W pflt^tKze m Powstania Sfosftfggo i 26. rcaalcg zwyi gsfwa nad hitlefowslcfm faszyzmem Podniosłe uroczystości w Katowicach KATOWICE (PAP) WCZORAJ odbyły się w Katowicach centralne uroczystości, związane z obchodami półwiecza III Powstania Śląskiego i 26. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. W uroczystościach tych wzięli udział przedstawiciele najwyższych władz partyjnych i państwowych, towarzysze: Edward Gierek, Józef Cyrankiewicz, Piotr Jaroszewicz, Edward Babiuch, Jan Szydlak, Stanisław Kania, Jan Mitręga, Franciszek Szlachcic oraz przedstawiciele Wojska Polskiego z ministrem obrony narodowej gen. broni — Wojciechem Jaruzelskim, Armii Radzieckiej z marszałkiem ZSRR — Iwanem S. Koniewem, ambasadorem ZSRR w Polsce — Stanisławem Piłotowiczem, gospodarze ziemi śląskiej i opolskiej. Miejscem wielkiej, patriotycznej manifestacji była hala widowiskowo-sportowa, oddana z okazji tych dwóch historycznych dat. Manifestacja, w której wzięło udział ponad 10 tys. przedstawicieli społeczeństwa woj. katowickiego i Opolszczyzny, rozpoczęła się 0 godzinie 16. Manifestację poprzedziła uroczystość wręczenia odznaczeń państwowych ok. 100-oso-bowej grupie weteranów powstań śląskich 1 b. uczestników II wojny światowej oraz członków ruchu oporu. W tym samym dniu w Gliwicach — na zamku — otwarta została wystawa pamiątek (Dokończenie na str. 2) ŚWIĘTO BRATNIEJ CZECHOSŁOWACJI Pozdrowienie z Potsks WARSZAWA (PAP) Z okazji święta narodowe go CSRS — 26 rocznicy wy zwolenia Czechosłowacji towarzysze E. Gierek. J. Cyrankiewicz i P. Jaroszewicz przesiali na ręce tow. tow, G. Rusaka, L. Svobody L. Sztrougała serdeczne braterskie pozdrowienia gratulacje, życząc narodorr bratniej Czechosłowacj dalszych sukcesów w budowie ich socjalistycznego jutra. (Komentarz poświęcony świętu narodowemu CSRF zamieszczamy na str 2) PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE S1E> Cena 50 ct Nakład: 115.991 Moment zatknięcia sztandaru radzieckiego nad gmachem Reichstagu w zdobytym Berimiec CAF — WAP GDY PÓŹNA nocą Z 8 na dowana postawa radzieckiego so ___• lK^Art««Trr>-, jusznika Polski pozwoliła nam 9 maja w obróconj n. w Zx\a\eźt się w granicach określo-gruzy Berlinie Ieldmar- nych w Poczdamie jako „najłat-szałek Keitel kładł w obecnoś wiejsze do obrony", umożliwiły ri nrrpdstawiripli nawlneso one Polsce zamkniecie nieszczę-ci przedstawicieli ^ naczelnego sneg0 w skutkach okresu wschód dowództwa radzieckich sil nie.1 ekspansji, zaryglowanie zbrojnych i sił sojuszniczych drzwi germańskiego parcia na swój podpis pod aktem bezwa Z runkowej kapitulacji III Rze- konomiczne rewolucji ustrojo- szy, zakończyło swój podły ży wej oraz otwarcie okresu przebu wot to państwo niemieckie. dow> struktury gospodarcze], które sta!o sie sprawcą naj- SŁUPSKI 9 OBCHODY DNIA ZWYCIĘSTWA POD HASŁEM WALKI O POKÓJ • MANIFESTACJA OSADNIKÓW WOJSKOWYCH W BYTOWIE Dajecie przykład umiłowania Ojczyzny pracą dla Niej W większych w dziejach ludzkoś ci zbrodni. Kapitulacja hitlerow skich Niemiec znaczyła począ tek nowej epoki. Dokonała się jakościowa zmiana w klasowym układzie sił w skali międzynarodowej: socjalizm wyszedł z okrążenia, a polityczno-ekonomiczna blokada roztoczona wokół ZSRR została definitywnie skruszna. POLSKI UDZIAŁ W ZWYCIĘSKIEJ KOALICJI — udział oku-pionv trudem żołnierza na wszystkich frontach wojny światowej i krwią ludzi ruchu oporu, najaktywniejszego w okupowanej Europie — był pełny brzemiennych skutków. Wejście Polski w skład tworzącego sie świata socjalistycznego umożliwiło najcie-żej doświadczonemu i najbardziej wyczerpanemu z sił narodowi peł ny udział w owocach zwycięstwa Narodów Zjednoczonych. Zdecy- (Dokończenie na str. 3 pod tytułem „Perspektywa bezpie czeństwa Europy'*). ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE ROK XIX Niedziela, 9 maja 1971 r. Nr 129 (5&S5) list Sekretariatu KC PZPR W trosce o zdrowie i rozwój młodego pokolenia DO KOMITETÓW I ORGANIZACJI PZI»K DO RAD NARODOWYCH, SAMORZĄDÓW ROBOTNICZYCH, ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH I ORGANIZACJI MŁODZIEŻOWYCH DRODZY TOWARZYSZE! nienia możliwie wszystkim TAŁA troska o zdrowie i wszechstronny rozwój mło- dzieciom zorganizowanego wy Siarif człowiek Mówimy o nich przy jakiejś tam okazji. Najczęściej — kiedy opuszczają za kład pracy na emeryturę. Są wtedy kwiaty, miłe słowa, zapewnienia, że zakładowy kolektyio nigdy o nich nie zapomni. A co potem? Stary człowiek pozostaje sam. Bo to, że ma dorosłe dzieci, wnuki wcale nie ozna cza, iż zawsze otoczony jest opieką, że na każdym kroku spotyka się ze zrozumieniem, że najbliżsi podają mu pomocną, przyjacielską dłoń. Mam przed sobą list. Pisze go osoba poruszona do głębi losem starej kobiety. Wychowała syna, trzech wnuków. Dobrze im się wie dzie, mają mieszkania, pozycje społeczną i zawodową, ukończone wyższe studia. W ich mieszkaniach zabrakło miejsca dla... bab ci. Samotnie mieszkała w komórce, czekała na pomoc ludzi dobrej woli. Nie jest to przykład. niestety, odosobniony. Postawa zwyrodniałych, pozbawionych ludzkich uczuć dzieci godna jest napiętnowania. I taka jest najczęściej reakcja opinii publicznej. Ale jest jestcze zakład pracy, ten zakład, w którym Stary człowiek spędził sporą część swego życia. Jest kolektyw, który zapew niał, że nie zapomni... A ileż sprawiliby radości staremu, samotnemu człowiekowi podając mu w trud- ' nym okresie jego życia przy-' ŻafżęlskĄ, dł .°sadnlk woj ników wojskowych, którzy Slą Z apslem wraz z ludnością rodzimą powiatu bytowskiego przystąpi li do zagospodarowania tej ziemi. Spośród tysięcy osadni do wszystkich rolników powiatu o wzmożenie wysiłków w produkcji rolniczej. Zgromadzeni rolnicy wyrazili go- ków do dziś została w powie ^wość przystąpienia do kon cie grupa licząca 420 osób. kursu 0 nai,eDsze wvmkl nr Większość z nich to byli żołnierze I i II Armii Wojska Polskiego, weterani walk par- kursu o najlepsze wyniki pro dukcyjne. Obchody Dnia Zwycięstwa w Bytowie zakończyły się og- tyzanckich i aż 125 osób — niskiem harcerskim i wystę- członków „Gryfa Pomorskie- pami licznych zespołów arty- go". Ci ludzie walczyli właś- stycznych, (kan) nie o te ziemie, a teraz swoją pracą przyczyniają się do jej MEDALE rozwoju. Serdeczne podziękowanie Święto bliskich przyjaciół JAK CO roku chcielibyśmy, aby polskie życzenia z okazji obchodzonego w dniu 9 maja przez Czechów i Słowaków święta narodowego nie były jedynie okolicznościowym pokwitowaniem osiągniętego przez nich dorobku. Obchodzone dziś w Pradze i Bratysławie święto jest przecież świętem jednego z naszych najbliższych, bo graniczących z nami o miedzę, socjalistycznych partnerów, a zarazem kraju, z którym wiążą nas, sięgające zarówno w odległą przeszłość jak i czasy bliższe, tradycje przymierza i wspólnoty losów historycznych. Stanowiąc ogniwo wspólnoty . socjalistycznej Czesi i Słowacy osiągnęli bilans imponujący. Jeśli dziś udział produkcji przemysłowej Czechosłowacji w produkcji światowej wynosi ponad 1,5 proc., co stawia ją na 12, miejscu w świecie, a w przeliczeniu na głowę ludności — na 7, to nie jest to prosty wynik stosunkowo korzystnego startu ale wykorzystania perspektyw jakie stworzył przede wszystkim nowy ustrój społeczno-polityczny. Przemysłowy potencjał dzisiejszej Czechosłowacji jest 6-krotnie wyższy niż w roku ,1937, a szczególny awans stał się udziałem zacofanej niegdyś Słowacji, której gospodarka narodowa 15-krotnie zwiększyła w okresie powojennym wartość swej łącznej produkcji. Okoliczność świąteczna nie powinna skłamać, do pominięcia faktu, że podobnie jak-w DLA KOMBATANTÓW Wczoraj w Słupsku, z okazji Dnia Zwycięstwa, odbył się uroczysty capstrzyk. Do zgromadzonych delegacji z za kładów pracy i instytucji oko licznościowe przemówienie wygłosił przewodniczący Pre zydium MRN, Włodzimierz Tyras. Następnie odbył się apel poległych. Capstrzyk zakończony został składaniem wieńców i wiązanek kwiatów pod pomnikiem Wyzwolenia. W godzinach przedpołudnio wych, w siedzibie Oddziału Powiatowego ZBoWiD odbyła się dekoracja 38 kombatantów II wojny światowej medalami za udział w walkach o Berlin. Dekoracji dokonał szef Powiatowego Sztabu Woj skowego, ppłk dypl. Bronisław Kowalewski wspólnie z działaczem ZBoWiD Olgierdem Rychterem. jemy je w Polsce z gorącym zainteresowaniem , T_ „ . i sympatią - tak, jak ocenia się dokonania . fotym Krzy„ze™, Z*f5.Uf u" «a/bliższych przyjaciół związanych z nami bogatym zakresem współpracy na płaszezyź-\ Newska GrśtUl?cfe odżna-nie politycznej i gospodarczej, w której to, ™™>ka' Gratulacje c^zna dziedzinie jesteśmy dla siebie wzajemnie jed- £ PZr»R Kazimier7 Łuka nymi z głównych partnerów. Dalszego rozwo- p PZPR Kazimierz Łuka ju tej współpracy gorąco zyczymy sobie w ^BoWiD Tadeusz Chumek stosunkach z bliskimi nam południowymi są- Tadeusz Chumek. siadami. (AR) ** innych krajach socjalistycznych, w minionym 26-leciu występowały w Czechosłowacji zjawiska ujemne i błędy. Uzasadniony i zdrowy proces ich usuwania usiłowały wykorzystać w roku 1968 siły wrogie socjalizmowi, występując z próbą negacji osiągnięć budownictwa socjalistycznego i ataku na podstawy ustrojowe Czechosłowacji. Ocenę wydarzeń tego 0-kresu przynoszą dokumenty publikowane przed mającym odbyć się wkrótce XIV Zjazdem partii, który podsumuje osiągnięcia ostatnich dwóch lat w zakresie konsolidacji sił socjalizmu i pełnej normalizacji stosunków Czechosłowacji z partnerami socjalistycznymi oraz wytyczy podstawowe kierunki dalszego rozwoju kraju. Zarówno zbliżający się Zjazd KPCz, jak i trwające właśnie uroczyste obchody jubileuszu 50-lecia partii sprawiają, iż tegoroczne święto jest w Czechosłowacji okazja do szczególnie wszechstronnych bilansów. Odnotowu- Podniosłe uroczystości w Katowicach (Dokończenie ze str. 1) powstańczych, przede wszystkim oddziałów, które walczyły na terenie samych Gliwic i zie mi gliwickiej. Zgromadzono dokumenty w postaci legitymacji oraz odznaczeń, a także bogaty zbiór ulotek i prasy z tego okresu. Na wystawie znaj dują się też bojowe sztandary poszczególnych jednostek pow stańczych oraz oryginalne biało-czerwone opaski, noszone przez powstańczych żołnierzy.-Osobny dział zajmą pamiętniki uczestników walk o polskość śląskiej ziemi. Także wczoraj odbyły się w Warszawie uroczyste obrady plenarne Stołecznego Komitetu Frontu Jedności Narodu, zorga nizowane z okazji 50. rocznicy III Powstania Śląskiego. Doko nano dekoracji odznaczeniami państwowymi weteranów powstań śląskich, obecnie mieszka jących w Warszawie. Prezes UB? Leonard Siem q!kowski odznaczony „Za zasługi" w rozwoju województwa koszalińskiego" (Inf. wł.) Wizytujący nasze wojewódz two wiceminister finansów, prezes Narodowego Banku Polskiego, Leonard Siemiątkowski złożył wczoraj wizytę I sekretarzowi KW PZPR, Sta nisławowi Kujdzie. Podczas tej wizyty m. in. omówiorftt rolę NBP w tozwoju gospod^r ki województwa. Tow. Siemiątkowski spotkał się także z pracownikami Oddziału Wojewódzkiego i oddzia łów operacyjnych NBP z Koszalina w celu omówienia bieżących zadań banku oraz spraw socjalno-bytowych pra cowhików. Uczestniczący w tym spotkaniu przewodniczący Prez. WRN, Wacław Geiger udekorował prezesa NBP, Leonarda Siemiątkowskiego odznaką honorową „Za zasługi w rozwoju woj. koszalińskiego". (wł) Na Jezdniach giną dzieci! flnf. wł.) Dwa tragiczne wypadki drogowe zanotowano w miniony piątek w koszalińskich kronikach milicyjnych. Oba wydarzyły się w podobnych okolicznościach — w obu śmierć poniosły dzieci! W Gościnie (pow. kołobrzeski) pod przejeżdżającą ciężarówkę wpadła 8-letnia Krystyna S., która raptownie wbiegła na jezdnię. Dziew czynka poniosła śmierć na miejscu. Do podobnego wypadku doszło na ulicy Zamkowej w Drawsku, gdzie pod kołami samochodu cię żarowego, należacego do szczecineckiej bazy KPTSB zginął 5-let-ni Stanisław S. .Tak wynika z wstępnych dochodzeń, chłopiec pobiegł prawdopodobnie za piłką i wpadł pod tylne koła pojazdu, wycofującego się z ulicy na odgruzowywany plac. (woj) Mieszkańcy Rzymu bez wody RZYM (PAP) Począwszy od soboty wiele dzielnic Rzymu, po raz pierwszy od II wojny światowej przez 4 dni całkowicie pozbawionych zostanie wody. Wyłączone zostały wszystkie wodociągi w związku z robotami przy powiększaniu nowo wybudowanego akweduktu. Szpitale, hotele, restauracje i fabryki podjęły niezbędne środki, by nie przerywać swej normalnej pracy. Rada miejska Rzymu udostępniła mieszkańcom Rzymu 05 ciężarówek-cystern, które bez przerwy dowozić będą wodę do miasta. Każda cysterna może prze wieźć jednorazowo 5 tys. litrów. Szpitale bedą zaopatrywane w wode normalnie, natomiast w szkołach oganiczone zostaną zajęcia. Duży ruch panuje w sklepach z napojami. Icb włascicicle zgromadzili ogromne Ilości wody rodowej i mineralnej, chcąc wykorzystać nadarzajaca się okazją -do dodatkowego zarobku. 128 $885) Str. 3 26 lał po kapitulacji III Rzeszy PERSPEKTYWA bezpieczeństwa Europy (Dokończenie ze str. 1) Jasno zarysowana polityka sojuszów w oparciu o zwycięskie radzieckie mocarstwo, od budowa kraju na zwartym terytorium o jednorodnej etnicz nie ludności, zawarty w Manifeście Lipcowym program reform i sprawiedliwości społecznej, pozwoliły zbudować szeroko pojętą jedność wszyst kich warstw narodu, skupionego wokół perspektywy rozwojowej, kierującego się nowoczesnością i postępem ludowego państwa. Ten konstruktywny kierunek rozwojowy, którego moto rem była konsekwentna polska lewica, zgodny był z założenia mi budowy bezpiecznej Europy, zarysowanymi w Teheranie, Jałcie i Poczdamie na kon ferencjach Wielkiej Trójki. Sprowadzały się one do stworzenia takiej sytuacji na euro pejskim kontynencie, aby nigdy więcej z ziemi niemieckiej nie mogła wyjść nowa wojna. Warunkiem urzeczywistnienia tego założenia było stworzenie odpowiednio szerokich ram ge ograficznych i ekonomicznych dla budowy silnej Polski, jako państwa stanowiącego jeden z podstawowych elementów bezpieczeństwa w Europie środko wej. Rolę taką Polska mogła spełniać tylko wówczas, jeśli dokona unowocześnienia swego ustroju i gospodarki, jeśli na sposób rewolucyjny wyrwie się z zacofania społeczno-eko-nomicznego. W ten sposób rewolucja spo łeczna w naszym państwie splotła się trwale ze sprawą europejskiego pokoju. W polityce zagranicznej ludowej Pol-,^ki problem narodowego bezpieczeństwa i europejskiego ła au pokojowego stanowią nadrzędną dominantę. Konsekwent nie budowany system sojuszów połączył nasze państwo nierozerwalnymi więzami trwałej przyjaźni, wzajemnej współpra cy i pomocy z sąsiadami, dzię ki czemu po raz pierwszy od wieków żadna z naszych rubieży nie jest „płonącą granicą", a nasz narodowy byt raz na zawsze przestał być potencjalnym przedmiotem rozgrywek obcych potęg. Co więcej: Polska jako część świata socjalistycznego, jako aktywny budowniczy jego zwartej siły, może spełniać w międzynarodowej polityce aktywniejszą i bardziej twórczą rolę niż kiedykolwiek przedtem. Jest rzeczą zrozumiałą, że w naszym położeniu aktywność ta kierowała się i nadal kieruje przede wszystkim ku problemowi niemieckiemu. Bezwarunkowa kapitulacja III Rzeszy zmieniła jakość kwe stii niemieckiej w sposób decydujący. Powojenna przerwa państwowej ciągłości niemieckiego imperializmu dała nam niezbędny oddech na podźwig nięcie się ze zniszczeń. Głębokość zbrojnego radzieckiego sięgnięcia umożliwiła dokonanie przemian ustrojowych w części Niemiec, wyrywając spod wpływów imperializmu jedną trzecią ich ludności. Dzięki temu w dalszym ciągu procesu rozwojowego kwestii niemieckiej ukształtowały się dwa państwa niemieckie. To, z którym sąsiadujemy przez Odrę i Nysę Łużycką, nawiąza ło do tego nurtu w historii Niemiec, który nigdy nie mógł wyrazić swej polityczno-ideo-wej treści w działalności państwowej. Powstanie na naszej zachodniej igr ani cy pierwszego niemieckiego państwa robotników i chłopów posiadało dla nas tym większe znaczenie, że u-tworzone dwa miesiące wcześniej państwo zachodnioniemiec kie pierwszymi swymi aktami państwowymi i konstytucyjnymi mianowało się prawnym spadkobiercą Rzeszy Niemieckiej i na tej podstawie zgłosiło roszczenie do suwerenności na jej terytorium w granicach z 1937 r. Oznaczało to odrzucenie postanowień Umowy Poczdamskiej w sprawie [wschodnich granic Niemiec. Tym znamienniejsze z punktu widzenia przesłanek bezpieczeństwa naszego i Europy było oświadczenie Izby Ludowej NHD, iż granica na Odrze i Nysie Łużyckiej „jest granicą pokoju, która umożliwia przyjazne stosunki wzajemne z na rodem polskim", i zawarty 9 miesięcy później między Polską i NRD Układ Zgorzelecki o wytyczeniu istniejącej i u-stalonej granicy polsko-nie-mieckiej. Sprzeniewierzenie się przez zachodnich aliantów zasadom koalicji antyhitlerowskiej było rezultatem antykomunir.mu burżuazji północnoamerykańskiej i zachodnioeuropejskiej. Ich sojusz z niedobitkami mi-litaryzmu i odwetu w Niemczech zachodnich mógł doprowadzić do zaprzepaszczenia sensu zwycięstwa Narodów Zjednoczonych. Trzeba to dziś podkreślić z całą mocą, że zapobiegła temu socjalistyczna wspólnota narodów swą konsekwentną polityką wobec Nie miec. Na tle rodzących się i narastających w okresie ,zimnej wojny" konfliktów, a prze de wszystkim antykomunistycz nej polityki państw NATO i głównego militarnego filaru tego agresywnego paktu — NRF, okazało się, jak wielkie znaczenie ma umacnianie się wspólnoty ideowo-politycznych celów Polski i NHD. Nasze świadome działanie na rzecz wewnątrzpolitycznej konsolidacji i pozycji międzynarodowej NRD znalazło traktatowy wyraz w odnowionym w 1967 r. Układzie o Przyjaźni i Wza jemnej Pomocy, który kategorycznie stwierdza, że „integral ność terytorialna obu państw oraz nienaruszalność granicy PRL na Cdrze i Nysie Łużyckiej i grandcy między NRD a NRF posiadają podstawówe znaczenie dla bezpieczeństwa europejskiego". Dwustronne dobrosąsiedzkie stosunki między Polską i NRD stanowią istotny element jed ności państw socjalistycznej wspólnoty narodów, a równocześnie żywy dowód, że możliwe jest, konieczne i celowe z punktu widzenia teraźniejszoś ci i przyszłości naszych narodów, a także i losów bezpieczeństwa europejskiego ułożenie współpracy Polaków i wszystkich Niemców. Takie stanowisko zajmowaliśmy i wówczas, gdy Konrad Adena-uer zwierzał się swym współpracownikom, że jako kanclerz federalny ma „tylko jedną zmo rę: zwie się ona Poczdam". Z „pozycji siły" chciano nas zmu sić do rezygnacji z owoców zwycięstwa i bezwarunkowej kapitulacji III Rzeszy wieloletnim naciskiem na uznanie „tymczasowości" obecnej Europy. Ta z góry skazana na nie powodzenie próba odwrócenia skutków klęski Niemiec po roz poczętej i przegranej przez nie wojnie nie liczyła się ani z wolą narodów, która znalazła wyraz w postanowieniach prawnych Poczdamu i w wywodzących się z tej umowy in nych traktatów, ani z dynamiką rozwoju układu sił w Europie. Jak to bowiem ukazała choćby spuścizna pamiętnikar ska prezydenta de Gaulle'a, adenauerowska koncepcja odbudowy pozycji niemieckiego imperializmu budziła nie tylko najpoważniejsze obawy, ale i opór zachodnioeuropejskich so juszników Republiki Federalnej. Wynika stąd, że niezależnie od podziałów, jakie nastąpiły w Europie na skutek zmian ustrojowo-politycznych w jej środkowo-wschodniej części, zainicjowana przez państwa socjalistyczne tuż po zwycię-cięstwie nad hitleryzmem polityka budzenia współodpowiedzialności rządów całej Europy za bezpieczeństwo na szego kontynentu opiera się na nieprzemijających podstawach. Apel Budapeszteński w sprawie bezpieczeństwa i współpracy i wynikająca z je go przesłanek oferta normalizacji stosunków państw euro pejskich z obu państwami nie mieckimi, nie wyłączając sto sunków między NRD i NRF, na zasadach uznania politycz no-terytorialnego status quo, równości i prawa międzynarodowego, okazała się najbar dziej płodną spośród wszystkich inicjatyw połitv s-znych, wysuniętych po drugiej wojnie światowej. Jako współau torzy koncepcji bezpieczeństwa europejskiego możemy stwierdzić z satysfakcją, że nie było dotąd drugiej jej podobnej, która stałaby się punktem wyjścia tak owocne go dialogu. Byliśmy także współtwórca mi inicjatywy normalizacji stosunków z Niemiecką Republiką Federalną. Podpisanie w sierpniu ub. r. w Moskwie układu między ZSRR i NRF i w grudniu ub. roku układu między PRL i NRF, rozpoczęty w ubiegłym roku dialog między obu państwami niemieckimi oraz nawiąza nie w marcu br. rokowań CSRS — NRF stworzyło możliwości dokonania zwrotu wokół kwestii niemieckiej. Pojawiła się realna szansa u-sunięcia z przedpola stosunków między Wschodem i Zachodem Europy najbardziej niebezpiecznych dla pokoju spornych problemów. Postęp normalizacji stosunków Republiki Federalnej x państwami socjalistycznymi zależy obecnie wyłącznie od NRF, a przede wszystkim od ratyfi kacji zawartych układów. Co do nas — jak to podkreślił przed niewielu dniami Edward Gierek — gotowi jesteśmy wykonać swoje zobowiązanie, wynikające z podpisanego w Warszawie układu. Bezwarunkowa kapitulacja III Rzeszy przed laty dwudziestu sześciu postawiła przed Niemcami problem „o-brachunku z przeszłością", a-le jeszcze dziś musimy stwier dzić, że dokonano go w obu państwach niemieckich w spo sób zdecydowanie nierówny. W Republice Federalnej kontynuowane być powinno nie tylko rozliczanie z najbardziej zbrodniczym okresem historii Niemiec, lecz i z re-wizjonistyczno-nacjonalistycz-ną. współczesnością. Trwa o-no wśród konfrontacji stanowisk i zaciętej walki politycznej. Zaobserwowaliśmy próby uczciwego podejścia do tej kapitalnej nie tylko dla Republiki Federalnej sprawy w partiach rządzącej koalicji i dużej części opinii publicznej. Obserwujemy równocześnie nieprzerwane ataki national-konserwy, sprzeciwia jącej się dokonaniu zwrotu w stosunkach z państwami socjalistycznymi. Postawa tych sił potwierdza prawdziwość powiedzenia jednego z polityków skandynawskich, że najważniejszą nauką historii jest to, iż pewnych ludzi niczego ona nie uczy. W j 26 lat po największej z wo- i jen trzeba, niestety-wciąż o tych ludziach pamiętać. (AR) I Sekretarz Prezydium W RM, aisław Piwowarczyk wręcza kom Prezydium Zarządu Wojewódzkiego Polskiego Czerwonego Krzyża, sekretarzowi Zarząd* Marii Rzucidło i przewodniczącemu —- Adamowi Matwijow»kiem« honorowa odznakę „Za zasługi W rozwoju województwa koszalińskiego". Fot. J. Piątkowski ; Tydzień PCC rozpoczęty Woiewódiki Oddział wciąż pierwszy (Inf. własna) W ub. piątek, z oikazji rozpoczynających się obchodów Tygodnia Polskiego Czerwonego Krzyża, odbyło się w Koszalinie uroczyste posiedzenie Zarządu Wojewódzkiego PCK. Uczestniczyli w nim: kierownik Wydziału Administracyjnego KW PZPR, tow. Władysław Orłowski, sekretarz Prezydium WEN, tow. Stanisław Piwowarczyk, kierownictwo redakcji „Głosu Koszalińskiego", Sądu Wojewódzkiego, Prokuratury. W ROKU bieżącym przepada 52. rocznica powstania PCK w Polsce oraz 50-lecie działalności tej organizacji wśród młodzieży szkolnej. Dorobek Wojewódzkiego Oddziału przedstawili — prowadzący obrady, przewodniczący Woj. Oddz. Adam Mątwijowski i sekretarz, ■ Marla Rzucidło, która wygłosiła referat. W województwie naszym działają 1.022 koła wśród dorosłych i 1.134 koła szkolne. Razem zrzeszają one ponad 120 tysięcy osób. Dzięki ofiarnej pracy aktywistów oraz młodzieży, PCK może poszczycić się dużym dorobkiem w szerzeniu oświaty sanitarnej, niesieniu pierwszej pomocy, opiece nad osobami samotnymi wymagającymi opieki, starcami i kaleka mi. Podopieczni PCK wyrażają bardzo często swoją wdzięczność za troskę i pomoc. Ważną dziedziną działalności jest werbowanie honorowych dawców krwi. Pod tym względem wojewódzki od dział zajmuje nieprzerwanie, od 6 lat, pierwsze miejsce w kraju. 50 zasłużonych honorowych dawców krwi oddało już po 6 litrów. Ponad 5 tysięcy osób w naszym województwie posiada odznaki PCK I, II i III stopnia. Zarząd Wojewódzki zorganizował w tym roku wycieczkę do Bułgarii i Rumunii dla 20 zasłużonych krwiodawców, a Zarząd Głów-' ny dla 10 osób do Jugosławii^ Związku Radzieckiego i Bułgarii. Za owocną współpracę,-Zarząd Główny PCK, na wniosek Zarządu Wojewódzkiego, wyróżnił odznakami honorowymi PCK, 78 aktywistów i 10 instytucji. Prezy* dium ZW, wręczyło na uroczy stym posiedzeniu, odznaki honorowe redakcji „Głosu K»-' szalińskiego", Sądowi Woje* wódzkiemu, Prokuraturze W* jewódzkiej oraz Wojewódzkiej Kolumnie Transportu Sanitar nego. Otrzymali je też z rąk ob. A. Matwijowskiego: pile Apolinary Ura, zastępca szefa WSW do spraw politycznych, ppłk Władysław Góral oras Jerzy Kamiński. Uchwałą Prezydium WIN, Wojewódzkiemu Zarządowi PCK nadana została honorowa odznaka „Za zasługi w rozwoju województwa koszalińskiego". Zarząd Wojewódzki ufundował książeczkę mieszkaniową PKO dla wychowanka Do-i mu Dziecka w Koszalinie Andrzeja Marciniaka. Z. P. DNI OŚWIATY, KSIĄŻKI I PRASY Od nas wiele zależy... (Dokończenie ze str. 1) Oczywiście i w tym roku wśród imprez zorganizowanych w Dniach Oświaty odbędą się kiermasze i spotkania z autorami, festyny i miejscowe uroczystości otwarcia takiej czy innej placówki kulturalnej. Oczywiście i w tym roku Dni Oświaty, Książki i Prasy są okazją do przypomnienia naszego wielkiego i niepodważalnego dorobku w dziedzinie oświaty i kultury. Ich zasadniczą treść stanowi jednak nie świętowanie, nie bilans dotychczasowych sukcesów, a podobnie jak we wszystkich dziedzinach naszego życia — rzetelna ocena potrzeb i możliwości, gospodarska troska o poprawę obecnego stanu, poszukiwanie nowych rozwiązań. W całym kraju trwa wielka praca nad wypełnieniem socjalistycznego budownictwa treścią najcenniejszą: troską o człowieka, o lepsze, dostatniejsze, szczęśliwsze i kul-turalniejsze życie społeczeństwa. Sprawy oświaty i kultury mają w tej pracy niepoślednie miejsce. Przypomnijmy tu choćby spotkanie działaczy kulturalnych z towarzyszem Edwardem Gierkiem, decyzję o przystąpieniu do odbudowy Zamku Warszawskiego, fakt, że jedną z pierwszych decyzji Biura Politycznego wybranego na VII Plenum było powołanie Komitetu Ekspertów do Spraw Oświaty. Przypomnijmy zmiany organizacyjne w ruchu wydawniczym, przywrócenie należnej rangi księgarstwu. Przypomnijmy zmiany w pracy związków zawodowych, zmiany, których główną treścią jest zwiększenie troski o sprawy socjalno-bytowe, a więc także o sprawy wypoczynku i kultu- ry. Przypomnijmy wreszcie — z ostatnich jut tygodni — że jednym z tematów obrad Biura Politycznego KC PZPR były sprawy właśnio poligrafii, że analiza hierarchii potrzeb w dziedzinie kultury jest tematem dyskusji i najwyższych władz partyjnych i komisji sejmowych. Nie chodzi zresztą o wyliczanie „spraw do załatwienia , którymi zajmują się władze partyjne i państwowe. Chodzi o to, by w zabezpieczeniu pełnego rozwoju oświaty, w wypracowaniu modet łu współczesnego życia kulturalnego zawarta była gospodarska troska, twórcza inwencja milionów obywateli, którym droga jest i światła przyszłość ich dz:eci i kulturalne życie wsi, osiedla czy miasteczka. Warto tu znów przypomnieć, że właśnie w zakładach pracy 1 w powiatach zapadają decyzje o tym, na co przeznaczone być powinny sumy z Funduszu Budowy Szkół i Internatów. 2e powstały w niektórych powiatach Społeczne Komitety Kultury, że od ich pracy i doświadczę* zależy, czy eksperyment ten zostanie upowszechniony. Przywykliśmy latami do myśli, że socjalistyczny charakter naszego państwa, ranga spraw oirwia ty i kultury w państwie ludu pracującego jest i będzie gwarancją stałego wydatnego podnoszenia poziomu kulturalnego i wykształcenia milionów obywateli. A przecież wychowanie światłego, kulturalnego społeczeństwa jest nie tylko sprawą decyzji o organizacji szkół czy placówek kulturalnych. Zależy nie tylko od mecenatu państwa, dysponującego ograniczonymi przecież możliwościami nakładów inwestycyjnych, finansowania różnego typu działalności kulturalno-oświatowej. Zależy w równej, jeśli nie w decydującej mierze od atmosfery społecznej wokół spraw oświaty i kultury, od obywatelskiej troski o rozwój kulturalny regionu. Tegoroczne Dni Oświaty, Książki i Prasy przypominają o tym ze szczególną siłą. (AR) Nowe zasady premiowania pracowników pegeerów W końcu czerwca br. wygasają umowy z.a?ó£ pegeerów, zawarte przez nie w 1»63 roku z dyrekcjami państwowych gospodarstw rolnych, kiedy to wprowadzono nowy system premiowania, polegający na powiązaniu zarobków z wynikami produkcyjnymi i ekonomicznymi gospodarstw. Toteż Kacia Ministrów w poro zumieniu z CKZZ podjęła ostatnio uchwałę w sprawie płac i futaduszu premiowego w pegeerach na bieżące 5-lecie. SIEDMIOLETNIE doświadczenia wykazały, że stosowany w pegeerach system premiowania ckazał się skutecznym bodźcem do intensyfikacji produkcji, która w tym czasie wydatnie wzrosła. Jak też do poprawy wyników finansowych. Fundusz premiowy przyczynił sie również do stabilizacji załóg, wzrostu wydajności i dyscypliny pracy oraz większej troski o wykorzystanie rezerw produkcyjnych. Nastąpiła również duża aktywizacja samorządu robotniczego, który w większym niż poprzednio stopniu koncentrował swoją działalność na mobilizowaniu załóg do pomnażania produkcji. Ponadto wprowadzenie zasady wydzielania z ogólnej kwoty funduszu co najmniej 10 proc. na cele socjalne przyczyniło się do poprawy warunków bytowych robotników ., rolnych . pegeerów. _ Jednakże w aktualnych warunkach, wobec zasadniczych zmian w poziomie orodukeji i rentowności pegeerów, a także przy znacznie wyższym wyposażeniu w środki produkcji, dotychczasowe zasady premiowania przestały być bodźcem do dalszej intensyfikacji produkcji. Dotychczasowy system premiowania uwzględniał bowiem przede wszystkim wzrost produkcji, natomiast w mniejszym stopniu oddziaływał na obniżanie jej kosztów i poprawę rentowności. Ponadto np. w produkcji roślin-inej premiowaniem objęty był przyrost z hektara tylko niektórych roślin, co tym samym niedostatecznie oddziaływało na zmianę struktury zasiewów w kierunku lepszego wykorzystania gruntów otraz intensyfikacji produkcji. Zaszła więc konieczność wprowadzenia zmian w zasadach premiowania; tak, aby były one większym, niż dotychczasowe — bodźcem do zwiększania produkcji . i rentowności gospodarstw. a z drugiej strony — przyczyniały się do szybszego niż dotychczas wzrostu płac w pegeerach. Wprawdzie w okresie minionych 7 lat przeciętne zarobki roczne pracowników pegeerów łącznie z premią wzrosły z 16,9 tys. zł do 26,6 tys. zł, czyli o 57 proc., jednakże są one nadal znacznie niższe od średnich rocznych zarobków w przemyśle państwowym, sięgających 32,8 tys. zł, czy w budownictwie, gdzie wynoszą 33,5 tys. złotych. Ustalone uchwałą Rady Ministrów nowe za.^sdy premiowania, których projekt był w styczniu konsultowany z konferencjami samorządu robotniczego oraz kolektywami robotniczymi w kilkudziesięciu pegeerach, stwarzają warunki do stopniowego niwelowania tej rozpiętości płac pomiędzy pracownikami pegeerów a przemysłu czy budownictwa. Wprowadź-*>o zasadę, że wypracowany przez załogi fundusz premiowy w wysokości przeciętnej za ostatnie trzy lata będzie nadal wypłacany załogom pod warunkiem osiągania przez nie co najmniej przeciętnego z ostatnich J zech lat poziomu produkcji 1 rentowności oraz stopniowo, na stałe, włączany do podstawowych płac. W przypadku obniżenia wskaźników pro- dukcji ulegnie odpowiedniemu pomniejszeniu także fundusz premiowy. Natomiast za uzyskany dalszy wzrost produkcji powyżej poziomu z ostatnich trzech lat — będzie przysługiwał załodze nowy fundusz premiowy, u-sialany w zależności: od pooio-mu i przyrostu produkcji końcowej netto, a w gospodarstwach o wysokiej Już produkcji — również za utrzymanie dotychczasowego poziomu; od kwoty osiąganego zysku czy poprawy wyników finansowych ora* o« realizacji wyznaczonych na dany rok 1—2 najważniejszych zadań (np. dostaw dla państwa żywca, zboża, produkcji suszu), zaś w gospodarstwach specjalistycznych — od osiągnięć w hodowli roćlin, zwierząt zarodowych, postępu naukowo-technicznego czy prac naukowo-badawczych itp. Ponadto uwzględniajcie bardzo duże zadania prze-, jęcia i zagospodarowania w tym pięcioleciu przez pegeery co najmniej 400 tys. ha gruntów Państwowego Funduszu Ziemi > nadal będą utrzymane dodatkowe premie za zagospodarowanie tych gruntów. Z ogólnej kwoty wygospodarowanego przez załogi funduszu premiowego będzie wydzielane, tak Jak dotychczaa, eą najmniej 10 proc. na cala so-» cjalne. (PAP) isfsta mi&ąml Z 8G88P0W Spośród wszystkich mieszkańców morza największym zainteresowaniem i podziwem cieszą się delfiny — oddychające powietrzem ssaki, których ponad 60 gatunków zamieszkuje cieple wody naszej planety. Człowiek bardzo często przypisuje delfinom wiele pozytywnych cech właściwych dla gatunku ludzkiego. Mówi się o ich niezwykłej inteligencji, wielkiej sympatii i przyjaźni jaką zwierzęta te z niezrozumiałych względów darzą człowieka. Czy więc naprawdę delfin jest „morskim" odpowiednikiem myślącej istoty? Opowiadania o niezwykłej przyjaźni dełfi nów i ludzi nie są wymysłem czasów nowożytnych. Greckie legendy mówią o poecie Orionie, który ratując się przed zbuntowanymi marynarzami skoczył w morze i został wyratowany przez delfina. Znane są dziesiątki podań starorzymskich o przyjaż ni mieszkańców wybrzeża śródziemnomorskiego z delfinami. W obecnym stuleciu No wozelandczycy dwukrotnie wy dawali przepis chroniący dwa delfiny. Jeden z nich „witał" w morzu przejeżdżające statki i prowadził je do portu kołysząc się na ich fali. Drugi — samica imieniem „Opo'ł — był ulubieńcem mieszkańców Opononii. Codziennie przypły wała do brzegu i przez długie godziny bawiła się z dzieć mi z osady. Kalifornijscy i meksykańscy rybacy poszukują w oceanie delfinów, które pomagają im wyszukiwać ławice tuńczyków. Miejscowi rybacy łowiący w przybrzeżnych wo dach południowo-wschodniej Azji są przekonani, że delfiny zapędzają im ryby do sieci. Niektóre typy słodkowodnych delfinów żyjące w rzekach Południowej Ameryki cieszą się szacunkiem miejsco- Ciins? po zawale esiagaia rekordy sportowe J«az£ze niedawno chorzy po zawale serca długi okres leczenia prawie wyłącznie spędzali w łóżkach. Obecnie zaczyna przeważać twierdzenie, że ruch jest najlepszą metodą rehabilitacji. KLINIKA Kardiologiczna Akademii Medycznej we Wrocławiu, kierowana przez dra hab. Seweryna Łukasika, jest jedną z czołowych placówek, stosujących w Polsce te nowoczesne metody lecaenia. W przypadku lż®is&e3 postaci zawału już po dw6cłi tygodniach pozwala się pacjentom na pewne formy ruchu, po trzech tygodniach zezwala się im na choateenie. Wszystko zależy -od pnzehtegu choroby, stanu pacjenta itp. Ł W klinice wrocławskiej 2—3 razy w tygodniu w ramach współpracy ze Studium Wychowania Fizycznego Politechniki Wrocławskiej pod kierunkiem magistrów wf i nadzorem lekarzy-kardiologów odbywają saę specjalne zajęcia ruchowe dla osób po zawale serca. Intensywność tych ćwiczeń wzrasta w miarę upływu czasu. Po okresie półrocznym wprowadza się zajęcia typu lekkoatletycznego z biegiem na 60 m, mar-szobiegami na 500 m oraz elementami gier sportowych — siatkówki i koszykówki. Na podstawie 1,5-rocznych obserwacji stwierdza się, że ten sposób rehabilitacji poza-wałowej daje bardzo dobre rezultaty. Ustępuje u pacjenta poczucie inwalidztwa i nieustannego strachu o własne życie. Znikają także dolegliwości, jak: duszność, zmniejszają się bóle w okolicach serca. Ludzie wracają do zdrowia, stają się nawet w rezultacie ćwiczeń fizycznych sprawniejsi niż przed chorobą. Wydział Mrowia we Wrocławiu opierając się na dotychczasowych osiągnięciach tutejszej Kliniki Kardiologicznej zamierza wkrótce powołać do życia w stolicy Dolnego Śląska — miejska poradnię usprawnienia leczniczego w chorobach narządów krążenia. Będzie tam przede wszystkim prowadzona terapią ruchowa pacjentów po zawale serca. Projektowane jest również utworzenie w jednej z miejscowości klimatycznych Dolnego Śląska ośrodka sanatoryjnego dla chorych bezpośrednio po zawale. (PAP) wej ludności ponieważ święcie wierzy ona, że delfiny wy ciągają na brzeg topielców. Za tezą: delfin należy do istot myślących, przemawia budowa jego mózgu. Posiada on wiele cech podobnych do mózgu człowieka. Jego waga u niektórych gatunków osiąga 1670 gramówfgdy tymczasem mózg dorosłego człowieka waży ok. 1350 gramów. Na razie jednak mało wiadomo jakim celom służy mózg tych zwierząt. Próby nawiązania kontaktu człowieka z delfinem nie dały istotnych rezultatów. Nauczono je odpo wiadać na zew i reagować na polecenia, nikomu nie udało się jednak znaleźć „języka" którym możnaby przekazywać abstrakcyjne pojęcia. We wszystkich przypadkach nikt jeszcze nie znalazł takich słów, które by zawierały jakąś myśl i na którą mózg del fina reagował w ściśle określony sposób, oprócz tych pro stych sygnałów, zrozumienia których można nauczyć np. koili a i psa. s Delfiny posiadają natomiast w wysokim stopniu rozwiniętą zdolność wzajemnego porozumiewania się. Przy pomocy dźwięków przypominających piski i poświstywania sygnalizują niebezpieczeństwo, wabią samicę itp. Wbrew mniemaniu nie należą do zwierząt łagodnych. Samce staczają bardzo często zaciekłe walki między sobą, u pod łoża których leży przeważnie współzawodnictwo o samice. Stado delfinów może zabić uderzeniami głowy nawet tak groźnego drapieżnika jakim jest rekin. Delfiny z całym poświęceniem pomagają swoim współ plemieńcom należącym do in nych gatunków. Czasem mimo niebezpieczeństwa płyną naprzeciw statkom rybackim usiłując przegrodzić im drogę do trafionego harpunem pobratymca. Ciekawy wypadek zdarzył się na wodach przybrzeżnych koło Los Angeles. Poraniony w czasie łowów delfin, oszołomiony z bólu i strachu bił się o ścianę nabrzeża. Kiedy opuścił się na dno« aby umrzeć podpłynęły dwa delfiny z innego gatun ku, zaczęły go podtrzymywać i wyciągnęły na powierzchnię aby mógł zaczerpnąć powietrza. Zadziwiająca jest również opieka jaką otaczają brzemienną samicę jej „przyja- eifiłfcr. Okres brzemienności, który zaczyna się po okresie wiosennego tarła, trwa około 330 dni. Przy porodzie młodego ważącego ok. 15 kg i dłu giego ok. 1 m delfina asystu ją dwie „pielęgniarki". Pływają one wokół rodzącej pomagając jej w określonych se kundach wynosić na powierzchnię malca aby mógł zaczerpnąć powietrza. Ta o-pieka trwa przez cały okres „niemowlęctwa". Pomagają one matce, pilnują małego kiedy ta stara się o żywność, wspólnie z nią bronią go przed niebezpieczeństwem. Mały żywi się bogatym w białko mlekiem matki. Dojrzała samica rodzi raz na dwa lata dopóki nie osiągnie 13 roku życia. Delfin żyje 20—25 lat. Delfin pozbawiony jest zmy słu powonienia, natomiast od znacza się bardzo dobrym wzrokiem .Posiada również 6 zmysł, coś w rodzaju dSwię-kolokacji. Umiejscawia znajdujące się pod wodą przedmioty odbierając odbite od nich echo. Jeden z zoologów amerykańskich badając delfiny, wykazał w końcu lat 50-tych, że pływając z zawią zanymi oczami z łatwością przepływają między rozstawionymi w wodzie przedmiotami, a nawet potrafią bezbłędnie odróżnić 4-centyme-trową kapsułkę napełnioną kamykami, od Identycznego rozmiarami kawałka ryby. Nie do końca wyjaśnione jest również zagadnienie szybkości z jaką porusza się delfin (45 km/godz). Wychodząc z za łożeń hydrodynamiki uczeni stwierdzają, że muskulatura i forma ciała delfina pozwala mu osiągnąć szybkość nie większą niż 20 km'godz. Tajemnica zdaniem badaczy tkwi w szczególnej budowie skóry delfina, która do minimum zmniejsza tarcie wody i tłumi powstające w opływającym go strumieniu zabu rżenia. Zagadnieniem tym interesowała się m. in. marynarka wojenna USA badając możliwość zwiększenia szybkości łodzi podwodnych przez obszywanie ich korpusów ma teriałem podobnym do skóry delfina. Amerykańska marynarka prowadziła również inne ciekawe eksperymenty z defina-mi. Jednego z nich wykorzystano w charakterze łącznika z załogą, znajdującego się na głębokości 60 m laboratorium głębinowego. Przewoził on na sobie rozmaite instrumenty do załogi i z powrotem. Nauczył się reagować na sygnał pomocy. Słysząc go tasz czył na dno linę ratunkową nurkom, odnajdując bez trud ności ludzi w wodzie tak męt nej, że widoczność dla człowieka wynosiła zaledwie metr. (PAP) J\C NAJSTARSZYCH eŚrod *** ków ceramicznych na Kie lecczyźnie należała Iłża, której wyroby garncarskie już w XVI wieku były chętnie kupo wane w Krakowie i Gdańsku. Wywożono je również za gra nicę. Umiejętność toczenia i wypalania pięknych naczyń z gliny oraz formowania figurek ptaków i ludzi, świątków szopek itp. przekazywana jest w wielu rodzinach z ojca na syna. Dwadzieścia lat temu powstała tu spółdzielnia pracy przemysłu artystycznego „Cha łupnik", która zatrudnia obecnie ponad 100 osób. Wyrabia ne przez nich przedmioty użyt kowe i dekoracyjne są także eksportowane do Anglii, Francji i Włoch. Wartość rocznej produkcji spółdzielni „Chałupnik" wynosi 6 min zł. Na zdjęciu: dla spółdzielni „Chałupnik" pracują doświadczeni ceramicy z Ostrowca: Aleksander Krawczyk i jego syn — Zygmunt. CAF — Miedza Wspśfczfsum Faust Uwspółcześnioną wersją historii Fausta ma być francuski film ;,Człowiek z przeszczepionym sercem", do realizacji którego przystąpi wkrótce reżyser Jacques Do-nioł-Valcrose. Główną rolę pro fesora chemii, odmłodzonego dzięki przeszczepieniu serca i zakochanego w swej student ce, zagra Jean Louis Trinti-gnant, któremu partnerować będzie Dominique Sanda. OGŁOSZENIA ZAKŁAD ENERGETYCZNY KOSZALIN informuje, że w związku z pracami eksploatacyjnymi są planowane PRZERWY W DOSTAWIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ w dniu 10 V 1971 r. w godz. od 7 do 15 W KOSZALINIE, osiedle Północ blok nr 4, 9 i 10 \ŁL Armii Czerwonej od nr 34 do 54. Zakład przeprasza za przerwy w dostawie energii elektrycznej. K-1432 GARAŻ składany — sprzedam. Okonek, ul. Wojska Polskiego 3, po godz. 17. G-1968 NOWY garaż blaszany, duży — sprzedam. Stępień, Wałcz. aL Tysiąclecia 15a/40, teL. 22-29. G-1354-0 SAMOCHÓD wartburg de luxe — sprzedam. Koszalin, Kasprzaka 8/22. Gp-2032^ PARKIET dębowy — sprzedam. Henryk Brzeska, Czersk, ulica Zbożowa 6, pow. Chojnice. G-2033 CIĄGNIK ursus C 328, po kapi« talnym remoncie — sprzedam (sprzedaż dnia 27 maja 1971 r.). Henryk Rekowski, Masłowice, poczta Tuchomie. G-2034 GRZEJNIKI centralnego ogrzewania wykonuję. Poznań — Sta-* rołęka uL Orląt 17, teL 741-23. K-136/B-O POMOCE kuchenne potrzebne. Zgłoszenia: Mielno, kawiarnia „Jedyna**. Gp-1953 ZAKŁADY PŁYT WIÓROWYCH w SZCZECINKU przyjmą ELEKTRYKÓW z praktyką zawodową. Warunki pracy } płacy do omówienia na miejscu. K-1370-0 3 naBmut o s/porcie KAZIMIERZ GÓRSKI Fot-AR — J. Rozmarynowski Rozgrywki pucharowe mamy już za sobą. Legia i Górnik, chociaż odpadły wcze śniej niż w roku ubie głym, potwierdziły jed nak przynależność do europej skiej czołówki. Po prostu udo wodniły, że zeszłoroczne sukcesy nie były przypadkiem — a to się liczy. Teraz uwaga wszystkich skupiła się na reprezentacji, którą w tym roku czeka walka na dwóch fron tach: w eliminacjach mistrzostw Europy oraz w elimi nacjach do Igrzysk Olimpijskich. Od grudnia ub. r. opiekę nad kadrą narodową objął KAZIMIERZ GÓRSKI, wieloletni reprezentant warszawskiej Legii, a +akże były repre zentant kraju... — Można chyba zgodzić się ze stwierdzeniem, że Legia i Górnik należą do euro pejskiej czołówki, a ich pu charowe wyniki — uznać za sukcesy naszej piłki nożnejj Niestety, na takie same przy najmniej sukcesy reprezentacji — w dalszym ciągu tylko czekamy. Dlaczego? — To co powiem może na pozór jest paradoksalne, ale według mnie prawdziwe. Brak sukcesów reprezentacji wynika po prostu ze słabości naszych drużyn klubowych. To prawda* że Legia i Górnik reprezentują już dobrą klasę europejską — ale to stanowczo za mało. Zresztą o mankamen tach także i tych drużyn przekonaliśmy się w tegorocznych pucharach. A za podstawowy brak uznać należy niedostatki kadrowe ligowców. Po prostu drużyny nie dysponują względ nie wyrównaną kadrą zawodników. Brak lub słabsza forma jednego lub kilku piłkarzy z „etatowej" jedenastki powoduje automatycznie spadek wartości całego zespołu. Angli- cy i częściowo Hiszpanie prze konali nas, że wcale tak nie musi być. Przecież w Manche sterze nie grało kilku zawodni ków z pierwszej drużyny, w Atletico w drugim meczu nie grał słynny Garate — a przecież nie odbiło się to na posta wie i umiejętnościach tych dru żyn. Po prostu kluby te dyspo nują dużo szerszą kadrą zawodników o tych samych u-miejętnościach. U nas, nieste- ćież nie zawsze mogą i muszą być w wysokiej formie. Prowadzi to do tworzenia tzw. „że laznych składów* *i marnowania talentów. Niestety zbyt czę sto powtarza się sytuacja, że młody zawodnik musi bardzo długo czekać na wejście do pierwszego zespołu — decydu je o tym najczęściej przypadek: kontuzja lub choroba star szego kolegi. Sytuacja taka wpływa demobilizująco na mło A ieruz reprezentacja ty, także w Legii i Górniku, pod tym względem nie jest najlepiej. — Dlaczego tak się dzieje? Przecież piłka nożna jest u nas na pewno najpopularniejszą dyscypliną sportu. Na niedobór chętnych do uprawiania tej dyscypliny nie można chyba narzekać? — Przyczyn jest zbyt dużo, ażeby je wyczerpać w krótkim wywiadzie. Wydaje mi się jed nak, że podstawowym błędem jest asekuranctwo trenerów. Trenerzy boją się odpowiedział ności za wyniki, wolą korzystać z usług zawodników o u-stalonej już renomie, a ci prze dych i wypacza sens rywalizacji sportowej. Po prostu wówczas w ogóle jej nie ma. A przecież regułą powinna być zasada: zawsze gra lepszy — bez względu na nazwisko i wiek. Drugi problem, który chciał bym zasygnalizować tylko — to piłka nożna poza klubem, przede wszystkim w szkołach. Niestety, to piłkarskie „przedszkole" jest w dalszym ciągu traktowane u nas po macoszemu, a piłka nożna zakazanym owocem. Gdy tymczasem w Anglii gra się w piłkę nożną na serio właśnie już w szkole, — Reprezentację czeka w tym roku bardzo ciężki sezon. Eliminacje mistrzostw Europy oraz do Igrzysk O-limpijskich w Monachium wymagać będą dużego wysil ku. Piłka nożna natomiast rządzi się swoimi prawami, prawami popularności — kibice oczekują więc sukcesówę Jak je osiągnąć, jaka jest Pana recepta na „dobrą dru żynę"? — Gotowej recepty nie ma chyba żaden trener na świecief nawet „czarodziej" Herrera — jak wykazał jego pobyt w Ro mie. Mogę więc mówić tylko o koncepcji, o pewnych założę niach teoretycznych. Otóż uwa żam przede wszystkim, że kia syczna dobra drużyna nie skła da się wcale z samych geniuszy. Z tym, że podstawę stanowią ci najlepsi, uzupełnieni słabszymi — lecz oczywiście też dobrymi. Problem sprowa dza się do tego, ażeby przede wszystkim ci najlepsi —r nazwijmy ich piłkarzami klasy europejskiej, byli w odpowied nim momencie w szczytowej formie. Zawodników takich mamy kilku w naszej reprezen tacji, niestety w tym roku pre zentują na ogół słabszą formę niż w latach poprzednich. Mamy jednak nadzieję, że w najważniejszych spotkaniach będą w formie. — Jakie to będą spotkania? — Przede wszystkim najbliższy mecz z Albanią w Tiranie. Chociaż pierwszy mecz wygraliśmy zdecydowanie, fo jednak przeciwnika nie należy lekceważyć — niepowodzenie w tym meczu przekreśliłoby przecież zupełnie nasze szanse w eliminacjach mistrzostw Europy. W przypadku powodze nia — jesienne mecze z NRF, mam nadzieję decydujące o zakwalifikowaniu się do dalszych rozgrywek. Należy także zwrócić uwagę na obydwa eliminacyjne (do Igrzysk w Mona chium) mecze z Grecją, której pokonanie na pewno leży w naszych możliwościach. Ażeby jednak myśleć o dalszych suk cesach olimpijczyków, które w przypadku zakwalifikowania się do finałów byłyby duże — nawet medalowe, trzeba (o-prócz Grecji) pokonać także zwycięzców spotkań Hiszpania — Turcja i Bułgaria — Anglia TRENER Kazimierz Górski zdaje sobie sprawę z wielu niedomogów naszej piłki nożnej, ale także i z jej atutów. Wie, że forma naj lepszych nie jest jeszcze najwyższa. ale wierzy, że będzie — i to w momencie najpotrzeb niejszym. Zdaje sobie także sprawę, że od razu na począt ku pracy z reprezentacją trafił na niezmiernie trudny sezon, Nie boi się jednak tego. A na pytanie. „Czy liczy Pan na sukcesy reprezentacji", od powiada: „Oczywiście, inaczej nie przyjąłbym funkcji jej trer nera". (AR) ADAM MOLAK IGŁOS nr 129 (5885) Str. 5 Uwaga kandydaci do szczecińskiej WSRI Zarzad Uczelniany ZMW przy Wyższej Szkole Rolniczej w Szczecinie organizuje kurs przygotowawczy dla maturzystów — kandydatów, ubiegających się o przyjęcie na tę uczelnię. Kurs rozpocznie się 11 czerwca. Ankiety należy ckładać do 15 maja pod adresem: ZU ZMW przy WSR w Szczecinie, ul. Słowackiego 17. Ankiety — podania można otrzymać w zarządach powiatowych ZMW. Szczegółowych informacji udziela ZU ZMW przy WSR w Szczecinie, tel. 712-71, wewn. 40. co - gdzie - wlfor? 9 NIEDZIELA GRZEGORZA (telefony KOSZALIN I SŁUPSK ii - MO 98 — Stra* Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe irr&uisnr KOSZALIN Dyżuruje aptfeka nr 81. plae Bo i jownifców PPR nr 5. tel. 50-78 Kolarski zlot w Darłówku Tegoroczny, jubileuszowy — V Ogólnopolski Rajd Kolarski pn. „Poznajemy piękno Ziemi Koszalińskiej", organizowany jak co roku przez kilka organizacji turystycznych i młodzieżowych, odbędzie się w dniach 21—23 bm. Jego metę wyznaczono w Darłówku, przy ośrodku wczasowym PTTK. Dla uczestników ustalono trzy trasy rozpoczynające się w Koszalinie, Słupsku i Miastku.. Liczą one 40—60 km długości a więc nie są zbyt długie. O-czywiście można także wyruszyć z dowolnej miejscowości (za przebycie najdalszej drogi przewidziano specjalną nagrodę) i następnie przejechać jedną z obowiązkowych tras. W Darłówku należy się zameldować 22 bm. w godz. 16—19. W rajdzie uczestniczyć mogą^ drużyny w składzie 3—5 osób, zgłoszone przez organizacje PZKol., LZS, ZMW, ZMS PTTK, szkoły itp. oraz turyści indywidualni. Zgłoszenia przyj muje Woj. Komisja Turystyki Wiejskiej w Koszalinie, ul. Ar mii Czerwonej 28 w terminie do 17 bm. Organizatorzy za- s m m m 1 iwnri W MIEJSCOWOŚCI Kojan (pow. złotowski) wpadł w piątek na przydrożne drzewo ciągnik ursus z MBM w Buczku Wielkim. Do wypadku doszło z powodu urwania się przedniego koła podczas jazdy. Ofiar nie było. Pojazd został uszkodzony. * OKOŁO 20 TYS. ZŁ wynoszą szkody wyrządzone wczoraj przez pożar we wsi Ubiedrze (powiat koszaliński), gdzie w jednym z gospodarstw spłonął dach obory. Prawdopodobnie ogień zaprószyły dzieci. W akcji u-czestniczyły 4 jednostki straży pożarnej. * PODOBNY W SKUTKACH pożar wybuchł wczoraj w Doł-giem (pow. drawski). Przyczyny na razie nie ustalono. Straty sięgają 15 tys. zł. * ZAPROSZENIE OGNIA spowodowało w sobotę pożar lasu w Niepoględzlu Klubu UPiK — Wystawa fotografii pn. „Beskid Niski" Adolfa Jakubowicza * Rteszowa (codziennie od godz. 16—20) SALA WYSTAWOWA WDK — 111 Wojewódzka Wystawa Fotografii Amatorskiej — czynna w godz. 16—2«. KAWIARNIA WDK — „Piosenka żołnierska fotoreportaż J. Patana. KAWIARNIA „Ratuszowa" — Prace uczniów Państwowego Ogniska Kultury Plastycznej SŁUPSK MUZEUM Pomorza Środkowego — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 18 W Zamku m. in. wystawa malarstwa Jacka Malczewskiego, MŁYN ZAMKOWY — czynny od godz. 10 do 16. KLUB „Empik" przy ulicy Zamenhofa — wystawa rysunków pt. „Kosmos w malarstwie dzieci". prace konkursowe. ZAGRODA SŁOWIŃSKA w Klukach — czynna od godz. 10 do 16 KOŁOBRZEG MUZEUM ORF,2A POLSKIEGO (Wieża Kolegiaty) — ,,Dzieje oręża polskiego na Pomorzu" — codziennie * wyj. poniedziałków ' dni noświatecznvcb od to—16 MUZEUM (ul. 8. Gierczak 5) — Dzieje Kołobrzegu (godz, »—15 co* dziennie t wyj. nledzie! I świat) BUDZ1STOWO - Pradzieje Ziemi Kołobrzeskiej. Ekspozvc.ia czynna codsiennie * ponie- działków I doi pośwł?»te.36 Poranek — gttds. 11 — maruda (smg_, od lat 11} USTKA Poranek — godz. 12 — Złodziej samochodów (radz., od lat 11) GŁÓWCZYCE STOLICA — MOSt (JufOSł„ od lat 14) pan. Seans o godz. li. BIAŁOGARD BAŁTYK — Hajducy (rumuński, od lat 16) pan. CAPlToL — Kasze be (polski, od lat 16) GOŚCINO — Wojna i pokój IV seria (radz., od łat 14) pan. KARLINO — Złote c«ł« (radz., od lat 14) pan. KOŁOBRZEG PIAST — Znicz olimpijski (polski, Od lat 14) PDK — Ucieczka King Konga (japoński, od lat 11) p*a. POŁCZYN-ZDRÓJ PODHALE — Dzień oczyszeze-nia (polski. Od lat 14) GOPLANA - Kraulem doktor (jugost., od lat 18) ŚWIDWIN REGA — Che — opowieść o Gue Tarze (włoski, od lat 16) MEWA — Lukia (polski, od lat 14) TYCHOWO — Ogień aa oeeanie (radz., od lat 14) pan. USTRONIE MORSKIE — Białe ałońce pustyni (radz., od lat 14) CZŁOPA — nieczynne JASTROWIE — Brzezina (polski, od lat 16) KRAJENKA — Upiór s Moris-Tilłe (CSRS, od lat 14) SZCZECINEK PDK - Sami swoi (polski, od lat 14) PRZYJAŹŃ - Kto Wierzy W bociany (polski, od |at 16) ZŁOCIENIEC — Pani ambasador (radz. od lat 14) pan. BIAŁY BÓR - Ostatni !wla4ele (polski, od lat 14) BYTÓW ALBATROS - Pierścień ks!*** hei Anny (polski, ód lat U) ?DK — Jak rozpętałam II woj* ne światowa II s. (polski, od lat 14) pan. DARŁOWO — Stopień ryzyka' (radz., od lat 16) KEPICE — Zbrodnia i kara 11 II seria (radz.. od lat 16) pan. MIASTKO - Nad ieziorem (radziecki, od lat 14) pan. POLANÓW — Znaki na drodM (polski, od lat 11) SŁAWNO — Przystań (polski^ od lat 16) UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury CWF w Koszalinie. Ir a o i o PDK — Akwarele R. Lecha DELFIN — Legenda (potoki, * Kossalina oraz rysunki Z. Wuj- od łat 11) ka Seanse o godz. 16, 18 i 26 MIROSŁAWIEC ISKRA — Intrygantki (CSRS, od lat 16) GRUaNWALD — Nie drainić cioci Leontyny (franc., od lat 16) TUCZNO — Kolumna Trajana (rumuński, od lat 14) pan. WAŁCZ MEDUZA — ósmy (bułg.. od lat 16) pan. PDK — Na tropie sokoła (NRD, od lat 14) pan. TĘCZA - Pierścień księżnej Annv (polski, od lat 11) ZŁOTÓW — Siedmiu braci Cer- vi (włoski, od lat 14) * BARWICE — Romantyczni (pol Ski. od lat 16) CZAPLINEK — Twarz anioła (polski, od lat 16) CZARNE — Młodość Chopina (polski, od lat 14) CZŁUCHÓW - Południk zero (polski, od lat 16) DEBRZNO — Krzyżacy (polski, od lat 12) pan. DRAWSKO — Pejzaż s bohaterem (polski, od lat 16) KALISZ POM. — Najpiękniejszy wiek (CSRS, od lat 16) OKONEK — Pogoń za Adamem fpolski, od lat 14) Przechlewo — Dom na past kowiu (polski, od lat 16) 21.50 Wieczór moskiewskiej operetki — program Radzieckiel TV. 22.55 Politechnika TV (powtórzenie). wtorek — 11 v 7.20 „Trzy kapelusze dla Lizy" — film fab. prod. angielskiej (komedia muzyczna). 12.45 i 13.55 Przysposobienie rolnicze — Dobór obsady inwentarza w gospodarstwie. 15.05 i 15.40 Politechnika TV — Matematyka I roku — Pochodne cząstkowe. Różniczka zupełna. 16.30 XXIV Wyścig Pokoju. Sprawozdanie z zakończenia piątego etapu na trasie Szczecin — Berlin — 157 km. 17.15 Telewizyjny Ekran Młodych. 18.55 Kronika szczecińska. 19.20 Dobranoc — Jacek śpioszek. 20.05 „Trzy kapelusze dla Lizy" (powtórzenie filmu). 21.40 Kontakty — magazyn spraw społecznych. 22.25 Kronika Wyścigu Pokoju (z Berlina). 22.50 Politechnika TV (powtórzenie). środa —12 v 10.25 „Boniwur" — cz. I filmtt fab. prod. radzieckiej. 12.45 Z cyklu: „Wybieramy zawód". 15.05 i 15.40 Politechnika TV — Ma-t~-~atyka kursu przygotowawczego — Zadania ze stereometrii — cz. I i II. 16.30 XXIV Wyścig Pokoju. Sprawozdanie z zakończenia szóstego etapu na trasie Berlin — Cottbus. 144 km. 17.20 Dla młodych widzów — „Latający Holende-" — poławiacz ciekawostek morskich (z Gdańska). 17.50 PKF. 18.00 „z czego budować" — program z cyklu: „Mieszkaniowe progi". 18.30 „Panorama" (z Gdańska). 18.45 „C-355 i inne..." — reportaż 7. zakłar^w „Ursus". 19.20 Dobranoc — „Zaczarowany ołówek". 20.05 „Boniwur" (powtó ^enie filrftu). tlM Światowid. 21.35 Scena mużyczna — „Cyberiada" — opera współczesna. Wykonawcy: H. Lisowska, P. Lipińska, B. Sołtysik. J. Artysz, A. Bogucki i inni oraz zespół chóralny, baletowy oraz ork. PR i Tv w Warszawie. 22.30 K-^nika Wyśc'*u Pokoju. 22,5$ Politechnika TV (powtórzenie). czwartek — 13 v 8.15 Matematyka w szkole — Elementy algebry liniowej — zajęcia fakultatywne IV. 13.05 i 15.40 Politechnika TV — Fizyka I roku — Fale — e*. I l n» 16.30 XXIV Wyścig Pokoju — w iTfrfj Sprawozdanie z zakończenia siódmego etapu na trasie Cottbus — Goerlitz — 134 km. 17.25 Dia młodych widzów — „Ekran z bratkiem", w programie m. in. film z serii „Wakacje z duchami". 17.55 Poligon. 18.25 Stadion — magazyn sportowy. 18.40 Śpiewa Irena Jarocka. 19.10 przypominamy, radzimy... 19.20 Dobra-inoc — „Czerwona parasolka". 20.05 Tśatr Kobra — Wł. Orłowski: „Późne życzenia noworoczne". Wykonawcy: W. Gliński, D. Damięcki, H. Kowalska, Ż. Maklakiewicz i inni. 21.15 „Polska zza siódmej miedzy" — reportaż. 21.45 „Bela Bartok" — program z cyklu: „Twórcy muzyki współczesnej" — prowadzi L. Erherdt. 22.50 Kronika Wyścigu Pokoju. 23.15 Politechnika TV (powtórzenie). da Calugarianu. 18.30 Pegaz — magazyn kulturalny. 19.20 Dobranoc — Jacek i Agatka. 20.20 Teatr Rozrywki: „Król włóczęgów" — operetka Rudolfa Frim-la. Przekład libretta — T. Boy--Żeleński. Wykonawcy: E. Dec, L. Czarska, m. Wilhelmi, M. Stokowska, Z. Bawankiewicz, j. Ostrowski, A. Kwiatkowski i Inni (z Katowic). 22.10 Kronika Wyścigu Pokoju. 22.30 „Uwiedzioną i porzucona" — film fab. prod. włosko-francuskiej. NIEDZIELA — 16 V piątek — 14 v 10.00 „Twój współczesny" — film fab. prod. radzieckiej. 14.50 Fizyka dla nauczycieli — Zasady dynamiki Newtona ze stanowiska układów odniesienia — cz. II. 15.20 i 15.55 Politechnika TV — Rysunek techniczny I roku. Zapis złożonych układów. Racje, zasady i reguły wymiarowania. 16.40 Dla dzieci — Pan Półka 1 spółka. 17.10 Gramy o telewizor — teleturniej. 17.35 „Panorama" (z Gdańska). 18.00 X"VIV Wyścig Pokoju. SoraWo-zdanle z zakończenia ósmego etapu w Dreźnie — 3 km na czas i dziewiątego et^ou. 18.45 Wszechnica TV — S. Różycki — program z cyklu: „Nasi uczeni". lfl.20 Dobranoc — „Mioduszka". 20.05 „Filip i N-nette" — nowela filmowa prod. francuskiej. 20.30 Kraj — t-*'ffodnik społectmo-poli-tyczny. 21.10 T^atr TV — Al. Ostrowski: „Las". Wykonawcy: aktorzy scen łódzkich, i?.55 Kronika Wyśćitra Pokoju. 73.20 Politechnika TV (powtórzenie). SOBOTA — 15 V 8.00 „Uwiedziona l porzucona" — film fab. prod. włosko-franc. 13.45 TV kurs rolniczy — BHP w och roń le roślih. 14.55 „Ludzie ziemi i nieba" — film dokument, prod. radzieckiej. 15.45 Dziennik 15.00 XXIV Wyścig Pokoju — Sprawozdanie z iakońcr.enia dziesiątego etapu na Irasle Drezno — Zwickau — 115 km. 17.*5 Wydawnictwa proponuJn... 1T.45 CTTHS wypoczynku*' — *»*-o#rOm publicy»ty%E53aiy. ł#J« Sp4evra Aft- 9.00 Dla młodych widzów — Telewizyjny Klub Śmiałych — „Śledztwo" — film z serii „Bella i Sebastian", kronika filmowa ze Szczecina. 10.15 Szczecińskie Słowiki — orogram międzynarodowego cyklu Interwizji. 11.00 Film z sierii: „Wakacje z duchami". 11.30 Przemiany — niedzielny magazyn dla wsi. 12.15 Sprawozdanie z - -czm niłki nocnej o mistrzostwo I ligi Ruch — Legła (z Katowic). 14.00 Dla dzieci — „Dom pełen muzyki" — program TV C^-hosłowaćkiej, 14.20 Spotkanie z pisarzem — z J. Przymanowskim rozmawia A. Małachowski. 14.45 „Koncett żv-czeń" — program z cyklu „W starym klnie". 18.45 Tele-Uniwer-sjada — finał. Walczą zespoły Uniwersytetu Toruńskiego i Uniwersytetu Wrocławskiego. 16.50 TV Spotkania Teatralne — Ivan Vyskocil: „Bracia syjamscy". Wykonawcy: B. Pawlik, W. Pokora, M. Korinlak. 17.40 Z cyklu: „Piórkiem I węglem". 18.15 „Stefan Rachoń zaprasza" — program z udziałem: orkiestry PR i TV pod dyr. S. Rachohia. baletu zespołu Harnama z ŁefirA oraz solistów: B. NIeman, K. Sżo^tak-Radkowej. D. Paziuk, Ł. Prus, A .Mroza i B. PaproCkle-gń. 19.20 Dobranoc — ,.Za«?yDian-ki". 20.0$ „Z powłnstowahiefn imieńin" — program rozrywkowy (III). Wykonawcy: E. Bem, zespół „Bemibek", J. Cnota. N. Caei-mińska, A. Dąbrowski. Fsr-rida, Karek Grechuta i „Ana-wa". M. Gołębiowski. Jińks Jep-kihs, E. Jodłowska. Zdżisław Leśniak. Cz. Niemen, A. Sikorski. M. Umer, L. Zamćzyńska. 21.05 „Między metą a startem" — reportaż z Wy^iff) PokOlu. 21.25 PKF. 11.35 „Wyenańcy Ewy" — program rozrywkowy. 22.05 Magazyn sportowy. UWAGA! Tete leja zastrzega sobie prawo zmian w programie!, na dzień i bm. (niedziela) PROGRAM I na fali 1322 M wiad.: 6.00. T.00, 8.00, 9.06. 12.63. 16.05. 20.C0, 23.00. 24.00, 1.0* 2.00, 2.55. Wyścig Pokoju: 14.00, 15.00. 16.0* 16.30, 16.45. 5.33 Mozaika muz. 6.05 Kiermaes pod Kogutkiem. 7.10 Informaćja sportowe. 7.30 1 8.15 Show w rannych pantoflach. 0.05 Fala 56. ó.lS Magazyn wojskowy. 10.00 Dla dzieci — ^Maciek" — słuch. 10.20 Ra-diomedżiela zaprasza, informuje. „i.-.ca. u.uo Rozgłośnia Harcerska. 12.15 Jarmark cudów. 13.15 Koncert zespołów chóralnych. 13.30 Kompozytpr tygodnia: J. S. Bach. 14.05 Magazyn przebojów. 14.30 „W Jezioranach". 15.05 Koncert życzeń. 17.15 Muzyka rozrywkowa. 18.00 Toto-Lotek oraz regionalne gry liczbowe. 18.05 Koncert. 19.00 Kabarecik reklamowy. 19.15 Przy muzyce o sporcie. 10.51 Dobranocka. 20.10 O czym mówią w świecie. 20.25 Wiad. sportowe. 20.30 Matysiakowie. 21.00 Gra orkiestra taneczna PR. 21.30 Radio-variśtć. 22.30 J. Pietrzak poleca. 23.10 Muzyka taneczna. 0.10—4.00 Program ńocny * Kielc. PROGRAM II na fali 367 n na falach średnich 188,2 i 202,2 Bi oraz UKF 69,92 MHz Wiad.: 5.30, 6.30. 7.30, 8.30, 12.13* 17.00, 22.00, 23.50. 5.3S Mozaika polskich melodii In dowych. 7.00 Kapela Dzierżanow-skiego. 7.45 Inf. sportowe. 8.00 Moskwa z melodią 1 piosenką. 8.35 Ra-dioproblemy. 8.45 Trąbka contra klarnet. 9.00 Koncert solistów. 9.40 Polskie pieśni partyzanckie. 10.00 Rozmaitości muz. U.OO Koncert Re. prezentacyjnej Orkiestry wojska Polskiego. 11.55 Zmiana warty — transmisja uroczystości przed grobem Nieznanego żołnierza. Ok; 12.40 Poranek symf. muzyki polskiej. 13.30 Podwieczorek przy, mikrofonie. 15.00 Dla dzieci — „Czarna Strzała" — słuch. A. Mandaliana. 16.30 Koncert chopinowski. 17.30 Rewia piosenek. 18.00 „Linia zaufania" — słuch. M. Stehlika. 19.15 Minikabaret B. Krafftówny. 19.45 Wojsko, strategia, obronność. 20.00 Magazyn li-teracko-muzyczny. 21.30 W 100-lecie Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego. 22.05 Ogólnopolskie wiadomości sportowe. Toto-Lotek o-raz wynikł i sprawozdanie z czwar tego etapu WP. 22.25 Lokalne wiadomości §portowe. 23.35 Niedżiel-ne spotkania ? muzyką. PROGRAM III na UKF 66.17 MHS oraz na falach krótkich. Wiad.: 6.00. Ekspresem przez świat: 7.38, 8.30, 12.30, 14.00. 18.30. 6.05 Melodie-przebudzankl. 7.13 Refleksje w Dniu Zwycięstwa — ayd. 7.35 Spotkanie z piosenką włoską. 8.35 Niedzielne rytmy 9.00 „Trędowata". 0.10 Dla ciebie, dla mnie, dla was. 9.35 Oferty kolekcjonera. 10.00 Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy. 11.25 Magazyn aktualności muzycznych. 12.03 „Zatopienie Athenii" — II cz. słuchowiska dokument. A. W. Piotrowskiego. 12.35 Między „Bobino* a „Olimpia". 13.00 Rozmówki angielskie. 14.05 Przeboje na start! 14.20 Peryskop. 14.45 Smyczkiem I elektronem. 15.10 Trubadurzy z Łodzi i z Dubrownika. 15.50 Zwierzenia prezentera. 16.15 Przeboje bez słów. 17.30 „Trędowata". 17.40 Z drugiej strony Tatr. 18.00 Po-ęwarki u Szymona. 18.15 Polonia śpiewa. 18.35 Mój megnetofon. 19.00 Premiera — „Starsza pani z Teksasu" — słuch. E. Dąbrowskiej--Orzelskiej. 19.30 Mini-ma*. 20.00 „Nadzieja" — reportaż. 20.10 Utwory koncertowe Fr. Liszta. R. Schubert — Fr. Liszt. 20.35 Czechosłowacka panorama muzyczna. 21.25 Melodie z autografem st. Mikulskiego. 21.45 Opera tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów — „The Marmelade". 22.20 Obyczaje, obyczaje. 22.35 Plo-senki-wspomnienia. 23.05 Muzyka nocą 23.E0—24.00 Na dobranoc śpiewa. F. Elkana. OSZALIIM aa falach frednleh 180.2 f 202,2 tn oraz UKF 68.02 MH? na dzień 0 bm. (niedziela) 8.45 „Aż do zwycięstwa" — aud. słowno-muz. w oprać. I. Bieniek 1 Cz. Kuriaty 11.00 Koncert życzeń 22.25 Koszalińskie wiadomości sportowe i Wyniki losowania szczecińskiej gty liczbów«J Gryf". Str. 6 GLOS nr 129 (5885) Dziefiflikarze sportowi u tow. S. Członek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR Stefan Olszowski przyjął 8 bm. z okazji 50-lecita prasy sportowej i „Przeglądu Sportowego" naczelnych redaktorów — „Przeglądu Sportowego" — A. Jucewicza, „Sportu" — A. Koniecznego, „Sportowca" — W. Duńskiego, prezesa Klubu Dziennikarzy Sportowych — J. Zmarzlika i dyr. Wydawnictwa „Prasa Młodzieżowa i Sportowa" — Z. Konopkę. Dziennikarze poinformowali Stefana Olszowskiego o aktualnych problemach prasy sportowej i programie obchodu 50-lecia. W spotkaniu uczestniczyli: kierownik Biura Prasy KC PZPR — Wiesław Bek i inspektor Biura Prasy KC — Jan Symonik. WYŚCIG POKOJU WA>XXAWA -BERLIN - PRACA - GWARDIA—DARZBÓR 26:18 Piłkarze ręczni Gwardii Ko szalin walczący o wejście do II ligi, odnieśli wczoraj kolejne zwycięstwo. Pokonali na swoim terenie Darzbór Szczecinek 26:18 (10:10). Do przerwy mecz był wyrównany, bar dzo zacięty. Goście grali jednak zbyt ostro, w wyniku czego kilim piłkarzy odniosło kon tuzje. Po przerwie zaznaczyła się wyraźna przewaga gospodarzy, dla których bramki m. in. strzelili: Miliński — 6, Fedorowicz — 5, Wierzbicki — 4 Jobda — 3 oraz Adamczyk i Stasiuk — po 2. Dla Darzboru najwięcej bramek zdobyli: Łe wandowski — 6, Dobrowolski — 4 i Florkiewicz — 3. (par) (Dokończenie ze str. 1) tanci skopiowaliby ubiegło-j roczny wyczyn. Na przeszkodzie doskonale finiszującej dwójce Czechowski — Szurkowski stanął jednak Belg Omloop, który przy wjeździe na bieżnię zdołał zająć lepszą pozycję finiszową. Choci3Ż więc Polacy jeszcze nie wygrali żadnego etapu, to co dzień jadą coraz lepiej i powoli awansują. Sekundy zdobyte wczoraj przez Szurkowskiego i Czechowskiego przydały się nie tylko im samym, ale i całemu zespołowi, który zdecydowanie przesunął się do przodu. Ale, jak to bywa w tjm Wyścigu, kiedy jedni się cieszą, inni przeżywają dramaty. Stały sie one udziałem ekipy NRD, której kapitan i znakomity kolarz — Axel Peschel nie wystartował do III etapu. Kontuzja odniesiona na ulicy Włocławka okazała się groźniejsza niż przypuszczano. O pechu mogą również mówić Rosja nie. Wczoraj na doskonałym miej scu przed bramą stadionu znajdował sie Nielubin. Pomylił jednak kierunki i wjechał zamiast do bramy... w płot. Skończył etap na piechotę. Po starcie kolarze wielu reprezentacji przeżywali bardzo trudne chwile. Nawierzchnia drogi na przestrzeni 17 kilometrów wprost dziesiątkowała stawkę, naliczono około 30 defektów, z czego na Polaków przypadło sześć. Dwukrotnie zmieniał rower Krzeszowiec, nie obyło się też bez upadków. W takiej sytuacji nikt nie ryzykował zrywu, czekając na lepszą drogę. Skoro taką osiągnięto, a powiał jeszcze wiatr w plecy, peleton mocniej nacisnął pedały i właściwie całą trasę do Poznania | przejechał wspólnie. i Pewne ożywienie notowano je-i dynie przed lotnymi finiszami. W I Koninie, jak to już zaznaczyliśmy i na wstępie, wygrał Szurkowski, ! przed bardzo pilnie strzegącym ; go Nielubinem. Na drugiej pre-| mii zabrakło jednak Polaków i 15 sekund zdcbvł Omloop, jakby 0 PRAWO UDZIAŁU W SPARTAKIADZIE Drużyny koszykarzy juniorów zakończyły spotkania eliminacyjne o prawo uczestniczenia w finale II Wojewódzkiej Spartakiady Młodzieży, która odbędzie sic w dniach 11—13 czerwca br. W ostatnim meczu, rozegranym w piątek, juniorzy koszalińskiego Bałtyku pokonali zespół Iskry Białogard 109:94 (55:47). Dla zwycięzców najwięcej punktów zdobyli: Siciński — 30, Hok — 29 1 K. Macioszek — 13, a dla pokonanych — Guziński — 34, Staszewski — 32 i Jakubowicz — 20. Dzięki temu zwycięstwu Bałtyk awansował do finału, w którym ponadto walczyć będą: Znicz Koszalin, Kotwica Kołobrzeg i Orzeł Walcz. A oto końcowa tabelka dodatkowego turnieju eliminacyjnego: 1. Bałtyk 3:1 7 385:299 2. Lech Czatłlinck 2:2 6 197:280 3. iskra Białogard 1:3 4 216:220 Także juniorki kończą już rozgrywki, dziś odbędą sie ostatnie mecze. W grupie A Lic. O5ÓI". w Bytowie przegrało ostatnio dwa spotkania z Techn. Ekonom, w Złotowie 44:52 i Piastem Złotów 34:35. Oba zespoły złotow- skie wywalczyły już awans do finału, a dzisiejsze spotkanie pomiędzy nimi decyduje tylko o Jsolejnośri w grupie. Obecnie prowadzi Piast — 3:0 (S pkt.), przed Lic. Ekonom. — 2:1 (5) i Lic. Ogóln. 0:4 (4). W grupie B Znicz Koszalin przegrał z Barzborem Szczecinek — 27:30 (11:15). Dla Darzboru najwięcej punktów zdobyły: Żylińska — 14 i Samek — 11, a dla Znicza: Grobelska — 16 i Ostrowska — 9. Oto tabela: 1. Bałtyk 2. Darzbór 3. Znicz 3:1 7 221:153 3:2 4 102:164 1:2 4 108:114 Bałtyk jest już w finale, a kto będzie drugi — o tym zadecyduje dzisiejszy mecz Darzbór — Znicz, (par) MIĘDZYNARODOWY TURNIEJ KOBIET w ŁODZI W drugim dniu międzynaro dowego turnieju siatkówki żeńskiej w Łodzi padły następujące rezultaty: Start I pokonał ŁKS 3:0#Start II wygrał z Motorem (Karl Marx-stadt) 3:1. w przewidywaniu, że wzbogacą jego caie etapowe konto. I tak ostre tempo wzmogło się szczególnie na ulicach Poznania. Im bliżej stadionu tym częściej na c^ele znajdowali się Polacy: Mikołajczyk, Stec, Szurkowski, ale zazwyczaj Czechowski. Chciał wygrać w rodzinnym mieście. Nie udało się, ale drugie miejsce i 30 sekund bonifikaty też się liczy. Dzisiaj kolarze startują do ostatniego etapu w Polsce. Prowadzi on z Międzyrzecza do Szcze cina 1 liczy 1£0 km. Na trasie dwa lotne finisze: na 46. km w Gorzowie i na 106. km w Pyrzycach. (fm) WYNIKI III ETAPU: 1. Cmloop (Belgia) — 3:31.00 (z 1 min. bon.), 2. CZECHOWSKI (Polska) — 3:31.30 (30 sek. bon.), 3. SZURKOWSKI (Polska) — 3:31.45 (15 sen. bon.). 4. Miersch (NRD) — 3:32.00, 5. Hove (Dania), 6. Mainus (CSRS), 7. Knispel (NRD), 8, Stayen (Belg*e>, 9. ón-garato (Włochy), 10. Frank (Szwaj caria), 14. KRZESZOWIEC (Polska) ■— wszyscy w jednakowym czasie — 3:32.00. Miejsca pozostałych polskich kolarzy na trzecim etapie: 28. MATUSIAK, 52. MIKOŁAJCZYK, 83. KACZMAREK, 95. STEC — wszyscy 3:32.00. WYNIKI DRUŻYNOWE TRZECIEGO ETAPU 1. Belgia — 14:07.00; 2. Polska — 14:07.15; 3. NRD — 14:08.00. KLASYFIKACJA INDYWIDUALNA PO TRZECH ETAPACH 1. Ongarato (Włochy) — 9:18.36; 2. Van der Linden (Belgia) — 9:13.52; 3. Holik (CSRS) — 9:19.30; 4. CZECHOWSKI (Polska) — 9:19.36; SrZSjtKOWSKI .'Polska) — 9:19.43; 6. Osincew (ZSRR) — 9:19.48; 7. Fierens (Belgia) — 9:19.51; 8. Starkow (ZSRR) — 9:3??.55; 9. Nielubin (ZSRR) — 9:19.58; 10. Mickein (NRD) — 9:20.03. Miejsca pozostałych Polaków: 36. Józief Mikołajczyk — 9:20.06; 59. Wojciech Matusiak — 9:20.32; 65. Krzysztof Stec — 9:21.37: 66. Zbigniew Krzeszowiec — 9:21.42; 98. Andrzej Kaczmarek — 9:39.31. KLASYFIKACJA DRUŻYNOWA PO TRZECH ETAPACH 1. Włochy — 37:18.54; 2. Belgia — 37:18.55; 3. ZSRR — 37:19.44; 4. CSRS — 37:19.47; 5. Polska — 37:19.57; 6. NED — 37:20.19: 7. Węgry — 37:20.24; 8. Rumunia — 37:20.24 9. BułfT^ria — 37:21.24; 10. Szwajcaria — 37:25.57. WYŚCIG DOOKOŁA HOLANDII — BEZ SUKCESÓW W piątek rozpoczął się międzynarodowy wyśc'g kolarski dookoła Holandii. Pierwszy e-tap z Amsterdamu do Bredy (169 km) zakończył się zdecydowanym sukcesem mieisco-wych kolarzy. Triumfował Koeken Drzed Priemem i den Hartogiem. W wyścigu biorą udział polscy kolarze, reprezentujący kluby związkowe. Zajęli oni dalsze miejsca. Najlepszy — Budek był dopiero 52. WICEMJSTRZYNIE Świata BEZKONKURENCYJNE, NA GLIWICKIEJ PLANSZY W dalszym ciągu międzyna rodowych zawodów szermier czych w Gliwicach odbył się drużynowy turniej we florecie kobiet. Jak było do przewidzenia. pierwsze miejsce zajęły wice mistrzynie świata, florecistki Rumunii. Wygrały one kolejno z Polską I 9:6, z Polską IX 14:2 i z Wiochami 15:1. Drugie miejsce wywalczyła nasza I reprezentacja, odnosząc zwycięstwo nad Włochami 12:4 i nad Polską II 9:7. Włoszki przegrały z Pol-sfcą II 5:11. Turniej nie stał na zbyt wysokim poziomie. Odbył się także indywidualny turniej we florecie męż czyzn o „Stalową klingę hutni ka". Oprócz 7 Włochów i 5 Rumunów na planszy stawiło się 22 czołowych polskich flo recistów (zabrakło tylko Pa-rulskiego i Frankego. Pierwsze miejsce zajął Woyda, któ ry w finale odniósł 7 zwycięstw. Drugie miejsce zajął Lisewski — 5 zw., trzecie Kaczmarek — 4 zw. Garbarnia — Piast Gliwice 2:0 (1:0) Warta — ŁKS 1:1 (0:0) Zawisza — Hutnik 3:0 (1:0) Urania Ruda Sl. — Olimpia Pozn. 1:0 (0:0) ORLĘTA—STAL MIELEC 2:0 Przygotowująca się do najważniejszego meczu eliminacyjnego z Albanią młodzieżowa reprezentacja Polski rozegrała 8 bm. na stadionie rzeszowskiej Stali sparringowe spotkanie ze Stalą Mielec. Mielczanie okazali się dobrym i wymagającym partnerem, tym niemniej Orlęta zdołały wygrać 2:0 (0:0). Bramki zdobyli: Lato i Kwiatkowski. W reprezentacji wystąpiła cała przebywająca na zgrupowaniu w Rzeszowie „15" zawodników PR TRANSMITUJE MECZ ALBANIA — POLSKA W najbliższą środę (12 V) od godz. 17,30 w programie I Polskie Radio przeprowadzi bezpośrednią transmisję z eliminacyjnego meczu do piłkarskich mistrzostw Europy Albania — Polska w Tiranie- REMIS GRYFA W BIAŁOGARDZIE Piłkarze słupskiego Gryfa — przodownik rozgrywek o mistrzostwo ligi okręgowej, w kolejnym meczu mistrzowskim Dokąd się dziś wybierzemy? PIŁKA NOŻNA III LIGA W Szczecinku: DARZBÓR — MRKS Gdańsk (godzina 17) W Elblągu. OLIMPIA — GWAR DIA Koszalin LIGA OKRĘGOWA W Kołobrzegu: Kotwica — SŁA Wa Sławno (godz. 3ń) W Sianowie: VICTORIA — I-SKRA Białogard (godz. 14) W Człuchowie: PIAST — LECH Czaplinek (godz. 16) W Koszalinie: BAŁTYK — DRAWA Drawsko (godz. 15) W Słupsku: CZARNI — GRYF Okonek (godz. 16). KLASA A GRUPA I W Połczynie: PCGOtf — START Miastko (godz. 15) W Słupsku: GRYF II — KORAB Ustka (godz. 15.30) W Kępicach: GARBARNIA — MECHANIK Bobolice (godz. 16) W Świdwinie: GRANIT — KUTER Darłowo. fj Złotowie: SPARTA — LZS SYPNIEWO (godz. 13.30) W Szczecinku: DARZBÓR II — LZS MIROSŁAWIEC (godz. 14.30) W Lipce: CZARNI — CZARNI Czarne. LIGA JUNIORÓW W Białogardzie: ISKRA — BAŁ TYK Kosza i in (godz. 16.30) W Złotowie: SPARTA — KOTWICA Kołobrzeg ('godz. 11.30) W Sławnie: SŁAWA — CZARNI Słupsk (godz. 11) W Słupsku: GRYF — DARZBÓR Szczecinek (godz. 11.30) W Koszalinie: GWARDIA — DRAWA Drawsko (godz. 11.30) PIŁKA RĘCZNA 31 LIGA KOBIET W Świdwinie: SPÓJNIA BIE Szczecin (godz. 11) O WEJŚCIE DO II LIGI MĘŻCZYZN DĄ- GRUPA II W Tucznie: JEDNOŚĆ — DRAWA II Drawsko (godz. 15) W Gwdzie Wielkiej: LKS WIE-LIM — DRZEWIARZ Swierczyna Juniorki (godz. 12) W złocieńcu: OLIMP II — STR A ŻAK Nowe Worowo (godz. 15) W Jastrowiu: POLONIA — POMORZANIN Sławoborze (godz. 16) W Słupsku: AZS SŁUPSK — DARZBÓR Szczecinek (godz. 10) W Koszalinie: GWARDIA — WARTA Gorzów Wlkp. (godz. 10) KOSZYKÓWKA PIŁKA NOŻNA niespodziewanie stracili wczo-raj punkt w Białogardzie remisując z Włókniarzem 1:1. PORAŻKA LIDERA W KOSZALINIE Dotychczasowy lider grupy I klasy A — Bytovia doznała wczoraj porażki w Koszalinie z rezerwami Gwardii 1:2 (1:1). Dla gospodarzy bramki strzelili J. Wojcieszek i R. Jankojć. Mecz stał na niezłym poziomie. Dzięki temu zwycięstwu gwardziści wyszli na prowadzenie w tabeli. Z BOISK ZAGRANICZNYCH Finałowy mecz piłkarskiego Pucharu Holandii pomiędzy Spartą Rotterdam i Ajaxem Amsterdam mimo dogrywki nie przyniósł rozstrzygnięcia i zakończył się remisem 2:2 (1:0). Obie bramki dla Sparty uzyskał grający tymczasowo w tej drużynie Polak Kowalik natomiast strzelcem obu bramek dla Ajaxu był Cruyff. Spotkanie obserwowało 65 tys. widzów. Zostanie ono powtórzone 19 bm. na stadionie w Amster damie. W Londynie rozegrano mecz o trzecie miejsce piłkarskiego Pucharu Anglii, w którym dru żyna Stoke City pokonała E-verton 3:2. 0 Puchar Davisa W piątek i wczoraj rozpoczęło się kilka spotkań I rundy strefy europejskiej o Puchar Davisa. Po pierwszych grach wyniki są następujące (na pierwszym miejscu gospodarze): Szwecja — Francja 0:2, Izrael — Norwegia 2:1, Finlandia — Irlandia (Eire) 2:0, Dania — ZSRR 0:2. W meczu strefy północno--amerykańskiej Meksyk prowadzi z Koreą Płd. 2:0. W Złotowie: PIAST -- Lic. Eko nomiczne ZŁOTÓW (godz. 18) W Szczecinku: DARZBÓR — MKS ZNICZ Koszalin (godz. 11). « REPREZENTACJA Polski w hokeju na trawie odniosła w piątek duży sukces, zwyciężając w Bisham Abbey zespół Wielkiej Brytanii 1:0. Zwycięska bramkę zdobył w 40 min. Jerzy Czajka. «!• Z UDZIAŁEM 60 zawodników, reprezentujących jedenaście państw, zakończono w Tokio zapaśnicze mistrzostwa świata w stylu klasycznym dla juniorów. W zawodach nie brali udziału reprezentanci Polski. Mistrzostwa przyniosły generalny sukces zapaśnikom radzieckim, którzy zdobyli 7 tytułów. 9f W KISŁOWODSKU odbyły się rewanżowe międzypaństwowe spotkania w zapasach w stylu klasycznym z udziałem reprezentacji ZSRR, Rumunii i Polski. I tym razem zapaśnicy radzieccy odnieśli wysokie zwycięstwa nad Polska — 7,5:1,5 i nad Rumunią — 5,5:3:5. TnUion&fa Przekład: Zofia Kania (35) Nie mógł zdławić pomruku satysfakcji. Odetchnął, wyprostował się nieco, przeszedł do studio i zatrzymał się na progu jak wryty. Przed nim stał Fiszer we własnej osobie. Stracił głową na krótką chwilę, Fiszer również, ale tym razem Stary Niedźwiedź pierwszy odzyskał zimną krew. Fiszer szukał jakiegoś wytłumaczenia, i to mu zabrało kilka sekund. Komisarz zaatakował pierwszy. — Dzień dobry. Chociaż o tej godzinie... należałoby raczej powiedzieć „Dobry wieczór". Pan przywiązuje taką wagę do konwenansów... Może zbyt wielką... — Nie mógłbym tego powiedzieć o panu, panie komisarzu. Po chwili słabości przybrał z powrotem dumną postawę. Mówił ostrym tonem, z miażdżącą ironią. — To prawda, że jest pan przyzwyczajony do pewnych metod, które od dawna już pana nie rażą. Nie zmienia się swego charakteru z dnia na dziień, panie komisarzu. Mimo woli zwracam się do pana używając dawnego urzędowego tytułu. Komisarz czuł, że się rumieni, ale raczej z wściekłości, a nie ze zmieszania. Nie! Tym razem Fiszer nie będzie górą! — Wiem. Jestem nadal gliną i to mnie wcale nie krępuje. Ma pan prawo wyrzucić ^aie za drzwi, ale pan tego nie zrobi. A więc notuję j? ounkt na moją korzyść. A teraz może byśmy zr ezy gno\r * iych wszystkich formułek i przeszli do spraw zasadK^t^tii*? — Słucham pana. FŁszer bez śladu już ssiciwwaola — Chociaż nie jestem u siebie w domu, czy mogę prosić, żeby pan usiadł? — Nie. Dla wymienienia między nami tego, co mamy sobie do powiedzenia, lepiej, żebyśmy stali. Fiszer uśmiechnął się. — Dobrze. Ale bez względu na to, jaki będzie wynik naszej konwersacji, roczaruje się pan, panie Rousseau. Nie zabiłem Urszuli Moos ani Ingrid Kofer nie jest moją kochanką. Proszę wybaczyć, że oświadczam panu to tak brutalnie, ale mam odrazę do omawiania probiemów opartych na fałszywych danych. Stary Niedźwiedź wskazał na statuetkę stojącą na półce. — A to? — Wspaniałe dzieło sztuki — mruknął Fiszer zbliżając się do szafy. — Nawet tak, na odległość, nie mogę wątpić o jej autentyczności. Ingrid była wspaniałą współpracowniczką. Komisarz podskoczył. — Wyjeżdża. Zawiadomiła mnie, że w najbliższym czasie ma zamiar opuścić Zurych. Chce osiedlić się za granicą, Będzie mi brakowała. Co ja zrobię bez niej? — A więc nie zaprzecza pan, że ona i pan... — Stanowczo nie mam wyczucia rzeczywistości — odparł Fiszer z drwiącym mrugnięciem. — Tak, mówię o niej jak o kochance i przyznaję, że może to wywołać nieporozumienie. Ale nich pan otworzy oczy i spojrzy na to! Na to! Ujął statuetkę w obie ręce. Głaskał ją końcami palców, z miną dziecka, które otrzymało niespodziewanie wymarzoną zabawkę. — Nigdy nie chciała mi powiedzieć, w jaki sposób zdobywa te cuda. Zresztą mało mnie to obchodziło. Płaciłem i byłem zadowolony. Teraz to się skończyło. Mówiła mi o jakimś Greku, ale nie pedała nazwiska. Mam nadzieję, że któregoś dnia powróci, kiedy będą jej potrzebne pieniądze... Komisarz usiadł głębiej w fotelu. Instynktownie wierzył, że Fiszer nie kłamie. Ten człowiek cierpiał naprawdę. A więc? Czy to możliwe, żeby on, Stary Niedźwiedź, jeszcze raz poszedł fałszywym śladem? A jeśli Fiszer, uniesiony namiętnością- Ależ nie, jeśli można zabić z powodu statuetki, to nie atakuje się takiej Urszuli Moos czy Marceliny Garnier. To nie miało już żadnego znaczenia. Fiszer odzyskał kontrolę nad sobą. Postawi! ostrożnie statuetkę na półce, przyjrzał się jej jeszcze po raz ostatni. — Mogę panu uczynić tylko .iedno wyznanie, że chciałbym teraz uciec z tym małym arcydziełem... Ukraść je, tak! I gdybym nie panował nad sobą... Ale Ingrid mnie zna. Może z całą ufnością wyznaczyć mi tutaj spotkanie w czasie swojej nieobecności, powierzyć mi klucz od swego mieszkania. Ona wie, że będę czekał, że dostosuję się do jej wymagań. Ma mnie w ręku. Pamięta pan, jak poleciałem do Winterthur na zwyczajne wezwanie telefoniczne. Stary Niedźwiedź zerwał się. — To panna Hofer telefonowała do pana? — Nie, nie — odparł spokojnie Fiszer — to jakiś mężczyzna umówił się ze raną. Pojechałem, ponieważ dla kreteńskiej figurki poszedłbym na koniec świata. Starego Niedźwiedzia ogarnęło zniechęcenie. Czuł, ie ten człowiek nad nim góruje. Spróbował ostatni raz go zaskoczyć. Nie wierzył już, żeby mu się udało, ale chciał ustąpić z honorem. — A jeśli to tylko dymna zasłona, panie Fiszer? Niektóre fakty są niepokojące: te egzemplarze „Sprawiedliwości" w poważnej bibliotece... mam niezbity dowód, że istnieją jakieś powiązania między Ingrid i Moosem... Fiszer zacisnął wargi. Komisarz widział, jak powraca jego dawna oschłość. — Panie komisarzu, zostawmy to. Skorzystał pan z tego że odsłoniłem moją słabą stronę. Ale to się więcej nie powtórzy. Nie mam już panu nic do powiedzenia, ponieważ w tym mieście nie reprezentuje pan żadnej władzy. Będę s?e tłumaczył przed miejscową policją, jeśli uzna pan za słuszne, żeby poinformować ją o wynikach pańskich poszukiwań u panny Hofer. Ale na pana miejscu nie uczyniłbym tego. Pańska obecność tutaj jest całkowicie bezprawna i musiałby i>an odpowiadać za wtargnięcie do cudzego mieszkania. W konsekwencji radzę panu... powiedzmy po przyjacielsku^, żeby pan jak najszybciej opuścił ten pokój_ i zapomniał • tym, co pan widział. (CdLaJ