Debiuty, debiuty.. (Teleksem z Kołobrzegu) Mamy już za sobą emocje inauguracji, prezentację zagranicznych piosenkarzy. Serca wszystkich słucha-czy w amfiteatrze i przy telewizorach podbił Viliam Csino z Bratysławy, piosenkarz pełen temperamentu, osobistego wdzięku, umiejący nawiązać serdeczny kon takt z publicznością. Witano także gorąco proszono o bisy bywalców Festiwalu — Juergena Fre yera z NRD. Reginę Pisarek, Danę Lerską, Wiktora Zatwarskiego. Dużo słów uznania i... uńele gratulacyjnych telegramów z całego kraju otrzymał Krzysztof C wy nar. Jeszcze, dźwięczały w u-szaćh melodie z czwartku a już w piątek zetknęliśmy się z nową porcją muzyki. Na popołudniowym koncer cie piosenkarzy amatorów pod osąd publiczności i jury poddali swe umiejętnoś ci reprezentanci naszego województwa: Ewa Szkwark z Kołobrzegu, Sta nisław Kędziora ze Słupska Krystyna Gizowska z Człu chowa. Podobał się zespół (Dokończenie na str. 3) NA ANTENIE TV Środa, 14 vii, godz. 20 LATO w pełni. Zaroiły się koszalińskie plaże wczasowiczami, rozbijają namioty nad jeziorami zmotoryzowani turyści, gwarno jest na koloniach i harcerskich obozach. Co mamy do pokazania prawie 3 milionom przybyszów z całej Polski? Piękne plaże bałtyckie, setki jezior, wspaniałe lasy...Tak, przy ładnej pogodzie to w zasadzie wystarczy, aby wypoczywający u nas mieszkaniec Śląska, Warszawy czy Rzeszowa wyjechał zadowolony, Morze i jeziora są, nie ma w tym żadnej :przesady, naszą wizytówką. To niezależnie od nas, od gospodarzy. Ale bądźmy szczerzy -wizytówka ta, z naszej oczyoiście winy, może mieć i drugą, negatywną stronę. Nie samą wodą i słońcem człowiek przecież żyje. W ostatnich dniach otrzymaliśmy np. wiele listów od naszych gości, listów to których chwali się gospodarzy czy handlowców tego czy innego miasteczka, gani się występujące zaniedbania, mankamenty. A to brak jarzyn i owoców, a :o niekulturalna obsługa w sklepie czy restauracji, a to zamknięta stacja benzynowa czy nieregularnie kursujący autobus PKS... Zresztą przykłady podobne m.ożna byłoby mnożyć. I znowu chciałbym być dobrze zrozumiany. Nie jesteśmy w stanie zaspokoić wszyst kich wyszukanych apetytów, potrzeb, upodobań, mamy jeszcze znaczne trudności, chociaż by z mięsem. Ale to nie może wcale oznaczać W isytówha lekceważenia przez nasze placówki handlowe i usługowe klientów, naszych gości, którzy przyjechali na wybrzeże koszalińskie odpoczywać, Na koloniach i obozach harcerskich także przebywa w naszym województwie dużo dzieci i młodzieży. To również zobowiązuje do stworzenia im szczególnie korzystnych warunków. takich w których będą mogli wypoczywać, kąpać się bezpiecznie, opalać, zwiedzać Ziemię Koszalińską. Niech wywiozą od nas jak najlepsze wrażenia. Słyszy się czasem, w związku ze szczytem urlopowym, narzekania w rodzaju: „Inni toy-poczywają w lecie, a my co? Czy jesteśmy gorsi, dlaczego urlopy mamy spędzać tylko w okresie jesienno-zimowyrn ?" No cóż. każdy chciałby mieć urlop w lipcu czy sierpniu. Ale miejsce jakie zajmujemy na turystycznej i wczasowej mapie kraju zobowiązuje do służenia w tym czasie innym. To nie tylko sprawo gościnności, ale także rachunek ekonomiczny. Jeśli chcemy stanowić „zagłębie turystyczne", a takie możliwości przecież mamy, to musimy sprostać określonym zadaniom z tego wynikającym. (wn) M^dma na dzień Organ rok xix KW PZPR ^ Wydanie sobotnie Sobota, 10 lipca 1971 r. Nr 191 (5947 PRO IF.TARI USZE WSZYSTKICH KRAJÓW l.ĄCV.(. n Sffc Cena 50 gr WARSZAWA (PAP) Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią — przypomina my^ że tematem drugiego programu telewizyjnego z cyklu „TRYBUNA OBYWATELSKA" będą spolecz no-gospodarcze sprawy wsi i rolnictwa. W programiej który nadany będzie w śro dę 14 lipca o godz. 20» spot kamy się z sekretarzem Ko mitetu Centralnego PZPR, Kazimierzem Barcikow-skim oraz grupą ekspertów. W czasie trwania progra mu w studio TV zainstalowane będą telefony-, za pośrednictwem których każdy telewidz zadawać będzie mógł pytania. MIESZKAŃCY KOSZALINA telefonicz nie łączyć się będą mogli ze studiem telewizyjnym w Warszawie dzwoniąc na nu mer 40—55. Mieszkańcy wszystkich pozostałych miejscowości telefonować będą mogli przez centralę międzymiastową, podając hasło: „TRY BUNA OBYWATELSKA" Wszystkie te rozmowy będą opłacane przez telewizję. W okresie poprzedzającym nadanie programu pytania nadsyłać można również listownie, kierując je pod adresem: „TRYBUNA OBYWATELSKA" — Telewizja — Warszawa, ul. Wo ronicza 17. RESZCIE trochę auten tycznego lata. Słońce, ciepło, na plażach kom piety wczasowiczów. Miejscami tłok» jak na Marszałkowskiej. Wypoczywają mieszkańcy Krakowa, Łodzi, Warszawy, Śląska i... Koszalina. Na białym pfasku koszalińskich plaż mozaika kostiumów, kapeluszy, postaw, karnacji i gu stów. Pomysłowe parawany, fi-kuśne szlafroki, bermudy i bi-kini, maxi i mini... A gdzie solarium? No właśnie, nad Morzem Czarnym. Szkoda, że tak daleko... PIHM przewiduje na dzisiejszą niedziele zachmurzenie niewielkie i umiarkowane, tylko na północnym zachodzie kraju miejscami przejściowo duże i możliwe przelotne opady. Temperatura maksymalna od 20 st. nad morzem do st. w głębi kraju i 28 st. na zachodzie. Wiatry słabe i umiarkowane z kierunków zmiennych, przeważnie północnych. WARSZAWA (PAP) Nakład: 145.29« Str. % GŁOŚ »r IM (594?) W KRAJU— * SEJMOWA KOMISJA HANDLU ZAGRANICZNEGO wysłuchała informacji min. K. Olszewskiego i rozpatrzyła realizację zadań handlu zagranicznego za 5 miesięcy ł»r. Podsumowując dyskusję przewodniczący komisji — pos. St. Kuziński słwier ił m. in. celowość opracowania długofalowej koncepcji kształtowania się naszej polityki handlu zagranicznego. Przedmiotem obrad Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych były aktualne problemy łączności z Polonią zagraniczną. W referatach i dyskusji podkreślano, że mimo zaciekłej propagandy antypolskiej kierowanej przez ośrodki imperialistycznej dywersji, daje się ostatnio zauważyć wzrost zainteresowania i sympatii szerokich kręgów polonijnych dla Polski. Tym tendencjom trzeba wyjść naprzeciw. Konieczne jest opracowanie programu działania w tym zakresie, którego ważnym odcinkiem jest łączność z młodzieżą polonijną. Nowy klimat polityczny stwarza skuteczniejsze warunki do zbliżenia do kraju milionów Polaków mieszkających za granicą. * JAK DOWIADUJE SIE PAP, KOMITETY FJN PRZYGOTOWUJĄ SIĘ do kampanii wyborów ławników ludowych oraz członków kolegiów do spraw wykroiec?ert=twa z kich zainteresowanych krajów 2, i;st0nada i»«7 r.. za wycofa-i bez warunków wstępnych. mem wojsk izraelskich z okupo-KO MU NIK AT PODKREŚLA, ie wanyeh t?rvtoriów arab^K^* poszanowaniem niezawisłości i PRL a NRF jest ważnym ele- wszystkich n^ństw tej czyści mentem stabilizacji i normaliza- świata — jak również za roz- cji sytuacji w Europie. Szybka wiązaniem r---ł-,omu lud"o«ri ratyfikacja i pełna realizacja palestyńskie? zgodnie z jej słusz- _ r>lC.r7r^-KTXy- r tych układów leży W interesie nvmi dareniaml. uŁUSZONY na zakoń- Odprężenia i pokoju na naszym Podkulono zdecydowanie obu czenie wizyt wspólny ko kontynencie. Istotnvm Wkładem państw do dalszego rozszerzenia nistrowie Stefan Jędrychow-ski i Corneliu Manescu. munikat stwierdza m in. umocni6aie_ pokoju w Europie wsi^łnraoy to wszv«tklmV !»»*-- -- """""" " twa^i ripznjeżnie od ich n*tro- , , , , , I bezpieczeństwa miedzynarodo- ze podczas rozmów, Które prze weeo hvłotov uznanie NRD nrzez * . _ , . , , . M wtjo njraoy uindnii nnu rl'i ju, na podstawie ś's»cych do zaprzesta i.„„ -i , ma wvscif?ti zbrojeń, ociasrntecia tyw współpracy polsko-rumun pOWSzechn*eo -ozbro enla. „Łunocbod" rozszyfrowuje tajemnice Księżyca MOSKWA (PAP) . j* Korespondent agencji TASS donosi z ©Środka dalekosiężnej łączności kosmicznej, że podczas seansów łączności przeprowadzonych 7 i 8 bm., wykonano doświadczenia w zakresie ustalenia składu pyłu pokrywającego powierzchnię Księżyca na wewnętrznym zboczu wielkiego krateru. Do krateru tego pojazd samobieżny został wprowadzony na początku dziewiątego dnia księżycowego. Przy pomocy zainstalowanego na jiŁunochodzie'* licznika promieniowania badano nasilę nie promieniowania w pobliżu automatycznego laboratorium. Agencja informuje, że badania i doświadczenia riaukowe rozpoczęte z pomocą samobież nego pojazdu „Łunochod-1" 17 listopada ub. roku, są kontynuowane. „ ., , M/S „TARNÓW NA SKAŁACH SZCZECIN (PAP* W rejon fińskiego portu Wa-anntali, gdzie tkwi na skałach motorowiec Polskiej Żeglugi Morskiei „Tarnów", przybyły dwa holowniki PRO: „Tumak" i „Światowid". Jest tam też pezetmowska jednostka m/S „Warna", na której pokładzie przybył zaftepca głównego nawigatora PŻM kpt. J. Jeziorański. Jak poinformował wczoraj dowódca statku kpt. ż. w. R. Baranowski, skutki zetknięcia jednostki ze skałami nie są Jeszcze znane. Będzie je można określić dopiero, gdy szczegółowych Oględzin kadłuba statku dokona nurek, który jut przystąpił do pracy. Załodze „Tarnwwa"* nt« gul żadne niebezpieczeństwo. WYPADEK POD WROCŁAWIEM WROCŁAW (PAP) Podczas akcji opylania pfll w Kozikowie w pow. Środa Śląska wydarzył się nieszczęśliwy wypadek. Samolot „Gawron" podchodząc do lądowania na prowizorycznym lotnisku uderzył podwoziem znajdującą się tam 18-let-nią Małgorzatę Dudek, uczennicę Technikum Rolniczego w Dąbrowicy, pow. bocheński, która poniosła śmierć na miejscu. Okoliczności nieszczęśliwego wy padku bada Główna Komisja Badania Wypadków Lotniczych przy Ministerstwie Komunikacji przy współpracy wojewódzkich ^wtadz ^tedczych, ~ > Z obrad Narodowej Rady Palestyńskiej skiej oraz niektórych aktual- szczególności nych zagadnień sytuacji mie-dzynarodowej. Stosunki miedzy obu państwami rozwijają sie pomyślnie, zgodnie z zasadami i celami polsko-rumuń-Skiego Układu o Przyjaźni, Współpracy i Wzajemnej Pomocy z 1970 r. Ponownie potwierdzono gotowość obu rządów rozwijania wszechstronnej współpracy w interesie narodów obu państw, umacniania jedności krajów socjalistycznych, sprawy pokoju i socjalizmu. Podkreślono znaczenie wykorzystania na zasadzie wzajemnych korzyści, wszystkich możliwości rozwoju współ pracy gospodarczej i naukowo--technicznej, szczególnie w dziedzinie kooperacji produkcji i badań naukowych. Obaj ministrowie uzgodnili, że podjęte zostaną konkretne kroki zmierzające do podoisania porozumienia o utworzeniu, na za sadach wzajemności, ośrodków kultury i informacji w stolicach obu państw oraz w celu przygotowania planu realizacji umowy kulturalnej w latach 1972—1973. narodowej. integralności terytorialne" równouprawnienia. nieingerencji w sura wy wewnętrzni i korzyści W7ni»mnvch. Min. C. Manescn zanrosił min. ... S. Jedrychowskieero do złością rozbrojenia nn- 0fiCjainej wizyty w Rumunii, zn-__ proszeni* zostało przyjęte z za-Komunikat zawiera pełne po- dowoleniem. parcie i solidarność PRL i SRR Oba kraje sa gotowe do niezmiennego działania na rzecz rozwoju przyjaźni i współpracy z krajami — członkami RWPG i państwami — członkami Układu Warszawskiego jak również z wszystkimi pań stwami socjalistycznymi oraz sprzyjania ich jedności i zwar tości w interesach socjalizmu i pokoju światowego. Uroczyste akademie w Warszawie i Moskwie 50 lat Ludowej WARSZAWA (PAP) Z okazji 50. rocznicy powstania Mongolskiej Republiki Ludowej odbyła się w sali Teatru Polskiego w Warszawie, uroczysta akademia zorganizowana przez Ogólnopolski i Stołeczny Komitet FJN. W prezydium akademii zajęli miejsca S. Jędrychowski, J. Szydlak, J. Kępa i inne osobistości. Po otwarciu akademii przez Domu Związków w Moskwie Józefa Ozgę-Mlchalskiego uroczysta akademia poświęco przemówienie okolicznościo- na 50. rocznicy Mongolskiej we wygłosił Kazimierz Bar- Republiki Ludowej. Okolicz-cikowski. W imieniu kierów- nościowy referat wygłosił se-nictwa partii, Rady Państwa kretarz KC KPZR Konstan-i rządu PRL przekazał on na- tin Katuszew. rodowi mongolskiemu najlepsze życzenia. Z kolei zabrał głos ambasador MRL w Pol sce Dundżmaagijn Dordżgo tow. Braterskie pozdrowienia z Neubrandenburga (INF. WŁ.) „Chciałbym, żebyście potrale towali tę wystawę jako serdeczne i braterskie pozdrowię^ nie ludzi pracy z okręgu Ner»i brandenburg dla ludzi pracy województwa koszalińskiego"/' Tymi słowami otwierał wczo-' raj wystawę w WDK w Kosza linie — I sekretarz Komitetu Okręgowego SED w Neubran-denburgu — JOHANNES CHEMNITZER. Równie serdeczne słowa to-' warzyszyły powitaniu J. Chemnitzera. I sekretarz KMiP PZPR, Alojzy Malicki podkreślił, że wystawa 70 fotogramów obrazujących życie i pracę mieszkańców okręgu Neubrandenburg jest. jeszcze jednym wyrazem stale pogłębiającej się współpracy i współ działania naszego województwa z tym okręgiem. Na otwarcie wystawy fotogramów nadesłanych przez fotografików z zaprzyjaźnionego okręgu w NRD przybył także przewodniczący Prezydium MRN w Koszalinie — Józef Bajsarowicz. Przyszła również delegacja przebywają cej w Koszalinie kolonii z Mielca, która wręczyła zaproszonym gościom wiązanki kwiatów. Zainteresowanych wystawą pragniemy też powiadomić j że jej walory poznawcze wzboga cają nagrania z muzyką i informacjami z dziedziny budownictwa rolnictwa, przemy słu i kultury w okręgu Neubrandenburg. (ew) MOSKWA (PAP) Z udziałem A. Ktrflenkt, A. Pelsze I innych radzieckich działaczy partyjnych i osobistości państwowych oraz delegacji Federacji Mongoł skich Organizacji Pokoju Przyjaźni, a także Towa rzystwa Przyjaźni Mongol-sko-Radzieckiej z jej przewodniczącym wicepremierem MRL, C. Puncagnorowem, odbyła się w Sali Kolumnowej Nowy skandal w Wietnamie Południowym Generał sajgoński handlarzem narkotyków WASZYNGTON (PAP) Generał Ngo Dżu, dowódca drugiego korpusu wojsk saj-gońskich jest najpoważniejszym „dostawcą" narkotyków dla żołnierzy amerykańskich w Wietnamie Południowym. W han del „białym proszkiem" jest zamieszanych wiele prominentnych osobistości sajgońskich oraz wielu wysokich rangą u-rzędników w innych krajach Indochin. Rewelację tę przywiózł ze już od dłuższego czasu w ar- swej tygodniowej podróży na mii sajgońskiej. Kurierzy bez Półwysep Indochiński członek żadnego skrępowania wykorzy Izby Reprezentantów Kongre- stują do swych celów samolo su USA, republikanin ze sta- ty, helikoptery oraz wojskowe nu Connecticut, Robert Steele. pojazdy lądowe. Zapotrzebo- Oświadczył on podczas prze- wanie jest ogromne, gdyż 10 słuchania w podkomisji spraw proc. amerykańskich żołnierzy zagranicznych izby, że amery- w Wietnamie Południowym kańscy dowódcy wojskowi w narkotyzuje się nałogowo. Ry- Wietnamie Południowym do- nek wewnętrzny jest więc bar skonale o tym wiedzą. Co wię dzo chłonny. Duża część „to- Krok w kierunku Jedności KAIR (PAP) Narodowa Rada Palestyńska kontynuuje debatę nad planami przedłożonymi przez różne ruchy wyzwoleńcze i grupy komandosów w sprawie jedności ruchu palestyńskiego. Pierwszy krok w kierunku jedności ruchu palestyńskiego został dokonany przedwczoraj. kiedy rzecznik Rady poinformował, że dwie grupy koman dosów — Organizacja na Rzecz Wyzwolenia Palestyny i Organizacja Arabów Palestyń skich — przyłączyły się do cej, co najmniej od miesiąca waru" jest poza tym eksporto „Al Fatah", dominującej w ruiwie o tym również ambasador wana. Zyski są krociowe, „iin-chu palestyńskim grupy kie- USA w Sajgonie, E. Bunker. teres" więc rozwija się coraz rowanej przez Jasera Arafata. | Handel narkotykami kwitnie lepiej. Zbrodnie agresorów w Indochinach PARY2 (PAP) W „parlamencie" sajgońskfm wybuchł nowy skandal. Jak podaje agencja France Presse, deputowany sajgońskiego „zgromadzenia narodowego" Thon Thon Hyu oskarżył publicznie wojska południowokoreań9kie o bestialstwa dokonywane na cywilnej ludności Południowego Wietnamu. PROTEST MSZ NRD Kanclerz NRF w Berlinie Zachodnim BERLIN (PAP) Kanclerz NRF, Willy Brandt, przybył wczoraj t 24-godzin« ną wizytą do Berlina Zachodniego. Program wizyty kanclerza przewiduje m. in. spotkanie z Schuetzem oraz z zarządem zachodnioberlińskiej frakcji parlamentarnej SPD i kierownictwem tej partii. Przeciwko wizycie W. Brandta w Berlinie Zachodnim zaprotestowało MSZ NRD. * LONDYN Belfastem wstrząsnęła silna eksplozja, którą można było słyszeć w promieniu 16 km. W centrum została bardzo uszkodzona jedna z fabryk, należąca do wielkiego przemysłowca — Lucasa. W SKRÓCIE ' ' ' YjM1 * NOWY JORK Senegal zażądał zwołania Rady Bezpieczeństwa NZ w związku z aktami agresji, jakich dopuściła się przeciwko temu krajowi Portugalia. * PARYŻ Podczas ostatniego weekendu w Alpach Francuskich zginęło w pięciu wypadkach dziewięciu alpinistów( w tym dwie kobiety. * ALGIER W Dar Es-Salam trwa konferencja UNESCO poświęcona problemom oświaty, nauki i kultury w krajach rozwijających się. WYROK W PROCESIE GRUPY „RUCH" Wietnamie nie ustępują Amerykanom w okrucieństwach. Na odbytej w końcu czerwca w Sztokholmie drugiej sesji Międzynarodowej Komisji do Badania Zbrodni USA w Indochinach przedstawiono Thon Thon Hyu oświadczył, Hyu podkreślił, że żadnymi liczne dokumenty i niezbite że wojska południowokoreań- względami taktyki nie można dowody świadczące o prze-skie, biorące udział w wojnie, usprawiedliwić podobnych stępczyrn charakterze agresji zabiły kilkadziesiąt tysięcy działań żołnierzy z Południo- USA i ich satelitów. Prze-cywilnych obywateli w pro- wej Korei. Według Hyu, po- mawiający na posiedzeniach wincjach Binh Dinh, Phu Yen siada on niezbite dowody, że komisji przedstawiciele Indo-i innych. Jak oświadczył de- żołnierze połumn. alg nasteifr ■ \JK5S ŁOD2 (PAP) Przed Sadem Powiatowym w Łodzi zakończył sie proces przeciwko 8-osobowej grupie, należącej w Warszawie i Łodzi od 1988 roku do czerwca 1970 roku — do nielegalnego, antypaństwowego związku ..Ruch". Na oskarżonych <~!^żyły ponadto zarzuty natury kryminalnej, wiążące się z ich działalnością w grupie „Ruch". Przewód sądowy potwierdził winę oskarżonych. Wyrokiem Sądu Marek Myszkiewicz-Niesio-łowski ska" "-''»--N'>.gródzki«ii, Janów' K.wći-Ińskipmu, Wo1ciechow: Mantajowl i Jackowi Bartkowiakowi wymierzono kary po 2 lata oozbawienia wolności, Adamowi Więckowskiemu — 1 rok, zaś An drzejowi Woźnickiemu. — 10 mte Zjazd odwetowców w Monachium BONN (PAP) Wczoraj wieczorem nastąp ło w Monachium oficjalne ot-' warcie zlotu rewizjonistycznego „ziomkostwa Ślązaków", w którym udział bierze około 150 tys. osób, przybyłych ze wszystkich stron NRF. Władze miejskie Monachium gdzie przewagę mają socjalde mokraci (SPD), postanowiły — zgodnie z uchwałą rady miejskiej — nie wysyłać żadnego oficjalnego przedstawiciela na ten zlot odwetowców który potrwać ma do niedzieli. Natomiast rząd bawarski złożony z przedstawicieli reakcyj nej straussowskiej CSU, okazuje wyraźne poparcie dla tej rewizjonistycznej imprezy, u-dzielając jej poparcia finansowego. Zarządzenie Nixona WASZYNGTON (PAP) Jak się dowiaduje UPI, prezydent Nixon w poufnym memoran dum z 30 czerwca zarządził zmniejszenie liczby osób mających dostęp do tajnych dokumen tów. Biały Dom potwierdził t« informacje. Trzęsienie ziemi w Chile MEKSYK (PAP) Według informacji agencji zachodnich trzęsienie ziemi, które nawiedziło w nocy z czwartku na piątek Chile objęło Stolicę tego kraju Santiago, spowodowało ono także znaczne szkody w porcie Valparaiso, położonym w odległości około ioo km na północny wschód od Santiago. Wstrząsy dały się odczuć na bardzo rozległych obszarach m. in. w argentyńskich miastach Men-doza i Tucuman, Agencja Reutera podaie, że najbardziej ucierpiało chilijskie miasto Iliapel, położone w odległości 283 km na północ od Santiago, ogółem w wyniku trzęsienia żiemi W Chile zginęło 3« osób, a ponad 160 zostało rannych. 1199 -//• Zgromadzenie Ludowe Bułgarii powołało.. Radę Państwa i nowy rząd SOFIA (PAP) Pierwsza sesja nowo wybranego Zgromadzenia Ludowego Bułgarii szóstej kadencji zakończyła dwudniowe obrady. Bułgarski parlament, zgodnie z nową konstytucją kraju, wybrał przewodniczącego Zgromadzenia w osobie sekretarza generalnego Bułgarskiego Ludowego Związku Chłopskiego, dotychczasowego przewodniczącego Prezydium Zgromadzenia Ludowego — Georgi Trajkowa oraz przewodniczącego nowego, najwyższego, po Zgromadzeniu Ludowym, organu władzy państwowej — Rady Państwa, I sekretarza KC BPK, dotychczasowego przewodniczącego Rady Ministrów, Todora Żiwkowa, jak również skład Rady Państwa. Zgromadzenie Ludowe Bułgarii dokonało też wyboru przewodniczącego Rady Ministrów, którym został członek Biura Politycznego KC BPK, Stańko Todorow. Parlament bułgarski wybrał skład nowego Sądu Najwyższego Republiki oraz dokonał wyboru prokuratora generalnego LRB. Zgromadzenie Ludowe pod- Przemysłu Mikrobiologiczne- DEBIUTY, DEBIUTY... (Dokończenie ze str. 1) WOW, zresztą publiczność nie szczędziła braw wszystkim: i nieco stremowanym amatorom, i towarzyszącemu im zespołowi Cze sława Majewskiego i konferansjerom: Marii Wróblewskiej i Stanisławowi Mikulskiemu. Wieczorny koncert zapowiadali natomiast Bogumiła Wander i Jerzy Roso łowski. Z nowymi piosenka mi, -przygotowanymi spec- Dziś, także w cyklu imprez towarzyszących, pary konferansjerów spotkają się z publicznością* poza e-stradą amfiteatru: o godz. J6 Maria Wróblewska i Sta nisław Mikulski w klubie sanatorium MSW, a o godz. 18.30 Bogumiła Wańder i Jerzy Rosołowski w klubie „Morskie Oko". W jury fe stiwalu zasiada między innymi wybitny poeta Ernest Bryll. Spotkanie z nim or ganizuje dziś Biblioteka Po wiatowa. (sten) Jęło następnie decyzję o pod porządkowaniu Państwowego Komitetu Kontroli Państwowej i Państwowego Komitetu Obrony — Radzie Państwa. Dotychczas obydwa te organy podlegały Ministrów. Nowe Zgromadzenie Ludowe Bułgarii dokonało też dość istotnych zmian w struk turze rządu i władz państwowych. Postanowiono m. in,, że Ministerstwo Chemii i Hut nictwa, Ministerstwo Energetyki i Paliw, Główny Zarząd go i Farmaceutycznego oraz część działalności podległej dotychczas Ministerstwu Leśnictwa i Przemysłu Leśnego zostaną skomasowane w Ministerstwie Przemysłu Cięż-Radzie kiego. Dokonano ponadto wie lu innych zmian w strukturze różnych resortów. Następnie, na wniosek prze wodniczącego Rady Ministrów, Stańko Todorowa, parlament bułgarski jednogłośnie dokonał wyboru nowego rządu LRB. Kołobrzeski Festiwal przynosi co roku coraz więcej wrażeń. Oto pięknie prezentujący się Centralny Zespół Wojska Polskiego z programem „To było w maju"; oto ulubieniec publiczności, Viiiam Csino z Bratysławy, którego publiczność nie chcia ła wypuścić z estrady. A wśród publiczności — przedstawiciele władz. Od lewej: członek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR, Józef Tejchma, I sekretarz KW PZPR w Koszalinie, Stanisław Kuj-da i kierownik Wydziału Kultury KC PZPR, Jerzy Kwiatek. Obradowało plenum WK ZSL Kierunki pracy ideowo-wycfiowawczej (Inf. wł.) Wczoraj obradowało w 'Koszalinie VII plenum WK ZSL. Poświęcono je pracy ideowo--wychowawczej w szeregach Stronnictwa. Na plenarne posiedzenie przybył sekretarz NK ZSL — Mieczysław Marzec, kierownik Wydziału Szko lenia i Propagandy NK ZSL — Mieczysław Grabek. Obradom przewodniczył prezes WK ZSL — Stanisław Włodarczyk. W pierwszym punkcie porządku obrad znalazła się przedsta wioną przez sekretarza WK — Antoniego Niewińskiego infor macja o pracy Prezydium WK od ostatniego plenum Stronnic twa. Nowym elementem w dotychczasowej praktyce plenarnych posiedzeń było poinformowanie również o sposobie i stanie realizacji wniosków, uchwał i postulatów podjętych na ostatnim plenum. Dyskusja jak i referat wygłoszony przez członka Prezydium WK — Józefa Cioska koncentrowały się wokół stanji i kierunków pracy ideowo-wy-chowawczej i organizacyjnej ogniw i instancji Stronnictwa. Dyskutowano m. in. o kształtowaniu właściwych postaw ideowych i treściach wycho- wania ideowo-politycznego w ogniwach ZSL. Podkreślano potrzebę systematycznego doskonalenia i dostosowywania do istniejących potrzeb systemu szkolenia politycznego ZSL, Uznano też za niezbędne zwięk szenie udziału ZSL w życiu politycznym wsi w oparciu o ściślejszą więź i współpracę ogniw instancji ZSL z organizacjami i komitetami PZPR. W czasie obrad zabrał głos przewodniczący Prez. W RN — Wacław Geiger, który przedłożył zebranym informację o kierunkach rozwoju gospodarczego województwa w bieżącym pięcioleciu, (ew) jalnie na Festiwal wystąpi-ły zespoły: Waganci, Truba durzy, No To Co, Skatdowief ABC z Haliną Frąckowiak, 2 plus 1, Filipinki, duet Ewa Każyk — Urszula Siu sarska z zespołu Śląskiej Estrady Wojskowej. Gorąco, jak to w Kołobrzegu, re agowala szczególnie publicz ność na żywe rytmy, klaszcząc, niestety nie zawsze i-dealnie do taktu. Dziś podobny układ festI wałowego dnia: po południu amatorzy, wieczorem — zawodotoi piosenkarze. Na wieczornym koncercie — notce piosenki, rywalizu jące o główny laur festiwa lu ,-Zloty pierścień" i nagro dę ministra obrony narodowej. Wśród wykonawców debiutujących w Kołobrzegu: Leokadia Rynkięwicz--Ładysz i Bernard Ładyszt, którzy w duecie zaśpiewają pieśń „Bałtyku szary". Wy bitny aktor Józef Nowak., Zdzisława Sośnicka, Teresa Belczyńska-KorzenieclctL Zdjęciat Jeny PATAN W 8 dniach 34 wypadki drogowe * (Inf. wt4 Sezon wczasowo-turystyczny W pełni. Świadczą o tym m. in. mnożące się — niestety! — wypadki na drogach i tragiczne Przypadki utonięć w rzekach i jeziorach naszego województwa. W ci3gu ośmiu pierwszych dni lipca e był człowiek jego sprawy i problemy. Pod nosi się fakt, iż tematem powtarzającym się w jego drzeworytach i obrazach jest ciężkie życie i walka chłopów nie mieckich; wybija się, że także w licznych obrazach o treś ci religijnej ukazywał współczesne mu sylwetki zwykłych ludzi, czerpał hojnie Z otaczającego go życia, wzbogacajac tym samym treść swego dzieła. Przedstawiając i popularyzując wielkość artystycznego dorobku Duerera zioraca się róio nież w NRD uwagę na to, iż był on w pełnym wymiarze „człowiekiem renesansu", dzia lal nie tylko na polu grafiki i malarstwa, ale róxonież jako teoretyk sztuki,. interesował się architekturą i urbanistyką. W aktualnym życiu kultu ralnym Niemieckiej Republiki Demokratycznej obchodom rocznicy duererowskiej nadaje* się spore znaczenie. Podkreśla się, że „twórczy przykład \ jaki dał swojej epoce Duerer swą pracą i dążnościami, ma i dziś ogromne znaczenie dla rozwoju sztuki humanistycznej i realistycznej". W dobie ogromnego upowszechnienia kultury i sztuki, w tym również plastyki, jakie obserwuje się na każdym kroku u naszych zachodnich sąsiadów, po woływanie się na postępowe, humanistyczne i realistyczne tradycje przeszłości służy tam skutecznie celom socjalistycznej polityki kulturalnej. A. POLAN DZiS na dłuższą metę torpedowanie pokojowego rozwiązania problemu wietnamskiego nie będzie łatwe. O tym, że nowe propozycje Tymczasowego Rządu odpowiadają pragnieniom społeczeństwa amerykańskiego świadczy fakt, że nawet Senat USA zmuszony został do podjęcia uchwały z żądaniem całkowitego wycofania wojsk USA z Indochin w ciągu najbliższych 9 miesięcy. ARÓD AMERYKAŃSKI jest obecnie pod wrażeniem ogromnego wstrząsu, : * jaki wywołała publikacja tajnych dokumentów Pentagonu na temat historii agresji USA w Indochinach. Setki oficjalnych dokumentów, przedstawionych prze/ prasę USA — nie mówią nam właściwie nic nowego, potwierdzają tylko oczywiste fakty, znane od lat naszej opinii publicznej. Winnych agresji i zbrodni USA w Wietnamie znaliśmy od dawna. Publikacja tajnych dokumentów dotyczących kulis wojny wietnamskiej wywołała szok przede wszystkim w samych Stanach Zjednoczonych oraz w krajach zachodnich. Okazało się bowiem, że Pentagon i kolejni prezydenci USA oszukiwali nie tylko własny naród, lecz także Kongres (parlament USA), ogłaszając kłamliwe informacje o sytuacji w Wietnamie. Okazało się, że Pentagon jest swego rodzaju „państwem w państwie" że zaangażowanie się Stanów Zjednoczonych w Wietnamie było wynikiem prowokacji Pentagonu, co kosztowało i kosztuje naród amerykański nie tylko miliardy dolarów, ale tak- PRZEGUD WYDARZEŃ MIEMNAR09DWYCH że tysiące ofiar. Dziś w USA mówi się o pogłębiającym się kryzysie zaufania do władzy. Tym bardziej, że jak stwierdził członek Izby Reprezentantów, McCloskey „administracja Nixona nadal świadomie i z preme^ dytacją wprowadza w błąd naród i Kongres USA w kwestii wojny wietnamskiej". Czy to wsizystko w sytuacji zbliżających się wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych — wpłynie na zmianę dotychczasowej polityki USA w Indochinach — pokaże czas. PROBLEMIE BLISKOWSCHODNIM przyszłoroczne wybory prezydenckie w USA odgrywają również niepoślednią rolę. Administracja nixonowska czyni wszystko, by zjednać sobie wielomilionowe rzesze żydowskich wyborców. Stąd m. in. gesty wielkoduszności, poparte finansowa i militarną pomocą dla Izraela oraz próby nacisków * polityczno-dyplomatycznych na kraje arabskie, ;by zrezygnowały ze swych słusznych żądań odzyskania zagrabionych przez Izrael ziem. Agencje zachodnie prześcigają się w doniesieniach o trwających intensywnie kontaktach dyplomatycznych między Waszyngtonem a Tel Awiwem oraz Waszyngtonem i Kairem. Idzie tu m. in. o próbę odblokowania Kanału Sueskiego, lecz na warunkach Tel Awiwu, który zgadza się na „ograniczone wycofanie", co oznacza, że wojska izraelskie odeszłyby od Kanału zaledwie „kilkanaście kilometrów", ale i wówczas opuszczonego przez nie terytorium nie miałyby prawa zająć wojska egipskie. Izrael zastrzega sobie również prawo „do •swobodnego działania", gdyby ewentualne porozumienie zostało naruszone. Strona egipska odrzuciła warunki izraelskie jako nie nadające się do przyjęcia. Sprawę otwarcia kanału ZRA traktuje jedynie jako początek ogólnego rozwiązania kryzysu na Bliskim Wschodzie w myśl rezolucji Rady Bezpieczeństwa \ która jak wiadomo, domaga się całkowitego wycofania wojsk izraelskich ze wszystkich okupowanych terytoriów. ZRA czyni wszystko, aby na drodze pokojowej rozwiązać zaostrzający się kryzys bliskowschodni. TYMCZASEM W TEL AWIWIE złożjł ostatnio wizytę dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej USA — Helms. Wywołała ona wiele komentarzy prasy światowej, która jednoznacznie stwierdza, że wizyta jest wyrazem, jak duże znaczenie przywiązują USA do roli Izraela na Bliskim Wschodzie. Inni komentatorzy dodają, że misja Helmsa miała charakter tak dalece poufny i delikatny, iż nie można było powierzyć jej komu innemu. Helms miał odbyć w Tel Awiwie rozmowy na temat „oficjalnej integracji Izraela ze strategicznym systemem NATO". Nieprzejednane stanowisko agresorów izraelskich, przeciwnych pokojowemu u-regulowaniu konfliktu bliskowschodniego, ciągłe prowokacje zbrojne jakich dopuszcza się nadal Izrael wobec niektórych krajów arabskich — powodują izolację Izraela na arenie międzynarodowej. Pragnąc temu zapobiec, a jednocześnie zapewnić sobie poparcie w realizacji swych ekspansjonistycznych planów, Izrael usiłuje przy pomocy USA — związać się z sygnatariuszami paktu NATO. Odpowiada to jak najbardziej politykom USA, bowiem w ten sposób umocniłyby się pozycje ekstremistów izraelskich w walce z krajami arabskimi, a z drugiej strony — Stany Zjednoczone, starające się zachować wpływy w świecie arabskim mogłyby utrzymywać, że wsparcia udzielaja Izraelowi nie USA, lecz inne państwa NATO. Toteż już dziś można stwierdzić, że ewentualne związanie Izraela z NATO wyrządzi złą przysługę sprawie pokoju na Bliskim Wschodzie, i może tylko jeszcze bardziej za ostrzyć sytuację w tym rejonie świata. HENRYK BAN ASI AK WADZIESCIA pięć lat temu zorganizowano w Polsce nowe urzędy stanu cywilnego. Doszło do tego po unifikacji i sekularyzacji prawa rodzinnego oraz prawa o aktach stanu cywilnego. Dziś trudno sobie nawet uzmy słowie, ile kłopotów wiązało się z tym, że w Polsce obowiązywało pięć grup ustawodawstwa dzielnicowego i daw nych państw zaborczych. W jednych rejonach kraju aktem prawnym był ślub kościelny, w innych potwierdzenie związ ku w urzędzie stanu cywilnego. Podobnie było z aktami urodzenia, rozwodami. Takie przepisy sprzyjały nadużyciom matrymonialnym, niejednokrotnie komplikowały życie. Urzędy, stanu cywilnego w naszym województwie obchodzą teraz swe 25-lecie. Efektem ich działalności jest nie tylko świecka rejestracja stanu cywilnego w Polsce, ale także propagowanie laickiej obrzędowości. Rozpoczęto od podstaw. MOŻE ZŁOTYCH KLAMEK CHCECIE? — W pierwszych latach po wojnie traktowano czynności związane z rejestracją stanu cywilnego jako zwykłą formal ność — mówi Leokadia Forbot, od 25 lat kierownik USC w Szczecinku. — Na taką opinię składało się wiele czynników. Brak było lokali, a te istniejące nie należały do najestetycz-niej urządzonych. Nie było też ludzi odpowiednio przygotowa nych do pracy w urzędach sta nu cywilnego. Wielu z nich nabrawszy doświadczenia pracuje do dziś. Przyjmują oświadczenia o zawarciu małżeństwa od ludzi, którym sporządzali akty urodzenia. Do takich pionierów należy Klara Ciesielska z Kra jenki, Kalina Doburzyńska z Mirosławca, Stanisław Paw-liński z Karlina. Wspominają czasy, kiedy urząd stanu cywilnego stał się nie tylko miej scem rejestracji zdarzeń, ale zaczął odgrywać coraz większą rolę w kształtowaniu świeckich tradycji i obyczajów życia rodzinnego. Aby spełnić tę rolę, należało przygotować i zmodernizować siedziby USC. Kierownicy u-rzędów zabiegali w radach na rodowych o remonty lokali, o zakup potrzebnych mebli, które stwarzałyby odpowiednią atmosferę i tło dla uroczystych i ważnych przecież w życiu człowieka momentów, takich jak na przykład zawar cie aktu małżeństwa. — Widzicie tw jakich warun kach my pracujemy, a wam się pewnie złotych klamek nie długo zachce od urzędu stanu cywilnego — odpowiadano w prezydium MRN energicznemu, starającemu się o estetycz ne urządzenie wnętrza kierów nikowi USC. Ale nie tylko wnętrze od gry wało ważną rolę. Należało zadbać o reprezentacyjne ubrania i specjalne insygnia z godłem państwowym dla kie równików USC. Trzeba było 4przygotować scenariusze uroi dowości. Jest to najtrudniejsze zadanie, jakie stoi przed pracownicami u SC. Zauania tego nie moglibyśmy w ogolę wykonać bez zapewnienia wystroju wnętrz. Oczywiście, ważne jest przygotowanie scenariusza i po stawa celebrującego daną u-roczystosc. Dzięci temu miodzi małżonkowie nie przychodzą do nas po zaświadczenie. Często zajeżdża cały orszak ślubny z odświętnie ubranymi gośćmi, orkiestrą, fotografem. Obecna działalność USC wy biega aaieko poza zakres czyn ności rejestracyjnych. Od fak-tu złożenia oświadczeń o zawarciu małżeństwa, jak było kiedyś, doszło obecnie do wiel kich uroczystości gromadzących nieraz kilkadziesiąt osob z grona rodziny i znajomych nowożeńców. Z każdym rokiem więcej rodziców nadaje imiona swym dzieciom w urzędach stanu cywilnego. W naszym województwie było w 1368 roku zaledwie 11 takich uroczystości. Tymczasem w roku ubiegłym — 180. Nie jest to jeszcze zjawisko masowe, ale ta forma świeckiego obrzędu spotyka się z coraz szerzym zainteresowaniem. W niektórych USC ma tó niezwykle uroczysty przebieg, łącznie z przyrzeczeniem opiekunów dziecka, wręczaniem pamiątkowych dyplomów i upominków. W uroczysto- czystości. Jakże ważnym rekwizytem okazał się po pewnym czasie magnetofon z nagraniem marsza weselnego. Modernizacja urzędów stanu cywilnego w naszym województwie trwała kilka lat. Nie zawsze gospodarze miasta czy też gromady dysponowali funduszami na remonty i zakupy sprzętu. Ale do chwili obecnej 76 urzędów stanu cywilnego urządzono w sposób nowoczesny i estetyczny. Meble zostały w większości wykonane na specjalne zamówienia. Sale małżeństw są efektownie o-świetlone, ozdobione kwiatami. Podłogi pokryto dywanami. Warto podkreślić, że siedziby USC nie są urządzane według jednakowego szablonu. W O-konku na przykład ozdobą pomieszczenia jest ładny witraż, w Ustce i Potęgowie — malowidła ścienne. USC w Naćmie-rzu jest urządzony w stylu kaszubskim. W wielu pomieszczeniach ściany są wykładane boazerią lub ozdobnymi tynkami. Minęły czasy, kiedy przewód niczący GRN według własnego gustu zalecał malowanie pokojów USC w ciapki albo wzo ry. Teraz o wystroju tych wnętrz decydują artyści plastycy. Do zwiększenia estetyki tych pomieszczeń przyczynił się nie wątpliwie konkurs o miano najlepszego USC w wojewódz twie. Trzeba podkreślić, że nasze województwo jako jedyne w kraju w taki sposób uczciło 25-lecie powszechnej świeckiej rejestracji stanu cywilnego. Pierwsze miejsca w konkursie uzyskały USC ze Szczecinka, Darłowa i Potęgowa. O roli jaką w propagowaniu świeckiej obrzędowości odgrywa wygląd pomieszczeń — mówią pracownicy USC. NIE ZAŚWIADCZENIE, A CEREMONIA — Dopracowaliśmy się uroczystej formy zawarcia małżeństwa, a obecnie spotyka się z coraz większą aprobatą społeczeństwa uroczyste nadawanie imion dzieciom — powiedział Stanisław Kożuchowski z USC w Rymaniu. Uzupełnia tę opinię Leokadia Forbot, kierownik USC w Szczecinku: — Do zadań urzędów stanu cywilnego należy również krzewienie zasad socjalistycznej kultury, poprzez popularyzowanie fonn świeckiej obrzę-s Sciach uczestniczą przedstawiciele zakładów pracy, związków zawodowych. Nie są to jedyne formy wpro wadzania świeckich obrzędów. USC organizują także jubileuszowe 50-lecia pożycia małżeńskiego. Do tej pory wręcza no po prostu jubilatom medale na sesjach rad narodowych. Była to zwykła urzędowa formalność. W organizowanych przez USC uroczystościach jubilaci są centralnymi osobami w czasie ich święta. Wręczanie medali odbywa się nie tylko w obecności przedstawicieli władz, lecz także najbliższej rodziny. Bardzo często kończy się miłym spotkaniem przy lampce wina. Zupełnie nową formą były w roku ubiegłym spotkania z małżonkami, którzy tu na Ziemiach Zachodnich i Północnych doczekali 25. rocznicy pożycia małżeńskiego. Spotkania łączono z 25. rocznicą pow rotu tych ziem do Macierzy. W bytowskim, szczecineckim i złotowskim USC w każdej uroczystości jubileuszowej u-czestniczyło po kilkanaście par. Przybyli także członkowie ich rodzin, przedstawiciele zakładów pracy, młodzież szkol- na. Ogółem w roku ubiegłym odbyło się 50 uroczystości jubileuszowych w naszym województwie. A inne formy oddziaływania? Dzięki współpracy urzędów stanu cywilnego z Towarzystwem Krzewienia Kultury Swie ckiej otwarto w dziewięciu miastach powiatowych „uniwersytety dla narzeczonych". Młouziez zapoznaje się z takimi zagadnieniami jak: kultura życia małżeńskiego, prawo, psychologia, socjologia. Dużym przeżyciem dla młodzieży są też uroczystości związane z wręczeniem pierwszych dowodów osobistych. W wielu miejscowościach wrę czanie tych dokumentów odbywa się zbiorowo w zakła-dacn pracy, prezydiach rad narodowych lub szeoiach. Nie trzeba być psychologiem aby. stwierdzić, ze ta forma w porównaniu z dawnym sposobem wręczania dowodow przez okienko ma większe walory' "wychowawcze. Te fakty świadczą o dotychczasowych osiągnięciach uizę-dów stanu cywilnego. Ale prze cież pracownicy USC borykają się z wieloma trudnościami. TOGA DLA URZĘDNIKA Ot, wydawałoby się drobiazg — sprawa ubrania w jakim występuje urzędnik celebrujący uroczystość. Fundusze przewidziane na reprezentacyjny strój są nader Skromne, a estetyczny wygląd prze-: cież zobowiązuje. Jak wynika z wypowiedzi Władysława Zielińskiego, naczelnika Wydziału Administra cyjnego w Departamencie Społeczno-Administracyjnym MSW, proponuje się, aby poza ubraniem służbowym dla pracowników USC, wprowadzić także togi. Tytułem próby wprowadzono taki strój w niektórych USC. Czy się przyjmie, będzie zależało od opinii społeczeństwa. Przygotowywany jest projekt uchwały Rady Ministrów, który uwzględni wszystkie potrzeby, istotny dla poprawy działalności urzędów stanu cywilnego. Jest niezwykle ważne, aby w tym akcie sprecyzowano ken kretne zadania dla prezydiów rad narodowych związane z modernizacją i wyposażeniem USC. Dotychczas bowiem trze ba było wyczekiwać co roku na nadwyżkę budżetową. Uregulowania wymaga także sprawa tłumaczeń aktów stanu cywilnego z obcych języków. W Bytowie np. trzeba wydawać wypisy z dawnych ksiąg niemieckich, pisanych trudnym do odczytania got» kiem. Nie wszystkie problemy moż na jednak rozwiązać w sposób administracyjny. Jakie bowiem zarządzenie może skłonić do współpracy z urzędami stanu cywilnego organizacje społecz ne i młodzieżowe, Towarzystwo Planowania Rodziny, związ ki zawodowe. A bez tej współ pracy trudno sobie wyobrazić szersze propagowanie i rozwijanie obrzędowości świeckiej. ANTONI KJEŁCZEWSKI Zdjęcia: Archiwum WRN GMyS nr 191 (5947 MARYLA ZALEJSKA Niemało ostatnio mówi się i pisze na temat rozwoju talentów i zainteresowań młodzieży, o opiece nad uczniami nieprzeciętnie zdol nymi i różnorodnych kierunkach kształcenia w liceum. Nie na tym zresztą koniec: są już w całym kra ju licea z rozszerzonym programem nauczania języ ków obcych, polskiego i hi storii, a także matematyki i fizyki. Liceów tych będzie coraz więcej. Tym ważniejszy staje się problem właśriwego prrzygo towania zdolnych uczniów szkół podstawowych do ko rzystania z szansy, jaką stwarza dla nich szkoła średnia o konkretnym kie runku. Tymczasem szkoła podstawowa właściwie pomija w swej pracy troskę o roz wój indywidualnych zdolności. Nie ma zresztą warunków do specjalnej opie ki nad dziećmi o szczególnych uzdolnieniach w okre ślonym kierunku. Czy moż na wymagać od nauczyciela, w którego klasie jest kilkudziesięciu uczniów, a-by dbając o realizację wy magań programowych, dodatkowo jeszcze troszczył się o uczniów utalentowanych? Jego uwaga z natury rzeczy koncentruje się na dzieciach przeciętnych i słabych. I chociaż istnieją takie formy pracy z ucz niami o konkretnych zainteresowaniach, jak kółka zajęć pozalekcyjnych czy nauka w grupach — no o-gół bardzo niewiele szkół z nich korzysta. Dobrze, jeśli utalentowany uczeń potrafi sam zdobyć się na uzupełnienie i rozszerzanie wiedzy. A jeśli nie? Jeśli — ucząc się szybko i bez wysiłku — przyzwyczai się do łatwizny? Jeśli uzna, że doskona le sobie radzi bez systematycznej pracy? Szkody wychowawcze vi okresie dora stania miewają swoje niewesołe reperkusje i powodują określone straty społeczne: zaniedbane zdolnoś ci ulegają zahamowaniu, a brak nawyku systematycznej pracy wyzwala wygodnictwo, lekceważący stosunek do trudu w ogóle, wywołuje zniecierpliwienie przy każdym większym wy siłku: W środowiskach pedagogicznych nie prowadzi się, jak mnie poinformowano, badań omawianych zjavm.sk aczkolwiek wiadomo, że nie są to problemy wymyślone czy marginalne. Istnieją przykłady propozycji pedagogicznych, pokazujące, co można osiągnąć, je- śli w szkole podstawowej otwiera się przed zdolnymi uczniami szerokie horyzonty, łącząc w sposób zharmo nizowany i nierozerwalny ambitne zadania dydaktycz ne z wychowawczymi. Próby te są jeszcze nieśmiałe, ale w każdym razie warte zastanowienia. W Białej Podlaskiej na przykład, w Szkole Podsta wowej nr 4 pod kierunkiem doc. dra Kazimierza Czajkowskiego zorganizowa ■no tak zwane oddziały sę-lekcyjne dla uczniów klas I i III, grupujące oddzielnie dzieci o przeciętnym i niższym poziomie oraz dzie ci wykazujące w czasie zapisów do szkoły większe uzdolnienia. Klasy te reali żują identyczny program, ale w inny sposób. Dzieci ■uzdolnione uczą się w szyb szym tempie, w szerszym : zakresie i bardziej samodzielnie wykorzystują czasopisma i książki, radio i telewizję. Natomiast w rów noległej klasie nauka prowadzona jest wolniej, a nauczyciele zwracają szcze gólną uwagę na pomoc dzieciom wyraźnie opóźnionym. Korzystają przy tym również z lektur i innych pomocy. Niektóre dzieci przesuwa się z jednej grupy do drugiej, stosując róż norodne sprawdziany postę pów. Rodzice wyrazili zgodę na udział dzieci w eksperymencie, a niektórzy nawet, sami dochodzili do wniosku, że lepiej, aby ich dziecko uczyło się wolniej. Dzieci uczące się z vńęk-szą łatwością otrzymują co raz trudniejsze zadania, co nie pozostaje bez wpływu na rozwój ich ambicji i pra cowitości. Eksperyment za czął się w tym roku szkolnym i trudno przesądzać je go wyniki. Jest to w każdym razie interesująca pró ba usprawniania warsztatu początkowego nauczania. Na konieczność wczesnego rozpoznawania i pielęg nawania uzdolnień zwraca również uwagę prof. dr Józef Pieter, zajmując się pro blematyką zróżnicowanego kształcenia ogólnego w szko le średniej. Proponuje on dalsze rozszerzenie kierunków nauczania w liceum, celem intensywniejszego kształcenia młodzieży uzdol nionej w naukach humanistycznych i ścisłych, podob nie jak się to odbywa w szkołach artystycznych. Wy daje się, że indywidualizacja nauczania już w szkole podstayoowej mogłaby stanowić bazę rozwoju tych właśnie liceów. Wreszcie wspomnieć trze ba o opinii psychologa i pe dagoga Haliny Wasyluk--Kuś na temat nauki szkolnej uczniów zdolnych, nie wykazujących się jednak dobrymi ocenami. Przeprowadziła ona interesujące badania dzieci zdolnych, lecz uczących się źle. Dochodzi do wniosku ,że już w szkole podstawowej niezbęd ne jest zróżnicowanie programów, uwzględniające możliwości intelektualne dzieci zdolnych i stawianie im zadań odpowiednich do ich możliwości i aktywności. Rzecz jasna, że problem jest złożony, a jego rozwiązanie kontrowersyjne. Wysuwa się zarzuty, że zróżnicowanie programów nauczania prowadzi do elitaryz mu szkoły, który przekre śla powszechność i jednolitość nauczania. Czy jednak w chwili gdy zastanawiamy się nad ulepszeniem modelu kształcenia można pominąć ten uoażny jego aspekt, jakim jest wczesne wykrywanie zdolności i od pcwiednie ich rozwijanie9 Kształcenie nie tylko ludzi zdolnych, ale także i z ćhc ■rakterem? Czy wolno dopuścić do hamowania zdolności i talentów? (AR) Martwa fala" "Wiadomo, że dobre scenariu sze nie rodzą się na kamieniu, ale jeżeli do realizacji idą aż tak słabe, tak niewydarzone jak „Martwa fala" — sytuacja scenariuszowa w naszej kinematografii jest rzeczywiście zła. Trudno wyobrazić sobie, by doświadczony reżyser tej klasy co Stanisław Lenartowicz („Pigułki dla Aurelii", „Giuseppe w Warszawie", „Czerwone i złote" i in.) już w czasie pierwszego czytania scenariusza „Martwej fali" nie dostrzegł jego miałkości i wszystkich mankamentów dra maturgicznych. Przypuszczał zapewne, że ca łą płytkość scenariuszową „Martwej fali" uda mu się zamaskować egzotyką, którą rzeczywiście bogato nasycił swój film. Ale niestety, banał okazał się silniejszy niż egzotyka i wszystkie atrakcje starannie filmowanego rejsu do Ameryki Południowej. Bardzo naiwne jest już samo założenie filmu, poza tym wszystkie konflikty są tu wyraźnie naciągane, postępowanie zaś bohaterów — nie umotywowane.- Przy całej swpj gładkości realizatorskiej — „Martwa fala" jest niespoista, razi nie tylko dramaturgicznym niedowładem, lecz i brakiem narracyjnej logiki. Bohater filmu, świeżo promowany absolwent szkoły mor skiej, odbywa swój pierwszy rejs jako asystent pokła- dowy, ale zachowuje się tak, jak gdyby w ogóle był pierwszy raz w życiu na morzu. U-kazywane tu wydarzenia są nieciekawe, o pracy marynarza mówią zaledwie kilka banałów i — ponieważ treść mają najczęściej mętną — z największym trudem posuwają akcję naprzód. Chwilami w o-góle niczemu nie służą, chyba tylko przedłużeniu metrażu filmu. AutÓ#'y' żśźczfaa j a- Film kieś wątki, by wkrótce zupełnie o nich zapomnieć, pozostawić je w zawieszeniu, inne znów kończą byle jak, niekiedy w sprzeczności z zasadniczym wywodem filmu. Nie spo sób np. dociec, dlaczego wprowadzają postać żony jednego z marynarzy (Krystyna Borowicz), która przez cały film snuje się po pokładzie niczym żywy symbol dramaturgicznej bezradności autorów. Z równym powodzeniem mogliby oni wprowadzić do filmu babcię głównego bohatera albo wnuczkę kapitana. Kapitan (Henryk Bąk) jest zresztą postacią najbliższą prawdy, ale i jego postępowanie wydaje się logicznie dość podejrzane. Beszta on przy każ dej okazji asystenta pokładowego i dopiero pod koniec filmu udzieli mu pochwały za udział w akcji ratunkowej szwedzkiego statku. Ale przecież Marek brał udział w tej akcji samowolnie i nie kto in^ ny tylko właśnie kapitan surowo go za to skarcił. Mogło się zdarzyć staremu wilkowi morskiemu, że zapomniał o tym, co mówił przed paru dnia mi, ale nie powinni o takich sprawach zapominać autorzy filmu. Nagła zmiana stosunku przełożonego do podwładnego jest psychologicznie nie umotywowana. Szczególne wątpliwości budzi jednakże demoniczna po-? stać pierwszego oficera (Krzysztof Chamiec). Ten nielubia-i ny przez załogę intrygant, nędzna kreatura, próbuje nastraszyć kapitana i nie dopuścić. by statek zmienił kurs i popłynął na ratunek szwedzkiego statku, Który nadaje sygnały S.O.S, Taki pierwszy oficer powinien stanąć przed sądem i raz na zawsze stracić książeczkę żeglarską. Tymczasem dowiadujemy się, że został on awansowany — otrzymał stanowisko kapitana na pięknym, nowoczesnym statku. Bałamutne to. na pewno niewiele mające wspólnego z pra ktyką stosowana w naszej flocie rozwiązanie. (AR) CZESŁAW MICHALSKI -Str. 6 ......................................ni ------nrai ■■■■.....i......w—mim......................... GŁOS nr 191 (5947) Bronisław Maszlanka u-mocnił swoją pozycją na rynku księgarskim. Jego prace z dziedziny najnowszej historii spotykają się z żywym zainteresowaniem czytelników. Bestsellerem wydawniczym w 1969 roku była jego książka „Druga wojna światowa. Fakty, mi ty, legendy". Zdawać by się mogło, że na ten temat wiemy już bardzo dużo nie tylko z autopsji, ale także z tysięcy publikacji krajowych i tłumaczeń. Bronisław Maszlanka potrafi jed nak zafrapoyjać czytelnika nie tylko celnymi kom.enta rzami historycznymi. Przekazuje wiele faktów i wydarzeń dotychczas nieznanych, lub tylko sygnalizowanych przez historyków. Ostatnio ukazała się kolejna książka Branisława Maszlanki pod niezbyt może atrakcyjnym i zachęcającym tytułem — „Cztery oblicza militaryzmu. Okruchy historyczne". W czterech obszernych szkicach przedstawia autor zjawisko historyczne zwane milita-ryzmem. Sięgając zarówno po przykłady z historii jak i po wydarzenia współczes ne, charakteryzuje Bronisław Maszlanka militaryzm niemiecki, japoński, izraelski i amerykański. Spośród różnych postaci militaryzmu autor najwięcej miejsca poświęca sprawie zasadniczej, związanej z przygotowaniem i pro wadzeniem wojen napastni czych, zaborczych. Warto podkreślić za autorem ksią żki ważne stwierdzenie, że pojęcie militaryzmu w naszym współczesnym rozumieniu powstało o wiele później, niż samo zjawisko militaryzmu. Bowiem militaryzm występował już w poprzednich formacjach spo łeczno-ekonomicznych — niewolniczyj i feudalnej. A- ; le najbardziej agresywną i zaborczą postać przybrał w warunkach ustroju kapi talistycznego. Apologeci mi litaryzmu nie przebierają w środkach, aby ukryć je- go prawdziwe cele. Z boga tego arsenału różnych haseł propagandowych wystar czy przypomnieć niemiecką teorię „przestrzeni życiowej" (Lebensraum), japońskie hasło Hakko Iczu ozna czające „przykrycie jednym dachem ośmiu krańców świata". Na tej podstawie oparli Japończycy ideę utworzenia „Wielkiego Wschodnioazjatyckiego Obszaru Wspólnego Dobrobytu" pod zwierzchnictwem Japonii. Militaryści izraelscy uzasadniają napaść na kraje arabskie zagrożeniem bytu swego państwa ze stro ny Arabów. Natomiast Sta ny Zjednoczone, interweniu jąc w Wietnamie, obwołały się obrońca starych oby czajów i porządków. Spośród kilku kapitalnych szkiców historycznych zawartych w książce Broni sława Maszlanki, z pewnoś cią najbardziej zainteresuje czytelników naszego województwa część yierwsza pt. „Deutschland uber Alles" — Wczoraj i dziś". Autor kreśli na wstępie historię państwa pruskiego, państwai w którym narodził się niemiecki militaryzm. Prusy powstały na ziemiach polskich i pomorskich. B. Maszlanka przyta cza charakterystyczną wypowiedź Marksa na ten temat: „niezwykła podłość Prus wobec Polski pochodzi stąd, że Prusy — to lokaj, który stał się panem i tylko przez podłość może się pozbyć wspomnień swe go lokajstwa". Państwo pruskie krzepło i rozwijało się na terenach zagrabionych Polsce, aż doszło wre szcie do rozbioru naszego kraju. Głównym inicjatorem tego hańbiącego aktu były właśnie Prusy. Bronisłaio Maszlanka zapoznaje nas z historią Prus od chwili objęcia władzy przez Wielkiego Elektora, o którym tak skąpe posiadamy loiadomości i wiemy niewiele ponad to, co napisał Sienkiewicz w potopie". Ojcem pruskiego mi- litaryzmu był Jtról-sierżant" Fryderyk Wilhelm I. Potem następowali kolejni władcy z tej dynastii. Każdy z nich nosił imię Fryde ryk lub Wilhelm, albo oby dwa naraz i dla rozróżnienia opatrzony był kolejnym numerem. Z czasem, oprócz królów pruskich byli także cesarzami niemieckimi. Jednoczyły ich nie tylko i-miona% ale i wspólne cele. Jednym z nich było całkowite wyniszczenie Polaków obywateli państwa wykreślonego przez Prusaków z mapy Europy. Militaryści niemieccy po nieśli klęskę w czasie pierw szej wojny światowej. Później nastąpił w historii Nie miec okres, który autor książki nazwał czasami wal ki z Republiką Weimarską. Tradycje pruskiego militaryzmu podjęli hitlerowcy. O ich metodach germaniza cji najwięcej mogą powiedzieć Polacy, rdzenni miesz kańcy Ziem Północnych i Zachodnich. Pod hasłem walki o „przestrzeń życiową" Niemcy po raz drugi wzniecili wojnę światową. B. Maszlanka pisze: „Zagadką nękającą pisarzy 2 historyków niemieckich jest odpowiedź na pytanie, jak to się mogło stać, że na ród niemiecki stojący tak wysoko pod każdym wzglę dem mógł cierpieć na sobie hańbę Trzeciej Rzeszy a nawet ten dyktatorski reżim popierać". Niektórzy historycy twierdzą, że przy czyną tego była zaszczepio na przez Hitlera etyka ego izmu narodowego, eliminacja jakichkolwiek konfliktów etycznych w imię. zasa dy — potęga za każdą cenę. Nie sposób omówić całej książki Bronisława Maszlan ki. Równie gorąco polecam czytelnikom jej kolejne róz działy: „Samurajów sriij o potędze'', „Naród wybrany pod sztandarem wojującego syjonizmu'' 'oraz żandarm świata'\ Należałoby dodać, że to nie jest książka „do podusz ki", chociaż muszę się przy znać, że niektóre fragmenty czytałem jak pasjonującą powieść sensacyjną. Cho ciażby partie traktujące o spisku niemieckich oficerów przeciw Hitlerowi, o tym jak zachowali się zbrodniarze wojenni na pro cesie w Norymberdze. Rów nie interesujące są nie pubh kowane dotąd szczegóły a-gresji Izraela na kraje arab | skie. W sumie jest to pozycja niezwykle wartościowa, po którą sięgnie każdy z czytelników. A. KIEŁCZEWSK1 Bronisław MASZLANKA — „Cztery oblicza milita-ryzm«v. Okruchy "nistorycz nei* Wydawnictwo MON. Wydanie I. „Toruń był dla mnie kolebką, Kraków nauki siedliskiem"... Tak pisał wierszem łacińskim Mikołaj Kopernik który obdarzony był również talentem poetyckim, o czym mało się pamięta!... W dniu. gdy Kopernik ujrzał światło życia — Toruń, metropolia Ziemi Chełmińskie! nrzez zaborczy Zakon przemo-cą od Polski oderwany, świeżo powrócił w granice ojczyzny. Założonv około 1190 r. a wymieniony przez Długosza pod 1192 r. jako punkt zborny książąt polskich, w ich wyprawie przeciw Prusom, znalazł sie we władaniu podstępnego krzyżactwa w pierwszej połowie XIII w. Ale prastara rybacka osada istniała w tym miejscu nad Wisłą daleko wcześniej przed XII stuleciem. Krzyżacy zawładnąwszy Toruniem. wybudowali tu gród obronny i umocnili przeprawę przez Wisłę. Jednak mieszkańcy Torunia nigdy nie pogodzili się z krzyżackim panowaniem. Tworzyli tajne związki w walce o wyzwolenie spod okupacji krwawych mni-i -Toruń BYŁ swej rezydencji we Włocławku. Tak więc przyszły astronom opuścił Toruń, miasto swego urodzenia, w wieku około lat dziesięciu, by już nigdy do niego na stałe nie powrócić. Ale o Toruniu Mikołaj Kopernik nigdy nie zapomniał. Wspominał Toruń nawet w mowie wiązanej: grabione przez Zakon, Ziemie Chełmińską, Michałowską, Prusy Zachodnie i Warmie, gdzie w przyszłości osiedli się M. Kopernikł na lat czterdzieści i gdzie dokona swego największego dzieła — rewolucji w poglądach ludzkości na budowę kosmosu. I gdzie będzie... walczył z Krzyżakami! Jedna z jego sióstr , o-siądzie w Chełmnie jako zakonnica w klasztorze Benedyktynek. Druga — Kry styna — pozostanie w Toruniu, jako żona Tilmana de Allena. W Toruniu pozostawał Kopernik do śmierci ojca, który go osierocił, gdy chłopiec miał lat dziesieć. Wówczas to opiekę nad os'e-roconą rodziną objął brat matki, podówczas kanonik włocławski — Łukasz Waczęnrode i przeniósł rodzinę do Genialny polski astronom, twórca systemu heliocentrycznego. przyszedł na świat w Toruniu w 1473 r. jako najmłod sze czwarte dziecko Mikołaja Kopernika, kupca toruńskiego, a także właściciela miejskiej łaźni i jego małżonki Barbary z Waczenrodów. Ten doniosły fakt urodzin pogromcy Ptolomeusza w rodzinie kupieckimi nastąpił siedem lat po zawarciu przez Polskę Kazimierza Ja giellończyka. i zakon krzyżacki w 1486 r. pokoju właśnie w Toruniu, rodzinnym mieście przyszłego autora dzieła „O o-brotach ciał niebieskich". Ten ważny polityczny fakt musimy tu odnotować, ponieważ nie pozostał on bez wpływu na dalsze losy astronoma. Pokój Toruński przywracał Polsce utracone, za- Kadr z nowego filmu telewizyjnego, opartego na powieści Wł. Reymonta pt. „Chłopi* Kamieniczka w Toruniu, miejsce urodzin Mikołaja Kopernika. Obecnie siedziba Muzeum Kopernikowskiego •*< QAŁ — Tymiński f— GŁOS nr 191 (5047) Str. % K f§:|: TADEUSZ PAWLAK Powrót Szczęśliwy? kto idzie boso po gwiazdach po rozpalonych kamieniach i po planetach lodowcach wszechświata jeżeli nie jako turysta przez skansenowskie muzeum lecz jako ktoś kto poza rozumem i poza wyobraźnią idzie przez zdumienie — — Ten ktoś kto nie wie kim jest i skąd-dokąd idzie wiedziony jednak instynktem ku Romie pewnego dnia stanie pod sklepieniem Kaplicy Sykstyńskiej — przed obliczem martwego Boga na popękanym plafonie i zachichoce — i na wpół szalony szukać będzie Ziemi Ale teraz ziemia w nim kłębić się będzie Wierzą Nie potrafię przeprowadzi kwadratury słota! i nie wiem pod jakim kątem ustawiam kompas wyobraźni w przestrzeni czarnej —? obciążonej eKmtrr* Wierzę w światło ■—■ w jedyny tenameĘ który się przyśnił moim oczom Przypominam radość: śnieżyce lnoiylf i zamiecie płatków, co stopniały w sadzie za siedmioma kwietniami dzieciństwa Odchodząc umieram o tyŁj ] 0 ile Ziemia umiera Wędru|qcy w ogniu Opona dwutlenku węgla okalająca powietrze nad ziemią b enj spaleni w krematoriacS bronią nas przed mrozem Na wiosnę do naszycH ogrodów wracają — by przerwaną młodość dopełnić w chlorofilu liści W listopadzie odchodzą pod korzenie drzew Tam w spoteojaf trzecie ciało naokoło słojów nawijać muszą aby jeszcze rat przejść przez zagładę jak sosny przez pola* 1 dalej pod ziemią mych powiek — wędrować OD CZASU do czasu na wieczorach autorskich lub prelek cjach o sztuce spo-tykam się z ludźmi, którzy mniej lub bardziej interesują się problematyką plastyku Śą to słuchacze różnego wieku, rozmaitego stopnia wiedzy i umiejętności współżycia ze sztuką. Niezależnie od tego jednak, czy jestem wśród młodzieży licealnej lub aka demickiej, wśród dorosłej publiczności domów kultury, klubów, pośród nauczycieli, techników, robotników, nieodmiennie w czasie dyskusji wypływa jedno pytanie, jedno zagadnienie dla odbiorcy plastyki — i dla twórcy jej też — zapew ne niezmiernie ważne. Jest to mianowicie problem pięk na. Potrzeba piękna jest naturalnym wymogiem psychi ki ludzkiej. Natomiast sama istota piękna, definicja, określenie tego, co jest pięknem, pozostaje zazwyczaj niepewne i chwiejne. T oteż żadne zapewnienia, uzasadnienia, dogmaty i re cepty nie są w stanie kategorycznie stwierdzić, bądź ustalić, że to lub owo jest piękne. Lub jako przeciwieństwo, kontrast: szpetne. Nie komplikując, piękno jest zjawiskiem zmiennym. Zmienia się ono tak, jak i nasze gusty wraz z czasem wywierającym wpływ na o-braz naszych myśli i doznań. Rozumieli to doskonale starożytni, gdyż od nich pocho dzi owo doskonale znane przysłowie mówiące, iż „o gustach i kolorach nie dyskutuje się". Przeświadczenie o nieustępliwej zmienności pi,ękna należy przeto do najbardziej podstawowych prawd, które musimy sobie przyswoić, chcąc u-mieć w pełni korzystać z tych wartości, jakie sztuka nam ofiarowuje. Jeżeli z dystansu wielu wieków popatrzymy na dzie je uniwersalnie pojętej sztu Fot. A. Maślankiewiet chów, Ziemi Chełmińskiej. Głębokie przywiązanie do Polski wykazała tajna organizacja mieszczan i szlachty tej Ziemi, znana w historii pod nazwą „Związku Jaszczurczego". Z inicjatywy Związku w 1454 r. wyruszyło na Wawel z Torunia uroczyste poselstwo do króla Kazimierza Jagiellończyka z prośbą, by „oderwane niegdyś od Polski przez Krzyżaków dzielnice" raczył pod swoje wziąć berło! Wybuchła wojna trzynastoletnia Polski z Zakonem, w której mieszkańcy Ziemi Chełmińskiej i Torunia dzielnie walczyli u boku wojsk polskich przeciw Znkonowi. Walczył przeciw niemu również wuj astronoma — Łukasz Waczenrode. Ojciec jego przeniósł się z bezpiecznego Krakowa do Torunia praw dopodobnie w 1456 r., gdy już wojna gorzała w pełnym nasileniu, a więc w samo jej centrum. O tej wojnie i wyzwoleniu Torunia spod krzyżackiego panowania wiele musiał słyszeć młody Kopernik w czasach swego toruńskiego dzieciństwa, toteż przez całe życie będzie wytrwałym przeciwnikiem Zakonu upatrując w nim, słusznie, największego podówczas wroga Polski. A dowody swego polskiego patriotyzmu i polityki antykrzyżackiej da później, w czasie obrony Olsztyna przeciw zakonnym najeźdźcom. Kopernik nigdy o Toruniu nie zapomniał. Nigdy też Toruń nie zapomniał (0 Kopernika Pamięta, że w jego mu-^ Słowiński Park Narodowy — wydmy; raeh dnia 19 lutego 1473 r. o godz. 16 min. SO przyszedł na świat w kamieniczce przy ul. św. Anny (dziś ul. Kopernika) największy geniusz polskiej nauki i, że został ochrzczony w pobliskim kościele św. Jana. Do dni naszych zachowała się chrzcielnica z drugiej połowy XII w., w której był chrzczony Mikołaj Kopernik. Dom jego urodzenia zamieniono na muzeum kopernikańskich pamiątek. Wchodzi on obecnie w zespół tzw. Kombinatu Muzea^ego E-poki Kopernika, łącznie z Ratuszem Staromiejskim. O latach dzieciństwa Kopernika spędzonych w Toruniu, niewiele wiemy. Tylko tyle, że uczył się w pobliskiej od domu rodziców szkółce staromiejskiej. Obecnie mieści się w jej starodawnych murach Ośrodek Szkolenia Asystentek Pielęgniarek PCK. Jakim był w owe czasy Toruń? Liczył około 10 tys. mieszkańców. Niewątpliwie prócz zwartej zabudowy śródmieścia posiadał więcej wolnych terenów pod obronnymi murami miasta, w pobliżu których znajdował się dom przyszłego astronoma. Pod tymi murami na pewno bawił się mały Mikołaj, wraz ze starszym łfra-tem — Andrzejem, nieodstępnym w późniejszych latach towarzyszem jego dalekich podróży. Świadectwa historyczne wykazują, że ludność Torunia w owych czasach składała się w znacznej swej części z Polaków. Ale i ludność niemiecka, częściowo sprowadzona przez Krzyżaków, zachowywała fi? lojalnie wobec władzy polskiej, wysoko sobie ceniąc łagodne rządy Jagiellonów, i korzyści materialne płynące z gospodarczego związku z bogatym krajem. Toruń żyje obecnie przygotowaniami do Roku Kopernika. „Kolebka" wielkiego Astronoma godnie chce przypomnieć światu swe z nim związki. Czynny udział w tych przygotowaniach bierze Uniwersytet im. M. Kopernika, powołany do życia w Polsce w 1845 r. Nazwa zobowiązuje, więc też w jego ramach działa Instytut Astronomii, rozwijający przede wszystkim radioastronomię. UMK posiada w Piwnicach obserwatorium astronomiczne. Władze miejskie na „Rok" przeprowadzają modernizację śródmieścia, przywracając jednocześnie świetność średniowiecznemu miastu, temu, które ogladał oczyma dziecka Mikołaj Kopernik. Rekonstrukcja starego Torunia przeprowadzana jest w oparciu o kompleksowy plan, a-bv w dniach obchodów znamienitej rocznicy mogli turyś?i z kraju i z za-gran'cy oglądać Toruń w pełnej krasie czasów kopernikańskich. (Interpress). LUDOMIR RUBACH ~: jr~ 16? wszystkicK czasów i cyz wilizacji, myśląc o tym, by czerpać z nich doświadczenie i wiedzę — zobaczymy wyraźnie i niezbicie, jak różne były tego piękna postacie. Jak niepodobne do siebie i jak rozbieżnymi pra wami rządzone. Mógłbym teraz zacytować dziesiątki i setki przykładów, potwier dzających wygłoszoną przed chwilą tezę. Nie zrobię tego jednak. Albowiem sądzę że każdy z moich czytelników, w znajomości plastyki najmniej nawet zaawansowany, zastanawiając się przez moment, potrafi wywołać pod powiekami, ta swej pamięci, wyobraźni, ta kie niepodobne do siebie dzieła sztuki, o jakich sądzi, że są piękne. Dzieła te mogły powstać w ramach jakichś często całkouńcie nam obcych cywilizacji lub w epokach, których duch jest dla nas już zupełnie martwy, chociaż same dzieła zdają się wciąż być żywe. Głównie w strefach swoich ludzkich uczuć t wzruszeń przez się budzonych. Powiada się często, H piękno jest kwestią harmonii, inaczej określając: zgod ności wszelkich występujących w danym dziele elementów. To prawda. Ale to prawda niepełna, albowiem wgłębienia się w istotę rz&* czy. „To, co mi się podoba, jest pięknem", jest też ja» ko zasada niebezpieczną. Musimy bowiem pamiętać po pierwsze, iż istniejemy w jakiejś określonej społeczności, dla której sztuka jest jednym ze środków wzajemnego porozumiewania się. 1 po drugie, że W sztuce istnieją rzeczy, dzieła, które na pierwszy rzut oka odpychają, lub takie, jakie wymagają od nas tru du wgłębienia się w nie i zrozumienia. Są więc one niby szkatni ki otwierane z mozołem. Czasami mają też zamki se kretne. Sam proces otwierania może być pozomte niewdzięczny, lecz rekompensuje to wspaniały blask klejnotów jaśniejących wówczas, gdy po naszych wysiłkach wieczko szkatułki odskoczy, ukazując czarodziejską zawartość wnętrza. Inaczej mówiąc: pięknó tkwi w nas samych. Musimy tylko nauczyć się ffO szukać. Nie jest to łatwe. Wymaga ufności, lecz opłaca się stokrotnie, IGNACY WITZ Fot, J. PiątkowsJd j. znamy mnóstwo rzeczy niezwykle pięknych, które dzię ki temu, że naruszają ową idealną harmonię, wzruszają jeszcze silniej, oddziałują namiętniej na nasze doznania. Równie często powtarza się też: piękne jest to, co mi się podoba. I mimo że jesteśmy przeciwnikami jakichś najbardziej obiektyw nych sądów o sztuce, to w tym skrajnym indywidualizmie widzimy więcej bezmyślnej pewności Sie bit niż jakiejkoiwUk chęci Kontemplacja m GŁOS nr 191 (5947) CO NOWEGO W II PÓŁROCZU? W związku z opóźnieniem wydania niektórych serii, ostatnio zaktualizowany zo stał plan emisji znaczków polskich na drugie półrocze br. W III kwartale br. ukażą się jeszcze trzy serie poświęcone ludziom pracy, wy cinankom ludowym i witra żom polskim. W IV kwartale br. przewidziane są serie, na których przedstawiona zostanie jazda polska, reprodukcje malarstwa z okazji Dnia Znaczka, znaczki o tematyce sportowej oraz uzupełnio na będzie emisja „martyrologia i walka". Prócz tego upamiętnione zostaną pojedynczymi znaczkami VI Kongres Techników Polskich, XII Kongres Związków Zawodowych, a jeden znaczek poświęcony będzie Zamkowi w Warszawie. FILATELISTYKA W FILMIE Nie każdy wie, że znaczkom pocztowym poświęcone są filmy. Niedawno, jak informuje „Filatelista1', w Nowym Jorku odbył sie mię dzynarodowy festiwal filmowy, poświęcony filatelistyce. Laureatem został film wyprodukowany w Nowej Zelandii, a pokazujący historię tego kraju na znaczkach pocztowych. SZCZECIN — 71 W dniach od 27 października do 10 listopada br. odbędzie się w Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie XI Ogólnopolska Wysta wa Filatelistyczna „Szczecin — 71". W czasie wystawy sprzedawany będzie o-kolicznościowy arkusik, składający się z czterech znaczków z serii „ludzie pra cy", wykonanych z oryginalnych matryc, w oryginał nych kolorach znaczków, które wprowadzone będą do obiegu 21 lipca br. Na wystawie szczecińskiej eksponowanych będzie kilka zbiorów z naszego województwa. NOWOŚCI ZAGRANICZNE Laos wydał dwa znaczki z okazji Międzynarodowego Roku Walki z Rasizmem. W Mali ukazał się znaczek upamiętniający 50-le-cie szczepień przeciwgruźii czych. W Monaku wszedł do o-biegu znaczek poświęcony Czerwonemu Krzyżowi. Rodezja wydała sześć znaczków z reprodukcjami różnych ptaków rodezyj-skich. W NRF ukazały się cztery dalsze znaczki serii „Nowe przepisy ruchu drogowe go". Przedstawiono na nich wyprzedzanie, znak — prze szkoda na drodze, jazda w prawo i przejście dla pieszych. W Szwajcarii weszły do obiegu dwa znaczki „Europa 1971" z łańcuchem symbolizującym łączność krajów należących do organizacji CEPT. i USA wydały znaczek u-pamiętniający 150-lecie stanu Missouri. W Mongolii ukazały się cztery znaczki z okazji 50-le cia Komunistycznej Partii Mongolii. W Austrii wszedł do obie gu znaczek z okazji 100. rocznicy Zgonu dra Augusta Nelrucha, wybitnego botanika. Senegal wydał cztery znaczki lotnicze z portretami sławnach Murzynów. W Nowej Zelandii weszły do obiegu cztery znaczki no wej serii stałej, poświęconej parkom narodowym tego, kraju. W pełnym słońcu n, SPOŁCZESNY czło- wiek coraz bardziej docenia kontakt z naturą i słońcem, toteż stara się sprowadzać kostiumy plażo We do minimum. Jest w tym roku w czym "Wybierać, gdyż projektanci proponują bardzo wiele stylów wakacyjnych. Niestety, jest w czym wybierać tylko teoretycznie — z żurnala, w sklepach bowiem nie ma wyboru u-rozmaiconej odzieży wypoczynkowej. A więc roszyst-ko ma być wesołe, sporto-we, wygodne — czy to będzie krótki płaszczyk w szerokie pasy (który nosi się na kostium kąpielowy) o kroju bluzy dżudo, czy koszula „western" (też do noszenia na plaży) z biało-czerwonej lub biało-ró-żowej kratki, podczas gdy karczek, mankiety, klapy kieszeni są z kratki w odmiennym kolorze (np. bia-ło-granatowej czy biało-zielonej). Tego typu plażowe koszule szyje się rów nież z półprzeźroczystego bawełnianego woalu. Długie lub półdługie spódnice z barwnych satyn, kretonów czy lnianych tkanin dekoracyjnych z bo-lerkiem z tego samego materiału to mniej sportowy wariant poplażowego stroju. Od pewnego czasu panuje istny szał na stroje wypoczynkowe wzorowane na ubraniach roboczych (kombinezony, bluzy, spodnie z licznymi funkcjonalnymi kieszeniami). Szczególnie w cenie jest u młodzieży niebieskie płótno, mniej sztywne i gęste niż teksas. Zwykłe białe płótno jak na prześcieradła farbuje się na ciemnoniebieski kolor (jeśli farba chwyciła nie-róivno — to tym lepiej, bo wszelkie marmurki są właś nie „nowością") i nie prasu jąc go szyje się spodnie rozszerzane u dołu i bluzy wszyte w pasek lub też kombinezony czy szorty. Właśnie te tanie i bezpretensjonalne ubiory są najbardziej pożądane przez młodzież bogatych zachodnich krajów zblazowaną obfitością znajdujących się w sklepach towarów. Nie namawiamy nikogo do noszenia wymiętej ani tym bardziej brudnej odzie ży, ale sportowy strój z niebieskiego, szarego czy granatoicego płótna jest ■ ładny, wygodny i na pewno mniejszy czyni uszczerbek w rodzicielskich kieszeniach, niż komisowe swe terki czy zamszowe spć-dni ce, których domagało się wiele młodych osób. Lepiej więc, że zapanowała moda na rzeczy skromne. Wszelkiego rodzaju płótna cieszą się zresztą uznaniem także i dorosłych u-żytkowników. Francuskie i włoskie domy mody proponują np. długie kurtki z krótkim rękawem z płótna w pasy, a do nich spodnie, szorty lub spódnice z tej samej tkaniny. Innym wakacyjnym wariantem są bluzy marynarskie zapinane na suwak i szorty wykończone mankietem. Z płótna robi się letnie obuwie i torby w kształcie dużych konduktorek, a tak że miękkie kapelusze i czapki z daszkieno. K. BOERGEROWA Etos Koszallrtshi przed 15 laty donosił: 10 lipca 1956 rv Przy delegaturze koszalińskiej „Estrady" powstaje zespół artystyczny. Pod kierownictwem Bolesława Kaspury kończy on obecnie próby i w najbliższyrp, czasie wystąpi z programem typu kabaretowego. Teatr Dolnośląski występuje gościnnie w wojeivódz twie z komedią A. Fredry — „Dożywocie Z dniem 10 lipca br. Żegluga Gdańska uruchomiła linię pasażerska Ustka — Darłowo — Kołobrzeg, na której kursuje statek „Barbara". Z każdego z tych portów organizowane są także dwugodzinne wyciecz ki w morze. Kina wyświetlają: Nowa Huta w Koszalinie '—„Romans pajaca", Polonia w Słupsku — „Małe jasne" Wybrzeże w Kołobrzegu — „Orkiestra z Marsa"* We wsiach województwa powstanie w tym roku 39 nowych bibliotek oraz 175 punktów bibliotecznych. Liczba świetlic wzrośnie z 3S8 do 495. W rozgrywkach piłkarskich o mistrzostwo III ligi Dar zbór zwyciężył Stal Szczecin 3:1, a Drawa — Spartę z Barlinka 1:0» St. Krawiec z białogardz kiego Kolejarza ustanowił nowy rekord okręgu na J500 m — 3.57J. Na sezon letni uruchomiona została w Ustce pla cówka Orbisu. Jest to duże udogodnienie dla wczasowi czów. Notoo pozostała Słupska Fabryka Urządzeń Transportowych w Jezierzycach coraz bardziej rozwija pro dukcję. Wzrasta też liczba zatrudnionych robotników. Na II Wojewódzkim Z jeż dzie PTTK prezesem nowe go Zarządu Okręgowego usybrany został Andrzej Benesz, wiceprezesami — Jan Niedzielski i Julian Kielar, sekretarzem — Ma rian Lewicki. Oprać. MAR SPÓŁDZIELNIA PRACY WYROBÓW BUDOWLANYCH I DRZEWNYCH „PREFA-MAT" SZCZECIN, ul. Armii Czerwonej 37, oferuje do sprzedaży w 1971 r. i w latach następnych & MAGAZYNY NA KAJAKI ^ DOMKI TURYSTYCZNE 5^ PAWILONY ŚWIETLICOWE, STOŁÓWKOWE wykonane z elementów drewnianych, ocieplanych płytami trzcinowymi. Bliższych informacji udziela oraz przyjmuje zamówienia DZIAŁ ZBYTU SPÓŁDZIELNI, tel. 335-10 lub 340-27 (28). K-2146-0 REJON PRODUKCJI LEŚNEJ w SŁUPSKU zawiadamia ,L A S" Bluza z płótna w różowo-białą kratkę. Karczek, mankiety, klapy kieszeni i spodenki z tej samej kratki, ule w kolorze biało-niebieskim* Foto-AR Uwaga, kierownicy punktów zbiorowego odbioru programu ETY ZURT ODDZIAŁ w KOSZALINIE oferuje swoje usługi W ZAKRESIE KONSERWACJI I NAPRAW SPRZĘTU RTV Naprawy warsztatowe oraz na miejscu realizowane będą w pierwszej kolejności. Zgłoszenia przyjmują, najbliższe punkty usługowe ZURT. © Uprzejmie informujemy PT Klientów, że placówki usługowe ZUET w Koszalinie: ul. Kniewskiego 80 tel. 52-26 ul. Świerczewskiego 14 tel. 32-47 ul. Traugutta 30 tel. 27-30 CZYNNE SĄ W GODZ. OD II DO 19 W SOBOTY OD GODZ. 11 J)0 17 K-2147 3 wszystkich zbieraczy runa leśnego JAGÓD, GRZYBÓW, OWOCÓW g że PUNKT SKUPU w Słupsku (f znajduje się w domu 9 przy uL WOJSKA POLSKIEGO nr 32. K-2151-0 PRZEDSIĘBIORSTWO ROBOT INSTALACYJNO-MONTAŻOWYCH BUDOWNICTWA ROLNICZEGO w SŁUPSKU, uL RYBACKA 4a ogłasza zapisy i do SZKOŁY PRZYZAKŁADOWEJ w zawodzie MONTERA INSTALACJI SANITARNEJ Kandydaci obowiązani są przedłożyć w Sekcji Kadr Przedsiębiorstwa następujące dokumenty: — podanie, — życiorys,- / — świadectwo ukończenia szkoły podstawowej, — 2 zdjęcia, — świadectwo zdrowia, — metrykę urodzenia. K-2160-0 PP PRACOWNIE KONSERWACJI ZABYTKÓW O/SZCZECIN — KIEROWNICTWO GRUPY ROBÓT w KOSZALINIE ul. MORSKĄ 20, TEL. 77-91, wewn. 10 zatrudni TRZECH ELEKTRYKÓW, wymagane wykształcenie — dyplom czeladniczy lub szkoła zawodowa oraz III grupa bhp. Zgłoszenia przyjmuje Kierownictwo Grupy Robót w Koszalinie, ul. Morska 20, tel. 77-91, wewn. 10. K-2155-0 PRZEDSIĘBIORSTWO PRODUKCJI POMOCNICZEJ i MONTAŻY BUDOWNICTWA ROLNICZEGO w KOSZALINIE, ul. BIERUTA 68, ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaz samochodu ciężarowego marki star L-25. Cena wywoławcza 11.500 zł. Przetarg odbędzie się 17 lipca 1971 r., o godz. 12 w PPPiMBR, ul. Bieruta 66. Wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej, należy wpłacić do kasy przedsiębiorstwa, w dniu przetargu, do godz. 9. Pojazd można oglądać w godz. od 8 do 15. K-2158 PAŃSTWOWE WIELOOBIEKTOWE GOSPODARSTWO ROLNE w KARSIBORZU, p-ta Kłębowiec, pow. Wałcz, ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na odbudowę budynku mieszkalnego dwurodzinnego w Zakładzie Dobrzyca Wielka. W zakres wykonywanych robót wchodzą prace: dekarskie, ciesielskie, murarskie, stolarskie, zduńskie i instalacji elektrycznej. Termin wykonania robót do 31 X 1971 r. Bliższych informacji udziela Dyrekcja PWGR. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Termin składania ofert ustala się do 15 VII 1971 r. Otwarcie ofert nastąpi 20 VII 1971 r., w biurze PWGR Karsibórz. Zastrzega się prawo dowolnego wyboru oferenta oraz prawo odwołania przetargu bez podania przyczyn._L________________K-2150-0 MIEJSKI ZARZĄD BUDYNKÓW' MIESZKALNYCH w KOSZALINIE ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na Wykonanie elewacji zewnętrznej budynków mieszkalnych łącznie z kolorystyką i drobnymi robotami blachar-sko-dekarskimi, na terenie miasta Koszalina, o wartości robót 550 tys. zł. Termin wykonania robót do 30 IX 1971 r. Oferty w zalakowanych kopertach, należy składać do 15 VII lfi71 r. pod adresem Dyrekcji Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych w Koszalinie, ul. Bieruta 24. Otwarcie ofert nastąpi 19 VII 1971 r., o godz. 10, w biurze Dyrekcji MZBM. W przetargu mogą brać udział' przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Zastrzega się prawo wyboru oferenta. K-2156-0 SAMOCHÓD warszawę 203 — sprzedam. Słupsk, Pomorska 6/1. Gp-3230 WÓZEK dziecięcy głęboki —sprzedam. Słupsk, Łukaszewicza 6, m. 63. Gp-3231 SAMOCHÓD marki mikrus —sprze dam Oglądać no godz. 15. Słupsk, ul. Niemcewicza 12a/8. Gp-3228 WÓZEK głęboki — sprzedam. —r Słupsk, ul. Krzywa 5c/11, po godzinie 15. Gp-3229 SAMOCHÓD syrenę 103 — sprzedam. Kowalkowski, Koszalin. Harcerska 13/8. Gp-3237 KURATORIUM Okręgu Szkolnego Koszalińskiego zgłasza zgubienie legitymacji służbowej nr 2< .14/69 nauczyciela Technikum Budowlanego w Koszalinie Stanisława Bar-gendy. Gp-3234 NOWY radioodbiornik samochodowy stern z UKF — sprzedam. Koszalin, tel. 36-33, do osiemnaste i. __Gp-3233 INSPEKTORAT Oświaty Prez. PRN w Słupsku zgłasza zgubienie leei-tvmacji służbowej na nazwisko Marek Dajer. Gp-3235 MOTOCYKL jawe 175, stan bardzo dobry — sprzedam. Neska. Koszalin, Matejki 11/2. Gp-3236 SAMOCHÓD warszawę M-20, po remoncie — sprzedam. • Słupsk, Mickiewicza 59/3, Prytkow. Gp-3232 PUDLE czarne, średnie rodowodowe — sprzedam. Hotel ..Jałta", pokój 114, godz. 13, Pernak. Gp-250* —---— yć- NAJWIĘCEJ ofert posiada pty* watne Biuro Matrymonialae „Śy^ i renka". Warszawa, Elektoralna u. ' CO - GDZIE - KIEDY? 10 SOBOTA AMELII ^TELEFONY KOSZALIN ! SŁUPSK W - MO M — Strat P«tun W — Pogotowi* Ratunkowe fDYZURY KOSZALIN Dyżuruje apteka ar R, nliea Świerczewskiego 11/15. lei. U-U. SŁUPSK Dyżuruje apteka nr SI orty iL Zawadzkiego 3, tel. <1-10. ^WYSTAWY KOSZALIN MUZEUM Pomorza Środkowego (ul. Armii Czerwonej 51) — Wystawa Plastyczna Międzynarodowej Grupy PHASES. Muzeum czynne jest codziennie w godzi* nach 10—16, we wtorki 10—18 (W poniedziałki — nieczynne). SALON WYSTAWOWY BWA — (ul. Piastowska 21) — Grafika o-kręgu ZPAP Kraków. Wystawa czynna codziennie (oprócz poniedziałków) w godz. 13—19. SALE WYSTAWO W ni WDK — Przegląd plastyki amatorskiej woj. koszalińskiego. KAWIARNIA WDK — „Propozycje" — fotogramy członków HALL KINA WDK — 15 lat Dyskusyjnego Klubu Filmowego. KAWIARNI ^ „RATUSZOWA" — wystawa grafiki art. plastyka, Wiesławy Pietrzak z Polanowa. SŁUPSK MUZEUM Pomorza Środkowego — Zamek Książgt Pomorskich — ezynH« od godz. ró do 1C. W Zamku stała wystawa pt. „Dzieje i kultura Pomorza Środkowego" oraz wystawa międzynarodowej grupy „Phases" — malarstwo, grafika, rysunek. MŁYN ZAMKOWY — ezynny godz. 16 do 1«. KLUB „EMPIK" przy vi. Zamenhofa — wystawa węgierskiego plakatu politycznego z lat 1945 —1948. ZAGRODA SŁOWIŃSKA w Klukach — czynna od godz. 19 do 1C. KOŁOBRZEG MUZEUM ORĘŻA POLSKIEGO (Wieia Kolegiaty) — „Dzieje oręża polskiego oa Pomorzu" — co-dzieanie » wyjątkiem poniedziałków i dni poświątecznych od 10— »• MUZEUM (ul. E. Giercsak S) — Malarstwo, grafika i rzeźba M. Wnukowej z Gdyni. Mała ualekia PDK - ty Mawa malarstwa A. i 4. ScIesiP •kich nraż K Cebuli. POW. I MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA - Wystawa literatury marynistycznej pt .Mont szumi tale dawniej" KLUB WSS „ODMIENIEC" — Wystawa szkiców Ryszarda Lecha z Kołobrzegu pt. „Festiwal Piosenki Żołnierskiej — Kołobrzeg 1979". KLUB MORSKI BARKI" — Pejzaż polski w grafice. KAWIARNIA „DANUSIA" — Malarstwo Łucji Końko z Kołobrzegu. GKO — „Bohaterom chwała, poległym pokój" — (walka i martyrologia żołnierza polskiego w II wojnie światowej) KAWIARNIA „MORSKIE OKO** — Poznański Chór Chłopięcy I. Kurczewskiego w fotografii. BUDZISTOWO — Pradzieje zlo-Ml kołobrzeskie). — Ekspozycja ezynna codziennie a wyjątkiem poniedziałków I dul poświatecz-ayeb od 15—II (klucz w dyrekcji PGR). Niedzielne imorezy Klub turystyczny „Słowińcy** zaprasza kosza linian na spacer do Jamna. Zbiórka w niedzielę e godz. 9 na pl. Bojowników PPR W Rzędnie, pow. Iwidwiński, koło ZMW organizuje „Dzień Młodości", Początek imprezy • godz. 15. W Świdwinie — torwmy ter- Mej miast: Świdwin — Białogard pn. „Bitwa o krowę". Impreza rozpocznie się uroczystym powita niem zespołu białogardzkiege na ■tacji PKP w Świdwinie, O godz. 14.3*. Turniejowe konkurencje zostaną przeprowadzone aa dziedzińcu zamkowym. W parku miejskim w Złotowie fc- kolejne występy zespołów arty atyeznych z powiatu i z miasta. W sobotę i niedzielę we wstyst- kich gromadach powiatu człu-chowskiego (z wyjątkiem Sierpowa i Chrząstowa) odbędą się mło dzieżowe olimpiady wiedzy rolniczej, organizowane przez ZP ZMW i PZKR. Koszalińskie Koncerty Organowe Na kolejnym koncercie organowym w Kościele Mariackim w Ko scalinie (niedziela, 11 bm, godz. li) wystąpi duet pań: Marietta Kruzel-Sawa — organy oraz Bar bara Zagórzanka — śpiew. Artystki zaprezentują utwory or ganowe i wokalne J. S. Bacha, Pergolesiego, Mozarta, Regera, Adama i M. Sawy. (kk) Szermiercze Mistrzostwa Świata t bm. na szermierczych mistrzostwach świata odbyły się e-limi«acje turnieju drużynowego we florecie mężczyzn. Na starcie stairaeło 17 zespołów, podzielonych na 5 grup eliminacyjnych. Na podstawie wyników turnieju indywidualnego z nr 1 rozstawiono ZSRR. a z nr i Polskę. Polacy mieli w swej grupie niezbyt trudnych przeciwników, zespoły Jugosławii W. Brytanii, NRD, pewnie awansując do piątkowych ćwierćfinałów. W pierwszym meczu nasz zespół pokonał Jugosławie 14:2. Następnie W. Brytanie 13:3. W trzecim meczu Polacy wygrali z NRD 9:5. Potecy najęli pierwsze miejsce w grupie „B" trzema zwycięstwami przed NRD — * zwyc., W. Brytanią — 3 zwyc. i Jugosławią — • zwycięstw. A oto kolejność w po«o«tałyeh grupach: A — 1. ZSRR — 3 zwyc. J. USA — 2 zwyc., I. Austria — 1 zwyc., 4. CSRS — • Zwyc. C — 1. Węgry — I rwye., 5. Rumunia — 1 zwyc.. S. ZRA — 9 zwyc. D — 1. Francja — 2 rwye., S. Włochy — 1 zwyc., 9. Irlandia — 9 zwyc. E — 1. NRF — 2 rwye.. 2. Japonia — l zwye., 9. Austria — 0. fT|Tn?ITf|śięwi|tieneiiiy9 Ano właśnie! Po zakończeniu rozgrywek piłkarskich zapanowała bowiem kanikuła. Przedstawiciele wielu dyscyplin odpoczywają lub przebywają na obozach kondycyjnych. Na placu boju pozostały Jesz-eze tylko niektóre zespoły piłkarskie klasy A, które w sobotę i w niedzielę rozegrają zaległe spotkania. Natomiast wicemistrzowie grup — GWARDIA Ił Ko-■salin i JEDNOŚĆ Tuczno stoczą pierwszy pojedynek o awans do klasy wojewódzkiej. Spotkania to rozegrane zostanie w Koszalinie w niedzielę o godz. 19.30. A oto imprezy, na które wartcy •ię wybrać: PIŁKA N02NA W Koszalinie: (3 W A ROTA ft — JEDNOŚĆ Tuczno (niedziela, godzina 10.30). • W Krukowie: LZS KLOS Km- kowo — KORAB Ustka (sobota, godz. 15) — zaległe spotkanie juniorów. Mecz seniorów między tymi zespołami rozpocznie się o godz. 17. W Złocieńcut OLIMP H — DARZBOR II Szczecinek (niedziela, godz. 15) — zaległe spotkanie o mistrzostwo klasy A seniorów. W Złocieńcu: OLIMP — PIAST Człuchów (niedziela, godz. 13) — zaległy mecz juniorów. W Lipce: CZARNI Lipka — DRZEWIARZ Swierczyna (niedziela. godz. 17). W piraedmeczu o godz. 15 wystąnia juniorzy obu drużyn. Są to również zaległa mecze • mistrsostwo fcłesy A. SPARTAKIADA W WAŁCZU... Zarząd Oddziału Związku Zawodowego Pracowników Rolnych w Wałczu organizuje w niedziele o godz. 10 na stadionie miejscowego Orła powiatową spartakiadę dla pracowników państwowych przedsiębiorstw rolnych w lekkiej atletyce, siatkówce, piłce nożnej, kolarstwie . . . WTCZECH ACK . .« Podobna impreza dta pracowników pegeerów i przedsiębiorstw rolnych powiatu człuchowskiego odbędzie się w niedziele o godzinie 10 na stadionie w Wycze-ehach. (kk) < ... I KIELNIS Radta Powiatowa LZS W Koszalinie organizuje 11 bm. (niedziela) o godz. 10 na stadionie W Mielnie powiatową spartakiadę w ieflcklej atletyce, siatkówce, pił ee nożnej, kolarstwie. ZAPAST SPOTKANIE KAT>RT OK^ĘGt Z NEUBRANDENBURGIEM Kadra zapasików okręgu koszalińskiego, przygotowująca sie do II Ogólnopolskiej Snnr'ai<-i?"-iy Młodzieży, rozegra w niedzielę w hali sportowej ,T"OSTiW w Koszalinie towarzyskie frootkanie z zapaśnikami (stvl wolny) Nrm się żeni (francuski, od lat 11) pan. WYBRZEŻE — Angelika w«r6d piratów (franc., od lat 16) pan. POŁCZYN-ZDROł PODHALE — Szaleniec s 1T laboratorium (franc.. od lat 14) GOPLANA — Pogromca zwierząt (rumuński, od lat 14) ŚWIDWIN REGA — Legenda (polski, od lat Jl) MEWA — Romantyczni (polski, od lat 16) TYCHOWO — Zbrodnia i kara, część 1 i II (radz., od lat 19) pan. USTRONIE MORSKIE — Przystań (polski, od lat 16) \ * BIAŁY BOR — Nikt nfe Tedzi sie żołnierzem (radz., od lat 14). BYTÓW ALBATROS — Twarz anioła (polski, od lat 16). PDK —■ Zdarzenie (Jugosłowiański, od lat 19) — pan. DARŁOWO — Komisarz Pepe (włoski, od lat 16) — pan. KĘPICE — Południk zero (polski. od lat 16). JRASTKO — Pilę*, lei freMM. od lat 19). POLANÓW — Most (jugosłowiański. od lat 14). SŁAWNO — Pejzaż z bohaterem (polski, od lat l«). BARWICE — Hajducy (rum-, od lat 16) — pan. CZAPLINEK - Kto wierzy w bociany o kraju. 20.30 Piosenki żołnierskie. 20.45 Kronika soortowa. 21.W Program * dvwa~— „Wesołe kumoszki z Windsoru" — O. Nicolaia i St. Moniuszki. 9.30 Nasz rolv 71. 9.35 Obvc7aV. ob-^cz^e. 9.45 Ma«?azvn muzyczny. 10.15 Kwn^nn^ 7P 7n^V:i^rvi z?iny_ tflri'a. 10.35 V"c?vstvf» d'a natf. 11.45 ...Sfria C-L". 12.35 Kon-^eft. 13.00 Na szczeciński"! antenie. 15.00 Ouo vadi*. medycyno? — Sawęda. 15.lt Pocztówka dźwię- kowe % Madryt*. S.M Utazresns kontrasty. 16.15 F. Janiewicz: Di-vertimento. 16.30 J. Wasowski — J. Przyuora: „Divertimento". 16.45 Nasz rok 71. 17.0ś Co kto lubi. 17.30 Podrożę z moją ciotką". 17.40 Kiub Grającego Krążka. 18.35 Mój magnetofon. 19.Oo Pisarz miesiąca. 19.15 Piosenki „z włoskiego buta". 19.35 Utwór I. Stra-wińskiego. 20.00 Muzyka z płyt. 21.00 „Atlantyda" — aud. 21.20 Bawimy sie ze studentami. 21 Opera tygodnia. r">.Oo Fakty dnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów. 22.15 ..Generał Jego Królewskiej Mości" — odć. 9. 22.45 Piosenki. 23.05 Spotkanie z C. jBichardem. 23.50—24.00 Gra S. Bechet, na dzień U bm. (niedzielni program i na fali 1322 aa Wiad.: 6.00, 7.00. 8.00 , 9.00. 12.05. 16.00, 20.0O. 23.60. 24.00. l.OO. V0b 2.55. o.33 Mozaika muzyczna. 6.95 Kiermasz pod Kogutiuem. t.ld Muzyka rozrywkowa. 7.30. t.42 i 8.la Show w rannycn panioiiach. 7.32 „Na ustach grzechu" — M. Samozwaniec. 9.05 Faia 71. 9.15 Magazyn wojskowy. 10.00 Dla dzieci — „O dziwnej żyrafie" — słuch. 10.20 flauionicdzieia zaprasza, informuje. 10.35 Rad. piosenka miesiąca. 11.90 Rozgłaśnia Harcerska. 11.40 Czy znasz mapę świata? — aud. 12.15 Jarmark cudów. 13.15 Magazyn przebojów. 13.40 Muzyka lud. Mongolii. 14.00 Kompozytor tygodnia — M. Ravel — audycja słowno-muz. 14.30 „W, Jezioranach". 15.00 Koncert życzeń. 16.05 Tygodniowy przegląd wydarzeń międzynarodowych. 16.20 „Spotkamy sie na moście" — słuch. S. Byczwarowej (Sofia). 17.15 Muzyka rozrywkowa. 17.49 Kapela ludowa Rozgłośni Śląskiej. 18.00 Komunikaty Totalizatora Sportowego i wyniki regionalnych gier liczbowych. 18.08 CoS nowego u Tefezy. 18.38 Koncert nad koncertami. 19.00 Kabarecik reklamowy. 19.15 Matysiakowie. 19.45 Informacje sportowe. 19.53 Dobranocka. 20.15 Festiwal Piosenki Żołnierskiej Kołobrzeg 71 — transmisja koncertu finałowego. Informacje sportowe (w przerwie koncertu). 23.10 Tańczymy. 0.10—3.00 Program z Kielc. PROGRAM n RS fali 367 na na falach średnich 188.2 i 262,2 aa oraz UKF 69.92 MHz Wied.: S.9t. 6.99. T.J9. Ul. HM. rr.oo. 19.00. 22.00. ss.so. 5.35 Mozaika melodii łudowyfto. 5.40 Muzyczny nonstop. 6.80 Melodie i piosenki. 6.15 Muzyka liH. 7.00 Kapela Dzierżanowskiego 7.45 Spacerowe melodie. 8.00 Moskwa z melodią i piosenka. 8.35 Rs-dioproblemy. 8.45 Reportaż z Festiwalu Piosenki Żołnierskiej — Kołobrzeg 71. 9.00 Koncert solistów. 9.30 Felieton literacki. 9.49 Zs«poły reeioir»ine. 10.09 Rosmai-tośd muzyczne. 10.90 „Ostatni Marsjairrtn** — epow. F. Browna. 11.00 Koncert „Redio-RłTieraM. 12.30 Poranek srmf. 13.39 Podwieczorek przy mikrofonie, 15.99 ..Czerwony Kaoturek" — słuch. H. Januszewskiej. 15.33 Muzvka ludowa. 16.00 Z olyWekl W. Su-rzyńskiecjo. 16.30 Koncert chopinowski. 17.05 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy. 18.00 ..Ten trzeci" 1 ,.R.T7<*rvwka" — s>"ch. J. Wasylkowskiego. 19.15 Mini-kabaret piosenki. 19.45 Pilskie skrzydła. 2O.00 Zwierzenia Paou-szy — mag. literaeko-m"ryezńy. 21.30 Zatańczmy. S?.9S Ogól^on-M-sfcie wład. mortowe i wynfki Toto-Lotka, r?.-* T.oValne WM. sportowe 22.35 Niedzielne spotkanie z muzyką — koncert. program iii na UKF *4,17 MHz oras na falach krótkie^ Wiad.: 9.00. Ekspresem przesz lwiąt: T.M. *.30, 12.30, 14.00. 18.30, 6.05 Melodie-przebudzankl. IM Instrumenty śpiewają. 7.35 Spotkanie z L. Greenem. 8.15 Skrzypcowe tajemnice. 8.35 Niedzielne rytmy. 9.00 „Podróże z rnOją ciotką". 9.10 Grające listy. 9.35 Obyczaje, obyczaje. 10.00 Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy. 11.25 Mistrzowie batuty — P. Kiecki. 12.05 „Homo Fiihrer" — słuch, dokumentalne Br. Wiernika. 12.35 Miedzy „Bobino" a „Olimpia". 13.00 Rozmówki angielskie. 13.15 4/4 — mag. 14.05 Przeboje na start! 14.20 Przegląd wydarzeń tygodnia. 14.45 Piosen^-! w pełni lata. 15.10 Muzyczne nremier^'. 15.30 ..Miasto w słońcu** — r-^. 16.15 Kronika zespołu ..Eouioe 94". 16.40 Aud. Poetycka. 17.09 Peroe-twm mobile — mag. 17.30 „Podróże z molą ciotka". 17.«fl .Ta-rz. 18.00 Lektury, lektura... 18.15 Polonia śnipwa. 18.35 Mój me«*netO-fón. 19.00 ,.Dob*r naturalny" — słuch. L. Gór?(kip*o. 19.30 Mmi--maż. ?0.1« Wielkie reeit*łe. 20.57 Soie-wają EJła i Louis. 21.25 Melodie z autografem St. M5Vuj-skie"o. 21.50 Onera ty*o*«ia. 22.09 Faktv dnia. 2».n8 Gwiazda s'»dT>iu wWzorów. 22 ^ Jacy les+eśmy — atid. 22.^5 ..wieczorem w alts-ni»...**. 23.05 Mmyka noc». 23.50— 24.0o Na dobranoc gra B Powell. KOSZALIM KOSZALIN W PROGRAMIK OGOLNOPOLSKIM Pr. n godz. 13.20 — Reportai x Festiwalu Piosenki Żołnierskiej — Kołobrzeg—71, przygotowany przez B. Gołembiewską. na Meń 11 bm. (niedziela) 9.00 Nowe Ateny — aud. B. Korowskiego 1,1.00 Koncert żyęzeń 11.40 Prezentujemy melodie koncertu życzeń na dzień 1 sierpnia 1971 r. 22.25 Wyniki losowania „Gryfa" i lokalne wiadomości sportowe. KOSZALIN W PROGRAMIE OGOLNOPOLSKIM Pr. I godz. 20.15 Transmisja finałowego koncertu z Festiwalu Piosenki Żołnierskiej — Kołobrzeg—71 przygotowany przez Ma rię Słowik-Tworke. JPi". II godz. 8.45 Reportaż z Festiwalu Piosenki Żołnierskiej Kołóbrżeg—71. ^TEŁEWIZJ/I na tfeień ll bm. (sobota) 10.00 „Romans s nieznajomym" — film fab. USA. 11.35 Przerwa. 16.10 Program dnia. 16.15 Program tygodnia 16.35 Oferty. 16.50 Dziennik. 17.00 Magazyn ITP. 17.15 Program rozrywkowy 17.45 „Godzina szczerości" eŁ S 18.30 Tele-Echo 19.20 Dobranoc — Przygody gąski Balbinki. 19.30 Monitor. 20.20 „Leon Wyrwiez". Wyk.: Kazimierz Rudzki — prowadzenie oraz Kazimierz Brusikiewicz Roman Kłoeowskl. Jerzy Ofierskł, Jarema StepoWski. 21.10 Dziennik. 21.25 Wiadomości sportowe. 21.30 „Romans z nieznajomym*. —• powtórzenie filmu. 23.10 Kronika Mistrzostw Świata w Szermierce. 33.25 Program na jutrat wm Arie* n bm. (aledzłeta) 8.W Program dnia. — 8.40 Przypominamy, radzimy. 9.00 „Na białym szlaku" — polski film fab. wg scenariusza Aliny i Czesława Centkiewiczów. 10.15 „Spod znaku eskulapa" 10.45 „Bogumił Kobiela" — pro-gzam z ćyklu: ,W starym kinie". 11.45 Przerwa. 12.15 Program dnia. 12.20 Dziennik. 12.35 Przemiany. 13.05 ..100 milionów b»t W piórkach Góbi" — film Tele-AR. U.35 Spotkanie z Państwową Filharmonią Poznańską. Wyk.: Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Poznańskiej, orkiestrą kameralna, chór ofaz zespół perkusyjnv PFP. 14.35 Estrada Poetycka— Władysław Wojciechowski: „Stworzenie morza". Wyk.: Jadwiga Lesiak, Barbara Mikołajczyk, Andrzej Saar, Wiesław Zwoliński (ze Szczecina). 15.25 W obiektywie — notatnik filmowy. 15.Ś5 Wielka gra — teleturnW. W programie wystąpią: Pola Lipińska i Lech Konopiński. 16.55 Mistrzostwa świata w jeździe parami na żużlu (z Rybnika) W przerwie — PKF. 19.20 Dobranoc — Porwanie Baltazara Gąbki. 19.30 Dziennik. *0.00 Przemówienie ambasadora Mongolskiej Republiki Ludowej. 20.15 Festiwal Piosenki Żołnierskiej — Kołobrzeg 1971. Koncert laureatów nagrodzonveh piosenek I wykonawców. Reżyseria: TadeuS« Aleksandrowicz, scenografia: Je^zy Gorazdowski. kier. muzyczne: Andrzej Januszkó (z Kołobrzegu). Po transmisji ok.: 22.35 Magazyn soortowy i kronika Mistrzostw Świata w Szermierce. 23.20 Program na jutro as fałach freiłnleh TW,f I •raz UKF 68.02 MHz na dzień 10 bm. (sobota) 5.40 Radiowa Wszechniea Rolnicza — oprać. J. Żesławski 7.00 Prognoza pogody dla rybaków 7.02 Ekspres poranny 16.05 Repór ta* z Frstiwalu Piosenki Żołnier skiej Kołobrzeg—71 przygotowany przez Barbarę Gołembiewską 16.25 Zabytki i izby pamiątek — rozmowa przed mikrofonem. Aud. Ireny Bieniek 16.35 Gra zesnół ,.Les Monkees" 16.55 Rpdiorekla-rna )7.00 Przegląd Aktualności Wy brzęka 17.15 „Popołudnie z oswojonym strusiem" — aud. rozryw kowa w oprać. Henryka Livor Piotrowskiego^ „GIOS KOSZALIŃSKI* — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej ZJednc czonej Partit Robotniczej Redaguje Kolegiom Redak cyjne — Koszalin. uL Alfreda Lampego 20. Telefony: Centrala — 62-61 (łączy te wszystkimi działami). Redaktor Naczelny — 26 93 Dział Partyjny — 43-53, Dział Ekonomiczny — 43-53 Dział Rolny — 46-51. Dział Mntacyjno-Reporterskl — 24-95, Dział ŁąetnOiel » Czytelnikami, al. Pawbi Findera 27a — 32-36 „Głos Słupski** Słupsk, pl. Zwyci* stwa 2 I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń RS W „PRASA" Koszalin, al. Pawła Findera 27a, łeL 22-91. Wpłaty na prenumeratę (miesięczną — 15 al. kwartalną — 45 zl, półroczną «— 96 zł, roczną — 186 zł) przyjmują urzędy pocztowe listonosz* ora* oddziały delegatury „Ruch*. Wszelkich informacji • warunkach prenumeraty udzielają wszy stkfe placówki „Ruch" 1 poczty. Wydawca: Koszaliński* Wydawnictwo Prasowe RSW „PRASA* ul. Pawła FlnderU 27a, centrala tel. or 40-27. Tłoczono: KZGraf. Kos?a lin, ul. Alfreda Lampego 18. KZG zim. B-191 G-t WIE WSZYSTKO FRANCOIS CHABREY lltUBMzyU: Gabriela Kostanecka ROZDZIAŁ PIĘTNASTY (52)' Noe była depta, aksamitna, gwiaździsta. Pieszczotliwy wiatr, wiejący z Pacyfiku, przekształca! Kalifornię w istny raj. Tej właśnie nocy Rock Donati 1 Alfonso Bertew nudzili się śmiertelnie w swojej melinie w Burbank, oczekując na rozkazy. Tej właśnie nocy Steve Kennedy postanowił wkroczyć do akcji. Rano widział się z Williamem G. Laborem i Jimmy Lam-bem. Kolo południa udał się do szpitala Venlce. Corinę Clark wywożono właśnie z sali operacyjnej. Rzeczywiście, kręgosłup był naruszony. Wciąż jeszcze była pod wpływem narkozy. Ale potwierdzono Steve*owi, że wyliże się z kontuzji bez najmniejszego szwanku, musi tylko pozostać w szpitalu dwa do trzech miesięcy. Wydał niezbędne dyspozycje, żeby miała jak się tylko obudzi, kwiaty w pokoju. Następnie odbył naradę i Donaldem Brady, który zamówił już nowego forda, opancerzonego, tak samo jak poprzedni. Doszedł do niezbitego wniosku, że śledztwo należy od nowa rozpocząć w motelu „Green Corner" w Coronie. Tam właśnie zmarła Lydia Labor. I właśnie od momentu śmierci Lydii Labor wszystko zaczęło się komplikować. Steve był zdecydowany potrząsnąć trochę Jo Higginsem, który jego zdaniem musi wiedzieć znacznie więcej, niż chce powiedzieć. Czyż Cyndhełia nie oświadczyła, że w dnia frolercT Łydll Labor Hfgglns nie poszedł na ryby, lak to utrzymywał, ale szwendał się koło domku numer 17? Do Higginsa Steve chciał się osobiście zabrać. I to nie w biurze motelu, gdzie kto- chciał mógł mu przeszkodzić, ale w cztery oczy, jeśli można się tak wyrazić. Higgins mieszkał na pierwszym piętrze głównego budynku motelu. Nad biurem i barem. Udawał się na spoczynek pewnie koło dwunastej — pierwszej w nocy, kiedy Nathalie Jar-vis zamykała bar. Steve Kennedy urządził się tak by przybyć do baru około godziny drugiej, licząc na to, że gruby Jo Higgins, zbudzony brutalnie z pierwszego snu, będzie stawiał slaby opór w cza-Kie przesłuchania trzeciego stopnia. / W motelu wszystkie światła były wygaszone, z baru nie dochodził najmniejszy odgłos. Na pewno Natt wobec braku klientów zamknęła lokal, albo też wyjechała do Los Angeles z przyjaciółmi, żeby tam zakończyć zabawę. Steve zrezygnował z wejścia do budynku przez główne drzwi. Obawiał się, że działa tu jakiś system alarmowy. Było to zrozumiałe. W nocy w motelu mogli się zjawić różnego pokroju ludzie i szef musiał być na wszystko przygotowany. Kiedy Kennedy szukał pokoju Cyndhelii, położonego nad garażem, zauważył z tyłu głównego budynku zapasowe schody. Tymi właśnie schodami postanowił wejść. Wychodziły na małą platformę, przed zasuwanym okienkiem. Okno to nie było zaryglowane, toteż uniósł je bez trudności i bez hałasu. Przed nim widniał korytarz, a na jego końcu znajdowało się drugie okienko, wychodzące na przednią fasadę budynku. Ponieważ noc była jasna, można było dość dokładnie rozróżnić szczegóły w korytarzu. Mniej więcej w jego polowie widać było schody wewnętrzne. Było tu także dwoje drzwi na lewo i dwoje na prawo. Nie sposób było odgadnąć, które pro wadziły do pokoju sypialni Higginsa. Kennedy wziął do ręki pistolet kalibru 7,65, produkcji belgijskiej, który szczególnie lubił i z którym poprzysiągł sobie nie rozstawać się od czasu, jak dokonano na niego zamachu przed restauracją „Niramare". Posuwał się naprzód bez szelestu, dzięki podeszwom z krepy. Oboje drzwi na prawo nie zdradzały niczyjej obecności. Nie dochodził zza nich najmniejszy odgłos, mimo że dobrze nastawiał uszu. Kiedy jed- nak zaczął nasłuchiwać przy pierwszych drzwiach na lewi, wydało mu się, że słyszy lekki szmerek, coś jakby pojękiwanie. „To chrapanie jakiegoś śpiocha" —- pomyślał. Cofnął się o krok, żeby zajrzeć do pokoju przez dziurkę od klucza. Przy okazji potrącił noga jakiś metalowy przedmiot, którego nie zauważył, puszkę od konserw, ezy coś w tym rodzaju. Narobiło to hałasu i Steve natychmiast znieruchomiał, wstrzymując oddech. Ale nadal panowała cisza, odczekawszy więc ze dwie minuty, schylił się; drzwi były zamykane na zamek zwyczajny. W zamku tkwił klucz od wewnątrz, ale mimo że dziurka była zakorkowana wydało mu się, że dostrzega mdłe światełko w pokoju. Wciąż słychać było chrapanie. „Czyżby ten gruby żarłok zasnął, zostawiwszy zapalone światło?" — zastanawiał się Kennedy. Zdziwiło go to nieco, kiedy bowiem zjawił się w motelu, nigdzie się nie paliło. Tymczasem z rozkładu pokojów wynikało, że okno od tego pokoju wychodziło na frontową fasadę, a ewentualne drugie okno na tę ścianę, obok której przemykał sie, by dostać się na tył budynku. Może jednak te okna miały grube zasłony. Z największą ostrożnością i delikatnością nacisnął klamkę do samego dołu i pchnął drzwi. Otworzyły się bez najmniejszego skrzypnięcia. Istotnie, pokój był oświetlony. Zresztą bardzo słabo. ^ Na nocnym stoliku paliła się lampka, przysłonięta ręcznikiem,. W pokoju panował mrok, jednakże Kennedy jednym rzutem oka zdołał zarejestrować zasadnicze szczegóły: lampę, ciężkie zasłony zakrywające dwa, jak tego^ się dcmiyśla^oknaj skromne umeblowanie i łóżko, na którym leżał Jo Higgpnz w spodniach i w koszuli. Najbardziej jednak uderzył go odor. Wyraźny odór alkoholu, whisky. Nie odór pijaka. Śpiący facet. który dużo wypił, wypełnia pokój kwaskowatym odorem* nieprzyjemnym. Tu panował odór alkoholu nie wypitego. Szybko wśliznął sie do pokoju i cichutko zamknął drzwŁ Zrobił trzy kroki w kierunku łóżka, trzymając pistolet w ręku. (C.iLnJ ZEMSTA Przed sędzią Robertem Smithem z Chicago stanęła niejaka mrs June Graham, oskarżona o lekceważenie przepisów ruchu drogowego. Wyrok sędziego Smitha brzmiał: „Za karę przepisze pani tysiąc razy nastę pujące zdanie: W przyszłości będę sumiennie przestrzegała wszystkie przepisy ruchu drogowego". Sędzia Smith rozpoznał w pani June Graham swoją byłą nauczycielkę ze szkoły podstawowej. UBEZPIECZENIE Studenci uniwersytetu Nowo-Południowej Walii (Australia) mogą obecnie śmiało stawać przed egzaminatorami. Każdy z nich wpłaca przed egzaminem 11 dolarów za polisę ubezpieczeniową, dzięki której w przypadku oblania egzaminów otrzymują „odszkodowanie" w wysokości 400 dolarów. Jest to suma odpowiadająca kosztom jednego roku' studiów. Od czasu wprowadzenia ubezpieczenia liczba studentów oblewających egzaminy znacznie spadła. METODA Brazylijscy złodzieje kieszonkowi opracowali nową skuteczną „metodę operacyjną": pracują oni od niedawna parami, przy czym jeden z nich jest przebrany »u policjanta. „Własny" policjant ezuwa nad pracą swojego kolegi. W przypadku, gdy okradzio ny przechodzień krzyczy na alarm, jak spod ziemi zjawia się „policjant", który niezwłocznie rozpoczyna e-fektowną pogoń za złodziejem. Oczywiście, jeszcze się nie zdarzyło, by „policjantowi" udało się schwytać złodzieja. Obaj znikają w sinej dali. / u 2 1 1 1 ? 'i 7 Q S 'CDKKSSB 9 /o // □ 12 1 fj> n 1 ' ' 1 /❖ 1 □ 15 □ J/p □ 1 tm u /8 19 F ■ tsi 21 M ■ 26 w ........ i 1 r p 29 X) ■ >/ P2 ni pj i mmmmm J56 | RE iii 1* H :>9 1 1 aaaa n _ n LII Maowstomm rbdagujb SŁUPSKI klub SZARADZISTÓW PRZY PDK krzyżówka nr sm POZIOMO: — 5) działo o płaskim torze pocisku; 9) bylina śródziemnomorska; 12) początek wyścigu; 13) linia strategiczna biegnąca równolegle do linii frontu; 14) polski taniec ludowy; 15) jedna z elektrod; 16) nieprzyjemne zajście; 17) tajniki jakiejś nauki; 19) wspót c^esny odpowiednik asani; 21) kaftan —■ inaczej; 23) wytycz* na droga; 26) niezwykły eksponat; 28) produkt uboczny przy produkcji cukru; łl) mu za poezji miłosnej; 34) znak rodowy niektórych plemion pierwotnych; 35) papier do wyklejania ścian; 36) Imię ipćskie; 37) miasto w Iraku; 38) wartość, znaczenie; 39) rząd ryb chrzęstnoszfcieleto-wych. pionowo: — n przeszkoda; t) podhalańska nazwa świerka; 3) gatunek X*. Jftrrfe ftffCeA* 1 *' małpy wąskonosej; 4) pierwia stek promieniotwórczy; 6) podłużna grządka kwiatowa; 7) udaje salceson na wystawie masarni; 8) lasso — inaczej; 10) kraj pachniący żywica; 11) określona ilość urobku górniczego dostarczana jednorazowo do urządzeń przetwórczych; 18) imię amerykańskiej gwiazdy filmowej; 20) kolega Portosa; 21) mebel do przechowywania bielizny; 22) taniec hiszpański; 24) roślina ole Ista; 25) diabeł; 27) nieżyt nosa; 29) futrzany szal; 30) flirt, zalecanki; 32) gra nierozstrzygnięta; 33) rzeka we wschodnim Turkiestanie. Ułożył „SCORPION" Rozwiązania — wyłącznie z dopiskiem „KRZYŻÓWKA NR 554' prosimy nadsyłać pod adresem redakcji w terminie 7-dniowym. T>o rozlosowania 5 NAGRÓD KSIĄŻKOWYCH. Rozwiązanie krzyżówki sylabowej nr 552: Poziomo: — bekiesza, Polacy Saratów, mika, kaliber, pury-tanie, postawa- Niema (z Por-tiei), litera, nekroza, latawiec. Pionowo: — beniaminek, kie sa, szarawary, potdwka. lato, cynober, kapusta, linienie, ta-rantela, zamachowiec, poranek, waliza, karo, rata. RODZICE I DZIECI Mieszkańcy wielkiego blo ku mieszkalnego w Paryżu zaalarmowali straż pożarną ponieważ strumienie wody wydobywające się spod drzwi zamkniętego mieszka nia na piątym piętrze zalały klatki schodowe. Gdy strażacy wyłamali drzwi, znaleźli w mieszkaniu piątkę beztrosko taplających się w wodzie dzieciaków w wieku od 3 do 9 lat, które w czasie nieobecności rodziców postanowiły zbudować... basen kąpielowy. Rodzice przebywali w tym czasie na plaży w klubowym basenie kąpielowym. Fraszki POCIESZENIE Pociesz svą — nawet twój przełożony.g boi się żoiiy. O ŻYCZLIWYM Choć nikt go o to nie prosi życzliwie... donosi WIARA Wiara czyni cuda —5 a może się... uda O PEWNYM Gromy ciska na krytykę choć na tle hasła stoi: „Prawdziwa cnota krytyk się nie boi..." FILOZOFICZNA Wykryto braki w magazynie Kierownik rzekł filozoficznie: „Panta rei" (Wszystko płynie)i PS. On też się nie wywinął — popłynął. J. R. KURYLCZYK Rys. Hoviv Polacy nie gęsi... „W finale startowało ponad 60 osób rekrutujących się spośród eliminacji powiatowych reprezentujących młodzież z państwowych przedsiębiorstw rolnych i szkół". „Odmówiono mi zwolnienia na jeden dzień, w którym się zgłosiłem do lekarza na druku L-4". „Nieporozumienie między dwoma przedsiębiorstwami nie może dojść do skutku". „Zakres prac obejmował zagadnienie rozwoju hodowli w kółkach na bazie posiadanych budynków, pro ponowanych przez Wydziały Rolnictwa do zagospodarowania". „Kobieta była traktowana jako narzędzie pracy nie posiadające żadnych praw do współżycia małżeńskiego*. (Z listów i pism instytucji wybrał J, KJ PRZEPIS JEST PRZEPISEM Stewart Prosser, taksówkarz z miejscowości Wells (Anglia) dostrzegł w czasie nocnego kursu dwóch włamywaczy, -„przy pracy". Prosser zatrzymał swój wóz, podjął walkę z włamywaczami i przekazał ich w ręce przybyłej w tym czasie policji. Otrzymał on dyplom z wyrazami uznania za swoją obywatelską postawę i~. nakaz zapłacenia mandatu karnego za zaparkowanie samochodu w niedozwolonym miejscu. URZĘDNICY 2aden z urzędników magistratu w Malmoe (Szwecja) nie zwrócił uwagi, gdy przed budynek zajechał sa« mochód-cysterna, 1 którego spuszczono do zbiornika na ropę naftową wiele metrów gumowego węża. Ropa naftową ogrzewa się tu pomieszczenia rozległego budynku. Dopiero gdy w pokojach biurowych zrobiło się zimno zorientowano się, że przed ehwilą odbyło się nie napeł nienie zbiornika, lecz jego opróżnienie przez złodziei. WARTO NAŚLADOWAĆ 19-letnia Angielka — Mary Ambridge i jej 25-letni wielbiciel Brian Wilson postanowili się pobrać, ale przedtem poddać swoje uczucie oryginalnej próbie. Wyruszyli oni z miejscowości Cobham na południe od Londynu w 6-miesięczną wspólna wędrówkę przez Europę i Azję do urzędu stanu cywilnego w Alice Springs w sercu kontynentu australijskiego, gdzie mają zamiar zawrzeć związek małżeński o ile w czasie podróży nie rozmyślą się. Jako przyszły świadek towarzyszy im kuzyn narzeczonej, 21--letni James BelL Kandydaci na małżonków oświadczyli przed wyruszeniem w drogę^ „Znamy się tylko trzy miesiące, a to nie wystarcz?, by pod jąć tak ważną decyzję". Z CYKLU: NAPISY Na drzwiach pewnego baru w Rio de Janeiro: „Wstęp dla samotnych kobiet dozwolony tylko w to-warzyswie męża lub kogoś w tym rodzaju"* v sSsi-SE* *£££ •>, £ 3L.sŁ. "K3