ferreiOT piEMĘżia-miiews po 10 MimisiOT sł Wyższe tempo wzrostu DOCHODÓW PIENIĘŻNYCH LUDNOŚCI W Warszawie otwarto wystawę obrazującą dorobek wynalazczy i racjonalizatorski w służbie zdrowia, zorganizowaną przez _ Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej i Centralny Ośrodek Techniki Medycznej. Zgromadzono ponad 200 aparatów i urządzeń medycznych. Na zdjęciu: wózki inwalidzkie O napędzie elektrycznym. CAF — Langda — telefoto DELEGACJA KC PZPR UDAŁA SIĘ NA ZJAZD DKP WARSZAWA (PAP) 23 bm. udała się do NRF delegacja KC PZPR, która weźmie udział w II Zjeździe Niemieckiej Partii Komunistycznej (DKP) organizowanym w Duesseldorfie. Delegacji przewodniczy sekretarz KC PZPR — Stanisław Kania. Na lotnisku Okęcie delegację żegnali m. in.: kierownicy wydzia łów zagranicznego i administracyjnego KC ZPR Ryszard Fre-lek i Wiesław Ociepka. WARSZAWA (PAP) SYTUACJĘ pieniężno-rynkową w okresie tegorocznych dziesięciu miesięcy charakteryzowało wyższe tempo wzrostu podstawowych dochodów pieniężnych ludności niż jej wydatków. Jak dowiaduje się PAP w Min. Finansów i NBP, wynagrodzenia objęte funduszem płac wzrosły w tym czasie o ok. 9 proc. w stosunku do analogicznego okresu ub. r., a więc przekroczyły nieco wyniki osiągnięte po 9 miesiącach (8,8 proc.). Najwyższy wzrost wykazały przychody ze sprzedaży produktów rolniczych, które zwiększyły się w ciągu 10 miesięcy br. o 17,3 proc. w stosunku do tego samego okresu zeszłego roku. Tylko w październiku dynamika tych przychodów wyniosła ok. 19 proc. Na te rezultaty decydujący wpływ wywarła podwyżka cen skupu oraz urodzaj zbóż, buraków cukrowych i roślin oleistych. Znacznie wzrosła też produkcja trzody mięsno-słoninowej, cieląt i drobiu. W sposób istotny zwiększyły się również wydatki państwa z tytułu niektórych świadczeń społecznych. W porównaniu z tym samym okresem ub. r. wypłaty na emerytury i renty podniosły się o 15 proc., a na zasiłki chorobowe — o 7 proc. Jak na tym tle przedstawiają się wydatki ludności na zakup towarów. Otóż w ciągu 10 miesięcy br. osiągnęły one wzrost o 8,9 proc. Trzeba tu zaznaczyć, że w październiku zwiększyły się w porównaniu z tym sa- (Dokończenie na str. 2) (MłałniL matth PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ> A B Nakład: 137.972 Cena 50 gr SŁUPSK ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE ROK. XX Środa, 24 listopada, 1971 r. Nr 328 (6084) pN milami cefiel dodatkowa z cegielni w Buczku Małym Wykonali zobowiązania (Inf. wL) Miły meldunek otrzymaliśmy od Rady Zakładowej Bytow-skich Zakładów Ceramiki Budowlanej. Związkowcy z Bytowa informują, że załoga cegielni wapienno-piaskowej w Buczku Małym pow. Złotów, należącej do bytowskich zakładów, zobowiązała się uczcić VI Zjazd partii wykonaniem rocznego planu produkcji cegieł do dnia rozpoczęcia obrad Zjazdu. W wyniku pełnej mobilizacji załogi i maksymalnego wysiłku plan wykonano już 20 listopada br. Do końca roku załoga z Bucz zakładów do przyśpieszenia ka Małego zamierza wyprodu wykonania ich zadań produk-kować dodatkowo pół miliona cyjnych i podjętych zobowią-cegieł. Jednocześnie wzywa zań. (wl) wszystkie załogi bytowskich W klimacie dobrej roboty toczy się ostatni etap przed zjazdowej dyskusji. Meidun ki, które codziennie nadcho dzą do redakcji, świadczą o rosnącym zaangażowaniu załóg w dzieło czynu zjazdo wego. Duży wkład w powiększę nie dorobku czynu wnosi za łoga Koszalińskiego Przedsiębiorstwa Transportowo-- Sprzętowego Budownictwa Wartość podjętych przez nią zobowiązań i czynów społecznych wynosi ponad 5,8 min zł. Zobowiązania produkcyjne wynikają 2 przeprowadzonej w tym ro ku reorganizacji w przedsię biorstwie. Przejęło ono od przedsiębiorstw budowlanych większość środków transportu. Nowy system pracy sprzyja wysiłkom załogi, zmierzającym do wzro stu wydajności pracy, powie kszenia zadań. D« tej pory bazy transportowe KPTSB wykonały 60 proc. zobowiązań produkcyjnych z ogólnej wartości 5,3 min zł. Jak nas poinformowano w KPTSB .obecne zaawansowanie prac pozwala sądzie. 1 że zadeklarowane czyny be dą przekroczone. W realiza cji zobowiązań wyróżniaja się bazy w Koszalinie Szczecinku. Jednocześnie prowadzi sie w czynie społecznym prace porządkowe na terenie przedsiębiorstwa i roboty przy adaptacji obiektu w Połczynie-Zdroju. CJru- (Dokończenie na str. 2) -oto pleiraiif ItCKPZff mu ■iiwiiMłwwnMgai III sesja parlamentu radzieckiego MOSKWA (PAP) Wczoraj w Moskwie odbyło się posiedzenie Prezydium Rady Najwyższej ZSRR, na którym przedyskutowano problemy związane z rozpoczynającą się dziś, tj. w środę na Kremlu III sesją parlamentu radzieckiego. Prezydium przyjęło do wiadomości informacje przewodni czących stałych komisji Rady Związku i Rady 'Narodowości o wstępnym omówieniu projek tów 5-letniego planu rozwoju gospodarki ZSRR na lata SALT WIEDEtf (PAP) Delegacje ZSRR i TTSA, któ re prowadzą w Wiedniu roko wania w sprawie ograniczenia zbrojeń strategicznych, spotka ły się wczoraj na kolejne roz mowy. 95. spotkanie odbyło się w gmachu ambasady radzieckiej. Rokowania są, jak wiadomo, tajne. 1971_75 oraz planu na rok 1972. Przygotowane przez komi sje wnioski zostaną przedstawione do rozpatrzenia Radzie Najwyższej ZSRR. Na posiedzeniu Prezydium Rady Najwyższej ZSRR zostały poruszone również inne pro blemy. MOSKWA (PAP) W Moskwie obradowało kolejne plenum Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego. Uczestnicy obrad wysłuchali oraz przedyskutowali referat zastępcy przewodniczącego Ra dy Ministrów ZSRR, przewodniczącego Państwowego Komitetu Rady Ministrów ZSRR do Spraw Planowania, N. Bajba-kowa „O 5-letnim planie rozwo ju gospodarki narodowej ZSRR 1 na lata 1971—1975 i o pań- (Dokończenie na str. 2) rrwg fewBzja wojsk anjgoislrich w Kambodży '„Pharr; mów zaatakowały DRW LONDYN (PAP) Lotnictwo Stanów Zjednoczonych stale ponawia brutalne prowokacje wobec Demokratycznej Republiki Wietnamu. Z oświadczenia rzecznika dowództwa amerykańskiego w Sajgonie wynika, że trzy myśliwce bombardujące USA typu „Phantom" przeprowadziły wczoraj bombardowania południo wo-wschodnich terenów DRW. Odrzutowce te brały udział w nalotach na Laos. Na zdjęciu: partyzanci polttdniowówietnamscy- "podczas walk w prowincji Quang-Tri. CAF — VNA — telefoto Trwa tymczasem inwazja 5 tys. żołnierzy sajgońskich, którzy w miniony poniedziałek wkroczyli na tereny wschodniej Kambodży. Siły re żimu południowowietnamskie- $f>SZECZ!«£ DONIESIENIA NA,TEMAT SYTUACJI MA POGRANICZU ■IND YJSK0-P AKIST AfiSKIM Napięcie wzrasta z godziny na godzinę NOWY JORK. LONDYN, DELHI (PAP) Mnożą się sprzeczne doniesienia na temat napiętej sytuacji na pograniczu indyjsko-pakistańskim. W Nowym Jorku przedstawiciel Pakistanu wystąpił na formu ONZ, oskarżając Indie o podjęcie ofensywy przeciwko Pakistanowi. Podał on, że 12 indyjskich dywizji, liczących w sumie ponad 100 tys. żołnierzy, zaatakowały 4 rejony Pakistanu Wschodniego. Dodał on, że walki w dalszym ciągu trwają. Rzecznik delegacji indyjskiej niezwłocznie zaprzeczył temu, określając doniesienia pakistańskie, jako „prowokacyjne" i „nie odpowiadające rzeczywistości". Jak donoszą agencje prasowe 22 bm. stoczona została bitwa między siłami pakistańskimi a partyzantami Bangla Desh. Bitwa toczyła się w rejonie miasta Dżessore. Na zdjęciu: bojownicy Bangla Deslł przed wyduszeniem w re- jon Dżesaore. CAF - AP - telefoto Pierwsze doniesienia o walkach granicznych zostały prze kazane przez rządową rozgłoś nię pakistańską oraz oficjalną pakistańską agencję prasową APP. Oskarżyły one Indie o podjęcie „ofensywy przeciwko Pakistanowi Wschodniemu bez formalnego wypowiedzenia wojny". Indyjski rzecznik wojskowy w Delhi natychmiast zaprzeczył kategorycznie tym informacjom pakistań- Prognoza pogody WARSZAWA (PAP) Jak podaje PIHM — dziś na terenie całej Polski wystąpi zachmu rżenie duże z lokalnymi większymi przejaśnieniami. Miejscami opady śniegu, w rejonach południowo-wschodnich kraju — deszczu ze śniegiem. Temperatura maksymalna od minus 6 st. na północnym wschodzie do plus 1 st. na zachodzie i południu Polski. Wiatry umiarkowane, przeważnie z kierunków południowo-wschodnich. skim, określając je jako „cał kowicie fałszywe". Z nowojor skich doniesień agencji Reutera w nocy z poniedziałku na wtorek wynikało, że rzecznik zarówno ONZ jak i departamentu stanu USA stwierdzili, iż nie mają żadnego potwierdzenia na temat walk in dyjsko-pakistańskich. Według wersji pakistańskiej agencji prasowej, do walk do szło w nocy z niedzieli na po niedziałek i w poniedziałek ra no w rejonie Dżessore. Radio Karaczi podało, że po stronie indyjskiej zginęło 130 żołnierzy, a około pół tysiąca zostało rannych. Straty pakistańskie — według tej rozgłośni (Dokończenie na str. 2) Czy Edward Kennedy pokonałby N •u % *of I ^ +- / T n OSNACEJ popularności ®W książek niebeietrystycz nych wśród wielu kręgów czytelników sprzyjają dekady książki społeczno-politycznej, organizowane tradycyjnie w ostatnich dziesięciu dniach listopada pod hasłem „Człowiek — Świat — Polityka". W tym roku dekada organizowana jest po raz piąty. W księgarniach i bibliotekach spotkać można bogaty wybór literatury politycznej, książek, traktujących o współczesnych zagadnieniach międzynarodowych, reportaży, pamiętników, monografii. Wydawnictwa starają się w czasie dekady wzbogacić księgarskie półki a księgarze i bibliotekarze — dobrze wyeksponować ten interesujący rodzaj literatury. Organizowane są wystawy--kiermasze. Taki kiermasz urządza „Dom Książki" współ nie z Wojewódzkim Domem Kultury w salach WDK w Koszalinie; w 15 klubach „Ruch" w województwie jest też eksponowana wystawa książek Ludowej Spółdzielni Wydawniczej a także wystawy czasopism. Inną atrakcyjną częścią dekady są liczne spotkania autorskie (m. in. koszalińskich literatów i publicystów), dyskusje nad .wybranymi pozycjami z bogatego wachlarza wydawnictw społeczno-politycznych organizowane przez TWP, organizacje młodzieżowe, biblioteki szkolne; ąuizy i zgaduj-zgadule. Między innymi koła ZMW organizować będą w wiejskich klubach imprezy, związane z książką traktującą o problemach społecznych i politycznych a przede wszystkim propagują- Atrakcyjny program dekady ce 10 tytułów, proponowanych przez klub książki tygodnika „Nowa Wieś". Informowaliśmy już o ciekawej inicjatywie ZMS i ZHP, organizujących międzyorgani-zacyjny „mecz", w którym harcerze i zetemesowcy wykazywać się będą znajomością aktualnych problemów społecznych i politycznych a także literatury im poświęconej. Obie organizacje ogłosiły też wspólnie konkurs na najlepszą recenzję książki- społeczno-politycznej. Tegoroczna dekada, przebiega podczas przygotowań do VI Zjazdu partii. Dlatego też szczególnie eksponowane są — właśnie poprzez wystawy, prelekcje, dyskusje — książki o podstawach mar-ksizmu-leninizmu, zapoznające z ideologią PZPR i ukazujące rolę klasy robotniczej w dziejach narodu. Odrębnym działem programowym dekady jest popularyzacja książek z klubu czytelniczego „Człowiek — Świat — Polityka". W »'ągu ostatniego roku nasze wydawnictwa z „Książką i Wiedzą" i Wydawnictwem MOŃ na czele opublikowały wiele b. interesujących pozycji. Cieszą się — jak zwykle ogromną po-czytnością książki z zakresu tzw. „literatury faktu", pamiętniki i reportaże, (sten) SPROSTOWANIE Przykry błąd zakradł się do reportażu „Prostowanie ścieżek" w ostatnim numerze Głosu Tygodnia". Nazwisko lednego z psychologów Powiatowej Poradni Wychowawczo-Zawodowej brzmi Eugeniusz Poliński. Zainteresowanego i Czytelników serdecznie przepraszamy. ^ m / ZWYCIĘSKO z ciężkiej próby Setkf miejscowości bez światła. Wichura szalejąca w południowych rejonach województwa pomieszała na kilka dni szyki wielu ludziom. Pozrywane przewody telefoniczne. Na wiele godzin wstrzymany ruch pociągów na trasie Okonek — Jastrowie. Skomplikowało to dojazd do pracy i szkoły. Zawierucha i zamieć śnieżna najbardziej jednak dała się we znaki energetykom. W ŚRODĘ, o 15.45 przystąpił do akcji rejon e-nergetyczny w Wałczu. Ten obszar najwcześniej zaatakowała wichura. W półtorej godziny później alarm o-głoszono w Szczecinku. W dyspozycji ruchu pełnił wtedy w Szczecinku dyżur mistrz Jan Leoniuk. W sytuacjach krytycznych właśnie dyżurny ma uprawnienia szefa rejonu. Kieruje całą akcją. Trzeba ściągnąć ludzi z domów, skie rować do nocnej pracy, która nie wiadomo kiedy się skończy. Stawili się wszyscy. Później, zmienił go kierownik re jonu Stanisław Matias, by po tem przez dobę zostać na posterunku. Teraz, kiedy jest już po wszystkim i nie dzwonią nerw7owo telefony. (Co z tym światłem!), gdy można ode-spać nieprzespane noce, zacię ra się dramatyzm czterech no cy i dni. Półtora roku temu, w kwiet niu, podobna choć o mniejszej sile wiatru wichura poczyniła równie dotkliwe spustoszenia. Szczecineccy energetycy wyszli z tamtej próby zwycięsko. A żelbetonowe słupy łamały się wtedy jak zapałki, co w innych rejonach kraju prawie się nie zdarza. Od pierwszego dnia, od pierwszej godziny pełna mobi lizacja. Zaczęli w bardzo trud nych warunkach. Ciemny, zim ny wieczór. 28 pracowników lokalizuje uszkodzenia. Gdzie nawaliło? Szukają po ciemku. Zacina śnieg. Przez pola i lasy docierają do linii. Szukają. Co można, natychmiast naprawiają. Następnego dnia jest ich już 65. Jeszcze nie mogą przyjść im z pomocą pra cownicy sąsiednich rejonów. Wichura nadal trwała. A nuż będą musieli u siebie usuwać awarie? Na przewodach gromadzi się mokry śnieg. Powstaje lodowy osad. Im dłużej, tym ciężej. Przemakają ubrania. Koń czy się suchy prowiant zabra ny z domów. Z Okonka dowożą już ciepłe posiłki w termosach. W tym samym czasie je dzie do nich z Koszalina polowa kuchnia. Jest w tej robocie element ryzyka, niebezpieczeństwa. Wiedzą tu o tym wszyscy, bo niemal wszyscy tamtej pamięt nej wiosny poznali jego smak. Wtedy po raz pierwszy zobaczyli jak solidnej konstrukcji żelbetonowe słupy padały niczym dziecinne klocki. I teraz też wichura uszkodziła 60 słu pów. Najbardziej ucierpiał rejon Podgajów. Tu, nie szczędząc sił i czasu, usuwała w czwar tek awarie brygada Floriana Tuszyńskiego. Kilkanaście me trów nad ziemią, gdzieś na wysokości trzeciego piętra pra cował Jan Mielczarek. Sciem niało się. Przenikliwy wiatr nie ustawał. Usłyszał tylko trzask. Wiedział, że wali się jego słup. Nie stracił przytom ności umysłu. Liczyły się sekundy. Odczepił hak. W tym samym momencie za łamują się trzy słupy z lewej strony. Na dwóch z prawej pracują monterzy. Zdążyli zje chać na ziemię. Opuszczali się błyskawicznie. Gdy stanęli na nogach nie wiedzieli nawet jak to się stało. Mielczarek pada razem ze słupem. Podbiegają. Jest potłuczony. Nie wiadomo, czy to nie coś groź niejszego. Szybko do szpitala. Meldunek do bazy przez radiotelefon. Na szczęście wypa dek nie skończył się bardziej tragicznie. W sprawozdaniu z akcji napisze się potem sucho: w czasie pracy monterów na liniach złamały się cztery słu py. Dramatyczne wydarzenia nie zahamowały akcji. W rejo nie Szczecinka pracowali wszy scy, nawet pracownicy umysłowi. Na miejscu zostali tylko niezbędni, ci którzy musieli być na stanowisku w roz dzielni. W piątek do pracy sta nęło 68 osób. Tworzyły się brygady złożone z pracowników umysłowych i fizycznych. Gdy pytałam później w kosza lińskiej dyrekcji, kto się wyróżnił, padła odpowiedź: wszyscy! Ze Szczecinka brygady Edwarda Szynkiewicza i Floriana Tuszyńskiego, z Czaplin ka — Tadeusza Górniaka, z Grzmiącej — Stanisława Mor dasa. I jeszcze dwie brygady doraźne Janusza Subocza i Jacka Gacka. Równie wytrwa le pracowali z nimi Mirosław Koszkiewicz i Wacław Szyćko z pogotowia monterskiego. Trudno zliczyć uszkodzenia. O awariach w linii wysokiego napięcia sygnalizuje aparatura, o awariach na linii niskiego napięcia informują odbiorcy. Ciągle przybywa nowych. Nadal zacina wiatr i śnieg. Dojazd jest utrudniony. Oblodzone drogi. Trzeba jechać wolno, bo nie wszędzie wysypano piasek. To zwalnia z konieczności tempo. Spore odcinki dróg trzeba przejść pieszo. Bardzo trudno wspinać się na oblodzone słupy. Gdy trzeba wejść na drewniany słup, wiadomo, że będą trudności, kolce nie wchodzą przez warstwę lodu. Podobnie na żelbetonowych. Tam nawet specjalne buty nie pomagają, „bo przy mrozie lubią zjechać z monterem". Chwilami te ekwilibrystyki przypominają popisy cyrkowe. Gdy już jest się na górze, też trzeba uważać. Na tej wysokości, przy przenikliwym zimnie drętwieją nogi. Jeśli się przegapi ten mo ment, można w ogóle nie zejść na dół. Ciężko z podawaniem materiałów. W normalnych warunkach zawiesza się je na lince. Teraz jest to niemożliwe. Wiatr by zniósł wszystko. Za każdym więc razem trzeba schodzić na dół i do góry. W sobotę zanosiło się na to, że ukończy się większość pilnych robót. Będzie spokojna niedziela. Tymczasem wichura znowu dała znać o sobie. Kolejna katastrofa rozpoczęła się w niedzielę, o godz. 17.45. Wiatr w porywach dochodził do 14 metrów na sekundę. 261 miejscowości pozbawionych światła. Znów od brygady do brygady wędruje polowa kuch nia. Zazdroszczą jej trochę energetykom łącznościowcy, którzy pracują w równie trud nych warunkach. Ale i energetycy mają swoje kłopoty. Gospoda w Jastrowiu nie chce im sprzedać chleba. Musieliby się chyba obejść bez kolacji, gdyby nie sołtys z Podgajów. Przyniósł smaczny, wiej skiego wypieku sześciokilogra mowy bochen chleba. Od początku akcji brygady pomagają sobie wzajemnie. W odległości 70 km od domu pra cowali elektromonterzy Edward Nawrocki, Józef Kuśmi-der i Mieczysław Komorowski wraz z kierownikiem posterun ku z Człopy, Marianem Ostrów skim. Likwidowali1 awarie w okolicach Jastrowia, gdzie wi chura Wyrządziła szczególnie dużo szkód. Najgorzej było jed nak w rejonie wsi Podgaje. Tu nie można było od razu usunąć awarii. Trzeba całkowicie odbudować 3,5 km linii. W poniedziałek rano 168 miejscowości nie miało światła. To skutki popołudniowej niedzielnej wichury. Nie można było tych awarii usunąć w nocy. Oblodzone przewody, ciemność — przeszkody trudne do przebycia. Trudno znaleźć miejsce gdzie, nastąpiła awaria. W dodatku wichura poszalała jeszcze w trzech innych rejonach. Trwa ciężka praca. Gdy pytałam dyrektora Zakła du Energetycznego. Gustawa Sygę, kiedy wszystko wróci do normy powiedział: stacje meteorologiczne nie wróżą nam nic dobrego. Skoro jednak pierwszy atak zimy został zwycięsko odparty, to chyba i ten drugi, z ostatniej niedzieli też będzie musiał ustąpić przed energetykami. EWA ŚWIETLIK Zdjęcia: Andrzej Radzik Str. 4 GŁOS nr 328 (601 wsmmm m BORYS DROBKO od ośmiu lat pełni funkcje w instancjach Związku Młodzieży Socjalistycznej, ostatnio wiceprzewodniczący, a od września br. przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego ZMS. Z wykształcenia nauczyciel — raagi-sser pedagogiki. Członek Komisji Młodzieżowej KW PZPR i Komisji Oświaty i Kultury WRN. Przewodniczący Wojewódzkiego Komitetu Współpracy Organizacji Młodzieżowych, i ZMS. Mówiłem o sprawach pracy, a n:e można przecież i zapominać o takich problemach, jak właściwy wypoczynek młodzieży, sprawy kultury, sportu, turystyki. Uważam się za delegata mło dzieży na VI Zjazd partii. To wielki zaszczyt, a jednocześnie poważny obowiązek. Życzył- * PUBLIKOWANYCH na cze wiele innych możliwości b7m sobie dalszeg0' żyweg0 PARTIA FROPUNUJt SHggggM 1971 -1975 łamach „Głosu Kosza- rozwijania inicjatyw młodzie-lińskiego" wypowie- ży. Na przykład — ruch współ ciziach w dyskusja przędz ja- zawodnictwa pracy. Jego f orzą owej a także w wielu dys- my, dotychczas istniejące, są kusjach na zebraniach i kon- już przestarzałe, nie odpowia-fe: ..ncjach partyjnych poru- dają potrzebom gospodarczym ssano w różnych formach pro kraju. ZMS poszukuje innych, bierny młodzieży. Wiele spraw Inicjujemy współzawodnictwo podjęto i przedyskutowano, o tytuł „Najlepszego w zawo-£i.: chyba nie wszystkie. Od dzie", „Przodującej brygady" razu muszę się zastrzec, że nie itp. Są to jednak tylko inicja-jestem zwolennikiem wyodręb ty wy cząstkowe, natomiast niania problemów młodzieży z znaleźć trzeba będzie chyba w nurtu spraw gospodarczych | ogóle inne, właściwsze formy społecznych, jakimi żyje na- dla ruchu współzawodnictwa, sze społeczeństwo. Młodzież bez którego trudno sobie wy-jost integralną częścią społe- obrazić socjalistyczną gospo-czoństwa i wszystko, co się u darkę. Chcemy także — chyba nas dzieje, dotyczy w rów- to bardzo ważne w warunkach nym stopniu ludzi młodych naszego województwa — roz-jak i starszych. propagować szerzej, przede Są oczywiście problemy, któ wszystkim wśród młodzieży, rymi żyje przede wszystkim Pracę na drugiej i trzeciej młodzież. Jednym z nich, o zmianie, by lepiej wykorzy-czym się stosunkowo mało do stać nasz potencjał gospod ar-tychczas mówiło w naszym wo ^ iawództwie, w dyskusji przed Takimi konkretnymi poczy- VI Zjazdem partii, jest pro- naniami pragniemy uzasadnić blem uczniów szkół przyzakła swoje prawo do współrządze- dowych, stażystów, a mówiąc nia krajem, do współdecydo- eksponowania spraw młodzieży jak to jest od roku. Przez to samo rozumiem nieszczę-dzeinie nam słów krytyki, jeśli jest ona uzasadniona, ale także i docenianie młodych, gdy zrobią coś pożytecznego dla swego środowiska. Wśród inicjatorów i realizatorów czynu przed zjazdowego jest niemało młodych ludzi. Wielu z nich zasłużyło na miano ludzi dobrej roboty. Pragnę osobiście, by tym właśnie mianem określano każdego członka ZMSL mzę.rti DOSTAWY MASZYN ROLNICZYCH CAĘ ogólniej — sprawa takiego wprowadzenia młodego pracownika do zawodu, do fabryki, do urzędu, by jak najszybciej osiągnął dobre wyniki w pracy zawodowej, by kapitał wło żony w jego wykształcenie jak najszybciej zaczął rentowa ć. Wspominali o tej sprawie u-czestnicy redakcyjnej dyskusji np. fikcją o problemach młodzieży, publi misje do wania o losach naszych zakładów pracy, o naszej przyszłości. Można podać wiele przykładów udziału młodzieży w organach przedstawicielskich i samorządowych, ale też jeszcze w zbyt wielu zakładach pracy mówi się o młodzieży bez młodzieży. Uważamy, że są związkowe ko-spraw młodzieży. kowanej w „Głosie Koszalin- Bardziej właściwe, naszym skini". Nasza organizacja temu zdaniem, byłoby wprowadza- problemowi poświęca wiele u- nie do rad zakładowych i in- wagi, ale nie wszędzie jeszcze nych instancji związkowych sprawy te są właściwie wi- przedstawicieli młodej załogi, dzianej nie wszędzie spotykamy To prawda, że właściwe podej się też ze zrozumieniem dyrek mowanie i rozwiązywanie cji i załóg zakładów pcracy. A- spraw młodego pokolenia dc ptacja społeczno-zawodowa przez samorządy robotnicze, młodzieży jest sprawą ważną, związki zawodowe, rady naro jodną —• przynajmniej w na- dowe zależy od aktywności re- szym rozumieniu — z raajważ- prezeotantów młodzieży, któ- niejszych spraw socjalnych w rzy w nich zasiadają. Tu samo zakładzie pracy i nie jest wy- krytycznie powiedzieć trzeba, łącznie sprawą młodych — że rola ta nie jest jeszcze wła- ☆ ☆ lecz całej załogi. Wytyczne na VI Zjazd partii i cała dyskusja przedzja-zdowa wpłynęły na większą aktywność społeczno-politycz ną młodzieży. Obserwujemy to wyraźnie w ogniwach naszego ściwie przez wszystkich młodych spełniana Często ograniczają sdę oni do biernego u-działu, ale ich ofensywność, większą aktywność, doskonalsze rozeznanie i rozumienie swych praw i obowiązków Związku. Młodzież szuka sobie chcemy w nich wykształcić, wlsściwego miejsca w syste- * wreszcie kapitalny, prze-mie zadań społecznych i gospo de wszystkim dla rangi i ja-darczych, stojących przed ca- kości działania Związku Mło-łym naszym społeczeństwem, dzieży Socjalistycznej pro-Zfrosiliśmy kilka inicjatyw: blem: „członek ZMS a członek „?^odzieżowy Bank Materia- partii". Członkowie PZPR cięło w", będący instrumentem ^3 się u ogółu młodzieży wiel wykrywania rezerw produk- kim autorytetem. Nasi aktywi cyjnych i materiałowych, ZMS §ci są młodymi członkami par-proklamował też akcję „Sy- starsi towarzysze służą gnał", której celem jest walka najra radą i doświadczeniem, z marnotrawstwem, objął pa- Poruszam tu, w wielkim tronat nad budownictwem zresztą skrócie, niektóre tylko mieszkaniowym. Widzimy jesz problemy, tyczące młodzieży Już tylko 12 dni dzieli nas od rozpoczęcia obrad VI Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. „Naczelnym zadaniem VI Zjazdu czytamy w Wytycznych, będzie wytyczenie kierunków i zadań rozwoju społeczno-gospodarczego kraju, wynikających z aktualnych i perspektywicznych potrzeb i możliwości zapewniających przyspieszenie postępu kraju i podporządkowanych realizacji podstawowego celu naszej socjalistycznej gospodarki, którym jest zapewnienie wszystkim ludziom pracy dostatniego życia, wyzwalanie twórczych sił naszego socjalistycznego narodu i rozwoju jego kultury. Sformułowaniu takiego programu sprzyja inicjatywa i energia twórcza oraz obywatelska troska o sprawy Polski, przejawione z wielką siłą przez klasę robotniczą, chłopów i inteligencję po VII i VIII Plenum KC, które przywróciły zgodność poczynań kierownictwa z odczuciami i pragnieniami społeczeństwa". Ludzie pracy naszego województwa — członkowie partii i bezpartyjni dobrą pracą, zobowiązaniami produkcyjnymi i czynami społecznymi popierają politykę nowego kierownictwa partii. Dają też temu wyraz w dyskusji przed-zjazdowej, w trakcie omawiania Wytycznych na VI Zjazd. Zgłaszają wnioski i propozycje zmierzające do usprawnienia i doskonalenia naszego życia. Łamy „Głosu Koszalińskiego" otwo rzyliśmy dla wszystkich, których myśli, uwagi i propozycje wzbogacają program rozwoju zakładu, gromady, powiatu czy województwa. Wy powiadali się delegaci na powiatowe i wojewódz ką konferencje przedzjazdowe PZPR. Niektórzy z nich wybrani zostali delegatami na Zjazd. Wypowiadali się także robotnicy, chłopi, naukowcy, studenci i uczniowie. Dzisiaj oddajemy głos delegatom na VI Zjazd partii Duio i byle ink. © * spodarstwa niewiele mamy do powiedzenia. Tymczasem., gdy by zbudować w Kazimierzu o-borę, moglibyśmy hodować 500—600 krów i dostarczać rocz nie o koło 2 min litrów mleka. Skorzystałby na tym pobliski JAN MĄRUNOWSKI jest traktorzystą — mechanikiem lifikacji i stażu pracy. Ten. i kombajnistą w Gospodarstwie Hodowli Zarodowej w Ka- który więcej umie, ma większe zimierzu Pomorskim pod Koszalinem. W państwowych go- doświadczenie, dba o sprzęt spodarstwach rolnych pracuje od 1948 roku, w zawodzie pracuje dokładnie musi zara- Koszalin, skorzystałaby i na-traktorzysty ma *a sobą ponad 20-letni staż zawodowy, biać więcej. Jestem również za 823 załoga, gdyż otrzymywali-Fachowiec wysokiej klasy, szczególnie rzetelny i dokład- tym, by traktorzystom skrócić byśmy znacznie wyższy fun-ny w wykonywaniu powierzonych mu zadań. Kilka lat wiek emerytalny, gdyż skrócę dusz premiowy, był przewodniczącym Rady Zakładowej, obecnie, już dru- nie dnia lub tygodnia pracy Ważnym problemem są wagą kadencję, pełni funkcję I sekretarza Oddziałowej Or- jest w rolnictwie niemożliwe, runki socjalno-bytowe. W na-ganizacji Partyjnej. Zaangażowaniem w pracy społecznej, Produkujemy chleb pod gołym szym gospodarstwie pracuje co współuczestnictwem w rozwiązywaniu istotnych spraw go- niebem. Jeżeli w żniwa jest raz mniej ludzi młodych. W spodarstwa, zdobył wśród jego załogi szacunek i uznanie, pogoda, trzeba pracować po brygadzie hodowlanej pracują 14—16 godzin na dobę. tylko starsi. Kto zdolniejszy. SALONY, które osiągamy kiem spłyca głębokość orki. Drugi problem dotyczy na- bardziej obrotny ucieka do mia • w koszalińskich państwo niedokładnie rozsiewa nawozy szego gospodarstwa. Mamy w sta, gdyż tam są o wiele lep-" wych gospodarstwach itd. Ten, który robi gorzej, ale Kazimierzu około 300 ha bar- sze warunki. W naszym^ gospo rolnych, są stosunkowo niskie za to dużo — zarabia więcej, dzo urodzajnych łąk oraz 300 .darstwie do tej pory jeszcze w porównaniu z obecnym po- ten, który pracuje dokładniej, ha gruntów ornych, ale hoduje żadna rodzina nię ma w miesz ziomem nawożenia i wyposażę a więc i wolniej — zarabia my zaledwie 300 sztuk bydła, kaniu łazienki. Sklep jest źle nia w sprzęt mechaniczny, mniej. Tymczasem wystarczy w tym tylko 100 krów. Zbiory zaopatrzony. Prócz telewizora Głównym powodem jest, moim spłycić orkę o kilka centyme- z łąk niemal w całości przetwa n^e ma młodych żadnej zdaniem, niedostateczna jakość trów (gdy płytsza orka, trak- rzać musimy w suszarni na zie , u , , . T u zabiegów agrotechnicznych, tor jedzie szybciej i zaorze lony susz, który następnie wy raineJ rozrywKi. lyie Bardzo wielu traktorzystów więcej), nie zmienić na czas wozi się do mieszalni pasz mówimy o tym, że odzież o-kieruje się zasadą — „zrobić stępionych lemieszy u pługa, głównie do województw po- chronna jest złej jakości, że jak najwięcej i byle jak". Za- aby plony zbóż zmniejszyć na- znańskiego, bydgoskiego i zie- gumiaki są szkodliwe dla zdro robek zależny jest od ilości za- wet o kilka kwintali z hektara, lonogórskiego. Zamiast u sie- . , . ,, , , . oranych, skultywatorowanych Uważam, że trzeba zmienić bie produkować mleko i mięso wia' duio w SKorzanycn zabroń cwanych czy zasianych tę sytuację. Traktorzysta prze- — sprzedajemy pasze. Gdyby nadal nie dostajemy, sami je hektarów,, ale jakość wykona- de wszystkim powinien być tak postępował indywidualny musimy kupować. Słowem, nia nie brana jest pod uwagę, zainteresowany jakością wyko rolnik, naraziłby się na pośmie W}eie spraw które trzeba Gdy w gospodarstwie brakuje nywanych zabiegów agrotech- wisko sąsiadów. My, niestety. _„A.I7,.z _ VT należytej kontroli, wielu trak nicznych, otrzymywać stałe, musimy być niegospodarni °moyic vi z,jezazie parni torzystów, właśnie w pogoni za miesięczne wynagrodzenie w wbrew naszej woli, gdyż w * wytyczyć odpowiednie kierun hektarami i wyższym zarób- zależności od Dosiadanych kwa snrawie kierunków rozwoju £0 ki działania. 8 godzin efektywnej pracy Ślusarz z Fabryki Urządzeń Budowlanych w Koszalinie, brygadzista w prototypowni tego zakładu, STEFAN KOZIEŁ, będzie reprezentował na VI Zjeździe partii koszalińskich metalowców. W FUB pracuje od 12 lat. Jest członkiem egzekutywy OOP i członkiem Komitetu Zakładowego PZPR. Przez dwie kadencje był członkiem Rady Zakładowej w fabryce. Znany racjonalizator — posiada odznakę „Wzorowego Racjonalizatora". PRACA w zakładzie po- konflikty z komisją opiniują- winna być tak zorgani- cą, wolę nie składać wnio- zowana, aby robotnik sków". mógł całe osiem godzin po- Mamy też sporo zdolnych święcić na efektywne wyko- konstruktorów, technologów, nywanie swoich zadań. Żeby którzy wybiegają naprzód w nie musiał niepotrzebnie od- swych propozycjach rozwią- rywać się od warsztatu, tra- zań. Nie daje się im jed- cić czas na przestoje spowo- nak dostatecznych możliwości dowane brakiem . materiału, wprowadzenia ich projektów na interwencje w sprawach, w życie. Bo to wymagałoby które nie powinny go w ogóle i zmian w profilu produkcji, obchodzić. Wówczas będzie to i byłyby kłopoty z materiała- z pożytkiem dla zakładu i bę- mi. Np. propozycję w sprawie dzie mógł więcej zarobić, zmiany mechanizmu napędo- O taką sytuację powinni za- wego w betoniarce BS-27 troszczyć się pracownicy niż- zgłaszane były już przed dwo szego dozoru. ma laty, ale odłożono je Nienormalna jest też sy- ad acta. A teraz na łeb na tuacja, w której dział monta- szyję wraca się do tego, bo żu, zamiast od pierwszego okazało się potrzebne. każdego miesiąca, zaczyna. Za mało interesujemy się na dobrą sprawę, efektywnie również oceną naszych wyro- pracować dopiero około dzie- bów przez odbiorców. Część siątego. Dzieje się tak dlate- odbiorców nadsyła wpraw- go, że brak odpowiedniego dzie swoje opinie, ale to nie wyprzedzenia poszczególnych wystarcza. Niewystarczające operacji przy danym wyrobie, okazują się też opinie wyda- Krajalnia np. otrzymuje za- wane przez CBKUB. Często, danie w tym samym dniu, w mimo że są pozytywne, klien- którym powinna już dostar- ci narzekają potem na sposób czyć materiał kolejnemu dzia rozwiązania czy trwałość łowi do dalszej obróbki, pewnych elementów w na- Częściowo powodują taką sy- szych urządzeniach. A bar- tuację trudności w zaopatrzę- dziej systematyczna obser- niu materiałowym, ale przede wacja działania pródukowa- wszystkim winne jest temu nych przez nas maszyn u wadliwe ustawienie procesu użytkowników pozwoliłaby na produkcyjnego. ulepszanie ich konstrukcji. A są u nas warunki po te- Wysuwano także propozycje, mu, aby organizacja pracy aby prototypowe urządzenia była bez zarzutu. Na około były u nas na miejscu eks- 500 pracowników zakładu, bez ploatowane, aż do zużycia się pośrednio produkcyjnych jest poszczególnych części. Dałoby tylko 180 do 190. Reszta to to konstruktorom wielę cen- pracownicy pośrednio pro- nych informacji dukcyjni i administracja. Ma Mówiłem już o niskiej zmia więc kto organizować pracę, nowości pracy w naszym za- Te dysproporcje w składzie kładzie. Dotychczas, drugiej załogi wynikają częściowo zmiany nie można by było stąd, że decyzje w sprawie wprowadzić także ze względu obsadzania poszczególnych na brak odpowiedniego zaple- komórek zapadają za biur- cza socjalnego. Obecnie, * po kiem, nie zawsze uwzględnia przeprowadzeniu się służb się przy tym sytuację w za- technicznych do nowego biu- kładzie. Lecz główną przyczy- rowca, sytuacja ulegnie po- ną jest niepełne wykorzysta- prawie. Przy przebudowie nie możliwości produkcyj- zwolnionych pomieszczeń na nych. Nie wykorzystane są powierzchnie produkcyjne. Zmianowość wynosi tylko 1,1. To już jednak wina takiego ustalenia naszego profilu produkcyjnego przez Zjednoczenie; na większą liczbę naszych wyrobów nie byłoby zbytu. Chociaż można by zwięi*- pomieszczenia socjalne załoga pracuje również dużo społecznie. A jeżeli już jestem przy sprawach socjalnych, to pracownicy nasi z niecierpliwością czekają na urządzenie zakładowego ośrodka wypoczynkowego. Odpowiednio wyposażonego i możliwie blisko Koszalina. Chodzi bo- szyc atrakcyjność naszych wiem nie tyle o spędzanie w wyrobów przez podniesienie nim urlopu, ile o wypoczynek ich jakości, potanienie, wi,ęk- P° pracy, w soboty i niedzie-sze zwracanie uwagi na żąda- le- Obecny ośrodek w Tucz-nia klientów. Mnie osobiście nie jest niewystarczająco wyszczególnię interesuje pro- posażony i zbyt odległy. Nie- pro blem nowych uruchomień, wdrażania do produkcji zgłaszanych usprawnień, wniosków racjonalizatorskich. Ich szybkie zastosowanie mogłoby przynieść znaczne oszczęd- wielu pracowników z nieeo korzysta. Działka na ośrodek została nam już przyznana, dalsze załatwianie idzie jednak zbyt wolno. Nasi pracownicy chcą mieć ności. Jednak u nas trwa to lepsze warunki pracy i wypo- jeszcze zbyt długo. Racjonali- czynku, lepiej zarabiać, ale zatorzy czekają i do roku na też zdają sobie sprawę z te- decyzje. To zniechęca wielu, go, że muszą na te corrawe „.Jeżeli mam się narażać na zapracować. GŁOS nr 328 (6084^ 5 Str fr ff t ANTONI KARPI AK — szyper z PFiUR „Barka" w KcłobrŁegu. Jest ciłonkiem egzekutywy POP oraz Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Odznaczony Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi oraz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. J RYBOŁÓWSTWIE mor skim podstawowymi czynnikami sukcesów są: ludzie i kutry. Od wiedzy, kwalifikacji, a także zdrowia i sił ludzi oraz od tego, jakimi jednostkami dysponują, zależą wyniki połowów. Wprawdzie nasze przedsię- 40 osób można spodziewać się sporo trudności. Tymczasem z dostawą nowych jednostek nie jest najlepiej. Sprawdziły się na Bał tyku i kutry przerwa w ich budowie. W bieżącym roku zajęła się tym jednostki, którymi uzupełnimy luki powstałe po wycofaniu zużytych. Oprócz ,,drewnia kćw" do wycofania nadaje się też kilka „siedemnastek". A tymczasem z dostawą nowych jednostek jest źle. Uważam, że domagając się rozwiązania problemów socjalno-bytowych musimy domagać się także przyspieszenia budowy nowych jednostek, niezbędnych nam dla prawidłowej eksploatacji łowisk bałtyckich. biorstwa osiągają bardzo Stocznia „Ustka", ale jak ck)bre wyniki, ale dzisiejsze słyszałem, napotyka na trud-sukcesy nie mogą usypiać ności. Komisja socjalno-byto-czujności i przesłaniać sympto wa naszego związku zakwe-mów niedomagań jakie są już stionowała warunki bytowe na widoczne. tych jednostkach. Przedsiębiorstwa nasze dys- Uważam, że stanowisko ko-ponują dość zróżnicowaną flo- misji jest słuszne. Wprawdzie . r . Na rozwiązanie czekają tak- zdały egzamin super- trudne sprawy rybaków, B-25s, ale nastąpiła pracowników przetwórstwa i chłodni. W wyniku ciężkiej pracy w niezwykle trudnych warunkach zdecydowana więk szość rybaków morskich nie osiąga w swym zawodzie wieku emerytalnego. Rybołówstwo morskie w naszym kraju jest młodą gałęzią gospodarki narodowej, powsta tą. Marny kutry 17-metrowe warunki bytowe załogi na te- łą na tak szeroką skalę dopie- stalowe, różnych typów i o różnym stopniu wyeksploatowania, superkutry stalowe, stosunkowo nowe i superkutry kompozycyjne, popularnie zwa ne „drewniakami", które w najbliższych miesiącach zostaną wycofane z eksploatacji z uwagi na ich zły stan techniczny. Jeden z sześciu już został wycofany. Z zapewnieniem pracy go typu jednostkach są lepsze, niż na innych, eksploatowanych jeszcze kutrach, ale to wcale nie znaczy, że nie należy ich poprawić. Dodam więcej. Na tych jednostkach niezbęd- ro w Polsce Ludowej. W pierw szych latach tworzenia rybołówstwa przyszli do niego mło dzi ludzie. Dopiero teraz widzimy niszczącą siłę morza również w stosunku do orga ne jest zastosowanie wind do nizmów ludzikch. Dlatego też wydawania i wybierania sieci, postuluję rozpatrzenie możli- Można by wówczas zmniejszyć załogę o jedną osobę, a tym samym obniżyć koszty eksploatacji i poprawić wą-jego 8-osobowej załodze nie runki pozostałym rybakom. było większych kłopotów. Zna Tego rodzaju udoskonalenia lazły się miejsca na innych ku są potrzebne, aby poprawić Maksymalne wykorzystanie ta trach. Ale ze znalezieniem warunki pracy rybaków. Naj- boru mogą zapewnić tylko lu-zatrudnienia dla pozostałych potrzebniejsze są jednak nowe dzie w pełni sił. wości dalszego skrócenia wieku emerytalnego pracowników przemysłu rybnego. Ponad 25--letnia praca na morzu jest niewydajna i wręcz, przy o-becnym tempie, niemożliwa. iitede wszywiklin FORTUNAT NOWICKI, I sekr.-ari KP PZPR w Wałczu. Pracę na Ziemi Koszaliński?j roz^czął w reku 1955, po uzyskaniu dyplomu inżynier . ^Uclmlka w V7yz-szej Szkole Rolniczej w Olsztynie Pracował w FC71, PZKR, był kierownikiem Wydziału Eolaictwa i Leśnictwa Prezydium PEN w Bytowie, a od 19£3 *oku pracuje w aparacie partyjnym. Jest członkiem KW PZPR. 1 & Spiła n>_e h w u-iie Cjl p. Xc. iwa i p. nie się ; cji Me powiatu głównie jl HclSZjCh ogii partyj- ru AŁECKA organizacja wm§ partyjna i społeczeństwo Wu naszego powiatu swoją pracą w okresie dziesięciu mie sięcy bieżącego roku i zaanga żowaniem w rozwiązywaniu codziennych, często złożonych spraw i problemów dowiodły, że cele, wytyczone przez VII i VIII Plenum KC PZPR są im bliskie i zrozumiałe. Żywa dyskusja, jaka rozwinęła się szczególnie pó ogłoszeniu Wytycznych KC PZPR na VI Zjazd partii, jeszcze bardziej utwierdza w przekonaniu, że cować muszą nasze zakłady i przedsiębiorstwa usługowe — państwowe, spółdzielcze i pry watne, poprawie ulec musi za opatrzenie w artykuły przemy słowe i spożywcze, sprawniej winna działać administracja państwowa i samorządowa, by szybciej, wnikliwiej załatwiać sprawy, przedkładane im przez obywateli. Niepokój naszych organizacji partyjnych i społeczeństwa budzi marnotrawstwo i niegospodarność, jakie spotyka się jeszcze w niektórych zakładach i przedsiębior- robotnicy i chłopi, inteligencja stwach, nie poszanowanie pra- techniczna i pracująca darzą cy ludzkiej, niewłaściwe meto- pełnym poparciem kierownic- dy zarządzania. Powstał cały two naszej partii. Świadczą o rejestr spraw, które rozwiązy- tym również pozytywne efekty wać musimy sami — załogi i realizacji zadań produkcyj- kierownictwa przedsiębiorstw nych, dążenie załóg naszych i instytucji, ogół mieszkańców przedsiębiorstw, zakładów pro powiatu przy aktywnym współ dukcyjnych, pegeerów i ogółu udziale członków partii i stron lie czekaliśmy na pomoc z JAN PAUL, szlifierz, od 1946 r. pracuje w Zakładzie Naprawczym Mechanizacji Rolnictwa w Słupsku. Jest sekretarzem POP. W czasie 25 lat pracy w tym zakładzie uczestniczył w jego rozbudowie, angażował się w działalności politycznej i społeczno-gospodarczej . H 9 ASZ ZAKŁAD specjali- pijj żuje sięi w kapitalnych naprawach silników do ciągników „Ursus". Postawiono przed nami duże zadania jeśli się weźmie pod uwagę, Że świadczymy tego rodzaju usługi nie tylko dla naszego województwa, ale także dla gdańskiego, bydgoskiego i szczecińskiego. Aby zachęcić ludzi do pracy, należało im za pewnić odpowiednie warunki socjalne. To było znów pole do działania dla naszej organizacji partyjnej. Zaczęliśmy od problemów, które można było rozwiązać bez wielkich nakładów finansowych. Urządziliśmy dwa pomieszczenia, gdzie można spożywać posiłki w higienicznych warunkach, przy czystych stołach. Później zało ga otrzymała nowy dom socjal ny, tak potrzebny w naszym zakładzie. Są tam umywalnie z prysznicami, szatnie na brud ną i czystą odzież, a także świetlica oraz klub. Ale nie uważamy wcale, że już jest pod tym względem idealnie. Nasza POP czyni starania, aby urządzić jadalnię, taką z praw dziwego zdarzenia, gdzie moż na zjeść gorące posiłki. Adaptujemy na ten cel jeden z magazynów. Załoga potrafi docenić te starania. Świadczą o tym wyniki produkcyjne oraz to, że nasz zakład siedmiokrotnie zdo bywał sztandar przechodni Mi nisterstwa Rolnictwa i CRZZ. Jeden ze sztandarów zdobyliśmy na własność. Praca w naszym zakładzie była wyjątkowo trudna, wyma gająca ogromnego wysiłku fizycznego, co w ogromnym stop niu wpływało na jej efekty. Mówię o tym w czasie przeszłym, bo w tym roku wiele się zmieniło. Na zebraniach organizacji partyjnej niejednokrotnie dys kutowaliśmy nad problemem w jaki sposób ułatwić pracę, a jednocześnie zwiększyć liczbę napraw. Wysunęliśmy projekt uruchomienia w zakładzie taś- my ciągłej do remontu ciągni ków. Od słów przystąpiliśmy do czynów, nie oglądając się na pomoc z zewnątrz. Dokumentację opracowali nasi inży nierowie, a załoga wszystkie urządzenia. W maju tego roku taśma ruszyła. Wysiłek fizycz ny został sprowadzony do minimum, a' efekty produkcyjne najlepiej zilustrują następujące cyfry: poprzednio naprawiliśmy od 1500 do 2000 silników rocznie, natomiast w bieżącym roku wyremontowaliśmy 11,5 tys. silników. Jesteśmy jedynym tego typu zakładem w kra ju, gdzie zastosowano takie usprawnienia. Z tym wiążą się pewne propozycje, które, naszym zdaniem, powinny rozpatrzeć wła dze centralne. Organizacja par szyn. tyjna wysunęła postulat, abyśmy przejęli naprawy silników od innych zakładów w kraju. Wykorzystując nasze rezerwy, możemy te zadania z powodze niem wykonać. Natomiast pozostałe zakłady mogą się specjalizować w naprawach innych maszyn rolniczych. Można dzięki temu uniknąć wielu kosztownych inwestycji i uru chamiania nowych zakładów naprawczych. Jest jeszcze jedna sprawa, która, naszym zdaniem, wyma ga decyzji władz centralnych. Wiąże się ściśle z usługami, które wykonujemy w naszych filiach w Duninowie i Główczycach. Chodzi mianowicie o ujednolicenie cen części do ma szyn. Różne zakłady kooperujące produkują te same części' do maszyn po różnych cenach. W związku z tym kształtują się różne ceny za te same naprawy — zależnie od tego jaki zakład wykonał części do ma- rolników do wytworzenia dodatkowej produkcji bez zwięk szonych nakładów inwestycyjnych. Tak np. załoga Wałeckiego Przedsiębiorstwa Budowlanego już we wrześniu, zrealizowała przypadające na rok bieżący zadania w budowie nowych mieszkań. Rytmicznie wykonu ją plany produkcyjne załogi „Jasmetu" i „Jastrobetonu Załoga Cegielni Wapienno-Pia skowej w Wałczu podjęła czyn zjazdowy wyprodukowania 150 tys. sztuk cegły, który zrealizowała do 15 października. Podjęto cenne inicjatywy w celu rozwiązania istotnego i trudnego na naszym terenie problemu mieszkaniowego. Przy Przedsiębiorstwie Budownictwa Rolniczego organizuje się spółdzielnię , budowy domków jednorodzinnych. Organizacja ZMS przy Wałeckim Przedsiębiorstwie Budowlanym rozpocznie pod własnym patronatem budowę tzw. „kawa-lerowca" — bloku mieszkalne go, w którym młodzi robotnicy, pracujący w tym przedsię biorstwie będą zamieszkiwać w oczekiwaniu przydziału mieszkań ze spółdżielni mieszkaniowej. Szczególnie ważna jest dodatkowa produkcja, uzyskana przez załogi państwowych gospodarstw rolnych i rolników indywidualnych — zwiększone dostawy żywca, mleka, zboża, poprawa wyników ekonomicznych pegeerów i wzrost poziomu gospodarności załóg. W toczącej się rzeczowej i krytycznej dyskusji przedzjaz dowej nasze organizacje partyjne sformułowały ponad 400 konkretnych wniosków i postulatów, które w większości dotyczą usprawnienia pracy przedsiębiorstw, instytucji, organizacji samorządowych i rad narodowych. Z wniosków i postulatów wynika, że lepiej pra nictw politycznych oraz przy rzeczowej i przemyślanej in- Vv n±v_;3l iow i prcpozy*-^iLiuv i; w wjewódż- Oc.bą o zamteiesowa-pomoc w ich realizar uóre są ci la naszego istotne. Dotyczą one zapewnienia aodatko-wych miejsc pracy dla mło* dziezy, wchodzącej w wiek produkcyjny oraz dla kobiet, ą lakze zwiększenia niezbędnych limitów na budownictwo miesz kaniowa. Bez życzliwej pomocy Wojewódzkiej Rady Narodowej spraw tych nie będziemy mogli rozwiązać, w pełni, własnymi siłami. Podejmowane próby rozwoju produkcji nakładczej lub stwarzania dodatkowych miejsc pracy w istniejących, drobnych zakładach nie rozwiążą w sposób istotny problemu zatrudnienia Rozumiemy, że poruszone obydwa zagadnienia — miejsc pracy i budownictwa mieszkaniowego w jednakowym natężeniu występują we wszystkich powiatach naszego województwa, niemniej jednak w powiecie wałeckim ze szczególną ostro ścią. Jest to zagadnienie tyra istotniejsze, że ponad połowa ogólnej liczby ludności naszego powiatu zamieszkuje w mia stach. Ola obopóteej korzyści ze Stark STANISŁAW RZECZKOWSKI, rolnik w powiecie słupskim gospodaruje wraz z ojcem na okol® 8 hektarach. Uprawiają także 3 hektary ziemi i PFZL Si. Rzeczkowski jest I sekretarzem Komitetu Gromadzkiego PZPR, radnym GRN i przewodniczącym Rady Nadzór-czej Banku Spółdzielczego w Ustce. ZEBY być rolnikiem z prawdziwego zdarzenia, trzeba iść z postępem. Już dawno minęły te czasy, kiedy gospodarz ograniczał się do tego, aby rzucić ziarno w ziemię i czekać na plony. Teraz trzeba szukać właściwych dla klimatu i gleby odmian, stosować mechanizację i właściwe nawożenie. U nas, w Star ko wie specjalizujemy się od kilku lat w jazdowyctl uprawie intensywnej odmia- ' ny pszenicy eros. Ziemia jest dobra, więc plonów w wysokości 40 q z hektara nie uważamy za rekordowe. Są rolnicy, którzy zbierają mniej, ale to właśnie ci gospodarujący po staremu. Nie czytają fa- fachowej roboty korzyści I nie zawsze to się udaje, bo często trzeba wchodzić na pole sąsiada, żeby naprawić własne urządzenia melioracyj ne. Rozważamy tę sprawę na zebraniach partyjnych. Może spółkę wodną założymy. Zastanawiamy się także nad sprawą remontu dróg do Wszystkiego nie da się zrobić w czynie społecznym. Liczymy na pomoc gromady albo powiatu. Są jednak sprawy, których w wiejskiej organizacji partyjnej nie potrafimy załatwić, PARTIA PROPONUJE ■■Hi liii 1975 PRZYROST ZATRUDNIENIA chowych pism rolniczych, nie wymagają decyzji władz wojewódzkich i centralnych. Ma my przecież rozwijać hodowlę, ale nie można kupić parników. Czy to przemysł nie nadąża za potrzebami, czy dzieje się tak z winy handlu? W naszej okolicy jest też zbyt mało kolumn parnikowych. również ułatwić rolnikom przerabianie ziemniaków na susz. Nie powinno zasięgają rady agronoma. A przecież to jest oczywiste, że wzrost produkcji roślinnej ma ogromny wpływ na hodowlę, która wyraźnie się roz winęła po ostatnich decyzjach partii i rządu. W bieżącym roku niemal wszyscy rolnicy w naszej wsi nastawiali się na hodowlę trzody chlewnej. Ja ze swego gospodarstwa .Należałoby chcę odstawiać 10 tuczników w ciągu roku. To są najskromniejsze założenia. Myślę że uda się je z czasem po- być także ograniczeń w sprze większyć. Dotyczy to także ^aży pasz treściwych. Rolnik hodowli bydła, ale wyraźne . r „ . . . efekty w tej dziedzinie moi- obllcza teraz z ołówkiem w FOT — CAF na będzie zaobserwować za rok lub dwa lata. Te sprawy nie są jednak tak proste jak by się na pozór wydawało. Myślę o intensyfikacji produkcji roślinnej i zwierzęcej. Nie zawsze to zależy wyłącznie od dobrej woli gospodarza. Chociażby w naszej wsi są problemy, z którymi borykają się rolnicy. Wiele z nich rozwiązaliśmy poprzez naszą organizację par tyjną i dalej będziemy wraz z towarzyszami szukać z niektórych kłopotów wyjścia we własnym zakresie. Na przykład sprawa melioracji. Urządzenia te od wielu lat nie były konserwowane. W wielu miejscach zamuliły się wylo>-ty i na niektórych polach ject tak grząsko, że nie sposób wjechać maszyną. Rolnicy próbują konserwować na wła sną rękę. Mało z takiej nie- ręku. Chce sprzedać państwu możliwie najwięcej zboża, a kupić pasze. Jest to rozwiązanie podyktowane zdrowym rozsądkiem i obopólną korzyścią. Spośród wielu problemów, jakie należałoby rozwiązać, jest jeszcze jeden dotyczący spraw wewnątrzpartyjnych. Wiejskie organizacje partyjne mają swoich opiekunów, najczęściej przedstawiciel! władz powiatowych, i to jest bardzo słuszna zasada. Z jednym tylko zastrzeżeniem: Cl towarzysze powinni jednak znać problematykę rolniczą Niestety, w wielu przypadkach nie mają o tych sprawach pojęcia. Rolnicy mówią sobie, a oni sobie. Takie zebrania są nieporozumieniem. Warto się nad tą sprawą zastanowić, jeśli chcemy podnieść rangę podstawowej' organizacji partyjnej na wsi. ■BffiBiMMM str. 6 t>amym» poz. 138. Prawo do zasiłków Brakujący rok będzie mu- Podwyższonych o 10 proc. na siała Pani dopracować. Osoby, zatrudnione na podstawie u-mowy o dzieło, zlecenia, u- mocy przepisów ustawy z 23 I 1968 r. o świadczeniach pieniężnych, przysługujących w mowy ajencyjnej, komisu'lub razje wypadków ^y pracy innych umów o świadczenie 1°?- 1J? 1 -1988 r" pr. „Zwierzęta są wśród nas" r..to tytuł 32-stronicowej bro szury wydanej z okazji tegorocznego Miesiąca Dobroci dla Zwierząt przez Zarząd Główny Towarzystwa Opieki nad Zwie rzętami w PRL. Publikacja ta opracowana i przygotowana do druku w czynie społecznym, znajdzie się w najbliższych dniach w kioskach „Ruchu" w całym kraju. Cena bogato ilustrowanego zeszytu wynosi 6 zł. Broszura popularyzująca 'problematykę opieki nad zwie rzętami i kultury wobec tych przyjaciół człowieka" zawieja m. in. kilkanaście publika- cji na ten temat, wiersze znanych poetów oraz wypowiedzi różnych osobistości poświęcona zwierzętom, liczne fotografie i rysunki. Wśród zamieszczonych artykułów znajdują się m. in. materiały dotyczące karygodnego, bestialskiego traktowania domowych czworonogów i przykłady wręcz odwrotne — ludzkiej dobroci oraz zwierzęcej wdzięczności i wierności. Z okazji Miesiąca Dobroci dla Zwierząt warto te i sprawy przypomnieć społeczeń stwu. usług — z pewnymi wyjątkami — nie podlegają obo- wiązkowi ubezpieczenia i nie , z tego tytułu s uprawnione do świadczeń poz. 8) mają cl pracownicy uspołecznionych zakładów pra cy, którzy ulegli wypadkowi leczeni w szpitalu lub sanatorium. Zasiłek chorobowy w wysokości 100 proc. zarobku są emerytalnych. Toteż okres Pani pracy w charakterze ajen- ta nie może być przyjęty jako nc.^0 (tj. po odliczeniu kwoty zatrudnienie w rozumieniu podat1;:u od wynagrodzeń) przy przepisów emerytalnych. Wpis sługuje tylko górnikom od 6 tego okresu do legitymacji u- niezdolności do pracy z bezpieczeniowej należy anu- powodu wypadku w zatrud- lować, zaś brakujący do 20 nieniu pod ziemią. Jak z tego lat zatrudnienia okres, wy- wynika — tylko górnicy i oso- magany do przyznania emery- by leczone w szpitalu lub sa- tury — dopracować. Odmienne natorium z powodu wypadku stanowisko w kwestii uznania przy pracy posiadają upraw- pracy ajenta jako zatrudnię- rrnia do podwyższonych za- nia w rozumieniu przepisów siłków chorobowych. (L—B) UWAGA! U W A G A ! KOMUNIKAT PREZYDIUM MIEJSKIE,!' RADY NARODOWEJ W SŁAWNIE w związka z iiatóslieliącą liMĄ PRZYPOMINA O OBOWIA?KACII CIĄŻĄCYCH NA WŁAŚCICIELACH I ZARZĄDCACH nieruchomości, kierownikach przedsiębiorstw, zakładów i instytucji, wynikających z art. 4 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 22 IV 1959 r., o utrzymaniu czystości i porządku w miastach i osiedlach (Dz. U. nr 27 poz. 167) oraz rozdz. 4 Okólnika nr 25 MGK z dnia 6 listopada 1961 r. (Dz. Urz. M,GK nr 18 poz. 109). Wymienione przepisy zobowiązują osoby i jednostki sprawujące zarząd nad nieruchomościami do oczys^estsnm s© ssmegu, bicia £ loda, chodnika i Jezdni wzdłuż nieruchomości i stosowania średków do usuwania l ŚŁiZCMiEf K-3658 Równocześnie przypomina się, że kto wykracza przeciw przepisom art. 4 cyt. ustawy — podlega karze aresztu do 3 m-cy lub grzywny do 4500 zł. KROWĘ wysokocielną, hodowlaną i konia — sprzedani. Słupsk, Drewniana 5/1. Gp-5872 DOM, zabudowania gospodarcze, 0,5 ha ziemi — sprzedam. Lacn Łęcki, Ostrów Wlkp., osiedle Robotnicze 27a/2. G-5676 PSA wyżła pięciomiesięcznego — sprzedam. Słupsk, pl. Broniewskiego 2, m. 5, po godz. 17. Gp-5877 AGREGAT do piaskowania metali — sprzedam. Koszalin, tel. 24-33, do godz. 11. Gp-5678 MOSKWICZA 407 po wypadku — sprzedam. Ustka, tel. 602. Gp-5679 SAMOCHÓD war«zawę M-20 — tanio sprzedam. Słupsk, Słowackiego 4/13. Gp-5680 KUPIĘ mieszkanie własnościowe dwu-, trzypokojowe z W5^godami w Słupsku. Wiadomość: tel. 48-70, (WO?) godz. 8—15. Gp-5675 KUPIĘ lub wynajmę mieszkanie \ lasnościowe (jedno- lub dwupo-kojewe) w Słupsku. Oferty: „Głos Słupski" pod nr 5674. Gp-5674 ZAMIENIĘ mieszkanie pokój z kuchnią na większe w Słupsku. Oferty: „Głos Słupski" pod numerem 5670. Gp-5670 ZAMIENIĘ trzy pokoje z kuchnią i łazienką, kwaterunkowe w centrum Lubina (zagłębie miedzi) na podobne lub nieco mniejsze w Kołobrzegu. Lubin, 1 Maja 2. Tarnowscy. Gp-5671 MIESZKANIE jednopokojowe zamienię na większe. Słupsk, Westerplatte 72/2, po godz.~ 16. Gp-5673 f S&ssś c&ś 2 ryl) l STUPSKU KLOPS GOTOWANY Z MAKRELI 1 kg makreli, 2 jajka, 1/4 szklanki mleka, 8 dkg cebul!, 5 ziarenek pieprzu, 4 dkg masła, 20 dkg włoszczyzny, 2 listki bobkowe, 3 ziarenka ziela angielskiego, gałka muszkatuło-wa, sól. Bułkę skroić ze skórki i namoczyć. Makrelę wypatroszyć, obrać z ości i skóry, przepuścić przez maszynkę, wbić jajka, dodać drobno posiekaną cebulę, dobrze odciśniętą z wody bułkę, sól, pieprz, wyrobić masę, dodając również mleko i połowę masła; gdy masa okaże się zbyt rzadka, dodać suebej tartej bułki tyle, aby uzyskać konsystencję jak przy klonikach mięsnych. Następnie uformować z masy 2 szerokie wałki, zawinąć je w serwetkę posmarowaną resztą masła i gotować w przygotowanym uprzednio wywarze z jarzyn i przypraw około pół godziny na wolnym ogniu. Wywaru powinno być tyle, aby przykrywał klops nie wyżej niż do 2/3 jego wysokości. Po ugotowaniu pokrajać klops w plastry i podać na gorąco z sosem chrzanowym lub pomidorowym. K-3543 ! ^©essoaeoooeeooosoooooooooooooo©®©©®®®®!?1 1 KOMUNALNE PRZEDSIĘBIORSTWO S NAPRAWY AUTOBUSÓW w SŁUPSKU, ul. Grunwaldzka 12, w ramach luzów na szlifierkach HCRT-62 moze wykonać operacje szlifierskie wałów korbowych 0 maksymalnej długości 1500 mm 1 maksymalnym wykorbieniu 100 mm w zamian za roboty tokarskie na tokarkach uniwersalnych Zgłoszenia przyjmuje Dział Zbytu, pokój nr 44, teL 20-35, wewn. 95. K-3599-0 ^ PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO w BIAŁOGARDZIE ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZO-! NY na sprzedaż samochodu dostawczego żuk AO-3, nr rej. EG 05-25, nr podwozia 33203, nr silnika 181115. Cena wy-; woławcza 12.600 zł. Przetarg odbędzie się 1 grudnia 1971 r^ o godz. 10, w PBR Białogard, ul. Szosa Połczyńska 57. Przystępujący do przetargu winni wpłacić wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej, w kasie PBRol., najpóźniej dwa dni przed przetargiem. Pojazd oglądać można od, 29 XI — 30 XI 1971 r., od godz. 9 do 15. Zastrzega się unieważnienie przetargu bez podania przyczyn. K-3660-0 ZAKŁADY PRZEROBU SUROWCÓW WTÓRNYCH w WAŁCZU, ul. Strzelecka 3, tel. 27-81, zatrudnią natychmiast TECHNIKA CHEMIKA na stanowisku STARSZEGO LABORANTA w Zakładzie Przerobu Kredy Pastewnej w Gwdzie Małej, pow. Szczecinek. Możliwość otrzymania pokoju. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu. K-3645 POWSZECHNA AGENCJA HANDLOWA — ZESPÓL USŁUG HANDLOWYCH w KOSZALINIE, ul. Chrobrego 18, tel. 38-09, zatrudni natychmiast pracownika na stanowisko ZASTĘPCY KIEROWNIKA ZESPOŁU. Wymagane średnie wykształcenie handlowe oraz długoletni staż pracy w handlu. Zgłaszać się, w godz. od 8 do 15. K-3643 POWIATOWA SPÓŁDZIELNIA PRACY USŁUG WIELOBRANŻOWYCH W MIASTKU przyjmie do pracy TAPICERÓW, MECHANIKÓW, ELEKTRYKÓW i KAMIENIARZY-i -LASTRYKARZY do zakładów usługowych oraz TECHNIKÓW MECHANIKÓW do zakładu metalowego. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu w Spółdzielni. K-3639-0i SŁUPSKIE ZAKŁADY SPRZĘTU OKRĘTOWEGO W SŁUP-SKIJ, ul. Szczecińska 58, zatrudnią natychmiast: 3 FREZERÓW do działów Głównego Mechanika i narzędziowni, 2 SZLIFIERZY do ostrzenia narzędzi do Działu Narzędziowni STOLARZA do Działu Gł. Mechanika. MALARZA do Działu Gł. Mechanika, 7 ROBOTNIKÓW NIEWYKWALIFIKOWANYCH do pracy w transporcie wewnętrznym, SUWNICOWEGO do obsługi suwnicy. Od 1 stycznia 1972 r4 KIEROWNIKA DZIAŁU ADMINISTRACYJNEGO, KIEROWNIKA ZESPOŁU MAGAZYNÓW, TECHNIKA MECHANIKA do Działu Zbytu, ze znajomością spraw ekonomicznych, TECHNIKA MECHANIKA do działu Gł. Mechanika ze znajomością prowadzenia gospodarki smarowniczej. Warunki pracy i wynagrodzenie do uzgodnienia na miejscu. Zakład nie posiada możliwości zakwaterowania. Zgłoszenia przyjmuje Dział Osobowy. K-3628-0 LEKARZ Majewski rentgenolog orywatnie prześwietla. Słupsk* Wojska Polskiego 37. G-5526-0 ZAKŁAD usługowy przyjmuje przepisywanie na maszynie. Koszalin, Pawła Findera 38/G, Rusin. Gp-5643-0 SKLEP zoologiczny ul. Mickiewicza 7 — kuły zoologiczne. w Słupsku, poleca arty-Gp-5603-0 MAŁŻEŃSTWO bezdzietne, członkowie spółdzielni mieszkaniowej, postukuje nie umeblowanego po-Iso.iu w Słupsku. Wiadomość: Ryt-kiewicz, ul. Kołłątaja 22/1. Gp-5682 WOJEWÓDZKI Zakład Doskonalenia Zawodowego przyjmuje zgłoszenia na kursy: przygotowujące do egzaminu eksternistycznego z za kresu zasadniczej szkoły gastrono mitznej i handlowej; kwalifikacyjne sa tytuł mistrza, robotni?*r* kwalifikowanego w zawodach: bu dowłanych, metalowych i innych; wyuczające zawodu palacza kotłów oraz spawania Razowego-■©*■-trycznego . Zgłoszenia przyjmuje Ośrodek Szkolenia Zawodowego, Koszalin, Armii Czerwonej 6, teł. 25-61. K-3606-0 WOJEWÓDZKI Zakład Doskonalenia Zawodowego przyjmuje zgłoszenia na kursy kwalifikacyjne w zawodach: krawiec damski i męski, dziewiarz, kroju i szycia oraz dziewiarski dla potrzeb własnych. Zgłoszenia przyjmuje Ośrodek Szkolenia Zawodowego Koszaliny Zwycięstwa 142, teł. 34-28. K-3505-8 Wyrazy głębokiego współczucia RODZINIE zmarłej tragicznie TFFJBSY SZWRMBEB składają GRONO NAUCZYCIELSKIE oraz UCZENNICE kl. U ZSR we WRZEŚCIU \ Doskonałe efekty prania uzyskasz stosując proszek „POLLENA V i K-387/B-O fŁOS nr 328 (6084' Str. 7 RoEn.cze z®l« POTRZEBA nam więcej mięsa i mleka — oto aktualne zadanie stojące przed rolnictwem. W po wiesia słupskim są realne szanse jego realizacji. Służą celowi temu m. in. indywidualne, gospodarskie rozmowy proprowadzane z rolnikami. Pracownicy gromadzkiej służby rolnej, fachowcy z instytucji obsługujących rclnictwo craz z Wydziału Rolnictwa i Leśnictwa Prezydium PRN odwiedzają poszczególne zagrody i przeprowadzają rzeczowe dyskusje z indywidualnymi gospodarzami na temat problemów związanych z produkcją roślinną i hodowlą. Rozmowy te w głównej mie sław Gaworek — 5 szt. trzody, rze dotyczą zabezpieczenia ba Adam Burak — 10 szt. trzody, zy paszowej dla rozwijającej Stanisław Nagi ze wsi Wrze- się hodowli. Szczególną uwa- ście zobowiązał się powięk- gę zwraca się rolnikom na ko- szyć hodowlę o 12 tuczników, nieczność przygotowywania ki Podobne zobowiązania podej- szonek. Jest to sprawa dużej mowali rolnicy w Starej Dą- wagi w powiecie, gdzie za- browie, Krępie, Swochowie, ledwie co czwarty rolnik sto- Dąbrówce i wielu innych suje kiszonki. Specjaliści wy- wsiach. jaśniają rolnikom z czego i w jaki sposób mogą być kiszonki przyrządzane. Wspólnie z rolnikami rozważają możliwości stworzenia dodatko wych stanowisk dla trzody i bydła przez budowę nowych pomieszczeń inwentarskich, bądź też remonty i adaptacje już istniejących. Pracownicy gromadzkiej służby rolnej mają w żasa- Zebrania wiejskie będą się odbywały do końca bieżącego l~kże m*esiąca. Jak poinformowała a ze nas inż. Barbara Matusik, zastępca kierownika Wydz. Rolnictwa i Leśnictwa Prez. PRN w Słupsku — dotychczas zorga nizowano około 40 proc. zapla nowanych zebrań. Ich plonem będzie nie tylko szczegółowe rozeznanie w aktualnej sytu- J. . *J4, +7 acji słupskiego rolnictwa, ale dz:e rozeznanie, jak który roi- tebże wieles cennych ^.lni. nik gospodaruje. W czasie roz- h zobowiązań dotyczących mow zwraca się więc uwagą wzro-stu pogłowia rnwentar- na wprowadzanie nowocze- ski 00 d konsekwencji snych metod zarowno w pro- wi ej mj . mleka dukcji roślinnej, jak i zwierzęcej. Agronomowie i z o ot ech nicy wyciągają z tych rozmów wnio-ski do swojej dalszej pracy. Rolnicy ze swej strony przed stawiają propozycje dotyczące dalszego zwiększenia pogłowia inwentarza. Deklarują, ile zamierzają hodować bydła i trzo dy chlewnej. Niektórzy formu łują swoje propozycje na piśmie, jako indywidualne zobowiązania. Jako przykład można wskazać wieś Możdża-Bowo, .gdzie wielu rolników podjęło takie zobowiązania, deklarując pokaźne zwiększenie pogłowia trzody chlewnej 1 bydła. Rozmowy indywidualne z rolnikami zbliżają się ku końcowi. Następnym etapem tej akcji są zebrania wiejskie, w których uczestniczą pracownicy służby rolnej oraz przedstawiciele instytucji związanych z rolnictwem. Na zebraniach omawia się szczegółowo problemy nurtujące rolników, a charakterystyczne dla całej wsi. Fachowcy udzielają dodatkowych wyjaśnień i instrukcji. Na wielu zebraniach wiejskich rolnicy wyrażając swe poparcie dla decyzji partii i rządu, podejmują zobowiązania dotyczące dalszego wzrostu pogłowia bydła i trzody chlewnej. Ich oficjalne wystąpienia mobilizują innych rolników do podobnych dekla racji. Stanisław Węgierski ze %'si Gąbino zapewnił, że zwięk Jty hodowlę o 12 szt. trzody Chlewnej. Za jego przykładem podjęli podobne zobowiązania: Mieczysław Wilkosz — 10 szt. trzody i 5 szt. bydła, Stani- (kan) Z ulkosa Zamiast parawanu futro sesia Fil Jutro o godzinie 10 w świetlicy w Bruskowie Wielkim rozpocznie się se 1 sja Powiatowej Rady Naro ^ dowej. Jej przedmiotem bę jj dzie praca masowo-organ!- | zacyjna gromadzkich rad narodowych pow. słupskiego w bieżącej kadencji, mi. in. na przykładzie gromadź kich rad w Bruskowie Wiel kim i Duninowie. Z sesii MRN @piej Tematem wczorajszej sesji Miejskiej Rady Narodowej w Słupsku była ocena wykorzystania mocy produkcyjnej w słupskim przemyśle. W obradach uczestniczyli m. in. I sekretarz KMiP PZPR, Kazimierz Łukasik, przewodniczący Wojewódzkiej Komisji Planowania Gospodarczego Stanisław Mazur, członkowie Prezydium MRN oraz przedstawiciele zainteresowanych zjednoczeń. Przed rozpoczęciem obrad dociągnięcia organizacyjno-przewodniczący Prezydium -techniczne. Są tó podstawo-MRN, Włodzimierz Tyras ude we czynniki ujemnie wpływa korował w imieniu Rady Pań jące na efekty produkcyjne po stwa dwie zasłużone pracow- szczególnych zakładów i całe-nice ^łużby zdrowia: Eugenię go słupskiego przemysłu, Żukowską — Srebrnym Krzy Koreferat wygłosił przewód żem Zasługi i Czesławę Zerko n|CZący Remisji Planu Gospo — Brązowym Krzyżem Zasłu- darczego, Budżetu, Fmansów , i Zatrudnienia, Mieczysław Dokonano także zmian w Krawczykiewicz. Podkreślił składzie Miejskiej Rady Naro cn w swym wystąpieniu, że w dowej. Na miejsce rezygnują- minionej pięciolatce zwiększy cej z mandatu radnego Hanny ła się moc produkcyjna słup-Maślankiewicz, która wyjecha skiego przemysłu. Potencjał ła ze Słupska — powołano jego nie jest jednak w pełni Jadwigę Zacharską — pracow wykorzystany. Dotyczy to po-nicę ,.Pomorzanki". wierzchni produkcyjnej, a tak Materiały stanowiące pod- że, Paszyn i urządzeń. Oprócz stawę do obrad na wczoraj- zał°S 1 dyrekcji do poprawy szej sesji zostały opracowane m?^ przyczynie się w głow-przez Miejską Komisję Piano ne^ mJ,fze jednoczenia przez wania i doręczone radnym Prawidłowe ustalenie zadań dy wcześniej. Zawierają one ana reKtywnych, uwzględniają-lizę wykorzystania zdolności c/c^ faktyczne zdolności pro produkcyjnych słupskich zakła dukcyjne przedsiębiorstw* dów pracy w latach 1969- w ożywionej dyskusji żabie 1971. Szczególną uwagę zwró- r^li głos: przewodniczący Kocono na wykorzystanie parku rcisji Zaopatrzenia Ludności maszynowego, zmianowości Ja" Bogusławski, przedstawi-pracy i możliwości jej zwięk Sjel Zjednoczenia Przemysłu szenia oraz na dyscyplinę i or Skórzanego, Zdzisław Moczy ganizację pracy. *ki, radny Władysław Czer- . tak, zastępca dyrektora Zjed- W reieracie ^^lerdzono, ze noczenia przemysłu Ciągników produktywność piątku trwa- ; Maszyn Rolniczych — Wi- łego w słupskim przemył* to!d Wactóski. zast?pca prze 7 ofr wodniczącego Komisji Zdro- wykazuje od kilku lat zbyt pfr wolne tempo wzrostu. Uwagf krytyczne budzi także brak pełnej obsady stanowisk pra-cy, niska zmianowość oraz nie Brudys •isria 4 Opieki Społecznej — radnym l^ndeusz Jarosz sekre- NASZYM PEDAGOGOM Oskar przewodniczący WKPG — Stanisław Mazur o-raz przewodniczący Prezydium MRN Włodzimierz Tyras. We wczorajszym numerze relacjonowaliśmy przebieg uro- Wnioski przedstawione w czystej akademii, z*okazji Dnia Nauczyciela urządzonej w ub. j dyskusji, znalazły swe odoicie sobotę w kinie „Milenium". Było to jedno z wielu miłych | w uchwala podjętej na zakon spotkań z nauczycielami, zorganizowanych w Słupsku i po i cz^n*f ol?5f5' ' , wiecie. Kwiaty, serdeczne życzenia, odznaczenia — to do- j Zobowiązano państwowe^ ^ i wody uznania dla ludzi, o których na co dzień nie zawsze pp J?zieif:,e . Prze<2s:ębiorsiVv a pamiętamy, a przecież im właśnie powierza społeczeństwo i w , p£ Q0 Pełne&°. wyko-swój najcenniejszy skarb: młode pokolenie. rzystams rezerw powierzchni produkcyjnych oraz maszyn i urządzeń. Należy w zakładach pracy podjąć zdecydowane środki zmierzające do ofeniió nia d ą ab- sencji. się tyra roz wój przemysłowej służby zdro wia, a także poprawa warunków socjalno-bytowych i mieszkaniowych. Prezydium MRN zobowiązano do opracowania analizy potrzeb mieszkańców miasta w warunkach pracy dwuzmia nowej (żłobki, przedszkola, ko munikacja miejska itp.). Wyniki tej analizy oraz sprawozdanie z wykonania zadań postawionych przed zakładami pracy przedstawione zostaną ocenie radnych na sesji MRN w drugiej połowie 1972 r. Radni zaakceptowali także zmianę na stanowisku kierów nika Wydziału Handlu, Prze mysłu i Usług Prezydium MRN. W związku z ustąpieniem Ryszarda Kępińskiego stanowisko to objął Tadeusz Fijałkowski, poprzedni kierów nik placówki ZURiT w Ustce. (kan) i: - p 1 i;!: : OD * <3 OZ SE-KIEDY 24 Środa Flory Sekretariat redakcji i Dział Ogłoszeń czynne codziennie od godz. 10 do 16, w soboty od godz. 10 do 14. \\YJE LUFOWY 97 — MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe Inf. kolej. 81-10 Taxi: 39-09 ul. Starzyńskiego 38-24 pl. Dworcowy Taxi bagaż 49-80 UpYzumr Dyżuruje apteka nr 32 przy ul. 22 Lipca 15. tei. 28-44 g®¥SfAWY MUZEUM Pomorza Środkowego — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16 KLUB „Empik" przy ul. Zamenhofa — wystawa plakatu duńskiego. MŁYN Zamkowy — czynny od godz. 10 do 13 ZAGRODA SŁOWIŃSKA w Klukach — otwarta na prośbę zwiedzających. Qt. INO MILENIUM — Wielkie w akacjo (franc., od lat 11) pan. Seanse o godz. 18, 18.15 i 20.30 POLONIA — Hajducy kapitana Angela (rum., od lat 14) Seanse o godz. 13.45, 16, 18.15 l 20.30 RELAKS — Angelika i sułtan (franc., od lat 16) pan. Seanse o godz. 15.30, 17.45 i 20 „Żółty krzyż" ode. pow. 11.00 Dla ki. VII (chemia) 11.30 Dedykujemy drugiej zmianie ii.45 Pubi. międzynarodowa 12.25 Rytmy i melodie dla wszystkich 12.45 Rolniczy kwadrans 13.00 Dla kl. I i II (jęz. poiski) 13 20 Swojskie melodie 13.40 Więcej, lepiej, taniej 14.00 Reportaż literacki 14.20 Kompozytor tygodnia — H. Purceli: Z twórczości scenicznej 15.05 Dla dziewcząt i chłopcow 16.05 Alfa i omega — mag. 16.30—18.50 Popołudnie z mło dościa 18.50 Muzyka i aktualn. 19.20 Kupić nie kupić — posłuchać warto 19.30 Kónc. chopinowski z nagrań R. Baksta 20.30 „Ali-babki" contra „Partita" 20.45 Kronika sportowa 21.00 U dobrych roi ników 21.30 Kalejdoskop kulturalny 22.00 Konc. z nagrań chóru a capella PR i TV w Krakowi z.2M iys:ac znaczen w jednym Wierszu — rozmowa 22.40 Taneczne oas z Węgier i Jugosławii Z3.10 Korespondencja z zagranicy 23.15 L. van Beethoven: Koncert skrzyp cowv D-dur 0.10—3.00 Program z Łodzi. PROGRAM II na fali 367 m na falach średnich 188,2 i 2tó2,2 m oraz UKF 69,92 MHz Wiad.: 4.30, 5.30. *.30. 7.30. 8.30> 9.30. 12.05. 14.00, 16.00, 17.00. 19.00, 22.00. 23.50. 5.00 Muzyczny nonstop ze Szczecina 6.40 Wesoły poranek 6.15 Jez. angielski 6.35 Muzyka i aktuain. 7-00 Rytmy na dziś 7.15 Gimn. 7.50 Mozaika muzyczna 8.35 „Włókno do wszystkiego" — reportaż 9.00 Utwory inspirowane ludową muzy ką słowiańską 9.35 Zielone sygnały 9.50 Pieśni i tańce rosyjskie 10.10 Skoczne melodie 10.25 Rozmaitości literacko-muz. 11.25 P. Hindemith: Sonata na wiolonczele i fortepian 12.10 Reportaż dnia 12.20 Muzyka kameralna 12.40 Aifa bet operetki 13.00 Koncert 13.40 Fragm. powieści „Jezioro Słoneczne" 14.05 Muzyczne konfrontacje 14.45 Błękitna sztafeta 15.00 Muzyka francuska 15.40 Muzyka Tanzanii 16.05 Variete de Paris 16.58—18.20 Rozgłośnia Warszaw-sko-Mazowiecka 18.20 Sonda 19.00 Echa dnia 19.15 Jęz. francuski 19.31 Teatr PR — „Jubileusz" — słuch. 20.30 Felieton muz. J. Waldorffa 21.05 Śpiewanki znad Soliny 21.30 Koncert rozrywkowy 21.45 O Kongresie UNESCO w Moskwie 22.00 Z kraju i ze świata 22.30 Wiad. sportowe 22.33 Kompozytor tygodnia — H .Purcel 23.15 Uniwersytet radiowy OIRT. 23.35 Światło księżyc i róże. ^ifOSZAMIM na falach średnich 188,8 oraz UKF 69.82 MH2 202,2 m USTKA DELFIN — Beatrice Genci (włoski, od lat 18) Seanse o godz. 18 i 20 GŁÓWCZYCE 5.40 Zawód rolnika? — dlaczego niei — aud. J. 2esławskiego 7.00 Serwis dla rybaków 7.02 Ekspres poranny 15.05 Nasi delegaci na VI Zjazd 16.15 Chwila muzyki 16.25 „Patriotyzm" — komen. Cz. Ku-JTiaty 16.40 Na swojską nutę 16.55 Muzyka i reklama 17.00 Przeglod STOLICA — Zamek pułapka aktualności wybrzeża 17.15 „O rów (franc., od lat 16) ny start dziecka wiejskiego" — Seans o godz. 19. część II — rozmowa Drzed mikro- fonem 17.30 Aud. dla ludności ukraińskiej 17.50 Od melodii do melodii 18.15 Serwis dla rybaków KOSZALIN W PROGRAMIK OGÓLNOPOLSKIM PROGRAM n, godz. 14.45 — „Błękitna sztafeta" — w oprać. Ł Kwaśniewskiej. a m s Fot. Stanisław Markun Podczas sobotniej akademii Udany wieczór z okazji trzech pedagogów otrzymało Dnia Nauczyciela odbył się wysokie odznaczenie państwo m. in. też w klubie „Nadrze-we Krzyż Kawalerski Or- cze" (Spółdzielnia Mieszkanie Jeszcze trochę, a byłby ze1 der u Odrodzenia Fołski. Na wa „Kolejarz"). (tem) mnie dobry megaloman, że hejl zdjęciu (od prawej): Bronicie co słupskie nie mogło być sław Wilczewski — emerytom złe. Skutecznie mnie jednak wany dyrektor II LO w Słup wyleczono. Przyszła jesień, O- sku, Halina Woli&oWska — padły liście, zwiędły kwiaty nauczycielka I LO w Słupsku Hawet spadł śnieg. Na skv:e- j Arkadiusz Ułasik — kierow-Yach, placykach pozostały, njj- warsztatów szkolnych pomysłowe w jednolitym kształ j zsz nr x oraz przewodniczą-i /color26 hasła x j - Wf Tyns Aleja Sienkieimcza repre, j^tóry razem z M. Sroczyń- §entacyjny deptak miasta — ozdobiona jest hasłem, pod kto rym jesienny wiatr przewala papiery. Płotek przy ul. Jedności Narodowej ozdobiono również hasłem. Jego trźść mo bilizuje nas do gospodarności a za płotem... lepiej nie zaglądać. przykładów takich jest wię cej. Nie jestem przeciwko hasłom. Są słuszne, mobilizują Jednak także powinny ozdabiać miasto. Powiedziano mi, że miasto J skini — zastępcą przewodniczącego Prez. PRN, wręczał te odznaczenia. Tradycyjną uroczystość przy gotował dla nauczycielek Zarząd Miasta i Powiatu Ligi Kobiet. W części artystycznej występował cygański zespół pieśni i tańca „Fatima", niedawno utworzony przy Szpitalu Miejskim. Pracuje on pod kierownictwem Lidii Bąk ma na etacie plastyka. Uezońó j (nauczycielki z LO nr 1) oraz mnie, że plansza musi archi- ] Bronisławy Klej. Młodzi wy-tektonicznie „siedzieć" w ar-; konawcy przedstawili wiele chitekturze ulicy. Błagam i pięknych pieśni i tańców. przerwijmy seryjną produkcję Wystąpiła też uczennica kl III plansz i haseł. Nie kupiliśmy \ z I LO — Jolanta Nosewicz, FR ED/A przecież patentul POPRAWA PRACY HANDLU wym sklepie. Natomiast w drugim W KOBYLNICY* r°zP<^z?t° inwentaryzację. w auuiŁiuci. Zarząd spółdzielni został poinformowany o zamknięciu sklepu Przy końcu ub. miesiąca pi- nr 1 dopiero 18 X i natychmiast saiiśmy („Handlowe kłopoty zobowiązał drugą ekspedientkę do * , „ J całodzienne.! pracy. Tego samego mieszkańców Kobylnicy ) O dnia zakończono remanent w dru- niedociągnięciach w pracy gim sklepie. handlu. W odpowiedzi Zarząd Jak Zię,c ^^Pneip dnia obaj ó, , F ^ sklepy były otwarte i w zaopa- GS W Słupsku wyjaśnia: trzeniu mieszkańców Kobylnicy ; nie wystąpiły już zakłócenia. ,,GS w Słupsku posiada w Ko- Braki mięsa były spowodowane bylnicy dwa sklepy spożywcze, małym przydziałem i nierytmicz- piekarmę i ciastkarnię. Ta ostat- ną dostawą z Zakładów Mięsnych nia placówka została uruchomiona w Słupsku. niedawno, po gruntownej moder- Zgodnie z zaleceniem Wydz. nizacji starej piekarni. W skle- Handlu i Przemysłu Prez. PRN pach spożywczych jest w jednym zwiększono ostatnio pulę mięsa dla ! obsadź dwuosobowa, w drugim — naszego sklepu w Jezierzycach, jednoosobowa. Chleb oraz pieczywo Uważamy, że zaopatrzenie Kobyl- cukierni.cze dostarczane są do obu nicy w mięso i przetwory mięsne ! sklepów codziennie, zgodnie z za- poprawi się już w tym miesiącu,! mówieniami z dnia poprzedniego, gdyż spodziewamy się większego Braki pieczywa mogą wystąpić skupu od rolników. tylko z winy ekspedientek. Nie- za niedociągnięcia przeprasza- pełne zaopatrzenie 16 października my naszych klientów i sądzimy, wystąpiło z powodu choroby jed- że w przyszłości już się nie pOw-. Pa^M?F*A^: ; tał fali 1321 m oraz UKF KfJ? 55Ha Wiad.. 5.00, S.00, 7.00. 8.00 1&0O. 12.05, 15.00. 15.00, 18.00, 20.00. 23.00. 24.00. 1.00 2.00 . 2.55. 5.05 Rozm. rolnicze 5.20 Dookoła Pclski z muzyką 5.33 Pół żartem. pół serio przy muzyce 6.05 Spróbujmy to załatwić — aud. 6.35 Co słychać w Polsce 6.46 Piosenki — dedykacje 7.15 Piosenkarz tygodnia 7.30 Muzyka i flesze 8.05 W naszym domu 8.15 Melodie na zamówienie 8.30 Dzień dobry, zaczynamy 9.00 Dla kl. I i II (wych. muz.) 9.20 Cyrk przebojów 10.03 (pak) z własnym repertuarem. nej Z ekspedientek w dwuosobo- tórzą Dziękujemy za nagrody, prosimy o jeszcze... Pojutrze uroczyście zakończymy turniej „dzikich" drużyn, którym przez wiele tygodni pasjonowały się setki młodych nie zrzeszonych piłkarzy. Zwróciliśmy się do wie lu zakładów pracy, instytucji z prośbą o ufundowanie nagród dla najłepszjrch drużyn i zawodników tej pożytecznej imprezy. Publikowaliśmy już listę pierwszych fundatorów. Obecnie zamieszczamy na niej ODDZIAŁ PKO oraz ZAKŁADY USŁUGOWO-WYTWÓR-CZE PRZEMYSŁU TERENOWEGO. Dziękujemy instytucjom, któ re dotychczas odpowiedziały na nasz apel — i prosimy po zostałe o poparcie dla tej imprezy sportowej. * W PONIEDZIAŁEK w piwnicy jednego z budynków mieszkal-it; przy ul. Kilińskiego w Słup-fku zapalił się strop. Szkody są nieznaczne. Przyczjmą pożaru by! wadliwy przewód kominowy. (woj) {pTELEWIZJA 11.25 „Adiutant Jego Ekscelencji" — cz. IV radz. ji^mu seryjnego. 16.25 Program wiia. 1S.30 Dziennik. 16.40 Dla mJ®5lych widzów — „Kino z kornwoitarzem". 17.20 PKF. 17.30 Wszp,.4mica TV 18.00 Sylwetki X Muzy — Józef Nowak (z Poznania). 18.25 „Panorama" (z Gdańska) 18.45 Z cyklu: .Konstruowanie przyszłości". 19.20 Dobranoc — Psi żywot. 19.30 Dziennik. 20.00 „Adiutant Jego Ekscelencji" — powtórzenie filmu. 21.10 Światowid 21.50 Początki wielogłosowości w Polsce — z cyklu: Słuchamy i patrzymy 22.50 Dziennik 23.05 Program na czwartek PRjJGRAMY OŚWIATOWE Fizyka dla kl. VII — Za-fte7/ dynamiki. 13.40 Z cyklu: Wy-bp/amy zawód. 15.20 i 23.10 oraz WJiS i 23.45 Politechnika TV -f jbtematyka — kurs przygotowawczy — „Funkcja potęgowa" oraz /-Funkcja wykładnicza". KZG zam. B-238 G-3 „Głos Słupski" — mutacja ..Głosu Koszalińskiego" Słupsk pl. Zwycięstwa 35 I piętro. Telefony: sekretariat łączy z kie równikiem — 51-95. Dział Oąłf ?zeń — 51-95. redakcja — 54-66 Wpłaty aa nrenumerate imlt sieczua — 15 zł. kwartalna - ; 45 zł, półroczna — 9C zł. rocz-aa — 180 zł) przyjmują urze<'v ! pocztowe listonosze ora? oddziały „Rucb", Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe RSW „PRASA" Koszalin, uł. Pawła . Findera 21a. Centrala teL ot tO-21. { Kedaguje Kolegium Redak- ; cyjne Koszalin, ulica Alfreda Lampego 20. Telefon Redakcji ' w Koszalinie: centrala S2-6J • do RS. Tłoczono: KZGraf Koszalin i* uL Alfreda Lamnego 18. JSiPr* m "PtodoMomfi s^k 19iM ORIENIRCDE Amerykańska polityka zagraniczna u schyłku roku 1971. Jaka jest naprawdę, ku jakim celom zdąża, jakimi drogami? Jaki jest głębszy sens owych politycznych przewartościowań, których świadkami byliśmy w ostatnich miesiącach i tygodniach? Warto podjąć próbę fragmentarycznego choćby podsumowania minionego półrocza amerykańskich manewrów politycznych i nakreślenia kształtującej się, nowej amerykańskiej strategii w jej relacjach z Europą i światem. ŚLEDZĄC działalność Nixona na ogólnoświatowej arenie politycznej, wnikając w całokształt jego polityki zagranicznej, zapominamy często, że podjęte przezeń na przełomie wiosny i lata tego roku decyzje, wprowadzające Stany Zjednoczone na tory aktywnej polityki zagranicznej, stanowiły w jakiejś mierze konieczność. Dalsze ignorowanie tej: konieczności groziło zaostrzeniem kryzysu, w jakim znalazła się amerykańska doktry na polityczna, i — co ważniejsze — stawiało pod znakiem zapytania karierę Richarda Nixona jako prezydenta drugiej kadencji. Patrząc z tego punktu widzenia np. na rozpoczęcie dialogu chińsko-amerykań-skiego, będącego niewątpliwie jednym z najdonioślejszych zwrotów politycznych w całej powojennej historii Stanów Zjednoczonych, można go zobaczyć we właściwych wymiarach. • Stanowi on przede wszystkim rezygnację z politycznej iluzji, żeby nie rzec ślepoty, „przyznanie się do błędu popełnionego u progu zimnej; wojny" (Walter Lippmann). Racje, które legły u podłoża nawiązania przez Amerykę nowych stosunków z Chinami Ludowymi („nie może być stabilizacji i trwałego pokoju na świecie bez u-działu Chińskiej Republiki Ludowej" — pouczał Nixon miliony Amerykanów, zgromadzonych 15 lipca przed tele wizorami) stanowiły prawdę głoszoną już od lat przez kraje socjalistyczne i uparcie ignorowaną przez Stany Zjednoczone. Podjęta przez Chiny Ludowe próba wyjścia z politycznej izolacji - stanowiła szanse dla Amerykanów, zagubionych w dylematach swych kłopotów wewnętrznych i przegranej polityki globalnego aktywizmu, realizowanej przy pomocy środków politycznych, ekonomicznych i militarnych. Zbliżenie Pekin — Waszyngton, wyrażające się jak dotąd bardziej! w sferze zamierzeń i propozycji, aniżeli konkretnych decyzji, zaważyło Już jednak, i ważyć będzie coraz bardziej', na stosunkach USA z państwami azjatyckimi, związanymi z Amerykanami sojuszem współ nej wrogości wobec ChRL. Aktualne „chińskie" dylematy Japonii są tutaj! jednym tylko z przykładów. W świecie zmieniających się przyjaźni dotychczasowi sojusznicy amerykańscy poczuli stę nagle oszukani i porzuceni, mimo iż do całkowitego amerykańskiego „desangagement" wiedzie jeszcze daleka droga, a prezydent Nixon usiłuje zapewniać, że zbliżenie na linii Pekin — Waszyngton nie nastąpi „kosztem starych przyjaciół". Prezydent zapewnia również, że jego podróż do Pekinu nie ma na celu prowadzenia gry politycznej w trójkącie USA — Chiny —ZSRR. Decyzja Nixona w sprawie złożenia wizyty w Moskwie przedstawiana jest jako dowód znaczenia przywiązywanego przez USA do ułożenia stosunków z ZSRR. Nie jest jednak dla nikogo tajemnicą, że nawiązując dialog z Pekinem, Stany Zjednoczone żywiły nadzieję na wygrywanie Chińskiej Republiki Ludowej1 przeciwko Związkowi Radzieckiemu i osłabienie jego pozycji na arenie międzynarodowej. Ta dwuznaczna gra Waszyngtonu szybko została zdemaskowana przez stronę radziecką. Wystąpienie ministra Gromyki na forum ONZ, przestrzegające przed niebezpieczeństwem tworzenia frontu jednych państw przeciwko drugim, postawiło sprawę zupełnie jednoznacznie. Rezygnacja z prowadzonej latami polityki siły wymaga od Amerykanów dalekowzroczności politycznej i rozwagi. Jedno niewywa żone posunięcie zawalić może jakże ieszcze kruchy gmach „nowej polityki". Szukając nowych orientacji, amerykańska polityka zagra niczna będzie musiała uporać się również z nie rozwiązanym dotąd dylematem wietnamskim. Bez tego niemożliwe będzie wycofywanie się z wysuniętych azjatyckich .rubieży. Poza tym wojna wietnamska, ta „najmniej rozumiana" — mówiąc słowami Richarda Nixona i „najmniej rozumna", jak dodają z ironią komentatorzy prasowi — wojna w dziejach Stanów Zjednoczonych stanowi bolesne dziedzictwo, którego prezydent pozbyłby się tym chętniej, że ciąży na nim dana wyborcom obietnica zakończenia wojny w Indochinach do końca roku 1972. Szczegółowo opracowany harmonogram stopnio wego wycofywania oddziałów amerykańskich z Wietnamu nie potrafi zapewnić całkowitego wygaszenia tego ogniska wojny. Ni-xon okazał się więźniem własnej „wietnamizacyjnej strategii", dążącej do rozwiązania konfliktu in-dochińskiego poza stołem czterostronnej konferencji w Paryżu i zmierzającej w istocie do kontynuowania wojny nowymi środkami. Koncepcja „wietnamizacji" przewiduje, że amerykańskiej siły lądowe i morskie prze-' bywać będą na spalonej, j wietnamskiej! ziemi jeszcze5 co najmniej przez kilkanaście; miesięcy. Tymczasem coraz; szersze kręgi społeczeństwa! USA domagają się wycofania już dziś z wietnamskiego piekła. W końcu 1971 roku armia amerykańska ogarnięta jest zwątpieniem, beznadziejnością, szerzącą się w za straszającym stopniu narkomanią. Ód całkowitej porażki politycznej na tym polu u-ratowała prezydenta zagrywka chińska. Jest to jednak chwilowe oddalenie klęski. Jedynym rozwiązaniem na dłuższą metę może być ogłoszenie dokładnej daty całkowitego wycofania się USA z Indochin. Czy Nixon się na to zdobędzie? Również i w Europie interesy amerykańskie „stoją" ostatnio nie najlepiej. 15 sierpnia, dzień ogłoszenia głoś nych decyzji ekonomicznych w USA, zakończyły okres względnej' politycznej! idylli Europa zachodnia — Stany Zjednoczone. W swej twardej! grze o dolar Waszyngton prze stał liczyć się z ekonomicznymi interesami sojuszników. Tradycyjne amerykańskie hasło „Ameryka przede wszystkim" uzupełniono nowym — „dolar przede wszystkim". Za kryzys amerykańskiej gospodarki i amerykańskiej waluty zapłacić musieli inni. Czy atlantyckiemu partnerstwu grozi zatem załamanie? Ograniczając rozmiary swego zaangażowania w świecie. Amerykanie nie zechcą zapewne ograniczyć na taką skalę, jak to przepowiadają niektórzy komentatorzy swych politycznych interesów na sta rym kontynencie. Pragną oni w pełni kontrolować proces zachodnioeuropejskiej integracji gospodarczej i politycznej. Chcą też wpływać bezpośrednio na tempo i charakter kształtowania się w Europie ogólnego systemu bezpieczeństwa. Europejski wariant doktryny Nixona wychodzi przy tym z założenia, że „silna gospodarczo i społecznie zwarta" Europa zachodnia powinna wnieść większy niż dotąd wkład we własną obronę. Zachowując część swego dawnego zaangażowania, Stany Zjednoczone „zachęcają" kraje zachodnioeuropejskie do wzmocnienia własnego potencjału militarnego. (AR) FRANCISZEK NIETZ Jutro plenum WKKFiT W czwartek, o godz. 10, w sali konferencyjnej Prez. PRN w Koszalinie odbędzie się plenum Wojewódzkiego Komitetu Kultury Fizycznej. Głównym tematem ple narnych obrad będzie omó wlenie zadań programowych w zakresie sportu kwalifikowanego na lata 1972—73, ze szczególnym uwzględnieniem VI Igrzysk g Młodzieży Szkolnej oraz III Ogólnopolskiej Spartakiady Młodzieży, (sf) i wejście do 51 ligi feoszylrówkł Wysoka wygrana Ba u w Stargardzie Po tygodniowej przerwie, koszy- kań Zespół koszalińskiego Bałty- karze walczący o wejście do II ligi rozegrali kolejną rundę spot- W meczu fezem ■ lepszy Bałtyk W Koszalinie, w meczu o rai strzostwo klasy A w koszykówce mężczyzn spotkali sią lokalni rywale — rezerwy Bałtyku i AZS. Pojedynek zakończył się zwycięstwem młodych koszykarzy Bałtyku, dla których najwięcej punk tów zdobyli: Siciński — 2T? Skle-narski — 12, a dla AZS: Zienkow i Kubicki po 8 pkt. Warto dodać, że było to drugie zwycięstwo Bałtyku Ib, a piąta porażka rezerw AZS w tegorocznych rozgrywkach. (sf) PIŁKA NOŻNA JUNIORZY GARBARNI VICTORII I ORŁA NAJLEPSI NA PÓŁMETKU WGiD Koszalińskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej zweryfikował spotkania o mistrzostwo klasy A juniorów. Na półmetku rozgrywek tytuły mistrzów jesieni zdobyły zespoły Garbarni Kępice (w grupie I), Victorii Sianów (w grupie II) i Orła Wałcz (w grupie IV). Nie zweryfikowano jeszcze spotkań w grupie Ivt, ze względu na brak protokołów. Końcową tabelę tej grupy zamieścimy w przyszłym tygodniu. Oto końcowe tabele po I rundzie spotkań w grupach I, II i IV. GRUPA I LZS Krukowo 3:11 9—30 Garbarnia W: 2 16— 8 LZS Bierzwnica 3:11 7—19 MZKS Darłowo 10: 4 29— 3 Bałtyk II . 3:11 5—13 Start 10: 4 20—10 Czarni Słupsk 8: 6 16— 9 GRUPA IV Mechanik 8: 6 16—12 Orzeł Wałcz 16:2 41— 6 Gryf II Słupsk 1:13 3—23 Darzbór II 12: 6 31—18 LZS Korzybie 1:13 3—29 Błonie 11: 7 26—-23 Słupia 0:14 5—26 Czarni Cz. 10: 8 25—21 Lech Czaplinek 10: 8 20—17 GRUPA H Brda Przechlewo 10: 8 19—19 Victoria 14: 0 27— 6 Piast Człuchów 7:11 12—19 Budowlani 10: 4 36—11 Włókniarz . Okonek 6:12 9—18 Pogoń 10:4 20—11 LZS Wielim 4:14 14—44 LZS Biesiekierz 7:7 23—22 LZS Karsibór 0:18 0—34 Pomorzanin 4:10 9—25 (sf) Obiektywem przez świat - B11ZYŁII Porto Alegre, stolica najbardziej na południe wysuniętego stanu Brazylii: Rio Gran de do Sul, jest jednym z największych miast w kraju. Znaczny rozwój miasta, założonego w 1743 roku przez imi grantów portu galskich, nastą pił na przełomie XIX i XX wieku. Na zdjęciu: fragment nowo czesnego centrum Porto Ą-legre.: CAF — UPI ku — walczący w parze ze Spójnią Stargard Szczeciński — stoczył z nią bezpośredni pojedynek w Stargardzie. Spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem koszalinian 94:58 (49:24). Najwięcej punktów dla Bałtyktś zdobyli: Koński — 20, Zdroje w-, ski — 1S4 Cieszkowski i Pasiorow-ski po 12, Płócienni k — 11. W zespole Spójni najcelniej strzelalit Kasprzyk — 12 pkt, Tomaszewicz — 11 pkt. (sf) I KosialiiifaaSe łoś no lii miejsca W ub. tygodniu komisja sportndynu odwiedzić rodzinny kraj. Stale mieszka w Anglii, od początku wojny, a właściwie jeszcze nawet przed wojną. Wojna zastała go w Szkoćji, gdzie był zaproszony na polowanie do jakiegoś swojego przy jaciela. To daleki krewny Marleny, a właściwie nie krewny, tylko, jakby to powiedzieć... powinowaty. Stryjeczny brat męża ciotki Marleny. Nie wiem czy p a słyszał, że biedna ciotka Marleny została zamordowat i? Straszna tragedia. To była taka urocza staruszka. O ywiście nie wykryto spraw ców. Ach, ta nasza milicja. Oni by coś wykryli? W każdej dziedzinie jesteśmy zacofanym krajem, proszę pana ,absolutnie w każdej dziedzinie. Scotland Yard to zupełnie co innego. Oni mają metody, nowoczesną tec!V Ikę. Kociuba chciał coś powiedzieć w obn le milicji, ale pohamował się. Uważał, że bezpieczniej bidzie tego nie robić. — Może porozmawiamy o czymś weselszy/m? — zaproponował. — Historie kryminalne są interesujące, ale ja osobiście wolę czytać powieści o tej te a tyce. — Ma pan najzupełmejszą rację. Ja taT że wolę czytać „kryminały", aniżeli mieć naprawdę do c vy denia ze zbrodnią Nie wyobrażam sobie, żebym mogła spokojnie oglądać trupy. (C.d.n.)