Zamkowa inauguracja ■RnHnHBHHHBHHBnHHBHHHBHHHb (Inf w!.) Oziś w sobotę, o ęodz !" w Muzeum Pomorza Śród koweffo na Zamku Ksiał Pomorskich w Słupsku od ^ędrio się n"orxysta łtiau "Hjraria Dni 0«wiat> Książki i Prasy w naszyr*-województwie. W iej orr ^amie przewidziane otwa "ie wvstgwv koszalińskie1 wydawnictw re-?ionalnvcv oraz wvstawv grafiki i ex-librisów ..Twórcy i formv" którvch orffanizatorami sa KTSK. „Dom Książki" i Mi zeum Pomorza Srodkoweg w Słupsku. w&mm SPOTKANIE kierownictwa KW PZPR (Inf. wł.) W przededniu plenarnego posiedzenia Komitetu Centralnego PZPR, poświęconego omówieniu perspektywicznego programu budownictwa w kraju, kierownictwo polityczne naszego województwa spotkało się z przedstawicielami dwóch największych organizacji budowlanych; Koszalińskiego Zjednoczenia Budownictwa i Zjednoczenia Budownictwa Rolniczego. W spotkaniu udział wzięli członkowie KC PZPR: STANISŁAW KUJDA — I sekretarz KW i MIECZYSŁAW TOMKO WSK1 oraz sekretarz KW MICHAŁ PIECHOCKI, zastępca przewodniczącego Prez WRN. HENRYK KRUSZYŃSKI, członek egzekutywy KW, kierownik sektora inwestycji i budownictwa KW, TADEUSZ K1TOWICZ. Informacje o wynikach mi- Przedsiębiorstwa zgrupowa-nionych 4 miesięcy br ora2 ne w KZB w ostatn:m roku zamierzeniach na najbliższe bieżącej 5-latki osiągną zdol-lata przedstawili: w imieniu ność budowania w ciągu roku KZB jego dyrektor naczelny 250 tys. metrów kwadrato-Jerzv Krętkowski, a w imieniu ZBR dyrektor naczelny. (Dokończenie na str, 3) Michał Wyszecki. pROl.FTARIUSZK WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIE! jĘp ijpr 00frm$ / Cena 50 gr Nakład: 150.32* StUPSKI Organ KW f&jfK ^ Wydanie sobotnie OK XX Sobota, 6 maja 1972 r. Nr 127 (6248) 0 Wystąpienie tow. Edwarda Gierka na krajowej na radzie inwestycyjnej — str. 3. 0 Wieś, która dogoniła A-raerykę — str. 5 ffy Azyl dziadka Frankowskiego — str. 6. WYSTARTOWALI Polacy bez Zenona Czechowskiego Wczoraj 102 kolarzy t 17 państw wystartowało do jubileuszowego XXV Wyścigu Pokoju, organizowanego przez redakcje „Trybuny Ludu" „Rudeho Prava" i „Neucs Deutschland". Początek WP nie był tradycyjny. Po raz pierwszy kolarze wystartowali na trasę etapu nie przed południem, lecz dopiero o godz. 20 wieczorem. Była to nietypowa pora rozpoczęcia szosowej imprezy. Już we czwartek trenerzy ustalili kolejność startu zawodników w jeździe indywidualnej na czas, z tym, że losowano kolejność drużyn. Pierwszy numer wyciągnęli Finowie, a Polacy — 14. W polskim zespole, niestety, zabrakło kapitana drużyny Zenona Czechowskiego, które- ■WMMmmMF go kontuzja wyeliminowała z jubileuszowej imprezy. Jego miejsce na starcie w Berlinie zajął Stanisław Labocha. PROGNOZA POGODY WARSZAWA (PAP) PIHM przewiduie na dziś w północnej połowie kra.iu zachmurzenie umiarkowane Na oo2»f.tał'1"^ obszarze zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami i mieisea-mi ooadv Temperatura maksymal na od plus 12 st. na południu do plus 15 st w centrum 1 plus 19 st. na północy Polski. Wiatry słabe i umiarkowane z kierunków wschodnich X O •a NI ^5 £ O -14 CD NJ "O PIERWSZOMAJOWY kierm.asz książki * w Koszalinie dowiódł -ponad wszelką wątpliwość iż jest. to towar poszukiwany, pierwszej potrzeby. Tłok przy stoiskach, kolejki do pojemniczkow z losami, natarcie po autografy obecnych na placu pisarzy — takie sceny widuje sie rzadko. Dla czego? Nie bez znaczenia w tym przypad ku jest pogoda, wolny od pracy czas. suną teczny nastrój udzielający sie wszystkim imprezom tego dnią, ale podejrzewam, że decydująca zachęta jest nadzieja zdobycia książki, która koniecznie chce sie mieć. Przy okazji, głównie tytułem nagród pocieszenia pójdzie" kilka jąk to mówią księgarze „cegieł" ale to margines po-twierdzacy jedynie optymistyczną chłonność kiermaszowej publiczności. ludzie mmm it**' 4 Wynikałoby z tego, że sprzedaż książki, iprzedaż masowa wymaga szczególnej, świątecznej okazji i oprawy. Z pewnością ale większe znaczenie przypisuje faktowi przybycia książki w miejsca chętnie przez ludzi odwiedzane. Mozę t,o być właśnie plac, uczęszczana ulica aleja, ale także fa bryczne pomieszczenie, dokąd przychodzi siś na przerwę. Nie chce generalizować, ale kto mi zaręczy, że nie sprzeda sie ksią żki przy okazji ciekawego meczu, letniego pobytu na plaży, a także wielu innych okoliczności. Proszę nie posądzać mnie o likwidator-skie zapędy wobec księgarni. Nie mamy ich w województwie jednak więcej niż 50 a zważywszy na fakt istnienia samych tyl ko 35 miast i miasteczek, liczba stałych miejsc sprzedaży książek nie wyda się im ponująca. 1 właśnie tam. gdzie książki nie można kupić przez cały okrągły rok, tam gdzie biblioteka czy punkt biblioteczny już nie wystarczają czynnym lub potencjalnym czytelnikom — tam jest miejsce na kiermasz. Przynajmniej raz w roku. Z programu Dni Oświaty, Książki i Prasy nie wynika jednak realność takiego życzenia. Parę powiatowych kiermaszy to do bra rzecz„ kilkadziesiąt, lub — aż się boję napisać — kilkaset, to rzecz jeszcze lepsza. Gdybym się mylił, to wyłącznie dlatego iż koszaliński kiermasz przeszedł moje skromne oczekiwania. I stąd ten — oby usprawiedliwiony — optymizm. (ZETEM) mmmmmm M^dnśa na dzień M A fi ■ YZ\ U. * Wv otr. S IGŁOS nr 127 "(6248) 1 W KRAJU... * PREZES Rady Ministrów mianował inż. Michała Zubelewicza podsekretarzem stanu w Ministerstwie Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska, natjmiast mgr Józefa Kuleszę podsekretarzem stanu w Ministerstwie Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska. * W KRAKOWIE trwa XXII walny zjazd delegatów Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Mechaników Polskich. Stowarzyszenie to zrzeszające blisko 50 tys. członków jest największa organizacją NOT. * POLSKI star wspiął sie na rekordowa wysokość 4726 m. zdając egzamin w najtrudniejszych warunkach eksploatacyjnych. Świadczy o tym list Macieja Kuczyńskieg?, członka Klubu Wysokogórskiego w Warszawie, który wraz z innymi uczestnikami wyprawy udał się starem w Andy Chilijskie. I NA ŚWIECIE * GABINET federalny NRF zamknął ostateczne obrady nad ogólnym układem komunikacyjnym, który ma być zawarty z NRD. Po posiedzeniu gabinetu rzecznik rządu Conrad Ahlers oświadczył, iż rząd federalny wyraził podziękowanie delegacji NRF z sekretarzem stanu. Egonem Bahrem za przeprowadzenie rokowań, które dłprowadziły do uzgodnienia tekstu układu. Egon Bahr ustalić ma obecnie termin parafowania układu z sekretarzem stanu NRD, Michaelem Kohlem. * PIERWSZY sekretarz KC SED Erich Honecker poinformował Biuro Polityczne KC SED o wizycie partyjno-rządowej delegacji NRD w Bułgarii. Premier Willy Stoph udzielił informacji na temat wizyty członków rządu ŃRD. Biuro Polityczne KC SED i Rada Ministrów NRD bardzo pozytywnie oceniły wyniki tej wizyty. * SĄD w Linzu uniewinnił ze wszystkich zarzutów byłego strażnika obozu koncentracyjnego w Mauthausen Johanna Go-gla oskarżonego o zamordowanie wielu więźniów. Prokuratura zapowiedziała rewizję wyroku. * GUBERNATOR Alabamy ,znany rasista George Wallace zwyciężył w wyborach wstępnych w stanie Tennessee. Kandydując z ramienia partii demokratycznej otrzymał on prawie 70 proc. głosów. Senator Hubert Humphrey znalazł się na drugim miejscu a senator George McGovern na trzecim. ie KORESPONDENT brytyjskiego dziennika „Times" w Moskwie David Bona via został pozbawony akredytacji i polecono mu opuścić terytorium ZSRR w związku z systematyczną działalnością niezgodną ze statusem dziennikarza zagranicznego. * NA POSIEDZENIU rządu indyjskiego minister spraw zagranicznych Swaran Singh omówił wyniki rozmów specjalnych wysłanników Indii i Pakistanu w Murree. Podał on, ie w traKcie rozmów uzgodniono program spotkania Indiry Ganahi z ZuliiKa-rem Ali Bhutto oraz ustalono wstępnie, że spotkanie to odbędzie się w dniach od 4 do 8 czerwca br. * W WASZYNGTONIE zorganizowano „nadzwyczajną ogólnonarodową demonstrację żałobną" pod hasłem „Natychmiast przerwać wojnę w Wietnamie". W demonstracji wzięły udział wielotysięczne rzesze robotników, działaczy społecznych, wielu kongresmenów. Demonstracja zbiegła się z masową kampania protestów przeciwko eskalacji wojny powietrznej w Indochinach. Kampania została wszczęta z inicjatywy komitetu „Amerykańskich Przyjaciół w Służbie Społeczeństwa" i innych większych organizacji kwakierskich w USA. Hutnicy u Iow. Edwarda Gierka WARSZAWA (PAP) W najbliższą niedzielę ponad 300-tysięczna rzesza pracowników hutnictwa żelaza i stali, metali nieżelaznych i przemysłu materiałów ogniotrwałych obchodzi swoje tradycyjne święto — „Dzień Hutnika". Z tej okazji I sekretarz KC PZPR, Edward Gierek przyjął dziś 20-osobową delegację przodujących przed stawicieli tych przemysłów. W spotkaniu uczestniczyli członkowie Biura Politycznego KC PZPR: przewodniczący CRZZ — Władysław Kruczek i sekretarz KC — Jan Szydlak. Obecni byli także wicepremier Franciszek Kaim i minister przemysłu ciężkiego Włodzimierz Lejczak. Przedstawiciele hutników poinformowali kierownictwo partii i rządu o pomyślnym wy konaniu tegorocznych zadań produkcyjnych oraz o stanie realizacji zobowiązań, podjętych w ramach akcji „20 miliardów". E. Gierek wyrażając uznanie hutnikom za ich dotychczasową ofiarną pracę przekazał pracownikom hutnictwa serdeczne pozdrowienia i najlepsze życzenia. KOLARSKI ■ ■ _i fi* 37 dzień ofensywy patriotów w Wietnamie Południowym KIERUNEK HUE PARYŻ, NOWY JORK, LONDYN (PAP) Dzień wczorajszy był 37 dniem ofensywy sił wyzwoleńczych w Wietnamie Południowym. Patrioci w dalszym ciągu z dużym rozmachem kontynuują działania bojowe. Niezwykle krytyczna sytuacja wojsk sajgońskich wywołuje zaniepokojenie wśród dowództwa amerykańskiego. Potwierdzają się informacje o dalszym zwiększeniu sił lotniczych i morskich USA na Półwyspie Indochińskim. Szczególnie napięta sytuacja czych USA na Wietnam Po-utrzymuje się w rejonie Hue. łudniowy i Demokratyczną Zdaniem obserwatorów, w naj Republikę Wietnamu. bliższym czasie miasto to stanie się celem zmasowanego ataku jednostek wyzwoleńczych i może podzielić los miasta Quang Tri, zdobytego w tym tygodniu przez patriotów. W nocy z czwartku na piątek została ostrzelana 122-mi-limetrowymi pociskami rakietowymi baza Eagle, mająca duże znaczenie w systemie obronnym Hue. Na terenach górskich położonych na zachód i południowy zachód od tej dawnej stolicy cesarskiej patrioci opanowali dwie bazy sił reżimowych. Trzy inne są stale ostrzeliwane. Rzecznik Ministerstwa Obrony USA J. Freidheim podał w Waszyngtonie, że Stany Zjednoczone skierują do Azji południowo-wschodniej dodatkowe samoloty bojowe. Wstrzymał się on od udzielenia bliższych informacji na ten temat, jednakże według informacji agencji zachodnich będą to głównie samoloty typu „Phantom", nie wyklucza się także możliwości dalszego przerzutu bombowców strategicznych „B-52". Agencja AFP powołując się na waszyngtońskie źródła wojskowe podaje, iż cztery eskadry myśliwców bombardujących typu „Phantom" opuszczą wkrótce amerykańską bazę „Holloman" i odlecą do Syjamu. Oznacza to, że Stany Zjednoczone zwiększą do ok. 1000 ogólną liczbę swych samolotów bojowych w Indochinach. To posunięcie Pentagonu — zdaniem agencji Reutera — wska żuje na możliwość dalszego spotęgowania ataków lotni- Wokół procesu ratyfikacji układów NRF z ZSRR i Polską Bońskie przetargi Wczoraj w Bonn odbyło się kolejne spotkanie przywódców 4 partii reprezentowanych w Bundestagu (SPD, FDP, CDU i CSU), na temat ratyfikacji układów z ZSRR i Polską. W centrum rozmów znajdowały się wnioski z prac wstępnych trzech komisji międzypartyjnych, które zakończyły w u-biegły czwartek obrady. Dotyczyły one sposobu osiągnięcia porozumienia między rządem Brandta a opozycją w sprawie opracowania wspólnej deklara cji o celach polityki zagranicz nej. Wczoraj również były kon tynuowane rozmowy kanclerza Brandta i przywódcy partii chrześcijańsko-demokra-tycznej Rainera Barzela. W godzinach popołudniowych rzecznik rządu NRF, Conrad Ahlers oświadczył na konferencji prasowej, że trudności w osiągnięciu porozumienia dotyczą zarówno treści wspólnej deklaracji, jaka miałaby być przyjęta, jak i formy, w jakiej miałaby być przekazana do wiadomości partnerom układu. Rzecznik powiedział, że rozmowa czołowych polityków koalicji rządzącej i opozycji nie doprowadziła do porozumienia, jednakże takie porozumienie w sprawie tekstu rezolucji określił on jako „możliwe". Nie zrezygnowano z prób osiągnięcia porozumienia — dodał Ahlers. Przyszły tydzień w Sejmie Pod znakiem analizy przyszłej pięciolatki WARSZAWA (PAP) Przyszły tydzień w pracach komisji sejmowych będzie stał pod znakiem analizy szczegółowych części projektu uchwały o pięcioletnim planie społeczno-gospodarczego rozwoju kraju w latach 1971—1975. Po pierwszym czytaniu na plenarnym posiedzeniu Sejmu dokument ten znajdzie się na porządku dziennym komisji: Górnictwa, Energetyki i Chemii (8. bm.), Zdrowia i Kultury Fizycznej (10 bm.), Kultury i Sztuki, Prze mysłu Ciężkiego i Maszynowego, Handlu Zagranicznego, Roi nictwa i Przemysłu Spożywczego (wszystkie 12 bm.), Oświaty i Wychowania (13 bm.) NASTĘPCA H00VERA WASZYNGTON (PAP) Pełniący obowiązki ministra spra wiedli wości USA, Richard Klein-dienst mianował swego zastępcę Patricka Graya p. o. dyrektora Federalnego Biura Śledczego (FBI) Będzie on pełnił tę funkcję do cza su mianowania przez prezydenta Nixona stałego następcy Edgara Hoovera, wieloletniego szefa teg0 urzędu, który — jak już informowaliśmy zmarł nagle w ubiegły wtorek W rozmowie ze sprawozdaw cą PAP posłowie — członkowie poszczególnych komisji podkreślali, że praca w Sejmie nad tym dokumentem będzie ukoronowaniem ogromnego trudu jakiego wymagało przygotowanie tego ogólnonarodowego programu działania na najbliższe lata. Projekt ten za pewnia zespolenie powszechnie odczuwalnej poprawy warunków życia społeczeństwa z trwałym utrzymywaniem wy sokiej dynamiki rozwoju gospodarki. Zdaniem posłów, projekt nie tylko zapewnia wa runki realizacji założeń rozwoju kraju wytyczonego przez VI Zjazd partii i zaaprobowanego przez cały naród w wybo rach do Sejmu ale przewiduje również — opartą na realiach — korektę zadań „w górę". Komisje po analizie interesujących je części projektu planu przekażą wnioski, względnie poprawki do komi sji wiodącej w tej dziedzinie, tj. do Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów. Przypuszcza^ się, że do po łowy maja wszystkie komisje przeanalizują częśći projektu, które znajdują się w zakresie ich kompetencji. W przyszłym tygodniu jedy ną komisją, która zapowiada poruszenie również innego tematu niż projekt planu pięcio letniego, jest komisja Oświaty Sensacje na mini-etapie W nocnej scenerii zainaugurowany został jubileuszowy XXV Wyścig Pokoju Berlin — Praga — Warszawa. Otwarcie największej amatorskiej imprezy kolarskiej na świecie miało uroczystą oprawę. Przybyli przedstawiciele władz partyjnych i państwowych NRD z I sekretarzem KC SED E. Honeckerem. Start i meta znajdowały się na Alexander-platz. Uroczystego otwarcia Wyścigu dokonał przewodniczący Międzynarodowej Federacji Kolarskiej Adriano Rodoni. Po tym odbyła się barwna defilada zawodników. Pierwszy do 9-kilometrowego etapu wystartował Fin E-s-kelinen, za nim o minutę póź niej Rumun Andronache. Z Polaków najwcześniej wystartował Ryszard Szurkowski, ja ko czternasty. Przez dłuższy czas prowadził reprezentant NRD — Schif-ner, który trasę 9 km pokonał w czasie 11.52 min. Doskonale pojechał Węgier Takącs, który uzyskał czas lepszy od kolarza niemieckiego o 1 sekundę i objął prowadzenie. Do półmetka dobrze także jechał Szurkowski, mając międzyczas 5.50 min. Na mecie Szurkowski u-zyskał 11.57. Rezultat ten dość długo figurował na tablicy, ja ko trzeci. Niestety, Polaka zaczęli wyprzedzać inni zawodni ■cy, spychając go na dalszą lokatę. Najpierw wyprzedził go Wesema-nn (NRD), później Wę gier Gera i jeszcze jeden zawodnik NRD — Gon sc h orek oraz Nielubin (ZSRR), który u-zyskał drugi czas dnia — 11.51. Ostatecznie Szurkowski uplasował się na siódmym miejscu. Pozostała piątka naszych re prezentantów pojechała wolniej od Szurkowskiego, plasując srię na dalszych miejscach. Krzeszowiec uzystkał czas — 12.08, Hantusik — 12.15, Kluj i Labocha po 12.16. Polewiak — 12.21. Ogólny faworyt wczorajsze- go mini-etapu — mistrz świata, Francuz Ovion również poje- ' chał słabiej niż się spodziewano. Uzyskał on rezultat 12.03, a więc gorszy o 6 sekund od Szurk owski ego. Aczkolwiek I etap zakończył się sensacyjnie, nie przesądza on absolutnie dalszych losów Wyścigu. Niewątpliwie z uznaniem trzeba się odnieść do szybkościowego popisu Węgrów, zawodników radzieckich i młodego zespołu NRD, nie ma jednak powodu aby narze kać na złe przygotowanie i sła bą postawę Polaków czy ich bardzo groźnych rywali — Francuzów, Włochów, Belgów. Klasyfikacja drużynowa potwierdza wprawdzie, że wczoraj 1. miejsce zajęli Węgrzy, przed ZSRR, NRD, Francją, Polską i Czechosłowacją, ale kolejność ta, podobnie jak w klasyfikacji indywidualnej, już dziś może stanąć „na głowie". A dziś przed kolarzami 121 kilometrów, dookoła Berlina. (fm) i Wychowania. Wysłucha ona informacji ministra Oświaty i Wychowania na temat prac re sortu. Będzie to prezentacja •kierunków działania nowego ministerstwa przed nową sej mową komisją branżową. * BUKARESZT Przewodniczący Rady Państwa Rumunii, Nicolae Ceausescu przyjął wczoraj przebywającą z wizyta oficjalną w Rumunii premiera Izraela, Goldę Meir i odbył z nią dłuższą rozmowę. * WASZYNGTON Mężczyzna uzbrojony w pisto let uprowadził w piątek samolot pasażerski „Boeing 727" amerykańskiego towar zysfcwa „ELastern Airlines" z 56 osobami na pokładzie. Samolot odbywał lot z Allentown w sta- W „BARCE' 250 ton śledzi z jednego rejsu! * (Inf. wł.) Bardzo dobrymi efektami gospodarczymi może po szczycić się załoga kołobrzeskiej „Barki". Do wczoraj rybacy teg0 przedsiębiorstwa złowili już prawie 9 tys. ton ryb, a więc przekroczyli połowę tegorocznych zadań. W jednym tylko rejsie w dniach z 2 na 3 maja złowili 262 tony ryb w tym 250 ton dużych śledzi, a więc tych najbardziej poszukiwanych na rynku i przez zakłady przetwórcze. Takich udanych rejsów rybacy „Barki" mieli w bie żącym roku więcej i tym samym wartość ich połowów jest duża. Najlepszymi wynikami legitymują się załogi: „Koł 160" szypra Antoniego Kar piaka (w grupie superkut-rów B-25s) -- 443 tony, „Koł 159" Eugeniusza Jurczaka (B-12) — 350 ton i „Koł 36" Stefana Nowego wśród załóg kutrów 17-met rowych — 200 ton. (wł) V s. nie Pensylwania do Waszyngtonu. * PRAGA Na zaproszenie KC KPCz piątek przybył do Pragi przewodniczący Krajowego Komitetu KP USA, Henry Winston. Poprzednio przebywał on W NRD. * LONDYN Po zakończenia wizyty W Londynie sekretarz stanu USA. William Rogers przybył czwartek wieczorem do Brukseli. Prowadzi on w siedzibie NATO rozmowy związane Z wizytą Nixona w Moskwie. szczyt" w Algierze ir ALGIER (PAP) Trwające obecnie trójstronne rozmowy „na szczycie" mię dzy prezydentami Sadatem, Bumedienem i Kadafim przyciągają uwagę obserwatorów z całego świata arabskiego. Podkreśla się, że rozmowy pozwolą na wymianę doświad czeń między ruchami rewolucyjnymi trzech arabskich kra jów i usuną przeszkody na dro dze do postępu w świecie arab skim. Z kolei „Al Achbar" pisze że algierska konferencja jest kategorycznym zaprzeczeniem twierdzeń kół imperialistycznych o przepaści między arab skim wschodem a arabskim zachodem. Tymczasem w Tunisie prasa obszernie komentuje zapowiedziane spotkanie prezydenta Egiptu Sadata z prezydentem Burgibą. Dziennik „Al Mas-sira" pisze, że spotkanie Bur giba-Sadat, do którego dojdzie w dniach 6—8 maja, po trójstronnym spotkaniu w Algierze i po rozmowach Burgiba--Bumedien, potwierdzi szczerą i braterską atmosferę, przywróconą ostatnio w stolicach arabskich. Prasa tunezyjska z głęboką satysfakcją zapowiada, wizytę Sadata, podkreślając jej znaczenie dla całego świata a-< rabskiego. W Burundi powrócił spokój PARYŻ (PAP) Siły zbrojne Brundii kończą H- 4 kwidację band terrorystów i na- *1 jemników które zorganizowały f pucz antyrządowy w nocy z 29 na 30 kwietnia. W pełni oczyszczono już rejon miasta Rumonge położonego w odległości 70 km na potud nie od Bujumbury, nad jeziorem Tanganika. Według doniesień rozgłośni Burundi, wojska rządowe prowadzą obecnie operację oczyszczania od buntowników rejonu miasta Nia^ za, w prowincji Bururi, a także U kwidują oddzielne punkty oporu W prowincji Bujumbura. W pozostałej części kraju panuje całkowity spokój. W walkach, do jakich doszło w związku z usiłowaniem o-balenia rządu, zginęło kilkaset osób. Wyrazy głębokiego współczucia t powodu śmierci ŻONY i MATKI Kol. kol. K. K. Hołowiej składają ZARZĄD, RADA ZAKf.AJlOWA, oraz ZAŁOGA PZGS BYTÓW Koleżance Zofii Cyrson wyrazy głębokiego i szczerego współczucia z powodu zgonu MATKI składają DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA, POP i WSPÓŁPRACOWNICY WSTW ODDZIAŁ XT BYTOWIE W dniu 1 maja 1972 roku — po krótkiej i ciężkiej chorobie zmarł mgr inz. Jerzy Filipowicz NACZELNY DYREKTOR ZJEDNOCZENIA PRZEMYSŁU BUDOWY URZĄDZEŃ CHEMICZNYCH „CHEMAK", długoletni pracownik i b. dyrektor przedsiębiorstw przemysłu okrętowego, b. dyrektor w Zjednoczeniu Przemysłu Okrętowego, b. dyrektor naczelny P. P. „CHEMADEX", stały delegat PRL w Komisji Maszynowej RWPG, członek Kolegium Ministerstwa Przemysłu Ciężkiego, odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi oraz innymi odznaczeniami państwowymi i honorowymi. Aktywny działacz społeczny i członek Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Zasłużony i oddany działacz polskiego przemysłu maszynowego, inicjator i prekursor krzewienia polskiej myśli technicznej na rynkach światowych. Wstrząśnięci zgonem — oddajemy wyrazy najwyższej czci Zmarłemu jako działaczowi, zwierzcłmikowi i bliskiemu nam Człowiekowi. DYREKCJA i KOLEGIUM DYREKTORÓW ZJEDNOCZENIA PRZEMYSŁU BUDOWY URZĄDZEŃ CHEMICZNYCH, ORGANIZACJA PARTYJNA, RADA ZAKŁADOWA i ZAŁOGA M GŁOS nr 227 <6248) Podstawowe zadanie - skrócenie cyklów realizacji inwestycji MAMY na bieżące pięciolecie — stwierdził I sekretarz KC — nakreślony ambitny plan rozwoju spo łcczno-gospodarczego kraju, który zapewni powszechnie odczuwalną poprawę warunków życiowych ludności pracu jącej i posunie znacznie naprzód proces rozbudowy i uno wocześniania naszej gospodarki. Plan ten realizujemy wiel-*tim wysiłkiem całego społeczeństwa w klimacie politycznym, stworzonym i ugruntowa Bym w ciągu ostatnich 16 mie tóęcy. Na czoło kluczowych zadań urysunęliśmy sprawę inwestycji i poświęciliśmy jej omówię niu dzisiejszą naradę. Docenia jąc w pełni ogrom pracy, jaka kryje się za cyfrą blisko 1,5 bi liona zł nakładów inwestycyjnych w bieżącym 5-leciu, mu simy z jeszcze większym naciskiem wysunąć co najmniej równie istotne problemy: jakie mamy uzyskać efekty pro dukcyjne i usługowe za panie sione nakłady, kiedy i w jakim terminie służyć one będą rozwojowi społeczno-gospo-darczemu kraju, jak szybko i sprawnie wchłonie gospodar ka nowe wartości powstające o majątku trwałego. Pod tym ifl. Względem plan iwestycyjny ma wybitnie współdziałać w zasadniczej poprawie stopy życiowej ludności, w znacznym powiększeniu bu downie- Omówienie wystąpienia I sekretarza KC PZPR tow. Edwarda Gierka na Krajowej Naradzie Aktywu Gospodarczego wę, kwalifikacje i uzdolnienia. Wielka armia budowlanych mo że i jest w stanie zrealizować w pełni założenia tego pięciole cia, a także je przekroczyć. Budujemy wspólnym wysiłkiem wielkie inwestycje dla całej gospodarki narodowej — oświadczył na zakończenie mówca — widzieć musimy w maszynowym o 76 proc. pierwszym rzędzie jej dobro i naukę kieruje się prawie 45,7 proc. (w stosunku do 5-le cia ubiegłego), środki na niektóre działy — zwłaszcza te, które służą bezpośredniej poprawie bytu społeczeństwa — rosną znacznie szybciej: w przemyśle lekkim o ok. 86 proc spożytuczym o 65 proc., materiałów budowlanych — prawie 2-krotnie, w przemyśle elektro Na o interes, i pod tym kątem spoglądać na zadania rozwojowe każdego regionu jako część składową całej gospodarki. Usilną pracą, rozumnym i do brze pokierowanym wysiłkiem możemy na pewno zrealizować trudne plany inwestycyjne, a przedyskutowany dziś rządowy program działania, opraco wany w oparciu o postanowię nia VI Zjazdu partii i IV Ple num KC, przyczyni się do u-zyskania lepszych wyników. Na wyniki te czeka partia, całe społeczeństwo i gospodarka narodowa. 100 proc. więcej środków, na służbę zdrowia — o 60 proc. itp. Jasno z tego wynika, że* szereg innych dziedzin będzie się musiało zadowolić niższym tempem wzrostu nakładów, kładąc główny nacisk na mo- do planu nie przewidzianych poprzednio zadań inwestycyjnych. Nie ma i nie będzie rezerw na pokrywanie takich żą dań. Mogą one powstać jedynie wtedy, jeżeli obniży się koszty wznoszenia nowych obiektów i oszczędniej gospodarować się będzie materiałami in westycyjnymi. Takiemu trakto waniu zadań sprzyjać będzie niewątpliwie nowy system roz liczania przedsiębiorstw z wy konanych prac budowlano-montażowych i nowy system nagradzania uczestników procesu inwestycyjnego. Rządowy program działania przyjęty na czwartkowej naradzie, uwzględnia te wszystkie nowe elementy, które można już dziś wprowadzić do naszej inwestycyjnej praktyki. Za tymi zmianami pójdą z czasem inne, które w rezultacie pozwolą na stwor ze- dernizację i lepsze toykorzy- prawdziwie nowoczesnego MAMY za sobą jńsre redaktor ekonomiczny PAP Tadeusz Sapociński — twa mieszkaniowego i .socjalne go, a wiec w tworzeniu lep- tematy inwestycyfne, DUllze. szych warunków materialnych socjalnych i kulturalnych lud ności. Jednocześnie plan inwe stycyjny daje nam konieczną rozbudowę bazy materialnej kraju zarówno dla bieżącego pięciolecia, jak też dla okresu po 1975 r. W wyniku zakończenia w o- go ostatnie spotkanie w URM ma tak zasadnicze znaczenie? Przyczyny sq dwojakiego rodzaju. Pierwsza — to ogromna liczba prawie 1,5 biliona zł przeznaczonych na inwesty cje w obecnym 5-leciu. O jej skali mówi choćby to, że w ub. roku wartość całego nasze go majątku trwałego wynosiła stanie istniejącego potencjału. Te prawdy legły u podstaw dyskusji na naradzie i podję tych na niej decyzji. Po to bo wiem, aby z największym pożytkiem spożytkować ponoszo ne na inwestycje kwoty, przy koniecznych przemieszczeniach strukturalnych, niezbędne sta ło się powszechne usprawnię nie procesu inwestycyjnego na wszystkich szczeblach. Powiedziałbym więcej: obecnie potrzeba innego stosunku do za gadnień inwestycyjnych \o o-góle, przełamania wieloletnich nawyków i norm. Od tej właś nie strony należy spojrzeć na powzięte w toku obrad decyzje dotyczące skrócenia niemal o 1/3 zarówno cykli realizacji inwestycji, jak i cy}cli dostaw maszyn i urządzeń oraz osiągania przez nowe obiekty peł nej projektowanej zdolności produkcyjnej. W sytuacji, gdy przez cały ubiegły okres mie liśmy do czynienia z przekraczaniem ustalonych terminów grup i efektywnego systemu inwesty cyjnego w naszej gospodarce. Spotkanie kierownictwa KW PZPR przedstawicielami budownictwa (Dokończenie ze str. 1) W trakcie dyskusji jaka wf wiązała się podczas spotkania wych powierzchni mieszkał- sekretarz KW, Michał Pie-nej. Będzie to między innymi chocki zwrócił, uwagę na ko-rezultatem zwiększenia nakła- nieczność wykorzystania glino dów inwestycyjnych na roz- porytu, zwiększenia mocy wój buz produkcyjnych tych przedsiębiorstw instalacyj-przedsiębiorstw. W następnej nych, ' przyspieszenia tempa 5-latce przyrost mocy przed- budownictwa mieszkaniowego siębiorstw będzie jeszcze więk na wsi i inne problemy bur szy gdyż rozpoczną produkcję downictwa, a wśród nich fabryki domów, które zostaną zwiększenia zroianowości itp. zbudowane w Koszalinie, Ko- Zabrał także głos I sekre-* łobrzegu i Szczecinku. KZB tarz KW, Stanisław Kuj da.-ma także konkretny program Stwierdzając, że mamy szansę poprawy warunków bytowych przekroczenia planu budow-załóg. nictwa mieszkaniowego pod- Przedsiębiorstwa budów- kreślił konieczność zwrócenia nictwa rolniczego w bieżącym większej uwagi na budow-5-leciu zbudują 116 tys. sta- nictwo indywidualne oraz na nowisk w obiektach hodowla- wykorzystywanie lokalnych nych i 18 tys. izb mieszkalnych, wykonując w 5-leciu roboty budowlano-montażowe o wartości ponad 5 mld zł. W porównaniu z minioną 5-latką będzie to znaczny wzrost np., stanowisk w obiek tach hodowlanych o 70 proc., izb mieszkalnych o 33 proc., a mocy przedsiębiorstw aż o 42 proc. zasobów surowcowych. Tow* St. Kujda życzył budowlanym zrealizowania ich ambitnych zamierzeń wyrażonych m. in. w zobowiązaniach podjętych w ramach akcji 20 mld zł. (wł) beenym 5-leciu wielu inwesty ok 35 biUona zl ldzte ^ Óó^czeaólnych cji przemysłowych — powie- „ to_ aby te ogromne inwesty budmDV Poszczególnych. dział dalej E. Gierek — uzy- oyjne środki rozumnie, efek-skamy najwyższy z dotychcza tywnie i najtrafniej z punktu sowych przyrost nowych zdol widzenia ekonomicznego — „ "Jj,tvce ności produkcyjnych w prze- wkomponować w gospodarkę v y ' wrócenie pojęć stanowi nowy etap w naszej inwestycyjnej I jeszcze jedno: na naradzie Z całą mocą stwierdzono, że niedopuszczalne jest przekraczanie ustalonych kosztów inwestycji ani też — dokonywa m myślę, sięgający około 450 mi i wykorzystać. Przyczynę dru liardów złotych w skali rocz- gą stanowi dokonywane „w nej. Znamienne jest także to, biegu" przegrupowywanie że przy świadomej preferencji środków, czyli zmiana struktu dla przemysłu konsumpcyjne- ry nakład&w. Trzeba bowiem go — powinniśmy uzyskać pamiętać, że przy ogólnym ne dotychczas różnymi nieraz znaczny wzrost zdolności pro- ich wzroście w tym 5-leciu o metodami — „wprowadzanie" duikcyjnych w podstawowych jego gałęziach, łącznie w wysokości ok. 170 miliardów złotych rocznie. Trzeba z całym naciskiem podkreślić wagę oddania w czasie do eksploata cji tych inwestycji, które służą bezpośredniemu zaspokajaniu potrzeb ludz, pracy. Mtodziezowy patronat nad budownictwem Będzie więcej mieszkań 21 MAJA ŚWIĘTO LUDOWE grudnia ubiegłego roku 40 młodych — w tym wielu fachowców (betoniarzy, montażystów. zbrojarzy) uczestniczy Jako centralne zadanie została wysunięta konieczność ' wydatnego skrócenia cyklów realizacji inwestycji Podejmujemy wysiłek dla dalszego ich skrócenia o około 30 proc., co powinno dodatkowo przynieść gospodarce ok. 25 miliardów zł produkcji przemysłowej ponad dotychczasowe ustalenia planu pięcioletniego. Jednocześnie postawione zostało zadanie nie tylko dotrzy mania, ale i skrócenia okresu dochodzenia nowych obiektów do projektowanych zdolności produkcyjnych i usługowych. Osiągnięcie tego celu powinno nam przynieść ponadplanową produkcję ok. 30 miliardów zło tych w ciągu całego pięciolecia. . Idzie więc o wielką stawkę. Jest ona do wygrania, gdyż o-becne warunki sprzyjają tym istotnym zmianom. Wyrazem tego są liczne inicjatywy, któ re wysoko cenimy. r Dzisiaj dokonaliśmy przeglą du najistotniejszych braków, dokładniej skonkretyzowaliśmy czekajace nas zadania, prze dyskutowaliśmy rządowy program bardziej skutecznego dzia łania. Wielokrotnie jeszcze trze ba będzie wracać do tych zagadnień, stale umacniać solid-| ilość i terminowość naszej pra ey, usprawniając w dalszym I ciągu funkcjonowanie systemu » inwestycyjnego. Przede wszystkim stawiamy aa człowieka, na jego inicjaty tama Wypowiedź wiceministra Włodzimierza Janiurka Aktualne prace rzqdu WARSZAWA (PAT) RZECZNIK prasowy rządu — wiceminister Włodzimierz Janiurek przedstawił w rozmowie z redaktorem PAP, B. Sosieniem, szereg zagadnień, którymi w maju br. zajmować się będzie rząd. Mówiąc najogólniej — stwierdził rzecznik — prace rządu skupią się wokół problemów o dużym znaczeniu dla prawidłowego funkcjonowania gospodarki i realizacji programu społecznego. Maj, podobnie jak miesiące poprzednie, zapowiada się dla rządu bardzo pracowicie. Będzie to kolejna faza konsekwentnego wprowadzania w życie Uchwały VI Zjazdu PZPR —w różnych przekrojach i sferach działalności społeczno-gospodarczej. Rada Ministrów dokona — stało się to już zresztą obowiązującą, comiesięczną regułą — kompleksowej oceny aktualnej sytuacji ekonomicznej, koncentrując uwagę przede wszystkim na słabszych ogniwach w funkcjonowaniu gospodarki. Przewiduje się, że na posiedzeniu Rady Ministrów zostaną szczegółowo rozpatrzone podstawowe relacje ekonomiczne, jakie zachodzą między produkcją, wydajnością pracy płacami i kosztami wytwarzania. Dokonana analiza poshiży do podjęcia szeregu operatywnych decyzji, sprzyjających realizacji całorocznych zadań. Z kolei Prezydium Rządu rozpatrzy w maju około 20 istotnych tematów społeczno-ekonomicznych. Połowa spośród nich jest już przygotowana przez Komisję Planowania, zainteresowane resorty bądź specjalne zespoły powołane na mocy decyzji prezesa Rady Mi- nistrów. Tematy o charakterze kompleksowym rząd przedstawi, wraz ze swoimi wnioskami, Biuru Politycznemu KC PZPR. Dla przykładu: w maju omówiony zostanie projekt programu dalszego przyspieszenia wzrostu produkcji rolniczej i przemysłu rolno-spożywczego. Wnoszone na forum rządu propozycje uwzględniają bardziej efektywne wykorzystanie rezerw w rolnictwie oraz różne przedsięwzięcia, które zmierzają do terminowej realizacji planu inwestycyjnego, a także do rozbudowy i modernizacji przemysłu rolno-spożywczego — stawiając w tych dziedzinach konkretne zadania przed zainteresowanymi resortami, prezydiami rad narodowych i organizacjami spółdzielczymi. Skoro jesteśmy przy tematyce rolnej, warto zasygnalizować, że w bieżącym miesiącu rząd omówi również zamierzenia związane z uruchomieniem produkcji samochodów dla potrzeb rolnictwa oraz zaznajomi się z informacją 0 przebiegu realizacji programu zakończenia elektryfikacji wsi o zwartej zabudowie. Kolejny kompleks spraw dotyczy problematyki handlu zagranicznego i naszych stosunków gospodarczych z innymi krajami. Komisja Planowania przedstawi rządowi opracowany przy udziale zainteresowanych resortów program doskonalenia systemu planowania i zarządzania w sferze obrotu towarowego z zagranicą, na rok bieżący 1 lata następne. Podsstawą programu są wnioski sformułowane przez komisję partyjno-rządową. Rząd podda analizie zbiorczą realizację przez stronę polską kompleksowego (inf. wł.) Młodzież ZMS | rozpoczął a °^eali- * Wczoraj w Wojewódzktm zacje umowy oa- Komitecie ZSL odbyło się spo tronackiej nad ^kanje wojewódzkiego aktywu budownictwem, , * _ ° przystępując do spoiecznO-gospodarczego pos-budowy niecio- więcone omówieniu przygoto-negon hVioku° m"ic- wań do obchodów Śtvięta Ln; szkanioweg?. od dowego w Koszalińskiem, kto re w tym roku przypada w dniu 21 maja. W spotkaniu udział wzięli: sekretarz KW PZPR — Tadeusz Skorupski i prezes WK ZSL — Stanisław w pracach budo- . Włodarczyk. cz-Twcu °^wini?i i Wstępnie ustalono, że już w otrzymać klucze przyszłym tygodniu zostaną po d3 własnych mie- wołane komitety obchodów SS6kh Te Święta, które zajmą się przy- tylko Domaua , gotowaniem programow aka-miejscowym wła- demii imprez kulturalnych i zvwaniu probit-j sportowych. We wsiach, przed mów zatrudnieni; siębiorstwach rolnych i rolni-aie również znacz czych zakładach pracy odbędą się wspólne otwarte zebrania j kół ZSL i organizacji PZPR | poświęcone tradycjom ruchu Na zdjęciu: oian | ludowego i robotniczego. Np. w tym roku przypada 30. ro-_ cznica walk oddziałów BCh w caf — Uudro' obronie wysiedlanej ludności | Zamojszczyzny i 30. rocznica (wymarszu pierwszych oddzia-planu dalszego pogłębiania i doskona- j5w GL. Tym historyczny** lenia współpracy krajów RWPG w sa-, wydarzeniom będą poświęto mach socjalistycznej integracji gospo-^ng spotkania weteranów walk darczej, a także koncepcję rozwoju sto- j partyzanckich z młodzieżą wiej sunków — głównie ekonomicznych^ j szkolną oraz z harce-— z krajami rozwijającymi się. \ rzami. Uroczyste wieczornice Zespół powołany zarządzeniem pre- będą okazją do przypomnienia, zesa Rady Ministrów, złożony z przed-; że również w tym roku ruch stawicieli PAN, resortu nauki, szkol- iudowy obchodzi 40-lecie pier-nictwa wyższego i techniki oraz wyz- WSZych strajków chłopskich, szych uczelni, a także Komisji Piano- j Akademie, spotkania, wiewania, Ministerstwa Finansów i resor- czornice i inne imprezy kultu tów gospodarczych, przedstawi w najbliższych dniach pod obrady Prezydium Rządu koncepcję organizacyjną i projekt programu, mające na celu zapewnienie jednolitej polityki państwa w stosunku do całokształtu działalności badawczej i rozwojowej. nie obniża własne nakłady finan sowe. t. i Watras przy pracy. R. SfflCPF! ralne objęte programem obcho dów Święta Ludowego będą także dobrą okazją do podkreślenia dorobku społecznego i gospodarczego wsi koszalińskiej oraz jej zadań w intensy [ fikacji produkcji. Szczególnie Kolejną pozycją w planie rządu na wiele uwagi w programach ob maj, a o której można powiedzieć, że chodów Święta zamierza się jest „bardzo na czasie", będzie ocena poświęcić roli samorządu chłop stanu przygotowań w różnych resor- skiego i spółdzielczości wiej-tach i zainteresowanych instytucjach skiej, a także znaczeniu współ do akcji letniej: wszelkiego rodzaju działania organizacji partyjnych wczasów, obozów letnich i kolonii. kół ZSL. Należy nadmienić, Z innych spraw warto zasygnalizo- że obchody Święta Ludowego wać: t przypadają w okresie Dni Oś — omówienie propozycji i wniosków wiaty, Książki i Prasy, co po-mających na celu usprawnienie koope- zwoli znacznie wzbogacić pro-racji w przemyśle; o wadze tego pro- gram uroczystości, szerzej żabiemu świadczą nadchodzące wciąż prezentować dorobek w lite-jeszcze z różnych zakładów sygnały raturze społeczno-politycznej i o nierytmiczności i przestojach w do- rolniczej. stawach; j| <£) — rozpatrzenie założeń ogólnopol-j-—- skiego, międzyzakładowego konkursu' pod nazwą „Produkujemy dla rynku"; — rozważenie propozycji zmierzających do rozwiązania pilnych potrzeb ciepłownictwa w stolicy. 'Temat ten jest przygotowywany przy ścisłym współudziale Prezydium Stołecznej Rady Narodowej. Powodzie w Wenezueli i Meksyku MEKSYK (PAP) W Wenezueli od 2 tygodni padają niespotykane do>tąd deszcze. Tysiące ludzi zostało pozbawio-Są to tylko niektóre z zagadnień ja- I »ych dachu nad głową, zginęło kie będą w bieżącym miesiącu roz-patrywane przez rząd. Oczywiście, ży- 10 min dolarów. cie może wnieść do planu na maj bę-1 ,w Mteksvku natomiast szaleje dącego wycinkiem kwartalnego 'pro- £?: gramu pracy, korektury i zmiany, któ- nęło :i7 osób a 70 zostało rannych, re mogą wyniknąć z bieżących potrzeb' zarówno w Wenezueli lak i w f?r><;rw]nvlri I Meksyku powołano specjalne brr gospod ar Ki. 'fcady do walki z żywiołem. str. « GŁOS nr 127 (6248) 0 argentyńskiej Polonii mówi publicysta i działacz polonijny, prezes Towarzystwa Miłośników Historii inż. Stanisław Lis-Kozłowski W Argentynie żyje około SOO tys. obywateli polskiego pochodzenia. Większość jest związana z rolnictwem, związki z przemysłem są słabsze i wobec tego pozycja ekonomiczna Polonii nie jest silna — niemniej jednak zajmujemy pierwsze miejsce wśród innych emigracji środkowoeuropejskich. Mniejszości: węgierska, czeska, bułgarska, czy rumuńska są w Argentynie praktycznie niezau-ważane i. choć może się to wydać niewiarygodne, zazdroszczą nam, Polakom jednomyślności i organizacji — Czy można tym samym twierdzić, że Polacy stanowią grupę o silniejszym, niż inne emigracje, poczuciu odrębności narodowej, lub mają większe szanse na zachowanie tej odrębności? — To wynika już w znacz hej mierze z naszego charakteru narodowego. Ważne jednak, że jesteśmy dosyć „ekspansywną" grupą narodowa; staramy się nie tylko zachować polskie tradycje, ale przekazać je społeczeństwu, w którym żyjemy. A wtedy łatwiej utrzymać więź społeczną, łączącą naród w kraju z jego częścią na emigracji. Korzystamy więc z każdej o-kazji, by przypomnieć Argentyńczykom o osiągnięciach Poteików, o wkładzie Polski w rozwój kultury i cywilizacji światowej. W swoim czasie obchodziliśmy uroczyście 600-leoie Uniwersytetu Jagiellońskiego, a niedawno 150. rocznicę śmierci Tadeusza Kościuszki, któremu nsród amerykański zawdzięcza bardzo wiele. — Nie mniej istotny jest chyba w tym względzie udział współczesnej Polonii w życiu kulturalnym i społecznym Argentyny* — Bardzo ruchliwe jest środowisko naszych arty- stów plastyków, zwłaszcza malarzy. Często wystawiają swoje prace, maja dobrą prasę i ustaloną już mocną pozycję w życiu kulturalnym kraju. Popularny w POLSKA TRADYCJA ■ I współczesność w Argentynie Argentynie polonijny chór im. Fryderyka Chopina zapraszany jest często na nagrania do radia, a niedawno z dużym powodzeniem koncertował w operze w Buenos Aires. Sukcesy zawodowe odnoszą polscy inżynierowie i technicy. Najskromniej przedstawia się nasz udział w życiu politycznym. — W jaki sposób utrzy muje się więź z Polską wśród pokolenia naszych rodaków urodzonych już w Argentynie? — Robimy wszystko, żeby więź ta nie słabła, choć na razie, niestety, ograniczają nas skromne możliwo ści finansowe. Nie mamy nawet na szczeblu podstawowym oddzielnych szkół polskich. Jednak niemal wszystkie dzieci polskiego pochodzenia uczą się języka polskiego w szkółkach sobotnich i niedzielnych. — A jakie są możliwości i zakres informacji o Polsce dla Polaków? — Po drugiej wojnie za- łożyliśmy tygodnik „Kurier Polski" — właśnie w tym celu, by zapewnić Polonii więcej wiadomości o kraju, jego osiągnięciach kulturalnych i gospodarczych, o suk cesach polskich współczesnych uczonych, artystów, sportowców. Ponadto ukazuje się w Argentynie polonijny tygodnik „Głos Polski", czterdziestoletni już miesięcznik, — Czy istnieją jakieś formy bezpośredniej łączności argentyńskiej Polonii z krajem? — Jak dotąd, nie udało nam się zapewnić rodakom zorganizowanej turystyki do Polski. Ostatnio zwiększyła się jednak ilość wyjazdów indywidualnych do kraju, co z pewnością umac nia więź emigrantów z Polską. Przy tym, na łamach „Kuriera Polskiego" podejmujemy częste akcje o wspólne sprawy wszystkich Polaków — łączące nas z narodem w kraju. Prowadziliśmy kampanię publicystyczną na rzecz ostatecznego uznania polskich granic zachodnich i powrotu skarbów wawelskich. Podjęliśmy akcję w sprawie odbudowy Zamku Królewskiego w Warszawie. Idea ta stała się już bardzo popularna wśród Polonii, a ja osobiście miałem przyjemność przekazać orof. "Lorentzowi dar od Zofii Cho-mętowskiej z Argentyny — bardzo cenne fotografie wnętrz i fas^d Zamku. — A jakie wrażenia wywiezie Pan z Polski? — Jestem tu no raz pierw szy od czasu, gdy opuściłem kraj. Wiele słyszałem o jego osiacrnięciach. ale muszę przyznać, że byłem zaskoczony. Zaimponował mi ogromnie wysiłek społeczeń stwa dla odbudowy kraju i wspaniałe rezultaty, jakie miałem okazję zobaczyć. Jestem zachwycony polską młodzieżą — jej poziomem, zakresem wiadomości i zainteresowań. To jest swego rodzaju fenomen! Rozmawiała: ZOFIA SKOWRON Chór Politechniki Szczecińskiej (słucha liśmy go w Koszalinie) gościł w kwietniu w Stanach Zjednoczonych z o-kazji Festiwalu Chórów Akademickich. Wystąpił też w czterech stanach. Jak już niejednokrotnie informowaliśmy, konkurs nasz dotyczy aktualnych wydarzeń politycznych w kraju i za granicą, a organizatorami jego są Zarząd Wojewódzki ZMS i nasza gazeta. Nagrody ufundowane przez ZW ZMS i „Głos Koszaliński" to wartościowe książki opatrzone ekslibrisem biblioteki konkursowej. Stali uczestnicy konkursu oio-rą też udział w losowaniu atrakcyjnych nagród specjalnych, wśród których znajdują się m. in. skierowania na ze-temesowskie obozy i wycieczki. Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest nadesłanie odpowiedzi przynajmniej na jedno z dwu konkursowych pytań. Pytania te skierowane są również do kół ZMS. Przypominamy, że ogłoszone w poprzednim wydaniu naszego konkursu pytania brzmiały następująco; Co*?.? ?Glos w polityce ę 1. W Polsce i ZSRR obcho- nazywa się (podaj pełną dzono 24 kwietnia br. doniosłą nazwę) największe wydaw-dla obu naszych krajów rocz- nictwo prasowe w Polsce i nicę. Jaka to rocznica i co jaki obchodzi obecnie iabi- wiesz o jej znaczeniu? leusz? 2. O czym świadczą zmaso- 2. Kto to jest Gunnar Jar-wane naloty amerykańskich ring? Jaką ważną misję ma bombowców na Południowy do spełnienia i kto utrudnia realizację tej misji? i Północny Wietnam? Termin nadsyłania odpowie- Listę nagrodzonych w obu dzi na pytania powyższe mija konkursach podamy w dnia z dniem 15 maja br. ^ . 27 maja br. Odpowiedzi pro-Natomiast na pytania, kto- nadsylać pod adresem rych tresc podajemy poniżej , , "L, „ . . — należy odpowiedzieć w ter- redakcji „Głosu Koszalinskie-minie do 25 maja br. go", Koszalin, ul. A. Lampe- 1. Obchodzimy obecnie Dni 20, z dopiskiem na koper-Oświaty, Książki i Prasy. Jak cie „Co tam w polityce?" PRZEGLĄD WYDARZEŃ MIĘDZYNARODOWYCH CAF — UNDRO m bardziej jest sprawa ratyfikacji układów NRF ze Związkiem Radzieckim i Polską. Problemowi temu poświęciliśmy wiele uwagi i miejsca zarówno w poprzednim wydaniu „Biegunów", jak w codziennych licz nych informacjach i komentarzach. Toteż dziś odnotujemy tylko, że mimo machinacji chadeckiej opozycji w Bonn — proces ratyfikacyjny trwa. Co prawda zachodnioniemiec-kiej prawicy udaje się wstrzymywać rozpoczę cie debaty na ten temat w Bundestagu, jednak Brandt oświadczył, iż wbrew oporom o-pozycji — układy zostaną ratyfikowane «Sprzy ja temu zarówno nacisk postępowej części opinii publicznej NRF, domagającej się tej ratyfikacji, jak też nieprzychylna ocena postawy CDU/CSU przez kola polityczne na Za chodzie. Na uwagę zasługuje również wsparcie, jakiego rządowi Brandta w jego rozgrywce z opozycją udzieliła Niemiecka Republika Demokratyczna: porozumienie w sprawie tekstu układu komunikacyjnego, wprowadzającego ułatwienia w podróżach między obu pań stwami niemieckimi, osiągnięte dzięki dobrej woli NRD — dostarczyło Brandtowi jeszcze jednego argumentu, że jedyna droga uregulowania wewnątrzniemieckich i europejskich problemów prowadzi poprzez rokowania i u-znanie europejskiego status quo. CRUGIM problemem od wielu tygodni pozostaje sytuacja na Półwyspie Indo-chińskim. Minął właśnie pierwszy miesiąc ofensywy sił wyzwoleńczych w Wietnamie Południowym. Komentatorzy prasy świa towej próbują ferować pierwsze oceny — zarówno z militarnego, jak i politycznego punktu widzenia. Przedstawiciel agencji France Press w Sajgonie podkreśla w swym komentarzu, że „po miesiącu ofensywnych działań siły wyzwoleńcze skutecznie atakują i osiągają sukcesy na wszystkich frontach, nie wykazując żadnych oznak wyczerpania, podczas kiedy armia saigońska znajduje sie w odwrocie". Brytyjski dziennikarz Martin Woolacott z dziennika „Guardian", omawiając akcje a-merykańskich bombowców „B-52" nad Wietnamem stwierdza wprost, że ,.armia saigoń-ska bez wsparcia ze strony lotnictwa USA lub przy jego zmniejszeniu — stanęłaby w o-bliczu kieski. Dziś, mimo tego wsparcia — klęska ta zarysowuje sie zupełnie wyraźnie. Zwycięstwa Vietcongu przekreślają nixonow-ski program wietnamizacji wojny w Indochi-nach". TYMCZASEM Nixon, występując na jednej z konferencji prasowych zagroził siłom patriotycznym, że o ile nie za przestaną działań ofensywnych, USA wzmogą bombardowania zarówno Południowego, jak Północnego Wietnamu. Aby potwierdzić te słowa w Waszyngtonie ogłoszono, że do Wallca polityczna, jaka z nie słychaną zaciętością i - wśród dramatycznych zwrotów toczy się w zachodnioniemieckim parlamencie, od kilkunastu dni ma swoje przedłużenie po za murami Bundestagu. Do „wojny parlamentarnej" między opozycją a rządem włączają się bezpośrednio demon stranci na ulicach zachodnio-niemieckich miast. Za rządem kanclerza Brand ta i ratyfikacją układów z Pol ską i Związkiem Radzieckim demonstrowały kilkudziesięcio tysiączne rzesze manifestantów w samym Bonn i w wielu centrach przemysłowych NRF. W pochodach, jakie przeciąga ły ulicami przeważali robotni cy, widziało się wiele młodzie ty. Rozmach, liczebność i zdecy dowanie tych manifestacji wprawiły we wściekłość i nie pokój „kartel prawicy" zachód nioniemieckiej. Na trybunie Bundestagu pienił się Strauss, odsądzając demonstrantów od czci i wiary. Przy siąpiono też ze zdwojoną ener gią do organizowania kontrdemonstracji przeciwko układom wschodnim. Wbrew jednakże nadziejom i przewidywaniom organizatorów, manifestacje skrajnej prawicy, a przynajmniej te jakie odbyły się ostatnio, wypadły blado. Tak np. zapowiadany z wielkim szumem od kilkunastu dni „marsz na Bonn" zjednoczonych sił skrajnie prawicowych, nacjonal-szowinistycznych organizacji — zakończył się kompletnym fiaskiem. Wzięło w nim udział niespełna dwa tysiące osób, wygwizdanych przez obserwujących tę hecę mieszkańców stolicy NRF. Nieco więcej, bo trzy ty siące odwetowców, zgromadził wiec w Godesberg. Organizatorzy zapoioiadali jednck, - że na manifestację tę przybę dzie minimum 10 tysięcy ludzi- — Gdzie te czasy — wzdycha zapewne przywódca odwetow ców spod znaku ziomkostw przesiedleńczych Herr Hupka — kiedy to na zjazdach i wiecach „ziomkostwa ślązaków" czy ,^pomorzan" gromadziło się po dwieście i więcej tysięcy osób. Obserwatorzy wieców skraj nej prawicy stwierdzają, że zbiera się tam głównie grono ludzi starszych — zatwardzia łych nacjonalistów, niejednokrotnie z nazistowską przeszłością i trochę niedojrzałej młodzieży poniżej lat dwudzie stu. Wynika to zresztą ze skła du osobowego organizacji skrajnej prawicy, takich jak „Akcja Opór", AKON czy NPD i ziomkostwa. Wiadomo, że rej w nich wodzą byli hitlerowcy, ludzie często obarczeni odpowiedzialnością za przestępstwa i zbrodnie z łat wojny i okupacji, dokonywane głównie na terenie wschód niej Europy. Swego czasu wy szło np. na jaw, że na czele „Akcji Opór" stoją tacy osobnicy jak były SS-standarten-fuehrer Kleist, któremu w czasie II wojny światowej po wierzono sprawy germanizacji radzieckich republik nadbałtyckich, b. SS-haupsturmfue-hrer Kernmayer, b. kadrowy funkcjonariusz SA — Boehme i inni. Podobnie jest i w pozo stałych organizacjach odwetowców. Rzecz jasna, nie tylko ludzie tego pokroju są w NRF przeciwnikami układów z Pol ską i ZSRR oraz przeciwstawiają się rządowi Brandta. Si ły prawicy mają wpływy w daleko szerszych kręgach spo łecznych w republice federal nej. Niemniej ostatnie demon stracje na ulicach zachodnio-niemieckich miast wykazują, że większość społeczeństwa za chodnioniemieckiego. popiera układy warszawski i moskiew ski i jest za wprowadzeniem ich w życie i normalizację sto sunków z krajami socjalistycz nymi. Na ławach poselskich w Bundestagu nie znajduje to jednak pełnego odbicia. A. POLAN WCZ0RA3 DZlS DUTRO baz lotniczych USA w Azji południowo-wschodniej przybyły kolejne eskadry myśliw ców bombardujących oraz bombowców strategicznych. Wszystko to odbyło się po wznowieniu posiedzenia konferencji paryskiej w sprawie Wietnamu, której prace uprzednio uległy zawieszeniu na ponad miesiąc — wsku tek jednostronnego wycofania się delegacji a-merykańskiej. Po posiedzeniu tym przedstawiciel walczącego Wietnamu oświadczył, że „jeśli w toku rozmów Amerykanie będą się kierować podstawową zasadą poszanowania praw narodu wietnamskiego, nic nie stanie na przeszkodzie do pokojowego rozwiązania konfliktu w Wietnamie". o STATNIE wydarzenia na Półwyspie In-dochińskim — tj. ofensywa sil wyzwoleń czych i wznowienie bombardowań DRW — wywołują na całym świecie, a tak^ że w samych Stanach Zjednoczonych wzrostir protestów przeciw wietnamskiej polityce Ni-^1" xona. Ze źródeł amerykańskich wiemy dziś, że doradcy prezydenta odradzali mu wznawianie bombardowań Wietnamu ze względu na to, iż może to przekreślić jego szanse w wyborach. Nixon jednak wierzy, że nie będzie miał poważnego kontrkandydata z partii demokratycznej i że wygra wybory walkowerem. Przebieg przedwyborczej kampanii prezydenckiej w USA zdaje się potwierdzać tę tezę — demokraci rzeczywiście nie mają, jak dotąd zdecydowanego faworyta. W wyniku wstępnych wyborów w stanach Pensylwania i Massachusetts dotychczasowy lider partii demokratycznej, senator E. Muskie odsunięty został na plan drugi, a tym samym stracił dotychczasową pozycję czołowego kandydata demokratów. Zwyciężyli go były wiceprezydent Humprey oraz senator McGovern. Humprey w r. 1969 przegrał wybory prezydencki® •współzawodnicząc z Nixonem, co jak podkreśla cześć prasy amerykańskiej przekreśla go w opinii bossów partii demokratycznej, którzy n'e zaakceptują obecnie jego kandydatury. McGoyern oskarżony jest o poglądy liberalne i lewicowe, toteż choć ma poparcie młodzieży i części klasy robotniczej, nie zostanie prawdopodobnie zaakceptowany przez konwencje swej partii jako kandydat na prezydenta. W tej sytuacji największe szanse miałby senator Edward Kennedy, który nie zamierza jednak kandydować w obecnych wyborach. Nic wiec dziwnego, że nie dostrzegając mogącego mu zaerozift przeciwnika, Nixon uważa, że jego pozycja w wyborach jest dość mocna, by nie musiał sie licsyć z opinią publiczna. ROZWÓJ wydarzeń w Indochinach, związane z tym reperkusje w polityce międzynarodowej odsunęły na dalszy plan sprawy Bliskiego Wschodu. Tymczasem mijający tydzień, podobnie, jak poprzednie, był okresem wzmożonych działań dyplomacji egipskiej, zmierzających do pokojowego roz-wiązania kryzysu w tym rejonie świata. Kro-^% niki dyplomatyczne odnotowały wzajemne wi zyty różnych mężów stanu, ożywione rozmowy dyplomatów arabskich w ONZ. głównym jednak wydarzeniem była wizyta prezydenta Arabskiej Republiki Egiptu w Moskwie. We wspólnym komunikacie ogłoszonym po tej wizycie obie strony stwierdziły, że prowadzona przez Izrael przy wzrastającym poparciu ze strony USA jawnie ekspansjonistyczna polityka wobec państw arabskich jest nadal głównym źródłem napięcia w tej części świata i zagraża powszechnemu pokojowi. Prasa światowa stwierdza, że czas wykazał ii jedyna droga do pokoju na Bliskim Wschodzie prowadzi poprzez wykonanie postanowień rezolucji Rady Bezpieczeństwa z 22 listopada 1967 t» przy bezwarunkowym i całkowitym wycofIRiiu wojsk izraelskich ze wszystkich okupowanych ziem arabskich. Motywem przewodnim wszystkich komenta rzy prasy kairskiej jest stwierdzenie z komunikatu, że „ścisła przyjaźń między ZSRR a Egiptem nie jest zjawiskiem przejściowym, lecz trwałym czynnikiem określającym ro«-wój stosunków między pierwszym na świecie państwem socjalistycznym a Arabską Republiką Egiptu, która kroczy drogą przeobrażeń socjalistycznych". Tak akcentowany sojusz i przyjaźń Egiptu z ZSRR i krajami socjalistycznymi stanowią nowy element sytuacji na Bliskim Wschodzie, z którym nie męga nie liczyć się Izrael oraz USA. I mimo, że Egipt po ostatniej agresji izraelskiej odbudował swój potencjał gospodarczy i militarny, to respektując decyzje ONZ, nie grozi Izraelowi agresja, a poszukuje dróg pokojowych rozwiązań. Ze nie są to bezowocne próby, świad czy spokój, trwający nad Kanałem Sueskim, pomimo rozlicznych prowokacji izraelskich oraz fakt, że doszło również do wznowienia pokojowej misji Jarringa. W kołach polityków na Wschodzie i Zachodzie mówi się co4 raz głośniej o wspólnych próbach mediac#?^ wielkich mocarstw na Bliskim Wschodzi*. Wszystko to — mimo trwającego tam napięcia — wskazuje raz jeszcze, że nie ma sytuacji, z których nie można znaleźć pokojowego wyjścia. HENRYK BANA SIAK GŁOS nr 127 (6248) c. $ Nad Kartą Praw i Obowiązków Kauczyciela Jk W środowiskach pedagogicz nych — i nie tylko — niemało goryczy wzbudzały kryteria oceny pracy szkoły Być może intencje ich były z gruntu dobre ale w praktyce wywoływały one wiele wątpliwości. Czy miernikiem działania szkoły może być niemal wyłącznie odsetek uczniów promowanych do następne] klasy? Władze oświatowe — mimo że resort oświaty odiegny wał się od tego rod2aju praktyk — lubiły szkoły nie spra wiające kłopotow i wykazują ce w sprawozdaniach wysoki procent promowanych — na wzór fabryki bez zakłóceń wy konującej plany produkcyjne... Z uczuciem ulgi przyjmą z pewnością nauczyciele, a wraz z nimi większość rodziców i młodzieży, znajdującą się w Karcie zapowiedź ustalenia w resorcie oświaty nowego trybu oceny pracy nauczycieli. Jest to konieczne nie tylko ze Uczeń - rekomendacją pedagoga? Fot. P. Kreft » względów, o których wspomniałam, ale także dlatego, że podstawą określenia płacy nau czyciela będą odtąd trzy elementy: wykształcenie, staż za wodowy i właśnie wyniki ora cy. JAK ZMIERZYĆ I ZWAŻYĆ EFEKTY SZKOLNE? Moje dotychczasowe doświad czenia i kontakty ze szkołami potwierdzają prawdą, że problem ten jest niezwykle skomplikowany, a ustalenie obiektywnych kryteriów — niesłychani? trudne, co nie o-znacza oczywiście zachęty do rezygnacji ze skonkretyzowania mierników. Wręcz przeciw nie: wiele względów, moim zdaniem, głównie wychowaui-czych a także poczucie odpo wiedzialności za młodzież, przemawiają za tym, aby niełatwe to zadanie podjąć i roz-wiązać. O stopniu trudności mówi wiele przykładów ze szkolnej rzeczywistości. Znam szkoły. w których w kilku równoległych klasach uczą ci sami nauczyciele, a jednak klasy te wykazują po ziom bardzo zróżnicowany. Jak to się dzieje, że stosowanie jednakowych metod nie wywo łuje identycznych skutków? Jaka jest tu rola zbiorowości Uczniowskiej? Czyżby przypa.d kowe zgrupouianie w klasie młodzieży o niezbyt dużych a-spirac:>ach? Jak wobec tero pobudzić ambicje uczniów jak klasyfikować nauczyciela, który przecież więcej trudu włoży właśnie tam, gdzie natrafia na swoisty opór? Kto ma większe zasługi: nauczyciel który natrafi na dobrą młodzież, czy ten, który krok za krokiem poprawia stosunek kiepskich uczniów do nauki? Pytań jest więcej. Eez obawy o przesadę uważam, ze jest ich niemal tyle co szkół, środowisk i nauczycieli, z kt.ó Tych każdy przecież stoi przed dylematem, w jaki sposób naj lepiej uczyć i wychowywać. Czy nauczycielowi powinno zależeć na tym, aby wychować ucznia posłusznego i bez waha nia wypełniającego wszelkie Polecenia czy też samodzielnie interpretującego przekazy wa ną m.u wiedzę i umiejętności, skłonnego do dyskusji? Czy nauczyciel powinien szczególnie dbać o uczniów wybijających się i zdolnych czy vo pro stu — o przeciętny, ale wyrów nany poziom całej klasy? Jak to się dzieje, że niektóre szkoły mogą pochwalić się wieloma olimpijczykami, a inne — ani jednym? Czy słuszne jest, jak to pro Ponują niektórzy, ocenianie szkoły niemal wyłącznie na podstawie odsetka uczniów do stających się do szkół wyższe go szczebla? Wiadomo skądinąd, że w ostatniej klasie szko \y podstawowej i średniej korepetycje są zjawiskiem porp-szechnym, niemal instytucjonalną filią szkoły. Należy to brać pod uwagę. A może trze ba zmienić system egzaminów? OBIEKTYWNOŚĆ — SPRAWĄ GŁOWNA Piszę o tym bynajmniej nie dlatego, że nie wierzę w *zan sę ustalenia realnego systemu oceny pracy nauczyciela. Nic podobnego. Pragnę natomAast pokazać progi trudności piętrzących się w omawianej dzie dżinie i pilną konieczność pokonania tych progów. Jestem zresztą przekonana, że nowy model szkoły, podobnie jak i treść Karty, sprzyjają ustaleniu jak najbardziej obiektyw nych mierników oceny nauczy cielą, który uzyska odpowied nie warunki do efektywnej pracy. Z pewnością boiv?em światły i dobrze przygotowany nauczyciel z powołania, a takich będzie coraz więcej, liczący w coraz lepszych warun kach, z natury rzeczy osiągnie lepsze wyniki. A przy pomocy jakich narzędzi się je wymierzy jest sprawą pedagogów--naukowców, psychologów i administracji szkolnej, a war to podkreślić, że jeden z rozdziałów Karty mówi o wyso kich nagrodach dla dobrych nauczycieli. POZNAŃSKI EKSPERYMENT Na tie tych refleksji wspom nę także o interesującej próbie w województwie poznańskim, podjętej . przez tamtejsze kuratorium. W obliczu dotychczasowego stanu rzeczy, a eksperyment zaczął się przed trzema laty, jest to próba nie mai rewelacyjna, a już z pcw nością — warta dyskusji. Podając rzecz w wielkim skrócie, informuję, że tematem eksperymentu są formy oceny dydaktycznej i wychowawczej pracy szkoły, dyrektora, nauczycieli — drogą sta łej obserwacji postępów uczniów. Praktykuje się tam sta łe porównywanie wyników pracy różnych szkół i nauczy cieli, wprowadza system samo kontroli i samooceny nauczycieli; zorganizowano wreszcie bank testów, umożliwiających w sposób maksymalnie zobiek tywizowany sprawdzenie poziomu wiedzy i umiejętności młodzieży, a równocześnie do strzeżenie słabych punktów pracy szkoły, co zmusza do sta lego doskonalenia. Nie czuję się powołana do wystawienia noty eksperymen tatorom poznańskim. Jednakże z czystym sumieniem m.o-gę powiedzieć. że wychodzą oni naprzeciw palącym nroble mom współczesnej szkoły. * I tak oto Karta Nauczyciela, stwarzając szkole lepsze warun ki, pokazuje równocześnie trudne sprawy oczekujące cp tymistycznego epilogu. Wśród nich kryteria oceny pracy ncu czyciela są z pewnością jednym z elementów poprawy klimatu w oświacie t uporząd kowania zaniedbanych dotych czas funkcji szkoły. (AR) MARYLA ZALEJSKA WĘDRÓWKI PO KRAJU Gdzie ta wieś?... W Polsce. W samym jej środku, w województwie łódzkim. Trzeba mieć źle w głowie — powiecie — żeby pisać takie rzeczy. Ale to się jeszcze okaże, kto ma rację — ja czy Wy, Nie ujawnię od razu jej nazwy ani dokładnego adresu, bo chcę żebyście to przeczytali do końca tak, jakby to chodziło o Was samych — o waszą wieś, waszą społeczność. I żeby Was tym trochę podrażnić, zirytować, wzbudzić zazdrość, że — taki postęp, taka kariera, taka całkowita odmiana bytu w tak krótkim czasie są możliwe nie tylko „gdzieś — tam w świecie, w Ameryce", ale — tu, u nas, teraz, zaraz, obecnie. A nawet kto wie, czy nie właśnie bardziej „u nas" niż gdzie indziej — przynajmniej jeśli idzie o powszechny (nie jednostkowy) charakter korzyści i przemiany egzystencji. Więc, żeby to co najważniejsze zostało powiedziane od razu i bez owijania w bawełnę, dodam, że — wszystko co w tej wsi można teraz zobaczyć, dotknąć, użyć, wykorzystać i co sprawia, że oddaleni o 40 km od stolicy powiatu mieszkańcy jej żyją dziś naprawdę życiem ludzi XX wieku (z kinem panoramicznym, telewizją, teatrem, restauracją, kawiarnią, klubem prasy, biblioteką itp.), słowem co już tam jest, a czego jeszcze 10... 6... 2 lata temu nie było — dokonane zostało nie za sprawą wygranej w toto--lotka. czy jakichś szczególnych bogactw tej ziemi. Ani też przy pomocy protekcji jakichś krewniaków w rządzie czy choćby władzach powiatu bądź majętnych „Amerykanów", co to „dulary" w listach rodzinie przysyłają. Nic z tych rzeczy. Nawet ziemia tu podła — V... VI klasa. Gdzieniegdzie tylko trafi się orny kawałek pod buraki. Więc, co, skąd i jak? Może nie tyle „co", ile „jak" Ale... po kolei. ZACZYNATAC OD — DROGI., Jeszcze w 1960 r. nie było na nią mocnych. Wiosną i jesienią nikt tędy nie przejechał. Kalendarz tych i wcześniejszych lat wyznaczają na miejscowym cmentarzu nagrobki tych, których karetka pogotowia nie zdołała na czas dowieźć do powiatowego szpitala w Piotrkowie Trybunalskim dla udzielenia pierwszej pomocy. Bywało, że głupi wyrostek robaczkowy stawał się przyczyną śmierci człowieka. O połamanych resorach i spalonych silnikach śmiałków, którzy przez te wertepy i piachy usiłowali przepchnąć się na Łódź, Poznań, Warszawę, nawet wspominać nie warto. Teraz jest tu 28 km bitych, porządnych dróg, w tym — 11 km asfaltowych. Od 1968 r działają w gromadzie dwa sportu, od piłki nożnej do lekkoatletyki. Że powstało tu właśnie przedszkole 3 piękny Hotel Myśliwski (na 45 miejsc), i że zacze&o budować drugi — dla sportowców z powiatowej ..Piotrcovii'\ że... Jakoś cholernie łatwo sie to wszystko wylicza. Zbyt łatwo. I zbvt banalnie brzmią te wszv stkie nazwy instytucji i rzeczy. które w sumie składała sie na obraz życia tei małei. wiejskiej społeczności wcale niebanalnv. Tym bardziej nie banalny, że przemieniany konsekwentnie. w codziennym, u-porczywym rak życie realizo wanym krok do kroku, samo rządowym i obywatelskim tru dzie. Oczywiście, iest w tvm wszy stkim element chłopskiej zaciętości. abv dzieci ,.wvkiero-wać na ludzi" i chłooskiego uporu w mozolnvm dobijaniu sie „swego", i środowiskowej egzotyki (na której opisanie nie starczy mi iuż miejsca), ale — efekt, kreacja psy- wodociągi, łącznie — 3,5 km. 0 tym, że 1 km wodociągu < kosztuje dziś około miliona, złotych, wie każde dziecko. Ale wie ono jeszcze lepiej, ile warta jest dobra droga, po której nie musi brodzie kilometrami w śniegu i błocie do szkoły, bo zabierze się „pekaesem". Tych dzieci dojeżdża tu ze trzy setki. Wkrótce szkoła w Ręcznie (bo tak się ta wieś nazywa) przekształci się w „zbiorczą" i będzie ich wtedy ze dwa razy więcej. Tyle może o drodze. 1 o chodnikach, i jarzeniowych światłach, które od krańca wsi oświetlają dziś całe Ręczno. I o tym. że 60 proc. kosztów i robocizny wniosła sama gromada. WIES CZY MIASTECZKO? Właśnie, nie wiem. O kinie, teatrze, kawiarni, Domu Kultury, klubie ,,Ruchu", bibliotece, restauracji — była już mowa. Można by dodać do tego, że są w Ręcznie 4 sklepy wszystkich branż i stadion sportowy, na którym mogłaby rozgrywać mecze kadra olimpijska wszystkich dyscyplin chosocjalnej przemiany teł. dziś już wiejsko-mieiskiej soo łeczności. Ręczno przekroczyło chyba nawet wyobraźnie tych, którzy orzed 10 laty niespeł na stawali tu do wyścigu z za cofaniem, prvmitvwem i gospodarska niedbałością, FIETCWSZY W POI.SCE WIEJSKI SZPITAL Usiedli uroczyści, solenni ia cyś. iakby przyszli na... chrzci ny albo coś takiego. Małżonkowie Antoni i Władysława Cieślikowie. rolnicy z Ręczna, mają równo do 80 lat i twarze — iakby żywcem zdjete z orzydrożnych światków. — Kiedy bvł pan do raz o-statni w życiu u lekarza? — pyta dr Janusz Kulczyński. Milczenie. — A pani?... — Stary jestem. Głuchv ] ślepy. Ruoture mam — mam rocze starzec. Nie byli nigdy u lekarza. Potem dopiero starv wvzna. że ..szkoda mu bvło dziubków" (pieniedzy). Aż dziwne, bo przecież ośrodek zdrowia ist-nieie iuż w Recznie od kilkunastu lat. Bvł właściwie pierw szvm zaczatkiem ..nowego" w tej zapadłej, sponiewieranej Fot Józef Piątkowski dziesiątkami lat nedzv i kosz marem hitlerowskich Dacyfika cji Dartvzanckiei wsL Ich wizyta w ośrodku to do Drostu skutek działania ustawy która od stycznia br ob-ieła mieszkańców w?' opieka społeczne* służby zdrowia. T tak oto mikro- i makrofcos-mos spraw ludzkich spotvka sie tu w te* dziwne i wsi. na krawędzi dawnych opłotków i zaczatku nowego niż orawie miejskiego żvcia. Gdzieś miedzy tvmi dwoma -biegunami rozwarta iest historia ostatnich 10 lat tei gromady i ludz kich losów. grzebiących dziś raz na zawrze i bezpowrotnie dawna stara bezradność i nie możność zmianv na lepsze. Ośrodek zdrowia w Ręcznie ma 2 lekarzy. 15 łóżek i około 20 osób personelu Na 9 wsi i 3 tys. mieszkańców wchodzących w skład GRN. Ręczno, dziś to już nie wystarcza.* Przed paroma miesiącami po wołano Społeczny Komitet Rozbudowy Ośrodka, a raczej — budowy pierwszego w Polsce wiejskiego szpitala na ok. 50 łóżek, z pracownią rentgenowską i laboratoriami, pełną obsada lekarska i pielęgniarską. Nowe skrzydło (ok. 25 izb) będzie ko sztować ponad milion złotych. Zbiórkę pieniędzy już rozpoczęto. Przed ośrodkiem groma dzi się budulec, robi wykopy pod fundamenty. Podobnie jak w poprzednich przypadkach, mieszkańcy samorzutnie dekla ruja ilość dni, które przepracują przy budowie. Fundatorów wpisuje się na wieczną rzeczy pamiątkę do specjalnej księgi. BULWAR (WSCHODZĄCEGO) SŁOŃCA % W województwie, znaczy się w Lodzi, powiadają, że u nas wyjątkowo zdrowy klimat i że mamy szanse na załoźenię tu poważnego ośrod ka turvstvcznego. Prawdę powiedziawszy. to mv już od dawna o tym tu myślimy i staramy sie tak przygotować żeby nie przyjść dć tego. jak to sie mówi. z pustymi rękami, W tym roku zaczvnamv nowe 9 km drogi — nad sama Pilica Chcemv żebv to wyglada-ło trochę jak bulwar-autostra da. Zresztą już w tym roku dc naszego Domku Myśliwskiego. którv ukończyliśmy do słownie orzf^d miesiącem przy jeżdżą grupa ..orbisowskich" myśliwych , z Francji, a na zimę zgłaszają sie Austriacy, Holendrzy ! Niemcy Wstydzić sie nie mamv czego. ale... nie zaszkodzi, iak będzie jeszcze ładniei i wygodniej — mówi przewodniczący GRN Ręczno, Zdzisław Zimny. — A ludzie u Was nie utyskują czasem na te ciągle nowe czyny społeczne, do których ich nakłaniacie? — Niektórzy to i kręcą nosem. Ale sami widzą, że inaczej nic się nie zrobi. I jeszc.<; jedno nam pomaga, to, że ja' się coś u nas obiecuje, to się dotrzymuje. I jak się robotę zaczyna, to się ja kończy. I to bez partaniny. Chodziłem po tej wsi zachwy eony. Nie ma w tym żadne' orzesady. Myślę, że tc krzepa ce uczucie ogarnie każdeg' ktokolwiek przyjedzie do Re' na Nie użvwam tu słów t-tak ustrój. władza ludo wa wyzwolenie społecznej nicjatywy i energii, celowo t nie chcę tej relacji nadav wyłącznie okolicznościowa charakteru. — Może i to wszystko b dzc zwyczajne, cośmy tu d konali Ale kto ma te pew oanie że wśród wszystkich rliwych prawd c człcw1 nip może być prawda i to żvcie nasze składa sie 7 '?. t>vć naiwieksza.. Nie wiem. co miał na m wójt z Ręczna'* p Zdr\ Zimny mówiąc te sł Wiem. że niedawno u rod" mu sie dziecko. I że żona *0. nauczycielka miei' szkoły, złożyła przed tvr niem pomyślnie egzamin z ir>, tematyki na Uniwersytet Łódzkim, (AR) STEFAN HENEL KRONIKA Dni Oświaty, Ksigżkl i Prasy KULMINACYJNE PUNKTY OBCHODÓW DNI OŚWIATY, KSIĄŻKI I PRASY 6 maja — wojewódzka inauguracja Dni w Słupsku 9 maja — obchody Dnia Zwycięstwa 21 maja — obchody Święta Ludowego 28 maja — Dzień Działacza Kultury Terminarz imprez tegorocznych Dni jest bardzo bogaty. Wypisaliśmy z niego tylko niektóre zamierzenia. KONFERENCJE — SESJE — SEMINARIA 6—7 maja w Złotowie, 20—21 maja w Bytowie — sympozja na temat „Książka w okresie międzywojennym na Pomorzu i Kaszubach", obchody 25-lecia działalności bibliotek w tych rejonach (także z okazji 50-lecia Związku Polaków w Niemczech). 11 maja — Świdwin i 13 miejscowości powiatu — Dzień Polskiej Literatury Współczesnej — z udziałem m. in. W. Maciąga, N. Chodzinikolaua, K. Nowickiego; kiermasze, wystawy, spotkania. 23—26 maja, pow. Miastko — we wszystkich gromadach gromadzkie sejmiki kultury pt. „Aktualny stan i rozwój kultury do 1975 roku". Koniec maja, Słupsk — sympozjum literacko-publicystycz ne „O potrzebie konstytucji moralnej w Polsce Ludowej", z udziałem Zbigniewa Załuskiego. 13 maja, Szczecinek — wojewódzkie seminarium astronomiczne poświęcone Mikołajowi Kopernikowi (dla młodzieży szkół średnich). WYSTAWY od 15 maja, Koszalin — wystawa poświęcona 20-Iec!u „Głosu Koszalińskiego", 25-leciu RSW „Prasa" oraz 40--leciu prasy polskiej na Ziemi Koszalińskiej, maj, Słupsk — wystawa wydawnictw regionalnych województwa koszalińskiego (otwarcie — 6 maja), I—9 maja, Koszalin — wystawa prac malarskich plastyków amatorów województwa, połączona z wręczeniem nagród; maj, 12 miejscowości województwa — Dni Książki Regionalnej — wystawy wydawnictw KTSK, spotkania % autorami książek; maj, 6 miejscowości województwa — wystawy reprodukcji malarstwa europejskiego nt. „Dzień powszedni", „Portret", „Dzieci i kwiaty", połączone z rozmowami o sztuce* i SPOTKANIA, PRELEKCJE, DYSKUSJE 0 7—28 maja, całe województwo — 100 spotkań z dziennikarzami „Głosu Koszalińskiego"; 18 maja, Koszalin — spotkanie z drem E. Makowskim z Wydawnictwa Poznańskiego nt. „Problematyka koszalińska w publikacjach Wydawnictwa"; 7, 15 maja, Bytów i Jasień — spotkanie z autorem pracy „Działacze polonijni Kaszub i Pogranicza"; 27, 29 maja, Stary Borek, Kołobrzeg — spotkanie z autorem pracy „Głos Pogranicza", „Głos Pogranicza i Kaszub"; 7—13 maja, miasta powiatowe — 120 spotkań z działaczami Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich nt. „Kierunki rozwoju współczesnej książki i bibliotek"; maj, 25 klubów „Ruchu" — wieczory autorskie literatów Ziemi Koszalińskiej i Wydawnictwa LSW. KIERMASZE 14 maja, Koszalin — kiermasz wojewódzki; 7 maja, Słupsk — kiermasz powiatowy; 21 maja, Kołobrzeg — kiermasz powiatowy; maj, całe województwo — kiermasze książki w zakładach pracy. IMPREZY MUZYCZNE II—13 maja, Szczecinek — Szczecineckie Dni Młodego Muzyka; 5—27 maja, województwo — koncerty pn. „Muzyka lekka, łatwa i przyjemna", „Melodie i piosenki operetkowe", KONKURSY, FESTIWALE, PRZEGLĄDY 25—27 maja, Koszalin — eliminacje centralne V Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego Szkolnych Kół TPPR; 27—28 maja, Radawnica — Wojewódzka Olimpiada Wie dzy Społeczno-Politycznej; 14 i 21 maja, Sławno i Złocieniec — Wojewódzki Festiwal Orkiestr Dętych; 9 maja, Koszalin — wojewódzkie eliminacje konkursu czytelniczego ZMS. NOWE, ODNOWIONE OBIEKTY 15 maja, Szczecinek — otwarcie Muzeum Regionalnego (po kapitalnym remoncie); 9 maja, Szczecinek — otwarcie Izby Pamięci w PDK; maj, Kruszyna, pow. Słupsk — otwarcie klubu „Ruchu"; maj, Dębnica Kaszubska — otwarcie unowocześnionego kina szerokoekranowego (po kapitalnym remoncie). ORYGINALNA EKSPOZYCJA FORM TKANYCH W Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku eksponowana jest interesująca wystania form tkanych poznań-skiej plastyczki Urszuli Plewskiej-Schmidt poszukującej możliwości wypowiedzi artystycznej w różnorodnym sposobie formowania tkaniny. Artystka przed sześciu laty uzyskała dyplom w pracowni gobelinu Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Poznaniu. Na zdjęciui-na wystawi^ ' -------=*■------------* CAF — Kraszewski Ideologia i wychowanie NOWA KSIĄŻKA Stanisława Markiewicza *) stanowi ważką pozycję wydawniczą z dziedziny zarówno ideologii i wychowania. Znany laicki publicysta, a zarazem marksistowski badacz współczesnego katolicyzmu, podjął w tej pracy temat bodajże jeszcze nie ruszony rzetelnym, naukowym, skalpelem. Chodzi o prezentację katolickich idei wychowania oraz dokonanie ich obiektywnej oceny. Ponieważ zaś główne wątki posoborowego kościelnego oddziaływania skupiają się właśnie w katolickich ideałach wychowawczych, nowa książka St. Markiewicza w gruncie rzeczy ctTuosi się do podstawowych myśli i koncepcji ożywiających dużą część światowej hierarchii i duchowieństwa. Na szczeg^ną uwagę zasługuje pierwsza część pracy poświęcona problemom wychowania w świetle dokumentów soborowych i posoborowych. W zwięzłym, przystępnym, a zarazem analitycznym wykładzie zgromadzono tu na stukilkudziesięciu stronicach wybór dokumentacji kościelnej, niezbędnej dla zrozumienia doktrynalnego punktu wyjścia dzisiejszego katolicyzmu w dziedzinie oświaty. Wczuwając się w ten materiał, dochodzimy do sedna zagadnienia. Okaże się mianowicie, że ostre napięcia krytyczne wstrząsające Kościołem o-statnich lat wywodzą się bardzo często z rażącej i powiększającej się dysproporcji pomiędzy tym, co Kościół epoki „aggiornamento" oferuje w zakresie modelowych postaw, ideałów życiowych oraz skali wartości, a tym, czego chce nowoczesny człowiek pragnący „żyć nie tylko chlebem". Kolejne dwie podstawowe części nowej pracy St. Markie wicza — naświetlenie problemów wychowania, szkolnictwa katolickiego i laicyzacji oświa ty w niektórych krajach oraz kwestii nauczania religijnego w Polsce Ludowej — prezentują solidnie usystematyzowany i wnikliwie zinterpretowany materiał faktograficzny. Jego istotną rolą jest ponadto aktualność ujęcia: kogo interesuje walka ideologiczna w sferze działalności wychowawczej, ten uzyskuje dzięki autorowi celny i źródłowy dokument o dużej sile przekonywania. W tej ostatniej dziedzinie warto podnieść szczególnie jedną sprawę: stanowi ją dobrze scharakteryzowana przez St. Markiewicza bezradność klerykałów i wojującego, fi-deistycznego systemu oświatowego w obliczu konfliktu z wiedzą. Zwłaszcza w warun kach polskich, gdzie pomimo wszystkich, dokonujących się w środowiskach katolickiej inteligencji zmian wciąż dominuje konserwatywny i tradycyjny model religii oraz kle-rykalnego wychowania. Autor dochodzi do kolejnej refleksji i wniosku. Stanowią je uwydatnienie typowo polskiego fenomenu, zgodnie z którym w kraju naszym jest'znacznie więcej ludzi uprawiających praktyki religijne, aniżeli rzeczywiście wierzących. Pisze 0 tym zjawisku mało znanym poza granicami Polski St. Mar kiewicz następująco: „Czy katolicy są ludźmi nie wierzącymi? Pytanie to wyda je się bezsensowne, a nawet absurdalne... w praktyce okazuje się jednak, że sprawa nie jest taka prostu. Otóż istnieje u nas kategoria katolików, nawet praktykujących którzy w istnienie Boga i, co się z tym wiąże, życia pozagro bowego po prostu nie wierzą, albo też bardzo w to wątpią 1 w tym sensie są ateistami lub też ludźmi zbliżającymi się do ateizmu". Omawiając następnie szczegółowo bardzo ciekawe badania z zakresu socjologii religii przeprowadzone nad tym fenomenem St. Markiewicz dochodzi do przekonania, że „proces ateizacji — jak to określa — jest bardziej zaawansowany wśród mężczyzn niż kobiet i dalej, że w większym stopniu ogarnął młodzież niż ludzi starszych*.* Podkreśla on na podstawie badań przeprowadzonych o-statnio w Polsce przez socjologów katolickich, że istnieje „współzależność między poziomem wykształcenia a bardziej lub mniej ugruntowanym sceptycyzmem wobec doktryny, którą Kościół podaje do wierzenia". Bogactwo faktów i myśli zawarte w ostatniej książce St. Markiewicza nic- tylko' skłania do głębszej refleksji, lecz, co cnyba najważniejsze, przekonująco wykazuje, na zasadzie kontrastu, triumf laickiej myśli i metodyki wy-chowawczo-oświatowej. I właśnie dlatego ta pożyteczna, bardzo starannie przez „Książkę i Wiedzę" wydana książka znaleźć się powinna w rękach każdego działacza laickiego i aktywisty partyjnego, a zwła szcza — w rękach każdego nauczyciela. IGNACY KRASICKI *) Stanisław Markiewicz, Katolickie idee wychowania, Książka i Wiedza, Warszawa 1972 str. — 333, zł — 35.-- Telewizyjny seria! o Janosiku W Pieskowej Skale kolo Krakowa trwają zdjęcia plenerowe do barwnego 13--odcinkowego serialu telewizyjnego poświęconego dziejom legendarnego zbójnika tatrzańskiego Ja^osi--ka. Renesansowy zamek zo stał odpowiednio „ucharak teryzowany". a blisko 100--osobowa ekipa realizator-ska ma pełne ręce roboty. Flim powstaje w zespole „Panorama". Reżyserem jest JERZY PASSENDOR FER. scenarzystą literat krakowski TADEUSZ KWIATKOWSKI, operaio rem STEFAN P1NDELSKI. W roli Janosika wystęvuje MAREK PEREPECZKO. Nowy serial zobaczymy na małym ekranie prawdopodobnie w końcu przyszłe go roku. Na zdjęciu: na planie. CAF — Piotrowski mmi Szerokiej drogi,kochana bzduro! PRZYNAJMNIEJ RAZ DO ROKU, od niepamiętnych już czasów, pojawia się na ekranach jakiś szczególnie niewydarzony kicz produkcji krajowej, który wy wołuje złośliwsze niż zazwyczaj uwagi publiczności pod adresem naszej kinematografii i na długie miesiące odstręcza wiele osób od filmu polskiego w ogóle. Takie „Miliony za I^aurę", „Przygody z piosenką", „Zwa riowane noce" czy „Ostatni świadkowie" — żeby ograni czyć się do kilku tylko stosun kowo niedawnych pozycji tego typu — są również okazją do ostrych porachunków kry tyki z polskim filmem rozryw kowym, zwanym niekiedy fil- mem dla szerokiej widowni, który ani rusz nie może się wznieść nad posiom banału. Ale oczywiście wszystko koń czy się na kilku pełnych pasji artykułach w periodykach społeczno-kulturalnych i na kilku listach od czytelników, którzy dokładają swoje trzy grosze, i ^ „karawana idzie dalej". Film „Szerokiej drogi, kochanie !", . który pojawia się obecnie w repertuarze kino wym, dochowuje wierności tradycyjnej u nas formule bzdury scenariuszowej i złego smaku. Trudno dociec, co interesującego znalazł reżyser ANDRZEJ J. PIOTROWSKI, twórca filmu Szerokiej drogi, kochanie !", w scenariuszu tej nieporadnie skleconej historyjki. Wszystkie niemal sytuacje sa tu naiwne, prawdopodobieństwa w nich tyle, co kot napłakał, a zasadnicza intryga — naciągana od początku do końca. Film „Szerokiej drogi kochanie !" to obraz z pretensja mi do dramatu psycholosicz-no-sensacyjnego, w którym — jak wynika z kilku nieco żenujących prób w ty~*t kierunku — miały być i dreszczyki w stylu Hitchcocka. Początkowo nawet słabośo; filmu jeszcze nie. są zbyt wyraźne i reżyserowi udaje się zwieść widza pewnymi zapowiedziami konfliktów, jakimiś sygna łami niespodzianek i klimatem zagadki. W miarę rozwoiu akcji — coraz mniej tu logiki, wszystko zaczyna się rozłazić, dramaturgia pęka w szwach i mistyfikacja staje się już bardzo wyraźna. Jesteśmy źli na siebie że daliśmy się tak łatwo nabrać. Jest to historia kilku osób które spotkawszy się przypad kowo w okolicznościach może trochę niezwykłych, ale dość prawdobodobnych, zaczynają między sobą jakąś przedziwną rozgrywkę pseudo-psvchcf-logiczną i nie wiadomo dlacze go wplątują się nawzajem w równie niezrozumiałe konflik ty. Te konflikty są czystym wymysłem, w postaciach bo- haterów nie ma and cienia psychologicznej prawdy. O ile jeszcze można się pogodzić z parą podróżującą sa mochodem (Małgorzata Nie-mirska i Wieńczysław Gliński), i to tylko do połowy filmu, bo później ich zachowanie staje się już bezsensowne, o tyle pozostali bohaterowie są nie z tej ziemi. Tajemniczy inżynier (Leon Niemczyk), de bilowata Lol i tka, jego wychowanka (Anna Dziadyk) i równie złośliwy, co głupkowa ty dziennikarz (Witold Pyrkosz), to postacie bardzo nieudolnie nakreślone. Może trochę autentyzmu ma tylko młody monter (Jerzy Janeczek), który zresztą upiwszy się do nieprzytomności, trzeźwieje natychmiast, gdy nieznajoma kobieta składa mu niedwuznaczną ofertę, tylko dlatego, że jest on podobny do jej sympatii. Zbliżenia następuje oczywiście w samochodzie, bo gdzie takie rzeczy ma załatwiać monter samochodowy. Zbyt wiele jest w tym filmie podobnych prymitywów i nielogiczności by można je wszystkie wymienić, zbyt wie le zaczętych nie wiadomo po ca, bo nie rozwiniętych później wątków, by można je spa mietać. Tym bardziej dziwne to wszystko, gdy weźmie się pod uwagę, że twórca tego filmu zadebiutował przed dwoma laty bardzo udanym dramatem „Znaki na drodze"' w roku ub. nakręcił niezłą sensacyjną ,Pułapkę". No, ale poeieszmy się, że niejednemu głośnemu dziś reżyserowi po udanym de biucie zdarzały się niewypały CZESŁAW MICHALSKI „Szerokiej drogi, kochanie!" — film produkcji nolskie.i. zrealizowany w roku 1971. Scen?*:«sz — Olgierd Czerniewicz. Re*v-erir — Ajidrzej J Piotrowski. ZdjećL — Andrzej Ramlau. Muzvka — vTal-''emn K^/ahecki. Wv*trouja: Ma! gorzała Niemirska. Wieńczvsław Gliński. T eon ^Tipmczvk Witold Pyrkosz, Anna Dziadyk, Jerzv Ja neczek. Zbigniew Dobrzy" ni. Str. 7 Festiwalowe przedbiegi Znamy już nazwiska piosenkarzy-amatorów. którzy będą reprezentować nasze województwo na Festiwalu Piosenki Żołnierskiej „Kołobrzeg 72". Reprezentacja nasza (zespół „Muszelki" z Kołobrzegu, E. Przytarska, B. Resz-ko, J. Sielicka) jest równie liczna, jak w ubiegłym roku i stanowi ok. 20 proc. ogółu piesenkarzy-amatorów. którzy będą uczestniczyć w Festiwalu. To, że na centralnych eliminacjach przedfestiwalowych nasi kandydaci wypadają na ogół korzystniej od piosenkarzy z innych województw, można przypisać temu, że przechodzą oni przez trójstopniowe sito eliminacji wewnętrznych. W Koszalinie bowiem, już drugi rok z rzędu, Odbywa się Wojewódzki Przegląd Klubów Piosenki Żołnierskiej, który umożliwia wyłonienie najlepszych odtwórców tej piosenki i daje im możliwość nabycia pewnej rutyny estradowej. Impreza ta, której głównym organizatorem jest Wojewódzki Dom Kultury, równocześnie praktycznie realizuje idee Festiwalu Piosenki Żołnierskiej („...popularyzacja piosenki żołnierskiej w najszerszych kręgach społeczeństwa..."). II Wojewódzki Przegląd Klubów Piosenki Żołnierskiej odbył się 15 kwietnia w Bytowie. Wzięło w nim udział 9 zespołów wokalnych (lub wokalno-instrumentalnych) oraz 22 solistów z całego województwa, którzy zostali wyłonieni w drodze eliminacji powiatowych bądź też wytypowani przez powiatowe domy kultury. W przeglądzie brali także udział laureaci Festiwalu Kulturalnego Związków Zawodowych. Przygotowania do przeglądu odbywały się w gorącej atmosferze (niemal równocześnie przebiegające konkursy piosenki radzieckiej i recytatorski) i były nieco chaotyczne. Poziom okazał się jednak wyrównany i wysoki — większości kandydatów słuchało się z przyjemnością, "a zaledwie 3—4 występujących powinno swój u-dział w konkursie zakończyć raczej na eliminacjach po-** wiatowych. Przy klasyfikacji zespołów komisja miała sporo trudności ze względu na ich wielka .różnorodność. Trudno było znaleźć wspólne kryteria oceny dla małych Zespołów wokalnych, w których poszczególne głosy nie są dublowane, większych kilkunastoosobowych (w zasadzie małe chóry) oraz zespołów wokalno-instrumentalnych. Podczas przeglądu można było stwierdzić, jak ważna jest sprawa akompaniamentu dla występujących i . jak wielki wpływ na ogólne wrażenie ma zespół akompaniujący. Dobrze byłoby, aby instruktorzy muzyczni w przyszłości poświęcali więcej uwagi zespołom towarzyszącym solistom. Wyniki wojewódzkich przeglądów obu konkursów piosenkarskich (piosenki radzieckiej i piosenki żołnierskiej) w pewnym stopniu świadczą o pracy poszczególnych placówek k-o. Dobrze na obu konkursach wypadli liczni reprezentanci powiatu miasteckiego oraz stale podnoszący swój poziom tercet wokalny MDK z Bobolic. Wyłoniona na przeglądzie w Bytowie ekipa (zespół wokalny, 4 solistów) choć z pewnością nie najsilniejsza na jaką stać nasze województwo (brak w niej było m. in. doskonałego kwartetu LO z Człuchowa, będącego wówczas w Inowrocławiu na centralnych eliminacjach Konkursu Piosenki Radzieckiej) w zasadzie sprawdziła się na eliminacjach wyższego szczebla (Wałbrzych 21—22 kwietnia). Wydaje sie, że do ogólnego sukcesu naszej reprezentacji przyczyniło się także właściwe potraktowanie całej imprezy przez Wojewódzki Dom Kultury, który zatroszczył się o konsultację, zapewnił fachową pomoc występującym oraz bardzo starannie zorganizował sam wyjazd na eliminacje centralne. Miało to wielkie znaczenie wobec chaosu organizacyjnego i bałaganu panującego na eliminacjach w Wałbrzychu. JAN MARTINI „Równocześnie dwie pasje nurtowały me życie: krajoznawstwo i bibliofilstwo. Nie wyobrażałem sobie nigdyt że uprawianie tych zamiłowań może być podstawą pracy zawodowej. Pisanie przewodników krajoznawczych i szki ców historycznych wskutek braku pogłębionej wiedzy nie mogło mnie zadowolić. Nie pociągała mnie też praca w bibliotekarstwie jako dziedzina usług pomocniczych w pedagogii jiauce i Upowszechnianiu oświaty oraz kultury. Dopiero gdy zaczął dokuczać mi dotkliwie zanikający słuch, uniemożliwiający pracę w ogóle, a w szkolnictwie w szczególności, pomyślałem o zaczepieniu się w bibliotece jako azylu przed zbliżającym się inwalidztwem." Ale jeszcze się łudził. Mając sześćdziesiąt lat. kołatał do drzwi Wydziału Oświaty w Szczecinie, który odrzucił jego kandydaturę. Zanotuje we wspomnieniach: „Łaskawszy był Wojewódzki Wydział Samorządowy, który ze względu na moją pracę ki w Szczecinie, na prowizorycznych regałach." Jeśli są już książki, to mu szą być ich czytelnicy. Niedłu go potem w salonie Ratusza b. siedlczanin i b. wilnianka urządzają pierwszą po wojnie i chyba pierwszą w historii Ko łobrzegu wystawę polskiej ksią stam swym obowiązkomn. Frankowski wyrusza na instruktaż do 12 powiatowych bibliotek województwa. Żadnej nie pominie, znikąd nie wróci bez wrażeń i wiedzy. Jakby znów — tak jak w latach 1912—1914 wyruszył w ob jazd południowej i zachodniej Europy, jakby znów tak — jak w latach 1919—1920 udawał się na kuriersko-dyplomatycz ny szlak od Bukaresztu po Rzym i Londyn. Potem kurs dla służby informacyjno-biblio graficznej. zorganizowany przez Bibliotekę Narodową. Marzy się Frankowskiemu transpozycja najlepszych doświadczeń. najświeższych o-siągnięć. Bez spodziewanych skutków — i ciasno w bibliote AZYL DZIADKA Frankowskiego w przedwojennym samorządzie terytorialnym skierował mnie do Kołobrzegu na stano wisko kierownika działu w starostwie". Ściślej — do Karlina, pełnią cęgo wówczas obowiązki powiatowego miasta. Raz jeszcze szczecińskie Kuratorium stanę ło okoniem, gdy po zlikwidowaniu działu samorządowego JAN FRANKOWSKI miał objąć powiatową bibliotekę. Był rok 1949, sześćdziesiąty trzeci w życiu świeżo kreowanego kierownika, który ochoczo zabrał się , „do pogłębiania swej wiedzy w nowej dziedzi nie pracy." Po dwudziestu dwu następnych latach, Frankowski uzna się za ostatecznie zwyciężonego. Przez życie, choroby, tułaczki, a kto wie — może i przez ludzi, którzy widzieli w nim tylko zdziwaczałego, znie dołężniałego starca. Tak więc został — z konieczności bibliotekarzem. „W Kołobrzegu swoją pracę bibliotekarską rozpocząłem od urządzenia prowizorycznego pomieszczenia na piętrze gmachu Powiatowej Rady Narodo wej w dwóch pokojach, w któ rych wraz ze swoją pomocnicą z łatwością rozmieściliśmy 335 książek pochodzących z do tacji Wojewódzkiej Bibliote- Po koncercie w Filharmonii II Don Juan" i młodzież TYTUŁ może sugerować bóg wie jakie skojarzenia, dlatego wyjaśnijmy od razu, że ,JDON JUAN" to poemat Ryszarda Straussa, wykonany w dru giej części programu, natomiast mło dzież to uczniowie koszalińskiej szko ły muzycznej, którzy tradycyjnie — raz w ro ku — zasiadają na estradzie Filharmonii o-bok orkiestry. Tym razem byli to wyłącznie pianiści. To dobrze, że dyrekcja Filharmonii ułatwia tak^g ,,w prowadzenie w świat" młodych ludzi, być może przyszłych muzyków. Są to zawsze chwile pełne wzruszenia dla nich samych i ich rodzin... Czasami także pozwalają na pełniejsze ujawnienie się ciekaw szej młodzieńczej postaci. Naturalnie, iż głów nymi bohaterami tego rodzaju imprez pozosta ją nade wszystko nauczyciele, których nie tylko trud pedagogiczny, ale także i wychowawczy jest prezentowany. Dlatego też ich wymieńmy na pierwszym miejscu. A byli to GABRIELA CWOJDZIŃSKA, której uczennica klasy J, Maria Tołłoczko grała pierwszą część Koncertu f-moii Bacha, by ustąpić miej sca uczennicy kl. III KRYSTYNY DUTKIEWICZ — Grażynie Galikowskiej, wykonawczyni części trzeciej. Szkoda. nawiasem mówiąc, że nie zdecydowano się, aby któraś z dziewcząt zagrała jeszcze środkowe ogniwo utworu, bo byłoby to wtedy bardziej logiczne, a trudności techniczne są przecież w skali możliwości uczniów szkoły. Jeszcze raz Bach pojawił się, gdy Małgorzata Cwojdzińska gra ła pierwszą część Koncertu d-moll. JADWIGA PEKA, opróoz swej uczennicy z IV klasy, prezentowała także uczniów o rok dojrzalszych. Marek Bohuszeyńcz grał finał, a Barbara Zydz:anowska pierwsze Allegro z Kon certu c-moll Ludwika van Beethovena. Na pewno przed trudniejszym zadaniem stanął ów „finalista". Jest to bowiem niełatwy o-rzęch do zgryzienia dla młodego adepta piani- stycznej sztuki. I wcale się nie zdziwiłem, że musiał on walczyć dzielnie, by nie zostać „wyrzucony z siodła". To prawda że Allegro jest prostsze technicznie, ale dobre jego wykonanie trzeba z dużą satysfakcją podkreślić, Barbara Żydzianowska, tak pod względem opanowania techniki, jak — nade wszystko — zróżnicowanie barwy i prowadzenia frazy, właściwego podkreślenia akcentów, słowem całego szafażu rzetelnej i mieszczącej się z pełnym powodzeniem w szkolnych ramach pianistyki, dała słuchaczom sporo autentycznej satysfakcji. Prawdziwie koncertowej satysfakcji. I tego jej wychowawczyni i jej samej możemy szczerze pogratulować.. A skoro młodzież opuściła estradę, mógł się pojawić „DON JUAN"! Odwaga ANDRZEJA CWOJDZIŃSKIEGO, który sięga po partytu ry sięgające granicy możliwości wykonawczych orkiestry wieńczona bywa powodzeniemTak było i podczas tego koncertu. „Don Juan" zawsze pozostanie pozycją nie tylko efektowną, ale i pewnym probierzem możliwości zespołu. Inna sprawa, że orkiestra Fil harmonii Koszalińskiej dysponuje odpowiednimi dla tego dzieła walorami; że silną grupę stanowią niemal zawsze niezawodne rogi, że także wiolonczele (przy pełnej obsadzie) dają sporo gwarancji. A ponieważ samemu dyrygentowi ten rodzaj emocjónalności szcze gólnie odpowiada, przeto suma wrażeń wyniesionych po poemacie Ryszarda Straussa jak najbardziej dodatnia. Była w tej muzyce ekspresja utrzymana we właściwej proporcji, osadzenie tematów i ich odpowiednie eksponowanie, no i dobre brzmienie wszystkich grup zespołu Koszalińskiej Filharmonii Słowem wieczór łączący m;łą „rodzinną" (bo szkolno-lokalną) uroczystość z dobrze przeka zaną i wielką muzyką. ZBIGNIEW PAWLICKI źki .Trwa od 1 do 8 maja. Za wiera polskie książki — świe ży dorobek ludowej ojczyzny — i niemieckie, o „Drang nach Osten" i germanizacji Pomorza. Przychodzą dorośli, tłum niej uczniowie, fascynują się zbiorem dowodów zamierzchłej zda się przeszłości Kołobrzegu, wizjami rozwoju Pomorza. Jest początek planu 6--letniego. Frankowski zaczyna łapczywie gromadzić bibliotekarską wiedzę. Jedzie do Gdyni na 10-dniowy kurs szkoleniowy, dojeżdża potem do Białogardu — siedziby Biblioteki Wojewódzkiej — na comiesięczne konferencje. Z charakterystyczną dla siebie dosadnością zapamięta jednak: ,JPodczas gdy w Szczecinie mieliśmy światłe kierownictwo pod przewodem doświad czonego ośrodka metodycznego złożonego z pedagogów i bibliotekarzy, wykształconych na Wzorach bibliotek narodowych w Krakowie i Warszawie, nasze konferencje w Białogardzie nosiły charakter samokształceniowa - chałupniczy." Nie umie usprawiedliwiać niewiedzy tolerować powierzchowności. Oburzy go wystąpienie pewnego młodzieńca na trzydniowym kursie w Szczecinku: „Nieskoordynowany bełkot tego półanalfabety, przesiąkniętego rewolucyjnymi sloganami sprawił ogólnie niemiłe wrażenie." Lecz mimo to zapisze po kropce: „Wróciłem do Kołobrzegu wzmocniony wskazówkami i literaturą fachową dostarczoną przez Ministerstwo, kontynuując zapoczątkowaną pracę zorganizowania w powiecie bibliotek gminnych i punktów bibliotecz nych." Organizuje konkursy czytelnicze, na początek wśród dzie ci: „Jaka książka najbardziej podobała ci się na wystawie?", potem podnosi wymagania: „Jaki bohater w przeczytanej książce jest najbardziej potrzebny Polsce Ludowej?" Nadal zbiera doświadczenia — u-czestniczy w VII Powszechnym Zjeździe Historyków Pol skich i Nauczycieli i choć jego sprawozdanie dla propagan dystów zostanie nazwane „męt niactwem ideologicznym inteligencji" — nie zrezygnuje z wieszczenia kołobrzeskiej sławy na zjeździe nauczycieli geo grafii. Kwiecień 1952 roku zastaje go w Poznaniu, na kursie dla bibliografów. Takie stanowisko, pierwsze w jej historii, ma objąć w wojewódzkiej bibliotece. „Nie pozostając zamieszkiwać w Kołobrzegu, musiałem o godzinie 6 rano wyruszać co dzień koleją do Białogardu, ja ko miejsca śWej pracy. (...) Te codzienne przejażdżki zabierające z zaliczeniem powro tów i dojść piechotą do domu około trzech godzin stoły się w końcu utrapieniem wobec mego wieku 66 lat ukończonych. Rekompensato, tych trudów była nowość środowiska i ciekawość jak dalece spro- ce, i trudno przebić się przez już popionierski, ale jeszcze substytut. Chce zainteresować bibliotekarzy literaturą o regionie — urządza jej wystawę w Białogardzie, rozbudowuje dział pomórzoznawczy. Namięt ność w gromadzeniu dowodów słowiańskiej przeszłości, wola przelania najprawdziwszej miłości do ziemi po wojnie wybra nej, zdaje się być nieokiełzna na. Rozsadza statyczne, benedyktyńskie ramy obowiązków bibliografa, świadomie czy nie świadomie czuje się lepiej poza nimi. W 1954 roku zostaje pierwszym przewodniczącym Zarządu Okręgu Stowarzyszenia Bi bliotekarzy Polskich. Nie kwe stionuje się jego autorytetu, któremu wiek dodaje czegoś na kształt splendoru. Organizuje obchody Roku Mickiewiczowskiego — ze zau mieniem, bo nie przywykł pra cować na uznanie — przyjmuje wręczony mu z tej okazji brązowy medal. W 1957 roku urządza wysta wę poświęcona dorobkowi pla nu 6-letniego na Ziemi Koszalińskiej. Cieszy się gromadami zwiedzających, zda się nie pamiętać nie spełnionych planem obietnic. I nie ma już sił być wojewódzkim bibliografem. Odrzu ca ofertę pozostania ponownie kierownikiem kołobrzeskiej bi blioteki, zgadza się prowadzić jej dział upowszechniania. Uporawszy się w dwa miesiące z jego zaniedbaniami, u-rządziwszy kolejną wystawę pod zawsze bliskim mu hasłem „Polska krajem ludzi kształcących się". 71-letni męż czyzna wyrusza na doroczny rajd pieszy po Ziemi Lubuskiej. po czym dosłownie zachłystuje się możliwością otwarcia w Kołobrzegu Muzeum Regionalnego. Póki co, właśnie w bibliotece gromadzi przyszłe eksponaty. Antagoniści nazwą go dziwa kiem, gorzej — śmieciarzem, „Wobec zbliżającego się o-siągnięcia 75 lat życia marzyła mi się spokojna praca na e-mery turze, użytkowującego resztkę sił życiowych na am.a torską publicystykę — historyczną i krajoznawczą. (...) Przyznano mi rentę w wysokości 777 zł miesięcznie, co wraz z 430 zł za pół etatu pra cy w bibliotece stanowiło 40 proc. moich dotychczasowych poborów. W zamian tych mizernych rezultatów finansowych odzyskałem równowagą ducha, spokój i możność poświęcenia się umiłowanym pracom amatorskim w dziedzi nie historii i krajoznawstwa." Codziennie 4 godziny w bibliotece, chomikowanie z myślą o realniejącym Muzeum Re gionalnym. Zabiegi — nieskuteczne — o powołanie oddziału PTH. Publikacje w „Zapiskach Koszalińskich". „Tygodniku Zat chodnim" — jak ongi w „Praw dzie" i „Nowych Torach". Przygotowuje trzeci (pierwszy w 1948, drugi w 1952 roku) przewodnik po Kołobrzegu. Jeszcze pisze „Wspomnienia by łego aktywisty z powiatu kołobrzeskiego''. A potem atak sklerozy, szpital. „Pozostała mi odtąd prawie wegetatywna praca siły pomóc niczej w czytelni miejskiej o-raz prowadzenie księgi wycin ków prasowych dla kroniki bi bliotecznej" Nazywali go serdecznie „dziadkiem". Ludzie, którzy lgnęli do jego witalności i pasji, śmiałości marzeń i bezinteresowności. Mówili o nim „spiritus movens" — ci, których na całe życie zaraził żądzą poznania, wiedzy, nauki. „Marzyłem o pracy naukowej. Niestety musiałem ograniczyć się dyplomem licencjaty tylko z powierzchowną wiedzą przeplataną włóczęgami po ca łej Europie." Umarł wczesną wiosną 1972 roku. Pierwszemu Bibliotekarzowi, Pierwszemu Przewodniczącemu Stowarzyszenia Bibliotekarzy, Pierwszemu BibUo grafowi Województwa - Pierw szemu wszędzie, gdzie nic się jeszcze nie działo, a dziać powinno — Kołobrzeg urządził pogrzeb nie skromny choć i nie bogaty. Były szeregi wiernych mu do końca uczniów, których miał „zniewolony do podjęcia wykładów, wskutek braku fachowych nauczycieli w roku szkolnym 1950/51". Delegacje Siedlec i Kołobrzegu — złoży ły na grobie kwiaty, w niewy powiedzianej podzięce za serce, pasję, charakter, którymi obdarował obydwa odległe od siebie miasta. Siedlce: rok 1905 i okoliczne. Kołobrzeg: rok 1946 i wszystkie następne. 41 lat między zadziornym proklamowaniem strajku pod hasłem spolszczenia szkoły, a wyborem Kołobrzegu. który stał się jego nową, u schyłku życia obsesją. Każdy rozdział życia Jana Frankowskiego wart jest osob nej epopei. Niemal każdy jego rok wystarczyłby niejednemu za cały życiorys. Cóż, winić wypada nafure. że tak niespra wiedliwie rozdziela przymioty. ZBIGNIEW MICHTA Katarzyna Duczmal WIOSNA bzy zajadłe spuściła z łańcucha stara czarownica wiosna i szczuje nimi każdego kto — szukając w szerokim świecie Odrobiny Rozsądku zapędzi sie mimo woli — lak w dym — w iej n^eogrodzone ogrody gdzie Dtaki tęczę dziobią z deszczu UCIECZKA pierwszy świerszcz sfałszował pierwsza nutę: fiołka czerwono zagrał zamiast violoroso i horyzont pokłócił się z widnokręgiem ó to który bardziej półokrągło złoty nie zerwę czerwonego fiołka nie dotknę jego Dłatków wypukłych ornamentów przekornych DÓjde gdzie mnie oczy poniosą tu za chwilę zacznie sie wiosna nie mam tu nic do roboty str. o m GŁOS nr 127 (6248) M H D DYREKCJA MIEJSKIEGO HANDLU DETALICZNEGO w Szczecinku zawiadamia MIESZKAŃCÓW SZCZECINKA, że w dniu 21 IV 1972 r. uruchomiony został przy ul. 9 Maja 10 SKLEP GOEKAŻERYJKY NB 33 „Garmażer" Sklep zaopatrzony jest w szeroki asortyment wyrobów garmażeryjnych. Zapraszamy do odwiedzenia i życzymy pomyślnych zakupów K-1987 --■£==■ RADA i ZARZĄD „S polem" WOJEWÓDZKIEJ SPÓŁDZIELNI SPOŻYWCÓW w KOSZALINIE zawiadamiają CZŁONKÓW WSS, że W DNIU 18 MAJA 1972 R. 0 godz. 11 w sali konferencyjnej Prez.WRN w Koszalinie odbędzie się Vn WALNE ZGROMADZENIE przedstawicieli naszej Spółdzielni PORZĄDEK OBRAD: 1. Zagajenie, uchwalenie regulamiu obrad, wybór prezydium 1 komisji oraz sprawozdanie z realizacji uchwał poprzedniego zgromadzenia. 2. Sprawozdanie Zarządu z działalności WSS w 1971 r. oraz plan działania na 19?2 r. 3. Sprawozdanie Rady WSS z działalności w 1971 r. z jednoczesną oceną pracy poszczególnych członków Prezydium Zarządu WSS i zgłoszeniem wniosku o udzielenie Zarządowi absolutorium. 4. Ocena działalności WSS za rok 1971 dokonana przez Zarząd ,,Społ2m" ZSS. 5. Dyskusja nad sprawozdaniami oraz powzięcie uchwał dotyczących: a) zatwierdzenia sprawozdań i bilansu za rok 1971 oraz udzielenia Zarządowi i Radzie WSS skwitowania b) tichwalenia kierunków rozwoju WSS na 1972 r. 6. Podział czystej nadwyżki za 1971 r. zakładów WSS oraz zatwierdzenie podziału czystej nadwyżki za rok 1971 dokonanej wstępnie przez poszczególne Oddziały WSS. 7. Uchwalenie zmian i uzupełnień w statucie WSS § 19; § 40; § 61; 8. Wybór Rady WSS 9. Podjęcie uchwały w sprawie przekazania i sprzedaży nieruchomości WSS w Koszalinie 10. Wolne wnioski, dezyderaty i zobowiązania. K-2007 REKTORAT WYŻSZEJ SZKOŁY ROLNICZEJ w Szczecinie zawiadamia, że w roku akademickim 1972/73 przyjmuje zgłoszenia na następujące kierunki studiów: > «— rolnictwo — zootechnika Egzamin pisemny: biologia, język obcy Egzamin u»tny: biologia, do wyboru matematyka lub chemia — rybactwo morskie Egzamin pisemny: matematyka, jeżyk obcy Egzamin ustny: biologia, matematyka • — mechanizacja rolnictwa Egzamin pisemny: matematyka, jeżyk obcy Egzamin ustny: matematyka, fizyka Podania należy składać: absolwenci z lat ubiegłych do 15 maja br. absolwenci tegoroczni poprzez szkoły do 10 czerwca br, w Dziale Nauczania przy ul. Janosika 8. K-166/B KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA PRZEMYSŁOWEGO W KOSZALINIE, UL. ZWYCIĘSTWA 115, tel. 59-75, zatrudni: INŻYNIERÓW lub TECHNIKÓW MECHANIKÓW na stanowiska KIEROWNIKÓW WARSZTATU i ZASTĘPCĘ KIEROWNIKA CENTRALNEJ BA-ZY SPRZĘTU. K-1967-0 MIEJSKI ZARZĄD DRÓG i MOSTÓW w SŁUPSKU, pl. ZWYCIĘSTWA 4, przyjmie do pracy ELEKTRYKA oraz MASZYNISTĘ ŁADOWARKI. Warunki płacy i pracy do uzgodnienia w referacie kadr. K-1937-0 FABRYKA MASZYN ROLNICZYCH w SŁUPSKU, ul. POZNAŃSKA 1, przyjmie natychmiast do pracy w narzędziowni 15 ŚLUSARZY, 2 TOKARZY, SZLIFIERZA, 2 FREZERÓW oraz do produkcji 10 SPAWACZY, 15 TOKARZY, 10 PRACOWNIKÓW FIZYCZNYCH NIEWYKWALIFIKOWANYCH TECHNIKA INSTALACJI SANITARNEJ i 2 PALACZY z uprawnieniami do kotłowni. Dla zamiejscowych nie posiada my zakwaterowania. Warunki pracy i płacy do omówienia w Sekcji Spraw Osobowych i Szkolenia Zawodowego. K-1880-0 PRZYJMĘ fryzjera męskiego. Miel no Koszalińskie, ul. Chrobrego 2, Wacław Obel. Gp-2347-0 NATYCHMIAST zatrudnię kobiety w Zakładzie Uprawy Pieczarek. Koszalin Zielona nr 6. Gp-2336-0 RENCISTKA, członek spółdzielni mieszkaniowej poszukuje pokoju w Słupsku. Oferty: „Głos Słupski" pod nr 2348. Gp-2348 SPRZEDAM motocykl MZ-250 nowy. Koszalin, Żwirki i Wigury 1/2 telefon 39-22, po piętnastej. Gp-2348 SPRZEDAM lub przyjmę do spółki albo wydzierżawię statek nada jący się na hotel, kawiarnię w Ro wach. Telefon Słupsk 41-72. Gp-?350 SPRZEDAM dom własnościowy do wykończenia Oferty: „Głos Słups ki" pod nr 2349. Gp-2349 TELEWIZORY szybko naprawiamy. Koszalin, Łużycka, pawilon, telefon 66-20. Gp-2281-0 TELEWIZYJNE usługi. Koszalin, ul. Zwycięstwa 19, telefon 25-30. Gp-2214-0 KOSZALIŃSKI donosili przed 15 laty 6 maja 1957 W tabeli III ligi piłkarskiej Gryf ze Słupska znaj duje się na IV a Darzbór Szczecinek na V miejscu. 1 maja nastąpiło oficjalne otwarcie pasażerskiej linii lotniczej Koszalin — Warszawa. W tym sezonie zjedzenie obiadu w Ustce nie będzie problemem. W miejscowości tej czynnych będzie 10 lo kali gastronomicznych. Pla ża przedłużona zostanie do Orzechowa. * Kina wyświetlają: „Nowa Huta" w Koszalinie — „Dwaj kapitanowie„Polonia" w Słupsku — „Sm ha Moca". „Wybrzeże" w Kołobrzegu — „Berliński romans". * W Szczecinku oddano do użytku miejską plażę i pły walnię ,a także drugi ośrodek wodny. W między okręg owych spotkaniach bokserskich Ko szalin przegrał z Zieloną Górą 6:14 i wygrał 12:8. * Niektóre przedsiębiorstwa koszalińskie odczuwają brak rąk do pracy. W samodzielnym referacie zatrudnienia Prezydium MRN w Koszalinie zarejestrowano 780 wolnych miejsc do pracy. * Szkole Podstawowej nr 1 w Szczecinku nadano imię Adama Mickiewicza. Z tej okazji odsłonięto tablicę pa miątkową, a przed frontem szkoły zasadzono młody dąb. * Rega Świdwin po zwycię stwie nad liderem rozgrywek piłkarskiej klasy A, So m Okres urlopów i wakacji coraz bliższy i wobec tego nabiera aktualności plenerowa garderoba. Sporo jest różnych zabawnych pomy- Ocieplające ! przeciwpyłowe uszczelnianie okien nowoczesnym systemem taśmą metalową o wieloletniej trwałości wykonuje ZAKŁAD USŁUGOWY w GDAftSKU-OLIWIE ul. Pomorska 12 tel. 52-17-26 Informacje i zgłoszenia SŁUPSK, tel. 63-65 K-163/B-0 Letnia bluzka-kaftanlk. Doskoniła na upały. Nosi się ją do spodni. Duży słom kowy kapelusz przybrany kwiatami. Całość wakacyjna odpowiednia dla dziewcząt do lat 20. (Foto-AR) słów i wakacyjnych przebie ranek odpowiednich dla dziewcząt do lat 20. Wpraw dzie istnieje pogląd, że o tym co można nosić, decy duje nie wiek, ale figura — nie zawsze jednak sprawdza się on w życiu. Przekraczając pewną grani cę rozsądku i dobrego sma ku, łatwo popaść w śmiesz ność. Trzeba zostawić dziewczętom, co... dziewczę ce. A więc wszystkie „slod kie szaleństwa". Należą do nich sukienki fartuszkowe na szelkach, z falbankami uszyte z płótna czy kretonu o dwóch skalach kratek czy grochów. Można też śmiało zestawić dwa różne wzory byle kolory ładnie ze sobą współgrały. Inny fason młodzieżowej sukienki przypomina dziecinne ogrodniczki. Najlepiej nadaje się nań tek-sasowe płótno, elanolen, gruby kreton. Są to suknie zdecydowanie krótkie i no si się je z podkolanówka- kołem z Karlina, objęła pro wadzenie w tabeli. * Lekkoatleta ze Słupska, Ksieniewicz coraz bardziej zbliża się do osiągnięcia skoku w dal 7 m. * W wyścigu ulicznym w Koszalinie o puchar WKKF zwyciężył Matuszewski ze Słupska. * Oblicza się, że w koszalińskich lasach znajduje się około 30 tys. jeleni i sarn 9 tys. dzików, 300 danieli i 4 tys. zajęcy. * Zabawki produkcji Spółdzielni Pracy Skórzano--Drzewnej i Artystycznej w Koszalinie zdobyły już sobie sławę na rynkach za granicznych. Do stałych od biorców zabawek należą m. in. firmy z Londynu, Rotterdamu i Helsinek, * Na koszalińskim targowi sku projektuje się zorganizowanie komisu spożywcze go. Będzie tam prowadzona komisowa sprzedaż produk tów rolnych, przywożonych na targ przez mieszkańców okolicznych wsi. mi i sabotami na drewnianej lub korkowej podeszwie. Do takich zabawnych sukienek doskonale pasują krótkie, szerokie nieprzema kalne płaszczyki z elanoba wełny, żaglowego płótna czy ceraty, które wkładać można w dni niepogody także wprost na kostium kąpielowy, wybierając się żaglówką czy kajakiem. Dla wszystkich kobiet od powiedni jest natomiast styl klasy czno-sportowy, ale zindywidualizowany i rozweselony mnóstwem różnych dodatków. O letniej elegancji decydują inne kryteria niż te, którymi kierujemy się przez pozosta łą część roku w mieści& Pomysłowość jest ważniejsza od zasobnej portmonetki. Jak więc wybierać strój wypoczynkowy? Jaki ma mieć fason? Najlepsze są fa sony najprostsze, najwygod niejsze. Podstawę stroju może stanowić np. komplet złożony ze spodni i bluzy lub żakietu. Kobietom tęż-szym bardziej do twarzy będzie w długim blezerze lub bluzie na wierzch typu koszulowego. Natomiast o-soby szczupłe mogą pozwg lić sobie na battle-dress. Komplet taki dobrze wybrać .w odcieniu neutralnym, pasującym do wszyst kiego, jak np. beżowy, tabaczkowy, granatowy, czy biały (jeśli tkanina łatwa do prania). We Francji bar dzo chętnie noszone jest na letnie suknie i komx>lety czarne niemnące płótno, kló re uzupełnia się białymi lub czerwonymi dodatkami, a-le u nas kolor ten na lato jest raczej mało aktualny. Najładniej na tle natury wyglądaja proste, bezpretensjonalne tkaniny, one też na ogół najlepiej znoszą słońce., Niezastąpiona jest bawełna we wszystkich swych licznych wcieleniach (pika, popelina. płótno, tek sas, welwet, kreton, satyna). Przeważnie występuję u nas obecnie w mieszankach ze sztucznym włóknem. Bardzo efektowne są również elanolny wyprodu kowane ostatnio. Są może trochę sztywne, ale dlatego właśnie bardzo ładnie wyalądają uszyte z nich modne obszerne bluzy malarskie. Taki strój — baze uzupełnimy różnego rodzaju bluzkami, sweterkami polo, sweterkami i bezrękawnika mi barwnymi chusteczkami do wiązania na szyi, let nią biżuterią z drewna, pla styku, bursztynu. W dziedzinie dzianin panuje ogromna pomysłowość. Kolory są apetyczne jak dojrzałe owoce, albo przeciwnie, klasycznie marynar przed 20 laty 6 maja 1952 * W czasie dyskusji nad projektem Konstytucji PRL i upowszechniania go na wsi koszalińskiej wyjechała w teren ekipa propagandowa, do której dołączyła się redakcja „Głosu". Ekipa od wiedziła 15 gromad organi żując dyskusję nad projek tem Konstytucji, wyświetla jąc filmy, wy dając na miej scu „Błyskawicę" — gazet kę współredagowaną przez samych chłopów. * Czystość Koszalina pozostawia wiele do życzeniau MPO posiada tylko 2 sarno chody ciężarowe i 3 wozy do Wywózki śmieci. W naj bliższym czasie MPO zainstaluje w mieście 250 korzy na śmieci przy najruchliw szych ulicach. ■¥■ Powstał projekt urządzenia w Koszalinie drugiego szpitala. Będzie się on mieścił przy ul. Fałata w byłym Domu Dziecka, który przeniesiono do Słupska; Nowy szpital oddany zosta nie w połowie czerwca. Oprać. MAR skie: biało-granatowo-czer wone. Różnorodność fasonów pozwala wybierać mię dzy klasycznymi golfami czy fasonami polo a fantazyjnymi bluzeczkami do talii z rękawami kim.ono-wymi, z wycięciem w karo czy w głębokie „V". Wyko nane są z lnu, bawełny, weł^ ny o najrozmaitszych spio-^'t tach Jjywają kosmate .supeł kowane przerabiane błyszczą cą •jedwabna nicią. Dekol-towane bezrękawniki nosi się często na koszulowe bluzki, koordynując kolory w nietradycyjny sposób: po marańczowy łączy się z różowym, jaskrawa zieleń z granatem, fiolet z żywą czerwienią. Nawet najprostszy strój wydaje się w ten sposób wesoły. wakacyj ny. K. BOERGEROWA Szkolenie zawodowe Kiedy angielski aktor Michael Caine został zaangażowany do filmu „Gambitów którym miał grać ro le zręcznego kieszonkowca, postanowił bardzo sumiennie przygotować sie do tej roli, zdobywając choć trochę wiedzy fachowej. Fo długich staraniach udało mu się wreszcie nawiązać kontakt z pewnym londyń skim złodziejaszkiem, który udzielił mu kilku lekcji. Ale kiedy po ostatniej „pro fesor" pożegnał się z aktorem — ten stwierdził brak portfela. Wysoka lokata radiowców LOK Od dłuższego czasu Zarząd Główny Ligi Obrony Kraju organizuje całoroczne zawody klubów łączności. Maja one na celu • sprawdzenie gotowości doraźnego systemu łączności krajowej. Ogółem w zawodach tych startuje 240 zawodników — radiowców, reprezentujących kluby łączności LOK z całego kra ju. Po sześciomiesięcznym podsumowaniu zawodów re prezentanci naszego województwa. zaimuja drużynowo VI miejsce. Bez wątpię nia współtwórcami tego su kcesu są członkowie klubu łączności LOK w Białogardzie — najlepszego klubu w naszym województwie. Tak wysokie lokaty osią-* gane przez członków klubów łączności naszego województwa są efektem dobrze pojętej pracy szkoleniowej i opieki Le strony poszczególnych zarządów powiatowych LOK. (RS) SCUPSKU Odnowiona koszalińska „TAWERNA" zaprasza ponownie na ryby, rybki i rybne frykasy, codziennie w godz. od 7 do 22 K-1928-0 1 = 1 GŁOS nr 127 (6248) CO - GDZIE - 6 SOBOTA JUDYTY ^TELEFONY 97 — MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe foirzuRY Koszalin Dyżuruje apteka nr 52 przy ul. Świerczewskiego 11/15, tel. 69-69. SŁUPSK Dyżuruje apteka nr 38 wxy ni. 22 Lipca 15. teL 28-44. IlWYITAWir A * ulica Bogusława II 15 — nieczynne SALON BWA (ul. Piastowska) — Malarstwo Doroty Łabanowskiej z ZPAP w Białymstoku KLUB MPłK — Wystawa wybranych publikacji PWN KAWIARNIA „RATUSZOWA" — wystawa reprodukcji dzieł Rem-brandta. SŁUPSK MUZEUM Pomorza Środkowego — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16 MŁYN ZAMKOWY — czynny od godz. 10 do 16 KLUB ,Empik" przy ul. Zamenhofa — wystawa prac plastyków-amatorów ZAGRODA SŁOWIŃSKA w Klukach — czynna na prośbę zwiedzających. PODCZELE (pow. Kołobrzeg) — POLANÓW — Kłopotliwy gość Mój magnetofon — aud. 8.35 Muz. Klub OWL — sob3ta. godz. 20 — (polski, od lat 11) poczta UKF 9.00 ..Niepokonany" — Koncert kameralny Państwowej SŁAWNO — Brylanty pani Ztt- ode. opow. 9.10 A. Głazunow: Filharmonii w Koszalinie zy (polski, od lat 16) Koncert skrzypcowy a-moll op. 82 BIAŁOGARD — PDK — nie- ^ 9.30 Nasz rok 72 9.45 Powracajaca dzieła, godz. 12 — Koncert kame- BARWICE — Co się zdarzyło z melodyjka 10.15 Kwadrans ze zna- ralny Państwowai Filharmonii profesorem (węg., od lat 16) pan. kiern zapytania 10.35 Wszystko dla w Koszalinie CZAPLINEK — Gotit mit Uns pań 1145 ..Zagubione dni" — ode. (jugosł od lat 16) P°w* 1157 Sygnał czasu i hejnał CZARNE - Motodrama (polski, 12 ?5, kierownicą 13.00 Na szcze- ^ lat emskiej antenie 15.00 Spacery po CZŁUCHÓW - Rodzina Toth (wę mieście lwa - gawęda 15.10 Mu- gierski, od lat U) pan. ?y,ka uniwersalna 15.35 Z kraiu Inków: — dzień szósty — aud. 15.50 Muzyczna pocztówka z Ka- D£?KZNO nady 16 15 H> purcell: 2 tańce 16.30 KLUBOWE — Jankes (szwedzki, Najsłynniejsze trio świata 16.45 <*yat 16K . Nasz rok 72 17.05 Co kto lubi 17.30 PIONIER Niekochana (polski, ^Niepokonany" — ode opow. 17.40 od lat 16) pan. Klub Grającego Krążka 18.35 Mój magnetofon — aud. 19.00 Pisarz DRAWSKO — Czyi nie dobija miesiąca — J. Putrament 19.15 Pio sie koni (USA, od lat 16) pan. senki z „włoskiego buta" 19.35 R. KALISZ POM. — Kniaź i Tata- Schumann: Blumenstuck op. 19 rzy (bułgarski, od lat 14) pan. 20.00 Muzyka ze starych i nowych OKONEK — Agent nr 1 (polski, płyt 21.00 Druga próba" — repor- od lat 14) taż 21.20 Bawimy sie ze studenta- PRZECHLEWO — Akcja Brutus mi 21.50 Z nagrań M. Rostropowi- T E AT SŁUPSK BTD — sobota i niedziela godzina 19 — Horsztyński, dramat J. Słowackiego i m o KOSZALIN (polski, od lat 14) cza 22.00 Fakty dnia 22.15 „Pan Wołodyjowski" — ode. 5 22.45 Spie wa M. Grechuta 23.00 Wiersze 23.50 od Śpiewa M. Delpech. Koszalin muzeum ARCHEOLOGICZNO--HISTORYCZNE * ulica Armii Czerwonej 53 — Wystawa etnograficzna ot. „Jamno i okolice" KONCERTY dzień 7 bm. (niedziela) KOŁOBRZEG — Klub Kuracjusza „Morskie Oko" sobota, godzina 16.15 — „Muzyka lekka, łatwa i przyjemna" — Koncert Filharmonii w Koszalinie Ogólnopolskie imprezy turystyczne w Koszalińskiem Ponad 60 imprez ogólnopolskich, okręgowych i oddziałowych zapla nowało urządzić w tym roku Pols kie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze w woj. koszalińskim. Do tej liczby trzeba by jeszcze doliczyć setki imprez organi zowanych przez poszczególne koła towarzystwa. W sumie każdy tu rysta znajdzie interesującą go pro pozycję odbycia wycieczki pieszej motorowej czy wędrówki wodnej. Trudno wyliczyć wszystkie rajdy, zloty, spływy, jakie czekają nas w nadchodzącym sezonie let->Xim. Ograniczmy się do imprez Aajwiększych, o zasięgu ogólnopol skim. Jest ich pięć w tegorocznym kalendarzyku imprez. Główną będzie doroczny ogólnopolski zlot tu rystyczny „Szlakami walk o Pomorski", przeznaczony dla pie-ehurów i kolarzy. Tegoroczny zlot odbędzie się w dniach 21—23 lipca. W tym samym terminie urządzony zostanie zlot klubów motorowych W Kołobrzegu. Wcześniej, bo 8 lip ca rozpocznie się II Ogólnopolski Spływ Kajakowy „Z wizytą u Ne ptuna". Kajakarze popłyną rzekami Studnicą, Wieprzą i Parsętą. Zakończenie spływu nastąpi 22 lip Z „Głosem" na ty" W niedzielę 7 bm. o godz. 1* w Międzyzakładowym Domu Kultury W Rzeczenicy, pow. Człuchowski, odbędzie się impreza rozrywkowa z okazji 20-lecia „Głosu Koszalińskiego". W programie są występy artystyczne oraz quiz na temat na teej gazety. (el) ca w Kołobrzegu. A więc w dniu święta lipcowego spotkają się w naszym nadmorskim kurorcie u-czestnicy trzech wielkich imprez turystycznych — w sumie ponad 1500 osób. Na sierpień (18—20) zaplanowano VI Ogólnopolski Zlot Turystyczny .Krajna 72" a na wrzesień (22-24) IV Ogólnopolski Zlot Włókniarzy Po morza pn „Bałtyk — granicą pokoju". Obie imprezy na stałe weszły już do kalendarzyka turysty cznego. Uczestniczyć w nich mogą przedstawiciele wszystkich dyscyplin turystyki. (par) Wystawa książki ADRIA — Seksolatki (polski, od SZCZECINEK lat 16) PDK —• Hibernatus (franc« lat 11) pan. Seanse w soboitę o godz. 16, 18 PRZYJAŹŃ — Młodzi zakocha- i 20; w niedzielę o godz. 14, 16, 18 ni (radz., od lat 14) pan. i 20 Poranki — sobota, godz. 14 i nie- ZŁOCIENIEC — Czermen, mi- PROGRAM l na fali 1322 a dzieła, godz. 10 i 12 — Podróż za *ość i kindżał (radz., od lat 14) pan oraz UKF 67,73 MHz jeden uśmiech (polski, od lat 7) 0 . KRYTERIUM (kino studyjnei — JASTROWIE — Przywilei (an? , Wia<**: 6 00 7-°°> 8 9 00» 12.05, Prawda przeciw prawdzie (USA, od lą,t 16) 16.00, 20.00, 23.00, 24.00, 1.00, od lat 16) pan. KRAJENKA — Wyzwolenie (ra- 2 00' 2-55* Seanse o godz. 18.15 i 20.30 dziecki, od lat 14* Akademia Bolka i Lolka (porań- 5.33 Muzyczne dzień dobry 6 05 ki) — niedziela godz. 11 i 12 40— MIROSŁAWIEC Kiermasz pod Kogutkiem 7.10 In- Latający kozioł (polski, od lat 7) ISKRA — Wyzwolenie (raAzIec- f<>rmacje z Wyścigu Pokoju 7.30 W MUZA — sobota — Szlacheckie ki, od lat 14) pan. rannych pantoflach 9.05 Fala 72 gniazdo (radz., od lat 14) GRUNWALD — Siedem dziew- 915 Radiowy Magazyn Wojskowy — Niedziela — Spartakus (USA, eząt kaprala Zbrujewa (radziec- 1000 Dla dzieci młodszych 1-0.20 J 1 — 4. 1/ik____1 • _ . « 1 ^ .V * Tn IrftT 1 folrfłt 1 1 AA T3 AT od lat 16) pan. Seanse o godz. 17.30 i 20 Poranek — niedziela, godz. 11 — Barwy walki (polski, od lat — panoramiczny ZACISZE — Lala (włoski, lat 16) Seanse o godz. 17.30 i 20 ki, od lat 14) TUCZNO — Michał 14) (rum., od lat 14) pan, od Takty i fakty 11.00 Rozgłośnia Harcerska 11.40 Zgadnij, sprawdź Waleczny odpowiedz — aud. 11.57 Sygnał czasu i hejnał 12.15 Zespół „Dziewiątka" 12.45 Wczoraj nagrane — TO .. __ dziiś na antenie 13.30 „W Jeziora- pii: ^ . . ..... na-ch" 14.00 Wyścig Pokoju — tran r<>dzmne (polski, smisja z trasy III etapu 14.05 Kom-pozy tor przyszłego tygodnia — B, panoramiczny RAKIETA — nieczynne MŁODOŚĆ (MDK) — Pan Dodek (polski, od lat 11) Seans o godz. 17.30 Poranki — niedziela, godz. 11 i 13 — Dzwon admirała (ang., od lat 11) RADIO W niedzielę, w Wojewódzkim Domu Kultury w Koszalinie nastą pi otwarcie wojewódzkiej wystawy książki. Ekspozycja ta urządzo na została z okazji Międzynarod0 wego Roku Książki oraz Dni O-światy Książki i Prasy. Przedstawienie odwołane z othrofe Bałtycki Teatr Draimartyczny przed stawień w Koszalinie pt. „Latające narzeczone" balety wykupione na diaień 5 bm. będą ważne w dndu 12 bm., natomiast bilety z dni l i 7 bm. (sobota i niedziela) będą ważne na przedstawienie w dndu 14 bm. (bx) fTTTrrern sięwybierzemij PIŁKA NOŻNA HI LIGA HlKl W Słupsku: GRYF — KLAffA łoruń (godz. 13) W Szczecinie: ARKONIA — GWARDIA Koszalin Klasa Okręgowa seniorów SOBOTA W stupskrr KORAB Ustka — OLIMP Złocieniec (godz. 16-45) W Słupsku: MZKS Stupsk — GWARDIA II Koszalin (godz. W W Szczecinku: DARZBÓR — DRAWA Drawsko (godz. 17) W Czaplinku: LECH — WieUm (godz. 15) W Biesiekierzu: LZS fcierz — KŁOS Kruk owo (godzina 13.30) W Bierawniejr LZS Bierzwntic« — BAŁTYK n Koszalin (godz. 13) PIŁKA KĘCZNA H liga kobiet SPÓJNIA — WAR TA Gorzów Wlkp. (i dżina 10) PROGRAM I na fali 1322 Poranki — niedziela, god*. 11 i tftza — Pozytorr przyszłego tygodnia — B. 13 — Jak rozpętałem II wojnę świa ^ i»t i«T Smetana 14.30 Wyścig Pokoju 14.40 tową I część (pjlski, od lat 14) — 1 mfotita _Tygodniowy przegląd wydarzeń - , MEDUZA — Profesor zbrodni międzynarodowych 15.00 Wyścig {weg. ,od ia« 14) Pokoju 15.05 Koncert życzeń 16.00 Transmisje: z meczu płiki nożnej: ZŁOTÓW —■ Cytadela odpowie Polska — Bułgaria oraz z zakoń-(bułgarski. od lat 16) czenia III etapu Wyścigu Pokoi u 18.00 Komunikaty Totalizatora Sportowego i wyniki regionalnych gier liczbowych 18.08 Radiowa piosenka miesiąca 19.15 Przy muzyce o sporcie 19.53 Dobranocka 20.25 Wiad. sportowe 20.30 „Matysiakowie" 21.00 Wspomnienia z Opola 21.30 Jarmark cudów 22.30 Magazyn z muzyką 23.10 Informacje z Wyścigu Pokoju 23.14 Do Studia S-l> zaprasza B. Klimczuk 23.29 Od Wiad • Sftrt ffftn n nn n t»\ tn m Jamboree do Jamboree 0.05 Kalen-12.05, 15 00,' 16.00 koo.^o.oo; 23.00) darz 0.10-3.00 Program z Krakowa. 24.00, 1.00, 2.00, 2.55. PROGRAM n na fali 367 m 6.05 Ze wsi i o wsri 6.35 Co sły- na falach średnich 188,8 i 202,2 m chac w Polsce, na świecie 6.46 Pio oraz UKF 69,92 MHz senki z dedykacjami 7.20 Informa- z Wyścigu Pokoju 7.23 Pio- Wiad.: 5,30, 6.30, 7.30, 8.38, 12 M, senJcara tygodnia 7.45 Sportowcy 17JWL 13.00. 22 00 Z3 50. , _. wiejscy na start 8.08 Reportaż 8.18 «>: ZZL LTZ r™ -P«o„ gy&l."TŁS5. 5SŚS7S (Jnflrosh, lat »». 9 ? K«6ert 10 05 Reym^f - §3£?u « me?Sua rott 1 i«Przeboje sta- t piosenką — słuchaczom polskim rej Warszawy 10.50 Technika na 8.35 Radioproblemy '0.45 Orkiestra ZORZA (sianów) —Krwawa bajka (jugosł., od lat 14) PALA (Mielno) — Nie p*ł«, nl« pali, nie podrywa, ale^ (franc^ od lat 16) JUTRZENKA (Bobolice) — We- oraz UKF 67,73 MHz zwanie (polski, od lat 16) SŁUPSK MILENIUM — Seksolatki (polski, od lat 16) Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30; w niedziele seans dodatkowy o go- cje dżinie 13.45 Sobota, godz. 23L30 — POLONIA — Swiety zastawia łapkę (franc., od lat 14) Seanse w sobotę o godz. 13.45 oo dzień — aud. 11.00 Dla , szkół — Bitwa • Anglię (ang., od lat 11.5 14) pan. i 20.30 Poranek — niedziela, godz. 11 — Awantura • Basię (polski, od lat 7) . . . . - . , Smyczkowa 9.00 Koncert solistów średnich (wych. obywatelskie) 9.30 Felieton literacki 10.00 Nowoś- rodzinr^Is^fbSei ionoleki "^Enc^kloD^S Seanse w sobotę o godz. 18 i 20.30 muzycznej 12.45 Rolniczy kwa- Joskiej SenkMl 30 Scv w niedzielę o godz. 13, 15.30, 18 drans 13.00 DLa klasy IV iiceal. ^u^ Sssa-?ova 11 57 Syffnał S (zajęcia fakultatywne), 13.20 Wio- PoLnef lymfo- ^ies-na4 niezny muzyki rosyjskiej ' 13.30 13.40 Więcej, lepiej, taniej 14.(M> Za- z^adui-z^aduia is oo n^i gadka literacka 14.30 Przekrój mu- S' i sfuch 15 45 z RELAKS — w sobotę nieczynne; zyczny tygodnia 15.00 Wyścig Po- ia,dv J6 oo Z płytoteki W Sumń JŁsWŁm1*1 BOy. SnUU7n %trfS\in e^a- SlJ«o16 16.S Koncert chopinowski (USA, od Jat 18) pu 15.10 Dla dziewcząt i chłoipcow 7 naerpń T>h Fntrpnnnfa 17 nu Seanse o godz 15;30, 17.45 i 20 15.30 Wyścig Pokoju 16.00 Wyścig wiSrza^skT TyfiSd^k^Dźwiękowy Poranki — niedziela ^odz. 1L30 Pokoju 16.05 Czas i ludzie 16.30 17 30 Rewia n nYmS il! / S i 13J0 - W królestwie Ducha Gór Wyścig Pokoju - transmisja z za- SXo» - sTuch 18 45*SpS (Jugosł^ od lat 11) kończenia II etapu w Berlinie 17.15 glask" 19 15 KacŁk" starei rłvt" 18.50 Popołudnie z młodością 18.50 J 1 P y USTKA DELFIN — w remoncie 19.30 Kącik nowej płyty 20.00 Od Muzyka i aktualności 19.15 Kupić Wełtawy — do Dunaju — magazyn weAUPtó' posłucha? J*$° lit.-muz. 21.30 Radiowy mag. prze- Wędrówka muz. po kraju 20.30 Mi- bojów 22.05 wiad portowe i wy-niiatury rozrywkowe 20.45 Krotnin5lM ToUy-lx>tk& 22.35 Niedzielne STOLICA - Le«ni, (pddd, Od pSw& |Sra?.oca. Z Ja2Z M GŁÓWCZYCE W Koszalinie: BAŁTYK —• Włókniarz Białogard (godz. id W Bałogardzie: ISKRA --"KOTWICA Kołobrzeg (godz. 13) W Sianowie: VICTORIA — SŁAWA Sławno (godz. 13 JO) Szczecinku: DARZBOR •— OBUWNIK Słupsk (niedziela, godz. 11) W Białogard-Zie: SKS BURZA — ZSMR Drawsko (godz. 11) KOSZYKÓWKA — ŁO •C3BOTA W Słupsku: KORAB UsOoa — OSL.IMP Złocieniec (godz. 15) W Szczecinku: DARZBÓR — &RAWA Drawsko (godz. 1s) JFTEDZIE3LA W Słupsku: CfRYT — SSPABTA Zlotów (godz. 10) W Koszalinde: BAŁTYK — Włókniarz — (godz. o.*) W Białogardzie: ISKRA — KOTWICA Kołobrzeg (godz. 11) W Jastrowiu: POLONIA — •fwardia Koszalin (godz. 13} W Bytowie: BYTOVIA — SŁA-Wa Sławno (godz. 11.30) Klasa A seniorów WIEDZIELA W Swierczynie: DRZEWIARZ — Ł.ZS Nowe Worowo (godz. 13) W Mirosławcu: LZS Mirosławiec JEDNOŚĆ Tuczno (godz. 13) W Kaliszu Poro, — ŻELGAZBET LZS Gudowo (godz. 13) W Złocaeńcu: OLJMP II — WfcAf-wa II Drawsko (godz. 14) W Okonku: WŁÓKNIAR® — SPARTA Złotów (godz. 13) W Człuchowie: PIAST — POLONIA Jastrowie (godz. 14) WCżarnem: CZARNI — BŁONIE fiarwice (godz. 13) W Szczecinku: DARZBÓR n — LZS Karsibór (godz. 12) W Słupsku: GRYF II — LZS *totrzybie (godz. 10) . W Słupsku: MZKS II Słupsk — MECHANIK Bobolice (godz. 16.30) w Bytowie: BYTOVIA — GARBARNIA Kępice (godz. 14) W Miastku: START — MZKS Darłowo (godz. nie podano) W Słowoborzu: POMORZANIN GRANIT Świdwin (godz. 13) W Świdwinie: BUDOWLANI — ęrtfa&a* (gortŁ X4 Jiimorki SOBOTl' A W Boniinie: Bytów (godz. 17) W Koszaiinrie: MKS Bałtyk Koszalin (godz. 16) W Złotowie: LE Złotów bór Szczecinek (godz. 18) NEEDZIE3LA W Boninie: Szłcołniak — LJE Złotów (godziny nie podano) W Bytowie: LO Bytów — Darz-Wr Szczecinek (godziny nie poda- SOBOTA W Wałczu: Orzeł — Bałtyk Koszalin (godz. 17.30) W Człuchowie: Piast — AZS Koszalin (godziny nie podano) NIEDZIELA W Wałczu: Orzeł — AZS Koszalin (godz. 11) W Człuchowie: Piast — Bałtyk Koszalin (godziny nie podano) KOLARSTWO ki ad a młodzieżowa w Koszalinie ŁKS Spółdzielca Koszalin organizuje w sobotę i w niedziele (6—7 bm.) młodzieżowa spartakiadę miasta i powiatu Koszalin w kolarstwie szosowym. W pierwszym dniu rozegrana zostanie jazda indywidualna na czas na dystansie 7 km. Początek o godz. 14 Po zakończeniu pierwszego etapu rozegrany zostanie wyścig ze star tu wspólnego na dystansie 20 km na trasie: Sianów — Skibno — Sucha Koszalińska — Koszalin. W niedzielę, 7 bm. rozegrany zostanie wyścig drużynowy na dvsta.n-sie 20 km na trasie: Koszalin — Gorzebądź — Sucha — Koszalin. Początek o godz. 16. (sf) lat 11) Seans o godz. 19 DĘBNICA KASZUBSKA czorek przy mikrofonie 22.30 W minut dookoła świata — mag. mu- ___ zyczny 23.14 W-80 min. dookoła PRO(*RAM m na UKF 66,17 MH* świata — ciąg dalszy 0.05 Kalen- oraz falach krótkich JUTRZENKA — Winnetou i A pa darz 0.10—3.00 Program z Warsza- naczi (jugosł.. od lat 11) Seans w sobotę o gadz. 10; niedzielę o godz. 17 i 20 Poranek — niedziela, godz. BIAŁOGARD BAŁTYK — Kto wierzy W bociany (polski, od lat 16) CAPITOL — Czerwony namiot (radziecki, od lat 14) wy. PROGRAM n na fal! 367 m na falach średnich 188,8 i 202,2 oraz UKF 69,92 MHz Wiad.: 4.30, 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, Wiad.: 6..00, Ekspresem przez świat: 8.30, 14.00 18.30. 6.05 Melodde-przebud zanki 7.00 In strumenty śpiewaią 7.15 Polityka dla ws'zystkich 7.30 Spotkanie z N na dzień 7 bm. (niedziela) 8.41 Spotkanie z pisarzem: —1 Gracjan Bojar Fijałkowski — aud. Henryka Livor-Piotrowskiego 9.00 ,Klumpy" — opow. K. Kwietnia 9.15 Z cyklu: „Rozmowy o kulturze" — aud. I. Bieniek 10.30 Koncert życzeń 22.25 Koszaliński© wiad. sportowe i wyniki losowania Szczecińskiej Gry Liczbowej ..Gryf". tTELEWIZJA na dzień 6 bm. (sobota) 10.30 „Ostatni Watażka" — film bułgarski 15.05 Program dnia 15.10 Program I proponuje 15.30 Redakcja Szkolna zapowiada 15.40 TV informator wydawniczy 16.10 Dziennik 16.20 Wyścig Pokoju. Sprawozdanie z zakończenia II etapu dookoła Berlina 17.30 Dla młodych widzów: ,.Zśe łona Księga". III Obywatelski Tur niej Wiedzy Obywatelskiej ZHP — finał 18.30 „Pegaz" magazyn kulturalny 19.20 Dobranoc: ..Dziwne przygody Koziołka Matołka" 19.30 Monitor 20.15 Teatr Rozrywki. „Morderstwo o północy". Wyk.: Jacek Fedorowicz, Jan Kobuszewski, Barbara Wrzesińska. Bohdan Łazuka, Damian Damięcki, Krzysztof Ko. walewski, Adam Mularczyk, Danuta Ra Stawicka 21.05 Dziennik 21.25 Kronika Wyścigu Pokoju 21.50 Kino Interesujących Filmów: „Grek Zorba" — film grec-ko-amerykąński 24.05 Program na niedziele. PROGRAMY OŚWIATOWE: 9.00 Geografia dla klas V „Ruch wirowy ziemi" 9.55 Geografia dla klas VI „Wybrzeże gdańskie" 11.55 Geografia dla klas VIII „Przemysł okrętowy". na dzień 7 bm. (niedziela) 7.35 Program dnia 7.40 TV Kurs Rolniczy — Mechanizacja pomieszczeń inwentarz skich 8.15 przypominamy, radzimy.-8.25 Nowoczesność w domu i zagrodzie 8.50 PKF 9.00 Dla młodych widzów: Telewizyjny Klub Śmiałych; Poradnia Odkrywców; film z serii „Złamana strzała" 10.15 Młodzieżowy Turniej „Złotej Kielni" 11.00 Koncert zespołu pieśni 1 tańca „Krakowiacy" 11.45 Dziennik 12.30 Przemiany 13.00 Dla dzieci: „Co to jest?" — konkurs-zabawa (z Porznarria) 13.55 „Pióropusz i ostrogi" — 99 portaż filmowy 14.30 „Co wiesz o Czechosłowacji" — teleturniej. W programie wystąpią! Eva Mazikova i Pawe! Liszka 15.20 „Ziemia Matki Boskiej** — film TVP 15.55 Sprawozdanie z meczu piłki nożnej Polska — Bułgaria (eliminacje olimpijskie) W przerwie, ok.: 16.45 Informacja z Wyścigu Pokoju 17.50 Wyścig Pokoju. Sprawozdanie z zakończenia III etapu na trasie: Berlin — Magdeburg 18.15 „Wieczór z Nana Nouskou-ri" — francuski program rozrywkowy 19.20 Dobranoc: ..Przygody rozbójnika Rumcajsa" 19.30 Dziennik 20.05 „Arsen Łupin" — film fran cuski. odcinek VI nt. „Dziewczyna 0 zielonych oczach" 20.55 PKF 21.05 „Paw story czyli Kraków wczoraj i dziś" Wyk.: zespoły Pieśni i Tańca Uniwersytetu Jagiellońskiego ..Słowianki" i Akademii Górniczo-Hutniczei w Krakowie, zespół „Kontrast". balet Form Nowoczesnych, Teatr Kolejarza, Kabaret „Jama MichaJiko-wa", „Dżamble" 22.15 Kronika Wyścigu Pokojai 1 magazyn sportowy 23.05 Program na poniedziałek. a sn 19 n«? 14 fin nt rui m a« •,« woejaman i.,ju z in. 22.oo, 23 50. Diamondem 8.10 Zebra - magazyn motoryzacyjny 8.35 Niedzielne MO Kalendy ,.15 Je, ^ 'fs a„^yw™„wyI1USTl0Sa7 s^h* GOŚCINO - Che - opowieSĆ o 7.15 Oimn. 7.30 O naszych spra- Koncert d-moll na klawe*™ i ort Guevarze (włoski, od lat 1«) wach codziennych 7.50 Informa- 13 57 sygnał czasu i helna? 19 o!aia wszystkie placówki „Ruch" i poczty Wydawca: Koszalińskie Wv dawnictwo Prasowe RSW „PRASA", ul. Pawła Findera 27a centrala tel. nr 40-27. Tłoczono: KZGraf. Koszalin. ul. Alfreda Lampeg* 18 KZG C-4 JOCELYN I KESTER 8REMT (37) W przypadku zabójstwa Aleca Wheelera psychologiczne cechy mordercy sq na pewno bardzo ważne. Czyn ten musiał być z góry ukartowany, gdyż morderca przerwał połączenie telefoniczne wcześniej niż popełnił zbrodnię. Przypuszczalnie jednak znajdował się on w takiej sytuacji, że mógł przeciąć kabel nie później niż o jedenastej dwadzieścia pięć. Nie możemy bowiem zapominać, że Alec zwykle wracał do domu około pierwszej. Tak więc morderca... jocelyn spostrzegła, że Kester wcale nie zwraca na niq uwagi. Kiedy usłyszała, jak znów powtarzał słowa: „Beatrix zginęła z rqk brata*? „Alec został zamordowany", pomyślała z żalem, że dziś z jej mężem nie wszystko jest w porządku. Nie chciała jednak, aby znów dochodziło do scysji, więc tylko łagodnie spytała: — Kochanie, co sądzisz o Eileen i Horacym? - Tak, tak, - odpowiedział w zamyśleniu Kester. - Każde z nas tylko częściowo miało rację, ale teraz wszystko jest w porządku. Muszę ci powiedzieć, że nie umiemy sprawnie patrzeć na rzeczywistość, nie umiemy jej właściwie opisać i przez to sami siebie wprowadzamy w błąd. Pocieszające jest tylko to, że potrafimy czasem wykryć własne niedociągnięcia. - Kester usiadł wygodniej w fotelu i kontynuował. - W wykrywaniu związków przyczynowych najważniejsze jest następstwo zdarzeń. Jeżeli A jest skutkiem B, to A musi zdarzyć się później. Co prawda sq to rzeczy elementarne, ale... — Czy chcesz m! teraz zrobić wykład o zwiqzkach przyczynowych? - spytała z przerażeniem Jocelyn. Czuła, że Kester jest już na tropie prowadzqcym do celu. - Błagam cię, wpierw wytłumacz mi samo rozwiqzanie - prosiła. - Te m jest rozwiązanie. To jest tupotami - Dobrze, więc powiedz natychmiast kto zabił Aleca zgodnie z tq hipotezql Kester okazał się jednak stanowczym mężczyznq. Jeszcze przez dziesięć minut omawiał dobrze skqdinqd znane Jocelyn pojęcie warunku koniecznego i Oostatecznego oraz rolę czynnika czas^ we wnioskowaniach przyczynowych. Dopiero po tych teoretycznych uwagach powiedział coś takiego, co pozwoliło jego żonie domyślić się prawdy. Gdy jednak chciała zadać pierwsze pytanie. Kester położył palec na ustach i wziqł jq za rękę. - Musimy natychmiast zejść na dół - powiedział tajemniczo. Jocelyn, oszołomiono i jeszcze bardziej zaintrygowana, pozwoliła wyprowadzić się na korytarz. - Chcesz iść do Kevela? — domyśliła się, gdy mqż skręcił w lewo. Kester zatrzymał się raptownie. - Uchowaj Bożel Musimy wybrać taką drogę, zeby nie natknqc się na żadnego policjanta... Czy potrafisz jq znaleźć? Kobieta zastanawiała się przez krótkq chwilę, a potem ruszyła w kierunku spiralnej klatki schodowej umieszczonej w wykuszu południo-zachodniej ściany domu, naprzeciw pokoi Ramsayów. Starając się robić jak najmniej hałasu zaczęli schodzić. Na parterze, po drugiej stronie korytarza, zauważyli wejście do pracowni Donalda Cunninga. Jeszcze kilkanaście stopni w dół i zmrok zamienił się w zupełną ciemność. Znaleźli się w suterenie. - Nic nie widzę - szepnęła Jocelyn. - Czy masz zapałki? - Tss! - syknął Kester. - Lepiej nie informować nikogo, że tu jesteśmy. Poczekaj chwilę, a zaczniemy orientować się w terenie. Po pewnym czasie ich oczy przywykły do widzenia w ciemności i stwierdzili, że znajdują się w garażu. Kester bardzo ucieszył się tym odkryciem. Skonstatował, że stoją tu oba znane mu samochody: morris, którym jechali wczoraj ze stacji oraz oldsmobile Colina Harta. - To Alec Wheeler nie miał własnego samochodu? - Jocelyn zapomniała o potrzebie konspiracji $ odezwała się głośniej. Reakcja Kestera była znamienna. Zanim odpowiedział, zajrzał do wnętrza wozów, a nawet pod spód, jakby chciał sprawdzić, czy nikt niepożądany nie podsłuchuje ich rozmowy. Potem przeszedł się wokół, pod ścianami, uważnie obserwując tynki. - Na razie nie wiem - powiedział półgłosem. - Ale widzę tu ^wahadłowe drzwi Zobaczmy lepie], co jest po drugiej stronie* Było tam pomieszczenie bliźniacze, w stosunku do tego, któ** opuścili, z tq różnicq, że stał w nim tylko jeden samochód. - Tu masz oapowieaż no swoje oytanie, Jocelyn. Jak kazdj szanujący się władca, Alec Wheeler jeździł rolls-roycem i wio* osobny, garaż. , .. Powiedziawszy to, Kester wykonał dokładnie te same czynnoscli co w pierwszym pomieszczeniu. Przez chwilę zastanawiał się czymś pomrukujqc niewyraźnie poa nosem, wreszcie zwrócił siQ do żony: - Widzisz ten wykusz w rogu? Jestem pewien, że sq w niw schody, którymi idzie się do gabinetu Wheelera. A gdzieś za W klatką musi być droga dc ciemni fotograficznej. Jocelyn zdziwiła pewność bijąca z tych słów. Przecież Kestef zawsze miał wątpliwości topograficzne, a tu. w miejscu zupełni* sobie nie znanym, wykazywał zadziwiajqcq orientację. Zastanawiając się nad tym novum przeszła jeszcze kilka kroków w ślad za mężem, minęła wąskie drzwiczki w ścianie garażu i przysta-nęła oślepiona niespodziewanym nadmiarem światła. Znalazła s>4 w dobrze oświetlonej sionce, z której prowadziły owe kręte schodki na górę. Teraz i Jocelyn wiedziała już na pewno gdzie s»$ znajduje. Dokładnie przypomniała sobie tę okropną chwilę, kie* dy w towarzystwie czterech innych osób schodziło po tych właśnie stopniach, wstrząśnięta wiadomością o drugim tragicznym zgo* nie w dniu dzisiejszym. Drzwi do ciemni fotograficznej były zamknięte na klamkę ■ Brentowie mogli przyjrzeć się ich masywnej konstrukcji. Przyp®-minały raczej wejście do storego skarbca, a potężny skobel zdawał się być nienaruszony przez ząb czasu. W minionych wiekach ten lokal miał z pewnością całkiem odmienne zastosowanie. Kester nacisnął klamkę i weszli do środka. Tutaj także paliła się ostre elektryczne światło. Kobieta bojaźliwie spojrzała nfl podłogę, ale zwłoki były już rzecz jasna, zabrane. Tylko ciemni plamy na kamiennej posadzce przypominały o tym, co wydarzyła się tutaj przed kilkoma godzinami. - Czy zwróciłaś uwagę, że tu wcale nie ma okien? - zagadn<# mąż. Spojrzała na nieąo trochę zdziwiona. - Oczywiście I Przecież to jest ciemnio fotograficzna. - No właśnie... A teraz uważaj, Jocelyn! Wyjdź stąd na chwrt^ I zamknij drzwi. Potem otwórz je szybko, przekrocz próg i to* trzymaj się. (Cd.nJ W Wysoko urodzona Samolot pasażerski „Tu 114" wystartował z Cha borowska (na Syberii) z 165 pasażerami na pokładzie. Przy lądowaniu w Moskwie liczba pasażerów zwiększyła się o maleńką Lenę Dolmatowq, która przyszła na świat na wysokości 8400 metrów, gdy samolot przelatywał nad rzekq Lenq, co u-pamiętniono nadaniem dziecku tego imienia. Lenoczka jest więc pannq wysoko urodzonq. I to pod szcześliwq gwiazdg: wśród pa sażerów było przypadkowo dwóch lekarzy - ginekologów i trzy położne, którzy udzielili pomocy matce - Ninie Dolma towei, gdy rozpoczął się niespodziewany poród. Plan N. Jorku Wielki dziennik francuski ,,1'Aurore" wydrukował w dodatku turystycznym dla swoich czytelników plan Nowego Jorku, przeznaczony dla podróżnych udających się do USA. Pewne obszary 10-miłio-nowego giganta amerykańskiego oznaczono szarym , kolorem i uwagą: „Tych dzielnic Nowego Jorlęu należy u-nikać za wszelką cenę". Inne rejony oznaczono kolorem żół tym I uwagą: „Zwiedzać tylko za dnia, wyłącznie w z organizowanych grupach wycieczkowych". Wall-Street oznaczono kolorem szarym. Nie pol!, ale— Znany amerykański aktor filmowy, Tony Curtis był dotychczas honorowym prezesem „Lig! Zwalczania Tytoniu" Ostatnio musiał on jednak zrezygnować z tej godności. W czasie podróży do Anglii Curtisa przyłapano na londyń skim lotnisku na przemycie większej ilości_ marihuany. FRASZKI WSZECHSTRONNE UZDOLNIENIA Możesz mieć o wszystkim swe własne zdanie, póki sam nie zwracasz uwagi na nie. NIE DZIWOTA Człowiek nie dziwi się już niczemu -można się dziwić tylko jemu. NA POCIECHĘ CHUDYM Zanim gruby schudnie -wygląda paskudnie. WSPANIAŁOMYŚLNOŚĆ Dobrze, gdy nam myśl zaczyna świtać wcześniej niż łysina. OZNAKA SZCZEROŚCI Jeżeli mamy już być szczerzy — to po co zaraz zęby szczerzyć? JERZY LESZCZYŃSKI REDAGUJE SŁUPSKI KLUB SZARADZISTÓW PRZY PDK KRZYŻÓWKA NR 597 Po prawidłowym ułożeniu krzyżówki z niżej podanych wyrazów należy z liter znajdujących sie w kra£kach ozna-eswnych kółeczkami — czytanych kolejno rzędami poziomymi — wyodrębnić stale aktualne hasło. Wyrazy 5-łŁUnrowe: ADA, NOS, TEA. 5-Iiterowe: ANEKS. APORT, DAWKA, DIANA, HEBEL, KREON. ŁAZIK, MANKO. MA RAT, OBROK, OGROM. ROLKA. FOYAN, SKAŁA. SZARI, SZEPT, TATAR. C3 Jtye. jPdris Match* 6-literowe: ABSURD, CHE-OPS. DZEDZU EGMONT, FLO WER GRODNO. MASARZ, MSZYCA, NIEŻYT. OTTAWA, SOLSKI. 7-literowe: ACHATES, ANSAMBL. AZOTANY, BANAT-KA, DZIATWA, MAHATMA, ORSZADA, ROSTAND. RY-BITWA, TALAREK. WARUNEK, ZNAJOMA. Ułożył „BUK" Rozwiązanie, którego treść stanowi hasło propagowanych przez PZU ubezpieczeń, prosimy nadesłać do redakcji w Koszalinie — wyłącznie z dopiskiem KRZYŻÓWKA NR 597 — w terminie siedmiodniowym. A oto nagrody ufundowane przez Oddział Wojewódzki PZU w Koszalinie: 1) MASZYNKA DO GRZANEK. 2) ŻELAZKO ELEKTRYCZNE Z TERMOSTA TEM 31 LAMPKA NOCNA. Prócz tego — jak zawsze — rozlosowanych zostanie S NAGRÓD KSIĄŻKOWYCH. ROZWIĄZANI* KRZYŻÓWKI NR 5Wt SPRAWNY POJAZD — BEZPIECZNA JAZDA. NAGRODZENI Nagrody rzeczowe ufundowane przez Oddział Wojewódzki PZU w Koszalinie za bezbłędne rozwiazanie krzyżówki nr 595 wylosowali: Ił młynek do kawy — Anna Maria CIEŚLAK. Czarne, koło Szczecinka DM 1, m 18. 2) srebrzone koszvczki do ka-wv — Janina BANACH, Złotów, ut Królowej Jadwigi 62'3 3) grzałka elektryczna — Gi-zeia JANIK, Kołobrzeg. ul. Młyńska 11/8. KAGRODY KSIĄŻKOWE WYLOSOWALI: 1) Janina Herbowa, Sianów, ul. Bieruta 8/1 2) Monika Hermann, Gtub-czvn, pow. Złotów 3) Alicja Elsner. Koszalin, ul. Wróblewskiego 24/4 4) Grażyna Marciniak, Walcz, al. Tysiąclecia 14 B/7 5) Andrzej Wilczek, Szczecinek, uL Bohaterów Warszawy 50/3. Nagrody zastana wstanę poczt*. Rys. ,J?aris Match' □ a n^\# n r o lucy ni „W działaniach nad remontami budynków służby terenowe roztoczyły szerokq propagandy modernizowania budynków inwentarskich poprzez propagowanie wprowadzania prawidłowego naświet lenia", * „Połączyć problem wody z relaksem i zabezpieczeniem przeciwpożarowym". * „Parę cyfr chciałem tu powiedzieć przeciwko trudnościom w częściach i maszynach". * rWymfenione zjawiska utrzy mujq sporą ilość jednorodzin nych warsztatów rolnych w stanie zamrożenia produkcyjnego, przekształcającego się stopniowo w regres". (Z listów i pism instytucji wybrał J. K.) Czysty zysk Przed sadem w Leeds fSzkoda) toczyła sie snrawa o drobne wykroczenie w ruchu ulicz-nvm przeciwko pewnej Włoszce, zatrudnionei sezonowo w Wielkie-f Brytanii Skazano 1a na i?rzvwne w wysokości 2 funtów szterlineów. W toku rozprawy musiano skorzystać z usług tłumacza nonieważ oskarżona nie rozumiała ani lednego słowa po angielsku. Honorarium tłumacza wyniosło 3 funty. Tłumaczem był... mąż oskarżonej. GBUR Mrs Janette Brown z Edynburga złożyła w Brytyjski nr Związku Lekarzy skargę nc doktora Jerome Wilsona. Kie dy bowiem został on wezwą ny do łoża choreqo męża pa ni Brown, zachował się qbu rowato, mówiąc do czcigod nej domy: „Pani maż pilnie potrzebuje spokoju! Czy pan nie mogłaby wyjechać na kil ka dni do matki?" TUPECIARZ 21-letni beztroski młodzieniec John Culver z Londynu został skazany za kradzież samochodu i nozostcwienie go oóźniei na szosie, no 30 funtów szterlingów grzywny. Na sali sgdowej sędzia o-głosił od razu termin następnej sprawy przeciw Culverowi W toku brzewodu sadoweac wyszło na jaw, że młody czło wiek przybył na -ozprawę... kradzionym samochodem. Cze ka go następna, znacznie już surowsza kara. PODWÓJNI SANKCJA Zona duńskiego inżyniera Holgero Larsena z Kopenhagi wystgDiło o rozwód, gdy prze konała się, że mimo dwa lata trwaiacego iuż małżeństwa pozostał on nadal aktywnym członkiem „Kooenhaskiego Klubu Kawalerów" i opłacał wv«okie składki. po rozwodzie 7arzqd wykluczył go również z klubu zo złamanie statutu i zachowanie ' w tajemnicy faktu zawarcia małżeństwa. Noś kobietę na rękach ! Jedna z na [bogatszych kobiet świata, 59-letnia Barbara Huttcn, spadkobierczyni Wool wortha miała dotychczas sied miu mężów. Oto ich nazwiska: ksiaże Alexis Mdivani, hrabia Kurt Haugw?tz-Revent-low, Gary Grant, ksiaże la^r Trubeckoi, Porfirło Rubirosa (torreador), baron Gottfned von Cramm, i ostatni - lao-tański książę Doan Vinh Na Chamacak. Ósmym mężem miliarderki został ostatnio 42-letni Austra lijczyk, Cofin Frazier, który nosił leciwq dame na rekach a prócz teao był fef sekretarzem, lokajem i pielęgniarzem. Barbara Hutton po wie iu operacjach ważyła ostatnio 41 kilogramów i była tak słaba, że musiano ia przenosić na rekach z samolotu do auta. Robił to Colin Frazier, co iak widać mu się sowicie o-płaciła. I