Zdjęcie tygodnia
Wczoraj rozpoczęło się VIII Plenum KC PZPR
Na Srebrnym, Globie..i
CAF — Photofax
Zmęczeni i wyczerpali
wrócili lunonaud do pojazdu księżycowego
^ Trudy wspinaczki na Srebrnym Globie
NOWY JORK (PAP)
Po dziesięciogodzinnym nocnym wypoczynku dwaj amerykańscy lunonauci ALANr SHEPARD i EDGAR MIT-CHELL rozpoczęli w sobotą o godz. 9.18 drugi spacer po powierzchni Srebrnego G.lobu, a więc o przeszło dwie i pół godziny wcześniej, niż przewidywał program. Ponieważ godzina ich startu z Księżyca nie może ulec zmianie, prosili oni ośrodek naziemny o zgodę na wcześniejsze rozpoczęcie realizacji programu* aby

ni* ma różdżki ezarodzie)ókia}
„..Panie Redaktorze — pisze Czytelnik ze Szczecinka — nagadaliśmy się w tych dwóch miesiącach do woli! W całym województwie zgłoszono chyba tysiące uwag, wniosków i ;postulatów. Co z nimi będzie, kto jest w stanie je zrealizować?"
Pytanie istotne i na czasie. Wbrew pozorom., odpo wiedź jest prosta. Nie bę-dziemy się uciekać do różdżki czarodziejskiej, bo i tak nic by to nie pomogło. 'Wnioski i postulaty realizo ivać będziemy wszyscy, każ dy z nas, każde ogniwo wła dzy czy określona społeczność. Oczywiście, w zakresie swojej odpowiedzialncś ci i kompetencji. Sprawy dotyczące nas, Polaków, bę dziemy rozwiązywać przy pomocy polskich umysłów i rąk. A jakże mogłoby być inaczej!
Partia nadaje kierunek działanie i tworzy odpowiedni klimat polityczny. Zadanien organizacji partyjnych r członków PZPR, Wszędzie tam, gdzie są i działają, jest wpływanie na Polityczną, atmosferę odnowy i pilnowanie, by odwilżowych roztopów nie ścinał mróz. By sobiepaństwo, autokratyzm, biurokracja i bezduszność nie dławiły ludzkie) inicjatywy i nie nakładały na wszystko kaftanów niemożności.
— Jeżeli może być lepiej, to dlaczego musi być gorzej — pytano na niejednym zebraniu. I słusznie, musi być lepiej! Ale by tak było trzeba usuwać trudności stojące na drodze LEPSZEGO, trzeba mądrzej niż dotąd pracować.
Nie ma takiej różdżki cza Todziejskiej, która by wyczarowała LEPIEJ z nicze-00 i bez naszego udziału.
I
zet&e
po powrocie z sobotniej wyprawy mieć więcej czasu na posegregowanie próbek skał księżycowych i sfilmowanie ich już na pokładzie „Antare-sa'\ Kierownictwo ośrodka naziemnego wyraziło zgodę i kosmonautów obudzono już o godz. 6.27. Kabinę pojazdu księżycowego opuścili o 9.18, udając się do odległego o około półtora kilometra wielkiego krateru nazwanego Stożkowym. Tam mieli oni wspiąć się po jego zboczu, wznoszącym się około 100 metrów nad otaczający teren i na krawędzi krateru zebrać próbki księżycowych skał należące — jak spodziewają się uczeni — do najstarszych formacji skał księżycowych, liczących ponad 4,5 miliarda lat.
Po wyjściu z pojazdu lunonauci załadowali na wózek narzędzia i kamery oraz ustawili telewizyjną kamerę za-
(Dokończenie na str. 2)
Brandt — kandydatem do nagrody pokojowej Nobla
BONN (PAPł
Dziennik „Suedeutscrie Zei-tung" podaje w numerze sobotnim, że znana działaczka partii liberalnej FDP w Bawarii Hilde-gard Hamm-Buschsr, sekretarz stanu w ministerstwie badań naukowych w Bonn, wystosowała list do Komitetu Nagrody Nobla przy parlamencie norweskim i oficjalnie zgłosiła kandydaturą kanclerza Willy Brandta do tegorocznej nagrody pokojowej.
Tei 5gRAPiG2NYM ;
WsKft&ens
ZGON M RAKOSI
*	BUDAPESZT
Jak zakomunikowała w oią-tek agencja MTI, 5 lutego br.
po długiej 1 ciężkiej chorobie zmarł w wieku 79 lat w klinice w miejscowości Gorki w Zwią zku Radzieckim. Matyąs Kako si, były pierwszy sekretarz kierownictwa Wigierskiej Par tii Pracujących.
ĆWICZENIA SZTABOWE NATO
*	BONN
Zakończyły się wielkie ćwiczenia sztabowe NATO, które pod kryptonimem ,,Wintex 71" trwały przez 10 dni. Ćwiczenia mi kierował dowódca naczelny zjednoczonych sił zbrojnych NATO w Europie, generał amerykański, Goodpaster.
Niezależnie od ćwiczeń sztabowych na terytorium Europy zachodniej odbywały się manewry wojsk ląuowych i lotniczych.
PRÓBA NOWEGO POCISKU
¥ WASZYNGTON
Marynarka wojenna USA przeprowadziła doświadczenie z nowym typem rakiety typu powietr^e-ziemia. Zdalnie sterowany pocisk, który otrzymał nazwę „Condor" wystrzelono z samolotu typu „A-6" w kierunku statku przeznaczone «Łn na złom.
ceno wydarzeń gra
Aktualne zadania partii
WARSZAWA (PAP)
Wczorajf o godzinie 10, rozpoczęły się w Warszawie obrady Viii plenarnego posiedzenia Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Tematem obrad, którym przewodniczy ! sekretarz KC PZPR, EDWARD GIEREK, jest ocena wydarzeń grudniowych i aktualne zadania partii. Dyskusję na te tematy otworzył członek Biu ra Politycznego, sekretarz KC PZPR JAN SZYDLAK,
PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ!
Cena 50 rr
Nakład 112.961
Jako pierwszy w dyskusji zabrał głos I sekretarz KW PZPR w Gdańsku - Alcjzy Karkoszka.
Następnie przsrnawiali: zastępca członka Biura Politycznego KC PZPR, I sekretarz Komitetu Warszawskiego PZPR - Józef Kępa, wiceprezes Rady Ministrów
-	Franciszek Kaim, Bolesław Jasz-czuk, wiceprezes Rady Ministrów
-	Jan Mitręga, brygadzista w por cie Szczecin, i sekretarz POP PZPR w porcie szczecińskim — Adam Kiełbasa.
Następnymi mówcami w toku dyskusji toczącej się na VIII Plenum KC PZPR byli: górnik z kopalni „Milowice" — Henryk Ka~ mińczuk, prezes NOT - Bolesław Rumiński, wiceprezes NIK - Antoni Radliński, kierownik Wydziału Kultury KC PZPR - Wincenty Krasko, tokarz z FSO na Żeraniu
-	Wacław Staniszewski, rolnik, przewodniczący spółdzielni produkcyjnej we wsi Nowy Świat woj.
poznańskie - Stanisław Królik, I sekretarz KW PZPR <n Olsztynie
-	Tadeusz Białkowski, członek Biura Politycznego KC PZPR, przewodniczący CRZZ - Władysław Kruczek.
W dalszym ciągu dyskusji głos zabrali: i sekretarz KW PZPR w Katowicach - Zdzisław Grudzień, przewodnicząca ZG Ligi Kobiet
-	Maria Milczarek, kierownik Zakładu Filozofii Centralnej Szkoły Partyjnej przy KC PZPR doc. Tadeusz Jaroszewski, członek Rady Państwa - Ryszard Strzelecki.
Dyskusja toczyła się do późnych godzin wieczornych. Dziś
dalszy ciąg o' rad.
*
Na str. 2 podajemy omówienie przebiegu obrad, wygłoszone wczoraj przed kamerami Telewizji Polskiej, przez członka Biura Politycznego, sekretarza KC PZPR, tow. STEFANA OLSZOWSKIEGO.
ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE
Rok XIX
Niedziela, 7 lutego 1971 r. Nr 38 (5794)
Wymiana handlowa
POLSKA - NRF
WARSZAWA (PAP)
W wyniku rozmów gospodarczych przeprowadzonych w Warszawie. 6 bm. w Ministerstwie Handlu Zagranicznego nastąpiło parafowanie, uzgodnionego w ramach wieloletniej umowy o wymianie handlowej oraz współpracy gospodarczej i naukowo-technicznej między Polską a NRF na lata 1970-74,
protOKdłu o wymianie towarowej między obu krajami w ro wości&mi rozszerzenia wymia-ku bieżącym.	ny towarowej oraz kooperacji
Uzgodnienia zawarte w tym przemysłowej, strony rozpatrzy protokole stwarzają podstawy ły sprawę utworzenia sekcji dla dalszego rozszerzenia wy- NRF w Polskiej Izbie Handlu mlany towarowej między Pol- Zagranicznego oraz powołania ską a NRF, w porównaniu do jej odpowiednika w NRF.
roku ubiegłego, a w szczególności w dziedzinie eksportu polskich towarów przemysłowych.
W toku rozmów przedyskuto wano również zagadnienia związane z dalszym rozwojem współpracy naukowo-technicz-nej.
Celem lepszego zapoznania przedsiębiorstw produkcyjnych w obu krajach z możli-
Czyn
darlowskiego
fi
II
W dalszym ciągu załogi przedsiębiorstw z województwa ko szalińskiego podejmują zobowiązania produkcyjne w odpowiedzi na apel górników. Przemyślane i wymierne zobowiązania są wyrazem poparcia załóg dla nowego kierownictwa partii. — Bardziej niż kiedy indziej potrzebna jest dziś krajowi rzetelna i wydajna praca — czytamy w melr dunku nadesłanym przez aktyw darlowskiego „Kutra".
Wyrazem zrozumienia tej po ciu 1500 skrzyń i remoncie 150 trzeby są podjęte zobowiąza- beczek.
nia. Np. załoga Armatorskiego Ośrodka Remontowego postanowiła skrócić termin remontów kapitalnych dwóch kutrów o 52 dni. Realizacja tego zobowiązania pozwoli rybakom zwiększyć połowy. Załoga działu przetwórstwa w pierwszym kwartale br. zwięk szy produkcję filetów dorszowych o 50 ton i o 100 ton ryb wędzonych oraz marynat. 95 pracowników administracji przedsiębiorstwa zobowiązało się przepracować jedną niedzielę przy obróbce ryb świeżych i nawlekaniu szprotów na druty do wędzenia.
Załoga oddziału opakowań postanowiła jedną z niedziel przepracować przy remontowaniu 2300 skrzyń do ryb, my
Eskalacja agresji w Indochinach
Koncentracja wojsk amerykańsko - sajgońskicli
NOWY JORK, HANOI (PAP)	centracja wojsk amerykańsko-
-sajgońskich na granicy z La Z Indochin nadal napływają wiadomości o rozszerzają- osem. Dla usprawiedliwienia cej się agresji amerykańskiej w tym rejonie. Oddziały po- tego nowego etapu agresji w łudniowowietnamskie zostały przerzucone helikopterami do Indochinach Waszyngton ucie południowej części Laosu, aby „oczyścić drogę dla szero- ka się do znanych argumentów klej ofensywy wojsk południowowietnamskich przy popar<
ciu USA".
W niedzielę, 31 stycznia, część załogi „Kutra" wykonała już swoje zobowiązanie. Pra cowało 37 pracowników od-
(Dokończenie na str. 2)
W „Petrochemii" ruch próbny instalacji butadienu
PŁOCK (PAP)
W Płockim Kombinacie Petrochemicznym instalacja butadienu rozpoczęła 6 bm. ruch próbny. Trwać on będzie ok. dziesięciu dni. W tym czasie przeprowadzone zostaną obser wacje, czy instalacja uzyska założoną wydajność oraz inne wskaźniki projektowe.
Zdaniem kierownictwa zakładu, n;e wpłynie to ujemnie na pełne wykonanie zwiększo nrych zobowiązaniami zadań kwartalnych. Do końca marca br. wydział dostarczy ok. 5,5 tys. butadienu, to jest o ok. 1,5 tys. ton więcej, niż zakładał plan.
W operacji tej bierze udzia! bez przerwy konferencje ze blisko 30 tysięcy żołnierzy, swymi doradcami i ambasa-
0 konieczności „obrony życia żołnierzy amerykańskich w Wietnamie Południowym" któ re wysuwano już wiosną ub. roku w czasie amerykańskiej
Rozpoczęła się ona jeszcze ty dorem USA w Sajgonie, Bun- inwazji na Kambodżę. W ak-
dzień temu, 30 stycznia, zgodnie z decyzją rządu Stanów
Zjednoczonych.
Według doniesień dziennika .,New York Times" prezydent Nixon odbywał w ciągu 0-statnich dwóch dni niemal
UTRZYMUJE SFĘ ZATOR NA WISIE
WARSZAWA (PAP)
Wczoraj rano nadal utrzymywał się zatai lodowy na Wiśle w rejonie Duninowa. Qd rana pracowało tam 5 lodoła-maczy. Podmyta przez wodę droga z Radziwia do Włocław ka jest nadal zamknięta dla pojazdów. Na Wiśle powyżej Płocka woda opada.
Na Bugu natomiast występu ją ruchy lodów, powodujące lokalne spiętrzenia wody. W nadbużańskiej gromadzie Sadowne odciętych jest przez wo dę ponad 30 gospodarstw.
Inne rzeki woj. warszawskie go nie są obecnie groźne. _
kerem. W obecnej chwili pisze dziennik — trwa kon-
(Dokończenie na str. 2)
mmmmmm®.
Potop w Australii
LONDYN (PAP)
Podczas najgorszej od 50 lat powodzi, jaka nawiedziła obecnie Nową Południową Walię w Australii, 21 osób poniosło dotych czas śmierć, a szkody materialne ocenia się na ponad 200 min dolarów. W okręgu Bega 432 km na po łudnie od Sydney fale wody zmyły betonowy most. Władze podjęły zakrojoną na dużą skalę akcję po mocy dla ofiar powodzi.
Tajfun „Felice" spustoszjł Mozambik
PARYŻ (PAP)
Z Quelimane w Mozambiku donoszą, że ekipy ratownicze znalazły ciała dalszych 35 ofiar cyklonu „Felice" oraz towarzyszącej mu powodzi, jakie nawiedziły o-statnio znaczną część tej kolonii portugalskiej. Ogółem liczba śmiertelnych ofiar kieski żywioło wej wynosi już 75 osób. Nie jest to jednak, jak się wydaje, cyfra ostateczna, gdyż w dalszym ciągu trwają poszukiwania wielu zaginionych.
Wojska amerykańskie i safęoAśkie, wspierane przez lotnictwo i artylerię, prowadzą zikrc~*na na s=eroką skale operacje na granicy Wietnamu Płd. i Laosu. W rejon operacji kierowane są ciągle nowe oddziały wojsk i sprzętu.
Na zdjęciu: amerykańskie 175 mm działa samobieżne udają się w rejon operacji,	(CAF — Unifaac)
Prognoza pogody
Zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami; na północnym wschodzie możliwe przelotne opa dy deszczu ze śniegiem. Temperatura maksymalna od zera na wschodzie do 2 st. w centrum i 4 st. na zachodzie. Wiatry umiarkowane, okresami dość silne, zachód nie i północno-zachodaiii.
tr. 2
GŁOS nr 38 (5794)
W KRAJU..*
*	W KOKU BIEŻĄCYM rynkowe dostawy samochodów osobowych — jak informuje „Motozbyt" — będą znacznie większe od zeszłorocznych. Obejmą one m . in. 25 tys. samochodów syrena, 6,5 tys. — warszaw i ok. 16,6 tys. fiatów 125 P. Samochodów skoda 100 S i skoda 100 L, (de lux) sprowadzi się ok. 3,5 tys. a moskwicz — 1 tys. Przewiduje się również dostawy wartburgów i trabantów,
*	POLSKI KOMITET SOLIDARNOŚCI Z NARODAMI AZJI I AFRYKI wydał oświadczenie, w którym zdecydowanie potępia dalszą eskalację działań wojennyc h w Indochinach.
*	PODPISANE ZOSTAŁO POROZUMIENIE o współpracy woj. katowickiego z okręgiem ostrawskim (CSRS) w dziedzinie hutnictwa na rok 1971. Porozumienie to stanowi fragment szerokiej, przyjacielskiej współpracy, jaką rozwijają obydwa sąsiadujące ze sobą regiony w różnych dziedzinach życia gospodarczego, społecznego i kulturalnego*
Kni
*	JAK PODAŁA AGENCJA TASS, upłynęło już 80 dni od chwili rozpoczęcia pracy na powierzchni Księżyca przez radziecki aparat automatyczny „Łunochod-1". W chwili obecnej samobieżny aparat znajduje się w punkcie, w którym go pozostawiono po zakończeniu programu trzeciego dnia księżycowego. Zaplanowano następny seans łączności z „Łunochodem".
*	w KOŁACH DYPLOMATYCZNYCH ONZ wyrażano zadowolenie z powodu decyzji prezydenta ZRA Sadata o przedłużeniu na 30 dni porozumienia o przerwaniu ognia w strefie Kanału Sueskiego.
W kołach ONZ podkreśla się, że przerwanie ognia na 30 dni stanowi ostatnią szansę dla misji Jarringa.
Eskalacja agresji
w Indochinach
(Dokończenie ze str. 1)
ej ach powietrznych przeciwko przypuszczalnym zgrupowaniom partyzantów biorą u-dział również helikoptery i myśliwce bombardujące.
Rzecznik sił amerykańskich USA w Sajgonie ujawnił w sobotę, że poprzedniego dnia partyzanci zestrzelili w rejonie Da Nang duży helikopter
Nowe połączeni*, telefoniczne w Berlinie
BERLIN (PAP)
Według informacji prasy za chodnioberlińskiej, ilość połączeń między stolicą NRD — Berlinem a Berlinem Zachodnim wzrosnąć ma do kwietnia br. o dalszych 20 linii.
Jak wiadomo, NRD w dniu 31 stycznia br. uruchomiła 10 linii telefonicznych.
Partia jest sternikiem narodu
i społecznego losn Polski 1 Poloków
OMÓWIENIE TELEWIZYJNEGO WYSTĄPIENIA STEFANA OLSZOWSKIEGO — O PRZEBIEGU VIII PLENUM KC PZPR
WARSZAWA (PAP)
Pod koniec pierwszego dnia obrad VIII Plenum KC PZPR, w sobotę wieczorem informację o jego przebiegu złożył przed kamerami Polskiej Telewizji członek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR — STEFAN OLSZOWSKI.
Stefan Olszowski stwierdził na wstępie, że zadania tego posiedzenia są niezmiernie doniosłe. Komitet Centralny — obradujący pod przewodnictwem EDWARDA GIERKA — w szczerej, a przy tym ostrej i krytycznej dyskusji, wypracowuje gwarancje, które w przyszłości uniemożliwiłyby powtórzenie się takiego kryzysu, jaki wstrząsnął krajem w grudniu.
Dyskusję — oświadczył S. OLSZOWSKL — charakteryzuje otwartość wypowiedzi, troska o znalezienie najlepszych rozwiązań i skonstruowanie jasnego programu działania.
dla kształtowania właściwych metod pracy partyjnej, przestrzegania zasad statutowych i norm leninowskich. Trzeba te warunki w pełni wykorzystać dla rozwoju myśli partyjnej i skutecznej walki z przejawami obcej ideologii, a zwła szcza rewizjonizmu.
Rozmach i rzeczowość, z jaką od VII Plenum Biuro Polityczne i rząd porządkują spra-
ani urzeczywistnienie budownictwa socjalistycznego. Jest ona kierowniczą siłą i organizatorem socjalistycznych przeobrażeń w społeczeństwie.
Mandat partii wynika z historycznej misji klasy robotniczej, której interesy są tożsame z żywotnym interesem narodu — stwierdził S. Olszowski.
Przypomniał on, że z imie-
wy gospodarcze opierając się niem partu związane są takie
transportowy USA. W tym samym rejonie doszło do
starć między jednostkami ma-rines a partyzantami.
Jednocześnie w Kambodży
siły generała Lon Nola wraz z żołnierzami sajgońskimi kontynuują operacje wojskowe przeciwko partyzantom w rejonie plantacji kauczuku Chup odległej o 100 km na północny wschód od Phnom Penh.
Soldatesfca amerykańska do
konała nowych prowokacji zbrojnych wobec DRW. Jak informuje agencja VNA, 4 bm samolo<ty USA ostrzelały rakietami okręg w prowincji Quang Binh, a bombowce B-52 dokonały nalotów na wieś Huong Lap. W tym samym dniu artyleria amerykańska rozmieszczona w południowej części strefy zdemi litaryzowanej ostrzelała wieś Vinh Chon leżącą na północ od 17 równoleżnika.
Komitet Centralny nie o-granicza się do analizy bolesnych wydarzeń przeszłości, ale w nie mniejszym stopniu kon centruje on uwagę na wypracowaniu programu pozytywnego działania na dzień dzisiejszy i na lata najbliższe.
Przyjęty przez obecne Biuro Polityczne partii nowy styl pracy oparty o zasadę szerokiej konsultacji z załogami ro botniczymi, aktywem partyjnym i bezpartyjnym i różnymi środowiskami społecznymi sprzyja procesowi odbudowy więzi partii z klasą robotniczą oraz całym społeczeństwem. W ślad za zmianami w kierownictwie partii. Sejm dokonał zmian w składzie Rady Państwa i rządu. Umożliwiło to wdrożenie nowych metod pracy państwowej.
Mówiąc o rozwoju sytuacji w kraju, sekretarz KC PZPR stwierdził, źe każdy niemal dzień przynosi nowe. na mia-jrę naszych realnych możliwości decyzje i działania, które leżą w interesie dalszego rozwoju kraju. Przynosi też konkretną odpowiedź klasy robotniczej, która na wezwanie partii zwiększa wysiłek
takich właśnie kryteriów oceniają one nową linię polityczną partii.
Charakteryzując ostatnie lata, w których na skutek odchodzenia przez poprzedni skład Biura Politycznego od generalnej linii partii, wytyczonej przez V Zjazd, zaczęły występowrać negatywne skutki w funkcjonowaniu naszego systemu — S. Olszowski zaznaczył, że wyrażało się to głównie w osłabieniu więzi partii z masami, w stagnacji poziomu płac, ograniczaniu świadczeń na cele socjalne, napięciach rynkowych i innych zjawiskach.
— Panujący iw poprzednim kierownictwie autokratyczny styl podejmowania decyzji — mćfarił on — eliminował w praktyce możliwość rzetelnej dyskusji, hołdował woluntary zmówi w ekonomice, odrzucał rady ekspertów, nie uzna wał rozwiązań wariantowych.
Polityka ekonomiczna, forso iwana i narzucana przez Bolesława Jaszczuka ignorowała opinię społeczną i nie sprzy-
o fachową ekspertyzę i opinię załóg robotniczych, stanowi gwarancję wyjścia kraju z o-becnej trudnej sytuacji — powiedział dalej S. Olszowski. Do głosu dochodzą obiektywne prawa socjalizmu, nakazy polityki społecznej i wymogi rze czywistości, której nikt nie ma zamiaru upiększać. Powsta ją przesłanki efektywnej pracy nad wytyczeniem perspekty wy, której oczekuje młode pokolenie i całe społeczeństwo.
Od każdego z nas zależy, aby niemały przecież potencjał zbudowany w Polsce Ludowej wysiłkiem całego narodu przyniósł społeczeństwu tyle, ile przynieść powinien. Aby każdy odczuł namacalnie' efekty swojej pracy i miał wyraźną perspektywę lepszego jutra.
Mówiąc o zadaniach partii S. Olszowski poinformował, że na obecnym plenum Komitet Centralny partii poddaje wni kliwej analizie sytuację w kra ju. Chodzi o przezwyciężenie narosłej w ostatnich latach sprzeczności między nowoczes nym, stale rosnącym potencja łem kraju, a wrręcz anachronicznym niekiedy stylem kierowania nim, między poziomem gospodarki a metodami
jała oddolnej inicjatywie. Po-	zarźądzania, wreszcie między
lityka ta w rezultacie dopro-	społeczną i obywatelską doj-
wadziła do głębokiego na.ru-	rzałością narodu, a niedowła-
produkcyjhy, dając przykład szenia proporcji między roz-	dem demokracji.
rzetelnej, obywatelskiej posta wojem różnych gałęzi prze-	W wyniku analizy przeszłoś
wy. mysłu. Nadmierne preferowa-	ci, dzielącej nas od V Zjazdu
Polska klasa robotnicza do- nie dziedzin wytwarzających	naszej partii, równocześnie o-
wiodła wielokrotnie,, że chce	środki produkcji musiało od-
i potrafi ofiarnie pracować,	bić się na poziomie społecznej
Jednakże załogi robotnicze	i indywidualnej konsumpcji,
chcą przy tym widzieć kon-	Nie uwzględniające następstw
pierając się o wnioski z tej a-nalizy wypływające, podejmu jemy trud kształtowania zrębów zrozumiałego i realnego
kretne efekty ich pracy, lep- społecznych decyzje gospodar- programu na przyszłość. Pro-
szą organizację produkcji,	?ze inspirowane przez Bo-
pragną by socjalistyczne hasła	lesława Jaszczuka pochłaniały
znajdowały pełne pokrycie w	środki, których potem brako-
codziennym życiu. I według	wało na budownictwo miesz-
WYPRAWA „APOLLO 14'
Wyczerpani i zmęczeni wrócili lunnnauci do połaziły księżycowego
(Dokończenie ze str. 1) których utrzymują łączność rego nie udało im się wyko-
z Ziemią. Ośrodek naziemny instalowaną w pobliżu ,,Anta- w obawie, by nie wyczerpali resa", tak, by ukazywała zbo- nadmiernie posiadanego zapa-cze krateru, ale równocześnie, su tienu, poleci* im powrót, by na jej obiektyw nie pada- W drodze powrotnej do poły silne promienie słoneczne, jazdu księżycowego lunonauci O świcie temperatura na sprawiali wyraźnie wrażenie Księżycu wjmosiła 52 stopnie wyczerpanych. Agencja pisze
nać najbardziej ambitnego zadania dotychczasowych wypraw księżycowych, jakie stanowiło wdrapanie się na krawędź księżycowego krateru.
O godz. 13.35 czasu war
gram wszechstronnego, obejmującego zarówno sprawy har monijnego rozwoju gospodarki kraju, bytu materialnego oby-k ani owe oraz na cele socjalne, wateli i pozycji Polski na are
W taki sposób polityka gospodarcza rozchodziła się z założeniami socjalistycznej polityki społecznej.
Bolesław Jaszczuk zabrał dziś glos w dyskusji i starał się usprawiedliwić swoje błęd rie koncepcje. Wystąpienie to spotkało się z ostrą polemiką.
Prowadzona przez Zenona Kliszko polityka kadrowa nie wysuwała na czoło jedynie słusznych kryteriów oceny kadr jakimi są: postawa ideowa, kwalifikacje zawodowe, inicjatywa i umiejętność podejmowania decyzji oraz
-	j autorytet społeczny. Sprzyja
-	! ło to niejednokrotnie i»ncv
rewolucyjne dokonania w Polsce, jak reforma rolna, industrializacja, głębokie przeobrażenia oświatowe i kulturalne oraz ogromny postęp nauki i techniki — co stanowi trwały dorobek 26 lat budownictwa socjalistycznego w naszym kraju. Obecnie Komitet Centralny i cała partia pragną usunąć z naszej drogi wszelkie przeszkody i tchnąć nową dynamikę we wszystkie dziedziny budowy socjalizmu.
Te siły polityczne w kraju i za jego granicami, które prag ną z tragicznych wydarzeń i z samokrytycznej oceny deformacji linii politycznej, zbijać kapitał dla walki z socjalizmem — spotka zawód — powiedział z naciskiem S. Olszowski. Partia nasza, umacniając więź z ludźmi pracy, wzmoże walkę przeciwko temu, co wrogie socjalizmowi o-raz podejmie decyzje służące przezwyciężeniu obecnych trudności, poweźmie uchwały, które wprowadzą Polskę na drogę pomyślnego rozwoju.
Dotychczasowy przebieg dyskusji, na obecnym plenarnym posiedzeniu — stwierdził w za kończeniu sekretarz KC partii — umacnia kierunek, za po czątkowany 20 grudnia przez VII Plenum Komitetu Central nego.
Czyn załogi
darłowskiego „Kutra"
(Dokończenie ze str. 1)
działu opakowań i 16 pracowników transportu. Naprawili oni 2379 skrzyń oraz wyselekcjonowali, jako niezdatne do użytku, 3300 skrzyń. Bednarze tego oddziału wyremonto wali 153 beczki. Ponadto 36
nie międzynarodowej.
Część swojego wystąpienia poświęcił S. Olszowski miej-sch Polski w świecie. Nasze miejsce — powiedział on — j
jest w rodzinie krajów socjall pra<;owmków wydziału prze-stycznych, z którymi Sączą nas . twórstwa pracowało przy pra trwałe więzy przyjazm i wspói. cach porządkowych. W sumie Pracy*	j zaoszczędzono 17 tys. zł z fun-
Niewzruszoną zasadą nasze- j duszu płac gdyż prace wyko-go programu jest i pozostanie | nano bezpłatnie.
braterski sojusz z naszym nie- i Niezależnie od wymienio-zawodnym przyjacielem — nych zobowiązań, załoga od-Związkiem Radzieckim. Będzie , działu transportu postanowiła
bezpłatnie pracować przy jed
Celsjusza, natomiast gdy Słońce osiągnie zenit — temperatura wzrośnie do 120 stopni.
Podczas spaceru tętno She-parda wynosiło 84 uderzenia na minutę, a tętno Mitchella — 90. Jednakże, gdy lunonauci zaczęli wspinać się po zboczu krateru księżycowego, tętno Mitchella wzrceło do 123 a Sheparda do 150 uderzeń na
szawskiego na pokład „Anta- i io to niejednokrotnie lanso resa" wszedł Mitchell, a j waniu ludzi bezideowych. rowmez, że wielokrotnie traci w 6 minut później to samo j Na Zenonie Kliszko spoczy-
zrobił Shepard. O godz. 13.47 j wa również niemała część od
_ riAuri or! r? I o ] a ^i	^U^ M .*
li orientację w terenie i często musieli robić przerwy, żeby zorientować się na podstawie mapy, gdzie się znajdują. Korespondent Reutera podkreśla, że orientowanie się na powierzchni Księżyca jest trudniejsze, niż się spodziewano.
Pod koniec wykonywania
minutę. Naziemny ośrodek programu obaj kosmonauci kontrolny polecił im dwu- byli wyraźnie zmęczeni.
zamknięto hermetyczne wej ście do pojazdu księżycowego.
Program przewidywał, że o godz. 19.47 po 33 godzinach pobytu na Księżycu muszą oni włączyć silniki startu. Powrót na orbitę okołoksięży- j cową przewidziano na godz. 19.54, a o godz. 20.33 odbędzie i się spotkanie z kabiną dowo- j dzenia „Kitty Hawk". Program '
powiedziainości za osłabienie tętna życia ideologicznego partii oraz za subiektywne błędy w polityce kulturalnej.
Tego rodzaju praktyki były możliwe w klimacie naruszania ftasad kolegialności, łamania demokracji wewnątrzpartyjnej i demokracji socjalistycznej.
Komitet Centralny określi
krotnie przerwać wspinaczkę w celu odpoczynku.
Shepardowi i Mitchellowi nie udała się wspinaczka po
Ostatnią czynnością Mitchella podczas sobotniego spaceru było zebranie próbek kamie-
zakłada że o 21.53 dokonana . stopień odpowiedzialności par juz zostanie powtórna ope-U—=-—• — -	• y
racja cumowania, a Shepard
zboczu wzsórza w którvm ni w okolicy znajdującej się na znajduje sfę krater, £dy*
podejście okazało się zbyt strome. Musieli oni zrezygnować z dotarcia na jego krawędź, gdzie mieli zebrać próbki skał księżycowych należą-ęych prawdopodobnie do naj
gdy Shepard poprawił kieru nek ustawienia anteny zainstalowanej poprzedniego dnia w celu przekazywania danych,
zebranych przez przyrządy księżycowej,
naukowe. Po wykonaniu tych % OSTATNIEJ CHWILI
Mitchell powrócą do kabiny dowodzenia.
O godz. 23.46 pojazd księżycowy „Antares" — od tej pory już bezużyteczny — zostanie odłączqny od „Kitty Hawk" i pozostanie na orbicie około-
ri3a	czynności i odrzuceniu narzę-
starszych na Srebrnym Globie,	^ kt6rymi się posługiwali	O godz. 19.48 pojazd księ-
Jak informuje agencja Reu-	na Księżycu, Shepard i Mit-	życowy „ANTARES" wystar-
tera, lunonauci tak się zasapa-	chell ociężałym krokiem wspię	towal z powierzchni Księżyca,
li podczas wspinaczki, że ich	li się po drabince na pokład	by połączyć się za około dwie
przyspieszone oddechy słychać	„Antaresa". Tak zakończył	godziny z krążącą wokół Sre-
było przez mikrofony urzą-	się drugi księżycowy spacer	brnego Globu kabiną macie-
dzeń radiowych, za pomocą	tych lunonautów, podczas któ	rzystą statku „APOLLO 14".
tyjnej za dopuszczenie się odstępstw od linii generalnej u-chwalonej przez V Zjazd.
W Plenum nie bierze udziału, ze względu na chorobę, były I sekretarz KC — Władysław Gomułka.
Rzecz jasna, winą za deformacje nie wolno obarczać całej partii, której aktyw i członkowie działali w najlepszej wierze, starając się reali
my rozwijać i umacniać stosunki współpracy i przyjaźni z Niemiecką Republiką Demokratyczną, Czechosłowacką Re publiką Demokratyczną i innymi krajami socjalistycznymi,
W interesie pokoju i bezpie czeństwa międzynarodowego jesteśmy gotowi współpracować z wszystkimi krajami na zasadzie równości ,poszanowania i wzajemnych korzyści.
Myśląc o przyszłości — stwierdził dalej sekretarz KC PZPR — pracujemy nad programem takiego działania, który likwidując ujawnione obecnie deformacje, w najlepszy sposób sprzyjać będzie wyzwoleniu twórczych sil naszego narodu. Realizacja tego zadania wymaga czasu, głębokich studiów i niemałego wysiłku.
Program taki zostanie u-chwalony przez kolejny zjazd partii. Wiele wskazuje na to, że będzie słuszne wcześniejsze zwołanie VI Zjazdu, który ukazałby naszemu, narodowi nowe perspektywy rozwojowe. Taki program — powie-
nym rów.
wyładunku ryb z kut-
Radiogram z morza
Załoga „Dar 154" szypra Pio tra Łukasiewicza nadała z mo rza radiogram o swoim postanowieniu. Członkowie tej załogi zobowiązali się odgłowić w morzu 15 proc. dorszy zło-j wionych w bieżącym roku. Warto dodać, że czynność tę wykonuje się powszechnie na lądzie, na kutrach rybacy jedynie patroszą dorsze. (wł)
zować uchwały plenarnych po dział Olszowski nakreślić
siedzeń KC.
Dziś — zapewnił Stefan Olszowski — po zmianach w Biurze Politycznym partii zaistniały odpowiednie warunki


' " ,v .
może tylko partia. Jest bowiem nasza partia sternikiem narodu i społecznego losu Polski i Polaków, gwarantem historycznych zdobyczy socjalizmu i głównym architektem naszej wspólnej socjalistycznej przyszłości.
Bez partii klasy robotniczej nie byłoby możliwe zwycięstwo rewolucja socjalistycznej,
Izrael odrzuca propozycje 1. El-Sadala
NOWY JORK, KAIR (PAP)
Sobotnia rządowa prasa izra elska opublikowała fragmenty wywiadu udzielonego przez GOLDĘ MEIR amerykańskiemu towarzystwu telewizyjnemu NBC. W wywiadzie tym premier Izraela powiedziała, że jej rząd odrzuca propozycje prezydenta ZRA ANWA-RA EL-SADATA — wycofania części sił izraelskich znad Kanału Sueskiego. Stwierdziła ona równocześnie, że Izrael będzie nadal uczestniczył w rozmowach pokojowych prowa dzonych za pośrednictwem tm basadora JARRINGA,
nr 58 $7M)
ile, 1
SZLAKAMI
SŁAW¥
CZAS zatarł ślady czołgów. Któż by ich dzisiaj szukał na nowej drodze łączącej Zdbice z Golcami. Aie krajobraz pozostał ten sam. To z jednej to z drugiej strony jeziora i mokradła. Na wzgórzu rozbity bunkier, z którego przejeżdżający tu latem turyści zabierają na pamiątkę okruchy betonu. To z jednej, to z drugiej strony zwarty las, jeden z milczących świadków tamtych bitew. Na sosnach żywica wyrównała ślady po odłamkach, potrzaska ne granatami konary zarosły nowymi gałęziami. Tylko gdzieniegdzie pod lasem i na wrzosowisku można domyśleć Się śladów transzei. Okopy wy równali ludzie, aby zasiać ziarno, które zbierają już dwa dzieścia sześć lat.
Żołnierzom 4 dywizji przeci nała drogę naturalna przeszkoda. 3 lutego 1945 r. stanęli nad pasmem jezior: Dobre, Zdbiczno, Smolne, Łubianka, które tworzyły jedną linię. Roz kazem dowódcy nakazano pokonanie przeszkody. Wówczas zwiad doniósł o silnych umocnieniach wroga.
„Zaskoczyło to nas nieco (pi sał później generał Kieniewicz), ponieważ mapy sztabowe żadnych pasów obronnych w tych okolicach nie przewi-
dywały. Udałem się osobiście na zwiad i stwierdziłem, że ca ła linia jezior, jaką mieliśmy przed sobą jest nadzwyczaj silnie ufortyfikowana. Przez lornety polowe widać było bunkry betonowe, umocnione linie okopów, silne gniazda ogniowe, lufy armat. Szczególnie silnie umocnione były przejścia między jeziorami, chociaż i wewnętrzne brzegi jezior zamienione zostały rów nież w fortece."
Dziś, na podstawie dokumen tów można uzupełnić te notowane na gorąco spostrzeżenia dowódcy 4 dywizji, gen. Kieniewicza. Na odcinku od Nadarzyć do Jeziora Smolno zbudowali Niemcy 28 betonowych bunkrów, wyposażonych w działa i karabiny maszynowe. Betonowe stropy miały czasem ponad 2 metry gruboś ci. Transzeje, zasieki i rowy umacniały przedpole. Za tą ścianą z betonu przygotowywa ło się do odparcia polskiego a-taku kilkanaście tysięcy doborowych żołnierzy niemieckich, głównie z jednostek SS i szkół oficerskich.
Pierwsze informacje o siłach nieprzyjacielskich wyklu czały możliwość przełamania głównej pozycji Wału Pomor skiego z marszu. W tej sytuacji 6 dywizja otrzymała za-
ZZ¥CIA
WtZSZYCH UCZELNI
SESJA EGZAMINACYJNA w W.S.L
Za dwa dni kończy się zimowa sesja egzaminacyjna w iWyższej Szkole Inżynierskiej w Koszalinie. Jak nas poinformował prorektor — doc. dr inż. L. Jastrzębski, spora grupa studentów przystąpiła do egzaminów we wcześniejszych niż obowiązujące termi nach. Pozwala to rokować nadzieje na lepsze niż w latach poprzednich przygotowanie młodzieży. Oczywiście na ocenę wyników sesji przebiegającej — dodajmy — w spokojnej atmosferze, jeszcze za wcześnie. Można już jednak wyróżnić grupy studenckie, które jako najlepiej przygotowane przystąpiły do egzaminów. Są to na Wydziale Budownictwa Lądowego: II grupa pierwszego roku, II grupa drugiego roku i grupa budownictwa ogólnego i przemysłowego na trzecim. Na Wydziale Mechanicznym przodują: na pierwszym roku grupa III, na drugim — grupa III, na trzecim — grupa technologii budowy maszyn.
NOWE INWESTYCJE DLA UCZELNI
Trwa budowa kotłowni oraz hali warsztatowo-laboratoryj nej. Są to inwestycje bardzo pilne. Od wybudowania hali zależy rozładowanie ciasnoty w tzw. budynku „CT\ W.S.I. jest uczelnią rozwojową. Pierwsi absolwenci opuszczą ją dopiero w roku przyszłym, tymczasem zaś przybywają nowe roczniki. W tym rpku przewidziane jest przyjęcie na studia dzienne 90 studentów na Wydział Budownictwa Lą-
dowego i 120 na Wydział Mechaniczny oraz po 60 rą, studia wieczorowe i zaoczne. Dla studentów studiów dziennych potrzeba minimum 120 miejsc w domu studenckim. Jedyny „akademik" szkoły jest już bardzo ciasny. Przeprowadzenie pełnej rekrutacji możliwe będzie pod warunkiem oddania do połowy września br. przynajmniej części nowo powstającego Domu Studenckiego przy ul. Rejtana. Według zapewnień dyrektora KZB — J. Krętkowskiego pokoje w nowym domu akademickim zostaną ukończone na czas. (bo)
„FUZJA"
— STUDENCKI HUMOR
Prawie równocześnie z otwarciem w Słupsku Wyższej Szkoły Nauczycielskiej powstał studencki kabaret pod nazwą „Fuzja". Pierwszy program słupscy studenci przy gotowali na 20-lecie Zrzeszenia Studentów Polskich. Podobnie jak dwa następne, cieszył się on dużym zainteresowaniem.
Kabaret ten działa przy Radzie Uczelnianej ZSP. W jego skład wchodzi 10 osób. Kierownikiem jest student kierunku fizyki z Ciernią, Bogdan Miler. Kierownik kabaretu oraz Cezary Rogalski są współautorami wielu tekstów.
Obecnie w przygotowaniu znajduje się czwarty program studenckiego kabaretu. Studenci zamierzają wyjść z nim poza mury uczelni. W porozumieniu z Zarządem Miasta i Powiatu ZMS będą organizować występy dla młodzieży szkół średnich, (am)
Mniej pożarów
i
(Inf. wł.)
Z danych Wojewódzkiej Komendy Strafcy Pożarnych w Kosza linie wynika, że w ubiegłym roku było o wiele inniej pożarów niż w 1969 roku. Ogółem w 1970 roku zanotowano 490 pożarów, gdy rok wcześniej było ich aż 856. Zmalały również straty. Jeśli w 1969 roku wyniosły one ponad 25 min zł, to w ub. roku tylko niecałe 16,5 min zł. Spadek liczby pożarów jest m. in. elektem dokładniejszego przestrzegania przepisów o bezpieczeństwie przeciwpożarowym przez mieszkańców naszego województwa.
Nie uległy zmianie przyczyny powstawania pożarów. Sa nimi nieostrożne obchodzenie się z ogniem przez osoby dorosłe i dzieci oraz wady urządzeń ogrzewczo-kominowych i elektrycznych. Nie pokojąco dużo pożarów powstało w wyniku podpaleń.
Nadal też najwięcej pali się na wsi. W ciągu minionego roku były 163 pożary w gospodarstwach indywidualnych i 80 w obiektach należących do zakładów i przedsiębiorstw państwowych. Pożary na wsi pociągnęły za »obą straty w wysokości ponad 14 milionów złotych.
Gdzie powstawały pożary? Najwięcej, ho 66, było w pow. szczecineckim, jednakże straty spo wodowane tam przez ogień wyniosły tylko nieco ponad 1,3 min zł, gdy w pow. słupskim 53 pożary spowodowały straty w wysokości 3,2 min zł. Wśród powiatów, które najdotkliwiej nękał ogień były kołobrzeski i sławieński. Najmniej pożarów, bo tylko 19, było w pow. złotowskim (jednakże straty wyniosły tam ponad 600 tys. zł), gdy w pow. bytowskim na 20 pożarów straty oceniono tylko na 227,5 tys. zł. Do powiatów, w których paliło się w ub. roku najmniej, należy w dalssym ciągu drawsk^	" "
opanowania rejon* Nadarzyć, natomiast 4. miała szturmować pas umocnień na północ od Jeziora Dobre. Celowo wybrano odcinek najsła biej ufortyfikowany przez Niemców, ale, niestety, mało dostępny ze względu na warun ki terenowe.
Szturm żołnierzy 4 dywizji poprzedziło bombardowanie polskiej artylerii. Po nawale ogniowej ruszyły do ataku dwa bataliony 11 pułku piecho ty pod dowództwem majora A. Murawickiego. W brawurowym natarciu żołnierze prze łamali niemiecką obronę, dążyli w kierunku szosy łączącej Wałcz z Czaplinkiem. Nie stety, kolejne polskie oddziały nie zdążyły opanować wyłomu w niemieckich umocnieniach. Hitlerowcy wrócili na swe dawne pozycje. Obydwa bataliony zostały odcięte. Niemcy odpierali atakującą piechotę. Dopiero kolejna nawała ognio wa otworzyła drogę naszym oddziałom. 6 lutego nad ranem, w odsiecz okrążonym ba talionom przybyli żołnierze 10 pułku piechoty. Niemcy próbo wali jeszcze wielokrotnie kon tratakować, ale bezskutecznie. W czasie jednej doby nasi żoł nierze odparli 23 ataki nie. przyjaciela. Pijani esesowcy usiłowali za wszelką cenę wy przeć Polaków.
„Podczas odpierania jednego z tych kontrataków moździerzy ści 11 pułku piechoty strze lali do nacierających hitlerow ców na odległość dosłownie kilkudziesięciu metrów, ustawiając moździerze niemal pio nowo. Po tych walkach otrzy mał Krzyż Virtuti Militari plu tonowy Usik, który po wystrzeleniu ostatniego pocisku z moździerza poderwał pluton na bagnety" — tak opisuje te walki gen. J. Urbanowicz, wówczas zastępca dowódcy do spraw politycznych 4 dywizji piechoty.
W tym samym czasie równie zacięte boje toczyli żołnie rze 6 dywizji o Nadarzyce. Nieprzyjaciel był nie tylko sil nie umocniony, aie dysponował także sprzętem pancernym; czołgami i działami. Po kilku nieudanych atakach gen. Szejpak — dowódca 6 dywizji zdecydował obejść tę miejscowość od południa. Zadanie zdo bycia Nadarzyć otrzymał 18 pułk piechoty. W ten sposób nie wiązano walką całych sił dywizji.
7 lutego główne siły 1 Armii Wojska Polskiego wyszły poza umocnienia Wału Pomorskiego. Ogłoszony przez Niemców niezdobytym „Pommern-stellung" stracił jakiekolwiek znaczenie obronne, od tego dnia stał się nazwą historyczny	A. KIEŁCZEWSKI
PO KONCERCIE KOS
WAŻNE DZISIAJ
Szproły nadal w niełasce
Od lat, jak bumerang, wraca nie rozwiązany problem szprotów. Właśnie teraz nadszedł jego czas. Czy narastająca fala rozsądku stanie się dla niego łaskawą?
PRZEDSTAWICIELE przedsiębiorstw rybackich, w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że szpro ty są dobrym interesem. Szcze golnie teraz, kiedy na łowiskach występują tzw. szproty zimowe. Chociaż trzeba wybierać się po nie aż na łowiska Głębi Gdańskiej, ich połowy opłacają się rybakom. Są także, właśnie te zimowe, znakomitym surowcem do przetwórstwa. Konserwy należą do najbardziej poszukiwanych na rynku. Świetnym artykułem spożywczym są także szproty wędzone. Wielu ludzi stawia świeżo wędzone szproty, ponad najlepsze wędliny. Niestety, grono koneserów i smakoszy staje się z każdym rokiem coraz węższe. Być może za kilka lat przestanie istnieć problem wędzonych szprotów, gdyż mło dzi, nie znając ich smaku, aie będą się o nie upominać.
Dzieje się tak dlatego, że przedstawiciele	przedsię-
biorstw rybackich w oficjalnych rozmowach reprezentują radykalnie odmienne poglądy na temat szprotów. Są nawet w stanie udowodnić (o ironio!) że przetwarzanie tych ryb jest działalnością szkodliwą dla przedsiębiorstwa.
Tajemnica zaś polega na du żej pracochłonności przetworów ze szprotów^ Za te same pieniądze wydatkowane na robociznę, przedsiębiorstwa mogą osiągnąć znacznie większą wartość produkcji np. przy filetowaniu dorszy, wędzeniu makreli, śledzi itp.
Mamy więc do czynienia z klasycznym przykładem postę powania w myśl zasady, że nie jest ważne co się robi, byle tylko osiągnąć korzystne wska źnikL
Ostatnio robimy wiele by

.
S ' ,t0f

Dziewięciopiętrowy gmach Ośrodka Przemysłowego w śródmieściu Karl-Marx-Stadt. Budynek ma 138 m długości i 32 m wysokością
CAF — ADN
Z podziękowaniem za uśmiech Poulenca
fOlE JESTESMY przyzwyczajeni do tego,
^ by można się było uśmiechać na koncercie symfonicznym. Wiadomo, koncert to sprawa poważna. Na dowcipy, na radość to nie jest odpowiednie miejsce! Takie wrażenia odniosłem, gdy w ubiegły czwartek zasiadłem w sali Bałtyckiego Teatru w Słupsku. Ostatni raz byłem tutaj podczas Festiwalu Polskiej Pianistyki, gdy Muzyka owładnęła Słupskiem, a przychylna atmosfera dla wykonawców i Muzyki stwarzała miły klimat na sali. Teraz poczułem się tutaj obco. Nie tak dawno przeciwstawiałem (nie przeciwsta wiałem, lecz porównywałem!) obie sale koncertowe — w Koszalinie i Słupsku na korzyść tej ostatniej, gdzie i więcej zajętych miejsc, i życzliwsze zainteresowanie dawało satysfakcję wykonawcom. Teraz jakiś chłód wionął i dopiero „Pieśń o wszechbycie" ożywiła słuchaczy. Czyżby trzeba było aż Wszech bytu i tuzina trąb z partytury Karłowicza? Zresztą „Odwieczne Pieśni" autora Rapsodii Litewskiej zostały dobrze przekazane przez orkiestrę i dyrygenta. Mam wprawdzie kilka uwag: rożek angielski nie zachwycił solowymi partiami w „Pieśni o wiekuistej tęsknocie", czy też drugie ogniwo „Pieśni o miłości i śmierci" nie było nazbyt zwarte i nie stanowiło kontynuacji (nawet poprzez kontrast) miłosnej i szerokiej kantyleny. Ale kładąc na drugiej szali wszystkie dodatnie momenty, jak na przykład dobre brzmienie smyczków i ładne wyprowadzenie innych tematów, nale żało przyklasnąć muzykom Koszalińskiej Orkiestry Symfonicznej i Andrzejowi Cwojdziń sk%mu.
,JStep" Zygmunta Noskowskiego to jednak zdradliwy dla orkiestry utwór! Rozpoczyna się od piana i wymaga już, z miejsca atmosfery spokoju i opanowania. Tymczasem, gdy zespół nie jest rozegrany, sprawa jest niełatwa. I stąd też początek kompozycji zagrany był w sposób bardzo chwiejny, a poszczególne partie dętych instrumentów nie wiązały się w jednolitą całość. Nawet rytm poloneza nie był początkowo osadzony. Potem się jui
wyrównało. Orkiestra brzmiała pewniej i le piej.
Powróćmy do ogólnego nastroju wieczoru. Dwa skrajne utwory sugerowały powagę i ro mantyczne uniesienie. Ale przecież ten, który pojawił się przed przerwą, nie był dysonansem. Przeciwnie, ożywił wieczór, stanowił jak by otwarcie okna na inne zupełnie regiony muzyki. Wprowadził inny wiew. Być może, iż przyzwyczajeni dc powagi sal koncertowych, nie dostrzegamy jego uroku. My ślę o Koncercie na dwa fortepiany Francis Poulenca. Utwór ten ma już prawie 40 lat i nie wiem jak swego czasu przyjmowała go paryska publiczność. Czy gwizdała, jak ma w zwyczaju, czy przyjęła go z uśmiechem i zadowoleniem. Francis Poulenc jest w nim nieodrodnym przedstawicielem ideałów „Gru py sześciu". Muzyka to prosta. Co bardziej wrażliwi na „posłannictwo muzyki" mogliby nawet powiedzieć, że... prostacka. Bo też Pou lenc, jakby kpił sobie z naszych dobrych tra dycji muzycznych, jakby przedrzeźniał i Bacha, i Mozarta, i Chopina... Czy kpi? Nie wiem, ale na pewno znakomicie się bawi. I nas bawi tą muzyką pełną radości i francuskiej gracji. W tych „kpinkach" nie ma nic z wulgarności... Nie wiem jak przyjmowano Koncert ten 40 lat temu. Dzisiaj możemy dzielić radość kompozytora. Nie ma w utworze powagi, to prawda. Gdyby pojawił się także w programie koncertu tzw. rozryw kowego, błyszczałby wieloma szczegółami par tytury. Toteż jakkolwiek raziła mnie trochę celebracja wykonawców, wdzięczny jestem Alicji Mikusek i Jerzemu Godziszewskiemu, że wprowadzili utwór ten do swego programu i na polskie estrady. Tak brak na nich radosnego uśmiechu, muzyki nie tyle na mia rę gustów autorów telewizyjnych magazynów rozrywkowych, ale MUZYKI naprawdę l e k-kiej (talentem i dowcipem prawdziwego mi strza) i naprawdę pr zy j emne j,
ZBIGNIEW PAWLICKI
zwiększyć produkcję towarów na rynek. Szproty wędzone byłyby w tym przypadku szcze golnie cenne, gdyż mogłyby być towarem na rynek z powo dzeniem zastępującym deficytowe wędliny. Niestety, nasze przedsiębiorstwa nie interesują się szprotami. „Kuter" w styczniu złowił około 10 ton tych ryb. „Korab" wprawdzie około 200 ton, ale wykorzystywał je wyłącznie do produkcji konserw i na rezerwy. (Przynajmniej tyle, bo w ubiegłym roku trzeba było importować szproty z NRD). Jedynie „Barka", chcąc wywiązać się z zobowiązań wobec swego stałego odbiorcy — poznańskiej Centrali Rybnej, wędzi dziennie około 3 ton szprotów. Słupska Centrala Rybna zleca wędzenie prywatnym wędzarzom i Kołobrzegu i tylko tym sposobem zapewnia sobie dziennie około 700 kg na zaopatrzenie województwa.
700 kg dla 800 tysięcy mlese kańców! Wymowa tego zestawienia jest żenująca, zwłaszcza u nas, w województwie nadmorskim. Niestety, taka jest prawda.
Tylko jak tę prawdę pogodzić z deklaracjami o potrzebie znalezienia miejsc pracy dla kobiet, szukania produkcji pracochłonnej, z wypłacaniem funduszu interwencyjnego?
Najwyższy czas by przywrócić szproty do łask. Można to uczynić jedną decyzją, która w przypadku przedsiębiorstw rybackich, uczyni z funduszu płac stymulatora nie hamulec pożytecznej działalności gospo darczej,
W. ŁUCZAK
tydzień na
WUML
8	bm. — poniedziałek:
BYTÓW, o godz. 15.15 repetytorium 7. ekonomii politycznej kapitalizmu.
CZŁUCHÓW, o godz. 17 wykład
na temat: „Marksistowska teoria rewolucji".
KOŁOBRZEG, o godz. 16.30 semi narium z wybranych zagadnień ekonomiki przedsiębiorstw przemysłowych.
KOSZALIN — na Wydziale Ekonomicznym o godz. 11 egzamin * wybranych zagadnień międzynaro dowych stosunków ekonomicznych i kolokwium z ekonomiii polityc* nej kapitalizmu.
Na Wydziale Filozoficzno-Histo-rycznym o godz. 15.30 seminarium na temat: „Przedmiot filozofii marksistowskiej. Marksizm przełomem w rozwoju filozofii. Praktyka węzłową kategorią marksizmu. Metoda dialektyczna. Marksi stowska teoria poznania. Drogi docnodzenia do wiedzy prawdzi-wei".
MIASTKO, o godz. 16 wykład na
temat: „Antyklerykalne tradycje ruchu robotniczego i ludowego w Polsce".
SŁUPSK, o godz. 16 wykład na temat: „Sprawa Polski w latach pierwszej wojny światowej. Stano wisko i program działania polskich partii robotniczych".
SZCZECINEK, na Wydziale Filo zoficzno-Historycznym o godz. 16 wykład na temat: „Problemy poli tyki płac i zatrudnienia w PoiscHI Ludowei".
ZŁOTÓW, o godz. 16 wykład na temat: „Marksistowska teoria narodu i ruchów narodowowyzwoleńczych. Patriotyzm i internacjonalizm".
9	bm — wtorek*
SZCZECINEK, o godz. I# — B©CM
ny Kurs Polityki Rolnej i Ekonomiki Rolnictwa — wykład na temat: „Rola handlu zagranicznego i współpracy gospodarczej w rozwoju gospodarki narodowej".
1» bm — środa, o godz. 16:
białogard — na Wydziale
Ekonomicznym wykład na temat: ..Marksistowska teoria narodu i ru chów narodowowyzwoleńczych. Patriotyzm i internacjonalizm".
Na Wydziale Filozoficzno-Socjo logicznym wykład na temat: „Przedmiot filozofii marksistowskiej".
11 bm. — czwartek:
świdwin, o godz. 16 wykład na
temat: „Przedmiot filozofii marksi stowskiej. Marksizm przełomem w rozwoju filozofii".
H bm. — piątek?
drawsko, o godz. 13.s0 wykład
na temat: „Problemy polityki płac i zatrudnienia w Polsce Ludowej".
SŁAWNO, o godz. 17 wykład na
temat: „Struktura społeezno-eko-nomiczna rolnictwa".
UWAGA: Wszystkich zainteresowanych wymienioną problematyką informujemy, że na prawach wolnych słuchaczy mogą brai Odciął w zajęciach.
Str. 4
GŁOfl ar 38 (57S4)
Pod koszem — z Witoldem Zagórskim
pi® ob: i
Kiedy w 1962 r. rozpoczyna! pracę z kadrą narodową koszykówki, wielu z politowaniem przyjmowało jego decyzję: „znalazł się narwaniec — ale szybko zrezygnuje". Tymczasem Witold Zagórski prowadzi reprezentację do chwili obecnej. A podczas jego oficjalnej kadencji drużyna osiągnęła następujące wyniki: II m. na mistrzostwach Europy we Wrocławiu (1963 r.), III m. na mistrzostwach Europy w Moskwie (1965 r.) i w Helsinkach (1067 r.) oraz IV m. na mistrzostwach Europy w Neapolu (1969 r.). Ponadto dwukrotnie zajęła VI m. na Igrzyskach Olimpijskich (Tokio — 1864, Meksyk — 1C3S) oraz V m. na mistrzostwach świata w Montevideo (1967 r.). Cały cza*s w czołówce światowej, cały czas gra na wysokim poziomie, przy jednoczesnym ciągłym procesie tworzenia nowego zespołu.
—	W polowie grudnia ub. roku zakończyła się pierwsza runda zreformowanego systemu rozgrywek I ligi. Jak Pan, jako trener kadry narodowej, ocenia ten o-kres?
—	Na ocenę całego nowego systemu rozgrywek ligowych jest jeszcze za wcześnie. Pocze kajmy z tym raczej do marca, czyli do końca sezonu ligowego. Ale oczywiście już teraz można i trzeba dokonać analizy tego, co już się zakończyło, czyli I rundy. Niestety ocena ta nie może być w pełni pozytywna. Zespoły ligowe praktycznie od końca poprzedniego sezonu były do dyspozycji trenerów poszczególnych drużyn (nie było ani mistrzostw Europy, ani Igrzysk Olimpijskich, a w mistrzostwach świata polska drużyna nie uczestniczyła). Doprawdy zadziwiające jest to, co obserwujemy w większości drużyn: zastraszający chaos, brak wyraźnej koncepcji i co za tym idzie ogromną huśtawkę formy. Wskazuje to niestety na nie najlepszą pracę trenerów, przede wszystkim zaś samych zawodników. Może to być atrakcją dla kibiców, gdyż w tym układzie nigdy nic nie wiadomo, co czyni rozgrywki ciekawszymi. Jednak ja muszę patrzeć na tę sytuację inaczej, pod kątem przydatności posz-
gf czególnych zawodników do re ^ ^prezentacji. A ogólnie biorąc, ' nie jest najlepiej.
—	Wobec tego prosimy o krótkie cenzurki dla drużyn.
—	Obecnie właściwie tylko dwie drużyny można ocenić cał kowicie pozytywnie: Wybrzeże Gdańsk i... Górnik Wałbrzych. Gdańszczanie potrafili stworzyć taki styl gry, który w mak symalny sposób wykorzystuje ogromne możliwości ich asa a-tutowego — E. Jurkiewicza. Wałbrzyszanie natomiast, na
miarę możliwości beniaminka, grają niezwykle ambitnie i — co trzeba podkreślić — nowocześnie, są zespołem groźnym nawet dla najlepszych (wygrana z Wisłą). Wszystkie pozostałe drużyny miały mniejsze lub większe potknięcia. Najgorzej wygląda sprawa w czołowych do niedawna zespołach: Śląsk — Wrocław (aktualny mistrz Polski) oraz Legia - War szawa (zdobywca Pucharu Pol ski), które dysponując doskona łymi zawodnikami nie potrafią sklecić zespołu grającego na od powiednim poziomie. Takie bez troskie marnowanie możliwości jest doprawdy karygodne. Tym bardziej, że przede wszyst kim cierpi na tym reprezentacja, ponieważ w obydwu drużynach występuje kilka aktualnych reprezentantów kraju.
— Wróćmy więc do spraw reprezentacji. Jak Pan oce-
nia wyniki dotychczasowej
pracy nad montowaniem no
wego zespołu, przyjmując za początek Igrzyska Olimpijskie w Meksyku, i co jeszcze pozostało do zrobienia?
—	Wydaje mi się, że podstawowy okres pracy, okres dobie rania zawodników do nowego zespołu mam już za sobą. W tej chwili dysponuję drużyną (ok. 18 nazwisk) już prawie całkowicie skrystalizowaną, w dodat ku bardzo młodą, która zdążyła już przejść \poważny spraw dzian ■— mistrzostwa Europy w Neapolu. Tak więc pozostały do Igrzysk Olimpijskich czas przeznaczony będzie na doskonalenie umiejętności technicznych i przede wszystkim taktycznych.
— Jakie perspektywy widzi Pan przed reprezentacją w Monachium, oczywiście za kładając, że drużyna polska zakwalifikuje się do turnieju olimpijskiego?
—	Będziemy mieli ku temu dwie okazje: na turnieju dla państw Europy oraz basenu Morza Śródziemnego w Amsterdamie (maj 1972) oraz na o-twartym, przedolimpijskim tur nieju, dostępnym dla wszystkich zainteresowanych w Aug sburgu (sierpień 1972). Z obyd wu turniejów awans otrzymują łącznie 4 zespoły, biorąc pod uwagę, że awansu tego nie uzy skały jeszcze takie zespoły, jak: CSRS, Włoch, Hiszpanii, Bułgarii, Rumunii czy Francji, na pewno zadanie nie jest łatwe, ale możliwe do zrealizowania. A gdy już znajdziemy się w Monachium, postaramy się nie wracać bez medalu.
*JDAM MOLA&
WITOLD ZAGORSKI
FOT
AR — J. Rozmarynowski

i?
Jeszcze jeden klucz do psychiki czfowśeka
Co się komu śni., na fawie?
„Film się urywa" nie tylko po wypiciu ponad miarę.
Wszyscy znamy momenty, kiedy raptem tracimy kontakt z rzeczywistością i „śnimy na jawie" z otwartymi oczami Czasem wydaje nam się, że wraca wspomnienie z dzieciństwa. Kiedy indziej widzimy krajobraz, o którym gdzieś czytaliśmy. Innym razem mamy wrażenie, że znaleźliśmy się w sytuacji zapamiętanej z jakiegoś snu.-
„Sny dzienne" — jak je nazwał amerykański psycholog, prof. J. L.. Singer — tłumaczą się tym, że część mózgu zachowuje w każdej sytuacji, a więc także na jawie, zdolność do swobodnego fantazjowania. Intensywność i rodzaj snów dziennych zależy od tego czy snuje je osoba psychicznie zrównoważona, czy człowiek gnębiony rozterkami, komplek sami i o tzw. chorobliwej wyobraźni.
Profesor Singer, który poświęcił 10 lat na zbadanie i sklasyfikowanie „day dreams" (snów dziennych), doszedł do wniosku, że nie są one tylko odbiciem utajonych marzeń czy podświadomych pragnień człowieka, lecz odzwierciedlają cały jego stan psychiczny, wielce skomplikowany i nigdy do końca nie uświadomiony. Okazało się przy tym, iż np. zewnętrzne różnice w sposobie bycia, temperamencie i dążeniach osób należących do odmiennych narodowości (na
przykład Włochów i Murzynów Irlandczyków i Żydów) nie znajdują potwierdzenia w odmiennych stanach psychicznych. Sny dzienne ujawniły, że wszyscy oni cierpią na brak pełnego zadowolenia z życia, co tłumaczy się tym, iż w USA nieMÓre mniejszości narodowe mają zamknięty dostęp do spo łecznie pożądanych celów.
Również day dreams dzieci są odbiciem ich stanu psychicz nego. Gdy tylko w rodzinie psuje się harmonia przed ocza mi dziecka jawią się obrazy pełne grozy i sceny przemocy. Nawet po przywróceniu zgody domowej groźne obrazy nie od razu ustępują; czasem nawet ukazują się ponownie po bardzo długim czasie, wywołane jakimś złym wspomnieniem.
Prace naukowe nad wyjaśnieniem snów dziennych są kontynuowane. Być może ich dalsze wyniki dadzą specjalistom nowy instrument do poznania ludzkiej psychiki.
(WiT-AR) L F.
f\t AJNOWS7.Ą premierą
' ' Bałtyckiego Teatru Dra matycznego jest komedia V Tadeusza Różewicza pt; „Grupa Laokoona".
Na zdjęciu scena ze sztu ki. Magda Radłowska w ro li Matki, Jerzy Rogalski w roli Syna oraz Jerzy Fitio grający rolę Dziadka.
Fot. A. Majchrzak
niebezpieczny zawód
To, łe Mr Robbie Robertson zachował prawo prowa dzenia pojazdów mechanicz nych, mimo że angielska po lic ja stwierdziła, iż prowadził niejednokrotnie motocykl w stanie nietrzeźwym zawdzięcza on charakterowi swej pracy. Pan Robert son występuje bowiem w teatrzyku w miejscowości Bolton jako połykacz ognia. Jego numer polega na wydmuchiwaniu płomienia i ust. W tym celu musi on wziąć do ust trochę spirytu su, który wydmuchując za pala nieznacznie od papierosa. Oczywiście po kilkakrotnym powtórzeniu tej o-peracji oddech Mr Robertsona nabiera charakterystycznej woni 9 a to właśnie zwróciło na niego uwagę policji. Rozpatrujący sprawę sędzia po wysłuchaniu wyjaśnień oskarżonego postanowił uwolnić go od ka ry.

A.RZYMKOWSK
$ CO ROBIĆ?
Co zrobić, żeby nic nłe robić? Oto jest pytanie, które zaprząta umysły współczesnych tech ników i ekonomistów. Nic nie robić w sensie energopatycz-nym, to znaczy unikać za wszelką cenę bezpośredniego wysiłku mięśni ludzkich w pro cesach twórczych, które ma przejąć maszyna i to, o ile mo żności, maksymalnie zautomatyzowana^
Od czasu, kiedy za fizyczną pracę ludzką zaczęto płacić, człowiek zaczął cenić swój wy siłek zapominając niejednokrotnie, że ten właśnie wysiłek jest potrzebny do funkcjonowania jego organizmu, tak jak pokarmy i napoje. Homo sapiens, człowiek rozumny, roz winął swoje możliwości fizycz ne dla wykonywania określonych prac produkcyjnych. W dalszym rozwoju aż do chwili obecnej wykształcił się nowy model „człowieka leniwego" (homo piger) już chyba bez przymiotnika „sapiens", jako że trudno nazwać mądrym o-sobnika pozbawiającego się świadomie walorów zdrowia, wynikającego fizjologicznie z przemiany energopatycznej, na konto maszyn, które w sposób katastrofalny zatruwają środowisko jego słabego i zleni-wiałego organizmu.
(16)
Nie opłaca mi się to zajęcie! Wolę siedzieć w domu i nic nie robić. Albo: Czy się stoi, czy się leży dwa tysiące się należy! — lub wreszcie: Co ja będę za niego robił? On bierze pieniądze i śmieje się z nas! Oto kilka przykładów, jak ludzie nieświadomi naszego ener gopatycznego poglądu na spra wy życiowe, obliczają po apte-karsku normowaną pieniężnie wartość swego wysiłku, który w rzeczywistości jest wielokrotnie więcej wart w przeliczeniu na walory zdrowotne. Nie opłaca mi się ta robota! Wolę siedzieć w domu i nic nie robić — powiada ktoś, kto jak to uparte dziecko zaziębia się, by zrobić mamie na złość! Być może osobnik dorosły i tak właśnie myślący przypuszcza, że nie biorąc lepiej płatnej pracy zaoszczędzi w o-kresie leniuchowania tę ilość sił witalnych, które wykorzysta później w bardziej dochodowej pracy. W tym na pozór prostym i logicznym rozumowaniu tkwi zasadniczy błąd polegający na mechanicznym porównywaniu organizmu czło wieka do maszyny, którą można na pewien czas odstawić posmarowawszy uprzednio to-wotem. Ten przestój może dla maszyny oznaczać nawet pew
ne przedłużenie jej życia, czyli okresu używalności. Niestety, człowiek nie może w ten sposób pomnażać ilości swych dni na tym padole łez. Na odwrót wszystko wskazuje, że okresy przestoju, tj. unieruchomienia mięśni i zmniejszenia w ten sposób przemian energetycznych wyrządzają organizmowi szkody fizyczne i psychiczne i to często nieodwracalne. Tym czasem współcześnie ogólny kierunek zamierzeń produkcyj nych idzie również w kierunku jak najpełniejszego zastąpienia „drogiej" pracy ludzkiej przez „tańsze" maszyny. Zatem nawet ludzie traktujący w sposób energopatycznie słuszny stosunek do pracy, w przyszłości nie uzyskują w miejscu zatrudnienia koniecznego dla zdrowia wysiłku fizycznego.
Co zatem robić, jeśli nie ma co robić?
W fabrykach japońskich, gdzie robotnicy wykonują w dniu roboczym tylko pewną ilość na poły zautomatyzowanych ruchów, chlebodawcy wprowadzili przerwy na gimnastykę, zresztą w swoim dobrze pojętym interesie. W naszych krajowych warunkach trzeba po prostu robić wszystko, co się w danej chwili nadarza i co jest do zrobienia. Cwaniactwo i spychanie nie ma naprawdę sensu ani nie daje korzyści tym, którym się zdaje, że ocwanili pracujących, albowiem ci mimo wszystko otrzymają lepszą cząstkę.
Z wszystkich zawodów rolni cy mają chyba najmniej kłopotów z przemianą energetycz ną organizmów zatrudnionych w produkcji rolniczej i zwie-:
rzęcej. Oni też reprezentują najzdrowszy element współczesnych społeczeństw. Już go rzej przedstawia się energopa tia robotników fabrycznych, a całkiem źle — u pracowników umysłowych. Na pewno japoń skie sposoby gimnastyczne by łyby z korz3'śc:ą dla zdrowia pracowników, w całkowicie lub częściowo zautęmatyzowa nych zakładach produkcyjnych. Natomiast jak ma zwię kszyć swą przemianę energetyczną urzędnik pracujący przez 8 godzin w pozycji siedzącej ,w komfortowym pomieszczeniu? Otóż jeśli będzie on miał na uwadze proste zasady omawiane w tym cyklu, to zaangażuje swoje mięśnie w niewidocznej na oko gimna styce. Np. przez naciskanie bla tu biurka od wierzchu lub od spodu, poruszanie mięśniami brzucha a nawet wykonywanie „poziomki,,i nożyc nogami wyprostowanymi w kolanach, w pozycji siedzącej. Natomiast młodzi urzędnicy, którzy się kiedyś gimnastykowali na przyrządach, mogą w chwilach wolnych od stron wykonywać pewne ćwiczenia „parterowe" bezpośrednio na krawędzi bla tu biurka ,aż do stójki na rękach włącznie. Ważne jest, by po* godzinach urzędowania, wracając do domu odczuwać ów rozkoszny ból mięśni, prze chodzący po kilfku dniach w przyjemne wrażenie spokoju wewnętrznego, przy świadomości właściwego, w pełni e-nergopatycznego wykorzystania pokarmów. Nie wolno też w trakcie ćwiczeń zapominać o dostępie powietrza, którego płuca spożywają wtedy więcej niż przy liniowaniu papieru. Należy zawsze bowiem mieć na uwadze, że człowiek spo^y
wa na dobę ok. 1 kg suchej masy, 1,5 litra wody i ok. 20 kg powietrza. Tak więc ten gaz jest naszą podstawową karmą i dlatego świadomi wal czą zawsze z taką zaciekłością o uchylenie nawet najdrobniej szej szparki w oknach przedziałów kolejowych i autobuso wych, z pozostałą resztą nieuświadomionych pasażerów, którym chyba zależy na tym, by wyziewy przyjechały wraz z nimi do stacji docelowej.
Czy można zatem, na zasadzie nowo powstałej dziedziny nauki jaką jest energopatia, podać receptę na zdrowie i dłu gie życie? W dawnych czasach krążyły różne zdrowotne zalecenia w formie przysłów i wierszy przekazywanych ustnie, w nie zawsze najlepszych towarzystwach, jak np. poniż szy wywodzący się z przełomu średniowiecza i renesansu^
„Nie żryj jak świnia Nie żłop wiele wina Głowę miej chłodną,
ciepło trzymaj nogi nie właź do łóżka gdzie leży dziewczyn# A śmierć omijać będzi*
twoje progi".
Nie mam takiej apodyktycz nej swady, jaką posiadał Co-las Breugnon (on to chyba gło sił te higieniczne zasady) i tyl ko lichą prozą mogę załączyć
na koniec kilka energopatycz-nych zaleceń:
—	Nigdy nie Jedz, gdy nłe odczuwasz głodu.
—	Staraj się o wysiłek fizyczny, nawet gdy to na pozór nie jest potrzebne i nikt za to nie płaci.
—	Praca i sport tłumią szkodliwy wpływ złych myśli na organizm.
—	Dopuszczaj wmyśli produkcyjne pogodne i unikaj wrogich i osobowych.
—	Stwórz sobie niszę psychiczną", byś mógł w niej się chronić, gdy zajdzie tego potrzeba.
—	Pamiętaj że na twoją zdrową i pogodną starość będzie miała wpływ twoja młodość.
—	Fizjologia młodości wymaga bowiem większej przemiany energopatycznej niż w okresie r dojrzałym.
Jeśli tedy spędzisz młode lata na lenistwie, nie uzyskasz właści wej psychofizycznej bazy dla swego organizmu na starość.
—	Powściągliwość i umiar to zdrowie.
—• Rozwiązłość i nadużycia to choroba.
■— Zdrowiej jest być w miarę głodnym i zmęczonym, niż sytym i pogrążonym w nieróbstwie,
t- Nie pij alkoholu,
* Nie pal tytoniu.
>• Nie spożywaj niczego eo podnieca nerwy, a ciału nie daje korzyści.
Gdy zaś drogi Czytelniku
tak właśnie będziesz postępo-pował i to od wczesnej młodości t to gwarantuję Ci, że o-siągniesz długie i zdrowe życie. —
Twój z energopatycznym pozdrowieniem
AUTOR
rŁOS nr 38 (5794)
Str. 5
Leśne wieści
Od 1 stycznia br. zlikwidowano Nadleśnictwo w Koszalinie. Okręgowy Zarząd Lasów Państwowych podzielił jego tereny między 3 sąsiednie nadleśnictwa. Jest to jeden z pierwszych etapów planu, zmierzającego do stworzenia w lasach większych jednostek organizacyjnych.
Rok 197JL będzie zapisany szczególnie w leśnych kalendarzach: po latach znów rok gospodarczy równa się kalen darzowemu. Wbrew obawom •— powrót do kalendarza nie powoduje większych perturba cji. Ułatwia natomiast współ
Szlakiem walk o wyzwolenie Kołobrzegu
Zarząd Oddziału PTTK w Kołobrzegu wspólnie z Zarządem Okręgu i innymi organizacjami i instytucjami organizuje rajd turystyczny dla upamiętnienia walk oddziałów I Armii WP o wyzwolenie Kołobrzegu.
Impreza odbędzie się 21 marca. Mogą w niej u-czestniczyć piechurzy, kolarze i zmotoryzowani. W programie — wiele atrakcji. Organizatorzy przygotowują cenne nagrody i puchary dla najlepszych zespołów w poszczególnych dyscyplinach.
Zgłoszenia przyjmuje Zarząd Oddziału PTTK w Ko łobrzegu, ul. Dworcowa 4, teL 32-11. (kor)
mniej chętnych
na wczasy?
259 skierowań na wczasy wydano w styczniu w koszalińskim biurze FWP. Amatorów zimowych (?) wczasów było w minionym miesiącu mniej niż w latach poprzednich. A miejsc nie brakowało, było ich bowiem aż 400. Najwięcej spośród chętnych wyjechało do Zakopanego i popularnych miejscowości wypoczynkowych na Dolnym Śląsku.
W lutym frekwencja zapowiada się nieco lepiej — do tej pory wykupiono już bowiem 215 skierowań, (woj)
W niedzielę — „Portret z przyjacielem*
W niedzielę o godz. 15.30 w kawiarni WDK aktorzy BTD zaprezentują poetycki program składający się z wierszy Jerzego Harasymowicza i zatytułowany „Portret z przyjacie-cielem". (wmt)
„GŁOS KOSZALIŃSKI*
—	orgao Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjedno czonej Partii Robotniczej Redaguje Kolegium Redakcyjne — Koszalin al. Alfreda Lampego 20. Telefony: Centrala — 62-61 (łączy ze wszystkimi działami). Redaktor Naczelny
—	26-93 Dział Party jno-"Ekonomiczny — 43-53 Dział Rolny — 43-53 Dział Mutacyjno-Reporterski — 24-95, 46-51 Dział Łączności t Czytelni kami (ul. Pawła Findera 27/29) — 32-30. „Głos Słupski" Słupsk pl. Zwycię stwa 2 I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń RSW „PRASA" Koszalin, ul. Pawła Findera 27/29 teL 22-91 Wpłaty na prenumeratę (miesięczną — 15 zł, kwartalną — 45 zł, półroczną — 90 zł, roczną — 180 zl) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Wszelkich informacji o warunkach prenumeraty u-dzielaja wszystkie placówki „Ruch" 1 poczty. Wydaw ca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe, RSW „PRA SA", Koszalin ul. Pawła Findera 27/29, centrala tel. nr 40-27.
Tłoczono KZGraf, Kosza lin, uL Alfreda Lampego 18.
KZG Zam. B-38 G-3
pracę z partnerami — przede wszystkim przemysłem.
Trzy ubiegłe lata przyniosły liczne klęski żywiołowe w la sach naszego województwa. Według obliczeń OZLP w Szczecinku, w roku 1967/68 wiatrołomy i śniegołomy zwa liły około 400 tys. m sześcm drewna. W kwietniu 1970 r. — znów dały się we znaki śniego łomy, zaś w listopadzie — wia trołomy. (Ogółem zniszczenia szacuje się na ponad 130 m sześć.).
Wprawdzie drewno to w wię kszości da się wykorzystać, nie zawsze jednak odpowiada ono zapotrzebowaniu przemysłu w danym momencie. Przy dałaby się już teraz wytwórnia płyt pilśniowych w Karlinie...
Większą część tego drewna wywieziono, co ma zasadnicze znaczenie dla stanu sanitarne go lasów,
(mrt)
E		W
D		
O W miniony piątek na drogach naszego województwa było spokojnie. W dniu tym nie odnotowano ani jednego wypadku.
#	Nieznaczne szkody wy rządził pożar, jaki wybuchł w piątkowy wieczór w drewnianej szopie użytkowanej jako magazyn WPHO przy ul. Kaszubskiej w Koszalinie. Ogień został spowodowany zwarciem w instalacji elektrycznej.
#	40 razy wzywano wczoraj do godz. 13.30 karetki Pogotowia Ratunkowego w Koszalinie. Zanotowano jeden nagły zgon (52-letni mężczyzna), prawdopodobnie wywołany zawałem mięśnia sercowego. Dwukrotnie lekarz pogotowia interweniował w przypadkach zatruć lekami. Wezwania te dotyczyły młodych koszalinianek: 14-letnicj Barbary P. i 18-letniej Elżbiety R.
& Na ślubnym kobiercu w koszalińskim Urzędzie Stanu Cywilnego stanęło wczoraj siedem par nowożeńców.
(woj)
CO - C DZME - KMEDV?
7 NIEDZIELA
RYSZARDA
\TELEFUI\JY
Vi. QOll KOSZALIN SŁUPSK
97	— MO.
98	— Straż Pożarna.
99	— Pogotowie Ratunkowe.
|dyi 8j ry
KOSZALIN
Dyżuruje apteka nr I uL Armii Czerwonej 1, tel. 14-15.
SŁUPSK
Dyżuruje apteka nr l» prsy ul. P. Findera 38, tel. 47-lg.
g|»VSFAWY
KOSZALIN
MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — nieczynne
SALON WYSTAWOWY KLUBU MPiK —• wystawa polskiego plakatu, czynna codziennie od godziny 16—20.
WDK (sala wystawowa nr 3) — malarstwo Bronisława Rychlika.
KAWIARNIA WDK — restrospe keje III Wystawy Fotograficznej KAWIARNIA „RATUSZOWA"
—	Akwarele o tematyce morskie i Eugeniusza Gabryelskiego z Poznania.
SŁUPSK.
MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — niecrvnne.
MŁYN ZAMKOWY — czynny od godz. 10 do 16.
KLUB „EMPIK" przy ul. Zamenhofa — Wystawa fotograficzna pt. STF-70 — część II
ZAGRODA SŁOWAN < A W KLUKACH — otwarta na prośbę zwiedzających.
*
KOŁOBRZEG
MUZEUM ORĘŻA POLSKIEGO
(Wieża Kolegiaty) — „Tradycje oręża polskiego na Pomorzu"
MUZEUM (ui. Ł. Gierczau 5) — Dzieje Kołobrzegu (godz. 10—16) codziennie r. wyj. poniedziałków i dni poświątecznych, w piątek WMCU wołnv
MAŁA GALERIA PDK — 10 lat KPBM w fotografii.
KLUB MORS.KJ FPiUR „Barka"
—	Reprodukcje malarstwa Stanisława Wyspiańskiego i Lato-70"
—	plon II konkursu fotografics-nego.
KAWIARNIA „MORSKIE OKO"
—	Reprodukcje obrazów P. Gau-guina.
KAWIARNIA „DANUSIA" — Malarstwo K. Jasińskiego*
ŚWIDWIN PDK (Zamek) — Wystawa ma* rstwa Ireny Zahorskiej.
ZŁOTOW
MUZEUM (UL Wojska Polskiego 5) — Historia < etnografia Krainy (godz. 10—16)
UT e a t
KOSZALIN
BTD, godz. 12 — Niech-no tylko zakwitną jabłonie, A. Osieckiej (bilety wysprzedane)
SŁUPSK
BTD — Grupa Laokoona T. Różewicza godz. 19.
TEATR LALKI „TĘCZA" — Dia bełskie pułapki, bajka — godz. 17.
k i r\i o
Zebranie naukowe lekarzy
Staraniem Oddziału Wojewódzkiego Polskiego Towarzystwa Lekarskiego w Słupsku odbędzie się w czwartek, 11 bm., zebranie naukowe. Referat pt. „Podstawy immunologiczne zapaleń kłębków nerkowych" wygłosi na nim doc. dr med. J. Stolarczyk. Zebranie odbędzie się w świetlicy Szpitala Miejskiego w Słupsku. Początek o godz. 10.	(o)
KOSZALIN
ADRIA — nieczynne MUZA — Winnetou w Dolinie Śmierci (jug., od lat 14)
Seanse o godz. 14, 16, 18 i 20 Poranki, godz. 10 i 12 — Westerplatte (polski, od lat 14) pan.
WDK — Przystań (polski, od lat 16)
Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30 Poranki, godz. 12 i 14 — Miś nad morzem (polski, od lat 7)
ZACISZE — Powrót rewolwerowca (USA, od iat 14)
Seanse o godz. 15.30, 17.30 i 20 Poranek, godz. 12 — Wujaszek czarodziej (węgier., od lat 11) pan.
GRANICA — Zbyszek (polski, od lat 16)
Seanse o godz. 17 i 19.15 Poranek, godz. 12 — Zemsta (pol* ski, od lat 12)
MŁODOŚĆ (MDK) — Winnetou, cz. II (jug., od lat 11)
Seans o godz. 17 Poranek, godz. 11 — Król Maciuś I (polski, od lat 7)
JUTRZENKA (Bobolice) — Szki ce warszawskie (polski, od lat 16) ZORZA (Sianów) — Kat (hiszp„ od lat 16)
FALA (Mielno) — Tajemniczy mnich (radz., od lat 14)
SŁUPSK
MILENIUM — Złoto Wac!cei»ny
(USA, od lat 16) — 70 mm. Seanse o godz. 10, 15, 17.30 i 29 Poranek, godz. 12.30 — Operacja Belgrad (jug., od lat 14)
POLONIA — Gwiazda południa (ang., od lat 11) pan.
Seanse o godz. 13.45, 16,09, 18.15, i 20.30
Poranek, godz. 11.30 — Marysia i krasnoludki (polski, od lat 7) USTKA
DELFIN — Twarz anioła (polski, od lat 16)
Seanse o godz. 16, 18 i 20 Poranek, godz. 12 — Sabrina (USA, od lat 14)
GŁÓWCZYCE
STOLICA — Sól ziemi czarnej (polski, od lat 14)
Seans o godz. 19
USTKA
DELFIN — Twarz anioła (polski, od lat 16)
Seanse o godz. 18 i 2ft.
BIAŁOGARD
BAŁTYK — Dziewczyna na jeden sezon (rum., od lat 16) pan.
CAP1TOL — Oskarżeni o zabój stwo (radz., od lat 14) pan.
GOŚCINO — Wniebowstąpienie (polski, od lat 16)
KARLINO — Dziura w ziemi (polski, od lat 14)
i
KOŁOBRZEG
PIAST — Pomyłka szpiega (radziecki, od lat 14) pan.
PDK — Trzeba przejść i przez ogień (radz., od lat 16) pan.
WYBRZEŻE — Południk zero (polski, od lat 16) pan.
POŁCZYN-ZDRÓJ
PODHALE — Grzech Azizy (e-gipski, od iat 18)
GOPLANA — Prom (polski, od lat 11)
ŚWIDWIN MEWA —- Nie ma powrotu,
Johnny (polski, od lat 16)
REGA — Brzezina (polski, od lat 16)
TYCHOWO — Dom i gospodarz (radz., od lat 16) pan.
USTRONIE MORSKIE — Morderca na zawołanie (NRD, od lat 16)
★
GRUNWALD — Znaki na drodze (polski, od lat 14)
TUCZNO — Białe wilki (NRD, od lat 16) pan.
WAŁCZ
MEDUZA- — Nie wspominać o przyczynie śmierci (jug., od lat 18)
PDK — Człowiek, którego nie ma (USA, od lat 16) pan.
TĘCZA — Najpiękniejszy wiek (CSRS, od lat 16)
ZŁOTÓW — Białe wilki (NRD, od lat 16) pan.
UWAGA. Repe-tuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury CWF w Koszalinie.
e3adio
BIAŁY BÓR — Wiryneja (radz., od lat 14)
BYTÓW
ALBATROS — Białe słońce pustyni (radz., od lat 14)
PDK — Zegnaj Gulsary (radz., od lat 14)
DARŁOWO — Prawdzie w oczy (polski, od lat 16)
KĘPICE — Lew pręży się do skoku (węg., od lat 16)
MIASTKO — Profesor zbrodni (węg., od lat 16)
POLANÓW — Mściciel z przeklętej góry (jug., od lat 16)
SŁAWNO — Co wieczór o jedenastej (radz., od lat 14) pan.
★
BARWICE — Dla zabicia czasu (radz., od lat 16) pan.
CZAPLINEK — Królewskie igraszki (CSRS, od lat 14)
CZARNE — Raj na ziemi (polski, od lat 14)
CZŁUCHÓW — Władca much (ang., od lat 16)
DEBRZNO — Okularnicy (węg., od lat 16)
DRAWSKO — Mały (polski, od lat 16;
KALISZ POM. — Lokis (polski, od lat 14)
OKONEK — Zbrodnia i kara — ex. 1 i II (radz., od lat 14) pan. SZCZECINEK
PDK — Uzurpatorzy (węg., od lat 16)
PRZYJAŹŃ — Pogoń za Adamem (polski, od lat 14) pan.
ZŁOCIENIEC — Romantyczni (polski, od lat li)
CZŁOPA — Dzień oczyszczenia (polski, od lat 14)
JASTROWIE — Daleko na zachodzie (radz., od lat 14) pan.
KRAJENKA — Złote cielę (radz., od lat 14) pan. MIROSŁAWIEC
ISKRA — Martwy sezon (radz., od lat 16) pań.
niedziela
7 ii
7.45 Program dnia 7.50 Telewizyjny Kurs Rolniczy. Organizacja powszechnego czyszczenia i zaprawiania nasion 8.20 Przypominamy, radzimy 8.35 Nowoczesność w domu 1 zagrodzie
9.00 Dla młodych widzów: Telewizyjny KJ.ub Śmiałych: „Siedem mórz", „Zima w Karkonoszach".
11.00 Finał Olimpiady Wiedzy Rolniczej 11.55 Dziennik TV 12.10 Zespół „Podlasie" (z ludo wej szkatuły — III) 12.55 Przemiany
13.25 Dla dziefi „Dary wiatru
północnego" — Teatr Baśni
14.25 Estrada Literacka Strofy poezji świata — „Djrień na wielkiej gałęzi
15.00 Mistrzostwa Europy w Jeźdź.'e Figurowej na Lodzie — pokazy mistrzów (Zurich)
18.15 Z cyklu: Piórkiem i węglem 18.40 PKF
18.50 „Szansa" — film TVP 19.20 Dobranoc — „Mieszkaniec zegara z kurantem" 19.30 Dziennik TV 20.00 Program fiimowy Po programie filmowym:
Śpiewa Państwowy Zespół Pieśni i Tańca „Mazowsze" 22.00 Magazyn sportowy 23.00 Program na jutro
PONIEDZIAŁEK — 8 ii
15.20 Politechnika TV: Fizyka
kursu przygotowawczego — Siła elektromotoryczna. Prawo Kir-choffa oraz 15.55 Praca i moc prądu. 16.40 Dla dzieci: „Zwierzyniec", M. in. filmy o przygodach psa Augie-Doggie i Wally Gatora 17.25 „Echo stadionu". 17.55 Z cy klu: Sylwetki X Muzy — Pirotechnicy na planie. 18.25 „Panora ma" (Gdańsk). 18.45 „Eureka". 19.20 Dobranoc — Miś z okienka. 20.00 Teatr TV: Molier „Świętoszek". Wyk.: T. Łomnicki, W. Łuczycka, M. Dubrawska, A. Se-niuk, G. Lutkiewicz, J. Kamas, A. Seweryn i inni. 21.25 „Teatr reżyser i aktor" — felieton literacki. 21.35 Telewizyjne variete
—	program z Pragi. 22.50 i 23.25 Powtórzenie Politechniki TV.
WTOREK — 9 II
9.00 Język polski dla klas I lic.
—	Molier „Świętoszek" 9.30 „Grą
witacja" — film fab. prod. jugosło wiańskiej (od lat 18) 10.55 Język polski dla kl. V i VI — „O miejsce wśród ludzi" — „Rodzina". 12.45 i 13.55 Przysposobienie Rolnicze — Nawozy azotowe. 15.20 Politechnika TV: Rysunek techniczny I roku — Zapis konstrukcji oraz 15.55 Zapis konstrukcji a proces konstruowania i wytwarzania. 16.40 TV Ekran Młodych. 18.30 Jeździmy w zimie (Gdańsk) 18.45 Program publicystyczny z Gdańska. 19.20 Dobranoc — Snip i Snap. 20.00 Kronika „Sapporo 71". 20.15 Powtórzenie filmu. 21.35 Alfabet rozrywki — V program pt. „Od E do E". 22.20 „Wyzwanie" — reportaż o rzeźbiarzu Ma rianie Koniecznym, (twórcy war szawskiej Nike) z cyklu: „Profile kultury'. 23.10 i 23.45 Powtórzenie Politechniki TV.
środa — 10 ii
9.00 Historia dla klasy VIII — Kampania wrześniowa. 10.00 „Popołudnie Driady" — film z serii „Saga rodu Forsytów" 11.55 Fizyka dla kl. VI — „Śladami Archi-medesa". 12.45 Z cyklu: Wybieramy zawód. 15.20 Politechnika TV: Matematyka kursu przygotowaw czego — Przystawanie oraz 15.55 Symetria środkowa. 16.40 Dla mło dych widzów: „Aula" — sesja dwudziesta ósma. 17.15 Magazyn ITP. 18.00 „Śpiewające gitary" — program rozrywkowy. 18.30 „Panorama" (Gdańsk) 18.45 TV atlas świata — „Kraj diamentów i zło ta". 19.20 Dobranoc — Reksio dobroczyńca. 20.05 Powtórzenie filmu — „Popołudnie Driady" z serii „Saga rodu Forsytów". 20.55 „światowid". 21.25 „Metamorfozy" — widowisko baletowe wg Owidiusza. Scenariusz — And rzej Żurowski, kompozycja warstwy dźwiękowej — Jerzy Party-ka. Reżyseria — Danuta Bndusz-kowa. Choreografia — Janina Ja rzynowna-Sobczak Scenografia — Xymena Zaniewska. Wyk.: Andrzej Szalawski — recytacje, oraz tancerze w składzie: Alicja Boniuszko, Joanna Górska, Alina Procner, Wanda Tilert, Beata Ki-mic-Wojciechowska, Andrzej Bujak i Inni. 22.10 PKF. 22.40 i 23.15 Powtórzenie Politechniki XV,
czwartek — 11 ii
8.15 Matematyka w szkole: Pole powierzchni w przestrzeni trójwymiarowej. 9.00 Historia dla kl. V — Życie w Biskupinie. 10.55 Język polski dla kl. I lic. — Poezja XVII ,w. 11.55 Jęz. polski dla kl. VII — Bolesław Prus. 12.45 i 13.30 Mechanizacja Rolnictwa — Mechanizacja zbioru zbóż kom bajnami cz I i II. 16.40 Dla młodych widzów: Ekran z bratkiem, w programie m. in. „Błędny rycerz" — film z serii „Przygody sir Lancelota". 17.45 ..Fabryka do mów" — program ekonomiczny. 38.30 Kronika „Sapporo 71". 18.50 Muzyka dawniej i dziś — koncert muzyki kameralnej. Wyk.: Zespo ły Kameralne w stylu XVII i XVIII w. oraz zespół muzyki współczesnej „MW-2". 19.20 Dobranoc — Baśnie i waśnie. 20.05 „Frankenstein" — film fab. USA 21.10 Śpiewa Maria Koterbska. 21.40 Refleksje. 22.10 Rozmowy o książkach. 22.40 Kronika „Sapporo 71".
piątek — 12 ii
9.30 „Frankenstein" — film USA 10.40 „Trudny wybór" — film z serii „Dr Ewa" (ode. I). 14.50 Fizyka dla nauczycieli — Atomowa teoria budowy materii. — cz. III. 15.20 Politecnnika TV: Matematy ka I roku — Liczby zespolone — cz. I oraz 15.55 — cz. II. 16.40 Dla dzieci: „Pan Półka i spółka" 17.35 Nie tylko d'la pań. 34.00 „Nasi uczeni" — program Wszechnicy TV. 18."50 „Panorama" (Gdańsk). 18.45 „Ballady małego miasteczka" — program rozrywkowy. Wy konawcy: M. Gajda. J. Mirczew-ski, J. Jeruzal, Zb. Witkowski, B. Olszańska, B. Mikołajczyk, I. Hrehorowicz. 19.20 Dobranoc — Opowieści znad morza. 20.00 „Tru dny wybór" — powtórzenie filmu 20.35 Kraj. 21.15 Estrada Literacka: „Rzecz o Jesieninie" — „Zna czy, że szczęście przeszło obok". 22.50 i 23.25 Powtórzenie Politech ni ki T V.
Międzynarodowe zawody narciar skie o Puchar Tatr. Otwarty kon kurs skoków. 15.20 TV Kurs Rolniczy — Pogłówne nawożenie zbóż ozimych. 16.40 Teatr Młodego Widza „William M. Thacke-ray: „Pierścień i róża". 17.50 „Pa norama" (Gdańsk). 18.20 Tele-Echo. 19.00 „Jakub Kania" — reportaż. 19.20 Dobranoc — Jacek i Agatka. 19.30 Monitor. 20.2<{ Mu zyka lekka, łatwa i przyjemna. Wyk.: J, Barańska, A. Dymszów na, I Kwiatkowska, L. Korsa-kówna, A. Godlewska, H. Kunic ka, B. Sołtysik, ł# Prus, M. Czechowicz, K, Brusikiewicz, J. Ko-buszewski, J. Kociniak, W. Młynarski, oraz zespół baletowy. Pro wadzi Lucjan Kydryński. 21.35 Wiadomości sportowe i Kronika „Sapporo 71". 21.55 „Jeden dzień z tatusiem" — powtórzenie filmu
niedziela
14 ii
SOBOTA
13 ii
8.50 Dla młodych widzów: Telewizyjny Klub Śmiałych — wy prawa polarna (IX) — „Morze Ka raibskie" — film z serii „Siedem mórz". 10.05 Reportaż z międzynarodowych zawodów w łyżwiar stwie szybkim na lodzie (z Zakopanego). 11.00 „Marmurowa Ve-nus" — z cyklu „Opowiadania z Ermitażu". 11.45 Przemiany. 12.00 „Łucja z Lammermoore" — mon taż opery G. Donizettieego w wy konaniu solistów, orkiestry i chó ru Państwowej Opery im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu. 13.00 „Trudny wybór" — film z serii „Dr Ewa" ode. I. 13.25 Międzynarodowe zawody narciarskie
0	Puchar Tatr — otwarty konkurs skoków. 15.30 Piosenka dla Ciebie...". 16.20 Wielka gra — teleturniej. 17.10 Melodie wielkiego ekranu. 18.10 PKf*. 18.20 Studio 63 Adam Mickiewicz „Pan Tadeusz" księga IV pt. „Dyplomatyka i łowy". 19.20 Dobranoc — Mieszkaniec zegara z kurantem. 20.05 „Wielki Caruso" — film fabular ny USA 21.50 Magazyn sportowy 22.20 Nauki Mistrza Kajetana — nauka II Zna lama twarz". W»k. Cz. Wołłejko, H. Bielicka, A. Gi-rycz, B. Ludwiżanka, K, Brusikiewicz, B. Bilewski, St. Gawlik
1	inni.
9.19 „Jeden dzień z tatusiem" — UWAGA! Telewizja zastrzega so-Wloski film fab. (od lat 16) 13.15 bie prawo %miaa w programie!
na dzień 7 bm. (niedziela)
PROGRAM I na fali 1322 nt oraz UKF 69,92 MHz
Wiad.: 6.00. 7.00. 8.00. 9.00. 12.05, 16.00. 20.00, 23.00, 24.00, 1.00.
2.00. 2.55.
•
7.30 Show w rannych pantoflach. 9.05 Fala 56. 9.15 Radiowy Magazyn Wojskowy. 10.00 Dla dzieci młodszych. 10.20 Radionie-dziela zaprasza. 11.00 Rozgłośnia Harcerska. 11.40 Magazyn historyczny. 11.57 Sygnał czasu. 12.15 „Ballada kresowa" — repor. 12.45 Polska muzyka ludowa. 13.15 Prze boje inaczej. 14.00 Magazyn przebój ów. 14.30 „W Jezioranach". 15.GO Koncert życzeń. 16.05 Przegląd wydarzeń międzynarodowych. 16.20 Wybieramy premierę roku 1970 „Piołun" — słuch. 17.30 Koncert rozrywk. 18.00 Toto-Lotek. 18.05 Transmisja z Klubu Pio sertki ZAKR. 19.00 Kabarecik reklamowy. 19.15 Przy muzyce o sporcie. 19.53 Dobranocka. 20.10
0	czym mówią w świecie. 20.25 Wiad. sport. 20.30 „Matysiakowie". 21.00 Koncert rozrywk. 21.30 Kto się z czego śmieje. 22.00 Taneczna Orkiestra PR. 22.30 Sześć rytmów tanecznych. 23.10 Królowa balu — A. Gilberto. 0.05 Kalendarz. 0.10—3.00 Program z Krakowa.
PROGRAM II na fali 367 m
na falach średnich 188,2 i 202,2 nt oraz UKF 69,92 MHz
Wiad.: 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 12.05, 37.00, 19.00, 22.00, 23.50.
5.35 Melodie ludowe. 6.00 Melodie i piosenki. 7.00 Kapela F. Dzierżanowskiego. 7.45 Melodie
1	pipsenki. 8.00 Moskwa z melodią Słuchaczom polskim. 8.35 Ra-dioproblemy. 8.45 W pogodnym nastroju. 9.00 Koncert solistów. 9.30 Felieton literacki. 9.40 Dla was gramy i śpiewamy. 10.00 Nowości „Polskich Nagrań". 10.30 Nowele wybrane. „Walentynka" J. Jonesa. 11.00 Koncert Radio-Ri viera. 11.57 Sygnał czasu. 12.30 Po ranek symfoniczny. 13.30 Zgaduj-Zgadula — konkurs „Zielona Papuga". 15.00 Dla dzieci: „Trzej panowie Z" — słuch. 15.45 Z księ garskiej lady. 16.00 Do Studia S-l zaprasza B. Klimczuk. 16.15 Przeboje z ekranu. 16.3o Koncert chopinowski. 17.05 Warszawski T\'godnik Dźwiękowy. 17.30 Rewia piosenek. 18.00 „Drobne ogłoszenia" — słuch. 18.45 Przeboje z ekranu. 19.15 Kącik starej płyty. 19.30 Kącik nowej płyty. 19.45 Polskie skrzydła 20.00 Wieczór szekspirowski. 21.30 Studio Jazzowe PR. 22.05 Wiad. sport, i Toto-Lotek. 22.35 Niedzielne spotkania z muzyką. 23.36 Jazz.
PROGRAM ITI na UKF 66.17 UHl oraz falach krótkich
Wiad.: 6.00
6.05 Melodie — przebudzanki. ■*.00 Jazz z Nowego Orleanu. 7.15 Polityka dla wszystkich. 7.30 Eks presem przez świat. 7.35 Spotkanie z N. Sliczenko. 8.15 Słownik wyrazów znanych. 8.30 Ekspresem przez świat. 8.35 Niedzielne rytmy. 9.00 „Pożegnanie z bronią" — ode. pow. 9.10 Włoski katalog piosenkarski. 9.35 Trybunał Lubelski. 10.00 Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy. 11.25 Magazyn aktualności muzycznych. 11.57 Sygnał czasu. 12.05 Parada oszustów „Nasypali piasku" — słuch. 12.30 Ekspresem przez świat. 12.35 Na całym świecie piosenka grecka. 13.00 Rozmówki angielskie. 13.15 4/4 — mag. 14.00 Ekspresem przez świat 14.05 Przeboje na start! 14.20 Peryskop. 14.45 Piosen ki z telekina. 15.10 Muzyczne pre miery. 15.30 „Osiemdziesiąty" — repor. 15.50 Zwierzenia prezentera — aud. 16.15 Autoportret kompozytora: L. Lutosławski. 16.40 Rymy i rytmy. 17.00 Perpetuum mobile — mag. 17.30 „Pożegnanie z bronią" — ode. pow. 17.40 Mój magnetofon. 18.00 Słońce wschodzi dla wszystkich. 38.15 Polonia śpiewa. 18.30 Ekspresem przez świat. 18.35 Sylwetka piosenkarza.. 19.00 „Garbus" — słuch. 19.30 Mi ni-max. 20.00 Pan M — gaw. 20.10 Ze starych i nowych płyt. 21.10 „W księstwie Lichtenstein" — fragm. książki. 21.25 Melodie z autografem. 21.50 Opera tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów. 22.20 Michałki i problemy. 22.35 W. Lutosław ski: „Livre pour orchestre". 23.00 Glos poety. 23.10 Mvi zyka. 23.45 Progrrm na poniedziałek. 23.50— 24.00 Gra i śpiewa zespół „Pro-col Hariim". 0.00—3.00 Retransmi sja z programu I.
ics1&zas.1n
na dzień 7 bm. (niedziela)
na faHch średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69.92 MHz
8.45 Cykl: ..Współczesna nowela fińska „Skrzynka z gwoździami" — opowiadanie Weijo Meri — czy ta St. Frąckowiak. 9.05 XXXV Spotkanie z Teatrem — magazyn w opraę. St. Zajkowskiej. 11.00 Koncert życzeń. 11,45 Prezentuje my melodie Koncertu życzeń na 28 lutego. 22.25 Koszalińskie wiadomości sportc\we i wyniki losowania szczecińskiej gi\y liczbo* wej „Gryf",
Str. 6
GŁOS nr 38 (5794)
Zimowe zawody sportów obronnych
W Kirach pod Zakopanem rozpoczęły się w piątek II Międzynarodowe Zawody Spor tów Obronnych, w których startują reprezentacje organizacji obronnych krajów socja mistycznych — Bułgarii, Czechosłowacji, Niemieckiej Re-oubliki Demokratycznej, Polski i Związku Radzieckiego.
Pierwszą konkurencją był oiathlon indywidualny. . Największe zainteresowanie wzbu dził bieg na 20 km seniorów, w którym nasi czołowi biat-hloniści — Andrzej Rapacz i Andrzej Fiedor zmierzyli się z •lawodnikami radzieckimi. Zwyciężył w bardzo dobrym tylu Rapacz — 1:42,45, wyprzedzając Tołkaczowa (ZSRR) -1:43,18 i Fiedora — 1:4^,32.
Pozostałe konkurencje przy niosły generalny sukces repre zentantom Związku Radzieckiego.
Czechosłowacy bezkonkurencyjni w Pucharze Przyjaźni
Na dużej skoczni w Szczyrb skim Jeziorze na Słowacji o-d-był się drugi konkurs skoków w ramach Pucharu Przyjaźni.
Zwyciężył w pięknym stylu reprezentant CSRS Zbynek Hubac przed swoim rodakiem Rudolfem Hoehnlem oraz radzieckim skoczkiem Michaiłem Weretiennikowem.
W konkurencji drużynowej triumfował również pierwszy zespół CSRS przed pierwszym zespołem NRD.
Po dwóch konkursach w klasyfikacji indywidualnej na trzech pierwszych miejscach znajdują się Czechosłowacy Hubac, Kon dej śk a i Hoehril, a drużynowo prowadzi CSRS I przed NRD I i CSRS II.
Również i tym razem słabo spisali się Polacy. Na swoim normalnym poziomie skakał jedynie Stanisław Kubica, któ ry zajął w sobotę 13 miejsce.
W lidze angielskiej
W sobotnich spotkaniach o mistrzostwo ligi angielskiej piłkarze Manchester City przegrali w wyjazdowym meczu z Arsenał 0:1. Drugi zespół angielski, występu-iący w Pucharze Zdobywców pucharu Chelsea wygrał z Newcastle United 1:0. Piłkarze Ewerton reprezentujący Anglie w rozgrywkach o Klubowy Puchar Europy Dokonali Hudderstfield Town 2:1. \ oto wyniki pozostałych spotkań*
Biackpool — Wolverhampton 0:2 Crystal Pałace — Ipswich Town
1:0
Leeds United — Liverpool 0:1 Manchester United — Tottenham Hotspur	2:1
Nottingham Forest — Southan^s-ton	2:0
?toke City — Coventry city 2:1 West Brcmwich Ałbion — Burn-łey	1:0
West Ham United — Derbv County-	1:4
Fina! konkursu - plebiscytu
Wczoraj gościliśmy w redakcji najlepszych sportowców województwa w roku ub., wybranych przez naszych Czytelników w dorocznym ple biscycie. W spotkaniu uczestniczyli m. in. także przewodniczący WKKFiT — M. Ciesielski, działacze sportowi, wychowawcy zawodników.
Gości powitał red. naczelny „Głosu" — Z. Piś, dokonując w krótkim wystąpieniu podsumowania imprezy. Serdeczne życzenia nagrodzonym złożył także tow. M. Ciesielski. Najlepsi sportowcy otrzymali nagrody ufundowane przez związki sportowe, instytucje, i redakcję „Głosu Koszalińskiego".
W czasie spotkania o#dbyło się tradycyjne losowanie nagród dla tych Czytelników, którzy trafnie wytypowali 10 najlepszych.
Pierwsza nagroda (14-dnio-we wczasy w ośrodku OST „Gromada") przypadła w u-dziale Bronisławowi Suwa-łowskiemu (nazwisko napisane bardzo nieczytelnie) zam. w Słupsku, ul. Podgórna 3. Drugą nagrodę (4-dniowa wycieczka po kraju z „Turystą") wylosował Henryk Bernatowicz z Koszalina, ul. Bro-
POD KOSZEM
W rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Europy w ko szykówce mężczyzn w grupie ,,B" Standard I,iege zremisował z Realem Madryt 79:79 (40:43). Pierwszy mecz tych zespołów wygrał Real 103:71.
*
W kolejnym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Europy w koszykówce kobiet francuski zespół UC Clermont Ferrand wygrał ze Sla-vią Praga 47:44 (24:25). Francuzki będą prawdopodobnie półfinałowymi przeciwniczkami krakowskiej Wisły.
Z bolek pilkoiskich
PORAŻKI DRUŻYN EUROPEJSKICH W AMERYCE PŁD.
Rumuński zespół piłkarski Ra-p:d Bukareszt rozpoczął swe tournee w Brazylii meczem w Sao Paulo z miejscowa drużyna Portu guesa. Rumuni ponieśli wysoką porażkę 0:5 (0:3).
*
Jugosłowiański ligowy zespół piłkarski Velez zremisował w Limie z reprezentacją stolicy Peru 2:2 (2:1).
*
Przebywający na tournee w Ameryce Południowej piłkarze CSKA Sofia przegrali z zespołem Vasco Da Gama z Rio de Janeiro 1:3.
*
Piłkarska reprezentacja NRD przebywająca na tournle w Ameryce Południowej rozegrała trzecie, kolejne spotkanie, tym razem w Limie z czołowym peruwiańskim zespołem Universitario. Mecz zakończył się wynikiem 1:1.
niewskiego 13. Oto kolejne nagrody rzeczowe: 3) zegarek na rękę — Jerzy Lechowski Kołobrzeg, 4) — aparat fotograf. — Tadeusz Małecki — Świdwin, ul. Kościuszki 22, 5) — materac turystyczny — Lech Martinka, Koszalin ul. Mazurska 1.
Nagrody książkowe otrzymają: Tadeusz Sołtyk (Buko-wo, po w. Człuchów), Piotr Pastuła (Słupsk), Krzysztof Małecki (Świdwin), Waldemar Kozłowski (Rokity, pow. Bytów), Mirosława Bernatowicz (Koszalin), Lech Martinka (Koszalin), Marek Mazurkiewicz (Szczecinek), Andrzej Wyganowski (Kołobrzeg). Urszula Zuber (Miastko), Władysław Wojtasik (Złotów). Książki prześlemy pocztą a po odbiór nagród rzeczowych prosimy zgłaszać się w redakcji.
J. Legierski wicemistrzem Europy juniorów
Na odbywających się w Nes selwang (NRF) narciarskich mistrzostwach Europy w klasycznych konkurencjach junio rów, reprezentant Polski Jan Legierski wywalczył srebrny medal w dwuboju. Złoty medal zdobył Ulrich Wehling (NRD), a brązowy — Anatol Cheigonen (ZSRR). Drugi z Polaków Andrzej Staszel skla syfikowany został w dwuboju na 10 miejscu.
Pierwsze konkurencje -— biegi na 5 km juniorek i 10 km juniorów —• przyniosły suk ces Skandynawom. W biegu na 5 km zwycięstwo odniosła 17-letnia Finka Kuntola, która na mecie uzyskała tylko 9,1 sek. przewagi nad 16-letnią reprezentantką NRD —. Dot-terweich. Brązowy medal zdo była Norweżka Engegretsen, wyprzedzając zaledwie o 3,7 sek. Polkę Władysławę Majer czykównę. Polska narciarka pokonała m. in. wszystkie reprezentantki ZSRR.
Nie powiodło się Polakom w biegu na 10 km juniorów. Żad nemu z nich nie udało się zakwalifikować do pierwszej dziesiątki (startowało 59 narciarzy).

kwietne wyniki lekkoatletów radzieckich
Kilka\ bardzo dobrych wyników uzyskali czoiowi lekkoatleci ZSRR podczas zawodów w moskiewskiej hali przy stadionie „Mło dych Pionierów".
Mistrz olimpijski, rekordzista świata w trójskoku, Wiktor Sanie jew w swym pierwszym halowym starcie w tym sezonie uzyskał rezultat 16,54. Saniejew jeszcze w dwóch próbach przekroczył 16 m, osiągając 16,27 i 16,31. Mistrz olimpijski przygotowuje się do wyjazdu na kilka występów w halach USA.
W biegu na 1500 m Ludmiła Bra gina ustanowiła halowy rekord ZSRR wynikiem 4.21,8. Najlepszy halowy wynik w tym sezonie na świecie uzyskał w biegu na 3.000 m Raszid Szarafietdinow — 8.06,0. W skoku wzwyż Kiestutis Szapka przeszedł wj-sokość 2,17 wyprzedzając Anatolija Moroa i Jurija Tarmaka — obaj 2^11.
W skoku w dal Kobiet 23-letnia Ałł-Smirnowa uzyskała najlepszy w tym sezonie wynik w ZSRR — 6,22. Bieg na 300 m wygrała Nadież da Iljina-Kolesnikowa — 39,2. W pchnięciu kulą triumfowali: wśród mężczyzn — Rimantas Plun ge — 18,39, a wśród kobiet — Ele-na Korablewa — 16,98.
Polsku - Holandia 4:2 nu macie w Koszalinie
Przy szczelnie wypełnionej widowni odbyło się wczoraj w Koszalinie pierwsze w naszym mieście międzypaństwowe spot kanie w dżudo między repre zentacjami Holandii i Polski. Był to rewanżowy pojedynek (w ub. roku Polacy gościli w Gandawie zwyciężając 7:3). Mecz miał uroczystą oprawę. Gości powitał przew. Prez. MRN — J. Bajsarowicz, w i-mieniu Holendrów przemawiał wiceprezes federacji judo — J. S. Brekel. Odegrano hymny państwowe.
Mecz rozegrano w dwóch ka tegoriach wiekowych: juniorów i młodzieży. Barw Polski bronili m. in.: Ru siak, Szafiro wicz i Miazek z Gwardii Koszalin. Pojedynki były cieka-
we i dostarczyły widzom sporo emocji. Najładniejsze walki stoczyli: w kat. juniorów Sza-firowicz z Knegsensem oraz w grupie młodzieży Miazek z Guertsenem. Niespodzianką była porażka mistrza Europy młodzieży Dworczyńskiego z Holendrem Petersem. Punkty dla Polski zdobyli: Szafirowicz Jodko i Katka (juniorzy) oraz Kowalewski (młodz.). Remisem zakończyły się walki: Ru-siak — Loznik, Kawka — Lan jouw, Kustro — Brandts i Mia zek — Guertsen. Dla Holendrów zwycięstwa odnieśli: Pe ters w w. półc. i van Ginkel w w. ciężkiej. Dziś odbędzie się indywidualny turniej międzynarodowy.
(sf)
0. Nepeia mistrzem po raz trzeci
Na mistrzostwach Europy w łyżwiarstwie figurowym zakoń czona została w piątek jazda o-bowiązkowa solistek. Zgodnie z oczekiwaniem, prowadzi po niej zdecydowanie Austriaczka Beatrix Schuba, która wyprzedza aż o 118,3 pkt. Włosz kę Ritę Trapanese. Austriacz ka ustępuje wprawdzie w jeź dzie dowolnej swym konkurentkom, ale jej przewaga jest już tak duża, że tylko przypadek może odebrać jej
Dokąd się
* WIELKI MIĘDZYNARODOWY TURNIEJ W DŻUDO
W niedzielę o godz. 10 z udzią-łem dżudowców Holandii i zawodników polskich, reprezentują cych 23 kluby krajowe rozpocznie się wielki międzynarodowy turniej w dżudo. Finałowe pojedynki tego turnieju odbędą się | o godzinie 16 w hali sportowej w ! Koszalinie.
PIŁKA RĘCZNA Ćwierćfinałowy turniej o puchar ŻPR
W Koszalinie kontynuowany będzie ćwierćfinałowy'turniej o puchar Związku Piłki Ręcznej. Dzi£ o godz. 11 zmierzą się: Gwardia — Lechia.
SIATKÓWKA
ierzemy?
* W Bratysławie odbyło się losowanie półfinałów Pucharu Euro py w piłce ręcznej kobiet. Obrońca pucharu Spartak Kijów grać będzie z FC Nuernberg (NRF), natomiast Ferencvaros Budapeszt zmierzy się z HG Kopenhaga.
W piątek rozegrano kolejne spotkania o mistrzostwo I li gi hokeja na lodzie. Oto wyniki: Polonia Bdg. — Baildon Katowice 5:3 (1:1. 3:1, 1:1), Podhale Nowy Targ — Pomorzanin Toruń 9:3 (3:0, 2:1, 4:2) ŁKS — Górnik Murcki 7:3 (3:0, 2:2, 2:1), GKS Katowice — Unia Oświęcim 3:2 (1:0, 1:1, 1:1), Naprzód Janów — Legia W-wa 3:1 (0:0, 3:0, 0:1) W tabeli prowadzi zdecydowa nie Podhale przed Naprzodem i ŁKS.
Liga okręgowa
Mężczyźni W Złocieńcu: OLIMP
—	SPÓŁDZIELCA Szczecinek (go dżina 18).
W Ustce: KORAB — GRYF Słupsk (godz. 16)
W Darłowie: KUTER — WYBRZEŻE Kołobrzeg (godz. 14)
Kobiety. W Kołobrzegy: SN Ko łobrzeg — SKS SPARTA Złotów (godzina 10.30)
Klasa A
Kobietr. W Miastku: START —
-	CZARNI IB Słupsk (niedziela, godz. 18)
Liga juniorek. W Złotowie: SKS SPARTA - BAŁTYK Kosza lin (niedziela, godz. 12>
Liga juniorów
W Słupsku: GRYF — KUTER Darłowo (godz. 10)
W Sławnie: ZIELONI — OLIMr Złocieniec (godz. 18.30)
W Bytowie: BASZTA — TM Słupsk (godz. 11)
KOSZYKÓWKA
Kl^sa A mężczyzn
W Kołobrzegu: KOTWICA — BAŁTYK IB Koszalin (godz. 12).
W Koszalinie: MKS ZNICZ — SPARTA Złotów (godz. 11)
W Szczecinku: DARZBÓR — AZS IB Koszalin (godz. 18)
W Białogardzie: ISKRA AZS Słupsk (godz. 16)
Klasa A kobiet
W Koszalinie: BAŁTYK IB — DARZBÓR Szczecinek (godz. 11).
SZACH*
Liga okręgowa. W Koszalinie: BUDOWLANI — PIAST Słupsk.
KLASA A
Zestawienie par wygląda nastę pująco: LZS Świdwin — PDK CzłucAów, PDK Świdwin — MDK Połczyn-Zdrój, PDK Sławno — Brda Przechlewo, ZDZ Pieńkowo — PDK Białogard.
Wszystkie mecze szachowe odbędą się w niedzielę, o godz. 10.
(sf)
PIŁKARSKIE MECZB
NA ODBUDOWĘ ZAMKU KRÓLEWSKIEGO
W niedzielę odbędą się w Słupsku i Człuchowie towarzyskie me cze piłkarskie, z których całkowity dochód przeznaczony zostanie na odbudowę Zamku Królew skiego w Warszawie.
W Człuchowie zmierzą się drużyny Piasta Człuchów i Startu Miastko (a nie Sławy jak podaliśmy wczoraj),	'sf)
upragniony tytuł mistrzowski. Trzecie miejsce zajmuje Węgierka Zsuzsa Almassy.
W konkurencji solistów tytuł mistrza Europy zdobył po raz trzeci 20-letni student prawa z Bratysławy, Ondrej Nepela. Już w jeździe obowiązkowej osiągnął on dużą przewagę nad konkurentami. Toteż swój trudny technicznie program dowolny wykonał spokojnie prezentując serię udanych skoków.
I Obok Nepeli świetnie pojechali równie trudne układy dowolne Anglik Haig Oundi-jan, reprezentanci ZSRR Sier giej Czetwieruchin i Jurij Owczy nników oraz 15-letni reprezentant NRD, Jan Hof-mann. Srebrny medal zdobył ostatecznie Czetwieruchin, a na trzecie miejsce wysunął się nieoczekiwanie dzięki piątko wemu występowi Oundijan.
W University Park w stanie Pensylwania odbyło się międzypaństwowe spotkanie w gimnasty ce kobiet USA — ZSRR. Zdecydowane zwj'cięstwo odniosły gimna-Ktyczki radzieckie 151,25:148,do pkt. Program meczu obejmował jedynie ćwiczenia w układach dowolnych.
*	Podczas halowego mityngu lekkoatletycznego w Forth Woerth w stanie Teksas doszło do kolejnego pojedynku dwóch najlepszych miotaczy amerykańskich Randy Matsona i Ala Feuerbacha. I tym razem lepszym okazał się Matson, który pchnął kulą na odległość 20,82. Feuerbach uzyska! 20,30.
*	W dalszym ciągu międzynarodowych zawodów narciarskich w Crans—Montana (Szwajcaria) rozegrano w sobotę drugi przejazd slalomu giganta mężczyzn. Tym razem zdecydowanym zwycięzcą był Francuz Henri Duvillard, który ostatecznie triumfował w łącznej punktacji obu przejazdów przed Włochem Gustavo Thoeni oraz swoim rodakiem Patrickem Russel. Konkurencja ta nie byłs zaliczana do Pucharu Świata.
HłilWH***'".....jmw'
z&iSNiew OÓMINO
(4)
Siedział więc chwilę bez ruchu, machinalnie pocierają^ czoło, potem wyciągnął z portfela kartkę znalezioną na stole w mieszkaniu Godziałków i zaczął porównywać uwidocznione na niej pismo z pismem Rajtara, którego własnoręczny wzorzec w postaci przechwyconego w swoim czasie meldunku do dowódcy obwodu WIN pod kryptonimem „Aniela 51" znajdował się w materiałach operacyjnych UB. Nie. Już na pierwszy rzut oka można było stwierdzić, że nie było to pismo Rajtara. Czyżby więc działał ktoś pod jego szyldem? A może któryś z jego zbirów użył pseudonimu Rajtara w uzgodnieniu z nim? Mogło być i tak i tak. W każdym razie trzeba zebrać wszystkie próbki pisma, któ-re udało się zgromadzić w aktach operacyjnych i razem z tym ostrzeżeniem wysłać do ekspertyzy, aby utrwalić do-vód, no i być może kiedyś ustalić sprawców morderstwa ioiiziałków. Tak, ale po tej nitce daleko jeszcze do kłębka akim jest Rajtar. Trzeba przyznać, że sprytu i bandyckiego artu temu Mińskiemu nie brakuje. Tyle już lat, tyle lat na jednym terenie, tyle napadów, tyle morderstw, tyle potyczek z wojskiem i organami bezpieczeństwa, a jemu wciąż udaje się uchodzić na sucho. No nic, Rajtar, wszystko do czasu! Bury też skakał, skakał i doskakał się, a przecież jaką mial siię? Bywały okresy, kiedy Bury ze dwieście, a to i trzysta chłopa za sobą wodził, w tym szwadron kawalerii z Rajta--m na czele. I co? Przyszła kryska na Matyska, złapali nta, choć się na zachodzie ukrył i czeka teraz na proces białostockim kryminale. Łupaszkę przecież też stąd przegonili, na Pomorzu przycupnął, ale i tam go przydybali. Młot, też zresztą ledwie dycha. Pewnie, że groźny jeszcze jest, jak ten stary osaczony biriuk, ale dni jego bandy są już chyba policzone. Tak, na dzień dzisiejszy najgroźniejszy jest Rajtar. Do drzwi gabinetu zapukano.
—	Wejść!
Meldował się oficer dyżurny z pilną wiadomością.
—	Towarzyszu szefie, przed chwilą otrzymałem meldunek z posterunku w Brańsku, że w nocy i nad ranem w Rudzkim Lesie od strony wsi Czaple Błoto słychać było strzelaninę.
—	Jakieś szczegóły?
—	Niczego więcej nie wiedzą.
—	Alarm dla wszystkich! Kto żyw niech ładuje się na samochody. Wojsko wróciło?
—	Tak, zaledwie przed godziną.
—	Dobrze. Połączcie mnie natychmiast z podporucznikiem Borowcem.
—	Tak jest, szefie!
Dyżurny zniknął za drzwiami. Porucznik Eliaszewicz przewiesił przez ramię pistolet i sieenał po wiszącą na oparciu krzesła marynarkę*
Rajtar, wraz ze swoim adiutantem Zdziśkiem oczekiwał powrotu Krakusa, którego wysłał z zadaniem upewnienia się co do bezpieczeństwa trasy dalszego przejazdu, a także z zadaniem nawiązania kontaktu z wysłannikiem Młota. A gdyby ktoś nader skrupulatnie chciał odnotować datę dzisiejszą, to jest właśnie 27 czerwca, imieniny Władysława, a Młot nosił właśnie to imię. Otóż z cudzoziemska odziany Rajtar, z pocztem swoich najwierniejszych i z darami, oczywiście — jedzie do Młota na imieniny. Jedzie, bo ma w tym swój cel.
—	WTraca, panie komendancie!
—	Widzę. Krakus wyłonił się zza drzew w towarzystwie uzbrojonego osobnika.
—	Marynarz, chyba? Wtrącił Zdzisiek, odciągnąwszy na wszelki wypadek zamek pepeszy do tyłu.
—	Poznaję.
—	Ale pan kapitan ma oko! Przypochlebiał się,Zdzisiek. Rajtar nie zaszczycił go odpowiedzią, łecz drgnąwszy cuglami ruszył idącym na spotkanie. Tak, nie mylił się wraz z Krakusem zbliżał się do nieb adiutant Młota, noszący pseudonim Marynarz. Parę kroków przed nadjeżdżającym Rajtarem bandyci przystanęli, a Krakus służbiście zameldował:
—	Panie komendancie, sierżant Krakus melduje posłusznie
że ubezpieczenie sprawdzone, kontakt nawiązany. Od pana komendanta Młota zameldował się na kontakt obecny tutaj
kapral Marynarz. Hasło — sprawdzone.
Marynat* sprężył się na baczność.
—	Kapral Marynarz melduje się posłusznie do dyspozycji pana kapitana.
Rajtar uśmiechnął się^
—	Czemu nie bosman, tylko kapral? Do Marynarza lepiej
pasuje bosman.
—	Tak jest, panie kapitanie. Ale... widocznie w okolicy wody za mało na bosmana.
—	Dla dobrego żołmerza i bez wody bosmana można wytrzasnąć. Prowadźcie, Marynarz.
—	Dziękuję..., tak jest, panie komendancie.
—	Za mną, panowie! Nie czekając aż Krakus i Zdzisiek dosiądą koni — Rajtar zrywa ogiera ostrogami, ściąga krótko cugle, aż kary przysiada, by skoczyć z miejsca tanecznym krótkim galopem. Piękny koń, wspaniały jeździec! Marynarz i jego ludzie patrzyli na galopującego Rajtara w niemym podziwie;. to ci oficer, to ci dopiero kawaierzysta z tego kapitana Rajtara. Dawszy koniom ostrogi doszli Rajtara .jego przyboczni, i tak już we trójkę, polną drogą między łanami falującego, dymiącego kwitnieniem żyta — galopowali do zagrody Lackiego.
...Młot szedł im już naprzeciw w otoczeniu paru swoich ludzi. Szedł, wyraźnie utykając i z daleka wymachiwał ręką na powitanie. Młot ubrany był w typowy mundur przedwojennego oficera, w czapce rogatywce, z dystynkcjami majora. Krępej budowy, z lekka rudawy, piegowaty blondyn,
0	charakterystycznych krzywych — ułańskich nogach. Starszy od Rajtara, mógł mieć czterdzieści parę lat. Przepasany był mnóstwem rzemieni obwieszony granatami, ze swoim nieodłącznym, dyndającym mu się na prawym biodrze, w długiej, charakterystycznej kaburze — szturmowym parabellum. Młot wyglądał groźnie, a zarazem pokracznie
1	śmiesznie. Przy postawnym, lalusiowatym Rajtarze, wyraźnie tracił na marnym i tak już wyglądzie. Na parę kroków przed Młotem — Rajtar zarył ogiera w ziemię, nawykłym, lekkim zrzutem ciała spłynął z siodła. Salutując poszedł na spotkanie kusztykającego Miota i zaczął na powitanie.