Cenne meldunki robotniczych załó Ostatnie dni przed Zjazdem przynoszą coraz więcej meldunków o przedterminowym wykonaniu zobowiązań produkcyjnych, o przekroczeniu zadań, nowych czynach. Załoga Wojewódzkiego Przed siębiorstwa Produkcji Pomocniczej Gospodarki Komunalnej w Jastrowiu zawiadamia, że wykonała już z nawiązką zobowiązania podjęte dla uczczenia VI Zjazdu. Pierwotnie zamierzała dać w czynie dodatkową produkcję wartości 900 tys. zł. Dołożyła jednak wysiłku i przekroczyła swoje własne zobowiązania o ponad 400 tys. zł. W pełni też wywią zała się już z deklaracji w za kresie czynów społecznych. Pracownicy Wojewódzkiego Przedsiębiorstwo Hurtu Artykułami Gospodarstwa Domowego „Arged" w Koszalinie informują, że na kilka dni przed rozpoczęciem Zjazdu wy konali roczny plan obrotu. Jest to wynik zobowiązań pra cowników pionu handlowego. I Dzięki temu do końca roku dostarczą na rynek poszukiwa ne artykuły gospodarstwa do- , mowego o łącznej wartości po nad 18 min. zł. „Czynimy ener giczne starania — pisza w liś- (Dokończenie na str. 2) LUDZIE DOBREJ lOBOTT Na pierwszej linii Nie sposób przedstawić wszystkich realizatorów czynu zjazdowego, musielibyśmy bowiem zaprezentować przed stawicieli 730 zakładów pracy naszego województwa. Ich wytężonym wysiłkiem powsta je dodatkowa produkcja rynkowa, zwiększane są rozmiary budownictwa mieszkaniowego, następuje poprawa warunków socjalnych i warunków pracy załóg. Wśród u-czestników czynu na pierwszej linii znajdują się przodownicy pracy, ludzie, którzy systematycznie i wydajnie pracują od wielu lat. Konstanty Kita — bryga-dzista-betoniarz z Koszalińskiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego pracuje tu od siedmiu lat. od pierwszych dni istnienia przed siębiorstwa. W październiku wraz ze swoją pięcioosobową brygada realizował zobow;a- zania wartości ćwierć miliona złotych. Pracowano w Karlinie przy tak ważnej inwestycji jaką są Zakłady Płyt Pilśniowych i Wiórowych. Zobowiązanie, jak przy stało na posiadacza odznaki Przodownika Pracy, wykonano na 3 dni przed terminem. Alfreda Kośla, patroszarka z usteckiego „Korabia" od 17 (Dokończenie na str. 2) Na zdjęciu (od lewej): Konstanty Kita, Alfreda Kośla, Antoni Sienkiewicz, Stanisław Surowiecki i Kazimierz Jadziewicz. Fot. Józef Piątkowski WARSZAWA (PAP) W poniedziałek 6 bm. po południu w Sali Kongresowej w Warszawie rozpoczną się obrady VI Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej — oczekiwanego z tak ogromnym zainteresowaniem przez całe społeczeństwo. Zjazd jest najwyższą władzą partii. Do jego kompetencji — zgodnie ze statutem PZPR — należy ustalanie linii politycznej partii, uchwalanie jej programów i statutów. Wybiera centralne władze partyjne, rozpatruje i zatwierdza ich sprawozdania. Każdy ze zjazdów jest, dla PZPR i budującej socjalizm Polski, wydarzeniem o najwyższej randze. Szczególna waga, jaką całe nasze społeczeństwo przywiązuje do obecnego — zwoływanego wcześniej zgodnie z powszechnymi postulatami członków partii — wynika z rozwoju 1 wydarzeń w minionych 11 miesiącach, w których to par- PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ i obrady VI Zjazd RoWczej tia, wprowadzała w życie program VII i VIII Plenum KC. W Zjeździe weźmie udział 1.815 delegatów, przy czym ponad TO proc. sposród nich mandaty na Zjazd otrzymało po raz pierwszy. Przeszło 43 proc. delegatów — to ludzie z pierwszego frontu produkcji; nigdy na tym najważniejszym forum partyjnym klasa robotnicza nie miała tak szerokiej reprezentacji. Do Warszawy przybyły już pierwsze spośród kilkudziesięciu delegacji partii komunistycznych i robotniczych, które będą obecne na Zjeździe. W niedzielę spodziewany jest przyjazd delegacji partii z sąsiadujących z nami państw socjalistycznych. Warszawa godnie przygotowała się do przyjęcia delegatów i gości zagranicznych. Dekoracje są skromne i unikając nadmiernego patosu mówią o poparciu dla działania partii, o naszych niewątpliwych sukcesach. Nakład: 126.307 Cena 50 gt ICro przededniu ■3? arzem i ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE aOK XX Niedziela, 5 grudnia 1971 r. Nr 339 (6095) WARSZAWA (PAP) 4 bm. z całego kraju, z setek zakładów przemysłowych i placów budowy napływały dalsze meldunki o realizacji czynu zjazdowego i zaciąganiu przez załogi wart produkcyjnych, pomnażających wielki już dorobek tego czynu Wynikiem zrealizowanych zobowiązań są nie tylko setki i tysiące dodatkowych ton wyrobów, nowe bloki mieszkalne, odcinki linii kolejowych, większe i mniejsze inwestycje. Efekty czynu możemy również oglądać w naszych sklepach w postaci dodatkowych towarów. A oto dalsze przykłady konkretnych efektów „czynu": Refleksja grypowa r Grypa w naszych miastach daje się we znaki mieszkańcom zakładom pracy, pracownikom służby zdrowia. Wysoka absencja w przedsiębiorstwach, urzę dach, tłok w aptekach, pra cownicy służby zdrowia — także zdziesiątkowani choro bą, dwoją się, troją. Trudne są dni, a mimo to napawają optymizmem. Czy nie przesadzam z tym opty mizmem? Teraz, kiedy ludzie tłoczą się w przychodniach obwodowych, kiedy lekarze opadają z sił, kiedy w zakładach pracy nie staje ludzi, a tu koniec roku się zbliża, trzeba wykonać plan? Właśnie napawa optymiz mem postawa ludzi, pomoc dla chorych, zdwojony wysiłek tych którzy są przy warsztatach pracy. Kiedy znajomy mówił mi, że przy jął go lekarz stomatolog, że przepisał mu potrzebne leki, że w przychodni obwo dowej przyjmują chorych na grypę wszyscy lekarze bez względu na specjalizację, że pielęgniarki — mimo zmęczenia — są uprzej me, służą radą i pomocą że apteki pracują bez przer wy — brzmiało to szczerze napawało niekłamanym op tymizmem. W trudnych sytuacjach powstaje. rodzi się zwykła ludzka solidarność chęć pomocy tym. którzy jej potrzebują. Podobnie w zakładach pracy. Produkcja nie może być zatrzymana kraj, woie wództwo. ludzie po prostu — czekają na artykuły. Chorych, nieobecnych w pracy — zastępowali zdrowi. Bez szemrania, narzeka nia. Czy i z tego faktu nie ptoże zrodzić się optymi- v:-AV'v- j KSfew® Tjret w /Sar§i Wojna indyjs&o-paMstań3ka! DELHI, LONDYN (PAP) PAKISTAN wypowiedział w sobotę formalnie wojnę Indiom. Poinformował o tym dziennikarzy sekretarz w indyjskim ministerstwie spraw zagranicznych Kaul, dodając, że Indie nie zamierzają ogłaszać stanu wojny, jednakże będą działać w obronie własnej. Na konferencji prasowej powiedziano, że premier Indii pani INDIRA GANDHI, informując w parlamencie o wypowiedzeniu wojny jej krajowi przez Pakistan oświadczyła, że wojna w Bangla Desz rozszerzyła się obecnie na Indie i zaapelowała do narodu o jednośćf przygotowanie się na wiele wyrzeczeń. lamentarnej KP Indii Gupta powiedział, że zadaniem chwili jest mobilizacja wszystkich sił j do produkcji i ostrzegł przed ewentualnymi możliwościami sabotażu. W czasie debaty domagano się uznania państwa Eangla Desz i dawano wyraz solidarności z działającym w Pakista nie Wschodnim ruchem wyzwo leńczym. meo- zjazdowy ROZPALONO KOCIOŁ OSTATNIEGO BLOKU W „TUROWIE" 4 bm. w godzinach popołu^ dniowych w elektrowni „Turów" rozpalony został kocioł ostatniego X boku, zsynchronizowanego już z siecią państwową. Blok ten osiągnie moc 200 MW w ciągu najbliższych 48 godzin. Tak więc w dniu o-twarcia obrad VI Zjazdu PZPR największa i zarazem najtaniej produkująca energię — elektrownia „Turów" dysponować będzie swoją pełną mocą 2.000 megawatów. ZMODERNIZOWANY MOST NA WIŚLE W sobotę na 20 dni przed planowanym terminem przez zmodernizowany most kolejowy na Wiśle pod Tczewem przejechały pierwsze pociągi. Było to możliwe dzięki przeprowadzeniu przez ekipy budowlane Przedsiębiorstwa Robót Kolejowych nr 15 precyzyjnego przemieszczenia wielometrowej konstrukcji z podpór monterskich na miejsce usuniętych konstrukcji. W centrum Gdańska oddan-o do eksploatacji komunikacyjny (Dokończenie na str. 2) SPRAWOZDANIE KOMITETU CENTBALIJEGO PZFF. publikujemy (Dokończenie na str. 2) W parlamencie przemawiali przedstawiciele wszystkich par tii i ugrupowań politycznych. Wszyscy mówcy wyrazili całko wite poparcie dla rządu. Przewodniczący frakcji par- T *£ LgłlRAFICZNYM W nocy 7 3 na 4 bm. premier Indii pani Indira Gandhi wygłosiła przed mikrofonami radia indyjskiego orędzie do narodu, ogłaszając stan wyjątkowy w kraju _ w związku z wypowiedzeniem KONKURS * WARSZAWA Zarząd Główny TPPR ogłasza konkurs na piosenkę, któ rej tematem jest przyjaźń r>ol j sko-radziecka. Termin nadsyłania prac mija 15 stycznia ! 1972 r Na zwycięzców czeka ja nagrody. KONTRAKT * MOSKWA 3 bm. podpisano w Moskwie jeden z największych kontrak tów w ramach polsko-radziec-kiej wymiany towarowej na 1972 r Przewiduje on dostawy w ciągu orzyszłego roku - do Polski 9.6 min ton ropy naftowej. Prognoza pogody Zachmurzenie duże z lokalnymi większymi przejaśnieniami na północy. Miejscami opady deszczu lub mżawki, zamglenia zwłasz cza na południu Temperatura makssrmalna od plus 1 st. na wschodzie do plus 5 st. na zacho- i dzie i wybrzeżu. Wiatry słabe i jl umiarkowane z kierunków pół-1 eh i. jjółaocflych,. Kończy się ważny i owocny etap przedzjazdowej dyskusji. Przyniósł on w naszym województwie duży i cenny kapitał w postaci pię ciu tysięcy wniosków i postulatów, zmierzających do jak najpełniejszej realizacji programu rozwoju zawartego w Wytycznych. Tę w /Zechstrońną dyskusję staraliśmy się w tym czasie odzwierciedlać na na szych łamach. Otworzyliśmy ją więc szeroko dla dele gatów na konferencje powiatowe, wojewódzką, a po tern na VI Zjazd. Wypowie dzieli się w „Głosie" — w różnych oczywiście formach — wszyscy koszalińscy dele gaci na VI Zjazd. Na łamach naszej gazety w okresie przygotowań do Zjazdu zabrało ponadto głos 195 osób. Udostępniliśmy je bowiem wszystkim, którzy chcieli się wypowiedzieć na temat „Jak robić lepiej? czy na temat tego, czego oczekują od Zjazdu. Z myślą o rozwinięciu deba ty nad Wytycznymi urządza liśmy w redakcji dyskusje problemowe. Ich tematem były tak zasadnicze dla wo jewództwa problemy jak: rozwój turystyki, przyszłość Koszalina, funkcja i program szkodnictwa wyższego Prezentowaliśmy sylwetki ■ndzj pracy, rea??zatorów - "~u ,ohyw*teJskfe głosy w dyskusji. Różnorodne for (Dokończenie- 7ia stn 2) na str. 3. Młodzież żepa delegatów na Zjazd Dziś, wieczorem koszalińscy delegaci wyjeżdżają na obrady VI Zjazdu partii. Wcześniej, o godz. 17.30. w hali sportowej w Koszalinie odbędzie się uro czyste spotkanie koszalińskiej młodzieży z delegatami. Orga nizuje je Wojewódzki Komitet Współpracy Organizacji Młodzieżowych. (ew) WIZYTA A. KOSYGINA W DAM KOPENHAGA (PAP) W sobotę rano przebywający z wizytą oficjalną w Danii premier ZSRR — Aleksiej Kosygin i towarzyszące mu osobistości udali się do Alborga, jednego z przemysłowych o-środków północnej Jutlandii. Aleksiej owi Kosyginowi towarzyszył premier Danii Jens Otto Krag. W piątek Aleksiej Kosygin złożył wizytę królowi Danii — Fryderykowi IX. Odbyła się między nimi rozmowa utrzymana w przyjaznej atmosferze. Król Fryderyk IX wydał przyjęcie na cześć ..szefa rządu radzieckiego^ ™| ™ W-, W WARSZAWIE przebywał wicepremier CSRS, przewodniczący Państwowej Komisji Planowania — Vaclav Hula. Podczas rozmów polsko-czechosłowackich omówiono zagadnienia wzrostu dostaw maszyn i urządzeń do budowy obiektów przemysłowych oraz wspólne przedsięwzięcia w zakresie inwestycji. WARSZAWĘ opuścił sekretarz handlu w rządzie Stanów Zjednoczonych — Maurice H. Stans wraz z towarzyszącymi mu osobami. W wyniku rozmów uzgodniono wspólny komunikat, który stwierdza m. in., że istnieją znaczne możliwości dla dalszego rozwoju ekonomicznych i handlowych stosunków między PRL i USA. Rząd polski wskazał, że możliwość zwiększenia importu z USA zależna jest w znacznej mierze od stworzenia Polsce odpowiednich ułatwień kredytowych. * W KOMPLEKSOWYM zagospodarowaniu i uregulowaniu Wisły uczestniczyć będzie młodzież akademicka. Pod hasłem „Akcja Wisła" podejmie ona prace społeczne. W tej sprawie podpisano w Warszawie porozumienie między Radą Naczelną ZSP a Centralnym Urzędem Gospodarki Wodnej i Ministerstwem Rolnictwa. ^ CZOŁOWE dzienniki krajów europejskich zamieściły obszerne fragmenty, bądź omówienia komunikatu o warszawskiej naradzie ministrów spraw zagranicznych państw Układu Warszawskiego. Najczęściej wybija się na czoło stwierdzenie, iż kształtuje się obecnie sprzyjająca sytuacja dla zwołania europejskiej konferencji bezpieczeństwa w 1972 roku. * WIELKĄ KLĘSKĄ zakończyła się 4-miesięczna operacja sił generała Lon Nola w północnowschodniej Kambodży. Jak wynika z depeszy Reutera, w piątek rozgromione oddziały przedzierały się do stolicy kraju, Phnom Penh. * W BRYTYJSKIM mieście Liverpool urodziły się w piątek pięcioraczki: 3 dziewczynki 1 dwóch ehłopców. Matka i niemowlęta czują się dobrze. * Z TERYTORIUM Związku Radzieckiego wprowadzono na orbitę piątego z kolei sztucznego satelitę Ziemi, w ramach programu „Interkosmos". Aparatura pokładowa tego nowego obser watorium geofizycznego została skonstruowana przez specjalistów czechosłowackich i radzieckich. (Notatnik PMKB UMDOm (Dokończenie ze str. 1) my t treści wypowiedzi w tej powszechnej dyskusji wzbudziły duże zainteresowanie czytelników. Wzrosła poczytność naszej gazety. Najlepszym dowodem tego jest fakt, że właś nie w okresie kampanii przedzjazdowej, 27 listopada padł rekord nakładu. Po raz pierwszy w historii gazety przekroczyliśmy 157 tys. egzemplarzy. Ostatnie tygodnie przed Zjazdem to jednocześnie okres Wysockich nakładów „Głosu". W październiku wyniósł on po nad 132 tys. egz., a w listo padzie wzrósł przeciętnie do 137,2 tys. egzemplarzy dziennie. Na przełomie listo pada i grudnia musieliśmy wobec rosnącego zapotrzebowania, zwiększyć nakład do 140 tys. egz. W sumie, w trzecim kwartale tego ro ku mieliśmy nakład więk- szy niż w lecie, gdy w województwie przebywało 3 miliony turystów. Te liczby mówią same za siebie o zainteresowaniu przedzjazdo wą dyskusją. O zaangażowaniu i aprobacie dla Wytycznych, dla polityki nowego kierownictwa zapoczątkowanej lich wałami VII i VIII Plenum mówią z kolei wynik! produkcji, efekty czynu. Dy namika produkcji jest znacz na. W ciągu dziesięciu mie sięcy tego roku plan produk cji wyrobów i usług został wykonany w 104,2 proc. (w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku). Znaczna poprawa zaszła w obrocie towarowym, wzrosła produkcja rolna. Dziś wieczorem koszalińska delegacja wyjeżdża na VI Zjazd. Wraz z nią udaje się 30-osobowa grupa zapro szonych gości. W7śród nich znajduje się Jan Kowalczyk sekretarz Okręgu i Zjednoczenia Polskich Zespołów Śpiewaczych i Instrumental nych w Koszalinie. Okręg i Zjednoczenie obchodzi dziś jubileusz dziesięciolecia, któ ry czci uroczystym koncer tern. (ew) Kmj w przededniu wielkiego wydarzenia (Dokończenie ze str. 1) węzeł Hucisko. Inwestycję tę zrealizowano z 9-miesięcznym wyprzedzeniem, w niezwykle krótkim czasie — pół roku. Nowy węzeł radykalnie uspraw ni ruch samochodowy na u-częszczanej, szczególnie w o-kresie letnim, trasie komunikacyjnej Gdańsk — Gdynia. DODATKOWE TOWARY W WYNIKU WART PRODUKCYJNYCH Meldunki o realizacji czynu zjazdowego i zaciąganiu wart produkcyjnych w przededniu VI Zjazdu partii napływają m. in. z licznych zakładów Dolnego Śląska. Załoga zakładów metalowych „Polar" pod- Przyjazd delegacji zagranicznych na Zjazd WARSZAWA (PAP) Na VI Zjazd partii przybyły wczoraj do Warszawy delegacje: Kom ujuis tycznej Partii Irlandii z przewodniczącym partii Andrew Ba ar, Komunistycznej Partii Kanady z członkiem Biura Politycznego KC, Alfredem Dewhurst, Ko munistycznej Partii Kolumbii z członkiem KC Arturo Rivera. Przybyły także delegacje Sudań skiej Partii Komunistycznej, Syryjskiej Partii Komunistycznej, Tunezyjskiej Partii Komunistycznej i Gwatemalskiej Partii Pracy. Przybyły również delegacje: Ko , munistycznej Partii Cejlonu z (członkiem Biura Politycznego KC i partii Lassira We wala Pahditha ■ oraz Komunistycznej Partii Izraela z członkiem Biura Politycznego, sekreta rzęm, KC partii Da-videm Khenin, Przybyli przedstawiciele Narodo wego Frontu Wyzwolenia Wietna mu Południowego; delegacji prze wodniczy członek Prezydium KC NFWWP — Nguyen Van Hieu. Na stępnie na lotnisku Okęcie powi-; tana została delegacja Komuni-' stycznej Partii Danii z jej prze-, wedniczącym — Knudem Jesper-' senem. j W Warszawie są już obecne ; wcześniej przybyłe delegacje: Komunistycznej Partii Chile, Ludowej Partii Panamy i Partii Ludo wej Awangadry Kostaryki. czas pełnienia wart wyprodukuje w grudniu dodatkowo 400 poszukiwanych na rynku lodówek. Załoga wydziału elektrolizy Nadodrzańskich Zakładów Przemysłu Organicznego „Rokita", która zrealizowała już czyn zjazdowy, dając ponad plan 400 ton chloru, zamierza na wartach produkcyjnych dostarczyć dalszych 150 dodatkowych ton tego surowca. Warty zjazdowe zaciągnięto także w jeleniogórskiej „Pol-fie", co przyniesie w efekcie dodatkową produkcję leków wartości 1 min zł. We Wrocławskiej Fabryce Farb i Lakierów załoga pełniąc warty produkcyjne wytworzy 10 ton farb emulsyjnych, 5 ton emalii podłogowej ponad plan. ZOBOWIĄZANIA LUDZI MORZA I STOCZNIOWCÓW Meldunki o wykonaniu zobowiązań zjazdowych napływają również od naszych marynarzy. O pełnej ich realizacji doniosło już przeszło 40 załóg statków handlowych i rybackich. Wykonały one społecznie Wojna indyjsko-pakislańska (Dokończenie ze str. 1) Sekretarz indyjskiego ministerstwa obrony Lal zakomunikował dziennikarzom, że w piątek po południu i w sobotę rano samoloty pakistańskie a-takowały lotniska indyjskie w Pendżabae, jednakże wszystkie te ataki zostały odparte. Żaden indyjski samolot nie został zniszczony. Zestrzelonych zostało kilka pakistańskich sa rnwotów, które atakowały o-biskty na terytorium Indii o-raz wzięto do niewoli kilku pa kistańskich żołnierzy. nictwa pakistańskiego, samolo ty indyjskie dokonały nalotów na wiele lotnisk w Pakistanie Zachodnim. Wszystkie samoloty indyjskie wróciły do baz. Kaul oświadczył, iż Indie hie mają żadnych roszczeń terytorialnych wobec Pakistanu Zachodniego. Źródła oficjalne w Delhi, na które powołuje się agencja France Presse, oznajmiły, że w sobotę we wczesnych godzi nach rannych oddziały pakistańskie przypuściły ataki na całej długości granic zachodnich Indii. Siły indyjskie zdo- W odpowiedzi na ataki lot- łały odeprzeć większość ata- Rokowania llF-lilD pomyślnie zakończone BERLIN (PAP) W stolicy NRD opublikowano w sobotę komunikat następującej treści: sekretarzem Minister spraw zagranicznych NRD, Otto Winzer, przyjął w sobotę przed południem szefów misji zagranicznych akredytowanych w NRD. Poinformował ich o za-. . , kończeniu rokowań NRD z NRF Rokowania między sekretarzem na temat porozumienia w spra-stanu przy Radzie Ministrów NRD Wje ruchu tranzytowego osób cy-dr Michaelem Kohlem i sekreta- -pilnych * towarów między NRF rzem stanu w Federalnym Urzę- j Berlinem Zachodnim. dzie Kanclerskim NRF Egonem Przedmiotem informacji były Bahrem zostały w dniu 3 grudnia również dwa porozumienia mię-1971 r. pomyślnie zakonczone u- ^ rządem NRD i senatem Ber-zgodniemem tekstu porozumie- lina Zachodniego w sprawie wi-nia w sprane ruchu tranzytowe- zyt mieszkańców Berlina Zacho-go między NRF i Berlinem Zacho /driiego w NRD oraz uregulowania dnim. Termin parafowania poro- problemu enklaw poprzez wymia-zurmenia tranzytowego zostanie nę terytoriów. jeszcze ustalony między sekreta- Minister Winzer poinformował rzem stanu, dr Kohlem i sekreta- również o opóźnieniach, które szem stanu, Bahrem. wystąpiły z kolcowej fazie ro- Rokowania w sprawie układa $°^ań P"ec* Parafowaniem uzgo-. . dmonych już tekstów porozumień, komunikacyjnego między NRD 1 spowodowanych dodatkowymi żą-NRF będą wkrótce kontynuowane, daniami ze strony zachodniej. ków, lecz do chwili obecnej nie wkroczyły one na terytorium Pakistanu Zachodniego. W Delhi podano oficjalnie do wiadomości, że indyjska mary narka wojenna rozpoczęła blo kadę morską Wschodniego i Zachodniego Pakistanu. Zdaniem obserwatorów, mimo niezwykle poważnej sytuacji żaden z tych krajów nie jest w stanie przeprowadzić za krojonej na dużą skalę operacji militarnej na tereny położone w głębi państwa przeciw nego. Dowódcy sił zbrojnych muszą bowiem utrzymywać w pogotowiu wojska na całej dłu gości olbrzymich granic. Skierowanie znacznych sił na jeden wycinek frontu oznaczałoby osłabienie w innych rejo nach. Sekretarz generalny ONZ, U Thant przedstawił w sobotę na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa sprawozdanie na temat podejmowanych ostatnio wy sił ków zmierzających do przywrócenia pokoju między Indiami i Pakistanem. Katastrofa „Gawrona" WROCŁAW (PAP) 3 bm. w godzinach popołudniowych runął na opylane przez siebie środkami chemicznymi pola PGR Dobrocin, po w. Złotoryja, samolot typu „Gawron-101", pilotowany przez 31-letniego Józefa Wysockiego. Pilot poniósł śmierć na miejscu. przeglądy i naprawy mechanizmów, prace konserwacyjne i przeładunkowe. M/s „Gwardia Ludowa" skrócił dzięki temu np. postój w Colombo o 1,5 doby, a „Krynica" wyszła o dwie doby wcześniej z Dunkierki. Gdyńscy portowcy skrócili o 6 proc. czas przeładunków, u-zyskując od obcych armatorów 190 tys. dolarów premii. Przeładowano również 300 tys. ton węgla ponad plan. POLSKI-71 W TV W dniu dzisiejszym o godz. 20 dziennik telewizyjny przedstawi program dokumentalny pt. „POLSKA 71", Program oparty na materiałach archiwalnych stanowi przegląd najważniejszych wydarzeń politycznych, społecznych i go spodarczych w naszym kraju. Autorami montażu są: I. Dulęba. T. Ilaluch ł J. Strzałkowski. Cenne meldunki robotniczych załóg (Dokończenie ze str.: U Rękawiczek i Odzieży Skórzanej. Uczestniczyło w nim cie do redakcji — aby w naj- trzech delegatów: poseł Mie-bliższym okresie nastąpiła dal czysław Tomkowski, członek sza, jeszcze bardziej odczu- KC, główny mechanik PWGR walna przez społeczeństwo wo w Biesowicach, Irena Matusz-jewództwa poprawa w za- kowiak — szwaczka tej fabry-opatrzeniu. Traktujemy to ja- ki i Mieczysław Lepczynski ko naczelne zadanie załogi, -r I sekretarz. KP PZPR w Równocześnie realizujemy za- Miastku. W hali produkcyjnej, kładówy program usprawnień gdzie zebrała się załoga, Lucy i wykorzystania istniejących xia Doodołewska złożyła mel-rezerw. Dotychczasowe wyniki dunek o realizacji zobowią-zawdzięczamy wyjątkowej pra zań. Pracownicy FRiOS za-cowitości służb organizacyj- oszczędzili surowiec, wy bu d o-nych Hurtowni w Koszalinie wali w czynie społecznym dro i Słupsku, a zwłaszcza pracy gę, dali dodatkową produkcję ekipy robotników magazyno- "wartości 912 tys. zł. W lmie-wych". niu młodzieży powiatu meldu- O jednym z ważnych zadań nek delegatom złożyła repre-— lepszym zaspokajaniu po- zentacja ZHP, ZMS i ZMW. trzeb mieszkańców komuniku Młodzież powiatu przepraco-je nam również PZGS w Ko- wała w czynie ponad 14,5 tys. szalinie. 3 grudnia geesy po- godzin. Delegatom na VI wiatu wykonały już roczne za Zjazd pow. miasteckiego prze-dania gospodarczo-finansowe, dłożono informację o cennym Do końca roku osiągną one po dorobku załóg powiatu. Wiele ponadplanowy obrót w wyso- zakładów wykonało już rocz-kości 90 min. zł. Przyczyni się ne. zadania. M. in. załoga Spół to do lepszego zaspokojenia dzielni Pracy Przemysłu Spo-potrzeb. mieszkańców wsi, a w żywczego wykonuje obecnie efekcie ekonomicznym przy- dodatkową produkcję wartoś- niesie dodatkowy zysk min. zł. Z podjętych zobowiązań wy wiązała się też załoga OS Mlecz, w Kołobrzegu z siedzibą w Gościnie. Wykonała roczny plan skupu mleka, a do końca roku przekroczy zadania o 700 tys. 1 mleka. Również przed terminem wykonała roczny plan załoga Powiatowej Spółdzielni Pracy Usług Wielobranżowych „Sła-wianka" w Sławnie. W grudniu wyprodukuje dodatkowo cztery tysiące ubrań roboczych dla rolników, o wartości miliona złotych. O czynach społecznych i pro dukcyjnych mówiono również w ubiegłą sobotę na spotkaniu z delegatami na VI Zjazd, które odbyło się w Fabryce _ 3^7 ci 2,5 min. zł. (ew, wape) „Barburkowe" bale KATOWICE (PAP} 4 grudnia kiłkusettysiięczna rzesza polskich górników, wydobywających węgiel kamienny i brunatny, rudy miedzi, cynku i ołowiu, siarkę, sól, ro^ pę naftową i gaz ziemny, górników skalnych, pracowników fabryk maszyn górniczych o-raz pracowników zaplecza nau kowo-badawczego obchodziła po raz 27. w Polsce Ludowe} swoje tradycyjne święto — „BARBURKĘ". Tego dnia ^ jak co roku — zatrzymały koła na wieżach wyciągowych kopalń, zamarł w podziemiach? łoskot pracujących kombajn nów węglowych i innych vh rządzeń. Na posterunkach pra cy w zakładach pozostali tylko ci, którzy czuwać będą nad zabezpieczeniem zakładów, pra cą wentylatorów, przeprowadzać niezbędne remonty i koa serwacje. Po centralnych uroczystościach w Zabrzu, które odbyły się w piątek z udziałem Edwar da Gierka, Piotra Jaroszewicza i innych członków najwyższych władz, ,3arburka" świę towana była wczoraj w gronie własnych kolektywów. W kopalniach śląsko - zagłębiow-skich, w zakładach górniczych Okręgu Krakowskiego, Wałbrzyskiego, na Podkarpaciu i w innych rejonach górndczych odbyły się przed południem za kładowe akademie. W godzinach popołudniowych i wieczorem w zakładowych domach kultury, klubach świetlicach górnicy wraz z rodzinami spotkali się na zorga nizowanych dla nich imprezach kulturalno-rozrywkowych i zabawach oraz balach górniczych. ODZNACZENI ORDEREM BUDOWNICZYCH POLSKI LUDOWEJ Z OKAZJI DNIA GÓRNIKA JAN MITRĘGA — wicepremier i minister górnictwa i energetyki; JÓZEF CHRZĄSZCZ — górnik strzałowy kop. „Nowa Ruda"; JÓZEF KACZMARCZYK — górnik przodowy kop. „Rokitnica"; TYTUS KASZUBA — eie śla górniczy kop. „Jaworzno"; MARIAN KORPACKI — górnik strzałowy kop. „Czer wona Gwardia"; KAROL KRUPA — górnik kop. „Halemba'1 ęiurrpę POLSKIEGO PISARZA WARSZAWA (PAP) Jak informuje Biuro Współpracy Kulturalnej z Zagranicą Ministerstwa Kultury i Sztuki, Janusz Domagalik — autor książki Koniec wakacji" wydanej przez „Naszą Księgarnią" w 1966 r. oraz jej tłumacz na język niemiecki — Oskar Jan Tauschinsky (wyróżniony odznaką .Zasłużony dla kul tury polskiej"^ otrzymali austriac ką nagrodę państwową za rok 1971 w dziedzinie literatury młodzieżowej. ■ WIATA * Z KRA3U I ZE Wim; Ludzie dobrej roboty (Dokończenie ze str. 1) lat pracuje przy produkcji filetów. Przez wiele lat warunki pracy były tu bardzo ciężkie, na tym większe uzna nie więc zasługują jej wyniki. Obecnie wysiłek fizyczny jest mniejszy. Stuosobowa kobieca załoga fileciarni pracuje teraz w nowej hali, otrzymała też transportery do filetów. Są powody do zadowolenia — mówi A. Kośla — zasłużony pracownik morza. Jest też satysfakcja z pomyślnej realizacji zobowiązań. Na każdą kobietę tego działu przypada dodatkowo jedna tona filetów. Oznacza to wiele dodatkowych godzin pracy. Cieszy nas też to, że otrzymujemy obecnie bezpłatne gorące posiłki. Antoni Sienkiewicz — chlew-mistrz w SHR Nacław ma duże doświadczenie zawodowe. Prowadzi hodowlę zarodową i tuczu. W państwowych gospodarstwach rolnych pracuje od 13 lat. Dał się poznać jako dobry, zdyscyplinowany pracownik. Jemu to m. in. przedsiębiorstwo zawdzięcza doskonałe wyniki produk cji. Do tej pory zamiast planowanych 14 ton żywca od-jjAawkeo Już 15 toa, ą 4* koń* ca roku . dostarczy się jeszcze 18 ton! Za swą rzetelną pracę został odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi. Stanisław Surowiecki — mistrz ślusarski Koszalińskiego Przedsiębiorstwa Budowa lanego. Z przedsiębiorstwem związany jest od 15 lat, za nim przyszło tu trzech synów. Kiedyś pracowali razem w brygadzie. Niedawno musiał jednak odejść z niej, awansowano go na mistrza warsztatów. W ciągu swego długiego stażu dopracował się licznych premii, dyplomów, odznak i co chyba równie ważne — du żej popularności wśród załogi. Kazimierz Jadziewicz — brygadzista w dziale obróbki wstępnej zakładu nr 7 Słupskiego Ośrodka Przemysłu Meblarskiego. 12 grudnia minie okrągła rocznica — 15 lat pracy w tym zakładzie. Jest stolarzem meblowym, aktywnie zaangażowanym w realizacji zobowiązań. To zobowiązanie daje satysfakcję wszystkim — własnymi siłami buduje się tu obiekt socjal ny wartości 2,5 min zł. Część pracowników jest wydelegowana do robót przy obiekcie, reszta w tym czasie wykonu-, je za nieb normalne zadania^ 4 ©&©s «p 399 mm ssirs WARSZAWA (FAP) Komkt Centralny wybrany na V Zjeździe PZPR w listopadzie 1368 r. przedstawi VI Zjazdowi sprawozdanie z działalności par tii w okresie niiędzyzjazdo-wym. E WSTĘPIE do tego dokumentu podkreślo no, że partia realizując uchwały V Zjazdu inspirowała i organizowała społeczną i produkcyjną działalność na- wielu dziedzinach. Wyniki tej działalności pod wieloma Sprawozdanie Komitetu Centralnego (OMOWIENIE) k OMITET Centralny — czytamy w dokumencie — zdaje sobie sprawę ze swej odpowiedzialności za to, iż nie zdołał w pierwszym okresie swojej działalności za pobiec autokratyzmowi i naruszaniu leninowskich zasad pracy w kierowniczych instan cjach partyjnych, w Biurze Politycznym i Sekretariacie KC. W samym KC wytworzyła się również niezdrowa atmosfera, polegająca na godzeniu si"ę z koteryjnymi metodami kierowania oraz na paraliżu- rodu," któ^r przyniosła" wzrost robotniczej pracującej w tych mu realizowanych jest wiele mią na miarę możliwości 1 po- kiem Radzieckim i innymi kra ^ nrze^w^dcze^iu tezce! sił wytwórczych i dorobek w zakładach. Zmieniał się prze- doniosłych spraw dla rozwoju trzeb obrony narodowej, zespo- jami socjalistycznymi oraz bra ■ J"' .. bieg procesu formowania się wsi. loną braterstwem broni z si- terskich więzi z Armią Ra- towoscl wystąpień przeciw u- klasy robotniczej. Główny obok zwiekszenia dochodów łami zbrojnymi państw Układu dziecką i sojuszniczymi armia- Jemnym zjawiskom. za za- Warszawskiego. mi państw wspólnoty socjali- Komitet Centralny decyzja- . . . . dania równorzędne — uznano Sprawozdanie stwierdza na- stycznej. # * VIII Plenum przezwy wykształceni, lep?ej poprawę świadczeń socjalnych, stępnie, że uchwała V Zjazdu Realizacja uchwał VII i VIII ciężył te słabosci i w poczuciu przygotowani fachowo absol- warunków bhp wypoczynku i PZPK prawidłowo określiła pleum PZPR przyczyniła głębokiej odpowiedzialności ochrony zdrowia, a także zwię zadania związków zawodo- siru ro^°tnik°w do iu na poprawę warunków «>ie podkreśla, że były one u- ^ 1 życła społecznego. czątkowało — zgodnie z linią w przezwyciężaniu trudności, cje partyjne. Trwałe miejsce partii — przemiany w związ- P?PR szczególną wagę przy- w stylu pracy partyjnej zajęło kach zawodowych. Znalazły wiązuje do pogłębiania współ one wyraz we wzroście bezpo- Pracy międzypartyjnej poprzez średniego udziału robotników umacnianie jedności ^ budowa nie rozwoju gospodarki, istot- • • 0 y , -T ne połaszenie warunków by- Pła^ Z ^ ° P^ano Rownolegle z poprawą wa- aicumcgu uw^icuu iuuvuu&uw .— . ---------, ------. ; tu ludności, umocnienie ludo- Fłaca realna wzrosła runków życia ludności, zapew- w kierowniczych instancjach na bazie marksizmu-leniwego państwa i socjalistycz- w»rniBł+,?dczuwalnym, nienia wzrostu płac realnych i związkowych oraz w większym . nych stosunków społecznych. .,~w . . arow ryn~ utrzymania równowagi rynko- uspołecznieniu i bezpośrednim Końcowy rozdział poswięco- Przechodząe do rozwoju go- ^ nie nadążał za wzros- wysiłek Biura Polityczne- powiązaniu pracy tych instan- n^ partii. W dotychczaso- spodarki między V a VI P°Py'u tadnosci, medosta • - - — ----- Zjazdem oraz realizacji pla- by* rrawó> «*«"* dla nu 5-letniego (1966—1970), t .'• Rozmiary budownic- sprawozdanie stwierdza, że mI®?zkamowego wzrosły o polityka gospodarcza partii ^ Proc-> P°tem jednak koncentrowała wysiłek społe- JJjeg0 zahamowanie, czeństwa na problemach roz- w. ? JH*. nawet bezwzględny konsultowanie projektów waż niejszych decyzji z aktywem partyjnym, załogami robotniczymi i innymi środowiskami społeczno-zawodowymi. KC i instancje terenowe stosują róż norodne formy bezpośredniej go i rządu skoncentrował się cji z problemami i potrzebami we^ historii budowy socjaliz- więzi z aktywem, klasą robot-; ____x________• _ _______ _ t •_____ a « # mu wr PaIo\rr __:___t_____' _l______ na utrzymaniu wysokiego tera załóg pa rozwoju gospodarki i opra- Dokument partyjny zwraca cowaniu przyszłościowej kon- nwagq na umocnienie się sa-cepcji rozwoju. mu w Polsce — czytamy w niczą i społeczeństwem, sprawozdaniu — pojawiły się trudności, błędy i zahamowa- Przed partią stoją poważne nia rozwojowe, dominowała zadania w dziedzinie ideok>» ________________Wstępne propozycje progra- wzrost aktywności organi- . spadek. Niezadowolenie spo- mu społeczno - gospodarczego zac^ niłodziezowych i społecz- morządu robotniczego, a także jednak generalnie słuszna li- gicznej i wychowawczej dzia- woju kraju. Podstawową jej «»wdaowoienii słabością był jednak brak łeczne narastało także na tle na lata 1971—1975, które były przemyślanej, długofalowej niewłaściwej często atmosfery przedmiotem obrad KC, stały strategii rozwoju społeczno- w zakłada«h pracy, złej organi się integralną częścią „Wy--gospodarczego. Utrzymanie facjl stan°wisk roboczych, bra tycznych", przedłożonych pod równowagi gospodarczej usi- ku P^tawowych urządzeń so dyskusję przed VI Zjazdem, łowano osiągnąć przez zabiegi cJalllych ^P- Dalszy rozwój kraju i wzrost ograniczające wzrost spożycia Ogólna ocena zmian w dzie- dobrobytu ludzi prący — czy-oraz przez niedostateczny dżinie materialnych warun- ^amy w sprawozdaniu — liza- nych. OMAWIAJĄC realizację u-chwał V Zjazdu w dziedzinie rozwoju oświaty, sprawozdanie stwierdza, że reforma szkolna przyniosła postęp w organizacji szkoły i nia polityki naszej partii, któ łalności partii — stwierdza ra sprawdziła się w życiu r*a- sprawozdanie. Wynikają one rodu, stała się źródłem wiel- z istoty walki klasowej we kiego jego dorobku. współczesnym świecie. Wciąż Partia wyciągnęła niezbędne musimy przezwyciężać wnioski z wydarzeń grudnio- sku,tl" ciasnego pragmatyzm!, wych. Przywrócone zostały le- niekonsekwencji w stosunku ninowskie zasady działania in rewizjomzmu i innych an- stancji i władz partyjnych, od ^marksistowskich poglądów, budowywana jest więż partii Szczerze i otwarcie dyskutując uićiz przez meaosiateczny niawsTłainycn warun- ..lJ. " —- nonrawv if»i nrjwv nvo ------------ --------^----------. ... . . , . wzrost zaopatrzenia rynku i k^w życia ludności wskazuje leżnk>ny jest jednak nie tylko ó . ■p P . z klasą robotniczą i ludimi pra sprawy naszej polityki, odpie- -------V tug zostało jednaic ^ naszego kraiU) umaMia s°c)alizmie, rozwoju marksis- i dochodu, narodowego. Do- lityce społeczno-gospo- unowocześnienia systemu pla- mocje"iu oświaty W tvm celu PZPR należy 910 tys. robotni- towsko-leninowskich nauk spo - - - ------- ~ " f.elu ków i 250 tys. chłopów. Wśród lęcznych i umocnienia idei so^ cjalistycznych w świadomości społecznej. Ważnym instrumen tem kształtowania świadomości członków partii jest zwłasz- umacnia się .... która Próby ożywiania stanowisk i poglądów obcych socjalizmowi Potrzebny jest długofalowy program pracy ideologicznej partii, ugruntowania wiedzy o 2.270 tys. chód narodowy zwiększył się darcsej partii. Po VII i VIII nowania i zarządzania. 'został Dowoianv Komitot Fir* o 34 proc, globalna produk- Plenum KC podjęto wielostron ^ mi my^ał w pertów. ff.-SBt.tarss sffsaatKsrt aae MSJanss 980 tys. pracowników umysłowych należących do partii maj go o 49 proc., a więc prawie żenią zaistniałego kryzysu o- cii~ s^łlezno- duje się m. in. ponad 190 tys. 0 połowę w porównaniu z raz usunięcia lub osłabienia JkonoSL^i w inżynierów i techników, ponad »Lr- Zakończono budowę występujących poważnych trud ju sprawozdanie^kSotute cif łSdań naS^chWnlnJ' 140 tys- nauczycieli, blisko 120 1 oddano do użytku wiele klu ności gospodarczych. Przepro- 3 . • a*cełłriu>e C>1 naukowych. Ważne łTT„ stSHsssb- zs: « '8USU i"JSŁCSS3!?J5C&J n*~-i""."' —> strukturalnych przemianach dukcji i obrotu towarowego, p i>r>ra » zacji partyjnych w środowis- w gospodarce śwfadczy wzrost tys. ekonomistów, 28 tys. spec jalistów rolnictwa i leśnictwa. 12 tys. lekarzy .Działa obecnie cza szkolenie partyjne. Fragment sprawozdania poświęcony jest roli prasy, radia i telewizji. Coraz pełniejsza in formacja, konstruktywna krytyka i zaangażowana publicy- —acj-rerw^r: ^ P^cy l zamieszenia" a ^I^^tnywp^ do 58 proc. granicznego i wyzwolenia ini- udziału przemysłu w tworze- cjatywy społecznej. Jednocześ ("orz^tow^iTw tvm celu ca- szeeo życia nolityczneeo mu dochodu narodowego oraz me podjęto doraźne środki, a- Przygotowanie w tym celu ca szego życia politycznego napięć wprzęgnięte w mechanizm na spo by zapewnić możliwieszybką także 3.500 POP w Ludowym Wojsku Polskim. Wydarzenia grudniowe jeszcze raz z całą mocą potwier- Przedstawiając problemy re decydują o" rekonstrukcji ków życia ludności. " " ^gg?^'*rTn^|r'*K lruanym 1 zwiazane z rozwojem kultury '»Ws»~l«t"Swodajńym '"o^uicjflofneTll^la- ki£°konsuTtac^zTfiąOs0toy ^wSu^Sąg^ęć w^dziedrfl ® ^fwU^ha^—! la się ona nierównomiernym ków rodzinnych rent f ^rv- Pansjwa, rozwoju socjalistycz- nich latach trudności spowodo ™ J J tego niezbędne wzrostem. Produkcja roślinna +, « £,°°z*n"ycn' TJn} 1 emery neJ demokracją oświaty, nau- wane niedostatecznie konsek- wyciągnęła z tego me^oęane w roku 1970 w porównaniu wyżkę ^ ki j ^ *<**&. kroki' ?™m realizowaniem zało- zu^' z rokiem 1965 wzrosła o 10 4 ♦ ? i • detalicznych na ar mająCe na ceiu podniesienie zonych zamierzeń. Obecnie KonafP oceny stanu szeregów żują czytamy w zaiconcze proc., a zwierzęcego 8 1 proć^ +tykUły z/wnośęiowe przy u- na ^yżs2y ^ ^owniczej stworzono podstawę do poważ Partyjnych. Wiele uwagi po- Nie następowało zwiększenie wSEJ* "i Cen- ina roli instancji partyjnych wo- nego rozszerzenia wpływów święcono usuwaniu niekorzy- zainteresowanfa roSw roz pr-Zemysło" bec organów władzy państwo- partii w środowiskach twór- ^tnych zjawisk narosłych w ho^„u w Za istotną zmianę u- wej £ierując się leninowski- czych i skuteczniejszej walki d^ychczasowjmi ro^oj^ par- na kształtowanie świadomości społecznej. Sprawozdanie podkleśla dalej, że podjęte zostały wysiłki w kierunku doskonalenia poli tyki kadrowej, zarówno w zakresie systemu opiniowania kadr, tworzenia ich rezerw i awansowania w oparciu o sprawdzalne kryteria oceny wartości zawodowej i ideowej. Ogólne doświadczenia wska- w©j era hodowli. W okresie pięciolecia znać należy m. in. zawieszenie mi w sprawie roli o socjalistyczną treść kultury tti- c,elom tym służyły indy- port wzrósł o 59 proc., import ^Uw.Su^dżcówma P-tii w państwie socjalistycz- polskiej. .Za naczelne zadanie eks- .*J>i£i,Pr0C' ImpoA terialnego zainteresowania, ^V7ńsuńc5"^7vińvch""Drak- planu rozwoju kultury na naj Sprzyjały one uwolnieniu się nienia jedności szeregów par- Zrmafy117Wprawdzt Psocenie istniejącej do- bliższe dziesięciolecie.7 P«tU od ludzi biernych. W - ----------- — _,.-««u trzech kwartałów br. nym, eliminuje się z działalno- uznać należy opracowywanie połowę członków partii. niu — że podstawowe zasady Statutu PZPR stwarzają możŁi wość dalszego umocnienia kie rowniczej roli partii w życiu narodu i państwa socjalistycznego. Zasady te tworzą dobre przesłanki dla dalszego umoc- tii. Jedność partii i dyscyplina uzyskuje obecnie mocne podstawy w życiu wewnętrznym partii preznikniętym duchem rzeczowego krytycyzmu, 0-twartej dyskusji, które umożli wią podejmowanie decyzji przy możliwie najpełniejszym zastępowania organów bliższe dziesięciolecie. partii od ludzi biernych. Przechodząc do sprawozda- c,iągVn trzech kwartałów krajami RWPG, ale możli- pra^ików'" umytych, a' fZT?' W? "ia naJ6mat działalności mię 100^° 050^^1^0 10 5 b^7i?sębieni?wwsp6ipra£y także premiowania za eksport SSSSTUi'Tkpr ^ "Dz^ki działa- były znacznie większe. Przyniosło to wraz z innymi Pfzeae wszystKim na ustalaniu aoicument poosresia, ze trafił . wzmocniła sie iedność ^.e było ten,po wzro- jesz^e elementami poprlwe ^ ^wały^godną^za- Partii,-jej polityczna"dysc^li- sta nakładów inwestycyjnych dochodów ludności zatrudnio- nieniu ich realizacji przefod- sadami socjalizmu i na?żvwot na' wzrosła aktywność organi . „ ©raz wzrost udziału inwesty- nej w gospodarce uspołecznio- powiednie decyzje kadrowe i nieiszymi interesami kraiu 1 instanc5i partyjnych, uwzględnieniu istniejących o- cjiw dochodzie narodowym, nej, dalszy wzrost jej siły na ^okadz^Sć ^ity^La ^ Zmie?ia P°dniosła ^ga przynależ pinii, doświadczeń i realnych d™\tLV ]ftach ^yrjj--Aby TrOSt d0ch0d6w w r^ach ^ y ą ?i^ d° pzp«- potrzeb 2966 197u dodatkowy potężny ludności, a zwłaszcza najniżej ializmu wolności narodów i no potencjał wytwórczy, którego zarabiającej był realny, pod- Nawiązując do najlepszych k0iU. Polska rozwijała szeroka należyte wykorzystanie stano- jęto decyzję o „zamrożeniu" doświadczeń partia dążyła do działalność na rzecz zwołania wi jedną z poważnych rezerw cen detalicznych podstawo- umocnienia codziennej więzi oaólnoeuroneiskiei konfer^noii naszej gospodarki. Nie towa- wych artykułów żywnościo- władzy ludowej ze społeczeń- bezpieczeństwa i współpracy rzyszył jednak temu dostatecz wych na okres najbliższych 2 stwem. Nastąpiło umocnienie w dążeniu do stabilizacji sto-^ ny wysi ek mający na ce- lat. współdziałania partii z ZSL i sunków w Europie, Polska pod W dziedzinie rolnictwa SD, aktywizacja działalności jęła kroki zmierzające do nor- PZPR wspólnie z ZSL skoncen Frontu Jedności Narodu. Pod- malizacji stosunków z NRF na trowała się na sprawie pole- jęto kroki w kierunku takiego platformie uznania ostateczne- pszenia warunków produkcji i rozwoju pracy organów przed- go charakteru granicy na O- stworzenia rolnictwu więk- stawicielskich, aby odpowiada- drze i Nysie. szych możliwości rozwoju, ła ona ich konstytucyjnym u- Fundamentalne znaczenie my dotyczące przemian spo- zwłaszcza w dziedzinie hodo- prawmeniom i obowiązkom. dla pomyślnego budownictwa łecznych, sprawozdanie akcen wli. Ich wytyczne stały się pod W wyniku tego nastąpiła ak- socjalistycznego dla bezpie- tuje, że realizacja planu stawą do opracowania przez tywizacja funkcji kontrolnych czeństwa i międzynarodowej pięcioletniego przyniosła dal- rząd szerokiego programu roz- i ustawodawczych Sejmu oraż rmycu naszego kraju ma sta- szy, ilościowy wzrost klasy woju tej gałęzi gospodarki na aktywizacja rad nąrodęwyęh, łe sojuszu i poełe robotniczej. W wyniku kon- rodowej. Wielkie znaczenie dla zwłaszęza w sferze zaspokaja- bianie współpracy ze Zwiaz- centracji produkcji coraz Wsi ma m. in. decyzja o znie^ nia potrzeb życiowych oł?ywa- kiem Radzieckim — główna większa część klasy robotni- sienfci z dniem 1 I 1972 r. obo teli. silą s0cjaii8tyc3snej wspólnoty. czej pracuje w wieJJcicłi zakia wiązkowych dostaw, przy u- Partia umacniała zdolności W okresie sprawozdawczym przemysłowych, zwięk- trzymaniu Funduszu Rozwoju obronne Ojczyzny. Dzięki te- nastąpił dalszy rozwój współ- i pozycjakłasy. Rolnictwa. W ramach progra- mu Polska dysponuje dziś ar- pracy między Polską a Związ- |Wa CHEMICZNY CAI5 lu pełniejsze wykorzystanie istniejącego majątku trwałego. Nie osiągnięto też założonego w planie przyrostu zdolności produkcyjnych. Poruszając węzłowe proble- mmm Sir? 3 iGŁOS »m <&)95) TAJEMNICE MTUEY Tygrysy wód Amazo Sławny przyrodnik, Aleksander Humboldt, nazywał piranie jedną z najgorszych? plag Ameryki Łacińskiej. A oto słowa znanego ichtiologa: „mają zęby tak ostre, a szczęki tak silne, że są groźne nie tylko dla ludzi, nawet chronionemu twardym pancerzem krokodylowi z łatwością potrafią wyrwać kawał mięśni, równo niczym brzytwą; rybakowi złapawszy palec, pirania tnie go błyskawicznie aż do kości, jak nóż rzeźnicki". KOŁO dwudziestu rodzajów piranii żyje w wodach Południowej 0 Ameryki. Różnią się między sobą kształtem łba, kolorem, wiełko-j&cią i temperamentem. Można trafić na nie wszędzie, zarówno w rzekach jak i w jeziorach i stawach. Najbardziej przyjęła się dla nich nazwa „piranie", wywodząca się z in daańskich sfów „pira" — ryba o„ranna" — ząb. Niektóre gatunki piranii ciąg ną za swą zdobyczą stadami, inne są raczej indywidualistka ćów nitek, mi, w gromadę zbijają się tylko zwabibne zapachem surowego mięsa i krwi. Jedne wolą bagniste wody, inne płyt kie zatoczki. Oprócz amatorek głębokich toni — bywają zwo lenniczki bystrych strumieni. Zdarzają się gatunki drapieżne niczym tygrysy, ale nie brak też łagodniejszych. W wyborze pożywienia wszystkie jednak dają pierwszeństwo mięsu. mięsa z piranii. „Yanaj!" — cała historia zaczęła być naprawdę interesująca dopiero wtedy, gdy Domingo owiązał padlinę małpy sznurem i rzucił do wody. Na drugim końcu powroza zrobił pętlę i zacisnął ją wokół grubej gałęzi. Cofnąwszy się chwilę czekaliśmy. Nagłe powierzchnia wody zadrgała i chociaż ów ruch nie był gwałtowny, można sobie było wyobrazić, co się dzieje w dole. Odczekaliśmy około pię ciu minut. Potem na powierzchni znów zapanował spokój. poprosiłem starca pełniącego Domingo pociągnął za obowiązki gospodarza przy jed nym z ognisk. Bez słowa zdjął powoli gorącą rybę z pręta i podał mi. Zacząłem ją jeść od grzbietu, naśladując Indian. Mięso piranii przypominało smakiem okonia. Wieczorem tego samego dnia ujrzałem we wsi, jak jedna z kobiet starannie oddziela od szkie- sznur i wyciągnął szkielet małpy. Tutaj, w zacisznej odnodze Rzeki Śmierci, otrzymałem wreszcie niezbity dowód, do czego jest zdolne stado wygło dzonych piranii. Czy można ten przypadek uważać za typowy? Wiele razy. lałem do wody byczą krew lub rzuca-łem kawały świeżego mięsiwa, a £tij nir anii^dolna "szczękę" Naźa- Piranie nie zwracały na to uwa-letu p^ami dolna^szcz^kę. ^ Naza^ w różnych rzekach ^howy- Jutrz widziałem pracującą przy krosnach. Miała o-wą szczękę piranii zawieszoną na szyi i używała zdobyczy w charak terze nożyczek do obcinania kou- MAJĄ SWE KAPRYSY.. SPOTKANIA Z PIRANIAMI Pragnąc poznać życie piranii w naturalnym środowisku, Słońce stało już wysoko na niebie, kiedyśmy z szerokiej Arguaji wpłynęli d0 jej dopływu o posępnej na zwie — Rzeka Śmierci. Stopniowo rozlewisko wód stawało się coraz szersze i w oddali pojawiła się grupka chałup. 9 Przewodnik Domingo wyszcze * rzył zęby w radosnym uśmiechu, kierując motorówkę ku brzegowi. Pierwsze powitały nas psy. Potem w drzwiach jednej z owych chałup zjawi wały się różnie. Na przykład, o kilka metrów od miejsca, gdzie dzieci beztrosko pluskały się w wodzie, a kobiet:/ prały kijankami bieliznę, łowiłem jedną natte-rerię za drugą. Doszedłem do wniosku, że zachowanie piranii jest kapryśne, nigdy nie można z całą pewnością przewidzieć, co zrobią. OSTATNIE SPOTKANIE Do mego ostatniego spotkania z piraniami doszło na wyspie Marajo w delcie Amazonki. Spędziłem tam kilka dni na rancho położonym niedaleko Oceanu. W pobliżu rancha pły nął bystry potok, w którym poziom wody podnosił się i opadał zależnie od przypływu i odpływu morza. Piranie „pojawią się dopiero w czasie przypływu..." powiedział Carlos Pamplona, zarzą- ła się kobieta. Poznawszy Do- uznałem za słuśroe szukaćTch d^ąHcy ruchem. Nazajutrz, 2dt\(> marna na nie »Męzczyzn nie ma — powie- na dowod słuszności swoich trafić. Zacząłem od terenów wSfrJmf słów don Carlos rzucił do wo- roeramcznvch Argentyny i Pa bydło * Podczas kied^ rozma- dy połowkę barana. Opadła po ra?waitt by z kolei odbyć po Włała z nami' na druSim brze na dno> żadna ryba jej nie ćrii do' delcie Amazonki za^ gu rzeki PWWił się męzczyna tknęła. Kiedy woda zaczęła się kończ^em zaś ^ wędrówkę 2 dworaa końmi. Wsiadł do podnosić, Carlos przytaszczył w Surinamie Pierwsze zetk- karK)€> zmierzając środkowi padlinę młodego kajmana i Wede*TaSm/^?enllbyt nurtu* °ba konie plynęły spo~ Przywiązał na brzegu. Czekali- groźnym gatunkiem piranii w k°jnie. za kobieta odgad- śmy dopóki woda nie zatopi- Para^vaju trochę zmniejszyło * .. . , v,, mói lek ryreed ta rvba Zda- piranie nie są u nas me- Naraz spokojna ton wokoł rżało mi ST wyciągnąć 'gołymi A może Pan sądzi, niej się zapieniła. Niektóre pi- rękr.r^i poszczególne sztuki z sieci, przy czym piranie te nie były bardziej agresywne niż złote rybki. Ale to, co kiedyś ujrzałem, zmusiło mnie do zmiany tego poglądu. Mniej więcej w odległości sta mil od Asunciort, stołicy Paragwa ju, byliśmy świadkami, jak grupa złożona z pięciu czy sześciu rybaków, stojąc po pas w wodzie wyciągała wielką sieć. Rezultat po łowu był więcej niż skromny — kilkadziesiąt zwyczajnych rybek i piranii z gatunku nattererii, naj __ _________ bardziej krwiożerczych. Wysypu- Tako r>rzvnetv zamiast 3ąc ryby do koszów rybacy nie ^ uzyc JaK0 Przynęiy zamiast zdradzali żadnego lęku. Nagle jedna z piranii wyskoczyła z sicci i zatoczywszy łuk u-padła na brzeg. Stojący najbliżej rybak odruchowo nakrył ją dłonią. Ruch jego był zupełnie instynktowny, podobnie jak i drugi ,który po nim nastąpił: tak odrzuca człowiek prędko do ogniska rozżarzony węgielek, który stamtąd wypadł, trwa to razem sękun dę. Na średnim palcu rybaka poja wiła się krew: w owym ułamku sekundy pirania przecięła mu palec, jak skalpelem, do samej kości. Pewnego razu Indianie z plemienia Maka zaprosili mnie na połów ryb. Działo się to na jeziorku w pobliżu zachód niego brzegu rzeki Paragwaj. Powiedzieli mi, że w tamtejszych ciemnych wodach żyje mnóstwo okoni, węgorzy i piranii. Indianie — mieli na sobie tylko stare spodnie albo po prostu opaski na biodrach — bez najmniejszego lęku weszli do wody, posuwając się szero ką tyralierą ku przodowi. Zaganiali ryby do jednego kąta. Potem zapuścili przypominającą wachlarz sieć, a. kiedy niewód z powrotem wyciągnęli, wśród złowionych ryb mi o tały się oprócz okoni piranie z gatunku nattererii. Obserwo wałem zachowanie stojącego najbliżej rybaka: chwycił piranię zręcznie za skrzela, szybko przyłożył do ust i wbił zęby tuż za jej łbem. Dokład nie tak samo robili pozostali Indianie. iSe minęła godzina i każdy z nich miał przed sobą stertę około stu ryb z przegryzionym kręgosłupem. Tymcza sem kobiety rozpalały już na brzegu ogniska. Świeżo złowio ney;sztuki pieczono, nie odry-^wa3ąc im głów. Do tej pory żeśmy je oswoili?" — roześ- ranie, chcąc jak najwięcej ur-miała się. „Codziennie całe na wać z przynęty wyskakiwały sze stado, a musi pan wiedzieć z wody i z pluskiem do niej że liczy ono dwieście ogonów, ponownie wpadały. Za trzy mi przepływa rzekę i wieczorem nuty było po wszystkim. Don powraca tą samą drogą..." Carlos wyciągnął na brzeg Poradziła nam popłynąć pod szkielet kajmana, na którym prąd. Tam, w jednej z daw- cudem jakimś ostało się kilka nych odnóg rzeki, żyją bardzo strzępów skóry. żarłoczne pirainie. Mówiła tak Później, kiedy woda opadła, przekonywająco, że z powro- grupa pasterzy ruszyła wyką-tem wsiedliśmy do motorówki, pać się w potoku. Na dnie położyliśmy upolowa- „Chodź pan z nami!" - krzyk ną małpę... Domingo zamierzał nął jeden z nich ku mnie. Spojrzałem na nagi szkielet kajmana bielejący jeszcze wiezionego przeze mnie mięsa. Łódź skręciła wreszcie z głównego koryta rzeki do płyt kiej zatoki. Z początku zarzuciliśmy do wody wędkę. Po chwili trzepotały się już w tra wie zębate nattererie. Ale na brzegu i przecząco pokręci łem głową... Według reportażu Paula Salle w tygodniku KVETY — oprać. Es-De '.\W''' '-"x Fragment pomnika na 23 kilometrze szosy Moskwa =— Iueningrad, gdzie 30 lał temu; w grudniu 1941 roku Armia Czerwona odparła hitlerowską ofensywę na Moskwę: CAF — TASS na rzydłach Mknące po morzu na skrzydłach wodoloty wyglądają chyba równie pięknie, jak niegdyś żaglowce w pełnym wietrze. Wodoloty są przykładem tak bardzo malarskiej techniki, że szukano w szkicach Leonarda da Vinci — czy też przypadkiem mistrz ich nie projektował. Okazało się, że nie, choć idea to nie nowa. Już w 1591 roku Francuz, Charles de Lambart, wpadł na pomysł, aby statkom przyprawić skrzydła. MUSIAŁ CZEKAĆ Wynalazek ten sprawdzony na modelach musiał czekać prawie 70 lat na urzeczywistnienie. Jego istota polega — mówiąc najkrócej — na zerwaniu z prawem Ar-chimedesa. Otóż wskutek ruchu na płatach zanurzonych w wodzie powstaje siła nośna skierowana do góry, która wynurza kadłub z wody i w ten sposób radykalnie zmniejsza opór, pozwalając tym samym na osiąganie dużych prędkości. Pierwsze wodoloty eksploatowa ne były głównie na jeziorach np. w Szwajcarii na rzekach — w ZSRR. Z czasem wyszły na morze i były eksploatowane na osło- niętych akwenach. W tej chwili do potentatów w ich budowie należą Włochy, Norwegia, Japonia, ZSRR i USA. Wiele krajów posiada dziś po kilkadziesiąt jednostek tego typu, zaś Związek Radziecki... ponad 1000! Czy wodoloty wyjdą na szlaki oceaniczne? Wydaje się, że tak. Coraz więcej bowiem ludzi chce przemierzać trasę z kontynentu na kontynent szybko, ale., z włas nym samochodem. Te możliwości stwarzają właśnie wodoloty. Przy obecnym stanie wiedzy, fizyczna granica rozwoju wodolotów określana jest na 2500—3000 ton wyporu przy prędkości 100—150 węzłów. Oczywiście, taka szybkość może być osiągnięta przy zastoso- Bziwy świnia zwierzęceffo 1 Chętnie rozprawiamy o przyszłości, staramy się sobie wyobrazić, jak będzie wyglądało życie na ziemi za lat 50 czy 100. I wcale nas nie peszy, że futurologiczne przypuszczenia ludzi, którzy — podobnie jak my dzisiaj — snuli je przed kilkudziesięciu laty, nie zawsze znalazły potwierdzenie. ICOLAS SCHOFFER, au można zarówno w ośrodkach tor pracy „Miasto cyber- „podniety intelektualnej", jak netyczne" (wydanej nie- i „relaksu estetycznego". Cy-dawmo w Paryżu) i twórca 307 bernetyka pozwoli na realiza-metrów liczącej rzeźby, która cję najśmielszych marzeń. Na swymi 2.250 ruchomymi reflek ciskając rozmaite guziki pulpi torami oświetli w 1975 roku Pa tów sterowniczych, będzie ryż, dość kontrowersyjnie wy- można odbierać — zależnie od obraża sobie przyszłościowe pragnień — wrażenia słuchc-wakacje. we, wizualne, świetlne, a tak- Schóffer hołduje teorii że dowolnie zmieniać otaczają „trzech trzecich", zakładają- cy nas klimat. Wypoczynek — cej, że jedną trzecią część ży- aby był skuteczny — musi być cia spędzamy na spaniu, dru- harmonijny — oświetlenie, gą na pracy, ostatnią na roz- temperatura, dźwięki i wraże-rywkach- Przyszłe miasta —• nia wzrokowe, powinny two-zdaniem Schoffer a — zorganizo rzyć jedną całość. Obecnie —■ warne będą na tym schemacie, twierdzi Schoffer — w for- i.xli giu w* xj\j ucj j wcłsjl^ - w - JAD „CZARNEJ WDOWY" Piętnastokrotnie silniejszy od jadu grzechotnika jest jad pająka latrodectus mactans, zwanego „czarną wdową". Występuje on w Stanach Zjednoczonych i to niemal na wszystkich terenacf?, gdzie uprawia się winorośl. Nic dziwnego, że robotnicy odmawiają pracy w tych winnicach, gdzie pojawia się masowo. „Czar na wdowa" mimo złej reputacji należy raczej do pająków bojaźli-wych, przy lekkim nawet dotknię ciu pajęczyny chowa się do gniazda położonego w środku pajęczej sieci i nie odważa się z niego wyjść przez kilka godzin. PRZEDZIWNE OWADY NA WYSPIE KUSAIE Na górzystej, pokrytej dżunglą wyspie Kusaie, należącej do archipelagu Karolin, spotyka się osobliwe owady przypominające wyglądem wyschłe patyki. Są to dochodzące do 20 cm długości patyczaki. Owadzi świat reprezentują tu również gigantyczne pająki chodzące po wodzie. Do biegania po jej powierzchni służą pająkom „kalosze" — tak, że nie moczą na wet nóg. DO dziwów przyrody wy stępującej na wyspie Kusaie należą również maleńkie czarne świerszcze, które potrafią nurkować i przepływać duże odległości pod wodą. nie sztuki. Jest ona wielką nie obecną. A brzydkie otoczenie przytłacza. Człowiek pod naciskiem otaczającej go brzydo ty staje się zły, agresywny. A jeśli i w przyszłości będą ludzie, którzy nadal nade wszystko cenić będą dziką, pierwotną naturę, nieskalaną ingerencją człowieka i techniki? Natura w stanie pierwotnym — twierdzi francuski entuzjas ta cybernetycznych miast — szybko nudzi. -Jest zbyt mono tonna. Czyż jest coś, co mogłoby się na przykład równać z Tokio w nocy? Jest się dosłow nie zafascynowanym przez feerię świateł. Wszystko, co człowiek tworzy, staje się jego kontynuacją biologiczną włączając w to współczesną i przy szłą technikę. W tym sensie wszystko jest więc naturą. Za swego rodzaju próbkę, po zwalającą zorientować się, czym w przyszłości mają się stać ośrodki wypoczynku (o-czywiście w znacznie doskonal szej i bardziej „zmechanizowanej" formie), uznać można Mi-lano-Marittiima we Włoszech. Mediolan jest w lecie piekielnym miastem. Jego mieszkańcy znaleźli więc o 20 km, nieopodal Ravenny, tereny, na których zbudowali miasto wakacyjne .Może ono przyjąć 55 tysięcy, osób w ciągu 5 miesię RABUS KOKOSOWY ŁAZI PO DRZEWACH Do najliczniejszych i najciekaw szych mieszkańców wysp Pacyfiku należy mały krab zwany rabusiem kokosowym, który przystosował się do życia na lądzie. W poszukiwaniu pożywienia kreby te wdrapują się na pnie i gałęzie drzew rosnących na wyspach O-ceanu Wielkiego i zjadają z górnych części gałęzi kor,? oraz słupki i pręciki kwitnących roślin. Kraby te dziesiątkują roślinność i są odpowiedzialne za ubóstwo pewnych gatunków. (WiT—AR) waniu napędu jądrowego i nad ta kim rozwiązaniem już się na świecie pracuje. Warto przypomnieć, że właśnie mija 10 lat od zakończenia prac w Zespole Badawczym Jednostek Nie wypornościowych Politechniki Gdańskiej nad projektem pierwsze go polskiego wodolotu. Po kilkuletnim oczekiwaniu projekt ów po szedł do realizacji; niestety, po długiej bezczynności wszystkim zainteresowanym pierwszym wodo lotem rodzimej produkcji, nagle zaczęło się — nie wiedzieć czemu — strasznie śpieszyć. Prototyp bez zwykłych w takich sytuacjach prób i badań od razu wszedł do eksploatacji. Nikt nie chce tu ukrywać, że nie był on idealny, kto pamięta jeszcze owego „Zrywa" — wie, że był on za głośny, że często się psuł. To wystarczyło, aby wyleczyć nas z zapału do wodolotów tak dokumentnie, że nawet nia nie słychać o tych wodolotach,-które miały być zakupione za gra nicą i oddane turystom na Zalewie Szczecińskim i Zatoce Gdańskiej. A co ze „Zrywem"? Otóż, jak o- statnio wieść niesie, po długim rdzewieniu „na sznurku" przy na brzeżu Mołtawy zaopiekowała się nim Marynarka Wojenna. Ma on służyć jako autobus wodny i sta tek służący celom rekreacyjnym. Pocieszyć się wypada faktem, że jednak wodoloty w polskim wyko naniu całkiem nie zatonęły. Z powodzeniem bowiem zdają egzaminy mniejsze wodoloty, jak np. łn-spekcyjno-turystyczny „Amor", za projektowany przez tenże zespół badawczy Politechniki Gdańskiej. Wodoloty tego typu są tak udane, że należy się nawet spodziewać zainteresowania nimi nie tylko odbiorców krajowych. (WiT—API) TOM. W związku z rozpoczęciem regeneracji centralnej układów kierowniczych do ciągników oraz produkcji elementów do w. w. układów PAŃSTWOWI OŚRODEK MASZYNOWY w WAŁCZU zatrudni aktualnie oraz w okresie stycznia i lutego 1972 r. INŻYNIERÓW i TECHNIKÓW z praktyką w przemyśle maszynowym oraz TOKARZY, FREZERÓW i SZLIFIERZY. Wynagrodzenie wg Układu zbiorowego pracy dla przedsiębiorstw mechanizacji rolnictwa. Mieszkań nie zapewniamy. K-3742-0 cy — od końca maja do połowy października. Na miejscu znajdują się tereny do gier i zabaw, plaże, sklepy, targowiska, lokale rozrywkowe. Nie trzeba przemierzać kilometrów by nabyć bochenek chleba, czy szpulkę nici. Warunki wypoczynku obmyślono tak, by ludzie sobie wzajemnie nie prze szkadzali. Można nawet znaleźć całkowitą izolację w pokojach o dźwiękoszczelnych ścianach. W czasie wakacji każdy czło wiek powinión znaleźć warunki, pozwalające mu na takie spędzanie czasu, na jakie ma akurat ochotę. Ważną rolę odgrywa w wyborze form wypo czynku również wiek. Uprzywilejowanymi miejscami relaksu mają być teatry. Przed każdym widzem będzie umieszczony pulpit sterowniczy, który pozwoli komunikować wieży kontrolnej mózgu elektronowego swe wrażenia i życzenia. Będą one miały wpływ na programy. Publiczność będzie też mogła interwe niować, zmieniając akcję sztu ki. (Chaosu, jaki to musiałoby za sobą pociągnąć — jakoś futurolog nie bierze pod uwa- gsO Przewidziane też będą i o-środki podwodne, i miejsca od poczynku na krążących wokół Ziemi satelitach jpsrąz; ..wczas®/ na Księżycu. Zapewnią one zupełną zmianę wrażeń. Dziś wydaje się to być może utopią... Ale Schoffer z?pew nia, że to kwestia niedalekiej przyszłości. Znajdą się ośrodki wypoczynkowe, gdzie będzie można zapoznać się z najnowszymi osiągnięciami techniki. Znajdą się tam lotniska, wyrzutnie rakietowe, ud>skonalo-ne maszyny do odbywania wy cieczek powietrznych lub wod nych. Dla ludzi przemęczonych przedenerwowanych, spragnio nych spokoju przeznaczy się pomieszczenia nie przepuszcza jące żadnych hałasó**-, klimaty zowane, pozbawione wszelkiego kontaktu, nawet -wizualnego, ze światem zewnętrznym. (Niestety, większość ludzi odczuwa wątpliwości, czy z takie go odosobnienia wróci się „wy poczętym" i zrelaksowanym?)* Schoffer projektuje nawet o-środki wczasów... seksualnych; Całe otoczenie (budynek w kształcie kobiecej piersi!), o-świetlenie, łagodny klimat, mu zyka obmyślone będą w ten sposób, by sprzyjać miłości. Czy miasta cybernetyczne z wysokimi na dwa kilometry drapaczami chmur i z wymyśl nymi ośrodkami wypoczynku uczynią człowieka szczęśliwszym?. Oto jest pytanie. i GŁOS nr 339 (6095) Sfe 5 Niedziela czynu Z całego województwa nadchodzą informacje o przedterminowej realizacji zobowiązań i całorocznych zadań. W przeddzień otwarciaVI Zjazdu partii mieszkańcy naszego województwa postanowili podjąć dodatkową pracę. W Koszalinie pracownicy służby zdrowia choć, od wielu dni przeciążeni obowiązkami, podjęli się dodatkowego wysiłku. Dzisiejszy dzień grupa „ludzi w bieli" podejmie dyżury w Miejskiej Przychodni Obwodowej. Jak już informowaliśmy, czynne będą gabi nety ogólne, zabiegowe i dzie cięce (w godz. 8—18). Pod nr telefonu 54-02 przyjmowane będą zgłoszehia na wizyty domowe. Na marginesie apelujemy do koszalinian o cierpliwość i wy rozumiałość w przypadku póź niejszego przyjazdu lekarza do chorego. Stosunkowo nieliczna ekipa lekarska nie może nadą żyć. Z Prezydium WK FJN IKCJJl „ZIMA-72" W Koszalinie odbyło się posiedzenie Prezydium WK FJN. Obrady otworzył dr H. Rybicki, przewodniczący Komisji Propagandowo - Historycznej, informując zebranych o udzia le ogniw FJN w dyskusji przedzjazdowej. Była ona — jak stwierdzono — masowa, szczera, często krytyczna w to nie, ale nie pozbawiona elementów konstruktywnych. W czasie kampanii dyskusji nad Wytycznymi komitety FJN zor ganizawały 97 spotkań. Na posiedzeniu zatwierdzono -również propozycje dla komitetów FJN, dotyczące akcji „Zima—72". W tym roku szkol nym ferie zimowe młodzieży zostały przedłużone do 17 dni. Powinny być wykorzystane wszystkie możliwości dla zapewnienia dzieciom należytego wypoczynku, nie zapominając jednak o tworzeniu zespołów douczania dla dzieci opóźnionych w nauce. W czasie ferii powinny działać wszystkie Świetlice, należy również unio żliwić dzieciom korzystanie z obiektów sportowych, urządzać lodowiska. Jak co roku, dla nauczycieli —• działaczy ZHP — organizacji, na której ciążyć będzie większość zadań w akcji zimowej, urządza się w czasie ferii centralne kursy metodyczne. Na posiedzeniu dyskutowano także nad propozycjami do tyczącymi udziału FJN w obchodach 30. rocznicy powstania PPR, farad) stop! a DZiECICO"| NA DRODZE! Chcąc ułatwić pracownikom służby zdrowia szybsze niesienie pomocy chorym, Wojewódzkie Zrzeszenie Prywatnego Handlu i Usług w Koszalinie zwróciło się do taksówkarzy, aby dowozili lekarzy do pacjentów. Ponieważ koszaliń scy taksówkarze już niejedno krotnie pomagali społecznie w różnych akcjach, sądzimy, że i tym razem nie odmówią pomocy. Gdy rybacy z darłowskiego „Kutra" korzystając ze sprzy jającej pogody niemal bez przerwy przebywają na łowis kach, załoga lądowa i warszta towcy pomagają miastu w budowie kładki przez kanał. Skróci ona dojście z ul. Sportowej do bazy „Kutra". Załoga poświęciła na tę społeczną pracę wiele godzin czasu wolnego od zajęć zawodowych. Pracowano również w niedzie lę. Dziś ma nastąpić zakończenie budowy. Przypomnijmy, że załoga ko szalińskiego „Jubilera" również postanowiła pracować w niedzielę. Takich przykładów jest wię cej. Nasze społeczeństwo wita VI Zjazd ofiarną pracą. " Śpiewa A. Gorodnicki. OSZALIIM na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,82 MHz 8.45 Felieton literacki Cz. Ku-riaty 9.00 Spotkanie z teatrem — magazyn w oprać. St. Zajkow-skiej 11.00 Koncert życzeń 22.25 Ko szalińskie wiad. sportowe i wyniki losowania szczecińskiej gry licz bowej „Gryf". KOSZALIN W PROGRAMIE OGOLNOPOLSKIM Pr. I, godz. 19.15 — Przy muzyce o sporcie — aud. z Koszalina v oarac, J. Sternowskieeo. 3 5ŁOS nr 339 (6035) Koszykarze walczą o Puchar Polski Zwycięzców poznamy dzisiaj Dzisiaj zostanie zakończony pierwszy turniej o Puchar Polski w grupie północnej i dopiero dzisiaj poznamy zwycięzców. Do tej pory bowiem (jeszcze przed wieczornym meczem sobotnim AZS Koszalin — Spójnia Gdańsk) tylko Pogoń ozcźecin miała trzy punkty, natomiast trzy zespoły — po 1. Cztery drużyny straciły po 1 pkt, zaś AZS Gdańsk prze grał wszystkie trzy pojedynki. Pogoń Szczecin wczoraj wró nami, kwestia zwycięstwa pozostawała otwarta dla obu dru żyn. Po zmianie boisk Pogoń osiągnęła ogro-mną przewagę, a jej najlepsi strzelcy — Sa-boń (37), Koś (33) i Waniorek (24) zdobyli łącznie prawie 100 punktów. W piątek Wybrzeże Gdańsk pokonało AZS Gdańsk 107:97 (53:39), a Spójnia Gdańsk wygrała z Pogonią 85:74 (40:40). W zwycięskim zespole Spójni doskonale strzelał b. koszali-nianin — Karczewski, zdobywając 30 pkt. A oto wyniki poprzednich spotkań pucharowych z hali Gwardii: AZS Koszalin — ciła do domu, mając na koncie stosunek punktów 3:1. W ostat nim swoim spotkaniu szczecinianie pokonali wczoraj wysoko akademików z Gdańska 116:68 (74:41). W pierwszej połowie meczu Pogoń ledwo-ledwo radziła sobie z gdańszcza- * W JUGOSŁOWIAŃSKIEJ miejscowości Hvar rozpoczął się finałowy turniej o Puchar Europy w piłce wodnej. W pierwszych i spotkaniach drużyna Mladost Za-; grzeb pokonała CWSK Moskwa i-«:5 a zespół Pro Recco (Włochy) ^pokonał mistrza Holandii Den £lobben 4:3. ^ ¥ PODCZAS halowych zawodów lekkoatletycznych w Koeln rekordzistka świata w skoku w dal, Heide Rosendahl, uzyskała HM5 ecu t * W MIĘDZYPAŃSTWOWYM toeczu żużlowym Australia pokonała Szwecję 63:40. * W TBILISI rozpoczął się tradycyjny, międzynarodowy turniej piłki ręcznej mężczyzn o pu- jchar gazety „Zarja Wostoka". W [inauguracyjnym spotkaniu spotka \ły się zespoły mistrza i wicemistrza świata: Rumunii i NRD. ^Zwyciężyli Rumuni 17:16 (10:10). I' ¥ W DALSZYM ciągu rozgrywanego w Moskwie międzynarodowego turnieju szachowego poświęconego pamięci Aleksandra jAlechina, mistrz świata Borys cSpasski zremisował z drugim radzieckim arcymistrzem — Talem. iPo 7 rundach prowadzą Petrosjan Spasski i Amerykanin Byrne — po 4 pkt. * W NOWOSYBIRSKU rozegrano międzynarodowy mecz hokeja na lodzie, w którym drużyna Sybir Nowosybirsk (ZSRR) pokonała Naprzód Janów 10:8. * W KOLEJNYM meczu przed olimpijskiego turnieju eliminacyjnego strefy południowoamerykańskiej w piłce nożnej reprezentacja Urugwaju zremisowała z Paragwajem 1:1. Na czele tabel grup eliminacyjnych znajdują się zespoły Kolumbii i Brazylii. ¥ .W BUŁGARSKIEJ miejscowości Ruse odbył się towarzyski międzypaństwowy mecz piłkarski juniorów, w którym reprezentacja Bułgarii przegrała z Rumunią 1:3. BRYDŻ Nie powiodło siłę polskim brydżystom w przedostatniej, [XX rundzie mistrzostw Euro-jpy w Atenach w ważnym spotkaniu z Holandią. Polacy rj>rzegrali 6:14 i spadli na piąte miejsce mając 235 pkt. Na czele tabeli są Włosi, mający 359 pkt przed W. Brytanią — 314, Szwajcarią — 248 i ^Holandią — 243 pkt, 'AZS Gdańsk 85:80 (31:40), Pogoń — Wybrzeże 89:85 (43:45), Wybrzeże — Spójnia 93:57 (47:27), Pogoń — AZS Koszalin 97:75 (41:42). Drugi turniej — w Gdańsku odbędzie się w dniach 15—19 bm. Do półfinałów zakwalifiku ją się dwa zespoły, które w o-bu turniejach zgromadzą łącznie najwięcej punktów. PORAŻKA , , KOSZALINIAN Zakończony późnym wieczorem mecz koszalińskich akademików ze Spójnią Gdańsk nie przyniósł nam sukcesu. Koszalinianie przegrali 47:69 (23:31). Najwięcej punktów dla Spójni zdobyli: Zienkiewicz — 25 i Karczewski — 18, zaś dla AZS — Wołowski — 14, J. Kowalewski — 10 i W. Kowalewski — 9. Nasz zespół prowadził wyrównaną grę do 20 min. spotkania. Później opadł z sił i w efekcie poniósł wysoką porażkę. * (el) Kronika olimpijska TOKIO. Wszystkie obiekty, na których rozgrywane będą Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Sapporo są już gotowe. Otwarcie olimpiady — za dwa miesiące. Jak pisze prasa japońska, Sapporo już dzisiaj mo globy przyjąć zagranicznych gości. SAPPORO. Komitet Organizacyjny Igrzysk podał do vńa domości, iż nadeszły zgłoszenia dalszych 8 krajów — Kanady, Finlandii, Iranu, Nowej Zelandii, POLSKI, Rumunii. Szwajcarii i Związku Radzieckiego. ZSRR przysyła liczną, 144--osobową ekipę. BARBURK0WY PREZENT DLA GÓRNIKA ZABRZE ^ Z okazji „Dnia Górnika" a przekazano w Zabrzu klu-f bowi „Górnik" nową halę y lekkoatletyczną. Jest ona f najbardziej nowoczesnym ^ i największym tego typu o-I biektem w kraju. Jej po-X wierzchnia zajmuje 25 tys. ® m kw. Hala posiada m. in. 8-torową bieżnię, przeznaczoną głównie dla sprinterów, tzw. siłownię dla ciężarowców, skocznię do trenowania skoku o tyczce o-raz obiekty zaplecza, jak szatnie i łaźnie. Do końca br. obiekt wyposażony zostanie w nawierzchnię tar-tanową. Nowa hala „Górnika" Za brze wchodzi w skład powstającego w tym mieście ośrodka przygotowań olimpijskich. Organizatorzy spodziewają się, iż w Olimpiadzie weźmie udział ponad 40 państws< O 'ATENY: Przy końcu grudnia do Aten przybędzie delega cja Komitetu Organizacyjnego Igrzysk w Sapporo. 28 bm. w Olimpii odbędzie się uroczystość zapalenia znicza, który następnie przetransportowany zostanie do Sapporo.: f TOKIO. 1 stycznia 1972 r. To kio powita sztafetę niosącą znicz olimpijski. Uroczystość odbędzie się na stadionie olimpijskim, tuż po finałowym me czu o mistrzostwo Japonii w piłce nożnej. Olimpijski znicz wniesie na stadion 18-letni Takayuki Ta-naka. REPREZENTACJE JUNIORÓW POLSKI I WĘGIER NA SŁUPSKIM MECZU Wczoraj późnym wieczorem w Słupsku zakończyła się konferencja«na której ustalono zestawienie par na dzisiejszy mecz bokserski reprezentacji juniorów Pol ski i Węgier. Mecz odbędzie się w hali przy ul. Mierosławskiego, początek o godz. 11. W polskim zespole wystąpi 4 mistrzów i 3 wicemistrzów kraju, w węgierskim — 5 i 2. Oto zestawienie par od wagi papierowej do ciężkiej (na pierwszym miejscu Polacy): CZERWIŃSKI — FIKO, RÓŻNICKI — SORO, POZNALSKI — BEN-CZIK, CUBOWSKI — CSAP, HAPKA — NAGY, KISIEL — MEZGER, MAJEWSKI — KATONA KACHNOWICZ — TJNGI KOMENDA — TARI, ABAMSKI — BUŁY AKT, BIEG ALSKI •— TAKACS Dziś na antenie Polskie Radio przeprowadzi dziś bezpośrednią transmisję z meczu piłkarskiego Turcja — Polska. Początek audycji o godzinie 13.30 w programie L Spotkania trampkarzy w deszczu i błocie Wczoraj w Słupsku i Drawsku rozegrano piłkarskie kania trampkarzy o Puchar Miast. Imprezę tę zorganizo-j wano dla piłkarzy w wieku 14—16 lat z myślą o wyłonię niu kadry okręgu na Ogólnopolską Spartakiadę Młodzieży. Chłopcy przeszli wczoraj trudny egzamin. Niemal przez cały dzień padało, więc trzeba było grać na rozmiękłych boi-; skach, w zimnie. Mimo to walczono ambitnie. W DRAWSKU na stadionie Drawy gospodarze gościli zespół Szczecinka. Był to typowo remisowy pojedynek, bo wyrównana walka toczyła się przez cały czas spotkania. Wynik 1:1 jest więc jak najbardziej zasłużony. Chłopcy walczyli ambitnie, ale na strzelanie bramek starczyło im sil tylko w pierwszej połowie meczu. W SŁUPSKU gospodarze wygrali z zespołem Koszalina po bardzo zaciętej grze 3:2, prowadząc do przerwy 2:1. Wo bec fatalnej pogody trudno mieć pretensje do piłkarzy^ że nie było to porywające widowisko. * Dziś następne 1 dwa mecze; tym razem zgodnie już z naszym programem. Wczoraj, niestety, popełniliśmy błąd, zapowiadając mecz w Koszalinie, za co wszystkich Czytelników i piłkarzy serdecznie przepraszamy. Ostatnim iakordem piłkarskiego sezonu naszej reprezentacji i ostatnim pojedynkiem eliminacji mistrzostw Europy jest dzisiejszy mecz Polska — Turcja. Rozpocznie Się on o godz. 13.30 na stadionie Ataturka w Izmirze. Wprawdzie rezultat spotkania nie będzie miał już wpływu na układ tabeli grupy VIII niemniej polscy kibice piłkarscy oczekują zwycięstwa. Po doskonałym występie naszych piłkarzy w meczu z NRF w Hamburgu, sukces w spotkaniu z Turkami byłby potwierdzeniem postępu w grze teamu trenera K. Górskiego. Polaków czeka jednak: nie łatwe zadanie. Z nadchodzących z Turcji meldunków wy nika, że piłkarze tego kraju bardzo starannie przygotowy- Dokąd się dziś wybierzemy BOKS W Słupsku: międzypaństwowe spotkanie juniorów POLSKA — WĘGRY (godz. 11). KOSZYKÓWKA ELIMINACJE PUCHARU POLSKI W Koszalinie: SPÓJNIA — AZS GDAŃSK (godz. 10) W Koszalinie: WYBRZEŻE Gd. — AZS KOSZALIN (godz. 11.30) Klasa A mężczyzn W Człuchowie: MZDK CZŁU-CZÓW — SPARTA Złotów (godzina 11) W Kołobrzegu: KOTWICA — ORZEŁ Wałcz (godz. 15) W Słupsku: AZS SŁUPSK — AZS Ib KOSZALIN (godz. 16) W Białogardzie: ISKRA — DARZ BÓR Szczecinek (godz. 17) PIŁKA NOŻNA Puchar Miast W Koszalinie: KOSZALIN — DRAWSKO (godz. 12) W Szczecinku- SZCZECINEK — SŁUPSK (godz. 12) SIATKÓWKA Klasa okręgowa mężczyzn jj M- W Sławnief LZS ZIELONI — KORAB Ustka (godz. 18) W Szczecinku: LZS SPÓŁDZTFT, CA — WYBRZEŻE Kołobrzeg (godzina 17.30) W Darłowie: MZKS DARŁOWO — AZS SŁUPSK (godz. 17) Klasa A W Tychowie: POM TYCHOWO — QRANIT Świdwin (godz. 18) W Karlinie: SOKÓŁ — RELAKS Połczyn (godz. 12) W Boninie: LZS GROT — TKKF DĘBNICA KASZUBSKA (godz. 16) W Człuchowie: MZDK CZŁUCHÓW — START Miastko (godz. 17.30} W Wałczu: LZS SĘP — CZARNI Lipka (godz. nie podano) JUNIORZY W Sławnie: LZS ZIELONI — TE SŁUPSK (godz. 14) W Złocieńcu: OLIMP — AZS KOSZALIN (godz. 11) W Szczecinku: LZS SPÓŁDZT^L CA — WYBRZEŻE Kołobrzeg (godzina 16) W Darłowie: MZKS DARŁOWO — AZS SŁUPSK (godz. 16) JUNIORKI W Złotowie: SPARTA — TKKF F r- SŁAWNO (godz. 15) W Bytowie: BASZTA — 'AZS KOSZALIN (godz. 11) TURNIEJ O „SREBRNĄ SIATKĘ" W SŁUPSKU W Słupsku trwa turniej w piłce siatkowej kobiet o „Srebrną siatkę". W zawodach biorą u-dział zespoły Spójni Gdańsk, AZS Koszalin i Czarnych Słuosk. Początek turnieju o godz. 10. TENIS STOŁOWY Klasa okręgowa (wszystkie mecze o godzinie 11) W Białogardzie: RZEMIOSŁO — CHEMIK Świdwin W Szczecinku: LKS WIELIM — UZDROWISKO Kołobrzeg W Białym Borze: PTRR BIAŁY BÓR — TKKF- UNIMASZ Koszalin W Złotowie: LZS MECHANIK — MEBLOS Słupsk W Słupsku: AZS SŁUPSK — PIAST Człuchów Klasa A W Połczynie: LZS LAS — POMO RZANIN Sławoborze W Koszalinie: ZSB KOSZALIN — HURAGAN Nowa Święta W Koszalinie: PRIM KOSZALIN — ORZEŁ Stawnica W Słupsku: MEBLOS II — LZS kluk£ . *-----k wali się do meczu, pragnąc żre wanżować się za wysoką poraź kę w Krakowie (1:5). W przebywającej na zgrupowaniu przed meczem z Polską kadrze tureckiej zabrakło kilku zawodników, którzy wystąpili w spotkaniu w Krakowie. W Izmirze nie zagra słynny bramkarz Ali, który jest kontuzjowany, a ponadto obrońca Er-can, pomocnicy Jusuf i Sanli oraz napastnicy Fehti i Nihat. Również skład reprezentacji Polski, w porównaniu z meczem krakowskim — ulegnie zmianie. Zabraknie przede wszystkim Włodzimierza Lu-bańskiego, któremu dokucza zapalenie ucha środkowego. W sobotę rano w pogoń za kadrą wyruszyli „spóźnialscy": Gorgoń i Szołtysik. Mecz w Izmirze będzie już 11. pojedynkiem piłkarzy Polski i Turcji. Na dziesięć rozegranych dotąd meczów 7-krot-nie triumfowali Polacy, raz Turcy, dwa razy notowano wy nik remisowy. Rekordowe zwy cięstwo polscy piłkarze odnieśli w 1968 r. w Chorzowie, gro miąc przeciwników 8:0. Stosunek bramek jest również bardzo korzystny dla Polski (30:8). . Jeśli podróż Szołtysika i Gor genia przebiegnie bez zakłóceń, reprezentacja Polski zagra dzi siaj prawdopodobnie w następującym zestawieniu: Szeja, (Czaja) — Szymanowski, Osta-fiński, Gorgoń, Musiał (Wyro-bek) — Szołtysik, B. Blaut, Deyna (Bula) — Lato, Marks, Gadocha (Jarosik). M&i ZYGMUNT ZEYDIER-ZBOROWSKi pieczeń sarnia fol* Downar potrząsnął głową. ~ Mylisz s?ę. Ja nie zapomniałem. Bardzo uważnie obserwuję pana Karola Pachockiego. Mamy natomiast inną, poważną lukę w naszej sprawie. Nie bierzemy pod uwagę kuzynów pani Małoborskiej, którzy po jej śmierci zajęli jej willę, a obecnie wyjechali na urlop dq Bułgar ii. Leśniewski skrzywił się sceptycznie. — Bardzo wątpię, żeby po zamordowaniu staruszki ulokowali się w jej mieszkaniu. To wymagałoby ogromnej perfidii i niezwykle zimnej krwi. Ale oczywiście nie należy niczego zaniedbać. —« Jak wrócą możesz ich przesłuchać, jeżeli oczywiście do tej pory definitywnie nie wyjaśnimy tej sprawy. A teraz zreferuj mi swój plan. Nie kryję, że mnie to bardzo interesuje. Wojtasik źle spał tej nocy. Najadł się na kolację tłustego bigosu z kiełbasą i gniotło go w żołądku. Miał jakieś koszmarne sny. Budził się zlany potem. Parę razy wstawał ; z łóżka, żeby się napić wody, ale i to mu nie bardzo pomaga-j-ło. Brzuch pęczniał jeszcze bardziej. Nic więc dziwnego, że jrano dźwignął się z posłania w fatalnym humorze i zaczął dzień od awantury z żoną. — A mówiłem ci, psia twoja mać, żebyś mi wódki dała do tego cholernego bigosu. Bez wódki to trucizna. Calutką noc nie spałem. Myślałem, że zwariuję. — Powiedziałam ci już, że wódki pił nie będziesz i— burknęła Rozalia. — Póki ja tu mieszkam z tobą kropli kwódki nie dostaniesz. Po.wó_4cę gadasz J>yle co, awanturur — Uważaj, żebym ja cię i bez wódki nie zlał — warknął Wojtasik. — Diabli cię tu nadali, cholero jasna. Zmierzyła go ponurym spojrzeniem. — Mogłeś się nie godzić. Nikt cię nie zmuszał. — A pewnie, że się mogłem nie zgodzić. I całkiem niepotrzebnie się zgodziłem. Teraz sobie w brodę pluję. Czort wie, co to jeszcze z tego wszystkiego będzie. — Dobrze będzie. Żebyś tylko po gospodach nie łaził, nie rozrabiał, nie pił i nie gadał byle czego. A najważniejsze, żebyś się nie bał. Wojtasik spuścił głowę. —: Kiedy właśnie w tym sęk, że się cholernie boję. — Czego się boisz, stary durniu? Czego?! — krzyknęła. Poruszył potężnymi ramionami. — Eee, bo to wszystko wcale mi się nie widzi. — Bo faktycznie kto to kiedy słyszał, żeby kobita za żeniaczkę płaciła chłopu trzydzieści tysięcy złotych. ,—r——•——> — Wiano ci wniosłam. Jeszcze ci źle? — Jakie tam wiano? Co ty sobie wyobrażasz, że ja taki głupi chłop, że niczego nie rozumiem. Chciałaś ludziom z oczu zejść i tyle. — Chciałam wreszcie wyjść za mąż — powiedziała z uśmiechem Rozalia. — E, tam. Bajdy mi tu opowiadasz. Za mąż ci się zachciało. Akurat. Chyba głupi w to uwierzy,. — Jak nie chcesz wierzyć to nie wierz. Machnął ręką. — Wielkiej pociechy to tam ze mnie nie masz. Ale Pan Bóg z tobą. Nie będę sobie głowy łamał. Kto by tam babę wyrozumiał. Wziąłem pieniądze. Zgodziłem się. Mogłem się nie zgodzić. Teraz zaczynam się bać, żeby z tego wszystkiego jakie nieszczęście mnie nie spotkało. Już się dosyć nasiedziałem w kryminale. — Zabrałbyś się lepiej do jakiej roboty — powiedziała ze złością. — Nie gadaj tyle tylko idź drzewa narąbać. Palić nie ma czym. Na drodze zawarczał motor. Oboje skoczyli do okien. —- Milicja — szepnął Wojtasik, blednąc. Rozalia uderzyła go pięścią w plecy z taką siłą, że aż się co z tego, że milicja? Jeszcze nie raz tu przyjadą w sprawie Kazimierskiego. — A jeżeli oni nie w sprawie Kazimierskiego? ^ RdzalTa została sama. W pierwszej chwil! doznała uczucia prawdziwej ulgi. W ostatnich czasach Wojtasik straszliwie działał jej na nerwy. W gruncie rzetezy byłaby zadowolona, gdyby go zamknęli za zamordowanie Kazimierskiego. Wtedy sprawa byłaby zupełnie jasna i ona miałaby większą swobodę działania. Zaraz jednak pojawiła się refleksja: milicja coś za często ich odwiedza. Przecież Michał już złożył zeznania w sprawie Kazimierskiego. Przesłuchiwali go parokrotnie. Jeżeli chcieliby go zamknąć, to by to już dawno zrobili. Dlaczego teraz go zabrali? O co im chodzi? O co go będą pytać? Co on im powie, a czego nie powie? Trudno było przewidzieć. To chłop miękki i jak go przycisną— To były bardzo niepokojące rozmyślania i Rozalia doszła do wniosku, że musi być przygotowana na ka^dą ewentualność. „Jeżeli nie wróci do wieczora, to jutro rano jadę do komendy" myślała „Nie mogą inaczej. Nie mogę nie zainteresować się własnym mężem. To dopiero mogłoby wzbudzić podejrzenia". Na próżno usiłowała się uspokoić, przekonując wielokrotnie samą siebie, że Wojtasika na pewno zabrano w sprawie Kazimierskiego i że nie ma żadnych powodów do obaw. Pobudzona napięciem nerwowym wyobraźnia nie tak łatwo dawała się opanować. Widziała Wojtasika siedzącego w urzędowym, milicyjnym pokoju. Słyszała szybkie, zaskakujące pytania zadawane przez oficerów śledczych. Czuła tę przytłaczającą, ponurą atmosferę, w której obecnie tkwił Michał. W żaden sposób nie mogła odzyskać swej zwykłej równowagi ducha. Im bardziej starała się opanować, tym większy ogarniał ją strach, który z każdą godziną rósł, wypełniał dom, ogród, pola, las, wszystko wokoło. „Nie wolno mi się poddawać, nie wolno mi wpadać w panikę" powtarzała, wynajdując sobie coraz to inne zajęcia gospodarskie. „To w sprawie Kazimierskiego, to na pewno w sprawie Kazimierskiego". / w