du-riasz 19.20 Dobranoc: Zaczarowany o- łówek (kolor) 19.30 Dziennik (kolor) 20.15 „Czerwone wino" — film fabularny produkcji CSRS, cz. I (kolor) 21.25 PKF 21.35 „Uśmiech szeryfa" — telewizyjna komedia muzyczna. Wyk.: M. Barbasiewicz, A. Herder, G. Marzec, Homo-Homini i inni 22.30 Magazyn sportowy oraz kronika Mistrzostw Polski w lekkiej atletyce 23.30 Program na poniedziałek PONIEDZIAŁEK - 13 Viii 16.40 „Wiejskie pejzaże" — rep. filmowy (kolor) 17.05 „W ludowym wieńcu" — bułgarski film rozryw kowy (kolor) 17.20 Echo stadionu 17.55 „Sztuka pozłotnicza" — film prod. węgierskiej (lok.) 18.10 „Zna czy kapitan" — reportaż filmowy 18.45 „Eureka" (kolor) 19.20 Dobra noc: Miś z okienka 20.15 Letni Przegląd Teatru TV: A. Miller — „Cena". Wyk.: J. Swiderski, T. Skarżanka, K. Chamiec. St. Zaczyk 22.40 Spotkanie z Felicją Ja- godzińską — program muzyczny z Wrocławia. WTOREK - 14 VIII 10.00 „Czerwone wino" — film fab. prod. CSRS — ode. 1 (kolor) 16.40 „Od Vivaldiego do Bartoka" — z cyklu: „Muzyka z sal zamkowych". Wyk.: J Romań;ka — sopran, T. Wyczyński — klarnet. Zb. waziea "(W) Jeżewski — fortepian, Trio Krakowskie. Kwartet Smyczkowy Fil harmonii Krakowskiej oraz Ćapel la Cracoviensis 17.10 „Nie zmarnujmy sukcesu Poloneza" — rep. ze Szczecina 17.40 Kronika Pomorza Zachodniego 18.00 Teleferie 19.10 Przypominamy, radzimy 19.20 Dobranoc: Proszę słonia (kolor) 20.15 Kino Interesujących Fil mów: „Śmierć Ipu" — rumuński film fab. (kolor) 22.05 Kontakty. ŚRODA - 15 VIII B.50 „Śmierć Ipu" — rumuński film fab. (kolor) 16.40 PKF 16.50 Magazyn ITP 17.10 Losowanie Małego Lotka 17.25 „Urodzeni w nie dzielę" i „Powołanie" — filmy do kumentalne la.fts „Bengalia" — film prod. polskiej 18.45 ..Za kiero wnicą" 19.20 Dobranoc: Leśna gazetka (kolor) 20.15 „Wieź' krwi" — film z serii „Bonanza" (kolor) 21.05 Program Red. Publicystyki Międzynarodowej 21.35 7. cyklu: „Wif>l cy ludzie a muzyka" — Romain Rolland. Udział biorą: T. Baird. M. Wallek-Walewski. M. Szwajger — fortepian. A. Grabiec — skrzypce i inni 22.35 Wiad. sportowe oraz sprawozdanie z uroczystości otwar cia Uniwersjady w Moskwie. CZWARTEK - 16 VIII 10.00 „Więź krwi" — film z serii „Bonanza" (kolor) 16.40 „Działon" wojskowy film dokument. 17.10 „Śpiewa wiosna" — program rozrywkowy TV CSRS 17.40 „Dd wsi do wsi" mag. 18.00 Telewi zia Młodych — letnie spotkania 18.40 ,.Spotkania z pisarzem" — z T. Łopalewskim rozmawia A. Ma łachowski 19.1(5 Przypominamy, radzimy 19.20 Dobranoc: Bolek i Lolek na wakacjach (kolor) 20.15 „Futrzany gang" — ang. komedia kryminalna 21.55 Teatr Rozrywki — „Trzy kwadranse perswazji". Wyk. J. Trela, M. Rodowicz, J. Borusie wicz, M. Zębaty Skaldowie 1 inni 23.05 Wiad. sportowe oraz kronika Uniwersjady w Moskwie. PIĄTEK - 17 VIII 10.00 „Futrzany gang" — ang. film fab. (kolor) 16.40 Nie tylko dla pań — mag. 17.10 Z cyk lu: „Spotkanie w Łazienkach" 17.40 Kronika Pomorza Zachodniego 18.00 Teleferie 19.20 Dobranoc: Piegusek 20.15 Śpiewa Kareł Gott 20.55 Panorama 21.35 Teatr TV na Świecie: A. Ostro*wski — ..I kcń się potknie" — cz II widowiska TV radzieckiej 23.20 Kronika Uniwersjady w Moskwie. SOBOTA - 18 VIII 10.00 Filmy Rene Claira: „Upiór na sprzedaż" — ang. film fab. 16.05 Program I proponuje 16.45 „Ta-mań" — nowela filmowa TVP. Wyk.: P. Wysocki, M. Oryl, M. Da mięcki 17.20 Turystyka i wypoczynek 18.00 Z kamerą wśród zwierząt 13.30 „Godzina Orfeusza" (kolor) 19.20 Dobranoc: Baśnie i waśnie (kolor) 20.15 Koncert laure afów „Midem 73" — program Euro wizji z Cannes z Międzynarodowe go Festiwalu Płytowego 21.50 „U-p'iór na sprzedaż" — powtórzenie filmu 23.10 Wiad. sportowe oraz Kronika Uniwersjady w Moskwie. NIEDZIELA - 19 VIII 7.20 TVTR — Zbiór roślin pastew nych i ich zakiszanie (cz. JD 8.00 Przypominamy, radzimy tf.20 A-larm przeciwpożarowy trwa 8.30 Nowoczesność w domu i zagrodzie 8.55 .„Długie, bezdeszczowe lato" — ang. film dok. z serii: „Świat, który nie może zaginać" (kolor) 9.20 Z cyklu: Czas i ludzie — film dok. prod. USA ..Wielki nawigator — sir Francis Chichester" (kolor)., 10.30 „Muzy bez etatu" (kolor)' 11.05 Koncert nromenadowy z Pra gi 12.20 „Spotkanie w szczecińskiej wsi" rep. 12.50 Teatrzyk dla Przedszkolaków: — ..Pani wrona" 13.30 Z cyklu: „Pokochać wiatr" — Salut dla pań 14.00 Losowanie Totolotka 14.15 Klub Sześciu Kontynentów 15,00 Sportowy magazyn sprawozdawczy — w przerwie — PKF 17,10 „Skrzydła" — film TVp 17.50 Z cyklu: „Przyjąć czy odrzucić" — „Uzasadnienie wyroku" 18.25 „Wieczorek zapoznawczy" — program estradowy z Łodzi 19.05 „Kryteria" (kolor) 10.20 Dobranoc: Zaczarowany ołówek (kolor) 20.15 „Czerwone wino" — film prod. CSRS — cz. II (kolor) 21.25 „To już 50_ lat" program estradowy z oka zji 50-lecia przemysłu okrętowego w Polsce 22.25 Magazyn sportowy oraz Kronika Uniwersjady w Moskwie. UWAGA1 Telewizja zastrzega sobie prawo zmian w programie^ kiedy? O ttisPMy KOSZALIN ADRIA — Zbereinik (angr., I. 14 pan.) — g. 16. lf i 20 Poranki — g, 11 i 13 — Nieśmier telni Flip i Flap lUSA, 1. 7) BRYTKRiriW ikinn studv inei — Dramat zazdrości (franc.-hiszp. 1. IB) - g 16, 18 15 i 20.30 Poranki — g. 11 i 12.45 — Zdradziecki strzał (radziecki, 1, 11) ZACISZE — Jeźdźcy (USA. I. 16) pan, — g. 17.30 i 20 PorancK — g. 12 — Naszyjnik dla mojej ukochanej (radz., 1. 11) MUZA — Król, dama, walet (NRF 1 16) - g. 17,30 i 20 Poranek — g. 11 — Kupujemy wóz strażacki (NRD, 1. 7) RAKIETA — Ucieczka King Kon ga (jap., I. 11) pan. — g. 17 i 19.30 MŁODOŚĆ (MDK) - Hełm Aleksandra Macedońskiego (radz.. 1 11) - g 17.30 Poranki — g. 11 i 13 — Zielone smugi (radziecki, 1. 11) ZORZA (Sianów) — Trzeba zabić te miłość (polski, 1 18) MIF.I NO FALA — Rewizja osobista (polski, 1. 18) HAWANA — Wódz Indian Te-cumseb (NRD, 1. 11, pan.) JANTAR (Łazy) — Niebieskie jak Morze Czarne (polski, 1. 14) JUTRZENKA (Bobolice) — Temat na niewielkie opowiadanie (radz., 1. 14, pan.) SŁUPSK MTI.ENIUM — Świadek koronny (włoski. 1. 18, pan.) — g. 16, 18.15 i 20.30 Poranki — g. 11.30 i 13.45 — Zimorodek (radziecki, 1. 7) POT ONI A — HomolkowiP na ur lopie (CSRS, 1. 14) — g. 14 — Oszukany (USA, 1. 18) — g. 16, 18.15 i 20.30 Poranek — g. 11 — Krzyżacy (pol Ski, 1. 31) RELAKS — Godzilla kontra Hedo ra (janowski, 1. 14- pan.) — g. 15.30 17J5 i 20 Porar'-' — g. 11.30 i 13.30 — Szeroko""* geograficzna zero (japoń ski, 1. 14. pan.) \ DELFIN — Absolwent (USA, 1. Ifi, nan.) — g. 16, 18 i 20 Porar»k — g. 12 — Zwariowany weekend (franc., 1. 11, pan.) rt«ir7vriJ STOLICA — Wyzwolenie cz. 1TV i V (radz., od 1. 14) nan. — g. 19 J)P"MTf i X AS7UH«K A JTTTRZFNKA — Ocalenie (pol. od 1. 16) — g 19 Nowy rok — w nowej szko!e Na nowy rok szkolny dzieci z Włynkówka (pow. słupski) otrzymają nowa szkołę. Będą do niej uczęszczać także ucznio wie z sąsiednich miejscowości. Co prawda zbudowano o-biekt bez sali gim&astycznej, ale z odpowiednio urządzonymi korytarzami, co pozwoli przeprowadzać zajęcia z WF w zimie czy podczas brzydkiej pogody. A w niedalekiej przyszłości planowane jest zbudowanie prawdziwej sali sportowej. Od 21 bm. wykonawca — Przedsiębiorstwo Budownictwa Rolniczego — zacznie przekazywać budynek inwestorowi. Do ostatnich prac zgłaszają się rodzice, podob-n-e iak to było już w innych miejscowościach powiatu. Będą pomagać i same dzieci. Stara szkoła natomiast pomieścić ma mieszkania dla nauczycieli, (tem) ,,Gł OS ROS7.AI INSKJ" •»rgao Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Ztn1(ior»nn«1 ł-arti Robotniczej Rerlagui* efirimn Rprtakrvln* - ni l*v •iesfwa I37'l1<ł V WR77 - 75-604 Koszalin Telpf""v -<*entrala- 279 21 (łacrr ie ws7v "itkimi działami i wv1aft«ierr< Miejskiego ł Partylnego) Re rtakfor oar/elnv ' et.»ri» ■ - 226-93. zaSteDC « red akt orf nacrelnego i sekretarv Redal< cii - 242-08 Dział Partv1m liział Ekonomiczny — 243-53 Ozia) Miękki i Oział Terenow> - 224-95 Redakcla nocna - ni ■X fampeso «0 246-51 - Dziat Sportowy. 244-75 — redaktoi dyłurny. „GłOS SŁUPSKI" — plaf Zwycięstwa 2 — 1 piętro 76-20 Słupsk, Cel 51-95 Biuro Ogłoszeń Koszalińskiego Wydawnictwa Prasowego — ul P Fin-"?era 27a — 75-721 Koszalin tel '"2-91 Wpłaty na prenumerat* miesieczna - 30 50 t\ Kwartał "a - 91 zł oółrorzna - l*? z' foczna — '64 zł przvininta 1v pocztowe. listonosze ora» iddziały i delegatury Przetleię biorstwa lioowszer hn (łrafir7ne Koszalin ul łlfre-''a Lampego 18. Nr indeksu 35018 Woda dla Koszalina Stary wodociąg uruchomiony w 1945 roku mógł dostarczyć miastu niewielkie ilości wody pitnej w ciągu doby. Dzisiaj koszalińskie wodociągi stale modernizowane i rozbudowywane dostarczają miastu ilości 4-krotnie większe. Ale od tamtych powojennych lat upłynęło wiele czasu, rozrosło się miasto, rozwinął przemysł a jednocześnie — zaso szłym roku. Wymagałoby to niebagatelnego przyspieszenia tempa robót — skrócenie cyklu budowy aż o dwa lata byłoby nie lada wyczynem. A jednak podjęto próbę. Tymczasem wykonawca bo by wodne zmalały. Zwierciadło podziemnych wód leżących ryka się z trudnościami. Nie- . , . . ... ,. „ .____zwykle skomplikowane okaza pod miastem stale obmza swoj poziom. ły gię prace związane z ^kła daniem rur. Trudności technologiczne występujące na budowie, są poważną przeszkodą, która Prowadzone od końca lat nych — około 280 min zł. Bez pięćdziesiątych poszukiwania pośrednim inwestorem jest nowych ujęć miały na celu Miejskie Przedsiębiorstwo Wo znalezienie „wielkiej wody" dociągów i Kanalizacji — co odsuwa" możliwość wcześniej dla Koszalina roku dwutysięcz jest przypadkiem raczej bez szeg0 ułożenia „nitki wodnej" nego. Były różne pomysły, precedensu: zwykle tego ro- lecz nie sa trudnościami jedy proponowano czasem wręcz dzaju budowy prowadzi inwe- nymi. Usunięcie wszystkich fantastyczne rozwiązania, jak stor zastępczy. Wykonawcą przeszkód wymaga konkret-np. budowę kanału łączącego jest „Hydrobudowa" nr 9 z nych" decyzji. Mają one za- CHÓR „CHOPIN" W SŁUPSKU DZIĘKUJEMY za wzruszające chwile W Związku Polaków w Wielkiej Brytanii „Zgoda": — Jestem z Anglii, są tutaj ti ,ow,A koledzy ze Szkocji. Belgii. Sł^psku.^Powitalne prz.^." Francji> Holandii. Danii. Przy- CZWARTEK powitano naszych śpiewających rodaków w ratuszu w Jezioro Rosnowskie z Dzierżę- Poznania. Ujęcie i wodociąg cinką. Wybrano wariant naj- buduje się według dokumen odpowiedniejszy — budowę tacji opracowanej przez Biu-ujęcia wodnego w rejonie Mo- ro Projektów Budownictwa stówa. O wyborze zdecydowały Komunalnego w Gdańsku, zarówno jakość znajdującej Jakość wody jest tak zriakomi się tam wody, jak i jej znacz- ta, że w pierwszym etapie, ne zasoby. po oddaniu wodociągu do u- Inwestycja ruszyła w III żytku, nie bedzie wymagała kwartale ubiegłego roku. kosztownego uzdatniania. Koszt całego przedsięwzięcia Aktualnie trwa wyścig z ma wynieść — według zało- czasem. Pierwotny termin u-żeń techniczno-ekonomicz- kończenia budowv przewidzia ny był na rok 1976. Jednak ~ miasto i rozwijający się prze mysł nie mogą tak długo cze kać. Woda powinna dotrzeć do Koszalina już w przy- paść już wkrótce. (WBu) wienie wygłosił w imieniu władz miasta i powiatu zastępca przewodniczącego Prezydium MRN — Eugeniusz Szy-mańczak. W imieniu gości głos zabrał wiceprezes chóru Steve Tokarski. który wręczył E. ^zymańczakowi symboliczny k^icz do bram miasta Gary. Wypowiedział sie również dr Roman Uchocki — prezes Dziś koncert W programie dzisiejszego koncertu organowego usłyszymy Mszę organową F. Coupe-rina oraz utwory Haydna, Bacha, Schuberta, Regera i „Li- PŁYNĄ DUNAJEM 48 drużyna harcerska z Kalisza Pomorskiego uczestniczy w żeglarskim spływie Dunajem. Trasa wiedzie przez Czechosłowację, Austrię, Jugosławię, Węgry, Rumunię. Bułgarię. Spływ trwa. od 27 czerwca br. do dnia 28 sierpnia br. Komendantem spływu jest harcmistrz R. Bykowski. (om) Akcja żniwna trwa Powiat koszaliński nie pozostaje w tyle — Dowiedzieliśmy się, że po że w takich wsiach, jak Kłos, wstępnym podsumowaniu do- Mokre, Strachomino, Kładno tychczasowych wyników akcji i Gorzebądz. żniwnej nasz powiat znalazł Możemy również wymienić się na trzecim miejscu w wo- kilka państwowych gospo- jewództwie — poinformował darstw rolnych, które mają nas kierownik Wydziału Roi- prace żniwne najdalej zaawan nictwa Prezydium PRN, Euge- sowane. Do najlepszych należą niusz Czarnota — jeśli chodzi państwowe gospodarstwa w o sprzęt zbóż przez gospoda- Boninie, Swielinie, Strzekęci- rzy indywidualnych. W gospo- nie, Duncwie i w Zegrzu darce indywidualnej skoszono już bowiem 70 proc. zbóż. Nieco mniejszym wynikiem mogą się poszczycić gospodarstwa państwowe, które czekały na pełną dojrzałość zboża, aby je zebrać kombajnami. Są już wsie, w których rolnicy zakończyli koszenie: o-becnie już tylko zwozi się zbo PRZED FESTIWSLEM FILMOWYM W amfiteatrze - wielka rewia 4 Przygotowania do mającego Koszalińska Agencja Imprez się rozpocząć 16 bm. festiwa- Artystycznych (w WDK) i ki- Pom. — Już teraz możemy wymienić ludzi, którzy w tegorocznych żniwach szczególnie się zasłużyli — mówi E. Czarnota. — Na przykład Włodzimierz Zachwieja, traktorzysta z MBM w Mścicach skosił sno powiązałką 72 ha. Podobne za sługi mają Józef Kisielewicz z ' Węgorzewa i Władysław Fudał ze Szczeglina. Bardzo dobrze pracowali dyspozytorzy z em-beemów w Niekłonicach, Mści cach, Szczeglinie i Kretominie. Powiat koszaliński może się już także pochwalić przekroczeniem zwiększonego planu kontraktacji rzepaku. (wmt) tanią do Marii Panny" Karo la Szymanowskiego. Gra JOA CHIM CRUBICH, śpiewa — STEFANIA WOYTOWICZ, której towarzyszyć będzie orkiestra Koszalińskiej Filharmo nii pod dyrekcją Andrzeja Cwojdzińskiego. Początek kon certu o godz. 19 w Katedrze w Koszalinie, (wmt) CEMIK WMZYW I OWOCÓW Od wczoraj obowiązuje nowy cennik warzyw i owoców. Kilogram ziemniaków wczesnych kosztuje 2,5 zł, buraków obcinanych — 3 zł: cebuli obcinanej — 7,50 zł; kalafiorów małych — 5 zł za sztukę. dużych — 7 zł. Kilogram kapusty wczesnej kosztuje 2,20 zł, marchwi — 4 zł; ogórków kwasze-Aiaków — 4 zł. sałatowych — 2 zł. Za kilogram nieczarek ołaci się 52 zł, oomidorów — 11 zł. Kilogram porzeczek kosztuje 13 zł. rai lowego przeglądu filmów o problematyce młodzieżowej trwają. Coraz więsza jest lista aktorów, reżyserów i kryty ków filmowych, którzy potwierdzili już swój przyjazd do Koszalina. Jeszcze kilka dni i będziemy mogli podać do wiadomości naszych czytelników dokładny harmonogram przebiegu całej imprezy. Na razie, —zapowiadamy imprezę finałową, która będzie organizowana w amfiteatrze „Rewia muzyki, filmu i gwiazd". Impreza odbędzie się dwukrotnie — 18 i 19 bm. W niedzielę, w czasie rewii zostaną ogłoszone wyniki festiwalu i wręczane będą nagrody. _ W rewii wezmą udział: Marie Rotfrova, Petr Nemec, Vladka Prachałova, Pavel No- vak oraz zespoły: „Flamingo" i „Komo Homini". Na zakończenie wyświetlony będzie film amerykański „West side story" (polska prapremiera) na taśmie 70 mm. Początek imprezy w obu dniach o godz. ^0 a sprzedaż biletów prowadzi /„Orbis", no „Adria" gcdz. 14—20) (codziennie od (wmt) Zdarzenia i wypadki Wczoraj w Dobiesławcu. pow Koszalin spadł z wozu 42-letni Zygmunt S. doznając ogólnych potłiiczeń. Poszkodowanego przewieziono do szpitala w Koszalinie,