* : ..-. .V v •*•• • *"• " ' , (Inf. wł.) Na ogólnym zebraniu załoga Woj Stacji Pogotowia Ratunkowego w Słupsku zadeklarowała swój udział w tworzeniu Narodowego Fundu szu Ochrony Zdrowia. Postanowiono. że od 1 stycznia 1973 r. na ten cel pracownicy będa wpłacać 0,5 proc. zarobków. Jeden z najstarszych pracowników WSPR. sanitariusz Wojciech Kuświk powiedział: — My, pracownicy pogotowia, wiemy nailepiej. jak bar dzo brakuje miejsc .w naszych szpitalach. Jednocześnie załoga WSPR zwróciła sie z apelem do placówek służby zdrowia w całym województwie o poparcie dla tego funduszu, (tem) „W przyszłym roku przystępujemy do budowy i rozbu gastronomii" dowy placówek handlowych, PROI.FT ARWS7.F WSZYSTKICH KRAJÓW ŁAC7CTK SIĘ! Cena 50 gi Nakład: 150-493 SŁUPSKI Organ KW PZPR Wydanie sobotnie Kok XXI Sobota, 18 listopada 1972 roku Nr 323 (6444) Podziękowanie Konsulatu Generalnego ZSRR (Inf. wł.) Konsul generalny ZSRR w Szczecinie, tow. Wasilij Ow-czarow, nadesłał do naszej re dakcji serdeczne podziękowa nie za listy, telegramy i złożone osobiście w Konsulacie Generalnym ZSRR pozdrowienia i życzenia z okazji obchodów 55. rocznicy Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Paź dziernikowej. Konsul generalny ZSRR przesyła ta droga serdeczne pozdrowienia dla mieszkańców Ziemi Koszalińskiej Z. P. fTrailBasWAPłaaENYM I ROZMOWY W JUGOSŁAWII BELGRAD. W Belgradzie przebywa wice minister spraw zagranicznych Józef Czyrek, który przeprowadził konsultacyjne rozmowy w Związkowym Sekretaria cie Spraw Zagranicznych SFRJ na temat przygotowań do europejskiej konferencji w spra wie bezpieczeństwa i współpracy jak też dalszego rozwoju dwustronnych stosunków polsko-lugosłowiańskich H. WILSON UDA SIĘ DO IZRAELA LONDYN. W stolicy W, Brytanii podano do wiadomości, że przywódca opozycyjnej partii La-bourzvstowsk'.ei Harold Wilson złoży pod koniec grudnia br. wizytę w Izraelu. Otrzymał on zaproszenie od Dremiera Izraela. Goldy Me;r.t CSRS POMOŻE CI1ILIJCZYKOM PRAGA. W Pradze ooublikowano końcowy protokół z Drzebiegu pierwszej sesji mieszanej komisji czechosłowacko-chilii-skiel W wyniku rozmów stro na czechosłowacka udzieli pomocy w rozwoju przemysłu chilijskiego. DELEGACJA ZSRR WE FRANCJI MOSKWA. Do Paryża udała sle delegacja radziecka z wiceministrem handlu zagranicznego ZSRR Nikołajem Komarowem na czele Delegacja weźmie u-dział w opracowaniu wspólne go programu pogłebienia ra-dziecko-francuskiej współpracy na okres 10 iat. Po prostu demokratycznie Trwa kampania sprawozdawczo-wyborcza w partii. Co nowego w niej, co cieszy, a co niepokoi? Na czym polega postęp w porównaniu z rokiem 1970? Wszyscy podkreślają zgodnie, że jest lepsza atmosfera polityczna To prawda. Na czym ona polega, w czym się przejawia? Zapewne i w lepszych wynikach gospodarczych i w poprawie wa ranków pracy, życia, w większej aktywności i szczerości w życiu publicznym. Do tematów tych będziemy jeszcze niejednokrotnie wracać. Dziś warto zająć się najbardziej „intymnym" problemem — wyborami do egzekutyw podstawowych organizacji partyjnych. Były czasy, kiedy tę część zebrania czy konferencji, to znaczy omawianie kandydatur i glosowanie, ogłaszano za zamkniętą. Przepraszano zaproszonych. Goście zresztą sami domyślali się, że wypadałoby wyjść, żeby nie krępować demokracji. Czy sprzyjało to szczerości i swobodzie ocen? Najczęściej było tak, że zebrani zgadzali się ze zgłoszonymi kandydaturami, podnosił się las rąk i dopiero w tajnym głosowaniu okazywało się, co naprawdę wyborcy myślą o danym towarzyszu. Trudno byłoby robić zarzut, że taki tryb postępoumnia uchybiał demokracji. Bardzo rzadko zdarzało się jednak, aby na zebraniu partyjnym, ktoś publicznie podważył zgłoszoną kandydaturę lub zaproponował na jej miejsce inną, bardziej wartościową. Co najwyżej prostowano o-czywiste pomyłki lub nieporozumienia. Formalnie wszystko było w porządku. Instrukcja wyborcza stwarzała możliwości wymiany zgłoszonych kandydatów na innych. Ale właśnie, skorzystanie z tego prawa zależało od atmosfery, lub jeśli ktoś woli — kultury politycznej na danym etapie. A ta jest niczym innym, jak wyrazem pryn-cypialności i demokracji. Nie możritL nie pochwalić w tym względzie dojrzałości politycznej towarzyszy z Podstawowej Organizacji Partyjnej przy Fabryce Rękawiczek i Odzieży Skórzanej w Miastku. Wszystko, na zebraniu, odbywało się jak zawsze» a jednak trochę inaczej. Kiedy zgłoszono już dziesięciu kandydatów do egzekutywy POP (na siedmiu wybieranych), rozgorzała dyskusja nad propozycjami. Teraz bowiem, kiedy można było spojrzeć krytycznie na wszystkich kandydatów do egzekutywy, przyszedł czas na pogłębioną refleksję. I słusznie! Aż w pięciu przypadkach zaproponowano lepszych na miejsce dobrych, taka była przynajmniej argumentacja. W rezultacie jawnego głosowania nad każdą nową i poprzednio zgłoszoną kandydaturą, na liście do wyborów znalazły się dwa nowe nazwiska. Ale zapewne głosowano z większym przekonaniem. Sama tajność wyborów nie jest jeszcze dostatecznym miernikiem demokracji, czy też kultury politycznej. Przesądza o tym świadomy wybór. zetpe Poczgłek rozmów Kissinqer — Le Duc Tho „Gościno jest w tej szczęśliwej sytuacji, że spełnia wszelkie warunki siedziby mikroregionu" MOSKWA, PARYŻ, WASZYNGTON (PAP) Le Dac Tho, specjalny doradca delegacji DRW na rozmowy paryskie w sprawie Wietnamu, opuścił w piątek rano Moskwę i przybył do Pa ryża. W czwartek prezydent Ni-xon odbył naradę z sekreta- „Jeszcze remont i będzie siedziba dla gminy MIARKA DO GMINY Gościno w kołobrzeskim powiecie przymierza się do roli centrum mikroregionu — miejscowości gminnej. Formalnie i praktycznie. Przyszłe obowiązki studiuje proponowany na naczelnika urzędu mgr inż. Kossakowski, remontuje się spodziewaną siedzibę gminy. Istnieje od dawna i dość sprawnie funkcjonuje gościn -ska infrastruktura, zawierająca niezbędne placówki i instytucje. W nowym urzędowym uniformie będzie chyba Gościnu do twarzy. Zdjęcia: JOZEF PIĄTKOWSKI (dokończenie na str. 3) rzem stanu. Williamem Ro-gcrsem. Omawiano problem wietnamski i sprawę reorganizacji ekiov rządowej. Rzecznik Białego Domu oświadczył, że specjalny doradca prezydenta. Henry Kis singer ma w r;atek przyłączyć ^ie do rozmów. Obserwatorzy polityczni u-ważają, iż konsultacje Ni-xon — Rogers — Kissinger związane są z podróżą doradcy prezydenta do Paryża, Jak doniosła agencja Reutera, powołując się na rzecznika prasowego Białego Domu, poufne rozmowy między DRW i Stanami Zjednoczonymi na temat przywrócenia pokoju w Wietnamie rozpoczną się w Paryżu w poniedziałek. Wokół południowowietnam skiego miasta Quang Tri roz gorzały z nowa siłą walki między oddziałami wyzwoleń czymi a sajgońskimi. Okolice miasta bombardowane były poprzedniego dnia przez samo loty „B-52". Poza walkami wokół Quang Tr' na terenie Wietnamu Południowego notowano jedynie sporadyczne starcia. Juan Peron powrócił po 17 latach MEKSYK tPAP) Były dyktator Argentyny, 77-Ietni Juan Peron przybył w piątek po południu (o godz. 15. czasu warszawskiego) do Argentyny. Samolot wiozący Perona wylądował na silnie strzeżonym przez oddziały po lięji i wojska letnisku w pobliżu Buenos Aires. Peron przebywał 17 lat na wygnaniu. Zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami i mieiscami przelotne opady śniegu, ^niegu z desz czem i deszczu. Tylko na południu okresami opady ciągłe. Temperatura maksymalna od ok. 2 st. na północy do ok. 10 st na południu. Wiatry słabe ł umiarkowane z kierunków południowo-4 zachodnich. Str. 2 GŁOŚ nr 323 (64445 W KRAJU... * JVZ OD 14 LAf Polski Komitet Pomocy Społecznej nzupeł- pia działalność organów' państwowych, stając się ważnym ogniwem systemu opieki społecznej w naszym kraju. W swych szeregach skupia ponad 1.160 tys. ludzi dobrej wali, którzy w różnych formach wspierają tę pożyteczną działalność. Na terenie całego kraju działa ponad 8 tys. kół PKPS w tym przeszło 3600 na wsi. 25 i 26 bm. odbędzie się w Warszawie III Krajowy Zjazd tej organizacji w którym weźmie udział ponad 200 delegatów z całego kraju. » PODPISANA została umowa kooperacyjna z jedną z francuskich firm, dotycząca produkcji .i sprzedaży wieloczynnościowych kuchennych robotów domowych. Zgodnie z umową, produkcja robotów rozpocznie się już w r»ku przyszłym. Wzbogacą one nasz rynek wewnętrzny; dostarczane będą także na eksport. • JURY Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego ogłosiło wyniki pierwszego etapu. Do następnego etapu zakwalifikował» się 26 młodych artystów, wśród nich w całości 3-osobowa ekipa radziecka. Z 12-osobowej grupy polskich skrzypków do drugiego etapu weszło 9 uczestników. ...INĄ ŚWIECIE » KAMPANIA przedwyborcza w Niemczech Zachodnich dobiega końca, W czwartek na ostatnim wiecu przemawiali w Kolonii przywódcy opozycyjnej partii CDU/CSU Barze L, Schroeder i Strauss, * SZEF PENTAGONU Melvin Laird oświadczył w Kansas City że n.ie wejdzie w skład nowej administracji USA po rozwiązania obecnej. * W BILANSACH dokonywanych w przeddzień 50-leela ZSRR podkreśla się m. in., że w minionym półwieczu dochód narodowy Związku Radzieckiego zwiększył się 112 razy. * W SIEDZIBIE Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w Genewie podpisano porozumienie między Ministerstwem Zdrowia i Opieki Społecznej PRL, a ministerstwem gospodarki i finansów NRF w sprawie pomocy finansowej dla oby wateli polskich — ofiar hitlerowskich eksperymentów pseudo-medycznych. * DO BELFASTU przybył premier W. Brytanii Edward Heath. Jest ty jego druga wizyta w Irlandii Północnej od czasu objęcia urzędu premiera, a pierwsza od momentu wprowadzenia w Ul-sterze w marcu br. bezpośrednich rządów brytyjskich. Szczegóły pobytu Heatha utrzymywane są w ścisłej tajemnicy. Siły bezpieczeństwa postawiono w stan pogotowia. Handel ZSRR-USA: pomyślne perspektywy NOWY JORK (PAP) Uczestnicy zjazdu krajowej rady handlu zagranicznego USA wezwali Kongres do uchwalenia ustawy przyznają cej Związkowi Radzieckiemu klauzulę największego uprzywilejowania w handlu z USA. "W przyjętej rezolucji podkreś łono, że ten krok jest koniecz ny dla zwiększenia wymiany handlowej między obu krajami. Minister handlu USA Pe-terson, podkreślił pozytywny charakter zmian, do jakich doszło w wyniku radziecko--amerykańskich rozmów na najwyższym szczeblu przepro wadzonych w Moskwie w maju br. Peterson dodatnio ocenił perspektywy rozszerza nia wymiany handlowej między ZSRR i USA po zawarciu układów handlowych mię dzy obu krajami. Wypowiada nc się za przyznaniem kredy tów bankom eksportowo-im-portowyrn, co według opinii Heath w Irlandii Pn. Nie ustają terroru wielu uczestników zjazdu — znacznie ułatwiłoby transakcje handlowe z ZSRR i innymi krajami socjalistycznymi. Na zakończenie zjazdu odczytano list prezydenta Nixo~ na, który zawiera rn.in.o-świadczenie, że nowe stosunki ze Związkiem Radzieckim są budzącym nadzieje zwiastunem rozszerzenia wymiany handlowej między ZSRR i USA. Synowie pułku na Fundusz Ochrony Zdrowia WARSZAWA (PAP) Warszawski Klub Synów Pułku — honorowych dawców krwi, w odpowiedzi na ideę wysuniętą przez Edwarda Gierka na Kongresie Zw. Zaw. o utworzeniu Narodowego Funduszu Ochrony Zdro wia, podjął akcję pn. „Zdrowie pokoleń" organizując wśród swoich członków zbiór kę pieniędzy na ten cel. Zebrano już i przekazano 2,5 tys. złotych. Warto przypomnieć, że klub ten zainicjował przed kilku miesiącami akcję honorowego oddawania krwi na potrzeby Centrum Zdrowia Dziecka. Akcja tu spotkała się z szerokim odzewem wśród synów pułku i młodzieży w całym kraju i jest prowadzona do dziś. W SKRÓCIEu 'M ROZMOWY NA KREMLU MOSKWA. Na Kremlu kontynuowane były w piątek rozmowy Leoni da Breżniewa, Nikołaja Pod-gornego i Aleksie ja Kosygina z bułgarską delegacją partyjno-rządową, której przewodniczy I sekretarz KC BPK i premier Bułgarii Todor Żiwkow. ZA PRZEDŁUŻENIEM PREZYDENTURY KEKKONENA HEL.SINKL Partia socjaldemokratyczna, największa partia polityczna Finlandii i główny partner centro-lewic owego rządu koalicyjnego, postanowiła poprzeć kroki zmierzające do przedłużenia kadencji Urho Kekkone na jako prezydenta kraju. U-pływa ona w r. 1974. Krokom tym sprzeciwia się prawica. BUDŻET ONZ NOWY JORK. W Komitecie ONT <#s Administracji i Budżetu wystąpił w czwartek przedstawiciel Sta nów Zjednoczonych, który za powiedział, że USA zamierzają zmniejszyć o ponad 6 procent wysokość składki na bud żet organizacji. Tragiczny wypadek w „Lenin" kopalni akty LONDYN (PAP) W piątek, w drugim dniu oficjalnej wizyty premiera W. Brytanii w Ulsterze, doszło do dalszych aktów terroru. W miej scowości Enniskillen, położonej w pobliżu granicy z Republiką Irlandzką, eksplodowała bomba umieszczona w samochodzie. W wyniku zamachu zginął kierowca. W Belfaście zatrzymano dwóch ludzi, którzy otworzyli ogień do patrolu wojskowego. Brytyjski premier w drugim dniu swej wizyty odwiedził katolicką dzielnicę w London-derry pod niezwykle silną eskortą funkcjonariuszy ochrony osobistej, policji i żołnierzy brytyjskich stacjonujących w Ulsterze. Koń ca forach * (Int. wł.) Niecodzienny wypadek drogowy zdarzył się w miniony czwartek przed południem na nie strzeżonym przejeździe kolejowym na ulicy Połczyńskiej w Białogardzie, Gdy przejeżdżała tamtędy platforma konna, kopyto konia ugrze zło w szczelinie szyny tak niefortunnie, że woźnica Władysław M. nie mógł uwolnić zwierzęcia z pu łapki. Nadjeżdżający właśnie po^. ciąg towarowy wpadł na leżącego na torach konia, który doznał etażkich okaleczeń, twój) KATOWICE (PAP) W kopalni „Lenin" wydarzył się tragiczny wypadek. W oddziale VIII z nie ustalonych dotychczas przyczyn wybuchł pożar. W strefie bezpośredniego zagrożenia znalazło się 61 górników pracujących na drugiej zmianie. Natychmiastowe podjęcie ak cji, pełna bohaterstwa i ofiarności praca drużyn ratowniczych, wykorzystanie najnowocześniejszych zdobyczy tech niki i nauki górniczej, pozwoliło na wyprowadzenie z zagrożonej strefy 54 górników. Mimo ogromnych wysiłków i błyskawicznych działań 7 gór ników poniosło śmierć. Trzech spośród nich: sztygar zmianowy — Leon Pypłacz oraz górnicy: Waldemar Słowik i Bro- Po ewentualnym zwycięstwie Brandt uda się do stolicy NRD BONN (TAP) Rzecznik SPD oświadczył w piątek, że jeśliby Willy Brandt wybrany został ponownie na stanowisko kanęle rza NRF, to udałby się do stolicy NRD, aby osobiście podpisać ukiad o podstawach stosunków między dwoma państwami niemieckimi. nisław Gielżecki zginęli podczas ratowania życia współtowarzyszy pracy, a czterech górników: Jan Guzewski, Jan Iwański, Józef Kolaga i Władysław Migdał — zginęło na miejscu. Do szpitala na obserwację i badania profilaktyczne skierowano 38 górników. Czują się oni dobrze i niedługo powrócą do pracy. 17 bm. w godzinach rannych do kopalni „Lenin" w Wesołej przybyli: członek Biura Politycznego KC PZPR, premier PIOTR JAROSZEWICZ, jednocześnie honorowy górnik tej kopalni, zastępca członka Biura Politycznego KC, I sekretarz KW PZPR w Katowicach — Zdzisław Grudzień, wicepremier i minister górnictwa i energetyki — Jan Mitręga, członek Rady Państwa, przewodniczący Prezydium WRN w Katowicach — Jerzy Ziętek, wiceprzewodniczący CRZZ i przewodniczący WKZZ w Katowicach — ROMAN STACHOŃ, przewodniczący ZG ZZG — JAN LES. Rodziny poszkodowanych ob jęte zostały natychmiastową wszechstronną i troskliwą o-pieką. Przyczyny wypadku bada Wyższy Urząd Górniczy. 55 WYPADKÓW CHOLERY W BAHRAJNIE KATR. Z Bahrajnu donoszą, ie od 26 października br. na cholerę zachorowało tatn 55 osób, jedna z nich zmarła. Od kilku dni nie notuje się dalszych za chorowań i przypuszcza się, że epidemia została opanowana. 50-lecie Kraju Rad świętem wszystkich narodów BERLIN (PAP) W ERFURCIE zakończyła obrady międzynarodowa konferencja teoretyczna, poświęcona 50-leciu utworzenia Związku Radzieckiego. Delegaci z NRD, Bułgarii, do obchodów jubileuszu Zwiąż Polski, Węgier, Czechosłowa- ku Radzieckiego. Po wizycie w Londynie cji, Austrii, Finlandii, Szwecji i innych krajów zapoznali u-czestników konferencji z przebiegiem przygotowań swych towarzystw przyjaźni z ZSRR Dialog narodów zamiast rywalizacji bloków PARYŻ (PAP) Minister spraw zagranicznych Francji Maurice Schumann oświadczył w Zgromadzeniu Narodowym, że w o-becnym czasie istnieją sprzyjające warunki ku temu. aby „dialog narodów zastąpił współzawodnictwo między blo kami". Minister podkreślił, że służą temu zwłaszcza przygotowania do europejskiej konferencji bezpieczeństwa i parafowanie układu o podstawach stosunków między NRD a NRF. Podpisanie, a następnie ratyfikacja tego układu — powiedział min. Schumann — przysłuży się sprawie przystąpienia obu państw niemieckich do ONZ i ustanowieniu normalnych stosunków między NRD a wszystkimi państwami na świecie. Posiedzenie Bady Bezpieczeństwa Kiedy kres panowania portugalskiego w Afryce? NOWY JORK (PAP) Rada Bezpieczeństwa kontynuuje debatę na temat sytuacji na terytoriach znajdujących się pod kolonialnym panowaniem Portugalii. Omawia ny jest apel 37 państw afrykańskich, wzywający Organizację Narodów Zjednoczonych do wywarcia presji na Portugalię, aby rozpoczęła niezwłoczne rozmowy z przywódcami ruchów narodowowyzwoleńczych Angoli, Mozambiku i Gwinei-Bissau. Delegat Somalii przedstawił projekt rezolucji opracowany przez Gwineę, Sudan i Somalię. Projekt rezolucji potępia także pomoc wojskową udzielaną Portugalii przez inne pań stwa, zwłaszcza przez członków NATO i domaga się położenia temu kresu. Nieostrożność przyczynę tragedii BIAŁYSTOK (PAP). W ciągu ostatnich trzech dni w województwie białostockim zdarzyły się dwa wypadki pożarów, w których poniosło śmierć czworo dzieci. W obu przyczyną tragedii było pozostawienie dzieci bez opieki. Podczas pożaru w PGR Ogrod-niki (pow. Mońki) śmiertelnemu zaczadzeniu uległo dwoje dzieci w wieku 3 i 4 lat. We wsi Lencze-wo (pow. Suwałki) ginęli w płomieniach dwaj bracia w wieku 2 i 4 lat. Pożar spowodowało pozostawienie nie wyłączonej maszyn ki elektrycznej. Kochajmy tygrysy PARY2. Światowy Fundusz Ochrony Dzi kich Zwierząt, mający siedzibę w Morges. w Szwajcarii, zwrócił się z apelem o wpłacanie pieniędzy na ochronę tygrysów. Według ostatnich danych, na ca łym świecie żyje obecnie jedynie 5 tysięcy tych pięknych zwierząt, podczas gdy w 1920 roku w samych tylko Indiach było ich ponad 40 tysięcy. Obecnie nieliczne już egzemplarze tych .Jiotówt żyją w rejonach Morza Kaspijskiego i dalekowschodniej części Związku Radzieckiego, a także w Chinach, Korei, Indonezji, Indiach, Nepalu oraz w rejonie Malezji zachodniej i w Indochinach. Wiele krajów przeznaczyło już pewne sumy na ochronę tygrysów, jednak okazały sle one niewystarczające. Światowy Fundusz Ochrony Dzikich Zwierząt liczy, iż tą drogą uda mu się zebrać około miliona dolarów. Przewodnicząca delegacji ra dzieckiej na konferencję, Nina Popowa, stwierdziła, że obchody na szeroką skalę 50. rocznicy powstania ZSRR we wszystkich krajach świata są nowym świadectwem tego, że przyszłość jest po stronie inter nacjonalizmu, ponieważ w nim tkwią ogromne źródła postępu narodów. Nina Popowa jest przewodniczącą Prezydium Związku Radzieckich Towarzystw Przyjaźni i Kontaktów Kulturalnych z Zagranicą. Uczestnicy konferencji u-ehwalili oświadczenie stwierdzające, że uważają za swój obowiązek godne przygotowanie jubileuszu Związku Radzieckiego i przekształcenie go w święto wszystkich narodów. Wystawa gospodarki ZSRR MOSKWA (PAP) w salach Muzeum Rewolucji w Moskwie odbyło się w piątek uroczyste otwarcie wy stawy pod hasłem „Przyjaźń" narodów podstawą potęgi gospodarki radzieckiej". Wysta wa poświęcona 50-leciu powstania ZSRR obrazuje rozwój na przestrzeni 50 lat wszystkich dziedzin gospodarki Kra ju Rad. Cziao Kuan-hua w Paryżu * Omawiano problem Wietnamu LONDYN, PARYŻ (J>AP) Oficjalny rzecznik brytyjski oznajmił, że tematem rozmowy brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Alec Douglas Home'a z wiceministrem spraw zagranicznych ChRL, Cziao Kuan-hua były perspektywy, aktualnych negocjacji w sprawie Wietnamu. Poruszono rów nież problemy subkontynentai indyjskiego i sytuacji na skim Wschodzie. Nie zajmowano się natomiast innymi aspefc tami sytuacji w Indochinadw dotyczącymi Laosu i Kambo* dży. Według komunikatu cuskiego ministerstwa spraw zagranicznych Cziao Kuaa--hua w dniach 17—19 bm. złoży wizytę we Francji. Ta wizyta, przewidziana od pewnego czasu, mieści się w ramach wymiany wizyt i kontaktów politycznych między Francją a ChRL. Podczas pobytu w Paryżu chiński minister zostanie przyjęty m. in-' przez szefa dyplomacji francuskiej Maurice Schumanna. Współpraca z firmami NRF MOSKWA (PAP) Agencja TASS zakomtmłk^>-, wała, że osiągnięte zostało zasadnicze porozumienie o udzia le firm NRF w budowie kombinatu hutniczego na teryto-' rium ZSRR. WIDMO MANS0NA KRĄŻY PO KALIFORNII WASZYNGTON (PAP) w Stockton w Kalifornii po licja aresztowała pod zarzutem zamordowania 19-letniej dziew czyny 5 osób, co do których istnieją podejrzenia, że są zwo lennikami „kultu Mansona". Charles Manson — przywód ca grupy hippiesów zwanej „rodziną Mansona" — dokonał przed kilku laty bestialskiego mordu na aktorce Sharon Tatę, żonie reżysera Polańskiego i kilku innych osobach. Został on skazany wraz z grupąv dzia łających wspólnie z nim mor derców, w tym trzech młodych dziewcząt, na karę śmierci w komorze gazowej. Wyroki nie zostały wykonane z powodu zniesienia w USA kary śmierci. Zamordowana była żoną żołnierza wojsk piechoty morskiej, którego ciało odna leziono przed kilku dniami. Po dejrzewa się, że, również i on padł ofiarą zabójstwa. Dwie spośród aresztowanych obecnie dziewcząt: Nancy Pit-man i Lynnette Fromme były członkiniami „rodziny Mansona". W momencie aresztowa- nia miały na czołach znaki po dobne do tych, jakie nosił na czole Manson w czasie procesu. Dwóch czarnych studentów zabito w Baton Rouge nowy jork (pap) Na uniwersytecie stanowym w Baton Rouge (Luizjana) doszło w czwartek do walk między studentami a policją* Dwóch czarnych studentów zostało zabitych w nie wyjaśnionych okolicznościach. Na uniwersytecie w Baton Rouge studiuje około 7 tys. studentów — są to głównie Murzyni. Śnieg w anglii LONDYN. W piątek rano w Anglii południowej zanotowano pierwsze w tym roku opady śniegu Na wielu drogach potworzyły się zaspy utrudniające ruch kołowy. W dniu 15 listopada 1972 roku zmarł śmiercią tragiczną Władysław Kolera długoletni pracownik naszego gospodarstwa Wyrazy głębokiego współczucia rodzinie składają DYREKCJA i RADA ZAKŁADOWA GOSPODARSTWA PTR w SZCZECINKU Dnia 15 listopada 1972 roku zginął śmiercią tragiczną w wieku 36 lat Zdzisław Ziemba nieodżałowany kolega, długoletni pracownik, ezłonek Rady Zakładowej. Wyrazy głębokiego współczucia RODZINIE składają PRACOWNICY, DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA, POP PTHW Pogrzeb odbędzie się 18 XI 1972 r, o godz. 14 w Słupsku GŁOS nr 323 (6444) Nie tylko skupie, de i przechować ILOSC I JAKOSC zboża zależy nie tylko od tego, ile się zasieje i zbierze, ale w równej mierze o RUT. łączność została na więk szóści uszkodzonych linii przywrócona już w czwartek i piątek. W środę i czwartek wydarzyło się w Słupsku i powiecie kilkanaście wypadków drogowych, które na szczęście nie pociągnęły ofiar w ludziach. Straty materialne były niewielkie. * Według danych oddziału PIHM w Słupsku, grubość pokrywy śnież nej wynosiła wczoraj w tym mieś cie 6 cm, opady śnieżne w podobnych ilościach notuje się w połowie listopada dość często: tak było m. in. w latach 1962. 1965, 1967, 1968 i 1971. Ma razie trudno jednak odpowiedzieć na pytanie, jak długo pokrywa śnieżna się utrzyma. (tem) Nikt z Lcpończyków... Niewielka wioska Kattuvxtoma w szwedzkiej Laponii prawie od dwóch tygodni jest izolowana od reszty kraju na ękiHek wi; onadów śniegu. Co kilka dni z lot niska w Kirunie startuje helikpo-ter, który z powietrza zaopatruje kilkuset mieszkańców wioski w żywność. Nikt z Lapończyków nie pamięta tak obfitych opadów śnieżnych w listopadzie. kadr. Wystąpienie posła referenta uzupełniono szeresdem wypowiedzi w dyskusji. Podkreślano potrzebę ustalenia właściwych metod obliczania społecznego zapotrzebowania na usługi. Wskazywano na towarzysząca działalności usłu gowej biurokrację. Zwracano uwagę, że koszty utrzymania administracji usługowej odbi jają sie na cenach usług. Uzupełniających informacji o poczynaniach, które podejmuje resort handlu wewnętrz nego i usług dla rozwoju sieci usługowej, udzielił mini- 10 statkó\ir w jednym kwartale Tylko w IV kwartale br. Stocznia Gdańska im. Lenina przekaże armatorom 10 jednostek, co nie tyle świadczy o spiętrzeniu robót w ostatnich miesiącach roku, ile o prężności polskiego przemysłu okrętowego. Na nabrzeżu wyposażeniowym trwają ostatnio prace na statku-bazie, przeznaczonym dla armatora radzieckiego — m/s ..Pogranicznik Leonow". Próby morskie zakończył trawler m/t „Tu-cana", ns* prćby silnika wyszedł m/s ,,Soknatum". Opróca budowy nowych statków dla odbiorców krajowych i zagranicznych, stoczniowcy prowadzą jednocześnie przeglądy gwarancyjne. (AR) Księżniczka Anna zakochana w... demonie szybkości LONDYN (PAP) dach. W obu wypadkach księżniczka Anna prowadziła sa- Jest zupełnie prawdopodob- mochód sportoroy z prędkoścrą ne, że księżniczka Anna, córka 190 km, na godz., podczas gdy królowej Elżbiety, stanie przed na autostradach wolno jeź- sądem za notoryczne przekra- dzić jedynie z maksyynalną czanie dozwolonej prędkości, prędkością 110 km na godz. Jak oświadczył rzecznik po- Rzecznik pałacu Buckin- licji londyńskiej, została ona gham potwierdził informację dwukrotnie, w ciągu ostatnich policji dodając, że na początku dwóch tygodni, zatrzymana bieżącego roku niesforna au- przez patrole drogowe pod za- tomobilistka rozbiła swój sa- rzutem przekroczenia dozwo- mochód w zderzeniu z taksów- lonej prędkości na autostra- ką w centrum Londynu. Str. i GŁOS ar 123 $449 Znałem Wenecję % ilustracji, kronik filmowych. Pierwsze spotkanie z tym miastem nastąpiło w chwi li, kiedy opuściliśmy autokar i przesiedliśmy się na łódź motorową. Szum kamer filmowych, pstrykanie, bardzo zresztą nerwowe, aparatów fotograficznych. Aby nic nie uronić, nie przegapić... Grandę Canale, czyli Ka nał Wielki. Powtarzam za przewodnikiem: długość 3.800 m, szerokość od 30 do 70. m PŁYNĘLIŚMY w ku Pałacu Dożów, bazyliki św. Marka, słynnego mostu Rialto, zbudowanego pod koniec XVI wieku. Wzdłuż kanału, po obu jego •tronach przepiękne pałace, zbudowane w XIII—XVII wieku. Obecnie mieszczą się w nich muzea, galarie sztuki. Oto Galeria del Accademia di Belle Artii. Znajduje się tu największy zbiór — o czym przekonałem się w czasie zwie dzania galerii — malarstwa weneckiego z okresu od XIII do XVIII wieku. Kolejny wspaniały pałac: Muzeo del Settacezito. W tym muzeum życia i kultury wenecian (arrasy, meble, stroje, obrazy i rysunki) odtworzyłem sobie dawne, wielkie dni Wenecji, jej władców oraz zwykłych ludzi. wej bazyliki Santa Maria delia Wschodnią jego część zamyka Salute, podszedł do nas mło- właśnie bazylika i Pałac Do-dy człowiek, ubrany w obci- żów. Obok Campanila — sły czarny strój i duży czarny strzelista wieża, prawie 100 kapelusz. Proponował przejaż m. wys., widoczna w każdym dżkę gondolą. Amerykanie, niemal zakątku Wenecji. Wie Niemcy, Anglicy — pytał. — ża wzniesiona została w IX Nie, jesteśmy Polakami. — wieku, znajduje się w niej 5 A, Polacco, dla was pojadę dzwonów, z których każdy za 4 tysiące lirów. Czy to du- służy do oznajmiania odpo-żo? Gondolier twierdził, że ta wiednich (ważnych) uroczy-nio (1 dolar — 570 lirów), że stości. robi to tylko dla nas. Wchodzimy do bazyliki św. Okazało sie potem, że oni Marka; jej budowę rozpoczę-tak mówią wszystkim. Na każ to w 829 roku. Dzisiejszy jej dym jednak kroku spotykaliś i:ształt to dzieło architektów my się z dużą sympatią ze i budowniczych XI wieku, strony wenecjan. Wielu z nich Pięć wspaniałych kopuł w w czasie rozmów podkreślało stylu: bizantyjskim, romań-nasze więzi kulturalne. W skim i gotyckim. Drogocenne czasie mojego pobytu w We- marmury, barwne mozaiki, kierun nec^ gpści}a tam nasza Filhar freski. Nad centralnym porta monia Narodowa z Witoldem lem cztery słynr\e — miedziane (pozłacane) konie, przywie i spo Z WJlJL W ulu / H Zbliżamy się do Ponte Rial to. Mijamy najpiękniejszy pałac Kanału Wielkiego — Ca d'Oro — Złoty Dom, zbu dowany w latach 1421—1440. Pałac mieni się w słońcu, wszystkie kolumienki są po-iłacane. W 22 salach Pałacu mieści się galeria sztuki. Przy moście Rialto inna osobliwość Rowickim i znanym skrzyp-Wenecji: Fabriche Vecchio di kiem, Konstantym Andrzejem Rialte, a obok Pescharia. Pier Kulką. wsza budowla to rynek wa- Ale nie o polonicach w We-rzywno-owocowy, druga - necji chcę pisać. Przenieśmy zionę z Bizancjum podczas IV krucjaty. Wewnątrz bazy liki przepiękne mozaiki. Zaj mują one podobno około 4 tys. m kw. powierzchni, powstawa ły w okresie 700 lat. Głównie przedstawiają sceny z biblii. Aż wierzyć się nie chce, że to wszystko stworzył człowięk i to w tak odległych latach, przy ówczesnych możliwościach technicznych. Po wyjściu z bazyliki idziemy do Pałacu Dożów. Prace nad jego wzniesieniem rozpo częto na początku IX wieku i trwały z przerwami do końca wieku XVI. Wspaniałe '-■wnętrza świadczą o bogactwie władców Wenecji. Marmury, przepiękne mozaiki, a nade wszystko freski, obrazy, rzeźby. Tutaj podziwiałem dzieła Veronese, Tycjana„. Tintore-tiego. Przewodnik objaśnia sy stem rządów ówczesnej republiki weneckiej, z zadumą or'ądamy podziemia pałacu, gdzie za potężnymi kratami przebywali ci, którzy narazili Się wszechpotężnym dożom. Pora wyjść na ulicę. Jakież to zresztą ulice — przejścia między kanałami, cudowne zaułki, gęsto rozsiane mosty i wszędzie, o każdej porze dnia rynek rybny. Mrowie łodzi Sję tam, i nocy, ludzie, z różnych czę- _.x _____, dokąd zmierzają ści świata. Błądzą, gubią się, motorowych, czarnych gondo- wszystkie ścieżki turystów, nikt się jednak nie denerwu- li i ludzi. Zapracowanych, tak Mam na myśli plac św. Mar- je. Toż to Wenecja! Wieczo- jak przed- wiekami. Rybacy ka, wspaniałą bazylikę pod rem trafiamy ponownie na wyładowują złowiona rybę, na wezwaniem tegoż świętego plac Św. Marka. Na jego środ łodzie i gondole układa się oraz pałac możnych władców ku koncertuje orkiestra, obok pudła z owocami i jarzynami, Wenecji — Pałac Dożów. Kie- bazyliki — spora grupa Wło- które następnie przewozi się ę|y zbliża się godzina 12, "ba- chów, także turystów. Śpiewa do pensjonatów, hoteli, restau ły rozległy plac zapełnia się ją. I to jak! Echo niesie pięk- racji, sklepów. Praca wre tu- ludźmi i... gołębiami. Na ne włoskie melodie po całym tai od wczesnego rana do póź szczycie pałacu, znajdującego placu. Turyści z zagranicy ga nych godzin nocnych. sję tuż obok bazyliki, olbrzy- pią się, rozmawiają, biją brą- Wenecja — 350-tysięczne mi dzwon i dwóch mocarzy wo. miasto. 117 wysepek i ponad odlanych z brązu z miotami 400 mostów. Z lądem (około w rękach. Godzina 12.00 — 4 km) łączy ją most — auto- mechanizmy uruchamiają mo strada. Wszyscy turyści, nie- carzy, którzy uderzają młota zależnie z jakiego kraju i ile mi w dzwon 12 razy. Echo, posiadają pieniędzy, chodzą głuche,^ metaliczne ^nies^ po tym mieście pieszo. Jedy- po całym placu św. Marka i daleko poza nim. W sukurs idą inne zegary i dzwony w licznych kościołach. To robi wrażenie. O godzinie 12 — na dźwięk dzwonów i bicia zegarów zlatują się na plac św. Marka gołębie z całej chyba Wenecji. O tej bowiem godzinie odby- nym środkiem transportu są łodzie — obecnie coraz więcej motorowych. Ale nie one nadają koloryt temu miastu. Kiedy mówimy o Wenecji — kojarzymy ją sobie z gondola mi i gondolierami. Gondole są wszędzie. Pływają nimi zakochane, przytu- wa się... karmienie gołębi lone do siebie pary. Nie mło- i gremialne fotografowanie, de — w większości przypad- Ptaki są prawie oswojone, ków, jak zauważyłem, to już Siadają na ramionach, rękach, ludzie tzw. jesieni życia. Są Byle w nagrodę otrzymać kil to z reguły turyści, głównie ka ziarenek kukurydzy. Tu-zza oceanu. Przejażdżka gon- ryści żądni egzotyki, nie żalu dolą jest dość droga. I to zależy jaką gondolą. Kiedy w niedzielne popołudnie spacerowaliśmy w pobliżu baroko ją lirów na ten cel. Panuje zgodna opinia, że plac św. Marka jest najpiękniejszym placem świata. Czas odpocząć po wielogodzinnej bieganinie. Nogi ustają. Może na lampkę wybornego włoskiego wina? Na placu św. Marka są restauracje, kawiarnie. Koncertują liczne orkiestry. Kelner podaje butelkę wina. Pijemy. Dobre. Ile kosztuje? 2.500 lirów. Od razu zaczęło bardziej smakować, w sklepie butel ka takiego wina kosztuje 500 lirów. Kto by jednak na to, na placu św. Marka, zwraca! uwagę. Przed nami ostatnia noc w Wenecji — nie można tracić czasu. Giniemy w gąszczu wąskich uliczek^ WACŁAW NOWAK n w polityce KOSZALIŃSKI Nasz konkurs — o czym już wielokrotnie informowaliśmy — dotyczy aktualnych wydarzeń w kraju i na świecie. Or ganizatorami jego *>ą: ZW ZMS i „Głos Koszaliński". Nagrody ufundowane przez ZMS i naszą redakcję, to głów nie wartościowe książki, opatrzone ekslibrisem biblioteki konkursowej. Stali uczestnicv konkursu biorą też dodatkowy udział w losowaniu atrakcyjnych nagród specjalnych — m. in. są to skierowania na 1) Danuta Romanow — pow. Miastko 2) Bogdan Dynowskl — pow. Drawsko. Przypominamy, fe «d 1 P«6 dziernika trwa kolejny Turniej Wiedzy Społeczno-Politycznej organizowanej wspólnie przez ZW ZMS i naszą gazetę. Liczymy na aktywny udzi.-*! wszystkich Czytelników, a zetemesowskie obozy i wycieczki. Warunkiem uczestnictwa jest nadsyłanie odpowie dz; na przynajmniej jedno z _ ,. dwóch zamieszczonych w każ głównie młodzieży wojewodz- dym konkursie pytań. twa w tym — zetemesowców. A oto pytania na dziś: Czekamy na odpowiedzi, któ- 1) jakim celom służą wl- re prosimy kierować pod ad- zyty polskich mężów stanu resem redakcji „Głosu Kosza- za granica? 2) idea współpracy i pokoju w Europie staje się faktem, daj tego przykłady. Nagrody w poprzednim kon kursie wylosowali: lińskiego" w Koszalinie, ul. Alfreda Lampego 20 — w terminie do dnia 1 grudnia 1972 roku z dopiskiem na kopercie lub karcie pocztowej: „Konkurs. Co tam w polityce?". O DSWIĘTNY nastrój, bilansowanie o-siągnięć, wytyczanie niemal fantastycznych planów na przyszłość, duma z przebytej drogi" — tak rozpoczyna swój reportaż z Kraju Rad dziennikarz amerykańskiej agencji prasowej, akredytowany w stolicy ZSRR. Tegoroczne obchody 55. rocznicy Wielkiego Października miały szczególnie podniosły charakter. Nie tylko dlatego, że zbiegły się one z obchodami 50-Iecia istnienia ZSRR, ale dlatego, że w roku bieżącym po raz pierwszy od zakończenia II wojny światowej można spojrzeć na przyszłość Europy, a nawet świata z dużą dozą optymizmu: Osiągnięto porozumienia w sprawie ograniczenia wyścigu zbrojeń, trwałym stał się proces odprężania 1 stabilizacji na naszym kontynencie, realną i coraz bliższą wydaje się być idea zwołania Światowej Konferencji na Rzecz Pokoju i Rozbrojenia. Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich przed 50 laty narodził się z buntu przeciw wojnie, pod hasłem — pokoju. Stąd też wszystko co czynił i czyni jest realizacją tej szczytnej, dziś już wspólnej nam idei. KIERUJĄC się tą Ideą każdy kraj wspólnoty socjalistycznej, a w niej Polska szczególnie, wnosi swój własny wkład do utrwalenia pokoju. Cenią nas na świecie za wiele ważnych dla ludzkości inicjatyw. Ofensywa polskiej polityki zagranicznej trwa. Świadczą o tym liczne ostatnio wizyty naszych mężów stanu poza granicami Polski. Wizyty składane w krajach wspólnoty socjalistycznej mają szczególny charakter. Łączy nas z nimi przyjazń, więzy ideologii i ustroju, pełna zgodność poglądów na wydarzenia w świecie, współ ne dążenie do wszechstronnego rozwoju naszych krajów. W krajach zachodnich mają one na celu zakty- wizjwanie sił i klimatu odprężenia poprzez m. in. rozwinięcie współpracy zarówno na odcinku gospodarczym i kulturalnym jak i naukowo-technicznym. Tym właśnie celom służą ostatnie wizyty tow. tow. Henryka Jabłońskiego na Węgrzech, Edwarda Gierka i Piotra Jaroszewicza w Bułgarii i ministra St. Olszowskiego w Belgii i Luksemburgu. SKORO mowa o polskiej polityce zagranicznej nie można pominąć faktu, że to właśnie Polska była inicjatorem zwołania Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy. © 14 grudnia 1964 r. — podczas debaty generalnej na XIX Sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ przewodniczący delegacji polskiej, min. Adam Rapacki powiedział: „Dojrzał chyba moment do rozpatrzenia problemu bezpieczeństwa Europy w jego całokształcie. Należałoby, naszym zdaniem, rozważyć celowość zwołania w tej sprawie konferencji wszystkich państw europejskich..." ® 5 lipca 1966 r. — uchwalona została w Bukareszcie na naradzie Doradczego Komitetu Politycznego Państw — Stron Układu Warszawskiego ;— Deklaracja w sprawie u-mocnienia pokoju i bezpieczeństwa w Europie. Zaprezentowała ona obszerniej ideę Konferencji, zarazem czyniąc z niej wspólną propozycję krajów obozu socjalistycznego. H 17 marca 1969 r. — ogłoszony został Apel Budapeszteński uchwalony przez tenże Doradczy Komitet Polityczny. Apel otworzył wyjątkowo aktywny okres polityczny i dyplomatyczny w Europie. W jego rezultacie, dziś przygotowania do Europejskiej Konferencji w ►—i u w O M O M tó H tn N O PEWNOŚCIĄ wielu Oni są głównymi organizato-B ma jeszcze w pamię rami licznych wieców i mani-f i | Jg y ci — widzianą na festacji poparcia dla obecnego ekravach telewizo- kanclerza, rozdają ulotki na rów sylwetkę dziew- ulicach, maszerują z transpa-czyny, składającej rentami, rozwieszają plakaty. - - kilka miesięcy temu w Mona-C,_ J chium olimpijską przysięgę. WHeidi Schiiller do dziś cieszy się w NRF sporą popular no-H—H ścią i popularność tę dyskontuje ostatnio w polityce, występując wielokrotnie w kampanii wyborczej na rzecz SPD i kanclerza Brandta. Za gloso- Swoich zwolenników i możnych protektorów ma również CDU/CSU. Na jej usługi w kampanii wyborczej oddał całą swoją prasę koncern wydaw pod znakiem zaostrzonej mak- odpowiedź dadzą wyborcy, symalnie walki przedwybor- jest, czy FDP — partia libe- czej. Jej rezultaty będą znane ralna — zdoła przekroczyć ba- w późnych godzinach wieczór- rierę 5 proc. głosów, których nych 19 listopada. Większość uzyskanie konieczne jest, aby obserwatorów politycznych i mogła umieścić swych przed- komentatorów tym razem za- stawicieli w parlamencie i re- chowuje się bardzo wstrzemię- alnie myśleć o partnerstwie źliwie w typowaniu zwycięz- to rządach. Również i tc« kwe- ców, stwierdzając, że każdy stia jest otwarta. Minister wynik jest właściwie możliwy. Scheel, przywódca FDP, jest Liczne ankiety, przeprowadza- optymistą, ale znów wszystkie Chadeci^manoSowa^ZZet « ostatnio przez specjalistyez ankiety i prognozy zdają się j w Tjg instytuty badania rmfni* n rmi.foraiM/.oi łon- waniem na socjaldemokratów) k'm<;i/ch agituje też publicznie wielu do pomocy znanego twórcę po pularnych programów rozryw-w zachodnioniemiec-kiej telewizji, Hecka, który w publicznej wykazywały prze ważnie równowagę sił, lub bar yiyuuje c — - fciej telewizji, Hecka, który w fzo. nieznaczną przewagę koa- p—H innych znanych ludzi. Należą uJ ^ 'odniach zorgani- hc]1 spcjaldemokratyczno-libe- do nich m. in wybitni pisarze kilkadziesiąt wielkich ralnej Boell (laureat ostatniej nagro- . z dla tków Bar dy Nobla), Grass i Lenz, dra- . stram Mniejszą po pularność w kołach intelektua- opinii świadczyć o postępującej tendencji do dwupartyjności, grożącej wyeliminowaniem trzeciego partnera. UIU-OO I. Ul. ' maturg Hochhuth, wydawca słynnego tygodnika .,Der Spie- O Czy tak będzie po podliczeniu głosów wydobytych z urn wyborczych? Czy miliony gel", Augstein, a także plejada r- . -i znanych aktorów, plastyków, publicystów. H Przede wszystkim jednak w ^5^ walce zoyborczej po stronie Brandta i jego partii aktywi- Izują się masy członkowskie SPD i młodzież, bezpośrednio fub pośrednio z nią związana. listów chrześcijańska demokra głosujących dadzą przewagę cja rekompensuje sobie popar- „kanclerzowi zaufania", jak ciem wpłytoowych kół wielkie reklamuje się Brandta, czy po- go kapitału (wyrażanym w stawią na „Barzela i jego ze- brzęczącej monecie) i znacznej spół", widniejący na tysiącach części przedstawicieli hierar- plakatów na ulicach zachodnio chii kościelnej. niemieckich miast? Ostatnie dni upłynęły w Nie Jeszcze innym podstawotcryrn mieckiej Republice Federalnej pytaniem, na które dopiero Na 24 godziny przed głosowaniem kampania wyborcza została zakończona. Zapanowała cisza pełna oczekiwania. A. POLAN WOZORAO DZlS dUTRO PRZEGLĄD WYDARZEŃ MISDZfflAROPPWCH Bezpieczeństwa i Współpracy weszły praktycznych posunięć. fazę OSTATNIO sekretarz stanu USA poinformował ambasadora ZSRR w Waszyngtonie o gotowości USA do wzięcia udziału we wstępnych rozmowach na temat zwołania Kuropejskiej Konferencji. Podobną decyzję — po długich wahaniach i przetargach wewnętrznych — podjęła Rada NATO, Tym samym nic już nie stoi na przeszkodzie by 22 bm. w stolicy Finlandii — Helsinkach rozpoczęła s.ię przygotowawcza narada państw europejskich oraz USA i Kanady na szczeblu ambasadorów i ekspertów. Głównym zadaniem narady będzie ustalenie porządku dziennego, procedury i miejsca właściwej Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy, która według przewidywań większości obserwatorów politycznych zwołana' zostanie nie później niż w połowie przyszłego roku. Drogę do tej konferencji utorowało, wiele międzypaństwowych porozumień zawartych w 1972 roku, tj. ratyfikacja układów NRF — ZSRR i Polską, umowa czterech mocarstw w sprawie Zachodnieg# Berlina, częściowe porozumienie ZSRR — USA w sprawie ograniczenia zbrojeń strategicznych (SALT), a także parafowanie przez NRD i NRF układu normalizującego stosunki między obu państwami niemieckimi. ZWIĄZKU z zawarciem tego ostatniego układu cztery mocarstwa: ZSRR, W. Brytania, USA i Francja ogłosiły wspólne oświadczenie, które w historii problemu niemieckiego po II wojnie światowej, tj. — od Umowy Poczdamskiej do parafowania układu o podstawach normalizacji stosunków między NRD a NRF — stanowi zasadniczą zmianę i merytoryczną korektę oceny kwestii niemieckiej, zmieniając charakter stosunków czterech mocarstw do tego, co po III Rzeszy powstało na ziemi niemieckiej. Cztery mocarstwa potwierdziły fakt istnienia dwóch równoprawnych i suwerennych państw niemieckich. A zapowiedź poparcia wniosków NRD i NRF o przyjęcie do Organizacji Narodów Zjednoczonych jest równoznaczna z zapowiedzią uznania Niemieckiej Republiki Demokratycznej przez trzy mocarstwa zachodnie. Tak więc dwa państwa niemieckie, NRD i NRF stały się faktem na mapie politycznej świata. TYMCZASEM w Niemieckiej Republice Federalnej już jutro (19 bm.) odbędą się wybłry do Bundestagu. Ostatnie wyniki instytutów badania opinii publicznej wskazują, że koalicja Brandta — Scheela (SPD — FDP) cieszy się większym poparciem wyborców niż ich przeciwnicy z bońsko-bawarskiej prawicy (CDU — CSU). W nie dzielę wieczorem dowiemy się za kim opowiedzieli się wyborcy zachodnioniemieccy, czy poparli realistyczną i odprężeniowa politykę Brandta, czy oddali swoje głosy prawicy. TRWA również oczekiwanie na pokój w Wietnamie. Wiemy, że dzięki dobrej woli okazanej przez stronę wietnamską, co publicznie uznał prezydent Nixon, udało się wypracować „porozumienie o zaprzestaniu wojny i przywróceniu pokoju w Wietnamie". Projekt tego porozumienia został uzgodniony przez obie walczące strony i zaakceptowany przez prezydenta Nixona. Jak wiadomo, % winy USA, nie został on jednak oficjalnie parafowany. Przypomnijmy pokrótce główne punkty tego układu. W 24 godziny po jego zawarciu następuje przerwanie ognia na całym obszarze Wietnamu Południowego. Siły wyzwoleńcze i sajgońskie pozostają na pozycjach _ zajmowanych w chwili rozejmu. W 60 dni po jego podpisaniu US Army opuszcza ten kraj. Jednocześnie odbywa się wzajemna wymiana wszystkich jeńców. Od zaprzestania ognia do wybrania rządu w wolnych i demokratycznych wyborach obie obecne administracje w Wietnamie Południowym będą sprawować swe funkcje wewnętrzne i zewnętrzne, podejmując rozmowy i konsultacje celem wprowadzenia w życie prawa do samostanowienia ludności Wietnamu Południowego i utworzenia Rządu Zgody Narodowej. Osobny punkt układu mówi o przestrzeganiu praw narodowych Kambodży i Laosu. Waszyngtońska gra na zwłokę, bombardowanie DRW, nowe dostawy broni dla reżimu Thieu, mimo trwających rozmów paryskich nie rokują wielkich nadziei na bliskie zakończenie tragedii indochińskiej. Stąd też świat żąda, aby USA były konsekwentne i jak najszybciej położyły kres wojnie, przeciw której buntuje się od dawna sumienie ludzkości. HENRYK BAN A SIAK GŁOS nr 323 (6444) Str. 5 lek trafić do „Raju"*? Można pociągiem, autobusem, rowerem, a nawet i pieszo. Raj znajduje się na drodze między Kielcami a ' Krakowem u podnóża Czerwonej Góry w paśmie Gór Świętokrzyskich w przepięknym lesie, obecnie ścisłym rezerwacie przyrody. Na ślad Baju trafiono w 1963 r. Odkrycia dokonali dwaj tubylcy, nie zdając sobie jednak sprawy z jego znaczenia. Dopiero w "o?c później 4 słuchaczy Technikum Geologicznego z Krakowa trafiło na ten sam ślad, sporządziło pierwszą mapę i dokumentację, i udostępniło swe odkrycie ogółoioi społeczeństwa. Czas jednak odkryć wszystkie karty. Legendarny „Raj" to jedna z najpiękniejszych w świecie jaskiń, kryjących prawdziwy sezam cudów i bogactw mineralnych — stalaktytów i stalagmitów, pereł jaskiniowych, koraloruych raf, podziemnych jeziorek. Tlenki metali hojnie rozsypały na ścianach paletę kolorów. Dochodzą do tego jeszcze efekty akustyczne — przydające jaski ni uroku. „Raj" chlubi się nie tylko 'walorami turystycznymi. Od-. kryte tu kości wielu zwierząt, m. in. niedźwiedzia włochatego, wilka i lisa polarnego, a także flaminga, stanowią cenne uzupełnienie naszej wiedzy na temat praprzeszłości tych ziem. Na podstawie odkryć uczeni doszli do wniosku, że na przestrzeni tysięcy lat panowały tu dwa diametralnie różne klimaty: tropikalny i polarny. W tym ostatnim, przed 40 tys. laty żył tu człowiek neandertalski. Dodatkowym walorem „Raju" jest jego położenie. Od Kielc dzieli go 10 km, a zaledwie kilkanaście minut drogi od międzynarodowej drogi E-7 Znajduje się więc na jednej z najbardziej ruchliwych krajowych i zagranicznych tras turystycznych. Te atuty, gdyby je wykorzystać w pełni, pomnożyć by mogły kiesę rezerwatu i okołicznej ludności. Nie wystarczy bowiem proponować przyjezdnym zwiedzenie samej jaskini, choćby w towarzystwie przeioodnika u-mitejącego „sprzedać" urodę i jedyne w swoim rodzaju piękno tego cudu natury, warto np. wiedzieć, że tutejsze perły jaskiniowe są jednymi z pięciu w świecie, a jedynymi w Europie. Dla wycieczkowicza i lurysty istotne jednak są również bardziej prozaiczne potrzeby, a więc zjedzenie dobrego obiadu czy śniadania, ewentualny wypoczynek. Z tego rodzaju usługami jest nader skąpo. Gospodarze „Raju" narzekają na brak kultury i uifcinda-lizm turystów. Pojawiły się już ryte w miękkiej, wapiennej skale napisy, raz po ■~az ktoś ułamie na pamiątkę kawałek stalaktytu, uszkodzona została harfa — stalaktyt połączony ze stalagmitem — 'fctóra kiedyś wydawała przy dotknięciu przepiękny dźwięk; mnożą się papiery i niedopałki beztrosko porzucone w poszczególnych komorach. Czy można dopuścić do nieodwracalnych *strat i ran zadawanych temu urokliwemu zakątkowi? Myślę, że sprawna organizacja ochrony, a także surowe kary przepędziłyby z „Raju" Wandali szybko i skutecznie! Nasz „Rej" wart jest ocalenia. Jeśli mi nie wierzycie, spróbujcie tam trafić. (AR) (SOK) P nej i Rozpoczynamy publikowanie cyklu szkiców, którym nadaliśmy wspólny tytuł „Gra o koszalińskie jutro". Świadomie nawiązujemy do książki Bratkowskich, wydaje się nam bowiem, że te szkice mogą wywołać spory społeczny rezonans, choć oczywiście w mniejszej skali niż książka. Autorem szkiców jest dr Andrzej Goldmann, kierownik Wojewódzkiej Pracowni Planów Regionalnych. Nie wyraża on jednak oficjalnego stanowiska, przedstawia Czytelnikom swoje przemyślenia i projekty, mające rzecz jasna pewne pokrycie w zbiorowych dociekaniach Pracowni. Zarówno autor jak i redakcja będą wdzięczni za opinie, krytykę, propozycje. Reguły ■ i partnerzy nie: kto jest wykonawcą tych planów? Jaka jest gwarancja ich rzetelności, polegającej głównie na moż liwościach realizacyjnych? Odpowiadam na to pytanie: główny ciężar prac spoczywa na Wojewódzkiej Pracowni Planów Regionalnych oraz Wojewódzkiej Komisji Planowania Gospodarczego w Koszalinie. A więc w gestii Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej. Do oceny planów powołano dwie społeczne instancje: pierwsza o charakterze naukowym — to Rada Naukowo-Ekonomiczna przy Prezydium WRN, druga o charakterze społeczno-politycznym, to komisja do spraw prognoz rozwoju województwa koszalińskiego po 1975 roku, działająca przy KW PZPR. oczywiście opinię o planach wydadzą także naukowcy i praktycy spoza województwa. Warto też wspomnieć, że plan regionalny, zanim zostanie przyjęty uchwała sesji WRN. taedzie poddany szerokiej społecznej ocenie tak powiatów, jak i komisji Wojewódzkiej Rady Narodowej. Wyniki pierw szej fazy prac nad planem regionalnym zostFły już poddane ocenie. Jednomyślnie instancje opiniodawcze, z przedstawionych dwu wariantów rozwoju regionu, uznały jako korzystniejszy — wari?nt intensyfikacji rozwoju województwa. Będzie on zatem przedmiotem studiów w dalszych fazach prac. OTRZEBĘ perspektywicznego spojrzenia na przyszłość Zie-' mi Koszalińskiej odczuwa całe jej społeczeństwo. Zainteresowanie to dotyczy nie tylko oczekiwanej sytuacji material-kulturowej, ale także gospodarowania środowiskiem naturalnym czy miejsca regionu w ekonomice kraju. Zainteresowania te wy rażają się m. in. pytaniami kierowanymi pod adresem władz terenowych oraz instytucji zajmujących się bezpośrednio planowaniem. Pełnej odpowiedzi jeszcze nie możemy udzielić. Wprawdzie w połowie października zostały zakończone studia nad pierwszą fazą prac nad planem regionalnym, ale oznacza to ustalenie propozycji województwa w stosunku do zamierzeń krajowych, a także planu perspektywicznego nadmorskiego makroregionu. W toku dalszych prac planistycznych, do kwietnia 1973 roku, nastąpi uzgodnienie zamierzeń województwa z programami rozwoju resortów, a -także z nadrzędnymi celami zawar tymj. w programie krajowym. Tak więc ostatecznie prace planistyczne zakończą się przy końcu 1973 roku i wówczas uchwałą sesji Wojewódz kiej Rady Narodowej zatwierdzony zostanie plan regionalny województwa koszalińskiego na lata 1971— —199Ó. W podtekście wielu pytań dotyczą cych perspektywicznego rozwoju województwa kryje się zainteresowa- % mmi k ' 'M/ % Aby plan regionalny uzyskał pozytywną opinię, musi • w sobie łączyć dwie cechy równorzędne: być aktywną częścią programu rozwoju społeczno-gospodarczego kraju, a także wykładnikiem terytorialnych ambicji. Istnieje tylko pozorna sprzeczność między wymienionymi cechami. Każda bowiem ambicja ko szalińska, wykraczająca poza obręb zainteresowań naszego terenu musi być zgodna z celami rozwoju ogólnokrajowego. W aktualnej fazie prac planistycznych cele rozwoju województwa koszalińskiego trzeba też podporządkować gospodarce makroregionu nadmorskiego. Dotyczy to głównie problematyk: gospodarki morskiej, kompleksu rolno-spożyw-czego oraz turystyki. Podporządkować to znaczy znaleźć takie miejsce gospodarki regionu, które stworzy szansę aktywizacji społeczno-gospodarczej województwa. Nad prawidłowym sformułowaniem celów rozwoju makroregionu czuwa jego komisja, w skład której wchodzą także przedstawiciele naszego woje wództwa. Tak przedstawia się strona organizacyjna. Gwarantem wykonania tych zadań będzie oczywiście człowiek — jego kwalifikacje i umiejętność posługiwania się warsztatem planisty regionalnego. Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej dysponuje gru pą pracowników o odpowiednich kwalifikacjach i praktyce. Szkoda jednak, że w regionie-' odczuwamy brak wszechstronnego rozwoju nauki i szkolnictwa wyższego. Dziedziny te reprezentują jedynie Wyższa Szkoła Inżynierska w Koszalinie i Wyższa Szkoła Nauczycielska w Słupsku oraz pewna liczba instytutów związanych z rolnictwem. Instytucje te zaangażowane są w moż liwie maksymalnym stopniu w pracach nad planami perspektywicznymi, ale nie zamyka to potrzeb regionu. Oczywiście przeszkody te nie mogą wpłynąć na jakość prac, niemniej jednak określają skalę trudności do pokonania. Korzystając z udostępnienia mi łamów „Głosu Koszalińskiego" chciałbym przedstawić kolejno najistotniejsze problemy jakie określają lub będą określać nasz region w najbliższym dwudziestoleciu. Jest to przede wszystkim problematyka: gospodarki morskiej, ochrony środowiska naturalnego, rozwoju demograficznego, wykształcenia funkcji przemysło wej. rolnej i turystycznej, sposobu wykształcania układu sieci osadniczej, warunków życia ludności jako naturalnej konsekwencji rozwoju społeczno-gospodarczego. Głównym celem zamierzeń planistycznych musi być przecież dobro jego mieszkańców, a ściśle rzecz bio rąc — stworzenie im odpowiednich warunków życia, nie odległych od przeciętnych w kraju. Zasada ta przyjęta już została w planie pięcioletnim województwa koszalińskiego na lata 1971—1975. A więc pierwsze lata realizacji planu pięcioletniego będą sprawdzianem realności przyszłościowych założeń, dostarczą kon kretnych wniosków do perspektywicznego planu regionalnego. ANDRZEJ GOLDMANN Msmssm A miymmiU IHIIIWIHII mmaammmmmm W maju br. w jednej z dużych wsi gromadzkich naszego wojewodztwa nauczycielka miejscowej szkoły podstawowej dopuściła się czynu bezprawnego. Fakt raczej nie wymagający rozgłosu. Ale po ukazaniu się na naszych łamach krótkiej notatki o tym wydarzeniu, jego bohaterka zgłosiła się sama do redakcji z wyjaśnieniami. Poszłam ich śladem. PRZEDSTAWIAM FAKTY Nauczycielka wraz z mężem i dwojgiem małych dzieci (trzy letnie i ponad roczne) zajmuje mieszkanie o pow. około 25 m lew. złożone z dużego pokoju i kuchni na parterze domu nauczycielskiego. Budynek należy do inspektoratu oświaty, zaś dwa również parterowe, pomieszczenia zajmowała w nim biblioteka gromadzka. Korzystając z tego, iż na czas remontu kapitalnego sprzęt i księgozbiór biblioteczny przeniesiono na strych, nauczycielka otworzyła mniejszy pokój biblioteki, sasiaduiący z jej mieszkaniem. Wstawiła tam łóżeczka swych dzipci, zaś na drzwiach dzielących obie salki biblioteczne zawiesiła kłódkę, stając się w ten snosób lokatorką mieszkania dwupokojowego. Lokator- w którym przypomina, iż inspektorat oświaty proponował nauczycielce poprawę warunków mieszkaniowych przez przeniesienie jej do innej szkoły. Przydzielenie zaś innego mieszkania w tej samej wsi ,.należy do właściwości prezydium rady gromadzkiej". Datę 6 wrzsśnia nosi wydana przez Prez. GRN „klauzula o skierowaniu tytułu wykonawczego do egzekucji administracyjnej". Mimo grożącej eksmisji, nauczycielka" nadal zamieszkuje w zajętym pokoju. Biblioteka jest nieczynna. Lokatorka zwraca się teraz koleino do Zarządu Okręcu ZNP, do Kuratorium, a 30 września pisze do Prez. WRN. 12 października Wydział Gosoodarki Komu^f^nej i Mieszkaniowej Prez. WRN w Koszalinie uchyla z urzędu decyzję powiatowej komisji lokalo- dzie Okręgu ZNP, w inspektoracie oświaty. W czerwcu u-biegłego roku urodziła drugie dziecko. Na jego łóżeczko nie było już w pokoju miejsca. Szczęśliwie przydzielono jej zajmowane obecnie mieszkanie na parterze, tylko dzięki ternu, iż zajmująca ie koleżanka przeniosła się do miasta. Ale kłopoty nie skończyły się. Nadal w jednym pokoju gdzie bawią się lub śpią dzieci, trze ba było przygotowywać się do lekcji.. I jeszcze trwający prawie rok remont budynku. Chciałaby uczyć dobrze. W 1965 roku z bardzo dobrym wy nikiem skończyła SN. Wie, że powinna się dokształcać, dużo czytać. Musi mieć do tego warunki. Żadnych propozycji zmian na piśmie nie otrzymywała. Owszem, w rozmowie zaprooo nował jej inspektor jednokla-sówkę. Nie zgodziła się. Z dwojgiem małych dzieci jako jedyny nauczyciel w szkole? Nie wyraziła także z«?odv na inne, większe mieszkanie w tej samej wsi. Było bez urządzeń sanitarnych i na strychu. Siało się bezprawie M ką bezprawną, z czego świetnie zdawała sobie sprawę. Nazajutrz zameldowała o swoim czynie w Prezydium GRN oraz w inspektoracie oświaty. 7 czerwca Prezydium GRN wydaje decyzję nakazującą zwolnienie zajętego pokoju. Wieś przeżywa małą sensację, tłumek zbiera się przed domem, do wynoszenia sprzętów jednak nikt się nie kwapi. Eksmisja nie odbywa się. Nauczycielka interweniuje dalej. Przedstawia swą sprawę w Zarządzie Oddziału ZNP, pisze do ZG Związku, do KC PZPR. 21 sierpnia powiatowa komisja lokalowa orzeka wykwaterowanie lokatorki z pokoju biblioteki. W tydzień później — termin druaiej eksmisji, która także nie dochodzi do skutku. Nauczycielka w towarzystwie przedstawiciela władzy gromadzkiej jedzie do Prezydium PRN. by raz jeszcze osobiście , wyjaśnić". Decyzja o wykwaterowaniu zastaje wstrzymana. 1 września Wydział Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Prez. PRN przesyła pismo, wej o wykwaterowaniu. Uzasadnienie: we wsi nie obowiązuje publiczna gospodarka lokalami. Usuwanie osób z lokali zajętych bezprawnie może odbywać się jedynie na podstawie prawomocnych orzeczeń sądowych. Gromadzka Rada kieruje sprawę do sądu powiatowego. Biblioteka wznawia pracę w jednym pokoju. Z RELACJI NAUCZYCIELKI Przyzn >e, że to co uczyniła było aktem determinacji. „Dojadły" jej poprzednie lata bar dzo trudnych warunków mie szkaniowycn. Przez 5 lat zajmowała na strychu pokoik o pow. 10 m kw. Mieszkanie by ło wilgotne, zagrzybione, ze szparami w drzwiach wiodących bezpośrednio na strych, pozbawione urządzeń sanitarnych. Tam wychowywała dz'e cko. W tym czacie kilkanaście razy zwracała się nisemnie do Prezydium GRN o inne locum. Bezskutecznie interweniowała w Zarządzie Oddziaiu i Zarzą- — Ze strychu zeszłam, nie wró cę — powiedziała. Kiedyś dostrzegała inne możliwości poprawy swojej sytuacji Można było wykwaterować z budynku samotnego lokatora, nie mającego nic wspólnego ze szkołą, przebudować strych. A teraz uważa przede wszystkim, iż trzeba znaleźć inne pomieszczenie dla biblioteki. Karta Praw i Obowiązków Na uczyciela wyraźnie przecież mówi o tym, iż mieszkania w budynkach szkolnych i użytkowanych przez szkoły mogą być zajmowane tylko przez pracowników oświaty. CZY MUSIAŁO SIĘ STAC? Bardzo złą drogę postępowania obrała nauczycielka. Widząc niezgodność sytuacji z o-bcwiązującymi przepisami, sama złamała prawo. I cała jej motywacja dokonanego czynu nie zmienia faktu, iż jest to czyn bezprawny. Włos jeży się na myśl, co działoby się, gdyby wszyscy, zechcieli samowolnie Fot. J. Piątkowski poprawia? swe warunki mie- bielskiego stoi budynek, w któ szkaniowe, gwałcić obowiązu- rym znalazłby s'ę taki lokal, jące normy. Smutne jest to, co Należy do GRN, wymaga re- się stało. Ćzy musiało się stać? montu, wymaga też przekwa- Jest i inny aspekt całej hi- terowania lokatorów. Tylko, że storii: wieloletnia bezradność .iak dotąd, nikt nie próbował zarówno administracji szkol- tym ^ająć. I obawiam się, nej, jak i władz gromadzkich że troska o interes społeczny wobec kłopotów mieszkań io- (a takim są i dobre warunki wych nauczycielki. Używano biblioteki i warunki w chyba najłatwiejszego argu- ....... mentu: „U nas nie ma warun- Jakich żyje i pracuje nauczy- ków". Znaczy — nie było lep- ciel) ustąpiła ścieraniu się am szego od strychu pomieszcze- bicji: „Kto tu silniejszy". A to nia na mieszkanie ani lokalu już niepokoi. Podobnie jak nie do ktorego można by przenieść bibliotekę gromadzką. W szko- pokoi cicha — bo były prze- le pracuje 21 nauczycieli. 8 do cie^ nakazy eksmisji i skiero- jeżdża. Zatem i w interesie in- wanie przez GRN sprawy do r.ych pedagogów z tej wsi ko- sądu _ ale wyczuwalna we nieczne było energiczne działa , ,, , „■ • • 3 i wsi aprobata dla tego, co się nie zmierzające do uzyskania . dla potrzeb szkoły wszystkich s^a^°- Oburzenie było tam, w pomieszczeń w domu nauczy- powiecie — w inspektoracie, w cielą. Jak informuje dyrektor, Prezydium już.7 lat; traiu prosił o przenie NauczycIelka musi ponieść sienie biblioteki gdzie indziei, . . s+.awiał tę spsawę na sesjach -onsekwencJe swego czynu. GRN. „We wsi nie ma innego wnioski wynikają nie tyl- lokalu dla biblioteki" — odpo- ko dla niej. wiadano. Skądinąd wiadomo, f<" > — - że naprzeciwko domu nauczy-/ BOŻENA SREDZIŃSKA Str. 8 GŁOS nr 323 (6444)' giituraina ŚWIAT * KOMPOZYTOR 33 , o-peretek (m. in. „Rose Marie" i „Króla włóczęgów") — Rudolf Friml, zmarł w Hollywood w ub. poniedziałek. W chwili śmierci miał 92 lata. Był obywatelem USA pochodzenia czeskiego. * RÓWNOCZEŚNIE nadeszła z Leningradu wiadomość o zgonie znanej radzieckiej poetki i pisarki — Wiery Inber. Polskiemu czy telnikowi dała się poznać m. in. dzięki wspomnieniom z okresu blokady Leningradu, zatytułowanym „Oblężone miasto". * I JESZCZE jedna informacja z ZSRR: w Kownie powstaje pomnik Adama Mickiewicza, nauczyciela tutejszego gimnazjum w latach 1818—1823. Równocześnie ropoczęto rekonstrukcję starego drewnianego domu, w którym Wieszcz mieszkał, znajdzie się tu muzeum jego pamiątek. * NA 6 LAT więzienia skazany został Christo Bo-szkov student filozofii w Skopje, który skradł z tamtejszego Muzeum Sztuki Nowoczesnej obraz Picassa „Głowa dziewczyny", a następnie bezskutecznie usiłował sprzedać go w NRF. O-braz wrócił do Muzeum, nie stety, poważnie uszkodzony. KRAJ * Z OKAZJI odbywającego się w Poznaniu VI Konkursu Skrzypcowego im. Wieniawskiego zorganizowano kilka towarzyszących mu imprez. Opera przygoto wała „Aidę" Verdiego, balet — utwory Bartoka, Filharmonia — kompozycje "Lutosławskiego, Karłowicza i Szymanowskiego, chóry chłopięce Stuligrosza i Kurczewskiego m. in. „Requiem" Mozarta. Z recitalem fortepianowym wystąpił Piotr Paleczny. * OD poniedziałku trwa we Wrocławiu VII Ogólnopolski Festiwal Teatrów Jednego Aktora. Bierze w nim udział 12 zawodowych aktorów z całego kraju. Na inaugurację wystąpił ubiegłoroczny laureat nagrody głównej — Kazimierz Borowiec, z przedstawieniem „A jak królem, a jak katem będziesz". * W KRAKOWIE ogłoszono konkurs otwarty na piosenkę o tym mieście. Termin nadsyłania utworów upływa 1 marca. Piosenki laureatki będą wykonane w czerwcu przyszłego roku, podczas „Dni Krakowa". WOJEWÓDZTWO -f DOBIEGAJĄ końca sprawozdawczo - wyborcze zebrania organizacji partyjnych przy związkach twórczych i instytucjach artystycznych. Ich treścią zajmiemy się w późniejszym terminie. Dziś informujemy, że I sekretarzami zostali: w POP Związków Twórczych — Tadeusz Gasztold, w Filharmonii im. Moniuszki — Edward Smarslik, w BTD — Tadeusz Mroczek. * KOŁOBRZESKI amfiteatr nie doczeka się dachu, jak to pierwotnie zamierzano, w przyszłym roku. Trzeba bowiem dokonać bardzo dokładnych i długo trwających obliczeń, które umożliwią wykonanie konstrukcji odpornej na zmiany klimatyczne, m. in. sztormy. * FINALIZUJE się kolejny konkurs na „najlepszy wiejski klub kultury". W powiatach dokonano już pod sumowania, teraz Wojewódzka Komisja Konkursu przystępuje do ostatecznej oceny. Związane z tym problemy omówiono na naradzie, która odbyła się w Koszalinie 10 listopada, (m) W KOMITECIE Wojewódz kim partii odbyło się niedawno spotkanie zes połu organizacyjnego VI Dni Książki „Człowiek — Świat — Polityka". Na czele zespołu stanął dyrektor przedsiębiorstwa Dom Książki, tow. Bogdan Popławski. W zespo le są przedstawiciele KW PZPR i stronnictw politycznych, związków -zawodowych, placówek kultury, oświaty, organizacji społecznych i mło dzieżowych. ludzie od wielu lat popularyzujący książkę soołecznó-polityczną. Zespół — w oparciu o programy działania organizacji społecznych, placówek kultury i oświaty oraz PP Dom Książki — opra cu je wojewódzki program Dni Książki. Na naradzie postanowiono do programu wojewódzkiego wprowadzić sprawdzone w la tach ubiegłych formv, które przyczyniły się do popularyzacji książki społeczno-politycznej i upowszechniania Rzadko zdarza się, by nasze teatry przygotowały się tak starannie do rocz-nicowego obchodu, jak wt wypadku 50-lecia powstania Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. I rzecz jeszcze ciekawsza: plany nie tylko są realizowane, lecz w trakcie sezonu przybywają nowe propozycje, ciekawe i ważne. Rocznica ta ma bowiem znaczenie wykraczające daleko poza sprawy artystyczne. Jeśli ułożymy pozycje w ciągu chronologicznym, o-trzymamy bogaty, prawie pełny przegląd dorobku dra m,aturgii radzieckiej, od Gorkiego aż po pisarzy współczesnych. W pracy nad sztukami pisarzy radzieckich biorą udział czołowe teatry polskie i wybitni reżyserzy i aktorzy. Reżyserują też w naszych teatrach gościnnie zaproszeni reżyserzy radzieccy. Dodajmy do tego występy gościnne dwóch teatrów radzieckich, które wypadają na ten okres: teatru im,. 1-wana Franko z Kijowa i teatru im. Wachtangowa z Moskwy — a obraz będzie imponujący. GORKI, MAJAKOWSKI I „ROMANTYKA REWOLUCYJNA" Cóż przygotowały i przygotowują nasze teatry? Zacznij my od Gorkiego. Już na początku sezonu wystąpił teatr „Ateneum" w Warszawie z premierą „Na dnie" w reżyserii Jana Świderskiego, ze świetnymi rolami Ignacego Ma ęhowskiego, Jerzego Kamasa, Anny Seniuk i Romana Wil-helmiego. Teatr im. Osterwy w Lublinie wystawił adaptację „Matki" w reżyserii Stanisława Wieszczyckiego. Teatry w Bielsku-Białej, Kielcach i Teatr Ziemi Mazowieckiej planują inscenizację „Mieszczan". Nie zabraknie też w tym sezonie przedstawień wielkiego poety i satyryka Rewolucji Październikowej, Włodzimierza Majakowskiego. Teatr Ludowy w Warszawie planuje wystawienie „Pluskwy", Teatr Zagłębia w Sosnowcu pra DNI KSIĄŻKI społeczno-politycznej jej czytelnictwa w województwie koszalińskim. Wystawy książki wiązać sie będzie np. z możliwością jednoczesnego ich zakupu. Zespół organizacyjny postanowił popularyzo wać książkę społeczno-polityczną zwłaszcza w środowisku robotniczym i na wsi. O powodzeniu tych zamierzeń będa decydować nie tyle imprezy, a więc spotkania, kiermasze, odczyty, co ich po ziom, zaspokojenie zainteresowań czytelników z poszczę gólnych środowisk. Tegoroczne Dni Książki „Czło wiek — Świat — Polityka" tradycyjnie będą organizowa ne w całym kraju od 20 do 30 liśtooadą br. Patronat nad organizacją i przebiegiem Dni sprawują instancje i organizacje partyjne. Główny ich cel — popularyzacja literatury społeczno-politycznej w najszerszych kręgach społeczeństwa — służyć będzie realizacji sformułowanego w Uchwale VI Zjazdu PZPR za daniu „podniesienia rangi książki, jako czynnika kulturotwórczego, instrumentu socjalistycznego wychowania społeczeństwa, jako integralnego składnika ogarniającej nasz kraj rewolucji rfaukowo--technicznej". W popularyzacji książki społeczno-politycznej, a zwłaszcza prac klasyków marksi-zmu-leninizmu oraz prac zapoznających czytelnika z pod stawami naukow--^ socjalizmu i ideologią PZPR chodzi 0 jak najpełniejsze ukazanie efektów społecznych, politycz nych i gospodarczych po VI Zjeździe PZPR. Za pośrednictwem szeroko popularyzowanej i udostępnia nej książki społeczno-politycz nej docierają do społeczeństwa treści, trafne argumenty 1 środki wzmożonego oddziaływania ideologicznego VI Dni Książki „Człowiek — Świat — Polityka" zbierają się z obchodami 50-lecia ZSRR. W związku z jubileuszem Kraju Rad głównym te matem będzie 50-lecie ZSRR w literaturze. VI Dni Książki stanowią również ważne ogniwo programu obchodów Międzynarodowego Roku Książki. Ha" sło „książka dla wszystkich" realizowane bedzie również przez udostępnianie Czytelnikowi informacji o piśmiennie twie SDołeczno-DOlitycznym. Tegoroczna dekada książki społeczno-politycznej odbywać sie będzie ponadto pod następującymi hasłami: „Książ ka społeczno-polityczna — lekturą każdego obywćtela", „Książk" zwierciadłem współ czesności". „Książką noHtycz-na — twój przewodnik po teraźniejszości", „Książka spo łeczno-polityczna — źródłem wiedzy obywatelskiej". „Książ ka. która ucźv myśleć i aktywnie działać". T. MASZKOWSKI Teatry polskie na 50-Secie ZSRR Wielka panorama gnie pokazać „Misterium Buffo", a krakowskie „Rozmaitości" przygotowują montaż poematów i listów autora „Łaź ni". Jednym z najważniejszych rozdziałów dramaturgii radziec kiej jest tzw. „romantyka re wolucyjna", sztuki obrazujące tragiczne konflikty lat re wolucji i wojny domowej. Do najważniejszych dzieł tego nurtu należy „Tragedia optymistyczna" Wiszniewskiego. Przygotowuje ją Teatr Polski w Warszawie i Teatr Polski w Bydgoszczy. Innym wiel kim dramatem klasyki rewo lucyjnej jest „Lubow Jarowa ja" — Troniewa. Jej premiera odbyła się 4 listopada w Zabrzu. W Szczecinie zaś przygotowuje przedstawienie tej sztuki radziecki reżyser Mona styrski z Kujbyszewa. W Gorzowie można zobaczyć spektakl o bohaterze wojny domo wej, legendarnym Czapajewie, oparty na powieści Furmano-wa. Teatr Ludowy w Nowej Hucie wziął na warsztat inną głośną powieść z tego okresu: „Klęskę" — Fadiejewa i przy gotowuje jej adaptację, zaś te atr w Grudziądzu zamierza po kazać inscenizację historyczne go reportażu Johna Reeda „Dziesięć dni, które wstrząsnęły światem". Z nowszych czasów pochodzi sztuka Szatro wa — „Bolszewicy", która o-biegła już kilka scen polskich. Mówi ona również o przełomo wym okresie walki w obronie młodej władzy radzieckiej, za grożonej przez kontrrewolucję. Tym razem wystawia ją jeden z czołowych teatrów kra ju: Stary Teatr w Krakowie. BLIŻEJ WSPÓŁCZESNOŚCI Twórczość pisarzy radzieckich, którzy osiągnęli apogeum swojej działalności dramato-pisarskiej w okresie międzywojennym, reprezentować będą przede wszystkim utwory Leonida Leonowa i Michała Bułhakowa. Marek Okopiński pracuje na Wybrzeżu nad inscenizacją „Sadów połowszczań skich", bardzo trudnej, lecz ciekawej sztuki Leonowa. Jej premiera odbędzie się w Gdań sku. W Teatrze Powszechnym w Łodzi odbyła się premiera jego „Zamieci" w reżyserii Ry szarda Sobolewskiego. „Złcrtą karocę" zapowiada Teatr Pol ski w Bydgoszczy. Teatr im. Jaracza w Łodzi pragnie pokazać polskim widzom przedstawienie „Ucieczki" Bułhako wa, zaś Teatr im. Wyspiańskie go w Katowicach podejmuje ambitne zadanie wystawienia adaptacji świetnej powieści Bułhakowa „Mistrz i Małgorzata". Szczególnie bliskie są polskim widzom dzieła pisarzy radzieckich, obrazujące lata o-statniej wojny i okupacji hitlerowskiej. Tu teatr może od wołać się do bardzo podobnych doświadczeń narody polskiego i pięknej tradycji wspólnych bojów radzieckich i naszych —partyzantów, radzieckiej ar mii i Wojska Polskiego. W tej dziedzinie szczególnie cenną pozycją jest adaptacja „Młodej Gwardii" Fadiejewa, którą wy stawia Teatr Współczesny im. Wiercińskiego we Wrocławiu. Problemy i konflikty czasów okupacji podejmuje też sztuka białoruskiego pisarza — An drzeja Makajonka pt. „Trybunał", którą wystawi teatr im. Węgierki w Białymstoku. Jed ną z najbardziej dramatycznych sztuk o tamtych latach jest „Hotel Astoria" Aleksandra Sztejna, którego akcja rozgrywa się w oblężonym przez hitlerowców Leningradzie. Tę sztukę przygotowuje Teatr Polski we Wrocławiu. DZIEŃ DZISIEJSZY KRAJU RAD Teatry polskie przygotowują dużą ilość sztuk współczesnych napisanych niedawno i mówiących o naszych czasach. A więc przede wszystkim sztu ka jednego z najwybitniejszych współczesnych dramatur gów radzieckich, Wiktora Ro-zowa, „Od wieczora do południa", którą reżyseruje w war szawskim Teatrze Współczesnym młody reżyser radziecki Aleksander Towstonogow. Sztu kę tę wystawi także teatr im. Horzycy w Toruniu. Z wielkim zair^eresowaniem oczekiwać można polskiej prapremie' ry sztuki Ignacego Dworeckie-go „Człowiek znikąd", którą wyreżyseruje w Teatrze Dramatycznym m. st. Warszawy Ludwik Rene. Kilka teatrów ma w swoim repertuarze sztu ki najpopularniejszego w Polsce autora radzieckiego Aleksego Arbuzowa. W Opolu od była się 29 października polska prapremiera sztuki Leonida Żuchowieckiego „Piękny wiek" w reżyserii Jarosława Kuszewskiego. Jest to sztuka podejmująca tak ważny problem współczesnej młodzieży. Warszawska „Komedia" zamie rza zaś wystawić „Romans biurowy" Bragińskiego i Ria-zanowa. Prezentacja dramaturgii ra- dzieckiej jest tym razem także pokazem możliwości teatru ra dzieckiego. Cieszy tu nie tyl ko zaproszenie kilku reżyserów z Kraju Rad do pracy w polskim teatrze, lecz — także posłużenie się adaptacjami jed nego z najwybitniejszych radzieckich inscenizatorów, Jurija Lubimowa, dyrektora słyn nego Teatru — na Tagance. W jego opracowaniu grana jest „Matka" Gorkiego i „Dzie sięć dni, które wstrząsnęły światem". Lecz ze szczególną uwagą oglądać będziemy przed stawienie jego adaptacji u-tworu Borysa Wasiljewa ,,A' świty są tu spokojne", które zapowiada teatr im. Słowackie go w Krakowie. KLASYCY ZAWSZE LUBIANI Obok prezentacji sztuk dramaturgii radzieckiej teatr polski wierny będzie, jak zawsze, dziełom klasyki rosyjskiej. Teatr im. Słowackiego w Kra kowie ma już w próbach „Re wizora" Gogola. Przedstawienie to reżyseruje Jerzy Krasowski. Kilka teatrów planuje premiery sztuk Czechowa, cie szących się niezmiennym powodzeniem u polskich widzów. Tak więc można już dziś po wiedzieć, że teatr polski uczci godnie 50-lecie ZSRR. Nie tylko ilość, ale i jakość przedstawień godna będzie tej historycznej rocznicy. (AR) ROMAN SZYDŁOWSKI Krzysztof Agata Fjim Mm Był tu przede mną reżyser Rozwinął sytuację z początkiem l zakonczenlera Wyeliminował wieczność Zasugerował świat Przemijanie Zmiana postaci jak w kalejdoskopie i ja — potrzebny na pierwszym na ostatnim planie Przybyłem by dodać barw> postaciom kreowanym przez Niego Pomóc przy kręceniu filmu Być czasownikiem dnia Nocą wraz ze ściszeniem światei obrazy płyną wolniej To metafory realizują się w wierszu Doroczny Festiwal Pieśni w Tallinie ma już stuletnią tradycję. Na zdjęciu: Inauguracja Festiwalu na tlę murów zamkowych^ CAF — TASS Wiatr napawa nas wiosną Będziemy zn^w płynąć pod słońce nasłuchiwać kamieni notować w pamięci chwile radości Niedługo ucichnie płacz chmur ostatnie łzy wsiąkną w ziemię Będziemy mogli oddać się rzeczywistości GŁOS nr 323 (6444) Str. 7 WYCHOWAWCY I NAUCZYCIELE MIKOŁAJA KOPERNIKA Czasy panowania w Polsce pierwszych Jagiellonów, w których żył M. Kopernik, stanowiły dla rozwoju polskiej kultury niezwykle ważny okres. Z dalekiej Italii przenikały silne prądy humanizmu, które miały wpływ na kształtowanie się mentalności, a pośrednio i na genialne odkrycie Kopernika. Gdyby bowiem M. Kopernik urodził się w tzw. mrokach średniowiecza, nie mógłc rozwinąć swej lotnej myśli i naukowej intuicji, tak by doprowadziły go one do poznania prawdziwej struktury wszechświata, a przede wszystkim słonecznego systemu planetarnego. Średniowiecze hamowało rozwój m naukowej scholastycznymi schematami, poza które nie mogła ona wyjść na szerokie przestrzenie swobodnych badań przyrody. Dopiero Renesans otworzył przed nauką nowe horyzonty. 7 ycie umysłowe nabrało szybkiego" rytmu! Pojawili się wybitni uczeni, spośród których wielu było nauczycielami M. Kopernika. Pierwszym wychowawcą przyszłego genialnego astronoma był jego wuj, brat matki, Łu kasz Watzenrode. Objąwszy opiekę nad chłop cem, gdy ten miał dziesięć lat i został osierocony przez przedwcześnie zmarłego ojca, sam wybitny humanista pierwszy skłonił umysł siostrzeńca ku wiedzy humanistycznej. W o-toczeniu wuja spotkał młodzieniec wybitnych humanistów polskich i... włoskich. Zetknął się jeszcze, w czasie nauki w szkole katedralnej we Włocławku, z jednym z najwybitniejszych przedstawicieli humanizmu, włoskim myślicielem Filipem Buonacorsi, znanym w Polsce pod imieniem Kallimacha. Wygnany z Rzymu przez papieża, Pawła II, któ ry przeczuwał niebezpieczeństwo jakie krył w sobie humanizm dla ustroju feudalnego, Kallimach przybył do Polski, gdzie dc-znał przychylnego przyjęcia na dworach swoich przyjaciół. Watzenrodego znał jeszcze z czasów jego bolońskich studiów. Był jego gościem we Włocławku, gdzie zainteresował go mały Mikołaj chciwie pochłaniający wiedzę. Na dworze biskupa włocławskiego, Piotra z Enina Moszyńskiego odbywały się uczone spotkania, zwane po łacinie conviviami, w których uczestniczył również ów włoski humanista. Brał w nich udział także przyjaciel Kallimacha, astronom i astrolog, Michał Wódka z Kwidzynia, który był nauczycielem młodego Kopernika i który przekazał mu swoje gorące umiłowanie tej gałęzi nauki. Jesienią 1491 r. wyprawił wuj Łukasz obu bratanków, Andrzeja i MikołaJS, na studia wyższe do Krakowa. Tam zetknął się Mikołaj z najwybitniejszymi ówczesnymi polskimi u-czonymi, znakomitymi pedagogami, których sława wybiegała daleko poza granice Polski. Akademia Krakowska ściągała wówczas setki studentów z całej nieomal Europy. O tym jak wiele zawdzięczał Kopernik profesorom Akademii, świadczy choćby list z r. 1542 jednego z jego kolegów do biskupa Samuela Maciejowskiego, w którym ów scholar krakowski tak o Koperniku pisze: „Początki swych godnych podziwu prac matematycznych, które już napisał i które w większej jeszcze liczbie zamierza ogłosić, z tego naszego uniwersy te że nauczył się języka starogrectkiego, by tłumaczyć pisarzy i poetów helleńskich. Spis nauczycieli, profesorów z którymi Kopernik stykał się na czas dłuższy lub krótszy nie jest w tym felietonie pełny. Autorowi chodziło jedynie o przypomnienie postaci najwybitniejszych, które wywarły szczególnie doniosły wpływ na umysłowość i rozwój naukowych zainteresowań autora* „O obrotach'' (Interpress) RYSZARD LUBOMIRSKI ii ii 1'iinn'ii irnirnmr Z FILM3M0MII ry „Dama Pikowa" i arię Jo- --. lanty z opery „Jolanta" oraz pieśń Rachmaninowa „Nie śpię ROGRAM ostatniego brzmieć jak dobiegający^z od- waj najpiękniejsza" — wszyst-koncertu symfonicz dali chorał organowy, były ko w oryginalnej wersji języ-zagrane przeważnie nierówno — instrumentaliści wykazywali tu niedostateczną reakcję na gest dyrygenta. Zbyt małe były także kontrasty dynamiki i artykulacji między poszcze- Pnego (8 XI) Filharmonii Koszalińskiej pod dyrekcją A. Cwojdzińskiego zestawiony był dość nieoczeki- wanie — obok gęstej, ekspresyjnej muzyki kompozytorów gólnymi fragmentami uwertury rosyjskich i radzieckich, zaprezentowanej m. in. ze względu na obchodzone rocznice Rewolucji Październikowej i pow stania ZSRR, znalazła się lekka i pełna uroku, niby z zupeł nie innych regionów estetycznych wyjęta uwertura „Sen nocy letniej" F. Mendelssohna. Jest to jakby muzyczny obraz nierealnego, feerycznego świata duszków i elfów — bohaterów szekspirowskiej komedii. Zwiewny temat w smyczkach podany został jednak tak solidnie, że mogliśmy Wprawdzie stwierdzić wykonanie wszystkich nutek, ale bynajmniej nie było tam nic z czarodziejskiej lekkości. A-kordy instrumentów dętych drewnianych rozpoczynające i i kote^ęe^jówór, które winny kowej. Młoda śpiewaczka zademonstrowała rozległą skalę głosu i dużą swobodę w operowaniu nim — swobodę tę można było szczególnie podziwiać w zaśpiewanej na bis efek townej, lecz niewygodnej wo- Rózmowa z red. Symfonia Leningradzka Szostakowicza Jest to utwór pozornie dość prosty, ale osiągnięcie wirtuozowskiego poziomu interpretacji nie jest bynajmniej łatwym zadaniem. Lepsze wrażenie wywołało wykonanie pieśni Czajkoio~ skiego i Rachmaninowa. Solistką była studentka IV roku PWSM w Gdańsku — Bożena Porzyńska, wokalistka obdarzona ładnym sopranem i takąż aparycją. Z dużą m.uzykal nością — nie zawsze spotykana u śpiewaczek — wykonała Cfe-gjtoowskieao arie Lizy zj>se-_ kalnie arii Hrabiny z opery Moniuszki o tym samym tytule. Intonacja była także niemal bez zarzutu, można więc chyba wróżyć solistce dużą przyszłość. Punkt ciężkości koncertu spo czywał jednak na drugiej części wypełnionej VII symfonia, Leningradzką Szostakowicza, toykonaną to Koszalinie po raz pierwszy. Symfonia ta, pisana w oblężonym Leningradzie, jest pozycją autentycznie zaan gaśojoanjŁ: k^npozytor chcial obowiązujących w ZSRR. Widać jednak w utworze rękę mistrza — jednego z najlepszych symfoników XX wieku. Interpretacja dyrygenta prze konywająco odzwierciedla ogól ną koncepcję dramatyczną symfonii. Dwa tematy pierwszej części: rozlewny „rosyjski' i groteskowy ,,niemiecki" zagrane były zgodnie z ich charakterem, dobrze też rozplanowano narastanie drugiego tematu, symbolizujące pochód najeźdźców. Pełen wdzięku po-ęzątek drugiej części, czy po-> Z. — Z Kołobrzegu robię raczej obrazki, wyciągam tę egzotyczną morskość, którą ktoś w Białymstoku czy w Rzeszowie bardzo lubi, ale te go nie jest dużo. Przez 26 dni w miesiącu jestem w najgłębszym terenie koszalińskim. M. — Zacząłeś współpracę z TV przed... Z. — ...ośmiu laty. M. — ...czy przez osiem lat spełniania funkcji nasze go człowieka z kamerą województwo nie wydaje Ci się już jednakowe, wtedy kiedy je filmujesz i kiedy je odbierasz w TV? Ż. — Wcale nie wydaje się jednakowe. Często wracam do tego samego tematu, po latach, nawet po miesiącu. Na przykład fabryka obuwia w Słupsku dostarcza mi mnóstwa różnorodnego materiału, za każdym razem innego. I mam takich miejsc w Koszalińskiem bardzo wiele. Koszalińskie bez przerwy robi się inne. Gdybyśmy sięgnęli do archiwum, moglibyśmy zrobić kapitalny film o tym, co się zmieniło w Koszalińskiem w ciągu ośmiu lat. I to byłby znakomity referat o osiągnięciach województwa. Coś zamiast referatu. M. — Jak jesteś przyjmo wany na miejscu, które filmujesz, i jakie są skutki te go, co pokazujesz? Z. — Człowiek z kamerą za jeżdżający przed zakład samo !u doprowadzają widoki ludzi machających np. łopatami, pracujących do siódmych potów i od czasu do czasu zerkających w kame rę, jakby chcieli powiedzieć: np. długo jeszcze mamy się męczyć, długo nas pan będzie filmował? Z. — Mamy ludzi zachowujących się przed kamerą znakomicie, są naturalni. Inni zawsze spojrzą w kamerę, zrobią do niej dobrą minę, na wet niekiedy machając ręką, to jest gatunek ludzi „ciociu, ja tu jestem, popatrz". Mamy również ludzi, którzy zdecydowanie wrogo do nas się od noszą, którzy twierdzą, że ma ją prawo do swojej twarzy i my nie mamy prawa ich filmować. Mamy ludzi, którzy się odwracają od kamery i ta kich, którzy starają się_ być lepsi niż w rzeczywistości. Na przykład w zakładach, gdzie pracuje dużo kobiet, kiedy się pojawia człowiek z kamerą, natychmiast pracownice zaczy nają poprawiać włosy. M. — Ale jakie to kobieco naturalne. Z. — 500 kobiet przy jedynej taśmie nagle przerywa pracę i zaczyna poprawiać fioczki. Kiedyś zaczailiśmy się w fabryce obuwia między kartonami, ustawiliśmy kama rę na statywie, zamontowali teleobiektyw... M. — My, to znaczy.-Ż. — Ja i Wiesiek Januszewicz, moja trzecia i czwar- Bogdcsnem źołtakiem M. — Tej rozmowie chcę dać tytuł „Nasz człowiek z kamerą". I cały czas się zastanawiam, czy będzie praw dziwy: jesteś reprezentantem województwa w telewizji czy przedstawicielem telewizji w województwie? Ż. — Czuję się na pewno naszym człowiekiem w województwie koszalińskim i wydaje mi się, że to jest podstawowa sprawa w tej robocie. Ktoś, kto przyjedzie tutaj z kamerą może zrobić w miarę dobry film, ale to nie będzie głębsza informacja o tym regionie, gdzie się mieszka. Znam teren od wielu lat, wiem gdzie, czego mogę się spodziewać. M. — Masz jednak jakieś konkretne zlecenia? Ż. — Tak. Ostatnio zlecono mi zrobienie filmu dla Inter-wizji o tym, że Kołobrzeg nie przestaje być kurortem i po upływie normalnego, letniego sezonu. M. — Czy Kołobrzeg jest Twoim ulubionym tematem? — tak się przynajmniej wydaje obserwatorowi.' Ż. — Lubię Kołobrzeg, on mi daje mnóstwo ładnego filmu: morze, rybołówstwo, różne barwy w różnych porach roku, rzeczy w których mogę się wyżyć jako człowiek patrzący przez kamerę, już nie tylko dziennikarz, ale filmowiec. M. — Czy to umiłowanie Kołobrzegu nie odbija się na materiale informacyjnym i nie tylko informacyjnym z innych rejonów województwa? z kamera dać tutaj świadectwo ideałowi walki patriotycznej. To monumentalne i patetyczne dzieło ze swą apoteozą zwycięstwa w części .końcowej musiało mieć zapewne daleko silniejszą wymowę podczas wojny lub wkrótęe po jej zakończeniu. Obecnie odczuwalne są także jego mankamenty — dłużyzny oraz piętno pewnych kanonów estetycznych niegdyś chodem z napisem ,dziennik Telewizyjny"... M. — ...budzi popłoch? Z. — Tak, dam ci przykład, to już anegdotka. W pewnym przedsiębiorstwie, kiedy przyszedłem do gabinetu dyrektora i zacząłem pytać, zobaczy łem, że dyrektor jest mocno zdenerwowany. Przy herbacie i rozmowie przetrzymał mnie dwie godziny. Za to, kiedy we szliśmy na halę produkcyjną, jeszcze nie wyschła świeżo u-myta podłoga, a pracownice dopinały śnieżnobiałe fartuchy. M. — Kiedyś jednak słyszałem, że bywały przypadki nieprzychylnego przyjmo wania Ciebie. Ż. — Bierze się to stąd, że ludzie myślą, że ja zbyt dużo zobaczę, a kamera to zarejestruje, niczego nie będzie mo żna zmienić, wyprzeć się. Ale nie zdarzyło się, żeby mnie ktoś wyrzucił z zakładu, natomiast zdarzało się bardzo często, że odradzano mi robie nie filmu. M. — Nieraz, oglądając dziennik, człowieka do sza- nury koloryt trzeciej zostały pokazane z należytą wyrazistością. Wspaniały, pełen blasku finał jak i wszystkie inne tutti tak ogrom,nego zespołu robiły największe wrażenie na słuchaczach. Ogólny efekt psuły jednak niedopracowane detale: częste niedokładności intonacyjne we wszystkich grupach, nieładne partie solowe poszczególnych instrumentalistów, zbyt mało osadzony rytm quasi m,arsza żałobnego w ostatniej części. Wydaje się, że symfonia Le-ningradzka stała na pograniczu możliwości naszej orkiestry i zbyt krótki był chyba okres prób przed koncertem. Szkoda także, że nasi filharmonicy nie mają zwyczaju indywidualnej pracy nad swoimi partiami, zwłaszcza zaś, gdy w grę wchodzą fragmenty wykonywane solo. Dyrekcji z pewnością należy się, uznanie za umożliwienie koszalinianom poznania jednego z najwybitniejszych dzieł czołowego kompozytora radzieckiego, JAN MARTINI ta ręka. Krótko mówiąc — a-systent. Postanowiliśmy zobaczyć ile z tych młodych dziew cząt naprawdę pracuje rzetel nie. I mieliśmy potem na ii}-mie kapitalne rzeczy: dziewczynę jedzącą jabłko, palącą papierosa, młodą matkę karmiącą dziecko doniesione przez kogoś do hali produkcyjnej, dziewczyny plotkujące, rajzujące, łażące. Ten film u-kazał się w telewizji i potem jechałem z mieszanymi uczuciami do dyrektora. Wszedłem do gabinetu, no, myślę sobie, będzie miał pretensje. A on mówi: „Panie Bogdanie, to znakomite, pan mi pomógł więcej, aniżeli dziesięć zebrań na temat poszanowania pracy". M. — Jest to chyba praca trudna, a w niektórych przy padkach i niebezpieczna. Z. — Jest ciężka. Mało nie utopiłem się w piasku zmieszanym z wodą w czasie budowy elektrowni Zydowo, w czasie realizowania tematu w PGR Łęgi pod Świdwinem wpadłem po szyję w ogromny zbiornik gnojówki. To było zimą, gnojówka była pokryta lodem i śniegiem. Szedłem z kamerą przy oku, podchodzi łem do bardzo pięknego kadru... Pachniało mi to potem długo. No, poza tym mam na koncie dwa złamane i źle zrośnięte żebra w czasie filmowa ni a któregoś „Hubertusa" w Białvm Borze. M. — Pytanie banalne, ale czasem się je zadaje. Tym, co nakręciłeś, iłe czasu można by wypełnić? Z. — Przeciętnie w roku ro bię po 400 tematów. Jeżeli przyjąć, że każdy z nich ma średnio minutę, to razem będzie 3200 minut. To jest i ma ło, i dużo. Informacja filmowa jest zawsze ogromnym kondensatem. Niekiedy minutą za łatwiamy wielki, kilkustroni-cowy reportaż w gazecie. M. — Gdzie to wszystko się ukazuje? Ż. — W pro-gramie Wybrzeża, w programach ogólnopolskich, w telewizjach zagranicznych. Kiedyś powiedziano, że tacy faceci jak mv, robią więcej filmu, niż niejeden o-środek TV z ogromną obsadą. Na pewno pokazujemy prawidłową geografię kraju. Rozmawiał: ZBIGNIEW MICHTA Fot. J. Piątkowski Str. 8 GŁOS nr 323 (6444)" województwa, głównie ze środowisk wiejskich. Koło przyjmie chętnie do swego grona wszystkich nowych miłośników znaczka. Opiekun koła, Marek Petryk, prowadzi bezpośrednią korespondencją z członkami. NIEUSTAJĄCY KONKURS Komisja Filatelistyki Mło dzieżowej ZO PZF wspólnie z redakcją „Głosu Koszalińskiego" wznawia konkurs filatelistyczny dla uczniów szkół podstawowych, średnich zawodowych i o-gólnokształcących. A oto pytania: 1) Niedawno obchodziliśmy Dzień Znaczka. Podaj: a) datę rocznych obchodów, b) opisz znaki, którymi po raz pierwszy Poczta Polska uczciła ten dzień; 2) Wymień nazwiska malarzy, których obrazy zostały przedstawione na znaczkach serii wydanej w bieżącym roku. Które znaczki tej serii podkreślają cel wydania? 3) Z okazji 50-lecda Zwiąż ku Polaków w Niemczech ukazał się znaczek ze znakiem Rodła. Co symbolizuje ten znak? Odpowiedzi należy przesyłać pod adresem Komisji Filatelistyki Młodzieżowej ZO PZF w Koszalinie (skrytka pocztowa 17) do dnia 25 listopada br. Uczestnicy kół filatelistycznych proszeni są o podanie nazwy swego koła, a filateliści nie zrzeszeni szkołę i klasę, do której uczęszczają. Wśród autorów poprawnych odpowiedzi roz losowane zostaną 3 nagrody rzeczowe w postaci walorów filatelistycznych. SCHRONISKA GÓRSKIE 13 listopada Poczta Polska wprowadziła do obiegu serię, obejmującą pięć znaczków pocztowych, na których przedstawiono schroniska górskie, położone na najbardziej uczęszcza nych szlakach turystycznych Tatrzańskiego Parku Narodowego. Na poszczególnych znaczkach przedstawiono: 40 gr — schronisko w Dolinie Chochołow skiej, 60 gr — schronisko na Hali Ornak, 1,55 zł — schronisko na Hali Gąsienicowej, 1,G5 zł — schronisko w Dolinie Pięciu Stawów oraz 2,50 zł — schronisko Morskie Oko w Dolinie Rybiego Potoku. Wielobarwne znaczki, dru kowane na papierze kredowanym, projektował arty-sta-grafiik, A. Balcerzak. Nakład od 3— 10 min sztuk każdej wartości. KOŁO KORESPONDENCYJNE Przy Komisji Filatelistyki Młodzieżowej Zarządu Okręgu PZF w Koszalinie istnieje Korespondencyjne Koło Filatelistów, które zrzesza członków z całego JANUSZ Nasfeter od lat już realizuje filmy o dzieciach, przeznaczone dla dorosłych. Nie licząc kilku bardzo udanych krót kometrażówek poświęconych problemom wychowawczym — największe sukcesy odniósł takimi fil mami, jak „Małe dramaty", „Kolorowe pończochy" czy niedawny „Abel, twój brat". Ale wydaje się, że jest już trochę znudzony tego rodzą ju twórczością, że z przyzwyczajenia raczej niż ze świadomego wyboru realizu je filmy o dzieciach dla do rosłych. W każdym razie w jego nowym filmie „Ten o-krutny, nikczemny chłopak" nie ma już ani cienia owej pasji, którą odznaczały się tamte dziecięce dramaty. Oczywiście i tym razem wzrusza nas losem wrażli wego chłopca, niekochanego dziecka głupiej i złej matki, zagubionego w świe cie dorosłych i rozpaczliwie szukającego przyjaciela wśród rówieśników, ale wzrusza na krótko, nie ma bowiem już nic nowego do powiedzenia. I szkicując portret psychologiczny swe go małego bohatera, powta rza znane powszechnie prawdy, że sprawcami tra gedii dziecięcych są dorośli. Być może wysłuchalibyśmy z pokorą raz jeszcze tego oskarżenia, gdyby mia ło ono charakter dramatycz nego widowiska, nie zaś rozwlekłej i w gruncie rze czy nieprawdziwej rozprawy przed sądem dla nielet nich. Ta rozprawa jest treś cią filmu i jego'istotą. O- skarżeni — dwaj dwunasto letni chłopcy: Romek, ów niekochany przez matkę ma lec, i jego kolega szkolny Janusz — mają na sumieniu kradzież wycieraczek samochodowych. Kilka re-trospekcji ukazuje wydarzę nia, które zaprowadziły chłopców na ławę oskarżonych. Janusz to spryciarz, który" był motorem chuligańskiej walnia go całkowicie od wi ny, którą obciąża nieśmiałego, plączącego się w zeznaniach Romka, który wyraźnie broni kolegi. Reżyserowi i autorowi scenariusza w jednej osobie cho dzi oczywiście o pogłębienie dramatu Romka, ale ten chwyt wydaje się zbyt pry mitywny, by dał pożądany efekt. W filmie jest też kilka Ten okrutny, nikczemny chłopak zabawy i który teraz próbu je czarować sąd naiwnością i błazeńskimi minkami. Romek natomiast jest marzycielem, fantastą, dzieckiem nieśmiałym i przewrażliwionym, które — nie zaznawszy nigdy matczynej miłości — pragnie za wszelką cenę nawiązać uczuciowy kontakt z kolegą szkolnym. "Wydaje mu się, że najlepszym na to sposobem jest uległość wo bec niego. Nie obrażając sądu dla nieletnich jako instytucji, ani Haliny Kossobudzkiej, która z wdziękiem gra rolę sędziego — trzeba powiedzieć, że ów sąd w filmie Nasfetera ma bardzo słabe pojęcie o psychice dziecka — żeby nie powiedzieć, iż jest wyjątkowo tępy. Ani rusz nie może pojąć tego, co dla widza od początku nie jest żadną tajemnicą, daje się nabrać na bardzo naiwne gierki Janusza i u- Eśf Modne, krótkie płaszczyki — wygodne i praktyczne. (Foto — AR.) Tymczasem obręby płaszczy i sukien znów ledwie przykrywają kolana, a ponadto wiele nowych ?ozorów pozwala na spożytkowanie naprawdę rozmaitych resztek tkanin, umożliwiając pomysłowe przeróbki. Charakterystyczne są np. w tym roku w okryciach, — kurtkach, żakietach i płaszczach ■— długości mocno skrócone, od sięgającej do talii i nasady bioder po długość trzy czwarte, ewentualnie siedem ósmych. Takie okrycia dają się doskonale przerabiać ze starych płaszczy, a nawet męskich marynarek. Ułatwia ich przerobienie modna długość rękaioów także jakby ,,wyrośnięta", skrócona, niekiedy zakończona wywijanym mankietem. Mc,że on być zrobiony z czego innego: grubego trykotu, kontrastowej tkaniny czy sztucznego futerka. Zwłaszcza w okry- Wiwat mały metraż! Chodzi rzecz prosta o metraż tkaninowy. Jeszcze nie tak dawno wiele z nas martwiło się, że jeśli „długa" moda się powszechnie przyjmie — pociągnie to za sobą zwiększone wydatki na odzież. ciach typowo sportowych można pomysłowo łączyć tkaniny gładkie z kraciastymi, czy tkaniny ze ska-jem. Np. karczek i duże nakładane kieszenie mogą być w odmiennym kolorze, wzorze czy z innego surowca. Ponieważ zestawia się o-becnie żakiety, bluzy czy płaszcze z kontrastującymi w kolorze spodniami czy spódnicami (poszerzonymi fałdami, plisowaniem lub kloszem), więc nie ma kłopotu z dopasowaniem nowej rzeczy do posiadanej już garderoby. Małego metrażu wymagają nie tylko okrycia, ale i nowe suknie kamizelkowe czy^ ornatowe o linii prostej lub małego trapezu, bez rękawów lub z zaakcen towanymi ramionami (noszone na cienkie golfy lub koszulowe bluzki). Posiadane remanenty mniej noszonej już odzieży warto przejrzeć i pod kątem garderoby odświętno--tanecznej. W kompletach wieczorowych wiele się widzi żakietów z jednobarwnej wełny, zestawianych z wzorzystymi jedwabnymi spódnicami (długimi lub krótkimi). Może akurat żakiet, którego spódnica nie nadaje się już do użytku można skompletować ze spódnicą przerobioną z jedwabnej letniej sukni? Będzie to odpowiedni ubiór do teatru czy na bardziej oficjalną wizytę. Na wieczory taneczne modne są sukienki w stylu dawny „wamp" o głębokich dekoltach z przodu i na plecach. Bywają one czasem i od dołu dość skąpe, loymagają więc naprawćię bardzo mało materiału i łatwo je nawet uszyć samej. W dodatku na sukienki takie często można spożytkować dwie różne tkaniny (np. w złoto-czarne kwiatki na stanik i w złoto-czarne paski na spódnicę). W sklepach jedwabni-czych można niekiedy dostać niedrogo bardzo ładne resztki. Wystarczy nieco pomysłowości. Nadal występują zestawy szerokich spodni z różnego rodzaju bluzkami noszonymi zarówno do wewnątrz, jak i na wierzch. Jeśli zatem budżet nie pozwala nam na większy wydatek — sprawmy sobie na wyj- ściowe okazje efektowną strojną bluzkę. Naładaiej wyglądają uszyte z miękkich, lejących się tkanin. Fasony różne: od klasycznej bluzki koszulowej, poprzez marszczoną od karcz-ka luźną bluzę, tzw. wiejską, aż po rodzaj dekolto-wanego podkoszulka bez rękaioów (ładnie wyglądają zrobione np. z aksamitu lub lam,y). Wszystkie ubiory uzupełnia się w tym roku rajstopami w kolorach nie kontrastujących z obuwiem, zharmonizowanych z ogólną kolorystyką ubioru. Nawet na dzień powracają klipsy różnej wielkości oraz sznury pereł, a na wieczór sztuczne kwiaty. K. BOERGEROWA ZARTATt OKT^FGOWEJ SPÓŁDZIELNI MLECZARSKIEJ w Sławnie uprzejmie informuje wszystkich Klientów, że z dniem 20 listopada 1972 r nie będziemy przyjmowali ze sklepów detalicznej sprzedaży butelek po napojach mleczarskich w stanie brudnym (nie wypłukane) K-4757-0 KUPIĘ kombajn vistula. Stan obojętny. Ed. Sobkowiak, Brzezie, p-ta Szlachcin, vow Środa, woj. Poznań, tel. 12-79. G-G002 DOMEK jednorodzinny z ogrodem — sprzedam. Zygmunt Piątek, Chojnice, Kołłątaja 2. G-604G DOM jednorodzinny w bardzo dobrym stanie, plac 700 m kw. zadrzewiony — sprzedam. Wałcz, ul Żyzna 5. G-6O17 GOSPODARSTWO rolne 8 ha z za budowaniami w Pomiłowie kolo Sławna — sprzedam. Cena tli t na, Czupa. G-5967 GOSPODARSTWO ośmiohektaro-we, dobre zabudowania — sprzedam. Chojnice, ul. Człuchow-ska 63, Mathias. G-6045 ZGUBIONO bilet miesięczny na PKS, na nazwisko Iren^ Woźni"'-G-G047 KUPIĘ parcelę z prawem zabudo wy lub domek w paśmie nadmorskim od Międzyzdrojów — Dziwnów do Ustronia Morskiego, tuż blisko morza. Wiadomość: Paweł Kozioł, Katowice — Piotrowice, ul. Obrońców Stalingradu 194. Gp-5920-0 potknięć montażowych, któ re sprawiają, że pewne partie są niejasne i że nar racja nie jest płynna, jakby reżyser o czymś zapomniał. Szczególnie niefortun ny jest montaż wstępnej i końcowej sekwencji, identycznych zresztą, stanowiących tzw. klamrę filmu. Romek strzela ze sportowe go karabinka, ni to przypadkowo, ni to świadomie, do wychowawcy z domu dziecka, ale nie wiadomo, czy go trafia, bo reżyser na strzale kończy scenę. Sprawa to o tyle ważna, że decyduje przecież o dalszych losach Romka, którego w końcu ujmuje milicja. Mały Roman Mosior, u-czeń jednej ze szkół wrocławskich, który zresztą ma za sobą już kilka ról filmowych, m. in. w poprzed nim filmie Nasfetera „A-bel, twój brat", jest bardzo naturalny w trudnej roli wrażliwego chłopca, którego życie układa się tak fa talnie. Równie przekonywa jący jest i Piotruś Szczer-kowski w roli antypatycznego Janusza. Reżyser Nasfeter lubi f umie pracować z małymi aktorami, którzy w każdym jego filmie są rzeczywiście znakomici. W ich zachowa niu się przed kamerą filmową nie ma nic z tresu- ry, tak denerwującej w in nych filmach. Dziecięce ak torstwo to najmocniejsza bodaj strona niezbyt udane go filmu „Ten okrutny, nik czemny chłopak". Trochę ono ratuje film jako całość. CZESŁAW MICHALSKI „Ten okrutny, nikczem ny chłopak" — film produkcji polskiej zrealizowa ny w roku 1972 w zespole „Iluzjon". Scenariusz i reżyseria — Janusz Nas feter. Zdjęcia — Wiesław Zdrot. Muzyka — Waldemar Kazanecki. Wy konawcy ról: Roman Mo sior. Piotr Szczerkowski, Halina Kossobudzka, Mai gorzata Leśniewska, Jolanta Bohdal, Zdzisław Leśniak, Zdzisław Kuźniar i inni. Premiera — 14 listopada, 1972 r. III FABRYKA URZĄDZEŃ BUDOWLANYCH £ w KOSZALINIE, ul. Lechicka 51 w porozumieniu z INSTYTUTEM SPAWALNICTWA organizuje na terenie swego zakładu EMS spawania elektrycznego i gazowego Kurs rozpoczyna się 1 grudnia 1972 r. i trwać będzie około 3 miesięcy. Osoby •zainteresowane kursem oraz pracą w zawodzie spawacza proszone są o zgłoszenie się w dziale spraw osobowych i szkolenia zawodowego. Chętni będą zatrudnieni w charakterze przyuczenia do zawodu SPAWACZA — z wynagrodzeniem w/g osobistej grupy zaszeregowania + premia, a po ukończeniu kursu praca w akordzie. Po rocznej pracy w naszym zakładzie istnieje możliwość uzyskania uprawnień na spawanie urządzeń dźwi gowych. Osobom samotnym zakład zabezpiecza zakwaterowa nie w hotelu robotniczym. K-4796 „SPOŁEM" — WSS ODDZIAŁ w KOSZALINIE zatrudni na tychmiast: KIEROWNIKA DZIAŁU ORGANIZACJI i TECH NIKI HANDLU, ZASTĘPCĘ KIEROWNIKA DZIAŁU ORGANIZACJI i TECHNIKI HANDLU, ZASTĘPCĘ KIEROWNIKA DZIAŁU OBROTU TOWAROWEGO. Wymagane wykształcenie wyższe lub średnie ekonomiczne; GŁÓWNEGO MECHANIKA z wykształceniem wyższym lub średnim technicznym. Zgłoszenia przyjmuje dział spraw pracowniczych w Koszalinie, ul. Zwycięstwa 5a. K-4817-0 KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO PRODUKCJI LEŚNEJ „L a s" w KOSZALINIE, ul. 1 Maja nr 22a, zatrudni natychmiast PRACOWNIKÓW UMYSŁOWYCH na stanowiska GŁÓWNEGO MECHANIKA ze znajomością prowadzenia spraw inwestycyjnych oraz ST. REFERENTA TECHNICZNEGO ds. INWESTYCYJNYCH. Warunki pracy i płacy do omówienia w biurze Zarządu Przedsiębiorstwa „Las", Koszalin, w godz. od 7 do 15. K-4795-0 PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO w MIASTKU, ul. Kaszubska 21. tel. 217 zatrudni natychmiast: 10 MURARZY, 10 CIEŚLI, 5 BRUKARZY, 5 ZBROJARZY, 10 POMOCNIKÓW MURARZY. Praca w akordzie zryczałtowanym. Zakwaterowanie w hotelu robotniczym oraz na budowach. Pozostałe warunki pracy i płacy do uzgodnienia. Zgłoszenia kierować do działu zatrudnienia i płac. K-4800-0 KOMBINAT GORNTCZO-HUTNICZY MTEDZI ZAKŁAD REMONTOWO-MONTAŻOWY w LUBINIE zatrudni natychmiast INŻYNIERA BUDOWLANEGO na stanowisku KIEROWNIKA BUDOWY OŚRODKA WCZASOWEGO w Kołobrzegu. Wymagane uprawnienia budowlane oraz 5 lat prak^y ki w wykonawstwie, w tym 2 lata na stanowisku kierownika budowy. Wynagrodzenie w/g Układu zbiorowego pracy dla górn. rud. Zgłoszenia prosimy kierować pod adresem: ZAKŁAD REMONTOWO-MONTAŻOWY przy KGHM w LUBINIE, z siedzibą w rejonie Szybów Głównych Zakładów Górniczych „Lubin". K-4544-0 GŁOS nr 323 (6444) Str. 9 CO - AT 18 SOBOTA Anieli {^TELEFONY 97 — mo 98 — Straż Pożarna ^38 — Pogatowie Ratunkowe fpYZUHY Koszalin Dyżuruje apteka nr 52, przy ul. Świerczewskiego 11/15, tel. 69-69. Słupsk Dyżuruje apteka nr 32 przy ul. Lipca 15, tel. 28-44 UWYSYAWY Muzeum archeologiczno-"Historyczne * ulica Armii Czerwonej 53 — *Fstawa etnograficzna pt. „Jam- i okolice". Czynna codziennie oprócz ponie Piątków od godz 10 do 16 * nlica Bogusława II 15 — wy-•tawa pt. „Rzeźba Indonezji" — ze *biorów A. Wawrzyniaka Crynna codziennie oprócz poniedziałków od ęodz. 10 do 19 Salon bwa — Malarstwo Ma-*li Anto SALON WVSXAWOWV WDik -godz. 15—19 — Pamiątki regionu KAWIARNIA WDR — „Balet radziecki" — wystawa reprodukcji fotograficznej KAWIARNIA „RATUSZOWA" -wystawa „Ekslibris radziecki" KAWIARNIA MPiK — Polski plakat polityczny • * • SŁUPSK MUZEUM Pomorza Środkowego — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16 Wystawy stale: 1) Dzieje i kultura Po-mjrza Środkowego; 2) Etnografia kultura ludowa Pomorza Środkowego; 3) Wystawa monograficzna Andrzeja Stecha. KLUB MPiK przy ulicy Zamenhofa — Wystawa plakatu radzieckiego kołobrzeg , muzeum orkza polskiego * WIEŻA KOLEGIATY — „Dzieje oręża polskiego na Pomorzu Zachodnim" * KAMIENICZKA, ulica E. Gier-czak 5 — „Dzieje Kołobrzegu" oraz wystawa militarna ze zbiorów Mariana Maciejewskiego Muzea czynne codziennie z wydatkiem poniedziałków i dni po-świątecznych w godz. 10—18, Świdwin sala wystawowa pdk — Ekspozycja fotografiki pt. „Studium jednej twarzy" Zofii Kiepuszewskiej z Bydgoszczy. Dni Honorowego Krwiodawstwa Pod auspicjami Polskiego Czerwonego Krzyża obchodzo kę będą w tym roku po raz Pierwszy Dni Honorowego ^rwiodawstwa. Trwać one "ędą od 22 do 26 listopada. W naszym województwie przodującym w kraju w ®^cji honorowego dawstwa l£rwi — Dni przebiegać będą Pod znakiem popularyzacji .honorowego krwiodawstwa. ę powiatach odbędą sie spot z zasłużonymi krwiodawcami, na których wręcza-Ge będą odznaki honorową, Melodie z „Krainy uśmiechu" W piątek 24 bm. w sali widowiskowej PDK w Kołobrzegu odbędę sie koncert z udziałem solistów operetki w Gdańsku i Wro-^awiu oraz orkiestry Państwowej (. filharmonii w Koszalinie. W pro tramie koncertu — melodie z o-*®retki Fr. Lehara „Kraina uśmiechu". Początek — godz. 19.30. upominki i dyplomy. Wojewódzka akademia z okazji obchodów Dni Honorowego Krwiodawstwa zorganizowana zostanie w przyszłą niedzielę, 26 bm. w sali BTD w Koszalinie. (woj) (mir) ■ WYP/łDHI PRZEDWCZORAJ w EToftcł-naeh wieczornych na niebezpiecznym zakręcie w Grzmiącej (pow. szczecinecki) autobus marki san, należący do PKP w Słupsku, zjechał gwałtownie na lewą stronę jezdni i potrącił dwóch przechodniów: Stefana P. i Herberta M. Obaj mężczyźni doznali ciężkich o~ brażeń ciała oraz wstrząśnienia mózgu i zostali przewiezieni do szpitala w Szczecinku. Kierowca Antoni S. nie zatrzymał prowadzonego * nadmierną szybkością pojazdu ł zbiegi % miejsca wypadku. Pościg MO doprowadził do zatrzymania autobusu na przejeździe kolejowym w Wielawinie. (woj) BECMil się wubieraemą 5? dżudo Turniej Przyjaźni krajów socjalistycznych .2 udziałem reprezentacji 1# kra socjalistycznych rozpoczyr -w sobotę, w hali sportowej ^Gwardii" w Koszalinie Turniej ?r*yjażni w dżudo. Początek pojedynków w sobotę (walczą junio J^y) o godz. 10. Również w niedzielę o tej samej porze roznocz-walki zawodnicy kategorii ^odzieżowej. w KOSZYKOwK* 15 LIGA Koszalinie: AZS Koszalin — j^ART Gdynia (niedziela, godz. © wejście do n ligi i Kobiety — sobota v.y Szczecinku: DARZBÓR — ŁY ^Bartoszyce (godz. 18) w Koszalinie: BAŁTYK — OZOS u«ztyn (godz. 17) ***EDZIELA Szczecinku* DARZBÓR — ^OS Olsztyn (godz. 10.30) j-7 Koszalinie: BAŁTYK — ŁY-A Bartoszyce (godz. 9) SOB°ta Koszalinie: MKS ZNICZ — ^L^IWO Szczecin (godz. 15.30) w*7 Koszalinie: BAŁTYK — UNIA (godz. 1£T> « ^-DZIEŁA K°szalinie: MKS ZNICZ — f^ARNI II Szczecin (godz. 13) Koszalinie: BAŁTYK — Wejherowo (godz. 11) Klasa a mężczyzn Słupsku: AZS słupsk «— ARTA Złotów (godz 12.30) Koszalinie: MKS'ZNICZ — ARZBOR (godz. 13) to^Eialogardzie: ISKRA — O-Wałcz (godz. 17) Kołobrzegu: KOTWICA — J^ST Człuchów (godz. 16) » Koszalinie: AZS KoszaHn n °AŁTYK (godz. 11) Juniorzy młodsi fc^Kołobrzegu: KOTWICA — O---EŁ Walcz (s»bota, godz. 18) Kołobrzegu: KOTWICA — a»cz (niedziela, godz. 14) • SIATKÓWKA I liga kobiet OrJL słuPsku: MZKS CZARNI — RA Wrocław (sobota, godz. 19) ShjPSku: MZKS CZARNI — (niedziela, godz. 10) Liga okręgowa kobiet W Słupsku: MZKS CZARNI II — SPARTA Złotów (sobota, godz. IV W Słupsku: MZKS CZARNI II — SPARTA Złotów (niedziela, godzina 12) Klasa okręgowa mężczyzn NIEDZIELA W Karlinie: TKKF „PŁYTA** - KORAB Ustka (godz. 11) W Świdwinie: GRANIT — WYBRZEŻE Kołobrzeg (godz. 11) W Tychowie: GŁAZ — START Miastko (godz. 15) W Darłowie: MZKS Darłowo — AZS Słupsk (god.ziny nie podano) W Połczynie: RELAKS — CZAK NI Lipka (godziny nie podano) Juniorzy W Koszalinie- ZSB Koszalin — SKS Sławno (godz. 10) W Koszalinie: AZS Koszalin — SKS Człuchów (godz. 13) W Słupsku: AZS Słupsk — WYBRZEŻE Kołobrzeg (godz. 14) W Darłowie: MZKS Darłowo — MKS PALESTRA Słupsk (godziny nie podano). Juniorki W Słupsku: CZARNI IB — SPARTA Złotów (godz. 13) W Sławnie: TKKF INDUS — WYBRZEŻE Kołobrzeg (godz. 16) Miastku: START — MKS ZNICZ Koszalin (godz. 12) PIŁKA NOŻNA Klasa okręgowa seniorów W Koszalinie: GWARDIA II — POGOŃ Połczyn (sobota, godz. 13' — zaległe spotkanie. Klasa okręgowa juniorów W Białogardzie: ISKRA — DARZBÓR Szczecinek (godz 12) W Koszalinie: GWARDIA — VICTORIA Sianów (godz. 13) O Piłkarski Puchar Polski W niedzielę rozegrana zostanie kolejna runda spotkań o Piłk*'-ski Puchar Polski edycji koszalińskiej. Oto zestawienie par: W Świdwinie: BUDOWLANI — LKS LECH Czaplinek (godz. 12) W Bobolicach: MECHANIK — MZKS CZARNI Słupsk (godz, 13) W Okonku: WŁÓKNIARZ — c 7 AR NI Czarne (godz. 13) W Białogardzie: ISKRA — VIC-TORIA Sianów (godz. 10) W Jastrowiu: POI <~>NriA — BŁC NIE Barwice (godz. 13) BOKS W niedzielę, o godz. 11 odbędzie «ię w sali Szkoły Podstawowej nr 2 w Sławnie, kolejny turni": pięściarski juniorów o ,,Kryształową Wazę" z udziałem sekcji pięściarskich w województwie. 4*0 KOSZALIN — niedziela, godz. 19 — „Wujaszek Wania" — (BTD) SŁUPSK — sobota, godz. 19, niedziela .godz. 18 — „Mąż i żona" — komedia (BTD) SŁAWNO — sobota, godz. 17 — „Wujaszek Wania" — (BTD) Di i py. KOSZALIN ADRIA — Dom wampirów (angielski, od lat 14) Seanse o godz. 16, 18 i 20 W sobotę seans awangardowy 0 godz. 22 — Tylko dla orłów (ang., od lat 14) pan. Poranki — niedziela godz. 11 i 13 — Gwiazda południa (ang., od lat 11) pan. KRYTERIUM (kino studyjne) — Ucieczka King Konga (japoński, od lat 11) Seanse o godz. 14.30 — Ten okrutny, nikczemny chłopak (nolski. od lat 16) Seans o godz. 18.15 — Kajdanki (jugosL od lat 191 Seans o godz. 20.30 Akademia Bolka i Lolka (poranki) — niedziela, godz. 11 i 12.45 — Przygody Misia Yogi (USA, od lat 7) ZACISZE — Mayerling (frant, od lat 14) pan. Seanse o godz. 17.39 i 2® — Niedziela — godz. 12 — Waterloo (radz., od lat 14) pan. MUZA — Lew w zimie (angielski, od lat 14) pan. Seanse o godz. 17.30 i 29 Poranek — niedziela, godz. tl — Pozwólcie im żyć (franc. od lat 11) RAKIETA — Perła w koronie (polski, od lat 14) Seans o godz. 19.30 MŁODOŚĆ (MDK) — Hajducy kapitana Angela (rumuński, od lat 14) Seans o godz. 17.30 Poranki — niedziela godz. 11 i 13 — Wielka, większa, największa (polski, od lat 7) ZORZA (Sianów) — Więzy (wigierski, od lat 16) FALA (MSelno) — Trup w każdej szafie (CSRS. od lat 16) JUTRZENKA (Bobolice) — 25e-gnajcie przyjaciele (bułgarski, od lat 16) pan. SŁUPSK MILENIUM — Znikający punkt (USA, od lat 18) Seanse o godz. 16. 18.15 i 29.39 1 Poranki — niedziela, godz. 11.39 i 13.45 — Zwariowany weekend (franc., od lat 11) POLONIA — Niech bestia zdycha (franc^ od lat 19) Seanse • godz. 13. IS, H, rS-15 i 20.30 — W niedzielę — Dstfcls dziecko (franc., od lat 16) Seanse o godz. W, 18.15 i 20.39 Poranki — niedziela, godz. 11.39 i 13.45 — Szatan z VII klasy (polski, od lat 7) RELAKS — sobota — nieczynne; niedziela — Angelika wśród piratów (franc., od lat 16) pan. Seanse o godz. 15.30, 17.45 i 29 Poranki — niedziela, godz. 11.39 i 13.30 — Nieśmiertelni Flip i Flap (USA, od lat 11) USTKA ) DELFIN — Poślizg fpolskL od lat 16) Seanse w sobotę o godz. 18 i 20; w niedzielę o godz. 16, 18 i 20 Poranek — niedziela, godz. 12 — Kochany drapieżnik (radz- od lat 7) GŁÓWCZYCE STOLICA — Trzecia część nocy (polski, od lat 18) Seans o godz. 19 DĘBNICA KASZUBSKA JUTRZENKA — Jeęo WTSOkość towarzysz ksiaże (NRD. od lat 14) Seans w sobotę, o godz. 18; w niedzielę o godz. 16 i 18.15 Poranek — niedziela, godz. 14 MEDUZA — nieczynne TĘCZA — Szklana kula (polski, od lat 14) ZŁOTÓW — Oskarżeni o zabójstwo (radz., od lat 14) pan. BARWICE — Wyzwolenie III seria (radz., od lat 14) pan. CZAPLINEK — Kochanka buntownika (bułg.. od lat 18) pan. CZARNE — Siedem dziewcząt kaprala Zbrujewa (radz., od lat 14) CZŁUCHÓW — Uzurpatorzy (we gierski od lat 16} DEBRZNO KLUBOWE — Zaraza (polski, od lat 16) PIONIER — Walka o Rzym (rumuński. od lat 14) pan. DRAWSKO — Topkapi (USA, od lat 16) KALISZ POM. — Czarny wiatr (meksykański, od lat 14) OKONEK — Winnetou wśród sepów (jugosł., od lat 11) pan. PRZECHLEWO — Testament Inków (bułg., od lat 11) pan, SZCZECINEK PDK — Krwawa bajka (jugosh. od lat 14) PRZYJAŹŃ — Świeć moja ąwia zdo (radz.. od lat 14) ZŁOCIENIEC — Lov« Story (USA, od lat 16) • * • BIAŁY BÓR — Dalekie drogi, cicha miłość (NRD. od lat 14) pan. BYTÓW ALBATROS — Wiem, *e Jesteś morderca (CSRS. od lat 18) PDK — Seksolatki (polski, od lat 16) DARŁOWO — Księżniczka czardasza (węgierski, od lat 14) KĘPICE — Własne zdanie (bułgarski, od lat 14) MIASTKO — Faustyna (włoski, od lat 16) POLANÓW — Czas bez wojny (jugosłowiański, od lat 16) SŁAWNO — 150 na godzinę (polski, od lat 11) ff 1 O • » • BIAŁOGARD BAŁTYK — Wyzwanie dla Robin Hooda (ang., od lat 11) CAPITOL — Bolesław Śmiały (polski, od lat 16) GOŚCINO — Seksolatki (polski, ocl lat 16) KARLINO — Co sie zdarzyło z profesorem? (węg., od lat 16) pan. KOŁOBRZEG WYBRZEŻE — Hrabina z Hongkongu (ang., od lat 14) PIAST — Pustelnia Parmeńska (franc.. od lat 14) PDK — Trzej świadkowie (CSRS, od lat 14) POŁCZYN-ZDRÓJ PODHALE — Pamiętnik szalonej gospodyni (USA, od lat 18) GOPLANA — Czekając na życie (angielski, od lat 16) Świdwin WARSZAWA — I.oye Story (USA, od lat 16) MEWA — Czermen, miłość 1 kindżał (radz., od lat 14) pan. TYCHOWO — Tajemniczy mnich (radziecki, od lat 14) USTRONIE MORSKIE — Dworzec Białorusk (radz„ od lat 14) panoramiczny • * • JASTROWIE — Wódz Semino-lów (NRD. od lat 14) pan. KRAJENKA — Krwawym tropem (CSRS od lat 16) pan. MIROSŁAWIEC x ISKRA — Stopień ryzyka (radz., od lat 16) GRUNWALD — Wódz Semino-lów (NRD. od lat 14) pan. TUCZNO — Hajducy kanitana Angela (rumuński, od lat 14) WAŁCZ PDK — Kobieta kot (Japoński, od lat 1£) pan. na dzień 18 bm. (sobota) PROGRAM I na fali 1J22 m ora* ukf 6s.73 MH* Wlad.: 5.90, 6.00. T.99, 9.99, 19.00 12.05, 15.00, 16.00, 18.00, 20.00, 23.06, 24.00, 1.00, 2.00 1 2.55 5.05 Poranne rozmaitości rolnicze 5.25 Gra i śpiewa Zespół Ludowy PR 5.35 Poradnik rolnika 5.45 W szybkich rytmach 5.50 Gim nastyka 6.05 Ze wsi i o wsi 6.30— 8.3o Poranek z radiem 8.30 Koncert życzeń 8.45 Proponujemy. Informujemy, przypominamy 9.oo Dla klasy VII (wych. obywatelskie) 9.20 Kompozytor tygodnia 10.05 „W poszukiwaniu straconego czasu" — fragm. pow. 10-25 Przeboje z westernów 10.50 Człowiek i muzyka 11.00 Dla klasy VIII (chemia) 11.25 Melodie starego Wiednia 11.49 Rodzice a dziecko 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.25 Z lubelskiej fonoteki muzycznej 12.45 Rolniczy kwadrans 13.00 Dla klas III i IV (język polski) 13.20 Muzyka ludowa narodów radzieckich 13.40 Więcej, lepiej, taniej 14.00 Zagadka litefacka 14.30 Przekrój muzyczny tygodnia 15.05— 16.00 Dla dziewcząt i chłopców 16.05 O problemach ZBoWiD 16.39 — 18,40 Popołudnie z młodością 18.40 Muzyka i aktualności 19.00 Transmisja I cz. uroczystego koncertu z okazji 20-leeia Rozgłośni w Opolu 20.20 Kronika sportowa 31.00 Podwieczorek przy mikrofonie 22.30 Sobotnia rewia taneczna 23.10 Sobotnia rewia taneczna 0.05 Kalendarz 0.10—2.55 Program z Opola. PROGRAM n na fali 367 m na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,97 MHz Wiad.: 4.30, 5.30, 6.30, 7.30, 8.30. 9.39, 12.05 14.00, 16.00, 17.00. 19.09, 22.00 i 23.50 gado. 5.00 Melodie na dziś 5.35 Komentarz dnia 5.40 Kielecki przegląd muzyczny 6.10 Kalendarz 6.15 Język angielski 6.35 Muzyka i aktualności 7.00 Saliści w repertuarze popularnym 7.15 Gimn. 7.50 Poranek z przebojem 8.35 W świe cie współczesnej humanistyki 9.00 Gdański koncert rozrywkowy £.35 Ludzie dobrej roboty 9.55 Ocean piosenki 10.25 Magazyn literacki 11.25 Koncert chopinowski 11.57 Sygnał czasu 1 hejnał 12.25 J. Massenet: suita ork. „Sceny nea-politańskie" 12.40 Audycja regionalna 13.00 Polska muzyka operowa 13.40 „Bezradność" — opow. 14.05 W kręgu muzyki popularnej 14.30 Mały relaks 14.45 Błękitna sztafeta 15.00 Amatorskie zespoły przed mikrofonem 15.25 Kompozytor tygodnia 15.5o O czym pisze prasa literacka 16.05 Z katalogu polskiej piosenki 16,20 Taniec za tańcem 16.43 Warszawski Merkury 16.58—18.20 Program Rozgłośni Warszawsko-Mazowieckiej 18.20 Widnokrąg 19.00 Echa dnia 19.15 Język francuski 19.31 „Matysiakowie" 20.01 R. Schumann: I Symfonia B-dur op. 38 „Wiosenna" 20.41 Budapeszt na płytach 21.10 Przegląd filmowy Kamera 21.25 Reportaż z II etapu Konkursu im. H. Wieniawskiego 22.30 Wiadomości sportowe 22.38 Kompozytor tygodnia 22,45 Radiokaba-ret „Trzy po trzy". PROGRAM III na ukf 66,17 MHj oraz falach krótkich Wiad.: 5.00, 6.00 i 12.05 Ekspreserń przez świat: 7.09, 8.00. 10.30, 15.00, 17.00 i 19.00 5.05 Hej, dzień się budzi! 5.35 i 6.05 Muzyczna zegarynka 6.30 Polityka dla wszystkich 6.45 i 7.05 Muzyczna zegarynka 7.30 Gawęda 7.40 Muzyczna zegarynka 8.05 P"ój magnetofon 8.35 Sylwetka piosenkarza 9.00 „Klęska" — ode. pow. 9.19 Melodie z Meksyku 2.39 Nasz rok 72 9.45 A. Scarlatti: Kantata „Infirmata vulnerata" 10.00 Na jazzową nutę 10.15 Kwadrans dla grupy „Rare Earth" 10.35 Wszystko dla pań 11.45 „Koniec wieczności" — ode. pow. 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.25 Za kierownicą 13.00 Na szczecińskiej antenie 15.10 Muzyka uniwersalna IS-Reportaż 15.45 Muzyka w katedrze oliwskiej 16.05 Powracająca melodyjka 16.3o Pocztówka dźwiękowa z Grecji 16.45 Nasz rok 72 17.05 .,Klęska" — ode. pow. 17." Mój magnetofon 17.40 Z kraju Hannibala i Masynissy — gawęda 17.50 Klub Grającego Krążka 18,30 Polityka di a wszystkich 18.45 Antologia miniatury myzycznej — fantazja 19.05 Z nowych nagrań 19.20 Książka tygodnia 19.35 Muzyczna poczta UKF 20.00 Korowód taneczny 21.50 Opera tygodnia 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.15 „Wojna i pokój" — ode. 11 22.45 Śpiewa M. Sardou 23.00 Impresje z podróży 23.05 Wieczorne spotkanie z W. Warską i Cz. Niemenem 23.50 Gra M. Kosz. na dzień 19 bm. (niedziela) PROGRAM I na fali 1322 OB oraz UKF 66,73 MHz Wiad.: 6.00. 7.00 8.00 9.00, 12 05, 16.00, 20.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00 i 2.55 6.05 Kiermasz pod Kogutkiem 7.15 Po jednej piosence 7.30 i 8.15 W rannych pantoflach 9.05 Fala 72 9.15 Radiowy Magazyn Wojskowy 10.00 Dla dzieci młodszych: „Odwiedziny u Czukowskiego" — słuchowisko 10.30 Takty i fakty 11.00 Rozgłośnia Harcerska 11.40 Omnibusem przez naukę 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.15 Szkatuła Nep tuna 13.15 Na południe od Czantorii 13.35 Z Teatrem I Armii na szlaku zwycięstwa 14.00 Z twórczości Schuberta i Mendelssohna 14.30 W Jezioranach" 15.00 Koncert życzeń 16.05 Tygodniowy przegląd wydarzeń międzynarodowych 16,2o „Gdy Minea tańczyła przed bykami" — słuch. 17.15 Melodie rozrywkowe 17.30 Kapele i zespoły ludowe 18.00 Komunikaty Totalizatora Sportowego i wyniki gier liczbowych 18.08 Radiowa piosenka miesiąca 18.30 Jazz lekki, łatwy i przyjemny 19.00 Kabarecik reklamowy 19.15 Przy mu zyce o sporcie 19.53 Dobranocka 20.10 O czym mówią w świecie? 20.25 Wiadomości sportowe 20.30 „Matysiakowie" 21.00 Przeboje wczoraj i dziś 21.39 Zespół „Dziewiątka": Sezon towarzyski 22.00 Muzyczne ballady i romanse 22.30 Zatańczymy? 23.10 Do studia S-l zaprasza B. Klimezuk 23.25 Od Jamboreee do Jamboree 0.05 Kalendarz 0.10—2.55 Program z Krakowa. PROGRAM TT na fatl 587 m na falach średnich 188,2 i 262,2 m oraz ukf 69,92 Wlad.! ».M, 6.99 T.99, V*. M-Oa, 17.00, 19.90. 22.00 1 23.50 6.09 Melodie na niedziele 6.4S Kalendarz 7.00 Kapela F. Dzierża-nowskiego 7,45 Piosenki 7 uśmiechem 8.00 Moskwa z melodią i pio senką — słuchaczom polskim 8.45 Spotkanie z zespołem instrumentalnym 9.00 XV Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej w Ka tedrze Oliwskiej 9.30 Felieton literacki 9.40 Śpiewają polskie zespoły pieśni i tańca 10.00 Poznajemy płytotekę „Polskich Nagrań" 10.30 Zespół „Dziewiątka": Ćwiczenia dramatyczne" — słuch. 11.00 Odtworzenie fragm. koncertu galowego z okazji VII Kongresu Związków Zawodowych 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.30 Koncert laureatów Rediowego Konkursu Moniuszkowskiego 13.30 Z filmowej ścieżki dźwiękowej 13.55 Program z dywanikiem 15.00 „Opowieści Puszczy Kanadyjskiej" — IV cz. słuch. 15.45 Z księgarskiej lady 16.00 Kącik starej płyty 16.15 Kącik nowej płyty 16.30 Koncert chopinowski 17.05 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy 17.30 Zapomniane gwiazdy piosenki 18.00 „Odchodzą w cień uwikłani w gasnące promienie" — słuch. 19.15 Wie czór z operetką 19.45 Wojsko, stra tegia, obronność 20.00 Magazyn literacko-muzyczny 21.30 Reportaż z II etapu Konkursu im. H. Wieniawskiego 22.05 Ogólnopolskie wiad. sportowe i wyniki Toto-Lot ka 22.25 Lokalne wiad. sportowe 22.35 Koncerty instrumentalne Mo zarta (XXIII). PROGRAM III na UKF 66,17 MHj oraz falach krótkich Wiad.; 6.00 Ekspresem prze* świat; 8.S0. 14.00 i 18.30 6.05 Melodie-przebudzanki 7.00 Mała gitariada 7.15 Polityka dla wszystkich 7.30 Spotkanie z T. Kesoviją 8.10 Łajbą dookoła świa ta 8,35 Niedzielne rytmy 9.04) ,,K'e ska" — ode. pow. 9.10 Grające listy 9.35 Audycja publicystyczna 10.00 Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy 11.23 Zapomniane koncerty fortepianowe 12.05 „Burza nadeszła, ster na lewo" — II ode. słuch, dokum. 12.30 Między „Bobino" a „Olympią" 13.00 Tydzień na UKF 13.15 Szkoła tańca — walc 13.30 Z kompozytorskiej teki 14.05 Szkoła tańca — samba 14.20 Przegląd wydarzeń tygodnia 14.45 Na estradzie 15.10 Muzyczne premiery 15.30 Daleko od kraju — aud. 15.50 Zwierzenia prezentera 16.15 Radiowe wydanie tygodnika „Szpil* ki" 16.45 Piosenki z „włoskiego buta" 17,05 „Klęska" — ode. pow. 17.15 Mój magnetofon 17.40 Szkoła tańca — rock and roli 18.00 Rozmowa o filmach 18.15 Polonia śpiewa 18.30 Minimum słów, ma-ksimum muzyki 19.05 „Kapelusze stawiają na nogi" — słuch. 10.35 Muzyczna poczta UKF 20,00 Gawęda 20.10 Wielkie recitale 21.05 Analogie poetyckie: Żony 21.25 Płyty nasze i naszych przyjaciół 21.50 O nera tygodnia 22.00 Faktv dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.20 Zegarmistrz — zawód wybrany 22.-35 Szkoła t?'ioa — tango 23.00 Impresje z podró5y 23.05 Muzyka 13.5# Gra Ork. P. Mauriata, © KOSZALIN na dzień 18 bm. (sobota) na falach średnich 188,2 i 202,2 nś oraz UKF 69,92 MHz 7.00 Serwis dla rybaków i zapo-; wiedź studia „Bałtyk-72" 7.03 Ekspres poranny 7.25 Studio „Bałtyk -72" 16.05 Z tygodnia na tydzień — felieton Cz. Czechowicz 16.15 Piosenki Juliusza Loranca 16.35 w największym powiecie kraju —* rozmowa przed mikrofonem 16.50 Magazynek filmowy „Klaps" 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 Koszalińskie spotkania muzyczne w oprać. B. Gołembiew-skiej i M. Słowik-Tworke. na dzień 19 bm (niedziela) 8.45 „Światki i pamiątki** —* audycja I. Łiieniek 9.00 50-lecie ZSRR — „Pieśń powszechna* — montaż poetycki 11.00 Koncert życzeń 22.25 Koszalińskie wiadomości sportowe i wyniki losowania szczecińskiej gry liczbowej „Gryf" KOSZALIN W PROGRAMIE OGÓLNOPOLSKIM PROGRAM I, godz. 19.15 — Przy muzyce ® 'aporcie. (CTELEWIZJA na dzień 18 bm. (sobota) 9.05 „Wieczór kawalerski" —* film fab. pred. USA 10.30 Z serii: „Delta Dunaju** — rumuński film dokumentalny pt^ „Ryby i rybacy" 15.10 Program dnia 15.50 „Niebo naieży do dziewcząt" — fiim radziecki 15.35 Redakcja Azkolna zapowiada 15.50 Telerejdama 16.15 Dziennik 16.25 Sprawozdanie z międzypaństwowego meczu bokserskiego POLSKA — NRD 19.20 Dobranoc 19.30 Monitor 20.15 „Wieczór kawalerski" —• powtórzenie filmu 21.40 Dziennik i wiad. sportow* 22,20 Mała Scena Teatru Rozrywki: Tadeusz Kwiatkowski — „Lekcja miłości" 22.50 Z cyklu: „Bez przerywników" — śpiewają Milva i Nino Ferrer 23.30 Z serii: „Opowieści z życia wyższych sfer" — film prod. CSRS — „Prorocze sny Wery" 24.00 Program na niedzielę na dzień 19 bm. (niedzielal 7.30 Program dnia 7.35 TV Kurs Rolniczy 8.10 Przypominamy, radzimy^: 8.20 Nowoczesność w domu i za grodzie 8.50 PKF 9.00 Dla młodych widzów: „Te-leranek" 10.20 „Kapitan „Poloneza" — polski film dokumentalny 11.20 „Muzy bez etatu" — program poświęcony amatorskiemu ruchowi artystycznemu 11.50 Sportowy magazyn sprawozdawczy. W tym mecz piłki nożnej LEGIA — GÓRNIK 13.50 Dziennik 14.05 „Przemiany" — magazyn dla wsi 14.35 Dla dzieci: Halina Górska — „O księciu Gotfrydzie, rycerzu gwiazdy wigilijnej" 15.35 „Polska, świat, ONZ" — turniej wiedzy 16.20 „Prawa buszu" — francuski film dokumentalny ,• Przygody lamnartów" 16.45 Piosenka dla Ciebie 17.45 „Wszystko za wszystko" 19.20 Dobranoc 19.30 Dziennik 20.05 „Leonardo da Vinci" — ode. IV włoskiego filmu fab. 21.10 Melodie wielkiego ekranu — „Jazz i film" 2H.10 Magazyn sportowy 22.40 Program na poniedziałek „Gf OS KOSZALIftSKr — organ Komitetu Wojewódzkiego Polsteiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Redaguje Kolegimn Redakcyjne — Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. Telefony: Centrala — 62-61 (łączy ze wszystkimi działami) Redaktor Naczelny — 26-93 Dział Partyjny — 43-53 Dział Ekonomiczny — 43-53 Dział Rolny — 46-51. Dział Miejski i Dział Terenowy 24-$5. Dział Łączności * Czytelnikami, nl. Pawła Findera 27a — 32 30. „Głos Słupski". Słupsk, pl. Zwycięstwa 2 I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń RS W „PRASA" Koszalin, al. Pawła Findera 27a. tel. 22-91 Wpłaty na prenumerate (miesięczną — 15 zł, kwartalna — 45 zł, półroczna — 90 zł, roczna — 180 zł) przyjmnją urzędy pocztowe listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch**. Wszelkich informacji o warunkach pre numeraty udzielała wszystkie placówki „Ruch" i poczty Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe RSW „PRASA", ul. Pawła Findera 27a, centrala tel. nr 40-27. Tłoczono Prasowe Zakfa dy Graficzne — Koszalin, ul. Alfreda Lampego 18. PZG C-3 f tfearges Sismnon, Tłumaczenie: Tadeusz Szafar — Przecież to nie pańska wina! To tylko pański pasierb. Pan nie ponosi odpowiedzialności... Martin spojrzał na komisarza, nagle uspokojony, choć nie na długo. — Ja nie ponoszę odpowiedzialności... Znów uniósł się gniewem. — Ale ja mam wszystkie kłopoty! Do mnie pan przyszedł z tq całą historig! Na schodach lokatorzy patrzq na mnie spode łba. Założę się, że to mnie podejrzewają o zabójstwo Coucheta! Właśnie! A zresztą, kto mi da pewność, że i pan mnie nie podejrzewa? Po co pan tu przyszedł? Ha, ha, nie odpowiada pan? Nie ma pan odwagi odpowiedzieć? Zawsze wybiera się najsłabszego... Człowieka, który nie może się bronić... Bo moja żona jest chora! A ja... Gwałtownie gestykulując, wyrżnął łokciem w radio. Odbiornik zakołysał się i upadł na ziemię w huku rozbitych lamp. Teraz dopiero odezwała się znów dusza gryzipiórka, — Aparat za tysiąc dwieście franków! Trzy lata czekałem, nie mogłem sobie pozwolić... Z sąsiedniego pokoju dochodziły jęki. Nastawił uszu, ale nia ruszał się z miejsca. — Pańska żona nic nie potrzebuje? To Maigret zajrzał do pokoju. Pani Martin w dalszym ciągu leżała bez ruchu. Komisarz natknął się na jej wzrok, ale nie umiałby powiedzieć, czy było to spojrzenie wyostrzonej inteligencji, czy wzrok zakłócony wysoką temperaturą. Nie próbowała nic mówić. Pozwoliła mu wyjść bez słowa. W jadalni Martin oparł się łokciami o komodę, trzymając tware w dłoniach, i z odległości kilku centymetrów gapił się w tapetę, Dlaczego mVafby się zabić? — Czy sądzi pan, że to może on— Milczenie. Skwierczenie. Silny zapach czegoś przypalonego. Martin na nic nie zwracał uwagi. — Czy coś stoi na ogniu? — zapytał Maigret. Wszedł do kuchni, szarej od dymu. Na płytce gazowej znalazł rondelek z mlekiem, bliskim wykipienia. Zamknął kurek maszynki, otworzył okno, spojrzał na podwórze kamienicy, na laboratorium szczepionek doktora Riviere, na samochód dyrektora, zaparkowany przy podjeździe. Z biur dochodził stukot maszyn do pisania. Maigret marudził nie bez powodu. Chciał zostawić Martinowi czas, aby się opanował, odzyskał pewność siebie. Powoli naładował fajkę, zapalił ją od zapalniczki wiszącej nad maszynką gazową. Kiedy wrócił do jadalni, Martin tkwił w tym samym miejscu, ale byl spokojniejszy. Podniósł się, wzdychając, poszukał chusteczki hałaśliwie wytarł nos. — To wszystko musi się źle skończyć, prawda? — odezwał się wreszcie. — Były dwie ofiary śmiertelne! — odparł Maigret. — Dwie ofiary... Z wysiłkiem. Nawet z rozdzierającym wysiłkiem, gdyż Martin, bliski nowego ataku nerwów, zdołał mimo wszystko zapanować nad sobą. — Wobec tego myślę, że lepiej będzie... — Co będzie lepiej? ' Komisarz bał się odezwać. Wstrzymał oddech. Czuł, że coś go ściska w dołku, że już, już zbliża się do prawdy. — Taaak — Martin mamrotał do siebie samego. — Tym gorzejl To jest nieuniknione, nie-unik-nio-ne! Mimo to machinalnie podszedł do otwartych drzwi sypialni i rzucił wzrokiem w głąb pokoju. Maigret ciągie czekał, bez ruchu, w milczeniu. Martin nie powiedział ani słowa. Nie słychać też było głosu jego żony. Mimo to coś musiało między nimi zajść. Milczenie przeciągało się w nieskończoność. Komisarz zaczynał się niecierpliwić. — I co...? Martin powoli odwrócił się ku niemu. Przybrał zupełnie Inny wyraz twarzy. — O co chodzi? — Mówił pan, że.- Martin usiłował sfę uśmiechnąć. — Że co? 3 — Że lepiej będzie, dla uniknięcia nowej tragedii.. — Co będzie lepiej? Otarł czoło dłonią, jak ktoś, komu trudno zebrać myśli. _ Bardzo pana przepraszam. Jestem taki wstrząśnięty.* — Zapomniał pan, co chciał pan powiedzieć? — Tak... Sam już nie wiem... Niech pan spojrzy! Zasnęła. Wskazał ręką panią Martin, która przymknęła oczy. Jej twart była purpurowa, zapewne w wyniku przykładania lodu do czoła. — Co pan wie? — zapytał Maigret tonem, jakiego używał * stosunku do zbyt szczwanych podejrzanych. ' I odtąd wszystkie odpowiedzi były w tym samym stylu! To włas nie nazywają „struganiem wariata"! Każde stowo powierzał z® zdumieniem. — Był pan gotów powiedzieć prawdę— — Prawdę? , — Dość tego! Niech pan nie próbuje udawać głupiego. Pa" wie, kto zabił Coucheta... — Ja?... Ja wiem?... Jeżeli nigdy nie dostał po buzi, to tym razem był o krok od za* inkasowania solidnego policzka z rąk Maigreta! Komisarz z zaciśniętymi szczękami spoglądał na nieruchomą kobietę, która spała lub udawała że śpi. potem na tego poczciwca, który miał jeszcze podpuchnięte powieki, rzadką minę po ostatnim kryzysie, obwisłe wąsy. — Bierze pan na siebie odpowiedzialność za to, co się jeszcze może stać? — Co się może stać? —- Pan popełnia błąd, panie Martini — Jaki błąd? Co się właściwie stało? Może przez minutę ten; który był Juł gotów wyznać wszystko, stał w progu między obu pokojami, z wzro* kiem utkwionym w łóżko żony. Maigret nie słyszał nic. Martin nawet nie drgnął. A teraz ona spała! Udawała niewiniątko! — Przepraszam pana... Zdaje się, że chwilami sam nie wieWW co się ze mną dzieje. Przyzna pan, że można oszaleć— (d.ć.n) REDAGUJE SŁUPSKI KLUB SZARADZISTÓW PRZY PDK KRZYŻÓWKA NR S25 (dla początkujących) POZIOMO: — 3) gęsty, stary las; 7) majowa solenizant-ka; 8) odznaczenie honorowe nadawane za zasługi nie tylko militarne; 9) podłużny dół wykopany w ziemi; 10) w sam raz dla kawalera; 11) członek załogi statku rozbójnickiego; 15) kropelki wody na powierzchni roślin; 18) małpa wąskonosa z rodziny człekokształtnych; 19) insekt — bardziej swojsko; 22) pismo zawierające sprzeciw; 2G) do uchylania tajemnicy...; 27) kąśliwy „skrzydełkowiec"; 28) zamek błyskawiczny; 29) imię twórcy teorii ewolucji organizmów; 30) część przedsta wienia teatralnego. PIONOWO: — 1) dowódca statku rybackiego; 2) symbol Przed 14 laty pani Frederi-co Nunzzia z Neapolu została skazana za przemyt papierosów na dwa lata więzienia. Do wykonania kary dotychczas nie doszło, ponieważ signora Nunzzio prawie zawsze była w stanie błogosławionym, co we-Ghig prawa włoskiego wyklucza odbywanie kary. Dopiero ostatnio komisarz policji upilnował ją, gdy nie oczekiwała dziecka i mogła rozpocząć odbywanie kary. Signora Nunzzio stała się w tym czasie matką 10 dzieci. Opinia publiczna domaga się natychmiastowego wypuszczenia jej na wolność. tajemniczości (jak autor niniej szej krzyżówki); 3) tymczasowy budynek parterowy; 4) jed nośladowiec o „napędzie" pedałowym; 5) opłakuje męża; 6) bez niego nie będzie złotów ki; 12) bielnsieńki na stole; 13) utwór muzyczny na jeden instrument; 14) czasem świerzbi...; IG) nieprzyjemny zapach; 17) kamień półszlachetny; 20) okazja do głosowania; 21) wycięcie u sukni; 22) tkanina podobna d» aksamitu; 23) jeszcze nie strach; 24) okres czasu wyodrębniony ze względu na waż ne wydarzenia; 25) szlak komu nikacyjny. Ułożył: „SFINKS" Rozwiązania prosimy nadsyłać do redakcji z dopiskiem; „KRZYŻÓWKA NR G23" W ter minie 7-dniowym. Do rozlosowania: 5 NAGRÓD KSIĄŻKOWYCH Rozwiązanie krzyżówki nr 623: TROSKA NIE ZAKŁÓCA SNU GDY ZAKUPISZ RENTĘ W PZU. NAGRODZENI Nagrody rzeczowe, ufundowane przez Oddział Wojewódz ki PZU w Koszalinie, za prawidłowe rozwiązanie krzyżówki nr 623 wylosowali: 1. maszynka do grzanek — — Tadeusz SOŁTYSIAK, Karlino, pow. Białogard. 2. materac turystyczny — Irena MACZAN, Złotów, ulica Obrońców Warszawy 48 (Internat tE). 3. kocher turystyczny — Halina NOWICKA, Koszalin, ul. Kaiewslciego 38 m 14. Nagrody książkowe wylosowali: 1. Barbara WILK, Nowy Żyt rik, p-ta Ostrowiec, powiat Sławno. 2. Katarzyna DOBROWOLSKA, Bobolice, ul. Reja 12 (klatka IV) 3 Zofia JADWIŻYC, Jeleń, poczta Jelenino, powiat Szczecinek 4. Wilhelm A RAMOWI CZ — Wałcz, al. 1000-lecia bl. 2A m 2 5. Helena LIWCZA, Złotów, ul. Obrońców Warszawy 48 (In terna t LE). Duchy i zmory Pewien właściciel gospody w małym angielskim miasteczku Cranbrook, chcąc swoim gościom umożliwić obcowanie z duchami, które podobno harcowały w starym budynku, postarał się o przedłużenie godzin otwarcia gospody do godziny drugiej w nocy. Obroty w jego knajpie wzrosły w dwójnasób, ale nikomu nie udało się zobaczyć żadnego ducha. ściśle tajne W czasie uprzątania piwnic w jednym z francuskich ministerstw znaleziono skrzynię z napisem „ściśle tajne". Gdy przywołano ekspertów i otwarto skrzynię, znaleziono w niej stos... komunikatów meteorologicznych z 1923 roku! Przeznaczone były one do użytku lotnictwa wojskowego, ale żaden z nich nie zosta! nigdy wysłany do podległych jednostek. Natomiast niektórzy stali bywalcy gospody twierdzili, że zamiast duchów zjawiają się zmory... w postaci teściowych, które przychodziły po rozochoconych zięciów. „Sukcesywnie też — będą przejmować gminne spółdzielnie wszystkie dotychczasowe rejony zakupu Centrali Mięsnej, nastawiając się na całkowite zagospodarowanie skupu koni rzeźnych". „Przebieg produkcji mieszanek dia bydła został częściowo zakłócony niedostatkiem kredy pastewnej, otrąb zbożowych i makuchów lnianych". „Przekrój urazowy chorych na naszym Oddziale wykazuje pogłębienie". „W wyjaśnieniu skargi obywatela stwierdTOno brak dys-scyp!iny wśród traktorzystów jak również nadzbyt ostrą po- Dyrektor zarządu wodociągów i kanalizacji w Goete-borgu (Szwecja) należał do srogich szefów. Przed tygodniem ukarał on pięciu robotników karami pieniężnymi za o-pieszalość w pracy. Ostatnio, przed weekendem miejscowa straż pożarna musiała uwolnić dyrektora z zamkniętego na ten czas na trzy spusty budynku zarządu wodociągów. Okazało się, że srogi dyrektor... przespał godzinę zakończenia pracy, przez co został uwięziony w budynku. Przy zwalnianiu do cywila żołnierzy pewnego pułku w Leeds (Wielka Brytania) generał zapytał jednego z nich': „Czy w czasie służby w wojsku wydano wam kiedyś rozkaz, który wydał się wam bezsensowny?" Żołnierz odpowiedział: „Nie..." Po chwili wahania jednak dodał: „Może tylko raz... Nakazano mi strzyżenie wartownika, na którym leżata 10-centymentrowa warstwa śniegu". lemikę słowną kierownika z interesantem". „Reforma administracji najniższego szczebla ma na celu długofalową stagnację tego f organu władzy". {Z listów i pism instytucji | wybrał J. K.) Lunatycy Rys. „Paris Match* PECH FARMACEUTY Sąd w Los Angeles skazał aptekarza Jerry Lewisa na płacenie alimenjów pewnej klient ce, która przyszła po pigułki antykoncepcyjne. Roztargniony farmaceuta wydał jej zamiast tego proszki od bólu głowy. Dzięki tej omyłce 3-!etnl David Person utrzymywany będzie aż do pełnoletności przez aptekarza, któremu tylko w pewnym sensie zawdzięcza przyjście na świat w Rys. „Paris Match" NAGRODA Za inicjatywę godną pochwały niejednemu już baty się dostały. OPINIA Nie jest łatwa polityka kadrowa tam, gdzie wszyscy chcą politykowai. ISTOTA KARY Ważne jest nie z jakiego tytułu — ale z którego a r t y k u i u. TEORIA I PRAKTYKA Zycie wyprzedza — wiedza i niewiedza. JASNE Piwko, jak powszechnie wiadomo nam o tym, to napój chłodzący zapał do roboty. NA ŚWIECZNIKU Na świeczniku zawsze najdłuższy czas stali ludzie do niczego nie chcący się palić JERZY LESZCZYŃSKI I