GIEŁDA r 11 iiiłgfiiti j ijurii iiii"iiT oicznycls ud: (Inf. wł.) Z inicjatywy Wydziału Przemysłu Prez. WRN, wczoraj, w Koszalinie, odbyła się przetargowa giełda grobów rynkowych drobnej wytwórczości i rzemiosła z województwa koszalińskiego. Rodzimi producenci pokazali naszym handlowcom z czym mają zamiar wybrać się na Targi Krajowe „Wiosna 71". Giełda. zorganizo"Trsna w sMi konferencyjnej Prez. WEN, stwarzała koszalińskim handlowcom możliwość pierwszeń stwa w wyborze artykułów rynkowych produkowanych przez naszych wytwórców. Najwięcej wyrobów reprezentowały spółdzielnie zrzeszo ne w WZSP. 14 spółdzielni z kilku branż — odzieżowej, che micznej, cukierniczej, dziewiar skiej, owocowo-warzywnej, fu trzarskiej oferowało wyroby wartości 119 min zł. 6 spółdziel ni zrzeszonych w Wojewódzkim Związku Spółdzielni Inwalidów proponowało wyroby wartości 35 min zł. Państwowy przemysł terenowy, reprezentowany m. in. przez „Regę", „Bogusławkę", „Elertę" i inne przedsiębiorstwa oferował towary wartości 44 min zł. U-dział w giełdzie wzięli także prywatni producenci oraz rzemieślnicy, reprezentowani przez spółdzielczość zaopatrzenia i zbytu. (Dokończenie na str. 2) Pożegnanie am&asadora A. Aristowa WARSZAWA fPAP) Przewodniczący Rady Państwa Józef Cyrankiewicz przy jął 3 bm. na audiencji pożegnalnej ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego Zwiąż ku Socjalistycznych Republik Radzieckich w Polsce t Awier-kija Aristowa. Giełda spółdzielczości, rzemiosła i przemysłu terenowego w Koszalinie. Na zdjęciu: stoisko z wyTOba-mi fabryki dziewiarskiej „Rega" ze Świdwina. Fot. Józef Piątkowski Zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami, miejscami opady drobnego śniegu. Temperatura maksymalna od ok. minus 10 st. na północnym wschodzie do minus 4 st. na zachodzie i wybrzeżu. Wiatry słabe z kierunków wschodnich. Rozmowy polityczne Polska-CSRS WARSZAWA (PAP) 3 bm. przvbył do Polski z oficjalną, przyjacielską wizytą minister spraw zagranicznych Czechosłowackiej Republiki Socjalistycznej — JAN MARKO. Na warszawskim lotnisku gościa powitał minister spraw zagranicznych — Stefan Ję-drychowski w towarzystwie wiceministra tego resortu — Stanisława Trepczyńskiego. Obecny był ambasador CSRS w Polsce — Franiiszek Penc wraz z członkami ambasady. We wczesnych godzinach popołudniowych minister spraw zagranicznych Czechosłowacji — Jan Marko wraz z towarzyszącymi mu osobami udał się na plac Zwycięstwa, gdzie złożył wieniec na płycie grobu Nieznanego Żołnieirza. Po uroczystości na placu Zwycięstwa gość w towarzystwie gospodarzy miasta i przedstawicieli MSZ zwiedzał Warszawę. W Muzeum Historycznym J. Marko obejrzał dokumentalny film, obrazujący wojenne zniszczenia i lata odbudowy stolicy. Ze Starego Miasta trasa zwiedzania wiodła przez nowe dzielnice Warszawy. Po południu w siedzibie MSZ rozpoczęły się polsko--czecbosłowac&ie rozmowy po lityczne, które prowadzą ministrowie spraw zagranicznych: PRL — Stefan Jędry-chowski i CSRS — Jan Marko. PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! A B Cena 50 gx Nakład: 122.A41 PSK1 ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XIX Czwartek, 4 marca 1971 r. Nr 63 (5819) NA TRZY DNI PRZED 7 MARCA Gorączkowa działalność dyplomatów * Sytuacja na Bliskim Wschodzie „poważna ... ale nie beznadziejna" PARYŻ — LONDYN — NOWY JORK (PAP) W związku ze zbliżaniem się terminu wygaśnięcia rozejmu na Bliskim Wschodzie agencje donoszą o wzmożeniu działalności dyplomatycznej Kairu, Tel Awiwu, „Wielkiej czwórki" i U Thanta. (Dokończenie na str. 2) Agencje prasowe zastana- swych wojsk z terytoriów O-Wiają się, kto wystąpi z ini- kupowanych. cjatywą przedłużenia rozejmu, który wygasa 7 marca. Niektórzy sugerują, że uczyni to U Thant w swym sprawozdaniu dla Rady Bezpieczeństwa, inni natomiast, że wezwanie takie zawarte będzie w deklaracji czterech wielkich mocarstw. Sekretarz generalny ONZ dokonuje ostatnich retuszów treści swego sprawoz dania, które ma być ogłoszone bezpośrednio przed decydującym spotkaniem przedsta Wicieli 4 wielkich mocarstw Wyznaczonym na czwartek. Sprawozdanie U Thanta będzie zawierało ocenę obecnego stanu negocjacji- pod egidą Jarringa. Zdaniem kół miarodajnych, stan ten jest „poważny, ale hie beznadzie jny" przy czym od Powiedzialność za obecny impas,spada na Izrael, który odrzucił egipskie propozycje poko 3owe. Oczekuje się, że U Thant Używając języka dyplomatycz hego wyrazi pogląd, iż propo *ycje egipskie stanowią pozytywny element, któremu Izra cl nie wyszedł naprzeciw w kluczowej sprawie wycofania Emicmsf ZSRR w budowie stacji orbitalnych MOSKWA (PAP) W Moskwie rozpoczęło się 3-dniowe doroczne walne zebranie radzieckich uczonych. Referat poświęcony osiągnięciom radzieckiej nauki w okresie minionej pięciolatki *198.6— 1970) wygłosił przewodniczący Akademii Nauk ZSRR Msiisław KieMysz. Szczególną uwagę zwrócił on na postęp w dziedzinie budowy pilotowanych stacji or bitalnych. Przypomniał on, że podczas lotu statków „Sojuz-4" i „Sojuz-5" utworzono do świadczalną stację orbitalną, następnie Stacja automatyczna „Łuna-16" powróciła na Ziemię z próbkami księżycowego gruntu, a „Luna-17" dostarczyła na Księżyc samobieżne laboratorium automatyczne „Łunochod-1" Radzieckie stacje automatyczne po raz pierw szy dotarły do Wenus, łagodnie lądując na powierzchni tej planety. NARADA sekretarzy ekonomicznych komitetów wojewódzkich PZPIR WARSZAWA (PAP) Pod przewodnictxVem członka Biura Politycznego, sekretarza KC PZPR Jina Szydlaka odbyła się wc-sraj w Warszawie narada sekretarzy ekonomicznych KW PZPR, poświęcona aktualnej sytuacji gospcd?.rczej kraju, a przede wszystkim, zadaniom wynikającym ze zmian W Narodowym Planie Gospodarczym na br. oraz zadaniom w zakresie poprawy zaopatrzenia rynku wewnętrznego. W 26. rocznicę wyzwolenia Koszalina DZIŚ stolica województwa obchodzi 26. rocznicę wyzwolenia, czci pamięć żołnierzy polskich i radzieckich, poległych w walkach o wyzwolenie naszej Ojczyzny. Ulice i domy, zakłady pracy i sklepowe witryny są odświętnie przystrojone. O godz. 9 w sali konferencyjnej Prezydium PRN młodzież z klas maturalnych szkół średnich Koszalina spotka się z przedstawicielami ZBoWiD. O godz. ,11 żołnierze koszalińskiego garnizonu zaciągną warty pod pomnikami ku czci wyzwolicieli. O godz. 12 przedstawiciele społeczeństw^ będą składać w tym miejscach wiązanki kwiatów. Wieczorem, o godz. 18, w sali Bałtyckiego Teatru Dramatycznego rozpocznie się wieczornica. Po okolicznościowym przemówieniu wystąpi zespół pieśni i tańca Liceum Ogólnokształcącego im. Władysława Broniewskiego. Jednocześnie w hallu teatru będzie otwarta wystawa, poświęcona ludziom dobrej roboty — mieszkańcom stolicy województwa. (tem) (Na str. 3 zamieszczamy artykuł red. A. Kielczewsklego „Miasto, jakie znamy", poświęcony Koszalinowi). Fot. arch. T. Fikowicz Zmarł prof. dr M. Kafel WARSZAWA (PAP) Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł prof. dr Mieczysław Kafel, organizator szkolnictwa dziennikarskiego w Polsce Ludowej, wieloletni wychowawca kadr dziennikarskich, organizator badań prasoznawczych, autor szeregu prac z zakresu prawa prasy i wiedzy o prasie. *marłv reprezentował Polskę w szeregu organizacji międzynarodowych. DEPESZA * WARSZAWA Na ręce I sekretarza KC PZPR, E. Gierka wpłynął telegram od J. Faria, sekretarza generalnego KP Wenezueli, w którym przekazuje on w imieniu Komitetu Centralnego podziękowania za życzenia na desłane z okazji IV Zjazdu KPW oraz przesyła wyrazv komunistycznej solidarno'r* serdeczne życzenia sukcesów dla naszej partii. TBLggRAPłOZŃYM ? W związku z nieustępliwym stanowiskiem Izraela w sprawie wycofania się z zagarniętych bezprawnie ziem arabskich i zbliżającą się datą zakończenia rozejmu na Bliskim Wschodzie siły zbrojne ZRA podnoszą poziom wyszkolę nia bojowego na wypadek konieczności podjęcia działań zbrój nych. N"a zdjęciu: spadochroniarze egipscy w czasie ćwiczeń. (CAF Uni|ąx> !f SKRÓCIE GEN. ASAD ZATWIERDZONY * KAIR Jak podało radio Damaszek, gen. Asad zatwierdzony został pizez parlament na stanowisko prezydenta Syrii. Spośród 173 członków parlamentu, 153 oddało głosy za kandydaturą gen. Asada, a 20 było nieobecnych. Nominacja ta musi uzy skać aprobatę w referendum ludowym, wyznaczonym na najbiizssą sobotę. „KOSMOS 399" * MOSKWA Związek Radziecki wystrzelił w środę kolejnego sztucznego satelitę Ziemi KOSMOS 399" przeznaczonego do badania przestrzeni kosmicznej. Fiasko strategii USA w Indochinach • WIELKIE STRATY AGRESORÓW HANOI, PARYŻ, LONDYN (PAP) LUTY 1971 ROKU, który miał być triumfem tzw. „wiet-namizacji", przyniósł jedynie nowe, tym razem dobitne, potwierdzenie nierealności wszelkich amervkańsHch planów w Indochinach. Utrata połowy helikopterów i pojazdów opancerzonych, wyeliminowanie z walki jednej piątej najlepszych oddziałów — oto bilans trzytygodniowych walk w Laosie dla strony sajgońsko-amerykańskiej. Wojska saictońskie, które miały odciąć, szosę nr 9 i w tym celu w błyskawicznym tempie zaiąć miasto Chepone, a w ciągu dalszych 10 dni dotrzeć do Savannakfcet> przebyły dotychczas odcinek drogi liczący 25 km, a więc przestrzeń, którą śmigłowce mogą pokonać w ciągu 6 minut. W ostatnich dniach mimo wsparcia samolotów ,.B-52" oddziały sajgbńskie utraciły ważn^ wzgórza strategiczne nr 500 i nr 456. Agencja France Presse podała, że cztery bataliony po- Obywatel austriacki zginął w katastrofie samochodowej RZESZÓW (PAP) W miejscowości Trzcinica, pow. Jasło przejeżdżający przez most na rzece Ropa samochód osobowy prowadzony przez obywatela austriackiego Franza Steinermaye ra zderzył się z nadjeżdżajacym z przeciwnej strony samochodem ciężarowym star, którym kierował Feliks Bar. Skutki zderzenia okazały się tragiczne. Kierów ca opla F. steinermayer zmarł w kilka godzin po przewiezieniu go do szpitala w Jaśle. Ciężkich obrażeń doznali pasażerowie obu pojazdów: jadący oplem obywatel austriacki Johann Iloma oraz w starze — mieszkanka Jasła, Ewa Gorczycą. Ranny został również kierowca ciężarówki. Samochody zostały poważnie uszkodzone. Obywatele austriaccy pracowali w zakładach chemicznych „Gamrat" w Jaśle przy montażu urządzeń zakupionych w Aystrii, _ łudmowowietnamskie wkroczyły w środę do południowego Laoea. abv zluzować trzy bataliony żołnierzy, które w ostatnich dniach toczyły tam ciężkie walki. W południowym Laosie znajduje się o-becnie 18 lys. żołnierzy saj-gońskich sił interwencyjnych. W pobliżu granicy -stoi w rezerwie dalszych 10 tysięcy żołnierzy. Samoloty i śmigłowce USA nadal udziela ja silnego wsparcia siłom sajg.Sńskim w południowej części Laosu. Na przykład we wtorek helikoptery dokonały 1.270 lotów w tym rejonie. W Sajgoiiir ogłoszono oficjalne- straty, poniesione od (Dokończenie na str. 2) ROLNICTWO l WIESf 3TAfcV PO&ATEK .OfcOSU KosiAU»asKimao . na słr. 5 fetr. 2 Fiasko USA (Dokończenie ze str. 1) siły patriotyczne w Laosie zestrzeliły w środę 8 helikopte-początku ofensywy w połu- rów amerykańskich. Jest to dniowym Laosie. Wymienia największa liczba strąconych się liczby: 342 zabitych, 1.115 maszyn USA od czasu gdy rannych i 99 zaginionych. przed trzema tygodniami woj- Siły wyzwoleńcze * podjęły ska amerykańskie i sajgońskie w środę kolejny atak na po- dokonały inwazji na Laos. zycje waisk sajgońskich w. południowym Laosie, atakując wzgórze nr 30 w odległości 10 km na północny zachód od granicy z Wietnamem Południowym. Agencja France Presse pisze, iż w laotańskim mieście Vientian» przebywa obecnie delegacja wojskowa z Sajgo-nu. W Hanoi podano, że obrona przeciwlotnicza DRW strąciła we wtorek nad prowincją Quang Binh dwa odrzutowce USA i uszkodziła kilka innych. Agencja Reutera donosi, że Uwolnienie Claude Flya MEKSYK (PAP) Rzecznik policji w Montevideo poinformował, że we wtorek wieczorem uwolniono amerykańskiego eksperta do spraw rolnych Glaude Flya, który został uprowadzony 7 sierpnia przez członków or^ gaiiizacji „Tupamaros". Rzecznik stwierdził, że Claude Fly jest chorv na serce i natychmiast Po zwolnieniu u-mieszczono go w szpitalu. Ekspert amerykański znalazł się na wolności po złożeniu wysokiego okupu przez jego żonę. Obecnie w rekach „Tupamaros" znajduje się jeszcze ambasador brytyjski w Urugwaju Geoffrey Jackson, którego porwano 8 stycznia br. Preifer P. Jaroszewicz mml księdza fardyiiala S. Ilpiflsliaii Prezes Rady Ministrów Piotr Jaroszewicz przyjął 3 bm. prze wodniczącego konferencji Episkopatu Polski, ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego. W czasie spotkania omawiano problemy związane z normalizacją stosunków pomiędzy Pań. stwem a Kościołem. Oświadczenie rządu polskiego w sprawie Spotkanie prezesa NK ZSL z dziennikarzami W gmachu Naczelnego Komitetu ZSL odbyło się 3 bm. spotkanie prezesa NK Stanisła wa Gucwy z dziennikarzami pism ludowych oraz dziennikarzami — członkami stronnictwa pracującymi w agencjach prasowych, radiu, telewizji i innych centralnych organach prasowych. W czasie spotkania Stanisław Gucwa omówił węzłowe problemy polityczno-gospodar-cze oraz zadania dla prasy stronnictwa na najbliższy o-kres. W KRAJU-.. * PROGRAMY OŚWIATOWE telewizji I ich wykorzystanie omawiano na posiedzeniu Rady Programowej przy Komitecie do Spraw Radia i Telewizji. Stwierdzono niedostateczne wykorzystywanie przez szkoły programów olwiatowych — w sprawie tej postanowiono zwrócić się do Ministerstwa Oświaty i Szkolnictwa Wyższego. Wiele uwagi poświęcono Politechnice Telewizyjnej, której działalność utrudnia brak określonych uprawnień dla absolwentów kursu wstępnego TV oraz ograniczona liczba punktów konsultacyjnych. . * EKIPA SĄDOWA z Duesseldorfu przeprowadziła w obecności przedstawicieli Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce — wizję lokalną w Starachowicach, związaną z procesem przeciwko W. Schrothowi, b. komendantowi straży obozowej w Starachowicach, oskarżonemu o zastrzelenie osobiście 13 więźniów oraz udział w selekcji ok. 140 innych więźniów. * W PRADZE podpisana została między Polską ! Czechosłowacją umowa wieloletnia o wymianie towarów i płatnościach na lata 1971—75. Zgodnie z" założeniami podpisanej umowy wartość obrotów handlowych między obu krajami wyniesie w tym okresie ok. 13,6 mld zł dewizowych. * w STOLICY Wschodniego Pakistanu, Dhaoe wybuchł oneg-daj strajk powszechny na znak protestu przeciwko odroczeniu sesji zgromadzenia narodowego. Poprzedniego dnia policja rozpędziła demonstrację studencką przy użyciu gazów łzawiących. Konflikt między wschodnią i zachodnią częścią Pakistanu zaostrzył się. * PRZEZ DWA TYGODNIE przebywała w Pekinie nieoficjalna japońska delegacja handlowa, w skład, której wchodzili przedstawiciele japońskich kół gospodarczych zainteresowanych handlem z ChRL. Delegacja podpisała protokół handlowy o wymianie towarowej między ChRL i firmami japońskimi. Wymiana ta osiągnie w br. wartość prawie jednego miliarda dolarów. Inwazja wojsk amerykańsko-sajgońskich na Laos, przy wsparciu dużych formacji sił powietrznych Stanów Zjednoczonych, pogrążyła ten kraj jeszcze bardziej w tragedię wojny. W ten sposób eskalacja działań wojennych w Indochi-nach wkroczyła w dalszy bardzo niebezpieczny etap. Przyjęte to zostało w Polsce — tak jak i ra całym świecie — z rosnącym zaniepokojeniem i oburzeniem. Rząd polski czuł się w obowiązku wystosowania w dniu 12 lutego do współprzewodniczących Konferencji Genewskiej w sprawie Laosu z 1962 r. aide-memoire, w którym przedstawił swoje stanowisko, Równocześnie szefowie polskich placówek dyplomatycznych przeprowadzili w szeregu krajów rozmowy, zwracając uwagę na powagę sytuacji. Bieg wypadków w Jnćochin&ch"świadczy o tym, że Stany Zjednoczone nie chcą zejść z drogi rozszerzania działań wojennych i że z uporem dąia do narzucenia w tej wefnłe rozstrzygnięcia militarnego. Rząd polski jest przekonany, że takie postępowanie rządu Stanów Zjednoczonych oparte jest ra błędnych kalkulacjach, które mogą mleć fatalne skutki. Oświadczenia składane w Waszyngtonie na temat „nieograniczonego" działania lotnictwa amerykańskiego, które w tej części świata uzurpuje sobie prawo do nękania i atakowania małych narodów, nie zapowiadają niczego dobrego innym krajom i komplikują sytuację międzynarodową. Obecnie całe Indochiny pogrążone są w ogniu wojny i rośnie niebezpieczeństwo jej dalszego geograficznego roz- ftiy w Indochinach szerzenia, YVieloletnia walka narodów Indochin ze wszystkimi kolonizatorami wykazała, że militarne rozwiązanie, poprzez narzucenie siłą tym narodom warunków sprzecznych z ich podstawowymi interesami, jest nic do osiągnięcia. Stany Zjednoczone ponawiają obecnie bombardowania terytorium Demokratycznej Republiki Wietnamu. Jest to dalszy przejaw eskalacji działań wojennych, bez liczenia się z konsekwencjami, do których eskalacja ta prowadzi. Propaganda amerykańska usiłuje tłumaczyć własnemu społeczeństwu, że ten typ wojny jakoby nie kosztuje życia amerykańskich żołnierzy i nie będzie kosztował dalszych ofiar. Należy z całą powagą stwierdzić, że podejmowanie ataków lotniczych na terytorium Demokratycznej Republiki ..Wietnamu jest wyzwaniem rzuconym wszystkim pokojowym siłom na świecie, które nie mogą pozostać obojętne wobec brutalnych poczynań agresora. Polskę łączy trwała i mocna więź z Demokratyczną Republiką Wietnamu, jako i bratnim krajem socjalistycznym. Los Demokratycznej Republiki Wietnamu oraz walka całego narodu wietnamskiego o wolność i nieskrępowany rozwój są drogie sercu n.irodu polskiego. Rząd polski uważa za swój obowiązek zwrócić uwagę wszystkich państw, a zwłaszcza tych, które podpisały Układy Genewskie z lat 1954 i 1862, na wysoce niebezpieczny obrót wydarzeń w Indochinach. mogący przynieść nieobliczalne następstwa. Warszawa, dnia 3 marca 1971 r. opap) GIEŁDA połowicznych nadziei (Dokończenie ze str. 1) Poznaniu. — Zobaczymy co in ni pokażą — mówili. Handlowcy, którzy w po- I trudno odmówić im racji, przednich latach narzekali, że Towary pokazane na giełdzie wyroby naszych wytwórców nie zachwycały. Poza kilkoma sprzedawane są do innych wo nowymi wzorami „Regi", w jewództw, wczorajszą ekspo- dziewiarstwie przeważały od zycję przyjęli z dużą rezerwą, lat opatrzone wyroby. Raziły Zastrzegli sobie pierwszeństwo nawet błędy w konstrukcji, zakupu, ale dopiero po obej- Bardzo uboga była ekspozycja rżeniu ekspozycji... targowej w wyrobów gospodarstwa domowego, pojedyńcze i przypadko „BIAŁA KSIĘGA" * LONDYN Po zakończeniu dwudniowej debaty Izba Gmin zaaprobowała większością głosów rządową „Białą Księgę" poświęconą zagadnieniom obrony, która przewiduje zw)ększfcnie wydatków na cele wojskowe w roku finansowym 1971/72 o 265 min funtów szterlingów. Tym samym wysokósć oficjał we wyroby rzemiosła. Nie były to oczywiście wszy stkie wyroby drobnej wytwór czości naszego województwa, Wystawiali jedynie ci, którzy mają jeszcze nadwyżki produk cji w II półroczu br. Ale ten wycinkowy przegląd możliwoś ci wypadł miernie i wojewódz kie związki powinny okazać więcej pomocy zakładom w o-nych wydatków w. Brytanii i panowaniu nowych, poszukiwa na cele wojskowe w tym roku ; nych wzorów. wyniesie 2.545 min funtów. " » ' Źródło nienawiści na... Morzu Północnym BONN (PAP) W północnej części NRF od_ bierane są audycje pirackiej radiostacji pruskich odwetowców. Program jest przypuszczalnie emitowany spoza wód terytorialnych NRF. Odwetowcy nazwali swoją gadzinowkę Radiem Rzeszy Niemieckiej". Uważają się oni za rzeczników Niektórzy producenci mają także dość znaczne możliwości zwiększenia produkcji, nie wykorzystywane z braku dosta tecznej ilości surowców. Spodziewano się, że zaproszeni na giełdę przedstawiciele KDW bę dą mogli pomóc im w zaopatrzeniu. Niestety, nikt nie przy był. A szkoda. (wł) WIZYTA G. HUSAKA W BUKARESZCIE * BtfkARESZT Na zaproszenie KC RPK do Bukaresztu z wizytą przyjaźni przybyli I sekretarz KC KPCz, Gustav Husak i członek Prezydium, sekretarz KC KPCz Vasyl Bilak. POPRAWA * PARYŻ Premier ChRL Czou En-lai przyjął w środę w Pekinie no wo mianowanego brytyiskiego charge d'affaires w Chińskiej Republice Ludowej J. Denso-na. Podając tę wiadomość a-gencja AFP nadmienia, że wi zyta ta oznacza poprawę stosunków między obu państwami. ZNÓW WSTRZĄSY * RZYM We wtorek wieczorem miasto Orvieto, położone w środkowych Włoszech nawiedziło trzęsienie- ziemi. Trwające 6 sekund wstrząsy uszkodziły sieć telefoniczną i spowodowały panikę wśród ludności, która żyje jeszcze pod wrażeniem trzęsienia ziemi w Tuscanii, gdzie w ub. miesiącu, zginęło 27 osób. FRANCJA — ALGIERIA * PARYŻ W środę odbyło się posiedzenie rządu francuskiego, po święcone sprawie zatargu z Algierią na tle cześciowej nacjonalizacji francuskich towa rzystw naftowych w tym kraju. Krwawe zajścia w Indiach DELHI (PAP) 8 osób zginęło, a 45 odniosło rany w zajściach między bo-W środę nad ranem do pół- jówkarzami prawicowej par-nocnoindyjskiego miasta Ali- tii Jana Sangh i zwolennika-„tymczasowego rządu Niemiec Sarh weszło wojsko. W mie- mi Kongresu wschodnich". Poprzednio zabiegali oni o uzyskanie urzędowego zezwolenia ministerstwa poczty. Kiedy spotkali się z odmową, postanowili uruchomić stację piracką na morzu. Według informacji ministerstwa poczty NRF, radiostacja ta działa na wodach Morza Północnego. KONFLIKT BLISKOWSCHODNI Gorączkowa działalność dyplomatów (Dokończenie ze str. 1) Sprawozdanie sekretarza ge ście tym ponrzedniego dnia SUDETY BOGATE W AGATY I NEFRYTY WROCŁAW (PAP) Odkryciem bogatych skupisk agatów pod Złotoryją zakończyły się-, prowadzone w ostatnich dniach, badania naukowców z Instytutu Geologicznego Uniwersytetu Wrocławskiego. W porfirach kwarcowych — podczas prac geologicznych — natrafiono przypadkowo na różnobarwnie wstę-gowane odmiany agatów, kamieni półszlachetnych używanych do wyrobów jubilerskich, pryzmatów, wag precyzyjnych itd. Nie jest to pierwszy wypadek natrafienia na półszlachetne ka-Sudetach. Ostatnio fania się z ziem okupowanych skiej Rady Narodowej w Kai paraliżuje wysiłki Jarringa. rze znów doszło do poważnych j mienie w AFP zwraca uwagę, że w rozbieżności między różnymi "'f",®10?1%?,£££ neralnego będzie również za- ostatnich dniach Izrael rozwi- ugrupowaniami palestyńskimi, clhryzopra2y. Najnowsi odkry- wierało apel do obu stron, n~j intensywną działalność dy Atmosfera na sali obrad była Cie posłuży do dalszych badań tj. do państw arabskich i piomatyczrią dla „wyjaśnię- napięta, a wielu członków geologicznych nad możliwością Izraela, o zaufanie do Jarrin- nja» członkom Rady Bezpie- Rady opuściło gmach konfe- ga, gdyż misja jego stanowi Czeństwa swego stanowiska, rencji, nie ęhcąc wysłuchiwać najlepszą, a być może jedyną Golda Meir i Abba Eban we- przemówień swych przeciwni- szansę rozwiązania konfliktu, zwali amerykańskiego charge ków. Jasser Arafat musiał o- We wtorek i środę w No- d'affaires i oświadczyli 4 mu, sobiście sprowadzać członków wym Jorku trwała gorączko- „Izrael będzie uważał Rady na salę konferencyjną, wa aktywność dyplomatów, zwiększenie aktywnej roli obecna była statutowo Nowy delegat USA w ONZ, czterech wielkich mocarstw wymagana liczba uczestników, Bush, dwukrotnie w trybie na Bliskim Wschodzie za Ahram" stwierdza, że nagłym spotkał się z u Than sprZeczne z amerykańskimi rozbieżności dotyczą przede tem. Równocześnie przedstawi przyrzeczeniami". "" wszystkim kwestii zjednocze- ciele wielkich mocarstw pro- _ cł««A™, nia organizacji palestyńskich wadzili konsultacje nad tre- m°°wkSX uda?Sfe m nMer »AI Fatah" P^Ponuje natych- ścią wspólnego komunikatu. ifcat, miastowa fuzję wszystkich u- Każde z nich posiada własną 1 ri . Jjt1 . J~. • grupowań, które otrzymałyby i licznych jaj o 41 dni wcześniej, wersję tego dokumentu. Łą- JFF7. P wspólny sztab. Natomiast Lu < niż w roku ubiegłym. czy ich jednak wyraźne znie- j dowy Front Wyzwolenia Pa- j Newe, obniżone cehy detalicz cierpliwienie z powodu nie- w ' an 1 * lestyny zgłosił wniosek o stwo ne jaj świeżych wynoszą: przejednanej postawy Izraela, Kairski dziennik „Al A- rżenie wspólnego dowództwa, j Jaja duże — 1,90 zł, jaja który wykazując brak ela-? hram" pisze, że na wtorko- ale poszczególne organizacje j średnie — 1,70 zł, jaja małe — styczności w kwestii wyco-, wym posiedzeniu Palęstyń- zachowałyby swą autonomię, i 1,50 zl za 1 sztukę. szerszego występowania agatów — cennych minerałów. KOLEJNA OBNIŻKA CEN JAJ Z dniem 4 bm. zostaje wpro wadzona trzecia w bieżącym roku sezonowa obniżka cen detalicznych jaj świeżych. Dobry przebieg skupu jaj u-możliwia dokonanie trzeciej sezonowej obniżki cen deta- Fanatycy z Jana Sangh podpalili mieszkania kilku działaczy Kongresu i sklepy muzułmańskich sympatyków kon gresowego kandydata do parlamentu wiceministra kolejnictwa Salema. Aligarh, siedziba uniwersytetu islamskiego, jest dużym ośrodkiem muzułmańskim w Indiach. Jang Sangh — partia szowinistów wielkohindu-slrich — celu i p w podżeganiu Hindusów przeciwko muzułmanom. Wybory w Aligarh przełożono o kilka dni. Policja aresztowała m. in. lokalnego przewodniczącego nartii Jana Sangh. W mieście wprowadzono godzinę policyjną. Kryzys mimy w Norwegii OSLO (PAP) Norwegia od wtorku przeży wa kryzys rządowy. Przyczyną ustąpienia konserwatywnego rządu koalicyjnego złożonego z przedstawicieli 4 partii bur-żuazyjnych były rozuieżności na tle zabiegów Norwegii o przyjecie do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej. Większość obserwatorów politycznych w Oslo uważa, że obecnie powrócą do władzy socjaldemokraci dysponujący większością mandatów w parlamencie norweskim. Sprawowali oni władzę bez przerwy przez 30 lat do 1965 roku. Król Norwegii Olaf V polecił przewodniczącemu norweskiego Stortingu, konserwatyście Berntowi Ingyaldsenowi zbada nie możliwości sformowania nowego rządu. Ingvaldsen przy jął tę misję. Dziecko spłonęło żywcem (Inf. Wł.) Wczoraj w Słupsku, w godzinach południowych, doszło w jednym z domów przy ul. Poniatowskiego do tragedii. Pozostawione bez opieki dziecko, dwu i półletnia Mirosława Hinz - — spaliła się żywcem. Dziewczynka pozostawiona została wraz z czteroletnim bratem w mieszkaniu, a matka ich rozpaliła przed wyjściem do pracv ogień w piecu kaflowym. Z pieca wyleciał przez otwarte drzwiczki żarzący się węgiel, od którego zapaliła się stojąca w pobliżu szafa pełna odzieży. Brat schronił się w sąsiednim pokoju i to go uratowało. Spaleniu uległa szafa cześć mebli, nościel oraz cześć podłogi i sufitu. Wstępnie obliczono, że straty materialne wynoszą około 30 tys. zł. Ż tragedii słupskiej muszą wyciągnąć wnioski rodzice, którzy pozostawiają dzieci w domu bez opieki. Trzeba robić wszystko, aby miały one zapewnione maksimum bezpieczeństwa. (o) Aresztowanie kidnaperów w NRF BONN (PAP1 wyniku zakroionej na szeroką Policja zachodmioniemiecka skalę akcji policyjnej. Zdję- aresztowała we wtorek wie- cia podejrzanych pokazywa-czorem w Monachium dwóch no w telewizji, niemieckiej i kidnaperów — Joerga Hagena to pozwoliło wpaść na trop i jego pomocnika Attilę Ik- kidnaperów. Sprawcę ziden- baliye (pochodzenia turec- tyfikował także uprowadzony kiego). Są oni odpowiedzialni chłopiec. którv na przedsta- za uprowadzenie 2 chłopców: wionym mu zdjęciu mzpo- Stephana Arnolda i Micnaela znał jednezo z kinna^rów. Luhmera. Pierwszego . z nich Aresztowano ich w Mona* porwano w grudniu ub. roku, chium, gdzie znajdowała się drugiego — kilka dni temu. kTyjówka kidnaoerów i gdzie 7-letniego iLuhmera wypusz- doszło do spotkania miedzy czono na wolność dopiero po kidnaperami a adwokatem złożeniu okupu w wysokości monachijskim Burgerem, któ- 200 tys. man-ek zachodnio- ry wręczył im okup w za- niemieckich. mian za wypuszczenie chłop- Aresztowanie nastąpiło w ca. f GŁOS nr 63 (5819) Str. 3 ><$* ^ w* > — 1 ^ —v' miasto msgm jakie znamy Do spotkania z przewodniczącym Prezydium Miejskiej Rady Narodowej miałem jeszcze kilkanaście minut czasu. Przystanąłem na placu przed ratuszem. Po drugiej stronie, na rogu ulic Zwycięstwa i Laskonogiego rozbierają stare domy. Jak zwykle, stoi tłumek ciekawych. Spoglądają nad wysokim, szczelnym parkanem. Czasem odsuną się odruchowo, kiedy z góry spada cały kawał ściany i z hukiem rozpryskuje się, na bruku. Obserwatorzy wymieniają uwagi, komentują. — Może i będzie ładniej, ale czy mieszkań nie szkoda? — Kobieta przekłada siatkę i pokazuje ręką. — Przecież w tym jednym domu dziesięć rodzin może mieszkać. — Pewnie, że tak — dodają ihni. — Tyle ludzi w Koszalinie czeka na mieszkania... — Dobrodziejka ma rację — nie ustępuje starszy mężczyzna — mieszkania są potrzebne, ale czy takie mieszka nia? — Jasne, przecież te domy za rok, dwa ludziom na głowy by się zawaliły. Wszystko, co po wyzwoleniu zastaliśmy, było w opłakanym stanie. Jak nie gruzy, to pruski mur. Budowało się nowe i trzeba wciąż budować — mężczyzna perorował dalej. — A fabryki, a szkoły? Co tu było.» BYLI LUDZIE I DZIĘKI ICH PRACY— ...miasto zmieniło swój kształt. Wszyscy wiemy jaki jest dzisiejszy Koszalin. To już nie tylko siedziba wojewódzkich instytucji i urzędów. Nasze miasto przeżywa w ostatnich latach okres dynamicznego rozwoju. Niejednokrotnie zajęci własnymi sprawami nie dostrzegamy procesu industrializacji. Koszalin staje się ośrodkiem przemysło wym. I chyba najważniejsze — nie są to warsztaty pracy organizowane z myślą o zaspo kojeniu doraźnych potrzeb. Wybudowaliśmy zakłady elektroniczne należące do najnowocześniejszej gałęzi przemysłu, nie tylko w kraju, ale i na świecie. Niezwykle korzystna specjalizacja, szczególnie w naszym województwie, które nie może się pochwalić większymi bogactwami naturalnymi. O wartości produkowanych tu wyrobów decyduje nie koszt materiałów, lecz myśl techniczna i precyzyjna ludzka praca. Dziś w Koszalinie jest 110 zakładów przemysłowych, nie licząc około trzystu zakładów pomocniczych i rzemieślniczych o charakterze przemysłowym. Tyle potrafiliśmy dokonać w ciągu 26 lat, startując niemal z zerowego poziomu. A przecież nie tylko w tej dziedzinie możemy mówić o osiągnięciach. Mamy w Koszalinie dwie wyższe uczelnie, dwa licea ogólnokształcące o-raz kilkadziesiąt szkół zawodowych. Obraz obecnego Koszalina uzupełniają nowe osiedla mieszkaniowe, rozbudowana sieć handlowa, placówki służby zdrowia, świetlice, domy kultury. Doskonale przecież znamy to miasto. Z przyjemnością ^ oglądamy panoramę osiedla na Północy, koszalińską starówkę i plac przed ratuszem zamknięty w kwadracie nowych bloków. Irytujemy się, że znów niektóre ulice zamknięte, że ciepłownia działa nie t&k jak należy a budowa biblioteki wojewódzkiej utknęła na martwym punkcie... Ale powiedzmy sobie szczerze, my tylko możemy narzekać — mieszkańcy Koszalina. Niech no tylko przyjedzie ktoś z zewnątrz, wtedy za to miasto dalibyśmy się pokrajać. Przyznaję, że ja także. Któregoś dnia byłem świadkiem ciekawej rozmowy. Gość z Nrf rozmawiał z mieszkańcem naszego miasta: — Przed wojną, o ile pamiętam, były tu duże zakłady: fabryka samolotów, papiernia... —• Świetnie się orientujesz, ale mogę ci pomóc. Była także słynna nawet za granicą wędzarnia. Jak pewnie pamiętasz, fabrykę samolotów zamieniono na zakłady naprawy taboru kolejowego, papierni \ także nie można było zaliczyć do rzędu dużych zakładów przemysłowych, a wędzarnia drobiu zmieniła swój asortyment na ryby. Oto cały wasz przemysł, nie licząc zakładów rzemieślniczych. Koszalin w 1939 roku liczył dwa razy mniej ludności niż obecnie. Nie słyszałem dalszego ciągu dyskusji. Ale jestem przekonany, że koszalinianin wyjaśnił przybyszowi w jakim stanie było miasto kiedy zaczęliśmy tu gospodarować w czterdziestym piątym roku. Wyzwolony przez Rosjan Koszalin był jedną płonącą pochodnią. Centrum miasta legło w gruzach. Prawdę mówiąc, to nawet nie miał kto gasić. Pierwszymi mieszkańcami miasta, którzy na gruzach zatknęli biało-czerwone flagi, byli robotnicy polscy, przymusowo przez Niemców zatrudniani. Jeden z nich, Jan Piotrowski, tak wspomina 0 swoich wrażeniach, kiedy zobaczył Koszalin w marcu, dwadzieścia sześć lat temu: , ,Połowa budynków tego prowincjonalnego miasta, o którego rozwój i sam wygląd zewnętrzny Niemcy bardzo mało się troszczyli, leżała w gruzach. Koszalin, do którego w najbliższym czasie miały przybyć tysiące osadników, nie przedstawiał jako miasto zbyt zachęcającego widoku". Taki był Koszalin, jaki jest obecnie — doskonale wiemy... .„A JAKI BĘDZIE — ZALEŻY OD NAS Ileż to czasem zależy od przypadku. W czterdziestym piątym roku Koszalin stał się miastem wojewódzkim. Może to nawet zbyt skromne o-kreślenie, bo tu była siedziba Pełnomocnika Rządu na Okręg Pomorza Zachodniego. Właśnie tutaj, a nie w Szczecinie. Koszalin szybko przystosował się do nowej roli. W ciągu roku liczba mieszkańców wzrosła do ponad trzydziestu tysięcy. 1 wówczas urząd wojewody przeniesiono do Szczecina. Liczba mieszkańców zmniejszyła się niemal natychmiast o połowę. Koszalin zamienił się w zwykłe powiatowe miasteczko. Miasteczko, bez żadnych perspektyw rozwojowych, prawie bez przemysłu, 0 znikomej randze kulturalnej. Cztery lata później powstał projekt utworzenia na tych terenach odrębnego wojewódz twa. Zastanawiano stię jakie miasto będzie jego stolicą. Wy bór trudny, przecież na tych ziemiach nie było dużych, uprzemysłowionych miast. Typowano największe, jakie zasługiwały na uwagę: Piłę, Szczecinek, Słupsk, ewentualnie w dalszej kolejności — Koszalin. I znów zadecydował przypadek. Okazało się bowiem, że właśnie w tym mieście ocalały budynki w których można pomieścić wojewódzkie urzędy. Zadecydowano centralnie, że to będzie typowe, urzędnicze miasto. Najwyżej sześćdziesiąt tysięcy mieszkańców. 1 tylko w tych granicach widziano jego rozbudowę. — A któż by wtedy pomyślał, że może być inaczej? Dopiero w połowie lat pięćdziesiątych okazało się, że miasto jest za ciasne dla jego mieszkańców. — Przewodniczący Prezydium Miejskiej Rady Narodowej, mgr Józef Bajsarowicz, powtarza zadane mu pytanie. — Jaki będzie Koszalin w przyszłości? Cóż, chyba wszystkim mieszkańcom zależy, aby dalszymi losami miasta nie kierowały, jak dotąd, przypadki. Najważniejszą funkcją miastotwórczą jest przemysł. Na tym polu zdziałaliśmy wiele, ale jeszcze dużo pozostało do zrobienia. Przewidujemy, że do końca obecnej pięciolatki liczba mieszkańców Koszalina wzrośnie do 80 tysięcy. Należy tym - Osiedle przy ulicy Powstańcóio Wielkopolskich. Fot. J. Patan ludziom zapewnić miejsca pra cy. Rozpoczynamy więc budowę dużych zakładów mięsnych, których moc przerobowa osiągnie 50 tys. ton rocznie. Prawdopodobnie oddamy je do użytku w 1974 roku. Znajdzie tam zatrudnienie dwa i pół tysiąca ludzi. Przystępujemy do drugiego etapu rozbudowy „Kazelu". Wzniesiemy nowy obiekt Centrali Ryb nej i bazę dla miejskiej komunikacji samochodowej. Jeszcze w bieżącym roku uruchomimy chłodnię składową... — Organizm miasta jest niezwykle złożony. Decyzje za zębiają się jak tryby w skomplikowanej maszynie. Jeśli zapewnimy ludziom pracę, musimy dać im także mieszkania. — Właśnie z tego względu władze miejskie znalazły się w niezwykle trudnej sytuacji. Musieliśmy wybierać: czy budować więcej izb mieszkalnych, czy też kończyć niektóre, również potrzebne, inwestycje. Na -wspólnym posiedzeniu Prezydium MRN oraz egzekutywy KMiP PZPR rozważaliśmy problemy inwestycji w mieście. Wówczas padła propozycja, aby przesunąć ter miny oddania do użytku niektórych obiektów, takich jak biblioteka wojewódzka, budynek WKZZ, dom meblowy, i tym kosztem zwiększyć budownictwo mieszkaniowe. Przy jęliśmy ten postulat. Dzięki temu wzniesiemy w bieżącym roku dodatkowo 785 izb miesz kalnych, głównie z budownictwa spółdzielczego. Gdzie będziemy budować? Przecież to zadecyduje o przy szłym kształcie miasta. Jak wynika z planów na najbliższą przyszłość, miasto będzie się rozbudowywało w kierunku północnym. Po 1975 roku wznoszone będzie osiedle Fałata. W tych okolicach przewiduje się lokalizację Wyższej Szkoły Inżynierskiej i technikum mechanicznego. Z konieczności, bardziej na północ przesunie się centrum miasta. Budując mieszkania, nie można zapominać o sieci handlowej i usługach. Proponuje się budowę dwóch dużych ośrodków handlowych. Jeden w przyszłym centrum miasta, tam, gdzie stare dzielnice łączą się z osiedlem Północ. Drugi natomiast od ulicy 1 Maja, wzdłuż Walki Młodych, do „Saturna" i targowiska. Powstaną tam duże, nowoczesne sklepy branżowe. Wymaga także rozwiązania system komunikacyjny. Miasto otoczą obwodnice, dzięki którym sprawniejszy będzie ruch kołowy i pieszy na ulicach. Tyle przewidują prowizoryczne jeszcze plany. A jakie rzeczywiście będzie to miasto — zależy od nas samych. Zarówno od tych, którzy wznoszą nowe domy jak i od wszystkich sumiennie spełniających swoje obowiązki. ANTONI KIEŁCZEWSKI szimu*mi smw¥ Dwa dni trwały uporczywe walki o Koszalin. Cryin kierowali aię hitlerowcy, stawiając tak zacięty opór? Przecież miasto nie było ani wielkim ośrodkiem przemysłowym, ani twierdzą w niemieckim systemie obrony. A jednak zależało im wyjątkowo na utrzymaniu lego miasta. Aby zrozumieć dlaczego, przypomnijmy układ sil jaki się ukształtował na Pomorzu w pierwszych dniach marca, czterdziestego piątego roku. W KOLEJNYM etapie operacji pomorskiej obydwa fronty białoruskie otrzymały zadanie dotarcia do Bałtyku. Nie chodziło o opanowanie całego pobrzeża, co w tym czasie było wręcz niemożliwe. Niemiecka grupa armii „Wisła" była w tym czasie na tyle silna, aby stawić skuteczny opór. Dlatego też plany radziec kiego naczelnego dowództwa przewidywały, że wąskim klinem dotrą do Bałtyku jednostki walczące na stykach dwóch frontów. Dzięki temu można bę dzie rozdzielić wojska niemiec kie na dwie części, w ogromnym stopniu zmniejszając ich siły bojowe. Ten plan był kon sekwentnie realizowany przez wojska radzieckie. Oczywiście, Niemcy orientowali się w sytuacji strategicznej. Widząc, że Rosjanie chcą dotrzeć do morza w rejonie Ko szalina, przygotowali miasto do obrony. Rozumieli, że opanowanie miasta przez wojska radzieckie, będzie równoznaczne z załamaniem się oporu nie mieckiego na Pomorzu. Koszalina i okolic broniły 32 i 15 dywizja piechoty, 1 dywizja piechoty SS, dywizja „Polizei", dywizja pancerna SS pułki „Jutland" i „Niederlan-de", żołnierze ze szkoły podofi cerskiej, brygada piechoty „Gross Karl" oraz samodzielny batalion. Na szczęście nie udało się Niemcom ściągnąć do Koszalina posiłków z drugiej i jedenastej armii, które w tym czasie próbowały stawiać opór nacierającym wojskom radzieckim. Jednak i bez nich garnizon koszaliński był dość silny. Hitlerowcy zaminowali wszystkie drogi prowadzące do miasta. Założyli także miny na okolicznych polach. Dostępu broniły rowy przeciwczołgowe i zasieki. Znajdujące się w po bliżu Koszalina miejscowości przekształcono w punkty o-bronne. W samym mieście wznieśli na ulicach barykady. Niemiecką piechotę wspomaga ła artyleria, czołgi i działa pan cerne. 3 marca, wieczorem, radziec ki korpus generała Panfiłowa podszedł w okolice miasta. Bry gady pancerne, wzmocnione ba teriami katiusz, zajęły pozycje wyjściowe. Bitwa rozpoczęła się od przygotowania artyleryj skiego. Bombardowanie trwało około 10 minut, ale wyrządziło Niemcom ogromne szko dy. Wkrótce po tym opanowano drogi i linie kolejowe łączą ce Koszalin z Jamnem i Mści ca mi. Przekreślono w ten sposób możliwość wzmocnienia garnizonu niemieckiego drogą morską. 4 marca rankiem wojska radzieckie opanowały Sąrzyno, Konikowo, Niekłonice i Stare Bielice. Niemcy znaleźli się w kotle. Równocześnie z południa, wschodu i północy rozpoczęło się natarcie na pozycje hitlerowskie w mieście. Cały dzień trwały walki uliczne. Hi tlerowcy zorientowali się, że nie zdołają utrzymać się w Ko szalinie. Chcieli ratować swe dywizje od zagłady. Między pierścieniem wojsk radzieckich próbowali się przedrzeć do Kołobrzegu. W ostatniej chwili żołnierze 272 radzieckiej dywizji zamknęli drogę wycofującym się hitlerowcom. Tymczasem w mieście trwa ły dalej walki uliczne. Radziec cy żołnierze walczyli o każdy dom, każdą barykadę. Wreszcie nocą, z czwartego na piątego marca, dowódca garnizo nu zdecydował się na kapitulację. Dostał się do niewoli ca ły sztab hitlerowski, składają cy się 15 oficerów z generałem porucznikiem von Ziilowem na czele. 5 marca miasto było wolne. Żołnierze radzieccy wyzwolili także pierwszy skrawek polskiego wybrzeża Bałtyku. Na kilka dni wcześniej niż doszli doń polscy żołnierze w okolicach Kołobrzegu. i Zadania drugiego etapu operacji pomorskiej wykonano z pełnym sukcesem. Wraz ze zdo byciem Koszalina rozdzielono niemiecką grupę armii „Wisła" na dwie części. W uznaniu za sług bohaterskich żołnierzy ra dzieckich oddano w Moskwie dwadzieścia salw armatnich z 224 dział. CENA CHAŁTUR Y ftlE PIERWSZY raz piszą do nas Czytel- *"nicy, których nabrano na imprezą estra dową, każąc w dodatku drogo za nią płacić. W tych dniach dostaliśmy listy od inż. Kazimierza Wekseja z Rąbinu w pow. Świdwin oraz od Ryszarda Sokołowskiego z Koszalina. Pierwszy z nich barwnie i szczegółowo opisuje, jak to w ich wsi impresario organizował występ „V/esołego autobusiku", imprezy z cyklu ,yRymy, rytmy i nastroje", któ rej patronuje Koszalińskie Towarzystioo Mu zyczne. Autor kwestionuje zarówno poziom artystycznych produkcji w tym programie jak i fakt, że przebiegły impresario zapowiadał m. in. udział Jerzego Połomskiego, skrzętnie też zbierał zamówienia z zakładów pracy i wyprzedawszy bilety po 35 złotych więcej się nie pokazał. Jerzego Połomskiego oczywiście nie było, były, jak już wspominał czytelnik, dość nieciekawe popisy i stare dowcipy, po występie znaleziono też za kulisami kilka pustych butelek po winie. Publiczność, pisze nasz czytelnik, po raz n-ty poczuła się „nabita w butelkę". Inż. Weksej pisze na zakończenie: przyjętą jest już zasadąże do większej wsi (frekwencja!) można przyjeżdżać z najgorszą chałą. Wszystkim i tak się będzie podobało, a jeśli nawet nie, to i tak nikt protestował nie będzie. Koszalińskie Towarzystwo Muzyczne zapomina chyba, że żyjemy w II połowie XX wieku, kiedy odbiorniki telewizyjne są na wsi zjawiskiem równie powszechnym jak w mieście i niełatwo ludzi nabrać na występ estradowy przypadku. Zwracam się (...) o wyjaśnienie, na jakiej podstawie za występ tego rodzaju można wystawiać bilety w cenie 35 złotych?!" Rozmawialiśmy na ten temat z kierownikiem Wydziału kultury Prezydium WiUH. —• mgrem Bogusławem Planutisem. Okazuje się, że przypadek z Rąbina jest tylko jednym z przykładów partyzanckiej działalności organizatorów podobnych imprez. W Słupsku zapowiadali oni np. występ Dany Lerskiej, w Gościnie pow. Kołobrzeg również zorganizowali imprezę, do której nie byli upoważnieni. Zarówno tu jak i w Rąbinie nie mieli zezwolenia na organizowanie występów. Wydział Kultury zapowiada, że wystąpi o ukaranie organizatorów „dzikich imprez Ryszard Sokołowski z kolei protestuje przeciwko 40-złotowym cenom biletów na „Krainę uśmiechu". Wartość artystyczna tej imprezy dyktowała co najwyżej ceny 20-zło towe. Czytelnik pisze, że za 22 złote można dostać bilet do Poznańskiej Opery, a porów nanie poziomów byłoby obrazą dla Opery. Z relacji wielu innych osób wiemy, że „Kraina uśmiechu* lansowana przez Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Imprez Estradowych w Poznaniu, co najmniej ich rozczarowała i zniechęciła do ponownego korzysta nia z tego rodzaju „usług*'. Istnieje więc pilna potrzeba każdorazowego sprawdzania war tości przyjezdnych imprez, zanim wyda się im zezwolenie na występy w naszym województwie. Bogusław Planutis opowiada się za takim właśnie załatwianiem sprawy, nim odczucia estetyczne widzów doznają uszczerb ku. Apeluje on również do instytucji, aby każdorazowo sprawdzały, czy zespół, który sprzedaje imprezę, ma na nią zezwolenie i przez kogo wydane. Ze swej strony możemy leszcze dorzucić wyrazy ubolewania, że zasłużone skądinąd KTM (ale nie firmowało ono „Krainy uśmiechu") tak umiejętnie nisz ery zaufanie swojej klienteli. Zarabiać za wszelką cenę już nie wolno i me można, & mcm A Lsutt&za % Przed tygodniem „Kulisy" nawiązały do problemu sporów sąsiedzkich w powiecie białogardzkim poruszonego przed kilku miesiącami w reportażu Hildegardy Marzejon „Rancho Ujazd" wysuwając smutną refleksję: „...to Karści nie wszystko po staremu". W ostatnim mjmerze tego tygodnika Jacek Boldok opisuje drastyczną historię mieszkańców ziemianki wykopanej w lesie pod Kędzierzynem (pow. koszaliński). Tytuł publikacji: „Ob. zamieszkały w lesie". ® W lutowej edycji miesięcznika oficerskiego „Wojsko Ludowe" — w ramach stałego cyklu „Poczet chwały oręża polskiego" — ppłk. Jerzy Ryd-lowski przedstawia sylwetkę Rosjanina, ppor. Serafina Mu-j chortowa, który poległ 8 lute-• go 1945 r. pod Iłowcem w po-1 wiecie wałeckim podczas walk o przełamanie Wału Pomorskiego. £ Mieczysław Jóźwiak rozważa na łamach „Polityki" potrzeby i możliwości niezbęd nych rozwiązań organizacyjnych w gospodarce indywidualnej na wsi. Że to sprawa pilna, świadczą m. in. przytoczone przez autora skargi roi. ników (wśród nich również z powiatu złotowskiego). Tytuł: „Miejsce dla piekarza"'. # Na prośbę czytelnika ze Slaska, zamierzającego spędzić urlop w Koszalińskiem, „Ż^ycie Warszawy" (nr z 2 bm.) zamieszcza — jako odcinek z cyklu „Zabytkom na odsiecz** — obszerną relację na temat dziejów zamku w Człuchowie („Baszta nad jeziorem"). Str. 4 " GŁOS nr 63 (5819) Nerwy i żołądek „2ołądek jest jak niewolnik — musi się zadowolić tym, co otrzymuje, ale też mści się jak niewolnik — podstępnie'. Tyle mówi o sprawach żołądkowych setki lat liczące przysłowie. Dolegliwości żołądkowe rozpoczynają się rzeczywiście skrycie, podstępnie, mają charakter uporczywy i nękający. Obraz ich maluje się wyraźnie na twarzy chorego. Charakterystyczną ich cechą jest to, że wybitnie nasilają się w porze wiosennej i jesiennej. Wspominam więc o nich, bo nadeszły akurat złe czasy dla „żołądkowców"* CHOROBA CYWILIZACJI Wszelkie przewlekłe nieżyty błony śluzowej żołądka, a ta.k-że chorobę wrzodową żołądka i dwunastnicy można śmiało zaliczyć do schorzeń cywilizacji. Składa się na to szereg przyczyn. System nerwowy, zaopatrujący żołądek i dwunastnicę, jest układem niezwykle wrażliwym, reagującym na wrszelkie stressy psychiczne, przemęczenie i zdenerwowanie, jakkolwiek rezultaty tego widoczne są nie od razu. Zaburzenia nerwowe powodują nieprawidłowe ukrwienie błony śluzowej żołądka i tym samym wadliwe funkcjonowanie jego gruczołów wydzielniczych. To z kolei jest przyczyną złego trawienia pokarmów i powstawania przewlekłych stanów zapalnych błony śluzowej żołądka. Przewlekłe zapalenia śluzówki żołądka znane są jako nieżyt lub „katar" żołądka. W zależności od nadmiernego tAł&MH9ŚcŁ HnasEnna „KOLOS" NA POLU Jak wiadomo z licznych badań doświadczalnych przeprowadzanych w wielu państwach, napromieniowanie nasion niektórych roślin znacznie podwy ższa zbiory. ''y " Radzieccy inżynierowie skonstruo ^9rxwalł przenośne urządzenie izotopowego nazwie „Kolos", które na-promieniowuie rośliny promienio waniem gamma wprost na polu. (WiT-AR) MINUTY ZAMIAST GODZIN Dwie minuty zamiast kilku godzin, niezbędnych przy stosowanych dotvchczas tradycyjnych me todach chemicznych. potrzebnie nowy radziecki aparat „Ferrit". aby dokładnie wyznaczyć zawartość takich składników r-"T" żela- S za, jak chrom czy ma-r-^n. Do- } komija tego izotopy promienie- i twórcze, (WiT-AR) lub też niedostatecznego wydzielania kwasu solnego do soku żołądkowego mówimy o nieżycie nadkwaśnym lub niedokwaśnych. Przyczyny po wstawania choroby wrzodowej nie są całkowicie wyjaśnione. Niewątpliwy wpływ na rozwój schorzeń przewodu po- MEDYCZNE ABC karmowego mają: nieregularne i niewłaściwe odżywianie się, pospieszne spożywanie posiłków, często w stanie zmęczenia lub rozdrażnienia, nadużywanie kawy, mocnej herbaty, intensywne palenie tytoniu, częste zażywanie leków drażniących błonę śluzową żołądka. DOLEGLIWOŚCI I LECZENIE Owrzodzenia powstające w przebiegu choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy nie leczone goją się trudno, a te, które ulegają wyleczeniu, pozostawiają blizny zwężające wpustową część żołądka. Najniebezpieczniejsze są jednak krwawienia z owrzodzeń. Jeżeli wrzód umiejscowiony jest w pobliżu dużego naczynia krwionośnego, to intensywny krwotok z żołądka może być niebezpieczny dla życia chorego. Niewielkie, stale powtarza jące się pokrwawiania, powodują czarne, smoliste zabarwienie stolca, co jest jednym z charakterystycznych objawów choroby wrzodowej. Dolegliwości, z którymi cho rzy zgłaszają się do lekarza, to najczęściej uczucie gniecenia i bólu w tzw. dołku pod" sercowym, nudności, odbijania, utrata łaknienia. Dolegli- wości te nasilają się wybitnie po spożyciu posiłku, a przede wszystkim po pokarmach tłustych i ciężko strawnych. W przypadku nieżytu nadkwaśne go, chorzy mają bardzo przykre uczucie pieczenia, „zgagę", kwaśne odbijania, które nasilają się mniej więcej w godzinę lub dwie po jedzeniu. Oprócz tego, u tych chorych obserwuje się ogólne zmęczenie, niedokrwistość, bóle głowy, ociężałość — szczególnie nasilające się po posiłku. Dolegliwości związane z cho robą wrzodową są analogiczne do tych, które towarzyszą nad kwaśnemu nieżytowi żołądka. Bardzo przykre i nękające są natomiast bóle w okolicy żołądka. Występują one na czczo a także mniej więcej 2 godziny po spożyciu posiłku. Znane są jako „bóle głodowTe", gdyż ustępują po zjedzeniu nawet niewielkiej porcji pożywienia. Szczególnie pomocne jest w tych wypadkach wypicie mleka lub słodkiej śmietanki, które działają osłaniająco na śluzówkę żołądka. Podstawą leczenia w tych schorzeniach jest stosowanie odpowiedniej diety oraz unormowany tryb życia. Kurację można rozpocząć jednak dopiero po dokładnym badaniu lekarskim. Dietę ustala także lekarz w zależności od rodzaju choroby. Z ogólnych wskazań leczniczych do najważniej szych należą: przestrzeganie zakazu picia alkoholu i palenia tytoniu, unikanie leków drażniących błonę śluzową żołądka. Posiłki należy spożywać niezbyt obfite a częste. Kolacja nie powinna być jedzona później niż 2 godz. przed snem. Ze stałego jadłospisu należy wyłączyć potrawy tłuste, ciężko strawne, o ostrych smakach, mocno przyprawiane korzeniami, a także dania mocno Wysmażone lub odgrzewane, świeże pieczywo, konserwy, wędzone wędliny. Przestrzeganie diety nie oznacza bynajmniej głodzenia się, chory powinien być syty, ale jednocześnie musi pamiętać, że dieta jest skuteczna tylko wtedy, gdy przestrzega się jej z żelazną dyscypliną. (WiT-AR) Dr DANUTA BOBUOWSKA i DKĄD samochód stał się BI powszechnym i wygod-nym środkiem lokomocji, • wysiłki konstruktorów zmie-| rzają w Kierunku zapewnienia i maksymalnego bezpieczeństwa i jazdy. Coraz nowsze konstruk cje nadal nie są w pełni doskonałe. Człowiek natomiast nie zawsze potrafi przewidzieć i błyskawicznie reagować na grożące mu niebezpieczeństwa. Stosowane dotychczas środki zaradcze, choćby wzmacniane konstrukcje, elastyczne kolum ny kierownicy, osłabiające siłę uderzenia poduszki pneuma-i tyczne i pasy bezpieczeństwa — nie czynią jeszcze z samochodu tworu doskonałego. Jedną z najczęstszych przyczyn tragedii motoryzacyjnych jest nieumiejętne hamowanie, które doprowadza do zablokowania kół i poślizgu. Wtedy wiadomo — pojazd wymyka się spod kontroli kierowcy. Nie każdy ma refleks Sobiesława Zasady, by cało wyjść z opresji. Samochód najbliższej przyszłości ■ -■ • • m IssiHHJfis" i insi poślizgiem Prowadzone od lat badania szły w kierunku skonstruowania urządzenia szybciej od czło wieka reagującego na niewłaściwą pracę układu hamulcowego i automatycznie wykluczającego . niebezpieczeństwo zablokowania kół. Takie urządzenie, najlepsze z dotychczasowych, opracowano i przygotowano już do seryjnej produk cji w jednym z laboratoriów badawczych w NRF. Wykorzystano w nim zdobycze nauki o wiele młodszej od samochodu — elektroniki. Działanie tzw. elektronicznego systemu przeciwblokują-cego polega na zastosowaniu czujników we wszystkich czte rech kołach. Teoretycznie wszy „MIRABELIE" W SIERPUCHOWIE Wspólnie prowadzone badania w dziedzinie fizyki wysokich energii stanowią jedna z form f rencusko-radzieckiej współpracy naukowel. Francuzi montują obe rnie kamerę wodorowa „Mirabel-le" w Sierpuchowie. Przy pomo cy kamery, największej tego rodzaju na świecie, można otrzymywać setki tysięcy zdjęć obrazujących wzajemne oddziaływanie czą steczek elementarnych. Wyniki wspólnych doświadczeń, które rozpoczną się latem br., przyczynią do nogłofbicnla wiedzy o budowie materii. Na zdjęciu: montaż kamery wodorowej „Mirabelle". CAF - TASS stkie koła powinny jednakowo, równomiernie reagować na hamulce. Jeżeli jednak któreś z nich wykazuje tendencję do blokowania, czujnik przekazuje sygnał „mózgowi" urządzenia — aparaturze elektronicznej, sterującej zaworami regulującymi ciśnienie płynu hamulcowego. W miarę potrzeby ciśnienie płynu maleje lub wzrasta, przez co zmienia się nacisk szczęk lub klocków hamulcowych na każde koło z osobna. Urządzenie działa dość płyn nie i błyskawicznie — poszczę gólne fazy pracy trwają milisekundy. Przez cały czas hamo wania zachowana jest najlepsza przyczepność kół do nawierzchni. W przypadku brutalnego. gwałtownego hamowa nia, śliskiej nawierzchni lub „zielonego" kierowcy — niebezpieczeństwo zablokowania kół i wpadnięcia w poślizg spa da do zera. Skróceniu ulega droga Hamowania — ponad 30 proc. w porównaniu z konwencjonalnym tynem hamulców. W przy padku łagodnego, spokojnego hamowania „elektronika" nie działa. Należy tylko czekać ai wszystkie samochody, z ciężarówkami i autobusami włącznie, zostaną wyposażone w to przemyślne urządzenie. Do tego niezbędne są zmiany w ich konstrukcji oraz masowa produkcja „elektronicznego hamulca", którego koszt jest niemały, wynosi około 1/3 ceny średniolitrażowego samochodu. (WiT-AR) W. SLIWItfSKI Statek-wszędołaz Ptrer najnłytsze miejsca rwlt, ęraniczaee już właściwie z mieliznami, zdoła przejść nowy statek, skonstruowany nrzez specjalistów Ministerstwa Floty Rzecznej RSFSR i leningradzkiego Instytutu Transnortu Wodnesro. Statek ten, wykon ar v ełówn'e z tworów ma zanurzeni® zaledwie 44 rm. W j«»sro komfortowym salonie pomieści 70 na« sażerów. (WiT-AR) Groźni goście z kosmosu 30 I 1?68 r., pod wieczór, spad} na obszar między Pułtuskiem a Ostrołęką deszcz meteorytów, nie mający sob«e równego. Najpierw pokazała się na niebie kula ognista, potem nastąpiła seria grzmotów i posypały się meteoryty, pokrywając dość gęsto obszar długości 18 km, a szerokości — 9 km. Astronomowie obliczają, że spadło wtedy 100.000 odłamków. Zostały skrzętnie pozbierane i powędrowały do wszystkich muzeów świata. Dwa największe ważyły 9 i 4 kg. Dr Krantz, kupiec minerałów w Bonn, zdobył ich aż 34 kg. W NOC pochmurną z 11 na 12 marca 1935 r., w okolicy Łowicza, czarne, nocne niebo roświetliła kula ognista z ogonem. Zrobiło się na moment jasno jak w dzień, a potężny huk rozniósł się po okolicy. „Ilustrowany Kurier Cod denny" doniósł, że gdzieś między Warszawą, Poznaniem a Olkuszem spadł na Ziemię meteoryt, nie wiadomo jednak dokładnie gdzie. Dopiero 23 marca zadzwonił do obserwatorium astronomicznego w Warszawie dyrektor seminarium nauczycielskiego w Łowiczu z wiadomością, że koło wsi Krę-r a znaleziono odłamki pochodzące widocznie z meteoru. Wysłani astronom»wie i geolodzy po wywiadach i poszukiwaniach stwierdzili, że bolid (tak nazywa się świecąca kula w atmosferze) rozbłysnął nad Garwolinem na wysokości ckoło 100 km, po czym rozpadł się z olbrzymim hukiem. Zebrano około 100 kg odłamków, największy ważył 10 kg. Zachowało bię z nich, w muzeach, 96 okazów o wadze 42,5 kg. Podobny przebieg miał spadek deszczu meteorytowego w paśmie nadmorskich gór koło Władywostoku o nazwie Sichote Aliń. Według opinii astronomów Fiesienkowa i Kri-nowa, bryła meteorytu przy wejściu do atmosfery mogła ważyć około 2.000 ton, a przed wybuchem w atmosferze — 200 t. W wyniku wybuchu i spadku odłamków powstały 122 lejki, z których największy miał 28 m średnicy. Zebrano 37 ton materiału. Największy meteoryt ważył 1.745 kg. Najpotężniejsze zjawisko w dziedzinie meteorytyki Ostatnich czasów nastppiło 30 Vi 1908 r., gdy rozniosła się po świecie wieść o dziwnej, do tej pory niezupełnie wyjaśnionej, katastrofie kosmicznej, jaka nastąpiła w północnej Syberia nad rzeką Dolną Tunguzką. Pasażerowie pociągu jadącego na wschód przez Krasnojarsk, o 900 km od stwierdzonego później miejsca spadku meteorytu, przerażeni zostali potężnym grzmotem i blaskiem sunącego ku północy bolidu, za którym ciągnęła się smuga dymu. Wstrząs, który nastąpił, zanotowały stacje sejsmiczne całego niemal świata. Upłynęła niemal godzina zanim uspokoiły się sejsmografy w Jenie i Cambridge. Były to czasy, gdy wiadomości nie rozchodziły się tak błyskawicznie, jak obecnie, szczególnie na rozległych pustkach północnej Syberii. Przypuszcza się, że musriały być znaczne ofiary wśród zamieszkujących tajgę Ewenków (Samojedów), nikt się tym zbytnio nie przejmował. Wojna odsunęła na dalszy plan te zagadnienia. Dopiero w roku 1921, za czasów władzy radzieckiej, katastrofą zainteresował się badacz Kulik, który na miejscu zderzenia zastał spalony i obalony las, pełne wody bagna i rozlewiska. Ale późniejsze płytkie wiercenia nie wykazały obecności żadnych szczątków żelaznych i kamiennych. Do tej pory tajemnica meteorytu tunguskiego nie schodzi z łamów czasopism i snują się rozmaite jej wyjaśnienia, wśród których nie brak wręcz fantastycznych, jak podejrzenie, że była to katastrofa statku kosmicznego z innej planety. Tersz zaczyna przeważać przypuszczenie, że było to jadro komety, składające się z kamieni, spojone zescalonymi na lód gazami i wodą. Oto parę wśród tysięcy meteorytów, które spadły i spadają na Ziemię. Skąd one się biorą? Odpowiedź na to pytanie jest łatwa i trudna. Trudna, bo potrąca o zagadnienie kosmosu i naszego układu słonecznego; a łatwa, bo została wyjaśniona beż żadnych wątpliwości. Mówimy zwykle o przestrzeni kosmicznej, jako o idealnej niemal próżni. A jednak unoszą się w niej obłoki pyłów i cząstek, co wymaga dobrego zabezpieczenia kosmonautów, zarówno na statku, jak i pod względem ubioru. Drobne okruchy wielkości łebka od szpilki znamy wszyscy jako tzw. „gwiazdy spadające" rozżarzające się przy przejściu przez atmosferę. Ziemia w czasie swej wędrówki wraz ze Słońcem przez przestrzenie Wszechświata może wchodzić w obłoki pyłu kosmicznego. Jednak 99 proc. meteorytów pochodzi z wnętrza naszego systemu słonecznego. Tu między Marsem a Jowiszem krąży dookoła Słońca rój planetoid, z których największa Ceres ma średnicę 700 km, a najmniejsza — Ikar — 0.8 km, krąży po wydłużonej orbicie przecinającej naszą orbitę. Teoretycznie jest możliwe, aby Ziemia przechwyciła ją, czyniąc z niej drugiego minisaitelitę. Bardzo mało prawdopodobne, by mogła ona spaść na Ziemię. Uważa się rój planetoid i towarzyszących im pyłów za pozostałość katastrofy kosmicznej, której doznała dziesiąta planeta naszego systemu, rozpadając się na części. Musiało to nastąpić w czasie, gdy równowaga w naszvm systemie nie była tak ustalona, jak obecnie. Szczątki tej katastrofy — to meteoryty przechwytywane przez Ziemię, a roje gwiazd spadających pochodzą z pozostałości komet, których słaba spójność głowic nie wytrzymała przyciągania innych ciał i rozpadła się na części, rozproszone po dawnej orbicie. „Przybysze" z Kosmosu wpadaj* eto naszej atmosfery z prawdziwie kosmiczną prędkością, przekraczającą wielokrotnie prędkość pojazdów kosmicznych. Jest ona rzędu 30—40 i nawet 100 km na sekundę. Te znaczne różnice są zależne od tego, czy ich prędkość sumuje się z prędkością naszej Ziemi, czy też się od niej odejmuje. Z tej ogromnej prędkości wynika ich olbrzymia siła uderzenia, a wyznaczona energia jego sięga 1028 do 1028 ergów. Jeżeli większy meteoryt potrafi oprzeć się niszczącemu tarciu o atmosferę i spaść na Ziemię, wyzwalając taką masę energii, to wytworzone ciepło zamienia go w parę, ale roztrzaskanie wybuchem skal podłoża może sięgnąć głęboko i wywołać wylew lawy. Obliczenia matematyczne wykazały, że ilość spadłych me-teorj-tów bardzo szybko maleje wraz z ich wielkością. Te obliczenia wykazują, że większe ciała, widoczne jako bolidy, nawiedzają nas przeciętnie po jednym na rok. Wzrost masy naszego globu musiał być na skutek tego znaczny. Dlaczego jednak mamy mało kolistych śladów ich spadku, gdy cały Księżyc jest nimi wprost „zasypany", a „Mariner" wykazaił obfitość ich na Marsie? Dobrze nas chroni pancerz atmosfery, który powoduje rozpadnięcie się wielkich brył na deszcz kamienny. Wiele meteorytów spada do oceanów, których osady denne składają się w dużym procencie z pyłu kosmicznego. Poważnym czynnikiem niwelującym koliste kra-* tery meteorytów jest woda, a także zmiany temperatury i roślinność. Toteż często wykrywa się je za pomocą zdjęć lotniczych z dużej wysokości. Nie bardzo wiemy, dlaczego na powierzchni Księżyca spotykamy olbrzymie kratery (morza) o średnicy ponajd 1000 km, a na Ziemi ich brak! Czy wszystkie kratery koliste są pochodzenia meteorycz-nego? Na pewno nie. Nie są nimi maary pogórza Eifel w Nadrenii lub kominy kiberlitowe Transwaalu. Obecna me-teorytyka posiada niezawodne sposoby odróżnienia jednych od drugich. Uważa się, że obecność żelaza z domieszką niklu cechuje na pewno krater meteorytowy, a także zawartość osobnych minerałów, jak koezyt i stipoweryt, które mogą powstać tylko przy tak potężnym ciśnieniu, jakie wywiera na skały spadający meteoryt. Czy wobec tych groźnych zjawisk musimy żyć w ciągłym strachu? Raczej wiele przemawia za spokojem! Chroni nas bardzo dobrze atmosfera. Równa się ona potężnej stalowej powłoce, o którą roztrzaskują się meteoryty, dając w wielu przypadkach deszcze nie bardzo groźnych odłamków. Po drugie czas pracuje dla nas, bo w ciągu istnienia Ziemi, jak obliczają według teorii prawdopodobieństwa, zdołała ona wychwycić 4.5 miliarda większych meteorytów. O tyle musiała się zmniejszyć ilość nam zagrażających. Jak rzadkie jest niebezpieczne zjawisko spadku meteorytów potwierdza brak jakichkolwiek wskazówek o tym, aby człowiek lub jego urządzenia doznały ed nich jakiejś szkody. i •OMAN SIEROCmSBI JJ iGŁOS nr 63 (5819) Str. o W KLASYFIKACJI ŻYWCA PO STAREMU stępuje podzia! różnicy w cenie, która wynosi często nawet ponad 2 tys. zł. Nie brak też przykładów oszukiwania przez klasyfikatorów swo jego pracodawcy — przemysłu mięsnego. Geesy otrzymują przydział zwierząt do uboju w swoich rzeźniach. Kierownik tego zakła- ^,.4- klawfiknłnrn du w porozumieniu z klasyfikato- rac^e KiasyiiKauna rem, wybiera sobie sztuki bydła, nerwują Się reklamujący, , - - które jedynie w asygnatach roz- mniemając, że ich oszukano łowki. Zwierzęta przygotowane do tzw. anonimowej klasy- liczeniowych są słabej kondycji i także w rzeźni Ko>o sie za- Xl Im m #k1rainr»o ^la ti/\ nYin4n rłnef A • Punkt skupu żywca w Pomianowie w powiecie biało-gardzkim. Wokół długiego budynku, w którym znajdują się wszystkie akcesoria niezbędne do urzędowego przyjęcia, przetrzymania i załadunku zakupionych zwierząt, kilkadziesiąt wozów konnych i tłum ludzi. Uwaga wszystkich skierowana jest na boczną ścianę budynku, przy której w długim szeregu stoi około 20 sztuk bydła: krowy, wólce, ja- dzieć, iż załatwianie reklamacji pociąga za sobą dodatkowe koszty, bo sztukę bydła trzeba szybko dostarczać do rzeźni, trzeba opłacić komisję, sporządzić protokoły. Jeśli o-cena poubojowa potwierdzi to de- fikacjU Napięcie rolników wzrasta: klasyfikator — Wła dysław Pietras, uzbrojony w plastelino wą, czerwoną kredkę przystępuje do o-kreślania klasy poszczególnych zwierząt. Przy wykonywaniu tej urzędowej czynności towarzyszy mu członek ko misji społecznej — Walenty Kołodziejczyk. Rolnicy pilnie śledzą wprawne ruchy ręki z kredką i pomimo protestów Kołodziejczyka, napierają ławą na komisję klasyfikacyjną. Każdy chce jak najszybciej odczytać cyfry, wypisane na zadach bydła. W tłumie słychać głośne szepty, uwagi, złośliwe komentarze... — Te dwa wólce już po raz siódmy stają do klasyfikacji — stwierdza jeden z roi ników — i stale otrzymują „trójkę". Zamiast je dotu-czyć — to tylko prowadzą zwierzęta ze spędu na spęd. Klasyfikatora nie oszuka. A ten duży woleć dostałby „je dynkę" — wtrąca ktoś z tłumu — właścicielka porozumiała się z klasyfikatorem, a-le przy obecności komisji z Koszalina woleć otrzymał tyl ko „dwójkę". Wycena zwierząt dobiega końca. Z około 20 sztuk bydła zaledwie 2 sztu ki zostają zaliczone do klasy pełnomięsnej. Pozostałe otrzy mu ją „dwójki" i „trójki", a krowy przeważnie IV klasę. Nawiązujemy rozmowę z rolnikami. Zgodnie stwierdzają, że W. Pietras dość obiektywnie ocenia klasę zwierząt. Gorzej bywa z innymi klasyfikatorami. Nie ma dyskusji... jeśli nie zgadzasz się 15 pracuje ponad rok. W ciągu ostatnich 4 lat zwolniono z pracy 43 klasyfikatorów. Nie zwolniono ich dlatego, że okarmione, ale po uboju dostarczają nadwyżkę mięsa. Klasyfikator za „koleżeńską" przysługą dostaje odpowiednią prowizję. Można wyliczyć również wiele przykładów świadczących o bezpodstawności in- myka, a konflikt między dostawcą i odbiorcą zwierząt nadal istnieje. Istnieje także dlatego, że klasyfikatorowi, który wycenia bydło wyłącznie „na oko" odmawia się przemysł mięsny mógł zatrud terwencji na złą pracę kłasyfi prawa $0 błędu. nić ludzi lepiej przygotowa- katorów, o próbach wymusza- Targowiska polem sporów nych do tego zawodu. Klasyfikator nabywa umiejętności w trakcie pracy zawodowej. Rozstano się z tak liczną grupą klasyfikatorów, bo źle wy pełniali swoje obowiązki, ze szkodą dla rolników lub prze mysłu mięsnego. Najczęściej spotykane przewinienia klasyfikatorów? Aro gancka postawa wobec dostaw ców zwierząt, nieuwzględnianie wniosków o reklamacje, kombinatorstwo. Anonimowa klasyfikacja bydła zaledwie w części rozwiązała przyczyny sporów w punktach skupu. Kiedyś klasyfikator przy ocenie zwierzęcia kontaktował się bezpośrednio z dostaw cą, a obecnie, jak twierdzą rolnicy — załatwia się lepszą klasę na odległość, czyli na migi. Punkty skupu żywca są także terenem działania ludzi ubiegających się o łatwy, a nia wyższej oceny zwierząt. Antoni Wawrów ze Złocieńca domagał się oceny komisji wo " koszalińskim przedsiębior Rozważa się możliwości wprowadzenia klasyfikacji po ubojowej jako zasady w skupie bydła, a więc ostatecznego rozliczania dostawców po ubiciu i rozebrania na części sprzedanego przez nich żywca. Zamierza się tu wykorzystać dobre doświadczenia w skupie trzody chlewnej, bekonowej. Za wprowadzeniem tej formy skupu przemawiają również racje ekonomiczne. Zlikwidowanie klasyfikacji w punktach spędu pozwo- ROLNICTWO I W bardzo intratny zarobek. Kia ^ wyceną —_ to zabieraj zwierzę syfikator niesprawiedliwą wy ceną zniechęca rolnika do sprzedania sztuki bydła. Do akcji wkracza kombinator, do domu. Można reklamować, ae tam w rzeźni bardzo rzadko nrzyfcnają rację rolnikowi. Postawa komisji spędowej? Niby jest ich trzech, ale jeszcze się nie zdarzyło, aby komisja pracowała w pełnym składzie. Członkom ko~ misji powierza się często dodatkowe, płatne prace — to chcą żyć w zgodzie z kupującymi bydło. Regulamin spędu żywca? Jest, lecz t''ko dla dostawców. Nie ma np. lekarza weterynarii, który obowiązkowo powinien badać przyjmowane zwierzęta... Od lat punkty skupu zwierząt są terenem zajadłych spo rów między dostawcami i odbiorcami żywca. Klasyfikacja, zwłaszcza bydła, zajmuje czołową pozycję w interwencjach kierowanych do redakcji, u-rzędów, instytucji. Rolnicy uważają często, że dostarczone przez nich zwierzęta otrzymują niższą niż im się należała klasę, że klasyfikatorzy tak oceniają bydło, aby osiągnąć z tego dodatkowe ko rzyści. Trudno wyważyć, kto tu ma rację. Koszaliński prze mysł mięsny zatrudnia 53 kia syfikatorów, którzy w ciągu tygodnia obsługują około 150 spędów żywca. W tej grupie klasyfikatorów zaledwie trzech pracuje dłużej niż 10 lat. Są to Wacław Malinowski w Koszalinie, Alfons Kroplew ski w Człuchowie i Władysław Ruo w Wałczu. Ponad 20 klasyfikatorów nie osiągnę ło jeszcze rocznego stażu, a jewódzkiej, bo klasyfikator zaliczył mu krowę do V klasy, a zdaniem rolnika — należała się „trójka". Komisja nie uznała pretensji rolnika. Nie potwierdziły się zarzuty Ireny Siemienieckiej z Tycho wa, Heleny Okońskiej z Zo-chowa i wielu innych dostawców zwierząt. Rolnik, który nie godzi się na ocenę bydła wystawioną przez klasyfikatora ma prawo zgłosić reklamację, czyli odwołać się do opinii rzeczoznawcy w zakładzie ubojowym. W ciągu ostatnich 3 lat zgłoszono rocznie średnio po 5 tys. reklamacji, z których załatwiono pozytywnie, na rzecz rolników, po około 1300. Ta podstawowa forma dochodzenia przez hodowców swoich racji ma dobre i złe strony. Przede wszystkim dochodzi do konfliktów między kia syfikatorem i jego pracodawcą — przedsiębiorstwem prze który wie, że rolnik potrzebu mysłu mięsnego. Stwierdzono je pieniędzy, że nie chce tracić czasu na ponowną wizytę w punkcie skupu. Urządza go 200—300-złotowa dopłata do ceny, jaką otrzymałby od pań stwa. Zakupiona w ten sposób sztuka bydła czasem już następnego dnia trafia do drugiego punktu skupu, gdzie ten sam klasyfikator przyj mu je ją w wyższej klasie. Na- Młodzi mistrzowie gespsdarnośsi np., że w ub. roku najwięcej słusznych reklamacji zgłosili rolnicy w powiatach: słupskim, miasteckim i bytowskim, O klasyfikatorach z tych powiatów zaczęto więc mówić (w przemyśle mięsnym), że się asekurują, że brak im odwagi do podjęcia prawidłowej decyzji na miejscu, w punkcie spędu. A trzeba wie- stwom przemysłu mięsnego zaoszczędzić około 1,5 min zł rocznie. Jeszcze wyższe o-szczędności można uzyskać przez zorganizowanie skupu zwierząt bezpośrednio w zagro dach chłopskich. Obecnie samo chody przemysłu mięsnego kur sują między punktem skupu i bazą zbiorczą żywca. Gdyby przedłużyć ich trasę do wsi, uprzedzonej o terminie odbioru zwierząt rzeźnych to zbędne byłoby ogniwo pośred nie: bazy i liczny personel geesów. A to ogniwo jest kosztowne — w ciągu roku na sze geesy inkasują od przemysłu mięsnego około 20 min zł! Chyba lepiej te środki finansowe przeznaczyć na u-sprawnienie bezpośredniego skupu zwierząt oraz na organizację klasyfikacji w zakładach ubojowych. Sprawy te wymagają podjęcia bardziej zdecydowanych kroków ze strony resortu. Nic można dłużej godzić się z tym, aby rolnicy tracili czas na wędrówki po punktach spędu żywca. Chodzi tu także o przywrócenie zaufania rolników do państwowych placówek skupu zwierząt, o zlikwidowanie targOTtrtsk, które zbyt często są terenem wza jemnych kłótni i sporów. PIOTR SLEWA STA-bY DODATEK • GŁOSU KOSZALlKłSKIEGO • Maszyny bliżej wsi OD 2 MIESIĘCY trwa i krytycznie oceniają działał- w kółkach rolniczych neść społeczną i gospodarczą w naszym wojewódz- Kółek, a zwłaszcza rozwój twie kampania sprawozdaw- usług maszynowych. Spośród czo-obrachunkowa poświęco- licznie zgłaszanych postulatów na podsumowaniu wyników najwięcej dotyczy mechaniza- działalności samorządów w ub. cji: rolnicy domagają się od roku i omówieniu zadań na embeemów tworzenia brygad rok bieżący. Ubiegłoroczną w okresie nasilonych prac, or- pracę kółek i ich embeemów ganizowania wypożyczalni ma ocenili już rolnicy w ponad szyn, rozszerzania usług poza- 670 wsiach, najwięcej w po- mechanizacyjnych. Podkreśla wiatach: białogardzkim, draw- się również, iż środki FRR skim i miasteckim. w większej części powinny Zebrania odbywają się z u- być przeznaczane na inwesty- działem niemal wszystkich cje komunalne i socjalne na mieszkańców wsi, uczestniczą wsi oraz na organizację pro- w nich także przedstawiciele dykcji rolnej nawet w po- powiatowych i gromadzkich szczególnych gospodarstwach władz oraz gromadzka służba chłopskich, (ś) rolna. Rolnicy wnikliwie MAUKI . TECHNIK I KURCZAK TUCZONY..* rostu na wadze brojlera zuży- wa się 2,5—2,7 kg paszy treści Tucz kurcząt rzeźnych — wej, natomiast w Polsce po-brojlerów cieszy się nadal du- nad 3 kg. żym zainteresowaniem hedow ców, szczególnie w krajach wysoko rozwiniętych. Spowodował to wzrost popytu na „białe" mięso, ' które zaczyna wypierać mięso „czerwone" — wieprzowe i wołowe. W nie których krajach, jak np. w Japonii, Kanadzie, a ostatnio również na Węgrzech i w Cze chosłowacji, udział drobiu w spożyciu mięsa wzrósł nawet do 20 proc. Powodzenie tej ho dowli zależy jednak od wysokiej efektywności zużytych pasz przemysłowych, czyli od szybkich przyrostów na wadze tuczonych kurcząt. Pod tym względem wyraźnie odstajemy od innych krajów. Np. w ZSRR czy USA na 1 kg przy- s Piszą rolnicy Komu dyplomy? W styczniu br. obradował w Kołobrzegu powiatowy zjazd producentów trzody chlewnej. Jeden z punktów porządku obrad zjazdu przewidywał wręczenie dyplomów dla przodujących hodowców. Okazało się, iż najlepszych hodowców trzody chlewnej mamy w urzędach powiatowych, bo dyplomy i nagrody wręczono nie rolnikom, a przede wszystkim urzędnikom z powiatowej rady i pezetkaeru. Rolnicy są oburzeni tym postępkiem, bo jakże meżna za ich dorobek w hodowli na gradzać innych ludzi, często nie mających nic współ nego z hodowlą trzody w gospodarstwach chłopskich? (Nazwisko 1 adres znane redakcji) nictwa o tytuł „Wojewódzkiego Młodego Mistrza Gospodar ności w 19?0 roku". Dziś prezentujemy „dziesiątkę" najlepszych w tym współzawodnictwie młodzieży wiejskiej. Tych, którzy swoją decyzję o pozostaniu na wsi, w gospodarstwie rodziców, potraktowali z pełną odpowiedzialnością. Najlepszym tego dowodem są uzyskiwane przez nich wyniki w produkcji rol- tet wśród mieszkańców wsi. Tytuł „Wojewódzkiego Mło- kaz ilustrujący wzrost produkcji towarowej oraz kierunki specjalizacji. Przodownicy konkursu osiągnęli w ub. roku wydajność podstawowych zbóż średnio 30,6 q ziarna z ha. NFORMOWALlSMY już o przebiegu 'i wynikach prowadzonego przez ZW o wydajnoSci Średnio 4760 lf- dukcyjne S. Dertkowskfego pracownicy .-.to rolnicy trów mleka rocznie oraz po- omówiliśmy w jeonym z do- z kwalifikacjami, zdobytymi nad 20 sztuk trzody chlewnej, datków „Rolnictwo i Wieś", w espeerach i zespołach przy-W ub. roku dostarczył ponad Jan Żukowski posiada gospo- sposobienia rolniczego. 31 q żywca. W grupie dziew- darstwo o powierzchni 14,6 ha. Komisja oceniająca dorobek cząt, których wiele samodziel- Specjalizuje się w produkcji ekonomiczny młodych minie prowadzi gospodarstwa zbóż (9 ha), które wydają strzów sporządziła także wy-rolne, najwyższe wyniki i ty- średnio 34 q ziarna z ha. Ze tuł mistrzyni województwa zbiorów ub. roku Janek sprze-zdobyla 20-letnia Danuta dał ponad 20 ton zboża, po-Równa z Dębnicy w powiecie nadto prawie 4 tony żywca człuchowskim. W gospodar- i 12 tys. litrów mleka. Gospo-stwie o powierzchni 10,4 ha darstwo jest zmodernizowane: nei wysokie uznanie i autory- osiągnęła w ub. roku 31 q wiele silników elektrycznych Utrzymują w swoich gospo- podstawowych zbóż i około i traktor z kompletem ma- darstwach bydła prawie dwu- 280 q ziemniaków z ha. Młoda szvn. krotnie, a trzody chlewnej mistrzyni posiada 6 sztuk by- Do ścisłej czołówki przo- trzykrotnie więcej niż wynosi dego Mistrza Gospodarności dła objętego kontrolą mlecz- downików konkursu awanso- średnia obsada tych zwierząt w 197© r." zdobył Eugeniusz ności, znacznym nakładem wali również: Bogdan Nowak w województwie. Młodzi rol- Borowski z Przystaw w po- środków rozbudowała zagro- z Dobrej w powiecie koszaliń- nicy^ dostarczyli przeciętnie wiecie szczecineckim. Laureat dę, uczestniczy w konkursach skim, Marian Garlicz z Łącka z każdego hektara po 116 kg konkursu „Złota Wiecha". Od hodowlanych i prowadzi w powiecie sławieńskim, An- żywca wołowego, 169 kg żyw- tego właściwie konkursu, czy- uproszczoną rachunkowość w toni Brewka z Radawnicy ca wieprzowego oraz po 745 kg li od zmodernizowania i wy- gospodarstwie. i Jan Senska z Głomska w po zboża i 822 litry mleka, posażenia budynków inwen- Wicemistrzami konkursu- wiecie złotowskim, Edward Liczby te najlepiej prezentu- tarskich, datuje się szybki roz -współzawodnictwa zostali: Całka z Damnicy i Andrzej 33 wysoki poziom produkcji wój produkcji w 15-hektaro- Stefan Dertkowski z Kolna Nojek z Wodnicy w powiecie rolnej w gospodarstwach mi- wym gospodarstwie tego roi- w powiecie wałeckim i Jan słupskim oraz Krystyna Woj- strzów. Świadczą również, iż nika. Genek hoduje już 17 Żukowski z Dębnicy w powie- tysiak z Czarnoszyc w powie- zdobyta wiedza w połączeniu sztuk bydła, w tym 7 krów cie człuchowskim. Wyniki pro cie człuchowskim. Wszyscy z młodzieńczym zapałem — to podstawy do uzyskania awansu w życiu gospodarczym i społecznym wsi. (ś) Młodzi mistrzowie gospodarności (u góry od lewej): Eugeniusz Borowski, Danuta Równa, Jan Żukowski, Bogdan Nowak i Marian Garlicz, a obok (od lewej): Krystyna Wojtysiak, Antoni Brewka* Jan Senska, Edtuard Całka i Andrzej NojeK Fot J. LESIAK SOJA CENNYM ARTYKUŁEM Walory soi, jako rośliny zawierającej najwięcej białka, są powszechnie znane. Warto przypomnieć, iż w ziar nie soi znajduje się prawie dwa razy więcej białka niż w mięsie wołowym, a ponadto do 20 proc. tłuszczu i 2 proc. lecytyny. Jednak w naszym kraju uprawa tej rośliny oleistej długi czas natrafiała na przeszkody: brak odpowiednich dla naszych warunków odmian nasion, małe zainteresowanie kontraktacją, kłopoty ze zbytem produkcji po odpowiednich cenach. Wprowadzo ne ostatnio zmiany, także w cenach soi, rokują nadzieje na rozszerzenie jej uprawy. Zwłaszcza, że prof. drowi A-damowi Lityńskiemu z IRAK udało się wyhodować 3 nowe odmiany soi, które na glebach średnio urodzajnych wy dają plon w wysokości ponad 15 q nasion z ha. Dodajmy, że za 1 q soi płaci się w skupie do 1500 zł! PENICYLINA TAKZR DLA... PSZCZÓŁ W placówkach naukowych ZSRR przeprowadzono badania eksperymentalne, polegające na podawaniu pszczołom antybiotyków: streptomycyny, penicyliny i innych. Wybrane roje pszczół podkarmiano syropem zawierającym antybiotyki, Stwierdzono, iż owady te reagują na działanie środków podobnie jak zwierzęta. Roje dokarmiane anybiotykami zgromadziły do 40 proc. więcej miodu niż w tym samym okresie roje otrzymujące czysty syrop. Pszczoły pracowały lepiej, bardziej energicznie. Obserwacje wy kazały również znacznie niższą śmiertelność w rojach podkarmia nych antybiotykami# 7TEMNIAKI Z DODATKTEM MOTYLKOWYCH Trwają poszukiwań!* najkorzystniejszych metod żywienia trzody chlewnej. Warto więc odnotować, iż w Instytucie Zootechniki przeprowadzo no doświadczenie z żywieniem tuczników mięsno-słonino-wych kiszonką z ziemniaków z dodatkiem 25 proc. zielonki roślin motylkowych. Tuczniki otrzymywały takie normalną dawkę mieszanki pasz przemysłowych. Okazało się, ii tuczniki żywione dodatkowo zielonką roślin motylkowych uzyskiwały przyrosty dzienne średnio o 45 gramów wyższe niż tuczniki otrzymujące tylko zakiszone ziemniaki i pasze przemysłowe. Wprawdzie w pierwszej grupie (żywionej zielonką) zużyto na 70 kg przyrostu tucznika więcej ziemniaków (o 60 kg), ale zaoszczędzono w porównaniu z druftą grupą tuczników ponad 32 kg paszy treściwej. CHS) Str. 8 GŁOS ar 63 (5819) INFORMUJEMY RADZIMY ODPOWIADAMY WYPADEK W DRODZE DO PRACY J. P., Koszalin: — Wracając z pracy renty z tytułu wypadku w zatrudnieniu nie jest, wymagany określony &-kres pozostawania w zatrudnieniu. To, o czym wyżej napisaliśmy, nie wyklucza u-prawnień Pana do dochodzenia roszczeń od bezpośredniego sprawcy szkody ~.v postępowaniu cywilnym i żądania odpowiednich odszkodowań, prze widzianych w art. 444—448 w związku z art. 415 kc. (Jabł/b) SKUTECZNOSC ROZPORZĄDZANIA MAJĄTKIEM SPADKOWYM Czytelnik S. Ł.: — Przed kilku laty w prezydium rady narodowej przekazałem siostrze swoje prawa spadkowe do nieruchomości po zmarłych rodzicach. Oświad czenle swoje w tej sprawie złożyłem na piśmie. Obecnie siostra chce zapisać tę nieruchomość swoim spadkobiercom. Czy może to uczynić w odniesieniu do mego prawa — bez mojej zgody? Nie podaje Pan, czy sprawa spadkowa dotyczy nieruchomości miejskiej, czy też nieruchomości rolniczej oraz, czy zostało już przeprowadzone postępowanie sądowe w celu stwierdzenia praw do spadku poszczególnych osób, powołanych do spadkobrania. O ile dotąd postępowanie spadkowe Po rodzicach nie zostało przeprowadzone, to ani siostra Pana, ani Pan nie mogą skutecznie rozporządzać nieruchomością. Przekazanie przez Pana siostrze praw do spadku tylko na podstawie oświadczenia złożonego pisemnie w radzie narodowej jest nieskuteczne, toteż i Pańska siostra nie może przenieść prawa własności Pańskiej części spadkowej nie ruchomości na swych spadkobierców. Nikt bowiem nie może — nawet testamentem przenieść na inne osoby więcej praw, niż sam posiada, a w żadnym przypadku nie może tego uczynić aktem darowizny za życia, dla skuteczności której wymagana jest forma aktu notarialnego i udowodnienie prawa własności, (Pol-b) WYPŁATA RENTY ZA GRANICĘ M. Ż., pow. Drawsko: — Otrzymuję rentę, wypłacaną przez Oddział ZUS w Słupsku. Obecnie noszę się z zamiarem wyjazdu na pobyt stały do córki zamieszkałej w ZSRR. Czy nadal będę tam dostawać rentę? Rentę za granicę wypłaca Biuro Rent Zagranicznych ZUS (Warszawa ul. Chopina 1). Biu ro to udziela również informacji w interesującej Panią spra wie. Jeżeli zdecydowała się Pa ni na wyjazd na stałe do ZSRR to po załatwieniu formalności, winna Pani powiadomić o dacie wyjazdu Oddział ZUS w Słupsku, podając swój adres zamieszkania za granicą. Oddział ten prześle Pani pismo wraz z aktami rentowymi oraz danymi dotyczącymi wypłaty świadczenia do Biura Rent Zagranicznych celem dalszego załatwienia, tj. przekazania Pa ni po odpowiednim przeliczeniu renty polskiej na teren ZSRR. (L-B) Jak już informowaliśmy, 28 lutego br. zmarł nagle znany wszystkim radiosłuchaczom z prowadzonej od 25 lat gimnastyki porannej dr Karol Hoffmari* ^ ~ - " ~ ~ gęt. CĄl Przed jubileuszem w „Tęczy" - konkurs na sztuką Z okazji 25-lecda działalności Państwowy Teatr Lalki „Tęcza" w Słupsku w porozumieniu z Wydziałem Kultury Prezydium WRN w Koszalinie, Zespołem do Spraw Teatru i Muzyki Ministerstwa Kultury i Sztuki w Warszawie oraz Słupskim Towarzystwem Społeczno--Kulturalnym ogłosił konkurs otwarty na pełnospektak-lową sztukę lalkową, zawierającą 30—40 stron maszynopisu. Tematyka prac może być Maszynopis w 3 egzempla-dowolna. Stawia się jednak rzach, opatrzony godłem wraz warunek, że autorzy winni z zamkniętą kopertą, zawiera-nawiązywać do pierwiastków jącą nazwisko i adres autora, narodowej kultury. Pożądana należy przesłać do 15 wrześ-jest przy tym problematyka n:ia pod adresem: Państwowy Pomorza Środkowego (legen- Teatr Lalki ,/Tęcza" w Słup-dy, podania, wydarzenia hi- sku, ul. Waryńskiego 2, z do-srtoryczne, współczesność). Sztu piskiem „koinkurs". ki, podejmujące ten temat, nrtłn„Tnł,. . będą kandydowały do dodat- . ^%c\ nTn hr kowej nagrody specjalnej, pi do dma 30 Utopada br-niezależnie od prawa ubiega- Skład komisji konkursowej nia się o nagrody ogólne w będzie podany w terminie wysokości: I — 12 tys. zł, n— późniejszym. Jury zastrzega 10 tys. złotych, III — 6 tys. sobie możliwość innego po-zlotych. działu nagród, (ex) Konkurs na wspomnienia działacza ochrony przyrody Zarząd Główny Ligi Ochrony Przyrody i Zarząd Główny Towarzystwa Przyjaciół Pamiętnikarstwa — wobec rosnącego znaczenia ochrony środowiska przyrodniczego — ogłaszają wielki konkurs na wspomnienia działacza ochrony przyrody. „W konkursie może brać dania jakichkolwiek doku- udział każdy — czytamy w re- rnentów, dotyczących ochrony gulamime — kto w jakiś spo- przyrody, mających znacze- sób współdziała w ochronie nie archiwalne — prosimy o przyrody, w ochronie środo- załączenie ich odpisów ewen- wiska człowieka, kto może tualnde podanie spisu", podzielić się z nami nie tylko Prace na konkurs należy wspomnieniami, lecz także nadsyłać w maszynopisie doświadczeniem z tej mozol- (objętość do 50 stron) lub w nej, ideowej pracy, każdy, bardzo czytelnym rękopisie, kto kocha i rozumie przyro- z podaniem imienia i nazwi- dę, jej wartość i znaczenie ska, wykształcenia, zawodu, dla zdrowia człowieka, dla go- dokładnego adresu i pełnio- spodarczego, społecznego i nych funkcja społecznych pod kulturalnego rozwoju kraju adresem: Zarząd Główny Ligi ~ naukowiec, publicysta, na- Ochrony Przyrody — Warsza- uczyciel, leśnik, działacz Ligi wa, ul. M. Reja 3/5. Na au- Ochrony Przyrody, turysta... torów najlepszych prac cze- Piszcie według własnego kają następujące nagrody: pomysłu, szczerze, tak jak I — 5.000 zł, dwie II — po czujecie; mogą być poruszane 2.500 zł, pięć III — po 1.000 wszystkie sprawy, dotyczące złotych oraz liczne wyróżnie- ogólnych problemów ochrony nia i upominki. Termin nad- przyrody i sprawy wycinko- syłania prac upływa z dniem we, z którymi zetknęliście się 30 września br. (woj) osobiście. W przypadku posia- PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWY SZYBÓW BYTOM, ul. KATOWICKA 18, udostępni w bieżącym sezonie letnim 100 MIEJSC W TURNUSIE w swoim OŚRODKU KOLONIJNYM na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej w GIEBLE w zamian za analogiczną ilość miejsc w ośrodku kolonijnym nad morzem. Zgłoszenia kierować: PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWY SZYBÓW BYTOM, ul. Katowicka 18, tel. 818-104. K-652 Srebro — Złom kupuj q sklepy „ARS CHRISTIANA" KOSZALIN vL Walki Młodych 14 KOŁOBRZEG tli. Katedralna 33 SŁUPSK OL Zawadzkiego 1 SZCZECINEK uL Żukowa 13 K-73/B-0 PRZYJMĘ pomoc do dziecka, na dogodnych warunkach od zaraz. Anders, Słupsk, Krzywa 5c m 11. Gp-838 DWUOSOBOWY pokój do wynajęcia. Koszalin, tel. 24-45, dzwonić po dziewiętnastej. Gp-899 SZCZECINEK, dwa pokoje, komfort, telefon, nowe budownictwo, kwaterunkowe (53 m kw.), zamienię na podobne mniejsze w Koszalinie. Dzwonić: Koszalin, 30-61, wewn. 49. Gp-893 PRZEPROSZENIE! Zgodnie z u-godą zawartą w Sadzie Powiatowym w Bytowie, w dniu 30 IX 1970 r., sygn. akt Kp 136/70 przepraszam ob. Teresę Studzińska, zam. w Bytowie ul. Pochyła nr 10, za rzuconą na nią obelgę — Julia Capar zam. w Gostkowie, powiat Bytów. G-3S4 KURS palaczy centralnego ogrzewania organizuje w Słuosku Wojewódzki Zakład Doskonalenia Zawodowego. Zapisy przyjmuje do 10 marca br. WZDZ Słupsk, ul. Grodzka 9, tel. 20-03. Jeszcze tylko jeden tydzień pozostał do zakończenia KONKURSU ZIMOWEGO Szczecińskiej Gry Liczbowej „GRYF" Czeka na Ciebie samochód z importu Skoda 1000 MB oraz wiele cennych nagród. K-645 POGOTOWIE telewizyjne Pluta i Terpiłowski Koszalin, tel. 25-30. Gp-701-0 23 LUTEGO br. w taksówce pozostawiono parasolkę męską, skła daną. Zgubę proszę zwrócić: Koszalin; Szymanowskiego 10 m 10, Borucka. Gp-900 ZBoWiD Oddział Kołobrzeg zgłasza zgubienie legitymacji członkowskiej Józefa Uniży ckiego, zam. w Kołobrzegu. K-647 SADOWSKA Asłrid zgubiła zaświadczenia nr 188803 o pokryciu dewizowym kosztów podróży, z 21 IV 1970, na kwotę 815 zł, wy stawiGne przez PBP „Orbis" Ko szalin. Gp-891 WYDZIAŁ BUDOWNICTWA URBANISTYKI i ARCHITEKTURY PREZYDIUM MIEJSKIEJ RADY NARODOWEJ w KOSZALINIE zawiadamia, te uchwalą z dnia 18 lutego 1971 roku nr 54/138/71 zatwierdzony został szczegółowy plan zagospodarowania przestrzennego osiedla mieszkaniowego ROKOSOW0 w Koszalinie do roku 1985. Zainteresowani mogą uzysikać informacje, w Wydziale Budownictwa Urbanistyki i Architektury Frez. MRN, pokój nr 79. PRZYPOMINA SIĘ! że Zarządzeniem nr 8/67 Prezydium WOJEWÓDZKIEJ RADY NARODOWEJ w KOSZALINIE z dnia 3 listopada 1967 r. wprowadzono na terenie województwa koszalińskiego obowiązek zaprawiania nasion siewnych Zaprawianie winno być wykonane preparatem grzybobójczym zgodnie z obowiązującą instrukcją techniczną i zachowaniem warunków BHP. DO WYKONANIA CZYNNOŚCI ZAPRAWIANIA zobowiązani są: 1) rolnicy indywidualni oaraz gospodarstwa państwowe i spółdzielcze, wysiewające nasiona pochodzące z własnej produkcji, 2) jednostki handlowe — Oddziały Powiatowe Koszalińskiego Przedsiębiorstwa Hodowli Roślin i Nasiennictwa, GS „Samopomoc Chłopska", gospodarstwa państwowe — w przypadku, gdy te instytucje dostarczają nasiona siewne producentowi. Osoby i instytucje nie stosujące się do postanowień w/w zarządzenia podlegają stosownie do art. 21 ustawy z dnia 16 lutego 1961 r. o ochronie roślin uprawnych przed chorobami, szkodnikami i chwastami (Dz. U. nr 10, poz. 55) karze aresztu do 3 m-cy lub karze grzywny do 4.500 zł. Niezależnie od sankcji wymienionych może być zastosowane zastępcze wykonanie obowiązku lub nałożona grzywna w celu przymuszenia do 2.000 zł w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, WOJEWÓDZKA STACJA KWARANTANNY I OCHRONY ROŚLIN W KOSZALINIE K-649 BIURO URZĄDZANIA LASU i PROJEKTÓW LEŚNICTWA' ODDZIAŁ w SZCZECINKU, ulica Bohaterów Warszawy 63, ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodu ciężarowego marki pick-up 200P, nr silnika 20-162263, nr podwozia 067719. Cena wywoławcza 10.000 zł. Przetarg odbędzie się w dniu 17 marca 1971 roku. W/w samochód można oglądać codziennie w godz. od 9 do 15. Wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej należy wpłacić do kasy Biura najpóźniej w przeddzień przetargu. ____K-648 OKRĘGOWA SPÓŁDZIELNIA MLECZARSKA w SŁUPSKU, uL E. Orzeszkowej 3 OGŁASZA PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie: 1) robót malarskich w zakładzie głównym, zakładach pomocniczych i zlewniach; 2) robót dekarskich w zakładzie głównym, zakładach pomocniczych i zlewniach. Bliższych informacji udziela Dział Gł. Mechanika w biurze OSM Słupsk. Do przetargu zapraszamy przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Termin wykonania robót do dnia 30 września 1971 r. Oferty w zalakowanych kopertach z napisem „Przetarg" prosimy składać w OSM Słupsk, do dnia 15 marca 1971 r. Otwarcie ofert nastąpi 16 marca 1971 r., w biurze OSM Słupsk, o godz. 10. Spółdzielnia zastrzega sobie prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. _____K-656 OKRĘGOWA SPÓŁDZIELNIA MLECZARSKA w SŁUPSKU, ul. E. Orzeszkowej 3, OGŁASZA PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie 3 punktów skupu mleka we wsiach Strzelinko, Starkowo i Skórowo, pow. Słupsk w/g dokumentacji typowej B-5. Występują roboty budowlane, elektryczne, wodnokanalizacyjne i stolarskie. Termin wykonania robót do 31 grudnia 1971 r. Do przetargu zapraszamy przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Bliższe szczegóły i dokumentacja do wglądu w biurze OSM Słupsk — Dział Gł. Mechanika w godz. 7—15. Oferty w zalakowanych kopertach z napisem „Przetarg" prosimy składać w OSM Słupsk do dnia 15 marca 1971 r. Otwarcie nastąpi w dniu 16 marca 1971 r., o godz. 10, w biurze OSM Słupsk. Spółdzielnia zastrzega sobie prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-655 BYDGOSKIE ZAKŁADY ZIELARSKIE „HERBAPOL" ODDZIAŁ w SŁUPSKU, ul. Poniatowskiego 46a, poszukują TECHNIKA ROLNIKA na stanowisko INSPEKTORA TERENOWEGO. Zgłoszenia prosimy kierować pod wyżej wskazanym adresem. K-659 DYREKCJA PAŃSTWOWEGO GOSPODARSTWA ROLNE-GO™ BUKOWIE pow. Człuchów przyjmie natychmiast BRYGADZISTĘ POLOWEGO oraz BRYGADZISTĘ OBOROWEGO. Wymagany co najmniej trzyletni staż pracy. Wynagrodzenie w/g UZP. Zapewniamy mieszkania rodzinne. ,______K-612-0 GMINNA SPÓŁDZIELNIA „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" w WIEKO WIE, pow. Sławno zatrudni natychmiast pracownika na stanowisku GŁÓWNEGO KSIĘGOWEGO. Wymagane wykształcenie wyższe lub średnie ekonomiczne i długoletni staż na stanowisku kierowniczym w służbie finansowo-- księgowej (najlepiej w pionie CRS). Szczegółowe warunki pracy i płacy do uzgodnienia z Zarzadem Spółdzielni na miejscu. Dogodny dojazd .PKP z Koszalina i Sławna. K-651-0 DYREKCJA Zasadniczej Szkoły Międzyzakładowej w Słuosku zgla sza zgubienie legitymacji szkolnej, na nazwisko Andrzej Tomn-aek. — ©p-882 SAMOCHÓD warszawę M-20, po kapitalnym remoncie oraz motocykl junak — sn"zedsm. Białogard, ul. Grunwaldzka 20 m 3. Gp-834 SZAFĘ trzy drzwiowa — sprzedam Koszalin, Rybacka JJ. 6p~99f MEBLE: 2 wersalki, tanczan, szafę trzydrzwiową, kredens stołowy,- jasne, w dobrym stanie — sorzedatn. Koszalin ul. Swierczew skiego 19 m 2, I piętro. Gp-896 KWIATY cięte i doniczkowe — sprzedaję. Madecka, Koszalin, La życka 55, tel. 35-11* Gp-$31 A Mieszkańcy Zaterza ssa zaopatrzeni Panowie, czy pamiętacie, że 8 bm. Dzień Kobiet, święto matek, żon, współpracowniczek. Wierzymy, żeście nie zapomnieli. Na wszelki jednak przypadek przypominamy, że warto wcześniej pomyśleć o kwiatkach, skromnym dowodzie pamięć'. W słupskich kwiaciarniach zapewniono nas, że w tym roku kwiatów nie powinno zabraknąć. Podczas ostatniej wizyty mogliśmy się przekonać, że w kwiaciarniach rzeczywiście wiosennie. (am) Fot. Andrzej Maślankiewica Dla nikogo, przynajmniej dla mieszkańców Zatorza nie jest tajemnicą, iż budując tu najpierw osiedle Marchlewskiego a następnie Sobieskiego I — zapomniano o sieci handlowo-usługowej. Prowizoryczne drewniane kieski ustawiane przy uL Zygmunta Augusta nie rozwiązują problemu. Błąd ten mści się teraz na mieszkańcach, którzy narzekają nie tylko na brak specjalistycznych sklepów branżowych, ale także na trudności w nabywaniu podstawowych artykułów spożywczych. Ostatnio redakcja nasza otrzymuje coraz więcej listów i telefonicznych Interwencji na ten temat'. I tak na przykład Czytelniczka A. Ł.s powiadamia nas, że ki,oski z regu?y zaopatrywane są w czerstwe pieczywo. Duże niezadowolenie wzbudza fakt. że pawilon WSS przy ul. Marchlewskiego wstrzymał ostatnio dostawę mleka do domów. Tłumaczenie, że • sklep nie ma na to warunków — nikogo nie prze koruje. W tych dniach sprawę zaopatrzenia Zatorza w podstawowe artykuły spożywcze roz- z POSIEDZENIA EGZEKUTYWY KMiP PZPR e Pil? prassarsMffl Na każdym niemal zebraniu wiejskim na spotkaniach z posłami, radnymi i przedstawicielami władz powiatowych powtarza się niezmiennie temat — melioracja. Są to przeważnie narzekania rolników na złą jakość robót, na niedokończone prace lub niedbałe zagospodarowanie użytków. W większości przypadków rolnicy mają rację. Wykonawstwo melioracji budzi wiele zastrzeżeń. PRZED wielu laty — jak powiedział na ostatnim posiedzeniu egzekutywy KMiP partii sekretarz tow. W LIDZE ' SIATKAREK... W drugiej rundzie szkolnej ligi dziewcząt w piłce siatkowej Uzyskano następujące wyniki: Liceum Ekonomiczne wygrało z Zasadniczą Szkoła Skórzpną r>:0 i 3:1 Zespół Średnich Szkół Medycznych w takim samym stosunku pokonał LO-1. Rewelacja pierwszej rundy — młode siatkarki szkoły nr 3 doznały dwóch pora* żjek i:3 i 0:3 z zespołem Technikum Rolniczego, a studentki, WSN, które w pierwszej rundzie pauzowały — przegrały z drużyną Technikum Drzewnego również 1:3 i 0:3. Po dwóch kolejkach spotkań w tabeli siatkarek prowadzą bez porażki uczennice techników drzew nego i rolniczego. ...I KOSZYKARER W rozegranych ostatnio spotkaniach Technikum Gospodarcze Wygrało z LO-1 różnicą aż 44 pun któw. Wynik meczu 54:10 (23:6) mówi sam za siebie. Liceum Medyczne pokonało LO-2 52:22 (17:15) a LO-1 w meczu z Technikum Rolniczym doznało prawdziwej klęski przegrywając 20:70 (G:?.?). W tabeli z równa liczba punktów prowadzą obecnie: Technikum Rolnicze i Liceum Medyczne, (w) KEŁOWSE&Ą. Są€&OW€€ ZA TRZECIM RAZEM 5 LAT POZBAWIENIA WOLNOŚCI Późnym wieczorem 16 listopada ubiegłego reku Jan B. szedł w Smołdzinie do domu. W pewnej chwili napadnięty fcostał przez n!"ło v.wagi poświęca lah bieżącej kon^fTrwa-r*!. tr^"*ądwe-nia oraz row* sa także dewastowane. W w*elu re?o-nach powiatu użytkownicy wypasają na nich bydło ni- szcząc skarpy. Nie wiadomo, dlaczego uchodzi im to bezkarnie. Czołowym zadaniem na najbliższy okres jest oczyszczenie głównych kanałów w rejonie pasa nadmorskiego. Od wielu lat mówi się o konieczności rekonstrukcji kanału między jeziorami Gardno i Łebsko. Kanał ten powinien spełnić podstawowe zadanie w systemie odwadniającym ten rejon. W tvm samjrni czasie wokół jezior powinny powstać wały ochronne, które w okresach przyboru wód powiększa poiemność akwenów przymorskich. Jaka role w powiecie odgrywała spółki wodne? Jeżeli chodzi o konserwację u-r zad zeń melioracyjnych, u-dział spółek jest niewielki. Czyli jeden z podstawowych obowiązków jest zaniedbywany. Z czego to wynika? Odpowiedź nie jest prosta i wymaga dokładnej analizy działalności spółek woćfnych, którą niewątpliwie przeprowadzi się w powiecie. Niezależnie teraz już można powiedzieć, że praca 3nółek wodnych nie była należycie kontrolowana. Jak etwierdził I sekretny FM;P P7|ł'?, to^*T. T'n Stępień, zarówno tę sprawę o-raz zadania i potrzeby w zakresie melioracji trzeba ^rze-dyskut6wae w terenie. W o-parciu o głosv i postulaty a-gromeliorantów i rolników u-tworzona zostanie baza do o-pracowania długoterminowego programu robót melioracyjnych. (am) patrywala Komisja Zaopatrzenia Ludności MRN. Stwierdzono, iż zaopatrzenie jest gorsze niż poprzednio. Doszło nawet do tego, że dyrekcja MHD Art. Spożywczymi zamk nęła sklep przy ul. Jana Kazimierza. Kontrole komisji po twierdziły, iż w dzielnicy tej występują trudności z nabyciem pieczywa. Często w godzinach popołudniowych brak go i mieszkańcy po kilogram chleba zmuszeni są jeździć do śródmieścia. Dość często już w godz. 7—7.30 w sklepach brakuje mleka. Samoobsługowy system sprzedaży w pawilonie WSS przy ul. .Marchlewskiego nie zdaje egzeminu. Wspomniana Komisja domaga się zwiększę nia obsady tej placówki, zwła szcza zaś we wczesnych godzi nach rannych. Nie trzeba chy ba dodawać, że rzeczą konieczną jest również operatywne zaopatrywanie sklepów Zatorza w podstawowe artykuły żywnościowe, a zwłaszcza w mleko i świeże pieczywo. (li) Okmi ptles^fy i wlafrtsR W ubiegły poniedziałek za-telefonov.7ał do redakcji I sekretarz Komitetu Zakładowego PZPR w Słupskich Zakładach Sprzętu Okrętowego, tow. Feliks Laskus. — Już nie mamy si*y — 'powiedział na wstępie. Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na usterki W naszym zakładzie. Część z nich wykonawcy usunęli, resz ta nie daje nam spokoju. O-statnio na przykład po większym wietrze wyleciały okna w budynku zaopatrzenia, oraz w jednym z pokoi biurowych. Okna wypadły w nocy. Rano w pomieszczeniach było pełno wody. W ogóle, gdy jest większy wiatr w pomieszczeniach nie można wysiedzieć. Przez szpary w oknach i futrynach wciska się chłód. — Nie tak dawno chwaliliście w gazecie Koszalińskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego. Bardzo to nas zdziwiło — powiedział na zakończenie tow. Feliks Laskus. Szkoda, że nas pracowników SZSO nie zapytaliście o zdanie. Od redakcji: KPBP istotnie nie zasłużyło na laurkę. Pochwała, o której mowa, zawie ra*a analizę ogólnych wyników planowych tego przedsię biorstwa. Krótko mówiąc, snrawozdania w KPBP pisze się dobro. Gorzej jest z jakoś cią prac na budowach. (am) CO GDZIE KIEDY : 4 CZWARTEK Kazimierza i zbędne oświetlenie w GODZINACH wieczornych W DAMNICY POWSTAŁ ZARZĄD GROMADZKI ZMW W Damnicy odbyła się gromadź ka konferencja sprawczdawczo--wyborcza Zwirzku Młodzieży Wiejskiej. Delegaci 11 kół reprezentowali ponad 300 członków tej organizacji. W konferencji Uczest nażyli m. ir. I sekretarz KG PZPR, Jarosław Duchnowicz oraz przewodnicząca Zarządu Powiato vego ZMW, Maria Z woli?' ska. Dy skusja obfitowała w wiele ciekawych i konstruktywnych wypowiedzi. Podkreślono nie tylko osiągnięcia kół w pracy środowiskowej, ale także mówiono o trudnościach. Nie zawsze bowiem młodzi znajdują zrozumienie u dorosłych. Jako przykład podawano m. in. niektóre dyrekcje pegeerów. W wyniku wyborów przewodniczącym Zarządu Gromadzkiego ZMW został Krzysztof Burjan. SPOTKANIE Z RENCISTKAMI W najbliższą sobotę, z okazji Dnia Kobiet w Klubie Nauczycie-la odbędzie się spotkanie rencistek i emerytek zrzeszonych w Sekcji Emerytów działając-ej przy Oddziale Powiatowym ZNP. Kierownictwo sekcji przewidziało m. in. część artystyczną. Początek godz. 17, RADNI PRZYJMUJĄ Dziś w ratuszu, w pokoju nr 48 — kolejny dyżur radnych MRN. Skargi i zażalenia ludności przyj mować będą Wł. Jagodzińska i J. Bogusławski — oboje z Komisji Zaopatrzenia Ludności MRN. Ponadto dyżurować będą przedstawiciele Wydzłału Spraw Lokalowych Prezydium MRN oraz Miejskiego Zarządu Budynków Miesz kalnych. ZEGAREK DO ODEBRANIA W jednym z prywatnych sklepów Słupska znaleziono zegarek damski. Osoba poszkodowana winni się zgłosić w sklepie galąn teryjnym E. Jakubowskiego przy ul. Wojska Polskiego. ET.tMtNACJE RErVTATORSKTE — W INNYM TERMINIE Komitet organizacyjny miejskich i powiatowych eliminacji Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego informuje, że ttrmin iVh, pierwotnie ustalony na 6 1 7 marca został przesunięty na 13 i 14 marca. Eliminacje przeprowadzone będą w SitU liyceifckiej Muzeum, Sekretariat redakcji i Dział O- głosreó czynne codziennie od godziny 10 do 16, w soboty od godz. 10 do 14 ^telefony 97 — MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe Inf. kolej. 32-51 do #4 Taxi: 39-09 — ul. Starzyńskiego 38-24 — pl. Dworcowy Taxi bagaż. 49-8C ilYZUElY Dyżuruje apteka nT 19 pt*y ul. P. Findera 38, teł. 47-16. gi¥lfAf¥Y ałljZEUM Pomorza Środkowego — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16. W Zamku czynna również wystawa malarstwa Jacka Malczewskiego. MŁYN ZAMKOWY — czynny od godz. 10 do 16 KLUB „EMPIK" przy ul. Zamenhofa — wystawa fotogramów Pawła Kajrowskiego pt „Szkice leningradzkie" ZAGRODA SŁOWIŃSKA w Klukach: otwarta na prośbę zwiedzających INO MILENIUM — Kapitan Florian z młyna (NRD, od lat 14) 70 mm Seanse o godz. 14, 17 i 20 POLONIA — Z c"i"»la od zgiełku (ang., od lat 14) pan. Seanse o godz. 13.45, 17 1 20 RELAKS — Piękna Angelika (frant-., od lat 16) pan. Seanse o godz. 14.30, 17 i 19.30 USTKA DELFIN — Ucieczka w kajdanach (USA, od lat 14) Seanse o godz. It i 20. GŁÓWCZYCE STOLICA — Niezrozumiany (włoski, od lat 14) Seans o godz. 17.30 W A O B O na dzień 4 bm. (czwartek) PROGRAM I na fali 1322 m Wtad.: 5.00. 6.00. 7 00. 8.00. 10.00. 12.09. 15.00 16.00. 18.00, 20.00, 23.00. 24.00. 1.00. 2.00. 2.55. 6.10 Skrzynka PCK 6.15 ETuł nonstop 6.30 Jęz. franc. 6.45 Kalendarz 7.20 Konc. w róńnych na strojach 8.05 Publicystyka międzynarodowa 8.10 Mozaika muz. 8.45 Eezpieczeństwo na jezdni za leży od nas samych 8.55 W kilku taktach w kilku słowach 9.00 Dla klas III—IV (jęz. polski) 9.20 Muz. polska 10.05 ..Noce i dnie" — fragm. pow. 1C.25 Piosv=>nka jest dobra na wszystko 10.50 Kalejdo skop językowy — fel. 11.00 Dla klasy VII (geografia) li.25 Dedykujemy drugiej zmianie 11.50 Poradnia Rodzinna 11.57 Sygnał czasu 12.25 Więcej, lepiej, taniej 12.45 Rolniczy kwadrans 13.00 Z życia ZSRR 13.20 Chór i Ork Woj. Zw. Gmin. Soółdzięłiii ..Samopomoc Chłopska" w Koszalinie, dyr. J, Kowalczyk 18.40 Melodie i rytmy 14.00 Wiersze 14.10 Recital organowy F. Bączkowskiego 14.33 Z estrad i scen operowych sąsiadów 15.05—-16.00 Dla dziewcząt i chłopców 10.05 F, Mendelssohn--Bartholdy: friig-~t. muzyki do dra matu Szekspira lfi.HO--18.50 Popołudnie z młodości* 18.50 Muzyka i Aktualności 19.15 Z ksie?arskiejL lady 19.30 Kwadrans muz. K. Stromengera 19.45 Z Mazowsza na Kulawy 20.25 Koncert w stylu ,.sweet" 20.47 Kronika soort. 21.00 Kongres Związku Polaków w Niemczech w 1938 r. — aud. dokumentalna 21.30 Parnasik 22.00 Z cyklu: Sonaty skrzypcowe L. van Beethovena 22.33 Spotkanie na parkiecie 23.10 Przeglądy 1 po glądy 23.30 Rewia piosenek 0.05 Kalend. 0.10—3.00 Program z Poznania. PROGRAM FI na fatl 997 w aa falach średnich 188.2 i 202,2 rt> iraz UKF 69.92 ftffHz Wiad.' 4.30. 5.30 6.30 7 30 R.*0 .30 12.05. 14.00, 18.00 22.00 23.5C 6.00 Proponujemy, Informujemy, przypominamy 6.15 PKO informuje 6.40 Opinie lu8 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.15 „Ocalenie" — ode. pow. 22.45 Fonoarchiwum 23.00 Liryka francuska 23.05 Collegium musicum — Pory dnia u... Tele-manna i Haydna (I) 23.45 Program na p!atek 23.50—24.00 Śpiewa Mina. 0.00—3.00 Retransmisja z programu 1, iikinMLiN na falach średnich 188,2 i 202,2 na oraz UKF 69,92 MHz 7.15 Serwis dla rybaków 7.17 Ek» pres poranny 16.05 Szli na zachód osadnicy — koncert 16.25 Dwiai zmiany tej samej sztafety — autdi" J. Sternowskiego 16.40 Chór i Kapela Rozgłośni PR w Koszalinie pod dyr. J. Kowalczyka 17.00 Przegląd Aktualności Wybrzeża 17,15 Cotygodniowy program młodzieżowy: „My o sobie — inni o nas" w oprać. I. Kwaśniewskiej [CTCLEWllJft na dzień 4 bm. (czwartek) 16.25 Program dnia 16.30 Dziennik TV 16.40 Dła młodych widzów: „Ekran z bratkiem" W programie m. in. film z serii „Przygody sir Lancelota'1 17.40 Dla młodych widzów: „Zrób to sam" 17.55 „Rezerwowa zmiana" —• program publicystyczny 18.25 „Od pradziadów do prawnuków" — film. dokumentalny 18.40 Z cvklu: „Polska pieśń artystyczna — cz. V 19.15 Przypominamy, radzimy... 1S.20 Dobranoc: „Baśnie 1 waśnie" 19.30 Dziennik TV 20.05 Teatr „Kobra" — Magdzin „Czarny notes". po teatrze, ok.: 21.05 „Alfabet rozrywki" — VI program pt. „Od F do F" 21.50 „Republika dziesięciu kra jów" (Wrocław) 22.20 Dziennik TV 22.35 Program na Jutro. PROGRAMY OŚWIATOWE 8.15 Matematyka w szkole: Geometria wykreślna 10.55 Dla szkół: jęz. polski dla klas I—IV lic. — „Poezja bohaterstwa" 11.55 Dla klas VII — M. Curie-Skłodowska 12.45 Mechanizacja rolnictwa — „Mechanizacja zaopatrzenia gospo darstw w wodę" r-cz.ll 13.30 *-cz. II 15.20 i 22.40 Politechnika TV: fizyka — rok 1 — „Zasady dynamiki" — cz. II oraz 15.55 i 23.15 „Potencjalne pola sił" — cz. I. KZG zam. B-63 C-l „GŁOS KOSZALIŃSKI" ~ Redaguje Kolegium Redakcyjne. Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. Telefon Redakcji w Koszalinie: centrala 62-61 do <3. „Głos Słupski" — mutacja „Głosu Koszalińskiego" Słupsk nl. Zwycięstwa 2. i piętro. Te lefony: sekretariat łączy * kie równikiem — 51-95: dział ogło szeń "51-95 redakcja — 54-66. Wpłaty na prenumerate (tnie sieczna — 15 zł. kwartalna — 45 ił. półroczna — 90 zł. roea* na — 180 z!) przyjmują urzf pocztowe listonosze oraz oddziały ..Ruch" Wydawca: Koszalińskie W dawoierwo Prasowe RSW „PRASA" - Koszalin al Pa*-* ła Findera 27/29. centrala tel. ar 40-27 Tłoczono: KZGraf. Koszalin eU Alfreda Lampego 18. Str. 8 GŁOS ar 63 (5819) fmKu^asmuiiMKm i M ARCIN LUTER twierdzi, iż „tańce są po to, aby lu-tdzie uczyli się uprzejmości w towarzyskim obcowaniu, aby chłopcy i dziewczęta mieli okazję do zawie-' rania znajomości i przyjaźni". Natoifiriast kanonik Tanourot z Langres pisze: „Tańce urządzano po to, aby kochający mogli się wypróbować", a nawet „pozwolono kawałkom całować swoje damy, aby się wzajemnie dyskretnie obwąchali i przekonali się, czy mają oddech przyjemny". ZAPROSZENIE DO TAŃCA Wszystkie tańce XVI wie ku obowiązywała jedna wspólna ceremonia zapro-sin. Obyczaje te opisuje Jan Muenster z Montaigne, któ ry obserwował zabawą taneczną w Augsburgu. Oto tancerz zamówiwszy taniec u piszczków i muzykantów występuje na środek sali balowej w milej, uprzejmej i dworskiej posta wie i wybiera spośród wszystkich niewiast i panien tę, do której ma największą sympatię. Wśród re werencji klęka i kładąc rękę na sercu zaprasza do tań ca. Potem ujmuje ją za rę kę, którą całuje, i przyciska partnerkę w ten sposób, że ich policzki zbliżają się do siebie. Niewiasta kładzie mu rękę na ramieniu i rozpoczynają taniec chodząc w koło. Tych wyszukanych próśb wybrana bogdanka nie śmie odrzucić. Nie poważy się. „Może być markotna, mo że się tylko wlec za tancerzem, może nawet tańczyć wśród łez, ale jeśliby ją pro sił nawet skończony dureń i błazen, zaproszone. — mu- si tańczyć" — pisze Jan Mu enster. We Włoszech kawaler za praszał donnę podając jej kwiat, na którym złożył pocałunek. Fabricio Caroso w swoim, podręczniku tańca towarzyskiego" na wstępie po ucza o sposobie noszenia ka pelusza — wkładania i zdej mowania. Jak należy układać fałdy płaszcza i jakimi krokami zbliżyć się do don ny, ażeby ją zaprosić do tań ca. KROKIEM PAWIA Ludzie XVI wieku lubią się bawić i kochają taniec. Tańczą p a v a n ę, taniec pochodzący z Padwy. Kroczą w tak cie dwumiarowym poważnie, powoli, w osobliwy jakby tro chę nerwowy sposób stawiając nogi. Krok ich, jak twierdzą niektórzy teoretycy tańca, ma naśladować krok pawia. Sposób trzymania się w tańcu — sztywny i mocno podany naprzód, ma wyobrażać „pusze nie się" pawia w chwili, kiedy krąży w zalotach wokół swojej przyszłej żony. Od cza su do czssu pary tak napuszone nadęte, nieruchomieją, zastygają w pozie bez drgnie nia, tez uśmiechu, aby po chwili znów przejść naprzód celebrowanym krokiem. Wyglądają wtedy jakby wycięci z kartonu, całkowicie izolowa ni od siebie. Każdy zamknięty w sobie, i albo zachwycony demonstrowaniem swojej ważności, albo okryty głębia jakiejś tajemnicy — dramatycznej, ciężkiej, trudnej do rozwiązania. Taniec ten tańczono przy akompaniamencie mu zyki lub śpiewu. Pavar,a otwiera i często zamyka bale i zabawy towarzyskie, ponadto służy nie tylko zwy- za widoki mają ci, którzy nie tańczą. Któżby zresztą w takich momentach pamię tał że należy lewą ręką przy trzymywać suknię. Zdarza ją się i niezgraby, bo technika taneczna jest jeszcze w Owym czasie nieznana, a więc i upadki w zabawnych nieraz i dwuznacznych pozach i sytuacjach. Nie brak czajnym ludziom, ale i dostojnikom. a nawet tańczona jest przez kler. Prawie wszyscy teoretycy tańca zgadzają się, że żaden taniec nie daje takiej wspaniałej możliwości prezentowania całego bogactwa i przepy chu strojów. Toteż w starej literaturze drobne wzmianki 0 p a v a n i e dotyczą częściej opisu szat. które noszą tanca-rze, niż opisu samej formy tańca, czy też jego wykonania. „TAŃCZCIE JAK DZIECI..." Cała żywotna siła, która została stłumiona i okiełznana przez konwencjonalne prawidła w pavanie, buchnęła kaskadą nieopanowanych, rozpasanych ruchów 1 figur w voicie. Volta, taniec włoski, pobłażliwie zez wala na wszelkie dwuznacz ne chwyty. Jakżeby się zresztą bez nich mógł obyć tancerz, który przerzuca tancerkę za siebie, obraca ją z jednego boku na drugi, a potem sprytnym i mocnym ruchem ręki pomaga jej w skoku, aby frunęła wysoko do góry jak ptak. Aby tak rzucić się w skoku do góry razem z partnerką trzeba ją jedną ręką uchwy cić powyżej uda, a drugą pod biust. Ot i zrozumiale stają się wtedy przestrogi rzucane tańczącym — „tańczcie jak dzieci, nie myślcie o niczym złym". Zdarza się, że rozochocone, rozognione tańcem, żar liwe tancerki volty myślą tylko w tańcu o jak najwyż szym wyskoku w górę i nie obchodzi ich zgoła nic, co i dowcipnisiów, którym takie kotłowanie po ziemi bar dzo przypada do gustu. Sala aż się trzęsie od śmiechu jednych, oburzenia innych. TANIEC POLSKI Podróżnicy w swych wspomnieniach o dawnej Polsce piszą o przedziwnym wdzięku i delikatności, jaką Polki roztaczają w tańcu, o młodzieńcach, którzy postępują za nimi pełni szacunku, to przytupują, to klaszczą w dłonie, ale zawsze z umiarem. O-czywiście mowa o chodzonym — polonezie. „Polonez tańczony przez cudzoziemców tak się ma do poloneza tańczonego przez Polaków, jak zająkli-wa sylabizacja żaczka do skończonej deklamacji artysty" — pisze nieznany autor. Polonc7 - chodzony tylko pozornie wydaje się tańcem spokojnym i powolnym. Krok taneczny wprawdzie nie akcentowany, ale pełen ukrytej dynamiki, posuwisty, ale zamaszysty i sprężysty. Wydaje się, że chłopcy gotowi są w każdej chwili do wyskoków, niespodziewanych zwrotów, szybkich obrotów czy przyklęków. Dziewczęta towarzyszą chłopcom według wskazówek Łukasza Górnickie go: „Płeć piękna zaś, kiedy w tańce pójdzie, nier1! tok tańczy i : ■> znać bv?^ r.->i -żość jej, i jakość przyrodzoną pieszczotę tej płci bardrc przy stojną". Dziewczęta w chodzonym tańczą krokiem delikatnym, płyną po prostu, wydaje się, że je wiatr rozwiewa, kiedy rozchodzą się na obie strony". Chodzony otrzymał z rąk choreografów zagranicz- nych wyższe wykształcenie. Krok został wypolerowany, ozdobiony menueto-wymi reveransami i oto rozpoczął się triumfalny pochód poloneza po Europie. Otwiera bale, uświetnia wszystkie ważniejsze uroczystości. DANSERKI I DANSERZY fci W XVIII-wiecznej Polsce na asamblach, maskarach, na dworskich balach tańczo no najchętniej mazura i poloneza. Król Stanisław August podobno pięknie tańczył poloneza — tak utrzymują współcześni. O wyróżniających się pięknym tańcem pisano w pamiętnikach, grację tancerek utrwalały panegiryczne wiersze. Stanisław Trembec ki poświęcił wiersz tańcowi pani Kossowskiej, jej wielkiemu urokowi w tańcu, gl Fryderyk Schultz w swoich || wspomnieniach z podróży po Polsce nie szczędzi wyra zów zachwytu dla księcia Józefa Poniatowskiego — niezrównanego dansera, dla Julii Potockiej, żony autora „Parad", Jana Potockiego. TJroda tej kobiety, artyzm jej tańca wzbudzały powszechny podziw. „Gdy jej maleńka śliczna nóżka — pisze Schultz — u-nosząca zaokrąglone elastyczne kształty toczonej po staci, zwijała się w mazurku i zdawała się ledioie do tykać ziemi, gdy z rąk jednego w objęcia drugiego mężczyzny przelatując, uno szona, porywana, wiedziona — na ostatek wróciła do swego tancerza, gdy ją gwałtownie porywał i okręcał namiętnie, a jej głowa jak ze znużenia spadała mu na ramię lub pełna wdzięku rozkosznego, a jednak skrom r nego va piersi się chyliła, lub jakby zwyciężona uczu ciem wylewała je w spojrzę niu na swego towarzysza — otaczające tłumy, wstrzymu jąc oddech, całe oczyma ją pożerając, milczące, wzrokiem sobie tylko czarodziej kę ukazywały jako nieporównaną..." . t, • (Z publikacji Jadwigi Mierzejewskiej i Magdaleny Witwińskiej — wybrał rw) •SPORT i SPORT • SPORT* SPORT* EGZAMIN PIĘŚCIARZY PRZED ME Dobra postawa Polaków ner łurńiefu w Drugi dzień międzynarodowe go turnieju bokserskiego w Lipsku przyniósł polskim pięś ciarzom sukcesy ale także porażki: Oto wyniki: w. musza — Jagielski znokautował w 2 starciu Moravetza (Austria); kogucia — Gotfryd wypunktował Foerstera (NRD); lekka — Gru dziński wygrał przez nokaut w 2 starciu z Seibertem (NRD); lekkopółśrednia — Dubiszprze grał przez k.o. w 2 rundzie z Kolesznikowem (ZSRR); lekko średnia — Kowalczyk zwyciężył na punkty Denczeva (Buł- Zmiany w zespole lekkoalletek zentacji Polski kobiet i mężczyai na mistrzostwa Europy w hali, które odbędą się 13—14 bm. w Sofii. Poważnie ograniczono liczbę zawodniczek. W Sofii startować będzie tylko 7 naszych lekkoatle-tek. Na starcie zabraknie kosza-linianek: A. Bukis i E. Dulki, któ re nie uzyskały wymaganego minimum. Ea/wy Polski reprezentować będą: Szewińska, Sikorska w biegach na 60 m, Sukniewicz, Straszyńska, Rabsztyn — na 60 m ppł, Chewińska — kula, Konow-ska — skok wzwyż. W skoku w dal wystąpi Szewińska. Trzykrotnie liczebniejszą od zespołu kobiet będzie drużyna męż Czyzn. Ostatecznie w Sofii startować będzie 25 polskich lekkoatletów: Nowosz, Jóźwik, Majchrzak, Galant, Badeński, Balachowski, Kupczyk, H. Szordylcowski, Kon-dzior, Podzoba, Kobuszewski, Klinger, Buciarski, Dobrosz,, Komar, Sadza, Borowski, Korycki, Werner, Chludziński, Wardak, Linkowski, Z. Szordykowski, Sko wronek, Rezerwowym zawodnikiem jest Sawicki. (sf) garia); średnia — Sitkowski przegrał przez tko w 3 starciu z Vittenburgiem (NRD); półcięt ka — Piecha pokonał Takalę (Finlandia); ciężka — Trela wy grał w II rundzie na skutek przewagi z Andersem (NRD). Do półfinałów zakwalifikowało się 8 polskich pięściarzy, a mianowicie: waga papierowa — Błażyński, musza — Jagielski, kogucia — Gotfryd, piórko wa — Tomczyk, lekka — Gru dziński, lekkośrednia —Kowal czyk, półciężka — Piecha i ciężka — Trela. W ub. tygodniu informowaliśmy, że dwie zawodniczki naszego województwa: Ewa Dulka i Anna Bukis powołane zostały do kadry Polski na halowe mistrzostwa Europy w Sofii. Ostatnim sprawdzianem formy naszych lekkoatletek przed ME był mecz z Bułgarią, który jak już informowaliśmy zakończył się zwycięstwem Bułgarii 41:39. W pojedynkach z Bułgarkami nie powiodło się też Ewie Dulce, która wynikiem 165 cna zajęła czwarte miejsce w skoku wzwyż. Konkurencję wygrała ŁazoWa (Bułgaria) — 173 cm orzed Konowską (Polska) — 171, Stojczewą (B) i Dulka (Pi — !Có. Niestety, agenejt nie podały składu sztafety 4X100 m, w której biegła A. Bukis. Polki wygrały tę konkurencję w czasie 3.16,4. Bułgarki uzyskały rezultat ~ 3.18,2. Jak się dowiadujemy, przedwczoraj odbyło się posiedzenie zarządu PŻLA, który — na podstawie ostatniego sprawdzianu na szych zawodniczek i zawodników w meczu z Bułgarią zatwierdził skład lekkoatletycznej repre- * W ŚWIDWINIE odbyło się spotkanie o mistrzostwo ligi okrę gowej w tenisie stołowym między Chemikiem a Rzemiosłem Białogard. Mecz wygrali pingpon giści Chemika 6:5, dla których zwycięstwa w:,'walczyli: Nowicki — 3, Halamą — 2, Jókie! — 1. Punkty dla Rzemiosła uzyskali: Marciniak — 2, Reich, Teresa Ró-żyk i para Różyk—Marciniak po jednym. * SZACHIŚCI walczący o mistrzostwo województwa rozegrali VII finałową rundę pojedynków. Nowym liderem mistrzostw został MaszkoWski, wyorzed zając Kowalczyka (obaj Budowlani Koszalin) — po 5,5 pkt. Dalsze miejsca zajmują: Bogusz (Piast POKROICE Z WOJEWÓDZTWA Słupsk)) —• 4 pkt (dwie partie odłożone Kochan i Stańczyk (Budowlani) — 3,5 pkt (1), Wismont (Słupsk), Czeszewski (Iskra) — po 3 pkt. (2). * LKS SPÓŁDZIELCA Koszalin organizuje w najbliższą niedzielę (7 bm.) na Górze Chełmskiej w Koszalinie kolarskie prze łaiowe mistrzostwa miasta i powiatu, w których wezmą udział zawodnicy z innych sekcji naszego województwa oraz kolarze okręgu gdańskiego. (sf) 2 bm. uczestnicy międzynaro dowego wyścigu kolarskiego „Grand prix d'Annaba" rozegrali 123-kilometrowy etap, którego trasa prowadziła z Annaby do Chetaibi. Pierwszy etap zakończył się poczwórnym sukcesem naszych szosow ców: wygrał Hanusik przed Szurkowskim, Matusiakiem i Górskim. Drużynowo prowadzenie objęła Polska siódemka przed Bułgarią. Kolarze Fin- POfficr BEZKONKURENCYJNI W ALGIERU landii, Austrii i Szwajcarii zaj mują zespołowo — odpowiednio — 7, 8 i 10 miejsca. Nasi kandydaci do tegorocznego wyścigu pokoju stanowili klasę dla siebie. Oto rezultaty etapu: 1) Hanusik (Polska) — 3:28.23, 2) Szurkowski, 3) Matu siak, 4) Górski, 5) Ouachek (Al gieria), 6) Czechowski (Polska) — wszyscy w jednakowym cza sie 3:28.23 7) Mikołajczyk (Polska) — 3:29.29. BłSWS ISWDiHE '.EDNI BSNiE ZBIGNIEW DOMINO 50 Do dzisiaj, obok stojącego przy kościele potężnego krzyża— miał Rajtar ulokowaną jedną ze swoich skrytek kontaktowych- Przestraszył się księżulo, to pewne. Gdyby go tak Eliasze wic z dopadł, to by mu zdrowo sutannę przetrzepał. Cholerne Dobitki. Że też ja tych gówniarzy pod ścianę nie postawiłem! A było przecież za co; dyscypliny żadnej nie uznawał!, tylko bitka, wódka i głupie żarty. Będą sypać czy nie? Jeśli się dobrowolnie zgłosili, to będą, nie ma dwóch zdań. No tak, ale co oni wiedzą? Aktualnie niewiele. Kilka starych, ale już niewykorzystywanych melin znają, to mogą wydać, ale to żadna strata. Co jeszcze? Ludzi znają. Tak, to już trochę gorzej, bo UB domy poobstawia. Trzeba będzie natychmiast dać ludziom cynk i zakazać kategorycznie odwiedzania rodzinnych okolic. Całe szczęście, że sieci mojej nie znają, nie dejdą do niej, wtyki mi nic podsuną. A to ci gówniarze; Czekajcie, wszarze, jeszcze was spod ziemi wykopię. A swoją drogą ten Krakus, to ode mnie oberwie. Taka ważna wiadomość i dociera do mnie z takim opóźnieniem. Co ci jego ludzie z siatki tam robią? Zamelinowali się panowie, brzuchy pod pierzynami grzeją, a o obowiązkach zapomnieli. Najwyższa już pora, żeby zacząć coś robić lato mija, żniwa p&końez<&ie. Kopy żyta ^ które Rajtarowi tę myśl nasunęły, karnym szeregiem towarzyszyły jego marszowi. Kroczył z rękami w kieszeniach, z których prawa cały czas dotykała kolby niezawodnego visa, czujnie ozierając się dookoła, wymijając z daleka chaszcze i zapadliny. Z prawej ominął oświetlone Pietkowo, ostrożnie przecinając gościniec, choć w nocnej ciszy, poza dalekim spokojnym poszczekiwaniem psów nie słychać było żadnego odgłosu ludzkiej obecności. Za Piet-kowem zaczęły się błotniste łąki i nadnarwiańskie, pełne wody 1 sitowia — bagna. Uprawne pola zostały po tamtej stronie gościńca. Od błot pociągnęło chłodem i wilgotnym zapa- chem błotnej stęchlizny. Pod nogami coraz częściej chlupała woda.~ Tak, po żniwach, to już i lato się kończy. Ciekaw jestem, jak tam w domu dali sobie radę? Czy im tam kto pomógł, a może kogoś najęli? Rajtar przeciął szosę prowadzącą z Suraża do Łap, a to wskazywało* że do Narwi już niedaleko. Blisko też był świt. Letnia noc poszarzała, przybladła na wschodzie. Rajtar wyszedł na brzeg Narwi i stanął pod umówionym skupiskiem trzech starych wierzb. Zdzfsiek, który melinował po drugiej stronie rzeki we wsi Kowale, miał przepłynąć doń łódką. Rajtar czujnie nadsłuchiwał. Cisza. Szmerliwy plusk Narwi i nic poza tym. Drugi brzeg ginął przysłonięty mrokiem, otulony kłębami rano wstającej mgły. Rajtar przysłonił usta dłońmi i umiejętnie naśladując puszczyka huknął trzy razy. Za chwilę, znowu. Potem wyciągnął pistolet i skrył się za wiklinę, czujnie obserwując i nasłuchując dookoła. Najpierw usłyszał jak po drugiej stronie rzeki zaszeleściło sitowie, a potem doniósł się plusk wody. Zza mgły wysunęła się dłubanka, a w niej stojący człowiek, który sterował żerdzią w stronę tego brzegu. Zdzisiek dobił do brzegu, łódkę spiesznie zamaskował w sitowiu i przygięty skoczył ku wierzbom. Dopadł do nich i zaczął niespokojnie rozglądać się dookoła. Rajtar nadszedł od strony rzeki. — Komendant, to zawsze mnie nabierze! A ja już miałem pietra. — Lepiej dwa razy sprawdzić, niż raz się pomylić. No, co słychać? — Melduję, że Ryś w zeszłą niedzielę strzelał się z milicjantami. Jednego zabił, a drugi mu zwiał. — A mówiłem skurwysynom, żeby cicho siedzieli; żadnej rozróby, żadnej strzelaniny bez mojego rozkazu. Już ja sobie z tym Rysiem pogadam. Miał straty? — Wyszedł na czysto, odskoczył. — Jak to się stało, gdzie to było? •— Przypadek, panie komendancie. Ryś, Zubryt i Rekin melinowali w okolicy Zgorzeli. W niedzielę, wstąpili do jednej zagrody, siedzą sobie na strychu, a tu słyszą do obejścia zbliżają się gliny. Dwóch ich było. Ten Stawiński i jeszcze jakiś młody. Wchodzą, Stawiński o coś tam gospodarza zagaduje, a ten nowy nic, tylko sobie po drabinie na strych włazu Po jaką cholerę, nie wiadomo, dość, że kiedy głowę wytknął, to Ryś nie miał innego wyjścia, tylko musiał ją strącić. — A co ze Stawińskim? — Zwiał. — Szkoda. Skoro jut się ten gorliwiec trafi?, mógł zostać. Wojsko było? — Było. Z psem tropili. Ale nie im z tego nie wyszło. Ryś to stary cwaniak, naftą pokropił. — Gospodarza wzięli, — Całą rodzinę, wymietli wszystkich. — A gdzie Ryś? — Za tor przeskoczyli, aż pod Rosochate. —» Aż tam ich poniosło? No dobrze, a co u innych? — U innych spokój. W terenie też. — Spokój? Wojsko nie przeczesuje? — Specjalnie nie, panie komendancie. — A za te wasze głupie meldunki, to będę musiał kogo§ zdrowo podkręcić. O Dobitkach słyszałeś? — Tak jest, panie komendancie. — Co? — No, że siedzą, że się do UB zgłosili i teraz siedzą. To dlaczego mi nie meldujesz? ■— Nie wiedziałem, że to takie ważne, panie komendancie. —- A ile razy ja ci już tłumaczyłem, że ty masz meldować 0 wszystkim, a ja będę oceniać co ważne, a co nie? — Tak jest. — Co jeszcze wiesz? — Wiem, że Kiewłakisa z UB wypuścili. — A, to ciekawe. Kiedy? — Dawno, chyba ze dwa tygodnie temu, panie komendancie. — I tez nie meldujesz? Ochżei wy, konspiratorzy z Bożej łaski! No dobra, już dobra. A teraz słuchaj uważnie, be dzień się robi i zaraz musimy stąd pryskać. — Tak jest, panie komendancie. — Od dziś — dość już tego poszczypywania bab pod pierzyną. Jutro w nocy, z mojego rozkazu, uruchomisz sieć 1 przekażesz wszystkim, że zarządzam koncentrację w Rudzkim Lesie. — Brzaska, też? — Powiedziałem wyraźnie: wszystkich. — Tak jest.