mWmmS Wh¥?M - ^ l ■y - ^K>KXt* / .< mmHm WOiEHODZKt KGKFEREKGJA Szczecin — Wojewódzka Kon ferencja Przedzjazdowa PZPR. Na zdjęciu: fragment nrezy-dium (od lewej): Przewodniczący Prez. WRN Szczecin — Stanisław Rychlik, I sekretarz KW PZPR w Szczecinie — Janusz Brych, I sekretarz KC PZPR EDWARD GIEREK. prz?v.odni-czący obrad — Tadeusz Aftyka, I mechanik PŻM, sekretarz KC PZPR — Kazimierz Rarcikow-ski. sekretarz KW PZPR w Szczecinie — Andrzej Grabski. CAF — Witusz — telefoto PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ Finał Turnieju Młodych Mistrzów Techniki WARSZAWA (PAP) Wczoraj w Warszawie odbyły się uroczystości związane z podsumowaniem IV Tur nieju Młodych Mistrzów Tech niki — konkursu dla młodych racjonalizatorów z zakładów pracy, szkół i wyższych uczelni. W siedzibie Zarządu Głównego NOT wręczono 59 laureatom konkursu, nagrody pie niężne i dyplomy. Zasłużone pierwsze miejsce w konkursie dla młodzieży z zakładów pro dukcyjnych i zaplecza naukowo-technicznego zdobył zespół młodych naukowców zatrudnionych we wrocławskich zakładach elektronicznych „ELWRO". Ich nagrodzona praca w wydatny sposób zwiększa szybkość przepływu informacji w znanych już na świecie komputerach — „0dra-1304" W IV Konkursie Wynalaz-: czym dla Młodzieży zgłoszonych zostało ponad 20 tys.' wniosków racjonalizatorskich i wynalazczych, które po, wprowadzeniu do produkcji-mogą przynieść naszej gospo-1 darce poważne oszczędności. NOWA PLANETA UKŁADU SŁONECZNEGO LONDYN (PAP) Londyński „Daily Telegraph" po informował w środę, że astronomowie uniwersytetu Cambridge (Anglia) i obserwatorium marynarki wojennej w Waszyngtonie odkryli prawdopodobnie nową pla netę Układu Słonecznego. Planeta ta miałaby sie znajdować między Merkurym a Słońcem. Naukowy korespondent dziennika pisze, że o obecności nowej pla nety — dziesiątej w Układzie Słonecznym — wywnioskowano na podstawie perturbacji, jakie ona wywołuje w ruchu innych planet. Dotychczas uważano, że Merkury jest planeta położona najbliżej Słońca (36 min km). Nowa planeta miałaby znajdować się na najbliższej względem Słońca orbicie. w szczecinie z udziałem I sekretarza KC partii m Wczoraj o godz. 9 w sali Państwowej Filharmonii rozpoczęła obrady Przed zjazdowa Konferencja Wojewódzka PZPR w Szczecinie. Wzięło w niej udział 300 delegatów, reprezentujących blisko 70-tysięczną organizację partyjną ziemi szczecińskiej. Na obrady przybył serdecznie witany I sekretarz KC PZPR, EDWARD GIEREK. Obecny był sekretarz KC — Kazimierz Barcikowski oraz grupa reprezentantów centralnego aktywu partyjnego: Józef Barecki — zastępca naczelnego redaktora „Trybuny Ludu", Roman Gajzler — zastępca przewodniczącego Centralnej Komisji Kontroli Partyjnej oraz minister żeglugi — Jerzy Szopa. Obrady otworzył I sekretarz KW PZPR w Szczecinie — Janusz Brych. ' Dokonał on szczegółowej o-ceny dotychczasowej dyskusji nad Wytycznymi KC PZPR na VI Zjazd partii oraz przedstawił podstawowe kierunki społeczno-gospodarczego rozwoju regionu szczecińskiego. A B Cena 50 gr Nakład: 136.599 SŁUPSKI ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE KOK xx Czwartek, 18 listopada 1971 r. Nr 322 (6078) Zrealizowali zobowiązania * Nowe zaplecze produkcyjne i socjalne załogi KPB (Inf. wł.) Uczestnicy konferencji otrzy mali projekt programu podsta wowych kierunków rozwoju społeczno-gospodarczego województwa. Powstał on w wy (Dokończenie na str. 2) To w. Edward Gierek witany serdecznie przez chemików i hutników SZCZECIN (PAP) partii zobowiązania, o 66 dni wcześniej, niż przewidywały I sekretarz KC PZPR — założenia, przekazali do eks- EDWARD GIEREK, który u- ploatacji trzy instalacje wy- czestniczył w Przedzjazdowej twórni kwasu siarkowego. Konferencji Wojewódzkiej Z Zakładów Chemicznych PZPR — w czasie, gdy kon- „Police" I sekretarz KCPZPR ferencja toczyła się w zespołach problemowych, udał się na teren największej inwestycji województwa szczecińskiego — Zakładów Che- — EDWARD GIEREK udał się do Huty — Szczecin. Ta jedyna na całym wybrzeżu huta szybko się ostatnio modernizuje. Zmiany idą głów- micznych „Police". Chociaż nie w kierunku bliższego potrwa tu jeszcze budowa ko- wiązania zakładu z prze-lejnych obiektów, zakład pra- mysłem okrętowym. W tym cuje już pełną parą. W eks- roku przewiduje się tu do-ploatacji są trzy wytwórnie zbrojenie wielkich pieców, kwasu siarkowego, kwasu budowę nowej odlewni, a fosforowego oraz wytwórnia w dalszej kolejności również nawozów. aglomerowni. Warto zaznaczyć, iż przed W obu zakładach pracy kilkunastu dniami budowni- tow. Edward Gierek przyjmo-czowie „Polic" odnieśli po- wany był przez *ałogi z dużą ważny sukces. Realizując pod serdecznością. jęte dla uczczenia VI Zjazdu Obraduje XII Plenum KC PZPR Dziś rozpoczęły się obrady XII Plenum Ko mitetu Centralnego PoJ skiej Zjednoczonej Par tii Robotniczej. Porządek dzienny, przyjęty na posiedzeniu Biura Politycznego KC partii w dniu 11 bm., przewiduje: 1. Zatwierdzenie spra wozdania KC PZPR z działalności za okres między V a VI Zjazdem 2. Informacja Biura Politycznego z przeprowadzonych ostatnio roz mów międzypartyjnych. f. NA 13 DNI przed terminem, przewidzianym decyzją rządowa, budowniczowie nowego parku zbiorników ropy w rafinerii nafty w Czechowicach-Dziedzicach zameldowali o zakończeniu tej inwestycji, Wojewódzkie konferencje przedzjazdowe PZPR W iiciednie... mnmnnsm * PARLAMENT norweski zaaprobował powziętą przez rząd decyzję nawiązania przez Norwegię stosunków dyplomatycznych z Demokratyczną Republiką Wietnamu. * PIERWSZE robocze posiedzenie delegacji ZSRR i USA, które prowadzą rokowania w sprawie ograniczenia zbrojeń strategicznych, trwało dwie i pół godziny. Rokowania są tajne. Kolejne spotkanie odbędzie się w najbliższy piątek. ¥ W GENEWIE rozpoczęła obrady doroczna konferencja zgromadzenia GATT zrzeszającego 80 państw. Zgromadzenie postanowiło przez aklamację usunąć z sali obrad obserwatora z ramienia reżimu tajwańskiego. ¥ W STOLICY NRD odbyła się 17. runda rozmów przedstawicieli NRD i senatu Berlina Zachodniego. Sekretarz stanu NRD Guenter Kohrt i dyrektor senatu Ulrich Mueller postanowili po blisko sześciogodzinnych obradach, że spotkają się ponownie w najbliższy piątek w stolicy NRD. Berlinie. * NA KONFERENCJI prasowej w Bonn premier Danii Jens Otto Krag wyraził pogląd, że nadeszła pora, by przeprowadzić europejską konferencję bezpieczeństwa. 'ć najlep"L^f ""w zwierzęta, został przeinacza- prowadzenia^ hodow i bydła ! ny na chlewnią. Wzdłuż głów- mlecznego i jednocześnie zaro- j nego przejścia monterzy z dowego. ^ POM w Czaplinku insta- — Moderniżacją objęliśmy lują już metalowe kraty, również dom mieszkalny — ponadto będzie tu zawieszana podkreśla T. Grzybowski — 1 kolejka do transportu paszy i oraz park maszynowy. Mamy wywozu opornika. Kolejka już komplet maszyn wraz z ! przebiegać będzie również ciągnikiem. Ile wyniosą kosz- j przez oborę, do gnojownika ty tych wszystkich inwesty- I wyposażonego w stacjonarny cji? Według wstępnych obli- 1 ładowacz. W chlewni będą czeń — około 500 tys. zł. Na- - także lampy promieni pod- kłady byłyby znacznie wyższe, ! oźerwonych, a w oddzielnym ale wiele materiału pochodzi pomieszczeniu ^ parniki elek ż rozbiórki. Wiele urządzeń tryęjne i magazyn pasz9wy. montujemy sami i cała rodzi- Tadeu$2 Grzybowski ofriięźył, na pracUje prźy budowie 0- że w przebudowanym i zmo- biektów. A więc budujemy derniżowanym obiekcie można taniej i szybciej. będzie hodować około 60 sztuk Rolnik z dużym uznaniem trzody chlewnej, w tym 6—7 mówił o pomocy okazywanej i Tadeusz Grzy bowski (na zdję ciu z okazem dorodnej brukwi) około 50 proc. areału 'gruntów prze-znacza pod u-prawą roślin pastewnych — podstawy przy rozwijaniu nowej w gospodar stwie specjalizacji w produk cji: hodowli bydła mlecznego i trzody chlewnej. Fot. J. Piątkowski mu przez Prez. GRN w Kluczewie oraz GS i POM w Czaplinku. Ułatwiono mu zakup materiału budowlanego, który spółdzielnia dostarczyła nawet własnym transportem na plac budowy. Spółdzielnia dowozi także nawozy mineralne i zabiera z zagrody zboże o-raz żywiec. POM zadbał o to, aby Grzybowski mógł otrzymać materiały na kojce, kolejki, wyciągi i inne konstrukcje stalowe. Monterzy z POM są stałymi gośćmi w zagrodzie, podobnie jak gromadzka służba rolna. Pytaliśmy o zmiany w produkcji roślinnej, która przecież musi być dostosowana do nowej specjalizacji produkcyjnej, gospodarstwa. Okazuje się, że Tadeusz Grzybowski już wcześniej przeprowadził zmiany w strukturze upraw. Około 50 proc. areału postanowił przeznaczyć pod rośliny pastewne: buf-aki, brukiew, koniczyny i seradelę jako wsiewki w zbożach, kapustę pastewną oraz pod mieszankę (1eczm'.eń z owsem) ż której sporządzać bPdzie śrutę. Obliczył, że około 100 q zboża i 100 q ziemniaków całkowicie rozwiążą mu problem źaonatrzenia hodowli w paszę. Oczywiście, ł?,cz nie z kisżonkami, mieszankami pasz przemysłowych i trawami z łąk o powierzchni 2,5 ha. Należy dodać że zarówno zboże jak i ziemniaki nie będą skarmiane w naturalnej postaci. Rolnik już w tym roku wymienił 100 q ziemniaków za susz, zaś ziarno jęczmie- nia i owsa stanowić ma jeden z tói mieszanek paszowych, podstawowych komponentów do Takie ustawienie produkcji roślin pastewnych nie odbije się na uprawie zbóż, które też się liczą w gospodarstwie Tadeusza Grzybowskiego. Kontraktuje ponad 5 ha pszenicy, około 3 ha żyta i 4 ha ziemniaków. Wysokie dawki nawozów, do 280 kg w czystym składniku na hektar, zapewniły zbiory średnio 30 q ziarna z ha. Rolnik przyznaje, że w następnych latach trudno mu będzie pobić tegoroczny rekord dostawy zbóż — sprzedał około 350 q ziarna — ale jedynie z uwagi na zmiany w strukturze zasiewów. Wzrosną jednak szanse w produkcji zwierzęcej. Obecnie posiada 24 sztuki bydła, 4 maciory i kilkanaście tuczników. Tegoroczne dostawy żywca wyniosą ponad 10 ton, o 2 tony więcej niż w ub. roku. A prze cież jest to zaledwie początek w intensyfikacji /hodowli. Bo pełny jej rozmach nastąpi po zakończeniu trwających obecnie inwestycji budowlanych. P. SLEWA klimacie umiarkowanym trwa około 150 dni i że tylko połowa dni w tym okresie jest słoneczna, to i tak z rachunku wynika, że z 1 ha płytkiego basenu wodnego uzyskać można w tym okresie do 180 q białka. Tak wysokiego plonu nie można osiągnąć w uprawie żadnej rośliny. Sadzi i odkaża W różnych krajach rozmaitymi sposobami przeprowadza się chemiczne odkażanie sadzeniaków, traktowane jako ważny zabieg, przeciwdziałający chorobom grzybowym. W ZSRR skonstruowano mechaniczną sadzarkę, wyposażoną w zbiornik na środki ćhemicz-ne, przy czym zaprawianie kłębów ziemniaków odbywa się w czasie ich sadzenia. Równocześnie odpowiednie preparaty wprowadzane są do gleby wokół sadzeniaków. Zaobserwowano, ie ten sposób zaprawiania kłębów skutecznie przeciwdziała wielu rodzajom chorób grzybowych, zwiększając plony ziemniaków do 40 proc. Prysznic w oborze W USA przeprowadzono doświadczenia nad wpływem temperatury otoczenia na wydajność mleczną krów. Jeden z naukowców podaje przykłady, z których wynika, że gdy w czasie upałów za pomocą prysznica wodnego zwil ża się krowom same tylko głowy, to ich mleczność wzrasta o 20 proc zaś ochładzanie całego ciała powoduje zwiększenie mleczności o 30 proc. Być może więc, że w niedalekiej przyszłości do niezbędnego wyposażenia nowoczesnych obór dojdą także prysznice, z których krowy korzystać będą na zasadzie samoobsługi, Jak już dziś w wielu oborach korzystają z poideł automatycznych. Mączka z soku lucerny W Jednym z amerykańskich ośrodków uniwersyteckich skonstruowano wysokowydajną maszynę do wygniatania soku roślinnego ze świeżej lucerny, który odpowiednią metodą przerabiany jest następnie na mączkę paszową, zawierającą około 35 proc. białka i około 40 proc. węglowodanów. W tuczu trzody chlewnej mączka z lucerny przynosi podobne efekty jak mączka rybna. Pozostała po wyciśnięciu soku masa roślinna zawiera jeszcze około 1(J proc. białka i wykorzystywana jest w żywieniu bydła. W podobny sposób jak z lucerny można uzyskiwać koncentraty białkowe także z innych roślin, m. in. z buraków pastewnych, ziemniaków, a nawet glonów wodnych. Kwiatek w konserwie W Japonii ukazały się niedawno w sprzedaży rośliny kwiatowe w puszkach... konserwowych. By o-trzymać kwitnący kwiat, trzeba otwarzyć blaszana puszkę, wystawić roślinę na działanie słońca i trochę podlać. Roślina zaczyna kwitnąć już w krótkim czasie. Jak dotąd w tym niezwykłym opakowaniu sprzedawane są tylko złocienie właściwe (margeritki) i petunie. Nawóz z papieru Odpady papier:;, nie nadające się do przemysłu, przetworzyć można na cenny nawóz organiczny. W NRF np. kompostowanie odpadków nawilgoconego papieru (z nie wielkim dodatkiem saletry wapniowej lub azotniaku oraz mączki z krwi) przeprowadza się w specjalnych zbiornikach z plastyku | lub że szk>a. Kompost gotowy jest j już po 8—12 tygodniach, przy czym ; Szczególnie nadaje sie do nawożenia warzyw, kwiatów i truskawek. W glebie, wzbogaconej kompostem z papieru, bardzo licznie występują dżdżownice. Gleba nabiera struktury gruzełkowatej, jest zasobnieisza w wode i żyźniejsza. (Oprać. 1.) GŁOS nr 322 (8073) Str. 5 IW1ES Wielka ferma jtsi w budowie Co tydzień 660 tuczników I Panuje tu atmosfera wielkiej - budowy. Na piaszczystym, zrytym wykopami polu pracowicie krząta się ponad 20 spychaczy, koparek, budów lanych dźwigów. Z gmatwaniny fundamentów i montowanych już stalowo-betono-wych konstrukcji powoli wyłania się kształt przemysłowej fermy, którą — niczym montażową taśmę w fabryce — co tydzień opuszczać będzie 600 tuczników! Z tej jednej fermy co tydzień otrzymywać będziemy roczną produkcję wieprzowiny sporej wielkości pegeeru lub sporej wielkości wsi. Do 1975 roku chcemy zbudować w naszym województwie 5 wielkich tuczami. Ta, w PGR Smardzko w powiecie świdwińskim, będzie z nich największa, o rozwiązaniach technicznych i technologii żywienia zwierząt, opartych na najnowszych osiągnięciach za granicznej oraz krajowej nauki i praktyki. Koszt fermy, wraz • z osiedlem mieszkaniowym na kilkadziesiąt rodzin ogromny — ponad 230 min zł. Ma on być zrekompensowany niskimi kosztami wytwarzania, niewielkimi nakładami robocizny. Całą fermę, o rocznej produkcji 36.500 tuczników, w łącznej wadze okcło 4300 ton, obsłuży zaledwie 60—70 łudzi, w tym kilkuosobowy sztab inżynierów zootechników, inżynierów me chaników i lekarzy weterynarii. Trzodę żywić się będzie suchymi mieszankami pasz, sporządzanymi , według specjalnej receptury. Mie szanki, magazynowane w centralnej paszami w kształcie wieży wysokiej na ponad 25 metrów, automstycznie, specjalnymi przewodami, doprowadzane będą do 12 półkoliście usytuowanych wielkich tuczami oraz sektora reprodukującego fermy, w którym mieścić się będzie około 20 0 macior z prosiętami i warchlakami. Powstanie oczyszczalnia ścieków w wielkości, obliczonej na obsługę ponad 40_ tysięcznego m sstoczka. Ferma zaj mie 16 hektarów powierzchni, w tym sama zabudowa pod dachem ponad 4 hektary! Budowę rozpoczęto w lipcu w tym roku. Generalny wykonawca — Przedsiębiorstwo Brdowni: twa .Rolniczego w Świdwinie z rozmachem zabrało s:ę do swego zadania. Zaczęto mądrze — oi budowy dróg dojazdowych, doprowadzenia wody, energii elektrycznej, zorganizowania hotelu i stołówki dla robotników, od stworzenia magazynowego zaplecza. Na ukoń- czeniu jest budynek administra- cyjno-socjalny przyszłej fermy, z którego z międzyczasie korzystać będą budowlani. W bieżącym roku wykonane zostaną roboty budo wlano-montażowe wartości ponad 23 min zł, w roku przyszłym wartości około 100 min zł. Dyrektor PBRol. w Świdwinie, inż. Jerzy Muchin i kierownik budowy fermy, inż. Marian Biegański widzą możli wość znacznego nawet wyprzedzenia harmonogramów, pod warunkiem jednak, że rytmiczniej odbywać się będzie dostawa prefabrykatów z zakładu w Gołubiu-Dobrzy-nie w woj. poznańskim, w terminie nadejdą potrzebne urządzenia, zaś biura projektów szybciej dostarczą brakującą dokumentację techniczną na budowę centralnej kotłowni i oczyszczalni ście- ków. Sektor reprodukcyjny mieszczący "maciory z przychówkiem może być gotowy już w przyszłym roku, zaś cała ferma w roku 1973. Takich ferm jak w PGR Smardzko budujemy w kraju kilka. Ich atutem będzie ciągłość produkcji, niezależny od urodzaju ziemniaków i zbóż, jednakowy rytm dostaw na zaopatrzenie rynku. Jednak zdawać sobie trzeba spra wę, że wielkoprzemysłowy tucz trzody chlewnej to nowość w naszym rolnictwie, że poszukiwanie najlepszych roz wiązań w tej dziedzinie przysporzy niemało problemów, trudności. Już dziś np. widzieć trzeba problem dostarczania do przyszłej fermy w Smardzku ponad 2 tys. loszek o wysokiej wartości biologicznej i genetycznej. Nie zapewnią tej liczby gospodarstwa w naszym województwie, dopomóc musi Ministerstwo Rolnictwa, ale na dalszą metę myśleć trzeba o stworze niu własnej bazy hodowli zarodowej i reprodukcyjnej. Tym bardziej przecież, że dużej liczby reprodukcyjnych macior potrzebować będą przemysłowe tuczarnie, które już budujemy lub wkrótce zaczniemy budować w Suchorzu w pow. miasteckim, Barwicach w pow. szczecineckim, Karsifoorzu w pow. wałeckim, Swielinie w pow. koszalińskim i w Białym Dworze w pow. miasteckim, OD zdjęciach — budowa fermy w PGR Smardzko. Fot. J. Lesiak A VI Okręgowym Zjeździe ™ który ostatnio obradował « w danie zwiększenia skupu twie do 300 min litrów w ro stawy wyniosły 178,7 min ziom około 190 min litrów, wy wzrost w ciągu zaledwie Niewątpliwie jeszcze w u-biegłym roku zadanie takie w kręgach fachowców uważano by za fantazję. Chów bydła mlecznego był mało opłacalny, co powodowało spadek zainteresowania rozwojem tej dziedziny hodowli. W koszalińskich gospodarstwach chłopskich liczba krów mlecznych powoli, ale systematycznie zmniejszała się. Obecnie sytuacja zaczęła ulegać poprawie. Dzięki odpowiednim decyzjom partii i rządu, a przede wszystkim dzięki korzystnej korekturze cen skupu mleka, zniesione zostały bariery ekonomiczne. W przekonaniu coraz większej liczby rolników chów bydła mlecznego zaczyna stawać się jedną z bardziej intratnych gałęzi produkcji rolniczej. Same bodźce materialne jednak nie wystarczą. Aby osiągnąć zamierzony cel — zwiększyć dostawy mleka do 300 min litrów rocznie, konieczne są także organizatorskie przedsięwzięcia. W naszym województwie możliwości zwiększenia produkcji i skupu mleka są bardzo duże. Niekorzystnie wypadają dla nas porównania z odpowiednimi wskaźnikami, uzyskiwanymi w kraju. Jeżeli przeciętnie w Polsce na 100 ha użytków rolnych przypadają 32 krowy, u nas tylko 19. Średnio w kraju w przeliczeniu z 1 ha użytków rolnych uzyskujemy 732 litry mleka, w naszym województwie tylko 472. Dysponujemy, jak wiadomo, znacznymi obszarami użytków zielonych, lecz w przeliczeniu z 1 ha łąk ? pastwisk produkujemy 2.228 litrów mleka, gdy tymczasem w Polsce produkuje się średnio 3.388 litrów. Różnica, wynosząca 1.160 litrów, jest więc bardzo znaczna. Oczywiście inna skala zadań i problemów występuje w państwowym, a inna w indywidualnym sektorze naszego rolnictwa. Sektor państwowy zaczyna rozwijać się bardzo dynamicznie. Pegeery, podległe WZ PGR, zaplanowały zwiększyć dostawy mleka z 87 min litrów w roku ubiegłym do prawie 150 min litrów w roku 1975, zaś stacje hodowli roślin, ośrodki hodowli zarodowej i inne gospodarstwa państwowe z około 30 min do ponad 50 milionów litrów. Łącznie więc z państwowego sektora koszalińskiego rolnictwa za 4—5 lat spodziewać się można rocznego poziomu dostaw w wysokości 200 min litrów. Zadanie napięte, ale realne, ustalone na podstawie ścisłych wyliczeń, poparte odpowiednią wielkością zamierzonych nakładów Inwestycyjnych na budowę obór, mieszkań dla ob- Spółdzielczości Mleczarskiej, w Koszalinie, wysunięto za-mlcka w naszym wojewódz-ku 1975. W zeszłym roku do-iitrów, w bieżącym osiągną po-Czy więc ponad 50-procento-4 lat jest realny? sługi, intensyfikację produkcji pasz itd. Gospodarstwa chłopskie dostarczą w tym roku o-koło 70 min litrów mleka. Z rachunku wynika więc, że dla osiągnięcia w województwie globalnego rocznego skupu w wysokości 300 min litrów — gospodarstwa te winny zwiększyć dostawy o około 30 procent do 100 min litrów. Mamy obecnie na koszalińskiej wsi około 34 tys. gospodarstw chJopskict o obszarze powyżej 5 ha, lecz w dostawach mleka do spółdzielni u-czestniczy zaledwie ponad 17 200 min litrów — zadanie realne tysięcy. Siecią skupu objęta jest w województwie w zasadzie każda wieś, możliwości sprzedaży nadwyżek mleka w zasadzie ma każdy rolnik. Dlaczego wiięc mleko do mleczarni sprzedaje zaledwie połowa gospodarstw powyżej 5 ha? Na ostatnim zjeździe wskazywano na wiele przyczyn. Można by bardzo szybko zwiększyć skup mleka z gospodarstw chłopskich w naszym województwie o kilka, a nawet kilkanaście milionów litrów rocznie, gdyby spółdzielnie mleczarskie zapewniły rolnikom bardziej rytmiczne dostawy lepszej jakości mleka odchudzonego oraz serwatki (któ rą w wielu zakładach mleczarskich wylewa się w części do kanałów), a także dostawy odpowiedniej ilości odchudzonego mleka w proszku i środków mlekoźastępczych (ńp. mlekopanu), niezbędnych w żywienia cieląt i trzody chlewnej. Podkreślano, że mamy za mało zlewni, wyposażonych w wirówki. Wielu rolników nie sprzedaje posiadanych nadwyżek mleka do spółdzielni tylko dlatego, że spotyka się ze złą obsługą zlewniarzy i wozaków, którzy odbierają mleko bezpośrednio z zagród, z nierzetelną klasyfikacją itd. Usu-niięcie tych niedomagań jest sprawą do załatwienia już dziś, wymaga ściślejszej współpracy spółdzielni z dostawcami, współdziałania służby rolnej oraz gromadzkich rad narodowych. Najważniejszym zadaniem jest jednak intensyfikacja hodowli, przy czym realizując to zadanie trzeba ustalić priorytet potrzeb, wybrać metody działania, zapewniające możliwie najwyższe efekty ekonomiczne przy minimum niezbędnych środków. Przeciętna wydajność mleka w przeliczeniu od krowy jest w naszym województwie stosunkowo niska, wynosi zaledwie około 2.500 litrów od sztuki rocznie. Przy tym poziomie wydajności krowa połowę paszy zużywa na potrzeby bytowe organizmu, na u-trzymanie się przy życiu i tylko połowę na produkcję mleka. Prawidłowy stosunek powinien kształtować się przynajmniej jak 1:2 na korzyść produkcji mleka. Dodajmy, że nakłady na budowę obór i koszty robocizny są w zasadzie takie same przy wysokiej. jak i przy niskiej produkcji mleka od krowy. Wynika stąd oczywisty wniosek, że główne wysiłki powinniśmy zwrócić na zwiększenie mleczności krów. Zdaniem specjalistów, genetyczna i biologiczna wartość pogłowia bydła, którym dysponujemy, gwarantuje przy polepszeniu żywienia uzyskiwanie od krowy przeciętnie około 3.500 litrów mleka rocznie. Przemnóżmy dodatkowe 1000 litrów przez 170 tys. krów w województwie. Drogą zwiększenia produkcji pasz i polepszenia żywienia krów stosunkowo najniższym kosztem u-zyskać można rocznie dodatkowo około 170 min litrów mleka. Słowem, nie zwiększanie liczby krów za wszelką cenę, ale przede wszystkim zwiększanie mleczności stada, które już mamy, urasta do rangi zadania priorytetowego. Jest i kierunek drugi, który spółdzielnie mleczarskie już przyjęły, opracowały odpowiedni program i rozpoczęły jego realizację. Chodzi • specjalizację wybranej grupy gospodarstw chłopskich w produkcji mleka. Chodzi o to, by nte rozpraszać wysiłków i środków. Wystarczyłoby w województwie 3 tys. gospodarstw chłopskich, dostarczających po 30 tys. litrów mleka rocznie, by zwiększyć skup o 90 min litrów. Tym gospodarstwom w pierwszej kolejności zapewnić trzeba odpowiednie dostawy materiałowe, udzielić kredy-* tów, zapewnić fachową pomoc instrukta żową. I problem również bardzo ważny — przemysł mleczarski. Spółdzielnie mleczarski^ w naszym województwie dokonały w ostatnich latach' ogromnego wysiłku, by rozbudować moce przetwórcze. Dysponujemy obecnie w województwie nadwyżkami tych mocy, lecz nie potrwa to długo. Istnieje pilna potrzeba budowy — dalszych — nowych zakładów mleczarskich, głównie w Słupsku, Kołobrzegu I zapewnienie tym inwestycjom priorytetu. JERZY LESIAK OSC CZĘSTO pracownicy ^ prezydiów rad narodowych podejmują decyzje o sprzedaży i dzierżawie gruntów PFZ, o losie budynków należących do państwa, o pod jęciu lub zaniechaniu poczynań i inicjatyw gospodarczych — bez zasięgania opinii miesz kańców wsi i działających tam oręfhnizacji. Decyzje urzędników utrzymywane są nieraz w mocy, pomimo ich oczywistej błędności, sprzeczności z gospodarczym i społecznym interesem wsi. Dość często jesz cze przeciw takim decyzjom nie protestują sami mieszkańcy wsi, nie próbują się przeciw stawiać, nie interweniują gdy narażany jest na szwank inte res państwa, bądź społeczny lv, teres wsi. Natomiast w tej historii — decyzje władz naru-s ijące zasady współżycia spo łec: ncę-o, sprzeczne ze spolecz nym odczuciem sprawiedliwoś ci i interesem gospodarczym rolnictwa, zostały uchylone Uchylone nie bez klopotóio i trudności, z inicjatywy wiedz, które błędne decyzje podjęły. Przyznacie, że finał to opty-m.i:tnjcsny i napawający Otu* chą. Na oddalonym od wsi SPO-FE pow. Szczecinek, komplek sie aruntów PFZ. znajdowały się cztery, duże budynki. Dwie obory i dom mieszkalny były już tak zdewastowane, że kwa lifikowały się jedynie do rozbiórki. Natomiast duża stodoła (30,5x10,30 m) o drewnianej konstrukcji, na solidnej betonowej podmurówce, kryta da chówką była w dobrym stanie i wymagała jedynie naprawy wrót i przybicia kilkunastu o-derwanych ze ścian desek. By la ona oczywiście użytkowana przez kilku rolników, ale nie posiadali oni umowy najmu ani też nie troszczyli się o jej konserwację. liksowi Syrkouń. Czyżby dlatego, że miał on w załatwianiu tego rodzaju transakcji największe doświadczenie? W każdym bądź razie ob. Syrek. po wpłacie 4.999 zł, otrzymał 15 marca br. zezwolenie na ro zebranie stodoły. Gdy wieść o tym dotarła do mieszkańców Sporego, zaczęli oni protestować. 18 marca sołtys tej wsi oświadcza w Wydziale Rolnictwa, że 7 rolników, nie mają cych pomieszczeń na składanie zbiorów, i częściowo korzy stających dotąd z tej stodoły, chciałoby ją nabyć na współ- by wstrzymał się z rozbiórką do momentu wy jaśnienia wszy stkich okoliczności. Z uwagi na odm.owę — sformułowano tę prośbę na piśmie doręczonym rolnikowi 19 marca. Ob. Syrek nie zaprzestał jednak rozbiórki, zaś rolnicy interwencji. Do Wydziału Rolni-ctwti przyjechała dość liczna delegacja rolników, domaga-jąc się bardziej energicznego działania. Po trzeciej wizycie przedstawicieli władz, gdy na ziemi była już połowa dachów ki — ob. Syrek zaprzestał rozbiórki, składając natychmiast na sprzedaży, ponieważ ,JIA-RUSZA ONA ZASADY WSPÓŁŻYCIA SPOŁECZNEGO*'. Była to jedyna możliwość naprawienia błędnych decyzji, podjętych 15 marca. Sąd po szczegółowym i bar dzo wnikliwym rozpatrzeniu wniesionej spraioy, po zapozna niu się z opinią biegłego i prze słuchaniu licznych świadków orzekł, że umowa zawarta mię dzy Feliksem Syrkiem, a. Skar bem Państwa jest nieważna, gdyż nie jest ona zgodna z o-bowiązującymi w naszym kra Zwyeięstwo rozsądku i społecznych racji Niewątpliwie, tolerowanie te go stanu doprowadziłoby do całkowitej dewastacji stodoły ale też przeznaczenie jej do rozbiórki, tak samo jak tamtych trzech zdewastowanych budynków nie musiało być je dynym rozwiązaniem. Niestety, Wydział Rolnictwa Prezydium PRN postanoroił r/>zbyć się kłopotów i wszystkie cztery budynki sprzedać na rozbiórkę. Chętnych do nabycia było kilku, ale najwięcej rolni kóiu zabiegało o kupno stodoły. Nie będę jut dociekał, jak to się stało, że Wydział Rolni ctwa bez radzenia się miejsco-wych rolników i zasięgania czyjejkolwiek opinii, postanowił sprzedać stodole ob. Fe- ną własność, że kupioną stodo łę pragnęliby pozostawić na starym miejscu, bądź też gdy by to było konieczne, przenieść na wolny plac we wsi. Ośioiadczył on ponadto w i-mieniu mieszkańców wsi, że decyzję o sprzedaniu stodoły ob. Syrkowi uważają oni za niesprawiedliwą również dlatego, że rolnik ten do projektowanej budowy stodoły nie zużyje wszystkich uzyskanych z rozbiórki materiałów, że naj prawdopodobniej przehandluje je, jak przehandlował w 1962 roku dachówkę i inne materia ły z rozbiórki sprzedanych mu wówczas budynków. Po otrzymaniu tego oświadczenia, Wydział Rolnictwa natychmiast poprosił ob. Syrka/ skargę u przewodniczącego ju zasadami współżycia spo-Prezydium WRN, tudzież w nó, łecznego. szej redakcji. W uzasadnieniu tego bardzo Szczecineckie władze u siło- znamiennego wyroku Sąd Powały doprowadzić do polubow wiatowy w Szczecinku stwier-nego rozstrzygnięcia konfliktu, dził m. in.: „We wsi Spore Na zorganizowanym 25 marca istnieją trudności ze akłado-zebraniu mieszkańców wsi pro waniem zboża. Stodoła — co ponowano ob. Syrkowi kupno jest bezsporne — była wyko-któregoś z pozostałych budyń rzystywana przez rolników i ków, zwłaszcza, że uzyskany brak jej wywołałby niekorzy-z ich rozbiórki materiał był- stne skutki gospodarcze. Do by bardziej przydatny w bu- zagadnień drugorzędnych nale dowie projektowanej stodoły, ży kwestia, że użytkowanie Nie przyjął on jednak ani tej stodoły nie było w ostatnich propozycji, ani też nie, wyraził latach uregulowane w formie zgody na wspólne kupno i u- umowy. Kwestia ta zawsze i żytkowanie stodoły. W tej sy bez przeszkód może być załat tuacji — Wydział Rolnictwa wioną przez argana admini-wystąpił do Sądu Powiatowe stracyjne, sprawujące zarząd go w Szczecinku z wnioskiem gruntami PFZ. Istotna jest o unieważnienie umowy kup- kwestia właściwego wykorzy- ( stania wszelkich potrzebnych urządzeń rolniczych w warunkach intensyfikacji produkcji rolnej...". W końcowej części Sąd podkreślił, że Gospodarczo i społecznie rozbiórka (sto doły) jest nieuzasadniona, tym ^bar dziej, że istnieje zapotrzebo wanie w Sporem na pomieszczenia rolnicze. Oferowana pozwanemu (ob. Syrkowi) o-bora rozwiązuje sytuację F. Syrka, który uzyskałby wy star czający i bardziej odpowiedni materiał budowlany, jak i pozostałych rolników pretendujących do korzystania ze stodo ły. Istnieje zatem możliwość pogodzenia szeroko pojętych roszczeń rolników wsi Spore zgodnie z interesem gospodarczym wsi. Taka jednak możliwość zakłada, aby stodoła pozostała i nie została rozebrana przez pozwanego. Brak zgody F. Syrka w tym zakresie sta je. się — zdaniem Sądu — podstawą do zajęcia stanowis ka, że umowa sprzedaży kolidująca. z rolniczym in-eresem gospodarczym i społecznym jest nieważną". Przytoczyłem te obszerne fragmenty uzasadnienia wyroku sądowego, gdyż jest ono nie tylko dotkliwą lekcją u-dzieloną szczecineckim władzom administracyjnym. Jest również przestrogą dla tych wszystkich, którzy żaporńinaja o respektowaniu zasady współ życia społecznego. JOZEF KIEŁB isti 6 GŁOS ar 322 (6078) NOWA WARSZAWA PomnrK Juliana Marchlewskiego wkomponowany w nowo-czesną architekturę osiedla Za Żelazną Bramą. CAF — Sokołowski Czytelnicy piszq - resort odpowiada Podatek od wynagrodzeń Dość często w dyskusjach rozważa się celowość utrzymania podatku od wynagrodzeń. Czy w sytuacji, gdy całość polityki płac spoczywa w ręku państwa, nie można by zrezygnować z obliczania wynagrodzenia brutto i wyznaczać od razu stawki netto — oszczędzając zarówno czas na obliczenia, jak i papier? Przecież efektywna wysokość wynagrodzeń nie uległaby zmianie^. TAKIE uproszczenie obliczania wynagrodzeń jest możliwe — jak wyjaśniono w Min. Finansów — jedynie w odniesieniu do niewielkiej części ogółu zatrudnionych. Dotyczy to osób głównie pracujących w administracji, otrzymujących stałe pobory w określonej wysokości. Grupa ta, wg oceny Min. Finansów, nie przekracza 10 proc. ogółu zatrudnionych. We wszystkich innych przypadkach likwidacja opodatkowania musiałaby spowodować pewne różnice w poziomie dochodów, zwyżkę lub zniżkę. Sytuacja zaczyna się bowiem komplikować już w jednostkach finansowanych z budżetu państwa, jak np. w szkolnictwie, służbie zdrowia. Wynagrodzenie nauczycieli składa siię bowiem z różnie opodat kowanych stawek za godziny obowiązkowe, dodatkowe i wy chowawcze. Podobnie w służbie zdrowia różne są stawki po datku za różne elementy czasu pracy, składające się na całość uposażenia. Jeszcze bardziej skomplikuje się sytuacja, jeśliby znieść podatek w przedsiębiorstwach przemysłowych, gdzie uposażenie opiera się na akordzie, na systemie czasowo-premio- To warto nprenumerowaćl Fotogazeta „fakty mmn Już trzeci rok ukazuje się fotogazeta Wydawnictwa Ar-tystyczno-Graficznego, wyda-;) wana z inicjatywy Wydziału A Propagandy i Agitacji KC i PZPR pt. „FAKTY MÓWIĄ". Zamieszcza ona interesujące kolorowe zdięcia oraz komentarze, przedstawiające aktualne zagadnienia polityczne, gospodarcze, społeczne i kulturalne. Fotogazeta Tikazuje się dwa razy w miesiącu, a dogodny do wywieszenia format (7o x 100 cm) pozwala na jej masowe wykorzystanie w zakładach pracy, instytucjach, szkołach, placówkach kulturalno-oświatowych itp. Aktualnie przyjmuje się prenumeratę tego pożytecznego wydawnictwa na r. 197*. Całoroczny abonament foto-gazety kosztuje 120 zł, półroczny 60 zł i kwartalny 30 zł. Instytucje i zakłady pracy mogą zamawiać prenumeratę w oddziałach i delegaturach „Ruchu", natomiast od czytelników Indywidualnych zamówienia przyjmują listonosza 1 urzędy pocztowe oraz Centrala Kolportażu Prasy 1 Wydawnictwa „Ruch" w Warszawie, ul. Towarowa 28, konto PKO nr 1-6-100020. (woj) wym i in. Z miesiąca na miesiąc zmienia się tu nie tylko wysokość zarobków, ale i pro porcje poszczególnych elementów uposażenia. A trzeba pamiętać, że w wielu przedsiębiorstwach tych różnie opodat kowanych elementów, takich jak np. „za oszczędność materiałów", „wykonanie planu", „jakość", jest kilka, a czasem kilkanaście. Przy tej formie obliczania uposażeń skasowanie podatku nie jest możliwe bez spowodowania wzrostu za robków jednych grup pracowników i spadku — innych. Podatki (od których wolne są uposażenia najniższe) o róż nej progresji -7- kształtującej się od 0,6 proc. wynagrodzenia przy dochodach najniższych do 12 proc. przy bardzo wysokich — łagodzą też w pewnym stop niu różnice w wysokości docho dów uzyskiwanych za pracę. System podatków od wynagro dzeń powszechny jest w świecie; w krajach socjalistycznych z podatku od wynagrodzeń zre zygnowały eksperymentalnie jedynie Węgry. Nie zapominaj my wreszcie, że znaczna część zatrudnionych w naszym kraju pracuje w placówkach spół dzielczych, które nie rozliczają się z budżetem państwa i podatki stanowią istotną formę świadczeń do państwowej kasy. Zmiany czy likwidacja podatku od wynagrodzeń wymagałyby wreszcie uchylenia dotychczasowych zasad obliczania rent i emerytur. Mówiąc 0 całości zagadnień związanych z systemem opodatkowa nia, warto zwrócić uwagę na fakt, że nie byłoby chyba słupz ne i w społecznym odczuciu właściwe likwidowanie podatków tylko wobec pewnej grupy pracowników. Nie oznacza to jednak, i tego w pełni świa dom jest resort finansów, że dotychczasowy, dość skomplikowany system obliczania wy nagrodzeń i ich opodatkowania jest bez wad. Wad można znaleźć sporo, najbardziej zaś istotną jest skomplikowany charakter systemu wynagrodzeń, stanowiącego podstawę obliczania podatku. Nasz system wynagrodzeń jest wynikiem narastających przez lata zmian, wprowadzających liczne dodatki, podwyżki, premie itd. Często zdarza się, że jeden 1 ten sam pracownik w tym sa mym przedsiębiorstwie, każdego niemal miesiąca płaci inny podatek i według innej ska li. Wszelkie uproszczenia podatkowe wymagają reformy systemu wynagrodzeń, co zapowiedziane zostało w Wytycz nych. (ĄR) ^ 3Mformu3emy RADZIMY ODPOWIADAMY rnt ZWOLNIENIE NA OPIEKĘ NAD CHORYM DZIECKIEM E.K. Koszalin: Oboje z żo ną pracujemy; mamy dziecko, które często choruje. Pra codawca ż$ny nie chce już płacić za dni zwolnienia na opiekę nad dzieckiem (żona pracuje umysłowo) twierdząc, że wynagrodzenie przy sługuje tylko w ramach zwolnień do 30 dni w ciągu roku, a żona już tyle wykorzystała. Również mój praco dawca uznajs mi wprawdzie za usprawiedliwione kilkanaście dni zwolnienia na opiekę nad chorym dzieckiem, lecz oświadcza, że nie wypłaci za te dni zasiłku (jestem pracownikiem fizycz nym). Czy słusznie? Nie. Ostatnio bardzo wyraźnie uregulowało tę sprawę pismo okólne nr 23 przewodni czącego Komitetu Pracy i Płac z 15 czerwca 1971 r. w sprawie zwolnień od pracy dla zapewnienia opieki nad chorym dzieckiem w przypadku, gdy oboje rodzice są pracownikami (Dz. Urz. KPiP nr 4/71, poz. 11). Zgodnie z dotychczasową praktyką, w przypadku, gdy oboje rodzice są pracownikami, lekarskie zwolnienie od pracy dla zapewnienia opieki choremu dziecku udzielane by ły w zasadzie matce, a ojcu Jeszcze tylko jedna gra pozostała do zakończenia KONKURSU JESIENNEGO SGL „GRYF" Czeka na Ciebie ssntocLed WARTBURG oraz wiele cennych nagród rzeczowo - pieniężnych Fundusz na główną wygraną wynosi 328.000 zł Może tym razem Twoje szczęście. K-3591 tylko w wyjątkowych, ściśle określonych przypadkach. Celem ułatwienia sytuacji pracu jącym matkom oraz uproszczenia postępowania w tym zakresie, przewodniczący KPiP ustalił, że w przypadku, gdy oboje rodzice są pracownikami. a w domu nie ma innych osób mogących zapewnić opie kę choremu dziecku, lekarskie zwolnienie od pracy dla zapew nienia takiej opieki choremu dziecku powinno być udzielane temu z rodziców, które zażąda zwolnienia. Jeżeli rodzicom w myśl obo wiązujących przepisów — przy sługuje za czas opieki nad cho rym dzieckiem w wieku do 14 lat zasiłek chorobowy z ubezpieczenia społecznego, okres pobierania przez nich tego zasiłku nie może przekraczać (łącznie przez oboje rodziców) 30 dni w roku kalendarzowym, bez względu na liczbę chorych dzieci w tym czasie. W przypadku natomiast, gdy jedno z pracujących rodziców zachowało prawo do wynagrodzenia, warunek ten (30 dni w roku) dotyczy tylko tego, które korzystało z zasiłku chorobowego. Pracodawca powinien zatem wypłacić Panu zasiłek chorobowy za okres zwolnienia na opiekę nad chorym dzieckiem. Co do małżonki, to nie dotyczą jej żadne ograniczenia związane z liczbą zwolnień na opiekę nad chorym dzieckiem, nie ma bowiem takich przepisów. Jedynie w przypadku, gdy by nieprzerwana nieobecność żony w pracy trwała dłużej niż miesiąc, pracodawca ma prawo rozwiązać z nią stosunek pracy bez wypowiedzenia. (x) SAMOCHÓD lublin po kapitalnym remoncie — sprzedam. — Wiadomość: Koszalin, ul. Kasprzaka 9/20, Ciesielski. Gp-5574 NAPRAWY domowe, pralki, lodówki, odkurzacze — szybko tanio. Majewski, Słupsk, telefon 27-59. Gp-5571 TELEWIZORY naprawiam z gwarancją pisemną. Dzwonić: telefon 58-64, Słupsk. Małogrosz. Gp-5412-0 STARSZĄ kobietę do dziecka na stałe lub dochodzącą przyjmę. — Warunki dobre. Słupsk, teł. 74-21, po godzinie 16. Gp-5572 KOMPLETNĄ karoserię warszawy M-20 i ja we 250 — sprzedam. Konopacki, Niekłonice koło Koszalina. Gp-5570 DOM wyłączony x dużym ogrodem — sprzedam. ' Wiadomość: Winiecki, Chojnice, ul. Nowe Miasto 7, m. 7. G-55G8 GOSPODARSTWO rolne 8,47 ha z zabudowaniami, blisko miasta Chełma — sprzedam. Zgłoszenia: Paweł Lipczuk, Chełm Lubelski* 11L Rokossowskiego 17. Gp-5569 DO WYNAJĘCIA pokój. Wiadomość: Koszalin, Sienkiewicza 30 — Rawłuszewicz. Gp-5573 PETRUS Irena zgubiła legitymację PKS i bilet miesięczny. Gp-5551 SŁUPSKIE Przedsiębiorstwo Instalacji Budownictwa w Słupsku zgłasza zgubienie dokumentacji technicznej na hydrofor pojemności 2500 1, nr fabryczny 2936, roku budowy 1968. K-3579 ZGUBIONO zaświadczenie do biletu miesięcznego PKS na nazwisko Janusz Płoszaj. Gp-5567 OŚRODEK Szkolenia Zawodowego Kierowców LOK w Koszalinie, uL Racławicka 1, tel. 43-56, przyjmuje zapisy na kurs kierowców wszystkich kategorii prawa jazdy. Rozpoczęcie kursu 22 listopada 1971 r. K-3592-0 WOJEWÓDZKI ZAKŁAD URZĄDZEŃ POŻARNICZYCH Zw. OSP w KOSZALINIE, ul. Morska 9, zatrudni natychmiast: DWÓCH TOKARZY do pracy w Dziale Produkcji oraz pracownika na stanowisko KONSERWATORA-ELEK-TRYKA. Warunki płacy i pracy do uzgodnienia w dziale osobowym. K-3526-0 KOMUNALNE PRZEDSIĘBIORSTWO NAPRAWY AUTO-BUSOW w SŁUPSKU, uL Grunwaldzka 12, przyjmie do pracy następujących pracowników: 15 SPAWACZY GAZOWYCH, 10 SPAWACZY ELEKTRYCZNYCH, 20 ŚLUSARZY OGÓLNYCH. Dla zamiejscowych zapewnia się kwaterę za odpłatnością 5 zł za dobę. Praca dwuzmianowa, akordowa. Każdego roku przedsiębiorstwo dysponuje pewną liczbą mieszkań rodzinnych do rozdziału między pracowników. K-3552-0 STOCZNIA „USTKA" zatrudni natychmiast REWIDENTA ZAKŁADOWEGO z wykształceniem wyższym lub średnim ze znajomością księgowości i praktyką w zakresie kontroli; MAGAZYNIERA z wykształceniem średnim, STOLARZY, ŚLUSARZY i MISTRZÓW SLUSARSKICH, SPAWACZY z uprawnieniami spawania kotłów, SPAWACZY z uprawnieniami Polskiego Rejestru Statków, RURARZY, którzy zostaną zatrudnieni przy budowie jednostek stalowych oraz STRAŻNIKÓW do straży przemysłowej. K-3555-0 ZAKŁADY NAPRAWCZE TABORU KOLEJOWEGO „GDAŃSK", ODDZIAŁ w SŁUPSKU, ul. KOŁŁĄTAJA 25, przyjmą natychmiast ze skierowaniem z Wydziału Zatrudnienia Prez. MRN w Słupsku pracowników w następujących zawodach: 5 ŚLUSARZY, 2 ROBOTNIKÓW, 2 ELEKTROMONTERÓW, 2 HYDRAULIKÓW, DEKARZA, BLACHARZA. 2 TOKARZY. Praca dwuzmianowa. Warunki płacy wg stawek przemysłowych. Poza wynagrodzeniem pracownikom przysługuje: a) 80 proc. zniżki oraz 12 biletów na bezpłatne przejazdy koleją, b) bezpłatne umundurowanie oraz deputat węglowy, c) bezpłatne leki, d) możliwość doszkalania się na kursach i w Zaocznym Technikum Kolejowym. Reflektujemy na kandydatów zamieszkałych w Słupsku lub takich, którzy mają dogodny dojazd do pracy (druga zmiana od godz. 15 do 23) oraz którzy posiadają uregulowany stosunek do służby wojskowej. Zgłoszenia przyjmuje codziennie Referat Kadr, do goda. 15, w Słupsku, uL Keiłataia 25. ^ ~ K-3531-0 C KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO ZWZ „CENTROWE!" w SŁUPSKU, UL. GDAŃSKA 5 zawiadamia PT KLIENTÓW, że w dniach od 25 dó 30 listopada 1971 r. wstrzymana zostanie sprzedaż w związku z inwentaryzacją roczną. K-3529-0 WOJEWÓDZKIE PRZEDSIĘBIORSTWO PAŃSTWOWEJ KOMUNIKACJI SAMOCHODOWEJ ODDZIAŁ II w ZIELONEJ GÓRZ5 > poszukuje domu wczasowego na 40-50 osób w miejscowości nadmorskiej Oferty prosimy składać pod adresem Oddziału n PKS w Zielonej Górze, ul. Jana z Kolna 2a telefon 48-93-7, telex 043234 K-3516-0 OBWIESZCZENIE „MOTOZBYT" PP w KOSZALINIE przy ul. Piastowskiej 1 podaje do publicznej wiadomości, że dnia 1 XII 1971 r., o godz. 10 w siedzibie przedsiębiorstwa „Motozbyt" PP w Koszalinie, ul. Piastowska 1, odbędzie się LICYTACJA następujących samochodów dostawczych i motocykli w trybie ustalonym zarządzeniem ministra handlu wewnętrznego z dnia 14 stycznia 1967 r. w sprawie sprzedaży indywidualnym nabywcom używanych pojazdów samochodowych przez przedsiębiorstwo zgrupowane w Centrali Techniczno--Handlowej „Motozbyt" (M. P. nr 9 z 1967 r., poz. 53). Marka Nr silnika Cena wywoław 1. warszawa 241587 39.200.— 2. motocykl M-72 112956 7.340.— 3. 99 41714 6.100.— 4. 99 f» 113278 6.100.— 5. 09 99 • 47175 6.100.— 6. 99 yt 46986 6.100.— 7. 99 m 97850 6.100.— 8. 99 99 84855 6.100.— 9. 99 99 201151 6.100.— 10. 99 99 189714 6.100.— 11. »9 99 192265 6.100.— 12. 9# 99 68398 6.100.—* 13. m 99 48093 6.100.— 14. i0 9* 89410 6.100.— 15. W 99 125917 6.100.— 16. m 99 40046 6.100.— 17. 99 9* 80723 6.100.— 18. 9# 99 97975 6.100.— 19. 99 99 80937 6.100.— 20. 99 99 86084 6.100.— 21. 99 99 39910 6.100.— 22. 99 99 62824 6.100.— 23. 99 99 66800 7.340.— 24. 99 99 48147 10.440.— 25. 99 99 66049 10.440.— Przystępujący do kupna samochodu w drodze licytacji uiszczą wpłatę w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej tytułem rękojmi w kasie „Motozbytu", Koszalin, ul. Piastowska 1, lub na konto bankowe PP „Motozbyt", Koszalin, ul. Piastowska 1, NBP II Oddz. Koszalin nr 650-6-117 najpóźniej w przeddzień licytacji do godz. 12, lub u komornika na godzinę przed rozpoczęciem licytacji. Uczestnik wpłacający najwyższe wadium może brać udział w licytacji wszystkich samochodów w danym dniu. Wymienione pojazdy można oglądać codziennie w godzinach od 8—13 w PP „Motozbyt" Koszalin, ul. Piastowska 1. Jednocześnie informujemy, że „Motozbyt" nie odpowiada z tytułu gwarancji i rękojmi za wady sprzedawanych pojazdów. ' K-3573 WOJEWÓDZKIE PRZEDSIĘBIORSTWO ROBÓT KOMUNALNYCH w KOSZALINIE ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodu marki żuk, nr rej. 03-09 EK, nr silnika 251402, nr podwozia 56641. Cena wywoławcza 17.370 zł. Przetarg odbędzie się 26 XI 1971 r. o godz. 9 w Bazie Transportu w Koszalinie, przy ul. Pawła Findera 113. Pojazd można oglądać w dniach 23—25 XI 1971 r. od godz. 7 do 15. Przystępujący do przetargu winni wpłacić wadium 10 proc., najpóźniej w przeddzień przetargu, do kasy WPRK, przy ul. Armii Czerwonej 56. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze oraz osoby prywatne. WPRK zastrzega sobie prawo unieważnienia przetargu. K-3538-0 GMINNA SPÓŁDZIELNIA „SAMOPOMOC CHŁOPAKA" w CZARNEJ DĄBRÓWCE, pow. Bytów, ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie linii napowietrznej n.n., sieci oświetlenia zewnętrznego na bazie skupt:. Wartość robót wraz z materiałem — 160 tys. zł. Termin wykonania do dnia 31 XII 1971 r. Dokumentacja projektowo--kosztorysowa do wglądu w biurze Zarządu. Oferty w zalakowanych kopertach należy składać w sekretariacie do dnia 22 XI 1971 r. godzina 10. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi w dniu 22 XI 1971 r., godzina 12. Do przetargu zapraszamy przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze oraz jednostki gospodarki nieuspołecznionej. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-3575 GMINNA SPÓŁDZIELNIA „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" w BĘDZINIE, pow. Koszalin, zatrudni SPRZEDAWCÓW do sklepów spożywczo-przemysłowych w miejscowościach Strzepowo, Dworek i Łepiennica. Wynagrodzenie do uzgodnienia. K-3564-0 KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWLANE w KOSZALINIE zatrudni natychmiast 10 TECHNIKÓW BUDOWLANYCH z praktyką na stanowiska majstrów budowy. Osobiste zgłoszenia kandydatów przyjmuje Dział Organizacji i Kadr, II piętro, pokój 42. Wynagrodzenie zgodnie z Układem zbiorowym pracy w budownictwie. K-3582-fl GŁOS nr 322 (6078) Str. 7 SZKUTNICY PRZY PRACY W Ustce dwaj szkutnicy zajmują się Jeszcze budową małych jednostek rybackich. Na zdjęciu: budowa łodzi pokładowej w warsztacie Bronisława Buchata. Fot. A. Maślankiewicz DZIEŃ NAUCZYCIELA iś uroczystości Jak już informowaliśmy, dziś o godz. 12 w Wyższej Szkole Nauczycielskiej nastąpi — w połączeniu z Dniem Nauczyciela — uroczyste przekazanie do użytku nowych obiektów szkoły. O godz. 16 przedstawiciele stawieielami miejscowych wszystkich typów szkół, pla- władz. cówek oświatowych spotkają W sobotę, 20 bm., o godz. 12 się w KMiP PZPR z władza- rozpocznie się akademia w sali mi partyjnymi i państwowymi kina „Milenium'1, a wieczorem, Słupska i powiatu. w Domu Kultury „Gryf" za- W piątek, 19 bm. — po po- bawa taneczna. Organizatorzy łudniu, we wszystkich szko- serdecznie zapraszają na oba łach i placówkach oświato- te miłe spotkania wszystkich wych odbędą się spotkania nauczycieli powiatu, nauczycieli z aktywem mło- Część spotkań środowisko- COGDZIE KIEDY dzieży, komitetów rodzicielskich i opiekuńczych, przed- wych odbędzie się niedzielę, 21 bm. jeszcze w (T.M.) Lekc* a na placu We wtorek funkcjonariusze MO i społeczni inspektorzy ORMO przystąpili (w godz. 15—18) do porządkowania ruchu pieszego na pl. Zwycięstwa. /W WYNAGRODZENIE 1 CZAS PRACY wszystkich interesującyęh tymi sprawami. się Jutro, 19 bm. w Klubie POCZĄTEK KURSU MPiK o godz. 19 rozpocznie dla BUDOWLANYCH się spotkanie z red. Zygmuntem Szeligą z „Polityki", po- Polski Związek Inżynierów święcone interesującemu tema i Techników Budownictwa towi jakim jest problem plac przypomina słuchaczom kursu i pięciodniowy tydzień pracy. na uprawnienia budowlane, że Organizatorzy zapraszają dziś, J8 bm. odbędą się pierw- sze zajęcia (od godz. 16.30) w Klubie Technika i Ekonomisty przy ul. Finderęi 10. BYŁY JUZ SILNIEJSZE BURZE Z zapowiedzi telewizyjnych wynikało, że noc z wtorku na środę przyniesie wyjątkowo silne wiatry, w połączeniu z opadami deszczu i śniegu. O-kazało się jednak z danych PIHM, że w naszym regionie nie było groźnie. Przejście frontu chłodnego wywołało, co prawda burzę z piorunami, ale nie przekraczała, ona przeciętnych listopadowych norm. Dotychczas zdarza ły się silniejsze burze, przy których drzewa były wyrywane z korzeniami. Ostatnia przyniosła opady deszczu, gradu, krupy śnieżnej. Temperatura wczoraj o godz. 11 była o około 4 st. niższa, niż dobę wcześniej (4,5 st. C — i 8,5 st. C). Szybkość wiatru do chodziła do 20 m na sek. Mamy nadzieję, że po tej próbie, kolej zadba o drzwi wejściowe na dworcu, a admi nistracje domów mieszkalnych poświęcą więcej uwagi nie zamykającym się bramom, oknom na klatkach schodowych. Czas najwyższy, bo zima blisko. Żeby clqgnqć za sobq? P. Bogumiła Tkaczyk przyniosła nam kupiony w pawilonie przy ul. Szczecinka ej chlGd mazowiecki. Na pozór niczym się nie różni od przeciętnego, normalnego chleba. Po dokładniejszej obser,-wacji dostrzega się, że chleb jest ...nadziewany grubym i dość długim sznurkiem. Prowadzić chleba na sznurku nie można, bo nie ma nóg... Żarty, żartami, ale klientce nie do śmiechu było w ub. piątek. Podajemy więc dla informacji, że chleb jest dziełem piekarni nr 5, a wypiekła go zmiana A. Eksponat do obejrzenia w redakcji. ZAPISY DO KOŁA TENISA STOŁOWEGO Zarząd KS „Meblos" (ul. Garncarska 19) ogłasza zapisy młodzieży z rocznika 1956 i młodszej do sekcji tenisa stołowego. Zajęcia treningowe odbywać się będą w każdy poniedziałek, środę i piątek w godz. 8—19.30, w sali przy ul. 22 Lipca 29. SB/araaiEiora WCZORAJ w Słupsku przy ulicy Wojska Polskiego wybuchł pożar w magazynie sklepu warzywniczego WSS. Wyrządzone przez ogień szkody są nieduże. Źródłem pożaru stał się pęknięty przewód dymny. (woj) Ogółem piesi popełnili w oko licy placu w tym czasie 354 wykroczenia, t;karano 92 osoby, pozostali zostali pouczeni o zasadach ruchu. Najczęstsze uchybienia — to przechodzenie jezdni w miejscu niedozwolonym, wchodzenie na pasy dla pieszych w chwili nadjeżdżania pojazdu, wyjście zza stojącego pojazdu bez upewnienia się, czy jezdnia jest wolna. Ukarano również 37 kierów ców", najczęściej za wykroczenia w stosunku do pieszych. Poza tym było sporo przypadków nieprawidłowego wyprzedzania na skrzyżowaniu, nieudzielania pierwszeństwa przejazdu. Niepomyślne warunki atmosferyczne utrudniły nieco prze prowadzenie tej pożytecznej akcji. Dała ona jednak sporo pożytecznych wyników/ zwróciła jeszcze raz uwagę użytkowników jezdni na niebezpie czeństwa, wynikające z niezna jomości bądź lekceważenia przepisów. (tem) ZobowSqzan'a wykonane Zetemesowcy ze Słupskiej Fabryki Maszyn Rolniczych za meldowali o wykonaniu swoich zobowiązań. Wyremontowali i wyposażyli w zakładowym klubie salę do gier sportowych. Junacy z 85. Ochotniczego Hufca Pracy przy Słupskim Przedsiębiorstwie Budowlanym, wyremontowali pomieszczenia w hotelu robotniczym i wybudowali drogę dojazdową do budynku. (pak) przyjmuj Dziś w godz. 17—19 radni MRN w Słupsku — Władysław Jagodziński i Jan Bo gusławski oraz inż. Piotr Misiaszck —- zastępca dyre która MZBM i Edward Sochacki — zastępca kierownika Wydziału Spraw Loka łowych Prez. MRN przyjmo wać będą w ratuszu skargi i wnioski mieszkańców Słupska (I piętro, p. 48 — gabinet radnego). INTERWENCJI Śmietnik - w innym miejscu Kierownik ADM nr 4 E. Kowalewski błyskawicznie odpowiedział na naszą wtorkową notatkę pt. „Pożar w śmietniku". W piśmie, które otrzymaliśmy tego samego dnia, pisze: „Do przebudowy śmietnika przystąpiono 16 bm. Zostanie on przeniesiony na drugą stronę placu, pod budynki spółdzielni mieszkaniowej „Czyn", w miejsce, na którym był poprzednio zlokalizowany, ponie waż korzystają z niego wyłącznie lokatorzy spółdzielni. 'Jednocześnie informujemy, że do zagospodarowania zdewastowanych zieleńców w ob rębie ulic Moslnika — Domini kańskiej — Mikołajskiej ADM nr 4 przystąpi wraz ze Spółdzielnią Mieszkaniową „Czyn" na wiosnę przyszłego roku". 18 CZWARTEK Romana Sekretariat redakcji ł Dział O-głoszeń czynne codziennie od godziny 10 do 16. W soboty oc* godziny 10 do li. ^TELEFONY jezdni zależy od nas samych. 9.00 Dla kl. III i IV - jeżyk polski. 9.20 Koncert rozr. 10.05 „Decyzja" — fragrn. pow. Z. Lewandowskiej. 10.25 Koncert. 10.50 Listopadowe refleksie — aud. 11.00 Dla kl. VIII — wychowanie obywatelskie. 11.20 Dedykujemy drugiej zmianie. 11.50 Poradnia rodzinna. 12.25 Muzyka. 12.45 Rolniczy kwadrans. 13.00 Z życia ZSRR. 13.20 Zespoły regionalne. 13.40 Więcej, lepiej, tapiej. 14.00 O J. Lemańskim. 14.10 Utwory fort. J. Brahmsa. 14.30 Zagadki muzyczne. 15.05—16.00 Dla dziew, cząt i chłopców. 16.05 Opinie ludzi partii 16.15 Muzyka 16.30—18.50 Popołudnie z młodością. 18.50 Muzyka i aktualności. 19.15 Z księgarskiej lady. 19.30 Studio instrumentalne — aud. 20.30 Fala 71. 20.35 Historia „No To Co" w piosence. 20.45 Kronika sportowa. 21.00 Audycja dokumentalna. 21.45 Wszechnica pedagogiczna. 22.10 Kompozytor tygodnia: J. Brahms. 23.10 Przeglądy i poglądy. 23.20 Archiw. nagrania zespołu E. Halla 0.10—3.00 Program z Bydgoszczy. PROGRAM II na faU 367 m na falach średnich 188.2 i 202,2 m oraz UKF 69,9: MHz Wiad.: 4.30, 5.30, 6.20. 7.30. 8.30. 9.30, 12.05. 14.00. 16.00. 17.00. 19.00. 22.00. 23.50. 97 — MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe Int. kolej. 81-10 Taxi: 39-09 ul. Starzyńskiego 38-24 Dl Dworcowy Taxi bagaż. 49-80 5.00 Muzyczny nonstop. 5.35 Komentarz dnia. 5.40 Muzyka. 6.55 Język franc. 6.35 Muzyka i aktualności. 7.00 Rytmy na dziś. 7.15 Gimnastyka. 7.50 Pleb. piosenka miesiąca. 7.54 Mozaika muz. 8.35 Przewozy jesienne 9.00 Serenady ork. 9.35 Nie ma marginesu 10.05 Grają oolskie zespoły radiowe. 10.25 „Jak trza" — szkice J. Grzymkowskiego. 10.45 Muzyka baletowa. 12.10 Reportaż dnia. 12.30 Piosenki bez słów. 12.40 Koncert symf. z udziałem R. Smendzianki „ . , , . ' , — fort. 13.40 Prr~7.e mówić — Dyżuruje apteka nr 31 przy ul. słuchamy. 14.05 Zespół „Hunga-Wojska Polskiego 9, tel. 28-93. ria". 14.30 Kronika kulturalna z Olsztyna. 14.45 Błękitna sztafeta. 15.00 Z muzyki klasycznej. 16.05 Znajomi z anteny. 18.10 Przewozy jesienne. 18.30 Widnokrąg. 19.00 _ aj. Echa dnia. 19.15 Jeżyk ros. 19.30 MUZEUM Pomorza Środkowego Muzyka rozr. 19.52 Piotr Czaj-— Zampk Książąt Pomorskich «_____ - . ___ iJYlOEIY giwwifAm kowski: Zamek Książąt Pomorskich czynne od godz. 10 do 16. MŁYN ZAMKOWY — czynny od ® godz. 10 do 16, KLUB .Empik*' Drzv ul. Zamenhofa — Wystawa exlibrisów (drzeworyt i linoryt) Zbigniewa Dola-towskiego ZAGRODA SŁOWIŃSKA w Klukach — otwarta na prośbę zwiedzających. .Eugeniusz Oniegin" — .30 Wiad. sportowe. 22.33 D. c. opery. ?3.13 Wieczorna serenada. OSZALIIM CK I W O MILENIUM — Cromwell (ang. od lat 14) szerokoformatowy Seanse o godz. 15.30, 18 i 20.30 POLONIA — Erotissimo (franc., Śpiewa Irena Santor 16.55 Muzy- od lat 16) ka i reklama 17.00 Przegląd aktual Seanse o godz. 13.45, 16.00. 18.15 ności wybrzeża 17.15 „My o sobie" na falach średnich 188,8 i 202,2 m oraz UKF 69,82 MHz 7.00 Serwis dla rybaków 7.02 Eks pres poranny 16.05 Z cyklu „Nasi delegaci na VI Zjazd" — aud. J. Sternowskiego 16.15 Chwila muzyki 16.25 Koszalińskie kina — rozmowa przed mikrofonem 16.35 i 20.30 RELAKS — dziś nieczynnf USTKA DELFIN — Obława (USA, lat 18) pan. Seanse o godz. 18 i 20 GŁÓWCZYCE — inni o nas" — mag. młodzieżowy pod red. T. Kuleszy — Technikum Rybołówstwa Morskiego — ZMS i ZMW w Człuchowie — Dziwne sprawy akademika — Li-od sta naszych propozycji muzycznych — Przeboje jugosłowiańskie 18.05 Serwis dla rybaków. STOLICA — Sto karabinów (USA od lat 16) Seans o godz. 17.30 PROGRAM I na fali oraz UKF 67.73 MHz 1322 m Wiad.: 5.00. 6.00. 7.00. 8.00. 10.00. r.05. 15.00, 16.00. 18.00, 20.00, 23.00. 24.00. 1.00. 2.00. 2.55. 5.05 Rozmaitości rolnicze. 5.20 Dookoła Polski z piosenka. 5.50 Gimn. 6.05 Audycja słowno-muz. jCTELEWIZJA 16.25 Program dnia 16.30 Dziennik TV 16.40 Dla młodych widzów: E-kran z bratkiem". M. in. „Przygoda czwarta" z serii „Niewiarygodne przygody Marka Piegusa" 17.40 Magazyn ITP 17.55 „Stawka na postęp" 18.45 Dialogi historyczne 19.20 Dobranoc: „Bolek i Lolek" 19.30 Dziennik TV 20.00 Przypominamy, radzimy 20.10 Teatr „Kobra". Francis Durbridge — „W biały dzień" — ode. II. Wyk.: St. Zaczyk, A. Cie- 6.35 Co słychać w Polsce 6.43 Co pielewska, I Machowski a. Szczep słychać na świecie 7.15 Piosenkarz kowski, J. Kamas, W. Niemyska, tygodnia. 7.25 Notujemy, przeka. £; Kossobudzka, J Zakrzeński, K. żujemy. 7.30 Muzyka i flesze. 8.15 Strasburger, A. Bobrowska, Z. Melodie na zamówienie 8.22 Co I5,?S1°W1CZ' Paluszkiewicz, Z. słychać na świecie. 8.25 Poranny Wiaderny. refren. 8.45 Bezpieczeństwo na STOP! A DZIECKO—^ NA DRODZE! PRACOWNIK I PRAWO Jan S. otrzymał w sierpniu br. 15 dni urlopu wypoczynkowego. Tuż przed wyjazdem zakomunikowano mu, że został awansowany, że jego miesięczne wynagrodzenie zasadnicze od 1 sierpnia br. wzrosło o 300 zł. — Dostałem ten awans, ale na papierze — pisze Czytelnik — bo za sierpień wypłacono mi wynagrodzenie bez podwyżki. Przykład Jana S. nie jest odosobniony. Sprawę tę podnosi wielu naszych Czytelników, pobierających miesięczne wynagrodzenie zasadnicze i korzystających z urlopu w okresie trzech miesięcy po podwyżce tego wynagrodzenia. Spróbujmy — choć to rzecz niełatwa — sprawę wyjaśnić. Ustawa urlopowa ustaliła, (w art. 22) ząs Dietro. Telefony: sekretariat łac*v z równikiem — 51-95. Dział Ogło szeń - 51-95, redakcja — 54-66. Wpłaty oa prenumeratę (mie sieczna - 15 zł. kwartalna — (5 zł. półroczna — zł. rocz-aa — 180 zł) przyjmują urzed> pocztowe, listonosze oraz oddziały ,Rucb»» Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe RSW „PRASA" Koszalin, ul Pawła Findera 27a. Centrala teL nr 40-27. Redaguje Kolegium Redakcyjne Koszalin, ulica Alfreda Lampego 20. Telefon Redakcji w Koszalinie: centrala S2-6) do 65. Tłoczono? KZGraf. Koszalin. uL Alfreda Lampego IS. 5 GŁOS nr 322 (6*78) y fLEZ STRACIŁABY literatura młodzieżowa bez Apostaci popularnego indiańskiego wodza Winne-tou! Co stałoby się z filmowymi westernami, gdyby zabrakło w nich egzotycznych czerwonoskórych wojowników? A przecież nasza wiedza o Indianach, ukształtowana w szczególności przez literaturę i film, jest tak zniekształcona, tak nikła.* WCALE NIE CZERWONI Indian nazywa się czerwono-skórymi, choć nie odpowiada to prawdzie. Kolor ich skóry jest bowiem brązowawy, niekiedy z odcieniem żółto-oliwkowym ale nigdy czerwony. Skąd wzięło się więc pojęcie „czerwonoskórzy"? Powstało ono stąd, że według starego zwyczaju wielu Indian na wieść o zbliżaniu się białych malowało sobie twarz i ciało świętą czerwoną farbą, symbolizującą stan wojenny (przy zawieraniu pokoju, dla zmazania wojennego zabarwię nia konieczne było wręczanie podarków). Z powodu tego ma lowania ciała obcy przybysze nadawali im przezwisko „pea-ux rouges" lub „redskins" — „czerwone skóry". Nazwy tej używali później zwłaszcza auto rzy powieści awanturniczych, odnosząc ją do rzekomo naturalnego koloru skóry Indian. Określenie „paleface" („blada twarz") również wprowadzili biali — początkowo jako żartobliwe nazwanie samych siebie w odróżnieniu od „czerwonych skór". Było ono przez długie wieki zupełnie nie znane Indianom, którzy mieli dla białych całkiem inne, często niezbyt pochlebne przezwiska. Do nadających się do powtórzenia nazw, jakimi Indianie obdarzali białych, należy drewniane maczugi, przeważnie zakończone kuliście z osadzonym na grubszym końcu ostrzem z kości lub krzemienia. Kamienne siekiery indiańskie, których ostrza znajduje się często po dziś dzień, były narzędziem, a nie bronią. Dopiero z nadejściem białych przedmiot ten (zwany przez Indian utommohiken) stał się bronią, która w na piór są Ameryka Południowa i Środkowa. Sztuka ta rozkwitła zwłaszcza w rejonie Amazonki, gdzie żyją ptaki o barwach szlachetnych kamieni. Na przykład Indianie Tupinam ba byli w tej dziedzinie praw dziwymi mistrzami. Długie ms skupów przezwisko „pająki**, równoznaczne z pojęciem „mądrzy", używane przez Arapahów„ Dość powszechnie spotykane u szczepu Kiowa określenie „owłosione piersi", podobnie jak „zarośnięte usta", wyraja wstręt Indian do zarostu na twarzy i owłosienia ciała. U Eskimosów przyjęło się określenie „nieznani ludzie", a u Indian Maidu z Kalifornii — „duchy". Szeroko rozpowszech nione były również nazwy li „nożownicy" i „podli włócz-niarze" (obie odnosiły się do szabli). Często pojęcie „obcy" było jednoznaczne z pojęciem „biały", toteż pierwszych Murzynów w Ameryce określano słowami „czarni biali ludzie". CIACH GO... TOMAHAWKIEM Według potocznych wyobrażeń, nieodłącznym atrybutem każdego Indianina jest (lub był) tomahawk czyli topór wojenny. Tymczasem tomahawki wcale nie były pierwotnie. topora mi, a tym bardziej nie mia ły żelazneao ostrza; były to -..'■i "... ' . rzeczach Wirginii otrzymała miano tommahik lub tamahake, a która to nazwa w języku angielskim została zniekształcona na tomahawk. Indianie szybko nauczyli się nasadzać uzyskane z wymiany żelazne ostrza na dawne maczugi, czyniąc z nich straszną broń. Jednakże od wojennego zastosowania tomahawków ważniejsze i prawdopodobnie dużo starsze było ich znaczenie ceremonialne. Podczas ważnych narad wódz stawiał ozdobiony piórami i nacinanymi obrazkami tomahawk na widocznym miejscu, a w przypadku powzięcia decyzji o wypowiedzeniu wojny, malowano go na czerwono. Gdy wysyłano do sąsiednich szczepów oficjalne poselstwo, jeden z wojowników zanosił razem z jakimś podarunkiem również tomahawk jako oznakę poselską i rzucał go na ziemię (prosząc na przykład o pomoc wojenną). Jeżeli dany szczep postanawiał wyruszyć jako sprzymierzeniec, jeden z najwybitniejszych wojowników podnosił tomahawk; jeżeli odrzucano prośbę o pomoc, zwracano go posłowi, również razem z jakimś podarunkiem. Pewien typ indiańskich fajek pokoju noszący także nazwę „fajek-tomahawków" jest dopełnieniem pierwotnej idei tomahaw ka jako symbolu prawa, autorytetu i pokoju. Dopiero „cy-wilizatorzy" sprawili, że zyskał on sobie krwawą sławę jako toporek do zabijania ludzi. NIE TYLKO PIÓROPUSZE... Wspaniałe indiańskie pió ropusze nie są bynajmniej jedynymi ozdobami sporzą dzanymi przez Indian z piór ptasich. Nieprawdą jest również, że Indianie używa ją do tego celu wyłącznie piór orlich. Klasycznymi ośrodkami pow szechnefio stosowania ozdób z płaszcze obrzędowe z piór, noszone przez czarowników, wspaniałe czapki z piór papuzich, diademy i kołnierze z piór, ozdoby bioder, ramion i nóg są szczytowym wykwitem artystycznego smaku. Niemniej piękne są ozdoby z zielonych piór papuzich i różowych piór flamingów u Indian z Gujany, korony do tańca u szczepu Nahukwa znad górnego biegu rzeki Xingu, ozdoby do włosów noszone podczas o-brzędów pogrzebowych przez Indian Bororo. Szmaragdowymi piórami quetzala, świętego ptaka Meksyku, ozdabiali tam głowy naczelnicy szczepów. U Indian Tapirape ze środkowej Brazylii czarownik wkłada do obrzędów na cześć grzmotu „niebezpieczną" ozdobę głowy: obręcz z piór o średnicy .powyżej jednego metra, a młodzieńcy tego szczepu w czasie obrzędów inicjacji przy strajają głowy diademami z piór papugi ara. Ale najznakomitszymi mistrzami w sztuce zdobnictwa z piór. są Indianie Mundrucu z południowo-zachodniej części brazylijskiego stanu Para. Nie znają oni odzieży, ale za to wykonują nasłynniejsze wyroby z piór w całej Ameryce Południowej (poza obszarami wielkich kultur). Noszą pelerynki z piór oraz również z piór zrobione czapki, diademy i bransolety na ramionach i nogach, mieniące się najwspanialszymi kolorami. Pióra starannie sortują i przechowują w cyl;ndrycznych puszkach z wydrążonych pni palmowych. Skubią papugi żywcem i nacierają je żabią krwią, aby p~-r-st'ałv szczególnie przez nich pożądanymi żółtymi piórami. Wplatają pióra między sznurki i z nich dopiero wyrabiają czapki, pelerynki zaś robią z delikatnej siatki z wplecionymi w nią piórami. Metrowej długości pałeczki z piór stanowią u nich wysoko cenione przedmioty obrzędowe. JAK ZDOBYĆ SKALP? Idea zbierania głów jako trofeów nie ogranicza się bynajmniej dc samej Ame- ryki, lecz można ją odnaleźć bodaj we wszystkich częściach świata. Szczątkową formą trofeum w posta ci głowy jest skalp. Samo słowo nie jest indiańskiego pochodzenia. Jest to wyraz angielski oznaczający skórę na głowie, a pochodne od niego słowo scalping znaczy dosłownie: ściąganie skóry z głowy. W rzeczywistości proceder ten wygląda zwykle troszkę inaczej. Według relacji naocznych świadków, prawdziwy skalp zdobywa się w ten sposób, że „lewą ręką chwyta się mocno kępkę włosów na czubku głowy zabitego w bitwie wroga, robi się nożem nacięcie dookoła i zdziera kawałek skóry wielkości dłoni. Prawdziwy skalp musi zawierać to miejsce, w którym rozdzielają się włosy. Dzięki temu potrafią oni doskonale rozpoznać czy ktoś nie próbował ściągnąć z jednej głowy dwóch lub więcej skalpów". Mimo wszystko skalpy nie są u Indian symbolem męstwa. Skalpowali bowiem nie tylko mężczyźni, skalpowały . także kobiety. Kobieta, której ukochany mężczyzna poległ z ręki wrogów, szła razem z wojownikami na następną bitwę i czekała w pobliżu pola walki, aż któryś z wojowników rzuci jej jakąś nieprzyjacielską głowę. Zdzierała z niej wówczas skalp, ,aby ukoić swe serce. Jedno jest pewne: dopiero po przybyciu białych skalpowanie przybrało tak wielkie rozmiary, jakie znamy z XVII. XVIII i XIX wieku. „Noże do skalpowania i tomahawki wyrabiane są przez białych specjalnie dla Indian — pisano w 1351 r. — i co roku sprzedaje się ich tysiące po bardzo wysokich cenach. Nóż do skalpowania jest to zwykły nóż rzeźnicki o jednym ostrzu, taki, jąkie wyrabia się w Sheffield w Anglii, gdzie kosztuj® on chyba pięć groszy srebrnych, gdy tymczasem w tych dzikich okolicach Indianie muszą płacić za niego koniem". Biali ustanowili też wysokie nagrody za skalpy, poszukiwane j ako osobliwość. W ten sposób pierwotna praktyka magiczna stała się z czasem poniżającym bodźcem do masowych mordów. Pierwsze premie za dostarczone skalpy indiańskie wprowadzili Anglicy. Francuzi natomiast rozszerzyli ten „interes" na skalpy ludzi białyh, znajdując wśród kolonistów gorliwych naśladowców. Zbrod niczy handel rozwijał się, napełniając kasy zarządów kolonialnych. istnieją wiarygodne dowody na to, że również biali zajmowali się skalpowaniem zabitych Indian. Tak zapoznawano Indian z „dobrodziejstwami cywilizacji". (Z książki Ewy L.ip3 pt. „Księga Indian" — wybrał rw) •SPORT • SPORT • SPORT •SPORT# 0 WEJŚCIE DO II LIGI Koszykcsrki Bałtyku prowac!zq w rozgrywkach Komisja Sportowa Ligi Międzywojewódzkiej w Gdańsku zweryfikowała rozegrane ostat nio spotkania eliminacyjne o wejście do II ligi w koszyków ce kobiet. W eliminacjach tych uczestniczą koszykarki koszalińskiego Bałtyku, które do tej pory nie poniosły żadnej porażki i prowadzą w rozgrywkach przed zespołem Łączności Olsztyn. OTO AKTUALNA TABELA: Bałtyk 6:0 12 536—293 Łącznośc 4:0 8 221—163 Ogniwo 2:2 6 217—228 Astoria 0:6 6 326—399 Ruch 0:2 2 101—103 Ozos II Olsztyn 0:2 2 67—84 * W rozgrywkach o wejście do II ligi w koszykówce mężczyzn prowadzi natomiast zespół Ku jawiaka. Drużyna Bałtyku Koszalin, po zweryfikowaniu przez KSLM spotkań rozegranych 7 bm., zajmuje miejsce w tabeli* Oto tabela: Kujawiak 5:1 11 502—330 Noteć Mątwy 5:1 11 411—328 Start Gdynia 4:0 8 385—209 Gryf Wejherowo 4:0 8 185—126 Ozos Olsztyn 2:2 6 211—253 Bałtyk 1:3 AZS Olsztyn 1:3 Zawisza 2:0 Unia Tczew 0:4 Spójnia Stargard 0:4 Warmia 0:4 Ruch 0:2 228—245 252—260 124—120 4 215—324 4 183—327 3 152—224 107—71 (sf) Zwycięslwa KoszaHnicn w Wolinie W Wolinie, woj. szczecińskie, odbył się turniej zapaśniczy w stylu wolnym, w którym uczestniczyli zawodnicy urodzeni w roku 1956 1r^12dsi- *mPreza ta była kolejnym sprawdzianem zapaśników przed III Spartakiadą Młodzieży. Obok gospodarzy — LKS Wiking Wolin uczestniczyły dwa zespoły naszego okręgu: LZS Spółdzielca Koszalin i LZS Pionier Drawsko. W punktacji turnieju zwyciężył Wiking — 95 pkt przed Pionierem — 59 pkt i Spółdzielcą — 32 pkt. W poszczególnych kategoriach wagowych zwyciężyli: waga do 32 kg — Kulesza (Wolin); do 36 kg — Korpysz (Drawsko). Drugie miejsce w tej wadze zajął W. Kret (Koszalin). Do 40 kg — Barwiń-ski (Wolin); 44 kg: Bełdowski (Drawsko); 48 kg: Andruszkiewicz (Wolin); 52 kg: Zawadzki (Koszalin), Juszczak (Drawsko); 55 kg: Prus (Drawsko); 60 kg: Gamus (Wolin); 65 kg: Makochen (Wolin); 70 kg: Kornela (Wolin); 75 kg — Stecz (Wolin); ponad 75 kg: Bara-bosz (Drawsko). (Sf) POIROICE z wceEwborrwA -¥■ W UB. tygodniu w rubryce tej pisaliimy o turnieju klasyfika cyjnym tenisa stołowego, który odbył się w Kołobrzegu. Jak nas ostatnio poinformował Leszek Musiał z Kołobrzegu, pierwsze miejsce w kategorii młodzików zajął właśnie on, a nie Ba-łuk jak nam mylnie podano. Przepraszamy. * JUTRO w sali WDK w Koszalinie odbędą się ćwierćfinałowe rozgrywki o mistrzostwo Polski w brydżu sportowym edycji wojewódzkiej. Organizatorem imprezy, która rozpocznie się o godzinie 17 jest sekcja brydżowa WDK. Gospodarze rozgrywek zapraszają miłośników tej gry do sali WDK. -¥■ JAK się dowiadujemy, Polskie Towarzystwo Turystyczno Krajoznawcze — Zakłady Wytwórcze „Foto-Pam" w Miastku uruchomiły produkcję proporczyków o różnej tematyce, formacie i kolorach, gwarantując równocześnie solidne i terminowe ich wykonanie. Warto dodać, że do tej pory nasze organizacje sportowe zaopatrywały się w pamiątkowe proporczyki i proporce w innych wo jewództwach. Dlatego też inicjatywie PTTK w Miastku należy tylko przyklasnąć. (sf) Porażka repr. młodzieżowej z NRF Rozegrany 16 bm. w Bremie rewanżowy mecz z cyklu eliminacji młodzieżowych piłkarskich mistrzostw Europy NRF — Polska zakończył się zwycięstwem NRF 1:0 (0:0). Je dyną bramkę meczu strzelił w 84 min. zawodnik drużyny Werder Brema — Weist. 'ZYGMUNT ZEYDLER-ZBOROWSKI mm sarnia (44) — Bo mogła pan! na przykład do tej herbatki razem z rumem dolać odpowiednią dawkę arszeniku. — Dlaczegóż miałabym pana otruć? — Nie wiem. Może dla zabawy. — Ma pan makabryczne pomysły. A może pisuje pan powieści kryminalne? — Broń Boże. — A można wiedzieć czym pan się zajmuje? — Archeologią. — Niemożliwe! — Dlaczego? — Bo ja także jestem archeologiem. — Wiem. — Skąd pan wie? — Widziałem panią w Polskiej Akademii Nauk — skłamał Kociuba. — Tam po raz pierwszy panią ujrzałem. — O Boże! Co za poętyczny styl — roześmiała się. — I rzeczywiście jest pan archeologiem? — Jeszcze nieskończonym. Studiuję. — Prawda, że to ciekawa dziedzina wiedzy? — Pasjonująca. Zaczęli rozmawiać na tematy archeologiczne. Kociuba bardzo zręcznie żonglował skąpymi wiadomościami, zaczerpniętymi z tych paru książek popularnonaukowych. Więcej słuchał niż mówił, podsycając tylko od czasu do czasu elokwencję swej uroczej gospodyni. Właściwie był zaabsorbowany dwoma rzeczami: urodą Marleny Weyman, która rzeczywiście bardzo mu się podobała, i fotografią żony kłusownika w albumie rodzinnym. „Nie ma wątpliwości, to ona, ta angielska kobyła". Ciągle wracał myślą do tej sjprawy. — Robi pan wrażenie roztargnionego — powiedziała wreszcie Marlena. — Może pana już znudziła ta tematyka naukowa? — Ależ nie. — zaprotestował z ożywieniem. — Mówi pani tak niesłychanie ciekawe rzeczy. Nie mogę się tylko zdecydować. — Na co? — Czy bardziej pasjonuje mnie archeologia czy pani uroda. Uderzyła go po dłoni. — Jest pan niemożliwy. — Czy dlatego, że jestem szczery? — Jeżeli ktoś chce zrobić karierę naukową, to musi być człowiekiem poważnym. — Czy miłość nie jest rzeczą poważną? — Zaczyna pan strzelać z ciężkiej artylerii. Ale muszę pana rozczarować. Ja, po pierwsze, nie wierzę w miłość od tak zwanego pierwszego spojrzenia, a po drugie jestem w tej chwili kimś bardzo zainteresowana. Kociuba westchnął ciężko i zrobił tak ponurą minę, że Marlena aż się roześmiała. — Za to na pociechę dostanie pan duży kawał doskonałej szwajcarskiej czekolady. Czy lubi pan czekoladę? — Tak sobie. Owszem lubię, jeżeli dobra... — Ta jest wyśmienita. Uwielbiam czekoladę. Odkąd rzuciłam palenie zjadam ogromne ilości wyrobów „Sucharda". Całe szczęście, że nie mam skłonności do tycia, inaczej nie wiem co by to było. — Otworzyła torebkę i wyjęła z niej dwie tabliczki czekolady. Proszę, niech się pan poczęstuje. Myślę, że to nie popsuje smaku herbaty. I nagle Kociuba poczuł, że strasznie mu zaschło w gardle. Skłębione myśli błyskawicznie poczęły mu wirować po głowie. Kobieta z czerwonego kabrioletu.'.. Tajemnicza rozmowa ze Staszkiem Kazimierskim... Podczas sekcji w żołądku Staszka znaleziono resztki czekolady. Sam nigdy nie kupował słodyczy... Więc musiał go ktoś, tuż przed morderstwem poczęstować czekoladą... Do diabła... — Smakuje panu? — spytała troskliwie Marlena. — Wyśmienita. Od razu można poznać, że to zagraniczna czekolada. Wybuchnęła serdecznym śmiechem. — Ale pana nabrałam. — Nabrała mnie pani? — Oczywiście. Przecież to tylko opakowanie „Sucharda", a czekolada polska, wedlowska, czyli, jak to się teraz nazywa, 22 Lipca. Kociuba trochę się speszył. — Przyznaję, że nie jestem takim wielkim znawcą czekolady — powiedział markotnie. — Przepraszam za ten żart. — Nie gniewam się. — To bardzo się cieszę. Często robię takie kawały. Bo widzi pan ...tutaj w Polsce wy macie jakieś dziwne kompleksy niższości w stosunku do wszystkiego co pochodzi z za granicy. Kiedyś na przykład kupiłam sobie w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego, tam koło Nowogrodzkiej, bardzo przyjemny komplecik i wszyscy znajomi zachwycali się jakie to piękne rzeczy wyrabiają w Belgii. — W tym co pani mówi jest bardzo dużo racji — powiedział Kociuba. Naprawdę wyśmienita jest ta wedlowska czekolada w szwajcarskim opakowaniu. Roześmieli się. Po chwili Marlena wstała, podeszła do szafy i wyjęła z niej grubą księgę oprawną w skórę. — Chciałabym pokazać panu bardzo ciekawą pracę z dziedziny archeologii, traktującej o prasłowiańskiej kulturze. Czy zna pan niemiecki? — Niestety nie. Uczyłem się rosyjskiego i troćhę liznąłem angielskiego. Niemieckiego nie znam. —- Nic nie szkodzi. Pokażę panu ciekawe fotografie, plansze— Przetłumaczę co będzie trzeba. Ale muszę się panu przyznać, że do czytania noszę okulany. — To mi absolutnie nie przeszkadza. Jestem pewien, że w okularach wygląda pani równie uroczo jak bez okularów. — Niech pan da spokój. Albo zajmujemy się sprawami nauki, albo prawimy sobie nawzajem niezbyt mądre komplementy. — Przepraszam. Już nie będę. Wyjęła z torby okulary. Oprawka była identyczna, jak ta, którą Kociuba miał w kieszeni. Poczuł, że robi mu się gorąco. „Psiakrew, wszystko się zgadza" pomyślał podniecony. „Nawet oprawka taka sama. Widocznie lubi ten typ oprawki. Na pewno ma kilka par zapasowych okularów. Tyl ko futerał inny, metalowy. (C.djaJ