Płk M. Janicki komendantem głównym MO WARSZAWA (PAP) Prezes Rady Ministrów, na u wniosek ministra do spraw wewnetrznych powołał - pułkownika MARIANA JANICKIEGO a nazwisko komendanta głównego Płk Marian Janicki urodził się w rodzinie robotniczej 12 października 1927 roku w Kcyni, powiat Szubin. Od czerwca 1946 roku jest funkcjonariuszem Milicji Obywatelskiej. W organach Milicji Obywatelskiej pełnił szeref; odpowiedzialn vcb funkcji, Ukończył Szkołę Oficerska MO jraz wyższe studia prawnicze. Posiada szereg odznaczeń! państwowych m, in, Krzyż Komandorskiej Orderu Odrodzenia Polski. Członek PZPR. Prezes Rady Ministrów na wniosek ministra do spraw wewnetrznych odwołał gen Dryg KAZIMIERZA CHOJMICKIEGO ze stanowiska komendanci ta głównego Milicji Obywatelskiej ze względu na zły stan zdrowia. Drugi dzień pobytu Edwarda Gierka w Jugosławii Braterskie kontakty z ludźmi pracy LUBLANA (PAP) Specjalni sprawozdawcy PAP Władysław Knycpel i Juliusz, Solecki przekazują z Lubiany: Podczas gdy pierwszy dzień pobytu EDWARDA GIERKA w Jugosławii wypełniły słów nie rozmowy oolityezne — drugi dzień — sobota upłynął pod znakiem bezpośredni!) kontaktów przywódcy Polski z ludźmi pracy Jugosławii. Rozpoczął się on wizyty w największymi najnowocześniejszym w Jugosławii nakładzie produkcji urządzeń gospodarstwa domowego — "Gorenje", położonym kilkadziesiąt kilometrów od Lubiany. Edwarda Gierka i Jego mał żonkę oraz towarzyszących mu ze strony jugosłowiańskiej sekretarza Biura Wykonawczego Prezydium ZK.T - Stanę Dolanca oraz członka Biura Wykonawczego Prezydium ZKJ — Stevana Doronjskiego i pozostałe osobistości polskie i jugosłowiańskie powitali ser decznie przedstawiciele załogi fabryki, wręczając gościom z Polski naręcza kwiatów. Oprowadzany przez członków kierownictwa zakładów Edward Gierek zapoznał się z tokiem produkcji automatycznych pralek lodówek i innych urządzeń gospodarstwa domowego wytwarzanych przez zakłady "Gorenje". Interesował się on szczególnie rozwojem kooperacji z przemysłem polskim, której wartość w latach 1971—1975 powinna sięgnąć kwoty ok. 25 mln dol. W tym roku suma dostaw kooperacyj nych ma wynieść ok. 3 mln dol. (dokończenie na str, 2) Przodująca brygada remontowa Huty im. Lenina wyróżnia się systematycznym skracaniem terminów remontów oowierzon vch urządzeń huty,. Na zdjęciu: przed rozpoczęciem pracy przydział odcinków prac. CAF — Sochor — telefoto POKÓJ JEST SPRAWĄ wszystkich narodów El Przemówienie premiera P. Jaroszewicza na sesji Prezydium ŚRP WARSZAWA (PAP) W gmachu Sejmu odbywało się posiedzenie Prezydium Światowej Rady Pokoju — organizacji, która powołana została na II Kongresie Sił Pokoju obradującym w 1950 r. w naszej stolicy. W pracach SRP uczestniczą skupiające szerokie siły społeczne komitety narodowe pokoju działające w ponad 100 krajach wszystkich kontynentów. Warszawska sesja obok człon W toku 4-dniowej sesji zoków Prezydium SRP, zgroma. stan3 przedyskutowane najdzila zaproszonych na obrady ważniejsze problemy aktuał-uczestników międzynarodowej sytuacji politycznej nowego spotkania intelektualistyczny, świecie, a na tym tle — możstów, które obradowało w liwości dalszego działania na Warszawie oraz szerokie gro- rzecz umacniania pokoju i bez no działaczy politycznych, spo pieczeństwa oraz rozwoju łecznych, reprezentantów sto- międzynarodowej współpracy, warzyszeń twórczych i przed- Szczególnie wiele uwagi po-stawicieli młodego pokolenia święci się dalszemu pokojo-naszego kraju Łącznie w obwemu rozwojowi stosunkow radach sesji bierze udział bli- na kontynencie europejskim, sko 200 zagranicznych gości. Uczestnicy sesji Prezydium Światowej Rady Pokoju serdecznie powjtali przybyłego na otwarcie obrad prezesa Rady Ministrów PIOTRA JAROSZEWICZA, który wygłosił przemówienie powitalne. — Przypadł mi w udziale —stwierdził premier — miły obowiązek powitania serdecznie uczestników sesji Prezydium Światowej Rady Pokoju w Warszawie — stolicy Polski, mieście, które szczyci się nagrodą i tytułem miasta pokoju. Pokój — podkreślił mówca —jest sprawą wszystkich narodów, ale jego wartość najlepiej potrafią ocenić te kraje, które poznały grozę i cenę wojny. Należy do nich Polska. W powszechnym już dziś przekonaniu — podkreślił P Jaroszewicz — Europa ma Cena 1 zł Nakład: 113.525 SŁUPSKI ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE ROK XXI Niedziela, 6 maja 1973 r. Nr 126 (6613) kropka nad Kultura na co dzień MIASTA tego świątecznego dnia wyglądały jak pobojowiska. Na ulicach, placach, czy skwerach pełno było papieru, opakowań i różnego rodzaju śmiecia. To było 1 maja. A przedtem było generał ne porządkowanie i czyszczenie, ludzie starali się, także i młodzi, żeby ich miasta, ulice czy osiedla były „na wysoki połysk". Co za dziwna metamorfoza? Ci sami ludzie, młodzież szkolna, która tak pil nie pracowała społecznie i uprzątała swoje miasta, teraz z prawdziwą beztroską rzucała na prawo i lewo papierzyska opakowania od cukierków, lodów bambino. A może brakowało koszy na śmieci? Koszy nie jest, niestety, w naszych miastach za dużo Rzecz nie w koszach, lecz w ogólnej kulturze ludzi. Na głównej ulicy Koszalina stały purte kosze, od ulice były zaśmiecone. Widziałem wielu mieszkańców, jak rzucali opakowania po lodach bambino zamiast do kosza, podpi przechodniom, Czv padobve obrazki ogladamy tylko z okazji zgromadzeń, pochodów, świąt? A jak wyglądają sale kinowe po każdym seansie? Aż chrzęści pod nogami od papierków. A wagony kolejowe. A wokół ławek w parkach i na skwerach? Jak cie widzą — takciel Pisza, powiedział znajomy odpowiedzi na moje wagi. i V Zjazd Koszalińskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Z literaturą do mieszkańców świdwińskich miast i wsi (Inf. wł.) Dziś, w niedzielę, nastąpi oficjalna, wojewódzka inauguracja tegorocznych „Dni, Oświaty, Książki i Prasy". Potrwają one, jak wiadomo do 10 czerwca, najdłużej z dotychczasowych. (dokończenie na str. 2) NOMINACJE WARSZAWA (PAP) Prezes Rady Ministrów na v niosek ministra handlu zagranicznego mianował mgra inż. Witolda Górskiego podsekretarzem stanu w Ministerstwie Handlu Zagranicznego. Prezes Rady Ministrów na wniosek ministra handlu zagranicznego mianował dra Włodzimierza VTiśnie oskiego podsekretarzem stanu w Ministerstwie Handlu Zagranicznego. W 16 dni BIEI.SKO (PAP) Zakończyła się kolejna ooeracia otnicza "Bariera" w rafinerii nafty w Czechowicach - Dziedzicach Przy pomocy śmigłowca ustawiono 140 trzytonowych iglic odgromowych nrzy zbiornikach z oąliwami i urządzeniach rurowo-wieżowych rafinerii nie przerywając toku produkcyjnego. Tę śmiała i Precyzyjna oneracir jOtnicy Dod dowództwem mjra W? lenteeo Wirbuła wspólnie z ekipami. Naftobudowy" wykonali w "lasu is dni trzeba było instalować iglice odgromowe przy pomocy dźwig-naziemnveh operacja ta musiała by trwać 3 lata i powodowała by przerwy w produkcji. W siedzibie Woj. i Miejskiej Biblioteki Publicznej rozpocznie obrady V Zjazd Koszalińskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego. Wezmą w nim także udział delegacje in nych regionalnych towarzystw Bogaty jest program Zjazdu. Poza sprawozdaniem z dotych czasowej działalności, centralne miejsce zajmie problem bogatszego niż dotychczas uczestnictwa KTSK w życiu kulturalnym województwa, praktycznej jego działalności. Temu celowi ma m. in. służyć specjalnie przygotowana informacja o sytuacji kulturalnej Koszalińskiego. Chociaż niedziela jest dniem oficjalnej inauguracji przeszło miesięcznego święta oświaty, książki i prasy, to wiele imprez już się odbyło. W Koszalinie, w piątek, otwarto ciekąwą wystawę książek Wydawnic twa Poznańskiego- W sobotę, w Szczecinku rozpoczęły się Dni Kultury Szczecineckiej , których jednym z najistotniejszych składników będzie doroczny konkurs młodego muzy ka. Odbywa się także wojewódzki zjazd młodej inteligencji wiejskiej. Natomiast piątek był w Swi dwinie Dniem Polskiej Litera (dokończenie na. str. 2) Zdjęcie tygodnia UROCZYSTA inauguracja obchodów (Inf. wł.) Poczet trębaczy gra "hejnał myśliwski „Na łowy!". Rozpoczyna się uroczyste posiedzenie Wojewódzkiej Rady Łowieckiej, które inauguruje w naszym województwie obchody 50, rocznicy powstania PZŁ. Obradom przewodniczył Józef Macichowski, przewodniczący WK FJN. Wśród licznie przybyłych honorowych gości: członek pJtjflLJi 1 TS8 Ł»M<1RAPICINYM 1 SKRÓCIE PRZYGOTOWANIA ZAKOŃCZONE *NOWY JORK Trzej astronauci amerykańscy: Charles Conrad, Paul Weita i dr Joseph Kerwin. którzy stanowić bedą załogę stacji orbitalnej "Skylab", zakon czyli w p:ątek przygotowania do startu w kosmos pojazd kosmiczny "Apollo" z kosmonautami wystartuje 15 maja Dzień wcześniej wypuszczona zostanie na orbitę okołoziem ska stacja "Skylab". H. KISSINGER POJEDZIE DO LONDYNU *LONDYN Agencja Reutera poinformowała, że doradca prezydenta USA, Henry Kissinger przy będzie w przyszłym tygodniu do Londynu na rozmowy z rzą dem brytyjskim. W rozmowach tych mają być poruszo ne kwestie stosunków Wschód — Zachód oraz inne wydarzę nia międzynarodowe. UMOWA W CHICAGO *NOWY JORK Przebywający w USA prezes Polskiej Izby Handlu Za granicznego - Michał Kajzer podpisał umowę o współpracy z Izbą Handlu i Przemysłu w Chicago. PBCGN0ZA POGODY Zachmurzenie niewielkie i u miarkowane, miejscami, zwłaszcza na zachodzie kraju przejściowo duże z przelotnymi opadami i lokalnymi burzami. Temperatura maksymalna od 20 do 25 stopni C. Wiatry słabe i umiarkowane, w czasie burz porywiste, z kierunków południowo wschodnich i południowych. Naczelnej Rady Łowieckiej, I sekretarz KW PZPR w Koszalinie, tow. Władysław Kozdra, członkowie egzekutywy KW, przedstawiciele władz stronnictw politycznych i władz administracyjnych. Przy był również przedstawiciel Na czelnej Rady Łowieckiej w Warszawie, Stefan Jędryszczak. W naszym województwie — jak to podkreślił w swoim referacie okolicznościowym przewodniczący WRŁ, Klemens Cieślak, istnieje kilkadziesiąt kół łowieckich, które skupiają ponad 2400 myśliwych. Zdecy dowana większość członków PZŁ nie tylko poluje, ale również zajmuje sie hodowlą zwie rzyny łownej, przeciwdziała kłusownictwu, zabiega o syste matyczne podnoszenie warunków bytowania zwierząt, dba o prawidłowy rozrost naszego zwierżostanu. — 50-lecie zorganizowanego łowiectwa polskiego powiedział w swoim wystąpieniu I sekretarz KW partii, tow. Wł. Kozdra — jest okazją do ocenienina. (dokończenie na str. 2) 10 STRON Minlhoroskop -str. 4 Iwan Koniew „Ostatnie dni wielkiej wojny" -str. 5 Zbigniew Michta „Siemion kupił królewicza z lipy" -str. 6 SYTUACJA W LIBANIE SPOKÓJ, ALE Czyja bardziej ciekawa? fot. Józef Piątkowski KAIR, PARYŻ (PAP) Z ostatnich doniesień agencji prasowych wynika, że w Libanie oanuie spokój, Nie zanotowano wiekszych incydentów zbrojnych Walki w rejonie Arkiib w Dobliżnsranicy z Syria, które trwały w całkowicie wygasły. Po wejściu w piatek rano porozumienia o orzerwaniu ria do Peirutu wielu rządów arabskich aby uczestniczyć w rozmowach z rządem libańskim i nrzywódeami palestynskimi w sprawie zażegnania miedzy nimi konflikty i po hipżen i a dalszemu rozlewowi krwi. W przebywa m. in. sekretarz generalny Ligi Arabskiej. Agpncja Reutera nisze, że w oiatek niektóre jednostki komandosów oalestyńskich przybyłe z Syrii zaczęły sie wycofywać z terytorium Libanu do swoich baz. 115 osób zabitych i 100 rannych - oto bilans 3-krwawych starć zbrojnych miedzy armią tinanska a komandosami palestyńskimi. Po oołudnlti agencja Reutera doniosła z Belu te w sobotę miedzy wojskami libańskimi a komandosami palestyńskimi doszło znów do dwugodzin opinia artyleryjskiego w południowo-wschodnich górach Libanu, POKÓJ JEST SPRAWĄ wszystkich narodów (dokończenie ze str. 1) szanse zamknąć okres zimnej wojny, napięcia i nieufności, a otworzyć okres poszukiwania dróg wszechstronnej współ pracy i budowania systemu bezpieczeństwa. Podobny proces, chociaż innymi drogami i w irtńym tempie, zachodzi na płaszczyźnie szeroko pojętych stosunków Wschód — Zachód. Następnie głos zabrał sekretarz generalny Światowej Rady Pokoju — Romesh Chandra, który mówił m. in. ó inicjatywach Związku Radzieckiego i innych krajów socjalistycznych w dziele umacniania pokoju i odprężenia ńa świecie, a zwłaszcza na kontynencie europejskim. Wyrazem hołdu dla tej pokojowej ofensywy socjalizmu — oświadczył mówca — jest przyznanie Leninowskiej Nagrody „Za utrwalanie pokoju" sekretarzowi generalnemu KC KPZR — Leonidowi Breżniewowi. Do uczestników sesji nadeszły telegramy z pozdrowieniami i życzeniami owocnych obrad od wielu wybitnych mężów stanu i polityków orga nizacji politycznych i społecznych z wielu krajów. Depeszę nadesłał sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych — Kurt Waldheim. Podkreślił On, że problemy sta nowiące przedmiot obrad w Warszawie znajdują się w centrum zainteresowania Rezultaty sesji stanowić będą cenną pomoc dla prac Organizacji Narodów Zjednoczonych. DNI OŚWIATY I PRASY (dokończenie ze str. 1) tury Współczesnej. Przybyli tu znani pisarze: Lech Bądkowski, Nikos Chadzinilfolau, Ireneusz Gwidon Kamiński i Krzysztof Nowicki. Przed południem spotkali się z młodzieżą szkol ną, wieczorem z mieszkańcami Świdwina i wsi. Odbyły się także spotkania z dziennikarzami: Eugeniuszem Bućzakiem, Bogumiłem Horowskim, Zbig-ńiewem Mićhtą. Na zamkowym dziedzińcu zorganizowano kiermasz książek, obecni na nim pisarze podpisywali swoje książki. W ten sposób w świdwińskim powiecie zainau gurowano „Dni Oświaty, Książki i Prasy". Jak można sądzić z powiatowych i wojewódzkiego programu, staną się one wyrazem współdziałania, ścisłego związ ku spraw produkcji i kultury. Drugi dzień pobytu E. Gierka w Jugosławii (dokończenie ze str. 1) kania z ludźmi pracy Jugosławii Ze szczególnym uznaniem, oraz Przeprowadzenia roznosimy się do wysiłków towa- Z zakładów „Gorenje" gośmów z przywódcą Jugosławii, rzysza Tito i Związku Komucie z Polski i towarzyszące im wybitnym działaczem jugosło nistów Jugosławii, zmierzają-osobistosci jugosłowiańskie uwiańskiego i międzynarodowecych do umocnienia socjalidają się do odległej o kilka- go ruchu robotniczego i komu stycznej. Federacji, jeszcze naście kilometrów kopalni węgla nistycznego, przyjacielem Pol większego zespolenia wszysta brunatnego Tuski - Josipem Broz Tito. kich jej narodów w dziele Edwarda Gierka wita przybra Nawiązując do swej górnidowy socjalizmu — rozszerze-na w paradne, górnicze mun czej przeszłości i serdecznych nia jego bazy materialnej i po dury załoga.związków, jakie łączą go z pol głębienia jego stosunków spo- Górnicy jugosłowiańscy prze skimi górnikami, EDWARD społecznych. kazują Edwardowi Gierkowi GIEREK wyraził szczególne W dalszej części przemówie-uroczysty galowy strój górni zadowolenie z bezpośredniego nia E. Gierek mówił o realiczy oraz symboliczny kilof o- kontaktu z przedstawicielami zacji w Polsce programu rozzdobiony pięknym grawerun- jednego z czołowych oddzia- woju społeczno-ekonomicznnego jugosłowiańskiej klasy rogo, uchwalonego przez VI Inżynier Ludvig Mali, dyrek botniczej i przekazał im gorą- Zjazd partii i aktywnie popar tor kopalni informuje polskich Ce, proletariackie pozdrowię- tego przez cały naród. Przygóści o zamierzeniach w zakre nia od polskićh górników, od pomniał, że celem tego prosie modernizacji i mechaniza- polskiej klasy robotniczej, ży- gramu jest modernizacja gocji prac górniczych. PozwoliCząc sukcesów w codziennym spodarki, wysokie tempo jej to na zwiększenie wydobycia trudzie, osiągnięć w dalszej bu rozwoju oraz wydatny wzrost kopalni z 5 ton do 8 ton na jeddowie socjalizmu, a także w życiowej ludzi pracy, nego zatrudnionego pod ziemią, bistej pomyślności. Podzięko- Stwierdził, że dzięki powszech Głównym zadaniem kopalni wał też za wyróżnienie tytułem nemu wysiłkowi idziemy ńa-jest zaopatrzenie w węgiel Honorowego Górnika kopalni zód szybciej, niż początkowo „Veleńje". Następnie mówca przypomniał ubiegłoroczną wizytę JOSIPA BROZ TITO w Polsce i stwierdził, że naród polski podziela szacunek, jakim jugo słowiańscy górnicy darzą swe go prezydenta i wysoko ceni bliskich elektrowni. One też są kolejnym etapem zwiedzania. W toku serdecznej, bezpośredniej rozmowy z załogą i kierownictwem elektrow niż w Velenje Edward Gierek dzieli się uwagami na temat programu rozwoju przemysłu energetycznego. Podkreślając wkład towarzysza Tito do budowy 50-lecie Polskiego Zwiqzku Łowieckiego (dokończenie ze str. 1) zasłużonych działaczy i sympatyków PZŁ otrzymało honoro ny pracy i postaw jego człon we odznaki tego związku.: Na zakończenie obrad ponownie zabrzmiały myśliwskie rogi, grając „Darzbór!". Również wczoraj, w salonie BWA otwarta została wystawa łowiecka. Zgromadzono na niej dziesiątki wspaniałych trofeów myśliwskich: poroża jeleni, po rostki kozłów, dzicze szable oraz wiele wyrobów z poroży, a także — fragment zbiorów filatelistycznych, przedstawiających na znaczkach pocztowych zwierzynę łowną i chronioną w Polsce oraz zest&w prac dziecięcych „Łowiectwo w oczach dziecka". Wystawa czyn na będzie do 13 maja br. (wiew) Niech Wyrazem tej oceny będą serdeczne podziękowa nia za to wszystko, co dla rozumnej gospodarki łowieckiej zrobiliście w naszym województwie. W czasie uroczystości kilku 30-Iecie LWP Przygotowania do cyklu obchodów (Inf. wł.) Wczoraj w Wojewódzkim Komitecie Frontu Jśdności Narodu odbyło się spotkanie, poświęcone przygotowaniom do obchodów trzydziestolecia Ludowego Wojśka Polskiego. W spotkaniu wzięli udział m. in. członek egzekutywy KW PZPR, sekretarz WK FJN tow. Barbara Polak i zastępca dowódcy Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego, płk Apolinary Ura. Wnioski i wytyczne przedstawił zebranym aktywistom organizacji społecznych zastępca redaktora naczelnego „Głosu", tow. Wacław Nowak. W cyklu obchodów 30-lecia LWP, które mieć będą w naszym województwie bardzo uroczysty charakter, odbędą się w tym miesiącu spotkania oficerów Wojska Polskiego z młodzieżą w szkołach i w kołach organizacji młodzieżowych. (sten) ZBIÓRKA Nfl KONTO PCK W ciągu rozpoczynającego się dzisiaj Tygodnia Polskiego Czerwonego Krżyża, a w szczególności w bieżącą i następną niedzielą, w miejscowościach całego kraju odbędą się tradycyjne kwesty uliczne. Zgromadzone w ten sposób dobrowolne datki pieniężne społeczeństwa przeznaczone zostaną na dalszy rozwój działalności organizacji czerwonokrzyskiej, a przede wszystkim na prowadzoną przez PĆK prace opiekuńczą.(woj) PZG F-3 konieczność zwiększenia pro dukcji energetycznej, która stanowi siłę motoryczną przemysłu, I sekretarz KC PZPR stwierdza, iż niezależnie od szerokiego programu inwestycyjnego, Polska zwraca dużą uwagę na modernizację już pracujących elektrowni. Miłym akcentem drugiego dnia wizyty Edwarda Gierka w Jugosławii, wypełnionego po brzegi kontaktami z ludźmi pracy, dyskusjami na temat perspektyw kooprodukcji gospodarczej między naszymi krajami stał się wiec akademia zorganizowany w domu kultury nowoczesnego osiedla robotniczego w Velenje. Gości z Polski witały tu tłu my mieszkańców miasta, ordowy przyjaznych stosunków między Jugosławią a Polską. Rozmowy, które rozpoczęliśmy — powiedział — są jeszcze jednym potwierdzeniem dobrych stosunków między naszy mi krajami. Naszym wspólnym, zdecydowanym dążeniem jest umocnienie przyjaźni i za cieśnienia współpracy między socjalistyczną Polską a socjali woju sytuacji międzynarcdo-śtyczna Jugosławią.wej E. GIEREK powiedział, E. GIEREK mówił następnie że generalnym celem państfo o bogatych tradycjach przyjaźń socjalistycznych jest powszechni polsko-jugosłowiańskiej, ny i trwały pokój, wolność wo zakładaliśmy, a równocześnie umacniamy socjalistyczne państwo i pogłębiamy jego demokratyzm. Podstawowe nasze założenia — to kierownicza rola partii i jej więź z klasą robotniczą, z narodem. Mówił także o konieczności pokonywania przeszkód w walce ze starym o nowe. Nasza komunistyczna, marksistowsko-leninowska ideologia — zaznaczył — uczy nas praw społecznego rozwoju, wskazuje jego drogi, daje głębokie przekonanie o słuszności sprawy socjalizmu i jej zwycięstwa! Nawiązując następnie do roz których najpiękniejszą kartą była walka o wyzwolenie narodowe i społeczne w latach II wojny światowej i hitlerowskiej okupacji. O zwycięskim rezultacie tej walki — stwierdził — zadecydował sojusz ze kiestry, kwiaty, szpalery przy Związkiem Radzieckim i wybranych w górnicze mundury zwoleńcza pomoc jego bohater robotników, młodzież w pięk- skiej armii, która odegrała denych strojach ludowych. W czasie spotkania, w którym wzięli udział czołowi dzia łącze polityczni i gospodarczy regionu, poinformowano gości polskich o dotychczasowych osiągnięciach i zamierzeniach w budowie socjalizmu. W czasie spotkania przemówienie wygłosił EDWARD GIE REK, który wyraził głębokie decydującą rolę w rozgromieniu hitleryzmu. Wielu Polaków walczyło razem z wami w partyzanckiej armii towarzysza Tito — powiedział E. Gierek. Wracając po wojnie do Ojczyzny, zachowali oni na zawsze pamięć o swych jugosłowiańskich towarzyszach. Była to dla nich nie tylko walka pod starym Głos nr 126 Strona 2 *DO GENEWY udała się delegacja polska Światowe Zgromadzenie Zdrowia, weźmie ona udział w dyskusji nad węzłowymi problemami będącymi przedmiotem zgromadzenia. *W PRZEDDZIEŃ tradycyjnego hutniczego święta odbyło się w Częstochowie spotkanie reprezentantów przeszło ćwierćmilionowej rzeszy pracowników hutnictwa żelaza i stali, przemysłu metali nieżelaznych oraz przemysłu materiałów ogniotrwałych. *PRZESŁANE do Kongresu orędzie prezydenta Nixona o polityce zagranicznej USA wiele uwagi poświęca stosunkom radziecko-amerykańskim . Podczas spotkań na szczycie z przywódcami radzieckimi — stwierdza Nixon — osiągnięto wiele poważnych porozumień. Po pierwsze obie strony uzgodniły ograniczenie zbrojeń strategicznych. Stany Zjednoczone i Związek Radziecki podjęły wspólne wysiłki w wielu dziedzinach. Osiągnęliśmy — głosi orędzie — porozumienia w sprawie podstawowych zasae kierujących naszymi stosunkami. Otworzyły się nowe dziedziny dla przyszłej współpracy i rokowań. *W HELSINKACH uczestnicy wielostronnych rozmów przygotowawczych do Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy powzięli w piątek szereg decyzji, które wydatnie przyspiesza tempo prac i które już wkrótce powinny przynieść widoczne rezultaty. Grupa robocza pracująca nad zredagowaniem trzeciego punktu porządku dziennego dotyczącego współpracy kulturalnej i naukowej, wymiany informacji oraz kontaktów między organizacjami i ludźmi, postanowiła zlecić autorom projektów wstępu do tego punktu, by zebrali się w wąskim gronie i przygotowali wspólny tekst. *50 KM NA ZACHÓD od Belfastu nieznani sprawcy osrtrzelali w sobotę rano posterunek policji. Jeden z policjantów otrzymał postrzał w głowę i w stanie bardzo ciężkim odwieziono go śmigłowcem do szpitala w Belfaście. *W CENTRUM stolicy Chile, Santiago doszło do strzelaniny w czasie demonstracji zorganizowanej przez ugrupowanie prawicowych ekstremistów. Jedna osoba została zabita. *W POBLIŻU lotniska Fochenton niedaleko stolicy Kambodży rozbił się amerykański myśliwiec. Runął on na zabudowania mie szkalne. Załoga wyskoczyła na spadochronach i uratowała się. Jest natomiast 12 zabitych i wielu rannych wśród osób cywilnych. *5 MAJA w Związku Radzieckim obchodzony był jako Dzień Prasy. Tego dnia w roku 1912 wyszedł pierwszy numer moskiewskiej „Prawdy". 6 bm. radzieccy czytelnicy otrzymają dwu-dzięstotysięczny numer tego dziennika. Z okazji Święta Prasy odbyło sie wiele spotkań czytelników z dziennikarzami i pisarzami, czynne są wystawy poświęcone działalności radzieckich środków masowego przekazu. *PROWADZONE w Reykjaviku negocjacje brytyjsko-islandzkie na temait strefy połowów ryb zostały przerwane. Sfrony nie osiągnęły porozumienia. zadowolenie z możliwości spotkania z naszą i waszą", lecz także walka o socjalistyczną Polskę i zjedno czoną socjalistyczną Jugosławię. We Wdzięcznej pamięci mieszkańcy Warszawy, zrównanej przez okupantów z ziemią, zachowali pomoc ochotniczych hufców pracy jugosłowiańskiej młodzieży w odgruzowaniu Stolicy i w początkach jej odbudowy. Nawiązując do tych tradycji nadal będziemy czynić wszystko, aby stale wzbogacać i utrwalać przyjacielskie stosunki między naszymi krajami. Następnie E. GIEREK przypomniał, że narody Polski i Jugosławii, pod wodzą swych komunistycznych partii w tym samym czasie weszły na drogę socjalizmu, rozpoczynając jego budowę w podobnych warunkach — wśród mogił najbliższych i straszliwych zniszczeń. Przy wszystkich różnicach — zaznaczył — podobne mieliśmy trudności do przezwyciężenia, zaległości do nad robienia i problemy do rozwiązania. W przyszłym roku oba kraje Obchodzić będą 30-lecie władzy ludowej. Historycznie jest krótki okres, lecz dokonano wiele i dorobek narodów obu krajów osiągnięty dzięki socjalizmowi we wszyst kich dziedzinach życia jest olbrzymi. Mamy wszelkie prawa do dumy z rezultatów naszej walki i naszego trudu —stwierdził mówca. Mamy jednocześnie obowiązek stale pamiętać, że jeszcze więcej po zostaje do zrobienia. My w Polsce z zainteresowaniem i sympatią śledzimy postępy i osiągnięcia w socjalistycznym rozwoju Jugosławii. i równouprawnienie wszystkich narodów, postęp socjalizmu. O wszystkie te wielkie sprawy toczy się we współczesnym świecie ciągła i ostra walka. Prowadzą ją siły socja lizmu, wśród których czołową rolę odgrywa potężne mocarstwo radzieckie. Mamy sojuszników w ruchu narodowowyzwoleńczym, we wszystkich zwolennikach postępu i pokoju. Im większe jest zespolenie i współdziałanie tych sił, tym skuteczniejsza ich ofensywa przeciwko siłom imperializmu, dominacji nad narodami i agresji. W dzisiejszym świecie odbywa się walka polityczna, rywalizacja społeczno-ekonomiczna i konfrontacja ideologiczna między socjalizmem a kapitalizmem. Jest to wielkie, powszechne zmaganie nowego ze starym, zmaganie o teraźniejszość i całą przyszłość świata. Swoje przemówienie E. GIEREK zakończył osobistą refleksją, przypominając swe doświadczenia życiowe rozpoczęte pracą w kopalni, w wieku 13 lat. Los, typowy dla Polaka — komunisty — powiedział — nie szczędził mi trudnych doświadczeń. Ze wszystkich nich jednak wyniosłem głębokie przekonanie, że sprawa nasza zwycięża i ostatecznie zwycięży. Po naszej bowiem stronie są wszystkie spo łeczne i historyczne racje, po naszej są najgłębsze dążenia, ludzi i narodów. Nasza ideologia uczy nas nie tylko jak poznawać rzeczywistość, ale również jak ją zmieniać — jak zmieniać świat. Gospodarze dziękują Edwardowi Gierkowi za serdeczne pozdrowienia. Przekażcie — mówią — iż ludzie pracy Jugosławii są zdecydowani kontynuować budownictwo socjalizmu w swoim kraju i umacniać Więzy przyjaźni łączące ich z narodem polskim. Wizyta w gościnnej Słowenii dobiega końca. Ostatnie pożegnania, życzenia, ostatnie uściski rąk. „POCIĄG PRZYJAŹNI" Z ZSRR JEDZIE DO POLSKI MOSKWA (PAP) Z wizytą przyjaźni udało się w piątek wieczorem do Polski ponad 300 ludzi pracy z okręgu donieckiego. Z Warszawy goście radzieccy wyjadą do woj. katowickiego, które już od dawna utrzymuje z Donbasem przyjacielskie stosunki. Radzieccy górnicy, hutnicy, budowniczowie i przedstawiciele innych zawodów spotkają się ze swoimi polskimi kolegami i będą obchodzić razem z nimi Święto Zwycięstwa. Uczestnicy „pociągu przyjaźni" wzięli ze sobą kilka przenośnych wystaw. Jedna z nich zatytułowana jest „Donbas —w plastyce", a druga —wystawa młodych artystów „Pokój w oczach dzieci"; Ze sztuką ukraińską zapoznają polskich gospodarzy zespoły amatorskie. W SKRÓCIE AMNESTIA W DRW *HANOI Jak donosi agencja TASS Hancu, w sobotę opublikowa nww de.k^et Prezydenta DRW o częściowej amnestii w związku ze zwycięstwem narodu wietnamskiego nad agresją amerykańską oraz de cyzję Stałego Komitetu Zgro madzenia Narodowego DRW o sposobie przeprowadzenia amnestii i skróceniu okresu odbywania kary dla niektórych kategorii więźniów. „KOSMOS-556" *MOSKWA W Związku Radzieckim wy strzelono w sobotę sztucznego satelitę Ziemi ..KOSMOS 556". ŚMIERĆ NA AUTOSTRADZIE *BONN Na autostradzie w pobliżu Moessingen, w okręgu Tuebingen (NRF) z powodu nad miernej szybkości rozbił się francuski samochód wojskówy żołnierzy francuskich zostało zabitych, a 7 innych doznało obrażeń. DO LIBII — WSTĘP WZBRONIONY *RZYM Władze libijskie zaostrzyły ostatnio przepisy paszportowe w związku z czym nie mogło się udać do Libii 900 turystów włoskich, którzy mieli już za łatwione formalności związane z podróżą Od 28 kwietnia władze libijskie domagają się bowiem wprowadzenia w pasz portach tłumaczeń poszczegól nych rubryk na język arabski. ISMAIL UDA SIĘ DO PARYŻA *KAIR W Kairze podano, że dorad ca prezydenta Sadata, Hafez Ismail uda się w przyszłym miesiącu do Paryża. Prowa dzić on będzie rozmowy z przy wódcami francuskimi na ta mat możliwości uregulowania konfliktu bliskowschodniego. UGANDA SIEDZIBĄ WŁADZ OJA? *KAIR Prezydent Ugandy, Idi Amin zaoferował swój kraj jako sie dzibę skupiającej 41 państw Organizacji Jedności Afry kańskiej. NOWE KSIĄŻKI JULU KURKA * KRAKÓW Po długim stosunkowo okre sie "milczenia", Jalu Kurek wydał w Wydawnictwie Literackim swoje nowe książki — „Bestia" i „Śmierć krajobra zu". Nowe śruby i gwoździe pojechały do zbiornicy złomu WROCŁAW (PAP) Pracownicy jednej z wrocławskich zbiornic złomu bar dzo zdziwili się widokiem towaru przywiezionego przez przedstawicieli „Metalżbytu". W workach jutowych z wykła dziną antykorozyjną znajdowa ły się nowiutkie gwoździe, śru by, podbijaki i nity. Łączna do stawa wyniosła 40 ton, w tym 25 ton śrub i gwoździ. Załoga zbiornicy złomu wykazała w tej sprawie obywatelską postawę i nie tylko dostawę troskliwie schowała do magazynu, ale również znalazła już na nią nabywców. Dostawcami z „Metalżbytu" do których najwyraźniej nie dotarło ani jedno słowo z gospodarskiej kampanii na rzecz oszczędzania materiałów i surowców zainteresowała się wrocławska prokuratura. PRZEMÓWIENIA NA OBIEDZIE WYDANYM PRZEZ JOSIPA BROZ TITO Umacnia się przyjaźń narodów Polski i Jugosławii Wystąpienie JOSIPA BROZ TITO (skrót) Witając serdecznie EDWARDA GIERKA, jako przedstawiciela zaprzyjaźnionego narodu polskiego, przywódcę Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i przyjaciela Jugosławii, JOSIP BROZ TITO stwierdził, że jego wizyta w SFRJ jest okazją do kontynuowania pożytecznej wymiany poglądów na temat dalszego zacieśniania stosunków i umacniania przyjaźni między obydwoma socjalistycznymi krajami. CIEPŁO wspominającspraw, które budzą poważny »ubiegłoroczną wizytęniepokój. Nadal wiele proble- w Polsce, przywódcamów pozostaje nie rozstrzygnię jugosłowiański zaznatych, istnieją też niebezpiecz- czył, że narody jego kraju żywią uczucia przyjaźni do narodu polskiego, z którym łączą je oprócz tego, co było wspólne w przeszłości, także walka o pokój. Tym razem spotykamy się nie po to — powiedział J. Broz Tito — aby określić zasady na jakich opierają się nasze stosunki gdyż zasady te zostały już wcześniej zaakceptowane oraz potwierdzone w naszej owocnej współpracy. Naszego spot kania nie utrudnia troska o rozstrzyganie nie rozwiązanych zagadnień, gdyż nie ma ich »w naszych stosunkach. Stosunki ne ogniska zagrażające pokojowi światowemu, aczkolwiek siły pokoju i postępu na świecie coraz bardziej się umacnia ją, co jest ściśle związane z wielkimi zmianami w stosunkach społecznych na świecie, wynikającymi ze wzmożonego przenikania idei socjalizmu, z walki partii i organizacji robotniczych, walki antykolonial nej, ruchów narodowowyzwoleńczych, innych ruchów postępowych itd. Socjalistyczne dążenia, przekonania i przemiany występują w rozmaitych formach we wszystkich niemal częste rozwijają się bardzo dobrze, ściach świata. Walka o pokój. Tym razem rozpatrzymy możli postęp i socjalizm tworząc nierozerwalną całość, stanowi wości i drogi dalszego pogłę biania przyjaźni i umacniania współpracy między naszymi narodami, krajami i partiami, aby stała się ona jeszcze bardziej konkretna i owocna we wszystkich dziedzinach. Socjalistyczny rozwój Jugosławii i Polski — przy poszapodstawową cechę współczesnych procesów społecznych i politycznych na świecie. Jest to szeroka płaszczyzna, na któ rej może i powinna się rozwijać i umacniać współpraca między wszystkimi krajami walczącymi o pokój i postęp, nowaniu odmiennych dróg te- między partiami komunistycz- go rozwoju oraz specyfiki położenia międzynarodowego — daje szerokie możliwości jeszcze bardziej . intensywnych kontaktów wymiany zdań i doświadczeń oraz najszerszej współpracy naszych krajów na polu politycz nym, gospodarczym, nauko- nymi i robotniczymi, ruchami i organizacjami wyzwoleńczymi oraz innymi siłami postępowymi i miłującymi pokój. Na tej podstawie socjalistyczna Jugosławia jako kraj niezaangażowany rozwija najszersze kontakty ze światem, a Związek Komunistów Jugo- Bliskim Wschodzie i w Indo-chinach. Porozumienie o zaprzestaniu wojny w Wietnamie Pd. oraz w Laosie — stwierdził mówca — powitaliśmy jako zwycięstwo w walce przeciwko imperialistycznej agresji i przemocy. Jednak działania wojenne wciąż jeszcze trwają, trwa również agresja w Kambodży. Podobnie jest na Bliskim Wschodzie. Wszystko to wymaga podjęcia skutecznych akcji w celu zlikwidowania ognisk konfliktu. Stwierdzając, że ostatnio nastąpiły pozytywne przemiar ny w stosunkach między państwami europejskimi, J. Broz Tito zaznaczył, że przyczyniły się do tego układy zawarte przez ZSRR, Polskę i NRD z Niemiecką Republiką Federalną. W większości krajów europejskich umacnia się przekonanie, że możliwe jest osiągnię cie takiego systemu bezpieczeństwa europejskiego, który zapewniłby poszanowania suwerenności .niepodległości oraz integralności terytorialnej wszystkich państw europejskich. Takie tendencje cieszą nas, bowiem pragniemy, aby w Europie zapanowała wszech stronna i równoprawna współ praca. Dążymy także do tego, aby w drodze poszanowania, wspólnych interesów i konsekwentnego stosowania zasad pokojowego współistnienia wszystkich krajów bez względu na ich ustrój społeczny — przezwyciężyć podział na bloki oraz zapewnić warunki wszechstronnego rozwoju, trwa lego pokoju i postępu. Jesteśmy przekonani, że są to dążenia wszystkich narodów europejskich, świadomych, iż po Wystąpienie EDWARDA GIERKA (skrót) Pragnę przede wszystkim serdecznie podziękować za sio wa przyjaźni i sympatii pod naszym adresem, zawarte w Waszym wystąpieniu Towarzyszu Tito. Widzimy w nich wyraz Waszego stosunku do Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, do naszego narodu i do naszej partii— oświadczył m. in. I sekretarz KC PZPR EDWARD GIEREK. Od Waszej wizyty w Polsce dziejach, odmienić zasadniczo upłynął niespełna rok. Okres jep losy, obecnie zespolona ten, mimo, że krótki, miał istot programem VI Zjazdu pomyśl ne znaczenie dla rozwoju Polski i Jugosławii oraz dla wzajemnych stosunków między na szymi krajami. Obfitował rów nież w ważne wydarzenia w życiu międzynarodowym. wym, kulturalnym i w innych sławii — bardzo szeroką współ dział i antagonizmy są sprzecz dziedzicach. Szczególnie prag hę podkreślić — mówił J. Broz Tito znaczenie długofalowe go wiązania gospodarki naszych krajów na zasadach kooperacji i specjalizacji w czytn Jugosławia i Polska osiągnęły już poważne wyniki. Skuteczna i coraz bardziej konkretna współpraca między Związkiem Komunistów Jugosławii a Pol ską Zjednoczoną Partią Robotniczą stanowi istotny czynnik we wszechstronnym rozwoju stosunków między obydwoma krajami. Poruszając sprawę stosunków międzynarodowych, walki o pokój i socjalizm, mówca zaznaczył, że obecnie pewne zjawiska w sytuacji międzynarodowej napawają otuchą, lecz pracę ze wszystkimi siłami postępowymi, na zasadach równo uprawnienia, szacunku i zaufania oraz poszanowania praw każdej partii i ruchu do samodzielnego określania i prowadzenia własnej polityki wewnętrznej i zagranicznej — powiedział J. Tito. Prowadząc politykę nieza-angażowania, SFRJ wnosi własny wkład w walkę o wolność, niepodległość, demokratyczny rozwój i nowe stosunki społeczne na świecie oraz wyraża solidarność ze wszystkimi siłami walczącymi o te cele. Kierując się taką polityką, Jugosławia uczestniczy aktywnie w poszukiwaniu pokojowych rozwiązań takich np. wciąż jeszcze jest dość takich konfliktów, jak konflikt nane z ich wspólnymi interesami — powiedział J. Tito. Na zakończenie przywódca jugosłowiański stwierdził, że ubiegłoroczne rozmowy w Pol sce, obecne rozmowy w Jugosławii, a także niedawna wymiana poglądów między ministrami spraw zagranicznych obu krajów wykazują, iż stanowiska Jugosławii i Polski wobec najważniejszych próbie mów świata współczesnego są identyczne albo podobne i że oba zaprzyjaźnione kraje aktywnie uczestniczą w pokojowym rozwiązywaniu tych problemów. Równocześnie zaś obydwa rządy i obie partie zdecydowane są działać nadal w kierunku wszechstronnego rozwoju stosunków mięcfzy Polską a Jugosławią. (PAP) Z uznaniem obserwujemy dalsze poważne postępy w socjalistycznym rozwoju Jugosławii, wzmożoną aktywność ideową i umacnianie kierowniczej roli Związku Komunistów Jugosławii, dynamiczną rozbudowę stosunków Waszego kraju z krajami socjalistycz nymi, dalszy wzrost jego pozycji na arenie międzynarodowej. Dzielimy Waszą satysfakcję z każdego nowego sukcesu odnoszonego na tej drodze. Rozwój i siła socjalistycznej Ju gosławii mają doniosłe znaczenie dla pozycji socjalizmu, dla postępu i pokoju — dla naszej wspólnej sprawy. Z całego serca życzymy Wam dalszych osiągnięć! My, w Polsce pomyślnie wprowadzamy w życie program VI Zjazdu partii. Osiągamy wysokie tempo i podnosimy jakość społeczno-gospodarczego rozwoju. W oparciu o dynamicznie rosnący i modernizowany potencjał gospodarki narodowej, o aktywność produkcyjną i społeczną załóg wydatnie polepszamy warunki bytowe ludzi pracy. Umacniamy nasze socjalistyczne państwo, pogłębiamy socjalistycz ną demokrację — jej instytucje i formy, zacieśniamy więź partii z klasą robotniczą. Program VI Zjazdu partii — to konsekwentna realizacja sprawdzonych doświadczeń radzieckich i innych bratnich krajów, w istocie uniwersalnych, leninowskich zasad budownictwa socjalistycznego. Kluczowe znaczenie ma zwłasz cza kierownicza rola marksistowsko-leninowskiej partii, która jest warunkiem prawidłowej realizacji celów społecznych i politycznych, kształ towania właściwych proporcji w rozwoju gospodarczym wpro wadzania w życie socjalistycz nej demokracji. Nasza, licząca obecnie ponad 2 miliony członków, partia, która potrafiła wyprowadzić naród polski z najcięższego okresu w jegonnie kieruje rozwiniętym budownictwem socjalistycznym. Przypadające w przyszłym ro ku 30-lecie Polski Ludowej powitamy wzbogaceniem wiel kiego dorobku całego tego o-kresu. Patrzymy w przyszłość z optymizmem właściwym komunistom. Czerpiemy go nie tylko z własnych doko nań i planów, ale w tej samej mierze z dynamicznego rozwo ju całej socjalistycznej wspólnoty, której Polska Ludowa jest niezłomnym ogniwem. Rozwijamy obecnie z nową dynamiką i w wyższych formach naszą współpracę z Krajem Rad i innymi krajami, zrzeszonymi w RWPG. Cie szy nas, że tak poważny postęp osiągamy w stosunkach z socjalistyczną Jugosławią. Chodzi przy tym nie tylko o postęp ilościowy, ale i jak nowy. Wyrazem tego jest szybko rozszerzająca się koodprężenia doprowadził do podjęcia pomyślnego rozwiązywania kluczowych dla bezpieczeństwa problemów praw no-międzynarodowego uznania nienaruszalności terytorialno-politycznego ładu w Europie, ja ki został ukształtowany w rezul tacie drugiej wojny światowej i powojennego rozwoju. Na tym właśnie polega doniosłe znaczenie normalizacji stosunków między krajami socjalistycznymi a Niemiecką Republiką Federalną. Po wejściu w życie układów zawartych z NRF przez Związek Radziecki i Polskę, po zawarciu układu między NRD a NRF i wejściu w życie czterostronnego porozumienia w sprawie Berlina Zachodniego, ten ważny proces powinien być wkrótce zakończony. Oczekujemy rychłej ratyfikacji układu NRD — NRF, » także uregulowania spraw między Czechosłowacją i NRF. Jeśli chodzi o dalsze stosunki Polski z NRF, Co nasze stanowisko jest dobrze znane — opowiadamy się za ich całkowitą normalizacją i rozwojem z myślą o przyszłości i dlatego uważamy za niezbędne rozwiązanie istniejących jeszcze problemów. Jest to konieczne i realne, operacja przemysłowa. Tą drogą powinniśmy iść jeszcze leży w obopólnym interesie, śmielej — z korzyścią dla obu naszych krajów.Wielką wagę przywiązujemy do Europejskiej Konferencji. Wysoko cenimy wzajemne cji Bezpieczeństwa i Współywspółdziałanie naszych krapracy. Powinna ona zamknąć jów na arenie międzynarodo- całkowicie powojenny okres wej, gdzie w najważniejszych potwierdzi obecny pokojowy sprawach zajmujemy zbieżne ład i otworzy drogę do ogólno stanowiska.europejskiego systemu bezpieczeństwa. Wielką wagę przywiązujemy czeństwa. Jest niezmiernie do kontaktów i Współpracy ważne, by konferencja odbyła między naszymi partiami. Ma zaperzonym terminie i to duże znaczenie dla cało- zakonczyła się sukcesem we kształtu polsko-jugosłowiańskich wszystkich punktach programskich stosunków i dla umacmu" Istotną rolę dla utrwaleniania ideowej jedności ruchu komunistycznego. nia pokoju powinny odegrać także zapoczątkowane rozmowy w sprawie redukcji sił Okres jaki upłynął od na- zbrojnych i zbrojeń w Europie szego poprzedniego spotkania, środkowej. obfitował w ważne wydarzę nia na arenie międzynarodowego to najważniejsze obecnie dowej. Ich generalny jest pozytywny, określa go prowadziła przede wszyskim oraz powszechniejsze do wcielenia w stkim oparta 0 układ realnych żvcie za sił wspólna. konsekwentna sad pokojowego współistnie-Państw socjalistycznych. umacniania międzynarodowego polityka KPZR, wyrażona naj pełniej w przedstawionym przez tow. Leonida Breżniewa na XXIV Zjeździe wielkim programie pokoju, potwierdzonego bezpieczeństwa, utrwalania pokoju i rozszerzania współpracy. Dokonujemy poważnych postępów w tym kierunku na naszym kontynencie. Trwają na rozwinięta na ostatnto od dłuższego czasu proces plenum KC KPZR. Kosztem 170 mln zł Przedsiębiorstwo Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich „Odra" w Świnoujściu buduje hale produkcyjne i naprawcze wchodzące w skład Ar maicrskwgo Ośrodka Remontowego. Na zdjęciu: budowa nowych hal. PRASA JUGOSŁOWIAŃSKA 0 WIZYCIE „Pełna współpraca - głównym zadaniem" LUBLANA (PAP) Wszystkie dzienniki jugosłowiańskie opublikowały w sobotę obszerne relacje swych wysłanników o powitaniu EDWARDA GIERKA w Lublanie i rozpoczęciu rozmów polsko-ju-gosłowiańskich. Zamieszczono teksty przemówień obu przywódców. W tytułach podkreśla się serdeczność spotkania. Belgradzka „Politika" pisze na wstępie swej relacji, iż EDWARD GIEREK powitany został w Lublanie — „w atmosferze przyjaźni i ciepłej serdeczności, z najwyższymi ho norami, jakie oddaje się przywódcy kraju". Pisząc o rozmowach, jakie rozpoczęli w piątek Edward Gierek i Josip Broz Tito „Politika" stwierdza, iż podczas pierwszej wymiany poglądów rozpatrzone zostały stosunki dwustronne, z których obie strony są zadowolone i w których — jak ocenia się — w ciągu ostatniego roku nastąpił duży postęp. „Uważa się również, że stworzona została bardzo solidna baza, by współpraca nadal rozszerzała się we wszystkich dziedzinach, zwłaszcza w gospodarce, gdzie osiągnięto najno-ważniejsze wyniki" — dodaje „Polityka". Według tego dziennika, chodzi nie tylko o dalsze rozszerzanie współpracy ekonomicznej lecz i rozpatrzenie konkretnych możliwości, aby dwa kraje w przyszłości wspólnie występowały także na rynkach trzecich. „Politika" informuje również, iż obie strony poinformowały się nawzajem o zagadnieniach rozwoju Polski i Jugosławii w ciągu ostatniego roku. „W tej sprawie — czytamy w piśmie — prezydent Tito i Edward Gierek mie li sobie wiele do powiedzenia, gdyż oba kraje właśnie przechodzą przez historyczne etapy rozwoju i budownictwa socjalistycznego". Belgradzki dziennik „Veczernje Novosti" ty tułuje informacje o pierwszym dniu wizyty słowami: „Pełna współpraca — głównym zadaniem". Dziennik podkreśla, że do nowego spotkania E.'Gierek — J. Tito i rozmów, jakie w tych dniach przeprowadzają dwaj wybitni mężowie stanu i politycy, opinia publiczna Jugosławii i Polski przywiązuje wielką wagę". „Politika Ekspres" oczekuje, iż w przyszłości współpraca rozwijać się będzie szczególnie w dziedzinach: motoryzacji, przemysłu maszyn rolniczych, urządzeń elektrycznych i elektronicznych oraz produkcji taboru kolejowego. Zagrzebski „Vecernji List" pisze w sobotnim komentarzu o długofalowym i stabilnym charakterze stosunków polsko-jugosłowiańskich. „Ponowne spotkanie Gierka i Tito jest ważnym wydarzeniem zarówno dla Polski jak i Jugosławii. Ma ono również niepodważalne znaczenie międzynarodowe, gdyż Europa przygotowuje się do tego, by no raz pierwszy zasiąść za stołem rokowań, zaś w tym względzie zarówno Polska jak i Jugosławia spełniają zasługującą na uwagę rolę". Sytuacji światowej znaczenie szczególne ma położenie kresu wojnie w Wietnamie. Ten doniosły fakt potwierdza niezbędność pokojowego rozwiązywania spornych problemów — w oparciu o poszanowanie suwerennych praw narodów. Tylko przy takięli założeniach, przede wszystkim poprzez rezygnację z polityki agresji i likwidację jej skutków mogą i powinny być uregulowane również problemy Bliskiego Wschodu. Pokój, sprawiedliwy i trwały — to najgorętsze pragnienie wszystkich narodów. Jego wielką cenę znają dobrze narody Polski i Jugosławii, zapłaciły ją w największej ze wszystkich wojen bezmiarem ofiar i zniszczeń. Nigdy o tym nie zapomnimy. Pamiętając o doświadczeniach przeszłości, czynimy w naszej polityce wszystko, by pomyślnie rozwiązywać aktual ne problemy, kierujemy sie myślą o przyszłości. My, komuniści, taki świat chcemy budować i uporczywie, krok po kroku, torujemy doń drogę dla dzisiejszycn młodych pokoleń, dla wszystkich przyszłych pokoleń. Postęp, wolność i pokój — oto sprawa, której służymy. Głos nr 12 Strona 3 O kunszcie podrabiania dolarów W Stanach Zjednoczonych wszystko musi być naj, naj, — największe i najpotężniejsze. Najpotężniejszy jest też ilościowo i jakościowo przemysł podrabiania pieniędzy. W roku ubiegłym aresztowano w Stanach . Zjednoczonych 1700 fałszerzy pieniędzy i skonfiskowano ponad 28 milionów fałszywych dolarów. Na rok przyszły, uwielbiający prognozy Amerykanie przewidują już z góry rekord blisko 2,5 tysiąca złapanych fałszerzy i 40 milionów fałszywych dolarów. Ten rozkwit przemysłu podrabiania dolarów jest w pewnym sensie odpryskiem postępu technologicznego w sztuce drukowania. Dawniej fałszerz-artygta siedział przez wiele mie sięcy nad miedzianą płytą i rył z zamiłowaniem budyńki rządowe i podobizny pre zydentów występujące na banknotach. Dziś operacja trwa znacznie krócej — na pomoc przychodzi fotografia Przed paroma dniami w dzienniku telewizyjnym jednej ze stacji nowojorskich były fałszerz ubolewał nad upadkiem sztuki fałszowania banknotów. Ów fałszerz jest obecnie autorem best-elleru ostatnich dni, best-selleru pod tytułem „Ja sam je robiłem". Nazywa się Mike Landress. Odsiedział swoje lata w więzieniu federalnym, a obecnie zajął się pisarstwem. Jego książka, którą czyta się z zapartym tchem, opisuje dokładnie, jak produkował banknoty i jak należy je produkować, a jak nie. Landress z powagą mówił o obecnych fałszerzach, którzy z myślą jedynie o zysku gubią po drodze sztukę. Nazwał ich rzemieślnikami półkwalifikowanymi i stwier dził, że 95 proc. fałszowanych banknotów to produkt, który nigdy nie powi nien być zakwalifikowany do publicznego rozprowadzenia. Na szczęście — stwierdził jest jeszcze 2proc. fałszerzy, uczniów starej szkoły, którzy nadal spędzają dłiigie miesiące nad rytowaniem klisz. KROWA W KAŻDEJ KUCHNI W każdej kuchni, jak twierdzi angielski dziennik „Sun", będzie można hodować krowę, przetwarzającą paszę na mleko, a przy tym nie ryczącą i nie zanieczyszczającą pomieszczenia. Nowa maszyna do produkcji mleka daje mleko dwakroć tańsze i nie ustępujące normalnemu. Kiedy zminiaturyzuje się jej wymiary, można ją będzie, zdaniem gazety, chować" w każdej kuchni. (a) ZAWDZIĘCZAJĄC MAFII W jednym z nowojorskicK kościołów skradziono niedawno dwie złote korony wartości 350 tysięcy dolarów, które zostały jednak znalezione przez agentów FBI w dworcowej przechowalni bagażu. Policjanci nie starali się ukryć faktu, że korony udało się odzyskać dzięki anonimowemu informatorowi. Przypuszcza się, że z przestępczej branży. Członkowie tej mafii systematycznie uczęszczają do kościoła, w którym dokonano kradzieży liturgicznych przedmiotów. (PAI) USYPIAJĄCE KROPLE DESZCZU Ponieważ środki nasenne nie są zbyt skuteczne, ale za to najczęściej szkodliwe — japońscy elektronicy doszli do wniosku, że należy uciec się do sposobów bliższych naturze. Skonstruowany ostatnio niewielki nadajnik elektronowy emituje odgłosy monotonnie padającego deszczu. Godzinny program — jak zapewnia firma — gwarantuje nawet najbardziej nerwowemu człowiekowi głęboki, spokojny sen. A po godzinie aparat sam się wyłącza. (a) Fałszerze banknotów naj chętniej podrabiają bankno ty średniej wartości. Nigdy studolarówki, ponieważ rzadko kto zmieni w sklepie 100 dolarów, wysyłają je zawsze do banku, a w banku... sprawdzają dokład nie. Nawet 50-dolarowy banknot to zbyt wiele. Z drugiej strony zbyt wiele wysiłku, zbyt wiele trudności w rozprowadzaniu ich na rynek sprawia fałszowanie jednodolarówek. I piątka to również zbyt mało. A więc pozostają 10-dolarówki i 20-dolarówki. Sporo musi być tych fałszywych banknotów, skoro liczne miejskie przedsiębior stwa usługowe zakazały wy miany w kasach (na przykład kolejki podziemne) banknotów większych niż 5-dolarowe. W półmroku podziemnej kasy, w tłoku, trudno jest dobrze przyjrzeć się banknotowi. Tak więc najwięcej fałszywych banknotów trafia do kas sklepów spożywczych, gdzie supersamowe kasjerki nie mają czasu ani wiedzy o tym, jak rozpoznawać falsyfikaty. Podobno wszystko można sfałszować — łącznie z trudną, zieloną czy niebieską pieczęcią — z wyjątkiem papieru. A więc najlepszym i najprostszym sposobem stwierdzenia, czy banknot dolarowy jest fałszywy, jest potarcie gumką od ołówka niezadrukowane go białego miejsca bankno tu dolarowego. Jeśli znikną czerwone i niebieskie żyłki papieru, to banknot jest fał szywy. W prawdziwym żyłki występują jeszcze wyraź niej, gdyż są wtopione w papier podczas produkcji. Tak powiedział w czasie wywiadu telewizyjnego Mike Landress, zachęcając ludzi do sprawdzenia posiada nych banknotów. (Interpress) JAN ZAKRZEWSKI W nadmorskim parku w Kołobrzegu obłaskawione wiewiórki jedzą z ręki Fot. J. Patan A JEDNAK Z TEJ ZIEMI PROBLEM Z WŁOSAMIcharskie, które... odsyła do pra nia do Paryża. Odvozi je i Stewardessom brytyjskichprzywozi z powrotem jego syn linii lotniczych BEA zezwolo-pilot. Roger Fessagnet, szef no ostatnio na noszenie rozpu-„Caravelle", także wysyła swo szczonych włosów, swobodnieje czapki do prania do Fran- opadających na plecy. Tym sa-cji, ale statkami, gdyż tylko w mym uchylono dotychczasjego rodzinnym kraju — jego obowiązujące zarządzenie, w myśl którego włosy powinny być upięte. Natomiast mężczyźni zatrudnieni w BEA obowiązani są do noszenia krótko ostrzyżonych włosów, które w najbardziej skrajnym przypadku mogą się gać karku. (Muszą oni także uzyskać specjalne zezwolenie władz linii na noszenie brody). „Długowłosi" muszą poszukać sobie pracy gdzie indziej, jeśli nie chcą zrezygnować z fryzury. Jeden z nich stwierdził, nawet, że nowe przepisy BEA oznaczają dyskryminację płci (męskiej).(PR) GDZIE PIORĄ NAJLEPIEJ? Jedynymi Francuzami robią cymi fortunę za Oceanem — jak twierdzi francuska prasa — są kucharze, którzy zarabiają tam krociowe sumy. Francuska kuchnia ma szalone powodzenie w Stanach Zjednoczonych, podczas gdy Francuzi u siebie przechodzą na mrożonki i konserwy. Jeden z najbardziej renomowanych kucharzy — Francuzów w USA, Eugene Bernard, szef nowojorskiego „Quo Va-dis?", posiada 24 czapki ku- zdaniem — umieją je odpowiednio krochmalić! (PAI) TAJEMNICZA LADY Z SONETÓW SZEKSPIRA Znany angielski historyk i badacz okresu elżbietańskie-go, dr Alfred Rowse podał do wiadomości, iż po długich poszukiwaniach udało mu się wpaść na ślad tajemniczej ciemnoskórej kobiety, którą opiewał w swoich sonetach Szekspir. Zagadkowa dama pasjonowała wielu badaczy owej epoki przez długie Według dr Rowsea, była nią żona nadwornego śpiewaka, NAGO, ALE W KOMFORCIE 150 km od Paryża, w jednakowej odległości od Belgii, Niemiec i Szwajcarii, powstaje największy ośrodek nudystów w Europie. Znajduje się tu 150 ha park, luksusowe hotele, 350 indywidualnych wilii i 460 tzw. studio. W 1977 r ośrodek będzie zupełnie gotowy i będzie mógł przyjąć około 810 rodzin, pragnących żyć nago, ale w komforcie. Dotychczasowe kolonie nudystów hołdowały raczej spartańskiemu życiu. We wszystkich pomieszczeniach panuje temperatura 28 stopni. Cała obsługa: kelnerzy, szatniarki, kucharze, podobnie jak dyrektor ośrodka, 50-letni Jan Forąuet, nie noszą nawet przysłowiowego figowego listka. Nudyści dorobili do swych zamiłowań nawet ideologię: „Nudyzm pozwala odkryć, że są w życiu inne wartości niż pieniądze i sukcesy w pracy. Goły człowiek zapomina o swych kompleksach, staje się ludzki, szlachetny, szanuje innych". W rezultacie — zdaniem nudystów, zdjęcie slipów jest gestem... uszlachetniającym! A co mówi na ten temat 717 mieszkańców pobliskiego miasteczka Bussy-en-Othe? Są to rolnicy, robotnicy, renciści, w większości ludzie starsi: Otóż — nie było żadnych protestów, petycji, żadnego skandalu. Stali mieszkańcy uważają całą imprezę za dziwactwo ludzi bogatych, na których miasteczko może zarobić. Klub jest szansą na lepszy byt. Co więcej — kilka kilometrów od klfiu golasów znajduje się żeński klasztor o surowej IX-wiecznej regule. Siostry też nie protestują a licząca 77 lat przeorysza stwierdza: „To mnie nie interesuje, jeśli zobaczę gołego człowieka na ulicy — odwrócę się". PODSTAWĄ przepowied ni astrologicznej jest horoskop, czyli tablica przedstawiająca Zwierzyniec Niebieski (zodiak) i po łożenie planet w stosunku do znaków zodiaku w okre ślonym czasie. Źródło słowa HORA, po łacinie GODZINA, zwraca uwagę, że wszy stko we wszechświecie zmie nia się w krótkich odstępach czasu. Nic więc dziwnego, iż renesansowi astro logowie mieli zwyczaj stawiania sobie horoskopu np. przed dłuższą przechadzką. Chcieli się bowiem dowiedzieć, czy powinni brać parasol w przewidywaniu deszczu. Z biegiem lat, w miarę do kładniejszej obserwacji ciał niebieskich i rozwijania się wyobraźni wróżbitów gwiezdnych, tablice horosko powe staioałi) się coraz bar dziej skomplikowane. W pi sywano w nie różne geome tryczne układy rozmieszcze nia planet w kwadraturze, pięciokącie itd., służące do „doskonalenia" i „uściślania" przepowiedni. Po roku 539 p.n.e., kiedy Persowie podbili Babilonię, astrologia rozprzestrzeniła się w całym ówczesnym cy wilizowanym świecie, docierając nawet do Chin i In dii. Następnie jej pochód objął Europę i pozostałe częś ci Ziemi, nie omijając niektórych miejsc zamieszkałych przez ludy prymitywne. Sławny brytyjski antropo log, sir James George Fra zer (autor dobrze u nas zna nej „Złotej gałęzi"), znalazł jej ślady na Madagaskarze. Malgaszowie żywią przeko nanie, że los każdego człowieka określa miesiąc, dzień i godzina jego urodzenia. Na przykład komuś, kto przyjdzie na świat przed po zycję wspólnych wakacji z nowo poznanymi osobami. W pracy albo nauce najbliż szy czas ugruntuje twoją po zycję. RAK 22 VI — 22 VII' Po kilku dniach napięć i konfliktów stosunki z najbliższymi znów ułożą się harmonijnie. Powinieneś jed- MINI-HOROSKOP 6.V. - 12.V.1973 r. łudniem pierwszego dnia drugiego miesiąca roku, wcześniej czy później ogień strawi domostwo. Nie sięgając tak daleko w przyszłość przeczytajmy, co wróży najbliższy tydzień. BARAN 21 III — 20 IV: Czeka cię miła niespodzian ka ze strony przyjaciół. W pracy lub nauce pomyślne zakończenie długotrwałych wysiłków. BYK 21 IV — 21 V: W domu i w pracy unikaj dyskusji, prowadzących do za drażnień. Czekają cię zmia ny nie do uniknięcia, staraj się przyjąć je spokojnie i z optymizmem. BLIŹNIĘTA 22 V — 21 VI: Zastanów się poważnie, nim się zgodzisz na propo nak przemyśleć swoje postępowanie, które często prowadzi do robienia „z igły widły". LEW 23 VII — 23 VIII: Jeśli zdobędziesz się na kon kretny program działania, zachowując spokój i obiektywizm, twoje sprawy zawodowe ułożą się całkiem pomyślnie. PANNA 24 VIII — 23 IX: Okaż więcej zaufania najbliższej osobie, opanuj bezzasadną podejrzliwość, która psuje wasze wzajem ne stosunki. Nie lekceważ objawów zmęczenia, zasięgnij porady lekarza i postę puj według jego wskazówek. WAGA 24 IX — 23 X: Nie obawiaj się przyjaźni z ludźmi „trudnymi". Kontak ty z nimi, wymagające wysiłku intelektualnego, odpła cają sowicie, poszerzając ob szary twoich zainteresowań. SKORPION 24 X - 22 XI: Aktualne sceny zazdroś ci ustąpią miejsca wyjaśnięniom i pogodzeniu — i znów będzie w domu spokój... do następnej okazji Czas, byś się wreszcie zdobył na dojrzałość w sprawach osobistych. STRZELEC 23 XI — 21 XII: Przed tobą pomyślny okres w pracy zawodowej albo nauce. Po przebyciu ostatnich już, poważniejszych trudności, dojdziesz do celu szybciej, niż oczekiwałeś. KOZIOROŻEC 22 XII — 20 I: Nie pozwól nikomu wmieszać się do twoich ak tualnych spraw osobistych. Udział w nich osób trzecich, choćby w najlepszych intencjach, może tylko u-trudnić porozumienie z naj bliższym, człowiekiem. WODNIK 21 I — 18 II: Czeka cię wyjazd i nowe sympatyczne znajomości. W pracy rysuje się perspekty wa zmian, a w ślad za nami konsolidacja twojej po zyrji. RYBY 19 II — 20 Ul: Okaż więcej przedsiębiorczości, zerwij z rutyniarstwem prowadzącym, do zastoju w twoich sprawach zawodowych. Okaż więcej zainteresowania rodzinie, która czuje się nrzez ciebie zaniedbywana. (PAI) który wyemigrował z Anglii. Na wpół Włoszka, brunetka o bardzo ciemnym zabarwieniu skóry, a więc o typie urody, który w owej epoce uchodził raczej za mało atrakcyjny, Emilia Lanier, bo tak nazywała się owa dama i musiała posiadać jednak wićle uroku osobistego, ponieważ interesowało się nią szereg znanych osobistości z kręgu teatralnego. Była metresą lorda Chamberlainem i Hundsona, zaś wielu poetów i pieśniarzy tego okresu opiewało jej wdzięki, którym nie oparł się również" Szekspir. Wiele szczegółów z życia Emilii Lanier badacz odkrył w znalezionych listach i zapiskach ówczesnego astrologa dworskiego, Simona Forema-na, z którym łączyły ją bardzo zażyłe stosunki. (M. D.) OSOBISTY SEJF ZŁODZIEJA Dobry pomysł w złym wykonaniu nie może przynieść sukcesu. Do takiego wniosku musiał dojść złodziej, który na ścianie banku w Osace zainstalował własny sejf, pokryty folią, przypominającą opancerzenie kasy pancernej, ale wykonany ze zwykłej sklejki. 68 sklepikarzy złożyło tam utargi dzienne i o-kazało się, że sukces był zbyt wielki. Pod ciężarem utargu dykta pękła i dosłownie na bruk wypadło 12 milionów jenów, (a) I SZCZUPAK MOZĘ OSIWIEĆ Ichtiolodzy twierdzą, że największy szczupak na świecie został złowiony w Ntemczech w 1497 roku. Mierzył 5.5 metra, posiadał metalowy „kolczyk" z datą 1230 roku i ważył 145 kg. Patriarchalny drapieżnik był całkiem siwy ze starości, (a) WHISKY I RÓWNOUPRAWNIENIE W USA pojawił się nowy gatunek whisky — specjalnie dla pań. „Jest to miłość w butelce" głosi reklama A rzecznik firmy produkującej ten napój, stwierdził, że pojawienie się damskiej whisky vobaliło jeszcze jedną barierę między mężczyzną a kobietą, (a) PIES NA NARKOTYKI Nie wiadomo czy wpadłby na to celnik, natomiast tresowany do Wilki z przemytem narkotyków pies odkrył w wiel kim torcie ślubnym, przesłanym w prezencie z USA do Oslo, haszysz i marihuanę. W związku z czym oblubieniec, zamiast na ślubnym kobiercu — stanął przed sądem, (a) ZDJĘCIA ZBIOROWE Przeprowadza się w Koszalińskiem coraz więcej badań nad życiem społecznym. Służą one nie tylko zaspokojeniu ciekawości, ale przede wszystkim odwołują się do praktyków, dając im fundament decyzji. W rubryce zatytułowanej właśnie „zdjęcia zbiorowe" będziemy omawiali niektóre rezultaty badań, dotyczące szczególnie sfery kulturalnej. Dysponujemy maszynopisem zatytułowanym „Aspiracje i uczestnictwo kulturalne mieszkańców wsi Świeszyno w świetle badań ankietowych, luty — marzec 1373", którego autorem jest Gminny Ośrodek Propagandy Partyjnej w tej gminnej wsi. Temat na czasie. POŁOŻONE o 7 kilometrów od Koszalina, połączone z nim komu nikacją miejska.Świeszyno zamieszkują 1104 osoby. 618 z nich u-trzymuje się z pracy pozarolniczej — stanowi to 56 proc. społeczności. Spośród 158 gospodarstw rolnych — 132 posiadają więcej niż 2 ha ziemi, przeciętnie — 6,03 ha. Realiza torzy badań doliczyli się 332 osób zatrudnionych poza rolnictwem, na którą to liczbę składa się 254 fizycznych pracowników, z nich wyodrębnio no 40-osobo-wą grupę kierowców. a także 78 umysłowych. W sensie zarobkowania, a także w sensie społecznej przynależności rolnictwo nie jest w Świeszynie dziedziną decydującą. Do badań wybrano 207-osobową reprezentację wszystkich środowisk. 108 osób liczy od 16 do 34 lat, 99 — od 36 do 60 i więcej. Trudno mówić o zdecydowanej przewadze jednej grupy wiekowej. Pad względem wykształcenia sytuacja przedstawia się , jak następuje: 137 osób ma pełne lub niepełne podstawowe, 42 —pełne i niepełne zasadnicze zawodowe, 23 — pełne i niepełne średnie i wreszcie 5 osób — wyższe. Tu podział jest wyraźniejszy: zdecydowana większość to ludzie poniżej średniego wykształcenia. Autorzy badań szczególnie dużo miejsca poświęcili wielkości i dysponowaniu wolnym od pracy zawodowej czasem (także od nauki w szkole). To zrozumiałe, bowiem w trakcie tych właśnie godzin można mówić o realizacji względnie samorealizacji kulturalnej. W Świeszynie ma powitać gminny ośrodek kultury. On więc był niejako adresatem wyników badań. Przeciętna wielkość wolnego czasu w Świeszynie wynosi 4 godziny dziennie. Najmniej wolnego mają gospodynie domowe, pracownicy urny słcwi i kierowcy, na ogół zatrudnieni w Koszalinie. Najwięcej — renciści i uczniowie, trochę mniej od nich — rolnicy. Na pytanie, jak wykorzy stu ją ten wolny czas odpowiedziało: 185 osób — że ogląda telewizję i słucha radia, 145 —że spędza go w towarzystwie, 130 — że czyta gazety, książki, w pewnym sensie do kształca się, wreszcie 58 — przebywa w Koszalinie. A co robi w mieście? Idzie do kina, kościoła, kawiarni, restauracji, teatru, na występ estradowy, do muzeum, empiku, wudeku, biblioteki, młodzieżowego domu kultury, klubu zakładowego, filharmonii i BWA. Zasięgnięto dalej opinii na te mat wykorzystania niedzieli. Okazało się, że kolejność, hierarchia zajęć jest następująca: praca w domu i gospodarstwie przydomowym, oglądanie TV, tzw. bierny odpoczynek, co chyba znaczy nicnierobienie, spotkania ze znajomymi, spotkania rodzinne, obrzędy kościelne. A gdzie? 153 osoby spędzają niedzielę w domu, 22 — w Koszalinie, 18 po za domem, ale we wsi. Z pewnością nieco ryzykownym, ale najbardziej zbliżonym do prawdy wnioskiem byłby ten o ograniczonym, biernym uczestnictwie kulturalnym i pustce, która mu sprzyja. Jakie wobec tego są aspiracje mieszkańców Świeszyna? Czego chcą od siebie, życia, od systemu upowszechniania wiedzy i kultury? Spośród 207 objętych badaniami osób aż 80 wyraziło niezadowolenie ze swojej obecnej sytuacji życiowej. Najczęściej narzekali: uczniowie ponadpodstawowych szkół zawodowych na zły wybór szkoły, pracownicy fizyczni na rodzaj pracy, rolnicy i gospodynie domowe — na pracę nigdy nie odrobioną. Najbardziej zadowoleni byli kierowcy, nie mieli sobie za złe pracownicy umysłowi. Spośród wartości, u-znanych za naczelne, na pierwszym miejscu wymieniono chęć dokształcania się lub doskonalenia w zawodzie — opowiedziały się za tym 132 osoby: pracownicy fizyczni, umysłowi, rolnicy i kierowcy, gospodynie domowe. Najwięcej ochoty do nauki wyrazili ludzie w wieku do 25 lat, chociaż quantum podobnej woli wśród star szych nie było o wiele niższe. Przedkłada się: kursy doskonalenia, właściwą szkołę, samokształcenie. Interesujące jednak, że tak naprawdę to obecnie tylko 16 osób dokształca się. Na czym polega sprzeczność między wolą a jej urzeczywistnieniem? 126 osób chciałoby jak najszybciej przenieść się do Koszalina: inteligencja, fizyczni, rolnicy (!). Na razie „wżeniają się" w miasto. Zapytano ankietowanych, co chcieliby kupić, mieć w domu. Kolejność zamiarów była następująca: kolofowy telewizor, sprzęt gospodarstwa domowego, meble, samochód, radio stereofoniczne, motocykl, urządzenia pro dukcyjne. Zgłaszano chęć nabycia kilku tych przedmiotów naraz. Tytułem ciekawostki: tylko ktoś jeden chciał wyjechać do Wenecji. Jak funkcjonuje lokalny a-parat upowszechniania kultury? — brzmiało następne pytanie. W grę wchodzi biblioteka publiczna i klub „Ruchu". Okazało się, że z biblioteki korzysta: 75 procent uczniów, 66 proc. umysłowych, 30 proc. pracowników fizycznych, kierowców i gospodyń domowych, 14 proc. rencistów i 11 procent rolników. Jak wykazała konfrontacja z kartami bibliotecznymi, 79 osób czyta od 9 do 50 książek rocznie. Jeśli chodzi o klub „Ruchu", to okazał się on potrzebny po to, aby: iść tam po zakupy, spotkać znajomych, posłuchać odczytu, zająć się grami towarzyskimi. Charakterystyczne, że do klubu niechętnie albo wcale przychodzą dorośli. Jest on miejscem spotkań dzieci i młodzieży. Jako placówka upowszechnienia kultury klub okazuje się instrumentem przestarzałym, nieprzygotowanym do spełniania oczekiwanych funkcji. Wobec tego jaki program działalności gminnego ośrodka kultury wyobrażają sobie w Świeszynie? Kolejność pro gramowych postulatów była następująca: naprawa sprzętu domowego, podnoszenie wiedzy ogólnej, słuchanie muzyki, wieczorki taneczne, oglądanie telewizji, doskonalenie w zawodzie, udział w amatorskim zespole artystycznym, czytelnictwo prasy, gry towarzyskie, poznawanie budowy i naprawy maszyn. Jest to zatem program oświatowy, politechniczny, rozrywkowy. Autorzy badań konkludują, że Świeszyno jeśli nie jest, to może być przedszkolem życia miejskiego. Opr. ZBIGNIEW MICHTA IWAN KONIEW, MARSZAŁEK ZWIĄZKU RADZIECKIEGO Zanim umilkły działa... W końcowym etapie II wojny światowej dwukrotny Bohater Związku Radzieckiego, Iwan Koniew, dowodził Pierwszym Frontem Białoruskim. Wojska tego frontu wspólnie z jednostkami polskimi uczestniczyły w słynnej operacji berlińskiej. Przedstawiamy fragmenty książki marszałka Koniewa p.t. „Czterdziesty piąty" w której wspomina tamte dni. 29 KWIETNIA — 2 MAJA 1945 ROKU. Hitlerowski generał Wenck nie zdo łał przedrzeć się do Berlina. Ugrupowanie armii Frankfurt — Guben dogorywało. Pod koniec dnia 29 kwietnia generałowie próbowali przekonać Hitlera, że nie ma na co liczyć. Dowódca obrony Berlina, generał Weidling, półtorej godziny tłumaczył Hitlerowi, że nie ma żadnych szans uratowania Berlina, ale Hitler ciągle nie chciał tego zrozumieć, żądając od niego skutecznej obrony, choć bra kowało amunicji i sprzętu. Wreszcie pod koniec 30 kwietnia sytuacja ugrupowania berlińskiego stała się beznadziejna. Wówczas nie mogły już niczego zmie nić rozkazy i szantaże. Pod uderzeniami pocisków arty lerii radzieckiej runęła wtedy Kancelaria Rzeszy. A po utracie wszelkiej łącz ności telegraficznej i telefonicznej, której centrum znajdowało się pod Bunder-strasse, pozostała niemiec- dowództwu jedynie ikcjonująca łącz- PRZED II KRAJOWYM ZJAZDEM TKKŚ Dotrzeć do nowych środowisk (Inf. wł.) W kwietniu odbyła się w Koszalinie Wojewódzka Konferencja Przedzjazdowa Towarzystwa Krzewienia Kultury Świeckiej. Wybrano na niej delegatów na II Krajowy Zjazd TKKŚ. który odbędzie się w Warszawie w dniach 26—27 maja. Wśród delegatów znaleźli się znani i cenieni działacze Towarzystwa, m. in. rektorzy koszalińskich wyższych uczelni, docenci Jerzy Smoleński i Zbigniew Żechowski oraz zasłużona działaczka, Janina Sztolc. Dziesięciu działaczy odznaczono „Złotą Odznaką TKKŚ". Koszalińskie Towarzystwo Krzewienia Kultury Świeckiej należy do najlepszych w kraju. Skupia ono w swych szeregach około 6 tys. członków. Posiada 234 stałe pla cówki we wszystkich powiatach. Do najbardziej znanych form działalności Towarzystwa należą uniwersytety powszechne dla rodziców, uniwersytety dla narzeczonych, wspólnie z ZMS prowadzi się działalność w kołach młodych racjonalistów. Oprócz uznanych już form działania, koszalińskie TKKŚ wprowadza nowe, eksperymentalne formy. Ambicją działaczy jest dotarcie do nowych środowisk. Uznanie zdobyły odczyty, prowadzone wspólnie z WRZZ, dotyczące kultury życia rodzinnego. Rozwija się szeroką akcję w zakładach pracy, w środowiskach wiejskich. Najlepsze rezultaty zanotowano w powiatach człuchowskim, sławieńskim, złotowskim. Dobrze działają koła TKKŚ w Słupsku, Szczecinku i Koszalinie. Od stycznia na słupskiej WSN działa Studium Religioznawczo-Etyczne, skupiające przeważnie studentów pierwszego roku. Uczelniane koło TKKŚ sprowadza znanych prelegentów. Ostatnio wygłosił odczyt socjolog, doc. Edward Ciupak z Uniwersytetu Warszawskiego. Planuje się objąć działalnością osiedlowe komitety blokowe. Rozszerza się współpracę z organizacjami mło dzieżowymi i społecznymi. W dyskusji przedzjazdowej dużą wagę przykładano do pracy z młodzieżą. Już teraz co tydzień, w koszalińskiej kawiarni WDK organizuje się odczyty dla młodzieży. Tematyka odczytów jest urozmaicona: od problemów życia rodzinnego, seksuologii, do rozważań na temat etyki marksistowskiej. Odczyty te cieszą się dużą popularnością. Podobną akcją objęte zostaną inne r. lasta naszego województwa. Na II Krajowy Zjazd działacze koszalińskiego TKKŚ wybierają się z nowym, szczegółowo opracowanym programem pracy na najbliższe lata. Znając dotychczasowe o-siągnięcia koszalińskiego Towarzystwa, możemy być pewni, że program ten zostanie zrealizowany z nawiązka,(ebe) słabo funkcjonująca ność radiowa. Tego wieczoru oddziały szturmowe VII Armii Gwar dyjskiej I Frontu Białoruskiego znajdowały się już w odległości 800 metrów od Kancelarii Rzeszy. Doszły słuchy o śmierci Hitlera, o jego samobójstwie. Początkowo nie wierzyliśmy, ale 1 maja zwiad I Frontu Bia łoruskiego potwierdził te dane. Spadkobiercy Hitlera skie rowali do nas, do I Białoruś kiego, parlamentariuszy, z którymi spotkał się szef na szego sztabu. Stronę niemiecką reprezentował gene rał wojsk lądowych Krebs. Wszystkie problemy, związane z przerwaniem ognia i działań wojennych w Ber linie, a następnie kapitulacji wojsk faszystowskich zle cił Sztab Generalny Armii Czerwonej marszałkowi ZSRR Jurijowi Żukowowi, który dowodził wówczas I Frontem Białoruskim. Było to o godzinie 18, 1 maja, po tym, kiedy Goe bels i Bormann odrzucili na sze żądania bezwarunkowej kapitulacji wojsk niemieckich i nakazania im przerwania obrony Berlina. 2 MAJA 1945 ROKU. Dokładnie o godzinie 2.15 według czasu moskiewskiego radiostacja 79 Dywizji Gwardyjskiej, VIII Armii Gwardyjskiej, I Frontu Bia łoruskiego otrzymała od przeciwnika radiogram w języku rosyjskim: „Hallo, mó wi pięćdziesiąty szósty korpus czołgowy. Prosimy o wstrzymanie ognia. Według czasu berlińskiego jest w tej chwili 50 minut po pół nocy — wysyłamy parlamentariuszy na Most Poczdamski. Znak roznoznawczy biała flaga. Oczekujemy od powiedzi". O świcie zaczęli się podda wać masowo. 2 maja przeszedł przez linię frontu i oddał się do niewoli sam dowódca obrony Berlina, ge nerał Weidling. Przez cały dzień 2 maja było to samo — poddawały się jednostki i związki taktyczne. A później, kiedy wieść dotarła do wszystkich ugrupowań wojsk niemieckich, które się jeszcze bro niły — kapitulacja przybra ła powszechny charakter. Berlin padł. Do niewoli wzięliśmy 134 tysiące jeńców, i to wówczas, kiedy I Białoruski dys ponował jedynie 34 tysiąca mi żołnierzy i oficerów. Tak więc 2 maja 1945 ro ku wojska I Frontu Biało ruskiego i I Ukraińskiego za kończyły likwidację berlińskiego ugrupowania niemiec kiego. Wojna jeszcze nie była skończona. Nasze woj ska musiały kontynuować walki aż do Laby. Tam spotkały się z Amerykanami, ale przedtem trzeba było po konać armię feldmarszałka Schórnera aby wyzwolić Czechosłowację. Wtedy, 2 maja, myśleliśmy, że wojna jest zakończo na. Dowództwo rozkazało jednak przejść do operacji praskiej. 5 MAJA 1945 ROKU. Tego dnia wydałem grupie u-derzeniowej rozkaz rozpoczę cia nazajutrz natarcia. W Czechosłowacji marszałek Schórner skoncentrował od działy Armii „Centrum" (50 doborowych dywizji i 6 grup bojowych, sformowanych z rozbitych dywizji). Operacja praska nie miała więc charakteru symbolicznego. 9 MAJA 1945 ROKU. Nie wszyscy faszyści chcieli przyjąć nasze warunki kapitulacji hitlerowskiej Rzeszy. Zaczęliśmy zaciskać pierścień okrążenia wokół ugrupowania w Czechosłowacji. Powstał tu gigantycz ny kocioł, ostatni w tej wojnie. Wzięliśmy do niewoli ponad pół miliona hitlerow skich żołnierzy i oficerów. Nie pozostało im już nic innego. iak tylko Doddać się, chociaż poszczególne podod działy nie chciały złożyć broni. Parę tygodni walczyli faszyści, próbowali z róż nych stron na powrót zdobywać Pragę, ale nie mieli żadnych szans. Przebieg i wyniki onera cji berlińskiej i praskiej stanowia nrzvkład dojrzałości radzieckiej sztuki wojennej, doświadczenia naszych dowódców i żołnierzy. Salut na cześć wyzwolenia Pragi był przedostatnim w tej wojnie. Ostatni — Salut Zwycięstwa, odda ny został z tysiąca armat w Moskwie w kilka godzin po tamtym. (Interpress) Fot. WAF Archiwum Głos nr 126 Strona 5 SIEMION KUPIŁ królewicza z lipy Nie jest wykluczone, że niektóre treści tej rozmowy mogą sprawić wrażenie zaprzeczenia arna-torstwa — jego „czystej" postaci. Ponieważ jednak to, co robi Eugeniusz MICHALSKI, pegeerow-ski pasterz z Zimowiska, jest akceptowane jako prymitywna sztuka ludowa, zrodzona spontanicznie, przeto... radzimy poczytać. Z. M.: — Jak się to stało i kiedy, że zaczął Pan rzeź bić? E. M.: — Jest już czwarty rók jak rzeźbię. Robiłem z. początku dla swojej małej córki, miała dwa latka, na zabawki. I pani Jabłońska {instruktor k.-o, z Zimowiska — przyp. red.) się dowiedziała od dzieci i powiedziała, żeby ja to przyniósł do niej. I ją to zainteresowało, zawiozła do pana Morawskiego w Słupsku i pan Morawski się zainteresował. Mówi: niech ten człowiek robi. Damy to na wystawę. Z. M.: — Słyszałem, że wcześniej robił Pan różne rzeczy potrzebne do gospodarstwa. E. M.: — Zabawki takie rozmaite, wózki, miotły, koszyki, opałeczki rozmaite, koszyki z przykrywadłami i bez przykrywadeł, opałki z dwoma uszami do kartofli. Z. M.: — Wiem też, że właśnie trzy Lata temu poje chał Pan do Zakopanego i tam zobaczył jak górale rzeźbią. E. M.: — A mnie zaciekawiło. Jak oni potrafią zrobić, a niech ja zacznę coś robić, coś mnie z tego zawsze wyjdzie. Z początku dobre mnie nie wyjdzie, ale zawsze coś podobnego do człowieka. I zacząłem coraz lepiej i chęć wzięła. Krowy się wygnało 0szóstej rano, do czwartej nic nie robić — można zwariować. 1z tych nudów zacząłem sobie wyrabiać te rzeźby, żeby mnie szybciej biegnął ten czas, żebym się mógł prędzej doczekać fajrantu. Z. M.; — 1 tak codziennie? E. M.: — Codziennie, świą tek i piątek. Z. M.: — A zimą i w ogó le wtedy, kiedy Pan nie pasie? E. M.: — Jak miałem chwile wolnego, to brałem sobie nóż, drewko i strugałem, o. Gdzie mogłem, w kuchni, gdzie najcieplejsze miejsce. Z. M.: — Kogo i co Pan rzeźbi? E. M.: — A ja najpierw zacząłem robić ptaszki rozmaite, kuropatwy, kukułki, kury, koguty. Ptaki w locie. Później Z HMllTORSTWfl figury: takiego króla, anioły co mają skrzydła w tyle o-puszczone na dół, do góry i skrzydła rozłożyste. Teraz już zacząłem wyrabiać na takich szafkach, jak stoi albo i klęczy. Na wystawę do Słupsića zrobiłem takiego anioła cło pół metra, na szafce sobie kię czy. Piękna rzecz, duża. Z. M.; — Zaczął Pan rzeź bić dla siebie, dla dzieci, a potem różni ludzie tym się zainteresowali. Wzięli Pana rzeźby na wystawę, jed ną, drugą. Pamięta Pan pierwszą swoją wystawę? E. M.: — Tak, była w Słupsku. Pan Morawski przyjechał i zabrał z klubu, bo do klubu wszystko nosiłem, żeby dzieci nie pobrudziły, dwa olbrzym-ne kartony. No i dostałem za to trzysta złotych, na zachętę do pracy. Z. M.: — A w jakich innych miastach pokazywał Pan swoje rzeźby? E. M.: — W Koszalinie, zająłem pierwsze miejsce i do stałem 2200 złotych, po Koszalinie w Neubrandenburgu, Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Toruniu, Sopocie. Z. M.: — I nagle, napraw dę nagle, poznało Pana z pół Polski. Jakie to na Pa nu sprawiło wrażenie? E. M.: —No jak? Jestem za dowolony. źe każdy. o mnie w radiach, telewizji słyszy, w gazetach poczytuje. Że taki Michalski z Zimowiska istnieje po całym świecie. Wtrąca żona Michalskiego: Wszyscy się nim interesują, a tak go za nic mieli... E. M.: — Śmieli się ze mnie tutaj ludzie wszyscy panie: pachołki robisz, na co to robisz? do pieca na spalanie, szkoda tylko twojego rżnięcia, co ci kto da? dwadzieścia gro szy? A mówię — dobre i to. Z. M.; — Ale zaczęli Pa na rzeźby kupować. E. M.: — Do muzeum. Komisja wycenia, przysyłają rachunek i pieniądze. Z. M.: — Słyszałem, że kupował u Pana Siemion. E. M.: — Dwóch lat nie będzie, jak usłyszał o mnie, przy jechał na pole, z dziećmi, no i kupił ode mnie trzy sztuki. Tak jak pamiętam: królewnę z lipy, królewicza też z lipy, a co za trzecia sztuka, to ja już dokładnie nie mogę spamiętać. Dał mnie wtedy 300 złotych, a resztę miał przysłać pocztą. Zgodzilim się na to, a nie byłem pewny, bo nie znałem człowieka. Ale my ślę sobie: jak dobry człowiek jest, to przyśle. No i przychodzi nareszcie jeszcze 400 złotych. Z. M.: — A za jedną rzeź bę jaką największą sumę Pan dostał? E. M.: — Za szopkę chyba, 550 złotych. Ale dużo rzeczy dałem na prezent. Z. M.: Zarobiliście państwo na tych rzeźbach, ile: 20 tysięcy? Mniej? Więcej? E. M.: — Będzie tyle. Z. M.: — No i jak ludzie w Zimowisku zobaczyli, że po pierwsze — to są ładne rzeźby, po drugie — że za to mogą być pieniądze, to zaczęli się inaczej do Pa na odnosić? E. M.: — Zazdroszczą. Z. M.: — Czy jest jeszcze w Zimowisku ktoś, kto rzeź bi, czy chce rzeźbić? E. M.: — Tu trochę wyrabia Józek Buraka, chłopak, do szkoły do Ustki chodzi. A ją-kie ma sztuki zrobione, to ja nie, wiem. Jego ojciec mówi do mnie: mój chłopak lepsze sztuki wyrabia, będzie lep-r szym rzeźbiarzem, mówi, jak ty. Czy się chwali, czy się śmieje, ja nie wiem. Z. M.: — Ile pan ma lat? E. M.: — 47, w lipcu będę miał 48. Z. M.: — Jak Pan rzeźbi? Czym, w jakim drzewie? E. M.: — W lipie, osice. Lipa jak jest młoda, to jest biała, a potem ciemnieje. Osika łatwo się brudzi, jak się nie ma czystych rąk, to trudno to potem glancpapierem zetrzeć. A rzeźbię scyzorykami, potem czyszczę trzema rodzajami pa pierów ściernych. Z. M.: — W powiecie słup skim jest coraz więcej rzeź biarzy. Myśli Pan, że to za Pana przykładem? E. M.: — Może tak, może nie, ale faktycznie jest ich dużo. Z. M.; — A czym Pana rzeźby różnią się na przykład od rzeźb Wojtka Strah la z Ustki? Znacie się przecież. E. M.: — Ładne są, nie powiem. Ale on robi z takimi włosami długimi, kapturami i niedokładnie robi. Jak postać człowieka, jak ręce, no to niech będzie ręka, jak marynarka, to odcięta od rękawa. On dużo maluje, lakieruje, podrabia włosy, rzęsy, usta, twarz. Zależy jak się komu poHoba. Rozmawiał: ZBIGNIEW MICHTA Rzeźby E. Michalskiego fotografował: J. Łaryonowicz CZYM jest dzisiaj malarstwo? Czy jak da wniej sens jego można zamknąć w obrazie? Czy rację mają ci, którzy twierdzą, że jest inaczej? Że w naszych czasach o-braz nie ma racji bytu? Są to pytania zbędne w zetknięciu z malarstwem Roberta Skupniewicza z Poznania. Jego obrazy są inne. Tak bardzo inne, że ani przejść obok nich obojętnie nie można, ani tak łatwo zapomnieć. Wiele jest powodów, które decydują o wra żeniu, jakie ta sztuka spra wia. Próba uzasadnienia, te go sprowadza się do twierdzenia, że jest to niczym nie skrępowane „wyznanie wiary" czynione sprawną ręką. Rzec można, że wielu artystów stać na to samo. W rzeczywistości jest jednak inaczej. Nie zawsze chęci idą w parze z umiejętnościami. Nie zaiDsze u-miejętności mają co wyrażać. Obdarowanych przez los w dwójnasób, nie ma znów tak wielu. Nawet uta lentowanych, gubić może zwykła, ludzka skromność, brak odwagi w podejmowa niu ryzyka, nieustanne o-glądanie się na boki. Na to, co i jak robią inni artyści. Gubić aż do unicestwienia. To, co wtedy pozo staje, to aureola znakomito ści, która rokowała nadzieje. Rokowała, nic więcej. Nie mam, pojęcia, czy na swoją ścieżkę wkroczył Sku pniewicz w takiej aureoli, czy też poruszał się po niej jak w czapce niewidce. To nie ma znaczenia, nodobnie jak wiek artysty, jego wykształcenie, nawet to, co sam o sobie sądzi. Jest mło dy. Na fotografii z katalogu do pokazu koszalińskiego ma minę chłopca, który płata figle. Ta twarz nie pasuje do autora obrazów. Jako malarz nie jest Skup-niewicz ani młokosem, ani żartownisiem, ani naśladow cą. Jest po prostu „kimś". W uwagach na temat sztuki stwierdza: „Naiwnością jest próba całkowitego odrzucenia tradycji...". Zgodnie z tym przekonaniem Skupniewicz lokracza na szaniec. Mnoży obrazy, malowane zwykłym sposobem na płótnach i przy u-życiu olejnych farb. Dokumentuje tym samym, że obraz dziś, podobnie jak wczoraj, może być instrumentem posłusznym woli artysty. Dawny sposób nie musi przesądzać o możliwo ściach interpretacji tego, co aktualnie ludzkie i ziem skie. Nie jest też tylko po to, aby rzeczywistość kopio wać. Tym bardziej, że nigdy nie było na to doskonałej recepty. Ja,k namalować miłość. Obraz pary w uścisku, to nie to samo. Taki obraz może dziś budzić śmiech, zamiast wzruszać. Co robić, aby było inaczej? Wobec obrazóio Skupniewicza nie można być bier- nym. One nie tyle przyciąć gają uwagę, co atakują. Nie inaczej jak na las patrzy się na te malowidła. Na wszystkie od razu. Dzieje się tak mimo woli i nie na leży się tego wstydzić. Wynika to z ich natury, tak spoiście jednolitej i tak sil gestywnymi określonej śrgd kami. Znaczenie mają duże formaty płócien, paleta barw, ich zestawy, kontrasty płaszczyzn. Rzadko kiedy można obcować z twórczością. która w swych poszczególnych wariantach PEJZAŻE EMOCJI nie waży się uronić niczego z koncepcji całościowej. Stąd też nie ma większego znaczenia czy bardziej absorbujące wrażenie sprawi obraz „Czerwony", czy też płótno oznaczone kryptonimem „XXX-8". Tamten o-braz, podobnie jak ten, to zawsze ten sam świat malarskiej pełni. Świat innego ładu, ale bliskich odczuć. Ryzykiem jest porównywanie tych płócien z czymkolwiek znanym. Podobnych „światów" nie ma, w naszej rzeczywistości. Chociaż są barwy właśnie takie, jak w tych obrazach, kształty do nich zbliżone, identycznie wyczuwalne przestrzenie. Można je nazwać pejzażami emocji, ^ a więc tych stanów, które podobnie jak ciało, są cząstką nas samych. Jak jednak można namalować coi, co będąc nami, nie posiada m,aterialnej postaci? Oczywiste, że Skupniewicz tego nie robi. On stany emocjonalne budzi. Właśnie za po średnictwem obrazów. Nie jest to czarnoksięstwo, ale sztuka. Kontakt z tą sztuką jest możliwy na różne sposoby. Również przez to, że niemal w każdym, obrazie odnajdujemy choćby ślad człowieczej obecności. Raz jest to swoista transpo zycja postaci, kiedy indziej, jakiś jej fragment. Zarys ust, dłoni, stopy. Okruch żywej istoty pogrążony w kształtach fantastycznych, albo jej cień zatopiony w przestrzeni. Można to inter pretować tak, a można ina czej. Sam autor nie tylko dopuszcza, ale wręcz za,kła da taką dowolność iv kontakcie z jego obrazami. Tym, którzy je napotykają, mają one „ujawnić nieznane". Nieznane, czyli drzemiące w nas emocje. Integracja kultury makroregionu nadmorskiego. Pąs województw nadmorskich — gdań skiego, koszalińskiego i szczecińskiego, stanowiący naturalny makroregion gospodarczy — posiada warunki również do integracji kulturalnej. Dotychczas różnie z tym bywało. Ostatnio jednak władze trzech wspomnianych województw zaczęły podejmować pierwsze kroki zmierzające do ściślejszej współpracy kulturalnej, z myślą zarówno o potrzebach ludności stale tu zamieszkałej — jak też — a może przede wszystkim o ok. 15 milionach wczasowiczów i turystów, którzy rokrocznie odwiedzają polskie wybrzeże. Istnieją już pewne koncepcje, a także gotowe projekty opracowane przez pre zydia WRN trzech wymienionych województw — powiązania działalności ku) turalnej w nadmorskich wczasowiskach —i to począwszy już od bież. roku — od Świnoujścia przez Kołobrzeg, Ustkę, Sopot — aż do Krynicy Morskiej. Chodzi m. in. o wspólny system imprez kulturalnych i artystycznych. Zakłada się przy tym, że będzie to dotyczyć przede wszystkim przenoszenia stałych, miejscowych imprez, cieszących się nierzadko międzynarodową renomą, na teren są siednich województw. Przydały się tu zresztą doświadczenia dotychczasowej wzajemnej wymiany uczestników festiwali organowych w Kamieniu Pomorskim, Koszalinie i Oliwie oraz prezentacji dorobku kulturalnego woj. szczecińskiego i gdańskiego w Rostocku w NRD. Inicjatywa jest niewątpliwie interesująca i — nawet zakładając, że zostanie zrealizowana tylko w części — może dać dobre wyniki. Gdańsk np. chciałby „eks portować" do swych nadmorskich sąsiadów imprezy, zespoły i solistów przybywających latem, do Trójmiasta z kra ju i z zagranicy. Dotyczy to np. uczestników Festiwal Piosenki w Sopocie, którzy mogliby przecież objeżdżać całe wybrzeże. Inna podobna impreza to Festiwal Folklorystyczny Krajów Nadbałtyckich, zaplanowany przez władze gdań skie ną rok przyszły. Bogaty program proponuje Koszalin, przy czym oprócz propozycji wymiany konkretnych imprez, władze proponują również wspólną organizację poczynań integrujących szereg zjawisk i działań kulturalnych, jak na przykład działania w zakresie opieki i rozwoju ruchu amatorskiego, popierania twórczo ści ludowej itp. Woj. szczecińskie „oferuje" m. in. Festiwal Pieśni Akademickiej w świnoujściu , ekspozycję twórczości malarzy z krajów socjalistycznych i wiele innych imprez. Ministerstwo Kultury i Sztuki. które współpracuje z władzami wojewódzkimi nad tym programem, obiecało pomoc finansową na najciekawsze poczynania organizatorskie. Nowy program integracji kultury w skali makroregionu niewątpliwie stwarza cenną możliwość kon frontacji i popularyzacji najbardziej war tościowych osiągnięć artystycznych trzech województw nadmorskich. Inicjatywie tej należy przyklasnąć, chociaż trudno oprzeć się wrażeniu, że przychodzi ona, jak na możliwości regionu nadmorskiego, zbyt późno. Przecież potrzeba wspólnych poczynań kulturalnych na wybrzeżu narzucała się nie odparcie już od dawna. Co roku pras pisała wiele o grasującej tam „chałturze" artystycznej, o niewielkich możliwościach prawdziwie kulturalnego wypo czypku milionów wczasowiczów i stałych mieszkańców wybrzeża. (PAP) Jak przedłużyć im życie? URODA ciętych kwiatów Wiosną, gdy nadejdzie sezon kwiatowy i są one dość tanie, kupujemy często bukiety do naszych mieszkań. W domu na ogól wkładamy kwiaty do byle jakiego wazonu, byle jak ułożone i byle gdzie stawiamy bukiet w pokoju — najczęściej na środku stołu. Jeszcze tego samego dnia wiosenne kwiaty smutnie opuszcza ją swe płatki i więdną. Niesłychanie krótko trwa żywot żonkili, pierwiosnków, zawilców, kaczeńców, bzu, a nawet tulipanów. DLACZEGO TAK SZYBKO WIĘDNĄ te najmilsze, najpiękniejsze, pierwsze wiosenne kwiaty? Gdyż przedtem rosły sobie swobodnie, a teraz znalazły się w mieszkaniu, w zupełnie innych warunkach — zazwyczaj jest tu cieplej i bardziej sucho. Trudno im też często pobierać wodę z wazonu, pędy są źle przycięte lub zatkane powietrzem. Kwiaty wymagają troskliwej opieki. Jeżeli są choć trochę przywiędnięte, zanurzenie pędów na kilsa minut najpierw w gorącej, a następnie zimnej wodzie przywraca im jędrność. W ten sposób można hartować zwiędnięty bez lilak, przycinając przedtem ukośnie pędy. Lekko zwiędnięte kwiaty owija się też szczelnie mocno zwilżonym papierem. Lewkonie natomiast muszą być wyrywane z korzeniami. Zanurzamy je w wodzie i koniecznie codziennie — tak jak wszystkim ciętym kwiatom — zmieniamy im wodę w wazonie. Do groszku pachną cego, petunii, narcyzów, lwich paszczy i irysów można dodać na litr wody około 1 dkg cukru; róże stoją o pięć dni dłużej, gdy na litr wody dodamy 5 gra mów chlorku wapnia. Fachowcy nie zalecają ani aspiryny, ani soli — środki te działają — wbrew mniemaniu — niekorzystnie na kwiaty cięte. SZTUKA UKŁADANIA KWIATÓW ...najbardziej rozpowszech niona jest w Japonii. Istnie je tam sporo specjalnych Szkół, gdzie można zdobyć „kwiatową" wiedzę. Japoński wyraz „ikebana" — oznacza zarówno sztukę układania kwiatów, jak i sam bukiet ułożony według tej sztuki. Kompozycja ike-b&ny, polegająca na odpowiednim zestawieniu kwiatów i ozdobnych roślin, liści, suchych gałązek lub nawet owoców i zharmonizowaniu ich z naczyniem —- wymaga wiedzy, poczucia estetyki i artystycznych zdolności. Do kompozycji stosuje się najczęściej niskie naczynie wyposażone W tzw. kenzany (jest to niewielka wkładka z ostrymi kolcami), które można kupić w naszych kwiaciarniach. Tradycyjnie jednak nasze mieszkania przyozdabia my nk wiosnę wielkimi bu- Kolor w mieszkaniu kietami bzu, naręczami tulipanów lub narcyzów. Dość często w jednym pokoju i ustawiamy nawet po kilka wazonów. Nie daje to pożądanego efektu. Dekoracyjnie natomiast wygląda w nowoczesnych wnętrzach — przeważnie niewielkich — jeden wazon z kwiatami zharmonizowanymi z kolorem ścian. Błędne jest mniemanie, że najładniej wygląda bukiet jednokolorowy; wystarczy włożyć do dzbanka lub siwaka kilka różnobarwnych tulipanów, a uzyskamy piękny efekft. Również kwia ty polne mieszane tworzą śliczne bukiety. Kilka rumianków, parę maków, tro chę bławatków i kąkoli, parę kłosów zbóż w niewielkim glinianym wazonie. Wszyscy lubimy, aby w czasie posiłków towarzyszyły nam ustawione na stole kwiaty. Przy bardziej uroczystych okazjach kwia ty stanowią szczególną dekorację stołu. Jakże często, na różnych świątecznych czy imieninowych przyjęciach wielki bukiet w dużym wazonie zasłania nam siedzących naprzeciwko i zamiast ozdabiać, szpeci na krycie stołu. Do dekoracji stołu używać się powinno niskich kwiatów i raczej drobnych, np. bratków, nasturcji, stokrotek, drobnych astrów itd. Ładnie wyglądają kompozycje w stylu ikebany. Natomiast ciętych kwiatów nie powinno się kłaść bezpośrednio na obru — szybko więdną i wyglądają żałośnie. Można na tomiast — i do tego zachęcają znawcy — przy każdym nakryciu ustawić maleńkie wazoniki z dwoma, trzema kwiatami. (Interpress) IRENA Fot. A. Maślankiewicz Kilkanaście lat temu cały świat malował każdą niemal ścianę w mieszkaniu inną barwą. Takie mieszkania były we sołe, kolorowe — żeby nie powiedzieć pstre; nużyły jednak szybko, i to, co początkowo by ło radością dla oczu stawało się ich udręką. Potem przyszła moda na biel. Biel powiększa wnętrza, wprowadza spokój i ład. W Polsce moda ta miała także głębsze uzasadnienie: nowe mieszkania z reguły były białe, a specjaliści nie radzą ich malować przed upływem roku. Byłaby to zresztą zbędna rozrzutność. Ale i spokojna, nieagresywna biel na dłuższą metę staje się monotonna, zwłaszcza gdy się ją oglqda w tylu mieszkaniach równocześnie. Wrócił więc do łask kolor — ale stosuje się go dzisiaj inaczej. Architekci zalecają pamiętać o tym, że nie należy stosować zbyt wielu barw równocześnie. Mieszkanie bowiem, w którym każde pomieszczenie, każdy sufit, każda podłoga mają inny kolor — sprawia wra żenie niejednolitego, niespokojnego i mniejszego niż jest w istocie. Lepiej jest wybrać dla całego mieszkania jeden kolor, który stanie się czymś w rodzaju motywu przewodniego i sprawi, że mieszkanie staje się harmonijną całością. W zasadzie unika się też malowania sufitów na biało, żeby nie „odrywały się" ód całości, lecz stanowiły przytulną kooułę, prawdziwy „dach nad głową". W nowoczesnych niższych mieszkaniach najle- piej malować sufity jaśniejszym odcieniem barwy pokrywającej ściany. Kto zręcznie zastosuje regułę używania różnych odcieni tej taniej barwy — będzie miał mieszkanie spokojne, kolorowe, ale nie pstre. O nasyceniu barwy powinno decydo wać także światło. Jeśli na przykład okna wychodzą na zachód i pokój jest pełen słoń ca, "można go pomalować ciem niejszym tonem: jeśli jest mroczny — lepiej wybrać odcień jaśniejszy, bardziej pogodny, co rozświetli wnętrze. Jakie wybierać barwy? To już zależy od upodobań, temperamentu i trybu życia mieszkańców. \Vażne jest to żeby czuć się dobrze we własnym domu. Istnieją jednak pewne ogólne tendencje; wypraktykowane sprawdzone zestawy barw, a nawet pewne, można powiedzieć, zbiorowe upodobania. Tak na przykład ankieta przeprowadzona przez francu- skie pismo kobiece „Elle" wykazała, ź<£ Francuzi najbardziej lubią wnętrze pomalowane (i urządzone) różnymi odcieniami brązu błękitu, i żółci. Na północy, w krajach, gdzie jest mało słońca, ludzie czują się dobrze we wnętrzach bardzo jasnych: od złamanej bieli do średnich odcieni beżu. z zastosowaniem jaskrawycn plam pomarańczowych i czerwonych niemal wszyscy czują się dobrze w ładnych, ciepłych beżach. Oczywiście, wybór barwy za sadniczej nie decyduje jeszcze 0nastroju wnętrza. Do uzyskania prawdziwego kolorystycznego wyrazu, indywidual nego oblicza naszego domu przyczyniają się także barwy tkanin, mebli, a nawet drobiazgów. One to decydują o tym. czy w mieszkaniu zapanuje ład i harmonia, czy też chaos. Są cztery możliwości uzyska nia w każdym pomieszczeniu harmonii barw, a mianowicie: rozwiązanie monochromatyczne, oparte na zastosowaniu jednej barwy kolorowej, przy uzupełnieniu jej bielą, czernią lub szarością; urządzenie mieszkania na zasadzie „ton w toń '; zastosowanie tzw. „barw sąsiednich" (w łuku tęczy) oraź zdecydowanie się na barwy kontrastowe. Każde z tych roz wiązań ma swoje powaby i nie bezpieczeństwa, swoje dobre i złe strony. Ale o tym — następnym razem. (PAI) EWA BORS OD DAWNA już zarówno klientki, jak i handel postulowali, by wydłużać serie odzieży eksportowej tak, by przynajmniej najbardziej poszukiwane wzory mogły być bez trudu nabywane również w kraju. Skomplikowana pogoń za tzw. nadwyżkami eksportowymi trwa od chwili, gdy staliśmy się liczącym się na rynku eksporterem konfekcji. Okazuje się, że gusty, naprawdę nie znają granic i że naszej młodzieży podobają się np. akurat takie same płócienne kolorowe ubrania „unisex" (jednakowe dla dziewcząt, jak i dla chłopców) oraz trykotoioe koszulki drukowane w lwy, wielbłądy i motyle jak nastolatkom z Francji, Anglii czy NRF. Dorośli mężczyźni poszu kują świetnych eksportowych marynarek z Bytomia, spodni z wrocławskiej ,,Intermody", a wśród kobiet robią furorę płaszcze z warszawskiej „Córy" i zakładów „Emfor" w Łodzi, w których chodzi... sam Paryż. Dodajmy, że to, co podoba nam się najbardziej — to rze czy właśnie o fasonach bardzo klasycznych, funkcjonalnych, odpowiednie do codziennego noszenia. 1 naprawdę nie wiadomo, dlaczego wśród odzieży produkowanej wyłącznie na ry nek krajowy tyle pretensjonalnej ,,wypindrzonej" brzydoty, którą trzeba potem prze ceniać? A skoro wiadomo dokładnie, co się Polakom podoba, dlacze go nie robić tego samego i dla nas? Zapytywał każdy logicznie myślący człowiek. Otóż w tej dziedzinie coś zaczyna się zmieniać na lepsze. Filia ZPO „Cora" w Kra-snymstawie szybciej dochodzi do planowanej zdolności produkcyjnej, niż -to przewidywano, i wskutek tego najnowsze wzory eksportowe, które aktu alnie znajdują się w produkcji tych zakładów (przeznaczo ne na rynek angielski i niemiecki), zaoferowane zostały przed kilkoma dniami han- Warszawie i Gdańsku x których sieć pragnie rozszerzyć przede wszystkim na Katowice i Łódź (a z kolei i na dalsze miasta). W ,,Boutique", na wzór paryski, sprzedaje się o-dzież krótkoseryjną o najmodi niejszej aktualnie linii w wykonaniu „eksportowym" i z wysokogatunkowych tkanin. Oprócz wzorów znajdujących się już w produkcji (pięknych płaszczy z żaglowegozików. W garderobie każde) kobiety taka kurtka jest bardzo przydatna. Można by te okrycia jednocześnie szyć na eksport i na rynek krajowy (począwszy oa ilości 500 sztuk w danym wzo rze). Warto zasygnalizować, że na jesień bardzo modne rńa ją być kraty i około 40% płaszczy i kurtek icełnianych będzie właśnie wykonana z krat. Dłuższe serie odzieży eksportowej Pomyślne perspektywy handlowcom z całej Polski, zaproszonym w tym celu do Warszawy, na ulicę Terespolską. Dyrekcja „Córy" postanowiła bowiem rozprowadzić rezerwy w sposób elastyczny przez bez pośrednie kontakty z handlów cami. Wiele modeli może być dostarczonych natychmiast, płaszcze elanobawełniane najpóźniej do końca maja. Między innymi „Cora" może dostarczyć na rynek 20 tysięcy sztuk płaszczy z tkanin importo wanych, w tym japońskich, któ re w seriach sondażowych, piło towych cieszyły się ogromnym powodzeniem w „Boutiąue", jakie „Cora" uruchomiła w płótna, welwetu i elanobawełny, wśród których znajduje się i „złoty medalista" Targów Po znańskich, prochowiec produkowany w Anglii) pokazano handlowcom kilka wzorów mc deli wykonanych ze 200% wełny, które wchodzą dopiero na taśmę i których serie eksportowe mogłaby „Cora" wydłużyć. Są to bardzo atrakcyjne krótkie płaszcze i kurtki przeznaczone zwłaszcza do noszenia ze spodniami. W kolorach beżu, brązu, czerwieni, mają świetny krój, ciekawe fasony, ozdoby w postaci stęb nowań i pięknie dobranych gustów Młodzieży 1 Tworzona dziś przyszłość będzie Twoje; teraźniejszością (Dni Oświaty, Książki i Prasy 1973 r.) o ciekawych, stonowanych kolorach. Z propozycji typowo letnich warto wymienić spodnie dziew częce, kostiumy i bluzy z uszlachetnionego teksasu (także deseniowego, np. czerwonego w białe grochy). Ładne są kom piety z granatowego teksasu łączonego z elanobawełną w granatowo-białą kratę (spodnie w kratę. bluza granatowa ale karczek i kieszenie z kraty); Nri spotkaniu z handlowcami kierownictwo ZPÓ "Córa" wystąpiło z ciekawą inicjatywą, Chodzi o stworzenie sieci sklepów na terenie całej Polski, na początek może 20, które będą korzystały z ,,abonamentu", to jest priorytetu, i na mocy wzajemnego pórózu mienia z fabryką będą otrzymywały po 30—-50 sztuk wszystkich wyrobów, juki zakłady szyją na eksport. Sklep miałby w ten sposób zagwarantowane najbardziej aktualne no wości, które otrzymywałby w systemie dostaw ciągłych. Jest to na pewno pomysł u nas nowatorski, umożliwiający urozmaicenie asortymentu o aktualne nowości europejskie. Można bedzie nosić w Polsce 10 tym. samym czasie tę samą odzież, która jest poszukiwana w Londynie, Paryżu czy Berlinie. A nie z rocznym opyleniem, jak to przeważnie jest obecnie. A więc — kto się pisze na taką współpracę? (Interpress) Strona 7 Zgodnie z najnowszą modą.u CAF Głos nr 126 PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO w Złotowie przyjmuje na naukę zawodu na rok szkolny 1973/74 w specjalnościach: — murarz-tynkarz, — betoniarz-zbrojarz Nauka trwa 2 lata W czasie nauki uczniowie otrzymują: —wynagrodzenie w I reku — 240—420 zł miesięcznie, —wynagrodzenie w II roku — 420—600 zł miesięcznie. Świadectwo ukończenia Szkoły uprawnia do kontynuowania nauki w 3-LETNIM TECHNIKUM BUDOWLANYM Po ukończeniu Szkoły zapewniamy pracę w systemie akordu zryczałtowanego z premią do 40%. WARUNKI PRZYJĘCIA: a)ukończona szkoła nodstawowa, b)zawarta umowa o naukę zawodu z Przedsiębiorstwem Budownictwa Rolniczego w Złotowie, c)wiek 15—18 lat PODANIA należy przesyłać do 10 VIII 1973 r. pod adresem: PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO w Złotowie ul. Brzozowa 4 wraz z dokumentami: —świadectwo ukończenia szkoły podstawowej, —wyciąg aktu urodzenia —świadectwo zdrowia K-1741-0 SPÓŁDZIELNIA PRACY RYBOŁÓWSTWA MORSKIEGO „BAŁTYK" w KOŁOBRZEGU ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie nadbudowy budynku administracyjnego. Termin wykonania w cyklu 6-miesięcznym. począwszy od 15 maja 1973 r. Dokumentacja projektowo-kosz toryspwa do wglądu u gł. mechanika Spółdzielni. Oferty należy składać w zalakowanych kopertach, do 18 maja 1973 r. Oferta powinna zawierać oświadczenie oferenta co do przyjęcia wykonania świadczenia i termin wykonania. Otwarcie ofert nastąpi 18 maja 1973 r. o godz. 9. Do składania ofert zaprasza się wykonawców państwowych, spółdzielczych i pry watnych. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienie przetargu bez podania przyczyn.K-1719-0 URZĄD GMINY w PARCHOWIE, pow. Bytów, nr kodu 77-124, oogłasza PRZETARG na wykonanie remontu kapitalnego Szkoły Podstawowej w Golczewie, p-ta Parchowo, pow. Bytów. Zakres robót obejmuje prace murarskie, dekarskie, stolarskie, zduńskie, elektryczne, wod.-kan. i malarskie. Dokumentacja do wglądu na miejscu. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty należy składać w zalakowanych kopertach do 12 V 1973 r, Komisyjne otwarcie ofert upstąpi 14 V 1973 r., o godz. 13, w Urzędzie Gminy w Parchowie, pokój nr 4. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienie przetargu bez podania przyczyn.K-1693 KOMISJA ORGANIZACYJNA PRZEDSIĘBIORSTWA ROBOT INŻYNIERYJNO-INSTALACYJNYCH w KOSZALINIE, ul. Jana z Kolna 7 (kod 75-204), zatrudni natychmiast INŻYNIERÓW i TECHNIKÓW7 na stanowiska kierownicze w służbach: przygotowania produkcji, technologii produkcji i dozoru produkcji lub na prowadzonych budowach w charakterze KIEROWNIKOW GRUP ROBOT, KIEROWNIKÓW BUDÓW z branży robót inżynieryjnych i instalacji przemysłowych. Warunki zatrudnienia oraz możliwości otrzymania mieszkania do uzgodnienia. Ofertę z życiorysem i kwestionariuszem osobowym należy składać pod ww. adresem. Dla obustronnych uzgodnień zainteresowani będą wzywani za zwrotem kosztów przejazdu.K-1742-0 GMINNA SPÓŁDZIELNIA „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" SIANÓW zatrudni na sezon letni od maja 1973 r. w restau racji Łazy i Sianów: KUCHARZY, POMOCE KUCHENNE, KELNERÓW, SZEFA KUCHNI, ZMYWACZKI i SPRZĄTACZKI oraz ROZLICZENIOWCA. Ponadto zatrudni w Łazach SPRZEDAWCÓW do pawilonu handlowego i kiosków. W Sianowie zatrudni MASARZY, SLUSARZY, MURARZY oraz KIEROWNIKA GRUPY REMONTOWO-BUDOWLANEJ i ZAOPATRZENIA oraz INWENTARYZATORA. Zatrudni również w Gorzebądzu, Rzepowie, Karniszewi-cach I Kleszczach SPRZEDAWCÓW. W Łazach dla zamiejscowych zakwaterowanie zapewnione. Warunki płacy i pracy do uzgodnienia w biurze GS.K-1743-0 GDAŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO ROBÓT TELEKOMUNI KACYJNYCH w GDAŃSKU, KIEROWNICTWO GRUPY RO BOT w Koszalinie, ul. Fałata 53, tel. 242-29, zatrudni ROBOTNIKÓW NIEWYKWALIFIKOWANYCH do prac ziemnych przy układaniu kanalizacji kablowych, MONTERÓW MIEJSCOWYCH sieci kablowych i linii napowietrznych oraz MONTERÓW URZĄDZEŃ STACYJNYCH wykwa lifikowanych z odpowiednią praktyką .Warunki płacy i pracy do uzgodnienia na miejscu w Kierownictwie Grupy Robót, tel. 242-29, które również załatwia sprawy przyjęcia do pracy.K-1750 OKRĘGOWA SPÓŁDZIELNIA MLECZARSKA w KOSZA- L'lNXE, ul. Polskiego Października 10, zatrudni natychmiast: 1 PRACOWNIKA ze znajomością spawania do reperacji -transporterów; 2 PRACOWNIKÓW — kontroler na ekranie kontrol nym do butelkowania napoi mlecznych oraz ROBOTNIKA PODWÓRZOWEGO. Z uwagi na to, że ww. prace nie wymagają wzmożonego wysiłku, na stanowiska te zatrudnimy ren c i s t ó w, emerytów. Dla pracownika 1 i 2 wymagana jest książeczka zdrowia, którą można wyrobić u nas w zakładzie. Zatrudnienie w niepełnym wymiarze czasu pracy tj. 1/2 etatu. Szczegółowe warunki pracy i płacy do omówienia w biurze Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej, przy ul. Polskiego Października 10, w godz. od 7 do 15, I piętro, pokój nr £8.K-1752-0 ZAKŁADY PRZEMYSŁU CUKIERNICZEGO w SŁUPSKU ZAKŁAD „Bogusławk a" w KOSZALINIE, ul. Mickiewicza 6/8, zatrudni natychmiast trzech PALACZY KOTŁOW WYSOKOPRĘŻNYCH oraz POMOCNIKA PALACZA. Wynagrodzenie do uzgodnienia.K-17*46-0 STACJA HODOWLI ROŚLIN JEZIERZYCE, pow. Słupsk, za trudni TECHNIKA ROLNIKA (mężczyznę) do pracy w hodowli ziemniaka. Zgłoszenia należy składać do Dyrekcji Stacji w Jezierzycach osobiście, w godz. od 7 do 15 (dojazd ze Słupska autobusem nr 7) lub telefonicznie pod nr 34-84 i 66-27.K-1745-0 ZARZĄD KÓŁKA ROLNICZEGO w BRUSKOWIE WIELKIM, pow. Słupsk zatrudni natychmiast DYSPOZYTORA z wykształceniem średnim technicznym i praktyką w zawodzie, trzech TRAKTORZYSTÓW, pożądane są uprawnienia do prowadzenia kombajnu. Warunki pracy i płacy zgodnie z Układem zbiorowym pracy kółek rolniczych z 1972 r. K-1747-0. Współpracowniczce i Koleżance Aurelii Dudzińskiej z powodu zgonu MATKI głębokie wyrazy współczucia i żalu składają POP, RADA ZAKŁADOWA, i DYREKCJA BIURA PROJEKTÓW WODNYCH MELIORACJI w KOSZALINIE PRZERWY w DOSTAWIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ w dniu 7 V 1973 r. od godz. 8 do 16 w KOŁOBRZEGU: ulice: Kniewskiego, Dworcowa, Wojska Polskiego, Źródlana. Pomorska, Lenina, wicza, Zwycięzców, i iastowska plac 18 Marca w dniu 7 V 1973 r. od godz. 8 do 15 w WAŁCZU: ulice: 12 Lutego, Zdobywców Wału Pomorskiego nr 1 7U, Bracka, Sienkiewicza, Cmentarna, Harcerska, Kujawska, Jasna. Zakład Energetyczny prz5pT?" sza za przerwy w dostawie energii elektrycznej. K-1754 ZAMIENIĘ mieszkanie kwaterun* kowe, 2 pokoje, kuchnia, łazienka co., nowe budownictwo w Człucho wie, na podobne w Koszalinie. O-ferty pisemne: Koszalin, Bank Roi ny.K-1711 STOCZNIA „Ustka" w Ustce wynajmie na terenie m. Ustki i Słup ska pokoje mieszkalne z wyposażeniem, do zakwaterowania nowo zatrudnionych oracowników. Warunki do omówienia na miejscu w dziale administracji Stoczni Ustka, ul. Westerplatte 1.K-1751 PREZYDIUM PRN Inspektorat O-światy w Człuchowie zgłasza zgubienie legitymacji zniżkowej nr 457 Haliny Kujszczyk, nauczycielki Szkoły Podstawowej nr 3 w Człuchowie.K-1713 RUT Szczecinek zgłasza zgubienie legitymacji służbowej, na nazwisko Łucja Zawadzka.K-1714 ZASADNICZA Szkoła Zawodowa w Sławnie zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej nr 38/72, na nazwisko Jerzy Pasik.K-1715 DYREKCJA Liceum Ekonomicznego W Złotowie zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej Grażyny Ruf-kiewicz.K-1716 OZLP Szczecinek zgłasza zgubienie legitymacji służbowych nr 2337 Bo lesława Lierscha i nr 999 Edwarda Malusi.K-1717 UNIEWAŻNIA się legitymację służ bowa seria I, nr 000123, wystawiona na nazwisko Janusz Mikołaiew ski, w dniu 22 września 1969 roku przez Centralne Wiezienie w Koszalinie.K-1718 DYREKCJA Szkoły Podstawowej nr 1 w Połczynie Zdroju zgłasza zgubienie legitymacji szkolnych na nazwiska: Elżbieta Miszczak. Marek Lusarczyk, Janusz Borowik Andrzej Wiśniewski.K-1704 DYREKCJA Liceum Ekonomicznego w Złotowie zgłasza zgubienie legitymacji uczennicy Krystvnv Świetlik.K-1705 DYREKCJA Zasadniczej Szkoły Za wodowej w Kołobrzegu zgłasza zeru bienie legitymacji szkolnej nr 86, wydanenj na nazwisko Marek Ste-gienta.K-1708 UNIEWAŻNIA się zgubione zaświadczenie rejestracyjne na powie łacz spirytusowy nr C-e 9/56 oraz zezwolenie o tym samym numerze na stały zakup kalki hektograficz-nej wydane przez Pow. pełnomoc nika GUKPPiW w Człuchowie dla PZGS.K-1707 UNIEWAŻNIA sie zgubiona kauczukowa uieczątke nodpisową o treści: Główny Technolog CR Słupsk, mgr inż. Eugeniusz Świderek.K-1708 ZGINĄŁ pies rasy pekińczyk, koloru brązowo-białego. Zwrot za na grodą. Koszalin Dzieci Wrzesińskich 28/5, tel. 235-73.G-2292 DYREKCJA Zasadniczej Szlcoly Skórzanej w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej, na nazwisko Józef Skibiński. Gp-2294 TECHNIKUM Elektroniczne Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji uczennicy Teresy Rak. Gp-2280 WSN Słupsk zgłasza zgubienie legitymacji studenckiej nr 372/P/70 na nazwisko Maria Młyńska. Gp-2300 co, gdzie, kiedy? co, gdzie. NIEDZIELA 6 MAJA KOSZALIN i SŁUPSK 97- MO 98— Strai Pożarna 99— Pogotowie Ratunkowe Dyżury KOSZALIN Apteka nr 21 — pi. Bojowników PPR —tel. 250-78 SŁUPSK Apteka nr 31 ul. Wojska Polskie go 9, tel. 28-93 BIAŁOGARD Apteka nj 44, plac Wolności 8—8 lei. 780. KOŁOBRZEG Apteka nr 8, ul. Młyńska 12, telefon 23-70 SZCZECINEK Apteka nr 40. ul. 28 Lutego 26. tel. 27-35 Artystycznego WP 14.00 Z teatrem na szlaku zwycięstwa — aud. 14.30 W Jezioranach 15.00 Koncert życzeń. 16.05 Przegl. wydarzeń mię dzynarodowyeh 16.20 Radiowa Re wia Rozrywkowa 18.00 Komunika ty Totalizatora Sport, i wyniki gier liczbowych 18.08 Z albumu ko lekcjonera muzyki: Złoty jubile usz J. Hofmana (I) — aud. 19.00 Przy muzyce o sporcie 19-53 Dobranocka 20.15 Niedzielna rewia taneczna 21.30 Jarmark cudów 22.30 Niedzielna rewia taneczna 23.10 Ogólnopolskie wiad. sportowe 23.25 Niedzielna rewia tanecz na 0.05 Kalendarz Nauki Polskiej 0.10—2.55 Program z Krakowa. PROGRAM II na fali 367 m na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz Wiad.: 3.30, 4.30, 5.30, 6.30, .30. 12.30, 18.30, 23.30 7.30. KOSZALIN btd — „Most" — g. 19 SŁUPSK btd — „Ten miły stary dom" g. 18 PROGRAM t na fali 1322 m oraz UKF 67,73 MHz Wiad.: 6.00, 7.00, 8.00, 9.00, 10.00, 12,05. 16.00, 20.00 , 23.00, 24.00, 1.00 2.00. 2.55 6.05 Kiermasz pod Kogutkiem 7.10 Kapela F. Dzierżanowskiego 7.30 Moskwa z melodią i piosenką 8.15 Po jednej piosence 8.30 Prze krój muzyczny tygodnia 9.05 Fala — 73 9.15 Radiowy Magazyn Woj skowy 10.05 Radiowy Teatr dla Dzieci: ..Chłopcy z Montelbaan" — I cz. słuch. 10.25 Radiowa piosenka miesiąca 11.00 Koncert ży czeń muzyki poważnej 11.57 Sy gnał czasu i hejnał 12.15 Wczoraj nagrane — dziś na antenie 12.45 Muz. rozrywkowa 13.00 Zespół „Dziewiątka" 13.30 Konc. solistów Chóru i Ork. Centralnego Zespołu NIEDZIELA - 6 V 7.40 Program dnia 7.45 TV kurs rolniczy 8.20 Przypominamy, radzimy 8.30 Nowoczesność w domu i zagrodzie 9.00 Dla młodych widzów: Tele-ranek — Telewizyjny Klub Śmiałych; film z serii: ,,Do przerwy 0:1 ; Za kierownicą; Naokoło świa ta; Galeria 10.20 W starym kinie — Spotkanie z Andrzejem Markowskim 11.20 „Górale, górale, góralska muzyka ' — film folklorystyczny TVP 12.CO Dziennik 12.15 Sportowy magazyn sprawozdawczy. W programie m. in. sprawozdanie z wyścigu kolarskiego o Puchar MON oraz II połowa meczu piłki nożnej ,,Lech" (Poznań) — ,,Ruch" (Chorzów) 14.15 „Budownictwa ciąg dalszy" —program wiejski 14.45 Losowanie Toto-Lotka 'o.oii Dla dzieci: TV Teatr, Lalek: Kornel Makuszyński „Szewc Kopytko i kaczor Kwak" 15.50 Piosenka dla Ciebie 16.40 Siadami Piastów Śląskich: —Brzeg nad Odrą 17.10 Wielka gra — teleturniej 18.00 Kryteria — felieton (kolor) 18.15 Tele-Echo (kolor) 19.20 Dobranoc — Makowa panienka (kolor) 19.30 Dziennik 20.20 „Wielka miłość Balzaka" —TV film seryjny polsko-francuski. Odcinek ostatni pt. „Wyzwolony" (kolor) 21.15 PKF 21.25 „360 stopni wokół Pereta —hiszpański program rozrywkowy (kolor) 22.15 Magazyn sportowy 23.00 Program na poniedziałek. 6.10 Kalendarz 6.15, Mozaika pol skich melodii ludowych 6.40 Melodie i piosenki na maj 7.35 O czym pisze prasa literacka? 7.45 W rannych pantoflach 8.35 Radio problemy 8.45 Popularne utwory Schuberta i Mendelssohna gra Ork. Symf. „Philharmonia" 9.00 ,,Z królową Marysieńką w Jarosławiu" — mag. literacki 9.30 Suita klawesynowa a-moll J. Ph. Rameau 9.50 Felieton literacki 10.00 Nowości „Polskich Nagrań" 10.30 Szkatuła Neptuna 11.00 Stu_ dio Młodych 11.40 Zgadnij, sprawdź, odpowiedz 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 Z hutnikami przy muzyce 12.35 Zagadka literacka 13.00 poranek symfoniczny muzyki klasycznej 14.00 Wesoły Autobus 15.00 Z muzyki barokowej 15.30 Radiowy Teatr dla Dzie ci: „Marjorie" — I cz. słuch. 16.15 Z księgarskiej lady 16.30 Koncert chopinowski 17.00 Warszawski Ty godnik Dźwiękowy 17.30 Melodie rozrywkowe 18.00 Z Międzynarodo wych Dni Muzyki Chóralnej 18.35 Felieton 18.45 kabarecik reklamo wy 19.00 Premiera: „Fale Dunaju" — słuch. 20.05 Popularne arie operowe 20.30 Koncert fortepiano wy C-dur op. 26 S. Prokofiewa 12.00 Wojsko, strategia, obronność 21.15 L. van Beethoven: Uwertura „Leonora II" (cz. II) 21.30 Siedem dni w kraju i na świecie 21.50 Francuski Zespół Wokalny pod dyr. Ph. Caillarda 22.00 Lokalne wiad. sportowe 22.10 P. Locatelli: Sonata D-dur na wiolonczelę i for tepian (cz. IV) 22.30 parnasik 23.00 IV Symfonia A-dur op. 90 „Wło ska" 23.40 K. Szymanowski: II kwartet smyczkowy (cz. VI). PROGU AM ul na UKF 66,11 MH| oraz falach krótkich Wiad.* 6.00 Ekspresem przez świat: 8.30, 14.00, 19.00 6.05 Melodie-przebudzanki 7.eo Pocztówka dźwiękowa z Grecji 7.15 Polityka dla wszystkich 7.30 Spotkanie z I. Hayesem 8.10 Łajbą dookoła świata — aud. 8.35 Niedzielne rytmy 9.00 „Sto koni do stu brzegów" — ode. pow. 9.15 Grające listy 9.35 Gdy się mówi „A"... 9.55 Program dnia 10.00 Ilu strowany Tygodnik Rozrywkowy 11.25 Zapomniane kocerty fortepia nowe 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.05 „Bitwa o atom" — VII cz. słuch, dokumentalnego 12.30 Między „Bobino" a „Olympią" 13.00 Tydzień na UKF 13.15 Przeboje z nowych płyt 14.05 peryskop 14.30 A. Vivaldi: Koncert A-dur 14.45 Za kierownicą 15.10 z archiwum jazzowego 15.30 „Splecione dłonie" — rep. 15.50 Zwierzenia pre zentera 16.15 Baśnie? Właśnie! — aud. poetycka 16.35 Grają „Labora torium" i Z. Seifert 16.45 Piosenki z „włoskiego buta" 17.05 „Sto ko ni do stu brzegów" — ode. pow. 17.15 Mój magnetofon 17.40 Premie ra .Siostra Kora" — słuch. 18.11 U źródeł samby 18.30 Mini-max 19.05. Polonia śpiewa 19.20 Lektury 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Gawęda 20.10 Wielkie recitale W hołdzie Skriabinowi 21.05 „Wierna ziemia" — aud. poetycka 21.25 Płyty nasze i naszych przyjaciół 21.50 Opera tygodnia 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.20 Studio Teatralne programu III M. Biało szewski: „Osmędeusze" 23.02 W podwójnej roli: B. Walter 23.35 Śpiewa M. Święcicki 23.45 Pro gram na poniedziałek 23.50 Gra zespół „Bar Kays". #) $%033iAUłn na falach średnich 188,2 i 202,2 i# oraz UKF 69,92 MHz 9.00 Nowe wiersze Zygmunta Flisa 9.10 Z cyklu „Sylwetka aktora — Urszula Jursa' — aud. Cz. Kuriaty 10.30 Koncert życzeń 22.00 Koszalińskie wiad. sportowe i wy. niki losowania szczecińskiej gry liczbowej „Gryf". KOSZALIN W PROGRAMIE OGÓLNOPOLSKIM UWAGA: w poniedziałek (7.V.73) o godz. 3.03 Koszalin w programie II rozpocznie nadawanie audy cji „Poranek muzyczny"; a o 4.33 — nada audycję B. Korowskiego „Dzień dobry, pierwsza zmiano". ŚRODA - 9 V 8.00 Filmoteka arcydzieł: „Nie potrzebni mogą odejść" — angiel ski film fab. 9.55 Fizyka dla kl. VI — Wędrówki ciepła 11.55 Fizy ka dla kl. VIII — Fale elektroma gnetyczne 12.45 i 13.25 TVTR: Zoo logia — 1. 10 (ptaki). Hodowla zwierząt (mierniki wartości pokar mowej pasz) 14.00 Z cyklu: Wybie ramy zawód 15.20 i 15.55 PTV: Ma tematyka kursu przygotowawczego. Współrzędne wektora na płasz czyźnie. Równanie linii prostej. 16.45 Sprawozdanie z trasy XXVI Wyścigu Pokoju — Jazda indywi dualna na czas (190 km) — z Pra gi 18.20 „Szczecinianin roku" — program, publ. 18.40 Program Red Publ. Międzynarodowej 19.20 Do branoc: Leśna gazetka (kolor) 20.15 dok. „Berliński finał" — film 21.05 „Cienie zanikają w po uazien łudnie" — radz. film seryjny. — ode. IV „Urwisko Marii* (kolor) 22.20 Gra reprezentacyjna Orkiestra WP. Wystąpią soliści: B. Ki nasz Mikołajczak, A. German, J. Kubicka, F. Gałecki, J. Nowak, J. Zakrzeński (kolor) 23.20 Kroni ka Wyścigu Pokoju i wiad. sportowe. CZWARTEK - 10 V WYŻSZA Szkoła Inżynierska Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji studenckiej, na nazwisko Andrzej Wyka.Gp-2302 DYREKCJA II Liceum Ogólnokształcącego w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji uczniowskiej nr 621/69, na nazwisko Barbara R°żek.Gp-2303 ZGINĄŁ pies, mały mieszany pekińczyk, jasny. Za zwrot wynagrodzę. Anna Marynka, Koszalin, Kościuszki 10/26, teł. 241-70. Gp-2321 WYROK Wyrokiem Sadu Powiatowego w SŁAWNIE z dnia 9 III 1973 r. Maria Gajos, ur. 21 IX 1926 r. zam. w Zakrzewie została skazana na 1000 zł grzywny za pomówienie Jana Mielczarka, zam. w Darłowie, o postępowanie nie odpowiadające prawdzie.K-1669 PONIEDZIAŁEK - 7 V 12.45 i 13.25 TVTR: Botanika 1. 10 (Okrytonasienne. Łodyga). Materna tyka 1. 13 (Funkcja wymierna). 15.20 i 15.55 PTV: Fizyka kursu przygotowawczego. Analiza wi dmowa. Układ okresowy pier wiastków 16.40 Dla dzieci: „Zwie rzyniec" M. in. „Obserwatorium" i filmy seryjne: „Psi żywot" oraz „Auggie Doggie" 17.30 Echo stadio nu 17.55 Film krótkometrażowy 18.15 „Wektory" — magazyn społ. publicystyczny 18.45 Eureka 19.20 Dobranoc: Miś z okienka (kolor) 20.15 Teatr TV: Alain Decaux — „Bunkier". Wyk.: M. Dmochów ski, W. Michnikowski, J. Kaliszew ski, R. Wilhelmi, J. Duriasz, W. Niemyska, A. Seniuk. M. Kalenik, W. Zajdler, J, Bukowski i inni 21.40 „W jednym domu" — publ. 22.10 Pieśni j tańce narodów Jugo sławii — film folklorystyczny TV Belgrad (kolor) 23.00 i 23.35 Poli technika TV (powtórzenie). WTOREK - 8 V 9.50 „Wielka miłość Balzaka" —ode. ostatni pt. „Wyzwolony" 10.55 J. polski dla kl. V—VI — O miejsce wśród ludzi 16.40 Telewi zja Młodych („Żegnajcie moje 15 lat" — film oraz Klub Innych) 18.15 Przed Wyścigiem Pokoju 18.20 Kronika Pomorza Zachodniego 18.40 Poligon 19.10 Przypominamy, radzimy... 19.20 Dobranoc: Zacża rowany ołówek 20.15 Piosenki w mundurze (występy zespołów woj skowych) 20.50 „Dzień pierwszy" —rep. filmowy 21.10 Filmoteka Arcydzieł: „Niepotrzebni mogą o dejść" — ang. film fab. 23.20 Wia domości sportowa* 9.00 J. polski dla kl. I lic. — Poezja polskiego Oświecenia 9.55 Jęz. polski dla kl. II lic. — Eliza Orzeszkowa 10.30 ^Cienie zanikają w południe" — seryjny film radz. — ode. V „Urwisko Marii" (kolor) 14.00 Matematyka w szkole — Funkcje, równania i nierówności (IV) 15.00 i 15.35 TVTR: Zoologia 1. 10. Hodowla zwierząt 1. 10 (powtórzenie środowych wykładów) 16.10 Magazyn ITp 16.45 Sprawo zdanie z trasy XXVI Wyścigu Po koju — I etap na trasie 88 km (z Pardubic) 17.30 Z cyklu: „Profile kultury" — „Najlepiej liczyć na siebie" 17.55 „Idzie żołnierz borem lasem" — ludowe pieśni wojackie i żołnierskie — z teki folklory stycznej A. Dygacza 18.25 „Od wsi do wsi" 18.45 „Trzy lata po wiel kie.j wojnie" — program publ. 19.10 Przypominamy, radzimy... 19.20 Bolek i Lolek wyruszają w świat (kolor) 20.15 Teatr Sensacji: J. Janicki: „Akcja V" — cz. II — ..U progu taiemnicy". Wyk.: J. Englert, B. Klimkiewicz, L. Hordę gen, K. Chamiec, J. Zakrzeński, J. Nowak, I. Machowski, I. Smia łowski, J. Machulski, M. Milecki i inni 21.15 „Refleksje" 21.45 PKF 21.55 „SAT" — Satyryczna Agen cja TV" 23.30 Kronika Wyścigu Pokoju i wiad. sportowe. PIĄTEK - tt V 8.20 „Przyjęcie" — rum. film fab. (kolor) 9.55 Wychowanie obv niczny kursu przygotowawczego; Przykłady zapisu konstrukcji ukła dów maszynowych i budowlanych Operacyjność rysunków technicznych ze względu na doskonalenie konstrukcji 16.40 Sprawozdanie z trasy XXVI Wyścigu Pokoju —f II etap na trasie Pardubice Brno (133 km) 17.35 Nie tylko dla pań 18.00 Gramy o telewizor — teleturniej 18.25 Kronika Pomorza Za. chodniego 18.45 „Za kierownicą" 19.20 Dobranoc — Przygody Baba-ra i starszej pani (kolor) 20.15 Spotkanie z Barbarą Krafftówną 20.50 Panorama 21.30 Teatr TV: Ja rzy Broszkiewicz: „Przepis ze jutra rej kroniki" Wyk.: I. Grzonka, M, Nosek, W. Zwoliński, A. Richter, H. Kluczkowski oraz M. Skiba i J. Młodawski 22.45 Kronika Wyścigu Pokoju i wiad. sportowe 23.10 i 23.45 Politechnika TV (pow tórzenie). SOBOTA - 12 V 8.05 „Gdy nadejdzie wrzesień" —film fab. USA (kolor) 9.55 Zoo logia dla klas VII — Ssaki 10.55 Nauka o człowieku dla klas VIII —Sprawy 15-latków — cz. II 11.55 Geografia dla klas VIII — Polska na morzu 14.20 i 14.55 TVTR — Chemia 1. 10 Jęz. polsiki 1. 1 (powtórzenie wykładów piątkowych) 15.30 Program I proponuje 15.50 Redakcja Szkolna zapowiada 16.05 TV Informator Wydawniczy 16.45 Sprawozdanie z trasy XXVI Wyścigu Pokoju — III etap na tra sie Brno — Dubnice 17.30 Dla młodych widzów: XXVIII Trójmecz harcerski 18.35 Godzina Orfeusza —magazyn muzyczny nr 30 19,20 Dobranoc — Reksio (kolor) 20.13 Teatr Rozrywki: Francoise Sagan „Zamek w Szwecji". Wyk.: E. Wiśniewska, M. Zawadzka, I. Kwiatkowska, R. Wilhelmi, z. Kowalewski, D. Damięcki, E. Dżie woński, J. Poraska 22.05 Kronika, Wyścigu Pokoju i wiad. sportows 22.25 „Gdy nadejdzie wrzesień" film fab. USA. NIEDZIELA - 13 V 7.45 TV Kurs Rolniczy, — Przypominamy, radzimy. Nowoczesność w domu i zagrodzie. 9,00 Dla młodych widzów: Teleranek (— Niewidzialna Ręka, — Za kierownicą, — „Ratuj Paragon" film s. „Do przerwy 0:1", — TV Klub Śmiałych, — „Zrób to sam") 10.20 Antena — inf. o programach rv i radiowych 10.35 Z cyklu: „Świat, który nie może zaginąć" —ang. film dok. „Powrót do życia" (kolor) 11.00 Z cyklu: „W kręgu mistrzów sztuki'' — Reali sci — (kolor) 11.30 Zespół Tańca Ludowego im. Harnama w Łodzi 12.20 Przemiany 12.50 Dla dzieci: I. Jurgielewiczowa — „Osiem la_ lek i jeden miś" 13.45 „Dziś W-wa —jutro Praga" — teleturniej 14.35 Losowanie Totolotka 14.55 Sprawozdawczy magazyn sporto wy (międzypaństwowy mecz piłki nożnej Polska — Jugosławia oraz sprawozdanie z trasy XXVI Wyścigu Pokoju — IV etap na trasie Dubnica — Bańska Bystrzy ca). 17.30 Reportaż filmowy 17.55 „Romeo i Julia" — film ' baleto wy TV Czechosłowackiej (kolor) 19.20 Dobranoc Makowa panienka 4, , „tt „(kolor) 20.15 „Elżbieta - królowa watelskie dla klas VII — Z mysią Anglii" — seryjny film ang. ode o Was 10.55 Dla klas II — Czerwo- I p.t. „Lwiątko" (kolor) 21 40 ny kur 11.55 Chemia dla klas VIII PKF 21.50 Sofia-show — program — Ceramika 12.45 i 13.25 — TVTR estradowy w wyk. artystów buł Chemia 1. 10 (Tlenki, kwasy, za- garskich 22.35 Magazyn sportowy sady, sole). Jęz. polski 1. 10 (Od- i Kronika Wyścigu Pokoju. rodzenie w Polsce — M. Rej: „Krótka rozprawa") 15.20 i 15.55 UWAGA! Telewizja zastrzega stf Politechnika TV: Rysunek tech- bie prawo zmian w programie! wystawy KOSZALIN MUZEUM ARCHEOLOGICZNO HISTORYCZNE: *ultca Armii Czerwonej 53 — wystawa etnograficiua ot. okolice *ulica Bogusława II 15 „Pomoi ki oamieri oa szlaku 1 Irmii WP w woj koszalińskim"; „Architfk tura austriacka": Exlibris Stani Sława Mrowińskiego. Czynne codziennie oprócz ponie działków g. 10—16 we wtorki g 1? —18. BWA — Salon Wystawowy (ul. Piastowska) - Malarstwo NOrber la Skupniewicza SAI ON WYSTAWOWY KLUBU MPiK — Pokaz ..Wiosna II" — Andrzej Ciesielski I Andrzej Sło CZYTELNIA KLUBU MPiK — Wystawa książek Wydawnictwa Poznańskiego SALON WYSTAWOWY WDK -\ Przeglądową Wystawa Fotogra-fii amatorskiej woj. koszalińskiego WDK (kawiarnia) — Ludzie do-brei roboty KI UB ZW. TWÓRCZYCH Grafika wydawnicza E. Chudzika SŁUPSK MUZEUM Pomorza Środkowego — Zamek Ksiaiat Pomorskich — g 10—16 Wvstawv ,GŁOS KOSZALIŃSKI" — °rgan Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Redaguje Kolegium Redakcyjne — ulica Zwycięstwa 137/139 (budynek WRZZ> —75-P04 Koszalin. Telefony — centrala — 279-21 (la,czy ze wszy stMtm dziadami z wydatkiem "Tię^kie^o i Partvjnego). Redaktor naczelny i sekretariat - na-rze1nego i sekretarz Redakcji —2'2-0°. Dział Partvjnv, Dmł wkonomicznv — 243-53, Dział Wiejski i Dział Terenowy — ?24-95, Redakcja nocna — ul. A. Lampego 20. 246-51 — Dział Sportowy, 244-75 — redaktor dyżurny. „GLOS SŁUPSKI — plac Zwycięstwa 2 — I piętro 70-701 Slunsk, tel. 51-95. Biuro Ogłoszeń Koszalińskiego Wydawnictwa Prasowego — ul. P. Findera 27a — 75-721 Koszalin, te!. 22?-91. Wnlaty na prenumeratę miesięczna — 30.50 zł, kwartalna — 91 zł. półroczna — 182 zł. roczna — 3^4 zł orzyjnjuja u-rzedy pocztowe, listonosze oraz oddziały i delegatury Przedsiebiorstwa Upowszechnienia Prasy i Książki. Wszelkich informacji o warunkach prenumeraty udzielają wszystkie placówki „Ruch" i poczty. Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe RSW ,,Prasa — Książka — „Ruch", ul. P. Findera 27a, 75-271 Koszalin, centrala telefoniczna — 240-27. Tłoczono: Prasowe Zakłady Graficzne, Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. POŁÓW SZCZUPAKÓW - ZABRONIONY Intensywne polowy wędkar-skie spowodowały znaczne przetrzebienie szczupaków w jeziorach Polskiego Związku Wędkarskiego w naszym województwie. W związku z tym organizacja wędkarska prowadzi zwiększone zarybianie tym gatunkiem niektórych zbiorników - Aby zapewnić narybkowi ochronę w okresie wzrostu wprowadzono zakaz połowu szczupaków w nieklórycb wodach. Przypomnijmy, o czym już informowaliśmy, że nie wolno łowić szczupaków w Jeziorze Ro-snowskim pod Koszalinem. Ostatnio Zarząd Okręgu PZW w Koszalinie na wniosek wędkarzy słupskich podjął a-nalogiczną uchwałę w odniesieniu do zbiornika zaporowego Konradowie, powiat Słupsk. Do końca kwietnia roku przyszłego nie wolno tam łowić szczupaków zarówno na spinning jak i na żywca. (par) skiego Klubu MPiK. Do najciekawszych imprez klubowych należy zapowiadany ńa niedzielę (6 bm.) a orga nizowany wraz z BWA i ZPAP kiermasz książek i reprodukcji, zakończony spotkaniem z krytykiem filmowym. Stańisła wem Janickim oraz spotkania autorskie. W ostatnich dniach maja odbędzie się także recital Marty Lipińskiej, spotkanie z redakcją „ITD" oraz duża im preza pn. „Rozwój czytelnictwa książki i prasy na Ziemi Koszalińskiej w okresie 30-le-cia". O wielu innych imprezach w tej i innych placówkach bę dziemy jeszcze informowali. Miejski Ośrodek Pracy Kul turalno-Óświatowej przy WDK zapowiada spotkania z kosza lińskimi pisarzami, dziennikarzami i naukowcami oraz odczyty i prelekcje. W Koszalinie będa organizowane również wystawy i kiermasze (m. in. kiermasz wydawnictwa „Interpress"). oraz klub „Ruch' w Łozicach. (wmt) Już nad morzem! W Mielnie do „Mewy" cho-dzi się teraz na obiady czy kolacje, natomiast na kawę — do „Jedynej". Nomen-omen, tak jest i tym razem. Przed Otwar właśnie teraz są przerwy w dopływie prądu — mówi właściciel lokalu, Weronika Pie-chula. Przyglądamy się pracy ener ciem nowego sezonu letniego getyków. Wymieniają słupy o w tym wczasowisku, podob- świetleniowe. Jest już prawie Dziś w Słupsku KIERMASZ I SPOTKANIA Jeśli pogoda nie spłata figla, to dziś w Słupsku ńa pl. Armii Czerwonej odbędzie się. kiermasz książki (w godz. 9—17). Przewidziańó 8 stoisk z różny mi działami literatury. Gdyby padał deszcz — kiermasz zostanie przełożony na przyszłą niedzielę, 13 bm. Zapraszamy również dzisiaj mieszkańców Dębnicy Ka szubskiej na godz. 18 do MDK na montaż poezji i pieśni, przygotowany przez amatorski zespół artystyczny. W dwu klubach „Ruchu" pow. słupskiego odbędą się spotkania z literatami: o godz. 16.30 w Chamowie — z Lesz kiem Bakułą a o godz. 16.45 w Zimowiskach — ze Zbignie wem Kiwką. Na zdjęciu: żaglowiec za witryną sklepowa Rzemieślniczego Domu Towarowego w Ustce, demonstrowany nrzez ekspedientka — zwraca uwagę przechodnia na oferowane wyroby rzemieślników. Fot. I. Wojtkiewicz Panie Redaktorze! NASZ wielki astronom potrafił wstrzymać słońce, ruszył ziemię, a przy okazji obalił uznane pojęcie naukowe i światopoglądowe. Obchodzili Po południu pójdziemy na spaśmy 500-lecie urodzin Mikołacer, to ci pokażę. Poszliśmy nie zresztą jak niem,al w ca- Wieczór, oni wciąż jeszcze pra I ja Kopernika, „Rok Koperni więc na osiedle Tysiąclecia, łym pasie nadmorskim nie ma cują. Wiadomo, sezon blisko. wielu zakładów gastrońomiczych Inna sprawa, że Zakład Enernych. Kawiarnia GS ma być Otwarta ód poniedziałku. W „Jedynej" spotkaliśmy je dną z pierwszych Wczasowi-czek ĄPrzyleciała samolotem do Koszalina, teraz odpoczyyja w kawiarni. Przybyła nad morze z Dąbrowy Górniczej. Jakie pierwsze wrażenia: No wreszcie do Mielna jedzie się, a właściwie — leci, bardzo krótko. Jeszcze nie zdążyłam się rozejrzeć po wczasowisku, ale jeśli tylko utrzyma się tak ładna pogoda, to zapewne dobrze wypocznę. Zauważyłam dużo kwiatów, zieleni. Wczasowiczom wypada życzyć dużo słońca, bo po to tu przyjechali. Ale, nie samą aurą wczasowicz będzie żył. Zwłaszcza, kiedy przyjechał w maju. Tymczasem w Mielnie trwa ją przygotowania, „Jedyna" jako jedna z pierwszych przyjęła gości. A teraz kowal z Koszalina, Józef Sawczak, montuje rusztowanie, na którym spocznie szklany dach nad kawiąrnianym tarasem. To dobry rzemieślnik, zrobiłby to rusztowanie w ciągu dwóch dni. Ale już drugi dzień nie może pracować, bo getyczny specjalnym ogłoszeniem uprzedzał o jednodniowej tylko przerwie... Na ul. Kościuszki pracując brukarze, kładący nowy chodnik. W ośrodkach wypoczynkowych też trwają prace. Do j zrobienia jest dużo, a czasu się na jej niewiedzę. kowski" dał asumpt do organi zaćji wielu różnorodnych imprez. W niejednym mieście jego imieniem nazwano ulice i place. A u nas? Kilkuletnia córka zapytała mnie wczoraj, dlaczego u nas, w Koszalinie, nie ma ulicy Mi kołaja Kopernika. Obruszyłem Jak *o coraz mniej. Nie ma? Oczywiście, że jest. Tabliczkę z nazwą uticy znała złem bez kłopotów. Tyle, że... samej ulicy trudno się doszukać. Trudno bowiem nazwaf arterią miejską ścieżkę między al. Zawadzkiego a stadionem KS „Gwardia". Udała nam się ta nazwa. Tę drożynę poświęcono pamięci wielkiego astronoma, na cześć którego na świecie wydaje się okolicznościowe znaczki (u nas serie i arkusiki). Organizuje się międzynarodowe sympozja, kongresy... W Koszalinie proponuję zor ganizoinać wiec ku czci Koper nika, Właśnie na Jego ulicy. Pewne jest, że zmieszczą się ci wszyscy, którzy wybrali tę uliczkę właśnie dla najwięk-sżego astronom,a świata. Dziecko martwiło się, że co to będzie, jak przyjadą tutyś-ci. Nie wielki żal, czasem wstyd przed sobą jest głębszy. CZYTELNIK i YLICZYŁEM, że w Słupsku działa aż 39 różnego / typu przedsiębiorstw wojewódzkich, których nazwa rozpoczyna się od: Koszalińskie Przedsiębiorstwo... Oprócz Koszalina, agendy mają w mieście Gdańsk, Bytów, Szczecinek, Miastko. Nie mamy nic przeciw tej działalności, zwłaszcza, jeśli jest na należytym poziomie i przynosi miastu zaszczyt. krempliny w różnych kolorach. Mamy też kłopoty z rozmiarami. Jeśli przysyłają nam gotowe wyroby, to jedynie w 1—2 wymiarach — jakby wszyscy mieszkańcy Słupska byli typowi. Zaopatrzeni jesteśmy dobrze na sezon w ubrania chłopięce Jednym z takich „woje- spójrzmy na półki, co oferuje oraz w odzież sportową. Tego wódzkich przedsiębiorstw", o się klientom? Ża przewodnika nie powinno zabraknąć. wielce zagmatwanej nazwie służy nam kierownik Stefan "W stoisku obuwniczym wy-jest: Wojewódzkie Przedsię- Tański.bór duży, tyle że... nowo- biorstwo Powszechne Domy Towarowe w Koszalinie z siedzibą w Słupsku. Jak nazwa wskazuje — owych domów towarowych pcwinno być co najmniej dwa. Tymczasem jest jedeń i tylko w Słupsku, ale nazwano je w liczbie mnogiej i w nazwie Wstawiono „w Koszalinie". Skoro mowa o PDT, zajrzyj Z siedzibą w Słupsku... NAJLEPSI W ZAWODZIE Konkurs ogłoszony przez Kuratorium Okręgu Szkolnego w Koszalinie „na najlepszego ucznia w zawodach ślusarz i tokarz", został już w Słupsku rozstrzygnięty. Generalny sukces odnieśli uczniowie ZSZ przy „Sezamorze". Wyprzedzili oni zespołowo kolegów z „Kapeny", „Famarolu". „Safo" ZUB Jezierzyce. I miejsce w zawodzie tokarza zdobył MIROSŁAW HOŁO-WIENKO przed swym kolegą ZBIGNIEWEM PŁAWSKIM. W zawodzie ślusarza uczniom przy SZSO przypadły I i III miejsca — {ZBIGNIEW PUZDRAKIEWICZ i JERZY KNAPIK). W punktacji zespołowej I miejsce zdobyli uczniowie ZSZ przy SZSO, przed kolegami z „Safo", „Famarolu" i ZUB w Jezierzycach. Gratulując zwycięzcom, życzymy jednocześnie powtórzenia sukcesów w konkursie wojewódzkim w dniu 10 maja, w Złotowie i Białogardzie, (f) — Rzeczywiście nazwę naszego przedsiębiorstwa zagmatwano. To chyba w myśl porzekadła: „żeby było trud- my "do poszczególnych stoisk,£ warów w rozdzielnikach. Podlegamy bezpośrednio centrali w Warszawie, a tam nikt nie słyszał o PDT w Koszalinie. Nikt z handlowców nie zna faktycznych potrzeb PDT koszalińskiego, w związku z czym „kroi" rozdzielniki i zamówienia jak tylko może. Może się to wydać śmieszne, ale słupski klient cierpi na tym, bo z atrakcyjnością towarów nie jest najlepiej. Niby pełno na ladach... Dla przykładu; w stoisku odzieżowym mamy duży wybór nowych wzorów płaszczy damskich i męskich (w tym trochę importowanych), ubrań męskich i młodzieżowych, brak natomiast wyrobów z ćżeśnych fasonów nie widać. Niestety — słupszczanie nie chcą się „obuć" na jedną modłę. Mamy zapewnione bez pośrednie dostawy z „Alki". Konfekcja damska cieszy się zawsze największą popularnością. Niby mamy dużo, lecz — niestety — nie we Wszystkich wymiarach. Brak nam też atrakcyjnych dostaw importowanych. Nie wytrzymujemy konkurencji z „fotóoptyka" i nie możemy zapewnić, że w sezonie będzie lepiej. W stoisku sportowym „na oko" jest wszystko, tymczasem nie przewidzieliśmy runu na przybory wędkarskie. Musimy to szybko nadrobić, bc nie tylko słupscy wędkarze zaopatrują się u nas. Od siebie dodajmy, że w magazynach „Aregdu" pełno atrakcyjnych towarów, na któ re jest olbrzymie zapotrzebo- wanie. Na przeszkodzie jak mur stoją jednak ciągle aktualne trudności transportowe. Szklanki i kieliśzki przydzielone na drugi kwartał — już sprzedano i nie można się spodziewać zwiększenia dostaw. Może kontakty handlowe z fabryką w Chodzieży nieco złagodzą deficyt, ale tyl ko w wyrobach ceramicznych. Nadchodzący sezon turystyczny wymaga od kierownictwa PDT zdwojonych wysiłków w zaopatrzeniu. Dom usytuowany w centrum miasta wabi wszystkich przyjezdnych. Trzeba teraz nadrobić braki w^ zaopatrzeniu, żeby „koszalińskie przedsiębiorstwo" nie uzyskało ujemńej oceny w Słupsku. MARIAN FIJOŁEK CENNIK WARZYW I OWOCÓW Od 9 bm. w naaeym województwie obowiązywać będą następujące maksymalne ceny warzyw i owoców: kilogram ziemniaków ,— 1,80 zł; jabłek odmian preferowanych, wyb. ekstra - 20 zł. wyb. I —18 zł, wyb. II — io zł, TattłeK odmian podstawowych — odpowie dnio - 16. 14. i 8 zł; jabłek odmian pozostałych — wyb. 1 — 12 zł. wyb. II — 6 zł. Ceny warzyw: kilogram buraków I gat. - 3 zł, II gat. - 2,20 zł; cebuli — odpowiednio — 9 i 5,80 zł; czosnku - 25 i 17,50 zł; marchwi — 3 i 2,20 zł; pieczarek — 52 i 36 zł: pietruszki — 7,50 i 5,60 zł; pomidorów import — 9ó zł; porów —10 i 7,5o zł; ogórków węży import — 36 zł; ogórków kwaśżóriych 8 zł; kapusty kwaszonej — 5 zł. Mistrzostwa Polski w podnoszeniu ciężarów FRONTALNY ATAK młodzieży W sobotę zakończyły się w Elblągu 43. indywidualne mistrzostwa Polski w podnoszeniu ciężarów. Podczas 3-dniowej batalii ustanowiono 11 rekordów Polski, w tym 7 w dwuboju oraz 4 w poszczególnych konkurencjach. Były to mistrzostwa udanego ataku młodzieży na utytułowanych zawodników, a także wyraźnego postępu w szczególnie dotąd zaniedbanych cięższych kategoriach wagowych. Przebieg mistrzostw pozwala przypuszczać, że reprezentacja Polski na tegoroczne mistrzostwa Europy zostanie poważnie odmłodzona. W sobotę po południu walczyli zawodnicy w kategorii ciężkiej i superciężkiej. Wśród 14 zawodników wagi ciężkiej najlepszym okazał sie 22-letni Tadeusz Rutkowski, który zdobył złoty medal wynikiem 332,5 kg, poprawiając o 2,5 kg własny rekord Polski w dwuboju. Dopiero 3 miejsce zajął ubiegłoroczny mistrz Polski — Zenon Kruszyna. W kategorii superciężkiej (startowało 9 zawodników) zwyciężył 23-letni Stanisław Grabowski — 330 kg, lecz rewelacją mistrzostw był Edmund Antczak, który zrezygnował z lekkiej atletyki (pchnięcie kulą) i całkowicie poświęcił się podnoszeniu ciężarów. Zdobył on tytuł wicemistrza Polski, wyrównując w rwaniu rezultatem 145 kg rekord krajowy. Henryk Stępak z bydgoskiego Zawiszy zdobył bezape lacyjnie tytuł mistrzowski w wadze lekkociężkiej, poprawia jąc 3 własne rekordy Polski. W dwuboju uzyskał on 337,5 kg, w rwaniu — 150 kg 1 w podrzucie — 192 kg. Rekord w podrzucie ustanowił on w czwartej, pozakonkursowej próbie, natomiast do dwuboju zaliczył 187,5 kg. Po swoim udanym występie Henryk Stępak powiedział: Moim marzeniem jest uzyska nie jeszcze w tym roku wyniku 200 kg w podrzucie. Oto wyniki wagi lekkociężkiej: 1) Henryk Spętak (Zawisza Bydgoszcz) — 337,5 kg, 2) Norbert Ozimek (Legia Warszawa) — 320 kg, 3) Kazimierz Foryś (HKS Szopienice) — 320 kg. 26 samochodów na mecie „Rajdu Tulipanów ' TRZECIE MIEJSCE R. MUCHY I R. ŹYSZKGWSKIEGO „Hajd Tulipanów", który w środę wieczorem rozpoczął się na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie, zakończył się w sobotę w stolicy Holandii. Według pierwszych doniesień, linię mety jako pierwsi przekroczyli Holendrzy Van Grieken z pilotem R. Yiedenhoffem na samochodzie BMW 2002 i TI alpina. Tuż za nimi zameldowali się ich rodacy Dalk — de Jong na oplu-asconie, a następnie polska załoga Robert Mucha i Ryszard Żyszkowski. Ogółem rajd ukończyło 26 załóg, a wśród nich Marek Varisella z Janiną Jedynak oraz Janusz Wojt.yna z Jackiem Różańskim. Polska załoga Jaroszewicz — Drągowski która miała wypadek w NRD, ma niebawem powrócić do kraju. DOBRE WYNIKI SZCZECINECKICH LEKKOATLETÓW W Szczecinku odbyły się ko lejne zawody lekkoatletyczne, które były sprawdzianem formy zawodników przed zbliżającą się Tli Wojewódzka Spar takiadą Młodzieży. W czasie zawodów uzyskano kilka niezłych rezultatów. Na wyróżnienie zasługują wyniki: w kon kurencji dziewcząt — Pawlak, która wygrała trzy konkurencje — 100 m — 13,5, w dal: 5,15 i wzwyż: 150 cm oraz Bernatek w rzucie dyskiem: 30,28. Wśród juniorek — Wero ników w biegach na 100 m — 12.9 i 200 m — 26,9. W konkurencjach chłopców wyróżnili się: Rywelski w bie gach na 400 m — 57,8 i na 1000 m — 2.58,6, a wśród ju- Dokąd się dziś wybierzemy? MIĘDZYNARODOWE ZAWODY RARTINGOWE Dzisiaj na torze kartingowym w Koszalinie odbędą się lćar-tingowe mistrzostwa Polski strefy nółnocnei w kategorii ponularn niorów: Łapiński na 100 m — 11,3 i 200 m — 22,9, Wiśniewski w skoku w dal - 7 13 Naj lepszy wynik w województwie w chodzie na 3000 m . uzyskał Misiak. Trasę tę pokonał on w czasie 16.04.4. A oto pozostałe ciekawsze wyniki: DZIEWCZETA. 400 m: Grabiniak — 68,5: 800 m: Hajduk — 2.44,7; skok wzwyż: Iskra-Czajkowska — do 150 cm. MŁODZICY. Wzwyż: Kraska — 170 cm; oszczep: Kuszmar — 42,02. JUNIORKI. 400 m: Bagińska — 62,1; 4*100 m: Liceum Ogólnokształcące — 53.3; dysk: Hołowczyc — 30,22: oszczep: Kłos — 32.06 JUNIORZY. -100 m: Kasztela — 54,9: lio m opł: Juniewicz — 18,7; 4X100 m: Technikum Rolnicze — 46.7: skok w dal: Przeworski — 7.00: wzwyż: Deptała — 180 cm: Oszczep: Łysakowski — 57,56. (sf) W Jastrowiu: POLONIA — LZS Zakrzewo (godz. 15) W Złotowie: SPARTA - DARZ. BÓR II Szczecinek (godz. 15.30) PIŁKA RĘCZNA Klasa okręgowa W Szczecinku: DARZBÓR — AZS Słupsk (godz. 9.30) Eliminacje do III Wojewódzkiej Spartakiady Młodzieży KOSZYKÓWKA JUNIORKI. W Kaliszu Pora.: reprezentacja Drawska — reprezentacja Złotowa (godz. 11) JUNIORZY. W Złotowie: Złotów — Szczecinek (godz. 15) ŁUCZNICTWO Finały III WSM W Człuchowie odbywają sie finałowe zawody III Wojewódzkiej Spartakiady Młodzieży w łucznic-twie. Startują zesnoły Kołobrzegu. Złotowa, i Człuchiwa. Początek o godz. 9.30.(sf) LEKKOATLETYKA Wojewódzkie nrzełajowe biegi sztafetowe Dziś, na Górze Chełmskiej w Ko szalinie rozpoczną sie o godz. 11 przełajowe biegi sztafetowe o mistrzostwo województwa szkół podstawowych i średnich.(sf) INAUGURACJA III WSM W ŁUCZNICTWIE Wczoraj w Człuchowie uroczyście zainaugurowano IIT Wojewódzką Spartakiadę Mło dziieży w łucznictwie. Na starcie zawodów stanęło 41 zawodników i zawodniczek reprezentujących trzy ośrodki łucznicze naszego województwa: Człuchów, Kołobrzeg i Złotów. Oto nowo kreowani miastzo-wie III WSM: Dziewczęta: odległość 70 m 1)Elżbieta Przybysz (Kotwica Kołobrzeg) — 258 pkt, 2) Jadwiga Kieraga (Kotwica) — 222, 3) Grażyna Pieńkowska (Kotwica) — 215. Odległość 60 m: Elżbieta Przybysz (Kotwica) — 275 pkt. 2)Grażyna Pieńkowska (Kotwica) — 263 pkt., 3) Małgorzata Lisiecka (Piast Człuchów) — 255. Chłopcy: 70 m, 1) Janusz Ko łodziejski (Piast Człuchów) — 204 pkt, 2) Marek Święcicki (Piast) - 203, 3) Zbigniew Szewczyk (Kotwica) — 203, 60 m: 1) Wojciech Kęska (Piast) — 259, 2) Marek Swię cicki (Piast) 257, 3) Janusz Ko łodziejski (Piast) — 255. Wpunktacji powiatów pro- DZIŚ FINAŁY Miłośników piłki nożnej w Koszalinie czeka dziś spora porcja emocji. Przed południem na stadionie Bałtyku rozpoczną się ostatnie pojedynki o mistrzostwo wyższych szkół morskich i inżynierskich. O 9. miejsce walczyć będą Kielce ze Szczecinem. W spotkaniu o 7. i 8. lokatę zmie rzą się studenci Bydgoszczy i Zielonej Góry. Koszalin z O-polem walczyć będą o miejsca 5. i 6. Lublin z Radomiem — o 3. i 4. O pierwsze miejsce stoczą na tomiast pojedynek reprezenta cje Ptzeszowa i Gdyni. W ostatnich spotkaniach u-zyskano następujące rezultaty: Koszalin — Rzeszów 0:3, Szczecin — Białystok 2:3, Radom — Bydgoszcz 2:0, Opole —' Zielona Góra 3:0, Gdynia — Lublin 2:0. Ciekawie zapowiada się ju trzejsgy pojedynek o tytuł naj lepszej drużyny turnieju. Piłkarze Rzeszowa i Gdyni prezentują niezły poziom. Obserwując dotychczasowe spotkania, więcej szans dajemy stu dentom z Rzeszowa. (R) TENIS POLSKA - EGIPT 0:3 wradzi Człuchów 48 pkt przed Kołobrzegiem 40 pukt i Złotowem, który jak na razie legitymuje się zerowym dorobkiem punktowym. Pierwszy dzień spartakiady odbywał się w niezbyt sprzyja jących warunkach atmosferycz nych' Przez cały czas trwania konkurencji wiał porywisty wiatr co znacznie wpłynęło na poziom osiągniętych rezultatów.. Znacznie lepszce wyniki u-zyskały dziewczęta. Należące do czołówki krajowej juniorki kołobrzeskiej Kotwicy zupełnie nieźle radziły sobie z kapryśną aurą, bijąc kilka rekordów spartakiadowych.