Na zdjęciu: podczas spotkania w gmachu KC. Od prawej — E. Gierek, członek Biura Politycznego i sekretarz KC PZPR Józef Tejchma, prof. dr Dionizy Smoleński i prof. dr Witold Nowacki. Na pierwszym planie (tyłem) prof. dr Janusz Grosz-kowski. CAF - Langda Tow. Edward Gierek przyjął kierowaiciws PAK WARSZAWA (PAP) tarz naukowy PAN poinfor- 8 bm, I sekretarz KC PZPR mowali o węzłowych proble- Edward Gierek oraz członek mach działalności akademii Biura Politycznego i sekre- Przed VM Ptenum KC PZPR Aktyw partyjny omawia węzłewe problemy polityczne i gospodarcze kraju i województwa (Inf. wł.) Podobnie jak w całym kraju, również i w naszym województwie odbywają się narady aktywu partyjnego, poświęcone ocenie niedawnych wydarzeń na Wybrzeżu oraz realizacji uchwał VII Plenum KC partii. Wczoraj odbyły się narady powiatowego aktywu partyjnego w komitetach powiatowych PZPR. Węzłowe problemy polityczne I gospodarcze kraju i województwa oraz zadania wynikające dla instancji i organizacji partyjnych referowali na nich I sekretarze KP PZPR. tarz KC Józef Tejchma przy EDWARD GIEREK podzie- jęli kierownictwo Polskiej !iI siS * kierownictwem PAN Akademii Nauk: prof. dr Ja problemami, do rozwiązania nusza Groszkowskiego — pre których partia przywiązuje zesa PAN prof dr Witolda o5ecnie szczególna wa.se Nowackiego i prof. dr Wło- 0Decn,c szczególną wagę. dzimierza Trzebiatowskiego Podkreślił znaczenie udziału — wiceprezesów PAN, prof. nauki w ich rozwiązywaniu, dr Dionizego Smoleńskiego Kierownictwo partii ceni ini- - sekretarza naukowego „jatywę lndzi nauki i zamie- PAN oraz dr Alfreda Strokę — I sekretarza Komitetu Zakładowego PZPR w PAN. O becny był również kierownik Wydziału Nauki i Oświaty KC Andrzej Werblan. Na wstępie prof. dr J. Groszkowski zapewnił I sekretarza KC PZPR o poparciu uczonych polskich dla uchwał VII Plenum KC oraz dla przedsięwzięć kierownictwa partii podjętych po tym plenum. Prezes oraz sekre- rza systematycznie zasięgać ich opinii w istotnych sprawach gospodarki, kultury i życia społecznego. PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Cena 50 ęr Nakład: 111.689 SŁUPSK SŁUPSKI OKGAN KW PZPR.'.W KOSZALINIfc ROK XIX Niedziela, 10 stycznia 1971 r. Nr 10 (5766) W naradach uczestniczyli partyjnym w zakładach pro-także sekretarze i członkowie dukcyjnych naszego woje-egzekutywy KW PZPR oraz wództwa. kierownicy wydziałów Komitetu Wojewódzkiego partii. W Słupsku obecny był I sekretarz KW, Stanisław Kujda, w Koszalinie — sekretarz KW Zdzisław Kanarek, w Miastku — sekretarz KW, Władysław Przygodzki. Problemy wynikające z uchwał VII Plenum KC przedstawili również sekretarze KW — Cezary w NARADZIE aktywu par tyjnego w Słupsku uczestniczył I sekretarz komitetu Wojewódzkiego partii, tow. STANISŁAW KUJDĄ. Dokonując wprowadzenia do dyskusji, I sekre-Sobczak i Michał Piechocki tarz KMiP PZPR, tow. Jan — delegatom na odbytych Stępień przedstawił aktualną wczoraj powiatowych konfe- sytuację społeczno-politycz-rencjach sprawozdawczo-wy-borczych PZPR w Sławnie i Białogardzie. W dyskusji na naradach najwięcej uwagi poświęcono sprawom gospodarczym, zwłaszcza pełnej realizacji zadań przez zakłady produkcyjne, pegeery, wieś indywidualną. Dużo miejsca zajęły także zagadnienia doskonalenia stylu i metod działania partii. W poniedziałek i wtorek odbędą się podobne nara-dy i spotkania z aktywem ną i gospodarczą w mieście (Dokończenie na str. 2) dhLau/iki u/ iródmlaiciu ? yjlE ZAWSZE udaje stę przewidzieć skutki niby słusznych decyzji i u-chwał. W pewnym okresie modne było rugowanie ho dowli trzody chlewnej i drobiu z naszych miast i miasteczek na dalekie pery feria. Prezydia rad narodo wych chciały widzieć swo je posiadłości czyściutkie i pachnące. Kto jednak mógł przewidywać, że oddychać będzie czym, gorzej natomiast wyjdzie z zaopatrzę niem... Jeżeli np. w naszym wo-jewództune zmniejszyła się hodowla trzody chlewnej o 106 tysięcy sztuk, w porównaniu z rokiem 1961, jest to nie tylko winą rolni ków czy też skutkiem nie sprzyjających warunków atmosferycznych. Jedną czwartą złóżmy na karb niesłusznych, pochopnych decyzji. To zrozumiałe, że nawet w Lędyczku nie po winno się stawiać chleioi-ka w środku miasta. Ale, czy hodowla trzody chlewnej. w regionach miejskich przynosi ujmę honorowi na szych miasteczek, a nawet miastu wojewódzkiemu, czy Słupskowi? Bądźmy sprawiedliwi. Wielu mieszkańców protestowało wówczas przeciwko pochopnym i krótkowzrocznym decyzjom. A jednak głos ich nie został wysłuchany. To jest też je den z przykładów nielicze-nia się władzy z opinią oby watelską. Wyciągnijmy i z tego wnioski, chociaż nie takie, by obecnie — napra wiając błędy — przenieść chlewiki do śródmieścia. (zetpe) P. S. Urząd Rady Ministrów polecił już zrewidowanie niesłusznych uchwał prezydiów rad narodowych w sprawie j hodowli inwentarza w miastach. Pierwsze rezultaty tego polecenia będziemy mogli od-j czuć Jednak dopiero za rok. Seż pouczaj ącel Uchwała Rady Ministrów: STABILIZACJA CEN ARTYKUŁÓW ŻYWNOŚCIOWYCH WARSZAWA (PAP) Zgodnie z ustaleniami Biura Politycznego KC PZPR, Rada Ministrów podjęła uchwałę w sprawie zapewnienia stabilizacji cen detalicznych artykułów żywnościowych i zapewnienia zaopatrzenia rynku w tańsze artykuły przemysłowe. Rząd postanowił nie podwyższać w latach 1971 i 1972 cen artykułów żywnościowych, a przede wszystkim: mąki, chleba, kasz, makaronów, i innych przetworów zbożowych, mięsa i przetworów mięsnych, mleka i serów, tłuszczów konsumpcyjnych oraz cukru i soli. Jednocześnie ministrowie: handlu wewnętrznego oraz przemysłu spożywczego i skupu zobowiązani zostali do zapewnienia — w porozumieniu z przewodniczącymi prezydiów WRN — niezbędnego udziału tańszych artykułów żywnościowych w ogólnej ilości dostaw rynkowych. Nadal utrzymuje się dotychczasowy zakres stosowania cen sezonowych. Będą one stosowane na jaja, mleko, ryby i przetwory rybne, warzywa, owoce i rupo leśne, przetwory owocowo-warzywne i grzybowe oraz na ziemniaki. Do-dodatkówo zaleca się w uchwale stosowanie sezonowych obniżek cen na marmolady, dżemy i powidła. Przewodniczący Państwowej Komisji Cen zobowiązany został do skracania okresów, w których obowiązują wyższe ceny sezonówe, jeśli zezwalać ńa to będzie dostateczna podaż tych artykułów. Równocześnie ministrowie nadzorujący producentów zostali zobowiązani do obniżania cen artykułów przemysłowych jeśli na to pozwala znaczne zwiększenie produkcji tych artykułów, analiza przewidywanego popytu i obniżenie kosztów własnych produkcji. (Dokończenie na str. 2) Francuski transatlantyk spłoną! koło Martyniki W piątek wieczorem około godziny 21 czasu warszawskiego luksusowy francuski statek pasażerski „ANTILLES" (180 metrów długości, 19828 ton wypornoś ci) nadał sygnał SOS. Jak wynikało z doniesień, znajdował się on w tym momencie nieopodal wysepki Mustique około 1»0 mil na południe od Pointe-a-Pitre na Martynice. Według pierwszych doniesień miał on osiąsć na mieliźnie, zaś według późniejszych informacji, miał wpaść na rafę koralową. W maszynowni statku wybuchł pożar. Załoga przez 2,5 godziny próbowała opanować ogień, lecz kiedy rozprzestrzeniał on sie w dalszym ciągu i zagrażał bezpieczeństwu 658 pasażerów, kapitan podjął decyzję o ich ewakuacji. Według doniesień, jakie napłynęły w sobotę rano, statek spłonął doszczętnie, Po nadaniu sygnału SOS na po moc płonącemu, unieruchomione mu statkowi pośpieszyła straż przybrzeżna USA oraz inne jednostki znajdujące się w tym rejonie, w tym znany brytyjski liniowiec „Queen Elizabeth II". ZMARŁ BRAT PAPIEŻA „dżentelmenem ringu''. Pożegnaliśmy go stosunkowo niedaw no przed niespełna dwoma laty. Dwa lata to niedługo. Niestety podczas tych dwóch lat boks polski stracił bardzo dużo. Z roli zdecydowanego faworyta prze mienił się w średniaka, z któ rym tylko w nielicznych przynad kach trzeba się liczyć* —- Kryzys trwa na pewno, a biorąc pod uwagę pozycję, jaką zawsze zajmował polski boks — trwa rzeczywiście nie pokojąco długo. Przyczyn jest dużo i sprawa na pewno nie jest taka łatwa do rozwikłania ^ — zresztą o większości z nich prasa sportowa pisała dość wyczerpująco. Decentralizacja, słaba praca w klubach zbyt rozbudowana liga — to są sprawy znane, w części już naprawione. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na rzecz może bardziej ogólną, ale niezmiernie istotną. Otóż w ostatnich latach zauważono dość niepokojącą tendencję, jakiej ulega boks światowy — faworyzowanie siły. Boks przestawał być sztuką obrony, stawał się ujętą w formę boksu sztuką bicia. Podkreślam to — stawał się, bo na szczęście nie stał się. U nas także (zresztą w dobrej wierze) zaczęto zwra cać większą uwagę na przygotowania siłowe. To nie mogło dać szybkich efektów, tym OSTROŻNIE z KANARKAMI ,ń Pan Charjes Wright, angielski emeryt, liczący sobie 72 lata, miał zwyczaj wyrzucać do swego ogródka resztki pożywienia, które pozostawiły jego ulubione ka-~ rki. Okazało się wkrótce, że część ziaren wykieikowała i rozwinęła się w roślin^ ponad metrowej wysokości. Pan Wright postanowił wówczas część swego czasu poświęcić pielęgnacji tych roślin po to, aby je następnie zaprezentować na lokalnej wystawie rolniczej. I wtedy okazało się, co hodował: marihuanę. Pan Wright miał szczęście. Jego adwokat zdołał przekonać sąd, że opiekun kanarków naprawdę nie wiedział, czym karmił żółtych śpiewaków. bardziej że tzw. „polska szkoła" boksu słynęła zupełnie z czego innego: z umiejętności technicznych połączonych z dobrą kondycją. Chyba więc nie byliśmy także przygotowa ni na tę zmianę teoretycznie i szkoleniowo — trzeba było znów wypracować swoje metody treningu. Zresztą czy była niezbędna? Przecież pięściarze rumuńscy, bułgarscy, w dużym stopniu także radzieccy zawsze słynęli z siły i kondycji — a jednak potrafiliśmy dawniej z nimi wygry wać. — Wobec tego, wydaje s!ę, że nie tylko próba przestawienia się na boks siłowy była przyczyną kryzysu. Zresztą tendencję tę nazwał Pan przyczyną ogólną. Jakie wymieniłby Pan najistotniej sze z bardziej konkretnych przyczyn? — Jedna rzecz jest ostatnio nagminna: polscy bokserzy na ogół przegrywają trzecią rundę, często przegrywając w ten sposób całe spotkanie. Dla bok sera trzecia runda jest zawsze odbiciem jego pracy, tak jak pierwsza — odbiciem talentu. Niestety, zbyt często się zdarza, że polski pięściarz wygrywa pierwszą, a sromotnie prze grywa ostatnią rundę. Wniosek jest prosty i oczywisty, zawodnikom nie brak talentu, brak im natomiast władnie pracy. W sytuacji takiej najłatwiej jest rozliczyć trenera, jemu przypisując wszelkie nie powodzenia. Zapomina się jed nak o rzeczy podstawowej, o tym, że każdy wynik to przede wszystkim efekt pracy samego zawodnika. Oczywiście nie chcę tym rozgrzeszać szko leniowców, zwłaszcza trenerów... — Właśnie, przecież obecnie Pan także jest trenerem. I na pewno chce Pan szkolić dobrze... — Rzeczywiście, obecnie jestem także m. in. trenerem, gdyż normalnie pracuję jako konstruktor w Biurze Główne go Technologa Polskich Zakła dów Optycznych. Zawód trenera traktuję więc przede wszystkim jak# hobby, uzupeł aienie mojej kariery zawodniczej. Z tym, że oczywiście ma Pan rację, chcę to robić dobrze — tego wymaga zwyczajna rzetelność. Pod swoją opie ką mam grupę początkującą, około 30—40 chłopców w wieku 14—16 lat (w warszawskiej Legii), których uczę rzeczy elementarnych: zadawania kil ku podstawowych ciosów i u-miejętności obrony przed nimi. Na pozór więc nic efektownego. Ja jednak uważam, że w pracy nad zawodnikiem ten o- kres jest najważniejszy i najtrudniejszy. Ponieważ trening początkowy jest rzeczywiście mało atrakcyjny, a młodzi i ambitni chłopcy chcieliby jak najszybciej imponować zwycięstwami. Tymczasem pierwsze walki wolno im stoczyć do piero po przekroczeniu 16 lat. Trzeba wiele wysiłku, ażeby nie zniechęcać ich, jednocześnie zrealizować swój plan: nauczyć nowicjuszy podstawowych ciosów, kroków, uników — w takim stopniu, ażeby późniejsze uprawianie boksu nie było*dla nich niebezpiecz ne. Walka dobrze przygotowanych i wyszkolonych pięściarzy nigdy nie może skończyć się tragicznie, zawsze będzie tym, czym powinna być — sztuką obrony lub, jak ją niektórzy nazywają, „szermierką na pięści*" — Termin Igrzysk Olimpij skich w Monachium jest coraz bliższy. Jakie widzi więc Pan perspektywy przed polskimi zawodnikami? — Do tej pory jako drużyna mieliśmy na ogół szczęście do Igrzysk Olimpijskich. Wierzę więc, że i z Monachium nie wrócimy na tarczy. (AR) ADAM MOLAK Józef Grudzieii Fot — M. Monasterska Rzeczy dziwne i ciekawe PODZIWIAJCIE Z UMIAREM Miejska galeria dzieł sztuki w Rawennie musiała przenieść na zamknięty dziedziniec kościoła Santa Maria i*1 Porto jedno ze swych arcydzieł — posąg szesna-stowiecznego rycerza Guidarello Guidarelliego, dzieło rzeźbiarza Tullio Lombardiego. Marmurowa postać renesansowego rycerza budziła bowiem wśród zwiedza- jących galerię pa£ taki zachwyt, że całowały kamienne oblicze. Rzeźbie podobno groziło zniszczenie. REKORDY... Fritz Wafler z Wayne (USA) domaga się przyznania mu tytułu mistrza świata w... obieraniu jabłek (chodzi o długość o-bierzyny, uzyskanej z jednego jabłka). Pan Wafler osiągnął długość obierzyny 23 metrv i 15 centymetrów. Natomiast pan Frank Feer, dotychczasowy mistrz w tej konkurencji (19 metrów i 90 centymetrów) uważa, że rekord p. Waflera nie może zostać uznany ze względów regulaminowych: o-bieranie jabłka nie odbywało się w czasie oficjalnych zawodów. iMHtUtći KRAJOWA Wmik P1EH1IH4A tir styczniu der {tygmtua, lilllNIi dmMkme K-4/B „MOTOZBYT" PP w KOSZALINIE zatrudni KIEROWNIKA MAGAZYNU z wykształceniem średnim i około 3-letnią praktyką oraz MAGAZYNIERA z wykształceniem zawodowym zasadniczym i paroletnią praktyką. Warunki płacy i pracy do uzgodnienia w Dyrekcji K-77-0 a. Rzym ko wś ki Budowniczowie katedr (12) Gotycki okres średniowiecza charakteryzował się niespotykanym w dziejach rozwojem przestrzennych form budownictwa i konstrukcji. Jeśli bowiem w budowlach starożytnych podziwialiśmy ogrom kubatury zebranego w jednym miejscu materiału w mniej lub bardziej obrobionej formie, to monumentalne budownictwo gotyckie o-krywało przestrzenie przeznaczone dla potrzeb sakralnych płaszczem najbardziej zawiłych konstrukcji kamiennych, ceglanych lub mieszanych. Wielkość tych obiektów budowanych w „mrokach zacofania" budzi dotychczas podziw inżynierów i zarazem narzuca pytanie: — W jaki sposób nieliczni wówczas mieszkańcy miast mogli .wy-dźwig.nąć takie kolosy? Jeszcze dzisiaj można bowiem spotkać na terenie Fraai cji i zachodnich Niemiec stosunkowo małe miasteczko, o założeniach urbanistycznych, z których można odczytać ich średniowieczną sybstancję mieszkaniową, z górującą nad nim katedrą. A jednak fakty technicze się liczą! Mieszkańcy ówczesnych miaMeczek mu sieli wybudować te kościoły, bowiem stoją one do dzisiaj. stanowiąc w krajobrazie wyraźną dominującą bryłę, ponad stosunkowo drobną skalą pozostałej zabudowy. Istnienie tych obiektów jak też posiadanie kronik miejskich z tamtych średniowiecznych czasów pozwala badaczom, zajmującym się owymi sprawami, ustalić dla da nego miasta ilość metrów sześciennych zabudowanych konstrukcji, jaka wypadała na jednego mieszkańca w o-kreślonym wycinku czasu, rozwiniętej akcji budowlanej epoki gotyku *. Określmy tę wielkość np. przez „x" i spróbujmy dokonać podobnego obliczenia dla takiego samego wycinka czasu naszej ery, co też nam przyjdzie z tym większą łatwością, że bę dą to obiekty powstałe na naszych oczach, a liczba mieszkańców jest nam statystycz nie znana. Uzyskamy w ten sposób współczesny wskaźnik „y" i skonstatujemy najwyższym zdumieniem, że „y" jest mniejsze od „x". Czyli innymi słowy, że ludzie wydobywający prymitywnymi sposobami kamień i transportujący go wołami na miejsce budowy, gdzie następowała ręczna obróbka i wznoszenie przy pomocy maszyn prostych budowali większą kubaturę murów w przeliczeniu na gło wę mieszkańca, niż to jest możliwe dzisiaj przy użyciu nowoczesnych środków transportu materiałów i organiza cji budownictwa! Wyjaśnienia tej na pozór paradoksalnej sprzeczności można dokonać na zasadzie energopatycznego rozpatrywania problemów bu dowlanych **; w średniowieczu wszyscy mieszkańcy danego miasta byli czynnie włączeni w sprawy budowy ich miesz kań, murów, urządzeń obronnych oraz świątyń. Dzisiaj na tomiast budowlani, stanowią nieliczny procent ogólnej licz by zamieszkujących badane przez nich zespoły urbanistyczne. Rozumując dalej w ten sposób moglibyśmy oznaczyć wskaźnik „z" dla czasów jaskiniowych, który by był jeszcze wyższy, niż „x" i „y", jako że każda rodzina adaptowała wtedy dla siebie stosunkowo dużą naturalną prze strzeń mieszkalną. Miasto średniowieczne było poza tym zgrupowaniem ludzi w zurbanizowanym kształ cie, który w sposób najbardziej harmonijny i biologiczny zarazem współdziałał z o-taczającymi go wsiami w za gospodarowaniu krajobrazu. Płody rolne, dowożone ze wsi przez bramy miejskie, zużytkowywali mieszkańcy lub przechowywali dla dalszej wy miany handlowej z odbiorcami zewnętrznymi. Natomiast wytwory rzemieślników, zorganizowanych w cechy, rozchodziły się po okolicznych o-siedlach za pośrednictwem kupców lub jarmarków odbywających się w mieście w określonych porach roku. Nie było w owych czasach stano wisk synekuralnych, wszyscy byli zatrudnieni w produkcji. Dawali oni upust naturalnej przemianie energetycznej w biologicznym krążeniu kalorycznej wartości darów natury, pochodzących z przy ległych obszarów rolnych, których areał graniczył często bezpośrednio z linią murów fortecznych. Za tymi mu rami, zazwyczaj przy drodze prowadzącej do miasta, stawiano szubienice dla postrachu i dla wykonywania wyroków na różnego rodzaju rzezimiesz kach, którzy już w tych czasach żerowali na pracowitych zorganizowanych na zasadzie wymiany produktów pracy — społeczeństwach. Dzisiaj miasta stały się zbiorowiskiem konsumentów dóbr i pokarmów naturalnych zaspokajających nawet niekiedy w nadmiarze zapotrze- bowanie kaloryczne organizmów, jednak bez energopa-tycznej przemiany materii ***. Wiele zmieniło się również w relacji wieś-miasto, z tym że produkt wyjściowy jakim jest żywność, pozostał w dalszym ciągu uzyskiwany osobistym wysiłkiem fizycznym rolników, nawet jeśli w tym celu zastosowano uprawy me chaniczne. Natomiast rosnące stale kolosy aglomeracji miej skich chłoną nadmiary zdrowego elementu wiejskiego, dokonując w ten sposób swej niszczącej działalności. Demograficzne ruchy migracyjne w tym zakresie mają obecnie tylko jeden kierunek: wieś— —miasto — i pomimo oczywi stej szkodliwości, jaką współ czesne środowisko zurbanizowane wywiera na organizm ludzki, jak dotychczas nie obserwuje się poważniejszych stałych i energopatycznie słuszmych przesunięć demogra ficznych w odwrotnym kierunku. Historiozof O. Spen-gler w swych pesymistycznych prognozach przedstawia gwałtowny rozwój współczesnych miast jako ważny przyczynek do upadku naszej kultury atlantyckiej. Mimo to jakaś niezwykła siła wiąże ludzi przybyłych ze wsi z tym molochem urbanistycz nym, do tego stopnia, że nawet największe niepowodzenia mogą raczej u tych ludzi spo wodować upadek na bruku miejskim, niż powrót do wsi. Ale już dzisiaj zaczyna się pojawiać cieniuteńka ścieżka powrotu, wyznaczona przez tych mieszczuchów, którzy po wielu pokoleniach istnienia w mieście nie ulegli całkowi tej degeneracji i wsłuchani w: przemożny zew natury, czynią wysiłki by wrócić tam, skąd ich przodkowie wyszli, tj. do naturalnych i nie skażonych postępem urbanistycz nym form krajobrazu. • Ktoś mógłby przypuszczać, że masywne miasto budowało się w średniowieczu raz i że substancja budowlana utrzymywała się potem przez stulecia. Trzeba jed nak wziąć pod uwagę częste pożary, oblężenia i zarazy, które powodowały właściwie nieprzerwany ruch budowlany. Anegdotka pochodząca z o-wych czasów potwierdza często anonimowy i bezinteresowny cha rakter działalności budowlanej ludzi gotyku. Zwiedzający budo wę katedry zapytuje kamieniarza: — Dlaczego tak precyzyjnie wykuwa kwiatoń, który ma zdobić pinakiel na szczycie wi«ży? Przecież tej dokładności i tak* z dołu nikt nie doceni! Na to kamieniarz: — Moja praca będzie oceniana przez tych, co z góry patrzą na moje dzieło! Pomimo tego budowniczowie średniowiecz ni strzegli tajemnic swego zawo du, łącząc się w tym celu w organizacje, które jakoby dały początek późniejszej masonerii. W dzisiejszym mieście mieszkańcy nie tylko że nie są w stanie wznieść własnymi siłami nawet najmniejszej budowli ale w przypadku powstania zwy kłej dziury w nawierzchni ulicy nie mogą jej załatać. Czynią to dopiero ludzie sprowadzani z mniejszych ośrodków wiejskie* | to tylko tak długo, dopóki sami nie osiądą na stałe w miefleto. GŁOS nr lo (5755) Str. 5 Kierowco, pomiż dziecku" 91 Jak już informowaliśmy, te goroczny konkurs pn. „Kierowco, pomóż dziecku" cieszy się dużą popularnością. Wielu kierowców, z braku odpowied nich kuponów, przesyła zgłoszenia na luźnych kartkach, czasem zapominając podać wszystkie niezbędne dane. Poniżej zamieszczamy kupon konkursowy. Po wypełnieniu, kierowcy uczestniczący w kon kursie powinni przesłać go do ZO TPD w Koszalinie, ul. Gwardii Ludowej 16. KUPON KONKURSOWY Zgłaszam udział w akcji „Kierowco, pomóż dziecku' Nazwisko ................ Imię ............ , ...... Adres i # Zakład pracy ••••.*»••«»••«• Zimowe ograniczenia w ruchu pociągów Jak już informowaliśmy, Dyrekcja Okręgowa Kolei Państwowych w Szczecinie w związku z trudnymi warun kami atmosferycznymi zawiesiła kursowanie niektórych pociągów dalekobieżnych i miejscowych. Podawaliśmy nu mery pociągów, a teraz uzupełniamy informację o godziny odjazdów i przyjazdów. CO - GDZIE - KMEDY? 10 NIEDZIELA ALICJI M. in. zawieszono kursowanie pociągu Białystok—Szczecin Gł. Nie kursuje także pociąg na tra sie Poznań Gł. (odj. o godz. 17.36) — Koszalin (przyj. 22.16) i Słupsk (odj. 5.00) — Poznań Gł., pociąg "Warszawa Wsch. (odj. 0.20) — Kołobrzeg (przyj. 12.28), Koło- Przoifufący uczeń -aktywista ZMS Kuratorium Okręgu Szkol nego w porozumieniu z ZW ZMS w Koszalinie organizuje 17 bm. w Liceum Ogólnokształ cącym im. S. Czarneckiego w Człuchowie V wojewódzkie spotkanie przodujących uczniów — aktywistów ZMS ze szkół ogólnokształcących. Celem spotkania jest ocena pra cy ideowo-wychowawczej ZMS w liceach ogólnokształcą cych. Gospodarze spotkania — ZS ZMS i dyrekcja LO w Człucho wie, przygotowali vi jego ra-v mach: sesję popularnonaukową na temat „Znaczenie nauk kopernikowskich dla współczesnego świata", zebranie Ko ła Młodych Polityków nt. „Sto sunki polsko-niemieckie po drugiej wojnie światowej", ze branie Szkolnej Komendy IV Rajdu ZMS nt. „Z czym idzie my na IV Rajd'' oraz zebranie Zespołu Wychowawczego omawiające udział szkoły i ar ganizacji ZMS w przy gotowa niu uczniów do uczestnictwa W życiu społecznym kraju. Aktywiści ZMS obejrzą także program artystyczny pt. „Młodość nie ma granic" i wez mą udział w szkolnej zabawie pn. „Zabawa jakiej nie by ło", połączonej z turniejem klas. (wmt) „GŁOS KOSZALIŃSKI" — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjedno czonej Partii Robotniczej Redaguje Kolegium Redakcyjne — Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. Telefony: Centrala — 62-61 (łączy ze wszystkimi działami). Redaktor Naczelny — 26-93 Dział Party jno--Ekonomlczny — 43-53 Dział Rolny — 43-53 Dział Mutacyjno-Repor-terskl — 24-95, 46-51 Dział Łączności t Czytelni kami (ul. Pawła Findera 27/29) — 32-30. „Głos SłupskiY Słupsk,pl. Zwycię stwa 2 I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń RS W „PRASA" Koszalin, ul. Pawła Findera 27/29 tel. 22-91 Wpłaty na prenumeratę (miesięczną — 15 zł, kwartalną — 45 zł, półroczną — 90 zł, roczną — 180 zł) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały delegatury JtŁuch". Wszelkich informacji o warunkach prenumeraty n-dzlclają wszystkie placówki „Ruch" I poczty. Wydaw ca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe, RSW „PRA SA", Koszalin, ul. Pawła Findera 27/29, centrala teL nr 40-27. Tłoczono KZGraf, Kosza lin, uL Alfreda Lampego 18. KZG ram. B-10 G-3 brzeg (odj. 4.33) — Warszawa Wsch. (przyj. 10.08). Trasę pociągu w relacji Olsztyn—Szczecin Gł. skrócono do odcinka Gdynia Gł.—Szczecin Gł. Odwołano także wagony bezpośrednie Koszalin—Kraków, kur sujące z Koszalina o godz. 20.06. Ponadto odwołano kilka miejscowych pociągów. Nie będą kur sowały, do odwołania, pociągi w relacji: Chojnice—Miastko, Szczecinek—Chojnice, Chojnice—Szczecin Gł., Sławno—Darłowo, Koszalin—Mielno (poranny o godz. 5.30 i popołudniowy o godz. 16.15). Szczegółowych informacji udzie łają informatorzy PKP, dyżurni ruchu oraz zawiadowcy stacji. £PYZURY KOSZALIN Dyżuruje apteka nr II — ni. Armii Czerwonej 1, tel. 44-15. SŁUPSK Dyżuruje apteka nr 19 przy al. P. Findera 38. tel. 47-18. AlClISlieEiSTY Klub MPiK w Koszalinie, godzina 18. Sześć sonat na wiolonczelę — Jana Sebastiana Bacha, (część II); koncertuje wybitny kompozytor, dyrygent i pedagog — prof. Kazimierz Wiłkomirski. gfftfYSTAWY KOSZALIN MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — nieczynne. PAWILON WYSTAWOWY BWA (ul. Piastowska) — Wystawa gru py artystów węgierskich (godz. 12—18. z wyj. poniedziałków). SALON WYSTAWOWY KLUBU MPiK — malarstwo i grafika Ulfa Erikssona — Szwecja. KAWIARNIA WDK — Koropla-styka M. Dryll z Krotoszyna. KAWIARNIA ..RATUSZOWA" — Reprodukcje obrazów Nikifora Krynickiego. SŁUPSK MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — nieczynne MŁYN ZAMKOWY — nieczynny KLUB „EMPIK" przy ul. Zamenhofa — wystawa fotogramów Tadeusza Huszczo. ZAGRODA SŁOWIŃSKA W KLUKACH — nieczynna KOT OBRZEO MUZEUM OREZA POLSKIEGO (Wieża Kolegiaty) — „Tradycje oręża polskiego na Pomorzu** czynna 10—16 z wyj. poniedziałków i dni pośwlatecznych. MUZEUM (uL E. Gierczak S) — Dzieje Kołobrzegu (godz. Ifr—16) codziennie z wyj. poniedziałków i dni poświątecznych, w piątek wstęp wolny. MAŁA GALERIA PDK — Grafi ka K. Cebuli. KLUB WSS „ODMIENIEC** — grafika A. Rafińskiego i Jego architektura wnętrz w fotografii J. Patana KAWIARNIA „MORSKIE OKO** — Malarstwo E. Dudzik-Markie-wlcz KAWIARNIA „DANUSIA* -Malarstwo k. Jasińskiego. ZŁOTÓW MUZEUM (ul. Wojska Polskiego 5) — Historia i etnografia Krajny (godz. 10—16) # Wczoraj, krótko po północy, koszalińscy strażacy interweniowali w kotłowni Przeds. Sprzętowo-Transporto wego Budownictwa Rolniczego przy ul. Morskiej w Koszalinie, gdzie zaprószono ogień. Pożar ugaszono, zanim zdołał on spowodować większe szkody. Straty są niewielkie. & Od godz. 8 rano do godz. 15 dyżurny koszalińskiego Po gotowia Ratunkowego odebrał 24 wezwania do pacjentów. Najczęściej lekarza wzywano do osób przeziębionych. Były jednak i groźniejsze przypadki. Ze Skibna przewieziono ka retką pogotowia do szpitala 30-letnią Teresę S., która uległa zatruciu tlenkiem węgla. Natomiast 7 miejscowości Par sowo zabrano do koszalińskie go szpitala furmana wozu kon nego służącego do przewożenia osób, który został poturbowany w wypadku drogowym. (woj) 17 TE AT KOSZALIN BTD — godz. lt 1 13.30 — Słoneczny kraj — bajka K. Stop-czyka (na wszystkie spektakle bilety wysprzedane) SŁUPSK BTD — godz. 18 — Pan Jowial-ski — komedia A. Fredry rK 1 rvi a KOSZALIN ADRIA — Bitw* nad Neretwą (jug., od lat 14) pan. Seanse o godz. 15.30 i 18.45. Poranek — godz. 12.30 — Mój przyjaciel delfin (USA, od lat 7) WDK — Boom (USA, od lat 18). pan. Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30. Poranek — godz. 13 — Cudowna łamigłówka (CSRS, od lat 11) ZACISZE — Spartakus (USA, od lat 14) pan. Seans o godz. 18. Poranek — godz. 13 — Żółta łódź podwodna (ang., od lat 14) MUZA — Łowcy skalpów (USA, od lat 16) pan. Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranek — godz. 13 — Wilczo echa (pol., od łat 14) pan. GRANICA — Niepokoje wycho wanka Toerlessa (NRF, od L 16). Seanse o godz. 17 i 19.15. Poranek — godz. 12 —• Operacja Y (radz., od lat 11) MŁODOŚĆ (MDK) — Hatari (USA, od lat 11). Seans o godz. 17. Poranek — godz. 11 — Królewna i osiołek (zestaw bajek) JUTRZENKA (Bobolice) — Tragiczne polowanie (brazyl. od i. 16). ZORZA (Sianów) — Na los szczęścia Baltazarze (franc., od lat 18) PALA (Mielno) — Daleko na Za chodzie (radz., od lat 14) pan. * SŁUPSK MILENIUM — Zbieg s Alcatraz (USA. od lat 18) pan Seanse o godz.' 16. 18.15 1 20.30. Poranek — Grunt to zdrowie (fr., od lat 14) — godz. 11.30 POLONIA — Oskarżeni o zabój stwo (radz., od lat 11) pan. Seanse o godz. 13.45, 16, 18.15 i 20.30. NIEDZIELA— 10 I 7.45 Program dnia 7.50 TV kurs rolniczy: Koncen trat „Prowit" w żywieniu trzody chlew ej. 8.25 Przypominamy, radzimy. 8.35 Nowoczesność w domu i zagrodzie. 9.00 Dla młodych widzów: — „Telewizyjny Klub Śmiałych: Wy prawa polarna" — „Skarb 13 do mów" — film. 10.00 „Leśna symfonia" — film prod. radzieckiej. 11.00 Z serii „Bonanza" — film pt. „Jaki powinien być szeryf". 11.50 Reportaż z cyklu: Charak tery. 12.00 Dziennik. 12.15 Bawcie się z nami — występ amatorskich zespołów artystycznych i solistów wyróżnionych na krajowych festiwalach zespołów amatorskich. 12.55 „Radar"' — film. magazyn wojskowy. 13.05 Przemiany. 13.55 Jubileuszowy koncert życzeń z cyklu: „W starym kinie". 14.35 Dla dzieci: „Z pamiętnika kota Modrookiego" — program TV czechosłowackiej. 15.35 Z cyklu: Piórkiem i węglem. 16.00 PKF. 16.10 „Ludzie areny** — program TV radzieckiej. 16.50 Tele-Uniwersjada. Walczą zespoły uniwersytetów łódzkiego i warszawskiego. 17 50 Plastyka w studio — reportaż o problemach scenografii telewizyjnej. 18.10 Studio 63: Adam Mickiewicz „Pan Tadeusz" — księga III „Umizgi". 19.20 Dobranoc. 19 30 Dziennik. 20.05 f.Niezdolny do służby liniowej* radziecki film fabuł. 21.20 „O panach, wójtach i ple banach", wyk. Krystyna Borowicz, Wiesława Latkowska, Danuta Rostawicka, Andrzej Antko wiak, Bogdan Baer, Wojciech Duriasz, Emil Karewicz, Józef Ko nieczny, Czesław Mroczek, Stanisław Niwiński, Marian Rułka, Mie czysław Stoor. 22.05 Magazyn sportowy. 22.55 Program na jutro. PONIEDZIAŁEK — 11 I U Politechnik. TT-. rteyfc* kanu przygotowawcze*® — Pr—» i ciepło oraz 15.55 — Sprawność silnika cieplnego. 16.40 Dla dzieci: „Zwierzyniec". M. in. filmy o przygodach psa Augie Doggie i goryla Magilli. 17.30 Echo stadionu. 18.00 Sylwetki X Muzy — Ewa Wiśniewska. 18.30 „Panorama" (z Gdańska). 18.45 Eureka. 19.20 Dobranoc — Miś z okienka. 20.03 Scena Prozy — Michał Szołochow: „Późna miłość szalejem kwitnie" — według „Cichego Dosu". Wyk.: Zb. Zapasiewicz, I. Gogolewski, M. Chwałibóg, Wł. Hańcza, B. Rachwalska, K. Opaliński, R. Kossobudzka, A. Milewska, T. Lipowska, M. Żabczyńska i inni. Śpiewa — Bernard Ładysz. 21.50 Śpiewa Jean Claude Pascal. 22.45 i 23.20 — Powtórzenie Politechniki TV. WTOREK — 12 I 9.55 Język polski dla kl. II licealnych Juliusz Słowacki — Balladyna. 10.55 J. polski dla kl. V i VI. 11.25 „Własną drogą" — węg. film fab. (od 1. 16). 12.45 i 13.55 Przysposobienie rolnicze — Gleba jako środowisko wzrostu i rozwoju roślin. 15.20 Politechnika TV: Matematyka I roku — Wzór Maclaurina — cz. II oraz 15.50 — Reguła de L'Hospitala. 16.40 TV Ekran Młodych. 18.25 „Styl budowania" — program publicystyczny z Gdańska. 19.20 Dobranoc — Snip i Snap. 20.05 „Własną drogą" — powtórzenie filmu. 21.25 Z cyklu: „Profile kultury". 21.55 Kino Filmów Animowanych. 22.45 i 23.10 Powtórzenie Politechniki TV. ŚRODA — 13 I 9.00 Historia dla kl. vm — „W obliczu wojny". 11.00 „Konflikt" — film z serii: ..Saga rodu Forsytów" — ode. 14. 11.55 Fizyka dla kl. VI — „Ciśnienie w cieczach". 12.45 Z cyklu: „Wybieramy zawód". 15.20 i 15.55 Politechnika TV: Matematyka kursu Drzygotowawczego — Logarytmy dziesiętne — cz. I i II. 16.40 Dla młodych widzów: „Aula" — sesja XXVI. 17.15 Magazyn ITP. 17.30 „Dla siebie...". 18.00 Film X serii: „Obrońcy Stalingradu". 18.30 Z cyklu: „Perspektywy techniki". 19.00 „Panorama" (z Gdań-aka*. 19.30 Dobranoc „Borek 1 flikt" — powtórzenie filmu. 20.55 „Światowid". 21.25 „Muzyka na -rszawskim Zamku". Wyk.: zespół kameralny „Con moto ma cantabile", zespół wokalny pod kier. T. Ochłewskiego. Śpiewają: K. Szczepańska, U. Trawińska, A. Hiolski. Tańczą: B. Olkusznik, li. Strzelbicka, W. Gruca. Recytują: W. Koczeska, R. Barycz, Cz. Jaroszyński, C. Kapliński i K. Machowski. 22.10 PKF. 22.40 i 23.15 — Powtórzenie Politechniki TV. CZWARTEK — 14 I 8.15 Matematyka w szkole — Geometria wykreślna (zajęcia fakultatywne cz II). 9.00 Historia dla kl. V — „Cesarstwo rzymskie". 10.55 J. polski dla kl. IV licealnych — Poezja polityczna. 11.55 J. polski dla kl. VIII — Adam Mickiewicz. 12.45 i 13.30 Mechanizacia rolnictwa — Mechanizacja sadzenia ziemniaków — cz. I. 15.20 Politechnika TV: Chemia I roku — Metody klasyfikacji związków prostych. Związki wodoru oraz 15.55 — Klasyfikacja pro6tych połączeń tlenowych. 16.40 Dla młodych widzów: „Ekran z bratkiem". M. in. film „Przygody sir Lancelota". 18.00 „Kraina Północy" — radziecki program dokumentalny. 18.25 Autor i jego piosenki — Jerzy Ficowski. Wyk.: Anna German, Maryla Rodowicz, „ALlbabki", „Trubadurzy", Jarema Stępowski. 19.20 Dobranoc — film „Bolek 1 Lolek". 20.05 „Gość ze Skorpiona" — film TV NRD — ęz. I. 21.10 „Refleksje". 21.40 Przegląd muzyczny. 22.30 i 23.05 — Powtórzenie Politechniki TV. PIĄTEK — 15 I 8.50 „Gość ze Skorpiona" — film TV NRD — cz, I. 15.20 Politechnika TV: Matematyka I roku — Krzywizna craz 15.55 — Ekstremum funkcji — cz. I. 16.40 Dla dzieci: „Pan Półka 1 spółka" oraz „Włamywacze" — film polski. 17.35 Nie tylko dla pań. 17.55 Program W^echnicy TV z cyklu: „Nasi uczeni". 18.25 Program muzyczny z Katowic 19.00 „Panorama" (z Gdańska). 1?.20 Dobranoc — „Opowieści znad morza". 20.05 „Tragiczne dzieje senio»ry Eleny" — nowela hiszpańska. 20.S0 Kraj. 8.M Teafcł TV — Bob umil Hrabe& Poranek — gotfz. 11.34 — C sarny kot (poL, od lat 7) USTKA DELFIN — Pogoń za Adamem (polski, od lat 14). Seanse o godz. 18 i 20. Poranek —* godz. 12 — Twarz zbiega (USA, od lat 14) GŁÓWCZYCE STOLICA — Winnetou wśród sępów (jug., od lat 11). * BIAŁOGARD BAŁTYK — Planeta małp (USA, od lat 14) pan. CA wiol — Mały (poL, od lat 16). uOSCINO — Nie ma powrotu Johnny (pol., od lat 16). KAKLlisci — Z.mcz olimpijski (pol., od lat 14). KOŁOBRZEG — Przystanek auto busewy (USA, od lat 14). PIAST — Skok (poi., od lat 16) pan. PDK — Cztery damy i as (franc. od lat 18) pan. POŁCZYN-ZDRÓJ PODHALE — Nikt nie rodzi się żołnierzem (radz., od lat 14). GOPLANA — Romantyczni (pol. od lat 16). ŚWIDWIN MEWA — Nie wspominać o przy czynie śmierci (jug., od lat 18). REGA — Profesor zbrodni (węg. od lat 16). TYCHOWO — Mały (pol., od lat 14). USTRONIE MORSKIE — Lew pręży się do skoku (węg., od lat * BIAŁY BÓR — Zemsta hajduków (rumuński, od lat 16) pan. BYTÓW ALBATROS — Zbrodnia i kara, cz. I i II (radz., od lat 16). pan. PDK — Tylko umarły odpowie (pol., od lat 16). DARŁOWO — Lokis (pol., od lat 14). KĘPICE — Na tropie sokoła (NRD, od lat 14) pan. MIASTKO — Krajobraz po bitwie (pol., od lat 18). POLANÓW — Bracia Karama-zow (radz., od lat 16) pan. SŁAWNO — Władca much (ang., od lat 16). BARWIC* — Kat (fclssp^ od lat 16). CZAPLINEK — Szkice warszaw skie (pol., od lat 16) CZARNE — Dom i gospodarz (radz., od lat 16) pan. CZŁUCHÓW — Gwiazdy Egeru ca. I i II (węg., od lat 14) pan. DEBRZNO — Old Surehand (jug., od lat 11) pan. DRAWSKO — Che — opowieść o Guewarze (wł., od lat 16). KALISZ POM. — Kronika rodzinna (wł., od lat 16). OKONEK — Słuchajcie bicia dzwonów (jug., od lat 16). SZCZECINEK PDK — Okularnicy (węg„ od lat 16). PRZYJAŹŃ — Człowiek w pięknym krawacie (franc., od lat 16). ZŁOCIENIEC — Prawdzie w o- czy (pol., od lat 16). * CZŁOPA — Wojna I pokój cz. IV (radz., od lat 14) pan. JASTROWIE — Szlacheckie gniazdo (radz., od lat 14). scen wrocławskich. 22.25 i 23.00 — Powtórzenie Politechniki TV. SOBOTA — 16 I 8.05 „Tym boleśniejszy Jest u-padek" — film fa*\ USA (od lat 16). 15.20 TV kurs rolniczy — Wychów loszek. 15.5,3 „Wvspa nieba" — film polski. 16.45 Dla młodych widzów: Konkurs pięciu milionów. 17.45 Program redakcji sportowej. 18.35 „Pegaz". 19.20 Dobranoc — Jacek i Agatka. 19.ro Monitor. 20.20 „Tym boleśniejszy Jest upadek" ~ powtórzenie filmu. 22.05 Dziennik i sprawozdanie z zawodów saneczkarskich o mistrzostwo Europy. 22.45 „Ballady o cnotliwych kochankach i wyrodnych synach". Wyk.: J. Kubicki, B. Sochnacki, M. Mar-szeluk. B. Połomska i inni. 2^.30 Sammy Davis — program rozr. NIEDZIELA — 17 I 8.45 Suita styczniowa — film polski. 9.00 Dla młodych widzów: Telewizyjny Klub Śmiałych, Wyprawa polarna (V), film „Skarb 13 domów", „Sport i zabawa" — program Telewizji Dziecięcej Nrd. 11.00 „Opowiadanie z Ermitażu" — program z Leningradu. 11.30 Wydawnictwa proponują... 11.45 Dziennik. 12.00 Otwfirty konkurs skoków o Puchar Beskidów — transmisja ze Szczyrku. 14.00 „Dobrzy, lepsi i najlepsi" — program inter wizyjny z Poznania. 14.45 Przemiany. 15.15 Dla młodych widzów: „Azymut". 15.45 Spotkanie z pisarzem Januszem Krasińskim. 16.15 „Warszawa da się lubić" — teleturniej, 17.10 Telewizyjne spotkania teatralne z cyklu: Komedia: Molier: „Mieszczanin szlachcicem". Wyk.: B. Kobiela, B. Krafftówna, J. Woł-łejkó, A. Zaorski, M. Zawadzka, I. Cembrzyńska, E. Dziewoński, W. Golas. B. Pawlik, A. Bogucki, K. Rudzki i Inni. IS.3^ Mię-d;»7>narodowy turniei kosrvkówk! mężczyzn z okazji rocznicy wyzwolenia Warszawy. 19.20 Dobranoc — „Mieszkaniec zegara z kurantem". 20 f" ..Stefan Rachoń zaprasza" — * udziałem: B. man, H. Kunickiej, E. Młodnickiej, J. Rawik, W. Ochmana, J. Połomskiego, solo na trąbce — Józef Mizera. 20.50 PK*\ ?i.on „Via Marmitta" — włostei film fab. (od lat 10). 22.30 Magazyn sportowy. tWAOAl Telewtsja —1>» w programie 1 KRAJENKA — Rozśpiewane wa kacje (NRD, od lat 14) pan MIROSŁAWIEC ISKRA — Wiryneja (radz., od lat 14). GRUNWALD — Raj na ziemi (pol., od lat 14). TUCZNO — Wniebowstąpienie (pol., od lat 16). WAŁCZ MEDUZA — Złote cielę (radz., od lat 14) pan. PDK — Rzeczpospolita babska (pol., od lat 14). » TĘCZA — Brzezina (pol.. od lat 16). ZŁOTÓW — Sól ziemi cxarnej (pol., od łat 14). RADIO na dzień 10 bm. (niedziela) PROGRAM I na fali 1322 m oraz UKF 69,92 MHz Wiad.: 6.00, 7.00, 8.00, 12.05, 16,00 M.00. 23.00, 24.00, 1.00, 2.00, 2.55. 6.05 Kiermasz pod Kogutkiem. 7.10 Kai. rad 7.30 Show w rannych pantoflach. 9.05 Fala 56. 9.15 Rad. Magazyn Wojskowy. 10.00 Dla dzieci w wieKU przedszkolnym. 10.20 Radioniedziela informuje, zaprasza ll.oo Rozgłośnia Harcerska. 12.15 Jarmark cudów. 13.15 Pol. muzyka ludowa. 13.40 Melodie. 14.00 Spotkania z A. German. 14.30 „W Jezioranach". 15.00 Konc. życzeń. 16.05 Tygodnio wy przegląd wydarzeń międzynarodowych. 16.20 Wybieramy premierę roku 1970. „Szaber, bimber i miłość" — słuch. 17.40 Mel. ludo we 18.00 Wyniki Toto-Lotka oraz regionalnych gier liczbowych 18.05 Musicorama. 19.00 Kabarecik rekla mowy. 19.15 Przy muzyce o sporcie. 20.20 Wiad. sportowe. 20.30 „Matysiakowie". 21.00 Gra Ork. Taneczna PR. 21.30* Radiokabaret „Trzy po trzy". 22.30 J. Pietrzak poleca... 23.10 Karnawał, rytm ł taniec.- 0.05 Kai. rad. 0.10—3.00 Pro gram nocny z Kielc. PROGRAM II na fali 367 m na falach średnich 188,2 ł 102*2 m oraz UKF 60,92 MHz Wiad.: 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 12.05, 17.00, 19.00, 22.00, 23.50. 5.35 Mozaika pol. melodii ludowych. 6.00 Mel. i piosenki. 7.00 Polska Kapela pod dyr F. Dzier żanowskiego. 7.45 Mel. i piosenk>. 8.00 Moskwa z mel. i piosenką słuchaczom polskim. 8.35 Radio-problemy. 8.45 Piosenki. 9 00 Konc. Solistów. 9.30 Fel. literacki. 9.40 Śpiewa „Śląsk". 10.00 Rozmaitoś ci muzyczne. 10.30 Nowele wybra ne. 11.00 Rad. piosenka roku. 11.45 Mel. filmowe. 12.30 Poranek sym foniczny. 13.30 Uśmiech Klemensa — montaż fragm. pow. rad. „Matysiakowie". 14.00 Mel. ludowe. 14.30 Muzyka rozrywk. 15.00 Premiera. Rad teatr dla dzieci „Dwanaście miesięcy" — baśń. 16.00—*7.00 Program rozgłośni war szawsko-mazowieckiej (UKF). 17.05 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy. 17.30 Rewia piosenek. 18.00 Premiera: „Rondo" — słuch. 19 15 Mi nikabaret piosenki. 19.45 Wojsko, strategia, obronność. 20.00 Wieczór literacko-muzyczny 21.30 Co tań czy Budapeszt? 22.05 Ogólnopolskie wiad. sportowe i wyniki To to-Lotka. 22.25 Lokalne wiad spor towe. 22.35 Niedzielne spotkania z muzyką. 23.35 Jazz na dobranoc. PROGRAM III na UKF 66.17 MHl oraz falach krótkich Wiad.: 6.00 6.05 Mel. przebudzanki. 7.00 Instrumenty śpiewają. 7.15 Polityka dla wszystkich. 7.30 Ekspresem przez świat. 8.15 Opowieści lotni ków. 8.30 Ekspresem przez świat. 8.35 Niedzielne rytmy. 9.00 „Żmije złote i inne" — ode. pow. 9 10 Klub dobrej muzyki. 9.35 Try bunał Lubelski — sprawa przeciw Twardowskiemu. 10.00 Ilustrowany tygodnik rozrywk. 11 25 Mag. aktualności muzycznych. 12.03 „Homo Fuhrer" słuch. 12.30 Ekspresem przez świat. 12.35 Bal lady z Dzikiego Zachodu 13.00 Rozmówki angielskie. 14.00 Ekspresem przez świat. 14.05 Przeboje na start. 14.20 Peryskop. 14.45 Franc. piosenka spod znaku Ca liope. 15.10 Pierwsze obroty — muzyczne premiery 15.30 „Na jednej linie" — reportaż. 15.50 Zwierzenia prezentera — aud. 16.15 czechosłowackie aktualności muzyczne. 16.40 „Liść jestem" — aud. 17.00 Perpetuum mobile — mag. 17."o „Żmije złote i inne" — ode. pow 17.40 Mój magnetofon. 18.00 Kolacja z mordercą — opow. 18.15 Polonia śpiewa. 18.30 Ekspresem przez świat. 18.35 Syl wetka piosenkarza. 19.00 Premiera: „Bereniko, obetnij włosy" — słuch. 19.31 Mini-max. 20.00 „Za-, gadki „Krakowiaków i Górali" ga» węda. 20.10 Muz. z płyt starych i nowych. 21.10 Taniec na rozzarzo nych węglach" fragm. książki. 21.25 Mel. z autografem. 21.50 O-pera tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów. 22.*>0 Michałki i problemy — aud. 22.35 Gwiazdy jazzowej bal lady. 23.00 Wiersze. 23.05 Muzyka noca. 0.00—3.00 Retransmisja programu nocnego PR. OSZALIN na falach średnich 188,2 I 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz. na dzień 10 bm (niedziela) 8.45 „Krajobraz liścia" nowe wiersze H. L. Piotrowskiego. 9.00 „Pragnienie" opowiadanie Gieor-gija Gulii, w tłumaczeniu Rozalii Lasotowej. 9.20 Chwila muzyki. 11.00 Koncert życzeń. 11.35 Prezentujemy mel. Koncertu życzeń na 31 stycznia. 21.45 Spraw, dzw. z Turnieju Koszykówki o Puchar Ziem Nadbałtyckich i Nadodrzańskich. 22.25 Koszalińskie wiadomości sportowe i wyniki losowania szczecińskiej crf liczbowej „GryC. Koszalinianie bez sukcesów Toruń i Zielona Góra w finale Piisliari ZNiN Wczoraj późnym wieczorem zakończyły się eliminacje tegorocznego turnieju juniorów w koszykówce o Puchar Ziem Nadbałtyckich i Nad odrzańskich. W chwili zamykania numeru gazety nie znaliśmy jaszcze rezultatu pojedynku między drugą reprezentacją Koszalina a Olsztynem. Możemy już jednak stwierdzić, że również 12^edycja tych rozgrywek nie przyniosła nam sukcesu. Olsztyna (Juvenia) — 34:31 (11:18). Nie jeat to oczywiście j sukces, niemniej — wygrana j cieszy, (eł) I zespół naszego wojewódz twa gładko przegrał dwa pierwsze mecze (z Toruniem 40:74 i z Opolem 37:50). Wczoraj natomiast wygrał z Gdańskiem i dzięki temu bę dzie dzisiaj walczył o 5,lokatę. Koszalin II po dwóch porażkach (ze Szczecinem 46:61 i z Zieloną Góra 60:84) też ma szanse tylko na dalsze miejsce. KOSZALIN I - — 57:43 (35=22) GDAtfSK W pierwszym zwycięskim pojedynku . — z Gdańskiem — I zespół naszego województwa zagrał znacznie lepiej niż poprzednio. Przede wszystkim szybciej i skutecz niej. Koszailinianie objęli na początku prowadzenie 11:2, potem gdańszczanie wyrównali i na moment oni objęli nawet prowadzenie. W ostatnich minutach I połowy meczu zespół nasz zdołał zarobić aż kilkanaście punktów przewagi. W II połowie spot kania gra była już bardziej Nowy sukces Michele Jacot Po piątkowym zwycięstwie w slalomie gigancie Francuzka Michele Jacot powtórzyła wczoraj w Oberstaufen swój sukces zwyciężając w slalomie specjalnym, także zaliczanym do Pucharu Świata. Jacot wygrała przed Austriaczką Gabl oraz swą rodaczką Perillat. Po tej konkurencji w Pucharze Świata w konkurencji kobiet prowadzi nadal Austriaczka Proell — 72 pkt a trzy następne miejsca zajmują Francuzki: Jacot — 71, Mac chi — 65 i Mir — 59 pkt. B. BLAUT NA ŚLUBNYM KOBIERCU Popularny piłkarz, reprezentant kraju i kapitan zespołu mistrza Polski WKS Legia Bernard Blaut zmienił wczoraj stan cywilny. Uroczystość wywołała dużą sensację wśród stołecznych kibiców i „łowców autografów". wyrównana. Dziś nasz zespół walczyć będzie o 5. miejsce. Najwięcej punktów dla ko-szalinian zdobyli: Kuiński — 21, Kisielewski — 11 i Horo-decki — 10, zaś dla Gdańska — Ludkiewicz — 18. WŁAŚCIWY FINAŁ Tak oceniano eliminacyjny pojedynek Torunia i Opola. Oba zespoły nie zawiodły o-czekiwań kibiców, zagrały bardzo dobrze. Obserwowaliś my wiele pomysłowych akcji, skuteczne strzały z dystansu, szybką grę. Wygrał zespół Torunia 88:71. Zwycięstwo koszykarzy Toru nia zawdzięczają wysokiej przewadze w I połowie meczu (47:28). Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Kasperczyk — 23, zaś dla Opola Szkopek — 24. ZIELONA GÓRA — SZCZECIN 73:63 Do przerwy był remis 33:33, a na trzy minuty przed koń-/cem zespół Zielonej Góry nro-wadził zaledwie 3 pkt. Końcówka należała już jednak całkowicie do tej drużyny. Szczecinianie zgubili się zupełnie, zaczęli grać indywidualnie, tracili moc piłek, strzelali niecelnie nawet w „murowanych" sytuacjach. Nic więc dziwnego, że koszykarze Zielonej Góry pewne osiągnęli zwycięstwo. A daje ono prawo walki w finale. Szczecin walczyć będzie o trzecie miejsce — z zespołem Opola. Najwięcei punktów dla Zielonej Góry zdobył Grodzki — 28, zaś dla Szczecina — Kasprzyk — 26. W ostatnim, piątkowym meczu Olsztyn przegrał z Zieloną Górą 50:66 (21:38). KOSZYKARKI WYGRAŁY W OLSZTYNIE W piątek rozpoczął się w Olsztynie turniej koszykówki kobiet o Puchar ZNiN. W pierwszym dniu koszalinianki wygrały z trzecim zespołem Dwa rekordy Polski w Ałma-Sta W drugim dniu międzynarodowych zawodów w jeździe szybkiej na lodzie, które odbywają się w Ałma-Ata, reprezentant Polski — Mieczysław Dziedzic u-stanowił dwa rekordy Polski ju- morow. W biegu na 500 m. uzyskał on 42,3 a w biegu na 1000 m — 1.23,0 rnin. W wieloboju sprinterskim Dziedzic uplasował się na 20. pozycji. Najlepszy wynik w tegorocznym i sezonie w ZSRR w wyścigu na : 500 m uzyskał Muratów — 39,5 ! sek. Wygrał on ten dystans przed Lepieszkinem (ZSRR) — 40,0. Zwy ciezcą tzw. wieloboju sprinter-skiego został Chanów (ZSRR). Zakończono również tzw. mały wielobój. Zwyciężyli zawodnicy n , ,, ... . radzieccy: Czekułajew przed Troi Podczas zawodów lekkoa- Ckim. tletycznych w Sydney 23-let- j ni Tony Benson przebiegł ■ w sobotę wyjechała do Holan-3.000 m w Czasie 7.59.2, wy- ; d . 6. i < i i i S i i 1 I • v 7* •••••••gtcs* 8. § j s i i t ; i i 1 t . 9. •••••$!••••> 10. ....... i . i . Imię i nazwisko głosującego . « • * m i i • • S i i i » • •sssssssssit AdreS iiiii.iii. i . ••Si SSSSiSSt* f i i i i i i i i i i i i • .' ł I ł I S i i i i i i • . Kupon konkursowy prosimy wypełnić czytelnie i przesłać do dnia 27 stycznia 1971 r. do redakcji „Głosu Koszalińskiego" — Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20, z dopiskiem na kopercit — „Konkurs — Plebi scyt". Górnik wzmacnia defensywę Przygotowując się do ćwierć finałowych spotkań o Puchar Zdobywców Pucharów, kierów nictwo Górnika Zabrze posta nowiło wzmocnić swój zespół, szczególnie w liniach defensywnych. Górnik pozyskał o-statnio Józefa Siarę z Unii Ra cibórz. PZPN zwrócił się z prośbą do UEFA, aby nowo pozyskanego zawodnika włączyć na listę tych piłkarzy Górnika, którzy będą mieli prawo brać udział w rozgryw kach ćwierćfinałowych Pucha ru Zdobywców Pucharów. LAURĘNCt ORtOL WPOTBUMU „Le cas de Renaud Bali — Henstin" — „Copyright Dy Editions Denoel 1970"? Tłumaczyła: J. J. (19) Z chwilą powrotu do Paryża Filip zaczął przemyślać wszystko, co usłyszał od Albertiniego. Na razie nie zrodziła się jeszcze myśl o porwaniu. Chodziło raczej o zasianie niepokoju, zamętu. Zanim opowiedział tę historię swym przyjaciołom, sprawdził daty i fakty. Odwiedził nawet swoją starą, zdziwaczałą kuzynkę, która gromadziła u siebie na strychu wszystkie numery „Figaro" począwszy od wyzwolenia. Wyczytał tam, że czwartego czerwca 1954 roku ogłoszono ślub Moniki Bali, córki przemysłowca, z inżynierem Piotrem Henstinem. Ślub celebrowano w Divonne, w ściśle rodzinnym gronie. Dwudziestego ósmego grudnia, tegoż roku, to znaczy w około siedem miesięcy po ślubie, dwa wiersze były poświęcone narodzinom w Lozannie Renaud Ball-Henstina. Wszystko było więc możliwe, włącznie 2 tym, że córka Raymonda Bali była też kochanką Piotra Henstina, zanim go poślubiła. Czy ktoś mógł być zgorszony z tego powodu? A przede wszystkim kto ośmieliłby się wnikać w te sprawy? Filip nigdy nie myślał o wulgarnym szantażu. Jego zdaniem porażka większości kidnaperów wynikała stąd, iż skuteczność akcji była uzależniona od dobrej woli i sumienia rodziców ofiary. Następnie stąd, że w większości wypadków ci ostatni, nie mając sobie nic do zarzucenia, już w pierwszym odruchu zawiadamiali policję i prasę, prowokując w ten sposób porywaczy i stawiając w niebezpieczeństwie życie dziecka. Filip postawił przede wszystkim pytanie: jaka będzie reakcja rodziców uprowadzonego, jeśli zagrożona zostanie reputacją fcli samych. Począwszy od tego momentu cała czwórka rozpoczęła rozmyślania. Wieczory poświęcali na analizowanie różnych sfer przestępczych i zapoznawanie się z techniką prowadzonych gier. Ale nadal wszystko obracało się w sferze abstrakcji i nikt, nawet Filip, nie wierzył w realność ich pomysłu. Aż pewnego dnia Maksim dokonał odkrycia: oczy Moniki Ball--Henstin były niebieskie, jej męża — również. Otóż, opierając się na prawie genetyki można udowodnić, że jeśli Renaud był synem Moniki i Piotra, mających oczy jasne — to powinien mieć również oczy jasne. Jakiego koloru były oczy Renauda? Aby dowiedzieć się, potrzebowali dwóch tygodni. Zabawa stawała się pasjonująca. Młody Ball-IIenstin miał oczy brązowe, jak oczy pijaka Albertini, który twierdził, że był jego ojcem. Filip ustalił to podczas następnej podróży na Korsykę, którą podjął w tym celu, aby ponownie ujrzeć Alberti-niego. W ten sposób, powoli i stopniowo, zaczęli zdawać sobie sprawę, że pomysł był wykonalny. A utwierdzili się w tym całkowicie gdy Anna Maria wniosła dodatkowy, niespodziewany atut f dostarczając interesujących informacji, które u-możliwiły im zacieśnienie pętli dokoła osoby Ranauda. Sprawa stawała się poważna. Maksim przejął w swoje ręce jej kierownictwo, odrzucając stopniowo pewne sugestie Filipa, a zwłaszcza Pauli, której zmysł twórczy był niestrudzony' w płodzeniu różnych rozwiązań. To co trzeba było robić, zdaniem Maksima, to tak przemyśleć cały projekt, aby uwolnić go całkowicie od pospolitości, ponieważ „w sprawie kryminalnej pospolitość zawsze miesza szyki i zbija z tropu". Jego ojciec, glina z Policji Kryminalnej, odnalazłby w tym twierdzeniu swoje własne słowa. O 22.10 Maksim zszedł do kabiny w suterenie aby zatelefonować; Catherine zgłosiła się natychmiast. — Dopiero przyjechaliśmy. On śpi. — Uprzedź Paulę. Gdy wychodził z baru, rozpadało się na dobre. Paryż nocą jest smutny. Motocykl Filipa pozostawił na ulicy Ponthieu i pomaszerował spokojnie na Plac &w. Filipa, skąd schodami zbiegł na dół, do metra. Skierował się ku stojącym obok siebie dwóm kabinom telefonicznym. Były puste. Wszedł do pierwszej, zamknął się, twarz skierował w kąt kabiny. Dziesięć żetonów telefonicz- nych wypełniało kieszeń jego spodni. Jeden z nich wsunął w otivór. e Telefon odebrał Nicolas, służący państwa Henstin. Jego prawdziwe imię było Jose Maria, miał ruchy toreadora i drobną, śniadą twarz, którą lekko przypudrowywaŁ Chociaż mówił po francusku zupełnie poprawnie, przy odbieraniu telefonu niezbyt dobrze rozumiał swoich rozmówców. Ten, który dzwonił tego wieczoru miał przytłumiony, jakby zdławiony głos i mówił bardzo szybko. Niemniej Nicolas zrozumiał, że młody pan Bali-Henstin miał jakiś wypadek i że proszono do aparatu panią. Oddalił się więc, aby zawiadomić panią, która bardzo zaniepokojona, już dwukrotnie w przeciągu pół godziny wychodziła do służby dowiadywać się, czy syn nie wrócił. Moniąue Henstin poprosiła o przełączenie telefonu do swego pokoju. Była przekonana, że Renaud odniósł poważne o-brażenia. Lecz gdy jej rozmówca zaczął: „Syn pani cieszy się dobrym zdrowiem..." przerwała mu głupio: — Kim pan jest? — Proszę, żeby pani zechciała wysłuchać mnie do końca, nie przerywając. Syn pani jest w naszych rękach. To porwanie. Jeśli wypełni pani nasze warunki, wyjdzie nietknięty. Dla niego, dla dobra sprawy, powinna pani zachować spokój. Ani policja, ani nikt z przyjaciół państwa nie może o niczym wiedzieć. Jeśli pani lub mąż będziecie próbowali powiadomić kogokolwiek, zostaniemy zmuszeni działać konsekwentnie, to znaczy ujawnić prasie prawdziwe pochodzenie Renauda Bali-Henstin. To byłoby bardzo przykre dla pani, a jnż zupełnie nieodwracalne w skutkach dla syna. Dowód osobisty i zegarek Renauda znajdzie pani w skrzynce na listy a jego motocykl stoi zaparkowany naprzeciw kliniki Ambroise-Pare. Proszę nie wyręczać się służbą. Pani mąż powinien sam go odszukać. Również z mężem omówię szczegółowo nasze warunki. — Jeszcze jedno: w tej chwili u państwa znajduje się kilka osób — goście państwa. Proszę nie wracać już do nich. Przez służącego zawiadomi pani męża, że Renaud miał wypadek. Przewieziono go do kliniki, aby udzielić pomocy. Pani źle się poczuła i pozostała w swoim pokoju. Mąż powinien przyjść natychmiast i czekać na dalsze wiadomości od nas. Desu