Nakład: 133.955 Cena 59 tr Obrady VII Kongresu 7.wiązów Zawodowych. Na zdjęciu od lewej: Piotr Jaroszewicz, Henryk Jabłoński i Edward Gierek. CAF — Rosiak — telefoto Obradował partyjny zespół radnych WRN Nad reformą władz na wsi W Koszalinie odbyło się wczoraj posiedzenie zespołu radnych W RN — członków PZPR. Zaproszono również bezpartyjnych radnych WRN. Rozpatrzono zagadnienia dp-tyczące reformy władz i admi nistrac.i terenowej na wsi. Na posiedzeniu, które prowadził przewodniczący zespołu, c łonek egzekutywy KW PZPR. tow. Zdzisław Piś, prze dyskutowano także zadania radnych w okresie poprzedza jącym powołanie gminnych rad narodowych i urzędów gminnych Wczoraj Kołobrzeg odwiedził attache wojskowy ZSRR w Polsce, tow. płk. W. Fiodo rów. W garnizonie kołobrzeskim tow. płk. W. Fiodorow spotkał się z kadra oficerską i żołnierzami. Po spotkaniu, które poświecone było 50-le-ciu Kraju Rad, attache wojskowy ZSRR zwiedził żołnierskie izby pamięci. Tow. Fiodorow spotkał sie także z przedstawicielami władz miej skich i powiatowych, zwiedził Muzeum Oręża Polskiego oraz dzielnice uzdrowiskową. Był pod pomnikiem Zaślubin Polski z Morzem. (mir) uchwał w sprawie zmian w podziale administracyjnym na wsi odbedzie sie w grudniu br. Natomiast wcześniej, 24 listopada br.. odbedzie się sesja WRN. na której radni rozpatrzą perspektywy dalsze go rozwoju produkcji zwierzę cej w Koszalińskiem. (LL) WARSZAWA (PAP) Wczoraj o godz. 9. w Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie rozpoczął się drugi dzień VII Kongresu Związków Zawodowych. Jeszcze przed rozpoczęciem wtorkowych obrad delegaci mogli się zapoznać — dzięki specjalnie w/danemu biuletynowi — z przebiegiem prac 17 zespołów problemowych, które w pierwszym dniu Kongresu w godzinach popołudniowych, skoncentrowały uwagę na najważniejszych problemach działalności związków branżowych. W pracach zespołów wzięło udział 2047 delegatów i zaproszonych gości. PROl FTAF1US7.F WS7.YSTK1CH KRAJÓW LACZCJF. ST& j SŁUPSKI ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Środa, 15 listopada 1972 r. Nr 320 (6441) Obrady w zespołach rozszerzyły zakres kongresowej dyskusji. Zabrało głos 370 delegatów omawiając najistotniejsze sprawy, nurtujące załogi zakładów pracy, działaczy związkowych. Zgłoszono wiele cennych wniosków i postulatów, które uwzględnione zostaną w uchwale Kongresu. Jako pierwszy przewodnictwo drugiego dnia obrad objął Kazimierz Kuchta — walcownik buty „Baildon" Złożył on krótką informację o pracach zespołów problemowych Kongresu, które obradowały w poniedziałek po południu. Do godzin popołudniowych, kiedy to nastąpiła przerwa w obradach — zabrało głos 16 mówców. Byli to delegaci reprezentujący poszczególne związki branżowe oraz goście Kongresu — nrzedstawiciele kierownictw bratnich centrali związkowych. (dokończenie na str. 2) W sobotę, 25 bm. plenum KW PZPR Egzekutywa KW PZPR postanowiła zwołać na dzień 25 listopada plenarne posiedzenie Komitetu Wojewódzkiego partii. Plenum KW, wspólnie z członkami Wojewódzkiego Komitetu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, omówi działalność samorządu chłopskiego oraz oceni pracę instytucji rolniczych. Egzekutywa KW przedyskutowała perspektywy rozbudowy zaplecza magazynowego i przetwórczego w województwie (sprawę tę omówimy w oddzielnym komentarzu). Z. P. Usuwanie skutków huraganu W poniedziałek w godzinach popołudniowych i wieczornych silne wiatry wiejące z kierunków północno-zachodnich wyrządziły spore straty w komunikacji, łączności, gospodarce komunalnej i rolnictwie na terenach zachodnich i północnych województw naszego kraju. Prędkość wiatru przekraczała w porywach 30 m/sek. Wichura nawiedziła kolejno obszary woj. szczecińskiego, zielonogórskiego, wrocławskiego i poznańskiego. Dopiero w nocy z 13 na 14 bm. i we wtorek w godzinach porannych prędkość wiatru przesuwającego się w południowo-zachodnie i centralne rejony Polski zaczęła słabnąć. Jak ustalono dotychczas — na skutek wichury poniosło śmierć 10 osób, a ponad 100 osób odniosło obrażenia. Porywisty wiatr spowodował zakłócenia w ruchu kołowym i w komunikacji kolejowej. Na tory i drogi wywracały się drzewa. Zanotowano wiele przypadków zerwania dachów budyń ków, wagonów, przewracania się samochodów. (Inf. wł.) wach do 30 metrów na sekun Przedwczoraj wieczorem o- dę ((Szczecinek), przypuszcza raz w nocy z poniedziałku na się jednak, że lokalnie była wtorek nad naszym wojewódz ona nawet większa. Żywioł twem rozszalał się huragan, wyrządził znaczne szkody w Siła wiatru zanotowana przez poszczególnych rejonach wo-meteorologów sięgała w pory- jewództwa. —- Jak wynika z wstępnych meldunków. bilansujących skutki huraganu, powalił on kilkadziesiąt drzew przy dro gach i szlakach kolejowych. W niektórych miejscach zablo kowały one ruch kołowy, by ły też przyczyną zerwania sie ci elektrycznej i telefonicznej. W miejscowości Nowy Dwór (pow. złotowski) na powalone E. SZLEPER — AMBASADOREM PRL W PERU WARSZAWA Rada Państwa mianowała Eugeniusza Szlepera ambasadorem nadzwyczajnym i pełnomocnym Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w Republi ce Peru. przez wicher drzewo wpadł autobus PKS. Na szczęście, o-było się bez ofiar. W porę dostrzeżono drzewo leżące na to rach linii kolejowej łączącej Krzyż z Wałczem; przeszkodę usunięto, zanim nadjechał po ciąg. W pobliżu Mostowa (pow. koszaliński) utknęła karetka koszalińskiego Pogotowia Ratunkowego, zmierzająca z chorym do szpitala. Dopiero po kilku godzinach bezskutecznych interwencji telefonicznych w REDP. udało się ominąć przewrócone w poprzek jezdni drzewo — zawalidrogę i przetransportować pacjenta. (dokończenie na str. 3) 59 oficer śmiertelnych u? Europie zachodniej PARYŻ (PAP) Szalejący w poniedziałek w krajach zachodnioeuropejskich hu ragan z szybkością wiatru dochodząca do 200 km na godz.inę, spowodował spustoszenia i ofiary śmiertelne. Oo godzin wieczornych tego dnia zęinęło co najmniej 59 osób z tego 28 w NRF, 18 w NRD. 7 w Holondii, 3 w W. Brytanii, 2 we Francji i 1 w Belgii. Le Duc Tho wraca do Paryża HANOI, WASZYNGTON, PEKIN (PAP) Jak pedało Radio Hanoi, członek Biura Politycznego Komitetu Centralnego Partii Pracujących Wietnamu Le Duc Tho, będący zarazem specjalnym doradcą delegacji DRW na rozmowy »aryskie udał się we wtorek rano do stolicy Fran-"ii, gdzie spotka się z przedstawicielami USA w celu przeprowadzenia rozmów na temat porozumienia o zaprzestaniu wojny i przywróceniu pokoju w Wietnamie. rtad-o Hanoi oświadczyło, że Le Duc Tho i s^ef delegacji DRW, Xuan Tbuy. spotkają się ze stroną amerykańską, aby raz jeszcze wykazać dobrą wolę i poważne podejście DRW do negocjacji. L«e Duc Tho przybył do Pe- nego ataku. Na północy Wiet-kinu. Zatrzymał się on w sto namu Południowego artyleria licy ChRL w drodze z Hanoi sił wyzwoleńczych ostrzeliwa-do Paryża. ta w dalszym ciągu pozycje Na Płaskowv£m Centralnym w wietnamie płd. to^za zawlekł Oddziały reria sil wyzwoleńczych ostrze- wzmogło znacznie atak: lotn;- dniowe, chcąc odzyskać utracane pozycje, wezwały na nomoc lała reżimowa szkołę oficer- Cze przeciwko DRW. W ciągu siłki w rejon drogi nr 14. które zostały przetransportowane r»a miej ską w podsajeońskiej miej- ostatniej doby samoloty „B- «£ walk śmigłowcami. Mimo pomocy sity wyzwoleńcze odparły ata scowości Th u Duc. Szkoła ta 52' dokonały aż 11 nalotów j^a zdjęciu; załadunek pocisków na śmigłowce. była już raz obiektem podob- na terytorium DRW, caf — ap — telefoto W dniu 13 bm. nad Szczecinem przeszedł huragan, powodują znaczne straty. Na zdjęciu: samochód fiat przygnieciony przez drzewo na ulic Traugutta. CAF— St. Cieślak — telefoto polska książka we lwowie MOSKWA We Lwowie rozpoczęła sie Dekada Polskiej Książki. W sprzedaży ukazały się ■ nowe wydania dzieł literatury politycznej, społeczno-ekonomicz nej, naukowej, beletrystycznej i książek dla dzieci. THUBfflRAPIGZNYM ! SKRÓCIE! ORDER dla uniwersytetu MOSKWA Todor Żiwkow odznaczył Uniwersytet Moskiewski orderem Ludowej Republiki Buł garii I stopnia Bułgarska delegacja nartyj-no-rządowa z pierwszym sekretarzem KC Bułgarskiej Par tii Komunistycznej. przewodniczącym Rady Państwa LRB Todorem Żiwkowem Drzebywa z oficjalna wizytą w Związku Radzieckim. fadztfcka wizyta w syrii MOSKWA Do Damaszku udała sie delegacją działaczy partyjnych armii radzieckiej na czele stenoa czefa Ołówr eso 7arza-du Politycznego Armii i Floty Radzieckiej generałem Genria dijem Sredinem. Zaowpen e do złożenia wizyty wystosrwa-ło kierownictwo syryjskiej par tii BAAS. 10-milionowa tona stali KRAKÓW (PAP) Stalownia konwertorowo--tlenow? Huty im. Lenina wv produkowała 13 bm. 10-milio nową tene stali. Na sukces ten złożvłv sie m. in. i.obowia zania ncdjęte w akcji ..20 miliardów" w wysokości dodatki-wjch 75 tys. ton stali. PROGNOZA POGODY Prawie cały kontynent europejski jest ood wplvwem glebokiego niżu 7 ośrodkiem nad Litwą. 15 bm. Polska nadai będzie się znajdowała na skraju tei?o niżu. Zachmurzenie będzie duże z większymi orzejaśnieniami miejscami onady przelotne W części południowej opady cia^tt?. Tenrera-tura maksymalna od « st. na oół-nocy do 8 st. na Dołudniu. VViatrv umiarkowane, na północy aeść silne i porywiste z kierunków zachodnich. ROLNICTWO Debata plenarna na VII Kongresie Związków Zawodowych GŁÓWNE ZADANIA: Stała poprawa warunków pracy i życia Wzrost produkcji, rozwój gospodarki Str. 2 GŁOS nr 320 (6441) Rezolucja w sprawie Wietnamu Ludzie pracy Polski Ludowej, którzy od początku agresji solidaryzują się w pełni z walką bohaterskiego narodu wietnamskiego, zdecydowanie popierają stanowisko rządu DRW, zawarte w oświadczeniu o wynikach rokowań w sprawie zaprzestania wojny i przywrócenia pokoju w Wietnamie. Wiadomość o uzgodnieniu porozumienia przyjęta została na całym świecie z wielką ulgą i nadzieją na rychłe położenie kresu wojnie. Zwłoka w podpisaniu porozumienia ze strony Stanów Zjednoczonych Ameryki budzi głęboki niepokój i rozczarowanie, tym bardziej, że towarzyszy jej kontynuacja bombardowań. Klasa robotnicza naszego kraju, cały polski ruch związkowy wraz z centralami związkowymi bratnich krajów socjalistycznych i siłami postępu na całym świecie, domagają się podpisania uzgodnionych porozumień i zakończenia działań wojennych. Bombardowania miast i wsi wietnamskich muszą zostać jak najszybciej przerwane. Wypowiadamy się za pokojowym uregulowaniem konfliktu w Indochinach w oparciu o prawa narodów Indo-chin do niepodległości, samostanowienia, postępu i życia w pokoju wyrażone w Układach Genewskich z 1954 roku. Wraz z ludźmi pracy Kraju Rad i całej socjalistycznej wspólnoty jesteśmy całkowicie solidarni z narodem wietnamskim i innymi narodami Indochin w walce o ich słuszne cele. Wierzymy, że w najbliższym czasie pokój zapanuje w Wietnamie i całych Indochinach tak, aby narody tych krajów mogły rozpocząć wielkie dzieło odbudowy ze zniszczeń wojennych. DRODZY BRACIA WIETNAMSCY! Pełni uznania dla Waszego bohaterstwa i oddania sprawie Waszej Ojczyzny przesyłamy z forum naszego Kongresu serdeczne pozdrowienia od ludzi pracy budującej socjalizm Polski. Potwierdzamy raz jeszcze naszą niezłomną wolę udzielania Wam, tak jak dotychczas, poparcia i pomocy aż do Waszego ostatecznego zwycięstwa i ustanowienia sprawiedliwego pokoju w Indochinach. Drugi dzień obrad VII Kongresu Zwigzków Zawodowych DEBATA PLENARNA lizmu i komunizmu w obu Związkiem Marynarzy i Por-krajach. towców dalszy program dzia- ' Plenarną debatę tego dnia W stosunkach między obu *ai^a w tej dziedzinie do zapoczątkowało wystąpienie naszymi państwami szczególne 1975 r. wychodzi naprzeciw Władysława Szpyruka — tech- znaczenie miały wizyty partyj najpilniejszym potrzebom i no-rządowe delegacji Bułgarii jest programem na miaro re-z Todorem Żiwkowem w Pol- alnych możliwości ich zaspo-sce, a następnie niedawny po kojenia. byt delegacji polskiej z Ed- Przewodniczący węgierskiej żywczego i Cukrowniczego, wardem Gierkiem w Bułgarii, Aladar Foeldvan Stwierdził on, że ambicją załóg które zapoczątkowały jakościo Pr«k««ł P0Zdf tego przemysłu który produku- wo nowy etaP wzajemne] wierna od związkowcow swe-xego przemysm, Który proauKu ół kraju, przypominając tra- je . dostarcza artykuty żywno- w^Xk problemy, postula- dycyjn3 przyjaźń łącząca W<; " miliono- Sry * Polskę. Dzięki budowie (dokończenie ze str. 1) nologa z Zakładów Przetwórstwa Mięsnego w Bydgoszczy, delegata Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Spo- ściowe, jest jak najlepsza praca . , . na rzecz zaopatrzenia spole- ^ £olą«. ^socjalizmu - powiedział ców przedstawił przewodniczą urzeczywistniamy najpięk-cy Zarządu Głównego Zwiąż- niejsze pragnienia ludzkości, ku Zawodowego Metalowców Mamy kontynuował o-— Jan Mroczek. Omówił on ca siągnięcia o znaczeniu histo-łokształt spraw związanych z tycznym, mamy również swo poprawą warunków pracy i by problemy. Posiadając wła-tu załóg przemysłu maszyno- Prowadzeni przez partię, wego, podkreślając m. in. roz n ozemy twórczym wysiłkiem - szerzenie bazy socjalnej przed ™a,s pracujących przezwycię-WKZZ Warszawa, wskazując siębiorstwa dzięki rewindyka- z^c trudności pojawiające się na rolę, jaką w rozwoju kraju cj} pomieszczeń przeznaczo- w trakcie budowy socjalizmu i unowocześnianiu gospodarki nych w poprzednich latach na odgrywa stolica, podkreślił inne cele. Wzrosła liczba me- . wzrost aktywności społecznej talowców korzystających z &ierski_ gosc wyraził m. in. i zaangażowania ludzi pracy wczasów, poprawiła się opie- P°Parcie dla zamierzenia zwo czeństwa. Jest to możliwe dzię ki dynamicznemu rozwojowi i modernizacji przemysłu spożywczego, który zapoczątkowano dzięki trzykrotnemu zwiększeniu środków inwestycyjnych w obecnej 5-latce. Kolejny mówca — Zdzisław Lewandowski przewodniczący stycznego rozwoju Polski I rea lizacji programu VI Zjazdu PZPR. W kolejnym punkcie obrad uczestnicy kongresu uchwalili rezolucję w sprawie Wietnamu. Tekst rezolucji przedstawiła pracownica Zakładów Przemysłu Wełnianego w Bia łej Podlaskiej — Elżbieta Bie, gajło. Pełny tekst rezolucji podaje my na str. 2). Sekretarz generalny CGT — Georges Seguy — przekazał Kongresowi serdeczne pozdro wienia od francuskich braci zrzeszonych w tej organizacji. Przypominając historyczne wię zi przyjaźni i solidarności łą czące ludzi pracy i narody Polski i Francji, mówca wska zał, że oba nasze narody zaw sze stały po jednej stronie w walce przeciwko imperializmo wi o wolność i pokój, o bezpieczeństwo europejskie Omówiwszy działalność Zw. nie solidaryzują się z braćmi podkreślił inne cele^Wzrosła liczba wietnamskimi aż do ich ostatecznego zwycięstwa. Nawiązując do niedawnej Warszawy, czynem popierają- ka nad ich zdrowiem, ale na- europejskiej konferen- cych politykę partii i rządu, dal za mała jest liczba związkowej w której — Wyraża się to m. in. szerokim miejsc sanatoryjnych. Istnieje wzięliby udziałem zakładów pracy w ak- pilna potrzeba objęcia opieką cji „20 miliardów". lekarską ludzi zatrudnionych Mówiąc o efektach działał- na drugiej i trzeciej zmianie. ności ogniw związkowych, Wiceprzewodnicząca FDGB udział przywódcy wszystkich związków zawodowych Europy. A. Foeldvari podkreślił du- "podkreśliła źe zainteresowanie na Wę-dla osiągnięć Polski Kongres spełnionych oczekiwań mówca wskazał te problemy — Anna Toepfer E. GIERKA we Francji G. Seguy podkreślił, iż jego naród był dumny goszcząc u siebie byłego górnika i działacza francuskiego ruchu robotniczego witanego przez prezydenta Republiki Francuskiej i jej rząd ze wszystkimi honorami, jakie należą się głowie państwa. Debata plenarna kontynuowana była znowu od godziny zakładów w tej dziedzinie. W Niemieckiej i Polskiej klasy woWi^cego ZaTzą^ G^ów-Niepokoi obecny stan w robotniczej o pokoj, demokra dżinie bezpieczeństwa i higie- Cję perializmowi, faszyzmowi wojnie. Zawarcie układu o nego ZMS — górskiego. Poprawa sytuacji jest niezbęd- twarciu ni mi d NRp cji młodzieżowych trzeba nasilić działalność j Polską przyczyniło się do. u-pro i aktyczną. mocnienia Barbara Natorska przewodni dżiny narodów. powinny się sprawy jak, warunki pracy młodych, pro- (OBSŁUGA WŁASNA) raąca ZG Zw. Zaw. Prac. Prze W imieniu zali* spółdzielni S?SL^a„1?°.:.b.yt0"e- S2? toego, LESZEK KRAJEWSKI mysłu Włókienniczego, Odzieżo pracy, skupiających 650 to zespole do spraw oświaty, ZESC godzin trwała dy- podwyższania i wykorzystania skusja w 17 zespołach kwalifikacji zawodowych; MIE problemowych Kongresu, CZYSŁAW PTAK i JAN BED-W ich pracach uczestni- NARZ w zespole do spraw czyli koszalińscy delega- przedyskutowania organizacyj ci, nie wszyscy jednak nych form, stylu i metod dzia-mieli sposobność zabrania glo- łania związków zawodowych; su. Toteż część wniosła swe JULIA ROZNIATOWSKA w zespole do spraw wychowania przez pracę i humanizacji pra- . g współzawodnictwa — „Pracu ,rp." jemy dla Polski — rozumnie, dokładnie i twórczo" — to uwagi do protokołów. Wczoraj rano, przed rozpoczęciem obrad plenarnych delegaci wymieniali pierwsze refleksje z udziału w zespołach problemowych. Podkreślali rze czowość wystąpień, twórcze t konstruktywne wnioski, które tam zgłaszano. Na treść wy stąpień wpływały też dwa wygłoszone podczas pierwszego dnia referaty. JULIA ROŻNIA pracowników, wystąpiła Tcre sa Szewczak z Katowickiego Zarządu Okręgowego Związku £łowna tyczna dla kazde-Zawodowego Spółdzielczości z m odych^ pracowników. Pracy. Wskazała ona, że spół . O raczeniu i roli transpor-i„r 1 tu kolejowego mówił na Kon gresie przewodniczący Zarządu Głównego Związku Zawo dowego Kolejarzy Józef Konarzewski. Przypominając, wego ! Skórzanego mówiła o SZESC godzin trwała dy- podwyższania i wykorzystania Ponadplanowych dostawach to skusja w 17 zespołach kwalifikacji zawodowych; MIE na rynek z zakładów problemowych Kongresu, CZYSŁAW PTAK i JAN BED- Przemysłu lekkiego, o moder W ich pracach uczestni- NARZ w zespole do spraw nizac.ii tej gałęzi gospodarki i-—narodowej i zwiazanej z tym dzielczość zajmuje w naszej go poprawie warunków pracy i spodarce ważne miejsce jajco życia załóg. organizator i wykonawca u- B. Natorska przypomniała sług dla ludności oraz produ-znaczenie - przede wszyst- cent towarów rynkowych Za- ż rok bież jest dl _racy kim dla setek tysięcy kobiet dania- ktore ma, ona wykonać kolei roki|^ rekordowym zatrudnionych w przemyśle w najbliższych latach są trud stwierdził że wykonanie za-lekkim — realizowania obec- ne> ale mogą _ być zrealizowa- dań naPotvka ie«;zr7P na <;ze-nej polityki społecznej, m. in. ne jesłi lepiej wykorzystany reg trudności wynikaiacych tendencji skracania czasu pra ^dzie istniejący potencjał u- m_ in_ z niedostatecznej mocy oraz zapewniła, że załogi sługowy i racjonalniej koordy dernizacji transportu, niewy-dołożą wszelkich starań, aby Poczynania w starczającej, w niektórych swą codzienną pracą wniesc tej dziedzinie. _ częściach kraiu sieci kolejo- wkład w dalszy dynamiczny, a także braku wagonów, rozwój kraju. 350-tysięciną rzeszę pracowni Mówiąc o działalności Przewodniczący URO - Ka schlraktery?ował w tZ ^iązku na rzecz poprawy TOWSKA deleęatka ze Słup- obradach plenarnych nasi de- *"el Koffman przekazując Kon stąpieni^^rzewo^iiczący1 Za- warunków socjalno-bytowych ska powiedziała nam: „Ze legaci wymieniali pierwsze pozdrowienia, podkreś du Głółvne&0 Związku Ponadto w obradach zespołu do spraw wypoczynku urlopowego pracowników i ich rodzin wystąpił zaproszony na kongres dyrektor koszalińskiego Okręgu FWP — ANATOL KOZŁOW. Wczoraj podczas przerw w nam: szczególnym uznaniem i zain- spostrzeżenia z obrad. Pierw- teresowaniem przyjęłam ten sze> zapewniają, podzie- fragment przemówienia I se- ^ wszystkimi refleksjami, kretarza KC partii — EDYJAR P° powrocie w swoich zakła- DA GIERKA', w którym poru- daęh pracy. Szczególnie duże sza ideę utworzenia Narodo- zainteresowanie budzi, jak wego Funduszu Ochrony Zdro wszyscy oceniają, ożywiona wia. Idea ta ma wielkie zna- dyskusja nad nowym projek- czenie. Nie muszę dodawać, tem Kodeksu Pracy. Uczesini- że właśnie w tym sektorze czący w tym zespole JANINA sali, gdzie zajmują miejsce BUDNIK i ANDRZEJ GRZYL związkowcy — pracownicy musieli kilkakrotnie zdawać służby zdrowia, zapanowało sprawozdanie, bo ciągle ktoś szczególne poruszenie. Ja rów- nowy dołączał się do grona nież reprezentuję służbę zdro- słuchaczy. Z zainteresowaniem wia i muszę powiedzieć, że po śledzono też relacje z zespołu tych usłyszanych z trybuny do spraw rozwoju sportu, tu- Kongresu słowach ogarnął nas rystyki i wypoczynku po pra- inny nastrój. Nie mamy tu na cy, jako ze koncepcje rozwojo- względzie naszych, służby zdro turystyki i wczasów żywo wia interesów. Sądzimy, że obchodzą nasz region. W su- przede wszystkim będzie to mie — oceniają koszalińscy służyć lepszemu zaspokojeniu delegaci — była to żywa i o- potrzeb społecznych w dzie- wocna dyskusja. Ta forma ob- dzinie ochrony zdrowia". rad, dała możność wypowiedzenia się wielu uczestnikom Podczas długiej dyskusji w Kongresu. zespołach problemowych poru- mu proletariackiego, wzajem- związanych z polepszaniem jazn oraz sojusz z ZSRR szono szeroki krąg zagadnień. Z kompletem materiałóu) zapoznali się delegaci po południu następnego dnia — otrzymali bowiem specjalny biule- Chciałabym zakończyć uwagą marginesową, która chyba ucieszy pracowników kołobrzeskiego Uzdrowiska. Stoiska z „Perłą Bałtyku", ich solidarność oraz sojusz z ZSRR i inymi krajami socjalistycznymi szczegolnie wiele miejsca poświęcił ca taki sprawom, jak budowanie Henryk \\alkowiak przewnictwo mieszkaniowe, opieka wodniczący Rady Zakładowej lekarska nad zdrowiem pracow Zespołu Elektrowni „Pątnów ników hutnictwa, dalsza poprą Adamów Konin' przedsta- wa warunków higieniczno-sa-wił aktualne problemy pol- nitarnych w hutach. skiej energetyki oraz doświad Przewodniczący ZG Związ-czenia i kierunki działania or ku Zawodowego Marynarzy ganizacji związkowej w wiel- i Portowców — Mateusz Be-kim, Konińskim Zagłębiu E- reżecki poświęcił swe wystą-nergetycznym. pienie podstawowym proble- Przekazując życzenia owoc- mora gospodarki morskiej nych ohrad w imieniu związ- oraz sprawom socjalnym i kowców Bułgarii Kostadin warunkom« pracy ludzi mo-Giaurow podkreślił, że mię- rza. dzy bułgarskimi związkami za Wskazując na podstawowe wodowym i polskimi, między osiągnięcia związane z poprą bułgarską i polską klasą ro- wą warunków socjalnych lu-botniczą istnieje najserdecz- dzi morza w ostatnich dwóch niejsza przyjaźń i owocna latach, M. Bereżecki stwier-współpraca, zrodzona ze współ dził, że opracowany przez re-noty celów — budowy socja- sort żeglugi, wspólnie ze załóg PKP zwrócił on uwagę, że istotny wpływ na to ma zaangażowanie, rzetelna i od-iedzialna praca każdego arza. Przewodniczący delegacji ru muńskiej Gheorghe Petrescu wyraził' zadowolenie z tego, że stosunki przyjaźni i współpra cy między związkami zawodo wymi Rumunii i Polski — sta nowiące integralną część wie lostronnych stosunków między obu krajami — są stale rozwi jane. Życzył on naszym zwierz kowcom dalszych sukcesów w działalności na rzecz socjali- Wysiępy cyrku moskiewskiego w Nowym Jorku NOWY JORK (PAP) W niedzielę przybył do Nowego Jorku na 3-miesięczne występy w Stanach Zjednoczo nych cyrk z Moskwy. Będzie to już czwarte tournee radzie ckich artystów cyrkowych w Stanach Zjednoczonych w ramach podpisanego w 1957 roku układu o wymianie kulturalnej miedzy Związkiem Radzieckim a Stanami Zjednoczonymi. Gwoździem programu bedzie tresura niedźwiedzi, z czego słyną radzieckie cyrki. SPOTKANIA SADATA KAIR Prezydent Egiptu, Anwar Sadat spotkał się we wtorek z sekretarzami Socjalistycznego Związku Arabskiego repre zentujacymi Doszczególne okrę gi kraju. Koledze Marianowi Maliszkiewiczowi wyrazy głębokiego współczucia z powodu zgonu OJCA składają DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA, FOP i WSPÓŁPRACOWNICY WOJEWÓDZKIEGO ZARZĄDW KIN w KOSZALINIE Serdeczne wyrazy współczucia Koledze Witoldowi Łobaczowi z powodu śmierci MATKI składają KOLEŻANKI i KOLEDZY oraz PREZYDIUM MIEJSKIEJ RADY NARODOWEJ W SŁUPSKU Serdeczne wyrazy współczucia Koleżance Irenie Perzanowskiej z powodu śmierci MĘŻA składają KOLEŻANKI i KOLEDZY oraz PREZYDIUM MIEJSKIEJ BADY NARODOWEJ w SŁUPSKU tyn z poszczególnymi wystąpię produkcji cieszą się dużym niami. W pięciu zespołach powodzeniem. Jest to jedyna problemowych zabrało głos osiągalna tutaj, w halu Sali sześciu delegatów z Koszalin- Kongresowej woda mineralna skiego: ROMAN FABIAŃ- j robi dobrą, bezpłatną rekla- CZYK w zespole do udziału mę Kołobrzegowi. Na próżno załóg w zarządzaniu, doskona• natomiast szukali nasi delega- leniu procesów wytwórczych ci najnowszego wydania „Gło- t organizacji pracy; ST ANI- su". Podobno z powodu wichu- SŁAW MOCZAŁA w zespole ry samolot nie wystartował do spraw zabezpieczenia roz- j tdostarczył przesyłki. toojtt budownictwa mieszkania spółdzielczego i zakłackK EWA ŚWIETLIK Wyrazy głębokiego współczucia ŻONIE i RODZINIE 7 nagle zmarłego Józefa Woźniaka długoletniego i cenionego pracownika Miejskiego Przedsiębiorstwa Remontowo-Budowlanego w Koszalinie składają DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA, POP * ł WSPÓŁPRACOWNICY W dniu 13 listopada 1972 roku zmarł nagle w wieku 37 lat Leon Burzyński długoletni pedagog i wychowawca młodzieży. Wyrazy głębokiego współczucia Żonie i Rodzinie składają DYREKCJA, RADA PEDAGOGICZNA, KOMITET RODZICIELSKI i MŁODZIEŻ SZKOŁY PODSTAWOWEJ W POLANOWIE GŁOS nr 320 (6441) Str. 3 VU Kongres Związków Zawodowych Obrady w zespołach W pierwszym dniu obrad Kongresu, w godzinach popołudniowych główny nurt w dyskusji przeniósł się do 17 zespołów problemowych. W pracy ich uczestniczyli nie tylko delegaci, ale i inni działacze, praktycy i teoretycy ruchu związkowego. WNIOSKI zespołów zbieżne z założeniami projektu Uchwały VII Kongresu, znacznie wzbogaciły pro ponowany program działalności związkowej na najbliższe lata. Główną intencją wszystkich tych wniosków był dalszy harmonijny rozwój kra ju, wzajemna współzależność celów społecznych i ekonomicznych, wyższego poziomu życia i wydajniejszej pracy. Udział załóg w zarządzaniu potraktowano tu jako jeden z istotnych czynników wzrostu gospodarczego i postępującego procesu demokratyzacji stosunków społecznych, co stanowi nieodłączny element rozwoju społeczno-ekonomiczne-go kraju. Zmiany w systemie planowania i zarzsdzania stwa rzają samorządowi robotniczemu możliwości bardziej efek- tywnej pracy — pod warunkiem pełnego wykorzystania jego uprawnień. Równocześnie uznano za celowe nowelizację ustawy z 1958 r. w kierunku dostosowania uprawnień organów samorządu do nowej struktury przemysłu oraz zakresu samodzielności kierownictw administracyjnych. Obok samorządności robotniczej ważną dźwignią społeczną rozwoju gospodarczego jest współzawodnictwo pracy i ruch racjonalizatorski. Obowiązkiem administracji — pod kreślano — jest zapewnienie właściwych warunków do rozwoju obu tych kierunków dzia łania. Współzawodnictwo musi być przy tym „odformalizowane" a jego kierunki — bliżej powiązane z najważniejszymi potrzebami zakładów pracy i branż. Trwa usuwanie skutków huraganu (dokończenie ze str. 1) Liczne ekipy usuwają szko dy wyrząazone w sieci energetycznej j telefonicznej. We dług wstępnych meldunków wicnura spowodowała około 30 uszkodzeń w liniach wyso kiego napięcia i około 45 w aieci telefonicznej. Najwięcej szkód zanotowano w rejonie południowym (powiaty: wałec ki, drawski, szczecinecki), a także w okolicach Kołobrzegu i Gościna. 30 brygad ener getycznyeh przez cała noc u-suwało uszkodzenia. Mimo to jeszcze wczoraj rano 323 wsie w województwie były pozbawione dopływu prądu. Również ekipy naprawcze łącznościowców mają pełne ręce roboty. W obrębie działa nia RUT w Szczecinku wczo raj rano nip pracowało 8 cen trali wiejskich (w powiatach: drawskim i wałeckim), w dziewięciu miejscach uszkodzone były łącza międzymiastowe. Zarówno energetycy, jak i łącznościowcy zapowiadali uporanie się z podstawo wymi naprawami w ciągu wczorajszego dnia. Oddział Wojewódzki PZU zwraca się za naszym pośred W obronie czystego powietrza Zakłady przemysłowe, kotłownie i inni „zatruwacze" powietrza wyrzucają rocznie do atmosfery 2,3 min ton pyłów i około 2 min ton szkodliwych gazów. Na walkę z zanieczyszczeniami przeznacza się coraz większe środki Iv-w roku przyszłym na batalię o czyste powietrze wyasygnuje się 1.370 min zł, tj. o 75 proc. więcej, niż w roku ubiegłym. Dodajmy, że 2 lata ternu nakłady na ten cel wyniosły tylko 445 min zł. Większość przyszłorocznych środ ków przeznaczona zostanie na instalowanie elektrofiltrów, które najskuteczniej zaoobiegaia e towaniu zanieczyszczeń przez zakłady przemysłowe. Planuje się także moderni-'-"': istniejących już urządzeń odpylających, zamykanie starych, lokalnych kotłowni i podłączanie osiedli oraz zakładów do centralnych źródeł cienia. Dziki przyszłorocznym wydatkom porcja wydalanych przez pyłów, zmniejszy się o około 71 tysięcy ton. Natomiast emisja gazów będzie, n;estety, wzrastała i zwiększy się w przyszłym roku o 73 tys. ton. Najbardziej zanieczyszczone powietrze mają województwa- katowickie, krakowskie, wrocławskie, warsrawskie. W tych właśnie rejonach znajduje się większość z 392 zakładów przemysłowych, Uzj;anych za główne źródła zanieczyszczenia atmosfery Zakłady te wytypowano w ubiegłym roku i poddano systematycznej k^-ti-oii. \Jednocześnie na terenie Sląsko-Krakowskiego Okręgu Przemysłowego zorganizowano sieć pomia-rowo-alarmową, służącą do opracowywania danych o stopniu zanieczyszczenia powietrza. nictwem z apelem do mieszkańców wsi i miast, aby jak najszybciej zgłaszali powstałe szkody. Sołtysi posiadają specjalne druki do wstępnego opisu uszkodzeń budynków. Po sporządzeniu opisu sołtysi przekażą wszystkie zgłoszenia do geerenów lub bezpośrednio do inspektoratów powiatowych PZU. Jeśli chodzi o szkody spowodowane przez huragan w obrębie miast — to należy je zgłaszać bezpośrednio do inspektoratów powiatowych. Jedno stki gospodarki uspołecznionej zgłaszają szkody w Inspek toracie Ubezpieczeń Gospodarki Uspołecznionej w Koszalinie. Terminowe zgłoszenie powstałych szkód ułatwi PZU organizacje prac przy likwidacji szkód i wypłacie odszkodowań. Poniedziałkowa wichura na morzu największą siłę osiągnęła około godz. 20. Kierunek wiatru zmienił się na północ no-zachodni i wiał z prędkością — jak oceniano — 10 do 11 stopni w skali Beauforfa. Jeszcze wczoraj w południe oceniano jego siłę na 7 do 8 stopni. Przy takiej sile, szkody jakie wyrządził na wybrzeżu nie są zbyt duże. Z tego, co w cią gu wczorajszego dnia zdążyła ustalić służba administracji morskiej wynika, że w Darłowie powstała wyrwa (iłu gości 30 metrów i głębokości pół metra, w górnej części falochronu zachodniego. W Dźwirzynie fale przerwały wał wydmowv przy wejściu do przystani rybackiej i przewróciły kafar Przedsiębiorstwa Budownictwa Inżynie-i ryjno-Morskiego. W Kołobrze 'gu zniszczony został stary maszt sygnałowy. Zmiana kierunku wiatru na północny a później północno-zachodni i zachodni spowo dowała podniesienie poziomu wody do dość niebezpiecznych granic. Np. w Kołobrze gu, w nocy wodomierz wskazywał stan wody 590. Jest to stan bardzo wysoki, w pobli żu dworca morskiego woda zaczęła wylewać sie z kanału. Moment krytyczny nastą pił o godz. 24.. potem stan wo dy obniżał sie. Wczoraj w po łudnie było iuż 540, natomiast nadal wysoki stan wody u-j trzymywał sie w Rowach. I Wysoki stan wody powodo : wał duże zniszczenia w wa-j łach wydmowych. Na całym I koszalińskim wybrzeżu rozmywane byłv wały na głębokość 2—3 metrów. Wielkości strat nie można jednak jeszcze ocenić, W jednym z zespołów dyskutowano nad tym, w jaki sposób najlepiej realizować zasadę bliższego uzależnienia wzrostu płac indywidualnych i poziomu wynagrodzeń załóg od wyników pracy. Z aprobatą mówiono o korzystnych zmianach, jakie nastąpiły w ostatnim okresie w polityce piać Wzrost wydajności pracy, u-sprawnienie jej organizacji uznano za jeden z podstawowych warunków szybkiego wprowadzenia w życie programu skracania czasu pracy. Uczestnikom zespołu do spraw ustawodawstwa pracy przypadło odpowiedzialne zadanie omówienia projektów dwóch aktów prawnych: Kodeksu Pracy i Ustawy o Zwiąż kach Zawodowych. I choć z aprobatą mówiono o generalnych założeniach Kodeksu, kontrowersje budziły niektóre propozycje szczegółowe. W o-pinii uczestników zespołu obec ny etap należy uznać jako wstępny w procesie konsultacji tego dokumentu. W jaki sposób racjonalnie i po gospodarsku wykorzystywać środki przeznaczone przez państwo na cele socjalne, wzmocnić działalność inspi-ratorską i kontrolną związków zawodowych w tej dziedzinie, sprawiedliwiej dzielić świadczenia socjalne — to główne pytania, na które próbowali odpowiedzieć delegaci zgromadzeni w zespołach polityki społecznej. Przypominając zna ne decyzje dotyczące podwyższenia płac i rent, likwidacji różnic w uprawnieniach między pracownikami fizycznymi i umysłowymi, poprawry sytuacji matek pracujących — podkreślono udział związków zawodowych w ulepszaniu działalności socjalnej. Z aprobatą mówiono o decyzji przedłużenia okresu zamrożenia cen podstawowych artykułów żywnościowych. W sprawach wypoczynku problemem numer jeden jest lepsze wykorzystanie bazy wczasowej. Wysokość odpłatności za wczasy powinna być uzależniona od wysokości dochodów na członka rodziny, a nie jak dotychczas od wysokości zarobków. Należałoby według podobnych kryteriów zróżnicować wysokość dopłat rodziców za pobyt dzieci na koloniach. gramach zaszły dość nieistotne zmiany, skłaniające odbiorców do przypuszczeń, że na generalniejsze nie nadeszła jeszcze właściwa pora. Oto po cichu zszedł z anteny magazyn „Kraj", ustępując miejsca „Pa noramie Tygodnia", co jeszcze bardziej przybliżyło tygodniowy przegląd spraw polskich do przeglądu spraw międzynarodowych ę,Monitor"), ale nie stało się przez to nową jakością. Aczkolwiek nie można zarzucić „Panoramie" tematycznych i formalnych odchyleń in minus, to również nie można już teraz odnotować odchy-> leń in plus. Albo więc natłok krajowych wydarzeń jest tak ogromny, że trudno się w nich znaleźć, albo siła tradycji jest tak duża, że utrzymuje formal ną ich hierarchię, albo też stare metody poznawania zmie niającej się rzeczywistości zniewalają rejestratorów i komentatorów. Kiedyś błagało się „Kraj" i krytykowało za to, że był suchy, beznamiętny, wręcz miałki, że jak ognia u-nikał spraw niejednoznacznych, drażliwych, konfliktowych w mikro- czy makroskali I jeśli oczekiwało się zmian, Urzeczywistnienie hasła: „W każdej rodzinie samodzielne mieszkanie" wymaga aktywnego udziału ruchu związkowego. Chodzi o pobudzenie inicjatywy społecznej na rzecz wyzwalania rezerw w budów nictwie i przemysłach pracują cych dla jego potrzeb, o zwal czanie wszelkiego marnotrawstwa, rozszerzenie społecznej kontroli nad gospodarką materiałowa. prowadzącej w kon sekwencji do obniżenia kosztów budownictwa mieszkaniowego. W przydziałach mieszkań rady zakładowe, kierując się zasadą jawności decyzji, po winny brać pod uwagę żarów no warunki mieszkaniowe pra cowników, jak i potrzeby roz woj owe przedsiębiorstw. Kolejny problem — BHP. Właściwe warunki pracy powinno się zapewniać już w fazie projektowania obiektów. Równocześnie należy skupić wysiłki nad eliminowaniem zagrożeń powodujących wypadki i choroby zawodowe w istniejących już zakładach. Ko nieczne jest przy tym tworzenie w zakładach pracy oddzia łów i stanowisk pracy chronio nej oraz ośrodków rehabilitacji przemysłowej. Społecznym inspektorom pracy — podkreś lano — należy zapewnić więk sze oparcie w radach zakłado wych i instancjach związkowych. Nadal potrzebne jest szybkie nadrabianie znacznych zaległości narosłych w dzieazi nie ochrony zdrowia w poprzednich latach. Konieczne jest przyśpieszenie realizacji inwestycji służby zdrowia, wzmocnienie przemysłowej służby zdrowia. W licznych wystąpieniach podkreślono doniosłość projek tu utworzenia Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia. Na posiedzeniu zespołu do spraw kobiet pracujących, z u-znaniem mówiono o konsekwentnie realizowanej polityce partii mającej na celu pomoc kobiecie pracującej i rodzinie. W toku obrad innych zespo łów zajęto się sprawami o-ś-ftńaty pracujących i roli zakładów pracy w tym systemie. Za jedną z cennych form ak tywnego uczestnictwa W kul turze uznano amatorski ruch artystyczny. Ruch ten cierpi jednak na dotkliwy brak współczesnego repertuaru. Wychowanie jednostki i ko lektywu — to jedno z podsta wowych zadań przedsiębiorstw, nie mniej ważne od produkcyjnych. Większej tros ki wymaga młodzież wchodzą ca do zawodu, udział młodych robotników ^e współgospoda rżeniu swoim zakładem. W toku dyskusji w zespołach — pisze dziennikarz PAP — zajęto się także problema tyką wewnątrzzwiązkową, prze dyskutowano kierunki doskonalenia stylu i metod pracy organizacji zawodowych. (PAP) W Niegodnie koło Giżycka oddano -tło użytku w ubiegłym roku Zakłady Produkcji Elementów Budowlanych. Jest to •jbecnie jedna z najw»»kszyh fabryk w północnych rejonach województwa olsztyńskiego. Na zdjęciu: załadunek gotowych wyrobów. CAF — Moro* Klub „DO RO" działa Utworzony w Koszalinie Klub Dobrej Roboty zrzesza już przedstawicieli ponad 20 zakładów pracy z całego województwa z rożnych branż przemysłowych. Od pierwszych dni swego istnienia rozwija ożywioną działalność, zmierzającą do popularyzacji wśród swych członków oraz załóg zakładów nie zrzeszonych metod kompleksowego sterowania jakością. to także porządkowych, ale przede wszystkim, będących odbiciem społecznych zm.agań 0 właściwe stosunki między ludźmi, »o dobre i trwałe produkty, o porządek czy jak kto woli — sprawiedliwość. „Panorama Tygodnia" jawi się tymczasem jako program u-kładny, preparowany na zasadzie aktywnego niezaangażo-wania czy też niezaangażowa-nej aktywności. Żeby tak ktoś walnął pięścią w studyjny stół, żeby się wyraził niezupełnie zgodnie z tym co przed programem mówiono 1 ustalono, żeby tak zamaja- OSTATNIO, z inicjatywy jednego z członkow koszalińskiego klubu ,,DO--RO" — Zakładów Naprawczych Mechanizacji Rolnictwa w Słupsku, odbyło się w Słupsku spotkanie przedstawicieli 32 zakładów pracy z całego województwa, a więc tych, które mogłyby przystąpić do III O-gólnopolskiego Konkursu Dobrej Roboty. Zapoznano ich z regulaminem konkursu oraz zasadami sterowania jakością produkcji w zakładach. Najciekawszą częścią tego spotkania była informacja inż. Tadeusza Sękowskiego — zastępcy dyrektora ZNMR o formach przygotowywania się do udziału w konkursie oraz zwiedzenie zakładu. Wśród uczestników spotkania byli przedstawiciele dobrze zorganizowanych i wyposażonych przedsiębiorstw, legitymujących się także dobrymi wynikami produkcyjnymi. Ale i na nich słupski zakład wywarł wielkie wrażenie, szczególnie wydział remontu silników traktorów. Przekonali się, że nawet przy tak brudnej i skomplikowanej pracy, jaką są usługi przemysłowe, można uzyskać dużą wydajność i zachować czystość... Okazuje się, że mamy u siebie przykłady dobrej roboty inżynierskiej i organizacyjnej, z których można brać wzór. Dobrze się stało, że właśnie klub „DO-RO" postarał się o ich popularyzację. Żałować jednak należy, że becni na spotkaniu przedstawiciele załóg nie wypowiedzieli się, czy wezmą udział w III publicystycznych odkryć. Tak jest, odkryć, bo to jest też publicystyka. Inne nieistotne zmiany zaszły w ćizienniku TV. Zaczyna się i kończy oszczędniej zin strumentowanym i ciszej wykonanym sygnałem dźwiękowym, po wielomiesięcznych zmaganiach Wicherka i Chmur ki ze spóźniającymi się kame rami plansze pogody powróci ły do pozycji wertykalnej. Ale w dalszym ciągu tu, o wiele bardziej aniżeli w przypadku „Panoramy Tygodnia", obowią żuje formalna hierarchia rela cjonowanych wydarzeń. Utrwa Konkursie Dobrej Roboty. Poza gospodarzami, jedynie przedstawiciel Zakładów Przemysłu Wełnianego ze Złocieńca przedstawił formy przygotowań do III Konkursu. Natomiast w Słupskiej Fabryce Maszyn Rolniczych, w której podobno już od 1969 r. przystąpiono do stosowania metod kompleksowego sterowania jakością, są podzielone zdania co do udziału w III Konkursie. Milczenie pozostałych pozwala wyrazić przypuszczenie, że także nie są zdecydowani bądź obawiają się przystąpić do konkursu. Zgłoszenie udziału w konkursie nie jest zwykłą formalnością. Stanowi ono ważną d®« klarację zobowiązującą do ri** telnej realizacji opracowanego przez siebie programu unowocześnienia produkcji i podniesienia jej jakości. Rozwaga i zastanowienie są niezbędne, natomiast zupełnie niepotrzebne są jakiekolwiek kompleksy. Udział w konkursie stanowić będzie formę sprawdzania konsekwencji kierownictwa w realizacji własnego programu i załogi w podnoszeniu kwalifikacji zawodowych, rzetelności w przestrzeganiu technologii i dążeniu do podnoszenia jakości produkcji. A nie trzeba chyba przypominać, że tylko te zakłady, które będą produkowały nowoczesne i dobre jakościowo wyroby mają szansę dalszego rozwoju. A więc udział i to powszechny w III Konkursie „Dobrej Roboty" należy traktować jako środek do celu, którym jest dalszy rozwój koszalińskiego przemysłu, (wł) Decyzja desperata czył na ekranie kawałek Polski biorącej się za bary z opóź nieniem i z rywalami, którzy startując z wyższego pułapu technologicznego i ekonomicznego, ale pozbawieni możliiuo-ści planowej koncentracji narodowych sił uciekają nam i uciekają. Nie, trochę tej prawdy, ale tylko trochę, kryje się w marginesie filmowe-go kadru, w odległym kontekście nierzadko recytoroanych studyjnych wystąpień. Wyraźnie zauważalna dyscyplina u-kład.u tego programu wydaje się stawać hamulcem naturalności, twórczego nieładu. Więcej tu deserowych ciekawostek, aniżeli reporterskich czy liło się, zamięniło w beton prze świadczenie, że bez względu na to, co niezwykle ważnego i potrzebnego danego dnia wy produkowano w kraju, co ta kiego zaszło na świecie, a ma dla niego kluczowe znaczenie, dziennik rozpoczyna się ukło nem w stronę rządowych posiedzeń i wydarzeń dyplomatycznych. Nikt nie odbiera im należnej rangi, ale jeżeli np. rewelacją (i to jak się okazuje światową) staje się fiat 126 P, jeżeli mnóstwo ludzi czeka na loyniki wyboróiu prezydenckich w USA, jeżeli szczęśliwie dobiega końca najtrudniejsza w swoim rodzaju na świecie akcja transportu przez Wisłę olbrzymiej koparki — to tó jest WYDARZENIE DNIA, które powinno być przynajmniej zasygnalizowane w czołówce, a nikomu włos z głowy by nie spadł (chyba, że je stem zupełnym laikiem w tzw. układach) gdyby doczekało się pełnej czołówkowej relacji. Ca ły czas myślę, oczywiście o głównym wydaniu dziennika, tym oglądanym podobno przez 10 milionów Polaków. I na koniec jeszcze jedna zmiana, datująca się chyba od olimpiady. Sportowi sprawozdawcy mniej się emocjonują, to znaczy mniej narzekają na fatalną postawę naszych spor towców, mniej włosów rozdzie rają na czworo, więcej uwagi poświęcają relacjonowaniu me czu, zawodów. Ale z coraz większym wysiłkiem przychodzi im, i to częściej na spokojnie, w studio, posłużenie się mową polską, mową ojczystą. Uszy więdną od tego dukania, demolowania składni, ortogra fii, co gorsze ów „jęzor" udzie la się słuchającym, którzy w końcu nie rozpoznają czy to, co pod podniebieniem, to ich własne czy pożyczone. Może. rołaśnie świadomość tego skut ku tak usztywnia gardło telewi zyjnym sportowcom, a może po prostu inaczej nie potrafią. Nie jest więc wykluczone, że po tym, co zauważyłem i co napisałem zdecyduję się na krok radykalny, desperacki: zmienię telewizor. Mój obecny ma przeszło 10 lat. (ZETEM) Str. 4 GŁOS nr 320 (6441) WNRD przebywała ostatnio 30-osobowa grupa działaczy koszalińskich rolniczych spółdzielni produkcyjnych. Celem wyjazdu było m. in. zwiedzenie zespołowych gospodarstw rolnych, czyli LPG (Landwirt Produktion Genos-senschaft), które w NRD obejmują zasięgiem działania około 80 proc. użytków rolnych. W okręgu lipskim, powiat Wurzen, złożono wizytę spółdzielni w Burkartshain. Oto relacja z pobytu w tej LPG. Honory gospodarza i przewodnika po spółdzielni pełnił główny specjalista do spraw produkcji roślinnej —inż. Fritz I*roy. Pozostałych specjalistów, a więc do spraw produkcji zwierzęcej i mechanizacji, spotkaliśmy wraz z brygadami na stanowiskach pracy. Spółdzielnia kończy bowiem sortowanie i wysyłkę ziemniaków eksportowych, m. in. do ZSRR i sprzęt buraków cukrowych. Dobiegają też końca prace przy budowie jałownika, a także zbiór póź- wchodzi w skład komponentów paszowych i zakupują go także sąsiednie spółdzielnie produkcyjne, a zwłaszcza te, które za LPG w Burkartshain wykonują plan dostaw buraków do cukrowni. Ta forma kooperacji między spółdzielniami zapewnia m. in. pełne wykorzystanie mocy produkcji suszarni. Zakład w pełni zautomatyzowany przetwarza na płatki do 120 ton buraków na dobę. Zespołowe jakby ubytkowanie suszarni nie jest jedyną formą współpracy produkcyjnej lpg. nych warzyw (LPG posiada 15--hektarowy warzywnik wraz ze szklarniami). Zwiedzamy pierwszą, zupełnie nową inwestycję — przechowalnię ziemniaków, do której (pod jednym dachem) przylega sortownia z punktem załadunkowym. Około 10 osób obsługuje cały system urządzeń mechanicznych, które zastępują ludzi przy wszystkich cięższych pracach. Ziemniaki dowożone przyczepami traktorowymi bezpośrednio z kopców zsypuje się do specjalnych koszy — transporterów. Stąd następna linia transporterów przenosi ziemniaki do właściwego sortownika, gdzie żeńska obsługa dokonuje ostatecznej selekcji i kieruje ziemniaki do dużego zbiornika zaopatrzonego w workownicę i automatyczną wagę. Ostatni na tej linii transporter przenosi worki z ziemniakami na samochody i przyczepy traktorowe. Inż. F. Broy informuje o znaczeniu przechowalni i zainstalowanych w niej urządzeń mechanicznych. LPG w Burkartshain specjalizuje się w uprawie ziemniaków. Przeznacza się pod ziemniaki ponad 20 proc. areału, a więc około 400 ha. Pełny zestaw maszyn, w tym 4 kombajny, rozwiązuje problem sadzenia, zabiegów pielęgnacyjnych i zbioru ziemniaków. Oczywiście, kombajny pracują na 2 zmiany i dlatego każdy z nich zbiera plony średnio ze 100 ha! W tym roku o-siągnięto bardzo dobrą wydajność — przeciętnie 230 q ziemniaków netto z i ha. Ziemniaków jadalnych. W pobliżu przechowalni ziemniaków znajduje się druga, duża inwestycja — suszarnia zielonek. Kosztowała LPG ponad 3 min marek. Nazwa: suszarnia zielonek nie jest zbyt ścisła. Zielonki, a przede wszystkim koniczynę i lucernę u-prawiane na ok. 500 ha suszy się w okresie zbioru tych roślin. Specjalne agregaty sporządzają z tych zielonek brykiety, > które są podstawową karmą dla bydła. W czasie naszej wizyty suszarnia spełniała inną, dodatkową rolę — produkowała płatki z liuraków cukrowych. Spółdzielnia uprawia ponad 180 ha buraków, których plon o wydajności prawie 400 q korzeni z ha jest przetwarzany na paszę w postaci płatków. Susz z buraków Spółdzielnia w Burkartshain buduje jałownik dla około 1000 sztuk młodego bydła. Przewiduje się, że ten budynek inwentarski zapełniać będą również sąsiednie spółdzielnie produkcyjne. Sąsiedzi korzystają także z magazynu zbożowego LPG, w którym sposobem gospodarczym zainstalowano baterię 14 silosów, mieszczących po 3o ton ziarna każdy. Przy silosach znajdują się Wentylatory do dosuszania zboża ciep łym powietrzem. Całokształtem spraw kooperacji spółdzielni zajmu je się międzyspółdzielczy związek, którego kierownictwo np powiatowe, jest jakby odpowiednikiem naszych wydziałów rolnictwa. Warto dodać, iż związek jest koordynatorem także w dziedzinie obsługi rolnictwa: odbioru płodów rolnych, zaopatrzenia w środki produkcji, naprawy maszyn i budownictwa. Szeroko rozwinięta uprawa roślin paszowych, budownictwo inwentarskie i baterie silosów zbożowych dały asumpt do pytań na temat hodowli i produkcji zbożowej. LPG specjalizuje się także w hodowli bydła. Posiada aktualnie 100 sztuk tych zwierząt na 100 ha użytków rolnych. Krów dojnych jest w tej obsadzie bydła około 40. Wydajność wynosi do 3.800 litrów mleka rocznie od krowy. Prace przy obsłudze tej hodowli są w całości zmechanizowane — jeden pracownik brygady oborowej obsługuje 30 krów. W produkcji zbóż dominuje pszenica, którą uprawia się na ponad 200 ha. Wysokie nawożenie sięgające 300 kg nawozów w czystym składniku na 1 ha i doskonałe warunki gle- bowe zapewniają wysokie plony. Np. w tym roku zebrano średnio po 44 q pszenicy z ha. I to pomimo złych, także w NRD, warunków atmosferycznych w okresie żniw. Zboża zebrano kombajnami. Wizytę w LPG zakończyło spotkanie w spółdzielczym domu kultury, spełniającym również funkcję stołówk, wydającej do 200 obiadów dziennie . Przy ka- wie i piwie kontynuowano dyskusję zapoczątkowaną w trakcie zwiedzania obiektów gospodarczych. Jednak w domu kultury pytano przeważnie a sprawy dotyczące m. in. systemu wynagradzania za pracę, przywilejów rodzin spółdzielczych, warunków so cjalno-bytowych, form potizia. dochodu ogólnego. Inż. F. Broyo-wi pomagał w wyjaśnianiu problemów LPG specjalista do spraw hodowli — główny zootechnik. Spółdzielnia w Burkartshain osiąga produkcję wartości, około 5 min marek. Ponad 40 proc. dochodu przeznacza się, jako nadwyżkę, do podziału między członków LPG. Średnio w roku każdy z 316 członków i pracowników spółdzielni otrzymuje około 7 tys. marek oraz dodatkowo określony przydział zboża, ziemniaków i roślin paszowych dla hodowli przydomowej. Ponadto mogą otrzymać 25-arową działkę ziemi lub w zamian ekwiwalent pieniężny. Inne przywileje — to prawo do urlopu wypoczynkowego, środków transportu, zasiłku rodzinnego na dziecko, pomoc przy budowie domku rodzinnego. Spółdzielcy posiadają również doskonale wyposażone przedszkole, dom kultury, stołówkę, własny sklep. Warunki socjalno-bytowe spółdzielców są oczkiem w głowie zarządu LPG. Nie oznacza to, iż spółdzielnia nie ma problemu z brakiem rąk do pracy. Inż. Broy podkreślał w rozmowie, że około 50 proc. członków LPG przekroczyło wiek 60 lat. Młodzież częściowo wraca do rodzinnej miejscowości, ale wyłącznie jako wykwalifikowani specjaliści. Większość jednak zostaje w mieście, w zakładach przemysłowych. Dlatego też spółdzielnia nadal chętnie korzysta z pomocy rencistów, którzy oprócz renty otrzymują pełne wynagrodzenie za wykonywaną pracę i korzystają z wszystkich innych uprawnień przysługujących członkom spółdzielni. Trudności w zdobyciu pełnej podstawowej kadry pracowników były głównym czynnikiem wprowadzenia do spółdzielni mechanizacji. Wprowadzenia jej niemal na każdym stanowisku pracy. A to w ostatecznym rachunku wysoko się opłaciło. PIOTR SLEWA ,Pegeery na wysoki połysk' lny etap batalii o Rozpoczyna się kolejny etap powszechnego współzawodnic twa o tytuł przodującego pań stwowego gospodarstwa rolnego pod względem estetyki zabudowań i troski o warunki socialno-bytowe pracowników. W tych dniach ruszają w teren zespoły wizytacyjne, które ocenią, jakie zaszły w poszczególnych gospodarstwach zmiany w tej dziedzinie. Wyjazd zespołów wizytacyj nych, w których skład, obok przedstawicieli Wojewódzkiego Zjednoczenia PGR i Zarządu Okręgu Związku Zawo do\*ego Pracowników Rolnych wchodzą działacze z powiatów i pegeerowski aktyw społeczny — poprzedziła robocza narada. Odbyła sie ona przedwczoraj w WZ PGR. Na naradzie omówiono formy i zakres lustracji, a także usta- WZ0R0WY HODOWCfi EDWARD ŁODKOWSKI, wzorowy rolnik ze wsi TAR-KÓWCZYN w pow. złotowskim w zmodernizowanej ostatnio oborze .urządził w oddzielnym pomieszczeniu zlewnią mleka. Ściany w zlewni wyłożone są białymi kafelkami, zainstalowany jest w niej silnik elektrycznej dojarki, umywalka z elektrycznym bojlerem do grzania wody, podręczna apteczka, szajka na ręczniki i białe fartuchy oraz schładzarka do mleka (120 litrów w 3 konwiach) typu bytowianka. W innym pomieszczeniu, w drugim końcu obory, urządzono skanalizowaną ubikację. Warto dodać, że w swym 23-hektarowym gospodarstwie Edward Łodkowski chowa obecnie 12 krów, przy czym w ciągu 9 miesięcy br. w przeliczeniu od każdej sprzedał do mleczarni przeciętnie po 4 tys. litrów mleka. Edward Łodkowski uczestniczy w tegorocznym konkursie dla dostawców mleka (organizowanym przez Wojewódzki Związek. Spół dzielni Mleczarskich) i ma szanse zajęcia w nim jednego z pierwszych miejsc. Na zdjęciu — Stanisława Łodkowska w zlewni mleka. (I.) Fot. J. Lesiak łono podstawowe terminy spły wu materiałów polustracyj-nych. Zespoły pracować będa w terenie do 25 listopada br. Podczas tej powszechnej lustracji gospodarstw rolnych, zwracać one będą szczególną uwagę na takie sprawy jaki stan ogrodzeń terenów zabudowanych, estetyka i czystość pegeerowskich podwórek, wy gląd, stan sanitarny i estetyka sektorów mieszkalnych oraz jakość dróg dojazdowych. Wizytujące zespoły ocenią ponadto dotychczasowy przebieg remontów budynków i sprzętu oraz ustalą co sie o-becnie w tym zakresie robi i co się zamierza robić w przy szłości. Ocenie podlegać będzie także organizacja opieki nad , dziećmi pracowników; ilość, jakość i funkcjonalność zakładowych przedszkoli, a także inne. społeczne formy zajęć z dziećmi w klubach, świetlicach oraz tzw. zielonych dziecińcach. Dużą uwagę organizatorzy współzawodnictwa przy wiązu ją do wszelkich form szkolenia i dokształcania pracowni ków. Zespoły ustalą zarówno ilość punktów dokształcania pracowników jak i sposób ich organizacji i przydatność kształcenia do podnoszenia kwalifikacji zawodowych. Odrębnej ocenie poddany zostanie dotychczasowy przebieg realizacji opracowanych przez przedsiębiorstwa rolne i zatwierdzonych programów poprawy warunków socjalnych, bezpieczeństwa i higieny pracy oraz zabezpieczenia przeciwpożarowego. Wyniki kontroli omawiane będa bezpośrednio w gospodarstwach i kombinatach, gdzie też na gorąco wysuwane będa szczegółowe wnioski administracyjne. Ostateczne wyniki współzawodnictwa ogłoszone zostaną w lutym przyszłego roku. (wiew) Nowe książki rolnicze Nakładem PWRiL ukazały się na półkach księgarskich ostatnio nastęnujace pozycje: „ŻYTO NA ZIARNO I ZIELONKI" — 242 str., cena 20 zł. Jest to obszerny podręcznik metod uprawy żyta, opracowany przez dra Stefana Jeli-nowskiego, dra Jana Mazurka i prof. dra hab. Marka Ruszkowskiego. W książce ujęto podstawowe wiadomości dotyczące znaczenia gospodarczego, właściwości biologicznych i fizjologicznych żyta oraz zaleceria agrotechniczne z zakresu uorawy, nawożenia i soesobów siewu. Szczesplna uwagę poświęcono so osobom uprawy i nawożenia żyta odmian intensywnych. Podręcznik przeznaczony jest przede wszystkim dla pracowników służby rolnej. (1.) V A /BIEŻĄCYM roku kilka naście państwowych gospodarstw rolnych w naszym województwie przekroczyło poziom plonów zbóż w wysokości 35 q z 1 ha. Jednym z nich jest Gospodarstwo Hodowli Zarodowej w KARWICACH, należące do POHZ w Boleszewie w powiecie sławieńskim. Obszar użytków rolnych w Karwi-cach wynosi 1060 ha, w tym 900 ha ziemi ornej (w bonitacji 1,85). Pod uprawę zbóż przeznaczono 360 ha, uzyskując średnio po 40 q ziarna z 1 ha, o 10 q z 1 ha więcej niż w roku ubiegłym. Czemu nale ży zawdzięczać ten znaczny postęp? — Wprowadziliśmy do u-prawy nowe, intensywne odmiany zbóż przede wszystkim żyto dańkowskie złote oraz pszenice grana i luna — stwierdza dyrektor gospodar stwa, Zbigniew Strużyna — Odmiany te spisały sie rewe lacyjnie. Pszenica grana zajmowała 100 ha. średni plon wyniósł 50 q z 1 ha. Pszenica luna dała naw°t do 55 q z 1 ba, zaś zyto dańkowskip złote po 40 q z 1 ha. Średnie plo nv zbóż w gospodarstwie obniżył jednak owies. gdyż zboże to na znacznych obszarach wyległo i przy i^go z W orz p zwłaszcza że żniwa byłv deszczowe n-'e dało sie uniknąć strat. Oczywiście, pod stawowym warunkiem uzyskania wvsokich plonów nowych odm;3r> zVóż i°st inten nawo*enia. tot®* w "rr^Kczemu no 1 zastoso waTśfny po około Va na- wozów mineralnych w czystym składniku. Załoga GHZ w Karwicach dba o rzetelność i dokładność w pracy. Traktor zyści-kom- Hi bajniści, wśród których wyróżniają się Arnold Tietz. Władysław Putaj, Jan Biń-czyk, Sylwester Wojtyński i inni dokładaja starań,, by bar dzo dokładnie rozsiewać nawozy sztuczne, wykonywać orki, siewy i inne zabiegi w polu. W Karwicach stało się zwyczajem, że brygada polowa, kierowana przez długo- ponad 1000 ton zboża oraz 900 ton ziemniaków, głównie sadzeniaków. 400 ton ziemnia ków wysłano w jesieni. Terminowe wykonanie planu dostaw stało sie sprawą ambicji brygady polowej, w której m. in. przodują w pracy Józefa Sienkiewicz, Genowefa Le wandowska, Stanisław Szymański, Jan Dec. letniego praktyka, znakomite go fachowca i organizatora Stanisława Oleksiaka, przed zasiewem poszczególnych pól dokładnie zbiera z nich wyo-rane kamienie, które służą do utwardzania dróg. Dzięki staranności w wykonywaniu zabiegów agrotechnicznych i stosowaniu wysokiego nawożenia załoga GHZ w Karwicach osiąga nie tylko wysokie plony zbóż. W tym roku zebrano przeciętnie z 1 ha po 300 q ziemniaków, 33 q rzepaku po ponad 800 q zielonej masy kukurydzy. Z tegorocznych zbiorów gospodarstwo dostarcza państwu Karwice należą do nielicznych gospodarstw państwowych w województwie, które prócz zboża, ziemniaków, zwie rząt rzeźnych, mleka, rzepaku dostarczają także owoców. Sad jabłoniowy w Karwicach zajmuje 24 ha. Przed kilku latv był to sad zaniedbany, który zamierzano wy-karczować. Sprzeciwił sie temu nowo przyjęty do pracy sadownik Paweł Baran, który wziął sad pod swoia opiekę. Usunął stare, chore drzewa, w ich miejsce zasadził nowe, poprzeszczepiał wczesne jabłonie na późnojesienne i zimowe. W tym roku zebrano w sadzie ponad 50 ton owoców. za które gospodarstwo ct"zymało około 350 tys. zł. Rzetelnie wywiązują się ze swych obowiązków mechanik. Stanisław Dąbrowski, kon-serwator-rzemieślnik Wiesław Dobrzyński, kierowca Bronisław Kasza. Stanisław Dąbrowski iest bardzo dobrym fachowcem, dzięki jego stara óżzlha niom liczny park maszynowy w Karwicach utrzymywany jest w stanie wysokiej spraw ności, maszyny zadbane, należycie konserwowane. Wysokie plony, oszczędna i racjonalna gospodarka, pracowitość załogi i sprawne kie rownictwo Drzynosza efekty finansowe. W ostatnim roku gospodarczym Karwice osiąg nęły prawie ...5 min zysku. Wartość produkcii towarowej netto wyniosła 10.5 tys. zł w przeliczeniu z 1 ha użytków rolnych. Jest to bardzo wyso ki wskaźnik, tym bardziej, że w Karwicach nie ma gorzelni ani innego zakładu przemysłu r Na zdjęciu od lewej; prxo- i dujący pracownicy GHZ W i Karwicach — księgowa Zofia . Targowicka, sadownik Paweł Y Baran, oracownica brygady po ś lowej Józefa Sienkiewicz, brv- ń gadzista polowy Stanisław Ole ^ ksiak, kombajnista Sylv; ester *? Wojtyński i mechanik Stani- f sław Dąbrowski. Fot. J. Lesiak rolnego. Z tytułu funduszu premiowego załoga wygospodarowała ponad 1,5 min zł. Do dajmv. że do oszczędnej, racjonalnej gospodarki w Karwicach niemało przyczynia się księgowa. Zofia Targowic ka, która jest prawdziwym pomocnikiem dyrektora W sprawach finansowo-ekonomicznych. Dyrektor, Zbigniew Strużyna Drzyznaje jednakże, że gospodarstwo ma i słabe mrnkty. Jest nim niestety, hodowla. Pogłowie bydła liczy 600 sztuk, w tym 22" krów dojnych, lecz ich mleczność je?ł stosunkowo niska — po około 2700 litrów mleka rocznie w prze liczeniu od sztuki. Pasz Iest pod dostatkiem, lecz wiele krów to zwie^zeta cbore lutó stare. któr" trzeba wymienić. Dotkliwie też brakule pomieszczeń dla bydł~ Problemem w Karwicach sa rów nież mieszkania. Zatrudnienie w eosoodarstwie wynos* zaledwie 7 oracowników w pr?eMc?eniu na 100 ha przybywa rencistów, a nowych mieszkań buduje się mało. Tymczasem dla dalszego rozwoju gospodarstwa jest to problem o pierwszorzędnym znaczeniu. o. U GŁOS nr 320 (6441) Str. 5 IWIES FT HI..H'IIJTT7B Wkrótce spis grudniowy Za kilkanaście dni rozpocznie się doroczny, grudniowy spis rolny. Będą nim objęte zwierzęta gospodarskie według płci i wieku — bydło, świnie, owce, konie, a także drób — kury, kaczki, gęsi i indyki. Spis zostanie przeprowadzony w 10 proc. ogólnej liczby indywidualnych gospodarstw chłopskich wytypowanych drogą losowania oraz we wszystkich państwowych gospodarstwach rolnych, rolniczych spółdzielniach produkcyjnych, zespołowych gospodarstwach kółek rolniczych i w gospodarstwach przydomowych pracowników państwowych gospodarstw rolnych. Spis trwać będzie od 1 do 5 grudnia. Spisywane będą zwie-nsęta według stanu w nocy z 30 listopada na 1 grudnia. W naszym województwie przygotowania już się rozpoczęły. Powołano powiatowych komisarzy spisowych oraz zespoły spisowe w gromadach. Prowadzone jest odpowiednie szkolenie. Dokładne przeprowadzenie spisu ma duże znaczenie gospodarcze. Wyniki spisu, obrazujące rzeczywiste tendencje w rozwoju hodowli dopomogą w podjęciu prawidłowych decyzji dotyczących rozwoju przemysłu rolno-spożywczego, zaopatrzenia wsi w pasze treściwe itd. Rzetelne informowanie zespołów spisowych o rzeczywistym stanie posiadanego inwentarza leży w dobrze pojętym interesie rolników. (I.) Z KAŻDYM rokiem trafiają na wieś coraz większe ilości chemicznych środków nawożenia i ochrony roślin. Już nie kilogramy, nie kwintale, ale tony najróżniejszych substancji dostarczane są corocznie do każdego niemal gospodarstwa rolnego. Wszystkie te środki, od których stosowania w ogromnym stopniu zależy wzrost produkcji rolnej, są szkodliwe dla organizmu ludzkiego. Czy rolnik jest odpowiednio chroniony, czy wieś jest właściwie zabezpieczona przed toksycznym działaniem tych silnych trucizn? niektórych preparatów micznych, aktualnie znajdują cych się w handlu. Nie znają więc również zasad doboru od powiedniego antidotum. Często jedynym ratunkiem dla nich i pacjenta jest telefon do In stytutu Toksykologii w Łodzi, gdzie zwracają się o pomoc i dopiero na podstawie uzyskanych stamtąd wskazówek podejmują terapię. Doktor Bronisław Kowalski, kierownik Oddziału Profilak- Stan obecny najlepiej ilu- nienia i zatruciem. Oczywiście ^zkim^Wydztele "zdrowia ----------jednego wtedy czynimy wszystko, aby struje stwierdzenie z moich rozmówców, wiejskie- nie dopuścić do dalszych za- truć z tego samego źródła, kto chciałby na- Bardziej jednak potrzebne jest M A U K li i T ECH N I K I Spożywcze białko z liści Uczeni od dawna zwracali uwagę. że białko zawarte w liściach drzew i wielu innych roślin można po odpowiednim przetworzeniu wykorzystywać dla celów spo żywczych. Prace nad tym zagadnieniem w szerokim zakresie pod jęto głównie w Wielkiej Brytanii, Danii i Szwecji, opracowując o-statnio metodę przemysłowej pro dukcji roślinnych koncentratów białkowych pod nazwą vapex. Sprawa jest już znacznie zaawansowana, powstają bowiem trzy du że fabryki — we Włoszech, w Szwecji i na Węgrzech. Fabryka węgierska ma produkować głównie preparaty paszowe, zaś fabry ka w Szwecji, wyposażana w u-rzgdzenia firmy Alfa-Laval, roślinny koncentrat białkowy przeznaczony dla ludzi. Przemysłowy chów indyków W okolicach Wielkotyrnowa w ZSRR zbudowano jedną z nielicz nych jeszcze w świecie przemysło wą fermę chowu brojlerów indyczych. Kombinat składa się z 92 budynków, mieszczących m. in. stado podstawowe indyków, inkubatory, mieszalnię pasz, brojler-nie. W 1971 roku ferma dostarczyła na rynek 200 tys. tuszek indy czych, przy czym w bliskiej przyszłości dostarczać będzie rocz nie ponad milion sztuk. Za najlepsze do chowu uznano indyki rasy angielskiej białej. Indyczki tej rasy znoszą przeciętnie 100— 110 jaj rocznie, zaś specjalnie ży wionę brojlery już w wieku 14 tygodni osiągają ciężar 4 do 5 kg. Okres chowu jest zatem stosunko wo krótki, a opłacalność produk cji indyczego mięsa wysoka. Naflepsza kapusta z kukurydzą "Wielu rolników w NRF przyrzą dza kiszonki składające się w połowie z kukurydzy i w połowie z Sapusty pastewnej. W tego rodzaju paszy korzystnie kształtują się proporcje zawartości białka i węglowodanów, jest ona chętnie zjadana przez bydło, wywiera bardzo dodatni wpływ na regularne zacielanie się, dobrą kondycję i wysoką mleczność krów. Dla łatwiejszego sporządzania ki szonki kukurydzę i kapustę zaleca się uprawiać na tym samym polu. Kiszonka przechowuje się bardzo dobrze w przejazdowych silosach, w których wystarczy przykryć Ją folią bez potrzeby do datkowego obciążania np. ziemią. Nowy typ suszarni przewoźnej Włoska firma „Vazzoler" skonstruowała nowy typ maszyny przewoźnej, przeznaczonej do pro dukcji wysokowartościowego suszu z zielonek. Suszarnia zamontowana jest na długim, odpowied nio wzmocnionym podwoziu samochodowym i składa się z podstawowych zespołów: palnika na paliwo płynne, komory spalania, bębna suszącego, przenośników taśmowych i pneumatycznych, u-rządzeń chłodniczych. Do napędu Urządzeń służy silnik wysokoprężny o mocy od 80 do 100 KM. Su szarnie obsługuje 2—3 ludzi, a jej Wydajność wynosi od 6 do 10 q Wyprodukowanego suszu na godzi nę. Ziemniaki bez wirusów? '•rtetnoszone przez mszyce choroby wirusowe są przyczyną zna- cznych strat w uprawach ziemnla ków. Odporne są jednak na wiru sy niektóre dzikie gatunki tej rośliny, dysponujące swoistym, biologicznym mechanizmem ochronnym. Mianowicie liście i łodygi dzikich ziemniaków pokryte są deuKaTnymi włoskami, które w przypadku podrażnienia przez o-wada wydzielają rodzaj gumowatej masy. Ta klejąca się substancja uniemożliwia mszycom poruszanie się i prowadzi do ich śmier ci na skutek zagłodzenia. Wiele instytutów rolniczych pracuje nad wykorzystaniem tego odpornościowego mechanizmu obronnego dzikich ziemniaków do wyhodowa nia nowych odmian ziemniaków uprawnych, odpornych na choroby wirusowe. Np. uczeni angielscy są zdania że rozwiązanie tego ważnego dla rolnictwa problemu jest tylko kwestią czasu. Nowa rasa królików Królflc należy do bardzo plennych zwierząt. Samice ras hodowanych rodzą przeciętnie po około 40 królicząt rocznie. Rewelacyjną jednak plenność osiąga no wa krzyżówka wyhodowana ostat nio w Wielkiej Brytanii. Samice tej krzyżówki, nazwanej „norfolk star" rodzą przeciętnie po 80—85 małych rocznie. Hodowcy królików w Anglii są zdania, że rozwi jając chów tej nowej rasy będzie można prawie całkowicie pokryć zapotrzebowanie ludności Wysp Brytyjskich na mięso królicze. Trzeba bowiem wiedzieć, że Wielka Brytania importuje znaczne ilości króliczych tuszek m. in. na wet z Chin. (Z fachowych pism wybrał 1.) go lekarza: — Każdy, być w aptece najmniej nawet szkodliwy środek farmakologiczny, musi uzyskać na to receptę — lekarskie zezwolenie wydane w oparciu o znajomość organizmu pacjenta. Rolnik może natomiast bez ograniczeń zakupić w dowolnym geesowskim sklepie taką ilość trucizny, która jest w stanie zagrozić życiu mieszkańców kilku wsi. I nikt się absolutnie nie zatroszczy, co on z nią zrobi, czy umie ją zużytkować w sposób bezpieczny dla siebie i otoczenia, czy ma odpowiednie ubranie ochronne, obuwie, maskę, rękawice oraz warunki do magazynowania, czy zna okresy karencji, co zrobi z opakowaniem, zawierającym resztki substancji tru jącej i tak dalej, i tak dalej. Czy rzeczywiście nikt? Główny inspektor sanitarny w Ministerstwie Zdrowia wydał w lipcu br. wytyczne, w których ustala, że państwowa inspekcja sanitarna poprzez swoje stacje terenowe ma obo wiązek sprawdzania i bieżącego nadzoru sanitarnego nad rozprowadzaniem środków chemicznych w rolnictwie, szczególnie zaś pestycydów o-raz zwalczania zatruć tymi preparatami. Czy to się udaje w praktyce? — Nasze działanie w tym kierunku — mówi instruktor higieny w Wojewódzkiej Stacji SANEPID w Słupsku, Aldona Kulesza — napotyka na znaczne trudności. Ich powodem z jednej strony jest brak przepisów pozwalających nam radykalnie wkraczać w niektóre antysanitarne sytuacje, szczególnie na wsi, a z drugiej — brak pomocy ze strony tych instytucji, które winny z nami na tym odcinku współpracować. Przykładów jest wiele. Oto jeden z nich: Mimo że Ministerstwo Rolnictwa nakłada na powiatowe stacje kwarantanny i ochrony roślin oraz wszystkie zakłady zajmujące się rozprowadzaniem i wysiewem trujących środków chemicznych ścisły obowiązek powiadamiania nas o każdej operacji tymi środkami na otwartej przestrzeni — na ogół nikt się do tego nie stosuje. Zwykle więc wkraczamy dopiero wtedy, kiedy już mamy do czy- stwierdza: — Nasze obecne wiejskie pla cówki służby zdrowia są za małe, za mało mamy w nich che- ność wszystkich czynników, ! administracyjnych, i społecznych. Inaczej, mimo ta i ówdzie podejmowanych wysiłków, na placu pozostanie rolnik, którego gromadzka służ. ba rolna, środki masowego przekazu, administracja terenowa i... własny rachunek e-konomiczny zachęcają do sto~ sowania coraz większej ilości środków chemicznych, wiejski lekarz, który nie bardzo wie, co z takim nafaszerowanym nieznanymi truciznami pacjen tem ma zrobić. No i jeszcze SANEPID, który ma prawo zamknąć niechlujnie urządzony magazyn z preparatami che micznymi, ale nic m« prawa Chemizacja - broń obosieczna przeciwdziałanie. A to jest czasem niemożliwe. Szczególna beztroska panuje, jak wynika z opinii służby sanitarnej w punktach zaprawy ziarna CN i GS. Zaprawy zbożowe typu R i T, są silnymi truciznami rtęciowymi. Tymczasem zaprawianie bardzo często odbywa się w prymityw nych, niedostosowanych pomieszczeniach, w antysanitar-nych warunkach, bez odpowiednich urządzeń zabezpieczających. Kiedy wkracza SANEPID i zamyka taki punkt, nikt się tym specjalnie nie przejmuje. Rolnikowi wydaje się osobno ziarno i osobno zaprawę — niech sobie zaprawia sam. No i skutki nie dają na siebie czekać. Oto co mówią na ten temat lekarze medycyny z Wiejskiego Ośrodka Zdrowia w Tychowie, J. Skalska, i R, Ratajczak: — Przypadki zatruć środka mi chemicznymi wśród rolników i w ogóle ludności wiejskiej są coraz częstsze. Przychodzą do nas ludzie ze zmia nami skóry, poparzeniami, ob jawami zatrucia wewnętrznego. Mieliśmy przypadki zatru cia dzieci, które zjadły owoce opryskiwane środkami owa dobójczymi. Ale przecież nie wszyscy od razu przychodzą do nas, część rolników i człon ków ich rodzin leczy się włas nymi „domowymi" sposobami. Z jakim skutkiem — nie trud no przewidzieć. Jest jeszcze inny problem, a mianowicie to, że lekarze nie są przygotowani do skutecznej walki z tą inwazją środków chemicznych. Wszyscy, z którymi rozmawiałem, zgodnie podkreślali, że cały ten proces chemizacji wsi odbywa się niejako poza nimi. Jakże często nie znają nawet nazw, a co dopiero działania również personelu lekarskiego, żeby mógł on sam przeciwdzia łać takiemu rozległemu zjawi sku jak zagrożenie zdrowia rolnika ze strony chemii. Jedynym naszym instrumentem w tej walce jest oświata zdro wotna, ciągle jeszcze często prowadzona przez lekarza w pojedynkę, jedynie przy wspar ciu służby sanitarnej ze stacji SANEPID. — Co już robimy? Inspirujemy wydawnictwa ostrzegawcze 1 pouczające, m. in. wiele plakatów, któ re mają' szanse trafić do wyobraźni rolnika. Następnie po gadanki... Zastanawiam się, dlaczego lekarz ma działać w pojedynkę. A co na to służba rolna; agronomowie, zootechnicy, a-gromelioranci? Potrzebny jest — mówią wiejscy działacze — jeden ko ordynator, z autorytetem, któ ry miałby wpływ na działal- zabronić wydawania trucizny nieprzygotowanemu rolnikowi. Czy oprócz SANEPIDU potrzebny jest jeszcze inny woje wódzki koordynator? Funkcję taką mogłaby spełnić jedynie specjalna placówka. Mogłaby to być np. wojewódzka porad nia higieny pracy rolnika, ści śle współpracująca z Instytutem Higieny Wsi w Lublinie. Placówka ta musiałaby ściśle współpracować z całą wiejską służbą zdrowia, służbą sanitar ną, służbą rólną, szkołami, pla cówkami kulturalno-oświato wymi. Powinna mieć, poprzez ogniwa władzy terenowej, wpływ na wiejski handel i che mizacyjne usługi. Słowem, po winna mieć wszechstronną po moc w rozwiązywaniu jednego z najtrudniejszych problemów jaki niesie nam cywilizacja. WIESŁAW WIŚNIEWSKI Szybko i sprawnie postępuje budowa przemysłowej fermy tuczu trzody chlewnej w PGR Smardzko w powiecie świd-wińskim. Po pełnym rozruchu ferma będzie dostarczać 36,5 tys. tuczników rocznie, każdy tucznik w wadze około 115 kg. Na zdjęciu — roboty przy budowie chlewni w sektorze reprodukcji. Mieścić się tu będą maciory z prosiętami. (1.) Fot. J. Lesiak) 'zu&urnego-"NOTESU , Jak po kopie - to po chłopie" PRZYDAŁABY się pilnie * solidna dysputa nad zjawiskiem, które biegli w ekonomice rolnictwa nazywają „gospodarstwa prowadzone przez rolników w wieku poprodukcyjnym". Wystarczy u-ważnie poczytać Rocznik Statystyczny, by się przekonać, że w wyścigu do coraz wyższej produkcji rolnej z każdego hektara nasze województwo zaczyna w kraju odstawać. Ze coraz częściej (w wielkości pogloioia zwierząt, w produkcji mięsa i mleka na 100 ha, w skupie żywca i mleka) niesiemy czerwoną latarnię. Ze dochody z produkcji rolnej rosną u nas wolniej niż w kraju. To prawda, że mamy gospodarstwa o najlepszej strukturze w kraju. Średnie gospodarstwo chłopskie ma u nas prawie 8,5 ha, zaś prawie 30 procent gospodarstw posiada 10 i więcej hektarów. To praw da, że są one nieźle wyposażone i dysponują nie najgorszymi warunkami. Ale prawdą też jest, że co szóste gospodarstwo prowadzone jest przez rolników, którzy przekroczyli już 60 lat. Ten, jak również l inne, równie niekorzystne fakty, ujawnił przeprotoadzony w 1971 roku przez Ministerstwo Rolnictwa kolejny spis gospodarstw Oprowadzonych przez starych rolników. Przestańmy więc wreszcie udawać, że nie wiemy co to oznacza. Ziemia nie karmiona pracą jałowieje i rodzi coraz mniej. Garbacieją budynki i gwałtownie ubywa w nich inwentarza. I dlatego nie kwitujmy żartami dramatycznego, wyrosłego z wieków doświadczeń przysłowia: „Jak po kopie — to po chłopie". Zastanówmy się nad jego konse-kwencjami. Wyliczyli je i u-dowodnili ekonomiści. Wielkość produkcji tych gospodarstw jest o 10—20 proc. niższa. Oznacza to, że 10269 gospodarstw w naszym województwie nie może, choćby chciało, nadążyć za tempem roz woju, że wiele z nich już w o-góle zrezygnowało z marszu. Oznacza +o, że 23,3 proc. chłop skiej ziemi w Koszalińskiem rodzi o 10—20 proc. mniej. A są to dane odnoszące się do wszystkich gospodarstw z tej grupy w kraju. W warunkach koszalińskiego województwa te różnice w stanie i wielkości produkcji są większe. Z kilku względów. Najniższe w kraju zatrudnienie (18,9 osób zawodcnoo czyn nych na 100 ha) do zera niemal sprowadza szanse najęcia robotnika do najcięższych se- zonowych robót. Są co prawda możliwości prowadzenia pospo darstwa w oparciu o usługi MBM, bądź kółka rolniczego-, ale są to raczej możliwości ciągle jeszcze teoretyczne. A na tym jeszcze nie koniec. W tej grupie starczych gospodarstw w naszym województwie aż 42,3 proc. właścicieli nie ma następców. 4 344 rolników użytkujących ponad 37 tys. ha ziemi nie ma i nie będzie miało komu przekazać swej ziemi, budynków, inwentarza. Nie mają oni dzieci, bądź ich potomstwo odeszło ze wsi bezpowrotnie. Te właśnie gospodarstwa nie tylko szczególnie dotkliwie odczuwają brak sił roboczych, ale również wyraźnie określonych perspektyw. Świadomość, że nie będzie komu przekazać schedy — działa paraliżująco. Do braku sił, by obrabiać ziemię, dochodzi brak ochoty, by dbać o budynki, o utrzymanie inwentarza. Ich właściciele liczą na otrzymanie renty, ale nie wiedzą kiedy państwo zechce przejąć ich ziemię. Nie czynią żadnych nakładów inwestycyjnych. Wiele by pisać o -przyczynach, które spowodowały, że procent gospodarstw bez następców jest najwyższy w woj. zielonogórskim, szczecińskim i koszalińskim. Konieczne jest przypomnienie jednak, że w tych właśnie województwach osiadło najwięcej byłych żołnierzy i tułaczy wracających z całego niemal świata. Wojenny czas i żołnierski trud, tułacza poniewierka, lagry i ro boty przymusowe wypełniły im ten najlepszy okres ich życia. Nie dały im wychować dzieci. Zapamiętajmy więc, że nie ma kogo zobowiązać do zapewnienia im spokojnej starości. Że na społeczeństwie, na państwie ciąży moralny o-bowiązek zabezpieczenia im reszty życia i na nie spadnie odpowiedzialność za dopuszczę nie do całkowitej ruiny ich gospodarstw. Ci właśnie rolnicy mają pra wo szczególne pytać — kiedy otrzymają rentę za ziemię. Decyzje o jej przejęciu — tak ze społecznych, jak też gospodarczych względów — powinny być podjęte jak najrychlej. Stan i poziom ich gospodarstw jest — jak wyliczają ekonomiści — o 20—30 proc. gorszy od stanu przeciętnych gospodarstw prowadzonych przez rolników w podeszłym wieku. Niektórzy z nich, nie tracąc nadziei, że doczekają się przejęcia ziemi — walczą już tylko o utrzymanie się na powierzchni. Wiedzą bowiem, że długi zmniejszą wysokość renty, bądź w ogóle przekreślą szansę jej otrzymania. Trzeba więc każdemu z tych 4.344 rolników wyraźnie powiedzieć, w którym roku gospodarstwo będzie przejęte. Trzeba podjąć starania o uzys kanie możliwości (choćby na prawach eksperymentu) przyznawania dodatków do rent w przypadku poczynienia przez rolników inwestycji zwiększających produkcyjność gospodarstw. Wiele spośród nich można by w ten sposób uchronić przed ruiną. Trzeba energiczniej i powszechnie zająć się tworzeniem domów renci-sty-rolnika. Słowem — potrzebny jest pilnie mądry wszechstronny program, zakła dający odmienne sposoby zajęcia się tymi dwoma grupami gospodarstw. Nic nie pomoże choumnie głowy nie tyle w piasek, co w sterty papierów. To prawda, że nie ma specjalnych zarządzeń nakazujących przygotowanie dalej sięgających programów. Nie wydano takowych, ale wyniki badań opartych na wspomnianym spisie znane już były na początku tego roku. Każdy mógł się z nimi zapoznać. JOZEF KIEŁB Str. 6 GŁOS nr 320 (6441) PRACOWNIK I PRAWO O opiniach pracowniczych Pytania o opiniach pracowniczych stanowią od lat stałą pozycję w naszej redakcyjnej poczcie. Najczęściej chodzi oczywiście o treść opinii, gdzie szczególnie łatwo o różnice zdań między sporządzającym opinię a opiniowanym. Ale nie ten temat chcemy dziś wyjaśniać. Tryb odwoławczy jest bowiem ściśle ustalony i wiadomo, że tylko na tej drodze uzyskać można zmianę treści opinii. SĄ NATOMIAST inne wątpliwości: Ot, na przy kład ta, która wyłoniła się ostatnio na tle nowych przepisów o trybie przyjmowa nia do pracy (zarządzenie ministrów pracy, płac i spraw socjalnych oraz zdrowia i o-pieki społecznej z 7 VII br. — Monitor Polski nr 40, poz. 221). Wymienia ono dokumenty, jakich żądać może zakład od kan dydata do pracy. Wśród tych dokumentów opinia z poprzed niego miejsca pracy nie jest wymieniona, a więc — rzecz jasna — zakład nie ma prawa jej żądać. Wyjątek dotyczy kandydatów na stanowiska kierownicze lub związane z od powiedzialnością materialną, ale i tu zakład żądać może opinii nie od zainteresowanego W kilku zdaniach o Kraju Rad NARODOWOŚĆ LICZĄCA... 100 OSOB Przy okazji przeprowadzania ostatniego powszechnego spisu ludności w ZSRR stwierdzono, że na Łotwie mieszka obecnie około stu osób narodowości liwskiei. W wiekach XI—XII Liwowie zamieszkiwali wybrzeże Zatoki Ryskiej i tereny nad dolnym biegiem Dźwiny. Całe terytorium dzisiejszej Litwy i Łotwy nazvwa ło się wówczas Liwonią. Stare kroniki donoszą,że Liwowie prowadzili ożywiony handel z całą jj.: nieomal Skandynawią. Niektórzy z potomków Liwów znają jeszcze język swoich przod-.... ków. LINIA WYSOKIEGO NAPIĘCIA' NA PUSTYNI Energetycy Uzbekistanu przysts pili do budowy pierwszej w Azji środkowej energetycznej linii przesyłowej o napięciu 500 tysięcy V. Linia o długości 1500 kilometrów zaczynać się będzie przy budowanej obecnie Syrdaryjskiej Elektrowni Cieplnej i nrzetnie pu stynię Kyżył-Kum^Przyłączone do niej zostaną wszystkie pozostałe elektrownie Uzbekistanu a także Kirgizji i Kazachstanu, o łączne^ mocy 8 milionów kilowatów. Pozwoli to na swobodne manewrowanie energią elektryczną na wielkich obszarach. JAK WYGLĄDALI DAWNI ORMIANIE? W Instytucie Medycznym w Ere waniu grupa uczonych kierowana przez prof. Andronika Dżagarja-na prowadzi interesujące prace, polegające na odtwarzaniu wyglądu zmarłych przed wiekami ludzi na podstawie zachowanych czaszek i kości znalezionych na dnie jeziora Sewan. Na kości cie mieniowej wojownika, żyjącego przed dwoma tysiącami lat, odkryto ślady bardzo skomplikowanej operacji chirurgicznej wykonanej przez starożytnego lekarza. Uczeni przypuszczają, że wkrótce będą w stanie opracować dokładne kopie plastyczne twarzy wielu znakomitych malarzy i poetów ormiańskich żyjących orzed wielu wiekami. (INTERPRESS) lecz od zakładu, w którym przyjmowany pracownik poprzednio pracował. Skoro tak — rozumują niektórzy — pracownik nie ma już prawa żądać opinii, a przepis, który to prawo ustalił (zarządzenie nr 284 prezesa Rady Ministrów z 13 X 1956 r. — Monitor Polski nr 86, poz. 998) nie obowiązuje. Rozumowanie takie jest błęd ne, i to nie tylko ze względów formalnych. Zarządzenie mini stra nie może bowiem uchylić przepisów wyższej rangi, jakim jest zarządzenie prezesa Rady Ministrów. Ponadto wspomniane zarządzenie z 7 VII br. ustala, iż zakład nie może żądać opinii od kandyda ta do pracy, co nie znaczy, że kandydat nie może (nie ma prawa) opinii o sobie przedsta wić. Aby zaś mógł to prawo realizować, musi mieć prawo żądania opinii z poprzedniego miejsca pracy. Są także zakłady, które od żądającego opinii wymagają, by podał przyczyny, które do tego żądania, go skłaniają. Przypomnijmy więc, że opinie — w myśl wspomnianego zarządzenia nr 284 z 1956 r. — wydaje zakład pracy na żądanie pracownika i do jego rąk w związku z rozwiązaniem stosunku pracy, to znaczy, że w zasadzie albo już po rozwiązaniu stosunku pracy, albo po wypowiedzeniu umowy przez jedną ze stron. Wówczas uzasadnienie tego żądania jest absolutnie bezpodstawne. Pracownik bowiem ma prawo żądać w tym okresie opinii i żąda jej z reguły po to, by się lepiej zarekomendować w nowym miejscu pracy. W wypadkach jedynie gdy pracownik występuje o opinię przed wypowiedzeniem umowy o pra cę, uzasadnienie żądania jest niezbędne, gdyż wówczas zakład obowiązku wydania opinii nie ma, a jeżeli miałby ją wydać, musi mieć możność oce ny, czy istnieją przyczyny, kto re to uzasadniają. I wreszcie kiedy, w jakim terminie (od chwili żądania) zakład powinien pracownikowi wydać opinię? Przepisy takiego terminu nie ustalają. W myśl jednak wykładni, opinia powinna być wydana pracownikowi, (gdy ma on prawo opinii żądać) bez zbędnej zwłoki, tj. praktycznie biorąc po upływie takiego o-kresu, jaki niezbędny jest dla sporządzenia opinii (z reguły kilka dni). Gdyby zakład wydał opinię z opóźnieniem, pracownik może dochodzić wyrów nania wynikłych z tej przyczy ny strat na zasadach ogólnych. (AR) DORADCA .......... "W IMPOgMU3EMV li RADZIMY ODPOWIADAMY ZASIŁEK CHOROBOWY DLA OJCA M. S., pow. Koszalin: — Żona była w szpitalu, a ja musiałem opiekować się dzieckiem, które jest małe ma rok i 10 miesięcy. Obecnie zakład pracy robi trudności z wypłaceniem zasiłku chorobowego. Żąda zaświadczenia od lekarza stwierdzającego, że mamy dziecko,- a w razie choroby żony nikt inny, prócz mnie, nie mógł się nim opiekować. Czy słusz nie? Zaznaczam, że przedłożyłem zakładowi zaświadczę nie stwierdzające pobyt żony w szpitalu. Czy to nie wy starczy, aby zasiłek wypłacić? Oczywiście tak, tyle, że o-prócz tego zaświadczenia potrzebne jest jeszcze oświadczenie Pana o tym, że w razie cho roby żony, nikt inny z domowników nie mógł się małym dzieckiem zająć. Zawsze w podobnych okolicznościach respektuje się zaświadczenie lekarza wystawione na zwykłym blankiecie. Jeśli żona również pracuje, potrzebne jest oświad czenie z podaniem dni, za które pobierała ona zasiłek chorobowy z racji opieki nad dziec kiem. Wyliczenie takie dotyczy roku bieżącego. Tak więc stanowisko zakładu pracy jest błędne. Wyjaśnia to uchwała nr 14 Rady Ministrów z 14 stycznia 1972 roku — M. P. nr 5, poz. 27 oraz od powiędnie instrukcje ZUS (Dz. Urz. ZUS nr 8-10, poz. 21). ALIMENTY W WYŻSZYM WYMIARZE J. S., pow. Drawsko: — Czy istnieje możliwość podwyższenia alimentów zasądzo nych przez sąd? W jaki spo sób mogę dochodzić rat alimentacyjnych, których zobo wiązany dobrowolnie nie za płacił? Możliwość zmiany orzeczenia sądu zasądzającego alimen ty istnieje dla obu stron, tj. zarówno osoby uprawnionej jak i zobowiązanej do świadczenia alimentów, lecz tylko wówczas, gdy po wydaniu wyroku nastąpi zmiana warunków branych pod uwagę przy ich zasądzaniu (art. 138 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). Jest to możliwe wtedy, gdy zwiększą się lub zmniejszą potrzeby osoby uprawnionej ,albo też zmieni się sytua cja materialna zobowiązanego. O zmianie wysokości alimen tów orzeka sąd po wniesieniu właściwego powództwa (pozwu). Pozew można skierować do sądu powiatowego w miejscu zamieszkania osoby upraw nionej (art. 32 k.p.c.). Jeżeli dłużnik nie płaci dobrowolnie zasądzonych alimen tów, uprawniony do ich pobie rania może wszcząć egzekucję. Należy się z tą sprawą zwrócić do komornika — działającego w rejonie zamieszkania osoby alimentowanej — wraz z wnio skiem o wszczęcie egzekucji oraz wyrokiem sądu. Warto zaznaczyć, że świadczenia alimentacyjne są egzek wowane w sposób uprzywilejo wany, w stosunku do innych wierzytelności. Zainteresowanych odsyłamy do przepisów art. art. 1081-1088 k.p.c. z 1964 roku — Dz. U. nr 43, poz. 296). (RU-Ł) » I. lii SPROSTOWANIE Do ogłoszenia KOSZALIŃSKIEGO PRZEDSIĘBIORSTWA OBROTU PRODUKTAMI NAFTOWYMI „CPN" w dnia 9 XI br. zakradł się błąd WINNO BYC: „CPN" informuje PT Odbiorców, że w okresie zimy 1972/73 r. rozprowadza dwa rodzaje zimowych olejów napędowych przeznaczonych do napędu silników wysokoprężnych pojazdów OLEJ NAPĘDOWY IZ-20, a który może być stosowany bez zakłóceń * (a n.ie jak podano nie może) do temperatury nie przekraczającej minus 12 st. C. Przepraszamy I I I I I . | li DYREKCJA KOSZALIŃSKIEGO PRZEDSIĘBIORSTWA O-BROTU PRODUKTAMI NAFTOWYMI „CPN" w SŁUPSKU, UL. GRODZKA 6, ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na budowę stacji benzynowej w Białogardzie, przy ul. Połczyńskiej. Zakres prac obejmuje roboty: architektoniczno-bu-dowlane, inżynieryjno-budowlane, sanitarne, technologiczne, elektryczni i drogowe. Opis robót łącznie z dokumentacją projektowo-kosztorysową znajduje się do wglądu w dziale inwestycji, II piętro, pokój 213, tut. przedsiębiorstwa. Termin rozpoczęcia robót — 2 maja 1973 r., termin zakończenia — 30 kwietnia 1974 r. Do składania ofert zapraszamy przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty należy składać w zalakowanych kopertach z napisem „przetarg na budowę stacji benzynowej w Białogardzie" w sekretariacie Dyrekcji do 28 listopada 1972 r. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi 30 listopada 1972 r. Dyrekcja zastrzega sobie prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-4761 CHEMICZNA SPÓŁDZIELNIA PRACY w WAŁCZU, UL. NOWOMIEJSKA, ogłasza PRZETARG na wykonanie form wtryskarkowych w metalu na następujące wyroby: — zabawkę lokomotywę ciągnioną w oparciu o wzór i dokumentację konstrukcyjną wyrobu. Termin wykonania 31 marca 1973 rok, — pudełka do żyletek oraz wsuwkę w oparciu o wzór — formy co najmniej 16-gniazdowe zapewniające funkcjonalną pracę i dobrą jakość wyrobu. Termin wykonania 15 czerwca 1973 rok. Oferty należy przesyłać pod adresem Spółdzielni do dnia 22 listopada 1972 r. z podaniem terminu i kosztów wykonania form. Wzory i dokumentacja znajdują się do wglądu w dziale technicznym Sp-ni, w godz. od 7 do 14. Otwarcie ofert nastąpi w dniu 23 listopada 1972 r., o godz. 12. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-4759-0 X Na Krymie kręcone są obecnie końcowe sceny filmu „Jeździec bez głowy", opartego na powieści Th. M. Reida, pod kierunkiem reżysera Wajnsztoka. W filmie obok aktorów radzieckich grają również ich koledzy z Kuby. Na zdjęciu: Ludmiła Sawiejewa, odtwórczyni głównej roli, w jednej ze scen filmu. CAF — TASS W listopadzie słoneczny uśmiech może Ci przynieść szczęśliwy LOS KRAJOWE) LOTEBII PIENIĘŻNEJ i WÓZEK sorzedam. 8/5. głęboki Koszalin, dziecięcy — Zwycięstwa Gp-6008 Główna Wyg/rana I.OOO.OOO zł K-432/B ! SŁUPSKIE FABRYKI MEBLI w SŁUPSKU, UL. KRZYWOUSTEGO 8, ogłaszają PRZETARG na wykonanie robót instalacyjnych, wod.-kan., c.o. i wentylacji wewnątrz budynku zaplecza produkcyjnego w podległym nam Zakładzie nr 7, w Koszalinie, przy ul. Żwirki i Wigury 8. Bliższych informacji oraz wglądu do dokumentacji udzieli dział mechaniczny Zakładu ńr 7. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe spółdzielcze i prywatne. Oferty należy składać pod adresem: Słupskie Fabryki Mebli, Zakład nr 7, Koszalin, ul. Żwirki i Wigury nr 8, do 25 XI 1972 r. Otwarcie ofert nastąpi 27 XI1972 r., o godz. 10, w biurze Zakładu nr 7. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienie przetargu bez podania przyczyn. K-4764-0 DYREKCJA PRZEDSIĘBIORSTWA BUDOWNICTWA ROLNICZEGO, w ŚWIDWINIE, ul. Armii Czerwonej 23 ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodu osobowego marki warszawa, typ 224, nr silnika 127217, nr podwozia 96110, nr rej ES 86-97, rok prod. 1962 (na chodzie). Cena wywoławcza 36 000 zł. Przetarg odbędzie się 21XI 1972 r., o godz. 10, w Dyrekcji Przedsiębiorstwa Budownictwa Rolniczego, w Świdwinie ul. A. Czerwonej 23. Wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej należy wpłacić do kasy przedsiębiorstwa w przeddzień przetargu. K-4762 PAŃSTWOWE GOSPODARSTWO ROLNE w PŁASZCZYCY, pow. CZŁUCHÓW, ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodu ciężarowego marki żuk, nr rej EC 0603 — cena wywoławcza 28 000 zł. Pierwszy przetarg odbędzie się w 14 dni po ukazaniu się ogłoszenia, w godzinach od 10 do 15 na miejscu w gospodarstwie. Samochód oglądać można każdego dnia w godzinach od 8 do 15. Osoby przystępujące do przetargu obowiązane są wpłacić wadium w wysokości 10% ceny wywoławczej. Zastrzega się prawo unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-4760 KOSZALIŃSKIE ZAKŁADY DROBIARSKIE w SŁAWNIE, ul. ŚWIERCZEWSKIEGO 105, zatrudnią natychmiast PRACOWNIKA z wykształceniem wyższym mechanicznym lub średnim, z długoletnim stażem pracy, na stanowisko GŁÓWNEGO MECHANIKA. Warunki pracy, płacy i mieszkaniowe, do uzgodnienia w komórce kadr Zakładów. K-4677-0 WOJEWÓDZKA SPÓŁDZIELNIA PRACY „Prodet" w KOSZALINIE, ul. Zwycięstwa nr 40 zatrudni natychmiast: 1) GŁÓWNEGO TECHNOLOGA ze znajomością branży odzieżowej lub dziewiarskiej — wymagane wykształcenie wyższe techniczne 3 lata praktyki lub średnie techniczne 5 lat praktyki na danym stanowisku; 2) GŁÓWNEGO MECHANIKA — wymagane wykształcenie wyższe 3 lata praktyki lub średnie techniczne 5 lat praktyki; 3) Dwóch MECHANIKÓW KONSERWATORÓW maszyn szwalniczych; 4) MECHANIKA maszyn dziewiarskich; 5) ELEKTRYKA KONSERWATORA z uprawnieniami; 6) PALACZA C.O. na kocioł wysokoprężny z uprawnieniami: 7) KRAWCÓW na punkty usługowe z uprawnieniami czeladniczymi lub mistrzowskimi na rozrachunek zryczałtowany; 8) TRZY DZIEWIARKI na maszyny saneczkowe, ręczne. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia w dziale kadr tut. Sp-ni. K-472§ OŚRODEK Wojewódzkiego Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Miastku, Szkoła Podstawowa nr 1 ul. B. Chrobrego 7 (biblioteka) przyjmuje w godzinach ad 8 do 14 zapisy na kursy kwalifikacyjne, palaczy c.o. nisko- i wysoketciśnie niowego, spawania gazowego i elektrycznego. K-4721-0 OŚRODEK Wojewódzkiego Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Złotowie, ul. Wojska Polslwego 24 przyjmuje w g?dzinach od 8 do 15 zapisy na kursy kwalifikacyjne w zawodach budowlanych i metalowych oraz palaczy c.o. nisko-i wysokociśnieniowego, spawania gazowego i elektrycznego. K-4722-0 PŁYTY marmurowe kupuję. Ma-decki, Koszalin, Pawła Findera 119.__Gp-5995 SYRENĘ 104 — sprzedam. Koszalin ,ul. Kniewskiego 48/11, telefon 45-40. NOWY panoramiczny aparat fotograficzny „Horyzont" — sprzedam. Koszalin, tel. 24-66, godz. 16 do 20. Gp-5991 ZABUDOWANIA oraz 14 ha ziemi sprzedam. Łubowo, p»w. Szczecinek. Wiktor Urbańczuk. G-5989 Gp-5928 Belter. DWA pokoje do wynajęcia. Koszalin, Chopina 57. Gp-5999 PANIENKA poszuktije pokoju w Koszalinie. Zgłoszenia teL 827-69. Gp-5998 GARAŻ potrzebny. Koszalin, Pow stańców Wielkopolskich 16/44. Gp-5996 POMOC domowa flo czteroletniego dziecka notrzebna. Koszalin, Legnicka 8/8, po godz. 17. Gp-5990 PRACOWNIKOW do robót betonowych — przyuczonych zatrudni Madecki. Koszalin, ul. Pawła Findera 119. Gp-5994 ZAMIENIĘ mieszkanie dwa pokoje z kuchnią w nowym budownictwie (kwaterunkowe) w Koszalinie lub Koł3brzegu, na równorzędne lub wieksze w Krakovi». Wiadomość: Kraków, ul. Królowej Jadwigi 76/1, Genowefa Madej. Gp-5993 DYREKCJA Szkoły Podstawowej nr 1 Sianów zgłasza zgubienie legitymacji uczennicy Wandy Umiń skiej. Gp-5997 RPL Białogard zgłasza zgubienie legitymacji kolejowej, wydanej przez DOKP Szczecin, dla Gizeli Gp-5992 KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO PRZEMYSŁU ZIEMNIACZANEGO w SŁUPSKU, ul. Poniatowskiego 27, zatrudni natychmiast pracowników na stanowiska KIEROWNIKA SOWI oraz KIEROWNIKÓW BUDÓW w Drawsku Pom. i Słupsku, wymagane wykształcenie wyższe budowlane oraz uprawnienia budowlane. Ponadto zatrudnimy MURARZY, SZKLARZY, BETONIARZY. HYDRAULIKÓW, DEKARZY, MALARZY — wynagrodzenie wg UZP w budownictwie. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia w komórce kadr przedsiębiorstwa. K-4586-0 NARODOWY BANK POLSKI ODDZIAŁ w SŁUPSKU za- trudni natychmiast 3 PRACOWNIKÓW. Wymagane wykształcenie wyższe ekonomiczne i 3 lata praktyki. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu K-4675-0 PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO w CZŁUCHOWIE, ul. Słowackiego 21, tel. 335 zatrudni: KIEROWNIKA samodzielnej pracowni projektowo-kosztory-sowej; ST. PROJEKTANTÓW i PROJEKTANTÓW branży budowlanej, sanitarnej i elektrycznej — wymagane wykształcenie wyższe techniczne i odpowiednie uprawnienie; KALKULATORÓW — wymagane wykształcenie co naj-nniej średnie techniczne i 5 lat praktyki; ASYSTENTÓW PROJEKTANTÓW — wymagane wykształcenie wyższe techniczne lub średnie wykształcenie techniczne, odpowiednie uprawnienia budowlane. Wynagrodzenie wg zasad wynagradzania pracowników państwowych biur projektów (M. P. nr 3, poz. 23 — uchwała nr 16 Rady Ministrów z dnia 9 I 1969 r. oraz zarządzenie nr 118 ministra rolnictwa z dnia 28 XI 1970 r.). KIEROWNIKÓW BUDOWY — wykształcenie co najmniej średnie techniczne z branży budownictwa ogólnego i upraw-• nienie do prowadzenia budowy; TECHNIKÓW BUDOWLANYCH z branży budownictwa^ ogólnego na stanowiska techników budowy i na stanowisko technika organizacji pracy i normowania. Wynagrodzenie wg UZP w budownictwie. Zgłoszenia przyjmuje dział ekonomiczny przedsiębiorstwa. K-4734-0 NIEKTÓRZY SŁUPSZCZANIE UFAJĄ SWEJ PAMIĘCI. PRZYJEZDNI — ZNAKOM PRZED DRUGIM ETAPEM partyjnej kampanii W Słupsku i powiecie zbliżają się ku końcowi zebrania sprawozdawczo-wyborcze w oddziałowych i podstawowych organizacjach partyjnych. Jednocześnie kończą się przygotowania do zebrań na wyższym szczeblu: zakładu, środowiska, gminy. Jakie są charakterystyczne we wszystkich pozostałych u-cechy obecnej kampanii partyj- chwałach wskazuje się na znanej? W jednostkach gospodar- czenie pracy wychowawczej, czych w miastach — dyskusja rozwoju szeregów partyjnych, poświęcona jest sprawom we- ciągłej analizy aktywności wnątrzpartyjnym i problemom członków i kandydatów partii, zakładu. Obserwatorzy odnoto- Z tematów gospodarczych, wali rzeczowy, konstruktywny poruszanych na zebraniach w charakter wystąpień. Nie ma organizacjach wiejskich i pege-nieprzemyślanych wniosków, erowskich, największe znacze-kierowanych pod adresem nie ma wzrost produkcji rolnej, władz wojewódzkich lub cen- zwiększenie wydajności zbóż, tralnych. Propozycje członków ziemniaków, pogłowia trzody A RAZIE wykonawcy z przy tej okazji, nazwiska kie- partii dotyczą przede wszyst- chlewnej i bydła. Z roku na - ■ • .... wjasneg0 zakładu pracy, rok zwiększa się liczba głosów, środowiska. domagających się szybszego Jedna z organizacji oddzia- tempa mechanizacji prac w rol-łowych „Famarolu" w swej u- nictwie. chwale precyzuje dla siebie ta- Te same organizacje wiejskie kie m. in. obowiązki w działał- zwracają ' równocześnie uwagę ności ekonomiczno-socjalnej, na potrzebę kontynuowania jak: współpraca z dyrekcją i rozmów indywidualnych z organizacjami społecznymi dla członkami i kandydatami par-zapewnienia jak najlepszych tii — jako najlepszej i najsku-warunków wykonywania zadań teczniejszej formy pracy ideo-planowych, analiza realizacji wo-wychowawczej. zadań produkcyjnych (z u- W drugi etap kampanii spra-względnieniem przyczyn opóź- wozdawczo-wyborczej wchodzi nień), analiza rytmiki, jakości, więc organizacja po zebraniu przyczyn powstawania braków, wielu cennych doświadczeń i Niemniej jednak i w tej, i wniosków, (tem) Na nowym rondzie Doczekaliśmy się więc zakończenia przebudowy pl. Dąbrowskiego i przekazania do użytku nowego ronda. Rozwiązuje ono kilka ważnych problemów drogowych. Od niedzieli więc jadący w kierunku śródmieścia kierują się na ul. Deotymy, w odwrotnym kierunku — część ul. Tuwima jest zarezerwowana (podobnie jak ul. Wita Stwosza) dla ruchu jednokierunkowego. Kierowcy, wyjeżdżający z ul. Przemysłowej — korzystają z dogodniejszego przejazdu. Nadal pewne kłopoty sprawiać będą skrzyżowania ul. Tuwima z ul. Mickiewicza i 22 Lipca, oraz część ul. Tuwima (od 22 Lipca do Szczecińskiej). Na poszerzenie tego fragmentu trasy przelotowej oraz ostatniego odcinka ul. Szczecińskiej będziemy musieli jednak poczekać. MZDiM oraz funkcjona- równika budowy Jacka Miko-^riusze służby drogowej łajczaka, asfalciarzy Jana Qw-MO stwierdzają, że rondo i czarka (I) i Jana Owczarka (II) przebudowa kilku ulic poprą- (bracia stryjeczni), grupy be-wiły warunki jazdy. W pierw- toniarzy Michała Kańczugow-szych trzech dniach rondo zda- skiego. Wyróżnili się też bru-ło egzamin. Nie było kolizji, nie karze: Stanisław Niezgoda, Sta-było też skarg kierowców na nisław Krupiński, Mieczysław rozwiązanie tego fragmentu Sierota, Paweł Pawłowski, Mie-miejskiego układu komunika- czysław Pietraś, Stanisław Za-cyjnego. jączkowski, Tadeusz Galka, Niektórzy kierowcy ze Słup- Stanisław Michaluk. ska jednak sami przysporzyli Podziękowanie za dobrą, o-sobie kłopotów, jadąc ,, na pa- fiarną pracę należy się też eki-mięć", lekceważąc znaki drogo- pie Zakładu Energetycznego we. Takiego błędu nie popełnił pod kierownictwem majstra żaden z przybyszów. A prze- Kazimierza Święcha. (tem) cież może się zdarzyć, że drogowcy postawią w tym rejonie nowe znaki drogowe. Każdego dnia kierowca powinien więc dostosować się do nowej sytuacji. Najwięcej zastrzeżeń mieli milicjanci do pieszych. Przechodnie, nie zważając na to, że wytyczono nowe, wygodne chodniki — chodzili po jezdni. Choć wiele słupskich przedsiębiorstw ma swój udział w budowie ronda, to przecież najwięcej pracy wykonali drogowcy. Nie można pominąć więc, Kiermasz na medal Chociaż tu i ówdzie występują jeszcze mankamenty, to przecież mieliśmy w tym roku wiele okazji do pochwał handlu wiejskiego. Mobilizacja nastąpiła w okresie urlopo-wo-żniwnym, kiedy to sklepy były dość dobrze zaopatrzone w podstawowe artykuły spożywcze i wyroby przemysłowe. Odpowiedzialni za handel na wsi starają się o to, żeby taka obsługa klienta utrwaliła się w sklepach. Ł A/NIEDZIELĘ GS w Dęb- były się pokazy fryzjerskie !°J- ^ ¥V 1 ............. KrwŁTO Garbarskich odbyła się degustacja potraw z ryb dalekomorskich i dań mlecznych. Nawet najwybredniejsze podniebienia mogły być usatysfakcjonowane potrawami przy gotowanymi przez zespół pracownic geesu pod kierunkiem Krystyny Wysockiej i Janiny Turowskiej. Wiele z mieszkanek Dębnicy prosiło szefowa kuchni o recepturę na poszczególne wyroby. Trzeba by- nizowała jesienny kier- Już we wczesnych godzinach masz handlowy, połączony z ^rannych wyczuwało się, że nie pokazem mody, degustacją po- jest to dla Dębnicy Kaszub-traw z ryb morskich. W skle- skiej zwykła, jesienna nie-pach z artykułami przemysło- dzieła. Drogami ze wszystkich się doradę w galarecie czy libuta w sosie tatarskim. Wszystkie sklepy były w tym dniu otwarte i oferowały klientom szeroki asortyment towarów. Wejście do sklepu Wprawdzie ratuszowy zeg3r nie jest już taką sensacja, -jak orw dwoma miesiacami, ale pięknie Sfwdemonstrowano dziafa- stron jechały ciągniki i samo- ~= nadal wsłuchuje się w jego dżwi- nie sprzętu gospodarstwa do- chody, wiozące pracowmkow h tA ' winniH ki, mając nadzieję, że kuranty j mowego. Wystawiono nowo- okolicznych pegeerów. - ■ ' •|fcbluI1K1' ZdMweK' odegrają wreszcie z pełną mocą czesne komplety mebli. W Nie wszyscy chętni mogli dzieła Szymanowskiego, j na jone jednak cłostroje- SŁU"l4tłl-" kosmetykami od- Wojtkiewicz wszyscy obejrzeć prezentowane przez modelki wzory odzieży. W prze ze-odbiornika lazka, a nawet telewizyjnego. Wieczorem mówiono o kier-, . . „ • • maszu w domach, świetlicach. Leim0.n^ klubie, na ulicy. Wszyscy stwierdzili, że była to impreza bardzo udana. Zadowoleni też sca sali kina „Jutrzenka zmieściło się tylko 500 osób: mTeaisca w sali'6 byli organizatorzy; utarg byl miejsc _w sali. irzeba przy znacznie wyżSzy niż w prze- znac, ■ ze mieszkańcy Dębnicy ciętnym dniu, A więc _ £ier_ byli surowymi sędziami pre- masz na d j, ( f) zentowanych wzorow. I tu ______________ słowa uznania dla organizato Spółdzielnia Mleczarska przeprasza... rów — prezenter informował gdzie można kupić pokazywaną odzież. Płeć słabsza była szczególnie zainteresowana pokazami kosmetycznymi i usługami „Praktycznej Pani". Klientki najlepiej oceniły, czy należy taki punkt usługowy otworzyć w Dębnicy. Obecni na kiermaszu przedstawiciele WZGS i PZGS przyrzekali zebranym, że znajdą się fundusze na nowe pawilony i ich wyposażenie. Skoro słowo się rzekło... Robocze już spotkanie wiceprezesa WZGS do spraw handlu Mieczysława Malińskiego prezesa PZGS Romana Jagodzińskiego i prezesa GS Mieczysława Murawca, zakończyło się ustaleniem terminów rozpoczęcia budowy pawilonów usługowych. Znalazły się też rezerwowe fundusze. W domu kultury Zakładów n.ików. Ponownie został on otwarty 5 bm, Dla porządku wyjaśniamy, że spółdzielnia nie ma wpływu na ustalenie pracy sklepów dyżurujących w niedziele i święta. Reasumując powyższe pragniemy za Waszym pośrednictwem przeprosić sp Jłeczeństwo Słupska za nieterminową dostawę DZIS W „EMPIKU" Filmy radzieckie o sztuce Dziś o godz. 18 — Klub MPiK urządza przegląd fil-m.ów radzieckich o sztuce. Wstęp wolny. i %mócss KSZTAŁTOWANIE KULTURY JĘZYKA POLSKIEGO Zarząd Oddziału Towarzystwa Kultury Języka zaprasza jutro (czwartek) o godz. 16 na odczyt dra Edwarda nrezy — pracownika naukowego Uniwersytetu Gdańskiego —nt. .,Rola nauczania w kształtowaniu kultury języka polskiego'; Spotkanie miłośników j. polskiego odbędzie się w WSN (Wydział Humanistyczny, sala 44) ZEBRANIE NAUKOWE LEKARZY Jutro (16 bm.) o godz. 10.30 w świetlicy szpitala przy ul. Obrońców Wybrzeża 3 odbędzie się kolejne zebranie naukowe koła Polskiego Towarzystwa Lekarskiego. Dr med. Oskar Jankau z Akademii Medycznej w Gdańsku mówić będzie na temat: „Badań nad możliwością wywoływania kontrolowanych zmian metabolicznych przy pomocy zabiegów operacyjnych na jelicie cienkim". (a) * '.o COGDZIE-KIEDY ! 15 Środa Leopolda Sekretariat redakcji i Dział O-głoszeń czynne codziennie od godziny 10 do 16. w soboty do 14 97 — MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe (nagłe wezwania) 60-11 — zachorowania Inf. kolej.: 81-10 Taxi: 39-09 — ul. Starzyńskiego 38-24 — pl. Dworcowy Taxi bagaż.: 49-80 Dyżury Dyżuruje apteka nr 32 przy ul. 22 Lipca 15, tel. 28-44 InWYSTAf/WY MUZEUM Pomorza Środkowego — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16. Wystawy stałe: 1) Dzieje i kultura Po-m łrza Środkowego; 2) Etnografia kultura ludowa Pomorza Środkowego; 3) Wystawa monograficzna Andrzeja Stecha. KLUB MPiK przy ulicy Zamenhofa — Wystawa plakatu radzieckiego I K. I FU O MILENIUM — Znikający punkt (USA, od lat 18) Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30 POLONIA — Kopciuszek (ŃRD, od lat 11) Seans o godz. 13.45 — Niech bestia zdycha (franc., od lat 18) Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30 RELAKS — Sekrety wiernych ż>n (włoski, od lat 18) Seanse o godz. 15.30, 17.45 i 2®. łajdak USTKA DELFIN — Był sobie (USA, od lat 16) pan. Seanse o godz. 18 i 2« GŁÓWCZYCE STOLICA — Bullitt (USA, od lat 16) Seans o godz. 19 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Kat (hiszpański, od lat 16) Seans o godz. 18 W ei A o a a Radni przyjmują ______ mlekci 30 października oraz 3 bm. mie została poinformowana w cza oraz zapewn % że zarząd Spół- pisaliśmy o złym zaopatrzeniu ?*e r0ZI™owy telefonicznej miesz- dzielni dołoży wszelkich starań, W mlpkn i ipon nrypfwnrv ki*?jca ul. Findera. aby w przyszłości zagwarantować W mieKO 1 jetoO przetwory. Odnośnie drugiej notatki pra- ciągły i systematycznv wzrost do- Prezes Zarządu Okręgowej sowej, stwierdzającej niedostatec?: staw wszystkich artykułów mle- Spółdzielni Mleczarskiej inż. n? zaopatrzenie w mleko — wyjaś czerskich najwyższej jakości". Janusz Rerutkiewicz w odpo- wis^ mhd z^smy^wylonanfw „Dziękujemy za to zapewnie JutrQ (czwartek) w dz 1? Wiedzi pisze: pełni, o czym mogą ' świadczyć nie- Nie podając w wątpliwość |_,"tro (czwartek) w godz. 17 Wyjaśniamy, że wskutek awarii zwroty mleka w październiku w prawdziwości Wyjaśnień, wypa i W ra':uszu 'I piętro, pok. samochodu nastapiło pewne opóź- ilości 8.611 litrów. da jednak powtórzyć to co ^ przewidziany jest dyżur -aienie w terminowej dostawie Uważamy, że naszym kontrahen , ' l radnvch i wnmskl mit* mleka do sklepów przy ul. Pawła tom, jak i nam, powinno zależeć poprzednio stwierdzono: Słup- i raanycn. łsKargi i wnioski mie- Findera. W dniu tym nie otrzy- na obiektywnej ocenie zaopatrzę- SKOWl daleko jeszcze do dobrG- SZKaUCOW ofupskćł przyjmować maiiśmy reklamacji ze sklepów nia oraz pełnym zaopatrzeniu go zaopatrzenia w tej d^iedzi- j będą radni: Kazimierz Turzań- na brak mleka a jedynie na nie- sklepów, dlatego postuluje « nie A Spółdzielnia Mleczar-1 ski i Stanisław Paśnik oraz za- termnuwą dostawę. realne zamówienia sklepów, opar- , Ju^iciuid mieL^di i »„ i^erwencje mieszkańców Słup- te o faktyczne potrzeby społe- producent i sprzedawca, stępca dyrektora MZBM — ska zawsze są mile widziane, ale czeństwa. powinna być chyba zaintere- Piotr Misiaszek i zastępca kie- ąr*Sp4Ca^a .'b"S«y£S T tak w. dobrym równika Wydziałui Spraw Lo- wiać kierownik sklepu, a nie soneiu oraz poważnych trudności zaopatrzeniu, jak kierownicy kałowych Prez. MRN —Ed- klient, o czym w grzecznej for- w zaangażowaniu nowych pracow sklepów i klienci. ward Sochacki. PROGRAM I na fali 1322 ed oraz UKF 66,17 MHz Wlad.: 5.00. 6.00. 7.00. 8.00. 10.00 12.05, 15.00. 16.00. 18.00, 20.00, 23.00, 24.00. 1.00. 2.00 1 2.55 5.05 Poranne rozmaitości rolnicze 5.25 Na ludową nutę — grają i śpiewają- zespoły regionalne 5.35 Poradnik rolnika 5.45 W szybkich rytmach 5.50 Gimnastyka 6.05 Ze wsi i o wsi 6.30—8.30 Poranek z radiem 8.30 Koncert życzeń 8.45 Proponujemy. informujemy, przypominamy 9.00 Kom pozytor tygodnia 9.30 Muzyczny poranek filmowy 10.05 ..Maniek, syn Macieja' — fragm pow. 10.35 0 śpiewie, pieśniach i oiosenkach 11.00 J, Rodrigo: koncert — serenada na harfę i ork. 11.25 Z polskich operetek i musicali 11.45 Publicystyka międzynarodowa 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.25 Z katowickiej fonoteki 12.45 Rolniczy kwadrans 13.00 Węgierskie zespoły młodzieżowe 13.20 Swojskie melodie z nagrań Zespo łu Akordeonistów T. Wesołowskiego 13.40 Więcej, lepiej, taniej 14.00 Reportaż literacki 14.20 Muzyka operowa 15.05—16.00 Godzina dla dziewcząt ł chłopców 16.05 Alfa i Omega 16.30—18.50 Popołudnie z młodością 18.50 Muzyka 1 aktualności 19.15 Z księgarskiej 'ady 19.20 Kupić nie kupić — posłuchać warto 19.30 Koncert oho-oinowski 20.30 Miniatury rozrywkowe 20 45 Kronika sportowa 21.00 Naukowcy — rolnikom 21.25 Rozumowy o wychowaniu 21.35 Kalejdoskop kulturalny 22.05 Koncert Chóru a capella PR i TV w Krakowie 22.25 Odnowiedzi z różnych szuflad 22.40 Parafrazy fortepia- nowe 23.10 Korespondencja z sta-granicy 23.15 Po raz pierwszy na antenie 0.05 Kalendarz 0.10—2.55 Program z Wrocławia. PROGRAM II na fali 367 m aa falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,97 MHz Wiad.: 4.30, 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 9.30 12.05 14.00, 16.00, 17.00. 19.00, 22.00 i 23.50 5oo Melodie na dziS 5.35 Komen tarz dnia 5.40 Opolski przegląd muzyczny ' 10 Kalendarz 6.15 JeŁ angielski 6.35 Muzyka i aktualności 7.00 Soliści w repertuarze popularnym 7.15 Gimn. 7.50 Muzyka z Monte Verde 8.35 Z cyklu: Moj dom, moje osiedle 9.00 Melodie sprzed lat 9.35 B. Smetana: „Wełtawa" — poemat symf. z cyklu „Moja ojczyzna" 9.50 Muzyka ludowa narodów radzieckich 10. i o Przeboje lat siedemdziesiątych 10.25 Jarmark cudów 11.25 Kompozytor tygodnia 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.25 Dawna muzyka polska 12.40 D Modugno 1 inni 13.00 Przed mikrofonem — studenci PWSM we Wrocławiu 13.40 Proszę mówić, słuchamy 14.05 Pio senki w wersji instrumentalnej 14.25 Zespół Ludowy Rozgłośni Olsztyńskiej PR 14.45 Błękitna sztafeta 15.00 Z muzyki baroku 15.40 Tybetańska muzyka ludowa 16.05 Z najnowszych nagrań 16.20 Znajomi z anteny 16.43 Warszawski Merkury 16.58—18.20 Program Rozgłośni Warszawsko-Mazowiee-kiej 18.20 Sonda 19.00 Echa dnia 19.31 „Porucznik August" — słuchowisko 20.45 Melodie rozrywkowe 21.00 Laureaci II Festiwalu Kulturalnego Związków Zawodowych 21. *J Reportaż z Konkursu im. H. Wieniawskiego 22.30 Wiadomości sportowe 22.33 Kompozytor tygodnia 23.15 Międzynarodowy Uniwersytet Radiowy — UR1T 23.25 Do tańca zaprasza R. Del-gado. PROGRAM III na UKF 66,17 MHz oraz falach krótkich Wiad.: 5.00, 6.00 i 12.05 Ekspresem przez świat: 7.00, 8.00, 10.30, 15.00, 17.00 i 19.00 5.05 Hej, dzień się budzi 5.35 i 6.05 Muzyczna zegarynka 6.30 Polityka dla wszystkich 6.45 i 7.05 Muzyczna zegarynka 7.3o Gawęda 7.40 Muzyczna zegarynka 8.05 Mój magnetofon 8.35 Z kompozytorskiej teki 9.00 „Klęska" — ode. pow. 9.10 D. Scarlatti: 3 sonaty klawesynowe 9.3o Nasz rok 73 9.45 Mikrorecital Ch. Aznavoura 10.00 Jazzowe impresje na tematy rosyjskie 10.15 Język niemiecki 10.35 Wszystko dla pań 11.45 „Koniec wieczności" — ode. pow. 11,57 Sygnał czasu i hejnał 12.25 Za kierownicą 13.00 Na białostockiej antenie 15.10 Aibum muzyki uniwersalnej 15.30 Herbatka przy samowarze 15.50 Sonety śpiewane 16.05 Gawęda 16.15 Jazzowe anagramy 16.45 Nasz rok 72 17.05 „Klęska" — ode. pow. 17.15 Mój magnetofon 17.40 Z obu stron kamery — mag. 18.00 Przebój za przebojem 18.30 Polityka dla wszystkich 18.45 ?ocz towka dźwiękowa z Lizbony 19.05 „Wojna i pokój" — Ddc. lo J9.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Reminiscencje muzyczne 21.05 „Czter naście lat" — słuch. 21.34 Gra Zespół M. Urbaniaka 21.40 Gawęda 21.50 Opera tygodnia 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wie czorów 22.15 Trzy kwadranse jazzu 23.00 Głos poety 23.10 Muzy 23.50 Śpiewa E. Pilarova. ^TELEWIZJA 8.25 „Początek" — radz film fab. 16.25 Program dnia *6.30 Dziennik 16.40 Dla młodych widzów: Se-kretarzyk rodzinny 17.10 Dla dzieci: — Małe kino — „Koncert misia" i „Miś u króla ptaków" — filmy z serii ..Przygody misia Colargola" 17.40 Magazyn ITP 18.00 Bieg po zdrowie 18.20 z cyklu „Nasz proffranł ł my" 18.40 „Dziś na budowie" — program z cyklu: Mieszkaniowe progi 19.20 Dobranoc: „Ćwir-ćwir" 19.30 Dziennik 20.05 Z serii: ..Słynne ucieczki" — franc. f:lm fab. pt. „Dziwna śmierć pana de la Pivardiere" 21.00 Sprawozdanie z meczu Dii ki nożnej: Walia — Anglia w ramach eliminacji do mistrzostw świata 22.40 P.K.F. 22.50 Dziennik 23.10 Program na czwartek PROGRAMY OŚWIATOWE 9.55 Historia dla klas VIII „Jak patrzeć na rzeźbę" 11.55 Historia dla klas VII Gdy naród do boju". cz12'l45i ]^echanizac^a rolnictwa 13.50 z cyklu: Wybieramy za-woa 15.20 i 23.15 Politechnika TV: Ma tematyka — kurs przygotowawczy: „Równania kwadratowe" Nie-rowności kwadratowe". PZG C-2 Spotkanie użytkowników polskiego fiata Dziś i» godz. 11 w sali Oddziara Rejonowego NOT przy ul. Findera odbędzie się spotRanie z posiadaczami i użytkownikami samochodu polski fiat 125. Organizatorem jest kało Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Przemysłu Naftowego przy CPN w Słupsku. Na spotkaniu będą omawiane sprawy prawidłowego stosowania paliw, olejów i smarów, z uwzglę dnieniem produktów, które ostatnio ukazały się w sprzedaży oraz nowości, które wkrótce będą sprzedawane. (fc) nClOS KOSZALIŃSKI- — Komitetu Wojewódzkiego PZPR Redaguje Kolegium Redakcyjne, Koszalin, nL Alfreda Lampego 20. Telefon Redakcji w Koszalinie: centrala 62-«i do 86. „Głos Słupski" » mutacj? „Głosu Koszalińskiego** Słunsk pl. Zwycięstwa Z I piętro. Telefony: sekretariat taczy s kierownikiem - 51-95: dział ogio-sz™ 51*955 redakcja — 54-66 wpłaty na prenumeratę miesięczna — 15 zł; kwartalna — <5 zł; półroczna — 90 zł; roczna — 180 zł przyjmują urzędy pocztowe . listonosze oraz (d działy ,.Racb» Wydawca: Koszalińskie Wy da wnirtwo Prasowe RS>v. „PRASA" — Koszalin, ul. Paw ta Findera 27'29. Centrala telefoniczna 40-27. Tłoczono: Prasowe Zakład> Graficzne, Koszalin. uL Alfreda Lampego li Str. 8 NEUBRAN DEN BU RG - wizytówką przemian (Korespondencja własna z NRD) Neubrandenbufg — stolica i jednocześnie wizytówka osiągnięć całego okręgu — ukazał się nam w październiku T-v przepychu jesiennej urody. Z tarasu domu kultu ry doskonale widać całą panoramę miasta: słynne, śred niowieczne bramy gotyckie, a przede wszystkim — nowe osiedla mieszkaniowe, wokół których widnieją wysepki wątłych jeszcze drzew i skwery, obsadzone kwiatami. Z TARASU wieżowca wi- soko ponad naszymi głowa- dać najlepiej rozmiary mi przenosił wyprodukowaną oudowmctwa mieszka- w fabryce ścianę na plac skła niowego. Neubranc nburg dowy, znajdujący sie pod „go jest właściwie nowym mia- łym niebiem. Płyty opuszczały stem. W końcowej iazie II fabrykę z oknami (szkło lśnią wojny światowej zosta* zbu- ce czystością) i kolorowymi rzony, podobnie jak nasz Ko tynkami. Takie właśnie ścia- łobrzeg. Uległo wówczas znisz ny, po przewiezieniu na plac czeniu 80—90 proc. Łabudo- budowy, montuje się na fun- wań. Dzisiaj nie zostało wie- damentach... Laikowi przypo le śladów wojennej przeszło- mina to zabawę dzieci w usta ści. Miasto zwiększyło dwu- i wianie domów z klocków. półkrotnie liczbę mieszkań- II sekretarz KZ partii w ców. O ile bowiem w 1845 ro- kombinacie. Hanz Schmidt ku w Neubrandenburgu miesz stwierdził, że produkcja go- kało zaledwie 20 tys. miesz- towych elementów umożliwia kańców, to obecnie żyje w budowę w okręgu przeciętnie nim i pracuje ponad 50 tys. 2,7 tys. mieszkań w ciągu ro- obywateli. Ten wzrost jest ku, z tego 1,5 tys. mieszkań wynikiem rozwoju gospodar- w samym Neubrandenburgu. czego okręgu, głównie zaś Uprzemysłowiony system bu- przemysłu, budownictwa i v~ downictwa oraz koncentracja sług. Do 1945 roku, poza drob w jednym przedsiębiorstwie nymi zakładami rzemieślni- produkcji elementów goto- czymi i usługowymi, nie było wych i prac montażowych — w Neubrandenburgu żadnego jak Doinformował następca większego przemysłu. Przed- głównego architekta. Gunter stawiciel centralnego organu Habeck — pozwala w ciągu partii, „Neues Deutschland" 55 dni zmontować jeden blok w Neubrandenburgu powie- przeciętnej wielkości. W Neu- dzlał, że o ile kiedyś w Me- brandenburgu bu-duje się prze klemburgii mówiło się, że jest ważnie domy 5- i 10-kondyg- to region, gdzie zatrzaśnięto nacyjne, z przewagą tych drzwi przed wszystkim co no- pierwszych. we, to obecnie utarła się opi- Jak wyglądają mieszkania nia, że jak ktoś chce dowie- wyprodukowane w „fabryce dzieć się o tempie wprowadza domów" i zmontowane w nia nowoczesności, powinien wyznaczonym przez architek- niezwłocznie przyjechać do tów miejscu? tej krainy oraz jej stolicy — No cóż, na p:erwszy rzut Neubrandenburga . oka niewiele różnią się od •ar . , budowanych u nas Ale gdy W tym powiedzeniu zawar- uważniej człowIek 'sl ;rzgyj! " yCZna KUmat r W- zobaczy, ie tynki do-rssul tatów pracy obywateli m6w Neubrandenburau są J™ „ / 1 bardzie) kolorowe, świeże i krokuWNa oÓeezatku S bez zaciek6w' Jest °" « a P°czątku pa czyw:stvm dobrodziejstwem dziernika uruchomiony zo- fabrvcznej metody ichJ nakła w w Neubrandenburgu no- dania No Neu. 7 Syt'+ w£h°dząc7 brandenburgu sa też znacznie w skład kombinatu budowmc mniei monotonne niż kosza_ Snnn lińskie- Poszczególne bloki zakład produkcji płyt osłono- różnj . . £b, b dź t wych zatrudnia obecnie 2,5 kolorystyką tynków, badź też °Wnik^W' r fS °af odmiennie zaprojektowanymi kombinat - około 5 tys. osob. balkonamit wnękami okien- Nowy obiekt zbudowany został { wielkości ok;cn } licz_ przy współpracy i pomocy b kl tek Mał widzJałam do Związku Radzieckiego, skąd m6Wi które byłyby identycz_ otrzymano wieżę do _ miesza- ne^ nowych osiedlach u-nia betonu oraz dźwigi. Kon derza jednak zbyt nikła zie-cepcpa, opracowanie technicz jei^ ch0ć wszędzie widać stanę i wykonanie, są dziełem ran;a 0 }ac3nv wygląd skwe-fachowcow i załóg budowla- rów . klomb6w. nych NRD. Uwagę zwraca porządek i W czasie zwiedzania tej fa czystość na osiedlach, a także bryki domów, byłam świad- na klatkach schodowych i ko kiem końcowej fazy produk- rytarzach. Goście przychodzą cji płyt. Wielki dźwig, wy- cy do jakiegoś domu, zawsze mmm GŁOS nr 320 (6441) Tak wygląda płyta wyprodukowana w „fabryce domów" w Neubrandenburgu. Z takich płyt montuje się ściany no- wych bloków mieszkalnych. zastaną drzwi wejściowe zam knięte. Chcąc wejść do środka, muszą na specjalnej tabli cy, umieszczonej na ogół we framudze drzwi, odnaleźć nazwisko gospodarza i nacisnąć guziczek dzwonka. Gospodarz przy pomocy dzwonka wewnątrz mieszkania otwiera przy byszom drzwi wejściowe. W innym domu spotkałam się z jeszcze oryginalniejszym rozwiązaniem. Po naciśnięciu gu ziczka nie tylko otworzyła się brama, ale jednocześnie usły szeliśmy głos gospodyni, zapraszający nas do domu. A jak jest wewnątrz? Urzą dzenie domu, zawsze, pod każ dą szerokością geograficzną zależy od inwencji i gustu go spodarzy. Zatem wspomnę o tych szczegółach, które zwróciły moją uwagę. Przeciętne mieszkanie w Neubrandenburgu wynosi 56 m kw. Miesz kań małych, „kawalerek" nie budowało się tam nigdy rn. in. ze względu na ich wysoki koszt. Małe mieszkania jednopokojowe stanowia znikomy procent w ogólnej liczbie oddawanych mieszkań. W tych domach, gdzie byłam gościem, ściany pomieszczeń mieszkalnych były przeważnie v^tapetowane. Tapety, rzecz jasna, kupuje i nakłada na ściany, sam lokator. Na tcmiast właściciel nowego mieszkania nie musi uganiać sie za fachowcami, aby zamontować szyny na firanki lub zasłony. Są one zamontowane, nim lokator otrzyma klucze do nowego mieszkania. Właściciele nowych mieszkań w NRD nie znają też kłopotów z oświetleniem Fot. Hans Wotin pokoi i innych pomieszczeń. We wszystkich miastach jakie zwiedziłam, a było ich kilka, w wyspecjalizowanych sklepach pełno jest ładnych i różnokolorowych lamp. Jest w czym wybierać, a ceny są znacznie przystępniejsze niż u nas. Zastanawiałam się, dlaczego w naszym kraju pro dukcja lamp jest tak uboga, a wybór ograniczony do kilku zaledwie modeli. Tym bardziej człowiek się dziwi, bo wszyscy w NRD mó wili o braku dostatecznej liczby ' ludzi do pracy. Wiemy o tym od lat, ale cc innego wiedzieć, a co innego spot kać się z praktycznymi skutkami tego zjawiska i sposoba mi rozwiązań. Ot, wspomnę tylko o eleganckim hotelu „Erfurt", gdzie w porze obiadowej i wieczorem, kobiety przychodzą do restauracji w długich sukniach, a kelnerzy ubrani w nienaganne smokingi, zapewniają gościom szybką i kulturalną obsługę. Zupełnie inaczej jest rano. Obo wiązuje w restauracji samoobsługa. Na specjalnych stołach wystawione jest wszystko, co jada się na śniadanie. Gość nakłada sobie na talerzyk potrawy na jakie ma ochotę, siada przy stoliku, do którego podchodzi kelner, aby ustalić co pije: kawę czy her batę. Po posiłku, goście informują kelnera, co zjedli, ten snorządza rachunek i inkasuje pieniądze. Śniadania w tym hotelu spożywałam szyb ci°.i, niż w wiehi n-^ych barach szybkiej, obsługi. AMELIA PEHAJ PO JESIENNEJ BATALII lll-UGOWCÓW Piłkarze III ligi zakończyli w ub. niedzielę I rundę mistrzowskiej toataiii. w grupę północnej, w której walczą drużyny koszalńskie, pozostało jeszcze tylko jeuno zaległe spotkanie między CzartryTUi Szczecin a Goplanią Inowrocław. Mecz ten odbędzie się w tueuzielę w Inowrocławiu. Jednak wynik tego pojedynku nie będzie miał większego wpływu na końcowy układ tabel:. Zależnie od zwycięstwa jednej czy drugiej drużyny nastąpią tylko nieznaczne zmiany w końcowym układzie sił na półmetku mistrzostw. Nawet e-wentuaine zwycięstwo Goplann n e zagrozi szóstce czołowych zespołów tegorocznych rozgrywek. W tej właśnie ścisłej czołówce znalazła się drużyna koszalińskiej Gwardii, która zgromadziła na swym koncie 16 pkt. Od lidera — Stoczniowca dzieli gwardzistów różnica aż 10 pkt. Natomiast Bałtyk z 7-punktowym dorobkiem znalazł się w strefie drużyn zagrożonych degradacją. Porównując tegoroczne występy koszalińskich zespołów z ubiegłoroczną rundą jesienną — trzeba otwarcie przyznać, że piłkarze nasi obniżyli loty i znajdują się w gorszych sytuacjach wyjściowych niż w minionym sezonie 1971/72. Wówczas zespół Gwardii uplasował się na półmetku mistrzostw na trzecim miejscu, a od przodowników rozgrywek — Arkonii i Lechii dzieliła koszalinian różnica tylko dwóch punktów. Do rundy rewanżowej gwardziści startowali z pozycji jednego z faworytów do tytułu mistrzowskiego. Nic dziwnego — mieli na koncie 20 pkt (najgroźniejsi rywale: Arkonia i Le-chia po 22), a więc II liga była w ich zasięgu — pod warunkiem, że [ w rundzie rewanżowej powiedzie im się jeszcze lepiej. Niestety, piłkarska wiosna nie [ przyniosła gwardzistom spodziewanych sukcesów. Z 36-punktowym kontem utrzymali oni z trudem 3 miejsce w rozgrywkach. Co prawda, wyprzedzili Arkonię, lecz koszalinian zdystansował Stoczniowiec, który po I rundzie zajmował szóste miejsce z 17-punktowym dorobkiem. W obecnej sytuacji, nawet najwięksi optymiści pogodzili się już z tym, że na awans koszalińskiej drużyny do II ligi musimy znowu poczekać. 10 pkt różnicy do lidera — nawet licząc na różnego' rodzaju niespodzianki — to stanowczo za duży dystans do odrobienia. Drugi nasz zespół, Bałtyk znalazł się w podobnei sytuacji co przed rokiem piłkarze słupskiego Gryfa. Po I rundzie koszalinianie też zajmują przedostatnie miejsce w ta- beli, lecz w swym dorobku jesiennym mają o 1 pkt mniej niż Gryf w ub. roku. Już dzis kibice zapytują, czy przy 7-punktowym dorobku (po 1 rundzie rozgrywek) możliwe jest u-trzyman:e się w szeregach III ligi. Oczywiście, lecz w rewanżowej rundzie trzeba będzie zdobyć przy,-najmniej 20 pkt. Przypomnę, że W ub. roku bydgoska Polonia musiała pożegnać się z III ligą, mając na swym koncie 26 pkt. Podobnie było z sianowską Victorią. Należy jeszcze dod'ać, że w tych latach degradowane były tylko 4 drużyny. Gdyby ich było więcej, nie wystarczyłoby nawet 27—28 pkt. Tak było np. przed dwoma laty, kiedy II ligę opuszczały zespoły Warty i Olimpii, co automatycznie spowodowało degradację nie 4, lecz 6 drużyn z III ligi grupy północnej Jeśli więc Bałtykowi uda się W rewanżowej rundzie zdobyć maksimum punktów na własnym boisku i „zarobić" jeszcze 5—6 pkt w meczach wyjazdowych — czego wszyscy sympatycy piłkarstwa w województwie będą im życzyć — to wtedy nasz okręg może bedzie reprezentowany w tej klasie już nie przez dwie, lecz trzy drużyny W tej klasie. Oby takbyło na wiosnęl ^ STANISŁAW FIGIEL KOSZYKÓWKA ZWYCIĘSTWO I POKAŹNA BAŁTYKU Koszykarze Bałtyku walczący o wejście do II ligi zmierzyli się W kolejnych meczach z zespołami Noteci Mątwy i Astorii Bydgoszcz. Koszalinianie walczyli ze zmiennym szczęściem. Pierwszy mecz l Notecią w Mątwach rozstrzygnęli na swoją korzyść 54:46 (28:20). W zespole Bałtyku najlepiei zagrał Płóciennik. Najwięcej punktów dla zwycięzców uzyskali bracia Kuiń-scy: Kazimierz — 21, Czesław — 12. Nie powiodło się Bałtykowi vV meczu z Astorią. Pojedynek wygrali koszykarze bydgosey 79:62 (35:27). Najwięcej punktów dla koszalinian zdobyli: K. Kuiński — 20, Pasiorowski — 19, Zdrojewski — 15. (sf) POIROICE z v\cafw:iD?TWA © JUTRO, 16 bm., o g. 19 odbędzie się w Słupsku (w hali sportowej WSN), zaległe spotkanie o mistrzostwo klasy okręgowej w siatkówce seniorów między zespołami miejscowego AZS a AZS Ko- & W NAJBLIŻSZĄ sobotę i niedzielę sympatyków koszykówki w Koszalinie czeka spora porcja interesujących pojedynków w koszykówce kobiet i mężczyzn. W sobotę odbędą się dyva mecze o wejście do II ligi w koszykówce kobiet: MKS Znicz zmierzy się z Ogniwem Szczecin, a koszykarki Bałtyku z OZOS Olsztyn. Natomiast koszykarze Bałtyku (też ubiegający się o awans do II ligi) podejmować będą zespół Unii Tczew. W niedzielę koszykarki Bałtyku zmierzą się z Łyną Bartoszyce (woj. olsztyńskie), a zespół koszykarzy — z Gryfem Wejherowo. Oczywiście największe zainteresowanie wzbudza spotkanie (o mistrzostwo II ligi) między AZS Koszalin a Startem-Gdynia, które odbędzie się w niedzielę o godz. 17.30. ® KOSZYKARKI szczecineckiego Darzboru, uczestniczące w rozgrywkach o wejście do II ligi kobiet spotkają się na własny^1 boisku z zespołami Łyny Bartoszyce (sobota godz. 18) i OZOS Olsztyn Cniedziela godz. 10,30). © OSTATNIE spotkanie piłkarskie o mistrzostwo klasy okręgo-wej (rundy jesiennej) między zespołami Gwardii II i Pogoni Połczyn rozegrane zostanie w sobotę, 18 bm. o godz. 13 na stadionie koszalińskiej Gwardii. Wynik tego meczu nie będzie miał już większego wpływu na końcowy układ tabeli rundy jesiennej. Zwycięski zespół awansuje o jeden szczebel w tabeli, (sf) fCOMT [ CJeorges | 1 CHIŃSKIE,CIŚNIE Tłumaczenie: Tadeusz Szafar (25) — Nie! Dziwnie to zabrzmiało. Maigret, który wzrok miał wbity w dywan, uniósł głowę. — Trzysta sześćdziesiqt tysięcy franków wystarcz*' panu? Teraz postawa młodego człowieka uległa zmianie. Podszedł do komisarza, zatrzymał się niespełna o krok, tak że dotykali się ramionami. Z zaciśniętymi pięściami wyjąkał: — Powtórz! W tej chwili w jego zachowaniu było coś z łobuza. Zapachniało przedmieściem, rozróbq w knajpie. — Pytałem pana, czy trzysta sześćdziesiąt tysięcy franków Cou-cheta panu wyst... Ledwie zdążył powstrzymać w locie ramię swego rozmówcy. Gdyby nie to, zainkasowałby jeden z najpiękniejszych ciosów pięściarskich w całej swojej policyjnej karierze) — Niech się pan uspokoi! Otóż to, Roger był spokojny! Nie szarpał się. Był blady. Wzrok miał wbity. Czekał, aż komisarz zechce go puścić. Żeby uderzyć jeszcze raz? Tymczasem Celina, choć prawie naga, wyskoczyła z łóżka. Czuło się, że gotowa jest otworzyć drzwi i wzywać pomocy. Wszystko minęło spokojnie. Maigret tylko przez parę sekund przetrzymał jego pięść, ale kiedy mu zwrócił swobodę ruchów, młody człowiek ani drgnqł. Zapanowało długie milczenie. Można było pomyśleć, że wszyscy troje boją się je przerwać, jak w czasie bójki, kiedy każdy waha srę, czy uderzyć pierwszy. Wreszcie odezwał się Roger. —t Trafia pan, jak kulą w płotl Podniósł z ziemi fioletowy szlafrok i rzucił go swojej towarzyszce. — Może zechce mi pan powiedzieć, co zamierza pan robić kiedy już pan wyda te dwieście franków? — A co robiłem do tej pory? — Drobna różnica: pański ojciec nie żyje i nie będzie go pan mógł naciągać na forsę. Roger wzruszył ramionami z taką miną, jak gdyby chciał powiedzieć, że jego rozmówca nic nie rozumie. Zapanowała atmosfera trudna do określenia. Ściśle mówiąc, żadnej tragedii. To było co innego, jakiś dojmujący ból. Może nastrój cyganerii, tyle że bez poezji? Może ten portfel i te dwa stu-frankowe banknoty,.. Albo ta niespokojna kobieta, która właśnie przed chwilą uświadomiła sobie, że dzień jutrzejszy nie będzie podobny do poprzednich, że będzie zmuszona szukać nowego oparcia... Chyba nie! To sam Roger wzbudza! niepokój! Bo jego postępki I gesty nie zgadzały się z jego przeszłością, kłóciły się z tym, co Maigret wiedział o jego karierze. Ten spokój... To wcale nie była poza! Naprawdę był spokojny, spokojny, jak ktoś kto... — Niech mi pan da swój rewolwer! — powiedział nagle Maigret. Miody człowiek wyciągnął broń z kieszeni spodni i z lekkim uśmieszkiem podał ją komisarzowi. — Przyrzeka pan, że... Nie skończył, bo zauważył, że kobieta gotowa jest krzyczeć ze strachu. Nic nie rozumiała, ale czuła, że dzieje się coś niedobrego. W oczach Rogera dojrzał błysk ironii. To była prawie ucieczka. Maigret nie miał nic do powiedzenia, nie potrafił wydusić żadnego gestu, wreszcie ruszył do odwrotu. Wychodząc, potknął się o futrynę drzwi i zmełł przekleństwo. Na ulicy stracił swój poranny dobry humor. Teraz nie potrafił dopatrzeć się w życiu niczego komicznego. Podniósł głowę, by spojrzeć w okno pokoju zajmowanego przez tę parę. Było zamknięte, nie zobaczył nic. Czuł się nieswojo, jak ktoś, kto nagle przestał cokolwiek rozumieć. Przypomniał sobie dwa lub trzy spojrzenia Rogera... Nie potrafił ich sobie wytłumaczyć! Ale cóż, z pewnością nie były to spojrzenia, których mógł się spodziewać... Te spojrzenia nie harmonizowały z całą resztą! Zawrócił na pięcie, bo zapomniał dowiedzieć się w hotelu o nowy adres Niny. — Nie mam pojęcia! •— powiedział portier. — Zapłaciła za pokój, zabrała rzeczy i poszła. Taksówka nie była jej potrzebna. Pew-/ nie znalazła tańszy hotel w tej samej dzielnicy... — Słuchaj pan! Gdyby... gdyby coś się tu stało... Tak, coś nieoczekiwanego... Niech mnie pan zawiadomi osobiście, w centrali policji kryminalnej. Tak, komisarz Maigret... Był zły na siebie za tę prośbę. Cóż mogło się stać? Ale to nis przeszkadzało mu ciągle myśleć o dwóch stufrankowych banknotach w portfelu i o przestraszonym spojrzeniu Celiny. W kwadrans później wchodził do Moulin-Bleu przez wejście dla personelu. Widownia była pusta, obskurna, fotele i brzegi ioż pokryte zieloną lustryną. Na scenie sześć kobiet, zziębniętych choć w płaszczach. Bez przerwy ćwiczyły ten sam krok — krok śmiesznie prosty — a ni;ki tłuścioszek wydzierał się do zachrypnięcia, wykrzykując jakąś melodyjkę. — Raz!... Dwa!... tra la la la... Nie, źle!... tra la !a la... Trzy!— Trzy, do jasnej... , Nina była drugą z dziewcząt. Poznała Maigreta gdy stanął ped jednym z filarów. Mężczyzna też go zuważył, ale jemu było wszystko jedno. — Raz!... Dwa!... tra la la la... Wszystko to trwało kwadrans. Było tu chłodniej niż na dworze 5 Maigret czuł, że nogi mu lodowacieją. Wreszcie grubasek otarł czoło i zamiast pożegnania rzucił jakieś przekleństwo pod adresPrr' całego zespołu. — Do mnie? — z daleka zawołał do Maigreta. — Nie! Do... Podesza Nina, zażenowana, zastanawiając się, czy mb podać komisarzowi rękę. — Mam dla pani ważną wiadomość. — Nie tutaj. Nie wolno nam przyjmować gości w teatrze. Tylko wieczorem, bo to robi kasę... Siedli przy stoliku w małym barze w pobliżu teatru. — Odnaleziono testament Coucheta. Cały majątek zapisał swoim trzem żonom, / Spojrzała na niego ze zdumieniem, nie domyślając się prawdy — Przede wszystkim swojej pierwszej żonie, mimo że wyszła po-nownie za mąż... Potem drugiej... No i pani... Cd.c.nJ