Żniwa prawie na półmetku Jak wynika z meldunków służby rolnej, z ogólnego obszaru 330 tys ha zbóż w naszym województwie skoszono ponad 190 tys ha. z czego prawie 100 tys ha zebrano kombajnami i zwieziono do stodół A więc około 30 proc plonów mamy już w sąsiekach i magazynach, Jest to także .30 proc. więcej niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku Ziarno na ogół jest dość suche i dobrej iakości. Koszalińskie państwowe gospodarstwa rolne zebrały kombajnami ponad 40 proc, plonów Najbardziej zaawansowani są w żniwach rolnicy w pow słupskim W ponad 75 proc zebrały zboża załogi słupskich stacji hodowli roślin w Jezierzycach, Rędzikowie i Skórzynie, ośrodków hodowli zarodowej w Bobrownikach i Żoruchowie. zaś w 60 70 p^-oc nałogi pegeerowskich kombinatów* w Malczkowie, Sycewicacli, Kończewie, Kusowie, Główczycach. (dokończenie na str .?) WARSZAWA, BUDAPESZT (PAP) Wczoraj rozpoczęły się w Warszawie rozmowy polsko wę gierskie. Prowadzili je prezes Rady Ministrów PIOTR JARO SZEWICZ i przewodniczący Rady Ministrów WRE — JENOE FOCK Rozmowy plcnar ne zostały poprzedzone osobi stym spotkaniem obu premie rów. Tematem rozmów bvłv zagadnienia zwiazane z dalszym rozwojem współnracy między Polska a Węgrami. Premierowi Jenoe Fockowi towarzyszą- wicepremier WRL — Peter Valyi, zastępca przewodniczącego Krajowei Komisji Planowania Gospodarczego — József Drecin i wiceminister handlu zagranicznego — Jenoe Tortai. Ze strony polskiej w rozmowach |UdziaP brali wicppre mier — Kazimierz Olszewski i I zastępca przewodniczą ceso Komisji Planowania orzv Padzie Ministrów — Kazimierz Secomski oraz członkowie kie rownictw niektórych resortów. (dokończenie na $tr 2) Premier WRE — Jenoe Fock Fot, CAF — archiwum zetpe Obyśmy ambasadorów pol skiej pieśni, w jeszcze Mcz niejszym gronie, witali na następujai Festiwalu. Gaudę Mater Polonia! Sin wa tej właśnie pieśni rozbrzmiewały wielokrotnie podczas Festiwalu Chórów Pulo nijnych w Koszalinie Dostojna stara pieśń stała się symho lem nowych czasów.. /Vo jesti wal przyjechali bowiem Pniu cy z wielu krajów Reprezentanci 10-milionowej *zei?y Polonii, rozrzuconej po całym świecie Ogromna większość z nich, to potomkowie tych dla których Polska okazana sianie Matką ale macochą O-puszczali ją w najtrudniej szych chwilach swego zyci.a Jedni w poszukiwaniu procy ■ chleba na obczyźnie, imn ch.rv niąc się przed prześladowania mi niesprawiedliwych rządów Patriotyczna emigracja polska, mim,o poczucia kr zarody goryczy tułacza, zawsze uważała, że „Polska jest Mat^a naszą i nie wolno o niej mówić źle". Tęsknili do mej, liczyli się polskiej mowy i pie śni Powracają, przyjeżdżają Wiele słyszeli o cierpieniach narodu i potworności htllerow skiej okupacji Wiele o trudzie i bohaterstwie żołnierza i partyzanta Wiele u oabucLo- PROGNOZA POGODY Zachmurzę-ie niewielkie. na północy kraju umiarkowany roz-woj chmur i lokalnie możliwe przelotne opady. Temperatura od 20 stopni na północy do 25 st. w centrum i na południu kraiu Wiatry słabe i umiarkowane * kierunków zachodnich. wie i szybszym, niż kiedykolwiek tempie rozwoju Byli tacy, którzy uważali, że można się odwrócić plecami od kraju nad Wisłą i Od'ą, między Kar potami, Sudetami i Bałtykiem Nawoływali, by Polskę tworzyć iv sercach. A przecież Polska j est tarą. gdzie żyje naród polski, gdzie rozlega się polska mowa dzwię czy melodia polskiej pieśni; gdzie lud wyzwolony z zacofa nia i kompleksu klęski, buduje nov^ą, świetlana przyszłość po koleniom żyjącym dziś i ich następcom Dziesięć milionów Polaków na obczyźnie mo?e podnieś*' ało wy i z duma patrzeć w oczy innym narodom Nie 1ylko nie jesteśmy gorsi ale równamy do przodujących. Coraz irifcei lu dzi va śiciecie przekonuje ńę, Że Polska nie lest już kmjem dzikich ostępów, słomiany' h strzech i, poczciwych „chłopków K> siermięgach" Owssem, jest strzecha nad słupską ,,Kluką"; a chlebem i solą witają Polaków z obczyzny rodacy u) tradycyjnych strojach ludowych Ale nad Polską dv" tą dziś kominjj nowoczesmjtch fabryk. na polach rzędami jadą najnowocześniejsze kombajny a nauka polska, architekt wa i sztuka rozsławiają imię Pol ski we współczesnym tniecie. Nie lubimy używać wielkich słów. zgodnie ? tjim.. iak napisał poeta „Na wiatr n.c-uć swych me trwoni, kto głęboko w sercu czuje" Sn jednak chwile, kiedy duma z rzetelnej pracy i osiągnięć do- hodzi do głosu Nie wstydźmy się wzruszeń Ove pomogą r,nm tiforzjjć jeszcze wieksze i wspa njrJrze dzieła Ciesz sie Matko Pohko1 Tto je dzieci, rzucone daleko wirem dziejowych wyder zeń. przj/jeid ?aja do Ciebie ; prdzi wiaja Cię Polskę noioą kraj gdzie przepiękne. bogate naro dowe trctcJi/cje zbiegają trę z socjalizmem ir iedno u nasz wspólny dom — POI.SKft! JUŻ jutro, na galowym koncercie, pożegnamy festiwalowych gości. Trzynaście zespołów chóral nych, skupiających około sześciuset Polaków, osiadłych poza granicami nasze go kraju. Rozpiętość wieku bardzo duża, zważywszy, że poza ludźmi młodymi, śpiewają w nich całe lata pokolenia polonijnych działaczy. Ciesz sif Matko Polsko! W KRAJU... ♦ 10 BM. W AULI Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu minister oświaty i wychowania, Jerzy Kuberski w obecności prezesa Międzynarodowej Federacji Schronisk Młodzieżowych, dra Antona Grassla otworzył międzynarodowy zlot młodzieży przybyłej do miasta kilkunastoma szlakami kopernikowskimi. Na cźele grup zagranicznych stoją naukowcy i działacze turystyki. ♦ OD DZIS DO 30 SIERPNIA przyjmowane są przez Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu zgłoszenia dodatkowych egzaminów wstępnych, które rozpoczną się w dniach od 17 do 22 wrześni?. Wolnymi miejscami dysponują wydziały: pedagogiki. filologii klasycznej, ekonomiki rolnictwa oraz astronomii i chemii. ♦ NA UNIWERSYTECIE Jagiellońskim rozpoczęty został kurs kultury polskiej. Został on zorganizowany już po raz dziesiąty. Uczestnikami kursu są zagraniczni nauczyciele z krajów Europy zachodniej oraz z Kanady i USA. Kurs trwa 10 dni. I NA ŚWIECIE ♦ W WYWIADZIE radiowym minister spraw zagranicznych NRF Walter Scheel wysoko ocenił radziecko-amerykańskie porozumienie o zapobieganiu wojnie nuklearnej. Mówiąc o stosunkach między NRF a Polską, minister Scheel stwierdził, że — jego zdaniem — stosunki te będą się rozwijać w duchu pozytywnym. Układ między NRF a Polską zmierza nie tylko do likwidacji tego, co było w przeszłości, ale również ma na celu stworzenie podstaw dla przyszłej pokojowej współpracy między dwoma państwami. ♦ GRUPA nieznanych osobników ogniem z broni maszynowej ostrzelała w Belfaście ciężarówkę. W wyniku strzelaniny poniósł śmierć 17-letni chłopiec, a dwie osohy zostały ranne. # OBSERWATORZY polityczni w Kairze spodziewają się. te rozmowy egipsko-libijskie na temat zjednoczenia obu państw zostana wznowione w przyszłym tygodniu, kiedy libijski premier Dżallud złoży wizytę w stolicy Egiptu. W czwartek powrócili do Kairu członkowie delegacji egipskiej, którzy prowadzili w Trypolisie rozmowy z delegacją libijską. * WEDŁUG dokumentów opublikowanych ostatnio w Waszyngtonie, Pentagon polecił w 1969 r. amerykańskim siłom lotniczym prowadzenie „tajnych" bombardowań Kambodży. Jednocześnie Pentagon twierdził, że naloty te prowadzone są na Wietnam Południowy. * POLICJA amerykańska odnalazła w okolicach Houston w Teksasie zwłoki 18 osób, których zabójstwa dokonano na tle seksualnym. Policja prowadzi poszukiwania dalszych ofiar. JDŻ NIE TERCET A KWARTET KOSMICZNY Radziecka stacja międzyplanetarna „MARS-7" zmierza ku Czerwonej Planecie »Ł> MOSKWA '(PAP) W czwartek, o godz. 20 czasu moskiewskiego z terytorium Związku Radzieckiego wystrzelono automatyczną stację międzyplanetarną „MARS-7". Została ona wprowadzona na trajektorię lotu w kierunku planety Mars z pośred niej orbity sztucznego satelity Ziemi. Ostatni stopień rakiety nośnej nadal stacji szybkość przewyższającą drugą szybkość Eósmiczną. W czasie lotu stacji po pośredniej orbicie sztucznego sa telity Ziemią jej ruch był nad zorowany przez centrum dale kiej łączności kosmicznej, przy pomocy urządzeń namia rowych, rozmieszczonych w różnych rejonach Związku Radzieckiego oraz na statkach Akademii Nauk ZSRR. Według otrzymanych danych, parametry ruchu stacji są bliskie zaplanowanym. W połowie marca 1974 r. stacja osiągnie okolice planety Mar?. Na pokładzie stacji „Mars-7" Nowy prezydent Pakistanu DELHI (PAP) W piątek Chauchry Fazal Elahi wybrany został prezydentem Muzułmańskiej Republiki Pakistanu. Zastani on na tym stanowisku Zulfikara Ali Bhutto, który — jako przewodniczący partii, mającej większość w parlamencie — obejmie funkcje premiera rządu. Nowy prezydent i premier będą zaprzysiężeni 14 sierpnia, to jest w dniu wejścia w życie nowej konstytucji kraju. Chauchry Fazal Elahi ma 69 lat, jest z zawodu adwokatem, członkiem Pakistańskiej Partii Ludowej i pełnił m. in. funkcje przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego.' zainstalowany został kompleks, aparatów naukowych, przeznS czonych do badań planety Mars i otaczającej jej przestrzeni, a także środowiska międzyplanetarnego. 52 miliony Francuzów PARYŻ (PAP) W sierpniu br. liczba mieszkańców Francji osiągnie 52 miliony. Obecnie co trzeci mieszkaniec tego kraju ma mniej niż 20 lat. We Francji żyje 118 tys. osób w wieku ponad 90 lat, a z nich 19.300 przekroczyło 95 rok życia. Zgon generała Stanisława MOSKWA (PAP) Dnia 10 bm. zmarł zastęp ca przewodniczącego Centralnego Zarządu Towarzystwa Przyjaźni Radziecko-Polskiej, wieloletni dowód ca wojsk radzieckich i pol skich, Bohater Związku Ra dzieckiego, generał armii STANISŁAW POPŁAWSKI. Tow. Jan Szydlak na Dolnym Ślgsku WROCŁAW (PAP) Na Dolnym Śląsku przebywał 10 bm. członek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR — Jan Szydlak. W towarzystwie I sekretarza KW PZPR we Wrocławiu Ludwika Drożdża odwiedził on pegeery pow. świdnickiego Goście przybyli następnie do Jaworzyny, gdzie zwiedzili wydziały produkcyjne zakła dów porcelany „Karolina". Za łoga wyprodukuje w br. 3.200 ton porcelany najwyższej jakości, z czego połowa przeznaczona jest na eksport do 19 krajów. Wizytę J. Szydlaka na Dolnym Śląsku zakończył pobyt w Zakładach Przemysłu Lniar skiego w Walimiu w pow. wałbrzyskim. Kazimierz Barcikowski wśród żniwiarzy Rzeszowszczyzny RZESZÓW (PAP) Zastępca członka Biura Politycznego sekretarz KC PZPR — Kazimierz Barcikowski przebywał 10 bm. na Rzeszów szczyźnie, gdzie zapoznał się z przebiegiem prac żniwnych, wynikami gospodarowania in dywidualnych rolników i pegeerów oraz z pracą zakładów przemysłu spożywczego w powiecie jarosławskim. Jest to największy rolniczy rejon Rzeszowszczyzny. Prace przy sprzęcie zbóż przebie gają sprawnie i są już na u-kończeniu. Na ratunek RZYM (PAP) Organizacja ONZ ds. wyżywienia i rolnictwa (FAO) zorganizowała mosty powietrzne do kilku rejonów w Nigrze, najbardziej do tkniętych głodem wskutek kata strofalnej suszy, jaka objęła du2e rejony 6 krajów leżących na południe od Sahary. Specjalnie przeszkoleni piloci przewiozą 150 ton żywności z mia sta Agadez w środkowym Nigrze do miejscowości Ingall i Maran-det położonych prawie 2 tys, km w głębi Afryki. POPARCIE LUDU CHILIJSKIEGO dla nowego rzqdu •Półmilionowy wiec w stolicy kraju Znaleziono zwłoki zaginionego turysty KRAKÓW (PAP) Jak informuje Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, w Zakopanem cod północna ścianą Gie wontu, znaleziono zwłoki turvsty, Leszka Krzywdy, ur. w 1553 r., zam. w Krakowie. Zaginął on w ub. roku. SANTIAGO (PAP) W czwartek odbyło się pierw sze posiedzenie nowego rządu chilijskiego, na którym ro^pa trywano zagadnienia znormalizowania sytuacji w kraju. Określając zadania nowej «»-kipy rządowej, prezydent AI-lende podkreślił, że należy przywrócić porządek na polu gospodarczym i politycznym i bronić suwerenności, demokra cji i wolności w Chile. Rząd rozpatrzył też problemy transportu. Po posiedzeniu oświadczono dziennikarzom, że gabinet nie będzie prowadził rozmów z właścicie lami samochodów transportowych, dopóki nie przerwą oni bezprawnego strajku. Sytuacja w Chile jest nadal trudna. Dają się odczuć spo- wodowane strajkiem braki w zaopatrzeniu w żywność i pali wa. Tysiące robotników udzie łają rządowi spontanicznego po parcia. Pod hasłami: „Faszyzm nie przejdzie!", „Nie dopuścimy do wojny domowej!", w stolicy Chile i innych większych miastach odbyły się w czwartek masowe wiece dla poparcia rządu jedności ludowej. Na wiecu w centrum Santia go domagano się podjęcia zde cydowanych kroków wobec właścicieli ciężarówek. Wiec zgromadził ponad pół miliona osób. Policja w Vina del Mar aresz towała 12 terrorystów — członków ekstremistycznej pra wicowej organizacji „Ojczyzna i Wolność", Rozmowy polsko-węgierskie Długofalowa współpraca (dokończenie ze str. 1) Jak poinformował dziennikarz* PAP, rzecznik prasowy rządu — Włodzimierz Janiu-rek, rozmowy trwały około 5 godzin i były poświęcone o-mówieniu węzłowych problemów dalszego rozwoju i inten syfikacji polsko-węgierskiej współpracy gospodarczej, a także wymianie poglądów na temat niektórych zagadnień międzynarodowych. Podkreślono doniosłe znaczenie krym skiego spotkania przywódców partii komunistycznych i robotniczych krajów socjalistycz nych dla dalszych skoordynowanych działań wspólnoty so cjalistycznej na rzecz utrwalenia pokoju, bezpieczeństwa i międzynarodowej współpracy. W części dotyczącej dwustronnych stosunków polsko--węgierskich przedstawiono i rozpatrzono szeroki wachlarz propozycji, bieżących i perspektywicznych, obejmujących problematykę obrotu to warowego, zacieśniania powią zań kooperacyjnych przemysłów obu krajów, a także wspólne przedsięwzięcia na rynkach trzecich. Obaj premierzy ocenili je pozytywnie i w związku z tym postawili odpowiednie zadania prz^d Polsko-Węgierską Komisją Współpracy Gospodarczej i Naukowo-Technicznej oraz ko misjami planowania obu kra jów. Rozmowy, które przebiegały w atmosferze serdecznej przyjaźni, można określić jako bardzo owocne i obustronnie korzystne. Po zakończeniu wizyty — oświadczył rzecznik — należy oczekiwać opublikowania wspólnego komunikatu. Izrael '' wojska na granicy z Libanem KAIR (PAP) Potwierdzają się wiadomości o izraelskich przygotowaniach do ataku na Liban. Libański dziennik ,,A1-Hajat", pisze, że wzdłuż całej libańskiej granicy z Izraelem — od wysokości Arkub do nadbrzeżnego miasta Nakura Izraelczycy od kilku dni koncentrują swe wojska. Oddziały izraelskie gromadzą się też w rejonie okupowanych syryj skich wzgórz Golan. Samoloty izraelskie dokona ły kilku ..przelotów nad pogra nicznymi rejonami Libanu. Komentując sytuację w rejonie granicy libańsko-izrael-skiej dziennik „Saut al-Uru- ,l«fl-- iTBLlOIRAtUCZNYM 1 SKRÓCIE SZWEDZKA APARATURA W RADZIECKICH SPUTNIKACH SZTOKHOLM W 1975 r. szwedzka aparatura naukowa do badań Słońca zostanie umieszczona na pokładzie radzieckich sputników z serii „Interkosmos". Przedmiotem badań urządzeń szwedzkich ma być przede wszystkim promieniowanie ultrafioletowe Słońca. Odpowiednie porozumienie zostało zawarte ostatnio między obu krajami. NRF — CSRS PRAGA W piątek w Pradze zakończyła sie obecna runda rozmów czechosłowacko-zachod-nioniemie~kich. Delegacjom przewodniczyli wiceminister spraw zagranicznych CSRS Jirzi Goetz i sekretarz stanu w bońskim MSZ, Paul Frank. Kolejne spotkanie ot będzie się w Bonn 20 sierpnia. Peron zrezygnuje ze względów zdrowotnych LONDYN (PAP) Agencja Reutera, relacjonując rozmowę byłego dyktatora Argen tyny, Juana Perona z dziennikarzami pisze, iż prawdopodobnie nie zaakceptuje on nominacji swej party na kandydowanie w wyborach prezydenckich we wrześniu bieżącego roku. Od czasu powrotu do Argentyny Peronowi nie dopisuje zdrowie — stale dolegają mu grypa i bronchit. Odpowiadając na pytania dziennikarzy, którzy złożyli mu wizytę w willi pod Buenos Aires ośw^ad czył, że jego udział w wyborach zależeć będzie od opinii lekarzy. ba" pisze, że Izrael w prowo kacyjnych celach rozdmuchuje niedawny tragiczny incydent na lotnisku ateńskim, próbując obciążyć odpowiedzialnością za wydarzenia palestyński ruch oporu. Piątkowy numer dziennika kairskiego „Al-Ahram" informuje. iż król Jordanii Husajn zaproponował spotkanie na szczycie krajów arabskich, bezpośrednio zaangażowanych w konflikt bliskowschodni. Je go zdaniem „szczyt" mógłby się odbyć w sierpniu br. Dzień nik, powołując się na źródła poinformowane pisze, że rozmowy, jakie przeprowadził w Ammanie specjalny wysłannik prezydenta Sadata, Sabri el-Choli przyczyniły się do polepszenia stosunków jordań sko-egipskich. El-Choli udał się do Damaszku, by wraz z osobistym przedstawicielem monarchy jordańskiego kontynuować konsultacje krajów arabskich, których przedmiotem jest koordynacja działań w konflikcie z Izraelem. Odparte kontrataki wojsk Lon Hola PARYŻ (PAP) Agencja AFP donosi z Kambodży, że w nocy z czwartku na piątek toczyły się zacięte walki między wojskami rządowymi i oddziałami sił patriotycznych w odległości 20 kilometrów na południowy zachód od stolicy Kambodży Phnom Penh. Podjęte przez wojska Lon Nola próby ataku na pozycje patriotów przy wsparciu amerykańskich myśliwców bombardujących zostało odparte. Lotnictwo a-merykańskie bombardowało pozycje wojsk wyzwoleńczych na terenach, położonych między drogami nr 3 i 4. Również formacje bombowców strategicznych „B-52" zrzucały ładunki bomb wokół stolicy. Garnizon wojsk rządowych w miejscowości Prey Kry. położonej 60 km na północ od Phnom Penh, znajduje się w okrążeniu i z trudem odpiera ataki sił patriotycznych. W dniu 9 sierpnia 1973 roku zmarł Władysław Wróblewski pracownik Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska" w Świdwinie Wyrazy głębokiego współczucia RODZINIE składają ZARZĄD. RADA ZAKŁADOWA i WSPÓŁPRACOWNICY GS „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" ŚWIDWIN Spor)- 11ft sek -Ireny Szewińskief Podczas lekkoatletycznych mistrzostw Polski , roz grywanych w Warszawie — Irena Szewińska przebiegła 100 m w 11,1 (wyrównany rekord Polski). Dobre wyniki padły ,rów nież w trójskoku. Oto wyniki konkursu: 1. Joachi-mowski (Budowlani Bydg.) 16,89; 2. Sontag (MKS AZS Lublin) 16,84; 3. Biskupski (Legia W-wa) 16,55; 4. Gar nys (Start Łódź) 16,36. W Polanicy-Zdroju zmiana lidera Rozegrana dziś w Pola-nicy-Zdroju V runda międzynarodowego turnieju sza chowego o memoriał im. A. Rubinsteina przyniosła zmianę lidera turnieju — został nim Dworecki (ZSRR). A oto wyniki poszezegól nych partii: Zigzidsuren (Mongolia) pokonał Espinga (NRD), Doda wygrał z Maciejewskim. Dotychczasowy lider turnieju Nicevski (Ju gosławia) przegrał z Dwo-reckim (ZSRR), Kostro zre misował z Grąbczewskim, podobnie jak Pytel z Filipo wiczem. Zaś Pribyl (Czechosłowacja) wygrał z Mark landem. Partia Schmidt — Jermenkow (Bułgaria) została odłożona. Tabela turnieju po 5 run dach: 1) Dworecki (ZSBR) — 3,5 nkt; 2) Kostro — 3 pkt; 3) Nicevski (Jugosła wia), Filipowicz, Schmidt. Maciejewski. Grgbczewski. Pytel — wszyscy po 2.5 pkt (z tym że Schmidt ma jedną partię odłożoną). Udane przeloty Polscy piloci szybowcowi, wykorzystując dobre warunki atmosferyczne nad lotniskiem w Lesznie, speł nili 7 warunków zdobycia diamentu do złotej odznaki szybowcowej. Piloci: Ja nusz Krasicki, Aleksander Urbański, Lechosław Lipski, Józef Salwiński, Włodzimierz Mysz kie wicz, Tadeusz Wosadowski i Stanisław Tomaszewski wykona li przeloty na trasie 500 km. Szozda, Lis czy Szurkowski? W niedzielę na 165-kilo-metrowej trasie nad jeziorem żywieckim w woj. kra kowskim rozegrane zostaną indvwidualne kolarskie mi strzostwa Polski. Do star tu zgłoszono ponad 160 za wodników, w tym cała kadrę narodową na czele z Szurkowskim, Szozdą i Lisem. Przed żużlową ucztą Za trzy tygodni®, 2 września na chorzowskim stadionie, rozegrana zostanie najważniejsza tegoroczna impreza żużlowa — finał indywidualnych mistrzostw świata. Nie wiadomo jednak jeszcze, kogo ogla-dać bsdziemy w walce o medale. 19 bm. bowiem rozegrany zostanie finał eurooejski. który wyłoni 11 żużlowców, a następnego dnia znana be-dzie 5-osobowa reprezentacja Polski, ustalona na podstawie całorocznych eliminacji. Można jednak przypuszczać, że nie zabraknie w doborowej szesnastce kilkakrotneeo mistrza świata — Maugera fN. Zelandia) czv Miehanka (S cja) 1 Olsona (Dania). Na pewno startować beda też re-nrezentan^-i ZSRR.' których ai 8 zakwalifikowało sie do fi-"?łu e ur one j skiego. USA - NRF w boksie W międzypaństwowym meczu bokserskim rozegranym w Nowym Jorku, reprezentacja USA pokonała NRF 14:6. W pojedynku wa gi ciężkiej Hussfing (NRF) znokautował w I rundzie . Wellsa (USA) 992189 ugra na X Festiwal w Beri WARSZAWA (PAP) 9 bm. Sekretariat Korni tetu Centralnego PZPR wy słuchał informacji o udzia le delegacji polskiej w X Światowym Festiwalu Mło dzieży i Studentów w Berli nie. Informację złożyli: prze wodniczący Rady Głównej FSZMP Stanisław Ciosek i przewodniczący Polskiego Komitetu Festiwalowego Bohdan Waligórski. Obecni byli przedstawiciele kie rownictw organizacji mło- Koncerty Organowe # GRA JOACHIM GRUBICH Q ŚPIEWA STEFANIA WOYTOWICZ W programie IX koncertu Koszalińskiego Festiwalu Organowego tym razem usłyszymy Mszę organową F. Couperina; a także u-twory Haydna, Bacha, Schu berta Regera oraz „Litanię do Marii Panny" Karola Szymanowskiego. Gra Joachim Grubich. Stefanii Woytowicz towarzyszyć bę dzie orkiestra Koszalińskiej Filharmonii pod dyrekcja Andrzeja Cwojdzińskiego. Początek koncertu o godzi nie 19, w koszalińskiej Ka te drze. dzieżowych, wchodzących w skład FSZMP. 800-osobowa delegacja, w skład której wchodzili przedstawiciele wszystkich środowisk oraz grupa arty styczna i sportowa, godnie reprezentowała młodzież polską, brała' aktywny u-dział w festiwalu i zyskała sobie wysokie uznanie. Przedstawiciele polskiej młodzieży, czynnie uczestni cząc w manifestacjach soli darności, spotkaniach, semi nariach i dyskusjach, wnieś li istotny wkład do cenne go politycznego dorobku festiwalu, do realizacji na nim szczytnych idei noko-ju i przyjaźni narodów. W czasie festiwalu dele gacja polska spotkała się z 62 delegacjami narodowy mi ze wszystkich kontynen tów. Pokaźny wkład wniosła delegacja polska również do programu artystycznego i sportowego festiwalu, zdo bywajac przy tym liczne wyróżnienia, dyplomy i me dale. Cała działalność polskiej delegacji dobrze służyła sprawie umacniania jednoś ci postępowej młodzieży świata w walce o pokój. Sekretariat KC wyraził uznanie delegacji polskiej młodzieży za jej wzorowa postawę, aktywność i wkład w realizację programu X Festiwalu Młodzieży i Stu dentów. „Deglomeracja" białowieskich żubrów 10 STRON Anna Zalewska „Sąsiedzi" - str. 5 Jak informujemy na stronie pierwszej, 10 bm. rozpoczęły się rozmowy poJsko-węgier skie Prowadzą je premier P. Jaroszeieicz i przewodniczący Rady Ministrów WRL — Jenoe Fock Na zdjęciu: podczas rozmów — z lewej delegacja polska, z prawej — dele nar ja węgierska. ĆAF — Uchymiak-telefoto Festiwal Chórów Polonijnych (Inf. wł.) Późnym wieczorem, a nawet w nocy, wracali polonijni śpiewacy z siedmiu powiatów Dzień spotkań, odpoczynku i prób przed koncertem galowym województwa, które gościły to przybyli również członko-ich w czwartek. Spotkania wie chórów nauczycielskich z wypadły, jak można się było Koszalina i Słupska. Jak każe tego spodziewać, bardzo do- dobra polska tradycja, nie brze. serdecznie. Długo że- brakło kwiatów, serdecznych gnali się 4 chórem „Chopin'' słów, zapewnień o szczerej mieszkańcy i działacze Słup- wzajemnej sympatii. Nie był ska, gospodarze Szczecinka u- to koniec programu dnia pol-rządzili chórowi górników skich górników z Francji, polskich z Douai wieczorny Wieczorem byli oni podejmo-rejs _ statkiem po jeziorze wani przez chór „Chopin" z Trzesiecko. Czwartkowe wy- USA. Podobn? spotkania pojazdy dostarczyły nowych, lonijnych chórów odbywały dobrych wrażeń. się iuż wcześniej. Koszalin Mimo zmęczenia - wczoraj sic' w pniach festiwalu przed południem wszystkie ^oru.m wymiany doświadczeń chóry stawiły się. w. koszaliń- r^Sian3'ch Po świecie skupisk skim' amfiteatrze na generalna po ®I?;J ny. próbę galowych koncertów w Kołobrzegu (dziś — godz. 19) i Koszalinie (jutro — godz. 19.30). Potwierdziły się nasze przypuszczenia, że śpiewacze pożegnanie z Ziemią Koszalińską będzie dla wykonawców i słuchaczy dużym przeżyciem. W tej chwili możemy się tylko odwołać do wyobraźni ^ * słuchaczy: jak może brzmieć „Warszawianka" czy „Hymn do Bałtyku", wykonywany równocześnie przez kilkuset chórzystów z towarzyszeniem orkiestry symfonicznej?! Piątek był równocześnie dniem ożywionych kontaktów towarzyskich. Grupa działaczy polonijnych udała się do Białego Boru, gdzie zapoznano ją z proponowanymi przez miejscowa Stadninę warunkami „wczasów w siodle". W Koszalinie natomiast Zarząd Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego zaprosił do siebie chór górników polskich z Douai. Na spotkanie Dziś od południa rolę Koszalina przejmie Kołobrzeg. Przed koncertem galowym polonijn* śpiewacy zwiedzą miasto, spotkaja się z przedstawicielami jego władz, zaś wieczorem — przypuszczamy — amfiteatr będzie świadkiem długo niezapomnianych Kazimierz Rozbicia „Festiwalowy przegląd chórów" - str. 6 Melania Grudniewska „Jak zdobyć indeks?" - str. 6 Andrzef Rzymkowski „My u Nich" - str. 7 Worek rozmaitości, krzyżówka - str. 10 Na studia l w Związku Radzieckim KIELCE (PAP) 10 bm. w Kielecko-Ra- domskiej Wyższej Szkole Inżynierskiej w Kielcach zakończył się dwutygodniowy kurs dla przyszłych stu dentów polskich w Związku Radzieckim. rt Uczestniczyło! w nim 469 osób, które podejmą studia w 15 ośrodkach akademickich Moskwy, Kijowa, Kras nodaru, Symferonolu i innych miast ZS^tR. Przed wyja^jem przyszli specjaliści uzupełnili znajomość języka rosyjskiego o-raz wiedzę o aktualnych problemach politycznych ł gospodarczych ZSRR. w powiecie świdwifi.skim, przy zorganizowano specjalną bry-Fot. J. Lesiak Co i ile czytamy Mimo wielu trudności, — spowodowanych głównie skromną i na ogół przestarzałą bazą poligraficzną, na nie spotykaną dawniej u nas skalę powiększa się obecnie wysokość nakładów, jak również objętość gazet i czasopism. W kraju wychodzi aktual- Bardzo duże nakłady o- nie 55 dzienników o łącznym siągnęły czasopisma: „Przyja- dziennym nakładzie 9,5 min ciólka" — 1.870 tysięcy, egz. oraz 841 czasopism 0 jed- „Przekrój" — 700 tysięcy, norazowym nakładzie 25.350 „Kobieta i Życie" — 640 ty- tys. egz. sięcy, „Panorama Śląska" — Na 55 dzienników już 32 po- 500 tysięcy, „Kulisy" — 440 większyły objętość, ale na tysięcy. tym nie koniec, gdyż dalsze Jeśli chodzi o pisma spor- zrniany na lepsze zapowiadają towe, to warto podkreślić, że się od dnia 1 września br. największe z nich „Przegląd W dziale dzienników naj- sportowy" — Warszawa i większy nakład ma obecnie „Sport" — Katowice wycho— „TRYBUNA ROBOTNICZA" dzą obecnie pięć razy w ty- z Katowic — 650 tys. egzem- godniu, a łączne ich nakłady plarzy. A dalej „TRYBUNA sięgają 400 tys. egzemplarzy, LUDU" — 500 tysięcy, „ŻY- cc stawia je w rzędzie naj- CIE WARSZAWY" — 400 ty- większych gazet sportowych sięcy oraz „GŁOS ROBOT- świata. NICZY" z Łodzi i „GAZETA ROBOTNICZA" z Wrocławia po 300 tysięcy. W dziale nooołudniówek na czele znajduje się „EKSPRES" warszawski — 590 tysięcy Japonki uczą się grać utwory pina WARSZAWA (PAP) 9-osobowa Krupa studentek ja-oonskich uczy się na 2-tygodnio-wym kursie interpretacyjnym w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Warszawie srać utwory Chopina. Zajęcia prowadzą pe dagodzy lej uczelni oraz z innych PWSM: Barbara Hesse-Bnkowska Regina Smendzianka, Margerita Trombini-Kazurc., Andrzej Dutkiewicz i Tadeusz żmudziński. Program kursu obejmuje również wy Warty teoretyczne na temat „mazurków" Chopina, twórczości Karo la Szymanowskiego oraz polskiej muzyki współczesnej- Niedzielna „Trybuna Ludu" W niedzielnym wydaniu „TRYBUNY LUDU" — kolejna porcja reportaży, felietonów, artykułów publicystycznych i informacji o aktualnych wydarzeniach kultu-raln.\ ch w kraju i za granicą, m. in.: * artykuł o dylematach telewizji publikowany w cyklu „Konfrontacja idei i postaw"; * felieton o opóźnieniach w ros poczęciu budowy iiowego gmachu Biblioteki Narodowej; * sylwetka laureata II nagrody ministra Kultury i sztuki — wybitnego kompozytora Włodzimierza Kotońskiego; * artykuł o międzynarodowym seminarium na temat: „Teatr I ęosnodarka" odbytym ostatnio w podwiedrńikim mieście Eisen-stadt: * refleksje na temat nowej koncepcji festiwalu sopockiego, którv rozpoczyna się już 21 sierpnia. Żniwa prawie na pótmetku BIAŁYSTOK (PAP) Białowieski Park Narodowy zapoczątkował „deglome-rację" tamtejszego stada żubrów, które według ustaleń specjalistów nie powinno liczyć więcej, jak 200—250 sztuk. (dokończenie ze str. 1) wiozły 19 tys. ton. Niestety, mi wymiennymi do kombaj-na skutek oczekiwania na roz nów. Zdaniem użytkowników , . . ładunek przed elewatorami, generalnie nie zdają egzaminu Nie ulega wątpliwości, ze tabor pekaesowski jest stosun prasy do słomy typu jaga, wiele tych przedsiębiorstw roi kowo sjabo wykorzystywany, produkowane przez fabrykę .nych zakończy żniwa w polo załadunek samochodu w w Kunowie. Maszyny te powie przyszłego tygodnia i bę pegeerach trwał w ubiegłym siadają liczne wady konstruk dą mogły pomóc brygadami tygodniu średnio 3 godziny, to cyjne i zanim wad tych się swych kombajnów _ gospodar- roziadunek w elewatorach nie usunie, nie ma sensu kon stwom. w których żniwa prze przeciętnie 5 godzin. Przyj- tynuować produkcji. Uznanie biegają wolniej. Taką pomoc mowanie zbóż w wielu elewa załóg pegeerowskich zdobyły będą musiały otrzymać prze- toracb stanowi uciążliwe „wą sobie za to przyczepy samo-de wszystkim pegeery w po- s{^;e gardlo", które możliwie zbierające do słomy, zarów-wiatach: wałeckim, swidwm- ju^ na przyszłoroczne żniwa no importowane z Czechosło-skim, szczecineckim, które na powinno być usunięte. Jest to wacji jak również produko-skutek splotu warunków kii- konieczne tym bardziej, że wane przez POM w Mirosław matycznych żniwa rozpoczęły przybywać będzie kombajnów cu. później i zebrały dopiero 10 bizon i bizon-super# a tym W dalszym ciągu obserwu- —-25 proc. plonów. Plan prze samym okres żniw będzie jemy w województwie słabe rzutów kombajnów jest juz skracany, zaś dostawy ziarna tempo podorywek, które wy- opracowywany i będzie reali będą piętrzyć się w czasie. konano dopiero w 17 proc. W zowany z całą konsekwencją. 0g5j nje mamy w tym porównaniu z rokiem ubie- Magazyny i elewatory ko- roku większych kłopotów z głym nastąpiła w tej dziedzi- e7aiińctlVh V7V „ tflHP ma naPraw3 maszyn. Od począt- nie znaczna poprawa w pań- ' . ku żniw do koszalińskich po- stwowych gospodarstwach roi gazyny w geesach przyjęły mów i zakładów naprawczych nych, lecz nie ma postępu w już około 65 tys. ton zbóż, o mechanizacji rolnictwa zgło- gospodarstwach chłopskich, prawie 30 tys. ton więcej niż szono 2520 przypadków awarii Pegeery wykonały podorywki w analogicznym okresie w -wtym 1740 awarii kombaj- w około 45 proc., zaś indywi w anai g c > o ^ now. Awarie, poza nieliczny- dualni rolnicy zaledwie w 6 roku ubiegłym. Spiętrzenie mj przypadkami, usuwane są proc. Problem, którym z całą dostaw spodziewane jest w w dniu zgłoszenia. Nie ma uwagą powinna zająć się gmin ciągu najbliższych 3_4 dni większych trudności z częścią na służba rolna. (j.l.) i załogi magazynów czeka nie V mało trudu. Pegeery zaczyna ją masowo dostarczać ziarno, które przeczyściły i przesuszyły w swoich własnych ma gązynach. W transporcie zbóż x pegeerów do PZZ uczestniczy około 90 samochodów pe-kaesowskich, które już prze- Z Białowieży wysłano już 21 żubrów do Puszczy Knyszyńskiej, a 16 za granicę. O-becnie białowieskie stado liczy około 230 żubrów na wolności i 20 w rezerwatach. Jednocześnie ze żniwami w Kombinacie PGR Redlo, gotowuje się gleby pod zasiewy zbóż ozimych. Do orek gadę, liczącą cztery trakto ry typu dutra. ir; *»**„. ... nnkmow* siłv i rozszerzenia wzajemnie ko- styczne tak wielką wagę przy- E wyrażają gorące za- rzysuiej wspo>pracy we wszy- wiązują do przyszłych debat na interes0wan;, i starają się o ow mię- tem .t ograniczenia sił zbrój- 7fln.wni-pnip slllfł,K„ tkich sferach stosunków dzy narodowych. nych i zbrojeń właśnie w tej części kontyrentu. zapewnienie sukcesu konfe rencjj wiedeńskiej. Ogólnie W aktualnej sytuacji nie wiadomo, że sukces można tylko w pełni logiczne, ale Jak wiadomo, konsultacje osiągnąć jedynie przy zacho-absolutnie konieczne jest u- przygotowawcze stworzyły waniu zasady nienaruszenia rzeczywistnienie dążeń naro- grunt dla rozmów na ten te- bezpieczeństwa żadnego kra-dów do uzupełnienia rozłado- mat. Określono miejsce, czas, ju i że żadnŁ strona nie bę-wania politycznych napięć skład gremium oraz kto jest dzie starała się osiągnąć szerokim rozbrojeniem — co upoważniony do wzięcia w przywilejów jedynie dla sie-wyrażaja deklaracje państw nim udziału. Jest to istotne bie. Musi obowiązywać rów-socjalistycznych. Jest to tym ze względu na wagę decyzji, ne partnerstwo. ważniejsze, jeśli uwzględni które powinny być podjęte. Pozytywny wpływ odpręże-się fakt, że w wielu krajach Gremium poświęcone spra- nia politycznego w Europie wpływowe koła zaintereso- wom rozbrojenia ma się ze- przenosi się na inne konty-wane są w podtrzymywaniu brać 30 oaździernika w Wied- nenty i nie ulega wątpliwo-napięcia, we wzroście budże- niu z udziałem 11 państw: ści, że dalsze sukcesy Euro-tów wojskowych, w wyścigu Belgii, Wielkiej Brytanii, pejczyków na tej drodze będą zbrojeń. Przykładów nie NRD, Kanady, Luksemburga, pozytywnym przykładem dla trzeba długo szukać. Wydal ki Holandii, Polski, ZSRR, wszystkie,! państw, będą słu-bloku wojskowego NATO USA, NRF, Czechosłowacji, żyć bezpieczeństwu narodów wzrosły w ostatnich dwu la- Kraje te, na zasadzie współ- i pokojowi. (Interpress) tach o 10 miliardów i wy- nego porozumienia, przyjmą noszą w roku bieżącym 116 decyzje w omawianych spra- STANISŁAW KOZŁOW miliardów dolarów. Celem skoordynowanej polityki państw socjalistycznych jest zdecydowana walka o bezpieczeństwo narodów, przeciw wyścigowi zbrojeń, walka o powszechne i całkowite rozbrojenie. W imię tych celów podejmuje się różne przedsięwzięcia, wykorzystując wszelkie możliwości. Jestem przekonany, że podstawowa idea Konferencji Europejskiej w dziedzinie dotyczącej bezpieczeństwa, polega na tym, aby stworzyć trwałe warunki dla rozbrojenia, ponieważ tylko na tym gruncie można i należy poszukiwać skutecznych środków zapewnienia bezpieczeństwa narodom. Pierwszym krokiem na tej drodze, rzecz jasna, powinno być zaniechanie wyścigu zbrojeń i zamrożenie potencjałów wojskowych. Łączy się to, naturalnie, z ograniczeniem wzrostu budżetów i wydatków na cele wojskowe. Warto pamiętać, że Związek Radziecki, który apelował w swym Programie Pokoju do takiego działania, w ciągu ostatnich czterech lat ponarł je praktycznymi przedsięwzięciami, utrzymując w tym okresie własny budżet wojskowy na niezmienionym poziomie 17,9 miliarda rubli. PO EKSTRADYCJI H. BRAUNSTEINER - RYAN Prasa Springera lituje się nad zbrodniarką Hermine Braunsteiner-Ryan, była dozorczyni w obozach koncentracyjnych Ravensbrueck i Majdanek została wydana przez władze amerykańskie władzom zachodnioniemieckim. Znajduje ślę ona o-becnie w więzieniu w Duesseldorfie, gdzie rozpoczęto przeciwko niej śledztwo między innymi pod zarzutem brania udziału w zagazowaniu w obozach co najmniej 1700 więźniów. O ekstradycję Braunsteiner-Ryan, po ujawnieniu jej miejsca pobytu, występowała również Polska, jako kraj, na terenie którego popełniła ona zbrodnie. Po ekstradycji jej do NRF wydawało się, że nie pozostaje nic innego, jak zaczekać, jakie będą wyniki śledztwa przeciwko niej i jakie będzie orzeczenie sądu w Duesseldorfie. Innego zdania był jednak springerowski dziennik „Die Welt". y AMIESCIŁ ON w czwartek w 1949 roku w Austrii za jej dzia obszerny artykuł informujący łalność w Ravensbruck i w Maj-za.rowno o ekstradycji zbrodniar- danku Otrzymała wyrok jak pi ki wojennej, jak i drodze życio- sze dziennik, 3 lat więzienia. U-wej tej stale — jak twierdzi zasadnienie wyroku — złe trakto dziennik — „prześladowanej przez wanie więźniów. Po roku została przeszłość". Ci, którzy przeczy- nrzedterminowo zwolniona. Potem ^ życiorys, _ a nie znają zaczęło się 1ej już wszystko ukła faktów, mogą dojsc do wniosku, dać — małżeństwo z amerykań-źe nie wiadomo właściwie czego skim mechanikiem, panem Ryan, się chce od pani Braunsteiner- wyjazd do Stanów Zjednoczonych, Ryan. Dziennik przyznaje, że była obywatelstwo amerykańskie dla przez 6 lat dozorczynią w obo- nani Braunsteiner-Ryan. Byłoby zech koncentracyjnych, potem dobrze, gdyby nie zostały ujawnio rcledy w 1945 roku Armia Radziec ne fakty jej zbrodniczej działalno a. zbliżała się do Ravensbrueck, śei i jej miejsce obecnego pobytu, uciekła na zachód. W 1946 roku „Die Welt" — trzeba przyznać 11 miesięcy przebywała w więzie — cytuje też dwie wypowiedzi by n:u w brytyjskie,! strefie okupa- łych więźniów obozów koncentracyjnej, k:edy ujawniona została cyjnych na temat tego, jak to pa jej dziatalnosć w Ravensbrueck. ni Ryan ich biła. tratowała. Zwolniona została jednak bez pró znęcała się nad nimi. Od tego cesu. Wytoczono go jej dopiero czasu — stwierdza dziennik, ..pani Ryan była stale przez swoją 3 przeszłość prześladowana" aż do... utraty obywatelstwa amerykan- POZIOM I JAKOŚĆ ŻYCIA jakim jest Republika Federalna, nie jest jednak wyłącznie oazą mlekiem i miodem płynącą dla wszystkich. Spora część jego obywateli boryka się z trud nościami natury materialnej, a jeszcze dotkliwiej daje się odczuć szereg nieroz toiązanych problemów społecznych. Za błyszczącą fasadą państioa dobrobytu są setki tysięcy ludzi bez dachu nad głową, lub mieszkający w ruderach «■ norach; są blisko dioa miliony dzieci zahamowanych w rozwoju na skutek ciężkich warunków życiowych; milionowa rzesza m,ałorolnych chłopów żyją cych na pograniczu nędzy. Znana jest sytuacja robotników obcokrajowych, wyobcowanych to swoistych ghettach z tamtejszej społeczności. Z ostrą krytyką spotyka się sytuacja społeczna kobiet oraz to oświacie i nauczaniu powszechnym. W coraz szybszym tempie rosną ceny za mieszkania, świadczenia komunalne, żyioność. Wiele do życzenia przedstawia opieka socjalna. O tych i podobnych sprawach dużo się pisze i dyskutuje ostatnio xo samej NRF. Ci, którzy napadają na NRD i za wzięcie tropią wszelkie rzeczywiste lub urojone słabe strony w życiu tego kra ju, dziwnie jakoś nie pamiętają o włas nych kłopotach. Porównując zarobki i liczby samochodów zamykają oczy na fakt, że np żaden z wyżej wymienionych problemów nie trapi mieszkańców NRD, że ceny są tam ustabilizowane, rozwija się w wielkich rozmiarach budownictwo mieszkaniowe dostęp ne dla wszystkich a nie tylko dla bar dzo zamożnych. że na wsi nie ma bogaczy i nędzarzy. Inna i to radykalnie in na jest sytuacja kobiet, szeroko i wszech stronnie rozwinięta jest opieka lekarska a system oświaty to przedmiot zazdrości loielu trzeźwo myślących specjalistów — pedagogów w NRF. Z peumością w niektórych dziedzinach u naszych zachodnich sąsiadów nie osiągnięto jeszcze wskaźników NRF, nadrabia się jednak ten dystans coraz intensyumiej. W wielu kwestiach natomiast w NRD poszło się znacznie dalej naprzód. Pokojoroa konfrontacja także w zakresie szeroko pojmowanego poziomu i jakości życia wypada coraz ko rzystniej dla socjalistycznego systemu społecznego NRD. A. POLAN skiego, za to, że nie ujawniła swojej działalności z czasów woj ny i aż do wydania jej władzom NRF. Chciałoby się rzec — biedna pani Ryan. Przyszłoby to tym łatwiej, że zaraz po zacytowaniu o-plnii byłych więźniów koncentracyjnych na temat ich nadzorczym, „Die Welt" rozpoczyna o-powieść o tym, iaka to ona była w Nowym Jorku. „Uchodziła za „miła panią" — pisze dziennik. — Sąsiedzi z jej nowojorskiej dzielnicy Queens zachowają Herminę Braunsteiner-Ryan w pamięci jako „nice lady" i „czarującą osobę". Potem springerowska gazeta snuje opowieść, jak to 13-letni chłopiec wybił piłką szybę w mieszkaniu Daństwa Ryan, a pani Ryan nie tylko , że nie krzyczała i nie chciała od niego pieniędzy za rozbitą szybę, ale leszcze poczęstowała go ciastem domoy^ym. Mąż pani Ryan też jest jak naj lenszego zdania o swojei żonie. „Moja żona — cytuje jego słowa „Die Welt" — nie zrobiłaby krzyw dy nawet musze, nie ma na świe cie porządniejszego człowieka". Do tych wzruszających opowieści o panj Ryan dodaje jeszcze „Die Welt" osobno zamieszczony komentarz pod tytułem „Czy zarzuty wystarczą dla wydania wyroku skazujaeego?" Główny motyw tego komentarza — pani Braunsteiner--Ryan została już raz skazana orzez śad austriacki, dlaczego robi się to po raz drugi i czy wystarczy dowodów na ponowne postawienie jej przed sądem. Można więc powiedzieć, że proces przeciwko zbrodniaree leszcze sie nie rozpoczął, ale już dziennik „Die Welt" sugeruje, aby go w ogóle nie zaczynać. (Interpress) EDWARD DYLAWERSKI illllpl mm - ^mp£»* .;■■■ ęm*#* w której obie strony prosiły nas o pomoc. W lakonicznej notatce „Kto kogo", która poruszyła J. T. Kaźmierczaków, nie rozstrzygliśmy niczego, sugerowaliśmy tylko, że starym, schorowanym -ludziom, właścicielom domu, należą się od młodych lokatorów pewne względy, wreszcie, że miejsco wy urząd winien serdecznie zainteresować się konfliktem. Po dwóch miesiącach ponownie odwiedziłam dom przy ul. Bobolickiej 27 w Tychowie na którym obok tabliczki „Zarząd koła ZBoWiD" pojawiła się czerwona — „Sołtys". U Kaźmierczaków nic się nie zmieniło. Dziura w drzwiach po wyrwanym zamku pozostała na swoim miejscu, zlew też. ale nadal- bez węża, w mieszkaniu czysto i schludnie —jak przedtem. Najmłodszy Kaźmierczak wydoroślał trochę, bo już teraz żwawym kroczkiem przemierza pokój wzdłuż i wszerz. Zastałam tylko Kaźmierczakową. — Przez jakiś czas po pani poprzedniej wizycie był spokój wręcz idealny. Okazało się jednak, że to spokój przed burzą. Pan Mańko przygotowywał na nas skargę do sądu, chce nas stąd eksmitować. Korzysta z tego je jako rencista nie ponosi kosztów sądowych, więc ciągle z kimś się procesuje. Ze współ właścicielem domu też miał zatargi, które znalazły finał przed sądem. Mańkowie byli w domu obo je. a nie uzgodnili tego z właści — trochę ostatnio cho-cielem. Bo co też było uzgad- rował, ja też nie najlepiej się niać. Sypał się na strych śnieg czuję, a w dodatku sprawa z przez szpary między dachów- lokatorami nas gnębi. opisze i opisał, czujemy się pokrzywdzeni. To bardzo nie- kami, więc Kaźmierczak o- Tym razem Antoni Mańko de zgodny człowiek, nie wiemy o co mu chodzi. Ras na przy- cieplił mieszkanie. Wiało z ko nerwuje się. kład zdarzyła się historia... rytarza, więc założył drugie _ Nikt mi nie pomógł, więc J drzwi. Ciężko byio zonie wy- nosić kubiy brudnej wody Pomyślałam, że Kaźmier znacznie relacje obu rodzin sta więc zainstalował zlew. Właś cza-kowa ma rację u- ram się możliwie obiektywnie nje ten zlew stal się kością znając Mańkę za czło- odtworzyć tamtą sytuację), że niezgody i doprowadził do wieka operatywnego, lokator na własny koszt, sys- spotkania stron przed obli-Ci, z którymi rozma- temem gospodarskim wyremon czem sprawiedliwości. wiałam o Antonim tuje górę. Czynsz miał wynosić — Najpierw zgodziłem się Mańko nie szczędzili mu poch 200 zł miesięcznie, z czego po- na ten zlew, bo mieli założyć wał za ludzkie podejście do łowa płatna na bieżąco.reszta jakieś sączki, żeby woda z każdej sprawy, za to że nigdy natomiast miała pokrywać mydlinami nie spływała po nikomu pomocy nie odmówił, koszty remontu. ścianie czy rynnę i żeby wsią — Nie przedstawili nam kała w ziemię a nie stalą w żadnych rachunków, a naii- rowie od frontu budynku. czyli za remont 6,5 tys. zł. Ale oni zrobili po swojemu. , ., , Miało być robione systemem Zresztą nie płacili za mieszka brudu. Ale uaimo nikt by len gospodarskim, a oni po 20 zł nie, więc odciąłem wąż od nie trzymał. Kwaterunek też by za godzinę pracy sobie poli- zlewu i zabrałem, jak będą zaskarżył, jakb} lokator n.e czyli — wspomina Apolonia płacić to oddam. płacił. Mam już piawis 70 lat Mańko, o której nawet loka- — Nie płacimy, bo nie ma ' potrzebuje spokoju a nie po torzy mówili, że jest spokoj- umowy. Pan Mańko unieważ sądach chodzić. Niech mi pła-zrównowazona i pragnie nił pierwszą umową zawartą c3> to będzie wszystko w pc- — Pan Mańko należy do ludzi, którzy potrafią załatwić każdą sprawę: prośbę, groźbę, awanturę — jak się da — mówi Janina Kaźmierezakowa. Straszył, że „Głos" nas Pamiętam.że jak tylko powoła no urząd gminny, właśnie z tamtejszego koła ZBoWiD, któ rego jest przewodniczącym, wpłynęło do redakcji zapewnie nie, że zbowidowcy też pomogą naczelnikowi żeby ich gmina była naprawdę wiodącą. Za deklarowali wówczas nieodpłat ną pomoc przy budowie kawał na co miałem robić. Zaskarżyłem ich, bo nie piacą. Koszty remontu „odmieszkali" cło końca ubiegłego roku. Od stycznia mieli płacić i nie płacą. Przecież ja żyję z renty, dodatkowe 200 zł miesięcznie to dla mnie poważna kwota. Dlaczego mam ich darmo trzymać. Niech płacą, to będą mogli mieszkać. Mrńe oni nie wa dzą. Są grzeczni, dzieci dobrze chowają, nie awanturują się, nie ma u nich blużnierstwa i ka drogi lokalnej. Mańko był inicjatorem jeden pokpiwał z tej deklaracji Właśnie zgody\ że cz?sto Pcwstrzymu między nami, bez" urzędu! rządku. Nie- j^^ęża od zatargów. I-izy Drugą, już w urzędzie gmin- — j niech nas za złodziei nie jeślimy ich do siebie na lo- nym podpisała moja żona, ale m9ją _ dodaje Mańkowa, a jednak miała ona głęboką wy Każm^cr^ów^^wYc" R Um°W3 nie. Opowiada mi. Jak wyjeżdżali na urlop to mowę społeczną. Doceniał ten ^^ tn nnrz-dS ludzie Od T- ,! zaswiadczema przyszli i zapowiedzieli, że fakt 1 sekretarz Komitetu „aielo ich Sm dzieci ™ TS° ZOna jeśli coś z mieszkania zginie, Gminnego PZPK w Tychowie mnie Zló: *■ 10 my b?dZiemy tow. Henryk ^ooacz. dziejką nazwali, posądzili, żc — Złego słowa nie mogę po- tysiąc zł0tych im wzięłam, watnej. Byłoby 400 zł wiedzieć o tow. Manko. Mimo Wyśmiewali się ze mnie i sięcznie. Jak pan Mańko pod mu^To" nrrfec'e7wykształcę podeszłego wieku me szczędzi drwili. My nie chcemy ich pjS7.e umowę w której będzie dom przecież w> Kształcę. sił i czasu dla wspólnej spra- krzywdy, ale niech płacą za punkt że wynajmuje nam wy jest bardziej aktywny mz mieszkanie. młodsi i zdrowsi od niego ludzie. To pozytywna jednostka Konflikt z sąsiadami? nie Trudno to my będziemy za wynajmowa- ^ jakiej racji? Niech sobie !"!!„ni;° Sts ^P1^- stróża najmą albo nas grzecz-".........." nie poproszą o dopilnowanie * ustalić kolejność zdarzeń, bo wypowiedzi zain- CZyf^ na "odcięciu tnromnrnmrn h rmninr r* i o x ni ludzie, a nie prości, jak my. Wstrzymam się od komentarza, by żadna ze stron nie czuła sie urażona. Mam na.tc o tym nie słyszałem. W urzędzie gminnym niewie teresowanych różniły się le mi powiedz1 s no na temat znacznie. Ostatecznie koszt re całej sprawy. Dwuznaczne spój motu obliczono na 3 tys.^ zł rżenia i uśmiechy, lakoniczne, a. czynsz 200 zł miesięcz- mieszkanie na czas nieokreślony i odda wąż, to będzie- "ffla Zlewem nie zakoń węza. Kaźmierczak założył zamek patentowy w drzwiach od ko rytarza, z którego było również wejście na strych właś ra już dawno powinna zainteresować się bliżej sprawą i do prowadzić do zawarcia przez strony sprawiedliwej umowy. Ten konflikt nie powinien się ogólnikowe odpowiedzi, wz.ru- nie ~ lokatorzy mieli zacząć cicjeia. Ten ostatni wyrwał zna^eźć na wokandzie sądowej, szanie ramion. Nikt nie chce płacić od 1 stycznia br. (wy w; zamejc_ gyja " 3 się „wychylać", bo sytuacja nie najmowali mieszkanie od po^ jest prosta. Podczas jednej z \ov?y 1971 ?•) Wprowadzali wizyt w urzędzie w sprawie Jednak w mieszkaniu kolejne Od tej historii datują się konfliktu w domu przy ulicy ulepszenia, które kosztowały, kontakty redakcji ze sprawą Bobolickiej 27 zanotowałam w Ktoś jednak pomóc musi. ANNA ZALEWSKA Fot. Józef Piątkowski B fathnl 'toMi Polonijnych Mówi STANISŁAWA TOMCZAKOIA Moja rozmówczyni jest członkiem Zarządu Głównego Związku Polaków „Zgoda' w NRF i prezesem Gromady Oberhausen. Od 43 lal śpiewa w chórze „Polonia" — O-berhausen. — Nasz chór jest mały. nie może równać się z innymi. Ale przyjechaliśmy do Koszalina nie po laury, lecz by zademonstrować na szą pracę i nasze przywiązanie do Ojczyzny. Łączność z krajem jest nam bar dzo potrzebna. Bardzo dużo osiągnęliśmy dzięki I Festi notatniku fragment wypowiedzi naczelnika: „trzeba będzie szukać mieszkania dla Kaźmierczaków". To stwierdzenie wręcz oburzyło Kaźmierczaków. — Prjez dwa miesiące pracowaliśmy tu nie szczędząc sił i czasu. Z rumowiska urządziliśmy przyzwoite mieszkanie, zainwestowaliśmy w to wiele pieniędzy i teraz mamy się wyprowadzić? To przecież zupełnie bezsensowne. Właściciel powinien być nam wdzięcz ny, że doprowadziliśmy to mieszkanie — przedtem kawa łek dziurawego strychu — do stanu używalności. W połowie 1971 r. Antoni Mańko wynajął górę swojej po łowy domu Janinie i Tadeusze wi Kaźmierc/akom. Właścicielem drugiej części budynku jest Władysław Tokarek a górę wynajmuje rodzinie Tadeusza — Teresie i Jerzemu Kaźmier czakom. Strony uzgodniły wów czas (w oparciu o różniące się DYBYM musiał odpo wiadać na to pytanie miesiąc temu, a więc po podsumowaniu pierwsze go półrocza, śmiało powiedziałbym, że pracowaliśmy wręcz rewelacyjnie — notu jemy wypowiedź dyrektora do spraw produkcji Zakładów Przemysłu Wełnianego w Złocieńcu, Piotra Olszew skiego. — Wszystkie wskaż niki mieliśmy bardzo dobre. Utrzymaliśmy się w planie zatrudnienia, przekroczyliśmy plan produkcyjny o 1,5 min zł, obniży liśmy koszty własne, uzys kaliśmy 139 proc. zysku, a reklamacje wynosiły zaled wie 0,2 proc. Lipiec był już znacznie gorszy, z ledwością wykonaliśmy plan produkcyjny i to nie na wszystkich wydziałach. W dniu naszej wizyty w ZPW w tkalni stało osiem nieczynnych krosien. Przyczyna? Absencja tkaczy. Na tym wydziale pracuje więk *EPO#rę#sx/ ZMAO :. Mpiaaijsim/wlede? Lipiec był trudny szość kobiet. Wiele z nich opuszcza pracę z powodu choroby dzieci. .Skutki są takie, że tkalnia ma zaleg łości. Taka sytuacja jest szczególnie niebezpieczna, stanowi zagrożenie dalszej rytmicznej pracy zakładu. Jak temu zaradzić? W po rozumieniu z . całą załogą dokonano korekty planu ur lopów. W tym miesiącu wy poczywa znacznie mniej o-sób niż pierwotnie zakładano. Wielu pracowników rozumie trudną sytuację za kładu i dobrowolnie przesu nęło urlopy na później. Dyrektor upewnia się telefonicznie. — W tkalni ,,idzie" produkcja „arizony", anilany kostiumowej, zgrzebnej tka niny płaszczowej i tkaniny kocowej. Wykańczalnia od razu przyjmuje ,,urobek" tkalni. Upał na dworze, więc i w halach produkcyjnych gorąco. Nie brakuje jednak napojów chłodzących, spraw nie pracują urządzenia wen tylacyjne. W tkalni ogrom ny hałas. To krosna tak walowi, który odbił się sze rokim echem nie tylko w Nadrenii i Westfalii, ale w całej NRF. Wówczas też do naszych gromad przystąpiło wielu młodych, którzy w przyszłości będą kontynuować nasze dzieło. Na tym festiwalu nawiązaliśmy ser deczne kontakty z Janem Kowalczykiem, którego pio senka „W zielonym lesie" stale nam towarzyszy. Jan Kowalczyk był później w NRF, odwiedził wszystkie chóry, nakreślił im kieiun ki pracy, dał dobre wskazówki dyrygentom. Prosił też, żebyśmy utrzymywali stały kontakt z Ziemią Ko szalińską. Nie zapomnieliśmy tej prośby i jesteśmy. — Ile chórów działa, w NRF? I jakg, rolą spełnia polska pieśń dla Rodaków żyjących poza krajem? — Pod egidą Związku Polaków „Zgoda" pracuje głośno pracują. Tkaczki ma ją na uszach dźwiękochłon ne ochraniacze, sale pomalo wano na niebiesko i zielono, bo zdaniem naukowców, takie barwy działają kojące na pracujących w pomieszczeniach o dużym nasileniu decybeli. Zakład uczestniczy w kra jowym konkursie gospodar ki materiałowej. Systematycznie więc zmniejsza się zapasy w magazynach. Pro dukuje się na bieżąco, na zamówienia. — W tym miesiącu sytua cja musi ulec radykalnej poprawie — mówi P. Olszewski. Już z dnia na dzień jest coraz lepiej. To zasługa ofiarnych, długolet nich pracowników naszego zakładu. O dobro zakładu powinni troszczyć się wszyscy, prze de wszsytkim jednak ci, którym zbyt często zdarza się opuszczać pracę, (az) w NRF 9 chórów polonijnych. Poza tym mamy 5 ze społów młodzieżowych. Sa to zespoły pieśni i tańca. Występują one bardzo często nie tylko w naszych gromadach, ale i przed publicznością niemiecką. U nas mówi się tak, że kto po lubił śpiew, ten od nas nie odejdzie, nie zapomni, jest Polakiem. Na naszych spotkaniach zawsze brzmi polska mowa, a śpiew łączy wszystkich Polaków na całym świecie, Najbardziej mogliśmy się przekonać o tym tutaj, w Koszalinie. — Co najbardziej "pomaga w pracy działaczom polonijnym? — Przede wszystkim =u!< cesy Polski we wszystkich dziedzinach życia. Są one u nas szeroko komentowane. A o wszystkim dowiadujemy się z Polskiego Radia, którego pomoc ogromnie wo bie cenie Zawsze słuchamy programów w ęodz. 7—9. Pilnie notujemy co najważ niejsze, a potem dzielimy sie .wiadomościami. Nasze referaty na spotkania w ko łach kobiecych opracowuje mv także na nodstawie artykułów w „Naszej Ojczyt-■nie" i „Głosie Polskim" Mówią o kołach kobiecych, bo one działaia najbardziej aktywnie. Mężczyźni również nracuia bardzo ofiarnie • ale kobiet iest więcej w naszym Związku. Maja ono wie<"pi czasu, s poza tym robią to co należy przecież do ich obowiązków, jeśli są patriratkami. — Jak Pani oceni a Występy chórów polonijnych z NRF na II Festiwalu? — Nip wiem jakiego 'da nia będzie jury, ale osobiś cie sądzę, że nie mamy się czego wstydzić. Chóry zaprezentowały się dobrze. Przy okazji chciałabym po wiedzieć, że ten festiwal, to wspaniały pomysł. O-gromnie pomaga nam w pracy. Cenię sobie nie tylko spotkania na estradzie, gdzie słyszymy, jak inni śpiewają, ale także dysku sje przy stolikach. Wymiana doświadczeń a przy oka zji życzliwa krytyka, są po trzebne. — Jakie wrażenia wy* wiezie Pani z Ziemi Ró~ szalińskiej? — Podziwiam tę ziemię, z jej przepiękną zielenią i przemiłymi ludźmi. Spotykamy się na każdym kroku z wielką życzliwością. Czujemy się jak u siebie. Jesteśmy wzruszeni każdym miłym słowem. Dziękuję za wspaniale przyję- ilozniawiała (war) Fot. J Piątkowski te Głos nr 223 Strona $ FESTIWALOWY przegląd chórów (1) Choć zgodnie z programem chóry polonijne stanę ły w festiwalowe szranki 7 i 8 sierpnia, to właściwie przegląd rozpoczął się już w niedzielę, 5 sierpnia, wy Stępem chóru DAN POLONIA Związku Polaków w Danii (Kopenhaga). Zespół ^tfen, ubrany w piękne ludo we stroje, od razu podbił widownię swą spontaniczno śćią i radością muzykowania. Pracując dopiero od niespełna dwóch lat, ma już podziwu godne wyniki — co jest niewątpliwą zasługą dyrygenta Mariana Czerepaka. Ograniczając się na razie do prostych opraco wań polskiego folkloru, zespół jest na najlepszej dro dze, aby pod fachowym kie rownictwem swego dyrygen ta sięgnąć po pozycje now sze i trudniejsze. Cały program występu na festiwalo wej estradzie został starań nie przygotowany i dobrze, muzykalnie wykonany. Chór osiągnął już ładne, wyrównane brzmienie, a temperamentem i pogodą mógłby obdarować wszystkie festiwalowe zespoły. W łonie chóru działa także trio żeńskie, które z prostotą i wdziękiem wykonało dwie ludowe piosenki. Od pogodnego, ludowego reper tuaru nie odbiegała charakterem zaśpiewana na za kończenie w języku duńskim piosenka „Piękna Ko penhaga". Słuchając sympatycznego zespołu, z radoś cią myśleliśmy o tym, że w pięknej Kopenhadze roz brzmiewa polska pieśń — za sprawą grupki ludzi, któ rzy tak pięknie swą dawną Ojczyznę reprezentują. Na niedzielnym koncercie, poza chórem DAN PO LONIA, wystąpiły połączo ne chóry ZNP (Białogard, Koszalin, Słupsk) pod dyrekcją Ludwika Szpernalow skiego, chór ZNP ze Słup ska pod dyrekcją Henryka Stillera oraz koszalińskie ..ZŁOTE KŁOSY" pod dyrek cją Jana Kowalczyka. Odnotowując ich występ, trud nó się jednak powstrzymać od jego pozytywnej oceny; wszystkie chóry wykazały bardzo dobre przygotowanie i wysoki stopień umiejętności zespołowego śpiewania. Może Festiwal i na ńaśze śpiewactwo podziała óżywiająco — coś w rodzą ju sprzężenia zwrotnego? Szczególnie cieszy udany wystęn .MADRYGALISTÓW; wyłonionych z Zespołu słupskiego. W tej ka meralnej, najtrudniejszej formie wokalnego muzykowania Madrygaliści (pod ki? runkiem śpiewającego z ni mi Henryka Stillera) zdali egzamin na piątkę, demon strujac muzykalność, wyczucie stylu, wrażliwość in tonscyjna i ładną barwę. Takie małe zespoły, to for-pćezta kultury zespołowego śpiewu — jakże potrzebnej dziś, kiedy estrady onano-wują zespoliki wokalne, w których prymitywizm walczy o leosze z brakiem u-miejetności: niezdolne wy konać najprostszej piosenki bez ratunku elektroakustycz ncj aparatury. We wtorek, jako pierwszy pojawił sie na estradzię żeński chór CHOPIN 309 (309 — to kolejny numer na liście Związku Śpiewa ków Polski w USA) z Gary, stan Indiana, który bar dzo ładnie wykonał urozmaicony program. Chór wy pracował sobie miekkie, wy równane brzmienie, z udo dobaniern śpiewa w piano, nie przekraczając mezzofor te. Prowadzony przez dobrego dyrygenta, Josepha Mofialta, demonstruje duży stopień precyzji i swobodnego muzykowania, Szczególnie dobrze wypadło w ich wykonaniu „Tango wojskowe" Petersburskiego oraz (w jęz. angielskim) utwór Nocka ,,Sunri se Sunset". Ten świetny żeński zespół jest częścią mieszanego chó ru CHOPIN 122. Duży zespół, którego działalność się ga roku 1916, także pokazał się z jak najlepszej stro ny (również pod dyrekcją Josepha Moffatta). Pięknie brzmiące piano, dyscyplina i kultura muzyczna, wyrów nanie głosów w akordzie — to zalety, które pozwalają wysoko ocenić festiwalowy występ zamorskich rodaków. Obydwu chórom akom paniowała znakomicie na fortepianie Lilian Pes-dan, ofiarna, ceniona działaczka, prezeska i spiritus movens chóru Może czasami robiła. to zbyt dyskretnie i w nieprzystosowanej do wy stępów muzycznych akustyce naszego teatru zdarzały się małe intonacyjne rozminięcia chóru z akom paniamentem (te „detona-cyjne" serwituty na rzecz nieakustycznej estrady i zrozumiałej tremy były u-działem wszystkich zespołów). Występ chóru „CHOPIN 122" — został gorąco przyjęty przez publiczność, a ze szczególnym i zasłużonym aplauzem pięknie wy konane „Wesele Sieradzkie" Prosnaka, „Bogurodzica"', Polonez A-dur Chopina („Polskiej pieśni cześć"), po pularna „Glory, glory alleluja". Ten świetny zespół może być chlubą Związku Śpiewaków Polskich w USA, a jego z górą pół-wieczna działalność wystawia dobre świadectwo patriotyzmowi i poczuciu wię zi z Macierzą. Szczególnie cieszy widok tak wielu mło dych twarzy w chórze — na pewno drugie to już i trzecie pokolenie wychowa ne w swej nowej ojczyźnie, a przecież nadal są dla nich żywe emocjonalne związki z Polską, z krajem ich dziadków i pradziadków. I jest to właśnie zasługą działalności takich ze społów, jak „Chopin 122", czy setek ludzi, których serca zawsze pozostały wier ne Polsce, jej tradycji i kulturze. Miejsce na estradzie zajął męski chór „HASŁO" z Orłowej w Czechosłowa cji (działa przy Zarządzie Głównym Polskiego Zwiąż ku Kulturalno-Oświatowe-go), aby właśnie na Festiwalu wystąpić po raz 250! Piękny to jubileusz, podsu mowujący tyle lat pracy (chór działa od roku 1927), pasji artystycznej i wierności polskiej pieśni. A wy niki tej pracy są znakomite. Chór, śpiewający a ca-pella, pokazał w trudnym programie duże umiejętności techniczne, dobre zestrojenie, równowagę głosów oraz muzykalność i kulturę zespołowego śpiewu „Gaudę Mater Polonia", „Leciały gęsi" Wiechowi-cza, „Pieśń rycerska" Moniuszki — to był prawdzi wy popis chóralnych umie jętności. Na tym tle wyróżnił się „kopernikański" u-twór Havela „E pur si muo ve", stawiający chórowi najwyższe wymagania tech niczne i interpretacyjne, któ rym „Hasło" z pełnym po wodzeniem sprostało. Zasłu ga to doświadczonego i am bitnego dyrygenta zespołu Brunona Rygla, którego umiejętności, połączone z zapałem i zaangażowaniem członków chóru, dały tak znakomite wyniki. Wykona na z brawurą na zakończę nie występu „Wiązanka cie szyńska" Kalety potwierdzi ła wysoką klasę orłowskie go „Hasła" i wywołała za służony aplauz widowni. Kolejnym gościem festiwalowej estrady był chór mieszany „HALKA" z Bochum (NRF), działający od roku 1895! — a więc chyba najstarszy z uczestników Festiwalu. Przy licznej, żeń skiej obsadzie chór ma za mało głosów męskich — sześć basów i tylko trzech tenorów! Zresztą kłopoty z tenorami mają prawie wszy stkie chóry — nie tylko po lonijne. Mimo tej dysproporcji chór zademonstrował dobre brzmienie i mu zykalność, pozwalającą na wykonanie tak trudnej kom pozycji, jak ,,Ave verum" Mozarta. Bardzo podobały się również „Kołysanka" o-raz „Pieśń o morzu" Mak lakiewicza, a także „Piękna nasza Polska cała". Dyrygent Leon Kniat może być zadowolony z efektów swej pracy, a zwerbowanie kilku młodszych głosów, szczególnie męskich, na pewno wzmocni brzmienie chóru i poszerzy jego możliwości wykonawcze. Swym zaangażowaniem, swym odda- niem i wiernością polskiej pieśni zespół zasłużył na po dziw i sympatię — czemu dała wyraz publiczność, go rąco oklaskując rodaków z NRF. Te same słowa podziwu 1 uznania należy skierować do następnej dużej grupy śpiewających Polaków t NRF; estradę zapełniły po łączone chóry polonijne: „SŁOWIK" z Hamborn, „DZWON-GWIAZDA" z Es sen, „POLONIA" Dusseldorfu. Wszystkie one oosia dają równie stare tradycje ofiarnej i oddanej pracy dla propagowania polskiej pieśni, polskiej kultury —-co jest tym bardziej godne podziwu, bo działalność ta upływała w środowisku nacechowanym szowinistyczną niechęcią do Polski, że kul tywowanie związków z Ojczyzną przebiegało w atmo sferze walki i niejednokrot nie wymagało niemałych po święceń a nawet ofiar. I z tym większą satysfakcją podkreślić trzeba artystycz ny sukces połączonych chó rów, a przede wszystkim wielkie umiejętności i doświadczenie Franciszka Len gowskiego, który z tych nie pracujących przecież razem chórów uczynił posłuszny, zgrany instrument. Ambitny i trudny repertuar został wykonany bardzo dobrze; zarówno w trudnej fakturze „Pieśni kurpiowskiej" Szymanowskiego, jak i w sonetach krymskich Moniuszki chór wykazał dużą dyscyplinę rytmiczną i into nacyjna, z powodzeniem sprostał wymogom wyrazo wym sonetów. Zasługują na pochwałę ładne brzmienie i duża skala dynamiki. Frań ciszek Lengowski jest także utalentowanym kompozy torem, świetnie znającym chór — czemu dał wyraz w swojej suicie „Polonia"; c-bok „Trzech budrysów" Mo niószki — była to najlepiej wykonana pozycja w programie połączonych chó rów. Tym ze wszech miar udanym występem zakończony został pierwszy dzień festi wałowego przeglądu. Omówienie drugiego dnia oraz podsumowanie wrażeń artystycznych i refleksji zwią zanych z Festiwalem, w następnej recenzji, jutro. KAZIMIERZ ROZBICKI W ................. HM -lv R? *" m iWmm® Wielu młodych ludzi z naszego województwa nie stawia już sobie takiego pytania. Ich eazwiska znalazły się na liście studentów pierwszego roku różnych uczelni w kraju. Również naszych: koszalińskiej WYŻSZEJ SZKOŁY INŻYNIERSKIEJ oraz słupskiej WYŻSZEJ SZKOŁY NAUCZYCIELSKIEJ Zrozumiałe, że pośród ubiegających się o indeksy na tych uczelniach najwięcej było Koszalinian. Jak się spisali w trakcie prowadzonych w lipcu egzaminów wstępnych? W ROZMOWIE na ten temat doc. dr ANDRZEJ CZAR NIK. prorektor słupskiej WSN stwierdził: Oceniając generalnie — zarówno rekrutacja — jak i same egzaminy — wypadły lepiej niż w latach poprzednich. Wię cej niż kiedykolwiek mieliśmy kandydatów. Niemal po dwóch na każde wclne miejsce. Do zdawania egzaminów przystąpiło jednak nieco mniej osób. Młodzież była lepiej do nich przygotowana. WSN zaoferowała młodym 390 miejsc. W rezultacie lipcowych egzaminów przyjęto na studia 314 osób. Nieoczeki wanie, już w pierwszym terminie zrealizowano limit przy jęć w około 80 proc. Gdy przed rokiem wskaźnik ten osiągnął ledwie 65 proc. Moż na mówić o narastającym za interesowaniu odpowiedzial- le Mechanicznym świetne 're zultaty egzaminów uzyskał jeden kandydat, a na Wydzia le Budownictwa Lądowego z podobnym skutkiem zdały trzy osoby. Korzystając z możliwości wyboru, młodzież decydowała się głównie na egzamin z języka rosyjskiego, wypadając przy tym w ocenach najgorzej. Za to w przypadku języków zachodnioeuropejskich do wyjątków należą oceny niedostateczne. Generalnie wy różnić można zdających z języka angielskiego. Krótko o składzie społecznym nowoprzyjętych. W obu uczelniach około 50 procent ogółu stanowi młodzież, legitymująca się pochodzeniem robutniczym albo chłopskim. Nadal jednak zastrzeżenia bu dzą proporcje tej grupy. Młodzieży ze wsi jest najmniej. Na przykład w słupskim JAK ZDOBYĆ NDEKS? Głos nr 223 Strona 6 KMttzC,,, Wizyta zespołu polonijnego „Hutnik" z Trzyńca (CSRS) w Bytowie sprawiła wiele satysfakcji gościom i gospodarzom. Bytowianie serdecznie przyjęli członków chóru, gorącym aplauzem kwitując jego występy. Polonijnym gościom podobało się miasto kultywujące dawne tradycje walki o polskość piastowskich ziem. Na zdieciu: chór „Hutnik" śpiewa pod pomnikiem symbolizującym walkę o polskość Ziemi Bytowskiej. Fot. J. Piątkowski nym zawodem nuczyciela. Nie pokoi jednakże to, że nadal wybierają go głównie kobiety. Ze bardzo nierównomiernie rozkładają się zainteresowania różnymi kierunkami studiów. WSN. podejmująca od nowego roku akademickiego kształcenie z perspektywą na cenzus magisterski, ma trudności z zapełnieniem miejsc na Wydziale Matematyczno--Przyrodniczym. Wyjątkiem jest kierunek biologii. W trak cie lipcowych egzaminów dosłownie oblegany (po 4 kandydatów na jedno miejsce) i podobnie jak kierunek historii, w pełni obsadzony. Wol ne miejsca pozostały na kierunkach: matematyki i fizyki oraz na Wydziale Pedagogicznym. Są powody, które w pewnym sensie tiumaczą niechęć młodzieży do podejmowania studiów na kierun-Kach ścisłych. Jednak specjał ności pedegagiczne do nich nie należą. Więc nie tyle sto pień trudności przy egzaminach ąle krótkowzroczne rozumowanie młodych jest w tym przypadku powodem nikłego naboru. Tak jakby zaw sze aspiracje nauczycielskie mogły się spełniać jedynie w szkole. Nigdy zaś w domu dziecka, przedszkolu. Od lat niezmiennie, kandydatom na studia najtrudniej przebrnąć przez egzaminy z matematyki. Niewiele lepiej jest również z fizyką. Młodzież już w szkole średniej zdaje sobie z tego sprawę. Nie zawsze słusznie wiążąc to z brakiem zdolności. Doc. dr ZDZISŁAW PIĄTEK, dziekan Wydziału Budownictwa Lądowego w koszalińskiej WSInż. uważa, ze trudności związane z matema tyką mogą wynikać z braków jakie sprawia nauczanie opar te o nowe programy. — Przy puszczam, że metodycznie nie zawsze skuteczne — powiedział. A w przypadku nowych jego treści nie dość absorbują ce uwagę, może nawet zbvt pośpieszne. Pamięta na egzaminach osoby, które mając do rozwiązania kilka zaaan, z jednymi radziły sobie dobrze, pozostawiając inne nie ruszone. Suma ocen z ma tematyki skłania jednak do optymizmu. Pamiętając o zaostrzonych w tym roku kry teriach — zadania były trud niejsze, niż w latach ubiegłych — nie mniej zdających, niż kiedy indziej przedtem zasłużyło na oceny co najmniej dobre oraz więcej niż dobre. Około 30 proc. ocen. Zdających na bardzo dobrze można policzyć na palcach. Na Wydzia WSN jest to ledwie 10 proc; ogółu tych, którym zapewniono indeksy. Koszalinianie stanowili e-koło połowy ogółu ubiegających się o miano studentów WSN. W WSInż. — była to głównie nasz,-> młodzież. Na Wydziale Budownictwa Lądowego do egzaminów lipcowych przystąpiło. 190 osób, w tym około 150 Koszalinian. Najliczniejsze grupv kandydatów wyłoniły Fcea oraz technika w Koszalinie, Słupsku, Wałczu i Szczecinku. Jest to normalne, bo miasta te należą do największych i miały proporcjonalnie więcei maturzystów, Jednak myliłby si» ktoś sądząc, że na przykład z Wałcza było ich mniei niż ze Słupska. O przyjęcie na Wydział Budownictwa Lądowego uhiesałn sic 1!? sbsolwen tów wałeckiego liceum, gdy tymczasem z cenzusem maturalnym szkół słupskich zgłosiło się 15 kandydatów. Z pobliskiego powiatu sł*-wieńskiego było ich siedmiu. Statystycznie mniej, ale faktycznie... Ani Wałcz, a tym bardzie sławieńskie nie może się równać ze Słupskiem, o-środkiem gospodarczo w województwie nainreżnieiszvm, zasobnym w szkoły średnie wszelkiego typu. Czyżby zawód inżyniera nie spełniał aspiracji, Wiązanych z Przyszłością, .nie był tym, który właśnie w ich mieście dsje szanse zatrudnienia'' Dyplftm uzyskany w WSInż. można sobie cenić tym bardziej, że aktualnie łąc/v się on również 7. cenzusen. magisterskim. Warto o tym pamiętać przy okazji starań o przyjęcie na studia we wrześniu. Jak wiemy, obie ną"j* u-czelnie nie zdołały w lipcowym terminie zapewnić sobie pożądanej liczby studentów lat pierwszych. W Słupsku na studiach dziennych wolnjch jest około 80 miejsc. W Koszalinie — około 200. W obu aktualne są e-gzaminy wstępne w tzw. drugim terminie. Maja się one rozpocząć 17 września. Zainteresowanie ponowną rekrutacją jest duże. Po koszalińskiej Wsfnź. napłynęło już ponad 100 podań. Warto przy tym pamiętać, że kształci się tutaj obecnie inżynierów pięciu już specjalności: technologii i organizacji budownictwa: inżynierii sanitarnej; technologii maszyn, technologii materiałów elektrycznych oraz w specjalności: maszyny i urządzenia rolnicze. M. GRUDNIEWSKA m SBSssiRsS Fot. J. Pat ar: MiMiJIIIAililUBEKBIBSyMIllBittłlJUMyiWIUKiiMIWlMBJHtMnłWWiBa WYNIKI badań naukowych prowadzonych w Instytucie Ziemniaka w Boninie i podległych mu placówkach nie sa wyłącznie dla jego pracow ników. Szeroką ich popula ryzacją zajmuje się Zakład Informacji Naukowej i U-powszechniania Postępu instytutu. Pracownicy zakla du gromadzą równocześnie informacje o badaniach nad ziemniakiem z całego świata, które są wykorzystywane przez naukowców instytutu. W zakładzie znaj dują się m. in. obszerne kartoteki: kart dokumenta cyjnych IINTE, publikacji pracowników Instytutu Ziemniaka, publikacji na te mat ukazujących się w róż nych czasopismach i wydawnictwach, oraz instytucji i osób zajmujących się pracami badawczymi z dzie SOBIE I INNYM dżiny ziemniaka. Ponadto instytut posiada własne wydawnictwa stałe i periodyczne, ukazujące się pod tytułami: „Ziemniak", „Biuletyn Instytutu Ziemniaka" i ,,Z prac Instytutu Ziemniaka". Kadrę naukową instytutu stanowi 200 pracowników z wyższym wykształceniem,, w tej liczbie: 2 profesorów, 7 docentów i 18 doktorów. Warto podkreślić, że biblioteka instytutu liczy ponad 7 tysięcy woluminów dzieł naukowych, a ponad to bieżąco otrzymuje 363 ty tuły czasopism naukowych, w tym 112 zagranicznych. Instytut prowadzi również wymianę wydawnictw ze 153 instytucjami w 31 krajach. Zakład Informacji Nauko wej, Technicznej i Ekonomi cznej oraz Upowszechniania Postępu rozwinął także sze roką działalność upowszech nieniową poprzez kontakty i współpracę z doświadczał nictwem terenowym, służbą rolną, związkami branżowy mi, szkolnictwem zawodowym oraz państwowymi go spodarstwami rolnymi. Współpraca dotyczy głównie sposobów wdrażania no wych odmian i racjonalnych metod produkcji ziem niaka oraz kierunków użyt kowania tej rośliny, (wiew) Myśliwskie nowinki Od 1 sierpnia br. weszła w życie znowelizowana ustawa o gospodarce łowieckiej. Nałożyła ona znaczne obowiązki na Polski Związek Łowiecki, który stał się faktycznym gospodarzem łowisk leśnych. W naszym województwie odbyły się spotkania z administracją lasów państwowych w celu omówienia warunków najkorzystniejszego przekazania łowisk. Obecnie trwa przejmowanie łowisk przez koła PZŁ. Myśliwi liczą na poprawę efektów polowań oraz zmniejszenie rozmiarów szkód wyrządzanych przez zwierzynę na polach uprawnych. Trwa budowa strzelnicy myśliwskiej w Manowie (pow, koszaliński), prowadzona w czynie społecznym. Powstanie tu dwu- kondygnacyjny budynek z pomieszczeniami do zebrań i szkoleń, pokojami dla gości i zapleczem gospodarczym oraz 6flQ-met-rowa drcga dojazdowa. W pracach przy budowie obiektu wyróżniają sifj członkowie kół łowieckich „Dzik" i „Bekas". e Z okazji 50-lecia Polskiego Związku Ło wieckiego w wielu miastach powiatowych urządzono okolicznościowe wystawy trofeów łowieckich oraz wyrobów z poroża i skór zwierzyny łownej. Dużym zainteresowaniem cieszyła się wystawa w Szczecinku, którą musiano przedłużyć na życzenie społeczeństwa. Ciekawe ekspozycje łowieckie zorganizowano również w Miastku i Słupsku. $ Dewizowi goście ustrzelili w tym roku na koszalińskich łowiskach 36 rogaczy — znacznie więcej niż w poprzednich sezonach. Wśród zagranicznych myśliwych przeważali Duńczycy i Austriacy, nie bra kowalo też Francuzów i Belgów. Koszalińskie władze łowieckie zgłosiły do „dewizowego odstrzału'' w sezonie jesiennym aż 73 sztuki jeleni-byków. (woj) W rozwoju kultury materiał nej spółeczśństw, cieki i zbiorr niki wodne stanowiły zawsze utrudnienie w komunikacji międzyregionalnej i między na rodowej. Istnienie tego rodzaju przeszkód naturalnych było przyczyną powstawania dróg obwodowych oraz mostów, spi nających w najdogodniejszych dla tego celu miejscach brzegi przeszkody, a tym samym — obrzelne trasy komunikacyjne. W czasach starożytnych mos ty trwałe były rzadkością z u-wagi na znaczne trudności techniczne, jakich pokonania wymagają tego rodzaju konstrukcje. Dlatego też większość tras dalekobieżnych starano się wówczas prowadzić przez terenowe działy wodne, by o ile możności unikać przekracza nia większych rzek mających swe łożyska na dnie dolin. (Brody). Rozbudowa szlaków komuni kacyjnych w okresie średniowiecza i renesansu wymagała jednak większej ilości mostów na rzekach, przy których loka lizowały się powstające ówcześnie osiedla i miasta. Wpro wadzono wtedy w większym niż poprzednio stopniu, konstrukcje łukowe, masywne z kamienia i bardziej doraźnie drewniane. Dopiero jednak druga połowa XIX wieku, wraz z wprowadzeniem konstrukcji stalowych, dała w budownictwie mostów wyraźne zwiększenie rozpiętości, które docho dziło już nawet do 50 m między podporami. Gwałtowny postęp techniczny, jakiego świadkami jesteśmy w naszym stuleciu, ujawnia się też w bu downictwie mostów, szczególnie od czasu kiedy zastosowano tzw. konstrukcje wiszącex)> Największe obiekty tego rodzą ju przekroczyły 1000 m rozpię tości pomiędzy podporami i powstały w USA. Do nich należą; nowojorskie mosty na Hudsonie o rozpiętości ok. 1300 m oraz na Golden Gate w San Francisko (1280 m). Największy most wiszący w Europie ukończono w bieżącym roku dla uczczenia 50-lecia Re publiki Tureckiej. Wprawdzie obiekt ten nie osiąga amerykańskich rekordów wolnych rozpiętości, to jednak przypa da mu historyczna rola bezpośredniego łączenia dwu naj-gęściej zaludnionych kontynentów5^). Most ten wykonany przez międzynarodowe kon sorcjum angielsko-zachodnio-niemieckie, przerzucony przez cieśninę Bosforu będzie wiączo ny do międzykontynentalnego szlaku tranzytowego między Londynem a Teheranem. Most buduje się w granicach administracyjnych Stambułu, którego 3/4 ogółu ludności aglomeracji miejskiej zamieszkują Europejczycy, a tylko 1/4 część, zwaną USKUDAR, Azja ci. Dotychczasowa komunikacja i transport pomiędzy dwoma częściami miasta rozdzielń nego Bosforem, odbywa się za pośrednictwem promów osobowych i towarowych kursujących tam i z powrotem po wodach cieśniny. IM IHI?1 I—■ I■ ........................■' I ww-w-w I■■■ ■ A* R2YMKOW$K| J ■AWHjaitŁauŁyAi/uuiiaKita?'1 Kost między kontynentami (II) W czasie mego ostatniego pobytu w Turcji w maju br, miałem okazje obserwować z brzegu europejskiego końcową fazę prac montażowych tego g gantycznego dzieła technicznego. Idąc od mostu Galata nad Złotym Rogiem ulicami Necati-bey i Dolmrbahce. wzdłuż brzegu Bosforu, mija się dziel; nice Cihangir Besiktas oraz i 3 z powrotem) oraz 2 ciągi piesze. Składa śię z oanwiOr wych elementów konstrukcji stalowej, podwieszanych za Domocą lin pionowych do cią-gien kablowych, opartych na. owych podporach bramowych, ustawionych na obu brzegach Bosforu. Cięgna są zakotwiczone w skalistych zboczach, w których też wv- i J MATKA — słowo to we wszystkich językach indoeuropejskich ma ten sam pień, indyjskie matar, łacińskie mater, niemieckie Mutter. Jak w słowie łacińskim pater, ta'iże i w słowie mater do dziecięcego ma- (pa-) dodano przyrostek — ter, słu żący nazwom pokrewieństwa. Dopiero w XIV wieku słowo matka zastąpiło w polskim słowo mać. Pierwotne mać oca lało w starym przysłowiu .,jaka mać ta ka nać". Inne przysłowia: „Po rozum, do ludzi, do matki po serce", „Ta,m chat ka, gdzie mieszka matka", „Kto nie słucha matki, ten pójdzie za kratki". „Matka miła, choćby biła", „Goły, jak go matka urodziła". OJCIEC — dawniej ociec, mianownik — Ojciec datuje się dopie"o od XVI w. Od ojca ojczyzna, co pierwotnie oznaczało ojcowiznę. W mowie staropolskiej był ocicc. rodzic i tata — wszystkie \ownie aawne. Bielski pisze w XVI w., że „Swiety Wojciech założywszy klasztor dał mu na imię tata, bo tak zwali go Słowacy, uważając za ojca". Z nesta-lA-m ery chrześcijańskiej potworzyły si? pojęcia „ojciec święty", „ojciec chrze striy", „ojciec duchowny", a ze wzrostem gospodarstw: „ojciec czeladny" czyli gospodarz domu. Ojczym — drugi m,qż matki. Ojczyc i ojcowic — oznac-.a ły najpierw syna z prawego łoża, potem rodaka, ziomkat, dalej doradcę i „miłośnika ojczyzny". Powiedzonka i przysłowia: „Wykapany ojciec", „Lepiej, że dzieci proszą ojca,, niż żeby ojciec miał dzieci prosić", „Bćg się takim brzydzi, kto sie ojca wstydzi". MĄŻ — praiłcwo, tak sam,o u wSzy-Stkićh Słowian — męski, mężny, męż- Słownik wyrazów nieobcych ETYMOLOGIA RODZINNA czyzna (kiedyś zbiorowe — ńp. mężczyzna poszli). Zwroty i przysłowia: „Jak jeden mąż", „Maż bez własnego zdania, nocleg bez posłania, most bez poręczy — gorsze niż sen zajęczy", „Mąż i żona kruk i wrona", „Poty mąż żony po śmierci żałuje, póki Się kapusta w garn ku nie ugotuje", „Mąż obraca rożen, a gach je pieczenie". BRAT — indocuropejskie, po indyj-sku bharatar, po niemiecku Brućer, łacińskie frater — zdaniem etymologowi, polski brat odmieniał się dawniej brat, bratra. Zamiast liczby mnogiej wszyscy Słowianie używają zbiorowego rzeczow nika bracia. Wszystka szlachta uważała się za jedną rodzinę, a więc brać. Siad u Polakwó tytuł „Bracie", potem „Panie Bracie", potem „Mości Penie Bracie". Wyrażenia: „Za pan brat", „Ani brat, ani swat", przysłowia.: ,,I ostatnim kęsem chleba podzielić się z bratem trzeba", „Bracia jednej matki różne miewają przydatki", „Na zatargu braci wróg się bogaci". STRYJ — nazwa, prasłowiańska, obca innym językom. Należy do tych osobliwych słów, jakimi Słowianie nazwy pokrewieństwa zagęścili. W starej poisz czyżnie skracano stryjek na stryk, stąd wieś Stryków. Żona stryja była jednak stryjenką lub stryjńą.Brat dziadka zwał się starym stryjem albo przestryjcem. Syna i córkę brata stryjecznego zwano stryjecznym synem i stryjeczną córko, a w ogóle stryjów i braci stryjecznych zwano stryjcami. Stryjcowie byli to mę scy potomkowie jednego dziada, pradziada, lub prapradziada, w różnych stopniach pokrewieństwa ze sobą zosta jący. Nosili wspólny herb i uważani byli zawsze za bliską rodzinę. Paprocki pisze, że „pod jednym herbem jest kilkaset, pod drugim kilka tysięcy znalazłoby się stryjców herboioych" Klo-nowicz pisze, że flisacy wiatr nazyujó.-ją „stryjem". Młódsi często nazywali starszych stryjkami, co u ludu jest dotąd we zwyczaju. TESC — teściowa, słowo pochodzenia słowiańskiego. a może nawet polskiego — dawniej cieść i ćcia albo cieścia, rodzice żony, bo rodzice męża to świe-kier i świekra — słowo pochodzenia indoeuropejskiego. SZWAGIER — zapożyczone z niemieckiego, dawni Polacy naz}jv:ah brata męża dziewierzem lub szurzą, siostrę męża żcłwicą, żółwią. Surzyną nazywano na Mazowszu żonę szwagra jeszcze w XVII w. Bratowa zwała się ic staro polszczyżnie jątrew (do XVII w) Przy słowia: „Nie nasz szwagier, nie nasz, kiedy siostry nie masz" (to jest, kiedy siostra zmarła). „Ze szwagrem na za-jęce, z bratem na niedźwiedzia", „Szwa gierstwo — ostatnie przyjacielstwo". (PAD J. JOTER Otftakoy, gdz'e znajduje się europejski przyczółek mostu, przerzuconego w tym miejscu na drugą stronę cieśniny w dzielnicy Beylerbeyi. Ortakoy posiada w większości jeszcze dziewiętnastowieczną zabudowę, przeciętnie dwukondygnacyjną, toteż przechodzień idąc wśród tych starych domów, utrzymanych w stylu tureckiej secesji, ozdobionych mnóstwem rozmaitych form wystroju fasad takich jak wykusze z okratowanymi oknami, wieżyczki i podcienie, ma możność konfrontowania dwóch epok. Mijając jeden z licznych zakrętów ulicy Dnl-mabahce, nagle staje się oko w oko z kolosalną stalową konstrukcją podpory bramowej, wysokiej około 160 m, podtrzymującej cięgna kablowe konstrukcji wiszącej mostu. Wrażenie tej konfrontacji dwu skal przestrzennych przypomina do pewnego stopnia owe zaskoczenie, Łjakie przeżywa turysta, zwiedzający niektóre średniowieczne miasta francuskie lub niemieckie. Pasmo komunikacyjne mostu tworzy lekko wygięty ku górze łuk i wznosi się około 65 m nad wodami Bosforu, dając w ten sposób wystarczający prześwit dla największych nawet statków -o-ceanicanych. Oczywiście odcinki przyczółkowe pasma muszą przebiegać wysoko ponad niskimi zabudowaniami dzielnic mieszkaniowych, co stwarza niezwykłe wprost wrażenie, podkreślające dodatkowo monumentalny aspekt konstrukcji. Pasmo mieści 6 ciągów komunikacyjnych dla pojazdów (3 tam kuto połączenia przyczółkowych wiaduktów z ulicą dzielnicowa i z obwodnicą dalekiego zasięgu. Ponieważ mostu na Bosforze musi spełniać nie tylko rolę tranzytową między Europą a Azją. ale również połączenia lokalnego równoległych tras, biegnących po obu brzegach cieśniny i obsługujących dzielnice aglomeracji, przeto wiadukty przyczółkowe musza być powiązane z kierunkami komunikaj cji prostopadłymi do osi mostu. Powstaje w tym celu specjalny układ dodatkowych tras, tworzących tzw. „młyn komunikacyjny", pozwalający bezkolizyjnie zjeżdżać z mostu w dowolnym kierunku. Na skomplikowany zespół konstrukcyjny mostu działać będą w czasie jego użytkowania różnego rodzaju siły zewnętrzne — spowodowane zmiennością obciążenia ruchem pojazdów, różnicami temperatur dobowych, sezonowych i działaniem wiatru. Wszystkie te siły wpływają niekorzystnie na naprężenia panujące w konstrukcji wiszącej i dlatego też w pobliżu miejsca zakotwiczania ka-bli muszą się znajdować pot mieszczenie „laboratoryjne" z bardzo czułą aparaturą, rejestrującą informację o stanie naprężeń w cięgnach. Odpowiednio przetworzone przez komouter informacje przekazywane sa do maszyn naoińa-jących względnie zwalniających nac;ag lin i kabli. Tak więi obiekt jest pod stała kontrolą i woasowuje się naturalnie w warunki środowiska klimatycznego. t=tk jak jakaś olbrzymia biologiczna żywa istota. * Jednym ze światowych pionierów tego działu techniki byr syn naszej wielkiej artystki teatralnej Heleny Modr2«j«wski'»). inżynier Ralf Modrzejewski, którego dziełem jest między innymi most wiszący nad rzeka Delaware w Filadelfii (19215 r.) ** Pierwszej próby połączenia brzegów obu kontynentów dokonał król perski Dariusz, który kazał zbudować most pontonowy przez Bosfor, celem przerzucania swych armii do Grecji. Stt wiS") Ą Ct 4 © © O 'łw ot * i r e ' © c s ▼ c ^ Głos nr 223 Strona 7 co. gdzie, kiedy? co. gdzie, kiedy? co, gdzie, 11 SIERPNIA SOBOTA ZUZANNY KOSZALIN i SŁUPSK 97 - MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe <% dyżury KOSZALIN Apteka nr 10, ul. Zwycięstwa 32 tel. 222-S8 SŁUPSK Apteka nr 19, ul. P. Findera 38, tel. 47-16 BIAŁOGARD Apteka nr 1, pl. Wolności 19 tel. 23-36 KOŁOBRZEG Apteka nr 41, ul. Zwycięzców 1, Wiadomości: 3.30, 4.30, 5.30, 6.30, tel? 21-66 7-30' 8-30- 11,30' 13-30> 2L30' 23-30- Co słychać w świecie 10.45 Lato z radiem 11.57 Sygnał czasu i hej nał 12.1.0 Melodie z Mazowsza Raw skiego 12.30 Koncert życzeń 12.50 Transkrypcje i parafrazy 13.25 Poradni* rolnika 13.35 Przeboje młodych 14.00 Praca i odpoczynek 14.05 Spotkanie z piosenką radziecką 14.30 Sport to zdrowie! 14.35 Koncert dla wczasowiczów 15.05 Ballada, ballada 15.30 Refleksy 15.35 Gwizd, seat i wokaliza lii.iu Poezja i muzyka 17.00 Studio mło dych 17.15 Fonoteka 17.5!) Rytm, rynek, reklama 18.05 Kwadrans dla M. Rodowicz 18.20 Dyskusja na tematy międzynarodowe 18.35 Muz. rozrywk. 19.05 Muzyka i Ak tualności 19.30 Wędrówki muzyczne 20.15 Sobotnia rewia taneczna 20.50 Kronika sportowa 21.00 Program z dywanikiem 22.05 Rewia taneczna 23.10 Korespondencja z zagranicy 23.15 Rewia taneczna 0.05 Kalendarz Nauki Polskiej 0.10—2.55 Program z Białegostoku PROGRAM II na fali 367 m na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz SZCZECINEK Apteka nr 15, pl. Wolności 8, tel. 20-34 sAteoncerty KOŁOBRZEG Sobota, godz. 19 — amfiteatr — galowy koncert w raniacli II Festiwalu Chórów Polonijnych KOSZALIN Niedziela, amfiteatr — godz. 19.30 — koncert galowy w ramach II Festiwalu Chórów Polonijnych Niedziela — katedra, godz. 19 — Koszaliński Festiwal Organowy. Występują: Joachim Grubich — organy. Stefania Woytowicz — sopran, Orkiestra Symfoniczna Państwowej Filharmonii w Koszalinie pod dyr. A. Cwojdzińskiego, Zb. Pawlicki — słowo wiążące. W T*cutŁ& SOBOTA PROGRAM I na fali 1322 m oraz UKF 67,73 MHz Wiadomości: 5.00 , 6.00 , 8.00 , 9.00 12.05, 1-5.00, 20.00, 22.00, 24.00, 1.00, 2.00 i 2.55 6.05 Gimn. 6.15 Muz. 6.25 Takty i minuty 6.40 Sportowcy wiejscy, na start! 6.45 Takty i minuty 7.00 Sygnały dnia 7.17 Takty i minuty 7.35 Dzień dobry kierowco .7.40 Studio nowości 8.05 Studio Mło dych 8,10 Melodie 7 stolic 8.35 W kręgu muzyki instrumentalnej S.05 W kręgu muzyki wokalnej 9.30 Moskwa z melodią i piosenką 9.45 .Szły se panny gościńcem" 10.08 Propozycje na weekend 10.40 6.10 Kalendarz 6.15 Drobiazgi muzyczne 6.35 Komentarz dnia 6.45 Na swojską nutę 6.50 Gimn. 7.00 Minioferty 7.10 Soliści w repertuarze popularnym 7.35 Nasze odwiedziny — aud. 7.45 Pozytywka 8.35 W kręgu spraw nie tylko rodzinnych 8.55 Muzyka spod strzechy 9.00 Muzyczna wycieczka w góry 9.20 Z muzyki chóralnej XX wieku 9.40 Studio Młodych 10.00 „Moliere, czyli zmowa świętoszków" — słuch. 11.00 J. Serafin gra na organach Katedry Kamieńskiej 11.35 Dobre lato wszystkich dzieci 11.40 Melodie ludowe ze Śląska 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 „Chwaliłeś się Jasiu" 12.20 Ze wsi i o wsi l-2'.35 Koncert chopinowski 13.00 Koncert dnia (I) 13.15 Koncert dnia (II) 13.55 Serce i szpada. „Admirał, czart i cyganka" — fragm. pow. 14.00 Więcej, lepiej, taniej 14.15 ..Barwy życia" — rep. lit. 14.35 M. Rimski-Korsakow: 2 części z suity symfonicznej „Szeche-rezada" 15.40 Piosenki starowar-szawskie 15.50 Przegląd czasooism regionalnych 16.00 Studio Młodych 16.15 Gra Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Berlińskiej 16.43 Warszawski Merkury 16.58 W-MOR-TV 18.20 Terminarz muzyczny 18.30 Echa dnia 18.40 Widnokrąg 19.00 Studio Młodych 19.15 Komizm językowy 19.30 ..Matysiakowie" 20.no Recital tygodnia z nagrań D. Ojstracha 20.30 Notatnik kulturalny 20.40 Kącik starej płyty 21.00 Dla każdego coś wesołego 21.15- Z antologii muzyki chóralnej Renesansu 21.50 Wiad. sportowe 21.55 Przewodnik operowy 22.30 Kto się z czego śmieje? 23.00 Kartki z muzycznego albumu 23.40 Taneczny relaks PROGRAM III na UKF 66,17 MHz oraz falach krótkich Wiadomości: 5.00, 6.00, 12015 Ekspresem przez świat: 7.00, 8.00 10.30, 15.00, 17.00, 19.00 6.05 Muz. 6.30 Polityka dla wszyst kich 6.45 Muz. 7.05 Muz. 7.30 Gwi- nejskie wybrzeża — gaw. 7.40 Muz. 8.05 Mój magnetofon 8.30 Program dnia 8.35 W roli głównej J. Dassin 9.00 „Lesio" — ode. pow. 9.10 Z pry watnej płytoteki 9.30 Nasz rok 73 9.45 Dyskoteka pod gruszą 10.35 Dyskoteka pod "gruszą 11.05 Klub Pickwicka" — IV ode. słuch. 11.3.") Mikrorecital H. Belafonte 11.45 „Umarli rzucają cień" — odcinek powieści 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.20 Gra zespół T. Stańki 12.25 Za kierownicą 13.00 Na bydgoskiej antenie 15.05 Program dnia 15.10 Szlagiery starego kina 15.30 Odpowiedzi z różnych szuflad 15.45 Marsze z Nowego Orleanu 16.00 Powracająca melodyjka 16.25 G. Muffat: suita ork. „Nierozłączna przyjaźń" 16.45 Nasz rok 73 17.05 „Lesio" — ode. pow. 17.15 Mój magnetofon 17.40 Pół żartem, pół serio 17.50 Jazzowe samby Ch. Byrda 18.00 Sami tego chcieliście 18.30 Polityka dla wszystkich 18.45 M. R. de la Lando: Suita sinfonii 19.05 Romantycy polskiej piosenki 19.20 Książka tygodnia 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Korowód taneczny 21.49 Opera G. Rossini: „Cyrulik sewilski" 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.15 „Przeminęło z wiatrem" — ode. 1 22.45 J. C. Michel gra Bacha 23.00 Liryka francuska 23.05 Spotkanie z zespołem „Fith Dimension" 23.45 Program na niedzielę 23.50—24.00 Śpiewa N. Wilson ki, świeże, ogórki" — mag. lite-terki 9.30 Utwory fortepianowe J. Brahmsa 9.50 Felieton literacki 10.00 Słynne arie operowe 10.30 „Kilka minut po północy" — opow. 11.00 Studio Młodych 11.40 Czy znasz mapę świata 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 Na krakowską nutę 12.25 Zagadka literacka 13.00 Poranek symfoniczny muzyki czeskiej i rosyjskiej 14.00 Podwieczorek przy mikrofonie 15.30 Wakacyjny Teatr. „Kosmiczny pies" — słuch. 16.30 Koncert chopinowski 17.00 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy 17.30 Melodie i piosenki dla wszystkich 18.00 Z tańcem i piosenką po kraju 18.35 Felieton aktualny 18.45 Kabarecik reklamowy 19.00 Teatr PR: „Rano będzie port" — słuch. 1.42 Muzyka baletowa kompozytorów francuskich 20.10 Muzyka rozrywkowa 20.20 Romantyczne koncerty fortepianowe' 21.00 Wojsko, strategia, obronność 21.30 Siedem dni w kra ju i na świecie 22.00 Lokalne wia domości sportowe 22.30 Zespół „Dziewiątka". PROGRAM III „Uroki spotkania i coś więcej" — aud. słowno-muz. Czesława Kuria ty 18.20 Muzyka i reklama 18.25 Prognoza pogody dla rybaków i rolników. Wiad.: 6.00 Ekspresem 14.00 i 19.00 przez świat: 8.30, NIEDZIELA PROGRAM I Wiad.: 6.00, 7.00, 8,00, 12.05, 16.00, 20.00, 23.00, 2.00 i 2.55 9.00, 24.00, 10.00, 1.00, 5.33 Melodie na niedzielę 6.05 Kiermasz pod kogutkiem 7.05 Wia domości sportowe 7.10 Kapela F. Dzierżanowskiego 7.30 Moskwa z melodią i piosenką 8.15 Po jednej piosence 8.30 Muzyczny przekrój tygodnia 9.05 Fala 73 9.15 Magazyn wojskowy 10.05 Wakacyjny Teatr Baśni: „Pieśniarz czy kowal" — siuch. 10.25 Przeboje, przeboje 11.00 Koncert życzeń muzyki poważnej 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.10 Publicystyka międzynarodowa 12.15 Przeboje zawsze młode 12.45 Kwadrans dla J. Mikuły 13.00 Wizerunki ludzi myślących 13.30 Wybieramy kapele i zespoły ludowe 14.00 Ód Plattersów do Beatlesów 14.30 „W Jezioranach" 15.00 Koncert życzeń 16.05 Teatr PR. Studio Współczesne: „Kolekcja ze skazą" 16.45 Radiowa rewia rozrywkowa 17.05 Piosenka miesiąca 17.40 Rewia muzyczna 18.00 Wyniki gier liczbowych 18.08 Musical, film, operetka 19.00 Przy muzyce o sporcie 19.53 Dobranocka 20.15 Rytm. taniec, piosenka 21.30 Radiovariete 22.30 Rewia piosenek 23.10 Ogólnopolskie wiadomości sportowe 23.25 Rytm, taniec, piosenka 0.05 Kalendarz. Nauki Polskiej 0.10—2.55 Program z Kielc. PROGRAM II Wiad.: 3.30, 4.30, 5.30, 8.30, 12.30, 18.30 i 23.30. 3.03—5.30 Słuchaj nas! 5.35 Muzyka w Monte Verde 6,10 Kalendarz 6.15 Mozaika polskich melodii ludowych 6.40 Pozytywka 7.35 O czym pisze prasa literacka? 7.45 W rannych pantoflach 8.35 Publicystyka międzynarodowa 8.45 A. Vivaldi: Koncert C-dur 9.00 Ogór- ■ CHŁODNIA SKŁADOWA w Koszalinie, ul. Mieszko I nr 67''69 OFERUJE DO SPRZEBJtŹY zakładom gastronomicznym, stołówkom, punktom zbiorowego żywienia, ośrodkom wczasowym itp. BIGOS POPULARNY Produkt bardzo wysokiej jakości, mrożony, przygotowany do natychmiastowej konsumpcji. Ułatwia i przyspiesza przygotowanie posiłku oraz umożliwia zwiększenie ilości wydawanych posiłków w ciągu dnia. PONADTO OFERUJEMY DO SPRZEDAŻY CAtĄ GAMĘ (mqczne, mączno-ziemniaczane, podrobowe) WYROBÓW KULINARNYCH I WARZYW W OPAKOWANIACH ZBIORCZYCH I JEDNOSTKOWYCH PO 0,5 KG. Istnieje możliwość, w przypadku zamówienia większych ilości, dowozu transportem specjalistycznym Chłodni. Informacji udziela Dział Zbytu: tel. 230-55 wewn. 49 w godz. od 7 do 15. Przyjezdni i stali mieszkańcy Ziemi Koszalińskiej 2 Ą D A J C I E naszych wyrobów w sklepach, restauracjach i stołówkach. K-2892-0 KOMENDA WOJEWÓDZKA MILICJI OBYWATELSKIEJ W KOSZALINIE zatrudni w Brygadzie Remontowo-Budowla nej natychmiast: MONTERÓW INSTALACJI C.O. i WOD.-KAN, ELEKTROMONTERÓW, MURARZY, MALARZY. Od kandydatów wymagana jest praktyka oraz nienaganna opinia. Wynagrodzenie zgodnie z Układem Zbiorowym Pracy w Budownictwie. Dla zamiejscowych zapewniamy kwatery służbowe. Osobiste zgłoszenia przyjmuje Kierownictwo Brygady Remontowo-Budowlanej Koszalin, ul. Polskiego Paź-dzielnika 21a. K 2S97 Przypominając o nadchodzącym roku szkolnym WOJEWÓDZKIE PRZEDSIĘBIORSTWO HANDLU ARTYKUŁAMI PAPIERNICZYMI i SPORTOWYMI w SŁUPSKU zaprasza PT KLIENTÓW DO SKLEPÓW PAPIERNICZYCH i poczynienia wcześniejszych zakupów artykułów szkolnych. Nie odkładajmy zakupów na ostatnie dni. K-2893 ♦ REJON ENERGETYCZNY SŁAWNO informuje PT Odbiorców energii elektrycznej że w okresie od 10 VIII do 30 IX 73 r zgłaszanie wszelkich reklamacji odnośnie dostawy energii elektrycznej z całego powiatu Sławno kierować należy do REJONOWEJ DYSPOZYCJI RUCHU W SŁAWNIE (telefon 36-70 czynny całą dobą). K-2902-0 Poranki — niedziela, g. - Zielone smugi (radz., 1. 11 i U) 13 ZORZA (Sianów) — Trzeba zabić tę miłość (polski, 1 18) UWAGA: od godz. 19.00—21.30 na MIELNO UKF 69,92 MHz audycja steręofo- foniczna KOSZALIN W PROGRAMIE OGÓLNOPOLSKIM Pr. II, godz. 7.35 — udział Koszalina w audycji „Bezpieczeństwo przeciwpożarowe" (Z. Su-szycki). NIEDZIELA 9.00 „Kolorowe targi" — rep. I. Bieniek 9.15 „Małżeństwo Kaspro-wiczów" — rep. Cz. Kuriaty 11.00 Koncert życzeń 22.00 Koszalińskie wiadomości sportowe i wyniki losowania szczecińskiej gry liczbowej „Gryf". UWAGA! na UKF 69,< foniczny. od godz. 18.30—21.00 MHz program stereo- 6.05 Melodie-przabudzanki 7.00 Pocztówka dźwiękowa z Grecji 7.15 Polityka dla wszystkich 7.30 Spotkanie z P. Pravo 8.10 Klaser 8.35 Niedzielne rytmy 9.00 „Lesio" ode, pow. 9.10 Grające listy 9.35 Koncerty podwójne Bachów (I) 9.55 Program dnia 10.00 Pogrzeb w taśmotece! 11.23 Zapomniane koncerty fortepianowe 11.57 Sygnał czasu i łieinał 12.05 Dyskoteka pod grusza 12.30 Między ..Bobino" a ..Olymnią" 13.00 Tydzień na UKF 13.15 Przeboje z nowych płyt 14.05 P"eryskop 14.30 Samby i bossa novy bez słów 14.45 Za kierownica 15.10 Jazzowe spotkanie na szczycie 15.30 „Gwiazda Sadzie-lowskieeo" — rep. 15.50 Zwierzenia prezentera 16.15 ..Szansa" — mikrosłuchowisko 16.35 „Dzwonki, w klinice Freislera" 16.45 piosenki „z włoskiego buta" 17.05 „Lesio" — ode. pow. 17.15 Mój magnetofon 17.40 Teatr PR. „Dama z pieskiem" — słuch. 18.16 Prosimy czę ściei 18.30 Mim-max 19.05 Śpiewa N. Mouskouri 19.20 Rozmowa o fil mie 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Z książką przez.życie — gawęda 20.10 Wielkie recitale 21.08 ..Siedziałem nod moim cedrem" — słuch. 21.28 Płvty nasze i naszych nrzyjaciół 21.45 Opera tygodnia 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda sie dmiu wieczorów 2?.20 Magazyn mu zynzny z mottem 22.35 W roli głów nej — H. Vondraćkova 23.00 Liryka francuska 23.05 Koncerty podwójne Bachów (II) 23.30 Wokalizy jazzowe 23.45 Program na. po nledziałek 23.50 Śpiewa R. Flack. % Koszalin na falach średnich 188,2 i 202,2 m 6.30, 7.30, oraz UKF 69,92 MHz Wtieiewfaja SOBOTA 10.00 „Francja naprzód" franc. film fab. 16.00 Program dnia 16.05 Program X proponuje 16.30 Dziennik 16.40 „Teraz i w każdą pogodą" — film TVP 17.30 Spotkania z przyrodą Przed uniwersjadą w Mos- FALA — Rewizja osonista (polski, 1. 18) HAWANA — Wódz Indian Ta-cumseh (NRD, 1, 11, pan.) JANTAR ((Łazy) — w sobotę — Śmiech w ciemności (ang., I. 18); w niedzielę — Niebieskie jak Morze Czarne (polski, 1, 14) JUTRZENKA (Bobolice) — Temat na niewielkie opowiadanie (radz., 1. 14, pan.) SŁUPSK MILENIUM — Świadek koronny (włoski, 1. 18, pan.) — g. 16, 18.15 i 20.30 Sobota, godz. 22.30 — seans a-wangardowy — Spalony las (rumuński, 1. 16, pan.) Poranki — niedziela, g. 11.30 I 13.45 — Zimorodek (radz., 1, 7) POLONIA — Homolkowie na ur lopie (CSRS, 1. 14) — sobota g. 16, niedziela, g. 14; — Oszukany (USA, 1. 18) — sobota, r. 18.15 i 20.30; niedziela g. 16. 18.15 i 20.30 Poranek — niedziela, g. 11 — Krzyżacy (polski, 1. 11) RELAKS — sobota — nieczynne; niedziela — Godzilla kontra Hedo-ra (japoński, 1. 14, pan.) — g. 15.30, 17.45 i 20 Poranki — niedziela, «. 11.30 I 13.30 — Szerokość geograficzna zero (japoński, 1. 14, pan.) 18.00 kwie 18.30 19.20 (kolor) 19.30 20.15 Pegaz (kolor) Dobranoc: Baśnie i waśnie Szpiee Szo-— g. 18 i 20 (USA, 1. 16, SOBOTA 6,40 Studio Bałtyk 16.43 Omówienie programu dnia 16.45 W sobotnie popołudnie — muzyka 17,00 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 Z tygodnia na tydzień 17.20 Reportaż B. Gołembiewskiej z Fe stiwalu Chórów Polonijnych 17.50 Monitor (kolor) „Francja naprzód'1 franc. film fab. 21.45 Wiad. sportowe i kronika Mistrzostw Polski w lekkiej atletyce 22.15 „Utwory dla moich przyjaciół — J. Prutkowski". Wyk.: H. Kunicka, K. Niemiec, J. Kobu-szewski, P. Raksa, M. Jonkajtys, D. i Zb. Kurtycz, H. Skarżanka. W. Gruca, J. Ófierski, P. Szczepanik, B. Łazuka. Program prowadzi — L. Kydryński. 22.55 Dziennik 23.10 „Rendez-vous nad Renem". Eurowizyjny program rozrywkowy. Wyk.: H. Carpedale. E. Mart, A. Wonder, L. Covie, L. Clochards, Pompilia, J. Valee, Dova, The Equals, Giorgio. 23.45 Program na niedzielę. NIEDZIELA 7.30 Program dnia 7.35 TV — zbiór roślin pastewnych i ich zakiszanie — cz. I 8.15 Przypominamy, radzimy 8.35 Nowoczesność w domu i zagrodzie 9.00 W stary kinie — złoty wiek komedii 10,25 „Nie zna granic ni kordonów pieśni zew" — wspólny program artystyczny festiwalowych delegacji krajów socjalistycznych (kolor) 11.25 Antena 11.40 Z cyklu: — „Pokochać wiatr" — wielkie wyprawy — cz. II 12.10 Dziennik 12.25 Przemiany 12.55 Niedzielny Koncert Prome nadowy z Katowic. Wystąpią: Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Śląskiej i Orkiestra Dęta kopalni „Wawel". Soliści: J. Romańska, M. Banasik, H. Grychlik, H. Novallo (Meksyk) oraz Zespół Pieśni i Tańca „Beskid", „High Society", ,,Con Grazie", Zespół Harcerski i pływająca grupa baletowa (kolor) 13.55 W kręgu mistrzów sztuki (kolor) 14.25 14.40 ee 15.05 USTKA DELFIN — sobota — guna (jap., 1.18, pan.) niedziela —Absolwent pan.) — g. 16, 18 i 20 Poranek — niedziela, g. 12 Zwariowany weekend (franc., 11, pan.) Gf Owr/TCE STOLICA — i v (radz., od Wyzwolenie cz. 1. 14) pan. — g. rv 19 KASZUBSKA JUTRZENKA — Ocalenie od 1. 16) — g. 19 (pol* BIAŁOGARD BAŁTYK — Tydzień szaleńców — Slub bez obrączki (rum., 1. 16) CAPITOL (czes.. 1. 14) BIAŁY BÓR — Na krawędzi (polski, 1. 14) BYTÓW ALBATROS — Na wylot (polski, 1. 18) PDK — Gwiazda Południa (ang. I. 11) DARŁOWO — Absolwent (USA, 1. 16) pan. GOŚCINO — Szklana kula (pol-ski 1. 14) KARLINO — Orzeł w klatce (jug 1. 16) KĘPICE — Biały ptak z czarnym znamieniem (radz., 1. 14) pan. KOŁOBRZEG WYBRZEŻE — Kot o dziewięciu ogonach (wł., I. 18, pan.) PIAST — Ten okrutny nikczem nv chłopak (polski, 1, 16) PDK — Droga do Saliny (francuski, 1. 18) MIASTKO — Poszukiwany, poszukiwana (polski, 1. 14) POLANÓW — Pali się moja pan no (czes., 1. 16) POŁCZYN-ZDROJ PODHALE — Dwoje na huśtaw ce (USA, 1. 16) pan. GOPLANA — Walter broni Sarajewa (jug., 1. 14) Świdwin Losowanie Totolotka Gra orkiestra TV Katowi- USTRONIE OGŁOSZENIA DROBNE POLSKI Związek Motorowy O-środek Szkolenia Motorowego w Koszalinie, ul. Kaszubska 21, tel. 259-61 otwiera 15 sierpnia br., godz. 17, kursy kierowców wszystkich kategorii. K-2896-0 SYRENĘ 104 rok produkcji 1972 — sprzedam. Kołobrzeg, telefon 45-00, do pietnastej. Gp-4818 SYRENĘ 105 pick-up, gwarancja do 1974 r., sprzedam. Białogard, Kisielice Duże 9. G-4819 MIESZKANIE 3-pokojowe, nowe budownictwo, własnościowe w Bia łogardzie — sprzedam. Oferty: Koszalin 1, skrytka pocztowa 112. Gp-4806 ZAMIENIĘ dwa pokoje, kuchnię, I piętro, centrum Koszalina na mieszkanie trzypokojowe, telefon 257-74. Gp-4805 Interstudio — magazyn kra jów socjalistycznych 15.35 „Trudna sztuka opowiadania dowcipów" — teleturniej 16.30 Dama z Genui — film fab. prod. NRD 18.45 „W świecie dźwięków" 19.05 Estrada poetycka — poezja CZyZVa, który polska Cyprian K. Norwid „Liry- (franc., 1. 16) ki" Recytują: M. Lipińska i J. Du-riasz 19.20 Dobr^fcc: Zaparowany o-łówek (kolan 19.30 Dziennik (kolor) 20.15 „Czerwone wino" — film fabularny produkcji csrs, cz. I (kolor) 21.25 PKF 21.35 „Uśmiech szeryfa" — telewizyjna komedia muzyczna. Wyk.: M. Barbasiewicz, A. Herder, G. Marzec, Homo-Homini i inni 22.30 Magazyn sportowy oraz kronika Mistrzostw Polski w lekkiej atletyce 23.30 Program na poniedziałek WARSZAWA — Wódz Indian Tecumseh (NRD, I. 11) pan. MEWA — Adalen 31 (szwedzki, l. 16) pan. SŁAWNO — Martwy pejzaż (w? gierski. 1. 16) TYCHOWO — Księżniczka czardasza (węg.. 1. 14) MORSKIE — Męż-mi się podoba BARWICE —• 12 krzeseł (radz., 1. 11) CZAPLINEK — Wujaszek Wania (radz., 1. 16) CZARNE — Ona i on (jap., I. 16) CZŁUCHÓW — Błąd szeryfa (NRD, 1. 14) pan. DEBRZNO □ fci/s-t*}" KOSZALIN ADRIA — Zberelnik (ang., 1. 14, pan.) — g. 16, 18 i 20 Sobota, godz. 22 — seans awangardowy — Kaprysy Marii (franc.) Poranki — niedziela, g. 11 i 13 — Nieśmiertelni Flip i Flap (USA, 1. 7) KRYTERIUM (kino studvine) — Dramat zazdrości (franc.-hiszp. 1. 16) — g. 16, 18.15 i 20.30 Poranki — niedziela, g. 11 i 12.45 — Zdradziecki strzał (radz. 1. 11) ZACISZE — Jeźdźcy (USA, 1. 16) pan. — g. 17.30 i 20 Poranek — niedziela, g. 12 — Naszyjnik dla mojej ukochanej (radz., 1. 11) MUZA — Król, dama, (NRF, 1. 16) — g. 17,30 i 20 Poranek — niedziela, g Kupujemy wóz strażacki 1. 7) RAKIETA — Ucieczka King Kon ga (jap., 1. U) pan. — g. 17 i 19.30 MŁODOŚĆ (MDK) — Hełm Aleksandra Macedońskiego (radz., 1. 11) — g. 17,30 walet 11 — (NRD, KLUBOWE — Michał Strogow kurier carski (bułg., 1. 16) pan, PIONIER — Pilot helikoptera (rum., 1. 16) DRAWSKO — Jezioro osobliwości (polski, 1. 14) JASTROWIE — Dawid Copper-field (ang, 1. 14) KALISZ — Z tamtej strony tęczy (polski, 1. 16) KRAJENKA — Trup w każdej szafie (czech.. 1. 16) MIROSŁAWIEC ISKRA — Kopernik (polski 1. 14) GRUNWALD — Ostatnia gra Ka-rima (radz., 1. 16) pan. OKONEK — Kozi róg (bułg., 1. 16) pan." PRZECHLEWO — Oficerowie (radz., 1. 14) pan. SZCZECINEK PDK — Motyle (nolski, 1. 11) PRZYJAŹŃ — nieczynne TUCZNO — Wiem, że jesteś mordercą (czech., 1. 18) WAŁCZ PDK — Posag księżniczki Ralu (rum., 1. 14) TĘCZA — Opętanie (polski, 1. 16) ZŁOCIENIEC — Człowiek stamtąd (radz., 1. 14) pan. ZŁOTÓW — Młodzi zakochani fradz., 1. 14) pan. kiedy ? wystawy xS OS Z ALIN MUZEUM ARCHEOIOGICZNO HISTOKV i /NE; * uliiŁ Armii Czerwonej 53 — wvsuw3 etnogiaficzna ot .Jam-no > okolice" Czvona codziennie oprócz poniedziałków e. 10—16. we wtorki e 12-18. * ul. Bogusława II 15 — Archeologia w malarstwie ' grafice SAION UW A 'Ul pi »owska) -1 Wojewódzkie Targi Plastyki SA I OP WYSTAWOWY KI UBU MPiK — Wystawa malarzy war-•zawskicb WDB (salon wystawowy) — Wy stawa pokonkursowa twórczości pamiatkarskie.i s ludowej województwa koszalińskiego WDK (sala I pietio) - Wystawa metaloplastyki pn. ..Polskie orły" SŁUPSK MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO - Zampk Ksiażal Pomorskich — czynne od godz. 9—16. Wystawy stałe- 1) Ozieie ' kultura Pomorza środkowego W;tkacy i jego współcześni (malarstwo) KI ( H MPiK Wysra w* os i« 7o fii Szrpffpl 'tWaninat Mariana Oa browskiego (malarstwo) i Zhignłp wa Szulca (ceramika grafika). PDK — Wystawa fotograficzna Mariana Doleckiego kołobrzeg MI ZU IYI OREZA POI SK1EGO- * Wieła koleeiaty .Dzieje oręża ooiskipgo na Pnmnr?u 7arhod nim' 'wp wtoihi oiatki g 15— 2fl 3fl $rodv "^wartki roboty nie d7ioip e R— n ? * Rndzistowr — Prad/ieie zie-m' kołohr7psk?pf" Irunnf codzienni0 7 vi>v >Q«l(ierr* poniedziałków *T. 15—17' klucz w dyrekrił PGR) W ooniertziałk* mnwa n?errvnnP M4ł 4 nm psu pt>k - Wvsta Wa mal»r«twa Barbary ®zaidziń sk:«>i v rawr7<'k i Poznania MnwwRrP O"o - Festiwal w ka rvkatnrze I eoHa 7aremhv » Koło-brłPgn Świdwin PDK 'o-Mon Wystawowy) — Malarstwo ł rvsunek Włodzimierza Dawi^owicza 2 Warszawy. BYTÓW KI tm PDK — .Pomorski łzlak konerniiręai> Komitetu Wojewódzkie •lo Polskiei 7lediti>rz.79 21 (łacrv *e wszystkimi d ziałami 7 wvła'Wipni Wiejskiego i partvi«eeo) Re ■faktor oaczelnv I sekretariat - 22B-9S. zasteocj redaktora naczelnego I sekiet.ar? Redak cji - 242-08 Ozlal Partv1m r>ziai Ekonomiczny — 243-53 Dziai Mieiskl i Dział Terenoiv\ - 224-95 Red a keta nocna — nl A 1 ampeeo 20 24S-51 - Ozial Sportowy 244-75 — redaktor dv»Urnv. ..OłOS SŁUPSKI*' - piat Zwvr'estwa 2 — I piętro 7K-20 Słupsk, tel 51-95 Biuro Ogłoszeń Koszalińskiego W*dawnic twa Prasowego - ul P Findera 27a — 75-721 Koszalin tel 222-91 Wpłatv na prenumerat* miesięczna - 30 50 zł kwartał na - 91 zł półroczna - 1*2 zł roczna — ?f>4 zł nrzvjmnia orzę dv pocztowe, listonosze oraz >rlrlziałv i flelegatnry Przedsię biorstwa l'noivszpchri'enia PTa-I Książki Ws/elkłr-h -ntor macj» o warunkach prenume ratv udzielała wszvstkte nla rftwkl .Ruch" I poczty. Wydawca: Koszalińskie Wvdawnir '"o Prasowe RSW .Prasa** — Książką - .Rnrh" ul P Fin dera 27a 75-721 Koszalin centrala telefoniczna — 240 27 Tłoczono: prasowe Zakłarty Hrafir7iie Koszalin ul Alfreda t^mpego 18. Nr indeksu 1501* kolejny, czwarty wyścig re- tów zostało w porcie, gat. Wysoka -fala wzburzone- W trakcie wyścigu trzy go Bałtyku i wiatr, który w jachty wywróciły się, jedne szkwałach dochodził do 7 st. mu z nich PQkł maszt, a za w skali Beauforta, były po- wodnika NRF — Heinzmanna wodem tej zwłoki i utrudnię- motorówka musiała odwieźć na brzeg, tak mocno został u PZG F-3 ; P -fc' Y W A N I Ę OLSZTYŃSKI „SPITZ" PIĄTY W LEEDS W czwartek rozegrano pierw sze finały pływackich mistrzostw Europy juniorów, które odbywają się w Leeds (Anglia). W wyścigu na 200 m st. zm. chłopców Mariusz Gabiec zajął 5 miejsce — 2.24,29 a więc uzyskał znacznie słabszy wynik niż w wyś cigu eliminacyjnym. Złoty me dal wywalczył Boemhert (NRD) — 2.19,07. Nie ODRA a HUTNIK W chwili zamieszczania terminarza rozgrywek o mistrzostwo II ligi grupy północnej nie znaliśmy jeszcze wyniku rewanżowego meczu Hutnika z Odrą. Z tego też względu w naszym „rozkładzie jazdy" podawaliśmy: Odra lub Hutnik. Jak już informowaliśmy, zdegradowane w tegorocznych rozgrywkach zespoły Odry i Polonii, po rewanżowych meczach (GKS Katowice — Polonia i Hutnik — Odra), zachowały -status I-ligow-ców. W związku z tym wszystkim sympatykom piłkarstwa, którzy wycięli z „Głosu Koszalińskie go" nasz terminarz rozgrywek — radzimy nanieść poprawkę, skreślając we wszystkich pozycjach terminarzowych Odrę, a pozostawiając Hutnika. (sf) derzony bomem w głowę. Ze zmiennym szczęściem żeglowali polscy żeglarze. Ryszard Blaszka zajął 16 miejsce, choć niemal całą trasę płynął na siódmej pozycji. Na ostatnim halsowaniu nasz żeglarz usłyszał trzask pękającego masztu. Żeglował już o-strożnie i znacznie wolniej, ale ukończył wyścig. Andrzej Zawieja dopłynął do mety na ósmej pozycji. Na ostatnich halsowaniach pokonał aż sześciu żeglarzy. Po czterech wyścigach prowadzi: 1. Schroeder (NRD) — 14,7; 2. Wolff (NRD) — 24,7; 3. Gustafsson (Szwecja) — 27,7; 6. Blaszka — 64. PlfcKA, NOŻNA OSTATNI SPRAWDZIAN Piłkarze koszalińskiej Gwar dii przed inauguracyjnym spotkaniem o mistrzostwo II ligi z Lechią, rozegrali w Łobzie (woj. szczecińskie) towarzyski mecz piłkarski, któ ry był ostatnim sprawdzianem ich formy przed jutrzejszym pojedynkiem w Gdańsku,Prze ciwnikiem koszalinian był ze spół Beskidu Andrychów. Spotkanie zakończyło się wynikiem remisowym 0:0. (sf) Lechia - Gwardia? Kibice typujg Spotkanie między Lechią i koszalińską Gwardią, które odbędzie się 12 bm. jest wydarzeniem sportowym w życiu naszego województwa. Po raz pierwszy w historii koszalińskiej piłki nożnej na płycie boiska ujrzymy „jedenastkę''' naszego okręgu walczącą w drugiej lidze piłkarskiej. W Koszalinie zainteresowanie meczem jest ogromn*. Trwają dyskusją, rozważa się szanse, możliwości. Posłuchajmy, jak typują kibice drużyny koszalińskiej. Marian Kwiecień — zastępca przewodniczącego WKKFiT. — Jestem kibicem drużyny koszalińskiej i po cichu liczę na remis. W końcu nie takie niespodzianki się zdarzają. Faworytem jest wprawdzie drużyna gdańska, ja wierzę jednak w ten remis. O zwycięstwie trudno raczej marzyć. Mgr Stanisław Szmalec — z Instytutu Mechanizacji Rolnictwa w Boninie. — Jestem realistą. Mecz na pewno przegramy. Lechia słynie z dużej skuteczności na własnym boisku. Z informacji prasowych wynika, że jest dobrze przygotowana do sezonu i na pewno zrobi wszystko, by w inauguracyjnym spotkaniu ligowym zainkasować oba punkty. Typuję 3:0 może 3:1. Tym razem, jednak, chciałbym się pomylić. Taksówkarz. — Może bezbramkowy remis, choć wydaje mi się, że mimo wszystko Lechia jest zbyt trudnym przeciwnikiem. Gdybym nie był kibicem drużyny koszalińskiej wytypowanie zwycięzcy nie nastręczałoby zbytnich trudności. Jako kibic swojej drużyny zawsze mam cień nadziei. Wiara w swój zespół, to przecież jeden z uroków kibicowania. Inż. Jerzy Miksza z Zakładu Projektowego Wodnych Melioracji. — Nie interesuję się sportem, piłką nożną w szczególności. Nie sposób jednak nie słyszeć ciągłych dyskusji o tym meczu Mam dość słabe rozeznanie w możliwościach obu drużyn. Jako mieszkaniec Koszalina chciałbym oczywiście, żeby nasi wygrali. Typuję 1:0 dla-Gwardii. Ekspedientka z Saturna. W przeciwieństwie do innych kobiet interesuję się piłką. Gwardia musi postawić w tym meczu wszystko na jedną kartę. Przewiduję remis 1:1. Dobry początek, to wszak połowa sukcesu. Stanisław Gronowski — arbiter OKA. Byłbym zadowolony, gdyby Gwardia uległa Lechii po wyrównanym zaciętym pojedynku i grze rokującej nadzieję na sukcesy. Myślę przede wszystkim o zwycięstwie na własnym boisku, gdyż o punkty na wyjazdach będzie bardzo trudno. Moim zdaniem,ten mecz jest nie do wygrania. 2:0 dla Lechii. ________,,'t Notował (R) W niedzielę, główna uwaga sympatyków sportu w województwie skoncentrowana będzie na rozpoczynających się rozgrywkach o mistrzostwo II ligi piłkarskiej, a przede wszystkim na spotkaniu Gwar dii Koszalin z Lechią w Gdańsku. i Jak się dowiadujemy wiele sympatyków drużyny koszalińskiej wyjedzie do Gdańska pociągiem i samochodami, aby dopingować naszych piłkarzy. Przypominamy, że mecz roz pocznie się o godz. 16 na stadionie Lechii (Gdańsk-Wrzeszcz). xxx Poza pojedynkiem Gwardii z Lechią w województwie brak się wjjb i erze mu SE będzie większych imprez. Na uwagę zasługują jedynie towa rzyskie spotkanja piłkarskie zespołów klasy okręgowej i kia sy A, które przygotowują się do rozgrywek „mistrzowskich jesiennej rundy.fcpotkań. Nowy sezon piłkarski w województwie zainaugurowany zostaire za tydzień. W niedzielę odbędzie się mecz szczecineckiego Darzboru z zespołem Młodzieżowego Ośrodka Piłkarskiego przy FSO w Warszawie. Zespół warszawski przebywa na obozie szkoleniowym w Czaplinku. Spotkanie rozegrane zo stanie na stadionie Darzboru w Szczecinku. O godzinie 16 zmierzą się juniorzy, a c gcdz. 17,30 seniorzy obu drużyn. (sf) PATRICK QUENTIN CZTERY KOSTKI CUKRU Tłum. Izabela Dąmbska (25) Arcydiakon patrzył na nią długo i uważnie, prawie tak długo, że mógłby policzyć wszystkie krosty na jej twarzy, a tak uważnie, że jej blada, chuda twarz aż się zarumieniła pod tym męskim spojrzeniem. A potem powiedział powoli i wyraźnie, kładąc specjalny nacisk na niektóre słowa: — Ma pani zupełną słuszność, miss Pinkney. Młoda dznew-czyna powinna być bardzo ostrożna w doborze towarzystwa. Bardzo ostrożna! ROZDZIAŁ V Od miss Pinkney i pani Bedford Arcydiakon dowiedział się jedynie tyle, że trucizny były właściiwie dostępne wielu osobom. Nie potrzebował też dużo czasu, żeby od obu tych niewiast wyciągnąć wszystkie wiadomości, ale teraż miał już coś ważniejszego do roboty. Siostra przełożona i apte-karka były tylko małymi płotkami — zaś sir Howard Cro-sby — to wieloryb, któremu nie można było kazać na siebie zbyt długo czekać. Rzut oka na okazały zegarek kieszonkowy wystarczył żeby stwierdzić, iż dochodzi jedenasta, w związku z czym zmuszony był przerwać niemal w pół słowa interesujące wywody miss Pinkney na temat różnic istniejących między zwykłymi siostrami szpitalnymi a nią, czyli osobą dysponującą lekami. Umówiony był w Crosby Hall na dwunastą — a jak go poinformowała pani Bedford, będzie potrzebował co najmniej pół godziny, aby dotrzeć tam ze szpitala. Arcydiakon szedł powoli ścieżką wiodącą przez łąki, starając się wśród uroku otaczającej go przyrody zachować trzeźwość s^du i przytomność umysłu. Wreszcie, wszedł na podjazd prowadzący przed pałac, a zegar na pobliskiej wieży kościelnej wydzwaniał właśnie południe. Kamerdyner w nieskazitelnie eleganckiej liberii natychmiast wprowadził go do gabinetu sir Howarda. Był to ogromny pokój, cały wyłożony boazerią, gdzie wzdłuż ścian ustawiono szafy biblioteczne pełne książek. Sir Howard powitał Arcydiakona z pompatyczną serdecznością. * — Miło mi pana powitać, inspektorze — powiedział — zapewne pan wie, że to ja prosiłem o przysłanie kogoś ze Scotland Yardu. — Na ogół sami radziimy sobie z miejscowymi kłopotami — tak się jednak złożyło — że koroner jest nieobecny a Archera rozłożył gościec. Uważałem więc, że moim obowiązkiem wobec mieszkańców tej wioski jest zatelefonować do Scotland Yardu. Okoliczności wydały mi się też na tyle ważne, żeby sięgnąć do samego szczytu. Arcydiakon czynił wszystko, żeby wyglądać jak „szczyt". — Jednego tylko jestem pewien — ciągnął sir Howard, że to, co się stało, nie było dziełem nikogo z tej wsi. Nikt, absolutnie nikt z tutejszych mieszkańców nie porwałby się na coś równie — er — niezrozumiałego. Arcydiakon pokiwał głową żywiąc w duchu nadzieję, iż dowie się od sir Howarda czegoś więcej, niż mdłe domniemania. — Widziano podobno we wsi jakiegoś obcego człowieka — ciągnął dalej z godnością gospodarz — czy stwierdził pan już kto to był? — Nie jeszcze, sir Howardzie — Buss zajmuje się tą sprawą, gdyż jest to tylko kwestia rutyny. Natomiast mnie, w chwili obecnej, najbardziej interesuje sprawa motywów, a więc muszę poznać tutejszych obywateli. Jest parę nazwisk, o których dotąd nic absolutnie nie wiem — i mam nadzieję, że może pan byłby tak dobry pomóc mi w tym. A więc na przykład kilka osób wymieniało nazwisko panny Vivien Darcy... — Panny Darcy! — baronet omal nie spadł z krzesła z oburzenia, a z jego oczu posypały się iskry — Panna Darcy! Kto był tak bezczelny, żeby mieszać jej nazwisko do całej tej sprawy! — Ot, wiejskie plotki — sumitował się cicho Arcydiakon —• po prostu wiejskie plotki — wiadomo, że skoro coś tak ■ensacyjnego się trafi, to — sam pan wie, sir.* — Ja absolutnie gwiżdżę na plotki! — baronet walczy! z atakiem apopleksji. Nawet gdyby pięćdziesiąt wiejskich dziewek, zostało otrutych, nie pozwolę mieszać do tego nazwiska panny Darcy! Zrozumiano? W oczach sir Howarda lśniły fanatyczne błyski. — Arcydiakon jednak nie wyglądał na zalęknionego. — Mogę zresztą powiedzieć panu w zaufaniu — dodał już nieco łagodniejszym tonem rozwścieczony posiadacz włości — że mam specjalny powód, żeby zająć takie stanowisko. Miss Darcy jest uroczą dziewczyną a jej ojciec, sir Malcolm Darcy to jeden z moich najdawniejszych przyjaciół... — Ale to jeszcze nie wszystko — ciągnął dalej sir Howard. — Mam powody by przypuszczać, iż panna Darcy zostanie kiedyś moją synową. Mój syn, Krzysztof zna ją od dziecka i związek ten zawsze był marzeniem obydwu naszych rodzin. Jak mnie poinformowano — Krzysztof nie jest jej obojętny. Mówię to panu w najściślejszej dyskrecji. I to, ze on z kolei odwzajemni się jej uczuciem, nie ulega najmniejszej wątpliwości. Niestety, chłopak zadurzył się teraz w tej dziewczynie, w tej małej Lubbock... W tej samej chwili otworzyły się drzwi i stanął w nich właśnie Krzysztof. Na twarzy młodego człowieka było widać ślady znużenia i niewyspania, a żartobliwy sposób z jaki-n tn''łowi' (>jego słonia" państwo Roy-Clark majq zamiar podjąć pracę pomocniczą w wielkich hotelach, które chronicznie odczuwają brak rąk do pracy. Jaka była ta zona?. Na licytacji zwierząt z o-grodu zoologicznego w Pre-scot, (stan Arizona — USA) 58-letni Donald Mitchell zakupił jadowitego węża-grze-chotnika. Na pytanie zdziwionych znajomych, Mitchell odpowiedział: „Wiecie, że od dwóch lat jestem wdowcem i brakuje mi w domu jakiegoś żywego stworzenia, które by przypominało mi żonę". 21 8IWES8 12 7 ■ 33 36 28 20 23 24 32 35 25 2? 34 37 22 30 31 REDAGUJE SŁUPSKI KLTju SZARADZISTÓW PRZY FDK KRZYŻÓWKA NR 663 POZIOMO: — 1) niebieski % papierosa; 5) kolej podziemna; S) odezwy — inaczej; 9) przeciwieństwo hurtu; JO) reguła. wzór; 11) jezioro y/ północnej Finlandii; 14) mięso siwka; 17) uchwala ja sejm; 20) naklejka, etykietka; 21) krótki miecz; 22) kierownica statku; 23) miasto w Czecho- Polacy nie gęsi. „Są to hamulce, * jakich rzadko wyciąga się wlaści we wnioski konstruktywne". # „Przypuszcza się, ie mieszkańcom na pewno za legałoby na tym i dali b;v jakiś wkład do twardej na wierzchni'". „Wszystkie Noozostaie wio ski powinny dać spotprrm wkładkę do takieęo skrócę nia trasy". t „Kółka rolnic/e naszeęo powiatu prowadzHce działał ność usługową sprzętem traktor owo - maszynowym, gospodarkę rolną oraz inne działalności na przestrzeni ostatnich dwóch lat osiągnęły pozytywne wyniki fi nansowe na tej działalności'. (Z listów, pism i przemó-mówień wybrał J. K.) Słowacji; 27) indyjski mąż sta nu (1883—1954); 29) zajęczy tłuszcz; 32) najprostsza figura geometryczna nie majaca żadnych wymiarów; 33) imię naj-wybitniejszepo podróżnika śred niowiecza (rodem z Wenecji): 34) rozrywkowe przedstawienie teatralne złożone z krótkich scenek i numerów estradowych; 35) na nim (wystraszona!) dusza; 38) wydatek, nakład pieniężny; 37) kom piet kart do gry. PIONOWO: — 1) egzotyczny ptak z „wachlarzem" na eło-wie; 2) najprostszy węglowodór nasycony; 3) krzew z ■czerwonymi owocami; 4) więzienny metraż; 5) kształt swobodne! powierzchni cieczy w rurkach: fi) ekwipunek listonosza; 7) osiedle tymi wiejskiego. pośrednie między wsia a miastem; 12) atak powietrzny; 13) waluta Pakistanu; 15) po Sopocie: 16) ptak domowy z koralami; 18) szeroki nóż kuchenny; 13) cześć skrzyni; 24) urządzenie w obrabiarce służące do zamocowywania narzędzi: 25) sława, rozgłos: 26) uczucie obrzydzenia, odrazy; 27) miasto w południowej Fran cji; 28) ,.babiniec" muzułmanina; 30) konkurent; 31) przyrząd do mierzenia Ułożył: „JAR" Rozwiązania prosimy nadsyłać do redakcji w Koszalinie w terminie siedmiodniowym, koniecznie z dopiskiem: „KRZYŻÓWKA NR 6S3". Do rozlosowania w'ród Czytelników: 5 BONÓW KSIĄŻKOWYCH po 50 złotychf ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI NR 661: Poziomo: — klomb, litr, machina, aut, Biolf, strassak. laka, woda, alt, kakadu, dym. duch, lora. sztorma", ryza, guz, technik, echo, Rosja. Pionowo: — kumys, kocur, owies, blaga, trafika, futro, okład, trotyl, atak. znak. Alicja, alasz, agat, udar, modrzew, pogoń, zator, obcas, minia, nakaz. NAGRODZENI Rony książkowe za bezbłędne rozwiązanie krzyżówki nr 661 wylosowali: 1) Reata Jońska, ul. Główna 21, 58-351 Sokołowsko k. Wałbrzyrha. 2) Halina Kościołowicz — osiedle Zawadzkiego 11/22, 73-110 Stargard Szczeciński. 3) Ewa Świercz Bukówko, 78-214 Dob.rowo. 4) Mieczysław Dowc;ałło, ul. Ks. Anastazji ll/i, 75-056 Koszalin. 5) Waldemar Baszkiewicz, ul. Szenwalda 34/34, 20-089 I.ublin. II1 PRZYSŁUGA NIEDŹWIEDZIA Niedźwiedź niedelikatny? Nawet nie poczuł człowiek, gdy mu niedźwiedź kamienien zabił muchę na głowiel I BĄD2 TU DOBRY... Wyjątkowo dobry v/i!k nie zjadł jagniątsk rzekł człowiek: Regułę potwierdza wyjątek". GŁOWA MYSZOŁOWA — Znam nowe sposoby — rzekł myszołów krótko; trutka myszkę otruł — i zjadł razem z trutką, PIONIERSKA ŚMIERĆ Gdy pierwsza jaskółka wiosnę chciała czynić, zmroziła jq niechęć publicznej opinii. JERZY LESZCZYŃSKI Skąd ten smak? W zawodach kucharzy-ama torów, zorganizowanych przez związek restauratorów w Brisbane (Australia) pierwsze miej sce zajql John Ko'odni. — Dlaczego nie udow>od-ni?... Mam dokumenty Proszę popatrzrie... Jestem, z Tambowa Mój ojciec Paweł lwanniri.cz Iwanow.. — Pawłusza! Brat! — wy krzyknjp naale dyrektor — Oto gdzie on — w Tambo-wie! I dlaczego nie pisze szelma! Młody człowiek gubi się nieco. — Nic nie rozum iem... — Krewniak! Drogi mój! Pocałuj swego ciotecznego wujka! Krewniacy całują się. Dy rektor wyciera nieproszoną czułą łezkę. — Więc co bedzie z pra-' cą? — nieśmiało zapytuje młody człowiek. — Po co ta moroa! Cóż ja, rodzonemu bratankowi nie pomogę? - Ale stwo... — Głupstwo! Kto się o tym dowie?! A może masz tylko takie samo nazwisko! Lepiej opowiedz jak twoja m.ama się czuje, Maszeńka nasza! — Mama., dziękuję, zdro wa. Tylko nie nazywa się Masza. — Jak to nie Masza? — Nazywa się Tatiana Ni kołajeiona Iwanowa. — Tania, znaczy nie Mo. sza... — Dyrektor pomawia na sobie marynarkę -Przepraszam miody człowie ku, zaszło nieporozumienie Mamy po prostu tylko takie same nazwisko, — Więc mogę iść do dzia łu kadi? — Nie — mówi. dyrpktoi — Człowieka, o tym samym nazwisku nie mogę r/rzpy jąć do pracy.. Będą ilotki Czyżbyście tego nie rozu mieli?... Tłum. S. Z przecież kumoter- iś - diabeł Pszczelarze z północnowłos-kiej doliny alpejskie; Val di Nan prowadzq od kilku lat daremną walkę ze sprytnym niedźwiedziem, który systematycznie schodzi z gór i wyjada miód z uli. Nie pomogły fuzje, zasndzki i środki techniczne. Ostatnio pszczelarze z Val di Nan otoczyli swe pasieki płotem z siatki drucianej. Miś wykopał wówczas tunel podziemny i dostał się do miodu. Nic dziwnego, że mieszkańcy wioski w zabobonnym strachu mówiq o misiu, że to prze brany diabeł. .mmmmmm^ mmmm 2m 03 56 1