Spotkania I rozmowy Gierek zwiedzi! PGZNANSKIE POZNAŃ (PAP). * przypadajaca 95. $ki *ca "™dzin Feliksa mierżyń-je *^o złożn-ne zostałv wieńce pod jT° pomnikiem w Warszawie, zdjęciu: wieniec składa tfe-ka z zastępca człon t7 Biura Polityrznego. sekreta-kk-v.. o TA 5S.CZ A 72", 11 bm. odbył się w Bra-^'^wie wiec, w który ni wzięli udział przedstawiciele brat-Cił -armii pn'?*r.v T;fcka'du Warszawskiego .oraz tysięczne rze-sca- stolicy Słowacji. Na trybunie zajęii miej* jj : I sekretarz KC Komunistycznej Partii Słowacji — Jó-^ Lenart, premier rządu słowackiego — Peter Colotka prze liczący Słowackiej Rady Narodowej — Ondrej Klokocz, ftj^ePreniier rządu federalnego CSRS — Jindrzich Zahrad- W stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni trwa budowa serii statków rybackich dla armatora francuskiego (na zdjęciu). _ Daria w W wiecu wzięli udział: naczelny dowódca Zjednoczonych Sił Zbrojnych Państw Układu Warszawskiego, marszałek IJ ZSRR-Iwan Jakubowski, mini Strowie obrony narodowej: Bułgarii — geń. armii Dobri Dżurow, Czechosłowacji — gen. armii Martin Dżur, Mongolii — gen. armii Batyn Dorż NRD — gen armii Ileinz Hoffmann, Polski — gen. broni. Angeii Davis. j Wojciech Jaruzelski, Rumunii «-tow^,ące zeDranej młodzieży j — gen armii — łon ionita, 0 Jej owacyjne przyjęcie ^___ ^ZYJAŹŃ SOLIDARNOŚĆ (PAP) .łCy' NElD odbył się wiec Hiej z udziałem amerykańs- »iV tko.munistki Angeli Davis. po^o^sjące zebranej młodzieży! HiW ało jej owacyjne przyjęcie, { w • 5-^ ot jeleniu członków kie- Sb1*-* ? I śpJWa Partii i rządu NRD nege. ^onepj etarzem KC SED Erichem s^le »,lerem na czele weszła na W związku z trwającymi ćwiczeniami „TARCZA 72" do Bratysławy przybyła polska delegacja wojskowa z min. obrony narodowej, gen. broni Wojciechem Jaruzelskim. Na zdjęciu: od prawej — W. Jaruzelski, przewodniczący Słowackiej Rady Narodowej, O. Klokocz, i sekretarz KC KP Słowacji j. Lenart i naczelny dowódca Zjednoczonych Sił Zbrojnych Państw — Członków Układu Warszawskiego marszałek I. Jakubowski. CAF - PI - telefoto faffll PiANISlYKI POLSKIEJ ViL , u,, , ................... 5tUP5Kr 72 * Nowy gobelin dla Muzeum * „Steinway" w teatrze Poniedziałkowy recital klawesynowy rozpoczął się cd uroczystego przekazania w depozyt Muzeum Pomorza Środkowego drugiej części gobelinu (dzieła Heleny Gąkowskiej z Krakowa), przedstawiającego poczet książąt pomorskich. W imieniu Słupskiego To- F. Schuberta, suitę „Scara* warzystwa Społeczno-Kultu- mouche" Dariusa Milhaud, ralnego uroczysty akt przeka- Zapowiadał Józef Kański, zania w depozyt wręczyli dy- W Sali Rycerskiej Zamku rektorowi MPS Ludwikowi Książąt Pomorskich grali Klry- Przymusińskicmu — przewód- styna Suchecka (fortepian li- niczący Prez. MRN Wł. Ty- (dokończenie na str. 2) ras i zastępca przewodniczącego Prez. MRN, prezes zarządu STSK — E. Szymań-czak. Trzy dotychczas wykonane na zamówienie Słupska gobeliny Gałkowskich oraz wielki gobelin, z uczynnego; „ „ Gołuchowa — tworzą piękną : ]]lCl}l(I£ZV całość. 3 W poniedziałek również zgromadzeni w teatrze miłośnicy muzyki ujrzeli po raz pierwszy na słupskiej estradzie wspaniały instrument: fortepian „Steinway". Teresie Rutkowskiej, która była „pierw szą odważną" wsróci sofistów łup&dc (Inf. wł.) W7 odpowiedzi na apel zało gi Zakładów Mebli Giętych w Kadornsku, dla uczczenia VII Kongresu Związków Zawodowych i IX krajowego przypadło więc bardzo trudne | z^a2!^il swego związku — do-zadanie, gdyż instrument nie datkowe zobowiązania pod-jest jeszcze „ograny". jjrawę jakości i i zmniejszenie liczby braków. Ponadto załogi zakładów podjęły czyny społeczne war tośoi ponad 240 tys. zł. Ich celem jest przede wszystkim polepszenie warunków socjal no-bytowych- (mrt) Sfałszowane banknoty zrzucono na DRW • PARYŻ (PAP) w ostatnich dniach na tereny Demokratycznej ReonbJiki wietna mu, jak doniosła Agencja France Presse, lotnictwo amerykańkie roz rzuciło pewną liczbę sfałszowanych banknotów banku DRW — głównie w rejonie Hajfongu, Nam Ha i Quang Ninh. W miejscach publicznych wywieszono więc afisze ostrzegające ludność przed przyjmowaniem sfałszowanych banknotów. Zv.Taca się uwa^ę na zasao'-n:.c"e błe:'y w nadruku na tvch bank-notach m.in. na mylne ustawienie akcentów nad oos?ę:regól-nymi słowami. Ponadto bilety te są o jeden milimetr mniejsze od Drawdziwych* Konstruktywne propozycje Tymczasowy Rząd Rewolucyjny Republiki Wietnamu Południowego opublikował oświadczenie, w którym domaga się wycofania wszystkich wojsk amerykańskich z Wietnamu Południowego oraz zaprzestania wszystkich powietrznych i morskich działań wojskowych USA w obu częściach Wietnamu. Rozwiązanie polityczne pro- tylko narzędziem interwentów folerau wietnamskiego — głosi amerykańskich. oświadczenie — powinno brać waszyngton dowych. W toku obrad zgłaszane są nowe deklaracje załóg, uzupełniające ich dotychczasowy wkład do „Banku 20 miliardów'. Zobowiązania takie zgłoszono ostatnio m. ia. na przedkongresowych konferencjach związkowych w Sanockiej Fabryce Autobusów i grudziądzkim „Stomilu". * NA KONFERENCJI PRASOWEJ W KRAKOWIE poinformowano o przygotowaniach do obchodów 150. rocznicy ur>dzin Ignacego Łukasiewicza, twórcy przemysłu naftowego i wynalazcy lampy naftowej. Centralne uroczystości, nad którymi protektorat objął wicepremier J. Mitręga, odbędą się w dniach 23—24 września br. * POLSKA FLOTA HANDLOWA liczyć ma w 1975 r. ok. 3,5 min DWT (z końcem 1971 r. — 2 min DWT). Dotychczasowe postępy pozwalają przypuszczać, że planowany rozwój zostanie osiągnięty. * „WARSZAWA — PARYŻ" — to tytuł programu, jaki zaprezentują w stolicy Francji popularni artyści polskiej sceny i estra dy. Nasi wykonawcy występować będą na przełomie września i października w tak renomowanych ośrodkach, jak „Olimpia" i sala Pleyela. W skład zespołu wejdą: A. German, H. Kunicka, u. Sipińska, B. Ładysz, St. Ptak duet fortepianowy W. Kisielewski i M. Tomaszewski oraz zespół muzyczny JL Szczygła. INA ŚWIECIE * AMBASADOR PRL W LONDYNIE A. STAREWICZ dokonał otwarcia wystawy pod nazwą „KONCENTRACJA LINIOWA". Wystawa przygotowana została przez Królewski Instytut Architektów Brytyjskich we współpracy z Polskim Instytutem Kulturalnym w Londynie. Jest to już trzecia wystawa dotycząca polskiej architektury zorganizowana przez Królewski Instytut Architektów Brytyjskich. * W TOKIO kontynuuje obrady VIII Plenum KC KP Japonii. Jak informuje dziennik „AKAHATA", referat na temat obecnej sytuacji politycznej i zadań partii wygłosił cztonek Stałego Biura Prezydium KC KP Japonii T. Fuwa. * SPECJALNY DORADCA PREZYDENTA USA do spraw bezpieczeństwa narodowego, H. Kissinger zakończył rozmowy z przy wódcami radzieckimi, dotyczące głównych problemów polityki światowej i perspektyw rozwoju współpracy gospodarczej między ZSRR i USA* * TRZY GŁÓWNE CENTRALE ZWIĄZKOWE włoskich robotników portowych podjęły decyzję zorganizowania tygodniowego bojkotu wszystkich statków hiszpańskich, jakie zawijają do włoskich portów. Jest to gest solidarności z hiszpańskimi więźniami politycznymi. * KAIRSKI DZIENNIK „AL AHRAM* poinformował, że mm. spraw zagranicznych Egiptu, Mohammed El-Zajat nda się do Europy. Odwiedzi on kolejno Londyn, Brukselę i Rzym. * NRF wydała Libii zwłoki 5 komandosów palestyńskich z terrorystycznej organizacji „Czarny wrzesień", która dokonała w u-biegły wtorek zamachu na izraelską ekipę olimpijską. Rzecznik rządu NRF poinformował, że Niemcy zachodnie wypłacą odszkodowanie w wysokości 3,2 min marek rodzinom Izraelczyków, którzy padli ofiarą zamachu terrorystycznego. * IZRAELSKI min. obrony Mosze Dajan opuścił Tel Awiw, udając się do Kanady. Weźmie om udział w zbiórce funduszów na potrzeby państwa. „TARCZA - 72 n (dokończenie ze str. 1) podkreślił, iż są one wyrazem stałej troski partii kcmuni-nie pozdrowił wszystkich przed stycznych i robotniczych stawicieli bratnich armii Państw Członków Układu War państw socjalistycznych. szawskiego o nieustanny Mówca stwierdził następnie wzrost siły obronnej krajów m. in, że w interesie współ- socjalistycznych. Głównym ce-nych celów, w interesie ludz- lem ćwiczeń przypomniał M. kości i jej przyszłości kraje Dżur jest umacnianie i rozwija socjalistyczne są za pokojo- nie bojowej przyjaźni między wym współżyciem, są przeciw bratnimi armiami, doskonale-ko wojnie i c-powiadają się za nie współdziałania sztabów przyjaźnią i współpracą mię- i wojsk przy wykonywaniu dzy narodami. Dlatego też wspólnych działań, a także u-prowadzą one — na czele ze macnianie braterstwa broni Związkiem Radzieckim — po- zrodzonego w latach wspól-litykę zmierzającą do umacnia nych walk z faszyzmem na nia pokoju i bezpieczeństwa frontach II wojny światowej, do pogłębiania współpracy mię dzy narodami w Europie i na całym świecie. I sekretarz KC KPS wyraził przekonanie, że ćwiczenia „TARCZA-72" potwierdzą bojową gotowość i współdziałanie wojsk sojuszniczych armii, a także pogłębią przyjaźń między armiami państw Ukła du Warszawskiego. , Następnie przemówił gen. armii M. Dżur, który nawiązu jąc do ćwiczeń „TARCZA-72" 15 bm. - XXVI PLENUM CRZZ WARSZAWA (PAP) 15 bm. zbiera się w Warszawie CRZZ na swym XXVI posiedzeniu plenarnym. Głównym tematem obrad będzie rozpatrzenie projektów dokumentów przygotowywanych na VII Kongres Związków Zawodowych: sprawozdania z działalności CRZZ w latach 1967— —72 oraz tez do uchwały VII Kongresu. Członkowie CRZZ przedyskutują również kierunki proponowanych zmian w statucie Zrzeszenia Związków Zawodowych. Plenum omówi stan przygotowań do ostatniego etapu związkowej kampanii sprawozdawczo-wyborczej — krajowych zjazdów związków branżowych oraz do samego Kongresu. Porządek obrad przewiduje ponadto przyjęcie sprawozdania finansowego CRZZ za 1971 rok. Ze spotkania dziennikarzy Wschodu i Zachodu DYSKUSJA WARSZAWA (PAP) 12 bm obrad ffJiMÓwi Na 796. grę wpłynęło 66 618 zakładów. Ogółem stwierdzono 6142 wygrane w tym z sześcioma trafieniami — brak, z pięcioma trafieniami z liczbą dodatkową — 1, w wys. 11 910 zł, z pięcioma trafieniami — 12, po 1917 zł, z czterema trafieniami 525, po 45 zł, z trzema trafieniami 5577, po 5 zł. Wygrana z pięcioma trafieniami z liczbą dodatkową padła w PO 15 w Szczecinie. Wygrane z pięcioma trafieniami stwierdzono: 6 w woj. szczecińskim i 6 w woj. koszalińskim. Kolejne losowanie odbędzie się w niedzielę, w Szczecinie, m sali Frez, WRN, o ęodz. 12. Dzień wczorajszy — był drugim dniem Międzynarodowego Spotkania Dziennikarzy Wschodu i Zacho du zorganizowanego w Jabłonnie przez Stowarzyszenie Dzień nikarzy Polskich i poświęconego fbezpieczeństwu i współpracy europejskiej. Uczestnicy spotkania — kilkudziesięciu wybitnych publicystów, przedstawicieli prasy, radia i telewizji z całej Europy, dyskutują tezy jakie zapro ponowała im strona polska w referatach przygotowanych przez Ryszarda Wojnę, Janusza Wilhelmiego i Jana Głów-czyka. Dotyczą one Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy, roli kultury w kształtowaniu współpracy międzynarodowej, a także prze słanek europejskiej współpracy gospodarczej i naukowo-technicznej. Z Wietnamu '• (dokończenie ze str. I) W walkach toczonych na północ od Sajgonu poniosło śmierć lub zostało rannych 180 sajgończyków. Jak donoszą z Kambodży agencje zachodnie, siły patrio tyczne o-panowały cale terytorium położone między rzeką Mekong i granicą po-łudniowowietnamską. Garnizony wojsk Lon Nola w miej scowości Prey Veny oraz Svay Rieng znajdują się w okrążeniu. Dowództwo reżimowe wezwało na pomoc a-merykańskie i sajgońskie lotnictwo. Podano także, że cały batalion wojsk Lon Nola przepadł bez wieści trzy dni temu w trakcie wycofywania się na drodze nr 1. Jak podała agencja VNA, w czasie ostatnich dwóch dni 6 amerykańskich samolotów zostało zestrzelonych nad terytorium DRW. Jak oświad czył rzecznik dowództwa ame rykańskiego, siły lotnicze USA przeprowadziły 300 ataków powietrznych w ciągu ostatnich 24 godzin. UZE za Europejską Konferencją Bezpieczeństwa i Współpracy RZYM (PAP) Państwa należące do Unii Zachodnioeuropejskiej (UZE) są zainteresowane w zwołaniu Ogólnoeuropejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy. Oświadczenie tej treści złożył włoski minister spraw zagranicznych Giuseppe Medici na konferencji prasowej po zakończeniu spotkania ministrów spraw zagranicznych UZE. Giuseppe Medici powiedział, mi wspólnego rynku (Fran-że uczestnicy konferencji po- cja, NRF, Włochy, Belgia, Ho twierdzili zainteresowanie landia, Luksemburg) należy swych krajów zwołaniem ogól także Wielka Brytania, prze-noeuropejskiej Konferencji bywają w Rzymie w związku Bezpieczeństwa i Współpracy. Postulowali oni staranne przy gotowanie tej konferencji dla zapewnienia jej sukcesu. W związku z tym omawiano tak że sprawę przeprowadzenia w Helsinkach konferencji przy gotowawczej. Jak wiadomo, ministrowie spraw zagranicznych państw UZE, do której poza sześcioma dotychczasowymi członka z obradami wspólnorynkowej „dziesiątki". PLANISTYKI POLSKIE] Szczyt EWG Odrębne stanowisko Francji RZYM (PAP) Dziewięciu spośród dziesięciu ministrów spraw zagranicz nych krajów Wspólnego Rynku którzy wczoraj obradowali w miejscowości wypoczynkowej Frascati koło Rzymu nad losami paryskiej konferencji na szczycie, opowiedziało się za zwołaniem konferencji szefów państw i rządów rozszerzonego Wspólnego Rynku w przewidzianym terminie. Jedynie francuski min. spraw zagranicznych Schumann zastrzegł się, że ostatnie słowo jeśli chodzi o zgodę Francji na udział w konferencji na szczycie „dziesiątki", należy do prezydenta Pompi-dou. Na konferencji stanęła także sprawa wspólnego zwalczania aktów terroru. Min. spraw za granicznych NRF zaproponował ministrom zebranym w Frascati, aby wspólnie wystąpić w tej sprawie na forum Zgromadzenia Ogólnego NZ. Spotkania i rozmowy (dokończenie ze str. D Goście odwiedzili też PGR ziory Wielkie (Przedsiębi01* stwo Łękno), którego zał°^ niezależnie od wysokich nów zielonej paszy uzyskuj® tych samych pól plony ziclC' niaków sięgające ok. 250 <1 hektara. Podczas pobytu * Ziemi Wielkopolskiej S°^cl zapoznali się też z uwagami p temat prototypu nowego rolfl1-czego samochodu WARTA. ^ NI XXVII SESJĘ Zp. Ogólnego NZ MOSKWA (PAP) Rada Ministrów ZSRR twierdziła skład radziec^f delegacji na XXVII **£ Zgromadzenia Ogólnego *2 która rozpoczyna &ią }■ września. Na czele radziecką delegacji stoi minister spr® \ zagranicznych Andriej myko. t . Rada Ministrów Ukrain wyznaczyła delegację, na cze^ której stoi minister spraw # granicznych tej Republiki, orgij Szewel, a Rada strów Białorusi — delegacj* na czele której stoi minis^y spraw zagranicznych Anat01 Gurinowicz. (dokończenie ze str. I) z cyklu „Goyescas" EnriG Granadosa, sonatę Igora Str j wińskiego oraz preludium ra) i Roman Suchecki (wiolonczela). Koncert z udziałem fugę cis-moll Karola Szy#1^ dawno zapomnianego instru- nowskiego mentu, wywołał wielkie za- Andrzej' Tatarski poświ^ interesowanie. Na długo przed SW£j występ w całości tw^ wczorajszym spotkaniem bra- czości Karola Szymanowski , kowało już biletów. go. W jego wykonaniu uS# Krystyna i Roman Sucheccy g y Metopy>. i n s0^ grali sonatę F-dur L. van A Beethovena sonatę A-dur Ja- słowo wiążąc Jerzego na Nepomuka Hummela, so- dorffa natę D-dur Feliksa Men- w pierwszej „ęści recit^ W Emanuela Ka- delssohna-Bartholdy'ego sonatę a-moll ni w Sali Rycerskiej ZaX$ t Książąt Pomorskich — Slow, wstępne Jerzego Wal- bTu^J^laS* aort r a, Ouatrieme Ordre Franc?1- W dzisiejszym recitalu for- Couperin oraz sonaty: G . C-dur, F-dur i A-dur Doa#1 tepianowym wystąpią w sali . 0 BTD Jan Malina i Andrzej m!;° Scarlattiego. W drugiej części reci Tatarski. Jan Malina — bę dzie grać variations serieuses w ,wyKTc d-moll Feliksa Mendelssohna- _ ys toccaty -Bartholdy'ego, tal* usłyszymy w wykonaniu ___~ " " r iv jj 2 fragmenty ^au^a J^f,erer;_.^*nTsec*^-c0 SUKCES TRANSPORTOWCA' Wokół sytuacji na Bliskim Wschodzie KAIR (PAP) Prezydent Egiptu Anwar Sadat przyjął wczoraj ministrów spraw zagranicznych 18 krajów — członków Ligi Arabskiej przekazując im listy do szefów tych państw. Ich treść nie została ujawnio ganizowamla na, ale, jak się przypuszcza, dotyczą one ostatnich wydarzeń na Bliskim Wschodzie. Z obrad ministrów spraw zagranicznych Ligi Arabskiej w czasie trzydniowych o-brad Rady Ligi Arabskiej o- proponowanego zwiedzili południowe rejony szczytu. Libanu zbombardowane 8 bm. Zalecenia komitetu praeka- przez lotnictwo izraelskie, po-zane zostaną do zaaprobowa- informowali Radę Bezpieczeń nia 18 państwom członkow- stwa o skutkach barbarzyńskim Digi Arabskiej, co jest skich nalotów na wioski Ra-mówiono sytuację na Bliskim niezbędnym warunkiem zwo- hija El-Badi, Rafid i Nahr Wschodzie oraz inne próbie- łainia konferencji szefów El-Barad. Według obserwato-my światowe, w tym również państw arabskich. rów w wyniku nalotów izrael sprawę zamachu w Mona- Dziś zbierze się na nadzwy skich zburzonych zostało wie chium. Rada wyraziła całkowi czajnym posiedzeniu rząd e- le domów mieszkalnych, szpi te poparcie dla Syrii i Liba- gipski, aby omówić sprawę tal i, linie kolejowe. nu, które stanęły w obliczu stosunków egipsko-zachodnio- Meldunek obserwatorów ONZ nowej agresji izraelskiej oraz niemieckich. Jak wiadomo w potwierdzający, że ofiarą iz- potępiła Stany Zjednoczone związku z wydarzeniami w raelskich nalotów na tery- za veto w Radzie Bezpieczeń- Monachium między Kairem torium Libanu padły wyłącz- stwa wobec projektu rezolu- a Bonin doszło do zatargu dy- nie osoby cywilne, rozpo- cji, domagającej się położenia plomatycznego. wszechniono w ONZ w cha- kresu aktom agresji na Bli- NOWY JORK (PAP) rakterae oficjalnego dokumen Obserwatorzy ONZ, którzy tu Rady Bezpieczńestwa. i prośbę władz libańskich ii W dniach od 1 do 3 września we Włodawie na Lubelszczyźnie odbywał się VIII Ogólnopolski Przegląd Zespołów Artystycznych Związku Zawodowego Transportowców i Drogowców. Wzięło w nim udział 25 zespołów muzycznych i wokalnych oraz kapele ludowe. Duży sukces na przeglądzie odniósł koszaliński zespół „Transportowiec". działający przy WP PKS. Znalazł sie on wśrófł Jeana Francais, La Ch3 , — Klausa Hubera, tio III — Wernera Heid^ Rounds — Luciano Be*1, Dialoge — Ivo Maleca, C<$ tinuum — Gyórgy Ligeti. Zapowiada Jan Weber. (teio). Trabant wpadł na drzewo Dwie osoby poniosły śiiMe a trzy zostały ciężko ranne w p,' najlepszych zespołów instrumen- stępstwie wypadku drogowego, Ł w ubiegłą ^ nagrouzouyen talno-wokalnych, przez jury. Zwycięski zespół wyjeżdża za kilka dni do NRD na zaproszenie transportowców z Neubrandenbur-ga. Mieszkańcy tego grodu bedą oklaskiwać „Transportowca" 16 i 17 bm., bowiem na te dni zaplanowano występy. (war) WYSTAWA ki wydarzył się dzielę na trasie pomiędzy chowem a Budowem w powi^ .j bytowskim. Prowadzony 24-letniego Krzysztofa B. s a% chód osobowy marki trabant ^a. rzył na zakręcie drogi w drze^., odbił stię o nie i wpadł na ^ gie drzewo. Kierowca pojazd^/ raz jadąca z nim 19-letnia J na Z. ponieśli śmierć na miej^ Pozostali trzej pasażerowie sa&A chodu doznali poważnych obraz^ ciała i szpitala. zostali przewiezieni * LIPSK W Lipsku otwarta sostała wystawa „RATIO 72" obrazująca osiągnięcia w dziedzinie I m." "in. nadmierna szybkość racjonaUzacji handlu we wnętrz 1 nego NRD. Według wstępnych ustaleń, czyną tragicznego wypadku 1" twój) skim Wschodzie. Ministrowie postanowili po wołać komitet, który ma zadecydować o zwołaniu szczytu arabskiego. W skład komitetu wejdą ministrowie spraw zagranicznych i obrony Egiptu, Syrii, Jordanii, Arabii Sau dyjskiej, Kuwejtu, Tunezji, Libii, Algierii, Sudanu i Maroka oraz przedstawiciele Organizacji Wyzwolenia Palesty ny. Komitet zbierze się w listopadzie w Kuwejcie, które- Wyrazy głębokiego współczucia Mariannie i Walerianowi Gleich z powodu tragicznej śmierci SYNA składają WSPÓŁPRACOWNICY MIĘDZYKÓŁKOWEJ BAZY MASZYNOWEJ w BIESIEKIERZU PODZIĘKOWANIE Przyjaciołom, Kolegom 1 wszystkim za kwiat?' wieńce, pomoc, współczucif i udział w pogrzebie KOCHANEGO MĘŻA i OJCA Józefa Kacperskiego serdeczne podziękowanie składa tONA x DZIE CM* Dnia 11 września 1972 roku zmarł w wieku 53 lat Michał Mateja wyxa»ł gotow-ość zoę długoletni wzorowy pracownik, członek Rady Robotniczej Koszalińskiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego. Wyrazy głębokiego współczucia Rodzinie składają RADA ZAKŁADOWA. RADA ROBOTNICZA, KOMITET ZAKŁADOWY i DYREKCJA KPBP W dniu 10 września 1972 roku w czasie pełnienia obowiązków służbowych zginął tragicznie w wieku 20 lat nasz Syn i Brat Zbigniew Gleich Pogrzeb odbędzie się 13 września 1972 r, o godz. 16» w Biesiekierzu,o czym zawiadamia pogrążona w smutku RODZINA GŁOS nr 257 (6378)! Str.- 3 śladem wniosków zjazdowych ne ich wnioski przy pomocy specjalnie wydawanych biuletynów albo listownie. W innych powiatach, o biegu spraw informowano sekretarzy POP na naradach. Komitety powiatowe mają obowiązek dalszej kontroli nad spra- Rok i cztery miesiące działał powołany przez egzekutywę KW PZPR, zespół do kompleksowego koordynowania i kontroli realizacji wniosków zjazdowych. Zespół ten stale informował egzekutywę KW o sytuacji. Również Wojewódzka Komisja Rewizyjna PZPR przeprowadzała kontrole we Wszystkich powiatach, bieżąco korygując nieprawidłowości, wami będącymi jeszcze w toku załatwiania. GAZETA nasza, organ władz centralnych, na które 374 wnioski zostały skiero-prasowy Komitetu Wo- dotąd brak odpowiedzi. wane przez KW PZPR do jewódzkiego PZPR, rów- Załatwianie wniosków wcale władz centralnych. Pozytywnie szeroko informowała opi- nie było łatwe. Na przeszkodzie załatwiono 189, rozpatruje się ^ publiczną o losach wnio- stały nieraz stare, nieżyciowe 19; odpowiedź dano w 66 przy skó\v zjazdowych. Już w stycz- przepisy ale i stare przyzwy- padkach. 19 wniosków pozoru br., kilka tygodni po Zjeż- czajenia. Pisaliśmy często w stało jednak bez odpowiedzi. ^6, poszliśmy śladami wnio- naszych komentarzach, prze- Do 10 z ma ustosunko-skó\v publikowanych na ła- kazując dyrektywę kierownic- wać, się Ministerstwo Rolnicach „Głosu Koszalińskiego", twa partii: Nie czekać! Nie za- twa. Mimo pisma skierowa-:v3rto przypomnieć niektóre słaniać się brakiem przepisów nego do ministra, tow. Jozefa tytuły naszych publikacji: red. _____—__—i A. Kiełczewskiego ,Nie Wstydzić się spojrzeć w oczy", J^yli o działalności organizacji ?artyjnej w Słupskim Ośrod-Przemysłu Meblarskiego; J-y red. Piotra Siewy — „Po Wl2ycie specjalistów", co dały °2mowy z rolnikami, o gospo-prce. „Buty w sieciach" taki tytuł nosił artykuł red. L. Fi-*asa, o tym jak organizacja l^tyjna w darłowskiej filii °toocnych Zakładów Obuwia METODA ZDAU EGZAMIN ^.enia to, co się zrobiło przed To co jest słuszne — załatwiać, Okuniewskiego, nadal nic się J^zdem i co się robi po Zjeź- co nieżycie— ------",YlioniłA Włari7P woie- „Nie rosną tam drzewa o- brakowało i ity jj^tymiarka do większych r^agań" red. Ludwika Lo-rpa — o roli POP i Komitetu *^kładowego w Koszalińskiej *zdem i co się robi po Zjeź- co nieżyciowe — odrzucać! Nie nie zmieniło. Władze woje h ie. „Nie rosną tam drzewa o- brakowało i takich, którzy wódzkie otrzymały 395 wnios-5v*ne'* — pisała red. Amelia wskazania te uważali za prze- ków. Pozytywnie załatwionej o nie najłatwiejszej sy- jawy anarchii(?!). Jakże można no 245, częściowo 89, nega-w PZPW w Okonku. I działać bez uzgodnienia, bez tywnie 81. Wnioski w sprawach we-skierowa-zostały dokładnie zbadane. Niektóre z nich posłużyły do opracowania materiałów na plenum KW, poświęconemu u-mocnieniu szeregów partyjnych. Wnioski w sprawie prze mysłu, budownictwa, handlu, gospodarki morskiej i usług, były — przed przekazaniem ich do odpowiednich insty- ^ j . . . . tucii — badane i opiniowane nurcle odnowy życia spo- Presja opmn publiczne], sta- 1 Wydział Ekonomiczny .^fznego, gospodarczego i po- nowisko organizacji partyj- £ , ytwórni Części Samochodo- czekania na polecenie z góry! Co jednak wynika z samego wnątrzpartyjnych, trybu załatwiania wniosków ne do KW PZPR, przędz jazdowych? Do władz' powiatowych skie rowano 1.525 spraw. Aż 945 z nich rozpatrzono pozytywnie, a 305 załatwia się. Tylko Publikacji tych było kil-.^ziesiąt, czyli cały ciąg te- rjjjtyczny, prowadzony z kon- ulCf a ovu ^icnwia *.7*^ J^rencją i uporem, po dziś. 275 wniosków okazało się riie- cechował, na szczęście, ta- możliwych do załatwienia! Zą^r J? ..urzędowy optymizm". By- kłady pracy i większość pre-.y one równie kontrowersyjne zydiów rad narodowych pode- Pełne pasji, jak wielce istot- szło do wniosków rzetelnie. ycznego, była właśnie spra- nej, komitetu powiatowego, ' a realizacji wniosków zjaz- była niejednokrotnie niezbed- Wydział KW. Odbiło się to korzystnie na ich szybkim i sprawnym 7-9 łfitwicnm na, chociaż mogioby się wy- Zespól do' Spraw Wniosków , Egzekutywa Komitetu Woje- . les°, KW PZPR ocenił, że najlepiej tońrt 1 ■ Ił • 1 » spraw powinno być załatwio- „„łałwianp hvłv Snrawv skie-S eg° podziękowała h Skuteczne okazaiy się, L UraedS St m1-pomnej rzeszy członkow i ,,mrn„r!)H7nnp nr7P7 VT 7ia7d rowane do urzędu łtaay mi Załączy nartii za ich zaan- wPr?^adzone przez VI Z,ja. nistrów, Ministerstwa Finansowani* i trud w realiranii ?. ? sów, Ministerstwa Handlu tak - irua w realizacji tu PZPR zwłaSzcza w punk- wewnetrzneffo i Usług i Mi- ważnej sprawy. Formalnie rip> 51 dotvczacvm roli orea- . , ę ^ J ^misia urzestała istnieć W p .! aot/czącym ron orga nisterstwa Łączności. Wiele • przestała istnieć, w nizacJ1 partyjnych w minister innvch centralnych instytucji, ^stawieniach, dołączonych do <,twarh ur7edaeh oraz instv- mnycn' cemrainycn insiymuji, ^rawozdania iest kilka rub- ftwacł?' urz?a.acn oraz iri^ na konkretne wnioski przy- łvir - • • 1 • tucjach państwowych. „Czu- , » bardzo nieiasne i oeól- Mozę nie jest sprawą naj- waia one nad właściwa Draca sy„IaI° Darazo niejasne i stotnieisya to ile wniosków ą * , wiasciwą .pYacą nikowe odpowiedzi. Działacze *niejszą to, ile wnioskow aparatu wykonawczego 1 jego nr7P7 °zpatrzono ze skutkiem pozy- odnowiedzialnościa za nowie- uPowa^n.1^ni Przez Ze ^Wnvtn P7V też eye^eiowo n oapowieoziamoscią za powie ół prpwadzlll w tych spra- wnym, czy tez częscmwo po-.„one zadania, dokonują oce- ^ach rozmowy m. in. w Mi- ! Ln ny fealizacji uchwał partii na nisterstwie Leśnictwa i Prze- te N: swoim terenie działania' uzupełnienie To Sta- lecz na ile wniosków nic ...................mysłu Drzewneg0j w Mini. sterstwie Żeglugi, w Zjedno-, . czeniu „Unitra". Ponaglenia organizacje partyjne. .kierowano do DOKP w Szcze- rji.....ivn:luj tu potrzebna byia cza- cjnie do Centralnego Zarządu L k.a™1,tft'T sami 1 pomoc komitetu po- Dróg Publicznych j Państwo- iriymano odpowiedzi. Jest to niezbędne JM^pszym miernikiem sku- tutu, jakby dodatkowo u pzności działania komisji, zbroiło orga ma ani jednego wniosku, Mimo to potrzebna była cza- komitetu 'Matowe partii do władz i wiatowego partii. Na przykład ^17 °c J pTiv p i f Kr a i o wpI ~ Wn i kl i hP°W,!at0Wyf' ktfe fiaiogardzie KP PZPR Ztl postałyby bez odpowiedzi, odesłał do powtórnego roz- Zjednoczenie Ciągni- by ™a. fz t,ak,eso P">Padku, patrzenia 43 wnioski, gdyz po- k6w ; Maszyn Rolniczych, kolJ f® zlekceważony jaki- traktowano je powierzchownie zjednoczenie Przemyślu Skó- «» w? „ wniosek skierowany i nieodpowiedzialnie. rżanego w Łodzi i Dyrekcja "iosilł wojewódzkich. Jest Organizacje partyjne w Bia- Poczt i Telekomunikacji w Bón • a,"' - . ! wnioskow, logardzie, Drawsku, Kolobrze- Szczecinie. i Z!^ .zln^ ro nic twa gU j Świdwinie były informo- Nowa polityka w sprawach snictwa, skierowanych do wane Q tym> jak są załatwia- rolnictwa, a zwłaszcza zmienio ne ceny skupu trzody chlewnej i mleka, co od dawna postulowali rolnicy, przyczyniły się do wzrostu zainteresowania hodowlą bydła i trzody chlewnej. Przemysł zwiększył produkcję pasz. Wprowadzono nowe udogodnienia w rozprowadzaniu wapna i nawozów sztucznych. Powtarzający się od lat postulat indywidualnych rolni ków, w sprawie nieograniczonej sprzedaży węgla, został załatwiony pozytywnie.--Partia i rząd zapowiedziały zwięł^sze-nie dostaw sprzętu do mechani zacji prac w rolnictwie, a szczególnie—co nas interesuje—kom bajnów ziemniaczanych oraz maszyn do prac leśnych (np. łańcuchów tnących do pił motorowych). Są więc warunki do lepszego gospodarowania w rolnictwie i leśnictwie. Realizacja wniosków zjazdowych przyczyniła się do uporządkowania wielu spraw, wyrugowania biurokratyzmu, nie gospodarności i marnotrawstwa. Niektóre wnioski, jeszcze niezupełnie realne dziś, są przedmiotem badań rządu, Cen tralnej Rady Związków Zawodowych, Komitetu Centralnego partii. Będą stopniowo rozwiązywane. Zasada rzetelności znalazła potwierdzenie przy rozpatrywaniu wniosków. Mimo to nie dało się uniknąć formalnego stosunku do-postulatów społecznych, przedłużenia terminów lub uchylenia się od odpowiedzialności za podejmowane decyzje. Są jeszcze przejawy świadczące o niezrozumieniu wagi, jaką przywiązuje partia do tworzenia klimatu sprzyjającego lepszej pracy, rozwojowi inicjatywy i aktywności społecznej. Trzeba budzić opie szałych z letargu i przypominać, w jakim czasie żyjemy! Jak wynika z materiałów pokontrolnych Wojewódzkiej Ko misji Rewizyjnej PZPR, są jeszcze organizacje partyjne, w których sprawa wniosków nie jest właściwie traktowana. W niektórych organfzacjach partyjnych pow. bytowskiego, człu chowskiego* i złotowskiego brak jest ewidencji wniosków, nie wiadomo czy i jak zostały one załatwione. Na wyróżnienie na tomiast zasługują organizacje partyjne w pow. koszalińskim, gdzie dołożono wiele starań, by wnioski były właściwie i szybko załatwiane. Informacja o nich jest pełna. Ocena realizacji wniosków — jak stwierdzono na posiedzeniu egzekutywy KW PZPR — była jednocześnie oceną ludzi. Zgłaszane w czasie kampanii zjazdowej wnioski i postulaty nie były tylko żądaniem kierowanym do władz, lecz odbiciem realnych potrzeb i możliwości. Często wspierane były dodatkowymi zobowiązaniami załóg robotniczych i mieszkańców wsi. Praca partyjna wzbogaciła się o sprawy najbardziej żywotne dla danego środowi- 2DZISŁAW PIS tlfai P1ANISMI POLSKIEJ 5tUP5K-72 pOD ZNAKIEM Karola Szy s> rnanowskiego rozpoczął Jf kolejny słupski Festiwal. t lQ tylko dlatego, że odsłonię T° Pomnik, ale i program tego J*cznej imprezy szczególnie jdkreśla twórczość avtora parnasiów". I nic dziwnego. *Zecież to — rzec można — r°k Szymanowskiego! Rok 90 i°Qznicy urodzin i 35 rocznicy Wierci. Wystarczy spojrzeć do ^opramu Festiwalu, by z ty-i nazwisk kompozyto-wyłowić dzieła Wielkiego ę.^ola od wczesnych b-moll oraz cis-moll, poprzez fon waria-preludium i Meto- i dwie sonaty, aż po sym-Koncertującą. . plaśnie IV symfonia stano -a główną oś inauguracyjne Q° koncertu. Przed nią kon-i-moll Chopina; po niej ę.?cata 2 fugą w formie waria Malawskiego. Zestawienie * y.nie pomyślane. Trzy stop-jl* rozwoju polskiej muzyki. najciekawszych pozycji y^certującej literatury. No i ko nawczyni! M%NDZIANKA. REGINA 'toożna by ten pierwszy pro j arn Festiwalu opatrzyć tytu SUKCES PIAN1STYKI *°LSKIEJ. Zitiykle takie nagłówki znaj 5tUP5 K-72 dują się wtedy, gdy mowa o występach za granicą, gdy prezentuje się laureatów międzynarodowych koncertów. A dlaczego znakomity występ świetnego artysty nie może być podkreśleniem tego samego zjawiska na rodzimym gruncie? Zdaję sobie sprawę z tego, że interpretacja poszczególnych pozycji budziła dy skusję. I słusznie. Nawet do brze, że tak było. Bo podkreśla to fakt, iż mamy do czynie nia z ciekawym zjawiskiem artystycznym. Dawno nie sły szałem z estrady R,eginy Sm,en dzianki w dużych formach symfonicznych. Stąd. też dostrzec mogę pewne, jak mi się zdaje, korzystne zmiany. Był okres kiedy w grze tej znako mitej pianistki dominowała lo gika koncepcji, przy jednoczes nym niedosycie emocjonalnych doznań. Teraz nastąpiło pełne wyrównanie. Intelektualna satysfakcja, która zawsze towarzyszyła mi podczas słuchania Reginy Smendzianki, została pogłębiona przez to. co można by nazwać określeniem „wyrazu". I tak na przykład koncert f-moll Chopina zabrzmiał bardzo świeżo i z wewnętrzną dynamiką. Pewne ostrości dźwięku^ odbiegające od przyjętych na ogół norm chopinowskiej interpretacji, dla mnie były właśnie mom,en tem ożywiającym dzieło. Romantyzmem bez zbytniej ckli-wości — oto jak można najkró cej scharakteryzować postać interpreteacji koncertu Chopina. Do tego godzi się jeszcze podkreślić pięknie rozmieszczo ne akcenty w finale. I chociaż zdaję sobie sprawę z pewnych allegro większych „perkusyjnychM ostrości. Najprawdziwszy Szymanowski zabrzmiał przepięknie w poetyckim nastroju w wykonanym na bis Mazurku. Dodajmy, że pierw szym bisem były Minitury Malawskiego, które Regina Smendzianka grała ze znaną powszechnie maestrią. Wraz z pianistką wystąpiła Orkiestra Koszalińskiej Filharmonii POD DOBRĄ GWIAZDĄ LUDNOŚĆ POLSKI w statystycznym zwierciadle Nowy Rocznik Statystyczny 1972 przynosi interesujące informacje o mieszkańcach naszego kraju. Znajduje w nich m. in. odbicie postępują cy proces urbanizacji naszego kraju — w roku 1971 52,7 proc. ludności kraju zamieszkiwało w miastach. . Co czwarty Polak był mieszkańcem dużego miasta, liczącego pomad 100 tys. ludności. Miastom naszym przybyło w ub. roku ponad 171 tys. ludności dzięki przypływowi ze wsi i 119,5 tys. obywateli wskutek przyrostu naturalnego. Poziom naszej urbanizacji znajduje się w pobliżu średniej europejskiej — około połowa kra jów Europy wykazuje jednak poziom znacznie ^/yższy, np. w Czechosłowacji — ok. 62 proc. ludności mieszka w mia stach, we Francji — 70 proc., w Wielkiej Brytanii — 79 proc. Przewiduje się również, że w latach 1971—75 przeniesie się ze wsi do miaist ponad 1 100 tys. osób — osiągniemy wtedy wskaźnik 54,7 proc. ludności w miastach. Rocznik odnotowuje również charakterystyczne zmiany w strukturze wieku ludności — i tak zmniejszył się udział dzieci do lat 15 w o-gólnej liczbie ludności z 33,5 proc. do 25,9, zwiększył się natomiast udział ludności w wieku 15—49 lat (z 46,4 do 52,4 proc.) oraz o>sób w wieku powyżej lat 60 (z 9,6 proc. do 13,2 proc.). Przyro-st naturalny wykazu je niewielką tendencję wzro stu, jedynie dwa województwa — koszalińskie i olsztyńskie -r- osiągnęły poziom ponad 20 urodzeń na 1000 ludności. . LiczDa zawartych małżeństw osiągnęła natomiast poziom nie ■ otowany od roku 1950 — jest to rezultat dorastania tzw. wyżu demograficznego. Najwięcej małżeństw na 1000 ludności przypada w młodych od względem ludnościowym województwach: koszalińskim, zielonogórskim, szczecińskim i Wrocławiu. Ob serwujemy nadal tendencję do obniżania się średniego wieku nowożeńców — tzw. wiek środkowy wynosił ostat ni-o dla mężczyzn 24.1 lat (gdy w 1960 roku — 25,4 lat), dla kobiet 21,6 lat (w 1960 roku — 22,3 lat). Dominują mał żeństwa rówieśnicze. Równocześnie obserwuje się tendencję do coraz częstszego zawierania małżeństw przed o-siągnięciem ustawowo wymaganego wieku 21 lat dla mężczyzn i 18 lat dla kobiet — w roku ubigłym małżeństwa takie zawarło pomad 23 tys. mężczyzn i ponad 8 600 kobiet. Wzrasta również liczba roz wndów — choć w tej dziedzinie nadal znajdujmy się poniżej przeciętnej europejskiej. (AR) KOMIMKAT Latem 1943 roku w Jatyni pow. KoszaLin (niem. nazwa Jatzthum) został powieszony pochodzący prawdopodobnie z Łodzi lub Bydgoszczy polski robotnik przymusowo zatrudniony w gospodarstwie rolnym Schmidta. Kto posiada jakieś w.iadomo-ści o ofierze tej zbrodni i jej okolicznościach, winien zawiadomić o tym Okręgowa Komisje Badania Zbrodni Hitlerowskich w Koszalinie (gmach Sądu Wojewódzkiego). Po inauguracyjnym koncercie — ! przed bisami. Regina Smendzianka oraz orkiestra symfoniczna Państwowej Filhar monii im. Stanisława Moniuszki w Koszalinie zbierają zasłużone owacje. ______Fot. P. Kreft kontrowersyjnych szczegółów to przecież uważam, że ta kon cepcja Reginy Smendzianki za sługuje na szczególną uwagę. Zupełnie inną postać piani-styki znaleźliśmy w utworze Malawskiego. Tutaj motorycz-ność toccaty a zarazem ostrość samego dźwięku zostały przez pianistkę jak najsłuszniej wyeksponowane. Może najmniejsze wrażenie pozostawiła, na mnie symfonia Koncertująca Szymanoioskiego. Brak mi było jasnej koncepcji. O ile pierwsze moderato było bardzo udane, to już w andante brak mi było w pełni lirycznego nastroju, a w finałowym pod dyrekcją ANDRZEJ A CWOJDZIŃSKIEGO, która z utworu na utwór poprawiała swą intonację i brzmienie. Pierwszy recital fortepiano-ivy VI Festiioalu dał... ANDRZEJ STEFAŃSKI. Był to program niezwykle ambitny. Pojawienie się obok siebie „33 wariacji na temat walca Dia-belliego" op. 120, ostatniego z monumentalnych dzieł forte pianowych Beethovena, już było godne uwagi. A przecież kończyła recital III sonata Karola Szymanowskiego! Między tymi utworami o wielkim ładunku doznań znalazły się mImprowizacje na temat wę- gierskich melodii" Beli Barto ka, słusznie wprowadzone yprzez solistę. Stanowiły one jakby przerywnik między dwo ma monumentami. Nie chodzi tutaj o sam czas trwania obu skrajnych utworów, ale także o ciężar emocji. Tutaj prym wiodła sonata op. 36 Karola Szymanowskiego. Dzieło szczy towe w pianistycznej literatu rze nie tylko samego Szymanowskiego, ale i w polskiej muzyce przeznaczonej na ten instrument. Była to zarazem najciekawiej zaprezentowana pozycja programu. Wydaje mi się, że Andrzejowi Stefańskie mu odpowiada muzyka wielkich napięć i wyrazowych zmienności. Jego interpretacja dała bardzo logiczny obraz te go trudnego dzieła. Mniejsze wrażenie sprawiły beethove-nowskie wariacje. Czy to brak wewnętrznego spokoju (być może także determinowany tak „przyziemnym" problemem, jak skrzypienie taboretu!), był przyczyną, że poszczę gólnym wariacjom brak było pełnego wykończenia. Interpre tacja robiła wrażenie szkicu. Jakby pragnąc się w pełni zre habilitować, pianista zagrał na bis bardzo dobrze inne waria cje beethovenowskie na temat rosyjski, gdzie i klasyczna pro stota w jednych, a romantycz ne, niemal schubertowskie fra zy w innych wariacjach zosta ły przezeń trafnie podkreślo-ne* s..... Wieczorny koncert w Zamku dał mi sporo satysfakcji. Choćby dlatego, że sprawdziły się spostrzeżenia sprzed lat, kiedy to po raz pierwszy w programie słupskiego Festiwa lu wystąpiła młoda klawesy-nistka... MARTA CZARNY. Już wtedy zauważyliśmy peł ną swobodę opanowania instrumentu, klawesynowy — jeśli nie pazur, to w każdym razie elegancki pazurek. Z dwóch części prezentowanego programu bardziej zafrapowa ła mnie pierwsza. Być może zresztą, że to tylko zmęczenie (koncerty odbywają się w Zamku dość późno) powoduje osłabienie uwagi? Ale jakkol wiek toccata Portugalczyków Seixasa i de Sousa Carvalho i nie pozbawiona wdzięku Sui ta Spisaka stanowiły bardzo urozmaicony 'zestauih, to przecież wyżej postawię wykonanie preludium i fugi a-moll z II tomu „Das Wohltemperier te Klanier" podane w sposób niezwykle przejrzysty i z du żą■, a wysmakowaną prostotą oraz fantazję chromatyczną i fugę Jana Sebastiana Bacha. Po tych pierwszych uwagach można wnioskować, że tegoroczny VI Festiwal rozpoczął się chyba pod dobrą gwiazdą. No tak, bo to przecież gwiazda KAROLA SZYMANOWSKIEGO,, ZBIGNIEW; PAWLICKI Str. i GŁOS nr 257 (6378)i !!a warsztacie radzieckich konstruktorów ELEKTRONOWE OCZY We wszystkich republikach ZSRR istnieją dziś specjalne sakłady zatrudniające i szkolące niewidomych, którzy często wykonują prace wymagające nie byle jakich kwalifikacji. Z okazji niedawnej moskiewskiej sesji Komitetu Wykonawczego Wszechświatowej Rady Pomocy Chorym przy UNESCO, odbyła się międzynarodowa wystawa, na której eksponowano elektroniczne, akustyczne i ultradźwiękowe urządzenia dla niewidomych. JĘZYK niewidomych pismo Brailla — system odpowiednio usytuowanych 600 kropek — pozwala ludziom, którzy stracili wzrok, posługiwać się arytmometrami, maszynami do liczenia i pisania, samodzielnie zapoznawać się z nowościami literatury. Właśnie ten system wykorzystany jest w urządzeniu skonstruowanym w Swier dłowskim Instytucie Defekto-logii Akademii Nauk Pedagogicznych ZSRR. Jest to aparat polifoniczny, przeznaczony do czytania płasko wydrukowanego tekstu. Służy on ludziom niewidomym w nauce czytania książek, tygodników i gazet. Tekst zakłada się pod urządzenie optyczne, a system rozpoznający litery odzywa się melodyjnym dźwiękiem. Zainteresowanie budzi także inny aprat do przekształcania drukowanego tekstu nie w dźwięki, lecz w pismo Brailla. Tekst dzięki elektronice zamienia się więc w znaki reliefowo-kropkowe. Urządzenie „zapamiętuje" kilka wierszy tekstu, które następnie można skasować. Wiele ciekawych urządzeń skonstruowano w laboratorium wzroku elektronowego przy Wszechzwiązkowym Naukowo-Badawczym Instytucie Bu dowy Urządzeń Medycznych. Np. zbudowano przenośne urządzenie elektroniczne, które stosuje się przy chodzeniu. Przed 40 laty Dwaj wspaniali By! to rok pamiętny w dziejach polskiego lotnictwa, rok wielkich sukcesów i niestety tragicznych zdarzeń. Wśród sukcesów, od których minęło 40 lat, na czele trzeba postawić wspaniałe zwycięstwo Franciszka Żwirki i Stanisława Wigury w międzynarodowych zawodach samolotów sportowych — Challenge, które w 1932 roku odbyły się w Berlinie. SIĘGNIJMY do opisu tego zwycięstwa, pióra jego współautora Francisz ka Żwirki, pilota i instruktora, który startując w Challengeu miał już na swym koncie takie sukcesy jak lot (wspólnie z Wigurą) dookoła Europy na samolocie RWD o-raz rekord (4400 m) wysokości dla samolotów turystycznych II kategorii. „Punktualnie o godz. 5.15 starter daje sygnał. Gaz i jesteśmy w powietrzu... Mijamy Tempelhof i gnamy wprost do Frankfurtu. Za nami prze cież lecą Niemcy, aby nam wy drzeć zwycięstwo, za nami gna Poss i Morzik, i Hirth i Szwaj car, Fretz, którzy na pewno nie żałują motorów. Oto już Frankfurt. Ster na prawą bur tę... wiraż... woreczek z meldunkiem i już Frankfurt zostaje za nami. Przed sobą ma my już tylko Berlin... Wresz cie morze dachów — to Ber lin i meta wyścigu. Przelatuję nad komisją sędziowską i lą duję. Wyścig skończony... Po trzech kwadransach kierownik zawodów von Hoeppner bez jednego drgnienia twarzy, ogla sza zwycięstwo polskiej załogi i polskiego płatowca. Orkiestra gra „Jeszcze Polska"... Tu w Berlinie! Na maszt wciągają biało-czerwony sztandar". Tak więc załoga, w skład której wchodził także współ -konstruktor samolotów RWD Stanisław Wigura, również pi lot i pionier sportu lotniczego w Polsce, zdobyła dla Polski puchar międzynarodowy, a RWD-6 okazała się najlepszą maszyną turystyczną w Euro pie. Nieczęsto się zdarza, aby konstruktorzy czy to samolotów, czy samochodów, czy jachtów uczestniczyli w taki sposób w triumfie swego dzie ła. Bo zwycięstwo w Challengeu 1932 było wspólnym suk cesem polskich lotników i pol skich konstruktorów. Żwirko i Wigura uczestniczyli też wspólnie w tragicznym locie na meeting lotniczy do Pragi, wkrótce po powrocie ze zwycięskiego Challengeu. Czy byli zmęczeni powietrznymi zmaganiami nad Niemcami i prowadzenie maszyny nie było już tak mistrzowskie? Czy samolot nie został dostatecznie przygotowa ny do następnych lotów i za wodów? Czy wreszcie wszyst ko należy przypisać burzy sza lejącej nad czeskim Cierlie-kiem Górnym, którą jednak można było przewidzieć? Fakt pozostaje faktem, że przed 40 laty, 11 września 1932 rok»u młode lotnictwo pol skie poniosło ogromną stratę. W katastrofie zginęli ludzie o wyjątkowej wiedzy lotniczej: sportowej, pedagogicznej, technicznej. Polska, której skrzydła miały jeszcze nie raz wzbić się na wyżyny sławy i męstwa, zawsze o nich pamięta. (AR) |7 ONIECZNOSC nie zawsze **■ oznacza dla wszystkich przyjemność — przeto scalenia i wymiana gruntów traktowane są rozmaicie. Jedni za lekarstwo je uważają a inni nawet do trucizny tych żabie gów przyrównywać się nie wahają. Nie dziwota — bo z wymianą gruntów jak z ole-I jem rycynowym. Pomaga, ale i zaszkodzić również może. Jed nym słowem — choć zabieg to i trudny i kłopotliwy, a dla niektórych wręcz niewygodny — w sumie bywa potrzebny, a nieraz konieczny i nieodzowny. Z tego, co wyżej napisałem nie należy sądzić, iż wszystkie operacje wymiany uważam za niezbędne i dobrze przeprowadzone. Są wsie, któ rym scalenia i wymiana grun tów potrzebne były jak zającowi dzwonek u ogona. Są wsie, w których ambicja władz i interesy pojedynczych grup przesądzały i brały górę. Prze to niektóre z tych operacji zostały sknocone, przeprowadzo ne niedbale, a nawet wręcz po kumotersku. Wspominam o tym, bo właś nie teraz kończy się te opera cje w niektórych wsiach (jesienią najdogodniej wprowadzić rolników w użytkowanie nowych działek), a już zaczyna ją napłyv:ać listy i skargi roi ników. Oczywiście sprawy te skomplikowane i niełatwo dociec w nich sedna, ale przeko nany jestem, że każdą z nich Jest to miniaturowy odbiorni-kowo-nadajnikowy system telewizyjny, przekazujący informacje o przeszkodach z dość dużej odległości. Kilka lat temu angielscy i radzieccy specjaliści skonstruowali ultra dźwiękowe echosondy, w których pomiary odległości i informacje o przeszkodach prze kazywane są na słuchawki. Naukowcy zaczęli także wykorzystywać dodatkowy kanał informacji — dotyk. Prototyp urządzenia skonstruowanego we wspomnianym już instytucie dokonuje pomiaru odległości na zasadzie opóźnienia czasu echosygnału. Często-liwość nadawanych impulsów jest proporcjonalna do odległości od przeszkody. Sygnał jest przekazywany — po wzmocnieniu — na rękojeść trzymaną przez niewidomego, ale w wypadku bliskości niebezpieczeństwa samoczynnie uruchamia się sygnał dźwiękowy. Wszystkie te urządzenia są przeznaczone dla ludzi, którzy chociaż odrobinę widzą. Ale konstruktorzy myślą także o całkowicie niewidomych. M. in. próbuje się pobudzać ośrodki wzrokowe w tylnej części kory mózgowej przy pomocy słabego prądu elektrycznego. Eksperymenty w tym zakresie dały pozytywne rezultaty, bowiem poddani doświadczeniom widzieli niewielkie plamy świetlne w postaci niebieskich lub pomarańczowych dysków. Ale żeby mózg mógł rysować bardziej pełny obraz, trzeba naraz pobudzać kilka ośrodków kory mózgowej. Dals-zie prace na tym polu idą w kierunku miniaturyzacji urządzeń, które moż na by plantować pęd skórę! głowy, doskonalenia elektrod i zwiększania ich niezawod-i ności. Można więc będzie stwo rzyć system podobny do odbiornika telewizyjnego. Według systemu, jaskrawych i ciemnych kropek człowiek będzie mógł rozpoznawać obrazy, a przy zwiększeniu ilości elektrod niewidomy zacznie rozróżniać — zdaniem uczonych — poszczególne litery alfabetu. (WiT-AR, APN) wyjaśnić będzie można. Bo kumoterstwo i niesprawiedliwość, a także prywata i sob-kostwo — jak diabłu ogon spod surduta — zawsze wyle zie spod każdej zasłony. Zgadzam się, że wymiana i scalenia gruntów w każdej wsi czyni sporo zamieszania. Ale istne urwanie głowy powstaje dopiero wtedy, gdy po zatwierdzeniu już ostatecznych decyzji, ktoś tam we wsi nie chce ich przyjąć do wiado mości. Zgłasza veto i utrudnia innym rolnikom wejście na nowe działki. „Moja chata z kra ja" — powiada taki sobek, KONTENEROWCE ZE SZCZECINA W Stoczni Szczecińskiej iW" Adolfa Warskiego rozpoczęto * budowę statku wielozadaniowego, przystosowanego do przewozu kontenerów w tran' sporcie morskim Jednostka ta będzie miała nośność 11,9 ty*' ton i osiągnie szybkość ponad 16 węzłów. Cztery ładownie przystosowane są do przewozi owoców, bawełny w belach, ,m rudy lub ziarna. Na statku > będzie można pomieścić ponad 300 pojemników 20-tonowych w tym 15 chłodzonych. Stocznia w Szczecinie zbuduje sześć jednostek tego typu-Pierwsza z nich — obecnie bU dowana — spłynie na wodę jeszcze w bieżącym roku. Na zdjęciu: sekcja rufotPa kontenerowca w trakcie budo wy na pochylni „Wulkan" UJ Stoczni Szczecińskiej. CAF — Undro Sztuczne stawy, dłonie, palce Technika w służbie ortopedii Od kilku lat wytwarza się w naszym kraju (m. in. w warsztatach ortopedycznych w Konstancinie k.Warszawyi tymczasowe protezy służące do protezowania już na stole operacyjnym. Ukazują się w kilku wersjach, stosuje się przy nich pokrycie ciałopodobne z gąbki; specjalne urządzenie zapewnia swobodne ruchy. W bieżącym roku podjęto produkcję nowej wersji stosowanej przy amputacji stawu biodrowego. Na stały i tymczasowy użytek przeznaczone są jednoszynowe aparaty, stabilizujące staw kolanowy — są tak skonstruowane, że zapobiegają opadaniu stopy, tarciu skóry itp. INDYWIDUALNIE dla każdego pacjenta przygotowuję się protezy nosa z lateksu, sztuczne piersi itp. Zestaw operacyjny ze stali nierdzewnej zdaje egzamin przy operacjach skrzywień i złamań kręgosłupa. Sztuczne dłonie z polichlorku winylu do złudzenia przypominające naturalne (mają nawet linie papilarne, a przy dotyku wyczuwa się w nich kość ręki). Wynalazca p. Augustyniak, mecha •nik precyzyjny z Lublina, ma na swoim koncie również stopę z lateksu z wmontowanymi stawami ze stali kwasoodpor-nej i z regulacją ścięgien. Sto NA KIET LIŃSKIEGO do swoich zagonów i stajanek u-prawianych od 1945 roku, ale uporu jego nie pochwalam. Ani przywiązanie do swoich działek, ani podeszły wiek nie usprawiedliwiają jego postawy. Kietliński ma za\ złe wła dzom, że na stare lata nałoży ły nań 5 tys. zł grzywny celem przymuszenia. Było to jednak konieczne, bo mimo wyjaśnień i ostrzeżeń nie przyjął do wia domości decyzji o wymianie gruntów. Nie objął w posiadanie wydzielonych mu gruntów, ani też nie opuścił iv jesieni ub. roku i wiosną tego pa zyskała aprobatę Akademii Medycznej w Warszawie i została zgłoszona do opatentowania. Sprzęt ortopedyczny i trau-matologiczny odgrywa coraz większą rolę w lecznictwie. U-szkodzenia stawu biodrowego, powstałe wskutek choroby* wy padku czy też wyniku częstych obecnie zmian zwyrodnienio-wo-zniekształcających (np. na tle reumatycznym), powodowały stałe kalectwo. Ostatnio — szczególnie przy zmianach zwy rodnieniowych stawu biodrowe go — stosuje się z powodzeniem zabieg operacyjny. Metody chirurgicznego lecze nia zmian zwyrodnieniowych stawu biodrowego były tematem naukowego Zjazdu Polski® go Towarzystwa Ortopedyczne go i Traumatologicznego, gdzie dyskutowano również nad problemem złamań przedramienia* Powstają głównie w czasie wy padków drogowych czy przy pracy, jak również u ludzi sta? szych, narażanych na złamania przy upadku na ulicy czy w domu. Producenci zagraniczni wprO wadzili do praktyki medycznej protezę stawu paliczkowego palca — wykonaną z polietylenu i silikonu — przywracając3 zesztywniałym palcom nie tylko zdolność poruszania się, ale nawet czucie! Nowoczesna technika służy ortopedii, umożliwiając usuwa nie skutków nieodwracalnych schorzeń. Tą drogą ułatwia sie życie ludziom noszkodowanyrfl — tak by dotkliwie nie odcztf wali skutków kalectwa. Trzeba zaznaczyć, że polska tpchni ka na tle światowej r^^dsta-wia się imponująco. (WiT-AR) szybko pomyłki wyjaśnić. Chy ba że są to pomyłki celowe i złośliwe. Bo tak właśnie postąpił STANISŁAW CICI-IOŃ ze Szwecji, pow. Wałcz. Nie uczynił niczego, by wyjaśnić sobie, na której działce leży 20 arów wydzierżawionej w jesieni 1971 roku łąki i wiosną br. wpędził bydło na łąkę przy dzieloną po wymianie Antoniemu Siewosienkiewiczowi. Złośliwość Cichonia i obojętność GRN, która podpisywała z nim umowę dzierżawna, naraziły Siewosienkiewicza na straty. Musiał jeździć do Wał cza i prosić by sporem zain- Ważne co je moje" 99 czy warchoł — interes innych rolników, czy państwa nic mnie nie obchodzi". ( W takim na przykład Warni łęgu było 320 ha gruntów PFZ pomieszanych z 480 hektarami gruntów chłopskich. Trzeba więc było przeprowadzić we wsi scalenia i wymianę gruntów. Zrobiono to w roku ubiegłym, przy czym — za co szcze golnie pochwalić drawskie władze należy — nie ograniczano sprzedaży gruntów PFZ. Każdy, kto chciał — mógł dokupić ziemi lub nabyć nowe gospodarstwo, bo przed i w trakcie scalania sprzedano 130 ha. Oczywiście resztę — X>y umożliwić zagospodarowanie pegeerom — trzeba było wydzielić w zwartych kompleksach, więc i wymiana gruntów była nieunikniona. Rozumiem przywiązanie JA roku gruntów dotychczas zajmowanych. Nałożono więc na niego grzywnę, bo uniemożliwiał aż trzem innym rolnikom objęcie nowych działek. I nic tu nie pomogą skargi rozsyłane na wszystkie świata strony. Tak, jak na nic się zdały protesty PETRONELI SOCHY z Suchej Koszalińskiej która zignorowała wszystkie zebrania w trakcie scalania i od 1969 roku nie chce przyjąć do wiadomości jego wyników. Co roku protestuje ona przeciw powiększeniu powierzchni jej gospodarstiua z 3,93 do 4,01 choć nie uległa zmianie jego wartość. Oczywiście może sie zdarzyć na początku trochę bałaganu Ktoś tam — nie widząc znajo mego kamienia czy jałowca — naruszy granice, wpędzi bydło ale przy dobrej woli, można teresował się Wydział Rolnictwa. Na szczęście — pom.ogła interwencja Redakcji i porządek we wsi przywrócono. Mam nadzieję, że uda, się go również przywrócić obecnie we wspomnianym już Warni-łęgu. Bo i tutaj nie brakło lu dzi, którzy ostrzyli sobie zęby na upatrzone kąski. Próbowali zajmować niektóre działki i ro bili przy tym tęgi raban by słowami o krzywdzie osłonić swą samowolę. Tak właśnie opisywał swoją rzekomą krzywdę — od Mi nisterstwa Rolnictwa poczyna jąc, a na redakcjach kończąc — STANISŁAW BEDNARSKI Nie przyjął on do wiadomości że upatrzone 3 hektary z dział ki nr 265/3, o których kupno zabiegał, nie mogą być mu sprzedane. Informowano go i tłumaczono mu, że działkę tq przydzielono do gospodarstwty które odziedziczył Roman Min kiewicz, że wymiana gruntóiO nie pozbawia nikogo praw do spadku. Nie przekonało to jed nak Bednarskiego, który dział kę samowolnie zaorał, a nd pisemne wezwanie do jej odpuszczenia — obsiał ją owsem, I dopiero komornik, który przyjechał po nałożoną grzyto nę nieco go ostudził. Ale nie przekonał, bo jak widać należy on do ludzi którzy wyzna ją zasady wykpione w znanej piosence Grześkowiaka („To nieważne czyje co je — ważne to je, co je moje ). Żadnę argumenty nie trafiły również do przekonania WŁA DYSŁAWOWI KIETLIŃSKlE MU. Uważa się za skrzywdzonego, gdyż w trakcie wymiany nie uwzględniono jego interesów. Tuż przed scalaniem ku pił on gospodarstwo, którego grunty położone były w 6 roZ rzuconych działkach. Po toy-mianie otrzymał grunty bliżej siedliska i tylko w 2 działkach w zasadzie. Pomimo tego protestuje, bo część kupio nej działki nr 235 przeznaczo no na rencistówki. To prawda, że renciści, którzy zdali gospodarstwa, „nie dają państwu produkcji" —-jak. pisze w swych skargach Bednarski. Ale z moralnego choćby względu — należne im działki otrzymać winni w dobrym miejscu. 1 ten właśnie aspekt przeważał w sporze o działkę. Nie zwykli bowiem u nas ludzie szanować i poważać bezwzględnych wyznawcóio zasady wyłuszczonej w tytule. JOZEF KIEŁB GŁOS nr 257 (6378) *Sfr. 5 1TAŁY DODATEK -GLOIU KOIIAII*11 KIEGO Koszalińskie importerem cieląt O przeszłości należą lata potrzeba jeszcze* około 5 D S tys. Kiedy w naszym woje- cieląt, wództwie przeznaczono Cennym zjawiskiem jest sy- ri uboju kilka tysięcy sztuk stematycznie rozszerzająca się ^eląt poniżej 80 kg wagi. Obec koopGracja wsi z pegeerami w cielęta są tov*irem poszu- zakresie tuczu młodego bydła Rwanym zar-owno przez państ- eksportowego. Nie wszyscy ho- wowe przedsiębiorstwa rolne, dowcy indywidualni mają wa- i rolników specjalizują- runki do wychowu budła w wyż pch się w tuczu młodego byd szej wadze i klasie eksporto- r rzeznego. Oczywiście, na bu- wej. Młode sztuki zwierząt, a s-zty przeznacza się tylko sztu- zw}aszcza buhajki, przejmują 1 o^ niższej wartości hodowla- ocf rolników za pośrednictwem ej iub mieszańce — cielęta ty poHZ przedsiębiorstwa państ- PU mięsnego. wowe posiadające specjalne o- W ciągu 8 miesięcy tego roku środki-tuczarnie. W ten sposób przedsiębiorstwo Obrotu Zwie- wzrósł znacznie eksport buha- Zętami Hodowlanymi dostar- j5w j wzrosła średnia waga ek 2yło koszalińskiemu rolnictwu sportowanych zwierząt. Obie jjfzede wszystkim pegeerom o-*oło 11 tys. sztuk cieląt. W tej *ipzbie ponad 5 tys. sztuk zaku ^ono w innych województwach zwłaszcza w gdańskim, ^dzkim i poznańskim. Więk-f^cść stanowią cielęta nabyte u koszalińskich hodowców, na Podstawie zawartych wcześniej ^ihów kontrakcyjnych. Należy podkreślić, iż dostawy cieląt z ^OHZ i przemysłu mięsnego pokrywają zamówień składanych przez gospodarstwa Państwowe i rolników. Na zaspokojenie wszystkich zgłoszeń życia kółek ROLNICZYCH Prezydium WZKR pozytywnie °een;ło działalność kółek rolni-®2ych w zakresie przejmowania (*P uprawy dodatkowych Kompleksów gruntów PFZ i organizacji °srodjiów rolnych. Aktualnie ist-J^eje w województwie około 70 oś-*°di£ów rolnych, 25 z nich prowa-zespoiową hodowlę zwierząt. * wielu kołkach trwają prace bu-**owla)ie przy adaptacji wolnych Pomieszczeń dla zespołowej ho-^Wli. Do końca tego roku już ^koło 40 ośrodków rolnych kosza-^ńskich kołek prowaaziić będzie ^wnież hodowlę trzody chlewnej j^b bydła. Oczywiście, w ramach kooperacji z rolnikami. kooperujące strony osiągają z PRZYSPOSOBIENIE ROLNICZE Za miesiąc rozpocznie się nowy rok szkolny w zespołach rolniczy obowiązuje w pierw- przysposobienia rolniczego. W województwie koszalińskim szym roku szkolenia, a pozo- nowy etap samokształcenia rolniczego zainauguruje ponad stałe 2 kierunki do wyboru 400 zespołów, w tym około 300 zespołów II i III stopnia przez zespoły wyższych stopni sprawności. W tej organizacji szkolnictwa zawodowego zdo- sprawności. W ten sposób da- bywać będzie podstawowe kwalifikacje rolnicze ponad 5 tys. no młodzieży możliwość obra- młodzieży wiejskiej, nia kierunku odpowiadającego warunkom i potrzebom na- NASZE województwo ma kształcenie. Jedynym spraw- wet poszczególnego gospodar- już dość dobrze rozbu- dzianem postępów w nauce stwa. Stworzono podstawy do dowaną sieć szkół roi- są prace kontrolne i egzaminy rozwijania specjalizacji w pro niczych, zarówno zasadniczych jak i techników. Mamy też wiele systematycznie ulepszanych espeerów. Nadal jednak najbardziej powszechną formą szkolenia zawodowego w środowisku wiejskim, są zespoły przysposobienia rolniczego. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że uczestnicy szkolenia mogą się uczyć na miejscu, we wsi, a więc bez odrywania od domu, gospodarstwa. Ma to ogromne znaczenie w przed komisją państwową lub dukcji. W projekcie programu przypadku młodych samodziel społeczną. Z dyscypliną nau- zamieszczono pełny zestaw linie gospodarujących rolników czania różnie więc bywa. teratury fachowej, z którą i młodzieży pracującej w go- Te ujemne aspekty szkole- musi się zapoznać uczestnik spodarstwie rodziców. Nie nia dostrzegają również orga- zespołu. Postanowiono zre-można pominąć także ujem- nizatorzy i opiekunowie przy- zygnować z konkursów pro-nych aspektów: ukończenie sposobienia rolniczego. Kiedy wadzonych na arowych po-trzyletniego zespołu daje ta- przed rolnikiem stawia się letkach. Obecnie praktycznym kie same uprawnienia jak coraz wyższe zadania, wy- sprawdzianem wiedzy zdoby-dwuletnia zasadnicza szkoła magające umiejętnego stoso- tej przez peerowca będzie po-rolnicza. Ale w ZSR czy SPR wania nowoczesnych środków stęp w produkcji gospodar-trzeba uczyć się systematycz- produkcji, nie można tolero- stwa, w którym uczestnik nie, uczęszczać codziennie na wać niby-szkolenia. Nie za- szkolenia pracuje sam lub z lekcje i zdawać okresowe mierzam uogólniać: mamy rodzicami. Komisyjnie oceniać egzaminy. Natomiast w zespo- wiele zespołów sumiennie się będzie zmiany dokonane łach podstawową formą zdo- realizujących program samo- w strukturze zasiewów na wy program i... stare błędy tego wysokie korzyści. (ś) bywania wiedzy jest samo- KONKURS najlepszych oraczy Stało się już tradycją organizowanie we wrześniu każdego roku konkursu orek — sprawdzianu umiejętności zawodo wych i technicznych coraz liczniejszej kadry traktorzystów. W tym roku z uwagi na opóźniony finał żniw i zaległości w innych, pilnych pracach polowych wojewódzki konkurs orek odbędzie się dopiero 24 września. Miejscem zmagań najlepszych oraczy będą pola gospodarstwa w Miłkowie wchodzącego w skład Państwowego Wieloobiektowego- Gospodarstwa Rolnego w Czaplinku. Do programu tej ciekawej imprezy jeszcze powrócimy. Obecnie informujemy jedynie, że do wojewódzkiego konkursu staną zwycięzcy eliminacji powiatowych, które już się rozpoczęły. Zwycięzcy w dwóch kategoriach: juniorów i seniorów. Bez wstępnej eliminacji startować będzie ubiegłoroczny mistrz wojewódzkiego konkursu orek i przedstawiciele gospodarzy konkursu. Łącznie około 30 traktorzystów. Warto też wiedzieć, że jeśli w eliminacjach powiatowych nie zostanie wyłoniony zwycięzca w kategorii juniorów — to miejsce w drużynie powiatowej może zająć młody traktorzysta zgłoszony przez średnią lub zawodową szkołę rolniczą. (ś) kształcenia, ale nie brak i ta- korzyść roślin odmian inten- kich, których uczestnicy za- sywnych, organizację produk- bierają się do nauki niemal cji pasz, wyniki osiągnięte w wyłącznie na kursach poprze- wychowie trzody chlewnej i dzających końcowe egzaminy, bydła, postępy w moderniza- Różnie też bywało z organiza- cji zagrody. v W ramach zajęć cją zajęć praktycznych czyli praktycznych uczestnicy będą konkursów produkcyjnych. odwiedzać gospodarstwa przy- Postanowiono położyć kres zakładowe i specjalistyczne, szkoleniu będącemu w wielu przypadkach fikcją. Zespół Nowością w programie jest specjalistów działający pod wprowadzenie dla chłopców auspicjami Centralnego Zwiąż mechanizacji, zaś dla dziew- ku Kółek Rolniczych opra- cząt — zajęć z zakresu żywię cował projekt nowego progra- nia rodziny i prowadzenia go mu nauki w zespołach przy- spodarstwa domowego. Te te- sposobienia rolniczego. Pro- maty będą realizowane w for jekt został przesłany do oceny mie dodatkowych kursów i to w WZKR i ZW ZMW i po już od I stopnia sprawności, wniesieniu ewentualnych po- Uczestnicy samokształcenia prawek ma stanowić obowią- składać będą prace kontrolne żujący program szkolenia w i najmniej raz w miesiącu spo zespołach wszystkich stopni tykać w punkcie konsultacyj- sprawności. nym otwartym w najbliższej ZALETY nowego projek- szkole rolniczej. Przewiduje tu programu? Młodzieży się również wydanie specjal- chcącej zdobywać wie- nego indeksu na cały trzylet- dzę rolniczą w peerach stawia ni okres nauki, specjalnej le się do wyboru 3 kierunki gitymacji PR i dzienniczka go nauczania zawodowego: ogólno spodarstwa rolnego. W projek rolniczy, rolniczo-hodowiany cie programu mówi się także | i ogrodniczo-rolniczy. Ogólno- o potrzebie zastosowania zniż ZMW DEKLARUJE POMOC Po „kłosie..." kolej na ziemniaki Kółka coraz szerzej przystępują organizowania wypożyczalni Raszyn i kompletnych zestawów tr aktor owych. Obecnie takie wypożyczalnie otwarto już w 280 eftiueemach i kółkach p< cych sprzęt maszynowy. W 57 ba- kf wbp-p rłnta." Tc bm *ach można otrzymać do eksplo- i k£os. na wa&ę ZfOta . Ta kam stacji we własnym zakresie cały i Panią ma W naszym woje-*estaw traktorowy. Ta inicjatywa i wództwie kilkuletnią już tra-«aje obopolne korzyści: embeemy j dvf>ip i t k. i i *he muszą zatrudniać na stałe W tym TOKU jej wy ny sztab młodzieżowe brygady żniwne pracowały na polach 114 rolników: przeważnie członków ZBoWiD. inwa- WRAZ ze żniwami dobiegła końca kampania or ganizacji ZMW prowa- .... . . ,, ... ..... r™,r„T , j . posiadają- dzona pod hasłem: „Każdy lldów wojennych, wdow i go linie podkreślano również jej nu ZMW w kampanii pod ha gę złota" przyniosła nie tylko ziemniaków. Przedstawiciele efekty ekonomiczne. Na uro- szczecineckiej organizacji zgło czystym spotkaniu przodow- sili zobowiązanie, iż 2 niedzie ników tej kampanii w Kosza le września będą dniami czy- spodarzy w podeszłym wieku. Aby pomoc była bardziej Większej liczby traktorzystów, ai miary 1 folnicy sami użytkując ciągnik | szczególne. znaczenie były . . Żniwa przebiega- żniwnych. Wykonują prace polowe dokiad-: !y w bardzo trudnych warun j^iej i lepiej. Ważne jest również J *v vv cie Świdwińskim to, że rolnicy posiadający własne kach nie tylko klimatycznych. Y . ?WiUwiiiMum ciągniki nie muszą nabywać do Z powalonymi zbożami Z tru skorzystało znaczenie wychowawcze i spo słem: „Ziemniak naszym bo łeczne. Młodzież potwierdzii- gactwem". Andrzej Mazur — skuteczna wcześniej ustalono ła swoją dojrzałość obywatel przewodniczący koła ZMW z zainteresowanymi rolnika- ską oraz umiejętność zespoło- ze Starych Ślępc w powiecie mi terminy przybycia brygad wego działania w trudnych świdwińskim oświadczył, iż w warunkach. Ten duży doro- w jego wsi 3 w starszym wie bek organizacji jak mówio- ku rolników ma już zapew- Po dobnie było innych powiatach. W powie- w ^ch zestawów maszynowych. usług mło no na spotkaniu — należy sy nioną pomoc młodzieży ponad 20 stematycznie powiększać. Po wykopkach ziemniaków. Po- dem radziły sobie nawet no _ , też w wysokiej ocenie była W powiatowych związkach kółek każdp forma nomocv nrzv-^niczych przystąpiono do spo- KazQa iorma pomocy przy fządzania bilansu pracy ś/odków spiesząjąca sprzęt plonów. Mechanicznych w tegorocznej kam! bani; żniwnej. Program tej kam- | Młodziez Z ponad 630 koi banii przewidywał, iż przy sprzę- i ZMW pospieszyła W sukurs Cie zbóż pracować bedzie około ... . . 220 kombajnów, ponad 1700 wią- zniWiarzom na WSI 1 W gospo *ałek i 555 kosiarek zawieszanych, darstwach państwowych. Po-Warunki atmosferyczne pokrzyżo- magała w różnej formie, na erac taiwnych "plSzywff na S-1 miar« warunków i Wliwoś- zbowidowców m. in. w Rzep prostu kontynuować czyn spo dobne w treści meldunki złożyli także przedstawiciele in nych organizacji ZMW. Te woezesne kombajny. Dlatego 5 Starych Ślepcach. W łeczny ZMW w kolejnej, bar tym powiecie było też najwię d.zo ważnej w naszym woje- prac żniwnych spoczywał na kom-i vv^ w niprw«7n _ 1? ciomnia <;+a bajnach. Wprawdzie kombajniści i ci. Około 12 tys. członkow or Pi rwszą ld sierpnia sta wództwie kampanii zbiorów konkretne zobowiązania są ziemniaków. W wykopkach, zapowiedzią, że kolejny etap . . które się już ropoczęły i rów czynów koszalińskiej organi- . nież w trudnych warunkach zacji ZMW będzie mieć cha- bo w okresie dużego spiętrzę rakter powszechnej kampanii nia prac polowych. na rzecz przyspieszenia zbio- Na spotkaniu nie tylko mó ru ziemniaków. wiono o potrzebie włączenia się młodzieży do wykopków cej klubów dziecięcych i zielonych świetlic. Z dużym tali rolnicy i załogi przed siębioristw rolnych niedziele czynu żniwinego ZMW. Zwłasz cza że niemal wszystkie sierp niowe niedziele były pogodne. <ś) "W większości pracowali z dużym \ ganizacji Poświęceniem, ale nie ~ —: — pracowało przede nęło do prac żniwnych około na miarę Wszvstkim w nnlu* nr7*v kn- 5,5 tys* członkÓW ZMW, któ-Potrzeb wsi. Nie zabrakło przy wszybiKim W poiu. przy KO tym zaniedbań organizacyjnych, ^ których należy wyciągnąć wnios ki na przyszłość. Nawet już teraz W kampanii obioru ziemniaków. szeniu zbóż, zestawianiu sno rzy przepracowali ponad 32 pów oraa przy zwózce glonów ^7S.'. godzin. W ostatnią niedzielę sierpnia pospieszyło z Bilans pracy kółek za pierwsze pomocą zniwiarzom ponad 3 tys. dziewcząt i chłopców, przede .wszystkim w powiatach, w których został ogłoszony stan klęski żywiołowej. i słomy po kombajnach. Wielu młodych znalazło zatrudnienie w magazynach zbożowych, przy suszarniach i czy-półrocze 1972 " jest w porownaniu i szczalnia^h ziarna. Dziewczę- 2 analogicznym okresem ub. roku! +a zajęły się organizacją opie ------------ ttn""v " 10 Naj-I,„. „„J? r-Loin i itr Młodziez przepracowała około 20 tys. godzin. Należy podkreślić, iż z pomocy młodzieżowych brygad żniwnych wie z kołami go. skorzystały także przedsię biorstwa państwowe. Z zebra- że w pegeerach i innych przed- spo w?żEe do?hSdy, 1 bom? if*młriclJzł iki nad dziećmi: pełniły obo-Więcej, wypracował dział inecha- wiązki wychowawczyń i opie hizacji Warto również podkreślić, kunek w dziecińcach i klu-iz aochody o 42 proc. wyższe niz , , , . , , . . przed rokiem osiągnęły kółka z ze bach otwieranych samodziel-społowej gospodarki rolnej oraz (nie lub Wespół 4 usług remontowo-budowlanych i spodyń spółdzielczością wiej- „ .. , . i produkcji prefabrykatów. Zja-j , . w . nych meldunków wynika Wiskiem niepokojącym jest spadek, sk^ i TprJ- W wojewodsztwie pegeerach i innych D-aż w 7 powiatach liczby przepra- czynnych było ponad 360 pla . umytn p cowanych przez ciągniki godzin cówek zorganizowanej opieki si^bl9rstwach pracowało r*)-\ i 7>1 r o 7a . n •» 1 an Tn i ttt a lrv»r*n i « A i w pracach polowych i zarazexn , , . , Wzrost udiiału tych maszyn w uZiecmi, transporcie pozarolniczym. Szcze gólnde wysoki udział w tym tran- Komu pomagała młodzież z łecznie w okresie żniw około 5 tys. członków ZMW, naj więcej w powiatach: Świdwin ki przy przejazdach peerow- ców do punktów konsultacyjnych i na egzaminy oraz o stworzeniu form współzawodnictwa w nauce między zespoła mi. PROGRAM w części doty czącej tematyki szkolenia zawodowego obejmuje wszystko to, co wchodzi w za kres podstawowego szkolenia rolniczego. Daje uczestnikowi duży stosunkowo zasób wiedzy teoretycznej i praktycznej na poziomie ZSR. Program zawie ra jednak sporo niedomówień w sprawach organizacyjnych i metod nauczania. Organizacją zespołów mają sie zajmować instruktorzy pezetkaerów przy pomocy służby rolnej, aktywu ZMW i kółek rolniczych. Należy chyba rozszerzyć ten zespół pomocników, włączyć rady narodowe, spółdzielczość wiejską, instytucje pracujące w rolnictwie. W wa runkach naszego województwa istotną sprawą jest dostosowa nie programu nauki do potrzeb przedsiębiorstw rolnych. Za realizację programu odpowiedzialni są opiekunowie zespołów. Autorzy projektu mają na myśli gromadzką służ bę rolną i nauczycieli zawo du w szkołach rolniczych. Za równo jedni jak i drudzy nie zbyt kwapią się do współpra cy z zespołami przysposobienia rolniczego. Wydaje się, iż w tej dziedzinie należy nawią zać ściślejszą współpracę z inspektoratami oświaty rolniczej, zwłaszcza że w ich gestii znajdują sie punkty konsulta cyjne, ośrodki szkolenia kursowego i nauczyciele zawodu. W projekcie programu nie o-kreśla się wieku uczestników szkolenia. To z jednej strony otwiera furtkę do nauki rolnikom nawet w wieku do 30 lat, a z drugiej — zachęca do peerów absolwentów szkół podstawowych. Ci zaś powin ni przede wszystkim uczyć się w zasadniczych szkołach rolniczych. Błędem, może niedo-strzeżonym przez autorów projektu jest również to, że w programie nie określają konkretnie kto jest odpowiedzialny za całokształt pracy zespołów. Wiadomo tylko, że instruktor PZKR. Wieloletnie doświadczenia wskazują, że sam instruktor nie jest w stanie kierować pracą często kilkudziesięciu zespołów. Musi mieć dobrych pomocników, którzy swój udział w ruchu przysposobienia rolniczego mu szą traktować jako obowiązek, a nie akces społeczny. PIOTR SLEWA sporc:e (od 35 do 57 proc. wartości ZMW? Przede wszystkim tym, skim, szczecineckim, biało- Usług) ma kółkowa mechanizacja w powiatach: słupskim, białogardz siawieńskim i koszalińskim. & którzy tej pomocy potrzebo- gardzkim, całuchowskim i wali. Np. w powiecie wałec- słupskim. kim utworzone przez specjał- Akcja „Każdy kłos na wa- Na spotkaniu przodowników kampanii „Każdy kłos na wagę złota", w Koszalinie, najlepsi otrzymali pamiątkowe proporczyki i specjalne podziękowania. Fot. J. Piątkowski PAŃSTWOWY Ośrodek Maszynowy w Wałczu obchodzi w tym roku 20-lecie działalności przedsiębiorstwa. O-becnie trwają przygotowania do obchodów tej roczni cy, a zainauguruje uroczystości akademia zorganizowana również z okazji zaję cia II miejsca we współzawodnictwie pracy koszalińskich przedsiębiorstw mechanizacji rolnictwa. Rocznicowe obchody mają atrakcyjny program. W czasie ich trwania nastąpi pełne uruchomienie nowego działu regeneracji układu kierowniczego do ciągników. Działu wyposażonego bardzo nowocześnie, który w perspektywie dostarczać będzie odnowione układy kierownicze traktorów na WYSTAWA W P0M WAŁCZ potrzeby całego kraju. Dru gą, cenną imprezą, wiążącą się z obchodami 20-lecia POM będzie wystawa maszyn i urządzeń do mechani zacji prac w obiektach go spodarskich i hodowlanych. Będzie to wystawa woje-' wódzka, a zaprezentują na niej deść bogaty już dorobek w zakresie tzw. małej mechanizacji koszalińskie przedsiębiorstwa i inne zakłady mechanizacji rolnictwa w kraju. Zamierza się wystawić ponad 70 maszyn i urządzeń przeznaczonych głównie dla gospodarstw chłopskich. Według wstępnych założeń wystawa ma być otwarta w pierwszych dniach października. &) GŁOS nr 257 (6378) KIEDY prezydent Allen dc przed niespełna dwoma laty obejmował urząd, wszyscy, którzy śledzili sytua cję w Chile, twierdzili, że nie będzie miał łatwegb zadania. Silna opozycja prawicowa sta nowiła problem, z którym nie można się było nie liczyć. Wszyscy łącznie z samym Al-lende zdawali sobie sprawę z tego, że zrobi ona wszystko, aby zakończyć jego rządy przed upływem kadencji. „Marksista kierujący demo kracją" — jak napisał landyń ski „Observer" — stając na czele rządu Jedności Narodowej (w którego skład wchodzą socjaliści, komuniści i in ne ugrupowania lewicowe) z z zamiarem przeprowadzenia podstawowych reform typu so fcjalistycznego w ramach demo Ikracji burżuazyjnej, przy po-ifiiadanej przez opozycje większości w parlamencie — podjął się ogromnie trudnego zadania. Trzeba być tak wytrawnym politykiem jak Allende, iaby realizować program przeobrażeń bez użycia siły — [wbrew potężnej opozycji pra fwicowej, a także naciskam skrajnej lewicy. Walka, którą Allende pod ostrzałem z prawa i lewa toczy, jest niewątpliwie partią godną najwyższego zaintereso wania. NACISK Z PRAWA.. Partia Narodowa reprezentu jąca interesy wyższych warstw społeczeństwa chilijskiego i Chrześcijańska Demokracja, która skupia klasy średnie — oto dwa główne filary opozycji zmierzającej do zahamowa nia, a przynajmniej zwolnienia tempa przemian społecznych i gospodarczych w kraju. Gdy w pierwszym okresie po przejęciu rządów przez U-nidad Popular poszczególne odłamy opozycji działały w sposób nieskoordynowany, to obecnie następuje konsolidacja szeregów wśród tego ugrupowania. Jest to wynik lekcji, jaką otrzymała ona w wyborach prezydenckich, a także IWFORMU3EMY JESZCZE MŁODOCIANY k— CZY JUŻ DOROSŁY? Czytelnik B. M. ze Sławna. Udzielona Panu w tej rubryce w dniu 5 lipca br. odpowiedź pŁ „Wymiar urlopu młodocianego" nie była ścisła. Jak wyjaśniło w swym piśmie Ministerstwo Pracy, Płacy i Spraw Socjalnych z dnia 4 sierpnia 1972 r. (znak GO. 056-1561/72), urlop w wymiarze określonym w art. 20 ust. 1 i 2 ustawy z 29 kwietnia 1969 r. o pracowni czych urlopach wypoczynkowych (Dz. U. nr 12, poz. 85) przysługuje tylko pracownikowi, który uzyskał prawo do ur lopu przed ukończeniem 18 lat. Pracownikowi, który w danym roku kalendarzowym ukończył 18 lat przed przepracowaniem roku, a więc i przed nabyciem uprawnień do urlopu po roku pracy, jak to było w przypadku Pana, po upływie rocznej pracy, nie przysługuje urlop w wymiarze 20 dni roboczych lecz w wymiarze wynikającym z art 1 i 2 ustawy, tj. na zasadach ogólnych stosowanych wobec pracowników pełnoletnich- (Jabł-b) WYPADEK — CIECZ NIE W PRACY- T. M., pow. Sławno: — W lipcu br. w czasie zwożenia siana z łąki, oddanej mi w użytkowanie przez nadleśnictwo (jako deputat), uległem wypadkowi. Za trzy dni pobytu w szpitalu zakład pracy wypłacił mi zasiłek chorobowy w kwocie 133 zł. Miesięczne moje wynagrodzenie wynosi około 2000 zł. Na postawione zakładowi pytanie, dlaczego nie wypłacono mi 100 proc. zasiłku chorobowego, odpowiedziano, że choroba moja nie ma związku z wypadkiem przy pracy. Czy słusznie? Słusznie — albowiem wypadkiem przy pracy w rozumieniu ustawy z 6 VII 1972 r. o podwyższeniu zasiłków, przysługujących z ubezpieczenia społecznego w razie choroby pracownika (Dz. U. Nr 27, poz. 191) nazywamy nagłe zdarzenie, wywołane przyczyną zewnętrzną, które zaszło w związku z pracą, wykonywaną na polecenie lub bez polecenia, lecz w interesie zakładu pracy. Wykonywana przez Pana praca (zwózka własnego siana) nie nosi żadnych z wyżej wymienionych cech, toteż ^wypadku nie można uznać za •wypadek przy pracy. W związku z tym nie przysługuje Panu 100-proc. zasiłek chorobowy. y Zgodnie z przepisami wspomnianej ustawy, za czas niezdolności do pracy przysługuje Panu zasiłek chorobowy w ^wysokości 85 proc. przeciętnego miesięcznego zarobku net-i.bcai względu na to, czy w okresie niezdolności do pracy przebywał Pan w domu, szpitalu lub sanatorium i niezależnie od stanu rodzinnego. (L-B) DODATEK, ZASIŁEK RODZINNY I URLOP M. W., pow. Szczecinek, — Jestem pracownicą fizyczną uspołecznionego zakładu pracy. Od stycznia br. do 18 czerwca br. chorowałam. Od 19 czerwca br. przebywam na urlopie macierzyńskim. Czy w czasie otrzymywania zasiłku chorobowego przysługiwał mi dodatek w myśl uchwały Rady Ministrów i CRZZ z 30 XII 1970 r? Czy po wykorzystaniu urlopu macierzyńskiego należy mi się urlop wypoczynkowy za br.? W jakiej wysokości winnam otrzymać zasiłek rodzinny na pięcioro dzieci? Uchwała Rady Ministrów i CRZZ z 30 XII 1970 r. M. P. Nr 44, poz. 352) równocześnie z podniesieniem do 1000 zł miesięcznie granicy najniższych zarobków, wprowadziła dla zarabiających do 2.000 zł miesięcznie dodatek do płac w wysokości od 30 zł do 80 zł miesięcznie. W okresie pobierania zasiłku chorobowego z ubezpieczenia ' społecznego przysługiwał Pani pełny dodatek do płac (okólnik nr 23 ZUS z 7 VII 1971 r. — Dz. Urz. Nr 6 z 30 IX 1971 r. poz. 13). Urlop wypoczynkowy za bieżący rok Pani przysługuje. Natomiast odpowiedzieć na pytanie w sprawie zasiłku rodzinnego nie możemy, gdyż nie podaje Pani w liście niezbędnych szczegółów. Jeżeli dochody w Pani rodzinie nie przekraczają netto 1000 zł miesięcznie na członka rodziny, a Pani ani mąż nie jesteście podatnikami podatku gruntowego, przysługują podwyższone zasiłki rodzinne, które na pięcioro dzieci wynoszą miesięcznie 870 zł. Niepodwyższony za siłek rodzinny na tę liczbę dzieci wynosi 620 zł miesięcznie. (L-B) ODPOWIEDZI REDAKCJI Czytelnik M. Z. z Jastrowia. — Za czas nieobecności w pra cy z powodu pełnienia funkcji ławnika w sądzie (art. 8 ustawy z 2 XII 1960 r. o ławnikach ludowych w sądach powszechnych — Dz. U. nr 54, poz. 309) — przysługuje Panu wynagro dzenie. Czas stracony na pełnienie funkcji społecznej nie może być podstawą do żądania zwolnienia z pracy na dru giej popołudniowej zmianie. Należałoby raczej ustalić z sądem, aby w dni, w których ma Pan drugą zmianę, nie wzywano Pana do sądu. Jeże li w godzinach rannych jest Pan w sądzie, za ten czas przy sługuje wynagrodzenie, niezależnie od wynagrodzenia za pracę na drugiej zmianie. (Jabł-b) wpływ zbliżających się wy bo rów parlamentarnych. Prawica będzie się starała utrzymać za wszelką cenę swo ją przewagę w Zgromadzeniu Narodowym, wiedząc, że zjed noczona będzie trudniejsza do pokonania. Jest już nawet naz wa dla rodzącego się bloku opozycji — Zjednoczona Kon federacja Demokratyczna. Wszystko , wskazuje na to, że konfederacja ta stanie się wkrótce rzeczywistością. Już obecnie jednak opozycja stara się wykorzystać każdą nadarzająca się sytuację, aby podsycać niezadowolenie z ak tualnych rządów. Przy jej ci chym „błogosławieństwie" mno żą się strajki, a na forum par lamentu Partia Narodowa wy stąpiła ostatnio ze skargą kon stytucyjną wniesioną przeciw ko ministrowi rolnictwa o a-wanturnicze wprowadzenie w życie reformy rolnej. Opozycja lansuje tezę o katastrofie gospodarczej, bazując na trud nej sytuacji spowodowanej głównie spadkiem cen miedzi oraz wstrzymaniem pomocy go spodarczej przez USA i inne kraje kapitalistyczne. Wielkim „zmartwieniem" chi lijskiej prawicy jest neutralna do tej pory pozycja armii, tradycyjnego „języczka u wa gi" w krajach Ameryki Łaciń ski ej. Chcąc zmusić armię do wystąpienia przeciwko rządowi Allende, opozycja zainspiro wała zabójstwo ge EKONOMISTY. Wynagrodzenie wg Uchwały RM nr 56/7l» z dnia 12 III 1971 r. Zapewnia się komfortowe mieszkanie zakładowe w nowym budownictwie. K-3878-0 PRZEDSIĘBIORSTWO PRODUKCJI BETONÓW BUDOWNl CTWA ROLNICZEGO „JASTROBET w JASTROWIU, po W-Wałcz tel. 191 — Jastrowie zatrudni natychmiast INŻYNIERA lub TECHNIKA o odpowiednim stażu pracy, na stanowisku GŁÓWNEGO MECHANIKA. Warunki pracy i płacy do omówienia i uzgodnienia w przedsiębiorstwie. Zapewnia się odpowiednie mieszkanie zakładowe z nowego budownictwa, K-3829-0 GŁOS nr 257 (6378) 5tr. T Dziś koncertują JAN MALINA w ubiegłym roku ukończył z wyróżnieniem Państwową Wyższą Szkołę Muzyczną w Łodzi. Obecnie jest wykładowcą tej uczelni. W r. 1964 zdobył I nagrodę w Konkursie Muzyki Polskiej w Łodzi, a w 1968 r. — II nagrodę w dziale kameralistyki międzyuczelnianego konkursu muzyki klasycznej. Występował w koncertach symfonicznych i recitalach w Filharmonii Łódzkiej. * ANDRZEJ TATARSKI pochodzi ze Złotowa, gdzie rozpoczynał naukę gry na fortepianie. W r. 1968 ukończył studia w poznańskiej PWSM, a następnie, przez dwa lata, przebywał na stypendium w Paryżu. Obecnie jest starszym asystentem w poznańskiej PWSM. Koncertuje w kraju i za granicą. Występuje z recitalami przed mikrofonami Polskiego Radia i w telewizji. * BOGUMIŁA CEREMUGA jest studentką IV roku krakowskiej PWSM — w klasie klawesynu prof. Elżbiety Stefańskiej-Łukowicz. Uczestniczyła w koncertach organizowanych przez PWSM w Krakowie. * EWA GABRYŚ Ukończyła studia w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Krakowie, uzyskując 3 dyplomy: gry na klawesynie, teorii i kompozycji. Jako klawesynistka — występowała na estradach krajowych i zagranicznych. Jest solistką zespołu „Con moto ma cantabile", kierowanego przez prof. Tadeusza Ochlew-skiego. Zdobyła w 1964 r. I nagrodę na Ogólnopolskim Międzyuczelnianym Konkursie Muzyki Dawnej w Łodzi, w dziale klawesynu. Zdobyła też II nagrodę w konkursie kompozytorskim, zorganizowanym w 1967 r. dla młodych kompozytorów. W ub. roku uzyskała specjalne wyróżnienie na Międzynarodowym Konkursie Federacji Gaudeamus dla intern pretatorów muzyki współczesnej. Nagrywa dla radia i telewizji. UWAL mm POLSKIEJ 5fcUPSK-72 Od pierwszego Festiwalu — wszystkie koncerty i recitale nagrywa koszalińska Rozgłośnia Polskiego Radia. Nad pra cami czuwają wspólnie z ekipą techniczną red. Barbara Gołembiewska i red. Maria Sło wik-Tworke. Koszalińskie radio dorabia się więc pokaźnego, wartościowego zbioru nagrań festiwalowych, W tym roku po raz drugi przyjechali na Festiwal studenci wyższych uczelni muzycznych w Poznaniu, Warsza wie, Katowicach. Oprócz codziennego uczestniczenia w koncertach, zorganizowano dla nich wycieczkę po najpiękniej szych okolicach naszego regio nu. Po staremu — uczestnicy Fe stiwalu są mile przyjmowani w Słupsku. W kilku lokalach gastronomicznych zarezerwowano dla nich stoliki Kawiarnia „Czar" otworzyła swoją „filię" w zamku. W przerwie koncertu -wypić małą czarną. można Wystawy — imprezy — konferencje DNI SŁUPSKA przyniosły w tym roku wielką mnogość wystaw. Na największą uwagę zasługuje wystawa monograficz-ANDRZEJA STECHA — gdańskiego ma-jjfza z XVII w., rodem ze Słupska. I zdu-j^enie, i radość, że jednak zachowało się ty e dzieł znanego malarza tamtej epoki, mie-^ją się z podziwem dla pracowników Mu-Pomorza Środkowego, którzy pięknie ^trafili pokazać dorobek naszej kultury w \j^ach Zamku Książąt Pomorskich (od godz. , 0 do 16 — z wyjątkiem poniedziałków). W Bałtyckim Teatrze Dramatycznym — wy »Wa rzeźby absolwenta sopockiej PWSSP — Konarskiego, a ponadto wystawa fotogra vlf*na, zorganizowana t>rzez Słupskie Towa tystwo Fotograficzne (godz. 16—20). kondycyjnie Klub MPiK pokazuje wę wrześniu s??2 do 66. „Głosu Kossalińskieeo*' •Słuosk Dl. Zwycięstwa 2 I piętro. Telefony: sekretariat łączy z kierownikiem — 51-95; dział ogłoszeń 51-95: redakcja — 54-66 Wpłaty na prenumeratę miesięczna — 15 zt: kwartalna — 45 zl; półroczna — 90 zł: roczna — 180 zł przvjmuja urzędy pocztowe listonosze oraz ®d-d7iałv , Ruch". Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe RSW „PRASA" - Koszalin ul Pavv ła Findera 27'29, Centrala telefoniczna 40-27 Tłoczono: Prasowe Za kład v G^aTiczne. Koszalin, al. Alfreda Lampego 18. Olimpijskich SIEDEM razy na obiektach olimpijskich w Mona-chium rozbrzmiewały dźwięki Mazurka Dąbrowskiego a na najwyższym maszcie powiewała biało-czerwona flaga. Na tej najtrudniejszej olimpiadzie sport polski odniósł wielki sukces, większy niż się spodziewali nawet optymiści. Tylko w Tokio mieliśmy większy dorobek medalowy, ale w Monachium obsada Igrzysk była nieporównanie silniej- Isza, o zwycięstwo — trudniej. Naszym reprezentant -tom za dobrą postawę na-« leży się pochwała. Pod znakiem rekordów SKim na czele. I chociaż oce- wych. Brakowało mu po pro- bokserskiej, że nie zawiodła. nia się, że cały turniej nie stu partnerów. Pozostali szabli Pięściarze zdobyli 4 medale. stał na największym poziomie ści byli słabi, podobnie zresztą Przy nieco szczęśliwszym zbie- , . . , .. . — mecz finałowy % był poka- jak szpadziści. Odnotujmy gu okoliczności Stachurski zem futbolu w najlepszym jeszcze wielki pech naszej flo- mógł też być nawet w finale, ^jk>KK. w ' wyścigach zdobyli Dobrze natomias"t ja£o ekipa wypadli kajakarze i wioślarze. Wprowadziliśmy dużo osad do finałów, zdobyliśmy medal, z powodzeniem zadebiutowali kajakarze w slalomie. W kajakarstwie klasycznym bezkon- wydaniu. Można go nawet po- recistki, Elżbiety Frankę. Wal- Gdyby Rudkowski walczył z oni 6 złotych medali. równać z pamiętnym meczem czyła dobrze, ale ciężka kon- Kottyschem na innym ringu, o puchar Europy Angiia — tuzja wyeliminowała ją — kto to mógłby zdobyć złoty medal, Na dworze królowe} l Nasi lekkoatleci nie błysnęli wielką formą. W sumie jednak, po doskonałym występie Władysława Komara oraz osiągnięciach Ireny Szc-wińskiej i Ryszarda Kalusa dorobek medalowy nie jest przecież mały. A w finałach mieliśmy sporo naszych reprezentantów. Doskonale wypadli reprezentanci NRD, z powodzeniem walczący o najwyższe trofea. Wybijające się postacie na skoczniach, bieżniach i rzutniach — to niewątpliwie sprinterka NRD — Stecher, mistrz sprintu — Borzow, długodystansowiec fiński Vi-ren i jego rodak Vasala. W cieniu wielkich rywali, w tym również doskonałych lekkoatletów afrykańskich pozostawali reprezentanci USA, którzy jak gdyby zatrzymali się w rozwoju. Przede wszystkim — padały rekordy. Bragina na dystansie 1500 m biła je w czasie Igrzysk — w każdym starcie — trzy razy. Wielka kariera piłkarzy Oczywiście mowa o naszych reprezentantach, na których przed Igrzyskami trudno było przecież liczyć. Wiosną mieli słabsze występy. W Monachium, jak się okazało, byli jednak nie do pokonania. Na szczyty wznieśli się w finałowym pojedynku, kiedy wydawało się, że zapewniony srebrny medal zaspokoi ich ambicje. Polacy walczyli do końca, w każdym kolejnym występie coraz lepiej. Olimpijski finał zastał ich w olimpijskiej formie. Wielkie brawa dla nich, nie mniejsze dla trenerów z Kazimierzem Gór- NRF. Węgrzy po meczu ocenili lojalnie: Złoty kruszec dostał się Polakom zasłużenie. Gazety zachodnioniemieckie podkreślają: „Wygrali najlepsi* najlepiej przygotowani do tra dów ciężkiego turnieju". My dodajmy — że tę naprawdę wspaniałą grę w finale monachijskim oglądało bezpośrednio kilkadziesiąt tysięcy widzów, a ponad 20 milionów — przy telewizorach. Piłkarze zrobili prawdziwą olimpijską furorę. A że pił-karstwo jest najbardziej popularne na całym świecie — sukces tym większy. wie — czy nie z finału. Dobre oko i pewna ręka Tylko liczni stają na najwyższym po dium w dwóch kolejnych olim piadach. Sztuka ta udała się Józefowi Za-Zdobył złoty me- Sukcesy i porażki bo pojedynek był niezwykłe wyrównany a III runda nale- Miłą niespodziankę sprawił żała do Polaka. Nasi reprezen- dżudowiec Antoni Zajkowski, tanci przegrywali przeważnie zdobywca pierwszego olimpij- z późniejszymi mistrzami o- skiego medalu w tej dyscypli- limpijskimi. nie. Koszalinianin Marian Ta- Charakterystyczne dla całe- łaj nie stanął na podium, ale J_nie: go turnieju: doskonała posta- spisał się dobrze, jego występ " wa pięściarzy Kuby, finałowe był udany. pozycje reprezentantów wielu państw. Tu „rozrzut" medali był bardzo duży. Polski dem — A. i B. Kocot ^ padł nad JJJ dziw dob^ Para młodf kolarzy w jedynku o ^ zowy medal pokonała reno^ wanych Francuzów, mistr^. olimpiady i świata — Tren^ i Morelona. Udany był ró#*jL start zespołu w wyścigu na % chodzenie. Słowem — kol*^ nie przynieśli nam wstydź ^ młodość reprezentantów st* rza obiecujące perspekty^ W gimnastyce, dla odm*3' startowali doświadczeni , j wodnicy. Bracia Kubico^JL Szejna. Spisali się bardzo ■ brze, wykazując dużą Światowa czołówka w tej scyplinie osiąga już szczyty skonałości. We współzawoa*1 twie radziecko-japońskin3» .j Tylko Z. Smclcerz pędzkiemu. dal podobnie jak w Meksyku. Niestety, tylko on, chociaż w ekipie strzeleckiej mieliśmy — wydawało się, kilku kandydatów do medalowych pozycji. W podnoszę- Dobrze wypadły łuczniczki, niu ciężarów Srebrny medal Ireny Szy-oczekiwaliśmy dłowskiej i punktowane miej-na większe suk- sce Marii Mączyńskiej — to cesy. Złoto