lak pracowali w styczniu a pianowa wykonane ¥ Kłopoty z dostawą materiałów (Inf. wł.) Minął pierwszy miesiąc nowego roku. Zasięgnęliśmy więc informacji w niektórych większych zakładach przemysłowych na temat realizacji zadań planowych. Zdjęcie powierzchni Księżyca z zazrac7onym biała obwódką obszarem wzniesień Fra Mauro, gdzie dzisiaj ma wylądować pojazd kosmiczny „Antares" z dwo ma amerykańskimi astronauta-mi na pokładzie. CAF — Photofax Inspekcja pojazdu księżycowego Kosmiczne fajerwerki NOWY JORK (PAP) Zgodnie z programem, w śro dę przed południem astronau ci Allan Shepard i Edgar Mit chell przedostali się przez wąs ki tunel prowadzący z kabiny dowodzenia do pojazdu księżycowego „Antares". Dokonali oni tam, po raz pierwszy w czasie obecnego lotu, inspekcji aparatury i systemu cumowania. W tym czasie Stuart Roo sa pozostawał w kabinie nKit ty Hawk". Shepard i Mitchell zameldc wali po zakończeniu kontroli, że wszystkie aparaty i urządzenia funkcjonują bez zarzutu. Czynności astronautów podczas inspekcji były transmitowane przez telewizję. Stuart Roosa zdał ośrodkowi w Houston szczegółową re lację o pewnych zjawiskach, jakie zaobserwował we wtorek przed udaniem się na spoczynek. Potwierdzili to również dwaj jego koledzy, a tak że meldowała o tym w swoim czasie załoga „Apollo 13" i za łogi poprzednich statków kosmicznych. Astronauci zauważyli trzy rodzaje zjawisk świetlnych. Najpierw widzieli jak gdyby migotanie gwiazdy, potem roz pryskującą się gwiazdę i wreszcie pasy błyskawic. Zja wiska te następowały po sobie z niesłychaną szybkością, tak że potrzeba było pewnego czasu, aby móc je odróżnić. Astronauci widzieli „błyskawice" nawet mając oczy zamknięte. Zdaniem ekspertów, przyczyną tych zjawisk są promie nie kosmiczne, które przeszywają kabinę „Apollo 14". Liczonych intryguje jednak to? że astronauci mogą ^widzieć" efekty świetlne spowodowane przez promieniowanie kosmiczne. WODY ODRY OPADAJĄ Wczoraj sytuacja na Wiśle w okolicach Włocławka uległa dalszej poprawie. O godzinie 6 rano najwyższy stan wody wynosił o-koło 640 cm, a wiec obniżył się w ciągu nocy o około 60 cm. O północy z wtorku na środę przepłynął stopień Wodny we Włocławku lodołamacz ,,Tapir", który wraz z „Kangurem" rozbija kry lodowe z zatoru pod Duninowem. Wojewódzki Komitet Przeciwpo wodziowy w Zielonej Górze odwołał stany alarmowe w powiatach: Nowa Sól, Zielona Góra, Sulechów i Krosno Odrzańskie. We wszystkich tych miejscowościach poziom Odry systematycznie się obniża. Prognoza pogody Nachmurzenie duże z lokalnymi większymi przejaśnieniami, miejscami opady śniegu, przeważ nie o charakterze przelotnym na południu kraju — cisgłe. Temperatura maksymalna w po bliżu zera lub nieco powyżej — wiatry silne i porywiste, jjółnoc-wo-zachodnia^ Na ogół wyniki są pomyślne. Fabryki' wykonały, a nawet przekroczyły zadania" pla nowe, choć w wielu występowały kłopoty z zaopatrzeniem materiałowym. Ale są I przykłady, że właśnie z po- PROLET ARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SI&! Cena 59 t* Nakład: 121.468 SŁUPSKI ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE ROK snx Czwartek, 4 lutego 1971 r. Nr 35 (5791) wo-du trudność; zaopatrzeniowych bądź problemów związanych z przestawieniem produkcji, założone wyniki nie zostały osiągnięte. Kępickie Zakłady Garbarskie jako całość wykonały plan styczniowy w 104,5 proc. Przekroczyło swoje zadania planowe 5 zakładów tego kom binatu: Kępice I — 107,5 proc. Kępice II —■ 105 proc., Dębnica Kaszubska — 102,8 proc., Garbarnia w Białogardzie — 102,4 proc. i Fabryka Rękawiczek i Odzieży Skórzanej w Miastku — 103,4 proc. Produk cja rękawiczek wykonana została w 100,9 proc., a odzieży skórzanej w 101,4 proc. Dzięki poprawie jakości produkcji osiągnięto dodatkowy zysk w wysokości prawie 800 tys. zł. Poprawiła się rytmika pracy. Koszaliński „Unimasz" również przekroczył swoje zadania planowe: produkcję towarową wykonał w 100,9 proc., a globalną w 100,3 proc., mimo że wystąpiły tu znaczne kłopoty materiałowe. Opóźnio ne dostawy wyrobów hutniczych z Sosnowca spowo-dowa ły nawet przestoje w produk cji. Niektóre wyroby hutnicze, które miały być dostar-(Dokończenie na str. 2) NOWE ZARZĄDZENIE MINISTERSTWA ROLNICTWA Pracownicy pegeerów mogą chować tuczników 1 (Inf. wl.) Uwzględniając postulaty załóg koszalińskich pegeerów oraz wnioski Sekretariatu KW PZPR, Ministerstwo Rolnictwa w porozumieniu z Zarządem Głównym Związku Zawodowego Pracowników Rolnych wydało ostatnio zarządzenie, zezwalające pracownikom państwowych gospodarstw rolnych na dodatkowy odchów tuczników w gospodarstwach przydomowych, ponad granice określone w art. 103 Układu Zbiorowego Pracy. Tg L66RAFICZNYM DELEGACJA HANDLOWA W MONGOLII * UŁAN BATOR Do Ułan Bator przybyła pol ska delegacja handlowa pod przewodnictwem wiceministra handlu zagranicznego, M. Dmochowskiego. Przyjazd delegacji wiąże się z prowadzonymi rokowaniami handlowymi w sprawie za warcia z Mongolską Republiką Ludową długoterminowej umowy na lata 1971/1975 oraz protokołu w ramach tej urno wy na rok 1971. Z 90 KRAJÓW ŚWIATA * PRAGA W Bratysławie rozpoczął Sie w środę X Kongres Międzynarodowego Związku Studentów. W pracach kongresu uczestniczą przedstawiciele organizacji studenckich z blisko 90 krajów świata. Kongres MZS poświęci szcze gólną uwagę problemom walki przeciwko imperip' izmowi i kolonializmowi. ASAD OPUŚCIŁ MOSKWĘ * MOSKWA Jako podaje agencja 1ASS, premier i minister obrony Sy ryjskiej Republiki Arabskiej gen. Hafez el-Asad opuścił w środę Moskwę, udając się do Damaszku po zakończeniu 3-dniowej wizyty oficjalnej w stolicy ZSRR. INFORMACJA * BONN Przewodniczący frakcji par lamentarnej CSU/CDU w Bun destagu, Rainer Barzel został przyjęty w środę przez prezydenta NRF Gustava Heine-manna. Barzel zrelacjonował prezydentowi przebieg swej niedawnej wizyty w Warszawie. Jeżeli więc według dotychczas obowiązujących przepisów stały pracownik państwowego gospodarstwa rolnego mógł odchować w ciągu roku tylko dwa tuczniki, to obecnie — jeżeli wyrazi na to zgodę dyrektor gospodarstwa i rada zakładowa — może tę liczbę zwiększyć (w zasadzie do 5 sztuk), pod warunkiem jednak, że dodatkowo odchowane tuczniki dostarczy bezpośrednio lub za pośrednictwem gospodarstwa do państwowego punktu skupu. Zarządzenie stwierdza również, że gospodarstwo może Rozmowy w Bonn BONN (PAP) W środę w bońskim urzędzie kanclerskim rozpoczęły się piąte z kolei rozmowy przedstawicieli NRF i NRD w sprawie uregulowania stosunków między obydwo ma krajami. Rozmowy są poufne i o ich przebiegu żadna ze stron nie udziela informacji. Delegacjom przewodniczą — sekretarz stanu NRD przy Radzie Ministrów, dr Michael Kohl i sekretarz stanu w federalnym urzędzie kanclerskim Egon Bahr. zaopatrzyć pracowników w prosięta lub warchlaki pochodzące z własnego chowu, pod warunkiem pełnego pokrycia własnych potrzeb oraz zapewnienia do innych pegeerów dostaw, wynikających z zobowiązań kooperacyjnych. Na życzenie pracownika warchlaki mogą być ubezpieczone w (Dokończenie na str. 2) Wykonując plan miesiąca stycz n!a, stoczniowcy szczecińscy dotrzymali słowa danego I sekreta rzowi KC PZPR E. Gierkowi i premierowi P. Jaroszewiczowi. Na zdjęciu: robotnicy z bryga dy K. Nowakowskiego przy pracy w kabinie statku m/s „Czwar tacy AL". CAF — Wituss ZWIĄZKI ZAWODOWE RADZĄ 6 poprawie warunków życia i pracy Kobiet WARSZAWA (PAP) Wczoraj odbyło się w Warszawie posiedzenie Prezydium i Komitetu Wykonawczego CRZZ. Obrady prowadził prze wodniczący CRZZ Władysław Kruczek. Pierwszy punkt porządku dziennego — rozpatrzenie niektórych propozycji zmierzających do poprawy warunków pracy i życia kobiet pracujących zreferowała sekretarz CRZZ — Irena Sroczyńska. Temat ten potraktowano bardzo szeroko, z uwzględnieniem zagadnień ochrony zdrowia kobiet, pomocy dla matek pracujących w opiece nad dzieć mi, w dokonywaniu zakupów itp. Drugi temat obrad — dysku towany dziś zresztą szeroko w całym kraju — to metody pracy rad zakładowych. Prezydium i KW CRZZ rozpatrzyły ten problem na tle doświad czeń zakładowych organizacji PODROŻ DO AFRYKI ¥ PARYŻ Prezydent Francji Georges Pompidou odleciał w środę z lotniska Orły specjalnym samolotem w podróż do krajów afrykańskich. Pierwszym etapem tej podróży jest stolica Mauretani. Jest to pierwsza oficjalna wizyta prezydenta Francji w tych krajach od czasu uzyska nia przez nie niepodległości. Na rozkaz Nixona Wojna toczy się na całym Płw. Indochińskim LONDYN. PARYŻ (PAP) łaniach spadochroniarzy saj- Jak wynika z najnowszych gońskich i syjamskich w po-doniesień, siły wyzwoleńcze łudniowej części Laosu. Wie-Laosu zdobyły w środę rano lu obserwatorów jest zdania, bazę sił rządowych Muong że Stany Zjednoczone pragną Soui odległą o 160 km na pół zachować milczenie w tej spra noc od Vientiane. Partyzanci wie, dopóki operacja nie zo-rozpoczęli atak na tę pozycję stanie zakończona, już poprzedniego dnia, ostrze- w środę dziennik francuski liwując ją ogniem z moździe- „L'Humanite" opublikował ma rzy. Baza ta stanowi ważny teriały dotyczące inwazji na punkt wojskowy w rejonie Do Laos pt. „Wtargnięcie do La-liny Amfor. Jej upadek nastą osu nastąpiło w poniedziałek pił zaledwie w dwa dni po skutecznym ataku ugrupowań Patet Lao w rejonie miasta Muong Phalane. Vt>" dalszym ciągu brak jest natomiast informacji o dzia- o świcie z rozkazu Nixona'\ Dziennik paryski informuje, że 5 tys. sajgońskich spado. chroniarzy przerzucono amery (Dokończenie na str. 2) m mm l 'We Frankfurcie nad Menem (NRF) odbyła się demonstracja przeciwko rosnącemu wciąż niebezpieczeństwu odradzania sie faszyzmu. De monstranci dom a gali sie także ra tyfikacji układów z Polską i Związkiem Radzieckim. CAF — ------- łniMpbełe Zw. Zaw. Pracowników Przemysłu Włókienniczego, Odzieżowego i Skórzanego. Tragiczne skutki pożaru domu dla psychicznie chorych PARYŻ (PAP) W środę nad ranem w domu dla umysłowo chorych w holenderskiej wiosce Rolde, wybuchł groźny pożar. Ogień objął najpierw pomieszczenia, w których przebywało 30 pacjentów w wieku od 10—50 lat. Płomienie szybko rozprzestrzeniły się na inne sale. Według pierwszych doniesień w Rolde spłonęło żywcem 13 dzieci. Ogółem w domu prze bywało 60 pacjentów. Do chwili obecnej nie ustalono jeszcze przyczyn tragedii. Nie wiadomo także, czy liczba śmiertelnych ofiar wypadku ograniczy się do 13 osób. UHONOROWANIE POLSKIEGO NAUKOWCA WARSZAWA (PAP) W środę, 3 bm., w ambasadzie Związku Radzieckiego w Warszawie, odbyła się uroczystość wręczenia dyplomu członka zagranicznego Wszech związkowej Akademii Nauk Rolniczych im. .Włodzimierza Lenina w Moskwie, prof. dr Szczepanowi Pieniążkowi. Prof. Szczepan Pieniążek, wybitny specjalista w dziedzinie nauk rolniczych jest członkiem zagranicznym akademii nauk rolniczych NRD i Bułgarii, a także prezesem Międzynarodowego Towarzystwa Nauk Ogrodniczych. Scheel w W. Brytanii * LONDYN W najbliższych dniach przy będzie do Londynu zachodnio niemiecki minister spraw zagranicznych Scheel. Spotka się on tam z szefem Foreign Office, Home i premierem W. Brytanii Heathem. Przedmiotem rozmów maja być: problem bezpieczeństwa europej skiego, sprawa Berlina zachodniego, stanowisko NRF wobec brytyjskiej kandydatu ry do EWG. WYSTRZELENIF SATELITY NATO * NOWY JORK Z bazy rakietowej na Przy lądku Kennedy'ego wystrzelo no nowego satelitę telekomunikacyjnego państw — sygnatariuszy Paktu Północnoatlan tyckiego. Satelita wszedł na orbitę stacjonarną nad Atlan tykiem w strefie równikowej. ROLNICTWO i wnr STAtV OOP A'! Str. S. Str. 2 GŁOS nr 35 (5791) W KRAJU.** * W WARSZAWIE toczyły się polsko-norweskie rozmowy gospodarcze dotyczące założeń wieloletniej umowy o wymianie handlowej i współpracy gospodarczej oraz protokołu handlowego na rok 1971. Podpisane zostało porozumienie polsko-norweskie w sprawie wymiany handlowej w roku bieżącym. * PRZED SĄDEM WOJEWÓDZKIM w Poznaniu rozpoczął się proces przeciwko 5-osobowej grupie handlarzy dewizami. Na rozprawę, która potrwa do 11 bm. powołano 31 świadków. PONAD 300 EKSPONATÓW — makiet, plansz i fotografii — zgromadzono na otwartej 2 bm.w Katowicach krajowej wystawie — „Urbanistyka i ty", zorganizowanej przez Towarzystwo Urbanistów Polskich» NOWY SZEF REŻIMU wojskowego w Ugandzie, gen. Amin skoncentrował w swych rękach całą władzę wykonawczą i ustawodawczą. Rozwiązał parlament i zawiesił niektóre artykuły konstytucji ogłoszonej za rządów byłego prezydenta Miltona Obote. Jako szef państwa gen. Amin objął naczelne dowództwo sił zbrojnych Ugandy. Powołał również nowy rząd, w skład którego weszło 18 ministrów. * W BRUKSELI toczyły się rokowania między sześciu krajami członkowskimi EWG a W. Brytanią. Jak wynika z licznyćh relacji prasowych, na drodze mającej doprowadzić W. Brytanię do EWG piętrzą się nadal wielkie trudności. PO ROKU WSPÓŁPRACY ZMW I MO Najlepszym dyplomy i wyróżnienia /r—f wrł > mendy powiatowe MO i zarzady V-llu.. wi./ ZMW w Człuchowie, Szczecinku, i Świdwinie, zaś wielu funkcjo-W grudniu 1970 r. minął rok nariusz.y MO i działaczy ZMW od podpisania porozumienia ^ f wzorową realizacj(, progr!1 współdziałaniu Zarządu wo mu porozumienia. (i jewódzkiego ZMW i Komendy Wojewódzkiej MO w zakresie ochrony porządku i bezpieczeństwa oraz działalności spo łeczno-wy chowawczej wśr ód młodzieży. Wyniki tej współpracy były tematem spotkania, które odbyło się w Koszalinie. Wzię li w nim udział członkowie Prezydium ZW ZMW z przewodniczącym — Eugeniuszem Małygą, zastępca komendanta wojewódzkiego MO — ppłk Jerzy Grzybowski, przedstawiciele zarządów powiatowych ZMW, komendanci powiatowi MO, przodujący we współpracy z młodzieżą — milicjanci oraz przedstawiciele ORMO. Przebieg współpracy i jej znaczny dorobek przedstawili w obszernych informacjach: sekretarz Z W ZMW — Antoni Bernatowicz i ppłk Henryk Jędrzejewski. Podkreślili oni, iż program porozumienia był szeroko omawiany na zebraniach kół ZMW i spotkaniach młodzieży z funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej. W wielu wsiach powstały młodzieżowe sekcje ORMO, do których wstąpiło ponad 840 członków ZMW. Młodzież współdziałając z jednostkami MO czuwała nad zapewnieniem porządku na zabawach i imprezach wielskich, sprawowała społecznie opiekę nart nieletnimi, przejmowała w nadzór kąpieliska, uczestniczyła w kursach prowadzonych pod hasłem: ..Z kodeksem drogowym na ty". Cennym dorobkiem współdziałania były wakacyjne hufce pracy dla młodzieży, która weszła w kolizje z prawem oraz liczne klubv dziecięce organizowane w okresie nasilonych prac polowych. W dyskusji nadmienia no, iż te formy współpracy nale ży systematycznie rozszerzać, zwłaszcza w zakresie otueki r~"' dziećmi i młodzieżą moralnie zagrożoną. Zwrócono również uwa ge, iż należy szerzej tironagować młodzieżowe sekcje ORMO, prowadzić wspólnie szkolenie i kur sy skutecznie wpływające na poprawę porządku, ochrony przeciwpożarowej i bezpieczeństwa na wsi. Spotkanie zakończyła uroczystość wręczenia odznak honorowych, dyplomów i wyróżr> Złotą honorową odznaką ZMW został udekorowany kapitan — JANUSZ SOKIRKO z KW MO. Dyplomy uznania otrzymały ko- Kury wygrzebały skarb BUKARESZT (PAP} Kura z kogutem wygrzebały w siedmiogrodzkiej Hermannstadt (Rumunia) cenne monety srebrne z XVIII i XIX wieku. Zgłodniałe ptaki kupione przez rodzinę Alexandru Orisan na rosół zaczę ły rozgrzebywać ziemię w piwnicy i wyrzuciły na wierzch kilka monet. Właściciele dokonali reszty i wydobyli łącznie 45 cennych monet, pochodzących z o-kresu od 1765 do 1843 roku. Skarb oddano do i. Hermann \ otrzymało wyróżnienia za ak*v; (ś) Co nowego w Sejmie? WARSZAWA (PAP) W kuluarach Sejmu mówi się, że prawdopodobnie jeszcze w bieżącym miesiącu wpłynie do Sejmu rządowy projekt zmian do Narodowego Planu Gospodarczego na 1973 r Uchwała VII Plenum KC PZPR zobowiązała rząd do zweryfikowania planu gospodarczego i budżetu państwa na 1971 r. (uchwalonego w grudniu 1970 r.). Przewiduje się, że w autopoprawkach rządu — zapowiedzianych przez premiera P. JAROSZEWICZA, znajdą swoje odbicie główne kierunki prac rządu, które wiążą się z równomiernym i harmonijnym rozwojem naszej gospodarki. Jednym z istotnych elementów będzie nadanie, co już jest widoczne w działalności najwyższego organu wykonawczego — rządu, właściwej rangi zaspokojeniu doraźnych i przyszłych potrzeb społeczeństwa w oparciu o maksymalne wykorzystanie rozporządzalnych zasobów,przy jak najszerszej aktywności produkcyjnej wszystkich środowisk naszego społeczeństwa. We wskaźnikach zadań na br. zawarta ma być zasada kojarzenia wzrostu produkcji prze mysłowej i rolniczej ze stopniową poprawą warunków życia społeczeństwa. Tak więc Sejm w najbliż-szjrm czasie powróci do debaty nad planem na rok bieżący i podejmie w tym zakresie i odpowiednie decyzje. Terminy matur w roku bieżcgcym WARSZAWA (PAP) W związku z nowym regulaminem egzaminów dojrzałości i wprowadzeniem jednolitych tematów prac pisemnych ze wszystkich przedmiotów dla poszczególnych typów szkół — Ministerstwo Oświaty i Szkolnictwa Wyższego ustaliło, że egzaminy dojrzałości odbywać się będą we wszystkich szkołach w tym samym dniu i o tej samej godzinie w całym kraju. Pisemne egzaminy maturalne w szkołach średnich młodzieżowych (dla niepracujących) odbędą się kolejno w dniach od 10 do 13 maja. We wszystkich szkołach, każdego dnia rozpoczną się one o godz. 8 rano. 10 maja egzamin pisemny z języka polskiego, 11 maja z matematyki, 12 maja z przedmiotów do wyboru i 13 maja będzie mogła młodzież składać egzamin dodatkowy z języka obcego, którego nie uczyła się w szkole średniej, ale który opanowała i pragnie mieć wystawioną ocenę na świadectwie dojrzałości. W szkołach średnich dla pracujących (wieczorowych, korespondencyjnych, zaocznych) egzaminy maturalne odbywać się będą w dniach od 31 maja do 3 czerwca. Wszędzie rozpoczną się one o godz. 14. Gzy rozejm na Bliskim Wschodzie zostanie utrzymany ? KAIR (PAP) ganizacji Wyzwolenia Palesty- ny, a także innych przywód-Pod przewodnictwem prezy- ców partyzantów palestyńskich denta ZRA Anwara Sadata Dotychczas fedaini mogli odbyło się w środę w Kairze przekraczać granice Jordanii posiedzenie arabskiego Zwiąż- z pozwoleniami wydawanymi ku Socjalistycznego. Na posie- przez organizacje palestyńskie dzeniu omówiono sytuację woj go ruchu oporu. skową i polityczną w kraju oraz sytuację na Bliskim Wschodzie. Zjednoczona Republika A-rabska dopiero dziś sprecyzuje publicznie swe stanowisko wo bec ostatniego apelu U Thanta o zachowanie pokoju na froncie wzdłuż Kanału Sueskiego. Prezydent ZRA Sadat wygłosi dziś po południu przemówienie na forum Zgromadzenia Narodowego na sześć godzin przed upływem terminu rozej-mu. Agencja France Presse donosi, że mimo spokoju na fron cie wzdłuż Kanału Suskiego oddziały izraelskie otrzymały w środę rozkaz nie opuszczania fortyfikacji i pozostawania w pełnej gotowości bojowej. We dług relacji korespondentów żoł nierze ci otrzymali ponownie hełmy, których nie nosili przez ostatnie trzy miesiące, kiedy trwał rozejm. Minister spraw zagranicznych ZRA, Riad otrzymał trze cią notę od sekretarza stanu w USA, Rogersa, wyrażającą a-merykański punkt; widzenia na sytuację na Bliskim Wscho dzie. Agencja MENA podała, że władze jordańskie zakazały partyzantom palestyńskim prze kracz&nia granic Jordanii, o ile nie posiadają paszportów. Zakaz dotyczy również człon BORMANN ŻYJE W PORTO AlEGRE? BONN (PAP) Jak donosi z Rio de Janeiro agencja BPA, były szef kancelarii NSDAP, poszukiwany zbrodniarz wojenny Martin Bormann, przebywać ma jakoby w Porto Alegre w stanie brazylijskim Rio Grandę do Sul. DPA powołuje sie na „Jornal de Semana". Pismo powołuje się na informacje prywatnego biura detekty wów. Powtarza ono przy okazji wiadomości, że Bormann skazany W 1946 roku zaocznie na karę śmierci, poddał się operacji plastycznej twarzy. Jak wiadomo, w ciągu ostatnich lat wielokrotnie pojawiały się w prasie światowej informacje; że Bormann, który wyszedł z Berlina na krót ko przed kapitulacją, zdołał u-kryć się w jednym z krajów Ameryki Łacińskiej. Z£ jków ków Komitetu Centralnego Or STANISŁAWIE I JADWIDZE SAWICKIM wyrazy szczerego współcztfeta % powodu zgonu MĘŻA i OJCA składają DYREKCJA, POP, RADA ZAKł ADOWA, ZMS I WSPÓŁPRACOWNICY ODDZIAŁU REJONOWEGO „RUCH" w KOSZALINIE Zadania planów wykonane (Dokończenie ze str. 1) czone 20 stycznia nadeszły do piero w dniu wczorajszym. Odbiło się to bardzo niekorzystnie na rytmice pracy zakładu. Zakłady podległe Wojewódz kiemu Zjednoczeniu Przedsiębiorstw Państwowego Przemy słu Terenowego wykonały swe zadania ogółem w 102 proc; poszczególne zakłady od 100 do 106,7 proc. Ten naj wyższy wskaźnik osiągnęły ZPT ze Sławna. Znacznie prze kroczyły też swoje zadania koszalińska „Bogusia wka" — 106,6 proc. i jastroswski „Ja-smet" — 104,4 proc. W stu procentach wywiązały się ze swych zadań: Słupskie Fabryki Mebli, mimo że i tu wystąpiły, tradycyjne już braki w zaopatrzeniu (o-kucia, okleiny) oraz Koszaliń sika Fabryka Urządzeń Budowlanych. Tylko w 90 procentach wyko nała plan styczniowy KWCS. Do planu zabrakło ok. 900 tys. zł, z powodu braku dostaw odlewów bębnów hamulcowych z Lublina. Kiedy na pa rę dni przed końcem stycznia rozmawialiśmy w dyrekcji na temat planu, obawiano się raczej o wykonanie montażu urządzeń. Zaległości powstałe na skutek opóźnień w dostawie bębnów trzeba będzie nad rabiać w ciągu dwóch następnych miesięcy I kwartału. Jeszcze niższy procent wyko nania planu (wartościowy — 88 proc., globalny — 86 proc.) odnotowały Złocienieckiex Zakłady Przemysłu Wełnianego. Tu zadecydowały kłopoty związane z przestawieniem po łowy produkcji zakładu z wy robów z włóknem anilanoiwym na włókno elanowe. Występowały i braki dostaw nowych surowców i, trudności z opanowaniem oraz organizacją nowej produkcji. Ale już w III dekadzie stycznia sytuacja została opanowana 1 zakład zamierza w I kwartale br. wyrównać zaległości. (kk) Nowe zarządzenie Ministerstwa Rolni twa (Dokończenie ze str. 1) PZU. Koszty ubezpieczenia pokrywa pracownik przy ostatecznym rozliczeniu finan sowym przy dostawie tuczników. Ponadto, w miarę możliwości, gospodarstwo powinno dostarczyć pracownikom pasze treściwe potrzebne do u-tuczenia dodatkowej liczby tuczników. W przypadku, gdy pracownik zawiera umowę kontraktacyjną, w pasze treściwe zaopatruje się w geesie na ogólnych warunkach, obowiązujących przy kontraktacji. W przypadku, gdy^ sprzedaż dodatkowo odchowanych tucz ników odbywa się za pośrednictwem gospodarstwa, rozliczenie za dostarczone pracownikowi warchlaki, pasze treści we i inne świadczenia, następuje przy dostawie tuczników. Nie ulega chyba wątpliwości, że zarządzenie Ministerstwa Rolnictwa przyjęte będzie przez załogi koszalińskich państwowych gospodarstw rolnych z dużym zadowoleniem. Stały pracownik rolny ma prawo do uprawy ziemniaków na obszarze 25 arów, uzyskując rocznie z tego obszaru pion w wysokości 50—80 q, w każdym gospodarstwie domowym istnieją również tanie pasze odpadkowe. W koszalińskich państwowych gospodarstwach rolnych pracuje około 30 tys. rodzin. Jeżeli założymy, że każda rodzina odchowa dodatkowo trzy tuczniki, łączna ich liczba wyniesie około 90 tys. sztuk, w łącznej wadze ponad 10 tys. ton! Zarządzenie Ministerstwa Rolnictwa uruchamia więc Ważną rezerwę produkcyjną, nie wymagającą przecież żadnych dodatkowych środków inwestycyjnych. 10 tys. ton wieprzowiny to ilość, która w niemałym stopniu przyczynić się może do polepszenia zaopatrzenia rynku. (l.> Mu mńmz Mimmu (Dokończenie ze str. 1) kańskimi samolotami w południowe rejony Laosu. „L'Hu manite" podkreśla, że „wojna w Indochinach, którą Nixon rozszerzył wiosną ub. roku na Kambodżę, ogarnęła obecnie Laos. Cały Półwysep Indochiń ski stał się obecnie areną a-merykańskiej agresji". Wzrost napięcia militarnego notuje się także w Wietnamie Południowym. W ciągu ostatnich 36 godz. patrioci poiud-niowowietnamscy przeprowadzili ?erię ataków i wielokrot nie ostrzeliwali pozycje wojs amerykańskich i sajgońskich. Siły wyzwoleńcze przeprowadziły w tym czasie 25 ataków moździerzowych i rakietowych na stanowiska nieprzyjacielskie. Zdaniem rzecznika były to największe operacje | partyzanckie w ciągu ostatnich 6 miesięcy. CYKLON NAD KAMCZATKĄ * MOSKWA Ostatnio nad Kamczatką sza lał cyklon, już 6 z kolei w okresie kilkunastu dni. Cyklon spowodował znaczne szkody. Zerwanych zostało 50 km linii wysokiego napięcia, 100 km linii niskiego napięcia oraz 400 km sieci radiowo-te-lewizyjnej. KRZYSZTOFOWI 3RZYWCY wyrazy głębokiego współczucia z powodu tragicznego zgonu OJCA składają KOLEDZY wraz * WYCHOWAWCĄ Ufa TECHNfKUM PRZEMYSŁU DRZEWNEGO w SŁUPSKU Rodzinie tragicznie zi^arfejf STANISŁAWY JAROSZ uczennicy I Liceum Ogólnokształcącego im. St. Dubois wyrazy współczucia i głębokiego żalu składają DYREKCJA, GRONO PEDAGOGICZNE i MŁODZIEŻ I LO IM. ST. DUBOIS W KOSZALINIE W dniu 1 lutego 1971 roku zmarł w wieku 41 lat Jan Ankowski długoletni pracownik FOIIZ Laski, Gospodarstwo Su-lechowo. W Zmarłym tracimy cenionego i sumiennego pracownika oraz powszechnie szanowanego kolegę. Wyrazy współczucia Rodzinie składają DYREKCJA, KIEROWNICTWO GOSPODARSTWA i RADA ZAKŁADOWA Rozpoczęło się polsko-radzieckie spotkanie saskoweftw WARSZAWA (PAP) Wczoraj rozpoczęło się w Warszawie 3-dniowe polsko-radzieckie spotkanie naukow ców, zorganizowane przez Pol ski Instytut Spraw Międzynarodowych. Uczestnicy spotkania przedy skutują problemy związane z aktualną sytuacją międzynarodową, a także dalszą współ pracę między ośrodkami naukowymi Polski i Związku Ra dzieckiego. Dyskusja w pierwszym dniu obrad miała charakter roboczy i przebiegała w bezpośred niej, przyjacielskiej atmosferze. W godzinach popołudniowych ambasador ZSRR w Polsce — Awierkij Aristow wydał w sa lach ambasady przyjęcie ula uczestników spotkania Twórcy na odbudową Zamku WARSZAWA (PAP) W wielkiej ogólnonarodowej „sztafecie" ofiarności na rzecz odbudowy Zamku Królewskiego w Warszawie nie zabrakło przedstawicieli kultury. Twórcy — pisarze, muzycy, ludzie teatru i filmu ze brani 2 bm. w siedzibie „Zaiksu" w Warszawie wyrazili swoje gorące poparcie dla de cyzji odbudowy zamku. Na obradującym pod przewodnictwem Jana Dobraczyński ego wspólnym posiedzeniu Rady i Zarządu Stowarzyszę nia Autorów ,,Zaiks" podjęto uchwałę, w której czytamy m. in.: „W pełni świadomi obywatelskiej powinności postanawiamy przekazać jednorazowo na dzieło c^ynu narodowego, jakim jest odbudowa Zamku Królewskiego w Warszawie kwotę pół miliona zł. Jednocześnie zobowiązujemy się przez okres odbudowy zamku przekazywać na fundusz rocznie sumę 250 tys. zł". Z FRONTU „NAFTOWEJ WOJNY" LONDYN (PAP) Agencja Reutera w późnych godzinach nocnych 2 bm. doniosła z Teheranu, że rokowania między zachodnimi towarzystwami naftowymi a państwowymi Zatoki Perskiej eksportującymi ropę zakończy ły się fiaskiem. Istnieją poważne obawy, a zdaniem Reu tera niemal pewność, że kraje — producenci ropy zastosu ją restrykcje wobec Zachodu W środę rozpoczęło się w Te heranie nadzwyczajne posiedzenie przedstawicieli 10 państw — członków organizacji krajów eksportujących ropę naftową (OPEC). Państwa OPEC zamierzają przy drzwiach zamkniętych naradzić się co do dalszego po stępowania. Państwa OPEC produkują ok. 85 pr wdawanie się w psychologicz ne rozważania, dlaczego np. robotnik okresowo opuszcza się w pracy. Stąd w praktyce stosuje się jeszcze zbyt często prostą klasyfikację: zawala robotę? No, to obibok. Nawet, jeżeli do niedawna cieszył się dobrą opinią u zwierzchnika i wśród kolegów. Czy zakład pracy, czy zwierzchnicy powinni interesować się prywatnym życiem pracownika, warunkami bytu i samopoczuciem? Czy nie wystarczy, gdy nad jego zdrowiem czuwa zakładowa służba zdrowia, a o warunkach bytowych dowie się rada zakładowa na podstawie — na przykład — podania o zapomogę? W przeprowadzonych przez pracowników naukowych Cen tralnego Instytutu Ochrony Pracy badaniach wśród pół tysiąca robotników większość była zdania, że do podstawowych cech dobrego kierownika należą: dbałość o interesy pracowników, przychylność dla nich, wyrozumiałość i obrona ich interesów, życzliwość i uprzejmy sposób traktowania, uczciwość, szczerość, sprawiedliwość. Przy wnikliw szej analizie okazało się, że wymagania te stawiali pracownicy brygad przodujących, lepiej zgranych i znanych z harmonijnie układającej się współpracy. Troska, obrona interesów. Wymaganie z pewnością bardzo wysokie, ale przecież nie niemożliwe do osiągnięcia. Tyle, że wiążą się z nimi dwie dość istotne sprawy: umiejętność i odwaga cywilna. Od chwili, gdy problem humanizacji pracy i troski o roz wój właściwych stosunków międzyludzkich uznany został za nieodzowny warunek do- brej pracy kierowników, minęło sporo czasu. W ciągu minionych lat robotnicy przyzwyczaili się już do nowej postaci — socjologa lub psychologa, a majstrowie i brygadziści — do zajęć szkoleniowych na temat umiejętności kierowania zespołami ludzkimi. Ale ponieważ życie jest życiem i ludzie — ludźmi, nie załatwi się tych codziennie rodzących się problemów w różnorodnych indywidualnych przypadkach za pomocą kilku kursów albo kilku osób. W zakładzie pracy po prostu musi istnieć klimat sprzyjający dbałości o dobrą atmosferę społeczną i psychiczną, 0 traktowanie pracowników nie jak biernych wykonawców, ale jako przejawiających własną inicjatywę członków pracowniczego kolektywu. Na ów klimat, jak powszech nie wiadomo, składa się wiele przyczyn: prawidłowe stosunki między kierownikami i pod władnymi, wzajemne uznanie, dobra organizacja pracy, praworządność, sprawiedliwe roz dzielanie nagród i kar, a ponadto wiele, wiele innych czynników. Najlepszym świadectwem istnienia właściwego klimatu, właściwej atmosfery jest zaangażowanie załogi i przywiązanie do swego zakładu pracy. Do czuwania zaś nad tym właściwym klimatem do ujmowania się za interesem załogi zobowiązano organizacje społeczno-polityczne. Właśnie po to, aby pracownik nie był sam. Aby w swoich kłopotach z administracją zakładu mógł znaleźć rozjemcę, a kiedy trzeba — i obrońcę. Czy istotnie jednak pracownik uwikłany w kłopoty może liczyć na takiego sojusznika? Instancje partyjne w kilku rejonach kraju postanowiły szczegółowo przeanalizować tę sprawę. Oto pierwsze niezbyt optymistyczne wnioski z tej analizy. Nierzadkie są fakty przeobrażania się rad zakładowych w.« adwokatów kierownictwa zakładu pracy. Często występuje brak zainteresowania ze strony rad zakładowych sposobem załatwiania podań 1 skarg pracowników przez dyrekcje zakładów. Bierne zachowanie się działacza związkowego w przypadku konfliktu na tle przeszeregowań czy zbyt wczesnego przesunię cia pracownika na emeryturę, zwalniania starych pracowników przed terminem nabycia praw do renty dowodzi wręcz nieznajomości prawa pracy, nie mówiąc już o zupełnej znieczulicy na sprawy społeczne. A i tego rodzaju przypadki wykryto przy okazji wspomnianej analizy. Bardzo ostro sprecyzowała swoje wymagania wobec organizacji związkowych, dyrekcji oraz organizacji partyj nych powiatowa instancja w Częstochowie. Na plenarnym posiedzeniu zobowiązano wszystkie organizacje partyjne do bliższego zainteresowania się rozwojem stosunków międzyludzkich w zakładach pracy, gruntownego przeanalizowania działalności organizacji związkowych w poszczególnych przedsiębiorstwach. Ciekawe doświadczenia z podobnej analizy zdobył Komitet Dzielnicowy Zwierzyniec w Krakowie. Tu skonfrontowano na plenum, wyniki badań socjologów, sprawozdania organizacji partyjnych z realizacji uchwał i zaleceń z... wypowiedziami samych robotników. Konfrontacja ta zaostrzyła wyraźnie i tak niezbyt pochlebną ocenę działalności organizacji społeczno-politycznych w dziedzinie kształtowania stosunków międzyludzkich w zakładach pracy. Nie da się ukryć: zbyt marginesowo traktowaliśmy dotychczas tak niebagatelny pro blem, jak troska o wytworzenie właściwej atmosfery w zakładzie pracy. Wiele padało gorzkich słów o braku troski o człowieka pracy, mało było konkretnych inicjatyw w tym kierunku. Postęp techniczny, nowoczesność, dobra organizacja pracy tylko wówczas będą w stanie odegrać swoją pozytywną rolę, jeżeli towarzyszyć im będzie faktyczne zaangażowanie pracownika, jego twórczy stosunek do własnej pracy i poczucie więzi z całym zakładem. Ale o ukształtowanie takiej postawy pracownika trzeba zadbać. Osiąga się to w klimacie poważnego traktowania każdego członka zakładowej społeczności. W tej zakładowej społeczności żaden pracownik nie może być traktowany jak śrubka w kręcącej się maszynie, nie może czuć się osamotniony, nie dostrzegany, anonimowy. (AR) KRYSTYNA SIEMIATYCKA Ponad 67 min zł odsetek i premii w ciągu ub. roku lajoszczędniejsi-ko f obrzeżanie sfupszczanie i koszalinianie (Inf. wŁ) Według stanu na koniec grudnia ubiegłego roku, mieszkańcy naszego województwa posiadali na książeczkach oszczędnościowych PKO wkłady w wysokości 2.264.500 tysięcy złotych, co w skali ogólnokrajowej stanowiło 2,3 proc. ogółu wkładów ludności. Średnia wysokość wkładu przypadająca na jednego mieszkańca województwa wynosiła 2.867 zŁ Do najoszczędniejszych należą mieszkańcy rejonów bankowych Kołobrzeg, Słupsk i Koszalin, gdzie przeciętne wkłady w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosiły odpowiednio 3.727 zł, 3.579 zł i 3.394 zł. O korzyściach wynikających z systematycznego oszczędzania nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Tylko w ciągu minionego roku posiadacze książeczek PKO w naszym województwie uzyskali ogółem z tytułu odsetek i innych premii 67.283 tys. zł. Kwota ta obejmuje m. in. wartość nagród rzeczowych wylosowanych w kolejnych ciągnieniach PKO, w tym 120 samochodów osobowych, wielu motocykli, motorowerów i premii turystycznych. Posiadacze książeczek oszczędnościowych oprocentowanych mają jeszcze na swoich kontach ponad 93 rala zł należnych, a nie dopisanych odsetek, (woj} oUestcm£{7o- NOTESU f/J IELOKROTNIE udowad w nialem sobie, iż moje uprzedzenia przeradzające się bardzo często w zwyczajną niechęć są nieuzasadnione i nie racjonalne. Nie na wiele również się zdało uświadamianie sobie rosnącej popularności te go słowa w codziennym języku rodaków, jak również jego szczególnej przydatności w pi saniu sprawozdań i składaniu meldunków. Być może iż właśnie brak sympatii do wszelkiego rodzą ju składaczy meldunków wzma cniał moją niechęć do słowa „EFEKT", zwłaszcza że nie zawsze łatwo było określić, w którym znaczeniu go używają. Bo słowo EFEKT oznacza: 1) środki, sposoby wywoływania wrażenia oraz 2) skutek jakiejś przyczyny, rezultat, wynik. A w sytuacji gdy chętniej patrzo no w papiery niż na krajobraz, gdy sprawozdaniami i meldunkami udawało się nie jednemu zasłaniać rzeczywiste życie — wyszukiwanie e-fektów (w tym pierwszym znaczeniu) było równie cenną umiejętnością, co osiąganie o-kresowych efektów (w tym drugim znaczeniu) w pracy i w działaniu. Klnę się na swoje narzędzie pracy, że nie zawodowa złośli wość felietonisty kazała mi po łączyć w tytule dzisiejszego notesu te dwa słowa. Codzien ne obserwacje i wypełnione po brzegi chłopskimi uwagami notesy przekonują, iż połączę nie to bywało dość często u-zasadnione. Nie zawsze jednak chciano cierpliwie wy siu chiwać tych, którzy mówili o defektach będących rezulta tami odnotowanych w sprawo zdaniach i meldunkach ejek-tóm. CAŁA KOMPANIA zwia dowców zginęła bez śla du. 31 stycznia 1945 r. wyszli z Grudnej, aby zbadać podejście do szosy łączącej Lędyczek z Jastrowiem. Po kilku godzinach usłyszano odgłosy bitwy, ale ani jeden żołnierz nie wrócił, do sztabu i dywizji nie dotarł żaden meldunek. W ślad za kompanią wysłano cały batalion. Niemcy powstrzymali atak. Nie udało się nawet nawiązać kontaktu z wysłaną na zwiad kompanią. W następnych dniach ruszyły do bitwy wszystkie pułki 1 dywizji Wojska Polskiego. Kościuszkowcy kilkakrotnie próbowali zdobyć Podgaje. Naszym żołnierzom brakowało amunicji, nie można było zapewnić wsparcia artylerii. Natomiast Niemcy od dawna przygotowywali wieś do obrony. Załoga Podgajów została także wzmocniona oddziałami hitlerowskimi, które wycofały się z Jastrowia. Wreszcie 3 lutego, po wyczerpujących bojach, kiedy niejednokrotnie dochodziło do walk na bagnety, udało się naszym żołnierzom opanować wieś. W jednej ze spalonych stodóił znaleziono zwłoki trzydziestu dwóch żołnierzy czwar tej kompanii, 2 batalionu, 3 pułku piechoty. Żołnierzy, któ rtfch przed trzema dniami wy słano na rozpoznanie. Powiązanych drutem kolczastym, spalono żywcem. Jak doszło do tej tragedii? Z otoczonej przez Niemców kompanii dowodzonej przez Alfreda Sofkę ocalał tylko po rucznik Zbigniew Furgała i kapral Bądzielewski. Ale do dziś żyje tylko jeden świadek zbrodni. Furgała, obecnie pułkownik, relacjonował przed sądem w Kętrzynie przebieg wydarzeń. Opowiadał, jak to ich kompanię oskrzydlili niemieccy narciarze. Polacy strze lali dokąd starczyło amunicji. Po krótkiej walce wręcz musieli się poddać. Rannych żołnierzy dobijali Niemcy na miejscu. Kilkudziesięciu wzię li do niewoli. Rozpoczęły się przesłuchiwania. Pytali, jakie siły polskie i radzieckie podeszły do wsi, kiedy rozpocznie się natarcie? Żołnierze nie zdradzili tajemnicy. Pobitych znów zamknięto w stodole. Zdawali sobie sprawę, że ich los jest przesądzony. Zdecydowali się wówczas na ucieczkę. Niemcy rozpoczęli pościg na nartach. Zbigniew Furgała pobiegł do lasu i tam Na jednym z licznych ostat nio spotkań z rolnikami zano toioałem bardzo ciekawą i wielce znamienną pochioałę naszych najwyższych władz partyjnych i państwowych, które „nakazują, dając , osobisty przykład — słuchać społe czeństwa nie tylko jednym u-chem — nastawionym na pochylały i przechwałki ale rów nież drugim — nastawionym na krytykę i skargi". W tym właśnie mieszkańcy wsi i nie tylko oni upatrują gwarancję, że efektom nie będą tak często towarzyszyły defekty, któ rych usunięcia nie można by ło się nieraz doprosić. Trzy lata temu zmeliorowa no grunty w CECENOWIE po wiat Słupsk. Wówczas posta- & rs, Vi się ukrył. Nieprzytomnego zna leźli go tam na drugi dzień żołnierze 3 pułku piechoty. Miejsce walki i męczeństwa polskich żołnierzy upamiętnio no w Podgajach betonowym monumentem. Wewnątrz pom nika w kształcie płomieni wy ryto nazwiska trzydziestu dwóch żołnierzy spalonych żywcem przez hitlerowców. Zbrodnia w Podgajach nie jest jedynym przykładem o-krucieństw, jakich dopuszcza li się hitlerowcy podczas walk na Wale Pomorskim. Na początku lutego 1945 r. frontowa gazeta 1 armii Wojska Pol skiego pisała: „W jednej i naszych jednostek artyleryjskich zginęło z rąk niemieckich kilku oficerów i żołnie rzy. Ich okrop nie zmasakro wane zwłoki są jeszcze jed nym świadectwem bestialstwa żołdaków hitlerowskich. Ciało ppor. Gardziela znalezione zostało z powykręcanymi i połama nymi stawami rąk i nóg. Ban dyci niemieccy wycięli swej ofierze serce. Na ciele widniało 16 stra?z liwych ran cię tych. Również zwłokri por. O-lesiuka były okropnie zmasakrowane. W podobnym stanie znajdowały się ciała plut. Wandysza, kpr. Sadego, kano-niera Urbana. wie POP i mieszkańcy wsi zobowiązali i prosili sekretarza KG. PZPR, Kazimierza Gra ja, by na konferencji spra wozdawczo-wyborczej PZPR w Słupsku przedstawił ich sprawę i zażądał od władz jej załatwienia. Miejmy nadzieję, że meldunek meliorantów o e-fekcie uzupełniony zostanie drugim o usunięciu defektu. Niewątpliwie na listę efektów 1970 roku wpisało Przedsiębiorstwo Budownictwa Roi niczego oborę wybudowaną w PGR KARZNICZKA pow. Słupsk. Obora przecież duża, ładna i ponoć nowoczesna. Nie stety, zupełnie odmiennego zdania jest załoga tego gospo darstwa, gdyż wszystkie prace w tej oborze wykonywać trze Wypierani ze swych umocnień hitlerowcy stosowali zbrodnicze metody odwetu.-Jak zwykli mordercy nie przestrzegali ani prawa wojennego ani międzynarodowych konwencji o traktowaniu jeńców wojennych. Te okrutne metody zastraszania przynosiły wręcz odwrotny skutek. „Pomścimy naszych w Berlinie" — to hasło wypisywali polscy żołnierze na zdobytych domach i Jpunkrach na własnych czołgach i działach. Każdy dzień zbliżał ich do Berlina. 2 lutego zdobyto Jastrowie, Starą Wiśniewkę, Szwecję a 3 lutego Podgaje. A. KIEŁCZEWSKI Pomnik w Podgajach Fot. J. Patan Efelity i nowiono również poprawić sposób odprowadzania wody z pól. Dawniej — woda spły wała odkrytym rowem biegną cym przez wieś. Melioranci uznali ten stan za niesanitar-ny i zamienili rów na zakryty przepust. Prace zakończono i gdzie należy efekt odnotowano. A tymczasem nie o efekcie, a o defekcie w tym przypadku meldować należało. Ponieważ melioranci zamieniając rów na zakryty przepust, uży li do jego budowy drenów o zbyt małej średnicy — woda nie tylko stoi na polach, ale po każdym deszczu, bądź roz topach zalewa wieś, podtapia budynki i wypełnia piwnice z ziemniakami. Jak żyć, jak gospodarować w takich warun kach, pytają mieszkańcy Ce-cenowa? Po trzech latach bez skutecznego chodzenia po urzę dach, przedstawiania partactwa meliorantów == czlonko- ba ręcznie. Na domiar źle usy tuowana płyta gnojowa uniemożliwia użycie spychacza, zaś wadliwe zbudowanie zbiór ników, do których ścieka woda z opadóio i śniegu, powoduje, że bydło stoi w gnojów ce. Już tylko te usterki wystar czają, by oddanie tej obory do użytku skreślić budowlanym z listy efektów i za świeżej pa mięci uznać za defekt, który muszą bardzo szybko usunąć. W przeciwnym razie będzie tak jak w przypadku rolników ze wsi ZASPY DUŻE pow. Białogard. W 1965 roku rozpoczęto tam meliorację łąk. Prace prowadzono dwa lata, a wiosną 1967 roku przystąpiono do pomelio racyjnego zagospodarowania. Niestety, okazało się, że melio rację przeproioadzono niewłaś dwie. Po rocznych targach zdecydowano. żj> wykonawca w 1969 roku usunie usterki i przeprowadzi dodatkowe prace melioracyjne. Niestety, wy konawcy się nie śpieszyło i ro boty zakończono dopiero w 1970 roku, a w bieżącym prze prowadzi się podsiew traw na obszarach ponownie meliorowanych. I w ten oto sposób część rolników przez siedem lat płaciła z posiadanych łąk podatki, ale i zbierała niewiele. Ci, których to dotknęło, przyzwyczaili się już do tej sytuacji, tylko bardzo Się denerwują gdy ktoś opowiada o efektach przedsiębiorstw melioracyjnych oraz kłopotach paszowych w naszym kraju. Podobnie reagują mieszkań-cy 3 gromad w powiecie Sław no gdy słyszą o efektach w za gospodaróioywaniu gruntów PFZ. Od 1968 roku do 1970 pro wadzono tu głównie w groma dach Darłowo, Naćmierz i Sławno, intensywne scalanie i wymiany gruntów. W rezultacie przekazano POHZ 2.450 hektarów użytków rolnych. Można byłoby ten fakt zaliczyć do efektów, gdy by ośrodki hodowli zarodowej były do zagospodarowywania tych gruntów przygotowane. Tak nie było, toteż POHZ np. nie zwiększyły obsady zwierząt, zaś w tych trzech gromadach, w których rolników pozbawiono gruntów PFZ, na stąpił gwałtowny i znaczny spadek pogłowia bydła i trzo dy chlewnej. Sądzić należy, że po tym doświadczeniu jak również in nych, ostrożniejsi będziemy w pośpiesznym szukaniu efek tów w zagospodarowywaniu gruntów PFZ. A w ogóle —im głośniejsze fanfary obwieszcza ją osiągnięcie takich czy innych efektów, tym uważniej baczmy, czy aby nie chce ktoś zasłonić defektu. Ministrantów taniego optymizmu, ocho czo składających meldunki o efektach mieliśmy sporo. Dla tego też i defekty zdarzały się tu i ówdzie. JOZEF, KIEŁB i Str. 1 * GŁOS nr 35 (5791) I!) My i elektroniko # Jak rozwijać elektronikę ^ Integracja i dezintegracja ® Elektronika szuka nowych terenów © Wielka szansa Koszalińskiego WSPÓŁCZESNA elektroni tegracji tego przemysłu i po-ka półprzewodnikowa, woływanie specjalizujących to nie tylko nowe kon- się nowych ośrodków. Nie ma cepcje konstrukcyjno-układo- już możliwości zaspokajania we, lecz przede wszystkim no rosnących potrzeb jednym we materiały, technologie, kompleksem produkcyjnym, procesy, urządzenia produk- Trzeba powoływać i budo-cyjne. To także zupełnie no- wać nowe fabryki i bazy nawe koncepcje integracji prac ukowo-badawcze, a ośrodki koncepcyjnych i badawczych takie lokalizuje się w zależ-z procesami wytwarzania, no- ności od wymagań, jakie da-we metody organizacji ma- na. specjalność stawia, krostruktury procesów techno I znów na podstawie obser-lcgicznych, organizacji wydzia wacji tendencji rozwoju świa łów produkcyjnych i stano- towego przemysłu elektronicz-wisk roboczych. Konsekwen- nego stwierdzić można, że w cją współczesnej elektroniki tym drugim okresie rozwija są zupełnie nowe metody i się przemysł elektroniczny w warunki pracy. Takie potęgi sposób zaskakujący. Otóż bu-elektroniczne jak. ZSRR, USA duje się mniejsze wyspecjali-Japonia, Anglia, Francja, NRF zowane kompleksy naukowo-w ostatnich latach wypracowa -produkcyjne na terenach od-ły własne formy organizacyj dalonych od wielkich ośrod-ne dla przemysłu elektronicz- ków przemysłowych gdzie po nego. wietrze i woda nie są zanie- Ze względu na zdecydowa- czyszczone, a ludzie obsługu-ną odrębność, w niektórych jący tę skomplikowaną i pre-krajach produkcję materia- cyzyjną produkcję mają dołów elektronicznych, podzespo bre warunki regeneracji sił łów, urządzeń technologicz- po wyczerpującej psychicznie nych i wyposażenia technicz- pracy. nego zintegrowano i wyodręb Chodzi o dobre warunki pra niono w ramach samodziel- cy i odpoczynku nie tylko dla nych wielkich kompleksów pracowników produkcji, lecz gospodarczych. O randze e- również dla pracowników na lektroniki w gospodarce współ ukowo-badawczych, pracownł-czesnego państwa niech świad ków koncepcyjnych. Stąd lo-czy powołanie w niektórych kalizowanie zakładów w gó-krajach ministerstw elektro- rach, nad morzem, na obsza-niki, podporządkowanie elek- rach wielkich kompleksów leś tronicznych kompleksów gos- nych itp. Ten czynnik staje podarczych bezpośrednio na- się ważniejszy niż np. pro-czelnym władzom państwa itp blem transportu, bowiem cię Każde z państw rozwijają- żary używanych materiałów cych elektronikę w tym rów- * produkowanych wyrobów są nież Polska, stworzyć musi niewielkie. własną koncepcję rozwojowo- Niewiele województw w -organizacyjną, dostosowaną Polsce ma tak doskonałe wado struktury przemysłu dane runki dla lokalizacji nowoczes go państwa, jego bazy ma- nych zakładów elektroniki pół teriałowej i podstawowej linii przewodnikowej jak Kosza -rozwojowej gospodarki naro- lińskie. Czyste powietrze, sto-dowej. Na podstawie obserwa sunkowo czyste wody, duże cji doświadczeń zagranicz- obszary leśne, dużo zieleni, nych stwierdzić można, że w doskonałe warunki odpoczyn-początkowej fazie rozwoju e- ku, bliskość morza jako miej-lektroniki następuje proces sca rekreacji, dobre drogi do-integracji potencjału wiedzy, jazdowe. doświadczenia, wyposażenia Wprowadzenie tak nowo-produkcyjnego i kadry o po- czesnego przemysłu wymaga trzebnych specjalnościach. jednak odpowiedniego przygo-Elektronika półprzewodniko towania. Trzeba rozwijać ba-wa jest na tyle dziedziną no- zę naukową, bazę dydaktycz-wą, iż prawie wszystko orgar ną wyższą i średnią, rozbudo-nizować trzeba od początku, wywać szkolnictwo zawodo-Nie ma bowiem fabryk goto- we, przygotowujące wykwali-wych do produkcji przyrzą- fikowanych robotników. Trze dów półprzewodnikowych — ba rozwijać zakłady produk-trzeba je budować. Nie ma na cyjne o zbliżonym profilu, tyle przygotowanych specjali- zakłady zdolne do obsługi testów, by mogli od razu pra- go skomplikowanego przemy-cować w pełni wydajnie — słu. trzeba ich dokształcać, inte- Ta wielka szansa stoi przed grować wiedzę różnych nauk, województwem koszalińskim, specjalizować. Nie ma na ryn- Od umiejętności przewidywa-ku pewnych maszyn i urzą- nia, zapału, energii i upartości dzeń, trzeba je we własnym gospodarzy regionu od zaan-zakresie konstruować i budo- gażowania tutejszej kadry wać. Nie ma gotowych form technicznej, od gospodarskie-organizacji procesów produk- go spojrzenia wszystkich cyjnych — trzeba je wyprą- mieszkańców zależeć będzie, cować. Nie ma dostatecznej czy dojdzie do skojarzenia liczby wykwalifikowanych w gwarantującego najkorzystniej tej specjalności robotników, szy rozwój — skojarzenia no-trzeba ich szkolić i przyzwy- woczesnego rolnictwa z nowo-czajać do nowych warunków, czesnym przemysłem. Ł ^ vT jM- , ;■ ,.;ń m mm U mm W V v:'S: Mm Szczegóły konstrukcyjne radzieckiej automatycznej międzyplanetarnej stacji „We-nus-7'\ CAF — Interphoto WYNIKI LOTU „WENUS-7" Nareszcie u celu Znamy już wstępne wyniki analizy danych, dostarczo nych na Ziemię przez radziecką sondę kosmiczną „We. nus-7". Wiemy przede wszystkim jedno, i to jest najważniejsze: aparat lądujący sondy dotarł pomyślnie do powierzchni planety i przekazał stamtąd informacje naukowe. Jest to ogromny sukces, wieńczący kończące się badawczych właśnie dziesięciolecie badań Białej Planety. Pla-tra-,We- trudne etapy badań Białej nety. Pierwszy, zakończony fieniem w jej tarczę przez nus-3" — i drugi zakończony 15 grudnia 1970 roku, uwieńczony pewnym wreszcie dotarciem apa ratury naukowej do powierzchni i przekazaniem stamtąd danych To jest pierwsza faza rozwoju elektroniki półprzewodniko w ej. W tym okresie działa się w sposób zintegrowany. W miejscu gdzie dla nowego przemysłu istnieją najkorzystniejsze warunki rozwoju w sensie uczelni o najbardziej zbliżonych kierunkach, fabryk o najbardziej zbliżonym profilu produkcyjnym i technologicznym, gdzie istnieją najkorzystniejsze warunki organizo wania nowej produkcji, powo łuje się pierwsze kompleksy naukowo-produkcyjne. W Polsce warunki takie zaistniały w warszawskim okręgu przemysłowym. Dynamiczny rozwój techniki półprzewodnikowej o bej mu je stopniowo coraz szersze grupy wyrobów, różnicują się procesy technologiczne, wyodrębniają się rodziny wyrobów, wzrasta ilościowe zapotrzebowanie na przyrządy pół przewodnikowe. Na tym etapie zachodzi notrzebe dętin- Inż. mgr FRANCISZEK STERMA NAJTRUDNIEJSZA DROGA starczając pierwszych — przybliżonych jeszcze, ale już w miarę Aby w nełni; ocenić ten «?ufcęes,. pewnych — informacji. Okazało trzeba sięgnąć pamięcią do mi- się, że warunki na Wenus nie są nionych eksperymeniów. Każdy .n* i syropy tycznie^-zę/. o® nad 90 z nich przynosi Jakieś nowe wia procent atmosfery planety stano domości, każdy był kolejnym kro wi dwutlenek węgló, temperatu-kiem naprzód w rozszyfrowywa- ra powierzchni przekracza 270 st. niu zagadek Wenus — aie były Celsjusza, ciśnienie jest większe to kroki maleńkie, kroki po naj niż 20 Atmosfer... Wyniki tej trudniejr-zej z przetartych dotych pierwszej analizy zostały po-czas kosmicznych tras. twierdzone przez lot kolejnego Zaczęło się przed nie oal dokład aparatu amerykańskiego „Marinie 10 laty, 12 lutego 18?1 r. Wv- ner-5", który 19 października startowała wówczas „Wenus-1", 1967 roku obleciał Wenus dooko- Skąd jednakże pewność, że taki właśnie był rezultat lotu „We-nus-7"? Wynika to z konstrukcji spadochronu — zasobnik z apara turą przeszedł przez atmosferę plenety z dużą stosunkowo szybkością — oraz a faktu, że przez ostatnie 23 minuty trwania łącz- ności radiowej dane o temperaturze otoczenia nie wykazywały żadnych zmian, podczas gdy w ciągu kilkunastu minut poprzednich i zmiany takie były obsarwo wane. Wiemy więc już, że temperatura powierzchni wynosi plus 475 st. C. (z dokładn %cią pomiaru do 20 st. C), zaś ciśnienie 90 atmo'fer iz uc . .ścią do 15 atm.) Rzecz jasna, nie kończy to ba dań "Wenus. Mimo dotarcia do jej powierzchni przez auto.naty, wiele spraw nadal pozostaje w sferze tajemnic; P-..5 ' - ~"st-ło T ny to stoczni w Nikołajewie. Jest on przystosowo do :■ J wlv<-yo nymi satelitami Ziemi i aparatami kosmicznymi* flciwćzy, zbudowa i?rowanla szlucz-CAF -TA,SS ISMO może być większe ludzi wyrachowanych, którzy czy mniejsze, a nawet na zimno starają się wybrać bardzo drobne. Pismo swe przesłanki działania, uczu duże mają zw*ykle ludzie pew cia zaś spychają na plan dal- ni siebie o wielkim rozmachu szy. Pismo wreszcie skierowa życiowym, o dużym mniema- ne w lewo znamionuje ludzi niu o sobie a jednocześnie lu starających się o oryginalność dzie nieoszczędni, którzy lubią którzy nie chcieliby zginąć w szeroki gestr którzy wreszcie tłumie, ludzi, którzy chętnie lubią imponować innym.. Pis- przewodziliby innym. mo małe jest cechą ludzi nie Cechą pisma może być ież śmiałych, skromnych i oszczęd jego czytelność, czy nieczytelnych. ność. Zdarzają się tak mało Może być pismo sfcupdone czytelne pisma, że tylko nie-i rozciągnięte. Pismo skupio- którzy je odczytają i to me-ne cechuje ludzi zazwyczaj raz z wielkim trudem. Nie bdo opanowanych, oszczędnych,cza rę tu pod uwagę pisma na re* sem nieśmiałych, pismo roz- ceptach lekarskich, gdyż leka-ciągnięte znamionuje raczej rze używają znanych sobie ludzi rozrzutnych, mało sku- skrótów a ponadto liczą na piomych ale jednocześnie mo- znajomość leków polecanych że być cechą ludzii otwartych, przez farmaceutów w apte-szczerych. kach. Zresztą piszą te recep-Litery poszczególnych wyra ty zwykle w pośpiechu, by zów mogą być ze sobą połą- szybciej przyjąć następnego czone wyraźnie albo też nie- pacjenta. Pismo czytelne połączone tak że poszczególne cechuje ludzi szczerych, skłon litery, wydają się s&modziel nych do zwierzeń, ludzi o du-ne, a jedynie ich bliskość mó- żym zaufaniu do otoczenia, wi o ich połączeniu w jeden Pismo nieczytelne jest cechą wyraz. Pismo o literach połą- ludzi skrytych, nieśmiałych, a czonych cechuje ludzi kon- nawet fałszywych w stosunku sekwentnych i zazwyczaj do otoczenia. Oczywiście trze-dokładnych, pismo o li- ba tu wykluczyć przypadki terach niepołączonych sta- niewyraźnego czy nieczytelne-nowi cechę ludzi roztargnio- go pisma spowodowanego che nych, mało konsekwentnych, robą palców czy ręki. którzy często zmieniają swoje Podane wyżej cechy pisma plany czy linie postępowania, są ogólne. Psychografolodzy Przy piśmie, litery często są badają ponadto poszczególne pochylone w prawo j ale są pis litery, ich kształt, ich jednoli ma o znakach prostych (jakby tość w dłuższym tekście i do prostopadłych do poziomu piero na takiej podstawie da- pisma), są też choć rzad- ją przybliżony obraz charak- ko, ^ przypadki skierowy- teru osoby piszącej. Podstawą wania liter w lewo. Pis- badań może być tylko pismo mo skierowane w prawo swobodne, normalne, które po charakteryzuje zwykle ludzi wstało bez specjalnego poś- uczuciowych, którzy raczej e- piechu, rnocje stawiają nad racjami rozumu. Pismo proste cechuje JfllAJfC3£0EK INBAH GŁOS m 35 (5791) Str. 5 W nmstym województwie hodowlę owiec traktuje się jako Uzupełnienie podstawowej produkcji zwierzęcej. Owce zaczęły przegrywać nawet w konkurencji z drobiem, który ma więcej zwolenników i protektorów. Nic też dziwnego, że ostatnie „chude" w rolnictwie lata szczególnie dotknęły Owczarstwa. Pogłowie tych zwierząt zmniejszono, zwłaszcza w 1969 roku, o około 20 tys. sztuk. Najwięcej w gospodarstwach chłopskich, które hodują obecnie zaledwie 78 tys. owiec. CZY istnieją szanse przywrócenia owczarstwu należnej rangi, a więc zwiększenia pogłowia owiec? W połowie ub. roku znacznie podwyższono ceny skupd owiec rzeźnych i hodowlanych. Rozszerzono rejony skupu owiec kontraktowanych z przeznaczeniem na eksport. Np. w naszym województwie zamierza się kontraktować owce eksportowe w powiatach: bytowskim, drawskim, kołobrzeskim, koszalińskim i złotowskim. Stworzono korzystniejsze warunki skupu owiec zaliczanych na poczet obowiązkowych dostaw żywca. Zaostrzono kontrolę w punktach skupu wełny i skói owczych. Te decyzje zostały podyktowane określoną sytuacją ekonomiczną kraju. Owca daje mięso, które jest poszukiwane w krajach zachodniej i południowej Europy. Owca daje wełnę, którą nasz przemysł włókienniczy nadal i w dużych ilościach importuje za dewizy. Kożuchy z owczych skór również są cennym towarem eksportowym. Nowe, korzystniejsze warunki kontraktacji i skupu owiec stanowią zachętę do rozwijania tej hodowli. Jednak te bodźce nie rozwiązują wszystkich problemów, które trapią owczarstwo także w województwie koszalińskim. Na plan pierwszy wysuwa się sprawa rejonizacji hodowli. Przed laty podjęto decyzję, aby owce — merynosy upowszechnić wyłącznie w powiatach południowych: drawskim, szczecineckim, wałeckim i zło towskim. W pozostałych powiatach zrejonizowano owcę długowełnistą polską skrzyżowaną texelem. Taki podział uzasadniono odmiennymi nieco warunkami klimatycznymi w pasie nadmorskim i na południu województwa. Owce długowełniste są mniej wrażli we od merynosów, nie szko- Wżycia kółek ^ROLNICZYCH" Około TO zespołowych wychowalni drobiu postanowiły urucho mić jeszcze w tym miesiącu koła gospodyń wiejskich w naszym województwie. W każdej wychowalni przebywać będzie średnio §00 kurcząt, które po kilku tygodniach zostaną przekazane hodowczyniom. Wychowalniom zapewniono ponad 200 ton paszy treściwej. Warto przypomnieć, iż w tym roku inkubatory koszaliń skich kółek rolniczych * ma opuś-ćić ponad 1.310 tys. jednodniowych piskląt, w tym 1.127 tys. ka exąt i około 190 tys. kurcząt* Kółko Rolnicze w Słonowicach w powiecie świdwińskim wy Już ponad 1 min zł na inwestycje służące mieszkańcom tej w^A, Wspólnie z miejscowym pegeerem sfinansowało budowę wodociągu i renowację linii energetycznej. Obecnie trwają prace wykończeniowe przy wiejskim domu kultury, w którym maścić się będzie kawiarnia, sala telewizyjna i widowiskowa z eptre-dą. Na odbudowę tej p5acóvki i Jej niemal komfortowe wypoaa żenie kółko przeznaczyło około 500 tys. zł. Samorząd chłopski w Słonowicach bardzo dobrze wywiązuje się także z zadań gospodarczych. * Tadeusz Zagalski z Lipna w po wiecie świdwińskim złożył w MBM w Nowym Worowie (pow. Drawsko) zamówienie na wykona nie oprysku środkami chemiczny mi plantacji ziemniaków o powierzchni 1,5 ha. Zamówione u-sługi opłacił z góry w biurze MBM. Ostatnio otrzymał rozliczę nie i nakaz płatniczy, z których wynika, że na jego plantacji pra cowały aż... 4 ciągniki, a więc winien Jest MBM jeszcze 120 zł za dojazd tych traktorów na po le. Ponadto rolnik ma opłacić koszty pfacy radcy prawnego PZKR, który postanowił sądownie ubiegać się o należność na rzecz MBM. Czyżby nowa forma poprawiania wyników w embe-emowskim bilansie? Dobiegają końca egzaminy absolwentów zespołów przysposobienia rolniczego III stopnia sprawności. Do tych egzaminów zdawanych przed komisjami pań stwowymi przystąpiło już około 800 dziewcząt i chłopców, najwię cej w powiatach: białogardrkim, wałeckim, człuchowskim i drawskim. Oblicza się, iż świadectwa ukończenia trzyletniej nauki w peerach otrzyma około 1000 osób. Nieco mniej niż w poprzednich latach, bowiem niektóre ery (w Bytowie, Miastku, Sławnie 1 Koszalinie) nie zadbały o przygotowanie młodzieży peerow dzą im wypasy na podmokłych pastwiskach i wilgotne powietrze. Słuszna skądinąd decyzja została wypaczona przez samych mocodawców. Taką rejonizacją objęto bowiem wyłącznie gospodarstwa chłopskie, zaś gospodarstwom państwowym i spółdzielczym pozostawiono peiną swobodę wyboru rasy owiec. W tym układzie stracił sens argument, że o rejonizacji zadecydowały warunki glebowe i klimatyczne. Coraz więcej roi OWCE NIE SA... PARSZYWE ników z powiatów północnych zaczęło się domagać wprowadzenia do hodowli chłopskiej merynosów. Nie brak też przykładów, że zaczęto sprowadzać merynosy na własną rękę, bez wiedzy związku hodowców i służby zootechnicznej. Występuje to zwłaszcza w rejonach graniczących ze sobą, jak np. w powiatach: świdwińskim, człuchowskim, koszalińskim. Wprawdzie specjaliści od tej hodowli twierdzą, że mieszanka ras i typów nie utrzyma się na dłuższą metę, ale na pewno nie wpływa ona dodatnio na intensyfikację owczarstwa. POGOIST za merynosami wynika również stąd, że nie ma pod dostatkiem maciorek i tryków rasy długowełnistej. Niestety merynosów jest więcej niż trzeba, natomiast zarodowy materiał owcy długowełnistej sprowadza się z innych województw, zwłaszcza z gdańskiego. Bywa często, ii ten importowany materiał jest niskiej jakości, co dodatkowo zniechęca hodowców do propagowanej rasy owiec. Ostatnio podjęto starania, aby zwiększyć dostawę maciorek i tryków z lokalnych ośrodków hodowli reprodukcyjnej. Do zakładania takich ferm zachęca się niektóre spółdziel nie produkcyjne oraz rolników — specjalistów w hodowli owiec. Wielu takich hodowców jest w powiatach: bytowskim, koszalińskim i ko łobrzeskim. Już w tym roku zamierza się rozprowadzić w województwie ponad 5 tys. maciorek i tryków. Dobra prognoza na przyszłość... Organizacja owczarni zarodowych zależy od sprawnego funkcjonowania służby fachowej, od zootechników powołanych do kontrolowania n/n nr GmpoDAgiujEmr « s; s vf?n :•• - -i * «££f! « ł a y ><• ;&$* ¥ a :* * Mi! «• ;. * «.*»&;* W » « ^ *&*« SE*-"®"-"!!?*11 *• ®:::al:-:Spp!y»* >:ł » * » ? 8 » « pŚŁ. w a ■#;*■» '■'# <* $ » g y y... ................ ♦» «>< ** a <%Ę£m siff ;a m m ijfis %Wm.n #'•&» m m r^WM;® »1BP» ^ « m a» n flin « ?s$ ^ «viii» * *rmm» m i P a *f.I *8 18? »lii&i ft wi*» SS ■wiBliiil...... «*V»« » ® ® w« * is?:« » «* »WK.» a* (W a *a|r* i *f*S# »*»■» «t ** w * «<|r * f sn* * «» <. . » Xi * *m* 8 '«$>#• » :» » 8g K ^ * £ Ś* 4 .■:'*. JSS$ Z ZSRR Rozbudowu je się miasto Togliatti, port nad Kujbyszew skim Zbiornikiem Wodnym, miasto przemy słowe, w którym powstały ostatnio duże zakłady produkcji samochodów osobo wych. Na zdjęciu: budowa bloków mieszkał nych w Togliat ti. CAF — TASS USŁUGI DLA WSI Orzech nie taki znów twardy. c« Nawet kiepski, ledwie przyuczony zdun czy murarz jest dziś na wsi rozchwytywany. Rolnicy, choć zdają sobie sprawą z poziomu jego umiejętności, nie mają wyboru: budować i remontować trzeba dużo, tymczasem fachowców ciągle mamy mało. Ich brak sprawia> że rolnicy sami naprawiają czy przerabiają instalacje elektryczne — w rezultacie sporo tych instalacji zagraża pożarem albo porażeniem prądem. IŁ g IE MOŻNA przy tym llg powiedzieć, aby gospo-■ darze powiatów nie dba li o rozwój usług na swoim terenie. Np. w wielu gromadach zbudowano efektowne pawilony usługowe. Tyle, że najczęściej mieszczą się tam „salony" fryzjerskie czy pral nicze ,nie ma natomiast specjalistów najbardziej poszukiwanych: instalatorów, elektro techników itp. Nic więc dziwnego, że z wykorzystaniem tych pawilonów przez klientelę jest dosyć kiepsko. Gospo darze powiatów niechętnie mówią o finansowej stronie przedsięwzięcia — nic dziwnego, gdyż usługi tego typu przynoszą stałe i pokaźne straty... Mamy zatem do czynienia ze zjawiskiem osobliiwym: z jednej strony mieszkańcy wsi odczuwają autentyczny głód usług, z drugiej — nie wykorzystują istniejących zakładów. Aby wyjaśnić ten pozor ny paradoks, przypomnijmy, jakim „potencjałem" usługowym wieś rozporządza. Na wsi działa obecnie 104 tys. zakładów usługowych, w tym 37 tys. spółdzielczych. Od razu trzeba jednak dodać, że wiejskie placówki spółdzielcze rozwijają przede wszystkim usługi na potrzeby produkcji rolnej, traktując pozo stałe jako zło konieczne. We dług szacunków wartość usług na rzecz produkcji rolnej wy niosła w 1970 ro>ku około 3 mld zł, natomiast typowych napraw dla gospodarstw domowych — tylko 760 min zł. Traktowane marginesowo zakłady usług dla ludności przy nosiły gminnym spółdzielniom straty. Organizowano je bowiem na zasadzie „byle od-fajkować", bez liczenia się z zapotrzebowaniem danego terenu i nie dbając o zapewnienie zakładom dobrych fachów co w. Sytuację ratują nieco prowadzone w miastach powiat o wych specjalistyczne placówki usługowe, z których rolnicy szeroko korzystają. Głównymi jednak „usługodawcami" są dla wsi prywatni rze- INFORMUJEMY uradzi*** BADANIA KONTROLNE RENCISTÓW-INWALIDÓW M.K., pow. Białogard: — Mam 55 lat, otrzymuję ren tę inwalidzką, Męczą mnie stałe wezwania na komisje lekarskie dla ustalenia grupy inwalidztwa. Słyszałem, że rencista po 14 latach pobierania renty jest zwolniony od tych badań. Czy to prawda? Niezupełna. Informacje dotyczące powoływania rencistów na badania kontrolne zo stały podane Panu w formie zniekształconej. Zgodnie z § 36 rozporządzenia Przew. Korni te tu Pracy i Płac z 12 VIII 1963 roku (Dz. U. z 24 VIII 1968 i\ nr 32, poz. 221) badań kontrolnych nie przeprowadza się u osób, u których inwalidztwo powstało z innych przyczyn niż na skutek urazu, jeżeli osoby te ukończyły: kobieta 55 lat, mężczyzna 60 lat lub u których inwalidztwo trwa dłużej, niż 15 lat. (L-b) JAK OBICZA SIĘ RENTĘ? Czytelniczka, Szczecinek: — Mam 45 lat, przepracowa łam już 23 lata. Ponieważ choruję, chciałabym przejść na rentę. Zarabiam obecnie 2.300 zł miesięcznie. Jak wy soka byłaby moja renta? Jak się ją oblicza? Wysokość renty inwalidzkiej zależy od takich czynników, jak: wysokość zarobku, staż pracy w Polsce Ludowej, grupa inwalidztwa oraz przyczyny jego powstania. Stawka zasadnicza renty inwalidzkiej z powszechnego zaopatrzę nia emerytalnego dla osób za liczonych do II grupy inwali dów wynosi: 45 proc, od zarób ków do kwoty 1.500 zł i 20 proc. od zarobków ponad 1.500 złotych. Tak obliczona renta wzrasta za każdy pełny rok ponad 5 lat okresu zatrudnienia w Polsce Ludowej, nie więcej jednak, niż za 20 lat, o 0,4 proc. podstawy jej wymiaru (zarobku brutto) dla osób zaliczonych do III grupy inwalidów. Skoro ma Pani 23-letni okres zatrudnienia, ale nie osiągnęła jeszcze wie ku emerytalnego, to obecnie starać się Pani może o rentę inwalidzką. Jeśli zostanie ona Pani przyznana, to po ukończeniu 60 roku życia będzie Pani mogła złożyć wniosek o przekwalifikowanie takiej renty na korzystniejszą w każ dym przypadku emeryturę. (L-B) MAŁŻEŃSTWO RENCISTKI... M. U., Białogard: — Otrzy muję rentę rodzinną po mężu. Czy wychodząc ponownie za mąż zachowam nadal uprawnienia do renty? Będzie to zależało od tego, czy związek małżeński zostanie zawarty z rencistą, czy też z osoba nie otrzymującą renty. Artykuł 36 ustawy z 23 I 1968 roku o p.z.e. (Dz. U. z 27 I 1968 roku, nr 3, poz. 6) mówi, że wdowie, która wyszła ponownie za mąż, zawiesza się prawo renty rodzinnej po pierwszym mężu na czas tego małżeństwa. Prawo to „odżywa", gdy małżeństwo ustaje. Gdyby np. zmarł drugi mąż, to wdowa może mieć prawo do renty rodzinnej zarówno po pierwszym jak i po drugim mężu, i wybrać rentę korzystniejszą. Zawarcie natomiast małżeństwa z osobą pobierającą rentę nie powoduje zawieszeni^ renty rodzinnej. (L-W. mieślnicy. Zajmują się na o-gół tylko usługami tradycyjnymi, takimi jak kowalstwo, stolarstwo czy roboty remontowo-budowlane. Nie najlepsze doświadczenia lat sześćdziesiątych sprawiły bowiem, że rzemieślnicy stale niechętnie inwestują w swoje warsztaty, podejmując przede wszystkim działalność nie wymagającą większych nakładów. Właśnie dlatego najszybciej rozwijają się rzemiosła budowlane, a najwolniej — takie usługi naprawcze, których nie można wykonywać bez skomplikowanych na rzędzi. Wieś odczuwa coraz większe zapotrzebowanie właśnie na różnego typu usługi, związane np. z rosnącą ,■politechnizacją". Dość powiedzieć, że zelektryfikowanych jest 84 proc. zagród wiejskich, a liczba silników i urządzeń pracujących na energii elektrycz nej idzie w dziesiątki tysięcy. Na wsi zarejestrowanych jest m. in. 2 min odbiorników radiowych i ponad 800 tys. telewizyjnych. Znamienne, że już dzisiaj, chociaż trudno o wykonawców, naprawy zajmu ją w strukturze wydatków ludności wiejskiej na usługi pierwsze miejsce. Doceniając rozmiary potrzeb, rady narodowe założyły w programach na najbliższe lata, że liczba zakładów świadczących usługi dla ludności zwiększy się na wsi i w małych miastach o ok. 70 proc. W dużych miastach wzrost ten ma wynieść zaledwie 20 proc. Sprawą dyskusyjną pozostaje organizacja wiejskich usług. Pewien „model" takiej organizacji, prezen tuje na użytek rad narodowych Komitet Drobnej Wytwórczości. Według propozycji KDW, zakłady naprawiające nowoczesny sprzęt domowy zlokalizowane byłyby na ogół w miastach powiatowych. Nie ma łoby sensu organizowanie w każdej wsi zakładu naprawiającego telewizory, skoro warsztat taki wymaga wyjątkowo kosztownej aparatury pomiarowej. Monter z placów ki powiatowej jeździłby do okolicznych wsi i usuwał zgłoszone drobne uszkodzenia albo — jeśli nie potrafiłby się z nimi sam uporać — zabierałby zepsuty sprzęt do macierzystego zakładu. System taki wprowadzony już został przez ZURT i „Eldom" w niektórych województwach i zasługuje na upowszechnienie nie tylko zresztą przy napra- 5MI ZAMIENIE mieszkanie kwarkowe pokój z kuchnią i 3 pokoje z kuchnią, nowe budownictwo w Słupsku na równorzędne w Koszalinie. Wiadomość: Bałtycki Teatr Dramatyczny Koszalin, telefon 20-58. Gp-429 ZAMIENIĘ mieszkanie, dwa pokoje i kawalerkę, kwaterunkowe nowe budownictwo, na trzypokojowe. Koszalin, Rejtana 912. Gp-428 ZAMIENIĘ mieszkanie dwu^o^o-jowe z kuchnią, na trzypokojowe. Słupsk, ul. Chopina 2/7. Gp-417 ZAMIENIĘ mieszkanie M-2 spółdzielcze w Ustce na większe. Bu downictwo obojętne. Ustka Wcza sowa 3/5, po szesnastej. Gp-418 wie telewizorów czy sprzętu gospodarczego. W gromadach można by na tomiast lokować zakłady wykonujące usługi podstawowe, takie jak instalatorskie, budowlane, kowalskie czy wresz cie krawieckie lub fryzjerskie. Są one wsi niezbędne na co dzień, a wymagają na ogół nie wielkich nakładów. Cały kłopot z tym, kto te stacjonarne zakłady powinien prowadzić. Przedstawiciele KDJW twierdzą,, że gminne spółdzielnie i prywatni rzemieślnicy, natomiast CRS — że... spółdzielnie pracy i prywatni rzemieślnicy. Wydaje się — a doświadczę nie to potwierdza — że w więk szych, ponadgromadzkich o-środkach spółdzielnie obydwu typów mogą z powbdzeniem organizować opłacalne zakłady usługowe. Pod warunkiem jednak, że nie będzie to działalność na pokaz, ale wynikająca z rzetelnej znajomości po trzeb terenu i oparta na facho wej obsłudze oraz możliwie niewielkim „pionie administra cyjnym", który często pochła nia cały zj^sk zakładów. Natomiast w małych ośrodkach spółdzielcze zaikłady z gó ry skazane są na deficyt. Zamiast więc lokować w groma dach efektowne ale świecące pustkami pawilony, warto zastanowić się nad systemem do datkowych zachęt dla prywat nych rzemieślników, tak aby w zakresie usług podstawowych zapewnili swoim wsiom samowystarczalność. Prawdziwa eksplozja rzemiosł budów lanych w ostatnich latach dowiodła, że jest to możliwość w pełni realna. Prywatny wiej ski rzemieślnik nie obawia się przy tym przestojów — z zasady posiada niewielkie gospodarstwo, w którym jego ręce są także potrzebne. Obecnie mamy sytuację sprzyjającą rozwojowi usług na wsi. Do pracy wkraczają coraz nowe roczniki młodzieży wiejskiej,dla której szansę zatrudnienia dają warsztaty u-sługowe. Aby jednak ambitne programy prac naprawczych nie pozostały na papierze, ludzi tych należy przygotować do nowej pracy. Zakłady szkoleniowe znajdują się w ogromnej większości w miastach i ich oddziaływanie na wieś jest dziś raczej enigmatyczne. Dla poprawy sytuacji wiele mogą zdziałać kółka rolnicze, organizując wspólnie z zakładami doskonalenia zawodowego kur sy fachowe bezpośrednio na wsi. Wiejski głód usług można więc będzie zaspokoić. Oczywiście pod warunkiem, że rady narodowe, gospodarze i organizatorzy usług zajmą się sprawą z prawdziwą energią i inwencj ą. (AR) U. SZYPERSKA ZAMIENIĘ mieszkanie dwupoko-jowe w Słupsku, na większe. Wiadomość: Wyspiańskiego 12/2. Gp-420 BYTOMSKA WYTWÓRNIA CHEMICZNA PRZEMYSŁU TERENOWEGO w BYTOMIU, Ul. DWORSKA 5a w miejscowościach nadmorskich KWATERĘ PRYWATNĄ (najchętniej z wyżywieniem) przystosowaną do celów wczasowych) ^ (na 15—30 osób w turnusie) ^ na okres 3 miesięcy letnich w ciągu 3 lat. ^ Warunki dojazdu, zakwaterowania i wyżywienia # prosi się podawać szczegółowo. * K-30/B-0 SPÓŁDZIELNIA PRACY RYBOŁÓWSTWA MORSKIEGO „BELONA" w DZIWNOWIE, pow. Kamień Pomorski, ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie robót budowlanych adaptacyjnych pomieszczeń socjalnych i dobudowę nowego obiektu, o wartości kosztorysowej robót — 350 tys. zł oraz dobudowę portierni, o wartości kosztorysowej 90 tys. zł. Dokumentacja do wglądu u Gł Mechanika. Termin wykonania do robót 15 VI 1971 r. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe i spółdzielcze uspołecznione. Oferty w zalakowanych kopertach składać w sekretariacie spółdzielni, w terminie 10 dni od ukazania się ogłoszenia. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi 19 II 1971 r., o godz. 9,w biurze Gł. Mechanika. Spółdzielnia zastrzega sobie prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-354 OKRĘGOWA SPÓŁDZIELNIA MLECZARSKA w BIAŁOGARDZIE ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na: 1) budowę zlewni mleka w Pomianowie i Łęcznie, 2) roboty: ślusarskie, stolarsko-bednarskie, chłodnicze, elektryczne, wodnokanalizacyjne i budowlane na terenie działania Spółdzielni. Oferty składać mogą przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne, do 14 lutego 1971 r., w OSM Białogard, ul. Chocimska 2. Otwarcie ofert nastąpi 17 lutego br., o godz. 10, w siedzibie Spółdzielni. Zastrzega się prawo wyboru oferenta bez podania przyczyn. K-355-0 KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO ELEKTRYFIKACJI I ZAOPATRZENIA ROLNICTWA I WSI W WODĘ „ELWOD" KOSZALIN zatrudni: Z-CĘ DYREKTORA D/S EKONOMICZNYCH z wykształceniem wyższym + 6 lat praktyki lub średnim + 10 lat praktyki w tym 5 na stanowisku kierowniczym; KIEROWNIKA DZIAŁU TRANSPORTU z wykształceniem technicznym + 5 lat praktyki; KIEROWNIKA SEKCJI DYSPOZYCJI DZIAŁU ZAOPATRZENIA ze znajomością branży elektrycznej lub sanitarnej; KIEROWNIKA BAZY SPRZĘTU z wykształceniem średnim technicznym + 5 lat praktyki; DWÓCH INSPEKTORÓW TECHNICZNYCH ELEKTRYFIKACJI z wykształceniem średnim, praktyką i uprawnieniami; TRZECH KIEROWNIKÓW ROBÓT BRANŻY SANITARNEJ z wykształceniem średnim + 5 lat praktyki; TECHNIKA WIERTNIKA na stanowisko KIEROWNIKA ROBÓT lub INSPEKTORA NADZORU z wykształceniem średnim + 5 lat praktyki; TECHNIKA ELEKTRYKA na stanowisko technika rozliczeń' KIEROWNIKA PUNKTU USŁUG WODNYCH w Świdwinie z wykształceniem średnim sanitarnym + 5 lat praktyki. K-356-0 Czy wziąłeś już udział w KONKURSIR ZIMOWYM Szczecińskiej Gry Liczbowej Czeka na Ciebie samochód z importu SKODA 1000 MB oraz wiele cennych nagród. K—350 i CZELADNIK piekarski potrzebny natychmiast. Piekarnia Kazimierz Smordowski ( Drawsko Pomorskie, ul. 11 Pułku Piechoty j 63, tel. 378. Gp-421 j MAŁŻEŃSTWO bezdzietne poszu ś kuje pokoju w Słupsku. Zgłoszę nia kierować: Słupsk, 22 Lipca 20/10, Sarzalska. Gp-422 POKÓJ do wynajęcia. Słupsk, Róży Luksemburg 2, po szesnastej. Gp-423 PRZYJMĘ na pokój kobietę samotną. Słupsk, Reja 42a/5. Gp-424 ZAMIENIĘ kawalerkę, nowe budownictwo, na dwa pokoje, kuchnię z wygodami w Słupsku, Morcinka 3/13. Gp-119 WYNAJMĘ pokój osobom niepalącym. Słupsk, ul. Róży Luksem burg 4. Gp-425 POKOJE do wynajęcia: Białogard, ul. Krakowska 42. G-427 MMSM* GOSPODARSTWO 3,5 ha wraz z budynkami w centrum miasta — sprzedam. Maria Wojewoda, Choj nice, Batorego 5. K-32/B DOMEK 3 pokoje, kuchnia, garaż duży cgród, warunki do hodowli pasieki — sprzedam. Cena 150.000 zł. Nowak, Nowe Kębłowo, p-ta Luzino, pow. wejherowski. K.-33/B Srebro — Złom kupują sklepy „ARS CHRISTIANA" KOSZALIN ul. Walki Młodych 14 KOŁOBRZEG uL Katedralna 32 SŁUPSK ul. Zawadzkiego 1 SZCZECINEK ui. Żukowa 13 K-2tf/B-0 HM! SPRZEDAM samochód warszawę 204. Haber, Bogucino, pow. Kołobrzeg. G-432 MASZYNĘ dziewiarską Ideał Te-xima — sprzedam. Deptała, Szcze cinek, Mierosławskiego 15f telefon 13-75. G-431 PSA pekińczyka z rodowodem — sprzedam. Sławno, telefon 32-95, po godz. 15. G-430 MOTOCYKL SHL — sprzedam. Okonek, ul. Lipowa 30. Gp-426 SAMOCHÓD warszawę 224, stan bardzo dobry — sprzedam. Słupsk, tel. 28-10. Gp-413 PREZYDIUM PRN w Wałczu zgłasza zgubienie legitymacji służ bo wej pracowniczej nr 286, na na ^ zwisko Maria Sobala. K-352 j 30 STYCZNIA zgubiono na przy-: Stanku autobusowym przy dwor-| cu kolejowym w Koszalinie siat-I kę kretonowa ciemną w kwiatki, I z ważnymi dokumentami chorej, j Franciszki Kowalskiej, Słupsk, j Wojska Polskiego 20/7. Uczciwe-; go znalazcę proszę o zwrot zgu-| by. Gp-407 ZBoWiD w Słupsku zgłasza zgu bienie legitymacji ubezpieczeniowej na nazwisko Zygmunt Albrecht, zam. Pobłocie. Gp-408 ZAGINĄŁ pies pekińczyk, brązo wo-biały. Uczciwego znalazcę proszę o zwrot zguby. Urban, Słupsk, Rybacka 21/11. Gp-409 DZIEKANAT Wvdziału Matema-tyczno-Przyrodniczego Wyższej Szkoły Nauczycielskiej w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji studenckiej nr 232/MP/S9, na nazwisko Mirosława Pliszka. Gp-411 GOSPODARSTWO rolne 7 ha -sprzedam. Maria Wierzbowska, zam. Mierzyno, p-ta Świeszyno, pow. Koszalin. Gp-414 SPRZEDAM wózek dziecięcy. Słupsk, ul. Mickiewicza 60/6. Gp-416 GOSPODARSTWO rolne 23 ha z zabudowaniami, światło, woda, 1 km od miasta w woj. bydgoskim — sprzedam. Kontaktować się: Maria Orłowska, Koszalin, tel. 61-73, między godz. 18—22. Gp-415 KUPIĘ willę w Słupsku. Wiado-mość: Słupsk, tel. 75-20. Gp-412 MONETY różne, stare (nieobiego we) do zbiorów 'kupię. Ofer-Gdańsk 6 —-.Wrzeszcz, skrytka pocztowa 30V K-31/B DYREKCJA Zasadniczej Szkoły Zawodowej nr 2 w Słupsku zgłasza zgubienie legit5'macji uczniowskiej na nazwisko Ryszard Ludkowski. Gp-411 ZAKŁAD ENERGETYCZNY KOSZALIN informuje, że w związku z pracami eksploatacyjnymi są planowane PRZERWY W DOSTAWIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ W dniu 5 II 1971 r. od godz. 8 do 15 w WAŁCZU: al. Zdobywców ' Wału Pomorskiego# Zakład przeprasza za przerwy w dostawie energii elektrycznej, K-353 DZlS KONCERT KOS Poematy symfoniczne -koncert na dwa fortepiany Jedną z ciekawszych form muzycznych przełomu XIX i XX wieku był poemat symfo niczny, jednoczęściowy utwór programowy wprowadzony przez F-*nnciszka Liszta. Svjo bodną konstrukcja pozwalali kompozytorom na wyrażanie piękna krajobrazów, snucie o-gólnofilozoficznych myśli, czy też epickich opowieści, których treść określał tytuł i dokładny komentarz literacki. W programie dzisiejszego koncertu usłyszymy dwa polskie arcydzieła tego gatunku: poemat symfoniczny „Step", Zygmunta Noskowskiego (1846 —1909 r.) oraz „Odwieczne pie śni" Mieczysława Karłowicza (1876—1909 r.). „Step" jest pierwszym polskim poematem symfonicznym Pomyślany pierwotnie jako wstęp do planowanej przez kompozytora opery pt. „Ogniem i mieczem". Jest to wspa niała, malownicza wizja muzyczna stepu ukraińskiego, e-cho wydarzeń umieszczonych w tej scenerii przez Henryka Sienkiewicza. „Odwieczne pieśni" ujęte /W-*=3333»:masii3iMm <- urMc/f CHOINKA DLA ZBOWIDOWSKICH DZIECJ W tych dniach, w salach Młodzieżowego Domu Kultury odbyła się staraniem Komisji Socjalnej Oddziału Powiatowego ZBoWiD choinka noworoczna dla dzieci zbowidow-ców. Ogółem zaproszono na nią 124 dzieci pochodzących z rodzin biedniejszych. W programie imprezy był występ zespołu wokalno-muzycznego „Zięby" z MDK, wyświetlono także film. Ponadto każde d??e cko otrzymało paczkę Najwięcej wysiłku w zorganizowaniu choinki włożyli: przewodniczący Komisji Socjalnej, ppłk MO Józef Gudan oraz przy przygo towywaniu paczek, m. in. Zofia Szkulnik. Z „GŁOSEM" DO TEATRU Jak już informowaliśmy, w sobotę 6 bm. w BTD odbędzie się premiera sztuki Tadeusza Różewicza „Grupa Laokoona". Poniżej: zostały w ciekawą formę iryp tyku, który tworzą pieśni: 1) „Pieśń o wiekuistej tę sknocie", 2) „Pieśń o miłości i śmierci", 3) „Pieśń o wszech bycie". Stanowią one muzycz ny wyraz filozoficznych poglą dów Karłowicza, zafascynousa nego pięknem i potęgą przyro dy tatrzańskiej, którą podziwiał w czasie licznych samotnych wędróruek, a która w tra giczny sposób przecięła pasmo jego życia (8. II. 1909 ginie pod śnieżną lawiną w pobliżu turni Małego Kościelca). W odmiennym charakterze utrzymany jest koncert na dwa fortepiany Francisa Pou-lenca (1899—1963 r.), kompozytora francuskiego, który za swe credo artystyczne, przyjął związanie muzyki z życiem co dziennym (piosenka, jazz, mu sic-hall. cyrk), co znajduje wyraźne odbicie w tym najczęściej wykonywanym dziele Poulenca. Bogaty i ciekawy program dzisiejszego koncertu Koszalińska Orkiestra Symfoniczna wykona pod dyrekcją Andrze ja Cwojdzińskiego. Solistami będą muzycy znani z występów w kraju i za granicą: A-LICJA MIKUSEK, laureatka międzynarodowych konkursów w Bukareszcie i Monachium oraz JERZY GODZI SZEWSKI laureat Konkursu Chopinowskiego w 1960 r. i uczestnik Międzynarodowych Kursów Pianistycznych we Włoszech, które prowadzi słynny piani-j sta i pedagog Artur o Michel-angelo Benedetti. Koncert odbędzie się w sali BTD. Początek — godz. 19. MICHAŁ MLECZKO Aktyw blokowy 0 problemach miasta Narady aktywu blokowego są zawsze dla władz okazją do wyshicnania opinii o bolączkach i potrzebach mieszkańców. Żeby zapobiec dyskusji „o wszystkim" — organizatorzy okresowych narad wytyczają podstawowe jej kierunki. Stąd też przed sesją w IV kwartale ub. r. poświęconą perspektywicznemu rozwojowi naszego miasta — aktyw wypowiadał się na ten temat. Wiele propozycji 1 uwag wykorzystano następnie w materiałach na sesję. Obecnie przed sesją, która 25 lutego obradować będzie na temat usług i produkcji rynkowej w Słupsku ten właśnie problem by! m. in. dyskutowany na specjalnej naradzie aktywu. KUPON upoważniajacy do nabycia DWU BILETÓW ULGOWYCH na przedstawienie p.t.: „Grupa Laokoona" Przede wszystkim podkreślano, iż wiele punktów z szyi dem ,,zakład świadczy usługi dla ludności" zatraciło swój u sługowy cłiarakter, gdyż nasta wiły się na produkcję. I tak na przykład, od lat potrzebny jest w mieście punkt renowacji mebli. Jeden z dyskutantów na poparcie tego wniosku (dodał, iż od czterech lat nie | może znaleźć stolarza, który wymieniłby stare poręcze w fotelach. Nie ma punktów na prawy urządzeń gazowych. Z uszkodzonym piecykiem gazowym czy kuchenką nie wiadomo do kogo się zwrócić. Dużych kłopotów nastręcza zlecanie drobnych usług ślusar. skich i blacharskich oraz insta lacji wodociągowo-kanalizacyjnej. Były głosy postulujące, by administracje domów mieszkalnych zatrudniały rencistów mogących wykonywać drobne usługi w zakresie napraw instalacji wodnokanalizacyjnych. Tyle na temat usług. Na u-wagę zasługują spostrzeżenia działaczy blokowych na temat innycli dziedzin życia. I tak krytyce poddano zbyt mały nadzór Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego • nad regularnością kursowania Siatkarze szkolni Eia pśtmflu Wielki zawód sprawili kibicom młodzi siatkarze Gryfa, przegrywając we wfasnej sali najważniejsze dla nich spotkanie z Zielonymi Sławno 2 3. No cóż, trud ^o. Tak to właśnie w sporcie by "Wa, że nigdy nie ma pewniaka, a często nawet atut własnego boiska nie wystarcza. W szkolnej lidze siatkówki natomiast zespoły szkół średnich i zawodowych osiągnęły prawie pół metek. W grupie pierwszej prowadzą siatkarze Technikum Mechanicznego, przed Zasadniczą Szkołą Zawodową nr 1 ale jeden z faworytów drużyna Wyższej Szko ły Nauczycielskiej nie rozegrała jeszcze żadnego meczu. Zobaczymy, czy w spotkaniach zaległych studenci po sesji egzaminacyjnej potrafią dogonić „mechaników". Uczniowie Zasadniczej Szkoły Bu dowlanej, jak dotąd, nie wygrali żadnego spotkania. Oto tabela grupy pierwszej: 1. TM 3 3 9:0 2. ZSZ nr 1 3 2 6:3 3. LO-l 3 1 3:6 4. ZSB 3 0 0:3 5. W SN — — — W grupie drugiej zacięty poje* dynck o pierwsze miejsce toczą między sobą uczniowie Technikum Elektrycznego i Technikum Rolniczego. Pierwszy bezpośredni mecz wygrali „elektrycy" i oni też (mimo zaległego meczu z I.O-2) prowadzą w tabeli — ale w meczu rewanżowym „rolnicy" mogą odrobić straty. Najsłabszym zespołem w grupie tej jest Zasad nicza Szkoła Międzyzakładowa, która przegrała wszystkie cztery mecze. Oto tabelka grupy drugiej: 1. TE 3 3 9:1 2- TR 4 3 10:5 3. LO-2 3 2 7:6 4- TD 4 1 5:9 5. ZSM 4 0 2:12 (w) W lidze międzyzakładowej TENIS STOŁOWY W rozgrywkach tenisa stołowego w dalszym ciągu zwyciężają faworyci. Oto wyniki czwartej kolejki spotkań: Energetyk — Bu oowlani 1:8, Drzewiarz — Famami 0:9, Tartak — Rolmontaż 8:1, MPrb — Kapena I »:7, Kapena II — Łącznościowiec 6f3. W tabeli prowadzi Famarol ;?rzed Kav»-ną I i ^Budowlanymi* BRYDŻ W szóstej rundzie rozgrywek brydża sportowego zanotowaliśmy następujące wyniki: Safo — budownictwo Rolne 0:8, Fatra — Rolmechanizacja 8:0, Obuwnik ■— Instal 8:0, Pomorzanka — Famarol 3:5, Mechanik — Urzsd Morski 8:0, Drzewiarz — Kapena 8:0, Pezos — Łącznościowiec 3:5, Rolmontaż — Budowlani 4:4. W tabeli przewodzi Łącznościowiec, który wyprzedza Energetyka i Fatrę. SZACHY W piątek rundzie szachowej lider tabeli, drużyna Energetyka wysoko pokonała Fatrę 5:1. Pozostałe wyniki: Tartak — Łącznościowiec 4:2, Pezos — Meble 1.5:4 5 oraz Start — Orkan 4:2. W tabeli za energetykami, drugą pozycję zajrn.uią Meble a trzecią Starty (w) ZGINĄŁ Śnieg ł oto naszym oczom ukajały się takie o-urazki. Zbrunatniałe główki j kapusty na polach w oko- ' licy Słupska. Skąd kapusta o tej porze roku? No właśnie. Aby sobie wyjaśnić zatelefonowaliśmy : do kierownictwa Rejonowej Spól j dzielni Ogrodniczej. Jak bowiem wiadomo ta spółdzielnia zajmuje się kontraktacją warzyw i owoców. Kapusta na polach W punkcie skupu spółdzielni po ' wiedziano nam niewiele. Wiaści wie pracownicy nie wiedzieli, dlaczego o tej porze na polach jest kapusta. Może specjalnie I plantatorzy trzymają, bo to na wet lepiej niż kopcować. W dziale kontraktacji zdziwienie było również wielkie co niedowierzanie. Jak to kapusta? Niemożliwe, Może jakieś inne rośliny? Wyko naliśmy jednak zdjęcie i jako dowód rzeczowy zamieszczamy je obok informacji. Sfotografowany fragment kapuścianego pola znajduje się na trasie do Ustki. Podobne kapuściane zagony widzieliśmy z innej strony miasta, a także w okolicach Kosza- j lina i na południu województwa, j Dopiero prezes RSO nie owijał ni czego w bawełnę.stwierdził po pro-i stu, że w roku ubiegłym podobnie j | jak rok wcześniej, kapusta obro- | dziła i były kłopoty z jej odbio- j rem. Zdarzały się przypadki, że ) skupowano ją poniżej cen usta- I lonych, a część przeznaczano na karmę. j Otóż właśnie. Dlaczego w tvm reku nie zrobiono podobnie. Prze cicż, jak powszechnie wiadomo, w gospodarstwach rolnych nie narzekamy na nadmiar paszy. a\ ! na marnotrawstwo też nas nie ' stać. (am) j Fot, Andrzej Maślankiewięz autobusów oraz brak tablic z godzinami odjazdu „jedynki z przystanków końcowych przy ul. Gdyńskiej i. Arciszew skiego. Wiele krytycznych u-wag padło pod adresem wydziału Architektury, Urbanistyki i Budownictwa Prez. MRN za małą troskę o estety kę nowo budowlanych pawilonów. Przykładem tego jest wspominany przy wielu okazjach bar „Adamek" SZG u zbiegu ulic Tuwima i Mickiewicza. Jeśli chodzi o handel, to nie zadowolenie mieszkańców Słupska wzbudzają dostawy mięsa do sklepów między godziną 12—13. Zdaniem aktywu blokowego przywóz mięsa do sklepów powinien się odbywać 2 razy dziennie to jest rano i w południe. Wspominano również o tym, że tzw. wędliny miękkie rzadko trafiają do sklepów peryferyjnych. Krytyce poddano również zaopatrzenie działu „1001 drobiazgów" w PDT. Propono wano nawet, żeby zmienić jego nazwę na „10 drobiazgów" — co znacznie bardziej odpowiadać będzie prawdzie. Mimo wielokrotnych kontro li, których celem było podnie sienie higieny w handlu — jest wiele uwag na ten temat. Przede wszystkim zastrzeżenia wzbudza transport pieczy wa w drucianych transporterach. Pieczywo ułożone na dnie tych pojemników narażo ne jest na zanieczyszczenie. Wiele do życzenia — zdaniem dyskutantów — pozosta wia uboga sieć usługowa na Zatorzu. Polecając ten problem uwadze władz miejskich, domagano się także zainstalowania, wzorem innych miast, telefonów w kioskach „Ruch". Budki telefoniczne w tej dotąd mało ruchliwej części mia sta będą na pewno niszczone przez chuliganerię. Nawiązując do przedstawionego na naradzie 3-lefniego planu porządkowania miasta dyskutanci domagali się m. in. utwardzenia ul. Wielickiej, wyżwirowania ul. Zielonej (którą na stadion „Gryfu" cho dz.ą setki osób) oraz zwrócenia uwagi na niski stan sanitarny dwu gospodarstw rolnych przy ul. Wolności. Spotkanie aktywu blokowego było jeszcze jednym dowo dem jak dużą roię spełnia on w wyczulaniu władz miejskich na sprawy codziennego życia i potrzeb mieszkańców. (h) CO GDZIE KIEDY : 4 CZWARTEK Joanny Sekretariat redakcji i dział ogłoszeń czynne codziennie od godzi-nv 10 do 16, w soboty ou godz. 10 do 14. ^TELEFONY oc:: 97 - MO. 98 — Straż Pożarna. 99 — Pogotowie Ratunkowe. Inf. kolej. 32-51 do 54, Taxi! 39-09 ol. Starzyńskiego 38-24 — pl. Dworcowy Taxi bagaż. 49-80. IIYIURY Dyżuruje apteka nr 19 przy ul. P. Findera 38, tel. 47-16. liiwTOi/w MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — nier"vnne. MŁYN ZAMKOWY — czynny od godz. 10 do 16. KLUB „EMPIK" prrv ul. Zamenhofa — Wystawa fotograficzna pt. STF-70 — część II ZAGROnA ST,OW»fT ' * W KLUKACH — otwarta na prośbę zwiedzających. ¥■ W Powiatowym Związku Gminnych Spółdzielni przy ulicy Poznańskiej uległ wypadkowi podczas pracy 28-lefni Henryk R. któremu koło ciągnika najechało na stopę. Lekarz Pogotowia Ratunkowego skierował ofiarę wypadku do szpitala. ¥ W szpitalu umieszczony został także 15-Ietni Leszek Śz. — uczeń Technikum Rolniczego, któ ry podczas pracy w gosnodar-stwie szkolnym zranił sobie palce u lewej ręki. „NOCNA PRACA" Pod takim tytułem opublikowa-i liśmy 25 stycznia br. list podpi-j sany Jprzez jedną z pracowniczek piekarni WSS przy ul. Solskiego. 1 Skarżyła się ona, że po dwa, a ! nawet trzy tygodnie tamtejsze kobiety musza pracować na noc-i nej zmianie. W rezultacie są tak ! zmęczone, że zasypiają przy ma j szynach. I W kilka dni potem redakcję ! naszą odwiedziło dziewięć kobiet zatrudnionych w tej piekarni (na 10 pracujących), które ostro | Zn pro testowały przeciwko opublikowaniu listu. Zdaniem ich nie polega on na prawdzie. Pracowały one wprawdzie w grudniu więcej niż w inne miesiące, ale czyniły to świadomie, gdyż zachodziła wówczas ts>ka potrzeba. Prosiły równocześnie o podanie ich oświadczenia w gazecie, co niniejszym uczyniliśmy* z" f€e?HfSEllYY Sala BTD, godz. 19 — Koncert symfoniczny w wykonaniu KOS, pod dyr. A. Cwojdzińskiego. Alicja Mikusck i Jerzy Godziszew-ski —■ soliści* Oc § m o MILENIUM — Złote Mackenny (USA, od lat 16) — 70 mm. Seanse o godz. 15, i 20. POLONIA — Gwiazda południa (ang., od lat 11) pan. Seanse o godz. 13.45, 16,00, 18.15, i 20.30 ustka DELFIN — El Greco (włoski, od lat 14) pan. Seanse o godz. 18 i 20. GŁÓWCZYCE stolica — Adolf (franc., od lat W. Seans o godz. 19. UWAGA, repertuar kin podajemy na podziwie komunikatu Ekspozytury CWF w Koszalinie. ® R A O i O program i na fali 1322 m na dzień 4 bm (czwartek) Wiad.: 5.00. 6.00, 7.00, 8.00, 10.00, 12.0& 15 00, 16.00, 18.00, 20.00, 23.00, 24.00. t.00 2.00. 2.55 6.10 Skrzynka PCK. 6.15 Muz. 6.30 Jęz. fran. 6.45 Kalend. 7.20 Konc. rozrywk. 7.50 Gran. 8.05 Publicystyka międzynarodowa. 8.10 Mozaika muz. 8.15 Bezpieczeń stwo na iezdni zależy od nas samych. 8.55 W kilku taktach, w kilku słowach. 9.00 Dla kl. iii—IV (jęz. polski)*. 9.20 Utwory komp. franc. 10.05 ..Rodzinka" — fragm. pow. 10.25 Ze słynnych filmów. 10.50 Kalejdoskop językowy — fel 11.00 Dla klas vii (geografia) 11.25 Dedykujemy drugiej zmianie 11.50 Poradnia Rodzinna. 12.25 Więcej, lepiej, taniej. 12.45 Rolniczy kwadrans. 13.00 Z życia ZSRR. 13.20 Na swojska nutę. 13.40 Rytmy i melodie. 14.00 Wiersze A. Rymlcie wicza. 14.3 0 Pieśni kompozytorów polskich. 14.30 Z estrad i scen o-perowyoh naszych sąsiadów. 15.05 —16.00 Dla dzrewcząt i chłopców. 16.05 Z muzyki rosyjskiej. 16.30— 18.50 Popołudnie z młodością 18.50 Muzyka i Aktualności. 19.15 Z księgarskiej lady. 19.30 Kwadrans muzyczny K Stromengera. 19.45 Kwartet Z. Namysłowskiego 20.25 Muz. rozrywk. 20.47 Kronika spor towa 21.00 Jak Feniks z popiołów — aud. 21.30 Parnasik. 22.00 Sonaty skrzypcowe L. van Beethoye-na. 22.23 Rytmy i melodie tan. 23.10 Przeglądy i poglądy 23.30 Re wia piosenek. 0.05 Kalend. 0.10 Koncert życzeń od słuchaczy po-onijnych. 0.30—3.00 Program z Poznania. PROGRAM Tl na fali 367 na falach średnich I&8.2 i iraz UKF 69,92 MHz ,2 m Wiad.: 4.30. 5.30. 6.30. 3-30, 9.50, .4.00, 16.00, 17.00, 22.00, 23.^0 6.00 Proponujemv. informujemy orzypominamy. 6.15 PKO informuje. 6.20 Gimn. 6.40 Opinie ludzi partii. 6.50 Muzyka i Aktualności 7.15 Rvtmv na dziś. 7.50 Mo zaika muz. 8.35 Nje ma marginesu — aud. 9.00 Z muzyki baroku. 9.35 Kronika kulturalna. 9.50 Na wrocławskiej pięciolinii. 10.25 Mi-•trzowie pięknego słowa 10.45 A, Bruckner: II Symfonia c-moll. 12.25 Z nagrań B. Mojsiejewicza. 12.40 Kolorowe melodie. 13.10 Audycje Studia Rytm. 13.40 „Przewodnik po pięknym" — fragm. książki. 14.05 Melodie naszych przyjaciół. 14.45 Błękitna sztafeta 15.00 Konc. muzyki polskiej. 16.05 Znajomi z anteny, lfi.43 Warszaw ski Merkury. 16.58—18.20 Rozgłośnia warszawsko-mazowiecka 18.20 Widnokrąg 19.00 Echa dnia. 19.15 Język rosyjski. 19.31 Magazyn „To i owo". 20.21 Utwory dawnych mi strzów. 20.40 Poezja, 21.00 Orkiestry taneczne. 21.45 Wszystko o jednej piosence. 22.27 Wiad. sport 22.30 Księżycowe rnelodie. 22.45 „Anita" — słuch. 23.35 Międzynarodowa Trybuna Kompozytorów — Paryż Ti. PROGRAM III na UKF WJ7 MHz oraz falach krótkich Wtad.' 5.00 7.30. 12.OS 6.30 Ekspresem przez świat. 6.35 Polityka dla wszystkich. 6.50 Muzyczna zegarynka. 7.50 Mikro-recital T. Woźniaka. 8.05 Piosenki przy śniadaniu. 8.30 Ekspresem przez świat. 8,:-5 Muzyczna poczta UKF. ti.OO „Pożegnanie z bronią" — ode. pow. 9.10 W rytmie bossa novy. 9.30 Nasz rok 71. 9.45 Wszystko w stylu folk. 10.15 ,,N -t-T" — aud. 10.30 Ekspresem przez świat. 10.35 Wszystko dla pań. 12.05 Muz. uniwersalna. 13.00 Na katowickiej antenie. 15.00 Pi$ ty do brydża — gaw. 15.10 Piosenki na deser. 15.30 Ekspresem przez świat. 15.35 Szlachetne zdro wie — aud. 15.50 Jazz ,.z uśmiechem". 16.15 Flirt towarzyski w piosence. 16.45 Nasz rok 71. 17.00 Ekspresem przez świat. 17.05 Kto co lubi. 17.30 „Pożegnanie z bronią" — -ode. pow. 17.40 Aktualności polskiej piosenki. 18.00 Kra snoludki są na świecie. 18.30 Eks presem przez świat. 18.35 Blues wczoraj i dziś — aud. 19.00 Książka tygodnia. 19.15 Powracajaca melodyjka. 19 45 Polityka dla wszystkich. 20.00 Pod szafirową igłą. 20.25 Lektury, lektury... 20.40 Gdzie jest przebój? 21.05 Tylko po portugalsku. 21.20 Wybuchowy człowiek — audycja. 21.40 Fuga dla hochsztaplerów. 21.50 Opera tygodnia. 22.00 Fakty dnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.15 „Baron von Goldring" — ode. pow. 22.45 Melodie przy kominku. 23.00 Głos poety. 23.10 Col legium musicum — Sinfonie i Symfonie* 23.45 Program na pi-tek. 23.50---54.00 Śpiewa A. Dą--browski. m KOS1ALIIM na falach średnich 188,2 ! 202,2 m ua dzień 4 bm. (czwartek) 7.25 Serwis dla rybaków. 7.17 Ekspres poranny. 7.25 I Wojewódzka Giełda Programów Rozrywkowych. 16.05 Prezentujemy piosenki — laureatki radiowej listy przebojów m-ca stycznia. 16.25 Radiota skrzynka techniczna w oprać. inż. J. Leitgebera. 16.30 Komu sława i chwała — rep. dźwięk. E. Kaiser. 16.50 Chwila muzyki i reklama. 17.00 Przegląd Aktualności Wybrzeża. 17.15 Cotygodniowy program mło dzieżowyi „My o sobie — inni o nas" w oprać. I. Kwaśniewskiej. KOSZALIN W PROGRAMIE OGÓLNOPOLSKIM 5.00 — Pr. TI — Muzyczny non-stop z Koszalina. □TELEWIZJA na dzień 4 bm. (czwartek' 16,25 Program dnia 16.30 Dziennik TV 16.40 Dla młodych widzów — Ekran z bratkiem. M. in. film „Przygody sir Lancelota", Zrób to sam 18.00 III runda ćwierćfinału Europejskiego Pucharu Zdobywców Pucharów w koszykówce mężczyzn: Legia (W-wa) — Fides (Neapol) 12.20 Dobranoc — „Baśnie i wa śnie" 19.30 Dziennik TV 20..05 Teatr „Kobra". j. Słot-wiński i R. Sosiński: „Dr Kawka" W rolach głównych — Bronisław Pawlik i Wieńczysław Gliński. 21.15 Mistrzostwa Europy w je ździe figurowej na lodzie — tańce (Zuricń) ok. 22.00 Dziennik TV (w przerwie transmisji) 23.15 Program na jutro. PROGRAMY OŚWIATOWE 8.15 Matematyka w szkole. Elementy geometrii analitycznej w przestrzeni trójwymiarowej 9.00 Jęz. polski (kl. VIII): a. Fredro: 11.55 Jęz. polski (ki. III—IV lic.): Jarosław Iwaszkiewicz. 12.45 Mechanizacja rolnictwa. Mechanizacja i organizacja pracy podczas omłotów — cz. I i 13.30 cz. II. KZG Zam. B-35 G-2 „GLOS KOSZALIŃSKI*' — Redaguje Kolegium Redakcyjne. Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. Telefon Redakcji w Koszalinie: centrala 62-61 do 65. „Głos Słupski" — mutacja „Głosu Koszalińskiego" Słupsk pl. Zwycięstwa 2. I piętro. Te tefony: sekretariat łączy z kie równikiem — 51-95; dział oglo szeń 51-95 redakcja — 54-16. Wpłaty na prenumeratę (mie sieczna — 15 zł. kwartalna — 45 zł, pół**«czna — 90 zł, roczna — 180 zł) przyjmują urzeć' pocztowe listonosze oraz oddziały „Ruch". Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe RSW „PRASA" — Koszalin ul, Paw ła Findera 27/29. centrala tel. ar 40-27 Tłoczono: KZGraf. Koszalin, ul. Alfreda Lampego 18. Str. 8 GŁOS ar 35 (5791) U JAKŻE często posługuje UROKI KĄPIELI my się dzisiaj przykła dem starożytnych „Już starożytni Grecy...". „Już starożytni Rzymianie..." — mówimy niejednokrotnie, powołując sie na kulturą i cywilizację antycznego świata... Z MODĄ NA TY Ponieważ kobiety greckie i rzymskie nie nosiły nakryć głowy, dbały one szcze golnie o fryzury. Zarówno w Grecji, jak i w Rzymie moda zmieniała się, a przy tym dostosowywano uczesa nic do typu urody. Były więc uczesania gładkie z ni sko upiętym węzłem, były loki, układano także włosy wysoko, podtrzymując je wówczas wstążkami, kosztownymi opaskami, szpilka mi, sznurami pereł, złotymi datkami. Znane były ondulacja i farbowanie wło sów. Za Augusta, pod wpływem stosunków z Ger manami, modne były włosy jasne. Kolor ten osiągano za pomocą' sztucznych środków albo nakładano odpowiednie peruki. Zamoż ne panie korzystały zawsze z pomocy niewolnic — fryzjerek, które umiejętność tę opanowywały podczas dłuższego szkolenia; praca ta była bardzo niewdzięcz na, gdyż panie wyrażały swoje niezadowolenie podczas czesania, bijąc i kłując szpilkami mniej zręczną pomocnicę• Starożytni Grecy nie stosowali nigdy kąpieli dla przyjemności — miała ona u nich jedynie zastosowanie praktyczne — służyła do oczyszcza nia ciała lub do pokrzepienia się po podróży, po walce, czy po męczących ćwiczeniach, czym tłumaczy się wprowadzenie urządzeń kąpielowych w gimnazjonach. Ciepłą kąpiel uważali Grecy za szkodli wą dla zdrowia, osłabiającą tężyznę fizyczną, a Spartanie którzy uznawali tylko mycie się w wodzie zimnej, po kąpieli ciepłej iuo parowej, po lewali się wodą zimną. O kąpieli w wannach czytamy już u Homera — w jednej z ksiąg „Iliady". Były też w greckich miastach łazienki, balaneia, dostępne dla wszystkich za ma łą opłatą, którą albo ściąga ło miasto, jeżeli były przedsiębiorstwem miejskim, albo właściciel, jeżeli były instytucją prywatną. Rzymianie, przejąwszy samą myśl od Greków, rozszerzyli balaneia, rozbudowali je, tworząc w ten sposób nie ZAGRAJMY W KOŚCI Najbardziej rozpowszech nioną rozrywką towarzyską w Grecji i w Rzymie, upra wianą zarówno przez dzieci jak i przez dorosłych, przez kobiety jak i przez mężczyzn, była gra w kostki. Przybierała ona różne fór my, mogła być tylko popi fTAMZ¥TNI Ę]E151GlE]S}g|E;5]ElElElElEłSłEHaiaE)E|t^G]tf Podobnie wielką wagę przywiązywano do starannego utrzymania palców u rąk i nóg (odkryte stopy w sandałach!). Nie były też obce kobietom starożytnym zabiegi i środki kosmetycz ne: masaże, natryski, olejki (zastępyjące kremy), szmin ki, pudry, farby do przyciemniania brwi, perfum.y, proszek do zębów (znano też zęby sztuczne) i inne środki służące do podtrzymania czy podniesienia urody. Kosmetyka zresztą stała wysoko jako gałąź me dycyny; źródła przekazały nam nawet imiona lekarzy -specjalistów, jak np. Ar-chigenesa — lekarza na dworze Kleopatry, Kritona — na dworze Plgti-nu. żony cesarza Trajam* zbędny dla nich z czasem o-środek rozrywki, wypoczynku, życia kulturalnego i towarzyskiego. Zanim doszło do zbudowania wspaniałych luksusowych term zapewniających uczestnikom wszelkiego rodzaju wygody, były w Rzymie łazienki domowe, o bardzo skromnym wyposażeniu; takie urządzenia wystar czały Rzymianom rzeczypo-spolitej, bo codziennie myli oni tylko ręce i nogi, z kąpieli zaś korzystali có najwy żej z nundiny — „raz na tydzień". Były także łazienki publiczne, z których za niewielką, opłatą korzystała ludność uboższa, nie posiadająca nawet skromnych łazienek w domu. Wreszcie w I wieku p.ę.e. Agryppa wzniósł pierwsze ter my, które poza pomieszczenia mi przeznaczonymi n* ka-obejmowały boiska, sale odpoczynkowe itp. Wkrótce też termy stały się miejscem spo tkań całego eleganckiego św'atn Rzymu. nie wvłączaiac kobiet. W niektórych okresach, np. za Domicjana i za Trajana mogły one korzystać z kąpieli razem z mężczyzna mi. Oczywiście, nie było to dobrze widziane i kobiety dbające o opinię ograniczały się do korzystania z łazienek prywatnych. Wiele jednak ko biet nie chciało rezygnować z życia towarzyskiego i rozrywek sportowych. Zaprawia ły się one nawet w szermierce i zapasach i korzystały ze swobody, a nawet nadużywa ły jej co niejednokrotnie pro wadziło do skandali. Toteż Hadrian wydał zarządzenie wprowadzające inne godziny dla mężczyzn i inne dla kobiet. Dopiero Heliogab' 1 zniósł wszelkie ograniczenia. ..... EHHfE HENIE ■ ■" ,łZ81GŃteWBOł*U|4©£f- (2) — Borowiec. — Sierżant Stawińskf. Eliaszewicz przysiadł się do małego. — BoliT — Ni... Chłopak rozpłakał s!ę. Eliaszewicz klepie go uspokajająco po chudziutkich plecach. Stawiński częstuje Borowca papierosem. — Poznałeś może kogo? — pyta chłopca nic zrażony Eliaszewicz. — Nie... w piw... w piw... w piwnicy ja cały czas siedział, a potem oni latarką zaświecili i wyłazić kazali, a kiedy ja wylazł, to jeden mi jeszcze raz prosto w oczy poświecił i uderzył. W głowie mi się wtedy zakręciło, a on mnie za kołnierz wyciągnął i w kąt izby rzucił. Wtedy ja mamę i tatę widział jak oni zabite leżeli Tyle krwi było wszędzie, tyle krwi.- Chłopak zasłonił rękami oczy. Eliaszewicz przytula go do siebie. Stawiński meldował: — Godziałki się nazywają. Jego ojciec był w Korcach podsołtysem. Nie bogaci. Byłem u nich w domu. Wojsko też tam raz było. Szef pamięta, to ten sam, który na wiosnę meldował, że jacyś uzbrojeni do niego przyszli, kolację kazali sobie przyszykować. — Pamiętam! — przerwał Eliaszewicz i dodał: — Tak, to sprawa zaczyna pomalutku być jasna. Zemścili sie. sk... Eliaszewicz zmełł w zębach soczyste przekleństwo- — Jedziemy, towarzysze, szkoda tracić czasu. Komendancie, chłopaka odstawcie do lekarza i nadajcie telefo-n ogram do wojskowej prokuratury w Białymstoku, niech sem zręczności, mogła stać się grą hazardową, niekiedy nawet prowadzoną nieuczciwie. Były zasadniczo dwa rodzaje kostek do gry: jedne zwały się astragale (łac. tali) — były to oryginalne kostki wyjmowane' z przegubu nóg zwierząt. Były one niekształtne, miały dwie strony gładkie, trzecią nieco wklęsłą, a czwartą wypukłą. Oznaczano tyl ko te cztery ścianki, gdyż pozostałe dwie były zbyt małe i nierówne. Bok wklę sły miał jeden punkt, wypukły — sześć (najlepszy i najtrudniejszy rzut), boczne, gładkie, były oznaczo ne trzema i czterema punktami. Wyrzucano z kubka równocześnie cztery astra-gale, suma wyrzuconych punktów decydowała o wygranej. Rzut najgorszy na zywał się „psem", a najlepszy — „Afrodytą" lub „Wenus". Młodzież bawiła się astra galami inaczej, mianowicie podrzucajac kilka — przeważnie pieć — kostek tak, aby upadły na szybko od-yjróconą dłoń. Inną form.ą zabawienia się astragalami było zgadywanie, ile kostek partner ma w dłoni: ilość parzystą czy nieparzystą. Drugim rodzajem kostek użyijoonych do gry były sześcianki (podobne do uży wanych obecnie) z oznaczo nymi punktami na ścianach od jednego do sześciu. Wyrzucano je na deskę ze stoż kowatego kubka, który we wnątrz miał nacięcia. Każdy rzut w zależności od su my oczek miał swoją nazwę; naliczono tych nazw aż 64. Sześcianki, zwane przez Rzymian tesserami, były wykonywane z drzewa, metalu, kości słoniowej, niekiedy pokryte były blaszką z cennego meta lu. Punkty były albo ryte, albo inkrustowo.ne. IN VINO YEHITAS W starożytnej Grecji uprawa winnej latorośli zasilała dostatecznie nie tylko mieszkańców kraju, lecz dostarczała także towaru na eksport. Rozróżniano gatunki win w zależności od koloru (ciemne, czerwone, białe, złot*-) albo od mocy i smaku (cierpkie, mocne, lekkie^ słodkie). Cenio no, rzecz jasna, wina stare, kilkuletnie. Biedota i niewolnicy pili wino robione na o-wocach winogron, z kt' już raz sok wyciśnięto; zwano je pośledniejszym, z drugiego zbioru lub wyciśniętym. Przy ucztach mieszano wino z wodą w kraterach zwykle w stosunku: dwie części wina ha trzy części wody. jedr często nie przestrzegano tej proporcji, uzależniając ją od mocy wina i wytrzymałości pijących. W Rzymie wybór win był niemały: obok' italskich były także importowane wina z in nych krajów. Dzięki odnalezionym w Pompejach amforom możemy do gatunków win, jakie wspomina Horacy, jak Falernum, Massicum, Caecubum, dodać wiele innych, np. spośród italskich: Capuanum, Surrentinum, z importowanych — sycylijskie Tauromenitanum i Mesopota-mium, z Hiszpanii — Lauro-nense, z wysp — Goum, Cni-dium, Creticum. Kierował ucztą magister convivii, rex bibendi,- który określał ilość wody mieszanej z winem i dawał hasło do wychylania pucharów, pito pod różne hasła — improwizowane — czy to pod adresem wybranej o-sqby, czy to hasła zawierają- jp§ cę refleksje filozoficzne, których treścią było często przy S-.; pomnienie o krótkości życia; ji w tym samym ceiu płaskorzeźby na kielichach i mozai-ki triklinium przedstawiały często sceny przypominające % o śmierci i znikomości tego świata, co miało zachęcać do korzystania z życia. Ulubionym motywem przedstawianych scen były — szkielety. (Z książki O. Jurewicza i L. Winnięzuk pt. „Starożytni Grecy i Rzymiania" — wybrał rw> tu przyślą prokuratora. Aha! Dajcie nam jeszcze jednego ze swoich chłopaków, miejscowego najlepiej; może się tam przydać. — Stałbowicz, zbierajcie się# — Tak jest, komendancie. Milicjant, który bandażował chłopaka, chwycił ze stojaka automat. Chłopak buchnął na kolana przed Borowcem, którego widać uznał w tym gronie za najważniejszego. — Panie, weźcie mnie ze sobą, ja nie chcę do doktora. Michaś tam się został w piwnicy, weźcie mnie, panowie. Borowiec uniósł chłopaka do góry i spojrzał pytająco na Eliaszewicza. — Co za Michaś? — Bracik mój młodszy; on w piwnicy został, kiedy ja ta na posterunek poleciał. — Dobra jest, niech jedzie! Szybciej, szybciej, towarzysze! Chłopiec po drodze opowiadał: — Obudziłem się w nocy, bo ktoś strasznie łomotał w okno i krzyczał, żeby tato otworzył, potem jeszcze kilku innych na tatę krzyczało, przeklinali i zaczęli strasznie walić czymś i kopać w drzwi i mówili, że jak tata im zaraz nie otworzy, to oni i tak drzwi wyłamią. Wtedy my już wiedzieli, że to znowu przyszli leśni i mama zaczęła po cichu lamentować, że już teraz nie ma dla nas żadnego ratunku, złapała Michasia na ręce, bo on mały i głupi, to on też zaczął płakać, aż się tato na mamę zdenerwowali i syknęli żeby była cicho, a tata z początku to nawet złapali za siekierę i stanęli z boku kolo drzwi, ale potem machnęli ręką i kazali mamie, żeby razem z nami zeszła do piwnicy, ale mama nie chcieli i mówili, że taty samego nie zostawią, a tamci jeszcze gorzej zaczęli na tatę wyzywać, teraz już nie zameldujesz, ty bolszewiku, tak krzyczeli, ale ja po głosie nikogo nie poznałem, a potem mama mnie i Michasia wepchnęli do piwnicy, to ja wciągnąłem go w kąt i tam go schowałem za beczką po kapuście i zagrzebałem różnymi rupieciami a on choć mały i głupi, chyba z tego strachu i z tych ciemności, wcale już nie płakał, tylko trząsł się i ściskał mnie za rękę, aż chyba usnął, bo mi rękę puścił, a ja wciąż słuchałem, oo się tom na gór*e dzieje, ale niewiele było ME W ŁYŻWIARSTWIE FIGUROWYM Dobra jazda polskiej pary T. Weyny i P. Bojańczyka W Zurichu rozpoczęły się mistrzostwa Europy w łyżwiarstwie figurowym. Startuje w nich blisko 120 zawodniczek i zawodników z 18 krajów, wśród nich^ wszyscy obrońcy tytułów mistrzowskich, z wyjątkiem Gabi Sey fert (NRD), która zakończyła już twą karierę sportową i kontuzje wanr.go ubiegłorocznego wicemistrza Europy — Francuza Patricka Pera. Tegoroczne mistrzostwa Europy zainaugurowali soliści, którzy wy konali pierwsze cztery figury o-bowiązkowe. Zdecydowanie najlepszym był Czechosłowak On-drej Nepela. Wywalczył on sobie przewagę ok. 40 punktów nad najbliższymi konkurentami, reprezentantami ZSRR, Czetwieru-chinem i Wołkowem i tylko przy padek może go pozbawić trzecie go tytułu mistrza Europy. W tei konkurencji Polacy nie biorą udziału. Rywalizację o medale rozpoczę ły także pary taneczne. Odbyły się dwa pierwsze tańce obowiązkowe: walc amerykański i ąuick step. Zdecydowanie najlepsi oka zali się w nich ubiegłoroczni mistrzowie i wicemistrzowie kontynentu: Ludmiła Pachomowa i Aleksander Gorszkow (ZSRR) o-raz rodzeństwo Angelika i Erich Buck (NRF). Bardzo dobrze zaprezentowali się mistrzowie Pol-ski, Teresa Weyna i Piotr Bojań-czyk, którzy wśród 20 startujących par zajmują S. miejsce. Dru ga nasza para, debiutująca w tak poważnej imprezie — Ewa Kołodziej i Tadeusz Góra — znajduje się na 18. pozycji. W chwili oddawania materiałów do druku, w układach dowolnych trwały jeszcze pokazy par tanecznych. Wyniki obu konkurencji zamieścimy jutro. Piłkarzy ręcznych koszalińskiej Gwardii, którzy bardzo starannie przygotowują sie do rewanżowej rundy rozgrywek o wejście do II ligi, czeka kolejny sprawdzian formy i umiejętności. Po turnieju w Olsztynie, w którym także uczestniczyły zespoły walczące o awans do II l?gi, a w którym nasi piłkarze zajęli .drugie miejsce, tym razem gwardzistów cze ka znacznie trudniejsze zadanie w Koszalinie, mianowicie — ćwierćfinałowy turniej o Puchar Związku Piłki Ręcznej Polski. Stawką zawodów jest awans do rozgrywek półfinałowych, w któ rych startować już będą zespoły II i I-ligowe. Przeciwnikami ko-szalinian będą drużyny gdań- .'Kugiody dla JEwysIęiciw Konkuisa-Flebiscyta „Glosa" Jak już podawaliśmy w sobotę, 6 bm. o godz. 11 w Klubie Dz en nikarza w Koszalinie odbędzie się spotkanie 1C najlepszych spor towców województwa w roku 1970 — wybranych przez Czy telni ków „G4osu Koszalińskiego" w trad5rcyjnym konkursie-plebiscy cie naszej gazety — z wojewódzkimi władzami sportowymi, dzia łączami sportowymi, trenerami oraz kierownictwem redakcji. Spotkanie z laureatami tegorocznego plebiscytu będzie podsumowaniem naszej imprezy, połączone z wręczeniem sportowcom nagród ufundowanych przez organizacje sportowe, insty tucje .zakłady pracy oraz redakcję „Głosu". POKROTCE Z WOJEWÓDZTWA * TRWA kampania sprawo-zdawczo-wyborcza w LZS* w któ rej sportowcy wiejscy dokonują oceny działalności Zrzeszenia za ostatnie dwa lata oraz nakreślają programy działania dla nowo wybieranych władz rad powiatowych LZS. Jutro odbędą się dwa zjazdy powiatowe: w Miastku i w Człuchowie, w sobotę obradować będą elzetesowcy powiatu złotowskiego, a w niedzielę — powiatu białogardzkiego. Wszyst Ćwierćfinałowy % turniej o Puchar ZPRP w Koszalinie skiej Lechił i szczecińskiego Wiarusa. Czy uda się naszjmi piłkarzom zakwalifikować do półfinału, trudno przewidzieć. Atutem gwar dzistów będzie własne podwórko, rywale reprezentują bowiem pra wie tę samą klasę co gospodarze. Turniej rozgrywany będzie w hali sportowej przy ulicy 4 Marca w dniach 5—7 bm. W piątek o godz. 17 zmierza się Gwardia z Wiarusem, w sobotę — o godz. 16.30 — walczyć będą Lechia — Wiarus, a w niedzielę, —■ o godz. 11 — Gwardia spotka się z Lechią. Prawdopodobnie ten trzeci pojedynek zadecyduje o awansie jednej z drużyn do rozgrywek półfinałowych. (sf) W czasie spotkania odbędzie się także losowanie nagród dla tych Czytelników, którzy trafnie wytypowali 10 najlepszych sportowców województwa. Losowania dokona zwyciężczyni tegorocznego plebiscytu — Ewa Dulka. Wczoraj otrzymaliśmy dalsze meldunki o ufundowaniu nagród dla najlepszych sportowców i Czytelników. Nagrody ufundowa li: Zarząd Wojewódzki ZMS, WZGS, WZSP, kluby sportowe Eałtyku i Gwardii. Serdecznie dziękujemy fundato rom i czekamy na dalsze zgłoszę nia. (sf) kie konferencje rozpoczną się o godzinie 10. * DZIĘKI wydatnej pomocy dyrekcji KPB w Koszalinie (w szczególności B. Czajki, B. Gry-niewicza i Z. Dyczaka); sztangiści Budowlanych otrzymali nową si łownię wraz z czterema pomostami. W nowej sali ćwiczy już codziennie pod okiem trenera Rusina 25 sztangistów. Na marginesie warto dodać, że w przyszłym miesiącu oddana zostanie do użytku nowoczesna siłownia, budowana przy WOSTiW w Koszalinie. Tak więc koszalińscy ciężarowcy mają już poza sobą trudności, z którymi się borykali z powodu braku odpowiedniej sali treningowej. (sf) słychać; taty, to wcale nie było słychać, ani jednego słowa, tylko tamci na niego cały czas wrzeszczeli, i tylko mama jakby prosiła, płakała: panowie zlitujcie się, i słychać było, jakby się ktoś po podłodze przewracał, a potem te strzały, dużo strzałów, a jak ta cisza nastała, to ja się najbardziej przestraszyłem i chciałem się nawet cofnąć do samego kąta, ale wtedy pokrywa od piwnicy się odchyliła, a na mnie ktoś błysnął latarką i krzyknął: wyłaź stamtąd, szczeniaku, to z tego strachu zacząłem wyłazić, ale jeszcze się bałem, żeby Michaś nie zaczął skomlić, bo to jeszcze mały i głupi, ale on był cicho, pewnie sobie spał, wtedy ktoś mnie wyciągnął za kołnierz i uderzył mnie czymś po głowie i rzucił do kąta, w głowie mi się zakręciło, coś ciepłego po plecach pociekło, a to krew była, a ja nic, tylko patrzyłem, co z ma/mą i tatą, ale w izbie byłe ciemno i nic z początku nie widziałem, ale oni mieli latarki elektryczne i jak po izbie światło przeleciało, to ja wtedy zobaczyłem, że oboje leżą na podłodze, a mama miała strasznie wyszczerzone zęby... i pomyślałem, że teraz to on! mnie też zabiją, ale jeden siedział przy stole i pisał jakąś kartę... — Co robił? Kartkę, mówisz, pisał? Nie wytrzymał Eliaszewicz. — Tak, proszę pana, jeden kartkę pisał a drugi mu świecił latarką. — No, no, co z tą kartką? — Ten co ją pisał, to zostawił kartkę na stole, wstał podszedł do mnie, zaświecił mi w oczy i powiedział: jutro rano zaniesiesz ją szczeniaku do sołtysa i powiesz mu, że jak on będzie taki jak twój tata, to my i jego załatwimy, potem złapał mnie za kołnierz i wrzucił z powrotem do piwnicy, a ja tam czekałem, co będzie dalej, ale oni sobie poszli, a ja, kiedy się tylko rozwidniło, poleciałem na posterunek. — A ta kartka? — Leży sobie pewnie tam na stole, bo ja nie brałem jej stamtąd, bo kiedy wydostałem się z piwnicy i zobaczyłem mamę i tatę, to o wszystkim zapomniałem, tylko leciałem do Cieszańca. — Na gaz, mój kochany, na gaz. Ponaglił Eliaszewicz kierowcę. (D.cjou)