DZIEŃ DZIAŁACZA KULTURY Odznaczenia, wyrazy szacunku i uznania Czesław Kujawski — choreograf Kaszubskigęo ftesnołu Pieśni i Tańca z Bytowa otrzymuje z rak Barbary Zdiojewskiej odznakę Zasłużonego Działacza Kultury" Fot. J. PIĄTKOWSKI GOŚĆ Z REYKJA7IKU WARSZAWA (PAP) ?0 bm. na zaproszenie ministra spraw zagranicznych Stefana Olszowskiego — Drzybywa do Polski 2 oficialna wizyta minister spraw zagranicznych Islandii — Einar Ae-ustsson. Nasz gość reprezentuje kraj c najstarszych w Furonie tranparlamentarnych (islandzki Alt. hing powstał iuż) i sto sunknwn niedawnel oełnH nieza leżnośei fw ciągu blisko 8n0 lat wysoa znaidowała sie oodwaniem królów norweskich J stępnie duńskich) - uzyskanej w 1944 roku. iednocześnie z orokia mowaniem renubliki. Dwa lata później Polska Islandia nawią załv stosunki dvolomatvozre olf cówka oolska w Revk?aviku kie ruje obecnie charge d'affaires, stała siedziba amhasarinra Islandi; w PRL zna Iduje sie w Oslo. (Inf. Wł.) Wczoraj był Dzień Działacza Kultury. W całym województwie odbyły się z tej okazji okolicznościowe spotkania, akademie, na których wyróżniającym sie aktywistom wręczano odznaczenia, nagrody. W Koszalinie, w godzinach popołudniowych. na spotkanie z działaczami miasta i województwa przybyli przedstawiciele wojewódzkich władz partyjnych, członkowie egzekutywy KW z I sekretarzem — Władysławem Kozdrą, prezydiów WK ZSL. WK SD i WK FJN, Prezydium WRN z zastępcą przewodniczącrso —Barbarą Zdrojewską Obecni byli także przedstawiciele zaprzyjaźnionego z Koszalinem Neubrandenburga, z członkiem Prezydium ORN —Horstem Lubosern. Zebranych powitała Barbara Zdrojewska. 34 osobom wręczono odznaki „Zasłużonego Działacza Kultury". (dokończenie na str. 2) PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Cena 1 zł A B Nakład: 114.881 SŁUPSK ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Niedziela, 20 maja 1973 r- Nr 140 (6627) Mój (twój) czas CZAS to pieniądz mówi ludowe przysłowie. Najczęściej jednak trafia ono do naszej świadomości wówczas, gdy mamy na myśli swój własny interes. Potrafimy wtedy iuzasadniać swoje racje, grzmieć na innych, wytykać im ile wlezie. Ale jak zasiądziemy za urzędniczym biurkiem., jak staniemy za sklepową ladą, jak mamy obslugiwać klientów w punkcie usługowym — mimo uszy przechodzą nam uwagi rzeka-jących w kolejce, że czas to pieniądz. Jesteśmy wtedy osobą „urzędową". W ostatnim tygodniu pe wien mój znajomy zaczął prowadzić niecodzienną sta tystykę — czasu straconego. Tak. czasu straconego na załatwianie swoich spraw w różnych instytucjach. Rzecz jasna, że musiał przy tym zwalniać się z pracy, jako że interesującego instytucje pracują w godzinach przedpołudniowych Naraził więc swój za kład na straty — i co najgorsze — spraw swoich nie pozałatwiał A czasu strwonił wiele. W jednej instytucji nie było kierownika, a ponoć on jest tylko włndny (?) załatwiać takie sprawy, w in nej było kilku interesantów w kolejce, a urzędnirz ka w tym czasie sporywała śniadanie, nie troszcząc się wcale, że tylu ludzi traci czas Nie załatwił też za tym pobytem swojej sprawy w punkcie usługowym. ponieważ kierownik był w jakimś tam urzędzie, pewnie też wyczekiwał w kolejce na załatwię ftioiej sprawy. i problem Mówi się o nim. pisze, gardłuje na zebraniach i skutek żaden. A przecież ocznWistn praw da, że dzisiaj mój czas, a jutro twój — jest pieniądzem, powinna być dewizą naszego codziennego postępowania. (wn) Premier Iranu opuścił Polskę WARSZAWA (PAP) Dobiegła końca 6 dniowa wizyta, jaką na za oroszenie prezesa Rady Ministrów Piotra Jaroszewicza złożył w Polsce oremisr Iranu - Amii Ab bas Hovevda 19 om. po południu, szef rządu irańskiego opu; cił Polskę, Opublikowany w tym dniu wspólny polsko-irański komun:kat informuje o przeprowadzo nych rozmowach i wynikach wizyty. W sobotę przed południem oremier- Iranu spo: kał sie z dziennikarzami W konferencji prasowej, obok dziennikarzy polskich i irańskich obsługujących wizytę, uczestniczyli liczni orzeds; vv:cielc-' prasy zagranicznej akredytowani w W;i szawie. W krótkim Ovświadczeniu A. Hovevda w» raził zadowolenie z przebiegu i rezultatów wi zyty. Podziękował rządowi i społeczeństwu naszego kraju za serdeczne orzyiecie i gościnność ZDJĘCIE TYGODNIA W atmosferze wzajemnego zrozumienia TRWAJĄ ROŻNOWY L. Breżniew - W. Brandt Zawarcie umów o współpracy gospodarczej i kulturalnej BONN (PAP) Jak już podawaliśmy sekretarz generalny KC KPZR, czło nek Prezydium Rady Najwyższej ZSRR, LEONID BREŻNIEW odbył 18 bm. w Bonn długą rozmowę z kanclerzem NRF, WILLY BRANDTEM. Podczas rozmowy stwierdzono, że poprzednie spotkania Leonida Breżniewa z Willy Brandtem — w 1970 r. w Moskwie w związku z podpisa- niem układu między ZSRR a NRF, a następnie w 1971 r. w Oreandzie — wywarły dodatni wpływ na rozwój wzajemnie korzystnych stosunków współpracy między Związkiem Radzieckim a Niemiecką Republiką Federalną. Omówiono perspektywy dalszego pogłębię nia i rozszerzenia tych stosunków w interesie narodów obu krajów. (dokończenie na str. 2) W hotelu „Petersberg" odbyły sie pierwsze rozmowy L. Breżniewa z kanclerzem NRF Willy Brandtem. CAF — AP — telefoto 9—10 czerwca ŚWIĘTO PRASY Goal!!! Fot. Józef Piątkowski (Inf. wł.) Wczoraj w naszej redakcji odbyło się posiedzenie komi tetu organizacyjnego „Święta Prasy". W skład komitetu, na czele którego stoi członek esze ku ty wy KW PZPR, tow. Jerzy Miller, wchodzą przedstawiciele władz miejskich, instytucj1 i przedsiębiorstw oraz organizacji społecznych i młodzieżowych. W NUMERI! 10 STR0N Antoni Kiełczewski „Zabawa bedzie" -ale później" -str. 5 Zbigniew Miel." „Chwila wytchnienia" -str. 6 Tegoroczne Święto Prasy (9—10 czerwca) przygotowuje my pod hasłami 25 leeia powstania Związku Młodziowy Polskiej i 30 lecia Ludowego Wojska Polskiego. W progra mie, obok wielu imprez sportowych i artystycznych, zobaczymy wielką paradę młodości W dniach święta koszaliń ski hufiec ZHP zorganizują wielki zlot, będziemy mieli okazje zobaczyć również rajdową grupę młodych koszali nian. na koleiny. VT fentral-ny Rajd ZMS ..Szlakiem zdobywców Wału Pomorskiego". Wszystko wskazuje na to że tegoroczne tradycyjne iuż Święto Prasv w KoaHnie do starczy wielu, wrażeń Spodziewamy się też, że ieszcze liczniej niż w ub. roku nasi Czytelnicy wezmą udział w imprezach. Miejscem imprez Święta Pra sv 1973 r będą' stadion KS ..Gwardia" i plac Bojowników PPR. a także place i ulice mia lestvńczycv przyjęli kilka nostulatów stro ny libańskiej. Chodzi tu przede wszystkim o zakaz pojawiania sie w mundurach w obrębie miast i zakaz noszenia broni poza obozami. *PATRIOTYCZNE siły Kambodży kontynuują oneracje wyzwoleńcze na obszarze całego kraju. Najbardziel zacięte walki toczą sie rejonie największego portu kambodżańskiego. Kampot, położonego w odległości 130 km na połudnjowv zachód od Phno-Penh nad Zatoka Syjamską. Siły patriotyczne zacieśniają pierścień wokół portu i odpierają wszystkie ataki wojsk rządowycb obrady 28. sesja Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ (EKG). Na sesji powzięto decyzje dotv, współpracy przemysłowe.! miedzy krajami europejskimi, rozwoju współpracy nauk' wo-techmcznej w Europie i współpracy w dziedzinie długotermi nowego planowania i programowania. GINĘŁA mocznica zwycięskiego suturmu polskich leanostek bojowych na Monte Cassino i zakończenia wielkiej bit.,armiom koaIic.ii antyhitlerowskie^ drogę do Rzymu i Włoch środkowych. W dniu rocznicy na polskim cmenkowym zostały złożone wieńce i wiązanki kwiatów. i?11tniu aJT|hasady PRL w Rzymie wieniec DZIEŃ Działacza Kultury (dokończenie ze str. 1) Z kolei zabrał głos tow. Władysław Kozdra (tekst jego wystąpienia podajemy 3 stronie), wznosząc na zakończenie toast: „Za Waszą pomyślność, za Wasze zdrowie, za Wasze szczęście, za rozwój kultury, za nowe wartości życia w naszym regionie koszalińskim, za jego dobro, za jego piękno!". W imieniu odznaczonych podziękował zasłużony współtwórca Państwowego Teatru Lalki „Tęcza" w Słupsku — Julian Sójka. Przemawiał również Horst Lubos, mocno podkreślając kulturalne związki Jutro będzie opublikowany raport w sprawie Bliskiego Wschodu NOWY JORK, PARYŻ (PAP) W Nowym Jorku zapowiedziano oficjalnie, że w poniedziałek zostanie opublikowany raport sekretarza generalnego ONZ na temat problemu bliskowschodniego. Raport o-party m. in. na sprawozdaniach Gunnara Jarringa, ma stanowić podstawę dalszych prac Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Bliskiego Wschodu. Posiedzenia Rady rozpoczną się prawdopodobnie 4 czerwca. Specjalny doradca prezyden ta Sadata do spraw bezpieczeństwa narodowego, Hafez Ismail, przybył do Madrytu. Przekaże on gen. Franco list od prezydenta Egiptu. Ismail przeprowadził rozmowy z ministrem spraw zagranicznych Hiszpanii, Lopezem Bravo na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie oraz wysiłków podejmowanych przez Ra dę Bezpieczeństwa w celu przywrócenia pokoju w tej części świata. Koszalina z Neubrandenburgiem, umacniające przyjaźń narodu Polski i społeczeństwa NRD. Później w sali BTD odbyła się akademia. Okolicznościowe przemówienie wygłosiła Barbara Zdrojewska, szczególnie akcentując dotychczasowy dorobek, możliwości realizacji potrzeb i zadania upowszechniania kultury. Wyrazem uzna nia i wysokiej rangi jest to, że problemy koszalińskiej kultury będą jeszcze w bieżącym roku przedmiotem obrad Komitetu Wojewódzkiego partii. Na zakończenie Bałtycki Teatr Dramatyczny wystąpił z premierą „Grubych ryb" Michała Bałuckiego w reżyserii Andrzeja Ziębińskiego, scenografii Remigiusza Napiórkowskiego, w choreografii Zofii Kuleszanki, z muzyką Edwarda Pałłasza i opracowaniu muzycznym Jana Martiniego. (m) W atmosferze wzajemnego zrozumienia Trwają rozmowy Breżniew - Brandt Prezydent NRF - Gustav Heinemann zaproszony do złożenia wizyty w Związku Radzieckim (dokończenie ze str. 1) Rozmowy toczyły się w atmo sferze wzajemnego zrozumienia. Wymiana poglądów jest kontynuowana. W sobotę sekretarz generalficjalne zaproszenie do odwiedzenia Związku Radzieckiego, które prezydent NRF przyjął. Rozmowy ministra spraw za granicznych ZSRR Andrieja Gromyki z ministrem spraw za granicznych NRF, Walterem ny KC KPZR, Leonid Breż- Scheelem odbyły się w Bonn w niew złożył wizytę prezydento- dniach 18 i 19 bm. wi NRF Gustavowi Heineman nowi i przeprowadził z nim roz mowę, która upłynęła w serde cznej atmosferze. W rozmowie uczestniczyli mi nister spraw zagranicznych ZSRR Andriej Gromyko i minister spraw zagranicznych NRF Walter Scheel. Leonid Breżniew i Gustav Heinemann dokonali wymiany poglądów na niektóre zagadnie nia interesujące obie strony. Leonid Breżniew przekazał prezydentowi federalnemu o- Napięta sytuacja w Boliwii LONDYN (PAP) Z La Paz napływają informacje o napiętej sytuacji wewnętrznej w Boliwii. W sobotę rano jednostki wojskowe zajęły pozycje w centrum stolicy. Te nadzwyczajne środki bezpieczeństwa podjęte zostały w związku z wysunięciem przez przywódcę jednej z partii, wchodzących w skład koalicji rządowej żądania dymisji ministra spraw wewnętrznych Alfedo Arce. Boliwijska Falanga Socjalistyczna, skrajnie prawicowe skrzydło koalicji rządowej, kie rowane przez gen. Hugo Ban-zera, obarczyła ministra Arce odpowiedzialnością za śmierć płk Andrasa Selicha. Arce przyznał w piątek, że płk Se-lich, aresztowany w ubiegłym tygodniu pod zarzutem zorganizowania spisku, zmierzającego do obalenia Banzera, zmarł od obrażeń, zadanych mu przez policję, a nie spadając ze schodów, jak początkowo podano. Omówiono wiele aktualnych zagadnień międzynarodowych, będących przedmiotem wzajemnego zainteresowania, w tym również sprawy związane ze zwołaniem Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy. Leonid Breżniew i Willy Brandt podpisali 19 bm. międzypaństwowe porozumienie o rozwoju współpracy gospodarczej, przemysłowej i technicznej między Związkiem Radzieckim a Niemiecką Republiką Federalną. Porozumie nie wchodzi w życie w dniu podpisania i będzie obowiązywać przez 10 lat. Strony zawarły porozumienie, kierując się również pragnieniem przyczynienia się do rozwoju współpracy w Europie. Porozumienie przewiduje roz szerzenie i pogłębienie wzajemnie korzystnej współpracy gospodarczej, przemysłowej i technicznej między organizacjami i przedsiębiorstwami obu krajów. Współpraca w ramach porozumienia będzie obejmować m. in. stworzenie kompleksów przemysłowych, rozbudowę poszczególnych przedsiębiorstw wych, współpracę rodzajów surowców, wymianę patentów licencji, „know-how" oraz informacji technicznej. Kierownictwo nad realizacją porozumienia będzie sprawować istniejąca radziecko--zachodnioniemiecka komisja ds. współpracy gospodarczej i naukowo-technicznej. Ministrowie spraw zagranicznych ZSRR, Andriej Gromyko i NRF, Walter Scheel podpisali w sobotę porozumienie o współpracy kulturalnej między Związkiem Radzieckim i Niemiecką Republiką Federalną. Porozumienie prze widuje rozwój wymiany i innych form współpracy w dziedzinie kultury oraz nauki i szkolnictwa na zasadzie obopólnych korzyści i wzajemności. Porozumienie zawarte zostało nat 5 lat. Przedstawiciele rządów ZSRR i NRF podpisali w sobotę w Bonn protokół uzupełniający porozumienie o komunikacji lotniczej między obu krajami. Protokół przewiduje otwarcie linii lotniczych: Dla NRF: Frankfurt n/Menem — etapy w Europie — Moskwa — Tokio i z powrotem. Dla ZSRR: etapy w Europie — Frankfurt n/Menem — etapy w Europie — Moskwa — Tokio — etap w Azji i z powro tem. Regularne loty na tych trasach rozpoczną się 31 lipca. Samoloty „Aerofłotu" i „Luft-hansy" będą dokonywać jedne przemysło- go rejsu tygodniowo. Za zgo-przy pro- dą stron częstotliwość lotów dukcji niektórych rodzajów na tej trasie transsyberyjskiej sprzętu i produkcji niektórych może zostać zwiększona. Odwołanie startu PARYŻ (PAP) Francuski ośrodek badań kosmicznych zakomunikował w sobotę rano, że start dwóch satelitów ,Cast.ora" i „Polluxa" z bazy rakietowej na poligonie w Kourou w Gujanie Francuskiej zostaje o-droczony do poniedziałku 21 maja. W czasie ostatniej kontroli stwier dzono usterki w aparaturze. Jest to już drugie z kolei odroczenie startu. Eksperyment był zapowiedziany na ubiegłą środę, po czym termin startu przesunięto na sobotę. MANIFESTACJA PRZYJAŹNI na ulicach Bonn Z okazji pobytu w Bonn se-Przemawiający na wiecu kretarza generalnego KCwyrazili nadzieję, że rokowa- KPZR LEONIDA BREŻNIE-nia które Leonid Breżniew WA w sobotę przed gmachemprowadzi z przywódcami NRF uniwersytetu z udziałem ok.umocnią polityczne, gospodar- 30 tys. osób odbyła się wielo-cze i kulturalne kontakty NRF godzinna masowa manifestacjaze Związkiem Radzieckim, pod hasłem: „O przyjaźń zePo zakończeniu wiecu jego Związkiem Radzieckim, o bezuczestnicy urządzili manifesta pieczeństwo w Europie, o trwację na centralnych ulicach ły pokój dla naszych krajów".Bonn. ZNIESIENIE OGRANICZEŃ w ruchu osobowym z Rumunią i Bułgarią W SKRÓCIE EDWARD GIEREK PRZYJĄŁ AMBASADORA PRL W AUSTRII WARSZAWA W dniu 19 bm. I sekretarz KC PZPR Edward Gierek przyjął nowo mianowanego ambasadora PRL, w Austrii Ryszarda Karskiego. ROZMOWA LESIECZKO — — JAGIELSKI MOSKWA Zastępca przewodniczącego Rady Ministrów ZSRR Michaił Lesieczko przyjął wiceprezesa Rady Ministrów PRL Mieczysława Jagielskiego i ©d^vł z nim przyjacielską serdeczną rozmowę. COX SPECJALNYM PROKURATOREM WASZYNGTON Desygnowany przez prezyden ta USA na ministra sprawiedl: wości Elliot Richardson, mianował profesora wydziału pra wa na uniwersytecie Harvard. Archibalda Ooxa, specjalnym prokuratorem do zbadania af® ry Watergate. Nominację Co- a mus zatwierdzić leszcze senaćka komisja prawna. CHIŃSCY FIZYCY ATOMOWI W USA PEKIN Agenda Sinhua podała w to botę do wiadomości, że 13-oso bowa deiegacja chińskich fizyków — specjalistów w 23kresie fizyki wielkich energii opuściła Pekin, udając się z wizytą do Stanów Zjednoczonych. „CZARNI PUŁKOWNICY" ZAPROSZENI DO PEKINU LONDYN Wicepremier rządu greckiego Nikolaos Makarezos udał się w sobotę z 6-dniowa wizyta oficjalna do Pekinu na zaproszenie rządu ChRL. Makarezos jest pierwsayrn członkiem rządu greckiego któ ry odwiedzi Chiny od czasu na wiązania stosunków dyplomatycznych miedzy obu kratami przed u miesiacami. NASA W AKCJI NOWY JORK Tęchnicy z NASA przestar' li w sobotę do operacji przewietrzenia wnętrza sta cii orbi talnej „Skylab" w celu usunie cia z niego trujących gazOw, jakie mogły tam zgromadzić się w związku z wysoką tempe raturą na pokładzie. WARSZAWA (PAP) Ministerstwo Spraw Wewnętrznych komunikuje, że w związku z wygaśnięciem prysz czycy w Bułgarii i Rumunii znosi się ograniczenia w ruchu osobowym z tymi krajami. Dopuszcza się przelot samolotami oraz przejazd tranzy- Zniesienie stanu wyjątkowego w Buenos Aires MEKSYK (PAP) Rząd argentyński zniósł w piątek o północy stan wyjątkowy, wprowadzony 1 maja w Buenos Aires oraz w prowincjach Santa Fe i Cordoba w związku z zamordowaniem przez trockistowską organizację „Rewolucyjna Armia Ludu" byłego szefa dowódcy marynarki wojennej, admirała Hermesa Quijada. Zniesienie stanu wyjątkowego uchyla automatycznie karę śmierci; wprowadzoną na mocy tego samego dekretu. Powyższa decyzja związana jest z przekazaniem w dniu 25 bm. przez obecny rząd wojskowy władzy niedawno wybranemu prezydentowi HEC-TOROWI CAMPORZE. tem kolejowym i samochodowym przez ZSRR. W komunikacji kolejowej do tych państw przez Węgry i Czechosłowację (w krajach tych nie nastąpiło jeszcze pełne wygaś nięcie pryszczycy) dopuszcza się jedynie przejazd tranzytem (bez wysiadania). Natomiast wyjazdy turystycz ne, zbiorowe i indywidualne do CSRS i Węgier są w dalszym ciągu wstrzymane. Wyjazdy służbowe do tych krajów są dozwolone pociągiem lub samolotem. Inne wyjazdy do tych krajów możliwe są tylko za zgodą Ministerstwa Rolnictwa i właściwych prezy diów WRN — wojewódzkich lekarzy weterynarii. Instytucje zapraszające do kraju obywateli Czechosłowacji i Węgier powinny uprzednio uzyskać zgodę Ministerstwa Rolnictwa. Międzynarodowa konferencja teoretyczna WARSZAWA (PAP) 21 bm. rozpoczyna się w Warszawie międzynarodowa konferencja teoretyczna na temat „Klasa robotnicza i jej partia we współczesnym społeczeństwie socjalistycznym". W konferencji wezmą udział delegacje partyjne z Bułgai-ii, Czechosłowacji, Mongolii, NRD. Polski, Rumunii, Węgier i Związku Radzieckiego oraz członkowie kolegium redakcyjnego czasopisma „Problemy Pokoju i Socjalizmu". Organizatorami konferencji, która potrwa trzy dni, są redakcje „Problemów Pokoju 1 Socjalizmu" i „Nowych Dróg" oraz Wyższa Szkoła Nauk Spo-łecznych przy KC PZPR. D. Kosovac u premiera Piotra Jaroszewicza WARSZAWA Prezes Rady Ministrów Piotr Jaroszewicz przyjął przebywa jącego z kilkudniową wizytą w Polsce przewodnicząc0^ Ra dy Wykonawczej Bośni i Her cegowiny — Drogutina Koso-vaca. W rozmowie, która dotyczy- , ła zagadnień współpracy go- ' spodarczej, uczestniczył wicepremier — Kazimierz Olszewski. PONAD MILION OSÓB ZWIEDZIŁO RADZIECKĄ WYSTAWĘ KRAKÓW (PAP) 19 bm. w Muzeum Narodowym w Krakowie zamknięto wielką wysta wę fotograficzną, zorganizowaną przez agencję prasową „Nowosti" pt. „ZSRR - Kraj i Ludzie". Wystawa prezentowana była w 20 krajach świata m. in. w USA i wszędzie wzbudzała' dtiże zainteresowanie. W Polsce pokazywana była w 8 miastach i zwiedziło ją 1,1 min osób. Kraków był ostatnim miastem w Polsce, gdzie eksponowana była wystawa. Cieszyła się olbrzymim zainteresowaniem, głównie wśród młodzieży akademickiej i szkolnej; masowo zwiedzali ją również turyści krajowi i zagraniczni. DELEGACJA KC SED GOŚCIŁA W POLSCE WARSZAWA (PAP) Na zaproszenie KC PZPR przebywała w naszym kraju delegacja KC SED, której przewodniczył członek KC SED. kierownik Wydziału do Spraw Rolnictwa KC —- Bruno Kies-ler. Podczas swego pobytu delegacja zwiedziła państwowe gospodarstwa rolne, spółdzielnie produkcyjne i kółka rolnicze w województwach bydgoskim i gdąńskim oraz przeprowadziła rozmowy z aktywem partyjno-gospodarczym tych województw. 19 bm. delegacja została przyjęta w KC PZPR przez zastępcę członka Biura Politycznego, sekretarza KC PZPR — Kazimierza Barcikowskiego. Wojaże załogi „Apollo-17" WASZYNGTON (PAP) Prezydent USA Richard Nixon, postanowił wysłać członków załogi statku kosmicznego Apollo-17": Eugene Oemana, Ronalda Evansa i Harrisona Schmitta z „misją dobrej woli" do 10 krajów Azji i A-fryki. Pierwszym etapem podróży astronautów będzie Senegal, gdzie przybędą 6 czerwca. Nastepnie odwiedzą oni kolejno: Nigerię, Kamerun, Pakistan, Indie, Singapur, Filipiny, Mikronezję i Fidżi. Dnia 18 maja 1973 roku, po ciężkiej chorobie przeżywszy lat 22 zmarł Norbert Gondek praeownik Powiatowego Przedsiębiorstwa Remontowo Budowlanego w Złotowie W Zmarłym tracimy cenionego pracownika i kole^ Cześć Jego Pamięci! Wyrazy głębokiego współczucia RODZINIE składają DYREKCJA, WSPÓŁPRACOWNICY i RADA ZAKŁADOWA ROŚNIE RANGA działalności kulturalnej Wystąpienie I sekretarza KW. WŁADYSŁAWA KOZBRY na spotkaniu z działaczami kultury Miło mi, że mogę kontynuo-Jak wiecie koncentrujemy wać dobrą koszalińską trądy-aktualnie nasze partyjne siły cję spotkań z okazji Dnia Dziana zadaniach społeczno-gospodarcza Działacza Kultury. Chcemy jak najszyb Wprawdzie takich czy podob ciej usunąć wszelkie relikty za nych spotkań mogłoby być wniedbań kulturowych w sferze ciągu roku więcej, Komitet materialnej, wprowadzić ład i Wojewódzki nie zawsze kier uporządek do naszych wsi, je swe kroki tam, gdzie chce, lecz tam gdzie nieraz musi. częściej ku obszarom i sprawom bardziej zaniedbanym, niż ku obszarom i sprawom rozwijającym się, dostarczającym świadectw intelektualnej 1 organizatorskiej żywotności. Nieraz głębokie przekonanie o wartościach koszalińskiego ruchu kulturalnego, o jego inwencji w poszukiwaniu form i treści wzbogacania życia ma miast, stworzyć odpowiadające współczesnym wymaganiom cywilizacyjnym warunki życia i pracy. Ale jesteśmy świadomi i zdajemy sobie sprawę, że jest to przecież zadanie wstęp ne i mimo swego ogromu stosunkowo proste, bo obejmuje stosunek człowieka do rzeczy i posiada bogate źródło zasilają ce w postaci postępu gospodarczego. Zadania zasadnicze mieszczą jednak tę słabą stronę, że tro- się w sferze świadomości. chę nas oddala od Was i Waszych spraw. Myślę jednak, że przezwyciężymy tę mimowolną słabość, bo /ielkimi krokami i nieuchronnie zbliża się czas, którym społeczna ranga wszelkiej działalności kultural nej niepomiernie wzrośnie. Wznowienie przedpłat na fiata 1261 WARSZAWA (PAP) Jak dowiaduje się PAP, Pow szechna Kasa Oszczędności Wznowiła przyjmowanie przed płat na polskiego fiata 126P — na lata 1978—80, Przedpłat można dokonywać we wszystkich oddziałach PKO oraz u-poważnionych jej ajencjach w zakładach pracy i wytypowanych urzędach pocztowych. O kolejności uzyskania samochodu w tym okresie decydować będzie kolejność wniesienia przedpłaty. Jak wiadomo, akcja przedpłat na małego fiata na rok 1977 została zakończona. Ogółem przyjęto od 5 lutego br., tj. od rozpoczęcia przedpłat, ponad 106,6 tys. zgłoszeń. Łącz na suma wniesionych przedpłat przekracza 900 min zł. War to podać, że spośród tych prze szło 106,6 tys. amatorów polskiego fiata 126 P, 25 tys. o-trzyma samochód już w latach 1974—1976. W tym przypadku o terminie wcześniejszego o-trzymania wozu zadecydują lo sowania, które będą przeprowadzone w ostatnich kwartałach lat: 1973, 1974 i 1975. Wez mą w nich udział ci, którzy wnieśli przedpłaty w całości, lub którzy do 30 września roku poprzedzającego rok losowania, uzupełnią wkład do wy sokości wymaganej przy naby ciu samochodu. Młodzi i technika (Inf. wł.) Wczoraj w Koszalinie, w Prez. MRN, odbył się Wojewódzki Sejmik Młodych Inżynierów i Techników. Tradycyj nie już w ramach Koszalińskich Dni Techniki Zarząd Wo jewódzki ZMS, OW NOT i WRZZ organizują spotkanie młodych przedstawicieli kadry inż"nieryjno-technicznej kowieńskiego przemysłu. Gościem spotkania był sekretarz KW PZPR w Koszalinie, Michał Piechocki. Złożył on gratulacje laureatom TMMT, którzy podczas imprezy otrzymali nagrody i wyróżnienia. (pak) Katastrofa w Korei Południowej TOKIO 23 osoby zginęły, 82 odnłoły rany w wyniku zderzenia pociągu z autokarem na przejeździe kolejowym. Wśród ofiar przeważają dzieci, które jechały do szkoły autokarem. Mówimy, że budujemy drugą Polskę i nowe społeczeństwo, że celem wszystkich naszych wysiłków i działań jest człowiek, zaspokajanie jego potrzeb, wzbogacanie wartości jego życia. Ten nowy człowiek, jeśli jego życie ma być piękniejsze i bogatsze, musi być człowiekiem o wysokiej kulturze duchowej, wrażliwym na wszelkie przejawy piękna, posiadającym wielkie ambicje poznawcze, zdolnym do intelektualnych doznań, zwróconym w stronę nauki, kultury i sztuki, umiejącym czerpać z dorobku myśli ludzkiej wartości barwiące dzień powszedni. Ile w tej dziedzinie jest do zrobienia — wszyscy wiemy, bo przecież w niektórych kręgach społeczeństwa trzeba zaczynać prawie że od podstaw, kształtować elementarne potrzeby kulturalne. Szczęściem naszego regionu jest to, że na Was, liczną kadrę działaczy kultury, która codziennie pokonuje obojętność na wartości literatury, muzyki, sztuk plastycznych, teatru, ambitnie i śmiało szuka dotarcia do umysłów, tworzy I upowszechnia dobra kulturalne. Przyjmijcie więc w dniu Waszego święta serdeczne podziękowanie za Wasz codzienny trud, przyjmijcie^ słowa u-znania i szacunku, jakim darzy Was Komitet Wojewódzki partii. Przyjmijcie też zapewnienie, że będziemy konsekwentnie tworzyć coraz lepsze warunki dla rozwoju Waszej działalności oraz najlepsze życzenia, aby Wasza praca w sposób coraz bardziej widoczny kształtowała ludzkie zainteresowania i potrzeby, tęsknotę i umiłowanie piękna i dobra. koszalińska WIZYTÓWKA GOSPODARNOSC PORZĄDEK ESTETYKA p To już coś więcej niż sprzgtanie (dokończenie ze str. 1) Przytoczyłam te budujące, o humanitarnej wymowie przy kłady niesienia ludziom bezinteresownej pomocy, celowo na początku. Jakże często bowiem ta jedna zagroda, starych, zniedołężniałych ludzi, szpeci ładną, czystą wieś. Sami nie dadzą rady. Trzeba im pomóc. Ale gmina też nie poradzi wszystkiemu. W powiecie drawskim tę pomoc niosą Takie reakcje i postawy Dorzućmy jeszcze kilka mi-cieszą — opowiada naczelnik gawek z innych gmin powiatu gminy Ostrowice, Henryk Dur drawskiego. Osiek Drawskiczewski. — Ale nie wszyscy są tacy chętni i troskliwi. Oczywiście, można karać. Uważamy jednak, że więcej udaje się zdziałać perswazją, prośbą, dobrym przykładem. Wyegzekwowaliśmy ko 15 mandatów. — Najwięcej kłopotu sprawiają pegeery, oczywiście, nie wszystkie, ale np. Dołgie, Przy toń, Jełcnino, Grabinek. Go-członkowie ZSMW i harcerze, spodarują na naszym terenie, tych gospodarstw są najbardziej cdporne na zalecenia i apele. Niektóre jeszcze brudzą wsie, np. kiszonką. To prawda. Są jeszcze kontrasty, np. w Siecinle. W środku tej wsi stoją obskurne zabudowania samotnej inwalidki. Przygotowuje się dla niej mieszkanie. Wkrótce rudery zostaną zburzone. Natomiast w Dołgiem, były „Elwod", po rozprowadzeniu wody pozostawił zniszczoną drogę, rozkopy. Z tej przyczyny wydarzył się Tutaj takie pozytywne przykłady można mnożyć. I co ważne, młodzi podjęli się stałej opieki nad starymi mieszkańcami w swoich wsiach. Będą im systematycznie pomagać utrzymywać porządek. Zainteresował mnie „program porządkowania" gminy Ostrowice, nakreślony na ten rok przez sztab sanitarno-porządkowy, powołany 3 lutego br. Zadania nie są na wyrost, świadczą o mądrym i szerokim spojrzeniu zespołu ludzi na sprawę porządku, estetyki i gospodarności. Program ujmuje rzecz całościowo. Sugeruje, że w gminie Ostrowice higiena i estetyka wsi będzie wciąż w centrum uwagi sztabu. Nie używam więc celowo określenia „akcja" gdyż ono wypaczyłoby sens wielkiego zaangażowania pracowników gminy, sztabu i zycjach trzymają się większości mieszkańców gmi- w Nowym Worowie. ny. Powiedziano mi „program porządkowania", a nie „uporządkowania", co z kolei świad czy, że porządek będzie tu zawsze. Wszystko wskazuje na to, że się nie mylę. Już we wszystkich 14 wsiach gminy, co sobotę, zamiata się ujice, Wierzchni ani chodników, czy zakładać oświetlenia. Bardzo w pegeerze błoto po kolana, nawet szyldu nie ma nad bramą. babinek. Wieś sprawia bardzo korzystne wrażenie Ładniej tu niż w Osieku. Na trasie — leśniczówka, a wokół dotąd tyl połamane płoty. Naprzeciw młodnik. Kiedyś był ogrodzony żerdziami Teraz sterczą w nieładzie. W Sienicy dużo prac w trakcie. Może więc wkrótce znikną gruzy po świeżo wyburzonych chałupach: starej kuźni? Giżyno. Brud i błoto w peaie należą do PWGR w Draw sku i Złocieńcu. Kierownictwa geerze. Ale już porządkuje się obejścia domów robotników, zakłada i grodzi ładne ogrody. Może więc i w samym gospodarstwie rozpoczną się porządki? Na trasie z Giżyna do Kalisza Pomorskiego sporo przy drodze uschniętych drzew. Po co się je trzyma? Aby zarażały zdrowe okazy... Tyle w telegraficznym gkrócie. Rozpoczęliśmy ten zwiad optymistycznie i tak też wypadałoby zakończyć. A więc krótko. Kalisz Pomorski jest już piękny, Złocieniec wcale nie tu wypadek. Przedsiębiorstwo gorszy. W gminie kaliskiej wy musi jak najrychlej uporządkuje różniają się Konotop i Poźrza-kować wieś albo zapłacić ka- dło. Wyróżnienie to można lirę. W Bornem, które także bar czyć podwójnie, jeśli się pa-dzo korzystnie się zmieniło, mięta jak okropnie były te zamiast kocich łbów będzie je- miejscowości zapuszczone jesienią dywanik asfaltowy. Jeszcze tak niedawno. szcze „dzielnie" na swoich po-brudasy Z kolei Przytoń ma na zbyciu sporo kamieni. Czy mieszkańcy liczą, że ktoś je kupił? W kilku wsiach, jak np. w Smołdzięcinie, zakładać się będzie nie- Reporterską penetrację kończymy w punkcie wyjścia: w gminie Ostrowice. Warto dorzucić, że mieszkańcy tej gminy zadeklarowali na rok bieżący czyny społeczne wartości 450 tys. złotych, nie licząc transportu i składek. Wszyscy chodniki, podwórza. Odnowiono wszystkie przystanki PKS i o dziwo, w tych oszklonych nikt nie wybija szyb, nie wyłamuje drzwi. Widocznie ład i porządek onieśmiela wandali i powstrzymuje chłopaków od płatania psich figlów. długo wodociągi. Postanowio-moj rozmówcy zgodnie wymie- no więc nie kłaść tam naniali: Leona Jakóba, Ludwika Wysoczańskiego, Ryszarda Bieruta Kazimierza Oszkiela słusznie. Szkoda zachodu, sko-działaczy najbardziej zaanga- ro i tak trzeba by je z ko-żowanych w porządkowaniu nieczności niszczyć.gminy. To są Ludzie Dobrej W ogóle program gminy O-Roboty. strowice zakłada całkowite, Sama wieś gminna Ostrowice — zmieniła się nie do poznania. Czy to te same Ostrowice co przed rokiem, czy nie te? — zadaję sobie pytanie. Nawet niezbyt reprezentacyjny budynek urzędu też jakby odmłodniał. —Idę przez wieś i zaczepia mnie rolnik: „Panie naczelniku — mówi — czy taki płot będzie dobry? A jaki wysoki zrobić? Bliżej jezdni, czy dalej?" —Jak pan naczelnik chce, to my te parę furmanek piachu zawieziemy do szkoły w czynie społecznym. kompleksowe porządkowanie kilku (dwóch, trzech) wsi równocześnie. Nie wszystko naraz, ale za to porządnie. Całkowite porządkowanie to znaczy usunięcie ruder, konieczne remonty budynków, ogrodzeń, ulic. Nie trzeba przekonywać, ile takie sprawy wymagają zachodu, zwłaszcza jeśli chodzi o własność prywatną. Malowanie i zamiatanie to sprawy naprawdę drobne i oczywiste. Po prostu kosmetyka, estetyczne wykończenie. Zatrzymaliśmy się dłużej I wnikliwiej nad mądrą koncepcją ostrowickiej odpowiedzi na apel XIII Wojewódzkiej Kon-Co to dla ferencji PZPR w sprawie porządkowania. M. WRONOWSKA DZIENNIKARZEM] Sudowo - wieś letniskowa Zmienia się oblicze Gu-dowa w pow. Drawsko — wsi letniskowej, w której znajduje się piękny ośrodek wypoczynkowy pracowników rolnych „Agrykola" nad jeziorem Lubię. Sam ośrodek jest ładnie po łożony i dobrze zagospodarowany. We wsi znikły odrapane mury budynków, walące się płoty. Gospodarze odnowili elewację swo ich domostw, pomalowali płoty. Zmieniło się również otoczenie Państwowego Gospodarstwa Rolnego w G ud o wie. Podwórze zostało uprzątnięte i stojące tam dotychczas ciągniki i maszyny rolnicze znalazły się w nowo zbudowa* nym parku maszynowym. Obok nowego bloku administracyjnego zakłada się ogrodzenie, fontannę i zieleńce. Dla przyszłych turystów w sezonie letnim wieś Gu-dowo pokaże się w pięknej, nowej szacie. W roku ubiegłym w Gu-dowie została zbudowana piękna nowa szkoła podstawowa. Od 1 września br. powstanie tu szkoła zbiorcza dla dzieci wsi Gu dowa i sąsiednich miejsco wości Linowo i Lubiesze-wo, zatrudniająca 12 nauczycieli. Obecnie na terenie szkoły trwają prace wykończeniowe, chociaż w zwolnionym tempie. Budynek szkoły został zbudowany przez pracowników Przedsiębiorstwa Budownictwa Rolniczego w Drawsku Pomorskim. JÓZEF SKOWRONEK Przedłużone godziny pracy w banku Dewizy kupujemy do godziny 18. WARSZAWA (PAP) Jak wynika z informacji u-zyskanych przez PAP, od poniedziałku, 21 bm. zostaną prze dłużone godziny pracy oddziałów operacyjnych NBP w miastach wojewódzkich — do godziny 18, w soboty — do go- WARSZAWA (PAP) Jak informuje rzecznik prasowy rządu — 18 maja br. odbyło się posiedzenie Rady Ministrów. Dokonano oceny realizacji zadań NPG w kwietniu oraz za cztery miesiące br. Biorąc za podstawę ustalenia przyjęte na wspólnym posiedzeniu Biura Politycznego KC PZPR i Prezydium Rządu, Rada Ministrów omówiła zagadnienia, które — w aktualnej sytuacji gospodarczej — odgrywają ważną rolę w realizacji tegorocznych zadań i w umacnianiu procesów przyśpieszania tempa rozwoju gospodarki, a tym samym wymagają szczególnej troski i koncentracji uwagi wszystkich pionów i szczebli zarządzania. dla resortów na rok bieżący zostaną sformułowane w korekcie planu handlu zagranicznego, która w najbliższym czasie zostanie przedłożona Prezydium Rządu; wzrostem przychodów pieniężnych ludności, dalsze ak tywizowanie produkcji dla rynku, dążenie do pełnej zgodności wytwarzanych a- Do zagadnień tych należą: —Efektywne oddziaływanie na rzecz poprawy relacji ekonomicznych, poprzez racjonalną gospodarkę zatrudnieniem i dalsze przyspieszenie wzrostu wydajności oraz dyscypliny pracy. Podjęty poprzednio w tej dziedzinie decyzje przyniosły już w kwietniu pewne rezultaty, co wyraża się w zmniejszeniu dynamiki przyrostu zatrudnienia i w pewnej poprawie relacji ekonomicznych. Jednakże uzyskane wyniki nie mogą zadowalać, zwłaszcza jeśli chodzi o wykorzystanie dnia roboczego. Należy dążyć do bardziej konsekwentnego i efektywniejszego wykonywania decyzji i operatywnych rozwią zań podjętych przeź rząd w tej sprawie w ubiegłych miesiącach; —Uzyskiwanie maksymal nych efektów z realizowanych inwestycji i niedopusz czanie do dalszego rozszerza- Z prac RADY MINISTRÓW nia frontu robót. Uznano za niezbędne ponowne dokonanie analizy planów inwestycyjnych resortów pod kątem możliwości przyspieszania terminów przekazywania o-biektów, a także przestrzega nie decyzji o nierozsżerza-ńiu frontu inwestycyjnego; i- Podjęcie maksymalnego wysiłku na rzecz zwiększania zadań i dalszej aktywizacji eksportu, gdyż zależy od tego realność ważnych zamierzeń importowych. Dodatkowe zadania eksportowe sekwencją wprowadzane w życie przez wszystkie zainteresowane resorty, instytucje oraz prezydia rad narodowych. ,W dalszej części posiedzenia W związku z szybszym, Rada Ministrów przyjęła u-zakładano w planie, chwały w sprawie obrony cywilnej oraz szkolenia ludności w zakresie powszechnej samoobrony. Mają one istotne znaczenie dla dalszego doskonalenia systemu przygotowania społeczeństwa w dziedzinie obronności. Rada Ministrów uchwaliła rozporządzenie w sprawie o-kreślania wysokości wpisów w sprawach cywilnych oraz rozpatrzyła rządowy projekt ustawy o opłatach w sprawach karnych. Rozporządzenie, w porównaniu ze stanem dotychczasowym, koryguje wysokość wpisów w sprawach cywilnych uwzględniając zarówno rodzaj i stopień zawiłości spra wy, jak i wysokość ponoszo- waniem określonych kategorii spraw. sortymentów z aktualnymi potrzebami handlu, szersze. wykorzystanie możliwościny.c.h Przei nie przypuszczasz, jak dobrze to wpłynie na stosunki z najbliższą osobą. (PAI) podróż poślubną, już po u-kończeniu szkoły, wybrali się do Niemiec, gdzie Moore był przed laty jako młody porucznik brytyjskiej armii okupacyjnej. Poślubna podróż rozciągnęła się do długich 7 lat. Miłość młodych aktorów tr-y^ąłą, zj^fiznig ^ęócej. Już "po dwóch latach dosz-li do wniosku,' że zupełnie do siebie nie pasują. Rozstali się więc, a Dorn zaczęła pracować jako aktorka w jednym z niemieckich teatrów. Jej mężów1' powiodło się znacznie gorzej i musiał zre zygnować na długo z zawodu. Pracował w Hamburgu i okolicznych miastach jako kelner,, zmywacz talerzy, prezentował też męską kon fekcję. Wszystkie te zajęcia nie przyniosły mu co prawda pieniędzy lecz dały za to wspaniałą znajomość języka niemieckiego. W roku 1953 Roger uzyskał roz-wó 1 i wyjechał z powrotem do W. Brytanii. ROZPOCZYNA SIĘ WIELKA KARIERA... Niedługo cieszył się jednak świeżo zdobytą wolnoś cią. Po paru zaledwie miesiącach przestał być „chłop cem" poślub;ając starszą od siebie o 9 lat śpiewaczkę po pularnych szlagierów Doro-thy Squiras. Niedługo po ślubie wyjechał wraz z żoną do Stanów Zjednoczonych, gdzie przez parę lat pracowali wspólnie w wielkiej wytwórni filmowej MGM. Wraz z nim w filmach tych grały znane i sławne aktorki: Liz Taylor, Lana Turner i inne. Reżyserzy i producenci byli zadowoleni z młodego Anglika, nic dziwnego. że nie narzekał on na brak propozycji. Ale po mimo tego powrócił do W. Brytanii. Dopiero w ojczyźnie wystąpił w filmach, które przyniosły mu popularność i sławę, może nie tyle . wśród krytyków* ile wśród publiczności, zwłaszcza mło dej. Roger zagrał bowiem tytułowe role w seryjnych filmach „Tvanhoe" i .,Mave-rick". Stał się popularny i znany w całej Anglii. Jednakże bohater nie był zado wolony, bowiem jak dziś wspomina „chciałbym pograć trochę w teatrze, tego sie przecież uczyłem". (C. d. n.) (Interpress) BOLESŁAW BRESZCZAK Nowy system zachęt Rzemiosło czeka na młodzież Wytyczne Zarządu Centralnego Związku Rzemiosła zakładają, że w woj. ko szalińskim w 1973 r, powin no być 2050 uczniów, co o-znacza, że w roku bieżącym należy przyjąć do nauki za wodu co najmniej 187 osób. Jak na możliwości województwa, jest to duży wzrost, gdyż spośród 2283 mistrzów, szkoleniem zajmuje się tylko 979. Izba Rzemieślnicza w ro ku ubiegłym przeprowadziła badania ankietowe wśród mistrzów, chcąc ustalić dla czego tak mało ich zajmuje się szkoleniem nowych kadr, Okazało się, że 39.5 proc. badanych nie szkoliło uczniów, gdyż nie miało kandydatów, 15,5 procent nie przyjmowało uczniów ze względu na złe warunki lokalowe, a 11,2 proc. twierdziło, że szkolenie im się nie opłaca. Wydaje się, że odpowiedzi ankietowe nie ustaliły konkretnych przyczyn. Według osberwacji Izby Rzemieślniczej do nauki w rze miośle zgłaszało się wielu kandydatów, a jedynie brak rozeznania potrzeb te renowych i branżowych po | wodował odejście młodzieży od rzemiosła. Cechy nie ko rzystały z pomocy Poradni Wychowawczo - Zawodowej, inspektoratów oświaty i dlatego młodzież nie zaw sze wiedziała, jaki wybrać kierunek i zawód. Prawdą jest, że wielu mi strzów nadal wykonuje rze miosło w ciasnych, ciemnych i nieodpowiednich lokalach. Przy odrobinie do brej chęci ze swej strony uzyskają z prezydium rady narodowej odpowiednią lo kalizację pod budowę pawi łonu usługowego z prawdzi wego zdarzenia. Tym bardziej, że na dogodnych wa runkach mogą korzystać z kredytów bankowych średnio lub długoterminowych, nie mówiąc już o korzysta niu z ulg inwestycyjnych, w wysokości 50 proc. kosztów budowy, udzielanych przez wydziały finansowe prezydiów rad narodowych. Optymistyczną przesłanką rzutującą na zwiększenie liczby uczniów kształcących się w rzemiośle jest fakt ukończenia przez 1131, mistrzów kursu pedagogicz nego I stopnia oraz 761 mistrzów — kursu II stopnia. Dodatkowym bodźcem dla młodzieży może być poprą wa warunków nauki w rze miośle. Np. dla uczniów mło docianych zwiększono wynagrodzenie od 260—600 zło tych miesięcznie, w zależnoś ci od okresu nauki zawodu. Uczniowie młodociani nrzed ukończeniem 18 lat mają prawo do pierwszego i wio pu w wymiarze 12 d<: ro boczych. Po półroczne; :.>ra cy i nauce otrzvrriui:- ?6 dni roboczych W roku kalendarzowym, w którvm młodociany uczeń kończv 18 lat. otrzymuie urloo w wy miarze 20 dni roboczych. Uczniowie pełnoletni otrzy muja wynagrodzenie w wy sokości 600 zł miesięcznie i urlopy na zasadach ogólnych. Wszyscy uczniowie bez względu na wiek, ale znajdujący się w rudnych warunkach materialnych, mogą otrzymać z Izby Rzemie ślniczej stypendium stale, wypłacane co miesiąc lub stypendium okresowe. W ro ku ubiegłym Izbi. na ten ceł wypłaciła 232 tys. złotych. Uczniowie wykazujący dobre postępy w nauce są wysyłani na koszt Izby na wczasy do Domu Wypoczyn kowego Rzemiosła w Pola-nicy-Zdroju, a w lipcu i sier pniu na obozy wypoczynko-wo-szkoleniowe w Polanicy Zdroju. Najważniejszym jednak prawem przysługującym uczniom młodocianym jest możność u-częszczania do zasadniczej szkoły zawodowej dokształ cającej, przy czym nauka w tych szkołach odbywa się trzy razy w tygodniu, a w tych dniach uczniowie są zwalniani z praktycznej nauki zawodu w warsztacie rzemieślniczym. Cechy ze swej strony win ny otoczyć jeszcze większą pomocą i opieką wszystkich uczniów, aktualnie kształcą cych się w rzemiośle, stworzyć im warunki do działania w cechowych zespołach świetlicowych, muzycznych, recytatorskich lub teatralnych. Obecnie konieczna jest szeroka i konkretna informacja o nauce w rzemiośle, prowadzona przez cechy w ścisłym i rzeczowym współdziałaniu z dyrekcjami szkół podstawowych, dyrektorami szkół gminnych, inspektoratami oświaty prezydiów rad narodowych. Nabór młodzieży do nauki w rzemiośle powinien oczywiście być prowadzony w oparciu o dokładną znajomość potrzeb terenowych i branżowych, w po rozumieniu z wydziałami handlu, przemysłu i usług prezydiów rad narodowych. KAZIMIERZ KUMIK Izba Rzemieślnicza w Słupsku — Co panu dolega? Proszę się rozebrać, zbadamy. Pacjent dłuższą chwilę patrzył na lekarza, jakby nie wierzył własnym oczom, wreszcie jakoś bardzo niezdecydowanie zaczął zdejmować koszulę, rzucając jednak ukradkiem spojrzenia w kierunku lekarza o czarnym kolorze skóry, jeszcze bardziej podkreślonej bielą fartucha. W odbywa skonały rajdowiec, Sobiesławcze, mistrzowie olimpijscy. Czy Zasada, który 3 razy starto-i pan uprawiał którąś z dyscy wał w słynnym już na świecieplin sportowych? rajdzie Safari. Zresztą Kenia— Nie. Trochę grałem w ko jest krajem kryjącym jeszczeszykówkę, siatkówkę, tenisa, wiele tajemnic. Trzeba ją teżpływałem Wszystko to ied- cywilizować, bowiem kolonia-nak dla relaksu Nie było cza przede wszystkim języka pol- liści angielscy zupełnie nieju, na intensywny trening Te- dbali o oświatę moich roda-raz, po skończeniu studiów, kow. Dzięki, między innymi,jest trochę więcej czasu, ale Polsce nadrabiamy w przy-na sport za późno. Lata, nie-spieszonym tempie wielowiekowe zacofanie. Po zakończeniu stażu wra ca pan do kraju i... „mif. 7". Oprócz praktyki lekar-zieleni, serdeczni ludzie i spot 7 iat f mam zamiar pracować jakałem tu coś, czego określić ko Pracownik naukowy przynie ootrafie Między pacjentami szpitala twierdzę, ze nie studia były nowej Akademii Medycznej.— Może atmosfera iakiś sno krążą dowcipy, zwłaszcza zaś najtrudniejsze, ale właśnie ję- która powstanie w Nairobi/ kój a jednocześnie wielkie tem między tymi, którzy przebyli zyk polski. Coz jednak znaczy Zresztą pracy dla lekarzy wnoczesnie wielkie tem operacje i przed uśpieniem język wobec gorących serc Kenii nie brakuje. Jeszcze wie widzieli Gideona Ragirę ze moich polskich przyjaciół! Sta je dziesiątków lat upłynie za skalpelem. W początkach nie- rali się oto, abym czuł się do- nim dojdziemy do takiej sta ty SŁUPSKU staż lekarski olbrzymskiego, niejeden raz szczęka- z Kenii (prawie 2 młem zębami. wzrostu) Gideon Ra-—- Poznał pan, doktorze, gira. W godzinach rannasz język... nych można go spot-— Strasznie trudny. Nawet kać na oddziale chirurgii ogólteraz mam kłopoty z wy- nej tutejszego szpitala, asystu-mówieniem niektórych pol- jącego przy operacjach chi-skich wyrazów. Rozumiem rurgom Stanisławowi Nerdzewszystko, gorzej z i Stanisławowi Sojce.Dziś, z perspektywy stety, lecą. —Jak się Słupsk? —To piękne miasto. Dużo panu podoba stycznej obsady lekarskiej jak w Polsce. — Jak pana przyjmują pa-cejnci podczas wyjazdów karetką? po życia... — Zapewne i to, ale jeszcze coś... W każdym razie czuję się tu bardzo swojsko Wszy scy są dla mnie bardzo serdeczni. zwłaszcza w szpitalti. W chwilach wolnych staram się zwiedzać oiękną Ziemię Koszalińska. Muszę wykorzy- zbyt ufnie patrzono na lekar- brze w Polsce, nie inaczej jest skie zabiegi młodego Kenij- i teraz, podczas stażu w Słup-czyka. Z czasem nie tylko sku. Tę serdeczność odczuwam przyzwyczajono się, ale także na każdym kroku. dzięki pogodzie jego oblicza, — Często odwiedzał pan oraz wiadomościom facho- swą ojczyznę?_ gą kardzo zdziwieni, tro *ta d . - b torat _ _ ju. W Gdańsku kończył stu- niezmiernie ciekawi Polski,dać L ~za rozmowę dia, do Słupska przyjechał na a rodzeństwo - 2 siostry i£ £ ^ J* życzymy zeby oan doktor za- odbycie lekarskiego stażu. Oto 2 braci — trochę mi zazdrosz-. J ""l"1 0Tl*ą az,iec!' ,n e wiózł do swej ojczyzny jak naj czą egzotycznego - w naszymą Ch°r8, ,?,le takze wrażenia 7 pobyli w pojęciu — kraju, jakim jestjsP°^y^a£e Przypadkowo na polsce, w Gdańsku, w Słup- Polska.P°dch0.dz£l do i naj sku_ —Co może pan powiedziećczęściej pytają o godzinę. Kie — q zapewniać nie trze naszym Czytelnikom o Kenii?y odpowiadam irn po^ polsku |-eg0 S1-e zanomnieć nie —Pod względem powierzch-, nie wiedzą jak dalej prowa da Zbyt wiele tu przviem- co sam mowi o pobycie w Polsce i w Słupsku. — Kiedy przed 7 laty re-• krutowano u nas, w Nairobi, studentów do Polski, wiedziałem o waszym kraju tyle, co przeciętny Polak wie o mojejni Kenia jest większa od Pol-Z1^ konwersację. Starsi tez o-nyCh chwil przeżyłem, zdnby- ojczyźnie. Najbardziej bałemski (525 tys. km kw.), nato-Siąąają się za mną na ulicy.jem tak ootrze^nv w Kenii za się chłodów, których możnamiast jest nas ledwie 12 min.mozG zwraca uwagę takze mój lekarza Myślę, że bedę się było domyśleć na podsta-Największym miastem, a za-wzrost.?nił o Polsce orzez wiele lat. wie mapy świata. Rzeczy-razem stolicą, jest 750-tysięcz-~'Rzeczywiscie, patrzy panObiecuje też odwiedzać moją wiście, po przyjeździe do Ło-ne Nairobi, poza tym pusty-na wszystkich dosłownie z gó-drugą oW^ne. Pokke. dzi, gdzie przez rok wraz znie, góry, bezdroża. NajlepiejF-y- A Propos, z pańskiego kra MART\n F* ?Oł FK moimi rodakami uczyłem sięopisał moją ojczyznę wasz do-JU wywodzą się słynni biega- x. Wojtkiewicz Jakie należy spełnić warunki, aby program działania uchwalony na XIII Wojewódzkiej Konferencji Sprawozdawczo-Wy borczej PZPR jak najsprawniej przekuwać w rzeczywistość? Pytanie jest przedmiotem zainteresowania wszystkich organizacji i instancji partyjnych w województwie. To zrozumiałe. Przecież na członkach partii spoczywa największa odpowiedzialność za realizację ambitnego programu roz woju regionu. W Koszalińskiem ma partia prawie 61 tysięcy członków, skupionych w 2435 podstawowych i 509 oddziałowych organizacjach oraz ponad 200 grupach partyjnych. „W każdym zakładzie pracy, instytucji, organizacji — mówił na Konferencji I se- kretarz KW PZPR, tow. Władysław Kozdra — nasza postawa, i nasza praca powinny budzić szacunek, stanowić powszechnie uznawane wzorce postępowania, troski o dobro człowieka i ogółu, wzorce obywatelskiej dyscypliny, wzorce patriotyzmu". Gdyby każdy z towarzyszy wziął sobie te słowa do serca, można by napisać, że jeden z najważniejszych warunków pomyśl nej realizacji naszych wspólnych zadań zo stał spełniony. Co więc uczynić należy, żeby tak było naprawdę? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do kilku działaczy partyjnych w Koszalinie. Dzisiaj zamieszczamy pierwszą wypowiedź na ten temat Pozornie sprzeczne interesy Stefan Tarnowski, I sekretarz KZ PZPR w Koszalińskich Zakładach Przemysłu Lniarskie go „Plytoien OWI AD AJ Ą, że nie ma złych załóg. Może być niedobra dyrekcja, kierownictwo samorządu robotniczego czy organizacji partyjnej. Wiele w tym prawdy. Nieraz mogliśmy się o tym przekonać także u nas, w Płytolenie. W ubiegłym roku część załogi, zatrudnionej w wytwórni płyt paździerzowych, przeszła na ęzterozmianowy system pracy. Ile gadania i dy skusji mieliśm,y wówczas, wiedzą o tym chyba najlepiej pracownicy przedsiębiorstwa. Ile na pozór sprzecznych interesów trzeba było nam godzić! Niczego przed załogą jednak nie ukrywaliśmy, gdyż dopiero byśmy popełnili błąd, którego miała by prawo załoga nam nie wybaczyć. Przejście na czterozmianowy system, pracy było koniecznością, podyktowaną względami gospodarczymi. Chodziło o zagospodarowanie surowca, którym w tym przypadku były paż-dzierze. Sprawa o tyle pilna, że przedłużały się prace przy rozruchu dużej wytwórni płyt w Wołczy w województwie opolskim. Nie bez znaczenia była także szansa lepszegó wykorzy stania maszyn w naszym przedsiębiorstwie. Ale ludzie mieli również na względzie swoje własne interesy. Należało je uszanować. Pytali o zarobki, obawiali się, czy aby nie będą niższe Przedstawiliśmy dokładny rachunek. Wynik był korzystny. Mimo to nie wszyscy dali nam wiarę. Odwołaliśmy się do człon ków partii, od ich postawy zależało wtedy bardzo wiele. Ponadto należało uwzględnić osobiste kłopoty pracowników. Zatrudniamy wiele kobiet. Niektóre mówiły: „A co z moją rodziną? Maż będzie w domu, a ja w pracy?... Nie zbywaliś my milczeniem niczyich pretensji. To zadecydowało o powodzeniu przedsięwzięcia Gdyby dzisiaj ludziom zaproponować powrót do starych porządków, byłoby więcej kłopotów, niż rok temu, kiedy zdecydowaliś- my się zaproponować pracę na cztery zmiany. Zwiększyła się wydajność pracy. o 11 proc. poprawiło się wykorzystanie maszyn, a zarób ki w wytwórni płyt są najwyższe w przedsię biorstwie. Pacownicy Płytolenu mają osiągnięcia w ra cjonalizacji produkcji. Jako pierwsi w kraju w naszej branży zmechanizowaliśmy wyładu-nek mokrej słomy z basenów. Chwalą nas za najwyższą wydajność pracy. Plany wykonujemy z nadwyżką. Wartość dodatkowej produkcji w ubiegłym, roku wyniosła 11 min zł. W bieżącym roku załoga postanowiła wyprodukować ponad plan towary wartości 10 min złotych. I gdyby liczyć tylko rezultaty w produkcji. Płytolen pretendowałby do 1 miejsca we współzawodnictwie między przedsiębiorstwami nasze] branży w całym kraju. Przegraliśmy tę szansę z powodu wypadków przy pracy Dlatego też teraz koncentrujemy uwagę na kwestiach dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy. Zorganizowano kurs dla kadry, zakończony egzaminem Dyrekcja podjęła nie mało decyzji o charakterze organizacyjnym. Nie brakuje jednak kłopotów stwarzanych przez ludzi. Nie tak znów dawno zdarzyło .się, że jeden z pracowników był na zmianie nietrzeźwy, Wystarczy sobie wyobrazić, że do jego obowiązków należało czuwanie nad sprawnością urządzeń rlektrycrnych, żeby zrozumieć. jakimi to groziło skutkami. W wy twórni płyt jeden z mistrzów stoczył bójkę z robotnikiem. Przypadków takich je*r już niewiele, przede wszystkim, dzięki temu że wobec winnych dyrekcja wyciąga surowe konsekwencje służbowe, a.my nie stronim,y od publicznego rozpatrywania tych spraw na zebraniach POP. Jeśli coś podobnego przydarzy się członkowi partii, może być pewny, że nie obejdzie się bez kary, Chcąc bowiem, wy magać od innych, musimy zacząć od siebie. „ZGDREDZIU. KOPSNIJ TRZY DYCHY..." takimi słowy, wziętymi z ęwary więziennej, zwrócił się w grudniowy wieczór IG-letni mieszkaniec Okonka, BOGUSŁAW FORNALSKI, będący w towarzystwie 21-letniego ZDZISŁAWA WŁODARCZYKA, do oczekującego na autobus, nieznanego im, Ryszarda W. Kiedy ten jednak kategorycznie odmówił, B. Fornalski uderzył go głową w klatkę piersiową. W chwili gdy napadnięty schylił się, by podnieść kapelusz, który mu spadł z głowy, Z. Włodarczyk przyło WOKANDZIE żył mu nóż do boku, zakazu-jac wykonania jakiegokolwiek nichu, pod groźbą przebicia. Wtedy po raz drugi do akcji wkroczył B, Fornalski, wyciągając Ryszardowi W. z portfe In, 190 zł i 40 zł bilonem z in nej kieszeni. Następnie kilkakrotnie uderzył w głowę napad niętego, a gdy ten zaczął u-ciekać, pobiegł za nim i powaliwszy na ziemię kopnął kilka razy. Nie wiadomo jakby się to skończyło, gdyby nie inter wencja przechodniów. „Brawurowa" akcja obu mlo dzieńców zakończyła się epilo ęiem sądowym. Sąd Wojewódz ki w Koszalinie skazał B. FOR. NALSKIEGO, ucznia szkoły przy Zakładach Naprawczych Mechanizacji Rolnictwa w O-konku, na pobyt w domu poprawczym, natomiast Z. WŁODARCZYKA, uprzednio już ka ranego, na karę 7 lat pozbawienia wolności i 3 tys. zł grzywny. Właściwie można by poprze stać na tym krótkim przedsta wieniu faktów, jako że są one wystarczająco wymowne. Niepokój budzi jednak pewna rzecz. Z. Włodarczyk nie tak dawno wrócił z więzienia Jak to się stało, że po krótkim o-kresie czasu wrócił na drogę przestępstwa, pociągając za sobą 16 letniego chłopca? Nie wiem, czy był on osobnikiem aspołecznym, niepodatnym na żadne sugestie, czy też mu po prostu nikt w Okonku, po odzyskaniu wolności, nie podał ręki, nie pomógł w znalezieniu uczciwego miejsca dla siebie w miejscowej społeczności. Zastanowienie się nxM tym problemem ma o tyle sens, że przecież za parę lat, które szyb ko miną, wróci do Okonka młody, wkraczający w życie B. Fornalczyk. Warto by już te raz pomyśleć, co zrobić, by nie poczuł się przybłędą ani boha terem podziwianym przez młod szych przy biernej postawie starszych. Bynajmniej nie oczekujemy w tej sprawie listów, deklara cji, ani zapewnień od orgańiza cji młodzieżowych i społecz* nych. Po prostu poddajemy myśl pod rozwagę. (rd) WSPÓŁPRACA STOCZNIOWCÓW USTKI z Centrum Szkolenia Specjalistów Marynarki Wojennej W stoczni „Ustka" odbyło się spotkanie komendy i akty-ku partyjno-politycznego Centrum Szkolenia Specjalistów Marynarki Wojennej im. Fran ciszka Zubrzyckiego ze stoczniowcami. Goście zwiedzili urządzenia stoczni . obserwowali pracę w oddziałach tworzyw sztucznych i produkcji kutrów stalowych. Spotykali tam również rezerwistów, k\ó rzy pełnili służbę w CSSMW, a dziś należą do przodujących pracowników, jak nQ. ppor. mar. rez. Julian Ciebiera, por. mar. rez. Józef Korabicki, ppor. mar. rez. Henryk Słomka i inni. W trakcie spotkania podpisano deklarację o współpracy . która istniała wprawdzie od dawna, ale dotąd nie była koordynowana. Umowa stwierdza, że dyrekcja stoczni „Ustka" i aktyw robotniczy oraz komenda CSSMW traktować będą nawiązanie bliższej współpracy jako ważny cel w umacnianiu więzi społeczeństwa z wojskiem w dziedzinie ideowo-po-litycznej, produkcyjno-ekono-micznej i kulturalno-oświato-wej. W celu koordynacji współ działaniem powołana została komisja,. Między innymi zaproponowano doroczne spotkania aktywu _ partyjno-politycznego stoczni i CSSMW celem wymiany doświadczeń i poglądów na tematy pracy partyjnej i młodzieżowej. Przewiduje się wymianę lektorów i prele gentów między CSSMW i stocz nią. Wspólnie wykorzystywane będą ośrodki kulturalno-oświa towe, sportowe i rekreacyjno-wypoczynkowe. kmdr. por. ST, DIERZAK 21BM. — PONIEDZIAŁEK KOSZALIN, na Wydziale Filozof iczno-Socjologicznym, godzina 16 — wykład i seminarium na temat: ..Marksistowska teoria wolności i odpowiedzialności. Marksistowska teoria osobowości. Humanizm socjalistyczny". SŁUPSK, na Wydziale Ekonomicznym, godz. 16 — wykład i seminarium na temat: ..Stosunki towarowo-pienieżne w gospodarce socjalistycznej". 22BM. — WTOREK BYTÓW, godz. 15.15 wykład na temat: ,.Handel zagraniczny i współpraca gospodarcza krajów socjalistycznych w ramach RWPG". CZAPLINEK, godz. 16 — wy kład na temat: ..Metodyka sto sowania środków audiowizualnych w propagandzie". KOŁOBRZEG, godz. 16 — wy kład na temat: ,,Propaganda na tle innych form oddziaływania". KOSZALIN, na Studium Teo rii i Praktyki Propagandy godzina 16 — seminarium na temat: ..Zadania i formy działalności ośrodka propagandy i informacji zależnie od środowiska społecznego. Rola propagandy socjalistycznej w kształtowaniu wizji społeczeństwa przyszłości w świadomości społecznej". SŁUPSK, na Wydziale Filo-zoficzno-Historycznym godz. 16 — wykład na temat: ..Stosunek Kościoła w Polsce do szkoły i wychowania socjalistycznego Laicyzacja oświaty w pozosta- tydzień na WUML łych państwach socjalistycznych". Na Wydziale Filozoficzno-So cjologicznym, godz. 16 — s«wii nąrium z socjologu marksistowskiej. SZCZECINEK, godz. 16 - rt petytorium z socjologii marksistowskiej., , . ŚWIDWIN, godz. 16 — wykład na temat: .Marksistowska teo ria wolności i odpowiedzialności. Marksistowska teo/3* osobowości. Humanizm socjah styczny". ZŁOTÓW, godz. II — informacja polityczna. 23BM. — ŚRODA ZŁOCIENIEC, godz. 16 — informacja polityczna 24BM. — CZWARTEK BIAŁOGARD, godz. 16 — repetytorium z socjologii marksistowskiej. 25BM. — PIĄTEK CZŁUCHÓW, godz. lfl — wykład i seminarium na temat: ,,Planowanie i zarządzacie W gospodarce socjalistycznej". KOSZALIN, na Wydziale Eko nomicznym godz. 16 — wykład i seminarium na temat: „Propaganda wizualna". Ńa Studium Teorii i Ęjak-tyki Propagandy (dla dziennikarzy) godz. 16 — wykład na temat: „Rola propagandy socjalistycznej w kształtowaniu wizji społeczeństwa przyszłoś-ści w świadomości społecznej". MIASTKO, godz. 16 — wykład i seminarium na temat: „Formy i metody działalności propagandy". SŁAWNO, godz. 17 — wykład na temat: ,.Międzynarodowe znaczenie XXIV Zjazdu KPZR WAŁCZ, godz, 16.— seminarium z wybranych zagadnień filozofii marksistowskiej" 26 BM. — SOBOTA KOSZALIN na Wydziale Eko nomicznym godz. 12 — kolokwium z teorii i praktyki pro.-pagapdy SŁUPSK, na Wydźiale Filo-zoficzno-Historycznym, godz. 13 — egzamin z wybranych za gadnień religioznawstwa. UWAGA! Wszystkich zainteresowanych wymienioną problematyką informujemy, że na prawach wolnych słuchaczy mogą brać udział w zajęciach. Punkt poradnictwa metodycznego w dniu 24 maja (czwartek) w godz. 16—19 u-dziela słuchaczom WUML. lek torom i wykładowcom szkole nią partyjnego konsultacji z zakresu ekonomii politycznej, polityki socjalnej i socjologii pracy (gmach KW PZPR, przy ul. Waryńskiego 7. nok. nr 130 tel. 277-71 wewn. 158). W obronie budowlanych Najbardziej ulubiony temat „Ka ruzeli" czy „Szpilek", to budo wlani. Niedługo będzie sie nimi straszyć dzieci. Czy jednak ną prawdę jesteśmy najgorsi? Czy na sza praca to same buble? Nie, nie i jeszcze raz nie! Budownictwo potrzebuje ogromnej armii ludzi do pracy a wciąż brakuje do niei kandydatów. Zaniedbania z lat poprzednich ciągle dają o sobu znać. Przecież dopiero VI Zjazd PZPR uznał budownictwo za spra we priorytetową. Niedobór fachowców zmusza przedsiębiorstwa do zatrudnienie ludzi często po raz pierwszy sty kających sie z budownictwem Nie wpływa to dodatnio na jakośi wykonawstwa, ale trzeba takżi spojrzeć na drugą stronę medale np. na jakość materiałów budo wlanych, która w bardzo wielu przypadkach pozostawia wiele do życzenia. Dyrekcje i rady zakładowe przedsiębiorstw budowlanych pro wadzą „wojnę" o każdą parę r-ąk do pracy, ftobi się wszystko, ab „złapać" jak najwięcej ludzi. Większe powodzenie mają te przedsiębiorstwa, które mogą o ferować w perspektywie mieszkr nie. A takich jest mało. Aby za hamować płynność kadr w budc wnictwie, należy dążyć, by coraz więcej młodych garnęło się do naszych zawodów. Nie twierdzę, że budowlan są „święci", ale twierdzę, że obecnie w budownictwie coraz bardziej przechyla się szala na korzyść dobrej roboty, dyscypliny i zaangażowania. Z. S. PONIEDZIAŁEK 21 MAJA Tymoteusza i) rcutio- PROGRAM I na fali 1322 m oraz UKF 67,73 MHz Wiad.: 6.00. 7.00, 8.00, 9.00, 10.00, 12.05, 16.05, 20.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00 i 2.55 6.05 Gimn. 6.15 Muz. 6.25 Takty i minuty 6.40 Echa sportowej niedzieli 7.00 Sygnały dnia 7.17 Inf. z Wyścigu Pokoju 7.20 Takty i minuty 7.35 Dzień dobry, kierowcy 7.40 Takty i minuty 8.05 U przyjaciół 8.10 Melodie siedmiu stolic 8.35 Turniej gitarzystów 9.05 Dla klas I i II (jęz. polski) 9-25 Muzyka ludowa pięciu kontynentów 10.08 Poranek z operetką 10.40 Aktualności kulturalne 10-45 Muzycz ne migawki festiwalowe 11.00 Eks pres muzyczny 11.25 Refleksy 11.30 Konc. • 11-57 Sygnał czasu i hejnał 12.20 Śląskie orkiestry dete 12..M Konc. życzeń 12.50 Kwadrans dla bossa-no'vy 13.05 Wies tańczy i śpiewa 13.25 Poradnik rolnika 13.35 Przeboje na instrumenty 14.00 Alert dla biosfery 14.05 Klasycy muzyki rozrywkowej 14-h) Sport to zdrowie! 14.35 Komu piosenkę? 15.05 Tematy muzyczne i filmów wojennych 15.30 Listy z Polski 15.35 Estrada przyjaźni 16.10 Wszystko o jednej piosence 16.30 Płyty — Francja 17.00 Studio Mło dych 17.15 Mój program na antenie 17.50 Z księgarskiej lady 18.05 Rytrnostopem po kraju i swie cie 18.30 Studio Młodych 18.35 Pod wieczorek kameralny w stylu kia sycznyym 19.05 Muzyka i aktualności' 19.30 Gwiazdy światowych estrad 20.15 Muzyczne wizyty przy jaźni 20.50 Kronika sportowa 21.00 Miniatury rozrywkowe 21.15 Naukowcy — rolnikom 21.30 i 22.05 Rytm. taniec i piosenka 22.25 Co słychać w świecie? 22.30 Małe monografie jazzowe 23.10 Korespondencja z zagranicy 0.05 Kalendarz Nauki Polskiej 0.10—2.55 Program z Olsztyna. PROGRAM II na fali 367 m oraz falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz Wiad.: 3.30, 4.30. 5.30, 6.30, 7.30. 8.30, 12.30, 18.30 21.30. 23.30 6.10 Kalend. 6.15 Jęz- francuski 6.35 Inf. z Wyścigu Pokoju 6.38 Ko mentarz dnia fi.43 Na swojską nu tę 6.50 Gimn. 7.00 Minioferty 7.10 Dla nauczycieli 7.35 Radiowe interpelacje 7.45 Pozytywka 8.35 Stu dio Młodvch 8.45 Melodie ludowe 9.00 E. Grieg: suita w dawnym sty lu 9.20 Opolskie propozycje muzyczne 9.40 Tu Radio Moskwa 10.00 .Dzień powszedni literatury" — fragm. książki 10.20 Konc. 10.40 Ko biece ABC 11.00 Dla klasy VI (geo grafia) 11.35 Porady dla kobiet 11.45 Tańce kurpiowskie 12.05 Czter naście bągatel B. Bartoka 12.20 Ze wsi i o wsi 12.35 Utwory symf. P. Czajkowskiego 13.00 URIT 13.10 H. Majdaniec — wczoraj i dziś 13.35 .Koniec świata szwoleżerów" — fragm. książki 14.00 Wiecej, lepiei taniej 14.15 Ludzie, wśród których żyjemy 14.35 W. A. Mozart: symfonia C-dur „Lincka" KV 425 is.on Dla dziewcząt i chłopców 15.40 Pieśni i tańce świata 16.00 Alfa i Omega 16.15 Pieśni kompozytorów polskich 16.58 Program W-i* TV 18.20 Terminarz muzyczny 18.30 Echa dnia 18.40 Sprawy codzienne 19.00 Studio Młodych 19.15 Jez. rosyjski 19.3o Konc. Wielkiej Ork. Symf. PR i TV 20.06 Wiersze B. Justynowicza 20.42 Muz. rozrywk. 21.45 Wiad. sportowe 21.50 ..Poma-rańczówka" — słuch. 22.30 Opera w przekroju: ..Rienzi" Ryszarda Wagnera 23.40 Z muzyki dawnej. PROGRAM III na UKF 66,17 MHz oraz falach krótkich Ekspresem przez świat: 7.00. 8.00, 10.30. 15.00. 17.00, 19.00 Wiad.: 5,oo. 6.00 Muz. 8.05 Mój magnetofon 8,30 Pro gram dnia 8.35 W roli głównej C. Richard 9.00 „Lwy maja apetyt" —ode. pow. 9 10 Przypominamy „Grająca piątkę" 9.30 Nasz rok 73 9.45 Z nagrań J. P. Rampala 10.15 Człowiek i iego zawód 10-35 Miedzy „Bobino" a ..Olympia" U.03 ..Opowieść o najdroższym szpiegu świata" — III cz. słuch. 11.30 Miniatury Juniora Mance's 11.45 ..Lampart" — ode. pow. 11-57 Syg nał czasu i hejnał 12.20 Śpiewają ,,Novi Singers" 12.25 Za kierownicą 13.00 Na gdańskiej antenie 15.05 Program dnia 15-10 Z pry-watnei płytoteki 15-30 N plus T 15.45 Cygańskie pieśni 16.00 Spotkanie z solistka 16.30 Pieśniarze z Santiago 16.45 Nasz rok 73 17 05 „Lwy mają apetyt" — ode. pow. 17.15 Mój magnetofon 17.40 Foto-plastikon 18-00 Wszystko o organach 18-30 Polityka dla wszystkich 18.45 Śpiewają tradycjonaliści 19.05 ..Pani Walewska" — ode. pow, 19.45 Muzyczna poczta UKF 20.00 Czas teraźniejszy i przeszły —aud. 2n.i5 W podwójnej roli — ,,T and T" 20.35 Blues wczoraj i dziś — aud. 21.00 Nie czytaliście —to posłuchajcie ?1.20 Gdzie jest. przebój? 21.45 Suita tygodnia 22 00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.15 Trzy kwadranse jazzu 23.00 Z antologii ..Kolumbowie i współcześni" 23-05 Collegium Musicum 23,45 Program na wtorek 23.50 Na dobranoc śpiewa G. Cin-quetti. KoszŁCilin na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz 6.0o W trosce o rencistów — aud, J. Żesławskiego 6.40 Studio Bałtyk 16.43 Sygnał stacji i omówienie programu dnia 16.45 z myślą o pra cujących — komentarz R- Lutomskiego 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 .,W Muzeum Oręża Polskiego" — rep. dźw. I. Bieniek 17.3o Chwila muzyki 17.35 Koncert chopinowski 17.50 Ze świata ope- Jc ry — magazvn muzyczny ood red. jr" M. Słowik Tworke 18.15 Tu mówi „Głos Koszaliński" 18.20 Muzvk* i reklama 18.25 Prognoza pogody dla rybaków. 16.2-5 Program dnia 16.30 Dziennik 16-40Dla dzieci: l) Zwierzyniec; 2) Obserwatorium 17.30 Echo stadionu 17-55..Portret Żydowic" — rep. 18.35 Film 18.45 Eureka 19.20 Dobranoc: Miś z okienka 19.30 Dziennik 20.15 Teatr TV' Władysław "Reymont „Ziemia obiecana". Wyk.: Zbigniew Józefowicz. Ryszard Dem biński. Bogusław Sochnaeki, Zygmunt Malawski. Andrzej Herder. Sławomir Misiurewićz. Joanna -Te dryka, Alicja Zomer. Wandą Chwiałkowska. Feliks Żukowski, Janusz Kłosiński, Celina Klimczak, Jerzy Szpunar, Bolesław No wak Po teatrze, ok.: 21.45 ..Kulturhuset" — czyli w Sztokholmie o kulturze (kolor) 22.15 Dziennik 22.30 Wiad- sportowe i kronika Wyścigu Pokoju 22.50 Gra ..Hagaw" 23.20 Program na wtorek. PROGRAMY OŚWIATOWE: 12.45 TVTR - Matematyka le-kcia 15 oraz 13.25 - Botanika lekcja 12 15.20 i 23.20 Politechnika TV. Kurs przygotowawczy — fizy ka ..Jadra atomowe"' oraz 15.55 i 24.00 ..Metody eksperymentalne fizyki jądrowej". 6.05 Muz. 6.30 Nasze zwykłe spra wy 6.45 i 7.05 Muz. 7.30 Zawsze w„ poniedziałek J. Fedorowicz 7.40 PZG F-4 KAZIMIERZ KOBMOZaWICZ to ja. u marty (41) —Chyba jednak nie przez niego... Co pan major taki pewny? — rzucił Paluch t sarkazmem. —i- Zorganizowanie napadu na karetkę wymagało czasu. Bużo więcej niż dzieliło te dwa telefony — Jętki i Wierzycy. Nawet gdyby założyć, że Jętka w jakiś sposób dzwoniąc do Pogotowia zaalarmował jednocześnie szajkę, to trudno sobie wyobrazić by te dziesięć minut dzielące oba telefony stąr-esyły na zorganizowanie porwania. —To znakiem tego, ta Rutt? Bo ona przecież telefonowała również i to właśnie o godzinę wcześniej! —Ale wtedy nie było jeszcze wiadomo co się stało z Nur-Ską. —Ten kto dał jej ten zastrzyk, już wiedział. —Zakładacie więc, że to ona była na strychu? —Niekoniecznie. Mogła dostać polecenie od sprawcy. —O, właśnie! A tytułami książek można przekazać każdą wiadomość jaką się chce, nawet bez klucza! A jeśli go mieli ustalony, to tym bardziej. Ale wówczas... Szeruda zmrużył oczy i jakiś czas spoglądał na blat biurka kończąc rozpoczęte zdanie, aż zniecierpliwiony sierżant przynaglił go. —Co wówczas? — rzucił z zaciekawieniem. —Wówczas, obywatelu Paluch nietrudno byłoby odpowiedzieć na pytanie kto zabił Barczę! —Komu nietrudno, a komu trudno... — mruknął w odpowiedzi sierżant zły, że nie może uchwycić toku myśli ma-jora. Szeruda wstał od stołu. —Znów muszę was zostawić na gospodarstwie. Miejcie oczy otwarte. Gdyby był telefon powiedzcie, że wyjechałem do miasta i zajrzę do Ekspozytury. Muszę odwiedzić czytelnię. Ten telefon Rutt wymaga przyjrzenia się owej wypożyczalni. „Owa wypożyczalnia" miała szyld na bramie domu wskazujący, że znajduje się na I piętrze. Była jeszcze otwarta, toteż Szeruda minął mały przedpokój o trojgu drzwiach i skierował się w lewo, zgodnie z objaśniającym napisem. Wnętrze było przyjemne. Wokół ścian biegły regały wypełnione książkami, a obok okna pomiędzy dwoma fotelami znajdował się stolik z wazonem kwiatów i rozłożonymi katalogami. Nieco dalej stało biureczko z pudłem kartotek, a za nim siedziała młoda dziewczyna zajęta zapisywaniem książek* które podawała jej jakaś klientka. Ani dziewczyna, ani stojąca po drugiej stronie biurka kobieta nie zwróciły na Szerudę uwagi. Podszedł więc do stolika i wziąwszy jeden z katalogów zaczął go wertować. Udawał pochłoniętego tą czynnością obserwując jednocześnie siedzącą za biurkiem dziewczynę. Była jasną blondynką o bujnej grzywie włosów opadającej na kształtne ramiona. Nieco zadarty nosek, nieomal czarne brwi ponad ciemnymi oczami i zmysłowe, pełne — może nawet nieco zbyt pełne usta — tworzyły wpadającą w oko całość, Była jedną z tych dziewczyn za którymi mężczyźni zwykli oglądać się na ulicy. Po załatwieniu formalności z czytelniczką, kiedy ta już skierowała się ku drzwiom, dziewczyna spojrzała się na Szerudę, po czym wstała od biurka i zbliżyła się ku niemu. Miała krótką, wysoko ponad kolanami uciętą spódniczkę, opinającą pełne uda, a na długich i zgrabnych nogach matowy brąz pończoch stwarzał pozór opalenizny. -r- Jak pan widzi, wybór jest duży — głos miała głęboki i nieco chropowaty. —Istotnie, ale nie to mnie interesuje. — Szeruda odłożył katalog i odwrócił się ku dziewczynie. Wyciągnął legitymację i rozłożywszy ją przytrzymał przed jej oczami. —Chciałbym z panią zamienić parę słów... Zamilkła na krótką chwilę nieco zmieszana, po czym rzuciła t ożywieniem, jakby chcąc zatuszować ten moment zmieszania. —A o co chciałby pan pytać? — rzuciła z kokieteryjnym spojrzeniem. — W miarę możności postaram się udzielić wyjaśnień, ale jestem zdziwiona zainteresowaniem WSW moją czytelnią! Mówiła ze swobodą zdradzającą obycie. —Wolałbym aby nam nie przeszkadzano — Szeruda spojrzał na zegarek. — Wnosząc z szyldu, chyba wkrótce pani zamyka? Spojrzała na wąską, złotą bransoletkę z wmontowanym zegareczkiem. —Tak, już chyba nikogo nie będzie! Przeszła przez pokój kołysząc biodrami i przekręciła klucz w zamku. Potem gestem wypielęgnowanej dłoni wskazała jeden z foteli. Kiedy skorzystał z tego niemego zaproszenia, usiadła po drugiej stronie stolika i oparłszy łokcie na kolanach, splotła dłonie nachylając się ku niemu, W śmiałym wycięciu bluzki ujrzał zarys jej piersi. —Pani zna moje nazwisko — natomiast ja jeszcze nie wiem. Przerwała mu. —Nazywam się Jabłońska a na imię Urszula. —Zaraz... Skąd znam to nazwisko? Ach tak! Czy to pani krewna pracuje w szpitalu? —Moja siostra. Jest tam telefonistką. —Poznałem ją. Bardzo rezolutna, ale nieco bezceremonialna młoda osoba. Zrobiła na mnie sympatyczne wrażenie. —Ale dlaczego bezceremonialna? —Na zakończenie rozmowy pokazała mi język. —To niemożliwe! Nie mogę w to uwierzyć! —Tak. Za moimi plecami, kiedy wychodziłem z pokoju. —Skąd w takim razie...? —O tym wiem? Spostrzegłem to w szybie drzwi. Ale nie przyszedłem ze skargą — Szeruda uśmiechnął się — a wspomniałem o tym, by rozproszyć nieco sztywny charakter początku naszej rozmowy. —A więc i ja wniosę swój wkład. Może napijemy się kawy? Zawsze pijam po pracy. Mieszkam za ściana i zrobienie jej nie sprawi mi kłopotu —Z chęcią... — Szeruda skłonił się lekko a dziewczyna zerwała się na nogi. (c.d.n.) Dni Oświaty, Książki i Prasy W dzisiejszym programie Bni Oświaty, Książki i Prasy — spotkania z aktorami Teatru Lalek „Tęcza": T. Kaczo rowską i D. Ciechanowską: o godz. 11 (w Miejskiej i Powia towej Bibliotece Publicznej) o-raz o godz. 17 (filia Biblioteki1 nr 7).j Znany słupszczanom aktor St. Iżyłowski dwukrotnie za- i prezentuje monodram „Przer- | wa w życiorysie" w Miejskiej, i Powiatowej Bibliotece Pu-j blicznei (o godz. 11 i 13). Szkoła Muzyczna natomiast j będzie o godz. 18.30 gościć Hen 1 ryka Jaroszyka i Leszka Ba-! kulę. Uczniowie średniej szko- j ły muzycznej wystąpią z tej okazji z koncertem. Dla czystego Słupska *PRACA MŁODZIEŻY I DOROSŁYCH *PROGRAM PRZEDSIĘBIORSTW KOMUNALNYCH *WYKRYCIE WANDALI W OSTATNICH DNIACH wiele zmieniło się na korzyść w miejskich porządkach. Efektem — są zadbane zieleńce, kwietniki, chodniki, chociaż — nadal nie wszędzie. Do poprawy stanu estetycznego i sanitarnego miasta przyczyniła się młodzież ze-temesowska. Grupy z II Liceum Ogólnokształcącego.Tech nikum Przemysłu Drzewnego, Technikum Gastronomicznego i Zespołu Szkół Medycznych pracowały m. in. w rejonie ulic Westerplatte, Arciszewskiego, Kaszubskiej, Kościuszki, Szczecińskiej. W słupskim Klubie MPiK otwarto wystawę książek i czasopism wydawnictwa „Interpress". Specjalizuje się ono w wydawnictwach o Polsce — na zagraniczny rynek. Około 75 proc. ksią zek wydaje $ię:w wersjach obcojęzycznych, przy czym prawie każdy tytuł ma jed nak wersję polską (dla Polonii i czytelników w kraju). Fot. I. Wojtkiewicz Lekarze i średni personel z przychodni przy ul. Szczecińskiej też pięknie uporządkowali otoczenie swojej posesji. Wiele energii wkładają w organizację prac porządkowych przedsiębiorstwa komunalne. Na niedawnym posiedzeniu Komitetu Środowiskowego partii — z udziałem sekretarzy poszczególnych organizacji zakładowych — składano informacje o realizacji zakładowych programów prac porządkowych. Terenowa organizacja partyjna nr 4 (stare miasto) zobo wiązała się przepracować 170 godzin na rzecz swojej dzielnicy — i już wykonuje zobowiązanie. Organizacja nr 3 (w której większość stanowią zbowidow-cy) zadeklarowała 1.000 godzin pracy dia miasta. Zobowiązanie będzie wykonane do końca czerwca. Wielkim problemem, jak już pisaliśmy, są „dzikie wysypiska śmieci. Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej już przy £ońcu kwietnia podjęło odpowiednie prace. Zniwelowano m. in. składowisko śmieci przy zbiegu ul. Gdańskiej i KGzietuU skiego, na ul. Kaszubskiej u-sunięto nieczystości z wielu innych miejsc, umieszczono tablice, zabraniające wysypywania śmieci. Cóż z tego jednak, skoro nadal różni, najczęściej anonimowi wandale, po staremu wywożą śmieci te same miejsca. Wcześniej już stwierdzono, że do po wsta wania dzikich wysypisk przyczyniają się i słupskie przedsiębiorstwa, wysypując byle gdzie gruz po remontach, odpadki poprodukcyjne, ziemię. Do najbardziej zagrożonych należy lasek przy ul. Rybackiej. W ostatnich dniach na gorącym uczynku schwytano tam dwu kierowców wywrotek 'ze Słupskiego Przedsiębiorstwa Instalacji Budownictwa, którym nie chciało się wywieźć odpadków dalej, na duże, bezpłatne wysypisko śmieci przy ul. Portowej. Ma- my nadzieję, it opróci wywiezienia ziemi z „dzikiego" wysypiska, obydwaj kierowcy poniosą i inne sankcje. Po to, by pozostali wandale wiedzieli, na co się narażają i zastanowili, czy nie lepiej zostawić w spokoju różne miejskie zakątki. Załatwienia wymaga jeszcze jedna sprawa, związana z laskiem przy ul. Rybackiej. Jak nas informuje inż. K. Rzepecki, teren ten nie podlega Zarządowi Zieleni Miejskiej, gdyż podobno nikt go oficjalnie nie przekazał. Wydaje się, że trzeba jak najszybciej u-regulować sytuację prawną tego lasku. Odgradza on tereny nadrzeczne od bazy SPB, wchłania część pyłów, emitowanych przez wytwórnię prefabrykatów, chroni więc mieszkańców, daje warunki do wypoczynku. Las jest niewielki — i dlatego szczególnie narażony na fatalne skutki zaśmiecania, które sprzyja gniciu, procesom ferementacji. Dlatego jeszcze raz ponawia my apel Prezydium MRN: wykrywajmy wandali, informujmy władze o przypadkach wysypywania śmieci w miejscach niedozwolonych. Nie pozwólmy niszczyć piękna naszego miasta! (tem) Niedostateczna propaganda Chwalimy się często pięknem na szej ziemi, ale zapominamy zupełnie o turystach. Brakuje podstawowej informacji, jaką stanowią plansze i drogowskazy turystyczne. W samym Słupsku, przy okazji przebudowy skrzyżowania ul. Woj ska Polskiego i 9 Marca, zdjęto du żą planszę z planem miasta, lecz zapomniano o postawieniu jej w pobliżu, na widocznym miejscu. Plan miasta na dworcu PKP nie jest dobrze widoczny i nie spełnia należycie swojej roli. W rezultacie więc turysta nie może się zorientować w naszym mieście. Jeszcze gorzej jest na wsi, w tym i przy gospodarstwach państwowych. Nie dba się nawet o tablicz ki z nazwą przedsiębiorstwa. Taka dyskrecja nie jest pożądana. Niech chwalą się zapobiegliwi gospodarze, dbający o czystość i porządek; niech też ludzie widzą, kto brudzi, kto śmieci. Potrzebne są też okazałe plansze przy wjeździe w granice powiatu. Sama tabliczka „urzędowa" oznaczająca, że tu się właśnie ziemia słupska zaczyna — sprawy nie załatwia. A pozostają przecież takie drobiazgi, jak drogowskazy w kierun ku hoteli, hoteli, restauracji, ważniejszych zabytków, pomników przyrody... Jesteśmy bardzo opóź j nieni, ale można jeszcze coś zro-I bić przed latem. (emte) Z wewnętrznej potrzeby W sprawie „argentyńskich slumsów" IĘKNIE wyglądają nowe budynki mieszkalne dla pracowników pegeerów. Według projektów typowych, przedstawionych w katalogach budowlanych, domki są dobrane gustownie. Najważniejsze jednak, że ich funkcjonał ność również może zadowolić wszystkich mieszkańców. PIĘKNIE wj^glądają nowe budynki mieszkalne dla pra- lepiej, ale też porządkiem nie cowników pegeerów. Według projektów typowych, grzeszy. W samych Sycewicach chociaż budowa jeszcze trwa, też są już próby „dobudowy" kurników itp. Pozostaje nam przypomnieć Niestety, piękne domy, zapro kalny i gospodarczy) i nie po- kierownictwom poszczególnych jektowane przez Biuro Stu- zwalać na „dziką" budowę przy gospodarstw w pow. słupskim diów i Projektów Typowych nowych domach. Zresztą zosta o akcji porządkowania wsi, o ,,Bisprol" w Warszawie, po ła ostatnio uregulowana ta spra liście I sekretarza KW PZPR. kilku tygodniach zamieszkania wa zarządzeniem, określają- Równocześnie apelujemy do cym co i ile może hodować mieszkańców nowych domów pracownik pegeeru (układ zbio o zachowanie porządku wokół rowy pracy obowiązujący w nich. rolnictwie).Wyjaśniamy też definityw- nie, że według najnowszego za Tymczasem zaś we wsiach, rządzenia — pracownicy pege a raczej wokół nowych budyń erów nie mogą więcej hodować ków pegeerowskich, bałagan — niż 2 tuczniki. Jeśli zaś jest jakiego przy innych zagrodach inaczej, to niech nie czekają na nie spotkać. Oto w Zaleskiem wywózkę kompostu przez spe — 4 nowe budynki, przed ni- cjalne brygady, a robią to sami ogródki, ale za nimi „slum w czystym obejściu miesz przypominają wyglądem stare już budynki, a to z powodu „dzikiej" dobudowy „argentyńskich slumsów" (nazwa powstała u projektantów z WBPW) wokół nowych budyń ków. Trudno w tej sytuacji mó wić o czystości i estetyce wsi. Na temat budowy mówi kie równik pracowni projektowej WBPW w Słupsku inż. Dymitr Kurek. — Do każdego budynku mieszkalnego dla pracowników pegeerów powinno się budować pomieszczenia gospodarcze: kurnik z wybiegiem, chlewnik, a także zadaszony drewnik. Ponieważ wykonawcy śpieszą się tylko z budynka mi mieszkalnymi, zapominają często o pomieszczeniach gospodarczych. Stąd właśnie konieczność „dobudowy" przy no wych domach owych „slumsów"' przez mieszkańców, którzy przecież moga hodować tuczniki, kury, króliki. No tak, w ten sposób odkry liśmy, skąd się bierze opłaka ny wygląd nowych osiedli, a raczej ich sąsiedztwa. Mieszkańcy „budują" jak mogą i z czego mogą owe budynki gospodarcze, z przeznaczeniem na hodowlę. Zwykle z kawałków starych desek, czy też po pro stu na obskurnym szalunku, ze ściółki. Dachy zaś z kawałków skorodowanej blachy, lub przy kryte strzechą. Nie potrzeba opisywać jak taka „budowla" wygląda. Jaki z tego wniosek? Inwestor musi dopilnować budowy kompleksowej (budynek miesz Wczoraj w Słupsku w sali Klubu MPiK, uroczyście obcho dzono „Dzień Działacza Kultury". W obecności władz odczytano listy nagrodzonych. M. in. minister kultury i sztuki przyznał nagrodę Helenie Be-zeg — przewodniczącej koła miłośników kultury Słupskiego Towarzystwa Społeczno--Kulturalnego i Władysławowi Łysemu — kierownikowi kina objazdowego nr 8. Kilka osób otrzymało odzna kę „Zasłużonego działacza kultury", na akademii wojewódz kiej w Koszalinie. sy". Objazda wygląda trochę przyjemniej, (mef) Komunikacyjna wizja. Tąk się złożyło, że najpierw prezentowaliśmy plan z zarysem przyszłego ronda w okoli-cy ul. Wojska Polskiego — 9 Marca, wtedy, gdy niewiele jeszcze było widać z kształtów tego węzła. W tym samym cza sie brygady drogowców zbudo wały drugie pasmo jezdni wzdłuż placu Zwycięstwa. Na tym odcinku więc jazda będzie bezpieczniejsza a rondo przy pl. Dąbrowskiego uzyska potrzebne od dawna uzupełnienie. Na planie jednakże prezentujemy sytuację, jaka powstanie dopiero w przyszłości, gdy zostanie usunięty budynek na rogu pl. Zwycięstwa i ul Jara cza, a ul. Wałowa i Jaracza — będą odpowiednio dostosowane do kierunków ruchu. Te same plany prespekty-wiczne zakładają, że po przebudowie pl. Grunwaldzkiego (niewidocznego na planie) ul. Jagiełły będzie jednokierunko wa, a ul. Łukasiewicza prawdo podobnie zostanie zamknięta dla ruchu kołowego od strony pl. Zwycięstwa. Plany te nie zapewniają jesz cze w pełni bezkolizyjnego ru chu, ale stanowią jednak wiel ki krok naprzód, likwidując „wąskie gardła" w układzie komunikacyjnym miasta, (tem) Przemawiając w imieniu wy różnionych, prezes Zarządu Oddziału Rejonowego Naczelnej Organizacji Technicznej — Arnold Godlewski powiedział, iż działanie w tej dziedzinie wynika z potrzeby wewnętrznej. Zastępca przewodniczącego Prez. MRN — E. Szymańczak, dziękując działaczom kultury za wkład pracy w rozwój kul tury regionu — zachęcił do jeszcze większego wysiłku. W sali Bałtyckiego Teatru Dramatycznego odbyła się na stępnie uroczysta akademia, podczas której przemawiał przewodniczący Miejskiego i Powiatowego Komitetu Obcho dów Dni Oświaty, Książki i Prasy — Marian Szkudlarek. W części artystycznej — BTD wystąpił z premierowym przed stawieniem „Upiorów" Henry ka Ibsena, w reżyserii Piotra Piaskowskiego.(tem) ZAMKÓW I KLUCZY W SKLEPACH NIE UŚWIADCZYSZ Od dłuższego czasu nie możns w słupskich sklepach kupić zam ków i „surowych" kluczy. Wiele razy obiecywano, że dostawy będą. Ale jak dotąd — to tylko obiecan ki. Nie mamy powodów do twi®rd^ nia, że handlowcy nie zamówili tych rzeczy, ale... trzeba koniecznie oo starać się o dostawy w najbliższym czasie, bo wielu mieszkańców nie może wymienić zamków, dorobić kluczy. DOKARMIAJĄ WIEWIÓRKI Po notatce o głodnych wiewiór kach, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 13, mgr St. Sawicki za wig damia, że uczniowie z klas Ilb i Illb, którzy od dawna 1uż dożywiają głodne zwierzeta — pod jęli zobowiązanie, dzięki któremu Wiewiórki będą systematycznie otrzymywać jedzenie. Orzeszków i sucharków nie zabraknie. PONIEDZIAŁEK 21 MAJA Sekretariat redakcji i Dział Oglo szeń czynne codziennie od grodź. 10 do IG, w soboty do 14. telefony: 97— MO 98— Straż Pożarna 99— Pogotowie Ratunkowe (nagłe wezwania) 60-n — zachorowania inf. kolej. - 81-10 Taxi — 39-09 ul. Starzyńskiego — 38-24 ul. Dworcowy Taxi bagaż. — 49-80 Apteka nr 32 przy ul. 22 Lipca 15, tel. 28-44 WiŁ wystawy MUZEUM Pomorza Środkowego — Zamek Książąt Pomorskich — nieczynne KLLŁł MPiK — Wy»tawa publikacji Wydawnictwa „Interpress" WSN (Biblioteka Główna) - Wystawa Publikacji Naukowvcb Pracowników Słupskiej WSN. BTD — Wystawa retrospektywna STF. MILENIUM — Wynajęty człowiek (USA, l. 16) — g. 16, 18.15 i 20.30 POLONIA — Ukryta forteca (ja poński, i. 16) — studyjny — g- 16, 18.15 i 20.30 RELAKS — Mózg (franc., 1. 14, pan.) — g. 15.30, 17.45, 20 USTKA DELFIN — Tylko wtedy gdy się śmieję (ang., 1. 14) — g. 18 120 GŁOWI ZVC E STOLICA — Dwaj dżentelmeni we wspólnym mieszkaniu (ang., 1. 18) - g. 19 OKKNK A KASZUBSKA JUTRZENKA — 24 godziny z ty cia kobiety (franc., 1. 16) — g. 18 Ciekawa działalność Koło ZMS przy Oddziale NarocJo wego Banku Polskiego do nąjwiek szych wcale nie należy. 20 członków organizuje wiele ciekawych imprez, życzliwie ocenianych przez pracowników instytucji. Na nudę i czekanie na propozycje — nie ma miejsca. Interesujące są szkolenia polityczne; sami opracowują tematy do swego rodzaju żywej gazety? wycieczki i biwaki, imprezy kultura! ne i wieczornice tematyczne — to inne przykłady zetemesowskiej pracy, zapisane w kronice redagowanej z werwą i niedbale. Jednak specjalnością kola stały się tematyczne spotkania organtzo wane dla wszystkich pracowników, z okazji ważnych rocznic. Właśnie ostątnio odbyło się kameralne spot kanie z okazji Dnia Zwycięstwa. Młodzi, pod wodzą Joanny Bohaty rewicz, przygotowali ładny, zgrabnie opracowany, krótki montaż po ezji i piosenek. Honorowymi gośćmi imprezy byli pracownicy NBP, kombatanci II wojny światowej, którzy podzielili się swoimi wspomnieniami. Miły, wzruszający wie czór.(pąk) „GtOS KOSZALIŃSKI" - 'n»au Kumuelu Wojewódzkiego Polskiej Ziednotfonei Parti Robotniczej Redaguje Kołe glurn Redakcyjne - ulica Zwycięstwa 137/139 (budvnek W R/7 -75-804 Koszalin Telefony -centrala — 879 Vj (łaczv im wszą *tk*ml działami T. wyiatuiprr Miejskiego i Partyjnego) Re lakfor naczelny i sekretariat -22K-93 *ąstenfa red3 k • -tr-j na "zelnpgo i sekretarz Redakcji -242-11* Dział Pąrtvlnv Dzia' Ekonomiczny — 243-53 Dzia' Miejski I Dział Terenowy ~ 524 95 Redakcja nocna - ul A Lampego 20 246-51 - Dział Sportowy. 244-75 - redaktor dy żurny ..GŁOS SŁUPSKI - pla« Zwycięstwa 2 — I piętro <6-200 Słupsk, tel. 51-85. RlUff Ogłoszeń Koszalińskiego Wyda wnłctwa Prasowego — ul. p Findera 27a - 75-72) Koszalin tel 222-91 Wpłaty na prenume te miesięczna - 30 50 zł kwar ralna - 9j zł nółrocz.na - 182 zł roczna — 364 zł przyjmują u rzędy pocztowe listonosze ora? oddziały i delegatury Przedsie »iorstwa Upowszechnienia Pra patrzenie stanąwszy na nowej klasy: zabezpieczeniapokrywę. (arad) ruchu. Jej ukończenie daje zawód elektromechanika urzą-DZlS — DZIEŃ STRAŻAKA dzeń zabezpieczenia ruchu po-M maja priypada Meń straj;a. Ciągów.ka. Z tej okazji już wczoraj od- Od kandydatów szkoła wy- były się uroczystości w kilku miej scowościach pow. słupskiego, z udziałem wielu jednostek OSP. Dziś natomiast o godz. 10 w Łupawie rozpoczną sie zawody rejonowe jednostek OSP z 8 miejsc© wości. Przewidziane jest wręczenie sztandaru dla OSP Łupawa. (tem) „GłOS KOSZALIŃSKI" -°ręau Komitetu Wojewódzkiego Polskie) Zjednoczone i p»> Robotniczej Redaguje Kolegium Redakcyjne - ulica Zwycięstwa 137/139 fhudvne'< WP -75-604 Koszalin Telefony — centrala — 279-21 (łaczv ze wszy ''tkirni działami z wviąikiem Wiejskiego ł Partyinego) Redaktor naczelny i sekretariat -226-93 następca redaktora na czelnego ł sekretarr Redakcji -842-os Dział Partyjny Dział Ekonomiczny - 243-53. Dział Wieiskl i Dział Terenowy — 224-95 Redakcja nocna — ul. Lampego 20. 246-51 - Dział Aportowy. 244-75 - redaktor dy *u rnv. ..Gł.OS SŁUPSKI - płac Zwycięstwa 2 — I piętro 70-201 Słupsk, te! 51-95 Biuro 0głr»s7eń Koszalińskiego Wvda wnłctwa Prasowego — ul. P PindPra 27a - 75-72i Koszalin rei 22?-otąd się jeszcze tak ni$ bawiłem... —Do łez mnie rozśmieszyli... —Czy jeszcze raz przyjadą? Takie komentarze można by ło słyszeć nie tylkp zaraz po wystąpieniu Gdańskiej Kapeli Podwórkowej. Jeszcze teraz ci którzy obejrzeli program pt. „Oj, będzie zabawa", opowia dają wszystkim w koło, jak to „tytuł był z treścią zgodny", czyli: że program był udany. Po Koszalinie krążą też słowa kalambury i najprzeróżniejsze fraszki, które, jako łatwo wpadające w ucho i sugestywnie przez członków zespołu „sprzedane"', w mig rozeszły gię po miejcie. Ci, którzy nie dostali biletów na jeden z czterech kosza lińskich występów, dodzwania ją się do Agencji Imprez Arty stycznych z pytaniami, czy nie będzie można jeszcze raz Kapeli posłuchać i obejrzeć. Skąd taka popularność gdań skich gości? Może stąd, że wśród wielu z nas drzemie sentyment do apomianego folkloru- Dawne wielkomiejskie zespoły podwórkowe w nowej szacie, w programie przygotowanym przez Bogusła wę Czosnowską i współpracującą z nią grupą młodych ludzi, pełne lekkiego humoru i przekazywane tak, że trzeba dobrze uważać, żeby pomiędzy | salwami śmiechu nie umknął I któryś dowcip. A że pośmiać i się lubi prawie każdy, a wy-j konawcy dokładają starań, że | by impreza była na dobrym : poziomie artystycznym — więc 1 sukces jest pewny. (wmt) Zielone żniwa, wielka akcja mająca na celu zapewnienie dostatecznych ilości paszy dla rozwijającej się hodowli, jest w toku. Szczególnie rozwija śię kiszenie zielonek. Na zdjęciu: w Szweminie kiszenie zielonego żyta. Fot. J. Piątkowski Dokumenty na nazwiska: Stanisław Jóźkow, Klemens M^rkowsk i Edward Palowski są do odebrania w sekretariacie Redakcji „Gło su Koszalińskiego" w Koszalinie. Aktówka brązowa jest do odebra nia w gmachu WRZZ (ul. Zwycie stwa 137/138) w dziale administracji.(ws) Każdego, kto lubi w miłym towarzystwie uraczyć się... maślanką studenci WSInż. zapraszają na godzinę il pized budynek akademika. Po tej uczcie — wszyscy wyruszają na stadion KS „Gwardia"', gdzie o godz. 12 rozpoczną się „Olimpijskie harce braci studenckiej". Tyle — przed południem. Natomiast od godz. 15 studenci i wszyscy ich goście przeniosą się na stadion na Górze Chełmskiej, gdzie przebierańcy spożyją wspólny obiad. A potem — znów zabawa aż do godz. 22. W jej trakcie zapowiedziano m. in. konkurs na najweselej i najlepiej przebraną grupę, wybory miss przebierańców oraz tańce przy ognisku. A więc — niedziela zapowia da się pod znakiem wesołych igrców koszalińskich studentów. Jak nas poinformowali organizatorzy — wszyscy sympatycy wesołej zabawy są mile widziani. ~1wmt) DZIEWCZYNKA UTONĘŁA W WANNIE Tragedia rozegrała sie wczmraj w południe w jednym z mieszkań Koszalina. W czasie kąpieli w łazience 14-letnia "Halina T. utopiła sie w wannie. I.ekarz Pogotowia "4 tunkowego nie mógł iuż udzUJtć dziewczynce żadnej pomocy. KILKULETNIE DZIECI SPOWODOWAŁY POŻAR Dwoje kilkuletnich dzieci spowo dował-o wczoraj do oołudruu ©otar w zagrodzie rolnika Władysława Perza we wsi Wierzchomino w pow. koszalińskiego. Dzieci «od«ali ły sterte słomy, z której silny wiatr przerzucił ogień na stojący w pobliżu budynek mieszkalny. Budynek spłonął doszrzetnie. Śtra ty oblicza sie na około 30 tys. zł. W gaszeniu wożaru brały udział trzy sekcje strażackie.(hz) ZMIERZCH LICZYDEŁ \\J ażną rolę V » dłowym funkcjonowaniu Przypominamy KONTROLA Zbliża się okres dorocznych kontroli bezpieczeństwa przeciwpożarowego, które prowadzą strażacy w budynkach Koszalina. Zwykle odbywają się one w kwietniu, tym razem termin zbiega się z obchodami Dni Ochrony Przeciwpożarowej, przypadającymi między 20—27 maja. Ale nie tylko ta okazja sprawia, że kontrole bę dą bardziej szczegółowe, a kon trolujący surowsi. Powołano już lo zespołów, wzmocnionych funkcjonariuszami MO i przedstawicielami adeemów. Kontrole prowadzone będą we wszystkich budynkach mia sta, a szczególną uwagę rwra-cać się będzie zwłaszcza na strychy, piwnice oraz instalacje elektryczne. Ze swej strony radzilibyśmy koszalinianom uprzedzić kontrolerów, czyni c już dziś porządki Z pewnością mniej będzie wówczas uwag WCHODZĄC DO LASU ZAPOMNIJ O PAPIEROSACH. wszystkich działów gospodark narodowej odgrywają ekono miści. Mierna byłaby ich pra ca, gdyby lawinie cyfr, określającej efekty gospodarowa nia instytucji czy przedsiebiorstw — stawiali czoła, posługując się tradycyjnymi metodami liczenia lub liczydłami. Pojawiające się w biurach i urzędach maszyny do liczenia są synonimem nowoczesneści i z tego powodu można być pewnym, że liczydła staną się wkrótce muzealnym ekspona tem. Maszyny, jak wiadomo, nie lic?a i wymagają odpowiednich kwalifikacji od u-żytkownika. Specjalistów z jące i sumatory. Uczniowie mają do dyspozycji w sumie 21 maszyn, przeważnie nowych modeli, wyprodukowanych przez renomowane firmy -w prawi- dziedziny ekonomii kształci Li szv?ędzkie, rumuńskie i -ące na stałą kontrolę postę-dów w nauce. Liceum szczyci się wzorco potow w pracy zawodowej — mówi dyrektor Liceum, mgr Jerzy Marciniak. Spore zasługi w wyposażeniu pracowni mechanizacji prac obrachunkowych ma Kil- oym w naszym województwieOkręgu Szkolnego Gabinetem mechanizacji proroszalinie oraz Oddział obrachunkowych, a pod wzglc w dupsku, a w szcze- Jem ilości i jakości wyposażenia — stawianym na jednym z czołowych miejsc w kraju Pracownię urządzono kosztem ponad 2 mln zł. Wyposażono gólności jego dyrektor, Józef Grzelak (zarazem nauczyciel w tymże Liceum). Wychował tam już niejednego swojego współpracownika, a oozostali ,ą w nowoczesne, o pełnejojwenci sa także ceniony-automatyzacji, maszyny kołkulacyjne, fakturujące, księgu- kładach pracy. Rokrocznie organizowane przez Liceum ,,giełdy pracy" dla absolwentów udowodniły. że szkoła kształci dobrych ekonomistów boiskiem o ich zatrudnię nie ubiegają się przedsiębiorstwa i instytucje nie tylko z miasta. Dla wielu z nich, niestety Kc lińskiego", 75-604 Koszalin, ul. Zwycięstwa 137/139 (budynek WRZZ) - z dopiskiem na ko-Dercie ..Wyścig Pokoju". pą 40 sek. przewagi, lecz nie na długo. Jeszcze przed Wyszogrodem obie grupy połaczył« Atak zainicjował również Lichaczew, lecz też bezskutecznie j nie jadący Szurkowski, gdy zobaczył uciekającego rywale -M.yr''-miast przeszedł do kontrataku, po ciągnął za sobą kilku kolarzy i J-cieczka Lichaczewa została zlikwidowana. Po drugiej premii w Płocku pe leton zwiększył tempo, które dochodziło do 48 km/godz. i więcej. Szybkości sprzyjał wiatr wiejący kolarzom w plecy. Decydująca akcja, która zadecydowała o losach etapu rozpoczęła się 4 km przed metą. Świetny tandem belgijski Noels — Dillen po wzorowej współpracy stworzył dogodną pozy cję wyjściową do ataku. Dillen dzięki Noelsowi oderwał się od pe letorru, pociągając za sobą Francuza Behue i Andrzeja Kaczmarka. Wkrótce dołączył do tej trójki Holender Smith. Na stadion pierwszy wjechał Belg, nie dając sobie odebrać zwycięstwa ostro finiszującemu Kaczmarkowi. W 3 sekundy za tą czwórką minął linię mety Szurkowski, a za nim Szozda i Lichaczew. Dziś kolarze wystartują do XI etapu na trasie Toruń — Poznań, długości 150 km. Na trasie dwa lotne finisze.(sf) Wyniki X etapu: INDYWIDUALNIE: 1. Dillen (Belgia) — 3:11.12 (z bon. 3:10.42), 2. KACZMAREK — 3:11.12 (z bon. 3:10.52), 3. Behue (Francja) —3:11.12 (z bon. 3:11.02), 4. Smith (Holandia) - 3:11.12, 5. SZURKÓW SKI — 3:11.15, 6. SZOZDA — 3:11.15, 7.lichaczew (ZSRR) — 3:11.15, 8. KRZESZOWIEC — 3:11.15, 9. Rob-berecht (Belgia) — 3:11.15, 10. Dan-guillaume (Francja) — 3:11.15. Miejsca pozostałych Polaków: 44. LIS,. 64. NOWICKI — w tym samym czasie — 3:11.15. DRUŻYNOWO: 1. Belgia — 9:33.12, 2. POLSKA — 9:33.22, 3. Francja — 9:33.29. INDYWIDUALNIE PO 10 ETAPACH 1. SZURKOWSKI — 30:12.20, 2. SZOZDA — 30.14.54, 3. Lichaczew (ZSRR) — 30:18.10, 4. KACZMAREK — 30:18.18, 5. Gorełow (ZSRR) —30:19-07, 6. Mainus (CSRS) -30:20.23, 7. Dillan (Belgia) — 30:20.36 8.Noels (Eelgia) — 50:20.37, 9. LIS —30:20.38, 10. Nielubin (ZSRR) — i 30:20.42. Miejsca pozostałych Polaków — 17. NOWICKI — 30:22.43, 27. KRZE SZOWIEC — 30:25.37. DRUŻYNOWA: 1. POLSKA — 90:41.43, 2. ZSRR — 90:55.17. 3- CSRS — 90:57.26, 4. Fran cja — 91:04.05, 5. Belgia — 91:04.59, 6. NRD — 91:05.18. NAJAKTYWNIEJSI: 1. Lichaczew (ZSRR — 27 pkt, 2 LIS — 25 pkt, 3. Poslusny (CSKS) —21 pkt, 4. SZURKOWSKI — 19 pkt, 5. SZOZDA — 16 pkt, 6. Dan guillaume (Francja) — 11 pkt. 7. Go rełow (ZSRR), 8. Selejan (Rumunia), 9. Devalckeneer (Belgia) — po 10 pkt. PIERWSZE MEDALE III WSM DLA KOLARZY Na szosach powiatu bytow-skiego rozegra,ne zostały wyścigi kolarskie w ramach III Wojewódzkiej Spartakiady Młodzieży. Na starcie imprezy finałowej stanęli młodzi zawodnicy wyłonieni w eliminacjach powiatowych. W pierwszym dniu spartakiady odbył się wyścig drużynowy na dystansie 60 km. Zwy ciężył zespół Słupska w składzie: Jaroszonek, Gorczyński, Lemcio i Mikołajczyk w czasie 1:28,42 przed Bytowem (bracia Rudniccy: Piotr i Stefan, Szyca, Czeczot) — 1:33.41. Brązowy medal wywaiczył zespół Złotowa., wyprzedzając Białogard i Kołobrzeg. Wczoraj rozegrano jazdę indywidualną na czas na dystan sie 20 km. Złoty medal na „e-tapie prawdy" wywalczył Cze slaw Lang (Bytów) — 26.44 min. Srebrny medal zdobył Mikołajczyk (Słupsk) — 26.56, a brązowy — Gorczyński (również Słupsk) — 29.00. (sf) POGROM STALI Rozegrany wczoraj w Koszalinie mecz piłki ręcznej o wejście do II-ligi pomiędzy Gwardią Koszalin a Stalą Stocznia Szczecin zakończył się zdecydowanym sukcesem zespołu koszalińskiego 24:11 (14:5). Najwięcej bramek dla Gwar dii zdobył: Stasiuk — 10, a dla gości: Karasiński — 3. (R) GWARDIA PRZEŁAMAŁA KOMPLEKS ARK0NII Piłkarze koszalińskiej Gwardii rozegrali wczoraj w Szczecinie kolejne spotkanie o mistrzostwo ligi międzywojewódzkiej. Przeciwnikiem koszalinian był zespół miejscowej Arkonii. Gwardzistom udało się przełamać wreszcie kompleks drużyny szczecińskiej. Nie odnieśli oni wprawdzie zwycięstwa na gorącym szczecińskim terenie, lecz udało im się w/wieźć jednak jeden punkt. Wynik 1:1 należy uznać za sukces zespołu koszalińskiego. Niewiele brakowało by piłkarze z Lasku Arkońskiego przegrali na własnym boisku. Do przerwy prowadzili bowiem gwardziści 1:0. Mecz nie był interesujący. Obie drużyny walczą w lidze międzywojewódzkiej już o przysłowiową „pietruszkę". Nic dziwnego, że zaprezentowały one słaby futbol. W przekroju całego spotkania więcej z gry mieli kosza-linianie. Niestety, indolencja strzałowa zawodników koszalińskich zadecydowała o podziale punktów. (R) Klasa okręgowa LECH - GWARDIA II 1:0 W ZALEGŁYM MECZU WALKOWER DLA SŁAWY W MECZU Z DRAWĄ W Czaplinku odbyło się 17 bm. zaległe spotkanie piłkarskie miedzy miejscowym LKS Lech a rezer wami Gwardii. Spotkanie wygrali gospodarze 1:0. Drużyna z Czaplio ka ma jeszcze jeden zaległy mecz z 1 bm. z MZKS Czarni Słupsk. Zaległe spotkanie do rozegrania mają także Sława z Darzborem. Dopiero przedwczoraj WGiD Ko Szalińskiego OZPN zweryfikował spotkanie z 29 kwietnia rozegrane w Drawsku między Drawa a Sławą. Mecz ten wygrali piłkarze Dra wy 4:2. Ponieważ w drużynie gospodarzy wystąpił nie uprawniony do gry zawodnik Mirosław Makuch WGiD przyznał walkower 3:0 dla drużyny Sławy. W związku z tym w tabeli nastąpiły zmiany. Oto aktualna tabela po uwzgled nieniu zaległego meczu: LKS Lech Gwardia II i walkoweru dla Sławy: Darzbór20:1225—12 MZKS Czarni19:1327—12 Gwardia II18:1626—15 Victoria18:1627—25 LKS Lech18:1417—21 Olimp15:1918—24 MZKS Darłowo15:1914—22 Pogoń13:2120—39 LKS Wielim10:2418—35 Drawa4:307—41 Gryf Sława 28:6 40—10 22:10 31—14 * W EUGENE rozpoczęły się regionalne, lekkoatletyczne mistrzo stwa USA w lekkiej atletyce. W skoku w dal zwyciężył mistrz olim pijski z Monachium — Randy Williams — 8,46 m. Jest to najlepszy tegoroczny wynik na świecie oraz drugi rezultat w historii lekkoatletyki. PZG F-J *ZWYCIĘZCA pierwszego etapi LVI wyścigu kolarskiego zawodow ców Giro D'italia został słynny szosowiec belgijski Eddy Merckx. Na 137-kilometrowei trasie, prowa dzacej z Veriers do Kolonii osiąg nął on czas 3:09.20, wyorzedzając na finiszu Holendra Kar stena : van Lindena (Belgia). Dokąd się dziś wybierzemy? FINAŁY III WOJEWÓDZKIEJ SPARTAKIADĄ MŁODZIEZY AKROBATYKA SPORTOWA W Szczecinku: finały w poszczę gólnych konkure -icjach (godz. 16); sala Szkoły Podstawowej nr 1. KOLARSTWO W Bytowie: wyścig szosowy na dystansie 120 km. (godz. 10). Uroczyste zakończenie III WSM na stadionie POSTiW o godz. 16. SIATKÓWKA W Kosz9lin:e: finałowy turniei juniorek (godz. 10 — hala sportowa Gwardii) W Koszalinie: finałowy turniej juniorów (godz. 10 — hala sportowa WSInż.) PIŁKA NOŻNA III LIGA W Koszalinie: BAŁTYK — BAŁTYK Gdynia (godz. 17) Klasa okręgowa seniorów W Słupsku: GRYF — SŁAWA (godz. 15) W Szczecinku: DARZBÓR — VIC TORIA (godz. 15) W Darłowie: MZKS Darłowo — MZKS CZARNI Słupsk (godz. 17) W Drawsku: DRAWA — OLIMP Złocieniec (godz. 17) W Czaplinku: LKS LECH — LKS WIE LIM (godz. 17) Klasa okręgowa juniorów W Słupsku: GRYF — SŁAWA Sławno (godz. 13). W Białogardzie: ISKRA — SPAR TA Złotów (godz. 14). W Koszalinie: BAŁTYK — OLIMP (godz. 15). W Bytowie: BYTOVIA — KOTWICA. W Wałczu: ORZEŁ — GWARDIA (godz. 12). Klasa A seniorów W Bobolicach: LZS BOBOLICE — KORAB Ustka (godz. 14.30). W Słupsku: MZKS CZARNI II — GARBARNIA. W Miastku: START — LZS MO-TARZYNO (godz. 13). W Bytowie: BYTOVIA — GRYF II Słupsk (godz. 16.30) W Białogardzie: ISKRA — GRANIT (godz. 16.30). W Krukowie: LZS KRUKOWO — LKS SOKÓŁ Karlino (godz. 14). W Sławoborzu: LZS POMORZANIN — BAŁTYK II Koszalin (godz. 17). W Biesiekierzu: LZS WYBRZE- ZE — BUDOWLANI Świdwin (godz. 15). W Mirosławcu: LZS MIROSŁAWIEC — DRZEWIARZ Swier-czyna (godz. 15). W Kaliszu Pom.: ŻELGAZBET — JEDNOŚĆ Tuczno. W Karsiborze: LZS VISTULA — WŁÓKNIARZ Okonek (godz. 13). W Starym Chwalimiu: LZS BŁO NIE BARWICE — LZS JEDNOŚĆ Zakrzewo (godz. 15). W Czarnem: LZS CZARNI — DARZBÓR II Szczecinek (godz. 14). W Jastrowiu: POLONIA — SPAR TA Złotów (godz. 15). PIŁKA RĘCZNA O wejście do II ligi W Koszalinie: GWARDIA — GO RZÓW WLKP. (godz. 11) Klasa okręgowa W Koszalinie: GWARDIA II — STOCZNIOWIEC Ustka (niedziela, godz. 12.30). W Słupsku: AZS SŁUPSK — LZS ROSA Rosnowo (niedziela, godz. 10). TENIS Drużynowe MP Młodzików Dziś, o godz. 9, na kortach tenisowych POSTiW w Kołobrzegu od będzie się spotkanie tenisowe z cyklu rozgrywek o drużynowe mi strzostwo Polski między reprezentacjami Łodzi i Koszalina. ROW — Gwardia 0:0 Górnik — Zagłębie Włb. 0:1 (0:0) Pogoń — ŁKS 0:0 (0:0) f i LIGA Arka — Śląsk 0:1 (0:0) Szombierki — Stal 2:1 (IrO) Hutnik — Lechia 0:0 (0:0) Urania — Wisłoka 3:3 (2:0) Zawisza — Widzew 2:0 (1:0) „ŚWIĘTE KROWY?" Nie tak dawno pisaliśmy o zachowaniu kibiców koszaliń skich na meczach Gwardii i Bałtyku. Pisaliśmy o braku kulturalnego dopingu, a jednocześnie o sypiących się pod adresem zawodników i sędziów niewybrednych uwagach, często obraźliwych epitetach. Ostatnio niepokojące sygnały otrzymaliśmy również z Wałcza. Władze sportowe dołożyh' wielu starań, aby sympatycy futbolu po długim okresie kry zysu mieli znów możność oglą dania w akcji swoich pupilów. Juniorzy WTS „Orzeł" występują w lidze okręgowej, seniorzy mają natomiast wszel kie szanse ku temu, by w naj bliższym czasie awansować do klasy A. Niestety, niepokojące wieści jakie dochodzą z Wałcza stawiają pod znakiem zapytania dalsze występy zawodników na miejscowym stadionie. Powodem jest wręcz skandaliczne zachowanie się niektórych pseudokibiców. Awtintnry, nfe wybredny słownik, odmowy za kupu biletów zakończone wtargnięciem na boisko — oto próbki umiejętności miejscowej chuliganerii. O wyczynach „sym,patyków" WTS „Orzeł" świadczy fakt, że kilkakrotnie doszło do przerwania spotkań. Tego typu kibiców nie ma na szczęście zbyt wielu. Kilkudziesięciu potrafi jednak zepsuć atmosferę i wyrobić jak najgorszą opinię o miejscowym, klubie, na którą ofiar ni działacze a także kibice z pewnością nie zasłużyli. Tym szybciej oczekujemy więc e-nergiczniejszej postawu władz sportowych Wałcza. Chuligan nie jest, na szczęście „świętą krową", której obecność na stadionie musi być tolerowanejtRl KAZIMIERZ Knoakozawicz —Sądzę, że to zrozumiałe! Była zbyt długo nieprzytomna! Wyglądało to bardzo groźnie i to tym bardziej, że nie znaliśmy przyczyny, która spowodowała ten stan! Lekarz był niezbędny i to pilnie, wobec czego po powrocie ze strychu natychmiast zadzwoniłem do Pogotowia. —Hm... Brzmi to nawet przekonywająco. Wobec tego tę sprawę możemy uważać za wyjaśnioną, przyjmując podaną nam wersję za prawdziwą. A poza tym — czy w tym czasie, lub nieco wcześniej, jeszcze dzwonił ktoś do miasta? Znów nastąpiła wymiana spojrzeń wśrćd zaległej ciszy. Tym razem trwała nieco dłużej, gdyż weszła Alina z herbatą. Dopiero kiedy wyszła Szeruda ponowił pytanie, nadal jednak nikt nie zabierał głosu. Dopiero po pewnym czasie odezwał się pan Ledwoś. —Przypominam sobie teraz, że jeszcze przed znalezle-n'em panny Nurskiej, pani rozmawiała z miastem, panno Rutt... Przechodziłem właśnie koło drzwi i usłyszałem pani głos. O ile pamiętam, bo wtedy nie zwróciłem na to należytej uwagi, mówiła pani coś o książkach... Wszystkie spojrzenia skierowały się w stronę dziewczyny. Ta popatrzyła wokoło szeroko rozwartymi oczami. —Ja? — wykrzyknęła ze zdumieniem. — To chyba... — urwała raptownie i po chwili zawołała — Ależ tak! To się zgadza! Rozmowa istotnie miała miejsce ale tak banalnej treści, że zupehre o niej zapomniałam! Po prostu zamawiałam sobie w czytelni książki! Chciałam wiedzieć czy wypożyczalnia je posiada i prosiłam o odłożenie niektórych z nich! —Cóż to za wypożyczalnia? —Prywatna, zresztą jedyna w Jodłowie. Znajduje się przy ulicy Dworcowej. —O jakie książki pani chodziło? —Teraz już nie pamiętam — zawahała się — może tylko niektóre tytuły... —A mianowicie? —Zazdrość i Medycynę Choromańskiego, Korsarza Conrada i jeszcze parę pozycji, których nie pamiętam. Tytuły spisałam na kartce, ale ją wyrzuciłam. Czy zadowoliłam pana, panie majorze? — Spytała żartobliwie, ale z ledwie uchwytną domieszką drwiny. —Prawie zupełnie — odpowiedział jej tym samym tonem, po czym zwrócił się do sierżanta. —Chodźmy do siebie, mamy jeszcze parę spraw do załatwienia. Wstał od stołu, a Paluch poszedł zp, jego przykładem. —Nie czekam dłużej — zadecydował, kiedy znaleźli się w pokoju biurowym. — Należy zarządzić poszukiwania! —Wygląda, że trzeba... — sierżant podrapał się w obandażowaną głowę — Coś tu nie tak... —Najpierw jednak chciałbym się rozejrzeć trochę w ich pokojach. Poproście panią Bemel by nam towarzyszyła. O ile pokój Koziora niczym nie zdradzał, że był niedawno zajęty, gdyż nie pozostało w nim nic z osobistych rzeczy lokatora, o tyle Wińskiego sprawiał wrażenie, że mieszkaniec wyszedł przed chwilą i zaraz powróci. Przybory toaletowe widać używane rano, ale nie odstawione na miejsce, pozostały na stole, w szafie wisiała jesionka i parę garniturów, a na nocnym stoliku obok popielniczki leżała rozpoczęta paczka papierosów, a przy niej długopis i łyżka do butów. Jedynie pościel była schowana, co było jednak dziełem Aliny. Po pobieżnych oględzinach Szeruda zwrócił się do pani Bemel: —Proszę o zamknięcie drzwi na klucz i niewpuszezsnie tu nikogo, dokąd nie zmienię decyzji. Pokój Koziora należy zamknąć również. —Nawet gdyby któryś z nich wrócił? —Wątpię, aby to nastąpiło, ale wówczas proszę skierować go najpierw do mnie. Po powrocie do biura Szeruda bez słowa ujął za słuchawkę. Rozmowa z kapitanem Lechowiczem trwała około dzie- sięciu minut. Po ustaleniu danych i sprecyzowaniu szczegółów dotyczących poszukiwań Szeruda odsunął aparat i siedział chwilę bębniąc palcami w blat biurka. —Pan major przypuszcza, że Wińskiego prędzej znajdziemy niż Koziora — zagadnął go sierżant, który cały czas przysłuchiwał się rozmowie. —Jak słyszeliście. A to dlatego, że żywi poruszają się i to czasami bardzo szybko, a martwi — nie. —Może jednak zwiali obaj. Wiński mógł czekać w pobliżu pensjonatu, by wsiąść do samochodu. —I pozostawił wszystkie swoje rzeczy, a nawet ciepłe okrycie nie mówiąc już o przyborach toaletowych? Dlaczego, skoro miał czas na równi z Koziorem? —Jaki stąd wniosek? —Najprostszy to ten, że Kozior pokłócił się z Wińskim — o co, to wiemy. Wiński wykantował go przecież na ładnych parę groszy, a więc albo pod wpływem wzburzenia jakie go ogarnęło w czasie kłótni, albo z zemsty, dokonał zabójstwa. Potem przeraził się swego czynu i przybiegł do pensjonatu po swoje rzeczy, a zwłaszcza po wóz. Wiedział przecież, że nas nie ma, kto więc mógłby go zatrzymać? Opis Aliny potwierdzałby tę wersję. —A może było właśnie na odwrót? To Wińskł, przyciśnięty do muru, próbował zabić zbyt natarczywego wierzyciela i w ten sposób raz na zawsze pozbyć się kłopotu? Zamiar nie udał się i Kozior uciekł. Z tego powodu ten był wzburzony a tamten postanowił nie wracać, by nie narazić się na oskarżenie o usiłowanie zabójstwa i zdemaskowanie jako malwersanta. Wolał więc zrezygnować z tych paru łachów,. które nie były warte takiego ryzyka. Kozior jako morderca i do tego wracający po te trochę rzeczy — nie bardzo mi pasuje... —Zobaczymy. Nieco sensu w tym jest, co mówicie. Sądzę, że za kilka godzin będziemy wiedzieli co się stało. —A co z Jętką? — Paluch zmienił temat zadowolony z pochwały — Chyba zadurzył się w tej dziewczynie? Tak się o nią bał, że od razu noleciał do telefonu? Coś mi się tu nie widzi. I tak sobie myślę, czy to nie przez niego dostałem po łbie?... (c.d.n.)