ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE W nocy z 19 na 20 t>m, żołnierce 3. Warszawskiego Pułku Pontonowego zakończyli operacje „MOST" — montaż konstrukcji 6 mostów nad ul. Wawelska w Warszawie na Trasie Łazienkowskiej. Rano na sześciu wzniesionych nad skrzyżowaniem ul. Wawelskiej i al. Nie-Dodletrlości mostach otwarty został już normalny ruch kołowy. Na zdjęciu: pierwsze pojazdy na wiaduktach. CAF — Rybczyński — telefoto PARYŻ (PAP) Niemiecka Republika Demo kratyczna przyjęta została w skład Organizacji NZ do Spraw Oświaty, Kultury i Nau ki (UNESCO). Decyzję tę powzięto jednogłośnie wczoraj podczas końcowej sesji konfe rencji generalnej UNESCO w Paryżu. NRD będzie 131 państwem członkowskim tej organizacji. Harcda w Komisji Planowania pod przewodnictwem BŁ Jagielskiego Końcowe prace nad planem 1973 r. WARSZAWA (PAP) Prace nad projektem Narodowego Planu Gospodarczego i Budżetu na rok 1973 dobiegają końca. Wkrótce projekty te rozpatrzy Sejm PRL. Zagadnienia tempa dalszego rozwoju naszej gospodarki i proporcji w przyszłorocznym planie były już wielokrotnie rozpatrywane przez kierownictwo partii i przez rząd. Waga, jaką przykłada się do programu gospodarczego trzeciego roku 5-latki wynika stąd, że bęazie to rok decydujący o pomyślnym wykonaniu, a nawet dużym przekroczeniu wszystkich naszych zamierzeń ekono-miczno-społecznych przewidywanych na ten okres. Jakiż więc będzie plan 1973 r.? Jakie kluczowe problemy trzeba będzie rozwiązać, na jakie kwestie położony będzie największy nacisk? Dobrą okazją do zapoznania się z przyszłorocznymi zadaniami stanowiła narada przewodniczących wojewódzkich komisji planowania zorganizowana w Komisji Planowania przy Radzie Ministrów. Jej przewodniczący — wiceprezes Rady Ministrów Mieczysław Jagielski, a także dwaj I zastępcy przewodniczącego Komisji Planowania — Józef Pińkowski i Kazimierz Secomski zreferowali węzłowe sprawy 1973 r. (dokończenie na str. 2) PROI FTARIUSZF. WSZYSTKICH KFAJOW ŁĄCZCIE STĘ! Dztf w Hefsfnkwch rozpoczynają sfę rozmowy przygotowawcze do Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy NOWA ERA EUROPY HELSINKI (PAP) Dziś w stolicy Finlandii rozpoczynają się rozmowy przygotowawcze dotyczące zwołania Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy. Rob XXI Środa, 22 listopada 1972 r. Nr 327 (6448) W rozmowach uczestniczyć będą wszystkie niemal państwa europejskie oraz Stany Zjednoczone i Kanada. Udziału odmówiła Albania, co zresztą nikogo nie dziwi, gdyż negatywne stanowisko Tirany wobec idei europejskiej współpracy znane jest od dawna. O zainteresowaniu tymi pierwszymi w historii ogólnoeuropejskimi konsultacjami świadczy fakt, że do Helsinek przybyło przeszło 300 korespon dentów prasy, radia i telewizji z całego niemal świata. Wczoraj w przeddzień rozmów, otwarty został zaadaptowany specjalnie do celów konferencyjnych gmach Politechniki Dipoli w odległej o 9 km od Helsinek miejscowości Otaniemi, gdzie mieóciła się kiedyś wioska olimpijska. Wśród gospodarzy fińskich wyczuwa się wyraźnie optymistyczne nastroje. Uważają oni, że szanse sukcesu nie tylko rozmów przygotowawczych, ale również i samej konferen- (dokończenie na str. 2) Problemy rolnictwa i przemysłu spożywczej WARSZAWA (PAP) Biuro Polityczne KC PZPR na wczorajszym posiedzeniu rozpatrzyło kompleks problemów dotyczących rozwoju rolnictwa i przemysłu spoiyw . czego. Dokonano oceny kampanii zbiorów zbóż, okopowych i pasz oraz wyników produkcji roślinnej w 1972 r. i jej wpły wu na dalszy rozwój hodowli. Stwierdzono, że wzrost plonów zbóż, okopowych i zielonek stwarza korzys'r»e warun ki dla dalszego rozwoju produkcji zwierzęcej. Potwierdza to utrzymująca sie tendencja wzrostu trzody chlewnej i by dła. Zwrócono uwagę na potrzebę bardziej racjonalnej gospodarki paszami. Oceniono przebieg tegoroez nej kampanii żniwnej i nakreślone kierunki lepszego wykorzystania maszyn rolniczych oraz usprawnienia sy-' stemu kierowania i organizacji prac żniwnych. W kolejnym punkcie obradl Biuro Polityczne oceniło reali zacje zadań społeczno-gospo-darczych w państwowych gospodarstwach rolnych i wytyczyło kierunki ich dalszego rorwoju. Określono zadania PGR w zakresie intensyfikacji produkcji rolnej, w zagospodarowaniu gruntów Pań- (dokończenie na str. 2) Książka społeczno-polityczna źródłem wiedzy obywatelskiej ® (Inf. wł.) W Wojewódzkim Domu Kultury odbyła się w poniedziałek inauguracja w naszym województwie VI Dni Książki „Człowiek — Świat — Polityka". Otwarta została wojewódzka wy-sn,awa książki społeczno-politycznej zorganizowana przez PP „Dom Książki" i WDK. Następnie odbyło się spotkanie z prezesem koszalińskiego oddziału ZLP, Zbysławem Góreckim, który mówił o dorobku koszalińskich literatów, naukowców i publicystów w zakresie literatury społeczno-politycznej. Po spotkaniu odbył się koncert kameralny posiedzenia Sefniu PitL WARSZAWA (PAP) Prezydium Sejmu postanowi zwołać 7 posiedzenie. Przygotowany przez Koszalin mu PRL w dniu 29 listopada j skie Towarzystwo Muzyczne. Na wojewódzkiej wystawie zgromadzono duży zestaw ty tułów. Czytelnik ma możliwość zapoznania się z pracami klasyków marksizmu-leni-nizmu, podręcznikami do szko lenia partyjnego, książkami z zakresu historii ruchu robotniczego, zagadnień międzynarodowych, ekonomii, socjologii, filozofii, a także wydawnictwami KTSK. Ekspozycja jest bardzo interesująca. Czytelnicy w dniu otwarcia dokonywali pierwszych zakupów poszukiwanych książek. Wystawa jest czynna codziennie, w rodzinach 16—19, do dnia 25 bm. Wspomniana wystawa jest częścią bogatego programu 1972 r. Posiedzenie rozpocznie się o godz. 9.00. Porządek dzienny przewiduje: A) pierwsze czytanie rządowych projektów: uchwały o planie społeczno-gospodarczego rozwoju kra ju w 1973 r.; ustawy budżetowej na rok 1973. • sprawozdanie Komisji Prac Ustawodawczych, Komisji Rolnictwa i Przemyślu Spożywczego o-raz Komisji Spraw Wewnętrznych Wymiaru Sprawiedliwości o rządowych projektach ustaw: o zmia nie Konstytucji PRL; o utworzeniu gmin i zmianie ustawy o radach narodowych. ® sprawozdanie Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, Komisji Prac Ustawodawczych oraz Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego o rządowym projekcie ustawy o funduszu gminnym. zmiany w składzie komisji. <9 interpelacje i zapytania poselskie. (dokończenie na str. 2) Kompania sprawozdawczo-wyborcza w POP Gospodarskie obrachunki (Inf. wł.) Kampania sprawozdawczo-wyborcza w podstawowych organizacjach partyjnych naszego województwa przekroczyła półmetek. W około 60 proc. POP odbyły się już zebrania podsumowujące pracę w ostatnich dwóch latach, wytyczające kierunki działania na nową kadencję. Wałki w Wietnamie Południowym * Bombardowanie Dl?W Poufne rozmowy w Paryżu PARYŻ (PAP) W podparyskiej miejscowości Gif-Sur-Yvet-te toczą się poufne rozmowy między Iienry Kissingerem, specjalnym doradcą prezydenta USA, a Le Duc Tho — specjalnym doradcą delegacji DRW na rozmowy paryskie. Przedwczorajsze ich spotkanie trwało — jak oświadczył rzecznik strony amerykańskiej — pięć i pół godziny. Kissingerowi w rozmowach towarzyszył jego zastępca, gen. Alexan-der Haig oraz William Sullivan, zastępca podsekretarza stanu ds. Azji południowo-wschodniej. Drugie spotkanie odbyło się wczoraj. Mimo toczących się pod Paryżem rozmów, walki w Wietnamie, zwłaszcza amerykańskie naloty nie słabną. Samoloty „B-52" kontynuują naloty dywanowe na tereny wyzwolone Wietnamu Południowego oraz na DRW. Dowództwo amerykańskie w Sajgonie stwierdziło wczoraj, że dwa samoloty USA typu „Phantom F-4" nie powróciło do bazy. Rzecznik wojskowy dodał, że jeden z „Phantomów" rozbił się w odległości 64 km na wschód od swej bazy w Udorn w północnym Syjamie. Dwuosobowa załoga tego samolotu zginęłu. Drugi z samolotów został zestrzelony i runął do morza w odległości 25 km na północny wschód od Thanh Hoa. Załoga tej maszyny zdołała się uratować. W dalszym ciągu trwają masowe dostawy broni amerykańskiej dla reżimu sajgońskiego. Według doniesień agencyjnych, na wielkim lotnisku w Bien Hoa, położonym w odległości 27 km na północny wschód od Sajgonu lądują jeden za drugim amerykańskie samoloty transportowe „C-141" z ładunkiem sprzętu wojskowego. Do portów południowo wietnamskich przybijają statki transportowe z wyposażeniem dla wojsk sajgońskich. KAIR (PAP) Wczoraj od wczesnych godzin rannych na syryjsko-izra elskiej linii przerwania cgnia, w rejonie wzgórza Golan, toczą się zacięte walki z użyciem lotnictwa, czołgów i ciężkiej artylerii. Walki te — już po raz czwarty w ciągu ostatniego miesiąca zostały sprowokowane przez stronę izraelską. Pretekstem do podjęcia pirackich nalotów na terytorium Syrii było znalezienie przez żołnierzy izraelskich kilku min podłożonych na o-kupowanych wzgórzach Golan przez bojowników palestyńskiego ruchu oporu. Izraelskie lotnictwo trzykrotnie w godzinach rannych i połud niowych atakowało gęsto zaludnione rejony zachodniej części Syrii oraz stanowiska armii syryjskiej. Odpowiadając na te prowokacje artylp-ria syryjska otworzyła ogień na pozycje wojsk przeciwni- ka, niszcząc kilka obiektów celnymi trafieniami. Obok artylerii obie strony wprowadziły także do walki broń pancerną. Jak wynika z komunikatu ogłoszonego w Damaczku, nad zachodnią częścią Syrii rozgorzała walka powietrzna między 16 samolotami izraelskimi i tyluż samolotami syryjskimi. Dwie maszyny izraelskie zestaly strącone i spadły na terytorium okupowanych wzgórz Golan. WARSZAWA (PAP) Jak podaje PIHM — nad Europą południowo-wschodnia zalega wyż, pozostały obszar kontynentu pokrywa niż z ośrodkami nad Morzem Północnym, Jugosławią i pół nocnymi rejonami europejskiej części Związku Radzieckiego. Polska w dniu dzisiejszym będzie sie znajdować pod wpływem zatoki n!.źowej. Napływać będzie do nas dość ciepłe powietrze po-larnomorslue. Zachmurzenie zmień ne i miejscami przelotne opady deszczu. Ciepło. Temperatura mak symaina w granicach od 6 do 10 st. Wiatry umiarkowane i dość sil ne południowo-zachodnie i zachodnie. 7. lotniskowca FSS ..America" 7na.lfl"iace«ro «le w Ton- kińskiej codziennie startują do pirackich nalotów na DRW myśliwce t'orabar(Hi iące. Na zdjecu: obsługa lotniskowca przygotowuje samoloty do kolejnego startu. CAF — AP — telefoto Zwolennicy SPD'FDP zorganizowali naradę z pochodniami przed gmachem kanclerskim w Bonn, wiwatując na cześć koaJi-cji rządzącej SPD/FDP, która wygrała wybory do Bundestagu. CAF — UPI — telefoto Dobiegają końca zebrania w wiejskich POP,, odbywają się pierwsze konferencje gminne. Towarzyszy im ożywiona dys kusja i wysoka frekwencja. Podczas zebrań wiejskich organizacji partyjnych dużo u-wagi poświęca się wzrostowi produkcji roślinnej, rozwojowi hodowli bydła i trzody. Rolnicy szukają rezerw Izrael zaatakował Syrię Wzrost napięcia na Bilskim Wschodzie zwiększeniu towarowości gospodarstw indywidualnych. Dys kutują z głęboką troską o efek tach własnej pracy, o wpływie na środowisko. W realizacji za dań przyjętych po VI Zjeździe partii rolnicy — członkowie PZPR mają często duże osiągnięcia. Do nieodosobnio-nych należy przykład członków POP Chotkowo w pow. bytowskim, którzy legitymują się najwyższą na wsi obsadą bydła i trzody chlewnej na 100 ha. (dokończenie na str. 2) NOWY JORK (PAP) Zgromadzenie Ogólne NZ przystąpiło do debaty nad ko lejnym punktem porządku dziennego XXVII sesji, a mia nowicie nad wykonaniem posta nowień deklaracji w sprawie umocnienia bezpieczeństwa międzynarodowego. W imieniu delegacji krajów socjalistycznych przedstawiciel Polski Eugeniusz Kułaga przed łożył projekt rezolucji w tej sprawie, zawierający program działania ONZ w dziele dalsze \ go umocnienia bezpieczeństwa i pokoju na świecie. * NA KONFERENCJI PRASOWEJ W KATOWICACH, którą prowadził J. Mitręga, poinformowano, że centralna akademia z okazji tegorocznego DNIA GÓRNIKA odbędzie się 2 grudnia w Bomu Muzyki i Tańca w Zabrzu. Górnicy witają swe doroczne święto ogromnymi sukcesami produkcyjnymi. W tym roku dostarczą oni na potrzeby kraju i eksportu 150,7 min ton węgla kamiennego, 37,5 min ton węgla brunatnego, miliardy metrów sześciennych gazu ziemnego, znaczną ilość rud miedzi, cynku i ołowiu, siarki i ropy naftowej — ogółem ok. 400 min ton cennych kopalin. Górnictwo weglowe, które zadeklarowało swój wkład w „BANK 20 MILIARDÓW" wartości 580 min zł. w ciągu trzech kwartałów br. dało już gospodarce dodatkową produkcję wartości 632 min złotych. * W GŁÓWNEJ KOMISJI BADANIA ZBRODNI HITLEROWSKICH W POLSCE odbyło się posiedzenie zespołu d's eksterminacji dzieci i młodzieży polskiej. W toku obrad stwierdzono, że w NRF ukazały się publikacje, których celem jest zrehabilitowanie zbrodniczej instytucji, jaką był „Lebensborn" w latach 1935—1915. W odniesieniu do Polaków instytucja ta współdziałała z całym aparatem okupanta, dokonując grabieży dzieci polskich, które według rasistowskich doktryn odpowiadały wzorcom rasowym. Wychowywano je w różnych ośrodkach zniemczenia, m. in. w Krakowie i Bydgoszczy. Dzieci uważane za „rasowo bezwartościowe", ginęły w obozach. Wedłsig dotychczasowych danych, zniemczeniu poddano ok. 299 tys. dideci polskich. * NA SPOTKANIU z kierownictwem Głównej Kwatery ZHP i komendantami chorągwi z całego kraju przewodniczący Komitetu Wykonawczego Budowy Centrum Zdrowia Dziecka — min. J. Wie czorek przekazał sTowa uznania i podziękowania za inicjatywę i ofiarność harcerzy w gromadzeniu funduszów na ten ceL INA ŚWIECIE * W GENEWIE odbyło się wczoraj pierwsze posiedzenie w ramach nowej rundy radziecko-amerykańskich rokowań w sprawie ograniczenia zbrojeń strategicznych (SALT). * W BUKARESZCIE rozpoczęły się obrady plenum KC Rumuńskiej Partii Komunistycznej. Plenum rozpatrzy projekt planu rozwoju gospodarczego i socjalnego Rumunii na rok 1973, projekt budżetu państwowego na przyszły rok oraz niektóre inne problemy. * NA ZAPROSZENIE organizacji przemysłowców amerykańskich „Calvin Bullock Forum", mającej swoją siedzibę w Nowym Jorku na Wall Street, przewodniczący XXVII sesji Zgroma dzenia Ogólnego, wiceminister spraw zagranicznych PRL, Stanisław Trepczyński wygłosił odczyt na temat perspektyw odprężenia i współpracy międzynarodowej. Odczyt przyjęty został z dużym zainteresowaniem i spotkał się z aplauzem ze strony audytorium. * DO MOSKWY PRZYBYŁA z wizyta oficjalną na zaproszenie KC KPZR, Prezydium Rady Najwyższej i rządu radzieckiego partyjno-rządowa delegacja Ludowo-Demokratycznej Republiki Jemenu z przewodniczącym Rady Prezydenckiej, zastępcą sekretarza generalnego KC Frontu Narodowego, Salamem Ali Rubai na czele. * W SOFII TRWA PIĄTA KONFERENCJA dziennikarzy wojskowych państw — uczestników Układu Warszawskiego. Tematem konferencji jest rola prasy, radia i telewizji w kształtowaniu postawy żołnierza armii socjalistycznej. * JAK OŚWIADCZYŁ minister spraw zagranicznych Danfl K. Andersen w wywiadzie dla pisma „POLITIKEN", Dania nawiąże stosunki dyplomatyczne z NRD do końca bieżącego rokn. Również islandzki minister spraw zagranicznych E. Agustsson powiedział, że jego kraj uzna wkrótce Niemiecką Republikę Demokratyczną. Gospodarskie obrachunki (dokończenie ze str. 1) Częstym tematem zebrań jest również zmiana struktu ry administracyjnej. Akcentuje się, że szerokie uprawnienia przyznane gminom i komitetom gminnym powinny wpłynąć na bardziej operatyw ne zarządzanie. Na tym tle dość często dochodzi do krytycznych uwag pod adresem kółek rolniczych i embeemów. Plenum ZG SDP WARSZAWA (PAP) Przedwczoraj obradowało plenum Zarządu Głównego Sto warzyszenia Dziennikarzy Pol skich. Na porządku dziennym stała działalność oddziałów te renowych Stowarzyszenia. Pod kreślono poważne zadania sto jące przed całym polskim dziennikarstwem w kształtowa niu aktywnej postawy społeczeństwa, ukazywaniu problemów Polski współczesnej i per spektywy społeczno-gospodarczego rozwoju naszego kraju. Zastępca kierownika Wydzia łu Propagandy, Prasy i Wydawnictw KC PZPR — Marian Kruczkowski w wystąpię niu na plenum wskazał na po trzebę kształtowania przez pra sę, radio i telewizję lepszego rozumienia problemów, których rozwiązywanie podejmowane jest przez kierownictwo polityczne kraju, m. in. szero kiego upowszechniania edukacji ekonomicznej ludzi pracy. Ogromny poż&z w Jersey City WASZYNGTON (PAP) W Jersey City w stanie New Jersey wybuchł ogromny pożar w dzielnicy mieszkaniowej. W akcji gaszenia ognia brało udział ponad 703 strażaków z miasta i okolic. Ewakuowano ok. 200 osób. Po 6 godzinach walki z żywiołem pożar zlokalizowano. 25 mieszkań uległo całkowitemu zniszczeniu, a wiele osćb zostało poparzonych. Zanotona^ Wskazuje się na liczne manka menty ich pracy podczas żniw i prac jesiennych. Zebrania kończą się zazwyczaj rzeczowymi wnioskami, zmierzający mi do usprawnienia działalnoś ci tych placówek. Dotychczas podczas zebrań sprawozdawczo - wyborczych zgłoszono 1249 wniosków. 889 spośród nich zaadresowano do wykonania bądź własnym orga nizacjom bądź administracjom zakładów przy których działa POP. 290 wniosków skierowa no do władz powiatowych, a tylko 55 do władz wojewódzkich. (ew) Końcowe prace nad planem 1973 r. (dokończenie ze str. 1) Niezmiernie ważną sprawą Realizacja tych niełatwych w roku przyszłym będzie na- zadań spada nie tylko na re-Przede wszystkim — kilka dal aktywizacja handlu za- sorty gospodarcze, ale także w słów o koncepcji budowy pla- granicznego, a zwłaszcza eks- coraz większym stopniu na nu. Otóż oparto ją na trzech portu. Stać nas na wyraźne władze terytorialne. W tym podstawowych przesłankach: zwiększenie zadań w tej dzie- aspekcie poważnie wzrasta ro-wycinku planu 5-letniego do- dżinie, mamy bowiem jeszcze la rad narodowych i wóje-tyczącego 1973 r.; korzystnym sporo nie wyzyskanych na wódzkich komisji planowania tegorocznym bilansie ekono- tym polu rezerw. Wzrost eks- gospodarczego. Przecież dynamiczno-społecznym, jako ba- portu jest niezbędny m. in. po mika rozwojowa znajduje odzie wyjściowej do ustalenia to, aby w pełni wykonać bicie we wszystkich bez wy-większych zadań; nowych po- znacznie wyższy plan impor- jątku województwach i we trzebach, które pojawiają się tu: inwestycyjnego, surowco- wszystkich dziedzinach życia, w związku ze zwiększeniem wego i rynkowego. Główną troską rad narodo-tempa wzrostu gospodarczego. Wreszcie — nową rangę po- wych powinny być sprawy roi Przyjęcie wskaźników znacz- winno zyskać pojęcie efektyw nictwa, rozwoju usług dla ludnie wyższych, niż poprzednio ności planu, efektywności na- ności, budownictwa mieszka-przewidywano na trzeci rok szego działania. Chodzi tu niowego ochrony zdrowia i 5-latki oznacza, że przyszło- o racjonalniejszą politykę za- urządzeń socjalno-kultural-roczny plan będzie planem trudnieniową, o poprawę re- nych. śmiałym, aczkolwiek napięć lacji ekonomicznych, a nade _ . , . tym. Mówią o tym choćby ta- wszystko o oszczędniejsze zu- Zwiększenie aktywności kie proponowane wskaźniki, żywanie materiałów i surow- władz terenowych sprzyjać jak wzrost dochodu narodo- ców. Nie można zapominać, że będzie uruchomieniu dodat&o- wego o 7,9 proc. w porówna- bariera materiałowa istnieje niu z br., wzrost produkcji w dalszym ciągu. Trzeba więc . czystej w przemyśle o ok. dokonać większego wysiłku spieszonego rozwoju 10 proc., a w rolnictwie o ok. dla jej przełamania. chodzącym roku. w nad- 1,3 proc. wzrost obrotów handlu zagranicznego o 16,7 proc., funduszu spożycia o 9,1 proc,, nakładów inwestycyjnych netto o 12,9 proc. Równolegle z rozwojem prze mysłu i rolnictwa planuje się dalsze zwiększenie zadań budownictwa mieszkaniowego — w sumie w ciągu 3 pierwszych lat 5-latki wybuduje się o 14 tys. mieszkań więcej niż przewidywano — rozbudowę szkol nictwa, ochrony zdrowia, itd. Na tle przyjętych na przy-sziy rok proporcji i wskaźników wzrostu, rysuje się kilka podstawowych problemów do rozwiązania. Pierwszy z nich to utrzymanie i pogłębienie równowagi pieniężno-rynko-wej. Przyrostowi gotówki naszego społeczeństwa musi towarzyszyć wzrost dostaw towarów równy ok. 63 mld zł oraz usług wartości około 11 mld zł. Największą uwagę trzeba będzie skierować na poprawę zaopatrzenia asortymentowego — zgodnie z popytem i potrzebami ludności. Każda dodatkowa produkcja wyrobów poszukiwanych na rynku zasługuje na wszechstronne poparcie. Kolejne zagadnienie — to sprawne uporanie się z trudnym i bogatym programem inwestycyjnym. Jego zakres skala i charakter nakazują skracanie nie tylko cykli reali zacji nowych obiektów, ale również okresu dochodzenia przez nie do pełnej projektowanej zdolności produkcyjnej. Wymaga to zarówno lepszego wyposażenia przedsiębiorstw budowlanych w sprzęt i kadrę, jak i terminowych dostaw niezbędnych materiałów, a tak że maszyn i urządzeń. Ustalony poziom nakładów inwestycyjnych jest granica maksymalną; wszystkie środki muszą zatem być wykorzystane jak najbardziej racjonalnie, celowo i efektywnie. Nowa era Europy (dokończenie ze str. 1) cji, umocniły się m. in. w wyniku niedzielnych wyborów w NRF, które traktowane są tu jako wyraz poparcia dla tendencji odprężeniowych w Euro pie. Zwraca się uwagę na fakt, że gdy tylko zakończyło się głosowanie, rząd fiński oficjalnie zapowiedział decyzję uznania obu państw niemieckich. Można więc oczekiwać, że gdy — za kilka być może miesięcy — zbierze się Europejska Konferencja Bezpieczeństwa konkretny 3-punktowy plan. i Współpracy, ministrowie Przewiduje on: posunięcia na spraw zagranicznych NRD i rzecz umocnienia bezpieczeń-NRF po raz pierwszy zasiądą stwa w Europie, stworzenie wa przy wspólnym stole między- runków do szerokiej współpra-narodowych obrad. Już zresztą w wielu dziedzinach, zwła-w trakcie rozmów przygoto- szcza gospodarczej, technicznej wawczych oba państwa nie- * handlowej, oraz powołanie mieckie reprezentowane będą stałego organu, który opraco-na równych prawach z pozo- wałby dalsze programy zarów-stałymi uczestnikami, co w no w? kwestii bezpieczeństwa, praktyce oznacza kres wielo- wsPÓlpracy. Uważa się tu, letnich prób dyskryminowania że jest to projekt realistyczny, NRD, podejmowanych przez który może rychło przynieść przygotowawcze wysuwając problemy, nie mające bezpośredniego związku z tematyką rozmów. Celem obrad jest bowiem ustalenie daty, miejsca, procedury i porządku dziennego przyszłej Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy. Przy dobrej woli uczestników można by osiągnąć to szybko, bez komplikacji, tym bardziej, że w najtrudniej szej sprawie, jaką jest porządek dzienny obrad, państwa socjalistyczne przedłożyły już koła zachodnie. Rozmowy w Helsinkach zamykają długotrwały okres dialogu zainicjowanego przez pań stwa socjalistyczne, które wystąpiły z propozycją zwołania Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy. Kon sultacje wielostronne rozpoczynają nowy okres, w którym o-czekuje się już konkretnych programów i decyzji ważnych dla przyszłości Europy. Wprawiony został w ruch proces odprężenia, który już dziś nabiera cech nieodwracalnych. Nie oznacza to jednak, że przeciwnicy odprężenia i współ pracy dali już za wygraną. W Helsinkach istnieją obawy, że będą oni usiłowali nadmiernie przeciągać obecne rozmowy pozytywne dla Europy taty. Z prac Biura Politycznego KC PZPR (dokończenie ze str. t) stwowego Funduszu Ziemi, prawy wyników gospodarczych i warunków socjalnych załóg. Ważnym zadaniem PGR jest szybkie rozszerzenie postępu społeczno-produkcyjne-go w rolnictwie, zacieśnienie i rozwijanie współpracy z« spółdzielniami produkcyjnymi, kółkami rolniczymi i gospodarstwami indywidualny-' mi. Biuro Polityczne określiło zadania instancji i organiza-t cji partyjnych oraz samorządu robotniczego w umacnianiu i dalszym wszechstroa^ nym rozwoju PGR. * Biuro Polityczne dokonał* również oceny realizacji pro-i gramu rozwoju przemysW spożywczego i wniosków zmie rzających do szybszego uruchomienia produkcji nowych wyrobów. Szybszy niż to założono w planie 5-letnim wzrost siły nabywczej ludności oraz potrzeby eksportu stawiają przed przemysłem spożywczym zwiększone zadania. Biu ro Polityczne zaakceptowało przedłożone przez rząd propo zycje przedsięwzięć zmierzające do lepszego wykorzystania istniejących mocy produk cyjnych oraz przyspieszenia budowy i modernizacji przed siębiorstw przemysłu spożywczego. Biuro Polityczne zapoznało się ze sprawozdaniem min. spraw zagranicznych PRL z wizyty w Belgii i Luksemburgu. Uczeni chińscy z wizytą WASZYNGTON (PAP) Do Stanów Zjednoczonych przybyła grupą siedmiu uczonych chińskich — atomistów, chemików i specjalistów od" n&pędu rakietowego. Uczeni chińscy spędzą kilka dni w Waszyngtonie, a następnie udadzą się w podróż po amerykańskich ośrodkach naukowych. Kslcfika społeczno-polityczna źródłem wiedzy obywatelskiej (dokończenie ze str. 1) Dni Książki „Człowiek to wymienić sesję popularnonaukową zorganizowaną w Słupsku przez TKKS na temat Komisji Edukacji Naro- BONN (PAP) WCZORAJ ODBYŁO SIĘ pierwsze po wyborach posiedzenie gabinetu boń skiego, w którym uczestniczyli również przewodniczący frakcji parlamentarnych: SPD — Herbert Wehner i FDP — Wolfgang Mischnick. Brandt dokonał na wstępie krótkiej o-ceny sytuacji politycznej. Rzecznik rządu, Conrad Ah-lers, informując prasę o tym posiedzeniu oświadczył, że intencją rządu jest, by nowo wy brany parlament jeszcze w tym roku uchwalił budżet federalny na rok 1972 dotychczas nie uchwalony, ponieważ koalicja utraciła w poprzednim Bundestagu większość. Drugie i trzecie czytanie budżetu odbyłoby się około 20 grudnia, jeżeli izba wyższa (Bundesrat), w której chadecja ma nadal większość, nie wniesie żadnych proceduralnych sprzeciwów. Na posiedzeniu rządu omawiano również sprawy wojsko we, przy czym minister obrony Schmidt zapowiedział, że wydatki na Bundeswehrę nie zostaną zmniejszone. Znane są Już także terminy najważniejszych posunięć politycznych koalicji. Otóż na 13 grudnia przewidziane Jest Po wyborach w NRF Pierwsze posiedzenie gabinetu bońskiego lamentu, na którym Bundę- Berlinie układ o podstawach stag wybierze nowego prze- stosunków NRD — NRF. Kan- wodniczącego. Kandydata de- clerz zapowiedział już oficjal- sygnuje najsilniejsza frakcja nie, że gotów jest udać się w parlamentu, czyli obecnie tym celu do Berlina. SPD. Nie wyklucza się, że sta Deklarację rządową dotyczą nowisko to obejmie po raz pier cą głównie polityki zagranicz- wszy kobieta. Następnego nej Willy Brandt ma złożyć 18 dnia, a więc 14 grudnia. Bun- stycznia, po czym nastąpi de- destag dokonałby wyboru no- bata na ten temat. Program wego kanclerza, a 15 grudnia rządu w sprawach polityki go- nastąpiłoby zaprzysiężenie no- spodarczej ma być przedsta- wego gabinetu. wiony izbie nieco później i W okresie między 20 a 24 być połączony z debatą nad grudnia zostałby podpisany w budżetem państwa na rok 1973. W związku z tragiczną śmiercią Czesława Stankiewicza 1 pracownika Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Robót Komunalnych w Koszalinie wyrazy głębokiego współczucia RODZINIE składają DYREKCJA/ RADA ZAKŁADOWA, POP I PRACOWNICY Świat — Polityka" w naszym dowej. W szkołach odbędą się województwie. W okresie od spotkania na temat „Książka 20—30 listopada przewidziane społeczno-polityczna — twój są liczne spotkania z działa- przewodnik po teraźniejszoś-czami społeczno-politycznymi, pisarzami, odczyty i prelekcje, Program VI Dni Książki dyskusje na temat wybranych jest bogaty, związany w swej książek. Dobrą formą popula- treści z obchodami 50-lecia ryzacji będą konkursy czytel- Kraju Rad. (msz) nicze przygotowane przez ZMS, biblioteki i szkoły. Zorganizowane zostaną wystawy książki w bibliotekach publicz nych, klubach „Ruch", księgarniach „Domu Książki", szkołach. Większość wystaw łączona będzie ze sprzedażą książek. Z innych przedsięwzięć war- Symnlowany start „Upoiło-17" NOWY JORK (PAP) Przygotowania do startu wyprawy „APOLLO-17" są pomyślnie kontynuowane. Wczoraj w ośrodku kosmicznym na Przylądku Kennedy'ego dokonano pozorowanego startu rakiety „SATURN-5", która naprawdę wystartuje 6 grud nia. Operacja pozorowanego startu przebiegała bez zarzutu. Nie wykryto żadnych usterek technicznych ani w rakiecie nośnej, ani w urządzeniach samej kabiny kos micznej. Jakie są plany Perona? MEKSYK (PAP) Przebywający od pięcia dni w Argentynie były prezydent Juan Peron zwrócił się do 70 polityków, przywódców różnych popierających go partii, aby przybyli na wyznaczone spotkanie. Ma się ono odbyć w restauracji mieszczącej się w pobliżu rezydencji Perona. Agencje zachodnie zwracają u-wagę, że Peron nie wystosował zaproszeń do przywódców partii konserwatywnej „Nowa Siła** oraz „Konfederacji Ludowej". Obserwatorzy przypuszczają, że zapowiedziane spotkanie wyjaśhi w pewnym stopniu plany Perona. Oczekuje się, że dyskutowane będą na nim projekty byłego dyktatora, jak również przedstawicieli poszczególnych partii politycznych dotyczących wyborów zapowiedzianych na marzec przyszłego roku. Utrzymuje się przekonanie, że Peron osobiście nie zamierza ubiegać się o stanowisko prezydenta. W dniu 20 listopada 1972 roku zmarła po długiej i ciężkiej chorobie w wieku 42 lat Kornelia Czapla nieodżałowana koleżanka, długoletni pracownik Dziewiarskich Zakładów Przemysłu Terenowego w Świdwinie. Cześć Jej Pamięci! DYREKCJA I SAMORZĄD ROBOTNICZY DZIEWIARSKICH ZAKŁADÓW PR^FMYSŁU TERENOWEGO W ŚWIDWINIE Partyjne obrachunki NAJLEPSZE jest granicą możliwości — Słusznie Komitet Powiatowy wytknął nam w ocenie, że z dyscypliną nie było w naszej organizacji najlepiej — stwierdziła w swym wystąpię niu towarzyszka Wełpa, sekretarz KZ. — Chyba nie spra wdziliśmy się w działaniu ja ko Komitet, bo nie słuchaliście nas, nie wykonywaliście poleceń. Nie zdobyliśmy sobie u was autorytetu, skoro nie uznawaliście w nas władzy. Ocena jest, moim zdaniem, słuszna — mówiła tow. Wel- o szczecineckim „Pojezierzu' mówi się w wojewódz- j czynnych członków partii, twie dużo i z reguły dobrze. Jest najlepszym przedsię- dobrych pracowników, ale biorstwem budownictwa ogólnego, wysoko notowanym w biernych w działalności par- przynosi zyski, z dużymi nadwyżkami wykonuje tyjnej i miernych lub nawet. Mogę jedynie życzyć plany^ Jakaż więc inna, jeśli nie pozytywna, może być złych pracowników i jedno- noweipu komitetowi, aby cała ocena działalności 74-osobowej organizacji partyjnej?! cześme niezdvscyplinowa- organizacja wykazała się wię- nych członków partii. — Tym zaPał~m do pracy. ODNIOSŁA ona sporo Zdarza się także picie alkoho ostatnim —• a mówił konkret Nikt tez nie poddawał w sukcesów w minionej lu w czasie pracy. nie o kogo chodzi — nie po- wątpliwość uwag o niepowo- kadencji. Mówił o nich — O tym wszystkim wiedzą mogły nawet w niektórych dzeniach w pracy z młodziezą. przypadkach indywidualne Ale i w tym przypadku nie rozmowy. ' szukano przyczyn obiektyw- Dyskusja potwierdziła te nyc^> winy młodzieży... oceny. Nikt nie kwestionował _ Mamy dobrą młodzież! — krytyki, natomiast szukano mówił tow. Balcerzak. —Trze źródeł niekonsekwencji w po ba jednak zainteresować się 7 , stępowaniu członków, osłabię tym co ia nurtuie czym żv wili wiele pilnych spraw, ograniczyc do grona solidnych nja dyscypliny. - urtuje, czym zy I sekretarz Albin Trusewicz współpracownicy, ale na za- w sprawozdaniu ustępującego sadzie fałszywej koleżeńsko- Komitetu Zakładowego. Po- ści skrzętnie ukrywają — mó święcali wiele uwagi warun- wił tow. Woźniak. — Nasza kom socjalnym i bytowym za zakładowa opinia publiczna łogi. Współdziałając z Radą nie piętnuje tych faktów. A Zakładową i dyrekcją załat- dyscypliny pracy nie można Dbali,- aby podejmowane i odpowiedzialnych pracowni przez załogę zobowiązania ków. Nie stać nas na to! Ma- produkcyjne i czyny społecz- my przecież ambicję popra- ne były w pełni realizowane, wić wyniki je... Jest u nas spora grupa — Podział na 6 oddziało- pracowników w wieku przed-wych organizacji — mówił emerytalnym. Na ich miejsce, tow. Wasiak — miał poprawić odpowiedzialne stanowiska mu Prowadzili sakoleniei, mimo Nie ukrywano także niedo naszą pracę, pomóc w dzia- szą przyjść młodzi. Czy każdy dużych trudności prawidło- ciągnięć w pracy organizacji telności. Okazuje sdę, że nie z nas stara się przygotować wo interpretowali wvdarze- partyjnej. Mimo czynionych to najszczęśliwszy pomysł, młodego człowieka, aby mógł nia w kraju i partii jakie na- różnych prób, nie udało się M°że w innych, dużych przed objąć jego stanowisko, nau- rtąpiły po VII Plenum KC. ożywić działalności organiza- siębiorstwach jest lepiej, do czyć każdej pracy, a przede Bieżąco krytykowali realiza- cji młodzieżowej, niedostatecz nas t° nie bardzo pasuje. - wszystkim solidnej roboty? cję zadań produkcyjnych, po na też — zdaniem Komitetu Ludzie — mówił tow. Wasiak Mówimy, że młodzi chuliga- litykę kadrową kierownictwa, Zakładowego — była skutecz ~ n^e zawsze mają satysfak- nią, piją. A czym np. mają za sposoby załatwiania ludzkich ność działania wśród bezpar- cję z przynależności do par- jąć się młodzi mieszkańcy na spraw. tyjnych, 31 robotników człon- tii. Organizacja dostosowana szego hotelu robotniczego po — Ocena naszej pracy jest ków PZPR to zbyt mało jak do struktury przedsiębiorstwa pracy. Mogą iść do kina. — pozytywna — mówił dyrek- na załogę liczącą około 630 sprawiła, że zebrania zamie- i gdzie jeszcze? — pytał tow. tor tow. Tadeusz Woźniak, osób. niają się w narady prowa- Balcerzak. Gdyby był instruk- ale my widzimy jeszcze dru- ~ _ , . , , . . , , , dzone przez kierowników. tor kulturalno-oświatowy gą stronę medalu — olbrzy- działalności członków Dawniej, jak była podstawo- mie rezerwy na każdym sta- organizacji tez nie była jed- Wa organizacja, na pytanie nowisku pracy. Można mówić owa" otrzymywało się odpowiedź © obiektywnych trudnościach, — Może ktoś zarzucić — natychmiast a najwyżej po których nie brak. Więcej jest mówił towarzysz Trusewicz dwóch dniach, bo wszyscy za- jednak tych subiektywnych, — że to zbyt schematyczne, interesowani byli na zebra- różnych spóźnień, nieuspra- ale tak jest faktycznie. Człon niu. Teraz OOP nie mają ta- wiedliwŁonych nieobecności, ków naszei organizacji mo- kiego znaczenia, zdarza się, że „piwek", gry w karty na bu- żerny podzielić na trzy gru- nie otrzymujemy wTcale oa- dowach przez cale brygady... py: wzorowych pracowników powiedzi. — Często mówił dalej tow. Wasiak — bezpar- mógłby zacząć dzałać jakiś ze spół, orkiestra... Czy nie może my spodziewać się pomocv ze strony PDK. Wydziału Kultury Prez. PRN? Prawdziwa historia o kwiatkach i autorytecie W mieście S. koło Związkn rady narodowej (jak znam źy-1/lłodzieży Socjalistycznej po- cie, do wiceprzeioodniczącego stanowiło któregoś dnia zająć lub sekretarza co najmniej o ile się pewną pożyteczną sprawą: nie do samego „szefa"!). Cze-nporządkorcać kawałeczek mia mu to robią? Ano, ustaliło się sta, urządzić skwer. Pomysł u nas załatwianie spraw „od wiązał się — tak się złożyło — góry", bez zważania na rzeczy-ze szlachetnym celem: uczczę- wiste kompetencje, bez zważaniem pamięci ofiar faszyzmu, nia na realne możliwości za- Wszystko szło dobrze do czaru, gdy okazało się, że potrzebne będzie zasadzenie pa-runastu kwiatków — może nawet stworzenie klombu. Nie w ciemię bici zeteme-towcy rozpoczęli peregrynację po kwiatki od prezydium miejskiej rady narodowej. Prezydium zgodnie z biegiem spraw służbowych odesłało ich do wydziału gospodarki komunał nej. Wydział kompetentny, łatwienia tej właśnie konkretnej sprawy. Byle by tylko wszczęta droga służbowa zaczynała się w możliwie najwyższym punkcie. Nic dziwnego, że zanim zetemesowcy dotarli tam, gdzie mogliby rzeczywiście dostać swoje kwiaty, czuli się już cokolwiek zmę czeni i wyrzekali na biurokrację. Powszechność poszukiwania poczuł się nie- protekcji zanim w ogóle za-wskazano tam częło się załatwiać cokolwiek, jednak pewny adres — zarząd płynie z ugruntowanego prze zieleni miejskiej. konania, że — jak w naszej Aktywiści-realiści nie rościli sprawie — w zarządzie zieleni sobie pretensji do tego, by w nie wiadomo, czy rozmawiano prezydium czy wydziale PMRN by w ogóle z młodymi jeśliby czekano wyłącznie na chwilę, nie wyliczyli wprzód gdzie by- kiedy zgłoszą się o pomoc w li i czyje to maja poparcie, zdobyciu kwiecia. Potulnie po- A spraum? Albo jest, albo maszerowali do zarządu ziele- nie jest do załatwienia — tak ni, gdzie dowiedzieli się, że się przynajmniej wydaje bio- kwiatków jednakowoż nie do- rac na zdrowy rozsądek. Jed- staną, albowiem „nie zaplano- nak okazuje sie — znów fał- toano przekazania kwidtów tej organizacji ZMS" w roku bieżącym. Koniec, finito. A jednak skwer urządzono i „miejskie" kwiatki zasadzono. Jak to się stało? Po prostu Zetemesowcy poprosili o interwencję komitet zakładowy szywie z punktu widzenia interesu społecznego i zwykłej ludzkiej przyzwoitości — że nie jest obojętne, czy sprawą zajmuje się „jakieś tam koło ZMS" czy też ktoś ,.ważniejszy". Och, to nasze załatwianie mna telefon" Nie wiem, czym kierowali PZPR. Jeden telefon i... kwiat- się odpowiedzialni pracownicy ki się znalazły. zarządu zieleni miejskiej to Działacz ZMS, który w tej mieście S., gdy odmówili mło- t^wiecistej" sprawie był zain- dzieży swej pomocy. Czy rze- teresowany i który mi tę hi- czywiście nie byli w stanie — storyjkę opowiedział, skwito- czemuż to więc okazało się, że *oał ją stwierdzeniem, że Zwia sprawa jest jednak do załatwię *ek Młodzieży Socjalistycznej nia i to bardzo łatv>o? Czy też nie ma autorytetu, by podej- kierowali się po prostu zwyk- mować wielkie czy małe spra- łym lenistwem, niechecią do *py, odrobinę tylko wykracza- podejmowania jakiegokoluńek face poza obręb własnego koła, wysiłku? Ten ostatni motyw, *0 ostateczności — własnego niestety, daje się wyśledzić na Zakładu pracy. Doświadczony dnie wielu odmownych decy- człowiek, wie co mówi, lecz ze zji naszych urzędów. *toej strony sądzę, że do tej hi- I autorytet ZMS jako orga- •foTii dopisać można jeszcze nizacji tylko trochę, ale bardzo htne pointy. niewiele ma wspólnego z tą w Zastanówmy się najpierw gruncie rzeczy mało wonną poczynaniami młodzieży: historią o kwiatkach... kitka kwiatków zgłaszają prezydium miejskiej MARTA tyjni koledzy mówią nam: idziecie na zebranie to zapytajcie, albo załatwcie sprawę. Jak potem przed nimi wyglądamy, skoro nie możemy odpowiedzieć. Przedtem znaliśmy sytuację w całvm przedsiębiorstwie, teraz w zasadzie tylko swój wydział,.. — Nie zaczynajmy z młodzieżą od drętwego upolitycz niania — proponował tow. Czarnecki. — Spróbujmy różnych imprez wychowawczych, prowrodyrom powierzajmy am bitniejsze zadania. Na newno uda się rozruszać młodych. — Musimy zwracać uwagę na cały system wychowawczy -— mówił towarzysz Olejniczak — Jak wychowują się dzieci naszych pracowników? — Innym budujemy różne ład — Od kogo zależy autorytet ne obiekty. Sobie nie potrafi-organizacji^ — pytał tow. Ed- my zbudować przedszkola. Na ward Wiśniewski — i odpowia S7e dzieci wychowuje ulica, dał sobie: — od nas, od człon Nie dziwmy się za bardzo, że ków partii. Tak jak my bę- nie są aniołami. Wystarczy dziemy postępowali i pracowa li, tak będą oceniali naszą or ganizację i partię. Przynależnością do partii nikt nikomu łaski nie robi. — Jesteśmy — mówi tow. Wiśniewski — pier wszym przedsiębiorstwem w województwie i drugim w kra ju. Utrzymanie tej pozycji wy maga od nas jako pracowni- przyjrzeć się jak wyglądają po roku nowe budynki, wzno szone przez nas takim wysiłkiem i trudem. A niszczą je między innymi nasze dzieci. Dyskusja była długa, rzeczo wa i wcale nie usprawiedliwia jąca. Zgłoszono między innymi propozycję, aby, wobec ków, dobrej pracy. Nie stać instruktorów kultural- nas na to, by tolerować w na szym gronie pijaków, wydrwigroszy. Kto zbłądził, to trzeba no-oświatowych, zorganizować w województwie kurs i przynajmniej przeszkolić pracow. mu pomóc, wychowywać, ale ?ik°w przedsiębiorstw. Ale by zdemoralizowanych jednostek y ez wmoski ogolniejsze. nie możemy tolerować. W sumie było to bardzo po — Musi też być lepsza dy- żyteczne i pomocne zebranie, scyplina w naszych organiza- Postronnym dało także odpo- cjach. — Sekretarz — żalił się wiedź na pytanie: jak to się tow. Wiśniewski — nie może dzieje, że ci z „Pojezierza" ma przypominać członkom partii ją tak znakomite wyniki go- o ich obowiązkach, bo mu nie spodarcze. Oni po prostu nie starczy czasu. Każdy musi pa oszczędzają się! miętać o swym zadaniu i mel dować o wykonaniu. WŁADYSŁAW ŁUCZAK I Ogólnopolski Konkurs „Działamy na rzecz ludowej obronności" - rozstrzygnięty Koszalinianie w czołówce (Inf. wł.) W poniedziałek odbyło się w Toruniu podsumowanie I Ogólnopolskiego Konkursu „Działamy na rzecz ludowej obronności". Warto przypomnieć, że idea konkursu narodziła się w naszym województwie. Po czterech latach lokalny konkurs organizowany przez koła ZMW stał się imprezą ogólnokrajową. Współorganizatorami konkursu są: Główny Zarząd Polityczny Wojska Polskiego, inspektoraty obrony terytorialnej i powszechnej samoobrony, Liga Obrony Kraju oraz ZBoWiD. W TEGOROCZNYM KONKURSIE brało udział kilkaset tysięcy młodzie ży zrzeszonej w kołach ZMW. Obok głównego celu — patriotycznego wychowania młodzie ży — osiągnięto warte podkreślenia efekty ekonomiczne. Realizując zadania konkursowe młodzież, wybudowała w czynie społecznym wiele nowych dróg, boisk sportowych, zbiorników przeciwpożarowych, strzelnic itp. W ostatecznym podsumowaniu konkursu pierwsze miejsce i puchar przechodni szefa GZP WP przyznano ZW ZMW w Bydgoszczy. Wyróżniono zarządy wojewódzkie ZMW z Koszalina, Krakowa, Opola, Szczecina i Gdańska. Wysoko oceniono efekty konkursu w naszym województwie. Przyznano nagrody i dyplomy dla ZP ZMW w Człuchowie, Zarządu Szkolnego ZMW przy Zasadniczej Szkole Mechanizacji Rolnictwa w Drawsku, dla zarządów gromadzkich tej organizacji w Drawsku i Swid winie oraz dla koła ZMW w Łykowie, powiat kołobrzeski. Również w poniedziałek o-głoszono rozpoczęcie II Ogólno polskiego Konkursu dla kół ZMW — „Działamy na rzecz ludowej obronności". (kan) Przedstawiciel koszalińskiej delegacji przewodniczący ZW ZMW, Eugeniusz Małyga wręcza, album okolicznościowy dowódcy Pomorskiego Okręgu Wojskowego gen. dyw. Wojciechowi Barańskiemu. Natomiast koszalińska organizacja ZMW otrzymała z rąk dowódcy POW dyplom i medal „Zasłużony dla Pomorskiego Okręgu Wojskowego". Fot. Mariusz Wrzecionowski Zapasy już w magazynach Owoce i warzywa na zimą Spółdzielnie ogrodnicze gromadzą zimowe zapasy warzyw i owoców dla miast. Urodzaj dopisał, skup jest więc znacznie — bo o 100 tys. ton — wyższy niż zeszłej jesieni. Przewiduje sie. że zapotrzebowanie rynku na podstawowe gatunki warzyw zostanie w pełni pokryte. Zgromadzi sie taka ilość zapasów, która pozwoli na nieprzerwane zaopatrzenie rynku w okresie od 15 grudnia tego roku do końca kwietnia roku przyszłego. ZIEMNIAKI na zimę są już w zasadzie zgromadzone. W maga zynach i kopcach jest ich około 200 tys. ton. Spółdzielczość ogrodnicza ma o tyle łatwiejsze zadanie, iż mniejszą niż w ubiegłych latach część zapasów bedzie musiała przechowywać w kopcach, z których nie zawsze można warzywa wyjąć, gdy są potrzebne. Przybyło nowych magazynów, w których moż na przechowywać warzywa w warunkach zabezpieczających je przed zepsuciem — co jest znacznie lepsze niż kopcowanie — i u-możliwdających wydostanie ich w każdej chwili. Początkowo spółdzielczość ogrod nicza zamierzała zakończyć groma dzenie zapasów zimowych 1 grudnia. Ponieważ prognozy PIHM zapowiadają wcześniejsze nadejście mrozów, termin ten został skrócony o ok. 2 tygodnie. Urodzaj jabłek — podstawowych naszych owoców zimowych — był w tym roku nienadzwyczajny. Skup wyniósł 143 tys. ton wobec ubiegłorocznych 150 tys. ton. Dla uzupełnienia krajowych zapasów sprowadzono 6 tys. ton z zagranicy. Prowadzone są rokowania w sprawie zakupu dalszych partii. (Ari Dni Honorowego Krwiodawstwa (Inf. wł.) Lekarze £ pacjenci wiedzą najlepiej o bezcennej wartości tego życiodajnego płynu. sojuszników, nie pozostała jednak:;;e bez efektów. Dzisiaj Koszalińskie znajduje się w ścisłej czołówce województw wyróżniających się w honoro-W iluż to wypadkach właśnie wym krwiodawstwie — zaj- muje ono od kilku lat pierw- w porę dostarczona krew decydowała o powodzeniu niebezpiecznych operacji, przywracała życie ofiarom kraks drogowych, ocalała matkę i przychodzące na świat dziecko... Dla iluż to osób okazywała się ona w decydujących dla życia momentach jedynym ratunkiem... sze miejsce pod względem Obchodzone w tym roku po ilości oddanej honorowo krwi raz pierwszy Dni Honorowego w przeliczeniu na statystycz-Krwiodawstwa (22—26 listo- nego mieszkańca. W ubie-pada) przypominają o do- głym roku krajowy bank krwi niosłej społecznej misji, jaka wzbogacił się o prawie 2.612 spełniają na co dzień ludzie litrów życiodajnego płynu pozwani honorowymi dawcami chodzącego od koszalińskich krwi. Podjęta w roku 1960 dawców. Plan tegoroczny wy-przez Polski Czerwony Krzyż nosił 1.700 litrów; do 1 listo-akcja honorowego krwiodaw- pada br. honorowi krwio-stwa nie od razu przyniosła dawcy oddali w naszym woje-bogaty plon. Wieloletnia dzia- wództwie już ponad 2.328 li-łalność propagandowa, w któ- trów. rej wspomagało PCK wielu Polski Czerwony Krzyż sto- suje rozliczne formy wyróżnień wobec honorowych krwio dawców. Są wśród nich honorowe odznaki, dyplomy uznania, proporczyki, nagrody. Ponad 40 tysięcy mieszkańców naszego województwa jest posiadaczami brązowych odznak Honorowego Dawcy Krwi PCK ponad 8 tysięcy — srebrnych, a przeszło 1500 osób — złotych. Ponadto 160 koszalińskich dawców posiada odznakę Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi PCK, przyznawaną po oddaniu 6 litrów krwi. Jest w tym gronie m. in. Ignacy Włodarczyk, pracownik PGR Dąbrowa w powiecie świdwińskim, który oddał już łącznie 20 litrów drogo cennego leku. Wielu krwiodawców wyjeżdża co roku na atrakcyjne wycie'czki krajowe j zagraniczne. Natomiast 170 instytucji i zakładów otrzymało proporczyki PCK za pomoc i współpracę w działalności. Przodującym w województwie powiałem jest Drawsko — już we wrześniu wykonano tam w 205 proc.(!) tegoroczny plan honorowego krwiodawstwa. Mimo krajowej palmy pierw szeństwa, nadal potrzeba jak najwięcej ludzi dobrej woli. gotowych nieść swoją pomoc dla ratowania ludzkiego życia. W tym roku powstały w naszym województwie pierwsze kluby honorowych dawców krwi: przy PKP w Słupsku, darłowskim „Kutrze" oraz Pomorskich Zakładach Przemysłu Wełnianego w Okonku, Prowadzi się w nich działalność popularyzatorską, wyświetla filmy, organizuje odczyty i pogadanki. Dzięki różnym formom upowszechniania honorowego krwiodawstwa z każdym rokiem wzrasta grono ludzi, którzy oferując bezcenny dar serca — oferują da- życia. (woj) Szkoła i rodzina (3!) Typowy schemat stosunków między szkołą, a "«mcm rodzinnym ucz nia daleki jest na razie od zasad prawdziwego partnerstwa. Większość rodziców zjawia się w szkole tylko z okazji ' wywiadówek, grupa aktywniejszych udziela się w pracach komitetu rodzicielskiego, w trójkach klasowych. Co robi komitet? Komitet pomaga szkole. a więc finansuje różnorodne imprezy lub wyciecz ki, partycypuje w zakupie pomocy naukowych, czy ufundowaniu szkolnego sztandaru. Oczywiście są. to pewne formy udziału w działalności wychowawczej, ale nie formy bezpośrednie. Trójki klasowe, któ rych pomoc ceni sobie wielu wychowawców, odwiedzają do my nezn!ów zaniedbujących się w nauce, pełnia dyżury środowiskowe, kontrolując jak młodzież spędza czas wolny. W tym przeciętnym, mającym naturalnie różne warianty, modelu za mało jest miejsca na najważniejsze: na współuczestnictwo rodziców w realizowaniu zamierzeń wycho wawczych szkoły, w stosunku do ich własnych dzieci. Myślę tu właśnie o partnerstwie, a nie tylko o przekazywaniu przez jedną, a wysłuchiwaniu przez drugą stronę uwag typu: „Syn ma kilka dwój, wa-garuje, psoci, jak się nie poprawi, to..." Ich następstwem bywa dwojaka postawa rodziców: pokorne (określenie rodzicielskie) wysłuchanie uwag, zakończone pogróżką pod a-dresem dziecka: „Już ja mu w domu pokażę", lub oburzenie manifestowane wobec nauczyciela: „Uwzięliście się na moje dziecko, krzywdzicie je". Zbyt rzadkie natomiast są próby podejmowania dialogu na temat przyczyn niepowodzeń ucznia w nauce czy przysparzaniu przez niego kłopotów wychowawczych. Na temat tego, co utrudnia właściwą współpracę szkoły i domu, co zrobić, by związek ten zacieśnić, słuchałam wielu uwag obu stron. w szkole średniej. Często w rozmaitych szkolnych sprawach spotyka się z dyrektorem i nauczycielem. Przy o-kazji takiej wizyty zajrzał kiedyś do dziennika lekcyjnego klasy swego syna. Z któregoś przedmiotu ujrzał tam dwóję za dwóją. Ojciec był rozgoryczony: „Znajdują mnie zawsze, kiedy jestem potrzebny, a na zawiadomienie o tym, że syn pogorszył się w nauce, nie było czasu?" Matka uczennicy szkoły śred niej: „Szkole zależy najbardziej na porozumieniu z rodzi cami tzw. uczniów trudnych. Partnerstwo niedoskonale wa na zakładach kształcenia — wyższych szkołach pedagogicznych i nauczycielskich, na wszelkich instytucjach zajmujących się doskonaleniem zawodowym nauczycieli. Zgodnie z postanowieniami Karty Praw i Obowiązków Na uczyciela spodziewać się należy rozliczania pedagogów z te go jak spełniają swe obowiązki — także i wychowawcze, choć wiadomo, że wyniki tej dziedziny pracy wymierzyć i oszacować trudno. „A co z rodzicami?" — py tają nauczyciele. — Czy zaniedbywanie przez matki i oj ców podstawowych obowiązków wychowawczych ma odby wać się bezkarnie"? Jest, niestety, margines społeczny — rodziny tak zaniedbane mo ralnie, że na żadną ich współ pracę ze szkołą liczyć nie moż na, a jedynym ratunkiem dla dziecka jest odizolowanie go od szkodliwych wpływów Ale to już sfera patologii. Jest też Czego oczekuje od rodziców My rodzice tych przeciętnych wiele sytuacji rodzinnych, któ , • _ i _ • _ r\ Aiłr" T-yruTTI ri i'ómv ciP —_ _ • _ ___________ _ • _ • 1_____ _ •• wisszawa I WfiESZftWIACY W STATYSTYCZNYM ZWIERCIADLE Ukazał się Rocznik Statystyczny Warszawy — pożyteczna publikacja, która dostarcza wielu interesujących informacji o stolicy i jej mieszkańcach oraz pozwaia lepiej poznać rolę Warszawy w życiu kraju. I tak stolica skupia 4 proc. ludności Polski (nie jest to wiele na tle innych stolic europejskich), ale aż 7,2 ogółu zatrudnionych. Wytwarza ona 8,5 proc. dochodu narodowego i 5,6 proc. produkcji globalnej przemysłu. Pod wzglądem wartości wytworzonej produkcji przemysłowej stolica zajmuje 4 miejsce w kraju (po województwach katowickim, wrocławskim i krakowskim) oraz drugie miejsce w eksporcie produkowanych towarów (po woj. katowickim). Nieomal cały swój przyrost ludności zawdzięcza Warszawa migracji: w roku ub. saldo tego przyrostu wyniosło 16,4 tys. osób, podczas gdy przyrost naturalny tylko 1,2 tys. Wśród zatrudnionych w stolicy — aż 151 tys. to pracownicy dojeżdżający, co ozna cza, że co piąty pracownik mieszka poza Warszawą. Warszawa ma najwyższy w kraju odsetek zatrudnionych z wykształceniem wyższym — Jest ich w stolicy blisko 95 tys. Najbardziej jednak dynamicznie rośnie grupa osób z Wykształceniem średnim — jest ich obecnie blisko 120 tys. Wśród zatrudnionych w stolicy — 47 proc. stanowią kobiety. Warszawianki mają jed nak — statystycznie rzecz biorąc — najmniejsze szanse zamążpójścia. Liczebna przewaga kobiet w Warszawie — 116 na 100 mężczyzn — zaczyna się już w grupie wieku od 19 lat, podczas gdy w całym kraju — dopiero w grupie wieku powyżej 31 lat. Interesująco wypada porówna nie Warszawy na tle innych miast wydzielonych (Kraków. Łódź, Poznań, Wrocław). Warszawiacy mają do swej dyspozycji największą ilość miejsc w kinach, teatrach i muzeach — ustępują jednak mieszkańcom tych miast w czytelnictwie i odwiedzaniu muzeów. Stolica ma najwyższą w kraju liczbę zarejestrowanych samochodów osobowych i aparatów telefonicznych w mieszkaniach. Korzystając z tego, warszawiacy przeprowadzają rocznie 7.466 tys. rozmów międzymiastowych i nadają L700 ty3. telegramów. (AB) szkoła — ta dobra, posiadająca i konsekwentnie starająca się realizować określony program wychowawczy (a nie brak przecież takich w naszym województwie)? Przede wszystkim kontaktów — nie tylko z okazji zebrań, ale reagowania na uwagi w dziennicz kach uczniowskich, na prośby o rozmowę z nauczycielem wy chowawcą. Oczekuje respektowania uwag, wskazań co do postępowania z dzieckiem. Jeśli w szkole przyjęto np. — niestety, niezbyt jeszcze powszechną — zasadę traktowania ucznia jak partnera, system wychowawczy oparty na szacunku do dziecka, jeśli darząc ich zaufaniem wyrabia się u uczniów samodzielność i odpowiedzialność, redukuje do minimum kary, preferując zachęty, pochwały, wyróżnienia, potrzebne są podobne metody wychowania w domu. „Jeśli dom nie chce z nami współdziałać, niech by chociaż nie przeszkadzał" — mówią nauczyciele. A rodzice, ci którym leży na sercu dobro dziecka, którzy chcą by ich córki i synowie by li wychowani jak najlepiej, czyli zdrowa większość rodzicielskiej społeczności? Oczekują od szkoły rzetelnej, aktual nej informacji o zachowaniu i postępowaniu swoich dzieci. Dzienniczki lekcyjne, tzw. dni otwarte dla rodziców (w określonym dniu i godzinach zastać można w szkole wszystkich nauczycieli) nie są stosowane wszędzie. Jak anegdota brzmi to, co usłyszałam od jed nego z ojców, przewodniczącego komitetu rodzicielskiego J;średniaków" powinniśmy się właściwie zadowalać wysłucha niem sprawozdania o ocenach. Ale to nie wystarcza. Marzy mi się taka sytuacja, żebym mogła pójść do nauczyciela wy jaśnić co moim zdaniem wpły wa np. na okresowe pogorszę nie ocen mojego dziecka, przed stawić sytuację domową, wysłuchać opinii nauczyciela. Mu siałabym jednak mieć pewność, że wszystko co powiem nie obróci się nigdy przeciwko córce... No, i kiedy mam rozmawiać? Na wywiadówce u-stawiają się kolejki rodziców uczniów zagrożonych dwójami, a jakoś nie mam sumienia na chodzić nauczycieli między lek cjami. Poza tym nie odczuwamy żadnej zachęty do takich rozmów. Nikt nam nigdy nie sugerował, że i nasz głos w sprawach wychowania mógłby być ważny dla szkoły". Niełatwa ta droga do partnerstwa. Brak czasu i rodziców i nauczycieli. Wielkie szko ły — kombinaty, w których drzwi zamykają się dopiero późnym wieczorem, a nauczyciele po przełknięciu obiadu spieszą na lekcje do wieczorów ki. Setki uczniów w szkole, po czterdziestu w klasie. Jak po znawać ich dokładnie, jak indywidualizować metody? Ale i przy tych, obiektywnych prze cież trudnościach, są wychowawcy, którzy radzą sobie tyl ko znanym sposobem, znajdu ją drogę do ucznia, do jego domu. Są tacy i w szkołach podstawowych i średnich. Jest ich jednak stanowczo zbyt ma ło. Zbędne byłoby przekonywanie jak wiele zależy od osobo wości wychowawcy. Ogromna więc odpowiedzialność spoczy- re nie wymagają interwencji milicji, nie muszą się kończyć odebraniem władzy rodzi cielskiej, gdzie rozumna inter wencja w porę, może uzdrowić stosunki. Szkoła jednak nie ma formalnego prawa do takiej interwencji. Są ródzice zaniedbujący obowiązki wychowawcze nie tylko ze złej woli, ale po prostu z braku czasu. Te matki i ojcowie by wają świetnymi pracownikami, zaangażowanymi działaczami społecznymi. Bardzo trafiło mi do przekonania stwierdzenie jednej z nauczycielek, iż dla rodzica nie powinno być ważniejszego obowiązku społeczne go, niż wychowanie własnego dziecka. Konkluzja: zakład pra cy, rada zakładowa, organizacja partyjna — o ile ojciec lub matka należą do partii — win ny mieć prawo zaglądania mię dzy ściany domu pracownika, jeśli w domu tym dzieje się niedobrze. (Oczywiście bez u-proszczeń, nie chodzi o stawia nie pod pręgierz z racji kilku synowskich dwój). Coraz częś ciej postuluje się konieczność przyjęcia takich działań jako obowiązującej normy. A jeśli przy tej okazji aktywność spo łeczna rodziców poza domem zmniejszy się na rzecz większej troski o własne dzieci, społeczeństwo nie straci, lecz zyska. Jeśli zaś zabrakłoby me dali, odznaczeń, dyplomów a nawet... stanowisk dla ludzi, których postępowanie wobec własnych rodzin i dzieci jest naganne, zrobilibyśmv napraw dę duży krok w realizowaniu tego. co zwykło się nazywać wspólnym frontem wychowaw czym. BOŻENA SREDZltfSKA cd s s 5 S co O N 4—> CO O N S-H Pin >> o ?-( 0 w M iP Tu będzie się mieścił „sztab" przyszłych mistrzostw Europy juniorów w kajakach. W tych dniacb egzekutywa Komitetu Powiatowego par^ tii w Wałczu wysłuchała informacji dyrekcji tamtejszego Oddziału COSTiW i zespołu działaczy sportowych na temat przvgotowań do Kajakarskich Mistrzostw Europy Juniorów, »:tóre odbędą się w Bukowinie pod Wałczem w dniach 5—8 sierpnia przyszłego roku. W AŁCZ ma szczególnie dobre warunki do orga nizowania tego rodzaju imprez. Przed podjęciem decyzji o organizowaniu przyszłych mistrzostw Europy w re w dobie industrializacji ttJ trzymały tak dobre warunlci do uprawiania sportów wodnych". Opinie te przesądziły, sprawę. Decyzja ICF nakłada jed- Walczu. Bukowinę odwiedzi- nak na wałeckich gospodarzy li przedstawiciele Międzyna- mistrzostw obowiązek odpo- rodowej Federacji Kajakowej wiedniego przygotowania się (ICF). W Wałczu gościli wte- do samej imprezy. Tor regato dy m. in.: wiceprezes federa wy Wałcz wprawdzie już po- cji, Otto Bauna (Węgry), Ser- siada, ale potrzebne będą do gio Orsi (Włochy) i Werner datkowe urządzenia niezbęd- Beehle (NRF). Lustracja tere ne do sprawnego przeprowa- nu wypadła pomyślnie. M. in. dzenia tak dużej imprezy mię Werner Boehle stwierdził: dzynarodowej, w której —' „Zjeździłem kawał świata i u- jak zakładają organizatorzy wazam, że Wałcz należy do — weźmie udział około 400 za nielicznych miejscowości, któ- wodników z kilkudziesięciu c-Tr- Fragment jeziora Raduń, gdzie rozegrane zostaną mistrzostwa. oupMmzgo-"NOTESU Gospodarstwo Michała miki nie należy jesz cze do zaniedbanych. Jego 67--letni właściciel skrupulatnie obsiewa grunty i nadal należy w Leszczynie do pierwszych w regulowaniu podatków i wszelkich innych powinności 1 zobowiązań wobec państwa. Michał Mika przyznaje jednak, że gospodarstioo straciło już rozpęd, że z każdym rokiem sprzedaje coraz mniej produk tów. Jeszcze niedawno, w jego 8-hektarowym gospodarstwie było 5 krów z przychówkiem, 2 konie i po 13—15 świń w chlewie naraz. Dzisiaj — choć pola jeszcze rodzą — w gospodarstwie został 1 koń i 1 kro wa z jalóweczką. Luźniej zro biło się też w chlewie, choć wiosną tego roku gospodarz sprzedał 6, a niebawem sprze da jeszcze 9 tucznikóro. Tylko dzięki tej, zasługującej na naj rek, której mąż pracuje jako traktorzysta w MBM Rymań, wróciłaby na gospodarstwo — Mikowie wszczęli starania o przekazanie ziemi państwu w zamian za rentę. Nie chcą się bowiem znaleźć na łasce dzieci i nie chcą być nikomu ciężarem. Proponują więc inne rozwiązanie. Przeję tą ziemię, za którą otrzymywać będą dożywotnią rentę, państwo niech sprzeda ich zię ciowi, który chce zostać rolnikiem. ces przechodzenia gospodarstw w młodsze ręce uległ w Polsce znacznemu zahamowaniu. Ze tak znacznie zwiększyła się w ostatnich latach liczba gospodarstw prowadzonych przez rolników mających więcej niż 60 lat. Ze stanowią one już 20,8 proc. ogólnej liczby gospodarstw powyżej 1 ha w kraju. Jak jednak nakłonić starych rolników do przekazywania go spodarstw swym młodym następcom? W jaki sposób roz- wym Prawie' machowski. prof. A. Stel- Niech państwo będzie gwarantem Przyznajmy — wykręcano się dotychczas od dyskusji nad tego rodzaju propozycjami. U-wdżano, że zgodnie z wiekową tradycją, tylko dzieci zobowią zane są zabezpieczać resztę ży cia właścicieli gospodarstw, wyższy szacunek chłopskiej so Ze instytucja dożyyyocia po-lidności i pracowitości, zagro winna i musi wystarczyć i roz da 67-letniego gospodarza jest wiązać wszystkie problemy zadbana, a ploty porządnie po związane z przechodzeniem go łatane. spodorstw w młodsze ręce. Nie Co będzie jednak z tym go- podejmowano starań, a do nie spodarstwem za rok, dwa? Ani dawna nawet dyskusji, by in-pracowitość Michała Miki, ani stytucję dożywocia zmodyfiko jego, o rok tylko młodszej, żo wa£ { unowocześnić. Nie przyj ny — nie stworzą mu perspek mowano do wiadomości obaw tyw rozwoju. Nie uchronią od starych rolników, uzasadnia-upadku. Oboje są przecież już nych i potwierdzanych liczny starzy. Zdają sobie sprawę, że przejście ich gospodarstwa w młodsze ręce jest sprawą bar mi przykładami złego, nieraz tragicznego losu dożywotni-ków. dzo pilną. I choć jedna z pó- Zrozumiałe przeto, że pro-i wiać ich obawy przed głodnym i chłodnym, gorzkim i nieczlowieczym często życiem na wycugu? Bo przecież ta właśnie obawa każe trzymać ster rządów, aż po krańce fizycznych sił, często po krańce upadku gospodarstwa. Czas na te pytania szukać i daioać odpowiedzi. Można spowodować, by sta rzy rolnicy chętniej i powszechniej przekazywali gospo darstwa swym młodym następ com na podstaioie umów doży wocia. Trzeba jednak, by gv:a rantem tych umów było pań stwo. Domagają się tego rolnicy. Takie postulaty fcrmułu ją również prawnicy. Oddajmy głos jednemu z nich. Oto co na ten temat pisał w Jtto- „System ten — pisze profe sor — polegałby na dokonywa niu świadczeń dożywotnich przez państwo, które, z kolei w drodze regresu ściągałoby te świadczenia od nabywcy. Innymi słowy, Państwo weszło by jako pośrednik między do żywotnika a nabywcę. Doży-wotnikowi system ten dawałby pewność regularnego otrzymywania renty, Państwo zaś ze swej strony uzyskałoby możność wpływania na treśę umów dożywocia, np. przez u-zależnienie swej gwarancji od spełnienia oznaczonych warun ków (co do wieku i kwalifikacji nabywcy itp.). Uzyskałoby się również wpływ na nabyw cę, kształtując odpowiednie terminy spłaty świadczeń regresowych, udzielając ulg w zależności od stopnia zainwestowania środków przeznaczonych na rozwój g ospo dar stioa itp. System ten wydaje się być najtańszy z możliwych do zastosowania, z pewnością znacznie tańszy od systemu powszechnych rent dla rolników. Początkowo Państwo mu siałoby dołożyć tyle, ile wyno silyby nieściągalne świadczenia regresowe od nabywców. Byłyby to zapewne niewielki j odsetek ogółu nabywców. Pa | miętać przy tym musimy, że j będą to ludzie z reguły pręż- | niejsi i silniejsi ekonomicznie j niż ich poprzednicy. Wszystko więc przemawia za tym, by sy stem ten vjypróbować". Gorąco zachęcam do tego i ( namawiam władze przede wszystkim. JÓZEF KIEŁB państw. W najbliższych dniach powołany ^ostanie również organizacyjny komitet mistrzostw, który zajmie się merytoryczna stroną przy gotowań. Z informacji, jaką przedłożyli gospodarze wałeckiej Bu kowiny egzekutywie KP partii wynika, że niezależnie od prac związanych z przygotowaniem do mistrzostw, ośrodek realizuje bogaty program rozbudowy trwałych urządzeń mających służyć wszystkim korzystającym z obiektów sportowcom, turystom, a także mieszkańcom Wałcza, którzy chcą tu wypoczywać. Na program ten składa sie m. in. budowa boisk otwartych do gier, parkingu, hangaru na motorówki oraz sanitariatów, kawiarń-' letniej, wypożyczalni sprzętu ito. Egzekutywa KP PZPR pozytywnie oceniła dotychczasowy przebieg prac przygoto wawczych i zapewniła pomoc w realizacji pozostałych zadań tego programu. Tekst i zdjęcia: WIESŁAW WIŚNIEWSKI Pawilony handlowe z prefabrykatów Zakład Remontowo-Budowla ny WZGS we Wrocławiu podjął interesującą — n przede wszystkim potrzebną rozbudowującym sie miastom i rozwijającym sie miejscowościom wypoczynkowym — inicjatywę budowy uniwersalnych pawilonów handlowo-usługowych. Od kwietnia br„ kiedy podjęta została decyzja, wykonano dokumentację i prototyp, posiadaoacy łatwa do montażu stalowa konstrukcję i ściany z tworzyw sztucznych. Jego funkcjonalna powierzchnia wy nosi ponad 200 m kw. (AR) GŁOS nr 327 (6448) B Str. 5 Z zsliroń sprcwozdjEwczo-wyborczych PO? TlNI SI^ °bejrzanO. a u boku Koszalina zaczęło wy- twa w Koszalinie, do 'listopa-rastac osiedle, które już dzisiaj liczy prawie półtora da przy tych obiektach — nie tysiąca mieszkańców. Mamy na myśli Bonin — siedziDę ay- rozpoczęło pracy. Z roku na rekcji Instytutu Ziemniaka. W szczerym polu, na obszarze rok przesuwana jest budowa kilkudziesięciu hekiarów powstało osiedle mieszkaniowe zło- żłobka i przedszkola. Trudny żone z 4 bloków, zabudowania dyrekcji i Centralnego Ośrod- problem stanowi ciepłownia. ka Naukowo-Badawczego Instytutu, stacja oceny sprzętu roi- Ta, którą zbudowano, jest niczego, technikum i zasadnicza szkoła rolnicza z interna- stanowczo za mała w porów-tem i warsztatami. Dawne, zaniedbane państwowe gospodar- nan5« z potrzebami. Nikt nie stwo rolne w Boninie przekształciło się w naukowy ośrodek wie ki®dy będzie nowa ciep-rolniczy o krajowym znaczeniu, łownia, ale każdy w Boninie zdaje sobie sprawę, że jeżeli Instytut istnieje 6 lat. W sto już potrzebom. Jest za mały, szybko nie powstanie, to bu-sunko krótkim okresie do- źle wyposażony. Część pra- ci.owa innych obiektów minie konano już wiele. Instytut zor cowni laboratoryjnych uloko- Sie z eeIem-ganizował sieć oddziałów i za wano w piwnicach i blokach Ogromne potrzeby inwesty kładów doświadczalnych, w mieszkalnych. Brakuje po- cyjne istnieją w podległym kilku rejonach kraju; sk- m- mieszczeń dla rozrastającego Instytutowi Zakładzie Do-pletował kadrę, liczącą r a- się księgozbioru. Zakupiono świadczalnym Ziemniaka w wie 400 pracowników nauko- urządzenia tzw. małej poli- Boninie i przyległym Mierzy-wo-technicznych. W samym grafii do drukowania infor- nie. Pod względem wyposaże-Boninie pracuje ponad 130 fa- macji naukowo-technicznej, nia, poziomu warunków socjalno-bytowych załóg, a zwła ............................................1 ......... szcza estetycznego wyglądu gospodarstwom tym daleko do średnio nawet zadbanych pegeerów. A przecież zakłady doświadczalne ziemniaka powinny stanowić wzór dla innych gospodarstw państwo wych. Stwierdzano, że Bonina nie można traktować, jako wsi. .To już miasteczko o rosnących socjalno-bytowych potrzebach mieszkańców. Przy-- dałoby się zorganizowanie w Boninie ośrodka zdrowia (tym chowców z wyższym i śred- lecz urządzenia te leżą w bardziej, że kilkuset uczniów nim wykształceniem. Jest skrzyniach Z tego powodu _ technikum i zasadniczej szko- dwóch docentów i siedmiu . ™mieszr7pń _ nip rm rolniczej w zasadzie pozba doktorów. Aktualnie prowadzi ^ . n nie r wionych jest opieki lekar- się prace badawcze dotyczące pakowano jeszcze wszystkich skiej), placówki pocztowej. 6 głównych problemów i aż aparatów laboratoryjnych, ku Nie starcza już jeden sklep, 150 szczegółowych tematów, pionych za granicą... przydałby się dużv, wielobran zwiazanych z różnymi aspekta „ . , , żowy pawilon handlowy. mi produkcji ziemniaka. W Ro*woj badan wymaga . tym roku Instvtut przekazał Powiększania liczebności — Jeżeli sprawy me ulegną rolnikom 3 nowe odmiany KaQ^ naukowej. Do pra- zmianie - zapytywano - czy ziemniaków, w bliskiej przy- c/. ^ff^ją siQ mło- nie należy sie liczyć z mozli-szłości tvlko CONB w Boni- ^ zdolnl ludzie< kiero- wością przeniesienia dyrek-nie w k órvm koncentruia sie ^ani przez wyższ® uczelnie, cji i Centralnego Ośrodka -r' ,,no nm-Mion a e w Boninie nie ma dla nich Naukowo-Badawczego Insty- prace hodowlane powinien mieszkań. Tymczasem jeden tutu Ziemniaka z Bonina do odmian^^r^znie Odmian wk mieszkalny niemal w ca Młochowa pod Warszawę? Wy j dwóch redHn do cxeff0 jest baSztei wartościowych na *T\ ZaJ-fl ?est Pruzez Przed: suwane były już takie oropo przystosowany, za jednym parcziej ^ ai io^cio\\\cn, na szkole, żłobek, laboratoria i zycje, popierane tym, ze od kt.nr^ rnlmr»v r-\ ________________ii, -a «■!._ -i_____.• mamom n ITAihr DODATEK -Grdfil KOSZALIŃSKIEGO- Bon sprawy i n a palące Kopaczko pSys kombajn Dwufazowy zbiór ziemniaków? W końcowym etapie tego- ckowe, w miarę możliwości na rocznej kampanii wykopko- wet wibracyjne. W takim przy wej w PGR Rokosowo w po- padku metodę można by u-wiecie świdwińskim, z inicja- powszechnie, co niewątplivvie tywy mechanizatorów z WZ przyniosłoby znaczne korzyści. PGR, przeprowadzono ciska- Kopaczka elewatorowa z prze wą próbę dwufazowego zbio- nośnikiem poprzecznym ko-ru ziemniaków przy użyciu sztuje około 35 tys. zł i wyma kombajnów produkcji NRD ga obsługi jednego traktorzy-oraz polskiej kopaczki elewa- sty. Kombajn kosztuje ponad torowej z przenośnikiem po- 220 tys. zł i musi go obsługi-przecznym (tego typu kopacz- wać 6—8 ludzi. Jedna kopaczki zaczęła wytwarzać w tym ka, z uwagi na znaczną pręd-roku fabryka w Strzelcach O- kość roboczą, może współpra-polskich). co wać z 3 kombajnami. 3 kom bajny współpracujące z kopa- Dwurzędowa kopaczka ele- czką mogą zebrać dziennie ty watorowa z przenośnikiem po- le samo, a nawet więcej ziem przecznym zsypuje ziemniaki niaków, niż 5 samych kombaj nie szerokim wachlarzem z ty nów, pracujących normalnie, łu, lecz w wąskim rzędzie z Oszczędność i maszyn i rąk do boku. W Rokosowie kopaczką pracy dość duża. kopano dwie co drugie redli- Warto więc aby metodą sto ny, zsypując ziemniaki w sro sowaną w Rokosowie zaintere dek dwóch redlin sąsiednich, które z kolei wybiera.1 kombajn. Kombajn więc, zamiast i zbierać ziemniaki tylko * przejazdem zbierał od razu z czterech! (patrz rysunek). Dzięki tej metodzie, jak stwierdzono, wydajność kombajnu zwiększa się o 60—70 proc, — do 3 ba lub nawet wię cej w ciągu 10 godzin pracy. Tak wysoka wydajność osiąga się normalnie w ciągu 16—18 godzin pracy maszyny i przy jej dwuzmianowej obsłudze. eit insty- a uu ^J" Bonina przyznano pierwszeń- I Aby jednak opisana metoda tutu jest jednak jeszcze skrom stwo. Praca' Instytutu -la roz [ zdawała egzamin w praktyce, trzeba spełnić odpowiednie wa Polsce ma tak duże znacze- które czekają rolnicy. biura. Gdy przed 6 laty pow- dział Instytutu w Młochowie Jest jednak w Instytucie stawa* Instytut zobowiązywa rozbudowuje sie szybko, że Wiele waw nal'*i»vch" miwio- nó ?ię dla jego kadry zapew tam nie ma kłopotu z inwe- Tó „ S STeToczniA ? w ** j:krótee ««*»<« wozdawczo-wyborczym podsta £1% ° *ym zobow^a- ne zaplecze dla rozwoju ba- wowej organizacji partyjnej. niestety. upomniano. dan naukowych może byc w Jeden problem akcentowany Na rozwój Instytutu Ziem- Młochowie znacznie lepsze był ze szczególną uwagą: in- maka Panstwo nie ogranicza niz w Boninie... westycje. „!°W" — Do tego nie możemy do- podkreślano. Czas doks polega na tym — mówili W dyskusji stwierdzano że ^ dyskusji m. m. zastępca dy . j . ^ . . j. dotychczasowy dorobe. Insty- ~ do sp^w tażynieryj- « tutu jest jednak jeszcze skrom n0~techn.cznych, Władysław ny. Polska jest ziemniaczanym P^ysodzki i kierownik działu wo: nrodukcii ziemniaka w mocarstwem, w świtowej pro techmeznegę Ka»m,crz Bier dukcji ziemniaka uczestniczy ( eą wykórzysTywaner0ror i fini _ 70 K,eay przea KUKOma uniami wnioski co do przyszłosci pro- 1 P • odwiedziłem wałecką „Nitragi TI'r c^0ciaz— dukcji. W tych dniach dyrektor, proc. W sprawie produkcji nowego mgr Jan Juroszek z prof Jerzym T , -.z., , • . . x , ■. , preparatu na skalę przemysłową, j. Lipą j przedstawicielami Mini- Jedynym producentem ni- Ale cel mo.iej wizyty był m moj rozmówca jest umiarkowa- sterstwa udali się do Moskwy, a- traginy w kraju jest Państwo ny. Wytwórnia w Wałczu od nym optymistą. Preparat jest już py podpatrzyć, jak uporali sie z wy Wleloobiektowy Zakład dłuższego czasu przygotowuje udało Ile w* końc^ przKamaćYbJ: ETyiaćIele^Ttórz^^wyTwfSą Przemysłu Rolniczego w Wał- się do podjęcia produkcji, rzad rierę, jaka stanowił dobór wł-ści- ten pret)arat już od wielu lat. czu, a właściwie wytwórnia ko u nas dotąd stosowanego podłoża, na którym bedzie Być może wizyta ta wpłynie na nitraginy wchodząca w jego biopreparatu na bazie bakte- góir/opr^cowaSe^proceTu wytwa dalsza intensyfikacje przygotowań, skład. Wałecka wytwórnia rii o nazwie Bacillus thurin- rzania, ale to jeszcze nie koniec Według dotychczasowych u- produkuje rocznie 220 tys. da gensis. Obecnie preparat ten pwl^pRCi'nauMonaJ3dik'd^ staleń, już w przyszłym roku wek hektarowych tego biopre produkują jedynie: USA, NRF świadczeniami z próbami przyspie powinna być przygotowana te żmudnego krzyżów tzw. rody ziemniaków, stano^ ^iące materiał wyjściowy dla Oowych odmian, naukowcy z Bonina z konieczności przecho "^ują sposobami z XIX wieku, po prostu w kopcach okry danych słomą i ziemią. Przypadek może zdarzyć, że ziemniaki zmarzną lub zgniją i "wieloletni trud pójdzie na mar ne. Oddany do użytku z ponad 2-Ietnim opóźnieniem budynek naukowy — stwierdzano dyskusji — nie odpowiada chnologia produkcji biopreparatu w skali przemysłowej. A w następnym roku podjęta zo stanie budowa nowej linii pro dukcyjnej. W pierwszym etapie będzie to inwestycja rzę du 30 min zł. Założenia projektowe przewidują jednak w następnych lataęh dalszą rozbudowę, aż do p?łnegp rozwinięcia produkcji, mogącej sprostać krajowym potrzebom. (wlew) Str. 6 GŁOS nr 327 (6448) IV .., -S& ** Obserwatorium astrofizyczne w pobliżu Valdon na Łotwie, największe w republikach nadbałtyckich Kraju Rad, dysponuje najnowocześniejszym sprzętem do badań kosmosu. Na zdjęciu: antena paraboliczna słonecznego radioteleskopu. CAF — TASS SFORMUJEMY S?POWIAMMY SEPARACJA NIE POZBAWIŁA ŻONY JEJ PRAW Czytelniczka: — Żyłam z mężem po zawarciu związku małżeńskiego tylko przez 4 lata, po czym mąż opuścił mnie i zamieszkał z inną ko bietą, z którą żył w konkubinacie przez 24 łata. Obecnie mąż zmarł, pozostawiając dom, który sobie wybudował. Czy zachowałam pra wo do spadku oraz do renty rodzinnej po mężu? Według przepisów art. 931 § 1 i nast. kodeksu cywilnego Pani, jako żona spadkodawcy, uprawniona jest do spadku po nim w pierwszej kolejności wraz z dziećmi spadkobiercy ;(przy dziedziczeniu ustawowym). Przypadająca Pani część -nie może być mniejsza, niż jed na czwarta spadku. Jeśli brak dzieci do spadku ustawowego po mężu uprawnieni są: Pani (jako żona), rodzice i rodzeństwo. Udział spadkowy Pani jako małżonki dziedziczącej wraz z rodzicami bądź rodzeństwem męża wyncsi połowę spadku. Jeśli brak dzieci, rcdzi ców, rodzeństwa i dzieci rodzeństwa męża — cały mają-też przypadnie Pani, jako mał żorfce spadkodawcy. O stwierdzenie praw do spad ku po mężu winna Pani wystą pic z wnioskiem do sądu powiatowego, właściwero dla miejsca śmierci męża. We wnio sku tym winna Pani podać, czy i kto z dzieci pozostał po mężu, a jeśli brak dzieci, kto z rodziców lub rodzeństwa mę ża żyje, względnie jeśli ktoś z nich nie żyje kto z ich dzieci pozostaje przy życiu i gdzie stale mieszka. Do wniosku dołączyć należy skrócone odpisy aktu urodzenia, zawarcia zwią zku małżeńskiego i aktu zejścia męża oraz uiścić opłatę są dową w kwocie 100 zł. Po otrzy maniu wniosku i przeprowadzę niu postępowania, sąd stwierdzi nabycie spadku osób do te go uprawnionych. Przysługuje Pani również renta rodzinna po zmarłym mę żu na podstawie przepisu art. 30, 31 ust. 1 i art. 33 ust. 1 pkt. 3 ustawy z 23 I 1963 r. o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (Dz. U. nr 3, poz. 6), jeśli zmarły spełniał warunki do uzyskania emerytury lub renty, albo miał ustalone prawo do jednego z tych świadczeń, a Pani przed śmiercią męża ukończyła 50 lat. (Pol-b) Szarpacz do słomy Zakład Doświadczalny Techniki Napraw Maszyn Rolniczych w Gdańsku opatentował konstrukcie Wysoko wydajnego szarpacza do Błomy, przystosowanego do pracy z różnymi typami kombajnów zbożowych. Szarpacz napędzany jest od skrzyni przekładniowej kom-►aj nu za pośrednictwem przekładni pasowo-klinowej. Największą zaletą szarpacza nowego typu jest to, że pocięta słomę może on równomiernie rozrzucać po rżysku (szerokość rozrzutu może być odpowiednio regulowana), a także samoczynnie ładować na przyczepy. Przy ładowaniu pociętej słomy na przyczepy, do szarpacza przymocowuje się dodatkowy kanał wylało wy. ^ Ł-" o*%i#« * SPADEK PO BRACIE M. S., Bytów: — Zmarły jako kawaler mój brat, pracujący w jednym zakładzie od przeszło 20 lat — jeszcze przed swą śmiercią upoważnił mnie na piśmie do podję cia po nim wszelkich należ ności z zakładu pracy, z u-bezpieczenia w PZU, a nadto do zajęcia się jego pogrzebem itp. W jakiej wysokości przysługuje mi odprawa po śmiertna i zwrot kosztów po grzebu? Czy otrzymam zasiłek ze związku zawodowego i pokrycie kosztów ubrania żałobnego dla mnie? Odprawę pośmiertną po zmarłym pracowniku, który przepracował w zakładzie pra cy co najmniej 20 lat wypłaca się (wg art. 42 rozporządzę nia RP z 16 III 1928 r. o U-mowie o pracę pracowników umysłowych) w wysokości 6--miesięcznego ostatnio pobieranego przezeń wynagrodzenia. Odprawa należy się rodzi nie mającej ustawowo prawo do jej otrzymania lub przez zmarłego utrzymywanej (choć by częściowo), jeśli zmarły pra cownik pozostawił małżonka i dziecko (lub dzieci). W opisanym przypadku odprawa wy nosi połowę wyżej oznaczonej normy, tj. równowartość trzy miesięcznego wynagrodzenia. Jest ona płatna w różnych ra tach miesięcznych po upływie miesiąca, licząc od dnia śmier ci pracownika. Prócz tego — zasiłek pogrze bowy z ZUS po zmarłym pracowniku w wysokości, 7-tygod niowego ostatnio pobieranego wynagrodzenia — należy się przede wszystkim temu, kto pokrył koszty potrzebu w wy sokości tych kosztów (art. 8 ustawy o ubezpieczeniu społecznym), zaś nadwyżka nale ży się temu członkowi rodziny, który był przez zmarłego pracownika choćby częściowo utrzymywany (art. 108 ustawy o ubezpieczeniu społecznym). Prawo do zasiłku pogrzebowego nie ulega ograniczeniu, jeś ii po zmarłym pracowniku przysługuje również zasiłek lub zapomoga z innych tytu łów, np. z funduszy związkowych. Ubrania żałobnego osoby zaj mującej się pogrzebem nie za liczą się do kosztów pogrzebu. Należność z PZU z tytułu ubezpieczenia na wypadek śmierci pracownika wypłaca się do rąk osoby wymienionej w polisie ubezpieczeniowej. W przeciwnym wypadku wypłata Pani tej należności — jak i innych wyżej wymienionych — może nastąpić jedynie na podstawie sądowego stwierdzenia praw Pani do spadku po bracie. Pisemne u-poważnienie brata nie wystar cza. Jednak sąd może — na Pani wniosek — potraktować tu upoważnienie jako własnoręczny testament brata, jeśli tylko dokument czyni zadość warunkom, przewidzianym w art. 949 kodeksu cywilnego. Do wniosku w tej sprawie win na Pani załączyć oryginał po siadanego upoważnienia. (Pol-b) n , i * I T Lista książek klubowych WSPÓŁCZESNE ZAGADNIENIA POLSKI Cena katalogowa 1. Markiewicz W.: Kultura polityczna społeczeństwa. KiW 25.00 zł J. Polska-przyroda .człowiek, gospodarka. Praca zbiorowa PWN 100.00 zł 3. Postęp gospodarczy a społeczeństwo. Dyskusje i komentarze. Praca zbiorowa KiW 40,00 zł 4. Rocznik polityczny i gospodarczy 1972. Praca zbiorowa. PWE WSPÓŁCZESNE ZAGADNIENIA MIĘDZYNARODOWI* 5. Głąbiński S.: Kapitol patrzy na Chiny. KiW 6. Świat w przekroju 1973. Praca zbiorowa. WP WSPÓŁCZESNE ZAGADNIENIA KRAJÓW SOCJALISTYCZNYCH 7. Ikonowicz M.: Wyspa Nadziei. KiW 8. Kojło S.: Mongolia wciąż nieznana. KiW 9. Kraszewski J.: Redlich J.: Moskiewskie ABC. Iskry 10. Miłosz A., Miłosz G.: Uśmiech bez parandży. KiW WSPÓŁCZESNE ZAGADNIENIA KRAJÓW KAPITALISTYCZNYCH 11. Cieślak T.: Stosunki polsko-skandynawskie XIX—XX w. PWN 12. Krasicki I.: Z tej i z tamtej strony Spiżowej Bramy. MON WSPÓŁCZESNE ZAGADNIENIA KRAJÓW ROZWIJAJĄCYCH SIĘ 13. Domerańczyk Z„ Wójcik T.: Przedsionek piekła. Śląsk 14. Góralski W.: Od Malakkl do Wietnamu. PWN HISTORIA 15. Czubiński A.: Lewica niemiecka w walce z dyktaturą hitlerowska (1933—1945). Iskry 16. Georgi Dymitrow Zycie i działalność. Kiw 17. Juchniewicz M.: Polacy w radzieckim ruchu podziemnym i partyzanckim 1941—1944. MON 18. Kołomejczyk N.: Rewolucje ludowe w Europie 1939—1943. WP 19. Sierpowski S.: Geneza ruchu i zdobycie władzy przez faszyzm. Oss 20. W sztabach i na frontach. (Druga wojna światowa we wspomnieniach radzieckich marszałków i generałów). MON 21. Załuski Z.: Droga do pewności. MON 22. Ziemba S.: Czas przełomu. MON 23. Żarnowski J.: Społeczeństwo polskie 1918—1939 PWN FIOLZOFIA ^.akuszewskl *• T-: Lenlnizm I „sowietologia". 25. Lenin W. I.; Rewolucja proletariacka a renegat Kautsky. KiW p^£alik : Dialektyka procesów moralnych. SOCJOLOGIA 27. Chałasiński J.: Rodzina współczesna. PZWS EKONOMIA 28. Mała Encyklopedia Ekonomiczna. PWE OCHRONA PRZYRODY 29. Jacyna I.: Zyć — znaczy niszczyć. LSW KOPERNIKANA 30. Centkowski J.: Fromborski samotnik. LSW 90,00 zł 30,00 zł 100,00 zł 18,00 zł 23,00 zł 20,00 zł 30,00 zł 20.00 zł 35,00 zł 18,00 zł 30,00 zł 30,00 zł 30,00 zł 80,00 zł 38,00 zł 55,00 zł 50,00 zł 20,00 zł 25,00 zł 40,00 Zł 25,00, zł 15,00 zł 36,00 zł 27,00 zł 140,00 zł 48,00 zi 32,00 zł mm KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA PRZEMYSŁOWEGO w KOSZALINIE ul. Zwycięstwa 115 p. 5 przyjmuje KANDYDATÓW do 12 • miesięcznego młodzieżowego dochodzącego OCHOTNICZEGO HUFCA PRACY na budowę Fabryki Płyt Pilśniowych i Wiórowych w Karlinie w zawodzie MURARZ — TYNKARZ. WARUNKI PRZYJĘCIA". — ukończone 16 lat — ukończone minimum 6 klas szkoły podstawowej — pisemna zgoda rodziców lub opiekunów. W okresie nauki junacy otrzymywać będą wynagrodzenie w wysokości 600 zł miesięcznie. Po ukończeniu nauki i zdaniu egzaminu gwarantuje się zatrudnienie w wyznaczonym zawodzie. Zgłoszenia należy kierować pod wskazanym wyżej adresem w Koszalinie. K-4784-0 CENTRALA WYNAJMU FILMÓW EKSPOZYTURA w KOSZALINIE podaje do wiadomości wszystkim zainteresowanym, że w dniach 29 i 30 listopada br biuro i magazyny nie będq czynne z powodu inwentaryzacji K-4849-0 MEBLE, kołdry,- maszyny sjnąer, do plisowania formy, kocioł — sorzedam. Koszalin. Polskipeo Października 21/2. Gp-6074 FIATA 850 — sprzedam. Słunsk. tel, 47-ST, Gp-6075-4 PAŃSTWOWE Technikum Rolnicze w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej nr 201/71. na nazwisko Mirosław Stępkowski. Gp-G067 7CMJRTONO odznakę strażnika łowieckiego. wydana przez Wydział Rolnictwa i Leśnictwa Prez. PRN w Złotowie, na nazwisko Wincenty Pytka. Gp»:£073 SYRENĘ 102 — sprzedam. Silno-wo, pow. Szczecinek. Szastko. G-6076 SYRENE 104 sprzedam. Wieś Re-dło, pow. Świdwin, Kazimiera Kończakowska. G-6077 WILLE dwurodzinna lub pół willi z garażem i ogrodem niinie sprzedam. Rumia k/Gdyni, telefon 71-08-99, od godz. 18. G-6078 KURSY kwalifikacyjne na tytuły mistrza i czeladnika w zawodach: malarz, murarz, zdun, stolarz, monter instal elektrycznych, kra wiec. dziewiarz, tapicer, kucharz, piekarz, cukiernik — prowadzi w Słupsku Woiewódzki Zakład Doskonalenia Zawodowego. Dortaiko we zapisv Zf>Z Słupsk, ni. Grodź Ju wa powędiuje dalej — do War-*>zawy, * (,tem) szących na klatkach schodowych nawet bardzo krótką informację? Naprawdę trudno się dziwić, iż bardzo wielu źle załatwionych mieszkańców pozwoliło sobie na mocniejsze słowa. Trzy lata z rzędu historia się powtarza. Łatwiej znieść pewne niewygody (a cóż dopiero takiego rzędu), gdy widzi się przynajmniej zainteresowanie ze strony osób do tego zobowiązanych. Na koniec — skromniutka prasowa notatka nie wyjaśniła, czy odpowiedzialni za usunięcie awarii dołożyli należytej staranności, aby uszkodzenie było szybko i sprawnie usunięte. Czy do* prawdy awaria była tak wielka, że 5 dni (i nocy!) potrzeba było do jej usunięcia? Obawiać się można, że jeżeli sprawę uznamy za wyjaśnioną o-statecznie już, to odpowiedzialni przy następnej okazji wykażą jeszcze większą beztroskę. Wreszcie dodam, że kaloryfery zaczęły wprawdzie grzać, ale bar dzo miernie, tak że temperatura w mieszkaniu nie osiąga 18 st. C. Z poważaniem W. Mączek, ul. Zygmunta Augusta 20/28 Co najmniej od i*fześn!a sprawy ogrzewania Zatorza i domów w innych częściach miasta powracają na nasze łamy. Będziemy do nich powracać jeszcze nie raz, gdyż — sądząc po obecnej sytuacji — rozwiązanie wcale nie jest bliskie, wiąże się z nim bardzo rozległy temat rozwoju cienłowni-ctwa w Słupsku w najbliższych latach. Inne tematy, poruszone przez Czytelnika, zapewne bedą wyjaśnione przez powołane do tego instytucie. Trudno nam bić się w piersi za cudze grzechy.« - s«M0c« KOŁO ZMS W POGOTOWIU RATUNKOWYM W Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego powołano ostatnio koło Związku Młodzieży Socjalistycznej. Należy do niego 15 młodych pracowników. Przewodniczącą została wybrana Halsna Herdzik. (tem) SEJMIK WIEJSKICH SPORTOWCÓW W najbliższym czasie rozpoczy-[nają się mistrzostwa powiatu słupskiego w tenisie stołowym i szachach. Wprawdzie nie są. to dyscypliny zbyt popularne, ale zawsze... W zawodach, które odbędą się (tenis stołowy) już 25 listopada w Technikum Rolniczym, mogą startować wszyscy mieszkańcy wsi. Organizatorzy oczekują na zgłoszenia, zwłaszcza od zawodników z kombinatów rolnych. Przed rozgrywkami w szachach i tenisie stołowym odbędzie się też sejmik kół LZS, na którym przewiduje się nie tylko powolnie nowych władz, ale przede wszystkim uregulowanie wielu dyskusyjnych snraw finansowych i organizacyjnych. p) chętnie przychodzili na mało ciekawe zebrania. — Połączenie organizacji, to jednocześnie możliwość dyskusji na wszelkie tema:.y środowiska. Wymaga się od nas, rybaków, coraz lepszej i wydajniejszej pracy. Robimy wiele, a dowodem są wyniki Tymczasem od piekarza nie można egzekwować takiej roboty jak należy. Wyraźnie lekceważy obowiązki. Kiedy ludzie stoją w kolejce za chlebem i długo czekają, słyszy się narzekania na partię, że ta nie potrafi sobie poradzić z niesolidnymi < pracownikami geesu. Niech każdy czuje się odpowiedzialny za swój odcinek pracy — powiedział Ignacy Owczarek. Marian Szafrański mówił 0 beznadziejnym zaopatrzeniu sklepów i miejscowej restaura cji. Na półkach pustki a 1 z porządkami niedobrze. Czy wreszcie znajdzie się ktoś, kto potrafi właściwie ustawić pracę w GS Smołdzino? Owszem, duży wybór wódek i win oraz trochę bardzo drogich wyrobów. Nie wszystkie kieszenie są tak zasobne, żeby kupować te droższe wyroby. Roman Nicdziałek i Michał Ziętek mówili o tym, że dyskryminuje się mieszkańców Gardny w sezonie letnim. Sąsiedni gees w Ustce potrafi nie tylko zaopatrzyć, ale i dobrze obsłużyć klienta. W Smołdzinie tego nie potrafią. Podobne zdanie ma dyskutant 0 KR, które nie tylko nie spełnia właściwej roli, ale po prostu lekceważy swe obowiązki. Inni dyskutanci zwracali szczególną uwagę na problemy młodzieżowe. Nie istnieją tu w zasadzie koła ZMW. LZS boryka się z różnymi trudnościami, które nie powinny — logicznie rzecz biorąc — hamować inicjatyw młodzieży. Organizacja w planach' na najbliższą przyszłość powinna poświęcić więcej uwagi młodym, bo między nimi trzeba szukać kandydatów do partii. Tak więc zebranie partyjne w Gardnie Wielkiej nie tylko oceniło miniony okres działalności samej organizacji, ale też przyjęło szereg wniosków 1 postulatów dotyczących środowiska, za' realizację których odpowiedzialni są członkowie POP. MARIAN FIJOŁEK FDK - miastu Zamiast galerii wystawowej Galerii wystawowej Słupsk, jak wiadomo, nie ma. Wpraw czie nieraz pisało się o Nowej Bramie jako o projektowanym pomieszczeniu na tak potrzebną miastu galerię, ale — jak dotąd — plastycy i foto graficy do dyspozycji mają je dynie salę „Empiku", a ci któ rych „zaliczono" już do historii — sale Muzeum. W okresie Festiwali Pianistyki Polskiej rolę sali wystawowej speł nia hall w budynku BTD. Nie można tego pomieszczenia brać jednak poważnie w rachubę, skoro urządzane tam wystawy oglądać można po... wykupieniu biletu na przedsta wienia teatralne. Wobec tej niewesołej sytua cji cieszyć musi fakt, że uda ło się ofiarować miastu małą wprawdzie, ale nie najgorzej przystosowaną do swej roli sal kę wystaw w Powiatowym Domu Kultury. Otwarcie tej salki zawdzięczamy pomysłowości i społecznej pracy instruktorów i pracowników PDK. Obyło się bez dotacji, nie zorganizowano także uroczystego przecięcia wstęgi. W ubiegłą sobotę, otwarto pierwszą wystawę w tej salce: fotografie barwne Pawła Kaj-rowskiego, członka Słupskiego Towarzystwa Fotograficznego, a równocześnie instruktora i opiekuna dobrze działającego Kółka Fotograficznego PDK. Autor 30 eksponowanych fotogramów wystawiał w ciągu swej ponad 10-letniej działalności artystycznej w Krakowie, Łodzi, Toruniu, Warszawie, a także poza granicami kraju. Oglądając wystawione prace odnoszę wrażenie, że autor dobrze rozumie uroki architek tury. Interesująco prezentują się fotogramy z Leningradu, nie brak także niestereotypo-wych ujęć architektury nasze •go- miasta. Wrażliwość Pawła Kajrowskiego pozwala wróżyć mu osiągnięcia w pracach, bę dącyeh wynikiem podpatrywa nia piękna przyrody. Skalę za interesowań autora, a także skalę możliwości warsztatu ar tystycznego wyznacza zaintere sowanie portretem, także na wystawie prezentowanym. Powiatowy Dom Kultury o-twiera salkę wystawową przede wszystkim dla związanych z tą placówką klubów, stowarzy szeń i kół. Zmiana ekspozycji następować będzie raz w miesiącu. 3 V» VViitgr.ssii'' COGPZIE-KIEDY i 22 Środa Marka Sekretariat redakcji 1 Dział O-głoszeń czynne codziennie od godziny 10 do 16. w soboty do 14 97 — MO 98 — Straż Pożarna Pogotowie liatunkjwe * (nagłe wezwania) 60-11 — zachorowania Inf. kolej.: 81-10 Taxi: 3S-09 — ul. Starzyńskiego 38-24 — pl. Dworcowy Taxi bagaż.: 49-80 'iraUHY Dyżuruje apteka nr 51 przy ul. Zawadzkiego 3. tel. 41-80 l|S/if¥S¥/«W MUZEUM Pomorza Środkowego — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 tlo 36 Wystawy stałe: 1) Dzieje i kultura Pomorza Środkowego; 2) Etnografia kultura ludowa Pomorza Środkowego; 3) Wystawa monograficzna Andrzeja Stecha. Koncertowały słupskie kanarki Sala Klubu SD w Słupsku w ub. niedzielę przyjmowała niecodziennych gości. Odbył się w niej bowiem doroczny konkurs śpiewu i oceny koloru upierzenia kanarków. Słupscy hodowcy zaprezentowali 50 pta sich okazów, toteż wystawa cieszyła się niemałym powodzeniem — zwłaszcza dzieci i młodzieży. Przybyły z Katowic ekspert oceniał walory głosowe kanarków, skrzętnie notując ich rodzaje: turkoty dęte, basy, wodę, szokel, tokowanie, dzwonki dęte, flety itd. Do przesłuchań hodowcy wystawiali „kolekcje" liczące po cztery kanarki, które na kilka tygodni przed konkursem przechodziły intensywny trening. Bez takiego przy- gotowania trudno byłoby zmusić ptaki do popisów na żądanie eksperta, bo tylko poranki i wieczory są zwykle okazją do koncertu. Każdy kanarek swoim śpiewem wypracowywał ocenę dla całej kolekcji. Konkurs śpiewu wygrały ptaszki z kolekcji Genowefy Lesiak. Puszące się pupile (na zdjęciu) Mariana Orłowskiego przysporzyły mu powodów do dumy, otrzymując najwyższą ocenę w konkursie na kolor upierzenia. Organizatorzy ptasiego popisu i wystawy umożliwili zwiedzającym, zakupienie lub... wylosowanie kanarka na czynnej w czasie imnrezy loterii. ' (wir) Fot. J. Wojtkiewicz S f%l O MILENIUM — Dziewczyna Inna niż wszystkie (ang., od lat 18) Seanse o gsdz. 16, 18.15 i 20.30 POLONIA — Dzikie dziecko (francuski, od lat 16) Seanse o godz. 13.45, 16. 18.15 i 20.30 RELAKS — Angelika i sułtan (francuski, od lat 1S) pan. Seanse o godz. 15.30, 17.45 i 20 USTKA DELFIN — Max i ferajna (francuski. od lat 16} Seanse o godz. 18 i 20 GŁÓWCZYCE STOLICA — Viva Tepepa (wioski, od lat 16) pan. Seans o godz. 19 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Riillitt (USA. od lat 1C) Seans o godz. 18 liii A PROGRAM I na fali 1322 m oraz UKF 67,73 MHz Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 10.00, 12.05, 15.00, 16.00, 13.00, 20.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00 i 2.55 5.05 Poranne rozmaitości rolnicze 5.25 Zespół Ludowy PR w War szawie 5.35 Poradnik rolnika 5.45 W szybkich rytmach 5.50 Gimn. 6.05 Ze wsi i o wsi 6.30—8.30 Poranek z radiem 8.30 Koncert życzeń 8.45 Proponujemy, informujemy, przypominamy 9.00 Dla klas i i II (wych. muzyczne) 9.20 Suity kompozytorów polskich 10.05 ,,Cet czy licho" — ode. pow. 10.25 Przeboje młodzieżowe * dawne i nowe 11.00 Dla klasy VII (chemia) 11.'5 Sylwetka piosenkarza 11.45 Publicystyka międzynarodowa 11.57 Sys; nał czasu i hejnał 12.25 Graią śląskie orkiestry dęte 13.45 Rolniczy kwadrans 13.00 Dla klas I i II (język polski) 13.25 Od przyśoiew-ki do przyśpiewki 13.40 Więcej lepiej, taniej 14.00 Reportaż literacki 14.ro Reportaż z II Festiwalu Muzyki Rosyjskiej i Radzieckiej w Katowicach 15.05—16.oo Godzina dla dziewcząt i chłopców 1S.05 Alfa i Omega 16.30—18.50 popołudnie z młodością 18.50 Muzyka i aktualności 19.15 Kupić nie kupić — posłuchać warto 19.30 Koncert chopinowski 20.30 Miniatury rozrywkowe 20.45 Kronika sportowa 21.00 Naukowcy — rolnikom 21.25 Rozmowy o wychowaniu 21.35 Kalejdoskop kulturalny 22 05 Utwory chóralne R. Twardowskiego 22.25 O przekładach radzieckich 22.40 Do tcńca zaprasza Ork. J Lasta 23.10 Korespondencja z zagranicy 23.15 Koncert symfoniczny 0.05 Kalendarz 0.10— 2.55 Program z Łodzi. PROGRAM II na fali 367 m na falach średnich 188,2 i 202,2 nł oraz UKF 69,92 MHz Wiad.: 4.30, 5.30, 6.30, 7.30, 8.3(£ 9.30, 12.05, 14.00, 16.00, 17.00, 19-0O< 22.00 i 23.50. 5.00 Melodie na dziś 5.35 KomerH tarz dnia 5.40 Opolski przegląd muzyczny 6.10 Kalendarz 6.15 ję-* zyk angielski 6.35 Muzyka ł ak< tualności 7.00 Soliści w repertuar rze popularnym 7.15 Gimn. 7.yfl Muzyka z Monte Verde 8.35 Re* portaż 9.00 Melodie sprzed lat 9.33 Przeboje lat siedemdziesiątych 9,50 Niezapomniane pieśni ziemi rosyjskiej 10.10 W synkopowanyra rytmie 10.25 Rozmaitości literacka muzyczne z Krakowa 11. £5 ^ Brahms: Wariacje i Fuga na te-, mat Ha en dla U.57 Sygnał czasd i hejnał 12.25 Z dawnej muzyki polskiej 12.40 Wiedeń contra Paryż — w operetce 13.00 Koncert z nagrań Orkiestry PR i TV w Krakowie 13.40 „Pewnego dnia październiku" — fragm. pow. i-:, j Spotkanie z piosenkarzem 14.?5 Włościańska Ork. Namysłowskiego 14.45 Błękitna sztafeta 16.05 Z najnowszych nagrań 16.20 Znajomi z anteny 16.43 Warszawski Merkury 16.53—18.20 Program Rozgłośni Warszawsko-Mazowieckiej 18. Sonda 19.00 Echa dnia 19.15 Język; francuski 13.31 „Joanna" — słuch. 20.31 Felieton muzyczny 21.06 Muzyka rozrywkowa 21.20 Reportaż z przesłuchań III etapu vi Międ.y narodowego Konkursu Skrzypcowego im. H. Wieniawskiego 22.30 Wiad. sportowe 22.33 Z twórczości J. S. Bacha 23.15 Międzynarodowy Uniwersytet Radiowy — OIRT 23.35 Zatańczymy? i PROGRAM III na UKF 65,17 MHz j oraz falach krótkich Wiad.: 5.00, 6.00 1 12.05 Ekspresem przez Świat; 7.00, 8.03j 10.30. 15.00, 17.00 i 19.00 5.C5 Hej, dzień się budzi! 5.35 i 6.05 Muzyczna zegarynka 6.30 Polityka dla wszystkich 6.45 1 7.05 Muzyczna zegarynka 7.30 Gawęda 7.40 Muzyczna zegarynka 8.05 MAj magnetofon 8.35 Szwedzki eksnres muzyczny 9.00 „Maminsynek" — ode. pow. 9.10 Z nagrań R. Casa-desus: koncert fortepianowy 9.30 Nasz rok 72 9.45 Śpiewa J. Feli-ciano 10.05 „Podmiejska rozmowa" 10.15 Język niemiecki 10.35 Wszystko dla pań 11.45 „Koniec wieczności" — ode. pow. l1 ? Sygnał czasu i hejnał 12.25 Za kierownicą 13.00 Na olsztyńskiej antenie 15.lo Muzyka uniwersalna 15.30 Herbatka przy samowarze 15.5o Muzyczna pocztówka z Gruzji 16.05 Gawęda 16.15 „Kyrie" G. Becaud 16.25 Muzyka w katedrze 01iwsk;ej 16.45 Nasz rok 72 17.05 „Maminsynek" — ode. pow. 17. ió Mój magnetofon 17.4(K Trybunał lubelski 18.00 Przebój za przebojem 18.30 Polityka dla wszvr-t,-;'"h 18.45 Pnąca róża" F. Wallera 19.05 „Wojna 1 pokój" — ode. 13 19.35 Muzyczna poczta UKF Reminiscencje muzyczne 20.45 Rytm i piosenka 21.05 „Śnieżny lampart" — słuch. 21.30 Groteski zesnolu „Haga w" 21.40 Gawęda 21.50 Opera tygodnia 22.00 FaMy dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.15 Trzy kwadranse jazzu 23.00 Min'fitnry poetyckie 23.05 Muzyka 23.50 Śpiewa C. Baglipni. KESSZ/ILiry na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 63,92 MHz 5.40 Młodzi rolnicy stawiają na nowoczesność — aud. J. Żesław-skiego 7.00 Serwis dla rybaków i zapowiedź studia Bałtyk 72 7.03 Ekspres poranny 7.25 Studio Bałtyk 72 16.05 Śpiewa Andrzej Dąbrowski 16.20 Z wizytą w sklepie muzycznym — aud. B. Gołembiew skiej 1R.50 Chwila muzyki i reklama 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 O sztucznych tworzywach i sztuce z art. plastykami Marią i Andrzejem Baryżewskimi rozmawia H. Bieniek. ^TELEWIZJA 9.40 „Chodząc po Moskwie" — radziecki film fab. 15.25 Program dnia 16.30 Dziennik 16.40 Dla młodych widzów: „Wa hadło" 17.05 Dla dzieci: „A jak będzie słońce i pogoda" 17.35 Magazyn ITP 17.50 „Sylwetki X Muzy" — Jan Englert 18.25 Nasz program i my 13.45 Przewodnik po współczesności 19.20 Dobranoc: Ćwir-ćwir 19.30 Dziennik 20.05 „Słynne ucieczki" — franc. film fab. pt. „Henryk Latude, czy li uparta wola życia" 21.05 Świat i Polska 2,1.40 Po II etapie XI Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryką Wieniawskiego 22.15 Dziennik i wiad. sportowe 22.40 Program na czwartek PZG C-3 * NIEOSTROŻNOŚĆ była przyczyną nożaru w PGR Warblswo. Wczoraj. r;o południu, pracownicy Przeds. Robót Instalacyjno-Mon-tażowych podczas próbnego rozruchu pieca c.o. rozniecili ogień przy pomocy ropy. Nastąnił potężny wybuch i zapali! się dach o-biektu gospodarczego, w ktSrym przeprowadzano rozruch pieca. Do gaszenia ojrnia natychmrast przystąpili pracownicy gospodarstwa. którym udało się go stłumić w zarodku r^zed przybyciem straży pożarnej. (hz) „GŁOS KOSZA 1 IN SK.I" - organ Komitetu Wo^ttOflzkicsc PZPR Redaguje Kolegium Redakcyjne. Kos/alin ul. Alfreda I amoego 20 Tflpfnr RpdnK cji w Koszalinie 62-61 do 65. „Glos Słupsui' - motać.)? „Głosu ftoszalińskieeo" ''łunsk pl. Zwycięstwa 2 I piętro. Telefony: sekretariat łączy * Łtie» równikiem - 51-85; dział ogio sznń il-95: redakcja — S4-66. Wpłatv oa prenumeratę mie sieczna — 15 zł: Kwartalna — 45 zt: półroczna — 90 zł: roczna — 180 zł przyjmują orzed^ pocztowe listonosze ora? ®d działy . Rucb" Wydawca: Koszalińskie Wydawnictw© Prasowe RS W „PRASA" — Koszalin, al. Paw ta Findpra ?7 29. Centrala tele foniczna 40-21. Tłoczono- Prasowe Zakład v Graficzne. Koszalin, al. Alfrc. da I.amoego 18. sir. n GŁOS nr 327 (6448)' ■ «» (KORESPONDENCJA WŁASNA Z NRD) Po /wiedzeniu jednego z większych zakładów prze- szczupłą liczbę rąk do pracy, mysiowych w Neubrantienb urgu, zastanawiałam się, co Zrobiono wszystko, aby umoż więc część tej gromady kobiet stanowi największą i naj realniejsza przesłankę wzrostu zatrudnienia w wielu zakładach pracy, a co za tym idzie, wzrostu produkcji i roz woju usług. Tak więc w przemyśle NRD nie boja się -atrudniać kobiet Pod koszami f! figi zasługuje na baczniejszą uwagę u nas. rozpoczęto od kursów szkole- niowych dla kobiet. Trwają ^ "KŁADY SPRZĘTU O- po raz pierwszy. Nic podob- one nieustannie, zarówno te ^GRZEWCZEGO—bo o nich nego. W moich kilkuletnich podstawowe jak też podnoszą właśnie mowa — prze- wędrówkach po zakładach ce kwalifikacje. Zorganizowa opłaci się pracodawcy i pracownikowi. Kobiety w NRD nie będąc tak obciążone obowiązkami zawodowymi i domowymi, jak nasze kobiety, >1 \jvił.w*v M*-' ^ClxViClLiClV_il i*. vv c* Jl Cl V- J » ŁJUigC1111 7QrtA ^ ^ c r-, >-»-> r\ 0r\\X7\r Alf Arie Rorfaln JTlZCC 101-1110 sprzętu ogrzewczego do samo gowy, Alfons Bartels po- cze socjalno-bytowe. AMELIA PERAJ a więc ---------- co roku przyrost chodów osobowych i ciężą- myśleli sami pracownicy, a szatnie, umywalnie, zapewnić r^_SC-,'n Pr°dUKC-ii rowych dla krajów RWPG, z kierownictwo zakładu zadba- też odpowiednich specjalistów -10 . Proc\j a zyski osiąga których Polska jest najwięk- ło, aby te samorzutne odru- w przyzakładowej przychodni ę ^'y252^ od pianowanycn. szym odbiorcą, powstało na chy podtrzymać i kontynuo- lekarskiej. A przede wszyst- Pobyt w tym zakładzie u-gruzach niedużego zakładu na wać. kim trzeba było powiększyć twierdził mnie w przekona- prawy maszyn rolniczych. Chodząc po zakładach nie stołówkę (obecnie korzysta z niu, że przy dobrej woli kie-Odbudowa i rozbudowa zakła dziwiłam się też, że przy waż niej około 850 pracowników, rownictwa i konsekwentnej du szła w parze ze starania- nych stanowiskach i opera- z tego część z sąsiednich za- postawie organów samorządo mi o specjalizacje i rozwój cjach produkcyjnych zatrud- kładów pracy) oraz zbudować wych, można również w koprodukcji. O tempie przemian nione są kobiety. Z widokiem własne przedszkole. Szanse Szalińskim przemyśle zorga-świadczy wymownie 40-krot- kobiet przy obrabiarkach i w umieszczenia dzieci w przed- nizować pracę kobiet na pół-ny wzrost produkcji, uzyska- halach montażowych oswoi- szkolu przesądzały bowiem, etatach. Myślę, że są nawet ny w latach 1953—1971. łam się dawno i nie wspom- czy zakład będzie miał dosta- przesłanki, zmuszające do ta- Z zewnątrz pomieszczenia niałabym o tym. gdyby nie teczna liczbę rąk do pracy czy kich rozwiązań. W licznych produkcyjne nie wyglądają to, że tam x> raz pierwszy też nie. Jeśli w przyszłym zakładach pracy wojewódz-zbyt imponująco: Zwyczajne, miałam okazję usłyszeć pozy roku fabryka planuje zwięk- twa koszalińskiego nie osiąga standardowe budynki fabrycz tywną opinię na temat pracy szyć zatrudnienie do 1.400 się planowanego zatrudnienia ne, przeważnie jednopiętrowe kobiet na tzw. półetatach. Na osób (a więc o 150 pracowni- z uwagi na brak fachowców, lub parterowe. Gabinet dy- 1.250 zatrudnionych osób, 40 ków), to największą nadzieję Fakt ten w krótkim okresie rektora, gdzie skierowaliśmy proc. załogi stanowią kobiety w zrealizowaniu tych zamie- korzystnie odbija sie na za-swoje pierwsze kroki, urzą- i każda z pracownic posiada- rzeń upatruje sie we wzroście robkach części załogi, ale w dzony skromnie, prawie po jąca dziecko, ma prawo do zatrudnienia kobiet. Przyzakła dłuższym okresie skutki ne-spartańsku. Za to wewnątrz, pracy na półetacie, a zakład dowTe żłobki i przedszkola sta gatywne dają znać o sobie, w halach produkcyjnych, no- ma obowiązek zapewnienia nowią magnes, bo mimo roz- Zmęczenie i wydłużanie go-woczesne maszyny i aparaty, jej takiej pracy. Powiedziano woju domowych placówek te- dzin pracy ponad czas usta-Na wydziale mechanicznym, za- mi, że kobiety pracujące za- go typu. około 4 tys. kobiet wowy, odbija się bowiem u-trudniającym 40 pracowników, no równo w pełnym wymiarze w Neubrandenburgu czeka w jemnie na wydajności pracy. °p r o difk r n r Y0 bsł ugfw a ne "są g+odzin jak też na. półetatach kolejce na miejsca w żłób-przez najlepszych fachowców, stanowią, najbardziej ofiarną kach lub przedszkolach. Tdk! Każdy z nich obsługuje 5 takich i wydajną część załogi. Po-automatów. Nic więc dziwnego, twierdza to chyba duża licz- że osiągają oni najwyższe zarób- b kobiecvch fotnerafii 73-ki, od 700—800 marek miesięcznie. ua K-uuiecycn ioiograiil, za- zarówno w tej hali jak też w po mieszczonych w alei przodow zostałych jest odpowiednia wenty ników zakładu. Aleja taka lacja, dobre jest też oświetlenie mieści się tuż przed wejściem hal i każdego stanowiska robocze 7ai,}nj,, nrnrv TTntnorafif. go. Wszędzie panuje ład i porzą- Qo ZfKtad,u, Pracy. * OtOgratie dek, choć w zakładzie nie widać przodowników, Z krótką cha-nadmiaru powierzchni produkcyj- rakterystvką zmienane sa co nej. Na następnym wydziale — miesiąc lub kwartał U nas przygotowania do montażu końco- równiei pnra7 r7pA„:p: ofosnie wego — panuje wręcz tłok. Róż- rpvv[11L2 coraz CZęSCie.1 SIO SU je nego rodzaju obrabiarki i prasy S1e te formę wyróżnień. głow-stoją ciasno obok siebie, przy nich nie zaś w przemyśle i budów rzędy pojemników z wyproduko- nictwie. Jednakże zdięcia wanymi już detalami oraz pousta- j^TITV,;v „__:_________ wiane obudowy zewnętrzne grzej- Prz°dou. n.kow zamieszczan^ ników. w tej ciasnej, czystej hali są na ogoł wewnątrz zakładu, trwaja przygotowania do montażu w Świetlicach, a nie na zew końcowego kilku typów grzejni- ratrz. by tak jak w NRD. na- kow, m. ;n. do naszego jelcza. ,,i:„ _„„„i___3 • W halach pełno kwiatów i ro- ^ ; ,z u^cy przechodnie wi-ślin ozdobnych. Doniczki zawie- dzieli kto W określonej fa-szone są bądź to na ścianach, bryce wyróżnia sie w pracy. bądź też poustawiane sa w ka- a i ... • j tach na specjalnych stojakach. ,, racajmy do sprawy Rośliny zdobią też oszklone bok- połetatow. W rozmowach Z sy, w których przebywają pracow kobietami i mistrzem jednego nicy techniczni i gdzie pracuje z najbardziej ..kobiecych" .SSS metalu wydziałów. Hansem Terreycm jest nie tylko czynnikiem podno- CiOwiedziałam się, Że kobiety szącym wygląd estetyczny fabry- między soba ustalają zmiany. ki, ale ma także ogromne znaczę- A wiec albo dwie pracownice nie - zdrowotne, odoręza psychicz- nie, wpływa łagodząco i uspoka- Pracuia po połowie dnia jająco na zmęczony wzrok. O do boczego, albo też pracuja CO hrodziejstwie kwiatów w h-lach drugi dzień lub jedna przez fabrycznych napisano wiele i ich kolejne trzy dni, a druea dwa niezbędność ciągle podkreśla1^ j • ' , ' _ „ , . ^ ^A socjolodzy i lekarze przemysłów, dni, by \v naotennvm^ tygod- Przyznam się, że byłam za- niu odwrócić proporcje. skoczona tvmi kwlatamii wca Praca kobiet na półetacie le nie dlatego, że w halach w NRD, jak wiemy, stała się produkcyjnych zobaczyłam je koniecznością z uwagi na dość Ostatnia kolejka spotkań o mistrzostwo II ligi w koszyk kówce mężczyzn przebiegała pod znakiem derbowych po-^ jedynko w. Na ogół nie zanotowano większych niespodzia nck poza porażką Warty z AZS Poznań oraz przegraną koszalińskiego AZS ze Startem Gdynia. O meczu tym pisaliśmy w poniedziałkowym numerze „Głosu". Po meczach derbowych, w mniej jeden mecz w Warsza-tabeli rozgrywek nie zaszły wie wygrać. Zdobycie punk-większe zmiany. Nadal zdecy- tów leży w granicach możli-dowanym liderem są koszyka wości akademików, obie dru-rze gdańskiej Spójni, która żyny warszawskie nie repre-jako jedyna nie poniosła jesz zentują bowiem najwyższej cze porażki. Na drugie miej- klasy. sce awansowała drużyna Spo Oto komplet derbowych po łem Łódź dystansując wespół jedynków i aktualna tabela poznańskie' Warty. rozgrywek: Jeśli chodzi o zespół AZS AZS Koszalin— Koszalin, porażka toszto- ' Start Gdynia, 60:67 wała go dalszy spadek w Skra W-w a — tabeli rozgrywek. Obecnie ko Gwardia W-wa 74:64 szalinianie znajdują się na AZS Poznań — Warta 60:5$ dziesiątym miejscu. W naj- AZS Toruń — bliższą sobotę i niedzielą zes- Olimpia Poznań 80:6S pół AZS czekają trudne me- ŁKS — Społem Łódź 75:66 cze wyjazdowe do Warszawy. AZS Gdańsk — O Tak wygląda centrum automatów na wydziale mechanicznym, Zakładów Sprzętu Ogrzewczego w Neubrandenburgu. Fot. Hans Wotin Przeciwnikami akademików Spójnia Gdańsk będą tamtejsze zespoły Skry. Spójnia 5:0 10 i GwaTdii. Trudno jest typo- Społem 3:2 8 wać zwycięzców tych poje- Warta 3:2 8 dynków. Więcej szans mają ŁKS 3:2 8 raczej gospodarze. Jednak ko AZS Poznań 3:2 8 szalinianie nie stoją na stra- Start 3:2 8 conych pozycjach. AZS Gdańsk 2:3 7 Ich obecna sytuacja jest Skra 2:3 7 bardzo trudna. Chcąc „uciec" Gwardia 2:3 7 ze strefy drużyn zagrożonych AZS Koszalin 2:3 7 degradacją i wywindować AZS Toruń 2:3 7 się w górę tabeli — koszali- Olimpia 0:5 5 n'anie muszą wykazać maksimum umiejętności i przynaj- 80:82 400-341 363-312 327-283 356-336 340-343 332-335 356-342 300-355 330-344 307-376 338-351 304-391 (sf) W II lidze siatkówki kobiet Niedzielna runda rozgrywek o mistrzostwo II ligi w siatkówce kobiet nie wprowadziła większych , zmian w tabeli. Pozycję przodow AZb (jrdansli Gedania — Budowlani Toruń 2:3 i 2:3 Spójnia Gdańsk 3:0 i 3:1 Gwardia Wr. — Zawisza Sulechów 2:3 i 2:3 nika .rozgrywek umocniły siatkar ki wrocławskiej Odry po dv*—li zwycięstwach w Słupsku nad tam tejszym MZKS Czarni. Warto dodać, że zespół Odry jest jedyną MZKS Czarni — drużyną, która wygrała wszystkie pojedynki (8 meczów). Siatkarki Czarnych mimo porażki nadal u-trzymały szóstą pozycję, ponieważ zespoły wrocławskiej Gwardii i Spójni Gdańsk również doznały w sobotę i w niedzielę kolej nych porażek. Oto wyniki 7 i 8 kolejki spotkań oraz aktualna tabela II ligi siatkarek: Odra Wr. 1:3 i 0:3 Odra 8:0 24- -3 Budowlani 6:2 20- -16 AZS Gdańsk 5:3 16—T2 Gedania 5:3 20- -13 Zawisza 5:3 21- -17 Czarni 1:7 12- -22 Gwardia 1:7 12- -22 Spójnia 1:7 8- -22 (sf) pierwsza Poznański Okręgowy Związek Posnania 20:2 Piłki Ręcznej zweryfikował spot- Gwardia 14:8 kania o wejście do II ligi w pił- Sparta 14:8 ce ręcznej mężczyzn w rundzie je Goplania 14:8 siennej mistrzostw. Promień 13:9 Na półmetku najlepszym okazał Krokus 12:10 się zespół poznańskiej Posnanii, Warta Gorzów 12:10 który zgromadził na swym kon- Polonia 11:11 cie 20 pkt. Dalsze miejsca zajmu- Nielba Wągrowiec 10:12 ją drużyny Gwardii Koszalin, Patria Buk 7:15 Sparty Oborniki i Goplanii Ino- Stal Szczecin 3:19 wrocław, których od lidera dzieli AZS Bydgoszcz 2:20 różnica 6 pkt. Do rewanżowej rundy piłkarze Oto tabela po I rundzie rozgry- wystartują dopiero w kwietnia wek: przyszłego roku. (sf) 209—133 196—153 216—11)3 202—195 202—217 235—237 221—250 215—208 207—209 220—232 197—246 189—243 KORCISflHZ {georgesBrnuwm, K 1 CHIŃSKIE CIŚNIE Tłumaczenie: Tadeusz Szafar (32) Przepełniony autobus mijał przystanki bez zatrzymywania. Tuż przy Maigrecie ktoś odezwał się do sąsiada: — Czytałeś tę historię z tysiącfrankowymi banknotami? — Nie. Co się stało? — Szkoda, że mnie tam nie było! Przy śluzie Bougiva!, przedwczoraj rano... Tysiqcfrankowe banknoty płynęły z prqdem. Jakiś marynarz pierwszy je dojrzał i nawet udało mu się wyłowić kilka sztuk. Ale śluzowy zauważył i poleciał po policję. Potem już posterunkowy pilnował tych, co chcieli łowić forsę na wędkę... — Nie mów! Ale pewnie coś fam na lewo schowali... — W gazecie pisze, że odzyskano trzydzieści banknotów, a!e musiafo być tego dużo więcej, bo w Mantes też wyłowiono dwa. I co powiesz, banknoty pływają po Sekwanie... Lepsze niż szczupaki i Maigret ani drgnął. Był o głowę wyższy od współpasażerów. Na twarzy zachował spokój. „...bo nie wrócił z pieniędzmi..." A więc o to chodziło? Czy małego Martina obleciał strach lub wyrzuty sumienia na myśl o popełnionej zbrodni? No tak, Martin zeznał, że tego wieczora spacerował po Wyspie św. Ludwika, żeby znaleźć ulgę na ból głowy! Maigret mimo wszystko zdoła! się uśmiechnąć: wyobraził sobie panią Martin, która ze swojego okna wszystko widziała i czekała. Mąż wrócił znużony, przygnębiony. Bacznie śledziła jego ruchy I gesty. Nie mogła się doczekać, kiedy zobaczy banknoty, może nawet będzie je mogła przeliczyć— A on się rozbierał. Kładł spać. £ży to nie ona podniosła ubranie o rzesz u kała kieszenie? Niepokój rósł. Przyglądała się Martinowi i jego posępnym wąsom. „A pie... pieniądze? — Jakie pieniądze? — Komu je dałeś? Odpowiadaj! Nie próbuj kłamać!" Wysiadając z autobusu przy Pont-Neuf, skąd widać było okna jego gabinetu, Maigret ku swemu zdumieniu złapał się na tym, że półgłosem powiedział: „Założę się, że Martin zaczął płakać w łóżku!..." X. DOWÓD OSOBISTY Zaczęło się w Jeumont. Była jedenasta wieczór, kilku podróżnych z trzeciej klasy udało się w kierunku urzędu celnego, celnicy zaś rozpoczęli kontrolę w wagonach pierwszej i drugiej klasy. Pedanci z góry przygotowywali walizki do kontroli, rozkładając bagaże na ławkach. Do nich należał mężczyzna o niespokojnych ©czach, jadący drugą klasą w przedziale, gdzie poza nim było tylko stare małżeństwo belgijskie. Jego bagaż był wzorem porządku i sztuki przewidywania. Koszule przekładane gazetami, by się nie pobrudziły. Dwanaście par mankietów, kalesony ciepłe i letnie, budzik, półbuty i para sfatygowanych pantofli. W sposobie pakowania czuło się kobiecą rękę. Nie zmarnowano ani odrobiny miejsca, nic nie miało prawa się pognieść. Celnik jakby od niechcenia dotknął bagaży ręką, obserwując pasażera w jasnobeżowym płaszczu, który zresztą wyglądał na posiadacza takich w'aśnie waliz. — W porządku! Znak kredą na bagażach. — Państwo nic nie mają do oc!en'a? — Przepraszam — wtrącił się mężczyzna — gdzie dokładnie zaczyna się terytorium belgijskie? — Widzi pan to pierwsze ogrodzenie, o tam? Nie, teraz nic pan nie zobaczy. Ale niech pan zaczeka... Niech pan policzy latarnie. Trzecia po prawej — no wiec tam właśnie Jest granica. W korytarzu rozległ się głos, powtarzający przed drzwiami każdego nrzedziału: t— Proszę przyaotować paszporty i dowody osobiste! Mężczyzna w jasnobeżowym płaszczu starał się ułożyć walizki z powrotem w siatce. — Paszport? Odwrócił się, ujrzał młodego człowieka^ w szarym nakryciu głowy. ■— Francuz?... To poproszę dowód osobisty. 1 To zajęło kilka chwil, palce grzebały w portfelu. — Służę panu! — Dziękuję. Martin, Edgar—Emile... Zgadza się. Proszę ze mną. — Dokąd? — Może pan zabrać bagaże. — A!e... pociąg... Para Belgów przyglądała mu się teraz ze strachem, choć mimo wszystko pochlebiało im, że podróżowali w jednym przedziale ze złoczyńcą. Martin, wytrzeszczywszy oczy, wdrapał się na ławkę, żeby zdjąć torby podróżne. — Przysięgam panu... Czy to...? — Proszę się pospieszyć. Pociąg zaraz rusza. Młody człowiek w szarym kapeluszu zepchnął najcięższą walizkę na peron. Zapadał zmrok. W świetle latarni dojrzeć można było pasażerów biegiem wracających z bufetu. Gwizdek. Jakaś kobieta użerała się z celnikami, którzy nie pozwalali jej odjechać. — Zobaczymy jutro rano... Martin poszedł w ślad za młodym człowiekiem, z trudem taszcząc swój bagaż. Nigdy nie przypuszczał, że peron dworcowy może być taki długi! Prawdziwa bieżnia, nie kończąca się, bezludna, obramowana tajemniczymi drzwiami. Wreszcie dotarli do ostatnich drzwi. — broszę wejść! W środku panował mrok. Jedyna lampa w zielonym abażurze zawieszona była tak nisko, że oświetlała tylko jakieś papiery. w głębi pokoju coś się naruszyło^ — Dzień dobry, panie Martin — rozległ się kordialny gtos. Z cienia wyłoniła się potężna sylwetka: komisarz Maigret W ciemnvm płaszczu z aksamitnym kołnierzem, ręce w kieszeniach. — Nie warto się rozbierać. Pojedziemy pociągiem paryskim," który zaraz przyjedzie na tor trzeci... Tym razem wszystko stracone! Martin płakał w milczeniu, z rękoma zaciśniętymi na uchwytach tak doskonale zapakowanych • waliz. z-. ♦ Inspektor pełniący służbę przed domem przy placu des Vosges 61 kilka aodzin przedtem telefonował do Maigreta: — Ptaszek zaraz wyfrunie... Wsiadł do taksówki i kazoł się zawieźć na Dworzec Północny, (d.c.njl