& Ntenowe, ale wreszcie obowiązujące Kopalnia ouKrywicowa „Kazimierz", wchodząca w skład zagłę bia węgla brunatnego „Konin" (woj. poznańskie) zaopatruje elek trownię Pątnów dostarczając średnio w ciągu doby 40 tys. ton węgla przy czym zdejmuje się ponad 100 tys. ton nadkładu. W ruchu ciągłym trzeba tu uirzy-mać kilka gigantycznych koparek i ponad 14 kilometrów taśmociągów. Dzięki pracy całej załogi: brygad konserwacyjnych, remonto wych i awaryjnych — kopalnia „Kazimierz" nie miała do tej po ry ani jednego dnia przestoju. Na zdjęciu: wymiana czerpaków w koparkach w kopalni „Ka zimierz". __CAF — Staszyszyn Samochód na baterie Przyszłość motoryzacji BONN (PAP) Zachodnioniemiecka firma „Rheinisch-Westfaelisches Ele ktrizitaetswerk AG" (RWE) % Essen opracowała prototyp samochodu bateryjnego. Jego produkcja na skalę przemysło wą ma się rozpocząć w końcu br. lub na początku przyszłego roku. Samochód będzie mógł poruszać się na odległość 100 km. Wymianą wyładowanych baterii będą w przyszłości zajmować się stacje benzynowe. Elektryczny pojazd firmy „RWE" ma być produkowany w dwóch wersjach: furgonetki i taksówki osobowej. Karoseria wozu będzie wykonana z tworzyw sztucznych. Pojazd ma rozwijać szybkość od 90 do 100 km na godzinę. Ze względu na konieczność częstej wymiany baterii będzie on mógł poruszać się tylko na terenach wielkomiejskich, gdzie będą zainstalowane spe cjalne punkty wymiany tych baterii. * WARSZAWA (PAP) W Ministerstwie Handlu Wewnętrznego dokonano o-statnio analizy uwag i zażaleń, nadsyłanych do kierownictwa resortu, do zarządów przedsiębiorstw/centrali i zjednoczeń oraz wpisywanych do PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! A B Ceną 50 trr Nakład; 123.206 SJb U P S Ki _r ORGAN KW PZPR W KOSZALINli ROK XIX Środa, 20 stycznia 1971 r. Nr 20 (5776) Nowoczesność = metoda ROK OPOLE (PAP) Nowe zadania produkcyjne i ekonomiczne zmierzające do intensyfikacji wykorzystania wszystkich elementów mających wpływ na doskonalenie gospodarki, wymagają od Jednostek gospodarczych przede wszystkim usprawnienia metod i organizacji zarządzania. Rezultatem prowadzonych w kraju od szeregu lat prac w tym zakresie, jest stworzenie nowej oryginalnej polskiej me tody analizy ! modelowania struktur organizacyjnych pod nazwą „Przedmiotowa Organizacja Kierownictwa" — POK, Wzbudziła ona żywe zainteresowanie nie tylko w przedsiębiorstwach krajowych, ale i za granicznych. W NRD, a następnie w ZSRR źnalazła już pra ktyczne zastosowanie w różnych przedsiębiorstwach. Dla upowszechnienia metody POK w całej naszej gospodarce — Towarzystwo Naukowe Organizacji i Kierownictwa zorganizowało rozpoczętą 19 bm. w Opolu 2-dniową kon ferencję naukową, z udziałem ponad 200 przedstawicieli prze mysłu krajowego. Wybitni naukowcy, twórcy i popularyzatorzy tej metody przedstawiają w toku obrad zasady jej wprowadzania oraz wynikające z niej wszechstronne korzyści. POK jest sy stemem pozwalającym wykrywać słabe ogniwa jednostek gospodarczych czy administra cyjnych. Wysokogórskie obserwatorium na Śnieżce istnieje od 1880 roku. PoJożone na wysokości 1603 rn przeprowadza pomiary pozwalające na ustalanie prognoz pogody dla południowej części Polski. W zimie warunki pracy star.ii sa bardzo trudne — silne wiatry i nis ka temperatura powodują oblodzenie budynku i zainstalowanej aparatury. Na zdjęciu: PIHM na Śnieżce w zimowej szacie. CAF — Surowiec Zderzenie dwóch tankowców pod „Złotymi Wrotami NOWY JORK (PAP) W Zatoce San Francisco doszło w poniedziałek wieczorem podczas gęstej mgły do zderzenia wielkich tankowców. Przypuszcza siq« że z rozbitych jednostek wyciekło 4,5 min litrów ropy naftowej. Ko lizja nastąpiła tuż pod olbrzymim mostem zwanym ,,Złote Wrota". Oba statki należą do tego same go armatora „Standard Oil Company" w Kalifornii — zarówno „Arizona Standard" jak i „Ore-gon Standard" liczą po 10,5 tys. ton nośności. Obydwie jednostki holowniki dopiero po 2 godzinach zdołały rozdzielić statki. „Oregon Standard" po zderzeniu został doholowany do zachodniego brzegu Zatoki San Francisco a „Arizona Standard" zdołał dopłynąć do doków niedalekiego portu Richmond. W kilka godzin po kolizji wiel ka fala ropy naftowej zalała na brzeża osady rybackiej Sausalito leżącej nad zatoką. Następnie ol brzymie pole ropy naftowej zaczęło się rozprzestrzeniać w kierunku plaż nad Oceanem Spokoj nyro. Ropa naftowa powa&aie TITO POJEDZIE DO ZRA * KAIR Prezydent Jugosławii Tito złoży w przyszłym miesiącu ofi cjalną wizytę w ZRA. W czasie tej wizyty, która dojdzie do skutku w pierwszej połowie lu tego, prezydent Tito spotka się z szefem państwa egipskiego Sadatem. KATASTROFY POD ZURYCHEM * GENEWA (PAP) Jak donoszą agencje zacnocmie, w poniedziałek po południu na lotnisku Zurych — Kloten rozbił się samolot ,;Ił-18" należący do Bułgarskich Linii Lotniczych. Na pokładzie znajdowało się 30 pasa żerów i 8 członków załogi. Z ka tastrofy ocalały 3 osoby. Samolot leciał z Paryża do Sofii. W miejscowości Feldmeilen w pobliżu Zurichu wydarzyła się w poniedziałek w godzinach wieczór nych katastrofa kolejowa. Dwa pociągi kolei podmiejskiej zderzy ły się nad brzegiem Jeziora Zurich skiego. Według pierwszych donie sień, 5 osób zginęło, a kilkanaście odniosło bardzo ciężkie obra żenią. Przypuszcza się jednak, że IfesDa ofiar śmiertelnych będzie większa, ponieważ kilka wagonów zostało całkowicie zmiażdżonych. Było to czołowe zderzenie dwóch pociągów mknących z wielką szybkością. Prognoza pogody Miejscami opady deszczu — na dal ciepło. W nocy przymrozki. Temperatura maksymalna od ze ra na południu do plus 3 st. na północnym zachodzie. Wiatry u-i piony w ciągi. 10 dni od daty tów usługowych jest zobowiązany do wykładania książek Przy reklamacjach dotyczą- E. Gierek i P. Jaroszewicz przyjęli delegację perłowców i stoczniowców WARSZAWA (PAP) 19 bm. I sekretarz KC PZPR Edward Gierek i prezes Rady Ministrów Piotr Jaroszewicz przyjęli przedstawicieli portowców oraz załóg stoczni remontowych resortu żeglugi* W spotkaniu uczestniczyli przedstawił źródła i tło tra- kierownicy wydziałów Korni- gicznych wydarzeń grudnio- tetu Centralnego partii: prze- wych oraz poinformował ze- mysłu ciężkiego i komunika- branych o pracy kierownic- cji — Stanisław Kowalczyk, twa partyjnego w obecnym o- przemysłu lekkiego, handlu i kresie. Dziękując serdecznie budownictwa — Stanisław Ku za podjęte zobowiązania E. zińsiki oraz minister żeglugi Gierek podkreślił, że stanowią skarg i wniosków w miejscach cych towarfry objętych swobodnie dostępnych dla na-bywców. Kierownicy wymienionych punktów na czas . ,, swej chwilowej nieobecności wl„e rektaraowan* w tych placówkach wyznaczać muszą pracowników, którzy będą ich reprezentowali wobec klientów. Kategorycznie sformułowa- rancją warto wiedzieć, że jeśli — w określonych przypadkach — po pierwszej napra-Drzedmiot nie odzyskał pełnej sprawności, powinien on być wymieniony na inny bez wad lub — na wyraźne żvczenie — klient może uzyskać zwrot wpłaconej należności Cnie do-ne są przepisy _ w sprawie tyczv to sam<>chodów). zakazu sprzedazy przetermi- MHW informuje, że „Spis nowanych produktów spożyw- podstawowych obowiązków czych oraz obowiązku sprze- pracownika handlu" w odpo-dazy na zyczenie nabywcy wiedniel liczbie egzemplarzy niektórych produktów w został dostarczony do sieci mniejszych lloseiach, a więc handlowej, a personel handlu np. połowek lub ćwiartek { gastronomii zobowiazano do drobiu, połowy bochenka chle- niezwłocznego zapoznania się ba, „ósemki masła itp. Na z njmt „Spis" stanie się przed-podj^reslenie zasługuje^ prze- miotem szczegółowego instruk pis, mówiący o tym, że wę- tażu dla piacowników wszyst-dlmy mają być sprzedawane kidh punktów sprzedaży. Po bez końcówek i sznurków, a zakończeniu tego przeszkol Seans o godz. 19 UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury CWF w Koszalinie. ADIO na dzień 20 bm. (środa, PROGRAM I na fali 1322 m Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00. 12.05, 15.00, 16.00, 18.00, 23.00, 24.00. 1.00, 2.00, 2.55. 10.00. 20.00, 6.10 Pięć min. o gospodarce 6.30 Jęz. angielski. 6.45 Kai. rad. 7.20 O problemach ZBoWiD. 7.50 Gim nastyka 8.05 Tu Redakcja Społecz na. 8.10 Mozaika muz. K.3o Gra Ork. PR i TV w Łcdzi. 9.00-14.00 Przerwa konserwacyjna. 14.00 „Beskidzkie powsinogi" — reportaż literacki. 14.20 Z operą przez cztery stulecia. 15.03—16.00 Godzi na dla dziewcząt i chłopców. 16.05 Alfa i omega. 10.30—18.50 Popołud nie z młodością. 18.50 Muzyka i aktualności. 13.15 Opinia konsumenta. 19.30 Konc. chopinowski. 20.25 Tango, walc, foxtrott rytmy wiecznie młode. 20.47 Kronika sportowa. 21.00 Ze wsi i o wsi. 21.20 Rozmowy o wychowaniu. „GŁOS KOSZALIŃSKI" — Redaguje Kolegium Redakcyjne, Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. Te!efon Redakcji w Koszalinie: centrala 62-61 do f5. „Głos Słupski" — mutacja „Głosu Koszalińskiego" Słupsk p!. Zwycięstwa 2. I piętro. Te lefony: sekretariat łączy z kie równikiem — 51-95; dz'ał ogło szeń 51-95. redakcja — 54-66. Wpłaty na prenumeratę (mie sięczna — 15 zł, kwartalna — 45 zł, półroczna — 90 zł, roczna — 180 zł) przyjmują urzr pocztowe listonosze oraz oddziały „Ruch". Wydawca: Koszalińskie W' dawnictwo Prasowe RSW „PRASA" — KoszaMn ul. Paw ła Findera 27/29. centrala tel. nr 40-27 Tłoczono: KZGraf. Koszalin, ul. Alfreda Lampego 18. 21.30 Kalejdoskop kulturalny. 22.00 Koncert z nagrań Chóru a cappel la PR i TV. 22.20 Odpowiedzi z różnych szuflad. 22.35 Taneczne pas z Pragi i Bratysławy. 23.10 Korespondencja z zagranicy. 23.15 Po raz pierwszy na antenie. 0.05 Kai. rad. 0.10 Konc. życzeń od słuchaczy polonijnych dla rodzin w kraju. 0.30—3.00 Program no&-ny z Wrocławia. PROGRAM II na fali 367 na na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69.92 MHz Wiad.: 4.30, 5.30, 6.20. 7.30, 8.30, 9.30. 12.05, 14.00. 16.00, 22.00 i 23.50. 6.00 Proponujemy, inf. przypominamy. 6.20 Gimn. 6.40 Aud. Red. Społecznej. 6.50 Muzyka i aktualności. 7.50 Mozaika muz. 8.35 Z cyklu: Pod fabrycznym dachem. 9.00 Z muzyki baroku. 9.35 Zielo ne sygnały. 9.50 Rosyjska muzyka ludowa. 10. lo Skoczne mel. 10.25 Jarmark cudów. 11.25 V. Mendel* ssohn-Bartholdy: Oktet Es-dur. 12.25 B. Strzelecka gra Sonatę kia wesynową g-moll. 12.40 Alfabet operetki. 13.00 Koncert. 13.40 „Pół -panek" — gawęda. 14.05 Melodie. 14.25 Na estradach naszych przyja ciół. 15.00 Konc. muz. polskiej. 15.40 Pieśni i tańce świata. 16.05— 17.00 Program rozgłośni warszaw-sko-mazowieckiej (UKF). 16.58— 13.20 Program rozgłośni warszaw sko-mazowieckiej. 18.20 Sonda. "19.00 Echa dnia. 19.15 Jęz. franc. 19.31 Premiera „Igła wojewody" — słuch. 20.50 L. van BeethOven cykl pieśni op. 98. 21.10 Muzyka taneczna. 22.27 Wiad. sport. 22.30 Konc. 23.20 Uniwersytet Rad. OIRT. PROGRAM III na UKF 66.17 MHl oraz falacb krótkich Wiad.: 5.00, 7.30, 12.05. 6.30 Ekspresem przez świat. 6.IS Polityka dla wszystkich. 6.50 Muz. zegarynka. 7.50 Mikrorecital „Skal dów". 8.05 Życie rodzinne... w pio sence. 8.30 Ekspresem przez świat. 8.35 Muz. poczta UKF. 9.00 „Żmije złote i inne" — ode. pow. 9.10 P. Czajkowski: „Mozartiana". 9.30 Nasz rok 71. 9.45 U źródeł jaz zu. 10.00 Kwadrans romansów cy gańskich. 10.15 Z lat szkolnych Że romskiego. — aud. 10.30 Ekspresem przez świat. 10.35 Wszystko dla pań. 11.45 „Mężczyzna, jak dziecko" — ode. pow. 12.25 Konc. muzyki uniwersalnej. 13.00 Na ol sztyńskiej antenie. 15.00 10 min. o modzie. 15.10 Melodie. 15.30 Ekspre sem przez świat. 13.35 Nowoczesność i tech. 15.50 Instrumenty na pierwszy plan. 16.15 Flirt towarzyski w piosence. 17.00 Ekspresem przez świat. 17.05 Co kto lu bi. 17.30 „Żmije złote i inne" — ode. pow. 17.40 Przebój za przebojem. 18.10 Herbatka przy samo warze. 18.30 Ekspresem przez świat. 18.35 Między .„Bobino" a , Olimpią". 19.00 „,Baron von Gol dring" — ode. pow. 19.45 Polityka dla wszystkich. 20.00 Reminiscen cje muzvczne. 20.45 „Przed wizytą" słuch. 21.10 Rytm i piosenka. 2130 Łowy i połowy — magazyn. 21.50 Opera tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów. 22.15 Trzy kwadranse jaz zu. 23.00 Miniatury muzyczne. 23.05 Muzyka nocą. 23.50—24.00 Na dobranoc śpiewa zespół „Metro". o.oc—3.oo Retransmisja progra* mu nocnego PIŁ. ^fOSlALBIM na falach Średnich 188,2 ł 202,2 m ora* UKF 69.92 MHz 5.40 Młodzieżowy mistrz gospodarności — rep. J. Żesławskiego. 7.15 Serwis dla rybaków. 7.17 Ek sj>res poranny. 7.25 Głos ma red. rolna. 16.05 Galopem przez prerie — pios. kowbojskie. 16.25 Dwa reportaże Z. Perzyńskiego. „Brat Gruny" i „Niedziela na budowie". 16.40 Mały relaks muzyczny. 16.55 Muzyka i reklama. 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża. 17.15 Kto jest bezduszny — rep. dzw. E. Kaiser. rTELEWiZJ/* na dzień 20 bm. (środa) 9.00 „Do wynaj cla" — film TV ang. z serii: „Saga rodu Forsy-tów". 16.25 Program dnia. 16.30 Dziennik. 16.40 Dla młodych widzów — „Inaczej niż inni" z cyklu: „Telewizja i ty". 37.15 Magazyn ITP. 17.30 „Nauka w służbie morza" (ze Szczecina). 13.00 Film z serii: ..Obrońcy Stalingradu" — „Stalowa obręcz". 18.30 Wszechnica TV — z cyklu: „Sztuka liczenia". 19.00 „Panorama" (z Gdańska). 19.20 Dobranoc — „Borek l jego przyjaciele". 19.30 Dziennik. 20.05 „Do wynajęcia" — „Saga rodu Forsy tów" (powtórzenie). 20.55 Światowid. 21.25 „O ósmei nad rzeką" — program rozrywkowy z Rostocku. Wykonawcy: R. Deus, P. Borgelt, H. Kobbort. H. Knauer, Kuddel i Hein, I. Lux oraz U. Rohr. R. Adams (Norwegia), E. Wills (Holandia), B. Hohfeld, I. Manjok 'Wętrry). 2^.30 PKF. 22.40 Dziennik. 22.55 Program na jutro. PROGRAMY OŚWIATOWE 9.55 Dla szkół: kl. VII - historia — „Twórcy wielkiei idei". 10.55 Kl. VII - fizyka — „Zasady dynamiki". 11.55 Kl. VIII — chemia — „Sól kamienna". 12.45 Z cyklu- „Wybieramv zawód". 15.20 i 23.00 Politechnika TV — matematyka — kurs przvęotowalczy — „Przedmiot Geometrii". 15.rc» i 93.35 — „Punktv, proste, odcinki". KZG zam. B-20 G-3 iStr. 6 GŁOS nr 20 (5776) lni> e zachodnim Przyszłość Berlina zachodniego jako samodzielnej jednostki terytorialno-politycz nej interesuje nadal wszystkich: wielkie mocarstwa, oba państwa niemieckie i oczywiście ludność tego miasta, które o obszarze prawie 500 kilometrów kw. liczy ponad dwa miliony osób. JAK WIEMY, od wielu miesięcy toczą się rozmowy ambasadorów czterech mocarstw, w których rękach spoczywa odpowiedzialność za losy tego mia sta. Warto przypomnieć, iż Ber lin zachodni jest nadal obszarem okupacyjnym, podlegającym dyrektywom alianckiej ko mendantury, która rezyduje w dawnym gmachu Sojuszniczej Rady Kontroli, w dzielnicy Sćhoeneberg (sektor USA). W tym też gmachu debatują obec nie ambasadorowie czterech mocarstw w poszukiwaniu wła ściwej formuły utrzymania obecnego statusu tego miasta z możliwością jednakże wyzwo lenia ludności z „kompleksu wyspiarskiego. Berlin zachodni nigdy nie był i nie będzie częścią składową Republi ki Federalnej, nawet jeśli powiązania gospodarcze i kulturalne z NRF wywierają faktyczny wpływ na strukturę ekonomiczną i poczucie politycznej przynależności do Zachodu. Nie chodzi w obecnych rozmowach o problemy związane z bezpieczeństwem miasta. Nie kto inny jak sam nadbur-mistrz Klaus Schuetz oświadczył na konferencji prasowej w dniu 7 stycznia 1971 roku, że ludność Berlina zachodniego nie ma obecnie żadnego po wodu do obaw. „Berlin zachodni — powiedział Schuetz — jest dzisiaj bezpieczniejszy niż kiedykolwiek". Jednocześnie Schuetz wymię nił „trzy oczekiwania", których spełnienie mogłoby — jego zdaniem — przybliżyć moment porozumienia czterech mocarstw w sprawie. Ber lina zachodniego i zapalić zielone światło do konkretnych rozmów między rządami NRF i NRD w tej sprawie: swobodny dostęp do miasta, powiązania z NRF i możliwości odwiedzin mieszkańców Berlina zachodniego we wschodniej części Berlina, która jest stolicą NRD. Oczywiście, że wszystkie te „oczekiwania" mogłyby zostać spełnione pod warunkiem jednakże, iż nie będzie to oznaczało anschlussu Bórlina zachodniego do NRF. Nic jednakże nie świadczy o tym, aby zachodnim mocarstwom oraz Bonn leżało na sercu wy łącznie dobro ludności Berlina zachodniego. Również między Bonn a stolicami zachodnich mocarstw istnieją w podejściu do problemu Berlina zachodniego pewne rozdźwię- ki. Zachodnie mocarstwa, nie kwestionując faktycznych powiązań Berlina zachodniego z NRF nie zamierzają zrezygno wać ze swoich uprawnień w tym kluczowym dla nich mieście. NRF natomiast godząc się na rolę zachodnich mocarstw jako swego rodzaju „straży po żarnej: w Berlinie zachodnim, pragnie traktować Berlin zachodni jako integralną część swego terytorium państwowego, W gruncie rzeczy obie koncepcje są błędne. Sięgnijmy do historii. Podział dawnej stolicy Rzeszy na cztery sektory ustanowiony wadziły w czerwcu 1948 roku odrębną walutę dla Berlina zachodniego, wprowadzając w ten sposób faktyczny podział miasta. Dalsze wypadki polityczne, powstanie NRFr następnie zaś NRD, wytworzyły oczywiście sytuację, sprzyjają cą stabilizacji podziału Berlina na dwia miasta. Klamka zapadła 13 czerwca 1961 roku, kiedy władze NRD przeprowadziły wzdłuż granic sektorowych granicę państwową NRD. Dalsze tolerowanie czarnego rynku i czarnej gieł dy oraz werbowania siły roboczej na Wschodzie było niemożliwe. Straty gospodarki NRD szły w ciężkie miliardy marek. Sprawa dróg dojazdowych uregulowana została zgodnie ze zwyczajami międzynarodo- FAKTY I WNIOSKI został jeszcze w okresie, kiedy toczyła się wojna. W Londynie, we wrześniu 1944 roku podział Berlina został dokonany. Zrealizowano go w pra ktyce 5 czerwca 1945 roku, kiedy zdobywszy cały Berlin Związek Radziecki zgodnie z postanowieniami londyńskimi dopuścił do Berlina pozosta-łych^ aliantów z antyhitlerowskiej koalicji. W połowie lipca utworzona została cztero-mocarstwowa Aliancka Komen dantura, przed którą odpowie dzialny był magistrat miasta Berlina. Ponieważ cały Berlin znajdował się na terenie radzieckiej strefy okupacyjnej, drogi dojazdowe do miasta u-stalone zostały na konferencji gubernatorów. Ustnie porozumiano się co do międzynarodowej autostrady, podlegającej nadal kontroli władz radzieckich, z wyłączeniem pojazdów wojskowych, trzech zachodnich mocarstw. Następnie umówiono się na piśmie w sprawie ustalenia kanałów po wietrznych o szerokości 30 km, pozostających do dyspozycji władz wojskowych Zachodu. W pierwszych latach okupacji sprawy związane z dojazdem do Berlina przebiegały w zasadzie bezkonfliktowo, chociaż wiadomo, że z amerykań skich wojskowych pociągów korzystali również Niemcy, dla których przeznaczone były pociągi międzystrefowe, podlegające kontroli paszportowej i celnej. Tymi trasami szedł także przemyt do strefy radzieckiej i do Berlina, powodując poważne trudności gospodarcze na wschód od Bramy Brandenburskiej. Status Berlina naruszony został dopiero wtedy, kiedy zachodnie mocarstwa jednostronnie wpro wymi. Straż graniczna suwerennego państwa ma prawo dokonywania kontroli paszpor towo-celnej. Z drugiej strony status okupacyjny Berlina za chodniego sprawił, że wojskowe pojazdy trzech mocarstw zachodnich do dzisiaj kontrolo wane są wyłącznie przez straż radziecką. Tym samym podkreślony jest odrębny charakter jednostki ,.Berlin zachodni". Wynikiem tej odrębności jest fakt, że jeśli prezydent NRF czy kanclerz pragną pojawić się w Berlinie zachodnim ,posługują się wojskowym transportem amerykańskim lub brytyjskim. Czyli jako obywatele NRF uchylają się w ten sposób od kontroli pasz portowo-celnej władz NRD. Jeśli chodzi o ruch ludności między NRF a Berlinem zachodnim, to każdy, kto zgadza się na prezentację paszportu i odpor/iednie opłaty, może swobodnie poruszać się między NRF a Berlinem zachodnim. Kto nie uznaje kompetencji władz NRD może posłużyć się komunikacją powietrzną. Wprawdzie do przewozu pasażerów z NRF upraw nione są tylko linie lotnicze należące do trzech zachodnich mocarstw, ale wystarcza to do obchodzenia suwerennych praw NRD. Jasne, że kontynuacją dotychczasowych praktyk nie o-siągnie się poprawy sytuacji mieszkańców Berlina zachodniego. Wiedzą o tym dobrze zachodnie mocarstwa, wie o tym także obecny rząd w Bonn. Dlatego toczą się po raz pierwszy od 20 lat rozmowy czteromocarstwowe w sprawie Berlina zachodniego. Jeśli Bonn zrezygnuje ze swojej po litycznej obecności w Berlinie zachodnim, a władze mocarstw zachodnich uznają kom petencje NRD do kontrolowania międzynarodowych dróg dojazdowych znajdujących się na obszarze NRD, z wyłączeniem pojazdów wojskowych trzech mocarstw, wówczas dokonany zostanie pierwszy krok na drodze do polepszenia bytu ludności Berlina zachodniego. Nikt bowiem nie może naruszyć statusu tego miasta. Nie może ono pozostać przyczółkiem NRF w sercu NRD. (AR) MARIAN PODKOWItfSKI Obiektywem przez świał —WŁOCHY Jak mówi wielowiekowa tradycja — ktokolwiek włoży rękę w „usta prawdy" i powie kłamstwo — straci rękę. Nic więc dziwnego, że młode pary chętnie sprawdzają tu praw-domówność swoich partnerów, „lista prawdy" znajdują się przy zabytkowej fontannie w Rzymie. CAF — Unifax • SPORT • SPORT • SPORT • SPORT* Wybieramy 10 najlep ssyęh sportowców Tylko osiem dni... ...pozostało do oddania głosów na 10 najlepszych sportowców województwa w 1970 roku. Wszyscy, którzy pragną wziąć udział w Konkursie-Plebiscycie redakcji „Głosu Koszalińskiego", mogą składać kupony konkursowe do dnia 27 bm. włącznie. Po tym terminie komisja konkursowa przy stąpi do obliczania nadesłanych kuponów oraz głosów, oddanych na poszczególnych kandydatów, pretendujących do „dziesiątki asów" roku 1970. Podobnie jak w latach poprzednich, liczymy się z tym, że w ostatnich dniach trwania imprezy nastąpi nasilenie nadsyłania kuponów. Uczestnicy konkursu zamieszkali w Słupsku i w Koszalinie, mogą zaoszczędzić wydatków ...na zakup znaczków pocztowych i kopert, składając kupony (bez kopert) do skrzynek redakcyjnych, znajdujących się na budynkach redakcji „GŁOSU KOSZALIŃSKIEGO" (Koszalin, ulica Alfreda Lampego 20) i „GŁOSU SŁUPSKIEGO" (Słupsk, plac Zwycięstwa 2). Równocześnie wszystkim przypominamy, że każdy uczestnik Konkursu-Plebiscytu może nadesłać dowolną licźbę kuporiów. Udział w losowaniu nagród wez- mą te kupony, na których kolejność miejsc poszczególnych sportowców zgadzać się będzie z końcowymi wynikami naszej imprezy. Jak już wczoraj podawaliśmy, na uczestników naszego konkursie, którzy bezbłęd nie wytypują dziesiątkę najlepszych sportowców, czekają cenne nagrody. Pierwsza z nich — to 14-dniowe wczasy nad morzem w jednym s ośrodków wypoczynkowych OST „GROMADA", a druga — 4 dniowa wycieczka turystyczna po kraju. (sf) Poprawa wyników naszych „nadziei pływackich" W ub. tygodniu Polski Związek Pływacki w Warszawie nadesłał do WKKFiT oraz OZP w Koszalinie pierwszy w tym roku komunikat w którym m. in ogłoszone zostały końcowe wyniki turnieju pn „Puchar Miast Dzieci" oraz Korespondencyjnych Mistrzostw Polski Dzieci w Pływaniu. W obu tych imprezach uczestniczyli młodzi pływacy Koszalińskiego MKS Znicz. Na marginesie należy nadmienić, że również w 1969 roku nasi pływacy starto-towali w tych zawodach. Porównując rezultaty naszych „nadziei pływackich" z zadowoleniem należy stwierdzić, że poziom koszalińskiego pływactwa podniósł się, a większość zawodników poprawiła s^oje rekordy życiowe. Co prawda poziom ten wzrósł nie tak gwałtownie jak np. w sekcji olsztyńskiego Kormorana, którego zawodnicy byli rewelacją ubiegłorocznego Pucharu Miast Dzieci, niemniej jednak punktowane miej sca Bogusława CIESIELSKIEGO i Jerzego BENDKOWSKIEGO cieszą wszystkich sympatyków sportu. Poza tymi zawodnikami wśród 20 najlepszych w kraju w sekcji Znicza znalazły się: Wiesława Kłos, która została sklasyfikowana na 13 i 14 miejscu w konkurencjach (odpowiednio) na Ź00 i 100 m stylem dowolnym. Na 14. miejscu na dystansie 200 m st. dow uplasowała się Kornelia Frąckowiak. Z pływaczek naszych jeszcze tylko Krystyna Aleksiejew u-zyskała na 100 m st. grzbiet, rezultat który dał jej 20. lokatę w kraju w tej konkurencji. Jeśli chodzi o pływaków, spore postępy poczynił Bogusław Ciesielski, sklasyfikowany na 5. miej scu w konkurencji na 100 i 200 m st. grzbietowym. Dzięki wysokiej punktowanej lokacie B. Ciesielskiego oraz punktowanemu miejscu J .Będkowskiego na 50 m st. motylk. województwo nasze w punktacji okręgów fgrupy A) zajęło 13. miejsce, zaś Znicz — na 41 klubów w kraju, które zdobyły punkty w korespondencyjnych mi strzostwach Polski — uplasował się na 28. pozycji. Z pozostałych naszych pływaków w gronie 20 najlepszych znaleźli się także Mirosław Dworak (17. miejsce na 100 m delfinem) oraz Maciej Szala, który w grupie B .(dzieci powyżej 14 lat) uplasował się na 9. miejscu w konkurencji 100 m st. grzbiet. Należy się spodziewać, że rok bieżący, rok przygotowań do II Spartakiady Młodzieży, przyniesie dalszą poprawę wyników naszej młodzieży pływackiej. (sf) SIATKARZE PTR SŁUPSK MISTRZAMI SZKÓŁ ROLNICZYCH Przez dwa dni rozgrywane były w Sławnie wojewódzkie mistrzostwa szkół rolniczych w siatków ce juniorów. Poszczególne pojedynki stały na doić dobrym poziomie i były bardzo zacięte. Zasłużone zwycięstwo i tytuł mistrza województwa szkól rolni czych zdobyli młodzi siatkarze Państwowego Technikum Rolniczego ze Słupska. Wyprzedzili o-ni zespoły PTR, ze Szczecinka 1 Technikum Mechanizacji- Rolnictwa ze Świdwina. Niespodzianka było zajęcie dopiero czwartego miejsca przez zespół gospodarzy — drużynę Technikum Wodno-Me lioracyjnego ze Sławna, (sf) Duże zainteresowanie rajdem »Monie Karlino* Organizowany w tym roku, w ostatnią niedzielę stycznia (31 bm) samochodowy rajd turystyczny pn. ,,Rajd Monte Karlino" wzbudził duże zainteresowanie kierowców naszego województwa. Jak się dowiadujemy wpłynęło już wiele zgłoszeń. Organizatorzy raj du — Komisja Turystyki Automobilklubu Koszalińskiego oraz koło PTTK przy NBP w Koszalinie — za naszym pośrednictwem przy pominają wszystkim zainteresowa nym, że w rajdzie mogą wziąć udział nie tylko członkowie Automobilklubu, lecz także nie zrze szeni kierowcy i posiadacze samochodów. Zgłoszenia do imprezy przyjmuje do dnia 21 bm. Automobilklub Koszaliński w Koszalinie, ul. Podgrodzie 16. (sf) LAURENCH ORiOL JLe cas de Renaud Bali — Henstin**^ — „Copyright by Editions Denoel Tłumaczyła: J. (29) Popatrzyła na niego tępo. Zrozumiała tylko jedno: Piotr nienawidzi jej tak, jak nienawidzi jev4 syna. Jeśli Renaud zginąłby nawet dzisiaj, on byłby uszczęśliwiony z tego powodu. Piotr też patrzył na nią, zastanawiając się, dlaczego przez szesnaście lat ani jedno, ani drugie nie robiło aluzji do tego „wydarzenia", nie wspominało o człowieku, który był ojcem Renauda. Stary Bali dając mu córkę za żonę, powiedział jasno, że oczekuje ona dziecka. Sprawca tego nie był godny wejść do ich rodziny. Czy on, Piotr Henstin, człowiek zdolny i ceniony, który mógłby zostać jego wspólnikiem, widziałby siebie w roli męża Moniki? Tak, widział. Wszedł do rodu Ballów głównym wejściem, aby zastąpić tej młodej kozie szofera-uwodziciela. Dał swoje nazwisko czarnookiemu, śniademu dziecięciu, które podobne było do szofera, które miało jego żywe usposobienie i które on znosił, a nawet próbował pokochać. Ale przecież nie można było wymagać od niego niemożliwości! — Ubieraj się, — powtórzył, —- a ja zajmę się pakowaniem toreb. O 18.55 zeszli do garażu bocznym wejściem, przez biuro. Moniąue usiadła na tylnym siedzeniu, z torbami podróżnymi po bokach. Miała na sobie czarne futro z baranów astrachańskich i taki sam futrzany beret. Piotr zasiadł za kierownicą, uruchomił silnik i wolno wyjechał z garażu. Była osiemnasta pięćdziesiąt dziewięć. Nicolas otwierał już bramę. Niebo było pokryte gęstymi chmurami. Mercedes wjeżdżał w aleję Marceau kiedy zaczęła się burza. Henstin, korzystając z chwili oczekiwania na zielone światło, włączył wycieraczkę do szyb. Chociaż spocił się w swoim płaszczu z tweedu, nie ośmielił się zdjąć go, ani wyłączyć ogrzewania. Na bulwarze Inwalidów panował jak zwykle duży ruch, a ponadto deszcz wzmógł się gwałtownie. Henstinowi udało się wśliznąć w prawy pas, tuż przy chodniku. — „Jeśli przybędę do celu bez wypadku, będzie to cud" — myślał. Spojrzał we wsteczne lustro: żona była oparta o krawędź siedzenia, rysy twarzy zastygły pod futrzanym beretem. Od chwili wyjazdu z domu nie wymienili ani słowa. Bo i cóż mógłby jej powiedzieć? Cóż ona mogła mu powiedzieć? Oboje byli wciągnięci w tę straszną historię i chociaż to normalnie powinno ludzi zbliżać, z nimi stało się coś przeciwnego. Doszli do takiego punktu, że byli zupełnie obcy jedno dla drugiego. Była 19.20 kiedy wjeżdżał w aleję Maine. Czy tutaj ma odebrać dalsze instrukcje? Gdzie będzie mógł zatrzymać wóz? Porywacze, chociaż jak widać pomyśleli o wszystkim, nie przewidzieli że on, Piotr Henstin, ten ze spółki Ball--Henstin, bardzo s;abo prowadził! Stanął w prawym szeregu, za przeciążonym samochodem ciężarowym i przed małym fiatem, prowadzonym przez młodą blondynkę, która trzymała jedną ręką kierownicę, a drugą poprawiała uczesanie. Gdy zatrzymali się przed następnym czerwonym światłem, rozległ się dzwonek telefonu, ledwie dosłyszalny w hałasie ulicy. Henstin odwrócił się starając się zademonstrować przed wystraszoną żoną swoje spokojne oblicze* — Odbierz! — rozkazał. Widząc, że waha się, rzucił przekleństwo i ruszył na nowo, ponieważ właśnie mieli zielone. Moniąue zrezygnowana podniosła słuchawkę. Z drugiej końca rozległ się głuchy głos, który dobrze znała. — Jesteście przed dworcem Montparnasse? — Prawie. — Proszę podjechać do wejścia na dworzec. Pani — madame Henstin wejdzie sama z torbą zawierającą stare ubra- Wejdiie pani do środka i skieruje się do okienka* aby kupić bilety pierwszej klasy do Chartres. Za dwadzieścia minut jest pociąg i właśnie nim pani pojedzie. W Chartres weźmie pani taksówkę, okrąży miasto i poprosi kierowcę, aby odwiózł panią do Paryża. To wszystko dla pani. A teraz to najważniejsze, co będzie dotyczyło męża pani. Gdy opuści pani mercedesa mąż pojedzie dalej. Kierunek— ulica dr Roux, przy bulwarze Pasteura. Powinien zatrzymać wóz tuż przy przystanku autobusowym. Tam otrzyma dalsze instrukcje. Proszę powtórzyć polecenie. Powtórzyła. Mercedes znowu zatrzymał się przed światłem. Na odwróconej ku niej grubej, przekrwionej twarzy męża widziała perlisty pot, czuła na sobie jego oddech* Człowiek, nim rozłączył się, uzupełnił jeszcze: — Jeżeli wszystko przebiegnie normalnie, syn zostanie pani zwrócony przed północą. Planowo. Światło zmieniło się Henstin ujął ponownie kierownicę. — Jedź ku wejściu na dworzec, — powiedziała Moniąue. — Nie odwracaj się. Pochyliła się ku niemu i wsparta rękoma na oparciu przedniego siedzenia wyjaśniła, co powinien robić dalej. Przed dworcem, nim wysiadła, pomyślała, że odtąd wszystko zależy od niego i gdyby zaszła najmniejsza pomyłka... — Piotrze, — zaczęła nieśmiało, lecz poczuła, że za chwilę zacznie płakać i wszystko, co właściwie chciała powiedzieć, jest niepotrzebne. — Proszę cię, nie ociągaj się — mruknął Henstin. Moniąue wyszła, z torbą w ręku, nie odwracając się. Czarna MG ze znakami rejestracyjnymi Yvelines, zatrzymała się przy bulwarze Pasteura, przed trafiką. Numery rejestracyjne były fałszywe. Za kierownicą siedziała Paula Evans w blond peruce, z nieruchomą twarzą. Po jej prawej stronie — Filip B&rint w okularach. Miał na sobie białą bluzę i prosty, niebieski płaszcz marynarski, zarzucony na ramiona O godzinie 19.37 ujrzeli mercedes Henstina wyjeżdżający z bulwaru Pasteura i zdążający powoli w ulicę dr Rouac. Deszcz przestał padać, ale niebo było nadal ciemne, pokryto gęstymi chmurami. , IG? Jj