W obradach uczestniczy członek Biura Politycznego, ICC PZPR towarzysz Stefan Z udziałem 271 delegatów i około stu zaproszonych gości obraduje dziś Przedzjazdowa Konferencja Wojewódzka PZPR. Uczestniczy w niej członek Biura Politycznego, sekretarz KC, tow. STEFAN OLSZOWSKI, który wczoraj po południu przybył do Koszalina. Najliczebniejszą grupę delegatów na dzisiejszej Konferencji stanowią robotnicy. Powierzono im 116 mandatów; w tej grupie znajduje się 33 robotników rolnych. Na Konferencję wybrano też 53 rolników. Wśród delgatów znajduje się 57 kobiet. Liczna, bo 30-osobowa jest grupa towarzyszy, którzy jednocześnie są działaczami organizacji młodzieżowych. PROLETARIUSZE. WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Cena 50 Nakład: 128. ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Uczestnicy Konferencji omó wią główne problemy wynikające z Wytycznych na VI Zjazd, ccenią dotychczasowy przebieg i rezultaty dyskusji prsedzjazdowej. Przed południem obrady będą się toczyć w sześciu zespołach problemowych: do spraw gospodarki rolnej, do spraw przemysłu, budownictwa, inwestycji i gospodarki morskiej, do spraw pracy ideowo- -politycznej i wewnątrzpartyjnej, do spraw oświaty, kultury i zdrowia, do spraw gospo darki leśnej i przemysłu drzewnego oraz do spraw wypoczynku i turystyki. Po południu Konferencja będzie obradowała na posiedzeniu plenarnym. Uczestnicy Konferencji wybiorą również 46 delegatów na VI Zjazd partii. ROK XX Niedziela, 14 listopada 1971 r. Nr 318 (6074 WARSZAWA (PAP) Jak wynika z wstępnych danych, udostępnionych Polskiej Agencji Prasowej przez NBP, ostatnio nastąpiło dalsze przyspieszenie wzrostu przychodów ludności. W ubiegłym miesiącu zwiększyły się one w stosunku do października ub. r łącznie o ok. 14 proc., podczas gdy we wrześniu — o 13,2 proc., a w sierpniu o 12,5 prtrc. Największy wpływ na takie ukształtowanie się sytuacji wywarł wzrost przychodów ludności wiejskiej z tytułu sprzedaży produktów rolniczych. Dochody te podniosły się aż o 18,5 proc. Jeśli chodzi o fundusz płac, to wypłaty gotówkowe wzrosły w październiku w stosun- kropka mad # U/ifproroheu/Gł.** Zawsze wszystko umiał przewidzieć. Skrytykowano na zebraniu partyjnym kierownika oddziału, on szeptał: — Zobaczycie, nie długo go zdejmą. Ktoś zachorował, pojechał do sana torium, przez kilka tygodni nie było go widać, „miej scowy prorok" wiedział do skonale, że to tak nie jest. W. wcale nie jest chory, popadł w niełaskę, został po prostu odsunięty. Zjednoczenie wysłało zastępcę dyrektora na kurs i znowu wszystkowiedzący z ta jemniczą miną mówił: — Prokurator dobrał mu się do skóry, machlojki i coś tam jeszcze. Posiedzi, posiedzi, ja to wiem... Aby okrasić te swoje „proroctwa" smaczkiem sen sacji, wieczorami wsłuchiwał się w brednie „Wolnej Europy — Ktoś tu w naszym zakładzie zdrowo mąci atmosferę — padło pewnego dnia na zebraniu partyjnym. I nie trzeba było wca le podawać nazwiska, wszyscy wiedzieli kto. Skrytykowany kierownik oddziału jest dalej kierownikiem, poprawił swoje po stępowanie i nie ma już narzekań. Chory aktywista wrócił z sanatorium, czuje się dobrzpracuie na swoim miejscu; zastępca dyrektora ukończył kurs i jest z powrotem w zakładzie. , A „prorokowi" powiedziano: — Mamy dość twoich bredni. Znudziłeś się nam z kretesem. Poszukaj sobie innych słuchaczy... Tego fałszywy prorok nie przewidziały " ■"' zetpe' 1 ku do października ub. r. o ponad 10 proc., a w ciągu wszystkich poprzednich 10 miesięcy br. — o 9 proc. Do dajmy, że w okresie styczeń — październik br. wy płaty wynagrodzeń objętych funduszem płac zamknęły się sumą 211,7 mld zł i były o kilkanaście mld złotych wyższe niż w tym samym okresie ub. r. Jeśli uwzględnić z jed nej strony zaplanowanie na br. przyrostu funduszu plac na poziomie 8,3 proc., z drugiej zaś — obecne, szybsze niż przewidywane tempo w (Dokończenie na str. 2) Na stronie S. feep oczekują XXXII ZJAZD KP W. BRYTANII \ * LONDYN Trwa tu XXXII Zjazd Komunistycznej Partii W. Brytanii. Zjazd podda analizie aktualną sytuacją polityczną gospodarczą i społeczną w W. Brytanii, rozważy węzłowe sprawy międzynarodowe i wytyczy aktualne zadania partii na obecnym etapie rozwoju. SALT * WIEDEŃ Oczekuje się tu przybycia de legacji radzieckiej i amerykańskiej na rozmowy SALT, które rozpoczną się w poniedziałek. CZY NORMALIZACJA? * KAIR Zbiera się tutaj Liga Arabska (rrrnistrowie spraw zagranicznych), aby przedyskutować kwestię normalizacji stosunków z NP.F, zerwanych w 1965 roku po nawiązaniu stosunków dyplomatycznych Bonn — Tel Awiw. NYM i TfeS L.SŁi C3 W AP IG^NYM \ SKRÓCIE ........... 1...... Fragment nowego Koszalina, Fot. Jc Piątkowski LUDZIE DOBREJ ROBOTY PRZEZ długie lata województwo nasze znane było w kraju z pięknych terenów turystycznych, olbrzymich lasów i rozwijającego się rolnictwa. Od pewnego czasu na rynku krajowym a także zagranicznych, pojawiają się wyroby koszalińskiego przemysłu, przyczyniające się do popularyzacji naszego regionu. Znane są już w kraju koszalińskie meblościanki z fabryki mebli, sprężarka z wirującym tłokiem produkcji KWCS, elementy elektroniki dostarczane wielkim fabrykom przez „Kazel", podnośniki z FUB... Załogi koszalińskich zakładów pracy starają się dorównać renomowanym wytwórcom, dbają o podniesienie jakości, zwiększanie ilości produkowanych wyrobów. Ten systematyczny postęp jest rezultatem ambicji i pracowitości wielu tysięcy ludzi zatrudnionych w koszalińskim przemyśle, ludzi starszych i młodszych, doświadczonych rzemieślników i adeptów, którzy mniejsze kwalifikacje nadrabiają ambicją i pracowitością. Spośród kilku tysięcy ludzi koszalińskiego przemysłu prezentujemy dziś kilku, tych, którzy w swoich środowiskach cieszą się opinią pracowitych, koleżeńskich i zdyscyplinowanych. Oto oni: Zdzisław Otomański — ślusarz remontowy Fabryki Pomocy Naukowych w Koszalinie, wieloletni pracownik zakładu, działacz organizacji młodzieżowych odznaczony za tę pracę Brązową Odznaką im. Janka Krasickiego, o-becnie II sekretarz POP. Wiesław Bąk — ślusarz, wzorowy pracownik „Kazelu", wyróżniony Odznaką Przodownika Pracy, jest członkiem Komitetu Zakładowego PZPR, delegatem na Wojewódzką Konferencję PZPR. Stefan Kozieł — brygadzista w prototypow-ni Fabryki Urządzeń Budowlanych, wieloletni pracownik tego zakładu, wyróżniający się wzorową pracą i zdyscyplinowaniem. Jest członkiem Komitetu Zakładowego PZPR, delegatem na Wojewódzką Konferencję PZPR. Stanisław Hornatkiewicz — pracuje w „U-nimaszu" od chwili uruchomienia zakładu, jest brygadzistą obróbki cieplnej. Odznaczony został Brązowym Krzyżem Zasługi i Złotą Odznaką Przodownika Pracy. Władysław Bąkowski — szlifierz z KWCS, pracuje w systemie bez kontroli, zasłużony pracownik odznaczony Srebrnym Krzyżem Za sługi i Odznaką Przodownika Pracy. Czesław Kaźmierczak — oklejarz z „Płyto-lenu" wyróżniający się dobrą pracą w wytwór ni płyt paździerzowych. Tam też jest sekretarzem OOP i aktywistą związkowym. ☆ ☆ ☆ DWAŻNE uchwały VII Plenum Komitetu Centralnego PZPR wskazaiy drogę wyjścia z kryzysu i spotkały się z powszechnym poparciem społeczeństwa. VIII Plenum KC wytyczyło pro gram — „co należy robić i co jest możliwe do zrobienia w najbliższym czasie" Program ten konsekwentnie rozwinięty zosta! następnie w Wytycznych KC na VI Zjazd partii, wokół których toczy się szeroka o-gólnopartyjna, obywatelska dyskusja. „Nadrzędnym celem socjalistycznej ekonomii i podstawowym założeniem polityki partii i ludowego państwa powin no być dążenie do coraz lepszego zaspokajania potrzeb społeczeństwa". Praw dę tę przypomniał na VIII Plenum KC PZPR towarzysz Edward Gierek, o-kreślając równocześnie, iż „Najważniejszym i najpilniejszym ze wszystkich zadań, przed jakimi obecnie stoimy, jest zapewnienie rozwoju produkcji i wzrostu wydajności pracy, gdyż dopiero na tej podstawie dokonywać się może poprą wa warunków bytu ludzi pracy, polepszenie sytuacji socjalnej. Od tego też partia zaczęła działanie. (Dokończenie na str. 3 pt.-partia wskazuje drogę") EM 22 SINS ) Koszalińscy robotnicy (Inf. wł.) Dzisiejsza Przedzjazdowa Konferencja Wojewódzka PZPR zamknie kolejną fazę dyskusji nad Wytycznymi. Prezentowaliśmy w na szej gazecie jej przebieg po cząwszy od najniższych og niw — od zebrań wiejskich i oddziałowych organizacji partyjnych po powiatowe konferencje. Aby dyskusja ta zabrzmiała jak najpełniejszym głosem, by objęła jak największe kręgi miesz kańców naszego wojewódz twa, otworzyliśmy szeroko łamy „Głosu" dla wszyst kich tych, którzy chcą się publicznie wypowiedzieć o najistotniejszych problemach związanych z progra mem rozwoju zaprezentowanym w Wytycznych % Na łamach naszej gazety wypowiedziało się w dyskusji przedzjazdowej, 142 osoby, wśród nich 36 delega tów na powiatowe konferencje i 34 delegatów na Wojewódzką Konferencję partyjną. Szczególnie ceni liśmy sobie te uwagi ludzi pracy, które ujęliśmy pod wspólnym hasłem: „Jak t robić lepiej?". Ludzie pracy, zabierający głos w naszej gazecie nie pominęli żadnego z (Dokończenie na str. 2) Na zdjęciach (od lewej): Zdzisław Otomański, Wiesław Bąk, Władysław Bąkowski i Czesław Kaźmierczak. Stefan Kozieł,; Stanisław Hornatkiewicz, 0oŁ Jozef Piątkowski GŁOS nr 318 (6074) * W WARSZAWIE TRWAJĄ OBRADY IV WALNEGO ZJAZDU ZWIĄZKU OCHOTNICZYCH STRAŻY POŻARNYCH. Bierze w nim udział ok. 4C0 delegatów reprezentujących ponad milionową rzeszę strażaków-ochotników z całego kraju z różnych środowisk społecznych i zawodowych. W zjeździe uczestniczą m. in. wicepremier J. MITRĘGA, sekretarz Rady Państwa L. STASIAK oraz sekretarz NK ZSL — M. MARZEC. * PRZEDMIOTEM POSIEDZENIA PREZYDIUM KRAJOWEJ RADY KOBIET POLSKICH były problemy opieki zdrowotnej nad kobietami. Postanowiono ponadto zwołać na 24 bm. plenarne posiedzenie Krajowej Rady, poświęcone udziałowi kobiet w dyskusji nad Wytycznymi na VI Zjazd PZPR. * W WARSZAWIE OBRADOWAŁA Główna Komisja Współpracy z Młodzieżą przy ZG ZBoWiD, poświęcona omówieniu udziału działaczy organizacji kombatanckiej w patriotycznym | wychowaniu młodego pokolenia. * W TOKU DYSKUSJI NA FORUM KOMITETU POLITYCZNEGO NZ nad całym kompleksem zagadnień rozbrojeniowych przemawiał przedstawiciel Polski, ambasador H. Jaroszek. Mówca podkreślił, że droga £o powszechnego i całkowitego rozbrojenia wiedzie poprzez realizację częściowych i regionalnych kroków rozbrojeniowych, zwłaszcza w zakresie zbrojeń nuklearnych, zakaz użycia broni nuklearnej oraz jej produkcji, całkowite zniszczenie zapasów tej broni, utworzenie stref bezatomo-wych w różnych częściach świata itd. * W PRADZE OGŁOSZONO KOMUNIKAT po zakończeniu rozmów między partyjno-rządowymi delegacjami CSRS i ^RD. Obie strony wyraziły zdecydowaną wolę czynierna nadal wszystkiego w celu umocnienia jedności krajów socjalistycznych. W toku rozmów wiele uwagi poświęcono sprawie utworzenia systemu bezpieczeństwa w Europie. * W BIAŁYM DOMU odbyła się konferencja prasowa prezydenta Nixona. Nie była ona zapowiedziana z gory. Odpowiadając na liczne pytania dziennikarzy prezydent wyraził nadzieję, że w rozmowach z ZSRR w sprawie ograniczenia zbrojeń^strategicznych dokonany zostanie znaczny postęp jeszcze przed Końcem br. * AMERYKAŃSKI SEKRETARZ STANU W. ROGERS wypowiedział się na temat niektórych zagadnien Stwierdził on m. in. że przybycie delegacji ChRL do ONZ po winno przyczynić się do zmniejszenia napięcia na świecie, dodał jednak, że szanse nawiązania stosunków dzy USA a ChRL są w dalszym ciągu niewielkie. Rogers stw.er dził też. że USA nie zrezygnują z udzielania poparcia Izraelowi nawet jeśli oznaczałoby to fiasko wysiłków na rzecz poprawy stosunków z krajami arabskimi. M. KOMUNIKAT ŚWIATOWEJ ORGANIZACJI ZDROWIA (WHO) stwierdzt że w tym roku grypa nawiedzi Europę wczes-niei niż w roku ubiegłym. Zanotowano już wiele wypadków za-chorować w Bułgarii, Rumunii, Czechosłowacji, Hiszpanii i na Węgrzech. prac Prezyd.um Rzqcśu (Dokończenie ze str. 1) ważnych zagadnień ze wszystkich dziedzin życia .województwa. Wskazywali 0 że jego dalszy rozwój wymaga przełamywania istnie jących jeszcze barier, likwidacji nieżyciowych prze pisów, systematycznego u-sprawniania działania administracji państwowej. Mówili o powszechnym po parciu, z jakim spotkała się polityka partii zapoczątkowana na VII Plenum KC. Podkreślali, że stała się o-na czynnikiem znacznego wzrostu aktywności społecz nej, wyzwoliła inicjatywę. Głosy ludzi pracy, ich dyskusja na łamach naszej gazety zmierzała do wyeliminowania z życia przejawów niegospodarności, niedowładu w działaniu i wszelkich ujemnych zjawisk naszej codzienności. Nadsyłano nam listy o sprawach wielkich i małych. Przedstawialiśmy o-pinie o paradoksach w przemyśle drzewnym i o pracy ADM nr 3 w Białogardzie, zastanawiano się jak powinna funkcjonować Miejska Przychodnia Specjalistyczna dla dzieci w Koszalinie i dlaczego nie może lepiej pracować baza MBM w Malechowie? Wszystkie liczne wypowiedzi cechował ton gospo darskiej troski o dziś i jutro zakładu, wsi, miasta, województwa. Zgłaszano o-pinie i wnioski zmierzające do usunięcia przeszkód w dobrej pracy, do wytwo rżenia warunków sprzyjających naprawdę powszech nej, wydajnej pracy. Krytyka hamulców postępu wy rażana głosami ludzi pracy często spotykała się z natychmiastowymi reakcja mi. Sygnały, jakie otrzymy waliśmy od zainteresowanych placówek i instytucji świadczyły o rzetelnym po dejściu do problemów poruszanych w dyskusji: „Jak robić lepiej?". W ten sposób nasi Czytelnicy wzbogacili dyskusję przedzjazdową o nowe dodatkowe wartości. Te spra wy, które można było rozstrzygnąć własnymi siłami w gromadzie, powiecie czy województwie są już w większości załatwione. Licz ne głosy odnoszące się do spraw wymagających decy zji centralnych czekają na rozpatrzenie. Dyskusja zawierała szczególnie cenny element — natychmiastowe działanie, przynoszące zmiany w zarządzaniu, organizacji, go spodarowaniu. Nie omijało się w niej niczego co istot ne i ważne, co może przyczynić się do jak najlepszej realizacji programu zawartego w Wytycznych. (ew) WARSZAWA (PAP) Przedwczoraj odbyło się posiedzenie Prezydium Rządu. Jak informuje rzecznik prasowy rządu, rozpatrzono wiele problemów dotyczących inwestycji i budownictwa, wynikających z projektu planu na rok przyszły. Przedstawioną koncepcję rozwiązania tych problemów uznano za prawidłową. Z kolei Prezydium Rządu rozpatrzyło dwa kompleksy za gadnień związanych z dalszą poprawą w najbliższych la- szy wzrost dochodów ludności (Dokończenie ze str. 1) tym zakresie (osiągnięte dzięki przekraczaniu zadań produkcyjnych), to można wysnuć prognozę, że założenia planu zostaną przekroczone o ponad 2 mld zł. Podkreślić jednak należy konieczność wzmożenia wysiłków na rzecz wyraźniejszego podniesienia wydajności pracy, bowiem — jak dotąd — nie jest ona adekwatna do rosnącego poziomu płac. Trzeba w tym miejscu przy pomnieć, że w sytuacji stabilizacji cen artykułów pierwszej potrzeby, każdy wzrost dochodów ludności jest wzrostem realnym. I jeszcze jedna informacja. Otóż — po ubiegłorocznym re gresie w dziedzinie oszczędzania, obserwuje się znów nasilenie wpłat na PKO. W tach zaopatrzenia rynku w artykuły spożywcze. Pierwszy dotyczył podstawowych założeń rozwoju przemysłu spożyw czego w latach 1971—75, drugi — programu produkcji ogrodniczej do 1975 r. Zakłada się, że wartość dostaw towarów żywnościowych powinna w bie żącym pięcioleciu wzrosnąć o ok. 35 proc. Prezydium Rządu stwierdziło, że zadania w dziedzinie rozwoju przemysłu spożywczego jako niezwykle ważne dla społeczeństwa należy traktować ze szczególną odpowiedzialnością i troską. Rozpatrując program produkcji ogrodniczej podkreślono, że wszystkie zainteresowane ogniwa i instytucje muszą kierować się zasadą, że o-woce i warzywa powinny być powszechnie dostępne. Omawiane zagadnienia zostaną w najbliższym czasie przedłożone przez rząd Biuru Politycznemu KC PZPR. Prezydium Rządu zaakceptowało też projekt rozporządzenia Rady Ministrów w spra wie nadania niektórym instytucjom państwowym i społecznym uprawnień oskarżyciela publicznego przed kolegiami d/s wykroczeń. Towarzysze E. Bierek i P. Jaroszewicz spite ii się z detegacją łwiązku inwalidów Wojennych PflL WARSZAWA (PAP) Wczoraj, w przededniu IV Krajowego Zjazdu liczącego 56 tys. członków Związku Inwalidów Wojennych PRL, I sekretarz KC PZPR — Edward Gierek i prezes Rady Ministrów — Piotr Jaroszewicz spotkali się z delegacją Zarządu Głównego tego Związku. W spotkaniu uczestniczyli: zastępca członka Biura Politycznego KC PZPR, min. ON gen. broni Wojciech Jaruzelski i sekretarz KC PZPR — Stanisław Kania. W toku spotkania Edward Gierek i Piotr Jaroszewicz przekazali działaczom ZIW — a za ich pośrednictwem wszystkim członkom Związku — serdeczne podziękowania za aktywny udział w pracy dla dobra kraju. Dostawy obowiązkowe wykonane przed terminem W elewatorach tuż gonad 3t7 tys. ton bóż Bardzo pomyślnie realizowa gospodarstw rolnych (łącznie ne są w naszym województwie pegeery, podległe WZ PGR. dostawy zbóż z tegorocznych stacje hodowli roślin, ośrodki zbiorów. Skupiono już 317,6 tys. hodowli zarodowej i inne pań- ton, o ponad 100 tys. ton więcej niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. Rolnicy indywidualni dostarczyli dotychczas 148,8 tys. ton zboża, wykonując plan roczny w 106 stwowe rolne zakłady pracy) — 168,8 tys. ton, co stanowi ponad 104 proc. zadań rocznych. Oczywiście, dostawy są kontynuowane. Trzeba również podkreślić, Oświadczenie rzecznika prasowego rządu WARSZAWA (PAP) Upoważniony przez prezesa Rady Ministrów — Piotra Jaroszewicza, rzecznik prasowy rziądu Włodzimierz Janiurek złożył Polskiej Agencji Prasowej oświadczenie następującej treści: proc., zaś załogi państwowych że 10 bm. indywidualni rolnicy w naszym województwie w 100 proc. wykonali ostatni już plan dostaw obowiązkowych. W ramach dostaw obowiązkowych wieś koszalińska sprzedała 31.651 tys. ton zboża, o 6.468 ton więcej, niż w analogicznym okresie w roku u-biegłym. (1.) rJak informowała prasa, ostatnich tygodniach miały cia, szczególna rola przypada ludziom zajmującym odpo- październiku br. ^odłożono na i miejsce przypadki odwołania wiedzialne stanowiska w apa-" ~ racie administracji i kierują- cym ważnymi odcinkami życia książeczkach PKO ok. 1 mld zł, a w ciągu 10 miesięcy br. — 11,4 mld zł wobec 8,4 mld zł w tym samym okresie zeszłego roku. osób z odpowiedzialnych stanowisk w aparacie administracji terenowej za niedopusz publicznego. Ich postępowanie czalne lekceważenie dyscypliny służbowej i społecznej, a także nadużywanie kompetencji. Decyzje takie powzięły właściwe instancje w Zakopa wie i Ustrzykach Dolnych. Mimo iż są to przypadki F. Castro podróżuje po Chile Rządowa delegacja Kuby na czele z premierem rewolucyjnego rządu Fidelem Castro, przebywająca w Chile z oficjalną sporadyczne, odbiegające w wizytą przyjaźni, odbywa podróż po kraju. Ostatnio goście sposób zasadniczy od ideowego kubańscy przybyli do Antofagasty. j zaangażowania, obywatelskiej ] troski oraz dojrzałej, zgodnej Na lotnisku „Sierro More- cjalistycznego państwa w Ame z normami socjalistycznej e-no", udekorowanym flagami ryce Łacińskiej. | tyki, postawy ogółu przedsta- państwowymd Kuby i Chile o- Burmistrz Antofagasty wrę- ' wicieli władzy terenowej i raz hasłem „Witamy towarzy- czył delegacji kubańskiej klu- | administracji publicznej, to sza Fidela", premiera kubań- cze do miasta i mianował Fi-! jednak wywołują one uzasad-skiego powitali min. górni- dela Castro honorowym oby- niony niepokój społeczeństwa, powinno stanowić przykład i-deowości i obowiązkowości, skrupulatnego przestrzegania socjalistycznych norm etycznych, skromności, troski o mie ctwa Orlaodo Cantuarias, min. watelem. pracy Jose Oyarce, burmistrz miasta Antofagasty, Herman Mirich i przedstawiciele miejscowego społeczeństwa. Odegrano hymny państwowe Kuby i Chfle. Premier Fidel Castro i towarzyszące mu osoby udali się następnie do miasta, którego mieszkańcy serdecznie powitali szefa delegacji kubańskiej, wyrażając uczucia przyjaźni i solidarności dla pierwszego so- Z FRANCJI KOBIETY W MUNDURACH Skutki posunięć gospodarczych prezydenta Nixona WASZYNGTON (PAP) w CZORAJ, 13 bm., zakończyła się pierwsza faza nadzwyczajnych posunięć gospodarczych rządu USA, które przewidywały 90-dniowe zamrożenie płac i cen. Na piątkowej konfereri- Cios w ładzi pmcy obliczane na miliardy dola- nadzwyczajnych poisunięć go rów. Komentując rezultaty pierwszego etapu polityki gospodarczej Nixona, ekonomiści cji prasowej w Białym Domu amerykańscy są zgodni, iż Richard Nixon wyraził zado- rządowi nie udało się osiąg-woleiiie z wyników swej po- nać znacznych sukcesów w litykl gospodarczej. Wbrew walce z inflacją. Posunięcia w odniesieniu do cen. optymistycznym oświadczę- te nie ożywiły produkcji parzeniom prezydenta USA, pod- myślowej, która utrzymuje się jęte przez niego w sierpniu wciąż na tym samym pozio-br. kroki antyinflacyjne po- mde. Departament Pracy poważnie pogorszyły sytuację nownie zarejestrował wysoki materialną amerykańskich poziom bezrobocia, które w mas pracujących. W wyniku październiku wynosiło 5,8 zamrożenia płac przy wzra- proc. całej siły roboczej, czyli stających wciąż kosztach u- 4,6 miliona ludzi. trzymania poniosły one straty Okres trwania drugiej fazy nem, Busku-Zdroju, Szprota- nie społeczne, o ład i porządek. Przypadki łamania dyscypli ny służbowej i społecznej zasługują na ostre napiętnowanie i postawienie pod pręgierz opinii publicznej. Rząd będzie skutecznie zapobiegać tego typu anormalnym zjawiskom, będzie korzystał ze stojących do jego dyspozycji środków w celu zwalczania wszelkich prze jawów lekceważenia prawa o-raz egzekwowania wymagań stawianych ludziom na odpowiedzialnych stanowiskach; w razie konieczności będzie wyciągał wobec winnych surowe konsekwencje administracyj-no-prawne i personalne. Jest to podyktowane troską o dobro publiczne, o stałe umacnianie autorytetu państwa, o dobre imię i pozycję społeczną pracowników administracji państwowej wszystkich szczebli. Z drugiej strony rząd podkreśla, że ocenia z uznaniem wysoce ideową, zaangażowaną postawę ogółu działaczy i pracowników administracji państwowej, którzy nie szczędząc sił, z pełnym poczuciem odpo wiedzialności za powierzone £>-bowiązki, wnoszą ważki codzienny wkład do realizacji trudnych i odpowiedzialnych które surowo je osądza i piętnuje. Wspomniane przykłady łamania dyscypliny służbowej i społecznej były i są przedmiotem bezpośredniego zaintereso * paryż wania i wnikliwej uwagi Rząd francuski na wniosek rządu. Rząd stoi na stanowi-ministerstwa obrony zaapro sku, Że W dążeniu do stałej po- kobiecej^użby wojskowejfPrawy stylu.i metod dziajania dzie to zaciąg ochotniczy dli administracji państwowej, do młodych dziewcząt w wieku pogłębiania jej służebnej roli od 18 do 27 lat. warunkiem wobec ludzi pracy, do upow- przyjęcia do batalionow jest , . • • i. ■ posiadanie obywatelstwa Fran- szechnienia i ugruntowania so cji, wolny stan i bezdzietność. cjalistycznych norm współży- spodarczych administracji, któ i za<*ań społeczno-gospodarczego rozwoju poszczególnych regionów i kraju, wytyczonych ra rozpoczyna się dziś, 14 bm., nie jest ograniczony. Rząd powziął decyzję dalszego ograniczania podwyżki płac. Limit ten wynosi 5,5 proc. w odniesieniu do płac i 2,5 proc. Wywołuje to ostre protesty związków zawodowych. Dzień nik „Daily World" stwierdza, że w trakcie trwania nowej fazy polityki ekonomicznej rządu „8 milionów robotników do końca przyszłego roku zostanie ograbionych z 3,5 mld dolarów". Posimw rozmowach NRD-NRF BERLIN (PAP> Agencja ADN ogłosiła wczoraj uzgodniony komunikat, stwierdzający, że sekretarze stanu NRD — Michael Kohl i NRF — Egon Bahr — prowadzili w dniach od 10 do 13 listopada 1971 roku intensywne rokowania w sprawie porozumienia o ruchu tranzytowym między NRF a Berlinem Zachodnim, jak też układu o komunikacji między NRD a NRF. Dopomagały im w pracy grupy ekspertów z różnych dziedzin. Osiągnięto dalsze postępy w uregulowaniu problemów, będących przedmiotem rokowań. Rokowania będą kontynuowane w dniach 18 i 19 listopada 1971 roku w gmachu Rady Ministrów NRD w Berlinie. Walki w Indochinach SIŁY WYZWOLEŃCZE KAMBODŻY 2B0BYŁY MIASTO BUML0NG LONDYN (PAP) D2. w w przez partię na VII i VIII Plenum KC, a tym samym do umocnienia wszechstronnych więzi władzy ludowej i społeczeństwa". * TOKIO Amerykański sekretarz stanu Connally opuścił Tokio po zakończeniu rozmów z członkami rządu japońskiego nt. gospodarcze i monetarne. * KAIR Egipski min. spraw zagra- nicznych Riad uda sie w stycz niu z oficjalną wizytą do Pe- j kinu na zaproszenie rządu ChRL, i BRAWUROWYM ataku siły wyzwoleńcze zdobyły w sobotę nad ranem miasto Rumlong — ważny punkt strategiczny, położony przy szosie nr 6, łączącej stolicę Kambodży — Phnom Penh — z miastem Kompong Thom. Oblegane przez 19 dni oddziały reżimowe w sile 20 tysięcy żołnierzy wycofały się na południe, doznając znacznych strat Agencja France Presse pisze, że w rejonie miasta Rumlong rozwija się obecnie ofensywa sił , patriotycznych W ręce partyzantów dostało się kilkaset jeńców. * LIMA Rząd Peru przejął pod kontrole państwową wszystkie — krajowe i zagraniczne — śred ki łączności oraz informacji masowej należące do osób pry watnych lub towarzystw. ¥ BONN Bundeswehra rozpoczęła manewry z udziałem amerykańskich Jednostek wojskowych w pobliżu granicy z CSRS. .GŁOS nr 318 (6074) tr. 3 Przecież ci sami ludzie Któregoś dnia zjawili się w gabinecie I sekretarza Ko-miicm Powiatowego partii w Kołobrzegu. Kilku ich było. — My ze skargą na dyrektora. Jesteśmy z pegeeru, z Pustar. — Proszę, mówcie. — Oszukują nas sekretarzu i szukamy sprawiedliwości — zaczął pierwszy « robotników. •— Dyrektor obiecał nam płacić po 50 złotych za oskórowanie cielaka, a kiedy wykonaliśmy robotę, daje tylko po 10 złotych. Krzyczy na ludzi jak ekonom. .Dzień i noc goni do roboty — poparli swego przedmówcę pozostali. — Zaraz, a jak jest z tymi cielakami — zainteresował się sekretarz. — Dużo oskórowaliście? — No, sporo tego. Ze dwa, trzy dziennie trzeba ze skóry obdzierać. A to przecież ciężka robota. — Zupełnie nie rozumiem. Czy ten dyrektor rzeźnię w pegeerze założył? — Jaką tam rzeźnię. Cielaki po prostu zdychają. A jeżeli dyrektor nie zapłaci, jak obiecał, to ze skórą będziemy eakopywać. Członkowie organizacji partyjnej rozumieli, że nie tylko dobry przykład, ale także starania o lepsze warunki socjalne stworzą odpowiedni klimat ków. — Rośnie tam teraz 11 tysięcy kilogramów mięsa — żartują robotnicy. Do rozwoju hodowli jest niezbędna odpowiednia ilość paszy. W bieżącym roku wszystkie zielonki zebrali w terminie. Po żniwach nie zo-siał na polu ani jeden snopek słomy. Przygotowali także o 200 ton kiszonek więcej niż w roku ubiegłym. Przewidują, że nie gorzej będzie z pro dukcją roślinną. Wszystkie za wśród załogi. Dyrektor poparł biegi agrotechniczne wykona- ich propozycje. W czasie kilku miesięcy zrobiono sporo. Łaźnia już jest naprawiona, we wszystkich pracowniczych mie szkaniacli są kuchenki na gaz z butli, w kilku budynkach mieszkalnych przeprowadzono konieczne remonty, zmodernizowano stołówkę pracowniczą. li na czas. Mają nawet juz pierwsze powody do dumy. Pokazują pola obsiane rzepakiem twierdząc, że jest chyba najładniejszy w powiecie. Nie mogłem się powstrzymać od kłopotliwego pewnie dla nich pytania: — Dlaczego nie było podobnie w ubie- PARTIA wskazuje tlra^ę że wspólne wyjazdy wypoczyn kowe nad jezioro. Samochody zabezpieczono i program artystyczny, a także posiłek dla wszystkich. OD TAMTEGO wyda- członkami organizacji partyj- — Jeszcze zostało dużo do rżenia minęło pięć nej. Przyznawali, że początko- zrobienia — mówi sekretarz miesięcy. Niedawno wo trochę nieufnie patrzyli na organizacji partyjnej. — Do 11 rozmawiałem o tej nowego dyrektora. Na jednym budynków mieszkalnych trze-sprawie z I sekreta- z partyjnych zebrań, kiedy ba będzie doprowadzić central rzem KP PZPR w Kołobrzegu, przedstawiał im swoje projekty ne ogrzewanie, wodę do łazie-tow. Stanisławem Machem. rozwoju gospodarstwa, odpo- nek i ubikacji oraz skanalizo-— Jaki to problem 10 czy 50 wiedzieli wprost: — Poprzedni wa£ wszystkie mieszkania, złotych za oskórowanie cielą- dyrektorzy też wiele obiecy- Prawdopodobnie już w przysz-ka przy takich'stratach—mó- wali i dziś jesteśmy najgor- jym roku zaczniemy realizo-wił sekretarz. — Musieliśmy szym gospodarstwem w po- wa£ te plany. Dyrektor zabie- wiecie. ga także o zorganizowanie sta- Ale przekonali się, że dyrek- łego punktu pielęgniarskiego tor nie rzuca słów na wiatr, i aptecznego Załoga pegeeru wspomina tak głych latach? Jak traktowała natychmiast interweniować. W czasie tych kilku miesięcy wie le się w Pustarach zmieniło. Warto pojechać, porozmawiać z dyrekcją, załogą, a szczególnie z członkami organizacji partyjnej. Te zmiany na lepsze to głównie ich zasługa. Widać, że pegeerowski budynek administracyjny jest po świeżym remoncie. Schludnie Wszystkie nowe posunięcia gospodarskie konsultował z organizacją partyjną. Poczuli się potrzebni, bo co kilkadziesiąt głów to nie jedna. Widząc, że dyrektor nie szczędzi swojego czasu i jak potrzeba to pracuje noc i dzień, sami zaczęli da- są utrzymane pozostałe zabu- wać przykład pozostałym człon na te produkty jest najwięk dowania. Wszędzie widać gospodarską rękę — takie jest pierwsze wrażenie. W biurze nie ma dyrektora. Gdzie może być? Oczywiście na polu — w tonie odpowiedzi pracowników wyczuwam niestosowność mojego pytania. Inżyniera Franciszka Gont-ka zastaję przy kopcach z ziemniakami Długie pryzmy kom załogi. Piotr Zając, który pełni obowiązki stróża, dodatkowo zajmował się oborą. — Zając śpi w oborze i dlatego mu cielaki nie padają — mówili niektórzy z przekąsem, ale robią wszystko żeby mu dorównać w pracy^ Charakterystyczne jest wydarzenie jeszcze z okresu żniw. swe obowiązki załoga, jak przeciwdziałała niegospodarności organizacja partyjna? Odpowiadano niechętnie. Niemal każdy z nutą osobistego zażenowania. Najpierw o przyczynach obiektywnych, że susze i deszcze, że choroby zwierząt.. . — Co tu dużo gadać — u-słyszałem wreszcie szczerą wypowiedź. — Dyrektorzy się zmieniali. Rozluźniona była dyscyplina wśród załogi. Każdy robił tak, żeby się nie przemęczyć. Dyrekcja — sobie, pracownicy — sobie. Nawet członkowie organizacji partyjnej zwątpili czy można z można o men mowie, tę sytuację naprawić. Teraz — Czytaliśmy Wytyczne na Jes^ inaczej. Dyrektor zasięga stwierdzają nasze"i rady. Czujemy się współgospodarzami pegeeru. Zobowiązania jakie podjęliśmy na VI Zjazd partii są zobowiązaniami całej załogi, a nie jak to czasem bywało — okolicznościową laurką sporządzoną przy dyrektorskim biurku. A efekty gospodarcze, czy już można o nich mówić? — Czyta Zjazd partii członkowie POP — są tam jakby do nas adresowane słowa, że trzeba przyspieszyć produkcję mięsa i mleka, bo sze zapotrzebowanie. Jak tu przyspieszać jeśli dotychczas nawet planu nie wykonywaliśmy? Jest takie modne teraz określenie, że trzeba uruchamiać rezerwy. Okazuje się, że recepta jest stosunkowo prosta. Oto kilka przykładów. Wi gospodarstwie była stajnia dla trzech koni. Po niewiel Zapoznałem się z tymi zobowiązaniami. Załoga podjęła się dostarczyć w bieżącym roku gospodarczym ponad plan 4000 kg mięsa wołowego i 2000 kg mięsa wieprzowego. Od kwietnia przyszłego roku rozpoczną dodatkową hodowlę obsypuje się właśnie ziemią. Tego dnia kończyli roboty, bo kiej acjaptacji pomieściło się 200 warchlaków w adaptowa- — Czuję, że lada dzień nadejdą przymrozki. Nie możemy się dać zaskoczyć — wyjaśnia. Wracamy polną, błotnistą drogą. Słucham co opowiada dyrektor. — Objąłem to stanowisko w zostało do zebrania zaledwie kilka hektarów pszenicy. Dla pięciu kombajnów to fraszka. Dyrektor ze spokojnym sumie niem wysłał do powiatu meldunek o zakończonych żni- tam czterdzieści jałówek, nym do tego celu starym kur Szybko obliczyli: 40x300. Ty- niku. A także w czynie spo- le będzie dodatkowych kilo- łecznym uporządkują teren gramów mięsa. W jałowniku przed zabudowani^jni pegc- natomiast było siedemdziesiąt erowskimi w Pustarach. Do stanowisk. Jałówki stały na tej ostatniej roboty przy- wach. Niestety, po południu środku w dwóch rzędach, nie stąpią jak tylko skończą się zepsuły się aż trzy kombajny. zajmując całego pomieszcze- najpilniejsze prace polowe. czerwcu bieżącego roku. Praw Do końca dnia nie sposób było nia> Zawieszono dodatkowe „ ełeboko przekonani j_ _l________* _:,«.~rVo_ zebrać zhnza nozostałvmL Lu- źnJonnmi i -nr ,+o. gięooKO przekonam, dę mówiąc to nawet mieszkania dla mnie nie było. Dojeżdżałem. A czasem, jak się roboty przeciągnęły, spałem w pokoju gościnnym. Gospodarstwo było zaniedbane, więc wy magało ogromnego nakładu pracy, a z załogą jakoś mi się nie układało. I z hodowlą, i produkcją roślinną było kiep sko. To prawda, że zdychały cielaki. Ale jałowniki i wypa-jalnie cieląt przedstawiały roz paczliwy obTaz. Zacząłem od porządków w oborach. Od ludzi wymagałem solidnej roboty. I wtedy się zaczęło. Pojechali ze skargą do Komitetu Powiatowego partii Przyjechali towarzysze z powiatu i wbrew przewidywaniom „rozrabiaczy" ujęli się za mną, poparli autorytet dyrektora gospodarstwa. Al* moralne poparcie 'dyrek tora, bardzo ważne dla niego, nie było przecież równoznaczne ze zmuszeniem załogi do rzetelnej, wydajnej pracy. Roz myślałem o tym zwiedzając zabudowania gospodarskie. Hi gienicznie utrzymane jałowniki, wypajalnie cieląt i obory. Dziś bydło nie zdycha. Wręcz przeciwnie z dnia na dzień przybywa na wadze. Z dumą pokazywano mi sto buhajków, już oznakowanych na eksport. W połowie listopada odjadą do Włoch. Druga, tej samej wielkości-partia eksportowego byd ła jest przygotowywana na ko-Wec miesiąca. Utfrie tkwi tajemnica tych sukcesów? Kto w tak krótkim c*as/ł5 zmobilizował ludzi, prze fronał załogę i zachęcił do solnej roboty? — To oczywiste, że sam bym nic nie zdziałał — mówi dyrektor. — Przyszli mi z pomocą tacy ludzie jak sekretarz POP, traktorzysta Jerzy Isto-czak, Edward Siuciak, Piotr Zając, Maria Bacan, Władysław Strzelec, Michał Szmaga-ra, Jan Bccmer. Gdyby tak wszystkich wyliczyć, to byłaby cała nasza organizacja partyjna w komplecie. Rozmawiałem z niektórymi zebrać zboża pozostałymi. Ludzie też byli bardzo zmęczeni. — Dokończymy jutro — proponowali. Ale meldunek przecież wysłano. Jakoś nie wypada przerywać roboty. Jerzy Istoczak, sekretarz POP, siadł na kombajn. Namówił innych. Pracowali długo w noc. Tu nie o meldunek tylko chodziło. Na stępnego dnia był deszcz i padał przez cały tydzień. Do dziś załoga wyraża się z uznaniem o tym ich wyczynie. Tego roku zakończyli żniwa do końca sierpnia. W całej historii pegeeru nie wykonali jeszcze tych robót tak wcześnie. wszystkie zobowiązania ' wy- rech rzędach zmieściło się 150 zwierząt. W bazie opasowej zmieniono tylko uwięzy i dzię ki temu można było wprowadzić o czterdzieści opasów rymerze więcej'^ Może jest trochę ^ ^ ciaśniej, ale im mniej mają zwięrzęta ruchu, tym szybciej się tuczą. konają. Być może z nadwyżką. Ale nauczeni doświadczeniem obliczają ostrożnie. Nie chcą żeby zostały tylko puste :owa na papierze. Myślę, że towarzysze z PGR Pustary nie wezmą mi tego za złe jeśli zdradzę jeszcze Pomyślano także o zwięk- jedną ich tajemnicę. Zapew-szeniu produkcji tuczu wie- niali bowiem, że dołożą sta-przowego. W podległym za- rań, aby po Zjeździe partii, w kładzie Swielubie była staj- przyszłym roku gospodar-nia, w której hodowano kilka czym ich gospodarstwo nie macior. Wystarczył drobny było jtoż deficytowe. remont, aby przystosować to pomieszczenie dla stu warchla ANTONI KIELCZEWSKI LUDZIE DOBREJ ROBOTY Brygada stoczniowców Jan Hertlein .USTECKIEJ STOCZNI pracuje obecnie ponad 1000 osób. Zakład ten, znany w kraju i za granicą z produkcji łodzi ratunkowych z tworzyw sztucznych, przeżywa wielki renesans. Niedawno położono tu stępkę pod pierwszy kuter metalowy. Tego typu jednostki rybackie ustecka Stocznia będzie produkować w najbliższych latach. W przyszłym roku spłynie na wodę jedenaście kutrów od podstaw wyprodukowanych w Ustce. Decyzja o podjęciu produkcji kutrów metalowych jeszcze bardziej zmobilizowała ofiarną załogę Stoczni. Po wielu latach poszukiwań profilu produkcji ostatnio przed zakładem zarysowała się ciekawa przyszłość. Wśród usteckich stoczniowców nie brakuje wyróżniających się pracowni- powiedział brygadzista, ków. Do grona przodujących . należy także brygada wydziału kadłubowego K-l. Składa się ona z 24 pracowników, w większości młodych stoczniowców, wychowanków Zasadniczej Szkoły Budowy Okrętów w Ustce. Brygadą kierują dwaj brygadziści, Jan Hertlein o-raz delegat na Konferencję Wojewódzką PZPR, Adam Bal. Kolektyw ten zna ny jest w zakładzie z wielu inicjatyw i zobowiązań produkcyjnych. Na przykład z własnej inicjatywy brygada rozpoczęła pracę na trzy zmiany. Dla uczczenia VI Zjazdu PZPR stoczniowcy z tej brygady postanowili, poprzez zwiększenie wydajności, wykonywać zadania produkcyjne w 130 proc. LW brygadzie są dobrzy pracownicy — (Dokończenie ze str. 1) sprawnie, bardziej racjonalnie, z lepszymi rezultatami". Postawa przeogromnej czę- Tocząca się szeroko, we ści członków partii, aktywność wszystkich środowiskach dys-podstawowych organizacji par kusja nad Wytycznymi Komi-tyjnych i ofiarność działaczy tetu Centralnego na VI Zjazd PZPR, umożiiwiła powszechne partii, charakteryzuje się po-zrozumienie tych prawd i sku szukiwaniem nowych rozwią-pienie wokół wspólnego pro- zań. Wnioski, krytyczne uwagi gramu wszystkich ludzi pracy i propozycje wskazują, że są Ziemi Koszalińskiej. Polityka jeszcze rezerwy, że nie wszyst nowego kierownictwa Komite- kie możliwości zostały właści-tu Centralnego partii i rządu wie wyzyskane, że sporo moż-poparta została czynem. Go- na, trzeba poprawić, ulepszyć, rące serce, rozsądek i mądre Najważniejsze sprawy, które działanie — oto co było po- stoją przed nami, to właści-trzebne, by zapewnić realiza- we zagospodarowanie każdego cję przyjętego programu, u- hektara ziemi, rozwój nie tyl-mocnić więź i pogłębić zaufa- ko hodowli trzody chlewnej, nie między partią i społeczeń- ale i bydła, a zwłaszcza, zwięk stwem. szenie stada krów. Możemy Wyniki nie dały na siebie dać krajowi więcej zboża, długo czekać. Są one tym bar- ziemniaków, mięsa i mleka, dziej widoczne dziś, po 10 mie Po prostu stać nas już dzisiaj siącach działania. W nowej na więcej. Są jeszcze i re-atmosferze politycznej wyzwo- zerwy, dawno ujawnione, cho-lona została inicjatywa ludzi ciaż dotąd nie wykorzystane, pracy w miastach i na wsi, Coraz powszechniejsze staje odwaga ujawniania i usuwania się pytanie: — Co i jak robić, błędów, słabości na drodze roz aby wykonać, a nawet prze-woju. Realne, szczere, nie na kroczyć wskaźniki wzrostu na pokaz są czyny produkcyjne kreślone w Wytycznych Komi-i społeczne. tetu Centralnego partii? Społe W ciągu niedługiego czasu, czeństwo widzi i docenia dzięki decyzjom partu i rządu, wszystko, co zostało zrobione, koszalińscy rolnicy szybciej, tym bardziej domaga się szyb niż można było przypuszczać, SZego uporządkowania spraw nadrobili opóźnienia w rozwo- ograniczających postęp i hamu ju hodowli trzody chlewnej, jących rozwój kraju i regionu. W ub. roku spadek — w porównaniu z r. 1961 — wyniósł Ludzie pracy chcą czuć się prawie 106 tysięcy sztuk. Dzię współgospodarzami. — Narze-ki korzystnym zmianom wpro kamy na niedostateczną obsłu wadzonym przez rząd, w ciągu Sę wsi przez embeemy, geesy pół roku znacznie zwiększyli —mówił na Konferencji Po-pogłowie, uzyskując 86 tysięcy wiato we j PZPR w Człuchowie sztuk trzody chlewnej więcej. r<>lnik ze Strzeczowy, tow. BO Dzięki rekordowym plonom LESŁAW NESKA. — A prze-zbóż, skupiono ich, w porów- Już dziś obsługa mogłaby naniu z rokiem ubiegłym, o 58 by® znacznie lepsza, gdyby od-proc. więcej; żywca o jedną powiedzialni za nią pracowni-piątą, a mleka o 6 proc. Ko- W wykonywali swoje szalińskie rolnictwo wystawi- obowiązki! Albo weźmy wypo ło sobie najlepszy dyplom wiedź innego delegata, tow. świadomej, obywatelskiej po- HENRYKA PACJANA ze Zło-stawy. towa: — Teraz do pracy przy- O ponad 7 procent wzrosła c^°^zą przede wszystkim mło produkcja globalna przemysłu, dzi chłopcy. Jak będzie wyglą-a plan jej sprzedaży przekro- dała nasza gospodarka, jeśli czony został prawie o 3 proc. nauczymy ich złej, nieodpowie (264 min zł). Przekroczone są dzialnej roboty? Partia wska-plany budownictwa mieszkań z"je kierunek i drogę działa-w miastach i w państwowych n*a* Partia jest źródłem suk-gospodarstwach rolnych. Ko- cesów. Mówił o tym kołobrze-szalińscy rybacy dawno już rybak z „Barki", tow. pracują na poczet przyszłego ENGENIUSZ GAWLIK—Nasz roku. sukces (wykonanie planów po- O sukcesach tych zdecydo- łowowych na 3 miesiące przed wała rzetelna praca, obywatel terminem — dop. red.) za-ska, patriotyczna postawa lu- wdzięczamy dobrej pracy na-dzi, odpowiedzialność i spo- szei POP- Robiliśmy wszystko, łeczna dyscyplina. Program a^y każdy w zakładzie dobrze partii stał się wspólnym na- zrozumiał swoje zadanie na* szym programem, a wykry- ladzie i na morzu. Nie można wanie i wyzyskanie wszyst- jednak zadowalać raz osią kich możliwych rezerw — sku gniętymi wynikami teczną metodą działania. Osią e . _ . , _ . ^nięcia te ^ilustracją tez? Nie ^vystarczy też° krytyko*- wysuniętej przez VIII Ple- ^ ^niafrezerwy ^zel num KC: „Ludzie chcą praco- ™ac, ujawniać rezerwy. rrze "____ TF . ba działać. Słowa muszą byc wac no nowemu — bardzie.1 - , . pu J równe czynom. Chodzi nam wszystkim przecież o to — wy powiadał się w dyskusji na ła mach naszej gazety tow. BRONISŁAW KIFNER z Miastka — żeby w organizacji partyjnej działało nie pięć osób na piętnaście i to przeważnie zwykle tych samych, lecz każdy członek partii. W tym działaniu, któremu partia nadaje kierunek, kształ tować się będzie odpowiedział ność każdego z nas za to, jak będziemy żyć, mieszkać i pracować. Współdecydować będziemy o tym, jaka ma być przyszłość. Obradująca dziś w Koszalinie Konferencja Wojewódzka PZPR zamyka ważny etap pra cy przedsjazdowej. Delegaci wybrani na konferencjach powiatowych omówią dorobek tych wielu pracowitych tygodni oraz wnioski wynikające do dalszej pracy dla dobra kra ju i regionu. Wybiorą też delegatów na VI Zjazd partii, który określi nową linię działania, zapoczątkowaną uchwałami VII i VIII Plenum KC. Te 22 dni dzielące nas od Zjazdu partii wypełni dalsza wytężona praca nad pomnażaniem dorobku i siły Polsk socjalistycznej. Przychodzirrr na Konferencję Wojewódzki z dużą sumą doświadczeń i osiągnięć, które pomnażać będziemy, by partia mogła jeszcze lepiej służyć sprawie klasy robotniczej i całego narodu. ale nie brakuje najlepszych. Kolektywnie wybrano więc siedmiu, którzy godnie mogą reprezentować brygadę na łamach gazety. Prezentujemy ich na zdję ciu. Ponadto wymieniamy tych, którzy na wyróżnienie zasłużyli: M. Bernad, K. Faliński, Zb. Majchrzak, St. Natka-niec, E. Niedźwiedź, W. Białecki, E. Stec, E. Konieczny, Zb. Wiśniewski, E. Karaś. Na zdjęciach: od lewej brygadzista Jan Hertlein, Wł. lAinge, J. Charlco, F. Franciszczak, Cz. Zubrzycki, J. Borucki i J. Nędza. (am) Fot. Andrzej Maślankiewlcz Str. 4 GŁOS ńr 318 (8074) AJIJEPIEJ znamy i zwykle najwięcej wiemy o f swoim środowisku — zakładzie pracy i osiedlu, w którym mieszkamy, może jeszcze co nieco o mieście lub gromadzie, A co wiemy o województwie? — Piękne — mówimy — szczególnie teraz, w blaskach jesiennego słońca. — Młode wiekiem swych mieszkańców — dodajemy. Co jeszcze? Chodząc ulicami miast, mimo codziennego zaaferowania, od czasu do czasu dostrzegamy nowe domy, sklepy, placówki kulturalne. Podróżując mijamy uprawione pola, oglądamy świeże dachówki przykrywające wiejskie zabudowania. Czy z sumy tych pojedynczych faktów i przypadkowych wrażeń potrafimy przedstawić sobie o-braz województwa, jego ciągle zmieniających się struktur społecznych i gospodarczych? Jakie jest to nasze województwo? W tych dniach ukazał się kolejny Rocznik Statystyczny Województwa Koszalińskiego 1971. Obszerne, 470--stronicowe wydawnictwo, zawierające ogromną sumę informacji o województwie, jego ludności, gospodarce i życiu społeczno-politycznym x w szerokiej retrospekcji. Najpełniejsze są liczby przedstawiające fakty minionej pięciolatki. Z kolumn i szeregów liczb wyłania się szeroka i bogata panorama województwa koszalińskiego. Warto się jej przyjrzeć i jednocześnie zastanowić się nad wnioskami, jakie z niej wynikają. zdrowy objaw, chociażby z tego względu, że n:e posiadamy zbyt licznej kadry inżynieryjno-technicznej, której udział byłby uspra wiedliwieniem tak znacznego u-działu pracowników umysłowych. Jak można sądzić, są to w większości pracownicy administracyjni. udział W dalszym ciągu zjawis- i rzepik — 17,9 q z ha. Nato- świadczyć mogą wyniki skupu kiem charakterystycznym jest miast ciobre były plony ziem- zwierząt, zbóż i mleka. duża fluktuacja zatrudnienia niaków — 204 q z ha, buraków W ciągu 10 miesięcy ubie-Zwolniono aż 56 tys. osób i cukrowych słabsze — 208 q z głego roku skupiono w na-przyjęto 59,8 tys. c-sób. Na ha i niezłe siana łąkowego — szym województwie 62,9 tys. pierwszym miejscu jest bu- 41,7 q z ha. clownictwo — 56,8 proc. (sta- Ujawniły się jednak dość nu załóg) zwolnionych i 54,4 znaczne różnice w plonach o W większości powiatów _________. pracowników umysłowych waha przyjętych. Ożywiony ruch siąganych przez przedsiębior-się w gran:cach jednej trzeciej, pod tym względem notowano stwa państwowe i gospodarzy Hn!°Od^3awna^iTazywam) g?m!£ w? wszystkich powiatach. Naj indywidualnych. Chłopi uzy-stem urzędników. Liczby potwier- więcej zwomien zanotowano skali wydajność 4 zbóż w wy dzają tę opinię. Na 33 tys. osób w pow. człuchowskim — 36,3 sokości 19,4 q z ha, a państwo zatrudnionych w gospodarce uspo pr0Cł c^gółu zatrudnionych, a łeczmonej przypada 16,9 tys. pra- JJ . . T>r7V;px w Słnniku cownikow fizycznych i 16,1 umy- najwięcej przyjęć W oiUpSKU R.łf>wvch. — 44,3 proc. ton żywca, a w tym samym okresie bieżącego roku już 72,6 tys. ton, bydła (bez cieląt) w ubiegłym roku 30.7 tys.''tan. INWESTYCJE KOSZALINI ANIE Mieszkamy w różnych miastach i wioskach. Czynnikiem integrującym nasze wspólne poczynania są jednak granice administracyjne województwa więc mówimy o sobie: Kosz a-linianie. Ilu nas, ile mamy lat, ilu się rodzi, umiera, zawiera małżeń stwa, ilu przyjeżdża lub wyjeżdża z województwa... Z pozoru suche liczby, ale zebrane w całość są chyba wierną i nawet, w swej wymo wie, wielobarwną fotografią życia, stosunków społeczno-gospodarczy ch i kulturalnycht W omawianym Roczniku Sta tystycznym Województwa Koszalińskiego 1971 jest szczegół nie dużo informacji o nas samych, o ludności wojewódz-tpa, miast i powiatów, pochodzących z Narodowego Spisu Powszechnego. 8 grudnia 1970 r. było nas 793,2 tys., o 105,3 tys. osób więcej niż 6 grudnia 1960 r. i aż o 274,9 tys. osób więcej niż wykazał Spis Powszechny w 1950 r. W minionym okresie nastąpiły nie tylko zmiany ilościowe. Liczby wykazują także dość istotne zmiany w strukturze i to pod każdym względem. Np. w 1950 r. zdecydowanie przeważała ludność wiejska, która stanowiła aż 65,9 proc. ogółu. Według danych NSP w ubiegłym roku jej udział zmniejszył się do 50,6 proc. Nastąpiły także dość wyraźne zmiany w strukturze płci. W roku 1950 na 100 mężczyzn przypadało aż 108 kobiet, po 10 latach ta przewaga zmniejszyła się do 105. a po dalszych 10 latach — do ledwie 101. Można więc uznać, że w wyniiiku naturalnych procesów rozwoju wyrównane zostały biologiczne straty w strukturze ludności, spowodowane przez drugą wojnę światową. Warto jednak zwrócić uwagę na bardzo nierównomierne rozmieszczenie owej „nadwyżki" kobiet w różnych powiatach. Np. w powiecie człuchowskim w ubiegłym roku na 100 mężczyzn przypadało tylko 98 kobiet, koszalińskim — 96, słupskim — 97. Zgromadziły się one w miastach: Koszalinie — aż 105 i Słupsku — 107 oraz powiatach: szczecineckim i złotowskim — po 103. Jak i w poprzednich latach województwo nasze charakteryzuje się najniższym zaludnię niem w kraju. Niemniej stale następuje przyrost W ubiegłym roku na 1 km2 przypadało już 43,8 osób. Jesteśmy bardzo młodym spo— Łeczeństwem. W wieku do 24 lat było w ubiegłym roku aż 421,8 tys. osób, a więc około 53 proc. ludności. Iaiczna była także grupa ludności w wieku od 25 do 54 lat (ponad 276 tys. osób). Ciekawe są także dane, charakteryzujące naturalny ruch ludności. W ostatnich latach wzrasta znów, i to dość szybko, liczba zawieranych małżeństw. W 1985 roku zawarto ich naj,mniej — 4.670 (wobec 6.725 w 1955 roku i 5.579 w 1960 r.). W następnych latach było więcej, a w ubiegłym roku aż 7.524. Jednakże przyrost naturalny utrzymuje się prawie na jednym poziomie, od 10,7 tys. w 1966 r. do 10,6 tys. osób w roku ubiegłym. Wskaźnik przyrostu naturalnego na 1000 mieszkańców zmniejszył się z 14,1 w 1966 r. do 13,4 w 1970. Bardzo pocieszającym zjawiskiem jest systematyczny spadek zgonów niemowląt, z 93,5 promille w 1955 r. do 36,6 promille w roku ubiegłym. Mimo wyraźnych postępów śmiertelność niemowląt jest Jeszcze zbyt duża. Liczba ludności województwa, Jak to wynika z ogólnych liczb, stale wzrasta. Jednakże przyrost ten jest pomniejszany przez u-jemne saldo migracyjne. Wprawdzie nie są to liczby zbyt wielkie, ale w minionej pięciolatce były stale ujemne. Np. w 1966 r. różnica na niekorzyść województwa wynosiła... 1 osobę! W sumie w okresie minionej 5-latki ludność województwa na skutek migracji zmniejszyła się o 5.068 osób. Z ogólnej liczby ludności, wynoszącej 793,2 tys. osób, z pracy utrzymywało się: ze źródeł pozarolniczych 457 tys. osób i z pracy w rolnictwie 275.1 tys. osób. we gospodarstwa zaledwie 16,8 q z ha. Jeszcze większe dyspro porcje zanotowano w plonach pszenicy: 23,9 q z ha chłopi i 17,8 q z ha gospodarstwa państwowe. Podobnie było z ziem niakami. Opublikowane liczby wyka- w bieżącym roku 35,4 tys. ton, W latach 1950—1970 w wo- cyjne notuje Koszalin — żują bardzo niekorzystne zja- trzody chlewnej w ubiegłym jewództwie koszalińskim na in 11.224 zł na 1 mieszkańca, naj- wiska w stanie pogłowia zwie roku 28,6 tys. ton, w bieżącym westycje wydano ogromną niższe Zlctów — 3.616 zł. rząt gospodarskich. Można też roku 32,2 tys. ton. kwotę 44,8 mld zł! Stanowiła Przy podziale na działy go- skomentować je inaczej, jako „ . . . ' . . ona 2,2 proc. nakładów inwes spodarki narodowej, z ogólnej wyjaśnienie przyczyn kłopo- \^ ^ tycyjnych w kraju, z tym jed kwoty 34,1 mld zł przeznaczo- t5W z zaopatrzeniem w mięso. mlfv.a: z 159 d.° lb8>5 mlP L nak zastrzeżeniem, że (poza nych na inwestycje w minio- Okazuje się bowiem że w cią w "l?z%cym . roku, natomiast 1953 r., kiedy udział wojewódz nym 10-leciu najwięcej, bo ^ ^ zwiększyło'się wpra- zrajl^e^,szy^ si^ skup jaj z 26,9 twa gwałtownie zwiększył sig 11,4 mld zł przypadło na roi- wdzie pogłowie bydła z 291,3 do 26,3 mln szt* do 2,5 proc.) dopiero od 1964 nictwo, z tego prawie 10 mld t szt do 424 5 tys. szt., ale Bieżący rok był dobrym w roku stale przekraczano gra- zł na gospodarkę uspołeczmo r6wnocześnie umniejszyła się całym rolnictwie. Osiągnęli-mcę 2 proc. udziału w mwes- ną. Na drugim miejscu zna- liczba krów ^ 170>8 do 1?M śmy piony zbóżt tycjach krajowych. Nakłady lazł się przemysł — około 7 . . inwestycyjne systematycznie mld zł. W 10-leciu na roboty /,n'n ^, budowlano-montażowe wydano 17,5 mld zł, a na maszyny i urządzenia, środki transportu — 14,6 mld zł. Podobne pro porcje utrzymały się w ubieg łym roku — 2,6 mld zł na o-bielkty i 2,1 mld zł na maszy- ny. Rocznik ujawnia pewne liczby, . . . . , które można potraktować jako za- zwiększały Się, Z 679,7 min zł skakujące, a przynajmniej dotych-W 1950 r. do 4,8 mld zł W ro czas mało znane. Mam na myśli ku 1970, CO oznacza wzrost O nakłady inwestycyjne na 1 zatrud- trzody chlewnej z wynoszące 24 q z ha. W re-417,7 do 411,5 tys. szt., w tym zultacie skupiono o 58 proc. macior z 51,5 do 45,6 tys. szt. więcej zbóż, niż w roku ubie-i owiec ze 186,6 do 140,9 tys. głym. Mimo nie sprzyjających szt warunków atmosferycznych, ¥ niezłe są także, według wstęp nych ocen, zbiory ziemnia-O znacznym ożywieniu w ków i buraków. rolnictwie w bieżącym roku PRZEMYSŁ 706,5 proc. Najszybsze tempo nloneg°' °kazule si<:' że naJWyŻ" nionei 5-latcp 22 mld 7ł' waó s ^ wielu jego słabosci. nionej O iaxce jA mia Zł. Wartość brutto środków trwa- Z reguły tez (znów poza łych, jakimi dysponuje gospodar- 1953 rokiem) nakłady inwesty ka narodowa w naszym wojewódz cyjne w naszym wojewódz- twie, zwiększyła feię w n^nionym twde liczone na 1 mieiksńra 10-leciu z 67,8 mld zł do 90,4 mld twie, liczone na 1 mieszKanca. złotych, co oznacza także wzrost były mzsze niż średnie krajo na 1 mieszkańca z 9,9 tys. zł do we. Dopiero W 1967 r. zostały U.4 tys. zł, I znów charaktery- nrzekroczone o 62 7\ W 1Q70 «ty<*ne porównanie: w przemyśle przeKroczone O OZ Zł. W ly^U na l zatrudn:onego zmniejszyła się Po rolnictwie Jest drugim, produkcji. Trzeba Jednak najważniejszym działem go- dodać, że został on wyraźnie spodarki województwa. Za- ograniczony (z 49,8 proc. w trudnią ponad 53 tys. osób, 1960 r.!) Drugą najważniejszą tych niskich nakładach na budów pochłaniając znaczne nakłady gałęzią naszego przemysłu rżna rńwnipł d aS7iiki- 2______i_____1__ _____1_____i _ ~ -__4- ^"ZdYiySł dTZeWnj zmniej- " sze są w...rolnictwie uspołecznio- wzrostu nakładów inwestycyj njnm. Wynoszą 31.305 zł! W trans- nych w województwie zanoto porcie i łączności — 29.939 zł, w „.„„n „r 1n Tir przemyśle ledwie 18.829 zł 1 najmz- wano w ostatnim 10-leciu. W sze w budownictwie — 7808 zł. w labach 1961—1965 wydano na ____________ inwestycje 12 mld zł, a w mi nictwo można również doszuki- inwestycyjne, wykazuje się jest przemysł drzewny, który roku wynosiły 6.040 zł przy średnich krajowych 5.760 zł. Ten fakt może wzbudzać zadowolenie, chociaż nie powinien być źródłem nadmiernego optymizmu. Trzeba bowiem pamiętać, że jest nas bar dzo mało, znacznie mniej niż wynosi średnie zaludnienie w ona z 168,9 do 162.5 tys. zł. natomiast w rolnictwie na 1 ha użytków rolnych zwiększyła się z 26,4 do 28,6 tys. zł. Te olbrzymie sumy inwestowane w rolnictwie ujawniają się na każdym kroku- Z informacji statystycznej kraju. Poza tym spore kwoty wynika, że na ogół pomyślnie przeznaczane są na budownic realizowane są plany inwesty two nie związane z potrzeba- cyjne bieżącego roku. W cią-mi miejscowej ludności. O- *gu 9 miesięcy br. nakłady in tych zastrzeżeniach warto pa- westycyjne w gospodarce te-miętać. renowej wykorzystane zostały Istnieją także wyraźne dys- w 70 proc., z tego na roboty proporcje między powiatami, budowlano-montażowe w 71,4 Najwyższe nakłady inwesty- proc., a na zakupy w 68,8 proc w ostatnim 10-leciu szył swójl udział z 20,8 proc. do 15,4 proc. Na trzecie miejsce wysunął się przemysł środków transportu z 7,8 proc. do 12,2 proc. W minionym 10-leciu znacz nie zwiększyła się wartość produkcji globalnej kosza-duźą dynamiką wzrostu pro- lińskiego przemysłu, z 5,1 do dukcji. Przyjmując wartości 12,4 mld zł. Wartość produk-produkcji w 1960 r. za 100 cji globalnej przypadającej w ciągu 10 lat zwiększono ją na 1 zatrudnionego wyniosła 0 242,5 proc. w ub. roku 137,4 tys. zł. I pod Największą dynamikę wzro tym względem bezkonkuren- stu osiągnął przemysł paliw cyjnym okazał się przemysł — 2932,4 proc.! Ale jego u- paliw, osiągając 677 tys. zł, dział, chodzi o gaz świetlny przemysł elektrotechniczny 1 koks pogazowy, jest bardzo osiąga 368,3 tys. zł i metalo-skromny i wynosi ledwie 0,8 wy 290,7 tys. zł. BUDOWNICTWO Najlepszym wykładnikiem pracy Zjednoczeniu przedsiębiorstw budowlanych jest wv].r.n;,iv fto o nrnp niam, tzw. produkcja podstawowa. Po- wyKonaiy ifZ,ó proc. pianu równanie liczb z minionego 10- globalnej produkcji budowla ZATRUDNIENIE W minionym okresie notowano dość znaczny wzrost za trudnienia w gospodarce województwa (bez uczniów): z 165,4 tys. osób w 1960 r. do 241,2 tys. osób w roku ubiegłym, z tym, że zdecydowana większość zatrudniona jest w gospodarce uspołecznionej: w 1960 r. — 159,7 tys. osób i w 1970 r. 232,1 tys. osób. Bardzo wyraźnie zwiększyła się liczba uczniów zatrudnionych w zakładach pracy: z 2,3 tys. osób w 1960 r. do 12,5 tys. osób w 1970 r. I w tym przypadku znakomita większość zatrudniona jest w gospodarce uspołecznionej, a mianowicie: 1,6 tys. w 1960 r. i 10,7 tys. osób w roku ubiegłym. Poza przemysłem, który w ubiegłym roku zatrudniał 57.688 osób, na drugim miejscu pod względem liczby zatrudnionych w gospodarce u-społecznionej znajduje się rolnictwo, zatrudniające 42 884 osoby. Warto dodać, że rolnic two i budownictwo w ubiegłym roku dość znacznie zmniej szyły zatrudnienie, co w osta tecznym rachunku spowodowało spadek zatrudnienia ogółem w gospodarce uspołecznionej o... 19 osób, do 232.080 osób. O 293 osoby zmniejszyło się także zatrudnienie w organizacjach politycznych i społecznych. Dość powszechne sfeminizowanie różnych zawodów znajduje potwierdzenie w liczbach zawartych w roczniku. Z ogólnej liczby tzw. pełnozatrudnionych w go- <3 lecia wykazuje ogromną dynami- no-montażowej, CO oznacza kę wzrostu produkcji podstawo- W7rflot w nnrńwrianin 7 ana-wej przedsiębiorstw budowla- wz^OSt w porownaniu z ana- nych, które w tym okresie dopie- logicznym okresem roku u-ro się organizowały i rozwijały swą moc. W 1960 r. wartość produkcji podstawowej wynosiła zaledwie 605,7 min zł. Po 10 latach zwiększyła się do 2165,9 min zł. Warto zwrócić uwagę na rodzaje budownictwa, które w dość wyraźny spo sób pokazują charakter wojewódz twa: budownictwo ogólne — 1374,2 min zł, w tym mieszkaniowe — 651 min zł, przemysłowe — 289 min zł, lądowo-inżynieryjne — 245,9 min zł, wodno-inżynieryjne — 26,3 min zł i roboty wodno-melioracyjne — 188,7 min zł. W minionym proc. wartości produkcji prze mysłowej. Na drugim miejscu znalazł się przemysł elektrotechniczny — 1622,8 proc. wzrostu. Zajął on też dość znaczne miejsce w strukturze przemysłu naszego wojewódz twa. Wartość jego produkcji stanowi 6,8 proc., gdy w 1960 r. wynosiła zaledwie 1 proc. Szybko rozwijał się również Budownictwa przemysł metalowy — 1003,2 proc., zwiększając udział z 0,9 do 3,6 proc. Ugruntował Średnia płaca w przemyśle uspołecznionym wynosiła w ub. roku 2.305 zł, w tym w grupie przemysłowej robotnicy otrzymywali średnio 2.210 zł, pracownicy inżynieryjno--techniczni 3259 zł i admini-stracyjno-biurowi 2.411 zł. Wartość produkcji globalnej koszalińskiego przemysłu wyniosła w ciągu 10 miesięcy br. także swą pozycję przemysł 10,7 mld zł. Oznacza to wzrost skórzano-obuwniczy — 580,8 w porównaniu z analogicz-proc. wzrostu, z 3,3 proc. do nym okresem roku ubiegłego 7,8 proc. W dalszym ciągu o 7 proc. jednak, najpoważniejszą po- Zatrudnienie w przemyśle zycję zajmuje przemysł spo- uspołecznionym zwiększyło żywczy — 30,8 proc. wartości się o 5,6 proc. RYBOŁÓWSTWO I PORT 1 1 1 1 1 LL M l r» ' N spodarce uspołecznionej, wynoszą cej 227.775 było 136.864 mężczyzn i 90.911 kobiet. Wiele kobiet pracu je w przemyśle — 23,5 tys., rolnictwie — 12,5 tys, a Już zdecydowanie przeważają nad mężczyznami v/ obrocie towarowym, oświacie, nauce i kulturze oraz ochronie zdrowia, opiece społecznej i kulturze fizycznej. Warto zwrócić uwagę na jeszcze inny podział, a mianowicie na pra równików fizycznych i umysłowych. Z ogólnej liczby 222 tys. osób (bez sezonowych i zatrudnionych dorywczo) 142,4 tys. osób Jest tzw. fizycznych i 79,6 tys. osób umysłowych. Mamy więc ponad jedną trzecią pracowników umysłowych. Nie Jest to. niestety, Gospodarka morska jest W ostatnich latach zaznacza skromnym wycinkiem całej się wyraźny spadek wartości biegłego o 5,5 proc. W tym gospodarki województwa. War złowionych ryb przy dość 10-leciu przeclęt- samym oł^resie zanotowano to o niej przypomnieć, chociaż znacznym wzroście zatrudnie-na płaca brutto wzrosła w uspo- wzrost wydajności pracy o 6,4 w Roczniku została potrakto-bud^wiano-monfa^wyS' z"*1644 °zł Proc-> wobec planowanego na wana marginesowo, bez szer-do 2647 zł. bieżący rok 7,2 proc. szej retrospekcji w przypadku W ciągu 10 miesięcy br. rybołówstwa państwowego i * przedsiębiorstwa KZB przeka- spółdzielczego oraz możliwoś- zały do użytku 7446 izb miesz ci porównywania z rybołów-W bieżącym roku, w ciągu kalnych i tym samym wyko- stwem prywatnym. 10 miesięcy przedsiębiorstwa nały 83 proc. rocznego planu 7 przedsiębiorstw uspołecz-zgrupowane w Koszalińskim oddawania obiektów. nionych (3 państwowe i 4 spół dzielnie) złowiły w ubiegłym roku 57.170 ton ryb, z czego nia. Np. w 1968 r. 419 osób, ROI NlfTWn I I F aie niech mają swój gorzej, nie myśleliśmy nawet tela jest już gotowy. Zainte-przeleciał chyba ze dwa- własny kąt. Trochę nam mło- o trzech pokojach. Ba, prze- resowali się nim szybko ko-dzieścia zakładów. Nigdzie dych w tym roku przybyło, mieszkaliśmy w tych warun- szalińscy handlowcy, w przy-dłużej nie zagrzał, nie do- utworzyli swoje koło ZMS. kach dwa lata dłużej, bo da- szłym roku nowe wzory bę-czekał urlopu. Tu siedzi i ani Wyposażymy im wnętrze ele- wali nam mieszkania ze ślepą dzie można dostarczać już do myśli uciekać, choć ze swoi- gancko, nie na darmo jesteś- kuchnią. Zdecydowaliśmy le- sklepów. Czasu niewiele. Ale mi umiejętnościami znalazłby my zakładem meblarskim, piej poczekać i wprowadzić czy zupełnie przypadkowe pracę wszędzie. Szwalnię też czeka rychła się do wygodnego. jest zestawienie w świetlicy — Ciasnota jest, ale już się przeprowadzka. Tu urządzi- — Co to za ubranie robo- zdjęć nowych modeli szcze-rozluźnia. Jeszcze przed ro- my szatnię, bo teraz w jed- cze? Nie powiem, dbają, nie cineckich mebli a obok hasło kiem montowaliśmy stoły na nej sali jest jadalnia i szatnia, trzymają się tępo przepisów na czerwonym płótnie: „Naj-podwórzu. Ciężko było. Teraz Już robimy specjalne, tapice- i dają nowe, choć nie minął lepszą legitymacją każdego powoli przenosimy się do in- rowane ławy do jadalni, te jeszcze termin zużycia. Ale obywatela jest jego rzetelna nego obiektu. Nie tak raptów krzesła co tu są, to nie bar- co z tego? To marnotraw- praca dla dobra całego kranie, ale wszystko da się zro- dzo... Tutaj dla odmiany mon stwo. Lepiej jedno ubranie, ju". bić. Gdybym był dyrekto- tu jemy i pakujemy stoły do ale porządne. Z materia- rem? — Też bym niczego in- wysyłki. Skończyła się robo- łu wzmocnionego sztucznym EWA ŚWIETLIK nego nie wymyślił. ta pod gołym niebem. Prze- włóknem. No i żeby było u- miany można ilustrować da- • lej. Ale czy nie trafniejsze są słowa jednego z robotników, — Gdybyśmy źle wytypo- który sformułował swoją oce-wali, to koniec z nami. Zna- nę zwięźle: nasz zakład da czy z Radą Zakładową. Na się lubić. śmiech byśmy się wystawili. Władysław Góra, brakarz i ® mu.....i ii mi i ■■ ii............ nnii- Str. 5 Czyn. zjazdowy iriynleiómr I robotników energetyków (Inf wł.) ——• Z inicjatywy koszalińskich inżynierów — energetyków powstał projekt zbudowania nowego punktu zasilania w e-nergię elektryczną, aby umożliwić przebudowę i modernizację Głównego Punktu Zasilania miasta bez powodowania przerw w dostawie energii dla odbiorców. W przyszłości, po modernizacji GPZ, ten nowy punkt stanowić będzie rezerwę na wypadek awarii. | NICJATYWĘ swoją inży- tnżynferowie szacuje się na o-| merowie z koła zakładowe- koło 250 tys. zł. a całc-ść ma ® go Stowarzyszenia Elektry przedstawiać wartość 800 tys. ków Polskich przy Zakładzie złotych. Energetycznym w Koszalinie Obecnie gotowa jest już do poparli konkretnymi zobowią- kumentacja budowy i w trak zaniami. Przyłączyli się do cie opracowywania jest doku-nich także członkowie SEP mentacja na budowę linii do-zrzeszeni w kole terenowym prowadzającej. Rozpoczęto już w Koszalinie oraz pracownicy również roboty przy budowie Rejonu Energetycznego w Ko fundamentów oraz gromaj.ze-szalinie. którzy podjętymi zo- niu materiałów Spory udział bowiązaniami dają wyraz swe pracy inżynierów będzie rów-go poparcia polityki partii nież przy rozruchu tego punk Ten nowy punkt zasilania zo- tu. Wówczas najwięcej pracy stanie bowiem zbudowany po będą miały służby zabezpie-za normalnymi obowiązkami czeń i izolacji. Całość, zgodnie zarówno inżynierów jak i z podjętym zobowiązaniem, monterów. zostanie wykonana do 31 grud Prace, których podjęli się nia br. (wł) U" W środowiskach studenckich 19 Niewiele dni dzieli nas od rozpoczęcia V Dekady Książki Społeczno-Politycznej „CZŁOWIEK — ŚWIAT — POLITYKA". Szczególnie uważnie przygotowują się do tej wielkiej imprezy czytelniczej środowiska studenckie. W trosce o właściwe przeprowadzenie Dekady Zrzeszenie Studentów Polskich jeszcze podczas letnich wakacji przygotowało I o-bozy dyskusyjno-polityczne, gdzie zapoznano działaczy studenckich z działalnością wydawniczą „Iskier", „Książki i Wiedzy", Wydawnictwa MON i „Wiedzy Powszechnej". W Soczewce koło Płocka zorganizowano obóz dyskusyjno-poli-tyczny z udziałem stu osób reprezentujących wszystkie u-czelnie kraju* W jfELE wagi przywiązuje czerpnięte z Wytycznych. Stu- się do przygotowywania denci bardzo liczą na pomoc specjalnych pro-gramów „Domu Książki" w zakresie radiowęzłowych i artykułów zaopatrywania uczelni w cen- w prasie studenckiej. Zaleca ne pozycje literatury społecz- się, aby w skład wojewódz- nó-politycznej. kich komitetów obchodów Dni Podobnie jak w ub. roku wchodzili przedstawiciele rad Rada Naczelna ZSP ogłosi ko- okręgowych i uczelnianych lejny konkurs na recenzję z ZSP. książki społeczno-politycznej Tegoroczne dni książki spo- — za pośrednictwem Kalenda łeczno-politycznej przebiegać rza Studenckiego 1972. Recen- będą w klimacie VI Zjazdu zje te były wnikliwie czytań? partii. W programach szkole- przez kierownictwa wydaw- nia politycznego aktywu, a nictw i czerpano z nich co cel także w pracach studenckich niejsze uwagi, uwzględniane klubów dyskusyjnych „Publi- następnie w nowych planach cum", znajdą się problemy za wydawniczych. (AR) LUDZIE DOBREJ ROBOTY Mistrzowie pionów i hodowli społeczny inspektor pracy nawiązuje do wczorajszej imprezy w pedeku, której echa dochodziły mnie wśród wielu rozmów. — Czterem szczecineckim załogom, w tym naszej, amatorskie zespoły artystyczne zadedykowały swój koncert. Dostaliśmy 170 zaproszeń. Z rozdzieleniem nie było kłopotu. Gorzej, że część załogi pracuje w Czaplinku. Jakby mieli jechać pekaesem, J£> pewnie mało kto by przy-^chał, bo za daleko. Swojego -ytobusu nie mamy, ale zawsze dogadamy się po przy ^acielsku z „torfami". Szkopuł był w tym, że trzeba było podać nazwiska sześciu osób, dla których miały być dedykowane z estrady specjał ne życzenia. 25 nazwisk, to proste, ale sześć? Najpierw więc typowano w wydziałach. Potem nad tą listą jeszcze dwa razy dyskutowaliśmy. Mieliśmy obawy. Bo tam na sali było dużo młodzieży. Myśleliśmy, że im tylko big-beat, że może będą gwizdy, jak zacznie się mowa o przodownikach. Ale gdzie tam! Żadnych śmiechów. W Radzie Zakładowej, w samorządzie robotniczym patrzą ostatnio baczniej jaka jest reakcja na ich kroki. Czy czasem głupstwa nie strzelili. Nie, żeby się czuli niepewni. Wręcz przeciwnie. Przewodniczący Rady Zakla . dowej, Julian Rżany, który pełni tę funkcję od pół roku, nie ma poczucia bezradności i niepewności. Nawet w tych pomieszczeniach, co wykazały wszystkie miesiące tego roku, Inżynier Zdzisława Zdebich, od wielu lat zastępca dyrektora (pracownicy charakteryzują ją od słów: zawsze się uśmiecha, nigdy nie denerwuje, o sytuacjach konfliktowych nie ma mowy) zaczyna rozmowę o przyszłości zakładu. — Nie mieliśmy możliwości rozbudowy zakładu. Choćby dlatego, że leży on w centrum miasta. Żaden architekt by na to nie przystał. Teraz gdy otrzymaliśmy od Powiatowej Rady obiekt, możemy o tym myśleć. Zaczynamy od hali na zapleczu. Na początku lipca dostaliśmy nagle fundusze na tzw. szybkie uruchamianie stanowisk pracy. Ile z tym było kłopotu! Wiemy wszyscy jaki jest gąszcz przepisów. A my ani dokumentacji, ani wy konawcy, fundusze zaś były obwarowane zastrzeżeniem: w ciągu pół roku wykorzystać. Ale udało się. Będzie można pomyśleć o lepszych warunkach pracy, o zatrudnieniu na pół etatu kobiet. Właśnie pół etatu. Te sprawy są mi bliskie, interesuję się nimi choćby dlatego, że jestem w Radzie Kobiecej przy PK FJN. Złożony problem. Z jednej strony słyszy się i w'naszym powiecie o nadwyżce kobiecych rąk do pracy, a z drugiej — kobiety zgłaszające się do Wydziału Zatrudnienia nie chcą brać pracy na pół etatu, czekają na inną. Może się to wydać niewiarygodne. Podobnie było w czaplineckiej „Telfie", gdy chciała organizować kurs dla kobiet i zapewnić im ***- l SĄ WŚRÓD NICH członkowie partii, zeteselowcy, bezpartyjni. Wszystkich łączy pracowitość, zaradność, gospodarność, głębokie poczucie współodpowiedzialności za stan swoich wsi, gromad, za los całego kraju. Przodujący rolnicy, którzy pod względem osiąganych plonów i poziomu hodowli dorównują rolnikom Danii i Holandii, śmiało wprowadzają postęp, pełną garścią czerpią z osiągnięć techniki i nauki. Tow. Czesław Kędzia ze Starych Bie lic w pow. koszalińskim. Od 25 lat członek partii, działacz społeczny, członek KW PZPR. Na 10 ha hoduje 17 sztuk bydła, w tym 8 krów, sprzedaje dziennie do 150 litrów mleka, prawie jedną trzecią tej ilości, jaką dostarcza cała jego wieś. Wystarczyłoby tylko 3 tysiące takich jak on rolników, by dostawy mleka z gospodarstw chłopskich w naszym województwie zwiększyć o ponad 100 proc. Aniela Marzec z Rogowa w pow, bia-U gardzkim, członkini ZSL. Przed 14 laty, po śmierci męża spadł na jej barki cały ciężar prowadzenia gospodarstwa i wychowania dzieci. Wykształciła córkę, która w tym roku zdobyła dy-ueUhzi magistra inżyniera w Wyższej Szkole Rolniczej w Szczecinie, synowi, który obejmie gospodarstwo, przygotowała piękny, rolny warsztat pracy. Zbudowała nową, zmechanizowaną oborę, postawiła stodołę, kupiła traktor. Hoduje dziś 13 sztuk bydła, w tym 7 krów, w bieżącym roku uzyskała przeciętnie po ponad 35 q zbóż z 1 ha. Witold Majchrzak z Popowa w pow. koszalińskim. Prowadzi wraz z żoną gospodarstwo o obszarze 10 ha, osiąga po około 40 q zbóż z 1 ha, hoduje kilka sztuk bydła, 7 macior. W zeszłym roku dostarczył państwu 3 tony żywca wołowego i■ wieprzowego — w roku przyszłym zamierza dostarczyć co najmniej 11 ton, ponad tonę z każdego hektara. Z myślą o intensyfikacji hodowli przebudował i zmodernizował budynek inwentarski, instalując w nim wiele mechanicznych urządzeń. Kupił traktor i sprzedał konie. Michał Dorsz z Głomska w pow. złotowskim. Gospodarzy w tej wsi z dziada pradziada. Posiada 23 ha ziemi, hoduje 11 sztuk bydła, wiele trzody chlew nej, mimo słabych, piaszczystych gleb uzyskuje po 25 q zbóż z ha. Zbudował w tym roku duży, nowy budynek inwentarski, wyróżniony w konkursie „Złotej Wiechy". Pomaga mu w gospo- darstwie syn Henryk, który będzie dziedzicem zagrody. Kazimierz Pankowski ze Starej Łubianki w pow. wałeckim należy do młodego pokolenia rolników. Swe 20--hektarowe gospodarstwo wyposażył w komplet maszyn (ma nawet własny kombajn zbożowy typu vistula), zmodernizował i zmechanizował budynki inwentarskie. Z tegorocznych, zbiorów sprzedał państwu 44 tony — dwa pełne wagony — zboża, rzepaku i nasion łubinu. Bogdan Brzeziński z Nętna w pow. drawskim. Ma dwadzieścia kilka lat, jest we wsi sołtysem, podstawowa organizacja partyjna powierzyła mu funk cję sekretarza. Przed kilku laty kupił w Nętnie zaniedbane gospodarstwo roi ne i doprowadza je do rozkwitu. Postawił budynek inwentarski, nagrodzony w konkursie „Złotej Wiechy", na glebach V i VI klasy osiąga po 30 q zbóż z ha, intensywnie rozwija hodowlę. Pełni liczne funkcje społeczne, w całej gro madzie cieszy się autorytetem. (X.) Na zdjęciu od lewej: Czesłaic Kędzia Aniela Marzec Witold Majchrzak, Michał Dorsz, Kazimierz Pankowski Bogdan Brzeziński. Fot. J. Lesiak Mauko w słuibfe postępu Spodziewam się, że VI pragnąłbym, aby uchwały Zjazd partii pogłębi proces vi z,jaz.au partii skłoniły na- j odnowy życia politycznego i sze włauze polityczne i admi-1 gospodarczego a jego uchwa- nistracyjne ao ziaprogramo- j ły pomogą usunąć hamulce v,ania rozwoju przemyślu,; wzrostu stopy życiowej. Mię- Który nie wymaga auzej iiośei J dzy innymi widzę to poprzez materiałów, jaK np. precyzyj-przyjęcie takiej polityki go- ny, narzędziowy i eiektro-spodarczej, która pozwoli Pol- mczny. z.ioDiiismy dobry po-sce ograniczyć do minimum czątek, trzeoa więc konty-eksport surowców (węgla, nuowac i Koncentrować wy-siarki, miedzi), które powin- suki w. tej wiasnie dziedzinie, ny być przetwarzane przez W rozwoju takiego przemy siu nasz Drzemysł krajowy. widzę najs-zyoszą i najsiiutecz- Zbliżający się Zjazd partii niejs^ą arogę wzrostu zasob-bedzie miał znaczenie histo- nosci społeczeństwa naszego ryczne bo sformułuje głów- wojewouztwa. ne kierunki zmian w syste- Jeśli choazii o postęp i roz-mie zarządzania, od czego wój nauk technicznych, któ-przecież zależy tempo rozwo- rych jestem reprezentantem, ju naszego kraju. Reforma to przede wszystkim uzaieź-powinna doprowadzić do więk niam to od zasilenia kadr szej samodzielności przedsię- naukowych młodymi i zdol-biorstw i lepszego wykorzy- nymd pracownikami nauki. W stania kadry technicznej po- tym celu rozpatrzyć chyba przez stworzenie zakłado.wych trzeba możliwości poprawy ośrodków badawczych, które warunków bytowych młodym w sposób kompleksowy praco- naukowcom gdyż wobec moż-wałyby nad wprowadzeniem liwości, jaką zdolnym lu-nowych konstrukcji i techno- dziom stwarza przemysł, u-logii. czeinia nie wytrzymuje po- Natomiast w województwie równania. Spodziewam się za- ' cieśnienia współpracy uczelni z przemysłem na zasadach o-bopólnych korzyści. W moim przekonaniu, pracownicy nauki nie tylko powinni prowadzić prace badawcze dla przemysłu ale także winni mieć prawo dp weryfikowania lub oceny prac, prowadzonych w przedsiębiorstwie. Obejmować ona winna ocenę zamie-rzanych konstrukcji i technologii oraz ich jakość. Prace te mogłyby być prowadzone przez specjalnie powołane instytuty uczelniano-przemysło-we. Ten postulat z pełnym zrozumieniem i poparciem spotkał się wśród przedstawicieli władz politycznych i gospodarczych woj. koszalińskiego. Spodziewamy się. że szybko zapadną decyzje w tej mierze. Uważam bowiem, że zarówno potrzebna jest nam Odpowiedzialność za decyzje Na VI Zjeździe partii powinny zapaść uchwały, precyzujące rolę planowania centralnego i regionalnego. Plany, na których opiera siię rozwój kraju, muszą być tak u-stalone, by zamierzenia centralne nie rozb ijały sdę z dążeniami i możliwościami regionu i odwrotne. Dla przykładu chciałbym podać, że w 1971 roku kierownictwo domu handlowego „Centrum" w Warsuawie zgłosiło chęć budowy domu handlowego w Koszalinie. Inicjatywa doskonała, gdyż w stolicy naszego województwa taki dom jest bardzo potrzebny. Jednakże i bardzo jasna koncepcja roz- Dośclgać najlepszych Z VI Zjazdem partii wiążę dystansu jaki krajowy prze-nadzieje na szybką zmianę za- mysł elektroniczny dzieli od sad planowania i kierowania światowej czołówki. „Kazel" przemysłem. Chodzi mi o to, jest zakładem, który z powo-aby przedsiębiorstwo miało dzeniem próbuje nadrabiać za więcej uprawnień i samodziel ległości w rozwoju przemysłu ności w dziedzinie programo- elektronicznego. Wkrótce bo-wania i planowania produkcji, wiem rozpoczniemy proaukcj", dysponowania funduszem płac nowoczesnych elementów z oraz w ustalaniu zatrudnienia, dziedziny elektroniki. vMam na Z tym ściśle wiąże się zwięk- myśli przystąpienie do proszenie odpowiedzialności kie- dukcji korpusów diod germa-rownictwa zakładu za podej- nowych, a później — specjali-mowane decyzje. zację w dziedzinie obudowy Jeśli chodzi o „Kazel", a układów sterujących i zmte- więc zakład, który wchodzi w growanych. Do tej produkcji, i decyzja nas zaskoczyła, nic o niej nie wiedzieliśmy i wcześniej przekazaliśmy najlepszy j naukowo-badawczego plac pod budowę takiego do woju przemysłu, jak też szybkie zorganizowanie zaplecza Są to ściśle z sobą związane spra- doc. dr TADEUSZ KARPIŃSKI WSInż, "faiu — na inwestycje znacznie I wy i n^e można ich traktować ."skromniejsze, ale na które. "Oddzielnie. miały pieniądze koszalińskie przedsiębiorstwa handlowe. Albo inny przykład. Wiemy, że wcześniej czy później będzie budowany szpital wojewódzki. Pod jego zabudowę wyznaczyliśmy odpowiednie tereny. Zanim rozpocznie się budowę szpitala, trzeba wcześniej przystąpić do uzbrojenia terenu, przebudowy węzła komunikacyjnego. Kiedy to robić, aby nie było za późno i żeby zbyt wcześnie nie wydać pieniędzy, których Prezydium MRN ma ciągle mało na cele komunalne? W toku dyskusji nad Wytycznymi przeważa pogląd, że dotychczasowy system planowania przestrzennego musi ulec zmianom, gdyż obowiązujący nie zdał w praktyce egzaminu. Mówi się, że plan ogólny powinien być zastąpiony planem kierunkowym, w którym nie byłoby barier w postaci przedziałów czasowych. Uważam też, że należy zerwać z dotychczasowym systemem budownictwa mieszkaniowego, opartego o regionalne katalogi typowych projek-r; tów. Często ,-ch adaptacja ko-j sźtuje więcej niż nowy projekt. Pewna cześć buaynków : powinna być realizowana według projektów indywidual- EDENASTY miesiąc trwa partyjna i ogólnonarodowa dyskusja nad przyszłością naszego kraju. W okresie tym zgłoszono wiele cennych wnios ków, zmierzających do u-sprawnienia naszej gospodarki, metod zarządzania oraz doskonalenia demokra cji socjalistycznej. Z programem, jaki partia przyjmie na VI Zjeździe, każdy obywatel wiąże wiele osobistych planów i nadziei. Z okazji Wo jewódzkiej Przedzjazdowej Konferencji PZPR, która kończy pierwszy etap tej f twórczej dyskusji, poprosiliśmy ludzi różnych zawodów i środowisk oraz młodzież o wypowiedź na naszą błyskawiczną ankietę pt. „Czego oczekuję od VI Zjazdu?" Na ten temat wy powiedziało się na piśmie około 150 maturzystów z Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Dubois w Koszalinie Z braku miej sca publikujemy tylko niektóre głosy, najbardziej ty po we lub charakterystyczne. Wypowiedzi naszych Czy telników stanowić mogą materiał do uogólnień dla tych, którzy dzisiaj otrzymają mandat delegatów na VI Zjazd i reprezentować będą nasze województwo w tym ważnym, historycznym wydarzeniu. Więcej porządku I dyscypliny Z VI Zjazdem partii każdy lanymi i nie ma bodźców, poj człowiek wiąże nadziieje po- za świadomością, że tak robić prawy tego wszystkiego, co nie trzeba, aby szanować każ-w życiu codziennym najbar- dy kilogram cementu. Uwa-dziej denerwuje i przeszkadza, żam. że można radykalnie Ja osobiście chciałbym, aby zmienić tę sytuację przez uchwały zjazdowe wpłynęły na wprowadzenie bodźcó\ mate-podniesienie dyscypliny w na- rialnych, 1j:tóre by zachęciły ludzi do przodowania w pracy i poszanowania mienia społecznego. RYSZARE SZPERKOWSKI brygadzista w KFB skład Centrum Naukowo-Produkcyjnego Półprzewodników to mamy ambicje aktywnie u-czestniczyć w zmniejszaniu Mówią licealiści Oczekuję wprowadzenia w * czyn wszystkich postulatów jakie zostały wysunięte przed ...chciałabym, aby wszystko Zjazdem. A w mieście Kosza- co zrobi partia doprowadziło linie chciałbym, aby powsta- do zlikioidowania chuligań- ły nowe kina, klub młodzieżo stwa, alkoholizmu i biurokra- wy, nowe gmachy dla szkół cji... średnich i żeby poprawiła się TERESA komunikacja. * ZYGMUNT * Konieczne jest stworzenie takich warunków, by każdy Stanowczo powinien pod- kto chce i czuje się na siłach, nieść się poziom nauczania, mógł studiować. Obecny sys- Wykładowcami powinni być tem punktacji nie sprzyja chę ludzie posiadający nie tylko ciom i zamysłom młodych lu- odpowiednie wiadomości, ale dzi.„ przede wszystkim tacy, fctó- JOANNA w pełnym już tego słowa znaczeniu elektronicznej, opracowujemy dokumentację techno logiczną. Realizacja tych zamierzeń umożliwi wzrost zatrudnienia kobiet w Koszalinie. dla których obecnie trudno jest zapewnić wystarcza jącą liczbę miejsc pracy. Już w przyszłym roku spodziewamy się przyjąć 200—300 nowych pracowników. Chodzi mi o to. aby uchwały VI Zjazdu partii w dziedzinie polityki gospodarczej stwarzały warunki dla podejmowania szybkich i przemyślanych decyzji. A wszystko po to, aby nie dreptać w miejscu, ale dościgać czołówkę światową nawet w tak przodującej dzie dżinie, jaką jest elektronika. mgr inż. JERZY MAŁECKI główny technolog w „Kazelu" rzy potrafią je przekazać ucz niom. LESZEK Dla siebie chciałbym, aby zniesione zostały egzaminy na wyższe studia. Natomiast w liceum powinien być inny system nauczania, taki który wy zwalałby zamiłowania i zdolności ucznia przez tworzenie sekcji humanistycznej, biologicznej. ALICJA Od VI Zjazdu oczekuję definitywnego uregulowania wszystkich spraw, które spowodowały wydarzenia grudniowe. ZBYSZEK Chciałbym, aby po VI Zjeź dzie zmieniono metody zarzą dzania krajem. Szczególnie chodzi mi o wszystkie te dzie dżiny gospodarki, w których można by podnieść jakość i i-lość produkowanych towarów. Od tego przecież zależy obfitość w handlu. Nie podoba mi się handel w Koszalinie, bo niby jest wszystkiego dużo, a jak się chce coś kupić, to nie ma tego w sklepie. KRZYSZTOF rodzie, poszanowani? prawa i porządku. M. in. myślę, że władze konsekwentnie powinny zająć się zwalczaniem chuligaństwa i nieróbstwa, szczególnie wśród ludzi młodych. Jeśli chodzi o dorosłych, to wiele już się zmieniło na lepsze. Ńp. w moim zakładzie — Koszalińskim Przedsiębiorstwie Budownictwa — ostro zabrano sdę do ludzi, łamiących dyscyplinę pracy, ale jednocześnie w sposób widoczny dla każdego poprawiono warunki pracy. My, budowlani, moglibyśmy więcej i szybciej budować, o cc przecież dopominają się ludzie, czekający na mieszkania. Chcąc to osiągnąć, Dla miasta oczekuję przede wszystkim zwiększenia budowy nowoczesnych, wygodnych mieszkań, większej liczby zakładów przemysłowych, a dla siebie oświatowych w telewizji. KAZIMIERZ By Siej się żyło Każdy chce, aby jego byt by więcej zorganizować świe- poprawiał się z roku na rok. tlic w szkołach. Nie widzę, aby Dlatego też z VI Zjazdem organizacja harcerska zajęła partii, gdzie ustalony będzie się zorganizowaniem czasu program do 1975 roku, wiążę wolnego. To powinno należeć dużą nadzieję poprawy warun do zadań ZHP. ków życia. Przede wszystkim Tt • • i • ' \ j i chciałabym, aby w Koszalinie wazam, ze jakieś ^ ładne więcej budowano nowych mie fypdne miejsce powinno zna żeby na własny dach lezc sl(? w Koszal""e dla ludzi szkań nad głową nie trzeba było cze kać aż 7—9 lat. Jako kobieta pracująca pragnę, aby w przyszłości prowadzenie domu nie się starych. Ich samotność jest często bardzo żałosna i przygnębiająca. A przecież stosunek do ludzi starych świadczy wymagało tak dużego wysiłku ° fizycznego. Wiele z nas pracuje zawodowo i nie starcza nam wiele czasu na wypoczynek. Chodzi mi o to, aby w większości koszalińskich domów było centralne ogrzewanie, bo przecież noszenie węgla i palenie w piecu należy do najcięższych łeczeństwa. Sprawa ta wydaje mi się ważna, bo z każdym rokiem będziemy mieli więcej emerytów i rencistów, a więc tym samym większe wobec nich obowiązki. Oczywiście spraw, o których mówię nie załatwi bezpośrednio VI Zjazd. Jednak atmosfe- prac. Potrzeba jest też w mieście więcej punk . . . tów usługowych, gdzie bez ra w Ja^ie3 przebiegają przydługiego czekania można by gotowania, stwarza nadzieję, uprać firanki wyczyścić dy- że sprawy ludzkie będą nadal wan, "farbować odzież, prze- w centrum uwagi naszych szyć lub pozszywać bieliznę. Myślę też, że w nowym programie dla województwa i miasta powinna znaleźć się budowa różnorodnych placówek opieki nad dziećmi, młodzieżą i ludźmi starszymi. Matki, które' pracują, nie są w stanie zapewnić dzieciom lepszych programów j opieki lub dopilnować ich w władz. ANTONINA LECH sprzedawczyni sklepu Centrali Rybnej nauce. Sądzę, że nawet bez dodatkowych nakładów można Wypowiedzi zebrała: AMELIA PERAJ LUDZIE DOBREJ ROBOTY Na piachach wysokie urodzaje... nych, m. in. po to aby Pro- trzeba by było wi|cej produ jeKtan^t mieli szanse rozwo- ^owa(% elementów prefabry ju, a nasze miasta i dzielni nie przypominały koszar kowanych i iać lepszy sprzęt oraz pcprLWic organizscj? pra cy. Obecnie na elementy pre- Niepokoi mnie też ogromna la- teiskich. Uwa-; fabrykowane brygady czekają zam, ze tak dalej byc nie może, i , ... . . ^ aby z błahych powodów obywa- ; P° kilka dni, a z braku srod-teie pisali skargi do Rady Pań- j ków transportowych wiele stwa. Decyzja w określonej spra- ' wie poszczególnego obywatela mu si być gdzieś ostateczna. W tym celu obywatel musi odzyskać zaufanie do decyzji najniższych ogniw administracji rad narodowych oraz poszczególnych instytucji. Jeśli będą one negatywne dla obywatela, to muszą być tak umotywowane, aby ten wiedział dlaczego taką, a nie inną wydano decyzję. Muszą one być na każdym szczeblu i w każdym urzędz.e por dejmowane szybko i z pełną odpowiedzialnością tego, kto się pod nią podpisuje. mgr inż. WITOLD SKAWIŃSKI kierownik Wydziału Budownictwa Prez. MRN w Koszalinie materiałów nosi się na plecach, jak za dawnych lat. To wszystko obniża wydajność i temoo prac budowlanych. W dobrej robocie przeszkadza też spiętrzenie różnych prac, a więc wcale nierzadkie przypadki, gdy do jednego pomieszczenia przychodzą brygady tynkarskier elektryków i lastrykarzy. Potrzebne są takie zmiany, aby ludzie niezależnie od pełnionej funkcji czuli się odpowiedzialni za dobrą robotę, za oszczędne zużycie materiałów. L3o to prawda, że nt naszych budowach zbyt rozrzutnie gospodarzy się cennymi materiałami budow- '• - m ZAKŁAD rolny w Krosinku, należący do Kombinatu PGR w Tychowie w powiecie białogardzkim, użytkuje 260 ha ziemi ornej oraz 91 ha pastwisk i łąk. Gleby słabe, piaszczyste, w ponad 90 proc. zaliczone do V i VI klasy. A przecież mimo tych słabych gleb, Krosfnko pod względem osiąganych plonów zajmuje jedno z czołowych miejsc wśród koszalińskich pegeerów. W bieżącym roku zebrano w tym gospodarstwie przeciętnie z 1 ha po prawie 31 q zbóż, 190 q ziemniaków, 600 q buraków pastewnych, 800 q brukwi, 400 q marchwi pastewnej. Plony wprost rekordowe! Jest też w Krosinku bardzo intensywnie rozwinięta hodowla — 100 krów (w zeszłym roku każda z nich dała przeciętnie po 3008 litrów mleka), 5(30 sztuk młodego bydła oraz 30 macior. Dla tego bardzo licznego inwentarza w zupełności starcza pasz gospodarskich t własnej produkcji. Wysokie plony są zasługą zdyscyplinowanej, ofiarnej, 39 osobowej załogi Krosinka, którą mądrze kieruje młoda kobieta, inż. Anna Placek. Członek partit, absolwentka Wyzszej Szkoły Rolniczej w Poznaniu. Pochodzi ze wsi Redło w pow. świdwińskim, gdzie jej rodzice wzorowo prowadzą indywidualne gospodarstwo. Nim zaczęła studiować, ukończyła Liceum Ogólnokształcące w Połczynie-Zdroju. Inż. Anna Placek swą rozwagą, fachową wiedzą pozyskała peł ne zaufanie załogi, wśród której ma wielu dzielnych pomocników, oddanych sprawie rozwoju swego pegeeru. Należą do tego grona wzorowi traktorzyści-kombajnierzy Euge niusz Matysiak, który w swym zakładzie pracuje ponad 20 lat, Bronisław Hoc, niezwykle ofiarny i bardzo dokładny w pracy. Ponad 20 lat pracuje jako chlewmistrzyni w pegeerach Helena Prus, która przeciętnie od każdej maciory odchowała w zeszłym roku po prawie 19 prosiąt. Wzorowo wykonuje swe obowiązki, za osiągnięcia w pracy zawodowej otrzymała wiele dyplomów uznania. Spośród pracowników brygady polowej wyróżniają się dokładnością i ofiarnością Franciszka Białecka, młoda, 18-letnia Teresa Piszcz 1 wiele innych. Dobre rezultaty osiąga w hodowli cieląt Bolesław Szmigiel, który ma za sobą już 17-letnią praktykę zawodową, Autorytetem wśród załogi' Krosinka cieszy się tow. Stanisław Mrozek, II sekretarz Komitetu Zakładowego PZPR przy Kombinacie PGR w Tychowie. Tow. Stanisław Mrozek był za młodu górnikiem, w pegeerach pracuje już prawie ćwierć wieku, 17 lat kierował gospodarstwami, był brygadzistą polowym, dziś, licząc 62 lata, pełni w Krosinku obowiązki magazyniera. Na wyróżnienie zasługują także pracownicy brygady polowej Wacław Ułanek, Mieczysław Szmigiel i inni. (l.) Od lewej: kierownik zakładu rolnego w Krosinku inż. Anna Placek, kolejno: chlewmistrzyni —• Helena Frus, pracownice brygady polowej — Teresa Piszcz i Franciszka Białecka, pracownik brygady hodowlanej — Bolesław Szmigiel, traktorzysta-kombajner — Bronisław Hoc i magazynier — Stanisław Mrozek. Fot. J. LESIAK GŁiOS nr 318 (6074) Str. Mgla j&k mleko W ub. piątek wieczorem trudno było poruszać się na drogach. Rfgia była bowiem tak gęsta, że widoczność zmalała laledwie do paru metrów. Mimo to na drogach jeździły źle oświetlone pojazdy. Był to dzień targc-wy. wielu rolników wracało wieczorem do domu furmankami. Ich o-iwietlenie pozostawiało wiele do życzenia. Wyrastały tuż przed samochodami jak widma. Również nie wszyscy łtie rowcy pojazdów zdali egzamin w ten trudny dzień. O-świetlenie samochodów w wie lu przypadkach też było niedostateczne. Dziwić i oburzać musi zwłaszcza stosowanie świateł postojowych, które "Właściwie nic nie dają, bo w gęstej mgle po prostu ich nie widać. Z zadowoleniem więc trzeba powitać inicjatywę milicji z koszalińskiej komendy. W ten mglisty dzień przeprowadzono błyskawiczną kontrolę na drogach. Szkoda, że w innych powiatach nie postąpiono podobnie. Była przecież po trzeba natychmiastowego eliminowania pojazdów nie przy stosowanych do ruchu w trudnych warunkach. (el) Posal przyjmuje W poniedziałek, 15 bm. w sali Prezydium PRN w Sławnie od godz. 13 do 13 skargi i wnioski ludności przyjmować będzie poseł na Sejm, Antoni Paszkowski. NAGBODZENI Nagrody książkowe za bezbłędne rozwiązanie krzyżówki nr 570 wylosowali: 1) WIESŁAWA GUDZ5ŃSKA, Słupsk, ul. 22 Lipca 20. m 9. 2) JULIAN KULTYS. Ustka ul. Darłowska 14, m 9. * 3) EWA OŻAROWSKA, KWaso-wo, powiat Sławno. 4) HELENA PIETRZAK, Kołobrzeg. ul. Grzybowska 82. 5) HENRYK SOKOŁOWSKI, Koszalin, uL Zwycięstwa 33, m 4b. Delegat na krajowy zjazd OS? Jednym z 13 delegatów wybranych na ostatnim zjeździe wojewódzkim na IV Walny Zjazd Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Warszawie, obradujący w dniach 13 i 14 bm., jest Władysław Jażdżewski, prezes Zarządu Oddziału OSP w Człuchowie. Od 13 lat pracuje on w Zarządzie Oddziału OSP w Człuchowie, początkowo jako wiceprezes, a od 6 lat — jako prezes tej organizacji. Pod jego przewodnictwem działa w powiecie 80 jednostek OSP, 20 drużyn żeńskich i 21 młodzieżowych. Zarząd Oddziału OSP, i którym kieruje, może poszczycić ; się m. in. dobrą pracą komisji i problemowych oraz wieloma ini-I cjatywami zmierzającymi do roz-i budowy, w czynie społecznym, 1 bazy OSP. Wł. Jażdżewski odznaczony zo-, stał Złotym Krzyżem Zasługi oraz srebrnym i złotym medalem ,,Za zasługi dla pożarnictwa". 1 J. D. Mi CHEMICZNA SPÓŁDZIELNIA PRACY im. „FRONTU NARODOWEGO" w WAŁCZU, ul. Kilińszczaków 52, ogłasza PRZETARG na wykonanie kompletu form z 4 gniazdami zapasowymi do wtryskarki w oparciu o wzór i dokumentację, będącą w posiadaniu tut. Spółdzielni. Wzór wyrobu, dokumentację oraz wtryskarkę, do której ma być przystosowana forma, można oglądać w godz. 7—15. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty należy przesyłać pod adresem Spółdzielni do dnia 29 listopada 1971 r. Otwarcie ofert nastąpi 30 listopada 1971 r., o godz. 9. Zastrzega się prawo wyboru oferenta, jak również unieważnienie przetargu bez podania przyczyny. K-3524-0 ZAKŁAD ENERGETYCZNY KOSZALIN informuje. że w związku z pracami eksploatacyjnymi są planowane PRZERWY W DOSTAWIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ w dniu 15 listopada 1971 r. od godz. 8 do 14 W KOSZALINIE ulice: Hibnera, Pawła Findera, Lipowa, Zielona, Sanatoryjna, Ruszczyca, Westerplatte, Sianowska, Kochanowskiego, Norwida, Bema. Zwycięstwa od nr 232. Zakład przeprasza za przerwy w dostawie energii elektrycznej. K-3525 BUDA Monika i Hubert, zam. Radawnica, pow. Złotów, zgubili zaświadczenia, wydane przez „Orbis" Koszalin (nr 270711 na sumę 396 zł i nr 270712 na 955,87 zł). Gp-5503 CO - COZI£ - KiE&W? 14 NIEDZIELA Serafina (^telefony ^3 oocc KOSZALIN i SŁUPSK 97 — MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe KOSZALIN Dyżuruje apteka nr 10. ul. Zwycięstwa 32. tel. 22-88. SŁUPSK Dyżuruje apteka nr 51 przy uL Zawadzkiego 3. tel. 41-80 gJlfYSTAWY KOSZALIN MUZEUM Pomorza Środkowego (ul Armii Czerwonej 53) — Malarstwo i ęrafika ze zbiorów własnych (godz. 10—16. codziennie z wviatkiem ooniedziałków) SALON WYSTAWOWY BWA -(ul. Piastowska) — Architektura wnętrz M, i A Baryżewskicb KLUB MPiK (sala wystawowa) — Malarstwo i grafika Wiesławy Pietrzak z Polanowa KLUB MPiK (czytelnia) — Wystawa plakatów duńskich SALA WYSTAWOWA WDK - — Poplenerowa wystawa o las tyko w — amatorów HALL KINA WDK — Tydzień Kultury Polskiej w. NTRD w fotografa Jerzego Łaryonowicza KAWIARNIA WDK — Zbiór fotografii Ryszarda Obtułowicza KAWIARNIA RATI S7,OWA" -„Kołobrzeskie Lato-71" w karykatu rze Lecha Zaremby SŁUPSK MUZEUM Pomorza Środkowego — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16. MŁYN ZAMKOWY — czynny od godz. 10 do 16 KLUB ..Emnik" orzv ul. Zamenhofa — wvstawa reprodukcji ot. ,Grafika radziecka 1917—1927" ZAGRODA SŁOWIŃSKA w Klukach — otwarta na prośbę zwiedzających. KOŁOBRZEG MUZEUM ORĘŻA POLSKIEGO (wieża Kolegiaty' — „Dzieje oręża polskiego oa Pomorzu" — codziennie « wyiatkiem poniedziałków i dni poświątecznych od 10—18 MUZEUM ul. E. Gierczak 5 — ..Dzieje Kołobrzegu" pksrcn- zycja) —■ czynne w dni powszednie od godz. 9—15 MAŁA GALERIA PDK — Fotogramy z IV Rajdu ZMS „Szlakiem zdobywców Wału Pomorskiego" — R. Tomczaka KAWIARNIA ,MORSKIE OKO" — Malarstwo Kazimierza Rajkow-skiego z Koszalina KUPIĘ motocykl SHL 175. Wiado- ŚWIDWIN mość: Białogard, osiedle Chopi- j na 1A/2. G-5505 TiATR SŁUPSK BTD — godz. 19 — Cyd, dramat P. Corneille'a TEATR Lalki „Tęcza" — godzina 17 — Leo King, widowisko ZEGRZE — BTD — godz. 12 — Król Jelonek, baśń tragikomiczna C. Gozziego. rK i py o KOSZALIN ADRIA — Wyzwolenie lin seria (radz., od lat 14) pan. Seanse o godz. 16 i 19.30 Poranki, godz. 11 i 13 — Królewna z długim warkoczem (radz., od lat 7) pan. MUZA — Brylantowa ręka (radz., od lat 11) pan. Seanse o godz. 17.30 \ 20 Poranek, godz. 11 — Dzieci Don Kichota (radz., od lat 11) ZACISZE — Opowieść o prawdziwym człowieku (radziecki, od lat 14) Seanse o godz. 17.30 i 20 Poranki, godz. II i 13 — Zosia (radz., od lat 14) pan. WDK — Plac Czerwony (radz., od lat 14) pan. Seanse o godz. 16 i 19 Poranki, godz. 12 i 14 — Dziewczynka w dżungli (radz., od lat 7) RAKIETA — Chewsurska ballada (radz., od lat 14) pan. Seanse o godz. 17 i 19.15 MŁODOŚĆ (MDK) — Dom na rozstajach (radz., od lat 12) Seans o godz. 17.30 Poranki, godz. 11 i 12.30 — Państwo Misiowie (bajki radzieckie) ZORZA (Sianów) — Anna Karenina (radz.. od lat 16) pan. FALA (Mielno) — Stopień ryzyka (radz., od lat 16) JUTRZENKA (Bobolice) — Ambicja (radz., od lat 14) SŁUPSK MILENIUM — Anna Karenina (radz., od lat 16) szerokoformato-wy Seanse o godz. 16 i 18.15 Seans awangardowy, godz. 22.30 — Erotissimo (franc.) Poranki, gadz. 11.30 i 13.45 — Przygody żółtej walizeczki (radz., od lat 7) pan. POLONIA — Na Rusi (radz., od lat 14) pan. Seanse o godz. 13.45, 16.00. 18.15 i 20.30 Poranki, godz. 11.30 i 13.45 — — Król areny (radz.. od lat 7) RELAKS — nieczynne USTKA DELFIN — Siedem dziewcząt kaprala Zbrujewa (radz.. od lat 14) Seanse o g3dz. 16, 18 i 20 Poranek, godz. 12 — Cudowna podróż (radz., od lat 7) GŁÓWCZYCE STOLICA — Tylko jedno życie (radz., od lat 11) Seans o godz. 19. CAPITOL — Król Lir (rad2^, od lat 16) pan. GOŚCINO — Więzy krwi (radz., od lat 11) KARLINO — 9 dni jednego roku (radz., od lat 14) KOŁOBRZEG WYBRZEŻE — Ludzie i bestie II seria (radz., od lat 16) PIAST — Zwyczajny faszyzm (radz., od lat 16) PDK — Cichy Don — II seria (radz., od lat 16) POŁCZYN-ZDROJ PODHALE — Cienie zapomnianych przodków (radz., od lat 14) GOPLANA — 33 (radz., od lat 11) — panoramiczny ŚWIDWIN REGA — Los człowieka (radz., od lat 16) MEWA — Ballada o żołnierzu (radz., od lat 14) pan. TYCHOWO — Trzy topole (radziecki, od lat 14) pan. USTRONIE MORSKIE — Pani ambasador (radz., od lat 14) pan. BIAŁY BÓR — W martwej pętli (radz., od lat 14) BYTÓW ALBATROS — Wojna i pokój — IV seria (radz., od lat 14) pan. PDK — W misji specjalnej (radziecki, od lat 14) pan. DARŁOWO — Czerwony namiot (radz., od lat 14) KĘPICE — My z Kronsztadtu (radz., od lat 11) MIASTKO — Matka (radz., od lat 7) POLANÓW — Pokój przychodzącemu na świat (radz. od lat 12) SŁAWNO — Labirynt miłości (radz., od lat 14) pan. BARWICE — Kremlowskie kuranty (radz., od lat 11) pan. CZAPLINEK — Świeć moja gwia zdo (radz., od lat 14) pan. CZARNE — Daleko na zachodzie (radz. ,od lat 12) pan. CZŁUCHÓW — Aleksander New ski (radz., od lat 14) DEBRZNO KLUBOWE — Wczesnym rankiem (radz., od lat 14) pan. PIONIER — Złote cielę (radz., od lat 14) pan. DRAWSKO POM. — Złodziej samochodów (radz., od lat 12) pan. KALISZ POM. — Poemat pedago giczny (radz., od lat 12) OKONEK — Matczyne serce (radziecki, od lat 11) pan. PRZECHLEWO — Taszkient,miasto chleba (radz., od lat 14) pan. PEKIŃCZYKA — sprzedam. Sławno tel. 36-2S. G-5504 Dziś o godz. 11.30 w sali wystaw BIAŁOGARD Zamku świdwińskiego odbędzie się wernisaż wystawy prac artysty plastyka Tadeusza Dominika. BAŁTYK — 9 dni jednego ro ku (radz., od lat 14) SZCZECINEK PDK — Siedem nianiek (radz., ed lat 14) __ PRZYJAŹŃ — Dworzec Białoruski (radz., od lat 14) pan. . ZŁOCIENIEC — Świat się śmieje (radz., od lat 14) * JASTROWIE — Człowiek z przeszłością (radz., od lat 14) KRAJENKA — Tajemniczy mnich (radz.. od lat 14) MIROSŁAWIEC ISKRA — Październik (radz., od lat 14) GRUNWALD — Lecą żurawie (radz., od lat 16) TUCZNO — Zbrodnia i kara 11 - II seria (radz., od lat 16) pan. „GŁOS KOSZALIŃSKI — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej ZJedm czonej Partii Robotniczej Redaguje Kolegium Redak cyjne — Koszalin, al. Alfreda Lampego 20 Telefo ny: Centrala — 62-61 (lą czy swszystkimi działami) Redaktor Naczelny — 26 9? Dział Partyjny — 43-53 Ozial Ekonomiczny — 43-5' Dział Rolny — 46-51, Ozia \Iutacyjno-Reporterski -24-95, Dział Łączności ? Czytelnikami ni. Pawłz Findera 27a — 32-30 „Gło^ Słupski" Słupsk pl. Zwyci' stwa 2 I piętro. Telefon ~ 51-95. Biuro Ogłoszeń RSW „PRASA" Koszalin, ul. Pa wła Findera ,27 a. tel. 22-91 Wpłaty na prenumerat* (miesięczną — 15 et. frwar talną — 45 cl, półroczna — 90 zł, roczna — 180 zł) przejmują urzędy pocztowe listonosze ora? oddziały de łegatury „Ruch" Wszelkich informacji o warunkach prenumeraty udzielają wsz> stkie placówki „Ruch" i poczty. Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe RS W „PRASA" dl. Pawła Findera 27a, cen trał a tel. nr 40-27. Tłoczono* KZGraf, Kosz? lin, «|. Alfreda Lampego 18 KZG zam. B-318 <5-4 NIEDZIELA - 14 XI 7.55 Program dnia 8.00 TV Kurs Rolniczy — Intensywny opas młodego bydła 8.40 Przypominamy, radzimy... 9.00 Dla młodych widzów: Telewizyjny Klub Śmiałych; „Akcja wici"; „Łowca aligatorów" — film z serii „Mój przyjaciel Ben" 9.55 Z cyklu: W cztery świata strony — Kanada część II — repor taz Stanisława Szwarc Bronikowskiego 10.35 Sportowy magazyn sprawozdawczy 11.40 Dziennik 12.00 „Wielkopolska tańczy i śpiewa" Galowy wystąp zespołu pieśni i tańca „Wielkopolska" przy Pałacu Kultury w Poznaniu 12.45 „Miasta o sobie" -r- Zgorzelec — Goerlitz. 14.15 Przemiany 14.45 Dla dzieci: „Co to jest" •— konkurs-zabawa 15.30 Wielka gra — teleturniej 16.20 Piosenka dla Ciebie 17.15 Tele-APN na antenie 17.30 Z cyklu: Znaki zapytania — Tajemnica bursztynowej komnaty 18.15 Z cyklu: Melodie wielkiego ekranu — Balet w filmie 19.20 Dobranoc: Jak Piotr polował 19.30 Dziennik 20.05 „Szlachectwo zobowiązuje" — angielski film fabularny 21.45 Magazyn sportowy 22.15 Scena Monodram: Ernest Hemingway „Salao" wg opowiadania „Stary człowiek i morze" — Mirosław Malcharek. Wyk.: H. Borowski oraz T. Borowski, J. Fryzlewicz, A. Polanowski, H. Bit-tner. 22.55 Program na poniedziałek. PONIEDZIAŁEK - 15 XI 15.20 i 15.55 Politechnika TV — Fizyka kursu przygotowawczego — Temperatura i jej pomiar. Pierwsza zasada termodynamiki. 16.40 Dla dzieci — „Zwierzyniec". M. in. filmy Auggje kDoggie i JWaUy . JScłM*- sfeadiratn.; 17.55 Kino Filmów Animowanych. 18.25 Panorama (z Gdańska) 18.45 Eureka 19.20 Dobranoc — Miś z okienka 20.05 Teatr Telewizji: — Arthur Miller „Cena" Wyk.: Jan Swiderski, Hanna Skarżanka. Krzy sztof Chamiec, Stanisław Zaczyk 22.05 Rozmowy o książkach 22.20 Dziennik 22.45 Politechnika TV — powtórzenie. — program ekonomiczny. 22.25 Dziennik i wiadomości sportowe. 22.50 i 23.25 Politechnika TV. CZWARTEK - 18 Xl WTOREK - 16 XI 10.35 „Brat doktora Homera" — jugosłowiański film fab. 12.45 i 13.55 Przysposobienie rolnicze — Jak uzyskać wysoką mleczność krów. 15.20 i 15.55 Politechnika TV — Matematyka I roku — Parabola. Krzywe stożkowe. Zadania z geometrii analitycznej. 18.40 „Wiązania" — program z cyklu; „Przed startem". 17.10 Oferty. 17.30 TV Ekran Młodych. 19.20 Dobranoc — Jacek i Agatka. 20.00 „Brat doktora Homera" —• powtórzenie filmu. 21.30 „Ex li-bris" — magazyn książki. 21.50 Śpiewa Krystyna Szostak-Radko-wa. 22.45 i 23.20 Politechnika TV — powtórzenie. ŚRODA - 17 XI 10.25 „Adiutant Jego Ekscelencji" — radz. film seryjny. 13.40^ Z cyklu: „Wybieramy zawód"' 15.00 Sprawozdanie z rewanżowego meczu piłki nożnej w ramach mistrzostw Europy: NRF — Polska (z Hamburga'. W przerwie meczu ok. 15.45 — PKF. 17.00 Dla młodych widzów — Galeria na medal; Zrób to sam; Słowa i słówka. 17.55 Z cyklu: Poznajmy przyrodą — Owady. Budowa i zmysły owadów — film włoski. 18.15 Panorama (z Gdańska) 18.35 Koncepcje wychowawcze młodych Polaków z cyklu: Konstruowanie przyszłości. 19.20 Dobranoc — Psi żywot. 20.00 Adiutant Jego Ekscelencji" — powtórzenie ftlmu. 21.20 Światowid. 8.15 Matematyka w szkole — Matematyka w klasach matematyczno-fizycznych. 13.50 i 14.35 Mechanizacja rolnictwa — Układ chłodzenia silników spalinowych — cz. I i II. 15.20 i 15.55 Politechnika TV — Geometria wy-kreślna I roku — Elementy równoległe. Elementy prostopadłe. 16.40 Dla młodych widzów — „Ekran z bratkiem", film seryjny „Niewiarygodne przygody Marka Piegusa". 17.40 Magazyn ITP. 17.55 „Stawka na postęp" — program ekonomiczny. 18.45 Dialogi historyczne. 19.20 Dobranoc — Bolek i Lolek. 20.00 Przypominamy, radzimy... 20.10 Teatr Kobra — Francis Durbridge: „W biały dzień" — ode. II. Wyk.: St. Zaczyk, A. Ciepielewska, I. Machowski, A. Szczepkowski. J. Kamas, R. xvossobudzka. A. Borkowska i inni. 21.15 „Refleksje". 21.45 Z cyklu: .Alfabet rozrywki" — „Od L—Ł". Wyk.: aktorzy scen poznańskich oraz balet. 22.30 Dziennik i wiadomości sportowe. 22.55 i 23.30 Politechnika TV — powtórzenie. PIĄTEK - 19 XI 8.00 TV kurs rolniczy dla agronoma i zootechnika — Organizacja produkcji bydła'rzeźnego. 8.35 „Pechowy dzień" węg. film fab. 15.20 i 15.55 Politechnika TV — Matematyka I roku — Pojecie funkcji. Właściwości funkcji — cz. I. 16.40 Dla dzieci — Pan Półka i spółka. 17.10 Nie tylko dla pań. 17.30 Magazyn medyczny. 18.00 Panorama (z Gdańska) 18.20 Gramy o telewizor — teleturniej. 18.40 Kraj. 19.20 Dobranoc — „Przygody gąski Balbin-ki". 20.00 Sprawozdanie z międzypaństwowego meczu bokserskiego Polska — Anglia. 22.50 i 23.20 PoOLite ale także najdroższy dach świata, bowiem kosztuje J65 min marek. M. GIG0WA obroniło tytuł 24-letnia Eułgarka Maria Gigowa została po raz drugi z rzędu mistrzynią świata w gimnastyce artystycznej. Jak oczekiwano, walkę o medale na mistrzostwach świata w stolicy Kuby stoczyły reprezentantki ZSRR i Bułgarii. Srebrny medal przypadł Ele-nie Karpucliinie (ZSRR), a brązowa — jej rodaczce Afii Nazmutdinowej. Dobrze spisały się również młode gim-nastyczki kubańskie, które przygotowywała do mistrzostw radziecka trenerka — Maria Zajcewa. M. Gigowa zaimponowała wielotysięcznej publiczności nie tylko ekwilibristyczną zręcznością w ćwiczeniach z szarfą, obręczą, piłką i ska-kanką, ale również urodą i wdziękiem. Mistrzostwa Polski w dżudo Br. Urbański brqz©wym mecJcsilstę W Katowicach rozpoczęły się indywidualne mistrzostwa Polski seniorów w dżudo. Na starcie stanęło 90 zawodników. W pierwszym dniu turnieju wyłoniono medalistów w kategoriach średniej, półciężkiej i ciężkiej. W wadze średniej, w któ- sce zajął Adam Adamczyk rej startowało 21 zawodników (Gwardia Warszawa, a brązo-zwyciężył Antoni Reiter (Wy- we medale zdobyli: Bronisław brzeże Gdańsk), drugie miej- Urbański (Gwardia Koszalin) mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm * Bohdan JaCkieWiCZ (AZS Wrocław). W wadze półciężkiej (wystąpiło 19 zawodników) pierw sze miejsce zajął Jerzy Firko-wicz (Wybrzeże Gdańsk). Wicemistrzem został Bogdan Krawczyk (Lotnik Warszawa), a następne miejsca zajęli: Włodzimierz Pałasz (Lotnik Warszawa) i Wojciech Michalczyk (Flota Gdynia). Mistrzem Polski w wadze ciężkiej został Ksawery Borowik (AZS Wrocław), drugie miejsce zajął Leszek Lewocki (Lotnik Warszawa), a brązowe medale zdobyli: Piotr Kaw ka (ROW Rybnik) i Ryszard Urbanowicz (AZS Wrocław). KTO ZAGRA W BRAMCE PRZECIWKO NRF? 17 bm. w Hamburgu odbędzie się rewanżowe spotkanie piłkarskich reprezentacji NRF i'Polski z cyklu rozgrywek o mistrzostwo Europy. Trener Kazimierz Górski ma dwa pro blemy do rozwiązania. Słaba gra Banasia w meczu z Hiszpanią spowodowała, że na jego miejsce trener musi powołać innego zawodnika. Będzie nim prawdopodobnie Gado-cha. Drugi ważny problem to sprawa obsadzenia pozycji bramkarza. Żaden z naszych czołowych bramkarzy nie znaj duje się w zbyt wysokiej formie, a ponadto Szeja podczas meczu w Gijon został kontuzjowany i nie wiadomo, czy lekarz zezwoli mu na grę prze ciwko NRF. Jeżeli decyzja lekarza będzie negatywna, to do Hamburga obok Czaji poje-jedzie bramkarz warszawskiej Gwardii — Pocialik. „ORLĘTA" ZREMISOWAŁY Z LEGIĄ Ostatnim sprawdzianem mło ! dzieżowej reprezentacji Polski j przed meczem z NRF w Bremie (16 bm.) było rozegrane w piątek na stadionie Wojska Polskiego w Warszawie kontrolne spotkanie ze stołeczną Legią. Mecz zakończył się remisem 2:2. Do przerwy • prowadziły „Orlęta" 2:1. Bramki strzelili: dla kadry — Bielewicz (w 18. min.) i Masztaler (w 26. min.); dla Legii: Jutko-jwiak w 8. min. i Korzeniowski w 63. min. Mecz był znacznie bardziej interesujący w pierwszej połowie: Podopieczni trenera A. Strejlaua mimo że nie angażowali w grę pełni sił, zademonstrowali wiele pomysłowych zagrań. KLASA OKRĘGOWA Wczoraj rozegrano dwa zaległe mecze o mistrzostwo kia sy okręgowej. Obydwa zakończyły się porażką gospodarzy. Sława Sławno przegrała z Victorią Sianów 2:3 (0:2), a Włókniarz Białogard z Bałtykiem Koszalin 0:1 (0:1). Tak więc Bałtyk umocnił się na pozycji przodownika rozgrywek. REKORD ŚWIATA RADZIECKIEGO SZTANGISTY W Erewaniu, radziecki sztan gista Adam Gnatów pobił o 0,5 kg własny rekord świata w wy ciskaniu w wadze muszej. Gna tow podniósł sztangę o wadze 116,5 kg. WŁOCH C05TI liderem w Meksyku Do zakończenia wyścigu kolarskiego dookoła Meksyku pozostały jeszcze dwa etapy. Kolejny, 14 etap prowadzący z Toluca do Cuernavaca, długości 141 km zakończył się zwycięstwem lidera tej imprezy Włocha Mario Corti. Drugie miejsce zajął Holender den Hertog, który dzięki temu wysunął się na drugie miejsce w łącznej klasyfikacji, przed Kubań czyka Ałdo Arencibia. Trzecim na mecie etapu w Cuernavaca był Holender Kelleners. Po 14 etapach Włoch Corti wyprzedza Holendra den Hertoga o 2.47 min. FINLANDIA — SZWECJA 3:3 W Helsinkach rozegrano międzypaństwowy mecz hokeja na lodzie Finlandia — Szwecja. Spotkanie przyniosło I remis 3:3 (2:0, 1:3, 0:0). Bramki strzelili: dla Finlandii — Lin-j nomaa, Repo i Turunen, a dla ! Szwecji — Hammarstroem, ' Nilsson i Oehlberg, kary dla sprawców zajść w Stupsko Dokąd się dziś wybierzemy? KOSZYKÓWKA II liga W Koszalinie: AZS KOSZALIN — WARTA Poznań (godz. 18, hala Gwardii). Klasa A MĘŻCZYŹNI W Białogardzie: ISKRA — AZS SŁUPSK (godz. 17) W Szczecinku: DARZBÓR — MZDK CZŁUCHÓW (godz. 17) W Wałczu: GRZfcŁ — wA-.YK I b Koszalin (godz. 16.30) W Koszalinie: AZS I b KOSZALIN — SPARTA Złotów (godz. 14, sala WSInż.) KOBIETY W Złotowie: PIAST — LO BYTÓW (godz. 13). W Złotowie: LO ZŁOTÓW — ZNICZ Koszalin (godz. 10.30). W Koszalinie: BAŁTYK Ib — DARZBÓR Szczecinek (godz. 10 hala Gwardii). PIŁKA NOŻNA III liga W Poznaniu: OLIMPIA — GWARDIA Koszalin. W Gdyni: BAŁTYK — GRYF Słupsk. Klasa okręgowa juniorów Niedziela W Złocieńcu: OLIMP — KORAB Ustka (gcdz. 10) W Szczecinku: DARZBÓR — SŁAWA Sławno (godz. 12) W Słupsku: GRYF — BYTOVIA Bytów (godz. 10) W Koszalinie: BAŁTYK — KOTWICA Kołobrzeg (godz. 11} Piłkarski Puchar Polski Dz:ś rozegrana zostanie kolej na runda spotkań o piłkarski Puchar Polski edycji koszalińskiej, już z udziałem zespołów klasy okręgowej. Oto zestawienie par: W Korzybiu: LZS KOCYBIE CZARNI Słupsk (godz. 13) W Białym Borze: LZS TKCZA — PIAST Człuchów (godz. 13) W Bytowie: BYTOVIA — GWAR DIA II Koszalin (godz. 13) W Świdwinie: GRANIT — LKS WIELIM Gwda Wielka (godz. 11) W PołczyniS: POGOŃ — OLIMP Złocieniec (godz. 13) W Świdwinie: BUDOWLANI — DRAWA Drawsko I (godz. 13) W Nowym Worowie: LZS STRAŻAK — DARZBÓR (godz. 14) W Tucznie: JEDNOŚĆ — CZARNI Czarne (godz. 13) W Gudowie: LZS G UD OWO — LZS KARSIBÓR (godz. 13.30} W Mirosławcu: LZS MIROSŁAWIEC — BŁONIE Barwice (godzina 13) W Różewie: LZS RÓŻEWO — SPARTA Złotów (godz. nie podano) W Szczecinku: DARZBÓR II — WŁÓKNIARZ Okonek (godz. 10) W Karlinie: SOKÓŁ — ISKRA Białogard (godz. 13) SIATKÓWKA Klasa okręgowa MĘŻCZYŻNI W Ustce: KORAB — SPÓŁ DZIELCA Szczecinek (godz. 16) W czwartek odbyło się w Koszalinie posiedzenie Wydziału Gier i Dyscypliny koszalińskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, którego głównym tematem było rozpatrzenie sprawy chuligańskich wybryków w czasie meczu piłkarskiego między Czarnymi Słupsk a Korabiem Ustka (w dn. 6 bm.). WGiD po zapoznaniu się z przedstawionymi materiałami, dotyczącymi pobicia przez piłkarzy Czarnych sędziego zawodów p. R. Gilla, wymierzył surowe kary sprawcom zajść oraz KS Czarni. © DECYZJĄ WGiD dożywotnimi dyskwalifikacjami ukarani zostali piłkarze: Feliks Synak, Stanisław Ryszko, Mirosław Kowalewski i Jerzy Fitas. Natomiast Jana Bałę — za brutalną grę — zdyskwalifikowano na okres dwóch lat. ® WGiD postanowi! również ukarać KS Czarni grzyw ną w wysokości 1.030 złotych za brak porządkowych w czasie spotkania. Jednocześnie ostrzegł klub, że w przypadku powtórzenia się podobnych zajść drużyna Czarnych zostanie wycofana z rozgrywek mistrzowskich. W Darłowie: MZKS DARŁOWO — OLIMP Złocieniec (godz. 14) W Słupsku: AZS SŁUPSK — ZIELONI Sławno (godz. 10.30) W Kołobrzegu: WYBRZEŻE — AZS KOSZALIN KOBIETY W Słupsku: CZARNI — AZS KOSZALIN (godz. 11) W Złotowie; SPARTA — START Miastko Klasa A W Tychowie: LKS POM TYCHO WO — TKKF DĘBNICA KASZUB SKA (godz. 16.30) W Karlinie: SOKÓŁ — LZS GRÓD BONIN TENIS STOŁOWY Klasa wojewódzka W Człuchowie: PIAST — LKS WIELIM Gwda Wielka (godz. 10} W Złotowie: LZS MECHANIK — RZEMIOSŁO Białogard (godzina 11) BOKS W Złocieńcu odbędzie się turniej juniorów o „Kryształową Wazę". Początek zawodów o godzinie 14. Rajd samochodowo-motocyklowy W niedzielę na trasie Koszalin — Dąbki — Darłowo — Sławno odbędzie się rajd samochodowo--motocyklowy pod hasłem: „Kierowcy czynem witają VI Zjazd PZPR". Start do imprezy o godz. 9 z Koszalina (ul. Jana z Kolna). Nieprzeciętnie. Może nie taka młodziutka, ale dużej klasy pani. Nie żaden tam taki sobie kociaczek. Prawdziwa dama. — I ta „prawdziwa dama" na gwałt pozbywa się kosztownego wozu — powiedział z namysłem Kociuba. — Dziwne. — To obywatelka belgijska. Może musiała szybko wracać do Belgii i nie miała czasu na załatwianie tych wszystkich formalności. Zresztą nie wiem. — Czy zna pan jej nazwisko? — Oczywiście. — Lechocki wyjął z tylnej kieszeni spodni plik dokumentów, poszperał w nich i przeczytał Marlena Weyman, zamieszkała tymczasowo u swojej jakiejś rodziny W Jabłonnie. — Czy powiedziała panu, że wraca do Belgii? — Nie, nic takiego mi nie mówiła. To są tylko moje przypuszczenia. — Gdzie pan mieszka, panie inżynierze? — Tutaj obok, na Kościelnej. — A czy można wiedzieć gdzie pan pracuje? — Jestem inżynierem konstruktorem. Pracuję w Biurze Projektów Maszyn Precyzyjnych. —I zameldował pan o kradzieży swojego wozu u nas w komendzie na Wilczej? — Tak. Jak pan sądzi, panie poruczniku, czy są jakieś szanse? Kociuba zrobił niewyraźną minę. — No cóż... trudno po-• Wiedzieć.: Szanse zawsze są. Bardzo dużo skradzionych wo- zów odnajdujemy, pod warunkiem oczywiście, że złodziej nie rozbierze maszyny na drobne kawałki, ale w tym wypadku to raczej wątpliwe. Jaguar nie jest u nas typowym wozem, który opłacałoby się sprzedawać na części. Chyba, że ktoś wyjmie silnik i wstawi go do jakiegoś starego grata. Takie rzeczy także się zdarzają. — Ale mnie pan pocieszył — westchnął Lechocki. — Nie mam zamiaru ani pana martwić ani pocieszać — powiedział z uśmiechem Kociuba. — Usiłuję tylko możliwie jak najbardziej realnie naświetlić sytuację. Trzeba być dobrej myśli. Ja ze swej strony mogę panu obiecać, że zainteresuję się tą sprawą i porozmawiam z kolegami w komendzie. Kradzieży samochodów mamy teraz na terenie Warszawy sporo i energicznie walczymy z tą plagą. Mam nadzieję, że odnajdziemy pańskiego jaguara. Lechocki rozpromienił się zupełnie tak, jakby już siedział za kierownicą swojego wozu. — Jestem panu niesłychanie zobowiązany, panie poruczniku. Nie omieszkam odwdzięczyć się przy najbliższej okazji. Na drugi dzień po tej rozmowie Kociuba zameldował się u szefa. Major Płotowski był w dobrym humorze i przyjął go bardzo życzliwie. — Cóż tam nowego? Macie dla mnie jakieś sensacje? Kociuba poruszył ramionami. — Sam nie wiem. Może mam a może nie mam. — Jesteście bardzo tajemniczy. O cóż to chodzi? Kociuba opowiedział o swoim spotkaniu z inżynierem Lechockim i z dyrektorem Stefaniakiem. — Może to są tylko moje przywidzenia — dodał na zakończenie — ale ten czerwony jaguar bardzo mi pasuje do sprawy Kazimierskiego. Żona oborowego Machowiakowa widziała w lesie... — Wiem, wiem — przerwał mu Płotowski — mówiliście mi. Widziała, jak Kazimierski rozmawiał z jakąś kobietą siedzącą w otwartym czerwonym wozie. Ale skąd możemy mieć pewność, że to właśnie chodzi o ten kabriolet? — Mam okulary tej babki — wtrącił Kociuba. — Hm — Płotowski zamyśli się. — Cóż wam powiem. Wprawdzie ta sprawa leży w gestii komendy wojewódzkiej, ale nic się nie stanie, jeżeli my im trochę pomożemy. Gdybyście zdołali nawiązać, oczywiście bardzo ostrożnie, kontakt z tą tajemniczą damą, to może udałoby się sprawdzić czy to jej okulary. W ten sposób można by ją było zidentyfikować. — Ale jak to zrobić? — zafrasował się Kociuba — Przecież jej nie będę podrywał. — To już pozostawiam waszej inwencji — uśmiechnął się Płotowski. — W każdym razie macie moją zgodę na to, żeby sprawdzić te okulary. Jeżeli rzeczywiście to s jej okulary, to wtedy zawiadomimy majora Grabickiego. Niech on się martwi co dalej. Na jego terenie zostało popełnione to morderstwo. On prowadzi śledztwo. Tylko, że w tej całej imprezie jest jeden dosyć zasadniczy feler. — Mianowicie — Jeżeli szkła w tych okularach są dosyć typowe, to mogą się nadawać dla bardzo wielu osób. Krótkowidzów czy da-lekowidzów jest spora gromadka i soczewki o pewnej ilości dioptr... Kociuba miał bardzo głupią minę. — Psiakość! Nie pomyślałem o tym. Rzeczywiście, to nam może nic nie dać. Pamiętam jak moja babka brała czasem okulary dziadka i także mogła czytać. Do diabła. — Nie przejmujcie się tak — pocieszył go Płotowski. — W każdym razie jeżeli te okulary będą pasowały do jej oczu, to zdobędziemy już pewną poszlakę, pewne prawdopodobieństwo, że to właśnie ta osoba rozmawiała wtedy z waszym kuzynem. Jesteście także w posiadaniu tego eleganckiego futerału. To także można jakoś rozegrać. Zastanówcie się. Kociuba bardzo zamyślony wrócił od majora do swojego pokoju. — Coś się tak zadumał, Franus? — spytał sierżant Maciaszek. — Kombinuję jakby tu się zapoznać z bardzo elegancką damą. — Musisz koniecznie z „bardzo elegancką damą"? — Muszę. — Jak musisz to kombinuj. Ja ci na pewno w tym nie pomogę. Nie mam żadnego doświadczenia z „bardzo eleganckimi damami". Wydaje mi się jednak, że to także kobiety. Za dużo nie mędrkuj, tylko podejdź jak do normalnej dziewczyny. To chyba potrafisz. (C.d.n.)