Tow. LEONID BREŻNIEW zakończył przyjacielską wizytę w Polsce Na zdjęciu: Leonid Breżniew izgna się z warszawskimi hutnikami. Z lewej — Edward Gierek. CAF — Matnszewski :j — telefoto SU WARSZAWA (PAP) Dobiegła końca krótka, ale owocna przyjacielska wizyta, jaką sekretarz generalny KC KPZR — Leonid Breżniew złożył w naszym kraju na zaproszenie Komitetu Central nego PZPR, Rady Państwa i Rady Ministrów PRL. Wizyta stała się doniosłym krokiem, w dalszym umocnieniu braterskich stosunków — sojuszu, przyjaźni i współpracy między obu krajami, była podkreśleniem ideowej wspólnoty łączącej PZPR i KPZR Przeprowadzone rozmowy raz jeszcze dowiodły pełnej jedności poglądów i polityki łączącej obie partie i oba kraje Przywódca naszej partii potwierdził zaproszenie dla radzieckiej delegacji partyjno-rządowej do zwożenia wizyty w Polsce. Podkreśla to wspólny komunikat przyjęty na zakończenie rozmów, które przeprowadzili 1 sekretarz KC PZPR Edward Gierek i sekretarz generalny KC KPZR Leonid Breżniew. Warszawa gorąco, niezwykle serdecznie gościła Leonida Breżniewa a wielkie i żywe za interesowanie polskiego społeczeństwa towarzyszyło całemu przebiegowi wizyty radzieckiego przywódcy, wybitnego męża stanu. Wczoraj na trasie przejazdu od bram Pałacu Wilanowskiego — warszawskiej rezydencji L Breżniewa — aż do portu lotniczego „Okęcie" towarzyszyły przywódcy radziec kiemu serdeczne owacje tysięcy mieszkańców stolicy Polski Podobnie jak w piątek, podczas powitania radzieckiego gościa, tak i w sobotę — na ulice miasta wyszły tłumy mieszkańców (dokończenie na str. 2) PRASA ŚWIATOWA 0 POBYCIE sekretarza genertiSsisgo KC SCPZR w Warszawie Niezwykle serdeczne przyjęcie, z jakim spotkał się Leonid Breżniew po przybyciu do Warszawy, zostało odnotowane przez wszystkie światowe agencje prasowe W relacjach z powitań-a sekretarza ąenerdrK^go KC KPZR prasa światowa zwraca uwagę na tysiące mieszkańców stolicy Polski, które zgromadziły się w zdiuż całej trasy przejazdu, aby osobiście przywitać przywódcę narodu radzieckiego oraz podkreśla rangę tej wizyty jako ważnego wydarzenia międzynarodowego. MOSKWA (PAP)Wszystkie gazety centralne Głównym tematem całej ra-wypełnione są licznymi mate- dz'eckiej prasy oraz dzienni-riałami, poświęconymi temu ków radiowych i telewizyjnychdoniosłemu wydarzeniu w dzie była przyjacielska wizyta wjach braterskich stosunków łą- Połsce sekretarza generalnegoczących obie leninowskie par- KC KPZR — Leonida Breżnietie i zaprzyjaźnione narody, wa. (dokończenie na str. 2) Podziękowanie Leonida Breżniewa Serdeczna wdzięczność Wyrażam głęboką wdzięczność załogom pracowniczym, organizacjom partyjnym, państwowym, społecznym i młodzieżowym, obywatelom Warszawy i całej Polski — za serdeczne i gorące przyjęcie, za przekazane nam, narodowi radzieckiemu i Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego pozdrowienia, gorące życzenia pomyślności 1 za zaproszenia do odwiedzenia różnych miast, wsi i przedsiębiorstw bratniej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Krótki pobyt w Waszym przepięknym kraju — Drodzy Przyjaciele — uniemożliwia mi tym razem skorzystanie z licznych zaproszeń, które nadeszły pod naszym adresem. Życzę ludziom pracy Polski nowych, wielkich sukcesów i osiągnięć w budownictwie socjalistycznym, w rozwoju gospodarki narodowej, kultury i nauki, w podniesieniu dobrobytu, Życzę wszystkim polskim przyjaciołom zdrowia, szczęścia i pomyślności w życiu osobistym. Niech umacnia się i rozkwita niezłomna przyjaźń między narodami naszych krajów. L. BREŻNIEW I Marek Zawadzki ,.Kio okrada naturę ?" -str. 5 1 Zbigniew Michla „Ręka w rękę" -str. 6 10 STRON Minihcroskop - str. 4 Zdjęcie tygodnia Ostatnie (maturalne poty za płoty., jest się juz dorosłym! ó po tym, człowieku. Fot I. Wojtkiewicz PROl.FT ARII1S7.F WSZYSTKICH KRA! OW ŁĄCZC1F SIĘ! Cena 1 zł Nakład: 114.80 SŁUPSK 30-LECIE Kościuszkowskiej Dywizji WARSZAWA (PAP; 30 lat temu, 14 maja 1943 r. powstała w ZSRR 1 Dywizja Piechoty im Tadeusza Kościuszki, zalążek Ludowego Wojska Polskiego. Wojska — które u boku Armii Radzieckiej przyniosło wolność Ojczyźnie i którego żołnierze wraz z radzieckimi żołnierzami odnieśli w maju 1945 r. zwycięstwo nad faszyzmem hitlerowskim, a na gruzach stolicy III Rzeszy zatknęli — obok radzieckiego — biało-czerwony sztandar. ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XXI Niedziela, 13 maja 1973 r. Nr 133 (6G20) Z okazji 30 rocznicy powsta nia Dywizji Kościuszkowskiej, która zbiega się z jubileuszem 30-lecia Ludowego Wojska Polskiego, minister obrony narodowej — gen. broni Wojciech Jaruzelski wydal rozkaz okolicznościowy, w którym przekazał serdeczne pozdrowienia i życzenia weteranom Wszyta w Na zaproszenie Komitetu Central nego Socjalistycznej Partii Jrtnośri Niemiec i Rady Ministrów NRD erzybył do Brlinn sekretarz generalny KC KPZR - T.eonid Breżniew. Na zdjęciu: sekretarz SF,D F HO-.«V-':pt pra ei) wita Leo nida B Hzu.e-wa na lotnisku w Berlinie. caf — PI telefoto Dni Oświaty, Książki i Prasy 0 „Raporcie" z sekretarzem Komitety Ekspertów (Inf. wł.) Trzy dn? przebywał w województwie sekretarz Komitetu Ekspertów prof. JAN KULCZYŃSKI, Wczoraj na zakończenie swojej roboczej wizyty spotkał się w siedzibie KW partii z aktywem oświa towym. Spotkanie prowadził I sekretarz KW — WŁADYSŁAW KOZDRA. Prof. Kulczyński omówił geneze sens i cel "Ryportu o stanie oświaty" koncentrując się na problemach, które w dyskusji nad tym dokumentem wywołały szczególne zainteresowanie. Nawiązując do swojego pobytu w Koszalińskiem sekretarz Komitetu Ekspertów oświadczył, iż istnieje szansa współpracy Uniwersytetu Warszawskiego z naszym województwem w celu rozpoznania realnych możliwości wdrożenia reformy systemu oświatowego. Pytania i uwagi zebranych dotyczyły głównie przyszłości szkolnictwa zawodowego Prof Kluczyński odpowiedział, iż zasadniczy sens „Raportu" w tej kwestii zawiera się w podniesieniu jego rangi i przydatności poprzez uczenie zawodu młodzieży starszej niż obecnie ogólnie wykształconej, umieiące uzasadnić motywy wyboj tego, a nie innego zawodu. (m) (dokończenie na str. 2) walk 1 Dywizji im. Tadeusza Kościuszki — tym wszystkim, którzy swoją żołnierską służbą w jej szeregach, przyczynili się do budowy i rozwoju obronności kraju. Dla uczczenia tej rocznicy — zgodnie z rozkazem ministra ON — 13 bm. odbędą się uroczyste odprawy wart w garnizonach — siedzibach dowództw okręgów wojskowych i rodzajów sił zbrojnych. Warte przed warszawskim grobem Nieznanego Żołnierza pełnić bedą tego dnia dzisiejsi następcy frontowych bohaterów — mło dzi żołnierze 1 Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej im. Tadeusza Kościuszki (dokończenie na str, 3) SZURKOWSKIEGO III etap: Br^o—Dubnica, 156 km. NA MECIE: i Szurkowski, 2. Noels (Belgia), 3. Matousek. I PREMIA GÓRSKA (II kategorii: Najjarii (Maroko), Wa-siliew (Bułgaria), Bernard (Francja), Dailey (Anglia), Gore-łow (ZSRR). LOTNE FINISZE: I —Bernard, Dailey, Wasiliew; II — Szurkowski, Noels, Matousek. Tylko dzień Bułgar Michajłow cieszył się żółtą koszulka T.dera Dziś żółty trykot ponownie przywdzieje kapitar polskiego zespołu, Ryszarr" Szurkowski Dwukrotny triumfator imprezy „Trybuny Ludu", „Neues Deutschland" i „Rudeho Prava", dal wczoraj popis sprinterskiej i taktycznej jazdy na trasie i na finiszu. Polak nie dał się zaskoczyć Czechosławakowi Matouskowi, który pierwszy wjechał na stadion w Dubnicy. R. Szurkowski iakby przeczuwał że kolarza czechosłowackiego wyrzu ci, przeczekał ten moment i ostro zaatakował, nie dając się już wyprzedzić Matouskowi a KOLARSKI WYŚCIG POKOJU ni doskonale finiszującemu Bel gowi, Noelsowi, który jako drugi minął linię mety. Wczoraj drużyna ^polska nie dała się zaskoczyć ucieczką czterech kolarzy. W odpowiednim momencie zaatakował (dokończenie na str. 10) Nie tylko mandat W miastach i wsiach, szczególnie w tych ostatnich, gdzie miotła była to zapomnieniu od lat jest czysto i estetycznie, Są naprawione i pomalowane płoty, ładnie urządzone ogródki. Nie należy jednak popadać w zachwyt Daleko nam jeszcze do ideału, do rzeczy wiście ładnego loyolądu na szych osiedli, domostw Cza sem bywa tak, że niejeden rolnik próbuje przechytrzyć różnego rodzaju komisje, które jeżdżą i ogladają. Wysprząta więc obejście nd ulicy, a z tyłu brudy są ta kie, że — jak mówi ludowe porzekadło — raki mogą się lęgnąć. 7 kogo się oszukuje? Wła dzę? Milicję?... Robienie porządków któ re w tym roku nabrało takiego rozm.achu. fiie jest na pokaz. To nie dla władzy się sprząta. Tylko. że nie wszyscy, niestety. tak pojmują sens tego Generalnego porząd.kouiania. No cóż, tych którzy nie kwapią się z porządkowaniem swoich domostw zagród , zakładów pracy — trzeba karać. To nie ulega wątpliwości. Ważniejsze jest jednak uświadomienie sobie każdemu z nar- że to co robimy — robimy dla siebie. Że czysto musi być zawsze. że to jest potrzebne człowiekowi ink powietrze do oddychania. l tutaj już mandat nie wystarczy Tu potrzebna jest praca wychowawcza i szczególna w niej rola organizacji politycznych i społecznych. Praca stała, na co dzień *W WARSZAWIE rozpoczęły się XVIII Międzynarodowe Targi Książki — doroczne spotkanie wydawców z całego świata. W targach odbywających się pod znakiem 500. rocznicy urodzin M. Kopernika, Roku Nauki Polskiej i innych obchodów, bierze udział 265 wystawców reprezentujących ponad 1500 wydawców x 23 krajów. Na 265 targowych stoiskach znajdzie się" oe;ółem blisko 100 tys. egzemplarzy książek, których większość to literatura naukowa i techniczna. *WARSZAWĘ opuściła, udając się do Francji goszcząca w naszym kraju na zaproszenie Towarzystwa Przyjaźni Polsko--Francuskiej, kilkunastoosobowa delegacja towarzystw: Odra — Nysa oraz France — Połogne. *W WYDZIALE DESTYLACJI w płockim kombinacie petrochemicznym przerobiono 40 milionowa tonę ropy naftowej dostarczoną do Płocka transkontynentalnym rurociągiem ,.Przyjaźń5' z ZSRR. Otrzymuje się z niej obecnie w Płocku ok. stu różnego rodzaju produktów" o podstawowym znaczeniu dla gospodarki, a przede wszystkim oleje, paliwa i asfalty oraz surow. ce dla przemysłu tworzyw i włókien sztucznych. *W WARSZAWIE podpisany został protokół o współpracy naukowo-technicznej w dziedzinie łączności miedzy Polską i Czechosłowacją. Przewiduje on m.in. rozszerzenie automaty za°'i połączeń telefonicznych między niektórymi miastami obu państw. *Z CAŁEGO ŚWIATA w dalszym ciągu napływają gratulacje dla L. Breżniewa z okazji przyznania mu Międzynarodowej Nagrody Leninowskiej „Za utrwalanie pokoju między naroda mi".1 *JEDNA Z ULIC STOLICY ZSRR została nazwana imieniem Mikołaja Kopernika. Znajduje się ona w dzielnicy Oktiabrskiei. Decyzję w tej sprawie podjęła Rada Miejska Moskwy. Na jed nym z budynków nowej ulicy wmurowana zostanie pamiątkowa tablica z nanisem: „Ulica Mikołaja Kopernika. Nazwana w roku t973 na cześć polskiego astronoma, światowej sławy uczonego Mikołaja Kopernika (1473—1543)". *PRZEWODNICZĄCY Prezydium Rady Najwyższej ZSRR. N. Podgorny przyjął na Kremlu przebywającą tu z wizytą następczynię tronu Holandii, księżniczkę Beatrix z małżonkiem, księciem Klausem. Spotkanie upłynęło w serdecznej, przyjaciel skiej atmosferze. *SPOTKANIEM ekspertów delegacji rządowych CSRS i NRF zakończył się w Pradze pierwszy etap oficjalnych rozmów w sprawie zawarcia układu o normalizacji stosunków miedzv obu krajami. Obie strony uzgodniły, że rozmowy będą kontynuowane w Bonn 23 bm. *WŁADZE GRECKIE podjęły nowe represje wobec studentów, opowiadających się za demokratycznymi przeobrażeniami w systemie oświaty. W ostatnich dniach dokonano wielu aresztowań aktywistów ruchu studenckiego. Istnieją dowody brutalnego traktowania studentów przez policję. *W KONGRESIE USA narasta opozycja przeciwko zaangaio waniu militarnemu USA w Kambodży. Wyrazem tego były dwa głosowania w izbie reprezentantów, podczas których odrzucono poprawki zmierzajace do wydatkowania przez administrację waszyngtońską dodatkowych sum na bombardowanie wyzwolonych terenów Kambodży. *MINISTER spraw zagranicznych Francji uda się w końni maja do Rzymu, następnie do Bonn, a w końcu lipca złoży wizytę w Moskwie, gdzie przeprowadzi rozmowy z radzieckim ministrem spraw zagranicznych. *W HANOI i WASZYNGTONIE OGŁOSZONO, iż rządy DRW i USA postanowiły przeprowadzić rozmowy w Paryżu na temat przebiegu realizacji paryskiego porozumienia pokojowego i ustalenia środków, które zapewniłyby jego konsekwentne wcielanie w życie. Rozmowy odbędą się między Le Duc Tho i Henry K s-singerem. Tow. LEONID BREŻNIEW zakończył przyjacielską wizytę w Polsce Sztandary przechodnie - najlepszym Wczoraj w sali kina Milenium odbyła się centralna akademia pracowników zakładów podlegających Zjednoczenia Zaplecza Technicznego i Motoryzacji. Słupsk nieprzypadkowo wybrany został na miejsce tej uroczystości. Załoga „Kapeny" zajęła I miejsce we współzawodnictwie międzyzakładowym za co otrzymała sztandar przechodni ministra gospo darki komunalnej i ochrony środowiska, który wręczył dyrektorowi Stefanowi Struzikowi wiceminister Michał Zubo-lewicz. W akademii uczestniczył również sekretarz KW Michał Piechocki. Sześciu pracowników Komunalnego Przedsiębiorstwa Naprawy Autobusów otrzymało Brązowe Krzyże Zasługi. II miejsce we współzawodnictwie przypadło zakładowi z Brzegu, a III WUKO z Łodzi. Warto dodać, że w ocenie wyników za 4 miesiące roku bieżącego kapenowcy równie zdecydowanie przodują. W części artystycznej akademii wystąpili artyści estrady koszalińskiej, (mef) (Inf. wł.) W sali szczecineckiego PDK odbyła się w sobotę uroczystość wręczenia Sztandaru Przechodniego ministra leśnictwa i przemysłu drzewnego oraz Zarządu Głównego Zwiąż ku Zawodowego Pracowników leśnictwa i Przemysłu Drzew ttego załodze Zakładów Płyt Wiórowych. Jak już informowaliśmy załoga szczecineckich ZPW zdobyła ten Sztandar zajmując pierwsze miejsce we współzawodnictwie między przedsiębiorstwami podległymi Zjedno czeniu Przemysłu Płyt, Sklejek i Zapałek. Szczecinecka załoga zdobyła ten sztandar już 4-krotnie. W sobotę otrzymała go z rąk wiceministra Józefa Kardysia. W uroczystości uczestniczyli też sekretarz KW, Jerzy Chudzikiewicz i przewodniczący Prez. WRN, Stanisław Mach. Przy tej ^okazji iwręczon© odznaczenia państwowe i regionalne. Odznaką honorową „Za zasługi w rozwoju województwa koszalińskiego" wyróżnione zostały Zakłady Płyt Wiórowych. 70 pracowników zakładów otrzymało dyplomy, a 130 osób nagrody pieniężne, (wł) (dokończenie ze str. 1) Uroczystość pożegnalna odbyła się na lotnisku na Okęciu udekorowanym flagami czerwonymi i biało-czerwonymi. Widnieją portrety Lenina. Napis na budynku dwor ca lotniczego głosi: „Poiska Ludowa — niezłomnym sojusznikiem wielkiego Kraju Rad", „Niech żyje KZK — partia budowniczych komunizmu, zwycięsko realizująca iaee Lenina" — słowa te, po rosyjsku i po polsku, wypisane są na transparentach Na pożegnanie przybyły delegacje warszawskich załóg fabrycznych, organizacji politycznych i społecznych, mieszkańców stolicy. Jest dużo mło dzieży. W rękach warszawiaków — portrety przywódcy KPZR. Wraz z Leonidem Breżniewem przyjechał na lotnisko Edward Gierek. Przybyli również przewodniczący Rady Państwa Henryk Jabłoński i prezes Rady Ministrów Piotr Jaroszewicz. W uroczystości pożegnania sekretarza generalnego KC KPZR uczestniczyli członkowie i zastępcy członków Biura Politycznego, członkowie Sekretariatu KC PZPR — E. Babiuch, M. Jagielski, W. Jaruzelski, Wł. Kruczek, S. Olszowski, F. Szlachcic, J. Szydlak, J. Tejchma, K. Barci-kowski, Z. Grudzień, St. Kania, J. Kępa, St, Kowalczyk, J. Łukaszewicz, R. Frelek, A. Werblan, Z. Żandarowski, prezes NK ZSL — St. Gucwa, przewodniczący CK SD — A. Benesz, zastępcy przewodniczącego Rady Państwa — J. Groszkowski, J. Ozga-Michalski, Z. Moskwa, członkowie Prezydium Rządu: F. Kaim, J. Mitręga, Z. Tomal, J. Kaczmarek. Rozbrzmiewają dźwięki hym nów radzieckiego i polskiego. L. Breżniew w towarzystwie E. Gierka odbiera raport dowódcy kompanii honorowej WP, złożonej z żołnierzy trzech rodzajów wojsk. Przechodzi przed frontem kompanii, pozdrawia żołnierzy. W pożegnaniu wziął udział korpus dyplomatyczny. Z am basadorem ZSftR Stanisławem Piłotowiczem przybyli członkowie ambasady radzieckiej. Sekretarza generalnego KC KPZR, który z Polski udał się z wizytą do NRD, żegnał ambasador tego kraju Rudolf Rossmeisl. Serdecznie pozdrawiają przy wódćę Kraju Rad mieszkańcy stolicy. Rozlegają się okrzyki „Breżniew — Gierek!" „Niech żyje przyjaźń polsko-radziecka! Z wieloma warszawiakami na lotnisku L. Breżniew wymienia pożegnalne uściski dłoni szczególnie serdecznie żegnali członka honorowego swej za łogi hutnicy z huty „Warszawa". Wraz z kwiatami L. Breż niew przyjmuje zaproszenie do ponownych odwiedzin. Po odebraniu defilady kompanii honorowej radzieccy goś cie i polscy gospodarze zbliża ją się do oczekującego na pły cie lotniska samolotu. Następuje serdeczne pożegnanie Leonida Breżniewa z Edwardem Gierkiem. Ostatnie słowa rozmów, długi uścisk dłoni. Przywódca radziecki żegna się z innymi członkami najwyższych władz partii i państwa. Żegnają się towarzyszą cy sekretarzowi generalnemu KC KPZR: członek Biura Po- litycznego KC KPZR, minister spraw zagranicznych ZSRR — A. Gromyko; sekretarz KC KPZR — Konstantin Katu-szew członek KC KPZR doradca sekretarza generalnego KC KPZR — Konstantin Rusaków i doradca sekretarza generalnego KC KPZR Anatolij Błatow. Leonid Breżniew wchodzi na pokład samolotu. Zatrzymuje się w jego otwartych drzwiach — uniesionymi dłońmi przesyła raz jeszcze pożegnanie wszystkim zgromadzonym. Warszawiacy serdecznie odpo wiadają na ten gest pożegnania. Krótko przed godziną 10.30 radziecki samolot „IŁ-62" startuje, biorąc kurs na stolicę NRD. Sekretarz generalny KC KPZR odwiedzi USA MOSKWA (PAP) Jak podaje agencja TASS, sekretarz generalny KC KPZR, Leonid Breżniew złoży oficjalną wizytę w Stanach Zjednoczonych w dniach od 18 do 26 czerwca br. Oficjalny komunikat o wizycie głosi: „Na zaproszenie prezydenta USA, R. Nixona, przekazanego w czasie jego pobytu w Moskwie, w maju 1972 r. i zgodnie z późniejszymi ustaleniami, sekretarz generalny KC KPZR, L. I. Breżniew złoży oficjalną wizytę w Stanach Zjednoczonych Ameryki w dniach od 18 do 26 czerwca 1973 roku". Komunikat o zbliżającej się wizycie opublikowano równocześnie w Moskwie i w Waszyngtonie. Dni Oświaty, Książki i Prasy (dokończenie ze str. 1) ŁÓDŹ PRZED BUDAPESZTEM (Inf. wł.) Konkurs „Młodego muzyka" or ganizowany w Szczecinku przez Wydział Kultury Prezydiów WRN i PRN oraz Państwową Szkołę Mu zyezną w Szczecinku obchodzi w tym roku mały jubileusz. Już piąty raz spotykają się w szczecinec kiej auli uczniowie Szkół muzycznych 2 kraju i zagranicy. W tym roku oprócz wszystkich liczących się ośrodków krajowych startowa li uczniowie, z Budapesztu, Neubrandenburga, Prenzlau i Neustrelitz. Ogółem w konkursie brało u-dział 28 szkół. Wczoraj jury konkursu pod prze wodnictwem doc. krakówskiej WSM, Ludwika Lutaka ogłosiło wyniki. W punktacji zespołowej naj lepsza okazała się ekipa szkoły mu zycznej z Łodzi, nieznacznie wyprzedzając Budapeszt i Poznań. Do brze spisali sie gospodarze imprezy zajmując siódme miejsce. Wyjątkowo wyrównany poziom reprezentowali soliści w poszczególnych kategoriach. Najlepszymi okazali się: — w grupie instrumentów dętych drewnianych — Krzysztof Kaczmarek z Łodzi, Taśsonyi Zsolt z Budapesztu i Wiesław Pawlak z Piły. —instrumentów dętych blaszanych: Ulf Rust z Prenzlau przed Ryszardem Protasiewiczem ze Szczecinka i May Friedheim z Neu strelitz. —grupie akordeonów: Mirosław Arabucki z Wałbrzycha, przed Danuta Jurczak z Łodzi i Krzysztofem Toipolskim z Częstochowy. Jurorzy zgodnie twierdzili, że te goroczni uczestnicy konkursu reprezentowali wysoki i wyrównany poziom. Zwycięzcy otrzymywali prawie maksimum punktów. LT-czestnicy chwalili z kolei organiza Cję konkursu. Konkurs cieszył się dużą popularnością wśród mies2 kańców Szczecinka, (ebe) Najlepiej śpiewają Zuchy z Biskupnicy i harcerze z Darłówka (Inf. wł.) Wczoraj, w WDK, odbyły się finałowe eliminacje III Festiwalu Śpiewających Szóstek Zuchowych i II Festiwalu Śpiewających Zastępów Harcerskich. Organizatorem była Komenda Koszalińskiej Chorągwi ZHP. Finały obu harcerskich festiwali zgromadziły najlepiej śpiewające szóstki i zastępy, wyłonione w eliminacjach powiatowych. Impreza cieszyła się dużym zaintere sowaniem. Zwycięzcą Festiwalu Śpiewających Szóstek zostały „Słowiki" z drużyny zuchowej przy Szkole Podstawowej w Biskupnicy w pow, człuchow-skim. II miejsce zajęły „Biedronki" ze Szkoły Podstawowej w Wrześnicy w pow. sła-wieńskim, a III — „Promyki" ze Szkoły Podstawowej w Krajence. Najlepiej w województwie śpiewającym zastępem harcerskim okazał się zastęp „O co chodzi" z Darłówka, II miejsce zajął zastęp „Błyskawic" z Ustki, a III — zastęp „Szarotek" ze Szczecinka. Nagrodę publiczności otrzymała szóstka „Czerwone parasolki" z 15 Drużyny Zuchowej ze Szczecinka i zastęp „O co chodzi" z Darłówka. Zwycięskie zespoły zuchowe i harcerskie otrzymały cenne nagrody, ufundowane przez Komendę Chorągwi ZHP. Dziś laureaci obu festiwali wystąpią w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym o godz. 13.30. Warto zobaczyć i posłuchać. WARSZAWA (PAP) Jak przewiduje IMiGW, dziś na dal na terenie całego kraju utrzyma się zachmurzenie umiarkowane i niewielkie, tylko na połnocy Polski przejściowo duże. Miejscami możliwe niewielkie opady desz czu. Temperatura maksymalna od 13 st. do 17 st., wiatry słabe i u-miarkowane z kierunków zachód nich. (dokończenie ze str. 1) Na pierwszych stronach „PRAW DY" i innych stołecznych dzienników zamieszczono obszerne informacje z przebiegu serdecznego po witania przez społeczeństwo Warszawy przywódcy bratniej KPZR i narodu radzieckiego, relacje z przebiegu rozmów L. Breżniewa i E. Gierka, z uroczystości wręczenia I sekretarzowi KC PZPR Orde ru Lenina oraz teksty przemówień wygłoszonych z tej okazji przez obydwu przywódców. Czołowe kolumny gazet są boga to ilustrowane zdjęciami ukazującymi pożegnanie L. Breżniewa w Moskwie przed odlotem do Polski, jego gorące powitanie przez ludność stolicy naszego kraju manifestującą na cześć drogiego gościa i przyjaźni polsko-radzieckiej. Nie które dzienniki jak „PRAWDA", „KOMSOMOLSKAJA PRAWDA" zamieściły poza materiałami sprawozdawczymi agencji TASS własne reportaże podkreślające donio słość warszawskiego spotkania przywódców obu bratnich partii i państw oraz ukazujące niezwykle serdeczną atmosferę towarzyszącą temu wydarzeniu. W specjalnej korespondencji z Warszawy „PRAWDA" opisując przebieg powitania i wizyty L. Breżniewa w Polsce stwierdza, iż stała się ona nowym dowodem niewzruszonej przyjaźni naszych krajów i narodów, ich niezachwia nej wierności wielkiej idei marksi zmu-leninizmu i proletariackiego internacjonalizmu. Dziennik przytacza także fragmenty artykułu „TRYBUNY LUDU" pt. „SERDECZNIE WITAMY" oraz głosy innych polskich gazet witających przywódcę bratniego Kraju Rad. „KOMSOMOLSKAJA PRAWDA" zaznajamia swoich młodych czytelników z licznymi przykładami współpracy łączącej obydwa narody i ich młode pokolenie. Wśród materiałów polskich wypełniających prasę radziecką zwraca także uwagę okolicznościowy artykuł MNa począt ECHA PRASY ŚWIATOWEJ ku chlubnej drogi", zamieszczo ny na łamach dziennika „Kra-snaja Zwiezda" poświęcony 30. rocznicy rozpoczęcia formowania na ziemi radzieckiej pierw szej polskiej dywizji piechoty im. Tadeusza Kościuszki. Wiele interesujących publikacji dotyczących naszego kraju nadały również w swoich programach Radio i Telewizja. PRAGA (PAP) Prasa czechosłowacka na pierwszych kolumnach zamieściła infor mację o wizycie sekretarza generalnego KC KPZR w Polsce. Dziennik „Lidova Demokracie" opublikował komentarz agencji CTK pt. „Rozwój współpracy ZSRR—PRL", który podkreśla, że dla stosunków polsko-radzieckich znamienna jest jedność poglądów, wspólne wysiłki na rzecz umocnienia pokoju i jedności ruchu komu nistycznego i robotniczego Oraz społeczeństwa socjalistyc2nego, ścisła współpraca na arenie międzyna rodowej, a takżć przejście ód wymiany towarowej do integracji ekonomicznej, specjalizacji i koope racji, co przyczynia się do dynamicznego rozwoju obu krajów. W komentarzu czytamy dalej, żś wy nikiem częstych spotkań i konsultacji przedstawicieli obu państw jest wspólna strategia w polityce międzynarodowej, wymiana doświadczeń w budowńictwie socjalizmu i komunizmu oraz rozwój wszechstronnej współpracy politycznej, gospodarczej i kulturalnej. BERLIN (PAP) Prasa berlińska relacjonuj® wi-syt* Laonida Breżniewa w Polsce zwracając uwagę na szczególnie gorącą i serdeczną atmosferę, jaka towarzyszyła temu wydarzeniu, przytacza słowa sekretarza generalnego KC KPZR z przemówienia w Warszawie, że „pokój jest nieodłączną częścią socjalizmu", Radio NRD nadało obszerny komentarz poświęcony pokojowej polity ce ZSRR, dzięki której Europa weszła na drogę odprężenia i pokojowej współpracy państw o różnych ustrojach społecznych. Telewizja NRD w relacji z wizyty Leonida Breżniewa w Warszawie podkreśliła moment wręczenia Edwardowi Gierkowi Orderu Lenina, przy znanego mu z okazji 60-lecia urodzin, za osobisty wkład w rozwój braterskiej przyjaźni i współpracy międ2y narodami Polski i ZSRR. BELGRAD (PAP) Agencja „Tanjug" opublikowała obszerny komentarz swego warszawskiego korespondenta, który podkreśla, że wizyta L. Breżniewa w Polsce ma ogromne znaczenie ze względu no obecną sytuację po lityczną w Europie. Aktua-lny moment polityczny — stwierdza „Tanjug" — powinien zadecydować o pokoju, bezpieczeństwie i współpracy na naszym kontynencie. A-gencja pisze następnie o obserwowanych uważnie na świecie inicjatywach dyplomatycznych Polski, które pod względem swej treści i celów łączą się z nokoiową strategią, jaką rozwija ZSRR i inne państwa wspólnoty śocjalistycznej. BONN (PAP) Prasa zachodnioniemiecka i radio zamieściły informacje o wizycie Leonida Breżniewa w Warszawie podkreślając, że wiąże się ona również z konsultacjami na tematy międzynarodowe. PARYŻ (PAP) Tutejsze dzienniki „Figaro" i „rHumanite" donoszą o wizycie Leonida Breżniewa w Warszawie; Zwracają m. in. u-wagę na fakt, że wizyta w Polsce nastąpiła bezpośrednio po moskiewskim spotkaniu z doradcą prezydenta Nixona, Kis-singerem. RZYM (PAP) Cała prasa włoska oraz watykański dziennik „Osservatore Romano" obszernie informowa ły o wizycie przyjaźni sekretarza generalnego KC KPZR w Polsce. Podkreśla się tu, że sto sunki polsko-radzieckie są przy jazne i serdeczne, a warszawskie rozmowy przywódców dwóch bratnich krajów dotyczyły przede wszystkim przyszłości Europy ze szczególnym uwzględnieniem problemu niemieckiego i stosunków Wschód — Zachód, na tle przygotowań do Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy, a także wznawianych w Wiedniu rozmów rozbrojeniowych. Prasa włoska cytując artykuł dziennika „Prawda" podkreśla ogromne znaczenie obecnej wi zyty, potwierdzającej rplę Polski w obozie socjalistycznym oraz aktywność radzieckiej i polskiej polityki zagranicznej sprzyjającej odprężeniu w Europie i w świecie. (wiew) WIZYTA MOSKWA Min. kultury ZSRR J. Fur-cewa udała się do Bonn z ofi cjalną wizytą. Weźmie o a udział w dniach kultury radzieckiej, które rozpoczną się w Dortmundzie 14 maja br. KOSMOS 557 MOSKWA W Związku Radzieckim wystrzelono kolejnego sztucznego satelitę Ziemi „Kosmos 557". PODROŻ DELHI W Delhi podano oficjalnie, że min. spraw zagranicznych Indii uda się jeszcze w bieżą cym miesiącu z wizytą do Afganistanu, Syrii i Czechosłowacji. SKRdCIB PRZED STARTEM NOWY JORK Załoga amerykańskiej stacli orbitalnej „Skylab": Charles Conrad, Joseph Kerwin i Paul Weitz poddana została ostatnim badaniom medycznym. Lekarze orzekli, że astronau ci mogą startować w najbliż szv wtorek w przestrzeń kos miczną. MANEWRY ANKARA Podano tu, że 14 l 15 czerw ca odbeda się w pobliżu turec kiego portu, Iskenderun manewry wojskowe NATO. w których wezmą udział okręty woienne i iednostki lotnicze USA, W. Brytanii, Włoch, Grecji i Turcji. Ciągnik przygniótł rolnika (Inf. wł.) Tragiczny wypadek zdarzył się w piątek w pobliżu miejscowości Tymień, na trasie wiodącej z Ko szalina do Kołobrzegu. Prowadzony przez 33-letniego rolnika, Krzy sztofa M., ciągnik marki ursus zje chał z drogi na pobocze i przeKo ziołkował woadajac do rowu. K;e rowca, przygnieciony przez pojazd, poniósł śmierć na miejscu. _(woj) PZG F-4 Proporzec dla „Przemysłówki" (Inf. wł.) W Koszalińskim Przedsiębiorstwie Budownictwa Przemysłowego, odbyła się uroczystość wręczenia proporca przechodniego ZG Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Budowlanego i dyrektora Pomorskiego Zjednoczenia Bu downictwa Przemysłowego załodze tego przedsiębiorstwa za zajęcie I miejsca we współzawodnictwie pra cy w ubiegłym roku. Przy tej okazji odbyła Się dekoracja trzech pracowników ,„Przemysłówki" Odznakami „Zasłużony Pra cownik Budownictwa", nadanymi przez ministra. Otrzymali je: złotą, Jan Wieleba — kierownik budowy elewatora w Jezierzycach, srebrne: Eryk Grzeszczak — kierownik budowy fabryki płyt wiórowych w Karlinie i Stanisław Gadomski — kierownik oddziału produkcji pomocniczej. (wł) Z „KODEKSEM" NA TY! (Inf. wł.) Odbyło się uroczyste podsumowanie konkursu „Uczymy się zasad ruchu drogowego" przeznaczonego dla uczniów szkół podstawowych. Przyświecała mu — najogólniej biorąc chęć ustrzeżenia przed niebezpieczeństwem, jakim grozi, zwłaszcza dzieciom, nieznajomość przepisów drogowych. Organizatorami tego konkur su były: Komenda Wojewódzka MO, Oddział Wojewódzki PZU, Zarząd Okręgowy Polskiego Związku Motorowego oraz Redakcja naszej gazety. Konkurs cieszył się dużym powodzeniem w całym województwie. Napłynęło nań ponad 2 tys. odpowiedzi, w przeważającej większości — prawidłowych. Najwięcej odpowie dzi konkursowych nadesłali uczniowie Szkoły Podstawowej nr 8 w Koszalinie. Niezależnie więc od specjalnej nagrody w postaci piłki ufundowanej przez PZU, szkole przypadł zaszczyt organizowania wczorajszej uroczystości. Szczęście nie opuściło koszalińskiej „ósemki'^ także przy losowaniu nagród indywidualnych. Piłkę do siatkówki, o-trzymał Zenon Głazer, uczeń piątej klasy tej szkoły. Zdobywcą drugiej nagrody, również piłki, została Krystyna Klac, uczennica szkoły nr 1 w Bytowie, zaś trzecią nagrodę —ekspandor, otrzymał Jan Karpa, uczeń szkoły podstawo wej w Starnicach (powiat Słupsk).(arad) Modna konfekcja dla dzieci BIELSKO (PAP) Cieszyńskie Zakłady Dziewiarskie „JUWENIA" wyrabiają poSzu kiwane na rynku sukienki, spodenki, żakieciki i sweterki dla dzieci. W tym roku w ramach dodatkowej produkcji wykonają one po nnd 20 tys. sztuk konfekcji dla dzieoi w wieku przedszkolnym i szkolnym. 60 proc. tych zobowią-lań już zrealizowano. Na nowy sezon wprowadzono do produkcji nowe wzory, a najwięk czym powodzeniem cieszą Sie swe terki i żakieciki w kolorach czer wonym, turkusowym i niebieskim —w różnych wzorach i odcieniach. „Partner" na taśmach montażowych ,Diory' Nowy radioodbiornik trafił w maju na taśmy montażowe zakładów radiowych ,,Diora" w Dzierżoniowie. Jest nim „PARTNER", radioodbiornik z wbudowanym magnetofonem kasetowym typu ,.MK-125 D". Nowy odbiornik posiada cztery zakresy fal i zwiększoną moc wyjściową. Zaletą apa ratu jest niewielki rozmiar i nowo czesny, wydłużony kształt. Pierwszych kilkaset sztuk nowych radio odbiorników ukaże sle w sklepach jeszcze w tym półroczu. 0 jedną trójkę £0 dużo W Zamieszczonym przedwczoraj Komunikacie o wynikach losowania książeczek samochodowych PKO zakradł sie błąd. Wartość wy granych pojazdów wynosi 3.951 ty-•ięcy zł. Przepraszamy. Dzień Pracownika Gospodarki Komunalnej (Inf. wł.) W ubiegły piątek odbyło się w Koszalinie uroczyste, połączone kolegium Wojewódzkiego Zrzeszenia Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej oraz Zjednoczenie Budownictwa Komunalnego Obecni byli: wiceminister gospodarki terenowej i ochrony środowiska — Michał Zubelewicz, sekretarz KW Michał Piechocki i zastępca przewodniczącego Prez. WRN Henryk Kruszyński. Okazją do spotkania był Dzień Pracownika Gospodarki Komunalnej oraz zbiegająca się z tym świętem 10 rocznica działalności Wojewódzkiego Zrzeszenia Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. W trakcie uroczy stości zasłużonym pracownikom gospodarki komunalnej wręczono odznaczenia państwowe, dznaki Przodownika i Zasłużonego Przo downika Pracy Socjalistycznej Racjonalizatora Produkcji oraz złote odznaki związkowe. Ogłoszono także wyniki międzyzakładowego współzawodnictwa pracy za rok 1972. W skali krajowej 1 miejsce w grupie przedsiębiorstw wodociągów i kanalizacji zajęło Miej skie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Kołobrzegu. Natomiast w grupie przedsiębiorstw energetyczno-ciepłowniczych — Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyczno-Ciepłownicze w Koszalinie zajęło III miejsce. Do najlepszych przedsiębiorstw w województwie zaliczono Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych w Koszalinie, Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Szczecinku oraz Przedsiębiorstwo Remontowo-Budowlane w Kołobrzegu. (WBu) 30-lecie Kościuszkowskiej Dywizji (dokończenie ze str. 1) Przed 30 laty historyk napisał: „Rząd radziecki u-względnił prośbę Związku Patriotów Polskich i wyraził zgodę na utworzenię na terytorium ZSRR polskich oddziałów zbrojnych. Pisarz przedstawił ten o-braz barwniej: Do sieleckie-go sosnowego lasu, do obozu, który wysiłkiem pierwszej grupy roboczej kierowanej przez porucznika Bolesława Drożdża, zmienia swój obraz, ciągną co dnia setki kandydatów na żołnierzy... Siedein-nastolatkowie, którzy podają dumnie, że ukończyli już pełne osiemnaście lat i pięćdziesięcioletni żołnierze dwóch — trzech wojen. Ojcowie z synami. Ze wszystkich krańców ZSRR wyruszają wielkie „eszelony" rozbrzmiewające polskimi głosami i polskim śpiewem. Kierunek — o którym większość nawet nie wie — stacja kolejowa Diwo-wo, obóz nad Oką. Uczestnicy tamtych wydarzeń dzieła się refleksjami: „Pamiętam ten skurcz chwytający za garafo na widok narodowej biało-czerwo nej flagi powiewającej na wietrze. Obóz stawał się dla nas jakby cząstką ojczystego kraju. W skład dywizji weszły: trzy pułki piechoty, jeden pi^k artyle rii i jeden pułk czołgów, batalion fizylierów im. Emilii Plater (złożony z kobiet), trzy dywizjony artylerii przeciwlotniczej, artylerii przeciwpancernej, moździerzy, eskadra lotnictwa myśliwskie go ,.Warszawa", samodzielne pododdziały łączności, saperów, medyczny oraz kwatermistrzostwo. 12—13 października 1943 roku żoł nierze dywizji stoczyli zwycięską bitwę pod wsią białoruską — Leni no, bitwę, która otworzyła pełen chwały szlak bojowy lodowego Wojska Polskiego. Za męstwo — 247 kościuszkowców odznaczonych zostało polskimi a 239 — radzieckimi orderami i medalami. Trzem żołnierzom dywizji, w tym jednej kobiecie — Anieli Krzywoń — Ra da Najwyższa ZSRR nadała tytuły Bohaterów Związku Radzieckiego. Przyjazń, sojusz i bojowe polsko-radzieckie braterstwo broni, zrodzone pod Lenino i na innych polach bitew stoczonych z Hitlerowskim najeźdźcą, scementowane wspólnie przelaną krwią, uwieńczone zositało udziałem kościuszkowców w szturmie Berlina. Brater stwo to stało sie trwałym ogniwem sojuszu, przyjaźni i wszech stronnej współpracy łączącej oba nasze kraje i narody. Z ALBUMU PRZODOWNIKÓW Zazwyczaj bez świąt i niedziel, zawsze w pogotowiu, na posterunku. Taki jest zwyczajny obraz pracy wacława miszkiewicza. brygadzisty konserwatorów w przedsiębiorstwie „Żelgazbet" w Kaliszu Pomorskim. On i je go młoda brygada dbają prze cież o to by wody i pary nigdy nie brakowało. a woda i para w procesie technologicznym „Żelgazbetu" mają decydujące znaczenie. W tej pracy liczy się bardziej, niż gdzie indziej dyscyplina i odpowiedzialno-ść. Pra cować trzeba czasem dłużej, do skutku. Przestoje w produk cji spowodowane awariami urządzeń wodnych i ogrzew czych powodują znaczne straty. Czas, tempo wykonywanych remontów jest na wagę BEZ NIEDZIEL I ŚWIĄT złota. I nie ma w tej pracy miejsca na „fuszerki". Zbyt drogo kosztuje niedbale przeprowadzony remont. Trzeba robotę wykonać rzetelnie i zawsze być na zawołanie Zdarzało się od świątecznego stołu wstawać.. .Niezbędne jest wyczucie. W jaki spoisób szybko, najszybciej usu nąć awarię. — Pracuję przez cały czas z młodymi. Lubię ich, bo mają ambicję. Tylko nie można nigdy do nich mówić „basem". Pamiętam jak ja zaczynałem. Wiedzę i umiejętności fachowe zdobywa się przecież lata mi. Przypomina jak kiedyś, gdy nie znał jeszcze urządzeń ciep łowniczych, męczył się długo, zanim wyremontował maszynę. Zatarty tłoczek — pamięta do dzisiaj przyczynę uszkodzenia. Jest cenionym fachowcem, jak to się często obrazowo określa „złota rączka". Zakład cały czas w ruchu. Na remonty zostają przerwy, lub niedziele. Tak, trzeba, taki' zawód. Znajduje jednak czas na prywatne hobby. W ogródku znakomicie wypoczywa. Nosi do podlewania wodę, która czasami w zakładzie, cieknie tam gdzie nie trzeba. (pak) Fot. J. Patan Rozporządzenie Rady Ministrów Z dniem 14 maja br. wchodzą w życie przepisy rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie opłaty paszportowej. Ze względu na duże zainteresowanie nowymi przepisami o o-płatach paszportowych przytaczamy najbardziej istotne postanowienia. nych do ulgowej opłaty. Nowe rozporządzenie ujedno lica opłaty pobierane p4rzy podróży jak również niezależ- wnioskach o wydanie doku-nie od tego, czy opłata do- mentów paszportowych. Wytyczy wydania paszportu lub noszą one niezależnie od ro-też tylko jego wznowienia, dzaju dokumentu 100 zł. Za opłata za paszport uprawnia- wymianę dokumentu w okre-jący do czasowego pobytu za sie, gdy jest on jeszcze waż- Ujednolicone zostały przepi grupowych organizowanych granicą wynosi aktualnie 2 ty- ny, a więc w przypadku jego sy regulujące opłaty przy wy przez stowarzyszenia komba- siące złotych. Dodajmy, że zniszczenia lub wypełnienia jazdach na podstawie wkład tanckie, wyjeżdżających na również przy opłatach paszpor wszystkich rubrykopłata ki paszportowej, a więc przy miejsca walk lub ekstermi- towych do tych krajów stoso- wynosi obecnie 100 zł. wyjazdach do europejskich nacji oraz członków najbliż- wane są liczne ulgi. Korzysta- Rozporządzenie Rady Mini-krajów socjalistycznych Wkład szych rodzin poległych uczest ją z nich oscby uprawnione strów w zupełnie nowy spo-ka wydawana jest na okres ników walk koalicji anty hi- do ulg tak jak przy opłatach sób reguluje tryb wnoszenia 5 lat i umożliwia wyjazdy w tlerowskiej, wyjeżdżającym na wyjazd na podstawie opłat paszportowych. Stwier-dowolnych terminach bez za w celu odwiedzenia ich gro- wkładki paszportowej. Ulgo- dZa się, że opłatę paszportową łatwiania jakichkolwiek for- bów. Zasadność stosowania wa opłata wynosi 50 proc. nor uiszcza się znaczkami opłaty malności w organach paszpor ulg jak np. ważność legityma malnej opłaty paszportowej, paszportowej przez ich nakle-towych. Przed każdorazowym cji szkolnej lub studenckiej, a więc 1 tys. zł, z tym, że mło jenie w paszporcie lub do-wyjazdem wystarczy wykupić odcinek renty, skierowanie na dzież ucząca się wyjeżdżająca kumencie podróży. Dotychczas w ekspozyturach biur podró- leczenie za granicę, zaświad- na wakacje letnie — płaci w — przypomnijmy — znaczki ży lub w kasach wymiany wa czenie o korzystaniu z pomocy ińyśl nowych przepisów 600 zł. takie naklejało się jedynie lut znaczek opłaty paszporto wej i wkleić do wkładki we właściwe miejsce, a ponadto przy zakupie znaczka pobrać i wypełnić kartkę ewidencyj na przekroczenie granicy. O płata wynosi obecnie 300 zło tych. W dalszym ciągu, przy wy jazdach do CSRS i ZSRR ko nieczne jest posiadanie przy sobie i okazanie na żądanie odpowiednich władz kontroli granicznej — zaproszenia lub voucheru. Przy wyjazdach na podsta wie wkładki paszporto'wej o bowiązują w opłatach 50 proc ulgi dla emerytów i rencistów dla osób przebywających w zakładach pomocy społecznej i korzystających z pomocy społecznej, dia kobiet, które ukończyły 60 lat oraz dla mężczyzn po ukończeniu 65 lat. Z 50 proc. ulg korzystają również osoby wyjeżdżające na leczenie (po przedłożeniu wydanego przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej lub upoważnipnego organu od ppwiedniego skierowania albo zaświadęzenią o konieczności przeprowadzenia leczenia za granicą) oraz ucząca się młodzież, wyjeżdżająca na wakacje letnie. Rozporządzenie wprowadza także 50 proc. ulgę w opłatach dla kombatantów — uczestników wyjazdów Ujednolicenie opłat paszportowych społecznej lub stałych zasiłków — sprawdzać będą władze graniczne. W określonych przypadkach przy wyjazdach do europejskich krajów socjalistycznych na dłuższy pobyt (przypomnijmy, że na mocy umów międzynarodowych okres pobytu na podstawie wkładki paszportowej wynosi 30 dni, a w ZSRR — 3 miesiące) wy dawane są paszporty. Opłata za paszport do europejskich krajów socjalistycznych wyno si obecnie 600 zł. Także i przy tej opłacie stosowane są — w stosunku do uprawnionych osób — 50 proc. ulgi. Newe rpzporżądzenie W zasadniczy sposób zmienia i ujednolica opłaty paszportowe przy wyjazdach do pozostałych krajów. Niezależnie od regionu geograficznego i od sposobu opłacania kosztów Należy podkreślić kolejną ważną innowację rozporządzenia, jaką jest możliwość korzystania — przez emerytów i oscby wyjeżdżające za granicę na leczenie — z częstszych niż dotąd ulg. Dotychczas mieli oni możliwość ulgo wego opłacania paszportu tylko raz do reku i wyłącznie do europejskich krajów socjalistycznych. Kontrolerem zasad ności stosowania ulgi oraz jej wysokości są organa kontroli granicznej. Wysokość opłat za dokumen ty paszportowe dla osób wyjeżdżających za granicę na pobyt stały nie uległa zmianie. Wynosi ona: do europejskich krajów socjalistycznych — 3 tys. zł, a do innych krajów — 5 tys. zł. Jednocześnie rozszerzono, m. in. o osoby korzystające z pomocy społecznej — krąg osób uprawnio we wkładkach paszportowych przed każdym wyjazdem. Do dnia l stycznia 1974 r., do czasu gdy wprowadzone zostaną już odpowiedniej wartości znaczki, osoby wyjeżdżające za granicę na podstawie paszportu lub dokumentu podróży obowiązane są do okazania w granicznych placówkach kontrolnych dowodu dokonania odpowiedniej wpłaty na konto Centralnego Funduszu Turystyki i Wypoczynku. Natomiast władzom paszportowym takie dowody wpłaty winny okazywać osoby wyjeżdżające za granicę na pobyt stały, a także w przypadku wyjazdu za granicę na podstawie paszportu zbiorowego. Z innych ustaleń nowego roz porządzenia warto wymienić fakt nierozgraniczenia wysokości opłat paszportowych zarówno wtedy, gdy chodzi o in- dywidualne dokumenty podróży, jak też i wpisy do paszportu zoiorowego. Oznacza to w praktyce zniesienie różnicy w wysokości opłat między osobami wyjeżdżającymi zbiorowo np. na wycieczkę z biurem podróży, a osooami wyjeżdżającymi indywidualnie na zaproszenie lub też na podstawie przydziału dewiz. Z chwilą wejścia w życie nowego rozporządzenia tracą swą moc liczne obowiązujące dotąd przepisy w tych sprawach. Rozporządzenie ukazało się w Dzienniku Usta, nr 18 z dnia 11 maja br. W dniu 21 maja br. wejdzie w życie zarządzenie ministra finansów w sprawie sprzedaży zagranicznych środków płat niczych i dokumentów przewozu przy prywatnych podróżach za granicę. Zostało ono o-publikowane w Monitorze Polskim nr 21 z dnia 12 maja br. Zarządzenie wprowadza opłatę turystyczną również przy sprzedaży obywatelom polskim za złotówki biletów na wyjazdy prywatne do krajów kapitalistycznych oraz Jugosławii i Kuby, Opłata ta wynosi 66, 67 procent ceny przewozu o-kreślonej w walutach tych krajów i jest pobierana wówczas, jeżeli przewóz nie zostął opłacony w dewizach przekazanych z zagranicy na koszty podróży, przelanych z rachunku walutowego bądź posiadanych w kraju przez wyjeżdżającego. Obywatele polscy w przypad ku wyjazdów prywatnych mogą nadal nabywać bez specjalnego zezwolenia za złotówki bilety komunikacyjne: —do krajów RWPG — na środki transportu polskie i tych krajów, —do Jugosławii — na polskie i jugosłowiańskie środki transportu oraz na koleje w tranzycie przez kraje RWPG. —do pozostałych krajów — na samoloty i statki polskie, samoloty krajów RWPG oraz na koleje w tranzycie przez kraje RWPG. Ostatnie tango -to najprawdziwsze... ZECZ DZIEJE SIĘ W PARYŻU, ale to nie ów kontrowersyjny film z Marlonem Brando. To ostatnie tango o którym piszę, tańczą nie aktorzy filmowi o znanych nazwiskach — a ludzie, znani jedynie z imienia. Na przykład Margot — samotna kobieta w nieokreślo nym wieku, między 45 — a 55 lat. Tańczy je także Paul, być może o 10 lat młodszy od Margot i... setki im podobnych, Margot i Paul — to stali bywalcy dwóch z co najmniej pół tuzina działających w Paryżu popołudnio wych dansingów, odwiedzanych przez starzejących się ludzi płci obojga. Choć oczywiście sceneria jest nie najgorsza ale patrząc na to, co tam się odbywa, wy daje się że zabawa taneczna w pierwszej lepszej remizie strażackiej na drewnianej podłodze — jest weselsza i pogodniejsza... Owo prawdziwe, codzienne ostatnie tango w Paryżu jest żałosne ponad wszelkie słowa, smutne ponad wszelką nostalgię. SPRÓBUJCIE TO SOBIE WYOBRAZIĆ Chciałabym wam to opisać możliwie plastycznie — nie wiem, czy mi się uda: sala w podziemiu, do której zeszła Margot nie była' pusta. Było w niej już jakieś 30 kobiet, większość podobnych (w swoim stylu) w średnim wieku, w stanie wiecznego oczekiwania i wypatrywania. Na co? na kogo? Niektóre z nich zdradzają swym wyglądem „dawne, lepsze cza sy" — jakiś 'drobiazg z prawdziwej biżuterii zdobi ich suknię czy kostium. Ale tych jest niewiele. Inne prezentują się skromniej — ale wszystkie bez wyjątku należą do owego pokolenia sprzed dyskotek i szaf grających. Żadna nie nosi spodni. I chyba wszystkie są samotne. To poko-letnie kobiet, czekających z nieustającą nadzieją, że ktoś je poprosi do tańca, że ktoś dopatrzy się w nich czegoś interesującego. Pokolenie kobiet pijących łagodne napoje, jakieś lemoniady, szprycery. Są tam oczywiście i męż czyźni. Stoją niedbale, lub spacerują między stolikami, bez żenady taksując zebrane kobiety. Młodych mężczyzn jest niewielu, ale są tacy... Poznać ich można na odległość po długich włosach, ale większość — to panowie grubo po czterdziestce, w „konwencjonalnych" garniturach. MOMENT PRAWD* Orkiestra składa się prze ważnie z 5 osób, gra stare, dawno przebrzmiałe kawał ki. W ich takt pary powoli, powoluteńku próbują jakoś się „dopasować". Oczywiście, tańczy się fcxtrotta, ale najulubieńsze — to wła śnie — TANGO. Wszystko odbywa się w półmroku aż do chwili, gdy nagle, niespodziewanie, następuje... REKORD Amerykański bankier, 55-letni Harry Cooper ustanowił nowy rekord świata. Od był on samolotem linii pasażerskich lot dookoła świata w 36 godzin, 19 minut i 33 sekundy. W czasie podróży miał on 30 ninut postoju na lotnisku w Londynie, godzi nę w Moskwie i w Anchora ge na Alasce oraz 35 minut w Tokio. moment prawdy! Nagle wszystkie światła, na krótką chwilę — płoną pełnym blaskiem i wszystkie zmar szczki, wszystkie bruzdy na zniszczonych twarzach, wszystkie lata — stają się nagle widome. Po takiej chwili światła ktoś szybko oddala się od wybranej w półmroku partnerki. Ta — zrezygnowana — wraca do stolika. Przywykła. I on przywykł. JEST ICH TAK WIELE I TAK WIELU Tych popołudniowych sal tańca, zwanych „pałacami tanga" jest w Paryżu więcej a w każdej z nich — podobny tłumek. Owych Margot jest mnóstwo — tych samotnych, starzejących się kobiet, szukających jakiegoś towarzystwa choć na jeden wieczór. Sceneria w poszczególnych tych salach tanecznych bywa odmienna: tu jakaś orkiestra odziana w egzotyczne stroje, ówdzie komplet oryginalnych instrumentów dla orkiestry — ale sens jest wszędzie ten sam. — Ucieczka przed samotnością. A jednak z tej ziemi Nie wszędzie bocian zakłada swoje gniazdo. Ale uczniowie szkoły w Rzechcinie (pow słupski) postanowili mieć ptaka, który nie będzie kaprysić, za to ciągle będzie widoczny na miejscu. W ten sposób „sztuczny" bocian za gościł na stałe przed szkołą. Fot. 1. Wojtkiewicz PECHOWY NARKOMAN Drobny wypadek drogowy w New Havon sprawił, że Richard W. Carson stanie przed sądem jako oskarżony choć to nie on wypadek spowodował. Przy okazji okazało się bowiem, że prowadził wóz bez prawa jazdy, znajdował się pod działaniem narkotyku i posiadał solidny zapas takowego w samochodzie. FATALNY ZAKŁAD 34-letni Milivoj Simić, obywatel jugosłowiański, założył się z przyjacielem, że wypije duszkiem litr śliwowicy. Zakład wygrał, niestety jednak w dwie godziny potem zmarł na skutek zatrucia alkoholem. KOMORA GAZOWA NIE NA SPRZEDAŻ? Ponieważ władze ustawodawcze Kalifornii nie zdecydowały czy kara śmierci zostanie zniesiona ostatecznie, komora gazowa z więzienia San Quentin „nie jest narazie na sprzedaż" — oświadczył wysoki urzędnik stanowy, w związku ze złożoną przez an- Paul ma płaski, szeroki nos zajmujący niemal pół twarzy. Łupież pokrywa kołnierz i ramiona jego granatowej marynarki. Tań czy każdą melodię tak samo — bez względu na to, czy orkiestra gra passo-do-ble, foxtrotta czy tango. Godziny popołudniowych tańców dobiegają końca, parkiet pustoszeje. Kobiety siedzą przy swoich stolikach, patrząc tępo przed siebie. Nie będzie dziś dla nich ostatniego tanga. Niewiele par wychodzi schodami na górę razem. Większość popołudniowych danserów płci obojga powróci do swoich kątów samotnie — by nazajutrz przyjść tu znowu. Po ostatnie tango — które czasem nigdy nie nadchodzi... EWA WISNIEWSKA ZAGADKI PRZYRODY Wczasy „koni morskich" Rzecz dzieje się na Arktyce, do której na razie jeszcze nie dotarła wiosna. O tej porze na Wyspę Wrangla, okrytą lodem i śniegiem, ze wszystkich stron — pojedynczo i grupowo — ściągają morsy. Ta wędirówka „koni morskich" trwać będzie aż do lipca, a pod koniec jej na wyspie będzie tłoczno — tylu wąsatych turystów zgromadzi się na jej nieprzytulnych brzegach. Morsy — to zwierzęta łatwe do obserwacji. Przeważnie śtpią — i wówczas mo-żna bez przeszkód podjechać do nich na motorówce. Czasem twardy sen morsów zostaje przerwany gwałtowną sprzeczką — półtoratonowe zwierzęta wymierzają sobie szturchańce, wy szczerzą ją potężne kły. Ale nie spodziewajmy się .dramatu — ta walka ma wybitnie sportowy charakter. Przy wtórze porykiwań obudzonych morsów słabszy z walczących kładzie głowę na lód. Zwycięzca triumfuje — ale za chwilę obaj zawodnicy zgodnie ułożą się do snu. Słońce i wiatry topią lodowe kry. Jest to pora sztormów — zwierzęta długo walczą z falami, zanim odważą się wyjść na brzeg. Zwaliste morsy powoli gramolą się na skały, zasypiają natychmiast tuż na brzegu morza, niechętnie przesuwając się w głąb lądu. Na pierwsze szeregi wędrowców napierają tysiące innych morsów. Małe zwierzęta mocno trzymają się matek. Biada, jeśli nad kłę bowiskiem morsów przeleci ptak. Zwierzęta wówczas cofają się gwałtownie. Wpadają do wody — ocean dosłownie gotuje się, tyle w nim kłębiących się cielsk! Połyskują kły — niekiedy osiągające metrową długość. Te "potężne zwierzęta panicznie się boją wszystkiego co lata! Trudno opisać panikę, którą wywołuje przelatujący samolot — zwierzęta sza leją, tratują malców, gniotą słabsze osobniki... Uczeni postarali się ustalić pogłowie morsów i doszli już do 100 tysięcy. Z nieznanych przyczyn większość tych zwierząt traktuje wyspę jako ośrodek wczasów Przebywają na niej krótko, najwyżej 2—3 tygodnie, po czym odpływają na wschód na lodowych tratwach-krach. Wyspa pustoszeje — ale w przyszłym roku morsy zjawią się tu ponownie, tak jak to z nieznanych przyczyn robią od niepamiętnych czasów... (Interpress) UOCZĄTKOWO Głos nr 133 Strona 4 no horoskopy tylko władcom i ich najbliższej rodzinie; potem każdemu, kto zapłacił; w końcu pod-miotem przepowiedni astrologicznych stały się całe państwa, a nawet kontynenty. Największą sławę wśród astrologów zyskał Francuz, Michel de Nostre-Dame, zwany NOSTRADAMU-SEM. Urodzony w 1503 ro ku, był z wykształcenia lekarzem i w tym charakterze spędził pewien czas na dworze króla Henryka II i jego żony Katarzyny Medy cejskiej, słynnej protektorki wróżbitów i czarnoksiężników. Nostrada7nus zmarł w 1566 roku, zaś w czterech setną rocznicę jego zgonu w samej Francji ukazało się kilkanaście wyczerpujących książek o nim i jego przepowiedniach. Główne dzieło Nostrada-musa to „Centurie" złożone z \2 ksiąg zawierających 996 strof -czterowierszo-wych. Pisane językiem zawi łym, pełnym metafor, aluzji i dwuznacznych sformułowań, mogą być interpretowane w rozmaity sposób, dając satysfakcję zarówno zioolennikom, jak i przeciw nikom daru jasnowidzenia ich autora. Komentatorzy Nostradamusa twierdzą, że do roku 1950 spraicdziło się 41 jego przepowiedni, 18 o-kazało się fałszywych, a 390 jeszcze czeka na ewen- tualne spełnienie. Za najmocniejszy dowód, jakoby Michel de Nostre-Dame po trafił „widzieć poprzez czas", uważa się następujący czterowiersz: „Panu Fossano wódz światła 1 psiarni poderżnie gardło; Czyn uknuty przez tych z Tarpejskiej Skały, Saturn w konstelacji Lwa trzynasty luty". Istotnie bowiem 13 lutego jesz się zirytowany i zniechęcony sytuacją w życiu osobistym i zawodowym. To potrwa jeszcze przez pe wien czas. Unikaj konfliktów, dbaj o zdrowie, jeśli możesz — wyjedź na wypoczynek. BLIŹNIĘTA 22.5 — 21.6: Wprowadź więcej jasności i ładu do swych projektów zawodowych; inaczej kolejne próby ich urzeczywistnię nia znów skończą się niepowodzeniem. 1820 roku drugi syn króla Karola X, książę Karol de Berry noszący tytuł lorda Fossano, został zasztyletowany przez nadzorcę psiar ni królewskiej w Wersalu. Ta przepowiednia udała się Nostradamusowi we wszystkich szczegółach! A jak się nam udadzą „przepowiednie" na najbliższy tydzień? BARAN 21. 3. — 20. 4.: Poznasz kilka wpływoioych osób, które pomogą utrwalić twoją pozycję zawodową. Sam jednak nie staraj się przyspieszać biegu wypadków. BYK 21.4. — 21.5.: Czu- RAK 22.6 — 22.7.: Nie wracaj do dawnych sporów i nieporozumień z najbliższym człowiekiem. Zaufaj mu: jest tego wart i czeka na dowody uczucia z twojej strony. LEW 23.7. — 23.8.: Nie wszystko w pracy będzie miało taki przebieg, jakiego oczekujesz. Nie znięchę-caj się jednak nieudanymi fazami, gdyż końcowy efekt zapowiada się bardzo pomyślnie. PANNA 24.8. — 23.9.: Na wiąż przyjazne stosunki z nowo poznanymi osobami. Ich przychylność będzie miała iu przyszłości duże znaczenie dla ciebie i twojej rodziny. WAGA 24.9. — 23.10.: Zbliża się decydujący zwrot w twojej pracy. Tylko od ciebie zależy, czy o-siągniesz wszystko, czego po nim oczekujesz. SKORPION 24.10 — 22.11: Okaż więcej rozwagi w stosunkach z najbliższymi, z kolegami w pracy lub nauce i w sprawach pieniężnych. Grożą ci bowiem niemiłe sytuacje, kórym za pobiec może tylko opanowa nie i umiar. STRZELEC 23.11. — 21.12.: Nie bój się podjąć dodatkowych zobowiązań w pracy i w działaniu spo łecznym. Masz dość sił i zdolności, aby im sprostać i czerpać stąd należną satysfakcję. KOZIOROŻEC 22.12. — 20.1.: Wokół ciebie przychylna aura: wykorzystaj ją dla załativienia kilku za ległych problemów osobistych i zawodowych. WODNIK 21.1. — 18.2.: Nie trwoń sił na osiąganie celów nieistotnych. Stać cię bowiem na rzeczy ambitniej sze i takich właśnie oczeku je od ciebie otoczenie. Roz mowa na ten temat nie bę dzie przyjemna, lecz powinieneś przyjąć ją życzliwie. RYBY 19.2. — 20.3.: Two je życie osobiste zapowiada się spokojniej i bardziej po godnie niż dotąd. Wykorzystaj tę aurę dla uregulowania ważnych spraw rodzinnych. (PAI) gielskiego nabywcę oferta opie wającą na 70 tys, dolarów. Przedsiębiorczy Herbert J. Stratton z Barkston w Wielkiej Brytanii chciał pokazywać komorę gazową w wesołych miasteczkach, gdzie, jego zdaniem, „przyciągałaby olbrzymie tłumy". POŁ ROKU NA LINIE Pół roku, aż do końca września, były linoskoczek Henri Racnann, zamierza spędzić na linie, umieszczonej o dwadzieścia metrów nad parkingiem w Saint Etienne (środkowa Francja). Bez względu na pogodę będzie tam siał, siedział lub klęczał, uzbrojony w balans. Twierdzi, że będzie zapadał tylko w półsen i że zmysły ani na chwilę nie prze staną pracować nad utrzymaniem przezeń równowagi. Henri spędził już swego czasu 15 dni na linie, ale twierdzi, że była to tylko wprawka. ZDARZA SIĘ I SZWEDOM... Obliczenia, przeprowadzone przy pomocy komputerów pokazują, że oszustwa podatkowe wśród słynących z uczciwości Szwedów kosztują rząd jedną szóstą całego budżetu państwa. Wśród wielu sposobów oszukiwania skarbu państwa najkosztowniejsze jest przeznaczanie przez wielu przemysłowców zysku z jednych przedsiębiorstw na inwestycje w inne — istniejące jedynie na papierze, co obniża sumę płaconych przez nich podatków i, rzecz jasna, dochody skarbu państwa. NAJŁADNIEJSZE NOGI Według opinii ekspertów współpracujących z międzynarodowymi firmami kosmetycznymi, najładniejszymi nogami w Europie mogą poszczycić się Angielki. Mają one nogi prawie „idealne, o doskonałych proporcjach, delikatnym zabarwieniu skóry i pięknej grze mięśni, uwidaczniającej się w ruchu. Francuzki mają nogi „atletyczne". Niemki zbyt muskularne i owłosione, nogi Włoszek natomiast „nie warte są w ogóle uwagi". (M. D.) SKARPETKI DOBRE NA WSZYSTKO... Archeolodzy twierdzą, że naj starsze skarpetki pochodzą z Egiptu (3.000 lat przed naszą erą). Ale dopiero w Grecji nabrały szerszego znaczenia nie tylko jako część garderoby: le karze zapewniali, że owinięcie szyi używaną skarpetką to gwarantowany środek na ból gardła, przeziębienie i szereg innych dolegliwości.(a) Pigułki i płeć Według angielskiego czaso pisma medycznego „Lancet" — kobiety planujące rodzinę za pomocą stosowania pi gułek antykoncepcyjnych, najczęściej roazą lziewczyn-ki, a znacznie rzadziej chłop ców. Badania przeprowadzone wśród 1000 matek wykazały, że te spośród nich, które sto sowały pigułki, mają dwukrotnie większą szansę uro dzenia dziewczynek, niż te, które nigdy pigułek nie u-żywały. Oczywiście, trudno jeszcze na podstawie dotychczasowych obserwacji wysnuć ja kieś konkretniejsze wnioski, jednak dotychczasowe ich wyniki skłaniają do dalszych badań tego zjawiska. Z korzyścig dla milionów polskich turystów Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie opłat pa szportowych — pisze dzień nikarz PAP — jest kolejnym krokiem w dającym się zauważyć od dłuższego iuż czasu konsekwentnym porządkowaniem i upraszczaniem formalności związanych z zagranicznymi woja żami naszych rodaków. Z chwilą ogłoszenia nowego rozporządzenia można mówić nareszcie o stworzeniu uporządkowanego i jednolitego systemu opłat paszpor towych. Dotychczasowy bowiem — w obliczu stale ro snącego ruchu turystycznego oraz zwiększającej się liczby wyjazdów Polaków za granicę — nie zdawał egzaminu. Obowiązujący dotąd system opłat paszporto wych — co warto przypom nieć — datuje się jeszcze od 1958 r. Był on też w tym cza ! sie nader często zmienia-j ny, uzupełniany, nowelizowany. Stworzyła się w ten I sposób skomplikowana pira j mida opłat dająca możliwość przeprowadzenia kilku i dziesięciu kombinacji. W in Idywidualnym zastosowaniu właściwej opłaty paszportowej miały często kłopoty nawet organa powołane do tego, nie mówiąc już o kło-l potach i straconych nerwach obywateli. Dotychczasowe przepisy ] wprowadzały też bezzasad-; ne preferencje dla osób mających opłaconą podróż w dewizach. W związku z tym miały one możliwości korzy stania z niższych opłat pasz portowych. Zdarzało się, że w wyniku tego, niektórzy nasi rodacy popadali w różnego rodzaju zależności, w ; stosunku do zapraszających. System opłat preferujący osoby posiadające hojnych znajomych za granicą powodował też stosowanie kombinacji nie r awsze zgodnych z prawem. Nie jest np. dla nikogo tajemnicą, że wielu obywateli polskich posiada w kraju dewizy. Po to jednak, by można było skorzystać z ulgowych opłat paszportowych (wynoszących do tąd 1 tys. zł) często wywożono w tajemnicy dewizy z kraju, przekazywano je nie raz zupełnie obcym osobom ! — cudzoziemcom. Nowe roz porządzenie nie daje podstaw do stosowania tych kombinacji. W myśl nowych ustaleń opłaty paszportowe zostały bardzo poważnie obniżone. Będziemy więc płacić wyjeż dżając do europejskich kra jów kapitalistycznych zamiast 5 tysj. tylko 2 tys. zł i tyleż samo wyjeżdżając do tzw. krajów zamorskich, gdzie opłata paszportowa wynosiła dotąd 7 tys. zł. Wynika to również z tego, że obecne opłaty paszporto we zostały zróżnicowane — w miejsce dotychczasowych 3 — wyłącznie do 2 stref geograficznych, tj. do euro- pejskich krajów socjalistycznych oraz do wszystkich pozostałych krajów świata. Warto ~odać, że rozporzą dzenie Rady Ministrów rozszerza wydatnie krąg osób uprawnionych do korzystania z ulg paszportowych, m. in. o osoby przebywające w zakładach opieki społecznej lub też korzystające z róż nych form społecznej pomocy, o emerytów i rencistów i w ogóle o osoby star sze. Przy licznych, wciąż zwiększających się wyjaz- j dach naszych turystów do Jugosławii warto z\Vrócić uwagę na obniżenie opłaty za wkładkę paszportową do tego kraju o 100 zł. Choć rozporządzenie nie mówi tego expressis verbis, to jego postanowienia bardzo poważnie obciążają instytucje, które miały dość i ważne prerogatywy przy ustalaniu wysokości opłat paszportowych. Chodzi tu m. in. o PZMot., „Orbis". „Lot", „PLO", które wystawiały różnorodne dokumen ty i zaświadczenia dające podstawę do niższych opłat. Turyści nie muszą tracić cza su na zdobywanie opinii rze czoznawcy PZMot. o kosztach podróży samochodem na określonej trasie. Takie zaświadczenia są teraz po prostu niepotrzebne, tak jak też nie ma potrzeby opłacania podobnych zaświadczeń. Osoby często wyjeżdżające — w celach prywatnych za granicę zainteresuje za pewne fakt wydatnego u-proszczenia i ujednolicenia opłat z*, tzw. paszport wielokrotny. Dotąd opłata w przypad u otrzymania takiego paszportu wynosiła: do krajów socjalistycznych — 5250 zł, do europejskich krajów kapitalistycznych — 8 tys. zł, a do krajów pozaeuropejskich — 10 tys. zł. Aktualne przepisy zmieniają ten stan; wprowadzają o-bowiązek dokonywania o-płaty — w wysokości ustalonej dla danej strefy przed każdorazowym przekroczeniem granicy. Również i w tym przypadku stosuje się przewidziane rozporządzeniem opłaty ulgowe. Waga nowego rozporządzę nia wynika przede wszystkim z tego, iż dotyczy ono tysięcy polskich obywateli. Tylko w uij. roku wyjechało poza granicę naszego kra ju ponad 980 tys. Polaków; do NRD wyjechało natomiast ok. 9,5 min rodaków. Wszelkie prognozy wskazują, iż w tym roku nastąpi ponad 10-piocentowy wzrost ogólnej liczby turystycznych wojaży za granicę. W przyszłości zjawisko to będzie jeszcze bardziej widocz ne i przyczynią się do tego również nowe przepisy o o-płatach paszportowych. (PAP) Koszalińskie lasy. Słynne nie tylko w kraju. Ich sława dociera coraz częściej poza granice. Piękny drzewostan, ciche uroczyska leśne nie zakłócane o-becnością człowieka. Nie jest dla nikogo tajemnicą, że znaczny obszar lasów i jedne z lepszych warunków środowiskowych w kraju sprzyjają hodowli zwierzyny leśnej, w tym szczególnie jak — mówią myśliwi — zwierzyny płowej i czarnej. Nie trzeba być znawcą, aby samemu naocznie o tym się przekonać. W porannych mgłach i o wieczornym zmierzchu można często spotkać "stada jeleni i saren, pasące się na leśnych łąkach lub przemykające leśnymi duktami stada dzików. Wtajemniczeni wiedzą również o istnieniu innych, rzadkich już dzisiaj, okazów zwierząt lub ptaków. Ostatnio pojawiły się nawet wilki w Słowińskim Parku Narodowym. Nie będzie więc przesadą stwierdzenie, że lasy w naszym województwie „pełne są zwierza". Taki stan może tylko cieszyć. Pozostaje poza wszelką dyskusją, że hodowla zwierzyny leśnej prowadzona racjonalnie jest opłacalna i przynosi znaczne efekty ekonomiczne. Eksport mięsa z dziczyzny, tak poszukiwanego za granicą, przysparza gospodarce narodowej korzyści, a opłaty za odstrzały zwierzyny uiszczane corocznie przez cudzoziemców też nie są bagatelne. OBOK wartości materialnych, hodowla zwierzyny leśnej posiada niewymierne wartości społeczno-socjalne i moralne. Dawno już minęły czasy, kiedy •łowo „polowanie" kojarzyło się z pańską kulbaką, szpicrutą i pałacykami myśliwskimi. Praktycznie rzecz biorąc, w Polsce Ludowej każdy, kto nie wszedł w kolizję z prawem i jeśli nie istnieją przeciwwskazania zdrowotne — może być myśliwym. Prawie trzytysięczna rzesza myśliwych w województwie jest potwierdzeniem tej tezy. Myślistwo stało się jedną ze zdobyczy socjalnych, a rozwinięte w masowy ruch sportowo-rekreacyjny, ma wysokie walory wychowawczo--społeczne. Znając dobrze to środowisko, aczkolwiek myśliwym nie jestem, mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że w przeważającej mierze członkowie Polskiego Związku Łowieckiego, to ludzie o wielkiej kulturze osobistej, kochający przyrodę i miłujący spokój, opiekunowie zwięrzyny a nie jej pogromcy, ludzie dbający o zachowanie naturalnych warunków środowiskowych, o ochronę, niekiedy unikalnych już okazów zwierzyny leśnej- i ptactwa. Sprzyjające warunki nie o-znaczają, że hodowla ta nie jest zakłócana. Do jednych z najbardziej brutalnych zakłóceń i zahamowań na tym odcinku zaliczyć należy kłusów nictwo. Wszystkie przypadki kłusownictwa są w wojewóaz twie trudne do ustalenia. Dowiadujemy się o nich przeważ nie z dochodzeń milicyjnych, których liczba nie odzwiercied la istniejącego zagrożenia. Są to bowiem tylko przypadki ujawnione na gorącym uczynku. Ustalone już fakty kłusów nictwa. a także liczba znalezionych wnyków i innych pułapek na zwierzęta dowodzi o Uprawianiu tego procederu, zwłaszcza na wsi w pobliżu kompleksów leśnych, w rejonach o natężonej hodowli. Z przykładów milicyjnych dochodzeń i obserwacji myśliwych można wyodrębnić kilka form uprawiania kłusownictwa. Klasycznym sposobem Jest nielegalne posiadanie bro ni i zabijanie zwierzyny w flkolicznpściaefr i pfca- zjach, najczęściej nocą, przeważnie w okresach ochronnych. Tego rodzaju przypadki należą do rzadkości. Niewątpliwie znaczny wpływ na taki stan ma obawa przed odpo wiedzialnością nie tylko za pozyskanie zwierzyny, ale przede wszystkim za nielegal ne posiadanie broni. Najczęściej jednak kłusownicy zakładają wnyki na ścieżkach i przejściach zwierząt. Zwierzyna plącze się i dusi, lub jest dobijana przez kłusownika pod czas zdejmowania wnyków. Te formy przestępstwa pcpeł niane są zazwyczaj pojedynczo. Spotyka się także przypadki zbiorowego kłusowania, poprzez osaczanie psami zwierzyny zmęczonej lub rannej i dobijanie jej. Wszystkie te przypadki kłusownictwa mają charakter wybitnie brutalny. Dowodzą one braku wrażliwości na cierpienia zwie rząt, a przede wszystkim są przejawem niskiej kultury osobistej oraz nierespektcwania zasad współżycia społecznego. W 1972 roku funkcjonariusze milicji przeprowadzili 17 postępowań przygotowawczych 0kłusownictwo w naszym wo jewództwie. Najwięcej, bo po 3 przypadki ujawniono w powiatach:: Słupsk, Szczecinek i Wałcz. A oto niektóre przykłady: Franciszek B., mieszkaniec Sypniewa, po w. Walcz, przy użyciu sideł i z pomocą psów, zabił jelenia na terenie tamtejszego nadleśnictwa. Sad skazał go na karę grzywny. 110 miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem na cztery lata. Stanisław K. i Zbigniew M. z Damnicy, na polach miejsco wego PGR łowili we wnyki sarny i zające. Sąd nie miał trudności z ustaleniem winy i skazał obu na kary pozbawienia wolności oraz grzywnę. Uwzględniając młody wiek sprawców sąd zawiesił wykonanie kary. Na terenie nadleśnictwa Brzezinka, pow Szczecinek, Gustaw Sz. złowił dzika we wnyki. Sprawa znalazła swój epilog przed sądem. Rodzi się pytanie — jakie jest pqdłoże tych przestępstw? Co skłania ludzi do wchodzenia w kolizję z prawem? Odłatwa. Z analizy spraw, z roz mów z osobami, które się tych przestępstw dopuściły wynika, że przyczyn jest wiele. We wszystkich jednak przypadkach dominowała chęć zdobycia zwierzyny, przy czym wa runki materialne nie odgrywały przeważnie żadnej roli, gdyż były to osoby dobrze sytuowane. Niektóre z nich trak towały kłusownictwo jako swe go rodzaju sport, dowód spraw ności fizycznej. U niektórych mieszkańców wsi dominują poglądy, że zwierzyna przeby wająca na ich polu jest ich własnością, a wyrządzająp szkody powinna być tępiona Są to oczywiście poglądy odbiegające od prawdy, zwierzy na bowiem jest własnością państwa, a za szkody wyrządzone przez -nią Zarząd Lasów Państwowych wypłaca od szkodowania. Innym rodzajem kłusownictwa jest nieprzestrzeganie o-bowiązków statutowych przez niektórych członków Polskiego Związku Łowieckiego. Każdy członek PZŁ posiadając legalnie broń, ma uprawnienia do odstrzału zwierzyny, ale w o-kreślonych terminach i warunkach przewidzianych statutem. Każde więc naruszenie obowiązujących zasad polowania traktowane jest słusznie jako naruszenie prawa łowieckiego, jako kłusownictwo. Najczęściej spotykanymi przestępstwami są odstrzały zwierząt bez zezwolenia i polowanie w okresach ochronnych. Na przykład: Władysław M. z Wierzchowa, pow. Szczecinek zastrzelił sarnę w obcym rewirze bez zezwolenia. Podobny przypadek był w Bytowie, gdzie trzech myśliwych zastrzeliło jelenia w okresie ochronnym. Za tego rodzaju wykroczenia popełnione w ubiegłym toku, niezależnie od kar sądowych, 15 członkom PZŁ odebrano prawo posiadania broni myśliwskiej, co jest równoznaczne z wydaleniem z PZŁ. Są to, co prawda, nieliczne fakty, a okoliczności przestępstwa wskazują, że były to osoby, które przypadkowo trafiły do PZŁ. Jednakże każde na- ruszenie dyscypliny statutowej przez członków PZŁ niesie z sobą poważne reperkusje moralne i utrudnia walkę z kłusownictwem. Zły przykład od-działywuje z podwójną siłą i dlatego też jest zdecydowanie potępiany przez ogromną więk szość zdyscyplinowanych człon ków PZŁ i sympatyków. Zjawisko kłusownictwa, jako nie licujące z zasadami współżycia międzyludzkiego, zakłócające naturalne warunki środowiska i przynoszące znaczne straty materialne i moralne, winno być konsekwentnie eliminowane. Jest więc potrzebny wysiłek całej społeczności. Potrzebny jest przede wszystkim klimat powszechnego potępienia dla tego rodzaju praktyk. Ogromną rolę mają tu do spełnienia szkoły, Liga Ochrony Przyrody i inne organizacje społeczne zajmujące się lub mające wpływ na Ochronę naturalnego środowiska. Wydaje się również celowe podjęcie przez Polski Związek Łowiecki w szerszym niż dotąd zakresie akcji propagandowej wśród mieszkańców, zwłaszcza 0pożytku hodowli dzikiej zwie rzyny łownej i ptactwa oraz o potrzebie jej ochrony. Konieczne jest również podjęcie zdecydowanej walKi z kłusownictwem przez funkcjonariuszy milicji i organa prokuratury. Przy należytej organizacji, większym zaangażowaniu do tych prac członków ORMO i aktywu wiejskiego, efekty ścigania kłusowników lub zapo-oiegania tej przestępczości mogą być znacznie lepsze. Dużą siłę profilaktycznego oddziaływania będą miały także surow sze kary dla kłusowników ferowane przez sądy. Wspólny wysiłek mieszkańców przyczyni się n;evvtąpliwie do ochrony zwierzostanu w koszalińskich lasach, do zachowania naturalnego środowiska i utrzymania walorów turystyczno-krajoznawczych naszego województwa. MAREK ZAWADZKI Zdjęcia: A. Maślankiewicz 1J. Piątkowski RĘKA W RĘKĘ NAJPIERW była tu ku Więc jeśli: w Zimowisku charka. Gotowała dla nikt nie przepija rodzinnego i sezonowych.społecznego dobytku, coraz to W parę lat później więcej członków załogi zbli-została sprzedawczy- ża się do srebrnego jubileuszu' nią w klubowym kio w domach nastała era lodó-sku „Ruchu". Po kilkunastu wek, jako że inny argedowski miesiącach odeszła, nie bar- sprzęt od dawna na ogół funkcjonuje, vi.st ciekawa świa ta. Ma złote ręce, których chyba nigdy bezradnie nie opusz cza. Mówi się jeszcze, że ma ser ce, jak dłonie, też ze złota. Ale to już nadmiar komplementów, nie szkodzi że prawdziwych. Łatwiej się wierzy słabostkom niż zaletom. A także samo faktom. Fakt pierwszy: w klubie jest czyściutko, choć wcale nie tak bogato, szyb na przykład nie mąci żadna brudna plama, A łańcuch drewniany pod sufitem z ptakiem szero-koskrzydłym pośrodku, pająk kolorowy trochę przy ciężki, bo jeszcze z trzciny a nie ze słomy, kaszubsko haftowane obrusy na stolikach i ciepło idące w chłodny czas od kaflowego pieca — to wszystko już mówi, że klub obcym i nieprzytulnym być nie może. Fakt drugi, zbiorowy: zawie szone na słomianych matach dyplomy informują, że klub dwa lata temu był drugi, a rok temu pierwszy w województwie. Więc po tym co nieco przydługim wstępie — czas na prezentację: rzecz dzieje się w PGR Zimowisko pod Ustką, w czasach, gdy kieruje nim mgr inż. Franciszek Moczulski, a kierowniczką klubu jest Stefania Jabłońska. Ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego inżynier Moczulski wyniósł opatrzoną magisterskim dyplomem wiedzę o wybranej przez się pracy. Po piętęnastu latach za wiadowania Zimowiskiem jest najstarszym wiekiem członkiem 33-osobowej załogi. Stosuje kilka niezłomnych zasad: „pokaż na małym, że potra fisz, to potem dostaniesz na duże", „nie ma złych zarobków w pegeerach, są tylko źli ich gospodarze", „najlepsza załoga — to trzeł-wa załoga". I jeszcze kilka innych: te nie należy bez wysoce uzasad nionych przyczyn przedłużać godzin pracy* żeby pracownik miał czas na ogródek, telewizję, kino w Ustce, teatr w Słupsku; że noc jest do spania, a nie hulanek. Żeby nie było za słodko — to broni starych. Bo młodzi al bo w szkołach, albo po szkole — w mieście i przemyśle. Niechże mgr Moczulski nie gniewa się, że mu wypomnę: klub uruchomić zezwolił, ale na pracę Jabłońskiej spoglądał okiem co najwyżej obojętnym, bo haft kaszubski tak się miał do zatapianych pól, jak pałac do drewutni. Ale jest kwiecień 1973 roku. Mam ich oboje przy stoliku i słucham inżyniera, który dowodzi, że jego kulturalna spółka z Jpbłońską, to w najlepszym przypadky proporcja 1:9. Próbuję zdefiniować Stefanię Jabłońską. Mieszkanka Słupska, tak wolno sądzić, zaczęła w Zimowisku nowe życie. Okazała się potrzebna: 76 czytelnikom, czyli połowie mieszkańców wsi, stanowiącym stała klientelę jej punktu bibliotecznego; 24 dzieciom tworzącym zespół chóralny, teatrzyku kukiełkowego (dwa wyróżnienia na „ruchowskich" konkursach w Miastku i Toruniu), hafciarkom obrusów, z którymi okupuje miejsca pod piecem, dziewczętom z „kółka małej gospodyni" i tym sześciedziesięciu, stu cosobotnim bywalcom roztańczonego klubu, dokąd^ przyjeżdża się też z Ustki. Pomogła na czas Eugeniuszowi Michalskiemu, gdy jego w osice wyrzeźbioną dla dziecka lalkę zawiozła do słupskiego pedeku, bo to chyba coś warte, a teraz figurki pegeerowskiego pasterza po całej Polsce się rozbiegły. I Wojtkowi Strahlowi, długowłosemu z Ustki, który pospołu z Michalskim zaraził okolicę namiętnością rzeźbienia. Zazwyczaj w opowieściach o nagrodzonych placówkach kul tury sławi się ich zdolność o-garniania wpływem „szerokich rzesz". Bywa. Ale w Zimowisku klub jest bardziej dziecięcy i młodzieżowy niż dorosły. I bywają tu puste popołudnia i wieczory, gdy sprzedawczyni w kiosku „Ruchu" z obawą liczy wysokość utargu i swojej prowizii. Ale i prawdą jest, że tu zawsze jest do kogo mówić: o Afryce, teatrze, Koperniku, Broniewskim, literaturze, fil- Nowe ksiqżki i pocztówki z Zamkiem Królewskim Wszystkie albumy, książki,Wydawnictwo „Sport i Tu- pocztówki, których tematykąrystyka" kończy II wydanie jest Zamek Królewski w Waralbumu Marii i Andrzeja Szy- szawie, szybko znikają z księ-powskich, a Państwowe Wy- garń. Kupują je miłośnicydawnictwo naukowe — II na- Zamku w kraju; nie brak na-kład pracy zbiorowej pod re-bywców wśród cudzoziemców, dakcją prof. Aleksandra Giey- Wkrótce ukaże się kilka inte-sztora „Zamek Królewski w resujących nowych i wznowioWarszawie". Obydwa te tytu- nych pozycji z tego zakresu,ły wyjdą w 50-tysięcznych na Wydawnictwo Artystyczno--Graficzne opracowuje folder w nakładzie 100 tys. egzemplarzy, w językach: rosyjskim, an gielskim, francuskim i polsKim Wrocławskie „Ossolineum" przy gotowało bibliofilską zbiorową „Zamek Królewski oraz antologię „Warszawski Zamek", gtrona 6 kładach. Zakład Wydawniczy RSW „Pras& — Książka — Ruch" drukuje komplety barwnych pocztówek Bacciarellego: portrety królów polskich z Gabi-m netu Marmurowego, serię scen historycznych z Zamku. Wzno wiony zostanie w tym wydaw nictwie album „Pamiątki histo ———- ryczne Zamku Królewskiego" Głos nr 133 z 22 kolorowymi reprodukcjami mie i współczesnym radzieckim malarstwie. I tu nikt się niestosownie nie zachowa, co więcej mówi, niż dyplom wojewódzkiej komisji. Jest w tym klubie i postaci Stefanii Jabłońskiej spokój nie do zburzenia. Jest jakaś onieśmielająca cynika wiara, że wszystko, za co się człowiek weźmie, musi się udać. Jak nie za pierwszym — to za trzecim razem. Skoro za pierwsze miejsce kupili sobie sprzęt fotograficzny, to znaczy, że musi być ciemnia — choć sufit nad nią jeszcze niebem haftowany. Skoro wymyślili „zieloną świetlicę" za oknem, nad stawkiem-basenem, to tylko lata czekać, choć roboty tu jeszcze od groma. I kiedy każdy wchodzący do klubu najpierw wyćiera buty, a potem u progu głośno mówi dzień dobry, to mimo woli nie sposób nie pokiwać głową nad ułomnością możniejszych od Zimowisk sąsiadów, co gęby otwarli, gdy laur zwycięzcy dostał się — cytuję: na zadupie. Też na „z". Tyle, że ostatni w alfabecie za pierwszych w kulturze zostali. ZBIGNIEW MICHTA W Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku trwa wystawa grafiki książkowej Andrzeja Strumiłly. Na zdjęciu: autor prezentowanych prac, wybitny grafik Andrzej Strumiłło. Fot I. Wojtkiewicz Tadeusz Pawlak Prośba do ciebie, panno Euterpe Przyleć do mnie na płatku jabłoni w maju gdy wiosna na biało świty poranków wystraja sadami skrzydłami pszczół rozśpiewuje wiśnie nad łąką rozpyla śnieg płatków motyli a bocianami na wysokich gniazdach podnosi w południe gorący firmament wysoko i jeszcze wyżej o nową radość Niemo patrzę w dali myśl już nie tak zwinna jak lot jaskółki co o lustro wody musnąwszy skrzydłem potrąca gwiazdy Mlecznej Drogi i czesze grzebieniem strumienia wiotkie korzenie olch jakby były stworzone ze zwiewnej materii przyśnienia Kwiat roni płatki ciszy — nieba ziemski proch NA ŚWIECIE 0 Dwaj Polacy znaleźli się w gronie laureatów Fundacji Księcia Rainiera za kompozycję: Romuald Twardowski — I nagroda za operę „Lord Jim" z librettem wg J. Conrada oraz Juliusz Łuciuk — wyróżnienie za operę — balet „Miłość Orfeusza. (fi) 26 wybitnych solistów z 15 krajów rywalizuje o mia no najlepszych wykonawców opery „Madame tiutterfly", której trzeci kolejny festiwal rozpoczął się w Nagasaki. Na podstawie powieści A. Czajkowskiego — „Blokada" powstaje kilkuczę ściowa epopeja filmowa o obronie Leningradu; reżyseruje M. Jerszow. W KRAJU & Za najlepsze przedstawienie XIII Kaliskich Spotkań Teatralnych u-znano „Antygonę" Sofoklesa w wykonaniu zespołu Teatru Małego z Warsza wy (jest on sceną kameralną Teatru Na rodowego), a reżyser Adam Hanuszkiewicz i autor oprawy muzycznej Macie) VOTVMCCL ulturalna Małecki otrzymali nagrody I stopnia; za najlepszą kreację aktorską uznano rolę Tarełkina w wykonaniu Janusza Micha łowskiego. (& W niedługim czasie Centralne Muzeum Morskie otrzyma kopię oryginalnej łodzi indiańskiej z jeziora Titicaca, kopię — ponieważ Indianie o-ryginałów nie odstępują.Wyższa Szkoła Nauczycielska w Zielonej Górze posiada swoją stałą galerię rzeźby i ma larstwa., na której gromadzi się najlep sze prace słuchaczy. W WOJEWÓDZTWIE Nasza znakomita śpiewaczka Ma ria Fołtyn, święcąca wielkie sukcesy na Kubie i w Meksyku przyjęła zaproszenie Rady Zakładowej Wojewódzkiego Zwią kuzku Spółdzielni Mleczarskich w Koszalinie i 8 maja wystąpiła tu z prelek cją „Od Kuby do Meksyku", a także śpiewała. Nazajutrz gościła iv słupskim klubie ZBoWiD. Z przyjemnością odnotowujemy tę dobrą inicjatywę.W tegorocznym KFPP w Opolu, w koncer cie debiutów wezmą udział reprezentan ci Koszalińskiego: Ludwik Ostrowski ze Słupska i zespół wokalno-instrumen talny „Kram" z PDK w Szczecinku. Na inauguracji VI Goleniowskich Dni Muzyki i Tańca koncertowała orkiestra symfoniczna Państwowej Filharę monii w Koszalinie pod kierownictwem Andrzeja Cwojdzińskiego. ,,T — jak tango" 21.30 Kronika WP 1 wiad. sportowe 21.50 Z cyklu: „Filmy z G. Garbo" — „Jaką mnie pragniesz" 22.55 Studio przebojów — prog. rozr. TV NRD. PROGRAMY SZKOLNE 10 55 Nauka o człowieku dla klai VIII — Sprawy 15-latków gram III). (pro- NIEDZIELA - 20 V 7.35 Blok wiejski 9.00 Dla mło. dych widzów: Teleranek 10.20 Z cyklu: „Świat, który nie może za ginąc „Nie zakłócajcie im spokoju (kolor) 10.45 „Muzy bez etatu — program poświęcony amatorskiemu ruchowi artystycznemu (kolor) 11.15 „Piórkiem i węglem" 12.00 W starym kinie — Festiwal Filmów Starych 13.00 Spotkanie w Kątach Wrocławskich — program wiejski 13.30 Dla dzieci: Teatrzyk dla Przedszkolaków —- „Leśny skrzat udziela rad" 14.15 Losowanie Toto-Lotka 14.30 Z cyklu: sia dami Piastów Śląskich" — Głogów lo.oo Z planetarium w Olsztynie — teleturniej 16.00 Sprawozdanie z XI etapu XXVI WP - Toruń — Poznan 17.10 „Rabunek złota" — f*b; ~ western 18.00 Kryteria łLLT Echo 19-20 Dobranoc -Makowa panienka (kolor) 20.15 „El zbieta. królowa Anglii" — anj? film seryjny - ode. II „Konkury" (kolor) 21.45 PKF 21.55 Dobry wie czor tu Łodż" — program 7 u- skieierH IkJa-°S^j' S' Kozł-°w-SKiej, H. Kunickiej, Daniela, T. Rossa, modelek „Telimeny", zespołu baletowego „Soleil", zespołu baletowego Teatru Wielkiego w Łodzi, Ork. PR i TV w Łodzi pod dyr. H. Debicha i L. Bogdanowicza 22.55 Mag. sportowy 1 Kronika WP. UWAGA! TELEWIZJA ZASTRZEGA SOBIE PRAWO ZMIAN W PROGRAMIE kiedy ? m wystawy KOSZALIN MUZEUM AR< HEOLOGICZNG K13 fOHYCZNE: uhca A unii (zerwonej 53 -wystawa etnograficzna Ot. ..Jamno • okniice" Czynna codziennie oprócz pomt-działko- e. 10-16. we wtorki e 12-18 * ul- Bogusława II 15 — nieczynne B W A - Salon Wystawowy (ul. Piastowska)' wystawa i okazi 50 lecia PZŁ pokaz tulipanów. SALON WY6iAWuWV MPiK — pokaz .Wiosna II" An drzej Ciesielski i And*ze.i Słowik. L"Ł V l hl Ml A KI IBl MPiK -Wystawa książek Wydawnictwa Poznańskiego SAl ON WVSIAWOWV WDK -V Przeglądowa Wv. tawa Fotogra fii Amatorskiei Woj, Koszalińskie go WDK (kawiarnia) — Ludzie do bre.i roboty SŁUPSK MUZEIM Pomorza Środkowego - Zamek Ks'a*at Pomorskich -g 10 16 W\s"awv *tałe li D/ihk i kultura Pomorza środkowego: 2) Etnoa > a Ha kultura 'udowa P«i morza Środkowego: 3) Grafika książkową Andrzeja Strumiłły KLUB MPiK - Malarstwo Norberta Skunniewicza (ZPAP Po znań), , WSN (aula) - Słupsk w doku mencie archiwalnym BTD — Wystawa retrospektywna STF KOSZALIN ADRIA — Na rabunek (radź., 1 12) - g. 15.30; Port lotniczy (USA 1. 14 pan.) — g. 17.30 i 20 Poranki g. 11 i 13 — Winnetou i Apanaczi (jugosł. 1. 11), pan) KRYii Kił M (kino studyjne) — Ukryta forteca (japoński, 1. 16 pan.) — g. 15.30 i 18; Na wylot (polski, 1. 18) - g. 20.30. Poranki g. 11 i 12.45 — Podróż za jeden uśmiech (polski, 1. 7) ZACISZE - Pojedynek rewolwe rowców (USA. I. 16) - g. 17.30 i 20 Poranek g 12 — Wilcze echa (pol ski, 1. 14, pan). MUZA — Anatomia miłości (pol ski, 1. 16) — g. 17.30 i 20 Poranek g, 11 — Panienka z o-kienka (polski, 1. 12, pan.) RAKIETA , Najlepsze lata w iyciu mężczyzny (weg., 1. 16) — g. 17 i 19.30 MŁODOŚĆ (MDK) - Płomień nad Adriatykiem (jug., I. 16) — g. 17.30 Poranki g, 11 i 13 — Krzesiwo (NRD, 1. 10) FALA (Mielno) — Ten okrutny, nikczemny chłopak (polski, 1. 16) ZORZA (Sianów) — Poślizg (pol ski, 1. 16) JUTRZENKA (Bobolice) — Czarownica z bagien (radz., 1. 14). SŁUPSK MILENIUM — Motyle (polski, 1. 11) — g. 13.45. 16. 18.15, 20.30 Poranek - g. n.30 — Ostatnie dni (polski, 1. ii) POLONIA — Dom państwa Bo-ries (franc., 1. 14) — g. 13.45, 16.00, 18.15 i 20.30 Poranki — g. 11.30 i 13.45 — Agent nr 1 (polski 1. 14) RELAKS — Małżonkowie roku II (rum.-franc., 1. 14) - g. 15.30, 17.45 i 20 Poranki — g. 11.30 i 13.30 — Nowa misja korsarza (franc., 1. li) USTKA DELFIN — Posag księżniczki Ralu (rum., 1. 14) — g. 16, 18 i 20. Poranek — g. 12 — Kierunek Ber lin (polski, 1. ii, pan) GŁÓWCZYCE STOLICA — Upadek czarnego konsula (radz., 1. 14) — g. 19 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Kochanka bun townika (bułg., 1. 18) — g. 16 i 18.15. „GŁOS KOSZALIŃSKI" -organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Redaguje Kolegium Redakcyjne — ulica Zwycięstwa 137/139 (budynek WRZZ) —15-604 Koszalin. Telefony — centrala - 279-21 (łączy ze wsży stkimi działami z wyjątkiem Miejskiego i Partyjnego). Redaktor naczelny i sekretariat —226-S3, zastępca redaktor* naczelnego i sekretarz Redakcji —242-08. Dział Partyjny Dział Ekonomiczny — 243-53. Dział Miejski i Dział Terenowy — 224-95 Redakcja nocna — ul. A. Lampego 20, 246-51 — Dział Sportowy, 244-75 — redaktor dyżurny. „GŁOS SŁUPSKI — plac Zwycięstwa 2 — I piętro 76-200 Słupsk, teł. 51-95. Biuro Ogłoszeń Koszalińskiego Wydawnictwa Prasowego — ul. P. Findera 27a - 75-721 Koszalin, tel 222-91. Wpłaty na prenumeratę miesięczna — 30.50 zł. kwartalna — .91 zł. półroczna - 182 zł. roczna — 364 zł przyjmują u-rzedy pocztowe listonosze oraz oddziały i delegatury Przedsiębiorstwa Upowszechnienia Prasy i Książki. Wszelkich informacji o warunkach prenumeraty udzielają wszystkie placówki .„Ruch" i poczty. Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe RSW „Prasa — Książką — „Ruch", ul. P. Findera 27a. 75-*>7i Koszalin centrala telefoniczna — 240-27. Tłoczono: Prasowe Zakłady Graficzne, Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. Matura w Technikum Merh anicznym w Słupsku. Wykładowca — inż. Krystyna Patt częstuje abiturienta Śniadaniem Warto pokrzepić mdłe ciało, bo i duch wtedy silniej Szy.Fot. I. Wojtkiewicz Zawody modeli szybowcowych W służbie miasta Na có dzień nie zawsze dostrzegamy działalność licznych przedsiębiorstw, mających w nazwie słowo „miejskie". A zatrudniają one w Słupsku ponad 2,5 tys. osób. Są wśród nich pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, Miejskiego Przed siębiorstwa Komunikacyjnego, Mie jsk iego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, Miej skiego Zarządu Dróg i Mostów, Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych, Zarządu Zieleni Miejskiej, Miejskiego Przedsiębiorstwa Remontowo-Budowlanego, Miejskiego Przedsiębiorstwa Geodezyjnego. Od pracowników przedsiębiorstw komunalnych — zależy rozwój miasta. We wszystkim, co w Sfupsku zmieniło się na lepsze, jest ich wielki udział-Przedsiębiorstwa te, z wyjątkiem MPRB — wykonywały w ostatnich latach regularnie swe zadania, świadczyły usługi, przygotowywały plany rozwoju swoich „gospodarstw". W ostatnich latach również poprawiają się warunki socjalno-bytowe załóg Trzy przedsiębiorstwa (Zarząd Dróg i Mostów, MPRB oraz MZBM) budują wspólną bazę na ul Przemysłowej, czwarte — MPGK — rozbudowuje swoje pomieszczenia przy ul. Szczecińskiej. Najlepsi z pracowników spot kali się wczoraj w Klubie Technika i Ekonomisty z przed stawicielami władz Słupska. Mówiono o trudnościach, planach i perspektywach, o pracy na dziś i na jutro — w służbie miasta, (tem) „Najlepszy pracownik i kolega" FINALISTKA Z DIMM W 6-osobowym gronie czołówki wojewódzkiej konkursu „Najlepszy pracownik i kolega" (ogłoszonego przez ZG 2SMW) znalazła się Janina Cymek z Damna. 2 lata temu ukończyła Liceum Medyczne Pielęgniarstwa w Słupsku i pracuje jako pielęgniarka w wiejskim ośrod ku zdrowia przy POHZ Bobrowniki. Ponadto prowadzi higienę szkolną w miejscowej szkole, pracuje również w terenie. Ta bardzo młoda kobieta znajduje czas na pracę społeczną. Prowadzi kółko recytatorskie i bibliotekę przy ZDK POHZ Bobrowniki, sama występuje również jako wy- konawca. Wyróżnia się w dzia łalności ZSMW. Wystarczy wymienić jej funkcje: członek prezydium ZP ZSMW, przewodnicząca koła zakładowego ZSMW, wiceprzewodnicząca Zarządu Gminnego ZSMW. Jest też członkiem partii. Wyróżnienie tej młodej dzia łączki społecznej ze wsi słupskiej jest wyrazem uznania za społeczne zaangażowanie. (f) Aeroklub ziemi koszalińskiej, Oddział WSS „Społem", Liga Obrony Kraju i Inspektorat Oświaty w Słupsku organizują doroczną modelarską imprezę dziecięcą pn. „Młodzi szybów nicy na start". Warunkiem uczestnictwa jest zbudowanie modelu szybowca szkolnego typu „Jaskół ka' oraz umiejętność jego wy holowania w powietrze. DNI OŚWIAT KSIĄŻKI I PRASY Dzisiaj, w klubach „Ruchu" pow. słupskiego, odbędą sie licz ne spotkania. We Wrześciu (godz. 16.30) — z Leszkiem Bakułą; w Żoruchowie, godz. 16.45 — z Mar ta Aluchna Emelianow; w Głów czycach, godz. 17.15 — ze Zbignie wem Kiwką; w Rumsku, godz. 17 i Wielkiej Wsi, godz. 19 — z red. Marianem Fijołkiem, dziennika rzem „Głosu", (tem) Zawody rozegrane zostaną w Słupsku 3 czerwca (niedzie la), o godz. 10, na łąkach podmiejskich przy ul. Obrońców Westerplatte. Wpisanie zawód ników na listę startową nastąpi bezpośrednio na starcie, w dniu zawodów. Wcześniejsze zgłoszenia są zbędne. Zestawy modeli są do nabycia w sklepie Składnicy Harcerskiej, lub w biurze Aeroklubu. W każdy wtorek i czwartek, w godz. 16—19, w modelarni przy ul. Ki-liń;kiego 11 czynny będzie punkt konsultacyjny dla modelarzy nie-zorganizowanych. Do zawodów dopuszczeni są modelarze w wieku do lat 14. Obowiązują modele typu ,.Jaskół ka" lub „Czyżyk". Długość linki holowniczej — 30 m. Zawodnik wykonuje 3 loty mierzone, do maksimum 120 sek. Nagrodę stanowi puchar przechodni Komitetu Miasta i Powiatu PZPR. Ponadto wszyscy uczestnicy zawodów, którzy w trzech lotach zdobędą ponad 100 sek. otrzymają odznaki „Młodego Szybownika" i będą uczestniczyć w locie pasażerskim na szybowcu lub samolocie. Dla zawodników przewidzia no też cenne nagrody rzeczowe. Zapraszamy do udziału w imprezie. Modelarze, którzy bliżej zainteresują się sportem modelarskim, mogą być przyjęci do modelarni lotniczej: REDAKCY3NED PODWÓJNA KARA „Normalnie na biletach miesiecz nych MPK był zawsze nadruk za znaczający, że nie uprawnia on do przejazdów w niedziele. Mól ostat ni bilet był bez tego nadruku, sa dziłem wiec, że przenisy uległy zmianie, w ostatnia niedziele, gdy jechałem do pracy. kontrolerka koszalińskiego MPK (nr 403) ,,pou czyła" mnie o przepisach nie tvlko stuzłotowa kara. lecz także zarek wirowaniem biletu. Kare zapłaciłem, ale biletu z kilkoma ważny mi przejazdami nie odzyskałem — skarży sie nasz czytelnik, Antona Huszcza, korzystający z biletu miesięcznego na linie autobusowa nr 7. O tym, jak można odzyskać zarekwirowany bilet, nikt go nie pouczył, chociaż stracił pół dnia na zdobycie tej drobnej informacji w MPK. Czy rzeczywiście należała mu sie ta podwójna kara? (wmt) Zdarzenia i wypadki *PRZEDWCZORAJ na ulicy Hibnera w Koszalinie iednokonny zaprzęg, powożony przez 50-letnie go Stefana Ch., zderzył sie ze stojąca na poboczu wołga wskutek spłoszenia się konia. Woźnica spadł z wozu łamiąc kości pod udzia. Poszkodowanego umieszczo no w szpitalu. *W PIĄTEK w Słupsku na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza. Wolności i Małachowskiego autobus marki jelcz ze szczecińskieco MPK. prowadzony przez Józefa M. (lat 19), wpadł na betonowy słup niszcząc go całkow-cie. Na szczeście ofiar nie było. Straty ma terialne wynoszą około 15 tys. zł. Jak się okazało, kierowca pojazdu nie posiadał prawa jazdy i samo wolnie zabrał autobus.(woj) NASZYM ZDANIEM Nie dajmy się zwariować! Cały problem zaczął mnie nurtować od chwili, kiedy na pytanie: „Co robicie, aby ze swej strony ograniczyć alkoholizm wśród młodzieży?" dyrektor pewnej instytucji handlowej odpowiedział: „Nie spostrzegł pan tabliczek z napisem — „Młodzieży do lat 18 alkoholu nie sprzedajemy"? Dostrzegłem, fakt, ale — widać — nie doceniłem. I muszę się przyznać, że nadal nie doceniam, podobnie jak napisu: „Kierowcom alkoholu nie sprzedajemy" (w sklepach) lub ,,nie podajemy" (w restaura cjó.ćh). Może bym i doceniał, gdyby nie znajomość danych z różnych analiz „dorob ku" kolegiów orzekających. Z tych mate riałów wynika, że i kierowcy na drogach bywają pijani i młodzież bez większych trudności nabywa alkohol. Nie jestem nawet pewien, czy nie pito kiedyś pod jakąś z tych tabliczek. Moja awersja do szumnych, a nikomu niepotrzebnych haseł datuje się z lat, w których — zapewne dla podkreślenia dużej liczby (ha!) punktów usługowych dla ludności — tabliczki z odpowiednim napisem umieszczano nawet w... zakładach fry zjerskich. Porżnięty, a raczej podrapany tępą brzytwą, zacząłem wątpić, czy to naprawdę dla ludzi. A wątpliwości pogłębia zachowanie się tych, którzy z tytułu wykonywanych funkcji, zaioodu i stanowiska, winni dawać przykład przestrzegania głoszonych przez siebie haseł, nakazów, zakazów itp. W placówkach służby zdrowia nie powinno się palić papierosów. Są odpowiednie tabliczki. Ale wiem, że dyżurni lekarze — palą. Przy pacjentach, którym dym szko dzi, więc im palić nie wolno. Należałoby zatem napisać: „Niepracownikom służby zdrowia palenie wzbronione". Bez sensu? A czy sens mają obecnie wiszące tabliczki, czy sens mają zakazy, których najbar dziej zainteresowani nie przestrzegają? Palą kierowcy w autobusach PKS i MPK chociąż obowiązuje zakaz. Właśnie pracow nicy MPK i PKS mogą (!?) rozmawiać z kierowcami w czasie jazdy. I tak dalej i dalej... W taksówkach o możliwości palenia papierosów, lub o zakazie — decyduje taksówkarz. Bo chociaż są tabliczki, jeśli kierowca jest palący, zakaz najczęściej bywa omijany. Czasem miewam wątplhoości, czy pasażer wynajmuje taksówkę, czy taksówkarz — pasażera. Czy lekarz jest dla pacjenta, czy odwrotnie. I wtedy chce mi się krzyczeć: Ludzie, nie dajmy się zwariować!(el-ef) POKAZY DRUŻYN PCK Dziś, o godz. 10, na Stadionie 650-lecia w Słupsku odbeda sie no kazy sprawnościowe szkolnych dru żyn PCK. zachęcamy słupszczan do zapoznania sie z ta dziedzina działalności organizacji, w jej tradycyjnym Tygodniu. ZMIANA W PROGRAMIE „TĘCZY" Z powodu choroby aktora. Teatr Lalki ..Teczi", zamiast zapo wiedzianej sztuki „Koniec z baj kami", przedstawi dżiś w SłuofKu o godz 17 ..Awanturę w Pacynko-wie". (tem) niebieska roza Hodowcy róż wiedza, jak trudno wyhodować róże w niebieskim ko lorze. Udała sie ta sztuka iednei z mieszkanek wsi Zaleskie (pow. słupski). Piękny kwiat jest nie la da sensacją dla przejezdnych, (t) PRZEGLĄD TEATRÓW JEDNEGO AKTORA Dziś, o godz. 13, w Sali Rycerskiej słupskiego Zamku Książąt Pomorskich rozpocznie się wojewódzki przegląd Teatrów Jednego Aktora, (tem) Konferencja naukowo--techniczna w NOT Staraniem Zarządu Oddziału Wojewódzkiego Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Rolnictwa, sekcji rybackiej w Koszalinie, zorganizowana została konferencja naukowo-techniczna na temat: „Hodowla siei i pelugi w jeziorach". Konferencja odbędzie się w dniach 15—16 maja w klubie NOT w Słupsku, początek obrad o godz. 10. Pierwszego dnia obrad przewiduje się 3 referaty, zaś drugiego wyjazd do PGR Łętowo w celu zwiedzenia hodowli pstrąga w stawach, (f) Wystawa książki W poniedziałek, 14 bm., z okazji Dni Oświaty, Książki i Prasy, w Wojewódzkim Domu Kultury zostanie otwarta wielka wystawa książki. Organizatorami tej wojewódzkiej imprezy są: PP „Dom Książki i WDK, otwarcie nastąpi o godz. 12, w sali nr 20 na I piętrze, (el) LASY-BOGACTWEM ZIEMI KOSZALIŃSKIE] STRZE2 TEGO SKARBU Z życia LOK SPARTAKIADA Z okazji Dnia Zwycięstwa LOK zorganizował spartakiadę w sportach obronnych, z udziałem młodzieży z Zespołu Szkół Medycznych oraz D!a przyszłych medyków Rada Uczelniana Socjalistycznego Związku Studentów Polskich przy Pomorskiej Aka demh Medycznej w Szczecinie organizuje, od 14 maja do 2 czerwca, punkt konsultacyjny dla kandydatów na studia. Punkt czynny jest codziennie, z wyjątkiem sobót, w godz. 16—18, w lokalu Rady Uczelnianej, przy ul. Rybackiej 1, p. 203. W tych samych godzinach można również zasięgnąć informacji telefonicznie (tel. 340-87). Zakres informacji obejmuje pytania egzaminacyjne z lat ubiegłych, informacje o egzaminach tegorocznych, warunkach przyjęć na studia, tok studiów medycznych. (emte) Popołudnie ze sztuką Dziś, o godz. 16, odbędzie się w Klubie Związków Twór czych przy BWA w Koszalinie projekcja filmów o sztu ce. Zobaczymy m.in. filmy: „U źródeł sztuki", „Opowieść o Zamku Wawelskim", „Warszawskie Łazienki" i „Trzy pędzle".(wint) Lic. Ogólnokształcącego im. St. Dubois w Koszalinie. Na program sztafetowego wielo boju złożyły się: strzelanie, rzut granatem, pokonywanie przeszkód, udzielanie pierwszej pomocy sanitarnej oraz bieg sprawnościowy. Wśród 17 3-osobowych zespołów naj lepiej wypadła drużyna nr 8 klasy Ilb Zespołu Szkół Medycznych w składzie: Ewa Ostrowska, Anna Klizas i Grażyna Rozenbanger. Ta trójka wyprzedziła swoje koleżanki klasowe z zespołu nr 13 i dru żynę z klasy lic. Zwycięski zespół otrzymał puchar ufundowany przez Ko mitet Rodzicielski i dyekcję. Dla zdobywców czołowych miejsc przygotowano także medale, dyplomy i upominki. (el) Komunikaty Osoby, które były świadkami pobicia wysokiego mężczyzny w Okularach, w dniu 7.05.1973, około godziny 24.00 przed restauracji „Bałtyk" w Koszalinie, proszone sa o zgłoszenie sie do WSW Koszalin (ul. Zwycięstwa 204, rokój nr. 10) w eodzinach od 8 do 15, telefon 224-75. Prokuratura Garnizonowa Mary narki Wojennej w Gdyni orosi świadków wypadku droFowegr. który wydarzył sie 28 k'vie"r i* około godz. 11 w Ustce (ul. Mała) — o skontaktowanie sie z Pro kuratura Garnizonowa Marynarki Wojennej w Gdvni. ul. Waszyngtona 44, tel. 21-43-85. lub z Wv działem WSW w Ustce, tel. 294. Głos nr 133 Strona 9 KOLARSKI WYŚCIG POKOOU (dokończenie ze str. 1) Szurkowski, pociągając za sobą kilku kolarzy, aby zlikwidować niebezpieczną ucieczkę. Również pozostała piątka zawodników polskich umiejętnie pracowała na zwycięstwo Szur kcwskiego, raz przyspieszając na trasie, a kiedy trzeba było pilnowała rywali i opóźniała pościg za grupą uciekinierów, w której był ich kapitan. Tak więc taktyka trenera Trocha-nowskiego świeciła wczoraj swój triumf. Szurkowski „zarobił" 30 sekund bonifikaty za etapowe zwycięstwo oraz dodatkowe 5 sek. za wygranie lotnego finiszu w Trencinie. tENISSTOtOW* AZS Słupsk mistrzsm okręgu Zespół AZS Słupsk rozegrał dwa zaległe spotkania o mistrzostwo ligi okręgowej w tenisie stołowym z zespołami Meblosu Słupsk i I, Wielim Szczecinek. Ostatnie występy akademików zakończyły si< ich sukcesem. Spotkania wygrał AZS Słupsk z Meblosem 8:3 (punk ty dla AZS zdobyli: Rudniak, Ja-szkul. Kulasek — po 2, Krystyna Skoczek i para Skoczek—Rudniak po 1. a dla Meblosu: Pyszora — 3 . a z LKS Wielim — 7:4. Punkty dla zwycięzców uzyskali: Siebert i Rudniak po 2, Skoczek oraz para Skoczek—Rudniak po 1, a dla pokonanych: Makowski i Rodziewicz. Warto podkreślić, tz plngpongi ści AZS Słupsk iuż wcześniej zapewnili sobie tytuł mistrzowski ostatnie mecze były tylko formalnością i nie miały wpływu na koń cowy układ tabeli w czołówce. Zespół słuoski nie poniósł w rozgrywkach ani jednej porażki (sH Sprinferski pokaz R. Szurkowskiego Arka Gdynia — Star 0:0 Widzew — Hutnik 1:2 *PO PIERWSZYM dniu rozgry wanego w Meksyku półfinałowego meczu *!trefv południowoamerykańskiej o Puchar Davisa miedzy Meksvkiem i USA, wynik jest remisowy 1:1. *W STOLICY Węgier rozpoczął sie międzynarodowy turniei podnoszenia cieżsrów o puchar Fannonii. Zwycięzcy pierwszych kategorii wagowych: musza — Koeszegi (Węgry) — 220, Kogucia — Szuecs (Węgry1) — 230, piórkowa — Todorow (Bułgaria) — 260. Startuiacy w zawodach Polacy za jęli dalsze miejsca. Przebieg wydarzeń na trasie III etapu XXVI WP był niezwykle inte resujący i obfitował w niespodzlan ki. Przez cały czas trzymał w na pięciu zawodników i trenerów oraz miłośników kolarstwa, którzy słuchali radiowych meldunków z trasy, a następnie transmisji tele wizyjnej. Po premii przewaga uciekime row .naa zasadniczą ,gi upą zaczęta się zmniejszać. Polacy, Rosjanie i czeciiosłowacy zwięKszyłi tempo. jeunaK i lotny finisz na 70 K.m 1'ozsuzygmęi.y zostai jeszcze mię-uz.y ia czwórką. A ta n rozpoczęu Boiacy. coraz uardziej zaczyna się zuirut-jazac dystans iiu«juzy ucieka, merami a szyuko jadącą czołow-ką. i\a meiuorych ooeinKach tra sy tempo wynosi ponad 80 K.m/gouz. x\a 102 Kiu, juz po wchło me^iu czwórki przez peieion do przodu wyskoczyło 5 Koiarzy, a wsroci nich SzurKowski. uo tej piątKi dołączyło jeszcze li koiarzy. II lotny finisz w Trencinie wygrywa Sszuiiiowaki, uo mety po.zo staio 14 Km. Atak inicjuje Szur-KOWaJs.. ju-o mego uoićłczają £>eig i^oeis, francuz Talbourdet oraz CzeciiosiOwaK ±vla'touseK. czworKą zaooywa przewagę, która z kaz aym kilometrem zwiększa się. Pa sjonującą waiKę rozgrywa czwór ka na ulicach Dubnicy oraz na bież ni staaionu. Wygrywa Szurkowski. Następną grupkę przyprowaaza na mete Węgier Gera, a za nią peieton, w którym byli wszyscy Polacy. Dzis kolarze wystartują do IV etapu: Dubnica — Bańska Bystrzyca (170 km). Na trasie az trzy górskie premie I kategorii i dwa lotne finisze. Trasa wybitnie górska, z licznymi wzniesieniami i krętymi zjazdami, (sf) Wyniki III etapu. INDYWIDUALNE 1. SZURKOWSKI (Polska) — 3:37.45 (z bon. 3:37.15) *2. Noels (Bel gia) — 3:37.45 (z bon. 3:37.25); 3. Ma tousek (CSRS) — 3:37.45 (z bon. 3:37.35); 4 Talbourdet (Francja) — 3:37.45 5. Gera (Węgry) — 3:37.52; 6. Dillen (Belgia) — 3:38.06; 7. Ghi-sellini (Włochy) — 3:38.06 8. Pre-hal (CSRS), 9. Vasile (Rumunia), 10. Dock (Belgia). Miejsca pozostałych Polaków: Miejsca Polaków: 20. SZOZDA, 21.-I.IS, 29. NOWIC KI. 39. KRZESZOWIEC, 43 KACZMAREK — wszyscy w czasie 3:40.31. DRUŻYNOWE 1. Belgia 10:53.34. 2. CSRS 10:5T4fi. 3. Francja 10:53.57. 4. POLSKA 10:58.12, 5. Węgry 10:58.54. NAJAKTYWNIEJSI W klasyfikacji najaktywniejszych prowadzi LICHACZEW (ZSRR) — 10 okt przed Czechosło-wakiem Matouskiem — 7 pkt. 1 SZURKOWSKIM — 6 pkt. Zielona koszulkę przodownika klasyfikacji górskiej zdobył Marokańczyk Naj-jari. W klasyfikacji zespołowej I kia syf i kac. ii indywidualnej nastąpiła zmiana przodowników. Na pierwsze miejsce wysunęła sie drużyna CSRS oraz indywidualnie żółtą ko szulkę odzyskał Szurkowski. Miejsca pozostałych Polaków: 26. SZOZDA 8:54.23, 27. LIS 8:54.24 30. KACZMAREK 8:54.47. 32. NOWICKI 8:54.57, 38. KRZESZOWIEC 8:55.09. DRUŻYNOWE 1. CSRS 26:36.23, 2. Francja 26:37.26, 3. Belgia 26.38.19, 4. POLSKA 26:38.34, 5. Włochy 26:40.31. INDYWIDUALNIE PO TRZECH ETAPACH: 1. SZURKOWSKI (Polska) 8:49.47, 2. Mainus (CSRS) 8:51.53, 3. Matou-sek (CSRS) 8:52.00, 4. Gera (Węgry) 6:52.08, 5. Talbourdet (Francja) 8:52.15, 6. Noels (Belgia) 8:52.22, 7. Ghisellini (Włochy) 8:52.27, 8. Dailey (Anglia) 8:52.35, 9. Bodier (Francja) 8:52.36, 10. Najjari (Maroko) 8:52.51. ME w dżudo zakończone POLICY BEZ MEMU W Madrycie zakończone zostały mistrzostwa Europy seniorów w dżudo. Startowało ponad 200 zawodników. Mistrzostwa zakończyły się wielkim sukcesem reprezentantów ZSRR, którzy zdobyli dwa złote, dwa srebrne i cztery brązowe medale. Drugie miejsce zajęła Wielka Brytania (1 złoty, 2 srebrne, 1 brązowy), a trzecie Francja (1 złoty, 1 srebrny, 1 brązowy). Sklasyfikowano 8 państw. Niespodzianką jest dopiero 8. miejsce Holandii, której reprezentanci wywalczyli tylko 1 brązowy medal. Słabo wypadli Polacy nie zdobywając ani jednego medalu. *SELEKCJONER reprezentacji Jugosławii, trener Boskov ustalił w sobotę sKład swej drużyny na mecz z Polską. W bramce wystąpi Marie, w obronie — Stepa-novic, Bogicevic, Holcer, Kata-linsky, w pomocy — Vladic, Pa vlovic, Acimovic, a w ataku — Petkovic Bajeic i Oblak. *NA ZAKOŃCZENIE swego tournee po USA, reprezentacja koszykarzy ZSRR rozegrała mecz w Lexington z mistrzem AAU. zespołem Marathon Oil, odnosząc zwycięstwo 109:87. (51:40). *W DALSZYM ciągu rozgrywa nych w Odessie szermierczych mi strzostw ZSRR, odbył się turniej szpadowy. Zwyciężył Igor Waletów. PÓŁFINAŁY PIŁKARSKIEGO PP DRUŻYN SZKOLNYCH Porażko drużyny Korzybia Nie powiodło się w trzecim dniu turnieju półfinałowego o Puchar Polski szkół podstawowych — młodym piłkarzom z Korzybia, którzy zmierzyli się z drużyną Szkoły Podst. nr 28 z Bydgoszczy. Zespół z Korzybia musiał uznać wyższość przeciwników, ulegając im 0:2 (0:2). Bramki dla zwycięzców zdobyli: Wiśniewski i Ostrowski. W drugim spotkaniu tego dnia zespół Gostynia pokonał durżynę Jasienia 3:0 (1:0). Bramki dla Gostynia strzelili: Klamecki — 2, Kręgielniak — 1. Po tych spotkaniach w rozgrywkach prowadzi zespół Bydgoszczy przed Gostyniem i Korzybiem. Dziś zakończenie turnieju. W ostatnich meczach zmierzą sie: o godz. 11: ŁOBEZ — KORZYBIE i O godz. 12.30: BYDGOSZCZ — GOSTYŃ, (sf) H TM Szczecinek liderem W Nowym Tomyślu (woj. poznańskie) rozgrywany jest półfinałowy turniej piłkarski ' o Puchar Polski drużyn szkół średnich. Podobnie, jak w Koszalinie uczestniczą w nim zespoły województwa poznańskiego, szczecińskiego, zielonogórskiego, bydgoskiego i koszalińskiego. Województwo nasze reprezentują w półfinale drużynowi mistrzowie województwa — zespół Technikum Mechanicznego ze Szczecinka. Jak się dowiadujemy, drużyna szczecinecka spisuje się świetnie, prowadząc w rozgrywkach, wyprzedza ona zespoły Bydgoszczy i Poznania. Zespół TM Szczecinek wygrał dwa mecze. W pierwszym pokonał TE Bydgoszcz 3:1 (3:0). Bramki dla zwycięzców zdobyli: Zosiński, Makowski i Aleksandrowicz. W drugim spotkaniu piłkarze szczecineccy wygrali z zespołem ZSZ Strzelce Krajeńskie (woj. zielonogórskie również 3:1 (2:0). Bramki dla TM Szczecinek strzelili: Zosiński — 2, i Aleksandrowicz — 1. (sf) Na życzenie kibiców Gwardia - Czarni o godz. 17 Wyznaczone dziś na godz. 16 spot kanie piłkarskie o mistrzostwo iii ligi piłkarskiej między Gwardią a Czarnymi Szczecin kolidowało z transmisją telewizyjną z meczu Polska — Jugosławia w Warszawie. Na liczne telefony i życzenia kibiców piłkarskich, KS Gwardia postanowiła (po uzgodnieniu z Dokąd się dziś wybierzemy ? PIŁKA NOŻNA III liga W Koszalinie: GWARDIA — CZARNI Szczecin (niedziela, go dżina 17). W Inowrocławiu: GOPLANIA — BAŁTYK Koszalin (niedziela) Klasa okręgowa seniorów NIEDZIELA W Szczecinku: LKS WIELIM — GRYF Słupsk (godz. 16) W Sianowie: VICTORIA — MZKS DARŁOWO (gndz. 13). W Złocieńcu: OLIMP — LKS LECH Czaplinek (godz. 12). Klasa okręgowa Juniorów W Kołobrzegu: KOTWICA — GRYF Słupsk (godz. 10). W Złocieńcu: OLIMP — BYTO-VIA (godz 10.30). W Koszalinie: GWARDIA — BAŁTYK (godz. 9.30). W Złotowie: SPARTA — ORZEŁ Wałcz (godz. 15). W Sianowie: VICTORIA — I-SKRA Białogard (godz. 11). W Sławnie: SŁAWA - DARZ-BOR (mecz przełożony na 16 bm.). Klasa A seniorów W Słupsku: KORAB Ustka — GRYF II Słupsk (godz. 11). V/ Motarzynie: LZS MOTARZY NO - BYTOVIA (godz. 12). W Bobolicach: LZS MECHANIK —MZKS CZARNI II Słupsk (godz. 15). W Kępicach: GARBARNIA — START Miastko W Świdwinie: GRANIT — BUDOWLANI Świdwin (godz. 11). W Karlinie: LKS SOKOŁ - LZS SŁAWOBORZE (godz. 15). W Białogardzie: ISKRA — KOT WICA (godz. 15) W Biesiekierzu: LZS BIESIEKIERZ — BAŁTYK II (godz. 12). W Okonku. WŁÓKNIARZ — SPARTA Złotów (godz. 16). W Szczecinku: DARZBÓR II — POLONIA Jastrowie (godz. 12). W Zakrzewie. LZS .JEDNOŚĆ -CZARNI Czarne 'godz. 14) W Karsiborze: LZS VISTULA —LZS BŁONIF Barwice (godz. 13) W Człopie: LZS JEDNOŚĆ - LZS MIROSŁAWIEC (godz. 12). W Grzmiącej. ZAWISZA — ŻELGAZBET Kalisz Pom. (godz. 14). SIATKÓWKA Z udziałem zespołów Słupska, Sławna, Koszalina i Kołobrzegu roz grywany jest w Słupsku (sala TM) turniej eliminacyjny do III vVSM w siatkówce dziewcząt. Początek zawodów o godz. 9. TENIS STOŁOWY Turniej klasyfikacyjny w Człuchowie W hali sportowej POSTiW w Człuchowie odbędzie się 13 bm. turniej klasyfikacyjny w tenisie stołowym, który wyłoni kadrę wo jewództwa na III Ogólnopolską Spartakiadę Młodzieży, początek zawodów o godz. 9. TENIS W niedzielę na kortach POSTiW w Kołobrzegu rozpocznie sie o godz. 9 turniej tenisowy dla zawodników rocznika spartakiadowego, który będzie ostatnim sprawdzianem przed III WSM. BOKS Mistrzostwa Polski juniorów Federacji „Kolejarz" Z udziałem juniorów PoloniiO wejście do II ligi Warszawa, Brdy Bydgoszcz, Mazu ra Ełk. Błękitnych Stargard, Ge-W Koszalinie: GWARDIA — PO danii Gdańsk i MZKS CzarniLONIA Chodzież (niedziela, go- Słupsk rozgrywane są w Słupskudżina 11). indywidualne mistrzostwa Polski(sf) drużyną Czarnych) przesunąć termin spotkania o godzinę. Mecz odbędzie się o godz. 17, a więc już po transmisji telewizyjnej Polska — Jugosławia, tak że sympatycy futbolu w Koszalinie zd3"ą jeszcze na pojedynek przy ul. Fałata. (sf) juniorów w boksie Federacji .,Ko lejarz. Dziś początek walk finałowych o godz- 11. LEKKOATLETYKA Powiatowa spartakiada w Kołobrzegu Dziś na stadionie LO w Kołobrzegu odbywa się powiatowa spartaku.d^ młodzieży w lek kiej atletyce, która wyłoni repre zentacje Kołobrzegu na Tli Woje wódzka Spartakiadę Młodzieży w Koszalinie. KOSZYKÓWKA Finały juniorów starszych W Wałczu: ORZEŁ - MKS ZNICZ Koszalin (niedziela, godzina 13.30). Eliminacje do III WSM JUNIORZY W Szczecinku: ZŁOTÓW — SZCZECINEK (niedziela, godz. 18). JUNIORKI W Złotowie: ZŁOTÓW - DRAW SKO (niedziela, godz. 15). PIŁKA RĘCZNA Potem przypomniałem sobie zeznanie Rutt o podsłuchu, 0czym obywatel pułkownik wie z moich raportów. Ujrzała przecież wówczas rękaw marynarki, co skojarzyło mi się z tym napisem i stąd nasunęło mi przypuszczenie, że w ten sposób Barcza chce dać nam wskazówkę dotyczącą sprawcy. —Prościej byłoby przecież napisać nazwisko mordercy niż dawać tak mętną wskazówkę — wyraził wątpliwość pułkownik. —I mnie przychodziło to na myśl. Nie napisał nazwiska? Zatem to słowo reprezentowało coś, co w jego umyśle wysunęło się na pierwszy plan i to z taką siłą, że nawet kwestia kto pchnął go nożem, stała się mniej ważna. I teraz, kiedy poznałem — jak mi się wydaje — na czym polegał mój błąd w odszyfrowaniu tego słowa, w dalszym ciągu nie mogę dojść przyczyny, dlaczego konający tę informację uwalał za najważniejszą. —Cóż to za błąd? —Otóż panna Nurska w czasie omdlenia wymówiła parę słów, które udało mi się zrozumieć. Było to: „Cezary przyszedł po rękawiczkę..." Stąd naszło mnie właściwe zrozumienie tego wyrazu. Barcza chciał napisać słowo „rękawiczka" ale nie zdołał go dokończyć... —Ila... mruknął pułkownik — zupełnie możliwe... —Ale stąd wynika, że jakaś rękawiczka stanowi przedmiot o kapitalnym znaczeniu dla sprawy. Najpierw konający Barcza, który w jakiś sposób wpadł na jej ślad przypłaca to życiem, a potem właśnie chyba rękawiczka staje się przyczyną porwania dziewczyny, która jak sądzę ją znalazła 1oglądała... — A sprawca musiał ją śledzić — snuł dalej swoje przypuszczenia Szeruda — odebrał rękawiczkę, a po- tem dał zastrzyk, by mieć pretekst do usunięcia jej z pensjonatu. —Mógł ją po prostu zgładzić. —Mógł i trudno teraz odpowiedzieć dlaczego tego nic zrobił. —Przyczynę możemy poznać wcześniej niż sądzimy. Ale dlatego też uważam, że życiu jej nie grozi bezpośrednie niebezpieczeństwo. Trzeba ją koniecznie znaleźć Szeruda, ale dlatego, że to atut w ręku przecdwnika! —Rozumiem to doskonale. —Dlaczego jednak mówiąc o rękawiczce wymieniła imię Komasy? —Domyślam się jak doszAo do odebrania jej rękawiczki. Napastnik nie mógł iść na ryzyko szamotaniny, bo dziewczyna narobiłaby krzyku. Ale przy oględzinach strychu stwierdziłem że wśród wiszących tam prześcieradeł jedno z nich było przerzucone niedbale przez sznur, a nie rozpięte na szczypcach jak inne. Przyszło mi więc na myśl, czy napastnik nie wykorzystał panującego w pensjonacie nastroju i o-krył się nim udając zjawę, co tak przeraziło dziewczynę, że zemdlała. To pozwoliło mu na chwilę zastanowienia i powzięcia decyzji — nie zabijać, a dokonać porwania. Wraca więc do siebie po zastrzyk, aplikuje go nieprzytomnej, a potem podaje kodem wiadomość do miasteczka i spokojnie już czeka na przewidywany przebieg dalszych zdarzeń. —Dostęp do telefonu jest swobodny? —Pokoju gdzie znajduje się apart celowo nie zamykam- —Zobaczymy co nam powie taśma magnetofonowa... —Ustalę to zaraz po obecnej akcji. Jedyna szansa to rozpoznanie głosu. Bo samą wiadomość mógł podać mówiąc o byle czym. —Równie ważne jest ustalenie kto był drugim alarmującym szpital. Macie jakiś materia.! z ostatnich dni? —Nadal sama mgła. Cholerna sprawa, w której wciąż błądzę po ciemku, bo mie ma punktów zaczepienia. Same błahostki które mogą znaczyć wiele, a mogą i nic. T tak, po kolei zaczynając od Klekot: — Czy jej wizyta u Rutt to tylko zbieg okoliczności czy działanie celowe, w z góry zaplanowanym czasie? Skąd jej niechęć do Bemel? Co wiemy o Rutt? Mamy tylko opinię ogólną i mało co więcej, jak na przykład, że stara &ię o wyjazd na zagraniczną wycieczkę. A znów Ledwoś — starszy pan w naiwny sposób wierzący w życie pozagrobowe, albo udający że w nie wierzy, trochę i nudziarz i safanduła, raptem okazał się bystrym i bardzo wnikliwym obserwatorem!4 —A teraz Wierzyca — jego alibi to właśnie zeznanie tej Rutt. Kto korzystał z jego skutera? A może on sam? Czy kpiący ton jakim mnie spytał o czym szeptała Nurska nie ma głębszego znaczenia a w rzeczywistości ciekawość wynikła z obawy. Dlaczego ostatnio jest taki rozdrażniony? —- A Wiński? Wiemy co o nim sądzić, ale dlaczego w czasie pierwszego przesłuchania okaza.l radość na moją wzmiankę o skuterze Wierzycy? A nawet w oczach pojawił mu się wyraz triumfu- Do obecnej chwili nie mogę sobie wytłumaczyć tego spontanicznego odruchu. A poza tym — co może jest jeszcze ciekawsze — po wypadku z Nurską był wyraźnie przerażony i jak najprędzej chciał dostać się na strych... I to jego pytanie po stwierdzeniu co było w walizce Komasy, to odruchowe: „nic więcej?" Czyżby to wskazywało, że to on ukrył tę rękawiczkę a zabrał ją kto inny? To jest obywatelu pułkowniku tych trochę znaków zapytania na które muszę znaleść odpowiedź. —Hm... — mruknął pułkownik — istotnie trochę to jest zagmatwane. Ale mamy teraz nitkę, która pozwoli nam u-chwycić i kłębek. Co z tym samolotem do diabła? Ciągle brak wiadomości... Odwrócił głowę w stronę okna i nasłuchiwał przez chwilę* Słychać było nadal warkot samolotu, ale obecnie znacznie cichszy, bo widocznie krążył gdzieś dalej. —Jak zachowuje się ten Kozior? — Pułkownik przerwał zaległe milczenie. —Na razie spokojnie ale spodziewam się, że nie obejdzie się bez incydentu z Wińskim. —Chyba nożami! się nie porzną? —To nie ta branża. Ale Kozior robi wrażenie niebezpiecznego faceta. Teraz pułkowniku mam jeszcze jedną sprawę wymagającą waszej decyzji... —No?, Przez następne pięć minut pułkownik słuchał uważnie Szemudy nie przerywając mu ani słowem. Kiedy major skończył, chwilę zastanowił się, po czym rzucił: (Cdn)